WYPOWIEDZI MODALNE

Transkrypt

WYPOWIEDZI MODALNE
WYPOWIEDZI MODALNE
(niniejsze opracowanie jest nieznacznie skróconą wersją opracowania zawartego w
książce Zygmunta Ziembińskiego Logika pragmatyczna. (wyd. XIX, s. 121­128). Polecam
lekturę całej pracy Z. Ziembińskiego.)
§ l. Interpretacje słów „musi" i „może"
Często mówi się nie, że tak a tak jest, lecz że tak a tak być musi, czy też, że tak
a tak być może. Zarówno zwrot „musi być", jak i zwrot „może być" są wieloznaczne,
a częste posługiwanie się tymi zwrotami przez prawników wymaga uważnego
rozróżniania przynajmniej kilku podstawowych znaczeń tych słów. Niejednokrotnie
przy tym użycie zwrotu „może" czy „musi" w pewnej wypowiedzi łączy w sobie
elementy kilku zasadniczych znaczeń.
„W trójkącie prostokątnym, w którym przyprostokątne mają odpowiednio 3 cm i 4
cm, przeciwprostokątna musi mieć 5 cm". Zgodzi się na to każdy, kto zna
twierdzenie Pitagorasa. Jakie jest znaczenie zwrotu „musi" w tym przykładzie?
Chcemy tu stwierdzić, że ze zdań: „W każdym trójkącie prostokątnym suma
kwadratów boków przyprostokątnych równa się kwadratowi przeciwprostokątnej"
oraz „Suma kwadratów liczb 3 i 4 równa się kwadratowi liczby 5" (które to zdania
uznajemy za prawdziwe) wynika, że jeśli przyprostokątne mają 3 cm i 4 cm, to
przeciwprostokątna ma 5 cm — taka implikacja jest bowiem prawdziwa i zachodzi
odpowiedni związek między tym, co głosi jej poprzednik, a tym. co głosi następnik.
Użyliśmy tu więc słowa „musi", aby wskazać na pewien związek między zdaniami:
mianowicie na stosunek wynikania między zdaniami już uprzednio uznanymi przez
nas za prawdziwe a zdaniem głoszącym, że tak a tak „musi" być. Taki sposób
rozumienia zwrotu „musi" nazywamy jego interpretacją logiczną. W tej interpretacji
„musi być A" znaczy: „Wśród zdań uznanych przez nas za prawdziwe są zdania, z
których wynika, że A" .
Kiedy indziej zwracamy uwagę nie tylko na to, iż „konieczność” zdania A polega
na tym, iż wynika ono ze zdań już stwierdzonych, lecz także na to, że fakt, o którym
mówi się, że musi wystąpić, jest spowodowany w sposób nieuchronny przez jakieś
istniejące czynniki. Np.: „Oddział nie posiadający amunicji musi ulec dobrze
uzbrojonemu wrogowi”. Taki sposób rozumienia zwrotu „musi być A” nazywamy jego
interpretacją dynamiczną. W tej interpretacji „musi być A" znaczy: „W istniejącym
zespole okoliczności są czynniki, które nieuchronnie powodują że realizuje się fakt
A". Mowa tu więc nie o wynikaniu zdania ze zdań, lecz o powodowaniu faktu
opisywanego w zdaniu przez inne fakty. Jeżeli Piotr jest o miesiąc starszy od ojca
Zofii, to Piotr musi być (w interpretacji logicznej) starszy od Zofii: wynika to, skoro
wiadomo, że Zofia jest młodsza od swego ojca. Nie można natomiast powiedzieć, że
Piotr musi być (w interpretacji dynamicznej) starszy od Zofii, bo to, że Piotr urodził
się przed ojcem Zofii, nie jest przyczyną urodzenia się Zofii w latach późniejszych.
Interpretacja dynamiczna jest więc węższa niż logiczna, gdyż stwierdzając związek
wynikania nie zawsze stwierdzamy odpowiedni związek przyczynowy między
faktami, o których mowa w zdaniach składowych implikacji. Skoro teraz jest dzień w
Poznaniu, to wkrótce musi nastąpić noc; ale dzień nie jest przyczyną nocy.
