bibliotekarz lubelski rok 2011 - Wojewódzka Biblioteka Publiczna im

Transkrypt

bibliotekarz lubelski rok 2011 - Wojewódzka Biblioteka Publiczna im
1
ROK 2011
ROCZNIK LIV
BIBLIOTEKARZ LUBELSKI
2
ROCZNIK LIV
BIBLIOTEKARZ LUBELSKI
WOJEWÓDZKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA
IM. HIERONIMA ŁOPACIŃSKIEGO
W LUBLINIE
ROK 2011
Oficyna Prażmowskich (XVII w.)
3
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Joanna Chapska (red.),
Grzegorz Figiel (sekr. red.),
Jerzy Gajewski, Ewa Hadrian,
Elżbieta Kurpińska, Bożena Lech-Jabłońska,
Anna Pachocka
RECENZENT
prof. dr hab. Wiesław Śladkowski
PROJEKT OKŁADKI, SKŁAD I ŁAMANIE
Jacek J. Wałdowski
REDAKCJA STYLISTYCZNA I KOREKTA
Grażyna Stępień
Na okładce Aleksander Jaworowski – wieloletni skarbnik i drugi prezes
Towarzystwa Biblioteki Publicznej
im. Hieronima Łopacińskiego
w Lublinie
© Wojewódzka Biblioteka Publiczna
im. Hieronima Łopacińskiego
w Lublinie
ISSN 0137-9895
Nakład 200 egz.
Drukarnia TEKST spółka Jawna
Emilia Zonik i wspólnicy
ul. Wspólna 19, 20-344 Lublin
4
SPIS TREŚCI
Zdzisław Bieleń
ZNÓW WOJEWÓDZKA, CZYLI DZIEJE
WOJEWÓDZKIEJ BIBLIOTEKI PUBLICZNEJ
IM. HIERONIMA ŁOPACIŃSKIEGO W LATACH 2002-2007 ..................................... 7
Artur Sitko
KSIĘGOZBIÓR ROMANOWSKI
W WOJEWÓDZKIEJ BIBLIOTECE PUBLICZNEJ
IM. HIERONIMA ŁOPACIŃSKIEGO W LUBLINIE ................................................... 43
Marian Butkiewicz
BAROKOWE PANEGIRYKI ZWIĄZANE Z POGRZEBEM
PAWŁA KAROLA SANGUSZKI I ICH WARTOŚĆ
JAKO ŹRÓDŁA DO BADAŃ GENEALOGICZNYCH ............................................... 71
Krzysztof Chachaj
„BIBLIOTEKARZ LUBELSKI” (1956-2011)
– PRÓBA ANALIZY ZAWARTOŚCI .............................................................................. 81
Grzegorz Figiel
ALEKSANDER JAWOROWSKI
– LUBELSKI LEKARZ I SPOŁECZNIK ....................................................................... 93
Anna Oleszek
MARIA I HENRYK GAWARECCY .............................................................................. 105
Maria Rydz
15 LAT KOMPUTERYZACJI
WOJEWÓDZKIEJ BIBLIOTEKI PUBLICZNEJ
IM. HIERONIMA ŁOPACIŃSKIEGO W LUBLINIE ................................................. 117
Marlena Radwan
CZYTELNICTWO ZASOBÓW CZASOPIŚMIENNICZYCH
ZE ZBIORÓW WOJEWÓDZKIEJ BIBLIOTEKI PUBLICZNEJ
IM. HIERONIMA ŁOPACIŃSKIEGO ........................................................................... 133
Zdzisław Bieleń
KRYSTYNA STEFANIA JARZĘBOWSKA (1930-2011) ............................................ 143
Roman Zarzycki
MARIA JUNG (1916-2011) ............................................................................................ 147
Edyta Rysztak-Skorupa
PRZEGLĄD WYDAWNICTW O REGIONIE ZA 2011 R. ....................................... 149
Jerzy Gajewski
KRONIKA ZA 2011 R. ................................................................................................... 161
5
6
Zdzisław Bieleń
ZNÓW WOJEWÓDZKA, CZYLI DZIEJE
WOJEWÓDZKIEJ BIBLIOTEKI PUBLICZNEJ
IM. HIERONIMA ŁOPACIŃSKIEGO W LATACH 2002-2007
Po półwieczu wspólnej działalności, na skutek decyzji lokalnych polityków,
w grudniu 2001 r. podzielono dotychczasową WiMBP na dwie oddzielne instytucje:
Wojewódzką Bibliotekę Publiczną i Miejską Bibliotekę Publiczną. Obydwie miały
nosić imię tego samego patrona. Po podziale każda z nich musiała wybrać własną
drogę dalszego istnienia i rozwoju, budować i wzmacniać swoją tożsamość, kształtować nową strategię rozwoju i wizję dalszej działalności bibliotecznej.
Kwestie organizacyjno-prawne i zarządzanie biblioteką
Separacja części miejskiej nie miała prawie żadnego wpływu na kształt organizacyjny Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. Do MBP odszedł jeden dział merytoryczny – Dział Sieci Miejskiej (2 osoby) wraz z siecią placówek filialnych, kilka
osób związanych z działalnością tej sieci oraz wicedyrektor ds. filii. Przekazano tam
również zbiory będące w posiadaniu filii wraz z wyposażeniem placówek. Z uwagi
na to, że trzy lokale biblioteczne (filie: nr 1, 24 i 26) były niegdyś sfinansowane ze
środków Wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego, MBP – na podstawie porozumienia z WBP – miała z nich nadal korzystać, na zasadzie refundacji kosztów
bieżących. Zaistniałe zmiany znalazły odzwierciedlenie w odpowiednio znowelizowanych dokumentach organizacyjnych.
W kwestii nadzoru nad Biblioteką sporo zmieniło się, ponieważ od początku
2002 r. sprawował go wyłącznie Urząd Marszałkowski za pośrednictwem Wydziału Kultury (potem Departamentu Kultury). W maju 2002 r. Zarząd Województwa
Lubelskiego powołał, zgodnie z zarządzeniami centralnymi, 8-osobową Radę Naukowo-Programową, złożoną z wybitnych autorytetów nauki, kultury i bibliotekoznawstwa, na 5-letnią kadencję. Prezesem Rady został doc. dr Jan Gurba. Podstawowym zadaniem Rady było opiniowanie i ocena głównych kierunków działalności,
programów badawczych, działalności naukowej, działalności wydawniczej. Ponadto
zlecono jej opiniowanie planów upowszechnienia książek i czytelnictwa1. Zebrania
Rady odbywały się dwa razy w roku.
Dokonany podział Biblioteki, zachodzące zmiany w jej otoczeniu społecznym, rozwój techniczny i technologiczny, zwłaszcza szybko postępująca komputeryzacja procesów bibliotecznych, rozbudowa i modernizacja budynku bibliotecznego implikowały potrzebę zmian organizacyjnych w WBP. Przeprowadzono
je stopniowo, uwzględniając istniejące możliwości kadrowe, finansowe i lokalowe.
W maju 2002 r., w związku ze wzrastającym zapotrzebowaniem na zagadnienia
WBP, Sekretariat Rady Naukowo-Programowej, Uchwała Nr CCXXIX/1519/02 z dnia
17 kwietnia 2002 r. oraz Regulamin Rady [… ] przyjęty uchwałą Rady [… ] z dnia 24 maja
2002 r.
1
7
związane z wejściem Polski w struktury europejskie, powołano Ośrodek Informacji
Europejskiej, jako część składową Działu Informacji, Bibliografii i Udostępniania.
Zasadnicze zmiany w Książnicy zostały wprowadzone w latach 2003-2007, co wiązało się ze zmianami przestrzennymi. Zapoczątkowało je rozdzielenie Działu Informacji, Bibliografii i Udostępniania na dwie jednostki: Dział Informacji i Bibliografii
oraz Dział Udostępniania Zbiorów. Ten ostatni, faktycznie tylko Czytelnię Naukową
i Wypożyczalnię Międzybiblioteczną, połączono z Czytelnią Czasopism, a następnie
z Wypożyczalnią Podręczników i Lektur. W nowym układzie Wypożyczalni pozostawiono jednak dużą autonomię organizacyjną, która miała w dalszym ciągu swego
kierownika, możliwość samodzielnego kształtowania organizacji pracy, swobodę w
doborze zbiorów, selekcji. Dział Wydawnictw Ciągłych, pozbawiony obciążeń dyżurami w Czytelni Czasopism mógł skoncentrować swoje działania na gromadzeniu
i opracowaniu zbiorów. Rozbudowa i modernizacja Biblioteki przyczyniły się do
wprowadzenia nowych rozwiązań organizacyjno-funkcjonalnych. Dział Udostępniania (przeniesiony do nowej części) wzbogacił się o dodatkową czytelnię ― komputerową. Podobnie znacznym przeobrażeniom uległ Dział Zbiorów Specjalnych;
po przeniesieniu do nowej części budynku, dodatkowo otrzymał jeszcze jedno pomieszczenie na czytelnię. Te ruchy lokalowo-przestrzenne wywołały dalsze zmiany
funkcjonalne i organizacyjne. Dotyczy to przede wszystkim rozdzielenia informacji naukowej oraz bibliografii regionalnej; powstały wówczas działy: Informacji
i Promocji oraz Bibliografii Lubelszczyzny i Wiedzy o Regionie2. Następne zmiany
nastąpiły w związku z rozbudową budynku. Utworzono wówczas (2007 r.) Czytelnię
Internetową, a Dział Zbiorów Specjalnych otrzymał czytelnię. Czas pracy Biblioteki
nie uległ zmianie, wydłużono jedynie godziny udostępniania w czytelni, do tego
samego wymiaru, jak w pozostałych agendach Książnicy.
Przeprowadzone zmiany oraz nowe rozwiązania legislacyjne w sferze kultury, nowe zadania przed którymi stała Biblioteka, budowa nowej części gmachu
Książnicy wpływały na tworzenie nowych stanowisk pracy, głównie w zakresie
spraw organizacyjno-administracyjnych. W związku z rozbudową WBP i wykorzystaniem do tego celu środków unijnych zaistniała potrzeba, już we wstępnej fazie
realizacji inwestycji, wzmocnienia kadrowego dyrektora administracyjnego. Podobnie realizacja ustawy o zamówieniach publicznych, przy zwiększonych zakupach
różnych materiałów związanych z budową, zakupami sprzętu i materiałów, wymusiła utworzenie stanowiska ds. zamówień publicznych. Inne jeszcze stanowisko zorganizowano w związku z potrzebą skoncentrowania w jednym ręku wszystkich spraw
związanych z realizacją programów operacyjnych Ministerstwa Kultury i Sztuki/
Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i mecenatem państwa.
Wszystkie te zmiany usankcjonował zmodyfikowany statut, zatwierdzony w 2003 r.3, a następnie szczegółowo rozwinięte w regulaminie organizacyjnym
i schemacie organizacyjnym. W statucie wykazano tylko podstawowe komórki organizacyjne, tj. działy, zrezygnowano natomiast z dotychczasowej praktyki wymieniania komórek organizacyjnych niższego stopnia i samodzielnych stanowisk pracy.
W ślad za statutem znowelizowano także inne dokumenty organizacyjne (np. regulamin
wynagradzania), dostosowując je do nowej sytuacji prawnej i finansowej instytucji.
2
AWBP, Sprawozdanie z działalności merytorycznej Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej
im. H. Łopacińskiego za 2003 rok, s. 13.
3
WBP, Sekretariat. Teczka: Uchwały, statut, RIK, REGON: Uchwała Nr X/160/03
Sejmiku Województwa Lubelskiego z dnia 14 lipca 2003 r.
8
Gwarantem ładu organizacyjnego była dyrekcja Biblioteki, na której czele
od lutego 2001 r. stała Zofia Ciuruś4, mając do pomocy, jako zastępców: Zdzisława Bielenia5, wicedyrektora ds. merytorycznych oraz Stanisława Wyrostkiewicza6,
a następnie Dariusza Kozłowskiego7, wicedyrektorów ds. administracyjnych.
Instrumentem kierowania Biblioteką były w dalszym ciągu zarządzenia dyrektora WBP, podejmowane jako wynik określonych potrzeb merytorycznych lub
bieżących spraw porządkowo-organizacyjnych, bądź finansowych. Rocznie wydawano 15-18 zarządzeń.
Z funkcję kierowania i zarządzania Biblioteką były powiązane spotkania
z kierownikami działów. Stanowiły rodzaj albo konsultacji i wspólnego wypracowywania stanowiska, albo też komunikowania bieżących i pilnych spraw, które
należało szybko wykonać. Dawały one możliwość prezentacji stanowiska Dyrekcji
w określonej sprawie, wysłuchiwania racji kierowników, dokładniejszej i pełniejszej
argumentacji z obydwu stron. Spotkania nie miały ustalonych terminów i podobnie
jak w latach poprzednich były najczęściej zwoływane ad hoc. Rocznie odbywało się
6-12 zebrań.
Poznaniu określonych problemów i kwestii poszczególnych działów, ocena pracy, rozstrzygnięcie problemów kadrowych następowało w wyniku rozmów,
relacji, omawiania spraw i decyzji podczas indywidualnych spotkań dyrekcji z kierownikami działów. Tych kontaktów było wyjątkowo dużo, zatem stanowiły stały
element kierowania i podejmowania decyzji.
Podstawą działania w określonym roku były roczne plany działalności
merytorycznej i administracyjno-gospodarczej oraz plan budżetu na dany rok.
W pierwszych z nich każdorazowo określano strategię działania, warunki niezbędne
do realizacji oraz szczegółowo zadania, sposoby ich realizacji i realizatorów. Każdy
Dział merytoryczny opracowywał własny roczny plan pracy, będący podstawą jego
działań i prac. Na półrocze i na koniec każdego roku opracowywano sprawozdania
z realizacji planowanych zadań.
Zarządzanie przestrzenią
U progu XXI w. Książnica była w bardzo złej sytuacji lokalowej. Przez
ostatnie trzydzieści lat przybyło (przy ul. Narutowicza 4) niewiele nowej powierzchni, bowiem tylko wyremontowane II piętro oficyny A. Tymczasem przybywało zbiorów, wzrastała liczba usług i pracowników. Piętrzyło to trudności lokalowe.
Najtrudniejsza sytuacja wytworzyła się w magazynowaniu zbiorów
w Książnicy. Już w poprzednim okresie dokonywano cudów, aby jakoś pomieścić
nowe nabytki (podwójne rzędy na regałach, wykorzystywanie podłóg pod regałami, przetransportowanie mniej wykorzystywanych publikacji do pałacu w Bronicach, ulokowanie egzemplarza obowiązkowego w magazynie przy ul. Szkolnej
Zofia Ciuruś, w WiMBP od 1970 r. Początkowo pracowała w Dziale Udostępnienia
(bibliotekarka w filiach nr: 17, dla Dzieci nr 2, zakładała i kierowała filiami nr 22 i nr 26).
Od 1981 r. instruktor w Dziale Sieci Miejskiej, od 1991 r. kierownik Działu Gromadzenia i
Dystrybucji (od 1996 r. Dystrybucji). Od 1 II 2001 r. pełni funkcję dyrektora WiMBP/WBP.
