NR 12 (285)
Transkrypt
NR 12 (285)
NR 12 (285) 19.09 – 16.10 ROK 2013 (XXV) N A J S TA R S Z A G A Z E TA W O P O L U I O K O L I C Y Cena 2z∏ (5% VAT) Zakopali go ˝ywcem - logiczne Beczka teraz Robert, 23-letni murarz z Katowic, pracowa∏ w Warszawie na czarno dla Szymona F., prowadzàcego na dziko firm´ budowlanà. Za 50 godzin pracy w tygodniu dostawa∏ ok. 2 tys. z∏ na miesiàc. Znalaz∏ nieco lepszà prac´. Szymon nie wyp∏aci∏ mu jednak pieni´dzy za ostatni miesiàc. Gdy Robert si´ o nie upomina∏, gro˝àc inspekcjà pracy, Szymon i jego zast´pca postanowili go zabiç i zakopaç cia∏o w lesie. Poràbany tasakiem Robert udawa∏ martwego. Zakopali go p∏ytko, wi´c gdy odjechali, odkopa∏ si´ i doczo∏ga∏ do szosy. Trafi∏ do szpitala. Uratowano go. Od d∏ugiego czasu zatrudnia si´ pracowników na umowach Êmieciowych. Firmy zatrudniajàce na normalnych umo- wach, cz´sto przegrywajà z tymi, od Êmieciówek, bo oni sà taƒsi. Nie ma wyboru. Ale z czasem powsta∏a konkurencja mi´dzy Êmieciówkarzami. Spryciarze musieli wymyÊliç coÊ nowego, by nadal byç konkurencyjnymi, np. w ogóle nie p∏aciç pracownikowi. Zatrudniali „na prób´”, bez wynagrodzenia, a potem zwalniali i szukali kolejnego pracownika „na prób´”. Robert, nim trafi∏ na Szymona, zaliczy∏ na czarno kilka firm z „niewyp∏acalnymi” szefami. Szymon F. by∏ wi´c tylko logicznym etapem jego „kariery zawodowej”, na której przebieg w∏adze w jakimÊ sensie pozwoli∏y. Czy sprawa Roberta otrzeêwi w∏adze? Piotr Badura Na wojn´? Nie, na do˝ynki! Ciekawe zdj´cia dostaliÊmy z ¸ubnian. Jedno z nich zamieÊciliÊmy poni˝ej. Ró˝ne pojazdy widzieliÊmy ju˝ na do˝ynkach, ale ten ze zdj´cia, to coÊ nowego. Uda∏o nam si´ ustaliç, ˝e przyby∏ on na ∏ubniaƒskie do˝ynki gminne z Brzegu. Uczestnicy do˝ynek mogli pojeêdziç sobie takim wojskowym wehiku∏em. Dzieci za darmo, bo to inwestycja (w przysz∏e wojsko). Starsi za pieniàdze, bo to ju˝ tylko rozrywka. Wi´cej informacji o ∏ubiaƒskich do˝ynkach, przes∏anych nam przez urzàd gminy, zamieÊciliÊmy na klepce 18. co 4 tygodnie Ostatnio „Beczka” wychodzi∏a czasem co trzy, a czasem co cztery tygodnie. Teraz, ÊciÊlej do koƒca kwietnia 2014, b´dzie wychodziç co cztery tygodnie. Potem zobaczymy co dalej. 2013 to XXV rok ukazywania si´ „Beczki”, ale nie 25 lat, jak niektórzy to odczytujà. Pierwsze wydanie by∏o w grudniu 1989 a wi´c 25 lat ukoƒczymy w listopadzie 2014. Przypominam o tym nie bez powodu. Sk∏ad redakcji dziÊ i prawie çwierç wieku temu, nie ró˝nià si´ zbyt mocno. Oznacza to, ˝e redakcja jest o çwierç wieku starsza. KiedyÊ zarywanie nocy nie by∏o problemem, a nowe wydanie „Beczki” gotowi byliÊmy rozwoziç do sklepów na rowerze. Po çwierç wieku kolporta˝, nawet samochodem, sta∏ si´ ucià˝liwy, zw∏aszcza zimà. Jednorazowe rozwiezienie „Beczki” to przecie˝ setki kilometrów tras od sklepu do sklepu. A wszystko w „czynie spo∏ecznym”. Mam wi´c nadziej´, ˝e Czytelnicy przyjmà naszà decyzj´ ze zrozumieniem. Piotr Badura W NUMERZE: ● Prawda i mity o II RP i PRL ● Jak Bia∏oruÊ okrada Polsk´ ● Tu jest Polska KLEPKA 1 FA K T Y* ● W paêdzierniku 2012, podczas debaty „Strategie firm mi´snych w sytuacji kurczàcej si´ bazy surowcowej”, Micha∏ KoleÊnikow, specjalista ds. analiz rynków rolnych BG˚, informowa∏, ˝e pog∏owie Êwiƒ w lipcu 2012 by∏o w Polsce na poziomie lat 50. Szanse, i˝ do lipca 2013 nastàpi wzrost pog∏owia o ok. 2 proc., oceni∏ wtedy na 20 proc. Szanse na na spadek pog∏owia w granicach 2 proc. ocenia∏ na 35 proc. a szanse, ˝e pog∏owie si´ nie zmieni, na 45 proc. GUS poinformowa∏ w∏aÊnie, ˝e w lipcu 2013 pog∏owie trzody chlewnej by∏o w Polsce o 3,9 proc. ni˝sze ni˝ w lipcu 2012. ● Z roku na rok Polska importuje coraz wi´cej ˝ywych Êwiƒ na tucz. W pierwszym pó∏roczu 2013 sprowadzono do Polski 2,2 mln sztuk trzody chlewnej (1,64 mln z Danii i 0,55 mln z Niemiec). Dla porównania w pierwszym pó∏roczu 2012 zaimportowano do Polski 1,6 mln sztuk Êwiƒ a w pierwszym pó∏roczu 2011 by∏o to 1,1 mln sztuk. ● Wg GUS w I pó∏roczu 2013 oddano w Polsce do u˝ytku ok. 68,5 tys. nowych mieszkaƒ (mniej ni˝ zu˝ycie ju˝ istniejàcych). Jest to wynik nieco lepszy ni˝ 67,8 tys. oddane w pierwszym pó∏roczu 2012, ale wyraênie s∏abszy ni˝ 76,1 tys. w pierwszym pó∏roczu 2009. Liczba mieszkaƒ, których budow´ rozpocz´to w pierwszym pó∏roczu 2013 (59 tys.), by∏a o 27 proc. mniejsza ni˝ rok wczeÊniej. Tak silny spadek rozpoczynanych nowych budów wró˝y spadek liczby oddawanych mieszkaƒ w nieodleg∏ym czasie. ● Od 1990 stale rodzi si´ w Polsce zbyt ma∏o dzieci, by by∏a zast´powalnoÊç pokoleƒ. Wg GUS w 2009 przysz∏o ich na Êwiat oko∏o 418 tys. W kolejnych latach by∏o jeszcze gorzej. W 2010 urodzi∏o si´ 413 tys., w 2011 – 388 tys., w 2012 ju˝ tylko 386 tys. a na ten rok zapowiada si´ kolejny silny spadek urodzeƒ. W pierwszym pó∏roczu 2013 by∏o o 4,6 proc. mniej urodzeƒ ni˝ w pierwszym pó∏roczu 2012. JeÊli tak b´dzie przez ca∏y rok, to nale˝y si´ spodziewaç rocznej liczby urodzeƒ na poziomie 368 tys. * Wersja faktów obowiàzujàca w dniu zamkni´cia tego wydania „Beczki”. Prawda i mity o II RP i PRL „Wol´ II RP” – tak Krzysztof Ogiolda zatytu∏owa∏ swój artyku∏ w „nto” z 2 sierpnia. We wst´pie napisa∏: „Wolna Polska po roku 1989 zbli˝a si´ do çwierçwiecza swej historii. Osiàgn´liÊmy wiele, ale nasi dziadkowie ˝yjàcy w 20-leciu mi´dzywojennym bijà nas na g∏ow´. Nie tylko gospodarczo.” MyÊl´ ˝e Krzysztof Ogiolda pisa∏ to szczerze. Wierzy on, ˝e w latach III RP osiàgn´liÊmy wiele a w 20-leciu mi´dzywojennym jeszcze wi´cej. Wyglàda na to, ˝e nie liczàc lat II wojny Êwiatowej, jedynym marnym okresem naszych dziejów po odzyskaniu niepodleg∏oÊci w 1918 mia∏y by byç lata PRL. Podejrzewam jednak, ˝e znaleêliby si´ nawiedzeni, gotowi broniç poglàdu, i˝ lata PRL by∏y gorsze nawet od lat II wojny Êwiatowej. Czy rzeczywiÊcie PRL by∏ tak straszny? W latach PRL patriotycznym obowiàzkiem Polaka by∏a walka z komunà. W jej ramach nale˝a∏o bez umiaru gloryfikowaç 20-lecie mi´dzywojenne (II RP), w którym Polska mia∏a jakoby takie sukcesy, ˝e ho, ho. Nale˝a∏o te˝ krytykowaç wszystko, co zrobiono w PRL. Kto próbowa∏ wskazywaç, ˝e II RP nie by∏a a˝ tak wspania∏a, a w PRL robi si´ du˝o dobrego, by∏ uwa˝any za s∏ugusa komuchów. Propagandowe pot´pianie w czambu∏ PRL i gloryfikowanie II RP mog∏o mieç kiedyÊ sens, jako metoda walki z tzw. komunà. Ale czy dziÊ ma jeszcze sens? Krzysztof Ogiolda, którego ceni´, wydaje mi si´ tutaj ofiarà. Uwierzy∏ w propagand´. Niepisana zasada mówi, ˝e po 25 latach powinno si´ odtajniaç wszelkie dokumenty. Wprawdzie rzadko kiedy przestrzega si´ tej zasady, ale przecie˝ obszerne informacje o II RP i o PRL nigdy nie by∏y tajne, wi´c nie trzeba ich odtajniaç. Wystarczy si´gnàç. Czy dziennikarze „nto”, a w szczególnoÊci Krzysztof Ogiolda, sà gotowi zmierzyç si´ z prawdà o niepowodzeniach II i III RP i sukcesach PRL? A czy sà na to gotowi czytelnicy „Beczki”? Kto nie chce, bym zaczà∏ szerzej o tym pisaç, niech da znaç na e-mail lub telefon (SMS). Wezm´ te protesty pod uwag´. Piotr Badura Z INNEJ BECZKI ■ W drugim pó∏roczu tego roku odnotowano w Polsce rekordowo niski stan pog∏owia trzody chlewnej wynoszàcy zaledwie 10,5 miliona sztuk. W po∏owie lat 90-tych jego liczebnoÊç si´ga∏a 20 milionów. Polska w szybkim tempie z liczàcego si´ w Europie eksportera trzody i mi´sa staje si´ importerem. Deficyt surowca natychmiast prze∏o˝y∏ si´ na lawinowy wzrost cen wieprzowiny, który w okresie od maja do wrzeÊnia tego roku wyniós∏ prawie 20 proc. Tak dynamiczna sytuacja wymusza zmiany w polityce skupowo-sprzeda˝owej polskich firm mi´snych. To co jest w tej chwili najtrudniejsze, to prze∏o˝enie wysokich cen zakupu surowca na ceny sprzeda˝y mi´sa i wyrobów mi´snych, poniewa˝ po drugiej stronie rynku znajduje si´ konsument, który ma okreÊlonà zasobnoÊç portfela. W czasach kryzysu i rosnàcych kosztów utrzymania gospodarstw domowych, konsumenci sà bardziej sk∏onni do oszcz´dzania, z uwagà obserwujà zmiany cen produktów spo˝yw- czych i wydajà zdecydowanie mniej na konsumpcj´. Taka sytuacja na rynku mi´sa oznacza drastyczne zmniejszenie mar˝y producentów mi´sa i w´dlin oraz wymusza wdra˝anie planów optymalizujàcych wydatki firmy – wyjaÊnia Gra˝yna Prokopiuk, prezes Zak∏adów Mi´snych ¸meat w ¸ukowie. portalspozywczy.pl – 14 wrzeÊnia ■ Polscy eksporterzy przestawiajà si´ na Wschód – informuje „Rzeczpospolita”. Wed∏ug raportu ubezpieczajàcej nale˝noÊci mi´dzynarodowej firmy Euler Hermes wyraênie spada natomiast sprzeda˝ do krajów Unii Europejskiej, a eksporterzy cz´Êciej ponoszà straty z tytu∏u niezap∏aconych nale˝noÊci na tych rynkach. – Od pó∏ roku obserwujemy wzrost iloÊci szkód z tytu∏u niezap∏aconych faktur w eksporcie, g∏ównie przez odbiorców z Europy Zachodniej – mówi prezes TU Euler Hermes, Rafa∏ Hiszpaƒski. rp.pl – 16 wrzeÊnia REKLAMA W „BECZCE” tel. 606 977 733 – wysoka skutecznoÊç – niskie ceny e-mail: [email protected] Krzysztof Kasperek Krzanowice k/Opola ul. Stara Droga 18 Obwodnica Opola tel. 609-133-623 czynne pn-pt 8-16 KLEPKA 2 – klimatyzacja – rozruszniki, alternatory – autoalarmy – centralne zamki (sterowane pilotem) – wymiana oleju (GRATIS!) Bia∏oruÊ okrad∏a Polsk´ Ilustracja u do∏u pochodzi z forum dyskusyjnego jednej z bia∏oruskich stron internetowych. Napis na zdj´ciu polskimi literami wyglàda∏by tak: „Biezrabotnych jewropiejcew prig∏asili w Bie∏aruÊ – u nas da˝e uborszczica po∏uczajet nie miensze 350$”. W t∏umaczeniu na polski: „Bezrobotnych Europejczyków zaprosili na Bia∏oruÊ – u nas nawet sprzàtaczka otrzymuje minimum 350 dolarów”. Pod ilustracjà znajdowa∏ si´ tekst: „Na Bia∏orusi mo˝na bez problemów zatrudniç si´ do jakiejÊ pracy, podczas gdy w Europie zdarza si´ szukaç pracy miesiàcami a nawet latami, przekonani sà czytelnicy forum Onliner.by. Mo˝e wi´c przysz∏a pora, by bezrobotni z UE przyjechali do pracy na Bia∏oruÊ? Ca∏e metro oklejone jest og∏oszeniami – w hipermarketach ostry brak kasjerów, sprzedawców, ochroniarzy, sprzàtaczek. Teraz zatrudniajà nawet z sàsiednich miast i dowo˝à do pracy zak∏adowymi autobusami! Zap∏ata 350 dolarów to minimum dla sprzàtaczki – piszà u˝ytkownicy forum.” Mniej zorientowanym w sprawach bia∏oruskich wyjaÊniam, ˝e gdy tam mówià Europejczycy, to chodzi im o mieszkaƒców UE. To g∏upie, bo Bia∏oruÊ le˝y w Êrodku Europy, ale oni si´ chyba od nas nauczyli u˝ywania s∏owa Europa w znaczeniu UE. WyjaÊniam te˝, ˝e w forumowej dyskusji chodzi o Miƒsk, stolic´ Bia∏orusi. Z p∏acami jest tak, ˝e jedni ludzie zarabiajà wi´cej w Polsce a inni na Bia∏orusi. Zwykli ludzie zarabiajà na Bia∏orusi lepiej ni˝ w Polsce, bo