NR 12 (285)

Transkrypt

NR 12 (285)
NR 12 (285)
19.09 – 16.10
ROK 2013 (XXV)
N A J S TA R S Z A G A Z E TA W O P O L U I O K O L I C Y
Cena
2z∏ (5% VAT)
Zakopali go ˝ywcem - logiczne Beczka teraz
Robert, 23-letni murarz z Katowic, pracowa∏ w Warszawie na czarno dla Szymona F., prowadzàcego na dziko firm´ budowlanà. Za 50 godzin pracy w tygodniu
dostawa∏ ok. 2 tys. z∏ na miesiàc. Znalaz∏
nieco lepszà prac´. Szymon nie wyp∏aci∏
mu jednak pieni´dzy za ostatni miesiàc.
Gdy Robert si´ o nie upomina∏, gro˝àc inspekcjà pracy, Szymon i jego zast´pca
postanowili go zabiç i zakopaç cia∏o w lesie. Poràbany tasakiem Robert udawa∏
martwego. Zakopali go p∏ytko, wi´c gdy
odjechali, odkopa∏ si´ i doczo∏ga∏ do szosy. Trafi∏ do szpitala. Uratowano go.
Od d∏ugiego czasu zatrudnia si´ pracowników na umowach Êmieciowych. Firmy zatrudniajàce na normalnych umo-
wach, cz´sto przegrywajà z tymi, od Êmieciówek, bo oni sà taƒsi. Nie ma wyboru.
Ale z czasem powsta∏a konkurencja mi´dzy Êmieciówkarzami. Spryciarze musieli wymyÊliç coÊ nowego, by nadal byç
konkurencyjnymi, np. w ogóle nie p∏aciç
pracownikowi. Zatrudniali „na prób´”, bez
wynagrodzenia, a potem zwalniali i szukali kolejnego pracownika „na prób´”.
Robert, nim trafi∏ na Szymona, zaliczy∏
na czarno kilka firm z „niewyp∏acalnymi”
szefami. Szymon F. by∏ wi´c tylko logicznym etapem jego „kariery zawodowej”, na
której przebieg w∏adze w jakimÊ sensie
pozwoli∏y. Czy sprawa Roberta otrzeêwi
w∏adze?
Piotr Badura
Na wojn´? Nie, na do˝ynki!
Ciekawe zdj´cia dostaliÊmy z ¸ubnian. Jedno z nich zamieÊciliÊmy poni˝ej. Ró˝ne pojazdy widzieliÊmy ju˝ na
do˝ynkach, ale ten ze zdj´cia, to coÊ
nowego. Uda∏o nam si´ ustaliç, ˝e przyby∏ on na ∏ubniaƒskie do˝ynki gminne
z Brzegu.
Uczestnicy do˝ynek mogli pojeêdziç
sobie takim wojskowym wehiku∏em. Dzieci za darmo, bo to inwestycja (w przysz∏e
wojsko). Starsi za pieniàdze, bo to ju˝ tylko rozrywka. Wi´cej informacji o ∏ubiaƒskich do˝ynkach, przes∏anych nam przez
urzàd gminy, zamieÊciliÊmy na klepce 18.
co 4 tygodnie
Ostatnio „Beczka” wychodzi∏a czasem
co trzy, a czasem co cztery tygodnie. Teraz,
ÊciÊlej do koƒca kwietnia 2014, b´dzie wychodziç co cztery tygodnie. Potem zobaczymy co dalej.
2013 to XXV rok ukazywania si´ „Beczki”, ale nie 25 lat, jak niektórzy to odczytujà. Pierwsze wydanie by∏o w grudniu 1989
a wi´c 25 lat ukoƒczymy w listopadzie
2014. Przypominam o tym nie bez powodu.
Sk∏ad redakcji dziÊ i prawie çwierç wieku temu, nie ró˝nià si´ zbyt mocno. Oznacza to, ˝e redakcja jest o çwierç wieku starsza. KiedyÊ zarywanie nocy nie by∏o problemem, a nowe wydanie „Beczki” gotowi
byliÊmy rozwoziç do sklepów na rowerze.
Po çwierç wieku kolporta˝, nawet samochodem, sta∏ si´ ucià˝liwy, zw∏aszcza zimà.
Jednorazowe rozwiezienie „Beczki” to
przecie˝ setki kilometrów tras od sklepu do
sklepu. A wszystko w „czynie spo∏ecznym”. Mam wi´c nadziej´, ˝e Czytelnicy
przyjmà naszà decyzj´ ze zrozumieniem.
Piotr Badura
W NUMERZE:
● Prawda i mity
o II RP i PRL
● Jak Bia∏oruÊ
okrada Polsk´
● Tu jest Polska
KLEPKA 1
FA K T Y*
● W paêdzierniku 2012, podczas debaty „Strategie firm mi´snych w sytuacji
kurczàcej si´ bazy surowcowej”, Micha∏
KoleÊnikow, specjalista ds. analiz rynków
rolnych BG˚, informowa∏, ˝e pog∏owie
Êwiƒ w lipcu 2012 by∏o w Polsce na poziomie lat 50. Szanse, i˝ do lipca 2013
nastàpi wzrost pog∏owia o ok. 2 proc.,
oceni∏ wtedy na 20 proc. Szanse na na
spadek pog∏owia w granicach 2 proc.
ocenia∏ na 35 proc. a szanse, ˝e pog∏owie si´ nie zmieni, na 45 proc. GUS poinformowa∏ w∏aÊnie, ˝e w lipcu 2013 pog∏owie trzody chlewnej by∏o w Polsce
o 3,9 proc. ni˝sze ni˝ w lipcu 2012.
● Z roku na rok Polska importuje coraz
wi´cej ˝ywych Êwiƒ na tucz. W pierwszym pó∏roczu 2013 sprowadzono do
Polski 2,2 mln sztuk trzody chlewnej
(1,64 mln z Danii i 0,55 mln z Niemiec).
Dla porównania w pierwszym pó∏roczu
2012 zaimportowano do Polski 1,6 mln
sztuk Êwiƒ a w pierwszym pó∏roczu
2011 by∏o to 1,1 mln sztuk.
● Wg GUS w I pó∏roczu 2013 oddano
w Polsce do u˝ytku ok. 68,5 tys. nowych
mieszkaƒ (mniej ni˝ zu˝ycie ju˝ istniejàcych). Jest to wynik nieco lepszy ni˝ 67,8
tys. oddane w pierwszym pó∏roczu 2012,
ale wyraênie s∏abszy ni˝ 76,1 tys.
w pierwszym pó∏roczu 2009. Liczba
mieszkaƒ, których budow´ rozpocz´to
w pierwszym pó∏roczu 2013 (59 tys.), by∏a o 27 proc. mniejsza ni˝ rok wczeÊniej.
Tak silny spadek rozpoczynanych nowych budów wró˝y spadek liczby oddawanych mieszkaƒ w nieodleg∏ym czasie.
● Od 1990 stale rodzi si´ w Polsce zbyt
ma∏o dzieci, by by∏a zast´powalnoÊç
pokoleƒ. Wg GUS w 2009 przysz∏o ich
na Êwiat oko∏o 418 tys. W kolejnych latach by∏o jeszcze gorzej. W 2010 urodzi∏o si´ 413 tys., w 2011 – 388 tys., w 2012
ju˝ tylko 386 tys. a na ten rok zapowiada si´ kolejny silny spadek urodzeƒ.
W pierwszym pó∏roczu 2013 by∏o o 4,6
proc. mniej urodzeƒ ni˝ w pierwszym
pó∏roczu 2012. JeÊli tak b´dzie przez
ca∏y rok, to nale˝y si´ spodziewaç rocznej liczby urodzeƒ na poziomie 368 tys.
* Wersja faktów obowiàzujàca w dniu zamkni´cia
tego wydania „Beczki”.
Prawda i mity o II RP i PRL
„Wol´ II RP” – tak Krzysztof Ogiolda zatytu∏owa∏ swój artyku∏ w „nto” z 2 sierpnia.
We wst´pie napisa∏: „Wolna Polska po roku 1989 zbli˝a si´ do çwierçwiecza swej historii. Osiàgn´liÊmy wiele, ale nasi dziadkowie ˝yjàcy w 20-leciu mi´dzywojennym
bijà nas na g∏ow´. Nie tylko gospodarczo.”
MyÊl´ ˝e Krzysztof Ogiolda pisa∏ to
szczerze. Wierzy on, ˝e w latach III RP osiàgn´liÊmy wiele a w 20-leciu mi´dzywojennym jeszcze wi´cej. Wyglàda na to, ˝e nie
liczàc lat II wojny Êwiatowej, jedynym marnym okresem naszych dziejów po odzyskaniu niepodleg∏oÊci w 1918 mia∏y by byç
lata PRL. Podejrzewam jednak, ˝e znaleêliby si´ nawiedzeni, gotowi broniç poglàdu,
i˝ lata PRL by∏y gorsze nawet od lat II wojny Êwiatowej. Czy rzeczywiÊcie PRL by∏ tak
straszny?
W latach PRL patriotycznym obowiàzkiem Polaka by∏a walka z komunà. W jej ramach nale˝a∏o bez umiaru gloryfikowaç
20-lecie mi´dzywojenne (II RP), w którym
Polska mia∏a jakoby takie sukcesy, ˝e ho,
ho. Nale˝a∏o te˝ krytykowaç wszystko, co
zrobiono w PRL. Kto próbowa∏ wskazywaç,
˝e II RP nie by∏a a˝ tak wspania∏a, a w PRL
robi si´ du˝o dobrego, by∏ uwa˝any za s∏ugusa komuchów.
Propagandowe pot´pianie w czambu∏
PRL i gloryfikowanie II RP mog∏o mieç kiedyÊ sens, jako metoda walki z tzw. komunà. Ale czy dziÊ ma jeszcze sens? Krzysztof Ogiolda, którego ceni´, wydaje mi si´
tutaj ofiarà. Uwierzy∏ w propagand´.
Niepisana zasada mówi, ˝e po 25 latach
powinno si´ odtajniaç wszelkie dokumenty. Wprawdzie rzadko kiedy przestrzega si´
tej zasady, ale przecie˝ obszerne informacje o II RP i o PRL nigdy nie by∏y tajne, wi´c
nie trzeba ich odtajniaç. Wystarczy si´gnàç.
Czy dziennikarze „nto”, a w szczególnoÊci Krzysztof Ogiolda, sà gotowi zmierzyç
si´ z prawdà o niepowodzeniach II i III RP
i sukcesach PRL? A czy sà na to gotowi
czytelnicy „Beczki”? Kto nie chce, bym zaczà∏ szerzej o tym pisaç, niech da znaç na
e-mail lub telefon (SMS). Wezm´ te protesty pod uwag´.
Piotr Badura
Z INNEJ BECZKI
■ W drugim pó∏roczu tego roku odnotowano w Polsce rekordowo niski stan pog∏owia trzody chlewnej wynoszàcy zaledwie 10,5 miliona sztuk. W po∏owie lat
90-tych jego liczebnoÊç si´ga∏a 20 milionów. Polska w szybkim tempie z liczàcego si´ w Europie eksportera trzody i mi´sa staje si´ importerem. Deficyt surowca natychmiast prze∏o˝y∏ si´ na lawinowy wzrost cen wieprzowiny, który
w okresie od maja do wrzeÊnia tego roku wyniós∏ prawie 20 proc. Tak dynamiczna sytuacja wymusza zmiany w polityce skupowo-sprzeda˝owej polskich
firm mi´snych. To co jest w tej chwili najtrudniejsze, to prze∏o˝enie wysokich cen
zakupu surowca na ceny sprzeda˝y mi´sa i wyrobów mi´snych, poniewa˝ po
drugiej stronie rynku znajduje si´ konsument, który ma okreÊlonà zasobnoÊç
portfela. W czasach kryzysu i rosnàcych kosztów utrzymania gospodarstw
domowych, konsumenci sà bardziej
sk∏onni do oszcz´dzania, z uwagà obserwujà zmiany cen produktów spo˝yw-
czych i wydajà zdecydowanie mniej na
konsumpcj´. Taka sytuacja na rynku
mi´sa oznacza drastyczne zmniejszenie
mar˝y producentów mi´sa i w´dlin oraz
wymusza wdra˝anie planów optymalizujàcych wydatki firmy – wyjaÊnia Gra˝yna
Prokopiuk, prezes Zak∏adów Mi´snych
¸meat w ¸ukowie.
portalspozywczy.pl – 14 wrzeÊnia
■ Polscy eksporterzy przestawiajà si´ na
Wschód – informuje „Rzeczpospolita”.
Wed∏ug raportu ubezpieczajàcej nale˝noÊci mi´dzynarodowej firmy Euler Hermes
wyraênie spada natomiast sprzeda˝ do
krajów Unii Europejskiej, a eksporterzy
cz´Êciej ponoszà straty z tytu∏u niezap∏aconych nale˝noÊci na tych rynkach. – Od
pó∏ roku obserwujemy wzrost iloÊci szkód
z tytu∏u niezap∏aconych faktur w eksporcie, g∏ównie przez odbiorców z Europy
Zachodniej – mówi prezes TU Euler Hermes, Rafa∏ Hiszpaƒski.
rp.pl – 16 wrzeÊnia
REKLAMA W „BECZCE”
tel. 606 977 733
– wysoka skutecznoÊç
– niskie ceny
e-mail: [email protected]
Krzysztof Kasperek
Krzanowice k/Opola
ul. Stara Droga 18
Obwodnica Opola
tel. 609-133-623
czynne pn-pt 8-16
KLEPKA 2
– klimatyzacja
– rozruszniki, alternatory
– autoalarmy
– centralne zamki
(sterowane pilotem)
– wymiana oleju (GRATIS!)
Bia∏oruÊ okrad∏a Polsk´
Ilustracja u do∏u pochodzi z forum dyskusyjnego jednej z bia∏oruskich stron internetowych. Napis na zdj´ciu polskimi literami wyglàda∏by tak: „Biezrabotnych
jewropiejcew prig∏asili w Bie∏aruÊ – u nas
da˝e uborszczica po∏uczajet nie miensze
350$”. W t∏umaczeniu na polski: „Bezrobotnych Europejczyków zaprosili na Bia∏oruÊ – u nas nawet sprzàtaczka otrzymuje minimum 350 dolarów”.
Pod ilustracjà znajdowa∏ si´ tekst: „Na
Bia∏orusi mo˝na bez problemów zatrudniç
si´ do jakiejÊ pracy, podczas gdy w Europie zdarza si´ szukaç pracy miesiàcami
a nawet latami, przekonani sà czytelnicy
forum Onliner.by. Mo˝e wi´c przysz∏a pora, by bezrobotni z UE przyjechali do pracy na Bia∏oruÊ? Ca∏e metro oklejone jest
og∏oszeniami – w hipermarketach ostry
brak kasjerów, sprzedawców, ochroniarzy,
sprzàtaczek. Teraz zatrudniajà nawet z sàsiednich miast i dowo˝à do pracy zak∏adowymi autobusami! Zap∏ata 350 dolarów
to minimum dla sprzàtaczki – piszà u˝ytkownicy forum.”
