GMK_2010_07-08 z pdf - Bożena Nitka"Bonitka"
Transkrypt
GMK_2010_07-08 z pdf - Bożena Nitka"Bonitka"
lipiec–sierpień 2010 Od Redakcji Okładka: Udanych i słonecznych wakacji życzy Dyrekcja i Zespół GTM. Do zobaczenia we wrześniu! Fot. Joanna Kopijczuk Gliwicka Grupa Fotograficzna „Precel” www.precel.pl Plac zabaw przy ul. Pliszki EUROPA MOICH MARZEŃ Czas dla spragnionych. I to w każdym tego słowa znaczeniu. Gdy skwar dokoła, pijemy – od płynów nieskomplikowanych (woda mineralna – ostatnio koniecznie niegazowana;) po wyszukane koktajle i inne różności. Wakacje to też raj dla spragnionych odpoczynku i wytchnienia. Czas odświeżenia, orzeźwienia, ładowania psychicznych baterii. Oby sprzyjała pogoda i nastroje, pociągi i samochody niech jadą, samoloty lecą bezpiecznie – tam, gdzie odpoczniemy od codzienności. Ahoj, przygodo! Pozostający w mieście też nie będą mieli powodów do narzekania. Propozycji na letnie popołudnia i wieczory zebrało się moc: do wyboru, do koloru. Festiwale, koncerty, warsztaty, spotkania pod gołym niebem i w przytulnych wnętrzach. Szczegóły na kolejnych stronach wakacyjnego „GMK”. w wakacyjnym GMK KWIAT HAWAII W repertuarze m.in.: 11 września 2010 (sb.) godz. 18.30 12 września 2010 (nd.) godz. 18.00 scena przy Nowym Świecie EUROPA MOICH MARZEŃ ZEMSTA NIETOPERZA widowisko muzyczne w 2 częściach z udziałem GRAŻYNY BRODZIŃSKIEJ 17 i 18 września 2010 (pt. i sb.) godz. 18.30 19 września 2010 (nd.) godz. 18.00 scena przy Nowym Świecie KWIAT HAWAII operetka w 2 aktach 24, 25 i 26 września 2010 (pt., sb. i nd.) godz. 18.00 scena przy Nowym Świecie ZEMSTA NIETOPERZA CYMES! CYMES! Gliwicki Teatr Muzyczny ul. Nowy Świat 55/57, 44-100 Gliwice Rezerwacja biletów: tel. 32 230 49 68 / 32 231 80 38 / 32 232 13 39 www.teatr.gliwice.pl operetka w 3 aktach 28 września 2010 (wt.) godz. 18.30 scena przy Nowym Świecie CYMES! CYMES! spektakl Teatru Zagłębia z Sosnowca Festiwale Cantate Deo ...2 ULICZNICY ...3 XI Gliwicki Festiwal Bachowski ...8 6. Festiwal „Jazz w Ruinach” ...12 Parkowe Lato ...16 Pałacowe Lato Muzyczne ...18 Muzyka w Starym Opactwie ...23 Lato Junior Propozycje Młodzieżowego Domu Kultury ...21 Wakacje w bibliotece ...22 Letnia przygoda z robotami ...23 Różności Co w kinie? ...25 Koncert „Romantycznie... Chopin, Schumann” ...26 Letni „Zielnik” – projekt Muzeum w Gliwicach ...27 Muzyczne wakacje Dominiki Płonki ... 28 Konkursy VI Miejski Konkurs Czytelniczy ...30 Książki Mówionej ... „Poezja czasów wojny i okupacji” ...31 Konkurs na pocztówkę z Gliwic ...31 Wystawy Muzeum w Gliwicach ...32 Gliwickie galerie ...34 Żelaźni ludzie ...36 Historia Dla spragnionych ...37 Turystyka Lato z Metamorfozami ...40 Sport w Gliwicach ...41 GKS „PIAST” ...41 Podsumowanie Sportowego Turnieju Miast i Gmin 2010 ...46 Festiwale Scena „Merlin – inna historia” – Laboratorium Dramatu z Warszawy Rozkład jazdy* *(oczywiście może ulec niewielkim zmianom) n R www.localheroes.pl Właśnie Ty jesteś Bohaterem Śląska? Kilkadziesiąt nośników / 15 000 indywidualnych wizytówek może promować Twoją działalność. dołącz do nas! Po więcej informacji oraz lokalizację naszych tablic i standów zajrzyj na: www.localheroes.pl [email protected] 4 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 T: +48 793 211 712 OGIEŃ/KUGLARZE To stałe i ponadczasowe komponenty sztuki ulicy, stąd i dwa mocne uderzenia w programie festiwalu. 3 lipca cały dzień żonglerki na wszelkie sposoby. Dla zaprawionych w boju gry żonglerskie, dla mniej zaprawionych – szansa na oswojenie się z najróżniejszym sprzętem żonglerskim. Wreszcie warsztaty prowadzone przez gwiazdę tegorocznej edycji Juggling Days, Kanadyjczyka Florenta Lestage. W dniu następnym żonglowanie freestylowe i tegoroczna nowość – Jumpin’ Day, czyli skakanie na czym popadnie – od skakanek po olbrzymią trampolinę. A w sierpniu tradycyjnie Fire&Drums Days. W tym roku uciekamy z lotniska i przejmujemy na trzy noce Park Chopina już od piątku, 13 sierpnia (w sobotę, dopiero gdy wybrzmią ostatnie dźwięki Parkowego Lata, oczywiście). 5Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Festiwale Festiwale ski w wykonaniu Evolution Dejavu; nie braknie polskiego folku – tu między innymi Transkapela, na którą się bardzo cieszę, Słoma & Przedwietrze, nowy projekt Roberta Jaworskiego z Żywiołaka, bardzo góralska Torka, wreszcie Sambor Dudziński, tym razem z zespołem, jako Etno Funky Show. Sprawdzonym kluczem solo koncertów bardziej mainstreamowych artystów – w tym roku Kuba Sienkiewicz. Będzie się działo. n TEATR Przyjedzie do nas ukraiński teatr Woskriesinnia z „Hiobem”, który lata temu był prezentowany – w wersji scenicznej – w czasie Gliwickich Spotkań Teatralnych. Pojawi się też Maciek Nogieć z najnowszą premierą katowickiego teatru Gry i Ludzie „Facelifting” – rzecz o dojrzewaniu, nieuchronności przemijania i śmierci. W podobnym klimacie – czeski zespół Decalages z przepięknym spektaklem „TaBALADA”. A jako emocjonalny kontrapunkt – teatr Nikoli w „Swinging Charlestone” opowiadającym o burzliwych i barwnych czasach prohibicji, „czasach pięknych kobiet i mężczyzn nie bojących się ryzyka”. 6 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 n FOTOGRAFIA Z Ulicznikową fotografią zaczęliśmy eksperymentować rok temu. Udało się – dlatego kontynuujemy, niejako wybierając dojrzałe owoce zeszłorocznych prób. Będzie jedna Bitwa Fotograficzna, uwieńczenie mini-trasy bitew po Polsce. Wcześniej planowane są warsztaty fotografii kreatywnej, a także tegoroczna nowość: warsztaty fotografii dokumentalnej i reportażowej towarzyszące wystawie zdjęć Jana Suchana w Galerii „M(pi)K”. Ich uczestnicy będą m.in. dokumentować imprezy festiwalu. W fotograficznej części „Uliczników” przewidziany jest jeszcze drugi gliwicki Photowalk – wspólny spacer z aparatami po mieście w ramach ogólnoświatowej akcji Worldwide Photowalk Amerykanina Scotta Kelby’ego. Rozważamy zupełnie spontaniczne pojawienie się Ulicznego Atelier, które w międzyczasie zjeździło parę miast i ostatnio przekroczyło magiczne siedem tysięcy portretów, więc jeśli starczy nam sił i czasu – znajdziemy sobie z Michałem (Mrozkiem) kawałek podłogi i złapiemy paru przechodniów. n KONCERTY Muzycznie, jak co roku, eksperymentujemy z kapelami czeskimi – sprawdzony w zeszłym roku Lesni Zver, i zupełnie eksperymentalnie underground ostraw- n KINO Ni stąd, ni zowąd tak się poskładało, że w tym roku kino będzie mocnym akcentem festiwalu. W planach piętnaście filmów – co daje już program niewielkiego festiwalu filmowego. Co prawda świat dystrybutorów filmowych jest dla mnie tak zrozumiały, jak rzeczywistość z powieści Kafki, ale jakoś udało się skompletować repertuar na czwartkowe wieczory na Rynku. Będzie hiszpańsko-latynosko – zobaczymy m.in. „Habanę Blues”, „Metodę”, „Lwicę”, „Fados” Saury i jeszcze kilka, myślę, równie ciekawych obrazów. To jeden nurt – w planach jest również drugi, mianowicie „kino objazdowe”, które od 16 sierpnia do końca miesiąca będzie się pojawiać w różnych dzielnicach Gliwic. Zagramy osiem filmów z nieco lżejszego repertuaru, żeby ludziom za bardzo nie smucić pod oknami. W planach kultowe kino polskie, nie brakie Barei, a całość zwieńczy „Angelus” Lecha Majewskiego. Taniec zalotny z dystrybutorami trwa. Fot. Piotr Chlipalski i Michał Mrozek Festiwal organizowany jest przy wsparciu Samorządu Miasta Gliwice. 7Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Scena Festiwale balet-feeria w 2 aktach 8 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 9Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Scena Będzie więc jak zwykle Bach, ale tym razem grany głównie na klawesynie, bo właśnie muzyka klawiszowa przede wszystkim interesowała Chopina. 14 lipca – środa – godz. 19.00 Gliwicki festiwal Bachowski Jan Sebastian i Fryderyk – podróż po klawiszach, od klawesynu do fortepianu Opowiada i zaprasza Piotr Oczkowski – pomysłodawca, inicjator i dyrektor festiwalu Bachowskiego 10 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 W tym roku pojawią się dwa nowe miejsca, w których zabrzmią festiwalowe koncerty. Myślę tu o Ruinach Teatru Miejskiego i sali Kina Amok – Sceny Bajka. Będziemy także gościć nowych artystów – zespoły z czołówki nie tylko polskiej, ale światowej sceny muzyki barokowej. Jeśli chodzi o program, to tym razem postanowiliśmy użyć klucza na pierwszy rzut oka może nieco zaskakującego – jako że obchodzony jest właśnie Rok Chopinowski, spróbujemy spojrzeć na muzykę dawną oczami Chopina. Nasz wielki kompozytor był, o czym warto wiedzieć, wielkim admiratorem muzyki Jana Sebastiana. Od lat szkolnych, aż do końca życia nie rozstawał się z nutami „Das Wohltemperierte Klavier” Bacha. Ruiny Teatru Miejskiego w Gliwicach, aleja Przyjaźni 18 Johann Sebastian Bach – Koncerty klawesynowe Allan Rasmussen (Dania) – klawesyn Orkiestra barokowa Arte dei Suonatori J.S. Bach – Sinfonia do kantaty „Wir danken dir Gott” BWV 29, Koncert klawesynowy g-moll BWV 1058, Koncert klawesynowy E-dur BWV 1053, Koncert klawesynowy d-moll BWV 1052, Koncert klawesynowy D-dur BWV 1054 Jak już wspomniałem, tegoroczny program ułożył się od koncertów Bacha do koncertów Chopina. Jest to również historyczne spojrzenie na to, jak układały się wzajemne relacje fortepianu, czy jego poprzednika – klawesynu, z orkiestrą. W pierwszym z tegorocznych koncertów mamy klawesyn, będący jeszcze integralną częścią orkiestry, ale już w pewnych momentach występujący na pierwszy plan. Po raz pierwszy w Gliwicach wystąpi zespół Arte dei Suonatori z Poznania – współtworzący aż pięć dużych festiwali muzyki barokowej, występujący na wielu polskich i zagranicznych scenach, a przede wszystkim współpracujący ze znakomitymi artystami zajmującymi się tą epoką muzyczną. Korzystamy z tego, bo udało się jako solistę zaprosić Allana Rasmussena z Kopenhagi – jednego z najciekawszych klawesynistów współczesnych, który wykona wybór koncertów klawesynowych. Różnych, gdyż będą to i te znane, napisane przez Bacha od razu z myślą o klawesynie, ale w programie znajdą się też dwa koncerty skrzypcowe Jana Sebastiana, które dopiero później otrzymały swoją wersję klawesynową. 