Gazetka szkolna - Szkoła Podstawowa nr 19 w Legnicy
Transkrypt
Gazetka szkolna - Szkoła Podstawowa nr 19 w Legnicy
1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Miesiąc przed zakończeniem roku szkolnego. Boże … wypada 26 maja. Ptak, który przylatuje na wiosnę. … dzieli kule ziemską na półkulę północną i południową. … z kwiatów. Dzień … jest 26 maja. Najpopularniejszy kwiat wiosenny. Hasło: ODETCHNIJ! NIEDŁUGO WAKACJE! Krzyżówkę przygotował Marcin Nogaj z klasy VIb Witajcie w najnowszym numerze gazetki szkolnej!!! Wiosna już Uśmiechnij się… rozkwitła na dobre, cieszymy się więc z pięknej pogody. Jeździmy na rowerach, rolkach i gramy w piłkę…Już niedługo koniec roku szkolnego, a co za tym idzie, dużo pracy jeszcze przed nami, bo oceny musimy mieć bardzo dobre….. Przed nami wiele ważnych uroczystości, między innymi Dzień Matki. Nie zapomnijcie o małym upominku dla kochanych MAM i koniecznie złóżcie im życzenia. Miłej lektury! Bo to przedostatni numer gazetki szkolnej. Życzę Wam jak najlepszych ocen na koniec roku!!! Jakub Hyży kl.VIb Jasiu gdzie jest twoja praca domowa? -Pies ją zjadł. -Myślisz, że ci uwierzę? -Przysięgam! Najpierw nie chciał, ale w końcu mu ją jakoś wepchnąłem do pyska. Kiedy byłam mała, Oka ze mnie nie spuszczałaś. Gdy płakałam, do serca mnie tuliłaś, Uczyłaś mnie stawiać pierwsze kroczki, I mówić, Uczyłaś pierwszych liter i cyferek, oraz czytać, jak rozumieć świat. Wieczorem śpiewałaś mi kołysanki, I czytałaś piękne bajki. Chodziłaś ze mną na spacery, Pokazywałaś nowe miejsca i świat. Droga mamo! Dziękuje Ci za to, że jesteś. I w dniu Twojego święta, życzę Ci radości, uśmiechu na twarzy. KOCHAM CIĘ MAMO!!! Jasio napisał na tablicy: „Fczoraj byłem f szkole". Pani pyta innego ucznia: -Czy Twój kolega dobrze napisał to zdanie? -Jasne, że nie. Przecież wczoraj była niedziela! Nauczycielka daje klasie zadanie: -ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS. Pierwsza zgłasza się Małgosia: -Ananas jest zdrowym owocem. Później zgłasza się Paweł: -Ananas rośnie na palmach. Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka. A Jasiu na to: -Basia puściła bąka A NA NAS leci smród. Nauczyciel sprawdza zadanie domowe... -Otwórzcie zeszyty... Jagoda, kiedy odrabiasz lekcje? -Po obiedzie. -To czemu tej pracy domowej nie odrobiłaś? -Bo jestem na diecie. Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły. -Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy. -Dlaczego? -Nie musisz kupować książek na przyszły rok -Zostaję w tej samej klasie. Julia Fylak kl.VI Jesteś na pustyni, przed tobą stoi lew, za tobą jaguar, a ty masz strzelbę i tylko jeden nabój! Co robisz? Strzelam do lwa i odjeżdżam jaguarem. DO TEJ KSIĄŻKI CHĘTNIE POWRACAM Taka jesteś, mamo! Szukacie ciekawych książek do poczytania? Jak tak, to świetnie trafiliście. Seria ,,Zaopiekuj się mną’’ została napisana przez Holly Webb - angielską pisarkę, o której nic nie wiemy, oprócz tego, że pisze książki dla dzieci. W Polsce sprzedano już pół miliona egzemplarzy. Najczęściej bohaterami jej książek są pieski i kotki oraz ich właściciele. Przeżywają oni rozmaite przygody, które zawsze kończą się dobrze . Te książki