17 czerwca – Świętego Brata Alberta

Transkrypt

17 czerwca – Świętego Brata Alberta
l
PISMO PARAFII ŚW. BRATA ALBERTA W WARSZAWIE WESOŁEJ-ZIELONEJ
(NR 85/2015)
4 października 2015 roku odbędzie się kolejny synod na temat rodziny, stanowiący kontynuację
zeszłorocznego spotkania biskupów. Obrady potrwają do 25 października, a zadaniem pasterzy Kościoła będzie
wyznaczyć drogi, którymi Kościół powinien prowadzić współczesne rodziny. Podobnie jak i poprzedni synod,
także ten budzi rozliczne kontrowersje. W zeszłym roku jasnym stało się, że pośród biskupów są dwa
stronnictwa. Pierwsze, to biskupi, którzy nie chcą żadnych zmian w nauczaniu Kościoła, ale wypracowania
metod ewangelizacji współczesnych rodzin, borykających się, jak wiemy, z wieloma trudnościami i kryzysami.
Do tej grupy zaliczają się zdecydowanie biskupi polscy, którzy wezmą udział w synodzie: abp Stanisław
Gądecki, metropolita poznański, abp Henryk Hoser, biskup naszej diecezji warszawsko-praskiej oraz bp Jan
Wątroba, ordynariusz rzeszowski, a także przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Rodziny. Towarzyszyć im
będą świeccy audytorzy - Państwo Jadwiga i Jacek Pulikowscy, zajmujący się teologią małżeństwa i rodziny.
Druga grupa hierarchów, to biskupi, którzy wyraźnie dążą do zmian w doktrynie Kościoła tzn. do zgody na
Komunię rozwodników, błogosławienie par homoseksualnych czy stosowanie antykoncepcji. Do tej grupy
należą biskupi z Europy Zachodniej tacy jak kard. Reinhard Marx, arcybiskup Monachium, kard. Gotfried
Danneels, emerytowany arcybiskup Brukseli, kard. Walter Kasper, długoletni pracownik Kurii Rzymskiej. Ku
tej grupie skłania się niestety kard. Lorenzo Baldisseri, sekretarz synodu, który w zeszłym roku próbował
ojcom synodalnym narzucić bardzo liberalną wersję dokumentu synodalnego.
Ów rozdział pośród biskupów budzi
niepokój wielu wiernych. Pojawiła się nawet
inicjatywa, aby skierować do Ojca św.
Franciszka petycję, aby bronił on tradycyjnego
nauczania Kościoła wobec naporu tendencji
liberalnych. W naszej parafii postanowiliśmy
nie angażować się w to dzieło, uznając za
niestosowne przypominanie papieżowi o jego
tożsamości katolickiej.
Warto w tym całym zamieszaniu
pamiętać o istocie instytucji synodu w
Kościele. W obliczu rozdźwięku między
biskupami synod może się jawić jako kościelna
wersja senatu, w której jedno stronnictwo może się okazać silniejsze od drugiego. Tymczasem zgromadzenie
biskupów ma zupełnie inny charakter. Synod biskupów jest organem stałym funkcjonującym w Kościele od
1965 r., kiedy ustanowił go bł. Paweł VI w celu wspierania papieża swoją radą w kierowaniu Kościołem
powszechnym. Synod jest zatem zgromadzeniem o charakterze jedynie doradczym, które nie ma prawa niczego
wprowadzać do nauczania Kościoła, czyli tzw. Magisterium. Jeśli chodzi o moc uchwałodawczą, otrzymuje
takową tylko wtedy, kiedy mu udzieli jej papież, podobnie jak w przypadku każdego innego zgromadzenia
biskupów. Papież na podstawie wniosków synodu ogłasza zazwyczaj dokument zwany adhortacją apostolską,
w której proponuje Kościołowi zalecenia wskazane przez synod.