tam p∏ace sà bardziej wyrównane. Na Bia∏orusi brakuje ludzi do pracy. Bardzo brakuje np. budowlaƒców. Trzeba ich sprowadzaç zza granicy. W czasie wakacji tworzy si´ studenckie oddzia∏y budowlane. W tym roku studenci, którym zale˝a∏o na wi´kszym zarobku, pracowali nawet po 50 godz. tygodniowo, ale dostawali ponad 9 mln rubli miesi´cznie, czyli ponad 3.200 z∏. Na Bia∏orusi p∏ace nie sà ubruttowione, tak jak u nas, a podatek PIT to 12 proc. (u nas 18 proc.), wi´c bez podatku ci studenccy budowlaƒcy mieli po jakieÊ 3.000 z∏ na r´k´. A przy tym byli oni na umowach, ze wszelkimi ubezpieczeniami etc. Jaka to sprawiedliwoÊç w zestawieniu z Robertem (patrz klepka 1), pracujàcym na czarno na warszawskiej budowie, który nie jest studentem, lecz wykwalifikowanym budowlaƒcem, i w porównywalnym czasie pracy mia∏ dostawaç tylko 2.000 z∏ miesi´cznie na r´k´, ale jeszcze gdy si´ o nie upomina∏, to mu odràbano palce, prawie ˝e odràbano g∏ow´ a na koniec ˝ywcem zakopano. Kwalifikowany murarz zarabia na Bia∏orusi wi´cej ni˝ student. Mam zdj´cie (dla ewentualnych zainteresowanych) rozliczenia wyp∏aty murarza Siergieja W∏adymirowicza za maj 2012 (p∏ace by∏y jeszcze wtedy ni˝sze ni˝ dziÊ). W maju Siergiej W∏adymirowicz przepracowa∏ wprawdzie a˝ 200 godzin (21 zwyk∏ych dni po 8 godzin i 4 soboty te˝ po 8 godzin), ale zarobi∏ dzi´ki temu ponad 12,5 mln rubli na r´k´, czyli wówczas ponad 5.200 z∏. Dlaczego Robert z war- szawskiej budowy nie pojecha∏ na budow´ w Miƒsku? Na Bia∏orusi znika dziÊ problem demograficzny. Kobiety rodzà coraz wi´cej dzieci, bo nie doÊç ˝e becikowe jest tam na ka˝de dziecko i kilka razy wy˝sze ni˝ u nas, to jeszcze wszystkie matki siedzàce z ma∏ymi dzieçmi w domu, a˝ do osiàgni´cia przez nie wieku przedszkolnego, dostajà bardzo wysokie zasi∏ki. Przedszkola sà dla wszystkich dzieci i z pot´˝nà dotacjà. Rodziny wielodzietne (od 3 dzieci) majà prawo do mieszkania poza kolejnoÊcià. JeÊli chcà takie mieszkanie wykupiç na w∏asnoÊç, to paƒstwo sp∏aca po 75 proc. ka˝dej raty, dopóki majà na utrzymaniu trójk´ dzieci, a przy czwórce i wi´cej paƒstwo pokrywa 100 proc. rat. Nie dziwi mnie wi´c, ˝e tam si´ rodzi du˝o dzieci. Nie ma te˝ na Bia∏orusi problemu z emeryturami. Wiek emerytalny to 55 lat dla kobiet i 60 lat dla m´˝czyzn i póki co, nie ma mowy o jego podnoszeniu. JeÊli emeryt chce jeszcze pracowaç, by dorobiç do emerytury, to wszyscy si´ cieszà, bo przecie˝ brakuje ràk do pracy. Ale nie musi pracowaç. Mo˝e le˝eç brzuchem do góry. Bia∏orusini majà paszporty i kto chce jechaç za granic´, ten jedzie. Walut´ mo˝na kupiç w kantorach bez ˝adnych problemów. JeÊli Bia∏orusini majà k∏opoty z wyjazdami np. do Polski, to dlatego, ˝e zdzieramy z nich po 60 euro za wiz´ i jeszcze robimy mnóstwo trudnoÊci. Gdy obserwuj´ Bia∏oruÊ, a robi´ to ju˝ kilka dobrych lat, to widz´, ˝e oni nas zwyczajnie okradli. Pami´tam, ˝e w 1989 obiecywano nam, ˝e b´dziemy mieç du˝o lepsze p∏ace, ˝e emerytury b´dà szybciej i wy˝sze, ˝e nikt nie b´dzie mia∏ problemu z mieszkaniem etc. DziÊ jest tak, ˝e na liche mieszkanie socjalne czeka si´ latami w kolejce, choç ju˝ prawie nikt nie ma prawa staraç si´ o takie mieszkanie. Sporo jest bezdomnych. Wiek emerytalny wcià˝ podnoszà a emerytury majà byç groszowe. Dlaczego tak jest? To musi byç wina Bia∏orusi, która skrad∏a nam drog´ do lepszej przysz∏oÊci i sama nià posz∏a. A my leziemy w jakàÊ strasznà okolic´. Piotr Badura NOWOÂå! ul. Namys∏owska 112 46-081 Dobrzeƒ Wielki • firany • zas∏ony • karnisze • szycie i monta˝ tel. 77 544 37 05 tel. 77 433 03 97 Oprawiamy prace: tel. 77-46-96-777 www.kuznia.dobrzen.pl - dyplomowe - magisterskie - in˝ynierskie Dobrzeƒ Wielki, ul. KoÊcielna (przy koÊciele Êw. Katarzyny) KLEPKA 3 Tu jest Polska Na ostatni sierpniowy weekend, pose∏ S∏awomir K∏osowski zapowiedzia∏ wielkà manifestacj´ PiS w Zdzieszowicach, skierowanà przeciwko burmistrzowi tego Êlàskiego miasteczka za jego rzekomo antypolskie poglàdy. Tak si´ sk∏ada, ˝e poglàdy burmistrza Dietera Przewdzinga sà mi znane od ponad 20 lat, wi´c zdecydowa∏em si´ wziàç udzia∏ w jego obronie, a przy okazji zobaczyç w akcji jego prawdziwie polskich adwersarzy. Grillowanie MniejszoÊci i Platformy Na prze∏omie lat 1991/1992, kiedy to „MniejszoÊç Niemiecka” by∏a w woj. opolskim najwi´kszà si∏à politycznà, odby∏o si´ spotkanie o pod∏o˝u ideologicznym Zarzàdu TSKN z burmistrzami i wójtami wybranymi z listy MN. Na tym spotkaniu, Przewdzing mniej wi´cej takimi s∏owami okreÊli∏ swój stosunek do polityki TSKN: Jestem sercem z wami, ale nie mog´ wspomagaç waszej ideologii, bo jestem burmistrzem wszystkich mieszkaƒców gminy. Jego stanowisko aplauzu nie wzbudzi∏o, ale przez wi´kszoÊç zebranych zosta∏o przyj´te ze zrozumieniem. Polityka traktowania wszystkich jednà miarà, przysporzy∏a Przewdzingowi wielu przyjació∏ wÊród Polaków i to nie tylko w jego gminie. Dlatego wcale nie by∏em zdziwiony, kiedy zobaczy∏em, ˝e PiS-owska pikieta pod Urz´dem Miasta liczy zaledwie kilkunastu dy˝urnych manifestantów, w dodatku g∏ównie z Opola i Katowic. Manifestanci, z K∏osowskim na czele byli zbyt s∏abi mentalnie i intelektualnie, aby zaszkodziç Przewdzingowi i MN. Po pierwsze, nie wzi´li pod uwag´ tego, ˝e Przewdzing jest postacià nietuzinkowà, po drugie zaÊ, jak chce si´ kogoÊ „za- biç”, to nale˝y wziàç pod uwag´ starà prawd´, ˝e „co ci´ nie zabije, to ci´ wzmocni”. Tak si´ te˝ sta∏o – PiS burmistrza wzmocni∏. Trzeba byç pozbawionym rozumu, aby Przewdzingowi zarzucaç kontynuowanie antypolskiej polityki Bismarcka, a Zarzàdowi TSKN opowiadanie si´ za separacjà Âlàska od Polski. A jednak taki sposób myÊlenia, rodem z mentalnego zaÊcianka, K∏osowski próbuje zaszczepiç mieszkaƒcom Âlàska. Brakiem rozsàdku wykazali si´ równie˝ ci obywatele z platformy, którzy ju˝ wczeÊniej publicznie poparli krucjat´ K∏osowskiego przeciwko MN. Na zdzieszowickiej pikiecie, jej uczestnicy rozdali mnóstwo ulotek szkalujàcych PO, w których sugeruje si´, ˝e pod jej rzàdami Polska ginie. Na ulotkach nazywa si´ PO „Propagandà Obywatelskà”, a w jej logo wpisano sierp i m∏ot. Tak wi´c w Zdzieszowicach PiS piek∏ dwie pieczenie na jednym ogniu – jednoczeÊnie grillowa∏ MniejszoÊç i Platform´. Jednak to nie my musimy si´ modliç, aby nas Pan zachowa∏ od ognia „pisowskiego”, a raczej nieroztropna Platforma. Âlàsk zawsze polski? Cz´ste przywo∏ywanie Bismarcka nie powinno nas w∏aÊciwie dra˝niç, w koƒcu by∏ to wybitny mà˝ stanu, a Kulturkampf polskim politykom te˝ obcy nie by∏, ani nie jest. PowinniÊmy jednak protestowaç przeciwko fa∏szowaniu historii i okreÊlaniu nas przez polskie elity potomkami hitlerowców. W „S∏owniku j´zyka polskiego” (Biblioteka Gazety Wyborczej), wydanym w 2007 przez warszawskie Wydawnictwo Naukowe PWN, znajdujemy nast´pujàcy opis has∏a – hitlerowiec: „Hitlerowcy to zwolennicy i realizatorzy polityki Hitlera, zw∏aszcza (wi´c przede wszystkim – BS) ˝o∏nierze niemieccy w czasie II wojny Êwiatowej”. Zatem wed∏ug autorów „S∏ownika” na polskim Âlàsku panoszà si´ setki tysi´cy hitlerowców i ich potomków. Trudno zrozumieç autorów „S∏ownika” jak równie˝ puste has∏o K∏osowskiego „Tu jest Polska”. To, ˝e tu jest Polska, akurat wszyscy wiemy, szkopu∏ w tym, ˝e ka˝dy z nas widzi jà inaczej. Byç mo˝e dlatego znany parodysta i kabareciarz – Stan Tutaj, Êpiewa: „Tu jest Polska i Polacy, a ty nie wiesz co to znaczy”. Nie chc´ byç z∏oÊliwy, jednak uwa˝am, ˝e K∏osowski ze swoim has∏em „Tu jest Polska” zamiast na Âlàsku, powinien si´ afiszowaç w Warszawie. Tam, gdzie szydzi si´ z Prezydenta i Premiera, gdzie bredzi si´ o zniewolonej Polsce, gdzie ∏àczy si´ polityk´ z wiarà, buczy na cmentarzach i gwi˝d˝e na nabo˝eƒstwach. Tam, gdzie wierzy si´ w brednie Macierewicza i afrykaƒskie czary, gdzie ludowi objawia si´ Lech Kaczyƒski. Tam jest prawdziwa Polska – zupe∏nie obca naszej Êlàskiej mentalnoÊci, za to swojska dla K∏osowsiego i jego kole˝ków. K∏osowski potrafi staç w jednym szeregu z ludêmi afiszujàcymi si´ has∏em „Âlàsk zawsze polski”, legalizujàc je majestatem swojej profesji historyka i parlamentarzysty. Nie widzi niczego niestosownego w zast´powaniu historii politykà historycznà. Nie godzi si´ ludzi ok∏amywaç, ˝e Âlàsk by∏ zawsze polski, nawet nie powinno si´ twierdziç, ˝e po przy∏àczeniu go do Polski w 1945 roku, ju˝ na zawsze przy niej zostanie. Nie jestem nastrojony obrazoburczo, ale wierz´ w to, ˝e nie baczàc na nic, „historia ko∏em si´ toczy”. Ponadto, je˝eli w PiSowskich kr´gach sà zanoszone mod∏y o to, aby UE si´ rozpad∏a, to mo˝na sàdziç, ˝e w innych kr´gach zanoszà mod∏y, aby podobnie sta∏o si´ z Polskà. Pozostaje mieç nadziej´, ˝e dobry Pan ani jednych, ani drugich nie wys∏ucha. Okradani z to˝samoÊci K∏osowski swoje polityczne awanturnictwo wobec MN rozpoczà∏ od zapowiedzi wydania bia∏ej ksi´gi naszych KLEPKA 4 przewin wobec paƒstwa polskiego. Szybko jednak doszed∏ do wniosku, ˝e o niegodnych uwagi micha∏kach mo˝e sobie pisaç na „Berdyczów”. W dzisiejszych czasach, ˝eby cokolwiek za∏atwiç, nie wystarczy mieç racji, nawet jak najbardziej moralnie s∏usznej. Trzeba jà jeszcze g∏oÊno i widowiskowo pokazaç i przebiç si´ z nià poprzez media do jak najszerszych kr´gów decyzyjnych. Tego MniejszoÊci brakuje. Burmistrz Przewdzing skar˝y si´, ˝e jesteÊmy okradani przez paƒstwo z pieni´dzy. Jest o wiele gorzej. My, autochtoni, Niemcy i wi´kszoÊç Âlàzaków, jesteÊmy okradani przez w∏asne paƒstwo z to˝samoÊci i n´kani przez jej prominentnych przedstawicieli przy próbach korzystania z konstytucyjnych praw i wolnoÊci. Wyra˝enie przez burmistrza Prze- wdzinga poglàdu o potrzebie wi´kszej samorzàdnoÊci, staje si´ przedmiotem donosu do prokuratury. Paƒstwo powinno w koƒcu przyjàç do wiadomoÊci, ˝e wi´kszoÊç z nas, Âlàzaków, nie mo˝e byç Polakami, bo by∏oby to ok∏amywaniem historii, naszych przodków i rodziny. Spotykajà nas zarzuty, ˝e grzebiemy w przesz∏oÊci, po której nie zosta∏ ˝aden Êlad, i ˝e nie rozwià˝e to Êlàskich problemów. Z takimi opiniami trudno si´ zgodziç, bo mimo wszystko zostaliÊmy wierni Âlàskowi, który w koƒcu zaczyna prze˝ywaç swoje to˝samoÊciowe odrodzenie. O polskich przewinach wobec Âlàzaków pisano wielokrotnie, my równie˝. Ich powtarzanie by∏oby kolejnym pisaniem na „Berdyczów”. DoÊç powiedzieç, ˝e na z∏o˝one w maju przez re- KLEPKA 6 dakcj´ „Beczki” zapytanie do Rzecznika Prasowego Wojewody Opolskiego – Jacka Szopiƒskiego, mimo ponowienia proÊby o odpowiedê, redakcja do dziÊ jej nie otrzyma∏a. Zapytanie dotyczy∏o sprawy lekcewa˝enia przez pe∏nomocnika wojewody ds. mniejszoÊci narodowych swoich obowiàzków