16 lipca – piątek – godz. 19.00 Kościół Rektorski św. Bartłomieja (stary), ul. Toszecka ’Europe Galante Urszula Bartkiewicz – klawesyn J.S. Bach, J. Elsner, E. Potocka, J. Wejnert Kolejne dwa koncerty to recitale klawesynowe. Pierwszy „L’Europe Galante” jest propozycją naszej solistki Urszuli Bartkiewicz, w szczególny sposób nawiązującą do Fryderyka Chopina. Recital będzie się składał z dwóch części: pierwsza wyłącznie Bachowska, z suitą i wyborem preludiów oraz fug z „Das Wohltemperierte Klavier”, czyli ulubionego przez Chopina dzieła Jana Sebastiana. Natomiast na część drugą złoży się muzyka polskiego klasycyzmu – okresu mało na ogół znanego melomanom, którym czas ten kojarzy się przede wszystkim z wielkimi nazwiskami Mozarta, Haydna i Beethovena. My zaproponujemy muzykę kompozytorów warszawskich, tych, których Chopin słuchał w domu i salonach. Odnalezione i wy- 11 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 dane ponownie przez Urszulę Bartkiewicz utwory pochodzą z wydawnictwa Józefa Elsnera, nauczyciela Chopina. Są to kompozycje po raz pierwszy wykorzystujące elementy takich polskich tańców ludowych, jak mazurek i krakowiak. Dołączyły one wówczas do rozpowszechnionego wcześniej w Europie poloneza, zapowiadając w ten sposób późniejszą twórczość Fryderyka. 21 lipca – środa – godz. 19.00 Kościół Rektorski św. Bartłomieja (stary), ul. Toszecka Bach x 4 Hanna Balcerzak, Aleksandra Gajecka-Antosiewicz – klawesyn J.Ch.F. Bach, W.F. Bach, C.Ph.E. Bach, J.Ch. Bach będzie to okazja do dwóch różnych spojrzeń na muzykę Fryderyka. Koncert e-moll wykona jedna z czołowych polskich pianistek Lidia Kozubek, która, jako uczennica Arturo Benedetti-Michelangelego, reprezentuje tradycje tego wielkiego mistrza na estradach polskich i światowych. Z kolei Koncert f-moll usłyszymy w wykonaniu Gracjana Szymczaka, młodego artysty z Wrocławia, który jest jednym z naszych kandydatów do tegorocznego Konkursu Chopinowskiego. W programie koncertu znalazła się również kompozycja patrona festiwalu, Jana Sebastiana Bacha. Będzie to jeden z jego chorałów w transkrypcji orkiestrowej Maxa Regera, a więc Bach widziany oczami późnego romantyzmu. 26 lipca – poniedzi– godz. 19.30 Kościół pw. Wszystkich Świętych, ul. Kościelna Aus der Tiefen Julita Mirosławska – sopran Jakub Burzyński – kontratenor, dyrygent Mariusz Cyciura – tenor Michał Janczak – bas Zespół Muzyki Dawnej La Tempesta Anonim, D. Buxtehude, Ph. H. Erlebach, Ch. Bernhard, J.S. Bach W kościele pw. Wszystkich Świętych, do którego zapraszamy corocznie od początku istnienia festiwalu, prezentujemy zwykle muzykę religijną. Nie zabraknie jej także podczas tegorocznej edycji. Gościć będziemy znakomity zespół La Tempesta z Warszawy, kierowany przez kontratenora Jakuba Burzyńskiego. „Aus der Tiefen”, czyli „Z głębokości wołam do Ciebie”, to tytuł Psalmu 130, który symbolicznie niejako oddaje charakter protestanckiej muzyki kościelnej. Zaproponowane przez naszych gości utwory ukażą drogę, jaką przeszła kantata protestancka od swoich początków aż do największego mistrza tej formy – Jana Sebastiana. 28 lipca – środa – godz. 19.00 Kino Amok – Scena Bajka, ul. Dolnych Wałów 3 12 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 To kontynuacja naszej podróży przez epokę „galant”. W programie tego koncertu czterokrotnie pojawia się nazwisko Bach – i oczywiście dotyczy to synów Jana Sebastiana. Usłyszymy też duet klawesynowy – czyli klawesyn na cztery ręce. Stąd czwórka w tytule tego muzycznego spotkania, w którym wystąpią dwie klawesynistki śląskie, co ciekawe – siostry bliźniaczki. Wszyscy czterej synowie byli mistrzami klawesynu, a okres „burzy i naporu”, w którym żyli i tworzyli to już bezpośrednia zapowiedź chopinowskiego romantyzmu i jednocześnie źródła twórczości tak wielbionego przez Fryderyka Wolfganga Amadeusza Mozarta. Johann Christian Bach uważany jest zresztą, łącznie z Mozartem, za wynalazcę gry na cztery ręce na instrumentach klawiszowych. Oprócz znanych synów Jana Sebastiana pojawią się po raz pierwszy u nas również kompozycje Johanna Christopha Friedricha, które stosunkowo rzadko goszczą na estradach. Koncerty fortepianowe Fryderyka Chopina Lidia Kozubek – fortepian Gracjan Szymczak – fortepian Orkiestra kameralna Camerata Impuls pod dyr. Małgorzaty Kaniowskiej J.S. Bach, F. Chopin – Koncert fortepianowy f-moll op. 21, Koncert fortepianowy e-moll op. 11 W tym roku kończymy dokładnie w rocznicę śmierci Jana Sebastiana Bacha, ale uczcimy to muzyką Fryderyka Chopina. Tym razem fortepian już na pierwszym planie z dyskretnie tylko towarzyszącą mu orkiestrą, a więc oba chopinowskie koncerty fortepianowe. Za sprawą dwojga solistów XI Gliwicki Festiwal Bachowski organizowany jest przez Klub Inicjatyw Kulturalnych pod patronatem i przy wsparciu Samorządu Miasta Gliwice. Sponsor: Bank PEKAO SA. Bilety do nabycia w Centrum Informacji Turystycznej i Kulturalnej, ul. Dolnych Wałów 3, tel. 32/231-38-55, od wtorku do soboty w godz. od 10.00 do 18.00. W dniu koncertu sprzedaż biletów wyłącznie w miejscu koncertu na godzinę przed jego rozpoczęciem. 13 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 kino TOMEK GROCHOT QUINTET (Polska – Ukraina) 6 sierpnia, piątek, godz. 19.00 Osiem na sześć Dwa sierpniowe weekendy, osiem koncertów + imprezy towarzyszące: wystawa, warsztaty, muzyka taperska na tarasie. Śląski Jazz Club – organizator festiwalu Jazz w Ruinach – nie spuszcza z tonu. Przeciwnie: impreza rozwija się i bardzo „umiędzynarodawia”. Pomyślana jako cykl prezentujący i promujący młodych polskich jazzmanów, z czasem poszerzyła formułę. Do udziału w festiwalu zapraszani są muzycy z coraz dalszych zakątków świata, a i młodość nie zawsze jest kryterium dominującym. Wstęp na wszystkie koncerty jest wolny. 6 – 14 sierpnia 2010 W tym roku mamy trzecią edycję międzynarodową festiwalu. Co ciekawe, pojawi się sporo składów mieszanych. Mieszanie składów jest bardzo charakterystyczne dla jazzmanów. Jazz jest językiem uniwersalnym – muzyk polski, amerykański, ukraiński czy niemiecki doskonale się rozumieją. Wspólne projekty nie wymagają długich miesięcy przygotowań. Nie chciałbym wyróżniać żadnego z koncertów, gdyż cechą naszego festiwalu jest to, że nie aspiruje on do gwiazdorstwa. Natomiast wspomnę o projekcie braci Oleś, którzy zaprosili do wspólnego grania znakomitego niemieckiego wibrafonistę Christophera Della. Będą oni także wykładowcami warsztatów, które już tradycyjnie towarzyszą Jazzowi w Ruinach. Sami bracia Oleś to w środowisku jazzowym doskonale znane osobistości, uważane za najwybitniejszą sekcję rytmiczną w Polsce. Podobny będzie temat warsztatów – „Rola sekcji rytmicznej we współczesnym jazzie”. Warsztaty są otwarte – zapraszamy zarówno muzyków, jak i tych, którzy chcą po prostu usiąść i posłuchać jazzu. Mirosław Rakowski – prezes Śląskiego Jazz Clubu. Jazz w Ruinach to jego „dziecko”. Od początku szefuje festiwalowi. 14 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Tomek Grochot Quintet pojawi się w programie złożonym z kompozycji z albumu „My Stories” będącego debiutem Grochota. Utwory składające się na ten program to utrzymane w charakterze jazzu akustycznego i gatunków mu pokrewnych muzyczne opowieści z dużą dawką improwizacji, adresowane zarówno do wytrawnych miłośników jazzu, jak również mniej wyrobionych słuchaczy. Tomasz Nowak – trąbka Vitalij Ivanov (Ukraina) – saksofony Dominik Wania – piano Henryk Gradus – kontrabas Tomek Grochot – perkusja, okaryna (autor wszystkich kompozycji) WIERBA & SCHMIDT QUINTET oraz DANTE LUCIANI (Polska – USA) 6 sierpnia 2010, piątek, godz. 21.00 Wierba & Schmidt Quintet to zespół-wizytówka Wydziału Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach. W pewnym sensie to także sztandarowa formacja najmłodszego pokolenia polskiej jazzowej młodzieży. Młodzieży ukształtowanej przez jazzową uczelnię, gruntownie wykształconej muzycznie, znakomitej warsztatowo, pełnej szacunku dla tradycji amerykańskiego mainstreamu. Muzyka kwintetu oscyluje między wpływami Jazz Messengers a mu- zyką Woody Shawa, Billy Harpera czy Wallace’a Roney’a. To nowoczesny jazz nastawiony na muzyczny dialog, wzajemne inspiracje oraz jak największy kontakt z publicznością. Piotr Schmidt – trąbka Marcin Kaletka – saksofon tenorowy Michał Wierba – fortepian Andrzej Święs – kontrabas Krzysztof Gradziuk – perkusja gość specjalny: Dante Luciani – puzon (USA) P.G.R. & ZILBERMAN (Polska – Izrael) 7 sierpnia 2010, sobota, godz. 19.00 P.G.R. jest efektem fascynacji muzyką chasydzką, polskim folkiem i zagranicznych studiów Grzegorza Rogali. W Bostonie młody polski puzonista zrealizował swój pomysł na muzykę wraz z koleżanką ze studiów, izraelską saksofonistką Sagit Zilberman, która była specjalnym gościem koncertów w styczniu 2010r. Projekt ten był objęty patronatem i sponsoringiem słynnej uczelni jazzowej Berklee College of Music. Brzmienie zespołu jest wynikiem połączenia ludowych melodii i jazzowej ekspresji, mamy też muzyczny pastisz i taneczność latynoskich rytmów. Grzegorz Rogala – puzon Sagit Silberman (Izrael/NY) – saksofon altowy Łukasz Borowiecki – kontrabas Cezary Konrad – perkusja 15 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 kino THE OLEŚ BROTHERS & CHRISTOPHER DELL (Polska – Niemcy) 7 sierpnia 2010, sobota, godz. 21.00 Marcin Oleś – kontrabasista, kompozytor, jazzman, autor muzyki teatralnej i filmowej. Improwizujący wirtuoz poszukujący idealnego brzmienia i dążący do bezbłędnej techniki. Bartłomiej Brat Oleś – jeden z najbardziej kreatywnych, oryginalnych polskich perkusistów jazzowych, kompozytor, autor muzyki teatralnej i filmowej, producent TUTAJ (Polska – Białoruś) 13 sierpnia 2010, piątek, godz. 19.00 „Tutaj” jest projektem muzyczno-wizualnym oraz składową dotychczasowych doświadczeń młodych twórców. Ludowa muzyka białoruska przenika się z nieparzystą rytmiką orientalną, zapętlane frazy gitary łączą się z drum’n’bassowymi beatami. Muzyka stopniowo rozwija emocje od ciszy, pojedynczych szelestów, drobnych dźwięków po bardzo energetyczne i gęste brzmienie. Wszystko to obdarzone jest komentarzem wizualnym. Aliaksandr Muliarchyk – gitara Bartosz Nazaruk – perkusja Anna Drobiec – wizualizacje SPEJS (Polska – Norwegia) 13 sierpnia 2010, piątek, godz. 21.00 muzyczny. Wspólnie z bratem prowadzi formację OleśDuo; z niemieckim klarnecistą Theo Jörgensmannem Oleś | Jörgensmann | Oleś oraz Oleś Brothers w/ Rob Brown z amerykańskim saksofonistą altowym Robem Brownem. Christopher Dell studiował filozofię na TU Darmstadt, muzykę i kompozycję w konserwatorium w Hilversum i Rotterdamie. Jest stypendystą Berklee School of Music w Bostonie. Według opinii krytyki jest