Opis – wstęp

Transkrypt

Opis – wstęp
Opis – wstęp
Wielopojęciowość grafiki
Grafika to dyscyplina sztuki, która fascynowała artystów od zawsze.
To wielkie pole dla eksperymentów zarówno technologicznych jak i
artystycznych. Nowe środki wyrazu, które powstają dzięki mieszaniu
wielu technik graficznych dają niewyobrażalne możliwości twórcze. To
świat nam nieznany, ale jak diabelsko kuszący, zarażający i fascynujący
zarazem.
Przełom XIX i XX wieku to data ważna w samym znaczeniu i
rozumieniu grafiki. Od tego przełomu grafika zaczęła stawać się
dyscypliną niezależną. Nawiązywała do malarstwa stając się dyscypliną
odrębną, noszącą w sobie piętno samodzielności, inności i odrębności.
Wrosła w pojęcie jako samodzielna dyscyplina sztuki. Jednocześnie
zaczęła biec dwutorowo, dzieląc się na czystą grafikę warsztatową,
artystyczną oraz grafikę mającą cel użytkowy: przekaz wizualny,
informacyjny czy spełniając rolę ilustracyjną.
W obrębie znaczenia, jakie niesie w sobie pojęcie grafiki, istnieje
wieloznaczność tego określenia. Ta wieloznaczność stanowi klucz do
rozważań o znaczeniu i roli grafiki w życiu współczesnego człowieka.
Medium to, moim zdaniem jest jednym z tych nośników sztuki, który
poprzez swoje uniwersalne wartości i możliwości potrafi dotrzeć do
najciemniejszych zakątków naszej globalnej wioski. Z drugiej jednak
strony, stanowi ciągły i nieprzerwany proces narodzin tysiąca technologii
związanych z grafiką a przez to staje się niezrozumiała dla tych, którzy są
zakodowani, zaprogramowani i muszą posiadać klucz do rozszyfrowania
pojęcia.
Narodziny nowych dróg, nowych często przypadkowych działań,
nowych przyrządów otaczających nas w tej rzeczywistości stanowią tylko
pretekst lub stanowią jedynie impuls do narodzin. Narodzinom nie mogą
towarzyszyć jakiekolwiek ograniczenia technologiczne. I nie jest dla mnie
ważne, czy jest to tylko odbicie kciuka na papierze, czy też druk cyfrowy
trójwymiarowy. Istotę stanowi sam akt narodzin. Proces, tak istotny dla
każdego a który jest dowodem na naszą niepowtarzalność i
wieloznaczeniowość. Jest dowodem na nasze człowieczeństwo.
Akt narodzin jest zaprzeczeniem istnienia jakichkolwiek materialnych i
niematerialnych krawędzi. To proces ciągły i nierozerwalny, w którym jest
miejsce na 1000 odbitek tej samej matrycy, jak również jest miejsce na
1000 odbitek różniących się jedynie drobnym szczegółem.
Na przestrzeni ostatnich kilku lat obserwujemy istotne zmiany w
pojmowaniu dzieła graficznego. Artyści i teoretycy zajmujący się grafiką
dopuszczają obecnie odstępstwa od niegdyś wypracowanych zasad,
stanowiących o czystości gatunku. Oto kilka przykładów zmian w
podejściu do grafiki, obrazujących skalę zjawiska.
Artyści tworzący grafiki, od kilku lat zdecydowali się na powiększenie
formatu odbitki. Do dzisiaj obserwujemy tę tendencję na wystawach.
Powód – to z jednej strony chęć bycia zauważonym, chęć zaistnienia w
ekspozycji, z drugiej jednak strony a do tej argumentacji bym się
przychylił, to wyzwanie warsztatowe, technologiczne jak również a może
przede wszystkim kreacyjne.
Powstała, nawa kategoria dzieła graficznego – grafika galeryjna
(sprzedażna)
oraz
grafika
stworzona
jedynie
dla
przestrzeni
wystawienniczej wielkich konkursów graficznych.
