apokatastaza po orygenesie – casus grzegorza z nyssy

Transkrypt

apokatastaza po orygenesie – casus grzegorza z nyssy
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
175
„Analiza i Egzystencja” 3 (2006)
ISSN 1734-9923
WOJCIECH SZCZERBA*
APOKATASTAZA PO ORYGENESIE
– CASUS GRZEGORZA Z NYSSY
S³owa kluczowe: apokatastaza, koncepcja wiecznego powrotu, Orygenes,
Grzegorz z Nyssy, uniwersalne zbawienie, uniwersalizm
Keywords: apokatastasis, the concept of eternal return, Origen, Gregory of Nyssa,
universal salvation, universalism
Wstêp – t³o koncepcji na gruncie greckim i chrzeœcijañskim
Filozoficzna koncepcja apokatastasis oznacza powrót do pocz¹tku, przywrócenie pierwotnego porz¹dku rzeczy, który na skutek prawa koniecznoœci lub – w terminologii religijnej – grzechu pierworodnego zosta³ zaprzepaszczony. Na gruncie myœli greckiej mo¿na wyró¿niæ dwie podstawowe
postaci koncepcji apokatastazy albo raczej porz¹dki, w których dokonuje
siê powrót. Pierwszy z nich to apokatastaza kosmiczna, zgodnie z któr¹
Wojciech Szczerba, dr, absolwent Chrzeœcijañskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Pracê doktorsk¹ na temat koncepcji apokatastazy w filozofii greckiej i wczesnochrzeœcijañskiej obroni³ z wyró¿nieniem na Wydziale Nauk Spo³ecznych we Wroc³awiu
w 2000 r. Jego ksi¹¿ka Koncepcja wiecznego powrotu w myœli wczesnochrzeœcijañskiej
zosta³a wydana w serii Monografie przez Fundacjê na rzecz Nauki Polskiej w 2001 r.
Obecnie pe³ni fukcjê dziekana w Ewangelikalnej Szkole Teologicznej, równoczeœnie
kontynuuje badania nad koncepcj¹ apokatastasis w myœli Grzegorza z Nyssy. E-mail:
[email protected].
*
176
Wojciech Szczerba
powrót dotyczy makroskali œwiata, kosmosu. Tak¹ formê koncepcji wiecznego powrotu przyjmuj¹ np. stoicy, wskazuj¹c, ¿e historia ma charakter
cykliczny, w nieskoñczonych powrotach kosmos odradza siê i powraca do
ognistej macierzy1.
Drugi porz¹dek konstytuuje apokatastaza osobowa. Tam, gdzie antropologia zajmuje miejsce naczelne, do rangi nadrzêdnej urasta pytanie
o los cz³owieka. Kosmos staje siê scen¹, na której rozgrywa siê dramat
stworzenia, w szczególnoœci zaœ dramat cz³owieka. Tak¹ formê apokatastazy kreœl¹ np. orfiko-pitagorejczycy, którzy postrzegaj¹ cz³owieka jako
odprysk boskiej duszy zamkniêtej w ciele. Jak d³ugo dusza jest zwi¹zana
z materialn¹ pow³ok¹, tak d³ugo jest wpleciona w ko³owrót wcieleñ. Po
dokonaniu oczyszczenia mo¿e powróciæ do swego pierwotnego stanu2.
Apokatastaza kosmiczna i apokatastaza osobowa zazwyczaj id¹ ze
sob¹ w parze. Przy apokatastazie kosmicznej odnowienie dotyczy równie¿
stworzenia jako integralnej czêœci kosmosu. Apokatastaza osobowa niejednokrotnie w³¹cza restitutio œwiata na zasadzie dostosowania sceny do
odnowionego stanu stworzenia. Niekiedy jednak, przy odpowiednich za³o¿eniach, np. linearnej koncepcji czasu, wystêpuje tylko jeden model koncepcji wiecznego powrotu.
Tak w³aœnie dzieje siê na gruncie myœli chrzeœcijañskiej, gdzie g³ównie za spraw¹ Klemensa z Aleksandrii i Orygenesa apokatastaza zostaje
wszczepiona w kszta³tuj¹c¹ siê myœl wczesnego chrzeœcijañstwa w postaci
koncepcji uniwersalnego zbawienia. Zgodnie z t¹ teori¹ wszystkie stworzenia rozumne, w³¹czaj¹c w to si³y demoniczne, ostatecznie odwróc¹ siê
od z³a ku Bogu3. „Jeœli” – wyznaje Orygenes –
W identycznej formie w swojej makroskali i w ka¿dym szczególe. „Po up³ywie wieków ten sam Sokrates bêdzie nauczaæ w tych samych Atenach, a na ulicach tych samych
miast ci sami ludzie bêd¹ prze¿ywaæ te same cierpienia”. J. von Arnim, Stoicorum Veterum Fragmenta, Irvington Publishers, June 1 (1986), II, 596 i n.
2
W.K.C. Guthrie, History of Greek Philosophy, Cambridge University Press 1986,
t. 1, s. 202 i n.
3
Zaœ Bóg, jak ojciec z przypowieœci o synu marnotrawnym, przygarnie tych, którzy
byli umarli, ale znów znaleŸli siê wœród ¿ywych. „Albowiem w owym czasie ci, którzy
dziêki bêd¹cemu u Boga S³owu dotr¹ do Boga, bêd¹ mieæ jedno zadanie – ogl¹daæ
Boga; a to w tym celu, aby wszyscy, przekszta³ceni przez poznanie Ojca, stali siê w pewien doskona³y sposób synem bo¿ym i znali Boga tak, jak teraz tylko Syn zna Ojca”.
Komentarz do Ewangelii Jana I, 16, 92, t³um. S. Kalinowski.
1
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
177
koniec doprowadzony do pocz¹tku i kres wszechrzeczy zrównany z ich
zaraniem przywróci stan, w którym stworzenie rozumne znajdowa³o
siê wówczas, gdy nie potrzebowa³o jeœæ z drzewa wiadomoœci dobrego
i z³ego, po to, aby po usuniêciu wszelkiego z³a i przywróceniu uczciwoœci i czystoœci jedyny Bóg sta³ siê dla niego wszystkim, i to nie w nielicznych czy nawet w wielu istotach, ale we wszystkich, to Bóg naprawdê bêdzie wszystkim we wszystkim wówczas, gdy ju¿ nie bêdzie
nigdzie œmierci ani oœcienia œmierci, ani w ogóle ¿adnego z³a4.
Grzegorz z Nyssy
Orygenes znacz¹co wp³yn¹³ na kszta³t myœli chrzeœcijañskiej trzeciego, czwartego i nastêpnych wieków. Jego koncepcje i hipotezy wywar³y
olbrzymi wp³yw – w sensie pozytywnym i negatywnym – na przysz³e pokolenia myœlicieli chrzeœcijañskich. Nie sposób by³o z nim nie dyskutowaæ, rozwijaj¹c myœl chrzeœcijañsk¹ i d¹¿¹c do jej systematycznego ujêcia.
W kontekœcie koncepcji apokatastazy kluczow¹ rolê odegrali Ojcowie
Kapadoccy – spadkobiercy Orygenesa, w szczególnoœci zaœ Grzegorz z Nyssy5.
Postaæ Grzegorza z Nyssy wydaje siê wa¿na choæby z tego powodu,
¿e jest on pierwszym po Orygenesie myœlicielem chrzeœcijañskim, który
próbuje w syntetyczny sposób uj¹æ koncepcje chrzeœcijañskie6. Grzegorz
z Nyssy najbardziej równie¿ z wielkiej trójki Ojców Kapadockich zbli¿a
siê do apokatastatycznego ujêcia eschatologii chrzeœcijañskiej7. RozwijaO zasadach, III, 6, 3, t³um. H. Pietras, Kraków: WAM 1996.
Grzegorz z Nazjanzu oraz Bazyli Wielki – przede wszystkim homilie. Brak prób
systemowego ujêcia myœli chrzeœcijañskiej.
6
Np. Oratio Catechetica Domenica (dalej Or. Cat.). Nale¿y tutaj zaznaczyæ przynajmniej takie pisma, jak traktat O stworzeniu cz³owieka, Dialog o œmierci i zmartwychwstaniu, Przeciw Eunomiuszowi czy ¯ycie Moj¿esza. Jakkolwiek Grzegorz z Nazjanzu
oraz Bazyli Wielki id¹ œladami Orygenesa, czego wyrazem s¹ opracowane przez nich
Filokalia, to jednak na teksty, które po sobie pozostawili, sk³adaj¹ siê przede wszystkim
homilie, a nie traktaty filozoficzno-teologiczne.
