Nr 228 - Śląski Klub Fantastyki
Transkrypt
Nr 228 - Śląski Klub Fantastyki
MiesiÊcznik Biuletyn Informacyjny ŒKF Terry Pratchett z medalem po ceremonii, podczas której otrzymał tytuł szlachecki (18.02.2009). Marzec 2015 Nr 228 Galeria Terry Pratchett 1948 – 2015 12 marca dotarła do nas wiadomość, która nie była zaskoczeniem, a jednak spowodowała szok. Zmarł Terry Pratchett. Jego córka Rhianna napisała w sieci: NARESZCIE, SIR TERRY, WYRUSZYMY RAZEM. Terry ujął Śmierć pod rękę i podążył z nim przez drzwi, na czarną pustynię wśród nieskończonej nocy. Koniec Dzisiejszą Galerię poświęcamy Jemu i Jego dziełom. PWC Powyżej: Terry Pratchett i Neil Gaiman podczas trasy promocyjnej Dobrego omenu, 1991. Poniżej po lewej: Terry Pratchett jako Dyżurny Klasowy, odpowiedzialny za ścieranie tablicy, po prawej: w swoim ogrodzie. Wstêpniak Drodzy Klubowicze, w imieniu Zarządu dziękuję Wam serdecznie za udział w walnym zebraniu, które odbyło się 8 marca w naszym klubie. Meldujemy, że kolejny rok działalności został pomyślnie zamknięty, a my pracujemy już nad atrakcjami roku bieżącego. Już w kwietniu a dokładniej od 23 do 25 kwietnia 2015, odbędzie się w Bibliotece Śląskiej w Katowicach (patrz strona 15) seminarium tolkienowskie połączone z wystawą i innymi atrakcjami. Organizatorem seminarium jest Sekcja Tolkienowska ŚKF, która obchodzi w tym roku trzydziestolecie istnienia, . Jeśli nie wybieracie się na Pyrkon, zajrzyjcie koniecznie do Katowic. Liczymy na Wasz udział w tworzeniu programu Seminarium Literackiego 2015. Impreza odbędzie się w dniach 5-7 czerwca, a jej tematem będzie: „Intermedialność motywów kulturowych w fantastyce – fantastyczne światy w różnych środkach przekazu.”. Zapraszam do zgłaszania prelekcji na adres: klaudia.heintze@gmail. com. Klubowiczom, którzy wybierają się na Polcon (20-23 sierpnia, Poznań) przypominamy o możliwości skorzystania z opcji akredytacji grupowej, którą tradycyjnie już zajmuje się Krzysztof Wójcikiewicz (e-mail: [email protected]). Na koniec przypominam o jeszcze jednej kwestii istotnej dla klubu: do końca kwietnia w rocznym rozliczeniu podatkowym można zadeklarować wpłatę 1 % podatku na rzecz ŚKF (numer KRS: 37374). Zainteresowanych odsyłam na naszą stronę, do działu: ŚKF jako OPP. Klaudia Heintze 3 Odszedł Terry Pratchett Terry Pratchett nie zjawił się już na zeszłorocznym konwencie świata Dysku – po raz pierwszy. Nagrał jednak rozmowę i odpowiedzi na pytania fanów. 12 marca zmarł sir Terry Pratchett (właściwie Terence David John Pratchett), oficer Orderu Imperium Brytyjskiego, niezwykle popularny autor, erudyta, bystry obserwator o niespotykanym poczuciu humoru. Miał 67 lat. Zaczął pisać wcześnie, w wieku trzynastu lat sprzedał swoje pierwsze opowiadanie, dwudziestu trzech – swoją pierwszą powieść (Dywan). Kiedy miał trzydzieści pięć, wydał Kolor magii – pierwszą powieść o świecie Dysku. Tak zaczęła się jego oszałamiająca kariera: miliony sprzedanych egzemplarzy, tłumaczenia na kilkadziesiąt języków, trasy promocyjne na całym świecie i rzesze fanów. Pod koniec 2007 roku ogłosił, że zdiagnozowano u niego rzadką odmianę choroby Alzheimera, PCA czy też zespół Bensona. Przez ponad siedem lat, jakie od tego czasu minęły, walczył nie tylko z chorobą, ale i o prawo do godnej śmierci. W połowie 2011 telewizja BBC wyemitowała dokument Terry Pratchett: Choosing to Die (reż. Charlie Russell), w którym autor odwiedził szwajcarską klinikę prowadzoną przez organizację Dignitas i towarzyszył Peterowi Smedleyowi, choremu na stwardnienie zanikowe boczne, który postanowił rozstać się z życiem, zanim choroba odbierze mu tę możliwość. Film wywołał dyskusję, a Terry Pratchett stał się znany w kręgach zwykle omijających fantastykę. Jedni go popierali, inni potępiali. Pisał właściwie do końca – ukaże się pewnie jeszcze jedna powieść ze świata Dysku (Shepherd’s Crown, o Tiffany Obolałej), i dokończenie cyklu Długiej Ziemi pisanego wspólnie ze Stephenem Baxterem. 