Błędne koło!
Transkrypt
Błędne koło!
Uznaliśmy, że odmówienie prawa do referendum w sprawie powszechnego wieku emerytalnego (marzec 2012) było bezprawne, gdyż oparte na niekonstytucyjnej ustawie o referendum ogólnokrajowym. Wnieśliśmy też o zmianę podstawy prawnej pozwu (z art. 417 1 par. 1 na par. 4), oznacza to, że pozywamy Sejm z zaniechania - o to, że brak w Polsce Ustawa z 2003 roku jest natomiast niekonstytucyjna, gdyż uzależnia przeprowadzenie referendum na wniosek Obywateli od zgody Sejmu, jest więc sprzeczna z art. 4. Konstytucji, który mówi, że to Naród jest suwerenem a jedną z form sprawowania władzy jest władza bezpośrednia (bez polityków!). Sędzia prowadzący sprawę NIE WYRAZIŁ ZGODY na nagrywanie przebiegu procesu choć nie miał do tego prawa*. Dziennikarze telewizyjni wzięli udział w procesie jako publiczność. W trakcie rozprawy reprezentujący Demokrację Bezpośrednią - Adam Kotucha zbijał argumenty pozwanego - Sejmu RP. Kreowanie Obywatelskości w Radach Osiedla jest bardzo ważnym ogniwem demokracji, które jest bardzo potrzebne i pożyteczne, ale czasami zapomniane i odsuwane na dalszy plan. Zapominane przez polityków i przez społeczeństwo. Siła lokalnej demokracji jest mierzona głównie w determinacji dążenia do wspólnego celu. Często jednak ta determinacja prowadzi do politycznych zgrzytów. Rady Osiedla w większości miast są organami pomocniczymi Rady Miasta. Działają na statutach uchwalanych przez Rady Miasta, które często adaptowane są na potrzeby lokalne. Często jest tak, że Rada Osiedla działa z ograniczonym budżetem, bądź bez takiego budżetu. Bez środków finansowych jednak jest trudno osiągać właściwe cele, więc trzeba sięgać do innych metod, które demokracja na daje. Pod lupę weźmy inwestycje na osiedlach. Rada Osiedla zgłasza wiele (jak to jest w osiedlach) inwestycji. Między tymi zadaniami są najpilniejsze potrzeby. Jednak główni decydenci nie często decydują się rozwiązywać najbardziej prawa zawartego w art. 4 Konstytucji. Pełnomocnik Sejmu RP zawnioskował o odroczenie sprawy - Sąd odmówił. Ogłoszono rozpoczęcia sprawy (czyli orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego), a (po zmianie podstawy prawnej) Sąd uznał, że z art. 4. Konstytucji RP nie wynika Wymóg prejudykatu jest wymogiem absurdalnym! Aby obywatel mógł złożyć skargę do Trybunału Konstytucyjnego wymaga to ukończenia przez niego całej, przewidzianej drogi prawnej (czyli przejścia procesu we wszystkich instancjach), co też czynimy. Nie może jednak (w powyższym wypadku) rozpocząć drogi prawnej, bo wymaga to już orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Błędne koło! Należy dodać, że po raz kolejny sąd odmówił nagrywania przebiegu procesu. Przewodniczący Demokracji Bezpośredniej zapowiedział odwołanie od orzeczenia, a także wkroczenie na drogę Konstytucyjną. możliwości prawnych sprawowania bezpośredniej władzy na poziomie krajowym, gdyż ustawa o referendum odnosi się do uprawnień Sejmu, a nie Obywateli. Nie realizuje się więc palące problemy, a te, które wpłynął na lepsze postrzeganie rządzących na tle całego miasta lub zwyczajnie takie inwestycje, które jest zrobić wygodniej, albo taniej. Partycypacja obywatelska teoretycznie ma za zadanie walczyć z takim wypaczeniem władzy, ale nie zawsze to jest skuteczne i osiągalne z różnych powodów. Jedną z przyczyn z takiego stanu rzeczy jest niska świadomość mieszkańców na temat tego jak ważny jest ich głos w życiu miasta. Uważają, że ich zadanie i obowiązek wobec demokracji sprowadza się jedynie do uczestnictwa w wyborach powszechnych, a mandat uzyskany przez polityków, czy samorządowców uważają za wiążący na całą kadencję. Decyzje samorządów często uważa się za wiążące i niepodważalne mimo że nie zawsze są słuszne. W społeczeństwie obywatelskim musi rodzić się świadomość, że większa grupa ludzi może więcej. Czasem wygląda to jak grupy nacisków, ale do osiągania wspólnych i najpilniejszych celów nie wystarczy grupa 10, 20 czy 30 Sąd jest jedynie "ustami ustawy", więc nawet przy szczerych chęciach związany jest prawem tworzonym przez polityków. Nie może więc dłużej sprawiedliwości czy obydzień wydania orzeczenia na 6 obowiązek zapewnienia prawa bronić watelskich praw. maja br. Tego też dnia Sąd do bezpośredniego decydowania Adam Kotucha przedstawił orzeczenie. Uznano ustawowo przez Obywateli. roszczenie Demokracji Bezpo*) wg Ministestwa Sprawiedliwości - w sprawie rejestrowania średniej za nieuzasadnione woprzebiegu rozpraw w sądach cywilnych. bec braku prejudykatu podczas Żródło: http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/383CAD80 zdeterminowanych osób. Społeczeństwo musi być świadome tego, że od wyborów do wyborów również może decydować o swoim losie i losach lokalnej społeczności. Nieświadoma postawa sprzyja politykom, którzy chcą realizować własne ambicje i plany z pominięciem głosu obywateli. W gatunku polityka równie tkwi błędne doświadczenie, że uzyskany mandat w wyborach pozwala robić co im się podoba. Referenda lub ich próby pokazują jak można szybko wyleczyć głuchotę na zwykłe potrzeby ludzkie i nauczyć polityków potulności. Referendum jest głosem obywateli, który jest słyszalny, bo prowadzi do zmian kadrowych. Na Radach Osiedli podejmuje się problemy, które muszą być wysłuchane przez władze samorządowe. Lekceważenie ich jest niemoralne politycznie, ale bardzo powszechne. Dlatego chcą kreować społeczeństwo obywatelskie (nie wszyscy politycy tego chcą, aby społeczeństwo było świadome) my jako obywatele powinniśmy poczynić pierwsze kroki. Nic tu nie dadzą konferencje, warsztaty, wy- kłady jak nie weźmiemy się za to sami. Zwykłym sposobem... Rozmową z ludźmi. Narzekaniem na decyzje władz nic nie zmienimy. Możemy się jednak zastanowić jak nasze problemy rozwiązać samodzielnie. Duża grupa nie stanowi dużej grupy nacisków. W większej grupie jest większa siła robocza, więcej pomysłów. Głos jest bardziej słyszalny. Polacy niechętnie angażują się w politykę, ale sprawy lokalne to nie jest polityka. To jesteśmy MY. TUTAJ. TERAZ. To są nasze problemy troski. Tylko jakoś sukcesów mało. Nie można pozwolić na to, aby każda inicjatywa w osiedlu była przypisywana za sukces rządzącym miastem. Można działać tak, abyśmy my uznali za swój lokalny sukces. Polska jest krajem katolickim. Katolicy potrafią się zjednoczyć i wspomóc budowę kościoła, która po kilku latach mimo dużych nakładów finansowych jest kończona. Czy nie można brać przykładu z katolików i jednoczyć się w podobny sposób zaspokajając swoje inne potrzeby niż duchowe? Oczywiście, że można. Nie zawsze jed- nak ci ludzie, którzy wyjdą z kościoła pozostają tymi samymi ludźmi. To wszystko jest skutkiem braku świadomości. W społeczeństwie obywatelskim każdy może być inicjatorem, wykonawcą, kontrolerem. Trzeba niekiedy iść na kompromis, ale to przecież dla naszego wspólnego dobra. Nie szukajmy różnic między sobą, a tego co nas łączy. W domu niech każdy żyje własnym życiem. Lokalne społeczności muszą czuć się zjednoczone i się ze sobą identyfikować. Jest to jedyna droga, aby poprawić jakość swojego bytu. Politycy tego nie zrobią. Musimy jako Polacy czuć się odpowiedzialni za kraj poprzez uporządkowanie spraw na swoim podwórku. W myśl konstytucji to my jesteśmy władzą, a oni... politycy są tymi, których uważamy za takich, którzy pomogą nam osiągać cele. Dlatego dostają od nas mandat sprawowania nad nami, nie władzy, opieki. Jeśli nie uświadomimy sobie tutaj lokalnie, że możemy zrobić coś wspólnie to nigdy nie możemy czuć się odpowiedzialni. Będziemy wykorzystywani przez nieuczciwych polityków. A wszystko zaczyna się tu w radzie osiedla czy sołectwie. Łukasz Mazur str 2 DBeściak nr 4 - co słychać w gminie? - o tym co się w Urzędzie znajduje, co i w którym referacie możemy załatwić oraz kto i czym się tu zajmuje. Na to spotkanie uczniowie już wcześniej przygotowują sobie pytania do Sekretarza. Dotyczą one różnorodnej tematyki począwszy od pytania "w jaki sposób można zostać Sekretarzem Miasta" po pytania o plany na przyszłość dla Bukowna. Jesteśmy zapraszani przez Sekretarza na Sesje Rady Miasta Bukowna - z czego skwapliwie co roku korzystamy. Uczniowie przysłuchują się obradom. Zapoznają się z obowiązującymi tam procedurami, obserwują Radnych, poznają przybyłych gości. Po takiej - Dowiedziałem się, że w Waszym Gimnazjum działa pozalekcyjne Kółko HistorycznoObywatelskie. Skąd się wziął pomysł na jego powołanie, kiedy i jak się to zaczynało? Rzeczywiście, w Szkole Podstawowej od trzech lat działa pozalekcyjne Kółko Historyczne. Pracują w nim chętni uczniowie z klas szóstych. Pomysł utworzenia takiego Kółka zrodził się w Urzędzie Miasta Bukowna w porozumieniu z Dyrektorem naszej szkoły - p. Mirosławem Siudyką. Sekretarz Miasta - p. Marcin Cockiewicz jest miłośnikiem historii i bardzo chętnie poświęca swoją uwagę i czas na współpracę z naszym Kółkiem. Między czystą demokracją bezpośrednią, a demokracją płynną, jest tylko jedna różnica. Możliwość delegowania głosów (w demokracji płynnej). Co więcej, obie można zrealizować za pomocą tego samego systemu komputerowego - tylko trochę uproszczonego w przypadku bezpośredniej. Obie mają również wspólne wady. Mianowicie są nierealizowalne w obecnym świecie. Żeby działały poprawnie, wszyscy obywatele muszą mieć możliwość udziału w systemie - Czy Kółko działa w ramach wytyczonych przez Ministerstwo tematów? Jak powstaje grafik zajęć? tematy omawiane na zajęciach Kółka. Organizowane są również w ramach naszej działalności wyjazdy do kina na filmy o tematyce historycznej czy "żywa lekcja historii" (np. z okazji 150 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego - bitwy, która odbyła sie na naszej ziemi - w Podlesiu). W pierwszym roku działalności Kółka pracowało w nim 11 uczniów. W obecnym roku jest ich 24. Myślę więc, że jego tematyka i formy pracy przyciągają uwagę młodych historyków. Praca w Kółku opiera się na autorskim programie opracowanym przeze mnie, mającym na celu głównie zwrócenie uwagi na historię naszego miasta i regionu z elementami historyczno - obywatelskimi. Uczniowie poznają bliżej historię Bukowna, okolicznych miast i miasteczek oraz poszerzają zdobyte wiadomości. Często wykonują prace dodatkowe np mapy pro- Ile w Kółku Historycznoponowanych wycieczek roweObywatelskim składnika obyrowych lub pieszych po naszym watelskości i w jakich działaregionie; albumy z miejsc, któniach się przejawia? rymi nasze miasto może się pochwalić; gazetki ścienne na Z pewnością, nie jest to główny cel jego działania. Obywatelskość jest jednak jego nieodłącznym elementem. Dla 12-13- latka ta tematyka nie jest prosta. Dzieci dopiero uczą się "co to jest obywatelskość", gdzie ją spotkamy i jak się z nią mierzyć. My zaczynamy od tego, że w każdym roku pracy Kółka jesteśmy gośćmi Sekretarza Miasta, który zawsze chętnie nas oprowadza po Urzędzie Miasta, cierpliwie opowiadając podejmowania decyzji - czyli muszą mieć zapewniony dostęp do Internetu, i muszą umieć z niego korzystać. Możliwość delegowania głosów nie zmniejsza w żaden sposób tego zapotrzebowania - ponieważ: 1. Najpierw trzeba jakoś ten głos wydelegować (poprzez Internet - aczkolwiek to można rozwiązać np. punktami wyborczymi). 2. Tego rodzaju jej zastosowanie znacznie zmniejsza dynamiczność systemu, ponieważ, jeśli konieczny jest duży wysiłek do wykonania delegacji, to ludzie nie będą mieli motywacji do częstego jej zmieniania. Kolejnym, często używanym, argumentem na rzecz demokracji płynnej jest to, że decyzje w niej podejmowane "lekcji obywatwlskości" oceniają na Kółku wypowiedzi Radnych czy też przybyłych na obrady mieszkaańców miasta i wypowiadają swoje zdanie na ten temat. Budującym jest fakt, iż nie wszyscy uczniowie mają identyczne zdanie na dany temat. Każdy z wypowiadających się ma za zadanie uzasadnić swoją opinię. Co roku spotykamy się także w U.M. z Burmistrzem - p.Mirosławem Gajdziszewskim w jego gabinecie, dowiadując się co ciekawego planują nasi włodarze w najbliższym czasie dla mieszkańców Bukowna - i tych dorosłych, i tych nastoletnich. Podsumowaniem pracy Kółka jest "mini sesja" uczestników Kółka, na której składane są propozycje uczniów skierowane do Rady Miasta mówiące reprezentują zdanie większej części społeczeństwa - mianowicie nie tylko tych bezpośrednio zainteresowanych, którzy sami oddali głos, ale również pozostałych, którzy swój głos delegowali. Z mojego punktu widzenia demokracja płynna to jest rozwiązanie, które dopiero szuka problemu, który miałoby rozwiązać. Janusz Lewandowski Natomiast tutaj pojawia się pytanie - czy wolimy, żeby decyzje podejmowała mniejsza liczba ludzi faktycznie zainteresowanych, czy większa - nie wiedząca o temacie nic? Staramy się publikować bez ingerencji w nadsyłane teksty jednak wszystkie one są przed drukiem poddawane ocenie szerokiego ogółu członków i sympatyków redakcji, którzy wokół naszej gazety się skupiają. Wśród nich są również wielce sympatyczni przedstawiciele Liquid Democracy. Nie czekając na późniejsze żądania sprostowań - podajemy Ich zastrzeżenia... Czy wolimy promować zaangażowanie bezpośrednie, i jednocześnie przyjęcie na siebie odpowiedzialności za podejmowane decyzje, czy jednak usprawiedliwianie nieaktywności błędnymi decyzjami przedstawicieli? o tym, czego oczekują dla siebie i swoich rówieśników od Gospodarza Bukowna w przyszłości. - W sondzie na terenie Bukowna dowiedziałem się od uczniów, że w szkole na temat demokracji oraz budżetu zapoznali się jedynie z ogólną definicją. atomiast na temat praktycznego przełożenia tych pojęć na grunt lokalny - nic. Czy Kółko mogło by w tym temacie podjąć jakieś działania? W programie Szkoły Podstawowej temat "demokracji" poruszany jest tylko na kilku lekcjach w całym cyklu nauczania klas IV - VI. Przy tak ograniczonej liczbie godzin historii, mogę o niej szerzej mówić tylko w ramach godzin dodatkowych. Zawęża to grono uczniów do których z tym tematem można dotrzeć i szerzej go rozwinąć. Praca w Kółku pozwala