Błędne koło!

Transkrypt

Błędne koło!
Uznaliśmy, że odmówienie
prawa do referendum w sprawie
powszechnego wieku emerytalnego (marzec 2012) było bezprawne, gdyż oparte na
niekonstytucyjnej ustawie o referendum ogólnokrajowym.
Wnieśliśmy też o zmianę
podstawy prawnej pozwu (z art.
417 1 par. 1 na par. 4), oznacza
to, że pozywamy Sejm z zaniechania - o to, że brak w Polsce
Ustawa z 2003 roku
jest natomiast niekonstytucyjna, gdyż uzależnia przeprowadzenie
referendum na wniosek
Obywateli od zgody
Sejmu, jest więc
sprzeczna z art. 4. Konstytucji, który mówi, że
to Naród jest suwerenem
a jedną z form sprawowania władzy jest władza bezpośrednia (bez
polityków!).
Sędzia prowadzący sprawę
NIE WYRAZIŁ ZGODY na
nagrywanie przebiegu procesu
choć nie miał do tego prawa*.
Dziennikarze telewizyjni
wzięli udział w procesie jako
publiczność. W trakcie rozprawy reprezentujący Demokrację
Bezpośrednią - Adam Kotucha
zbijał argumenty pozwanego
- Sejmu RP.
Kreowanie Obywatelskości w
Radach Osiedla jest bardzo ważnym ogniwem demokracji, które
jest bardzo potrzebne i pożyteczne,
ale czasami zapomniane i odsuwane na dalszy plan. Zapominane
przez polityków i przez społeczeństwo. Siła lokalnej demokracji jest
mierzona głównie w determinacji
dążenia do wspólnego celu. Często
jednak ta determinacja prowadzi do
politycznych zgrzytów.
Rady Osiedla w większości
miast są organami pomocniczymi
Rady Miasta. Działają na statutach
uchwalanych przez Rady Miasta,
które często adaptowane są na potrzeby lokalne. Często jest tak, że
Rada Osiedla działa z ograniczonym budżetem, bądź bez takiego
budżetu. Bez środków finansowych
jednak jest trudno osiągać właściwe cele, więc trzeba sięgać do innych metod, które demokracja na
daje.
Pod lupę weźmy inwestycje na
osiedlach. Rada Osiedla zgłasza
wiele (jak to jest w osiedlach) inwestycji. Między tymi zadaniami
są najpilniejsze potrzeby. Jednak
główni decydenci nie często decydują się rozwiązywać najbardziej
prawa zawartego w art. 4 Konstytucji.
Pełnomocnik Sejmu RP zawnioskował o odroczenie sprawy - Sąd odmówił. Ogłoszono
rozpoczęcia sprawy (czyli orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego), a (po zmianie podstawy
prawnej) Sąd uznał, że z art. 4.
Konstytucji RP nie wynika
Wymóg prejudykatu jest wymogiem absurdalnym! Aby obywatel mógł złożyć skargę do
Trybunału Konstytucyjnego wymaga to ukończenia przez niego
całej, przewidzianej drogi prawnej (czyli przejścia procesu we
wszystkich instancjach), co też
czynimy. Nie może jednak (w
powyższym wypadku) rozpocząć
drogi prawnej, bo wymaga to już
orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Błędne koło!
Należy dodać, że po raz kolejny sąd odmówił nagrywania
przebiegu procesu.
Przewodniczący Demokracji Bezpośredniej
zapowiedział odwołanie
od orzeczenia, a także
wkroczenie na drogę
Konstytucyjną.
możliwości prawnych sprawowania bezpośredniej władzy na
poziomie krajowym, gdyż ustawa o referendum odnosi się do
uprawnień Sejmu, a nie Obywateli. Nie realizuje się więc
palące problemy, a te, które wpłynął na lepsze postrzeganie rządzących na tle całego miasta lub
zwyczajnie takie inwestycje, które
jest zrobić wygodniej, albo taniej.
Partycypacja obywatelska teoretycznie ma za zadanie walczyć z
takim wypaczeniem władzy, ale nie
zawsze to jest skuteczne i osiągalne
z różnych powodów. Jedną z przyczyn z takiego stanu rzeczy jest niska świadomość mieszkańców na
temat tego jak ważny jest ich głos
w życiu miasta. Uważają, że ich
zadanie i obowiązek wobec demokracji sprowadza się jedynie do
uczestnictwa w wyborach powszechnych, a mandat uzyskany
przez polityków, czy samorządowców uważają za wiążący na całą
kadencję. Decyzje samorządów
często uważa się za wiążące i niepodważalne mimo że nie zawsze są
słuszne.
W społeczeństwie obywatelskim musi rodzić się świadomość,
że większa grupa ludzi może więcej. Czasem wygląda to jak grupy
nacisków, ale do osiągania wspólnych i najpilniejszych celów nie
wystarczy grupa 10, 20 czy 30
Sąd jest jedynie "ustami
ustawy", więc nawet przy szczerych chęciach związany jest prawem
tworzonym
przez
polityków. Nie może więc dłużej
sprawiedliwości czy obydzień wydania orzeczenia na 6 obowiązek zapewnienia prawa bronić
watelskich
praw.
maja br. Tego też dnia Sąd do bezpośredniego decydowania
Adam Kotucha
przedstawił orzeczenie. Uznano ustawowo przez Obywateli.
roszczenie Demokracji Bezpo*) wg Ministestwa Sprawiedliwości - w sprawie rejestrowania
średniej za nieuzasadnione woprzebiegu rozpraw w sądach cywilnych.
bec braku prejudykatu podczas
Żródło: http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/383CAD80
zdeterminowanych osób. Społeczeństwo musi być świadome tego,
że od wyborów do wyborów również może decydować o swoim losie i losach lokalnej społeczności.
Nieświadoma postawa sprzyja
politykom, którzy chcą realizować
własne ambicje i plany z pominięciem głosu obywateli. W gatunku
polityka równie tkwi błędne doświadczenie, że uzyskany mandat w
wyborach pozwala robić co im się
podoba. Referenda lub ich próby
pokazują jak można szybko wyleczyć głuchotę na zwykłe potrzeby
ludzkie i nauczyć polityków potulności. Referendum jest głosem
obywateli, który jest słyszalny, bo
prowadzi do zmian kadrowych.
Na Radach Osiedli podejmuje
się problemy, które muszą być wysłuchane przez władze samorządowe. Lekceważenie ich jest
niemoralne politycznie, ale bardzo
powszechne. Dlatego chcą kreować
społeczeństwo obywatelskie (nie
wszyscy politycy tego chcą, aby
społeczeństwo było świadome) my
jako obywatele powinniśmy poczynić pierwsze kroki. Nic tu nie
dadzą konferencje, warsztaty, wy-
kłady jak nie weźmiemy się za to
sami. Zwykłym sposobem... Rozmową z ludźmi. Narzekaniem na
decyzje władz nic nie zmienimy.
Możemy się jednak zastanowić jak
nasze problemy rozwiązać samodzielnie. Duża grupa nie stanowi
dużej grupy nacisków. W większej
grupie jest większa siła robocza,
więcej pomysłów. Głos jest bardziej słyszalny.
Polacy niechętnie angażują się
w politykę, ale sprawy lokalne to
nie jest polityka. To jesteśmy MY.
TUTAJ. TERAZ. To są nasze problemy troski. Tylko jakoś sukcesów mało. Nie można pozwolić na
to, aby każda inicjatywa w osiedlu
była przypisywana za sukces rządzącym miastem. Można działać
tak, abyśmy my uznali za swój lokalny sukces.
Polska jest krajem katolickim.
Katolicy potrafią się zjednoczyć i
wspomóc budowę kościoła, która
po kilku latach mimo dużych nakładów finansowych jest kończona.
Czy nie można brać przykładu z
katolików i jednoczyć się w podobny sposób zaspokajając swoje
inne potrzeby niż duchowe? Oczywiście, że można. Nie zawsze jed-
nak ci ludzie, którzy wyjdą z kościoła pozostają tymi samymi ludźmi. To wszystko jest skutkiem braku
świadomości. W społeczeństwie
obywatelskim każdy może być inicjatorem, wykonawcą, kontrolerem.
Trzeba niekiedy iść na kompromis,
ale to przecież dla naszego wspólnego dobra.
Nie szukajmy różnic między sobą, a tego co nas łączy. W domu
niech każdy żyje własnym życiem.
Lokalne społeczności muszą czuć
się zjednoczone i się ze sobą identyfikować. Jest to jedyna droga, aby
poprawić jakość swojego bytu. Politycy tego nie zrobią. Musimy jako
Polacy czuć się odpowiedzialni za
kraj poprzez uporządkowanie spraw
na swoim podwórku. W myśl konstytucji to my jesteśmy władzą, a
oni... politycy są tymi, których
uważamy za takich, którzy pomogą
nam osiągać cele. Dlatego dostają
od nas mandat sprawowania nad
nami, nie władzy, opieki.
Jeśli nie uświadomimy sobie tutaj lokalnie, że możemy zrobić coś
wspólnie to nigdy nie możemy czuć
się odpowiedzialni. Będziemy wykorzystywani przez nieuczciwych
polityków. A wszystko zaczyna się
tu w radzie osiedla czy sołectwie.
Łukasz Mazur
str 2
DBeściak nr 4
- co słychać w gminie? -
o tym co się w Urzędzie znajduje, co i w którym referacie
możemy załatwić oraz kto i
czym się tu zajmuje. Na to spotkanie uczniowie już wcześniej
przygotowują sobie pytania do
Sekretarza. Dotyczą one różnorodnej tematyki począwszy od
pytania "w jaki sposób można
zostać Sekretarzem Miasta" po
pytania o plany na przyszłość
dla Bukowna. Jesteśmy zapraszani przez Sekretarza na Sesje
Rady Miasta Bukowna - z czego
skwapliwie co roku korzystamy.
Uczniowie przysłuchują się obradom. Zapoznają się z obowiązującymi tam procedurami,
obserwują Radnych, poznają
przybyłych gości. Po takiej
- Dowiedziałem się, że w
Waszym Gimnazjum działa pozalekcyjne Kółko HistorycznoObywatelskie.
Skąd się wziął pomysł na
jego powołanie, kiedy i jak się
to zaczynało?
Rzeczywiście, w Szkole
Podstawowej od trzech lat działa pozalekcyjne Kółko Historyczne. Pracują w nim chętni
uczniowie z klas szóstych. Pomysł utworzenia takiego Kółka
zrodził się w Urzędzie Miasta
Bukowna w porozumieniu z
Dyrektorem naszej szkoły - p.
Mirosławem Siudyką. Sekretarz
Miasta - p. Marcin Cockiewicz
jest miłośnikiem historii i bardzo chętnie poświęca swoją
uwagę i czas na współpracę z
naszym Kółkiem.
Między czystą demokracją
bezpośrednią, a demokracją
płynną, jest tylko jedna różnica.
Możliwość delegowania głosów
(w demokracji płynnej).
Co więcej, obie można zrealizować za pomocą tego samego systemu komputerowego
- tylko trochę uproszczonego w
przypadku bezpośredniej.
Obie mają również wspólne
wady. Mianowicie są nierealizowalne w obecnym świecie.
Żeby działały poprawnie,
wszyscy obywatele muszą mieć
możliwość udziału w systemie
- Czy Kółko działa w ramach wytyczonych przez Ministerstwo tematów? Jak powstaje
grafik zajęć?
tematy omawiane na zajęciach
Kółka. Organizowane są również w ramach naszej działalności wyjazdy do kina na filmy o
tematyce historycznej czy "żywa
lekcja historii" (np. z okazji 150
rocznicy wybuchu Powstania
Styczniowego - bitwy, która odbyła sie na naszej ziemi - w
Podlesiu). W pierwszym roku
działalności Kółka pracowało w
nim 11 uczniów. W obecnym
roku jest ich 24. Myślę więc, że
jego tematyka i formy pracy
przyciągają uwagę młodych historyków.
Praca w Kółku opiera się na
autorskim programie opracowanym przeze mnie, mającym na
celu głównie zwrócenie uwagi
na historię naszego miasta i regionu z elementami historyczno
- obywatelskimi. Uczniowie
poznają bliżej historię Bukowna, okolicznych miast i miasteczek oraz poszerzają zdobyte
wiadomości. Często wykonują
prace dodatkowe np mapy pro- Ile w Kółku Historycznoponowanych wycieczek roweObywatelskim
składnika obyrowych lub pieszych po naszym
watelskości
i
w
jakich działaregionie; albumy z miejsc, któniach
się
przejawia?
rymi nasze miasto może się pochwalić; gazetki ścienne na
Z pewnością, nie jest to
główny cel jego działania. Obywatelskość jest jednak jego nieodłącznym elementem. Dla
12-13- latka ta tematyka nie jest
prosta. Dzieci dopiero uczą się
"co to jest obywatelskość",
gdzie ją spotkamy i jak się z nią
mierzyć. My zaczynamy od tego, że w każdym roku pracy
Kółka jesteśmy gośćmi Sekretarza Miasta, który zawsze chętnie
nas oprowadza po Urzędzie
Miasta, cierpliwie opowiadając
podejmowania decyzji - czyli
muszą mieć zapewniony dostęp
do Internetu, i muszą umieć z
niego korzystać. Możliwość delegowania głosów nie zmniejsza
w żaden sposób tego zapotrzebowania - ponieważ:
1. Najpierw trzeba jakoś ten
głos wydelegować (poprzez Internet - aczkolwiek to można
rozwiązać np. punktami wyborczymi).
2. Tego rodzaju jej zastosowanie znacznie zmniejsza dynamiczność systemu, ponieważ,
jeśli konieczny jest duży wysiłek do wykonania delegacji, to
ludzie nie będą mieli motywacji
do częstego jej zmieniania.
Kolejnym, często używanym, argumentem na rzecz demokracji płynnej jest to, że
decyzje w niej podejmowane
"lekcji obywatwlskości" oceniają na Kółku wypowiedzi
Radnych czy też przybyłych na
obrady mieszkaańców miasta i
wypowiadają swoje zdanie na
ten temat. Budującym jest fakt,
iż nie wszyscy uczniowie mają
identyczne zdanie na dany temat. Każdy z wypowiadających
się ma za zadanie uzasadnić
swoją opinię.
Co roku spotykamy się także
w U.M. z Burmistrzem - p.Mirosławem Gajdziszewskim w
jego gabinecie, dowiadując się
co ciekawego planują nasi włodarze w najbliższym czasie dla
mieszkańców Bukowna - i tych
dorosłych, i tych nastoletnich.
Podsumowaniem pracy
Kółka jest "mini sesja" uczestników Kółka, na której składane
są propozycje uczniów skierowane do Rady Miasta mówiące
reprezentują zdanie większej
części społeczeństwa - mianowicie nie tylko tych bezpośrednio zainteresowanych, którzy
sami oddali głos, ale również
pozostałych, którzy swój głos
delegowali.
Z mojego punktu widzenia
demokracja płynna to jest rozwiązanie, które dopiero szuka
problemu, który miałoby rozwiązać.
Janusz Lewandowski
Natomiast tutaj pojawia się
pytanie - czy wolimy, żeby decyzje podejmowała mniejsza
liczba ludzi faktycznie zainteresowanych, czy większa - nie
wiedząca o temacie nic?
Staramy się publikować
bez ingerencji w nadsyłane
teksty jednak wszystkie one są
przed drukiem poddawane
ocenie szerokiego ogółu
członków i sympatyków redakcji, którzy wokół naszej
gazety się skupiają. Wśród
nich są również wielce sympatyczni przedstawiciele Liquid
Democracy.
Nie czekając na późniejsze
żądania sprostowań - podajemy Ich zastrzeżenia...
Czy wolimy promować zaangażowanie bezpośrednie, i
jednocześnie przyjęcie na siebie
odpowiedzialności za podejmowane decyzje, czy jednak
usprawiedliwianie nieaktywności błędnymi decyzjami przedstawicieli?
o tym, czego oczekują dla siebie
i swoich rówieśników od Gospodarza Bukowna w przyszłości.
- W sondzie na terenie Bukowna dowiedziałem się od
uczniów, że w szkole na temat
demokracji oraz budżetu zapoznali się jedynie z ogólną definicją. atomiast na temat
praktycznego przełożenia tych
pojęć na grunt lokalny - nic.
Czy Kółko mogło by w tym temacie podjąć jakieś działania?
W programie Szkoły Podstawowej temat "demokracji" poruszany jest tylko na kilku lekcjach
w całym cyklu nauczania klas IV
- VI.
Przy tak ograniczonej liczbie
godzin historii, mogę o niej szerzej mówić tylko w ramach godzin dodatkowych. Zawęża to
grono uczniów do których z tym
tematem można dotrzeć i szerzej
go rozwinąć. Praca w Kółku pozwala na zainteresowanie demokracją tych, którzy interesują się
historią jako przedmiotem, jako
przygodą z przeszłością i chcą
bliżej poznać swoje miasto - oraz
czuć się jego Gospodarzami teraz i w przyszłości.
- Dziękuję za rozmowę
Z Panią Jolantą Homa
prowadzącą od trzech lat
Kółko Historyczne
rozmawiał Piotr Mądry
W tym artykule zamieszczono
nierzetelne porównanie i co za tym
idzie - błędne wnioskowanie.
