„IDEALNIE NIEIDEALNE: BĘDZIESZ TATĄ” Obudziłam się w
Transkrypt
„IDEALNIE NIEIDEALNE: BĘDZIESZ TATĄ” Obudziłam się w
„IDEALNIE NIEIDEALNE: BĘDZIESZ TATĄ” Obudziłam się w czwartek i już wiedziałam. M. - jak zwykle w biegu - szykował się do wyjścia, a ja nie mogłam zrozumied, skąd wiem, że w moim brzuchu zamieszkał nowy obywatel RP. W pracy byłam zaaferowana, zastanawiałam się, jak mu powiem, że będziemy rodzicami; miałam nietrudne zadanie, bo był to dzieo imienin M. Wróciwszy do domu zrobiłam zatem test i włożyłam te moje dwie kreseczki do ozdobnej torebki razem z płytą jego ulubionego wykonawcy. Jak na złośd mój ślubny akurat tego dnia musiał zostad dłużej w pracy. Zadzwonił powiedzied, że wróci późno i że w związku z tym zjemy coś na szybko na mieście - zaproponował fastfood nieopodal nas, a ja - przygotowawszy taki piękny i romantyczny prezent! - wypaliłam bez zastanowienia: Nie, teraz to czeka mnie jeszcze osiem miesięcy bez fasfoodów...! Najbardziej żałuję, że nie widziałam jego miny! A podobno płakał jak dziecko:).