wzgl´dem mniejszoÊci niemieckiej. Okradanie nas z to˝samoÊci oraz lekcewa˝enie nas przez wszystkie dotychczas rzàdzàce partie, sprawia, ˝e Êlàski wyborca mo˝e si´ czuç zwolniony z poczucia powinnoÊci wobec paƒstwa. Ale trzeba to pokazaç. Najlepszà okazjà ku temu sà majàce si´ odbyç za kilka miesi´cy wybory do Parlamentu Europejskiego, które, aby zwróciç uwag´ na nasze nieza∏atwione sprawy, powinniÊmy gremialnie zbojkotowaç. Bernard Sojka ChróÊcice – krótka historia wsi Prze∏om XIII i XIV wieku to czas wzmo˝onego ruchu na terenie Âlàska. Powstawa∏y nowe osiedla na terenach klasztornych, koÊcielnych i ksià˝´cych. Wioski organizowano na prawie niemieckim (magdeburskim), korzystniejszym dla mieszkaƒców ni˝ prawo polskie. Na terenie ziem klasztoru w Czarnowàsach powsta∏y liczne miejscowoÊci, w du˝ej cz´Êci odbudowane, gdy˝ najazd Tatarów w roku 1241 spustoszy∏ okolic´. Z powierzchni ziemi znikn´∏o wtedy wiele wiosek i osiedli. Do takich odbudowanych miejscowoÊci nale˝à ChróÊcice. Okolice dzisiejszych ChróÊcic by∏y zamieszkane ju˝ du˝o wczeÊniej. Na terenie tym znaleziono Êlady osady z prze∏omu III i IV wieku. Ksià˝´cy dokument z roku 1268, znajdujàcy si´ we Wroc∏awskim Archiwum Paƒstwowym, przedstawia klasztorne i ksià˝´ce fundacje. Czytamy w nim, ˝e z nadania ksi´cia W∏adys∏awa Opolczyka, wolni so∏tysowie, bracia Piotr i Boguchwa∏, otrzymujà prawo do zarzàdzania wioskà. Otrzymali ka˝dy po jednym ∏anie gruntu, prawo do jednej karczmy, co trzeci denar z sàdów oraz prawo do m∏yna wodnego. Wa˝nà datà w historii wsi jest 26 listopada 1387. Ksià˝´ W∏adys∏aw Opolski (Opolczyk) sprzeda∏ wtedy kapitule wroc∏awskiej przychody ze wsi: ChróÊcice, Dobrzeƒ Wielki, Sio∏kowice i Popielów. Wioski te musia∏y byç ju˝ wtedy wy∏àczone spod opieki ojców norbertanów w Czarnowàsach. Pod kapitu∏´ we Wroc∏awiu wymienione wsie podlega∏y przez ok. 150 lat. W tym czasie ChróÊcice mia∏y nazw´ „Crosice”. So∏tysi p∏acili roczny czynsz na Êw. Marcina, w wysokoÊci 19 miar srebra. Dokument ma piecz´ç biskupa z Salzburga. W tym czasie utworzono te˝ dziedziczne so∏ectwa m.in. w ˚elaznej, Dobrzeniu Wielkim i Popielowie. Status dziedzicznych so∏tysów przetrwa∏ a˝ do roku 1870, w którym paƒstwo pruskie dokona∏o reformy administracyjnej. Pierwszym niedziedzicznym so∏tysem ChróÊcic by∏ niejaki pan Hadamek. W roku 1534 wieÊ nale˝a∏a do ksi´cia opolskiego, który podporzàdkowany by∏ cesarzowi austriackiemu. WieÊ liczy∏a 26 kmieci, posiadajàcych ∏àcznie 12 ∏anów. W roku 1566 cesarz Rudolf II zwolni∏ mieszkaƒców ChróÊcic z cz´Êci paƒszczyzny, ale w zamian do Komory Królewskiej we Wroc∏awiu mieli oni dostarczyç 28 stosów drzewa. We wsi rozwija∏o si´ rolnictwo i hodowla byd∏a. W roku 1581 by∏o ju˝ 40 ∏anów ziemi i 40 kmieci. Nieco póêniej, bo w roku 1618 odnotowano jeszcze 12 zagrodników. W roku 1643 przez Opole i okoliczne wioski przemaszerowa∏y wojska szwedzkie niszczàc i palàc po drodze. Ucierpieli te˝ mieszkaƒcy ChróÊcic. Dopiero po pokoju westfalskim z roku 1648 ˝ycie powoli wraca∏o do normy. Spis majàtkowy z roku 1723 wymienia we wsi m∏yn i 34 kmieci, a wi´c mniej ni˝ to by∏o prawie 100 lat wczeÊniej. Dokument z opolskiego katastru z roku 1742 podaje, ˝e we wsi ˝yje 34 kmieci na 20 ∏anach, 24 zagrodników na 4 ∏anach, jeden KLEPKA 7 wolny zagrodnik, 17 cha∏upników i 3 komorników. We wsi by∏y te˝ dwie karczmy, rzeênik i piekarz. W roku 1801 zbudowano we wsi dwa wiatraki. Pod koniec XVIII wieku (1783) rozwój wioski by∏ coraz intensywniejszy. ChróÊcice mia∏y ju˝ 757 mieszkaƒców, w tym 36 wolnych kmieci (gburów), 26 zagrodników i 23 cha∏upników. W roku 1863 we wsi by∏o ju˝ 42 gburów, 26 zagrodników i 136 cha∏upników. Ci ostatni zajmowali si´ wikliniarstwem. ChróÊcice sta∏y si´ znane w dalekim Êwiecie dzi´ki wyrobom wikliniarskim. W roku 1770 podj´to decyzj´ o budowie wa∏ów wzd∏u˝ Odry, co umo˝liwi∏o osuszenie terenów zalewowych i zdrenowanie ich. W latach 1823-1826 na osuszonych rozlewiskach powstaje osada rolnicza Babi Las. W roku 1888 wybudowano w ChróÊcicach Êluz´ na Odrze, co usprawni∏o ˝eglug´. Rzeka by∏a przez stulecia oknem na Êwiat. Transportowano nià drewno, które zwo˝ono z okolicznych lasów. Wyr´bu i zwózki dokonywano zimà, po zakoƒczeniu prac polowych. Wiosnà, gdy lody na rzece ruszy∏y, flisacy (matacko∏rze) tworzyli z d∏u˝ycy tratwy i sp∏awiali drewno do Wroc∏awia i dalej. W roku 1905 wybudowano nowy budynek szkolny a krótko potem, bo w roku 1908, ChróÊcice uzyska∏y po∏àczenie kolejowe. W I wojnie Êwiatowej zgin´∏o 128 m∏odych m´˝czyzn z ChróÊcic. II wojna poch∏on´∏a 294 ofiary. Z ràk Rosjan zgin´∏o wiele osób ze wsi, zgin´li te˝ dwaj kap∏ani franciszkanie – o. Bertrand Zimolong i o. Beno Sonsalla. M´czeƒskà Êmierç ponios∏y te˝ dwie siostry zakonne, pochodzàce z tej wsi: siostra Mariabalda (34 lata) w klasztorze Notre Dame w Nysie i siostra Gertruda Gonsior (35 lat). Po II wojnie zmieni∏ si´ charakter wsi. Wi´kszoÊç mieszkaƒców (75 proc.) utrzymywa∏a si´ z pracy poza rolnictwem. Wielu znalaz∏o prac´ w Opolu. Cz´Êç wyjecha∏a do Niemiec. We wsi powsta∏a spó∏dzielnia „JednoÊç”, która ca∏kiem dobrze prosperowa∏a w wyrobach wikliniarskich. Powódê stulecia z roku 1997 dotkn´∏a wioski wzd∏u˝ Odry. Ucierpia∏y te˝ liczne rodziny z ChróÊcic. Wieloletnie zaniedbania w umocnieniach wa∏owych da∏y o sobie znaç. DziÊ trudno ju˝ dostrzec Êlady tamtej powodzi. Ernst Mittmann INFORMACJE LOK ALNE Z GMINY DOBRZE¡ WIELKI Giełda staroci i nie tylko sobota 12 października na placu obok OSP w Dobrzeniu Małym Zapraszamy! Akcja Lato Zastępca wójta gminy, pani Irena Weber, podsumowała akcję „Lato 2013”. Obszerny materiał na ten temat został zamieszczony na stronie internetowej gminy i tam odsyłamy zainteresowanych. Tutaj przedstawiamy tylko najbardziej podstawowe dane. Gmina Dobrzeń Wielki co roku, przy współudziale Gminnego Ośrodka Kultury oraz Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dobrzeniu Wielkim, organizuje letni wypoczynek dla dzieci i młodzieży szkolnej. W tym roku zajęcia odbywały się w siedmiu sołectwach gminy w okresie od 1 lipca do 30 sierpnia (poniedziałek-piątek), w godzinach 9:00 - 14:00. Każdego dnia uczestniczyło w nich średnio 96 dzieci z gminy (przy liczbie zapisanych - 235). Jak wyglądało to w poszczególnych sołectwach pokazuje tabela poniżej. Przywiozły z Węgier medale Wielkim sukcesem okazał się występ naszych mażoretek z zespołu Seniorita informuje Gminny Ośrodek Kultury w Dobrzeniu Wielkim. - Na odbywających się w dniach 22-25 sierpnia w miejscowości Tatabanya (Węgry) Mistrzostwach Europy Mażoretek nasze dziewczęta zdobyły kilka czołowych lokat w tym również pozycji medalowych. Tytuł II Wicemistrza Europy i brązowy medal uzyskała formacja mini mix w kategorii juniorek, natomiast I Wicemistrza Europy i srebrny medal otrzymała formacja mini pom-pom również w kategorii juniorskiej. Piąte miejsce otrzymał duet Magdalena Henke i Agata Domarus w duo pom-pom seniorki. Czwarte miejsce otrzymał duet również w pom-pomie juniorskim Magdalena Marcinkowska oraz Magdalena Pluta. W klasyfikacji finalnej kategoria kadetek zajęła szóste miejsce. GOK serdecznie gratuluje wszystkim mażoretkom i życzy kolejnych, jeszcze większych sukcesów! Nasza redakcja przyłącza się do tych gratulacji i życzeń. Dobrzeńskie mażoretki mają swą stronę internetową. Dowiedzieliśmy się z niej, że trwa właśnie nabór do zespołu na rok 2013/2014, do wszystkich grup wiekowych. Spotkanie organizacyjne odbędzie się 25 września o godz. 18:00 w Gminnym Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim, ul. Namysłowska 20. W skład zespołu Seniorita wchodzi obecnie około 90 dziewcząt dziewcząt w różnym wieku. Podzielone są na cztery grupy wiekowe. Dodatkowo w przedszkolach gminy Dobrzeń Wielki prowadzone są zajęcia przygotowawcze dla przyszłych członkiń zespołu. Sukces na Węgrzech nie był czymś wyjątkowym. Tydzień później mini formacja mix dobrzeńskich mażoretek, w składzie: Magdalena Henke, Magdalena Marcinkowska, Wiktoria Solecka, Laura Borosz, Katarzyna Sowada i Wiktoria Jankowska, zajęła IV miejsce na odbywających się w stolicy Czech - Pradze, w dniach 30 sierpnia - 1 września, Mistrzostwach Świata. Mażoretek. Wcześniej też było wiele sukcesów zarówno w kraju, jak i za granicą. Nie sposób wszystkie je tu wymieniać, ale można zajrzeć na stronę internetową zespołu Seniorita, by tę długą listę sukcesów zobaczyć. Na stronie znajduje się też wiele linków do filmów z występami mażoretek z Seniority. Ze strony internetowej dowiedzieliśmy się też, że zespół mażoretek Seniorita powstał we wrześniu 2004 z inicjatywy dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury Pana Gerarda Kasprzaka a pierwszą jego instruktorką została Pani Barbara Kajdzik. Wkrótce więc zespół będzie obchodzić 10-lecie pracy. MEBLE NA WYMIAR www.giesa.pl kuchnie, sypialnie, ∏azienki, garderoby, szafy i inne Aran˝acja, pomiar i projekt w cenie mebli W ofercie Popielów, ul. Klasztorna 3 tak˝e Sklep – Dobrzeƒ Wielki ul. Namys∏owska 22 sprz´t AGD tel. 77 46-95-279, kom. 604-995-183 KLEPKA 8 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY POPIELÓW Kurznie wyładnieją Krakovany i Krakovany 31 sierpnia w Urzędzie Gminy Popielów podpisano umowę partnerską między czeską gminą Krakovany i gminą Popielów - informuje gminna strona internetowa. Akt partnerstwa podpisali Starosta Josef Polak oraz Wójt Gminy Popielów Dionizy Duszyński. Zdjęcie u góry przedstawia uczestników tej uroczystości. Gmina Popielów współpracuje z czeskimi Krakovanami już od kilku lat. Od 2009 odbywają się wspólne spotkania. Zrealizowano też wspólne projekty edukacyjne dla dzieci ze szkół podstawowych: W 2010 - poznajmy się – biwak integracyjny dla dzieci szkół podstawowych i w 2011 rozwijanie zainteresowań kulturą polską i czeską wśród dzieci szkół podstawowych. W każdym z nich uczestniczyło prawie 70 dzieci, w tym 30 ze strony czeskiej. Były wycieczki, mini olimpiada sportowa, zajęcia plastyczne, edukacyjne i inne. Współpracę nawiązali też strażacy. 27 października 2012 nastąpiło przekazanie wozu straży pożarnej na rzecz gminy Krakovany. 7 września delegacja gminy Popielów gościła w słowackich Krakovanach (zdjęcie u dołu), gdzie też podpisała układ partnerski. Także w tym przypadku było to uwieńczenie wcześniejszej współpracy. Ponowne podpisanie aktu partnerstwa ze Słowakami nastąpi podczas wizyty ich delegacji w Popielowie. 