5
Zdzisław Bieleń, w WiMBP od 1958 r. Przez wiele lat instruktor bibliotek terenowych,
od 1996 r. – kierownik Działu Informacji, Bibliografii i Udostępniania. Funkcję wicedyrektora
pełnił w latach 1999-2009.
6
Stanisław Wyrostkiewicz, w WBP od 1986 do 2004 r.
7
Dariusz Kozłowski, w WBP od 2004 do 2008 r.
4
9
itd.). Wymagało to ciągłej rotacji zbiorów w magazynie, konieczność przywożenia z
Bronic publikacji poszukiwanych przez czytelników, generowało dodatkowe koszty8. Niewiele w tej sytuacji zmieniło, pozyskane w 2002 r., jedno pomieszczenie
po zlikwidowanej siedzibie Działu Sieci Miejskiej. Podobnie było z przekazanymi
kilkoma pojedynczymi miejscami pracy (stanowiskami), które po pewnym czasie
w większości zostały przywrócone. W latach 2003-2004 Biuro Wystaw Artystycznych zwróciło Bibliotece trzy pomieszczenia w budynku głównym o łącznej powierzchni 341 m2, w tym dużą salę wystawową o powierzchni 226 m2. Jedno z odzyskanych pomieszczeń przeznaczono na siedzibę Działu Bibliografii Lubelszczyzny
i Wiedzy o Regionie9.
Szansę odwrócenia niekorzystnej sytuacji lokalowej przyniosło uruchomienie, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, wielu programów pomocowych. Wojewódzka Biblioteka Publiczna, jako jedna z pierwszych, zgłosiła się na beneficjenta
Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Jej dobrze przygotowany projekt zyskał uznanie gremium decyzyjnego, a władze marszałkowskie
wsparły te starania dodatkowymi specjalnymi środkami finansowymi i Biblioteka
mogła przystąpić do realizacji inwestycji.
W latach 2004-2006 do istniejącego gmachu głównego (wzniesionego
w latach 1936-1939) dobudowano sześciokondygnacyjny obiekt, nowoczesny,
o ładnej bryle, dobrze wkomponowany w istniejącą historyczną i zabytkową zabudowę ulicy Narutowicza. Zachowano wszystkie gabaryty i spełniono zalecenia
konserwatorskie. Ze względu na niewielką działkę zdecydowano, że maksymalnie
zostaną wykorzystane możliwości podziemnego usytuowania magazynów bibliotecznych. W związku z tym dwie kondygnacje umieszczono w podziemnej części,
wykraczającej daleko poza zewnętrzną część powstającego budynku. W wyniku
realizacji inwestycji uzyskano substancję lokalową o powierzchni 2202 m2. W nowym skrzydle pomieszczono magazyny książkowe (na kondygnacji „-2”), czytelnię internetową i salę konferencyjną (na „-1”) oraz w części nadziemnej: Wypożyczalnię, Czytelnię Czasopism, pracownie i magazyny Działu Zbiorów Specjalnych.
Każda z tych agend na jednej kondygnacji otrzymała pomieszczenie o powierzchni
142 m2. Podziemny magazyn został wyposażony w nowoczesne regały kompaktowe, co pozwala na zwarte magazynowanie. Nowa część umożliwia korzystanie
z usług bibliotecznych osobom niepełnosprawnym (specjalna winda, pomieszczenia
bez progów). Wszystkie agendy maksymalnie zostały skomputeryzowane i wyposażone w nowoczesny sprzęt podstawowy.
Korzystając z pomyślnej sytuacji Biblioteka wystąpiła o dodatkowe środki
na rozbudowę i modernizację niewielkiej sali (odzyskanej od Biura Wystaw Artystycznych), usytuowanej nad Czytelnią Naukową, wykorzystywaną na pracownię
Bibliografii Lubelszczyzny. Realizacja zadania dawała możliwość powiększenia
powierzchni lokalu do 110 m2 (dodatkowo o 50 m2). I ten zamysł powiódł się. Po
remoncie zorganizowano tam Czytelnię Zbiorów Specjalnych.
Przeniesienie do nowego skrzydła kilku agend ze starego budynku umożliwiło sukcesywne przemieszczenie na ich miejsce innych agend Biblioteki lub poWBP, Dział Przechowywania Zbiorów, Sprawozdanie z pracy Działu w roku 2002, s.
1-2; Sprawozdanie z pracy Działu w roku 2003, s. 1-2; Sprawozdanie z pracy Działu w roku
2004, s. 1.
9
AWBP, Sprawozdanie z działalności merytorycznej … za rok 2003, s. 14; Sprawozdanie
z działalności merytorycznej … za 2004 r., s. 17.
8
10
większenie substancji dotychczas posiadanej. Nowe i zmodernizowane lokum lub
tylko powiększenie dotychczasowej powierzchni uzyskały: Dyrekcja, działy: Bibliografii Lubelszczyzny i Wiedzy o Regionie, Instrukcyjno-Metodyczny, Naukowo-Wydawniczy, Zakupu i Dystrybucji (o księgarnię), Administracji i Pracownia
Kserograficzna.
Oddanie nowej części budynku Książnicy radykalnie zmieniło magazynowanie zbiorów. Przede wszystkim rozładowano magazyn w starej części, przenosząc do nowych magazynów: gazety i czasopisma, najstarszy księgozbiór powojenny, zbiory Wypożyczani Podręczników i Lektur, publikacje wywożone w ostatnich
latach do Bronic i część zasobu składowanego tam od lat osiemdziesiątych oraz
wszystkie zbiory przechowywane w magazynie przy ul. Szkolnej10.
Powiększenie substancji lokalowej spowodowało również zmiany w dotychczasowym rozmieszczeniu działów. Dawną salę konferencyjną podzielono na
dwie części, które przydzielono działom Komputeryzacji i Wydawnictw Ciągłych.
Pierwsze piętro lewej oficyny przeznaczono na siedzibę dyrekcji, sekretariat i kadry.
Pomieszczenie po pokoju socjalnym oddano na serwerownię. Na siedzibę administracji i dyrektora ds. administracyjnych oddano parter lewej oficyny, dawne pomieszczenie Wypożyczalni Podręczników Naukowych i Pracowni Kserograficznej.
Tę ostatnią i Dział Bibliografii Lubelszczyzny pomieszczono na parterze gmachu
„starego”. Dawną czytelnię czasopism oddano na księgarnię.
Nowy budynek wyposażono w nowoczesny sprzęt podstawowy i komputerowy, to wszystko jako część składową inwestycji. Także w starej części gmachu
przemieszczeniom towarzyszyła całkowita lub częściowa wymiana sprzętu. Szczególnie okazale prezentują się w dawnej siedzibie: Czytelnia Naukowa, Czytelnia
Zbiorów Specjalnych, księgarnia, pokoje: dyrektora i sekretariatu.
Dzięki inwestycji budowlanej, modernizacji starej części i zmianie wyposażenia Biblioteka wiele zyskała. Na zewnątrz prezentuje się jako udane połączenie
brył, nowoczesnego gmachu i zabytku. Natomiast nie udało się znaleźć równie odpowiednich rozwiązań wewnętrznych, zwłaszcza funkcjonalnych. Na podkreślenie
zasługuje nowoczesne wyposażenie, zwłaszcza meble stylizowane w czytelniach
i księgarni, w „starej” części budynku.
Zarządzanie personelem
W nowy wiek Biblioteka wkraczała w okresie zmiany pokoleniowej. Z pracy odchodzili ludzie, którzy rozpoczynali ją w latach sześćdziesiątych i na początku
lat siedemdziesiątych XX w., osoby doświadczone, o dużym dorobku zawodowym.
Ta zmiana nastąpiła w dobrym momencie, bo w Bibliotece nastała era komputerów,
z czym lepiej radziło sobie nowe pokolenie.
Po podziale Biblioteki pozostało w niej 101 pracowników, w tym 65 w działalności podstawowej. Większość pracowników pracowała w tzw. „centrali” przy ul.
Narutowicza, 4 osoby były zatrudnione w Pałacu w Bronicach, w tym jedna bibliotekarka, przy ul. Leśmiana pracowało 5 osób (introligatorki, pracownik reprografii
i archiwista).
W ciągu opisywanych 6 lat liczba pracowników zwiększyła się do 126 osób,
z czego w działalności merytorycznej były zatrudnione 83 osoby. Zmiany, jakie zaszły w liczebności, stażu zawodowym, wykształceniu i kwalifikacjach pracowników, przedstawia tabela.
10
WBP, Dział Przechowywania Zbiorów, Sprawozdanie z pracy Działu w roku 2007, s. 1-2.
11
Tab. 1. Pracownicy WBP w latach 2002-2007
Ogółem
2002
2007
101
126
Pracownicy merytoryczni
Ogółem
Pełnozatrudnieni
65
62
83
79
Administracja, pracownie i obsługa
Ogółem
Pełnozatrudnieni
36
32
43
39
Duże zmiany, mimo krótkiego okresu, dotyczyły doświadczenia zawodowego. W momencie podziału większość pracowników miała staż powyżej 15 lat,
a kilka osób nawet powyżej 25 lat. W latach 2002-2007 przyjęto do pracy 59 pracowników, odeszło 10 osób. W rocznicę stulecia staż pracowników był następujący:
od 5 do 10 lat – 38 osób, 11-15 lat – 14, 16-20 lat – 13 i powyżej 20 lat – 41 osób11.
Najważniejszą kwestią, z punktu widzenia realizacji zadań merytorycznych,
był poziom kwalifikacji zawodowych. Już w pod koniec XX w. zdecydowana większość miała wyższe studia bibliotekarskie, stąd też jeśli chodzi o stanowiska służbowe, to przeważali kustosze i starsi kustosze. W związku ze zmianą pokoleniową,
o której wspomniano, nastąpiły liczne zmiany w obsadzie stanowisk. Szczegółowo
zmiany w zakresie kwalifikacji i obsady stanowisk prezentuje tabela.
Tab. 2. Wykształcenie pracowników merytorycznych WBP w latach 2002-2007
2002
2007
wyższe
bibliot.
36
46
wyższe
9
15
średnie
bibliot.
12
11
średnie
poniżej średniego
7
10
1
1
Źródło: AWBP, Sprawozdanie merytoryczne… za rok 2002, s. 10-11; Sprawozdanie merytoryczne… za rok 2007, s. 11.
Jak wynika z tabeli, ¾ bibliotekarzy legitymowało się wykształceniem wyższym, w tym ponad połowa wyższym bibliotekarskim. Jeśli uwzględni się kwalifikacje zawodowe, to miało je prawie tyleż samo. Powyższe wyniki należy uznać za
bardzo dobre.
Na zwiększoną liczbę osób legitymujących się wyższym wykształceniem
zawodowym, zarówno w poprzednim okresie, jak i w latach 2002-2007 wpływały
zachęty ze strony kierownictwa Biblioteki o podejmowanie studiów podyplomowych przez młodych adeptów zawodu, a także ich własne przekonania wynikające
z przesłanek ekonomicznych. W tym czasie na studia podyplomowe zapisało się
11 osób, w tym na bibliotekoznawstwo i informację naukową 9 osób. Oprócz nich
wykształcenie bibliotekarskie licencjackie i w studium bibliotekarskim uzyskało
6 osób. W ostatnim roku (2007) kształciło się 9 osób (1 – studia podyplomowe,
5 – studia wyższe, 3 – studia licencjackie), w tym 2 osoby obroniły dyplomy12. Nie
było jednak kandydatów, nawet potencjalnych, do studium bibliotekarskiego.
Niezależnie od podejmowania studiów wyższych lub podyplomowych przez
cały czas w Bibliotece istniał dobrze rozwinięty program szkoleń wewnętrznych.
Szczególnie dotyczył on młodych pracowników. Rozpoczęcie pracy zawsze było
poprzedzone co najmniej dwutygodniową praktyką wstępną, w zależności od przy11
12
12
Dane z Działu Służb Pracowniczych z 15 IX 2011 r.
AWBP, Sprawozdanie merytoryczne… za rok 2007, s. 12.
szłego miejsca pracy. Drugi zwarty blok szkoleniowy obejmował umiejętność pracy
z komputerem, przy czym chodziło o posługiwanie się nim jako urządzeniem technicznym, a w przypadku skierowania kandydata do prac warsztatowych − dodatkowo o specjalistyczne przygotowanie (np. opracowywanie bibliografii regionalnej,
opracowywanie zbiorów). Szkolenie było prowadzone przeważnie indywidualnie.
Pełna adaptacja zawodowa następowała już tylko w ramach prac przywarsztatowych we własnym dziale. Starano się aktualizować wiedzę bibliotekarzy o pracy
poszczególnych działów merytorycznych na specjalnych spotkaniach poświeconych
tej kwestii13.
Wykorzystywano także możliwości, jakie stwarzała współpraca w ramach
Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich lub wszelkie formy kształcenia prowadzone przez Bibliotekę Narodową. Najbardziej systematyczne formy dokształcania lub
wymiany doświadczeń prowadzono w zakresie bibliografii regionalnej, opracowania komputerowego zbiorów, działalności instrukcyjno-metodycznej. W wielu spotkaniach pracownicy WBP występowali w charakterze referentów14.
Zarządzanie komputeryzacją
W ciągu kilku ostatnich lat poprzedniego okresu Biblioteka wyraźnie unowocześniła się. Decydowało o tym wprowadzenie komputeryzacji, w wyniku czego
nastąpiło zdecydowane przyśpieszenie jej rozwoju technologicznego i organizacyjnego. Od 1998 r. trwały prace w zintegrowanym systemie bibliotecznym VTLS,
obejmującym podstawowe funkcje Biblioteki: katalogowanie i publicznie dostępny
katalog, obsługę zasobu i akcesji oraz rejestrację wypożyczeń i zwrotów15. Tym samym placówka na trwałe weszła do ogólnopolskiego systemu bibliotek naukowych
współpracujących przy tworzeniu katalogów komputerowych i udostępnianiu ich
w Internecie.
Ważnym wydarzeniem w dziejach tej współpracy było powstanie Narodowego Uniwersalnego Katalogu Centralnego (NUKAT) w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie, pod koniec 1. poł. 2002 r.16
Rozwiązania centralne umożliwiały włączenie do prac w NUKAT poszczególnych bibliotek krajowych. Jednakże było to uwarunkowane koniecznością stałej modernizacji i rozbudowy bazy technicznej (okablowanie budynku, stworzenie
sieci logicznej, zakup i aktualizacja systemów i programów operacyjnych), opracowania procedur i instrukcji oraz prowadzenia intensywnego szkolenia, zarówno
AWBP, Sprawozdanie… za rok 2005, s. 14; Sprawozdanie… za 2006 rok, s. 17.
WBP, Sprawozdanie z wykonania planu pracy w roku 2002 w Oddziale Bibliografii Regionalnej, s. 4; Dział Bibliografii Lubelszczyzny i Wiedzy o Regionie. Sprawozdanie
z wykonania planu pracy w roku 2004…, s. 4; Sprawozdanie z wykonania planu pracy
w roku 2006…, s. 4.
15
Z. Bieleń, Od WiMBP do WiMBP, czyli dzieje Biblioteki im. Hieronima Łopacińskiego
w latach 1955-2001, Cz. 2. Lata 1976-2001, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 52, 2009, s. 23.
