Przemówienie papieża Jana Pawła II na Westerplatte 12 VI 1987
Transkrypt
Przemówienie papieża Jana Pawła II na Westerplatte 12 VI 1987
Anna Gruszczyńska, Paweł Banach IIIb SLO Przemówienie papieża Jana Pawła II na Westerplatte 12 VI 1987 Dzień Młodzieży – owoc pielgrzymek, spotkanie z papieżem w Niedzielę Palmową na placu św. Piotra Szukanie dróg przez młodzież z całej Polski i świata wśród wielu obaw i nadziei Ludzie pragną świata bardziej „ludzkiego”, w którym każdy miałby miejsce odpowiadające jego powołaniu – kształtowanie własnego losu w łączności ze społeczeństwem – obowiązki i prawa Przemówienie w oparciu o Mk 10,17-22 Co czynić, by osiągnąć życie wieczne? Jezus odpowiada: spełniać przykazania. Dekalog – bezpośrednia oczywistość prawdy w nim zawartej. Przekazanie od Boga przez Mojżesza, równocześnie wypisane w sercu człowieka. Uroczyste przekazanie – potwierdzenie ich obecności i ważności, a także wzmocnienie mocy ich zobowiązywania. Człowiek jest sobą poprzez wewnętrzną prawdę – prawda sumienia, widoczna w czynach. W tej prawdzie każdy człowiek jest „zadany” samemu sobie. Każda zasada moralności zawarta w Dekalogu jest punktem, gdzie rozchodzą się drogi. Jedna to pójście za tą prawdą (dobro), którą dyktuje nam sumienie, co skutkuje uczłowieczeniem, druga to odrzucenie prawdy (zło), co skutkuje odczłowieczeniem. Grzech pomniejsza człowieka. Prawa człowieka są po to, by każdy miał możliwość spełniać swoje zadania i powinności, by mógł się rozwijać – stawać się bardziej człowiekiem, Prawa te muszą być podstawą, która jest osiągalna przez wierność prawdzie, również tej z Dekalogu, i powinności. Zachowanie przykazań Bożych jest drogą do życia wiecznego – ta perspektywa stanowi źródło moralnej mocy człowieka. Dla ludzi w trudnych warunkach materialnych – napełnienie moralną mocą pozwala stawić czoła przeróżnym trudnym sytuacjom. Zagrożeniem jest relatywizm – rozchwianie zasad i prawd. „Potrzeba ludzi, którzy znają swoją religię i którzy ją zgłębiają” (kard. Newman). Młodzieniec miała jasny pogląd na zasady, jednak nie poszedł za Jezusem – przeszkodziły mu w tym majętności, dokładnie chęć zachowania ich. „Mieć więcej” przeszkodziło w „być bardziej” – do tego ostatniego dąży nauka Chrystusa. Rozważanie w swoim życiu, zawodzie, powołaniu stosunku pomiędzy „mieć więcej” a „być bardziej”. Przewaga „mieć” – przegrana człowieczeństwa w człowieku. „Życie wieczne” – królestwo Boże, przykazania – droga do niego, od Dekalogu zależy również życie ziemskie – królestwo człowieka – do tego też potrzeba przykazań. Młodzieniec odszedł smutny, być może wiedząc, co traci – mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, zesłanie Ducha Świętego – przemiany w nowego człowieka pełnego mocy prawdy i miłości. Jezus umiłował swoich uczniów do końca, dał im moc, aby się stali synami Bożymi. Skupienie Kościoła w Polsce na miłości do końca, aby odkryć jej źródło w Polakach, szczególnie młodych. To moc ducha sumień, serc, łaski i charakterów szczególnie realizowana u młodych. Potrzebna do pokonania pokusy rezygnacji, obojętności, zwątpienia, emigracji duchowej i fizycznej oraz beznadziejności (prowadzi do alkoholu, narkotyków, nieczystości, sekt). Moc jest potrzebna przy docieraniu do źródeł prawdziwej nauki Chrystusa i Kościoła, zwłaszcza gdy świat próbuje wmawiać, że nauka i postęp zaprzeczają Ewangelii. Moc jest potrzebna do życia we wspólnocie, dzielenia się w niej sobą, swoim bogactwem i swoimi poszukiwaniami. Moc jest potrzebna by na co dzień żyć odważnie, dochować wierności sumieniu na studiach, w pracy, w szkole – unikać konformizmu, stawać w obronie ~1~ Anna Gruszczyńska, Paweł Banach IIIb SLO słabszych. „Więcej być” - trwanie pełne inicjatywy. Moc pozwala żyć życiem wiary i życiem sakramentalnym. Moc płynie z Ewangelii, z Jezusa, z Eucharystii. Moc umożliwia apostołowanie z radością i nadzieją – dawać siebie wszędzie. Moc jest potrzebna do wymagania od siebie, by nie kierowały nami żądze i pragnienia., spełniać to co słuszne. „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali” – to jest właśnie być więcej. Nasza ojczyzna zależy od nas – to nasze być i mieć. Jest naszym prawem, by to mieć i być zależała od nas. Trzeba jako naród stawić czoła problemowi pracy nad sobą. Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna, jest to człowiek nadziei. To nas wyróżnia spośród ludzi tego świata. Bogarodzica uwierzyła, wbrew nadziei, bo wiedziała, że Bóg działa. „Ojciec mój dotąd działa i ja działam”. Jest to świadectwo działania Boga przez ludzi Na Westerplatte w IX ’39 grupa młodych Polaków toczyła nierówną walkę. Pozostali oni jako wymowny symbol, który musi wciąż przemawiać, by stanowić wyzwanie dla nowych pokoleń. Każdy z nas ma swoje „Westerplatte”. Jakieś zadanie, które musi wypełnić czy sprawę, o którą musi zawalczyć, nie można zdezerterować. Trzeba utrzymać porządek prawd i wartości i bronić ich jak Westerplatte. Obronić dla siebie i innych. „Od przegranej orężnej bardziej przeraża upadek ducha u ludzi. Wątpiący staje się sojusznikiem wroga” (bp Kozal). W takim momencie należy pamiętać słowa Jezusa „Pójdź za mną”. Należy przyjąć to wyzwanie, w przeciwnym razie zachowamy wiele majętności, ale jak młodzieniec odejdziemy smutni. Młodzi z całego świata pragną świata bardziej ludzkiego, świata prawdy, wolności, sprawiedliwości, miłości. W Polsce mimo trudności (komunizm) młodzi starają się to pragnienie urzeczywistnić. Trwają przy Jezusie, słyszą Jego wezwanie, starają się to wezwanie dostosować do różnych powołań i darów. Nie chcą się rozstawać z Jezusem w smutku sumienia, szukają u niego mocy i radości, radości Eucharystii. Przemówienie po węgiersku Spotkanie z ludźmi morza – starymi i młodymi. Nie ilość, a jakoś- jakość miejsca – ważność Westerplatte – z tego miejsca złączenie ze wszystkimi młodymi w Polsce. Słowa odnoszą się do każdego i do wszystkich. Rozważmy, że każdy ma w sercu swoje „Westerplatte” – na mniejszą skalę zewnętrzną, większą wewnętrzną, tego „Westerplatte” nie można oddać. Gdy słowa „zostań z nami” kierujemy do Jezusa, otrzymujemy odpowiedź: On jest z nami zawsze, gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w imię Jego, a co dopiero miliony Polaków. Papież pragnie służyć – wśród dwóch, trzech ludzi, wśród środowisk, całych społeczeństw, narodów – w tej służbie jest zjednoczony z młodymi Polakami, bo oni go do tej służby przygotowali. ~2~