uczą WSZYSTKICH jak traktować zwierzęta i co robić, gdy się zgubią lub je ktoś ukradnie. Moją ulubioną książką z tej serii jest ,, Reks szczeniak z wakacji ‘’. Opowiada ona o dzielnym szczeniaku ratującym dziewczynkę, która przyjechała nad jezioro na wakacje. Tam polubiła pieska, z oklapniętym jednym uchem. Codziennie go wyprowadzała na spacer, karmiła i bawiła się z nim. Nazwała go Reks. Kiedy zbliżał się czas odjazdu do domu, Dorotka nie potrafiła znieść myśli, że musi opuścić pieska. Czy uda jej się przekonać rodziców do zabrania pieska do domu? Co zdarzyło się ostatniej nocy pobytu na wakacjach? O tym wszystkim dowiecie się, gdy przeczytacie tę książkę. Polecam!!!! Oliwia Śląska kl IVb Cześć! Tu Julka i Kornelia. W dzisiejszym artykule chciałybyśmy Wam przedstawić najdroższą książkę na świecie . Czy wiecie co sprawia, że książka jest wartościowa? A tak się składa, że nie zawartość, ale rzadkość danego tytułu. Najdroższa książka świata to Leonarda da Vinci „Kodeks Leicester”- kosztuje tylko 30,8 miliona dolarów. To72stronicowy notes wypełniony przemyśleniami i teoriami na temat wszystkiego . Otóż jak wiecie Leonardo da Vinci był geniuszem, stąd pewnie ta cena!!! Bardzo wartościowy jest też rękopis J. K. Rowling :„Baśnie barda Bedlee’ a”. Kosztuje 3,98 miliona dolarów. Jest to nic innego, niż rękopis słynnej sagi o młodym czarodzieju „Harry Potterze” . Największą książką jest atlas pt. ,, Ziemia’’. Jej wymiary to 1,8 m na 2,75 m. Pozycja została wydana w jedynie 31 egzemplarzach po 100 tysięcy dolarów każdy. Wydawca sprzedał już dwa egzemplarze. Każde dzieło robione jest na zamówienie. Praca nad jednym egzemplarzem trwa miesiąc J. Pogorzelska kl.IVa Niby jasny promień słońca Co oświetlił mą twarz ramo, Taki jest Twój ciepły dotyk Takie są Twe słowa, mamo. Tak jak piękny kwiat majowy, Który płatki swe rozchyla, Jest Twój szczery uśmiech, mamo, Każdą porę mi umila. Chociaż czasem głos podniosę, Gdy się zdenerwuję wielce, To wiedz mamo, że Cię kocham i uwielbiam całym sercem. Niby słodki śpiew słowika, Niby najprawdziwszy anioł, niby piękny zachód słońca, Właśnie taka jesteś, mamo Weronika Baranowska kl.Va Wiersz o mamie Moja bardzo zdolna mama zawsze jest zapracowana. Tutaj sprząta, tam gotuje, ale się tym nie przejmuje. Już w ogródku sadzi kwiatki, róże, maki i bławatki. Później już do sklepu pędzi, i zwykle dużo czasu w nim spędzi. Jednak czasem chce odpocząć, Ale nie wie, co tu począć? Więc do książki zaraz siada i mi o niej opowiada. Sebastian Sowa kl.Va „WYGRAŁAM NAGRODĘ W ZNANYM KONKURSIE” Cześć! Czy chcielibyście sprawdzić swoją wiedzę na temat naszego kraju? Jeśli tak, to zapraszam do mojego nowego quizu, inspirowanego znanym programem telewizyjnym. Zapraszam!! 1.Podaj 2 miasta, w których znajdują się kopalnie soli? 2. Napisz nazwiska 3 znanych Polaków, którzy otrzymali NAGRODĘ NOBLA? 3. Czy znasz tytuły 2 seriali, w których zagrała Małgorzata Kożuchowska? 4. Podaj 2 nazwiska znanych polskich pisarzy? 5. Czy znasz tytuł najsłynniejszej piosenki Czesława Niemena ? 6.Ile godzin statystyczny Polak spędza przed telewizorem dziennie (można pomylić się o 0,5 h)? 