na zainteresowanie demokracją tych, którzy interesują się historią jako przedmiotem, jako przygodą z przeszłością i chcą bliżej poznać swoje miasto - oraz czuć się jego Gospodarzami teraz i w przyszłości. - Dziękuję za rozmowę Z Panią Jolantą Homa prowadzącą od trzech lat Kółko Historyczne rozmawiał Piotr Mądry W tym artykule zamieszczono nierzetelne porównanie i co za tym idzie - błędne wnioskowanie. Puenta też zupełnie "z kosmosu" bo każdy powinien wiedzieć, że LD jest już wykorzystywana w praktyce. Nie szuka problemu ale rozwiazuje ich wiele na co dzień! Andy Lange Zarzut o brak dostępu do Internetu brzmi śmiesznie w dzisiejszym świecie, Przedostatni akapit jest tak pokrętnie napisany, że nie wiem o co w nim chodzi? Wojciech Mazurkiewicz - B IAŁOGARD - DBeściak nr 4 Miło Nam zaprezentować Mieszkańcom Białogardu i Regionu pierwszy dodatek DBeściaka, który jest odpowiedzią na zapotrzebowanie jakie wynika z braku informacji o sprawach, problemach i wydarzeniach w naszym życiu i środowisku widzianych innym okiem niż oko władzy. Uważamy, że pora najwyższa podać rękę niezależnemu przekazowi i stworzyć podwaliny pod normalne media nieskażone niczyim wpływem i kasą. Nasz dodatek jak i cały DBeściak wydrukowany został dzięki osobom przychylnym demokracji bezpośredniej. Być może w dniu kiedy czytasz ten tekst Czytelniku będzie już znany werdykt Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Koszalinie dotyczący wniosków złożonych przez Mieszkańców jak i prywatnych właścicieli działek o uchylenie i unieważnienie decyzji środowiskowej dotyczącej lokalizacji biogazowni przy ul. Koszalińskiej w Białogardzie. Bez względu na to jaki będzie, Nasza Grupa odniosła jeden niezaprzeczalny sukces! Udało się nam „pobudzić” do aktywnego działania kilkuset Mieszkańców – zainteresować media – pokazać, że można w ramach prawa dochodzić swojego! Tego nie zaprzepaścimy i będziemy pielęgnować przy każdej okazji. Warto i trzeba. Całe to zamieszanie nie było by potrzebne gdyby to Burmistrz stanął na wysokości zadania i wraz z urzędnikami przeprowadziliby konsultacje społeczne. To brak informacji staje na przeszkodzie normalnej dyskusji i poszanowaniu prawa. Mimo zapewnień Burmistrza, że wszyscy wiedzieli – nie wiedzieli! On ma żal za niepotrzebne zamieszanie – twierdzi, że nie musiał biegać i informować o wszystkim wszystkich. Nie musiał? Według Nas co najmniej powinien. Radni też zapewniają, że nie zostali poinformowani – w informacjach międzysesyjnych Burmistrz ani słowem nie wspomniał o tej inwestycji. Dopiero po Sesji grudniowej gdy Radny Glinka wspomniał w swoim pytaniu o biogazowni mleko się wylało! str. B1 Chcemy w ten sposób dotrzeć do jak największego Grona Czytelników ale nie poprzez nachalną propagandę. Postaramy się zachęcić do polemik, wymiany zdań i przede wszystkim do wymiany pomysłów na to aby w naszym Kraju, w naszym Regionie, naszym Mieście można było dokonywać pozytywnych zmian! Chcemy też pokazać, że można inaczej – lepiej – skuteczniej. Czekamy na Wasze Opinie! W tym wydaniu - zamieszczamy artykuły Szczepana Jonko "Białogard widziany przez dziurkę od klucza." wołać. Wielodniowa praca dała efekt – internetowa akcja również. O sprawie stało się głośno! Media podchwyciły – teraz już nie można było problemu zamieść pod dywan. Pomysł Burmistrza z zaproszeniem Inwestora na Sesję Rady Miasta dobry acz spóźniony i bez porozumienia z Mieszkańcami. Po kilku dniach Radna Bury - jako jedyna Radna Miasta – zorganizowała dwa spotkania z Mieszkańcami. Jedno z nich z Inwestorem – gorące – głośne i w zasadzie niczego nie wyjaśniające. Po tym jednak zapadła cisza – My jednak robiliśmy swoje. Złożyłem wniosek o unieważnienie decyzji Burmistrza – został przez SKO określony „brak interesu prawnego”, to jednak dało Nam czas na sporządzenie 7. wniosków przez Mieszkańców i Nadleśnictwo nie mające tej „wady”. To w nich zawarliśmy wszystkie uwagi i naruszenia prawa jakie wystąpiły w czasie prac nad wydaniem decyzji środowiskowej. Wszystkie te wnioski zostały przekazane do rozpatrzenia przez SKO Koszalin i w związku ze skomplikowanym charakterem sprawy ich rozpatrzenie przedłużono do 15 maja. Czekamy więc i liczymy na pozytywne dla Nas rozstrzygnięcie. Nasze działanie „obudziło” władze i Burmistrzów. Nie wyciągnęli jednak wniosków z dyskusji i uwag kierowanych w tej sprawie do Nich jak do całej Rady Miasta. Zorganizowali wizytę studyjną w biogazowni koło Grzmiącej. Dla kogo? Dla Pojechałem więc do Nadle- uczniów – Radnych – urzędniśnictwa i zapytałem czy wie- ków i młodych dziennikarzy! dzą, że będzie biogazownia – A dla mieszkańców? Zaponie wiedzieli i byli zdziwieni oraz oburzeni. W tym momen- mnieli. Kilka dni po tym wyjeźorganizują debatę cie wszystko nabrało tempa i dzie oxfordzką w Centrum Kultury kolorów. Naprędce zorganizowany Protest z 299 podpisami! Europejskiej. Dla kogo? Dla W międzyczasie wewnątrz Par- uczniów - Radnych - urzędnitii Demokracja Bezpośrednia – ków a dla mieszkańców? Znow tym miejscu dziękuję wu zapomnieli! Debata - niewypał. Wszystkim za trud i pomoc! Mnie nie bawi angażowanie poszukiwania w jaki sposób uczniów w rozgrywki samorzązgodnie z prawem zablokować dowo-polityczne. Mają na to inwestycję i jak się od niej od- czas. Nie zaproszenie wszystkich stron „konfliktu” świadczy o braku klasy i braku szacunku dla mieszkańców biorących udział w Proteście. Arogancja władzy wzrasta – szkoda bo deklaracje mieli inne. Te wyborcze również. O nich również zapomnieli. W imię czego to wszystko? Co możemy zyskać? Co stracić? Zyskać możemy kilka miejsc pracy – podobno jakiś tam podatek i ... według Burmistrza to wszystko. Droga jako łącznik pomiędzy ul. Koszalińską a Kr. Jadwigi i tak była w planach na 2013 rok. Stracić możemy zaufanie do władzy – możemy mieć problemy komunikacyjne w związku z transportem komponentów do biogazowni – świeże powietrze itd. O tym wszystkim chcieliśmy dyskutować z władzą – Oni jednak nie mają ochoty na poważne traktowanie mieszkańców w tej sprawie. Skoro tak to dlaczego w innych mają Nas traktować poważnie? Może arogancja i lekceważenie weszło Im w krew? Rozsyłają wieści, że to upolitycznienie sprawy – jeżeli działania Zespołu Terenowego Partii Demokracja Bezpośrednia w Białogardzie mogą być skuteczne i służyć pozytywnej akcji społecznej to jestem za takim upolitycznianiem działań. Jesteśmy dumni, że mogliśmy pomóc – pierwszy i nie ostatni raz! Wszystkim biorącym udział w Proteście – wszystkim , którzy zarywali noce aby sporządzić wnioski – a wreszcie i tym cichym anonimowym sympatykom tego co w tej sprawie robimy serdecznie i szczerze dziękuję! Potraktujmy to jako swoisty poligon doświadczalny! Sukces będzie Nas Wszystkich. Porażką się nie zrazimy – na naukę nigdy za późno i jak powiedziała Pani Wice Burmistrz – następnym razem nie będziemy zgłębiać – zwiedzać – wąchać! Będziemy reagować od razu i co najmniej tak samo skutecznie i stanowczo. To jest nasz największy zysk. Terenowy Zespół Zadaniowy Demokracji Bezpośredniej w Białogardzie Jestem „przeciw”! Ciekawa promocja Białogardu. Po proteście w sprawie biogazowni nastąpił kolejny „konflikt”. Tym razem emocję wzbudziła droga administracyjna w sprawie decyzji środowiskowej dotyczącej spalarni odpadów medycznych przy Szpitalu Powiatowym w Białogardzie. Tym razem akcje protestacyjną wzięła w ręce lokalna struktura Platformy Obywatelskiej Pojawiły się na Mieście ulotki kserograficzne atakujące Burmistrza i Starostę w tym temacie. Oczywiście Burmistrz nie pozostawał długo dłużny – uruchomił swoje kserografy i zaskoczył wszystkich. Jest przeciw spalarni. Poprawił to medialnie zarówno na Sesji Rady Miasta jak i w „Białogardzianie”, który wyjątkowo i gratisowo trafił do Naszych skrzynek pocztowych. Zdziwienie było ogólne – wyjaśnienia Dyrektora P. Davida udzielone na Sesji rozwiały wątpliwości. Spalarnia pozwoli zmniejszyć koszty funkcjonowania Szpitala! To jednak Burmistrza nie interesuje – dziwne?! Miasto ma być współudziałowcem przy komercjalizacji Szpitala a tu Burmistrz jest w kontrze dla władz Powiatu i Starosty! Pytany o ten konflikt w czasie konferencji prasowej „uciekł” w badanie i dywagacje czy ta inwestycja jest dla inwestora opłacalna! Co obchodzi Burmistrza prywatna kasa Inwestora i czy Inwestor na tym zarobi czy straci? Przy biogazowni nie słychać było takiej troski. Może był taki plan, że w Szpitalu spalarnia nie, bo w Daszewie koło Karlina rozpoczęto procedury środowiskowe i dyskusję nad spalarnią odpadów niebezpiecznych. Po co w Białogardzie – będziemy wozić do Daszewa. A tu niespodzianka – Rada Miasta Karlino nie wyraziła zgody na sprzedaż działki pod spalarnię i całą inwestycję bombki strzeliły! Burmistrz Karlina co prawda wybił się na samodzielność i odwagę i tą decyzję Rady Miasta nazwał „polityczną” ale o tym obok. Aby było dziwniej to akcję w Karlinie - „STOP Spalarni” koordynował Pan Madejski – Radny Powiatowy spod skrzydła Porozumienia Samorządowego a to „ciało” to przecież matecznik Naszych samorządowców czyli Starosty – Burmistrza – Posła na dodatek! O co tu chodzi? Co do dyskusji to poza Radą Miasta cicho. Nie ma wyjazdu studyjnego do najbliższej spalarni – nie ma debaty oxfordzkiej i w końcu nie ma żadnego panelu dyskusyjnego z Mieszkańcami. To chyba zaczyna być u Nas norma. Coś jednak na rzeczy jest bo odpryskiem akcji „Biogazowni NIE!” Rejonowa Dyrekcja Ochrony Środowiska wreszcie zainteresowała się wnikliwie miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. W nim jak byk pisze – zakaz wytwarzania odpadów niebezpiecznych. Czy spalarnia je wytwarza? Zobaczymy bo Inwestor broni chyba nie złoży a i dzierżawę może zerwie a wtedy nici zarówno ze spalarni jak i z samej dzierżawy budynku po byłej spalarni. Jak do tego dodać awizo podwyżki w spalarniach do których przyjdzie nam wywozić odpady medyczne to juz widzę kolejną transzę pomocy ze strony Miasta na rzecz Powiatu w zakresie finansowania szpitala Powiatowego. Ze Szpitalem Powiatowym poza spalarnią – wiąże się kilka problemów. Komercjalizacja? To ucieczka od długów. Oczywiście za te co były nikt nikogo nie rozliczy. To nie My – to Oni! Przewaga nad publicznym będzie taka, że dojdzie Nam kilka nowych stanowisk – oczywiście „mało płatnych” - na które już teraz chętnie bym zobaczył kandydatury. Sam proces komercjalizacji jak i dokumenty są objęte klauzulą „ściśle tajne”. Skomercjalizujemy – zobaczycie. Mam skromną nadzieję, że obsady stanowisk nie będą tak „efektywne” jak np. w białogardzkim MOPS-ie? Kolejny problem, który wywołuje u mnie trwogę i oburzenie to brak współpracy w tym procesie jak i utrzymaniu dotychczasowym Szpitala Gmin wchodzących w skład Powiatu. Burmistrz Miśko nie jest zainteresowany udziałem w komercjalizacji – dlaczego? Tychowo również? Powody mało mnie przekonują. Co Mnie, jako Mieszkańca Powiatu obchodzi, że górę biorą wzajemne animozje i partyjne gierki? We wspólnych działaniach i zadaniach na rzecz dokończenie na str. B2 str. B2 DBeściak nr 4 Jestem „przeciw”! Ciekawa promocja Białogardu. - reg i on - B IAŁOGARD dokończenie ze str. B1 wszystkich, guzik mnie obchodzi promis i już następnym razem czy ktoś kogoś lubi czy nie! Co to zobaczymy na kolejnej konferenza samorządowcy, którzy w imię cji prasowej jednakowe stanowidobra wspólnego nie potrafią ska Starosty i Burmistrza. Chyba, wznieść się ponad podziały? że się mylę a wtedy... strach poKażdy zbój na swój strój? Nie po myśleć. Czekamy na kolejny to wybieraliśmy Was Panowie i przykład debaty publicznej w Panie abyście sobie skakali do sprawie komercjalizacji Szpitala gardziołek a swoje Miasta trakto- Powiatowego. Im więcej jawności wali jak grody warowne! i otwartości tym mniej plotek i Przypomnę, że do dziś nie niedomówień. To ponadpartyjna widać pozytywnego końca kłótni sprawa. Ambicje i uprzedzenia o wysypisko śmieci w Krzywo- powinny iść w kąt. To zbyt popłotach gdzie udziałowcami są ważny problem aby traktować go Miasto i Gmina Białogard oraz tak mało profesjonalnie i bez wyMiasto Karlino. Ile kosztowało to obraźni. już Mieszkańców i ile poszło na Czy można o Szpitalu pozyto publicznej kasy? To nie można tywnie? Można! To zauważono, zaliczyc do wzorców dobrej pochwalono, rozpropa- gowano współpracy samorządów dla do- w Magazynie Ekspresu Reportebra Mieszkańców? rów TVP z 09.04.2013 roku. HiWobec tego może pora za- storia Adriana i jego rehabilitacji czynać rozliczać i nakazywać w Centrum Rehabilitacji w Biawykonywać to do czego zostali- łogardzie jest fantastycznym ście Państwo zobowiązani a nie przykładem dobrej roboty – wielwymieniać się konferencjami kiego Serca – wielkich rezerw i prasowymi i popisami kraso- możliwości. mówczymi na Sesjach Rad Miast Chylę czoła przed tymi i Wsi! Kolejna ulotka – tym ra- wszystkimi, którzy pomagają zem PO – trafiła pod strzechy. To Adrianowi w rehabilitacji. oznacza, że problem nie zniknął i Świadczy to o tym, że można, sam się nie rozwiązał. Ciekawe mimo skromnych możliwości i czy Egzekutywa Porozumienia wielu problemów finansowych. Samorządowego osiągnie kom- Gdyby kierować się tłumaczeniem byłego Prezydenta A. Kwaśniewskiego, że "dym" na konferencji prasowej był spowodowany li tylko jego zmęczeniem spowodowanym wielkim trudem i znojem przy „konstruowaniu” Europy Plus. Psia mać to ja powinienem na okrągło być „zmęczony”! Widać nie był na tyle wypoczęty skoro nie powstrzymał przed nową budową - „Dom Wszystkich Polska”. Kalisz jak kierownik budowy z materiałem propagandowym rodem z najlepszych czasów PRL-u. Polska jest w jego płomiennych wystąpieniach jedyną miłością – a może to Polska = władza? Dziwnie to brzmi w ustach polityka na zasłużonej banicji. Odsunięci od władzy i wpływu na politykę chcą ponownie zasiadać za sterami bo samo brylowanie w mediach to za mało. Czy ktoś z nich potrafi sobie zadać uczciwe pytanie – może już wystarczy tego pajacowania i hipokryzji? Czy Oni naprawdę uważają Polaków za bandę idiotów? Czy ślizganie się na dupie Narodu od 1989 roku