Mniej zorientowanym w sprawach bia∏oruskich wyjaÊniam, ˝e gdy tam mówià
Europejczycy, to chodzi im o mieszkaƒców UE. To g∏upie, bo Bia∏oruÊ le˝y
w Êrodku Europy, ale oni si´ chyba od nas
nauczyli u˝ywania s∏owa Europa w znaczeniu UE. WyjaÊniam te˝, ˝e w forumowej dyskusji chodzi o Miƒsk, stolic´ Bia∏orusi.
Z p∏acami jest tak, ˝e jedni ludzie zarabiajà wi´cej w Polsce a inni na Bia∏orusi.
Zwykli ludzie zarabiajà na Bia∏orusi lepiej
ni˝ w Polsce, bo tam p∏ace sà bardziej wyrównane. Na Bia∏orusi brakuje ludzi do
pracy. Bardzo brakuje np. budowlaƒców.
Trzeba ich sprowadzaç zza granicy.
W czasie wakacji tworzy si´ studenckie
oddzia∏y budowlane. W tym roku studenci, którym zale˝a∏o na wi´kszym zarobku,
pracowali nawet po 50 godz. tygodniowo,
ale dostawali ponad 9 mln rubli miesi´cznie, czyli ponad 3.200 z∏. Na Bia∏orusi p∏ace nie sà ubruttowione, tak jak u nas,
a podatek PIT to 12 proc. (u nas 18
proc.), wi´c bez podatku ci studenccy budowlaƒcy mieli po jakieÊ 3.000 z∏ na r´k´.
A przy tym byli oni na umowach, ze wszelkimi ubezpieczeniami etc.
Jaka to sprawiedliwoÊç
w zestawieniu z Robertem
(patrz klepka 1), pracujàcym
na czarno na warszawskiej budowie, który nie jest studentem, lecz wykwalifikowanym
budowlaƒcem, i w porównywalnym czasie pracy mia∏ dostawaç tylko 2.000 z∏ miesi´cznie na r´k´, ale jeszcze gdy si´
o nie upomina∏, to mu odràbano palce, prawie ˝e odràbano
g∏ow´ a na koniec ˝ywcem zakopano.
Kwalifikowany murarz zarabia na Bia∏orusi wi´cej ni˝ student. Mam zdj´cie
(dla ewentualnych zainteresowanych)
rozliczenia wyp∏aty murarza Siergieja
W∏adymirowicza za maj 2012 (p∏ace by∏y jeszcze wtedy ni˝sze ni˝ dziÊ). W maju Siergiej W∏adymirowicz przepracowa∏
wprawdzie a˝ 200 godzin (21 zwyk∏ych
dni po 8 godzin i 4 soboty te˝ po 8 godzin), ale zarobi∏ dzi´ki temu ponad
12,5 mln rubli na r´k´, czyli wówczas ponad 5.200 z∏. Dlaczego Robert z war-
szawskiej budowy nie pojecha∏ na budow´ w Miƒsku?
Na Bia∏orusi znika dziÊ problem demograficzny. Kobiety rodzà coraz wi´cej
dzieci, bo nie doÊç ˝e becikowe jest tam
na ka˝de dziecko i kilka razy wy˝sze ni˝
u nas, to jeszcze wszystkie matki siedzàce z ma∏ymi dzieçmi w domu, a˝ do osiàgni´cia przez nie wieku przedszkolnego,
dostajà bardzo wysokie zasi∏ki. Przedszkola sà dla wszystkich dzieci i z pot´˝nà dotacjà. Rodziny wielodzietne (od 3
dzieci) majà prawo do mieszkania poza
kolejnoÊcià. JeÊli chcà takie mieszkanie
wykupiç na w∏asnoÊç, to paƒstwo sp∏aca
po 75 proc. ka˝dej raty, dopóki majà na
utrzymaniu trójk´ dzieci, a przy czwórce
i wi´cej paƒstwo pokrywa 100
proc. rat. Nie dziwi mnie wi´c,
˝e tam si´ rodzi du˝o dzieci.
Nie ma te˝ na Bia∏orusi problemu z emeryturami. Wiek
emerytalny to 55 lat dla kobiet
i 60 lat dla m´˝czyzn i póki co,
nie ma mowy o jego podnoszeniu. JeÊli emeryt chce jeszcze pracowaç, by dorobiç do
emerytury, to wszyscy si´ cieszà, bo przecie˝ brakuje ràk
do pracy. Ale nie musi pracowaç. Mo˝e le˝eç brzuchem do góry.
Bia∏orusini majà paszporty i kto chce
jechaç za granic´, ten jedzie. Walut´ mo˝na kupiç w kantorach bez ˝adnych problemów. JeÊli Bia∏orusini majà k∏opoty
z wyjazdami np. do Polski, to dlatego, ˝e
zdzieramy z nich po 60 euro za wiz´ i jeszcze robimy mnóstwo trudnoÊci.
Gdy obserwuj´ Bia∏oruÊ, a robi´ to ju˝
kilka dobrych lat, to widz´, ˝e oni nas zwyczajnie okradli. Pami´tam, ˝e w 1989
obiecywano nam, ˝e b´dziemy mieç du˝o lepsze p∏ace, ˝e emerytury b´dà szybciej i wy˝sze, ˝e nikt nie b´dzie mia∏ problemu z mieszkaniem etc. DziÊ jest tak, ˝e
na liche mieszkanie socjalne czeka si´ latami w kolejce, choç ju˝ prawie nikt nie ma
prawa staraç si´ o takie mieszkanie. Sporo jest bezdomnych. Wiek emerytalny
wcià˝ podnoszà a emerytury majà byç
groszowe. Dlaczego tak jest? To musi byç
wina Bia∏orusi, która skrad∏a nam drog´
do lepszej przysz∏oÊci i sama nià posz∏a.
A my leziemy w jakàÊ strasznà okolic´.
Piotr Badura
NOWOÂå!
ul. Namys∏owska 112
46-081 Dobrzeƒ Wielki
• firany
• zas∏ony
• karnisze
• szycie i monta˝
tel. 77 544 37 05
tel. 77 433 03 97
Oprawiamy prace:
tel. 77-46-96-777
www.kuznia.dobrzen.pl
- dyplomowe
- magisterskie
- in˝ynierskie
Dobrzeƒ Wielki, ul. KoÊcielna (przy koÊciele Êw. Katarzyny)
KLEPKA 3
Tu jest Polska
Na ostatni sierpniowy weekend, pose∏ S∏awomir K∏osowski zapowiedzia∏
wielkà manifestacj´ PiS w Zdzieszowicach, skierowanà przeciwko burmistrzowi tego Êlàskiego miasteczka za jego rzekomo antypolskie poglàdy. Tak
si´ sk∏ada, ˝e poglàdy burmistrza Dietera Przewdzinga sà mi znane od ponad 20 lat, wi´c zdecydowa∏em si´
wziàç udzia∏ w jego obronie, a przy okazji zobaczyç w akcji jego prawdziwie
polskich adwersarzy.
Grillowanie
MniejszoÊci i Platformy
Na prze∏omie lat 1991/1992, kiedy to
„MniejszoÊç Niemiecka” by∏a w woj.
opolskim najwi´kszà si∏à politycznà,
odby∏o si´ spotkanie o pod∏o˝u ideologicznym Zarzàdu TSKN z burmistrzami
i wójtami wybranymi z listy MN. Na tym
spotkaniu, Przewdzing mniej wi´cej takimi s∏owami okreÊli∏ swój stosunek
do polityki TSKN: Jestem sercem z wami, ale nie mog´ wspomagaç waszej
ideologii, bo jestem burmistrzem
wszystkich mieszkaƒców gminy. Jego
stanowisko aplauzu nie wzbudzi∏o, ale
przez wi´kszoÊç zebranych zosta∏o
przyj´te ze zrozumieniem. Polityka
traktowania wszystkich jednà miarà,
przysporzy∏a Przewdzingowi wielu
przyjació∏ wÊród Polaków i to nie tylko
w jego gminie. Dlatego wcale nie by∏em zdziwiony, kiedy zobaczy∏em, ˝e
PiS-owska pikieta pod Urz´dem Miasta
liczy zaledwie kilkunastu dy˝urnych
manifestantów, w dodatku g∏ównie
z Opola i Katowic.
Manifestanci, z K∏osowskim na czele
byli zbyt s∏abi mentalnie i intelektualnie,
aby zaszkodziç Przewdzingowi i MN. Po
pierwsze, nie wzi´li pod uwag´ tego, ˝e
Przewdzing jest postacià nietuzinkowà,
po drugie zaÊ, jak chce si´ kogoÊ „za-
biç”, to nale˝y wziàç pod uwag´ starà
prawd´, ˝e „co ci´ nie zabije, to ci´
wzmocni”. Tak si´ te˝ sta∏o – PiS burmistrza wzmocni∏.
Trzeba byç pozbawionym rozumu,
aby Przewdzingowi zarzucaç kontynuowanie antypolskiej polityki Bismarcka,
a Zarzàdowi TSKN opowiadanie si´ za
separacjà Âlàska od Polski. A jednak taki sposób myÊlenia, rodem z mentalnego zaÊcianka, K∏osowski próbuje zaszczepiç mieszkaƒcom Âlàska.
Brakiem rozsàdku wykazali si´ równie˝ ci obywatele z platformy, którzy ju˝
wczeÊniej publicznie poparli krucjat´ K∏osowskiego
przeciwko MN. Na zdzieszowickiej pikiecie, jej uczestnicy rozdali mnóstwo ulotek
szkalujàcych PO, w których
sugeruje si´, ˝e pod jej rzàdami Polska ginie. Na ulotkach nazywa si´ PO „Propagandà Obywatelskà”, a w jej logo wpisano sierp i m∏ot. Tak wi´c w Zdzieszowicach PiS piek∏ dwie pieczenie na jednym ogniu – jednoczeÊnie grillowa∏
MniejszoÊç i Platform´. Jednak to nie
my musimy si´ modliç, aby nas Pan zachowa∏ od ognia „pisowskiego”, a raczej nieroztropna Platforma.
Âlàsk zawsze polski?
Cz´ste przywo∏ywanie Bismarcka nie
powinno nas w∏aÊciwie dra˝niç, w koƒcu
by∏ to wybitny mà˝ stanu, a Kulturkampf
polskim politykom te˝ obcy nie by∏, ani
nie jest. PowinniÊmy jednak protestowaç
przeciwko fa∏szowaniu historii i okreÊlaniu nas przez polskie elity potomkami hitlerowców. W „S∏owniku j´zyka polskiego” (Biblioteka Gazety Wyborczej), wydanym w 2007 przez warszawskie Wydawnictwo Naukowe PWN, znajdujemy
nast´pujàcy opis has∏a – hitlerowiec:
„Hitlerowcy to zwolennicy i realizatorzy
polityki Hitlera, zw∏aszcza (wi´c przede
wszystkim – BS) ˝o∏nierze niemieccy
w czasie II wojny Êwiatowej”. Zatem wed∏ug autorów „S∏ownika” na polskim Âlàsku panoszà si´ setki tysi´cy hitlerowców
i ich potomków.
Trudno zrozumieç autorów „S∏ownika” jak równie˝ puste has∏o K∏osowskiego „Tu jest Polska”. To, ˝e tu jest Polska,
akurat wszyscy wiemy, szkopu∏ w tym,
˝e ka˝dy z nas widzi jà inaczej. Byç mo˝e dlatego znany parodysta i kabareciarz – Stan Tutaj, Êpiewa: „Tu jest Polska i Polacy, a ty nie wiesz
co to znaczy”.
Nie chc´ byç z∏oÊliwy,
jednak uwa˝am, ˝e K∏osowski ze swoim has∏em
„Tu jest Polska” zamiast na
Âlàsku, powinien si´ afiszowaç w Warszawie. Tam,
gdzie szydzi si´ z Prezydenta i Premiera, gdzie bredzi si´ o zniewolonej Polsce, gdzie ∏àczy si´ polityk´ z wiarà, buczy na cmentarzach
i gwi˝d˝e na nabo˝eƒstwach. Tam,
gdzie wierzy si´ w brednie Macierewicza i afrykaƒskie czary, gdzie ludowi
objawia si´ Lech Kaczyƒski. Tam jest
prawdziwa Polska – zupe∏nie obca naszej Êlàskiej mentalnoÊci, za to swojska
dla K∏osowsiego i jego kole˝ków.
K∏osowski potrafi staç w jednym szeregu z ludêmi afiszujàcymi si´ has∏em
„Âlàsk zawsze polski”, legalizujàc je
majestatem swojej profesji historyka
i parlamentarzysty. Nie widzi niczego
niestosownego w zast´powaniu historii politykà historycznà. Nie godzi si´ ludzi ok∏amywaç, ˝e Âlàsk by∏ zawsze
polski, nawet nie powinno si´ twierdziç,
˝e po przy∏àczeniu go do Polski w 1945
roku, ju˝ na zawsze przy niej zostanie.
Nie jestem nastrojony obrazoburczo,
ale wierz´ w to, ˝e nie baczàc na nic,
„historia ko∏em si´ toczy”.
Ponadto, je˝eli w PiSowskich kr´gach sà zanoszone mod∏y o to, aby UE si´
rozpad∏a, to mo˝na sàdziç,
˝e w innych kr´gach zanoszà mod∏y, aby podobnie
sta∏o si´ z Polskà. Pozostaje
mieç nadziej´, ˝e dobry Pan
ani jednych, ani drugich nie
wys∏ucha.
Okradani z to˝samoÊci
K∏osowski swoje polityczne
awanturnictwo wobec MN
rozpoczà∏ od zapowiedzi wydania bia∏ej ksi´gi naszych
KLEPKA 4
przewin wobec paƒstwa polskiego.
Szybko jednak doszed∏ do wniosku, ˝e
o niegodnych uwagi micha∏kach mo˝e
sobie pisaç na „Berdyczów”.
W dzisiejszych czasach, ˝eby cokolwiek za∏atwiç, nie wystarczy mieç racji,
nawet jak najbardziej moralnie s∏usznej. Trzeba jà jeszcze g∏oÊno i widowiskowo pokazaç i przebiç si´ z nià poprzez media do jak najszerszych kr´gów decyzyjnych. Tego MniejszoÊci
brakuje.
Burmistrz Przewdzing skar˝y si´, ˝e
jesteÊmy okradani przez paƒstwo z pieni´dzy. Jest o wiele gorzej. My, autochtoni, Niemcy i wi´kszoÊç Âlàzaków, jesteÊmy okradani przez w∏asne paƒstwo
z to˝samoÊci i n´kani przez jej prominentnych przedstawicieli przy próbach
korzystania z konstytucyjnych praw i wolnoÊci. Wyra˝enie przez burmistrza Prze-
wdzinga poglàdu o potrzebie wi´kszej
samorzàdnoÊci, staje si´ przedmiotem
donosu do prokuratury.