jednym z wiodących kompozytorów i muzyków (wibrafonistów) w Europie. Marcin Oleś – kontrabas Bartłomiej Brat Oleś – perkusja Christopher Dell – wibrafon 16 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Spejs to formacja wywodząca się z kręgu muzyki improwizowanej związanej z bydgoskim klubem Mózg i warszawskim Składem Butelek. Zespół powstał wiosną 2006 roku. Z muzyki Spejs, opartej na swoistej grze w propozycje, uważnym wzajemnym słuchaniu, nieustannej obserwacji akcji muzycznej, powstała nowa rzecz (jakość), łącząca free yass z wszelkimi odmianami muzyki elektronicznej. Występom towarzyszy Vj Spontaneity na żywo tworząc obraz, wzbogacając przez to strukturę dźwiękową. Koncerty Spejs to spektakl audiowizualnego procesu twórczego w czasie rzeczywistym. Tomek Glazik – saksofon, modular Jacek Buhl – perkusja Karol Szaltis – piano Awry Sz – turntables Vj Spontaneity Theory – wizualizacje Sebastian Gruchot – skrzypce Audun Ramo – bass ACOUSTIC TRIO (Ukraina) 14 sierpnia 2010, sobota, godz. 19.00 Olga Dyachenko urodziła się w 1983 r. w rodzinie z muzycznymi tradycjami. W roku 2002 ukończyła z wyróżnieniem Konserwatorium w Dniepropietrowsku. Studiowała w Akademii Muzycznej im. S. Prokofiewa (studia ukończone również z wyróżnieniem w 2007). Od roku 2007 Olga bierze udział w projektach jazzowych organizowanych w Filharmonii Dniepropietrowskiej, gdzie prezentowała się m.in. z Dmitrijem „Bobeen” Aleksandrowem. W 2008 r. zdobyła Grand Prix w VII Międzynarodowym Konkursie „Jalta Holiday“. Jest wykładowcą w klasach pianistyki, improwizacji i historii jazzu. Olga Dyachenko – fortepian Wiktor Podzerko – kontrabas Wasilij Pietrow – perkusja SIERGIEJ DAWIDOW PROJECT (Polska – Ukraina) 14 sierpnia 2010, sobota, godz. 21.00 Siergiej Dawidow – pianista, kompozytor, aranżer, wykładowca Instytutu Sztuki Uniwersytetu w Charkowie. W roku 1990 brał udział w kursach na wydziale jazzu Cincinnati University (USA). Od 1989 r. uczestniczy w licznych festiwalach organizowanych na Ukrainie oraz poza jej granicami. W latach 1990-1997 był liderem grupy Consensus. Od roku 1998 bierze udział w Międzynarodowym Festiwalu „Sergey Rakhmaninov and Ukrainian culture”. Siergiej Dawidow – fortepian Tomasz Mucha – skrzypce Max Mucha – kontrabas Arek Skolik – perkusja Od godziny 18.00 przed rozpoczęciem każdego koncertu oraz w przerwach pomiędzy, czyli w okolicach godziny 20.30-21.00, na tarasie Ruin rozbrzmiewać będzie muzyka w wykonaniu „jazzruinowego” tapera. W tym roku będzie grał Czarek Maj – członek Śląskiego Jazz Clubu, uczestnik jam sessions organizowanych przez w siedzibie klubu. Ruiny Teatru Miejskiego w Gliwicach Jazz z pierwszych i ostatnich rzędów 6 – 27 sierpnia 2010 Wystawa fotografii Karoliny Fojcik-Pustelnik i Jerzego Pustelnika towarzysząca festiwalowi Jazz w Ruinach. Wstęp na wystawę jest wolny. Więcej informacji: www.jazzwruinach.pl Festiwal organizowany jest przy wsparciu Samorządu Miasta Gliwice 17 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Koncerty Koncerty 21 sierpnia – sobota – g. 19.30 „Michol na ganeczku siadła” Park Chopina w Gliwicach 7 sierpnia – sobota – g. 19.30 „Chlip-Hop” – czyli jak trwoga, to do bloga” reżyseria: Magda Umer, wykonawcy: Magda Umer i Andrzej Poniedzielski, akompaniament: Wojciech Borkowski (fortepian) Magda Umer, zwana przez Agnieszkę Osiecką „Elfem zielonookim”, i Andrzej Poniedzielski, przypominający pełnego melancholii Pierrota, w ciągu niemal dwóch godzin snują „historię o życiu – niewesołą, choć pogodnie opowiedzianą”. Oboje zatopieni w poezji próbują znaleźć azyl w świecie bezdusznej techniki. Rozmowa, przybierająca charakter swobodnej pogawędki, odbywa się przy komputerach. Pojawiają się utwory Magdy Czapińskiej, Jeremiego Przybory, Wojciecha Młynarskiego i Andrzeja Poniedzielskiego oraz pastisze światowych przebojów. 18 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 14 sierpnia – sobota – g. 19.30 „Obok nas” – najpiękniejsze piosenki Czesława Niemena Wykonawca: Roman „Pazur” Wojciechowski, zespół: Stanisław Witta (fortepian, instrumenty klawiszowe), Tadeusz Malicki (gitara), Adam Lazar (gitara bas.) Na program składają się utwory Czesława Niemena wykonane w akustycznej, bluesowej aranżacji, która również oddaje niepowtarzalny klimat podczas koncertu. Roman Wojciechowski to artysta, którego działalność wywarła ogromny wpływ na środowisko polskich muzyków rockowych. Jest on również założycielem legendarnej grupy Twarze. Członkowie tego zespołu tworzyli trzon wielu polskich grup, takich jak Breakout, Czesław Niemen Group, SBB, Niebiesko-Czarni, Wiślanie. Nietuzinkowy tembr głosu, a także ogromna ekspresja to zalety, które czynią go jednym z najlepszych polskich wokalistów, mogącym bez kompleksów występować u boku czołówki światowych wykonawców. Ciekawostką jest fakt, że podczas wspólnej trasy koncertowej z Czesławem Niemenem otrzymał propozycję współpracy z nim jako wokalista. – recital Łady Gorpienko Artystce towarzyszy zespół: Grzegorz Gryboś (gitara), Oleg Dyyak (klarnet, akordeon), Tomasz Kupiec (gitara basowa), Gertruda Szamańska (instrumenty perkusyjne) Łada Gorpienko urodziła się na Ukrainie. Piosenkarka, aktorka, tancerka, choreograf. Skończyła Wyższą Państwową Szkołę Teatralną i Filmową w Kijowie. Śpiewać zaczęła zafascynowana dawnymi ludowymi pieśniami Ukrainy. Jest laureatką wielu nagród, zagrała w jedenastu filmach i programach TV1 Ukrainy. Do Polski przyjechała w 1994 roku na zaproszenie znanego krakowskiego kabaretu „Loch Camelot” i została na zawsze… Artystką Camelotu pozostaje do dziś. Podczas koncertów Łada Gorpienko tworzy niepowtarzalny, magiczny klimat, przesycony słowiańskim duchem, urzekając słuchaczy dźwięcznym głosem o niebywale szerokiej skali i niezwykłej barwie. W Gliwicach wystąpi w swoim najnowszym projekcie – recitalu, na który składają się pieśni ukraińskich i rosyjskich Żydów. 28 sierpnia – sobota – g. 19.30 „Piosenki z teatru” – recital Krystyny Jandy Artystce towarzyszy zespół w składzie: Wojciech Borkowski (fortepian), Adam Lewandowski (perkusja), Marek Wroński (skrzypce), Andrzej Łukasik (kontrabas) Znane przeboje: „Johnny”, „Moje blond maleństwo” i „Czego mogę sobie życzyć?”. Wszystkie piosenki w arcymistrzowskich tłumaczeniach Jeremiego Przybory i Wojciecha Młynarskiego. Całość spektaklu przepleciona jest rozmową aktorki z publicznością, jej osobistą refleksją na temat teatru i śpiewania, opowieścią o tym, jak dochodziło do spotkania z każdą z kolejnych piosenek. Na scenie towarzyszy jej czteroosobowy zespół muzyków, a wśród nich Wojciech Borkowski, autor wszystkich aranżacji. Zapisem takiego koncertu jest płyta wydana przez PR III Polskiego Radia „Krystyna Janda w Trójce – Piosenki z teatru”. Wstęp na wszystkie koncerty Parkowego Lata jest wolny. Organizator: Samorząd Miasta Gliwice 19 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Koncerty Koncerty 11 lipca – niedziela – g. 20.00 W programie: Scherzo b-moll op. 31; Sonata b-moll op. 35; Walc a-moll (op. posth.); Walc e-moll (op. posth.); Etiuda c-moll op. 10, nr 12 („Rewolucyjna”); Nokturn Fis-dur op. 15, nr 2; Polonez As-dur op. 53 („Heroiczny”) Recital Jacka Wójcickiego Najlepszy tenor wśród aktorów i najlepszy aktor wśród tenorów – tak mawiają o Jacku Wójcickim, bohaterze drugiego koncertu w ramach tegorocznego cyklu Pałacowe Lato Muzyczne w Pławniowicach. Piotr Skrzynecki, legendarny twórca „Piwnicy pod Baranami”, mówił o nim: „Na pozór nieśmiały i niemal dziecinny, na scenie staje się fascynującym demonem wesołej i smutnej piosenki. Idźcie popatrzeć jak występuje, podziwiajcie, zaproście do domu.” W programie recitalu na dziedzińcu Pałacu w Pławniowicach nie zabraknie takich utworów jak: „Piosenka Caruso”, „Modlitwa o wschodzie słońca”, „Ninon”, „Meschuge”, „Sekretarka” (piosenka nagro- VII 20 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Dziedziniec Pałacu w Pławniowicach czerwiec – wrzesień 2010 Od siedmiu już lat malownicza sceneria dziedzińca Zespołu Pałacowo-Parkowego w Pławniowicach zamienia się w małą plenerową filharmonię. Koncerty na stałe wpisały się w kalendarz imprez kulturalnych województwa, zyskując wierną i wciąż powiększającą się publiczność z regionu, a także niejednokrotnie z odległych miejscowości województwa śląskiego i opolskiego. Co roku w ramach „Pałacowego Lata...” prezentowane są koncerty z pogranicza różnych stylów i gatunków. dzona na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu), „Come back to Sorrento”, „Love and Marriage” oraz wielu innych lubianych przez publiczność piosenek. 25 lipca – niedziela – g. 20.00 „W krainie operetki i musicalu” W programie koncertu najpiękniejsze arie i duety z operetek i musicali, takich jak „Księżniczka czardasza”, „Zemsta nietoperza”, „Hrabina Marica”, „Człowiek z La Manchy”, „Skrzypek na dachu”, „Evita”, „Upiór w operze” i innych. W koncercie wystąpią: Anita Maszczyk – sopran i Ire- 22 sierpnia – niedziela – g. 20.00 „Dżentelmeni opery” neusz Miczka – baryton, artyści znani śląskiej publiczności m.in. z ról kreowanych na scenie Gliwickiego Teatru Muzycznego. Solistom towarzyszyć będzie kwintet smyczkowo-fortepianowy Gram. 8 sierpnia – niedziela – g. 20.00 Recital fortepianowy z okazji Roku Chopinowskiego Fryderyk Chopin – poeta fortepianu, u którego źródeł twórczości leżała wielka wrażliwość artystyczna. Jego działa po dziś dzień przewyższają popularnością nawet utwory innych gatunków. Koncert w Pławniowicach związany będzie z przypadającą w tym roku dwusetną rocznicą urodzin wybitnego kompozytora. Wykonawcą będzie Tadeusz Domanowski – pianista młodego pokolenia o bogatym dorobku artystycznym, laureat licznych konkursów pianistycznych, koncertujący i doceniany w kraju i za granicą. Popularne od lat i lubiane są koncerty trzech tenorów, rzadko jednak można usłyszeć jednocześnie panów śpiewających tenorem, barytonem i basem. „Dżentelmeni opery” to koncert, podczas którego zabrzmią najpiękniejsze melodie napisane na wszystkie głosy męskie. Każdy z solistów wykona sztandarowe dla swojego głosu arie. Artystów usłyszymy także w porywających duetach i tercetach. Nie zabraknie muzycznych niespodzianek i dobrego humoru. Wykonawcami koncertu będą: Aleksander Teliga (bas) – solista mediolańskiej La Scali, Adam Sobierajski (tenor), Ireneusz Miczka (baryton) oraz kwintet smyczkowo-fortepianowy Gram. 5 września – niedziela – g. 20.00 Koncert galowy w 100. rocznicę śmierci Franciszka Ballestrema W związku z przypadającą w tym roku setną rocznicą śmierci Franciszka Ballestrema, budowniczego Pałacu w Pławniowicach, na dziedzińcu Pałacu wystąpi Orkiestra Dęta KWK „Sośnica” pod dyrekcją Lesława Podolskiego oraz soliści: Joanna Wojnowska (sopran) i Hubert Miśka (tenor). Organizator: Ośrodek Edukacyjno-Formacyjny Diecezji Gliwickiej Zespół Pałacowo-Parkowy – 44-171 Pławniowice, ul. Gliwicka 46; tel./faks 32/230 55 51 www.palac.plawniowice.pl 21 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Koncerty foto lato Lato w MDK-u Młodzieżowy Dom Kultury po raz kolejny przygotował dla gliwickich dzieci i młodzieży pozostających w mieście „Akcję Lato”. Oferta wakacyjna skierowana jest do dzieci w wieku przedszkolnym, uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i liceów. Na stronie internetowej www.mdk.gliwice.pl w zakładce „Akcja Lato” zamieszczony jest grafik zajęć rozłożonych na całe wakacje. Jak się w nim poruszać? 