Choć synod nie ma uprawnień ustawodawczym, jego zadaniem jest rozeznawanie woli Bożej względem
Kościoła. Dlatego potrzeba naszej modlitwy, aby biskupi dobrze odczytywali głos Pana, który kieruje On do
swojej Oblubienicy. O to towarzyszenie modlitewne papież Franciszek prosił wielokrotnie. Sam w sobotę 3
www. parafiazielona.waw.pl
października przewodniczył on specjalnemu czuwaniu na placu św. Piotra, które zgromadziło wiele tysięcy
ludzi, proszących Boga o światło Ducha Świętego dla pasterzy. Ponadto przez cały czas obrad w Watykanie w
jednej z czterech bazylik większych w Rzymie - kościele Matki Bożej Większej zostaną wystawione relikwie
św. Teresy od Dzieciątka Jezus, a także jej błogosławionych rodziców Ludwika i Zelii Martinów, których 18
października papież ogłosi świętymi. W ten sposób staną się oni pierwszymi kanonizowanymi małżonkami w
historii Kościoła, którzy nie byli męczennikami.
Widząc znaczenie synodu, do modlitwy w jego intencji zachęcił nasz abp Henryk Hoser, który jako
przewodniczący Zespołu ds. Bioetyki Konferencji Episkopatu Polski, weźmie udział w obradach. Wydał on
dekret zobowiązujący do odmawiania przez czas trwania synodu specjalnej modlitwy za synod, ułożonej przez
papieża Franciszka. W naszej parafii ponadto będziemy sprawować specjalne Msze w intencji ojców
synodalnych. Pierwsza będzie we wtorek 8 października o g. 8. Zachęcamy także do modlitwy osobistej za
biskupów. W tym celu poniżej zamieszczamy tekst modlitwy za synod papieża Franciszka.
Jezu, Maryjo i Józefie,
w Was kontemplujemy blask prawdziwej miłości,
do Was zwracamy się z ufnością.
Święta Rodzino z Nazaretu,
uczyń także nasze rodziny
środowiskami komunii i wieczernikami modlitwy,
autentycznymi szkołami Ewangelii i małymi Kościołami domowymi.
Święta Rodzino z Nazaretu,
niech nigdy więcej w naszych rodzinach
nikt nie doświadcza przemocy, zamknięcia i podziałów:
ktokolwiek został zraniony albo zgorszony,
niech szybko zazna pocieszenia i uleczenia.
Święta Rodzino z Nazaretu,
oby Synod Biskupów mógł przywrócić wszystkim świadomość
sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny,
jej piękna w Bożym zamyśle.
Jezu, Maryjo i Józefie, usłyszcie, wysłuchajcie naszego błagania.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
KAIN I ABEL WSPÓŁCZEŚNIE
Uczniowie klasy V zostali poproszeni na lekcji religii o napisanie współczesnej wersji historii o Kainie i Ablu.
Oto praca jednego z uczniów Jakuba Kułaka z kl. Va:
Dawno, dawno temu... a może właściwie nie tak dawno, żyli sobie dwaj bracia Kain i Abel. Abel, mądry,
dobrze zarabiający człowiek z dużym domem i wspaniałymi autami był bardzo szczęśliwy. Natomiast Kain,
bardzo nierozsądny, miał mało pieniędzy i źle mu się powodziło. Pewnego dnia Kain został wyrzucony z pracy.