29 sierpnia gmina ogłosiła przetarg na zagospodarowanie przestrzeni wokół świetlicy wiejskiej w Kurzniach. Chodzi o teren przyległy do świetlicy, czyli działkę nr 135. Ma tam powstać park rekreacji i integracji społecznej mieszkańców wsi. Najpierw trzeba będzie jednak precyzyjnie wyznaczyć granice tej działki. Na działce powstać ma plac zabaw, a właściwie to nawet dwa - dla dzieci młodszych (3-5 lat) i starszych (6-11 lat). Na tych placach zabaw znajdą się: piaskownica, huśtawki na sprężynie i wieża ze zjeżdżalnią oraz zestaw sprawnościowowspinaczkowy, huśtawka podwójna stojąca i karuzela. Oprócz placu zabaw będzie także część sportoworekreacyjna, na którą złożą się: trawiaste boisko do siatkówki i tenisa (325 mkw.), wraz z elementami wyposażenia, oraz boisko do piłki nożnej (1150 mkw.). Przewidziano miejsce na grilla (lub ognisko) i siedziska wokół niego. Siedziska będą też przy boisku, a ponadto mają być ławki dla opiekunów przy placu zabaw oraz stojak na rowery. Wykonane będą także alejki, ogrodzenia i nasadzenia szaty roślinnej (drzewa, krzewy i byliny). Przebudowana ma być tablica elektryczna (podłączenie nagłośnienia imprez plenerowych). Wszystkie prace powinny być wykonane do 8 listopada. Święto plonów w Karłowicach Tegoroczne Dożynki Gminy Popielów obchodzono 1 września w Karłowicach. Po uroczystej mszy dziękczynnej przez wieś przemaszerował tradycyjny barwny korowód. Następnie starostowie dożynek, Violetta Chojna i Ryszard Ramus, przekazali wójtowi gminy dorodny, pachnący bochen chleba, upieczony z mąki z tegorocznych zbiorów. Wójt zapewnił, że będzie dzielić chleb sprawiedliwie, między wszystkich mieszkańców gminy. Komisja konkursowa oceniła piękne, misternie wykonane korony dożynkowe. Wszystkie prezentowały się okazale i wszystkie otrzymały nagrody. Rozstrzygnięto też konkurs na najpiękniej udekorowaną posesję dożynkową. Wyłoniona dziesiątka otrzymała dyplomy i talony na zakup krzewów ozdobnych (po 200 zł). Uświetniły dożynki występy zespołów: Lira, Siołkowiczanki, Alle Babki, Euforia, Studio Piosenki i Void Quartet. Zabawie tanecznej przygrywał Aplause. OKR¢GOWA STACJA KONTROLI POJAZDÓW Popielów, ul. Szenwalda 39 A, tel. 77 427-56-90 do 92 – przeglàdy techniczne (rejestracja) wszystkich typów pojazdów – komputerowa diagnostyka silnika – remonty pojazdów – wymiana opon i szyb samochodowych Godziny otwarcia: 7.30 – 17.00 i w ka˝dà sobot´ od 8.00 do 13.00 KLEPKA 9 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY MURÓW Jak pomnożyć pomoc Magazyn W´glowy Stare Budkowice, ul. Targowa 40 Oferuje: W´giel: Kostka, gruby, orzech, EKO groszek, mia∏, koks Tel. 77 4210011 kom. 511 391 514 KLEPKA 10 Atrakcyjne ceny! Atrakcyjne ceny! Gminne ośrodki pomocy społecznej (GOPS) radzą sobie w bogatych gminach. Po pierwsze mają mniej podopiecznych, bo gmina bogata, po drugie mają więcej pieniędzy, bo gmina bogata. Gmina Murów nie jest bogatą gminą, więc GOPS ma problemów więcej a pieniędzy mniej. W takich gminach wiele zależy od inicjatywy pracowników GOPS. Kierująca murowskim GOPS pani Maria Skrzypek jest wyczulona na to, czy da się gdzieś uzyskać dodatkowe pieniądze na działalność ośrodka. Gdy więc dowiedziała się, że ministerstwo pracy i polityki społecznej ogłosiło otwarty konkurs ofert w ramach programu „Aktywne formy przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu”, postanowiła skorzystać z okazji. No ale trzeba mieć jakiś pomysł, a ponieważ to jest konkurs, to trzeba jeszcze przekonać, że ten pomysł jest lepszy od innych i zasługuje na dofinansowanie. Murowski GOPS sąsiaduje ze szkołą. Pani Maria, jadąc codziennie do pracy, widziała parking obok szkoły, na którym uczniowie wysiadali z autobusu, bądź do niego wsiadali po lekcjach. Parking był nieutwardzony, czyli kurz, gdy sucho i kałuże, gdy deszcz. Aż prosiło się wybrukowanie tego parkingu, a przy okazji wybrukowanie drugiego, mniejszego, i urządzenie sąsiadujących terenów zieleni. Czasu było mało (14 dni) a pracy dużo: napisać projekt, zgromadzić wszystkie niezbędne dokumenty, stworzyć harmonogram wykonania zadania, skalkulować koszty a ponadto założyć Klub Integracji Społecznej, który musi zatwierdzić wojewoda, uzyskać pozytywną opinię ROPS w Opolu, zawrzeć porozumienie o współpracy z PUP etc. A wszystko zrobić po godzinach pracy, bo przecież na co dzień w GOPS są inne obowiązki. Przez szereg dni oznaczało to dla pani Marii powroty do domu w okolicy godz. 23:00. Należy też wspomnieć, że dofinansowanie projektu to nie jest 100 proc. Trzeba mieć wkład własny. Skąd wziąć pieniądze na wkład własny w gminie, która ma tak napięty budżet. Pani Maria przeznaczyła na wkład własny pieniądze z budżetu GOPS, bo przecież gdy projekt otrzyma dofinansowanie, to będzie tych pieniędzy dużo więcej. Projekt o nazwie „Podmiot zatrudnienia socjalnego partnerem Ośrodka Pomocy Społecznej i Powiatowego Urzędu Pracy w realizacji kontraktów socjalnych” uzyskał bardzo wysoką ocenę. Do 20 tys. zł wkładu z funduszy GOPS ministerstwo dołożyło 80 tys. zł. Realizacja rozpoczęła się 1 czerwca i potrwa do 30 listopada 2014 roku. W projekcie uczestniczą cztery kobiety i ośmiu mężczyzn. Realizacja projektu, w którym przewidziane są też szkolenia i kursy zawodowe, pozwala im nabyć kwalifikacje 1) brukarz, 2) zakładanie i pielęgnacja skwerów, ogrodów, terenów zieleni. Uzyskają na to stosowne certyfikaty. Gdy odwiedziliśmy niedawno Murów, wybrukowany był już większy parking, na którym uczniowie wysiadają z autobusu i wsiadają do niego. Pokazuje go zdjęcie u góry. Gotowy był też mniejszy parking, pokazany na środkowym zdjęciu (jest na nim pani Maria Skrzypek). Był już także urządzony teren zielony, pokazany na dolnym zdjęciu. Gratulujemy pani Marii Skrzypek. OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZI Z historii opolskiego piwowarstwa (46) Browary powiatu opolskiego(9) Meissnerowie, rodzina piwowarów z Prószkowa Z Prószkowem kojarzy nam si´ przede wszystkim browar Juliusa Krombholza, jeden z wi´kszych i znaczniejszych zak∏adów piwowarskich w okolicach Opola. Zanim jednak w Prószkowie nasta∏a era Krombholzów, warzyli tam piwo Meissnerowie. Mistrz piwowarski Wilhelm Hermann Meissner dzier˝awi∏ do oko∏o 1875 roku browar dominialny w Prószkowie. Tam te˝ przysz∏o na (47) Êwiat dwóch jego synów, których g. Po wojnie sprzeda∏a go w∏aÊcicielom Z historii opolskiego piwowarstwa Browary powiatu opolskiego(10) Czy w Prószkowie były dwa browary? Niemcy, znani z tego, że są narodem dokładnym, sporządzili już w 1996 roku spis wszystkich browarów znajdujących się na terenie dzisiejszej Polski. Spis ten wzmiankuje w Prószkowie dwa zakłady piwowarskie. Wymienia browar Krombholza oraz browar KrólewskoPruskiego Fiskusa. Jak wiadomo, w 1783 roku Prószków stał się własnością króla pruskiego Fryderyka II von Hohenzollern. Browar domeny królewskiej powstał podobno koło roku 1800, a zakład Krombholzów miał zostać założony w 1850 roku. Pan Kacper Górka, lokalny historyk, zajmujący się podobnie jak ja historią piwowarstwa na naszych terenach, twierdzi jednak, że browar był tylko jeden. Przeglądając stare księgi adresowe oraz teksty historyczne dotyczące Prószkowa, doszedłem do wniosku, że prawdopodobnie ma rację. Dokument z czwartego lipca 1823 roku stwierdza w Prószkowie obecność trzech szynkarzy i jednego piwowara, należy więc przypuszczać, że browar wtedy już istniał, a piwowar był jego dzierżawcą. Pierwszym znanym z nazwiska piwowarem, dzierżawiącym browar królewski, był Wilhelm Hermann Meissner. Jego starszy syn Paul urodził się w Prószkowie w 1856 roku, dlatego można przypuszczać, że Meissner dzierżawił browar już w latach pięćdziesiątych XIX stulecia. Jeżeli zakład powstał koło roku 1800, był pewnie malutki i prymitywnie wyposażony. Jest to na razie tylko przypuszczenie, ale prawdopodobnym jest, że jego przestarzała konstrukcja przyczyniła się do tego, iż koło 1850 roku został zbudowany na nowo i oddany w dzierżawę Meissnerowi. To wyjaśniałoby datę powstania rzekomego drugiego browaru w tym samym czasie. Miał to być w dalszym ciągu zakład napędzany siłą mięśni ludzkich. Dopiero po pożarze z 1870 roku, który całkowicie zniszczył zakład, zdecydowano się na zbudowanie nowoczesnego browaru, napędzanego maszyną parową. Zarządcą domeny królewskiej był w tym okresie Fedor Schnorrenpfeil. Jak wiadomo koło 1876 roku Wilhelm Hermann Meissner zrezygnował z dzierżawy browaru prószkowskiego i przeniósł się do Leśnicy pod Wrocławiem. Po 1880 roku zmienił się też zarządca dóbr królewskich w Prószkowie. Został nim Oscar Hohberg, będący już w tym czasie zarządcą dóbr królewskich w Szczepanowicach, Złotnikach, Zimnicach i Winowie. Wydany w 1996 roku niemiecki spis browarów polskich podaje w latach 1880-1895 Oscara Hohberga jako właściciela browaru Patrzek AUTO ELEKTRYKA Józef Brynica M E C H A N I K A D i a g n o s t y k a k o m p u t e r e m ¸ubniaƒska 31a KLIMATYZACJA – serwis + naprawa tel./fax: NAPRAWA: rozruszników, alternatorów, 77 421-52-48 elektroniki, ABS i sterowników, AIRBAG itp. tel. kom. REGENERACJA TURBOSR¢˚AREK 609 381-213 PE¸NA GAMA AKUMULATORÓW Naprawa i monta˝ zamków centralnych – z pilotem – alarmów, monta˝ sprz´tu audio, naprawa ogrzewania webasto przeglàdy okresowe, elektryka ciàgników i maszyn rolniczych. KLEPKA 11 dominialnego w Prószkowie i mniej więcej w tym samym okresie Juliusa Krombholza jako właściciela drugiego browaru. Moim oraz pana Górki zdaniem, to tutaj tkwi błąd. Oscar Hohberg nie był piwowarem i biorąc w dzierżawę piąte już gospodarstwo, raczej nie miał czasu na to, by się browarem zajmować. Nie możemy też wykluczyć, że kiedy przejmował gospodarstwo w Prószkowie, dzierżawcą browaru był już Julius Krombholz. Z kroniki Prószkowa spisanej ręką księdza Hugona Kwiotka wynika, że właśnie Julius Krombholz wydzierżawił browar w Prószkowie, który do tej pory był własnością królewskiego fiskusa, musiał być więc następcą Meissnera. Krombholz wziął pod koniec lat siedemdziesiątych XIX stulecia w dzierżawę nowoczesny browar parowy, przystosowany do warzenia piw leżakowych, wymagających obszernych chłodnych piwnic do fermentacji oraz leżakowania piwa. Ponieważ browar znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie zamku, owe piwnice zbudowano w suchej fosie zamkowej. To właśnie Krombholzowi browar w Prószkowie zawdzięcza swój największy rozkwit. Na ilustracji widok ogólny Prószkowa, z najważniejszymi budowlami. Od lewej: klasztor, zamek, browar z wysokim kominem oraz kościół. (cdn.) Andrzej Urbanek Od redakcji. Na widokówce zmieniliśmy położenia napisów, przybliżając je do odpowiednich zabudowań, dzięki czemu mogliśmy obciąć nadmiar „nieba” i powiększyć resztę