Czy DĄB Projekt „Speed” Zakład Stolarski - Wood

Transkrypt

Czy DĄB Projekt „Speed” Zakład Stolarski - Wood
30
2008
Czy DĄB
może pomóc
w sprzedaży wódki?
Projekt „Speed”
– Zespół Szkół
Zawodowych w Kole
Zakład Stolarski
– Czesław Fuławka, Miękinia
WST Ę P
Od redakcji
W numerze
4 Czy DĄB może pomóc w sprzedaży wódki? Szanowni Państwo,
Klienci i Czytelnicy
„Wood-Mizer Aktualności”
W 30 numerze naszej gazetki
znajdziecie Państwo wiele
interesujących historii o naszych
klientach, ich sukcesach i ciekawych pomysłach na biznes.
Napewno słyszeliście nazwę:
„Dębowa Polska” (ostatnio
najbardziej popularny alkohol
z Polski), ale niewielu z Was wie,
że swój udział ma tutaj także
i trak Wood-Mizer.
Ciąg dalszy o dotacjach UE
dla przemysłu drzewnego. Po
opublikowanym w poprzednim
numerze artykule było wiele zapytań w tym temacie. Przedstawiamy najczęściej zadawane
pytania przez naszych czytelników i odpowiedzi fachowców.
7 Technika i Technologia – Accuset 2
8 Dotacje 2007-2013 dla przemysłu drzewnego c.d.
„Dębowa Polska” – strona 4
18Wszechstronne zainteresowania
20Nagrody dla Wood-Mizer
Dotacje 2007-2013 dla przemysłu
drzewnego – strona 8
wydawca:
redakcja: zdjęcia: adres redakcji: druk: dodruk i zezwolenia: kontakt z redakcją: 22Domy z bali
24Porady Technika
26Rozrywka dla dzieci
27Adresy punktów serwisowych i punktów sprzedaży brzeszczotów Wood-Mizer
Jak zawsze każdy znajdzie coś
interesującego dla siebie.
14 Norwegia – sukces rodzinnego tartaku
17 Trochę historii – Zapałki
Wracamy także do tematu domów budowanych z bali. Wiele
wiadomości na ten temat podaje internet. Jest to coraz bardziej lubiana technika budowy,
nie tylko przez górali.
Zapraszam do lektury.
Dorota Dudzińska
– Firma Dębowa Polska w Siedlcu
Norwegia – sukces rodzinnego
tartaku – strona 14
WOOD-MIZER INDUSTRIES SP. Z O.O.
Dorota Dudzińska ([email protected]), Mariusz Potrzebski, Arkadiusz Haras
Przemysław Kijewski
Wood-Mizer Industries sp. z o.o., 62-600 Koło, ul. Nagórna 114, tel.: 063 26 26 000, faks: 063 27 22 327
Drukarnia Wydawnicza TRANS-DRUK, Kraśnica Kol. 84, 62-590 Golina, wydano w sierpniu 2008.
Możliwy jest dodruk publikacji. Przedruk artykułów i/lub ich fragmentów wyłącznie za pisemną zgodą Wood-Mizer Industries.
Redakcja czeka na Państwa wszelkie wskazówki i komentarze dotyczące „Aktualności”.
W sprawie wyrobów Wood-Mizer prosimy o kontakt z Działem Obsługi Klienta, tel. (063) 26 26 026, e-mail: [email protected]
Redakcja zastrzega sobie prawo adiustacji tekstów i zmiany tytułów. Przesłane do redakcji materiały mogą być wykorzystane
przez Wood-Mizer Industries w następującym zakresie: w postaci drukowanej w niniejszym czasopiśmie, w sieci internet i na nośnikach elektronicznych do celów promocyjnych i reklamowych.
WST Ę P
Szanowni Państwo, Klienci i Czytelnicy
„Wood-Mizer Aktualności”
Jakość czy jakoś…
Ponoć po raz pierwszy pojęcie jakości zostało wprowadzone przez Platona.
Słowo to określił on jako „pewien stopień doskonałości”. Do dzisiaj pojęcie
to traktowane jest w kategoriach filozoficznych, ustalono jednak, że jakość
jest wyposażona w cechy obiektywne, takie jak masa czy kształt oraz
subiektywne, np.: barwa lub zapach. Cyceron tworząc łaciński odpowiednik
greckiego pojęcia, wprowadził słowo qualitas, które następnie pojawiło
się jako: włoskie – qualita, francuskie – qualite, niemieckie – die Qualitat,
angielskie – quality.
Życzę przyjemnej lektury
Richard Vivers
Prezes Zarządu
Wood-Mizer Industries
Kariera łacińskiego qualitas jest zaprawdę interesująca, szczególnie
jeśli weźmie się pod uwagę sferę biznesu. Jednak nie jest to tylko termin,
którym zajmują się wyłącznie filozofowie. Każda firma funkcjonująca na
konkurencyjnym rynku (i nie tylko) musi uwzględniać jakość jako istotny
element określający jej pozycję na rynku. Jeszcze dalej idą renomowane,
światowe koncerny, które uczyniły z tego pojęcia główną broń przeciwko
konkurentom pozwalającą odróżnić ich wyroby od innych, dostępnych na
rynku. Dzięki wysokiej jakości wyrobów, rośnie zadowolenie klienta, co
przekłada się na lojalność wobec marki.
Firmy nie mogą istnieć bez rynku i klientów, i to właśnie klienci określają
jakich dóbr i usług potrzebują. Oceniając jakość danego produktu na
podstawie własnych doświadczeń lub informacji pochodzących z innych
źródeł, dokonują gradacji poszczególnych wyrobów i określają jakość. To
oni wymagają niezawodności działania, konkurencyjnych cen, właściwego
serwisu, najwyższej wartości w stosunku do zainwestowanych środków.
Jeśli nasze produkty i usługi przekonają naszych klientów do zakupu,
zagwarantujemy sobie tym samym dalszy rozwój oraz środki na inwestycje.
Pamiętajmy jednak, że jakość nie jest celem samym w sobie.
Ambicją Wood-Mizer jest oferować najlepsze produkty i usługi o najwyższej
wartości dla klienta. Wierzymy, że niezawodność i doskonała jakość naszych
wyrobów jest najlepszą rekomendacją. Grono naszych klientów na całym
świecie stale się powiększa. Jeszcze 25 lat temu nikt nie rozpoznawał marki
Wood-Mizer. Dzisiaj jest to synonim jakości, niezawodności i zaawansowanej
technologii w branży drzewnej. Chociaż jesteśmy największą na świecie firmą
produkującą maszyny dla przemysłu tartacznego, nadal przywiązujemy
wagę do jakości, a ci, którzy stają się naszymi klientami, dołączają do
wielkiej rodziny Wood-Mizer.
SS
Właściciele firmy „Dębowa Polska”
Jerzy Markiewicz (z prawej) i Leszek
Markiewicz (z lewej)
Trak firmy Wood-Mizer pojawił
się w samym centrum interesującego
projektu.
Opakowanie w formie huśtawki
TT
4
Czy DĄB
może pomóc w sprzedaży wódki ?
„Pomysłów było wiele: klonowa, lipowa.
Przeanalizowaliśmy rynek, aby ocenić nasze szanse z nowym trunkiem. Wnioski nasunęły się szybko same: w tytułach wódek
dość już mamy króli, pałaców, zamków.
Stwierdziliśmy, że nie tędy droga. W ten
sposób nasz nowy produkt zginie w gąszczu innych alkoholi. Po wielu przemyśleniach i spotkaniach rodzinnych zdecydowaliśmy się na DĄB, który jest synonimem
mocy i trwałości a ponadto alkohole dojrzewają w beczkach dębowych. Dlaczego
by nie DĘBOWA, która może być dobrym
tytułem w tej branży.” – dumnie wspomina pan Jerzy Markiewicz, jeden z współwłaścicieli firmy „Dębowa Polska”.
Redakcja: Jak się zaczęła Pana przygoda z wódką dębową i skąd pomysł na
połączenie drewna z wódką?
Jerzy Markiewicz: Zaczęło się
dość prozaicznie. Wcześniej razem z bratem Leszkiem prowadziliśmy firmę, która
zajmowała się suszeniem warzyw. Brat
zajmował się skupem warzyw, a ja orga-
nizacją produkcji. Suszyliśmy do 60 ton
warzyw na dobę.
Po przemianach w 1989 roku stanęliśmy
przed ścianą „co robić dalej?” Jugosłowianie
zaproponowali nam współpracę dotyczącą
wymiany barterowej. Właśnie wtedy po raz
pierwszy rozpoczęliśmy przygodę z alkoholem, ponieważ zdecydowaliśmy wymienić
nasze suszone warzywa na importowane
wino marki ISTRA. Już po kilku dostawach
wina z Jugosławii, import okazał się bardzo dobrym interesem. W ten właśnie sposób „wdepnęliśmy” w branżę alkoholową.
Wkrótce przestaliśmy współpracować z
Jugosłowianami i zaczęliśmy się zastanawiać nad bardziej ekskluzywnymi markami
alkoholi. Podpisaliśmy kontrakty z kilkoma
firmami z Francji, z niektórymi współpracujemy nadal.
Wtedy też doszliśmy do wniosku, że byt
naszej firmy nie może opierać się tylko na
imporcie, ponieważ po wejściu do Unii Europejskiej nie będzie to już tak opłacalne dla
firm unijnych, które nie będą musiały wcho-
dzić na polski rynek poprzez pośredników,
lecz same będą otwierały swoje przedstawicielstwa.
Promocja własnych alkoholi stała się
teraz naszym głównym celem. Najważniejszym zadaniem było to, aby wypromować
trunek, który mógłby stać się produktem
sztandarowym firmy.