to nie za długo? Odpowiedzi z ich strony na takie pytania brak. Gdy mają problem w przemowach do Ludu i potrzebują suflerów to chętnie im podpowiemy czego chce i oczekuje Obywatel! Ostatnia retoryka SLD z odmianą słowa "Obywatel" ma problem - My nie! U Nas jest On na pierwszym miejscu - na którym jest u Nich? Dymisja Gowina – ile czasu jeszcze Premier rozbawiałby Nas historyjką, że chciałby i się boi? - a tak pretekst „embrionalny” zdał egzamin. Mam nadzieję, że Kanclerz Merkel nie dzwoniła w tej sprawie? A nawet gdyby to co? Określenie urzędowania Gowina i jego konfliktu z Premierem, że było to „połączenie ognia i wody” tłumaczy dlaczego politykę Platformy Obywatelskiej w czasie ostatnich lat określano polityką „kranu z ciepła wodą”. Teraz kolejny Minister szykuje Nam prysznic – zimny! Minister Rostowski podejmuje Przy okazji ostatnich decyzji Rady Miasta Karlino Burmistrz Miśko nie omieszkał w GK określić głosowania Rady jako „politycznego”. Jeszcze nie tak dawno decyzje o „wywaleniu” z planu wieloletniego Muzeum nazwał ostrzej – decyzja małomiasteczkowych Radnych – więc teraz nie pozostaje nic innego tylko poczekać na inny, ciekawy komentarz tego co się dzieje w Karlinie. Skoro można Burmistrzowi to dlaczego nie Mnie? A jak nazwać decyzję w sprawie Muzeum – piszę Muzeum bo nowa nazwa mi się wyjątkowo nie podoba – czy nie była to decyzja polityczna? Cały PR skierowany na powalenie na kolana wątpiących w ten cud ekonomiczny Mieszkańców i Radnych był czym? Siłą argumentów czy argumentem siły? Gdyby „przeciwnicy” Muzeum mogliby zaangażować takie środki – tyle zaprzyjaźnionych partyjnych kolegów – tyle zaprzyjaźnionych instytucji – a wreszcie mieć taki dostęp do wyrażenia swoich argumentów w lokalnych mediach – to jestem pewien, że Burmistrz Karlina mógłby zapomnieć o tym pomniku czci i chwały jaki powstanie za prawie 50 milionów złotych a może i więcej? Przykład Hali Sportowo-Widowiskowej pokazuje, że publiczne deklaracje nie są ostatnio mocną stroną Burmistrza. Pozwu do Sądu nie widać – nikogo w skarpetkach za zejście z budowy Hali nie puścił – a o terminie oddania do użytku nie wspomnę. Nikt nie da gwarancji, że z Muzeum sytuacja się nie powtórzy? Tak ale to będzie już po wyborach parlamentarnych a mam nadzieję, że po tylu „sukcesach” Burmistrz spod sztandaru Platformy Obywatelskiej chyba w nich wystartuje? I na pewno nie będzie to sprawa ani „małomiasteczkowa” ani „polityczna”. Sukces Muzeum może pomóc – oj może w zdobyciu mandatu. Może dlatego sprawa nabrała takiego politycznego rozmachu i prestiżu? Może? Nie wiem dlaczego nikt do tej pory nie zainteresował się „sukcesem politycznym” Burmistrza Miśko polegającym na zdobyciu dotacji dla sfinansowania projektu „Zintegrowana gospodarka wodno-ściekowa”. Przecież to był majstersztyk politycznego wsparcia – około 100.000.000 – piechotą w Budżecie Państwa nie chodzi. Ile szkół – przedszkoli – żłobków można by za to wybudować? Tak – tak, zera mi się nie pomyliły! To około 100 milionów, które pozwoliły uratować ten projekt przed klęską. Klęska polegała by na tym, że nie oszacowano tej inwestycji prawidłowo i ten „niedobór” spadłby na samorządy a te jak myślicie gdzie wyrwałyby taką kasę? Z kieszeni klienta czyli z Naszych! Ciekawe ile kosztowała by woda i ścieki wtedy np. w Karlinie? Obawiam się, że nie było by potrzeby wtedy startować w jakichkolwiek wyborach – chyba, że Mister Uniwersum. Chętnie poznam kulisy tej „akcji ratunkowej” i odpowiedzialnych za tą „malutką” 100 milionową gafę? Oczywiście nie śmiem tego nazwać „małomia- steczkowym” wybrykiem – politycznym na pewno! Na ostatniej - kwietniowej – Sesji Rady Miasta Białogard miałem okazje wysłuchać prelekcji z działania Związku Dorzecza. Kto prowadził prelekcję? Hm... Burmistrz Karlina a zarazem Prezes Dorzecza! Z tego „wykładu” zapamiętałem tylko dwa główne tematy – ścieżki rowerowe oraz wykluczenie cyfrowe, ale nie usłyszałem ani słowa na temat kosztów funkcjonowania tych projektów. Ani słowa o dotacji dla Związku - ani słowa o liczbie osób zatrudnionych w Związku – ani słowa o budżecie Związku. Kto by przy tylu sukcesach pytał o jakieś tam złotówki? Pytania Radnych? Powalały na kolana. wyzwanie – wychodzi z cienia – VAT w tej wysokości co niby miała być tylko chwilowa – do 2016 roku. Rewelacja! Kurki w jego rękach oznaczają jedno – kurację zarówno wrzątkiem jak i lodem. Na jednej z Sesji Burmistrz K. Bagiński zwrócił się do Rady Miasta o akceptację zwiększenia środków na promocję Miasta. Zapytany dlaczego stwierdził, że te pieniądze mają służyć wyprodukowaniu materiałów w BTK będących relacjami z debat publicznych. Jestem troszkę zdziwiony i choć z moich informacji wynika, że kwoty zaproponowane dla BTK nie odzwierciedlają ich oczekiwań to zastanawiam się po co? Dla promocji czego? Co było lub jest impulsem do takiego pomysłu? Tajemnicą poliszynela jest konflikt pomiędzy Burmistrzem a Prezesem BSM. Na co więc liczy Burmistrz? Opozycyjnej formacji politycznej czyli lokalnemu PO nie jest na rękę promowanie w BTK Porozumienia Samorządowego i ich władz. Zasięg kanału BTK pozwala na skuteczną formę propagandy i to skutecznej a przy braku sukcesów Burmistrza ocieplenie wizerunku Urzędu jest co najmniej pożądane. Jeśli więc debaty to kto z kim? Ma to być parodia jak w czasie ostat- niego eksperymentu „debaty oxfordzkiej”? Jeżeli to ma być debata otwarta to nie mam nic przeciwko! Otwarta na wszystkich co maja coś do powiedzenia – bez cenzury i merytorycznie! Skoro nadchodzące wybory samorządowe wyzwalają we władzy taką potrzebę to równie dobrze zamiast uprawiać „promocję wewnętrzną” pora zrobić debaty z promocją wszystkich. Nie będzie zgody na gadające głowy władzy za publiczną pieniądze, aby podtrzymać swój wizerunek. Nie chcemy monologu z ekranu – to ma być dialog i dyskusja. Czekamy na zaproszenie! Nie tak dawno mieliśmy okazję oglądać debatę Świrko Nowicki - Leszczyk. Do wypowiedzi Prezesa już się przyzwyczailiśmy – jestem „za” a nawet „przeciw” - Pan Nowicki jednak pozytywnie mnie zaskoczył! Jego wypowiedzi były wyważone i ciekawe. Wyważone i refleksyjne. Jak na te wypowiedzi zareagował Przewodniczący Rady Miasta Leszczyk? Nerwowo – bez składu i ładu a jednocześnie Unia Europejska kolejny raz dokonuje korekty oceny Naszego Kraju w zakresie finansów i co? Nic! Minister Finansów jak się uśmiechał, tak się uśmiecha. Nam chyba do śmiechu nie będzie. Do wyborów władz PO jeszcze sporo czasu a więc trzeba się przyzwyczaić do obietnic przyśpieszenia – zmian – rekonstrukcji. Sondaże będą najczęściej widzianymi planszami w mediach. Inflacja – bezrobocie – PKB – to mało istotne wskaźniki. Ważniejsze będzie kto z kim? - po co? - dlaczego? Okraszone mądrymi przypuszczeniami specjalistów od PR i politologii stanowić będą karmę zastępczą dla mas. Suchą karmę. Tak więc Unijne pieniądze płyną do Nas strumieniami – bezrobotni będą mogli z nudów pojeździć rowerami a w urzędach aż roi się od sprzętu dla komputerowego dla wykluczonych! Przepraszam – z rowerów będzie można się przesiąść na kajak i w paru budynkach użyteczności publicznej zapoznać się z tym co nazywa się „pompa cieplna”! Sukces na miarę XXI wieku. Innowacyjność i nowatorstwo pełną gębą! A ile powstanie z tego trwałych miejsc pracy? Jaki będzie koszt powstania jednego miejsca pracy? O ile procent spadnie bezrobocie w Regionie – Powiecie – Mieście? A kto by sobie takimi pierdołami zawracał głowę? Szwajcarzy i Norwegowie nie pytają – dają a więc... dokończenie na str. B3 DBeściak nr 4 indywidualistycznych, opartych na prawie własności i zgodnych z neoliberalną logiką rynku. Wszędzie, prawie w każdym przypadku, w marzeniach o lepszym świecie brakuje haseł odnoszących się do praw kolektywnych, przysługujących ludzkim zbiorowościom. Tymczasem bardziej lub mniej zorganizowane zbiorowości ludzkie chcą współdecydować o swoim otoczeniu, mieć realny wpływ na codzienne życie miasta. Współdecydowanie bowiem jest najważniejszym przejawem życia lokalnej społeczności, ze względu na partnerstwo pomiędzy obywatelami a ich przedstawicielami. Z tych właśnie powodów Kolejne proste pytanie. Tym razem odpowiedź już taka pro- uważam, że Łukowowi potrzebsta nie jest. Przeciwnicy takiego ny jest budżet obywatelski. budżetu mogą bowiem stwierdzić, że skoro Łuków znakomicie dawał sobie dotychczas radę bez budżetu obywatelskiego, poradzi sobie i w następnych latach. Możliwość utworzenia buTyle tylko, że... czy rzeczy- dżetu obywatelskiego nie jest wiście znakomicie? określona żadnym akcie Czy wszystkie zrealizowane prawnym. Dow jego inwestycje (mam na myśli tu - nia potrzebna jest wprowadzedobra wola przede wszystkim - te drobne, Burmistrza oraz radnych naszetanie) spełniały oczekiwania łu- go miasta. Wszelkie ustalenia kowian? Zostawmy ocenę tego i zakresie budżetu obywatelskie-w odpowiedź na te pytania. nie opierają się na regulaZajmijmy się innym aspek- go ustawowych, lecz na tem przydatności budżetu oby- cjach wzajemnym zaufaniu pomiędzy watelskiego. nami, mieszkańcami, a wybraOtóż wdrożenie budżetu nymi przez nas przedstawicielaobywatelskiego jest jednym z mi, Burmistrzem i radnymi. przejawów przekazania mieszJak więc należy sprawić, aby kańcom prawa do miasta. Pra- budżet obywatelski „zadziałał”? wa, które skutecznie odbierane Otóż należy wdrożyć go w jest tym, którzy miasto tworzą. sposób systemowy i przemyślaOdbierane jest na całym ny - na pewno dopuszczając do świecie - wszędzie bowiem głosu mieszkańców, dając im sprawowanie władzy nad mia- pierwszeństwo w ustaleniu spostem przez jego mieszkańców sobów wdrażania procedur i zaoraz swobodny dostęp do sfery sad realizacji tego budżetu. publicznej są jednym z najbardziej lekceważonych praw człowieka (no, może z wyłączeniem tych miast, w których wprowadzony został budżet obywatelski). Potwierdzają to antropolodzy, którzy podkreślając, że miasto jest dziełem człoDo zaistnienia budżetu obywieka, przypominają, że to watelskiego potrzebna jest, właśnie mieszkaniec miasta po- przede wszystkim, zgoda Burwinien decydować o tym, jak mistrza Łukowa. Taką zgodę wygląda przestrzeń miejska, mamy – Burmistrz wyraził zgopowinien mieć wpływ na pro- dę na to, aby o części wydatków cesy urbanizacyjne, powinien z miejskiego budżetu zadecydoprzesądzać o tym, jak wygląda wali mieszkańcy. jego otoczenie, jakie utrzymuje Będzie to określona kwota, relacje z przyrodą i jaki styl ży- której wysokość - natychmiast cia kultywuje. po jej ustaleniu - podamy do Sprzymierzeńcami miesz- publicznej wiadomości. kańców w walce o prawo do W dalszej kolejności pomiasta powinni być politycy, na trzebne jest poparcie tej idei ze ustach których często pojawiają strony radnych. się hasła związane z prawami Takie poparcie również maczłowieka. Skupiają się oni jed- my. Spośród 21 radnych prawie nak tylko na prawach odnoszą- wszyscy bardzo pozytywnie cych się do jednostek, do idei wyrazili się o wdrożeniu w Łu- Czy to możliwe, żeby mieszkańcy Łukowa sami decydowali o wydatkowaniu części budżetu miasta? Tak! A dziać się tak może za sprawą budżetu obywatelskiego, którego idea przyjęła się już w kilkunastu miastach Polski. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby taki budżet zafunkcjonował również w Łukowie. wejścia w kompetencje radnych. Nic bardziej mylnego. I nie jestem, w tym momencie, gołosłowny – podczas indywidualnych rozmów z łukowskimi radnymi (w sprawie budżetu obywatelskiego) tylko w jednym przypadku spotkałem się z „przypomnieniem” mi, że trzy lata temu wybraliśmy swoich przedstawicieli, i że to oni mają monopol na podejmowanie właściwych decyzji. wyobrazimy sobie taką, oto, sytuację: mieszkańcy Łukowa zbierają się i dyskutują. O tym, co ich „boli”, co warto by zmienić w ich otoczeniu, czego brakuje w ich miejscu zamieszkania. Na dyskusji jednak się nie kończy... sami przygotowują własne projekty (indywidualne i grupowe). Piszą w tych projektach, że chcą, aby zbudować (wyremontować) plac zabaw dla dzieci, zbudować kilkaset metrów ścieżki rowerowej, naprawić chodnik, zrealizować projekt edukacyjny albo społeczny. Słowem, formułują racjonalne propozycje, a nie ogólne żądania lub protesty. To nie wszystko... po zebraniu wszystkich pomysłów mieszkańcy, w sposób demokratyczny, decydują o tym, który projekt ma zostać zrealizowany. Swoją decyzję przekazują Burmistrzowi i radnym, którzy zobowiązują się projekt przyjąć i zrealizować. Czy Łukowowi potrzebny jest budżet obywatelski? Jak to działa? Łatwo zrozumiemy, jeśli To nie jest utopia To jest idea budżetu obywatelskiego, idea realnego decydowania o tym, na co ma być wydana część pieniędzy z budżetu miejskiego. Dlaczego mieszkańcy mieliby decydować o wydatkach z budżetu miasta? Proste pytanie – jeszcze prostsza odpowiedź. Otóż dlatego, że to są ich pieniądze. Nie należą one do radnych czy Burmistrza, tylko właśnie do mieszkańców, którzy są gospodarzami miasta. Inaczej rzecz ujmując, mieszkańcy są suwerenem, w którego imieniu radni podejmują decyzje. Ów suweren może być nieświadomy swojej pozycji, niemniej jednak w demokratycznym państwie władza należy nie do polityków, ale do zwykłych ludzi, którzy jedynie użyczają jej swoim przedstawicielom. Jeżeli coś należy do miasta, to należy do mieszkańców: drogi, szkoły, przedszkola, itd., z budynkiem Urzędu Miasta włącznie. Idea budżetu obywatelskiego może wydawać się próbą O budżecie zadecydują mieszkańcy Etapy tworzenia i wdrażania budżetu obywatelskiego - ŁUKÓW - kowie budżetu obywatelskiego. Prawie, ponieważ – jak pisałem wcześniej – jeden (jedna?) z radnych nie jest całkowicie przekonany, że mieszkańcy mogliby o czymkolwiek zadecydować. Nie może być też tak, że jedna organizacja (w tym przypadku reprezentowane przeze mnie Stowarzyszenie Civitas Lukoviensis) będzie próbowała przeforsować pomysł wprowadzenia budżetu obywatelskiego. Nie może też wziąć na siebie tak wielkiego ciężaru organizacji tego przedsięwzięcia. Dlatego zaproponowaliśmy 17 organizacjom pozarządowym (stowarzyszeniom i fundacjom) z terenu Łukowa współpracę w zakresie realizacji tego zadania. W chwili pisania tego tekstu na nasz apel odpowiedziały trzy organizacje: Stowarzyszenie Przedsiębiorców Ziemi Łukowskiej, Centrum Strategii Obywatelskiej oraz Stowarzyszenie Bears Riders. Organizacje te poparły nasz pomysł i wyraziły gotowość wsparcia naszych starań. Ponadto do współpracy zaprosiliśmy 15 instytucji publicznych z terenu miasta: Miejską Bibliotekę Publiczną, Łukowski Ośrodek Kultury, Ośrodek Sportu i Rekreacji, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz przedszkola publiczne, szkoły podstawowe i gimnazja. Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni ich reakcją na naszą ofertę współpracy - już dziś możemy powiedzieć, że popiera nas zdecydowana większości instytucji publicznych w Łukowie. Aby formalnie budżet obywatelski mógł zaistnieć potrzebna jest uchwała radnych wdrażająca w życie wszelkie procedury i zasady wdrażania takiego budżetu. Dlatego Stowarzyszenie Civitas Lukoviensis przygotowuje zarys projektu uchwały w tej sprawie. Dokument ten zostanie przekazany wszystkim organizacjom pozarządowym (również i tym, które na nasz apel nie odpowiedziały) oraz instytucjom publicznym do zaopiniowania. Chcemy, aby tworzyły go różne grupy społeczności Łukowa, aby dotarł do jak największego kręgu interesariuszy. Kolejnym krokiem będzie przekazanie zarysu projektu uchwały grupie radnych, którzy zechcą wnieść go pod obrady komisji Rady Miasta, a następnie przedstawić – jako projekt uchwały – wszystkim radnym podczas sesji w czerwcu b.r. str. Ł1 Bardzo ważnym elementem tego etapu – nazwijmy go przygotowawczym – są spotkania mieszkańców. Podczas tych spotkań mieszkańcy również będą mieli okazję zapoznać się z proponowanymi zasadami wdrażania budżetu, przedyskutować te zasady i wyrazić o nich swoje zdanie. Po przygotowawczym etapie wdrażania budżetu obywatelskiego nastąpi kolejny – praktyczny. Wówczas bowiem mieszkańcy będą mogli zgłaszać przedyskutowane między sobą projekty. Zgłaszanie odbywać się będzie na specjalnie do tego celu sporządzonych formularzach, zarówno przez internet, jak i poprzez osobiste dostarczenie w określone miejsce (najprawdopodobniej do Urzędu Miasta). Ważnym ogniwem budżetu obywatelskiego jest zespół koordynujący przygotowanie budżetu i jego realizację. W skład Zespołu wchodzić będą: mieszkańcy, przedstawiciele władz samorządowych, instytucji publicznych i organizacji pozarządowych, a także osoba z zewnątrz – badacz budżetu obywatelskiego. Szczególnie ważnym zadaniem zespołu jest przekazanie mieszkańcom informacji zwrotnej, dotyczącej wszystkich projektów. Oznacza to, że zespół będzie dokładnie informował o zakwalifikowaniu projektu do dalszych prac nad nim lub o przyczynach odmowy przyjęcia projektu pod głosowanie. Należy tu podkreślić, że odmowa przyjęcia projektu przez zespół może nastąpić tylko i wyłącznie wówczas, jeśli realizacja projektu nie będzie możliwa ze względów formalno-prawnych, czyli wtedy, kiedy konieczność taka wynikać będzie z przepisów prawa. Uwaga: Wszystkich mieszkańców, którzy chcieliby wziąć udział w pracach Zespołu prosimy o zgłaszanie tego do naszej redakcji (na adres [email protected] lub telefonicznie, pod numer 508 204 437. Cykl funkcjonowania budżetu obywatelskiego w danym roku obrotowym zakończy głosowanie nad zgłoszonymi projektami, które pozytywnie przeszły weryfikację formalno-prawną, dokonaną przez zespół koordynujący. O tym, kto będzie miał prawo do głosowania powinni zadecydować mieszkańcy (chodzi, przede wszystkim, o minimalny wiek głosującego). Wybrane w głosowaniu prodokończenie na str. Ł2 - regi on ŁU KÓW- str. Ł2 dokończenie ze str. Ł1 jekty zostaną wpisane do miejPodobnie, jeżeli mieszkańcy skiego budżetu i będą realizo- zaproponują parking na 50 sawane w przyszłym roku. mochodów, to nie może potem powstać parking na 100 samoPodstawowe założenie bu- chodów tylko dlatego, że Burdżetu obywatelskiego jest takie, mistrz (lub radni) uznał, że tak że ani radni, ani urzędnicy, ani będzie lepiej. Jeżeli mieszkańcy Burmistrz nie mogą ingerować projekt wybrali, to powinien on w zgłoszone projekty. Nie może zostać zrealizowany dokładnie więc zdarzyć się tak, że ktoś z tak, jak zostało to przedstawione mieszkańców zgłasza boisko do w opisie tego projektu. siatkówki, a ktoś z radnych Istotą budżetu obywatelzmienia to na boisko do piłki skiego jest to, że mieszkańcy nożnej. decydują o tym, które ze zgło- Budżet partycypacyjny – w Polsce zwany „obywatelskim” – to instrument uczestnictwa mieszkańców we współtworzeniu budżetu miasta. W ramach budżetu obywatelskiego (BO) mieszkańcy współdecydują o dystrybucji określonej puli publicznych pieniędzy. Generalnie prawo do podejmowania decyzji przysługuje mieszkańcom, a nie tylko grupie przedstawicieli wybranych w trakcie wyborów. Właśnie to prawo realizowane jest poprzez budżet obywatelski. Budżet obywatelski charakteryzuje się kilkoma istotnymi kryteriami, odróżniającymi go od innych praktyk angażujących mieszkańców. Oto one: 1. Integralną częścią BO są publiczne dyskusje pomiędzy mieszkańcami, odbywające się na specjalnie do tego celu powołanych zebraniach czy forach. Dialog ten jest kluczowy dla późniejszej współpracy mieszkańców z władzami samorządowymi. Takiego dialogu nie mogą zastępować: namawianie mieszkańców do uczestnictwa w posiedzeniach organów wybieralnych władz, czy ankiety wysyłane pocztą lub przez internet, ponieważ nie pozwala to na wymianę poglądów między mieszkańcami, 2. Dyskusja, w ramach budżetu obywatelskiego, dotyczy jasno określonych, ograniczonych środków finansowych, 3. Budżet obywatelski nie może być ograniczony do poziomu dzielnicy czy osiedla – powinien dotyczyć poziomu ogólnomiejskiego. Powinien zaspokajać wspólne potrzeby mieszkańców i formułować racjonalne pro- pozycje, a nie koncentrować się na ogólnych żądaniach lub proteście, 4. Wyniki budżetu obywatelskiego są wiążące (w odróżnieniu od konsultacji społecznych, których efekty wcale nie muszą być brane pod uwagę przez władze samorządowe). Mieszkańcy muszą otrzy- szonych przez nich projektów mają zostać zrealizowane, niezależnie od tego, kto je zaproponował i co o nich myślą radni czy Burmistrz. My, mieszkańcy, musimy mieć poczucie, że to jest nasz budżet, a nie budżet radnych, Burmistrza czy urzędników. Rozpatrywanie propozycji rokrocznie przez kolejne lata. Na podstawie tych kryteriów można powiedzieć, że budżet obywatelski nie opiera się na dialogu między pojedynczymi mieszkańcami, a władzą samorządową, ani też na interakcji pomiędzy wykonawcami poleceń władz, wspólnie konsultującymi pojedynczych mieszkańców. Budżet obywatelski opiera się na dialogu pomiędzy mieszkańcami, tworzącym podstawę do współpracy z władzą samorządową i DBeściak nr 4 wdrożenia budżetu obywatelskiego nie może odbywać się pod hasłem „konsultacje w sprawie budżetu miasta”, czy też „pomóż Burmistrzowi i radnym w układaniu budżetu”. Musi to być proces, w który my, mieszkańcy, będziemy mieć możliwość autentycznego zaangażowania. Budżet obywatelski – naszym zdaniem – jest sposobem na podejmowanie dobrych decyzji. Jego utworzenie powinno spowodować łańcuch reakcji pozytywnych zarówno dla civitaslukoviensis.pl w zakładce: „Budżet obywatelski”, pod adresem: www.civitaslukoviensis.pl/open/41 a także na Facebook'u, pod adresem: http://www.facebook.com/BudzetObywatelskiWLukowie Sławomir Dziudzik cych, przecież, różne przekonania polityczne. Budżet obywatelski nie jest zwykłym projektem, realizowanym jednorazowo. Jest częścią gruntownej, długofalowej i całościowej reformy polityki miejskiej, opierającej się na reformie administracyjnej miasta. Tak rozumiany budżet obywatelski: 1. Aktywizuje mieszkańców, którzy regularnie i aktywnie współdecydują o wybranych aspektach roz- Dobrze wprowadzony (i realizowany) budżet obywatelski: 1. Promuje innowacyjność i przedsiębiorczość, 2. Pozwala, wraz z mieszkańcami, podejmować trudne, kontrowersyjne decyzje (szczególnie dotyczące cięć budżetowych), 3. Pozwala uzyskać od mieszkańców szereg szczegółowych informacji dotyczących tego, jak miasto funkcjonuje, 4. Wspiera proces decentralizacji władzy, 5. Zmniejsza dystans między rządzącymi, a mieszkańcami, 6. Buduje zaufanie mieszkańców do samorządu i jego przedstawicieli, 7. Potencjalnie zwiększa popularność polityków, którzy się w tworzenie i realizację BO zaangażowali. Wymienione wyżej cechy BO charakteryzują go dość ogólnie. Konieczne jest bardziej szczegółowe przedstawienie jego potencjału (a jest on – ów potencjał – bardzo duży). mać informację zwrotną, dotyczącą zarówno projektów wybranych do realizacji, jak i tych, które zostały odrzucone. Należy również pamiętać o tym, że proces wdrażania inwestycji (lub innych projektów), wynikających z budżetu obywatelskiego jest monitorowany, 5. Budżet obywatelski nie jest procesem jednorazowym, lecz długofalowym – powinien być organizowany urzędnikami wykonującymi polecenia tej władzy, a rolę pomocniczą w tym dialogu pełnią organizacje pozarządowe oraz nieformalne grupy społeczne. Budżet obywatelski, jako elastyczne, politycznie neutralne, narzędzie podnosi efektywność realizacji odgórnie ustalonej polityki miejskiej. Jego apolityczność wynika chociażby z tego, że opiera się na wielu spotkaniach mieszkańców, mają- mieszkańców, jak i dla władz samorządowych. Jest znakomitym narzędziem integracji mieszkańców Łukowa. Wierzymy, że idea budżetu obywatelskiego spotka się z zainteresowaniem mieszkańców Łukowa. Oczekujemy czynnego uczestnictwa w naszych wspólnych działaniach na rzecz realizacji tego przedsięwzięcia. O tym ważnym w życiu mieszkańców naszego miasta wydarzeniu informujemy na bieżąco poprzez portal woju miasta, 2. W sposób widoczny wpływa na proces tworzenia społeczeństwa obywatelskiego, 3. Służy demokratyzacji procesu decyzyjnego, dając wyraźną odpowiedź na pogłębiający się kryzys demokracji przedstawicielskiej, 4. Pomaga w nawiązaniu dialogu pomiędzy władzą samorządową, a organizacjami pozarządowymi i tzw. „ruchami miejskimi” (inicja- tywami oddolnymi) – to właśnie te podmioty nierzadko wskazują na szereg często pomijanych problemów miasta, proponując alternatywne rozwiązania dotyczące jego funkcjonowania i zarządzania nim, 5. Zwiększa przejrzystość procesu zarządzania środkami publicznymi i ma wyraźny wpływ na zmniejszenie korupcji, 6. Umożliwiając mieszkańcom i użytkownikom miasta uczestnictwo w podejmowaniu decyzji dotyczących rozwoju miasta nadaje im rolę równorzędną z urzędnikami i politykami, 7. Daje mieszkańcom prawo do miasta – nie zabiera go tym, którzy już je posiadają (urzędnikom, radnym, burmistrzowi, czy mieszkańcom o wysokim kapitale społecznym lub finansowym), ale rozszerza je na tych, którym dotychczas nie zostało ono przyznane (mieszkańcom, którzy nie uczestniczą w debacie publicznej, o niskim kapitale społecznym lub finansowym), 8. Ma znaczący wpływ na wiele aspektów socjoekonomicznych – kieruje środki finansowe do najbardziej potrzebujących obszarów terytorialnych miasta i grup społecznych, skutecznie angażuje grupy społeczne, które dotąd nie uczestniczyły w debacie publicznej, 9. Umożliwia koncentrację na długoterminowych celach i priorytetach polityki miejskiej, 10. Jest wyrazem zrównoważonego rozwoju miasta pod względem ekonomicznym, społecznym, kulturalnym i środowiskowym, 11. Przyczynia się do poprawy jakości życia w mieście, do znacznego wzrostu poparcia społecznego dla „odnowionej” polityki miejskiej, jak również dla polityków i urzędników, którzy tę politykę realizują. Sławomir Dziudzik Podczas opracowywania tego materiału korzystałem z raportu: „Budżet partycypacyjny – Krótka instrukcja obsługi”, którego autorem jest Wojciech Kębłowski. - regi on ŁU KÓW - Po raz pierwszy budżet obywatelski (partycypacyjny) został wprowadzony w mieście Porto Alegre w Brazylii w 1989 roku. Wprowadzenie nowej metody zarządzania publicznymi funduszami było wynikiem do- świadczeń wieloletniego okresu wojskowej dyktatury w Brazylii. Jej skutkiem był dramatycznie niski poziom zaufania do polityków, a wydawanie środków budżetowych wiązało się z wszechobecnym marnotrawstwem i korupcją. Budżet par- Szczegółowy harmonogram (na 2013 r.) działań dotyczących wprowadzenia budżetu obywatelskiego przedstawimy po uzgodnieniu z mieszkańcami, władzami samorządowymi Łukowa oraz naszymi partnerami. Oto ogólny zarys harmonogramu 1. Akcja edukacyjna – kwiecień, maj, czerwiec Teoretycznie realizacja zadania powinna się rozpocząć od akceptacji pomysłu przez Burmistrza oraz przez Radę Miasta (podjęta przez Radę uchwała w tej sprawie) jednak narzucone nam przez organizatorów Akcji „Masz Głos, Masz Wybór” warunki, a także ogrom czekających nas prac powodują, że akcję edukacyjną powinniśmy rozpocząć zanim zostanie podjęta stosowna uchwała Rady. Podczas akcji edukacyjnej zamierzamy przeprowadzić szereg spotkań z mieszkańcami Łukowa. Podczas tych spotkań omawiana będzie idea budżetu obywatelskiego oraz omawiane poszczególne etapy utworzenia tego budżetu. 