7
Jeœli chodzi o u¿ycie samego terminu apokatastasis wraz z jego derywatami, Grzegorz z Nyssy nie ogranicza siê wy³¹cznie do konotacji eschatologicznych. Czêstokroæ
stosuje je na opisanie powrotu czy te¿ przywrócenia poprzedniego/pierwotnego stanu,
w prostym, czysto fizycznym znaczeniu. Przy u¿yciu tego s³owa opisuje np. powrót do
4
5
178
Wojciech Szczerba
j¹c problem przeznaczenia cz³owieka, pod¹¿a œladami swojego mistrza,
przyjmuj¹c podobne do Orygenesa za³o¿enia systemowe: pozytywne ujêcie natury cz³owieka, prewencyjny charakter kar, pojêcie z³a jako braku
dobra, etc. Nie kopiuje jednak myœli wielkiego Aleksandryjczyka. Raczej
rozwija j¹ i dostosowuje do swojego systemu myœlowego oraz kontekstu
teologicznego, w którym Nysseñczyk funkcjonuje. Sprzeciwia siê wiêc
koncepcji skoñczonoœci Boga, nie zgadza siê z rozumieniem cielesnoœci
jako skutku upadku cz³owieka, odrzuca preegzystencjê dusz oraz ich metempsychozê wraz z cyklicznoœci¹ œwiatów, w koñcu neguje stricte duchow¹ naturê zmartwychwstania.
W jaki zatem sposób Grzegorz dochodzi do przekonania, ¿e ostatecznie wszyscy zostan¹ zbawieni? Jaki charakter maj¹ jego stwierdzenia na
zdrowia, wyra¿a nadziejê na powrót heretyków do Koœcio³a (Test. adv. Judaeos: J.P. Migne, ed., Patrologia Graeca (dalej PG) 46, 232c, Paris 1935; nadziejê na powrót Eunomiusza do Koœcio³a (Contra Eun.I, Gregorii Nysseni Opera (dalej GNO) I.23.24), ed.
W. Jaeger, Leiden). S³owem tym okreœla ponowne rozb³yœniêcie s³oñca po zaæmieniu.
Kiedy pojêciu temu filozof nadaje znaczenie eschatologiczne, nie znajduje dlañ konotacji kosmologicznych. De facto, kiedy opisuje koniec œwiata, unika terminu apokatastasis na rzecz innych s³ów (sunteleian (De hom. opif.: PG 44, 185d1), sunplhrwsew"
(De hom. opif.), PG 44, 204c4), a*nastoiceiwsi" (De hom. opif., PG 44, 205c12), e*n
th tou panto" a*nastoiwsei (De hom. opif., PG 44, 221c6), jak gdyby chcia³ ustrzec
siê przed koncepcj¹ powtórzeñ œwiatów; por. M. Ludlow, Universal Salvation, Clarendon Press 2000, s. 43. W ujêciu eschatologicznym i soteriologicznym termin apokatastasis znajduje zastosowanie przede wszystkim w odniesieniu do ludzi lub do stworzeñ
rozumnych. W tym sensie w³aœnie Grzegorz z Nyssy stwierdza w traktacie De mortuis:
„[...] koñcem i celem podró¿y [...] jest przywrócenie pierwotnego stanu (h& pro" to
a*rcaion a*pokatastasio"), co oznacza nic innego, jak upodobnienie do Boga” (Lozza, par. 60.26–27. Por. De hom.opif. 30). Niekiedy cel ten filozof okreœla explicite verbis
jako odnowienie obrazu Boga. Niekiedy, jak w Homilii na 8. B³ogos³awieñstwo, wskazuje metaforycznie, ¿e apokatastaza oznacza powrót do nieba tych, którzy popadli w niewolê. Zasadniczo termin apokatastasis w ujêciu soteriologicznym i eschatologicznym
filozof ³¹czy z koncepcj¹ zmartwychwstania. Wszak „zmartwychwstanie to nic innego,
jak pe³ne przywrócenie pierwotnego stanu (ou*de gar a*llo ti e*stin h& a*nastasi", e*i
mh panto" h& ei*" to a*rcaion a*pokatastasi")” (In Eccles, GNO V.296.16–18. Podobnie w De anima et ressurectione dialogues (dalej De an.), [w:] Nicene and Post-Nicene Fathers (dalej NPNF), Series II, v. 464; NPNF v. 467; De hom. opif. 17.2; De
mortuis, GNO IX.51). Owo przywrócenie do pierwotnego stanu ma – w rozumieniu
Grzegorza z Nyssy – charakter i zakres uniwersalny, „kiedy nie bêdzie ani wieku, ani
niemowlêctwa, ani narodzin ani œmierci, kiedy dermavtinoi ceitw`ne" zostan¹ odrzucone” (De hom. opif. XVII, 407,2).
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
179
temat soteriologii chrzeœcijañskiej? Jak¹ formê, w jego systemie myœlowym przyjmuje koncepcja wiecznego powrotu?
Podstawy koncepcji apokatastasis w myœli Grzegorza z Nyssy
Rozwa¿aj¹c problem miejsca i kszta³tu apokatastazy w myœli Grzegorza z Nyssy, nie sposób – choæby szcz¹tkowo – nie odwo³aæ siê do systemu
filozofa. Wszak jego wnioski, podobnie jak w przypadku Orygenesa, w du¿ym stopniu determinuje logika systemu, a wraz z ni¹ uprzednie za³o¿enia
filozofa, kategorie, metodologia. Wydaje siê, ¿e w³aœnie tutaj, w makroskali
systemu odnaleŸæ mo¿na podstawy przekonañ eschatologicznych i soteriologicznych, które wieñcz¹ zrozumienie historii zbawienia przez Nysseñczyka.
1. Dialektyka systemu: mi³oœæ Boga przewy¿sza wolnoœæ stworzenia
System Grzegorza oparty jest na swego rodzaju dialektyce, napiêciu
pomiêdzy dwoma biegunami. Na jednym z nich stoi Bóg jako absolutny,
transcendentny byt. Niepojmowalny8, niezmierzalny, wszechmocny, esencjonalnie dobry i absolutnie niezmienny. Jest tym, który jest ponad wszystkim i który panuje nad wszystkim, a w swoich rz¹dach kieruje siê niezmiennie mi³oœci¹ i szacunkiem wobec stworzenia.
Na drugim biegunie stoi rozumne stworzenie, ograniczone w liczbie
i mocy, zale¿ne od Boga. Stworzone – w przypadku cz³owieka – na obraz
Boga, stworzenia s¹ strukturalnie dobre, odzwierciedlaj¹ dobroæ Boga.
Równoczeœnie jednak obdarzone s¹ woln¹ wol¹, mog¹ wybraæ miêdzy pos³uszeñstwem i niepos³uszeñstwem Bogu, miêdzy dobrem i z³em. Ka¿da
z decyzji poci¹ga za sob¹ konsekwencje: b³ogos³awieñstwo lub przekleñstwo, ¿ycie z Bogiem lub od³¹czenie od Niego. De facto cz³owiek odwróci³
siê od Boga, wybieraj¹c z³o.
Relacje i dynamika pomiêdzy Bogiem a stworzeniem zdeterminowane s¹ wiêc z jednej strony mi³oœci¹ i opatrznoœci¹ Boga, z drugiej zaœ wolZa Filonem Aleksandryjskim, Klemensem i Orygenesem Grzegorz jest zwolennikiem teologii negatywnej. Por. Klemens, Protreptikos 98,3, 1 i n.; Stromata, 5, 16, 3;
J.N.D. Kelly, Pocz¹tki doktryny chrzeœcijañskiej, t³um. J. Mrukówna, Warszawa: PAX
1988, s. 102.
8
180
Wojciech Szczerba
noœci¹ stworzenia. Jakkolwiek Grzegorz jawi siê jako wielki obroñca wolnoœci cz³owieka, to jednak wydaje siê, ¿e to Bóg, jego mi³oœæ i wszechmoc,
jest dominuj¹c¹ stron¹ w powy¿szym równaniu. K³ad¹c nacisk na wszechmoc, nieskoñczonoœæ i esencjonaln¹ dobroæ Boga, Grzegorz wierzy, ¿e
ostatecznie znajdzie on sposób dotarcia do cz³owieka, tak aby ten odpowiedzia³ dobrowoln¹ pokut¹. Mo¿e staæ siê to na drodze b³ogos³awieñstw,
pouczeñ, ciê¿kich doœwiadczeñ w ¿yciu doczesnym albo ognia oczyszczaj¹cego po œmierci. Boska pedagogia w koñcu trafi do cz³owieka, wszak
w swojej najg³êbszej strukturze jest on pokrewny Bogu, stworzony na jego
obraz i podobieñstwo.