Paƒstwo powinno w koƒcu przyjàç do
wiadomoÊci, ˝e wi´kszoÊç z nas, Âlàzaków, nie mo˝e byç Polakami, bo by∏oby
to ok∏amywaniem historii, naszych przodków i rodziny.
Spotykajà nas zarzuty, ˝e grzebiemy
w przesz∏oÊci, po której nie zosta∏ ˝aden Êlad, i ˝e nie rozwià˝e to Êlàskich
problemów. Z takimi opiniami trudno
si´ zgodziç, bo mimo wszystko zostaliÊmy wierni Âlàskowi, który w koƒcu zaczyna prze˝ywaç swoje to˝samoÊciowe
odrodzenie.
O polskich przewinach wobec Âlàzaków pisano wielokrotnie, my równie˝.
Ich powtarzanie by∏oby kolejnym pisaniem na „Berdyczów”. DoÊç powiedzieç, ˝e na z∏o˝one w maju przez re-
KLEPKA 6
dakcj´ „Beczki” zapytanie do Rzecznika Prasowego Wojewody Opolskiego –
Jacka Szopiƒskiego, mimo ponowienia
proÊby o odpowiedê, redakcja do dziÊ
jej nie otrzyma∏a. Zapytanie dotyczy∏o
sprawy lekcewa˝enia przez pe∏nomocnika wojewody ds. mniejszoÊci narodowych swoich obowiàzków wzgl´dem
mniejszoÊci niemieckiej.
Okradanie nas z to˝samoÊci oraz lekcewa˝enie nas przez wszystkie dotychczas rzàdzàce partie, sprawia, ˝e Êlàski
wyborca mo˝e si´ czuç zwolniony z poczucia powinnoÊci wobec paƒstwa. Ale
trzeba to pokazaç. Najlepszà okazjà ku
temu sà majàce si´ odbyç za kilka miesi´cy wybory do Parlamentu Europejskiego, które, aby zwróciç uwag´ na nasze nieza∏atwione sprawy, powinniÊmy
gremialnie zbojkotowaç.
Bernard Sojka
ChróÊcice – krótka historia wsi
Prze∏om XIII i XIV wieku to czas wzmo˝onego ruchu na terenie Âlàska. Powstawa∏y nowe osiedla na terenach klasztornych, koÊcielnych i ksià˝´cych. Wioski organizowano na prawie niemieckim (magdeburskim), korzystniejszym dla mieszkaƒców ni˝ prawo polskie. Na terenie ziem
klasztoru w Czarnowàsach powsta∏y liczne
miejscowoÊci, w du˝ej cz´Êci odbudowane, gdy˝ najazd Tatarów w roku 1241 spustoszy∏ okolic´. Z powierzchni ziemi znikn´∏o wtedy wiele wiosek i osiedli. Do takich
odbudowanych miejscowoÊci nale˝à
ChróÊcice. Okolice dzisiejszych ChróÊcic
by∏y zamieszkane ju˝ du˝o wczeÊniej. Na
terenie tym znaleziono Êlady osady z prze∏omu III i IV wieku.
Ksià˝´cy dokument z roku 1268, znajdujàcy si´ we Wroc∏awskim Archiwum
Paƒstwowym, przedstawia klasztorne
i ksià˝´ce fundacje. Czytamy w nim, ˝e
z nadania ksi´cia W∏adys∏awa Opolczyka,
wolni so∏tysowie, bracia Piotr i Boguchwa∏,
otrzymujà prawo do zarzàdzania wioskà.
Otrzymali ka˝dy po jednym ∏anie gruntu,
prawo do jednej karczmy, co trzeci denar
z sàdów oraz prawo do m∏yna wodnego.
Wa˝nà datà w historii wsi jest 26 listopada 1387. Ksià˝´ W∏adys∏aw Opolski
(Opolczyk) sprzeda∏ wtedy kapitule wroc∏awskiej przychody ze wsi: ChróÊcice,
Dobrzeƒ Wielki, Sio∏kowice i Popielów.
Wioski te musia∏y byç ju˝ wtedy wy∏àczone spod opieki ojców norbertanów
w Czarnowàsach.
Pod kapitu∏´ we Wroc∏awiu wymienione wsie podlega∏y przez ok. 150 lat.
W tym czasie ChróÊcice mia∏y nazw´
„Crosice”. So∏tysi p∏acili roczny czynsz na
Êw. Marcina, w wysokoÊci 19 miar srebra.
Dokument ma piecz´ç biskupa z Salzburga. W tym czasie utworzono te˝ dziedziczne so∏ectwa m.in. w ˚elaznej, Dobrzeniu Wielkim i Popielowie. Status dziedzicznych so∏tysów przetrwa∏ a˝ do roku
1870, w którym paƒstwo pruskie dokona∏o reformy administracyjnej. Pierwszym
niedziedzicznym so∏tysem ChróÊcic by∏
niejaki pan Hadamek.
W roku 1534 wieÊ nale˝a∏a do ksi´cia
opolskiego, który podporzàdkowany by∏
cesarzowi austriackiemu. WieÊ liczy∏a 26
kmieci, posiadajàcych ∏àcznie 12 ∏anów.
W roku 1566 cesarz Rudolf II zwolni∏
mieszkaƒców ChróÊcic z cz´Êci paƒszczyzny, ale w zamian do Komory Królewskiej we Wroc∏awiu mieli oni dostarczyç
28 stosów drzewa. We wsi rozwija∏o si´
rolnictwo i hodowla byd∏a. W roku 1581
by∏o ju˝ 40 ∏anów ziemi i 40 kmieci. Nieco póêniej, bo w roku 1618 odnotowano
jeszcze 12 zagrodników.
W roku 1643 przez Opole i okoliczne
wioski przemaszerowa∏y wojska szwedzkie
niszczàc i palàc po drodze. Ucierpieli te˝
mieszkaƒcy ChróÊcic. Dopiero po pokoju
westfalskim z roku 1648 ˝ycie powoli wraca∏o do normy.
Spis majàtkowy z roku 1723 wymienia
we wsi m∏yn i 34 kmieci, a wi´c mniej ni˝
to by∏o prawie 100 lat wczeÊniej. Dokument z opolskiego katastru z roku 1742
podaje, ˝e we wsi ˝yje 34 kmieci na 20 ∏anach, 24 zagrodników na 4 ∏anach, jeden
KLEPKA 7
wolny zagrodnik, 17 cha∏upników i 3 komorników. We wsi by∏y te˝ dwie karczmy,
rzeênik i piekarz.
W roku 1801 zbudowano we wsi dwa
wiatraki. Pod koniec XVIII wieku (1783)
rozwój wioski by∏ coraz intensywniejszy.
ChróÊcice mia∏y ju˝ 757 mieszkaƒców,
w tym 36 wolnych kmieci (gburów), 26 zagrodników i 23 cha∏upników. W roku 1863
we wsi by∏o ju˝ 42 gburów, 26 zagrodników i 136 cha∏upników. Ci ostatni zajmowali si´ wikliniarstwem. ChróÊcice sta∏y
si´ znane w dalekim Êwiecie dzi´ki wyrobom wikliniarskim.
W roku 1770 podj´to decyzj´ o budowie wa∏ów wzd∏u˝ Odry, co umo˝liwi∏o
osuszenie terenów zalewowych i zdrenowanie ich. W latach 1823-1826 na osuszonych rozlewiskach powstaje osada rolnicza Babi Las.
W roku 1888 wybudowano w ChróÊcicach Êluz´ na Odrze, co usprawni∏o ˝eglug´. Rzeka by∏a przez stulecia oknem na
Êwiat. Transportowano nià drewno, które
zwo˝ono z okolicznych lasów. Wyr´bu
i zwózki dokonywano zimà, po zakoƒczeniu prac polowych. Wiosnà, gdy lody na
rzece ruszy∏y, flisacy (matacko∏rze) tworzyli z d∏u˝ycy tratwy i sp∏awiali drewno do
Wroc∏awia i dalej.
W roku 1905 wybudowano nowy budynek szkolny a krótko potem, bo w roku
1908, ChróÊcice uzyska∏y po∏àczenie kolejowe. W I wojnie Êwiatowej zgin´∏o 128
m∏odych m´˝czyzn z ChróÊcic. II wojna poch∏on´∏a 294 ofiary. Z ràk Rosjan zgin´∏o
wiele osób ze wsi, zgin´li te˝ dwaj kap∏ani
franciszkanie – o. Bertrand Zimolong i o.
Beno Sonsalla. M´czeƒskà Êmierç ponios∏y te˝ dwie siostry zakonne, pochodzàce
z tej wsi: siostra Mariabalda (34 lata)
w klasztorze Notre Dame w Nysie i siostra
Gertruda Gonsior (35 lat).
Po II wojnie zmieni∏ si´ charakter wsi.
Wi´kszoÊç mieszkaƒców (75 proc.) utrzymywa∏a si´ z pracy poza rolnictwem. Wielu znalaz∏o prac´ w Opolu. Cz´Êç wyjecha∏a do Niemiec. We wsi powsta∏a spó∏dzielnia „JednoÊç”, która ca∏kiem dobrze prosperowa∏a w wyrobach wikliniarskich.
Powódê stulecia z roku 1997 dotkn´∏a
wioski wzd∏u˝ Odry. Ucierpia∏y te˝ liczne
rodziny z ChróÊcic. Wieloletnie zaniedbania w umocnieniach wa∏owych da∏y o sobie znaç. DziÊ trudno ju˝ dostrzec Êlady
tamtej powodzi.
Ernst Mittmann
INFORMACJE
LOK ALNE
Z
GMINY
DOBRZE¡ WIELKI
Giełda staroci i nie tylko
sobota 12 października
na placu obok OSP
w Dobrzeniu Małym
Zapraszamy!
Akcja Lato
Zastępca wójta gminy, pani Irena Weber,
podsumowała akcję „Lato 2013”. Obszerny
materiał na ten temat został zamieszczony
na stronie internetowej gminy i tam odsyłamy zainteresowanych. Tutaj przedstawiamy
tylko najbardziej podstawowe dane.
Gmina Dobrzeń Wielki co roku, przy
współudziale Gminnego Ośrodka Kultury
oraz Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej
w Dobrzeniu Wielkim, organizuje letni wypoczynek dla dzieci i młodzieży szkolnej.
W tym roku zajęcia odbywały się w siedmiu sołectwach gminy w okresie od 1 lipca
do 30 sierpnia (poniedziałek-piątek), w
godzinach 9:00 - 14:00. Każdego dnia
uczestniczyło w nich średnio 96 dzieci z
gminy (przy liczbie zapisanych - 235). Jak
wyglądało to w poszczególnych sołectwach
pokazuje tabela poniżej.
Przywiozły z Węgier medale
Wielkim sukcesem okazał się występ
naszych mażoretek z zespołu Seniorita informuje Gminny Ośrodek Kultury w
Dobrzeniu Wielkim. - Na odbywających się
w dniach 22-25 sierpnia w miejscowości
Tatabanya (Węgry) Mistrzostwach Europy
Mażoretek nasze dziewczęta zdobyły kilka
czołowych lokat w tym również pozycji
medalowych.
Tytuł II Wicemistrza Europy i brązowy
medal uzyskała formacja mini mix w kategorii juniorek, natomiast I Wicemistrza Europy
i srebrny medal otrzymała formacja mini
pom-pom również w kategorii juniorskiej.
Piąte miejsce otrzymał duet Magdalena
Henke i Agata Domarus w duo pom-pom
seniorki. Czwarte miejsce otrzymał duet
również w pom-pomie juniorskim
Magdalena Marcinkowska oraz Magdalena
Pluta. W klasyfikacji finalnej kategoria kadetek zajęła szóste miejsce.
GOK serdecznie gratuluje wszystkim
mażoretkom i życzy kolejnych, jeszcze
większych sukcesów! Nasza redakcja przyłącza się do tych gratulacji i życzeń.
Dobrzeńskie mażoretki mają swą stronę
internetową. Dowiedzieliśmy się z niej, że
trwa właśnie nabór do zespołu na rok
2013/2014, do wszystkich grup wiekowych.
Spotkanie organizacyjne odbędzie się 25
września o godz. 18:00 w Gminnym
Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim, ul.
Namysłowska 20.
W skład zespołu Seniorita wchodzi
obecnie około 90 dziewcząt dziewcząt w
różnym wieku. Podzielone są na cztery
grupy wiekowe. Dodatkowo w przedszkolach gminy Dobrzeń Wielki prowadzone są
zajęcia przygotowawcze dla przyszłych
członkiń zespołu.
Sukces na Węgrzech nie był czymś
wyjątkowym. Tydzień później mini formacja
mix dobrzeńskich mażoretek, w składzie:
Magdalena
Henke,
Magdalena
Marcinkowska, Wiktoria Solecka, Laura
Borosz, Katarzyna Sowada i Wiktoria
Jankowska, zajęła IV miejsce na odbywających się w stolicy Czech - Pradze, w dniach
30 sierpnia - 1 września, Mistrzostwach
Świata. Mażoretek.
Wcześniej też było wiele sukcesów
zarówno w kraju, jak i za granicą. Nie sposób wszystkie je tu wymieniać, ale można
zajrzeć na stronę internetową zespołu
Seniorita, by tę długą listę sukcesów zobaczyć. Na stronie znajduje się też wiele linków do filmów z występami mażoretek z
Seniority.
Ze strony internetowej dowiedzieliśmy
się też, że zespół mażoretek Seniorita
powstał we wrześniu 2004 z inicjatywy
dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury Pana
Gerarda Kasprzaka a pierwszą jego
instruktorką została Pani Barbara Kajdzik.
Wkrótce więc zespół będzie obchodzić
10-lecie pracy.
MEBLE NA WYMIAR
www.giesa.pl
kuchnie, sypialnie, ∏azienki,
garderoby, szafy i inne
Aran˝acja, pomiar i projekt w cenie mebli
W ofercie
Popielów, ul. Klasztorna 3
tak˝e
Sklep – Dobrzeƒ Wielki ul. Namys∏owska 22
sprz´t AGD
tel. 77 46-95-279, kom. 604-995-183
KLEPKA 8
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
POPIELÓW
Kurznie wyładnieją
Krakovany i Krakovany
31 sierpnia w Urzędzie Gminy Popielów podpisano umowę
partnerską między czeską gminą Krakovany i gminą
Popielów - informuje gminna strona internetowa. Akt
partnerstwa podpisali Starosta Josef Polak oraz Wójt Gminy
Popielów Dionizy Duszyński. Zdjęcie u góry przedstawia
uczestników tej uroczystości.
Gmina Popielów współpracuje z czeskimi Krakovanami
już od kilku lat. Od 2009 odbywają się wspólne spotkania.