2. Zgłaszanie projektów – czerwiec, lipiec, sierpień Przez określony czas zbierane będą pomysły-projekty, które zdaniem mieszkańców mogłyby być realizowane w ramach budżetu obywatelskie- tycypacyjny miał naprawić tę sytuację i przywrócić zaufanie obywateli do władz. Fazy rozwoju budżetu obywatelskiego na świecie Model ten przez wiele lat podlegał najbardziej dynamiczW publikacjach poświęconemu rozwojowi właśnie w nych budżetowi obywatelskiemu wyróżnia się następujące fazy rozwoju wspomnianego planowania finansów jednostek samorządu terytorialnego: • 1989-1997: „narodziny” w Porto Alegre i wprowadzenie do użytku w niektórych miastach Ameryki Południowej, takich jak Santo Andre (Brazylia) i Montevideo (Urugwaj) • 1997-2000: rozprzestrzenienie systemu w Brazylii, gdzie w zróżnicowanym kształcie przyjęty został w ponad 130 gminach. • 2000-obecnie: dalsza ekspansja i rozwój indywidualnych rozwiązań w krajach Ameryki Ameryce Południowej. Dziś Łacińskiej i Europy. W Europie budżet partycypacyjny jest co- budżet obywatelski wprowaraz popularniejszy również w dzany jest w gminach w HiszEuropie. panii, Belgii, Włoszech, Wprowadzają go samorządy Niemczech, Francji, Portugalii, wielu krajów, m.in. Wielkiej Danii, Szwajcarii, Holandii i Brytanii, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii. Udane próby Włoch i Hiszpanii. wprowadzenia modelu podej- 5. Wybór projektów do realizacji - październik Po ustalonym wcześniej sposobie wstępnej selekcji projektów wybrane projekty poddane będą głosowaniu, w którym biorą udział mieszkańcy miasta. Głosować będą w różny 3. Weryfikacja i opiniowa- sposób: tradycyjnie lub poprzez internet. nie zgłoszonych projektów – czerwiec, lipiec, sierpień 6. Ogłoszenie wyników - październik Do weryfikacji i zaopinioW końcu października nawania projektów powołany zostanie zespół koordynujący stąpi ogłoszenie wyników głoutworzenie i przeprowadzenie sowania. Wybrane przez budżetu obywatelskiego, skła- mieszkańców projekty ujęte będający się ze wszystkich intere- dą w projekcie uchwały budżesariuszy (mieszkańcy, towej, przedstawionej Radzie przedstawiciele władz samorzą- przez Burmistrza, a następnie (w dowych, przedstawiciele orga- kolejnym roku) realizowane. nizacji pozarządowych oraz 7. Monitoring realizacji instytucji publicznych). projektów wybranych w wyZgłoszone przez mieszkań- niku głosowania ców projekty muszą być wstępOstatnim etapem wdrożenia nie zweryfikowane – chociażby po to, żeby zespół nie zajmował budżetu obywatelskiego jest się projektami, które nie mają ciągły monitoring prac nad projektami, które zostały wybrane żadnych szans realizacji. przez mieszkańców do realizacji 4. Dyskusje na temat zgło- w następnym roku budżetowym. Za informowanie mieszkańców szonych projektów – sierpień, wrzesień, paź- o stopniu realizacji projektów odpowiedzialny będzie zespół dziernik koordynujący oraz Burmistrz. Wszystkie zweryfikowane i Informowanie mieszkańców zaopiniowane projekty powinny być dokładnie przedyskutowa- odbywać się będzie poprzez oficjalną stronę internetową ne. Mieszkańcy powinni być miasta (lukow.pl) oraz Stowaszczegółowo zapoznani z po- rzyszenia Civitas Lukoviensis szczególnymi propozycjami (civitaslukoviensis.pl), a także (projektami). Jest to etap przy- na sesjach Rady Miasta. gotowujący do głosowania nad Beata Dziudzik wyborem projektu (projektów). go. Projekty będą mogli zgłaszać wszyscy mieszkańcy Łukowa (w tym burmistrzowie i radni), nieformalne grupy mieszkańców, instytucje (w tym Urząd Miasta) oraz organizacje pozarządowe. DBeściak nr 4 mują też miasta afrykańskie (m.in. w Kamerunie) i azjatyckie (m.in. na Sri Lance). str. Ł3 W 2012 roku, mieszkańcy mogli zgłaszać i głosować na projekty w ramach budżetu obywatelskiego m.in. w Sopocie, Poznaniu i Elblągu. Lista samorządów, które zamierzają wprowadzić u siebie podobne rozwiązania jest jednak znacznie dłuższa. Warszawa eksperymentuje z budżetem partycypacyjnym w Domu Kultury Śródmieście. Zasady wprowadzania mechanizmu na poziomie miejskim kończy przygotowywać Dąbrowa Górnicza i Łódź. O budżecie partycypacyjnym mówi się też coraz więcej m.in. w Bydgoszczy, Chorzowie, Krakowie czy Toruniu. Ocenia się, że obecnie na świecie budżet obywatelski stosowany jest w ponad 1200 miejscach. Są to zarówno wielkie miasta (Sewilla), ich poszczególne dzielnice (Londyn, Paryż, Berlin, Rzym), a także miasta średniej wielkości i małe gminy. Wiele z nich tworzy własne modele budżetu obywatelskiego, dostosowane do lokalnych warunków. Różnią się one od siebie przede wszystkim pod względem części ogólnego Demokracja partycypacyjna budżetu, jaka oddawana jest do to w Polsce nowość i radni, burdyspozycji mieszkańcom. mistrzowie i prezydenci miast dopiero się jej uczą. Niestety, w wielu przypadBudżet kach ogranicza się ona do sonobywatelski dażu, bez uwzględnienia realnego wpływu mieszkańców w Polsce na decyzje polityczne miasta. Włodarze miasta nie są skoW Polsce pionierem wśród rzy do przyznania mieszkańcom miast, które wprowadziły buprawa do bezpośredniego decydżet obywatelski jest Sopot. W dowania o kształcie i realizacji 2011 r. jego mieszkańcy zadecydowali, na co wydać 5 mln budżetu. Arkadiusz Pogonowski zł., czyli ok. 1% całego budżetu miasta. Dołącz do nas Szukamy osób, które pomogą nam we wprowadzeniu budżetu obywatelskiego w Łukowie. Im więcej osób zaangażuje się w proces tym lepiej, ponieważ do osiągnięcia celu potrzebne będą różne kompetencje, umiejętności. Dzięki Budżetowi Obywatelskiemu: • w lepszy sposób gospodarujemy środkami publicznymi. Inwestycje podejmowane są tam, gdzie istnieją realne potrzeby mieszkańców. Nikt bowiem lepiej, niż oni nie wie co potrzebne jest w mieście. Mamy szansę zdecydować, czy wolimy nowe oświetlenie, zagospodarowanie skweru, plac zabaw, nowy parking, a noże realizację jakiegoś projektu edukacyjnego lub społecznego, • mamy szansę dowiedzieć się jak funkcjonuje miasto i jak tworzy się budżet miasta. Dzięki spotkaniom poznajemy realia prowadzenia inwestycji miejskich, zaczynamy rozumieć ograniczenia i możliwości, dowiadujemy się jakie są koszty i warunki realizacji pewnych inwestycji. Dzięki budżetowi obywatelskiemu stajemy się świadomymi obywatelami, • mamy szansę poznać swoich sąsiadów i innych mieszkańców miasta, zintegrować się. Budżet obywatelski buduje lokalną wspólnotę i wzmacnia odpowiedzialność za swoje otoczenie. Podczas spotkań mamy szansę poznać się wzajemnie, porozmawiać o swoich potrzebach i oczekiwaniach. • bardziej identyfikujemy się ze swoim miejscem zamieszkania. Widząc owoce własnej pracy bardziej wiążemy się z własnym otoczeniem – stajemy się nie tylko konsumentami projektów miejskich, które ktoś zaproponował nam odgórnie, lecz ich współtwórcami. • stajemy się odpowiedzialni za swoje miasto. W Polsce często obserwuje się zjawisko obojętności mieszkańców wobec przestrzeni publicznej. Wielu z nas uważa, że jest to przestrzeń „niczyja”. Nie czujemy odpowiedzialności za miasto, ponieważ nie czujemy, że możemy mieć na nie realny wpływ. Częściej dbamy i pilnujemy tego, co uważamy za swoje. Jeśli mamy szansę zdecydować o lokalnych inwestycjach, wówczas stają się one naszymi własnymi i jesteśmy za nie odpowiedzialni. W ten sposób otoczenie staje się również bardziej przyjazne i bezpieczne. Jeżeli uważasz, że mieszkańcy powinni decydować o tym, na co wydawać nasze wspólne pieniądze – dołącz do nas Napisz na adres: [email protected] lub napisz o tym na Facebooku: http://www.facebook.com/BudzetObywatelskiWLukowie Zespół Civitas Lukoviensis str. Ł4 DBeściak nr 4 Organizatorzy Akcji, na stronie maszglos.pl, o celach, metodach i rezultatach piszą krótko i treściwie (bo rzecz się ma nie w ilości tekstu, a w efektach dziaOprócz zadania „Budżet łań): obywatelski”, o którym tak szeroko piszemy na pozo- „W Akcji „Masz Głos, stałych stronach RegioD- Masz Wybór”... Beściaka, realizujemy dwa inne zadania: „Dostępni sa- Mieszkańcom: Przypomorządowcy” oraz „Zrób- minamy, że mają głos nie tylko podczas wyborów. my to razem”. Pokazujemy, jak mogą Zanim napiszę o tych wpływać na decyzje władz zadaniach, kilka zdań o sa- i kształtować najbliższe otoczenie. Zachęcamy ich mej Akcji. Otóż, według najkrótszej do zaangażowania. władefinicji, zainaugurowana w Lokalnym 2002 r. akcja „Masz Głos, dzom: Pomagamy pozoMasz Wybór” wspiera stać w bliskim kontakcie z zgodną współpracę władz mieszkańcami. Podpowiasamorządowych oraz damy, jak prowadzić dialog i reagować na potrzeby mieszkańców. Stowarzyszenie Civitas Lukoviensis również w tym roku bierze udział w Ogólnopolskiej Akcji „Masz Głos, Masz Wybór”. dowaniu o mieście). Uważamy, że autentyczny samorząd to przekazanie części władzy obywatelom. Bez ich udziału samorząd będzie tylko, co najwyżej, administratorem spraw społecznych. Naszym zdaniem nie ma nowoczesnego zarządzania bez komunikacji z mieszkańcami. Zapraszamy Was do aktywnego uczestnictwa w działaCzym jest zmierzających do Civitas Lukoviensis? niach wprowadzenia zmian, które, w Civitas Lukoviensis, czyli niedalekiej przyszłości, nie„Łukowska Społeczność”, jest uchronnie muszą zajść w naotwartą grupą ludzi, którzy - jak szym mieście. większość naszego społeczeństwa - dostrzegają wady i braki Co proponujemy? w obecnym systemie sprawowania władzy i rozumieniu deZ dotychczasowych dyskumokracji. Odpowiedzią na to są sji, jakie prowadziliśmy na Fanasze proste idee i wizje, będą- cebook'u, a także z opinii wielu ce powszechnie akceptowanymi osób połączonych ideą „CL”, w różnych mniejszych i więk- wyłoniła się propozycja umocszych gronach. Tymi ideami i nienia płaszczyzny otwartego wizjami pragniemy podzielić porozumienia mieszkańców z się ze wszystkimi zaintereso- władzami, opartej na kilku powanymi. stulatach, będących jej filarami. „Samorząd terytorialny oznacza prawo i zdolność społeczności lokalnych, w granicach określonych prawem, do kierowania i zarządzania zasadniczą częścią spraw publicznych na ich własną odpowiedzialność i w interesie ich mieszkańców” [Europejska Karta Samorządu Lokalnego] Istniejący dziś, w naszym mieście, system władze decydują – mieszkańcy kibicują powinien zmienić się na władze proponują – mieszkańcy współdecydują. Demokracja to nie tylko wybory. To także możliwość bezpośredniego włączania się mieszkańców w sprawy miasta. Służą temu między innymi referenda lokalne, budżet obywatelski czy dobrze prowadzone konsultacje społeczne. Chcemy mówić o tym, co zrobić, by zwiększyć udział mieszkańców w podejmowaniu decyzji, by wprowadzić w życie ideę partycypacji społecznej (udziału społeczeństwa w decy- - regi on ŁU KÓW- obywateli. Wzmacniamy ich pozycję, jako dobrych włodarzy (jeśli na nią zasługują). Aktywistom: Oferujemy wypróbowane narzędzia wprowadzania zmian. Podczas szkoleń, pokazujemy jak angażować społeczność i zaangażowanie podtrzymywać. Organizatorzy oferują im telefoniczne, mailowe, a nawet osobiste wsparcie ekspertów, a wybranym udział w szkoleniach oraz mikroOrganizacjom i niefor- granty na pokrycie drobnych malnym grupom: dajemy wydatków związanych z retzw. siłę przebicia – impet, alizacją zadania. jaki wiąże się z działaniem w ramach ogólnopolskiej Stowarzyszenie Civitas akcji oraz współpracą z Lukoviensis, jak wcześniej doświadczonymi eksperta- wspomniałem, zdecydowało mi i Fundacją Batorego. się na realizację trzech zaPolsce: obywateli, któ- dań. Budżetowi obywatelrzy chcą i potrafią brać skiemu poświęciliśmy tu na odpowiedzialność za swoje tyle dużo miejsca, że nic już małe ojczyzny i również za o tym zadaniu pisać nie tę dużą”. trzeba. przez zgłaszanie projektów uchwał lub społeczne weto) na realny wpływ na otaczającą nas rzeczywistość. Chcemy, każdej zainteresowanej osobie, umożliwić aktywny udział w życiu naszego miasta. Nasze działania nie opierają się tylko na internecie. Organizujemy i prowadzimy sondaże, spotkania i debaty z mieszkańcami, monitoring działań władz miasta. Czynnie uczestniczymy w tworzeniu warunków dla aktywności obywatelskiej. Będziemy, poprzez, m.in., dialog z mieszkańcami, wskazywać władzom najlepsze - naszym zdaTo nie kto inny, tylko społe- niem - rozwiązania i pilnie czeństwo: wsłuchiwać i wczytywać się w 1. decyduje, kto je repre- ich koncepcje. zentuje, O tym właśnie stanowi nasze 2. decyduje, czym zajmuje hasło: się i co robi władza, Wspólnie twórzmy 3. ocenia, jak władza wyprzyszłość Łukowa pełnia powierzone jej obowiązki. Na powyższych trzech filarach oparty jest nasz ruch. Zawarte w nich postulaty realizujemy, m.in., poprzez internetowy portal www.civitaslukoviensis.pl Dokładamy wszelkich starań, aby działania na portalu tworzyły podstawy dla oddolnej aktywności społeczeństwa Łukowa, pozwalającej (np. po- W Akcji biorą udział przede wszystkim organizacje pozarządowe, grupy mieszkańców, szkoły, biblioteki, domy kultury i lokalne media. asze plany Ruch Civitas Lukoviensis jest zalążkiem sprawnej płaszczyzny, pozwalającej na ukierunkowanie łukowskiego samorządu na cele i idee społeczne, a nie na wyimaginowane cele polityczne takiej czy innej frakcji, które w lokalnym samorządzie nie powinny grać ról pierwszoplanowych. Uważamy, że przy realizacji zadań administracji samorządowej nie ma znaczenia ideologia (lewica czy prawica) – znaczenie ma tylko i wyłącznie dobro mieszkańców miasta. Chcemy skupić osoby podobnie myślące, celem wytworzenia ogólnie akceptowalnych i zrozumiałych dla wszystkich jasnych i przejrzystych zasad zarządzania miastem. Aby to osiągnąć, udostępniamy cały portal, na którym wszyscy – bez ograniczeń – mają prawo wypowiadać się. Będziemy dążyli do tego, aby władze miasta wprowadziły mechanizmy partycypacji społecznej: informowanie, konsultowanie, współdecydowanie. Będziemy zabiegali o włączanie mieszkańców w debaty o sprawach publicznych (panele obywatelskie, badania opinii publicznej, udział w zebraniach Komisji Rady Miasta, w posiedzeniach sesji Rady Miasta, itp.). Będziemy prowadzili jawny, otwarty, monitoring funkcjonowania władz miasta. O przebiegu monitoringu i wnioskach z niego idących mieszkańcy Łukowa będą na bieżąco informowani. Naszym celem jest również wzmocnienie pozycji Rady Miasta, która jest organem kolegialnym, a nie jednoosobowym. Chcemy, wspólnie z Wami, zmienić nastawienie władz i społeczeństwa do siebie – myślenie jednej i drugiej strony. Przyłącz się do nas Jak każdy nowo powstały ruch społeczny, tak i nasz ruch potrzebuje osób, które by go wspierały lub nawet prowadziły. Jeśli identyfikujesz się z naszymi ideami płaszczyzny de- Kolejne zadanie to „Dostępni samorządowcy”. Zadanie to właściwie jest kontynuacją dwóch zadań: „Dostępni radni” oraz „Dostępne sesje rady” z ubiegłorocznej edycji Akcji „Masz Głos, Masz Wybór”. Zamierzamy zrealizować rozpoczęte wówczas zadania. Więcej na temat tamtych zadań znaleźć można na www.civitaslukoviensis.pl/groups/open/27/ Zadanie „Zróbmy to razem” jest nowością w Akcji. Jest znakomitym wyznacznikiem demokracji