2. Pozytywna wizja ludzkoœci
W swojej antropologii Grzegorz z Nyssy prezentuje bardzo pozytywn¹, teleologiczn¹ wizjê ludzkoœci. Oto cz³owiek zosta³ stworzony na obraz
Boga i przeznaczony do uczestnictwa w Bogu9. Powo³any do istnienia po
materii nieo¿ywionej i nierozumnych stworzeniach, stanowi ukoronowanie creatio. Jest królem wszelkiego ziemskiego bytu, reprezentuje Boga
dla stworzeñ ni¿szych10. Co wa¿ne, cz³owiek w przekonaniu Grzegorza
z Nyssy zosta³ stworzony jako z³o¿enie duszy i cia³a11. Jakkolwiek Nysseñczyk rozró¿nia miêdzy tymi dwoma elementami, przyznaj¹c niejednokrot9
Gen. 1,27; £k 17,21, 15,8; por. De infantibus, NPNF, s. 375. „He [Gregory] has
a strongly teleological concept of human nature – humans were created for an eschatological relationship with or participation in God – which is best expressed by the notion
of the image of God. This image was marred, but not completely destroyed, by the Fall.
Since it exists, to some degree, in each individual, it can be perfected in all” (M. Ludlow,
wyd. cyt., s. 45).
10
Or Cat VI. J. Danielou – antropocentryczny œwiat oraz opatrznoœciowy optymizm
Grzegorza, przenikaj¹cy jego kosmologiê (szczególnie In Hex. i De hom. opif.) – stoickie Ÿród³a. Por. J. Danielou, Orientation actuelles de la recherche sur Gregoire de Nysse, [w:] Actes et Culture Philosophique dans la Pensee de Gregoire de Nysse: Actes de
Colloque de Chevetogne, 22–26 Septembre 1969, ed. M. Harl, Leiden: E.J. Brill 1971,
s. 7.
11
Swoje wnioski opieram przede wszystkim na De hom. opif. Tym samym Nysseñczyk dystansuje siê wobec pogl¹dów Orygenesa, zgodnie z którymi pierwotnie stworzenia rozumne istnia³y jako czyste, eteryczne duchy. Dopiero na skutek upadku przyoblek³y siê ró¿nego rodzaju cia³a. Równoczeœnie jednak dystansuje siê wobec pogl¹dów
Metodego z Olimpu, który utrzymuje, ¿e dusza powstaje po stworzeniu cia³a.
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
181
nie duszy rolê priorytetow¹, to jednak nie ma miejsca w jego dojrza³ej myœli na deprecjacjê cielesnoœci jako takiej12. Nieœmiertelnoœæ, dobroæ, obraz
Boga – przynajmniej w pierwotnym i eschatologicznym sensie – dotycz¹
nie tylko duszy, ale ca³ego cz³owieka, który jest z³o¿eniem psyche i cia³a13.
Opisuj¹c pierwotny stan cz³owieka, Grzegorz ujmuje ludzkoœæ w sensie
kolektywnym. Pierwotne creatio to ca³oœciowe stworzenie ludzkoœci – pleroma14 poza przestrzeni¹ i czasem15. Jest to stworzenie – w sensie zal¹¿kowym lub potencjalnym – ca³ej rasy ludzkiej16. Jej aktualizacja oznacza osi¹gniêcie okreœlonej liczby indywidualnych istot ludzkich. Gdyby nie upadek cz³owieka, rozprzestrzeni³aby siê ona do ustalonej liczby, rozmna¿aj¹c
siê na sposób anielski17, po upadku dojdzie do tego samego poziomu przez
zwierzêc¹ prokreacjê. Eschatologiczne odtworzenie – tak jak creatio – dotyczy ca³ej natury (physis) ludzkoœci.
Grzegorz rozró¿nia – bardziej w sensie logicznym ni¿ chronologicznym18 – dwa akty stworzenia, wpisuj¹c siê tym samym w tradycjê nakreœloS³ynne „okrycia ze skóry” (Gen 3,21), na które powo³uje siê Ksiêga Rodzaju po
upadku cz³owieka, reprezentuj¹ w jego przekonaniu raczej cielesne sk³onnoœci cz³owieka ni¿ materialn¹ formê bytowania. De an., NPNF, s. 433. Znacz¹cy w tym kontekœcie
jest równie¿ fakt, ¿e Grzegorz ujmuje materiê jako z³o¿enie jakoœci, bez esencjonalnej
substancji. W ten sposób poniek¹d odpowiada na pytanie, w jaki sposób byt materialny
mo¿e odzwierciedlaæ doskona³oœæ niematerialnego Boga.
13
Owej esencjonalnej nieœmiertelnoœci cz³owiek nie utraci³ w wyniku grzechu pierworodnego, ale zachowa³ – przynajmniej w odniesieniu do duszy – w wyniku prewencji
Boga. Por. In sanctum et salutare Pascha; GNO IX.254 – grzech niszczy nieœmiertelnoœæ, ale Bóg w swoim mi³osierdziu odnawia j¹. Por. De vita Moysis – ponowne zapisanie tablic z przykazaniami.
14
De hom. opif. 22.3: PG 44, 204d.
15
Czy mo¿na zatem powiedzieæ, ¿e pierwsze stworzenie jest intelektualne w swoim
charakterze? Problem jest otwarty.
16
Por. In Hexeameron explication apologetica (dalej In Hex.), PG 44, 77d; De hom.
opif. 29 (PG 44, 236a–b).
17
Podstaw¹ jest dyskusja Jezusa z saduceuszami dotycz¹ca zmartwychwstania.
De hom. opif., NPNF, s. 17.2.
18
C. Tsirpanlis, The Concept of Universal Salvation in Saint Gregory of Nyssa, „Studia Patristica” 17,3 (1982), s. 44: „It is fruitless, however, to try to find in Gregory’s
anthropology a literal or chronological ‘double creation’ […] The so called ‘double
creation’ doctrine of St. Gregory of Nyssa should be understood as man’s essential and
simultaneous composite nature, from the very beginning, in which the brutal passions
existed, but were inactive, neutral and powerless, and they would remain so if the reason
12
182
Wojciech Szczerba
n¹ wczeœniej przez Filona z Aleksandrii i Orygenesa. O ile jednak dla Filona i Orygenesa drugie stworzenie jest wynikiem grzechu i pojmowane jest
w kategoriach wcielenia z wszelkimi tego konsekwencjami, o tyle Grzegorz ujmuje drugie stworzenie jako uprzednie w stosunku do upadku cz³owieka19. Pe³ni ono – w przekonaniu filozofa – funkcjê prewencyjn¹, przygotowuj¹c¹ cz³owieka do nowej sytuacji po upadku, tak aby w nowych
warunkach móg³ nadal ¿yæ, spe³niaæ zadania, do których zosta³ powo³any,
i, co najwa¿niejsze, aby móg³ odwróciæ siê od z³a ku Bogu. Dlatego, przygotowuj¹c cz³owieka do nowej sytuacji, Bóg dokonuje podzia³u na p³ci
i wprowadza zwierzêce rozmna¿anie, które ma uchroniæ cz³owieka przed
wyginiêciem20. Komentuj¹c Gen 1,27, Grzegorz stwierdza w traktacie De
hominis opificio:
Tak wiêc stworzenie naszej natury jest w pewnym sensie podwójne:
jedno na podobieñstwo Boga, drugie podzielone zgodnie z tym rozró¿nieniem [p³ci]: coœ takiego zawiera ten fragment w swojej strukturze,
kiedy mówi „Bóg stworzy³ cz³owieka, na obraz Boga go stworzy³”,
a potem, dodaj¹c do tego, co zosta³o powiedziane, „jako mê¿czyznê
i kobietê stworzy³ ich” – rzecz, która jest obca naszej koncepcji Boga21.
