Strach Europy przed Nasdaq - Home
Transkrypt
Strach Europy przed Nasdaq - Home
STRACH EUROPY PRZED NASDAQ MARCIN DANIECKI „Dziennik Prawa i Gospodarki”, 23.03.1997 r. STRACH EUROPY PRZED NASDAQ Przez dziesiątki lat europejskie giełdy przydawały sobie splendoru i otuchy, Ŝe ich egzystencji nie jest w stanie zagrozić Ŝaden inny zorganizowany rynek kapitałowy, nawet amerykański, bo ... ten jest daleko. Stan ten utrzymywał się aŜ do momentu, kiedy Stany Zjednoczone były mocno zaangaŜowane w utrzymywaniu porządku globalnego, szczególnie tego, który naleŜało utrzymać na „Starym Kontynencie” z racji jego bliskości z ZSRR. Amerykanie, kontynuując kolejną odmianę planu Marshall’a, robili wszystko, aby europejskie giełdy funkcjonowały w strukturze im wygodnej. Dlatego teŜ nie mieli oni zamiaru rozbijać takiego porządku i zakładali, Ŝe nie ma moŜliwości kształtowania jakiegokolwiek innego zorganizowanego rynku papierami wartościowymi niŜ tylko giełda. Oczywiście musieli oni zdawać sobie sprawę, na ile nieprawdziwe jest takie podejście, albowiem na ich terytorium funkcjonuje z powodzeniem (od 1971r.) inny niŜ giełdowy rynek papierów wartościowych, inaczej mówiąc zorganizowany, oficjalny, regulowany, publiczny i wtórny rynek pozagiełdowy (OTC) znany jako NASDAQ National Market System (NASDAQ/ NMS). Jak on powstał, będzie mowa dalej. Rynek OTC narodził na początku tego stulecia w USA. Trudno jest znaleźć takie przykłady, które jednoznacznie wskazywałyby na rodowód tego rynku w innych krajach. Rozwinął się on paradoksalnie na bazie obrotu typowo giełdowego, szczególnie jeśli chodzi o główny („narodowy”) rynek amerykański, to jest New York Stock Exchange (NYSE). Paradoks ten polegał na tym, Ŝe papiery wartościowe, które były wpisane do rejestru, a nie znajdowały zainteresowania u inwestorów instytucjonalnych (banki, fundusze inwestycyjne i inne), skupionych głównie na NYSE, były „przejmowane” przez maklerów, którzy działali poza głównym rynkiem i którzy oferowali je inwestorom nieinstytucjonalnym. Najpierw charakter tego rynku był bardzo prywatny, gdyŜ maklerzy wyszukiwali indywidualnie nabywców i sprzedających papiery wartościowe, lecz z czasem ewoluował w kierunku rynku publicznego. Tak było „u zarania” rynku OTC, dla którego waŜnym impulsem wręcz akceleratorem do rozwoju był Wielki Kryzys z roku 1929. Nie wnikając w przyczyny tego kryzysu (jedni wiąŜą je ze zjawiskami strukturalnymi inni ze zjawiskami monetarnymi) naleŜy powiedzieć, Ŝe ich skutkiem było tak zwane „przegrzanie koniunktury”, które doprowadziło do przyspieszonej aprecjacji kursów papierów wartościowych i ich przewartościowania, które nie mogło zostać zaabsorbowane przez NYSE. Polegało to na tym, Ŝe inwestorzy na NYSE nie byli w stanie (z racji istotnych reguł ostroŜnościowych) zaakceptować tak znacznych poziomów cen. CóŜ zatem się stało, Ŝe rynek OTC dostał bodziec do rozwoju? To co się stało, miało swoje źródła w pewnej specyfice tego rynku, który aŜ do roku 1963 był uznany za „specjalny” (w kontekście jego odmiennego charakteru niŜ rynek główny). Odmienność ta polegała na tym, Ŝe był on rynkiem, tak zwanym „maklerskim”, to jest tworzonym nie przez urzędowych pośredników w obrocie papierami wartościowymi, którzy dokonywali transakcji na centralnym parkiecie NYSE, lecz przez kupców działających na rynku papierów wartościowych, tak zwanych „brokers/dealers”. Brokerzy ci prowadzili interesy w sposób typowy dla działalności handlowej, gdyŜ kupowali