7. Połącz autora z jego dziełem (muzyka, literatura, film)? Adam Mickiewicz mazurki, polonezy Henryk Sienkiewicz „Dziady” Wisława Szymborska „Janko Muzykant” Fryderyk Chopin „Tutaj” Andrzej Wajda „Ziemia obiecana” Jan Matejko „Stańczyk” Ten dzień zaczął się zwyczajnie. Miałam dziś reprezentować pobliską stadninę w Wielkim Finale Jazdy Konnej, w konkurencji ujeżdżanie. Moja kuzynka w skokach, a koleżanka w biegach przełajowych. Mój koń nazywał się Karino, to koń rasy Kuc Islandzki . W dniu wyścigu obudziłam się wcześnie i poszłam do stajni. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam jak koleżanka wyprowadzała Heksę na pastwisko. Po co ją wyprowadza ?-pomyślałam sobie. Zapytałam się jej o to, ale nie dostałam odpowiedzi . Śledziłam ją, gdzie ona idzie z koniem. Zostawiła klacz w boksie, gdzie zwykle myjemy konie i wyczyściła jej kopyta. Byłam zdziwiona, że chce z nią wystartować na zawodach. Zawody zaczęły się od przełaju. Heksa była młodsza od Mistrala i też wolniejsza, ale najbardziej śmieszne było to, że tylko ona dotarła do mety, bo był tam czas do 2 minut . Potem był parkur. Ałtaj poradził sobie świetnie, ale przy ostatniej stacjonarnej ( najłatwiejszej przeszkodzie ) moja kuzynka spadła, a koń się spłoszył i zajęli 2 miejsce. Wiedziałam, że to nadejdzie, wiedziałam, że będzie trudne, ale dałam radę. Zaczęłam od chodu Islanda wokół pola ujeżdżeniowego, potem stęp do środka i kłus anglezowany. Jechałam tak, że utworzyłam ósemkę i jeszcze kilka innych figur. Na końcu koń stanął dęba, ale tak specjalnie dla efektu. Nikt nie dorównał mi do pięt! Nasza stajnia wygrała . Napisała Oliwia Śląska z klasy 4b „Ja” Gdy wieczorem leżę i patrzę na srebrne oko, widzę świat, w którym ja po prostu mogę być sobą. Nikt nikogo nie udaje. Widzę moje marzenia, sny i myśli, inną rzeczywistość, To jest moja wyspa, tam jestem kimś. I nagle to wszystko znika, pryska w ciągu jednej sekundy, gdy budzę się i otwieram oczy i wracam do prawdziwego życia, do tej szarej rzeczywistości. Julia Fylak kl.VIb Moja relacja z Motor Show Poznań 2016 cz.1 Od 31 marca do 3 kwietnia w Poznaniu odbywała sięjak co roku, największa impreza motoryzacyjna w Polsce. Już po raz trzeci uczestniczyłem w tym wydarzeniu, więc w tym artykule opiszę moje wrażenia. W tym roku na Motor Show pokazano około 1000 samochodów różnych klas, w tym ponad 60 polskich nowości, a także jedną europejską. Wybrałem się na dzień prasowy (PRESS Day), przez co łatwiej było mi fotografować lub wsiadać do wielu samochodów. Zwiedzanie tegorocznych targów zacząłem od hali 3A, w której wystawiała się grupa VAG (Porsche, Audi, Skoda, Seat, Volkswagen). Od razu po wejściu na stoisko Porsche, zwróciłem uwagę na nowe, limitowane 911 R. Jest ono wolniejsze nawet od zwykłej Carrery, jednak jest o wiele lepsze od każdego innego 911. Ciekawą premierą było też 718 Boxster S, do którego miałem okazję wsiąść. Następnie na stoisku Skody obejrzałem jedynego na świecie Rapida SPORT i muszę przyznać, że robi wrażenie. Po kilku minutach poszedłem do Audi. Najciekawszymi modelami wystawianymi przez tę markę były m.in. S8 Plus (limitowane do 250 egzemplarzy), RS7 Performance czy także te, w których siedziałem , czyli