Majza Filip Kl. IV "Mam przyjaciela z innego kraju" Kiedy

Transkrypt

Majza Filip Kl. IV "Mam przyjaciela z innego kraju" Kiedy
Majza Filip
Kl. IV
"Mam przyjaciela z innego kraju"
Kiedy mieszkałem w Lublinie miałem kolegę, który mieszkał na osiedlu
nie daleko mnie i miał na imię Ahmed. Mój przyjaciel przyjechał z Syrii z
miasta Aleppo razem ze swoimi rodzicami i czwórką rodzeństwa. Powodem ich
przyjazdu do Polski była trwająca w ich ojczyźnie wojna, która trwa w tym
kraju już od kilku lat. Rodzina Ahmeda straciła cały swój dobytek i dzięki
pomocy dobrych ludzi udało im się znaleźć nowy dom w Polsce.
Mój kolega chodził ze mną do szkoły do równoległej klasy. Do tej samej
szkoły chodził również jego młodszy brak Mohamed. Ahmed szybko nauczył
się języka polskiego podczas gdy jego młodszy brat miał z tym ciągle problem.
Nie potrafił mówić po polsku, porozumiewał się z nauczycielami i kolegami
tylko w języku angielskim.
Ahmeda znali wszyscy chłopcy na osiedlu. Był fanem piłki nożnej i grał w
nią zawsze po lekcjach na pobliskim boisku tzw. „orliku”. Chłopak był bardzo
dobrym obrońcom. Wszyscy chłopcy chcieli grać z nim w jednej drużynie.
Ahmed czekał zawsze na mnie, lubił grać ze mną w zespole. Ja grałem na
pozycji napastnika a on jako obrońca. Razem zdobywaliśmy wiele bramek dla
naszego zespołu.
Chłopcom bardzo nie podobało się, że tak dobrze nam wychodzi gra w
piłkę nożną, czasem dokuczali jemu i mnie. Zamiast wołać „Ahmed strzelaj”,
gdy mógł strzelać w kierunku bramki przeciwnika, wołali „Ahmed detonuj”.
Uważam, że było to bardzo niegrzecznie! Chłopak pamiętał ciężkie przeżycia
wojny w swoim mieście i było mu przykro. Zawsze go pocieszałem i
tłumaczyłem mu, że zachowanie innych chłopców wynika z zazdrości, że tak
dobrze gra w piłkę.
Choć Ahmed był z innego kraju i miałem czasem kłopot, żeby się z nim
porozumieć, to miłość do piłki nożnej łączyła nas bardziej niż słowa. Choć
chłopak pochodził z zupełnie innego kręgu kulturowego to znaleźliśmy razem
wspólne zainteresowanie do sportu, które nas mocno połączyło.