Biuletyn Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w
Transkrypt
Biuletyn Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w
1 Biuletyn Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Częstochowie 1/2008 Cenne trzy minuty Pierwsze minuty po zaistnieniu wypadku drogowego są najważniejsze dla ocalenia poszkodowanych. ikomu nie należy tego życzyć, lecz podróżując samochodem zawsze możemy natknąć się na wypadek bądź kolizję drogową. Od naszej sprawnej i szybkiej pomocy może zależeć zdrowie i życie poszkodowanych. Na miejscu zdarzenia jako pierwsi pojawiają się inni uczestnicy ruchu, dopiero oni wzywają ratowników medycznych i strażaków. N KOGO Widząc wypadek natychmiast należy wezwać pomoc i zabezpieczyć miejsce zdarzenia, by nie doszło do najechania innego pojazdu na rozbite wraki. Policyjne statystyki pełne są relacji o kierowcach, którzy nie ostrzeżeni w porę wpadali na siebie i dochodziło do ogromnych karamboli. Swój własny samochód należy tak ustawić na poboczu, by nie tamował ruchu i nie blokował dojazdu POWIADAMIAĆ ? Jeszcze kilka lat temu informacje o wypadku na drodze przekazywano pod numer 999 lub 997, dziś doszedł do nich jeszcze numer alarmowy 112, powszechny w całej Europie. Dzwoniąc pod ten numer uzyskamy połączenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które podejmie dalsze działania wysyłając na miejsce wypadku policję, strażaków i karetki. Telefonując z informacją o wypadku należy się przedstawić i w miarę możliwości opisać, gdzie zdarzenie miało miejsce. Ułatwi to ratownikom szybkie dotarcie. Niezwykle istotne jest podanie liczby ofiar oraz opisanie, w jakim są stanie. Wszystkie połączenia na telefony alarmowe są automatycznie nagrywane. ekip ratowniczych. Koniecznie trzeba włączyć światła awaryjne! Jeżeli mamy w samochodzie kamizelkę odblaskową, na pewno warto ją założyć, a jeżeli zdarzenie ma miejsce po zapadnięciu zmroku, pomaga w widoczności. Można też używać latarki, by ostrzegać innych. Należy również wykorzystać trójkąty ostrzegawcze. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 A PTECZKA – RZECZ PODSTAWOWA Wielu kierowców nie wyobraża sobie podróżowania zawiera kompletne, niezbędne wyposażenie. samochodem bez apteczki. Bardzo słusznie, choć Powinny się w niej znajdować: przepisy nakazują obowiązkowe wyposażenie - gaza wyjałowiona i bandaże, w apteczkę taksówek, autobusów, pojazdów - chusta trójkątna, ciężarowych do przewozu osób, samochodów - rękawiczki lateksowe, szkoleniowych oznaczonych literą L i pojazdów - ustnik do wykonywania sztucznego oddyegzaminacyjnych. Wynika z tego, że w prywatnych chania metodą usta – usta, samochodach osobowych apteczki wymagane - woda utleniona do dezynfekcji, nie są, lecz zwykły zdrowy rozsądek podpowiada, - przylepiec, że warto się w nie zaopatrzyć. Jednak nabywając - folia termoizolacyjna, apteczki samochodowe w supermarketach złudne - nożyk do przecinania odzieży i zakleszczomniemanie spokoju, ponieważ nie każda apteczka nych pasów bezpieczeństwa. 2 Pamiętajmy o prawidłowym ciśnieniu ogumienia Cenne trzy minuty DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 Niezbędne jest sprawdzenie, czy rozbity samochód nie grozi pożarem. Dlatego trzeba wyłączyć zapłon i wyjąć kluczyki ze stacyjki, zaciągnąć ręczny hamulec. To wszystko, jeśli możliwy jest dostęp do wnętrza pojazdu. Jeżeli spod maski wydostaje się dym, lepiej nie unosić jej i nie dawać dostępu powietrza. Uważać z ogniem, ponieważ drobnych wycieków paliwa z uszkodzonej instalacji można nie spostrzec. Jeżeli drzwi są zakleszczone i trzeba wybić szybę, o wiele bezpieczniejsze dla znajdujących się w środku będzie rozbicie szyby przedniej lub tylnej – są klejone i da się je