Konkurs - Słowo Katowic
Transkrypt
Konkurs - Słowo Katowic
Słowo numeru str 1 NAJWIĘKSZY Konkursdy! ro Wygraj Nag D o datek Turyst yc zn y w Małopolsce! nr 10/2014 Listopad 2014 www.SlowoKrakowa.pl Cena 2.20 zł (w tym 8 % VAT) 7 grzechów głównych Rafał Zawrotny Jak wszyscy wiemy, w obecnych czasach trudno byłoby nam wyobrazić sobie życie bez samochodów, autobusów, tramwajów, czy innej maści pojazdów napędzanych energią elektryczną, bądź siłą ludzkich mięśni – i nie tylko. Siłą rzeczy czasem jednak jesteśmy uzależnieni od pomocy mechanika! czyt. dalej s. 10 Jesienne wyprzedaże Agnieszka Bobrowska Są okresy w roku, kiedy popadamy w niepohamowany, zakupowy szał. Zarówno sklepy odzieżowe, jak i te ze sprzętem elektronicznym i inne, oferują nam rozmaite oferty. Ogromne szyldy, przyciągają nasz wzrok, uderzając zachęcającymi napisami: „Wyprzedaż”, „Sale”, czy „Cenowa okazja”, a my niczym ćmy lecimy do tego ognia. czyt. dalej s. 17 Polski podbój UFC Andrzej Szocik Zarówno rok 2013 jak i 2014 to przełomowy okres jeśli chodzi o polskie MMA. Do tej pory Polacy poza nielicznymi wyjątkami w postaci Tomasza Drwala, który jako pierwszy Polak wywalczył sobie kontrakt z UFC, oraz Macieja Jewtuszko. który epizodycznie pojawił się w największej federacji na świecie nie mieli możliwości pokazywać swych umiejętności na tak wielką skalę. Możemy być dumni! czyt. dalej s. 19 Czas rozjazdów Tomasz Łapiński Czerwona hydra powraca?! Haniebne żądanie Rosjan to skandal! Jakie są historyczne przesłanki zaistniałej sytuacji? Co na to strona polska? Opisujemy, dlaczego nie może być zgody zrównywanie bohaterów i najeźdźców. czyt. dalej s. 3 Przed nami Wszystkich Świętych. Szczególne dni w roku, w którym wspominamy tych swoich najbliższych, którzy z przyczyn oczywistych nie mogą cieszyć się już naszym ziemskim towarzystwem. Ten okres nie musi wcale C H R O Ń Ś R O D OW I S KO. P R Z E C Z Y TA Ł E Ś – P O DA J DA L E J ! Słowo Krakowa Gazeta lokalna jednak nastrajać pesymistycznie - może być wręcz okazją do pozytywnej refleksji, a także do spotkania się z rodziną, którą rzadko mamy okazję zobaczyć. czyt. dalej s. 23 ISSN 2354-0516 INDEKS 403261 czwartek, 24 marca 2011 Wstępniak Spis treści str 2 Listopad Pomnik dla wroga? Temat numeru Mikołaj Kamiński – Pomnik dla wroga? – s. 2 - 3 Co się działo? w Krakowie – s. 4 w Polsce – s. 5 w gospodarce – s. 5 Miasto Reportaż z Widelcem – Nie tylko dla rudych – s. 6 Agnieszka Bobrowska – Międzynarodowe święto literatury – s. 6 Prawo Michał Burtny – Odsunięcie od dziedziczenia – s. 7 Styl życia Sara Rok – Sezon na targi ślubne rozpoczęty – s. 8 Agnieszka Bobrowska – Kamienny relaks – s. 16 Anna Bąk – Porządek musi być – s. 16 Motoryzacja Rafał Zawrotny – 7 grzechów głównych – s. 10 Twój Relax Agnieszka Bobrowska – Jesiennej nudzie mówimy „Nie!” – s. 11 Agnieszka Bobrowska – Bliska, a ciągle nieznana – s. 13 Zdrowie Dr Beata Będzińska – Ogółem o otyłości – s. 18 Inwestycje Marcin Dębski – Jak osiągnąć wyższy dochód? – s. 20 Sport Andrzej Szocik – Polski podbój UFC – s. 21 Będzie się działo Listopad 2014 – s. 22-23 Mikołaj Kamiński Prawda historyczna? Prowokacja polityczna? Jak reagować na bezczelność? Polskie czynniki, jak się wydaje, stanęły na wysokości zadania, ale sam fakt konstruowania tego typu propozycji (czy żądań!) wydaje się być uwłaczający. Jesienna ruletka Mikołaj Kamiński Kraków wszedł w kolejny rok akademicki, letni okres turystyczny przeistoczył się w charakterystyczny pęd studenckiego życia – a już na pewno wieczorami, kiedy miejscowe puby i kluby wypełniają się zwyczajową klientelą. Wracamy więc do normy. Mimo, że wakacyjny czas już za nami, za oknem pogoda nie jest jeszcze tak zła, weźmy pod pachę nowy numer Słowa Krakowa, zasiądźmy na parkowej ławeczce i oddajmy się – mam nadzieję – przyjemnej lekturze naszego pisma. Przed nami już niedługo wybory samorządowe, wokół których coraz więcej zamieszania. Szczególnie kompromitujące kłopoty dotknęły miejscową Platformę. Prawo i Sprawiedliwość wydaje się mieć spore szanse na osiągnięcie korzystnego rezultatu – czy Majchrowski jednak nie jest na tym etapie niezatapialny? Odpowiedź na to pytanie poznamy już za miesiąc. Polityka polska także nieco przyspieszyła… po przejściu na wcześniejszą emeryturę naszego wieloletniego premiera, przez niektórych zwanego złośliwie „Słońcem Peru”. Zgodnie z sugestią odchodzącego, na polską „prime minister” nominowana została przez prezydenta Komorowskiego marszałek Ewa Kopacz. Jej expose słuchane było raczej ze znudzeniem, niż egzaltacją, choć prorządowych klakierów bynajmniej nie zbrakło. Kolejny okres zapowiada się więc bardzo ciekawie. Tym bardziej, że to złota (miejmy nadzieję), polska (to na pewno) jesień, która dostarczy nam mocy wrażeń. A w naszym miesięczniku jak zwykle szansa na zapoznanie się z atrakcjami turystycznymi, nowościami kulturalnymi, imprezami odbywającymi się w naszym mieście – oraz wiele, wiele innych. Zdążam więc już konsekwentnie ku końcowi mojego wstępu i zapraszam wszystkich niezwykle serdecznie do wytężonej lektury naszego czasopisma. W ostatnich dniach, w kontekście polskiej polityki historycznej, doszło do prawdziwego skandalu, który jak rzadko kiedy spowodował, iż na bardzo podobnych stanowiskach usytuowały się polskie postacie życia publicznego, zazwyczaj zaciekle się zwalczające. Musi to cieszyć, bo oznacza, że co do polskiej historii istnieje na pewnym poziomie ogólności konsensus, który jest właściwie „mainstreamowo” niepodważalny. Są jednak w rodzimej przestrzeni symbolicznej aspekty, które nie podlegają reinterpretacjom. Inne odczucia budzi jednak sama okoliczność zaistnienia takiej, a nie innej dyskusji. Tak było Przypomnijmy jednak samą historię. W roku 1918 na froncie zachodnim Niemcy stają się coraz słabsze, natomiast siły Ententy coraz mocniejsze – przede wszystkim dzięki pomocy udzielonej zza Atlantyku. Na wschodzie Rosja została pokonana przez państwa centralne, a w 1917 r. wybuchła w jej łonie rewolucja, która miała przynieść bezprecedensowe skutki dla Europy i świata. Tworzy się wielka, dziejowa szansa, której przez cały wiek dziewiętnasty z niecierpliwością wyczekiwali polscy patrioci różnorakich opcji – państwa zaborcze zostały dotknięte przez ogromny kryzys, dzięki czemu przestano podważać konieczność po- wołania do życia niepodległego państwa polskiego. W listopadzie 1918 r. powstaje pierwszy rząd pod przewodnictwem Ignacego Daszyńskiego, zaś 11 listopada podpisany zostaje w Europie rozejm i właściwie kończy się pierwsza wojna światowa. Mimo wielkich wojennych zniszczeń w Polsce taki stan powitany jest z z dawna wyczekiwaną euforią. Dla naszego państwa nie jest to jednak koniec, a właściwie początek ciężkiej drogi o zdobycie/utrzymanie prawdziwej niepodległości po 123 latach niewoli. Mam tu oczywiście na myśli przede wszystkim najważniejszy wątek walk o kształtowanie się granic II Rzeczpospolitej, a przecież w istocie walki także o całościowy byt państwa – czyli rzecz jasna wojnę polsko-bolszewicką. Wojnę tę zasadniczo podzielić możemy na trzy fazy. Pierwsza z nich to marsz polskiej armii na wschód, zajmując terytoria opuszczane masowo przez armie niemiecką, której żołnierze powracali do swojej ojczyzny. Przy niewielkim bolszewickim oporze Polacy zdobyli bardzo duży obszar. Jednym z elementów tego okresu wojennego była tzw. kampania kijowska, w wyniku której polskie wojska zajęły Kijów. Nie trwało to jednak długo. Na obu odcinkach frontu – białoruskim i ukraińskim – doszło do kontrofensywy leninowskich armii, dowodzonych przez generałów Tuchaczewskiego i Budionnego. W krótkim czasie wojska Rosji Bolszewickiej dotarły pod Lwów oraz Warszawę. Wydawało się, że wszystko stracone, aż nastała słynna Bitwa Warszawska, zwana też czasem cudem nad Wisłą – i 15 sierpnia 1920 roku polskie wojska zdruzgotały oddziały przeciwnika zmuszając je do odwrotu na odcinku całego frontu. W wyniku działań wojennych Polska uzyskała granicę wschodnią opartą na Stryju, Zbruczu i Dźwinie – ze Lwowem czy Grodnem po polskiej stronie, natomiast z Mińskiem po stronie bolszewickiej. Jednym z wątków tamtej wojny jest oczywiście – jak to zwykle bywa w kontekście konfliktów zbrojnych, sprawa jeńców. Szacuje się, że strona polska przetrzymywała w ramach swoich obozów jenieckie ok. 80 tys. żołnierzy armii bolszewickiej, z czego w niewoli zmarło ok. 16-18 tys. Kompetentne publikacje naukowe – tworzone zresztą przy współpracy strony polskiej i rosyjskiej – potwierdzają jednak, że nie miała w tym kontekście miejsca żadna próba eksterminowania jeńców, a przyczyną śmiertelności były po prostu złe warunki sanitarne, które powodowały łatwe rozprzestrzenianie się chorób. Bądźmy jednak uczciwi – państwo polskie ledwie dźwigało ciężar prowadzenia jakiejkolwiek wojny, posiadając Wydawca: Magnes Media Sp. z o.o. [email protected] | Prezes Zarządu, redaktor naczelny: Emil Baran Redaktor prowadzący: Mikołaj Kamiński [email protected] | Sekretarz: Angelika Wołoszańska | Dział reklamy: tel. 513 509 429 Stali współpracownicy: Wojciech Mach, Marek Natusiewicz, Angelika Wołoszańska, Katarzyna Wilanowska, Adam Włodarczyk, Tomasz Janczy| Druk: Polskapresse Redakcja: Komuny Paryskiej 90, 50-452 Wrocław | Skład: Logos | Numer zamknięto 24 października 2014| Wydanie 27 październik 2014 Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych listów i reklam. Materiałów nie zamówionych nie zwraca, zastrzega sobie prawo do skrótów w nadesłanych tekstach i listach. Słowo Krakowa Gazeta lokalna listopad 2014 str 3 czonych w polskich obozach śmierci”. Rakowicka nekropolia miałaby być miejscem tego typu upamiętnienia z uwagi na fakt spoczywania w tym miejscu 174 żołnierzy bolszewickich, którzy pochowani są w zbiorowych mogiłach. Sprawa rozpoczęła swój oficjalny tok, kiedy ambasada rosyjska przekazała pismo w tej sprawie Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Reakcje W naszym kraju sytuacja ta spotkała się z całym szeregiem różnorakich reakcji. Z lokalnej perspektywy istotna jest ta, która wyraził prezydent Jacek Majchrowski, będący przecież z wykształcenia historykiem. „Sądzę, że jeżeli trzeba będzie uczcić - a zawsze uważałem, że trzeba czcić tego typu rzeczy - to najlepszym rozwiązaniem jest postawienie krzyża prawosławnego na tym grobie. Tak jak to robimy przy cmentarzach żołnierzy Wermachtu.” – stwierdził prezydent, przypominając także, że na mogiłach niemieckich żołnierzy z czasów II wojny światowej niezwykło się stawiać u nas pomników, ale właśnie krzyże. Ale nie tylko lokalna polityka odniosła się do wydarzenia – siłą rzeczy, ponieważ sam Majchrowski powiedział, że odpowiedź na rosyjską enuncjację pozostawia ministrowi spraw zagranicznych. Świeżo piastujący to stanowisko Grzegorz Schetyna określił całą sytuację krótko: „To jest oczywiście prowokacyj na propozycja.”. Podobne zdanie wyraził także lider największej partii opozycyjnej, czyli Jarosław Kaczyński, który zauważył, że w niepodległym kraju „- To Polacy powinni decydować o tym, jakie pomniki będą stawiane (…) a także o tym, które będą burzone”. Za zupełnie nieuprawnioną propozycję Rosjan uznał też prof. Nałęcz, osobisty doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego. Naukowcy zasadniczo są zgodni: „Mówienie przez Rosjan o „polskich obozach śmierci” jest haniebnym nadużyciem i niewątpliwym zabiegiem propagandowym, mającym zrównać Polaków z nazistami. Wynika nie tyle z głupoty, ile ze złej woli, bo w Rosji każdy wykształcony człowiek wie, czym były obozy Auschwitz albo Majdanku” (Piotr Majewski, historyk UW). Sam pomysł wydaje się skandalicznie haniebny – wszystkim tym, którzy znają historię walk tamtego czasu. To bezczelność, że najeźdźcy próbują narzucić Polakom swoją narrację historyczną i konstytuować ją postumentem w naszej przestrzeni publicznej. REKLAMA są stwierdzenia typu „polskie obozy koncentracyjne” czy nawet „polskie obozy” śmierci. O tego typu politycznej propagandzie ciszej było we wcześniejszych latach, natomiast ostatnie miesiące w polityce międzynarodowej przyniosły zdecydowanie nową sytuację. Jako że Polska stanęła dość mocno w obronie władzy w Kijowie, przeciw rosyjskiej ingerencji, nasiliła się swoista wojna propagandowa i informacyjna, która rzecz jasna dotyka także sfery historycznej. Pierwszy tydzień października przyniósł nam więc zaskakującą wieść ze wschodu. Otóż Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Techniczne zaproponowało stronie polskiej wzniesienie postumentu upamiętniającego ofiary „polskich obozów koncentracyjnych”. Pomnik taki miałby zostać postawiony na Cmentarzu Rakowickim. Rosjanie rozpoczęli już zbiórkę pieniędzy w tej sprawie. Sam pomnik ma nosić nazwę miejsca pamięci „zamę- REKLAMA kompletnie zdewastowaną gospodarkę i opierając się w zasadzie na ogromnym entuzjazmie propaństwowym i pronarodowym. Inną rzeczą jest jednak prawda historyczna, inna zaś propaganda polityczna. W służbie propagandy Wątek polskich obozów jenieckich podniesiony został generalnie przez pewne czynniki rosyjskie dopiero w latach 90’ dwudziestego wieku, jako swoista kontrakcja i forma niezgody na przyznanie się przez Michaiła Gorbaczowa do odpowiedzialności Związku Radzieckiego za zbrodnię katyńską. Ażeby zrównoważyć w jakiś sposób odpowiedzialność czy winę za eksterminację, jako powód dokonania hekatomby w katyńskim lasku podano kontrakcję za mordowanie bolszewickich jeńców na początku lat 20’. Jak wyżej wspomniałem, żadne kompetentne badania nie potwierdzają takiego stanu rzeczy. Już nie mówiąc o tym, jak bardzo nieuprawnione Temat numeru listopad 2014 Słowo Krakowa Gazeta lokalna str 4 Co się działo w Polsce Co się działo W KRAKOWIE – październik 2014 Czołówka z ciężarówką Przygotowała: Edyta Kuś 22 października w Lipniku, w powiecie opatowskim, doszło do tragicznego wypadku. Mężczyzna, jadący osobową skodą, wykonywał manewr wyprzedzania, chciał jednorazowo wyprzedzić kilka samochodów. Zakończyło się to czołowym zderzeniem z nadciągającą z nadciągającą z naprzeciwka ciężarówką. Kierowca poniósł śmierć na miejscu. Droga po wypadku była zablokowana przez przewrócony pojazd i jednocześnie całkowicie nieprzejezdna. Policja zajęła się organizacją potrzebnych objazdów, a utrudnienia potrwały kilka godzin. 19-latka z poderżniętym gardłem Przemytnicy zatrzymani Znalezisko przy sprzątaniu W nocy z 16 na 17 października na dworcu MPK w Nowym Sączu znaleziono młodą, 19-latnią dziewczynę, która leżała w kałuży krwi z bardzo poważnymi obrażeniami szyi, płuc i palców. Policja zatrzymała już 21-letniego podejrzanego. Mieszkaniec Warszawy od dłuższego czasu przebywał już na terenie Sądecczyzny. Kobieta początkowo walczyła o życie w szpitalu, a teraz jej stan z dnia na dzień poprawia się. Zatrzymanemu mężczyźnie, który przyznał się do popełnienia czynu, grozi nawet dożywotni pobyt w więzieniu. Sześcioro przemytników – pięciu obywateli Ukrainy i Polak – zostało zatrzymanych w okolicach Armałowa. Przy przestępcach Straż Graniczna znalazła 10 tys. paczek papierosów, ponad 100 kg bursztynu i broń. Przedstawiono im zarzuty popełnienia przestępstw karno-skarbowych, a trzem z nich także zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy. Jeden podejrzanych Ukraińców oskarżony jest również o zorganizowanie nielegalnego przekroczenia zielonej granicy przez dziewięciu obywateli Wietnamu. Wszyscy podejrzani przyznali się do winy, część z nich złożyła potrzebne wyjaśnienia. Jednemu z członków grupy grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności, reszta wyraziła chęć dobrowolnego poddania się każe. Okazuje się, że w czasie sprzątania można czasami wpaść na niesamowite, cenne odkrycia. Takie szczęście mieli pracownicy Miejskiego Zarządu Cmentarzy, którzy porządkowali Stary Cmentarz w Tarnowie. Znaleźli tablicę epitafijną, pochodzącą z 1805 roku, a więc mającą już ponad 200 lat, jak również znaczące elementy najstarszych nagrobków. Najlepszym przykładem niech będzie szczególny nagrobek z piaskowca, mający formę dziecięcej trumienki. Odkryty został podczas prac porządkowych przy Pomniku Robotników Tarnowskich poległych na ulicach Tarnowa w czasie starć z policją w 1923 roku. Z funduszy MZC w 2014 roku odrestaurowano łącznie 11 obiektów. Makabryczne odkrycie 13-latka Ciało blondwłosej kobiety z tatuażem Przypadkowi przechodnie natknęli się 27 września w lesie w Bednarce w powiecie gorlickim, na ciało 27-letniej, nagiej, blondwłosej kobiety z charakterystycznym tatuażem na prawym podudziu – trzema bladoczerwonymi różami. Zalecona przez policję sekcja zwłok nie przyniosła odpowiedzi na najbardziej podstawowe pytanie, czyli co było przyczyną zgonu kobiety. Specjaliści z Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie nie byli w stanie ustalić, czy była to śmierć samobójcza, naturalna, czy może brały w niej udział osoby trzecie. Tylko dzięki tatuażowi udało się dociec, że jest to mieszkanka Krakowa, której ciało zidentyfikowała rodzina. Nadal prowadzone są dodatkowe badania, które najprawdopodobniej w niedługim czasie pozwolą na uzyskanie cennych informacji. Magdalena Pałasz młodą mistrzynią! W odbywających się w Szczyrku Skalitem Mistrzostwach Polski Kobiet w Skokach Narciarskich zwyciężyła bezkonkurencyjna Magdalena Pałasz, należąca do klubu UKS Sołtysianie Stare Bystre. Oddała dwa najdłuższe skoki, na odległość 70,5 m oraz 71,5 m, jednocześnie deklasując rywalki. 19-letnia skoczkini już na zawsze pozostanie historyczną, pierwszą zdobywczynią dumnie brzmiącego tytułu Mistrzyni Polski. Na drugim miejscu podium znalazła się Joanna Szwab i 14-letnia Kinga Rajda. W rywalizacji na obiekcie HS-77 wzięło udział łącznie 13 zawodniczek. Martwe szczeniaki w śmietniku Dwa martwe szczeniaczki zostały znalezione w śmietniku w podkrakowskich Dobczycach. Policja, zaalarmowana anonimowo, szybko namierzyła sprawcę. Okazał się nim 60-letni mężczyzna, który wyjaśniając sytuację, tłumaczył się tym, iż nie miał za co wykarmić zwierzaków. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że psy zostały wyrzucone, kiedy jeszcze były żywe. Pozostałe psy, znajdujące się na posesji nie miały śladów, które świadczyłyby o znęcaniu się nad nimi. Zatrzymanemu postawiono jednak taki zarzut. Grozi mu więc do 2 lat pozbawienia wolności. Słowo Krakowa Gazeta lokalna Kraków przed Wiedniem, Sydney i Sieną Stolica Małopolski została doceniona i wyróżniona przez prestiżowy magazyn podróżniczy. Ranking stworzony przez „Conde Nast Traveler” zwrócił uwagę na Kraków przede wszystkim zważywszy na literaturę, której to miasto było niejako polską stolicą. To właśnie tam tworzyli trzej wybitni nobliści: Czesław Miłosz, Wisława Szymborska oraz Ivo Andricia. Informacja jest dla nas jeszcze cenniejsza, kiedy zwrócimy uwagę na fakt, że Kraków wyprzedził tak znane i chętnie odwiedzane przez tur ystów miasta ja k Wiedeń, Sydney, Siena, Brugia czy Salzburg. Pierwsze miejsce w rankingu luksusowego lifestyle’owego magazynu zajęła włoska Florencja. Niedźwiedź poszukiwany Niedźwiedź, który zaatakował ratowników GOPR, nadal jest poszukiwany. Zwierzę jakby rozpłynęło się w powietrzu, nie ma po nim śladu i pomimo przeszukania 1200 hektarów lasu, nadal go nie odnaleziono. O zaginionym wiadomo tylko, że jest młodym i bardzo silnym przedstawicielem swojego gatunku, zatem nawet w momencie, kiedy zostanie znaleziony, nie będzie całkowitej pewności, że to właśnie ten konkretny osobnik. W wypadku, gdyby okazał się o zbyt agresywny jest zgoda na jego odstrzał. Nie jest to jednak cel – jeżeli uda się podejść do niego na tyle blisko, żeby strzelić do niego ze specjalnej broni, służącej do usypiania, będzie można założyć mu obrożę i monitorować go. Po powrocie ze szkoły, młody mieszkaniec Krynicy Zdroju, zastał w domu straszliwy widok. Na podłodze w mieszkaniu leżały zwłoki dwójki jego rodziców, między którymi doszło najprawdopodobniej do tragicznej w skutkach, małżeńskiej sprzeczki. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja i pogotowie, a lekarz jednoznacznie stwierdził zgon 48-letniej kobiety i jej 52-letniego męża. Oboje mieli rany kłute i cięte. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna najpierw ranił swoją żonę, a potem siebie. Sąsiedzi twierdzą, że problem między małżonkami mógł powstać ze względu na fakt, iż mąż pracował od kilku lat w Wielkiej Brytanii, a do domu przyjeżdżał co trzy tygodnie na weekendy. Młody chłopiec jest teraz pod opieką rodziny i psychologa. Jego dwie starsze siostry mieszkają na stałe za granicą. „Canadians Remember” Rob Carter, kanadyjski pomysłodawca i główny inicjator akcji „Canadians Remember” chce, aby przyszłe pokolenia na całym świecie mogły czerpać wiedze z tragicznych wydarzeń historycznych i wyciągać z nich wnioski, by już nigdy nie dopuścić do podobnych sytuacji. Właśnie z tego względu mieszkańcy kraju klonowego liścia zbierają pieniądze na konserwację pozostałości po byłym obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Chcą przekazać na ten cel co najmniej 2,5 mln dolarów kanadyjskich, co w przeliczeniu daje 7,25 mln zł. Zebrane pieniądze mają wspomóc fundusz wieczysty Fundacji Auschwitz-Birkenau, który dotychczas został zasilony przez środki z 31 państw. Najwięcej pieniędzy na podtrzymanie jedynego tego typu obiektu przekazały Niemcy, Stany Zjednoczone i Polska. 2,5-latka wypadła z okna W większości przypadków, kiedy słyszymy o tragicznych wypadkach, w których ofiarami są niewinne dzieci, od razu przed oczami pojawia nam się obraz prezentujący klasyczną patologiczną rodzinę. Zdarza się jednak tak, że wydarzenia takie są wynikiem losowych okoliczności, których nie da się przewidzieć. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w Andrychowie. 24 października tamtejsza policja odebrała zgłoszenie o zdarzeniu, do którego doszło w jednym z mieszkań tego miasta. Z okna na czwartym piętrze wypadła 2,5-letnia dziewczynka. Mimo wysiłków i prawie godzinnej reanimacji, nie udało się jej uratować. W czasie zdarzenia dzieckiem zajmował się ojciec, z którym obecnie ciężko jest się porozumieć, ponieważ znajduje się w stanie szoku. Matkę dziewczynki zabrało pogotowie zaraz po tym, kiedy dowiedziała się o sytuacji. listopad 2014 str 5 Co się działo w Polsce Co się działo W POLSCE Co się działo W GOSPODARCE – październik 2014 – październik 2014 Triumf wszechczasów Tragedia w kopalni Katastrofa ziemniaczana Stało się – wreszcie. 12 porażek, 6 remisów i w końcu upragnione zwycięstwo. Na Stadionie Narodowym w Warszawie reprezentacja Polski pokonała Niemców 2:0. Pierwszą bramkę w 54 minucie zdobył Arkadiusz Milik, wychowanek Rozwoju Katowice, występujący obecnie na wypożyczeniu z Bayeru Leverkusen w Ajaxie Amsterdamie. W 88’ na 2:0 podwyższył rezerwowy w tym meczu Sebastian Mila, piłkarz wrocławskiego Śląska. Owacjom i radości na Narodowym nie było końca. Choć mogło być przecież całkiem inaczej – przez dużą część trwania spotkania Niemcy wręcz szturmowali bramkę Wojciecha Szczęsnego, a najbliżej pokonania polskiego goalkeepera był Łukasz Podolski. W kopalni w mysłowickiej dzielnicy Wesoła doszło do tragedii. 665 metrów pod ziemią najprawdopodobniej doszło do wybuchu metanu. Spośród 37 górników, którzy znajdowali się wtedy w strefie zagrożenia, 36 wyjechało na powierzchnię, natomiast 31 musiało przejść hospitalizację. Trwają poszukiwania jednego z górników. 26-latek zmarł w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Trwa dochodzenie w sprawie całego zdarzenia. Już od wielu lat często mówi się o stałym łamaniu zasad bezpieczeństwa w śląskich kopalniach, jeżeli chodzi o zasady wydobycia groźbą wybuchu metanu. Wielokrotnie dochodziło w zwiążku z tym do tragicznych w skutkach podziemnych katastrof. Jak pokazują najnowsze badania jemy coraz mniej ziemniaków. Od lat 90’ spadek spożycia tego warzywa spadł o blisko 40 kilogramów na osobę. Producenci mają jednak nadzieję, że wraz ze spadającą ciągle ceną kartofli radykalnie wzrośnie popyt na nie. Druga strona medalu jest taka, że niskie ceny są katastrofą dla rolników. Tylko nielicznym z nich udało się znaleźć dodatkowy rynek zbytu. Niemal pół miliona polskich gospodarstw już liczy straty finansowe. Jak uważają eksperci powodem małego popytu jest źle zorganizowany rynek oraz nieporadna organizacja producentów. Po 7 latach na polityczną emeryturę do Brukseli udał się Donald Tusk – niejako osierociwszy polską politykę, a przede wszystkim Platformę Obywatelską. Jako swojego następcę wskazał on byłą minister i marszałek sejmu Ewę Kopacz, która znana jest z silnego związku z osobą byłego premiera. W połowie września uzyskała ona nominację z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego. Expose nowej premier zostało odebrane w sposób różnorodny – nie trudno domyślić się, że na wrażenia estetyczno-merytoryczne miał wpływ polityczny układ. Tak więc PiS hurtem wystąpienie skrytykował, jako słabe i bez pomysłu, zaś Jacek Żakowski orzekł, iż było to najważniejsze expose w III Rzeczpospolitej. Cóż, każdy ma to, co lubi. Zimowa rozrywka Maria Stachera Wielkimi krokami zbliża się zima, a wraz z nią czas na zimowe wydarzenia kulturalne. Długich wieczorów nie musimy spędzać w domu - warto sprawdzić co ciekawego dzieje się w naszym mieście. Ta pora roku to dobry czas na spotkanie z wielką sztuką w teatrze, operze lub muzeum. W ich bogatej ofercie na pewno znajdziemy coś dla siebie. Lodowisko to zawsze dobra zabawa dla wszystkich, tym bardziej, że tej zimy niektóre lodowiska zamienią się w baśniową krainę, co zapewne ucieszy nasz dzieci. „Bajkowa rewia na lodzie” to nie tylko wspaniałe widowisko dla dzieci i ich rodziców. Możemy teraz mamy zobaczyć np. lodowe wersje bajek Disney’a. Podczas rewii zobaczymy bohaterów naszych ulubionych bajek np. śpiącą królewnę, myszkę Miki czy Bellę. Osoby, które wolą poważniejszą rozrywkę, powinny wybrać się na Moscow City Balet, który tradycyjnie zagości w naszym kraju przed Bożym Narodzeniem. Uwielbiany przez Polaków rosyjsko-ukraiński zespół artystyczny zaprezentuje jeden z najpiękniejszych baletów Piotra Czajkowskiego pt. ,,Jezioro łabędzie”. listopad 2014 To jedno z najbardziej znanych dzieł Czajkowskiego, klasyczne, składające się z czterech aktów, opowiadający o miłości i poświęceniu. Nasycone jest liryzmem, poetycką fantastyką i wspaniałą choreografią. Grupa wykona też spektakl „Dziadek do orzechów”, który tematyką wprowadzi nas w grudniowe Święta Bożego Narodzenia. Sztuka jest baśniową podróżą do krainy marzeń, w którą zabiera nas mała dziewczynka, zakochana w lalce, która staje się jej najbliższym przyjacielem i powiernikiem. Występ zakończy się baletem „Romeo i Julia” Prokofiewa. Jeśli nie jesteście miłośnikami baletu ani rewii na lodzie, możecie wybrać się na koncert Eltona Johna - legendarny muzyk odwiedzi Kraków w ramach trasy koncertowej „Follow the Yellow Brick Road”. Podczas koncertu będziemy mogli wysłuchać Wydoili za mocno Jak się okazuje Polski węgiel nie spełnia oczekiwań Ukrainy, ponieważ jest złej jakości. Ponieważ Ukraina pilnie gromadzi zapasy opału na zimę, stara się pozyskać rezerwuary tego surowca – oczywiście ze względu na fakt znajdowania się Zagłębia Donieckiego w rękach prorosyjskich separatystów - jednak Polski węgiel nie podoba się naszym sąsiadom. Jak twierdzą eksperci jest to bardzo duża strata dla naszego kraju , ponieważ eksport na Ukrainę mógłby zwiększyć popyt na ten surowiec. W naszym kraju wydatnie liczono na możliwość stworzenie nowych kontraktów eksportowych. Polscy producenci zapłacą ponad 46 milionów euro za przekroczenie w ubiegłym roku dozwolonej ilości produkcji mleka. Łączna kwota kar nałożonych na osiem państw unijnych to 409 milionów euro. System regulujący rynek mleka jest przez Polskę podpisany w ramach unijnej Wspólnej Polityki Rolnej, na podstawie której każde z państw członkowskich ma przypisaną ilość mleka jaką może wyprodukować. Ponieważ Polska dokonała nadprodukcji - 1,7 procent więcej niż w myśl przepisów, nasi producenci muszą zapłacić 46,7 mln kary za 100 kilogramów mleka ponad limit. REKLAMA Kopacz premierem Nie chcą naszego węgla hitów z płyty ,,The Definitive Hits” oraz swoje największe przeboje znane i cenione na całym świecie jak „Can You Feel The Love Tonight”. Koncerty muzyka, mimo upływu lata, nadal cechuje wysoki poziom muzyczny i wielomilionowa publiczność, która przychodzi na jego wstępy na całym świecie. Elton John to ikona muzyki rozrywkowej - za swoją twórczość został nagrodzony Oscarem, za piosenkę do filmu Król Lew, natomiast w 1996 roku został uhonorowany przez Królową Elżbietę II Orderem Imperium Brytyjskiego oraz w dwa lata później nadano mu tytuł szlachecki. Koncert bębniarzy Yamato „The drums of Japan” to niesamowita dawka pozytywnej energii na jesienno-zimową depresję. Jest on jedyną okazją, aby usłyszeć w oryginalnym wykonaniu brzmienia Dalekiego Wschodu. Yamato prezentuje sztukę gry na tradycyjnych bębnach taiko. Występy słynnych bębniarzy to niezwykłe połączenie dźwięków bębnów z tradycyjnymi instrumentami z gatunku strunowych szarpanych. Dzięki połączeniu instrumentów muzycznych i najdoskonalszej technice gry, muzycy oferują widzom zaskakujące akrobacje połączone z intrygującym humorem. Słowo Krakowa Gazeta lokalna str 6 Miasto Nie tylko dla rudych - czyli Święto Rydza w Wysowej Jak już wspominałam na Facebooku, dzisiejszy dzień spędziłam w Wysowej na obchodach święta rydza. Grzybów było istne zatrzęsienie i każdy kolejny powracający z lasu grzybiarz wprawiał nas w osłupienie swoimi zbiorami. Nie zdziwi Was więc pewnie fakt, że z Wysowej wróciłyśmy z kilkoma kilogramami rydzów w bagażniku. Ale do Wysowej pojechałyśmy, ja i moje koleżanki ze Stowarzyszenia Małopolskich Blogerów Kulinarnych, nie tylko dla przyjemności podniebienia. Prowadziłyśmy również, pod wodzą Ulli warsztaty dla dzieci, podczas których najmłodsi uczestnicy Święta Rydza mogli przygotować placuszki-racuszki śniadaniowe z mąki, jaj i mleka. Mimo iż pogoda nie dopisała i wszyscy musieli stłoczyć się na dość niewielkiej przestrzeni, zabawa była przedni a nasi milusińscy wychodzili z warsztatów z uśmiechami na twarzach, dzierżąc w dłoniach własnoręcz- nie wykonane placuszki, którymi częstowali rodziców i dziadków. Niektóre placuszki nawet przypominały rydze! Jeszcze przed warsztatami, miałam zaszczyt zasiąść w jury konkursu kulinarnego dla szkół gastronomicznych pod hasłem „Pasterskie Tradycje”. Obowiązkowym elementem każdego dania była jagnięcina/baranina i leśne grzyby. Większość szkół postawiła oczywiście na rydze. W każdym daniu znajdowaliśmy jakiś wyjątkowy element, a to prażoną kaszę i sos z pędów sosny, a to świetnie przygotowaną jagnięcinę na podpłomykowym talerzu, rewelacyjną surówkę z białej kapusty i suszonej śliwki, czy też budyń z borowików, dlatego tez wyłonienie zwycięzcy nie było rzeczą prostą. Wygrała szkoła z Hańczowej, która tylko o włos wyprzedziła Zespół Szkół Gastronomicznych numer 1 z Krakowa. Pozostaje się tylko cieszyć, ze kształcą nam się nowe talenty kulinarne. Po zakończeniu części reprezentacyjnej miałyśmy okazję spróbować tez fantastycznych pierogów z rydzami podsmażanymi na gęsim tłuszczu i żuru z kiszonymi rydzami w wykonaniu gospodarzy imprezy. A potem trzeba było zbierać się do domu. Święto Rydza trwać jednak będzie do końca niedzieli, dlatego jeżeli macie możliwość wybrać się do Wysowej to gorąco zachęcamy. Naprawdę warto. My za rok rezerwujemy kalendarz na dwudniowe świętowanie z rudymi przysmakami. Artykuł zamieszczony dzięki współpracy z portalem: www.zwidelcem.pl REKLAMA Reportaż z widelcem Międzynarodowe święto literatury Agnieszka Bobrowska Już po raz 6. odbył się w Krakowie Międzynarodowy Festiwal Literatury im. Josepha Conrada. Hasło tegorocznej edycji imprezy to „Wspólne światy”. Starano się skupić głównie na aspektach, które łączą czytelników i pisarzy, myślicieli, komentatorów, autorów, twórców oraz krytyków. Wydarzenie zgromadziło jak co roku bardzo wielu pasjonatów książki, dla których jest to najważniejsze święto literatury. Festiwal, goszczący co roku wybitnych artystów z całego świata, skupia się nie tylko na literaturze, ale na szeroko pojmowanej kulturze. Reprezentanci różnorakich kultur i światopoglądów, wypowiadają się na tematy związane z filmem, teatrem, muzyką i sztukami plastycznymi. Głównym celem Conrad Festiwalu jest otworzenie ludzi na międzynarodowe dziedzictwo literatury światowej, uwrażliwienie na inne światopoglądy, uzmysłowienie, że można patrzeć na życie z różnych perspektyw, z których każda może wnieść wiele pozytywów w nasze życie. To, trwające tydzień wydarzenie, jest więc odmienne od innych tego typu imprez w Polsce, gdyż skupia się nie tylko na sztuce rodzimej, ale przede wszystkim pokazuje bogactwo światowego pisarstwa. Zbiegający się z 18. Międzynarodowymi Targami Książki festiwal, gościł w tym roku prawie 100 wybitnych artystów. Pojawił się na nim np. ceniony, rosyjski pisarz Boris Akunin, jeden z najciekawszych autorów hiszpańskich - Jaume Cabré, długo wyczekiwany Irlandczyk John Banville, poważany, amerykański twórca Paul Aster i wielu, wielu innych. Pisarzy polskich reprezentowali m.in. Olga Tokarczuk, Janusz Głowacki, Marek Bieńbczyk i Szczepan Twardoch. Słowo Krakowa Gazeta lokalna W programie przewidziane były liczne konferencje, debaty, wystawy, projekcje filmowe i spektakle teatralne. Ponadto odbywały się tam warsztaty i spotkania branżowe, które poświęcone były kreatywnym aspektom i różnym wymiarom życia książki. Patrząc więc na rozmaitość atrakcji można z pewnością stwierdzić, że każdy przybyły na wydarzenie mógł odnaleźć tam coś interesującego dla siebie. „Wspólne światy”, hasło tegorocznego festiwalu, miało na celu przedyskutowanie relacji, jakie łączą literaturę z rzeczywistością, jej twórców z szeroko pojmowaną grupa odbiorców. Starania miały pokazać, że różnice, które teoretycznie nas dzielą, nie muszą być przeszkodą w skutecznym komunikowaniu, wystarczy tylko znaleźć odpowiednie narzędzia, sposoby, żeby ułatwić sobie porozumiewanie się. Chodziło przede wszystkim o zauważenie, iż ksenofobiczne lęki mogą być łatwo niwelowane przez osadzoną w różnych przestrzeniach kulturowych literaturę. Jest ona idealnym sposobem na otworzenie ludzi na inne rasy, poglądy i wszelkiego rodzaju odmienności. Conrad Festiwal z roku na rok obejmuje swoim zasięgiem coraz większe przestrzenie kulturowe, zrzeszając wokół siebie mnóstwo ich przedstawicieli. Głównym jego założeniem jest chęć dotarcia do jak najszerszego grona odbiorów i rozprzestrzenienie imprezy na jak największą skalę, czyniąc ją rozpoznawalną w świecie. Chociaż ta edycja dobiegła już końca, możemy już szykować się na kolejną, która z pewnością dostarczy nam nie mniej emocji. listopad 2014 str 7 Prawo Odsunięcie od dziedziczenia Michał Burtny Podstawową regułą prawa spadkowego jest udział osób najbliższych dla zmarłego w pozostawionym przez niego majątku. W przypadku dziedziczenia ustawowego będzie to powołanie do odpowiednich części całego spadku. Gdyby okazało się, że spadkodawca w testamencie inaczej rozrządził swoim majątkiem, osoby najbliższe i tak zachowają prawo do zachowku, czyli odpowiedniej części udziału spadkowego, który przypadłby im, gdyby dziedziczyli z ustawy. Kodeks cywilny przewiduje jednak dwie instytucje, poprzez które osoba najbliższa, w określonych prawem przypadkach może zostać odsunięta od dziedziczenia lub też pozbawiona roszczenia o zachowek w razie sporządzenia testamentu. Chodzi o uznanie spadkobiercy za niegodnego oraz wydziedziczenia. Zgodnie z art. 1008 k.c., spadkodawca może wydziedziczyć (czyli pozbawić prawa do zachowku) zstępnych małżonka lub rodziców, jeśli któraś z tych osób: 1) wbrew woli spadkodawcy uporczywie postępowała