Catching up with Tomorrow

Transkrypt

Catching up with Tomorrow
NAGRODA LITERACKA IM. JANA MICHALSKIEGO
SELEKCJA 2010
Frédéric Martinez
Claude Monet « Une vie au fil de l’eau »
(Claude Monet « Życie z biegiem rzeki »)
Propozycja Fabienne Verdier do Nagrody Literackiej im. Jana Michalskiego
Wreszcie jakiś młody autor, któremu sprawia przyjemność ofiarowanie nam materiału do
marzeń. Książka Claude Monet « Une vie au fil de l‘eau », która ukazała się
wydawnictwie Tallendier, jest
hołdem złożonym
liderowi impresjonistów, temu
malarzowi-ogrodnikowi, szczęśliwemu wśród swoich kwiatów.
Po wielkim sukcesie książki « Prends garde à la lenteur des choses. Paul Jean Toulet, une
vie en morceaux », opublikowanej w 2008 roku, Frédéric Martinez napisał potoczystą i
pełną pasji biografię.
Delektujemy się dwustu pięćdziesięcioma stronami, poznając proste radości życia Mistrza,
który wiódł egzystencję pustelnika. Dzięki lekturze dostrzegamy w niej poezję. Dotykamy
z bliska codzienności milczącego malarza i genezy jego dzieła. Dobiega nas zapach
smażonej andouillette – kiełbaski z flaków, którą zjadał na śniadanie, popijając kieliszkiem
białego wina, zanim szedł do pracowni.
Następnie nadchodzi seria wibrujących obrazów: jego praca na skałach Belle-Ile-en-Mer,
Nenufary, Kobieta z parasolką, Stogi zboża pod koniec lata, Maki, Falezy kredowe w Caux…
Intensywna kontemplacja, słodko-gorzkie sceny z życia szaleńca pragnącego usłyszeć
stawanie się rzeczy, niemal zahipnotyzowanego nieuchwytnymi refleksami rzeczywistości.
Koncentracja jest tak intensywna, że zapomina się czasem we wszystkim.
Podejmujemy ryzyko w jego towarzystwie, kiedy idzie studiować motywy. Jesteśmy obok
sztalugi, zagrożonej przez fale wzburzonego morza. Potem nawiązuje się wreszcie dialog
z elementami natury.
Dusza malarza, przeżycie pejzażu i pigmenty na palecie stapiają się ze sobą, by wyrazić na
płótnie jedność ulotnych wrażeń. Dzielimy z nim żarliwość pomieszaną ze zwątpieniem.
1
Autor z widoczną przyjemnością uchyla nam rąbka tajemnicy alchemii i stopniowo
uczymy się wszystkiego, co konieczne, jak na przykład tej ody do milczenia Jules'a
Renarda. Umiem już patrzeć na płynące po niebie obłoki. Potrafię też siedzieć w miejscu. I
już prawie umiem milczeć.
Zaproszenie do podróży wewnętrznej i do poznania myśli malarza, którą ożywiają leniwe i
niewczesne humory. Ona nas podnosi, konstruuje, przenika strachem i podziwem,
poznajemy ją z fragmentów listów i smakowitych anegdotek historycznych.
Sztuka malowania jest wspaniale przeżyta. Geniusz malarski, niewzruszona przenikliwość,
mająca rejestrować najmniejsze struktury rzeczywistości bez żadnego sentymentalizmu, w
jej prawdziwym, wibrującym świetle.
I powoli zaczynamy rozumieć, że malarstwo jest walką nieludzką, nie do zniesienia.
Jedynie siłą duszy można się z nią mierzyć dzień po dniu. Lecz tak niewiele istot potrafi
nawiązać kontakt z zasadą życia, która nas otacza! Odkrywamy wczesne upodobanie
malarza do sztuki najwyższej, sztuki Wschodu, która w jednej linii potrafi zawrzeć
modelunek, wszelki ruch, całe życie.
Portret poważny i lekki, skromny i prawdziwy w podejściu do ascezy całkowicie oddanej
temu, by uchwycić pędzlem cudowne istnienie nieustannie zmieniającego się świata.
I malarz, i autor dają nam dostęp w książce « Une vie au fil de l’eau » do tego świętego
niewyczerpanego źródła, z którego każdy człowiek powinien czerpać: do kontemplacji.
Popatrz z bliska na ten kwiat o płatkach wywróconych wiatrem, czyż nie jest samą prawdą?
Trwam w zachwycie - pisze Claude Monet do przyjaciela z Giverny 20 maja 1883 roku.
Fabienne Verdier
Członek jury
Frédéric Martinez
Claude Monet, Une vie au fil de l’eau
(Claude Monet « Życie z biegiem rzeki »)
Biografia
Editions Tallandier 2010
2