Długo nie mógł znaleźć kolejnej, a pieniądze powoli się kończyły. Co prawda, miał jeszcze oszczędności, aby
móc skromnie, ale godnie żyć. Gdy Abel zaprosił go na obiad, Kaina pochłonęła zazdrość, gdy zobaczył
wszystkie bogactwa brata. Mijały dni, tygodnie, a sytuacja Kaina stawała się coraz gorsza. W końcu
zdecydował się na szalony krok i postanowił, że będzie wykradał bratu małe sumy pieniędzy. Apetyt wzrastał
jednak w miarę jedzenia, w wykradane kwoty stawały się coraz większe. Gdy następnym razem Abel zaprosił
brata na obiad, powiedział Kainowi, że ktoś podkrada mu pieniądze, choć nie wie, kto, bo nie miał żadnej
bliższej rodziny, prócz Kaina. Wtedy brat powiedział: "Przykro mi, ale nie wiem, kto to robi" i zaraz szybko
dodał: "Wiesz... Muszę już iść. Mam ważne spotkanie." i pospiesznie wyszedł. Kain dalej kradł pieniądze brata,
a rosnąca chciwość wpędziła do w uzależnienie od hazardu. Sprawiło to, że wpadł w ogromne długi.
Potrzebował więc coraz więcej i więcej pieniędzy. Aż w końcu wpadł na straszny pomysł, że ukradnie jeden z
samochodów Abla. Gdy w nocy zakradł się do domu Abla, szybko udało mu się otworzyć najlepszy samochód
brata. Już miał odjeżdżać, gdy pojawił się Abel. Szybko zorientował się, co chciał zrobić brat i rzekł do niego:
"Bracie, nie musiałeś mnie okradać. Przecież wiedziałeś, że możesz liczyć na moją pomoc." Zawstydzony Kain
odpowiedział: "Przepraszam, ale byłem tak zaślepiony, że o tym nie pomyślałem". Następnego dnia bracia
spotkali się, aby porozmawiać na spokojnie. Abel postanowił, że da bratu pieniądze na spłatę długu. Niedługo
potem znalazł Kainowi dobrą pracę i zamiast się nienawidzić, żyli długo i szczęśliwie.
www. parafiazielona.waw.pl
Od połowy września w naszej wspólnocie parafialnej próbujemy coraz lepiej zrozumieć kolejne
wezwania Modlitwy Pańskiej. Ufamy, że ten czas pomoże nam wszystkim odkryć głębie treści zawartych w
modlitwie "Ojcze nasz". Aby owoc naszych refleksji był trwały potrzeba, abyśmy je pogłębiali przez osobistą
modlitwę słowem Bożym. Poniżej przypominamy schemat modlitwy Biblią, a także punkty do medytacji
kolejnych fragmentów, które pomogą nam zrozumieć sens kolejnych wezwań Modlitwy Pańskiej.
Schemat modlitwy Słowem Bożym:
1. Wewnętrzne wyciszenie, zawierzenie Jezusowi tego, co zabiera nam skupienie, rozprasza uwagę, niepokoi.
2. Uświadomienie sobie, że jest przede mną Jezus – Siewca, który pragnie rzucić ziarno słowa do mojego serca.
On chce do mnie mówić jak do ukochanej osoby.
3. Prośba do Ducha Świętego, aby prowadził modlitwę, kierował, oświecał, pomagał usłyszeć głos Boga. Warto
zawierzyć czas modlitwy Maryi, naszym patronom.
4. Tekst warto przeczytać dwa-trzy razy, uważnie, można spróbować wyobrazić sobie tę scenę. Następnie
rozważać konkretne gesty, słowa, uważając na to, co we mnie rodzi ta refleksja – radość, pokój, lęk,
zdenerwowanie – być może, że przez te poruszenia do mojego serca próbuje przemówić Pan Bóg. W tej
refleksji mogą pomóc punkty.
5. Refleksje, poruszenia serca, myśli, a może także postanowienia, warto na koniec zawierzyć Jezusowi,
powiedzieć Mu o tym, co się w nas zrodziło.
6. Modlitwę warto zakończyć „Ojcze nasz” lub „Chwała Ojcu”, powierzając się Bogu.
Propozycje tekstów do rozważenia w najbliższych tygodniach:
1. 4 października – temat kazania: Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi
Fragment do rozważenia - Mt 5,17-19
Punkty do refleksji:
 Słowo zostało dane po to, aby je wypełniać. Najbardziej wypełnia się w Jezusie. Jeśli przylgnę do
Niego, nauczy mnie wiernego wypełniania Bożego słowa. Czy wypełniam wolę Boga, czy tylko biernie
słucham słów Pana?