w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, 2) dopuściła się względem spadkodawcy albo jednej z najbliż- szych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko zdrowiu, życiu lub wolności albo rażącej obrazy czci, 3) uporczywie nie dopełniała względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Osoba wydziedziczona, oprócz tego, że nie zostanie powołana do spadku, zostanie również pozbawiona możliwości domagania się zachowku od pozostałych spadkobierców. Z powodu swojego nagannego postępowania nie otrzyma ze spadku w zasadzie niczego. Pamiętać należy jednak, że przyczyna wydziedziczenia, mieszcząca się w wyżej wymienionych, musi być wymieniona w treści testamentu. Drugą instytucją, poprzez którą można daną osobę odsunąć od udziału w spadku, jest uznanie za niegodnego. Porównując ją z wydziedziczeniem, dostrzec Koszty pozwu zbiorowego Maciej Broniecki Pozew zbiorowy, a właściwie grupowy to stosunkowa nowa instytucja w polskim procesie, uregulowana postanowieniami ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ostatnie doniesienia medialne donoszą, iż coraz więcej poszkodowanych konsumentów korzysta z tej procedury, więc przybliżę tu co nieco podstawowe warunki jakie należy spełnić do wytoczenia takiego postępowania. Dla skorzystania z tej drogi dochodzenia roszczeń konieczne jest łączne spełnienie równoważnych przesłanek, a mianowicie: 1) jednego rodzaju roszczenia dochodzonego przez co najmniej 10 osób, 2) tej samej lub takiej samej podstawy faktycznej oraz 3) przesłanki przedmiotu postępowania grupowego, obejmującego alternatywnie roszczenie o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Dodatkowo, biorąc pod uwagę treść art. 2 w/w ustawy, w przypadku roszczeń pieniężnych, postępowanie grupowe jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy: 4) wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Dla przeciętnego konsumenta, bo to ich dotyczy ten artykuł, ważne jest ile takie postępowanie będzie go kosztowało. Chodzi o koszty procesu jakie będzie musiał ponieść dołączając do grupy min. 10 osób procesujących się w tym trybie. Zaczynając od konkretów, należy zauważyć, iż zgodnie z art. 25 pkt 1 w/w ustawy opłata stosunkowa w sprawach o prawa majątkowe dochodzone w postępowaniu grupowym wynosi 2% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, jednak nie mniej niż 30 złotych i nie więcej niż 100 000 złotych. Powinienem tu zwrócić uwagę, iż w postępowaniu grupowym nie stosuje się instytucji zwolnienia od kosztów sądowych, z której można skorzystać w „normalnym” postępowaniu, ale z takiej instytucji sąd może, a nie musi skorzystać. Poza tym opłata stosunkowa w typowych sprawach, nie dochodzonych pozwem grupowym wynosi aż 5% wartości sporu, więc różnica jest oczywista. Druga zasadnicza różnica, to ustawowe uregulowanie maksymalnego wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika w przypadku uregulowania umownego tzw. succes fee. Ustawa wprowadza tu w art. 5 wyraźny zapis, który stwierdza, iż umowa regulująca wynagrodzenie pełnomocnika może określać wynagrodzenie w stosunku do kwoty zasądzonej na rzecz powoda, nie więcej niż 20% tej kwoty. Jednym z warunków formalnych związanych z wniesieniem pozwu zbiorowego jest załączenie w/w umowy, więc członkowie grupy od początku znają wynagrodzenie swojego pełnomocnika. Kolejnym dylematem jaki spotyka dużą część konsumentów, którzy chcą dochodzić swych roszczeń w postępowaniu sądowym Dział Prawo został przygotowany we współpracy z: listopad 2014 można zarówno podobieństwa, jak i różnice. Kodeks cywilny także w tym wypadku przewiduje konkretne przyczyny, z powodu których można spadkobiercę uznać za niegodnego. Są to: 1) dopuszczenie się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy, 2) nakłonienie spadkodawcy podstępem lub groźbą do sporządzenia lub odwołania testamentu albo przeszkodzenie mu w ten sposób w dokonaniu tych czynności, 3) umyślne ukrycie lub zniszczenie testamentu spadkodawcy, jego podrobienie lub przerobienie, a także skorzystanie z testamentu podrobionego lub przerobionego przez inną osobę. Uznać daną osobę za niegodną dziedziczenia można zarówno w razie dziedziczenia ustawowego, jak i w przypadku sporządzenia przez spadko- dawcę testamentu. Uznanie za niegodnego wynika bowiem nie z ostatniej woli zmarłego, lecz z rozstrzygnięcia sądu. Legitymowanym do wystąpienia z żądaniem jest każdy, kto ma w tym interes. Bez wątpienia będą to w m.in. pozostali spadkobiercy. W postępowaniu przed sądem konieczne będzie wykazanie jednej z ww. przesłanek wymaganych przez ustawę. Warto zauważyć, że uznanym za niegodnego może być każdy spadkobierca, natomiast wydziedziczyć spadkodawca może jedynie ściśle określony krąg najbliższych osób, będących uprawnionymi do zachowku. Osoba uznana za niegodną traktowana jest tak, jakby nie dożyła otwarcia spadku. Na koniec trzeba pokreślić, że nie można danej osoby ani wydziedziczyć, ani uznać za niegodną, jeśli spadkodawca przed śmiercią jej przebaczył. Akt przebaczenia nie wymaga konkretnej formy, a nawet posiadania przez spadkodawcę zdolności do czynności prawnych. Wystarczy, że działa z odpowiednim rozeznaniem. jest brak czasu i chęci na udzielanie się przed sądem. Oprócz kosztów materialnych, takich jak opłata od wniesienia pozwu, koszty dojazdów do sądu, spotkań z prawnikiem i korespondencji sądowej, dochodzą niematerialne takie jak stres wywołany toczącą się rozprawą, czas angażowany na odczytanie często skomplikowanych przepisów i korespondencji sądowej, etc. Instytucja pozwu zbiorowego po części zdejmuje z członków grupy w/w problemy. W postępowaniu grupowym powodem, a więc tą osobą, która jest stroną w sprawie jest reprezentant grupy. To on zawiera umowę z pełnomocnikiem, wnosi pozew i jest czynnym uczestnikiem procesu. Poszczególni członkowie grupy mają rolę bierną i ile nie będzie przesłuchiwany, nie musi się nawet stawiać w sądzie. Aktywność procesowa członka grupy ograniczona jest do minimum. Naturalnym reprezentantem grupy jest zazwyczaj osoba będąca członkiem grupy, ale może nim być, co również się zdarza, powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów. Taki reprezentant grupy prowadzi postępowanie w imieniu własnym, na rzecz wszystkich członków grupy. Kluczowym pytaniem, które zadają osoby chcące przystąpić do pozwu zbiorowego jest kaucja na zabezpieczenie kosztów procesu. Na żądanie pozwanego sąd może bowiem zobowiązać powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu. Sąd oznacza m.in. wysokość takiej kaucji, mając na względzie prawdopodobną sumę kosztów, które poniesie pozwany. Kaucję składa się w gotówce. Kaucja nie może być wyższa niż 20% wartości przedmiotu sporu. Są to suche przepisy, które mogą paraliżować przeciętnego konsumenta, ale spieszę wyjaśnić, iż nie taki diabeł straszny jak go malują. Po pierwsze, należy wskazać, iż zgodnie z art. 98 § 3 KPC Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. W zależności od przedmiotu sporu te stawki to do 60 złotych do 7200 złotych. Oczywiście kaucja na zabezpieczenie kosztów procesu może być wyższa niż te kwoty i sięgnąć, aż 20% wartości przedmiotu sporu, ale ustawodawca nie wskazał jasnych kryteriów jak miarkować tą wysokość. Z pomocą przychodzi tu orzecznictwo, które wskazuje, że kryterium, którym kieruje się sąd przy oznaczaniu wysokości kaucji oraz termin na jej złożenie jest cel kaucji wyrażony w art. 8 ustawy. A służy ona m.in. ochronie interesów pozwanego przed nieuzasadnionymi powództwami, wówczas gdy stan majątkowy powoda nie daje gwarancji ich pokrycia (tak Sąd Apelacyjny w Gdańsku Wydział I Cywilny w postanowieniu z dnia 14 maja 2013 r., sygn. akt I ACz 464/13). Rozważenia sądu w tej kwestii wymagają, czy w konkretnej sprawie istnieje ryzyko, że w przypadku wygrania procesu strona pozwana może mieć problemy z wyegzekwowaniem przyznanych jej kosztów procesu. W ocenie orzecznictwa, ryzyko takie nie zachodzi, gdy np. wszyscy uczestnicy grupy są właścicielami lokali, a wysokość kosztów, uwzględniając nawet wyższą wartość przedmiotu sporu oraz koszty opinii biegłych, nie będzie na tyle znaczące, aby zachodziła konieczność zabezpieczania kosztów procesu (Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny z dnia 28 lutego 2013 r., sygn. Sygn. I C 984/12). Z powyższej analizy wynika, iż w grupie siła, i im więcej członków takiej grupy, tym niższy koszt jednostkowy oraz konsekwentnie niższe ryzyko obciążenia wysoką kaucją na zabezpieczenie kosztów procesu. Kancelarią Prawa Gospodarczego i Sportowego „Dauerman” www.dauerman.com.pl, Wrocław, ul. Grota-Roweckiego 47 Słowo Krakowa Gazeta lokalna Sara Rok Dobrych kilka miesięcy przez rozpoczęciem sezonu ślubnego w różnych miastach Polski odbywają się targi ślubne. Zawarcie związku małżeńskiego to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdego człowieka, który chcę związać się z ukochaną osobą. Bardzo zależy nam wtedy na tym, by wszystko wyszło perfekcyjnie. Ubrania były idealnie skrojone, dodatki dobrze dobrane, stoły odpowiednio nakryte, posiłki smaczne, a weselna sala stylowo przystrojona. Warto zatem poważnie rozważyć wybranie się na targi ślubne, gdyż mogą wpaść nam do głowy pomysły, których wcześniej nawet nie braliśmy pod uwagę. W każdym kraju możemy dostrzec różnorakie tradycje ślubne i wciąż żywe stereotypy. W Polsce, rzecz jasna, również tego doświadczamy. Gdyby przeprowadzić anonimową sondę, najprawdopodobniej zdecydowana większość, pytana o pierwsze skojarzenia związane z weselem odpowiedziałaby, że przed oczami widzi długą, białą sukienkę, bolerko, czar ny garnitur, delikatny, jasny wystój sali, wykwintne dania obiadowe i zespół muzyczny. Coraz częściej zauważamy jednak, że młode pary chcą odchodzić od utartych schematów i szukają inspiracji, które mogłyby sprawić, by ich święto wyróżniało się na tle innych i było zapamiętane na długi czas. Przyzwyczailiśmy się do myśli, że panna młoda powinna być ubrana w skromną, długą, śnieżnobiałą suknię, symbolizującą czystość i niewinność. Jest to niewątpliwie bardzo głęboko zakorzeniona w nas tradycja, jednak musimy powiedzieć sobie jasno, że nie każdej kobiecie będzie pasował właśnie taki fason. Nie należy ganić nikogo za chęć swoistego wyróżnienia się w wyjątkowym dla siebie dniu. Na targach ślubnych można więc zobaczyć rozmaite kroje sukni, nie tylko w białym kolorze. Bardzo popularny stał się jej waniliowy odcień, kolor kości słoniowej i ecru. Coraz bardziej popularne stają się też kolory pastelowe, delikatne róże i jasne odcienie niebieskiego. Jeśli chodzi o długość sukni, również coraz odważniej odchodzi się od utartych schematów. Szalenie modne są takie, które są krótkie z przodu, a przedłużane z tyłu. Światowi projektanci polecają również modele sięgające nieco przed kolana, albo szalenie rozchwytywane typy o długości tealeangh, czyli 7/8. W tak bogatej, dostępnej różnorodności wręcz grzechem byłoby nie zapoznać się z tymi opcjami. Częste problemy sprawia pannie młodej dobranie odpowiedniego welonu i bukietu. Jeśli pod lupę weźmiemy całą „welonową sprawę” to okazuje się, że mamy do przemyślenia wiele istotnych kwestii z tym związanych. Mamy bowiem do wyboru rozmaite długości, m.in. welon krótki, średni, półdługi i długi, jak również różne objętości i materiały, z których został on wykonany. Jeśli jednak chcemy zrezygnować z tradycyjnego welonu, możemy pobuszować w in- Słowo Krakowa Gazeta lokalna nych dostępnych opcjach. Wart rozważenia jest kapelusz, tiara, grzebień, spinka czy ozdoby z kwiatów. Mówiąc już o kwiatach musimy koniecznie przejść to kolejnej bardzo istotnej kwestii, jaką jest wybór właściwego bukietu ślubnego. Rodzajów takowego jest tak wiele, że z łatwością możemy nabawić się zawrotów głowy. Trzeba będzie przecież w końcu na któryś się zdecydować. Wśród najbardziej popularnych rodzajów bukietów możemy wymienić ten najbardziej klasyczny, pasujący do każdego kraju sukni, zwany biedermeinerem, a także bukiet kaskadowy, nosegay, arm bouquet, pomader i wiele innych. Już na tych kilku przykładach możemy stwierdzić, że przygotowania do ślubu to ogromnie ważne, a jednocześnie wyczerpujące zadanie, z którym trzeba się zmierzyć. Wśród wszyst- str 8 kich dostępnych opcji musimy bowiem wybrać te, które będą odpowiadały nam najbardziej, a przede wszystkim będą spełnieniem naszych marzeń i wizji, które uczynią ten dzień naprawdę wyjątkowym. Najważniejsze, o czym powinniśmy pamiętać to to, by nie dać się zwariować. Dlatego właśnie gorąco polecamy wybranie się na targi ślubne, w czasie których możemy z bliska przyjrzeć się najmodniejszym trendom i na spokojnie zacząć wszystko planować. Ciekawym trendem w organizacji wesel, jaki da się zauważyć w ostatnim czasie jest swoista „rekonstrukcja historyczna”, czyli tworzenie imprezy w konwencji minionej epoki. Często ma miejsce odgrywanie muzyki z czasów minionych, np. okresu średniowiecza, gdy artyści wykonują repertuar jedynie przy asyście instrument z tamtej epoki. Bardzo popularne są wszelkie stylizacje ludowe. Tradycja zdecydowanie po- wraca do łask i coraz mniej osób widzi w niej coś kiczowatego, zaściankowego, zaś coraz więcej element, którym zdecydowanie warto się pochwalić i potraktować jako adekwatną oprawę odnośnie najszczęśliwszego przecież wieczoru w swoim dotychczasowym życiu. Ślub i wesele to dla nas moment bardzo istotny. Przygotujmy się do niego jak najlepiej, a z pewnością przyniesie nam wiele szczęścia, a także fantastycznych, emocjonujących wspomnień, których nigdy nie zapomnimy. REKLAMA Styl życia Sezon na targi ślubne rozpoczęty! listopad 2014 str 9 Maria Stachera Odnalazłaś tego jedynego, zbliża się ten wielki dzień o którym marzysz od dzieciństwa, a Ty nie masz pomysłu jak urządzić wesele? Według polskiej tradycji im więcej gości, tym lepiej, im bogatsza w zdobienia suknia, tym bardziej atrakcyjne życie małżeńskie. Ale czy to naprawdę jest dzisiaj konieczne? To co najważniejsze dla każdej panny młodej w dniu ślubu, to wymarzona suknia, jak z dziecięcych bajek. Często wybierając suknie ślubną patrzymy na to czy nam się podoba i jak w niej wyglądamy. Wiele młodych dziewcząt nie zwraca uwagi na to, jak się w niej czuje, a tak naprawdę od tego zależy udane wesele. Obecnie mamy wiele salonów sukni, które oferują profesjonalne doradztwo. Można oczywiście wysłuchać porad stylistki, ale przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę własne odczucia, oraz to, czy na pewno krój sukni do nas pasuje. Niejednokrotnie w salonie wybieramy suknie pod namową stylistów, przyjaciółki, rodziców, partnera, z których każdy widzi nas w innym fasonie. Dobrze jest się podobać przyszłemu mężowi w dniu ślubu, ale ważniejsze od tego jest to jak my się w niej czu- jemy. Złe samopoczucie we własnej kreacji popsuło już niejedno wesele. Przy wyborze sukni warto od razu pomyśleć o doborze dodatków takich jak buty, welon czy biżuteria, ponieważ wpływają one oczywiście bardzo mocno na cały nasze wygląd. Wybierając fryzurę należy dopasować ją do wytrzymałości naszych włosów i ciężkości welonu. Można uczesać się w planowaną fryzurę wcześniej, żeby sprawdzić czy jest ona dla nas wygodna. Pan młody wybierając model garnituru powinien go dopasować do wybranej przez narzeczoną sukni, zarówno pod względem koloru, jak i materiału z którego będzie uszyty. Podobnie należy postąpić z wyborem dodatków np. butów. Najważniejszą sprawą powodującą wiele konfliktów jest wybór obrączki. O ile pora na wybór sukni Kobieta i dziecko Adrianna Gąsior Wiele kobiet realizujących się zawodowo nie chce mieć dzieci, ponieważ obawia się, że będzie musiało zrezygnować z pracy. Ale czy naprawdę posiadanie rodziny wyklucza rozwój zawodowy? Wydaje się, że w ostatnim czasie jest coraz lepiej, choć proces ten jest powolny, ale młodym matkom zaczyna być coraz łatwej w codziennych obowiązkach – natomiast do prawidłowego funkcjonowania tego systemu jest jeszcze daleko. Już w każdym większym mieście możemy znaleźć kawiarnie, które są przeznaczone typowo dla rodzin z dziećmi, wyposażone w niezwyczajne kanapy z tunelami wdrożeniowymi do zabaw, dzieci mogą znaleźć tu zabawki czy pufy do siedzenia. Rodzice mają natomiast okazję, by wypić w spokoju kawę i porozmawiać z przyjaciółmi w przestronnym, miłym wnętrzu. Tego typu miejsca to rozwiązanie dla rodziców aktywnych towarzysko, którzy nie chcą rezygnować ze swojego stylu życia z czasu przed pojawieniem się potomstwa. Od niedawna rodzice mający możli- listopad 2014 wość pracy online mogą skorzystać z projektu Co-mamy, dzięki któremu powstają przestrzenie coworkingowe, w których rodzice mogą spokojnie popracować a na miejscu dzieckiem zajmie się opiekunka. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, gdyż rodzice mogą w każdej chwili zajrzeć do dziecka, które znajduje się w pokoju obok i sprawdzić jak się czuje, jak wygląda zabawa. W takim przedszkolu można zostawić dzieci na 8 godzin dziennie w czasie pracy. Dla wielu młodych studentek ciąża to prawdziwy dramat, ponieważ może wiązać się z nieukończeniem studiów, zwłaszcza gdy podejmujemy naukę w trybie dziennym. Dzisiaj zdarza się np. że młoda matka będąca studentką, może zostawić dziecko w klubie dziecięcym działającym przy uczelni. Niektóre uniwersytety mają w ofercie takie kluby, które są czynne przez sie- ślubnej i garnituru to około trzy miesiące przed ślubem, obrączki najlepiej wybrać jeszcze wcześniej. Salony jubilerskie posiadają w swojej ofercie obrączki we wzorach popularnych wśród klientów. Jeżeli chcemy mieć oryginalny napis wewnątrz obrączki konieczne będzie ich zamówienie. Może się okazać, że musimy czekać na nie nawet miesiąc. Jeżeli tylko jest to możliwe, warto na miejsce ślubu wybrać kościół, który ma dla nas znaczenie sentymentalne lub był miejscem ślubu kogoś sławnego albo zabytkiem historycznym – to sprawi, że atmosfera będzie naprawdę szczególna. Kolejnym istotnym elementem naszego wesela jest wybór muzyki. Najczęściej jest to zamawiana orkiestra weselna, przeważnie stworzona z amatorskich grajków, którzy zagrają disco polo i parę weselnych kawałków ludowych. Jeżeli chcemy mieć naprawdę udane wesele, należy wybrać muzykę jaką lubimy. Orkiestra weselna jest dobra, jeżeli nie mamy pomysłu na atrakcje podczas wesela. Co ciekawe ostatnich czasach powraca moda na kwartety smyczkowe - zagrają one zarówno muzykę klasyczną, jak i rozrywkową w formie instrumentalnej. Jest to dobre, jeżeli chcemy się bawić wedle własnego uznania, a nie pod dyktando prowadzącego. dem dni w tygodniu zarówno dla studentów dziennych jak i zaocznych, oczywiście za drobną opłatą. W uczelnianym klubie można zostawiać dzieci w wieku od 12 miesiąca do 3 roku życia. Próby ułatwienia życia młodym mamom w ostatnim czasie bardzo się zintensyfikowały, choć nadal nie jest różowo. Częstokroć trudno przekonać pracodawców, którzy nadal postrzegają kobiety w staroświecki sposób jako potencjalne ryzyko utraty pracownika przez ciąże i wieczne zwolnienia wychowawcze lub opiekuńcze. Przez taki punkt widzenia w dalszym kobiety bardzo często przegrywają na rynku pracy z mężczyznami, bez względu na wiedzę czy doświadczenie, ponieważ pracodawcy widzą w nich pewne ekonomiczne zagrożenia. Jest to bardzo krzywdzące, że w czasach, gdy mamy tyle możliwości, jesteśmy świadomi pewnych rzeczy, nadal zdarza się tak stereotypowe myślenie. Jeżeli więc planujemy założyć rodzinę, ale nie chcemy rezygnować z pracy, warto znaleźć taki zawód i miejsce zatrudnienia, które pozwoli w przyszłości na satysfakcjonujące połączenie z życiem rodzinnym. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie musimy wybierać pomiędzy rodziną a pracą. REKLAMA Weselny czas Styl życia Słowo Krakowa Gazeta lokalna str 10 Motoryzacja 7 grzechów głównych Rafał Zawrotny Jak wszyscy wiemy, w obecnych czasach trudno byłoby nam wyobrazić sobie życie bez samochodów, autobusów, tramwajów, czy innej maści pojazdów napędzanych energią elektryczną, bądź siłą ludzkich mięśni - i nie tylko. dek… wystarczy poszukać kilku warsztatów i dowiedzieć się o ceny rożnych fachowców, a gwarantuję - będziecie mile zaskoczeni. Tak samo jak sens kurczowego trzymania się jednego warsztatu czy mechanika, który w wielu przypadka zaczyna uważać, że i tak zawsze do niego przyjedziecie, więc poda ceny „z kosmosu” za wymianę części, a Wy, nie sprawdzając tego u konkurencji i tak mu zapłacicie. Ilu z Was tak robi? Przyznajmy się sami przed sobą? Więc skoro jesteśmy już przy wymianach i naprawach, to drugie oszustwo/grzech jakie może nas spotkać w warsztacie, przy odbiorze auta, to zwrot typu: „Wymieniliśmy klocki i tarcze z przodu, tak jak Pan/ Pani chciał(a), ale nasz dzielny mechanik wjeżdżając do warsztatu na kanał wyczuł mega/hiper/ straszne/ stuki w prawym i lewym kole, więć wymieniliśmy dodatkowo: - sworznie - gumy na wahaczach - łącznik stabilizatora „Jest nam Pan/Pani winny(a) jeszcze 500 zł za robociznę i materiały”. Kto z czytających spotkał się z takim zachowaniem ze strony warsztatu? Sytuacja opisana powyżej jest przeja- REKLAMA Ten kogo nie stać na własny środek lokomocji zadowala się komunikacją miejską, i chyba właśnie jest to grupa najszczęśliwszych użytkowników dzisiejszej szeroko pojętej motoryzacji. Ale nie o nich tu będzie mowa, lecz o tych, którzy transport własny posiadają. A i o tym czego wymaga od nas posiadanie własnych czterech kółek… Nie , nie o tankowaniu drożejącej wciąż benzyny, czy oleju napędowego, ale o serwisowaniu naszego motoryzacyjnego przybytku, a konkretniej o tym, czego to w takich serwisach, bądź warsztatach nieautoryzowanych, powinniśmy się wystrzegać. Postanowiłem ułożyć Wam w kilku punktach największe grzechy, jakich dopuszczają się „naprawiacze” aut, ci mniejsi jak i ci bardziej renomowani… A więc pozycja numer jeden na mojej liście to bezpodstawne i wręcz absurdalne zawyżanie cen za usługę… Ok, powie ktoś: mamy wolny rynek, każdy ceni się ile chce i co kogo to obchodzi? Ale rozrzut cenowy za wykonanie prostej usługi w obrębie jednego, niedużego miasta sięgający 200%? I tu powiem to, co chyba każdemu z Was podpowiada zdrowy rozsą- skrawiona przeze mnie, aby oddać jej powagę, ale naciąganie na 100 czy 50 zł jest całkiem normalne. Ot, choćby przykład mojego znajomego - wymiana sprzęgła. Zapytał się mnie: „za ile:”. Moja cena to 200 zł, wliczając w to już wymianę oleju w skrzyni, gdyż stary sprzęt był już mocno sfatygowany. 5 godzin roboty i po sprawie. Znajomy podzwonił i znalazł usługę samej wymiany za 200 zł, ale szybciej - bo wiadomo; zapracowany, terminy gonią, brak czasu itd. Jedzie odebrać auto, a tam z 200 zł robi się 250… Czemu? „No panie! Oleju w skrzyni nie było, tośmy dolali, o olej drooogi, coś Pan, nie wiesz?”. A olej w skrzyni był…. tylko panom wyciekł przy operacji wymiany sprzęgła. Ale akurat przed tego typu zachowaniami można się w pewnym stopniu bronić: zaznaczyć mianowicie w warsztacie, że wymieniają tylko to, na co się już umówiliśmy, absolutnie nie dotykając nic więcej - i koniec kropka. Jeśli będzie trzeba, to nawet 4 razy powtórzyć „mechaniorowi”, aż zrozumie. Ewentualnie, jeżeli ma telefon, niech zadzwoni i opisze co znalazł w aucie i wtedy Wy zadecydujecie. Numerem trzeci na mojej liście grzechów warsztatowych to używanie samochodów klientów do własnych celów. Tak, tak czasem ludzie zupełnie nie mają pojęcia co w ciągu tych paru dni, kiedy samochód stał w warsztacie, działo się z ich „furą”. Choć wysyłanie pracowników do hurtowni po części jest na porządku dziennym, to słyszałem o sytuacjach, kiedy brano sobie co lepsze auto spod warsztatu na „nocny lans”. Najlepszą obroną przed tego typu zachowaniami jest po prostu sfotografowanie licznika, nie zostawianie dowodu oraz OC, ponieważ naprawdę potrzebne dane tj. VIN można sobie spisać w trakcie przekazania auta do warsztatu. Należy też pamiętać, aby nie popadać w zbytnią przesadę, gdyż po niektórych naprawach przejechanie się tych dosłownie kilku, czy kilkunastu kilometrów jest wymagane. Sytuacje te to m.in. - wymiana skrzyni biegów - remont silnika - wymiana silnika Jeżeli natomiast po wymianie rozrządu, świec, wycieraczek, będziemy mieli na przejechane 50 km, to wiedzcie, że „coś się dzieje”. Z jazdy samochodem klienta wyłania nam się grzech czwarty, mianowicie uszkodzenia powstałe na warsztacie, lub w trakcie użytkowania auta przez serwis. No i tutaj mamy do czynienia z dwoma rodzajami zachowań. Pierwsza to sytuacja, w której odbierasz auto, a tam średnio widoczna rysa na błotniku! Co robi serwis? „Głupa klei”, no bo przecież rysa była, a klient chce na koszty narażać Bogu ducha winnych fachowców… Inna sytuacja: odbierasz samochód. Kiedy przychodzi do płacenia, doliczone zostają pieniądze za nadprogramową naprawę… yyyy no zaraz, ale jaką naprawę? No jak to?! Rysa była tośmy ją usunęli, jak dla Pana, bo stały klient, za jedyne 150 zł. Powinieneś dziękować na kolanach… Sytuacja dużo rzadsza niż ta pierwsza, i nawiązująca trochę do drugiego grzechu, ale jak najbardziej spotykana. Również i tu mamy możliwość obrony - wystarczy zrobić parę zdjęć, nawet tuż przed przekazaniem kluczyków do warsztatu. Niech widzą, że stan Twojego auta nie jest Ci obcy, a uważać będą na pewno dużo bardziej. Pamiętajmy też, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i błędy się zdarzają, a większość warsztatów, nawet tych mniejszych, posiada OC na takie wypadki. Fakt, że właściciele boją się o zniżki, jeśli przyjdzie im zwracać się do ubezpieczyciela, aby ten pokrył koszty szkody - ale cóż takie jest życie:) Grzech numer pięć - plaga jeśli chodzi o małe warsztaty, które próbują każdym możliwym sposobem zarobić, aby nie zbankrutować. Mianowicie kradzieże. Tak, ukraść w samochodzie można wiele rzeczy - oczywiście tak, by umknęło to uwadze właściciela, w miejsce kradzionego wstawia się część taką samą, ale uszkodzoną, bądź imitującą tą starą. I tu szczególnie tyczy się to katalizatora spalin, który znajduje się w każdym nie starszym niż 15 lat pojeździe. Gdy mamy auto na warsztacie wystarczy wyciąć go, opróżnić środek i wspawać z powrotem. Klient nic nie zauważy, co najwyżej zmieni się lekko dźwięk wydechu, a warsztat ma kolejne 100 zł „do przodu”. Osobiście słyszałem o przypadku, gdzie klientowi podmieniono głowice, co dla mnie jest już wyczynem karkołomnym i nieopłacalnym. Oczywiście nie możemy zakładać , że w ASO nigdy nic złego nam się nie stanie - często jest tak, że to ten mały warsztacik osiedlowy jest godny zaufania, a właściciel uczciwy, nie pozwalający sobie ani pracownikom na takie wyskoki. Numer sześć – oj, grzech popularny, i to bardzo, choć wydaje mi się, że tym razem głównie na większych stacjach serwisowych. Mianowicie niezgodność naprawy z fakturą. Zostawiasz samochód z zamiarem wymiany części zawieszenia na markowe i w miarę drogie, co uwzględnione jest na fakturze, a mechanicy montują najtańszy produkt z palety InterCars, bądź AdAuto. No wiadomo - mają umowy, rabaty, a klient i tak nie dojdzie, co jest zapakowane do jego auta. Ostatnio nawet na TVN Turbo wyemitowano reportaż jak to fachowcy do v8 wsadzili 4 świece platynowe i 4 zwykłe, z czego jedna z tych tańszych urwała się podczas pracy silnika robiąc w nim niemałe spusto- szenie. Jako klienci możemy chociaż częściowo bronić się przed tymi praktykami, przynosząc do warsztatu części zakupione osobiście, takie jakie chcemy, aby były zamontowane w naszym aucie. Choć wystarczy, że pod naszą nieobecność warsztat zamontuje swoje, a oryginały przepadną. No i w końcu siódmy. Komu z Was zdarzyło się, że po odbiorze samochodu z naprawy karoseria jest tłusta ze śladami palców, szczególnie w okolicach przednich nadkoli? Kierownica brudzi jeszcze przez następne 100 kilometrów, o pasach bezpieczeństwa już nie wspominając? Najgorzej jest, kiedy fachowcy z takim zapałem będą naprawiać samochód, że nie zdąża rozłożyć jakiejś foli lub szmaty zanim usiądą na naszym jasnym , kremowym fotelu kierowcy. Ktoś powie, że to warsztat i musi być brudno. Jasne, w warsztacie może być brudno, ale karygodnym jest, aby cokolwiek z tego brudu przenosiło nam się na samochód. Nie ma na to żadnego wytłumaczenia i nie wolno takiemu warsztatowi odpuścić, a wiem że jeśli naprawdę chcą - to nie pobrudzą - choćby wykonywali najgorszą robotę przy aucie, jaką można sobie wyobrazić. „Fura” ma być czysta i już. Na koniec mojego wywodu chciałbym abyście pamiętali, że zawsze tych dobrych jest więcej niż tych złych. A przynajmniej taką mam nadzieję. Nie możemy wrzucać wszystkich do jednego wora, bo w tej branży są ludzie naprawdę posiadający ogromną wiedzę i kochających ten zawód, jak i całą motoryzację w każdej postaci. Jeśli czujecie się na siłach i wolelibyście aby nikt nie grzebał wam w cacku, próbujcie sami. Czytajcie, uczcie się i ćwiczcie, a przy odrobinie smykałki osiągniecie zadowalające efekty. I w warsztacie zawitacie tylko w naprawdę trudnych przypadkach. Artykuł zamieszczony dzięki współpracy z blogiem: garazowy.pl Słowo Krakowa Gazeta lokalna listopad 2014 str 11 Twój Relax Jesiennej nudzie mówimy „NIE”! Agnieszka Bobrowska Popadanie w jesienną melancholię grozi tak naprawdę każdemu z nas. Musimy jasno, bez żadnych ogródek przyznać się, że perspektywa nadciągającej zimy, krótkich, ciemnych dni nie napawa nas optymizmem. Czy to jednak ma sprawić, że nagle staniemy się zasępiali i smutni? Czy taka wizja może wywoływać przygnębienie? Oczywiście, nie możemy też popadać w skrajności. Faktem jest, że jesienna szaruga potrafi przysłowiowo dobić i sprawić, że chęci do życia i podejmowania jakichkolwiek działań odejdą na dalszy plan. Zamiast jednak zakopać się pod ciepłym kocem, w wełnianym swetrze z kubkiem gorącego kakao i książką w ręku czy też ekranem telewizora przed oczami, powinniśmy stawić czoło wszystkim negatywnym emocjom i poszukać ciekawych alternatyw. Oczywistym pomysłem, jaki może od razu przyjść nam do głowy, jest spacer. To najprawdopodobniej jedna z najbardziej spopularyzowanych, a jednocześnie najłatwiej- szych form pożytecznego wykorzystania wolnego czasu. Spacerować możemy bowiem samotnie lub towarzystwie innych, słuchając odgłosów przyrody, czy też delektować się płynącą przez słuchawki ulubioną muzyką. Dla tych, których nudzi zwykła przechadzka bardzo polecany jest, tak ostatnio propagowany, nordic walking, czyli marsz z kijkami. Jest on nie tylko wspaniałym urozmaiceniem, ale także świetnym sposobem na poprawienie kondycji fizycznej. Wzmacnia naszą odporność, rozwija poszczególne partie mięśni i odpręża, po nierzadko ciężkim, stresującym dniu. Jeśli zależy nam, by spędzać jak najwięcej czasu z rodziną, jesień daje nam spo- ro możliwości. Możemy na przykład wybrać się wspólnie do lasu, by tam z pociechami postarać się zatrzymać tę porę roku. Jak to zrobić? Wystarczy pozbierać kolorowe liście, zabrać je do domu i tam stworzyć niepowtarzalną kompozycję lub zwyczajnie przykleić je w klaserze. Łatwo wykorzystać można również kasztany, robiąc z nich śmieszne, małe ludziki. Do szklanej misy pozbierajmy liście, garść i kasztanów i żołędzi i postawmy w ulubionym miejscu w mieszkaniu. Ich zapach rozniesie się po pomieszczeniu, a my nacieszymy się jesienną aurą nieco dłużej. Kiedy pogoda nie sprzyja, za oknem panuje szaruga i mży zimny deszcz, wybierzmy się na miasto, by tam poszukać czegoś wartego uwagi, unikając jednocześnie wszelkich możliwości do siedzenia w miejscu. Kina, teatry, muzea, opery, galerie i inne obiekty życia kulturalnego oferują nam mnóstwo interesujących propozycji, a jedyne, co tak naprawdę musimy zrobić, to wybrać coś dla siebie. Jestem przekonana, że w bogactwie różnorodności każdy, nawet najbardziej wybredny odbiorca, znajdzie dla siebie coś odpowiedniego. Wrocław daje nam tak ogromną pulę rozrywek, że jeśli tylko będziemy chcieli, spędzimy wspaniale trudny, jesienny czas. Wiele restauracji i klubów organizuje dancingi przy dźwiękach dobrej, tanecznej muzyki. Dlaczego mielibyśmy nie skorzystać z tak kuszącej oferty? Jeśli lubimy tańczyć, jest to idealny pomysł na wie- czorne wyjście i spędzenie miło czasu. Jeśli zaś taniec nie jest czymś, w czym czujemy się pewnie, może powinniśmy rozważyć nauczenie się go, podążając za myślą: „Jak nie teraz, to kiedy?” Nie dajmy się więc jesiennej nudzie. Powiedzmy jej zdecydowanie „NIE” i walczmy o miłe dni i dobre samopoczucie. Koniec końców wszystko zależy od nas. Jesteśmy kowalami swego losu, którzy nie muszą bezkrytycznie poddawać się panującym powszechnie w społeczeństwie przekonaniom o jesiennych depresjach, melancholiach i smutkach. Wystarczy odrobina chęci i kreatywności, by ten okres nabrał dla nas kolorów, tak jak liście, kołyszące się na drzewach. REKLAMA Popatrzmy na jesień nieco inaczej. To równie piękna, jak pozostałe, pora roku. Trzeba tylko pozwolić sobie na dostrzeżenie tego. Krajobraz mieni się w słońcu różnokolorowymi barwami, jaskrawy pejzaż rozświetlony jest tęczą farb i ewidentnie kontrastuje z niemymi płachtami szarych, rozciągających się pól. Niebo odcina się od powierzchni bladym błękitem, a piętrzące się chmury przypominają najróżniejsze kształty. Najbardziej jednak zachwycają korony drzew, kołysane przez wiatr, jako płynące, kolorowe obłoki. Liście, czerwieniące się wonną purpurą, tańczą spokojnie i delikatnie, spadają wolno i, zmieszane z miedzianymi kasztanami, ozdabiają ziemię. Dodatek specjalny do Słowa Krakowa listopad 2014. Wypocznij i baw się razem z nami w całej Polsce! listopad 2014 Słowo Krakowa Gazeta lokalna str 12 Twój Relax Perła krajobrazu Maria Stachera Wiedza o tym, że Kazimierz Dolny jest magicznym miejscem, jest w zasadzie powszechna. Ponieważ Kazimierz Dolny jest przepięknym miasteczkiem położonym nad Wisłą, posiadające niezwykła tradycje kulturalną, która obiektem zainteresowań historyków i turystów. Nadwiślańskiego. Możemy w nim poznać i zobaczyć historię miasta. Dla fanów zwiedzania polecam Muzeum Przyrodnicze, Muzeum Sztuki Złotniczej oraz zabytkowy Dom Kuncewiczów czy Galerię Letnią prezentującą twórczość lokalnych artystów. Odwiedzając Kazimierz Dolny nie może nie spróbować lokalnych wypieków maślanych, uformowanych na kształt kogutów, które stanowią lokalny przysmak. Oprócz tego watro posmakować tamtejszych pączków z różą. Niezwykle pięknym miejscem jest „Willa Pod Wiewiórką” wzniesiona w 1936 roku dla pisarki Marii Kuncewiczowej i jej męża Jerzego. Obecnie willa jest własnością Muzeum Nadwiślańskiego. Jeśli nie możemy udać się aż hen do Kazimierza DOlnego, dobrą „renesansową” opcją, która znajduje się zdecydowanie bliżej nas, jest Sandomierz. To miasto także kusi swoją niesamowitą, praktycznie unikalną w skali naszego kraju architekturą. Podobną może pochwalić się jedynie kilka miejsc w naszym kraju. To miasto położone jest nieco podobnie do Rzymu, na wzgórzach, i choć być może nie dla wszystkich będzie tak atrakcyjnym jak samo Wieczne Miasto, to z pewnością nikt nie będzie mógł wyjechać stamtą znudzony. To miejsce spokojne, fantastyczne na kameralny odpoczynek, choć może nieidealne dla tych, którzy chcą mocniej poimprezować. Fakt faktem - warto wybrać się tam z rodziną, aby spędzić spokojny urlop. REKLAMA wany. Ponieważ ruiny zamku znajdują się w przepięknym otoczeniu przyrody, stały się one wymarzonym pejzażem dla malarzy. W ładną pogodę możemy wybrać się na rejs promem, aby zobaczyć miasto od strony rzeki widok jest niezwykle piękny. Co roku Kazimierz Dolny przyciąga wielu fanów kultury na liczne festiwale muzyczne i filmowe. W Polsce Kazimierz Dolny kojarzy się z przede wszystkim z festiwalem filmu i sztuki „Dwa Brzegi”, który ma już sporą tradycję, a jego celem jest odkrycie młodych reżyserów filmów krótkometrażowych. Odbywają się tam także inne imprezy Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, Festiwal Muzyki