W wyniku przewidywanego upadku cz³owieka zmienia siê sposób funkcjonowania rasy ludzkiej i sposób dojœcia do zamierzonego celu, nie zmienia siê jednak zasadniczo jej telos – aktualizacja pleromy i eschatologiczne
uczestnictwo cz³owieka (w sensie kolektywnym i indywidualnym) w Bogu.
had not abused its freedom. This ‘mixed nature’ or ‘double image’ was God’s oikonomia or loving care, since ‘He saw beforehand by His all-seeing power the failure of their
(man’s will) to keep a direct course to what is good, and its consequent declension from
the angelic life’ (De hom. opif. XVII). This mixed nature is, furthermore a confirmation
that man was not originally perfect, except in possibility (De hom. opif. XXIX), and
represents every stage of living things in order that the whole creation, even in its lowest
part, might share in the divine (De hom. opif. VIII)”. Por. M. Ludlow, wyd. cyt., s. 50–
56: „By writing that in the Divine foreknowledge and power all humanity is included in
the first creation, Gregory indicates that the first creation is ideal and the second actual”;
por. De hom. opif., NPNF, s. 16.16.
19
Co wiêcej, rozró¿nienie miêdzy pierwszym i drugim stworzeniem jest w jego przekonaniu czysto logiczne, nie chronologiczne.
20
„[...] aby wielka iloœæ ludzkich dusz nie zosta³a zmniejszona” (De hom. opif., NPNF,
s. 17.4). De hom. opif., NPNF, s. 18.1; PG 44, 192a–b.
21
De hom. opif. II: NPNF, s. 16.8.
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
183
3. Z³o nie posiada statusu ontycznego – jest nieobecnoœci¹ dobra
Grzech, w który cz³owiek popad³ – Ÿle wykorzystuj¹c woln¹ wolê
pod wp³ywem pokus szatana22 – nie zmieni³ esencjonalnego dobra cz³owieka. Zaciemni³, ale nie zniszczy³ obrazu Boga w cz³owieku23. Utrudni³
uczestnictwo w Bogu, ale nie uniemo¿liwi³24. Cz³owiek ci¹gle mo¿e oczyœciæ pierwotne piêkno w sobie, zwracaj¹c siê ku Bogu.
Wszak z³o jest niczym innym jak nieobecnoœci¹ dobra: „byæ w z³u
znaczy, w³aœciwie mówi¹c, nie byæ, skoro z³o samo w sobie nie ma istnienia, ale nieistnienie dobra daje pocz¹tek z³u”25. Z³o nie istnieje samo w sobie, jest relatywne, jako akt woli cz³owieka26. Jako takie nie mo¿e równaæ
siê z nieskoñczon¹ natur¹ dobroci i mi³oœci Boga27. Skoro z³o nie zosta³o
stworzone przez Boga, co wiêcej, sprzeciwia siê Stwórcy, nie istnieje samo
w sobie, ale w woli stworzenia, które u swych podstaw jest dobre, musi
zatem istnieæ jego kres. Grzegorz wskazuje, ¿e „nieistniej¹cy nie mo¿e istnieæ na zawsze”. Wola cz³owieka, choæ zdeprawowana, mniejsza jest od
dobra i mi³oœci Boga. „Natura grzechu jest niesta³a i przemijaj¹ca. Ani nie
zaistnia³ on w czasie pierwszego stworzenia [...] ani nie istnieje stale w
rzeczach które posiadaj¹ byt. Albowiem niektóre posiadaj¹ byt od Tego,
który jest Bytem i zawsze trwa w bycie. Ale jeœli coœ znajduje siê poza
Tym, który jest Bytem, jego istot¹ jest nie-byt (taV meVn gaVr e*k tou` o#ntoV"
o#nta kaiV e*n tw/` ei^nai diaV pantoV" diamevnei: ei* dev ti e#xw tou` o#nto"
e*stivn, ou% h& ou*siva ou*k e*n tw/` ei^nai). Przeminie i zaniknie w swoim czasie, kiedy œwiat powróci do dobra (e*n th/` tou` pantoVV" proVVVV" toVVV a*gaqoVn
a*pokatastavsei) tak, ¿e nie bêdzie ¿adnego œladu z³a, które panuje teraz
nad nami, w ¿yciu, które w nadziei oczekuje nas w przysz³oœci”28.
Grzegorz zauwa¿a, ¿e cz³owiek jest istot¹ zmienn¹, czego najlepszym
przyk³adem jest odwrócenie siê od Boga w grzechu. Jednak zmiennoœæ
oznacza równie¿, ¿e cz³owiek mo¿e odwróciæ siê od z³a. „Jest absolutnie
22
23
24
25
26
27
28
Zazdroœæ piêkna i chwa³y cz³owieka stworzonego wed³ug archetypu (Or. Cat. VI).
Or. Cat. 5. 7; De an.; De virginitate, 12.
De virginitate, GNO VIII.2.300.
stevrhsi" a*gaqou (In insc. pss.: GNO III/2.62–63).
De hom. opif. 18.
1 Jan 4:7–17; 5:4; 1 Tm 2:4; por. De hom. opif. XXI.
In inscriptiones Psalmorum, GNO III./2.155.
184
Wojciech Szczerba
pewne, ¿e Boskoœæ posiada niezmiennoœæ (toV a*metavqeton), podczas gdy
zmiennoœæ (toV treptoVn) naszej natury nie pozostaje sta³a nawet w z³u”29.
De facto, zak³adaj¹c, ¿e istota cz³owieka jest dobra, obraz Boga w nim nie
zosta³ ca³kowicie zamazany, a Bóg w swojej mocy totalnie przewy¿sza z³o,
Grzegorz wierzy, ¿e dobro przyci¹ga mocniej ni¿ z³o, a stworzenia rozumne wewnêtrznie, na najg³êbszym poziomie swojej istoty – nawet jeœli nie
do koñca œwiadomie – pragn¹ znaleŸæ siê w stanie, do którego zosta³y stworzone i w którym istnia³y pierwotnie30. Podobne przyci¹ga podobne. „Ponadto, jak ka¿dy byt, jest w stanie przyci¹gaæ sobie podobny, a ludzkoœæ
jest, w pewnym sensie, jak Bóg, jako ta, która niesie na sobie podobiznê
swego Archetypu, dusza jest z prostej koniecznoœci przyci¹gana przez pokrewieñstwo Boskoœci. W rzeczywistoœci, to co nale¿y do Boga musi, wszelkimi sposobami i za wszelk¹ cenê, byæ zachowane dla niego”31.
Wola cz³owieka mo¿e poruszaæ siê w kierunku z³a, nie mo¿e byæ to
jednak – przekonuje Grzegorz – ruch nieskoñczony, skoro samo z³o ma
naturê skoñczon¹, a w sensie ontycznym, nie istnieje wcale. W koñcu stworzenie zmêczy siê z³em, a spirala deprawacji siêgnie dna. Wtedy miejsce
z³a zajmie dobro. „Dobro jeszcze raz nastêpuje w sukcesji po osi¹gniêciu
granic przez z³o”32, a efektem bêdzie nawrócenie do Boga. Dusza, rozczarowana z³em, wraca tam, gdzie jest jej naturalne miejsce – wszak zosta³a
stworzona do spo³ecznoœci z Bogiem.
4. Doskona³oœæ Boskiej pedagogii
Optymizm Grzegorza co do eschatologicznego stanu stworzeñ rozumnych, a w szczególnoœci cz³owieka, wzmacnia jego rozumienie udzia³u Boga
w zbawieniu, który mo¿na okreœliæ mianem Boskiej pedagogii33. Odwo³uj¹c siê do mi³oœci Stwórcy, Grzegorz wskazuje, ¿e wszystko, co Bóg czyni
De hom. opif. 21.1; PG 44, 201b.
„The ability of the human soul to perceive the goodness of the divine nature means
both that it will always long for God as its ultimate good, and that it possesses already
a likeness to God and the capacity to share in his life”. B.E. Daley, The Hope of the
Early Church, Hendrickson Publishers 2003, s. 87.
31
De an., NPNF, s. 450.
32
De hom. opif. 21.1, PG 44, 201c.
33
W szerszym znaczeniu jest to problem ³aski.
29
30
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
185
po upadku cz³owieka34, ma charakter zbawczy. Zak³adaj¹c wszechmoc Boga,
jest przekonany o pe³nej efektywnoœci Bo¿ych dzia³añ.