 Jezus przestrzega mnie przed uchylaniem któregokolwiek z Bożych przykazań i przed uczeniem takiej
postawy innych. Co mógłbym dzisiaj powiedzieć o mojej wierności przykazaniom? Poproszę, go, aby
zbadał kondycję mojego serca i sumienia.
2. 18 października – temat kazania: Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
Fragment do rozważenia – Mk 8,1-9
Punkty do refleksji:
 Wsłucham się pełne troski słowa Jezusa, który przejmuje się losem swoich słuchaczy. Dla Niego ważny
jest los także mój, moje potrzeby, to wszystko, czym żyje i co wypełnia moje serce i moją codzienność.
 Rozdzielany chleb jest symbolem i znakiem Chleba eucharystycznego, który jako jedyny jest w stanie
nasycić najgłębsze głody mojego serca. Jak przeżywam Eucharystię? Jakie znaczenie ma ona w moim
życiu? Jest przejawem tradycji, przyzwyczajeniem wyniesionym z domu czy może autentycznym
spotkaniem z Panem, podczas którego On nasyca mnie swoją obecnością?
3. 25 października – temat kazania: Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom
Fragment do rozważenia – Mt 5,43-48
Punkty do refleksji:
 Jezus nie chce, abym kierował się gwałtownymi odruchami, ale Jego słowem. Ludzki odruch skłania do
nienawiści nieprzyjaciół, Jego słowo wychowuje do miłowania. Powiem szczerze Jezusowi o moich
odruchach niechęci i nienawiści, do osób, które mnie skrzywdziły. Tylko On może mnie z nich uwolnić.
Które relacje są dla mnie najtrudniejsze? Zaproszę do nich Jezusa.
 Jezus pokazuje mi drogę do miłowania nieprzyjaciół. Mam się wpatrywać w Ojca i kontemplować Jego
miłość. Chce, abym patrzył na nieprzyjaciół Jego oczami. Będę prosił Jezusa, aby zmieniał moje serce i
uczył kochać innych Jego miłością.
www. parafiazielona.waw.pl
FRAGMENTY ORĘDZIA PAPIEŻA
FRANCISZKA Z OKAZJI ŚWIATOWYCH
DNI MŁODZIEŻY W KRAKOWIE
W 2016 ROKU
Drodzy młodzi,
doszliśmy do ostatniego etapu naszego pielgrzymowania do Krakowa, gdzie w lipcu przyszłego roku
będziemy wspólnie świętowali XXXI Światowy Dzień Młodzieży. Podczas naszej długiej i wymagającej drogi,
prowadzą nas słowa Jezusa, pochodzące z Kazania na Górze. W roku, który jest przed nami, pragniemy
zainspirować się słowami: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7).
Wraz z tym tematem, Światowy Dzień Młodzieży Kraków 2016 wpisuje się w Rok Święty
Miłosierdzia, stając się prawdziwym Jubileuszem Młodych w wym iarze światowym. Nie pierwszy raz
międzynarodowe spotkanie młodych zbiega się z Rokiem Jubileuszowym. W istocie, to w Roku Świętym
Odkupienia (1983/1984) św. Jan Paweł II po raz pierwszy zaprosił młodych z całego świata na Niedzielę
Palmową. Później, w czasie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 ponad dwa miliony młodych z około 165 krajów
zebrały się w Rzymie na XV Światowym Dniu Młodzieży. Jestem pewien, że podobnie, jak w tych dwóch
przypadkach, tak i teraz Jubileusz Młodych w Krakowie będzie jednym z ważnych wydarzeń tego Roku
Świętego!
