FSO Polonez - moto.gda.pl

Transkrypt

FSO Polonez - moto.gda.pl
FSO Polonez
Popularność tych samochodów w Polsce sprawia, że bardzo trudno je oceniać obiektywnie.
Auto to ma bowiem w naszym kraju prawdopodobnie nieomal taką samą liczbę zwolenników,
co przeciwników. Jedni chwalą Poloneza, bo zwykle był on tańszy od innych samochodów
zagranicznych, a dawał podobne poczucie komfortu pod względem wielkości karoserii.
Ponadto, zarówno jego naprawy, jak i części zapasowe były łatwo dostępne i niezbyt drogie.
Inni krytykują go głównie za przestarzałą konstrukcję i słabą jakość produkcji. Kto więc ma
rację? Warto w tym miejscu przypomnieć, że Polonez to typowy produkt przemysłowy
charakterystyczny dla krajów byłej RWPG. To wprawdzie nie usprawiedliwia wszystkiego, ale
wiele tłumaczy...
Naszym zdaniem największą wadą Poloneza jest to, że powstał on w trybie uproszczonym i
oszczędnościowym. Kończył się czas Fiata 125p i trzeba było coś w zamian wymyślić. I
wymyślono kolejnego... składaka czyli Poloneza. W gruncie rzeczy oprócz nowo
skonstruowanego nadwozia i zmodyfikowanego silnika, cała reszta w tym samochodzie
pochodziła z Fiata 125p, czyli ze staruszka Fiata 1300/1500. Wprawdzie w odróżnieniu od
Fiata 125p w Polonezach od początku stosowano wałek rozrządu napędzany paskiem
zębatym, a nie łańcuchem, ponadto zmieniono nieco układ smarowania, ale nie były to
zmiany zbyt istotne, aby mówić o rozwiązaniach nowoczesnych. Zachowanie napędu na tylną
sztywną oś oraz silnika o niezbyt dużej mocy sprawiało, że Polonez był zbyt ciężki i mało
dynamiczny.
Wówczas, w maju 1978 roku, traktowano to jako rozwiązanie przejściowe, bo w tak zwanym
drugim etapie, auto miało otrzymać zupełnie inne zawieszenie i silnik. Niestety, jak to zwykle
bywa z rozwiązaniami prowizorycznymi, trwają one nieraz latami. Właśnie ów fakt mści się na
Polonezie do dziś, niezależnie od tych czy innych opinii o tym popularnym u nas
samochodzie. A przecież w porównaniu ze swym pierwowzorem, kolejne wcielenia tego
samochodu coraz bardziej przybliżały go do nowoczesności. Tyle tylko, że w tym samym
czasie nasze realia przemysłowe bardzo się zmieniły i obok szczupłej niegdyś gamy
samochodów krajowych, pojawiły się na rynku auta pochodzące z najbardziej renomowanych
wytwórni światowych. Takiej konkurencji Polonez pod względem technicznym sprostać nie był
w stanie, ale cenowo może jeszcze ciągle walczyć o prymat na polskim rynku, chociaż i tu
jego pozycja zdaje się słabnąć z roku na rok.
HISTORIA
MODELU
Maj 1978
Początek produkcji Poloneza
1983Na rynku pojawiła się odmiana C ze skromniejszym wyposażeniem,
1984Zastosowanie wzmocnionych silników 1,5 l /82 KM i 5-przełożeniowej
ale z pięcioprzełożen
skrzyni biegów
1/5
FSO Polonez
1984Krótka seria z silnikami Diesla na bazie Isuzu o mocy 55 KM
1985Zmieniono układ zasilania i zapłonu. Krótkie serie z silnikami
2,0 l pochodzącymi z Fiata 1
1986Nadwozia z dodatkowym trzecim okienkiem na tylnym słupku,
silnik 1,6 l/87 KM. Inna ścia
1989Zmieniono tylną część nadwozia, wydłużając do zderzaka tylna
klapę. Wprowadzono laki
1991Rozpoczęcie produkcji wersji Caro 1.5 GLE i 1.6 GLE. Niewielkie
zmiany w części przedn
1993Poszerzenie o 60 mm zawieszenia z przodu i z tyłu. Zmodernizowano
układ zapłonu, zas
1995Pojawia się na rynku model Caro z silnikiem 1,4 16Vi, rezygnacja
z montażu w Polonezac
1996Wprowadzenie na rynek wersji Atu (sedan)
1997Na rynku pojawiła się zmodernizowana wersja Poloneza Caro
(Atu) Plus.