ilustracji. OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZI Kąpieliska dawnego Opola Od czasu gdy wzdłuż Młynówki i Odry powstała trasa spacerowa, łącząca centrum Opola z Nową Wsią Królewską, wielu ludzi woli wybierać się z NWK do centrum, np. rowerem, wzdłuż brzegu. Mijają wtedy cypel Pasieki, ten przy śluzie. Młynówka przy tym cyplu jest chyba dziś miejscem parkingowym dla pływającej po niej łodzi Opolanka, widocznej na zdjęciu u dołu. Tymczasem dawno temu, w miejscu gdzie na zdjęciu widoczne są schody, było chyba jedno z dwóch kąpielisk opolan. Od jak dawna, trudno powiedzieć, ale chyba wcześniej niż w 1835 roku. Oczywiście nie było jeszcze wtedy wału, na który wchodzi się widocznymi na zdjęciu schodami, a jeśli nawet był, to dużo niższy. W opolskiej miejskiej gazecie ukazało się wiosną 1835 roku ogłoszenie, że kąpielisko w Wilhelmstahl (miejscowość na Pasiece), to samo, które we wcześniejszych latach nadzorował mistrz pływacki Adamy, jest miejscem dozwolonym do kąpieli, a w innych miejscach kąpiel jest zabroniona, a już szczególnie karana będzie kąpiel w pobliżu gmachu rejencji, czyli w pobliżu obecnego Mostu Groszowego, lub jak kto woli Naleśnikarni Grabówka. Ten szczególnie ostry zakaz sugeruje, że opolanie musieli jednak uporczywie podejmować próby kąpania się w tym właśnie miejscu. Warto zwrócić uwagę, że dziś Młynówka ma tam wymurowany wysoko brzeg, ale dawniej tak nie było. W miejscu obecnego Mostu Groszowego był chyba kiedyś bród. Młynówkę przejeżdżało się tam zapewne po dnie. Nie mogło więc być tak stromych brzegów jak dziś. A ponadto było to tuż za miastem, bo brama do miasta była między „sklepem Wotzki” a Pizzą Hut. Sytuacja zmieniła się być może z chwilą wzniesienia na obecnym Placu Wolności gmachu rejencji. Może uznano, że nie wypada, by pod oknami rządowego gmachu ludzie zażywali kąpieli. Nazwisko mistrza pływackiego Adamy znika z łamów opolskiej gazety miejskiej dość szybko. Jest jeszcze w 1837, ale w 1841 roku kąpieliskami kierował już mistrz pływacki Ribeau. Obowiązywał wyraźny regulamin. Korzystający z kąpieli musieli obowiązkowo zakładać specjalne spodenki kąpielowe. Ponadto mistrz Ribeau wywieszał flagę, informującą, czy kąpiel jest w ogóle dozwolona. Gdy wywiesił białą, wolno było się kąpać. Czarna to zakaz kąpieli i nie ma dyskusji. Był całkowity zakaz kąpania się koło mostu kolejowego przez Młynówkę, a już szczególnie pod tym mostem. Nie wolno było się kąpać obok jazu przegradzającego Odrę (tj. powyżej tego jazu). Kąpiel w miejscach niedozwolonych podlegała karze finansowej a w przypadku kąpieli powyżej jazu można było nawet trafić do więzienia. Zadenuncjowanie łamiącego zakazy wiązało się z nagrodą dla denuncjanta w wysokości połowy nałożonej na zadenuncjowanego kary finansowej. O mistrzu pływackim Ribeau wiemy, że miał dom nad Młynówką w miejscu, gdzie było kąpielisko, czyli za schodami widocznymi na zdjęciu. Był to zapewne wtedy jedyny budynek mieszkalny w tej okolicy. Wiemy też, że pan Ribeau miał syna, 12-letniego w lipcu 1843 roku. Syn miał na imię Louis. Nazwisko Ribeau i imię Louis wskazują na jakieś francuskie korzenie. Czy pan Ribeau mógł być np. potomkiem żołnierza napoleońskiego, który w 1813 zrezygnował z dalszej drogi do Francji i osiadł w okolicy Opola? Na wiek trochę pasowałoby. Louis mógłby być wnukiem tego żołnierza. Skąd wiemy o Louisie? W gazecie z lipca 1843 ukazała się informacja, że 12-letni syn mistrza pływackiego Ribeau wyratował od niechybnego utonięcia w Odrze 13-letniego gimnazjalistę, który nazywał się Carl Böhm. Dzielność młodego Louisa nie pozostała bez nagrody. Władze rejencji wypłaciły mu pięć talarów premii. Można więc było zarobić, donosząc na łamiących przepisy regulujące kąpiele, można też było zarobić ratując tonących. Premia pięć talarów była zapewne standardem, bo w gazecie o miesiąc późniejszej jest odnotowany przypadek uratowania tonącego, który podczas kąpieli dostał ataku epilepsji. Ratujący go też dostał pięć talarów. Przez dłuższy czas działały blisko siebie dwa kąpieliska. Jedno w Młynówce, w miejscu pokazanym na zdjęciu, a drugie w Odrze, jakieś dwieście metrów poniżej obecnego jazu. Mistrz Ribeau nadzorował chyba oba. Wrócimy do tematu, jeśli jeszcze coś znajdziemy. GABINET DENTYSTYCZNY Czynne 6 dni w tygodniu w godzinach 9.00 – 21.00 45-531 Opole ul. G. Morcinka 43 tel. 77 423-44-85 tel. kom. 508 519 192 e-mail:[email protected] www.prestige.opole.pl KLEPKA 12 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY ¸UBNIANY Jubileusz "Ze Śląskiem na ty" Gänheim. majà uczesttu proGänheim. Mieszkaƒcy W Dniu Wędrowca niczyło w tym roku ponad tysiąc osób, blem z obcokrajowcami (robotnicy sezoprzybyłych z całych Najdłuższa nowi). Zak∏ócajà oni Niemiec. spokój, szczególnie trasa miałaktórzy 50 kmliczyli a kolejne: 42; 31,5;sta21; seniorów, na spokojnà 10,5 oraz 6 km. Tę ostatnią przewidziano roÊç. Spo∏ecznoÊç widzi te˝ w dla rodzin z dziećmi. Najdłuższą trasą szły aż 182 osoby. Impreza trwała dwa dni. Towarzyszyły jej dodatkowe atrakcje. Burmistrz Linda Pappert-Metz, podkreśliła, że wędrowców było tylu, ilu mieszkańców ma Gänheim. Müdesheim. Dla seniorów wystąpił tu „teatr w koszu”, czyli jedna z form teatru kukiełkowego. Bohaterowie sztuki to para małżeńska Robert i Matylda. Podobną parę zapewne można było znaleźć wśród widzów. Akcja sztuki rozpoczyna się zaraz po ślubie, podczas podróży po europejskich metropoliach, i ukazuje życie na wszystkich jego etapach, w wielu barwach. Świetna gra i aktualna tematyka przyniosły sztuce powodzenie. Na spektakl przybyli też seniorzy z sąsiednich miejscowości. Arnstein. Gościła tu latem grupa młodzieży z Izraela. Z historią żydów w Arnstein i Starą Synagogą zapoznał ją Roland Metz, działający w grupie promującej historię miasta. Młodzi mieli wiele pytań związanych z historią swych przodków, m.in. jak długo żydzi żyli w Arnstein, jaka jest obecnie sytuacja synagogi, itp. Młodzi goście z Izraela podczas swej wycieczki odwiedzili też Pragę i Berlin. Arnstein. Gdy tylko popada deszcz, na ulicach miasta pojawiają się panie z narzędziami ogrodniczymi. Utrzymują one w porządku piękne skwery i placyki. Skopują ziemię, wyrywają chwasty, obcinają przekwitłe kwiaty. Cieszę się wypielęgnowanymi rabatami kwiatowymi, więc pragnę tym paniom powiedzieć oficjalne „Dziękuję”. Dzięki nim w naszym mieście przyjemniej żyć i kocha się je napisała mieszkanka Johanna Liepert. Tegoroczny konkurs „Ze Śląskiem na ty”, którego organizatorem jest Łubniański Ośrodek Kultury (ŁOK), odbywa się już po raz dwudziesty. Jego celem jest kształtowanie i popularyzowanie wiedzy o historii regionu, a zwłaszcza o kulturze środowisk wiejskich Górnego Śląska. Uczestnicy, autorzy prac pisemnych, to ludzie w różnym wieku, od uczniów młodszych klas do seniorów. Zwykle są to mieszkańcy Górnego Śląska, ale nie tylko. Bywają nawet uczestnicy zza granicy. Finał tegorocznego konkursu zaplanowano na 24 listopada. Szersze informacje zainteresowani znajdą na stronie internetowej ŁOK: ŁOK zaprasza www.lodzk.opole.pl w dziale „Ze Śląskiem na ty”. Można też uzyskać informacje telefonując do ŁOK: tel. 77 421-50-96 Tegoroczny jubileuszowy konkurs zakończy się dodatkową uroczystością: Jubileuszowym Koncertem Galowym XX-go Regionalnego Konkursu Literackiego „Ze Śląskiem na ty”, który odbędzie się 14 grudnia w Filharmonii Opolskiej. Warto też dodać, że jubileuszowy konkurs otrzymał wsparcie finansowe Fundacji Ojca Leopolda Moczygemby, której przewodniczy Ksiądz Prałat Franciszek Kurzaj. ŁOK zaprasza na koncert „Gwiazdy wieczoru” z udziałem duetów: „Jerzy Czech - Urszula Lissy” oraz „Janusz i Dominika Żyłka”. Koncert odbędzie się w niedzielę 29 września. Początek godz. 15:00. Bilety są po 20 zł od osoby. Można rezerwować telefonicznie (77 421-50-96). Liczba miejsc jest ograniczona! ŁOK zaprasza na zajęcia: muzyczne (instrumenty dęte, gitara, pianino, skrzypce, klarnet, śpiew, chór); taneczne (taniec nowoczesny, zumba); plastyczne; warsztaty teatralne i aerobik. Szczegółowe informacje o dniach, godzinach i charakterze zajęć można uzyskać w ŁOK. MAMA, czyli Muzyczna Akademia Młodego Artysty, to program zajęć umuzykalniających, prowadzonych w ŁOK dla dzieci w wieku 3-8 lat. Odbywają się one w poniedziałki o godz. 16:30 w sali Gminnej Biblioteki Publicznej w Łubnianach (ul. Opolska 49). Prowadzi je pani mgr Katarzyna Nalewaja. Ważnym elementem tych zajęć jest nauka poprawnego śpiewania. Dzieci nie tylko uczą się piosenek, ale jednocześnie kształcą swą dykcję i uczą się prawidłowej emisji głosu. W czasie zajęć mają też możliwość ekspresji poprzez wykonywanie prac plastycznych, wyrażających treść dzieła muzycznego. Program zaznajamia dzieci z różnymi stylami i rodzajami muzyki. Pozwala w miłej, swobodnej atmosferze poznać i pokochać jedną ze sztuk pięknych. w Dąbrówce Łubniańskiej zaprasza 5 października na „Hubertus 2013”. W programie są: godz. 9:30 - konkurs zręcznościowy; 10:30 - konkurs skoków do 50 cm; 11:30 - ujeżdżanie klasy L; 12:30 - skoki klasy LL; 13:30 - sztafeta; 14:30 - zbiórka do gonitwy głównej; 15:30 - gonitwa główna. Na zakończenie będzie wspólne ognisko. Organizatorzy serdecznie zapraszają. Hubertus 2013 Gospodarstwo Agroturystyczne Kalinówka Wakacyjne konkursy bibliotek Biblioteki w Jełowej i Luboszycach prowadziły podczas wakacji „Konkurs wiedzy na temat gminy Łubniany”. Zainteresowane nim dzieci odpowiadały pisemnie na pytania dotyczące historii, zabytków, znanych osób oraz legend, związanych z terenem Jełowej, Grabia i Kobylna oraz Luboszyc. Ogółem w każdej z bibliotek trzeba było odpowiedzieć na 30 pytań. W Luboszycach do konkursu przystąpili: Krzysztof Majiczek, Kamil Golenia, Kamil Dudek, Beata Dusza, Denis Wierzgala, Piotr Hanusik i Damian Hanusik. W Jełowej z pytaniami konkursowymi zmierzyli się: Jakub Krzywak, Emilia Czyrny, Nikodem Czyrny, Tomasz Segieth i Dawid Matuszok. Uroczyste podsumowanie konkursu wraz z wręczeniem nagród odbyło się 28 sierpnia w Luboszycach i 29 sierpnia w Jełowej. Anna Kulik W sierpniu wykonano nowy wjazd do remizy strażackiej w Łubnianach. Poszerzono ją też o nowy garaż. Finansował to Urząd Gminy Łubniany. Warto zaznaczyć, że roboty trwały bardzo krótko, bo ekipa pracowała nad wyraz wydajnie, co jako mieszkańcy mogliśmy oglądać. Nad wszystkim czuwał prezes OSP Mariusz Szeląg, na zdjęciach z wyborową ekipą oraz w chwili oficjalnego przeglądu i odbioru prac przez nadzór budowlany. (RP) KLEPKA 13 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY TURAWA Sukces uczniów z Węgrów Pani Johanna Lemke-Prediger poinformowała nas o sukcesie, który odnotowali dwaj młodzi mieszkańcy Węgrów - Fabian Komor, uczeń II LO im. Marii Konopnickiej w Opolu, oraz Dawid Komor, uczeń SSP w Węgrach. Uczestniczyli oni w ogólnopolskim konkursie „Polacy - Sąsiedzi po II wojnie: przeciw sobie, obok siebie, razem...”