Kolejnym zjawiskiem znanym od kilku lat jest grafika cyfrowa,
zdobywająca szturmem swoje miejsce na wystawach graficznych.
Postawiłbym tezę, że w sferze technologicznej, świat grafiki rozwinął się
najbardziej ze wszystkich dyscyplin w sztuce. To, co oferuje nam XXI wiek
i jego możliwości w połączeniu z indywidualną kreacja twórczą artysty, to
potencjał niewyobrażalny. Rozwój zasad stosowania technik cyfrowych w
grafice zaowocowało pracami o coraz wyższym poziome dojrzałości.
Technika cyfrowa postrzegana jest obecnie jako kolejne medium,
zajmujące obok reliefu i intaglio, które tworzyły szacowną tradycję grafiki
– należne sobie miejsce.
Innym zagadnieniem jest również to, że ten rodzaj druku może być w
nieskończoność reprodukowany bez udziału autora, a nawet jego zgody.
Jest to jednak temat na inne rozważania.
Powstają również tzw. „ściany”, które stworzone z wielu elementów
graficznych na mniejszych formatach, wypełniają całą przestrzeń
ekspozycyjną. Inaczej mówiąc są to instalacje graficzne.
Rezygnacja artystów z realizacji nakładu, który stanowi „lub stanowił”
istotę grafiki – jest również widoczną od niedawna tendencją. I nie chodzi
tu o monotypie, lecz o wykonywanie grafiki w technice, w jednym lub
kilku egzemplarzach. Również zauważyć można zainteresowanie artystów,
tzw. technikami własnymi, grafiką podmalowaną czy wreszcie użyciem
collage i innych technik nie drukarskich.
Multymedia w grafice stają się ważnym elementem poszukiwań
nowego oblicza grafiki współczesnej.
Zauważalna, żywa ewaluacja tego gatunku sztuki w poszukiwaniu
coraz to owych rozwiązań formalnych i technicznych jest dowodem na
dobry stan grafiki artystycznej na świecie. Zmiany są nieuniknione i
wydaje się, że ciasny gorset zasad dotyczący grafiki artystycznej nie
wytrzymuje już próby czasu, nawet jeśli są to ustalone konwencje
międzynarodowe.
W wolności i inwencji zawarta jest siła i rozwój grafiki artystycznej.
Richard Noyce- Przewodniczący Jury MTG – Kraków 2003 i 2006, w
wstępie do Katalogu MTG – 2006 napisał:
Przez wiele lat zajmowałem się peryferiami świata sztuki wizualnej i
pisałem o nich. Peryferie te – zarówno geograficzne jak i konceptualne,
składają się nie tylko z przestrzeni, ale i z filozofii. Zainteresowałem się
tym, co dzieje się z dala od uznanych centrów sztuki, ponieważ uważam,
działalność prowadzoną w tych odległych miejscach, za bardziej
reprezentatywną
dla
roli
sztuki
wizualnej
w
społeczności
międzynarodowej. W opublikowanej ostatnio książce „Grafika na
krawędzi” utwierdzam się w przekonaniu o wartości peryferii, jak też
wyróżniam kilka aspektów wykorzystywania grafiki we wczesnych latach
XXI w.
Peryferie sztuki to miejsca odległe, odrębne, to miejsca nam nieznane i
niewiadome. Peryferie, to krańce gdzie to, co „trendy”, modne, „na topie”
nie istnieje. Jest niczym w znaczeniu intelektualnym i wizualnym. Ale to
na peryferiach jest wielka maszyna wprowadzająca grafikę w ruch.
Dowód – na MTG w Krakowie 2006 nadesłano 4 320 prac z całego
świata. Prace artystów z 3000 miast położonych na różnych częściach
naszego globu. To dowód na to, że grafika to taka dziedzina sztuki, która
ma zasięg globalny, ale równocześnie jej potencjał kreacyjny jest olbrzymi.
To dowód również na to, że peryferie naszych przemyśleń warsztatowych,
ideowych i kreacyjnych stanowi siłę, która jednoczy nas pod jednym
szyldem „Grafika”.