oni hurtowo papiery wartościowe na NYSE oraz sprzedawali je w sposób „detaliczny” swoim klientom. Transakcje te cechowały się pewnymi elementami rozumianymi w kategoriach „hurtowni papierów wartościowych”. Maklerzy, przeczuwając nadchodzący krach, zaczęli skupować na własny rachunek (występując tutaj jako dealerzy) na NYSE akcje firm, które stawały się coraz bardziej przewartościowane i wtedy, gdy osiągnęły 1/8 STRACH EUROPY PRZED NASDAQ MARCIN DANIECKI one swoje apogeum zaczęli je sprzedawać (jako brokerzy) po cenach niŜszych niŜ te, które pojawiały się na NYSE zarabiając na prowizjach i opłatach. Nietrudno sobie wyobrazić, Ŝe w ten sposób znajdowali oni licznych klientów, którzy nie mieli zamiaru angaŜować się na NYSE. Warto równieŜ zauwaŜyć, Ŝe działając w ten sposób zapewnili niezbędną, dla rynkowej weryfikacji wartości danego emitenta, płynność, która na NYSE była mocno zagroŜona, z racji pełnego „zamarcia” obrotów nimi. Dość równieŜ stwierdzić, Ŝe w 1963 r. amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC - Securities and Exchange Commission) orzekła, Ŝe rynek OTC jest niezwykle potrzebny, równieŜ choćby z tego powodu, Ŝe jego specyfika dodatnio wpływa na zachowanie płynności obrotu papierami wartościowymi. Przez długi czas rynek ten nie miał swojej oficjalnej nazwy. Dopiero w roku 1963 zaproponowano termin „over-the-counter” (OTC), po polsku „spoza lady”, „spoza kontuaru”. Nazwa ta odnosiła się do powyŜszego „hurtowego” charakteru tego rynku, gdzie „kontuarem” była NYSE. Jednak w dalszym ciągu był on mocno prywatny. W związku z pojawiającymi się wówczas oskarŜeniami wysuwanymi przez środowisko giełdowe pod adresem uczestników obrotu na rynku OTC, Narodowe Stowarzyszenie Dealerów Papierów Wartościowych (NASD National Association of Securities Dealers) wespół z SEC, postanowiło dokonać reformy systemu obrotu na OTC, nie likwidując go, lecz tworząc go bardziej przejrzystym. Chodziło oto, aby rynkowi temu nadać formę oficjalną, która kontrolowana byłaby przez instytucje do tego upowaŜnione. Instytucją tą poza ustawowo uprawnioną SEC została NASD, która otrzymała status, tak zwanej „organizacji samoregulującej się”, względnie „samorządowej” (ang. „SRO” - „Self Regulatory Organization”, lub „SRA” - „Self Regulatory Authiority”). Jednym z głównych punktów tej reformy było powołanie do Ŝycia w roku 1971 firmy będącej własnością NASD, pod nazwą Spółka Narodowego Stowarzyszenia Dealerów Papierów Wartościowych (dokonujących Automatycznych Kwotowań), po angielsku National Association of Securities Dealers Automated Quotations (NASDAQ) Inc. Zadania przyjęte wówczas dla NASDAQ Inc. to tworzenie niezbędnej infrastruktury dla obrotu na rynku OTC oraz monitorowanie przestrzegania zasad bezpiecznego obrotu. Od tamtego roku moŜna mówić o faktycznym i oficjalnym rynku pozagiełdowym (OTC), czyli o tak zwanym „official OTC market”. Rynek ten „śmiertelnie” zaczął zagraŜać NYSE. Dość powiedzieć, Ŝe inne rynki giełdowe Stanów Zjednoczonych (np. Amex, osiem regionalnych oraz rynki derywatywów, w niektórych segmentach) zostały juŜ dawno w tyle. Z racji nie uwzględniania w wielu zestawieniach, giełd regionalnych dla tej operacji stosuje się ją pomiędzy NASDAQ/ NMS, NYSE oraz Amex. Według powyŜszego kryterium pewne porównania są następujące: − Od 1991 r. do 1996 r. 84 % pierwszych ofert publicznych (IPO) zostało przeprowadzonych na rynku NASDAQ - ponad sześć razy więcej niŜ na NYSE. − Od 1991 r. NASDAQ pomógł