16
M. Rydz, Komputeryzacja 2002-2007, s. 1, mps, w posiadaniu autora. Celem NUKAT
była koordynacja prac przy napełnianiu centralnego katalogu przez wszystkie biblioteki stosujące zintegrowane systemy komputerowe. Do katalogu centralnego wybrano system VIRTUA, oprogramowanie VTLS nowej generacji. Przygotowano organizacyjne i informatyczne procedury współpracy oraz instrukcje katalogowania, a następnie przeprowadzono liczne
szkolenia dla współpracujących informatyków i bibliotekarzy. Pracę w katalogu NUKAT
rozpoczęto 10 VI 2002 r., a 10 lipca rozpoczęto wprowadzać do niego rekordy bibliograficzne wydawnictw zwartych.
13
14
13
grupy odpowiedzialnej za wdrożenie kolejnych etapów komputeryzacji, bieżącą działalność systemu, jak również bibliotekarzy, którzy mieli korzystać z niego
w codziennej pracy.
W Bibliotece od początku 2002 r. przystąpiono do prac związanych z organizacją współpracy z NUKAT, przeszkolono zainteresowaną grupę pracowników i od
5 lipca (w dniu inauguracji NUKAT) rozpoczęto katalogowanie. Współpraca przy
tworzeniu katalogów komputerowych narzucała zarówno standardy merytoryczne,
jak i technologiczne. Konieczna stała się stała aktualizacja wersji oprogramowania
i dostosowanie do niej infrastruktury sprzętowej. W 2003 r. Biblioteka zakupiła
nowy serwer i wymieniła VTLS Classic na system VIRTUA. Jednocześnie rozpoczęto przygotowania do migracji do nowego systemu. Po odpowiednim przygotowaniu bazy danych, w czerwcu 2003 r., przeprowadzono migrację. Jej wykonanie
umożliwiło rozpoczęcie eksploatacji systemu, tj. katalogowanie (w tym druków muzycznych), zarządzanie czasopismami, OPAC, portal internetowy i udostępnianie.
Następnym dużym wydarzeniem była komputeryzacja nowego gmachu Biblioteki. Konieczna była modernizacja okablowania Biblioteki tak, aby połączyć
serwerownie w obydwu budynkach. Wstępne prace rozpoczęto w 2005 r. Po połączeniu obu sieci w jedną całość, wyposażeniu Książnicy w sprzęt komputerowy oraz
niezbędnym przygotowaniu technicznym i informatycznym nastąpiła stopniowa
przeprowadzka poszczególnych agend, poczynając od Wypożyczalni Podręczników,
a kończąc na Dziale Zbiorów Specjalnych. Nowej lokalizacji towarzyszyły zmiany koncepcji organizacyjnej, co wymagało wprowadzenia wielu modyfikacji, tak
w ustawieniach parametrów systemu, jak też rekordach egzemplarza, regulaminach
korzystania. Drobne sprawy techniczno-organizacyjne rozwiązywano we własnym
zakresie, przy pomocy informatyka. Oddanie do użytku ostatnich modernizowanych pomieszczeń w 2. poł. 2007 r. zakończyło proces rozbudowy i modernizacji
sieci komputerowej. W międzyczasie dokonano następnych migracji do kolejnych
wersji VIRTUI (43.7 w 2005 r. i 46.6 w 2007 r.).
Niezależnie od prac związanych VIRTUĄ rozwijano komputeryzację opartą na programie MAK. Już w 2002 r. zainstalowano MAK WWW oraz opracowano
i zrealizowano projekt strony WWW. Wtedy też udostępniono online elektroniczną
bazę Bibliografii Lubelszczyzny. Tworzyły ją cząstkowe bazy danych za poszczególne lata, dlatego doprowadzono do ich scalenia. Zaczęto tworzyć także nowe
bazy komputerowe, głównie w Dziale Bibliografii i Wiedzy o Regionie oraz Dziale
Informacji i Promocji.
Komputeryzacją objęto nie tylko działy merytoryczne, ale także księgowość, kadry i najwcześniej Pracownię Plastyczną, która wzięła na siebie obowiązki
związane z publikacjami i czasopismami bibliotecznymi oraz promocją Książnicy17.
Utrzymanie wysokiego standardu infrastruktury informatycznej wymagało
regularnej wymiany sprzętu komputerowego wyeksploatowanego lub słabego dla
nowych wersji oprogramowania. Regularnie aktualizowano oprogramowanie Pracowni Plastycznej, programy płacowo-księgowe oraz system VIRTUA. W ramach
prac koncepcyjnych przygotowano „Projekt rozbudowy systemu Virtua”, który
obejmował rozszerzenie licencji do poziomu 64 jednoczesnych użytkowników, zaM. Rydz, Komputeryzacja 2002-2007, s. 1-15, mps, w posiadaniu autorki; AWBP,
Sprawozdania z działalności WBP z lat 2002-2007, punkt „Zarządzanie komputeryzacją”
w części opisowej.
17
14
kup modułu elektronicznego zamawiania dokumentów oraz zakup nowego serwera
do obsługi rozbudowanego systemu.
Po rozbudowie Biblioteki jej sieć komputerowa na koniec 2007 r. osiągnęła optymalne rozmiary. Tworzyły ją 4 serwery: UNIX (VIRTUA), LINUX (www,
poczta), NOVELL (dyski sieciowe), WINDOWS 2003 Serwer (program księgowy,
backup) oraz 131 komputerów (w tym 20 laptopów), 40 drukarek, 7 czytników kodów kreskowych, 4 skanery optyczne, 2 projektory multimedialne.
Stałym elementem działań modernizacyjnych i rozwojowych było prowadzone systematycznie doskonalenie wszystkich bibliotekarzy uczestniczących
w procesach koncepcyjnych, wdrożeniowych i roboczych. Zdobywano wiedzę
w Warszawie (głównie osoby z Działu Komputeryzacji, Działu Gromadzenia i Opracowania Zbiorów oraz Działu Wydawnictw Ciągłych) oraz na miejscu, na licznych
szkoleniach organizowanych przez Dział Komputeryzacji dla różnych grup bibliotekarzy.
Konkludując, w początkach XXI w. Biblioteka pod względem poziomu
komputeryzacji należała do grupy najnowocześniejszych bibliotek w Polsce – odpowiednio wyposażonych w sprzęt i oprogramowanie komputerowe, z dobrze wyszkoloną kadrą, osiągającą co najmniej dobre efekty swej pracy.
Realizacja funkcji wojewódzkiej
WBP miała statutowy obowiązek prowadzenia działalności instrukcyjno-metodycznej i szkoleniowej na rzecz bibliotek publicznych regionu. Istniały
wprawdzie inne sieci biblioteczne (m.in. związkowe/zakładowe, służby zdrowia),
którymi opiekowała się Biblioteka, ale od końca poprzedniego stulecia zanikały
i w minimalnym zakresie korzystały z pomocy. W obrębie tej działalności istniały
wszystkie aspekty pracy bibliotek od organizacji i zarządzania poczynając, a na pracy kulturalno-oświatowej kończąc. W sensie wykonawczym prace z tego zakresu
prowadził przede wszystkim Dział Instrukcyjno-Metodyczny, a w mniejszym zakresie również inne działy.
Pomoc bibliotekom terenowym była świadczona (10 osób) w różnej formie,
najpowszechniej poprzez wyjazdy do placówek miejskich i wiejskich. Z poprzednich okresów pozostała praktyka dwojakich form opieki: przydziału terytorialnego
(2-3 powiaty na instruktora) i specjalizacji rzeczowej (m.in. praca z dziećmi i młodzieżą, komputeryzacja bibliotek, szkolenia). W ciągu roku wyjeżdżano 420-470
wyjazdów do podopiecznych placówek. Inną formą ukierunkowywania bibliotek
były wojewódzkie akcje kulturalno-oświatowe. W zakres prac związanych z działalnością instrukcyjno-metodyczną wchodziły też prace analityczno-sprawdzające prowadzone najczęściej na prośbę-zlecenie terenowych władz samorządowych. Przy realizacji celów takich, jak: bibliografie regionalne, prace związane z komputeryzacją,
aranżacją wnętrz bibliotecznych, działalność informacyjna, zaopatrzenie bibliotek
w książki uczestniczyły odpowiednie komórki organizacyjne WBP. Pośrednią formą
pomocy były prace związane z doskonaleniem zawodowym.
W latach 2002-2007 w polityce bibliotecznej, realizowanej na terenie województwa, kilka problemów uznano za podstawowe. Na ich czele była kwestia
sieci bibliotecznej, jej liczebności, stanu, organizacji, zarządzania i doskonalenia.
Pierwszoplanowym zadaniem było dążenie do osiągnięcia kompletności wszystkich
ogniw sieci oraz ich umocnienie organizacyjne bibliotek, głównie stopnia powiatowego. Stan wyjściowy był dobry, sieć bibliotek publicznych na początku wieku,
w 2001 r. liczyła 217 bibliotek, w tym 7 stopnia powiatowego oraz 417 filii bi-
15
bliotecznych (325 na wsi)18. Do osiągnięcia optimum brakowało 2 GBP i 4 PBP.
W tym celu podejmowano różne kroki: kierowano odpowiednie pisma do
władz państwowych i samorządowych, sejmiku, wojewody, burmistrzów i wójtów,
do państwowych organów kontrolnych (Regionalnej Izby Obrachunkowej), występowano na sesjach organów samorządowych, składano bezpośrednie wizyty władzom. Postęp był, bo jeśli chodzi o placówki stopnia powiatowego, to w 2007 r.
działało 8 samodzielnych bibliotek powiatowych, a dla innych powiatów takie funkcje pełniło 11 bibliotek miejskich. Do kompletu brakowało 2 bibliotek, w Rykach
i Włodawie. Gdy brakowało niektórych bibliotek powiatowych, wtedy zastępczo
większość ich funkcji bibliotekarskich, do czasu powołania placówek powiatowych
pełnili instruktorzy WBP, najdłużej w powiatach ryckim i włodawskim.
Wyjaśniała się także sytuacja w grupie bibliotek gminnych. Formalnie na
31 XII 2007 r. istniało 212 GBP, co oznaczało, że brakuje jednej, w Terespolu (wsi),
ale tę tworzono od stycznia następnego roku.
W skali wojewódzkiej pozytywem było zwiększenie liczby bibliotek posiadających status instytucji kultury, co oznaczało samodzielność organizacyjną. Trend
w tym zakresie był wyraźny, ich liczba rosła. Na koniec 2007 r. było ich 158, dużo
więcej niż w 2001 r., ale jeszcze 62 biblioteki (wraz ze swoimi filiami) nie posiadały
samodzielności organizacyjnej19.
Za ważną sprawę uważano obronę filii bibliotecznych przed likwidacją.
Władze najczęściej argumentowały ten krok względami ekonomicznymi, ale były
też przypadki, kiedy przyczynę upatrywano w małej aktywności filii, niskich wskaźnikach czytelniczych itd. Problem był poważny, bo corocznie kwestia ta dotyczyła
6-8 placówek, a w 2003 r. nawet 1320. W WBP, zanim przygotowano stosowną odpowiedź na propozycję władz, wizytowano placówki, oceniano ich pracę, szukano
argumentów za pozostawieniem status quo. Często te działania dawały pozytywny
efekt. Jednak, mimo tych starań, liczba filii bibliotecznych zmniejszyła się do 381
placówek w 2007 r., w tym 291 na wsi. Ubytek wynosił więc 36 filii, w większości
na wsi21. Strata byłaby wyższa, gdyby nie 3 nowe filie, z których 2 utworzono na wsi.
Inne znaczenie dla WBP miała praca z bibliotekami terenowymi i na ich
rzecz. Oddziaływano głównie na biblioteki powiatowe i miejskie pełniące takie
funkcje. Analizowano ich sytuację i możliwości, oceniano roczną i codzienną pracę, stan bibliotek gminnych, czasem wszystkich w danym powiecie (to najczęściej
na prośbę samorządów), diagnozowano środki wpływają na poprawę sytuacji. Całościowym lub problemowym analizom i ocenom poddawano rocznie 4-7 PBP/MBP
w trakcie wyjazdów terenowych, ale corocznie oceniano także placówki całego powiatu i formułowano wnioski korygujące pracę. Na przykład w 2007 r. analizowano
stan i działalność bibliotek powiatów łęczyńskiego i parczewskiego22. Z tym zagadnieniem łączy się sprawa poprawy nadzoru merytorycznego nad bibliotekami tereOrganizacja i działalność bibliotek publicznych województwa lubelskiego w 2001 roku,
Lublin 2002, s. 1, mps, w dokumentacji Działu Instrukcyjno-Metodycznego WBP.
19
Informacja o organizacji i działalności sieci bibliotek publicznych województwa
lubelskiego w 2007 r., Lublin 2008, mps, w dokumentacji Działu Instrukcyjno-Metodycznego
WBP. Tabela I „Liczba bibliotek i filii 2006-2007”.
20
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2003 r., s. 1.
21
Informacja o organizacji i działalności sieci bibliotek publicznych województwa
lubelskiego w 2007 r., s. 3-4 oraz tabela I „Liczba bibliotek i filii”.
22
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2004 r., s. 2.
18
16
nowymi (szczególnie w Chełmie, Janowie, Parczewie, Zamościu). W 2004 r. zwrócono uwagę na aktywizację oddziałów dla dzieci, analizowano pracę 10 placówek23.
Niezależnie od problemów, które były wspólne dla województwa, w każdym z powiatów, były sprawy bardzo indywidualne, np. pomoc w programowaniu
pracy nowych kierowników bibliotek powiatowych, miejskich i gminnych (po kilka
rocznie), weryfikacja dokumentów organizacyjnych, pozyskanie środków na komputeryzację, podniesienie poborów, zwiększenie środków na działalność.
Podstawowym narzędziem pracy bibliotek były księgozbiory. To obligowało WBP do szczególnej troski o ich stan, liczebność, aktualność w zbiorach bibliotek
całej sieci. Za główne działania w tej dziedzinie należy uznać prace związane z realizacją zakupu książek ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz systematyczną selekcję księgozbiorów. W każdym z tych lat MKiDN przeznaczał na zakup dla wszystkich placówek miliony złotych (w woj. lubelskim ok.
2 mln zł). Oznaczało to gigantyczną pracę dla zespołu wojewódzkiego związaną
z przydziałem środków na każdą gminę (wyliczenie wskaźników, podział przyznanej
kwoty, weryfikację wniosków, nadzór merytoryczny nad realizacją zadania w województwie). Dział Zakupu i Dystrybucji WBP wspierał realizację zadania poprzez
swoją ofertę księgarską, która zapewniała nowości połowie bibliotek województwa.
Dla prawie połowy bibliotek pomocą WBP w doborze zbiorów była systematycznie prowadzona akcja sprzedaży – zakupu nowości wydawniczych24. Oferta była bogata, obejmowała 5-6 tys. tytułów książek, dostarczanych na miejsce.
W 2007 r. w trzech numerach „Dostrzegacza Bibliotecznego” zamieszczono wkładki z prezentacją nowości wydawniczych.
Wnikano też w zawartość zakupów poszczególnych bibliotek, ale były to
działania sporadyczne. Dla przykładu, w 2007 r. analizowano zakup i wykorzystanie
nowości książkowych w 3 placówkach25. Kiedy powstały Dyskusyjne Kluby Książki, pomagano w zaopatrzeniu ich w nowości26.