GŁÓWNE CECHY
UŻYTKOWE
+ ZALETY
-
Przestronne, bogato wyposażone wnętrze
Korzystny poziom bezpieczeństwa biernego
Samochody produkowane w ostatnich latach cechuje niezła jakość wykonania
Uwzględniając wszystkie parametry samochodu stosunkowo korzystna cena zakupu
Prosta konstrukcja
Bardzo rozwinięta sieć punktów serwisowych
- WADY
- Przestarzały i paliwożerny silnik o niskiej trwałości
- Duża masa własna
- "Piszczące" hamulce
- Za mały zbiornik paliwa
- Zbyt duże zużycie paliwa w jeździe miejskiej
- W starszych egzemplarzach bardzo mała odporność na korozję
- Nie nowoczesna sylwetka nadwozia
- Zbyt miękkie i przestarzałe zawieszenie
- W starszych wersjach mało wydajny układ hamulcowy
- Niezbyt dobra jakość wykonania (w starszych wersjach wysoka podatność na
- Ciężko pracujący układ kierowniczy bez wspomagania
- Szybkie zużywanie się łożyska pompy wody
korozję)
2/5
FSO Polonez
-
Uszkodzenia chłodnicy i termostatu
Defekty elektronicznego modułu zapłonowego
OPINIE
FACHOWCÓW
W przypadku Poloneza ich opinie są bardzo podzielone. Wszystko bowiem zależy od punktu
wyjścia. Gdyby za podstawę rozważań przyjąć sprawy nowoczesności, to niewątpliwie
Polonez traci wiele ze swej atrakcyjności rynkowej. Wspomnijmy tylko, że podstawowy silnik o
pojemności 1,5 l od początku miał rozrząd sterowany popychaczami i wał korbowy oparty na
trzech łożyskach. To, między innymi, decydowało o jego niskiej kulturze pracy i mniejszej
trwałości. Dopiero w modelach Plus w 1997 roku zastosowanie hydraulicznej regulacji luzów
zaworowych poprawiło ten stan rzeczy. Fachowcy nadal jednak utyskują, że podstawowe
silniki w Polonezach to jednostki słabe, hałaśliwe i mało trwałe.( zdarzają się silniki
wymagające naprawy głównej już po przebiegu 50 tys. km). Podobnie rzecz się ma ze
staroświeckim układem zawieszenia (np. sztywna tylna oś i resory piórowe). Jeżeli jednak
ktoś zwraca główną uwagę na cenę zakupu i koszty eksploatacji, to szanse Poloneza
wyraźnie rosną. Zresztą ze względu na ciągłe modernizacje tego samochodu, trudno tu
wyważyć jedną, w miarę obiektywną, opinię.
Nic jednak nie zmieni faktu, że niegdyś nadwozie Poloneza posadowiono na płycie
podłogowej Fiata 125p. To zdecydowanie ograniczyło również zakres wszelkich dalszych jego
modernizacji. Przy wyborze tego auta na rynku samochodów używanych warto zwrócić też
uwagę na fakt, że wiele istotnych usprawnień nastąpiło po 1990 r. Wybierając ten samochód
trzeba liczyć na łut szczęścia, bo wśród egzemplarzy używanych są naprawdę dobre i takie, w
których usterka goni usterkę.
Szczególną uwagę warto poświęcić wersji Atu. Producent wprowadzając tę odmianę na
rynek podkreślał kilka jej istotnych zalet. Przede wszystkim aż o blisko jedną trzecią wzrosła
sztywność nadwozia na zginanie oraz sztywność skrętna. Oznacza to w praktyce większą
trwałość karoserii. Podczas prób zmęczeniowych stwierdzono, że nadwozie Atu traci
sztywność trzykrotnie wolniej niż w wersji Caro. Można więc wnioskować, że zwiększa się
również istotnie jego odporność na korozję. Oczywiście, wzrosła też sztywność tylnej kanapy,
ze względu na całkowicie zmienioną konstrukcję tylnej części nadwozia. Powiększono także
bagażnik, który ma pojemność 360 litrów. Sporo zmian dotyczy również wnętrza nadwozia.
Lepsze jest usytuowanie foteli, przy górnej krawędzi tylnej szyby znalazło się trzecie światło
hamowania, usprawniono wentylację wnętrza, obniżono nieco poziom hałasu. Inaczej są
zamocowane amortyzatory. Zyskał na tym bagażnik, bo skośnie i niżej zamocowane
amortyzatory nie wnikają teraz do jego wnętrza. Usprawniono również układ kierowniczy, co
wpłynęło na mniejszy promień zawracania (5,1 m.). Niestety, wkrótce okazało się, że nowe
zamocowanie amortyzatorów niekorzystnie wpłynęło na prowadzenie auta. Stało się ono zbyt
nadsterowne.