Puenta też zupełnie "z kosmosu" bo każdy powinien wiedzieć, że
LD jest już wykorzystywana w
praktyce. Nie szuka problemu ale
rozwiazuje ich wiele na co dzień!
Andy Lange
Zarzut o brak dostępu do
Internetu brzmi śmiesznie w
dzisiejszym świecie,
Przedostatni akapit jest tak
pokrętnie napisany, że nie wiem o
co w nim chodzi?
Wojciech Mazurkiewicz
- B IAŁOGARD -
DBeściak nr 4
Miło Nam zaprezentować
Mieszkańcom Białogardu i Regionu pierwszy dodatek DBeściaka, który jest odpowiedzią
na zapotrzebowanie jakie wynika z braku informacji o sprawach, problemach i wydarzeniach w naszym życiu i środowisku widzianych innym okiem
niż oko władzy.
Uważamy, że pora najwyższa podać rękę niezależnemu
przekazowi i stworzyć podwaliny pod normalne media nieskażone niczyim wpływem i kasą.
Nasz dodatek jak i cały DBeściak wydrukowany został
dzięki osobom przychylnym
demokracji bezpośredniej.
Być może w dniu kiedy
czytasz ten tekst Czytelniku
będzie już znany werdykt Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Koszalinie
dotyczący wniosków złożonych
przez Mieszkańców jak i prywatnych właścicieli działek o
uchylenie i unieważnienie decyzji środowiskowej dotyczącej
lokalizacji biogazowni przy ul.
Koszalińskiej w Białogardzie.
Bez względu na to jaki będzie, Nasza Grupa odniosła jeden niezaprzeczalny sukces!
Udało się nam „pobudzić” do
aktywnego działania kilkuset
Mieszkańców – zainteresować
media – pokazać, że można w
ramach prawa dochodzić swojego! Tego nie zaprzepaścimy i
będziemy pielęgnować przy
każdej okazji. Warto i trzeba.
Całe to zamieszanie nie było by potrzebne gdyby to Burmistrz stanął na wysokości
zadania i wraz z urzędnikami
przeprowadziliby konsultacje
społeczne. To brak informacji
staje na przeszkodzie normalnej
dyskusji i poszanowaniu prawa.
Mimo zapewnień Burmistrza,
że wszyscy wiedzieli – nie
wiedzieli! On ma żal za niepotrzebne zamieszanie – twierdzi,
że nie musiał biegać i informować o wszystkim wszystkich.
Nie musiał? Według Nas co
najmniej powinien. Radni też
zapewniają, że nie zostali poinformowani – w informacjach
międzysesyjnych Burmistrz ani
słowem nie wspomniał o tej inwestycji. Dopiero po Sesji grudniowej gdy Radny Glinka
wspomniał w swoim pytaniu o
biogazowni mleko się wylało!
str. B1
Chcemy w ten sposób dotrzeć do jak największego Grona Czytelników ale nie poprzez nachalną propagandę. Postaramy się zachęcić
do polemik, wymiany zdań i przede wszystkim do wymiany pomysłów na to aby w naszym Kraju, w naszym Regionie, naszym Mieście
można było dokonywać pozytywnych zmian!
Chcemy też pokazać, że można inaczej – lepiej – skuteczniej.
Czekamy na Wasze Opinie!
W tym wydaniu - zamieszczamy artykuły Szczepana Jonko
"Białogard widziany przez dziurkę od klucza."
wołać. Wielodniowa praca dała
efekt – internetowa akcja również.
O sprawie stało się głośno!
Media podchwyciły – teraz już
nie można było problemu zamieść pod dywan.
Pomysł Burmistrza z zaproszeniem Inwestora na Sesję Rady Miasta dobry acz spóźniony i
bez porozumienia z Mieszkańcami. Po kilku dniach Radna
Bury - jako jedyna Radna Miasta – zorganizowała dwa spotkania z Mieszkańcami. Jedno z
nich z Inwestorem – gorące –
głośne i w zasadzie niczego nie
wyjaśniające. Po tym jednak
zapadła cisza – My jednak robiliśmy swoje.
Złożyłem wniosek o unieważnienie decyzji Burmistrza –
został przez SKO określony „brak interesu prawnego”, to
jednak dało Nam czas na sporządzenie 7. wniosków przez
Mieszkańców i Nadleśnictwo
nie mające tej „wady”. To w
nich zawarliśmy wszystkie
uwagi i naruszenia prawa jakie
wystąpiły w czasie prac nad
wydaniem decyzji środowiskowej. Wszystkie te wnioski zostały przekazane do rozpatrzenia
przez SKO Koszalin i w związku ze skomplikowanym charakterem sprawy ich rozpatrzenie
przedłużono do 15 maja.
Czekamy więc i liczymy na
pozytywne dla Nas rozstrzygnięcie.
Nasze działanie „obudziło”
władze i Burmistrzów. Nie wyciągnęli jednak wniosków z
dyskusji i uwag kierowanych w
tej sprawie do Nich jak do całej
Rady Miasta. Zorganizowali
wizytę studyjną w biogazowni
koło Grzmiącej. Dla kogo? Dla
Pojechałem więc do Nadle- uczniów – Radnych – urzędniśnictwa i zapytałem czy wie- ków i młodych dziennikarzy!
dzą, że będzie biogazownia –
A dla mieszkańców? Zaponie wiedzieli i byli zdziwieni
oraz oburzeni. W tym momen- mnieli. Kilka dni po tym wyjeźorganizują
debatę
cie wszystko nabrało tempa i dzie
oxfordzką
w
Centrum
Kultury
kolorów. Naprędce zorganizowany Protest z 299 podpisami! Europejskiej. Dla kogo? Dla
W międzyczasie wewnątrz Par- uczniów - Radnych - urzędnitii Demokracja Bezpośrednia – ków a dla mieszkańców? Znow tym miejscu dziękuję wu zapomnieli!
Debata - niewypał.
Wszystkim za trud i pomoc! Mnie nie bawi angażowanie
poszukiwania w jaki sposób
uczniów
w rozgrywki samorzązgodnie z prawem zablokować
dowo-polityczne.
Mają na to
inwestycję i jak się od niej od-
czas. Nie zaproszenie wszystkich stron „konfliktu” świadczy
o braku klasy i braku szacunku
dla mieszkańców biorących
udział w Proteście.
Arogancja władzy wzrasta –
szkoda bo deklaracje mieli inne.
Te wyborcze również. O nich
również zapomnieli. W imię
czego to wszystko? Co możemy
zyskać? Co stracić? Zyskać możemy kilka miejsc pracy – podobno jakiś tam podatek i ...
według Burmistrza to wszystko.
Droga jako łącznik pomiędzy ul. Koszalińską a Kr. Jadwigi i tak była w planach na
2013 rok.
Stracić możemy zaufanie do
władzy – możemy mieć problemy komunikacyjne w związku z
transportem komponentów do
biogazowni – świeże powietrze
itd.
O tym wszystkim chcieliśmy dyskutować z władzą – Oni
jednak nie mają ochoty na poważne traktowanie mieszkańców w tej sprawie. Skoro tak to
dlaczego w innych mają Nas
traktować poważnie?
Może arogancja i lekceważenie weszło Im w krew? Rozsyłają
wieści,
że
to
upolitycznienie sprawy – jeżeli
działania Zespołu Terenowego
Partii Demokracja Bezpośrednia
w Białogardzie mogą być skuteczne i służyć pozytywnej akcji
społecznej to jestem za takim
upolitycznianiem działań.
Jesteśmy dumni, że mogliśmy pomóc – pierwszy i nie
ostatni raz!
Wszystkim biorącym udział
w Proteście – wszystkim , którzy zarywali noce aby sporządzić wnioski – a wreszcie i tym
cichym anonimowym sympatykom tego co w tej sprawie robimy serdecznie i szczerze
dziękuję! Potraktujmy to jako
swoisty poligon doświadczalny!
Sukces będzie Nas Wszystkich.
Porażką się nie zrazimy – na
naukę nigdy za późno i jak powiedziała Pani Wice Burmistrz
– następnym razem nie będziemy zgłębiać – zwiedzać – wąchać! Będziemy reagować od
razu i co najmniej tak samo
skutecznie i stanowczo. To jest
nasz największy zysk.
Terenowy Zespół Zadaniowy
Demokracji Bezpośredniej w Białogardzie
Jestem
„przeciw”!
Ciekawa promocja Białogardu.
Po proteście w sprawie biogazowni nastąpił kolejny „konflikt”. Tym razem emocję
wzbudziła droga administracyjna
w sprawie decyzji środowiskowej
dotyczącej spalarni odpadów medycznych przy Szpitalu Powiatowym w Białogardzie. Tym razem
akcje protestacyjną wzięła w ręce
lokalna struktura Platformy Obywatelskiej Pojawiły się na Mieście ulotki kserograficzne
atakujące Burmistrza i Starostę w
tym temacie.
Oczywiście Burmistrz nie pozostawał długo dłużny – uruchomił swoje kserografy i zaskoczył
wszystkich. Jest przeciw spalarni.
Poprawił to medialnie zarówno na
Sesji Rady Miasta jak i w „Białogardzianie”, który wyjątkowo i
gratisowo trafił do Naszych
skrzynek pocztowych.
Zdziwienie było ogólne –
wyjaśnienia Dyrektora P. Davida
udzielone na Sesji rozwiały wątpliwości. Spalarnia pozwoli
zmniejszyć koszty funkcjonowania Szpitala! To jednak Burmistrza nie interesuje – dziwne?!
Miasto ma być współudziałowcem przy komercjalizacji
Szpitala a tu Burmistrz jest w
kontrze dla władz Powiatu i Starosty! Pytany o ten konflikt w
czasie konferencji prasowej
„uciekł” w badanie i dywagacje
czy ta inwestycja jest dla inwestora opłacalna!
Co obchodzi Burmistrza prywatna kasa Inwestora i czy Inwestor na tym zarobi czy straci?
Przy biogazowni nie słychać było
takiej troski.
Może był taki plan, że w
Szpitalu spalarnia nie, bo w Daszewie koło Karlina rozpoczęto
procedury środowiskowe i dyskusję nad spalarnią odpadów niebezpiecznych. Po co w
Białogardzie – będziemy wozić
do Daszewa. A tu niespodzianka
– Rada Miasta Karlino nie wyraziła zgody na sprzedaż działki
pod spalarnię i całą inwestycję
bombki strzeliły!
Burmistrz Karlina co prawda
wybił się na samodzielność i odwagę i tą decyzję Rady Miasta
nazwał „polityczną” ale o tym
obok. Aby było dziwniej to akcję
w Karlinie - „STOP Spalarni”
koordynował Pan Madejski –
Radny Powiatowy spod skrzydła
Porozumienia Samorządowego a
to „ciało” to przecież matecznik
Naszych samorządowców czyli
Starosty – Burmistrza – Posła na
dodatek! O co tu chodzi?
Co do dyskusji to poza Radą
Miasta cicho. Nie ma wyjazdu studyjnego do najbliższej spalarni –
nie ma debaty oxfordzkiej i w końcu nie ma żadnego panelu dyskusyjnego z Mieszkańcami. To chyba
zaczyna być u Nas norma.
Coś jednak na rzeczy jest bo
odpryskiem akcji „Biogazowni
NIE!” Rejonowa Dyrekcja Ochrony
Środowiska wreszcie zainteresowała się wnikliwie miejscowym
planem zagospodarowania przestrzennego. W nim jak byk pisze –
zakaz wytwarzania odpadów niebezpiecznych. Czy spalarnia je
wytwarza? Zobaczymy bo Inwestor
broni chyba nie złoży a i dzierżawę
może zerwie a wtedy nici zarówno
ze spalarni jak i z samej dzierżawy
budynku po byłej spalarni. Jak do
tego dodać awizo podwyżki w spalarniach do których przyjdzie nam
wywozić odpady medyczne to juz
widzę kolejną transzę pomocy ze
strony Miasta na rzecz Powiatu w
zakresie finansowania szpitala Powiatowego.
Ze Szpitalem Powiatowym poza spalarnią – wiąże się kilka
problemów. Komercjalizacja? To
ucieczka od długów. Oczywiście za
te co były nikt nikogo nie rozliczy.
To nie My – to Oni! Przewaga nad
publicznym będzie taka, że dojdzie
Nam kilka nowych stanowisk –
oczywiście „mało płatnych” - na
które już teraz chętnie bym zobaczył kandydatury.
Sam proces komercjalizacji jak
i dokumenty są objęte klauzulą
„ściśle tajne”. Skomercjalizujemy –
zobaczycie.
Mam skromną nadzieję, że obsady stanowisk nie będą tak „efektywne” jak np. w białogardzkim
MOPS-ie?
Kolejny problem, który wywołuje u mnie trwogę i oburzenie to
brak współpracy w tym procesie
jak i utrzymaniu dotychczasowym
Szpitala Gmin wchodzących w
skład Powiatu. Burmistrz Miśko nie
jest zainteresowany udziałem w
komercjalizacji – dlaczego? Tychowo również? Powody mało
mnie przekonują. Co Mnie, jako
Mieszkańca Powiatu obchodzi, że
górę biorą wzajemne animozje i
partyjne gierki? We wspólnych
działaniach i zadaniach na rzecz
dokończenie na str. B2
str. B2
DBeściak nr 4
Jestem
„przeciw”!
Ciekawa promocja Białogardu.
- reg i on - B IAŁOGARD
dokończenie ze str. B1
wszystkich, guzik mnie obchodzi promis i już następnym razem
czy ktoś kogoś lubi czy nie! Co to zobaczymy na kolejnej konferenza samorządowcy, którzy w imię cji prasowej jednakowe stanowidobra wspólnego nie potrafią ska Starosty i Burmistrza. Chyba,
wznieść się ponad podziały? że się mylę a wtedy... strach poKażdy zbój na swój strój? Nie po myśleć. Czekamy na kolejny
to wybieraliśmy Was Panowie i przykład debaty publicznej w
Panie abyście sobie skakali do sprawie komercjalizacji Szpitala
gardziołek a swoje Miasta trakto- Powiatowego. Im więcej jawności
wali jak grody warowne!
i otwartości tym mniej plotek i
Przypomnę, że do dziś nie niedomówień. To ponadpartyjna
widać pozytywnego końca kłótni sprawa. Ambicje i uprzedzenia
o wysypisko śmieci w Krzywo- powinny iść w kąt. To zbyt popłotach gdzie udziałowcami są ważny problem aby traktować go
Miasto i Gmina Białogard oraz tak mało profesjonalnie i bez wyMiasto Karlino. Ile kosztowało to obraźni.
już Mieszkańców i ile poszło na
Czy można o Szpitalu pozyto publicznej kasy? To nie można tywnie? Można! To zauważono,
zaliczyc do wzorców dobrej pochwalono, rozpropa- gowano
współpracy samorządów dla do- w Magazynie Ekspresu Reportebra Mieszkańców?
rów TVP z 09.04.2013 roku. HiWobec tego może pora za- storia Adriana i jego rehabilitacji
czynać rozliczać i nakazywać w Centrum Rehabilitacji w Biawykonywać to do czego zostali- łogardzie jest fantastycznym
ście Państwo zobowiązani a nie przykładem dobrej roboty – wielwymieniać się konferencjami kiego Serca – wielkich rezerw i
prasowymi i popisami kraso- możliwości.
mówczymi na Sesjach Rad Miast
Chylę czoła przed tymi
i Wsi! Kolejna ulotka – tym ra- wszystkimi, którzy pomagają
zem PO – trafiła pod strzechy. To Adrianowi w rehabilitacji.
oznacza, że problem nie zniknął i Świadczy to o tym, że można,
sam się nie rozwiązał. Ciekawe mimo skromnych możliwości i
czy Egzekutywa Porozumienia wielu problemów finansowych.
Samorządowego osiągnie kom-
Gdyby kierować się tłumaczeniem byłego Prezydenta A.
Kwaśniewskiego, że "dym" na
konferencji prasowej był spowodowany li tylko jego zmęczeniem
spowodowanym
wielkim trudem i znojem przy
„konstruowaniu” Europy Plus.
Psia mać to ja powinienem
na okrągło być „zmęczony”!
Widać nie był na tyle wypoczęty skoro nie powstrzymał
przed nową budową - „Dom
Wszystkich Polska”. Kalisz jak
kierownik budowy z materiałem propagandowym rodem z
najlepszych czasów PRL-u.
Polska jest w jego płomiennych
wystąpieniach jedyną miłością
– a może to Polska = władza?
Dziwnie to brzmi w ustach polityka na zasłużonej banicji.
Odsunięci od władzy i
wpływu na politykę chcą ponownie zasiadać za sterami bo
samo brylowanie w mediach to
za mało. Czy ktoś z nich potrafi
sobie zadać uczciwe pytanie –
może już wystarczy tego pajacowania i hipokryzji?
Czy Oni naprawdę uważają
Polaków za bandę idiotów? Czy
ślizganie się na dupie Narodu
od 1989 roku to nie za długo?
Odpowiedzi z ich strony na takie pytania brak.
Gdy mają problem w przemowach do Ludu i potrzebują
suflerów to chętnie im podpowiemy czego chce i oczekuje
Obywatel!
Ostatnia retoryka SLD z odmianą słowa "Obywatel" ma
problem - My nie! U Nas jest
On na pierwszym miejscu - na
którym jest u Nich?