Za wzór postawiliśmy sobie największych
producentów alkoholi i zaczęliśmy analizować z czego wynika ich sukces. Z obserwacji zachowań klientów, widać w jaki sposób
zapamiętują oni szczegóły dotyczące win,
butelek oraz opakowań. Klient nie pamiętał
nazwy kupowanego u nas w sklepie wina,
ale np. zapamiętał drobny szczegół, że butelka miała skrzywioną szyjkę.
Dlatego postanowiliśmy wymyśleć
taki szczegół, który wyróżni „Dębową”
spośród innych alokoholi na półce. I tak
powstała drewniana nakrętka.
Red.: Dębowa nakrętka a w środku
pasemko zgiętej dębiny. Czy to miały być
te wyróżniki?
JM: Tak. Dębowa nakrętka, aby wyróżnić opakowanie na zewnątrz, a pasemko,
aby nadać odpowiednie walory smakowe
naszego trunku. Pasemko drewna dębowego wygieliśmy i włożyliśmy do butelki
tak, aby przy nalewaniu nie wydostawało się poza butelkę i aby nadawało odpowiedni charakter – bo dąb daje smak.
Okazuje się, że wszystkie beczki, które są
wykorzystywane do leżakowania alkoholi,
są wcześniej odpowiednio przygotowane.
Drewno dębu składa się przede wszystkim
z tzw. ligniny, która podczas wszystkich
procesów przygotowawczych zamienia się
w dużej mierze w wanilinę i nadaje alkoholom specyficzny posmak. Nasza dębowa
wkładka również jest przygotowana w taki
sam sposób, aby zapoczątkować proces
zamiany ligniny w wanilinę. Zauważyliśmy,
że wielu stałych klientów przychodząc do
naszego sklepu spogląda na datę produkcji jaka widnieje na spodzie butelki i prosi
o butelkę z wcześniejszą, starszą datą.
Oznacza to, że „Dębowa” jest wódką ewoluującą, czyli im dłużej postoi tym więcej
aromatu wydobywa się z dębowej wkładki, zmieniając smak wódki na lepszy.
Red.: Skąd wziął się pomysł na obkładanie butelek drewnianą tuleją?
JM: Jak wszystko co związane z „Dębową” tak i to jest naszym pomysłem.
Wszystkie tuleje wokół butelek robione
są z litego drewna. Wykonanie takiej tulei wcale nie jest proste. Wielu stolarzy
dociekało jak to zrobiłem. Wymyśliłem do
tego specjalną maszynę wykrawająca takie tuleje.
Butelka obłożona dębowym drewnem
wygląda masywniej i dostojniej. Jest to
mój osobisty pomysł, więc zgłosiłem go
do biura patentowego.
Ciekawym pomysłem było powieszenie butelki na huśtawce i kwestia przygotowania stojaczków z wygiętymi po
łuku nóżkami. Proste nie wyglądałyby
tak ciekawie. Zaowocowało to sprzedażą
na poziomie ćwierć miliona butelek. Niby
ten sam produkt wzbogacony o drobny
gadżet a pozostaje na długo w pamięci
ludzi, którzy go widzieli. Jeżeli ktoś kupi
„Debową” na huśtawce, to zaledwie jeden na dziesięciu opakowanie wyrzuci.
Reszta klientów pozostawi jako dekorację np. przy kominku. To jest dla nas
najlepsza reklama! Podobnie dzieje się
z beczkami.
Nad opracowaniem technologii produkcji wszystkich drewnianych elementów pracowałem osobiscie projektując
maszyny często wyłącznie pod dany
przedmiot lub element. Wykorzystujemy
każdy kawałek drewna, przerabiając rocznie około 3-4 tys. m3 drewna dębowego
i niewiele pozostałych gatunków. Tak się
właśnie rozpoczęła przygoda z szeroką
gamą opakowań do naszej „Dębowej”.
SS
Magazyn
TT
Hala produkcyjna
5
A wsz ystko zac z yna się od
pocięcia dużego pnia drzewa na
mniejsze części.
TT
Dębowa Polska w beczce
6
Red.: „Dębowa” jest już
bardzo znana i rozpoznawana
na rynku polskim. Wielu ludzi
na hasło „Dębowa” reaguje odpowiadając pewnie: drewniana
nakrętka, beczka, drewniane
opakowanie. Jak to się dzieje?
JM: Drewno to był właśnie
nasz pomysł na promocję wódki. W Polsce reklama alkoholi
jest zabroniona a nasz trunek,
stojąc na półkach sklepowych,
sam reklamuje siebie.
Red.: Wiemy także, że
trak Wood-Mizer ma tutaj swój
udział. Do czego jest wykorzystywany?
JM: Posiadamy dwa zakłady drzewne w Kaszczorze oraz
Wojciechowie, które przygotowują wszystkie drewniane
elementy na potrzeby „Dębowej” i trak Wood-Mizer pracuje
w jednym z nich.
Skupujemy tylko takie dęby,
które dla stolarzy nie są atrakcyjne, ze względu na trudności
z przetarciem. Są to przede
wszystkim duże dęby alejowe a ich obróbkę wstępną wykonujemy właśnie na traku
Wood-Mizer. Nie ukrywam, że trochę pozmieniałem i dostosowałem tę maszynę
na potrzeby naszej produkcji. Teraz trak
Wood-Mizer pracuje 24 godziny na dobę.
Olbrzymie drzewa nie są atrakcyjne dla
innych zakładów, a nam pasują na te
nasze skrzyneczki. Im bardziej skręcone
tym lepsze, bo mają ładniejsze słoje. Trak
Wood-Mizer używamy także do wycinania cienkich deseczek na opakowania.
Jestem przekonany, że na żadnej innej
maszynie nie zrobilibyśmy tego tak dokładnie.
Przy produkcji nóżek do huśtawek
w kształcie łuków, trzeba było wyciąć
kilka cienkich deseczek, kleić i wyginać,
bo tylko w ten sposób przygotowane elementy nie pękały. Jednak był to proces
zbyt czasochłonny. Długo myślałem nad
tym i wymysliłem sposób na wyginanie
dębu, bez konieczności klejenia.
Sprzedajemy około 6000 sztuk huśtawek miesięcznie, więc opłacało nam się
ten proces zautomatyzować.
Red.: Proces produkcyjny „Dębowej”
składa się z bardzo wielu urządzeń. Większość z nich jak widać jest Pana pomysłem?
JM: Rzeczywiście do produkcji takiego asortymentu małych elementów
potrzebujemy wiele maszyn i urządzeń.
Nie wiem, czy starczyłoby nam dnia, aby
każdą obejrzeć podczas pracy. Nasze elementy opakowań są specyficzne i trudno
byłoby znaleźć na rynku niedrogie maszyny, które by to wszystko wykonały. Dlatego samodzielnie, ale i z zamiłowania,
wymyślam maszyny pod nasze potrzeby
produkcjne.
Alkohol tej klasy wymaga odpowiedniej oprawy. „Dębowa” oferowana jest
w specjalnie przygotowanych przez nas
oryginalnych, wykonanych z litego dębu
opakowaniach, które są efektem naszego
kilkunastoletniego doświadczenia i obecności w branży drzewnej.
W roku 2007 spółka braci Markiewicz
obchodziła 25-lecie działalności. Przez
ten okres firma nieustannie się rozwijała.
Bracia Markiewicz zaczynali praktycznie
od zera – bez wielkich pieniędzy, spadków
czy inwestorów – w czasach bardzo trudnych dla prywatnych przedsiębiorców.
Wszysto osiągnęli ciężką pracą, pełną
wyrzeczeń i trudów. Przeżyli transformację polityczno-gospodarczą, niepewny
okres zmiany branży, często musieli podejmować decyzje mając na względzie
nie tylko własny los, ale i los kilkudziesięciu rodzin zatrudnionych pracowników.
Dzisiaj Panowie Jerzy i Leszek Markiewiczowie są właścicielami dużego
przedsiębiorstwa dającego zatrudnienie prawie 250 osobom. Z sukcesem
wypromowali nową markę wódki, której
udział w rynku wódek w klasie premium
wynosi 10%, a jej sprzedaż wciąż rośnie.
„Dębową” można już kupić w sklepach
poza granicami naszego kraju: w Niemczech, Francji, Belgii, Austrii, Szwajcarii,
Anglii, Islandii, Łotwie, Libanie, Australii,
Chinach i oczywiście w Stanach Zjednoczonych.
Z panem Jerzym Markiewiczem
rozmawiali: Dorota Dudzińska
i Mariusz Potrzebski
CIEKAWOSTKI
Odwiedziny
w Zespole Szkół Zawodowych w Kole
30 maja 2008 roku przedstawiciele
firmy Wood-Mizer na zaproszenie dyrekcji
Zespołu Szkół Technicznych w Kole
uczestniczyli w prezentacji dokonań
dydaktycznych szkoły, oraz projektów,
które były realizowane z naszą pomocą
finansową.
Zespół Szkół Technicznych w Kole
opróc z solidnego pr z ygotowania
teoretycznego, stawia na wykształcenie
praktyczne specjalistów. Dlatego też
oprócz tradycyjnych zajęć dydaktycznych
uczniowie realizują różnego rodzaju
projekty, które mają na celu poszerzenie
w i e d z y,
nabycie
doświadczeń
rozwijających umiejętności organizacyjne
oraz uczą pracy w grupie.
Współpraca firmy Wood-Mizer
Industries z Zespołem Szkół Technicznych
w Kole trwa od kilku lat, o czym powiedział
w swoim wystąpieniu dyrektor szkoły Pan
Janusz Kowarski. Wspomniał o współpracy
w zakresie praktycznej nauki zawodu,
ufundowanych nagrodach dla uczniów
za wyniki w nauce i ciekawe pomysły
rozwiązań technicznych dla naszych
produktów. Podziękował również za
pomoc finansową w zakresie wyposażenia
szkolnej biblioteki (Centrum Diagnozy
i Pomiaru Dydaktycznego) i kawiarenki
oraz ostatnio realizowany projekt
„Speed” (budowanie toru gokartowego
i gokartów).