Od logicznej i dynamicznej interpretacji słowa „musi" różnią się zasadniczo jego
dwie inne interpretacje: aksjologiczna i tetyczna. W interpretacji aksjologicznej
używamy zwrotu „musi być A" dla wyrażenia oceny, że aprobujemy stan A, a
dezaprobujemy stan nie­A, inaczej: że byłoby źle z jakiegoś względu, gdyby było
inaczej niż A. Zdanie „Temperatura w pokoju musi wynosić 18°C" wzięte w
interpretacji aksjologicznej nie znaczy, iż zdanie stwierdzają taką wysokość
temperatury wynika z innych zdań uznanych za prawdziwe, ani też, że ta wysokość
temperatury jest nieuchronnie spowodowana przez działające w danej sytuacji
czynniki, ale to, że byłoby źle, gdyby temperatura w pokoju była inna niż 18°C ­ bo
nie udałoby się nam jakieś doświadczenie, bo zaszkodziłoby to naszemu zdrowiu
itp. Pamiętajmy przy tym, że zazwyczaj zastanawiając się nad tym, czy gdy będzie
tak a tak, czy to będzie dobrze czy źle, bierzemy w jakiś sposób pod rozwagę
wszystkie strony dobre i wszystkie złe, i dokonujemy oceny globalnie. Musimy leczyć
zęby, bo choć to bywa bolesne, chroni przed większym jeszcze boku i chorobami.
Brany w interpretacji tetycznej zwrot „musi być A" znaczy tyle co: „zrealizowanie
stanu rzeczy A jest komuś nakazane przez jakąś normę;'' Jeżeli sędzia orzeka karę
śmierci, to musi też orzec karę pozbawienia praw publicnych. Zwrot „musi" nie
wyraża w tym przypadku myśli, że źle będzie, jeśli sędzia tej kary nie orzeknie, lecz
myśl, że wymierzenie w tym przypadku kary utraty praw publicznych nakazane jest
przez obowiązującą sędziego normę — a mianowicie normę wyrażoną w przepisie
art. 40 § l k.k. Piotr nie musi (w interpretacji aksjologicznej) grać w szachy; jak ni
będzie grał, nic złego się nie stanie. Nie musi też (w interpretacji tetycznej) grać w
szachy, bo nikt nie narzucił mu normy nakazującej grę. Ale jeśli gra białymi, to musi
zrobić pierwszy ruch. „Musi" (w interpretacji tetycznej), bo tak nakazują jakieś normy,
w tym przypadku — normy obowiązujące tego, kto przystąpi do gry w szachy
przyjmując tym samym, że będzie przestrzegać reguł tej gry. Te cztery interpretacje słowa „musi" wymagały w każdym przypadku relatywizacji,
odniesienia do czegoś: 1) przy interpretacji logicznej — do zdań uprzednio przez
nas stwierdzonych, a więc do stanu naszej wiedzy; 2) przy interpretacji dynamicznej
— do istniejącego układu czynników, które mają być przyczyną czegoś, o czym
mowa; 3) przy interpretacji aksjologicznej — do czyichś ocen; 4) przy interpretacji
tetycznej — do obowiązujących w danej dziedzinie norm, nakazujących
zrealizowanie rozważanego stanu rzeczy.
Analogicznie wieloznaczny jest też zwrot „może być A". Mówiąc: „Trójkąt może
być taki, że wszystkie jego kąty są kątami ostrymi", chcemy wyrazić myśl, iż nie
znamy takiego zdania prawdziwego, z którego wynikałoby, iż tak nie jest. Zwrot
„może być A" znaczy w interpretacji logicznej tyle, co: „Wśród zdań naszej wiedzy
(tj. wśród zdań uznanych przez nas za prawdziwe) nie ma zdania, z którego
wynikałoby, iż nieprawda, że jest A". Inaczej mówiąc: „Założenie, iż A, nie prowadzi
do sprzeczności ze zdaniami poprzednio uznanymi za prawdziwe".
Użyty w interpretacji dynamicznej zwrot „może być A" wyraża myśl, że w danej
sytuacji brak czynnika, który powodowałby to, iż nie zrealizuje się A, inaczej — że
brak czynnika, który byłby przyczyną powstania stanu nie­A; np.:
„Latem w Polsce temperatura w południe może wynosić 30°C" — jeśli zdanie to
rozumiemy jako informację, że w podanym zespole okoliczności (obszar Polski, pora
letnia, godzina południowa) brak jest czynnika, który by powodował, że nie
powstanie temperatura 30°C. Prawdą jest też, że: „Latem w Polsce w południe
temperatura może nie wynosić 30°C", bowiem w podanych okolicznościach brak jest
też czynnika, który sam przez się powodowałby wystąpienie temperatury 30°C.