Dymisja Gowina – ile czasu
jeszcze Premier rozbawiałby
Nas historyjką, że chciałby i się
boi? - a tak pretekst „embrionalny” zdał egzamin. Mam nadzieję, że Kanclerz Merkel nie
dzwoniła w tej sprawie? A nawet gdyby to co?
Określenie
urzędowania
Gowina i jego konfliktu z Premierem, że było to „połączenie
ognia i wody” tłumaczy dlaczego politykę Platformy Obywatelskiej w czasie ostatnich lat
określano polityką „kranu z ciepła wodą”.
Teraz kolejny Minister szykuje Nam prysznic – zimny!
Minister Rostowski podejmuje
Przy okazji ostatnich decyzji
Rady Miasta Karlino Burmistrz
Miśko nie omieszkał w GK
określić głosowania Rady jako
„politycznego”. Jeszcze nie tak
dawno decyzje o „wywaleniu” z
planu wieloletniego Muzeum
nazwał ostrzej – decyzja małomiasteczkowych Radnych –
więc teraz nie pozostaje nic innego tylko poczekać na inny,
ciekawy komentarz tego co się
dzieje w Karlinie.
Skoro można Burmistrzowi
to dlaczego nie Mnie? A jak nazwać decyzję w sprawie Muzeum – piszę Muzeum bo nowa
nazwa mi się wyjątkowo nie
podoba – czy nie była to decyzja
polityczna? Cały PR skierowany
na powalenie na kolana wątpiących w ten cud ekonomiczny
Mieszkańców i Radnych był
czym? Siłą argumentów czy argumentem siły? Gdyby „przeciwnicy” Muzeum mogliby
zaangażować takie środki – tyle
zaprzyjaźnionych partyjnych
kolegów – tyle zaprzyjaźnionych instytucji – a wreszcie
mieć taki dostęp do wyrażenia
swoich argumentów w lokalnych mediach – to jestem pewien, że Burmistrz Karlina
mógłby zapomnieć o tym pomniku czci i chwały jaki powstanie za prawie 50 milionów
złotych a może i więcej? Przykład Hali Sportowo-Widowiskowej pokazuje, że publiczne
deklaracje nie są ostatnio mocną
stroną Burmistrza. Pozwu do
Sądu nie widać – nikogo w
skarpetkach za zejście z budowy
Hali nie puścił – a o terminie
oddania do użytku nie wspomnę.
Nikt nie da gwarancji, że z Muzeum sytuacja się nie powtórzy?
Tak ale to będzie już po wyborach parlamentarnych a mam
nadzieję, że po tylu „sukcesach”
Burmistrz spod sztandaru Platformy Obywatelskiej chyba w
nich wystartuje? I na pewno nie
będzie to sprawa ani „małomiasteczkowa” ani „polityczna”.
Sukces Muzeum może pomóc –
oj może w zdobyciu mandatu.
Może dlatego sprawa nabrała
takiego politycznego rozmachu i
prestiżu? Może?
Nie wiem dlaczego nikt do
tej pory nie zainteresował się
„sukcesem politycznym” Burmistrza Miśko polegającym na
zdobyciu dotacji dla sfinansowania projektu „Zintegrowana
gospodarka wodno-ściekowa”.
Przecież to był majstersztyk
politycznego wsparcia – około
100.000.000 – piechotą w Budżecie Państwa nie chodzi.
Ile szkół – przedszkoli –
żłobków można by za to wybudować? Tak – tak, zera mi się
nie pomyliły! To około 100 milionów, które pozwoliły uratować ten projekt przed klęską.
Klęska polegała by na tym,
że nie oszacowano tej inwestycji prawidłowo i ten „niedobór”
spadłby na samorządy a te jak
myślicie gdzie wyrwałyby taką
kasę?
Z kieszeni klienta czyli z
Naszych! Ciekawe ile kosztowała by woda i ścieki wtedy np.
w Karlinie? Obawiam się, że nie
było by potrzeby wtedy startować w jakichkolwiek wyborach
– chyba, że Mister Uniwersum.
Chętnie poznam kulisy tej „akcji ratunkowej” i odpowiedzialnych za tą „malutką” 100
milionową gafę? Oczywiście nie
śmiem tego nazwać „małomia-
steczkowym” wybrykiem – politycznym na pewno!
Na ostatniej - kwietniowej –
Sesji Rady Miasta Białogard
miałem okazje wysłuchać prelekcji z działania Związku Dorzecza. Kto prowadził prelekcję?
Hm... Burmistrz Karlina a zarazem Prezes Dorzecza!
Z tego „wykładu” zapamiętałem tylko dwa główne tematy –
ścieżki rowerowe oraz wykluczenie cyfrowe, ale nie usłyszałem ani słowa na temat kosztów
funkcjonowania tych projektów.
Ani słowa o dotacji dla
Związku - ani słowa o liczbie
osób zatrudnionych w Związku –
ani słowa o budżecie Związku.
Kto by przy tylu sukcesach pytał
o jakieś tam złotówki? Pytania
Radnych? Powalały na kolana.
wyzwanie – wychodzi z cienia –
VAT w tej wysokości co niby
miała być tylko chwilowa – do
2016 roku. Rewelacja! Kurki w
jego rękach oznaczają jedno –
kurację zarówno wrzątkiem jak i
lodem.
Na jednej z Sesji Burmistrz
K. Bagiński zwrócił się do Rady
Miasta o akceptację zwiększenia
środków na promocję Miasta.
Zapytany dlaczego stwierdził,
że te pieniądze mają służyć wyprodukowaniu materiałów w
BTK będących relacjami z debat publicznych. Jestem troszkę
zdziwiony i choć z moich informacji wynika, że kwoty zaproponowane dla BTK nie
odzwierciedlają ich oczekiwań
to zastanawiam się po co? Dla
promocji czego? Co było lub
jest impulsem do takiego pomysłu?
Tajemnicą poliszynela jest
konflikt pomiędzy Burmistrzem
a Prezesem BSM. Na co więc
liczy Burmistrz? Opozycyjnej
formacji politycznej czyli lokalnemu PO nie jest na rękę
promowanie w BTK Porozumienia Samorządowego i ich
władz. Zasięg kanału BTK pozwala na skuteczną formę propagandy i to skutecznej a przy
braku sukcesów Burmistrza
ocieplenie wizerunku Urzędu
jest co najmniej pożądane. Jeśli
więc debaty to kto z kim? Ma to
być parodia jak w czasie ostat-
niego eksperymentu „debaty
oxfordzkiej”? Jeżeli to ma być
debata otwarta to nie mam nic
przeciwko! Otwarta na wszystkich co maja coś do powiedzenia
– bez cenzury i merytorycznie!
Skoro nadchodzące wybory samorządowe wyzwalają we władzy taką potrzebę to równie
dobrze zamiast uprawiać „promocję wewnętrzną” pora zrobić
debaty z promocją wszystkich.
Nie będzie zgody na gadające
głowy władzy za publiczną pieniądze, aby podtrzymać swój wizerunek. Nie chcemy monologu z
ekranu – to ma być dialog i dyskusja. Czekamy na zaproszenie!
Nie tak dawno mieliśmy
okazję oglądać debatę Świrko Nowicki - Leszczyk. Do wypowiedzi Prezesa już się przyzwyczailiśmy – jestem „za” a nawet
„przeciw” - Pan Nowicki jednak
pozytywnie mnie zaskoczył! Jego
wypowiedzi były wyważone i
ciekawe. Wyważone i refleksyjne. Jak na te wypowiedzi zareagował Przewodniczący Rady
Miasta Leszczyk? Nerwowo –
bez składu i ładu a jednocześnie
Unia Europejska kolejny raz
dokonuje korekty oceny Naszego Kraju w zakresie finansów i
co? Nic! Minister Finansów jak
się uśmiechał, tak się uśmiecha.
Nam chyba do śmiechu nie będzie.
Do wyborów władz PO
jeszcze sporo czasu a więc trzeba się przyzwyczaić do obietnic
przyśpieszenia – zmian – rekonstrukcji.
Sondaże będą najczęściej
widzianymi planszami w mediach. Inflacja – bezrobocie –
PKB – to mało istotne wskaźniki.
Ważniejsze będzie kto z
kim? - po co? - dlaczego? Okraszone mądrymi przypuszczeniami specjalistów od PR i
politologii stanowić będą karmę
zastępczą dla mas.
Suchą karmę.
Tak więc Unijne pieniądze
płyną do Nas strumieniami –
bezrobotni będą mogli z nudów
pojeździć rowerami a w urzędach aż roi się od sprzętu dla
komputerowego dla wykluczonych! Przepraszam – z rowerów
będzie można się przesiąść na
kajak i w paru budynkach użyteczności publicznej zapoznać
się z tym co nazywa się „pompa
cieplna”! Sukces na miarę XXI
wieku. Innowacyjność i nowatorstwo pełną gębą!
A ile powstanie z tego trwałych miejsc pracy? Jaki będzie
koszt powstania jednego miejsca
pracy? O ile procent spadnie
bezrobocie w Regionie – Powiecie – Mieście?
A kto by sobie takimi pierdołami zawracał głowę? Szwajcarzy i Norwegowie nie pytają –
dają a więc...
dokończenie na str. B3
DBeściak nr 4
indywidualistycznych, opartych
na prawie własności i zgodnych
z neoliberalną logiką rynku.
Wszędzie, prawie w każdym
przypadku, w marzeniach o lepszym świecie brakuje haseł odnoszących się do praw
kolektywnych, przysługujących
ludzkim zbiorowościom.
Tymczasem bardziej lub
mniej zorganizowane zbiorowości ludzkie chcą współdecydować o swoim otoczeniu, mieć
realny wpływ na codzienne życie miasta. Współdecydowanie
bowiem jest najważniejszym
przejawem życia lokalnej społeczności, ze względu na partnerstwo pomiędzy obywatelami
a ich przedstawicielami.
Z tych właśnie powodów
Kolejne proste pytanie. Tym
razem odpowiedź już taka pro- uważam, że Łukowowi potrzebsta nie jest. Przeciwnicy takiego ny jest budżet obywatelski.
budżetu mogą bowiem stwierdzić, że skoro Łuków znakomicie dawał sobie dotychczas radę
bez budżetu obywatelskiego,
poradzi sobie i w następnych
latach.
Możliwość utworzenia buTyle tylko, że... czy rzeczy- dżetu
obywatelskiego nie jest
wiście znakomicie?
określona
żadnym akcie
Czy wszystkie zrealizowane prawnym. Dow jego
inwestycje (mam na myśli tu - nia potrzebna jest wprowadzedobra wola
przede wszystkim - te drobne, Burmistrza oraz radnych
naszetanie) spełniały oczekiwania łu- go miasta. Wszelkie ustalenia
kowian? Zostawmy ocenę tego i zakresie budżetu obywatelskie-w
odpowiedź na te pytania.
nie opierają się na regulaZajmijmy się innym aspek- go
ustawowych, lecz na
tem przydatności budżetu oby- cjach
wzajemnym
zaufaniu pomiędzy
watelskiego.
nami,
mieszkańcami,
a wybraOtóż wdrożenie budżetu nymi przez nas przedstawicielaobywatelskiego jest jednym z mi, Burmistrzem i radnymi.
przejawów przekazania mieszJak więc należy sprawić, aby
kańcom prawa do miasta. Pra- budżet
obywatelski „zadziałał”?
wa, które skutecznie odbierane
Otóż
należy wdrożyć go w
jest tym, którzy miasto tworzą. sposób systemowy
i przemyślaOdbierane jest na całym ny - na pewno dopuszczając
do
świecie - wszędzie bowiem głosu mieszkańców, dając im
sprawowanie władzy nad mia- pierwszeństwo w ustaleniu spostem przez jego mieszkańców sobów wdrażania procedur i zaoraz swobodny dostęp do sfery sad realizacji tego budżetu.
publicznej są jednym z najbardziej lekceważonych praw
człowieka (no, może z wyłączeniem tych miast, w których
wprowadzony został budżet
obywatelski). Potwierdzają to
antropolodzy, którzy podkreślając, że miasto jest dziełem człoDo zaistnienia budżetu obywieka, przypominają, że to watelskiego potrzebna jest,
właśnie mieszkaniec miasta po- przede wszystkim, zgoda Burwinien decydować o tym, jak mistrza Łukowa. Taką zgodę
wygląda przestrzeń miejska, mamy – Burmistrz wyraził zgopowinien mieć wpływ na pro- dę na to, aby o części wydatków
cesy urbanizacyjne, powinien z miejskiego budżetu zadecydoprzesądzać o tym, jak wygląda wali mieszkańcy.
jego otoczenie, jakie utrzymuje
Będzie to określona kwota,
relacje z przyrodą i jaki styl ży- której wysokość - natychmiast
cia kultywuje.
po jej ustaleniu - podamy do
Sprzymierzeńcami miesz- publicznej wiadomości.
kańców w walce o prawo do
W dalszej kolejności pomiasta powinni być politycy, na trzebne jest poparcie tej idei ze
ustach których często pojawiają strony radnych.
się hasła związane z prawami
Takie poparcie również maczłowieka. Skupiają się oni jed- my. Spośród 21 radnych prawie
nak tylko na prawach odnoszą- wszyscy bardzo pozytywnie
cych się do jednostek, do idei wyrazili się o wdrożeniu w Łu-
Czy to możliwe, żeby
mieszkańcy Łukowa sami decydowali o wydatkowaniu części budżetu miasta? Tak!
A dziać się tak może za
sprawą budżetu obywatelskiego, którego idea przyjęła się już
w kilkunastu miastach Polski.
Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby taki budżet zafunkcjonował również w Łukowie.
wejścia w kompetencje radnych.
Nic bardziej mylnego.
I nie jestem, w tym momencie, gołosłowny – podczas indywidualnych rozmów z
łukowskimi radnymi (w sprawie
budżetu obywatelskiego) tylko
w jednym przypadku spotkałem
się z „przypomnieniem” mi, że
trzy lata temu wybraliśmy swoich przedstawicieli, i że to oni
mają monopol na podejmowanie
właściwych decyzji.
wyobrazimy sobie taką, oto, sytuację: mieszkańcy Łukowa
zbierają się i dyskutują. O tym,
co ich „boli”, co warto by
zmienić w ich otoczeniu, czego
brakuje w ich miejscu zamieszkania. Na dyskusji jednak się
nie kończy... sami przygotowują
własne projekty (indywidualne i
grupowe). Piszą w tych projektach, że chcą, aby zbudować
(wyremontować) plac zabaw
dla dzieci, zbudować kilkaset
metrów ścieżki rowerowej, naprawić chodnik, zrealizować
projekt edukacyjny albo społeczny. Słowem, formułują racjonalne propozycje, a nie
ogólne żądania lub protesty.
To nie wszystko... po zebraniu wszystkich pomysłów
mieszkańcy, w sposób demokratyczny, decydują o tym, który projekt ma zostać
zrealizowany.
Swoją decyzję przekazują
Burmistrzowi i radnym, którzy
zobowiązują się projekt przyjąć
i zrealizować.
Czy Łukowowi
potrzebny jest
budżet obywatelski?
Jak
to działa?
Łatwo zrozumiemy, jeśli
To nie jest utopia
To jest idea budżetu obywatelskiego, idea realnego decydowania o tym, na co ma być
wydana część pieniędzy z budżetu miejskiego.
Dlaczego mieszkańcy mieliby decydować o wydatkach z
budżetu miasta?
Proste pytanie – jeszcze
prostsza odpowiedź. Otóż dlatego, że to są ich pieniądze.
Nie należą one do radnych
czy Burmistrza, tylko właśnie
do mieszkańców, którzy są gospodarzami miasta.
Inaczej rzecz ujmując,
mieszkańcy są suwerenem, w
którego imieniu radni podejmują decyzje. Ów suweren może
być nieświadomy swojej pozycji, niemniej jednak w demokratycznym państwie władza
należy nie do polityków, ale do
zwykłych ludzi, którzy jedynie
użyczają jej swoim przedstawicielom. Jeżeli coś należy do
miasta, to należy do mieszkańców: drogi, szkoły, przedszkola,
itd., z budynkiem Urzędu Miasta włącznie.
Idea budżetu obywatelskiego może wydawać się próbą
O budżecie
zadecydują
mieszkańcy
Etapy tworzenia
i wdrażania
budżetu
obywatelskiego
- ŁUKÓW -
kowie budżetu obywatelskiego.
Prawie, ponieważ – jak pisałem wcześniej – jeden (jedna?) z radnych nie jest
całkowicie przekonany, że
mieszkańcy mogliby o czymkolwiek zadecydować.
Nie może być też tak, że
jedna organizacja (w tym przypadku reprezentowane przeze
mnie Stowarzyszenie Civitas
Lukoviensis) będzie próbowała
przeforsować pomysł wprowadzenia budżetu obywatelskiego.
Nie może też wziąć na siebie
tak wielkiego ciężaru organizacji tego przedsięwzięcia. Dlatego zaproponowaliśmy 17
organizacjom pozarządowym
(stowarzyszeniom i fundacjom)
z terenu Łukowa współpracę w
zakresie realizacji tego zadania.