przedsiębiorstwom pozyskać kapitał w wysokości 88,52 mld USD, w samym roku 1996 wyniósł on 24,11 mld USD, więcej niŜ na NYSE. − NASDAQ stał się pierwszym rynkiem dla przeprowadzania ofert duŜych firm o kapitalizacji rynkowej 100 mln USD i większej. Faktycznie w 1996 r. 52,1 proc. IPO na rynku NASDAQ miało kapitalizację rynkową większą niŜ 100 mln USD. Poza tym od 1986 r. do 1996 r. wzrosła o 465 proc. liczba firm, których kapitalizacja jest większa niŜ 1 mld USD, zaś w analogicznym czasie liczba firm o kapitalizacji ponad 100 mln USD wzrosła tylko o 160 proc. − W 1996 r. międzynarodowe kompanie wybrały rynek NASDAQ w stosunku prawie 2:1 na niekorzyść NYSE. Generalnie rzecz biorąc, to rynek NASDAQ/NMS wzrastał w ciągu dwudziestu lat swojego istnienia w stopniu niezwykle dynamicznym. 2/8 STRACH EUROPY PRZED NASDAQ MARCIN DANIECKI Udział wartościowy głównych rynków amerykańskich w I ofertach publicznych w 1996r. Amex 1% NYSE 31% NASDAQ 68% źródło: „NASDAQ in Black and White - Information for Investment Banker” 1997r. Zagraniczne firmy notowane na: NASDAQ/ NMS i NYSE w 1996r. 93 59 NASDAQ NYSE źródło: „NASDAQ in Black and White - Information for Investment Banker” 1997r. 3/8 STRACH EUROPY PRZED NASDAQ MARCIN DANIECKI NASDAQ Composite S&P 500 NYSE Composite 1996 1995 1994 1993 1992 1991 1990 1989 1988 1987 1986 1985 1984 1983 1982 1981 1980 1979 1978 1977 1976 1975 0 200 400 600 800 1000 1200 1400 1600 1800 Porównanie wzrostu wartości poszczególnych indeksów w latach 1975-1996 Dow Jones PowyŜsza aprecjacja kursów w latach 1990-1996 (o 245 proc.) nie byłaby zapewne moŜliwa, gdyby nie to, Ŝe w roku 1986 zostały stworzone do tego pewne podstawy, polegające na wzroście kapitalizacji rynkowej o 457 proc. Oczywiście taki wzrost następował i na innych rynkach amerykańskich, jednak to, co nie pozostaje bez znaczenia to to, Ŝe ci wszyscy inwestorzy, którzy wpłynęli na wzrost powyŜszych indeksów mieli moŜliwość wyboru dla swojej aktywności inwestycyjnej satysfakcjonującego dla nich rynku. Nie byli oni ograniczeni do tylko jednego hegemonicznego segmentu, gdzie mogli mieć prawo do inwestowania. Amerykańska filozofia swobodnego wyboru, powiązana z finansową siłą (zaangaŜowaną we wszystkich sektorach rynku finansowego) inwestorów na rynkach, które uznają oni za atrakcyjne, przynosi konkretne owoce w postaci wzrostu wartości indeksu. Rynek NASDAQ/ NMS w wielu porównaniach znajduje się tuŜ za NYSE (w innych ją wyprzedza), choć jeszcze w roku 1971 był on uznany za na tyle „mały”, Ŝe niegodny tego, aby się nim zajmować. CóŜ zatem legło u podstaw sukcesu tego rynku, szczególnie w latach osiemdziesiątych? OtóŜ po pierwsze, było to uznanie, Ŝe tylko deregulacja rynku papierów wartościowych oraz pozwolenie fachowcom decydować o jego rzeczywistym kształcie mogą de facto zaktywizować ludzi do działania. Po drugie, katalizatorem dla boomu była polityka rządu amerykańskiego z lat 1981-1987, tak zwana „reaganomika”, która skierowała gospodarkę Stanów Zjednoczonych na tory tworzenia „społeczeństwa informatycznego”. W takim społeczeństwie wartościami samymi w sobie są: inicjatywa oddolna, tworzenie wartości dodanej nie przez gigantyczne nakłady pracy i kapitału lecz przez wiedzę i badania (sektor 4/8 STRACH EUROPY PRZED NASDAQ MARCIN DANIECKI R&D), rozwój małej i średniej przedsiębiorczości (small businesses), wypychanie brudnej produkcji, wzrastające znaczenie oświaty i słuŜby zdrowia, i wiele innych. W kontynentalnej Europie