Jako doskona³y Paidagogos szanuj¹cy woln¹ wolê stworzenia, Bóg
stwarza warunki, maj¹ce na celu zniechêciæ cz³owieka do z³a i zwróciæ go
ku dobru. W swoim rozumieniu natury cz³owieka Grzegorz z Nyssy zbli¿a
siê do sokratejskiej zasady, ¿e ludzie wybieraj¹ to, co uwa¿aj¹ za dobre,
a u podstaw z³a kryje siê niewiedza. St¹d te¿ np. przyjmuje, ¿e Ewa zgrzeszy³a, jedz¹c owoc z drzewa wiadomoœci dobra i z³a, nie dobrowolnie i w pe³ni œwiadomie, ale dlatego, ¿e zosta³a zwiedziona przez kusiciela, i¿ owoc,
który zrywa, jest dobry35. St¹d celem boskiej pedagogii w kategoriach doczesnych jest: nauczyæ ludzi nie grzeszyæ, ale ¿yæ w cnocie i œwiêtoœci.
Na poziomie kognitywnym oznacza to przede wszystkim ¿ycie zgodne z rozumem36, na poziomie woli dobrowolne zwrócenie siê ku Bogu i trwanie
w nim. W owym procesie wychowawczym zachowana zostaje wolnoœæ cz³owieka, wszak to najwiêkszy dar, jaki cz³owiek otrzyma³ od Boga37. Pedagogia ma raczej charakter prewencji i przekonywania ni¿ przymusu. „Zatem, aby w³adza mog³a pozostaæ w [ludzkiej] naturze a z³o zosta³o z niej
usuniête, boska m¹droœæ ustali³a zasadê, aby pozwoliæ cz³owiekowi czyniæ
co zechce, ¿eby cz³owiek móg³ zasmakowaæ z³a, którego pragn¹³ i nauczyæ
siê z w³asnych doœwiadczeñ, co nale¿y wybieraæ; a nastêpnie aby dobrowolnie odwróci³ siê w swoim pragnieniu ku pierwotnemu b³ogos³awieñstwu (palindromhvsh/ diaV th`" e*piqumiva" e&kousivw" proVV" thVn prwvthn
makariovthta), odrzucaj¹c ze swojej natury wszystko, co wi¹¿e siê z ¿¹dzami i nierozumnoœci¹ [...] albo przez oczyszczenie w tym ¿yciu przez
Lub nawet w przewidywaniu upadku – drugie stworzenie.
Por. De hom. opif., NPNF, s. 20.4.
36
Por. M. Ludlow, wyd. cyt., s. 103: „Hence, God’s pedagogy may be seen as a training to follow one’s reason, not one’s senses. This training can be improved by attention in this life to philosophia. For Gregory this word indicates not just an academic
discipline – although philosophia clearly involves reason, the word also often denotes
a monastic or ascetic lifestyle […] This is the point at which the cognitive and volitional-moral aspects of the soul’s advance towards God overlap: on the one hand, God’s
pedagogy will result in us learning what the good is and thus having right desires; on the
other, it is clear that human effort in training one’s desires will reinforce this process of
learning”.
37
De mortuis (Lozza, 15,62, 33–4) – pytanie o mo¿liwoœæ zmuszenia cz³owieka do
cnotliwego ¿ycia. Sprzeciw Grzegorza. Odebranie wolnej woli cz³owiekowi równa siê
odebraniu mu godnoœci.
34
35
186
Wojciech Szczerba
uwagê i mi³oœæ m¹droœci albo po odejœciu st¹d w tyglu oczyszczaj¹cego
ognia”38.
Boska pedagogia, tak jak objawia j¹ biblijna historia zbawienia, zawiera m.in. drugie stworzenie – przygotowuj¹ce stworzenia do nowego
kontekstu funkcjonowania, przyk³ady bohaterów wiary starego i nowego
przymierza, odkupieñcze dzie³o Chrystusa, rolê Koœcio³a jako Cia³a Chrystusa, dzia³anie Ducha Œwiêtego, wreszcie oczyszczaj¹c¹ rolê cierpienia
i kar39, które spadaj¹ na cz³owieka. W ten sposób filozof z Nyssy postrzega
wszystkie stworzenia jako ju¿ uczestnicz¹ce w procesie edukacji, której
celem jest zbawienie40.
5. Droga oczyszczenia
Droga zbawienia to oczyszczenie ze z³a, które przeniknê³o naturê cz³owieka w wyniku pierwotnego upadku41 i ci¹gle zwodzi ludzi przez ich „okrycia ze skór” – cielesne ¿¹dze42. Droga zbawienia w sensie negatywnym to
odrzucenie z³a, w sensie pozytywnym – upodobnienie do Boga, ubóstwienie. W doczesnej rzeczywistoœci oznacza to przede wszystkim ¿ycie cnoty,
które w ostatecznym wymiarze przybiera formê apathei – wolnoœci od ziemskich ¿¹dz i cielesnych podniet. Wszak w Stwórcy nie ma ¿adnych materialnych impulsów i ¿¹dz, nie ma gniewu ani po¿¹dliwoœci43, jest czystoœæ
i absolutna œwiêtoœæ. T¹ drog¹, za Bogiem, powinna pod¹¿aæ dusza w nieskoñczonej pielgrzymce ku doskona³oœci44.
Nie wszyscy jednak pod¹¿aj¹ drog¹ cnoty w ¿yciu doczesnym. Nie
wszyscy s¹ w stanie usun¹æ wszelkie z³o, które do nich przylgnê³o. W rzeczywistoœci – realistycznie zauwa¿a Grzegorz z Nyssy – niewielu jest taDe an., Lozza, par. 15, 64, 8–15.
De an., NPNF, s. 451.
40
„Purgation, for Gregory, is simply the painful, strenuous side of the return journey
to God, on which all rational creatures are already embarked. However laborious journey may be, Gregory is convinced that all of us will someday reach its goal”. B.E. Daley,
wyd. cyt., s. 89.
41
Por. uniwersalnoϾ grzechu u Apolinarego: Adam w jako genus, Chrystus jako nowy
Adam.
42
Contra rozumienie Orygenesa i Filona.
43
Por. De an., NPNF, s. 439.
44
Por. In inscriptiones Psalmorum, GNO, V. 26.14–19.
38
39
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
187
kich, którzy tutaj osi¹gnêli ów cel45. Dlatego proces oczyszczenia nie jest
ograniczony wy³¹cznie do ¿ycia doczesnego. Mo¿e mieæ miejsce i ma miejsce równie¿ po œmierci. Wtedy jednak przybiera formê oczyszczenia przez
ogieñ46. Za Orygenesem Grzegorz postrzega karê w kategoriach oczyszczenia, nie retrybucji. Jakkolwiek jest to proces bolesny i d³ugotrwa³y, to
jednak ma na celu dobro cz³owieka. Grzegorz nie widzi Boga jako tego,
który siê mœci i odp³aca, ale raczej jako lekarza, który czasami musi siêgn¹æ do bolesnych metod, aby wyleczyæ47. Tak jak z³otnik oczyszcza w ogniu
z³oto, tak Bóg pos³uguje siê ogniem kary, aby zdj¹æ z duszy grzeszne nalecia³oœci48. Przy tym stosuje kary proporcjonalnie do z³a, które przylgnê³o
do duszy49. Choæ sam proces jest bolesny, u podstaw le¿y mi³oœæ Boga do
cz³owieka i troska o niego. „Boska moc, ze wzglêdu na wielk¹ mi³oœæ Boga
do cz³owieka, przyci¹ga to, co nale¿y do niej z gruzów nierozumnoœci i materialnoœci. Kieruj¹c siê nie nienawiœci¹ lub zemst¹ za niegodne ¿ycie, w moim przekonaniu, Bóg zsy³a na grzeszników te bolesne zrz¹dzenia. On tylko
roœci sobie prawo i przyci¹ga do siebie to, co zaistnia³o dla jego przyjemnoœci. Jednak, kiedy maj¹c na uwadze dobry cel, przyci¹ga dusze do siebie, Ÿród³a wszelkiego b³ogos³awieñstwa, jest to, wed³ug prawa koniecznoœci, dla tego, który jest w ten sposób przyci¹gany, przyczyn¹ cierpieñ”50.
Ostatecznym efektem tak pojêtej prewencji i przekonywania bêdzie przy-
45
Ci, po œmierci, zostan¹ bezpoœrednio zabrani do nieba. Pozostali bêd¹ musieli byæ
po œmierci poddani oczyszczeniu.
46
De mortius GNO IX.54.17–20.
47
Por. Or. Cat. 26.