W chwili pisania tego tekstu
na nasz apel odpowiedziały trzy
organizacje: Stowarzyszenie
Przedsiębiorców Ziemi Łukowskiej, Centrum Strategii
Obywatelskiej oraz Stowarzyszenie Bears Riders. Organizacje te poparły nasz pomysł i
wyraziły gotowość wsparcia
naszych starań.
Ponadto do współpracy zaprosiliśmy 15 instytucji publicznych z terenu miasta:
Miejską Bibliotekę Publiczną,
Łukowski Ośrodek Kultury,
Ośrodek Sportu i Rekreacji,
Miejski Ośrodek Pomocy
Społecznej oraz przedszkola
publiczne, szkoły podstawowe
i gimnazja.
Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni ich reakcją na naszą
ofertę współpracy - już dziś
możemy powiedzieć, że popiera
nas zdecydowana większości
instytucji publicznych w Łukowie. Aby formalnie budżet obywatelski
mógł zaistnieć
potrzebna jest uchwała radnych
wdrażająca w życie wszelkie
procedury i zasady wdrażania
takiego budżetu. Dlatego Stowarzyszenie Civitas Lukoviensis przygotowuje zarys
projektu uchwały w tej sprawie.
Dokument ten zostanie przekazany wszystkim organizacjom
pozarządowym (również i tym,
które na nasz apel nie odpowiedziały) oraz instytucjom publicznym do zaopiniowania.
Chcemy, aby tworzyły go
różne grupy społeczności Łukowa, aby dotarł do jak największego kręgu interesariuszy.
Kolejnym krokiem będzie
przekazanie zarysu projektu
uchwały grupie radnych, którzy
zechcą wnieść go pod obrady
komisji Rady Miasta, a następnie przedstawić – jako projekt
uchwały – wszystkim radnym
podczas sesji w czerwcu b.r.
str. Ł1
Bardzo ważnym elementem
tego etapu – nazwijmy go przygotowawczym – są spotkania
mieszkańców. Podczas tych spotkań mieszkańcy również będą
mieli okazję zapoznać się z proponowanymi zasadami wdrażania budżetu, przedyskutować te
zasady i wyrazić o nich swoje
zdanie.
Po przygotowawczym etapie
wdrażania budżetu obywatelskiego nastąpi kolejny – praktyczny. Wówczas bowiem
mieszkańcy będą mogli zgłaszać
przedyskutowane między sobą
projekty. Zgłaszanie odbywać się
będzie na specjalnie do tego celu
sporządzonych formularzach,
zarówno przez internet, jak i poprzez osobiste dostarczenie w
określone miejsce (najprawdopodobniej do Urzędu Miasta).
Ważnym ogniwem budżetu
obywatelskiego jest zespół
koordynujący przygotowanie
budżetu i jego realizację. W
skład Zespołu wchodzić będą:
mieszkańcy,
przedstawiciele
władz samorządowych, instytucji
publicznych i organizacji
pozarządowych, a także osoba z
zewnątrz – badacz budżetu
obywatelskiego.
Szczególnie ważnym zadaniem zespołu jest przekazanie
mieszkańcom informacji zwrotnej, dotyczącej wszystkich projektów. Oznacza to, że zespół
będzie dokładnie informował o
zakwalifikowaniu projektu do
dalszych prac nad nim lub o
przyczynach odmowy przyjęcia
projektu pod głosowanie. Należy
tu podkreślić, że odmowa przyjęcia projektu przez zespół może
nastąpić tylko i wyłącznie wówczas, jeśli realizacja projektu nie
będzie możliwa ze względów
formalno-prawnych, czyli wtedy,
kiedy konieczność taka wynikać
będzie z przepisów prawa.
Uwaga:
Wszystkich
mieszkańców, którzy chcieliby
wziąć udział w pracach
Zespołu prosimy o zgłaszanie
tego do naszej redakcji (na
adres
[email protected]
lub telefonicznie, pod numer
508 204 437.
Cykl funkcjonowania budżetu obywatelskiego w danym roku
obrotowym zakończy głosowanie nad zgłoszonymi projektami,
które pozytywnie przeszły weryfikację formalno-prawną, dokonaną przez zespół koordynujący.
O tym, kto będzie miał prawo
do głosowania powinni zadecydować mieszkańcy (chodzi,
przede wszystkim, o minimalny
wiek głosującego).
Wybrane w głosowaniu prodokończenie na str. Ł2
- regi on ŁU KÓW-
str. Ł2
dokończenie ze str. Ł1
jekty zostaną wpisane do miejPodobnie, jeżeli mieszkańcy
skiego budżetu i będą realizo- zaproponują parking na 50 sawane w przyszłym roku.
mochodów, to nie może potem
powstać parking na 100 samoPodstawowe założenie bu- chodów tylko dlatego, że Burdżetu obywatelskiego jest takie, mistrz (lub radni) uznał, że tak
że ani radni, ani urzędnicy, ani będzie lepiej. Jeżeli mieszkańcy
Burmistrz nie mogą ingerować projekt wybrali, to powinien on
w zgłoszone projekty. Nie może zostać zrealizowany dokładnie
więc zdarzyć się tak, że ktoś z tak, jak zostało to przedstawione
mieszkańców zgłasza boisko do w opisie tego projektu.
siatkówki, a ktoś z radnych
Istotą budżetu obywatelzmienia to na boisko do piłki skiego jest to, że mieszkańcy
nożnej.
decydują o tym, które ze zgło-
Budżet partycypacyjny –
w Polsce zwany „obywatelskim” – to instrument
uczestnictwa mieszkańców
we współtworzeniu budżetu
miasta. W ramach budżetu
obywatelskiego (BO) mieszkańcy współdecydują o dystrybucji określonej puli
publicznych pieniędzy.
Generalnie prawo do podejmowania decyzji przysługuje mieszkańcom, a nie
tylko grupie przedstawicieli
wybranych w trakcie wyborów. Właśnie to prawo realizowane jest poprzez budżet
obywatelski.
Budżet obywatelski charakteryzuje się kilkoma
istotnymi kryteriami, odróżniającymi go od innych
praktyk
angażujących
mieszkańców.
Oto one:
1. Integralną częścią
BO są publiczne dyskusje
pomiędzy mieszkańcami,
odbywające się na specjalnie
do tego celu powołanych zebraniach czy forach. Dialog
ten jest kluczowy dla późniejszej współpracy mieszkańców
z
władzami
samorządowymi. Takiego
dialogu nie mogą zastępować: namawianie mieszkańców do uczestnictwa w
posiedzeniach organów wybieralnych władz, czy ankiety wysyłane pocztą lub przez
internet, ponieważ nie pozwala to na wymianę poglądów między mieszkańcami,
2. Dyskusja, w ramach
budżetu obywatelskiego,
dotyczy jasno określonych,
ograniczonych środków finansowych,
3. Budżet obywatelski
nie może być ograniczony
do poziomu dzielnicy czy
osiedla – powinien dotyczyć
poziomu ogólnomiejskiego.
Powinien zaspokajać wspólne potrzeby mieszkańców i
formułować racjonalne pro-
pozycje, a nie koncentrować
się na ogólnych żądaniach
lub proteście,
4. Wyniki budżetu obywatelskiego są wiążące (w
odróżnieniu od konsultacji
społecznych, których efekty
wcale nie muszą być brane
pod uwagę przez władze samorządowe).
Mieszkańcy muszą otrzy-
szonych przez nich projektów
mają zostać zrealizowane, niezależnie od tego, kto je zaproponował i co o nich myślą radni
czy Burmistrz.
My, mieszkańcy, musimy
mieć poczucie, że to jest nasz
budżet, a nie budżet radnych,
Burmistrza czy urzędników.
Rozpatrywanie
propozycji
rokrocznie przez kolejne lata.
Na podstawie tych kryteriów można powiedzieć, że
budżet obywatelski nie opiera
się na dialogu między pojedynczymi mieszkańcami, a
władzą samorządową, ani też
na interakcji pomiędzy wykonawcami poleceń władz,
wspólnie konsultującymi pojedynczych mieszkańców.
Budżet obywatelski opiera
się na dialogu pomiędzy
mieszkańcami, tworzącym
podstawę do współpracy z
władzą samorządową i
DBeściak nr 4
wdrożenia budżetu obywatelskiego nie może odbywać się
pod hasłem „konsultacje w
sprawie budżetu miasta”, czy
też „pomóż Burmistrzowi i radnym w układaniu budżetu”.
Musi to być proces, w który
my, mieszkańcy, będziemy mieć
możliwość autentycznego zaangażowania. Budżet obywatelski
– naszym zdaniem – jest sposobem na podejmowanie dobrych
decyzji. Jego utworzenie powinno spowodować łańcuch reakcji pozytywnych zarówno dla
civitaslukoviensis.pl
w zakładce: „Budżet obywatelski”, pod adresem:
www.civitaslukoviensis.pl/open/41
a także na Facebook'u, pod adresem:
http://www.facebook.com/BudzetObywatelskiWLukowie
Sławomir Dziudzik
cych, przecież, różne przekonania polityczne.
Budżet obywatelski nie
jest zwykłym projektem, realizowanym jednorazowo.
Jest częścią gruntownej, długofalowej i całościowej reformy polityki miejskiej,
opierającej się na reformie
administracyjnej miasta.
Tak rozumiany budżet
obywatelski:
1. Aktywizuje mieszkańców, którzy regularnie i
aktywnie współdecydują o
wybranych aspektach roz-
Dobrze wprowadzony (i realizowany)
budżet obywatelski:
1. Promuje innowacyjność i przedsiębiorczość,
2. Pozwala, wraz z mieszkańcami, podejmować trudne,
kontrowersyjne decyzje (szczególnie dotyczące cięć budżetowych),
3. Pozwala uzyskać od mieszkańców szereg szczegółowych
informacji dotyczących tego, jak miasto funkcjonuje,
4. Wspiera proces decentralizacji władzy,
5. Zmniejsza dystans między rządzącymi, a mieszkańcami,
6. Buduje zaufanie mieszkańców do samorządu i jego
przedstawicieli,
7. Potencjalnie zwiększa popularność polityków, którzy się w
tworzenie i realizację BO zaangażowali.
Wymienione wyżej cechy BO charakteryzują go
dość ogólnie.
Konieczne jest bardziej szczegółowe
przedstawienie jego potencjału
(a jest on – ów potencjał – bardzo duży).
mać informację zwrotną, dotyczącą zarówno projektów
wybranych do realizacji, jak i
tych, które zostały odrzucone.
Należy również pamiętać
o tym, że proces wdrażania
inwestycji (lub innych projektów), wynikających z budżetu obywatelskiego jest
monitorowany,
5. Budżet obywatelski
nie jest procesem jednorazowym, lecz długofalowym –
powinien być organizowany
urzędnikami wykonującymi
polecenia tej władzy, a rolę
pomocniczą w tym dialogu
pełnią organizacje pozarządowe oraz nieformalne grupy
społeczne.
Budżet obywatelski, jako
elastyczne, politycznie neutralne, narzędzie podnosi
efektywność realizacji odgórnie ustalonej polityki
miejskiej. Jego apolityczność
wynika chociażby z tego, że
opiera się na wielu spotkaniach mieszkańców, mają-
mieszkańców, jak i dla władz samorządowych. Jest znakomitym
narzędziem integracji mieszkańców Łukowa.
Wierzymy, że idea budżetu
obywatelskiego spotka się z zainteresowaniem mieszkańców
Łukowa. Oczekujemy czynnego
uczestnictwa w naszych wspólnych działaniach na rzecz realizacji tego przedsięwzięcia.
O tym ważnym w życiu
mieszkańców naszego miasta
wydarzeniu informujemy na bieżąco poprzez portal
woju miasta,
2. W sposób widoczny
wpływa na proces tworzenia
społeczeństwa obywatelskiego,
3. Służy demokratyzacji
procesu decyzyjnego, dając
wyraźną odpowiedź na pogłębiający się kryzys demokracji przedstawicielskiej,
4. Pomaga w nawiązaniu dialogu pomiędzy władzą
samorządową, a organizacjami pozarządowymi i tzw.
„ruchami miejskimi” (inicja-
tywami oddolnymi) – to właśnie te podmioty nierzadko
wskazują na szereg często pomijanych problemów miasta,
proponując alternatywne rozwiązania dotyczące jego funkcjonowania i zarządzania nim,
5. Zwiększa przejrzystość
procesu zarządzania środkami
publicznymi i ma wyraźny
wpływ na zmniejszenie korupcji,
6. Umożliwiając mieszkańcom i użytkownikom miasta
uczestnictwo
w
podejmowaniu decyzji dotyczących rozwoju miasta nadaje im rolę równorzędną z
urzędnikami i politykami,
7. Daje mieszkańcom
prawo do miasta – nie zabiera
go tym, którzy już je posiadają
(urzędnikom, radnym, burmistrzowi, czy mieszkańcom o
wysokim kapitale społecznym
lub finansowym), ale rozszerza je na tych, którym dotychczas nie zostało ono przyznane
(mieszkańcom, którzy nie
uczestniczą w debacie publicznej, o niskim kapitale
społecznym lub finansowym),
8. Ma znaczący wpływ na
wiele aspektów socjoekonomicznych – kieruje środki finansowe do najbardziej
potrzebujących obszarów terytorialnych miasta i grup
społecznych, skutecznie angażuje grupy społeczne, które
dotąd nie uczestniczyły w debacie publicznej,
9. Umożliwia koncentrację na długoterminowych celach i priorytetach polityki
miejskiej,
10. Jest wyrazem zrównoważonego rozwoju miasta
pod względem ekonomicznym, społecznym, kulturalnym
i środowiskowym,
11. Przyczynia się do poprawy jakości życia w mieście, do znacznego wzrostu
poparcia społecznego dla „odnowionej” polityki miejskiej,
jak również dla polityków i
urzędników, którzy tę politykę
realizują.
Sławomir Dziudzik
Podczas opracowywania tego materiału korzystałem z
raportu: „Budżet partycypacyjny – Krótka instrukcja obsługi”,
którego autorem jest Wojciech Kębłowski.
- regi on ŁU KÓW -
Po raz pierwszy budżet obywatelski (partycypacyjny) został
wprowadzony w mieście Porto
Alegre w Brazylii w 1989 roku.
Wprowadzenie nowej metody
zarządzania publicznymi funduszami było wynikiem do-
świadczeń wieloletniego okresu
wojskowej dyktatury w Brazylii. Jej skutkiem był dramatycznie niski poziom zaufania do
polityków, a wydawanie środków budżetowych wiązało się z
wszechobecnym marnotrawstwem i korupcją. Budżet par-
Szczegółowy harmonogram
(na 2013 r.) działań dotyczących wprowadzenia budżetu
obywatelskiego przedstawimy
po uzgodnieniu z mieszkańcami, władzami samorządowymi
Łukowa oraz naszymi partnerami.
Oto ogólny zarys
harmonogramu
1. Akcja edukacyjna
– kwiecień, maj, czerwiec
Teoretycznie realizacja zadania powinna się rozpocząć od
akceptacji pomysłu przez Burmistrza oraz przez Radę Miasta
(podjęta przez Radę uchwała w
tej sprawie) jednak narzucone
nam przez organizatorów Akcji
„Masz Głos, Masz Wybór”
warunki, a także ogrom czekających nas prac powodują, że
akcję edukacyjną powinniśmy
rozpocząć zanim zostanie podjęta stosowna uchwała Rady.
Podczas akcji edukacyjnej
zamierzamy
przeprowadzić
szereg spotkań z mieszkańcami
Łukowa. Podczas tych spotkań
omawiana będzie idea budżetu
obywatelskiego oraz omawiane
poszczególne etapy utworzenia
tego budżetu.
2. Zgłaszanie projektów
– czerwiec, lipiec, sierpień
Przez określony czas zbierane będą pomysły-projekty,
które zdaniem mieszkańców
mogłyby być realizowane w
ramach budżetu obywatelskie-
tycypacyjny miał naprawić tę
sytuację i przywrócić zaufanie
obywateli do władz.
Fazy rozwoju budżetu obywatelskiego
na świecie
Model ten przez wiele lat
podlegał najbardziej dynamiczW publikacjach poświęconemu rozwojowi właśnie w nych budżetowi obywatelskiemu
wyróżnia się następujące fazy
rozwoju wspomnianego planowania finansów jednostek samorządu terytorialnego:
• 1989-1997: „narodziny” w
Porto Alegre i wprowadzenie do
użytku w niektórych miastach
Ameryki Południowej, takich
jak Santo Andre (Brazylia) i
Montevideo (Urugwaj)
• 1997-2000: rozprzestrzenienie systemu w Brazylii, gdzie
w zróżnicowanym kształcie
przyjęty został w ponad 130
gminach.
