Forum Ogrodnicze 2/2015

Transkrypt

Forum Ogrodnicze 2/2015
LUTY 2015
2/2015
INFORMATOR PROCAM – EGZEMPLARZ BEZPŁATNY
www.forumogrodnicze.org.pl
Podsumowanie
minionego sezonu (cz. II)
Narastający problem
Aleksandra Sowińska
Przedstawiciel Handlowy ProCam Polska
Tomasz Sikora
Doradca Ogrodniczy ProCam Polska
Rok 2014 był trudny dla polskiego sadownictwa. Wiosną ceny jabłek były niższe
od oferowanych bezpośrednio po zbiorach. Również częste opady deszczu spowodowały znacznie większe wydatki na ochronę chemiczną niż w poprzednich latach,
Natomiast jesienią embargo rosyjskie sprawiło, że cena jabłek deserowych wynosiła
zaledwie 0,35–0,4 zł/kg. W takiej sytuacji konieczne jest przeanalizowanie całego
sezonu i poszukanie możliwości wprowadzenia oszczędności w następnym. Wiadomo,
że największy udział w kosztach produkcji zajmuje ochrona chemiczna, dlatego też
należy zastanowić się, czy wszystkie wykonane zabiegi były skuteczne i potrzebne.
Nie tylko ochrona roślin przed chorobami przysparza co roku wielu problemów sadownikom. Uciążliwe bywa także zabezpieczenie sadu lub plantacji przed szkodnikami,
zwłaszcza gdy warunki pogodowe sprzyjają ich przezimowaniu i dalszemu rozwojowi. Zima 2013/2014 była bardzo łagodna, a obecna zanosi się na jeszcze łagodniejszą.
Warto zatem przypomnieć jaka była presja szkodników w poprzednim sezonie, aby
wiedzieć czego można będzie się spodziewać w bieżącym. Warunki pogodowe w czasie
wegetacji roślin nie zawsze sprzyjają wzrostowi i wybarwianiu się owoców, a czasami
wywołują stres. Aby wspomagać rośliny w jego łagodzeniu dobrze jest poznać przed
sezonem możliwości jakimi dysponujemy i zastosować odpowiednie rozwiązania.
Szkodniki
Uciążliwe pod względem zwalczania w sezonie
2014 były przędziorki i mszyce. Trudności z opanowaniem ich populacji były szczególnie duże
w sadach, w których nie wykonano zabiegu olejem
parafinowym (Treol 770 EC – 1,5%) na zimujące
stadia tych szkodników. Najczęściej powodem był
brak warunków atmosferycznych sprzyjających
wykonaniu zabiegu. Na jego przeprowadzenie najlepszy termin przypadł pod koniec marca, podczas
kilku ciepłych, słonecznych i bezprzymrozkowych
dni. Jeżeli nie udało się tego wykonać, należało
między 10 a 15 kwietnia opryskać drzewa przeciwko przędziorkom używając preparatów Nissorun
050 EC (0,9 l/ha) lub Ortus 05 SC (1–1,5 l/ha)
z dodatkiem koncentratu aminokwasowego
(NaturalCrop SL w dawce 1–1,5 l/ha) oraz przeciwko
mszycom za pomocą preparatów Teppeki 50 WG
(0,14 kg/ha) lub Mospilan 20 SP (0,125 kg/ha).
W czerwcu w wielu młodych kwaterach stwierdzono łódkowato podwinięte i blade blaszki liściowe. Był to efekt żerowania pordzewiacza ja-
Fot. 1. Bawełnica korówka
Fot. 2. Jabłko przed zbiorem uszkodzone przez
gąsienicę zwójkówki
Od wielu lat mówi się o odporności grzyba
Venturia inaequalis na fungicydy dodynowe, strobilurynowe i anilinopirymidynowe. W 2010 r.
Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach przeprowadził badania w ponad 200 sadach w celu
ustalenia poziomu odporności sprawcy parcha
jabłoni. Odporność na poziomie od średniej do
bardzo wysokiej stwierdzono w przypadku fungicydów dodynowych w 58% monitorowanych
sadów, anilinopirymidynowych – w 20%, a strobilurynowych – w 69%. W pozostałych udział
form odpornych na testowane fungicydy pozostawał na niskim poziomie. Jak wynika z badań,
w większości sadów występują formy odporne
grzyba, co znacznie utrudnia prowadzenie skutecznej ochrony chemicznej. Dlatego też w interesie każdego sadownika leży sprawdzenie, czy
u niego w sadzie również występuje ten problem
(fot.). I tu pojawiają się pytania. Gdzie można to
sprawdzić i ile to kosztuje? Ile liści należy poddać
badaniu, skąd należy je pobrać?
błoniowego. Pomimo wykonanego zabiegu zwalczającego przy użyciu preparatów Envidor 240 EC
(0,4 l/ha) lub Ortus 05 SC (1,2–1,5 l/ha) łącznie
z koncentratem aminokwasowym (NaturalCrop SL
w dawce 1–1,5 l/ha) były kwatery, na których
szkodnik ten występował aż do samych zbiorów.
W starszych kwaterach, w pierwszej połowie
maja licznie wystąpiła bawełnica korówka.
Było to skutkiem znacznej populacji tego szkodnika jesienią 2013 r. i łagodnej zimy 2013/2014.
W związku z tym nie należało zwlekać z ochroną insektycydami takimi jak: Movento 100 SC
(2,25 l/ha), Actara 25 WG (0,2 kg/ha) lub Pirimor
500 WG (0,75 kg/ha). W wielu sadach wymienione aficydy należało zaaplikować powtórnie po
14 dniach. W październiku i listopadzie minionego sezonu było ciepło i sucho, co sprzyjało
ponownemu wystąpieniu licznych kolonii bawełnicy korówki (fot. 1). W celu jej wyeliminowania
w 2015 r., należało jesienią 2014 r. po opadnięciu
liści z drzew, jeszcze przed zejściem szkodnika do
miejsc zimowania (szyjka korzeniowa), zastosować preparat Reldan 225 EC (2,25 l/ha) koniecznie ze zwilżaczem (Hurricane Pro+, Pro Supero
lub Oleo Pro Max) przy minimalnej ilości cieczy
roboczej 700 l/ha dla lepszego pokrycia bezlistnych pędów oraz pni drzew. Zachodnioeuropejscy
sadownicy stosują ten preparat w średniej dawce
wynoszącej 3,75 l/ha.