Wprowadzaniu nowości do bibliotek towarzyszyło drugie działanie, zupełnie przeciwstawne, tj. selekcjonowanie księgozbiorów. WBP zakładała gruntowne oczyszczanie księgozbiorów bibliotek publicznych z publikacji przestarzałych,
zdezaktualizowanych, nieprzydatnych w danych środowiskach. Według oceny instruktorki odpowiedzialnej za kwestie gromadzenia i doskonalenia zbiorów 50-75%
publikacji znajdujących w księgozbiorach było wydanych po 1990 r.27 Znacząco do
poprawy tego wskaźnika przyczyniali się instruktorzy WBP, uczestnicząc w 5-14
selekcjach grupowych i indywidualnych (na prośbę zainteresowanych GBP/MBP
lub bibliotek powiatowych w ramach praktyk/szkleń dla GBP). Oni także, w ramach
własnych prac szkoleniowych, organizowali je dla instruktorów (np. w 2003 r. − 5
warsztatów) albo sami praktykowali (np. w 2006 r. – 9 kompleksowych selekcji
w 5 GBP/MBP i ich filiach)28.
Z zagadnieniem zbiorów wiąże się sprawa ich opracowania. WBP, w ramach
akcji zaopatrywania bibliotek w nowości, dostarczała kupującym także gotowe karty
katalogowe lub umożliwiała kopiowanie opisów na dyskietki. Większość placówek
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2007 r., s. 1.
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2006 r., s. 47.
25
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2007 r., s. 2.
26
Tamże.
27
Informacja J. Ben, instruktora WBP, z 16 IX 2011 r.
28
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2003 r., s. 2.
23
24
17
miała tradycyjne katalogi. Począwszy od lat 2002-2003 zaczęto wprowadzać zmiany w klasyfikacji UKD. WBP pomagała bibliotekom, organizując warsztaty na ten
temat (dwukrotnie w 5 placówkach wiejskich). Także w „Dostrzegaczu Bibliotecznym” opublikowano artykuł, w którym przedstawiono metodykę i etapy prac aktualizujących symbole UKD29.
Zadanie promocji bibliotek i czytelnictwa jest prowadzone poprzez pracę
kulturalno-oświatową każdej placówki. WBP, wzorem poprzednich okresów, postawiła głównie na organizację dużych akcji o zasięgu ogólnowojewódzkim. Pod jedną
wspólną winietką dawano bibliotekom i poszczególnym placówkom swobodę w doborze form realizacji założeń programowych. Nawet promowana literatura tworzyła
szeroki wachlarz tytułowy. Wspólne były tylko, na poziomie powiatowym, formy
eliminacji i literatura przedmiotu. Imprezę finałową przygotowywała WBP. W omawianych latach realizowano dwa konkursy/współzawodnictwa: w latach 203-2004
współzawodnictwo na najaktywniejszą bibliotekę publiczną ph. „Biblioteka – Czytelnik – Środowisko” (zakończenie − styczeń 2005) oraz konkurs na upowszechnianie tematyki regionalnej „Pamięć przeszłości”, w latach 2006-2007. W tym ostatnim
uczestniczyło 2/3 placówek bibliotecznych, zorganizowano 3 tys. form popularyzacji zagadnień związanych z regionem, w których brało udział 150 tys. osób. Najlepsi
organizatorzy (20 bibliotek) i czytelnicy (30) zostali wyróżnieni nagrodami30. O wiele mniejszy zasięg miały działania związane z Rokiem Hansa Christiana Andersena
w 2005 r. W programie znalazły się dwa konkursy: czytelniczo-prasowy „H. Ch.
Andersen” i literacki „Baśnie Andersena, kto czytał – niech sobie przypomni, a tym
co nie czytali, gorąco polecam” (na wypowiedź pisemną − 162 prace), przy czym
program „Roku” obejmował jeszcze wystawy objazdowe, prelekcje, inscenizacje31.
Inną rocznicę, 100-lecie urodzin Józefa Czechowicza, przypomniano szerokiej publiczności konkursem prasowo-czytelniczym32.
Corocznie w WBP były przygotowywane 1-2 wystawy objazdowe, złożone
z 8-10 plansz (stelaży), potem banerów, które następnie były eksponowane w bibliotekach dysponujących odpowiednimi warunkami lokalowymi. Wystawa „Lubelszczyzna w życiu i twórczości pisarzy polskich” (2 części) była eksponowana przez
3 lata (2003-2005) w 56 placówkach. Największym uznaniem cieszyła się wystawa (3 egzemplarze) „W krainie życia i twórczości H. Ch. Andersena”, którą tylko
w dwóch pierwszych latach eksponowano w 75 bibliotekach (większość powiatów),
a obejrzało 31 tys. osób33. Były jeszcze inne wystawy, nie mniej popularne, poświęcone Lubelszczyźnie, dziejom bibliotek publicznych regionu, Unii Europejskiej.
Przez dwa lata (2002-2003) w związku z przygotowaniami wejścia Polski
do Unii Europejskiej Dział Instrukcyjno-Metodyczny czynnie zaangażował się w organizację „Dni Unii” na Lubelszczyźnie. Były to zarówno prace w samym Lublinie,
jak też na terenie Lubelszczyzny. W tym ostatnim brało udział po 5 bibliotek, które
Tamże, s. 3.
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2007 r., s. 3.
31
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2005 r., s. 4.
32
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2003 r., s. 4.
33
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2005 r., s. 5;
Sprawozdanie z pracy […] za 2006 r., s. 5.
29
30
18
WBP wspierała swoimi działaniami (wystawy, materiały metodyczne, konspekt lekcji bibliotecznej)34.
Kiedy Ministerstwo Kultury ogłosiło ogólnopolski program „Patriotyzm
jutra”, zachęcano biblioteki do uczestnictwa, a w ramach pomocy na szkoleniach
wojewódzkich i powiatowych zwiększono liczbę zajęć z odpowiedniej literatury35.
Z pozytywnym odzewem Biblioteki spotkała się inicjatywa MKiDN i Instytutu Książki powołania Dyskusyjnych Klubów Książki, które mają za zadanie
animację czytelnictwa dobrej literatury. Pierwsze kluby powstały przy bibliotekach
gminnych i miejskich. Pod patronatem WBP i specjalnego koordynatora, od 2006 r.,
kiedy powstało pierwszych 10 klubów, ich liczba w roku następnym wzrosła. Biblioteka wspomaga je organizacyjne, zaopatruje w książki, szkoli prowadzących kluby,
organizuje spotkania autorskie36.
Biblioteka patronowała też wszystkim akcjom i wydarzeniom kulturalnym i bibliotekarskim inicjowanym przez MKiDN, Stowarzyszenie Bibliotekarzy
Polskich, inne podmioty z kręgu kultury, a także biblioteki powiatowe i biblioteki
gminne. Do tej grupy należały: „Tydzień Bibliotek”, jubileusze bibliotek i bibliotekarzy, „Dzień Bibliotekarza”, finały powiatowych i lokalnych konkursów, lokalne
wydarzenia i imprezy, inauguracja działalności w nowym lokalu. Od WBP biblioteki
oczekiwały czasem pomocy instrukcyjno-metodycznej, a często tylko obecności jej
przedstawiciela.
Inaczej przedstawiał się udział WBP w przyznawaniu Nagrody im. Anny
Platto; wówczas odbyły się edycje VIII-XIII. Do obowiązków Działu Instrukcyjno-Metodycznego należało przyjęcie zgłoszeń kandydatur od bibliotek powiatowych,
weryfikacja dokonań zgłoszonych kandydatur i wskazanie laureatki. Biblioteka
przygotowywała też imprezę finałową. Natomiast Nagrodę finansowano ze źródeł
prywatnych.
Wzrastająca liczba publikacji o charakterze informacyjno-bibliograficznym,
słownikowym, encyklopedycznym i poradnikowym oraz ekspansja Internetu powodowała, że zmniejszyło się zainteresowanie czytelników usługami informacyjno-bibliograficznymi. Biblioteki powoli odchodziły z funkcji podstawowego źródła
informacji. Jednak WBP przez cały czas stara się nie tracić z pola widzenia tego
zagadnienia. Co roku w 9-14 bibliotekach (w 2005 w 25 placówkach) prowadzone
były rozpoznania dotyczące warsztatu połączone z oceną działalności informacyjnej. Interesowano sie wdrażaniem prac związanych z bibliografiami powiatowymi
(lokalnymi) i kartotekami regionalnymi37.
Komputeryzacja do bibliotek publicznych Lubelszczyzny na dobre „wkroczyła” na początku XXI w., dzięki wsparciu ze strony Ministerstwa Nauki i Informatyzacji; w 2004 r. − jako rezultat realizacji programu „Ikonka”. Niewątpliwie już
wcześniej kilkadziesiąt placówek, głównie w miastach, było skomputeryzowanych,
bądź takową akcję rozpoczynało. Te lokalne inicjatywy były prowadzone poza
sferą zainteresowania WBP. Dopiero wspomniana „Ikonka” − dzięki której lwia
część małych bibliotek, głównie gminnych (188 bibliotek stopnia podstawowego),
34
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2002 r., s. 3;
Sprawozdanie z pracy […] za 2003 r., s. 4.
35
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2007 r., s. 3.
36
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2006 r., s. 6;
Sprawozdanie z pracy […] za 2007 r., s. 4.
37
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2005 r., s. 5.
19
uzyskała zestawy komputerowe (3 komputery), spowodowała, że sprawy komputeryzacji weszły na trwałe do bibliotek, a tym samym do zakresu prac Biblioteki.
Na koniec 2007 r. komputeryzacją było objętych 215 bibliotek (na 221) i 170 filii
(45 %)38. Zakres udzielanej pomocy od początku był szeroki, obejmował wsparcie
w opracowaniu planów komputeryzacji, instalację programów, tworzenie katalogów,
wprowadzenie poszczególnych modułów bibliotecznych, konwersję baz na format
MARC 21, tworzenie stron WWW, pozyskanie umiejętności pracy z Internetem,
a od 2005 r. kierowano szkoleniem 468 bibliotekarzy na kursie BIBWEB. Większość
tych prac wykonywano w zainteresowanych placówkach. Rocznie poświęcano na to
60-90 dni wyjazdowych.
Drugim ważnym instrumentem oddziaływania na bibliotekarzy, oprócz wyjazdów do placówek, było sporo działań związanych z doskonaleniem zawodowym.
Obejmowało głównie bibliotekarzy z bibliotek powiatowych i miejskich, ale niektóre
szkolenia tematyczne prowadzono także z udziałem bibliotekarzy całej sieci. Rocznie organizowano 10-12 spotkań szkoleniowych. Zasadą było, że grupy kierownicze
(dyrektorzy, instruktorzy) szkoliły się co najmniej dwa razy w roku, a pozostałe grupy miały po jednym spotkaniu. Problematyka szkoleń była zróżnicowana w odniesieniu do poszczególnych grup bibliotekarzy, aczkolwiek dużo tematów, zwłaszcza
z bieżących zagadnień i spraw bibliotekarstwa, było prezentowanych dla wszystkich. Dotyczyło to szczególnie: podsumowania dokonań z poprzedniego roku i założeń na bieżący rok, spraw programów prac kulturalno-oświatowych, wojewódzkich
akcji czytelniczych, literatury, wykorzystania pieniędzy MKiDN na zakup zbiorów.
Natomiast różnicowała je problematyka szczegółowa, która była kierowana jedynie do określonych grup; dla dyrektorów i instruktorów przewidywano: przepisy
prawne, strategia rozwoju kultury, praca biblioteki powiatowej na rzecz sieci bibliotecznej, zarządzanie siecią. Dla tej grupy corocznie organizowano jedno wyjazdowe szkolenie turystyczno-zawodowe, przeważnie w jednej z bibliotek powiatowych
(i wybranych placówkach) na terenie województwa, rzadziej innych województw.
W szkoleniach dla bibliotekarek dziecięcych dominowały różne aspekty znajomości
literatury dla dzieci i młodzieży czytelników, informacje o współczesnej literaturze
dziecięco-młodzieżowej, regionalizm, prezentacje form pracy z dziećmi. Dla osób
zajmujących się gromadzeniem i opracowaniem zbiorów przewidziano spotkania
autorskie, prezentacje form pracy z czytelnikiem, ocenę realizacji pieniędzy z dotacji MKiDN na zakup zbiorów39. Na trwałe do praktyki doskonalenia zawodowego
weszły warsztaty. Tą formą zdobywania doświadczenia zawodowego objęto przede
wszystkim bibliotekarki pracujące z dziećmi i instruktorów, w mniejszym stopniu
inne grupy zawodowe. Prowadzono je kilka razy w roku, w zależności od tematu
i możliwości realizacyjnych. Były 1-3-dniowe spotkania, z dwoma-trzema tematami
w ciągu roku, dla kilku grup bibliotekarzy, często realizowanych w bibliotekach terenowych. Zajęcia starano się powierzać specjalistom z danej dziedziny. Na przykład
warsztaty poświęcone pracy z dziećmi w latach 2002-2003 prowadzili pracownicy
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Raport o stanie komputeryzacji bibliotek
publicznych województwa lubelskiego, [Lublin 2008], s. 5-9.
39
AWBP, sygn. 371/8-71-61, Szkolenie dyrektorów i instruktorów 2002-2004; sygn.
408/16-71-83, Szkolenie dyrektorów i instruktorów 2005-2007; sygn. 371/7-71-60, Szkolenie
bibliotekarzy pracujących z dziećmi 2002-2004; sygn. 408/25-71-87, Szkolenie bibliotekarzy
pracujących z dziećmi 2005-2007; sygn. 408/17-71-81, Szkolenie pracowników gromadzenia
i opracowania 2003-2006.
38
20
Polskiego Towarzystwa Pedagogów i Animatorów KLANZA, w 2007 r. − literackie,
2 zagadnienia, 3 spotkania). Sporadycznie warsztaty organizowano dla instruktorów,
z takimi tematami, jak selekcja zbiorów czy stan czytelnictwa. Jedne warsztaty poświęcono służbie informacyjno-bibliograficznej i tworzeniu bibliografii regionalnej.
Łącznie na prace szkoleniowe przeznaczano 26-32 dni40.
Intensywny rozwój komputeryzacji w bibliotekach terenowych spowodował
konieczność doskonalenia umiejętności pracy z tym medium. W związku z tym,
począwszy od 2004 r. liczba szkoleń (warsztatów) znacząco zwiększyła się (o 10-15
spotkań). Starano się organizować je w małych kilkuosobowych grupach, najczęściej w placówkach terenowych, gminnych lub małomiejskich. Tematyka spotkań
zaczęła różnicować się. Każdy rok był poświęcony na poznanie jednego zagadnienia, np. w 2004 r. – wykorzystania Internetu w bibliotekach w 2005 r. – tworzenie
i obsługa baz MAK i szkolenie BIBWEB, w 2007 r. – podstawy obsługi komputera,
możliwości programu MAK i tworzenie bazy katalogowej).
Brak niektórych bibliotek powiatowych powodował, że WBP musiała zastępczo prowadzić w tych powiatach szkolenia dla bibliotek wiejskich. Prawie corocznie prowadzono je (po 2-4) dla pracowników bibliotek z powiatu włodawskiego
i sporadycznie dla pozostałych powiatów.