bezpośredniej – wszystkie, dostrzeżone przez mieszkańców, problemy w funkcjonowaniu najbliższej rzeczywistości mogą być rozwiązane sposobami zaakceptowanymi przez większość mieszkańców. Realne zmiany i poprawa codziennego życia – to najważniejsze przesłanki dobrze wykonanego zadania „Zróbmy to razem”. Adrian Witan mokratycznego porozumienia, to zarejestruj się na portalu i aktywnie włącz się do prowadzonych przez nas działań. Poleć nas również swoim znajomym i przyjaciołom. Ruch to przede wszystkim aktywni członkowie, którzy poza udzielaniem się w określonych debatach i spotkaniach mogą również prowadzić, na portalu civitaslukoviensis.pl, swoje własne Grupy działania, skupione na danym temacie czy grupie zagadnień. Ruch to osoby, które nadadzą kierunek przemianom, to osoby, które kreowały będą nową jakość, wcielając w życie ideę społeczeństwa partycypacyjnego, ideę demokracji bezpośredniej. Nie obiecujemy Ci niczego materialnego z tytułu uczestnictwa we wspólnych pracach na rzecz miasta. Bo cóż można powiedzieć o korzyściach komuś, kto pracować będzie społecznie? Możemy jedynie wskazać na korzyści moralne, na satysfakcję, że nasze wspólne działania doprowadziły do tego, że bez problemów możemy komunikować się z władzami miasta, że władza wysłuchuje nas - jako zorganizowaną grupę ludzi, nas - jako mieszkańców miasta, nas - jako współgospodarzy Łukowa. Aby łatwiej było porozumieć się i wzajemnie przekazywać wszelkie doświadczenia, uwagi, spostrzeżenia oraz prowadzić działania na terenie miasta zawiązaliśmy Stowarzyszenie Civitas Lukoviensis. O stowarzyszeniu więcej dowiesz się pod adresem: www.civitaslukoviensis.pl/open/8/ Możesz również dzwonić pod numer: 508 204 437. Z przyjemnością odpowiemy na każde pytanie. Zespół Civitas Lukoviensis - reg i on - B IAŁOGARD dokończenie ze str. B2 jako reprezentant miejscowego SLD dał popis antydemokratycznego podejścia do sprawowania funkcji Radnego. Mało brakowało a poszedłby o krok za daleko. Skąd ta nerwowość? Z braku argumentów. Awans w wyniku koalicji samorządowej w Radzie Miasta Białogard wywindował Go na Przewodniczącego – wybór jak wybór – to chyba raczej nagroda za trwanie i poparcie w ostatnich wyborach kogo trzeba. To, że to poparcie było w poprzek SLD już wszyscy zapomnieli. Nie było by w tym nic zdrożnego gdyby sprawowanie tej funkcji było zgodne z duchem samorządu i zdrowego rozsądku. Proszę obejrzeć kilka transmisji z Sesji a będziecie Państwo mieli wyrobione zdanie i będziecie wiedzieli o co mi chodzi. Według mnie prowadzenie Sesji jest nieudolne a najlepszą formą za- Mamy już w Białogardzie całkiem przyzwoity zasób obiektów z którymi Burmistrz ma problem, co zrobić? Pobawię się w plotkarza bo doszła do mnie sensacyjna plotka – i oby okazało się, że to tylko plotka, że budynek na ul. Przejazdowej będzie adoptowany na mieszkania. Nie ważne jakie bo to nie jest istotna informacja. Wrażenie robi kwota za jaką podobno ma być przeprowadzana ta „adaptacja” - 4 miliony złotych przy ok. 1.000 metrów kwadratowych pozyskanej powierzchni mieszkalnej! Rewelacja! Jeżeli okaże się to prawdą to nie wiem czy pierwszy nie pobiegnę do Prokuratury z doniesieniem na gospodarne podejście, bo to Rano – pobudka – toaleta – Broń Boże TVN24! Koniecznie BIP. żegnywania sytuacji drażliwych jak i takich w których nie daje sobie rady Pan Przewodniczący jest formułka „ogłaszam przerwę”! Długość przerwy zależna od wagi problemu. Jak jedna nic nie da ogłosimy drugą - trzecią aż do skutku. Mając taka przewagę „koalicyjną” w Radzie Burmistrz i Radni mogą „przepychać” co chcą. Bywają jednak momenty gdy koalicja zaczyna być wątpliwa i gorąca dyskusja przybiera na sile. Wtedy pojawia się „magiczna ręka sprawiedliwości ludowej” i zgłasza formalny wniosek o zamknięcie dyskusji! Ot taki formalny knebel. Ostatnio bardzo w Naszej Radzie popularny. Brak reakcji na przywrócenie Trybuny Obywatelskiej w programie Sesji motywowany przez Przewodniczącego tym, że „przychodzą ci sami” lub będzie około 4.000 złotych za metr kwadratowy. Za 2.500 wybuduję nowe mieszkania a tu raptem ma być tylko adaptacja. Poczekamy na to czy to tylko fantazje czy realna propozycja? Inna sprawa, że Budżet ubogi – kasa pusta, a tu mamy do dyspozycji gmach w dość niepewnym stanie. Ot takie straszydło w centrum Miasta. Skoro jednak zdecydowano się na przejęcie budynku to ktoś – „UNIA” - ma kłopot z głowy ale my, jako miasto, dostaliśmy kłopotliwy prezent. Czekamy więc na decyzję i zdementowanie plotki. Budynek – ba, gmach po firmie „UNICON” to dopiero inwestycja! Kłopotu co nie miara i co? Radny Purol, mam nadzieję, że zrezygnował z po- • Bezrobotny z nudów włącza TVN24 co chwile spraw• dzając czy nie wołają do Gdy nie ma alarmu o trzę- roznoszenia ulotek z ksero. sieniu ziemi w okolicach lub • mgle można przystąpić do aktywności dziennej. Pracujący – jak szef nie widzi kawka – potem BIP – i • dalej pracujemy aż do przerwy Bezrobotny wciąga kawkę śniadaniowej. – pracujący biegnie do pracy. • mniej delikatnymi epitetami świadczy o tym, że wystarczy raz zdobyć władzę aby już jej bronić jak niepodległości. Wszystko by było ok gdyby można było pracę Przewodniczącego oraz Rady uznać za zadowalającą a tak nie jest. Trudno znaleźć w materiałach Rady projekty uchwał autorstwa grupy Radnych oraz Przewodniczącego Rady! Gdzie ta deklarowana inicjatywa? Gdzie ta aktywność? Nie ma! 99% projektów uchwał to propozycje Burmistrza bezszelestnie akcep- str. B3 DBeściak nr 4 towane przez „koalicję”. A co na to „opozycja”? Niewiele, żeby nie powiedzieć nic. Pozostaje więc „robienie cyrku” na Sesjach i przepychanki w walce o mikrofon i dobry plan w obiektywie kamery. Czy wobec tego Mieszkańcy nie zasłużyli sobie na to aby udostępnić im możliwość zabrania głosu na Sesjach? Zapewniam – nie wypadniemy gorzej od Radnych a i w szranki z erudycja Burmistrza możemy stanąć. Nie będziemy ubliżać – ale dlaczego od razu skreślać Nasz Głos? W imię czego? A może to obawa przed skuteczniejszym artykułowaniem problemów i ciekawymi propozycjami ich rozwiązania? Obawa przed obnażeniem niemocy i niekompetencji? Obawa przed cenzurką i próba oceny pracy? Niech jednak Przewodniczący weźmie pod uwagę, że zrobimy to społecznie a nie za dietę. Nie będzie to lans a jeżeli już to skuteczny i potrzebny bo zawłaszcza Pan w ten sposób scenkę samorządową tylko dla siebie i dla swoich. Sam wybór nie daje ani Panu ani nikomu z władz legitymacji do arogancji i lekceważenia głosu Mieszkańców i Wyborców. I dlatego później śmiesznie w Pana ustach brzmią słowa „demokracja – szacunek – powaga”. Nie te czasy i nie te metody. Na zmiany nigdy nie jest za późno więc oczekuję troszkę refleksji i zastanowienia nad słowami i czynami. Muszą one iść w parze z deklaracjami. Na razie idą osobno! mysłu zainstalowania w środku Muzeum „Solidarności” za kilkanaście milionów. Konkurencja dla Muzeum-Pomnika w Karlinie? Przewodniczący Duda pewnie byłby zachwycony tym pomysłem – poklepie po ramieniu i pewnie powie – róbta co chceta! O ile w ogóle o nim wie? Ile kosztuje miesięcznie pilnowanie i utrzymanie tego budynku? Kilkanaście tysięcy! Budynek niszczeje – czekamy więc na propozycje Pana Burmistrza co z tym fantem dalej? A może spektakularna eksplozja i po sprawie? Niezagospodarowany – nieogrzewany za kilka lat sam się zawali a szkoda by było. To historia związana z Białogardem od zawsze. To jednak nie tylko budynek W czasie przerwy śniadaniowej cisza i skupienie – a nuż coś się wydarzy. Przed końcem pracy (nie mylić z fajrantem) koniecznie BIP! • Pracujący fizycznie (bez dostępu do internetu) dzwonią w przerwie śniadaniowej na centralę władzy czy stało się coś ciekawego. • Przed fajrantem pytać należy pracownika umysło- produkcyjny – a co z budynkiem administracyjnym? Rozkręcono -wymontowano ukradziono już tam wszystko co się dało wynieść i co? Jakiś realny pomysł jest? Nie widać! Galwanizeria rozplantowana i jakie cuda tam pobudujemy? Przystań kajakową? „Piraci Parsęty” chyba jednak na tą inwestycję nie spojrzą a więc będziemy zagłębiem pustych kajaków. Nie szkoda kasy? Jesteśmy chyba chlubnym wyjątkiem - prowizorki to u Nas powszedni chleb – podobno trwałe. Do czego piję? Do Biblioteki! Jedni budują za ciężkie pieniądze hale sportowe, Orliki, a u nas sala gimnastyczna służy za bibliotekę. Widocznie mamy przesyt miejsc do uprawiania sportu pod dachem. To jednak mimo wszystko prowizorka i to wątpliwej jakości i gustu. Kiedy biblioteka z prawdziwego zdarzenia? Za ile i gdzie? Chętnie wego (mającego dostęp do internetu) czy w BIP-ie ogłoszono coś ciekawego. • Wracając z pracy – konieczny postój przed słupem ogłoszeniowym – pobieżna lektura i wymiana zdań. • W domu – przed obiadem BIP – po obiedzie czas wolny. Wnuki, ogródek, fucha. Po to aby głupie myśli nie błąkały się po głowie. opublikujemy plany w tym względzie – tylko gdzie ich szukać? Na początku plotka a więc pora zakończyć też plotką aby zostawić furtkę do następnych artykułów. Na jakim etapie jest pomysł powołania nowej spółki nazwanej roboczo „Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej sp.z.o.o w Białogardzie”? Czy przybrało to już jakąś formalną propozycję czy to tylko kolejne przekształcenie w celu...? Czy prawdą jest plan wcielenia do tej „nowej” spółki ZKM-u i BTBS-u? Chętnie podejmiemy polemikę w tym temacie. Oczywiście po potwierdzeniu plotki. W przypadku zdementowania – zapomnimy o sprawie, chociaż do problemu mieszkań komunalnych i socjalnych wrócimy w następnym numerze RegioDBeściaka. • Wieczór – toaleta. Do wyboru Fakty lub Wydarzenia Polsat. Potem do wyboru - modlitwa albo BIP. • Konspirujący po 22.15 po kryjomu „Panorama B.” • W weekend – wyjazd studyjny albo debata oxfordzka – cel i temat dowolny bo i tak Wasze zdanie się nie liczy. str. B4 DBeściak nr 4 - reg i on - B IAŁOGARD do działania. Nie można tego piej? Uważam nieskromnie, że zrobić inaczej niż w zorganizo- tak. Czas by przejść z teorii do A dlaczego nie?! Gdy przy- wanych strukturach a więc - praktyki i na razie się udaje. patrywałem się w necie pierw- partia! szym krokom ludzi, którzy Co masz na myśli? Masz jakieś doświadpostanowili wziąć rozwód z przeszłością a wziąć odpowie- czenie? Uważam, że naszym – tu dzialność za próbę stworzenia należy podkreślić naszym bo partii mającej na celu zmianę W partii jestem pierwszy walka o zmianę lokalizacji biosystemu to zadałem sobie pyta- raz. Mimo tego, iż przypina mi gazowni nie jest tylko moją innie – jeśli nie teraz i tutaj to się często łatki polityczne to te- dywidualną akcją lecz to „praca kiedy i z kim? Program Turku- raz jest ten „pierwszy raz”. Czy zbiorowa” członków partii z sowa (R)ewolucja odpowiadał mam doświadczenie? Doświad- Białogardu i mieszkańców Biatwierdząco na wiele pytań jakie czenie w czym? Orientuję się w łogardu. Sukcesem jest przeprostawiałem sobie od dawna. tym i owym. Staram się być na wadzenie i aktywizacja Wśród Założycieli nie widzia- bieżąco zarówno z polityką w społeczności lokalnej w protełem „aparatu” i aparatczyków skali Kraju jak i tej malutkiej. ście przeciw lokalizacji biogawięc decyzja mogła być tylko Od kilku lat prowadzę swój zowni w Białogardzie. Byliśmy jedna. Ponadto traktowałem to blogo-portal Forum Obywatel- inspiratorami i to skutecznymi. jako wyzwanie – zbudować coś skie. Dochodzą do mnie sygna- Nasz impuls padł na podatny z niczego – to jest stawianie so- ły, że to co piszę i to co staram grunt. Ludzie uwierzyli w to, że bie celu bardzo wysoko i bardzo się tym udowodnić, skomento- można dokonać zmian w formie odległego. Mnie to odpowiada wać, zaproponować - interesują demokratycznej i zgodnie z prabo to nie jest partia na dziś ani się Czytelnicy. To duża odpo- wem. Jeszcze większym sukcejutro. To partia na przyszłość. wiedzialność. Robię to przecież sem jest jednak to, że to Oni Zdaję sobie sprawę z tego, że pod własnym szyldem i nazwi- sami podnieśli głowę. My tylko będzie ciężko – brak kasy – skiem. Zderzam się na co dzień rzuciliśmy hasło. Mam nadzieję, dojścia do mediów i ogólne z murem niemożności, braku że gdy doprowadzimy sprawę zniechęcenie wśród społeczeń- kompetencji i odpowiedzialno- do pozytywnego końca to stwa do słowa „partia” nie jest ści. Uczę się, pogłębiam swoją Mieszkańcy uwierzą w siebie – motywujące ale... Czasami trze- wiedzę, staram się dociec prawd będą aktywni, z innym spojrzeba sobie coś udowodnić – czy i to nie tylko w necie. Dużo niem na to co się wokół nas damy radę? Czy uda się doko- czytam o polityce, samorządzie. dzieje. To już coś! Teraz bęnać zmian choćby takich malut- Nie chcę wychodzić na przemą- dziemy się upominać o większy kich? drzałego ale to co widzę w poli- udział mieszkańców w działania Obserwuję samorząd i poli- tyce i samorządzie woła o samorządu oraz dostępie do tykę od lat – teraz jest pora pomstę do Nieba. Więc zadaję dyskusji i możliwości zabierania przejść z obserwacji i krytyki sobie pytanie – potrafiłbyś le- głosu w sprawach ważnych i Partia? Dlaczego? Zdarzają się w życiu okazje. Taką miał być przetarg na działki budowlane pod zabudowę garażową na Os. Olimpijczyków. Okazja zamieniła się jednak w drogę cierniową – dla nabywców oczywiście. Ja uznaję ten problem za ciekawy i pouczający. Dlaczego? Ponieważ sprawa garaży na Os. Kołobrzeska jest po pierwsze nośna społecznie - mieszkańcy kontra spółdzielnia zawsze wzbudza emocje. Po drugie – ostatnio padło w tym względzie kilka oświadczeń a nawet deklaracji. A ciekawa - ciekawa przez to, że znaków zapytania w niej bez li- przewód sądowy będzie długi i ku a im dalej tym ich więcej. mozolny ale przecież wynajęli adwokata i wszelkie znaki na Ostatnie rozstrzygnięcia niebie i ziemi wskazują, że pramają się tak - trzynaścioro z wo powinno stanąć po Ich strouwikłanych przez Prezesa w ten nie. kłopot przyjęło w Sądzie waIch zdaniem zaproponowane runki ugody i już odebrało albo przez BSM warunki ugody były lada moment odbierze swoje i są nie do przyjęcia. Trudno im pieniądze, które zainwestowali