• 2000-obecnie: dalsza ekspansja i rozwój indywidualnych
rozwiązań w krajach Ameryki
Ameryce Południowej. Dziś Łacińskiej i Europy. W Europie
budżet partycypacyjny jest co- budżet obywatelski wprowaraz popularniejszy również w dzany jest w gminach w HiszEuropie.
panii, Belgii, Włoszech,
Wprowadzają go samorządy Niemczech, Francji, Portugalii,
wielu krajów, m.in. Wielkiej Danii, Szwajcarii, Holandii i
Brytanii, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii. Udane próby
Włoch i Hiszpanii.
wprowadzenia modelu podej-
5. Wybór projektów do realizacji - październik
Po ustalonym wcześniej
sposobie wstępnej selekcji projektów wybrane projekty poddane będą głosowaniu, w
którym biorą udział mieszkańcy
miasta. Głosować będą w różny
3. Weryfikacja i opiniowa- sposób: tradycyjnie lub poprzez
internet.
nie zgłoszonych projektów
– czerwiec, lipiec, sierpień
6. Ogłoszenie wyników
- październik
Do weryfikacji i zaopinioW końcu października nawania projektów powołany zostanie zespół koordynujący stąpi ogłoszenie wyników głoutworzenie i przeprowadzenie sowania. Wybrane przez
budżetu obywatelskiego, skła- mieszkańców projekty ujęte będający się ze wszystkich intere- dą w projekcie uchwały budżesariuszy
(mieszkańcy, towej, przedstawionej Radzie
przedstawiciele władz samorzą- przez Burmistrza, a następnie (w
dowych, przedstawiciele orga- kolejnym roku) realizowane.
nizacji pozarządowych oraz
7. Monitoring realizacji
instytucji publicznych).
projektów wybranych w wyZgłoszone przez mieszkań- niku głosowania
ców projekty muszą być wstępOstatnim etapem wdrożenia
nie zweryfikowane – chociażby
po to, żeby zespół nie zajmował budżetu obywatelskiego jest
się projektami, które nie mają ciągły monitoring prac nad projektami, które zostały wybrane
żadnych szans realizacji.
przez mieszkańców do realizacji
4. Dyskusje na temat zgło- w następnym roku budżetowym.
Za informowanie mieszkańców
szonych projektów
– sierpień, wrzesień, paź- o stopniu realizacji projektów
odpowiedzialny będzie zespół
dziernik
koordynujący oraz Burmistrz.
Wszystkie zweryfikowane i
Informowanie mieszkańców
zaopiniowane projekty powinny
być dokładnie przedyskutowa- odbywać się będzie poprzez
oficjalną stronę internetową
ne.
Mieszkańcy powinni być miasta (lukow.pl) oraz Stowaszczegółowo zapoznani z po- rzyszenia Civitas Lukoviensis
szczególnymi
propozycjami (civitaslukoviensis.pl), a także
(projektami). Jest to etap przy- na sesjach Rady Miasta.
gotowujący do głosowania nad
Beata Dziudzik
wyborem projektu (projektów).
go. Projekty będą mogli zgłaszać wszyscy mieszkańcy Łukowa (w tym burmistrzowie i
radni), nieformalne grupy
mieszkańców, instytucje (w tym
Urząd Miasta) oraz organizacje
pozarządowe.
DBeściak nr 4
mują też miasta afrykańskie
(m.in. w Kamerunie) i azjatyckie (m.in. na Sri Lance).
str. Ł3
W 2012 roku, mieszkańcy
mogli zgłaszać i głosować na
projekty w ramach budżetu obywatelskiego m.in. w Sopocie,
Poznaniu i Elblągu. Lista samorządów, które zamierzają wprowadzić u siebie podobne
rozwiązania jest jednak znacznie
dłuższa. Warszawa eksperymentuje z budżetem partycypacyjnym w Domu Kultury
Śródmieście. Zasady wprowadzania mechanizmu na poziomie
miejskim kończy przygotowywać Dąbrowa Górnicza i Łódź.
O budżecie partycypacyjnym
mówi się też coraz więcej m.in.
w Bydgoszczy, Chorzowie, Krakowie czy Toruniu.
Ocenia się, że obecnie na
świecie budżet obywatelski stosowany jest w ponad 1200
miejscach. Są to zarówno wielkie miasta (Sewilla), ich poszczególne dzielnice (Londyn,
Paryż, Berlin, Rzym), a także
miasta średniej wielkości i małe
gminy. Wiele z nich tworzy
własne modele budżetu obywatelskiego, dostosowane do lokalnych warunków. Różnią się
one od siebie przede wszystkim
pod względem części ogólnego
Demokracja partycypacyjna
budżetu, jaka oddawana jest do to w Polsce nowość i radni, burdyspozycji mieszkańcom.
mistrzowie i prezydenci miast
dopiero się jej uczą.
Niestety, w wielu przypadBudżet
kach ogranicza się ona do sonobywatelski
dażu,
bez uwzględnienia
realnego
wpływu
mieszkańców
w Polsce
na decyzje polityczne miasta.
Włodarze miasta nie są skoW Polsce pionierem wśród
rzy
do przyznania mieszkańcom
miast, które wprowadziły buprawa
do bezpośredniego decydżet obywatelski jest Sopot. W
dowania
o kształcie i realizacji
2011 r. jego mieszkańcy zadecydowali, na co wydać 5 mln budżetu.
Arkadiusz Pogonowski
zł., czyli ok. 1% całego budżetu
miasta.
Dołącz do nas
Szukamy osób, które pomogą nam we wprowadzeniu
budżetu obywatelskiego w
Łukowie. Im więcej osób zaangażuje się w proces tym lepiej, ponieważ do osiągnięcia
celu potrzebne będą różne
kompetencje, umiejętności.
Dzięki Budżetowi Obywatelskiemu:
• w lepszy sposób gospodarujemy środkami publicznymi.
Inwestycje
podejmowane są tam, gdzie
istnieją realne potrzeby
mieszkańców. Nikt bowiem
lepiej, niż oni nie wie co potrzebne jest w mieście. Mamy
szansę zdecydować, czy wolimy nowe oświetlenie, zagospodarowanie skweru, plac
zabaw, nowy parking, a noże
realizację jakiegoś projektu
edukacyjnego lub społecznego,
• mamy szansę dowiedzieć
się jak funkcjonuje miasto i
jak tworzy się budżet miasta.
Dzięki spotkaniom poznajemy
realia prowadzenia inwestycji
miejskich, zaczynamy rozumieć ograniczenia i możliwości, dowiadujemy się jakie są
koszty i warunki realizacji
pewnych inwestycji. Dzięki
budżetowi obywatelskiemu
stajemy się świadomymi obywatelami,
• mamy szansę poznać swoich sąsiadów i innych mieszkańców miasta, zintegrować się.
Budżet obywatelski buduje lokalną wspólnotę i wzmacnia
odpowiedzialność za swoje otoczenie. Podczas spotkań mamy
szansę poznać się wzajemnie,
porozmawiać o swoich potrzebach i oczekiwaniach.
• bardziej identyfikujemy się
ze swoim miejscem zamieszkania. Widząc owoce własnej pracy bardziej wiążemy się z
własnym otoczeniem – stajemy
się nie tylko konsumentami
projektów miejskich, które ktoś
zaproponował nam odgórnie,
lecz ich współtwórcami.
• stajemy się odpowiedzialni
za swoje miasto. W Polsce często obserwuje się zjawisko obojętności mieszkańców wobec
przestrzeni publicznej. Wielu z
nas uważa, że jest to przestrzeń
„niczyja”. Nie czujemy odpowiedzialności za miasto, ponieważ nie czujemy, że możemy
mieć na nie realny wpływ. Częściej dbamy i pilnujemy tego,
co uważamy za swoje. Jeśli
mamy szansę zdecydować o lokalnych inwestycjach, wówczas
stają się one naszymi własnymi
i jesteśmy za nie odpowiedzialni. W ten sposób otoczenie staje
się również bardziej przyjazne i
bezpieczne.
Jeżeli uważasz, że mieszkańcy powinni decydować
o tym, na co wydawać nasze wspólne pieniądze
– dołącz do nas Napisz na adres: [email protected]
lub napisz o tym na Facebooku:
http://www.facebook.com/BudzetObywatelskiWLukowie
Zespół Civitas Lukoviensis
str. Ł4
DBeściak nr 4
Organizatorzy Akcji, na
stronie maszglos.pl, o celach, metodach i rezultatach
piszą krótko i treściwie (bo
rzecz się ma nie w ilości
tekstu, a w efektach dziaOprócz zadania „Budżet łań):
obywatelski”, o którym tak
szeroko piszemy na pozo- „W Akcji „Masz Głos,
stałych stronach RegioD- Masz Wybór”...
Beściaka, realizujemy dwa
inne zadania: „Dostępni sa- Mieszkańcom: Przypomorządowcy” oraz „Zrób- minamy, że mają głos nie
tylko podczas wyborów.
my to razem”.
Pokazujemy, jak mogą
Zanim napiszę o tych wpływać na decyzje władz
zadaniach, kilka zdań o sa- i kształtować najbliższe
otoczenie. Zachęcamy ich
mej Akcji.
Otóż, według najkrótszej do zaangażowania.
władefinicji, zainaugurowana w Lokalnym
2002 r. akcja „Masz Głos, dzom: Pomagamy pozoMasz Wybór” wspiera stać w bliskim kontakcie z
zgodną współpracę władz mieszkańcami. Podpowiasamorządowych
oraz damy, jak prowadzić dialog i reagować na potrzeby
mieszkańców.
Stowarzyszenie Civitas
Lukoviensis również w tym
roku bierze udział w Ogólnopolskiej Akcji „Masz
Głos, Masz Wybór”.
dowaniu o mieście).
Uważamy, że autentyczny
samorząd to przekazanie części
władzy obywatelom. Bez ich
udziału samorząd będzie tylko,
co najwyżej, administratorem
spraw społecznych.
Naszym zdaniem nie ma
nowoczesnego zarządzania bez
komunikacji z mieszkańcami.
Zapraszamy Was do aktywnego uczestnictwa w działaCzym jest
zmierzających do
Civitas Lukoviensis? niach
wprowadzenia zmian, które, w
Civitas Lukoviensis, czyli niedalekiej przyszłości, nie„Łukowska Społeczność”, jest uchronnie muszą zajść w naotwartą grupą ludzi, którzy - jak szym mieście.
większość naszego społeczeństwa - dostrzegają wady i braki
Co proponujemy?
w obecnym systemie sprawowania władzy i rozumieniu deZ dotychczasowych dyskumokracji. Odpowiedzią na to są sji, jakie prowadziliśmy na Fanasze proste idee i wizje, będą- cebook'u, a także z opinii wielu
ce powszechnie akceptowanymi osób połączonych ideą „CL”,
w różnych mniejszych i więk- wyłoniła się propozycja umocszych gronach. Tymi ideami i nienia płaszczyzny otwartego
wizjami pragniemy podzielić porozumienia mieszkańców z
się ze wszystkimi zaintereso- władzami, opartej na kilku powanymi.
stulatach, będących jej filarami.
„Samorząd
terytorialny
oznacza prawo i zdolność społeczności lokalnych, w granicach określonych prawem, do
kierowania i zarządzania zasadniczą częścią spraw publicznych na ich własną
odpowiedzialność i w interesie
ich mieszkańców”
[Europejska Karta Samorządu Lokalnego]
Istniejący dziś, w naszym
mieście, system władze decydują – mieszkańcy kibicują
powinien zmienić się na
władze proponują – mieszkańcy współdecydują.
Demokracja to nie tylko
wybory. To także możliwość
bezpośredniego włączania się
mieszkańców w sprawy miasta.
Służą temu między innymi
referenda lokalne, budżet obywatelski czy dobrze prowadzone konsultacje społeczne.
Chcemy mówić o tym, co
zrobić, by zwiększyć udział
mieszkańców w podejmowaniu
decyzji, by wprowadzić w życie
ideę partycypacji społecznej
(udziału społeczeństwa w decy-
- regi on ŁU KÓW-
obywateli. Wzmacniamy
ich pozycję, jako dobrych
włodarzy (jeśli na nią zasługują).
Aktywistom: Oferujemy
wypróbowane narzędzia
wprowadzania
zmian.
Podczas szkoleń, pokazujemy jak angażować społeczność i zaangażowanie
podtrzymywać.
Organizatorzy oferują im
telefoniczne, mailowe, a nawet osobiste wsparcie ekspertów, a wybranym udział
w szkoleniach oraz mikroOrganizacjom i niefor- granty na pokrycie drobnych
malnym grupom: dajemy wydatków związanych z retzw. siłę przebicia – impet, alizacją zadania.
jaki wiąże się z działaniem
w ramach ogólnopolskiej Stowarzyszenie Civitas
akcji oraz współpracą z Lukoviensis, jak wcześniej
doświadczonymi eksperta- wspomniałem, zdecydowało
mi i Fundacją Batorego.
się na realizację trzech zaPolsce: obywateli, któ- dań. Budżetowi obywatelrzy chcą i potrafią brać skiemu poświęciliśmy tu na
odpowiedzialność za swoje tyle dużo miejsca, że nic już
małe ojczyzny i również za o tym zadaniu pisać nie
tę dużą”.
trzeba.
przez zgłaszanie projektów
uchwał lub społeczne weto) na
realny wpływ na otaczającą nas
rzeczywistość. Chcemy, każdej
zainteresowanej osobie, umożliwić aktywny udział w życiu naszego miasta. Nasze działania
nie opierają się tylko na internecie. Organizujemy i prowadzimy
sondaże, spotkania i debaty z
mieszkańcami, monitoring działań władz miasta.
Czynnie uczestniczymy w
tworzeniu warunków dla aktywności obywatelskiej. Będziemy, poprzez, m.in., dialog z
mieszkańcami, wskazywać władzom najlepsze - naszym zdaTo nie kto inny, tylko społe- niem - rozwiązania i pilnie
czeństwo:
wsłuchiwać i wczytywać się w
1. decyduje, kto je repre- ich koncepcje.
zentuje,
O tym właśnie stanowi nasze
2. decyduje, czym zajmuje hasło:
się i co robi władza,
Wspólnie twórzmy
3. ocenia, jak władza wyprzyszłość Łukowa
pełnia powierzone jej obowiązki.
Na powyższych trzech filarach oparty jest nasz ruch. Zawarte w nich postulaty
realizujemy, m.in., poprzez internetowy portal
www.civitaslukoviensis.pl
Dokładamy wszelkich starań,
aby działania na portalu tworzyły podstawy dla oddolnej
aktywności społeczeństwa Łukowa, pozwalającej (np. po-
W Akcji biorą udział
przede wszystkim organizacje pozarządowe, grupy
mieszkańców, szkoły, biblioteki, domy kultury i lokalne media.
asze plany
Ruch Civitas Lukoviensis
jest zalążkiem sprawnej płaszczyzny, pozwalającej na ukierunkowanie
łukowskiego
samorządu na cele i idee społeczne, a nie na wyimaginowane
cele polityczne takiej czy innej
frakcji, które w lokalnym samorządzie nie powinny grać ról
pierwszoplanowych.
Uważamy, że przy realizacji
zadań administracji samorządowej nie ma znaczenia ideologia
(lewica czy prawica) – znaczenie ma tylko i wyłącznie dobro
mieszkańców miasta.
Chcemy skupić osoby podobnie myślące, celem wytworzenia ogólnie akceptowalnych i
zrozumiałych dla wszystkich
jasnych i przejrzystych zasad
zarządzania miastem. Aby to
osiągnąć, udostępniamy cały
portal, na którym wszyscy – bez
ograniczeń – mają prawo wypowiadać się.
Będziemy dążyli do tego,
aby władze miasta wprowadziły
mechanizmy partycypacji społecznej: informowanie, konsultowanie, współdecydowanie.
Będziemy zabiegali o włączanie mieszkańców w debaty o
sprawach publicznych (panele
obywatelskie, badania opinii
publicznej, udział w zebraniach
Komisji Rady Miasta, w posiedzeniach sesji Rady Miasta,
itp.).
Będziemy prowadzili jawny,
otwarty, monitoring funkcjonowania władz miasta. O przebiegu monitoringu i wnioskach z
niego idących mieszkańcy Łukowa będą na bieżąco informowani.
Naszym celem jest również
wzmocnienie pozycji Rady
Miasta, która jest organem kolegialnym, a nie jednoosobowym.
Chcemy, wspólnie z Wami,
zmienić nastawienie władz i
społeczeństwa do siebie – myślenie jednej i drugiej strony.
Przyłącz się do nas
Jak każdy nowo powstały
ruch społeczny, tak i nasz ruch
potrzebuje osób, które by go
wspierały lub nawet prowadziły.
Jeśli identyfikujesz się z naszymi ideami płaszczyzny de-
Kolejne zadanie to „Dostępni samorządowcy”. Zadanie to właściwie jest
kontynuacją dwóch zadań:
„Dostępni radni” oraz „Dostępne sesje rady” z ubiegłorocznej edycji Akcji „Masz
Głos, Masz Wybór”. Zamierzamy zrealizować rozpoczęte
wówczas zadania. Więcej na
temat tamtych zadań znaleźć
można na www.civitaslukoviensis.pl/groups/open/27/
Zadanie „Zróbmy to razem” jest nowością w Akcji.
Jest znakomitym wyznacznikiem demokracji bezpośredniej – wszystkie, dostrzeżone
przez mieszkańców, problemy w funkcjonowaniu najbliższej rzeczywistości mogą
być rozwiązane sposobami
zaakceptowanymi
przez
większość mieszkańców. Realne zmiany i poprawa codziennego życia – to
najważniejsze przesłanki dobrze wykonanego zadania
„Zróbmy to razem”.
Adrian Witan
mokratycznego porozumienia, to
zarejestruj się na portalu i aktywnie włącz się do prowadzonych przez nas działań.
Poleć nas również swoim
znajomym i przyjaciołom.
