Powrót do średniowiecza
Transkrypt
Powrót do średniowiecza
Powrót do średniowiecza, czyli o kulturze obrazkowej, modzie na Rubika, sztuce dewocyjnej i jarmarcznych gustach Wstęp prowokujący: średniowiecze do niedawna miało złą opinię, oznaczało mniej więcej tyle, co zabobon, ciemnota, zacofanie. Przywykliśmy je kojarzyć z biedą, wysoką umieralnością, okrucieństwem, religianctwem. Funkcjonowało nawet powiedzenie „mroki średniowiecza”. Tymczasem wiele faktów pozwala na odkłamanie tego uproszczonego poglądu ukutego przez zwolenników nowoczesności i cywilizacji technicznej: - zjednoczenie Europy dokonało się właśnie w średniowieczu, pod jedyną panującą ideologią chrześcijańską, jednym panującym językiem - łaciną - wtedy też powstały zręby szkolnictwa parafialnego i uniwersyteckiego - style w sztuce i architekturze, romański i gotycki itd. Odkłamywanie na naszych oczach przekształca się jednak coraz bardziej w fascynację tą epoką. Zjawisko to może nie jest tak definiowane, ale zauważamy, że jest wiele współczesnych zjawisk i mód kulturowych, które wyraźnie nawiązują do średniowiecza. Kultura obrazkowa Prof. B. Geremek , mówiąc: „ Średniowiecze to kultura oglądania, a nie czytania”, miał na myśli oglądanie obrazów, rzeźb sakralnych i powszechny analfabetyzm ludzi średniowiecza. Nieliczni przedstawiciele elity umieli czytać i pisać, więc słowo pisane nie było popularne i powszechne. A jak jest dzisiaj? Czy nie zalewa nas fala filmowych adaptacji lektur, które zastępują dziś czytanie tekstów? Są komiksy o Powstaniu Warszawskim. Panuje skrótowy styl SMS – ów i Gadu – Gadu suto opatrzonych emotikonkami . Obrazki, ikonki, ilustracje. Wszystko to mówi : „ Minimum tekstu, maksimum obrazu”. W naszych czasach też obserwujemy przewagę obrazu, filmu, komputera, komiksu, słowem kultury audiowizualnej nad kulturą słowa pisanego. Z wypowiedzi młodzieży wynika, że jest to nieuniknione. Łatwiej i szybciej jest obejrzeć film, nikt dzisiaj nie ma siły ani czasu, aby spędzać nad książką dwa tygodnie, skoro może mieć to samo w dwie godziny. Właśnie, tylko czy to samo? W dyskusji nad tym problemem pojawił się taki wątek: jeśli ktoś myśli o nauce na serio, chce zdobyć prawdziwą wiedzę i przewagę nad innymi, „ nie może poprzestać na obrazkach”. Oto inne opinie: „ Obrazki zawsze były bardziej lubiane, to nie jest znak naszych czasów.” „ Łatwiej jest spojrzeć na obrazek niż coś przeczytać.” „ Zdjęcia, obrazy pokazują życie i dodają „efektu” słowu pisanemu.” „ W średniowieczu sfera duchowieństwa musiała czytać, to dawało jej władzę i wysoką pozycję, więc jeśli chcemy tego samego, musimy sięgnąć po książkę, czy to tradycyjną, czy w postaci e –booka.” Moda na Rubika Oratoria i Psałterze Rubika, nawiązujące do muzyki poważnej i oparte na tekstach biblijnych, robią ostatnio furorę. Kto nie zna utworów z charakterystycznym klaskaniem i chórkami? Podczas dyskusji nad „ rubikomanią” pojawiły się dwie przeciwstawne opinie: jedni akceptują, chwalą, a nawet są fanami Rubika, inni uważają to z chwilową modę, która w końcu się ludziom znudzi, bo nie ma w tej muzyce żadnego przekazu, ale o tym w następnym numerze… Artykuł jest zapisem rozmów z licealistami LO Zator Opracowanie: Młodzieżowa Szkółka Dziennikarska Opiekun: B. Gerlach