4 Latem zeszłego roku Neil Gaiman napisał przedmowę do zbioru esejów i artykułów Pratchetta (Kiksy klawiatury), w której opisał swoje uczucia: I kiedy Terry o wiele za szybko odchodzi w ciemność, odkrywam wściekłość i bunt także u siebie: na niesprawiedliwość, która pozbawia nas... czego? Jeszcze dwudziestu czy trzydziestu książek? Kolejnej półki wypełnionej pomysłami, wspaniałymi frazami, przyjaciółmi starymi i nowymi, opowieściami, w których ludzie robią to, co potrafią robić najlepiej, to znaczy używają głów, by wydobyć się z kłopotów, w jakie wpadli nie myśląc? Jeszcze jednej czy dwóch książek takich jak ta, tekstów dziennikarskich i agitacyjnych, a nawet niekiedy jakiegoś wstępu? To mnie smuci, ale – ponieważ widziałem z bliska powstawanie niektórych – rozumiem dobrze, że każda książka Terry’ego Pratchetta to niewielki cud; mieliśmy ich już więcej, niż można rozsądnie oczekiwać, a zachłanność nikomu nie przystoi. Wściekam się na bliską stratę przyjaciela. Skorzystaliśmy z tych niewielkich cudów, i dotknęła nas ta strata. Ale – jak mówił Śmierć – NA CO MOŻE PLON MIEĆ NADZIEJĘ, JEŚLI NIE NA TROSKĘ KOSIARZA? Nie liczyliśmy na więcej. Bądźmy wdzięczni. Piotr W. Cholewa Książka, z której pochodzi przytoczony cytat i w której Terry Pratchett mówi własnym głosem – zbiór jego artykułów, esejów i tekstów ulotnych, ukaże się 5 maja br. 5 Wieœci Buzz Aldrin jest jednym z niewielu ludzi, którzy postawili stopę na innym niż Ziemia ciele niebieskim. Kiedy więc mówi o badaniu kosmosu, ludzie słuchają – nawet senatorzy. Niedawno przemawiał w podkomisji senackiej, przekonując władze o konieczności stworzenia bazy na Marsie. Pozwoliłoby to Stanom Zjednoczonym podkreślić swoją pozycję jako lidera badań kosmicznych i światowego mocarstwa. Aldrin zaprezentował rozsądny plan, przewidujący pierwszą marsjańską wyprawę załogową około roku 2038. Bazy księżycowe powinny być – zdaniem Aldrina – komercyjne i międzynarodowe. A program badań Marsa niewątpliwie doprowadzi do przełomów w nauce i technice – jak kiedyś program Apollo – a także stworzy nowy dom dla ludzkości, jako „inwesty- cję w przyszłość”. Na zdjęciu „promocyjnym” Buzz Aldrin przesyła wiadomość ze Stonehenge w kosmos. Wiadomość zapisana jest na jego koszulce i brzmi GET YOUR ASS TO MARS. Być może wreszcie doczekamy się ekranizacji jednej z najwybitniejszych powieści science fiction, Gwiazdy moim przeznaczeniem (The Stars My Destination, w Wielkiej Brytanii wydanej jako Tiger! Tiger!, 1956). Film ma powstać w wytwórni Paramount i to właściwie wszystko, co wiemy. Powieść mówi o niejakim Gulliverze Foyle’u, który 6 przetrwał jako rozbitek w kosmosie. Ale przelatujący statek nie zabrał go na pokład, więc Foyle postanowił się zemścić (co mu się w efekcie udaje). W historii pojawia się teleportacja oraz inne niezwykłe zjawiska. Kto nie czytał, ten niech szybko nadrabia zaległości. Powieść – podobnie jak w USA, gdzie wydano ją po raz pierwszy w odcinkach w Galaxy – w Polsce trafiła do Fantastyki, potem do nieistniejącego CIA Books, ostatnio wydało ją Solaris. Filmowcy od dawna interesują się dziełem Bestera. W ostatnich dwudziestu latach przymierzali się do niego Richard Gere, Paul W. S. Anderson czy Bernd Eichinger. Czekamy z nadzieją. Kolejna klasyczne dzieło ma szansę na ekranizację. Tym razem chodzi o powieść Luna to surowa pani (Moon Is a Harsh Mistrtess, 1966) Roberta A. Heinleina. Reżyserię powierzono Bryanowi Singerowi, bardzo znanemu głownie z racji X-Menów (w tej chwili czekamy na kolejne jego dzieło, X-Men: Apocalypse). Scenariusz na napisać Marc Guggenheim, jeden z twórców serialu Arrow. Powieść Heinleina opowiada o kolonii księżycowej, która postanawia wyrwać się spod rządów Ziemi. Powieść nagrodzono Hugo w 1967 (i nominowano do Nebuli). W przeszłości kilka razy była bliska przeniesienia na ekran (próbowali tego Ted Elliot i Terry Rossio, scenarzyści Piratów z Karaibów, a także David Heyman, producent Harry’ego Pottera). W tej chwili wszystko jest na najlepszej drodze. Po długich poszukiwaniach, Roland Emmerich znalazł kogoś, kto zastąpi Willa Smitha w sequelu Dnia Niepodległości. Nie zatrudnił innej gwiazdy, ale