procesy powyŜsze nie mogły (w zasadzie) zaistnieć z racji wdraŜania idei Zjednoczonej Europy i przekazania części władzy brukselskim eurokratom. Jedynie w części udało się powyŜsze osiągnąć w Wielkiej Brytanii („thatcheryzm”), która silniej jest związana USA niŜ z Kontynentem. Jest tak przede wszystkim z tego powodu, Ŝe brytyjski rynek papierów wartościowych konstrukcyjnie jest mocno zbliŜony do tak zwanego rynku „market makerskiego”, gdzie transakcje odbywają się nie w systemie scentralizowanym (stricte „giełdowym”), lecz są one realizowane przez dealerów i brokerów, którzy formalnie są członkami tamtejszej London Stock Exchange. System ten nosi nazwę Stock Exchange Automated Quotations (SEAQ), na którym dealerzy podają w sposób ciągły swoje oferty kupna/sprzedaŜy (tak zwane kwotowanie), a przez to tworzą podstawę dla prowadzenia negocjacji kursowej. W ten sposób mogą oni upłynniać duŜe bloki walorów, co w konsekwencji obniŜa całościowe koszty transakcyjne. Dość zaznaczyć, Ŝe system ten pozwala na istnienie wielu operatorów obsługujących dany papier wartościowy, co tworzy naturalną konkurencję pomiędzy nimi. Wprowadzenie tego systemu na LSE stało się prawdziwą rewolucją. Anglicy rewolucję tą zakupili wprost od NASDAQ Inc. Zresztą podobnie zrobili Francuzi, którzy wprowadzili system transakcyjny zwany Automated Confirmated Transactions (ACT). Japończycy natomiast NASDAQ Portal System. To ostatnie jest trzecim powodem sukcesu idei rynku typu NASDAQ/NMS, który „u zarania” pozwalał na istnienie takiego rozwiązania. Inne kraje, w tym szczególnie europejskie, długo starały się powtórzyć ideę obrotu na rynku OTC, jednakŜe ze względu na to, Ŝe w niektórych z nich, pozycja giełd jest na tyle dominująca, Ŝe prawie monopolistyczna, próby te miały niewielki (lub nie miały go wcale) związek z rozwojem tej sfery obrotu, jak miało to miejsce w USA. Bowiem konstrukcja, tak zwanych „rynków wolnych” lub „swobodnych”, zbyt silnie była związana z zasadniczym „trzonem” tych instytucji, co powodowało strukturalną niemoŜność rozwoju takiego typu rynków. W dalszym ciągu pozostawały one segmentami („parkietami”) giełd. Jedynie ekspansja rynku NASDAQ, poprzez głównie rynek brytyjski: system SEAQ, NASDAQ International oraz od niedawna (wrzesień 1996 r.) brukselski EASDAQ, wymusiła prace nad rozwojem rzeczywistych alternatywnych rynków, których charakter miał być typowy dla OTC. Stąd zaktywizowano poszukiwania dla konstrukcji noszących nazwę „nowych rynków”, które mają zagospodarowywać te spółki, których giełdy nie mogłyby „przyjąć”. MoŜna pokusić się o załoŜenie, Ŝe „rynki nowe”, nie ulegną aŜ takiemu rozwojowi, jak miało to miejsce w USA, odnośnie rynku OTC i NASDAQ, gdyŜ w większości z tych krajów, systemy finansowe mają charakter, tak zwany „bankowo zorientowany”, który niezwykle mocno ogranicza wyzwolenie się takich impulsów do rozwoju, w kierunku rynków „typowo” kupieckich. Na rynkach europejskich zaczynają pojawiać się jednak inne struktury obrotu typu OTC, jako tak zwane rynki alternatywne, np. brytyjski Alternative Investment Market (czerwiec 1995 r.), Ofex (październik 1995 r.), które w swoich konstrukcjach oparte są na aktywnej funkcji market makerów (podmiotów organizujących rynek), działających podobnie do brokerów i dealerów z rynku NASDAQ. Rynki powyŜsze nie są jedynie europejską specyfiką rozwoju modeli i systemów transakcyjnych typu OTC, albowiem na światowej mapie moŜna znaleźć inne „mutacje” rynku NASDAQ/NMS, pod nazwami: JASDAQ (Japonia), SESDAQ (Singapur), KOSDAQ (Korea Północna), CTO (Polska), RASDAQ (Rumunia), zaś równieŜ inne kraje mają zamiar tworzyć (lub rozwijać) takiego typu rynek, między innymi Włochy, Irlandia, Hiszpania i inne. Splendor europejskich narodowych rynków giełdowych zaczyna tracić swój blask, poniewaŜ juŜ w roku 1994, kilka z tych rynków znajdowało się za NASDAQ/NMS według kryterium dolarowej wartości wolumenu obrotu. 