RS6 Avant Performance, czy piękne R8 V10 Plus. Obydwa są świetne pod każdym względem. Następnie przeszedłem do hali nr 5. Zacząłem od stoiska Mercedesa. Pokazywano tam mianowicie jeden z najpiękniejszych samochodów na świecie, a dokładnie S63 AMG Cabrio. Oprócz tego trzeci raz w życiu siedziałem w AMG-GT S, a także po raz pierwszy w G63 AMG, w którym jak można było się spodziewać, bardzo łatwo było dostrzec ogromną precyzję, z jaką ten samochód zrobiono. Bardzo spodobał mi się też A45 AMG Edition 1. Na następnym stoisku spędziłem chyba najwięcej czasu. Było to stoisko Mansory. Co prawda pokazano tam tylko 6 samochodów, jednak wszystkie robiły ogromne wrażenie. Z jednej strony, trzy klasyczne Mercedesy, wśród których znalazł się strasznie rzadki CLK DTM. Z drugiej strony trzy nowoczesne a były to: Mercedes G65 AMG, przerobiony przez Mansory. Ten egzemplarz jest obecnie wystawiony na sprzedaż a jego cena to ok. 2mln zł. Kolejnym przykładem tego, co potrafi zrobić Mansory to Mercedes-AMG GLE63 S, także stuningowany przez tę firmę. Najbardziej jednak spodobał mi się Bentley Continental GTC Speed w wykonaniu tej firmy. Był on w chromowanym pomarańczowym kolorze, na wielkich felgach, chyba o rozmiarze 22 cali. Wnętrze było w całości wykonane z pomarańczowej i czarnej skóry najwyższej jakości, aluminium i włókna węglowego. Po szczegółowym sfotografowaniu atrakcji tego stoiska zrobiłem małe porównanie SUV-ów, które dopiero wchodzą na polski rynek. Są to Jaguar F-Pace S i Maserati Levante. Muszę przyznać, że obydwa samochody wyglądają świetnie, a także bardzo przyjemnie się w nich siedzi. Maserati jest chyba odrobinę lepsze i niestety… dużo droższe. Z tańszych samochodów, nowością jest bardzo ładny Fiat 124 Spider, zbudowany na podzespołach najnowszej Mazdy MX-5. Współpraca Mazdy z Fiatem przyniosła świetne efekty…c.d.n Jakub Hyży, kl. VIb 8.Podaj nazwisko znanego aktora pochodzącego z Legnicy. 9. Napisz tytuły znanych polskich filmów, których fotografie widzisz poniżej. 10. Ilu procent Polaków sądzi, że życie na wsi jest cudem(możesz pomylić się o 5%) 11. Podaj 2 miasta, które były stolicą Polski? 12. Ile procent Polaków lubi chodzić do pracy? (możesz pomylić się o 10%) 13.W której miejscowości nadmorskiej znajduje się najszersza plaża w Polsce? a. w Kołobrzegu b. w Międzyzdrojach c. w Świnoujściu d. w Ustroniu Morskim Quiz przygotował Patryk Stohnij kl.Via Prawidłowe odpowiedzi prosimy przekazać do biblioteki. „Być dorosłym….” Czy potrafisz rozpoznać tytuł książki po jego krótkim fragmencie? Spróbuj się sprawdzić! Przedstawiamy Wam fragment wybranej przez nas książki, a wy musicie odgadnąć jaki jest jej tytuł i kto jest autorem. 1.„Wujo krzyczy na Tadzia, że Tadzio krzyczy, a ciocia krzyczy na wuja, że krzyczy na Tadzia”. --------------------------------------------------------------------------------------------------------2. „W ciągu nocy zesztywniało potłuczone miejsce w boku. W czasie ostatniego silnego uderzenia o skałę w rwącej rzece złamała sobie żebro, boleśnie obiła mięśnie i stawy tylnej łapy”. --------------------------------------------------------------------------------------------------------3.