48
Por. Or. Cat., Strawley, 138.12.139.8; De mortuis, Lozza, 64.12–15, 66.8–9, 66.20–
22; De an., Oehler, 349.4–5, 349.11–12 (NPNF, s. 449), Oehler 373.10–11 (NPNF,
s. 465), Oehler, 377.1–2 (NPNF, s. 468). Tu oczywiœcie powstaje pytanie o wolnoœæ
stworzenia oraz w ogóle o mo¿liwoœæ jakiejkolwiek reakcji – po œmierci raczej pasywne
doœwiadczenie.
49
De an., NPNF, s. 451.
50
De an., NPNF, s. 451 – h& qeiva duvnami" u&pov filanqrwpiva" e*k tw`n a*lovgwn te
kaiv u&likw`n sumptwmavtwn e*fevlkhtai tov idion. ou* gaVr misw`n, ou*d * a*munovmeno" e*piv
th`/ kakh`/ zwh`/ katav ge toVn e*moVn lovgon e*pagei toi`" e*xhmarthkovsi taV" o*dunhraV"
diaqevsei" o& Qeov", o& a*ntipoiouvmenov" te kaiv proV" e*autoVn e@lkkwn pa`n o@ tiv pe
au*tou` cavrin h^lqen ei*" gevnesin, a*ll * o& meVn e*piv tw/` kreivttoni skopw`/ proV" e&autovn,
o@" e*sti phghv pavsh" makariovthto", thVn yuxhVn e*pispa`tai, e*pisumbaivnei deV kat *
a*navgkhn h& a*lgeinhV diavqesi" tw/` e&lkomevnw/.
188
Wojciech Szczerba
wrócenie ka¿dej duszy do pierwotnego stanu sprzed upadku, a tym samym
odnowienie ca³ej rasy ludzkiej (pleroma).
Jego celem jest jedno: ludzka natura we wszystkich ludziach przez to
znalaz³a swe udoskonalenia, ¿e jedni ju¿ w tym ¿yciu oczyszcz¹ siê
z grzechu, drudzy zaœ po nim w odpowiednim przeci¹gu czasu w ogniu,
jeszcze inni nie poznali ró¿nicy miêdzy dobrym i z³ym, a wszyscy otrzymali Jego dobra, których, jak mówi Pismo œw., oko nie widzia³o, ani
ucho nie s³ysza³o, ani serce nie objê³o51.
Apokatastaza Grzegorza
Podsumowuj¹c dotychczasowe rozwa¿ania, nale¿y stwierdziæ, ¿e
w traktatach Grzegorza z Nyssy odnaleŸæ mo¿na szereg za³o¿eñ i koncepcji, które prowadz¹ myœl filozofa w kierunku teorii apokatastazy – uniwersalnego zakresu zbawienia. Najwa¿niejsze z nich to:
1. Za³o¿enie o dobroci i wszechmocy Boga, który zawsze kieruje
siê mi³oœci¹ w stosunku do stworzenia i zawsze jest w stanie zrealizowaæ swoje plany. Choæ pozostawia stworzeniu woln¹ wolê,
to jednak jego doskona³oœæ i wszechmoc przewy¿sza wolnoœæ cz³owieka. Bóg jest w stanie przekonaæ cz³owieka do swoich racji
i chce to zrobiæ.
2. Pozytywne ujêcie istoty cz³owieka, jako tego, który jest stworzony na obraz Boga, a wiêc jest immanentnie dobry. Owej esencjonalnej dobroci nie niszczy grzech, mo¿e najwy¿ej oblepiæ j¹ swoim brudem. Zatem Bo¿a prewencja nie sprzeciwia siê cz³owiekowi, ale raczej odwo³uje do najg³êbszych pok³adów jego istoty.
Znacz¹ce równie¿ wydaje siê tutaj odniesienie do ludzkoœci w sensie kolektywnym – pleromy, szczególnie w kontekœcie stwierdzeñ
o kolektywnym stworzeniu, uniwersalnym zakresie upadku oraz
uniwersalnym zakresie odkupienia ludzkoœci.
3. Ujêcie z³a jako nieobecnoœci dobra pozbawionego statusu ontycznego. Skoro z³o nie jest substancjalne w swojej naturze, nie
mo¿e równaæ siê z dobrem Boga, nie ma ¿adnych „obiektywnych”
De an., [w:] Œw. Grzegorz z Nyssy. Wybór pism, t³um. W. Kania, Warszawa: ATK
1974, s. 83.
51
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
189
podstaw, dlaczego nie mia³oby zostaæ usuniête z natury cz³owieka? Tym bardziej ¿e takie jest d¹¿enie Boga oraz najg³êbsze pragnienie stworzenia. Wszak w swojej strukturze jest ono dobre,
a „podobne przyci¹ga podobne”.
4. Koncepcja boskiej pedagogii, w której Bóg wszelkimi sposobami prowadzi cz³owieka ku oczyszczeniu ze z³a i ku œwiêtoœci. Przez
b³ogos³awieñstwa, pouczenia, przyk³ady wiary, doœwiadczenia tutaj oraz kary po œmierci, szanuj¹c woln¹ wolê stworzenia, prowadzi je ku pokucie i zwrotowi ku doskona³oœci.
Opieraj¹c siê na takich i tym podobnych podstawach, Grzegorz z Nyssy, za Aposto³em Paw³em (I Kor 15,28), przekonuje, ¿e zwieñczeniem
Boskiej pedagogii bêdzie sytuacja, gdy Bóg bêdzie wszystkim we wszystkim, a ca³a natura ludzka lub w szerszym zakresie ca³a natura stworzeñ
rozumnych, zostanie zjednoczona w Chrystusie (Koœció³ = Cia³o Chrystusa) i poddana boskiemu autorytetowi52. „[...] nie bêdzie nic ponad to, co
bêdzie zbawione”, przekonuje Grzegorz w jednym z kazañ paschalnych53 .
Równoczeœnie wszelkie z³o zostanie ostatecznie zniszczone54. „proV" toV
mhV o#n h& tou` kakou` fu`si" metacwrhvsei, pantelw`" e*xafanisqei`sa tou`
o#nto", kaiV pa`san logikhVn fuvsin h& qeiva te kaiV a*khvrato" a*gaqovth"
e*n e&auth/` perievxei, mhdenoV" tw`n paraV tou` qeou` gegonovtwn th`" basileiva" tou` qeou` a*popivptonto"”55.
Odwo³uj¹c siê do Listu do Filipian (2,10), Grzegorz z Nyssy wskazuje, ¿e stan ten dotyczy³ bêdzie nie tylko rasy ludzkiej, ale ca³ego œwiata lub
raczej ca³ego stworzenia56.
In illud: Tunc et Ipse Filus, GNO III./2.16, 17–19, por. 20, 8–10.
„Nie ma nic ponad to, co zostanie zbawione” (toV mhdeVn e!xw tw`n sw/zomevnwn ei^nai)
– In illud: Tunc et Ipse Filus, GNO III./2.21.2–3. Niekiedy wskazanie na jednocz¹ca
rolê Ducha œw. – In cant.15.
54
„In its most general sense, it [apocatastasis] refers to a ‘renewal of all things’ in
which the entire creation (‘earthly flesh together with the soul’) will ascend into the
heavenly realm. This entails a restoration of all things to their original condition before
the appearance of sin, and, consequently, the total destruction of evil” (Tsirpanlis, wyd.
cyt., s. 633).
55
In illud: Tunc et Ipse Filus, GNO III./2.13.22–14.7.
56
W Or. Cat. nacisk na zbawienie ludzkoœci. Dyskusja dotycz¹ca kolektywnego/indywidualnego zbawienia wykracza poza zakres niniejszego wywodu. J. Daniélou, L’apocatastase chez saint Grégoire de Nysse, „Recherches de Science Religieuse” 30 (1940),
52
53
190
Wojciech Szczerba
Wszelkie stworzenie jest jednomyœlne (o&movfwno" pa`sa h& ktivsi") [w podporz¹dkowaniu siê rasy ludzkiej boskoœci]; „wszelkie kolano zegnie siê
i wszelki jêzyk wyzna, ¿e Jezus Chrystus jest Panem” [...] wszelkie stworzenie sta³o siê jednym cia³em i wszystko wzrasta razem ze sob¹ w nim
przez pos³uszeñstwo (pavshV th`" ktivsew" e@n sw`ma genomevnh" kaiV
pavntwn diaV th`" u&pakoh`" met * a*llhvlwn e*n au*tw`/ sumfuevntwn)57.
Wszystko powróci do stanu sprzed upadku58, równie¿ si³y ciemnoœci59.