początkującego zdolnego aktora, Jessiego Ushera , znanego dotąd przede wszystkim z serialu Survivor’s Remorse (o koszykarzach). W filmie ma zagrać dorosłego już syna pilota Steve’a Hillera (tak naprawdę jest synem Jasmine, dziewczyny a potem żony Hillera). Oprócz Ushera, występy potwierdzili Liam Hemsworth (Igrzyska śmierci) oraz Jeff Goldblum, który ma powrócić do swojej roli matematyka Davida Levinsona. Z oryginalnego zespołu zobaczymy też Vivikę Fox jako Jasmine, matkę głównego bohatera. Dzień Niepodległości 2 powinien trafić do kin 20 czerwca przyszłego roku. W poprzednim numerze wspominaliśmy o nowej roli Emmy Watson – ma zagrać Bellę w Pięknej i Bestii, oczywiście w aktorskiej wersji filmu. Ostatnio poznaliśmy też inne szczegóły obsady: Bestię/Księcia ma zagrać Dan Stevens (najlepiej znany chyba z serialu Downton Abbey), natomiast paskudnego Gastona – Luke Evan (Vlad z Dracula – historia nieznana, Bard w Hobbicie). To trzecia realizowany przez Disneya aktorski remake dawnego filmu animowanego – po zeszłorocznej Czarownicy (przeróbce Śpiącej królewny) z Angeliną Jolie i tegorocznym Kopciuszku Kennetha Brannagha. W 2016 pojawi na ekrany trafi też Księga dżungli. Aktor Joseph Gordon-Levitt (znany m.in. z Incepcji i Loopera, a wkrótce zagra Edwarda Snowdena w jego filmowej biografii) okazał się – jak wielu z nas – wielbicielem produkcji Jima Hensona. Oprócz słynnych Muppetów i nie mniej słynnej Ulicy Sezamkowej, Henson stworzył też inny cykl, znanych również w Polsce Fraglesów (Fraggle Rock, 1983-87). I Joseph Gordon-Levitt ma wyprodukować i wystąpić w nowej, aktorskiej (przynajmniej częściowo) wersji Fraglesów. Przy realizacji współpracują studia Henson Co. i New Regency, a także Lisa Henson. Fraglesy to stworki mieszkające w jaskini, gdzie oprócz nich żyją pracowici Druzowie i wielkie ko- smate Gorgi. Z jednego ze wspólnych filmów wynika, że są znacznie mniejsze od muppetów. Być może dzięki udziałowi Gordeon-Levitta, trafią w końcu na kinowy ekran. Muppetom się udało. Trudno zaprzeczyć, że Interstellar był chyba najgłośniejszym filmem zeszłego roku. Jako dodatek do wydania najpierw jako Digital HD, potem jako BluRay, dostaliśmy też grę – i to nie byle jaką grę, ale tekstową. Trudno się oprzeć przed jakże typową uwagą „młodzi nie pamiętają” – bez grafiki, z komendami wpisywanymi słownie... Graliśmy w takie na Spectrum albo C64 i Atari. Gra jest darmowa, dostępna na przeglądarki pod adresem http://www.interstellarmovie.com/adventure/. Stanowi rodzaj prequelu filmu: gracz przyjmuje rolę jednego z dwunastu astronautów misji Łazarz, którzy wlecieli w tunel podprzestrzenny, by po drugiej stronie znaleźć możliwe do zasiedlenia planety. Na początku budzi się z kriogenicznego snu i ma do pomocy jednego z tych pomysłowych robotów z filmu. Powodzenia. Ludzkość przez lata walczyła z najróżniejszymi kosmicznymi (i nie tylko) wrogami. Jednak to, co spotyka ją w zapowiadanym na ten rok filmie Pixels jest niezwykłe – na przykład groźny i wielki Pacman. I rzucający beczkami Kong. Założenie jest proste: obca cywilizacja traktuje zapisy dawnych gier wideo (zabrane w kosmos przez sondę) jako wypowiedzenie wojny i wykorzystuje te gry do przeprowadzania ataków. Gry są na komputery ośmiobitowe (czy wręcz automaty). Do walki stają dawni mistrzowie salonów gier – w ich rolach Adam Sandler i Peter Dinklage (znany jako Tyron Lannister), Michelle Monaghan towarzyszy im jako agentka specjalna. Reżyserował Chris Columbus (znany z pierwszych dwóch części Harry’ego Pottera). Całość jest dość zabawną (podobno) komedią, dość zwariowaną. Przekonamy się 24 czerwca tego roku. Mimo sukcesów Avengers, Marvel zdecydował się na zmiany. Podobnie jak pierwszy film, także jego kontynuację Avengers: Czas Ultrona reżyseruje Joss Whedon. Jednak kolejne (dwuczęściowy 7 Avengers: Infinity War) powierzono Joemu i Anthony’emu Russo, którzy do tej pory zajmowa li się Kapitanem Ameryką. Teraz także kończą kolejny film Captain America: Civil War. Scenariusz do nowych – i zapewne domykających cykl – Avengersów