„Nie miał także ochoty na szaleństwa z Bolem i Lolem. Nie odczuwał najmniejszych chęci , aby choć leciutko kopnąć Damianka. Miał straszną ochotę , aby znaleźć się w Aero Rodeo”. -------------------------------------------------------------------------------------------------4. „Po chwili Adaś badał brodę przez szkło. - Ciemno! – mówił , nie odwracając głowy.- Otwórzcie okna i niech ktoś odgarnie dzikie wino…Tak…Teraz lepiej…Widać litery…Jakiś napis wśród skrętów brody…” -------------------------------------------------------------------------------------------------------5. „Rzeka Młynówka płynie wśród ugorów, piasków i lasów. Niedaleko od osady Olszyny na Młynówce jest wyspa. Mało kto ją zna, bo miejsce jest odludne, a poza tym wyspa powstała niedawno, w czasie ostatniej wiosennej powodzi. Wzburzona rzeka wyżłobiła sobie wówczas nowe koryto i odcięła od lasu pas brzegu, zarosły kilkunastu drzewami”. -------------------------------------------------------------------------------------------------6. „Gdy więc Hermes zbliżył się do jego domu i rzekł: - Zeus wybrał dla ciebie , szlachetny Epimeteusz ten oto dar piękna i wdzięku abyś stała się najszczęśliwszym z ludzi”. -----------------------------------------------------------------------------------------------7. „W tej chwili Tomusiowi udało się schwytać Kosmalę za ogon”. -----------------------------------------------------------------------------------------------8. „- Czy wy nie rozumiecie?- powiedział pan Bóbr. -On poszedł do NIEJ , do Białej Czarownicy. Zdradził nas wszystkich”. -----------------------------------------------------------------------------------------------9.”Aż wreszcie piątego dnia rano woda rozlana była dookolusieńka i Krzyś przekonał się ,że po raz pierwszy w życiu jest na prawdziwej wyspie , co było bardzo interesujące” Prawidłowe odpowiedzi prosimy przekazać do biblioteki szkolnej. Każdy ma szansę na nagrodę!! Konkurs przygotowały : Kornelia Kopka i Julita Majewska z klasy IV a Muszę przyznać, że dla 12-latki jest to dość trudny temat. Szczególnie, że im jest się starszym, tym bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, że dorosłość nie jest wcale taka odległa i prosta. Każdy układa sobie jakieś plany na przyszłość, próbuje realizować marzenia, ale co…….będzie, jeżeli życie nie potoczy się tak, jak chcemy? Wiem, że już teraz trzeba dobrze się uczyć i mieć świadomość upływu czasu. Dorosłość wydaje nam się tak daleka, czasami odnosimy wrażenie, że nigdy nie nastąpi, ale kiedyś musi nadejść. Co do nauki, wbrew pozorom, jest ona bardzo ważna. Ale nie chodzi tylko o ceny, lecz doświadczenie i umiejętności, jakie nabywamy w szkole. To właśnie one najbardziej przydadzą się nam w dorosłym życiu. Chociaż trudno jest mi pogodzić się z utratą dzieciństwa, próbuję odnajdywać również pozytywne strony bycia dorosłym. Ja również mam marzenia, układam plany na przyszłość. Staram się robić wszystko, by się spełniły. Jeżeli chodzi o to, kim chciałabym zostać, gdy dorosnę, tak naprawdę jeszcze nie wiem. Ale to normalne, że młody człowiek nie do końca wie, czego chce. Decyzją w każdej chwili może się zmienić. Póki co, myślę, że