Centrum Diagnozy i Pomiaru Dydakty–
cznego służy do przeprowadzania testów
z jednoczesną analizą wyników. Tego dnia
przedstawiciele firmy testując program
mogli sprawdzić się rozwiązując test
z wiedzy ogólnej.
Pomysł projektu „Speed” powstał
w 2006 roku. Jest realizowany przez
uczniów z pomocą nauczycieli i polega
na budowaniu gokartów oraz toru
wyścigowego. Projekt ten cieszy się coraz
większym zainteresowaniem również
mediów. Wszystkie prace przy budowie
pojazdów zarówno uczniowie jak i nauczyciele wykonywali poza godzinami zajęć
lekcyjnych.
W dniu odwiedzin odbył się na torze
gokartowym wyścig: dyrekcja kontra
załoga Wood-Mizer. Nasz reprezentant
zwyciężył. Zdobyliśmy puchar!
SS
Centrum Diagnozy i Pomiaru Dydaktycznego
TT
Żółty gokart i niebieski kombinezon to nasz reprezentant – Krzysztof Kropidłowski
Dziękujemy dyrekcji, nauczycielom
i uczniom Zespołu Szkół Technicznych
w Kole za zaproszenie i prezentację
projektów. Jesteśmy przekonani, że
pomagają one w wychowaniu i rozwijaniu
innych zainteresowań młodych ludzi.
Redakcja
7
UNIA EUROPEJSKA
Dotacje 2007-2013
dla przemysłu drzewnego c.d.
W związku z ogromnym
zainteresowaniem tematyką dotacji unijnych poruszoną w artykule pt. „Dotacje
2007-2013 dla przemysłu
drzewnego” poniżej prezentujemy najczęściej poruszane zagadnienia.
8
Prowadzę mały tartak na wsi.
Jakie warunki muszę spełnić aby
móc ubiegać się o dotację z Unii
Europejskiej z programu dla
obszarów wiejskich?
Dotacja w ramach programu „Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw”, może
być przyznana, jeżeli m.in.:
1. Inwestycja przyczyni się do utworzenia co najmniej 1 miejsca pracy ( i utrzymanie prze 5 lat)
2. Siedziba lub oddział lub miejsce zamieszkania przedsiębiorcy oraz, w przypadku inwestycji związanych z nieruchomością, miejsce położenia nieruchomości,
znajdują się:
a) w miejscowości należącej do:
– gminy wiejskiej albo
– gminy miejsko-wiejskiej, z wyłączeniem miast liczących powyżej 5 tys. mieszkańców, albo
– gminy miejskiej, z wyłączeniem miejscowości liczących powyżej 5 tys. mieszkańców – w przypadku podmiotów innych
niż grupy producentów rolnych, wstępnie
uznane grupy producentów owoców i warzyw, uznane organizacje producentów
owoców i warzyw oraz podmioty świadczące usługi dla gospodarstw rolnych lub
leśnictwa,
b) na obszarach wiejskich zgodnie z naj-
szerszą definicją, tj. miejscowości należącej
do:
– gminy wiejskiej albo
– gminy miejsko-wiejskiej, z wyłączeniem miast liczących powyżej 20 tys.
mieszkańców, albo
– gminy miejskiej, z wyłączeniem miejscowości liczących powyżej 5 tys. mieszkańców - w przypadku grup producentów
rolnych, wstępnie uznanych grup producentów owoców i warzyw, uznanych organizacji producentów owoców i warzyw
oraz podmiotów świadczących usługi dla
gospodarstw rolnych lub leśnictwa.
Wysokość przyznanej dotacji nie może
przekroczyć:
1) 100 tys. zł - jeśli biznesplan przewiduje utworzenie od 1 do 2 miejsc pracy
w przeliczeniu na pełne etaty średnioroczne),
2) 200 tys. zł - jeśli biznesplan przewiduje utworzenie powyżej 2 i mniej niż 5
miejsc pracy (w przeliczeniu na pełne etaty średnioroczne),
3) 300 tys. zł - jeśli biznesplan przewiduje
utworzenie co najmniej 5 miejsc pracy (w przeliczeniu na pełne etaty średnioroczne),
Poziom dotacji to 50% kosztów kwalifikowanych. Maksymalna wysokość pomocy udzielonej jednemu beneficjentowi,
w okresie realizacji Programu, nie może
przekroczyć 300 tys. zł.
Czy są jakieś dotacja na zakup
traków i komputerów?
Na przelew dotacji firmy czekają zazwyczaj
od 2 do 4 miesięcy od rozliczenia projektu.
Programy unijne mają ogólnie formułowany cel, np. podnoszenie konkurencyjności poprzez wprowadzanie nowych
produktów/ usług na rynek, podnoszenie
jakości produkcji, wprowadzanie nowych
technologii. W każdym programie wskazane są tzw. koszty kwalifikowane, czyli
te podlegające refundacji. Zazwyczaj
tymi kosztami są – zakup środków trwałych, nabycie wartości niematerialnych
i prawnych, czyli nie ma zawężenia do poszczególnych typów czy rodzajów. Wnioskodawca sam określa, jakie zakupy są
mu niezbędne, aby osiągnąć cel. Ważne
jest, aby projekt był spójny i poszczególne
zakupy były ze soba logicznie powiązane
a kosztorys inwestycji nie stanowił „listy
życzeń”. Dobór programu spośród regionalnych programów, ogólnokrajowych czy
programu dla obszarów wiejskich zależy
od szczegółowych warunków, gdyż w ramach każdego z nich można uzyskać refundację takich kosztów.
Od czego jest uzależniony poziom dotacji, jaki może otrzymać
firma?
Z powodu relatywnie niższego poziomu PKB w Polsce pułapy dopuszczalnej pomocy publicznej są wyższe
niż w większości krajów UE.
Maksymalny poziom dotacji uzależniony jest głównie od lokalizacji inwestycji
(nie siedziby wnioskodawcy) oraz rodzaju
wnioskodawcy – mała, średnia czy duża firma oraz warunków określonego programu.
Co oznacza, że dotacja jest
„refundacją poniesionych
kosztów”? Kiedy firma może
oczekiwać na przelew środków
z dotacji?
W dotychczas realizowanych programach strukturalnych (Np. SPO WKP)
dotacja była wypłacana dopiero po zrealizowaniu projektu opisanego we wniosku
o dotację, czyli po zakupieniu wszystkich
maszyn i uregulowaniu za nich płatności
(zapłata za wszystkie faktury). Dopiero
wtedy wnioskodawca może otrzymać
środki z dotacji. Takie refundowanie automatycznie wymaga od firmy, aby posiadała środki na sfinansowanie inwestycji.
Dlatego też wiele podmiotów korzysta np.
z kredytów czy leasingu.
Przykład: jeśli firma planuje nabyć traka o wartości 100 000 zł to musi posiadać
środki na zapłacenie dostawcy tej kwoty.
Dopiero po uregulowaniu należności składa wniosek o wypłatę dotacji za zrealizowany projekt dołączając kopie faktur
od dostawcy oraz potwierdzenia zapłaty
w postaci wydruków z konta, potwierdzeń
przelewów itp.
SS
Mapa pomocy regionalnej
Dla mikro i małych przedsiębiorstw
intensywności podstawowe pomocy są
podwyższone o 20 punktów procentowych brutto od wskazanych na rysunku
(z wyłączeniem przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w sektorze transportu).
Dla średnich przedsiębiorstw intensywności podstawowe pomocy są podwyższone o 10 punktów procentowych
brutto (z wyłączeniem przedsiębiorców
prowadzących działalność gospodarczą
w sektorze transportu). Mapę pomocy
regionalnej zmieniło rozporządzenie Rady
Ministrów z 13 października 2006 r., które
weszło w życie z dniem 01.01.2007.
w Polsce w latach 2007-2013
9
Kiedy wiadomo, że firma to małe
przedsiębiorstwo, a kiedy średnie? Kto o tym decyduje? Jakie
są kryteria?
SS
Dotacje będą wypłacane w Euro
Zgodnie z unijnym rozporządzeniem
wyodrębnia się następujące kategorie
przedsiębiorstw:
a. średnie przedsiębiorstwo – przedsiębiorstwo, które:
– zatrudnia mniej niż 250 pracowników oraz
– jego roczny obrót nie przekracza 50
milionów euro lub całkowity bilans roczny
nie przekracza 43 milionów euro;
b. małe przedsiębiorstwo – małe przedsiębiorstwo to przedsiębiorstwo, które:
– zatrudnia mniej niż 50 pracowników
oraz
– jego roczny obrót nie przekracza 10
milionów euro lub całkowity bilans roczny
nie przekracza 10 milionów euro;
c. mikroprzedsiębiorstwo - mikroprzedsiębiorstwo to przedsiębiorstwo, które:
– zatrudnia mniej niż 10 pracowników
oraz
– jego roczny obrót nie przekracza
2 milionów euro lub całkowity bilans roczny nie przekracza 2 milionów euro.
Inaczej sprawa wygląda, gdy w danym
przedsiębiorstwie udziały ma inne przedsiębiorstwo czy organizacja. Nie przekreśla to możliwości korzystania z dotacji,
ale w inny sposób wylicza się wskaźniki do
określenia kategorii przedsiębiorstwa.
Większość dotacji skierowana jest
do sektora MSP, czyli małych i średnich
przedsiębiorstw wg powyższej definicji.
Co to jest „potencjał wnioskodawcy” przy ubieganiu się
o dotacje? Czy jest on związany
z zyskiem czy obrotem firmy?
Pod tym pojęciem rozumie się szereg
czynników, które charakteryzują firmę.