napiszą zapewne Christopher Markus i Stephen McFeely, także sprawdzeni przy Kapitanie Ameryce. Realizację obu części zaplanowano na 2016 i 2017. Z pewnością wielbiciele talentu Whedona (w tym niżej podpisany) będą narzekać. Ale uczciwie trzeba przyznać, że bracia Russo nie są złym wyborem Co prawda plotki o powrocie do świata Archiwum X krążą od dłuższego czasu, ale dopiero niedawno doczekaliśmy się potwierdzenia. Twórca kultowego serialu Chris Carter oraz wytwórnia Fox ogłosili, że powstanie krótki, sześcioodcinkowy serial Z Archiwum X, w którym ponownie zagrają Gillian Anderson jako Dana Scully, oraz David Duchovny jako Fox Mulder. To tyle, jeśli chodzi o wieści. Póki co nie wiadomo, kiedy i gdzie będzie osadzona fabuła, które postacie drugoplanowe powrócą ani nawet kiedy będziemy mogli zobaczyć te nowe odcinki. Ale kluczowe jest to, że nadejdą, i fani mają na co czekać. PWC An Sek tolo Ślą cji Li gia o t ski p ego er ac owia k dań Klu iej L b O u ht GR Do F ht t tp://s nabycia antas US o tyk : p:// w w laris i w.r net. p w2 010 l .pl 8 Nagrody Nagrody Saturna przyznaje The Academy of Science Fiction, Fantasy and Horror Films – w tym roku już po raz 41. Na razie ogłoszono nominacje. W porównaniu z zeszłym rokiem powstała nowa kategoria, związana z tak licznymi ostatnio serialowymi adaptacjami komiksów o superbohaterach (ekranizacje kinowe mają już swoją). Nagrody Saturna podzielone są na trzy główne klasy: filmy kinowe, filmy telewizyjne, tzw. „home entertainment”, to znaczy wideo i bluray, oraz dodatkowo (jedna kategoria) przedstawienia scenicznego. Poniżej prezentujemy tylko nominacje w głównych kategoriach filmowych: ekranizacja komiksu: Niesamowity Spider-Man 2 (The Amazing Spider-Man 2), Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz (Captain America: The Winter Soldier), Strażnicy Galaktyki (Guardians of the Galaxy), X-Men: Przeszłość, która nadejdzie (X-Men: Days of Future Past); film science-fiction: Ewolucja planety małp (Dawn of the Planet of the Apes), Na skraju jutra (Edge of Tomorrow), Godzilla (Godzilla), Igrzyska Śmierci: Kosogłos. Część 1 (The Hunger Games: Mockingjay Part 1); Interstellar (Interstellar), Teoria wszystkiego (The Zero Theorem); film fantasy: Birdman (Birdman); Grand Budapest Hotel (The Grand Budapest Hotel), Hobbit: Bitwa Pięciu Armii (The Hobbit: The Battle of the Five Armies); Tajemnice lasu (Into the Woods), Czarownica (Maleficient), Paddington (Paddington); film grozy: Annabelle (Annabelle), Babadook (The Babadook), Dracula: historia nieznana (Dracula Untold), Rogi (Horns), Tylko kochankowie przeżyją (Only Lovers Left Alive), Noc oczyszczenia: anarchia (The Purge: Anarchy); thriller: Snajper (American Sniper), Bez litości (The Equalizer), Zaginiona dziewczyna (Gone Girl), Gość (The Guest), Gra tajemnic (The Imitation Game), Wolny strzelec (Nightcrawler); film akcji lub przygodowy: Exodus: Bogowie i Królowie (Exodus: Gods and Kings), Wada ukryta (Inherent Vice), Lucy (Lucy), Noe: Wybrany przez Boga (Noah), Snowpiercer: Arka przyszłości (Snowpiercer), Niezłomny (Unbroken); film animowany: Wielka Szóstka (Big Hero 6), Pudłaki (The Boxtrolls), Jak wytresować smoka 2 (How to Train Your Dragon 2), LEGO przygoda (The Lego Movie), Zrywa się wiatr (Kaze tachinu). Ogólnie, najwięcej nominacji – aż 11 – uzyskał Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz, o jedną mniej Interstellar, o dwie mniej – Strażnicy Galaktyki. Z filmów telewizyjnych prowadzi serial Żywe trupy (The Walking Dead) z siedmioma nominacjami, przed Hannibalem z sześcioma. Zwycięzców poznamy 25 czerwca. PWC 9 Zapiski zgryŸliwego tetryka Anomalie klimatyczne są coraz bardziej dokuczliwe. Tegoroczna zima, a raczej jej brak, przekonuje mnie o oczywistości globalnego ocieplenia. Powinno to spowodować wysyp utworów z rodzącego się nowego podgatunku SF – fantastyki klimatycznej, dotyczącej Ziemi. Dotychczasowe utwory odnosiły się do światów pozaziemskich, a teraz wracamy na naszą planetę. Spodziewam się, iż fantastyka klimatyczna będzie się łączyć z