Owocówka jabłkóweczka i zwójki liściowe nie
stwarzały w minionym sezonie większego zagrożenia. Podstawą wyznaczenia terminu zabiegu
był regularny monitoring pułapek feromonowych
określających intensywność odłowów samców
motyli. Prawidłowa ochrona polegała na wykonaniu czterech zabiegów (początek czerwca, pierwsza połowa lipca i przełom lipca i sierpnia) stosując
przemiennie larwicydy: Coragen 200 SC (0,125–
0,175 l/ha), Steward 30 WG (0,17–0,2 kg/ha)
czy Runner 240 SC (0,4 l/ha), które działają nawet do 30 dni. Na ostatni zabieg w lecie, kiedy
licznie pojawiła się zwójka siatkóweczka należało wybrać preparat o bardzo krótkim okresie
karencji (3 dni) – Affirm 095 SG dawkując go
w ilości: 2,5–3 kg/ha. Tam, gdzie tego nie zrobiono, gąsienice tego szkodnika uszkodziły jabłka,
tworząc charakterystyczne wgryzy dyskwalifikujące jabłka do sprzedaży (fot. 2).
Ciepłe lato sprzyjało nalotom dorosłych osobników miodówek jabłoniowych i gruszowych. g 2
Dodyna...
…jako substancja grzybobójcza jest znana i stosowana od lat 50. ub.w. Działa na roślinie powierzchniowo, natomiast w zwalczaniu parcha
jabłoni wykazuje działanie zapobiegawcze, interwencyjne (do 72 godzin) oraz wyniszczające. Zakłóca ona działanie błony plazmatycznej grzyba w wyniku czego zostaje zaburzona
wymiana substancji między komórkami grzyba
a otoczeniem. Pod jej wpływem błona cytoplazmatyczna grzyba traci właściwości półprzepuszczalne i następuje niekontrolowany wypływ
istotnych dla grzyba metabolitów oraz wody.
Brak tych substancji powoduje zahamowanie
wielu procesów fizjologicznych i w efekcie jego
śmierć. Ważną cechą dodyny jest działanie w niskiej temperaturze i możliwość użycia już przy
temperaturze powietrza wynoszącą 6°C. Zakres
działania fungicydów opartych na tej substancji
jest wąski, ale obejmuje ważne choroby roślin
sadowniczych, np.: parch jabłoni i gruszy, kędzierzawość liści brzoskwini, torbiel śliw, drobna plamistość liści drzew pestkowych. Obecnie
w skład grupy preparatów dodynowych wchodzi
m.in. Carpene 65 W. Przy stosowaniu preparatów dodynowych na odmianach wrażliwych na
ordzawienia owoców (‘Golden Delicious’) należy
pamiętać o wykonywaniu zabiegów w dni pochmurne przy temperaturze nie niższej niż 10°C.
W przeciwnym razie może dojść do powstania
ordzawień na zawiązkach.
FORUM OGRODNICZE
a
b
Objawy parcha jabłoni na liściu (a) i jabłku (b)
Strobiluryny
Preparaty strobilurybowe są stosowane w sadownictwie od 1998 r. Obecnie zarejestrowane środki należące do tej grupy chemicznej to
Zato 50 WG (trifloksystrobina) oraz gotowe
mieszaniny Flint Plus 64 WG (trifloksystrobina
+ kaptan), Tercel 16 WG (piraklostrobina + ditianon), Bellis 38 WG (piraklostrobina + boskalid).
Strobiluryny charakteryzują się działaniem mezosystemicznym czyli substancja aktywna rozprzestrzenia się w fazie gazowej na powierzchni
liścia oraz łączy się z warstwą woskową. Dzięki
takiemu mechanizmowi działania, efekt zapobiegawczy utrzymuje się przez kilka dni, a dodatkowo sprawia, że produkt jest trudno zmywalny
przez deszcz. Przyjmuje się, że preparaty strobilurynowe są zmywane dopiero, gdy opad
przekroczy 40 mm (dla porównania preparaty kontaktowe zostają zmyte przy opadzie 20–
25 mm). Fungicydy strobilurynowe wykazują
działanie zapobiegawcze i interwencyjne (do
48 godzin), jednak ze względu na duże ryzyko
wystąpienia odporności zaleca się używanie ich
głównie do ochrony zapobiegawczej. Niewątpliwą
zaletą tych produktów jest działanie niezależne
od temperatury (co ma istotne znaczenie podczas
wiosennych chłodów) oraz możliwość stosowania
ich na wilgotne liście lub podczas mżawki. Zgodnie
z zalecaniami strategii antyodpornościowej preparaty strobilurynowe należy mieszać ze środkami o innym mechanizmie działania (z kontaktowymi zawierającymi np. kaptan lub ditianon)
lub stosować gotowe ich mieszaniny. g 3
1
Promocja wiosenna!!!
l
5 l/60 zł
l
cena netto
LUTY 2015
2/2015
f1
Przed złożeniem jaj na pędach, wiosną dobrze było aplikować: Apacz 50 WG (0,15 kg/ha)
lub Dimilin 480 SC (0,3–0,375 l/ha). Jeżeli została już stwierdzona obecność wszystkich
form szkodnika, należało użyć preparatów na
bazie abamektyny (Forteca-Pro 018 EC, MektynPro 018 EC – 0,75 l/ha) z dodatkiem zwilżacza
(Hurricane Pro+, Pro Supero lub Oleo Pro Max)
i przy dużej ilości cieczy roboczej (800–1000 l/ha).
Należy pamiętać, że niekorzystne środowisko
dla bytowania miodówek na powierzchni liści
stwarza mankozeb, substancja aktywna z preparatów zarejestrowanych do ochrony przed
parchem jabłoni i gruszy.