Mała rotacja kadry bibliotekarskiej zmniejszyła do minimum praktyki
wstępne i doskonalące do 2-3 osób rocznie. Organizowano je dla dyrektorów, instruktorów i pracowników oddziałów dziecięcych z miast.
Niezależnie od doskonalenia wojewódzkiego pracownicy czynnie uczestniczyli w szkoleniach organizowanych przez biblioteki powiatowe. Wyjeżdżali tam
jako konsultanci, wykładowcy, hospitujący, prowadzący ćwiczenia. Najczęściej ich
wystąpienia dotyczyły czytelnictwa, promocji nowości wydawniczych, wniosków
z analiz statystycznych dotyczących działalności. Niektóre biblioteki powiatowe
nie zapominały o takich obowiązkach, jak tworzenie powiatowych bibliografii, zapraszając na szkolenia przedstawicieli WBP – specjalistów w zakresie bibliografii
(m.in. z tematami: metodyka tworzenia bibliografii powiatowych i lokalnych, wykorzystania ich w działalności informacyjnej, adaptacja formatu MARC 21 dla potrzeb
bibliografii powiatowych), czy też gromadząc materiały regionalne (przedstawiciel
WBP: opracowania dokumentów życia społecznego). Corocznie na realizację wyjazdów w sprawach szkoleniowych poświęcano 40-50 dni41.
Jedną z form nadzoru merytorycznego nad bibliotekami były analizy statystyczne. Pozwalały one na bieżąco śledzić i analizować zjawiska czytelnicze,
wskazywać trendy, a nawet badać przyczyny. Podstawową drogą do realizacji tego
były coroczne analizy statystyczne i sprawozdania opisowe dotyczące stanu i dziaInformacja o organizacji i działalności sieci bibliotek publicznych województwa
lubelskiego w 2007 r., Lublin 2008. W 2007 r. było 14 szkoleń ogólnotematycznych i 12
szkoleń z automatyzacji procesów bibliotecznych.
41
WBP, Dział Bibliografii Lubelszczyzny i Wiedzy o Regionie, Sprawozdanie z pracy
[…] za 2004 r., s. 3; Sprawozdanie z pracy […] za 2005 r., s. 4; Sprawozdanie z pracy […] za
2007 r., s. 4; Dział Zbiorów Specjalnych, Sprawozdanie z pracy Działu Zbiorów Specjalnych
za 2003, s. 15; Sprawozdanie z pracy Działu Zbiorów Specjalnych za 2005, s. 19; Dział
Instrukcyjno-Metodyczny; Sprawozdanie z pracy […] za 2002 r., s. 6; Sprawozdanie z pracy
[…] za 2003 r., s. 6-7; Sprawozdanie z pracy […] za 2004 r., s. 6-7; Sprawozdanie z pracy
[…] za 2005 r., s. 7-8; Sprawozdanie z pracy […] za 2006 r., s. 7-8; Sprawozdanie z pracy
[…] za 2007 r., s. 5-6.
40
21
łalności bibliotek, przygotowywane na podstawie wytycznych Ministerstwa Kultury
i Dziedzictwa Narodowego. Był to opis stanu i zmian, jakie zaszły w ciągu roku
w kilku podstawowych kwestiach, poparty szczegółowymi zestawieniami źródłowymi w układzie powiatowo-gminnym. WBP, aby móc wcześniej reagować na negatywne zjawiska czytelnicze, wprowadziła dodatkowo półroczną sprawozdawczość,
która umożliwia obserwację niektórych zjawisk bibliotecznych na bieżąco. Ponadto
w sprawozdaniach półrocznych są zbierane dodatkowe informacje, pomijane w rocznych. Zebrane dane, zarówno roczne, jak i półroczne umożliwiają przygotowanie
analiz i diagnoz określonych grup bibliotek (np. w 2003 r. działalność 23 placówek
dziecięcych) oraz dostarczają informacji do opracowań problemowych, zapotrzebowanych przez władze kulturalne czy sejmik samorządowy. Ponadto, raz-dwa razy
w roku badano określone zagadnienia, ważne z punktu widzenia społecznej funkcji
bibliotek publicznych. W 2003 r. na prośbę Ministerstwa Kultury rozeznano sprawę
zaopatrzenia bibliotek w „książkę mówioną” i jej wykorzystania, w 2005 r. – oceniano stan organizacyjny i pracę MBP, a w 2007 r. – pracę 15 oddziałów dziecięcych42.
Co pewien czas prowadzono bardziej wnikliwe rozpoznania pewnych kwestii. I tak w latach 2004-2005 analizowano problem czytelnictwa w 5 gminach,
w których w ostatnim czasie zlikwidowano wszystkie filie GBP43. W związku
z wprowadzeniem pewnych nowinek organizacyjnych w sieci filii bibliotecznych,
takich jak Centra Komunikacji Społecznej i agencje pocztowe, oceniono ich skutki
dla czytelnictwa. Na zlecenie MKiDN rozpoznano zaopatrzenie w „książkę mówioną” na terenie województwa44.
Powyższy przegląd problemów i spraw, którymi zajmowano się w ramach
nadzoru merytorycznego i pomocy instrukcyjno-metodycznej, dowodzi, że obowiązki wobec bibliotek terenowych wypełniano dobrze, kontynuując dawne doświadczenia, ale też wprowadzając nowe zagadnienia i nowe treści.
Zarządzanie zbiorami. Druki zwarte
Biblioteka w świadomości społecznej kojarzy się przede wszystkim ze zbiorami, głównie książek. Taki wizerunek Książnicy utrwalił się też mieszkańcom Lublina. Do końca XX w. Biblioteka zgromadziła prawie 210 tys. wol., co sytuuje
ją wśród największych bibliotek publicznych w kraju. Zachowała humanistyczno-społeczny profil zbiorów od początku swego istnienia. Korekty, jakie wprowadzano
w przeszłości, akcentowały potrzebę zapewnienia pełnej reprezentacji tematyki regionalnej, szerszego otwarcia się na kierunki i dyscypliny naukowe reprezentowane
przez uniwersytety miejscowe oraz potrzeby wynikające ze zmieniających się warunków społeczno-kulturalnych.
Gromadzenie zbiorów stanowiło domenę, początkowo Dziełu Gromadzenia
i Opracowania, a od 2005 r. trzyosobowego Działu Gromadzenia Zbiorów. Organizacja zakupu nie uległa zmianie, publikacje do kupna w dalszym ciągu typował
zespół lektorów dziedzinowych. Oni też decydowali o kwalifikowaniu darów. Scalenie zamówienia i jego realizacja należała do pracowników pierwszego, a potem
42
WBP, Dział Instrukcyjno-Metodyczny, Sprawozdanie z pracy […] za 2003 r., s. 5;
Sprawozdanie z pracy […] za 2005 r., s. 6; Sprawozdanie z pracy […] za 2007 r., s. 4.
43
„Dostrzegacz Biblioteczny” 2004, nr 4, s. 18-21; „Dostrzegacz Biblioteczny” 2005, nr
3, s. 17-24.
44
WBP, Sprawozdanie z pracy […] za 2003 r., s. 33; Dział Instrukcyjno-Metodyczny,
Sprawozdanie z pracy […] za 2005 r., s. 6.
22
drugiego Działu. Do ich obowiązków należało też scalenie zamówień na aukcje antykwaryczne, uzgodnienia cenowe i ilościowe z dyrekcją. Dary po przyjęciu przez
pracowników Działu przechodziły procedurę taką samą, jak przy zakupach.
Zakup, podstawowa forma kształtowania zbiorów, był prowadzony dwoma ścieżkami, poprzez Dział Zakupu i Dystrybucji WBP, około połowy publikacji,
a pozostałą część poprzez bezpośrednie transakcje z księgarniami, antykwariatami,
dystrybutorami zewnętrznymi w innych województwach i od osób prywatnych. Stałe kontakty handlowe utrzymywano z 16 dostawcami. Wielkość zakupów zależała
od środków przeznaczanych na ten cel. Przez pierwsze dwa lata zakup był finansowany z budżetu Biblioteki. Zmieniło się to od końca 2003 r. (a właściwie od 2004 r.,
kiedy nastąpiła realizacja) po uruchomieniu programów pomocowych Ministerstwa
Kultury (później nazwanych programami operacyjnymi, przyznawane począwszy
od 2003 r.)45. Ich wprowadzenie znacznie poprawiło możliwości powiększania zbiorów. Sumy przyznawane Książnicy wynosiły od 38 653 zł w 2003 r. (faktycznie
w 2004 r.) do 92 466 zł w 2007 r. Jednak rytmiczność realizacji zakupów, prowadzonych w czasie funkcjonowania programów Ministerstwa Kultury, była uzależniona
od uruchomiania środków przez dysponenta, a ten przekazywał pieniądze z reguły
w ostatnich dwóch miesiącach roku. Z zakupu antykwarycznego i aukcyjnego pochodziła niewielka część nabytków, od 50 do 100 wol., wyjątkowo w r. 2002 – 24
wol. Wpływy ze źródeł prywatnych były jeszcze mniejsze i wynosiły do 20-25 wol.
Łącznie w ciągu 6-letniego okresu z zakupu do zbiorów włączono 25 076 wol.46
Drugim źródłem powiększania zbiorów książkowych Biblioteki były dary,
pozyskiwane głównie od autorów, wydawców (najczęściej z terenu Lubelszczyzny)
i najwięcej od osób prywatnych (często po zmarłej rodzinie). Niewielką część pozyskiwano z darów od dużych wydawnictw (np. „słowo/obraz terytoria” J. Palikota)
i Biblioteki Uniwersyteckiej KUL. Publikacje nie odpowiadające profilowi WBP
były oferowane innym, mniejszym bibliotekom. Rocznie tą drogą pozyskiwano
1300-1600 wol., a w ciągu 6 lat − 8820 wol.
Prawie corocznie biblioteki naukowe kraju oferowały do „zagospodarowania” zbędne publikacje w ramach wymiany międzybibliotecznej47. Książnica korzystała z tego źródła, wybierając publikacje odpowiadające jej profilowi. Rocznie
z wymiany pochodziło od 9 do 185 wol., a łącznie we wspomnianych latach – 521
wol.
Najmniejsze ilości we wpływach stanowił egzemplarz obowiązkowy. Biblioteka pozyskała z publikacji wydanych w innych województwach 283 wol., średnio 50-60 wol. rocznie. Ilustracją źródeł wpływu książek do zbiorów Biblioteki są
dane poniższej tabeli:
Sprawozdanie merytoryczne z realizacji zadania „Zakup nowości wydawniczych dla
bibliotek samorządowych województwa lubelskiego” ze środków Ministerstwa Kultury
2003 r. Pieniądze przyznawano corocznie.
46
AWBP, Sprawozdania z działalności merytorycznej WBP z lat 2002-2007; Sprawozdania z Działu Gromadzenia z lat 2005-2007.
47
Najwięcej darów pochodziło z bibliotek: KUL, UW i Publicznej m. st. Warszawy. Zob.
AWBP, Sprawozdanie … z działalności … za 2005 r., s. 21.
45
23
Tab. 3. Wpływ książek do zbiorów Biblioteki w latach 2002-2007
Rok
Zakup
Dary
Wymiana
Egzemplarz obow.
Razem
2002
3621
1371
0
54
5046
2005
5172
1508
185
53
6918
2007
4428
1308
9
36
5781
Łącznie w okresie 2002-2007 do zbiorów WBP włączono 34 706 wol. Poza
tym do zasobu bibliotecznego włączono jeszcze kilkaset broszur. Tylko w okresie 2005-2007 przybyło 508 jedn. Odliczając ubytki, zbiory Biblioteki na 31 XII
2007 r. liczyły 240 257 wol.48
Zarządzanie zbiorami. Czasopisma
W gromadzeniu czasopism kontynuowano wieloletnią sprawdzoną praktykę; najbardziej ogólnie ujmując było to uzupełnienie istniejących ciągów czasopism, z niewielkimi korektami, wynikającymi z pojawiania się nowych tytułów i ewentualnej
rezygnacji z mniej wykorzystywanych. Starano się, aby w corocznym wpływie 45 %
stanowiły wydawnictwa naukowe służące zaspokojeniu potrzeb czytelniczych studentów i pracowników naukowych, a pozostałą część − czasopisma popularnonaukowe i o treści ogólnej49.
Podstawowym źródłem nabycia była prenumerata (w „Ruch-u” i u wydawców) z której pochodziło 85 % bieżącego wpływu. Pozostałą część stanowiły dary
od stałych darczyńców instytucjonalnych. W latach 2002-2007 było to łącznie 310318 tytułów.
Drugie źródło wpływu stanowił egzemplarz obowiązkowy gromadzony
z terenu województwa lubelskiego. WBP, jako biblioteka regionalna, gromadziła
wszelkie gazetki i czasopisma wydawców nieprofesjonalnych: parafii, jednostek
samorządu terytorialnego, domów kultury, bibliotek, towarzystw regionalnych. Do
końca 2001 r. w posiadaniu WBP było 710 tytułów. W następnych 6 latach przybyło
dalszych 107 tytułów. Tak więc na 31 XII 2007 było 817 tytułów w 899 wol.50
Dbałość o bieżący zakup powodował, że niewiele już tytułów z regionu
i ogólnopolskich zostało pominiętych, występowały natomiast braki pojedynczych
numerów i roczników. Opisane czasopisma najczęściej pozyskiwano drogą darów.
Rocznie przybywało w ten sposób kilka-kilkanaście tytułów, niejednokrotnie bardzo
cennych i zasobnych. Chętnie widziano też pojedyncze numery, zwłaszcza najstarszych czasopism. I tak w r. 2002 pozyskano ta drogą 80 jedn.51
Podobnie jak w poprzednich okresach, uzupełniano posiadany zasób o pisma wydane w latach wcześniejszych. Kupowano zarówno całe roczniki, jak również
pojedyncze numery; najczęściej były to jednak całe woluminy. Niejednokrotnie zdarzało się, że single pozwalały skompletować cały tytuł. Rocznie z darów i zakupów,
w tym także w antykwariatach i na aukcjach, pochodziło kilka-kilkanaście tytułów.
AWBP, Sprawozdanie GUS za 2007 r.
WBP, Dział Wydawnictw Ciągłych, Sprawozdanie z prac Działu […] w roku 2002, s. 1.
50
WBP, Inwentarz wydawnictw ciągłych WBP.
51
WBP, Dział Wydawnictw Ciągłych, Zestawienie zinwentaryzowanych zbiorów czasopiśmienniczych za rok 2002.
48
49
24
Na przykład w 2005 r. było to tylko 5 wol., najstarszy tom „Muzeum Domowe”
z r. 1839, pozostałe z okresu II RP, w 2007 r. – 16 tytułów, w tym „Athenaeum”
(1850), „Bluszcz” (1908), „Die Burg” (1940-1943), „Bellonę” (1944). W 2002
r. zakupiono od osoby prywatnej cenne wydawnictwa ciągłe z okresu Powstania
Styczniowego. Należy podkreślić, że niektóre nabytki pochodziły z darów osób
prywatnych. Najcenniejsze to w 2006 r. – 1210 egz. czasopism bezdebitowych (97
tytułów – uzupełnienia, 23 – nowe tytuły, 103 – dublety) oraz 23 roczników „Łowcy Polskiego”.