Wbrew pozorom nie są to tylko wyniki finansowe, lecz także posiadane certyfikaty
(np. ISO 9001, ISO 14001), przynależność
do organizacji branżowych (np. klastra
meblarskiego), nagrody zdobyte w konkursach (np. medal MTP DREMA), poczynione
inwestycje w ostatnich latach i inne wyróżnienia. Posiadanie takich elementów nie
gwarantuje uzyskania dotacji, lecz pod10
nosi wiarygodność wnioskodawcy. Często
firmy podchodzą do kwestii certyfikatu
ISO 9001 w ten sposób, że jak dostaniemy pieniądze na inwestycje to później
postaramy się o ISO. Przy czym praktyka
dotacyjna wskazuje na inną strategię. Skoro certyfikat ułatwia uzyskanie dotacji na
inwestycje, gdyż jest punktowany podczas
oceny merytorycznej warto postarać się
o niego przed złożeniem wniosku o dotację na inwestycje.
Czy w przypadku, gdy projekt
polega na budowie zakładu,
a elementem projektu będzie
zakup gruntów pod jego budowę, istnieje wymóg przedłożenia
pozwolenia na budowę przy
składaniu wniosku o dotację?
W przypadku, gdy projekt polega na
budowie zakładu, a elementem projektu
będzie zakup gruntów pod jego budowę,
nie ma wymogu przedłożenia pozwolenia
na budowę przy składaniu wniosku. Wnioskodawca będzie zobowiązany dołączyć
do wniosku o pomoc finansową takie pozwolenie w trakcie realizacji projektu, gdy
już je uzyska. Jednak, jeżeli beneficjent
dysponuje już gruntem, na którym będzie
chciał zbudować zakład, jest zobowiązany
dołączyć do wniosku prawomocne pozwolenie na budowę.
Co to jest ta dotacja? Czy należy
ją po kilku latach zwrócić?
Wiele osób kojarzy słowo dotacja z rodzajem zapomogi. Tymczasem w sytuacji
dotacji unijnej to mylne podejście. Dotacja
to premia dla dobrego pomysłu firmy. Dotacja powinna stanowić dodatkowy impuls
w rozwoju firmy, dlatego też większość
dotacji dla firm jest udzielnych w ramach
tzw. konkursów, gdzie umowa jest podpisywana z projektodawcami, który spełnili
określone kryteria. Firma aplikująca o dotacje powinna się rozwijać już sama z siebie, a środki unijne przyspieszą ten proces.
Jednym z wymaganych załączników przed
podpisaniem umowy są zaświadczenia
o niezaleganiu ze świadczeniami ZUS czy
podatkami. Nie ma wymogu, aby firma
wykazywała zysk na koniec okresu.
Dotacja jest bezzwrotna, co oznacza,
że jeśli inwestycja była wykonana zgodnie
z umową to nie ma obowiązku zwrotu pieniędzy. To rodzaj nagrody za zrealizowanie dobrego projektu zgodnego z warunkami programu.
Tabela nr 1.
Planowane nabory wniosków na 2008 rok (dla przedsiębiorstw) stan na: 20.02.2008
WOJEWÓDZTWO
Dolnośląskie
Kujawsko - Pomorskie
Dwa lata temu złożyliśmy wniosek o dotację unijną na zakup
kilku maszyn do produkcji galanterii drzewnej. Nie otrzymaliśmy
dotacji. Podobny wiosek złożyła
inna firma – na bardzo podobne
maszyny i ona otrzymała dotację. Dlaczego? Z czego wynika
takie nierówne traktowanie?
Przy ocenie wniosków inwestycyjnych
duże znaczenie ma KTO i NA CO wnioskuje. KTO, czyli jaka firma (mikro, mała,
średnia czy duża), jaki ma dorobek w swojej branży, czy posiada certyfikat jakości
ISO 9001 czy środowiskowy ISO 14001,
bądź inne nagrody, wyróżnienia. Takie elementy dają obraz o potencjale firmy. Im
większy potencjał firmy tym lepiej. Z drugiej strony jest kwestia samej inwestycji –
jaki ma wpływ na rozwój firmy. Im większe
znaczenie tym lepiej, gdyż wtedy można
mówić o podnoszeniu konkurencyjności
firmy dzięki inwestycji. Trudno wykazywać
„duże znaczenie inwestycji” na rozwój firmy zatrudniającej 50 osób, która składa
wniosek o dofinansowanie zakupu 2 komputerów.
Nie ma już zbyt wiele czasu, aby ubiegać o certyfikaty czy nagrody ale kto ma
taką szanse nich próbuje. Warto.
Łódzkie
Opolskie
PLANOWANY
TERMIN NABORU
1.2.1 Mikroprzedsiębiorstwa
21 04 2008
5.2.1 Wsparcie inwestycji mikroprzedsiębiorstw
maj
III.2 Podnoszenie innowacyjności i konkurencyjności przedsiębiorstw - w zakresie wsparcia w ramach pomocy de minimis
17 04 2008
1.1.2 Inwestycje w mikroprzedsiębiosrtwach
29 02 - 14 03 2008
1.3.2 Inwestycje w innowacje w przedsiębiorstwach
02 06 - 16 06 2008
1.4.1 Wsparcie usług turystycznych i rekreacyjno-sportowych
01 04 - 15 04 2008
świadczonych przez przedsiębiorców
Pomorskie
Podlaskie
Śląskie
1.1.1 Mikroprzedsiębiorstwa (Wsparcie inwestycyjne)
maj
1.1.1 Mikroprzedsiębiorstwa (Udział w targach)
wrzesień
1.1.2 Małe i średnie przedsiębiorstwa (Wsparcie inwestycyjne)
czerwiec
1.1.2 Małe i średnie przedsiębiorstwa (Udział w targach)
październik
1.2 Rozwiązania innowacyjne w MŚP
Grudzień
1.2 Region atrakcyjny inwestycjom Wsparcie inwestycyjne
przedsiębiorstw
luty
1.4 Wsparcie inwestycyjne przedsiębiorstw
marzec
3.2 Wsparcie inwestycyjne przedsiębiorstw z branży
turystycznej
luty
1.2.1 Mikroprzedsiębiorstwa
02 06 - 31 07 2008
1.2.2 MSP
01 09 - 31 10 2008
1.2.3 Innowacje w Mikro i MSP
01 12 2008
- 29 01 2009
1.1.5 Wsparcie MSP-promocja przyjaznych produktów
i procesów dla środowiska
Warmińsko - Mazurskie
Anna Szymczak
MS-CONSULTING:
Dotacje dla Twojego biznesu
tel. 061/87 86 559
tel. 061/87 86 560
www.ms-consulting.pl
e-mail: [email protected]
NAZWA DZIAŁANIA
1.1.6 Wsparcie na nowe inwestycje dla dużych
przedsiębiorstw
20 10 2008
1.1.7 Dotacje inwestycyjne dla mikroprzedsiębiorstw
i sektora MSP w zakresie technologii
31 03 2008
1.1.9 Inne inwestycje w przedsiębiorstwach
31 03 2008
7.2.2 Usługi aplikacyjne dla MSP
24 11 2008
7.2.3 Poprawa dostępu MSP do TIK
24 11 2008
1.1 Rozwój mikroprzedsiębiorstw (do 2 lat)
Wielkopolskie
1 kwartał
1.1 Rozwój mikroprzedsiębiorstw (do 2 lat)
3 kwartał
1.2 Wsparcie rozwoju MSP
2 kwartał
1.2 Wsparcie rozwoju MSP
4 kwartał
1.1.1 Inwestycje w mikroprzedsiębiorstwa
Zachodniopomorskie
31 03 2008
marzec
1.1.2 Inwestycje w małe i średnie przedsiębiorstwa
marzec
1.1.3 Inwestycje MSP w nowe technologie
grudzień
1.3.1 Specjalistyczne doradztwo dla MSP
sierpień
1.3.2 Promocja przedsiębiorstw w wymiarze
międzynarodowym
plan - 2009
11
Linia do obróbki małych kłód
Niski koszt zakupu
Nasza unikalna technologia w¹skiego rzazu nie wymaga zastosowania do konstrukcji maszyn masywnych elementów
z ¿eliwa. Dziêki temu mo¿emy zaoszczêdziæ na kosztach wytwarzania nie powi¹zanych bezpoœrednio z procesem ciêcia.
Elastycznoœæ i ró¿ne mo¿liwoœci konfiguracji
Nasza linia SLP zosta³a tak zaprojektowana, aby mo¿na by³o dopasowaæ j¹ do indywidualnych wymagañ. Dziêki temu, linia mo¿e byæ
szybko uzupe³niana o nowe maszyny lub konfigurowana zgodnie z aktualnymi potrzebami oraz przenoszona z miejsca na miejsce.
Maksymalny uzysk
Bardzo trudno jest pozyskaæ dobry materia³ z ma³ych k³ód. Dziêki wykorzystaniu naszej technologii w¹skiego rzazu ka¿da, nawet
najmniejsza deska mo¿e byæ wykorzystana. Do minimum redukujemy koszty odpadów.
Rozrzynarka pionowa,
dwug³owicowa
Rozrzynarka pionowa,
jednog³owicowa
Niskie koszty energii
Z po³¹czenia technologii w¹skiego rzazu i rzetelnoœci oraz efektywnoœci naszej konstrukcji, zaprojektowaliśmy maszyny, które
mog¹ byæ obs³ugiwane przez silniki o ni¿szej mocy. Daje to oszczêdnoœæ energii i pieniêdzy bez wp³ywu na jakoœæ ciêcia.
Podajniki surowca
Efektywny system dostarczania surowca, jest czynnikiem warunkuj¹cym prawid³ow¹ pracê ca³ej linii. W naszej ofercie znajd¹ Pañstwo
pe³en zestaw podajników, ramp i sto³ów, które zapewniaj¹ maksymalne wykorzystanie linii przy minimalnych kosztach robocizny.
Trwa³oœæ i niezawodnoœæ
Projekt poparty latami doœwiadczeñ i analiz oraz zastosowanie trwa³ych i wytrzyma³ych komponentów to klucz do bezproblemowej
pracy urz¹dzeñ przezdługi okres czasu. Marka Wood-Mizer oraz AWMV s¹ synonimami rzetelnoœci i wysokiej jakoœci produktów.