22 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Zajęcia poukładane są działami, np. dział sportowy, plastyczny, teatralny itp. Działy z kolei dzielą się na różne typy zajęć, które wyodrębnione są w czterech kolorach grup wiekowych: przedszkole, dzieci z klas I-III, dzieci z klas IV-VI oraz młodzież (gimnazjum i liceum). Przy poszczególnych zajęciach usytuowanych w grafiku w konkretnym miejscu i czasie podany jest e-mail instruktora, ponieważ zapisy odbywają się drogą internetową. W widocznym miejscu zamieszczona jest karta zgłoszenia do pobrania dla rodziców. Z nią dziecko przyjdzie na pierwsze zajęcia i zostawi ją instruktorowi. Na karcie zgłoszeniowej rodzice potwierdzą odpowiedzialność za przyprowadzenie i odprowadzenie dziecka do MDK. Grafik jest podzielony na tygodnie, od poniedziałku do piątku, z datami. Zajęcia w MDK są bezpłatne. Fot. z archiwum MDK w Gliwicach Fot. Sebastian Michałuszek http://sebastianmichaluszek.blogspot.com 23 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 O tym, że udane wakacje to nie tylko te nad morzem, w górach czy na jeziorach przekonali się już wielokrotnie uczestnicy WAKACJI W BIBLIOTECE J ak co roku Miejska Biblioteka Publiczna w Gliwicach przygotowała bogaty program wakacyjnych imprez. Ponieważ biblioteka to zbiory książek i czasopism, swą ofertę zaczyna od zaproszenia do czytania. Poza możliwością wypożyczenia książek do domu i wspólnego rodzinnego czytania, przez całe wakacje we wszystkich placówkach dla dzieci przy każdej okazji, nie tylko w czasie deszczu, odbywać się będzie głośne czytanie. Biblioteki dla dzieci mają na półkach kilka tysięcy książek – wybór jest ogromny. Oprócz tego filie Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gliwicach przygotowały ofertę dla swoich czytelników. W programie „Wakacji w bibliotece” znajdą się, między innymi, warsztaty plastyczne, projektowanie strojów narodowych, konstruowanie makiet geograficznych w ramach cyklu „Wakacje na czterech kontynentach”, wspólne tworzenie oryginalnej biżuterii, warsztaty teatralne, konkursy, quizy, a nawet nauka gry w brydża. Bliższych informacji o imprezach udzielają: 24 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Biblioteka Centralna ul. Kościuszki 17 tel. 32 238 26 63 Filia nr 1, pl. Inwalidów Wojennych 3 tel. 32 238 27 62 Filia nr 5, os. Sikornik ul. Perkoza 12 tel. 32 232 21 29 Filia nr 9, os. Gwardii Ludowej, ul. Czwartaków 18 tel. 32 237 94 24 Filia nr 13, os. Obrońców Pokoju, ul. Paderewskiego 70 tel. 32 279 95 82 Filia nr 15, os. Trynek, ul. Piastowska 3 tel. 32 230 19 58 Filia nr 16, Sośnica, ul. Skarbnika 3 tel. 32 237 07 23 Filia nr 17, os. Milenium, ul. Spółdzielcza 33a tel. 32 270 22 65 Filia nr 20, ul. Bernardyńska 2 tel. 32 279 35 33 Filia nr 21, os. Kopernika, ul. Syriusza 30 tel. 32 238 10 10 Filia nr 24, Ostropa, ul. Architektów 109 tel. 32 301 10 34 Filia nr 25, Wilcze Gardło, ul. Jaśminu 25 tel. 32 300 94 80 Filia nr 30, Łabędy, ul. Wolności 1 tel. 32 234 31 98 26.09. n Brygida Tomala – organy (Babice - Katowice) 17.10. n Chłopięcy Chór „Pueri Cantores Sancti Nicolai” z Bochni Dyrygent ks. Stanisław Adamczyk Najbliższe koncerty: 25.07. n Michał Blechinger – organy (Opole) 22.08. n Mariola Brzoska – organy (Zawada Książęca - Gliwice) Koncerty odbywają się w Sanktuarium Matki Bożej Pokornej w Rudach o godzinie 17.00. Wstęp wolny. 25 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 foto lato CO W KINIE? Fot. Bożena Nitka www.garnek.pl/bonitkaa W lipcu kino „Amok” będzie miało przerwę wakacyjną, która potrwa do 5 sierpnia 2010 r. Zaraz po niej – od 6 sierpnia – w obu salach zagości mnóstwo filmów, zarówno nowszych jak i starszych. Będzie można zobaczyć „Różyczkę”, która zwyciężyła tegoroczny Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, a także „Wenecję” J.J. Kolskiego – film o Serge Gainsbourgu, oraz pewną niespodziankę. Na małej sali zagoszczą Wakacyjne Podróże Filmowe. Rocznie na ekrany polskich kin wchodzi ponad 150 tytułów. Nie sposób je wszystkie zobaczyć. Specjalnie przygotowany zestaw będzie niepowtarzalną okazją do nadrobienia zaległości z ostatnich lat. Sierpień to miesiąc posezonowych obniżek. Dlatego i my zaoferujemy specjalne bilety z 50% rabatem. Dokładne terminy zostaną podane na stronie kina (www.amok.gliwice.pl), plakatach oraz ulotkach pod koniec lipca. 26 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Fot. Beata Szmajduch www.beataszmajduch.blogspot.com Oto część naszych propozycji: Skandynawia zaprasza: „Zniknięcie”; „Jak w niebie”; „Jabłka Adama”; „Templariusze. Miłość i krew” Słoneczna podróż po Hiszpanii „Vicky Cristina Barcelona”; „Amalia. Królowa Fado”, „Labirynt Fauna” Portrety Francuzek „Coco Chanel”; „Serafina”; „Niczego nie żałuję. Edith Piaf”; „Kocham Cię od tak dawna” Szalona Ameryka „Zabrskie point”; „Hair”; „Moje Winnipeg” Podróże po Japonii „Hanami. Kwiat wiśni”; „Pożegnania”; „Lalki”, „Między słowami” Five o’clock na Wyspach „Śniadanie na Plutonie”; „Królowa”; „Niezasłane łóżka”; „Angielska robota” U zachodnich sąsiadów „Biała wstążka”; „Lektor”; „Życie na podsłuchu” 27 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 różności Romantycznie... Chopin, Schumann Koncert w Parku Chopina 10 lipca – sobota – g. 19.00 Wstęp wolny Dwusetna rocznica urodzin dwóch wielkich kompozytorów okresu romantyzmu: Fryderyka Chopina i Roberta Schumanna, wpisuje się w sposób wyjątkowy w cykl lipcowych koncertów w Parku Chopina w Gliwicach „Romantycznie...”. Zamierzeniem organizatorów jest przedstawienie rzadko spotykanej formuły koncertu – tak aby wyróżniał się swoją wyjątkowością na tle licznych przedsięwzięć związanych z Rokiem Chopinowskim. Stąd skojarzenie w jednym koncercie dwóch „rówieśników”. W programie przedstawiony zostanie jeden z koncertów Fryderyka Chopina (f-moll 28 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 op. 21) w rzadko wykonywanej wersji na kwintet oraz kwintet Es-dur op. 44 Roberta Schumanna. Wykonanie koncertu Chopina na kwintet stanie się niewątpliwie artystycznym wydarzeniem, jako że na ogół wykonywany jest z pełną orkiestrą symfoniczną. Wersję kameralną wydał Julian Fontana rok po emigracji kompozytora do Paryża. Program koncertu: F. Chopin – koncert f-moll op. 21 Wykonawcy: Yuko Kawai (Japonia) – fortepian; Jan Lewtak – skrzypce; Magdalena Smoczyńska – skrzypce; Marek Marczyk – altówka; Angelika Wais – wiolonczela i Jerzy Cembrzyński – kontrabas R. Schumann: kwintet Es-dur op. 44 Wykonawcy: Wojciech Waleczek – fortepian; Jan Lewtak – skrzypce; Magdalena Smoczyńska – skrzypce; Marek Marczyk – altówka; Angelika Wais – wiolonczela i Jerzy Cembrzyński – kontrabas Muzeum w Gliwicach, sierpień 2010 Projekt Zielnik to multidyscyplinarne przedsięwzięcie dla wszystkich. z sentymentalną kolekcją i tajemnicami botaniki – pozwoli pokazać, że to, co nas otacza, ma wiele wymiarów. Poprzez działania artystyczne zielnik odsłoni się w mało znany dotąd sposób. Uczestnicy będą mieli okazję poznać nieznane właściwości roślin, historię zapachu czy techniki roślinnego zdobienia. Zielnik stanie się także źródłem doznań estetycznych – w specjalnie do tego celu przygotowanych książeczkach będzie można stworzyć własną niepowtarzalną kolekcję – nie tylko roślinną. W programie między innymi wykłady, warsztaty tworzenia zielnikowych kolekcji, warsztaty filcowania oraz decoupage (artystycznego ozdabiania przedmiotów). Wszystkie spotkania odbędą się w Willi Caro. Podczas spotkań, wykładów i warsztatów można będzie odkryć zielnik inaczej i na nowo. Zielnik – kojarzony Zwiedzanie wieży kościoła pw. Wszystkich Świętych Wieżę widokową kościoła pw. Wszystkich Świętych można zwiedzać od 1 maja do 30 września w każdą sobotę i niedzielę (wejście o godz. 16.00 i 17.00). Zwiedzających oprowadzają przewodnicy oddziału PTTK Ziemi Gliwickiej. Bilet wstępu kosztuje 5 zł od osoby. W pozostałe dni tygodnia grupy zorganizowane (minimum 10 osób) mogą zwiedzać wieżę po wcześniejszym zgłoszeniu w oddziale PTTK – Gliwice, Rynek 11, tel. 32/ 231 05 76. 29 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 różności Spotykamy się tuż przed wakacjami. Dominika Płonka – energiczna, konkretna, z kalendarzem wypełnionym terminami i notatkami. Lato również zapowiada się bardzo pracowicie. Cieszę się, że udało nam się zobaczyć mimo pani zabiegania. – Rzeczywiście teraz skumulowało mi się kilka różnych spraw, między innymi związanych z końcem roku szkolnego i przygotowaniem zajęć wakacyjnych w Młodzieżowym Domu Kultury, kiedy zawsze jest sporo rzeczy do zrobienia „na już”. Poza tym przygotowujemy się do wakacyjnych koncertów, wydajemy płytę zespołu Indygo i tak dalej, i tak dalej. Zatem po kolei. Zespół Sąsiedzi sporo koncertuje latem, bo to szczyt sezonu na piosenkę żeglarską. Dokąd tym razem zawieją was wiatry? 