Zrealizowano też wspólne projekty edukacyjne dla dzieci ze
szkół podstawowych: W 2010 - poznajmy się – biwak
integracyjny dla dzieci szkół podstawowych i w 2011 rozwijanie zainteresowań kulturą polską i czeską wśród
dzieci szkół podstawowych. W każdym z nich uczestniczyło
prawie 70 dzieci, w tym 30 ze strony czeskiej. Były wycieczki,
mini olimpiada sportowa, zajęcia plastyczne, edukacyjne
i inne. Współpracę nawiązali też strażacy. 27 października
2012 nastąpiło przekazanie wozu straży pożarnej na rzecz
gminy Krakovany.
7 września delegacja gminy Popielów gościła w słowackich
Krakovanach (zdjęcie u dołu), gdzie też podpisała układ
partnerski. Także w tym przypadku było to uwieńczenie
wcześniejszej współpracy. Ponowne podpisanie aktu
partnerstwa ze Słowakami nastąpi podczas wizyty ich
delegacji w Popielowie.
29 sierpnia gmina ogłosiła przetarg na zagospodarowanie
przestrzeni wokół świetlicy wiejskiej w Kurzniach. Chodzi
o teren przyległy do świetlicy, czyli działkę nr 135. Ma tam
powstać park rekreacji i integracji społecznej mieszkańców
wsi. Najpierw trzeba będzie jednak precyzyjnie wyznaczyć
granice tej działki.
Na działce powstać ma plac zabaw, a właściwie to nawet
dwa - dla dzieci młodszych (3-5 lat) i starszych (6-11 lat). Na
tych placach zabaw znajdą się: piaskownica, huśtawki na
sprężynie i wieża ze zjeżdżalnią oraz zestaw sprawnościowowspinaczkowy, huśtawka podwójna stojąca i karuzela.
Oprócz placu zabaw będzie także część sportoworekreacyjna, na którą złożą się: trawiaste boisko do siatkówki
i tenisa (325 mkw.), wraz z elementami wyposażenia, oraz
boisko do piłki nożnej (1150 mkw.).
Przewidziano miejsce na grilla (lub ognisko) i siedziska wokół
niego. Siedziska będą też przy boisku, a ponadto mają być ławki
dla opiekunów przy placu zabaw oraz stojak na rowery.
Wykonane będą także alejki, ogrodzenia i nasadzenia szaty
roślinnej (drzewa, krzewy i byliny). Przebudowana ma być tablica
elektryczna (podłączenie nagłośnienia imprez plenerowych).
Wszystkie prace powinny być wykonane do 8 listopada.
Święto plonów w Karłowicach
Tegoroczne Dożynki Gminy Popielów obchodzono
1 września w Karłowicach. Po uroczystej mszy dziękczynnej
przez wieś przemaszerował tradycyjny barwny korowód.
Następnie starostowie dożynek, Violetta Chojna i Ryszard
Ramus, przekazali wójtowi gminy dorodny, pachnący bochen
chleba, upieczony z mąki z tegorocznych zbiorów. Wójt
zapewnił, że będzie dzielić chleb sprawiedliwie, między
wszystkich mieszkańców gminy.
Komisja konkursowa oceniła piękne, misternie wykonane
korony dożynkowe. Wszystkie prezentowały się okazale
i wszystkie otrzymały nagrody. Rozstrzygnięto też konkurs na
najpiękniej udekorowaną posesję dożynkową. Wyłoniona
dziesiątka otrzymała dyplomy i talony na zakup krzewów
ozdobnych (po 200 zł). Uświetniły dożynki występy zespołów:
Lira, Siołkowiczanki, Alle Babki, Euforia, Studio Piosenki i Void
Quartet. Zabawie tanecznej przygrywał Aplause.
OKR¢GOWA STACJA KONTROLI POJAZDÓW
Popielów, ul. Szenwalda 39 A, tel. 77 427-56-90 do 92
– przeglàdy techniczne (rejestracja) wszystkich typów pojazdów
– komputerowa diagnostyka silnika
– remonty pojazdów
– wymiana opon i szyb samochodowych
Godziny otwarcia: 7.30 – 17.00
i w ka˝dà sobot´ od 8.00 do 13.00
KLEPKA 9
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
MURÓW
Jak pomnożyć pomoc
Magazyn W´glowy
Stare Budkowice, ul. Targowa 40
Oferuje: W´giel: Kostka, gruby,
orzech, EKO groszek, mia∏, koks
Tel. 77 4210011 kom. 511 391 514
KLEPKA 10
Atrakcyjne ceny!
Atrakcyjne ceny!
Gminne ośrodki pomocy społecznej (GOPS) radzą sobie
w bogatych gminach. Po pierwsze mają mniej podopiecznych,
bo gmina bogata, po drugie mają więcej pieniędzy, bo gmina
bogata. Gmina Murów nie jest bogatą gminą, więc GOPS ma
problemów więcej a pieniędzy mniej. W takich gminach wiele
zależy od inicjatywy pracowników GOPS.
Kierująca murowskim GOPS pani Maria Skrzypek jest
wyczulona na to, czy da się gdzieś uzyskać dodatkowe
pieniądze na działalność ośrodka. Gdy więc dowiedziała się,
że ministerstwo pracy i polityki społecznej ogłosiło otwarty
konkurs ofert w ramach programu „Aktywne formy
przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu”, postanowiła
skorzystać z okazji. No ale trzeba mieć jakiś pomysł,
a ponieważ to jest konkurs, to trzeba jeszcze przekonać, że
ten pomysł jest lepszy od innych i zasługuje na dofinansowanie.
Murowski GOPS sąsiaduje ze szkołą. Pani Maria, jadąc
codziennie do pracy, widziała parking obok szkoły, na którym
uczniowie wysiadali z autobusu, bądź do niego wsiadali po
lekcjach. Parking był nieutwardzony, czyli kurz, gdy sucho
i kałuże, gdy deszcz. Aż prosiło się wybrukowanie tego
parkingu, a przy okazji wybrukowanie drugiego, mniejszego,
i urządzenie sąsiadujących terenów zieleni.
Czasu było mało (14 dni) a pracy dużo: napisać projekt,
zgromadzić wszystkie niezbędne dokumenty, stworzyć
harmonogram wykonania zadania, skalkulować koszty
a ponadto założyć Klub Integracji Społecznej, który musi
zatwierdzić wojewoda, uzyskać pozytywną opinię ROPS
w Opolu, zawrzeć porozumienie o współpracy z PUP etc.
A wszystko zrobić po godzinach pracy, bo przecież na co
dzień w GOPS są inne obowiązki. Przez szereg dni oznaczało
to dla pani Marii powroty do domu w okolicy godz. 23:00.
Należy też wspomnieć, że dofinansowanie projektu to nie
jest 100 proc. Trzeba mieć wkład własny. Skąd wziąć pieniądze
na wkład własny w gminie, która ma tak napięty budżet. Pani
Maria przeznaczyła na wkład własny pieniądze z budżetu
GOPS, bo przecież gdy projekt otrzyma dofinansowanie, to
będzie tych pieniędzy dużo więcej.
Projekt o nazwie „Podmiot zatrudnienia socjalnego
partnerem Ośrodka Pomocy Społecznej i Powiatowego
Urzędu Pracy w realizacji kontraktów socjalnych” uzyskał
bardzo wysoką ocenę. Do 20 tys. zł wkładu z funduszy GOPS
ministerstwo dołożyło 80 tys. zł. Realizacja rozpoczęła się 1
czerwca i potrwa do 30 listopada 2014 roku. W projekcie
uczestniczą cztery kobiety i ośmiu mężczyzn. Realizacja
projektu, w którym przewidziane są też szkolenia i kursy
zawodowe, pozwala im nabyć kwalifikacje 1) brukarz, 2)
zakładanie i pielęgnacja skwerów, ogrodów, terenów zieleni.
Uzyskają na to stosowne certyfikaty.
Gdy odwiedziliśmy niedawno Murów, wybrukowany był
już większy parking, na którym uczniowie wysiadają
z autobusu i wsiadają do niego. Pokazuje go zdjęcie u góry.
Gotowy był też mniejszy parking, pokazany na środkowym
zdjęciu (jest na nim pani Maria Skrzypek). Był już także
urządzony teren zielony, pokazany na dolnym zdjęciu.
Gratulujemy pani Marii Skrzypek.
OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZIÂ
Z historii opolskiego piwowarstwa (46)
Browary powiatu opolskiego(9)
Meissnerowie,
rodzina piwowarów z Prószkowa
Z Prószkowem kojarzy nam si´
przede wszystkim browar Juliusa Krombholza, jeden z wi´kszych i znaczniejszych zak∏adów piwowarskich w okolicach Opola. Zanim jednak w Prószkowie
nasta∏a era Krombholzów, warzyli tam piwo Meissnerowie. Mistrz piwowarski Wilhelm Hermann Meissner dzier˝awi∏ do
oko∏o 1875 roku browar dominialny
w Prószkowie. Tam te˝ przysz∏o na (47)
Êwiat
dwóch jego synów, których g. Po wojnie
sprzeda∏a go w∏aÊcicielom
Z historii opolskiego piwowarstwa
Browary powiatu opolskiego(10)
Czy w Prószkowie były dwa browary?
Niemcy, znani z tego, że są narodem
dokładnym, sporządzili już w 1996 roku
spis wszystkich browarów znajdujących
się na terenie dzisiejszej Polski. Spis ten
wzmiankuje w Prószkowie dwa zakłady
piwowarskie.
Wymienia
browar
Krombholza oraz browar KrólewskoPruskiego Fiskusa.
Jak wiadomo, w 1783 roku Prószków
stał się własnością króla pruskiego
Fryderyka II von Hohenzollern. Browar
domeny królewskiej powstał podobno koło
roku 1800, a zakład Krombholzów miał
zostać założony w 1850 roku. Pan Kacper
Górka, lokalny historyk, zajmujący się
podobnie jak ja historią piwowarstwa na
naszych terenach, twierdzi jednak, że browar był tylko jeden. Przeglądając stare
księgi adresowe oraz teksty historyczne
dotyczące Prószkowa, doszedłem do
wniosku, że prawdopodobnie ma rację.
Dokument z czwartego lipca 1823 roku
stwierdza w Prószkowie obecność trzech
szynkarzy i jednego piwowara, należy więc
przypuszczać, że browar wtedy już istniał,
a piwowar był jego dzierżawcą. Pierwszym
znanym z nazwiska piwowarem, dzierżawiącym browar królewski, był Wilhelm
Hermann Meissner. Jego starszy syn Paul
urodził się w Prószkowie w 1856 roku, dlatego można przypuszczać, że Meissner
dzierżawił browar już w latach pięćdziesiątych XIX stulecia.
Jeżeli zakład powstał koło roku 1800,
był pewnie malutki i prymitywnie wyposażony. Jest to na razie tylko przypuszczenie,
ale prawdopodobnym jest, że jego przestarzała konstrukcja przyczyniła się do
tego, iż koło 1850 roku został zbudowany
na nowo i oddany w dzierżawę Meissnerowi.
To wyjaśniałoby datę powstania rzekomego drugiego browaru w tym samym czasie.
Miał to być w dalszym ciągu zakład napędzany siłą mięśni ludzkich. Dopiero po
pożarze z 1870 roku, który całkowicie
zniszczył zakład, zdecydowano się na zbudowanie nowoczesnego browaru, napędzanego maszyną parową. Zarządcą
domeny królewskiej był w tym okresie
Fedor Schnorrenpfeil.
Jak wiadomo koło 1876 roku Wilhelm
Hermann Meissner zrezygnował z dzierżawy browaru prószkowskiego i przeniósł się
do Leśnicy pod Wrocławiem. Po 1880 roku
zmienił się też zarządca dóbr królewskich
w Prószkowie. Został nim Oscar Hohberg,
będący już w tym czasie zarządcą dóbr
królewskich
w
Szczepanowicach,
Złotnikach, Zimnicach i Winowie.
Wydany w 1996 roku niemiecki spis browarów polskich podaje w latach 1880-1895
Oscara Hohberga jako właściciela browaru
Patrzek
AUTO ELEKTRYKA Józef
Brynica
M E C H A N I K A D i a g n o s t y k a k o m p u t e r e m ¸ubniaƒska 31a
KLIMATYZACJA – serwis + naprawa
tel./fax:
NAPRAWA: rozruszników, alternatorów,
77 421-52-48
elektroniki, ABS i sterowników, AIRBAG itp. tel. kom.
REGENERACJA TURBOSR¢˚AREK
609 381-213
PE¸NA GAMA AKUMULATORÓW
Naprawa i monta˝ zamków centralnych – z pilotem – alarmów,
monta˝ sprz´tu audio, naprawa ogrzewania webasto
przeglàdy okresowe, elektryka ciàgników i maszyn rolniczych.
KLEPKA 11
dominialnego w Prószkowie i mniej więcej
w tym samym okresie Juliusa Krombholza
jako właściciela drugiego browaru. Moim
oraz pana Górki zdaniem, to tutaj tkwi błąd.
Oscar Hohberg nie był piwowarem
i biorąc w dzierżawę piąte już gospodarstwo, raczej nie miał czasu na to, by się
browarem zajmować. Nie możemy też
wykluczyć, że kiedy przejmował gospodarstwo w Prószkowie, dzierżawcą browaru był już Julius Krombholz. Z kroniki
Prószkowa spisanej ręką księdza Hugona
Kwiotka wynika, że właśnie Julius
Krombholz
wydzierżawił
browar
w Prószkowie, który do tej pory był własnością królewskiego fiskusa, musiał być
więc następcą Meissnera. Krombholz
wziął pod koniec lat siedemdziesiątych
XIX stulecia w dzierżawę nowoczesny browar parowy, przystosowany do warzenia
piw leżakowych, wymagających obszernych chłodnych piwnic do fermentacji
oraz leżakowania piwa. Ponieważ browar
znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie zamku, owe piwnice zbudowano
w suchej fosie zamkowej. To właśnie
Krombholzowi browar w Prószkowie
zawdzięcza swój największy rozkwit.
Na ilustracji widok ogólny Prószkowa,
z najważniejszymi budowlami. Od lewej:
klasztor, zamek, browar z wysokim kominem oraz kościół. (cdn.)
Andrzej Urbanek
Od redakcji. Na widokówce zmieniliśmy położenia napisów, przybliżając je do
odpowiednich zabudowań, dzięki czemu
mogliśmy obciąć nadmiar „nieba” i powiększyć resztę ilustracji.
OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZIÂ
Kąpieliska dawnego Opola
Od czasu gdy wzdłuż Młynówki i Odry
powstała trasa spacerowa, łącząca centrum Opola z Nową Wsią Królewską,
wielu ludzi woli wybierać się z NWK do
centrum, np. rowerem, wzdłuż brzegu.