. Organizatorem konkursu jest Ośrodek Karta a współorganizatorzy to: Europejska Sieć Pamięć i Solidarność, Fundacja Körbera (Niemcy) oraz Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Organizatorom zależało, by młodzi ludzie brali przygotowywali prace konkursowe w zespołach utworzonych ponad granicami. Okazało się to jednak zbyt trudne i tylko nieliczne z dokładnie stu nadesłanych prac, przygotowane były przez takie zespoły. Fabian i Dawid należeli właśnie do tych nielicznych. Pracę konkursową przygotowywali wspólnie z koleżankami z Europagymnasium w Bitterfeld (Saksonia-Anhalt). Koleżankami tymi były Ann-Christin Spichale (Tini) i Julia-Marie Spichale (Julia). Trzeba tu wyjaśnić, że Tini i Julia znają się z Fabianem i Dawidem od kilku lat, gdyż cała czwórka spędza wspólnie wakacje w Węgrach, w których od 20 lat mieszkają i pracują niemieccy dziadkowie Tini i Julii (są oni sąsiadami rodziny Komor). Rodzice Tini i Julii pracują jako nauczyciele w szkole medycznej w Halle/Saale. Gminne przetargi Bieżącym utrzymaniem i naprawami dróg gminnych (spoinowanie nawierzchni bitumicznych grysem i emulsją asfaltową na powierzchni około 3.500 mkw.) w sezonie wiosenno-letnim 2013, 2014 i 2015 zajmować się będzie firma BITMEX Grzegorz Zgadło z Paczkowa, która zaoferowała najniższą cenę (19,55 zł za metr kwadratowy) i wygrała przetarg. Rozbudową budynku Publicznego Przedszkola w Zawadzie o pomieszczenia „SCHODY – LUBDA” Henryk Lubda NOWE SIOŁKOWICE, ul. PIASKOWA 12 tel. 77 427-57-20 kom. 603-634-177 www.lubda.pl Praca Tini, Julii, Fabiana i Dawida, zatytułowana „Gute Nachbarschaft ohne Grenzen - Dobre sąsiedztwo bez granic” spotkała się z uznaniem jury, które przyznało jej II nagrodę specjalną. Nagrody specjalne przyznawano tym właśnie pracom, które przygotowane zostały przez zespoły międzynarodowe. We wspólnej pracy Tini i Julia pisały o Bitterfeld-Wolfen, poświęcając uwagę polskim śladom w tym niemieckim mieście, a Fabian i Dawid pisali o Węgrach, poświęcając uwagę niemieckim śladom w tej wsi i jej okolicy. Opiekę nad autorami pracy sprawowała pani Johanna Lemke-Prediger oraz pan Łukasz Biły. Pani Johanna Lemke-Prediger przed laty przybyła do Węgrów z Saksonii-Anhalt. Uczy języka niemieckiego w Szkole Podstawowej w Węgrach i w Gimnazjum nr 8 w Opolu. Fabian i Dawid dużo uwagi w swojej części pracy poświęcili dwóm księżom. Ksiądz Piotr Klimek urodził się 12 listopada 1881 w Węgrach a zmarł 31 października 1940 w obozie w Mauthausen. Ksiądz Alojzy Schwiertz urodził się 20 maja 1902 w Węgrach a zmarł 27 lipca 1942 w obozie koncentracyjnym w Dachau. Tini, Julii, Fabianowi i Dawidowi oraz ich opiekunom gratulujemy sukcesu. Postaramy się wygospodarować w kolejnych „Beczkach” trochę miejsca, by opublikować choć niewielkie fragmenty ich nagrodzonej pracy. Kotórz Mały, ul. 1 Maja Metalowy krzyż w pobliżu przedszkola przy ulicy 1-go Maja w Kotorzu Małym stoi tam od pierwszej połowy XIX wieku. Pierwotnie był tam krzyż drewniany, który wiele razy odnawiano. Ostatni raz odnowił go Joachim Fich, bo potem mieszkańcy wsi postanowili zastąpić go krzyżem metalowym. Starsi mieszkańcy wsi wspominają legendę o powstaniu w tym miejscu krzyża. Kiedy wojska napoleońskie po klęsce pod Moskwą wracały w roku 1813 do swojej ojczyzny, wielu żołnierzy zmarło z wycieńczenia i odniesionych ran. Tam, gdzie stoi dziś krzyż, pochowano zmarłych, a mieszkańcy na pamiątkę postawili ten krzyż. Ernst Mittmann zaplecza kuchennego (etap III) zajmie się firma PROFI Jolanty Kijas z Opola. Zaproponowała ona wykonanie zadania za 99.978 zł brutto, co było najkorzystniejszą ofertą. Umowa ma być podpisana 19 września. Dostawą i wymianą grzejników stalowych centralnego ogrzewania dla urzędu gminy zajmie się za 10.205 zł brutto Przedsiębiorstwo Usług Technicznych mgr inż. Igor Charandziuk z Gogolina. Dostawę i wymianę drzwi przeciwpożarowych oddzielających piwnice od parteru budynku powie- rzono za 11.482 zł brutto firmie T-P-A Technika Przeciwpożarowa i Alarmowa B. Rodowicz i P. Lyko z Opola. W dniu 16 września gmina ogłosiła przetarg na remont pomieszczeń w budynku mieszkalnym w Węgrach przy ul. Szkolnej 42 (obiekt zabytkowy). Zamówienie obejmuje m.in.: wymianę i remonty okien i drzwi wewnętrznych, montaż urządzeń sanitarnych i armatury w dwóch kuchniach i dwóch łazienkach, naprawę podłóg, malowanie pomieszczeń, izolację rur. Oferty można składać do 1 października. OPONY • WULKANIZACJA ❏ opony nowe i u˝ywane zachodnich firm do samochodów osobowych i dostawczych ❏ monta˝ i wywa˝anie tel. 77 403-26-10 ❏ us∏ugi wulkanizacyjne kom. 607 381 644 ❏ oleje Castrol + wymiana Wojciech Filipowicz Kup, ul. 1 Maja 1b czynne 9.00-17.00 w soboty 9.00-15.00 KLEPKA 14 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY CHRZÑSTOWICE Urząd Gminy informuje Wesoło żegnali lato Festynem rodzinnym w sobotę 7 września pożegnali lato mieszkańcy Niwek. Były gry, zabawy, konkursy z nagrodami, mecz siatkówki dorosłych i wspólna biesiada przy ognisku. Organizatorami tej imprezy są co roku sołtys Teresa Pasoń i rada sołecka. Atrakcje dla dzieci przygotował Paweł Lier. Pogoda dopisała, więc przy muzyce bawiono się do późnych godzin wieczornych. Na gminnej stronie internetowej obejrzeć można zdjęcia z imprezy. Powyżej zamieściliśmy fragment jednego z nich. Projekt zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Chrząstowice wraz z prognozą oddziaływania na środowisko, wyłożony jest do publicznego wglądu w dniach od 25 września do 24 października, w siedzibie Urzędu Gminy w Chrząstowicach ul. Dworcowa 38 pok. nr 13 w godz. od 8 do 14. Dyskusja publiczna nad przyjętymi w projekcie zmiany studium rozwiązaniami odbędzie się w urzędzie gminy 7 października w sali nr 20 o godz. 11:00. Osoby prawne i fizyczne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej mogą wnosić uwagi do projektu zmiany studium. Należy je składać na piśmie do Wójta Gminy Chrząstowice z podaniem imienia i nazwiska lub nazwy jednostki organizacyjnej i adresu, oznaczenia nieruchomości, której uwaga dotyczy, w nieprzekraczalnym terminie do dnia 15 listopada 2013. Od 2 września regularnie kursują autobusy na trasach Dębska Kuźnia – Niwki oraz Chrząstowice – Niwki. Przewożą one uczniów gminnych szkół, ale mogą z nich korzystać także uczniowie szkół ponadgimnazjalnych oraz mieszkańcy Niwek. Godziny kursów zamieszczone są na przystankach. Zawody Sportowo-Pożarnicze W niedzielę 15 września w Dębskiej Kuźni piętnaście drużyn z sześciu jednostek OSP z terenu gminy Chrząstowice walczyło między sobą o Puchar Komendanta Gminnego OSP - dowiadujemy się z gminnej strony internetowej. Zawody rozpoczęły się sztafetą a potem rywalizowano w ćwiczeniach bojowych. W kategorii seniorów najlepsi byli strażacy z Dębia. Od kilku lat nie opuszczają podium - informuje gminna strona - a dwa lata temu zdobyli mistrzostwo powiatu opolskiego. Za druhami z Dębia na podium znaleźli się strażacy z Falmirowic. III miejsce na podium przypadło drugiej drużynie seniorów z Dębia. Dalsza kolejność była następująca: OSP Suchy Bór, ex aequo OSP Daniec i OSP Dębska Kuźnia, OSP Chrząstowice. W kategorii kobiet drużyna z Dębia rywalizowała z drużyną „połączone siły Suchego Boru i Dębskiej Kuźni”. Nawet połączone siły okazały się za słabe i puchar trafił do pań z Dębia. Wśród młodzieżowych drużyn pożarniczych zwyciężyli chłopcy z Dębia. Drugie miejsce przypadło drużynie z Dańca. Dębie było bezkonkurencyjne także gdy chodzi o drużyny oldbojów i old girls. Wśród harcerzy zwyciężyły dziewczyny z Dańca i chłopcy z Chrząstowic. Za pośrednictwem gminnej strony prezes zarządu oddziału gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP, Mirosław Pasoń, serdecznie gratuluje zwycięzcom i wszystkim uczestnikom zawodów wspaniałego przygotowania, zaangażowania i dyscypliny. Dziękuje też wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania MI¢DZYNARODOWY PRZEWÓZ OSÓB I TOWARÓW Marcin Nowok MARTI-TRANS, ul. Pokojska 3 46-083 Nowe Sio∏kowice kom. 603 193 155 tel. 77 46-92-008 KLEPKA 15 tych zawodów - od przygotowania placu poprzez cały przebieg imprezy i zorganizowanie poczęstunku dla strażaków, aż po wywiezienie ostatniej ławki. W zawodach powiatowych gminę Chrząstowice reprezentować będą seniorzy i kobiety z OSP Dębie oraz seniorzy z OSP Falmirowice. Redaktorzy gminnej strony wraz z prezesem trzymają już kciuki za powodzenie druhen i druhów z Dębia i Falmirowic a my też życzymy im sukcesów. MARMURY– GRANITY Firma kamieniarska – Jerzy Iskierka 46-045 Kotórz Ma∏y • ul. Opolska 69 telefon/fax 77 421-22-05 telefon kom. 601 862-592 HUMOR Goldberg siedzi na ∏aweczce w parku i czyta gazet´, powszechnie uwa˝anà za antysemickà. Przysiada si´ Silberstein i mówi z niesmakiem: – Nie rozumiem, jak mo˝esz czytaç takiego szmat∏awca! – A co mam czytaç? T´ twojà gazet´, w której w kó∏ko piszà, ˝e ktoÊ gn´bi ˚ydów, ˝e gdzieÊ tam znów zbezczeÊcili synagog´... A tu prosz´, co czytam? ˚e ˚ydzi rzàdzà Êwiatem, ˝e opanowali banki, ˝e w rzàdzie prawie sami ˚ydzi... No to si´ czyta z wielkà satysfakcjà! ✱ ✱ ✱ Szef zwraca si´ do pracownika: – Podobno skar˝y∏eÊ si´ Jurkowi, ˝e ci´ oszukuj´ na wyp∏acie. Czy to prawda? – Tak szefie, to prawda, ale wcale si´ Jurkowi na to nie skar˝y∏em. ✱ ✱ ✱ Anglik pisze do redakcji „Daily Mail”. – Droga redakcjo, zdecydujcie si´ wreszcie, czy Polacy przyje˝d˝ajà do nas po to, by odbieraç nam prac´, czy po to, ˝eby ˝yç tutaj z zasi∏ków. ✱ ✱ ✱ Na izb´ przyj´ç przywo˝à strasznie poobijanego m´˝czyzn´. Lekarz wype∏nia druczek, pyta o imi´, nazwisko, dat´ urodzenia... – Jest pan ˝onaty? – No co pan, panie doktorze! To tylko wypadek na motocyklu! ✱ ✱ ✱ ˚ona do m´˝a: – Gdybym tak jutro umar∏a, to o˝eni∏byÊ si´ drugi raz? – Nie, bo Anka powiedzia∏a, ˝e nie odejdzie dla mnie od m´˝a. produkcja i monta˝ ✦ schody kamienne wewn´trzne samonoÊne ✦ schody zewn´trzne ✦ blaty kuchenne i ∏azienkowe ✦ parapety ✦ posadzki KLEPKA 16 ¸awka (2) – Dobro∏ pamiyƒç majo te twojy konie – padali Jyndrzejowi starzik. – Dyç to jus prawie dwa lata minony... – ¸od cego minony dwa lata? – spyta∏ach sie wartko starzika. – Potyn wo powia, a tera sie ze Jyndrzejo po∏osprawio. Siyƒdêçie