Fot. 3. Objawy uszkodzeń przymrozkowych
Uwarunkowania zewnętrzne
Przebieg warunków pogodowych w sezonie 2014
wpłynął korzystnie na rozwój opisanych chorób
i szkodników, ale jednocześnie przyczynił się do
pogorszenia jakości owoców (wiosenne przymrozki, gradobicia, upały). Pierwsze spadki temperatury (na 2 m wysokości) stacje meteorologiczne ProCam zanotowały w ośmiu lokalizacjach
w centralnej Polsce 2.04.2014 r. i średnio wyniosły one –5,1°C. Po takim przymrozku należało następnego dnia wykonać zabieg preparatem
Huwa-San TR 50 (0,2%), gdyż mógł on zdezynfekować powstałe pęknięcia w pąkach oraz dostarczyć tlen niezbędny do tworzenia ścian ligninowych naturalnie zasklepiających uszkodzone
miejsca. Kolejne wiosenne przymrozki nastąpiły
4–6.05.2014 r. i każdorazowo utrzymywały się
przez więcej niż 6 godzin. W centralnej Polsce
temperatura wówczas spadała do –2°C, a w południowej do –4°C. Skutkiem było uszkodzenie 20–
30% kwiatów na jabłoniach. W wielu kwaterach
i sadach uszkodzenia pomrozowe uwidoczniły się
w późniejszym okresie wzrostu zawiązków (fot. 3)
oraz owoców (ordzawienia skórki, fot. 4). Aby
ochronić sad przed uszkodzeniami przymrozkowymi można było zastosować preparaty antyprzymrozkowe na 12 godzin przed zapowiadanym
spadkiem temperatury – Krio-Flor (0,8–2,1 l/ha
– w zależności od spodziewanej temperatury,
przy –5°C dawka 1,3 l/ha) lub na 24–48 godzin
Fot. 4. Ordzawienia na jabłkach na skutek uszkodzeń przymrozkowych
bezpośrednio po wystąpieniu przymrozku, było
opryskanie drzew mieszaniną stymulatora wzrostu na bazie nitrofenolanów (imPROver+ w dawce 0,5 l/ha) z saletrą potasową (ProKali+ w dawce
0,5 kg/ha) i nawozem cynkowym (ProCam CYNK
w dawce 2 l/ha) lub koncentratem algowo-aminokwasowym (Fertileader Vital-954 w dawce 5 l/ha
i przy użyciu 500 l cieczy/ha). Aplikując dolistnie
saletrę potasową wiosną nie wolno zapominać o
szybkim przyroście tkanki liściowej i obniżać dawkę tego nawozu w celu wyeliminowania ewentualnych poparzeń.
Na przełomie czerwca i lipca 2014 r. miały miejsce
kilkudniowe upały, generujące u roślin stres oraz
powstawanie oparzeń słonecznych na owocach
(fot. 5). Aby ustrzec się przed ubocznymi skutkami upałów należało na kilka dni lub bezpośrednio
przed nimi aplikować dolistnie koncentrat algowy
(Santaura Pro+ w dawce 1–2 l/ha lub Fertileader
Elite – 5 l/ha) albo stymulatory wzrostu np.:
na bazie nitrofenolanów (imPROver+ w dawce 0,5 l/ha) lub nanocząsteczek (np. Nano Gro
w dawce 8–12 granulek/ha). Aby zapobiec poparzeniom słonecznym owoców trzeba było użyć
antystresor termiczny Reflets Pro+ (1 l/ha) tworzący tłuszczowy filtr ochronny i zabezpieczający owoce na kolejne 14 dni. W warunkach suszy
i wysokiej temperatury powietrza nie są pobierane z gleby magnez oraz azot, co w minionym
sezonie objawiło się niedoborami na liściach (fot.
6). W związku z powyższym, wskazane było dodatkowe dokarmianie dolistne tymi składnikami,
np. przez użycie nawozów dolistnych z aminokwasami ProHorti Micro Amin Mg (4–5 kg/ha) lub
Fertileader Magnum (5 l/ha).
Po kilku upalnych dniach przyszło ochłodzenie,
które wywoływało długo trwające burze z gradem. Wiele sadów ucierpiało na skutek gradobicia nawet kilka razy. Uszkodzeniu uległy zawiązki
Fot. 6. Niedobory azotu na liściach jabłoni
Fot. 7. Uszkodzenia pogradowe
owocowe, liście, młode pędy, a następnie rosnące jabłka, na których można było stwierdzić
nawet do kilkunastu uderzeń i obić na skórce
(fot. 7). Bezpośrednio po gradobiciu należało
wykonać zabiegi dezynfekcyjne i regenerujące
uszkodzenia. Bardzo dobrym i sprawdzonym już
rozwiązaniem jest aplikowanie na mokre jeszcze liście preparatu Huwa-San TR 50 (0,2%),
a po 2 dniach koncentratu aminokwasowego
NaturalCrop SL (2–3 l/ha).

Fot. 5. Oparzenie słoneczne na jabłku
przed przymrozkiem Fertileader Leos (5 l/ha)
lub na 48 godzin – Nano Gro (8–12 granulek/ha).
Innym rozwiązaniem zabezpieczającym rośliny
przed uszkodzeniami przez przymrozek (na 48 godzin przed) ale przede wszystkim regenerującym
MTAS 2015
Dyrekcja i Pracownicy ProCam Polska składają serdeczne podziękowanie klientom (obecnym
i przyszłym) za odwiedzenie naszego stoiska podczas MTAS FruitPRO 2015 w Warszawie
w dniach 15–16.01.2015 r. Zapraszamy do współpracy w sezonie 2015!
Pokonać miodówki
Krzysztof Gasparski
Doradca Ogrodniczy
ProCam Polska
Miodówka gruszowa plamista po wyjściu z kryjówki zimowej
jak insektycyd o innym mechanizmie działania niż
preparat chemiczny, co sprawia, że zwiększa się
spektrum zwalczanych szkodników.
Wczesną wiosną do walki z miodówkami powszechnie wykorzystywane są preparaty z grupy pyretroidów. Można ich używać pod warunkiem, że uprawa nie jest zgłoszona do systemu
Integrowanej Produkcji i nie podlega certyfikacji.
Należy pamiętać, że użycie pyretroidów wiąże
się z ograniczeniem populacji owadów pożytecznych, które już wczesną wiosną wychodzą z kryjówek zimowych. A bez nich walka ze szkodnikami
w pełni sezonu może być trudna.
Podczas zwalczania miodówek można wykorzystać także produkty zawierające abamektynę.
Najkorzystniejsza oferta cenowa dotyczy preparatów Mektyn-Pro 018 EC i Forteca-Pro 018 EC.
Ich zakres rejestracyjny jest niestety bardzo ograniczony. Dawka dla środków zarejestrowanych do
zwalczania miodówki i zawierających abamektynę
(w Polsce) wynosi 0,75 l/ha. Aby ograniczyć wylęg
larw szkodników z jaj, zabiegi abamektyną warto
jest przeprowadzić w 10-dniowych odstępach.