najlepiej byłoby zostać lekarzem albo aktorką. Zawód lekarza, moim zdaniem jest bardzo szlachetny, gdyż każdego dnia pomaga się ludziom, czasem nawet ratuje się im życie. Natomiast aktorzy są bardzo znani i podziwiani, codziennie wcielają się w inną postać, przedstawiają ludziom różne sceny, by na przykładzie tych sytuacji nauczyć ich pewnych rzeczy. Oba zawody bardzo mi się podobają. Myślę, ze najważniejsze, to czerpać radość ze swojej pracy, jaka by ona nie była. Jest wiele osób, które pomagają mi w życiu, zapewniają bezpieczeństwo i próbują jak najlepiej przygotować mnie do dorosłego życia. Wszyscy oni są dla mnie ważni, wszystkim chciałabym podziękować. Zdaje sobie sprawę z tego, że nawet ci, których nie lubię, którzy nie SA dla mnie mili, również są w moim życiu ważni. Nie wszystko z pewnością potoczy się tak, jak chcę, a te właśnie osoby przygotowują mnie do tego. Najważniejsi dla mnie SA moi rodzice. Zawsze maja na względzie moje dobro, nawet gdy wydaje mi się, że jest inaczej. Staram się to zrozumieć, choć nie jest to wcale takie proste. Oni z pewnością chcą zapewnić mi dobrą przyszłość. Są dla mnie nadzwyczajnie dobrzy i za to chciałabym im podziękować. Ważni są dla mnie również moi koledzy i koleżanki, którzy czasami lepiej rozumieją mnie niż rodzina. Moi bliscy na pewno bardzo się starają, lecz czasami różnica pokoleń powoduje różne zdania. Mam nadzieję, że i ja przyczynię się do lepszej przyszłości moich rówieśników, teraz o tym jeszcze nie wiedząc. Każde doświadczenie przyda mi się. Wiem o tym! Wierzę, że życie ułoży mi się tak, jak sobie zaplanowałam, a póki co, staram się być dobrą córką, siostrą, koleżanką. Teraz pozostaje mi czekać na dalszy rozwój wydarzeń…. Weronika Baranowska kl.Va „Być dorosłym….” WSPOMNIENIA SZÓSTOKLASISTÓW Wiele dzieci uważa, że bycie dorosłym to coś naprawdę cudownego. Chciałyby być jak najszybciej dorosłe, samodzielnie robić to, co im się podoba, decydować o sobie, dokonywać wyborów, ale czy na pewno dorosłość jest taka wspaniała? Na razie, jeszcze jako dziecko, właściwie nie mam wielu obowiązków. Codziennie rano wstaję i idę na basen. Następnie jadę do szkoły, a po lekcjach wracam na basen jeszcze raz na trening. Jest mi czasami trudno, ale myślę, że wysiłek ten się opłaca. Od trzech lat jestem członkiem Klubu Sportowego „Wankan” w Legnicy i pływam. W sporcie tym osiągam coraz lepsze wyniki i coraz częściej staję na podium. Na szczęście, w szkole radzę sobie z nauką. Świetnie się uczę, często biorę udział w różnych konkursach i mam wspaniałe relację z rówieśnikami. Będąc dzieckiem mam wiele swobody: nie muszę chodzić do pracy, płacić rachunków, robić zakupów, zajmować się domem , sprzątaniem, gotowaniem. Mogę w każdej chwili wyjść i spędzić czas z przyjaciółmi. Gdybym była dorosła, miałabym pewnie jeszcze większą swobodę. Wracałabym do domu, o której chcę, prowadziłabym auto, jadłabym i piłabym, co by mi się podobało, nie musiałabym odrabiać lekcji, wstawałabym kiedy by mi się podobało, nie musiałabym odrabiać lekcji….Hm! niekoniecznie, bo pewnie miałabym rodzinę, ale może miałabym takiego męża, który by mnie kochał i rozpieszczał, ale dziećmi i