Ruch to przede wszystkim
aktywni członkowie, którzy poza
udzielaniem się w określonych
debatach i spotkaniach mogą
również prowadzić, na portalu
civitaslukoviensis.pl, swoje własne Grupy działania, skupione na
danym temacie czy grupie zagadnień.
Ruch to osoby, które nadadzą
kierunek przemianom, to osoby,
które kreowały będą nową jakość, wcielając w życie ideę
społeczeństwa partycypacyjnego,
ideę demokracji bezpośredniej.
Nie obiecujemy Ci niczego
materialnego z tytułu uczestnictwa we wspólnych pracach na
rzecz miasta. Bo cóż można powiedzieć o korzyściach komuś,
kto pracować będzie społecznie?
Możemy jedynie wskazać na korzyści moralne, na satysfakcję,
że nasze wspólne działania doprowadziły do tego, że bez problemów możemy komunikować
się z władzami miasta, że władza
wysłuchuje nas - jako zorganizowaną grupę ludzi, nas - jako
mieszkańców miasta, nas - jako
współgospodarzy Łukowa.
Aby łatwiej było porozumieć
się i wzajemnie przekazywać
wszelkie doświadczenia, uwagi,
spostrzeżenia oraz prowadzić
działania na terenie miasta zawiązaliśmy Stowarzyszenie Civitas Lukoviensis.
O stowarzyszeniu więcej dowiesz się pod adresem: www.civitaslukoviensis.pl/open/8/
Możesz również dzwonić pod
numer: 508 204 437.
Z przyjemnością odpowiemy
na każde pytanie.
Zespół Civitas Lukoviensis
- reg i on - B IAŁOGARD
dokończenie ze str. B2
jako reprezentant miejscowego
SLD dał popis antydemokratycznego podejścia do sprawowania funkcji Radnego. Mało
brakowało a poszedłby o krok
za daleko. Skąd ta nerwowość?
Z braku argumentów. Awans w
wyniku koalicji samorządowej
w Radzie Miasta Białogard wywindował Go na Przewodniczącego – wybór jak wybór – to
chyba raczej nagroda za trwanie
i poparcie w ostatnich wyborach
kogo trzeba. To, że to poparcie
było w poprzek SLD już wszyscy zapomnieli. Nie było by w
tym nic zdrożnego gdyby sprawowanie tej funkcji było zgodne z duchem samorządu i
zdrowego rozsądku. Proszę
obejrzeć kilka transmisji z Sesji
a będziecie Państwo mieli wyrobione zdanie i będziecie wiedzieli o co mi chodzi. Według
mnie prowadzenie Sesji jest
nieudolne a najlepszą formą za-
Mamy już w Białogardzie
całkiem przyzwoity zasób
obiektów z którymi Burmistrz
ma problem, co zrobić?
Pobawię się w plotkarza bo
doszła do mnie sensacyjna
plotka – i oby okazało się, że to
tylko plotka, że budynek na ul.
Przejazdowej będzie adoptowany na mieszkania. Nie ważne
jakie bo to nie jest istotna informacja.
Wrażenie robi kwota za jaką
podobno ma być przeprowadzana ta „adaptacja” - 4 miliony złotych przy ok. 1.000
metrów kwadratowych pozyskanej powierzchni mieszkalnej! Rewelacja! Jeżeli okaże się
to prawdą to nie wiem czy
pierwszy nie pobiegnę do Prokuratury z doniesieniem na gospodarne podejście, bo to
Rano – pobudka – toaleta
– Broń Boże TVN24! Koniecznie
BIP.
żegnywania sytuacji drażliwych
jak i takich w których nie daje
sobie rady Pan Przewodniczący
jest formułka „ogłaszam przerwę”! Długość przerwy zależna
od wagi problemu. Jak jedna nic
nie da ogłosimy drugą - trzecią
aż do skutku.
Mając taka przewagę „koalicyjną” w Radzie Burmistrz i
Radni mogą „przepychać” co
chcą. Bywają jednak momenty
gdy koalicja zaczyna być wątpliwa i gorąca dyskusja przybiera na sile. Wtedy pojawia się
„magiczna ręka sprawiedliwości
ludowej” i zgłasza formalny
wniosek o zamknięcie dyskusji!
Ot taki formalny knebel. Ostatnio bardzo w Naszej Radzie popularny.
Brak reakcji na przywrócenie Trybuny Obywatelskiej w
programie Sesji motywowany
przez Przewodniczącego tym,
że „przychodzą ci sami” lub
będzie około 4.000 złotych za
metr kwadratowy. Za 2.500
wybuduję nowe mieszkania a tu
raptem ma być tylko adaptacja.
Poczekamy na to czy to tylko fantazje czy realna propozycja? Inna sprawa, że Budżet
ubogi – kasa pusta, a tu mamy
do dyspozycji gmach w dość
niepewnym stanie. Ot takie
straszydło w centrum Miasta.
Skoro jednak zdecydowano
się na przejęcie budynku to ktoś
– „UNIA” - ma kłopot z głowy
ale my, jako miasto, dostaliśmy
kłopotliwy prezent. Czekamy
więc na decyzję i zdementowanie plotki.
Budynek – ba, gmach po
firmie „UNICON” to dopiero
inwestycja! Kłopotu co nie
miara i co? Radny Purol, mam
nadzieję, że zrezygnował z po-
•
Bezrobotny z nudów włącza TVN24 co chwile spraw•
dzając czy nie wołają do
Gdy nie ma alarmu o trzę- roznoszenia ulotek z ksero.
sieniu ziemi w okolicach lub
•
mgle można przystąpić do aktywności
dziennej.
Pracujący – jak szef nie
widzi kawka – potem BIP – i
•
dalej pracujemy aż do przerwy
Bezrobotny wciąga kawkę śniadaniowej.
– pracujący biegnie do pracy.
•
mniej delikatnymi epitetami
świadczy o tym, że wystarczy
raz zdobyć władzę aby już jej
bronić jak niepodległości.
Wszystko by było ok gdyby
można było pracę Przewodniczącego oraz Rady uznać za zadowalającą a tak nie jest.
Trudno znaleźć w materiałach
Rady projekty uchwał autorstwa
grupy Radnych oraz Przewodniczącego Rady! Gdzie ta deklarowana inicjatywa? Gdzie ta
aktywność? Nie ma! 99% projektów uchwał to propozycje
Burmistrza bezszelestnie akcep-
str. B3
DBeściak nr 4
towane przez „koalicję”. A co
na to „opozycja”? Niewiele, żeby nie powiedzieć nic. Pozostaje
więc „robienie cyrku” na Sesjach i przepychanki w walce o
mikrofon i dobry plan w obiektywie kamery.
Czy wobec tego Mieszkańcy nie zasłużyli sobie na to aby
udostępnić im możliwość zabrania głosu na Sesjach? Zapewniam – nie wypadniemy
gorzej od Radnych a i w szranki
z erudycja Burmistrza możemy
stanąć. Nie będziemy ubliżać –
ale dlaczego od razu skreślać
Nasz Głos? W imię czego? A
może to obawa przed skuteczniejszym artykułowaniem problemów i ciekawymi propozycjami ich rozwiązania?
Obawa przed obnażeniem
niemocy i niekompetencji? Obawa przed cenzurką i próba oceny
pracy? Niech jednak Przewodniczący weźmie pod uwagę, że
zrobimy to społecznie a nie za
dietę.
Nie będzie to lans a jeżeli już
to skuteczny i potrzebny bo zawłaszcza Pan w ten sposób scenkę samorządową tylko dla siebie
i dla swoich. Sam wybór nie daje
ani Panu ani nikomu z władz legitymacji do arogancji i lekceważenia głosu Mieszkańców i
Wyborców. I dlatego później
śmiesznie w Pana ustach brzmią
słowa „demokracja – szacunek –
powaga”. Nie te czasy i nie te
metody.
Na zmiany nigdy nie jest za
późno więc oczekuję troszkę refleksji i zastanowienia nad słowami i czynami. Muszą one iść
w parze z deklaracjami. Na razie
idą osobno!
mysłu zainstalowania w środku
Muzeum „Solidarności” za kilkanaście milionów. Konkurencja
dla Muzeum-Pomnika w Karlinie? Przewodniczący Duda
pewnie byłby zachwycony tym
pomysłem – poklepie po ramieniu i pewnie powie – róbta co
chceta! O ile w ogóle o nim
wie?
Ile kosztuje miesięcznie pilnowanie i utrzymanie tego budynku? Kilkanaście tysięcy!
Budynek niszczeje – czekamy
więc na propozycje Pana Burmistrza co z tym fantem dalej?
A może spektakularna eksplozja i po sprawie? Niezagospodarowany – nieogrzewany za
kilka lat sam się zawali a szkoda
by było. To historia związana z
Białogardem od zawsze.
To jednak nie tylko budynek
W czasie przerwy śniadaniowej cisza i skupienie –
a nuż coś się wydarzy.
Przed końcem pracy (nie
mylić z fajrantem) koniecznie BIP!
•
Pracujący fizycznie (bez
dostępu do internetu)
dzwonią w przerwie śniadaniowej na centralę władzy czy stało się coś
ciekawego.
•
Przed fajrantem pytać
należy pracownika umysło-
produkcyjny – a co z budynkiem administracyjnym? Rozkręcono -wymontowano ukradziono już tam wszystko co
się dało wynieść i co? Jakiś realny pomysł jest? Nie widać!
Galwanizeria rozplantowana i
jakie cuda tam pobudujemy?
Przystań kajakową? „Piraci
Parsęty” chyba jednak na tą inwestycję nie spojrzą a więc będziemy zagłębiem pustych
kajaków. Nie szkoda kasy?
Jesteśmy chyba chlubnym
wyjątkiem - prowizorki to u Nas
powszedni chleb – podobno
trwałe. Do czego piję? Do Biblioteki! Jedni budują za ciężkie
pieniądze hale sportowe, Orliki,
a u nas sala gimnastyczna służy
za bibliotekę. Widocznie mamy
przesyt miejsc do uprawiania
sportu pod dachem. To jednak
mimo wszystko prowizorka i to
wątpliwej jakości i gustu. Kiedy
biblioteka z prawdziwego zdarzenia? Za ile i gdzie? Chętnie
wego (mającego dostęp do
internetu) czy w BIP-ie
ogłoszono coś ciekawego.
•
Wracając z pracy – konieczny postój przed słupem ogłoszeniowym –
pobieżna lektura i wymiana
zdań.
•
W domu – przed obiadem BIP – po obiedzie czas
wolny. Wnuki, ogródek,
fucha. Po to aby głupie
myśli nie błąkały się po
głowie.
opublikujemy plany w tym
względzie – tylko gdzie ich szukać?
Na początku plotka a więc
pora zakończyć też plotką aby
zostawić furtkę do następnych
artykułów. Na jakim etapie jest
pomysł powołania nowej spółki
nazwanej roboczo „Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i
Mieszkaniowej sp.z.o.o w Białogardzie”?
Czy przybrało to już jakąś
formalną propozycję czy to tylko
kolejne przekształcenie w celu...?
Czy prawdą jest plan wcielenia do tej „nowej” spółki ZKM-u
i BTBS-u?
Chętnie podejmiemy polemikę w tym temacie. Oczywiście po
potwierdzeniu plotki.
W przypadku zdementowania
– zapomnimy o sprawie, chociaż
do problemu mieszkań komunalnych i socjalnych wrócimy w
następnym numerze RegioDBeściaka.
•
Wieczór – toaleta. Do
wyboru Fakty lub Wydarzenia Polsat.
Potem do wyboru - modlitwa albo BIP.
•
Konspirujący po 22.15
po kryjomu „Panorama B.”
•
W weekend – wyjazd
studyjny albo debata
oxfordzka – cel i temat dowolny bo i tak Wasze zdanie
się nie liczy.
str. B4
DBeściak nr 4
- reg i on - B IAŁOGARD
do działania. Nie można tego piej? Uważam nieskromnie, że
zrobić inaczej niż w zorganizo- tak. Czas by przejść z teorii do
A dlaczego nie?! Gdy przy- wanych strukturach a więc - praktyki i na razie się udaje.
patrywałem się w necie pierw- partia!
szym krokom ludzi, którzy
Co masz na myśli?
Masz jakieś doświadpostanowili wziąć rozwód z
przeszłością a wziąć odpowie- czenie?
Uważam, że naszym – tu
dzialność za próbę stworzenia
należy podkreślić naszym bo
partii mającej na celu zmianę
W partii jestem pierwszy walka o zmianę lokalizacji biosystemu to zadałem sobie pyta- raz. Mimo tego, iż przypina mi gazowni nie jest tylko moją innie – jeśli nie teraz i tutaj to się często łatki polityczne to te- dywidualną akcją lecz to „praca
kiedy i z kim? Program Turku- raz jest ten „pierwszy raz”. Czy zbiorowa” członków partii z
sowa (R)ewolucja odpowiadał mam doświadczenie? Doświad- Białogardu i mieszkańców Biatwierdząco na wiele pytań jakie czenie w czym? Orientuję się w łogardu. Sukcesem jest przeprostawiałem sobie od dawna. tym i owym. Staram się być na wadzenie
i
aktywizacja
Wśród Założycieli nie widzia- bieżąco zarówno z polityką w społeczności lokalnej w protełem „aparatu” i aparatczyków skali Kraju jak i tej malutkiej. ście przeciw lokalizacji biogawięc decyzja mogła być tylko Od kilku lat prowadzę swój zowni w Białogardzie. Byliśmy
jedna. Ponadto traktowałem to blogo-portal Forum Obywatel- inspiratorami i to skutecznymi.
jako wyzwanie – zbudować coś skie. Dochodzą do mnie sygna- Nasz impuls padł na podatny
z niczego – to jest stawianie so- ły, że to co piszę i to co staram grunt. Ludzie uwierzyli w to, że
bie celu bardzo wysoko i bardzo się tym udowodnić, skomento- można dokonać zmian w formie
odległego. Mnie to odpowiada wać, zaproponować - interesują demokratycznej i zgodnie z prabo to nie jest partia na dziś ani się Czytelnicy. To duża odpo- wem. Jeszcze większym sukcejutro. To partia na przyszłość. wiedzialność. Robię to przecież sem jest jednak to, że to Oni
Zdaję sobie sprawę z tego, że pod własnym szyldem i nazwi- sami podnieśli głowę. My tylko
będzie ciężko – brak kasy – skiem. Zderzam się na co dzień rzuciliśmy hasło. Mam nadzieję,
dojścia do mediów i ogólne z murem niemożności, braku że gdy doprowadzimy sprawę
zniechęcenie wśród społeczeń- kompetencji i odpowiedzialno- do pozytywnego końca to
stwa do słowa „partia” nie jest ści. Uczę się, pogłębiam swoją Mieszkańcy uwierzą w siebie –
motywujące ale... Czasami trze- wiedzę, staram się dociec prawd będą aktywni, z innym spojrzeba sobie coś udowodnić – czy i to nie tylko w necie. Dużo niem na to co się wokół nas
damy radę? Czy uda się doko- czytam o polityce, samorządzie. dzieje. To już coś! Teraz bęnać zmian choćby takich malut- Nie chcę wychodzić na przemą- dziemy się upominać o większy
kich?
drzałego ale to co widzę w poli- udział mieszkańców w działania
Obserwuję samorząd i poli- tyce i samorządzie woła o samorządu oraz dostępie do
tykę od lat – teraz jest pora pomstę do Nieba. Więc zadaję dyskusji i możliwości zabierania
przejść z obserwacji i krytyki sobie pytanie – potrafiłbyś le- głosu w sprawach ważnych i
Partia? Dlaczego?
Zdarzają się w życiu okazje.
Taką miał być przetarg na
działki budowlane pod zabudowę garażową na Os. Olimpijczyków.
Okazja zamieniła się jednak
w drogę cierniową – dla nabywców oczywiście.
Ja uznaję ten problem za
ciekawy i pouczający.
Dlaczego? Ponieważ sprawa garaży na Os. Kołobrzeska
jest po pierwsze nośna społecznie - mieszkańcy kontra spółdzielnia zawsze wzbudza
emocje.
Po drugie – ostatnio padło w
tym względzie kilka oświadczeń a nawet deklaracji. A ciekawa - ciekawa przez to, że
znaków zapytania w niej bez li- przewód sądowy będzie długi i
ku a im dalej tym ich więcej.
mozolny ale przecież wynajęli
adwokata i wszelkie znaki na
Ostatnie
rozstrzygnięcia niebie i ziemi wskazują, że pramają się tak - trzynaścioro z wo powinno stanąć po Ich strouwikłanych przez Prezesa w ten nie.
kłopot przyjęło w Sądzie waIch zdaniem zaproponowane
runki ugody i już odebrało albo przez BSM warunki ugody były
lada moment odbierze swoje i są nie do przyjęcia. Trudno im
pieniądze, które zainwestowali się dziwić - zostali potraktowani
w zakup ziemi pod garaże.
przez BSM niepoważnie i nieNie odzyskali wszystkich profesjonalnie zarówno przez
pieniędzy ale to Ich wybór i na- samego Prezesa jak i ciało zwależy go uszanować.
ne Radą Nadzorczą BSM.
Pozostała dwójka nie zgodziła się na stawiane w ugodzie
Do dziś nie otrzymali odpowarunki i jest zdesperowana w wiedzi na skargę do Rady Naddążeniu do udowodnienia, że zorczej BSM na postępowanie
wina nie jest Ich, tylko sprzeda- Zarządu w sprawie sprzedaży
jącego. Zdają sobie sprawę, że gruntu pod zabudowę garażową.