wyciągnąć niemal w całości. Szyby boczne roztrzaskują się na mnóstwo ostrych kawałków. Jeżeli osoby ranne nie wymagają reanimacji, zaś samochód nie grozi pożarem, lepiej do przyjazdu ratowników medycznych nie wyciągać rannych z rozbitego wraka i zmieniać ich pozycji. Można doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń kręgosłupa. Koniecznie trzeba sprawdzić, czy nikt nie wypadł z wnętrza pojazdu w czasie zderzenia przez wybite szyby. Może leżeć nawet kilkanaście metrów dalej. Ofiary wypadków bywają często w szoku i bezwiednie oddalają się na duże odległości. W kolejnych wydaniach „Bezpiecznej Drogi” przedstawiać będziemy zasady udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, niezwykle istotnej w razie wypadku na drodze. Złote Trzy Minuty – tak mówi się o trzech minutach, w trakcie których koniecznie trzeba podjąć ratowanie osoby nieprzytomnej, u której ustała akcja serca. Potem dochodzi do zmian w mózgu z powodu niedokrwienia… Pamiętajmy również o tym, że pomoc ofiarom zdarzenia drogowego jest nie tylko obowiązkiem moralnym. Za nieudzielanie takiej pomocy grozi kara do 3 lat więzienia. Szkoda paliwa i opon! Większość stacji benzynowych jest wyposażona w samoobsługowe kompresory powietrzne do pompowania kół. ima wprawdzie jest taką porą roku jedynie z nazwy, lecz niższe temperatury powodują kurczenie się powietrza w oponach i zauważalny czasem spadek ciśnienia. Kierowcy nie doceniają znaczenia tego zjawiska i podróżują samochodami, których koła są po prostu zbyt nisko napompowane. Dopiero wyraźny ubytek, sygnalizowany też przez innych użytkowników dróg, powoduje, że ruszają na najbliższą stację benzynową uzupełnić powietrze w kołach, albo szukają najbliższego warsztatu wulkanizatorskiego. Tymczasem jedna z podstawowych zasad systematycznej obsługi samochodu mówi, że ciśnienie w oponach należy kontrolować tak często jak poziom oleju. Ma to bardzo wymier- Z Nosisz okulary – jedź w nich! ierowca, który w myśl zalecenia lekarza powinien prowadzić samochód w okularach, naraża się na spore nieprzyjemności w razie zatrzymania przez policję, kiedy akurat szkieł na nosie nie ma. Zalecenia medyczne znajdują się na odwrotnej stronie prawa jazdy, w rubryce nr 12. Jeżeli odczytamy w niej kod 01.01. pamiętajmy, że okulary za kierownicą musimy mieć zawsze. W razie kontroli nie mamy się co łudzić, że policjant nie zajrzy na drugą stronę „prawka”. Kod 01.02 oznacza, że powinniśmy posiadać szkła kontaktowe, lecz tego aku- K rat policjant sprawdzić nie jest w stanie. Istnieje trzecia możliwość - kod 01.06 dający możliwość stosowania tak tradycyjnych szkieł jak i soczewek kontaktowych. Nikomu nie życzymy takiej ewentualności, ale najgorsze konsekwencje kierowca bez okularów poniesie, gdy spowoduje wypadek bądź kolizję. Prokurator może dojść do wniosku, że właśnie zaniedbanie obowiązku noszenia szkieł było jedną z przyczyn zdarzenia na drodze. Sprawa może zakończyć się nawet wyrokiem skazującym przez sąd. ne znaczenie – samochód na kołach o zbyt niskim ciśnieniu wyraźnie gorzej się prowadzi, wymaga dłuższej drogi hamowania. Co gorsza, powoduje szybki wzrost zużycia paliwa z uwagi na zwiększone opory toczenia. Dodać do tego trzeba jeszcze nierównomierne ścieranie się opon. Dlatego warto co kilka dni odwiedzić stację benzynową, wyposażoną w kompresor. Całego ambarasu można uniknąć, korzystając z oferowanego przez wiele warsztatów oponiarskich pompowania kół azotem w miejsce powietrza. Usługa nie jest kosztowna, zaś azot jest o wiele mniej wrażliwy na zmiany temperatury otoczenia. Jedyny problem w tym, byśmy uzupełniali potem ewentualne ubytki gazu również azotem, zaś w codziennych podróżach może być to trudne. MOTO LUKSUSY · Obywatele