Najlepiej jest opryskiwać w godzinach wieczornych ze względu na ryzyko ograniczenia skuteczności działania preparatu na skutek dezaktywacji
przez promienie UV. Pamiętać jednak należy, że
wczesną wiosną, gdy nie ma odpowiednio wysokiej temperatury wieczorem, aktywność miodówek jest znikoma co sprawia, że skuteczność
zabiegu w tym czasie także jest ograniczona. Przy
aplikacji preparatów zawierających abamektynę konieczne jest dokładne pokrycie cieczą roboczą roślin. Taki efekt zapewnia użycie wody
w ilości 750–1000 l/ha. W przyszłości być może
nastąpi rozszerzenie rejestracji tych środków
w kierunku zwalczania roztocza truskawkowca
i wielkopąkowca porzeczkowego. Zaleca się ponadto, aby środki zawierające abamektynę stosować łącznie z dodatkiem zwilżacza (np. Oleo
Pro Max), lub np. ze wspomnianym już produktem
SILTAC EC.

CUPROS 50WP
CUPROS 50WP
Wiosna to strategiczny moment walki z miodówkami. Jednym ze sposobów jest użycie po pierwszym kilkudniowym ociepleniu wiosennym preparatów działających w sposób mechaniczny na
postacie dorosłe, larwy oraz część jaj. Do tego
celu przydatne są preparaty na bazie oleju parafinowego oraz SILTAC EC zawierający polimery
silikonowe. Oleje parafinowe stosowane są coraz
powszechniej, ale ich aplikacja jest uzależniona
od przebiegu warunków pogodowych, gdyż nie
można ich użyć przed zapowiadanym przymrozkiem. Jego wystąpienie wiąże się z uszkodzeniem
zielonych części roślin, pojawia się wówczas fitotoksyczność. Ciekawszym rozwiązaniem zdaje się
być alternatywna metoda eliminacji szkodników
z zastosowaniem środka SILTAC EC. Produkt ten
działa na szkodniki w sposób mechaniczny blokując możliwość ich poruszania się oraz oddychania,
doprowadzając w efekcie do ich śmierci. Dzięki
swoim właściwościom zmniejsza także ryzyko
tworzenia się ras odpornych szkodników. Kolejną
zaletą tego produktu jest możliwość użycia go
w mieszaninach ze środkami ochrony roślin. Dzięki
takiemu rozwiązaniu zwiększa się skuteczność zabiegu fungicydem, gdyż SILTAC EC działa jako adiuwant. W wypadku insektycydów, nie tylko zwiększa skuteczność zabiegów, ale także sam działa
50WP
FORUMCUPROS
OGRODNICZE
TLENOCHLOREK MIEDZI 50%
CUPROS 50WP
TLENOCHLOREK MIEDZI 50%
TLENOCHLOREK MIEDZI 50%
TLENOCHLOREK MIEDZI 50%
2
LUTY 2015
2/2015
f 1 Zaleca się, aby nie stosować ich częściej
niż 2 lub 3 razy w sezonie.
Anilinopirymidyny
Ostatnią z przedstawianych grupą są fungicydy anilinopirymidynowe. Na roślinie działają
wgłębnie, natomiast w stosunku do patogena
zapobiegawczo i interwencyjnie (do 48 i 72 godzin). Fungicydy wgłębne i systemiczne wnikają
w głąb tkanek, przez co są trudniej zmywane
przez deszcz. Aby anilinopirymidyny wniknęły
do tkanek potrzeba dwóch godzin. Zarówno cyprodynil (Chorus 50 WG), jak również pirymetanil, który znajduje się w preparacie Mythos
300 SC, hamują syntezę aminokwasów i białek
w komórkach patogena. Należy pamiętać, że preparaty anilinopirymidynowe wykazują wyższą
skuteczność w ochronie liści, niż zawiązków czy
kwiatów. W celu zapobiegnięcia wytworzenia
ras odpornych grzyba na tę grupę chemiczną
wskazane jest używanie mieszanin z preparatami
o innym mechanizmie działania (np.: kontaktowe
zawierające kaptan lub ditianon).
Badania i obserwacje
W IO w Skierniewicach od kilku lat przeprowadzane są badania odporności grzyba V. inaequalis na opisane wyżej grupy chemiczne.
Niestety niewielu sadowników skorzystało do
tej pory z możliwości zbadania poziomu odporności we własnym sadzie. Szkoda, ponieważ
jest to cenna informacja, która umożliwia modyfikację prowadzonej strategii ochrony i eliminację lub minimalizację stosowania preparatów o obniżonej skuteczności. W celu spraw-
dzenia występowania form odpornych grzyba
V. inaequalis, należy zebrać 50 liści i/lub owoców ze świeżymi plamami parcha. Materiał powinien zostać pobrany losowo z całego sadu lub
z konkretnej kwatery. Należy pamiętać, że liście
i/lub zawiązki należy zebrać przed wykonaniem
zabiegu wyniszczającego. Materiał, wraz z ewidencją zabiegów, trzeba dostarczyć do Pracowni
Fitopatologii Sadowniczej IO w Skierniewicach.
Wyniki testu uzyskuje się w ciągu kilku dni. Do tej
pory badania odporności były prowadzone bezpłatnie, natomiast od bieżącego roku może zostać
wprowadzona symboliczna opłata pokrywająca
koszty odczynników.
Powodzenie w ochronie
Jak pokazuje doświadczenie, o sukcesie lub porażce w ochronie sadów decyduje często dobór odpowiednich fungicydów. Musi on być dostosowany nie tylko do warunków panujących
w danym sadzie i atmosferycznych w określonym
terminie, ale również powinien uwzględniać odporność patogenów na niektóre grupy chemiczne.
Z tego powodu dobór preparatów do ochrony
staje się coraz trudniejszy. W przypadku sadów,
w których występuje już odporność na opisane
wyżej grupy chemiczne pozostaje tylko prowadzenie ochrony zapobiegawczej (przed i po deszczu),
a w przypadkach bardzo silnych i długotrwałych
infekcji, aplikacja fungicydów o działaniu interwencyjnym (maksymalnie 2 razy w sezonie), np.
z nowej grupy chemicznej SDHI (Luna Experience
400 SC – fluopyram + tebukonazol lub Fontelis
200 SC – pentiopirad). Pamiętać należy, że najdroższym zabiegiem jest ten, który nie odnosi
oczekiwanych efektów zwalczających.

Plan konferencji ogrodniczych w 2015 r. organizowanych przez ProCam Polska – Oddział Łowicz
26.02.2015 r.