Dołującej, Kazimierkejszyn, „Prados” Festiwal Spotkań z Kulturą Żydowską, Festiwal Kazimierskie Inspiracje, Letnie Koncerty Organowe czy Festiwal Filmowy i Artystyczny „Lato Filmów”. W ra z i e n i e p o g o d y w a r to wybrać się z dzieckiem do miejscowego Muzeum REKLAMA Kazimierz Dolny to idealnie miejsce na jesienny wypoczynek. Miasto posiada wiele zabytkowych kościołów, zamków, kamienic, spichlerzy czy innych elementów infrastrktury. Najważniejsze zabytki to renesansowy Rynek, Stara Łaźnia z 1921 roku zaprojektowana przez Jan Witkiewicza Koszczyc, czy drewniane domy, które coraz rzadziej można zobaczyć w innych miejscach Polski, a także zamki zbudowane z miękkiego i łatwego w obróbce wapienia, w których podziwiać możemy średniowieczne zdobienia. Wybierając się do Kazimierza Dolnego warto zobaczyć lessowe wąwozy, które oplatają miasto. Można w nich odnaleźć cisze i spokój od codziennego zgiełku. Jest to jedyne miejsce w naszym kraju, w którym pełen życia rynek sąsiaduje z niezwykle cichymi oazami przyrody. Wędrówki po wąwozach będą idealną atrakcją dla osób, które lubią fotografować przyrodę i aktywne spędzać czas. Ciekawy jest też przepiękny, bajkowy wąwóz, żywo przypominający krainę hobbitów z trylogii Tolkiena. Kultową atrakcją jest z pewnością zamek wzniesiony przez Kazimierza Wielkiego, by bronić kraj przed najazdem tatarów, który spełniał swoją funkcje aż do wojny szwedzkiej, kiedy to został zburzony i do dnia dzisiejszego pozostał nieodbudo- Słowo Krakowa Gazeta lokalna listopad 2014 str 13 Twój Relax - a ciągle nieznana Agnieszka Bobrowska Urokliwe, malownicze, górskie miasteczka, historyczne zabytki, szlaki turystyczne, czyste powietrze, sanatoria i źródła leczniczych wód mineralnych - to tylko niektóre cechy pięknej Kotliny Kłodzkiej. Rejonu, o którym nadal wiemy niewiele i nierzadko omijamy go, planując letnie wycieczki. Warto jednak bliżej przyjrzeć się tej okolicy. dla miłośników fantastyki. Tam bowiem wybitny pisarz Andrzej Sapkowski, twórca kultowego już „Wiedźmina”, umieścił dużą część akcji swojej trzytomowej trylogii - „Narrenturm”, „Boży wojownicy”, „Lux Perpetua”. W Kotlinie Kłodzkiej znajdzie się więc coś dla każdego. W centrum Kotliny znajduje się stolica rejonu – Kłodzko. Jest tam średniowieczny most gotycki Świętego Jana, Twierdza Główna – unikalny zabytek architektury militarnej i neorenesansowy Ratusz. Figurują tam również cenne budowy sakralne, jak monumentalny kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny czy klasztor i kościół OO. Franciszkanów. Jest również gratka dla „grotołazów”, czyli półkilometrowa Podziemna Trasa Turystyczna im. Tysiąclecia Państwa Polskiego. W barokowym obiekcie konwiktu jezuickiego powstało Muzeum Ziemi Kłodzkiej, w którym teraz zwiedzający mogą oglądać m. in. zegary śląskie, numizmaty oraz szkło unikatowe. Pasjonaci wycieczek górskich znakomicie odnajdą się w Górach Stołowych. Najwyższy ich szczyt to Szczeliniec Wielki, inaczej zwany Hejszowiną, znajduje się on na poziomie 919 m n. p. m. Wymagająca wędrówka po 665 kamiennych stopniach warta jest wszelkiego wysiłku, gdyż widoki zapierają dech w piersiach. Dla tych, którzy uwielbiają ćwiczyć swoją wyobraźnię, natura stworzyła dodatkową atrakcję. Wyrzeźbione w procesach geologicznych przez wiatr, lodowce i wodę formy skalne, przypominają zwiedzającym różnorakie kształty, ludzi i zwierzęta. Co kreatywniejsi są w stanie dostrzec tam mamuta, małpę, słonia, kwokę, psa i wiele innych. Dla najmłodszych zwiedzających w Kudowej Zdroju powstało dosyć nietypowe muzeum – Muzeum Zabawek, które każdego z łatwością przeniesie do beztroskich czasów dzieciństwa. Prezentowane tam eksponaty, gromadzone od grudnia 2002 roku na powierzchni 300 m2, pokazywane są w ciekawych formach – bajkowych scenach i obrazach przestrzennych, ulokowanych w specjalnie przygotowanych gablotach. Nie REKLAMA W naszej mentalności często zakorzenione jest przekonanie, że piękne krajobrazy, historyczne zabytki, miejsca godne naszej uwagi i zachwytu, znajdują się wszędzie, tylko nie w Polsce. Wycieczki szkolne w swoich planach obejmują stolice obcych krajów, pomijając naszą Warszawę, urlopowicze szukają ciepłych plaż gdzieś na południu Europy, jednocześnie odrzucając bogate oferty rodzimych krajobrazów. Nie ma oczywiście nic złego w szukaniu interesujących miejsc poza granicami kraju, lecz czy nie wypadałoby od czasu do czasu poszukać ciekawych zakątków gdzieś bliżej? Idąc tym tropem, przytaczając stwierdzenie, iż „Szukamy daleko, a mamy tak blisko”, przyjrzyjmy się więc pięknemu regionowi, który mamy po samym nosem – Kotlinie Kłodzkiej. Jest ona idealnym miejscem zarówno dla początkujących adeptów górskich wędrówek, chcących się zrelaksować wczasowiczów, jak i tych, którzy podążają szlakami burzliwej nieraz historii. Jednocześnie rejon ten jest intrygującym na mapie punktem są to oczywiście zbiory tylko z Polski. Możemy tam odnaleźć misie, lalki, klocki, skarbonki czy nawet konie na biegunach, pochodzące z różnych krajów Europy, a także bardzo dalekich rejonów Azji, jak np. Japonia. Na tych, którzy zastanawiali się jak wyglądała szkoła kilkadziesiąt lat wstecz, czeka wręcz żywcem wyjęta z lat 50-tych klasa. Ci, którzy chcieliby wybrać się do Kotliny Kłodzkiej w celach wypoczynkowo-zdrowotnych, na pewno się nie zawiodą. W rejonie tym możemy bowiem znaleźć wiele sanatoriów i uzdrowisk, które posiadają bardzo dobrą renomę i bogaty program, atrakcyjny dla kuracjuszy. Propagowana jest tam idea łącząca wczasy i odchudzanie. Jest to kompleksowa usługa odnowy biologicznej, w której skład wchodzi odpowiednia dieta, wypoczynek, zabiegi pielęgnacyjne i oczywiście odpowiednio dobrany do indywidualnych potrzeb zestaw ćwiczeń fizycznych. Najpopularniejsze uzdrowiska, ze źródłami wód mineralnych, prowadzące turnusy wypoczynkowe, odchudzające i rehabilitacyjno-odchudzające to przede wszystkim Kudowa Zdrój, Długopole Zdrój i Lądek Zdrój, Duszniki Zdrój oraz Polanica Zdrój. Bez wątpienia Kotlina Kłodzka oferuje nam moc wrażeń i atrakcji, lecz tylko od nas zależy czy będziemy chcieli z nich skorzystać. Niezależnie od pory roku, możemy wybrać się w te malownicze zakątki i odetchnąć świeżym powietrzem, chłonąc uroki życia i korzystając z chwili wytchnienia. Dla każdego, kto jeszcze waha się nad wyborem celu podróży – Kotlina Kłodzka zaprasza! REKLAMA Bliska listopad 2014 Słowo Krakowa Gazeta lokalna str 14 Twój Relax REKLAMA HOTEL SANA - reaktywacja! Z Mirosławem Półtorakiem, Prezesem Zarządu DOM.developer RESORT sp. z o. o. rozmawiali Angelika Wołoszańska i Robert Kołkowski. HOTEL SANA to obiekt, który ma już za sobą czasy świetności. Wymaga wielu zmian i inwestycji, ale niewątpliwą zaletą tego miejsca jest lokalizacja oraz tradycja w połączeniu z dużym potencjałem na przyszłość. Przez wiele lat był jedynym hotelem w Kotlinie Kłodzkiej, który miał tak dużą i różnorodną ofertę dla Gości . HOTEL SANA to blisko 220 miejsc noclegowych, kompleks rekreacyjny SPA z wewnętrznym 25-metrowym basenem pływackim, duża restauracja na 140 osób, lobby bar oraz sala konferencyjna na 250 osób. Potencjał jest spory, duże są również plany inwestycyjne. Co zmieni się w części hotelowej? Obecnie brakuje tu pokoi rodzinnych. Dużą część pomieszczeń pragniemy ze sobą połączyć i skomunikować tak, aby rodziny odwiedzające hotel mogły zamieszkać w rodzinnym pokoju, który będzie stanowił moduł mieszkalny - rodzice śpią w jednym pokoju, dzieci w drugim, ale istnieje wzajemna komunikacja i możliwość wspólnego spędzania czasu. Zmiany obejmą również część konferencyjną. Duża sala, która nie zawsze jest potrzebna w takich rozmiarach, ulegnie podzieleniu mobilnymi systemami ścianek przesuwnych z możliwością konfiguracji, dzielenia i łączenia przestrzeni. Aktualnie na terenie obiektu wprowadzamy internet bezprzewodowy, niedawno zaś zakończyliśmy modernizację kuchni. Pomieszczenie kuchni i zaplecza kuchennego są tak duże, że możemy już w tej chwili świadczyć usługi cateringu i zamierzamy to wdrożyć w przyszłym roku. Jednego jednak na pewno nie chcemy zmieniać - domku grillowego. Zazwyczaj „domek grillowy” kojarzy się z czymś małym i przeznaczonym dla niewielkiej grupy ludzi. Natomiast nasz komfortowo może przyjąć blisko 60 osób. W środku ma wystrój myśliwski, jest duże palenisko. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni i wynajmujemy go zarówno gościom hotelowym, jak i podmiotom, które chcą przeprowadzić imprezy integracyjne dla pracowników czy kontrahentów. REKLAMA Jakie zmiany obejmą wnętrze HOTELU SANA? W ramach modernizacji planujemy przede wszystkim wybudować pneumatyczną wielofunkcyjną hale sportową. Aktualnie na terenie obiektu znajdują się korty tenisowe oraz boisko do piłki siatkowej i koszykówki, ale podjęliśmy decyzję o ich zadaszeniu po to, aby obiekty mogły funkcjonować przez cały rok. Dostęp do tego będą mieli zarówno goście hotelowi, jak i osoby z zewnątrz: szkoły, grupki sportowe, trenerzy. Ma to być miejsce, które pozwoli na przeprowadzanie różnorodnych treningów, obozów kondycyjnych i rozgrywek sportowych. Zimą hala będzie całkowicie zamykana i dogrzewana, natomiast w sezonie letnim boczne ściany będą odkryte. Remont obejmie również basen. Jako duży atut hotelu planujemy modernizację obecnego basenu wraz ze SPA. Zostanie wydzielona część dla maluchów ze zjeżdżalnią dzieci oraz część rekreacyjna z atrakcjami wodnymi, jacuzzi, sauny, salka fitness oraz sala do aerobiku. To są podstawowe zmiany, ale nasze plany sięgają znacznie dalej. W dalszym etapie zamierzamy dobudować jeszcze jedną kondygnacje hotelową, a także stworzyć profesjonalną kręgielnię z dodatkowym „night clubem”. Planujemy również poszerzyć zakres działań i wprowadzić ofertę zabiegową - rehabilitację, kosmetykę, medycynę estetyczną, masaże, okłady. Pragniemy stworzyć samowystarczalny hotel pobytowy o zróżnicowanej terminowo i profilowo ofercie zarówno pod kątem gościa konferencyjnego oraz jako hotel familijny. Wspomniał Pan o dobudowie pietra. Czy wpłynie to na zmianę wyglądu zewnętrznego obiektu? Trudno zmienić całkowicie bryłę tego hotelu. Jest to konstrukcja żelbetowa i nie pozwala to na wprowadzanie wielkich rewolucji. Z pewnością planujemy poprawę elewacji i nadania estetycznego wyglądu z zewnątrz. Chcielibyśmy, aby również architektonicznie obiekt prezentował się znacznie bardziej nowocześnie. Jeżeli chodzi o otoczenie to jest jeszcze wiele wolnego miejsca, które można zagospodarować. Myśląc przyszłościowo - zastanawiamy się, czy nie stworzymy tam kompleksu apartamentów z funkcją obsługi hotelowej. Teren i możliwości zabudowy wynikające z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pozwalają nam na takie zamierzenia. Ale wszystko w swoim czasie. Czy obecnie hotel funkcjonuje poprawnie? Modernizacja obiektu nie prowadzi do jego całkowitego wyłączenia. Inwestycja jest realizowana etapowo, w sposób maksymalnie bezkolizyjny dla Klienta. Poszczególne elementy są jedynie czasowo wyłączane z użytkowania. Podstawowe prace, które pozwolą na to, aby hotel odzyskał trzy gwiazdki, zamierzamy zakończyć do końca przyszłego roku. Natomiast wszystkie modernizacje i nowe inwestycje to przedział około 3 lat. Wiele zależy jednak od funduszy unijnych i dotacji, o które się staramy. Hotel może stać się więc ważnym ośrodkiem dla społeczności w Polanicy. HOTEL SANA zawsze był sporym pracodawcą jak na miejscowy, lokalny rynek. W tej chwili to ponownie reaktywujemy i miejsc pracy będzie przybywać. W ślad za usługami, które będziemy chcieli wprowadzić będzie zwiększało się także zatrudnienie i mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy jednym z bardziej znaczących pracodawców. Czyli HOTEL SANA powróci do dawnego blasku? Tak. HOTEL SANA – reaktywacja - tak możemy nazwać to przedsięwzięcie. Chcemy, aby w przyszłości było to prężnie funkcjonujące miejsce, które nie będzie odbiegało standardem od innych dużych ośrodków. Mamy przekonanie, że uda się z tego stworzyć atrakcyjny resort rekreacyjno-konferencyjno-sportowy, ale przyjazny również dla rodzin i indywidualnego Klienta. Słowo Krakowa Gazeta lokalna listopad 2014 Reklama PReklama REKLAMA str 15 listopad 2014 Słowo Krakowa Gazeta lokalna str 16 Styl życia Agnieszka Bobrowska Masaż był znany już w starożytności, kiedy to wplatano go w obrzędy religijne - a jednocześnie stawał się powoli jedną z technik wykorzystywanych w medycynie ludowej. Jako naturalny sposób leczenia różnorakich schorzeń wykształcił się w Indiach i Chinach. Obecnie, masaż jest nie tylko sposobem na poprawę zdrowia, ale także bardzo spopularyzowaną metodą relaksacyjną. W dzisiejszych czasach dysponujemy coraz rzetelniejszą wiedzą na temat skuteczności masażu, dowiadując się w jaki sposób może on wpłynąć na poprawę naszego zdrowia i samopoczucia. Jeśli chodzi o jego rodzaje, możemy wymienić ich naprawdę bardzo wiele. Szczególnie ciekawy jest jednak ten wykonywany za pomocą gorących i zimnych kamieni. Pozytywny wpływ kamieni na organizm człowieka znany był już w czasach starożytnych, kobiety używały ich w celu złagodzenia bólów menstruacyjnych. W Indiach wykorzystywane były w rytualnym oczyszczeniu, by potem zacząć stosować je jako formę relaksu. Teraz w zdecydowanej większości ofert salonów SPA możemy doszukać się ofert masażu kamieniami. Co zatem sprawia, że jest on tak rozpowszechniony? Kamienie używane w tym rodzaju masażu są bardzo różnorodne. Jedne z najpowszechniejszych to kamienie bazaltowe, czyli wulkaniczne, które się podgrzewa. Charakteryzują się one znakomitym współczynnikiem magazynowania ciepła, co pozwala na skuteczne wykonanie masażu. Nie należy sugerować się znanym mitem, że bazalt powinien być w kolorze głębokiej czerni. Odcień nie ma nic wspólnego z magazynowaniem ciepła – za ten proces odpowiada skład chemiczny. Do masażu zimnymi kamieniami używa się natomiast białego marmuru, który chłodzony jest w wodzie z lodem. Działa jak silny odkażacz, pomaga zredukować opuchliznę w układzie krążenia oraz stymuluje odpływ krwi z opuchniętego miejsca. Dla wielu wątpliwe może być lecznicze działanie takiego rodzaju masażu. Nie ma przecież nic nadzwyczajnego w tych kamieniach. Otóż Porządek musi być! Anna Bąk Każdy z nas stara się dbać o porządek w swoim domu, jednak szczególnie ludzie młodzi wiedzą, że nie zawsze jest to rzecz łatwa, zwłaszcza jeśli mamy bardzo mało czasu. Przede wszystkim warto robić pewne rzeczy od razu - nie czekać np. aż w zlewie uzbiera się góra naczyń, kiedy można je umyć zaraz po obiedzie. Młodzi ludzie często zbierają w koncie brudne rzeczy do prania z zamiarem wrzucenia go do pralki, kiedy znajdą już na to czas – tylko, że czas płynie, a my przekładamy to ciągle na następny dzień, aż pewnego dnia budzimy się i stwierdzamy ze nie mamy się w co ubrać. A przecież wrzucenie rzeczy do pralki zajmie nam maksymalnie pięć minut i w międzyczasie spokojnie możemy zajmować się czymś zupełnie innym. Natomiast gdy będziemy je tak odkładać, to później zajmie nam to cały weekend. Tym bardziej, że idzie zima i nasze pranie nie będzie już tak szybko schnąć, więc dwa dni weekendu mogą nam już nie wystarczyć, aby uprać wszystkie potrzebne nam ciuchy. Nasze utrzymanie porządku zależy też od naszej organizacji czasu - warto zainwestować w kilka narzędzi, które ułatwią nam sprzątanie jak płaskiego mopa czy ściereczki antystatyczne, które idealnie nadają się do ścierania płaskiego telewizora i komputera. Do wycierania kurzu na meblach warto zakupić specjalnie nawilżone chusteczki. Pozwolą one nam nie tylko zetrzeć skutecznie kurz, ale nadadzą też aromat świeżości w naszym domu. Od tego jak od początku będziemy dbać o czystość w naszym domu zależy, czy długo posłużą nam nasze meble. Szczególnie wrażliwe na kurz są sprzęty elektroniczne takie jak telewizor czy komputer. Jeżeli mamy w pokoju mały dywan, warto go wytrzepać przed odkurzaniem, ponieważ samo Słowo Krakowa Gazeta lokalna okazuje się, że najważniejszą rzeczą jest różnica temperatur pomiędzy kamieniem a skórą. Cała filozofia koncentruje się na odnalezieniu centrów energetycznych, znajdujących się w ciele człowieka i na odpowiednim ich pobudzeniu. Zabieg trwa od 40 do 90 minut. W czasie jego trwania wskazany jest pełen relaks, uwolnienie się od złych emocji, uspokojenie i odprężenie, skupienie się tylko na odczuwanej przyjemności i rozluźnieniu. W tle słychać relaksacyjną muzykę, w pomieszczeniu zapalone są świece do aromaterapii, a na skórę nakładany jest specjalny olejek o ulubionym zapachu. Następnie masażysta kładzie odpowiednio nagrzane lub schłodzone kamienie w punktach energetycznych ciała. Należy pamiętać, że powinniśmy informować masażystę czy kamienie są odpowiednio nagrzane – wystarczająco ciepłe i czy masaż nie jest zbyt intensywny. Powszechnie znana jest opinia, że na salony SPA mogą sobie pozwolić tylko co zamożniejsi ludzie. Nie możemy jednak pozwalać, żeby względy finansowe notorycznie nas ograniczały. Szczególnie w tym niezbyt sprzyjającym okresie pozwólmy sobie na kilka chwil zasłużonego relaksu i odpoczynku, który z pewnością da nam nową porcję energii i poprawi samopoczucie. REKLAMA Kamienny relaks odkurzenie wepchnie tylko kurz do środka. Gdy już wytrzepiemy i poodkurzamy nasz dywan możemy go leciutko przetrzeć pół-wilgotnym mopem - nadamy mu w ten sposób świeżość i odnowionego wyglądu. Dla wielu z nas prawdziwym wyzwaniem jest mycie okien ze względu na powstające na nich zacieki. A wystarczy tylko zakupić dobry płyn, najlepiej z dodatkiem alkoholu w spryskiwaczu i ściereczkę antystatyczną, która nie zostawia włosków na szybie. Nie należy ich szorować - wystarczy je tylko przetrzeć w jednym kierunku z góry na dół; dzięki temu unikniemy powstania smug. Na utrzymanie porządku w naszym domu bardzo duży wpływ ma sposób w jaki ustawione są nasze meble. Należy pamiętać, że im prostsze posiadamy