polscy kupują coraz więcej luksusowych i niewyobrażalnie drogich samochodów. W roku 2007 nabywców znalazły 4 auta Ferrari, 4 Lamborghini, 3 Maserati, 10 wozów Bentley oraz 7 aut Aston Martin. Kupiono nawet jednego Bugatti Veyron, który kosztuje, bagatela, ponad pół miliona euro. Za to jeden tylko klient nabył superluksusową limuzynę Maybach. · Wciąż największe zaufanie Polacy mają do samochodów wyprodukowanych w Niemczech, jako symboli solidności oraz łatwej dostępności części zamiennych. Aczkolwiek w przypadku BMW chyba to ostatnie ma o wiele mniejsze znaczenie. W ubiegłym roku nowych właścicieli znalazło 3200 aut bawarskiego producenta. Choć może swoje znaczenie miały tu starty Roberta Kubicy w Formule 1? Nieco więcej – 3660 aut – sprzedał w Polsce Mercedes. · Nie ma co liczyć na szybkie zdobycie polskiego rynku motoryzacyjnego przez samochody z napędem hybrydowym, łączące zalety silnika spalinowego i elektrycznego. W 2007 roku sprzedano w Polsce 301 takich samochodów, natomiast na całej kuli ziemskiej liczba już jeżdżących aut hybrydowych sięga miliona. Niestety, choć samochody z napędem hybrydowym są znacznie mniej uciążliwe dla środowiska, ich nabywcy nie mają w Polsce prawa do jakichkolwiek ulg. Coraz częstsze kontrole stacji Nadal kiepskie paliwo awet 500 tysięcy złotych grzywny może otrzymać właściciel stacji benzynowej, świadomie wprowadzający dom obrotu paliwo złej jakości. Takie kary nakładane są sporadycznie, za to bardzo często kierowcy narzekają na spadek mocy i wyraźne niedomaganie silników, zasilanych „trefną” benzyną czy gazem. Według danych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w roku 2007 skontrolowano 316 stacji zasilania gazem. Na 25 spośród nich paliwo było tak niedobre, że nie nadawało się do żadnego silnika. Jego użycie groziło wręcz uszkodzeniem jednostki napędowej. Wcześniej kontrole stacji z gazem były rzadkie, także z powodu braku dokładnych norm jakości. Teraz te normy już są i aż strach bierze podjeżdżać pod dystrybutor. Konsekwentne sprawdzanie jakości benzyn i oleju napędowego już przyniosło efekty. Stan tych paliw poprawił się bardzo wyraźnie i na z górą 2 tysiące skontrolowanych obiektów negatywne opinie potwierdziły się tylko w 100 przypadkach. Celowo używamy określenia „negatywne opinie”, ponieważ kontrole podejmowane są najczęściej po licznych skargach kierowców i na podstawie danych policji. Właściciele samochodów także wymieniają między sobą uwagi, na których stacjach można się spodziewać dobrego paliwa, których też lepiej unikać. 3 N Stacje zasilania gazem kontrolowane są coraz częściej. Plany UOKiK oraz Państwowej Inspekcji Handlowej na rok bieżący mówią o skontrolowaniu 25 procent wszystkich stacji zasilania gazem w kraju. Na razie najwięcej zastrzeżeń pojawiało się do stacji w województwach lubelskim oraz podlaskim. Liczba stacji LPG w całym kraju wzrasta jednak bardzo szybko, przede wszystkim z racji niesłabnącej popularności montowania instalacji gazowych do samochodów. Sprzedaż gazu do silników samochodowych wzrosła w trakcie ostatnich sześciu lat blisko czterokrotnie. Warto wiedzieć i zapamiętać Kiedy przyjdzie nam holować Dość często na ulicach i drogach zobaczyć możemy samochody „na sznurku”, czyli z różnych przyczyn holowane przez inne pojazdy. Najczęściej z powodu awarii technicznej, wykluczającej samodzielną jazdę. Niestety podczas tej trudnej operacji popełnianych jest masę błędów, czasem grożących wręcz wypadkiem. Do holowania możemy użyć liny bądź holu sztywnego (na tym drugim muszą np. być holowane autobusy oraz samochody ciężarowe). Jeżeli samochody są połączone holem sztywnym, odległość między nimi nie powinna przekraczać 3 metrów. W przypadku