27.02.2015 r. 3.03.2015 r. 9.03.2015 r. 20.03.2015 r. Błędów
Serock Skierniewice Biała Rawska Błędów Konferencja Sadownicza ProCam 2015
Konferencja Sadownicza ProCam 2015
Konferencja Warzywnicza ProCam 2015
Konferencja Sadownicza ProCam 2015
Szkolenie Sadownicze ProCam 2015
CUPROS 50WP
TLENOCHLOREK MIEDZI 50%
Nowoczesny nawóz dolistny
o działaniu fungistatycznym
WDRAŻAMY
NAJLEPSZE ROZWIĄZANIA dla OGRODNICTWA
Oddział Łowicz • Sromów 36, 99-414 Kocierzew • tel. +48 46 838 00 78
Oddział Sandomierz • Chwałki 45A, 27-600 Sandomierz • tel.: +48 15 832 33 97
Na początku Nowego Roku
III edycja konferencji dla sadowników zorganizowana przez firmę ProCam Polska
odbyła się 8 stycznia br. w Sandomierzu. Maciej Bolesta (fot. 1) dyrektor Regionu
Ogrodniczego ProCam powitał sadowników przytaczając maksymę Seneki: „Etiam
post malam segetem serendum”, co oznacza „I po złym zasiewie siać trzeba”. Powołał
się na tę maksymę, gdyż ona doskonale odzwierciedla obecną sytuację sadowników,
którzy mimo trudnej sytuacji ekonomicznej na skutek rosyjskiego embargo, muszą
podjąć działania produkcyjne w nadchodzącym sezonie.
Dolistnie, doglebowo i do stymulacji. Nawozy
z oferty ProCam Polska z serii ProHorti omówił
Bartłomiej Pasoń (fot. 2), przedstawiciel handlowy ProCam Oddział w Sandomierzu. Do tej
serii zaliczają się produkty dolistne oraz doglebowe. Grupę krystalicznych nawozów rozpuszczalnych w wodzie do nawożenia dolistnego stanowią ProHorti Extra P (11+45+6), ProHorti K
(13+7,8+28), ProHorti PK (9+20+25) i ProHorti
Total (18+18+18). Wszystkie zawierają mikroelementy (Fe, Mn, Mo, Zn i B), które są schelatowane przez EDTA. Nawozy te są polecane w dawce
3–5 kg/ha w fazach, w których występuje
zwiększone zapotrzebowanie roślin na składnik
pokarmowy dominujący w danym produkcie.
Do tej serii należy także doglebowy ProHorti
Complex, nawóz uniwersalny, wieloskładnikowy,
bezchlorkowy, granulowany i łatwo rozpuszczalny. Zalecana dawka wynosi 150–400 kg/ha,
ale jest ona zależna od kondycji roślin oraz stopnia zawiązania owoców. Dobrze jest zastosować
go w dawkach dzielonych, przy czym pierwszą
należy podać na początku wegetacji a drugą
po kwitnieniu drzew, gdy już wiadomo jak będą
plonować.
Kolejnym nawozem z tej serii, zaprezentowanym
przez B. Pasonia, jest ProHorti Zn+B+Mg wzbogacony borem (11%), cynkiem (3,5%) magnezem
oraz manganem, miedzią, molibdenem i żelazem.
Jest on polecany do dokarmiania roślin sadowniczych w okresie okołokwitnieniowym i jesiennym
w dawce 2–4 kg/ha (zależnie od terminu stosowania i gatunku rośliny uprawnej).
Z kolei ProHorti Micro Amin Mg jest nawozem
mikroelementowym wzbogaconym aminokwasami, azotem, magnezem i siarką, które mają
poprawić przyswajalność składników pokarmowych i stymulować kondycję roślin. Zawiera
on 20% tlenku magnezu. Dolistne dokarmianie magnezem roślin wpływa korzystnie na ich
plonowanie. Natomiast aminokwasy zapewniają szybkie wnikanie składników pokarmowych
z nawozu do rośliny. Podanie roślinom gotowych aminokwasów poprawia bilans energetyczny, co bywa korzystne w sytuacjach stresowych. Nawozem tym można dokarmiać rośliny dolistnie w dowolnym okresie sezonu
wegetacyjnego.
ProHorti MrówCa to z kolei nawóz zawierający
wapń (19%), mangan (1,5%) i cynk (0,5%). 70%
wapnia w nawozie występuje w formie mrówczanu wapnia, co sprawia, że jest on łatwo przyswajany przez rośliny. Zalecana dawka nawozu
wynosi 2–3 l/ha i można nim dokarmiać rośliny
od kwitnienia do końca wzrostu owoców. Zaletą
nawozu jest możliwość jednoczesnego podania
go z większością fungicydów i nawozów, za wyjątkiem tych zawierających potas i magnez oraz
fosforyny i siarczany.
Nawozy Cupros 50 WP i ProFos 100, które mogą
wspomagać ochronę chemiczną upraw sadowniczych zaprezentował Marek Sidor (fot. 3) z firmy
ProCam. Pierwszy z nich zawiera 50% tlenochlorku miedzi i polecany jest do opryskiwania jabłoni
i gruszy w dawce 1,5 kg w fazie zielonego pąka
i 0,75 kg w okresie kwitnienia drzew. W przypadku
Fot. 1. Maciej Bolesta, dyrektor
Regionu Ogrodniczego ProCam
Polska
Fot. 2. Bartłomiej Pasoń, przedstawiciel handlowy ProCam
Oddział w Sandomierzu
wiśni i czereśni dawka ta wynosi 3 kg/ha. Nawóz
ten jest łatwo rozpuszczalny i działa podobnie jak
preparaty miedziowe zarejestrowane do ochrony
roślin sadowniczych przed chorobami w okresie
wiosennym.
ProFos 100 jest nawozem fosforynowym zawierającym 40% fosforu, 15% potasu, żelazo
i mangan. 48,8% fosforu jest w nim w formie
fosforynu potasu. Nawóz ten jest zalecany do
4 (maksymalnie 8) aplikacji w sezonie wegeta-
Fot. 3. Marek Sidor, przedstawiciel Handlowy, ProCam
Polska
cyjnym w dawce 1,5–2 l/ha, gdy jest stosowany
indywidualnie lub w dawce 1 l/ha, gdy jest używany w mieszaninie z fungicydem w celu poprawy skuteczności zabiegu. Nie można sporządzać
mieszaniny zbiornikowej nawozu z roztworami
siarczanu wapnia, siarki i produktów miedziowych. Wpływa on korzystnie na kondycję roślin,
stymuluje wzrost roślin oraz wzmacnia ich naturalne funkcje obronne, aktywizuje odporność
na stres, choroby i szkodniki.