Mijają wtedy cypel Pasieki, ten przy śluzie. Młynówka przy tym cyplu jest chyba
dziś miejscem parkingowym dla pływającej po niej łodzi Opolanka, widocznej na
zdjęciu u dołu. Tymczasem dawno temu,
w miejscu gdzie na zdjęciu widoczne są
schody, było chyba jedno z dwóch kąpielisk opolan. Od jak dawna, trudno powiedzieć, ale chyba wcześniej niż w 1835
roku. Oczywiście nie było jeszcze wtedy
wału, na który wchodzi się widocznymi
na zdjęciu schodami, a jeśli nawet był, to
dużo niższy.
W opolskiej miejskiej gazecie ukazało
się wiosną 1835 roku ogłoszenie, że kąpielisko w Wilhelmstahl (miejscowość na
Pasiece), to samo, które we wcześniejszych latach nadzorował mistrz pływacki
Adamy, jest miejscem dozwolonym do
kąpieli, a w innych miejscach kąpiel jest
zabroniona, a już szczególnie karana
będzie kąpiel w pobliżu gmachu rejencji,
czyli w pobliżu obecnego Mostu
Groszowego, lub jak kto woli Naleśnikarni
Grabówka. Ten szczególnie ostry zakaz
sugeruje, że opolanie musieli jednak uporczywie podejmować próby kąpania się
w tym właśnie miejscu.
Warto zwrócić uwagę, że dziś Młynówka
ma tam wymurowany wysoko brzeg, ale
dawniej tak nie było. W miejscu obecnego
Mostu Groszowego był chyba kiedyś bród.
Młynówkę przejeżdżało się tam zapewne
po dnie. Nie mogło więc być tak stromych
brzegów jak dziś. A ponadto było to tuż za
miastem, bo brama do miasta była między
„sklepem Wotzki” a Pizzą Hut. Sytuacja
zmieniła się być może z chwilą wzniesienia
na obecnym Placu Wolności gmachu
rejencji. Może uznano, że nie wypada, by
pod oknami rządowego gmachu ludzie
zażywali kąpieli.
Nazwisko mistrza pływackiego Adamy
znika z łamów opolskiej gazety miejskiej
dość szybko. Jest jeszcze w 1837, ale
w 1841 roku kąpieliskami kierował już
mistrz pływacki Ribeau. Obowiązywał
wyraźny regulamin. Korzystający z kąpieli
musieli obowiązkowo zakładać specjalne
spodenki kąpielowe. Ponadto mistrz
Ribeau wywieszał flagę, informującą, czy
kąpiel jest w ogóle dozwolona. Gdy wywiesił białą, wolno było się kąpać. Czarna to
zakaz kąpieli i nie ma dyskusji.
Był całkowity zakaz kąpania się koło
mostu kolejowego przez Młynówkę,
a już szczególnie pod tym mostem. Nie
wolno było się kąpać obok jazu przegradzającego Odrę (tj. powyżej tego
jazu). Kąpiel w miejscach niedozwolonych podlegała karze finansowej
a w przypadku kąpieli powyżej jazu
można było nawet trafić do więzienia.
Zadenuncjowanie łamiącego zakazy
wiązało się z nagrodą dla denuncjanta
w wysokości połowy nałożonej na zadenuncjowanego kary finansowej.
O mistrzu pływackim Ribeau wiemy, że
miał dom nad Młynówką w miejscu, gdzie
było kąpielisko, czyli za schodami widocznymi na zdjęciu. Był to zapewne wtedy
jedyny budynek mieszkalny w tej okolicy.
Wiemy też, że pan Ribeau miał syna,
12-letniego w lipcu 1843 roku. Syn miał na
imię Louis. Nazwisko Ribeau i imię Louis
wskazują na jakieś francuskie korzenie.
Czy pan Ribeau mógł być np. potomkiem
żołnierza napoleońskiego, który w 1813
zrezygnował z dalszej drogi do Francji
i osiadł w okolicy Opola? Na wiek trochę
pasowałoby. Louis mógłby być wnukiem
tego żołnierza.
Skąd wiemy o Louisie? W gazecie
z lipca 1843 ukazała się informacja, że
12-letni syn mistrza pływackiego Ribeau
wyratował od niechybnego utonięcia
w Odrze 13-letniego gimnazjalistę, który
nazywał się Carl Böhm. Dzielność młodego Louisa nie pozostała bez nagrody.
Władze rejencji wypłaciły mu pięć talarów
premii. Można więc było zarobić, donosząc
na łamiących przepisy regulujące kąpiele,
można też było zarobić ratując tonących.
Premia pięć talarów była zapewne standardem, bo w gazecie o miesiąc późniejszej
jest odnotowany przypadek uratowania
tonącego, który podczas kąpieli dostał
ataku epilepsji. Ratujący go też dostał pięć
talarów.
Przez dłuższy czas działały blisko siebie
dwa kąpieliska. Jedno w Młynówce,
w miejscu pokazanym na zdjęciu, a drugie
w Odrze, jakieś dwieście metrów poniżej
obecnego jazu. Mistrz Ribeau nadzorował
chyba oba. Wrócimy do tematu, jeśli jeszcze coś znajdziemy.
GABINET DENTYSTYCZNY
Czynne 6 dni w tygodniu
w godzinach 9.00 – 21.00
45-531 Opole
ul. G. Morcinka 43
tel. 77 423-44-85
tel. kom. 508 519 192
e-mail:[email protected]
www.prestige.opole.pl
KLEPKA 12
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
¸UBNIANY
Jubileusz "Ze Śląskiem na ty"
Gänheim.
majà uczesttu proGänheim. Mieszkaƒcy
W Dniu Wędrowca
niczyło
w tym roku ponad
tysiąc osób,
blem
z obcokrajowcami
(robotnicy
sezoprzybyłych
z całych
Najdłuższa
nowi).
Zak∏ócajà
oni Niemiec.
spokój, szczególnie
trasa miałaktórzy
50 kmliczyli
a kolejne:
42; 31,5;sta21;
seniorów,
na spokojnà
10,5 oraz
6 km. Tę ostatnią
przewidziano
roÊç.
Spo∏ecznoÊç
widzi te˝
w
dla rodzin z dziećmi. Najdłuższą trasą szły
aż 182 osoby. Impreza trwała dwa dni.
Towarzyszyły jej dodatkowe atrakcje.
Burmistrz Linda Pappert-Metz, podkreśliła, że wędrowców było tylu, ilu mieszkańców ma Gänheim.
Müdesheim. Dla seniorów wystąpił
tu „teatr w koszu”, czyli jedna z form teatru kukiełkowego. Bohaterowie sztuki to
para małżeńska Robert i Matylda.
Podobną parę zapewne można było znaleźć wśród widzów. Akcja sztuki rozpoczyna się zaraz po ślubie, podczas
podróży po europejskich metropoliach,
i ukazuje życie na wszystkich jego etapach, w wielu barwach. Świetna gra
i aktualna tematyka przyniosły sztuce
powodzenie. Na spektakl przybyli też
seniorzy z sąsiednich miejscowości.
Arnstein. Gościła tu latem grupa
młodzieży z Izraela. Z historią żydów
w Arnstein i Starą Synagogą zapoznał
ją Roland Metz, działający w grupie
promującej historię miasta. Młodzi
mieli wiele pytań związanych z historią
swych przodków, m.in. jak długo żydzi
żyli w Arnstein, jaka jest obecnie sytuacja synagogi, itp. Młodzi goście
z Izraela podczas swej wycieczki
odwiedzili też Pragę i Berlin.
Arnstein. Gdy tylko popada
deszcz, na ulicach miasta pojawiają się
panie z narzędziami ogrodniczymi.
Utrzymują one w porządku piękne
skwery i placyki. Skopują ziemię, wyrywają chwasty, obcinają przekwitłe
kwiaty. Cieszę się wypielęgnowanymi
rabatami kwiatowymi, więc pragnę tym
paniom
powiedzieć
oficjalne
„Dziękuję”. Dzięki nim w naszym mieście przyjemniej żyć i kocha się je napisała mieszkanka Johanna Liepert.
Tegoroczny konkurs „Ze Śląskiem na ty”,
którego organizatorem jest Łubniański Ośrodek
Kultury (ŁOK), odbywa się już po raz dwudziesty. Jego celem jest kształtowanie i popularyzowanie wiedzy o historii regionu, a zwłaszcza
o kulturze środowisk wiejskich Górnego Śląska.
Uczestnicy, autorzy prac pisemnych, to
ludzie w różnym wieku, od uczniów młodszych klas do seniorów. Zwykle są to mieszkańcy Górnego Śląska, ale nie tylko. Bywają
nawet uczestnicy zza granicy. Finał tegorocznego konkursu zaplanowano na 24 listopada.
Szersze informacje zainteresowani znajdą
na stronie internetowej ŁOK:
ŁOK zaprasza
www.lodzk.opole.pl
w dziale „Ze Śląskiem na ty”. Można też
uzyskać informacje telefonując do ŁOK:
tel. 77 421-50-96
Tegoroczny jubileuszowy konkurs zakończy
się
dodatkową
uroczystością:
Jubileuszowym Koncertem Galowym XX-go
Regionalnego Konkursu Literackiego „Ze
Śląskiem na ty”, który odbędzie się 14 grudnia
w Filharmonii Opolskiej.
Warto też dodać, że jubileuszowy konkurs
otrzymał wsparcie finansowe Fundacji Ojca
Leopolda Moczygemby, której przewodniczy
Ksiądz Prałat Franciszek Kurzaj.
 ŁOK zaprasza na koncert „Gwiazdy
wieczoru” z udziałem duetów: „Jerzy Czech
- Urszula Lissy” oraz „Janusz i Dominika
Żyłka”. Koncert odbędzie się w niedzielę 29
września. Początek godz. 15:00. Bilety są po
20 zł od osoby. Można rezerwować
telefonicznie (77 421-50-96). Liczba miejsc
jest ograniczona!
 ŁOK zaprasza na zajęcia: muzyczne
(instrumenty dęte, gitara, pianino, skrzypce,
klarnet, śpiew, chór); taneczne (taniec
nowoczesny, zumba); plastyczne; warsztaty
teatralne i aerobik. Szczegółowe informacje
o dniach, godzinach i charakterze zajęć
można uzyskać w ŁOK.
 MAMA, czyli Muzyczna Akademia
Młodego Artysty, to program zajęć
umuzykalniających, prowadzonych w ŁOK dla
dzieci w wieku 3-8 lat. Odbywają się one
w poniedziałki o godz. 16:30 w sali Gminnej
Biblioteki Publicznej w Łubnianach (ul.
Opolska 49). Prowadzi je pani mgr Katarzyna
Nalewaja. Ważnym elementem tych zajęć jest
nauka poprawnego śpiewania. Dzieci nie
tylko uczą się piosenek, ale jednocześnie
kształcą swą dykcję i uczą się prawidłowej
emisji głosu. W czasie zajęć mają też
możliwość ekspresji poprzez wykonywanie
prac plastycznych, wyrażających treść dzieła
muzycznego. Program zaznajamia dzieci
z różnymi stylami i rodzajami muzyki. Pozwala
w miłej, swobodnej atmosferze poznać
i pokochać jedną ze sztuk pięknych.
w Dąbrówce Łubniańskiej zaprasza 5
października na „Hubertus 2013”. W
programie są: godz. 9:30 - konkurs
zręcznościowy; 10:30 - konkurs skoków do 50
cm; 11:30 - ujeżdżanie klasy L; 12:30 - skoki
klasy LL; 13:30 - sztafeta; 14:30 - zbiórka do
gonitwy głównej; 15:30 - gonitwa główna. Na
zakończenie będzie wspólne ognisko.
Organizatorzy serdecznie zapraszają.
Hubertus
2013
Gospodarstwo Agroturystyczne Kalinówka
Wakacyjne konkursy bibliotek
Biblioteki w Jełowej i Luboszycach prowadziły podczas wakacji „Konkurs wiedzy na temat
gminy Łubniany”. Zainteresowane nim dzieci
odpowiadały pisemnie na pytania dotyczące
historii, zabytków, znanych osób oraz legend,
związanych z terenem Jełowej, Grabia i Kobylna
oraz Luboszyc. Ogółem w każdej z bibliotek trzeba było odpowiedzieć na 30 pytań.
W Luboszycach do konkursu przystąpili:
Krzysztof Majiczek, Kamil Golenia, Kamil
Dudek, Beata Dusza, Denis Wierzgala, Piotr
Hanusik i Damian Hanusik. W Jełowej z pytaniami konkursowymi zmierzyli się: Jakub
Krzywak, Emilia Czyrny, Nikodem Czyrny,
Tomasz Segieth i Dawid Matuszok. Uroczyste
podsumowanie konkursu wraz z wręczeniem
nagród odbyło się 28 sierpnia w Luboszycach
i 29 sierpnia w Jełowej.
Anna Kulik
W sierpniu wykonano nowy wjazd do remizy strażackiej
w Łubnianach. Poszerzono ją też o nowy garaż. Finansował
to Urząd Gminy Łubniany. Warto zaznaczyć, że roboty trwały
bardzo krótko, bo ekipa pracowała nad wyraz wydajnie, co
jako mieszkańcy mogliśmy oglądać. Nad wszystkim czuwał
prezes OSP Mariusz Szeląg, na zdjęciach z wyborową ekipą
oraz w chwili oficjalnego przeglądu i odbioru prac przez
nadzór budowlany.
(RP)
KLEPKA 13
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
TURAWA
Sukces uczniów z Węgrów
Pani Johanna Lemke-Prediger
poinformowała nas o sukcesie, który
odnotowali dwaj młodzi mieszkańcy
Węgrów - Fabian Komor, uczeń II LO
im. Marii Konopnickiej w Opolu, oraz
Dawid Komor, uczeń SSP w Węgrach.
Uczestniczyli oni w ogólnopolskim
konkursie „Polacy - Sąsiedzi po II wojnie: przeciw sobie, obok siebie,
razem...”.
Organizatorem konkursu jest
Ośrodek Karta a współorganizatorzy
to:
Europejska
Sieć
Pamięć
i Solidarność, Fundacja Körbera
(Niemcy) oraz Urząd ds. Kombatantów
i Osób Represjonowanych.
Organizatorom zależało, by młodzi
ludzie brali przygotowywali prace konkursowe w zespołach utworzonych
ponad granicami. Okazało się to jednak
zbyt trudne i tylko nieliczne z dokładnie
stu nadesłanych prac, przygotowane
były przez takie zespoły.
Fabian i Dawid należeli właśnie do
tych nielicznych. Pracę konkursową
przygotowywali wspólnie z koleżankami z Europagymnasium w Bitterfeld
(Saksonia-Anhalt). Koleżankami tymi
były Ann-Christin Spichale (Tini)
i Julia-Marie Spichale (Julia). Trzeba
tu wyjaśnić, że Tini i Julia znają się
z Fabianem i Dawidem od kilku lat,
gdyż cała czwórka spędza wspólnie
wakacje w Węgrach, w których od 20
lat mieszkają i pracują niemieccy
dziadkowie Tini i Julii (są oni sąsiadami rodziny Komor). Rodzice Tini i Julii
pracują jako nauczyciele w szkole
medycznej w Halle/Saale.