Rozrzynarka pozioma,
wielog³owicowa
Wielopi³a
tarczowa
Norwegia
– sukces rodzinnego tartaku
Firma MOSSIG SAG produkuje
rocznie 1.000 m3 gotowych wyrobów
drewnianych, co według właścicieli
nie stanowi wielkiej zdolności produkcyjnej, ale przynosi godny pozazdroszczenia 200% zysk.
14
Norweg Erling Foss, leśny robotnik już
w latach sześćdziesiątych marzył o posiadaniu własnego zakładu przeróbki drewna. Jego marzenia spełniły się dość szybko
a swój zakład otworzył w rodzinnej wiosce
o nazwie Bryne koło Stavanger. W prowadzenie firmy MOSSIG SAG zaangażowana
jest cała rodzina, ale głównie Erling Foss
wraz z synem Egilem. Od kilku już lat są
właścicielami traka taśmowego Wood-Mizer LT70 z długą 8-metrową ramą. Produkują rocznie 1.000 m3 gotowych wyrobów
drewnianych, co jak twierdzą nie stanowi
wielkiej zdolności produkcyjnej, ale przynosi godny pozazdroszczenia 200% zysk.
Największe zapotrzebowanie jest na okładziny drewniane, ogrodzenia i stoły piknikowe z dołączonymi siedzeniami oraz
wszelkie wyroby z drewna na zamówienie
od lokalnych władz Bryne, farmerów, właścicieli i budowniczych domów oraz przedsiębiorców w regionie.
Większość produktów wytwarzanych
jest z płyt, których dzienna produkcja wynosi od 20-50 m2, i jest uzyskiwana z 1m3
zakupionego drewna. Taka wydajność spo-
wodowana jest wprowadzeniem do tartaku
technologii wąskiego rzazu, którą można
osiągnąć stosując tylko traki Wood-Mizer
„Ten 2-milimetrowy rzaz w znacznym
stopniu przyczynił się do rentowności oraz
do ogólnych wyników ekonomicznych naszej działalności.” – mówi Erling.
„Kłody sosnowe są nam dostarczane
w cenie 600 koron za 1 m3, a po obróbce
sprzedajemy 20 m3 produktów uzyskanych
z 1 m3 surowca za 2 000 koron. Po potrąceniu naszych kosztów operacyjnych, osiągamy 200% zysku” – dodał Egil.
Założona przez nich firma rozpoczęła działalność w 1993 roku. Początkowo
pracowali na traku przewoźnym WoodMizer z serii LT40. Zapotrzebowanie na
wyroby drzewne wzrastało z dnia na dzień
więc w 1998 roku sprzedali swój pierwszy
trak i kupili nowy, stacjonarny model LT40,
który dzięki zastosowaniu silnika elektrycznego zapewnia cichą pracę, jest lepiej dostosowany do ich stacjonarnych potrzeb
i pozwala na większe oszczędności. Pokazało to dalsze możliwości oferowane przez
ten stosunkowo niewielki trak.
W roku 2003 zrobili kolejny krok
w stronę ulepszeń. Sprzedali trak LT40
i kupili trzeci już z kolei trak taśmowy, ale
tym razem większy model – trak firmy Wood-Mizer LT70 z najdłuższą ramą, po to
aby skorzystać z większej szybkości cięcia
i większej wydajności oferowanej przez tą
maszynę. Po odjęciu dochodu uzyskanego
ze sprzedaży LT40, nowy większy i szybszy
trak LT70 kosztował netto 200 000 koron.
Egil Fosse komentuje: „Trak LT70 pracuje
tak szybko, że ojcu i mnie nie wystarcza
czasu na okorowanie oraz przekładanie
gotowego drewna, dlatego też w lutym,
marcu i kwietniu – w najgorętszym dla
nas okresie – zatrudniamy do pomocy
pracowników w niepełnym wymiarze godzin pracy. Koszt tej dodatkowej robocizny został wkalkulowany w naszą marże.
Jest to bardzo opłacalne, gdyż w szczytowym okresie obrabiamy dziennie 100 m2
drewna, które zostaje pocięte, ułożone
i przygotowane do suszenia na wolnym
powietrzu”.
Obecnie rozważają zakup suszarni
Wood-Mizer, w celu udoskonalenia obróbki końcowej.
Co ważne i istotne w ich rodzaju działalności trak LT70 pozwala na wycinanie
długich desek niezbędnych dla większości
okładzin ściennych, gdzie łączenia nie wyglądają estetycznie i fachowo.
Trak LT70 pracuje już 2000 godzin,
a produkcja kształtuje się na poziomie od
1 do 2 m3/h. Ustawienie wszystkich maszyn na hali jest dokładnie przemyślane
dzięki czemu produkcja elementów odbywa się sprawnie.
Z traka taśmowego deski przesuwane
są na stół, na którym
ręcznie usuwana jest
kora. Większość prac
wykończeniowych wykonywana jest ręcznie.
Długofalowym celem Egila Fosse jest
dalsze rozwijanie lokalnej działalności tartacznej w promieniu
40 km wokół Bryne, co
ma przynieść dalsze
zyski dwóm rodzinom,
dostarczając nawet
1500 m3 przerobionego drewna.
Zakład ten planuje rozszerzyć swoją
działalność na dochodowy sektor elementów budowlanych do
konstrukcji drewnianych w południowo-zachodniej Norwegii,
gdzie dobra koniunktura jest szczególnie
widoczna. Decyzja o wykorzystaniu możliwości traka taśmowego poprzez wejście
na prężny rynek budowlanych konstrukcji
drewnianych w regionie mogłaby znacznie
zwiększyć przychody i marże. Trak taśmowy LT70 jest szczególnie dobrze dopasowany do produkcji drewna gotowego na
SS
Oferta firmy MOSSIG SAG
WWErling
Foss wraz z synem Egilem
– dumni ze swoich wyrobów.
15
SS
Erlig Foss
TT
Wspólna praca to podstawa
ten rynek. Jest on przeznaczony do szybkiego, dokładnego cięcia, z minimalną
stratą surowca, oraz do cięcia długich
odcinków, na które często istnieje zapotrzebowanie.
Mając to na uwadze, zamówili jednogłowicową rozrzynarkę, uproszczoną wersję rozrzynarki wielogłowicowej. Głowica
tnąca jest dobrze umocowana, a kantówki
z rodziną
przechodzą przez brzeszczoty z prędkością do 30 metrów na minutę. Głowica
może nachylać się w zakresie od zera do
dziewięciu stopni dla ogrodzeń z desek zakładkowych.
„Można połączyć jedną lub więcej głowic tnących, aby utworzyć zespół wielogłowicowy” – wyjaśnia Egil, który właśnie
zainstalował urządzenie do zwrotnego
przenoszenia desek dla traka LT70, skonstruowane specjalnie według jego życzeń
przez europejskie centrum produkcyjne
firmy Wood-Mizer w Polsce. Erling wynalazł również platformę z łożem dla LT70,
która pozwala przesuwać deski bez żadnego wysiłku.
„Nasza firma pracując na traku taśmowym Wood-Mizer zmieniła życie mojej
matki i ojca na lepsze, zapewniając naszym dwóm rodzinom dobre życie i bezpieczeństwo. Czuję się bardziej spełniony
w mojej pracy, niż kiedykolwiek wcześniej.
Wiem, że mój ojciec czuje to samo”
– powiedział na zakończenie Egil.
Brian Hind
16
ZAPAŁKI
– ponad 200 lat używamy zapałek
Zapałki to krótkie patyczki wykonane z drewna lub tektury impregnowanej,
z główką z masy zapalającej.
Pierwsze zapałki wyprodukował w Paryżu w 1805 r. asystent chemika francuskiego,
Thenarda, K. Chancel. Masa ich składała
się z soli Bertholleta (chloranu potasowego), siarki, cukru, gumy arabskiej i barwnika, a zapalenie jej następowało przez zanurzenie w stężonym kwasie siarkowym.
Zapałki tego typu były jednak drogie i niebezpieczne.
Pierwsza fabryka zapałek została uruchomiona w USA w 1836 r. (A. Philips ze
Springfield w stanie Massachusetts).
W 1826 r. angielski aptekarz J. Walker
wynalazł zapałki składające się z chloranu
potasowego, siarczku antymonu i krochmalu, zapalające się przez potarcie o szklisty
papier. Zapalenie masy następowało jednak z trudnością i przebiegało w sposób
gwałtowny.
Kierunek badań nad zastosowaniem
reakcji chemicznych do rozniecenia ognia
uległ zmianie, gdy użyto do tego celu łatwo zapalnego białego fosforu odkrytego
przez hamburskiego alchemika H. Branda
w 1669r. Nie wyjaśniono ostatecznie, kto
pierwszy posłużył się tym pierwiastkiem
przy produkcji, nastąpiło to bowiem prawie jednocześnie i niezależnie w różnych
krajach. Prawdopodobnie pierwszeństwo
ma tu J. Irinyi w Peszcie, następnie Romer
w Paryżu.
Zapałki fosforowe (zwane popularnie
zapałkami Lucyfera lub „promieniem Prometeusza”), zaczął produkować w Londynie
w 1833 r. Anglik S. Jones.
Pierwsza fabryka zapałek tego typu
została uruchomiona w USA w 1836 r.
w Springfield w stanie Massachusetts,
a w Rosji w Petersburgu w 1837 r. Produkcja zapałek fosforowych była jednak bardzo
niebezpieczna i w niektórych krajach całko-
wicie jej zakazano, robotnicy chorowali masowo na chorobę szczęk i zębów, ropienie
i gnicie zębów, próchnienie kości.
W 1845 r. A. Schrotter odkrył czerwoną
odmianę alotropową fosforu, powstającą
przez gotowanie fosforu bez dostępu powietrza w temperaturze 240-250 stopni.