Kolejny już rok zapraszamy do współpracy z ProCam Polska! Nasi doradcy ogrodniczy, bogatsi
o doświadczenia z poprzedniego sezonu pomogą Państwu w bieżącym, rozwiązać problemy dotyczące ochrony lub dokarmiania roślin sadowniczych, aby plony w tym roku nie tylko były wysokie,
ale także dobrej jakości oraz nie miały pozostałości. Dbałość o wysoką jakość owoców w nadchodzącym sezonie jest najważniejszym wykładnikiem podejmowanych działań. Nigdy dotychczas
nie była ona tak ważna. Nie wiadomo, czy embargo skończy się w lipcu 2015 r., czy będzie trwało dłużej. Zbyt wiele kosztowało ono naszych klientów. Polskie jabłka docierają na odległe rynki
zbytu i być może wzbudzą długotrwałe zainteresowanie. Na następny sezon handlowy należy się
odpowiednio przygotować, aby nowo zdobyte rynki zaskoczyć przede wszystkim wysoką jakością
owoców. Nasi doradcy pomogą Państwu to osiągnąć, zatem śmiało należy korzystać z ich wiedzy
i doświadczenia. Nawet, gdy embargo będzie zniesione i Rosjanie zaczną ponownie kupować nasze owoce i warzywa to wysoka ich jakość może być kartą przetargową podczas negocjacji cen.
Gdy pojawi się problem – zadzwoń! Doradcy chętnie odpowiedzą na każde pytanie. Gdy sad lub
plantacja będą wymagały oględzin, doradcy przyjadą, ocenią sytuację poprzez dokładne lustracje
i wydadzą stosowne zalecenia. Udzielą też porady, gdy przyjedziesz po środki do produkcji do siedziby ProCam Polska w Łowiczu lub w Sandomierzu. Po zakupie produktów z oferty 2015 ProCam
Polska bonusem jest abonament na doradztwo sadownicze (otrzymywanie zaleceń smsem i za
pośrednictwem poczty elektronicznej) i dostęp do stacji I’Metos. Poziom dostępu uzależniony będzie od poziomu zakupów w ProCam. Dostęp ten i komunikaty z ProCam ułatwiają podejmowanie
strategicznych decyzji, zwłaszcza w okresie intensywnej ochrony przed infekcjami parchem jabłoni
wiosną oraz wyznaczania optymalnych terminów do zwalczania ważnych szkodników przez cały
sezon wegetacyjny.
FORUM OGRODNICZE
CUPROS 50WP
TLENOCHLOREK MIEDZI 50%
3
CUPROS 50WP
TLENOCHLOREK MIEDZI 50%
CUPROS 50WP
TLENOCHLOREK MIEDZI 50%
CUPROS 50WP
TLENOCHLOREK MIEDZI 50%
LUTY 2015
2/2015
Sezon szkoleń rozpoczęty
Zrozumieć rośliny
Tomasz Sikora
Doradca Ogrodniczy ProCam Polska
Krzysztof Gasparski
Doradca Ogrodniczy ProCam Polska
Pokaz zimowego cięcia jabłoni oraz szkolenie sadownicze dla obecnych i przyszłych klientów ProCam
Polska z gminy Kowiesy, które zainicjowały sezon szkoleniowy firmy w 2015 r., odbyły się 14 stycznia br.
Współorganizatorami były firmy NaturalCrop Poland oraz Bayer CropScience.
Praktyczny pokaz zimowego cięcia
w sadzie jabłoniowym Cezarego Melona
w Starym Wylezinie przeprowadził
Adam Fura ze Świętokrzyskiego Ośrodka
Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach
Oddział w Sandomierzu (fot. 1), współpracujący z ProCam Polska. Doradca poinformował, że wysokość i jakość plonu
zależy od sposobu cięcia drzew oraz od
jakości przerzedzania chemicznego zawiązków. Prawidłowość wykonania obu
zabiegów agrotechnicznych wpływa na
ograniczenie przemienności owocowania. Decydują o tym wiek i liczba gałęzi
pozostawionych na drzewie. Zimowe
cięcie ma na celu przede wszystkim zapewnienie dostępu światła do każdego miejsca w koronie. Światło decyduje o prawidłowym rozwoju zawiązków
owoców i jakości jabłek. Zawiązki, które będą zacienione po zabiegu przerzedzania chemicznego opadną z drzewa.
Światło jest też warunkiem prawidłowego wybarwienia się owoców. Synteza
antocyjanów następuje, gdy do owoców
dociera przynajmniej 70% światła znajdującego się w obrębie zewnętrznych
partii korony drzewa. A. Fura poinformował, że na drzewach o różnej wysokości koron musi być odpowiednia liczba gałęzi owoconośnych. Na drzewach
o wysokości 2,3–2,5 m powinno ich być
12–16 szt., na tych o wys. 3,3–3,5 – ok.
20–24 szt. Omówił także najczęściej popełniane błędy przy cięciu zimowym.
Jednym z nich jest przycinanie pędów
w obrębie 2- lub 3-letniego drewna, co
powoduje, że na pozostawionym odcinku w sezonie wegetacyjnym wyrosną
liczne, silne pędy (tzw. „wilki”), na których nigdy nie zawiążą się pąki kwiatowe.
Konsekwencją będzie mocne zacienienie
korony, drobnienie owoców i słabe ich
wybarwienie. Nie powinno się również
pozostawiać w koronie zbyt wielu pędów
owoconośnych, gdyż one także zacieniają koronę, co pogarsza jakość jabłek oraz
zmniejsza skuteczność ochrony przed
chorobami i szkodnikami. W przypadku odmian z grupy ‘Jonagold’ sprzyja
to wprowadzaniu drzew w przemienne
owocowanie. Jak informował doradca
dobrze jest wycinać 3- lub 4-letnie gałązki, aby mogły zastąpić je młodsze.
Pokaz cięcia cieszył się bardzo dużym
zainteresowaniem sadowników (fot. 2).
Druga część szkolenia odbyła się w Woli
Pękoszewskiej i miała charakter teoretyczny. A. Fura przedstawił sadownikom agrotechnikę sportów odmiany
‘Red Delicious’. Polecał do nowych nasadzeń odmiany: Red Chief®, ‘Camspur’,
Superchief Sandidge®, Red Cap®, Adams
Apple®, Jeronime®, Zuzi Red®, Erovan®
oraz Red Velox®. Kolejny wykład doty-
Fot. 1. Adam Fura prowadzi pokaz cięcia jabłoni
czył zagadnień związanych z glebą. Jak
stwierdził Dominik Poszywała, agronom z NaturalCrop Poland (fot. 3), tylko zdrowa gleba warunkuje wydanie
zdrowego plonu. Przedstawił dane
dotyczące mikroorganizmów glebowych. W jej jednym gramie jest ~109
komórek bakterii i innych mikroorganizmów tlenowych i ~107 „komórek”
grzybów strzępkowych oraz drożdży.