się dziwić - zostali potraktowani w zakup ziemi pod garaże. przez BSM niepoważnie i nieNie odzyskali wszystkich profesjonalnie zarówno przez pieniędzy ale to Ich wybór i na- samego Prezesa jak i ciało zwależy go uszanować. ne Radą Nadzorczą BSM. Pozostała dwójka nie zgodziła się na stawiane w ugodzie Do dziś nie otrzymali odpowarunki i jest zdesperowana w wiedzi na skargę do Rady Naddążeniu do udowodnienia, że zorczej BSM na postępowanie wina nie jest Ich, tylko sprzeda- Zarządu w sprawie sprzedaży jącego. Zdają sobie sprawę, że gruntu pod zabudowę garażową. Kilka Sesji temu Burmistrz K. Bagiński odpowiadając na pytania stwierdził, że dieta radnego to jest rekompensata za utracone zarobki. Trudno się z tą interpretacją zgodzić. Dlaczego? Proszę, pierwszy przykład z brzegu – Przewodniczący Rady Miasta J. Leszczyk – emeryt. To czym w Jego przypadku jest dieta? Zwrotem utraconych zarobków? A co gdy Radny jest bezrobotny? Według mnie jest to postać zapłaty za sprawowaną funkcję i nie ma w tym nic zdrożnego czy nawet złego. Ważniejsze jest czy ta kwota pieniędzy jest inwestowana w sprawowanie funkcji radnego czy też konsumowana jako „zarobek”? Nie bez znaczenia jest też „jakość” wypełniania mandatu. Proszę za- to zobaczę. A przecież Ci Ludzie decydują o wielomilionowych nakładach i wydatkach! Akceptują Budżet i wydają decyzję absolutoryjną! Stanowią prawo!!! Skoro tak to może „obciąć” im dietę do symbolicznej złotówki? Kilkaset tysięcy w budżecie Miasta do odzysku! Przecież np. 100 złotych miesięcznie z nawiązką pokrywa koszt długopisu, ołówka i zostanie na abonament do telefonu! Czy stać Radę na taki krok? Chętnie pomożemy w zredagowaniu stosownej uchwały. Oczywiście społecznie i publicznie ją poprzemy! Czekamy. Innym problemem na pograniczu prawa i zasad etyczno-moralnych jest kwestia - czy Burmistrz za reprezentowanie Miasta i jego mieszkańców w spółkach i związkach międzygminnych może i po- uważyć, że do sprawowania funkcji nie potrzeba żadnych pieniędzy (może poza ołówkiem i długopisem) materiały i wszystkie potrzebne do pełnienia tego zajęcia pomoce gwarantuje urząd. Jaka część z radnych robi z tego społeczno-polityczny użytek? Poza jednym przypadkiem żaden inny z 20. radnych nie posiada strony internetowej. Nieznany jest ich numer telefonu! Tłumaczą się, że to wszystko co robią na dyżurach ma wypełniać wymóg łączności z wyborcą. Troszkę mało. Szkolenia? Tylko te jakie ktoś im zorganizuje – czy czasami ktoś z Nich podjął się udziału w zdobyciu wiedzy fachowej np. W dziedzinie finansów czy zarządzania samorządem? Chętnie wymagających konsultacji i konsensusu. Nie wolno zaprzepaścić ani chwili! Nie można pozwolić na arogancję władzy. Nie stać Nas to. Pomyłki władzy za dużo kosztują! Co dla Twojej partii jest priorytetem? Priorytetem dla Demokracji Bezpośredniej powinny być najbliższe wybory samorządowe. To dla mnie najważniejszy poligon polityczny. Finanse oraz dostęp do mediów bardzo ogranicza nam działanie na polu Kraju. Wybory parlamentarne i do Euro parlamentu są poza naszym zasięgiem a zmiana ordynacji wyborów samorządowych powinno dać nam szansę na zdobycie mandatów w samorządach przez naszych członków i sympatyków. Lokalnie łatwiej się przebić – trzeba mieć tylko ciekawą ofertę ale przede wszystkim ciekawych, inteligentnych, szanowanych przez społeczność lokalną Kandydatów. Takich będziemy w najbliższym czasie szukali. Jeśli będą zainteresowani naszym poparciem chętnie zobaczymy Ich na kartach do głosowania i zrobimy wszystko aby taki mandat uzyskali. Jest to realne i możliwe. Jeżeli pokażemy dro- gę, pokażemy metody ale przede wszystkim zaproponujemy Ludzi odpowiedzialnych i godnych zaufania to sukces jest na wyciągnięcie ręki. Wtedy czeka nas trudny okres. Zaufanie trzeba będzie zamienić na działanie i to skuteczne. Gdy przez 4 lata Radni z naszego grona pokażą klasę – pozytywne efekty ich pracy – aktywność i jawność z poszanowaniem wyborców to za 6 lat może być jeszcze większy sukces i wyjście na szersze wody. Takie działanie choć wyczerpujące i rozciągnięte w czasie może i powinno być skuteczne. Podstawą jest praca lokalna i upór z konsekwentnym dążeniem do celu. Gdyby się to udało to nie widzę większego problemu z napływem ludzi do partii. Trzeba Im coś zaoferować a nie obiecywać. Zobaczą efekty – przyjdą. Kiełbasa wyborcza to już przegrany trik. Dla tych, którzy maja alergię na słowo "partia" mamy propozycję udziału w Stowarzyszeniu. To brzmi mniej politycznie. Zapraszamy. Szczegóły na stronie http://db.org.pl Dziękuję za rozmowę! Piotr Mądry kto ich nie popełnia. Trwanie w uporze i jedynie słusznym przekonaniu, że ma się rację to dziwzachowanie. Naraża to na Strach? Lekceważenie? Zapo- ne szkody zarówno członków spółmnienie? dzielni jak i samą Spółdzielnię. A może wszystko na raz!? Chętnie poznam zdanie na ten Teraz będziemy mieli okazję temat i wytłumaczenia Sekreta- zapoznać się z dowodami stron w rza Rady nadzorczej BSM St. Sądzie - publicznie to pokażemy Hatłasa - bardzo zaangażowa- bo mamy do tego prawo. nego społecznika i "radcę prawnego". Gdy wyrok będzie po myśli Gdzie jego wrażliwość spo- mieszkańców mam nadzieję, że łeczna? W lesie? Czy w Radzie usłyszą choć skromne Nadzorczej nie ma już nikogo przepraszam. Na to też- publiczne liczę i do kto takich spraw nie będzie za- tematu wrócę. miatał pod dywan? Po której stoją stronie - Prezesa? CzłonRozprawy już niedługo – teraz ków Spółdzielni? czekać będziemy na opinię biew tej sprawie. Historia tego We wszystkim trzeba mieć głego konfliktu w najbliższym numerze klasę. Czasami trzeba się pu- RegioDBeściaka. blicznie przyznać do błędów bo winien pobierać wynagrodzenie? Według nas nie powinien! Kogo reprezentuje np. w RWiK Burmistrz Bagiński? Mieszkańców i Urząd. A czy za sprawowanie urzędu pobiera wynagrodzenie? Oczywiście i to nie małe. Czy gdyby nie był Burmistrzem to zasiadałby w Radzie Nadzorczej? Nie. Czyli jest ścisły związek. Oczywiście doba ma 24 godzina a Burmistrz to nie jest zwykły pracownik – ok – ale chyba za to płacimy Jemu wysokie wynagrodzenie aby nas reprezentował? Oczywiście! I dlatego według Nas jest to jak gdyby „dorabianie do pensji”. W niektórych wypadkach to spore sumy. Uważamy to za problem godny rozwiązania. Również Burmistrz Karlina W. Miśko jest poza sprawowaniem funkcji Burmistrza Prezesem Związku Gmin. Oczywiście nie za darmo – i jak wyżej – gdyby nie był Burmistrzem Karlina to byłby Prezesem Związku? Nie. A w tym przypadku mówimy o kwotach kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie co stanowi około połowę dochodów Burmistrza. To już nie jest dorabianie tylko normalna praca. Dobrze płatna. Kto jest płatnikiem? samorządy czyli my! Warunek jej wykonywania – trzeba być burmistrzem i to koniecznie Karlina. I znów powtórka z rozrywki – może Rada Miasta Karlina zmniejszy wynagrodzenie Burmistrzowi skoro z racji swojego burmistrzowania jego dochody są takie a nie inne. Może wtedy wielu samorządowców zrezygnuje z jednego albo drugiego? Czy coś jest na rzeczy? Czekamy na Wasze opinie. Opinie Burmistrzów również. - współczesne niewolnictwo - Recepta na lepsze jutro O obecnej sytuacji finansowej w USA pisze Jim Rogers: “.. obecne zadłużenie Stanów Zjednoczonych wynosi ponad 11 bilionów dolarów, co stanowi blisko 75 proc. amerykańskiego PKB, i w ostatnich latach zwiększa się co roku o kolejny 1 bilion dolarów. Oznacza to, że każdy Amerykanin - wliczając w to niemowlęta - ma 35 tys. dolarów długu, który zostanie z niego ściągnięty za pomocą podatDobrym przykładem potwier- ków....” dzającym tę prawdę jest aktualna sytuacja w największym państwie Jak jest w UE? naszej globalnej wioski USA. Uwikłanie w kosztowne wojny, kryzys Inspiracją dla założycieli finansowy, nadmierny dług pu- EWG (obecnej UE) Roberta bliczny, wspomaganie banków a nie Schumana, Konrada Adenauobywateli, miliardy wydawane na era, Charles’a de Gaulla, Winspektakl wyborczy, etc. stona Churchilla, Paula Wszystko to się dzieje w kraju, Valerery’ego i in. była Szwajktóry ma dwustuletnią tradycję i caria. Valery stwierdził: doświadczenie w stosowaniu, jak “Szwajcaria to wyspa, wysepka się niektórym wydaje, najlepszej pokoju, wolności prosperity. odmiany demokracji pośredniej z Prawdziwie błogosławiona większościową ordynacją wybor- ziemia. ... potrafi rozwiązać czą, z tzw. JOW –ami. prawie wszystkie problemy, które od stuleci są nieszczęściem Europy...” Wzięli rozwiązanie od prymusa lecz niestety nie zaadoptowali od Helwetów najważniejszego. Ich systemu politycznego. Obecnie UE to terytorialnie i administracyjnie duża Szwajcaria – politycznie zbiurokratyzowany luźny związek. Nie ma wspólnej polityki zagranicznej, nie ma wspólnej polityki energetycznej, nie ma skutecznego podejmowania decyzji. Tzw. przywódcy krajów członkowskich mają na uwadze swoje partykularne interesy a nie rozwiązania dobre dla całej UE. Najważniejsza dla nich jest opinia (interes) ich krajowych wyborców. To jest zrozumiałe - od tego zależy ich “To be, or not to be”. Nie potrafią porozumieć się w wielu istotnych dla UE sprawach. talia czasu upadła na podłogę karty chwil rozsypane znieruchomiały … coś się stało rozrzucone chwile zastygły inaczej ... miłość bez goryczy z zapachem kwiatów polnych zmysły z uczuciami bez słów nic nieznaczących rozkosz bez uderzenia chłodem niepojętym … szare chwile roześmiane pod rękę z barwnymi a te smutne skryły twarz zawstydzone ... te odepchnięte kiedyś zniknęły na zawsze zimne kłamstwa jak wosk roztopiony zmieniły się w piękno prawdy … zajaśniały chwile radości trzymane mocno w ramionach poczułem ich oddech otulony zapachem smaku nowej chwili … jest również niezbędna aby zapobiec zainteresowaniu społeczeństwa podstawową wiedzą z zakresu nauki, ekonomii, psychologii, neurobiologii i cybernetyki. Opinia publiczna odwrócona od realnych problemów społecznych jest zniewolona przez nieważne sprawy. Spraw, by społeczeństwo było zajęte, bez czasu na myślenie. cenie, niż poddać się mu z miejsca. Do tego społeczeństwo, masy, mają zawsze naiwną tendencję do zakładania, że „wszystko będzie dobrze” i że być może uda się uniknąć poświęcenia. Taka strategia daje społeczeństwu więcej czasu na oswojenie się ze świadomością zmiany, a także na akceptację tej zmiany w atmosferze rezygnacji, kiedy przyjdzie czas. 2 – STWÓRZ PROBLEMY, PO CZYM ZAPROPONUJ ROZWIĄZANIE Ta metoda jest również nazywana „problem – reakcja – rozwiązanie”. Tworzy problem, „sytuację”, mającą na celu wywołanie reakcji u odbiorców, którzy będą się domagali podjęcia pewnych kroków zapobiegawczych. Na przykład: pozwól na rozprzestrzenienie się przemocy, lub zaaranżuj krwawe ataki tak, aby społeczeństwo przyjęło zaostrzenie norm prawnych i przepisów za cenę własnej wolności. Lub: wykreuj kryzys ekonomiczny aby usprawiedliwić radykalne cięcia praw społeczeństwa i demontaż świadczeń społecznych. 5 – MÓW DO SPOŁECZEŃSTWA JAK DO MAŁEGO DZIECKA Większość treści skierowanych do opinii publicznej wykorzystuje sposób wysławiania się, argumentowania czy wręcz tonu protekcjonalnego, jakiego używa się przemawiając do dzieci lub umysłowo chorych. Im bardziej usiłuje się zamglić obraz swojemu rozmówcy, tym chętniej sięga się po taki ton. Dlaczego? Jeśli będziesz mówić do osoby tak, jakby miała ona 12 lat, to wtedy, z powodu sugestii, osoba ta prawdopodobnie odpowie lub zareaguje bezkrytycznie, tak jakby rzeczywiście miała 12 lub mniej lat. Wymowa: istäbliszment popularnie - nazwa zbiorowa tych, którzy, sprawując władzę w W. Brytanii, uważani są (z niechęcią albo ironią) za ekskluzywną społeczność zawiadującą krajem, chcącą zachować swoje kryteria, prawa i przywileje (na ogół kosztem reszty ludności), społeczność, do której zalicza się cały dwór królewski, arystokracja, plutokracja i wszyscy, którzy mają władzę i wpływy w kulturze brytyjskiej, od reżysera filmowego do potentata prasowego. Władysław Kopaliński Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych 6 – SKUP SIĘ NA EMOCJACH, NIE NA REFLEKSJI Wykorzystywanie aspektu emocjonalnego to klasyczna technika mająca na celu obejście racjonalnej analizy i zdrowego rozsądku jednostki. Co więcej, użycie mowy nacechowanej emocjonalnie otwiera drzwi do podświadomego zaszczepienia danych idei, pragnień, lęków i niepokojów, impulsów i wywołania określonych zachowań. dokonywanych przez establishment polityczny i korporacje biznesowe. Spraw, aby społeczeństwo było niezdolne do zrozumienia technik oraz metod kontroli i zniewolenia. Edukacja oferowana niższym klasom musi być na tyle uboga i przeciętna na ile to możliwe, aby przepaść ignorancji pomiędzy niższymi a wyższymi klasami była dla niższych klas niezrozumiała. 8 – UTWIERDŹ SPOŁECZEŃSTWO W PRZEKONANIU, ŻE DOBRZE JEST BYĆ PRZECIĘTNYM Spraw, aby społeczeństwo uwierzyło, że to „cool” być głupim, wulgarnym i niewykształconym. 9 – ZAMIEŃ BUNT NA POCZUCIE WINY Pozwól, aby jednostki uwierzyły, że są jedynymi winnymi swoich niepowodzeń, a to przez niedostatek inteligencji, zdolności, starań. Zamiast buntować się przeciwko systemowi ekonomicznemu, jednostka będzie żyła w poczuciu dewaluacji własnej wartości, winy, co prowadzi do depresji, a ta do zahamowania działań 10 – POZNAJ LUDZI LEPIEJ NIŻ ONI SAMYCH SIEBIE Przez ostatnich 50 lat szybki postęp w nauce wygenerował rosnącą przepaść pomiędzy wiedzą dostępną szerokim masom a tą zarezerwowaną dla wąskich elit. Obecnie system zna lepiej jednostkę niż ona sama siebie. Oznacza to, że w większości przypadków ma on większą kontrolę nad jednostkami, niż jednostki nad sobą. są! Ci, którzy chcą zachować swoje kryteria, prawa i przywileje - są! Czy kosztem reszty ludności? Bez wątpienia - tak! To tzw "oczywista oczywistość" - ogół ludności ponosi ten koszt. Czy jest u nas warstwa ludzi bogatych, finansistów? Jest! Wprawdzie niewielka ale na tym to polega. Bogatych (bardzo bogatych) nie może być zbyt wielu. Jeśli tacy bardzo bogaci wtrącają się do rządzenia (zazwyczaj pośrednio) to w/w Słownik nazywa ich plutokracją. A więc jakąś tam plutokrację mamy. Afery korupcyjne i komisje specjalne ujawniały jakiś "wierzchołek góry lodowej". Reżyserów filmowych mamy, i to niezłych a i potentatów prasowych też. Choć tych ostatnich to tylko tak na lekarstwo, bo kapitał wydawnictw geograficznie tu nie leży... A więc rozebrałem establishment angielski do naga i spróbowałem ubrać naszych w tamtych buty chociażby. Oczywiście to mógłby być temat na wielotomową rozprawę. W skrócie jednak tak to mniej więcej wygląda. Tego pojęcia można więc użyć wobec swojaków. Acha, pominąłem dwór królewski z oczywistych względów. Chociaż mamy "Jego Królewską Mość" - bardzo sympatycznego Pana, który bodajże odpowiadałby nawet ostatniemu wyróżnikowi kategorii establishmentu -arystokracji. 