literaturą katastroficzną, jak również fantastyką polityczną. Czekam niecierpliwie na tego typu utwory. Póki co jednak czytam to, co jest. Zupełnie przypadkowo natrafiłem na bardzo spokojne i ładnie napisane opowiadanie Anny Łagan Draconitas (Nowa Fantastyka, 03/2015). Najważniejszym, moim zdaniem, utworem fantastycznym – będącym połączeniem SF i fantastyki społecznej – jest powieść Chiny Mieville’a Toromorze. Świat – planeta, w której środkami badań, podróży i poszukiwań są pociągi, a umożliwia im to niesamowita gęstość torów kolejowych, jest jednocześnie zamieszkała przez żyjące w ziemi, na ziemi i na drzewach dziwaczne istoty. Klimat tej powieści jest niesamowity, co, biorąc pod uwagę dotychczasowe powieści Chiny, nie może dziwić. Polecam gorąco. Poza tym zachęcam raz jeszcze do refleksji nad dziejami Pierwszej Rzeczypospolitej (1. poł. XVIII w.) na kresach wschodnich w powieści historyczno-fantastycznej Olgi Tokarczuk Księgi Jakubowe. Andrzej „B il bo” K owal sk i 10 Śląski Klub Fantastyki organizacją pożytku publicznego! Od 30 grudnia 2004 Śląski Klub Fantastyki – najstarszy istniejący w Polsce klub miłośników fantastyki – jest zarejestrowany jako organizacja pożytku publicznego (numer KRS 37374) Umożliwia to przekazywanie na rzecz ŚKF odpisu w wysokości 1% należnego podatku. Jeśli chcesz nam pomóc – zrób to. Informację, dlaczego warto to zrobić, znajdziesz na naszej stronie http://skf.org.pl/?plik=opp 11 Filmy Fantastyczna czwórka... Może się schować Bycie nastolatkiem samo w sobie nie jest łatwe. Jeśli, co gorsza, jest się geniuszem, sprawy mogą się naprawdę bardzo skomplikować. No bo co zrobisz, jeśli potrafi się konstruować niesamowite maszyny, a szkołę już dawno ukończyłeś? Iść na uniwersytet? Litości! Są lepsze sposoby, żeby umrzeć z nudów! Ale nielegalne walki robotów... O! To jest coś! Można swoim botem skopać czyjegoś bota i jeszcze wyciągnąć z tego niezłą kasę. No chyba, że pokonany czempion będzie chciał skopać później ciebie. Fizycznie i jak najbardziej realnie. No i można też wylądować w celi na komisariacie. A to z pewnością nie spodoba się cioci, która robi, co może, by wychować cię na człowieka. To już chyba lepiej jednak pójść na uniwerek, zwłaszcza, że starszy brat siedzi tam już kilka lat i wciąż zachwala ogromne możliwości jakie daje techniczna uczelnia. Jak sami widzicie, życie czternastoletniego Hiro to nie przelewki. A gdy już podejmie decyzję o pójściu na uniwersytet przeciwności losu zaczną się piętrzyć... Pojawią się roboty, jeszcze więcej robotów, czarny charakter, intryga, zemsta, słowem: wszystko co potrzebne, żeby film sie udał! Wielka Szóstka (tytuł oryginału Big Hero 6) jest koprodukcją dwóch gigantów, którzy nie mają sobie równych w tym co robią: Marvela, który od kilku lat regularnie raczy nas adaptacjami swoich komiksów o superbohaterach oraz Disneya – żywego synonimu familijnych filmów animowanych. I – mocno upraszczając – taki właśnie jest niniejszy film. To animowana, familijna opowieść o superbohaterach, ale również film o geekach... i zdecydowanie dla geeków. To film przepełniony technologią i opowiadający o technologii, a największym, dosłownie i w przenośni, tego przykładem jest Baymax – wielki, gruby robot pełniący funkcję asystenta medycznego, który staje się opiekunem głównego bohatera. Za reżyserię Wielkiej Szóstki odpowiadają Chris Williams i Don Hall. Obaj panowie nie mają na swoim koncie długiej listy produkcji, ale być może właśnie dzięki temu film jest tak świeży, a energia i dynamizm akcji wręcz eksplodują z ekranu. Podobnie rzecz ma się ze scenariuszem, choć Daniel Gerson i Robert L. Baird pracowali już przy wielkich produkcjach Disneya (m. in. Potwory i spółka), a Jordan Roberts pisał dla filmów aktorskich. Opowiedziana przez panów historia jest wzruszająca, pełna zwrotów akcji i przezabawna inteligentnym, przemyślanym dowcipem, łączącym humor sytuacyjny i zabawne dialogi. W porównaniu z oglądanymi niedawno Pingwinami z Madagaskaru to jak niebo i ziemia. 