Być może niektórzy z was zadają sobie pytanie: czym jest ów Rok Jubileuszowy obchodzony w
Kościele? Tekst biblijny z 25. rozdziału Księgi Kapłańskiej pomaga nam zrozumieć, co oznaczał „jubileusz”
dla ludu Izraela: co pięćdziesiąt lat Żydzi słyszeli rozbrzmiewający dźwięk rogu (jobel), który zwoływał ich
(jobil) do obchodów roku świętego, jako czasu pojednania (jobal) dla wszystkich. W tym czasie należało
odbudować, oparte na darmowości, dobre relacje z Bogiem, bliźnim i całym stworzeniem. Zachęcano więc,
między innymi, do darowania długów, pomagania żyjącym w nędzy, naprawiania relacji międzyludzkich i
uwalniania niewolników.
Jezus Chrystus przyszedł, aby oznajmić i wypełnić czas łaski od Pana, przynosząc dobrą nowinę
ubogim, uwolnienie więźniom, wzrok niewidomym i wolność uciśnionym. W Nim, a w sposób szczególny w
Jego Misterium Paschalnym, wypełnia się najgłębszy sens jubileuszu. Kiedy w imię Chrystusa Kościół zwołuje
jubileusz, wszyscy jesteśmy zaproszeni do przeżywania nadzwyczajnego czasu łaski. Sam Kościół jest
powołany do hojnego dzielenia się znakami obecności i bliskości Boga, do budzenia w sercach zdolności
dostrzegania tego, co najistotniejsze. W sposób szczególny ten Rok Święty Miłosierdzia „to czas, aby na nowo
odkryć poczucie misji, jaką Pan powierzył swemu Kościołowi w dzień Wielkanocy: być znakiem i narzędziem
miłosierdzia Ojca”.
Hasłem tego Nadzwyczajnego Jubileuszu są słowa „Miłosierni, jak Ojciec”, zapowiadające również
temat najbliższego Światowego Dnia Młodzieży. Spróbujmy zatem lepiej zrozumieć, co oznacza Boże
Miłosierdzie.
Miłosierdzie Boga jest bardzo konkretne i wszyscy jesteśmy powołani, aby osobiście go doświadczyć.
Kiedy miałem siedemnaście lat, pewnego dnia, gdy miałem wyjść na spotkanie z przyjaciółmi, zdecydowałem,
że najpierw wstąpię do kościoła. Spotkałem tam pewnego księdza, który wzbudził we mnie szczególne
zaufanie, tak, że zapragnąłem otworzyć swoje serce w Sakramencie Spowiedzi. To spotkanie zmieniło moje
życie! Odkryłem, że kiedy otwieramy swoje serce z pokorą i przejrzystością, możemy bardzo konkretnie
doświadczyć Bożego Miłosierdzia. Miałem pewność, że w osobie tego kapłana Bóg czekał na mnie, zanim
jeszcze zrobiłem pierwszy krok w stronę kościoła. My Go poszukujemy, ale On nas zawsze uprzedza, szuka
nas od zawsze i jako pierwszy nas odnajduje. Być może ktoś z was nosi w swoim sercu ciężar i myśli: zrobiłem
to czy tamto… Nie bójcie się! On na was czeka! On jest ojcem: czeka na was zawsze! Jakże pięknie jest
odnaleźć w Sakramencie Pojednania miłosierne ramiona Ojca, odkryć konfesjonał jako miejsce Miłosierdzia,
dać się dotknąć tej miłosiernej miłości Pana, który zawsze nam przebacza!
Zostało kilka miesięcy do naszego spotkania w Polsce. Kraków, miasto św. Jana Pawła II i św. Faustyny
Kowalskiej, czeka na nas z otwartymi ramionami i otwartym sercem. Wierzę, że Boża Opatrzność prowadziła
nas do świętowania Jubileuszu Młodych właśnie tam, gdzie żyło tych dwoje wielkich Apostołów Miłosierdzia
naszych czasów. Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia. W miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a
człowiek szczęście!”.
www. parafiazielona.waw.pl

Podobne dokumenty