Niech zawsze mają pełną miskę
Transkrypt
Niech zawsze mają pełną miskę
STOP OKRUCIEŃSTWU WOBEC ZWIERZĄT! Z przykładami okrucieństwa spotykamy się każdego dnia. Większość przypadków bestialskich zachowań człowieka umyka jednak opinii publicznej, a przede wszystkim karze! Wystarczy jednak rozejrzeć się wokoło by dojrzeć czające się zło. Oto psy i koty… nasi najwierniejsi przyjaciele… ofiary naszej bezduszności… Ozzy… pies który bardzo chciał żyć… Znalazł nowy dom… by … zostać skatowanym tępym przedmiotem, a następnie zakopanym, prawdopodobnie jeszcze żywcem! „Wymarzony” właściciel pozostał bezkarny! Zaniedbana Lucy Nie dla wszystkich oczywistym faktem jest, że gdy jeden z domowników choruje to należy mu się opieka lekarska i pomoc. Nie dla wszystkich oczywistym faktem jest, że przyjaciela w potrzebie się nie porzuca. Ta sunia trafiła do schroniska w fatalnym stanie. Prawie łysa, co przy właśnie nadchodzącej wówczas zimie stanowiło ogromny problem. Jak można doprowadzić do takiego zaniedbania? Jak nieczuły był jej „Pan”?... Pirat… Był wesoły i pełen energii. Lecz dzięki człowiekowi jego spojrzenie na świat, a zwłaszcza człowieka zmieniło się zupełnie… Oto … Maksio - Pies polany kwasem… Ktoś kto polał tego psa kwasem celowo, to sam powinien się zanurzyć w czymś takim i opowiedzieć czy było miło. Jeśli stało się to przypadkiem, to obowiązkiem człowieka było udzielenie psu pomocy. Tak się jednak nie stało… Pies przeszedł przeszczep skóry, który przyjął się jednak tylko częściowo, musiał mieć amputowany kawałek łapki i amputowane ucho. Życie Maksia wisiało na włosku, Maksio stracił wolę walki i kiedy w końcu weterynarz podjęła decyzję, że dłużej Maksia męczyć nie może... On jakby zrozumiał, że śmierć jest blisko i podjął tą ostatnią, kto wie, czy nie najważniejszą walkę w swoim życiu. Postanowił nie dać się śmierci. Dziś Maksio ma nowy dom... Okaleczony Mruczek… Po prostu ktoś sprawdzał jego wytrzymałość na ból… Teraz leczy się w schronisku… ale czy zapomni? Jantarek – pies z worka Ten pies… najpierw został polany jakąś substancją, a potem zakopany w worku. Dziś na nowo uczy się ufności do człowieka… Czy mu się uda? A to Nosek… Zachorował na świerzb, więc właściciel go wyrzucił… a przecież to się leczy! Dziś Kociak szuka nowego domu… Utopiony i bezimienny… Pewnie kiedyś był ulubieńcem domowników… Czym zasłużył na taki los? Tego już nikt się nie dowie. Ale chyba nic nie jest w stanie wytłumaczyć faktu, że został zamordowany w bestialski sposób! Smycz… na jej końcu kawałek betonu… otchłań wody… Potem już tylko cisza i myśl „dlaczego?”… Zobacz więcej (choć przykro patrzeć): http://www.psy.info.pl/schronisko_wroclaw/drastyc zne_przypadki.html www.schronisko.chwilka.pl/html/interwencje.php http://www.otoz.pl By roztopić ludzkie serca…. Prezentacje przygotowały: Martyna Hofman i Kinga Małoszyc z klasy V a S.P. im. M. Konopnickiej w Raciszynie Raciszyn 2008