5/8 STRACH EUROPY PRZED NASDAQ MARCIN DANIECKI Kraj (rynek) USA (NYSE) USA (NASDAQ) Wlk. Brytania (LSE) Japonia (TSE) Niemcy (wszystkie giełdy) Szwajcaria (giełda w Zurychu) Francja (SBF) Japonia (OSE) Kanada (TSE) USA (Amex) Wartość obrotów (w mld USD) 2.454,2 1.449,3 1.014,9 860,1 622,4 245,4 195,7 188,0 133,4 58,5 źródło: „NASDAQ Fact Book ‘95” Jedyne remedium, w którym giełdy europejskie widzą swój ratunek przed marginalizacją na światowym rynku kapitałowym (notabene, obrót walutowy jedynie siłą tradycji jest utoŜsamiany z „giełdą walutową”, zaś de facto jest on prowadzony w systemie OTC), to działania mające na celu konsolidację rynków (do niedawna było w Europie około 34) oraz tworzenie Europejskiej Giełdy Papierów Wartościowych jako elementu Europejskiej Unii Monetarnej. Wytyczną dla takiej scalającej kampanii ma być uchwalona przez Europejską Radę Ministrów w 1993 r. Dyrektywa w sprawie Usług Finansowych (ISD - „Investment Services Directive”), której przesłaniem jest ich liberalizacja, co (jak naleŜy sądzić) nie będzie procesem łatwym. Symptomem tego moŜe być to, Ŝe Komisja Europejska nie wyraziła zgody na uczestnictwo w tworzeniu (i wspieraniu finansowym) rynku EASDAQ. Został on stworzony głównie przez takie instytucje jak: Alex. Brown & Sons; Cowen & Co.; CS First Boston; Hambrecht & Quist; Montgomery Securities; Needham & Co. oraz Robertson Stephens & Co. Są one bankami inwestycyjnymi aktywnymi na NASDAQ/NMS w podnoszeniu wartości akcji na rynku publicznym. PowyŜsze stwierdzenie nie jest bynajmniej jakimkolwiek pustosłowiem, albowiem w samym roku 1996 przeprowadzonych zostało 416 nowych ofert spółek międzynarodowych. W latach 1992-96 stosunek, nowych nieamerykańskich firm notowanych corocznie na NASDAQ do analogicznych na NYSE, wynosił średnio 1,9:1. Odsetek firm międzynarodowych (z róŜnych regionów) notowanych na NASDAQ w 1996r. 39% 5% 2% 4% 24% 12% 14% Północna Ameryka Azja, Pacyfik Inne Europa Afryka Środkowy Wschód Ameryka Łacińska 6/8 STRACH EUROPY PRZED NASDAQ MARCIN DANIECKI 24 proc. firm notowanych na NASDAQ/NMS, które pochodzą z Europy stanowić winno jedno ze źródeł powaŜnego niepokoju giełd europejskich w związku z odpływem kapitału na ten pierwszy rynek. Sukcesywnie kapitał ten corocznie ucieka. rok 1994 1994 1992 1991 1990 1989 1988 1987 1986 1985 Amerykańskie Kwity Depozytowe wolumen wartość emisji emisji Emisje (w mln szt.) (w mln USD) 106 1.573,0 33.835,5 100 1.608,5 28.472,4 88 961,1 12.010,5 83 2.182,8 16.969,6 87 2.219,2 21.313,1 92 1.800,1 17.391,1 96 1.078,4 9.903,8 97 1.822,1 18.864,6 88 1.576,1 20.026,5 86 911,7 9.828,2 Obce papiery wartościowe wolumen wartość emisji emisji Emisje (w mln szt.) (w mln USD) 244 3.410,5 46.989,6 222 2.760,7 44.165,7 187 1.581,2 19.610,2 185 1.143,7 10.700,4 184 841,6 7.069,9 194 879,9 5.888,4 196 1.498,0 4.672,0 204 1.111,0 8.465,0 178 826,7 4.859,1 196 473,6 2.649,4 źródło: „NASDAQ Fact Book ‘95” Wydawać mogłoby się, Ŝe te firmy, które tworzą zaprezentowane wyŜej wartości, nie muszą naleŜeć do „I