PROLOGI Żywych Książek:

Transkrypt

PROLOGI Żywych Książek:
PROLOGI Żywych Książek:
Alkoholiczka - obecnie niepijąca, po terapii. Niepoprawna optymistka, mama niepełnosprawnego,
niewidomego dziecka, która swój dramat leczyła alkoholem. Gdy znalazła się na dnie, chciała
skończyć z życiem, jednak w końcu znalazła siłę, by o nie zawalczyć. Dziś pogodzona ze swoim losem,
radosna, wdzięczna ludziom za pomoc, chcąca przełamać mit, że alkoholik to menel spod Biedronki.
Zależy jej na tym, by zwrócić uwagę na problem społeczny, jakim jest choroba alkoholowa, a
szczególnie alkoholizm kobiet, który jest całkiem inny i bardziej podstępny od męskiego.
Ateista - ateista od urodzenia, bez kościelnych sakramentów. Wierzący w mądrość, dobroć i szacunek
wobec drugiego człowieka. Społecznik, lubiący nieść pomoc innym. Niewalczący z Kościołem, ale
często poruszony działaniami tej instytucji i ludzi ją reprezentujących. Bez lęku przed śmiercią,
optymistycznie patrzący w przyszłość. Kocha zwierzęta, podróże i ceni porządnych ludzi.
Bezwyznaniowiec - kobieta nie wyznająca żadnej religii, nie związana z żadnym kościołem, ale nie
ateistka. Podkreśla, że w jej światopoglądzie jest miejsce dla Boga lecz nie dla dogmatów.
Chory psychicznie - od lat chorujący i zmagający się z cyklofrenią, a pomimo to żyjący pełnią życia,
aktywny zawodowo, spełniony w związku, człowiek z pasją.
Feministka - miłośniczka męskiej urody i intelektu. Feministką poczuła się w dzieciństwie - czasem
żartuje, że posiadanie dwóch braci mocno przyspiesza feministyczny coming out. Organizatorka
feministycznych wieczorów. Stara się odczarować słowo na „f", bo dla niej jest nie tylko ładne, ale
wspaniałe i wyzwalające. Ma chłopaka, goli nogi i pachy i nie wierzy w bogów.
Gej - w akcji "Żywej Biblioteki" biorę udział po raz drugi. Lęk jest mniejszy, o ile jeszcze istnieje, ale
czuję zwyczajnie, że jeżeli mam możliwość przeprowadzenia rozmowy, która może poskutkować
zmianą poglądów społecznych na dany temat- to po prostu muszę z tego skorzystać. To przynosi
wiele satysfakcji obu stronom rozmowy. Otwiera, uczy otwartości i utwierdza w przekonaniu, że
mimo różnic, wszyscy jesteśmy do siebie podobni.
Lesbijka – optymistka, niepoprawna romantyczka i marzycielka. Kobieca kobieta kochająca kobiety.
Nie boi się społeczeństwa, więc zapytana o swoją orientację nie ukrywa się pod przykrywką
heteroseksualnej kobiety, ale nie ma też w zwyczaju "krzyczenia" o sobie. Kocha zwierzęta, dzieci i
muzykę.
Matka po stracie dziecka - pomimo mojej życiowej tragedii wspominam swoje dziecko tak, jak
rodzice żyjących dzieci opowiadają o nich. Widzę zdziwione spojrzenia nieznajomych, kiedy
opowiadam o swoim dziecku, ale uważam, że tak jak każdy rodzic również ja mam prawo być dumną
ze swojego dziecka i głośno o tym mówię. Uważam, że jako społeczeństwo uciekamy od rodziców,
którzy stracili dziecko, bo jest to związane ze śmiercią, która jest tematem tabu. Często ci, którzy nie
stracili dziecka nie wiedzą, jak się zachować wobec nas. Chciałabym opowiedzieć, jak to jest być
matką/rodzicem po stracie dziecka.