W Dialogu o duszy i zmartwychwstaniu Grzegorz ustami Makryna wskazuje: „z³o zostanie pewnego dnia zniszczone (a*fanisqeivsh") po d³ugich
cyklach wieków, nic nie bêdzie istnia³o poza dobrem (e!xw tou` a*gaqou`),
ale nawet te [z³e duchy] wyznaj¹ jednog³oœnie panowanie Chrystusa”60.
„Ka¿de rozumne stworzenie w czasie odnowienia wszystkich rzeczy bêdzie patrzeæ na tego, który przewy¿sza wszystko”61. W ten sposób wype³nione zostan¹ s³owa aposto³a Paw³a z I Kor 15,28, wed³ug których ostatecznie Bóg bêdzie „wszystkim we wszystkim”62.
Nysseñczyk ze swoj¹ wizj¹ koncepcji wiecznego powrotu wpisuje siê
w tradycjê rozpoczêt¹ przez Klemensa Aleksandryjskiego i Orygenesa na
gruncie myœli chrzeœcijañskiej. Odrzucaj¹c jednak niektóre koncepcje i za³o¿enia wstêpne swoich poprzedników, szkicuje nieco inny obraz apokatastazy.
Przede wszystkim jest to apokatastaza „materialna”. Grzegorz
z Nyssy zasadniczo odrzuca koncepcjê preegzystencji dusz63. Krytykuje
s. 344–346; J. Laplace, Saint Grégoire de Nysse. La Création de l’homme, „Sources
Chrétiennes” 6 (1943), s. 66–67, 70, 72; R. Leys, L’image de dieu chez Saint Grégoire
de Nysse, Paris 1951, s. 92; M. Ludlow, wyd. cyt., s. 92.
57
In illud: Tunc et Ipse Filus.
58
Por. In illud: Tunc et Ipse Filus, GNO III./2.14.5–7).
59
Równie¿ œmieræ Chrystusa ma pozytywny wp³yw na szatana. Por. Or. Cat. 26.
60
De an., NPNF, s. 444; por. M.Ludlow, wyd. cyt., s. 80: „From the evidence of Gregory’s writing as a whole, it is clear that the expression ‘long revolution of the ages’ ia
a figurative one, and should not be taken to imply that he has a cyclical view of time, like
Origen”.
61
pa`san levgonta thVn logikhVn ktivsin en* th`/ tou` pantoV" a*pokatastavsei proV"
toVn tou` pantoV" e*xhgouvmenon blevpein, De an. et res., NPNF, s. 444.
62
Por. np. zakoñczenie Komentarza do Pieœni nad Pieœniami, In cant.15; GNO IX.245-6: gevnhtai o& qeoV" taV pavnta e*n pa`si, toi`" diaV th`" e&novthto" a*llhvloi" e*n th`/ tou`
a*gaqou` koinwniva/ sugkekramevnoi".
63
Dyskusja nt. ewolucji myœli Grzegorza z Nyssy w tym wzglêdzie wykracza poza
zakres artyku³u.
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
191
Orygenesa za jego twierdzenia o pierwotnym istnieniu stworzeñ rozumnych w postaci czystych duchów. W jego przekonaniu dusza zostaje stworzona razem z cia³em. Cz³owiek jest z³o¿eniem rzeczywistoœci noetycznej i materialnej64. Zatem powrót do pierwotnego stanu nie oznacza odrzucenia elementu materialnego ani nawet przybrania eterycznego cia³a
na wzór istot cellestialnych, ale raczej odtworzenie doczesnej struktury
umys³owej i materialnej w doskona³ej konfiguracji. St¹d dominuj¹c¹
metafor¹ koncepcji wiecznego powrotu w myœli Grzegorza jest zmartwychwstanie65. „h& deV th`" a*nastavsew" cavri" ou*deVn e@teron h&mi`n e*paggevlletai, h! thVn ei*" toV a*rcai`on tw`n peptwkovtwn a*pokatavstasin,
e*pavndo" gavr tiv" e*stin e*piV thVn prwvthn zwhVn h& prosdokwmevnh
cavri" tou` a*poblhqevnta tou~ paradeivsou pavlin ei*" au*ton e*panavgousa”66. Za Metodym z Olimpu67 Grzegorz broni identycznoœci cia³ zmartwychwsta³ych i doczesnych; bêdzie je konstytuowaæ ta sama materia, która tworzy³a je w czasie ¿ycia doczesnego68.
Albowiem jeœli ka¿da identyczna cz¹stka nie powróci, a tylko coœ,
co jest podobne, ale nie identyczne [e*k deV tou` o&mogenou`" a*ntiV tou`
64
Takie traktaty jak np. De mortuis sugeruj¹, ¿e dusza jest w³aœciwym sednem cz³owieka, cia³o póŸniejszym dodatkiem. We wczesnych dzie³ach Grzegorz wydaje siê znacznie bli¿szy Orygenesowi ni¿ w tekstach póŸniejszych. „De mortuis is an early and highly
rhetorical piece, based on the classical consolatio, persuading Christian not to mourn
over their loved ones by revealing the glories of the next life. De hominis opificio is
a discourse on the creation of humanity, intended as a sequel to Basil’s Hexaemeron.
De anima is one of Gregory’s most impressive works. Based in structure on Plato’s
Phaedo, in which Socrates bravely faces death and philosophizes about the immortality
of the soul, De anima portrays the dying Macrina answering Gregor’s queries about the
soul and resurrection. The dialog thus not only emphasizes Maccrina’s wisdom as didaskalos and her saintliness in facing up to disease and death with complex doctrinal
issues, possibly not just for the reason that they fascinated Gregory, but also because,
as in De mortuis, he genuinely believed that this sort of philosophy was a succor in
a time of bereavement” (M. Ludlow, wyd. cyt., s. 65).
65
Zmartwychwstanie w sensie indywidualnym i kolektywnym. Por. Or. Cat. 32.
66
De hom. opif., NPNF, s. 17.2; PG 44, 188c–d; In Ecclesiastem 1.9; De an.,
PG 46.148a 1n., 153c 1–3; In Oratione Dominica 4; Or. Cat. 26.
67
Por. T.J. Dennis, Gregory and the Resurrection of the Body, [w:] A. Spira, C. Klock,
The Easter Sermons of Gregory of Nyssa, Philadelphia Patristic Foundation, Cambridge,
Mass. 1981, s. 55–57.
68
Znowu ró¿nice miêdzy np. De an. i Or. Cat. a De mort.
192
Wojciech Szczerba
I*diavzonto"] zostanie sprowadzone, bêdziesz mia³ coœ innego w miejsce pierwszej rzeczy i taki proces nie bêdzie zmartwychwstaniem
[a*navstasi"], ale bêdzie po prostu stworzeniem nowego cz³owieka
[kainou` a*nqrwvpou dhmiourgiva]”69.
To, co mo¿e siê zmieniæ, to relacje/po³¹czenia miêdzy elementami [stoiceia] tworz¹cymi cia³a. Bêd¹ doskona³e70. „Kiedy cia³o zostanie zmienione w coœ bardziej pobo¿nego przez powtórne narodzenie [diaV th`" paliggenesiva"], dusza upiêkszy zbyteczne i niepotrzebne czêœci [cia³a] dla przyjemnoœci przysz³ego ¿ycia”71.
Grzegorz z Nyssy niejednokrotnie stosuje termin apokatastasis lub
jego derywaty na okreœlenie rzeczywistoœci eschatologicznej i soteriologicznej. Wielokrotnie mówi równie¿ o powrocie do pocz¹tku i odtworzeniu rzeczywistoœci sprzed upadku72. Zak³adaj¹c jednak podwójne stworzenie w systemie filozofa, nale¿y zadaæ pytanie, czy jego apokatastaza jest
rzeczywiœcie powrotem, czy raczej aktualizacj¹ stanu, który w sensie
zal¹¿kowym istnia³ pierwotnie (np. pleroma)? Pierwsze stworzenie, wed³ug Grzegorza, wydaje siê prawie koncepcj¹ idealn¹, planem w umyœle
Boga z jasno nakreœlonym celem, który stworzenia powinny osi¹gn¹æ73.
Jeœli takie rozumienie pocz¹tku w myœli filozofa z Nyssy jest w³aœciwe74,
to byæ mo¿e koncepcja powrotu powinna byæ rozumiana jako osi¹gniêcie
celu – doskona³oœci, zgodnie z pierwotnym planem Boga75. Jednak doskoDe an., NPNF, s. 446.