Przedstawił także zalety zastosowania
w sadzie organicznego nawozu Fertil
N 12,5 (Bioilsa N 12,5) polegające na dostarczeniu roślinom azotu, użyźnieniu
gleby (wzrost zawartości próchnicy),
poprawie ukorzeniania roślin, gdy jest
aplikowany bezpośrednio pod korzenie
sadzonych drzew i krzewów. Krzysztof
Kantor z Bayer CropScience omówił
dwa produkty: Luna Sensation 500 SC
i Luna Experience 400 SC, przeznaczone
do ochrony przed chorobami w uprawach sadowniczych. Obydwa oparte
są na nowej substancji aktywnej – fluopyramie, który działa poprzez blokowanie oddychania mitochondrialnego
w komórkach patogenów grzybowych.
Substancja ta po naniesieniu na roślinę
działa wielokierunkowo: kontaktowo (na
liściu), translaminarnie (międzytkankowo) oraz systemicznie (przez ksylem).
Luna Sensation 500 SC zawiera fluopyram i trifloksystrobinę. Preparat ten jest
zarejestrowany do ochrony truskawki
przed szarą pleśnią, białą plamistością
liści oraz mączniakiem prawdziwym.
Zaleca się go stosować maksymalnie
dwa razy w sezonie i w dawce 0,8 l/ha.
Luna Experience 400 SC jest fungicydem, który znajduje się w końcowej fazie rejestracji. Jest to także mieszanina
dwóch substancji (fluopyram i tebukonazol). W ochronie jabłoni i gruszy ma
mieć zastosowanie do walki z parchem
i mączniakiem, rakiem drzew owocowych, gorzką zgnilizną, parchem przechowalniczym, szarą pleśnią, brunatną
zgnilizną owoców, alternariozą, zgnilizną powodowaną przez Nectria galigena
i Stemphyllum sp. (grusza). W ochronie
wiśni, czereśni i śliw będzie zalecany do
ochrony przed brunatną zgnilizną drzew
pestkowych. Preparat będzie polecany
Fot. 2. Uczestnicy pokazu cięcia
Fot. 2. Dominik Poszywała, agronom
z NaturalCrop Poland informuje o możliwościach poprawy żyzności gleby
w dawce 0,75 l/ha (ziarnkowe) i 0,6 l/ha
(pestkowe) i nie powinien być stosowany
więcej niż 2-krotnie w sezonie.
Ostatnim poruszanym podczas szkolenia zagadnieniem był plan działań
ProCam Polska w 2015 r. Jednym z nich
jest zwiększenie liczby stacji meteorologicznych do 50, dołączenie nowych modeli chorobowych, co sprawi, że komunikaty przygotowywane przez doradców
będą bardziej precyzyjne. Warunkiem ich
otrzymywania (SMS i e-mail) na 2015
jest zakup środków do produkcji w firmie
ProCam za kwotę 5000 zł i wypełnienie specjalnej deklaracji. W przypadku
szkodników zwiększona ma być liczba
pułapek feromonowych do ich monitoringu. W celu lepszej identyfikacji problemów w sadzie, dla klientów ProCam będzie udostępniony sprzęt diagnostyczny
(mikroskopy) w każdym punkcie sprzedaży. Możliwa będzie także lustracja
sadu oraz identyfikacja problemu fitosanitarnego bezpośrednio u klienta. Nasi
doradcy ogrodniczy będą zaopatrzeni
w specjalistyczny przenośny binokular
o powiększeniu 100-krotnym z podłączeniem do małego ekranu lub laptopa. Rolę
doradczą będzie spełniać także strona internetowa: www.horti.procam.pl
z dostępem do danych ze stacji meteo.
Omówione zostały także niektóre produkty z oferty ProCam: Apol-Humus,
Apol-Hum Chelat (nawozy humusowe
z chitozanem i krzemem), Cupros 50 WP
(nawóz na bazie tlenochlorku miedzi),
ProFos 100 (skoncentrowany fosforyn potasu), nawozy dolistne z serii
Pro Horti, ProHorti mrówCa (mrówczan
wapnia), doglebowy ProHorti Complex
(granulat wieloskładnikowy) oraz Pro
Ferti (seria nawozów do fertygacji). 
Zabawa w hasła
Podczas III Konferencji Naukowej ProCam Polska (8 stycznia br. w Sandomierzu) zorganizowano konkurs na najciekawsze slogany reklamowe dla naszej firmy. Oto, naszym zdaniem, najlepsze z nich:
„Gdy Twój rozum nie może ProCam Ci pomoże” – Andrzej Bokwa
„ProCam poprowadzi Twój sad do zbioru bez strat” – Artur Jabłoński
„Z firmą ProCam współpracować, znaczy czasu nie marnować” – Piotr Duda
„Chcesz mieć plony doskonałe, kupuj w ProCamie nawozy wspaniałe” – Mateusz Kwiecień
„Lato, zima, nad Twym polem ProCam pieczę trzyma” – Jolanta Płaska
„Z ProCam-em wapnujemy i bez korka jabłuszka rwiemy” – Andrzej Chodorek
„Twoja wizyta jest dla nas radością, gdyż plony Twe chronimy z godnością” – Piotr Gajewski
„Gdzie sadownik nie może, tam ProCam dopomoże” – Jadwiga Wołos
„Nie szukaj daleko, ProCam masz blisko, a będziesz mieć San Francisco” – Grzegorz Dzikowski
„Kto z ProCam-em współpracuje, wysoką jakość owoców uzyskuje” – Piotr Bełcik
„Ze swoim sadem nie jesteś sam, zapewnia Ci to firma ProCam” – Wiesław Stefaniak
„Firmę ProCam kocham, bo z nią wirusy i szkodniki pokonam” – Łukasz Skorek
Zrozumienie roślin obejmuje poznanie ich potrzeb siedliskowych,
pokarmowych, dotyczących ochrony, wymagań wodnych oraz
dotyczących temperatury. Wśród roślin sadowniczych jest wiele
odmian rosnących na różnych podkładkach. Każda z nich charakteryzuje się innymi wymaganiami oraz potrzebami. Aby osiągnąć
sukces produkcyjny należy zatem „zrozumieć rośliny”.
Sadownicy często pytają, dlaczego
drzewa lub krzewy owocowe rosną zbyt
słabo lub bardzo silnie, dlaczego plonują
na poziomie niezadowalającym, a jakość
owoców pozostawia wiele do życzenia
lub nie zawsze i nie wszędzie jest taka
sama? Czasami zaskakuje producentów
fakt, że sad nawożony książkowo nie
reaguje w sposób oczekiwany, a w innym, mimo braku nawożenia drzewa
rosną silnie lub wydają wysokie plony.
