Ze Skopja do Europy
Transkrypt
Ze Skopja do Europy
Z lotniska w Skopju do Europy Utrinski Vesnik, 4 lipca 2011 r. Autorka: Sanja Naumovska Hiszpania, Holandia, Niemcy, Turcja to nowe kierunki bezpośrednich lotów z i na lotnisko im. „Aleksandra Wielkiego” w Skopju Nowoczesne lotnisko, więcej lotów i tańsze bilety. Nareszcie macedońscy pasażerowie będą mogli poczuć, że nie żyją na końcu świata. Podróż z europejskich portów lotniczych nie powinna być kosztowną przygodą, ale przyjemnością. Lotnisko im. Aleksandra Wielkiego połączy Skopje z europejskimi metropoliami. Hiszpania, Holandia, Niemcy, Turcja to nowe kierunki bezpośrednich lotów, które oferują macedońskim pasażerom menedżerowie TAV, tureckiej firmy, która jest koncesjonowanym operatorem lotniska. Po Londynie i Wenecji, Barcelona, Amsterdam, Istambuł i Izmir to miasta, do których będzie można latać bezpośrednio i za niewielkie pieniądze. - Naszym celem jest połączenie Skopje z niektórymi miastami europejskimi. Oprócz Dusseldorf, chcemy utworzyć połączenie lotnicze z innymi dużymi miastami niemieckimi. Mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mieć połączenie z Amsterdamem a także z większymi miastami w Hiszpanii. Są to destylacje w które mierzymy - powiedział Murat Ornekol dyrektor generalny TAV. Podkreślił on, że nowoczesne lotnisko z wyremontowanym budynkiem terminalu, przedłużonym pasem startowym, spełni oczekiwania każdej linii lotniczej. Wystarczy więc tylko, by obywatele Macedonii chcieli podróżować i kupować bilety. - Ponad 85% z zaplanowanych robót wokół lotniska jest już ukończona. Obecnie wykonywane są prace wykończeniowe w nowo wybudowanym terminalu oraz na pasie startowym. Oficjalne otwarcie nastąpi 8 września, dwa miesiące przed terminem określonym w umowie koncesyjnej dodał Ornekol. Oprócz nowego budynku terminalu, wybudowane też został nowe obiekty: przeładunkowy, ewakuacyjny oraz dla straży pożarnej. - Od września obywatele Macedonii będą odlatywać z nowego terminalu. Jak tylko otrzymamy certyfikaty od władz w Skopiu, budynki zostaną oddane do użytku. Przeprowadzki dokonamy w ciągu jednej nocy - powiedział Ornekol. Obecnie kilku operatorów zagranicznych linii lotniczych jest zainteresowanych lotami do i z lotniska w Skopiu i Ochrydzie, ale muszą oni zostać bardziej zmotywowani, aby chcieć podjąć rywalizację z silną konkurencją w regionie i rozpocząć działalność w Macedonii. - Leży to zarówno w interesie pasażerów, portu lotniczego, lotnictwa cywilnego, a w szczególności ministerstwa transportu i turystyki - dodał Ornekol. Podkreślił również, że TAV pozostaje w stałym kontakcie z rządem, który gotów jest podjąć dodatkowe kroki, aby przyciągnąć przewoźników do kraju. Ponieważ popyt nie jest aż tak wielki, zbyt duża ilość niskobudżetowych linii lotniczych, nie przyniesie korzyści nikomu, a wręcz przeciwnie może doprowadzić do nierentowności wielu z nich. Rynek macedoński jest mały, a sąsiednie kraje znacznie dłużej starają się rozwijać i promować swoje lotniska i usługi lotniskowe. Samoloty marki „Airbus”, którymi lata „Wizz Air”, mają 180 miejsc, a żeby firma zainteresowała się wejściem na dany rynek musi zaplanować co najmniej 150 pasażerów na każdy lot. Macedonia straciła wielu podróżnych podczas wydarzeń w 2001 roku, kiedy wielu z nich przeniosła się do Prisztiny. Celem TAV jest przyciągnąć klientów wysokiej jakości usługami, unowocześnionym lotniskiem w Skopiu i Ochrydzie, tanie bilety i więcej kierunków oraz zachęta podróżujących do powrotu do Macedonii. - Działamy łącznie na 10 lotniskach, z czego na 4 w Turcji, 2 w Gruzji, 2 w Tunezji i 2 w Macedonii. Na wszystkich kontynuujemy akcję marketingową. Jesteśmy członkami wielu światowych organizacji, głównie w Europie, ale także na Dalekim Wschodzie, poprzez które reklamujemy nasze lotniska. Nie zamierzamy zaprzestać tych działań, ale na efekty potrzeba czasu. Zanim „Wizz Air” zdecydował się wejść na rynek w Skopiu potrzeba było 10 miesięcy rozmów z nimi. Nie jest to zatem łatwy proces, powiedział Ornekol. Według dyrektora TAV jest jeszcze zbyt wcześnie, aby myśleć o połączeniach międzykontynentalnych ze Skopia. Tanie linie lotnicze nie są zainteresowane tymi kierunkami, a portfel finansowy mieszkańców Macedonii nie gwarantuje częstych podróży na dłuższych dystansach. - Jeśli jest zapotrzebowanie, powiedzmy na 200 lub 300 pasażerów na przelot raz w tygodniu bezpośrednio na linii Waszyngton – Skopie, wówczas my znajdziemy kogoś, kto zrealizuje ten lot. Ale czy naprawdę jest zainteresowanie, by co tydzień, przez cały rok znajdą się pasażerowie na loty, które kosztują 500-600 euro? W tej kwestii, przed podjęciem decyzji, trzeba przeprowadzić rzetelne badania – podkreślił Ornekol. Tłum. i red. Łukasz Fleischerowicz