Koncepcja eidosu; dusza poprzez eidos = forma/zasada cz³owieka niezmienna mimo
wszelkich zmian – „rozpoznaje” tê formê/zasadê nawet po rozk³adzie cia³a.
71
De mortuis, Lozza, par. 8, 48.26–27.
72
Np. De an. PG 148a 1f; In canticum caticorum 15, GNO VI.457.21–458.1.
73
Drugie stworzenie ma miejsce równie¿ przed upadkiem, ale zak³ada sytuacjê po upadku.
74
Problem wykracza poza zakres artyku³u. Warto jednak wskazaæ, ¿e w niektórych
dzie³ach Grzegorz odchodzi od koncepcji podwójnego stworzenia, np. Or. Cat. lub traktuje drugie stworzenie w kategoriach soteriologicznych.
75
„Gregory seems to be thinking of the first creation almost as an idea or plan in God’s
mind. The significance of this for Gregory’s eschatology is that when he talks of humanity being ‘restored’ to its original state, he is in one sense speaking metaphorically:
humankind is achieving, rather than returning to, perfection. Hence there is absolutely
no question of Gregory’s eschatology resting on the assumption of a cyclical view of
history, in which human history is its beginning (a significant departure from Origen)”
M. Ludlow, wyd. cyt., s. 49.
69
70
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
193
na³oœæ, do której stworzenie zd¹¿a, istnieje jedynie w sensie potencjalnym,
zal¹¿kowym, w kontekœcie pierwszego stworzenia. Dopiero stan eschatologiczny, z rozwiniêt¹ plerom¹ (okreœlona liczba istnieñ ludzkich)76, mo¿na rozumieæ jako aktualizacjê pierwotnej sytuacji stworzenia. W tym sensie apokatastaza Grzegorza jawi siê bardziej jako dotarcie do mety ni¿
powrót do domu77.
W koñcu apokatastaza Grzegorza wydaje siê bardzo dynamiczna.
Bynajmniej nie jest to statyczna kontemplacja Boga, tak jak szkicowa³ j¹
Orygenes w swojej eschatologii. Takie ujêcie ostatecznego stanu nie gwarantuje bowiem, ¿e stworzenia ponownie nie os³abn¹ w swojej mi³oœci i ponownie nie odpadn¹. Szczególnie jeœli, wzorem Aleksandryjczyka, zak³ada siê skoñczon¹ naturê Boga. Grzegorz próbuje obejœæ ten problem, przyjmuj¹c nieskoñczonoœæ i absolutn¹ transcendencjê Boga. W tej sytuacji przebóstwienie jawi siê jako nieskoñczony proces d¹¿enia stworzenia ku Dobru
albo raczej doskonalenia w Dobru78. Stworzenie nie mo¿e osi¹gn¹æ pe³ni
doskona³oœci – tê posiada wy³¹cznie Stwórca – mo¿e jedynie ku niej zmierzaæ w niekoñcz¹cej siê pielgrzymce duszy79. Sytuacja apokatastasis nie
zmienia natury Boga, jego transcendencji, nieskoñczonoœci, absolutnej
doskona³oœci. Nie zmienia równie¿ stworzenia, które zawsze od Ÿród³a istPor. De hom. opif. 22.
„It is a process that must follow the laws and undergo the vicissitudes of gradual,
organic growth; but in the end it will see fulfilled in every member of the race – like the
grains of wheat in a ripe cornfield – what belonged originally to the one seed from which
all have sprung”. B.E. Daley, The Hope of the Early Church, s. 85; por. De an. (PG 46,
128c–d): „Since every intellectual reality is fixed in a plenitude (plhvrwma) of its own, it
is reasonable to expect that humanity also will arrive at a goal (for in this respect also
humanity is not to be parted from the intelligible world); so that we are to believe that it
will not be visible for ever only in defect, as it is now: for this continual addition of after
generations indicates that there is something deficient in our race. Whenever, then, humanity will have reached the plenitude that belongs to it, this on-streaming movement of
production will altogether cease; it will have touched its destined bourn and a new order
of things quite distinct from the present procession of births, it follows necessarily that
there will be nothing to die. […] Therefore, if we are to go upon probabilities, the life
after this is shown to us beforehand as something that is fixed and imperishable, with no
birth and no decay to change it”. Por. Tsirpanlis, wyd. cyt., s. 51.
78
M. Ludlow, wyd. cyt., s. 63.
79
Por. De an., PG 46.69c 1–72b 10; 101a 2–8; 104b 13–105a 2]; De hom. opif. 21.1;
De Tridui Spatio, GNO 9.285.14–23.
76
77
194
Wojciech Szczerba
nienia oddziela diastema. Tego zmieniæ nie mo¿na. St¹d nawet w sytuacji
eschatologicznej pozostaje koniecznoœæ ci¹g³ego progresu duszy, d¹¿enia
do Boga albo raczej doskonalenia siê w Bogu, skoro z³o nie istnieje80. Nie
jest to jednak wêdrówka, która mêczy i wyniszcza duszê, raczej zachwyca
i daje pe³niê satysfakcji, u jej podstaw kryje siê najlepsza z mo¿liwych
i ci¹gle pog³êbiaj¹ca siê relacja ze Stwórc¹81. Nie dziwi zatem, ¿e Grzegorz przedstawia j¹ niekiedy pos³uguj¹c siê terminologi¹ mi³osn¹82.
W taki oto sposób, w ogólnych zarysach i du¿ym uproszczeniu, jawi
siê koncepcja apokatastasis w myœli Grzegorza z Nyssy, stan, kiedy Bóg
bêdzie wszystkim we wszystkim, a wszelkie z³o zostanie ostatecznie wyeliminowane. Tak pojêta apokatastaza staje siê nie tylko propozycj¹, alternatyw¹ wobec dualistycznej eschatologii (potêpienie i zbawienie), któr¹
wysuwa Nysseñczyk, ale koniecznoœci¹ jego spójnego systemu myœlowego. Jest to koncepcja, która wynika z dialektyki filozofa, ale równie¿ koncepcja, która – dziêki alegoretycznej interpretacji tekstu – znajduje swe
podstawy w Piœmie Œwiêtym.
APOKATASTASIS ACCORDING TO GREGORY OF NYSSA
Summary
The philosophical concept of apokatastasis means literally restoration of the primal
state of things. This concept may be considered in philosophy both in cosmic categories as a reconstitution of the primordial order of cosmos and also in reference to
beings, denoting then restoration of their primeval state. A good example of the
latter form of the concept apokatastasis gives Stoic and Christian philosophy with
reference to human and rational beings. Origen was the first Christian philosopher,
who integrated the concept apokatastasis in his thought system. However contro-
80
Por. R. Sorabji, Time, Creation and the Continuum: Theories in Antiquity and the
Early Middle Ages, London 1983, s. 150.
81
M. Ludlow, wyd. cyt., s. 64: „Provided it is not masked with evil, any participation
in God must, by definition, be satisfying, hence Gregory can assert his paradoxical doctrine of fulfillment without satiety. So, the doctrine of perpetual progress is about the
soul’s relation to God, not its relation to philosophical truth”.
82
Por. In canticum canticorum II.
Apokatastaza po Orygenesie – casus Grzegorza z Nyssy
195
versial, the concept did not cease to exist in Christian thought after his death, regardless of the multiple condemnations addressed to it. The Cappadocian Fathers, and
especially Gregory of Nyssa, are a good example of thinkers who followed Origen
in his eschatological believes. It is especially important that the Cappadocians became very influential in terms of development of philosophy, theology and spirituality of the IV. and later centuries, especially with reference to the Easter Church.
Gregory of Nyssa seems to be among Cappadocians the most speculative mind,
striving to synthesize and systematize Christian thought. The concept of apokatastasis – universal salvation – was continued on the ground of Christian thought,
however it was considerably modified, just as the philosophical-theological background change. Already in the though of Gregory of Nyssa, 100 years after Origen,
apokatastasis was significantly altered, since the philosopher form Nyssa. Preexistence combined the soul with its fall, transmigration was one of the elements of
divine pedagogy in the thought of Origen. Rejection of preexistence meant a necessity to accept some kind of theory of heritage of the primal sin. Rejection of transmigration led to the conclusion that human being has a very limited time to conversion or to the redefinition of the concept of expiation after death. In such situation
in the concept of apokatastasis is seen an idea of amnesty, which goes together with
still alive hope for the final, free and universal conversion of rational beings. Somehow the anatomy of the concept of eternal return was changed.

Podobne dokumenty