sprzęty, tym łatwiej utrzymać na nich czystość, ponieważ gładkie meble wystarczy przetrzeć z kurzu ściereczką. Jeżeli decydujemy się natomiast na grawerowane i ozdobne meble, musimy zdawać sobie sprawę, że są one automatycznie trudniejsze w sprzątaniu, ponieważ w zdobieniach trudniej jest wytrzeć kurz. Jak widać utrzymanie czystości w naszym domu w znacznym stopniu zależy od naszego sumiennego, codziennego sprzątania. listopad 2014 str 17 Styl życia Klasyka na wesoło Maria Stachera Muzyka klasyczna w ostatnim czasie odeszła do lamusa, między innymi z powodu złej edukacji muzycznej w szkołach i słabej promocji w mediach. Młodzi ludzie twórczości wielkich mistrzów słuchają coraz rzadziej. Jak zainteresować ich muzyką klasyczną? Dlaczego jej nie słuchają? być fajny i wesoły. W tym celu niektórzy muzycy klasyczni zaczęli grać znane utwory wielkich mistrzów w rozrywkowym wykonaniu. Jedną z bardziej znanych skrzypaczek jest Vanessa Mae, która grywała koncerty Vivaldiego w strojach sugerujących występ pop. Pianistą, który promował i przełamywał schematy pomiędzy muzyką klasyczną i filmową był Richard Clayderman. Jego występy to przeplatanka muzyki klasycznej Chopina, Bethovena, z melodiami znanymi z bajek i filmów np. ,,Can You Feel the Love Tonight”, ,,Beauty and the Beast”. W ostatnim czasie wielkim sukcesem popularyzatorskim w muzyce klasycznej, który zwrócił uwagę młodych ludzi, był projekt Piotra Rubika i Zbigniewa Książka z wielkim przebojem ,,Niech mówią że to nie jest miłość”, którym artyści pokazali, że oratoria nie muszą być nudne. Zbigniew Książek opracował najbardziej zrozumiałe i interesujące fragmenty z Pisma Świętego, które odnoszą się do miłości, natomiast Piotr Rubik skomponował przyjazną dla uszu muzykę, pełną solówek skrzypiec - nie tylko klasycznych, ale elektrycznych. W miastach coraz częściej organizowane są darmowe koncerty muzyki klasycznej np. wakacyjny cykl koncertów klasycznych w Rynku, na których można usłyszeć najbardziej znane utwory Chopina, Mozarta, Liszta, Vivaldiego i Bacha w wykonaniu uczniów szkół muzycznych oraz studentów akademii muzycz- nych. W telewizji, co trzy i cztery lata, możemy oglądać zmagania młodych pianistów z całego świata w finałowym etapie Konkursu Chopinowskiego oraz podziwiać często nie tylko efektowne muzycznie, ale i wizualnie popisy młodych skrzypaczek w finale Konkursu Wieniawskiego. Od niedawna w Polsce możemy wybrać się na koncert Młodej Polskiej Filharmonii - orkiestra ta złożona jest z uczniów szkół muzycznych, a w swoim repertuarze prezentuje najbardziej znane utwory na orkiestrę. Jej ideą jest stworzenie ogólnopolskiej orkiestry młodzieżowej składającej się w całości z uczniów szkół muzycznych, w przedziale wiekowym od 15 do 20 roku życia. Najlepiej słucha się i ogląda koncert, jeśli jest wykonywa- ny przez naszych rówieśników, którzy są tacy jak my - niż przez osoby dużo od nas starsze, których punkt spoglądania na sztukę różni się znacząco od naszego. Promowanie muzyki klasycznej wśród młodych ludzi jest bardzo ważne, ponieważ kształtuje ona osobowość oraz preferencje kulturalne. Przede wszystkim uwrażliwia też na piękno - nie tylko dźwięków, ale sztuki w ogóle.. Dlaczego akurat muzyka klasyczna jest taka szczególna? Gdyż odpowiednie utwory mają działanie odprężające i uspokajające. A tego w tak stresujących czasach każdemu z nas potrzeba. Konkurs dla Czytelników Książki ze „Słowem Krakowa” Wystarczy wypełnić, wyciąć i wysłać poniższy kupon na adres naszej redakcji. Na zgłoszenia czekamy do 10 listopada – wtedy wylosujemy zwycięzców. Szczęśliwcy zostaną obdarowani książkami ufundowanymi przez księgarnię Tajne Komplety IMIĘ I NAZWISKO: ............................................................................. TELEFON KONTAKTOWY: ............................................................... E-MAIL: ............................................................................................... Książki otrzymali: Marian Bąk, Katarzyna Smolarska, Danuta Kawa, Ireneusz Kaletka, Bartłomiej Sałata REKLAMA Głównym powodem braku zainteresowania tym gatunkiem muzyki jest jej zła promocja. Młodym ludziom puszczane są zbyt skomplikowane utwory, zamiast znanych i melodycznych mazurków, polonezów. Przeważnie, jeżeli ktoś słucha muzyki klasycznej, to sam gra na jakimś instrumencie i uczęszcza do szkoły muzycznej. Wśród osób, które same nie wykonują muzyki, nie śpiewają, nie uczęszczają na kółko teatralne lub do szkoły tańca, spotkanie młodej słuchającej tego gatunku muzyki jest rzadkością. Problem polega na tym, że muzyka rozrywkowa jest dla współczesnych młodych ludzi bardziej dostępna i zrozumiała, niż muzyka klasyczna. Aby to zmienić należy pokazać młodym osobom, że ten rodzaj muzyki też może listopad 2014 Słowo Krakowa Gazeta lokalna str 18 Ogół em o o t y ł o ś c i dr Beata Będzińska Ci, co mądrze jedzą – pozostają szczupli. Przekarmianie jest mechanizmem patologicznym (spaczonym, chorym) – ale głodzenie się: także. Kluczem do zachowania szczupłej i zdrowej sylwetki jest odpowiednie (czyli stosowne do biologicznych potrzeb konkretnego organizmu człowieka) odżywianie się. Jeśli masz nadwagę albo otyłość – powinieneś skonsultować się z lekarzem bariatrą. Dlatego, że twój problem można rozwiązać – w realny, wymierny i skuteczny sposób. Jak? Podstawą działań wyszczuplających jest dieta – to ona stanowi niepodważalny i konieczny fundament, na bazie którego można dopiero realizować inne działania (jak wzmożenie aktywności fizycznej czy zaordynowanie przez bariatrę właściwej farmakoterapii, będącej uzupełnieniem podwalin prawidłowych nawyków żywie- niowych). Ale pod hasłem „DIETA” - należy rozumieć nie to, co przedstawiają kolorowe tabloidy, dodatkowo opisując je jeszcze pustym epietetem „CUD”. Nie ma tzw.: cudownych diet, ani biernych, magicznych sztuczek, które mogłyby ci zapewnić natychmiastowe i trwałe zeszczuplenie. Przyczyny otyłości są złożone, lecz – niezależnie od nich – istotą działań bariatrycznych jest ograniczenie kaloryczności spożywanego pokarmu. A zatem mówiąc: „DIETA” - mam na myśli pełnowarto- ściowe odżywianie, zawierające odpowiednią ilość białka oraz rozmaitych składników mineralnych i witamin (w słusznych proporcjach). Być na diecie – oznacza: jeść; nie zaś – głodzić się. W mądrej diecie oczywiście stanowczo ogranicza się produkty tłuste oraz te, bogate w węglowodany, jak: makarony, kasze, białe pieczywo... Ale przy dietetycznym odchudzaniu trzeba jeść około 4 – 5 posiłków dziennie; i to regularnie, o stałych porach. Dlaczego? Tylko w ten sposób możesz przyspieszyć swoją przemianę Nastolatki i nastolaty dr Beata Będzińska Okres pokwitania jest dla osób skłonnych do otyłości szczególnie niebezpieczny – dotyczy to zarówno dziewcząt jak i chłopców. Wówczas hormony zaczynają dawać o sobie znać, a to z kolei sprzyja różnorodnym zaburzeniom, które w połączeniu z nieodpowiednim odżywianiem się mogą prowadzić do nadwagi i otyłości. Wiele dziewcząt i chłopców wchodzi w ten okres z ukształtowanym nadmiarem tkanki tłuszczowej. Problemy z tuszą zaczynają się już około 10-go roku życia. Normalna dziewczynka przy wzroście 1,33 m powinna ważyć 31,2 kg, a chłopiec przy wzroście 1,35 m – 31,4 kg. Jeśli dziecko jest ruchliwe i nie jada zbyt wiele, a ma już kilka kg nadwagi, jest to sygnał, by zasięgnąć porady specjalisty. Nadwaga kończy się na granicy 5-7 kg – jeśli się przegapi ten moment, zaczyna się otyłość, a tę bezwzględnie należy leczyć. Kiedy otyłe maluchy stają się nastolatkami, zaczynają się większe problemy i kompleksy. Krępuje ich własna tusza, są wiecznie zaspane, spocone, zaziębione. Drama- tem jest wyjście na plażę. Na potężnych udach i brzuchu pojawiają się rozstępy, a ciało przy najmniejszym ruchu trzęsie się jak galaretka. Otyłe dziewczyny i chłopcy zawsze stoją gdzieś z boku, są niepewni siebie i zupełnie nie wierzą w swoje siły. Mają kłopoty z nawiązaniem pierwszej przyjaźni czy miłości – słowem: są przegrane już na starcie. Problemy z tuszą często tłumaczy się zaburzeniami hormonalnymi – ale to jest nikły odsetek. Na ogół jest odwrotnie: to zwykłe przekarmienie powoduje powikłania natury endokrynologicznej. U dziewcząt z nadmierną wagą rozwój płciowy jest zwykle opóźniony, miesiączki pojawiają się później i są nieregularne. Często konsekwencją otyłości wieku pokwitania jest nie- Słowo Krakowa Gazeta lokalna płodność w wieku dojrzałym. U otyłych chłopców zaburzenia hormonalne prowadzą do nadmiernej ilości żeńskich hormonów płciowych i niedorozwoju narządów płciowych. Tłuszcz deformuje sylwetkę, postura z czasem staje się kwadratowa. Z otyłością dzieci w wieku szkolnym trzeba walczyć tak samo jak z otyłością ludzi dorosłych. Rodzice zaś błędnie uważają, że odchudzanie w okresie dojrzewania może dziecku zaszkodzić. To są obawy zdecydowanie na wyrost. Jeśli kuracja jest prowadzona „pod okiem” lekarza – dziecku na pewno nic zagraża. Dieta zalecana przez specjalistę uwzględnia wszystkie potrzeby organizmu – jednocześnie eliminując to, co szkodliwe. Pod żadnym pozorem nie wolno odchudzać materii oraz nauczyć organizm „punktualności w odżywianiu się”. Tylko w ten sposób unikniesz ataków wilczego głodu, który ewidentnie prowadzi do jednorazowego zjedzenia zbyt dużej porcji pokarmu. I tylko w ten właśnie sposób unikniesz mechanizmu przekąszania „małego co nieco” między posiłkami. Bo przekąska – choć z pozoru niewinna – jest ogromnie zdradliwa. To właśnie w niej obecne kalorie odkładane są przez twój organizm najszybciej, ponieważ przekąska – to po prostu nadprogramowy, czyli nadwyżkowy, posiłek. Organizm człowieka jest tak „sprytny”, że nadprogramowe kalorie od razu odkłada w postaci niepożądanej tkanki tłuszczowej. Podobne zjawisko będzie miało miejsce, jeżeli zafundujesz sobie głodówkę. Głodując – nie zdziałasz nic dobrego; przeciwnie: najpierw bardzo spowolnisz swoją przemianę materii (poprzez co – już na starcie utrudnisz proces szczuplenia i wyrządzisz swojemu ciału szkody), a potem, cokolwiek zjesz, twój organizm natychmiast „zapobiegliwie” odłoży to „do magazynu” - czyli na zapas; w postaci nadmiernej tkanki tłuszczowej. Tylko częste posiłki o mniejszej objętości sprzyjają lepszemu wykorzystaniu, zawartych w nich, składników odżywczych i energii. Tym samym – częste posiłki sprzyjają lepszemu, efektywniejszemu spalaniu, zawartej w nich, energii. Ale – długotrwałe bycie na diecie ubogokalorycznej może rozwinąć problem zaparć. Dlatego konieczne jest dobranie diety zgodne z potrzebami danego pacjenta – z pomocą doświadczonego lekarza-specjalisty. Tylko on bowiem może stwierdzić, kiedy problem taki rozwiąże na przykład stosowanie otrąb pszennych, a kiedy trzeba zastosować uzupełnienie diety dodatkowymi jej suplementami lub farmaceutykami, wspomagającymi przemianę materii. Bo niemal nigdy przyczyną otyłości nie są skomplikowane, głębiej położone, zaburzenia metaboliczne. Najczęstszą przyczyną otyłości bywa właśnie przekarmianie. Chwila, w jakiej po raz pierwszy sięgniesz po jedzenie bezwiednie podczas stresu – powinna być dla ciebie pierwszym sygnałem, że nadszedł czas na gromadzenie wiedzy na temat prawidłowego stylu odżywiania. Właśnie po to, by jedzenie nigdy nie stało się dla ciebie groźnym, niebezpiecznym nałogiem. REKLAMA Zdrowie dziecka na własną rękę, stosując wyczytane w prasie drakońskie diety. Otyłość jest chorobą i jak każde inne zaburzenie funkcjonowania organizmu musi być leczone przez lekarza. Moda na odchudzanie jest powszechna i często mamy do czynienie z dziewczętami o prawidłowej budowie ciała, a nadal stosujące głodówkę. To błąd, bo wynikiem takiego postępowania jest osłabienie, a nawet wycieńczenie organizmu, a wiele głodujących dziewczyn doprowadziło się do anoreksji lub faz naprzemiennych anoreksji i bulimii. Intensywne i nieuzasadnione głodówki niszczą urodę, a stawianie sobie za wzór sławnych modelek nie ma w ogóle sensu. Dziewczętom z nadwagą tylko kilku kilogramów wystarczy zmiana trybu życia, więcej sportu, ruchu i zrezygnowanie z czekolady, chipsów i hot dogów...zwłaszcza tych z ulicznych budek. Stanowczo odradzam np.: jedzenie tylko owoców lub picie mleka. Taka dieta daje poczucie lekkości tylko na krótko, a po powrocie do normalnego odżywiania się następuje powrót do stanu poprzedniego, a nawet wyższej wagi. To właśnie jest efekt jo-jo! listopad 2014 Styl życia Zdrowie Aparat słuchowy – jeden czy dwa? Porada laryngologa: Doktor Ryszard Mikołajewski, laryngolog z 15-letnim stażem, odpowiada na pytania dotyczące niedosłuchu. muje nas o niebezpieczeństwie. W ciągu ułamka sekundy mózg porównuje informacje z obu uszu, takie jak natężenie fal dźwiękowych oraz momenty, w których dźwięk dobiegł do każdego ucha. Dzięki temu natychmiast zdajemy sobie sprawę, z której strony dochodzi dźwięk i jak daleko znajduje się jego źródło oraz jesteśmy w stanie uniknąć niebezpieczeństwa. - Ogromnym kłopotem niedosłyszących pacjentów jest także rozumienie mowy w hałaśliwym otoczeniu. Czy dwa aparaty pozwalają rozwiązać także ten problem? R.M.: - Hałas otoczenia utrudnia rozumienie mowy. Dla osób, które nie słyszą oboma uszami tak samo dobrze, wyodrębnienie poszczególnych głosów jest trudne. Mózg potrzebuje informacji z obu uszu, aby skutecznie rozróżniać dźwięki w trudnych sytuacjach słuchowych, takich jak rozmowa w zatłoczonej kawiarni lub w pomieszczeniu, do którego dobiegają hałasy przejeżdżających ulicą pojazdów. Dwa aparaty słuchowe pozwalają wspomóc naturalną zdolność mózgu do „filtrowania” hałasów dochodzących z tła. - Lekarze zwracają także uwagę na ryzyko utraty zdolności rozumienia mowy w przypadku zupełnej rezygnacji z noszenia aparatu słuchowego. Czy może tak się stać, jeśli nosimy tylko jeden aparat słuchowy? R.M.: - Zjawisko, o którym tu mówimy, to tak zwana deprywacja słuchu. Polega na stopniowym traceniu przez mózg umiejętności przetwarzania informacji w wyniku trwałego braku pobudzania ucha bodźcem akustycznym. Im wcześniej zdecydujemy się na noszenie aparatu słuchowego na dotkniętym ubytkiem słuchu uchu, tym mniejsze ryzyko wystąpienia deprywacji Gdy włosy zaczynają wypadać… Organizacja Wesela Nadmierne wypadanie włosów może wywołać głębokie problemy emocjonalne, obniżenie samooceny Wypadanie włosów to całkiem normalne zjawisko, i poczucia własnej wartości, Odnalazłaś tego jedynego, zbliża sięNormalne ten wielki o którym związane z ich naturalnym rozwojem. - dzień zwłaszcza u kobiet i nastomarzysz od dzieciństwa, a Ty niewłosów masz pomysłu jak urządzić pod warunkiem, że liczba utraconych waha latków. Ważne jest więc, wesele? polskiej tradycji im więcej tym lepiej, się od 50Według do 100 dziennie. Kiedy jednak ta ilośćgości,aby szybko zareagować. im bogatsza w zdobienia suknia, tym bardziej atrakcyjne ży- Na właOd czego zacząć? znacznie się zwiększa, pojawia się równocześnie sną rękę przede cie małżeńskie. czylekarzy to naprawdę jest dzisiaj konieczne? wszystkim problem, określanyAle przez jako łysienie. do zmiany diety, szamponu się w planowaną fryzurę wczeTo co najważniejsze dla każdej ramy suknie pod namową styi dostarczenia organizmotę dolegliwość. Włosy barWłosy to bardzo pożądany żeby sprawdzićwitamin. czy jest panny młodej w dniu ślubu, dzo listów, przyjaciółki, rodziców, śniej, wi odpowiednich często są odzwiercieatrybut, odzwierciedlajądlarównież nas wygodna. to wymarzona suknia, jak dpartnera, Warto zajrzećPan do l e n i e mz których t r a u m akażdy t y c z nwidzi y c h ona cy stan zdrowia, witalnomodel garz dziecięcych bajek. Czę- przeżyć. nas w innym fasonie. Dobrze aptek, wybierając gdzie znajduje się Długotrwały stres młody ści i atrakcyjności, a także go dopasować sto wybierając suknie ślubną niekorzystnie jest się podobać przyszłemu duży powinien wybór specjalistyczoddziałuje na nituru określający nasz charakter wybranej przez zapobieganarzeczoną na to Pojawiające czy nam się stan mężowi w dniu ślubu, ale waż- do nych preparatów i kolor włosa (siwienie). ipatrzymy usposobienie. zarówno Jeżeli pod wzglępodoba i jak w niej wyglądaniejsze tego jest to jak my sukni, jących łysieniu. jednak kobietodbardzo często winne się łysienie może stać się U my. Wiele młodych dziewcząt się w niej czujemy.sąZłe samo- dem p o w ykoloru, ż s z e mjak e t oidmateriału y okażą dolegliwości również dużym problemem nie tylko tej będzie uszyty. Ponie zwraca ale uwagi na to,psyjak zmiany poczuciehormonalne, we własnejnakreacji nieskuteczne, należy przy- zsięktórego fizycznym, również należy postąpić Ustali z wysię w niej czuje, a takiżnaprawdę popsuło niejedno dziecka wesele. dobnie udać się do lekarza. po już urodzeniu chicznym. Mimo, ta dole- kład dodatków np. butów. od tego zależy wesele. lub Przyzaprzestaniu wyborze sukni warto on i wyeliminuje czynniki, brania ta- borem gliwość dotykaudane najczęściej sprawą poObecnie mamy wiele salonów od razu pomyśleć o doborze do- Najważniejszą które doprowadziły do utraantykoncepcyjnych. mężczyzn w średnim wie- bletek konfliktów sukni, które może oferująpojawić profe- Łysienie datków takich jak buty, naturę welon wodującą ty włosów,wiele a następnie wskama również ku, łysienie wybór obrączki. O ile sjonalne doradztwo. czy biżuteria, ponieważ że rozwiązanie problemu. i to jestwpłynaj- jest się również u kobiet.Można Przy- genetyczną na wybór śluboczywiście wysłuchać porad częstsza wają oneprzyczyna oczywiście bardzo pora Należy jednak sukni pamiętać, nadmierczyn nadmiernego wypadai garnituru to około trzy stylistki, alejest przede wszystkim mocnowypadania na cały naszewłosów. wygląd. nej że walka z łysieniem to trudnia włosów dużo. Wpływ nego s i ą c e pproces, r z e d śtrwający lubem, trzeba wziąć pod uwagę Wybierając fryzurę należy m nyi ie żmudny w rodzinie wystąpiły na kondycję włosa mawłasne mię- Jeśli najlepiej wybrać odczucia, oraznieodpowiednia to, czy na pewno takie dopasować ją do jest