sie na ∏awka i dejcie pozor na tego kota. Dwa razy no nie trzeba by∏o go∏daç, raz dwa my na ∏awce siejdziejli i na kota my cekali, ale usy my nastawiali, ∏o cy starzik ze Jyndrzejo ∏osprawiajo. –...klace nie kupia, bo to juz mody musi zrobiç – padali Jyndrzej. – A zno∏ sie na koniach? Bo jak leda co kupi, to ∏ostaniecie bes koni i bes piniyndzy – starzik myÊlejli, ize modzi sie na koniach nie znajo. – Co kupi, to be miejç. Wio, jejdêma koniki, bo mitak niedugo. – To s Ponbocky Jyndrzeju. A pozdrow kobiyta – padali starzik. – Ja, s Ponbocky. Bog zap∏aç. Pozdrowcie wasa – Jyndrzej pociongli za lyca i konie sarp∏y ryfio∏k na droga, a starzik prziÊli na ∏awka. – I co, tyn kot sie sa przeplont? – spytali. – Ni, nie prziso∏ – pejdzia∏ach starzikowi. – To ∏on sie tu pod wiecor abo w nocy przeplyƒcie... – starzik wymli fajfka i zakurzyli. Wiejdziejli my, ize tera jakiÊ cas nie mozymy nic go∏daç, bo fajfka sie musi ∏oskurziç, a tak by sie zgasiy∏a. Dopiyro, jak starzik zaconi robiç ko∏ka ze fajfkowego smandu, toch sie ∏odwo∏zy∏a jescy ro∏z ∏o te Jyndrzejowe konie spytaç. – I na ∏odpustach ∏o ty falu ∏osprawiali – starzik wymli fajfka z gamby. – Te dwa konie Jyndrzej ∏odkupio∏ na jermaku we Namys∏owie ∏od jednego gospodo∏rza ze Brynice. – A jak sie zwo∏ tyn gospodo∏rz? – by∏a zejch nojgiyricht. – Nie pamiynto gyna∏, to nie bana go∏do∏. Yno konie by∏y fajniste... – Ale ta klacka je kulawo∏... – Aniynka przipomnia∏a starzikowi. – Dzio∏sko, ta klac ∏okula∏a u Jyndrzeja, a przedty by∏a zdrowo∏. Tos by∏o tak. Tyn gospodo∏rz ze Brynice mio∏ Êtyry dzio∏chy i jednego synka. Dzio∏chy by∏y robotne i sumne, ale synek bo∏ yno sumny, nic wiyncej. A za to nicpoto∏k, co rzo∏dko napotkaç. Robiç nie chcio∏ nic. Jak go rano matka wo∏a∏a, to sie na drugi bok ∏obro∏co∏ i dalej spo∏. Byd∏a na po∏so∏ zynoƒç nie chcio∏. Jak mio∏ sie ucyç koso siec, to mu sie blaze robiy∏y. Do naprawo∏cki, jak to na gospodarstwie yno trzeba, wcale g∏owy niy mio∏. Taki synek juz bo∏ musio∏ wiejdzieç, jak wyglondo∏ majzel, motek mularski abo sewski, ∏on nic nie wiejdzio∏. Taki t∏omo∏k. Jedne, co mio∏ trocha interese, to do koni. Ale nie ∏oraç abo bronowaç, yno tak sie brycko jejêdziç. Tos jego ∏ojciec sie pado∏ tak: „– Mozno jak tymi koƒmi sie naucy brycko jejêdziç, to poma∏u i do inksej roboty rozumu.” A synkowi pado∏, ize moze konie do brycki zaprzongaç, ale musi kazdy dziyn konie pucowaç. Poko∏zo∏ mu zgrzyb∏o, scotka i uco∏ konie pucowaç. Ale synek nicpoto∏k! Na jakyÊ ∏odpuÊcie ukro∏d ze budy fajfka, potyn podbiyro∏ swojymu starzikowi tabaka i leda dzie kurzo∏: a to za stodo∏o, a to za ∏ogrodky, a to do lasa sie so∏, i na kiercho∏w!Dzie zyw nie boƒdê! Ale bez zima by∏o gorzej. Toz wymyÊlo∏, ize jak be konie pucowo∏, to sie fajfka zakurzi. I tak zrobio∏. Fajfka trzimo∏ we zambach, we jed- nek rance zgrzeb∏o, a we drugej scotka. Dyç koƒ ∏ogony machnon i fajfka synkowi ze gamby wylejcia∏a, a ∏od tej tabaki s∏oma sie chyciy∏a. Zrobio∏ sie ∏ogyƒ i gwo∏t! ScejÊciy, ize somsio∏d widzio∏, co je lo∏s. Do jejich stajnie weskocy∏ ∏od z∏oba, konie ∏odpion, a ∏one jak wyso∏p∏y na dwor, to jy trzi dni po lejsie ∏owiyli, po Êniegu, na mrozie, tak sie zdziwiy∏y! Jak zalo∏li wodo ze studnie tyn ∏ogyƒ, to sno∏dli fajfka pod z∏ob wciÊniynto∏... – Sprali go ∏ojciec? – spyta∏a Aniynka ca∏o∏ blado∏ ze strzachu. – A jescy jak! – starzik do gory zjzdrzejli. – Po∏ra tydni mio∏ sine dangi na nogach, ale mu gupoty ze g∏owy wywietrza∏y. Potyn do wojska go wzioni i jak do dom prziso∏, to bo∏ chodêby nie tyn synek: kazdej roboty sie chyto∏, sie w doma, sie na polu – jednako robio∏. Mio∏ ∏ojciec Ê niego pociecha. Yno jednego robiç niy mog! – A cego? – tera jo∏ spyta∏a starzika. – Kole stajnie przelyêç... Konie go wycuwa∏y i taky sie robiy∏y dziwiy, ize kopytoma kopa∏y i rza∏y, chodêby jy chto zarzino∏! Tos jego ∏ojciec konie sprzedaç musio∏. A by∏y dobre do kazdej roboty, leko s∏y, cos, ky sie tego synka i fajfkowy smand zapamiynta∏y. I we Namys∏owie na jejsiynny jermaku Jyndrzej jy kupio∏. Yno wiejdzio∏, co je lo∏s. Tos jak na ∏odpust brycko jechali, zawse chtoÊ musio∏ ze koƒmi ∏ostaç i do∏waç pozor, zeby jaki o∏pa ze fajfko nie dej Bog kole nich nie przelo∏z, bo êle by sie to skoƒcy∏o. Starzik jus fajfka kurzyli i ∏osprawiaç przestali, a my jescyk gamby miejli ∏otwarte. A nad nami Êpoki wrzesca∏y, wiela wlejzie, bo tyn kot tez prziso∏ i kole Aniynki sie sio∏d. Na pewno tez bo∏ gyÊpan, camu Jyndrzejowe konie fajfki nie lajdujo. Was Paul II Bieg o Puchar Borsuka W sobot´ 7 wrzeÊnia odby∏ si´ w Zagwiêdziu (gmina Murów) II Wojewódzki Bieg Prze∏ajowy o Puchar Borsuka. Przeprowadzono go na trzech trasach o ró˝nych dystansach. Najkrótsza trasa liczy∏a 1,5 km. Bieg∏a po niej m∏odzie˝ gimnazjalna. Liczba startujàcych – 17 osób. WÊród dziewczàt najszybsze by∏y: 1. Ma∏gorzata Klimczuk, 2. Anna Hanuszewicz oraz 3. Ilona Nowicka. WÊród ch∏opców czo∏owe miejsca zaj´li: 1. Bart∏omiej Trzmielewski, 2. Daniel Hebda oraz 3. Patryk Joniec. nie by∏y tylko z kategorii wiekowej 18-50 lat. Czo∏owe miejsca zaj´∏y: 1. Jolanta Uciechowska i 2. Daria Tarkowska. Najszybsi panowie trasy 3,5 km to: 1. Sebastian Holik, 2. Norbert Smuda oraz 3. Grzegorz Racheniuk – wszyscy z kategorii wiekowej 18-50 lat. W kategorii powy˝ej 50 lat najlepszy na Êredniej trasie by∏ pan Edward Rydzewski, który by∏ najstarszym biegnàcym na niej zawodnikiem. Najambitniejsza by∏a trasa o d∏ugoÊci 12 km. Mimo ˝e pokonanie jej by∏o najwi´kszym trudem, zg∏osi∏o si´ na Ârednia trasa mia∏a d∏ugoÊç niej na start najwi´cej ch´t3,5 km. Zmierzy∏o si´ z nià 10 nych, bo a˝ 22 osoby. W klaosób. Biegnàce na tej trasie pa- syfikacji ogólnej wÊród paƒ KLEPKA 17 najszybsze by∏y: 1. Kornelia Polek-Duraj 2. Anna Regu∏a oraz 3. Katarzyna KuÊ. WÊród m´˝czyzn czo∏owe miejsca zaj´li: 1. Janusz Put, 2. Szymon Halczak oraz 3. Krzysztof Pachuta. Zwyci´zcami w poszczególnych kategoriach wiekowych byli: panie 18-35 lat – Anna Regu∏a, panie 36-55 lat – Kornelia Polek-Duraj, panowie 18-35 lat – Janusz Put, panowie 36-55 lat – Wies∏aw Dyra, panowie powy˝ej 55 lat – Wies∏aw Markiewicz. Najstarszym uczestnikiem biegu na 12 km by∏ pan Henryk Piechaczek. Galeri´ zdj´ç (35) z biegu mo˝na obejrzeç na stronie internetowej gminy Murów: www.murow.pl Do˝ynki gminne ¸ubnian Centrum Nauczania JĊzyków Obcych NORTON I 31-215 Kraków, ul. ĩabiniec 68 tel./fax (12) 427 28 39, www.norton.edu.pl ZAPRASZAMY NA BEZPàATNY KURS JĉZYKA ANGIELSKIEGO dla osób w wieku 18 - 64 roku Īycia ( z wyáączeniem osób fizycznych prowadzących dziaáalnoĞü gospodarczą), zamieszkaáych w rozumieniu Kodeksu Cywilnego na terenach gmin wiejskich i miejskowiejskich województwa opolskiego., w ramach projektu „Podnoszenie kwalifikacji jĊzykowych mieszkaĔców maáych miejscowoĞci województwa opolskiego” nr WND-POKL.09.06.02-16-031/12 Zgodnie z tradycjà co roku z koƒcem lata organizowane jest Êwi´to plonów. Tewspóáfinansowanego ze Ğrodków goroczne do˝ynki gminy Europejskiego Funduszu Spoáecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitaá Ludzki ¸ubniany odby∏y si´ w sobot´ i niedziel´ 7-8 wrzeÊnia „Czáowiek – najlepsza inwestycja” w ¸ubnianach. Rozpocz´∏y si´ w sobotni wieczór Êwi´Rekrutacja: 1. Urząd Gminy w Dobrzeniu Wielkim, ul. Namysáowska 44 towaniem 20-lecia partnerdnia 25.09.2013 r. godz. 17.30, stwa gmin ¸ubniany i Arn2. Dom Kultury w Popielowie, ul. PowstaĔców 34 stein. Dla uczczenia jubilednia 25.09.2013 r. godz. 18.30, uszu Wójt Gminy ¸ubniany 3. telefonicznie – tel. nr 507026403, od wrzeĞnia do koĔca paĨdziernika, pan Krystian Baldy oraz Burmistrz Arnstein pani Linda Szczegóáowe informacje – tel. 507 026 403. Plappert-Metz zasadzili m∏ody mi∏orzàb przy budynku Publicznej Biblioteki w ¸ubnianach. Nast´pnie zaproszono wszystkich goÊci na zabaw´ tanecznà z udzia∏em zespo∏u Music Box i orkiestry d´tej z Arnstein. W niedziel´ uroczystoÊci zainauguro- gram artystyczny m.in. wyst´p dzieci´cej wa∏a msza dzi´kczynna odprawiona grupy baletowej ProDance, muzyk´ wykow koÊciele p.w. Âw. Aposto∏ów Piotra nanà przez orkiestr´ d´tà z W´grów pod i Paw∏a w ¸ubnianach, z udzia∏em chóru kierunkiem Andrzeja Bojarskiego oraz „Cantilene” pod kierunkiem Joanny Du- muzyk´ cymba∏owà wykonanà przez zedy-Kot oraz parafialnej orkiestry d´tej. Ko- spó∏ Baca z Morawskiej Woloszcyny. Barlejnym punktem do˝ynek by∏ przemarsz dzo ciekawy by∏ te˝ pokaz ma˝oretek korowodu z koronami ˝niwnymi. W rytm z Domu Kultury w Dobrzeniu Wielkim. marsza orkiestry d´tej korowód uda∏ si´ Cz´Êç artystycznà zakoƒczy∏ wyst´p duspod Urz´du Gminy w ¸ubnianach, w kie- etu Anety i Norberta, prezentujàcy muzyrunku miejsca festynu mieszczàcego si´ k´ rozrywkowà Êlàskiej i niemieckiej estraprzy remizie OSP w ¸ubnianach. Masze- dy. Program zakoƒczy∏a zabawa taneczrowali w nim w∏odarze gminy wraz z go- na, której przygrywa∏ zespó∏ Heven. Serdecznie podzi´kowania nale˝à si´ Êçmi z partnerskiej gminy Arnstein z Bawarii. Na trasie korowodu swe umiej´tno- wszystkim mieszkaƒcom gminy ¸ubniany Êci prezentowa∏y ma˝oretki z Domu Kul- za liczny udzia∏ w do˝ynkach, so∏ectwom tury w Dobrzeniu Wielkim oraz zespó∏ Ba- za przygotowanie koron ˝niwnych oraz uczestnictwo w do˝ynkach, Ochotniczej ca z Morawskiej Woloszcyny. Stra˝y Po˝arnej i pozosta∏ym organizatoPo przywitaniu delegacji z koronami rom za zorganizowanie do˝ynek, mieszodprawiono dzi´kczynne nabo˝eƒstwo kaƒcom ¸ubnian za przystrojenie posesji do˝ynkowe a potem zaproszono wszyst- oraz wszystkim, którzy przyczynili si´ do kich mieszkaƒców i goÊci na bogaty pro- uÊwietnienia do˝ynek. KLEPKA 18 Manowce „Brak biurowców to pi´ta achillesowa stolicy województwa” – stwierdzi∏ Artur Janowski na ∏amach „nto” z 5 wrzeÊnia. Chodzi o biurowce klasy A, czyli w dobrym po∏o˝eniu, blisko centrum miasta, ze Êwietnym dojazdem i wielkim parkingiem, bo przecie˝ do tych biurowców wszyscy pracownicy b´dà doje˝d˝aç luksusowymi limuzynami. Nowoczesne pomieszczenia tych biurowców muszà oczywiÊcie byç urzàdzone na najwy˝szym Êwiatowym poziomie, z klimatyzacjà i co nie tylko. Jest szansa, by w Opolu pojawi∏ si´ taki nowoczesny biurowiec, cieszy si´ Arti. Arkadiusz WiÊniewski, zast´pca prezydenta Opola ds. inwestycji, zdradzi∏ Artiemu, ˝e miasto ma ju˝ na oku inwestora, który wybudowa∏by taki biurowiec, obliczony na 500 pracowników, na dzia∏ce przy ul. Plebiscytowej, w pobli˝u stacji paliw BP. Wiceprezydent zwierzy∏ si´ te˝ Artiemu, ˝e ma nadziej´, i˝ na jednym takim biurowcu si´ nie skoƒczy. Wydaje si´, ˝e najmniej istotnym problemem Opola jest brak biurowców. Problemem