Muzułmanin – W ten sposób zaprasza potencjalnych czytelników: "„Islam" - słowo oznaczające po
arabsku "oddanie się w pełni Bogu" - ciałem, rozumem, duszą, sercem i wszystkimi zmysłami w
każdym aspekcie życia. Muzułmanin łączy się z Bogiem teoretycznie poprzez wiarę, a praktycznie
poprzez dobre czyny. Teoretycznie wierzy w to, że jest on istotą, która została stworzona, by poznać
Boga we wszystkich jego obliczach i być mu posłuszną, żeby zdobyć jego miłość i miłosierdzie.
Praktycznie czyni dobro na tyle, ile ma sił i możliwości, z zapałem i entuzjazmem. Muzułmanin
świadomy jest tego, że jest gościem w tym świecie, działa w doczesnym życiu tak, jak miałby żyć
wiecznie a dla wiecznego życia pracuje tak jak miałby umrzeć jutro".
Osoba z niepełnosprawnością - jestem przed sześćdziesiątką. Urodziłam się i wychowałam na wsi w
woj. Kujawsko-Pomorskim. Studia ukończyłam na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu w
1980r. Zastanawiałam się, co będę robiła dalej. Byłam zdrowa i pełna nadziei w to, że moje życie nie
będzie monotonne. Zawsze dużo pracowałam społecznie, miałam dobry kontakt z ludźmi,
pomagałam im w miarę swoich możliwości. Wierzyłam, że takie podejście do życia pomoże mi znaleźć
fajną pracę, najchętniej kontakt z ludźmi. Byłam wtedy gotowa góry przenosić. Postanowiłam
przyjechać nad morze. Znalazłam fajną pracę w Biurze Podróży i Turystyki "Almatur", gdzie
pracowałam 4 lata. Potem prawie 20 lat pracowałam gdzie indziej, mając również bezpośredni
kontakt z ludźmi. W 1982 r. wyszłam za mąż za człowieka, który - wydawało mi się - jest wyśnionym
ideałem. Wszystko było dobrze, dopóki byłam zdrowa. W lutym 2000 r. dowiedziałam się, że choruję
na stwardnienie rozsiane. Nie wiedziałam nic o tej chorobie. Od 2003r. jestem na rencie mając
znaczny stopień niepełnosprawności. Najgorsze było to, że potrzebowałam opieki, nie wszystko
mogłam zrobić sama. Wtedy dowiedziałam się bardzo dużo złego na swój temat. Byłam zaskoczona
brakiem wsparcia, tolerancji, akceptacji, bo zawsze chodziłam wolniej, piłam herbatę inaczej. Moje
wiejskie pochodzenie też nie było akceptowane, powinnam chorować tam, skąd pochodzę. Od roku
2007 jeżdżę na rehabilitację do Bornego Sulinowa. Tam spotkałam fajnych ludzi, przydała się moja
zdolność komunikowania się z ludźmi. Tam wszyscy jesteśmy tak samo chorzy i rozumiemy się bez
słów. Lubię tam jeździć, bo czuję, że to jest mój dom. Nie rozumiem ludzi, którym przeszkadza
niepełnosprawność. Bariery architektoniczne, trudności w autobusach itd. również nie pomagają
nam. Fajnie byłoby pogadać o tym z innymi. Anna
Weganka - weganizm praktykuję od 5 lat, wcześniej przez 10 lat byłam wegetarianką. Wybrałam ten
styl życia z pobudek ideologicznych, względy zdrowotne nie miały dla mnie znaczenia. Głównym
powodem mojego wyboru był głęboko uświadomiony i uwewnętrzniony szacunek dla Życia. Każdego
Życia. Nie potrafię już myśleć o zwierzętach w kategoriach użytkowych. Nie ma dla mnie mięsa - jest
ciało, cierpienie i strach. Nie ma bydła, są istoty, które czują tak samo, jak ja. Odrzucam
zdecydowanie i jestem przeciwna szowinizmowi gatunkowemu.

Podobne dokumenty