giętkiej liny odległość powinna wynosić od 4 do 6 metrów. Lina powinna posiadać czerwoną bądź żółtą chorągiewkę albo być wykonana z materiału w białym i czerwonym kolorze. Niestety spora część linek sprzedawanych w sklepach nie spełnia tych wymogów. Najlepiej gdy w razie holowania możemy skorzystać z pojazdu wyposażonego w hak. Hol musi być solidnie zamocowany, aby w czasie jazdy nie doszło do przypadkowego wczepienia. Większość poruszających się po polskich drogach samochodów jest już wyposażona w specjalne ucha i zaczepy, montowane na stałe lub wkręcane w specjalne gniazda na zderzakach. Najlepiej, gdy holujący samochód jest wyposażony w hak do ciągnięcia przyczepy. Nie wolno holować samochodu, który ma niesprawne hamulce! Oprócz tego, że może on uderzyć w pojazd holujący, to grozi niekontrolowanym wczepieniem i kolizją z innymi pojazdami na drodze. Jeżeli już dochodzi do holowania warto też pamiętać, że bez pracy silnika w wielu samochodach nie działa wspomaganie układu hamulcowego, działanie hamulców jest więc wyraźnie słabsze. W takich przypadkach warto nawet zastanowić się nad wezwaniem lawety. Częstym błędem popełnianym w trakcie holowania jest włączanie świateł awaryjnych, bywa, że nawet przez oba samochody, i holujący i holowany. Pojazd holujący powinien być oświetlony według wszystkich reguł ruchu. Holowany powinien mieć po lewej stronie tylnej szyby trójkąt ostrzegawczy, także być oświetlony. Z racji braku ładowania akumulatora w warunkach dobrej widoczności można poprzestać na światłach pozycyjnych. Po zapadnięciu zmroku auto holowane również powinno mieć włączone światła mijania. Rzadko zdarza się holowanie motocykla. W takim przypadku należy zapewnić motocykliście możliwość szybkiego wyczepienia linki holującej. Nie trzeba też instalować na jednośladzie trójkąta ostrzegawczego. 4 Kto komu powinien ustępować pierwszeństwa przejazdu na osiedlowych skrzyżowaniach „Główną” droga spod bloku ielu kierujących popełnia kardynalne błędy w rejonach skrzyżowań, znajdujących się w granicach osiedli mieszkaniowych. Drogi osiedlowe, czy to w strefie zamieszkania, czy to jako drogi wewnętrzne, traktowane są przez kierujących wedle własnego uznania jako ważniejsze i mniej ważne, jako drogi z pierwszeństwem przejazdu i podporządkowane. Tymczasem ruch na nich jest regulowany przez te same przepisy, które decydują o bezpieczeństwie na autostradach czy drogach krajowych. Nie można więc kierować się przekonaniem, że ślepo kończąca się droga, prowadząca tylko do jednego bloku, ma mniejsze znaczenie od drogi łączącej ją z inną, w domyśle wielu kierujących „główną”. W sytuacji, gdy nie ma znaków drogowych określających kolejność przejazdu przez skrzyżowanie, tj. miejsce przecinania się kierunków ruchu w jednym poziomie dróg mających jezdnię – „dróg twardych” (m.in. posiadających jezdnię o określonej nawierzchni i długości nie mniejszej niż 20 metrów) należy stosować się do przepisów związanych z ruchem pojazdów na drogach. Obowiązek taki nie będzie miał zastosowania podczas przejeżdżania przez miejsca, które stanowią rozwidlenie drogi twardej z drogą gruntową lub są dojazdem do obiektów znajdujących się przy drodze (np. parkingi), gdyż w takiej sytuacji, będą obowiązywały przepisy związane z włączaniem się do ruchu. Zgodnie z ogólną zasadą, pierwszeństwo na skrzyżowaniu „równorzędnych”, a więc bez drogi oznaczonej jako „podporządkowana”, ma pojazd posiadający prawą stronę wolną. Na wielu częstochowskich osiedlach ustawio- W Specjalne słupki przypominające o pierwszeństwie przejazdu pomagają, lecz warto pamiętać, że nie na wszystkich skrzyżowaniach je ustawiono. no specjalne słupki, przypominające kierowcom o tych zasadach, lecz warto