30 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 – Niedługo, 9 lipca, wyjeżdżamy na festiwal „Szanty pod Żurawiem” do Gdańska. Pomysłodawcą i organizatorem festiwalu jest Michał Juszczakiewicz, który nie tylko prowadził program „Od przedszkola do Opola”, ale jest również żeglarzem. Jest to jeden z najładniejszych festiwali w Polsce: scena umieszczona jest zawsze na starówce w Gdańsku: nad Motławą, przy Żurawiu, na targu Rybnym lub przy Neptunie na Długim Targu. Miałam tam przyjemność zasiadać w jury konkursu dla dzieci – wyjątkowego, bo brali w nim udział mali artyści znani z programu telewizyjnego prowadzonego przez Michała. Co roku, oprócz koncertów szantowych, odbywa się tam bardzo nietypowy i oryginalny koncert, w którym biorą udział wspólnie szantymeni i jazzmeni. Osobą łączącą te dwa środowiska jest postać Jurka Porębskiego – autora wielu znanych szant, jednocześnie trębacza grającego jazz. Powrót z Gdańska – i co dalej? – W połowie lipca lecimy do Stanów Zjednoczonych na zlot żaglowców i festiwal Tall Ships Celebration. Zostaliśmy tam zaproszeni, aby zagrać kilka koncertów. Będziemy w Bay City nad wielkimi jeziorami w stanie Michigan. Lecimy z myślą o spotkaniu z muzykami z całego świata, nawiązaniu kontaktów i nowych znajomości, a także wspólnym śpiewaniu w czasie nocnych „sessions”. Mamy nadzieję spotkać znajomych, z którymi graliśmy na wspólnych scenach w Holandii, Francji czy na krakowskich Shanties. Takie wyjazdy zawsze przynoszą wiele dobrego, owocując często kolejnymi projektami. Fot. W. Małota Sąsiadka Dominika różności Sąsiedzi wydali dotąd dwie płyty. Czy szykuje się kolejna? – Nagrywamy, ale jest jeszcze za wcześnie, by o tym opowiadać szerszej publiczności. Natomiast warto wspomnieć, że lada moment ukaże się płyta moich podopiecznych – zespołu Indygo z Młodzieżowego Domu Kultury. Właśnie kończą się nagrania materiału na płytę, w lipcu miksujemy. Światowa premiera zaplanowana jest pod koniec sierpnia w czasie szantowego festiwalu „Bie Daip” w Holandii, dokąd wspólnie wybierają się Sąsiedzi i Indygo właśnie. Polską premierę płyty dziewcząt połączymy prawdopodobnie z 5-leciem istnienia zespołu Indygo jesienią 2010 r. Sąsiedzi (fot. M. Rabiej) Dominika Płonka jest absolwentką Akademii Muzycznej w Katowicach oraz studium reżyserii dźwięku w Krakowie, laureatką wielu festiwali poezji śpiewanej, piosenki studenckiej, turystycznej i żeglarskiej (m.in. FAMA, YAPA, SHANTIES). Wokalistka i flecistka zespołów folkowych Sąsiedzi i Za Płotem. W Młodzieżowym Domu Kultury w Gliwicach prowadzi zespoły wokalne: Indygo, Onyks i Nastia oraz koło śpiewu solowego. Jest jedną z dziesięciu w Polsce certyfikowanych trenerów wokalnych uznanej na całym świecie metody Speech Level Singing. W 2009 r. została laureatką Nagrody Prezydenta Miasta Gliwice w dziedzinie kultury. To nie pierwsza wasza wizyta w Holandii... – Sąsiedzi występowali tam w ubiegłym roku, a tym razem udało nam się „wciągnąć” dziewczyny, które chętnie zaproszono. Za granicą szanty bardzo często śpiewają mocno dojrzali panowie, pasjonaci historii żeglarstwa i wielkich żaglowców. Żeńskich zespołów wykonujących folk morski a cappella jest niewiele na świecie, można policzyć na 31 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 konkursy VIII Międzygimnazjalny Konkurs Recytatorski Poezja czasów wojny i okupacji Zespół MDK w Gliwicach Indygo (fot. M. Stefaniak) palcach jednej ręki (Indygo są jedyne w Polsce). Więc zespół 18-latek będzie na pewno ewenementem na tym festiwalu. nymi muzykami na sesji, a na drugi dzień planowany jest kolejny występ i jeszcze następny, nietrudno o zmęczenie głosu… Czego pani życzyć na najbliższy czas? Okazji do odpoczynku? – Życzę więc, aby te aktywne miesiące upłynęły pani i zespołom w jak najlepszej formie. I oczywiście wielu sukcesów na festiwalowych estradach. – Z pewnością przydałoby się go trochę. Ale przede wszystkim proszę mi życzyć kondycji głosowej. Kiedy po koncercie idzie się jeszcze pośpiewać i pograć z in- VI Miejski Konkurs Czytelniczy Książki Mówionej 32 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Koło Polskiego Związku Niewidomych w Gliwicach wraz z Wypożyczalnią Muzyczną i Zbiorów Specjalnych Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gliwicach organizują po raz kolejny VI Miejski Konkurs Czytelniczy Książki Mówionej, którego finał odbędzie się w październiku 2010 roku. W konkursie mogą wziąć udział osoby niewidome, słabo widzące i mające problemy z czytaniem tekstu drukowanego, które przeczytają dwie wybrane przez organizatorów lektury: „Pierwszą polkę” Horsta Rozmawiała Małgorzata Zemła Bienka oraz „Życie Chopina” Kazimierza Wierzyńskiego. Obie powieści dostępne są w formie książki mówionej w Wypożyczalni Muzycznej i Zbiorów Specjalnych MBP przy ul. Perkoza 12 na osiedlu Sikornik. Zgłoszenia udziału w konkursie będą przyjmowane do dnia 30 sierpnia 2010 r. w: - biurze Koła Gliwickiego PZN przy ul. Zwycięstwa 1/2 (tel. 32/ 231 37 16) we wtorki i czwartki w godz. 14.00-17.00 - Wypożyczalni Muzycznej i Zbiorów Specjalnych przy ul. Perkoza 12 (tel. 32/ 232 13 33). Regulamin konkursu oraz informacje o terminie rozgrywek finałowych zostaną wysłane do uczestników oraz zamieszczone w prasie i na stronie internetowej Miejskiej Biblioteki Publicznej (www.biblioteka.gliwice.pl) W dniu 27 maja 2010 r. w auli Centrum Edukacyjnego im. Jana Pawła II odbył się VIII Międzygimnazjalny Konkurs Recytatorski „Poezja czasów wojny i okupacji”. Konkurs upamiętnia dzień nadania imienia Armii Krajowej Zespołowi Szkół Ogólnokształcących nr 5 w Gliwicach. W tym roku konkurs objął honorowym patronatem Prezydent Miasta Gliwice Zygmunt Frankiewicz. Wzięło w nim udział czternaścioro recytatorów z ośmiu gliwickich gimnazjów. Zaprezentowali oni teksty polskich poetów czasów wojny i okupacji, w szczególności Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Komisja konkursowa przyznała następujące nagrody i wyróżnienia: I nagroda – Martyna Mikołajczak (Gimnazjum nr 8) II nagroda – Anna Majewska (Gimnazjum nr 15) III nagroda – Damian Borawski (Gimnazjum „Filomata”) wyróżnienia: Bartłomiej Garbiec (Gimnazjum z Oddziałami Integracyjnymi nr 2) Piotr Kucharz (Gimnazjum nr 14) Tytuł „Recytatora Poezji K. K. Baczyńskiego” zdobyła Anna Maciejewska (Gimnazjum nr 15) Honorowa nagroda przyznana przez przedstawicieli Światowego Związku Żołnierzy AK Oddział Gliwice – Dorota Turek (Gimnazjum nr 15). Organizatorkami konkursu były: mgr Małgorzata Kupisz i mgr Anna Mazurkiewicz. priorytetowy konkurs wakacyjny „Pocztówka z Gliwic” Ludzie listy piszą, kartki i widokówki ślą. Wysyłamy je czasem sami, chętniej wyciągamy ze skrzynki pocztowej. Zwykle są kolorowe, pięknie polakierowane, urzekają precyzją obiektywu fotograficznego. A kto jeszcze pamięta te, czarno-białe kupowane w kioskach Ruchu? A co było wcześniej? Powstanie ilustrowanej karty korespondencyjnej sięga 1870 roku. W wakacje roku 2010 zachęcamy wszystkich czytelników do wzięcia udziału w konkursie plastycznym na oryginalną gliwicką kartę pocztową. Konkurs dla starych i młodych, profesjonalistów i amatorów. Jedna jest tylko zasada: praca musi być wyłącznie wykonana ręcznie. Własnoręcznie. Technika dowolna: rysunek, malarstwo, grafika warsztatowa. Dowolną ilość prac wykonanych w skali 1:1 (wymiary 105x148 mm); czytelnie podpisanych na odwrocie przez autora, można przynieść osobiście do redakcji „GMK” lub przesłać pocztą 44-100 Gliwice, aleja Przyjaźni 18 do 31 sierpnia 2010 roku. Zupełnie niezawisłe i mocno profesjonalne Jury wybierze najlepsze projekty. Przewidujemy wielkie splendory dla autorów, drobne nagrody, upominki i dyplomy oraz wystawę pokonkursową. Unikatowa seria kart pocztowych ukaże się drukiem wydana przez drukarnię „Florek” w Gliwicach a autorzy prac otrzymają egzemplarze autorskie. Aleksander Smoliński Organizator: Młodzieżowy Dom Kultury w Gliwicach oraz „Gliwicki Magazyn Kulturalny” Partnerzy konkursu: PTTK Gliwice, sklep plastyczny Van Gogh Informacje tel.: „GMK”, M. Zemła 32/ 231 88 13; MDK, A. Smoliński 501 173 968 www.mdk.gliwice.pl 33 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 wystawy MUZEUM W GLIWICACH Willa Caro Gliwice, ul. Dolnych Wa³ów 8a tel. 032-231-08-54 Od 1 lipca do 31 sierpnia bilet wstępu do Willi Caro kosztować będzie 1 zł, zmniejszy się także o 20% opłata za przewodnika. n Dziewiêtnastowieczne wnêtrza mieszkalne willi górnoœl¹skich prze mys³owców - wystawa sta³a Od 22 czerwca do 3 września 2010 ze względu na rozpoczęcie prac nad wystawą „Rodzinny splendor – wizerunki i kolekcje Ballestremów w zbiorach Muzeum w Gliwicach” wyłączone ze zwiedzania zostaną trzy sale wystawy wnętrz znajdujące się na pierwszym piętrze. llllll 34 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 do 31.07. llllll n DENSETSU: grafika i ceramika Drzeworyt. Wystawa grafik ze zbiorów Muzeum w Gliwicach (Heike Monogatari), wzbogacona obiektami wypożyczonymi z Muzeum Okręgowego w Toruniu Galerie (ukiyo-e) oraz Muzeum Uniwersyteckiego w Toruniu (prace Utagawy Kunisady). Ceramika. Subtelne wzory ceramiki imari oraz kakiemon wraz z ich naśladownictwem europejskim przybliży ekspozycja ze zbiorów Muzeum w Gliwicach oraz Muzeum Narodowego we Wrocławiu. llllll do 18.07. llllll n ASHITA: 365 dni szczęścia Ukoronowaniem sposobu przekazu poprzez obrazowanie będzie prezentacja kalendarza na 2010 rok wydanego przez Stowarzyszenie Japońskich Grafików Projektantów (JAGDA) oraz Heidelberg Japonia. Na 365 kartach 365 japońskich grafików-projektantów pokazuje własną ilustrację dnia, łącząc grafikę użytkową z najnowocześniejszymi technikami druku. Każdej z kart towarzyszyć będzie autorska wypowiedź przybliżająca korelację obrazu z konkretną datą. Wystawa „365 dni szczęścia” zaprezentowana została po raz pierwszy w Muzeum Plakatu w Wilanowie. wystawy Gliwice, ul. Dolnych Wałów 8a (Willa Caro) llllll 12.08. – 30.09. llllll n Grzegorz Bienias – Epizody Pamięci. Rekonstrukcje Czasu Wystawa Grzegorza Bieniasa w Czytelni Sztuki jest ilustracją mechanizmów towarzyszących zapisom pamięci i kategoryzowania czasu. Wieloletnie zabiegi artysty nad nadaniem struktury epizodom z przeszłości wymagały ich tłumaczenia na różne techniki. Pokaz w Czytelni koncentruje się na stronie technicznej prac, dając wgląd w kilkanaście odrębnych technik malarskich i graficznych. Odbiorcy będą mieli okazję zapoznania się z unikalnymi pracami na papierze jedwabnym, malarstwem na płótnie i na papierze, wielkoformatowymi monotypiami i ciekawostkami w rodzaju prac na płycie cynkowej. Projektowi skupiającemu prace powstałe na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat towarzyszą informacje na temat poszczególnych technik, które tłumacząc tajniki zabiegów malarskich i graficznych, zostawiają jednocześnie autorskie eksperymenty techniczne Bieniasa twórczym domysłom publiczności. Grzegorz Bienias jest pierwszym artystą, który sprawdził właściwości papieru poddając go różnym zabiegom artystycznym i tworząc tym samym symbiozę rysunku, malarstwa i grafiki. Rezultatem tych działań było stworzenie kilkudziesięciu unikalnych arkuszy, noszących ślady monotypii, akwaforty, rysunku, farb akrylowych i kolażu, które złożyły się na wystawę „Rękopisy” w Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie w 2008 roku. Czytelnia Sztuki jest drugim z kolei miejscem pokazującym wybór prac na papierze jedwabnym, umożliwiając wgląd w to niespotykane połączenie odważnych ingerencji plastycznych z zupełnie nowym medium. Wystawie towarzyszyć będzie spotkanie z artystą, wykłady oraz warsztaty tworzenia monotypii. 