Gminne przetargi
 Bieżącym utrzymaniem i naprawami
dróg gminnych (spoinowanie nawierzchni
bitumicznych grysem i emulsją asfaltową na
powierzchni około 3.500 mkw.) w sezonie
wiosenno-letnim 2013, 2014 i 2015 zajmować się będzie firma BITMEX Grzegorz
Zgadło z Paczkowa, która zaoferowała najniższą cenę (19,55 zł za metr kwadratowy)
i wygrała przetarg.
 Rozbudową budynku Publicznego
Przedszkola w Zawadzie o pomieszczenia
„SCHODY – LUBDA”
Henryk Lubda
NOWE SIOŁKOWICE, ul. PIASKOWA 12
tel. 77 427-57-20
kom. 603-634-177
www.lubda.pl
Praca Tini, Julii, Fabiana i Dawida,
zatytułowana „Gute Nachbarschaft
ohne Grenzen - Dobre sąsiedztwo bez
granic” spotkała się z uznaniem jury,
które przyznało jej II nagrodę specjalną. Nagrody specjalne przyznawano
tym właśnie pracom, które przygotowane zostały przez zespoły międzynarodowe.
We wspólnej pracy Tini i Julia pisały o Bitterfeld-Wolfen, poświęcając
uwagę polskim śladom w tym niemieckim mieście, a Fabian i Dawid pisali
o Węgrach, poświęcając uwagę niemieckim śladom w tej wsi i jej okolicy.
Opiekę nad autorami pracy sprawowała pani Johanna Lemke-Prediger
oraz pan Łukasz Biły. Pani Johanna
Lemke-Prediger przed laty przybyła
do Węgrów z Saksonii-Anhalt. Uczy
języka niemieckiego w Szkole
Podstawowej
w
Węgrach
i w Gimnazjum nr 8 w Opolu.
Fabian i Dawid dużo uwagi
w swojej części pracy poświęcili
dwóm księżom. Ksiądz Piotr Klimek
urodził się 12 listopada 1881
w Węgrach a zmarł 31 października
1940 w obozie w Mauthausen.
Ksiądz Alojzy Schwiertz urodził się
20 maja 1902 w Węgrach a zmarł 27
lipca 1942 w obozie koncentracyjnym w Dachau.
Tini, Julii, Fabianowi i Dawidowi
oraz ich opiekunom gratulujemy sukcesu. Postaramy się wygospodarować
w kolejnych „Beczkach” trochę miejsca, by opublikować choć niewielkie
fragmenty ich nagrodzonej pracy.
Kotórz Mały, ul. 1 Maja
Metalowy krzyż w pobliżu przedszkola przy
ulicy 1-go Maja w Kotorzu Małym stoi tam od
pierwszej połowy XIX wieku. Pierwotnie był tam
krzyż drewniany, który wiele razy odnawiano.
Ostatni raz odnowił go Joachim Fich, bo potem
mieszkańcy wsi postanowili zastąpić go krzyżem
metalowym.
Starsi mieszkańcy wsi wspominają legendę o
powstaniu w tym miejscu krzyża. Kiedy wojska
napoleońskie po klęsce pod Moskwą wracały w
roku 1813 do swojej ojczyzny, wielu żołnierzy
zmarło z wycieńczenia i odniesionych ran. Tam,
gdzie stoi dziś krzyż, pochowano zmarłych, a
mieszkańcy na pamiątkę postawili ten krzyż.
Ernst Mittmann
zaplecza kuchennego (etap III) zajmie się
firma PROFI Jolanty Kijas z Opola.
Zaproponowała ona wykonanie zadania za
99.978 zł brutto, co było najkorzystniejszą
ofertą. Umowa ma być podpisana 19 września.
 Dostawą i wymianą grzejników stalowych centralnego ogrzewania dla urzędu
gminy zajmie się za 10.205 zł brutto
Przedsiębiorstwo Usług Technicznych mgr
inż. Igor Charandziuk z Gogolina. Dostawę
i wymianę drzwi przeciwpożarowych oddzielających piwnice od parteru budynku powie-
rzono za 11.482 zł brutto firmie T-P-A Technika
Przeciwpożarowa i Alarmowa B. Rodowicz i P.
Lyko z Opola.
 W dniu 16 września gmina ogłosiła przetarg na remont pomieszczeń w budynku
mieszkalnym w Węgrach przy ul. Szkolnej 42
(obiekt zabytkowy). Zamówienie obejmuje
m.in.: wymianę i remonty okien i drzwi
wewnętrznych, montaż urządzeń sanitarnych
i armatury w dwóch kuchniach i dwóch łazienkach, naprawę podłóg, malowanie pomieszczeń, izolację rur. Oferty można składać do 1
października.
OPONY • WULKANIZACJA
❏ opony nowe i u˝ywane
zachodnich firm do samochodów
osobowych i dostawczych
❏ monta˝ i wywa˝anie
tel. 77 403-26-10 ❏ us∏ugi wulkanizacyjne
kom. 607 381 644 ❏ oleje Castrol + wymiana
Wojciech Filipowicz
Kup, ul. 1 Maja 1b
czynne 9.00-17.00
w soboty 9.00-15.00
KLEPKA 14
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
CHRZÑSTOWICE
Urząd Gminy informuje
Wesoło żegnali lato
Festynem rodzinnym w sobotę 7 września pożegnali lato
mieszkańcy Niwek. Były gry, zabawy, konkursy z nagrodami, mecz
siatkówki dorosłych i wspólna biesiada przy ognisku. Organizatorami
tej imprezy są co roku sołtys Teresa Pasoń i rada sołecka. Atrakcje
dla dzieci przygotował Paweł Lier. Pogoda dopisała, więc przy
muzyce bawiono się do późnych godzin wieczornych. Na gminnej
stronie internetowej obejrzeć można zdjęcia z imprezy. Powyżej
zamieściliśmy fragment jednego z nich.
 Projekt zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Chrząstowice wraz z prognozą oddziaływania na środowisko, wyłożony jest do publicznego wglądu w dniach od 25 września do 24 października,
w siedzibie Urzędu Gminy w Chrząstowicach ul. Dworcowa 38
pok. nr 13 w godz. od 8 do 14. Dyskusja publiczna nad przyjętymi w projekcie zmiany studium rozwiązaniami odbędzie się
w urzędzie gminy 7 października w sali nr 20 o godz. 11:00.
Osoby prawne i fizyczne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej mogą wnosić uwagi do projektu zmiany studium. Należy je składać na piśmie do Wójta
Gminy Chrząstowice z podaniem imienia i nazwiska lub nazwy
jednostki organizacyjnej i adresu, oznaczenia nieruchomości,
której uwaga dotyczy, w nieprzekraczalnym terminie do dnia
15 listopada 2013.
 Od 2 września regularnie kursują autobusy na trasach Dębska
Kuźnia – Niwki oraz Chrząstowice – Niwki. Przewożą one uczniów gminnych szkół, ale mogą z nich korzystać także uczniowie
szkół ponadgimnazjalnych oraz mieszkańcy Niwek. Godziny
kursów zamieszczone są na przystankach.
Zawody Sportowo-Pożarnicze
W niedzielę 15 września w Dębskiej Kuźni
piętnaście drużyn z sześciu jednostek OSP
z terenu gminy Chrząstowice walczyło między
sobą o Puchar Komendanta Gminnego OSP
- dowiadujemy się z gminnej strony internetowej. Zawody rozpoczęły się sztafetą a potem
rywalizowano w ćwiczeniach bojowych.
W kategorii seniorów najlepsi byli strażacy z Dębia. Od kilku lat nie opuszczają
podium - informuje gminna strona - a dwa
lata temu zdobyli mistrzostwo powiatu opolskiego. Za druhami z Dębia na podium znaleźli się strażacy z Falmirowic. III miejsce na
podium przypadło drugiej drużynie seniorów z Dębia.
Dalsza kolejność była następująca: OSP
Suchy Bór, ex aequo OSP Daniec i OSP
Dębska Kuźnia, OSP Chrząstowice. W kategorii kobiet drużyna z Dębia rywalizowała
z drużyną „połączone siły Suchego Boru
i Dębskiej Kuźni”. Nawet połączone siły okazały się za słabe i puchar trafił do pań
z Dębia.
Wśród młodzieżowych drużyn pożarniczych zwyciężyli chłopcy z Dębia. Drugie
miejsce przypadło drużynie z Dańca. Dębie
było bezkonkurencyjne także gdy chodzi
o drużyny oldbojów i old girls. Wśród harcerzy zwyciężyły dziewczyny z Dańca i chłopcy
z Chrząstowic.
Za pośrednictwem gminnej strony prezes zarządu oddziału gminnego Związku
Ochotniczych Straży Pożarnych RP,
Mirosław Pasoń, serdecznie gratuluje zwycięzcom i wszystkim uczestnikom zawodów
wspaniałego przygotowania, zaangażowania i dyscypliny. Dziękuje też wszystkim,
którzy przyczynili się do zorganizowania
MI¢DZYNARODOWY PRZEWÓZ
OSÓB
I TOWARÓW
Marcin Nowok
MARTI-TRANS, ul. Pokojska 3
46-083 Nowe Sio∏kowice
kom. 603 193 155
tel. 77 46-92-008
KLEPKA 15
tych zawodów - od przygotowania placu
poprzez cały przebieg imprezy i zorganizowanie poczęstunku dla strażaków, aż po
wywiezienie ostatniej ławki.
W zawodach powiatowych gminę
Chrząstowice reprezentować będą seniorzy
i kobiety z OSP Dębie oraz seniorzy z OSP
Falmirowice. Redaktorzy gminnej strony
wraz z prezesem trzymają już kciuki za
powodzenie druhen i druhów z Dębia
i Falmirowic a my też życzymy im sukcesów.
MARMURY– GRANITY
Firma kamieniarska – Jerzy Iskierka
46-045 Kotórz Ma∏y • ul. Opolska 69
telefon/fax
77 421-22-05
telefon kom.
601 862-592
HUMOR
Goldberg siedzi na ∏aweczce
w parku i czyta gazet´, powszechnie uwa˝anà za antysemickà.
Przysiada si´ Silberstein i mówi
z niesmakiem:
– Nie rozumiem, jak mo˝esz
czytaç takiego szmat∏awca!
– A co mam czytaç? T´ twojà
gazet´, w której w kó∏ko piszà, ˝e
ktoÊ gn´bi ˚ydów, ˝e gdzieÊ tam
znów zbezczeÊcili synagog´... A tu
prosz´, co czytam? ˚e ˚ydzi rzàdzà Êwiatem, ˝e opanowali banki,
˝e w rzàdzie prawie sami ˚ydzi...
No to si´ czyta z wielkà satysfakcjà!
✱ ✱ ✱
Szef zwraca si´ do pracownika:
– Podobno skar˝y∏eÊ si´ Jurkowi, ˝e ci´ oszukuj´ na wyp∏acie.
Czy to prawda?
– Tak szefie, to prawda, ale wcale si´ Jurkowi na to nie skar˝y∏em.
✱ ✱ ✱
Anglik pisze do redakcji „Daily
Mail”.
– Droga redakcjo, zdecydujcie
si´ wreszcie, czy Polacy przyje˝d˝ajà do nas po to, by odbieraç
nam prac´, czy po to, ˝eby ˝yç tutaj z zasi∏ków.
✱ ✱ ✱
Na izb´ przyj´ç przywo˝à
strasznie poobijanego m´˝czyzn´.
Lekarz wype∏nia druczek, pyta
o imi´, nazwisko, dat´ urodzenia...
– Jest pan ˝onaty?
– No co pan, panie doktorze!
To tylko wypadek na motocyklu!
✱ ✱ ✱
˚ona do m´˝a:
– Gdybym tak jutro umar∏a, to
o˝eni∏byÊ si´ drugi raz?
– Nie, bo Anka powiedzia∏a, ˝e
nie odejdzie dla mnie od m´˝a.
produkcja
i monta˝
✦ schody kamienne
wewn´trzne samonoÊne
✦ schody zewn´trzne
✦ blaty kuchenne i ∏azienkowe
✦ parapety ✦ posadzki
KLEPKA 16
¸awka
(2)
– Dobro∏ pamiyƒç majo te twojy konie –
padali Jyndrzejowi starzik. – Dyç to jus prawie dwa lata minony...
– ¸od cego minony dwa lata? – spyta∏ach sie wartko starzika.
– Potyn wo powia, a tera sie ze Jyndrzejo po∏osprawio. Siyƒdêçie sie na ∏awka
i dejcie pozor na tego kota.
Dwa razy no nie trzeba by∏o go∏daç, raz
dwa my na ∏awce siejdziejli i na kota my cekali, ale usy my nastawiali, ∏o cy starzik ze
Jyndrzejo ∏osprawiajo.
–...klace nie kupia, bo to juz mody musi zrobiç – padali Jyndrzej.
– A zno∏ sie na koniach? Bo jak leda co
kupi, to ∏ostaniecie bes koni i bes piniyndzy – starzik myÊlejli, ize modzi sie na koniach nie znajo.
– Co kupi, to be miejç. Wio, jejdêma koniki, bo mitak niedugo.
– To s Ponbocky Jyndrzeju. A pozdrow
kobiyta – padali starzik.
– Ja, s Ponbocky. Bog zap∏aç. Pozdrowcie wasa – Jyndrzej pociongli za lyca i konie sarp∏y ryfio∏k na droga, a starzik prziÊli
na ∏awka.
– I co, tyn kot sie sa przeplont? – spytali.
– Ni, nie prziso∏ – pejdzia∏ach starzikowi.
– To ∏on sie tu pod wiecor abo w nocy
przeplyƒcie... – starzik wymli fajfka i zakurzyli. Wiejdziejli my, ize tera jakiÊ cas nie
mozymy nic go∏daç, bo fajfka sie musi ∏oskurziç, a tak by sie zgasiy∏a. Dopiyro, jak
starzik zaconi robiç ko∏ka ze fajfkowego
smandu, toch sie ∏odwo∏zy∏a jescy ro∏z ∏o
te Jyndrzejowe konie spytaç.
– I na ∏odpustach ∏o ty falu ∏osprawiali –
starzik wymli fajfka z gamby. – Te dwa konie Jyndrzej ∏odkupio∏ na jermaku we Namys∏owie ∏od jednego gospodo∏rza ze Brynice.
– A jak sie zwo∏ tyn gospodo∏rz? – by∏a
zejch nojgiyricht.
– Nie pamiynto gyna∏, to nie bana go∏do∏. Yno konie by∏y fajniste...
– Ale ta klacka je kulawo∏... – Aniynka
przipomnia∏a starzikowi.