domem musiałabym się zająć, bo od tych obowiązków nie ma ucieczki. Chciałabym mieć swój własny dom z ogrodem i psa, którego wzięłabym ze schroniska. Kupowałabym sobie ubrania, które by mi się podobały bez zgody rodziców. Musiałabym jednak chodzić do pracy, zajmować się domem, robić opłaty i załatwiać różne codzienne sprawy, a to wszystko potrafi wypełnić całe dni, co widzę na co dzień na przykładzie moich rodziców. Moim zdaniem, lepiej jest być dzieckiem, ponieważ ma się więcej swobody, więcej wolnego czasu, można w każdej chwili spotkać się z przyjaciółmi, nie martwić się codziennymi problemami, mieć czas na swoje hobby. Być może uda mi się tak zorganizować moje dorosłe życie, że wystarczy mi czasu na przyjemności, ale wiem, że jest to czasami bardzo trudne. Zresztą i moi rodzice mówią mi czasami, że oni woleli być jeszcze dziećmi i radzą mi jak najdłużej korzystać z tego beztroskiego okresu życia. Natalia Grzyb kl.Vb Już niedługo koniec roku szkolnego, a wraz z nim pożegnamy szóstoklasistów. Przeprowadziłyśmy sondę w kl.VIb na temat najlepszych wspomnień ze szkoły. A oto niektóre wypowiedzi: ,,zapamiętam dziwną minę Pani Frąckiewicz..” ,,wspominać będę wycieczki i ładne dziewczyny z naszej szkoły…..” ,,nigdy nie zapomnę wycieczki do Srebrnej Góry i do Warszawy, a także do Jaskini Niedźwiedziej” „ zapamiętam strzelanie z wiatrówki i jazdę konną” ,,wspominać będę bardzo łatwy sprawdzian szóstoklasisty i zjazd na linie ze starego 30 m mostu” ,,przypominać będę sobie wolne tańce na dyskotece, a także śmieszne historyjki, które opowiadali nasi nauczyciele…” „będę wracać myślą do naszych wycieczek klasowych, które zawsze były inne, ale bardzo wyjątkowe….” ,, nie zapomnę śmiesznych sytuacji z nauczycielami” ,,bardzo lubiłem w naszej szkole lekcje w-f” „mi najbardziej podobało się siedzenie w bibliotece i pisanie do gazetki szkolnej…..” Sondę przeprowadziły : Asia Baut i Martyna Ignasiak kl.IVb A oto wspomnienia uczniów z kl.VIa: Najbardziej będę pamiętać: „naszą ukochaną madame Stec, cudowną, piękną i mądrą….” „żarty i dowcipy w naszej klasie” „pierwsze wrażenie jak weszłam na salę gimnastyczną….” „ śmieszny zegarek pana Dominiaka i śpiewanie pieśni ludowych na lekcji historii….” „męczące schody na II piętro” „indywidualne osiągnięcia i szkolne zawody” Będę tęsknić za: „Panią Kleinowską” „magią w naszej szkole….” „fajnymi lekcjami w-f z panem dyrektorem” „ tym, jak blisko miałam do szkoły…” „humorem pani Stec” „pisaniem liścików na lekcjach….” „szkolnymi wycieczkami” „naszą zgraną klasą….” NASZE DZIECI PISZĄ…….. „Z historii mojej rodziny” Witam wszystkich zgromadzonych uczniów, nauczycieli, zaproszonych gości oraz rodziców! Spotkaliśmy się tutaj, aby pożegnać się z Wami i podziękować za wspólnie spędzony czas. Już niedługo rozpoczniemy naukę w gimnazjach, a nasze drogi się rozejdą. Dlatego tu i teraz chcielibyśmy drodzy nauczyciele, podziękować Wam za przekazaną nam wiedzę, za cierpliwość i wyrozumiałość. Każdy z nas uczniów pamięta swoje pierwsze chwile w tej szkole. To Wy nauczyliście nas pisać i czytać. Dzięki Wam matematyka nie jest już taka straszna, a nasze wypowiedzi mają sens. Dowiedzieliśmy się