35 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 wystawy wystawy n Od 3 września do końca 2010 roku Muzeum w Gliwicach zaprasza do Willi Caro na wystawę „Rodzinny splendor – wizerunki i kolekcje Ballestremów w zbiorach Muzeum w Gliwicach”. Prezentowane obiekty pochodzą przede wszystkim z pałacu w Pławniowicach – rodowej siedziby Ballestremów. Są wśród nich także dary dla przedwojennego Górnośląskiego Muzeum w Gliwicach. Na ekspozycji można będzie zobaczyć obrazy, które zdobiły ściany pałacowych wnętrz, w tym dziewiętnastowieczne portrety znanych przedstawicieli rodziny, a także obiekty wybrane z kolekcji czajników do herbaty i fajansowych kufli oraz pojedyncze okazy porcelany. Ważnym wątkiem wystawy będzie historia rodu Ballestremów, której prześledzenie ułatwią reprodukcje archiwalnych fotografii, archiwalne dokumenty oraz drzewo genealogiczne rodziny Jadwiga von Ballestrem, pastel, Zbiory Muzeum w Gliwicach ZAMek Piastowski Gliwice, ul. Pod Murami 2 tel. 032-231-44-94 n Gliwice – miasto wielu kultur. Historia Gliwic i pradzieje Ziemi Gliwickiej – ekspozycja stała Muzeum Historii Radia i Sztuki Mediów - Radiostacja Gliwicka ul. Tarnogórska 129, tel. 032-300-04-04 36 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA Sala wystawowa MBP przy pl. Inwalidów Wojennych 3 llllll 15.06-30.08. llllll n V Międzynarodowe Biennale Sztuki Książki – wystawa pokonursowa Biennale Sztuki Książki to konkurs plastyczny, którego głównym bohaterem jest książka artystyczna: piękny przedmiot wykonany własnoręcznie, często z użyciem zaskakujących materiałów, z tekstem lub bez, czasem bardziej będący rzeźbą lub obiektem jedynie nasuwającym skojarzenia z książką, jaką znamy na co dzień. GALERIA „9” Filia nr 9, ul. Czwartaków 18 llllll do 31.07. llllll llllll n Chopin – wystawa okolicznościowa z okazji 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina Ekspozycja zawiera bogaty zbiór medali rocznicowych, ekslibrisów, nut, książek, ilustracji oraz zbiory płyt analogowych i CD. Prezentowane materiały dotyczą życia wielkiego kompozytora, przybliżają jego życie i twórczość. GALERIA „NA2P” Gliwice, ul. Białej Bramy 10 n Cykliczne wystawy artystów współpracujących z galerią. Zajęcia plastyczne dla dzieci, młodzieży i dorosłych. GCOP – Klub „Perełka” Gliwice, ul. Studzienna 6 llllll n Są takie miejsca na ziemi... Chorwacja. Wystawa fotografii Arkadiusza Koguta „Na pytanie, dlaczego akurat fotografia przyrodnicza, najczęściej odpowiadam, że takie zdjęcia pozwalają mi dostrzec to, czego normalnie nie zauważamy: faktury, kształty, kolory – bardzo często zbyt małe a przez to niedostrzegalne dla ludzkiego oka.” (Arkadiusz Kogut) do 30.08. llllll do 7.07. llllll n III Gliwicki Plener Malarski „MOJE MIASTO” – wystawa poplenerowa Komisarz pleneru i wystawy poplenerowej: Anna Zawisza-Kubicka. Galeria miejska „M K” p llllll Gliwice, Rynek 4 do 20.07. llllll n „Foto Jan Suchan” – wystawa fotografii Na wystawę złoży się ponad 40 prac zmarłego niedawno, wieloletniego fotoreportera „Nowin Gliwickich” – Jana Suchana. Każde zdjęcie opatrzone będzie krótką historią. W czasie trwania wystawy przewidziano weekendowe warsztaty fotografii reportażowej. llllllll 6-31. 08. llllllll n Praca Roku 2009” Na wystawę złożą się prace wyłonione w konkursie organizowanym przez ZPAP Oddział Katowice. Są to rysunki, grafiki, malarstwo i rzeźby profesjonalnych twórców z całego Śląska. Znajdzie się wśród nich również praca gliwickiego artysty Jacka Joostberensa. Wystawa ma charakter „nomadyczny” – wędruje po galeriach na terenie naszego regionu. m.in.: w Ottawie, Amsterdamie, KrakoBIBLIOTEKA GŁÓWNA Gówie, Bytomiu, Oslo i Tarnowskich POLITECHNIKI ŚLĄSKIEJ Gliwice, ul. Kaszubska 23, tel. 032-237-15-51 llllll do 30.07. llllll n XXX lat „Solidarności” na Politechnice Śląskiej Zebranie założycielskie Związku, na którym zapisało się kilkadziesiąt osób, odbyło się w łączniku budynku Nowej Chemii we wrześniu 1980 r. Do prezydium pierwszej Komisji Zakładowej weszli między innymi Jan Żeliński i Janusz Wojciechowski – internowani na początku stanu wojennego. Z początkiem 1989 r. rozpoczął się proces odradzania struktur „Solidarności” na Politechnice. Trzydzieści lat, które minęły od tamtego czasu, przeszło już do historii, której pamiątki prezentuje wystawa. 37 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Wystawy Fot. Marcin Gołaszewski Żelaźni ludzie Historia Władysława Hasiora, Marii Jarema, Tadeusza Łodziany, Adama Myjaka i innych. Sam Frączkiewicz długo zastanawiał się nad eksponowaniem swoich prac w Gliwicach. Wątpił, czy projekt będzie mógł zostać zrealizowany zgodnie z jego artystyczną koncepcją. Ostatecznie przekonało go postindustrialne otoczenie „Nowych Gliwic”, które poznał podczas kilku wizyt. Nie bez znaczenia dla wyboru tej właśnie lokalizacji były tradycje przemysłowe i odlewnicze Gliwic oraz Górnego Śląska. Rzeźby Zbigniewa Frączkiewicza doskonale wpisały się w ten rzeczywisty i historyczny krajobraz naszego miasta. Artysta, zadowolony z osiągniętego rezultatu, twierdzi, że skala gliwickiej wystawy to obecnie rzadkość w pejzażu polskich miast. Uważa ją też za znaczący rozdział w swojej artystycznej biografii. Wystawa plenerowa: „Żelaźni ludzie” Wystawa towarzysząca: „Wędrówki żelaznych ludzi” poniedziałki: wystawa nieczynna od wtorku do piątku: 8.00-16.00 soboty i niedziele: 10.00-15.00 Ekspozycja potrwa do 19 lipca 2010 r. Miejsce: „Nowe Gliwice”, ul. Bojkowska 37 wystawa rzeźb Zbigniewa Frączkiewicza 38 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Zbigniew Frączkiewicz należy do czołówki polskich rzeźbiarzy. Jego „Żelaźni”, tuż po zakończeniu ekspozycji w Gliwicach, wyjadą do Szwajcarii, gdzie w europejskim centrum rzeźbiarskim St. Urban staną na prestiżowej wystawie: „Polish sculptors in St. Urban – in the shadow of the Alps”. Tym samym prace, które mamy okazję oglądać w Gliwicach, dołączą do reprezentatywnego zbioru dzieł najznakomitszych żyjących i nieżyjących polskich artystów rzeźbiarzy: Magdaleny Abakanowicz, Igora Mitoraja, Wystawa „Żelaźni Ludzie” stała się scenerią oryginalnej sesji zorganizowanej przez gliwicką pasjonatkę fotografii – Bożenę Nitkę. Prezentujemy jedno z jej zdjęć. By zaspokoić pragnienie – zwłaszcza latem Bez jedzenia jesteśmy w stanie przeżyć – podobno – nawet miesiąc. Bez picia tylko trzy dni. Podczas upałów musimy pić więcej i częściej. Wiedziały o tym nasze babki, stąd w letnie dni w każdym domu stał garnek z kompotem albo po prostu z chłodną wodą, tak by każdy z domowników o dowolnej porze dnia mógł bez problemu zaczerpnąć do woli. Kiedy w drugiej połowie XIX wieku rozbudowywała się Wilhelmstrasse (jak w czasach pruskich nazywano dzisiejszą ul. Zwycięstwa), lokalni inwestorzy szybko zdali sobie sprawę, że będzie to najbardziej reprezentatywna ulica miasta. Stąd zanim jeszcze ukończono wschodnią pierzeję, już zaroiło się na niej od szynków, piwiarni, cukierni i miejsc, gdzie można było odetchnąć od ulicznego gwaru. Zwłaszcza w upalne dni korzystano z cienia, który dawały schowane pod markizami stoliki, i chłodzono się korzystając z bogatej oferty gliwickich restauratorów. Dominowało oczywiście tradycyjne na Górnym Śląsku piwo, nie brakowało jednak innych napojów. Dzieci prawie za pół darmo mogły zawsze otrzymać szklankę wody sodowej. Jeszcze przed pierwszą wojną światową podczas pikników w Zameczku Leśnym podawano schłodzony poncz, a z napojów bezalkoholowych największą popularnością cieszyła się lemoniada. Tę ostatnią sporządzano ze słodzonej przegotowanej wody, do której dodawano świeży sok z prawdziwych cytryn. Całość chłodzono, a w późniejszym okresie korzystano z dobrodziejstw lodówek, dzięki którym w szklankach pojawiły się kostki lodu. W śródmieściu z najlepszej lemoniady słynęła kawiarnia na parterze hotelu „Haus Oberschlesien”, choć oczywiście ranga lokalu określała odpowiednio wysoką cenę. Zaraz po wojnie trudno było o cukier, a jeszcze większym rarytasem były cytryny. Na szczęście nie brakowało wody. Korzystając ze starych, poniemieckich technologii jeszcze w 1945 r. uruchomiono wytwórnię wody sodowej, która później stała się częścią Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców „Społem”. Oprócz tego ruszyły od razu mniejsze firmy, które często chałupniczym sposobem Saturator z dawnych lat 39 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 historia Historia Woda sodowa z automatu – dostępna również wersja z sokiem 40 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 produkowały, poszukiwane zwłaszcza latem, napoje gazowane. Niestety nie przetrwały one tzw. bitwy o handel w drugiej połowie lat 40., kiedy większość z nich znacjonalizowano lub po prostu zlikwidowano, przejmując park maszynowy na własność państwa. Przetrwały punkty napełniania syfonów. Ostatnie z nich – na ul. Daszyńskiego i ul. Chorzowskiej – zniknęły z mapy miasta dopiero na początku lat 90. Przez prawie pół wieku były często jedynym źródłem wody „z bąbelkami”. Ta, jak ją nazywano, woda sodowa była wytwarzana poprzez dodanie dwutlenku węgla do zwykłej „kranówy”, której ujęcie każdy z mieszkańców miał w swoim domu. Nikt się szczególnie nie przejmował normami ani obawą o rozstrój żołądka. Zresztą nabijanie syfonów na mieście wychodziło taniej niż korzystanie z tzw. nabojów, które i tak były towarem trudno dostępnym i szybko znikającym ze sklepowych półek. W pierwszej połowie lat 60. w Gliwicach pojawiły się tzw. saturatory. Były to mobilne urządzenia, podobne swym kształtem do dużych dziecinnych wózków. Coś jakby skrzyżowanie chłodziarki z mini-dystrybutorem wody, a wszystko to na dwóch niewielkich kółkach. Blat pokryty był sitem, w którym znajdował się niewielki natrysk, teoretycznie służący do mycia, a faktycznie do przepłukiwania szklanek. Nad blatem górował