Kilka Sesji temu Burmistrz K.
Bagiński odpowiadając na pytania
stwierdził, że dieta radnego to jest
rekompensata za utracone zarobki.
Trudno się z tą interpretacją zgodzić. Dlaczego? Proszę, pierwszy
przykład z brzegu – Przewodniczący Rady Miasta J. Leszczyk – emeryt. To czym w Jego przypadku jest
dieta? Zwrotem utraconych zarobków? A co gdy Radny jest bezrobotny? Według mnie jest to postać
zapłaty za sprawowaną funkcję i
nie ma w tym nic zdrożnego czy
nawet złego. Ważniejsze jest czy ta
kwota pieniędzy jest inwestowana
w sprawowanie funkcji radnego czy
też konsumowana jako „zarobek”?
Nie bez znaczenia jest też „jakość”
wypełniania mandatu. Proszę za-
to zobaczę. A przecież Ci Ludzie
decydują o wielomilionowych nakładach i wydatkach! Akceptują
Budżet i wydają decyzję absolutoryjną! Stanowią prawo!!!
Skoro tak to może „obciąć” im
dietę do symbolicznej złotówki?
Kilkaset tysięcy w budżecie Miasta
do odzysku! Przecież np. 100 złotych miesięcznie z nawiązką pokrywa koszt długopisu, ołówka i
zostanie na abonament do telefonu!
Czy stać Radę na taki krok? Chętnie
pomożemy w zredagowaniu stosownej uchwały. Oczywiście społecznie i publicznie ją poprzemy!
Czekamy.
Innym problemem na pograniczu prawa i zasad etyczno-moralnych jest kwestia - czy Burmistrz za
reprezentowanie Miasta i jego
mieszkańców w spółkach i związkach międzygminnych może i po-
uważyć, że do sprawowania funkcji
nie potrzeba żadnych pieniędzy
(może poza ołówkiem i długopisem) materiały i wszystkie potrzebne
do pełnienia tego zajęcia pomoce
gwarantuje urząd. Jaka część z radnych robi z tego społeczno-polityczny użytek? Poza jednym
przypadkiem żaden inny z 20. radnych nie posiada strony internetowej. Nieznany jest ich numer
telefonu! Tłumaczą się, że to
wszystko co robią na dyżurach ma
wypełniać wymóg łączności z wyborcą. Troszkę mało. Szkolenia?
Tylko te jakie ktoś im zorganizuje –
czy czasami ktoś z Nich podjął się
udziału w zdobyciu wiedzy fachowej np. W dziedzinie finansów czy
zarządzania samorządem? Chętnie
wymagających konsultacji i
konsensusu. Nie wolno zaprzepaścić ani chwili! Nie można
pozwolić na arogancję władzy.
Nie stać Nas to. Pomyłki władzy za dużo kosztują!
Co dla Twojej partii
jest priorytetem?
Priorytetem dla Demokracji
Bezpośredniej powinny być
najbliższe wybory samorządowe. To dla mnie najważniejszy
poligon polityczny. Finanse
oraz dostęp do mediów bardzo
ogranicza nam działanie na polu
Kraju. Wybory parlamentarne i
do Euro parlamentu są poza naszym zasięgiem a zmiana ordynacji wyborów samorządowych
powinno dać nam szansę na
zdobycie mandatów w samorządach przez naszych członków i sympatyków. Lokalnie
łatwiej się przebić – trzeba mieć
tylko ciekawą ofertę ale przede
wszystkim ciekawych, inteligentnych, szanowanych przez
społeczność lokalną Kandydatów. Takich będziemy w najbliższym czasie szukali. Jeśli
będą zainteresowani naszym
poparciem chętnie zobaczymy
Ich na kartach do głosowania i
zrobimy wszystko aby taki
mandat uzyskali. Jest to realne i
możliwe. Jeżeli pokażemy dro-
gę, pokażemy metody ale przede
wszystkim zaproponujemy Ludzi
odpowiedzialnych i godnych zaufania to sukces jest na wyciągnięcie ręki. Wtedy czeka nas
trudny okres. Zaufanie trzeba
będzie zamienić na działanie i to
skuteczne. Gdy przez 4 lata Radni z naszego grona pokażą klasę
– pozytywne efekty ich pracy –
aktywność i jawność z poszanowaniem wyborców to za 6 lat
może być jeszcze większy sukces i wyjście na szersze wody.
Takie działanie choć wyczerpujące i rozciągnięte w czasie może
i powinno być skuteczne. Podstawą jest praca lokalna i upór z
konsekwentnym dążeniem do
celu.
Gdyby się to udało to nie widzę większego problemu z napływem ludzi do partii. Trzeba
Im coś zaoferować a nie obiecywać. Zobaczą efekty – przyjdą.
Kiełbasa wyborcza to już przegrany trik.
Dla tych, którzy maja alergię
na słowo "partia" mamy propozycję udziału w Stowarzyszeniu.
To brzmi mniej politycznie. Zapraszamy.
Szczegóły na stronie
http://db.org.pl
Dziękuję za rozmowę!
Piotr Mądry
kto ich nie popełnia. Trwanie w
uporze i jedynie słusznym przekonaniu, że ma się rację to dziwzachowanie. Naraża to na
Strach? Lekceważenie? Zapo- ne
szkody
zarówno członków spółmnienie?
dzielni
jak
i samą Spółdzielnię.
A może wszystko na raz!?
Chętnie poznam zdanie na ten
Teraz będziemy mieli okazję
temat i wytłumaczenia Sekreta- zapoznać
się z dowodami stron w
rza Rady nadzorczej BSM St. Sądzie - publicznie
to pokażemy
Hatłasa - bardzo zaangażowa- bo mamy do tego prawo.
nego społecznika i "radcę
prawnego".
Gdy wyrok będzie po myśli
Gdzie jego wrażliwość spo- mieszkańców
mam nadzieję, że
łeczna? W lesie? Czy w Radzie usłyszą choć skromne
Nadzorczej nie ma już nikogo przepraszam. Na to też- publiczne
liczę i do
kto takich spraw nie będzie za- tematu wrócę.
miatał pod dywan? Po której
stoją stronie - Prezesa? CzłonRozprawy już niedługo – teraz
ków Spółdzielni?
czekać będziemy na opinię biew tej sprawie. Historia tego
We wszystkim trzeba mieć głego
konfliktu
w najbliższym numerze
klasę. Czasami trzeba się pu- RegioDBeściaka.
blicznie przyznać do błędów bo
winien pobierać wynagrodzenie?
Według nas nie powinien! Kogo reprezentuje np. w RWiK Burmistrz
Bagiński? Mieszkańców i Urząd. A
czy za sprawowanie urzędu pobiera
wynagrodzenie? Oczywiście i to nie
małe. Czy gdyby nie był Burmistrzem to zasiadałby w Radzie Nadzorczej? Nie. Czyli jest ścisły
związek. Oczywiście doba ma 24
godzina a Burmistrz to nie jest
zwykły pracownik – ok – ale chyba
za to płacimy Jemu wysokie wynagrodzenie aby nas reprezentował?
Oczywiście! I dlatego według Nas
jest to jak gdyby „dorabianie do
pensji”. W niektórych wypadkach
to spore sumy. Uważamy to za problem godny rozwiązania.
Również Burmistrz Karlina W.
Miśko jest poza sprawowaniem
funkcji Burmistrza Prezesem
Związku Gmin. Oczywiście nie za
darmo – i jak wyżej – gdyby nie był
Burmistrzem Karlina to byłby Prezesem Związku? Nie. A w tym przypadku mówimy o kwotach
kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie co stanowi około połowę dochodów Burmistrza. To już nie jest
dorabianie tylko normalna praca.
Dobrze płatna. Kto jest płatnikiem?
samorządy czyli my! Warunek jej
wykonywania – trzeba być burmistrzem i to koniecznie Karlina. I
znów powtórka z rozrywki – może
Rada Miasta Karlina zmniejszy wynagrodzenie Burmistrzowi skoro z
racji swojego burmistrzowania jego
dochody są takie a nie inne. Może
wtedy wielu samorządowców zrezygnuje z jednego albo drugiego?
Czy coś jest na rzeczy? Czekamy na Wasze opinie. Opinie Burmistrzów również.
- współczesne niewolnictwo -
Recepta na lepsze jutro
O obecnej sytuacji finansowej w USA pisze Jim Rogers: “.. obecne zadłużenie
Stanów Zjednoczonych wynosi
ponad 11 bilionów dolarów, co
stanowi blisko 75 proc. amerykańskiego PKB, i w ostatnich
latach zwiększa się co roku o
kolejny 1 bilion dolarów.
Oznacza to, że każdy Amerykanin - wliczając w to niemowlęta - ma 35 tys. dolarów
długu, który zostanie z niego
ściągnięty za pomocą podatDobrym przykładem potwier- ków....”
dzającym tę prawdę jest aktualna
sytuacja w największym państwie
Jak jest w UE?
naszej globalnej wioski USA. Uwikłanie w kosztowne wojny, kryzys
Inspiracją dla założycieli
finansowy, nadmierny dług pu- EWG (obecnej UE) Roberta
bliczny, wspomaganie banków a nie Schumana, Konrada Adenauobywateli, miliardy wydawane na era, Charles’a de Gaulla, Winspektakl wyborczy, etc.
stona Churchilla, Paula
Wszystko to się dzieje w kraju, Valerery’ego i in. była Szwajktóry ma dwustuletnią tradycję i caria. Valery stwierdził:
doświadczenie w stosowaniu, jak “Szwajcaria to wyspa, wysepka
się niektórym wydaje, najlepszej pokoju, wolności prosperity.
odmiany demokracji pośredniej z Prawdziwie
błogosławiona
większościową ordynacją wybor- ziemia. ... potrafi rozwiązać
czą, z tzw. JOW –ami.
prawie wszystkie problemy,
które od stuleci są nieszczęściem
Europy...” Wzięli rozwiązanie od
prymusa lecz niestety nie zaadoptowali od Helwetów najważniejszego. Ich systemu
politycznego.
Obecnie UE to terytorialnie i
administracyjnie duża Szwajcaria
– politycznie zbiurokratyzowany
luźny związek. Nie ma wspólnej
polityki zagranicznej, nie ma
wspólnej polityki energetycznej,
nie ma skutecznego podejmowania decyzji. Tzw. przywódcy
krajów członkowskich mają na
uwadze swoje partykularne interesy a nie rozwiązania dobre dla
całej UE. Najważniejsza dla nich
jest opinia (interes) ich krajowych wyborców. To jest zrozumiałe - od tego zależy ich “To be,
or not to be”. Nie potrafią porozumieć się w wielu istotnych dla
UE sprawach.
talia czasu upadła na podłogę
karty chwil rozsypane
znieruchomiały …
coś się stało
rozrzucone chwile
zastygły inaczej ...
miłość bez goryczy
z zapachem kwiatów polnych
zmysły z uczuciami
bez słów nic nieznaczących
rozkosz bez uderzenia
chłodem niepojętym …
szare chwile roześmiane
pod rękę z barwnymi
a te smutne skryły twarz
zawstydzone ...
te odepchnięte kiedyś
zniknęły na zawsze
zimne kłamstwa
jak wosk roztopiony
zmieniły się w piękno prawdy …
zajaśniały chwile radości
trzymane mocno w ramionach
poczułem ich oddech
otulony zapachem
smaku nowej chwili …
jest również niezbędna aby zapobiec zainteresowaniu społeczeństwa podstawową wiedzą z
zakresu nauki, ekonomii, psychologii, neurobiologii i cybernetyki. Opinia publiczna
odwrócona od realnych problemów społecznych jest zniewolona przez nieważne sprawy.
Spraw, by społeczeństwo było
zajęte, bez czasu na myślenie.
cenie, niż poddać się mu z miejsca.
Do tego społeczeństwo, masy, mają
zawsze naiwną tendencję do zakładania, że „wszystko będzie dobrze”
i że być może uda się uniknąć poświęcenia. Taka strategia daje społeczeństwu więcej czasu na
oswojenie się ze świadomością
zmiany, a także na akceptację tej
zmiany w atmosferze rezygnacji,
kiedy przyjdzie czas.
2 – STWÓRZ PROBLEMY, PO CZYM ZAPROPONUJ ROZWIĄZANIE
Ta metoda jest również nazywana „problem – reakcja –
rozwiązanie”. Tworzy problem,
„sytuację”, mającą na celu wywołanie reakcji u odbiorców,
którzy będą się domagali podjęcia pewnych kroków zapobiegawczych. Na przykład: pozwól
na rozprzestrzenienie się przemocy, lub zaaranżuj krwawe
ataki tak, aby społeczeństwo
przyjęło zaostrzenie norm prawnych i przepisów za cenę własnej wolności. Lub: wykreuj
kryzys ekonomiczny aby usprawiedliwić radykalne cięcia praw
społeczeństwa i demontaż
świadczeń społecznych.
5 – MÓW DO SPOŁECZEŃSTWA JAK DO MAŁEGO
DZIECKA
Większość treści skierowanych
do opinii publicznej wykorzystuje
sposób wysławiania się, argumentowania czy wręcz tonu protekcjonalnego, jakiego używa się
przemawiając do dzieci lub umysłowo chorych. Im bardziej usiłuje się
zamglić obraz swojemu rozmówcy,
tym chętniej sięga się po taki ton.
Dlaczego? Jeśli będziesz mówić do
osoby tak, jakby miała ona 12 lat, to
wtedy, z powodu sugestii, osoba ta
prawdopodobnie odpowie lub zareaguje bezkrytycznie, tak jakby rzeczywiście miała 12 lub mniej lat.
Wymowa: istäbliszment popularnie - nazwa zbiorowa tych,
którzy, sprawując władzę w W.
Brytanii, uważani są (z niechęcią
albo ironią) za ekskluzywną społeczność zawiadującą krajem,
chcącą zachować swoje kryteria,
prawa i przywileje (na ogół
kosztem reszty ludności), społeczność, do której zalicza się
cały dwór królewski, arystokracja, plutokracja i wszyscy, którzy
mają władzę i wpływy w kulturze
brytyjskiej, od reżysera filmowego do potentata prasowego.
Władysław Kopaliński
Słownik wyrazów obcych
i zwrotów obcojęzycznych
6 – SKUP SIĘ NA EMOCJACH, NIE NA REFLEKSJI
Wykorzystywanie aspektu emocjonalnego to klasyczna technika
mająca na celu obejście racjonalnej
analizy i zdrowego rozsądku jednostki. Co więcej, użycie mowy nacechowanej emocjonalnie otwiera
drzwi do podświadomego zaszczepienia danych idei, pragnień, lęków
i niepokojów, impulsów i wywołania określonych zachowań.
dokonywanych przez
establishment polityczny
i korporacje biznesowe.
Spraw, aby społeczeństwo było
niezdolne do zrozumienia technik
oraz metod kontroli i zniewolenia.
Edukacja oferowana niższym klasom musi być na tyle uboga i przeciętna na ile to możliwe, aby
przepaść ignorancji pomiędzy niższymi a wyższymi klasami była dla
niższych klas niezrozumiała.
8 – UTWIERDŹ SPOŁECZEŃSTWO W PRZEKONANIU,
ŻE DOBRZE JEST BYĆ PRZECIĘTNYM
Spraw, aby społeczeństwo
uwierzyło, że to „cool” być głupim,
wulgarnym i niewykształconym.
9 – ZAMIEŃ BUNT NA POCZUCIE WINY
Pozwól, aby jednostki uwierzyły, że są jedynymi winnymi swoich
niepowodzeń, a to przez niedostatek
inteligencji, zdolności, starań. Zamiast buntować się przeciwko systemowi ekonomicznemu, jednostka
będzie żyła w poczuciu dewaluacji
własnej wartości, winy, co prowadzi do depresji, a ta do zahamowania działań
10 – POZNAJ LUDZI LEPIEJ
NIŻ ONI SAMYCH SIEBIE
Przez ostatnich 50 lat szybki
postęp w nauce wygenerował rosnącą przepaść pomiędzy wiedzą
dostępną szerokim masom a tą zarezerwowaną dla wąskich elit.
Obecnie system zna lepiej jednostkę
niż ona sama siebie. Oznacza to, że
w większości przypadków ma on
większą kontrolę nad jednostkami,
niż jednostki nad sobą.
są! Ci, którzy chcą zachować
swoje kryteria, prawa i przywileje - są! Czy kosztem reszty
ludności? Bez wątpienia - tak!
To tzw "oczywista oczywistość"
- ogół ludności ponosi ten koszt.
Czy jest u nas warstwa ludzi
bogatych, finansistów? Jest!
Wprawdzie niewielka ale na tym
to polega. Bogatych (bardzo bogatych) nie może być zbyt wielu.
Jeśli tacy bardzo bogaci wtrącają
się do rządzenia (zazwyczaj pośrednio) to w/w Słownik nazywa
ich plutokracją. A więc jakąś tam
plutokrację mamy. Afery korupcyjne i komisje specjalne ujawniały jakiś "wierzchołek góry
lodowej".