12 Specjalnie na potrzeby recenzji zapoznałem się zarówno z wersją oryginalną filmu, jak i z polską wersją dubbingową. Choć przyznam, że Zbigniewowi Zamachowskiemu jako Baymaxowi nic nie można zarzucić, to jednak Scott Adsit wypada lepiej. Trudno mi powiedzieć dlaczego. Może z powodu braku tych pauz w wypowiedziach, które w oryginale były takie zabawne? Żal też trochę dowcipów, które w polskiej wersji gdzieś się zagubiły, ale na szczęście sporo się zachowało. Reszta aktorów też świetnie daje sobie radę. Czy więc Wielka Szóstka ma jakieś niedociągnięcia? Z pewnością dałoby się kilka znaleźć, ale przy tak dynamicznej, pełnej zwrotów akcji fabule gdzieś się po prostu gubią. Dwa wielkie studia dały z siebie, to co mają najlepsze. Piękne animacje Disneya, wzruszająca historia i bohaterowie, z którymi czujemy geekowską więź. Marvel zaś nadał całości superbohaterskiego szlifu. Zresztą nie tylko bohaterskości Marvel użyczył. Przy produkcji pracowali tacy znani twórcy komiksowi jak John Romita jr. (znany między innymi z rysunków do Daredevila i Kick-ass), Joe Quesada (rysownik i scenarzysta komiksów o Batmanie, Spidermanie, X-Factor) czy Jeph Loeb (scenarzysta bardzo długiej listy komiksów o superbohaterach i filmów, np słynnego Commando ze Schwarzenegerem). Wielką Szóstkę widziałem trzy razy. Ale jeśli ktoś pyta, to chętnie obejrzę jeszcze raz. Szymon Gonera P.S. Oryginalnie Big Hero 6 było stworzoną przez Marvela serią o superherosach, na wzór X-Menów czy Avengersów. W sieci można znaleźć trochę oryginalnych rysunków – nie mają wiele wspólnego z obecnym image bohaterów. Wielka Szóstka (Big Hero 6). Scenariusz: Don Hall, Jordan Roberts; reżyseria Don Hall, Chris Williams. Obsada: Ryan Potter, Scott Adsit, Jamie Chung. Muzyka: Henry Jackman; montaż: Tim Mertens. Produkcja: Roy Conli. Walt Disney Pictures, Walt Disney Animation Studios, Marvel Studios. Czas Proj. 102 min. USA 2014. Awantura w kosmosie Twórczość Wachowskich zasługuje na szczególne uznanie. Zabrali nas do Matrixa, zauroczyli Atlasem chmur, zaintrygowali V jak Vendetta. Do ich nowego filmu podszedłem więc z pozytywnym nastawieniem. Spodziewałem się wspaniałego widowiskowego kina, mistrzowskich efektów specjalnych, intrygującej historii, przydługich dialogów i kosmicznej rozrywki przez duże R. Fabuła Jupiter: Intronizacja to historia współczesnego kopciuszka, Jupiter Jones (w tej roli Mila Kunis), rosyjskiej emigrantki zarabiającej sprzątaniem w domach amerykańskich bogaczy. Jupiter nieoczekiwanie dowiaduje się, że pochodzi z kosmicznego, królewskiego rodu i musi zmierzyć się z czyhającymi na jej życie i kosmiczne dziedzictwo członkami rodziny. Gra toczy się wiec o życie oraz władzę nad światem. W tym nierównym starciu z pomocą przycho13 dzi Caine Wise (Channing Tatum), wojownik o niezwykłych umiejętnościach, mutacja człowieka i wilka. Wise wyposażony jest w „latające buty” i szereg innych przymiotów pozwalających mu ratować Jupiter z każdej opresji. Niestety w nieźle zapowiadającą się opowieść co rusz wkradają się rozliczne niespójności i fabularne kiksy (genetycznie modyfikowane pszczoły wykrywają królewską krew Jupiter – kto to wymyślił?). Finał filmu jest łatwy do przewidzenia, nie zdradzę więc wielkiej tajemnicy jeśli zapowiem, że wszystko kończy się dobrze, a bohaterowie kochają się i żyją długo i szczęśliwie. I to jest problem tego filmu. Niezależnie od pięknych scen, wysiłków aktorów, spektakularnych efektów, widza niespecjalnie to obchodzi. Po dwóch godzinach seansu można wyjść z kina i odetchnąć. Uff, to już koniec. Warto zauważyć, że film nie miał szczęścia do obsady. Rozczarowuje Mila Kunis jako Jupiter, jak i Channing Tatum (Caine Wise). Może odrobinę lepiej wypada główny czarny charakter, Balem Abrasax, w którego wciela się Eddie Redmayne, znany z Oscarowej roli Stevena Hawkinga w filmie Teoria wszystkiego. Film pierwotnie miał mieć swoją premierę w czerwcu 2014 roku. Jednak datę przesunięto na styczeń 2015, tłumacząc to koniecznością poprawienia i uzupełnienia efektów specjalnych. Warto było czekać. Jest na co popatrzeć! Szczególnie godne