wytrzymanawet latami. W wielu przyprzypadki, bardzo obrączki dzy innymi Salony krój sukni do nasfarbowanie. pasuje. Nie- duże łości naszych włosów i cięż- jeszcze padkach wcześniej. jedynym wyjściem prawdopodobieństwo, dieta czy częste posiadają w swojej jednokrotnie w salonie wybie- że kości welonu. także Możnauuczesać może okazać się tylko przewystąpią dzieci jubilerskie Istnieją jednak poważniej- MariaAngelika Wołoszańska Stachera sze czynniki wywołujące i wnuków. październik listopad 20142014 szczep włosów. słuchu oraz tym większa korzyść z noszenia aparatów słuchowych. W dwóch aparatach słuchowych dźwięki są przyjemniejsze do słuchania, nie trzeba się wysilać, aby je usłyszeć. W naturalny sposób są odbierane czysto, z odpowiednim poczuciem głośności i przestrzenności. Uzyskanie takiego efektu z jednym aparatem słuchowym nie jest możliwe w przypadku osób dotkniętych ubytkiem słuchu na obu uszach. ofercie obrączki we wzorach popularnych wśród klientów. Jeżeli chcemy mieć oryginalny napis wewnątrz obrączki lub, z jakiegoś powodu, ważny dla nas wzór, konieczne będzie ich zamówienie. Może się okazać, że musimy czekać na nie nawet miesiąc. Jeżeli tylko jest to możliwe, warto na miejsce ślubu wybrać kościół, który ma dla nas znaczenie sentymentalne lub był miejscem ślubu kogoś sławnego albo zabytkiem historycznym – to sprawi, że atmosfera będzie naprawdę szczególna. Jeśli wiemy już, jak duże wesele planujemy zorganizować, powinniśmy zabrać się za zamówienie odpowiedniej sali. Niektóre luksusowe restauracje dysponują własną salą balową. W zależności od tego, czy planujemy ślub na wsi czy w mieście, różne będą ceny, a wraz z nią warunki sali. Jeżeli zdecydujemy się na organizację wesela w sali balowej przy restauracji, często oferują nam w cenie sali również catering. Natomiast wynajmując salę w okolicznej wiosce, Zapraszamy wszystkie zainteresowane osoby na bezpłatne badania słuchu i konsultację protetyka. Możliwe wizyty domowe. Z uwagi na duże zainteresowanie naszymi usługami prosimy o telefoniczne umawianie wizyt. Słuchmed, Kraków ul. Rusznikarska 17 czynne: od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-16.00 tel. 12 634 42 23 catering musimy zamówić osobno. Początkowo ta wersja może wydawać się tańsza, natomiast po wnikliwym przeliczeniu różnorakich ekonomicznych szczegółów cena zaczyna dorównywać kosztom wynajmu profesjonalnej sali balowej w restauracji. Przy zamawianiu obsługi cateringowej należy zwrócić uwagę na REKLAMA Około 500 milionów ludzi na całym świecie cierpi w wyniku ubytku słuchu. Problem najczęściej dotyka osoby starsze, skutecznie utrudniając im funkcjonowanie w stale pędzącym świecie, przeszkadzając w codziennej komunikacji oraz narażając na bolesne uczucie wstydu. Ubytki słuchu różnią się między sobą, jednak zdecydowana ich większość ma charakter obu uszny. - Czy osoby mające ubytek słuchu w każdym uchu powinny nosić dwa aparaty słuchowe? Ryszard Mikołajewski: - Tak, z całą pewnością takie rozwiązanie jest dla nich bardzo korzystne. Każdy mój pacjent, którego udało mi się przekonać do dwóch aparatów, potwierdzi moje słowa. - Może Pan podać przykład z życia codziennego? R.M.: - Rozpatrzmy choćby dźwięk klaksonu samochodowego. Docierający do uszu sygnał infor- sposób w jaki potrawy będą gościom podawane - jeżeli tego nie ustalimy, to może być tak, że na własnym weselu nie zjemy nawet łyżki sałatki, ponieważ potrawy będą podawane w standardowym restauracyjnym tempie co oznacza, że po odstawieniu widelca, nasz talerz zostanie nam zabrany prze obsługę. REKLAMA REKLAMA REKLAMA str 19 7 Słowo Słowo Krakowa Krakowa Gazeta Gazeta lokalna lokalna str 20 Jak osiągnąć wyższy dochód? Marcin Dębski Sama natura rzeczy każe każdemu z nas optymalizować własny zysk, byśmy mogli pożytkować nabyte środki – czy to na własną konsumpcję, czy na kolejne inwestycje, a także różnorakie odmienne cele. Poniżej przedstawiamy dekalog działań, które powinniśmy wykonać jako najemcy, by cieszyć się większym zyskiem. Warto zwrócić uwagę, iż jako osoby indywidualne praktycznie rzecz biorąc nie mamy szans, by wypełnić je wszystkie, gdyż byłoby to nazbyt absorbujące w kontekście osób zajmujących się życiem zawodowym, abstrahując już od samego faktu, że rzeczywiście adekwatne ich wypełnienie wymaga częstokroć odpowiedniej, specjalistycznej wiedzy oraz umiejętności. Jeden z ważniejszych elementów to odpowiednie przygotowanie mieszkania.. W tej kwestii absolutnie podstawowym jest, by utrafić w gusta naszych potencjalnych klien- tów – biorąc pod uwagę ich płeć, wiek, sytuację życiową, rodziną i cały szereg różnorakich uwarunkowań. Pamiętajmy koniecznie o tym, aby mieszkanie prezentowało się schludnie i czysto, nawet w tych najbardziej zwyczajnych kwestiach (okna, podłoga). Koniecznie należy stworzy profesjonalną ofertę wynajmu, która podkreślać będzie wszystkie najistotniejsze walory naszego mieszkania. Zwróćmy baczną uwagę klienta na wszelkie plusy, jakie wynieść może ze sfinalizowania z nami transakcji. Więc jeżeli nasze mieszkanie jest wyposażone w nowe okna – nie wahajmy się o tym wyraźnie powiedzieć. Bardzo istotnym aspektem, który podjąć każdy właściciel podejmujący próbę wynajęcia swojej nieruchomości, jest dobre skonstruowanie umowy najmu - tak, by zapewniała np. pokrycie kosztów eksploatacji, mediów, sprzątania czy malowania. Oczywiście bardzo istotnym jest, aby konsekwentnie oraz skutecznie móc (i potrafić) egzekwować zapisy umowy najmu. Często bardzo kłopotliwym, choć niezwykle istotnym Jesienne wyprzedaże Agnieszka Bobrowska Są okresy w roku, kiedy popadamy w niepohamowany, zakupowy szał. Zarówno sklepy odzieżowe, jak i te ze sprzętem elektronicznym i inne, oferują nam rozmaite oferty. Ogromne szyldy, przyciągają nasz wzrok, uderzając zachęcającymi napisami: „Wyprzedaż”, „Sale”, czy „Cenowa okazja”, a my niczym ćmy lecimy do tego ognia. Następujący po okresie letnim czas jesiennych wyprzedaży to prawdziwy raj dla zakupoholików. Klienci okupują centra i galerie handlowe, szukając najlepszych ofert i sposobów, żeby kupić jak najwięcej, za jak najniższą cenę. Markowe ubrania z przywieszonymi czerwonymi metkami niesamowicie kuszą i wręcz zmuszają do otworzenia portfela i wydania pieniędzy. We wrześniu, październiku i listopadzie mamy mid season sale – niektóre sklepy oferują zniżki w granicach około 2030 procent, a także wszelkiego rodzaju akcje rabatowe, jak na przykład wydawanie kuponów i voucherów na następne zakupy, czy też promocje dla stałych klientów. W tym okresie często możemy się spotkać ze zjawiskiem organizowania imprez typu „Noc zakupów”, podczas których kon- sumenci mogą złowić naprawdę cenne zdobycze za niewielkie pieniądze. Panie chętnie kupują ostanie sztuki letnich sukienek, spódnic czy kusych bluzek, które przetrzymane w szafie przez niesprzyjający, zimowy czas, będą idealnie nadawać się na założenie w przyszłym roku, kiedy w lecie żar znów będzie lał się z nieba. Kompletują też obuwie, zdecydowanie nie nadające się na zbliżającą pluchę i szarugę, jednak idealnie pasujące do ciepłych, wakacyjnych dni. Mogą zatem skorzystać z naprawdę dobrych ofert i cierpliwie poczekać na okazję do założenia kupionych rzeczy. Prócz salonów z odzieżą dużą popularnością cieszą się sklepy ze sprzętami elektronicznymi i AGD. Jeśli przyjrzymy się przykładowo cenom laptopów czy telefonów komórkowych łatwo Słowo Krakowa Gazeta lokalna zauważymy, że rosnące we wrześniu ich wartości, ze względu na rozpoczynający się rok akademicki i duże zapotrzebowanie, na przełomie października i listopada wracają do norm i maleją, jednocześnie stają się dobrymi inwestycjami. W ogarniającym nas szale zakupów musimy jednak znać umiar. Kiedy po raz kolejny dajemy się namówić na „jedyną okazję 3 w cenie 2”, powinniśmy zastanowić się czy przypadkiem nie przesadzamy. Często występuje bowiem zjawisko, charakteryzujące się obsesyjnym kupowaniem, wynikającym z sezonowych rabatów, które nierzadko prowadzi nas do znacznego uszczuplenia portfeli. Gdy potem zastanowimy się nad tym, czy wszystkie zakupione produkty były nam niezbędne do szczęścia, nierzadko nie wiemy co odpowiedzieć. Mamy manię kupowania rzeczy, na które normalnie byśmy nie spojrzeli, lecz dlaczego się nie skusić, skoro ktoś przyczepił do nich znaczek z procentem? Co więc jest radą na racjonalne i przemyślane zakupy, które będą w stanie wywołać uśmiech na twarzy, nie powodując jednocześnie nieprzyjemnego uczucia poczucia winy? Przede wszystkim, kiedy już podoba nam się przece- aspektem naszej działalności jeśli chodzi o wynajem, jest to, że musimy jednak poświęcić sporą część naszego czasu. Istotnym czynnikiem znacznie zwiększającym szanse na sukces jest nasza dyspozycyjność. Niestety odbieranie telefonów oraz możliwość prezentowania naszego lokum ewentualnym najemcom zazwyczaj bywa bardzo ograniczona. Ważne jest odpowiednie podejście do potencjalnego najemcy. Do każdego trzeba podchodzić indywidualnie, ze względu na jego osobiste uwarunkowania i potrzeby. Może to być kluczowe, jeśli chodzi o podjęcie przez niego pozytywnej dla nas decyzji o wynajmie lokum. Ogromną rolę odgrywają tutaj nasze umiejętności interpersonalne, dzięki której będziemy w stanie nawiązać dobry kontakt z klientem. Wyjątkowym elementem właśnie takiego indywidualnego podejścia jest dostosowanie samego mieszkania do potrzeb ewentualnego najemcy. Niejednokrotnie należałoby przestawić lub dołożyć niektóre z domowych sprzętów – czy to biurka, czy telewizora. Samemu nie jest nazbyt łatwo postarać się o tego typu rzeczy, ale firma wynajembezryzyka. pl zapewnia w tym względzie pełne wsparcie. Jak widać optymalizacja skuteczności najmu nie jest zadaniem łatwym, a wypełnie- nie wszystkich podanych wyżej punktów to ciężki kawałek chleba. Warto więc być może oddać sprawę w ręce profesjonalistów, którzy kompetentnie zajmą się naszymi sprawami, dzięki czemu zaoszczędzimy sporo czasu, a koszt takich usług wcale nie jest wysoki. REKLAMA Inwestycje niona rzecz, musimy szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie, czy kupilibyśmy ją za cenę pierwotną, a co więcej, czy naszym zdaniem kwota ta naprawdę wartościowała dany produkt. Kiedy w ręce wpadnie nam przepiękna bluzka czy idealnie skrojone spodnie, zastanówmy się, czy jeśli nie znaleźlibyśmy tego w dziale przecen, zwrócilibyśmy na to uwagę. Idąc dalej tym tokiem myślenia musimy zauważyć, iż często zdarza się, że rabaty spowodowane są uszczerbkami, które obniżają wartość konkretnej rzeczy. Kto z nas nie widział już bowiem poplamionej koszulki, swetra bez kilku guzików czy prujących się na szwie spodni? Zakupowe szaleństwo powoduje również, że jesteśmy skłoni wydać pieniądze na rzecz, której prawie identyczna kopia znajduje się już w szafie. To samo tyczy się produktów niedopasowanych do naszych potrzeb, które kupujemy, bo przecież kiedyś mogą się przydać, a kosztują tak niewiele, że szkoda byłoby przegapić okazję. Jesienne przeceny już trwają, bądź za chwilę zaczną się w sklepach. Nie ograniczajmy się, lecz róbmy przemyślane, racjonalne zakupy, zwracając szczególną uwagę na przedmioty, które są nam niezbędne. To gwarancja szczęścia konsumenta i satysfakcji sprzedającego. listopad 2014 str 21 Sport Andrzej Szocik Zarówno rok 2013 jak i 2014 to przełomowy okres jeśli chodzi o polskie MMA. Do tej pory Polacy poza nielicznymi wyjątkami w postaci Tomasza Drwala, który jako pierwszy Polak wywalczył sobie kontrakt z UFC, oraz Macieja Jewtuszko który epizodycznie pojawił się w największej federacji na świecie nie mieli możliwości pokazywać swych umiejętności na tak wielką skalę. Nie można zapominać też o drodze Pawła Nastuli, który po zakończeniu kariery jako judoka rozpoczął przygodę w mieszanych sztukach walki w japońskiej federacji PRIDE. Po paru latach udało się przełamać ten impas i teraz mamy możliwość oglądania naszych zawodników w konfrontacji z najlepszymi fighterami z całego globu. Jako pierwszy został zakontraktowany Daniel Omielańczuk, walczący w wadze ciężkiej, trenujący w nieistniejącym już Nastula Team. Walczył dwukrotnie - raz wygrał przez nokaut z Nandorem Guelmino, za drugim zaś razem przegrał przez decyzję z Jaredem Rosholtem. Teraz czeka na starcie z niejakim Soa Palelei, które będzie miało miejsce na gali UFC Fight Night w dniu 08.11.2014. Kolejnym zakontraktowanym przez UFC był Piotr Hallmann, walczący w wadze lekkiej, trenujący w Mighty Bulls Gdynia. Jego obecny bilans walk wynosi 2-2. Zaliczył dwie wygrane, jedną z Trinaldo, a drugą z Yvesem Edwardsem. Lepszy okazał się Al Iaquinta, który zwyciężył z Piotrem Hallmannem przez decyzję oraz Gleison Tibau, który również nie był w stanie skończyć Hallmanna przed czasem. Na cztery walki udało mu się uzyskać aż trzy bonusy (w postaci pieniężnej). Umiejętności naszego zawodnika są doceniane za oceanem. Data następnej walki aktualnie pozostaje nieznana. Trzeci fighter to Krzysztof Jotko, walczący w wadze średniej, trenujący pod okiem Mirosława Oknińskiego. Niestety doszło do konfliktu i obecnie Krzysztof Jotko porzucił współpracę z dotychczasowym trenerem. Jego bilans walk w UFC to 2:1 debiut wygrał przez decyzję z Bruno Santosem, a w następnej walce poległ poprzez duszenie gilotynowe z Magnusem Cedenblade. Trzecią walką całkowicie zdominował swego przeciwnika, a był nim Tor Troeng. Warto wspomnieć, że Jotko od drugiej rundy walczył ze złamaną ręką, co świadczy o niezwykłej wytrwałości i determinacji. Data następnego starcia nie jest póki co znana. Czwartym Polakiem, któremu udało się uzyskać kontrakt, był Paweł Pawlak. Zawodnik ten walczy w wadze półśredniej, a trenuje w Gracie Barra Łódz. Do tej pory w UFC miał tylko jedno starcie, które niestety przegrał z Peterem Sobottą na gali w Berlinie. Następne starcie będzie miało miejsce na UFC Fight Night w dniu 08.11.2014, a rywalem Pawlaka ma być Dhiego Lima. Piątego z naszych reprezentantów chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jan Błachowicz - mistrz wagi półciężkiej federacji KSW - przyjął ofertę UFC. Jego debiutanckie starcie miało miejsce na gali UFC Fight Night - Nelson vs. Story, a jego rywalem był Ilir Latifi. Zdecydowana większość ekspertów skreślała Błachowicza w tym starciu, spodziewając się jego szybkiej porażki. Jednakże on udowodnił, że UFC nie popełniło błędu dając mu szansę, bo na długo przed końcem pierwszej rundy wygrał przez techniczny nokaut. Historyczne zwycięstwo Polaków Dominik Dowbecki 11.10.2014 – ta data niewątpliwie zapisze się złotymi głoskami w historii polskiej piłki nożnej. Polacy po raz pierwszy w historii pokonali Niemców! Stało się to za sprawą bramek Arkadiusza Milika w 51 minucie oraz Sebastiana Mili w 88 minucie. Polska, po wygranej 7:0 z Gibraltarem, dopisała kolejne 3 punkty do tabeli eliminacji Mistrzostw Europy 2016, zwyciężając 2:0 z mistrzami świata. Należy tutaj wymienić dwóch bohaterów tego meczu: Wojciecha Szczęsnego i Kamila Glika. Bramkarzowi polskiej reprezentacji dopisywało często szczęście i niefrasobliwość Niemców w ataku. Mówi się, że zespół buduje się od tyłu, od bramkarza. Szczęsny był pewnym punktem naszej reprezentacji. Rewelacyjny mecz zanotował także Glik, który skutecznie odbierał piłki, dobrze krył i asekurował obronę. Środkowy obrońca Torino wielokrotnie musiał naprawiać błędy popełnione przez Jakuba Wawrzyniaka na lewej stronie obrony. Dobrze spisał się także Łukasz Piszczek oraz listopad 2014 Robert Lewandowski. Gra reprezentacji w pierwszym kwadransie wyglądała dość dobrze. Polacy próbowali utrzymywać się przy piłce, grając na jeden kontakt. Potem jednak Niemcy zepchnęli Polaków do zaciekłej i czasem wręcz panicznej obrony. Dotrwaliśmy do przerwy, a w trakcie niej Adam Nawałka jakby tchnął w szatni nowego ducha w zespół. W efekcie Arkadiusz Milik zdobył bramkę głową po błędzie niemieckich obrońców oraz bramkarza, Manuela Neuera. Niemcy rzucili się do ataku, a Polaków co chwile ratowały interwencje Szczęsnego oraz Glika, a raz również poprzeczka bramki. W 88min Sebastian Mila, po podaniu Roberta Lewandowskiego, zdobył bramkę, stawiając tym samym „kropkę nad i”. 3 dni później Polakom przyszło się mierzyć ze Szkotami. Podopieczni Adama Nawałki dobrze weszli w mecz i w 11 minucie prowadzili już 1:0 za sprawą strzału z dystansu Krzysztofa Mączyńskiego. 7 minut później Shaun Maloney wyrównał. W 57 minucie Szkoci wyszli na prowadzenie po golu Stevena Naismitha. Polacy ruszyli wtedy do ataku, czego efektem była bramka Arkadiusza Milika w 76 minucie. Znów świetne wejście na boisko zanotował Sebastian Mila, który tak jak z Niemcami, mecz rozpoczął z ławki rezerwowych. Polacy kilkukrotnie zagrozili pod koniec meczu bramce Szkotów. W 84 minucie bramkarza Davida Marshalla przed stratą bramki uratował tylko słupek. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, a Polacy pozo- stali liderem grupy D, mając tyle samo punktów co druga Irlandia (7 punktów). Na dalszych miejscach: Niemcy i Szkocja (po 4 punkty), Gruzja (3 punkty) oraz Gibraltar (0 punktów). W obydwu meczach Polacy pokazali ambicję oraz serce do walki, czego od dawna nie można było podziwiać. Co ciekawe, Polska wygrała w tym roku z reprezentacją Niemiec w piłce nożnej, piłce ręcznej, siatkówce i koszykówce. Sensacji nie brakowało w innych grupach eliminacji do Mistrzostw Europy 2016. Słowacja pokonała Hiszpanię 2:1, Rosja zremisowała z Mołdawią 1:1, Łotwa zremisowała z Turcją 1:1, Grecy ulegli Irlandii Północnej 0:2, a Islandia pokonała Holandię 2:0. Islandia z kompletem punktów jest jak dotąd sensacyjnym liderem swojej grupy. W grupie D Irlandia pokonała Gibraltar 7:0 oraz zremisowała z Niemcami 1:1 po wyrównującej bramce środkowego obrońcy Irlandii, O’Shea w 94 minucie, Gruzja przegrała ze Szkotami 1:0 i wygrała z Gibraltarem 3:0. Jako szóstego z tej szczęśliwej ósemki zakontraktowano polskiego specjalistę od poddań, Marcina Bandla. To zawodnik specjalizujący się w brazylijskim jiu jitsu, walczy w wadze półśredniej, trenuje w Zenith Łódź. Warto wspomnieć, że jest aktualnym rekordzistą co do serii zwycięstw przez poddanie rywala – ma ich na swoim koncie aż 12. Na początku maja 2014 wyprzedził legendarnych członków rodziny Gracie Ricksona i Royce’a, którzy mieli po 11 zwycięskich walk z rzędu przez poddanie w formułach MMA. Bandel pobił również rekord zwycięstw przez poddanie w 1. rundzie Royce’a, który teraz wynosi 12. Seria jego 12 zwycięstw jest ewenementem w MMA. Jest jedynym zawodnikiem w Polsce i na świecie, który w 20 minut wygrał 12 walk. Średnio jego walka z każdym z zawodników trwała 1 minutę 40 sekund. Jego debiut miał miejsce na gali UFC Fight Night - Nelson vs. Story, a jego rywalem był Mairbek Taisumov. Niestety, przegrał przez nokaut w pierwszej rundzie walki. Łukasz Sajewski to już siódmy zawodnik, który ma okazję wykazać się w oktagonie UFC. Ten walczący w wadze lekkiej zawodnik to jedyny Polak, który zwyciężył Marcina Helda, znanego z występów w Bellatorze. Trenuje w Mighty Bulls Gdynia. Termin jego debiutu aktualnie nadal pozostaje nieznany. Ostatnim ogniwem naszej ósemki jest Joanna Jędrzejczyk, walcząca w nowej dywizji wagowej kobiet tj. do 52 kilogramów. Jest jedną z niewielu polskich zawodniczek parających się MMA. Została zakontraktowana z UFC po zdemolowaniu ich byłej zawodniczki, Rosi Sexton. W swoim debiucie świetnie poradziła sobie z Julianą de Lima Carneiro. Podsumowując; z taką liczbą zawodników w UFC nie będzie można narzekać na brak emocji. Szczerze zachęcam do oglądania i kibicowania naszym wojownikom. Tabela grupy D: 1 2 3 4 5 6 Polska Irlandia Niemcy Szkocja Gruzja Gibraltar 3 3 3 3 3 3 7 7 4 4 3 0 11-2 10-2 3-4 4-4 4-3 0-17 REKLAMA Polski podbój UFC Słowo Krakowa Gazeta lokalna str 22 Listopad 2014 Co się będzie działo w Krakowie? Opracowała: Anna Rosmanowska 01.11, Parafia R pw. św. K Aleksandryjskiej, g. 20, 40-50 zł Będzie można wysłuchać jednej z najsłynniejszych i najbardziej tajemniczych mszy Wolfganga Amadeusza Mozarta - ,,Requeim”. Jest to ostatnie dzieło skomponowane przez Mozarta, które napisał na zamówienie tajemniczego zleceniodawcy. Tajemniczości dodaje też forma utworu, ponieważ requiem, jak wiadomo, to msza żałobna. Utwór do dzisiaj jest nieukończony, gdyż Mozarta zbyt wcześnie opuścił świat muzyki - właśnie podczas komponowania tego wielkiego dzieła. Msze wykona orkiestra Capella Cracovienisis na oryginalnych instrumentach z czasów współczesnych Mozartowi. 03.11, Klub Fabryka, g.19, 65 zł Fani muzyki metalowej powinni wybrać się na koncert amerykańskiego zespołu Fates Warning zorganizowanego z okazji 30-lecia pracy artystycznej muzyków. Artyści zagrają koncert w ramach tarasy promującej ich najnowszy album ,,Darkness In A Different Light”. Fates Warning powstał w 1982 roku w Hartford . Do 2004 roku zespół wydał dziewięć albumów studyjnych, które zdobyły pozytywne oceny zarówno krytyków jak i publiczności. Zespół to przed wszystkim wspaniali muzycy czarujący rozbudowanymi i skomplikowanymi rytmicznie kompozycjami, osadzonymi w rocku progresywnym. Przed nami zabawa! Paweł Łomiański Choć Andrzejki dopiero za miesiąc, a do Sylwestra jeszcze dalej, już teraz należy przemyśleć sobie jak chcemy spędzić ten czas, ponieważ właśnie zaczyna się sezon rezerwacji różnego rodzaju imprez zorganizowanych – oraz miejsc pod organizację imprezy własnej. Andrzejki to dobry okres aby spędzić trochę czasu z przyjaciółmi lub we dwoje. Dobrym pomysłem jest zorganizowanie imprezy w naszym domu w towarzystwie znajomych. Można odstresować się tradycyjnymi wróżbami, z których większość przeznaczona jest właśnie do zabawy w większej grupie. Kameralna impreza pozwoli na swobodne rozmowy oraz niczym nieskrępowana atmosferę. Możemy też przygotować do jedzenia ulubione smakołyki. Ciekawym urozmaiceniem jest granie w gry planszowe, które w większej grupie mogą być bardzo zabawne. Najciekawsze wróżby, które sprawdzą się na prywatce to losowanie spośród przedmiotów o symbolicznym znaczeniu, z którego każdy „los” będzie oznaczał staropanieństwo, bliski ślub lub stan zakonny. Najbardziej znaną zabawą andrzejkową jest lanie wosku na zimną wodę przez dziurkę od klucza i wróżenie z wylanego kształtu oraz rzucanego przez kształt cienia, który miał pokazywać dziewczętom ich przyszłego męża. Jedną z zabaw prywatkowych jest także ustawianie od ściany do progu, jeden po drugim, butów zgromadzonych panien, a ta której but pierwszy znajdzie się na progu - jako pierwsza wyjdzie za mąż. Jeżeli nie mamy ochoty na imprezę, a po prostu chcemy wypocząć, możemy ten wieczór spędzić tylko we dwoje. Kolacja przy świecach na pewno będzie dobrym pomysłem na andrzejkowy wieczór. Oczywiście nie należy zapominać o tradycyjnych wróżbach. Obecnie andrzejki nie mają już tak wielkiego znaczenia jak kiedyś, gdy dziewczęta właśnie w ten wieczór wyrażały swoje marzenia o poznaniu przyszłego męża. Współcześnie przybrały one postać towarzyskiego spotkania. Słowo Krakowa Gazeta lokalna 07.11, Kijów Centrum, g.20 Niesamowity duet Kukiz i Borysewicz znów na jednej scenie! To wielka gratka dla fanów, których jest bardzo wielu po słynnym sukcesie płyty ,,Borysewicz &Kukiz” z hitami ,,Bo tutaj jest jak jest”, ,,Jest taki dzień”, ,,Niby jestem niby nie” oraz ,,Jeśli tylko chcesz”. Płyta w 2003 roku uzyskała status „Złotej”, a hity promujące krążek do dzisiaj śpiewa i zna cała Polska. Podczas koncertu usłyszymy też solowe utwory w nowych aranżacjach, a przede wszystkim obaj panowie przypomną swoje największe przeboje.. Duet planuje wydać w przyszłym roku kolejną wspólna płytę. 09.11,Forty Kleparz, g.19, 35 zł Zespół Lemon zagra klimatyczny koncert w ramach swojej tegorocznej jesienno-zimowej trasy. To muzyczne objawienie na polskim rynku muzycznym w ciągu ostatnich lat. Debiutancki album zespołu pokryły się platyną, a także został nagrodzony statuetką „TOP” na festiwalu Sopot Top Trendy 2014. Zdobył też nagrodę na Eska Music Awords 2013. Płyta była nominowana do Fryderyków w 2013 roku. Jest też lauretem „Super Jedynki”. Obecnie Lemon wydaje swój drugi krążek zatytułowany ,,Scarlett’’. Tym razem płyta wykonana będzie w dwóch językach - polskim i łemkowskim. Album to w pełni autorska kompozycja Lemona. Członkowie zespołu tworzyli teksty, muzykę oraz samodzielnie wyprodukowali kompozycję. Single mogą wybrać się na zorganizowany wieczór andrzejkowy do restauracji, gdzie łatwiej będzie poznać im kogoś ciekawego. A jeżeli wybieramy się na imprezę, na którą obowiązkowe jest przyjście z osoba towarzyszącą, możemy skorzystać z oferty biura matrymonialnego. Czasami takie oferty są w pakiecie przy restauracji, w której odbywa się andrzejkowy bal. Takie biuro pomoże nam znaleźć też odpowiednią osobę na zbliżającego się dużymi krokami Sylwestra. A przecież zawsze lepiej jest bawić się w towarzystwie przybyłej z nami osoby, niż samotnie podpierać ścianę. Andrzejki to dzień, który zwyczajowo zwiastuje nam początek karnawału. Szykując kreację na bal Andrzejkowy możemy zakupić uniwersalną sukienkę, która przy odrobinie błyszczących dodatków zamieni się w sylwestrową kreację. Już teraz warto pomyśleć nad tymi dwoma imprezami, ponieważ zaoszczędzimy czas, pieniądze i stres związany z załatwianiem wszystkiego na ostatnią chwilę. W dzisiejszych czasach dla wszystkich bardzo istotna jest praca. Jesteśmy ludźmi zabieganymi, w ciągłym stresie i pościgu za sukcesem. Warto czasem spojrzeć na rzeczywistość z dystansem i po prostu – zwyczajnie zabawić się. Dajmy sobie odrobinę szaleństwa; zresztą zgodnie ze zwyczajem! 09.11, Fabryka, g. 19 Julia Marcel to młoda piosenkarka, pianistka, skrzypaczka i kompozytorka, mieszkająca i nagrywająca w Niemczech. Zagra koncert w ramach trasy promującej płytę ,,Sentiments” . Artystka tworzy muzykę alternatywną w aranżacjach akustycznych, opartych na brzmieniu instrumentów smyczkowych i fortepianu. Komponuje od czternastego roku życia, a w 2007 roku ukazała się jej debiutancka „epka” pod tytułem ,,Storm”. Piosenkarka z sukcesami koncertuje w Polsce i za granicą, jest Laureatką Nagrody Artystycznej Miasta Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego (2011 r.) oraz Paszportu Polityki (także 2011 r.) w kategorii muzyka popularna. 12.11, Stara Zajezdnia, g. 18 Jack White w ramach swojej trasy koncertowej po zajezdniach tramwajowych zagra na Krakowskim Kazimierzu. Koncert będzie bardzo kameralny i wyjątkowy, ponieważ powrót do Polski muzyk obiecał swoim fanom podczas „Open’era”. Jack White to amerykański muzyk, kompozytor, multiinstrumentalista, producent muzyczny, znany szerszej publiczności jako gitarzysta i wokalista zespołu The White Stripes. Swoją karierę zaczął jeszcze w latach 90’, grywając jako gitarzysta różnych undergroundowych grup muzycznych w Detroit. Własny zespół założył w 1997 roku i wydał z nim trzy albumu, między innymi „White Blood Cells”, który bardzo mocno wypromował zespół w świecie oraz znalazł się na 17 pozycji w rankingu najlepszych płyt według magazynu Rolling Stone. Obecnie artysta występuje pod swoim własnym nazwiskiem. REKLAMA Będzie się działo listopad 2014 str 23 Będzie się działo 24.11, Multikino, g.20 Multikino zaprasza na Queen Rock Montreal. Koncert zostanie wyświetlony w wyjątkowy dzień dla zespołu i fanów, bo w rocznice śmierci legendarnego wokalisty zespołu Freddiego Mercurego . Montrealski występ jest uznawane za najlepszy koncert zespołu Queen, jaki dali w całej historii swojego istnienia. Nagrany został na żywo w Montreal Forum w 1981 roku i był pierwszym tak zarejestrowanym widowiskiem w wersji kinowej. Tamtego dnia zespół zagrał swoje największe hity : “We Will Rock You”, “Killer Queen”, “Under Pressure”, “Crazy Little Thing Called Love”, “We Are The Champions”, “Another One Bites The Dust” and “Bohemian Rhapsody”. 28.10,Teatr Bagatela, g. 16 Teatr Bagatela zaprasza na spektakl o tajemniczym tytule ,,Okno na parlament” w reżyserii Pawła Pitera. Miejscem spektaklu jest ekskluzywny apartament nr 648 w Hotelu Westminster w Londynie, z którego okna rozciąga się widok na Tamizę i Parlament. Jak się okazuje, nawet w tak pięknej okolicy randka może się nie udać. Jak wiadomo nawet najlepszą schadzkę mogą zepsuć otaczający nas ludzie – w szczególności jeśli w naszym otoczeniu znajduje się wścibski kelner, nadgorliwy kierownik czy zdradzany mąż. Nie wspominając już o bezwiednie zaklinowanym ciele w oknie apartamentu. O tym jak zakończy się randka, przekonają się widzowie, którzy postanowią wybrać się we wtorkowe popołudnie do Teatru Bagatela. 06.11, Wydział polonistyki UJ Z okazji ,,50 –lecia” działalności Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego odbędzie się wystawa fotograficzna pokazujące wydarzenia związane z działalnością uczelnie i jej muzeum znajdującym się w najstarszym budynku Uniwersytetu. Collegium Maius powstało z okazji obchodów Jubileuszu 600 lecia powstania Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wystawa przypomina w formie fotograficznej historię uczelni i muzeum - od powstania, aż do współczesności. Otwarcie poprzedził generalny remont zabytkowego budynku. Prezentowane fotografie maja przypomnieć najważniejsze wydarzenia w dziejach Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz rozwój muzealnych kolekcji, podejmowanych wyzwań i inicjatyw. 07.11, Multikino ,,Dzień dobry, kocham Cię ‘’to najnowsza komedia Ryszarda Zatorskiego, reżysera takich komedii jak ,,Dlaczego nie” i ,,Nigdy w życiu” oraz producentów hitu ,,To nie tak jak myślisz, kotku”. To historia przypadkowo spotykających się młodych ludzi, których los poprowadził przez miłosne perypetie i poszukiwana swojego miejsca w świecie, aż do ślubu i równie niespotykanego rozstania. Na dużym ekranie zobaczymy plejadę gwiazdy polskich seriali - Annę Dereszowską, Weronikę Książkiewicz, Macieja Musiała oraz Barbarę Kurdej–Szatan w parze z Aleksym Komorowskim. Pełna przypadkowych zbiegów okoliczności i zabawnych sytuacji komedia to świetny pomysł na rozpoczęcie listopadowego weekendu. 14.11,Teatr im. Juliusza Słowackiego, g.18 Krakowski Teatr im. Juliusza Słowackiego zaprasza na spektakl muzyczny na podstawie powieści Władysława Stanisława Reymonta ,,Ziemia Obiecana” w reżyserii Wojciecha Kościelniaka. Reżyser w swoim dorobku posiada takie realizacje musicalowe jak „Ferdydurke” Gombrowicza, „Lalka” Bolesława Prusa czy „Śluby Panieńskie” Aleksandra Fredry. ,,Ziemia Obiecana” to najpopularniejsze arcydzieło polskiego noblisty, cieszące się wciąż rosnącym zainteresowaniem nie tylko reżyserów, ale i publiczności. Spektakl jest opowieścią o zderzeniu marzeń i wysiłku młodych ludzi, pragnących zrobić karierę, z brutalną rzeczywistością dnia codziennego i regułami gry gospodarki wczesnokapitalistycznej. Urozmaiceniem tej adaptacji słynnej powieści jest pokazanie jej w formie musicalowej, wzbogaconej o energetyczną muzykę, znakomite piosenki i choreografię taneczną. 06.11, Wydział polonistyki UJ „Jestem jak szampan” – konferencja, która ma przypomnieć twórczość i wybitną postać, jaką niewątpliwie był Kazimierz Wierzyński - z okazji 120 rocznicy urodzin. Jest ona okazją do przypomnienia bogatej twórczości prozaicznej oraz poetyckiej. Na konferencji poruszone zostaną zagadnienia tematyczne: „Kategoria życia” , „Nastroje, emocje i uczucia” , „Katastrofizm”, „Sensualizm”, „Doświadczenie Wojny i Emigracji”, „Polska i Polskość w poezji Wierzyńskiego”, „Przemiany poetyckiej dykcji”, „Proza i eseistyka Wierzyńskiego”. Tematy mają być tylko inspiracją do dalszego studiowania twórczości Kazimierza Wierzyńskiego –znanego polskiego poety , prozaik i eseisty. Jego najbardziej znane wiersza to zbiory ,,Wróble na dachu”, ,,Wielka Niedźwiedzica”, ,,Pamiętnik miłości”, ,, Rozmowa z Puszczą’’ i ,,Laur Olimpijski”. Wstęp na konferencje jest bezpłatny. Czas rozjazdów Tomasz Łapiński Przed nami Wszystkich Świętych. Szczególne dni w roku, w którym wspominamy tych swoich najbliższych, którzy z przyczyn oczywistych nie mogą cieszyć się już naszym ziemskim towarzystwem. Wielu publicystów zwracało w tym kontekście uwagę na fakt, iż święta te najdobitniej pokazują skalę migracji Polaków w ramach swojego kraju. Po pierwsze, można wysnuć socjologiczną, ogólną konstatację, że ogromna liczba mieszkańców rodzimych ośrodków miejskich wywodzi się ze wsi – w istocie rzeczy nie jest to nazbyt zaskakujące. Zaskakująca jest jednak skala korków na drogach dojazdowych i wyjazdowych, która rokrocznie jest przytłaczająca. Podobnie zresztą jak ilość wypadków samochodowych, której sprzyjają jeszcze rodzinne spotkania i „nocne Polaków rozmo- listopad 2014 wy”, podejmowane nad suto zastawionym różnorakimi dobrodziejstwami stołem. Stąd przecież słynna już policyjna akcja „Znicz”, w ramach której każdego roku zatrzymywane są dziesiątki pijanych kierowców. Święto Zmarłych to tradycyjnie święto zadumy i pamięci. Wracamy myślami do naszych bliskich, odwiedzamy ich groby. W Polsce w związku z tym przyjęło się funkcjonowanie wielu tradycji. Przede wszystkim właśnie rodzinne wyjścia na cmentarz, pięknie oświetlony zniczami tego dnia, są jakimś elementem zamanifestowania swojej pamięci o bliskich. Dla nie- których to właśnie te dni są jedyną szansą w roku, ażeby spotkać się z mieszkającymi w znacznej odległości członkami swojej rodziny. To bardzo ważne, ponieważ te więzi mogłyby zostać utracone. Mimo, że święta te wydają nam się kojarzyć raczej z czymś smutnym – w końcu zagadnienia związane ze śmiercią nierzadko przywołują w nas niezbyt wesołe wspomnienia – natomiast w istocie rzeczy nie powinny mieć takiego charakteru. Wszystkich Świętych to dzień, w którym tradycyjnie czcimy pamięć świętych Kościoła Katolickiego i ich wkład w wielką historię zbawienia ludzkości. Popularne „Zaduszki” to właśnie dzień, w którym wspominamy już bezpośrednio naszych zmarłych – ich dokonania, emocje, którymi się wzajemnie darzyliśmy. Mamy okazję podziękować, przeprosić lub przebaczyć – chociażby już właśnie w tak symboliczny sposób. Warto jest przeżyć więc te Święta jak najbardziej na poważnie i znaleźć czas na chwilę realnego skupienia, które jest w stanie pomóc także właśnie nam. Modlitwa może pomóc naszym bliskim, więc dajmy jej im chociaż odrobinę. Przypominam sobie bardzo dobrze, jak istotnym dla mnie wydarzeniem w dzie- ciństwie były wspólne z babcią wyjścia na cmentarz, kiedy razem zapalaliśmy znicze, a ona opowiadała mi o swojej rodzinie, której ja sam nie miałem okazji już poznać. Z pewnością było to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie, które rozbudowywało moją wyobraźnie i pozwalało mi rozwiną moje zainteresowania historyczne, które trwają po dziś dzień. Wielu cmentarz moż kojarzyć się nieco strasznie, ale w naszej kulturze jest on jednak miejscem... zwyczajnym. Polska szlachta w okresie Rzeczpospolitej Obojga Narodów bardzo często odbywała swoje obrady sejmikowe właśnie na cmentarzach okalających kościoły, w których rozpoczynano polityczne akcje mszą świętą. Ciekawym zwyczajem, który dla nas, Polaków, jest najbardziej w świecie oczywistym, jest zapalanie zniczy naszym przodkom, które ma symbolizować naszą pamięć, a także przekonanie o tym, że dusza ludzka jest w sposó autentyczny nieśmiertelna, a nasi bliscy, mimo ich doczesnej śmierci, są nadal żywi i prawdopodobnie niegdyś będziemy mieli okazję spotkać się z nimi ponownie w królestwie niebieskim. Słowo Krakowa Gazeta lokalna str 24 REKLAMA Reklama Słowo Krakowa Gazeta lokalna listopad 2014
Podobne dokumenty
Słowo Poznania
Poznań wszedł w kolejny rok akademicki, letni okres turystyczny przeistoczył się w charakterystyczny pęd studenckiego życia – a już na pewno wieczorami, kiedy miejscowe puby i kluby wypełniają się ...
Sieć to zdrowie
zachęcam Państwa jednakowoż do lektury kolejnego numeru naszego krakowskiego Słowa.