– Dzio∏sko, ta klac ∏okula∏a u Jyndrzeja,
a przedty by∏a zdrowo∏. Tos by∏o tak. Tyn
gospodo∏rz ze Brynice mio∏ Êtyry dzio∏chy
i jednego synka. Dzio∏chy by∏y robotne
i sumne, ale synek bo∏ yno sumny, nic
wiyncej. A za to nicpoto∏k, co rzo∏dko napotkaç. Robiç nie chcio∏ nic. Jak go rano
matka wo∏a∏a, to sie na drugi bok ∏obro∏co∏
i dalej spo∏. Byd∏a na po∏so∏ zynoƒç nie
chcio∏. Jak mio∏ sie ucyç koso siec, to mu
sie blaze robiy∏y. Do naprawo∏cki, jak to na
gospodarstwie yno trzeba, wcale g∏owy niy
mio∏. Taki synek juz bo∏ musio∏ wiejdzieç,
jak wyglondo∏ majzel, motek mularski abo
sewski, ∏on nic nie wiejdzio∏. Taki t∏omo∏k.
Jedne, co mio∏ trocha interese, to do koni.
Ale nie ∏oraç abo bronowaç, yno tak sie
brycko jejêdziç. Tos jego ∏ojciec sie pado∏
tak: „– Mozno jak tymi koƒmi sie naucy
brycko jejêdziç, to poma∏u i do inksej roboty rozumu.” A synkowi pado∏, ize moze konie do brycki zaprzongaç, ale musi kazdy
dziyn konie pucowaç. Poko∏zo∏ mu zgrzyb∏o, scotka i uco∏ konie pucowaç. Ale synek nicpoto∏k! Na jakyÊ ∏odpuÊcie ukro∏d
ze budy fajfka, potyn podbiyro∏ swojymu
starzikowi tabaka i leda dzie kurzo∏: a to za
stodo∏o, a to za ∏ogrodky, a to do lasa sie
so∏, i na kiercho∏w!Dzie zyw nie boƒdê! Ale
bez zima by∏o gorzej. Toz wymyÊlo∏, ize jak
be konie pucowo∏, to sie fajfka zakurzi. I tak
zrobio∏. Fajfka trzimo∏ we zambach, we jed-
nek rance zgrzeb∏o, a we drugej scotka.
Dyç koƒ ∏ogony machnon i fajfka synkowi
ze gamby wylejcia∏a, a ∏od tej tabaki s∏oma
sie chyciy∏a. Zrobio∏ sie ∏ogyƒ i gwo∏t!
ScejÊciy, ize somsio∏d widzio∏, co je lo∏s. Do
jejich stajnie weskocy∏ ∏od z∏oba, konie ∏odpion, a ∏one jak wyso∏p∏y na dwor, to jy trzi
dni po lejsie ∏owiyli, po Êniegu, na mrozie,
tak sie zdziwiy∏y! Jak zalo∏li wodo ze studnie tyn ∏ogyƒ, to sno∏dli fajfka pod z∏ob wciÊniynto∏...
– Sprali go ∏ojciec? – spyta∏a Aniynka
ca∏o∏ blado∏ ze strzachu.
– A jescy jak! – starzik do gory zjzdrzejli. – Po∏ra tydni mio∏ sine dangi na nogach,
ale mu gupoty ze g∏owy wywietrza∏y. Potyn
do wojska go wzioni i jak do dom prziso∏,
to bo∏ chodêby nie tyn synek: kazdej roboty sie chyto∏, sie w doma, sie na polu – jednako robio∏. Mio∏ ∏ojciec Ê niego pociecha.
Yno jednego robiç niy mog!
– A cego? – tera jo∏ spyta∏a starzika.
– Kole stajnie przelyêç... Konie go wycuwa∏y i taky sie robiy∏y dziwiy, ize kopytoma kopa∏y i rza∏y, chodêby jy chto zarzino∏! Tos jego ∏ojciec konie sprzedaç musio∏. A by∏y dobre do kazdej roboty, leko
s∏y, cos, ky sie tego synka i fajfkowy
smand zapamiynta∏y. I we Namys∏owie na
jejsiynny jermaku Jyndrzej jy kupio∏. Yno
wiejdzio∏, co je lo∏s. Tos jak na ∏odpust
brycko jechali, zawse chtoÊ musio∏ ze
koƒmi ∏ostaç i do∏waç pozor, zeby jaki o∏pa ze fajfko nie dej Bog kole nich nie przelo∏z, bo êle by sie to skoƒcy∏o.
Starzik jus fajfka kurzyli i ∏osprawiaç
przestali, a my jescyk gamby miejli ∏otwarte. A nad nami Êpoki wrzesca∏y, wiela wlejzie, bo tyn kot tez prziso∏ i kole Aniynki sie
sio∏d. Na pewno tez bo∏ gyÊpan, camu Jyndrzejowe konie fajfki nie lajdujo.
Was Paul
II Bieg o Puchar Borsuka
W sobot´ 7 wrzeÊnia odby∏
si´ w Zagwiêdziu (gmina Murów) II Wojewódzki Bieg Prze∏ajowy o Puchar Borsuka.
Przeprowadzono go na trzech
trasach o ró˝nych dystansach. Najkrótsza trasa liczy∏a
1,5 km. Bieg∏a po niej m∏odzie˝ gimnazjalna. Liczba
startujàcych – 17 osób.
WÊród dziewczàt najszybsze by∏y: 1. Ma∏gorzata Klimczuk, 2. Anna Hanuszewicz
oraz 3. Ilona Nowicka. WÊród
ch∏opców czo∏owe miejsca zaj´li: 1. Bart∏omiej Trzmielewski, 2. Daniel Hebda oraz 3.
Patryk Joniec.
nie by∏y tylko z kategorii wiekowej 18-50 lat. Czo∏owe miejsca
zaj´∏y: 1. Jolanta Uciechowska
i 2. Daria Tarkowska. Najszybsi panowie trasy 3,5 km to: 1.
Sebastian Holik, 2. Norbert
Smuda oraz 3. Grzegorz Racheniuk – wszyscy z kategorii
wiekowej 18-50 lat. W kategorii powy˝ej 50 lat najlepszy na
Êredniej trasie by∏ pan Edward
Rydzewski, który by∏ najstarszym biegnàcym na niej zawodnikiem.
Najambitniejsza by∏a trasa
o d∏ugoÊci 12 km. Mimo ˝e
pokonanie jej by∏o najwi´kszym trudem, zg∏osi∏o si´ na
Ârednia trasa mia∏a d∏ugoÊç niej na start najwi´cej ch´t3,5 km. Zmierzy∏o si´ z nià 10 nych, bo a˝ 22 osoby. W klaosób. Biegnàce na tej trasie pa- syfikacji ogólnej wÊród paƒ
KLEPKA 17
najszybsze by∏y: 1. Kornelia
Polek-Duraj 2. Anna Regu∏a
oraz 3. Katarzyna KuÊ. WÊród
m´˝czyzn czo∏owe miejsca
zaj´li: 1. Janusz Put, 2. Szymon Halczak oraz 3. Krzysztof
Pachuta.
Zwyci´zcami w poszczególnych kategoriach wiekowych
byli: panie 18-35 lat – Anna Regu∏a, panie 36-55 lat – Kornelia
Polek-Duraj, panowie 18-35 lat
– Janusz Put, panowie 36-55 lat
– Wies∏aw Dyra, panowie powy˝ej 55 lat – Wies∏aw Markiewicz. Najstarszym uczestnikiem biegu na 12 km by∏ pan
Henryk Piechaczek.
Galeri´ zdj´ç (35) z biegu
mo˝na obejrzeç na stronie internetowej gminy Murów:
www.murow.pl
Do˝ynki
gminne
¸ubnian
Centrum Nauczania JĊzyków Obcych NORTON I
31-215 Kraków, ul. ĩabiniec 68
tel./fax (12) 427 28 39, www.norton.edu.pl
ZAPRASZAMY NA BEZPàATNY KURS
JĉZYKA ANGIELSKIEGO
dla osób w wieku 18 - 64 roku Īycia ( z wyáączeniem osób fizycznych prowadzących dziaáalnoĞü
gospodarczą), zamieszkaáych w rozumieniu Kodeksu Cywilnego na terenach gmin wiejskich i miejskowiejskich województwa opolskiego., w ramach projektu „Podnoszenie kwalifikacji jĊzykowych
mieszkaĔców maáych miejscowoĞci województwa opolskiego”
nr WND-POKL.09.06.02-16-031/12
Zgodnie z tradycjà co roku z koƒcem lata organizowane jest Êwi´to plonów. Tewspóáfinansowanego ze Ğrodków
goroczne do˝ynki gminy
Europejskiego
Funduszu
Spoáecznego
w ramach Programu Operacyjnego Kapitaá Ludzki
¸ubniany odby∏y si´ w sobot´ i niedziel´ 7-8 wrzeÊnia
„Czáowiek – najlepsza inwestycja”
w ¸ubnianach. Rozpocz´∏y
si´ w sobotni wieczór Êwi´Rekrutacja: 1. Urząd Gminy w Dobrzeniu Wielkim, ul. Namysáowska 44
towaniem 20-lecia partnerdnia 25.09.2013 r. godz. 17.30,
stwa gmin ¸ubniany i Arn2. Dom Kultury w Popielowie, ul. PowstaĔców 34
stein. Dla uczczenia jubilednia 25.09.2013 r. godz. 18.30,
uszu Wójt Gminy ¸ubniany
3. telefonicznie – tel. nr 507026403, od wrzeĞnia do koĔca paĨdziernika,
pan Krystian Baldy oraz Burmistrz Arnstein pani Linda
Szczegóáowe informacje – tel. 507 026 403.
Plappert-Metz zasadzili m∏ody mi∏orzàb przy budynku
Publicznej Biblioteki w ¸ubnianach. Nast´pnie zaproszono wszystkich goÊci na
zabaw´ tanecznà z udzia∏em zespo∏u Music Box i orkiestry d´tej z Arnstein.
W niedziel´ uroczystoÊci zainauguro- gram artystyczny m.in. wyst´p dzieci´cej
wa∏a msza dzi´kczynna odprawiona grupy baletowej ProDance, muzyk´ wykow koÊciele p.w. Âw. Aposto∏ów Piotra nanà przez orkiestr´ d´tà z W´grów pod
i Paw∏a w ¸ubnianach, z udzia∏em chóru kierunkiem Andrzeja Bojarskiego oraz
„Cantilene” pod kierunkiem Joanny Du- muzyk´ cymba∏owà wykonanà przez zedy-Kot oraz parafialnej orkiestry d´tej. Ko- spó∏ Baca z Morawskiej Woloszcyny. Barlejnym punktem do˝ynek by∏ przemarsz dzo ciekawy by∏ te˝ pokaz ma˝oretek
korowodu z koronami ˝niwnymi. W rytm z Domu Kultury w Dobrzeniu Wielkim.
marsza orkiestry d´tej korowód uda∏ si´ Cz´Êç artystycznà zakoƒczy∏ wyst´p duspod Urz´du Gminy w ¸ubnianach, w kie- etu Anety i Norberta, prezentujàcy muzyrunku miejsca festynu mieszczàcego si´ k´ rozrywkowà Êlàskiej i niemieckiej estraprzy remizie OSP w ¸ubnianach. Masze- dy. Program zakoƒczy∏a zabawa taneczrowali w nim w∏odarze gminy wraz z go- na, której przygrywa∏ zespó∏ Heven.
Serdecznie podzi´kowania nale˝à si´
Êçmi z partnerskiej gminy Arnstein z Bawarii. Na trasie korowodu swe umiej´tno- wszystkim mieszkaƒcom gminy ¸ubniany
Êci prezentowa∏y ma˝oretki z Domu Kul- za liczny udzia∏ w do˝ynkach, so∏ectwom
tury w Dobrzeniu Wielkim oraz zespó∏ Ba- za przygotowanie koron ˝niwnych oraz
uczestnictwo w do˝ynkach, Ochotniczej
ca z Morawskiej Woloszcyny.
Stra˝y Po˝arnej i pozosta∏ym organizatoPo przywitaniu delegacji z koronami rom za zorganizowanie do˝ynek, mieszodprawiono dzi´kczynne nabo˝eƒstwo kaƒcom ¸ubnian za przystrojenie posesji
do˝ynkowe a potem zaproszono wszyst- oraz wszystkim, którzy przyczynili si´ do
kich mieszkaƒców i goÊci na bogaty pro- uÊwietnienia do˝ynek.
KLEPKA 18
Manowce
„Brak biurowców to pi´ta achillesowa
stolicy województwa” – stwierdzi∏ Artur
Janowski na ∏amach „nto” z 5 wrzeÊnia.
Chodzi o biurowce klasy A, czyli w dobrym po∏o˝eniu, blisko centrum miasta,
ze Êwietnym dojazdem i wielkim parkingiem, bo przecie˝ do tych biurowców
wszyscy pracownicy b´dà doje˝d˝aç
luksusowymi limuzynami. Nowoczesne
pomieszczenia tych biurowców muszà
oczywiÊcie byç urzàdzone na najwy˝szym Êwiatowym poziomie, z klimatyzacjà i co nie tylko.
Jest szansa, by w Opolu pojawi∏ si´ taki nowoczesny biurowiec, cieszy si´ Arti.
Arkadiusz WiÊniewski, zast´pca prezydenta Opola ds. inwestycji, zdradzi∏ Artiemu, ˝e miasto ma ju˝ na oku inwestora,
który wybudowa∏by taki biurowiec, obliczony na 500 pracowników, na dzia∏ce
przy ul. Plebiscytowej, w pobli˝u stacji paliw BP. Wiceprezydent zwierzy∏ si´ te˝ Artiemu, ˝e ma nadziej´, i˝ na jednym takim
biurowcu si´ nie skoƒczy.
Wydaje si´, ˝e najmniej istotnym problemem Opola jest brak biurowców. Problemem mo˝e byç pr´dzej nadmiar powierzchni biurowych. Na wielu opolskich
budynkach biurowych z dobrà lokalizacjà
i miejscami na rozleg∏e parkingi wiszà
w nieskoƒczonoÊç banery informujàce, ˝e
te budynki mo˝na wynajàç lub kupiç. Tylko ch´tnych nie ma. Na budowaniu biurowców z pewnoÊcià ktoÊ zrobi biznes,
ale chyba nie b´dà to mieszkaƒcy Opola
a wÊród nich nieco naiwny Arti.
✦ ✦ ✦
W Opolu mia∏a byç przeprowadzona
zbiórka odzie˝y i poÊcieli na rzecz Fundacji Pomocy Dzieciom „Ariadna”.
Mieszkaƒcy przygotowali zb´dnà odzie˝
i poÊciel, ale nikt si´ po to nie zg∏osi∏. Za
wyjaÊnianie sprawy zabra∏a si´ Ania
Grudzka, która szybko ustali∏a, ˝e Fundacja jest tu bez winy, bo ju˝ od kilku
miesi´cy nie wspó∏pracuje z firmà, która pod logo i nazwà Fundacji og∏asza∏a
zbiórk´.