wiele o otaczającym nas świecie i jego historii. Niektórzy z nas odkryli swoje talenty muzyczne, plastyczne czy sportowe. Jeździliśmy na różne olimpiady, konkursy, zawody i dzięki Waszej pracy i przekazanej nam wiedzy osiągnęliśmy tam sukcesy. Ale szkoła to nie tylko nauka w ławkach. Na długo pozostaną nam w pamięci dyskoteki, bale i oczywiście wycieczki. Szkoła także miejsce, gdzie narodziły się prawdziwe przyjaźnie i pierwsze zauroczenia. To wszystko pozostanie nam w pamięci na zawsze. Drodzy rodzice! Wam dziękujemy za to, że byliście obok nas i pomagaliście nam od najmłodszych lat. Myślę, że tak jak my będziecie tęsknić za tą szkołą. Wam drodzy koledzy i koleżanki życzę powodzenia w nowej szkole. Mam nadzieję, że jeszcze niejeden raz się spotkamy. Pośmiejemy się, pożartujemy i powspominamy ten cudowny czas szkoły podstawowej. Dzisiaj kończymy pewien etap w naszym życiu. Choć się żegnamy, nie mówimy „do widzenia”, tylko „do zobaczenia”. Myślę, że jest nam wszystkim trudno, ale zacytuję Jana Twardowskiego, który powiedział: „kiedy wydaje się, że wszystko się skończyło, wtedy dopiero wszystko się zaczyna”. Była wiosna 1941 roku. Pradziadek Tadeusz i prababcia Stefania mieszkali na wsi wraz ze swoją małą córką. Byli rolnikami i hodowali zwierzęta. Pewnego dnia zostawili swoja córkę pod opieką babci i wybrali się na targ do miasta. Okazało się, że tego dnia przyjechało wojsko niemieckie i zrobiło tzw. „łapankę”. Prababcia i pradziadek zostali wraz z innymi ludźmi załadowani na ciężarówki. Mieli dużo szczęścia, bo podczas selekcji powiedzieli, że są rolnikami. Dzięki temu nie trafili do obozu koncentracyjnego i pewnie tym samym uniknęli śmierci. Zostali załadowani do pociągu i wywiezieni na przymusowe roboty do Niemiec. Po kilku dniach podróży wraz z innymi ludzmi dotarli do miasta w Niemczech. Tam zostali podzieleni i odesłani do poszczególnych gospodarstw. Pradziadkowie trafili do niewielkiego gospodarstwa rolnego. Było tam już kilkoro Polaków. Wszyscy pracowali bardzo ciężko przy uprawie ziemi i hodowli bydła. Często praca była ponad ich siły. Nie mieli dla siebie czasu wolnego. Porcje żywności otrzymywali bardzo małe, dlatego też często byli głodni. Najgorsze jednak dla pradziadków było to, że nie wiedzieli, co się stało z ich córką, która została w Polsce. Nie mogli także zawiadomić matki, o tym, że żyją. Rodzina była przekonana, że zginęli. W Niemczech spędzili kilka lat. Tam też urodziła się ich druga córka. Często maleńką dziewczynkę pradziadkowie musieli zostawiać pod opieką starszej kobiety, która także pochodziła z Polski. Sami musieli pracować. Do Polski pradziadkowie wrócili dopiero po II wojnie światowej. Odnaleźli swoją rodzinę i najstarszą córkę. Na szczęście ich dzieckiem, które zostało w Polsce, przez cały czas opiekowała się matka prababci. Ona i cala rodzina była przekonana, że moi pradziadkowie zginęli w obozie koncentracyjnym. Takie informacje uzyskali od ludzi, którzy widzieli, jak ich aresztowano na targu i załadowano na ciężarówki. Mój dziadek, jako trzecie dziecko pradziadków urodził się kilka lat po wojnie. Patryk Stohnij i Dominik Wrona Historię napisał Hubert Kwolek z kl.Va