Zemsta Henryka - nowa legenda.
Transkrypt
Zemsta Henryka - nowa legenda.
Zemsta Henryka Henryk III (Walezy) z łaski bożej król Francji i Polski. Lech Waleza z łaski bożej prezydent Polski i mędrzec Europy. (…) Upodobania Henryka wyróżniały go również na francuskim dworze, a po przybyciu do Polski stały się przyczyną szoku kulturowego. W 1573 r. ambasador wenecki w Paryżu, Morisoni, donosił swoim zwierzchnikom, że Henryk wydawałby się poważny, gdyby nie ubiór i ozdoby w których się lubuje, a które nadają mu pozory miękkości i prawie kobiecej delikatności. Oprócz wspaniałych strojów zdobionych drogimi kamieniami i perłami, Henryk nosił naszyjnik ze złota i bursztynu, uszy zaś miał przekłute na wzór mody damskiej. Nie zadowalał się on noszeniem jednego kolczyka w każdym z nich, potrzeba mu aż podwójnych wraz z wisiorkami, ozdobionymi drogimi kamieniami i cennymi perłami. W czerwcu 1577 r. na balu wydawanym przez Katarzynę Medycejską Henryk pojawił się cały w diamentach, brylantach i perłach. Jego włosy były posypane fioletowym proszkiem a strój błyszczącym brokatem. We Francji Henryk zyskał przydomek "księcia Sodomy", zas w Polsce „malowanego króla”. (…) Mówiło się o nim, że jest rozpustnikiem, był prawdopodobnie biseksualistą. Dlaczego umknął? Henryk nie wytrzymał presji, szczególnie, że Polacy chcieli go zmałżenić ze starszą o 30 lat panienką – Anną Jagiellonką. Ciągle odwlekał zaślubiny, obawiając się nie tylko starszej kobiety w łożu, lecz także tego, że będzie miała ona ładniejsze suknie. Tak czy siak, po tym jak zasłyszał o śmierci brata – Karola IX, postanowił wymknąć się do Francji chyłkiem i tyłkiem. Jednak odwalił lipę, bowiem zauważono, że facet zniknął. Prawdopodobnie odnaleziono go po zapachu perfum, który pozostawał za nim i unosił się nad łąkami i polami na przestrzeni kilkunastu kilometrów. Wcisnął kit, że on tak tylko żeby odwiedzić kraj i wróci za jakiś czas. I jak zniknął, tak zniknął, miał wrócić po paru miesiącach, jednak nie wrócił wcale. W Polsce wreszcie się zorientowano, że wybrano na króla nieodpowiednią osobę i postanowiono dokonać jeszcze jednego wyboru. Zanim uciekł do Francji, spłodził wielu „Walezów” na polskich ziemiach. To była jego zemsta – bomba z opóźnionym zapłonem ... Źródła: Wikipedia, Nonsensopedia