Jako nowe przybytki do ksiąg inwentarzowych zostało wpisanych także 145
tytułów (tj. ok. 600 wol.) z tzw. przeinwentaryzowania zbiorów druków zwartych52.
Ten proceder wynika z obecnie obowiązujących zasad porządkowania zbiorów bibliotecznych.
Biorąc pod uwagę wszystkie rodzaje zbiorów czasopiśmienniczych, w latach 2002-2007 ich liczba wzrosła o 4599 wol. i na 31 XII 2007 r. wynosiła 39 750
wol.53
Zbiory specjalne
Kontynuowano chlubne tradycje dotychczasowej polityki gromadzenia,
tj. powiększania zasobu dotychczas posiadanych rodzajów zbiorów specjalnych.
Starania dotyczyły wzbogacenia przede wszystkim zbioru regionalnego. Zwracano
uwagę głównie na pozyskanie starych druków, rękopisów, kartografii i grafiki. Poszukiwania prowadzono poprzez Internet, udział w aukcjach antykwarycznych, osobiste kontakty biblioteczne, częste wizyty w antykwariatach. Chętnie przyjmowano
oferty od prywatnych dostawców.
Zbiory specjalne poniosły też straty wynikające z nieprawnych decyzji
władz administracyjnych w latach 50. XX w. Biblioteka, decyzją Sądu Okręgowego
z 2000 r. zwróciła rodzinie Zamoyskich ich zbiory przyznane niegdyś Książnicy.
Przekazano ze zbiorów specjalnych: 4307 poz. starych druków, 7 rękopisów i 24
poz. kartografii54.
Rękopisy
Biblioteka dysponuje bogatym zestawem rękopisów gromadzonych przez
Hieronima Łopacińskiego i pracowników Biblioteki w ciągu całego stulecia działalności. W ostatnich sześciu latach przybyło 67 jednostek, prawie wyłącznie dotyczących województwa lubelskiego. Wszystkie rękopisy, za wyjątkiem jednego,
pochodziły z zakupu. Do najcenniejszych obiektów włączonych do zbiorów należały: S. Młynarczyka Wychowańcy i wychowankowie Seminarium Duchownego łacińskiej Diecezji Chełmskiej w Krasnymstawie, petycja mieszkańców Markuszowa
Druki te, według wcześniej obowiązujących zasad, były zaliczane do książek lub były
wpisane jako czasopismo, co umożliwiały przepisy katalogowania. W takim przypadku
dany druk winien być skreślony z inwentarza książek i wpisany ponownie do inwentarza
czasopism i wydawnictw seryjnych.
53
AWBP, Sprawozdanie GUS za 2007 r.
54
WBP, Dział Zbiorów Specjalnych. Teczka: Protokoły ubytków księgozbioru
klemensowskiego. Więcej na temat księgozbioru klemensowskiego zob. C. Nieścior,
Księgozbiór Klemensowski w Bibliotece im. H. Łopacińskiego, „Bibliotekarz Lubelski”,
R. 4, 1959, nr 1-2, s. 6-8; Z. Bieleń, Od WiMBP do WiMBP, czyli dzieje Biblioteki im.
Hieronima Łopacińskiego w latach 1955-2001. Cz. 1. Lata 1955-1975, „Bibliotekarz
Lubelski”, R. 51, 2008, s. 34-35.
52
25
do Naczelnika Państwa J. Piłsudskiego o przywrócenie do pracy nauczyciela Stanisława Piątkowskiego, wykazy więźniów z obozu przejściowego w Lublinie przy ul.
Krochmalnej, którym udzielała pomocy Rada Główna Opiekuńcza z 1944 r., materiały Izby Rzemieślniczej w Lublinie dotyczące kilku cechów na terenie Lubelszczyzny, materiały dotyczące lubelskich rodzin Koporskich, Kokosińskich, Kempnych
i rękopisy H. Wiercieńskiego, biogramy kilkuset absolwentów Liceum Staszica z lat
1890-1954. Z nielicznych rękopisów dotyczących innych regionów warto wymienić: dokumenty rodziny Wielopolskich z XVIII w., Instrukcja Komisji Rządowej
Spraw Wewnętrznych i Policji dla Konstantego Świdzińskiego w związku z nominacją na marszałka sejmiku pow. opoczyńskiego z 10 III 1826 r. podpisana przez
K. Koźmiana. Stan ilościowy (łącznie z pracami magisterskimi niepublikowanymi)
na 31 XII 2007 r. wynosił 2838 jedn.55
Stare druki
Duży dotychczasowy zbiór starodruków został wzbogacony o dalszych 53
jedn. inw. Najlepsze, jeśli chodzi o nabytki, były lata 2005-2006, w których Biblioteka nabyła 35 tytułów, w tym J. Wujka Nowy Testament Pana Naszego Jezusa, Kraków 1617, C. Hartknocha De republica polonica …, Jena 1687, Ustawa
Rządowa … Warszawa [1791], klocek zawierający kilka druków lubelskich, m.in.
B. Czajkowskiego Kazanie o prawdziwey miłości Oyczyzny, Lublin po 8 V 1789,
J. Męcińskiego Kazanie o potrzebie kraiowego woyska, Lublin 1790 i Kazanie na
pogrzebie … Józefa Skarbka Kiełczewskiego, Lublin po 17 VII 1787. Wśród nabytków są dwa druki lubelskie nieznane Irenie Strelnikowej: B. Czajkowskiego Kazanie na powitanie nayiaśniejszego Trybunału Koronnego oraz nierozszyfrowanego
autora Nabożeństwo za dusze … Lublin 1790. Z tego samego „obfitego” okresu
pochodzą także dwa elzewiry. Wszystkie nabytki, poza jednym, pochodzą z zakupu.
Łącznie na koniec 2007 r. zbiór starodruczny liczył 11 809 jedn.56
Pocztówki
Jest to stosunkowo młody zespół, gromadzony od lat osiemdziesiątych.
W najnowszych nabytkach dominują pocztówki historyczne, głównie z początków
XX w. Powtarzają się te same miasta: Lublin, Chełm, Kazimierz, Puławy, Hrubieszów, Zamość, rzadziej inne miejscowości. Nie rezygnuje się z powiększania kolekcji współczesnych. Trudności z ich gromadzeniem wiążą się z faktem, że począwszy
od lat 90. XX w. nastąpił gwałtowny ich przyrost; w zasadzie ma je większość miast
i gmin. Nie ma informacji o ich wydawaniu, najczęściej pozyskuje się je drogą darów. Powiększano zestaw pocztówek z tematami malarskimi i ilustracjami utworów
literackich. Począwszy od 2005 r. rozpoczęto gromadzenie widokówek z elementami kartograficznymi (fragmenty map, plany miast, widoki historyczne), kontynuowano zbieranie kartek świątecznych i okolicznościowych. W 2002 r. otrzymano
w darze duży zestaw reprintów najstarszych widokówek z XIX i XX w. wydanych
przez jedną z firm lubelskich. Uzupełniano braki w kolekcji pocztówek historycznych Lublina. W sumie zbiory powiększyły się o 2189 szt. (1754 jedn. inw.), a połowa pochodziła z darów.
Mikrofilmy
Ochrona własnego zasobu starych druków, rękopisów, gazet i czasopism
oraz uzupełnienie posiadanych dokumentów i materiałów o kopie zbiorów znaj55
56
26
AWBP, GUS za 2007 r.
AWBP, Sprawozdanie merytoryczne … za rok 2007, s. 2.
dujących się w innych bibliotekach stanowiła w dalszym ciągu wykładnię decyzji
o kontynuowaniu akcji mikrofilmowania. Prowadzono ją dwoma drogami: poprzez
działalność własną Pracowni Fotograficznej oraz zamawianie usług w innych bibliotekach naukowych. Pierwszy sposób umożliwiał kopiowanie własnych zbiorów
i wybranych obiektów z innych instytucji. We własnej pracowni kopiowano głównie ciągi czasopism krajowych najczęściej wykorzystywanych (np. „Kłosy”, „Tygodnik Ilustrowany”, „Wiadomości Literackie”), niezmikrofilmowane czasopisma
regionalne oraz druki lubelskie i zamojskie. W bibliotekach naukowych (BUW, BJ,
„”Ossolineum”) zamówiono rękopisy dotyczące Lubelszczyzny m.in. Powstania
Styczniowego: J. Lipskiego Pamiętniki powstańca styczniowego, Papiery pułkownika Józefa Władysława Ruckiego, M. Kobylańskiego Ostatnia wyprawa wołyńska, dwa roczniki „Chwili” (1863 i 1864), akta sądowe z województwa lubelskiego
z XVII i XVIII w. Na CD ROM-ie zakupiono Topograficzną Kartę Królestwa Polskiego. W latach 2002-2007 liczba mikrofilmów powiększyła się o 1036 jedn. inw.
i liczyła na 31 XII 2007 r. − 3614 jedn.
Fotografie
Biblioteka, dzięki własnej Pracowni Fotograficznej i zatrudnianiu fotografa,
systematycznie powiększała swoje zbiory fotograficzne. Największy zbiór własnych
fotografii powstał w wyniku dokumentowania własnej działalności środowiskowej.
Z innych tematów to przefotografowano zdjęcia rodzinne Łopacińskich, uzyskując
dokumentację do biografii patrona Biblioteki. Duży udział w powiększaniu zasobu miały też biblioteki samorządowe, które przekazały WBP fotografie obiektów
bibliotecznych, jak również materiały z imprez kulturalno-oświatowych. Dzięki
współpracy z oddziałem lubelskim Polskiego Towarzystwa Fotograficznego WBP
otrzymała fotogramy stanowiące pokłosie jego konkursów (np. w 2007 r. „Lublin,
Lublinianie, Lubelszczyzna”). W 2005 r. dokonano zakupu 71 albumów z dokumentacją fotograficzną wydarzeń w Lublinie z lat 1973-2004, autorstwa Romana
Krawczyńskiego. Z zakupu pochodziła dziesiąta część fotografii (ponad 200 szt., nie
licząc albumów). Z ciekawszych zakupów pochodzą: albumy (2) Zbiory fotografii
z Lubelskiego, Sandomierskiego i Opatowskiego z lat 1935-1939, 22 fotografie epitafiów z katedry lubelskiej, 8 fotografii „Lublin : kościół i klasztor oo. Dominikanów” z 1925 r., odsłonięcie pomnika Staszica w Hrubieszowie w 1923 r. Fotografie
w zbiorach WBP powiększyły się o 718 jedn. inw. (1902 fotografii) i na koniec 2007
r. ich liczba wynosiła 13 698 jedn.
Grafika
Jest jedną z najszybciej powiększających się grup zbiorów specjalnych.
W jej skład wchodzą wykonywane różnymi technikami: rysunki, grafika, plakaty,
ekslibrisy. W założeniu gromadzi się prace i obiekty autorów lubelskich i terenu województwa lubelskiego, ale w przypadku oferty wybitnego dzieła z innych terenów
wspomniane zastrzeżenie nie obowiązuje. Najszybciej powiększa się grupa ekslibrisów, z uwagi na stosunkowo liczną grupę artystów zajmujących się projektowaniem
tej formy twórczości. Największe ilości ekslibrisów zakupiono od artystów: Zbigniewa Jóżwika, Alfreda Gaudy, Zbigniewa Strzałkowskiego, Tadeusza Budynkiewicza. Bardzo udane były też nabytki serii grafik Madonny Z. Jóźwika, składającej
się z 30 obiektów, 12 rysunków piórkiem o tematyce lubelskiej Kazimierza Drzewińskiego, 23 rysunków reprezentujących przegląd twórczości Krystyny Głowniak.
Ze starszych nabytków warto odnotować 3 miedzioryty z XVII w. J. E. Dahlberga,
tekę Wojna Artura Grottgera i rycinę Aleksandra Gierymskiego – fragment dzielnicy żydowskiej w Lublinie nad rzeką Czechówką. Zbiory grafiki powiększyły się
27
o 1434 jedn. inw. (1841 szt.). Na koniec 2007 r. grafika liczyła 21 553 jedn. inw.
Dokumenty życia społecznego
Stanowią najszybciej rozwijający się dział zbiorów specjalnych. Większość
ich pochodziła z darów, a tylko nieliczne pozyskiwano z zakupu lub egzemplarza
obowiązkowego. Gros ich otrzymywano z Lublina, z różnych urzędów, instytucji,
partii i organizacji, wydanych z okazji określonych wydarzeń, uroczystości, stanowiących informację o bieżącej działalności. Większość dokumentów dotyczyła
spraw bieżących, ale pozyskiwano też dotyczące minionych czasów i wydarzeń.
Najbardziej obfite były lata, kiedy odbywały się wybory do sejmu i senatu oraz
wybory samorządowe. Do najciekawszych nabytków należą: dokumenty z okresu
powstania styczniowego, ulotka rękopiśmienna Grupy Lubelskiej Związku Młodzieży Socjalistycznej, Lublin, październik 1905 r., statut Towarzystwa Literatów
i Dziennikarzy polskich z 1909 r., plakat Satirische Europa Kart – Weltkrieg
z 1914 r., odezwa J. Piłsudskiego z sierpnia 1915 r., druk PPS z 1917 r., odezwa Komitetu Lubelskiego SDKPiL z września 1918 r., orędzie prezydenta Ignacego Mościckiego o zgonie J. Piłsudskiego, zarządzenie Szefa Dystryktu Lubelskiego Zörnera o ograniczeniu miejsc pobytu w Lublinie oraz jego obwieszczenie o zaciemnianiu
Lublina, program prac PKWN, litograficzny plakat do wystawy Zinwija Tołkaczewa
„Majdanek” z 1944 r., list Jana Pawła II do Zygmunta Wierzchowiaka. Łącznie przybyło do zbiorów 32 658 dokumentów. Na 31 XII 2007 r. było 86 772 jedn. inw.
Opracowanie zbiorów
Zgodnie z obowiązującą procedurą wszystkie nowości zostały zainwentaryzowane w tradycyjnych księgach inwentarzowych (zbiory specjalne i czasopisma)
i w inwentarzu komputerowym (książki - na koniec każdego roku). Opracowanie
prowadzone było dwutorowo, część systemem tradycyjnym, część przy pomocy
procedur komputerowych w systemie VTLS/VIRTUA. Od 2002 r. zaczął działać
NUKAT, do którego współtworzenia przyłączyła się WBP i z którego, na zasadzie
wzajemności, Biblioteka mogła korzystać. Najpierw cały wysiłek był skierowany
na bieżące opracowywanie nowości i dopiero pod koniec 2003 r. rozpoczęto pierwsze prace związane z retrokonwersją katalogów. Od następnego roku prowadzono je
ze wzmożoną siłą i to równocześnie w odniesieniu do kilku kolekcji, tj. zbiorów w
magazynie głównym, Czytelni Naukowej i Wypożyczalni Podręczników57. Do 2008
r. WBP miała w głównej bazie danych 82 301 rekordów bibliograficznych, 103 787
rekordów opisu egzemplarza, 126 189 rekordów wzorcowych i 2174 rekordy zasobu czasopism58. Jeśli chodzi o retrokonwersję, to do początku 2008 r. opracowano
zbiory Wypożyczalni i Czytelni Naukowej oraz zbiory z magazynu głównego, idąc
wstecz, druki do 1987 r. Podstawową część zasobu baz danych stanowiły książki,
ale także i czasopisma systematycznie powiększały swój udział. Na koniec 2007
r. znajdowało się w katalogu komputerowym 1981 tytułów czasopism z pełnymi
zasobami. W odniesieniu do czasopism, które nie miały swoich rekordów, to na istniejących kartach katalogowych uzupełniano i dopisywano dane dotyczące nowości. Poza wspomnianymi pracami katalogowymi, na rzecz bibliotek samorządowych
opracowano w systemie MAK 14 000 tytułów książek (360 tys. kart katalogowych).