Wśród stwierdzonych faktów żadne z osobna ani wszystkie razem nie są przyczyną
ani w ogóle warunkiem wystarczającym wystąpienia temperatury 30°C. Nie jest
natomiast prawdą, że: „Latem w Polsce temperatura w południe przy długotrwałym
silnym wietrze północnym może wynosić 30°C", bo jeśli sytuacja obejmuje
dodatkowo wymieniony czynnik, to czynnik ten powoduje, iż nie wystąpi ta
temperatura w tym układzie. Prawdą jest natomiast, iż przy długotrwałym silnym
wietrze północnym temperatura może nie wynosić 30°C, bo przy tej dodatkowej
okoliczności niewątpliwie brak zespołu czynników, które byłyby przyczyną
wystąpienia tej temperatury.
O co innego idzie nam, gdy używamy zwrotu „może być A" w interpretacji
aksjologicznej. Chcemy wówczas wyrazić myśl, że nie będzie źle wedle czyjejś
oceny, jeśli będzie A. Np. „Przy schorzeniach wątroby chory może jeść miód"
znaczy: „Nie będzie źle, nie zaszkodzi choremu, jeśli chory będzie jeść miód"
Zresztą można też stwierdzić, że przy schorzeniach wątroby chory może nie jeść
miodu — nie zaszkodzi mu to, że nie będzie jadł, jeśli w inny odpowiedni sposób
ułoży swój jadłospis.
Szczególne trudności sprawia posługiwanie się zwrotem „może" w interpretacji
tetycznej, to jest interpretacji uwzględniającej związek faktu A (jakiegoś ludzkiego
zachowania się) z jakimiś normami. W tych przypadkach zwrot „może", np.: „Ktoś
może czynić C" , bywa używany w co najmniej dwóch różnych znaczeniach, które
trzeba starannie rozróżniać w rozważaniach. „Osoba cywilna może nosić kapelusz, a
szeregowiec w czasie służby nie może". W tym przykładzie zwrot „może" znaczy po
prostu tyle, co: „nie jest mu zakazane". „Sędzia może wydać wyrok, a prokurator nie
może wydać wyroku". W tym przykładzie chodzi o to że obowiązujące normy prawne
stwarzają dla sędziego kompetencję, upoważnienie do wydania wyroku, a prokurator
tych kompetencji nie ma: inaczej — że wyrok wydany przez sędziego jest według
obowiązujących przepisów „ważny", powoduje skutki prawne, a wyrok wydany przez
prokuratora jest nieważny, nie pociąga za sobą żadnych skutków prawnych. Gdy
mówimy: „Właściciel rzeczy może używać jej, a inni nie mogą" — znaczy to, że
właścicielowi nie jest zakazane używać danej rzeczy, a innym jest to zakazane (poza
określonymi przez prawo przypadkami). To oczywiście wcale nie wyklucza takiej
sytuacji, że właściciel nie może (w interpretacji dynamicznej) używać rzeczy, a inni
(w tejże interpretacji) mogą: będzie tak np., gdy ktoś ukradnie daną rzecz jej
właścicielowi i jest w takiej sytuacji, w której nic nie przeszkadza mu ukradzionej
rzeczy używać. Wreszcie zwrotu „może być A" używamy czasem w jego interpretacji
psychologicznej. W tym przypadku używamy słowa „może" dla wyrażenia naszej
niepewności, naszych wątpliwości, czy rzeczywiście jest A. Np.: „Może Kowalski
mieszka nie po tej, a po tamtej stronie ulicy" znaczy tyle, co: „Przypuszczam, że
Kowalski mieszka po tamtej stronie ulicy", „Tak mi się wydaje, nie jestem tego
pewien". Nie chodzi nam wtedy o to, że może być A ze względu na nasz stan
wiedzy, ze względu na istniejący w danej sytuacji układ czynników, ze względu na
czyjeś oceny lub ustanowione przez kogoś normy — ale o to, że przypuszczamy, iż
jest A, choć tego nie twierdzimy. Ten nasz stopień pewności co do tego, czy A, jest
w jakiś sposób związany z prawdopodobieństwem zrealizowania się A.