mo˝e byç pr´dzej nadmiar powierzchni biurowych. Na wielu opolskich budynkach biurowych z dobrà lokalizacjà i miejscami na rozleg∏e parkingi wiszà w nieskoƒczonoÊç banery informujàce, ˝e te budynki mo˝na wynajàç lub kupiç. Tylko ch´tnych nie ma. Na budowaniu biurowców z pewnoÊcià ktoÊ zrobi biznes, ale chyba nie b´dà to mieszkaƒcy Opola a wÊród nich nieco naiwny Arti. ✦ ✦ ✦ W Opolu mia∏a byç przeprowadzona zbiórka odzie˝y i poÊcieli na rzecz Fundacji Pomocy Dzieciom „Ariadna”. Mieszkaƒcy przygotowali zb´dnà odzie˝ i poÊciel, ale nikt si´ po to nie zg∏osi∏. Za wyjaÊnianie sprawy zabra∏a si´ Ania Grudzka, która szybko ustali∏a, ˝e Fundacja jest tu bez winy, bo ju˝ od kilku miesi´cy nie wspó∏pracuje z firmà, która pod logo i nazwà Fundacji og∏asza∏a zbiórk´. W „nto” z 13 wrzeÊnia Ania przytacza wypowiedzi Ewy Ulanowskiej, wiceprezes Fundacji, która wyjaÊni∏a, ˝e „Ariadna” mia∏a dawniej umow´ z panem, organizujàcym te zbiórki. Umowa by∏a taka, ˝e pan sobie na tych zbiórkach zarobkuje i z tego zarobku odpala dol´ dla Fundacji. Poniewa˝ pan przesta∏ odpalaç dol´, to Fundacja wycofa∏a si´ z umowy z nim i teraz on bezprawnie pos∏uguje si´ logo i nazwà Fundacji. Ani Grudzkiej nie zaÊwita∏o jakoÊ w g∏owie, ˝e byç mo˝e jednak Fundacja nie jest taka niewinna. Ludzie myÊlà, ˝e gdzieÊ tam jakieÊ biedne dzieci czekajà na odzie˝ i poÊciel, wi´c wyszukujà, co majà w miar´ dobrego a ju˝ niepotrzebnego, i oddajà to. Tymczasem nie bardzo wiadomo, co zbierajàcy robi z tà odzie˝à i poÊcielà, bo Fundacja tak naprawd´ nie chce tych rzeczy. Zbierajàcy gdzieÊ to opycha za pieniàdze, byç mo˝e jako surowiec do produkcji czyÊciwa dla przemys∏u, i cz´Êç zarobionych pieni´dzy przekazuje Fundacji, która tylko pieni´dzmi jest zainteresowana. Czy aby nie jest to od poczàtku do koƒca oszustwo? ✦ ✦ ✦ W „nto” z 6 wrzeÊnia RyÊ Rudnik ˝ali si´, ˝e ma problem, bo rzàd stawia go dziÊ wobec wyboru, czy ma nadal odprowadzaç cz´Êç swych sk∏adek emerytalnych do OFE, czy te˝ mo˝e wszystko kierowaç do ZUS. RyÊ ma talent do znajdowania problemów. Ma jednak szcz´Êcie trafiaç z tymi problemami na mnie, a ja mu zawsze pomagam. Teraz te˝ pomog´. Rysiu, daj sobie spokój z roztrzàsaniem czy zostaç w OFE czy ca∏oÊç sk∏adek kierowaç do ZUS. Twój wybór nie b´dzie mieç wi´kszego wp∏ywu na przysz∏à emerytur´. O wysokoÊci przysz∏ych emerytur zadecyduje przede wszystkim liczba przysz∏ych pracowników, czyli liczba rodzàcych si´ dzieci, pomniejszona o przysz∏e bezrobocie i o tych, którzy wyemigrujà. WielkoÊç „chleba” dla przysz∏ych emerytów nie zale˝y od tego, czy sk∏adki sz∏y do OFE, czy tylko do ZUS. O wielkoÊci tego „chleba” przesàdzi liczba przysz∏ych „piekarzy”, czyli pracujàcych. Mo˝esz wi´c Rysiu nie robiç nic i wtedy wszystkie Twoje sk∏adki trafià do ZUS. Mo˝esz te˝ zdecydowaç, ˝e chcesz pozostaç przy OFE. Nie ma jednak sensu przejmowanie si´ tym wyborem, bo dla Ciebie jest on bez wi´kszego znaczenia. ✦ ✦ ✦ Problem ma te˝ by∏y pose∏ mniejszoÊci, Bruno Kosak. W „nto” z 11 wrzeÊnia ˝ali∏ si´, ˝e chcia∏ g∏osowaç w wyborach Bundestagu, ale jego i ok. 200 innych z rejonu K´dzierzyna Koêla, nie wpisano w RFN na list´ g∏osujàcych, bo jakoby zbyt ma∏o uczestniczà w niemieckim ˝yciu politycznym. Teraz Bruno p∏acze, ˝e przecie˝ jeêdzi∏ do RFN z chórem z K∏odnicy i interesuje si´ niemieckà politykà, wi´c jak˝e to tak. Bruno, dam Ci rad´. Nie pchaj si´ Niemcom do rzyci, bo jak si´ b´dziesz pcha∏, to w koƒcu b´dà Ci´ mieli w rzyci i nawet nie b´dziesz móg∏ mieç pretensji, ˝e Ci´ tam majà, skoroÊ sam si´ tam wepcha∏. Nie pchaj si´ te˝ Polsce do rzyci, bo jak si´ b´dziesz pcha∏... itd. Âlàzak to Âlàzak. Mo˝e patrzeç bardziej na Niemcy, mo˝e patrzeç bardziej na Polsk´, ale najpierw jest Âlàzakiem. Dyl Sowizdrza∏ (vel Till Eulenspiegel) Dobrzeƒ Wielki, ul. Strzelców Bytomskich 1 www.kuchniaslaska.opole.pl Regionalna restauracja Wesela • DEKORACJA SALI – serwetki, Êwieczniki, kwiaty • NAPOJE BEZ OGRANICZE¡: soki, cola, fanta, sprite, woda mineralna • OWOCE – pomaraƒcze, jab∏ka, mandarynki, winogrona, owoce sezonowe • POCZ¢STUNEK – szampan dla wszystkich goÊci • OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z piersi kurczaka z serem, pieczeƒ, klopsiki), kapusty (czerwona i bia∏a, kiszona, sa∏atka pekiƒska i inne) • KAWA, HERBATA • LODY z bità Êmietanà, galaretkà, owocami • CIASTO I TORT WESELNY: osiem gatunków Êlàskiego ciasta domowego, trzypi´trowy tort z owocami i bità Êmietanà • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju, galareta z kury, tel. 77 469-50-80 ogórki, pieczarki, pomidor, chleb, mas∏o • I KOLACJA – trzy gatunki mi´sa (szasz∏yk z kurczaka, udko kurczaka, de Volaille), ziemniaki puree, sa∏atka ze Êwie˝ych warzyw, sa∏atka ziemniaczana lub makaronowa, lub ry˝owa • II KOLACJA – barszcz z krokietem, bigos, chleb. Poprawiny • OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z kury, pieczeƒ, udko kurczaka), kapusty (czerwona i bia∏a kapusta na ciep∏o, kapusta kiszona, sa∏atka pekiƒska i inne) • KAWA, HERBATA • CIASTO • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju, galareta z kury, ogórki, pieczarki, pomidor, chleb. NAJWI¢KSZE PARKIETY • NAJNI˚SZE CENY!!! • NAJWY˚SZA JAKOÂå Trzy sale w trzech stylach: Êlàska – 200 miejsc • pa∏acowa – 130 miejsc • wiejska (pizzeria) – 60 miejsc KLEPKA 19 PARTNER ADAC CENTRUM 24 h 665-333-777 Bernard CZOK 46-022 K¢PA, k. Opola ul. Wróbliƒska 17b Tel./fax 77 456-86-58 ❍ ❍ ❍ ❍ Blacharstwo, lakiernictwo Mechanika pojazdowa Wynajem samochodów Parking strze˝ony 24 h tel.kom. 602 369 462 (alarmowy – 24 h) CA¸ODOBOWA POMOC DROGOWA (osobowe, dostawcze, ci´˝arowe i autobusy) - dla klientów ASISSTANCE holowanie gratis - holujemy te˝ ciàgniki rolnicze, wózki wid∏owe itp. Wynajem samochodów osobowych i busów dla osób pracujàcych za granicà i firm. Maria S∏abik Ogrodzenia z ChróÊcic 46-081 Dobrzeƒ Wielki, ul. ks. Fiecka 12 (nad Odrà) tel. 77 469-55-33 BRAMY * OGRODZENIA * BALUSTRADY * STAL NIERDZEWNA KOMPLEKSOWO – MUROWANIE, MONTA˚ oferujemy bogaty wybór artyku∏ów metalowych, budowlanych i sanitarnych Gwarantujemy: – fachowà i kompetentnà obs∏ug´ – konkurencyjne ceny – dowóz w∏asnym transportem Firmom oferujemy rzetelnà wspó∏prac´ i upusty cenowe 46-080 ChróÊcice, ul. J. Cebuli 14 tel./fax +48/77 46-96-368 e-mail: [email protected] kom. +48/ 606 935 243 www.metal-mr.pl Przedsi´biorstwo In˝ynierii Komunalnej „ECOKOM” Sp. z o.o. P O L E C A M Y: ✽ projektowanie i wykonawstwo sieci wodno-kanalizacyjnych ✽ roboty melioracyjne (rowy, przepusty, drena˝e) ✽ roboty ogólnobudowlane ✽ roboty ziemne sprz´tem ma∏ogabarytowym ✽ doradztwo i nadzór 46-022 Luboszyce, ul. Opolska 21 tel./fax 77 421-57-08, 602-360-980 KLEPKA 20 Zapraszamy w godz. 7.30 – 17.30 a w soboty w godz. 8.30 – 13.30 Czy wiesz, ˝e... Ludzie znajà piwo od co najmniej 6 tys. lat, bo tyle lat majà gliniane tabliczki sumeryjskie, pokazujàce wytwarzanie piwa z orkiszu. Tabliczki przechowuje paryski Luwr. Na Êlady najstarszego znanego browaru natrafiono w Egipcie. Istnia∏ ok. 5700 lat temu. W Êredniowiecznej Europie rozwój produkcji piwa i popraw´ jego smaku zawdzi´czamy g∏ównie klasztorom. Mnisi jako pierwsi, zacz´li np. stosowaç chmiel. Uwa˝ano wówczas, ˝e piwo jest zdrowsze od wody. Mo˝e tak by∏o, bo w wodzie cz´sto by∏y wtedy zarazki a w piwie nie, gdy˝ gin´∏y przy jego produkcji. Ponadto Êredniowieczne piwa mia∏y mniej alkoholu. DziÊ przewa˝a poglàd, ˝e picie piwa raczej szkodzi, ale bywajà informacje przeciwne. W czerwcu szwajcarscy badacze z politechniki w Lozannie og∏osili wyniki badaƒ na myszach, z których wynika, ˝e wyst´pujàcy w piwie rybozyd nikotynamidu, podczas badaƒ chroni∏ myszy przed oty∏oÊcià, usprawnia∏ prac´ ich mi´Êni i ogólnà wydajnoÊç organizmu. Racj´ majà chyba zwolennicy z∏otego Êrodka. Piwo pite z umiarem mo˝e byç korzystne a w nadmiarze szkodliwe. Nasz adres: Redakcja „BECZKI” Brynica, ul. Powstaƒców Âl. 47 46-024 ¸ubniany tel. 606 977 733 e-mail: [email protected] KRZY˚ÓWKA klubowa 1 2 3 4 PIONOWO: brakorób, leszcz, nagana, strach, szkliwo, koszula, podkowa, mucha, rupia, dycha, rosó∏, wie˝a, wdowa, tetragon, plagiat, eternit, wahad∏o, Monika, nektar, rondel. 5 6 9 10 11 12 13 14 15 18 19 16 17 20 21 22 23 24 26 27 25 28 Nak∏ad: 2100 egz. 29 Dzia∏ kolporta˝u: 602 689 112 Przygotowanie do druku: www.color.media.pl Uwaga: Kopiowanie i wykorzystywanie w ka˝dy inny sposób materia∏ów w∏asnych „Beczki” jest dozwolone, a nawet zalecane. Kopiujàcy i wykorzystujàcy w inny sposób materia∏y z „Beczki” nie muszà informowaç skàd one pochodzà, ale zaznaczenie tego b´dzie mile widziane. Pismo Zwiàzku Âlàzaków 30 32 Druk: Drukarnia ART DRUK, Mechnice. Redakcja nie odpowiada za treÊç reklam i og∏oszeƒ. 7 8 Redaktor naczelny – PIOTR BADURA (telefon kom. 606 977 733) Informatory gminne (miejskie): ¸ubniany – ROZWITA PIERZYNA Murów – BOGUS¸AWA DOMINO-PAWELEC (telefon kom. 696 736 688) Popielów, Turawa, Chrzàstowice, Dobrzeƒ Wielki – zespó∏ POZIOMO: bilon, stos, z∏oto, górnik, kózka, lizak, c´gi, rozmach, gromada, bractwo, spawacz, ostatek, ma∏olat, p∏etwal, minaret, halo, górka, kania, debiut, anio∏, owca, rulon. PIONOWO: 1.np. Shaolin, 2.pieniàdze od∏o˝one na procent, 3.w∏adca staro˝ytnego Egiptu, 4.wylatuje z lufy, 5.wokó∏ naszego bieguna, 6.kompromitacja, 7.najwy˝sze uniesienie, 14.pierÊ krowy, 16.weso∏y z domkiem na przedmieÊciu, 17.nad kapitanem, 19.cz´Êç buta pod pi´tà, 20.ràbie si´ na nim drzewo, 22.inaczej tràd, 25.gruczo∏ od jodu, 26.wyrok, decyzja, 27.p∏ynie nià krew od serca, 28.np. Polsilver, 29.WolnoÊci u ujÊcia Hudsonu, 30.skàpy ubiór domowy, 31.∏owca futerkowych w Ameryce. Wydawca: PIOTR BADURA SK¸AD REDAKCJI: Rozwiàzanie poprzedniej krzy˝ówki: POZIOMO: 1.narz´dzie – symbol górnika, 4.marnowana w gwizdku, 8.twórca znanej kostki, 9.pierwsze urodziny, 10.imi´ Przybylskiej, 11.taniec lub s∏oik, 12.nie zrozumie g∏odnego, 13.∏àka cywilizowana, 15.w Grecji przed euro, 18.Êledê rolada, 21.potoczna nazwa farby akrylowej, 23.w talii, 24.specjalista, znawca, 26.kolorowa, wpleciona we w∏osy, 29.godnoÊç konia Kaliguli, 32.goƒczy za przest´pcà, 33.pierwsze to zupa, 34.polityk – spryciarz 35.wype∏nia bomb´, 36.konik lub fryzura, 37.Anni-Frid, Benny, Björn i Agnetha, 38.r´czny „m∏yn”. 33 34 35 36 37 ISSN 1426-8329 KLEPKA 21 38 31
Podobne dokumenty
Orlik w ¸ubnianach ju˝ otwarty
W miejscach gdzie ja gra∏em z ch∏opakami w pi∏k´, wszystkie owoce le˝à na ziemi. Ja te owoce zjada∏em. Wtedy by∏y g∏odne dzieci. Jest to gruba przesada z tymi 800 tys. g∏odnych dzieci. tvn24.pl – 5...
Bardziej szczegółowo