Prawie wszystkie nowości zbiorów specjalnych opracowywano w tradycyjnej formie, nie licząc prób zapoczątkowania opracowania komputerowego (w 2004
A. Sułek, Historia Działu Opracowania Zbiorów, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 50,
2007, s. 30-31.
58
M. Rydz, dz. cyt., s. 15.
57
28
r. próbne opisy dżs-ów). Pozostawanie przy kartotekowej formie katalogów wymagało ciągłego ich uzupełniania o nowości59. Tylko do katalogu i indeksów dżs-ów
wypisano 34 000 nowych kart, nie licząc innych prac przy tym katalogu (przekładki,
selekcje, porządkowanie, karty rozdzielcze). Z nowych elementów warto odnotować: sporządzono katalog starych druków nieznanych Estreicherowi, w związku
z 100. rocznicą śmierci H. Łopacińskiego (i przygotowywaną wystawą) dokonano
ponownego przebadania dawnych i nowych rękopiśmiennych materiałów biograficznych i dorobku naukowego.
Zbiory, zarówno specjalne, niektóre liczące nawet kilkaset lat, jak również dokumenty obecnie wytworzone, wymagają stałej pieczy. Przed 2007 r. można
było ją zapewnić tylko niewielkiej części, bo nie pozwalały na to warunki lokalowe. Najbardziej uciążliwe było ścieśnienie zbiorów, przekraczające wszelkie zasady
i standardy. W tej sytuacji starano się o zapewnienie niepogarszanie stanu zachowania całego zasobu60. Co pewien czas oceniano sytuację, biorąc pod uwagę istniejące utrudnienia i zagrożenia. W 2003 r. dokonano ekspertyzy stanu zachowania
czasopism lubelskich z lat 1830-199061. W roku następnym na zlecenie Biblioteki Narodowej poddano badaniu stan zakwaszenia 13 druków zwartych wydanych
w XIX w.62 Na bieżąco dokonywano oceny zagrożeń mikrobiologicznych najcenniejszych obiektów. W przypadku podejrzenia dany obiekt i sąsiednie stykające się
z nim publikacje poddawano odkażeniu. Z czasem zabiegi profilaktyczne zaczęto
stosować także w przypadku nowych nabytków rękopisów i starodruków. Pozyskanie grantów z MKiDN w ramach programów operacyjnych umożliwiło w latach
2004-2006 konserwację 3 starych druków, 15 rękopisów, 3 jednostki kartograficzne
(w tym najstarszy pergaminowy plan Lublina z poł. XVII w.) i 16 ulotek. Ponadto
we własnym zakresie przeprowadzano mniej specjalistyczne prace i zabiegi konserwatorskie63. Dopiero jednak w 2007 r., po przejęciu nowego magazynu w dobudowanej części, zlikwidowano uciążliwości związane z ciasnotą i brakiem pomieszczeń magazynowych.
Zarządzanie informacją
Wprowadzenie komputeryzacji do działalności informacyjnej zmieniło ją,
i to wieloaspektowo. Po pierwsze, dawała możliwość korzystania z różnych baz tekstowych, bibliograficznych i informacyjnych, nie tylko własnej biblioteki, ale przede
wszystkim z rozległej sieci. Czytelnicy mogli otrzymywać informacje bezpośrednio
w domu, bez konieczności odwiedzania bibliotek. Poza tym była szybka. Nie oznacza to, że biblioteki zrezygnowały z prowadzenia tej działalności; musiały tylko
dostosowywać się do zmieniających się warunków technologicznych i zgłaszanych
potrzeb informacyjnych. I tak w Bibliotece im. H. Łopacińskiego zmienił się warsz59
Szerzej o katalogach zob. J. D. Golec, Warsztat informacji o Lubelszczyźnie w
Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, „Bibliotekarz
Lubelski”, R. 52, 2009, s. 98-100.
60
W 2000 r. stan ochrony zbiorów, a szczególnie wchodzących w skład Narodowego
Zasobu Bibliotecznego, oceniała Najwyższa Izba Kontroli i poza kwestiami magazynowania
(ciasnoty) nie wykazała żadnych zaniedbań.
61
WBP, Dział Przechowywania Zbiorów, Sprawozdanie z pracy Działu w roku 2003, s. 4.
62
WBP, Dział Przechowywania Zbiorów, Sprawozdanie z pracy Działu w roku 2004, s. 3.
63
WBP, Dział Przechowywania Zbiorów, Sprawozdanie z pracy Działu w roku 2002, s.
3-4 i następnych latach.
29
tat informacyjny, zakres świadczonych usług, szybkość i kompletność dostarczanych danych.
Działalność informacyjno-bibliograficzna była przypisana, jako podstawowa,
dwom działom: Informacji i Promocji oraz Bibliografii Lubelszczyzny i Wiedzy
o Regionie, a w mniejszym zakresie w ramach swojej specjalizacji także działom:
Udostępniania, Zbiorów Specjalnych i Instrukcyjno-Metodycznemu. Te pierwsze
miały też najlepiej do tego celu przygotowany i rozbudowywany warsztat informacyjny.
Podstawą pracy informacyjno-bibliograficznych był warsztat informacyjny, który zmianił się już pod koniec poprzedniego okresu. Z dawnego warsztatu
w niezmienionej formie pozostał jedynie księgozbiór podręczny, i on również ulegał
zmianom wynikającym z wprowadzenia nowości oraz istnienia alternatywnych danych komputerowych. W Dziale Informacji, po utworzeniu Ośrodka Informacji Europejskiej, od podstaw tworzono jego bibliotekę podręczną, składającą się z druków
zwartych, czasopism i materiałów informacyjnych. Księgozbiór podręczny Działu
Informacji liczył do 5500 jedn.64 Był to zbiór często wymieniany, o czym świadczy
fakt, że do jego zasobu włączono 3300 druków65, dokonując jednocześnie melioracji
w istniejącym księgozbiorze. Po podziale Działu Informacji przesunięto z niego
do Działu Bibliografii Lubelszczyzny (lipiec 2007) wszystkie publikacje dotyczące regionu. Gruntownie przebudowano wcześniej istniejący warsztat składający się
z wielu kartotek, a na ich miejsce wprowadzano bazy komputerowe. Kartotekę osobową i kartotekę kwerend przekształcono w bazę KWERENDY (w 2007 r. – 6224
rekordy). Od podstaw zaczęto tworzyć bazę UNIA EUROPEJSKA (w 2007 r. – 5080
rekordów). Przez pewien okres w Dziale Informacji była zlokalizowana baza informacji prawnej LEX (później przeniesiona do Czytelni Czasopism). Z dawniej
istniejących kartotek rozpoczęto weryfikowanie opisów tzw. kartoteki Kazimiery
Gawareckiej. Odpowiadając na zgłaszane potrzeby rozpoczęto gromadzenie materiałów tekstowych dla maturzystów, w związku z przygotowywanymi przez nich
pracami przedmaturalnymi. W 2007 r. zbierano już teksty do 40 motywów (rocznie
50-120 tekstów). Gromadzono też inne materiały tekstowe m.in. do tzw. teczek etnograficznych (511 artykułów), artykuły poświęcone Unii Europejskiej (71 tekstów),
wycinki prasowe (zagadnienia: Biblioteka im. H. Łopacińskiego, życiorysy, Lublin,
Lubelszczyzna). Z innych materiałów informacyjnych przygotowywano m.in. bibliografię artykułów poświęconych ważnym kobietom świata66.
Najmniej zmienił się warsztat informacyjno-bibliograficzny związany z Bibliografią Lubelszczyzny, bowiem zamiast tworzenia jej w postaci kartoteki, robiono
to w formie bazy komputerowej w systemie MAK (do 2005 r. w formacie MARC
BN, a potem w MARC 21). Tak, jak we wcześniejszych okresach, gromadzono opisy bibliograficzne książek, czasopism (jako całości) i artykułów w nich, dzieł literackich, fragmentów publikacji, jednostek kartograficznych, dokumentów życia
Informacja uzyskana od E. Hadrian, kierownika Działu Informacji i Promocji, z 19 IX
2011 r.
65
Informacja od J. Dobryńczuk, kierownika Działu Opracowania Zbiorów, z 19 VIII
2011 r.
66
WBP, Dział Informacji i Promocji, Sprawozdanie z pracy … za rok 2007, s. 4-5;
J. D. Golec, Warsztat informacji o Lubelszczyźnie w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im.
Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 52, 2009, s. 103-105.
64
30
społecznego dotyczące regionu67. W związku z tym, że bazę komputerową tworzono
od 2000 r., dlatego wszystkie dokumenty opublikowane przed tą datą nadal gromadzono w postaci kartoteki kartkowej. W latach 2002-2007 do bazy REGION wprowadzono 22 307 rekordów (na koniec 2007 r. liczyła 25 927 rekordów). Ponadto
uzupełniono kartoteki kartkowe obejmujące wcześniejsze lata o kilkaset opisów
bibliograficznych.
Drugim źródłem informacji regionalnej był katalog „Lublinianów” prowadzony w formie kartoteki kartkowej, a dopiero w 2007 r. jako baza komputerowa.
Od 2002 r. przybyło w nim 6538 kart katalogowych i na koniec 2007 r. liczył 69 431
kart, a w bazie komputerowej 164 rekordy.
Jako pomocnicze, wykorzystywane do celów doraźnej informacji, prowadzono kartoteki: prac pracowników WBP, pseudonimów i kryptonimów dziennikarzy lubelskich, niepublikowanych prac dotyczących Lubelszczyzny i twórców
ludowych. W międzyczasie zaczęto przekształcać kartoteki w bazy komputerowe.
Zrobiono tak w odniesieniu do kartoteki prac pracowników WBP (całkowicie)
i niepublikowanych prac dotyczących regionu (ok. ¼). W ciągu 6 lat zanotowano
nowych opisów: 384 – publikacji i artykułów pracowników WBP, 235 – pseudonimów i kryptonimów, 648 – niepublikowanych prac dotyczących Lubelszczyzny
i 926 – informacji o twórcach ludowych. W 2004 r. zapoczątkowano tworzenie kartoteki kartkowej „Lubliniana zagraniczne” (do 2008 r. − 454 opisy bibliograficzne),
a w 2005 r. kartoteki elektronicznej publikacji niezakwalifikowanych do Bibliografii Lubelszczyzny (na 31 XII 2007 r. – 1569 opisów).
W skład warsztatu informacyjnego Działu Bibliografii Lubelszczyzny od
połowy 2007 r. wchodził ponadto księgozbiór podręczny, złożony z druków zwartych – 1155 wol., czasopism – 157 wol. (24 tytuły) i norm – 317 wol.). Zbiory
wzbogaciły się o niepublikowane prace magisterskie, doktorskie, dyplomowe
i inne dotyczące regionu lubelskiego, które zaczęto gromadzić w Dziale Bibliografii
Lubelszczyzny i Wiedzy o Regionie. Mają dużą wartość naukową i informacyjną,
z uwagi na charakter źródłowy, unikatowość i różnorodność tematów oraz geograficzną wielość. Do 2008 r. zebrano 335 jedn. przekazanych jako dary przez autorów
i promotorów68. Należy jeszcze zaznaczyć, że Dział Bibliografii Lubelszczyzny ma
swój wkład w tworzeniu (od 2005 r.) wspólnej bazy komputerowej BN i bibliotek
publicznych obejmującej opisy bibliograficzne artykułów z gazet i tygodników polskich. Bibliotekarze z WBP sporządzają opisy artykułów z „Polityki” i „Niedzieli”.
Do końca 2007 r. przygotowano 4429 opisów69.
Inne działy prowadzące również usługi informacyjne nie tworzyły oddzielnych warsztatów informacyjnych, tylko wykorzystywały do tego celu biblioteki
podręczne. Dużymi księgozbiorami dysponowały Czytelnia Naukowa (3000 wol.),
Dział Zbiorów Specjalnych (2500 wol.), pozostałe działy mniejszymi.
B. Lech-Jabłońska, Bibliografia Lubelszczyzny – ogólna bibliografia regionalna okresu
powojennego, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 52, 2009, s. 88-92.
68
WBP, Dział Bibliografii Lubelszczyzny i Wiedzy o Regionie, Sprawozdanie z wykonania planu pracy w roku 2007 , s. 2-3.
69
WBP, Dział Bibliografii Lubelszczyzny i Wiedzy o Regionie, Sprawozdanie z wykonania planu pracy w roku 2005…, s. 4; Sprawozdanie z wykonania planu pracy w roku
2007…, s. 4.
67
31
Usprawnieniu informacji o samej Bibliotece miały służyć zakup (w 2002
r.) i uruchomienie własnej strony WWW70, którą co pewien czas aktualizowano
i rozszerzano. Na stronie głównej, obok informacji o WBP i jej zbiorach i usługach,
znalazły się także informacje o działalności instrukcyjno-metodycznej i bibliotekach
samorządowych. Z materiałów tekstowych na stronach internetowych zamieszczono
pełnotekstowe bazy „Bibliotekarza Lubelskiego” i „Dostrzegacza Bibliotecznego”.
Dla czytelników najważniejszą kwestią była informacja katalogowa. Tę rolę
odgrywały dwa rodzaje katalogów: tradycyjne i komputerowe. Początkowo wykorzystywano do tego trzy komputery, ale już w 2002 r. zwiększono liczbę stacji roboczych do pięciu w sali katalogowej i jednego w Wypożyczalni Podręczników.
Przyczyniło się to do likwidacji kolejek przy informacji katalogowej71. Udostępniono też w sali katalogowej jeden komputer do bezpośredniej informacji regionalnej w systemie MAK, co umożliwiło dostęp do najnowszych publikacji i artykułów
o Lubelszczyźnie. Informatorium zaś wyposażono w dwa komputery do pośredniej
informacji bibliotecznej, przy pomocy dyżurnych bibliotekarzy72. Na ich dyskach
były zainstalowane m.in. bazy z „Przewodnikiem Bibliograficznym” i „Bibliografią
Zawartości Czasopism”.
Celem działalności informacyjno-bibliograficznej było udzielenie pełnej
i kompetentnej informacji indywidualnej oraz stałe prowadzenie informacji zbiorowej, stanowiącej część składową działalności kulturalno-oświatowej. W Bibliotece prowadzono głównie informację naukową, ponieważ większość odbiorców
(użytkowników) informacji stanowili studenci i grupa pracowników naukowych.
Nie rezygnowano również z zaspokajania potrzeb informacji powszechnej, ponieważ rocznie we wszystkich punktach przygotowywano odpowiedzi na 14-18 tys.
pytań i rozwiązywano 900-3800 kwerend, przy czym liczba tych ostatnich znacząco
zmniejszyła się73. Należy zaznaczyć, że szczególnie pracochłonne były kwerendy
prowadzone w Działach Informacji i Zbiorów Specjalnych. Poza tym 230-270 osób
korzystało z informacji prawnej LEX, a niektórzy prosili o wydruki potrzebnych aktów prawnych. Ponadto Dział Bibliografii Lubelszczyzny udostępniał zainteresowanym bibliotekom samorządowym powiatowym i gminnym własne materiały bibliograficzne dotyczące ich powiatu lub określonego zagadnienia. Bibliotekarze mogli
kopiować je na dyskietki, otrzymać w postaci wydruku lub pocztą elektroniczną74.