Odpowiedzi na takie pytania bywają czasami proste, a niekiedy bardzo trudne.
III Konferencja Naukowa ProCam w Sandomierzu, która odbyła się 8 stycznia
br., była odpowiednim momentem na
poszukanie odpowiedzi na pytania nurtujące sadowników, co roku.
Powodów problemów w produkcji owoców jest bardzo wiele i często są one ze
sobą powiązane. Wystarczy, że niespełnione będzie jedno z wymagań, a zachwianiu ulega wzrost lub plonowanie
drzew. Jednym z podstawowych czynników warunkujących powodzenie w uprawie są urodzajność i produktywność
gleby, wynikające z jej kwasowości oraz
zasobności. Ważne także są stosunki
powietrzno-wodne w glebie, jej wilgotność oraz poziom życia biologicznego.
Czasami wystarczy niewielki błąd sadownika, nawet niezamierzony, aby
gleba nie służyła roślinom w sposób
zadawalający. Warto zatem dbać o jej
właściwości obejmujące odczyn, zawartość próchnicy i występowanie pożądanych mikroorganizmów, nie tylko przed
założeniem sadu, ale także przez następne lata. Pamiętać należy, że nawet
przy spełnieniu wszystkich powyższych
wymogów mogą pojawić się problemy
we wzroście czy plonowaniu roślin wynikające z presji pędraków, drutowców
czy opuchlaków. Nie można wówczas
twierdzić, że gleba jest nieurodzajna
(co nawet mogą potwierdzić wyniki jej
analizy lub słaby wzrost nowoposadzonych roślin), ale trzeba poszukać
przyczyn tego stanu.
Sadownik ma zdecydowanie mniejszy
wpływ na czynniki klimatyczne (usłonecznienie, ilość i rozkład opadów w ciągu
roku czy przebieg temperatury) niż na
warunki w glebie. W tym obszarze można próbować wpłynąć tylko nieznacznie poprzez zastosowanie nawadniania,
doświetlania, cieniowania itp., ale są
to działania często wykraczające poza
możliwości techniczno-finansowe producentów. Pozostaje zatem pogodzić
się z możliwościami i ograniczeniami
klimatycznymi, nie mówić „sorry taki
mamy klimat” oraz rozumieć nasz sad
i wpływać na niego inaczej.
W terenie narażonym na występowanie przymrozków gruntowych drzewka owocowe powinny mieć wyżej wyprowadzone korony, aby zminimalizować straty w plonie. Aby tego dokonać
nie wystarczy tylko wzmocnić rusztowania i wyżej wyprowadzić korony.
Należy brać także pod uwagę zmianę
warunków nasłonecznienia każdej części korony. Zapotrzebowanie gatunków
sadowniczych na usłonecznienie (ilość
bezpośrednio padających promieni słonecznych) kształtuje się w sposób na-
FORUM OGRODNICZE
Promocja wiosenna!!!
stępujący: do zawiązywania owoców
potrzeba 10% nasłonecznienia, dla ich
wzrostu – 50%, dojrzewania – 30%,
wybarwienia – 40–50%. Z tego powodu, w wypadku wysokiego wyprowadzania koron należy zwiększyć
rozstawę międzyrzędzi, albo prowadzić luźne korony poprzez wycięcie
tzw. okna lub utrzymywać zwarty
pokrój drzew o niewielkiej miąższości
koron. Dostęp świata do wnętrza korony jest istotniejszy nawet niż rozkład i ilość opadów w sezonie. W lata
słoneczne i ciepłe (nawet suche) plony
bywają znacznie wyższe niż w lata wilgotne, ale chłodne. Intensywne opady deszczu powodują jedynie napompowanie owoców, a często nawet ich
pękanie lub ordzawienia na skutek mikrouszkodzeń skórki. Intensywne i nadmierne opady atmosferyczne, w połączeniu z brakiem bezpośredniego
słońca, powodują zmniejszenie tempa
wzrostu owoców. Paradoksalnie, opady
zamiast pomagać – szkodzą, gdyż wymywają składniki pokarmowe z gleby,
wypierają z niej także powietrze powodując obumieranie systemu korzeniowego na skutek braku tlenu lub wystąpienia groźnych chorób grzybowych
(Phytophtora).
Znacznych problemów przysparza sadownikom zapanowanie nad wyrównaniem wzrostu wegetatywnego drzew w
sadzie. Siła ich wzrostu zależy w dużej
mierze od wielu czynników: gatunku, odmiany, podkładki, głębokości sadzenia,
rozstawy i wielu zabiegów agrotechnicznych (cięcia koron, przycinania korzeni,
nawożenia itp.). Zależy ona także od rodzaju gleby i warunków klimatycznych.
Najczęstszym powodem różnej siły
wzrostu drzew w sadzie jest posadzenie ich na różnej głębokości, co na skutek
skrócenia nadziemnej części podkładki
powoduje zbyt silny wzrost odmiany.
Drzewka na nowozakładanych kwaterach należy sadzić tak, aby miejsce okulizacji zawsze było na zbliżonej wysokości ponad powierzchnią gleby. Należy
też pamiętać, iż zasięg korzeni zależy od gęstości sadzenia drzew w rzędzie. Korzenie niechętnie wrastają
w strefę korzeni sąsiednich drzew i przy
gęstym sadzeniu mniej rozrastają się
na boki, a bardziej w głąb gleby. Ma to
przełożenie na zmniejszenie średnicy
drzew w koronie.
Aby ograniczyć wzrost drzew należy
odpowiednio ciąć ich części nadziemne.
Zbyt silne cięcie powoduje, że drzewa
starają się zregenerować utracone części i całą siłę kierują w celu wyrównania
proporcji pomiędzy korzeniem a częścią
nadziemną. Tak samo wygląda sytuacja
po przycięciu korzeni. Zabieg ten ogranicza wzrost części nadziemnej nie dlatego, że korzeń nie ma wystarczającej
mocy, aby ją wykarmić (choć to także
ma znaczenie), ale głównie dlatego, że
roślina większą moc kieruje na odbudowanie utraconego korzenia.
„Aby zrozumieć błędy swojej rośliny,
najpierw u siebie poszukaj winy, bywaj
w swym sadzie i główkuj wiele i niech
pomagają Ci doradcy-przyjaciele”. 
4
l
2 l/101,50 zł l cena netto

Podobne dokumenty