polecenia są seanse w IMAXIE. Czy warto wybrać się do kina na Jupiter: Intronizacja? Warto, bierzcie popcorn, siadajcie w miękkich fotelach i wyłączajcie mózgi, zabawa jest przednia. Jeśli jednak oczekujecie od Wachowskich czegoś więcej, to cóż, może innym razem. A, i jeszcze jedno. W filmie drugoplanową rolę gra Sean Bean (Stinger Apini). Warto odnotować: tym razem nie umiera. BK Jupiter: Intronizacja (Jupiter Ascending). Scenariusz: Lana i Andy Wachowscy; reżyseria Lana i Andy Wachowscy. Obsada: Mila Kunis, Channing Tatum, Eddie Redmayne. Muzyka: Michael Giacchino; zdjęcia: John Toll; montaż: Alexander Berner. Produkcja: Grant Hill, Lana i Andy Wachowscy. Village Roadshow Pictures, Anarchos Productions. Czas Proj. 127 min. USA 2014. Rys. Kasia „Szarotka” Świerczyńska 14 Śląski Klub Fantastyki zadziwiająca podróż Wystawa oraz seminarium tolkienowskie 23 kwietnia 2015 r., godz. 13.30, Galeria Holu Głównego Biblioteki Śląskiej oraz sala Parnassos W programie: – Otwarcie seminarium – Wykłady prof. Jakub Z. Lichański, dr Edyta Rudolf, dr Maria Błaszkiewicz, dr hab. Bartłomiej Błaszkiewicz, dr Marek Gumkowski, – Panel „O Hobbicie” , prowadzi dr Marek Gumkowski. 24 kwietnia 2015 r., godz. 16.00, sala Parnassos W programie: – XXX-lecie Sekcji Tolkienowskiej Śląskiego Klubu Fantastyki – występ zespołu Lorien – O ruchu miłośników Tolkiena w Polsce – Spotkanie z Witem Szostakiem, autorem nominowanym do Śląskiego Wawrzynu Literackiego BIBLIOTEKA ŚLĄSKA, Plac Rady Europy 1, 40-021 Katowice Ekspozycja czynna do 15 maja 2015 r. w godz. pon. 12.00–20.00, wtorek–piątek 9.00–20.00, sobota 8.00–15.00. Wstęp wolny. Informacje: www.skf.org.pl, Dział Promocji Biblioteki Śląskiej (+48) 32 208 37 39. 15 Wiadomoœci Bucklandu 228 Brandy Hall Koniec koñca zimy 2015 roku wg Rachuby Du¿ych Ludzi Zimowe 226 wiadomości Bucklandu skończyły się w środku opowiadania Awatora o jego podróży z domu nad jeziorem Nenuiql. Specjalne wydanie wiadomości nr 227 dotyczyło spraw bieżących Bilba, Bilbozbójów, Bilboprojektu i całej tej menażerii. Czas powrócić do odszyfrowywania pamiętnika Saradoka. Następnego dnia Galadon zbudził wszystkich jeszcze przed świtem. Po krótkim odświeżeniu i drobnym posiłku ruszyli w drogę. Wrócili na szerszą ścieżkę prowadzącą na północ i korzystając z bardzo pięknej pogody poszli przed siebie. Po półgodzinnym marszu Galadon wyszedł na czoło grupy. – Będę musiał bardzo starannie patrzeć na prawo od drogi, żeby nie przegapić ścieżki na wschód. Obawiam się, że będzie bardzo wąska i solidnie zarośnięta. I rzeczywiście, po kolejnej pół godzinie Galadon zatrzymał grupę: – To chyba tędy – pokazał prześwit między drzewami. Awator pokiwał głową. Spróbował wejść, ale po kilku krokach utknął i po chwili wrócił z powrotem. – To zbyt wąska droga. Melisanda spokojnie przeszła początek ścieżynki, ale potem przeciskała się z trudem. Po chwili zniknęła w gęstwinie. Saradok po kilku minutach zerwał się, aby iść za nią, ale Galadon wstrzymał go: – Melisanda jest bardzo doświadczonym zwiadowcą, więc nawet jeżeli są tam wysłannicy Czarnoksiężnika, nie da się złapać i za chwilę wróci. Ale chwila się wydłużała i po pół godzinie Galadon postanowił sam pójść w gęstwinę. Przekazał Awatorowi dowodzenie grupy: – Jeżeli nie wrócę w ciągu godziny, idźcie powoli na północ. Czas ciągnął się niemiłosiernie. Saradok biegał po dróżce tam i z powrotem, reszta grupy szukała w krzakach jagód i malin. Awator był już skłonny wyruszyć, ale krasnolud powstrzymał go: – Poczekaj jeszcze chwilę. Wydaje mi się, że coś słyszę w oddali. Po kilkunastu minutach odgłosy stały się głośniejsze i wreszcie spośród drzewek wyszli Melisanda i Galadon. Wyglądali na dość zmęczonych, byli niemiłosiernie ubrudzeni. – Co się stało? – Saradok podbiegł do Melisandy i chwycił ją za rękę. – Spokojnie, wszystko w porządku – mruknął Galadon. – Ale dobrze, że poszliśmy na rekonesans. W lesie jest spora polana, powstała przez wycięcie drzew i wypalenie krzewów. Na niej jest zbudowany szałas. Znajdowała się tam grupa ludzi, z całą pewnością