pamiętać, że nie wszędzie te słupki napotkamy. Na zakończenie krótkie przypomnienie dla kierujących pojazdami wyjeżdżającymi ze „strefy zamieszkania” na drogę – pamiętajmy, że w takiej chwili włączamy się do ruchu, co oznacza, że zachowujemy szczególną ostrożność oraz ustępujemy pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. Bezpieczeństwo za kierownicą SAMOCHÓD KONTROLUJE KIEROWCĘ Kiedy nowoczesne samochody są już wręcz naszpikowane wyrafinowanymi, skomplikowanymi układami elektronicznymi, blisko już do wyciągnięcia wniosku, że największe zagrożenie stanowią słabości kierującego tym samochodem człowieka. Po kilkunastu godzinach spędzonych „za kółkiem” spada refleks, koncentracja uwagi, narasta zmęczenie. Do kolizji lub wypadku już tylko mały krok. Specjaliści twierdzą, że nawet co czwarte zdarzenie drogowe może wynikać z przemęczenia kierującego, które prowadzi do kardynalnych błędów. Gdyby szofer był wypoczęty, miałby ogromne szanse podjęcia szybkiej i prawidłowej reakcji. Wielkie koncerny samochodowe nie prześcigają się już więc w coraz to większej liczbie poduszek i kurtyn powietrznych (aczkolwiek prace nad tzw. biernym zabezpieczeniem podróżujących samochodem trwają bez przerwy) lecz poszukują sposobów na wykrycie nieprawidłowych czynności podejmowanych przez kierowcę. Mercedes Benz opracował system Attention Assist, który powinien ujawnić narastające zmęczenie kierującego już po pierwszych jego oznakach, niewidocznych gołym okiem. Elektroniczny zestaw czujników monitoruje pracę kierowcy, odnotowując wszelkie dane, dotyczące stylu prowadzenia przezeń auta. Na tej podstawie tworzy bazę danych tego właśnie człowieka i ustala normy poszczególnych zachowań. Kiedy taki elektroniczny obraz kierowcy jest gotowy, system porównuje z nim styl prowadzenia pojazdu w danej chwili, nie pomijając przebytej drogi, pory dnia i sytuacji na drodze. Jeżeli komputer ustali, że kierowca zasypia za kierownicą, może emitować sygnały dźwiękowe lub świetlne, może nawet …przemawiać do kierowcy czułym głosem kobiety. Możliwości takiego budzenia z zmęczenia jest zresztą mnóstwo, złośliwi proponują nawet długą szpilkę, która wystawałaby z siedzenia fotela. System nie jest jeszcze produkowany seryjnie, lecz zdaniem fachowców to tylko kwestia czasu. N IE NACIŚNIESZ GAZU Japoński koncern Nissan w trakcie prac nad elek- tronicznymi systemami bezpieczeństwa połączył w jedno tradycyjny tempomat, utrzymujący stałą prędkość pojazdu oraz czujniki sygnalizujące zbyt mała odległość do poprzedzających nas samochodów. System otrzymał już nawet nazwę tempomatu adaptacyjnego. Jeżeli na szosie jest pusto, założona prędkość będzie utrzymywana bez żadnych przeszkód. Jeśli czujniki wykryją, że zbliżamy się do innego auta, zaś odległość maleje ponad minimum, silnik zmniejszy obroty. Samochód zwolni także w chwili zbliżania się do niebezpiecznego zakrętu, jeżeli system uzna, że rozwijamy zbyt wielką szybkość dla jego pokonania. Konstruktorzy idą jeszcze dalej, ponieważ system jest w stanie sygnalizować kierującemu konieczność zdjęcia nogi z gazu, a nawet hamowania. Jedna z funkcji przewiduje unoszenie w górę pedału hamulca (kierowcy starszych modeli samochodów z ABS znają ten efekt „podbijania” pedału), tak, by zwrócić uwagę na potrzebę hamowania. Adaptacyjny tempomat ma już wejść na wyposażenie nowego modelu Nissana o nazwie Fuga. Dla krytyków podobnych rozwiązań mamy dobrą wiadomość – system będzie można wyłączyć jednym naciśnięciem przycisku na Biuletyn Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Częstochowie, www.word.czest.pl Wydawca: WORD, 42-200 Częstochowa, ul. Hallera 1, tel. 034-361-60-09 DTP i druk: PC-IMEX, tel. 0603-988-876, www.pc-imex.com.pl