chromowany kurek i jeden lub dwa pojemniki na sok z małymi kranikami. Wodę czerpano wprost z hydrantu. Latem saturatory zawsze stały w tych samych, rozpoznawalnych miejscach. Wzdłuż ul. Zwycięstwa były to okolice sklepu mięsnego i redakcji „Nowin Gliwickich”, tuż obok „Nowych Delikatesów”, w okolicach sklepu warzywnego, za domem towarowym „Ikar”, koło tzw. okrąglaka i oczywiście na placu przed dworcem. Gazowaną „kranówę” z sokiem uwielbiały przede wszystkim dzieci, ze względu na smak, a może przede wszystkim cenę. Był to bez wątpienia najtańszy napój w mieście. Mniej entuzjazmu wobec gustów swoich pociech wykazywali rodzice, strasząc chorobami dziąseł, żółtaczką i Bóg wie czym jeszcze. W obawach było sporo racji. Jedna szklanka, z której piło dziennie kilkaset osób, zaledwie tylko przepłukana zimną wodą, była zapewne siedliskiem rozlicznych zarazków. W połowie lat 70. przed dworcem PKP i w dwóch miejscach na ul. Zwycięstwa pojawiły się saturatory samoobsługowe. Były to metalowe budki, przypominające trochę warsztatowe żelazne szafki, z podświetloną wnęką pośrodku. Tam znajdował się kranik, z którego po wrzuceniu odpowiedniego nominału, leciała woda sodowa – czysta lub z sokiem. Wynalazek, który przywędrował nad Kłodnicę z dalekiego Związku Sowieckiego, okazał się jednak niewypałem. Największym problemem były szklanki, których nie sposób było skutecznie uchronić przed złodziejami. Nawet umieszczenie popularnych i najtańszych tzw. musztardówek nie dawało gwarancji, że szklanka doczekała na swoim miejscu następnego dnia. Szklanki najczęściej „pożyczali” amatorzy mocnych trun- ków, którzy zakupioną wcześniej wódkę lub wino postanawiali wypić w plenerze. Ponieważ spożywanie alkoholu z tzw. gwinta jest pewnego rodzaju dyskomfortem, stąd darmowe szklanki cieszyły się powodzeniem. Ostatecznie zostały wyparte przez mało apetyczne, metalowe kubki, które dodatkowo zabezpieczał metalowy łańcuch. Sowieckie automaty okazały się również nieodporne na pomyłki i wrzucanie doń nieodpowiednich nominałów, co było czynione nagminnie, zwłaszcza przez dzieci. Stąd częściej były nieczynne, niż sprawne i na początku lat 80. ostatecznie zniknęły z gliwickich ulic. Do końca lat 80. utrzymały się natomiast „klasyczne” saturatory z jednoosobową obsługą. Przez cały okres PRL dostępne były również różnorodne napoje gazowane określane jedną wspólną nazwą: oranżada. Miały różne smaki, od cytrynowych przez pomarańczowe do nieokreślonych słodko-gorzkawych. Podstawą ich produkcji były woda, cukier i kwasek cytrynowy oraz tajemnicze „substancje smakowo-aromatyczne”, które musiały się od siebie znacznie różnić, skoro smaki były czasami tak dziwne. Gliwicka spółdzielnia „Społem” produkowała, nawet całkiem pijalną, oranżadę o nazwie „Capri”, jednak z czasem na rynku było jej coraz mniej. W pobliskim Zabrzu w latach 70. uruchomiono produkcję licencyjnej coca-coli, jednak zapotrzebowanie na nią było tak duże, że znikała z półek w okamgnieniu. W latach 80. pojawiła się w sprzedaży, oferowana przede wszystkim w prywatnych kioskach warzywnych, tzw. cytronada. Była to produkowana chałupniczym sposobem lepka, niegazowana ciecz w żółtym lub żółto-brązowym kolorze, którą sprzedawano w zgrzewanych foliowych woreczkach, osobno dodając plastikową słomkę. Cechą charakterystyczną był wyjątkowo „chemiczny” posmak, wynikający zapewne z utleniania się składników, z których wykonano woreczki. W Gliwicach miejscami, gdzie dystrybuowano ten wątpliwej jakości napój, był tzw. handelek przy ul. Pod Murami. Osobne stoiska ustawiano podczas imprez na Stadionie XX-lecia i przed kościołami, przy okazji odpustów parafialnych. Na szczęście nie brakowało miejsc, w których można było ugasić pragnienie czymś bardziej normalnym, zdrowszym i co najważniejsze smaczniejszym. Wiosną 1968 r. po długim i uciążliwym remoncie otwarto „okrąglak” warzywno-owocowy przy ul. Zwycięstwa, który przyozdobiono neonem z napisem „Mandarynka”. Znajdowała się w nim również pijalnia wód i stoisko, na którym można było kupić świeżo wyciśnięte soki z owoców i warzyw. Hitem był sok z jabłek i marchwi, choć w latach 70. zdarzało się nawet natrafić na sok ze świeżych pomarańczy. Dekadę później znów królowała marchewka. Dla panów, którzy dzień wcześniej nie wylewali za kołnierz, oferowano sok z kiszonej kapusty, który miał również sympatyków wśród osób nie zaglądających do kieliszka. Podobno na upały był niezastąpiony, a co najważniejsze naturalny i bez konserwantów. Bogusław Tracz autor jest historykiem, pracownikiem Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach Dawny poczciwy syfon, który napoił pokolenia Polaków 41 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 Turystyka Sport w Gliwicach w Gliwicach 42 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 43 Gliwicki Magazyn Kulturalny 7-8/2010 l Takie były początki 44 Sport w Gliwicach 7-8/ 2010 65 lat minęło W dniu 18 czerwca 2010 r. minęło równo 65 lat od momentu powstania klubu sportowego „Piast”. Klub ten od początku swojego istnienia cieszył się największą popularnością w naszym mieście. W dorobku „Piasta” są medale Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata i Europy. Klubowe gabloty zdobią też puchary i dyplomy otrzymane za tytuły wywalczone w mistrzostwach Polski w różnych dyscyplinach. W okresie największego rozkwitu w „Piaście” działało 16 sekcji. Jako pierwsza została założona sekcja piłkarska i, co ciekawe, mimo braku spektakularnych sukcesów, to właśnie ta dyscyplina od 65 lat cieszy się największym zainteresowaniem kibiców. W tym artykule chcemy przedstawić historię „Piasta” opisaną przez tych, co ją tworzyli. l Pierwsze sukcesy Na pierwszy sukces piłkarzy kibice czekali osiem lat. W 1953 r. „Piast” pod wodzą Edwarda Metzgera awansował do III ligi. W tym czasie w pierwszej drużynie debiutował Ryszard Majka. Jeden z najlepszych zawodników niebiesko-czerwonych z tamtego okresu nie pozostawia jednak złudzeń, że było lekko. – Brakowało strojów, w zasadzie wszystkiego. Piłka często była dziurawa, nowych nie kupowano, ale wstawiano łaty, wskutek czego robiła się często bezkształtna. Na mecze jeździliśmy zdezelowanym starem z plandeką. Nierzadko musieliśmy tuż po meczu szybko uciekać, bo kibice wrzucali nam tam trawę i różne przedmioty – wspomina Ryszard Majka, który w barwach Piasta spędził 13 sezonów, rozegrał 236 spotkań, strzelił w tym czasie 14 goli. W 1957 roku Piast po raz pierwszy awansował do II ligi. Takim transportem w latach 50. przemieszczali się piłkarze „Piasta” (fot. z archiwum Ryszarda Majki) l Piast potęgą sportową w Polsce W 1964 r. miała miejsce historyczna fuzja. Z połączenia SKS „Piast”, „Metalu” Gliwice i GKS „Hutnik” powstał Gliwicki Klub Sportowy „Piast”. W 1968 r. na jego czele stanął Lesław Kuś. – W latach 70. mieliśmy 16 sekcji sportowych, stając się tym samym jednym z największych klubów w Polsce. Lesław Kuś na swoje 80. urodziny dostał od klubu koszulkę z nr 80. Fot. Andrzej Oksztul. Środki pozyskiwaliśmy zupełnie inaczej niż dziś. Nawiązaliśmy kontakty z Radami Robotniczymi i dyrekcjami poszczególnych zakładów. Pod koniec roku systematycznie odwiedzałem te zakłady, a na zebraniach czy to Rad Robotniczych, czy spotkaniach z dyrekcją, deklarowano określoną pulę środków na potrzeby „Piasta”. Pieniędzy wystarczało na utrzymanie wszystkich sekcji – opowiada Lesław Kuś. W 1970 r. klub przeniósł się do nowej siedziby. Z niewielkiego pomieszczenia mieszczącego się przy dzisiejszym placu Piłsudskiego w budynku Przedsiębiorstwa Robót Górniczych (dziś w tym lokalu jest apteka) działacze przenieśli się do zajmowanych do dziś pomieszczeń przy ul. Zwycięstwa 36. – Projekt i koszt remontu przystosowa- sport sport Z HISTORII KLUBU Na czele pierwszego zarządu „Piasta” stanął Wincenty Szpaltowski, ówczesny prezydent Gliwic. Był to wyraźny sygnał, że to właśnie „Piast” będzie sztandarowym klubem w Gliwicach. Kilka miesięcy później zastąpił go Juliusz Denk, dyrektor GZUT-u. Łącznie funkcję sternika klubu pełniło 24 prezesów. Najdłużej na tym stanowisku urzędował Lesław Kuś, który piastował tę funkcję w latach 1968-75. Piłkarze pierwsze towarzyskie mecze rozegrali już w lipcu. Zaraz potem zawiązały się kolejne sekcje: bokserska, siatkarska, lekkoatletyczna, tenisa ziemnego. Areną zmagań sportowców w tych pierwszych dniach był dzisiejszy park Chrobrego. Pierwszym kapitanem sportowym oraz trenerem futbolistów Piasta został Feliks Śliwiński, a pierwszym kierownikiem sekcji Edmund Jarolin. Najstarszym żyjącym zawodnikiem, pamiętającym lata 40., jest urodzony we Lwowie Kazimierz Przybylski. – Po przyjeździe do Gliwic spotkałem tu kolegów z boiska i kibiców z czasów przedwojennych. Większość z nich znałem ze Lwowa. To oni mnie przekonywali, że najlepszym w Gliwicach klubem jest „Piast” i żebym tu grał – opowiada o tym, jak zaczęła się jego przygoda z Piastem 88-letni dziś piłkarz. Trzon zespołu tworzyli wtedy repatrianci ze Lwowa. Do drużyny weszli też zawodnicy pochodzenia niemieckiego, m.in. Robert Gruner (Gronowski). – Robert nie znał języka polskiego. Dostał jednak pracę w GZUT. Polskiego uczyła go sekretarka, zaprzyjaźnili się mocno – z uśmiechem wspomina kolegę z boiska pan Kazimierz. Robert Gruner był pierwszym reprezentantem Polski wywodzącym się z „Piasta”. 