wysłanników Nieprzyjaciela. Usłyszeli, jak się przedzieramy przez gęstwinę i ruszyli naprzeciw nam. Na szczęście w okolicy było małe jeziorko, częściowo wyschnięte, i tam schowaliśmy się pod trzciny. Udało się nam zostać niezauważonym. Teraz ruszymy powoli i cicho na północ tą dróżką, na której stoję. Myślę, że po dwóch-trzech milach spróbuję znaleźć kolejną ścieżkę na wschód. Tylko się z Melisandą doprowadzimy do porządku. Melisanda uśmiechnęła się i powiedziała: 16 – Nie można się tak martwić. Naprawdę jestem dobrym zwiadowcą. Kiedy gęstwina stała się już trudna do marszu postanowiłam chwilę odpocząć, a potem wracać, ale w międzyczasie nadszedł Galadon no i postanowiliśmy pójść jeszcze trochę. Na tym skończyła się kolejna karta pamiętnika. W asz Bil bo Brandyb uck Hobbicki piknik rys. Małgorzata Pudlik 17 Premiery kwietnia Dom (animowany). Reż. Tim Johnson; obsada (głosy): Jim Parsons, Rihanna, Steve Martin, Jennifer Lopez. USA 2015. [10.04.2015] Film Dom to przygodowa animacja w reżyserii Tima Johnsona, twórcy filmów Mrówka Z oraz Skok przez płot. Na ziemię przybywa obca rasa chcąca ukryć się na naszej planecie przed swoimi śmiertelnymi wrogami. Kiedy jeden z obcych przypadkowo powiadamia przeciwników o miejscu pobytu swojej rasy, postanawia wyruszyć w podróż by naprawić swój błąd. W wyprawie towarzyszy mu ziemska nastolatka. Oboje, choć nie pasują do siebie, będą musieli połączyć siły w tej przygodzie. Szybcy i wściekli 7. Reż. James Wan; obsada: Dwayne Johnson, Vin Diesel, Jason Statham. USA 2015. [10.04.2015] Film Szybcy i wściekli 7 to siódma już odsłona popularnej serii. Za reżyserię odpowiada James Wan, twórca takich filmów jak Obecność, czy Naznaczony. Na ekranie gwiazdy poprzednich części Vin Diesel, Dwayne Johnson oraz Paul Walker. Ian Shaw postanawia poszukać rewanżu na Toretto i jego załodze, którzy przyczynili się do śmierci jego brata. Hinshaw, James Buckley, Denis O’Hare. USA 2015. [17.04.2015] Film opowiada o grupie egiptologów, która odkrywa piramidę zakopaną w piaskach pustyni. Badając jej wnętrze gubią się w labiryncie podziemnych korytarzy i odkrywają, że w piramidzie kryją się niesamowite istoty, które zaczynają na nich polować. System. Reż. Daniel Espinosa; obsada: Tom Hardy, Gary Oldman, Noomi Rapace. USA 2015. [24.04.2015] Stalinowska Rosja. Lew Stiepanowicz Demidow (Tom Hardy) to młody funkcjonariusz Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego sprawnie pnący się po szczeblach kariery. Jest posłusznym sługą systemu, jednak pewnego dnia jego wiara w ideały Partii zostaje zachwiana. Przełożeni każą mu zatuszować sprawę okrutnego morderstwa czteroletniego chłopca. Gdy zaczynają ginąć kolejne dzieci, narażając się na gniew zwierzchników, Demidow rozpoczyna śledztwo na własną rękę. Piramida. Reż. Gregory Levasseur; obsada: Ashley Dziękujemy serwisowi www.stopklatka.pl za zgodę na wykorzystanie notek o premierach filmowych Fantastyczne życzenia – wiosennej pogody, wielu radości i podboju kosmosu składa wszystkim czytelnikom redakcja 18 Fotosy z filmów aktorskich na podstawie książek o świecie Dysku. U góry: Susan (Michelle Dockery), niżej Terry Pratchett jako Zabawkarz, po prawej: Śmierć (Maxim Van Den Broeke i głos Iana Richardsona), Susan i Albert (David Jason). Obok: Dwukwiat (Sean Astin) i Rincewind (David Jason). Poniżej: Moist von Lipwig (Richard Coyle), z prawej: Adora Belle Dearheart (Claire Foy). Bohaterowie świata Dysku – portrety autorstwa Paula Kidby'ego. U góry: Cohen Barbarzyńca oraz trzy czarownice, Magrat, babcia Weatherwax i niania Ogg. Na dole: grono profesorskie Niewidocznego Uniwersytetu oraz Tiffany Obolała. Miesiêcznik – biuletyn Śląskiego Klubu Fantastyki. Redagują: Klaudia Heintze, Małgorzata Pudlik, Bogusław Kobic, Arkadiusz Sroka, Piotr Raku Rak, PWC. Adres: ul. A. Górnika 5, skr. poczt. 502, 40-956 Katowice. Tel. (wtorek 16.00–19.00) 32 253 98 04. E-mail: [email protected] Konto: PKO BP Nr 02 1020 2313 0000 3202 0114 6588 Biuletyn dostępny w Internecie pod adresem http://www.skf.org.pl Wydawnictwo bezpłatne.