Ligi” firm światowych, gdyŜ te skłonne są ponoć wybierać rynek stricte giełdowy. Ale tak nie jest, albowiem wśród najlepszych zagranicznych firm notowanych na NASDAQ/NMS (z listy 50) 21 z nich róŜni się kapitalizacją od około 1.700 mln USD do ponad 107.000 mln USD. Miejsce na liście 1 2 3 4 5 6 8 9 10 12 14 15 17 18 19 20 21 25 36 40 50 Nazwa Firmy Toyota Motor Corporation LM Ericsson Telephone Company LVMH Moet Hennessy Louis Vuitton NEC Corporation Reuters Holdings, PLC Canon, Inc. Fuji Photo Film Co., Ltd. Nissan Motor Co., Ltd. Carlton Communnications, PLC Mitsui & Company, Ltd. ABB, A.B. c/o ABB, Inc. De Beers Cosolidated Mines Volvo (A.B.) Akzo Nobel, N.V. Japan Air Lines Company, Ltd. Sanyo Electric Co., Ltd. Sasol, Ltd. A B Electrolux AB SKF Dassault Systems, S.A. Adecco, S.A. Wartość rynkowa (w mln USD) 107.159,2 29.564,2 23.136,3 22.164,8 19.928,8 18.716,0 16.918,3 15.390,3 15.388,3 12.647,9 10.551,5 10.550,7 10.081,3 9.967,7 9.506,7 7.925,8 6.763,3 4.110,3 2.913,1 2.344,9 1.698,4 Kraj pochodzenia Japonia Szwecja Francja Japonia Wielka Brytania Japonia Japonia Japonia Wielka Brytania Japonia Szwecja RPA Szwecja Holandia Japonia Japonia RPA Szwecja Szwecja Francja Szwajcaria źródło: „NASDAQ in Black and White - Information for Investment Banker” 1997r 7/8 STRACH EUROPY PRZED NASDAQ MARCIN DANIECKI Warto skonstatować dwa fakty. Po pierwsze, róŜnica w stopniu kapitalizacji (w 1997 r.) występująca pomiędzy pierwszą i pięćdziesiątą zagraniczną spółką na NASDAQ/NMS a obrotami rocznymi (z 1994 r.) giełd SBF (Francja), giełdą w Zurychu (Szwajcaria) i wszystkimi niemieckimi, ewidentnie wskazuje na, wspomnianą powyŜej, marginalizację znaczenia tych rynków. Kapitalizacja pierwszej firmy (Toyota) waŜyła około 55 proc. obrotów SBF; 44 proc. rynku szwajcarskiego oraz 17,2 proc. giełd niemieckich. Kapitalizacja 50. spółki zagranicznej (górna pierwsza dziewiątka rynku), stanowiła około 0,9 proc. obrotów na SBF; 0,7 proc. obrotów macierzystego kraju oraz około 0,3 proc. w Niemczech. Interesującym faktem jest równieŜ to, Ŝe Toyota Motors waŜyła w skali około 12,5 proc. obrotów Tokyo Stock Exchange (rynku zajmującym miejsce przed wcześniej omawianymi), z kraju skąd pochodzi większość najlepszych 50 firm na NASDAQ/NMS (drugie spostrzeŜenie). Skłania to do stwierdzenia, Ŝe NASDAQ/NMS „wypycha” spółki z „tradycyjnego” obrotu giełdowego nawet w krajach o niezwykle konserwatywnym podejściu do konstruowania tego sektora finansowego, jakim jest rynek kapitałowy, nawet w tych, w których systemy finansowe są „bankowo-zorientowane”. Takie systemy są we Francji, Niemczech, Szwajcarii a takŜe w Japonii. Ostatnie zaś doniesienia o fuzji NASDAQ Inc. z Amex, która przez długi czas próbowała zwalczać tę pierwszą wszystkimi dostępnymi metodami (zarówno etycznymi jak i nieetycznymi), wskazują, Ŝe podstawa do strachu przed rynkiem OTC wśród giełd europejskich moŜe być całkiem realna. Wszak nie naleŜy mieć jakichkolwiek wątpliwości, co z resztą potwierdzają liczne dane i załączone wykresy, iŜ nie tylko giełdom regionalnym NASDAQ/NMS odebrał powaŜny udział w rynku papierów wartościowych, ale równieŜ de facto pozbawił rynku instytucję, która przez 87 lat szczyciła się splendorem, uznaniem i prestiŜem. CzyŜby kolejnym krokiem dla twórców idei rynku NASDAQ miałoby być „dobranie się” do tej części z amerykańskiego ( i nie tylko) „tortu” kapitałowego, która w dalszym ciągu jest konsumowana przez szacowną New York Stock Exchange? 8/8