Do najbardziej typowych usterek można zaliczyć:
3/5
FSO Polonez
- wycieki oleju ze skrzyni biegów, silnika i tylnego mostu
- duża podatność układu zapłonowego na zawilgocenia (starsze model)
- mało trwały układ wydechowy (starsze modele)
- szybkie zużywanie się klocków ( już po 20 tys. km) i tarcz hamulcowych
(starsze
modele)
- głośna praca skrzyni biegów i tylnego mostu
- uszkodzenia przewodów zapłonowych
- nietrwałe końcówki drążków kierowniczych (wytrzymują średnio 70 tys. przebiegu)
- wycieki oleju z amortyzatorów
- wady lakiernicze i blacharskie
- niska trwałość gumowych osłon przegubów (trzeba je wymieniać już po 60
tys. km)
SILNIKI GODNE POLECENIA
* 1.4 16V o mocy 103 KM, produkcji Rovera o stosunkowo dobrej dynamice i średnim
zużyciu paliwa
* 1,9 D (wysokoprężny) o mocy 70 KM, produkcji koncernu PSA o niskim zużyciu paliwa.
OPINIE
UŻYTKOWNIKÓW
Zużycie paliwa od 6,5 l do 15 l/100 km. Powszechne są narzekania użytkujących starsze
modele Polonezów na ich podatność na korozję. Szczególnie atakowane są krawędzie dolne
drzwi, miejsca wokół tylnych lamp, progi i nadkola, miejsca złącz spawanych między dachem
a słupkami, podszybie i przedni pas. W niektórych samochodach występują wycieki oleju już
po przebiegu 50-70 tys, km. Silniki też nie cieszą się dobrą opinią pod względem trwałości.
Dość powszechne są również narzekania na hałaśliwość tylnego mostu, zawieszenia, stuki
przegubów wału napędowego itp. Irytujące jest nietrwałe drobne wyposażenie: klamki drzwi,
zamki, mechanizmy podnoszenia szyby i elementów wyposażenia elektrycznego. Kłopotliwe
są wszelkie demontaże we wnętrzu (starsze modele) pojazdu. Dla przykładu, mniej staranne
zdjęcie tapicerki drzwi, kończy się zwykle uszkodzeniami spinek. Główna jednak wadą
Polonezów (tu opinie fachowców i użytkowników są zgodne) jest ich zbyt wielkie jak na
masową produkcje seryjną, zróżnicowanie jakościowe i trwałościowe. Zdarzają się więc
samochody bardziej od przeciętnych niezawodne i lepiej wykończone, ale w tym samym
szeregu znajdują się i takie, że mnogość usterek może przyprawiać użytkownika takiego auta
o ból głowy. Stąd się zapewne biorą rozmaite opinie o ilości spalanej benzyny w tych
samochodach. Są bowiem jednostki napędowe rzeczywiście oszczędne i łatwe do
wyregulowania, ale są i takie, spalające bez widocznego powodu nadmierne ilości paliwa.
4/5
FSO Polonez
WNIOSKI
OGÓLNE
Wybierając używanego Poloneza trzeba zdawać sobie sprawę ze wszystkich jego wad
wywołanych upływem czasu. Na pierwszym miejscu, mimo wszelkich modernizacji, znajdzie
wówczas się jego nienowoczesność. Dlatego warto zająć się modelami wyprodukowanymi po
1990 roku, bo dzięki kolejnym modernizacjom ta wada jest w nich mniej dotkliwa. Podobnie
rzecz się ma z korozją. W starszych modelach jest ona nieunikniona i bardzo kłopotliwa.
Popularność Polonezów w ubiegłych latach wynikała głównie z korzystnych relacji
cenowych samochodów nowych, używanych oraz kosztów napraw i części zamiennych.
Obecnie te różnice są już mniej istotne. Z cała pewnością Polonez nie należy do aut
przyszłościowych. Kupno samochodu używanego jest teraz połączone z większym ryzykiem
niż niegdyś. Wiadomo, że prowadzi się produkcję schyłkową tego auta i w dalszej
perspektywie nie ma on wielkich szans utrzymania się na rynku. Nadal jednak Polonez jest
samochodem stosunkowo atrakcyjnym dla ludzi, których nie stać na droższe i bardziej
nowoczesne auto. Warto mieć też na względzie fakt, wynikający ze statystyk sprzedaży, że co
piąty sprzedany ( w 1997 roku) Polonez nie był zwykłym pojazdem osobowym, lecz pochodził
z jednej z odmian użytkowych (np. Polonez Cargo, Truck itp.). Wydaje się, że ze względu na
swoje walory użytkowe i cenowe, właśnie w tej grupie pojazdów Polonez ma największe
szanse powodzenia. Po prostu taki właśnie samochód najszybciej się amortyzuje w
eksploatacji (działalność zarobkowa), a jego wady mają tu mniejsze znaczenie.
Szczepan
Kryda
(Prawa autorskie zastrzeżone)
5/5

Podobne dokumenty