Pierwsze próby z zapałkami produkowanymi z fosforu czerwonego przeprowadził
R. C. Bottger w 1848 r. Masa Bottgera nie
zawierała fosforu czerwonego, natomiast
pierwiastek ten był umieszczony w tekturze
pudełka, o którą pocierano główkę zapałki.
Pierwsze zapałki bezpieczeństwa tzw.
zapałki szwedzkie, które następnie przyjęły
się powszechnie w całej Europie, wyprodukował w 1855 r., na podstawie własnego
patentu, Szwed J. E. Lundrstom. Masa palna zapałek szwedzkich z substancji utleniających (głównie z chloru potasowego, dwutlenku manganu, tlenku ołowiu), produktów
palnych (siarki, siarczku antymonu ) oraz
różnych dodatków (szkła w celu zwiększenia ilości ciepła wytwarzającego się przy
pocieraniu masy, substancji i barwników).
Drewienko zapałki nasycone jest parafiną,
ułatwiającą jego zapalenie. Masa do pocierania (na pudełku), zawiera fosfor czerwony,
sproszkowane szkło i środki wiążące. Równocześnie z produkcją zapałek szwedzkich
zaczęła się rozwijać produkcja innego typu
zapałek, oparta na materiale zastępczym
fosforu białego, którym okazał się bardziej
bezpieczny siarczek fosforu. Zapałki te, zapalające się o każdą twardą powierzchnię,
rozpowszechniły się w Ameryce, głównie
zaś w USA.
Masa zapalająca składa się z siarczku
fosforu, tlenku żelaza, tlenku cynku, kleju
i in. Należy dodać, że pierwsze zapałki zapalające się o każdą powierzchnię wynalazł
w 1893 r. Schwierung.
Źródło:
www.sianow.pl/zapalki/zapalki_historia.htm
SS
Pierwsza fabryka zapałek została
uruchomiona w USA w 1836 roku
17
Wszechstronne
SSPan Czesław Fuławka z żoną Barbarą
To, że młody chłopak zapragnął kupić
coś najlepszego na rynku – nie ma co
się dziwić. Zadziwiające jest jednak coś
innego – na przekór wszystkim okolicznościom, wbrew opinii bliskich,
postanowił i zrobił jak chciał.
TT
Drzwi i okna wykonane przez
zakład pana Czesława
18
zainteresowania
Miękinia to niewielka miejscowość
niedaleko Wrocławia. Właśnie tam
zmierzam, aby odwiedzić naszego
długoletniego klienta. Mijam tablicę
z nazwą miejscowości. Pierwszego
spotkanego przechodnia py tam o
adres Kościuszki 53. Pan popatrzył na
mnie zdziwiony i odpowiedział, że nie
wie. Kiedy jednak spytałam o „Zakład
Stolarski pana Fuławki”, błyskawicznie
otrzymałam odpowiedź, gdzie mam się
kierować. Wniosek nasuwa się tylko jeden
– w miejscowości Mękinia pan Fuławka
jest dobrze znaną osobą.
W końcu docieram na miejsce. Już
w samym progu Pan Czesław wita mnie
bardzo serdecznie. Przepiękny dom
z ogrodem oraz 2 haktary ziemi, na której
znajduje się zakład stolarski. Wszystko
urządzone jak na obrazku. W koło ani
śladu trocin, aż trudno uwierzyć, że
znajduje się tutaj zakład stolarski.
Usługowy Zakład Stolarski „CZESŁAW
FUŁAWK A” został założony w 1979
roku przez pana Czesława Fuławkę.
Już od najmłodszych lat odkrył w sobie
zamiłowanie do drewna. I w ten sposób
najpierw ukończył szkołę w kierunku
stolarskim, potem uzyskał dyplom
mistrzowski i wreszcie otworzył swoją
wymarzoną stolarnię. Posiadanie dyplomu
mistrzowskiego pozwoliło mu później
na prowadzenie nauki zawodu oraz
praktyk dla uczniów z pobliskich szkół
zawodowych.
Początkowo stolarnia znajdowała się
na niewielkim terenie. Zainteresowanie
produktami pana Czesława szybko rosło
i wkrótce zaczęło brakować miejsca
na rozbudowę zakładu. Z tego głównie
powodu w 2001 roku firma zmieniła swoją
siedzibę przenosząc się w nowe miejsce.
To znacznie ułatwiło możliwości rozwoju
zakładu poprzez zwiększenie powierzchni
na składowanie drewna i możliwości
produkcyjne. Obecnie z powodzeniem
wspólnie z małżonką Barbarą, zarządzają
całym zakładem. Mają dwóch synów,
Kamila i Pawła.
Zakład Stolarski pana Fuławki oferuje
bardzo szeroki asortyment stolarki
budowlanej jak na przykład: okna, drzwi,
schody, parapety. Znany jest z tego że
podejmie się prawie każdego projektu,
który wymyślą klienci dla upiększenia
swoich domów.
Stolarnia posiada własny tartak
wyposażony w maszynę Wood-Mizer
LT40 z hydrauliką. To jedna z pierwszych
maszyn Wood-Mizer w Polsce i pomimo
użytkowania jej od 1991 roku jest w bardzo
dobrym stanie.
„Ten trak ma już swoje lata, ale nigdy nas
nie zawiódł. Postanowiliśmy jednak trochę
odmłodzić nasz park maszynowy” – mówi pan
Czesław. „Przecieramy rocznie około 600 m3
drewna i głównie jest to sosna, dąb, jesion
oraz buk. Kilka tygodni temu zamówiliśmy
kolejną maszynę Wood-Mizer z serii LT20 też z pełną hydrauliką. Od samego początku
współpracujemy z przedstawicielem WoodMizer w tym regionie - panem Czesławem
Tęczą. W ten sposób mamy zapewniony stały
serwis oraz szybki dostęp do brzeszczotów
i części zamiennych. Tutaj jest po prostu
najbliżej.”
Podczas naszej rozmowy pan Czesław
ujawnił kilka swoich zainteresowań. Oprócz
prowadzenia stolarni znajduje czas na
realizację swoich życiowych pasji.
Bierze czynny udział w prowadzeniu
i trenowaniu drużyny piłkarskiej Pogoń
Miękinia. Na zajęcia przychodzą chłopcy
ze szkoły podstawowej. Spędzają wspólnie
wiele czasu. Jest ich głównym sponsorem,
wspólnie wyjeżdżają na zawody oraz obozy.
Jako drużyna zdobywają też liczne nagrody.
Na koniec mojej wizyty spotkała
mnie jeszcze jedna niespodzinka. Na
tyłach budynku stolarni mieści się stajnia
z kucykami. „Konie zawsze były i będą moją
pasją życiową. Posiadam trzy kuce i są one
wielką frajdą dla mnie i moich dzieci. Bardzo
często przychodzą do mnie całe grupy
przedszkolaków na przejażdżki. Cieszę się,
że mogę im towarzyszyć”.
Dorota Dudzińska
99 900
zł
netto
SSKuce
TTTrak Wood-Mizer, jeden z pierwszych w Polsce
LT70ME20SAH3-SE
Maksymalne wymiary kłody:
95 cm x 6,1 m (średnica x długość)
Załadunek kłody:
Hydrauliczny
Posuw głowicy:
Elektryczny przód/tył i góra/dół
Silnik:
Elektryczny 15 kW
TT
Teren zakładu
W zestawie:
– prowadnik brzeszczotu z podwójnymi
bloczkami
– automatyczne sprzęgło
– zestaw do smarowania brzeszczotu
– korowarka
– urządzenie do ustawiania grubości cięcia
– 8 brzeszczotów (B476IH1030-467-S8)
19
NAGRODY
Z FIRMY
dla Wood-Mizer Industries Sp. z o.o. w Kole
Gazele Biznesu
Wood-Mizer Industries sp. z o.o. – jedna z najbardziej dynamicznych firm 2007
roku.
„Gazele Biznesu” to jedyny w swoim rodzaju tego typu projekt w Polsce, którego
celem jest wyróżnianie każdego roku najbardziej dynamicznych małych i średnich firm
działających na naszym rynku, czyli firm
które wykazały sprzedaż na poziomie od 10
do 300 milionów złotych. Nie trafiają one
do zestawień największych lub najbardziej
dochodowych firm, a to właśnie one mają
największy udział w tworzeniu produktu krajowego brutto.
Projekt „Gazele Biznesu” realizowany
jest wspólnie przez dziewięć dzienników
ekonomicznych należących do Grupy Wydawniczej Bonnier. Oprócz „Pulsu Biznesu”
podobne zestawienia sporządzają jego siostrzane dzienniki ze Szwecji, Danii, Austrii,
Litwy, Łotwy, Rosji, Estonii i Słowenii. Mimo,
że szczegółowe kryteria doboru firm biorących udział w tych rankingach różnią się
w zależności od realiów gospodarczych poszczególnych krajów, idea pozostaje jedna.
Istnieje kilka powodów, dla których „Gazele Biznesu” są wyjątkowym rankingiem.
Przede wszystkim, firmy chcące zgłosić
swoje uczestnictwo, muszą publikować swoje wyniki finansowe w Monitorze Polskim
B w ciągu ostatnich trzech lat, złożyć je do
akt rejestrowych firmy, bądź udostępnić je
redakcji „Pulsu Biznesu” lub firmie Coface
Intercredit Poland będącej partnerem tego
przedsięwzięcia.
Drugim warunkiem uczestnictwa w rankingu jest wykazanie dodatniego wyniku finansowego z trzech ostatnich lat. Taki wynik
z kolei potwierdza, że pomimo szczególnie
trudnej sytuacji gospodarczej Polski, firmy
wykazują profit i są doskonale zarządzane
oraz potrafią dostosować się do bieżącej
sytuacji na rynku. Dodatni wynik finansowy utrzymujący się przez trzy lata z rzędu
jest wymogiem, który spośród wszystkich
20
nagród i rankingów biznesowych w Polsce
stawiają jedynie „Gazele Biznesu”. Fakt ten
sprawia, że jest to ranking wyjątkowy. Laureaci „Gazel Biznesu” mogą się poszczycić
stosunkowo długoterminowym sukcesem
w branży, który jest najlepszym prognostykiem i który mówi potencjalnemu klientowi to, co najchętniej chciałby usłyszeć: ta
firma przynosi zysk, czyli wywiązuje się z
zobowiązań.