Reżyserów filmowych mamy, i to niezłych a i potentatów
prasowych też. Choć tych ostatnich to tylko tak na lekarstwo, bo
kapitał wydawnictw geograficznie tu nie leży...
A więc rozebrałem establishment angielski do naga i spróbowałem ubrać naszych w tamtych
buty chociażby. Oczywiście to
mógłby być temat na wielotomową rozprawę. W skrócie jednak tak to mniej więcej wygląda.
Tego pojęcia można więc użyć
wobec swojaków.
Acha, pominąłem dwór królewski z oczywistych względów.
Chociaż mamy "Jego Królewską
Mość" - bardzo sympatycznego
Pana, który bodajże odpowiadałby nawet ostatniemu wyróżnikowi kategorii establishmentu
-arystokracji.
3 – STOPNIUJ ZMIANY
Akceptacja aż do nieakceptowalnego poziomu. Przesuwaj
granicę stopniowo, krok po kroku, przez kolejne lata. W ten
sposób przeforsowano radykalnie nowe warunki społecznoekonomiczne (neoliberalizm) w
latach 1980. i 1990.: minimum
świadczeń, prywatyzacja, nieNasi jednak nie lubią tak się
pewność jutra, elastyczność,
7 – UTRZYMAJ SPOŁEAutor: amerykański lingwista nazywać
choć mają tego świadomasowe bezrobocie, poziom CZEŃSTWO W IGNORANCJI I Noam Chomsky
mość
i
chętnie
wymieniają się
płac, brak gwarancji godnego PRZECIĘTNOŚCI
lub pożyczają sobie gadżety, co
zarobku – zmiany, które wproma oznaczać - wiemy, rozumiewadzone naraz wywołałyby remy...
wolucję.
4 – ODWLEKAJ ZMIANY
Kolejny sposób na wywołanie akceptacji niemile widzianej
zmiany to przedstawienie jej jako „bolesnej konieczności” i
otrzymanie przyzwolenia społena wprowadzenie jej
Antek Rybczyk czeństwa
w życie w przyszłości. Łatwiej
www.antekrybczyk.blogspot.com zaakceptować przyszłe poświę-
nie podniosę już
tych kart
zostaną na zawsze
rozrzucone ...
lepsze jutro. Podstawowym sposobem zdobycia władzy jest skuteczna reklama, populizm i
nierealne obiecanki. Mądrość ludowa “Zgoda buduje, niezgoda
rujnuje” jest dla tzw. elit politycznych przeszkodą w karierze.
Trwa permanentna wojna na górze. Mamy ogólnonarodowy
spektakl polityczny i jesteśmy
coraz biedniejsi. Nasze zadłużenie, które generują nam “elity”
rośnie równie szybko jak w USA
oraz w innych krajach rządzonych przez pośredników.
str 3
Nie powinniśmy łudzić się,
że jakoś to będzie. Jeśli nie weźmiemy spraw publicznych w
swoje ręce jak to robią od ponad
150 lat Helweci to wkrótce obudzimy się na śmietniku historii.
Jeśli nie połączymy sił i solidarnie nie powiemy naszym pośrednikom: Stop wodzenia nas za
nos. Chcemy o swoich sprawach
decydować sami tak jak to robią
Szwajcarzy. Artykuł 4 naWięc tak jest w Anglii. A u
szej/waszej Konstytucji daje nam nas? Jest też establishment czy
Jak jest u nas?
takie prawo. Przyłącz się do na- nie ma? Może jakoś inaczej się
szej inicjatywy – DEMOKRA- nazywa?
U nas jest tak jak wszędzie, CJA BEZPOŚREDNIA.
gdzie rządzą pośrednicy. NadCi, którzy, sprawują władzę miar igrzysk i brak nadziei na
Zdzisław Gromada
10 strategii manipulacji medialnych
1 – ODWRÓĆ UWAGĘ
Kluczowym elementem kontroli
społeczeństwa jest strategia polegająca
na odwróceniu uwagi publicznej od
istotnych spraw i zmian dokonywanych
przez polityczne i ekonomiczne elity,
poprzez technikę ciągłego rozpraszania
uwagi i nagromadzenia nieistotnych informacji. Strategia odwrócenia uwagi
DBeściak nr 4
Upsss! Zaraz...
Przynajmniej jednego, rasowego (czyli dokładnie z definicji
wziętego) przedstawiciela establishmentu, włącznie z pierwiastkami angielskości - mamy!
Piotr Mądry
Zapraszamy d o przeczytan i a n astępn eg o n u meru !
da. Wszystko dozwolone – akademikach). Według Konkina,
brak jakiejkolwiek prohibicji rewolucja miałaby polegać na
czy regulacji. Prywatne sądy, zachęcaniu ludzi do brania
policja i wojsko. Pełen dobro- udziału w nielegalnym obrocie i
„Jest to Mafia mafii, Gang „ iewidzialna Ręka”, albo zainspiruje on do bezkrwawej byt zapewniany przez niewi- tym samym szkodzeniu „legalgangów, Spisek spisków. Pań- „ fala historii”, albo „ bodziec rewolucji. Albo przynajmniej dzialną rękę wolnego rynku i nej” gospodarce, na rzecz pełnej
stwo – nasz wróg!” Nietrudno zysku”, albo „ robienie tego, co do pędzenie własnego bimbru w względny pokój powodowany wolności i swobody handlowej.
zauważyć, że słowa te zostały przychodzi naturalnie”, innymi piwnicy. Agora! – wolnorynko- brakiem przymusu. Państwo Konkin uważał, że kontrekononapisane przez anarchistę. I to słowy „ porządek spontaniczny” wa uporządkowana anarchia nie istnieje - nie ma podatków, mia może być dobrą zabawą, a
nie byle jakiego anarchistę, tyl- niechybnie powiedzie społe- Społeczeństwo anarchistyczne ani obowiązkowych ubezpie- przy tym przynosić spore zyski.
ko przez Samuel Edwarda czeństwo coraz bliżej czystej tworzyłoby agory. Brzmi to czeń. Każdy może w dowolnej Wyliczał też, że ryzyko z nią
Konkina III (SEK3). Ten fan agory”.
niejasno, ale sięgnijmy po zna- chwili opuścić agorę. Każdy związane jest względnie niewielscience-fiction, mieszkał w KaStąd też stworzył użyte czenie tego słowa: „otwarty ry- może też do niej dołączyć. kie, w porównaniu z korzyściami
lifornii na Long Beach, w miej- przed chwilą pojęcie agory nek”. Ludzie tworzący agorę Anarchistyczna, spontaniczna i jakie można odnieść.
scu
zwanym
Wioską (agoryzmu), o którym jednak za żyliby według spontanicznego uporządkowana wioska.
Patrząc na to, na jaką skalę
Anarchistów, gdyż obfitowało chwilę. Poza tym zawsze cho- porządku, bez władzy i pańNie wiem, czy takie coś działa dziś na świecie czarny ryono w osobników jego pokroju. dził w czarnych podkoszulkach stwa, opierając wszystkie inte- miałoby prawo funkcjonować. nek, zwłaszcza w handlu bronią i
Był publicystą, wydawcą, eko- (czarny – symbol anarchii), za- rakcje
na
wymianie Zainteresowanych szczegółową narkotykami, to trudno oponować
nomistą, pasjonatem gier kom- dawał się z różnym dziwnym wolnorynkowej.
teorią na temat działania anar- temu stanowisku.
puterowych,
zwolennikiem (jak na osobę wykształconą) toTrudno powiedzieć, na ile
Każda własność byłaby chistycznego wolnego rynku
Austriackiej Szkoły Ekonomii, warzystwem, prowaodsyłam do książek sam Konkin działał kontrekonoprzyjacielem jej najważniej- dził
„Manifest libertariań- miczne. Wiemy, że prowadził rawzględnie
szych przedstawicieli (z który- niespokojny tryb życia
ski” Murraya Rothbar- czej niespokojny tryb życia,
mi się jednak często kłócił) i i słynął z okrzyku:
da oraz do samego zadawał się z różnymi „libertalibertarianinem (co definiował Agora! Anarchia! Ak„Nowego manifestu li- riańskimi hipisami” i próbował
w bardzo prosty sposób:
bertariańskiego” S.E. tworzyć agory w praktyce. Nie
cja!
„ (… )inicjowanie agresji alKonkina, w którym już miał jednak nigdy problemów z
Czemu o tym pibo grożenie jej zainicjowaniem szę? Gdyż Konkin, w
wprost (zainspirowany prawem. Do typowych działań
(przymus) jest złe (niemoralne, przeciwieństwie
Rothbardem) opisał on kontrekonomicznych zaliczają
do
niesprawiedliwe,
niesłuszne, innych
działanie agory.
się: handel bronią, handel wyteoretyków,
wysoce niepraktyczne itd. ) i za- odszedł zza biurka.
Mnie bardziej inte- mienny i alternatywne waluty,
kazane – wszystko inne jest do- Chciał zmienić sysresuje tu, jak dojść do bycie bądź zatrudnianie nielegalzwolone”).
świata
agoryzmu. nych imigrantów, handel narkotem, odrzucając tradyAle nade wszystko był cyjne
Anarchia! – czarna i tykami, pędzenie własnego
metody
Ilustracja: Ireneusz J. Wójcik San Diego, California
anarchistą, tyle że nie typowym działania.
szara strefa Według alkoholu i handel nim, szmugloZmienić
http://www.facebook.com/ireneusz.j.wojcik
anarchistą (syndykalistą/kolek- system pokojowo od
Konkina, rynek jest wanie, życie z własnej hodowli i
tywistą/antykapitalistą), tylko wewnątrz, ale bez użycia na- prywatna (choć mogłaby być
podzielony na cztery uprawy, uchylanie się od podatwolnorynkowym i szanującym rzędzi jego samego („ Partia li- wspólna). Wszystkie usługi do- strefy: Biała strefa – dobro- ków i tym podobne.
prawo własności, nie wierzą- bertariańska to polityczny browolne. Brak zakazów, poza wolne transakcje, legalne i
Procesy te, na szeroką skalę,
cym w komunizm ani żaden in- oksymoron!” – krzyczał). robieniem tego, co szkodzi in- kontrolowane przez państwo. miałyby osłabić państwo. Konkin
ny kolektywizm: „ Bez względu Opracował teorię, opracował nym (agresja). Prawo do obrony Wszyscy w nich bierzemy zakładał, że ludzie zachęceni dona to, jak wielu pragnie, żeby plan i zaczął go realizować.
koniecznej i kara dla złoczyńcy udział na co dzień. Przykład: brym przykładem, zaczną zakłakomunizm zadziałał i poświęca
Stał się twórcą oryginalne- polegająca na odpracowaniu kupujesz jabłka w warzywnia- dać własne agory, które będą
się temu celowi, komunizm po- go, choć mało znanego nurtu, (lub odkupieniu) wyrządzonej ku, dostajesz paragon, transak- oparte właśnie na kontrekonomii.
niesie porażkę. Zwolennicy ko- lewicowego
libertarianizmu, szkody. Ewentualnie kara cja zaksięgowana, podatek Dobrobyt i wolność, jakie by w
munizmu mogą przez czas nazwanego przez siebie agory- śmierci za morderstwo. Totalna odprowadzony. Szara strefa – nich panowały, zachęcałyby konieokreślony i kosztem wielkie- zmem.
wolność informacji, brak praw dobrowolne transakcje, legalne lejnych obywateli do dołączania
go wysiłku powstrzymywać
Potraktujcie ten tekst raczej autorskich i patentów (info- i pozbawione kontroli państwa. się do nich. Agory rosłyby w siłę,
agoryzm, lecz gdy poluzują z przymrużeniem oka i jako anarchizm).
Większość z nas bierze w nich a wpływ państwa by się pomniejwięzy, „ naturalny prąd”, albo ciekawostkę. Choć może kogoś
Legalizacja czego tylko się udział regularnie. Przykład: szał, aż do ostatecznego upadku.
dzieci sprzedają jabłka przy Ewentualna przemoc zostałaby
drodze. Czarna strefa – zwana użyta przez broniące się ostatpopularnie czarnym rynkiem – kiem sił państwo i obrona przed
dobrowolne transakcje niele- nią byłaby moralnie uzasadniona.
– Jak sądzisz, Władku? – spy- Elvis usłyszał poprzez decybele wybijać zęby wyznawcom Świato- galne (karalne) i pozbawione Rewolucja dokonałaby się wtedy,
tałam powstańca lat 97. – Czy swego śpiewu i przytupu, że stęka, wida, by przeszli na najlepszą wia- (przynajmniej oficjalnie) kon- kiedy siła (fizyczna i gospodartroli państwowej.
cza) agor byłaby większa, niż
Elvis Presley stękał? A Leonid to by przestał kręcić nogą.
rę. I okazuje się, że ty też stękasz.
Większość
z
nas
bierze
w
umierającego państwa, z którego
Breżniew?
– Czyli Presley nie miał słu– To wszystko przez migrację
nich
udział
okazyjnie.
Przyludzie by cały czas uciekali, maAK-owiec zakrztusił się pącz- chu?
literki „s”.
kład:
kupujesz
wino
jabłkowe
jąc do wyboru lepszą alternatywę.
kiem zaserwowanym przeze mnie
– Na pewno był ślepy. W koń– Jak to?
na drugie śniadanie, ale zareagował cu kręciła się wokół niego niejedna
– Gdy ktoś stęka, to oznacza, na spirytusie niewiadomego W ten sposób powstałby anarchiszybko, plując nerwowo dookoła biała laska.
że w imadle jego egzystencji trzy- pochodzenia. Inne: narkotyki, styczny (agorystyczny świat) –
broń, przemyt, prostytucja. wolny i prawdopodobnie bardziej
drobnymi cząstkami świeżego wy– A ta Metyska?
ma go tęska.
Czerwona strefa – wszystkie pokojowy niż obecnie.
pieku z nadzieniem ajerkoniako– Chyba go mylisz z Ray
– Znaczy tęsknota?
wym.
Charlesem... – wystękał Władek.
– Dokładnie. Ludzie tęsknią za transakcje do których jedna
Nierealne? Fantazyjne? De– Pierwszy sekretarz na pewno
– Tak w ogóle, to najbardziej smakiem budyniu z dzieciństwa, strona jest przymuszona przez
drugą.
Wszyscy
bierzemy
w
moralizujące?
Być może. Ale ja
miał zaparcia, a Elvis dziwnie krę- nie lubię łyżwiarzy figurowych. Te widokiem czołgów na ulicach,
nich
udział.
Najczęściej
wykozazdroszczę
Konkinowi
pasji i
cił nogą... Obaj chyba stękali przed ich stękające potrójne rittbergery, wczasami pod gruszą, zegarkami
nywane
przez
mafię
i
państwo.
fantazji,
jaką
włożył
w
szerzenie
mikrofonem, tylko, że ja nie mam salchowy, toeloopy... Swoje pokazy marki Ruhla, „Karuzelą”, „Trybuną
haracz za ochronę nowego systemu. Kto wie, może
słuchu...
muszą zagłuszać muzyką.
Ludu” oraz „Szpilkami” i zaczynają Przykłady:
lokalu,
ubezpieczenie
społecz- za kilkadziesiąt lat społeczeństwo
– To w ogóle było pokolenie
– Przyznam się tobie, że też stękać.
ne.
nabierze właśnie takiego kształtu?
stękaczy. Taka epoka czy co? – za- stękam, gdy sąsiad wyprowadza na
– Ja tęsknię za miłością czystą.
Konkin
dopuszczał
istnienie
Najlepiej smakuje wino pędzone
stanowiłam się.
spacer swojego rottweilera.
– Skoczyć po pół litra?
tylko
szarej
i
czarnej
strefy.
we własnej piwnicy, z dziko ze– Ech, Adela... Czy ty nic nie
– Wydaje się, że stękanie prze– Nie trywializuj moich tęsk- Uznał, że rozszerzenie ich mo- rwanych owoców. Konkin to
pamiętasz? Człowiek wówczas ma- chodzi z pokolenia na pokolenie. not! A za czym ty tęsknisz?
że doprowadzić do rewolucji i wiedział i tego pragnął. „ie odło chciał widzieć i podobnie nie- Stękał Adam, stękała Ewa, Noe i
Władek głęboko się zastano- zniszczenia państwa. Tym sa- poczywamy ani nie marnotrawiwiele słyszeć. To w prostej linii Matuzalem chyba też, a już na wił, po czym szczerze wyznał:
mym stworzył pojęcie zwane my środków aż do momentu, gdy
prowadzi do stękania. Gdyby taki pewno stękał Mieszko I, gdy musiał
– Najbardziej tęsknię za regu- kontrekonomią. Akcja! – kon- państwo zostanie rozbite w pył, a
larnym i nie kłopotliwym wypróż- trekonomia. Kontrekonomia, ludzkość osiągnie swój agorynianiem się...
czyli ekonomia wolnorynkowa styczny cel. Agora! Anarchia!
Na takie dictum musiałam za- działająca w szarej i czarnej Akcja!”
reagować. Zaprotestowałam. I do- strefie. Wielu z nas uprawia ją
Wojciech Mazurkiewicz
Wszystkie cytaty za: „Nowy manifest
brze, bo dawno już tego nie nieświadomie (np. studenci
sprzedający tanią wódkę w libertariański” S.E. Konkina.
Blog Adeli: www.protestadeli.blogspot.com robiłam.

Podobne dokumenty