F3 2015-16 K7 Droga krzyzowa
Transkrypt
F3 2015-16 K7 Droga krzyzowa
F3 2015/2016 –K7 - Droga krzyżowa Materiały do pracy w domu. Błogosławieni, którzy uwierzyli.... Stacja I Pan Jezus skazany na śmierć. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Panie uzdrawiałeś, karmiłeś, wyrzucałeś złe duchy, uwalniałeś, prowadziłeś do nawrócenia tak wielu serc....tłumy garnęły sie do Ciebie, by może tylko z ciekawości z Cię zobaczyć, a inni, by móc z wiarą dotknąć skraju Twego płaszcza, by tylko być uzdrowionym. Ci ostatni juz byli błogosławieni, bo uwierzyli... Ale dziś ten sam tłum krzyczy: Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj! Nie było wiary… zabrakło sercom wiary... Panie Jezu proszę Cię o łaskę wiary, bym znalazła sie w gronie błogosławionych. Stacja II Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Czy wierzę w to, że Ty Panie wziąłeś, krzyż na swoje ramiona, a ten krzyż to moje słabości, grzechy, choroby, wszystko to, w czym nie domagam … czy ja człowiek XXI wieku w to dziś jeszcze wierzę? Czy czasami nie jest tak, że ja chodzę na mszę, na wspólnotę, modlę się i już wiem, że to zrobiłeś z miłości dla mnie, ale czy ja w to wierzę? Czy tu na drodze krzyżowej jestem człowiekiem wiary? Panie Jezu proszę Cię przymnóż mi wiary. Stacja III Pan Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Czy tam pośród tłumu, oprócz Maryi i św. Jana były osoby, które wierzyły, że Ten co idzie jest Kimś niezwykłym, jest Synem Najwyższego? Może i był jakiś człowiek, którego uzdrowiłeś, nakarmiłeś, tylko zabrakło odwagi, by się sprzeciwić wyrokowi i dzikiemu tłumowi? A czy był ktoś, kto wierzył w to kim Ty jesteś? Może i ktoś taki był…. Ale czy dziś wierzę w to, że Jezus idąc tą drogą i upadając w wielkim bólu, cierpiał nie tylko za świat, by odkupić nas wszystkich ludzi, ale konkretnie za mnie ..... (tu możesz wstawić swoje imię)? Panie udzielił mi łaski wiary. Stacja IV Spotkania z Matką. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Materiały formacyjne Wspólnoty Effatha przy parafii Wieczerzy Pańskiej w Lublinie; www.effatha-lublin.pl Maryja, błogosławiona między niewiastami, błogosławiona, która uwierzyła w to, co oznajmił Jej Archanioł Gabriel. Błogosławiona, bo uwierzyła, że spełnią się Jej słowa powiedziane od Pana. Uwierzyła Słowu Boga. Błogosławiona, bo powiedziała TAK. Najpierw uwierzyła słowom Archanioła, a potem słowom Symeona, które teraz się zaczęły wypełniać: A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu" (Łk 2, 34a. 35). Maryjo, teraz ten miecz zaczął przebijać Twoje święte serce, serce zjednoczone w cierpieniu z Jezusem. Maryjo nauczyć mnie tak wierzyć, ufać i kochać jak TY! Stacja V Pomoc w niesieniu krzyża. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Spotkanie Szymona z Jezusem zapewne wpłynęło na jego życie, pewnie przemieniło jego serce. Życie Szymona po takim spotkaniu nie mogło pozostać bez echa … ta pomoc w dźwiganiu krzyża, to przełożenie krzyża na plecy Szymona choć trudne i bolesne, to jednak spotkanie wypełnione Bogiem, obecnością Boga Żywego, spojrzeniem Jezusa pełnym miłości na Szymona. Ta pomoc była chwilowym wytchnieniem dla Jezusa. Błogosławiony ten, kto był tak blisko Zbawiciela, który chodził po ziemi, który niósł krzyż, a jeszcze bardziej błogosławiony ten, kto uwierzył, że pomiędzy nami przechadza się sam Bóg. Czy wierzę, że dziś ten sam Jezus przechadza się pomiędzy nami w rodzinie, we wspólnocie, w mojej pracy, na spotkaniu z przyjaciółmi, że ten sam Bóg chce być tak blisko mnie i patrzy na mnie z tą samą miłością jak niegdyś na Szymona? Panie zaradź memu niedowiarstwu! Stacja VI Spotkanie z Weroniką. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Kobieta jerozolimska poddała się odruchowi miłości miłosiernej, zobaczyła skazańca dźwigającego krzyż i nie patrząc na żołnierzy podbiegła do Niego…. Pozostawiła strach na uboczu. Ty widziałeś ten uczynek miłosierdzia, a Ona pewnie zobaczyła w Tobie Kogoś więcej niż skazańca… błogosławiona, bo znalazła się na Twojej drodze krzyża, błogosławiona, bo zobaczyła Kogoś więcej niż „przestępcę” … Panie daj mi odwagę Weroniki i przymnóż wiarę w Ciebie! Stacja VII Drugi upadek Pana pod ciężarem krzyża. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Panie nie pozwól mi tak bardzo zniechęcać się do wiary w Ciebie, nie pozwól Panie, bym aż tak zwątpiła, by moja wiara w Tego, który mnie stworzył zupełnie obumarła, bym ją kiedykolwiek mogła stracić i stwierdzić, że świat ma rację, że wiara w Ciebie to jednak bajka, a może nawet jakaś bzdura… inni powiedzą: po co Ty idziesz na wspólnotę, do kościoła, jeszcze na tygodniu? Po co ty poświęcasz i marnujesz tyle czasu na modlitwę czy na mszę, jak w tym czasie możesz zrobić coś pożytecznego i lepszego? A ja czy umiem w takich sytuacjach wierzyć? Czy dzięki wierze, którą mam oprę się pokusom? Czy mimo tych udręk wybiorę Jezusa? Panie wybacz mi za wszystkie moje upadki w wierze, za złe wybory, które mnie od Ciebie oddalały i proszę Cię przymnóż mi wiary. Materiały formacyjne Wspólnoty Effatha przy parafii Wieczerzy Pańskiej w Lublinie; www.effatha-lublin.pl Stacja VIII Niewiasty na drodze krzyżowej Pana. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Dobrze, że te kobiety znalazły się na Twojej drodze Panie, nawet jeśli tylko płakały… one patrzyły po ludzku, widziały ból, cierpienie. Zostawiły na boku ocenianie czy to idzie człowiek winny czy Nieskalany Baranek jakim Ty Panie jesteś. Patrzyły przez łzy po ludzku… pewnie zadziwiłeś ich swoimi słowami, bo jeszcze ich ostrzegłeś, upomniałeś… co pomyślały? Czy zrozumiały i uwierzyły Twoim słowom wypowiedzianym na tej drodze krzyża? Czy wierzę słowom Pana, który chce mówić i mówi do mnie codziennie? Panie zaradź memu niedowiarstwu! Stacja IX Trzeci upadek. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. W Dzienniczku św. s. Faustyny czytamy, że bardzo ranią Cię grzechy niedowiarstwa, a szczególnie kiedy dusze wybrane ranią Cię swym niedowierzaniem…. a ja tak często upadam, kiedy w prostej niekiedy sprawie bardziej ufam sobie, może słowom koleżanki z pracy, ze wspólnoty, a zapominam o słowie Pana, o obietnicach Boga wzglądem mnie. Panie Jezu wybacz mi za wszystkie grzechy niedowierzania Tobie, dawania wiary złu, przesądom, niepokojom i obawom… temu wszystkiemu, co powoduje, że łatwiej jest nas zastraszyć i dać temu wiarę niż UWIERZYĆ I ZAUFAĆ TOBIE PANIE! Panie Jezu umocnij moją wiarę!!! Stacja X Odarcie z szat. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Stoisz Panie nagi, bez szaty, Ty który tak pięknie ubierasz ziemię w najpiękniejsze stroje i barwy… Czy wierzę w Twoją świętość? Czy wierzę, że Ty Bóg pragniesz także mojej świętości? Panie ubieraj mnie w łaskę wiary, przyodziewaj mnie w szatę wiary, w tą szatę, którą dałeś mi na chrzcie świętym, by chroniła mnie od tego co złe i zepsute. Czy pamiętam o mojej szacie świętości? Panie umocnij moją wiarę. Stacja XI Przybicie Pana do krzyża. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Błogosławieni, którzy uwierzyli… tam na Golgocie było ich niewielu, Maryja, Jan, Magdalena… może jeszcze inni, nieznani nam z imienia wmieszani w tłum gapiów. Tutaj na Golgocie wydaje się, że wszystko się kończy, umiera, że nie ma już nadziei, bo to koniec… Mistrza przybijają do krzyża. I jak tu wierzyć? To najtrudniejszy moment mojej wiary… a tak wiele tych bolesnych momentów mamy w życiu… bo przecież, kiedy ktoś najbliższy nam umiera, odchodzi w cierpieniu i bólu… to jak zachować tu wiarę? Panie, proszę zaradź memu niedowiarstwu i przymnóż mi wiary, bym z rozpaczy nigdy nie wpadł w ciemność, mrok, zagubienie, bym nie poszedł drogą, którą wybrał Judasz. Nie pozwól mi na to Panie. Materiały formacyjne Wspólnoty Effatha przy parafii Wieczerzy Pańskiej w Lublinie; www.effatha-lublin.pl Stacja XII Śmierć Pana Jezusa na krzyżu. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. „Wykonało się” to już wszystko… Jezus umiera. Gdzie jesteś moja wiaro??? Może u wielu wiary zabrakło, a u innych została wzmocniona, kiedy zaczęły towarzyszyć dziwne znaki na ziemi i niebie, gdy „Bóg umierał”, bo jak mówiono „Prawdziwie, ten był Synem Bożym”. Dałeś Panie największy dowód swojej miłości właśnie tu, na Golgocie, a mimo to minęło tyle wieków, tyle pokoleń a wciąż wątpimy, wciąż ja wątpię, może niedowierzam, a może już nie wierzę… Panie niech Twoja Święta Krew obmywa mnie z grzechu i niech z Twojej śmierci Jezu rodzi się moja żywa wiara. Panie Jezu umocnij moją wiarę. Stacja XIII Zdjęcie Pana z krzyża i oddanie ciała w ręce Matki. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Błogosławiona która uwierzyła… słowa te niegdyś wypowiedziane przez św. Elżbietę zdają się być zaprzeczeniem tu na Golgocie, kiedy w Twoje ręce Maryjo oddano martwe Ciało Syna… jak często w naszym życiu jest tak, że umiera dziecko, matka, ojciec, mąż, żona, przyjaciel i wszystko skończone…. z bólu i ja i ty z nim umierasz… podobnie jak Maryja. Matko Jezusa naucz mnie tak wierzyć, tak ufać i tak kochać jak TY! Bo Ty nie przestałaś wierzyć nawet wtedy, kiedy dotykałaś martwego Ciała Jezusa. Panie umocnij moją wiarę! Stacja XIV Złożenie ciała Jezusa do grobu. Kłaniamy Ci sie Panie Jezu i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył. Kiedy zamknięto grób wielkim kamieniem, to trudno mówić o żywej wierze, jeszcze trudniej o nadziei, a jeszcze trudniej jest to zrozumieć i kochać i nie mieć pretensji do ludzi, do Boga… „A myśmy się spodziewali” – powiedzą trzy dni później Apostołowie wędrujący do Emaus. Maryjo, Ty która wierzyłaś nieustannie i przechowałaś wiarę dla świata w Wielką Sobotę, pomóż mi, bym zawsze patrzył w górę, by w momentach ciężkich, tragicznych, kiedy ja będę u kresu lub ktoś bliski, bym nie ustawała w wierze i zamykała serca kamieniem własnego niedowiarstwa. Pomóż mi wierzyć i z tą wiarą oczekiwać i przywitać poranek wielkanocny w moim życiu. Jezu, ufam Tobie! Materiały formacyjne Wspólnoty Effatha przy parafii Wieczerzy Pańskiej w Lublinie; www.effatha-lublin.pl