W roku 2007 do grona laureatów ogólnopolskiego konkursu Gazele Biznesu włączono 3795 firm. Wśród nich znalazła się
także firma Wood-Mizer Industries sp. z o.o.
w Kole.
„Jest to dla nas wielki zaszczyt być na
liście Gazeli Biznesu” – powiedział Richard
Vivers, prezes Wood-Mizer Industries sp.
z o.o. w Kole. „W tym rankingu liczy się szybki, stały wzrost, nieskazitelna biznesowa
reputacja, uczciwość wobec dostawców,
kontrahentów, pracowników, a także wobec
skarbu państwa. W obecnym czasie sprostanie tym wszystkim warunkom nie jest wcale
takie łatwe. Będąc na rynku już ponad 15
lat wiemy o tym bardzo dobrze i realizujemy
swoje cele najlepiej jak potrafimy. Doskonale
sobie radzimy wśród otaczającej nas konkurencji, a nawet sprytnie przyśpieszamy, aby
zostawić wrogów daleko za nami.”
Inwestor w kapitał Ludzki 2007
Wood-Mizer Industries został również
laureatem ogólnopolskiego konkursu Inwestor w Kapitał Ludzki 2007. Organizatorem programu certyfikującego jest Instytut Zarządzania. Honorowy patronat nad
programem certyfikującym sprawuje prof.
Danuta Hubner, Komisarz ds. Rozwoju
Regionalnego Unii Europejskiej. Ideę programu wspiera Minister Pracy i Polityki Społecznej Jolanta Fedak oraz Prezydent M.St.
Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
W dobie ogromnej konkurencji oraz
ciągle zmieniających się warunków, w których funkcjonują firmy, inwestowanie
w kapitał ludzki stanowi jeden z najważniejszych czynników budujących prestiż
i wizerunek przedsiębiorstwa.
Program Inwestor w Kapitał Ludzki
pozwala wyłonić te firmy, które legitymują się dbałością o rozwój kompetencji
swoich pracowników oraz tworzenie przyjaznej kultury organizacyjnej i utrzymanie
dobrych relacji z pracownikami.
„Nagroda w programie Inwestor
w Kapitał Ludzki to wspólny sukces kadry
menedżerskiej i pracowników Wood-Mizer
Industries. Dla nas wszystkich będzie impulsem do dalszego rozwoju kompetencji
naszych pracowników i osiągania jeszcze
lepszych wyników”, powiedział Richard
Vivers, Prezes Zarządu Wood-Mizer Industries „Jesteśmy dumni z tego, że znaleźliśmy się w gronie 20 firm wyróżnionych
Godłem”.
Firma Fair Play 2007
Wood-Mizer Industries znalazł się
wśród laureatów X edycji rankingu Fair
Play. Programu, którego celem jest wyłonienie firm będących liderami pod względem etyki w działalności gospodarczej.
W ostatnich latach coraz więcej firm
dostrzega znaczenie przestrzegania
uczciwych reguł gry i rzetelnego traktowania kontrahentów, pracowników, a także
wywiązywania się ze zobowiązań podatkowych. Wzrasta także społeczna odpowiedzialność biznesu, czego przykładem
może być udział przedsiębiorstw we wszelkiego rodzaju działaniach charytatywnych,
wspieraniu fundacji, stowarzyszeń wyższej
użyteczności, szkół, szpitali.
Przedsiębiorstwa biorące udział w programie, respektując wartości etyczne na co
dzień, doskonale radzą sobie na rynku odnosząc sukcesy gospodarcze. Potwierdza
to tezę, że etyka i biznes nie są sprzeczne.
„Jesteśmy zaszczyceni, że w tym roku
po raz drugi znaleźliśmy się w gronie laureatów rankingu Fair Play. Wyróżnienie to
stanowi potwierdzenie, że bliska współpraca i partnerstwo z klientami, dostawcami
oraz angażowanie się Wood-Mizer w działalność charytatywną na rzecz społeczności lokalnej, wspiera dynamiczny rozwój
firmy oraz umacnia wizerunek Wood-Mizer jako dobrego pracodawcy i rzetelnego
partnera” – powiedział Richard Vivers,
prezes zarządu Wood-Mizer Industries.
Wyróżnienie Fair Play 2007 to kolejna
nagroda przyznana Wood-Mizer Industries
w ramach programu ‘Przedsiębiorstwo
Fair Play’ . W 2002 roku firma otrzymała
również wyróżnienie. W imieniu Wood-Mizer Industries wyróżnienie odebrał Andrzej
Cichy, dyrektor finansowy firmy.
Po „Wehikułach Czasu”, „Inwestorze
w Kapitał Ludzki” oraz „Gazelach Biznesu”
2007, jest to kolejne wyróżnienie potwierdzające wiodącą pozycję firmy w branży,
doskonały poziom współpracy z Klientami
i Pracownikami oraz wysoką jakość wyrobów oferowanych klientom na wszystkich
kontynentach.
Redakcja
LT40
79 900
zł
netto
LT40ME15SAH3-SE
Maksymalne wymiary kłody:
90 cm x 6,3 m (średni ca x długość)
Załadunek kłody:
Hydrauliczny
Posuw głowicy:
Elektryczny przód/tył i góra/dół
Silnik:
Elektryczny 11 kW
W zestawie:
– prowadnik brzeszczotu z podwójnymi
bloczkami
– korowarka
– SW-08 Setworks
– 10 brzeszczotów (B275IH1030-401-S10)
21
CIEKAWOSTKI
Domy z bali
Dom w technologii drewnianej to dobry wybór!
„Bariera mentalna” - większość
Polaków wątpi, iż dom o konstrukcji
drewnianej może charakteryzować
się wieloletnią trwałością Powszechnie uważa się, iż dom powinien być jak
„twierdza” budowany na 100 czy 200
lat, choć przez ten czas ulec mogą
zmianie style i możliwości architektoniczne i technologiczne.
22
Od kilkunastu lat panuje moda na
domy z bali. Takie domy stawia się szybko i można w nich od razu zamieszkać.
Oprócz fundamentu i podłogi na gruncie
nie wymagają wykonywania żadnych prac
mokrych, dlatego można je stawiać przez
cały rok. Ze względu na naturalny budulec
domy z bali uważa się za zdrowe. Dzięki
niedużej grubości ścian powierzchnia
użytkowa takich domów jest większa niż
murowanych o tym samym obrysie.
Metoda takiego budowania jest bardzo stara: w ten sposób budowano zarówno dworki, jak i chałupy wiejskie. Bale
łączono kołkami albo na pióro (obce lub
własne), a narożniki domów (węgły)- na
złącza ciesielskie. Do uszczelniania stosowano sznury, pakuły lub wióry.
Domy z bali mają dużo korzyści. Ogrzanie domu z drewna wymaga mniej energii
niż w przypadku budynków z innych materiałów. Na ogrzanie 1 metra kwadratowego budynku w Polsce, kraju domów z cegły
i betonu, zużywa się od 2 do 5 razy więcej energii niż w krajach skandynawskich,
które słyną z drewnianego budownictwa.
Domy z drewna, dzięki niższym kosztom
ogrzewania, oznaczają nie tylko korzyść
dla kieszeni właściciela.
Mniej energii potrzebnej do ogrzania
domu oznacza jednocześnie, że przy wytwarzaniu energii cieplnej z gazu i węgla,
używanych powszechnie w polskich domach i ciepłowniach, do atmosfery zostanie uwolnione mniej dwutlenku węgla.
Domy z bali mają też walory estetyczne
gdyż zbudowany jest z setek drewnianych
elementów, z których każdy jest niepowtarzalny i sam w sobie dekoracyjny. Korzystny w budynkach z drewna mikroklimat
wnętrza, przyjazny człowiekowi: ciepły
zimą i chłodny latem, o promieniowaniu
niższym od promieniowania tła (otoczenie
budynku). W budynku o ścianach z bali
mamy piękną fakturę ścian. Mają one też
wysoką odporność ogniową budynku dzięki zastosowaniu elementów o masywnych
przekrojach. Tak więc tylko budować.
Większość domów buduje się z bali
z drewna świerkowego lub sosnowego,
wysuszonego komorowo do wilgotności
14-18%. Podczas suszenia na balach po-
LT20
54 900
jawiają się drobne rysy, które jednak nie
wpływają na jakość budulca. Domy buduje się też z bali z sosny polarnej sprowadzanych ze Skandynawii. Ich drewno ma
ściśle przylegające słoje i dużą włóknistość, dzięki czemu jest bardzo elastyczne
i wytrzymałe.
W porównaniu z innymi gatunkami
drewno sosny polarnej jest bardziej suche,
a jednocześnie zawiera dużo żywicy, która
uodparnia je na wodę i wiatr.
Bale mogą być również z drewna
różnych gatunków topoli lub osiki, olchy,
a także akacji. Do budowy stosowane są
bale prostokątne czterostronnie strugane,
zwykle grubości od 8 do 11 cm. Łączy się
je w tradycyjny sposób. Są też bale okrągłe średnicy 14, 16, 18, a nawet 23 cm
z wyfrezowanymi gniazdami i zamkami.
Bale impregnuje się poprzez zanurzenie w wodnym roztworze soli boru lub pomalowanie preparatem o właściwościach
ogniochronnych i grzybobójczych.
zł
netto
LT20ME15SAH3-SE
Maksymalne wymiary kłody:
80 cm x 6,1 m (średni ca x długość)
Załadunek kłody:
Hydrauliczny
Posuw głowicy:
Elektryczny przód/tył i góra/dół
Silnik:
Elektryczny 11 kW
W zestawie:
– elektryczny prowadnik brzeszczotu
– rolka prowadnika brzeszczotu
– korowarka
– SW-08 Setworks
– 10 brzeszczotów (B275IH1030-401-S10)
źródło: internet
23
PORADY TECHNIKA
Ustawienie
ostrzarki
SS
1. Podnieść głowicę
i odkręcić dyszę olejową.