W „nto” z 13 wrzeÊnia Ania przytacza
wypowiedzi Ewy Ulanowskiej, wiceprezes Fundacji, która wyjaÊni∏a, ˝e „Ariadna” mia∏a dawniej umow´ z panem, organizujàcym te zbiórki. Umowa by∏a taka, ˝e pan sobie na tych zbiórkach zarobkuje i z tego zarobku odpala dol´ dla
Fundacji. Poniewa˝ pan przesta∏ odpalaç
dol´, to Fundacja wycofa∏a si´ z umowy
z nim i teraz on bezprawnie pos∏uguje si´
logo i nazwà Fundacji.
Ani Grudzkiej nie zaÊwita∏o jakoÊ w g∏owie, ˝e byç mo˝e jednak Fundacja nie jest
taka niewinna. Ludzie myÊlà, ˝e gdzieÊ
tam jakieÊ biedne dzieci czekajà na odzie˝
i poÊciel, wi´c wyszukujà, co majà w miar´ dobrego a ju˝ niepotrzebnego, i oddajà to. Tymczasem nie bardzo wiadomo, co
zbierajàcy robi z tà odzie˝à i poÊcielà, bo
Fundacja tak naprawd´ nie chce tych
rzeczy. Zbierajàcy gdzieÊ to opycha za
pieniàdze, byç mo˝e jako surowiec do
produkcji czyÊciwa dla przemys∏u, i cz´Êç
zarobionych pieni´dzy przekazuje Fundacji, która tylko pieni´dzmi jest zainteresowana. Czy aby nie jest to od poczàtku do
koƒca oszustwo?
✦ ✦ ✦
W „nto” z 6 wrzeÊnia RyÊ Rudnik ˝ali
si´, ˝e ma problem, bo rzàd stawia go
dziÊ wobec wyboru, czy ma nadal odprowadzaç cz´Êç swych sk∏adek emerytalnych do OFE, czy te˝ mo˝e wszystko kierowaç do ZUS. RyÊ ma talent do znajdowania problemów. Ma jednak szcz´Êcie
trafiaç z tymi problemami na mnie, a ja mu
zawsze pomagam. Teraz te˝ pomog´.
Rysiu, daj sobie spokój z roztrzàsaniem czy zostaç w OFE czy ca∏oÊç sk∏adek kierowaç do ZUS. Twój wybór nie
b´dzie mieç wi´kszego wp∏ywu na przysz∏à emerytur´. O wysokoÊci przysz∏ych
emerytur zadecyduje przede wszystkim
liczba przysz∏ych pracowników, czyli
liczba rodzàcych si´ dzieci, pomniejszona o przysz∏e bezrobocie i o tych, którzy wyemigrujà.
WielkoÊç „chleba” dla przysz∏ych emerytów nie zale˝y od tego, czy sk∏adki sz∏y
do OFE, czy tylko do ZUS. O wielkoÊci tego „chleba” przesàdzi liczba przysz∏ych
„piekarzy”, czyli pracujàcych. Mo˝esz
wi´c Rysiu nie robiç nic i wtedy wszystkie
Twoje sk∏adki trafià do ZUS. Mo˝esz te˝
zdecydowaç, ˝e chcesz pozostaç przy
OFE. Nie ma jednak sensu przejmowanie
si´ tym wyborem, bo dla Ciebie jest on
bez wi´kszego znaczenia.
✦ ✦ ✦
Problem ma te˝ by∏y pose∏ mniejszoÊci, Bruno Kosak. W „nto” z 11 wrzeÊnia
˝ali∏ si´, ˝e chcia∏ g∏osowaç w wyborach
Bundestagu, ale jego i ok. 200 innych z rejonu K´dzierzyna Koêla, nie wpisano
w RFN na list´ g∏osujàcych, bo jakoby
zbyt ma∏o uczestniczà w niemieckim ˝yciu politycznym. Teraz Bruno p∏acze, ˝e
przecie˝ jeêdzi∏ do RFN z chórem z K∏odnicy i interesuje si´ niemieckà politykà,
wi´c jak˝e to tak.
Bruno, dam Ci rad´. Nie pchaj si´
Niemcom do rzyci, bo jak si´ b´dziesz
pcha∏, to w koƒcu b´dà Ci´ mieli w rzyci
i nawet nie b´dziesz móg∏ mieç pretensji,
˝e Ci´ tam majà, skoroÊ sam si´ tam wepcha∏. Nie pchaj si´ te˝ Polsce do rzyci,
bo jak si´ b´dziesz pcha∏... itd. Âlàzak to
Âlàzak. Mo˝e patrzeç bardziej na Niemcy,
mo˝e patrzeç bardziej na Polsk´, ale najpierw jest Âlàzakiem.
Dyl Sowizdrza∏ (vel Till Eulenspiegel)
Dobrzeƒ Wielki, ul. Strzelców Bytomskich 1
www.kuchniaslaska.opole.pl
Regionalna
restauracja
Wesela
• DEKORACJA SALI – serwetki, Êwieczniki, kwiaty • NAPOJE BEZ OGRANICZE¡:
soki, cola, fanta, sprite, woda mineralna • OWOCE – pomaraƒcze, jab∏ka, mandarynki, winogrona, owoce sezonowe • POCZ¢STUNEK – szampan dla wszystkich
goÊci • OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç
gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z piersi kurczaka z serem,
pieczeƒ, klopsiki), kapusty (czerwona i bia∏a, kiszona, sa∏atka pekiƒska i inne) •
KAWA, HERBATA • LODY z bità Êmietanà, galaretkà, owocami • CIASTO I TORT
WESELNY: osiem gatunków Êlàskiego ciasta domowego, trzypi´trowy tort z owocami i bità Êmietanà • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju, galareta z kury,
tel. 77 469-50-80
ogórki, pieczarki, pomidor, chleb, mas∏o • I KOLACJA – trzy gatunki mi´sa (szasz∏yk z kurczaka, udko kurczaka, de Volaille), ziemniaki puree, sa∏atka ze Êwie˝ych
warzyw, sa∏atka ziemniaczana lub makaronowa, lub ry˝owa • II KOLACJA – barszcz
z krokietem, bigos, chleb.
Poprawiny
• OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z kury, pieczeƒ, udko kurczaka),
kapusty (czerwona i bia∏a kapusta na ciep∏o, kapusta kiszona, sa∏atka pekiƒska
i inne) • KAWA, HERBATA • CIASTO • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju,
galareta z kury, ogórki, pieczarki, pomidor, chleb.
NAJWI¢KSZE PARKIETY • NAJNI˚SZE CENY!!! • NAJWY˚SZA JAKOÂå
Trzy sale w trzech stylach:
Êlàska – 200 miejsc • pa∏acowa – 130 miejsc • wiejska (pizzeria) – 60 miejsc
KLEPKA 19
PARTNER
ADAC
CENTRUM 24 h 665-333-777
Bernard CZOK
46-022 K¢PA, k. Opola
ul. Wróbliƒska 17b
Tel./fax 77 456-86-58
❍
❍
❍
❍
Blacharstwo, lakiernictwo
Mechanika pojazdowa
Wynajem samochodów
Parking strze˝ony 24 h
tel.kom. 602 369 462
(alarmowy – 24 h)
CA¸ODOBOWA POMOC DROGOWA
(osobowe, dostawcze, ci´˝arowe i autobusy)
- dla klientów ASISSTANCE holowanie gratis
- holujemy te˝ ciàgniki rolnicze, wózki wid∏owe itp.
Wynajem samochodów osobowych i busów
dla osób pracujàcych za granicà i firm.
Maria S∏abik
Ogrodzenia z ChróÊcic
46-081 Dobrzeƒ Wielki, ul. ks. Fiecka 12 (nad Odrà) tel. 77 469-55-33
BRAMY * OGRODZENIA * BALUSTRADY
* STAL NIERDZEWNA
KOMPLEKSOWO – MUROWANIE, MONTA˚
oferujemy bogaty wybór artyku∏ów
metalowych, budowlanych i sanitarnych
Gwarantujemy:
– fachowà i kompetentnà obs∏ug´
– konkurencyjne ceny
– dowóz w∏asnym transportem
Firmom oferujemy rzetelnà
wspó∏prac´ i upusty cenowe
46-080 ChróÊcice, ul. J. Cebuli 14
tel./fax +48/77 46-96-368
e-mail: [email protected]
kom. +48/ 606 935 243
www.metal-mr.pl
Przedsi´biorstwo In˝ynierii Komunalnej
„ECOKOM” Sp. z o.o.
P O L E C A M Y:
✽ projektowanie i wykonawstwo sieci
wodno-kanalizacyjnych
✽ roboty melioracyjne (rowy, przepusty,
drena˝e)
✽ roboty ogólnobudowlane
✽ roboty ziemne sprz´tem ma∏ogabarytowym
✽ doradztwo i nadzór
46-022 Luboszyce, ul. Opolska 21
tel./fax 77 421-57-08, 602-360-980
KLEPKA 20
Zapraszamy w godz. 7.30 – 17.30
a w soboty w godz. 8.30 – 13.30
Czy wiesz, ˝e...
Ludzie znajà piwo od co najmniej 6
tys. lat, bo tyle lat majà gliniane tabliczki
sumeryjskie, pokazujàce wytwarzanie piwa z orkiszu. Tabliczki przechowuje paryski Luwr. Na Êlady najstarszego znanego
browaru natrafiono w Egipcie. Istnia∏ ok.
5700 lat temu.
W Êredniowiecznej Europie rozwój
produkcji piwa i popraw´ jego smaku zawdzi´czamy g∏ównie klasztorom. Mnisi
jako pierwsi, zacz´li np. stosowaç
chmiel. Uwa˝ano wówczas, ˝e piwo jest
zdrowsze od wody. Mo˝e tak by∏o, bo
w wodzie cz´sto by∏y wtedy zarazki
a w piwie nie, gdy˝ gin´∏y przy jego produkcji. Ponadto Êredniowieczne piwa
mia∏y mniej alkoholu.
DziÊ przewa˝a poglàd, ˝e picie piwa
raczej szkodzi, ale bywajà informacje
przeciwne. W czerwcu szwajcarscy badacze z politechniki w Lozannie og∏osili wyniki badaƒ na myszach, z których
wynika, ˝e wyst´pujàcy w piwie rybozyd nikotynamidu, podczas badaƒ
chroni∏ myszy przed oty∏oÊcià, usprawnia∏ prac´ ich mi´Êni i ogólnà wydajnoÊç organizmu.
Racj´ majà chyba zwolennicy z∏otego
Êrodka. Piwo pite z umiarem mo˝e byç
korzystne a w nadmiarze szkodliwe.
Nasz adres: Redakcja „BECZKI”
Brynica, ul. Powstaƒców Âl. 47
46-024 ¸ubniany
tel. 606 977 733
e-mail: [email protected]
KRZY˚ÓWKA
klubowa
1
2
3
4
PIONOWO: brakorób,
leszcz, nagana, strach,
szkliwo, koszula, podkowa, mucha, rupia, dycha, rosó∏, wie˝a, wdowa, tetragon, plagiat,
eternit, wahad∏o, Monika, nektar, rondel.
5
6
9
10
11
12
13
14
15
18
19
16
17
20
21
22
23
24
26
27
25
28
Nak∏ad: 2100 egz.
29
Dzia∏ kolporta˝u: 602 689 112
Przygotowanie do druku: www.color.media.pl
Uwaga: Kopiowanie i wykorzystywanie w ka˝dy
inny sposób materia∏ów w∏asnych „Beczki” jest
dozwolone, a nawet zalecane. Kopiujàcy i wykorzystujàcy w inny sposób materia∏y z „Beczki” nie
muszà informowaç skàd one pochodzà, ale zaznaczenie tego b´dzie mile widziane.
Pismo Zwiàzku Âlàzaków
30
32
Druk: Drukarnia ART DRUK, Mechnice.
Redakcja nie odpowiada za treÊç reklam i og∏oszeƒ.
7
8
Redaktor naczelny – PIOTR BADURA
(telefon kom. 606 977 733)
Informatory gminne (miejskie):
¸ubniany – ROZWITA PIERZYNA
Murów – BOGUS¸AWA DOMINO-PAWELEC
(telefon kom. 696 736 688)
Popielów, Turawa, Chrzàstowice,
Dobrzeƒ Wielki – zespó∏
POZIOMO: bilon, stos,
z∏oto, górnik, kózka, lizak, c´gi, rozmach, gromada, bractwo, spawacz, ostatek, ma∏olat,
p∏etwal, minaret, halo,
górka, kania, debiut,
anio∏, owca, rulon.
PIONOWO: 1.np. Shaolin, 2.pieniàdze od∏o˝one na procent,
3.w∏adca staro˝ytnego Egiptu, 4.wylatuje z lufy, 5.wokó∏ naszego bieguna, 6.kompromitacja, 7.najwy˝sze uniesienie,
14.pierÊ krowy, 16.weso∏y z domkiem na przedmieÊciu,
17.nad kapitanem, 19.cz´Êç buta pod pi´tà, 20.ràbie si´ na
nim drzewo, 22.inaczej tràd, 25.gruczo∏ od jodu, 26.wyrok,
decyzja, 27.p∏ynie nià krew od serca, 28.np. Polsilver,
29.WolnoÊci u ujÊcia Hudsonu, 30.skàpy ubiór domowy,
31.∏owca futerkowych w Ameryce.
Wydawca: PIOTR BADURA
SK¸AD REDAKCJI:
Rozwiàzanie
poprzedniej
krzy˝ówki:
POZIOMO: 1.narz´dzie – symbol górnika, 4.marnowana
w gwizdku, 8.twórca znanej kostki, 9.pierwsze urodziny,
10.imi´ Przybylskiej, 11.taniec lub s∏oik, 12.nie zrozumie
g∏odnego, 13.∏àka cywilizowana, 15.w Grecji przed euro,
18.Êledê rolada, 21.potoczna nazwa farby akrylowej,
23.w talii, 24.specjalista, znawca, 26.kolorowa, wpleciona
we w∏osy, 29.godnoÊç konia Kaliguli, 32.goƒczy za przest´pcà, 33.pierwsze to zupa, 34.polityk – spryciarz 35.wype∏nia bomb´, 36.konik lub fryzura, 37.Anni-Frid, Benny,
Björn i Agnetha, 38.r´czny „m∏yn”.
33
34
35
36
37
ISSN 1426-8329
KLEPKA 21
38
31

Podobne dokumenty

Orlik w ¸ubnianach ju˝ otwarty

Orlik w ¸ubnianach ju˝ otwarty W miejscach gdzie ja gra∏em z ch∏opakami w pi∏k´, wszystkie owoce le˝à na ziemi. Ja te owoce zjada∏em. Wtedy by∏y g∏odne dzieci. Jest to gruba przesada z tymi 800 tys. g∏odnych dzieci. tvn24.pl – 5...

Bardziej szczegółowo