3 – STOPNIUJ ZMIANY Akceptacja aż do nieakceptowalnego poziomu. Przesuwaj granicę stopniowo, krok po kroku, przez kolejne lata. W ten sposób przeforsowano radykalnie nowe warunki społecznoekonomiczne (neoliberalizm) w latach 1980. i 1990.: minimum świadczeń, prywatyzacja, nieNasi jednak nie lubią tak się pewność jutra, elastyczność, 7 – UTRZYMAJ SPOŁEAutor: amerykański lingwista nazywać choć mają tego świadomasowe bezrobocie, poziom CZEŃSTWO W IGNORANCJI I Noam Chomsky mość i chętnie wymieniają się płac, brak gwarancji godnego PRZECIĘTNOŚCI lub pożyczają sobie gadżety, co zarobku – zmiany, które wproma oznaczać - wiemy, rozumiewadzone naraz wywołałyby remy... wolucję. 4 – ODWLEKAJ ZMIANY Kolejny sposób na wywołanie akceptacji niemile widzianej zmiany to przedstawienie jej jako „bolesnej konieczności” i otrzymanie przyzwolenia społena wprowadzenie jej Antek Rybczyk czeństwa w życie w przyszłości. Łatwiej www.antekrybczyk.blogspot.com zaakceptować przyszłe poświę- nie podniosę już tych kart zostaną na zawsze rozrzucone ... lepsze jutro. Podstawowym sposobem zdobycia władzy jest skuteczna reklama, populizm i nierealne obiecanki. Mądrość ludowa “Zgoda buduje, niezgoda rujnuje” jest dla tzw. elit politycznych przeszkodą w karierze. Trwa permanentna wojna na górze. Mamy ogólnonarodowy spektakl polityczny i jesteśmy coraz biedniejsi. Nasze zadłużenie, które generują nam “elity” rośnie równie szybko jak w USA oraz w innych krajach rządzonych przez pośredników. str 3 Nie powinniśmy łudzić się, że jakoś to będzie. Jeśli nie weźmiemy spraw publicznych w swoje ręce jak to robią od ponad 150 lat Helweci to wkrótce obudzimy się na śmietniku historii. Jeśli nie połączymy sił i solidarnie nie powiemy naszym pośrednikom: Stop wodzenia nas za nos. Chcemy o swoich sprawach decydować sami tak jak to robią Szwajcarzy. Artykuł 4 naWięc tak jest w Anglii. A u szej/waszej Konstytucji daje nam nas? Jest też establishment czy Jak jest u nas? takie prawo. Przyłącz się do na- nie ma? Może jakoś inaczej się szej inicjatywy – DEMOKRA- nazywa? U nas jest tak jak wszędzie, CJA BEZPOŚREDNIA. gdzie rządzą pośrednicy. NadCi, którzy, sprawują władzę miar igrzysk i brak nadziei na Zdzisław Gromada 10 strategii manipulacji medialnych 1 – ODWRÓĆ UWAGĘ Kluczowym elementem kontroli społeczeństwa jest strategia polegająca na odwróceniu uwagi publicznej od istotnych spraw i zmian dokonywanych przez polityczne i ekonomiczne elity, poprzez technikę ciągłego rozpraszania uwagi i nagromadzenia nieistotnych informacji. Strategia odwrócenia uwagi DBeściak nr 4 Upsss! Zaraz... Przynajmniej jednego, rasowego (czyli dokładnie z definicji wziętego) przedstawiciela establishmentu, włącznie z pierwiastkami angielskości - mamy! Piotr Mądry Zapraszamy d o przeczytan i a n astępn eg o n u meru ! da. Wszystko dozwolone – akademikach). Według Konkina, brak jakiejkolwiek prohibicji rewolucja miałaby polegać na czy regulacji. Prywatne sądy, zachęcaniu ludzi do brania policja i wojsko. Pełen dobro- udziału w nielegalnym obrocie i „Jest to Mafia mafii, Gang „ iewidzialna Ręka”, albo zainspiruje on do bezkrwawej byt zapewniany przez niewi- tym samym szkodzeniu „legalgangów, Spisek spisków. Pań- „ fala historii”, albo „ bodziec rewolucji. Albo przynajmniej dzialną rękę wolnego rynku i nej” gospodarce, na rzecz pełnej stwo – nasz wróg!” Nietrudno zysku”, albo „ robienie tego, co do pędzenie własnego bimbru w względny pokój powodowany wolności i swobody handlowej. zauważyć, że słowa te zostały przychodzi naturalnie”, innymi piwnicy. Agora! – wolnorynko- brakiem przymusu. Państwo Konkin uważał, że kontrekononapisane przez anarchistę. I to słowy „ porządek spontaniczny” wa uporządkowana anarchia nie istnieje - nie ma podatków, mia może być dobrą zabawą, a nie byle jakiego anarchistę, tyl- niechybnie powiedzie społe- Społeczeństwo anarchistyczne ani obowiązkowych ubezpie- przy tym przynosić spore zyski. ko przez Samuel Edwarda czeństwo coraz bliżej czystej tworzyłoby agory. Brzmi to czeń. Każdy może w dowolnej Wyliczał też, że ryzyko z nią Konkina III (SEK3). Ten fan agory”. niejasno, ale sięgnijmy po zna- chwili opuścić agorę. Każdy związane jest względnie niewielscience-fiction, mieszkał w KaStąd też stworzył użyte czenie tego słowa: „otwarty ry- może też do niej dołączyć. kie, w porównaniu z korzyściami lifornii na Long Beach, w miej- przed chwilą pojęcie agory nek”. Ludzie tworzący agorę Anarchistyczna, spontaniczna i jakie można odnieść. scu zwanym Wioską (agoryzmu), o którym jednak za żyliby według spontanicznego uporządkowana wioska. Patrząc na to, na jaką skalę Anarchistów, gdyż obfitowało chwilę. Poza tym zawsze cho- porządku, bez władzy i pańNie wiem, czy takie coś działa dziś na świecie czarny ryono w osobników jego pokroju. dził w czarnych podkoszulkach stwa, opierając wszystkie inte- miałoby prawo funkcjonować. nek, zwłaszcza w handlu bronią i Był publicystą, wydawcą, eko- (czarny – symbol anarchii), za- rakcje na wymianie Zainteresowanych szczegółową narkotykami, to trudno oponować nomistą, pasjonatem gier kom- dawał się z różnym dziwnym wolnorynkowej. teorią na temat działania anar- temu stanowisku. puterowych, zwolennikiem (jak na osobę wykształconą) toTrudno powiedzieć, na ile Każda własność byłaby chistycznego wolnego rynku Austriackiej Szkoły Ekonomii, warzystwem, prowaodsyłam do książek sam Konkin działał kontrekonoprzyjacielem jej najważniej- dził „Manifest libertariań- miczne. Wiemy, że prowadził rawzględnie szych przedstawicieli (z który- niespokojny tryb życia ski” Murraya Rothbar- czej niespokojny tryb życia, mi się jednak często kłócił) i i słynął z okrzyku: da oraz do samego zadawał się z różnymi „libertalibertarianinem (co definiował Agora! Anarchia! Ak„Nowego manifestu li- riańskimi hipisami” i próbował w bardzo prosty sposób: bertariańskiego” S.E. tworzyć agory w praktyce. Nie cja! „ (… )inicjowanie agresji alKonkina, w którym już miał jednak nigdy problemów z Czemu o tym pibo grożenie jej zainicjowaniem szę? Gdyż Konkin, w wprost (zainspirowany prawem. Do typowych działań (przymus) jest złe (niemoralne, przeciwieństwie Rothbardem) opisał on kontrekonomicznych zaliczają do niesprawiedliwe, niesłuszne, innych działanie agory. się: handel bronią, handel wyteoretyków, wysoce niepraktyczne itd. ) i za- odszedł zza biurka. Mnie bardziej inte- mienny i alternatywne waluty, kazane – wszystko inne jest do- Chciał zmienić sysresuje tu, jak dojść do bycie bądź zatrudnianie nielegalzwolone”). świata agoryzmu. nych imigrantów, handel narkotem, odrzucając tradyAle nade wszystko był cyjne Anarchia! – czarna i tykami, pędzenie własnego metody Ilustracja: Ireneusz J. Wójcik San Diego, California anarchistą, tyle że nie typowym działania. szara strefa Według alkoholu i handel nim, szmugloZmienić http://www.facebook.com/ireneusz.j.wojcik anarchistą (syndykalistą/kolek- system pokojowo od Konkina, rynek jest wanie, życie z własnej hodowli i tywistą/antykapitalistą), tylko wewnątrz, ale bez użycia na- prywatna (choć mogłaby być podzielony na cztery uprawy, uchylanie się od podatwolnorynkowym i szanującym rzędzi jego samego („ Partia li- wspólna). Wszystkie usługi do- strefy: Biała strefa – dobro- ków i tym podobne. prawo własności, nie wierzą- bertariańska to polityczny browolne. Brak zakazów, poza wolne transakcje, legalne i Procesy te, na szeroką skalę, cym w komunizm ani żaden in- oksymoron!” – krzyczał). robieniem tego, co szkodzi in- kontrolowane przez państwo. miałyby osłabić państwo. Konkin ny kolektywizm: „ Bez względu Opracował teorię, opracował nym (agresja). Prawo do obrony Wszyscy w nich bierzemy zakładał, że ludzie zachęceni dona to, jak wielu pragnie, żeby plan i zaczął go realizować. koniecznej i kara dla złoczyńcy udział na co dzień. Przykład: brym przykładem, zaczną zakłakomunizm zadziałał i poświęca Stał się twórcą oryginalne- polegająca na odpracowaniu kupujesz jabłka w warzywnia- dać własne agory, które będą się temu celowi, komunizm po- go, choć mało znanego nurtu, (lub odkupieniu) wyrządzonej ku, dostajesz paragon, transak- oparte właśnie na kontrekonomii. niesie porażkę. Zwolennicy ko- lewicowego libertarianizmu, szkody. Ewentualnie kara cja zaksięgowana, podatek Dobrobyt i wolność, jakie by w munizmu mogą przez czas nazwanego przez siebie agory- śmierci za morderstwo. Totalna odprowadzony. Szara strefa – nich panowały, zachęcałyby konieokreślony i kosztem wielkie- zmem. wolność informacji, brak praw dobrowolne transakcje, legalne lejnych obywateli do dołączania go wysiłku powstrzymywać Potraktujcie ten tekst raczej autorskich i patentów (info- i pozbawione kontroli państwa. się do nich. Agory rosłyby w siłę, agoryzm, lecz gdy poluzują z przymrużeniem oka i jako anarchizm). Większość z nas bierze w nich a wpływ państwa by się pomniejwięzy, „ naturalny prąd”, albo ciekawostkę. Choć może kogoś Legalizacja czego tylko się udział regularnie. Przykład: szał, aż do ostatecznego upadku. dzieci sprzedają jabłka przy Ewentualna przemoc zostałaby drodze. Czarna strefa – zwana użyta przez broniące się ostatpopularnie czarnym rynkiem – kiem sił państwo i obrona przed dobrowolne transakcje niele- nią byłaby moralnie uzasadniona. – Jak sądzisz, Władku? – spy- Elvis usłyszał poprzez decybele wybijać zęby wyznawcom Świato- galne (karalne) i pozbawione Rewolucja dokonałaby się wtedy, tałam powstańca lat 97. – Czy swego śpiewu i przytupu, że stęka, wida, by przeszli na najlepszą wia- (przynajmniej oficjalnie) kon- kiedy siła (fizyczna i gospodartroli państwowej. cza) agor byłaby większa, niż Elvis Presley stękał? A Leonid to by przestał kręcić nogą. rę. I okazuje się, że ty też stękasz. Większość z nas bierze w umierającego państwa, z którego Breżniew? – Czyli Presley nie miał słu– To wszystko przez migrację nich udział okazyjnie. Przyludzie by cały czas uciekali, maAK-owiec zakrztusił się pącz- chu? literki „s”. kład: kupujesz wino jabłkowe jąc do wyboru lepszą alternatywę. kiem zaserwowanym przeze mnie – Na pewno był ślepy. W koń– Jak to? na drugie śniadanie, ale zareagował cu kręciła się wokół niego niejedna – Gdy ktoś stęka, to oznacza, na spirytusie niewiadomego W ten sposób powstałby anarchiszybko, plując nerwowo dookoła biała laska. że w imadle jego egzystencji trzy- pochodzenia. Inne: narkotyki, styczny (agorystyczny świat) – broń, przemyt, prostytucja. wolny i prawdopodobnie bardziej drobnymi cząstkami świeżego wy– A ta Metyska? ma go tęska. Czerwona strefa – wszystkie pokojowy niż obecnie. pieku z nadzieniem ajerkoniako– Chyba go mylisz z Ray – Znaczy tęsknota? wym. Charlesem... – wystękał Władek. – Dokładnie. Ludzie tęsknią za transakcje do których jedna Nierealne? Fantazyjne? De– Pierwszy sekretarz na pewno – Tak w ogóle, to najbardziej smakiem budyniu z dzieciństwa, strona jest przymuszona przez drugą. Wszyscy bierzemy w moralizujące? Być może. Ale ja miał zaparcia, a Elvis dziwnie krę- nie lubię łyżwiarzy figurowych. Te widokiem czołgów na ulicach, nich udział. Najczęściej wykozazdroszczę Konkinowi pasji i cił nogą... Obaj chyba stękali przed ich stękające potrójne rittbergery, wczasami pod gruszą, zegarkami nywane przez mafię i państwo. fantazji, jaką włożył w szerzenie mikrofonem, tylko, że ja nie mam salchowy, toeloopy... Swoje pokazy marki Ruhla, „Karuzelą”, „Trybuną haracz za ochronę nowego systemu. Kto wie, może słuchu... muszą zagłuszać muzyką. Ludu” oraz „Szpilkami” i zaczynają Przykłady: lokalu, ubezpieczenie społecz- za kilkadziesiąt lat społeczeństwo – To w ogóle było pokolenie – Przyznam się tobie, że też stękać. ne. nabierze właśnie takiego kształtu? stękaczy. Taka epoka czy co? – za- stękam, gdy sąsiad wyprowadza na – Ja tęsknię za miłością czystą. Konkin dopuszczał istnienie Najlepiej smakuje wino pędzone stanowiłam się. spacer swojego rottweilera. – Skoczyć po pół litra? tylko szarej i czarnej strefy. we własnej piwnicy, z dziko ze– Ech, Adela... Czy ty nic nie – Wydaje się, że stękanie prze– Nie trywializuj moich tęsk- Uznał, że rozszerzenie ich mo- rwanych owoców. Konkin to pamiętasz? Człowiek wówczas ma- chodzi z pokolenia na pokolenie. not! A za czym ty tęsknisz? że doprowadzić do rewolucji i wiedział i tego pragnął. „ie odło chciał widzieć i podobnie nie- Stękał Adam, stękała Ewa, Noe i Władek głęboko się zastano- zniszczenia państwa. Tym sa- poczywamy ani nie marnotrawiwiele słyszeć. To w prostej linii Matuzalem chyba też, a już na wił, po czym szczerze wyznał: mym stworzył pojęcie zwane my środków aż do momentu, gdy prowadzi do stękania. Gdyby taki pewno stękał Mieszko I, gdy musiał – Najbardziej tęsknię za regu- kontrekonomią. Akcja! – kon- państwo zostanie rozbite w pył, a larnym i nie kłopotliwym wypróż- trekonomia. Kontrekonomia, ludzkość osiągnie swój agorynianiem się... czyli ekonomia wolnorynkowa styczny cel. Agora! Anarchia! Na takie dictum musiałam za- działająca w szarej i czarnej Akcja!” reagować. Zaprotestowałam. I do- strefie. Wielu z nas uprawia ją Wojciech Mazurkiewicz Wszystkie cytaty za: „Nowy manifest brze, bo dawno już tego nie nieświadomie (np. studenci sprzedający tanią wódkę w libertariański” S.E. Konkina. Blog Adeli: www.protestadeli.blogspot.com robiłam.