SS
4. Zamontować przyrząd będący
na wyposażeniu ostrzarki w pokazany
na zdjęciu sposób.
SS
2. Zdjąć ściernicę borazonową.
SS
3. Zdemontować przednią część docisku.
24
5. Opuścić głowicę z zamontowanym
SS
przyrządem.
Ze względu na dużą ilość zapytań
dotyczących ustawienia ostrzarki,
postaram się dzisiaj w kilku słowach
przybliżyć ten temat.
Najważniejsza regulacja dotyczy
właściwego ustawienia ściernicy
w stosunku do docisku trzymającego
brzeszczot w taki sposób, aby środek
ściernicy przypadał zawsze w osi symetrii ostrzonego brzeszczotu. Właściwe ustawienie tych elementów
pozwoli w sposób idealny przygotować brzeszczot do pracy. Jeżeli docisk brzeszczotu będzie przesunięty
w stosunku do osi ściernicy, to ostrzony brzeszczot będzie miał nierówną
wysokość zębów (widoczne po kilku
ostrzeniach), co spowoduje jego mocne falowanie podczas pracy.
Poniżej przedstawiamy kolejne czynności, pokazujące sposób i właściwą
regulację ściernicy i docisku.
Jeżeli docisk ustawiony jest właściwie,
to wszystkie trzy śruby ustalające
przylegają do płyty docisku.
Następnie należy poluzować śruby
trzymające docisk i ustawić go w taki
sposób, aby śruby regulacyjne przyrządu dolegały do płyty docisku jak
na zdjęciu 5.
Po przeprowadzonej regulacji należy
zmontować zaciski, ściernice i dyszę
olejową w kolejności odwrotnej do demontażu.
Skutecznym i bardzo prostym sposobem sprawdzenia czy dokonana przez
nas regulacja wykonana jest prawidłowo jest metoda z wykorzystaniem
markera. Polega ona na tym, że przed
ostrzeniem zaznaczamy markerem
WW
6. W
przypadku kiedy jedna lub więcej
śrub nie dotyka docisku, należy
przeprowadzić regulację płyty docisku
– tak jak na zdjęciu obok.
LT20
34 995
całą powierzchnię tnącą zęba na odcinku około 50cm. Następnie zaznaczony odcinek brzeszczotu zaczynamy ostrzyć, po czym sprawdzamy czy
ściernica w procesie ostrzenia usunęła całkowicie ślad markera. Jeżeli
na naostrzonym odcinku brzeszczotu
ślady, które zrobiliśmy markerem, są
niewidoczne świadczy to o prawidłowym ustawieniu ściernicy. Jeżeli natomiast ślad markera jest widoczny
na którymś z odchylonych zębów to
zależnie od tego czy jest to ząb odchylony w prawo, czy też w lewo mu-
zł
netto
simy przesunąć docisk brzeszczotu
w kierunku, w którym widoczny jest
ślad pozostawiony przez marker na
zębie. Przed rozpoczęciem ostrzenia
na nowej ostrzarce należy sprawdzić
powyższe ustawienie i w razie konieczności ustawić w opisany powyżej sposób.
W przypadku jakichkolwiek pytań
proszę o kontakt.
Pozdrawiam,
Dariusz Kujawa
Ostrzarka
LT20ME15SMH1-SE
Maksymalne wymiary kłody:
80 cm x 6,1 m (średni ca x długość)
Załadunek kłody:
Ręczny
Posuw głowicy:
Elektryczny przód/tył i góra/dół
Silnik:
Elektryczny 11 kW
W zestawie:
– elektryczny prowadnik brzeszczotu
– rolka prowadnika brzeszczotu
– obracaki ręczne (2 sztuki)
– SW-08 Setworks
– 10 brzeszczotów (B275IH741030-401-F15)
www.wood-mizer.eu
25
ROZRYWKA - DLA DZIECI
KOLOROWANK A
ZWIER ZĘTA
LASÓW I PÓL
Wielki z niego budowniczy,
choć do dwóch nie umie zliczyć.
Nie używa piły wcale,
jednak jest wspaniałym drwalem.
Kuzyn świnki, żyje w lesie porośnięty
jest szczeciną Żołędzie, grzyby, kasztany z głodu nie dadzą mu zginąć.
Zwierz ten nosi z rogów wieniec,
bo waleczny jest szalenie.
Gdyby miał laurowe liście,
to zjadłby je oczywiście.
Ma króciutkie nóżki i maleńki ryjek,
Chociaż igły nosi, nigdy nic nie szyje.
Mam bardzo małe oczy,
nie widzę prawie wcale,
lecz w ciemnych korytarzach
ruszam się doskonale.
Biegnie z lasu polną drogą, aż się trzęsie rudy ogon. Rad zagląda na podwórko,
by wizytę złożyć kurkom.
Przez całą zimę słodko sobie śpi.
Wiecie, dlaczego?
Bo miód mu się śni!
Jest to żarłok i śpioch wspaniały. Je trzy miesiące, śpi trzy kwartały
Górale mówią, że to artysta.
Nikt tak ze strachu - jak on nie śwista.
Rozwiązanie:
bóbr, dzik, jeleń, jeż, kret, lis, niedźwiedź,
świstak
26
PUNKTY SPRZEDAŻY
BRZESZCZOTÓW WOOD-MIZER
1 „ELEKTRO-HURT” Paweł Ambroży
ul. Strumykowa 8, 62-055 Czempiń
tel. (061) 282 64 50
2 Grażyna Klepuszewska
ul. Juranda 13, 07-409 Ostrołęka
tel. (029) 764 43 15
3 FREZMAR
ul. Dworcowa 6, 77-200 Miastko
tel./fax: (059) 857 23 36
4 PPHU „MG-STUDIO”
Kuków 79, 42-160 Krzepice
tel. (034) 317 54 45
tel. kom. 606 762 122
5 „EUROLAS”
Małgorzata, Wiesław Greszta
Jacnia 91, 22-442 Adamów
tel. (084) 63 99 787
6 POZIOMKA ENTERPRISES
PPHU Sp. z o.o.
ul. Fabryczna 4, 66-300 Międzyrzecz
tel./fax: (095) 742 21 57
7 „SIEM-POL” Joanna Siemieńczuk
ul. Boh. Monte Cassino 6 paw. 4
15-873 Białystok
tel./fax: (085) 74 51 402
8 PPH „PODEX” s.c.
Bogdan Dębski i S-ka
ul. Tęczowa 29,
62-800 Kalisz
tel. (062) 766 46 90
9 F.H.U. „MARKPOL”
Andrzej Markowicz
ul. Bartoszewskiego 5,
23-400 Biłgoraj
tel. (084) 686 88 62
10 P.H.U. „SŁAWA”
Cezary Sławniewicz
ul. Sieradzka 29, 98-300 Wieluń
tel. (043) 843 29 95
tel. kom. 603 599 089
11 „DANMET”
ul. Okrężna 42, 74-320 Barlinek
tel. (095) 746 05 78
tel. kom. 509 071 575
12 „OPTOM” Tomasz Tkacz
Handel obwoźny
ul. Panewnicka 29, 40-730 Katowice
tel./fax: (032) 253 83 97
tel. kom. 601 080 939
13 PH „MIZUMA” Sławomir Zdun
ul. Turystyczna 38, 20-207 Lublin
tel. (081) 748 57 52
14 TPR PRODUKT – Handel obwoźny
ul. T. Boya Żeleńskiego 12
35-105 Rzeszów
tel. (017) 854 93 99
tel. kom. 691 851 836
ADRESY PUNKTÓW SERWISOWYCH
POZIOMKA ENTERPRISES
PPHU Sp. z o.o.
ul. Różyckiego 19
64-920 Piła
tel. (067) 214 82 94
tel. kom. 608 309 341
CZESŁAW TĘCZA
Stara Kraśnica 5
58-526 Świerzawa
tel. (075) 713 52 67
fax: (075) 713 46 11
P.P.U.H. DENDRON
ul. Bugaj 35, 26-030 Suchedniów
tel./fax: (041) 254 49 49
FIRMA TILIA
ul. Leśna 7d, 14-240 Susz
tel./fax: (055) 278 63 84
FUPH WOODSTOCK Wood-Mizer Serwis
ul. Sokola 6B, 11-041 Olsztyn
tel./fax: (089) 527 32 25
tel. kom. 602 495 404
tel. kom. 607 833 997
CZARNIK Sp. z o.o.
Rudna Mała 47a
36-060 Głogów Małopolski
tel. (017) 851 66 66
851 66 77, 851 66 88
fax: (017) 873 17 17
„MOST” Krzysztof Tomczyk
Dabrówka Warszawska 120A
26-680 Wierzbica
tel. (048) 618 3316
tel. kom. 508 128 581
27
Brzeszczoty
PUBLIKACJA WEDŁUG OPRACOWANIA WŁASNEGO
FIRMY WOOD-MIZER INDUSTRIES SP. Z O.O. W KOLE
Wood-Mizer Industries Sp. z o.o.
ul. Nagórna 114, 62-600 Koło
tel.: 063 26 26 000 fax: 063 27 22 327
Ceny i specyfikacje odnoszą się wyłącznie do sprzedaży krajowej.
Firma Wood-Mizer zastrzega sobie prawo do ich zmiany bez podawania przyczyn.
Copyright © 2008 Wood-Mizer Industries Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Żadna z części publikacji nie może być kopiowana lub przedrukowywana bez pisemnej zgody Wood-Mizer Industries Sp. z o.o. w Kole.

Podobne dokumenty