Czy USA podpisze protokół z Kioto

Ekoportal.eu - ochrona środowiska ekologia ochrona przyrody recykling biopaliwa GMO odpady
Czy USA podpisze protokół z Kioto ?
Czy wynik ostatnich wyborów do Kongresu i Senatu w USA doprowadzi do zmiany postawy tego kraju wobec walki z
globalnym ociepleniem klimatu. Bardzo na to liczą uczestnicy międzynarodowej konferencji, która odbywa się właśnie
w Nairobi w Kenii. Administracja George'a W. Busha nie chce podpisać protokołu z Kioto - międzynarodowej umowy,
która ma na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych.
Ale ostatnie wybory do Kongresu mogą spowodować przełom w podejściu USA do walki ze zmianami klimatycznymi.
Przypomnijmy, że po 12 latach dominacji Republikanów (zaplecze polityczne prezydenta George'a W. Bush'a)
większość w obu izbach (Kongres i Senat) przejeli Demokraci.Stany Zjednoczone są odpowiedzialne za około 20 proc.
przemysłowych emisji dwutlenku węgla. Dwutlenek węgla i inne gazy cieplarniane produkowane w efekcie
funkcjonowania przemysłu i transportu powodują ocieplanie się klimatu, którego dziś doświadczamy. Na skutki zmian
klimatycznych najbardziej narażone są biedne państwa Afryki. Na Czarnym Lądzie postępuje pustynnienie gruntów,
zwiększa się zasięg chorób tropikalnych. Według prognozy coraz trudniej będzie o wodę pitną. Podczas konferencji
przedstawiono wstępną wersję raportu Międzyrządowej Rady ds. Zmian Klimatycznych. Raport, oparty na
najnowszych badaniach naukowych, wskazuje m.in., że średnia temperatura na Ziemi nie była od 12 tys. lat tak wysoka
jak dziś. I nadal rośnie. Do końca XXI wieku podniesie się o dalszych kilka stopni (od 1,4 do 5,8 °C). Państwa Afryki,
choć najbardziej odczują efekty zmian klimatu, w stosunkowo niewielkim stopniu są za nie odpowiedzialne. Najwięcej
gazów cieplarnianych emitują do atmosfery Stany Zjednoczone. To się wkrótce zmieni - już około 2010 roku
największym trucicielem stanie się prężna gospodarka chińska. Chiny, podobnie jak USA, nie uczestniczą w światowym
programie ograniczania emisji gazów cieplarnianych. Spośród państw bogatych protokołu z Kioto nie podpisała także
Australia. Jak dotąd do umowy przystąpiło 165 krajów. W dokumencie tym bogate kraje zobowiązują się ograniczyć
emisję gazów cieplarnianych do roku 2012 o 5 proc. - w porównaniu ze stanem z roku 1990. Jest to tak naprawdę tylko
pierwszy mały krok w kierunku przywrócenia stabilności klimatu Ziemi. W Nairobi sygnatariusze protokołu
dyskutowali o tym, jak będzie można ograniczyć emisję gazów cieplarnianych po roku 2012. Porozumienie w tej
sprawie ma zostać podpisane za dwa lata.
Źródło: Rzeczpospolita
strona 1 / 1