45 Sport w Gliwicach 7-8/2010 l Z góry na dół i z dołu w górę nia części pomieszczeń mieszczących się przy spalonym teatrze sfinansował nam ówczesny prezydent Gliwic, Zenon Cieślak. Na dole były biura, sala konferencyjna, u góry duża klubokawiarnia – wspomina były szef klubu. Lesław Kuś, choć jest zapalonym tenisistą, to najbardziej kibicuje jednak piłkarzom. To za jego kadencji „Piast” powrócił do grona drugoligowców i ugruntował swoją pozycję na piłkarskiej mapie Polski. l Złote lata piłkarzy 46 Sport w Gliwicach 7-8/ 2010 Lata 70. to okres największych sukcesów. Kilkakrotnie gliwiczanie zajmowali drugie miejsce w rozgrywkach II ligi, niestety wtedy nie dające awansu. W 1978 r. „Piast” po raz pierwszy zagrał też w finale Pucharu Polski. W tym okresie barw klubu z Okrzei bronił legendarny już dziś piłkarz, Ryszard Kałużyński. – Za moich czasów dużo później zaczynało się grać w piłkę. Mnie wypatrzono w turnieju dzikich drużyn. Jeden z trenerów zaprosił mnie na treningi i tak się zaczęło. Jako junior mogłem tylko marzyć o prawdziwych butach piłkarskich. Szewc przerabiał nam dostępne buty kolarskie. Wystarczały one tylko do pierwszego deszczu, bo gdy namokły, powiększały się o dwa numery – tak wspomina początki swojej kariery. Ten jeden z najlepszych w historii „Piasta” stoperów debiutował jeszcze w III lidze w meczu z Pogonią Prudnik. Zagrał w obu finałach Pucharu Polski. Ten drugi odbył się w 1983 r. „Jacek”, bo tak na tego stopera wołali koledzy z drużyny, był nieprzerwanie piłkarzem „Piasta” przez 20 lat. Karierę kończył w sezonie 1986/87, kiedy to gliwiczanie zagrali w przegranych barażach o I ligę. Kałużyński rozegrał ponad 460 oficjalnych spotkań i rekord ten nie zostanie już chyba pobity. W latach 70. kibice mecze oglądali siedząc na gałęziach (fot. z archiwum Ryszarda Kałużyńskiego) . Piłka nozna Piast ma nowego trenera „Piast” Gliwice nie przedłużył umowy z dotychczasowym szkoleniowcem I zespołu Ryszardem Wieczorkiem, która obowiązywała do 31 maja 2010 r. Z dniem 15 czerwca funkcję prowadzenia pierwszego zespołu zarząd klubu powierzył Marcinowi Broszowi. Ten 37-letni szkoleniowiec pochodzi z Knurowa. W tamtejszej „Concordii” zaczynał też swoją przygodę z piłką. Z „Concordii” przeniósł się do Polonia/Szombierki Bytom, stamtąd trafił Dariusz Dudek i Marcin Brosz – nowi trenerzy „Piasta” Gliwice do „Górnika” Zabrze, gdzie spędził trzy sezony. Piłkarską karierę kończył w „Polonii” Bytom. Pracę trenerską rozpoczął w 2005 r. właśnie w „Polonii” Bytom, ratując ten zespół w pierwszym sezonie przed spadkiem z II ligi. Rok później świętował awans z „Koszarawą” Żywiec z IV do III ligi. Był również bardzo bliski awansu do Ekstraklasy, prowadząc „Podbeskidzie” Bielsko-Biała. W rundzie wiosennej minionego sezonu powierzono mu misję uratowania przed spadkiem „Odry” Wodzisław. Wodzisławianie pod jego okiem wywalczyli 18 punktów, ale strata z jesieni okazała się zbyt duża, aby dogonić 14. zespół tabeli. Marcin Brosz trenerski staż odbył w słynnym angielskim klubie FC Liverpool podglądając warsztat pracy samego Rafaela Beniteza. W sezonie 2007/08 został uznany przez redakcję „Gazety Wyborczej” najlepszym trenerem województwa śląskiego. Jego asystentem został, także pochodzący z Knurowa, Dariusz Dudek, brat występującego w Realu Madryt Jerzego. sport sport Rok 1960 – Gliwice, ul. Robotnicza. Od lewej: Joachim Krajczy, Marek Majka, Józef Gałeczka, Rudolf Stach, Helmut Hein, Berthold Heller, Karol Urbańczyk, Marcin Chrobok, Henryk Laska, Norbert Kaliciński, Ewald Dera. W 1989 r. rozpoczął się marsz ku niższym ligom. W 1993 r. rozwiązano drużynę seniorów. Dwa lata później na czele nowego zarządu stanął Marcin Żemaitis. Wiceprezesem ds. sportowych został Ryszard Kałużyński. W skład zarządu wszedł też Piotr Wieczorek, obecny wiceprezydent Gliwic i członek Rady Nadzorczej „Piast” S.A. W 1997 r. reaktywowano pierwszy zespół. Drużyna prowadzona przez Kazimierza Gontarewicza szybko awansowała do III ligi. W 2003 r. powróciła do II ligi. W 2008 r. wywalczyła pierwszy, historyczny awans do Ekstraklasy. Jednym z piłkarzy, którzy przeszli szlak od „B” klasy do Ekstraklasy, jest Jarosław Kaszowski. Niestety, półtora miesiąca temu kapitan Piastunek musiał razem z kolegami przełknąć gorycz spadku z Ekstraklasy. Miejmy jednak nadzieję, że szybko tam razem z drużyną powróci. 47 Sport w Gliwicach 7-8/2010 Po miesięcznej przerwie, 21 czerwca drużyna „Piasta” wznowiła treningi. Zajęcia poprowadził Marcin Brosz, pomagał mu Dariusz Dudek. Z drużyną natomiast pożegnał się Tomasz Rogala, trener bramkarzy, który rozwiązał umowę z klubem za porozumieniem stron. Sztab szkoleniowy uzupełnił Grzegorz Zydek, który będzie odpowiedzialny za sprawy żywieniowe. Wkrótce pojawi się też nowy trener bramkarzy. Ten pierwszy trening obserwował prezes Piasta Józef Drabicki. – Naszym celem będzie powrót do Ekstraklasy, ale nie chcemy o tym mówić, tylko to zrobić. Takie zadanie sobie postawiliśmy. W sporcie liczą się fakty a nie buńczuczne zapowiedzi – na pytanie, o co będzie walczył „Piast” w nowym sezonie, odpowiada sternik klubu. W tym pierwszych zajęciach uczestniczyło 24 zawodników. Plan sparingów Piasta n 26.06.2010 r. Ruch Chorzów – Piast Gliwice, Chorzów n 3.07.2010 r. Piast Gliwice – FC Hradec Kralove, Dzierżoniów n 7.07.2010 r. Piast Gliwice – Górnik Polkowice, Dzierżoniów n 9.07.2010 r. Piast Gliwice – Miedź Legnica, Dzierżoniów n 17.07.2010 r. FC Opava – Piast Gliwice n 21.07.2010 r. Piast Gliwice – GKS Bełchatów n 24.07.2010 r. Piast Gliwice – Cracovia Kraków 48 Sport w Gliwicach 7-8/ 2010 n 31.07.2010 r. – mecz o mistrzostwo I ligi opr. Grzegorz Muzia XVI Sportowy Turniej Miast i Gmin „Europejski Tydzień Sportu dla Wszystkich” W dniach od 26 maja do 1 czerwca 2010 roku na terenie całego kraju odbyła się szesnasta edycja Sportowego Turnieju Miast i Gmin pod nazwą „Europejski Tydzień Sportu dla Wszystkich”. Celem imprezy jest upowszechnianie kultury fizycznej wśród najszerszych kręgów społeczeństwa. Gliwice przystąpiły do rywalizacji w kategorii miast z liczbą mieszkańców powyżej 100 tysięcy. W tej kategorii nasze miasto zajęło trzecie miejsce w kraju, a pierwsze na Śląsku! Nagrodą jest sprzęt sportowy o wartości 10 tysięcy złotych. W tym tygodniu gliwiczanie mogli uczestniczyć w różnorodnych zajęciach ruchowych i imprezach sportowo-rekreacyjnych organizowanych przez instytucje działające na terenie Gliwic. Do udziału w Turnieju włączyły się przedszkola, szkoły i inne placówki oświatowe, m.in. Młodzieżowy Dom Kultury, kluby sportowe i stowarzy- szenia, rady osiedlowe (Kopernik, Ostropa), ośrodki sportu, zespoły taneczne, Policja, Straż Miejska, Areszt Śledczy, TUR Gliwice, Politechnika Śląska, Gliwicka Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości, Dom Pomocy Społecznej „Opoka”. Całość Turnieju koordynował gliwicki Samorząd. Finał Sportowego Turnieju Miast i Gmin 2010 pod nazwą „Sportowy Dzień Dziecka” odbył się 30 maja 2010 roku na placu Krakowskim oraz przed Palmiarnią Miejską w Parku Chopina. Na scenie i płycie placu pojawiły się kluby sportowe i zespoły artystyczne. W występach tanecznych zaprezentowały się: Akademia Tańca „Alhambra”, Dziecięcy Zespół Miniatur Tanecznych „Gaduły”, zespół dziecięcy „Panterki”, Zespół Form Tanecznych „Salake”, Gliwickie Stowarzyszenie Taneczno-Spor- sport sport Pierwszy zespół Piasta wznowił treningi towe „Szok-Gliwice” oraz grupa „Laczupakabra” z pokazem street-dance. Wystąpił także zespół wokalny Nastia z gliwickiego Młodzieżowego Domu Kultury. Na scenie odbyły się pokazy akrobacji rowerowych oraz programy artystyczne dla dzieci zatytułowane: „Wesoła ferajna Berniego” i „Kolorowe podwórka wujka Krisa”. Wielu wrażeń dostarczyły dzieciom urządzenia pneumatyczne, ścianka wspinaczkowa, zjeżdżalnia, minigolf, bungy run, kącik z atrakcjami oraz konkurencje sprawnościowe prowadzone przez Gliwickie Towarzystwo Koszykówki. Przed Palmiarnią Miejską Stowarzyszenie „Akademia Szachowa” zorganizowało rozgrywki szachowe dla dzieci i dorosłych. Pojawiła się tam także Wioska 49 Sport w Gliwicach 7-8/2010 sport w tenisie stołowym oraz Karol Madaj – wybitny polski trener kolarstwa. Niestety brzydka aura nie pozwoliła przeprowadzić rozgrywek gier planszowych w wykonaniu sekcji z Młodzieżowego Domu Kultury, rozgrywek tenisa stołowego Udanych i słonecznych wakacji przygotowanego przez AZS Politechniki Śląskiej, pokazów sztuk walkii w wykonaniu życzy Dyrekcja Zespół GTM. zawodników AZS, GUKS CARBO, Klubu Do zobaczenia we wrześniu! Sportowego KODOKAN i Gliwickiego Klubu Karate Kyokushin. Indiańska. Dodatkowymi atrakcjami była kula zorbingowa i bungy koszykówka. Podczas imprezy Prezydent Miasta Gliwice Zygmunt Frankiewicz wręczył nagrody za osiągnięcia w dziedzinie sportuMARZEŃ w 2009 roku. EUROPA MOICH Swoją obecnością uświetnili uroczystość goście honorowi: Ewa Gryziecka – olimpijka z Monachium, rekordzistka świata w rzucie oszczepem; Czesław Kwieciński – dwukrotny obrazowy medalista olimpijski w zapasach; Stefan Dryszel – wielokrotny medalista Mistrzostw Świata, Europy i Polski �roje�t Z�elnik KWIAT HAWAII W repertuarze m.in.: W ramach Europejskiego Tygodnia Sportu dla Wszystkich zorganizowano 11 września 2010sportowo-rekreacyjnych, (sb.) godz. 18.30 425 imprez 12 września 2010 godz. 18.00 między innymi(nd.) I Gliwicki Bieg Uliczscenany. przyW Nowym Świecie imprezach udział wzięło 37 547 EUROPA MOICH MARZEŃ mieszkańców, co stanowi 19,81% liczby ZEMSTA NIETOPERZA widowisko muzyczne w 2 częściach wszystkich mieszkańców Gliwic. z udziałem GRAŻYNY BRODZIŃSKIEJ Ewa Osdarty 17 i 18 września 2010 (pt. i sb.) godz. 18.30 Fot. Wojtek Baran 19 września 2010 (nd.) godz. 18.00 scena przy Nowym Świecie KWIAT HAWAII 50 CYMES! CYMES! Gliwicki Teatr Muzyczny ul. Nowy Świat 55/57, 44-100 Gliwice Pismo bezp³atne ukazuj¹ce siê na pocz¹tku ka¿dego Rezerwacja biletów: Sport mie si¹ca w gliwickich ksiêgarniach, kinach, klubach, w 49 tel. 32 230 68 / 32i innych 231 80bar 38 232 13 miej 39 scach kawiarniach dzo/ 32 kultu ralnych Gliwicach l www.teatr.gliwice.p 7-8/ 2010 Wydawca: operetka w 2 aktach Gliwicki Teatr Muzyczny Dyrektor GTM - Pawe³ Gabara 24, 25 i 26 2010 sb. i nd.) Adres redwrześnia akcji: Gliwice, aleja(pt., Przyjaźni 18 godz. 18.00 scenatel. przy032 231-88-13, Nowym Świeciefax 032 231-37-29 Redaktor naczelna: Ma³gorzata Zalewska-Zem³a ZEMSTA NIETOPERZA Rysunki: Wojciech Pyttel operetka w 3 aktach Nr indeksu 689 ISSN 1234-1282 Nasz adres2010 internetowy: 28 września (wt.) godz. 18.30 scenawww.teatr.gliwice.pl przy Nowym Świecie e-mail redakcji: [email protected] CYMES! CYMES! spektakl Teatru Zagłębia z Sosnowca Muzeum w Gliwicach 1 – 31 sierpnia 2010 Projekt Zielnik to letnia propozycja Muzeum w Gliwicach adresowana do młodszych i starszych, podczas spotkań, wykładów i warsztatów postaramy się odkryć zielnik inaczej i na nowo. Poprzez działania artystyczne zielnik odsłoni się w mało znany dotąd sposób. Uczestnicy będą mieli okazję poznać nieznane właściwości roślin, historię zapachu czy techniki roślinnego zdobienia. Zielnik stanie się także źródłem doznań estetycznych – w specjalnie do tego celu przygotowanych książeczkach będzie można stworzyć własną, niepowtarzalną kolekcję – nie tylko roślinną. Projekt Zielnik to multidyscyplinarne przedsięwzięcie dla wszystkich. W programie między innymi wykłady, warsztaty tworzenia zielnikowych kolekcji, warsztaty filcowania oraz decoupage. szczegóły już w lipcu! Lato festiwali w Gliwicach lipiec–sierpień 2010