Powyższy dorobek informacyjno-bibliograficzny potwierdza tezę o istnieniu i dobrej działalności Biblioteki jako regionalnego centrum informacyjnego, zaspokajającego potrzeby informacji naukowej i powszechnej.
Działalność kulturalno-oświatowa
Ta sfera działalności należała do mocnych stron WBP, o czym świadczyły
liczne przedsięwzięcia i imprezy o charakterze od wojewódzkich do lokalnych, miejskich, liczby uczestniczących w nich osób, wysokie oceny za wartość merytoryczną.
Niektóre z nich noszą charakter wydarzeń kulturalnych dużej rangi o zasięgu regionalnym. Wspólnym mianownikiem prowadzonych imprez i spotkań była książki
AWBP, Sprawozdanie … za 2002 r., s. 23.
AWBP, Sprawozdanie … za 2002 r., s. 23.
72
AWBP. Sprawozdanie … za 2002 r., s. 23.
73
AWBP, Sprawozdania … za lata 2002-2007.
74
WBP, Dział Bibliografii Lubelszczyzny i Wiedzy o Regionie, Sprawozdanie z wykonania planu pracy w roku 2002, s. 3-4.
70
71
32
i ich twórcy, będący przyczyną lub pretekstem do eksponowania określonych treści
i wartości. Miało to również służyć promocji Biblioteki jako depozytariusza wartości kultury symbolicznej naszego kraju, nawet świata.
Najważniejsze są dwa przedsięwzięcia. Były to w latach 2006-2007: „Rok
Hieronima Łopacińskiego” (ogłoszony przez Radę Miejską Lublina, na wniosek WBP) i „Rok Biblioteki im. H. Łopacińskiego” (promowany przez WBP).
W pierwszym przedsięwzięciu uczestniczyli jeszcze inni sygnatariusze, drugie było
prowadzone jako samodzielne działanie. W Roku Łopacińskiego najważniejszymi
dokonaniami były: uroczysta msza święta i spotkanie przy grobowcu połączone ze
złożeniem kwiatów, premiera filmu dokumentalnego (By czas nie zatarł i niepamięć
A. Kulika), publikacje: biografia i folder, konferencja naukowa, wystawa biograficzna. W drugim roku szczególnie eksponowanymi były: uroczystości jubileuszowe
z okazji 100-lecia Biblioteki z udziałem władz resortowych, wojewódzkich i miejskich, szerokiej reprezentacji środowiska bibliotekarskiego regionu i pracowników
WBP, wystawa jubileuszowa w siedzibie Książnicy („… księgom pięknym wierni… 1907-2007”) i I Lubelskie Targi Książki (26 wystawców z regionu, imprezy
towarzyszące)75. Skromniejsza była uroczystość 95-lecia Biblioteki, obchodzona
w 2002 r. Jej ozdobą była wystawa „Najpiękniejsze książki świata” Wydawnictwa
Artystycznego Kurtiak-Ley76.
W 2004 r. SBP wystąpiło z inicjatywą organizacji każdego roku „Tygodnia
Bibliotek” w drugim tygodniu maja. Pomysł zyskał uznanie, nawiązywał do dawnych Dni Oświaty, Książki i Prasy i był oczekiwany przez społeczeństwo. Akcję
wsparła także WBP. Na pierwszy „Tydzień” zaplanowano podpisywanie własnych
książek przez pisarzy środowiska lubelskiego, „Dzień otwarty” Biblioteki, promocję książki Jana Ziółka, kiermasze książek i „Dzień Bibliotekarza”. W następnych
latach program „Tygodnia” był ciągle wzbogacany, ale stale byli obecni pisarze,
kiermasze i promocje książek. Już od połowy lat dziewięćdziesiątych stałą imprezą
o zasięgu wojewódzkim, o której wspomniano przy prezentacji funkcji wojewódzkiej, było coroczne przyznawanie Nagrody im. Anny Platto (edycje VIII-XIV). Ponadto określone lata były przez władze państwowe poświęcone wybitnym postaciom polskiej kultury. Obligowało to m. in. i Bibliotekę do ich promowania: w 2003
r. Józefa Czechowicza, w 2004 r. − Witolda Gombrowicza, a w 2005 r. − Hansa Christiana Andersena. Na obchody czechowiczowskie złożyły się: wykład pracownika
naukowego KUL, duża wystawa książkowa, wydanie i promocja dwóch reprintów
twórczości poety. O wiele bogatszy był program obchodów Andersena, z uwagi na
jego powszechną znajomość twórczości i mnogość odbiorców, głównie dziecięcych.
Główny wysiłek organizacyjny i merytoryczny był skierowany na prowadzenie stałych form pracy. Dla WBP takimi były wystawy z własnych zbiorów,
w których eksponowano całą różnorodność zasobu oraz spotkania i promocje książek.
Biblioteka do początków XXI w. nie dysponowała pomieszczeniami pozwalającymi na organizację ekspozycji w dobrych warunkach lokalowych. Zmieniło się
to dopiero po odzyskaniu dwóch sal wystawowych od Biura Wystaw Artystycznych.
Zwłaszcza Galeria umożliwiała odtąd eksponowanie dużych wystaw, jak również
wieloosobowych spotkań.
75
E. Hadrian, Obchody Roku Hieronima Łopacińskiego w WBP im. H. Łopacińskiego
w Lublinie, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 49, 2006, s. 47-50.
76
Taż, Jubileusz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego
w Lublinie, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 45, 2002, s. 51-55.
33
Najstarszą i najczęściej stosowaną formą informacji o zbiorach adresowaną do szerokiej publiczności były wystawy. Stanowiły też zachętę do odwiedzenia
Biblioteki i kształtowały opinię o zasobności i wartości zbiorów Książnicy. Tematykę wystaw kształtowały ogólnopolskie wydarzenia kulturalne, rocznice literackie,
różnorodne zagadnienia regionalne i kwestie związane z Książnicą i jej patronem.
Zdecydowanie jednak dominowały kwestie regionalne. Rocznie organizowano 5-10
dużych wystaw (eksponowanych do dwóch miesięcy; kilkadziesiąt gablot i antyram) oraz do 25 małych jednogablotowych (zasada: krótki okres ekspozycji − tydzień, maksymalnie dekada). Jeśli chodzi o duże wystawy, to od 2005 r. rozpoczęto
cykl corocznych ekspozycji poświeconych sąsiadom Polski, począwszy od Rosji
i Ukrainy. Inne duże wystawy o zróżnicowanej tematyce, to m.in.: „W 70. rocznicę
powstania Związku Literatów Polskich w Lublinie” (2002), „Lubelski Lipiec 19441980 – 1989” (2005), „200 lat Diecezji Lubelskiej” (2005), „Jan Zamoyski (15421605) i jego czasy” (2005), „… księgom pięknym wierni … 1907-2007” [WBP i jej
pracownicy] i „Matka Boska w linorytach Zbigniewa Jóźwika”, a z tematów pozalubelskich: „Witold Gombrowicz” i „Elementarze w zbiorach WBP” (2004), „Ojciec
literatury polskiej Mikołaj Rej z Nagłowic (1505-1569)” (2006). Przy organizacji
wystaw wykorzystywano wszystkie rodzaje zbiorów, łącznie ze specjalnymi, starając się pokazać oryginały. Walorem ekspozycji były oprawy plastyczne połączone
z różnymi instalacjami przestrzennymi.
Małe wystawy miały na celu zwrócenie uwagi na rocznice, wydarzenia historyczne i współczesne, odwołanie się do tradycji, zaakcentowanie sprawy (problemu). Na przykład w 2006 r. wśród 25 ekspozycji były m.in.: 130 rocznica ukazania
się „Gazety Lubelskiej (3 I 1876)”, „Rocznica śmierci Jana Pawła II”, „25. rocznica
zamachu na Jana Pawła II”, „80. rocznica śmierci Antoniego Gaudiego”, „55. rocznica powołania Polskiej Akademii Nauk”, „Boże Narodzenie – książka na Święta”.
Pomieszczenia były też wykorzystywane na wystawy zewnętrzne, głównie
plastyczne, malarskie, fotograficzne. Umożliwiały organizację dużych ekspozycji,
trudnych do przygotowania w innych miejscach. Realizowano wystawy twórców
lubelskich, ale nie rezygnowano z ciekawych propozycji z innych ośrodków kraju. Zorganizowano wystawy: fotograficzną „Światłem malowane” i XIV edycję
Wschodniego Salonu Sztuki (2006), Akwarele Róży i Stanisława Popków, „Franciszek Starowieyski. Plakat i warsztat”, „Konkurs na rysunek im. E. A. Andriollego.
Nałęczów 2006 – wystawa pokonkursowa” (2007). Także niektórym spotkaniom
promującym książki towarzyszyły wystawy plastyczne (np. w 2007 r. prace graficzne Grzegorza Kopacza, ilustratora książki Jerzego Sprawki).
Specyficzną formą promocji Książnicy, informacji o zasobie, popularyzacji
zbiorów są pokazy zbiorów specjalnych. Organizowano je w celach edukacyjnych
i naukowych dla uczniów szkół średnich, aktywu bibliotecznego szkół, słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz studentów historii i bibliotekoznawstwa.
Niejednokrotnie pokazy były połączone z prelekcjami o historii pisma i książki,
o oprawach bibliotecznych, historii określonych kolekcji. Dla szerokiego spektrum
publiczności tę formę stosowano w „Tygodniu Bibliotek” podczas „Dni otwartych”.
Rocznie odbywało się 2-12 pokazów.
Drugą liczną grupę działań promocyjnych stanowiły spotkania autorskie
połączone przeważnie z reklamą książki. Na szerszą skalę zaczęto prowadzić je dopiero od 2000 r., dlatego też w 2002 r. zorganizowano tylko 9 spotkań, ale stopniowo ich liczba zwiększała się, zwłaszcza po przejęciu ich organizacji przez Dział
Informacji i Promocji (np. w 2006 r. odbyło się 25 spotkań). W pierwszym okresie
34
przeważali pisarze spoza środowiska lubelskiego (w 2002 r. − 6 spotkań z pisarzami
spoza Lubelszczyzny na 9 odbytych spotkań), stopniowo jednak zdominowani przez
twórców miejscowych. Warto pdkreślić, że na spotkania zapraszano także pisarzy
emigracyjnych, których twórczość była aktualnie publikowana w Lublinie, rzadziej
w innych ośrodkach. Gościli m.in.: Dora Kacnelson, Mieczysław Paszkiewicz, Stefan Waynfeld, Kazimierz Cybulski. Każdorazowo prezentowano dorobek edytorski
pracowników Biblioteki. Swoje prace naukowe lub popularnonaukowe eksponowali: Zdzisław Bieleń, Adrian Uljasz, Halina Wolska.
Biblioteka nie prowadziła stałej akcji odczytowej, ale w przypadku zgłoszeń
szkół, domów kultury lub innych instytucji na prelekcje na tematy związane z historią książki, historią Biblioteki i jej Patrona, z literatury współczesnej − takie spotkania obsługiwała we własnej siedzibie lub zamawiającego. Rocznie organizowano od
2 do 20 odczytów.
Dla młodzieży maturalnej przez wiele lat oferowano corocznie cykl wykładów z literatury i historii, po 5 lekcji z każdego przedmiotu, realizowanych przez
pracowników naukowych. Organizowano 2-4 kursy, w których uczestniczyło 60100 uczniów. Organizowano je do 2006 r., a zaprzestano w związku ze zmianą formuły egzaminu maturalnego.
Stałą formą adresowaną do młodzieży gimnazjalnej i licealnej były lekcje
biblioteczne, często łączone ze zwiedzaniem Biblioteki. Zdarzało się, że inspiracją
do przyjścia do Książnicy były wystawy. Organizatorzy nieraz prosili o rozszerzenie
programu pobytu w Bibliotece o zwiedzanie placówki, informację o usługach bibliotecznych, zasadach korzystania. Rocznie przeprowadzano 63-87 lekcji i informacji o
Bibliotece. Średnio w każdym spotkaniu uczestniczyło 25 uczniów77.
Przywołane przykłady różnorodnych zajęć i imprez nie wyczerpują specyfiki działalności kulturalno-oświatowej i promocyjnej Biblioteki. Nie ujmują, np.
całej gamy działań interpersonalnych. Zadaniem stricte promocyjnym była udostępniona w okresie uroczystości jubileuszowych (29 listopada, 13 grudnia) prezentacja
multimedialna Biblioteka Publiczna im. H. Łopacińskiego w Lublinie 1907-2007
przygotowana przez Joannę Chapską i Michała Stanka78.
W przeprowadzonych ewaluacjach wszyscy respondenci tę grupę prac Biblioteki uznawali za najbardziej widoczną i kształtującą jej obraz w opinii społecznej.
Udostępnianie
Odejście filii do MBP spowodowało, że z wielotysięcznej rzeszy czytelników, korzystających z 30 placówek na terenie miasta, przy WBP pozostała jedynie
niewielka Wypożyczalnia utworzona przed dziewięciu laty, nastawiona na obsługę dwóch kategorii czytelników, tj. studentów i uczniów przygotowujących się do
matury i studiów wyższych. Z uwagi na warunki lokalowe placówka ta nie mogła
liczyć na zwiększenie liczby użytkowników ani radykalne unowocześnienie form
i warunków udostępniania. Wprawdzie wypożyczalnię skomputeryzowano, ale warunki przestrzenne nie pozwalały na pełne wykorzystanie walorów tej innowacji.
Dopiero budowa nowej części budynku Biblioteki stworzyła warunki (od stycznia
WBP, Sprawozdania… z działalności merytorycznej za lata 2002-2007, punkty
sprawozdania: „3. Działalność informacyjna” w części statystycznej i „Działalność
kulturalno-oświatowa” w części opisowej oraz Dział Informacji i Promocji, Sprawozdanie
z pracy … za rok 2004, s. 5-7; Sprawozdanie z pracy … za rok 2007, s. 6-10 .
78
WBP, Dział Zbiorów Specjalnych, Sprawozdanie z pracy [… ] za 2007 r., s. 20.
77
35
2007 r.), aby całkowicie zautomatyzować obsługę czytelników, jednak bez możliwości zamawiania książek przez Internetu. Regresem była natomiast rezygnacja
z pełnego wolnego dostępu do książek, nie pozwalały na to nowe rozwiązania przestrzenne; do wolnego dostępu pozostawiono tylko około 2 tys. wol. najbardziej poszukiwanych tytułów. Informacja katalogowa była w pełni zautomatyzowana.
Zmiana warunków udostępniania do domu nastąpiła w okresie kryzysu czytelnictwa. Już na przełomie wieków był widoczny powszechny spadek zainteresowania korzystaniem z bibliotek. Proces ten nadal trapił Bibliotekę79. Świadczą o tym
dane zawarte w niniejszej tabeli.
Tab. 4. Czytelnicy i wypożyczenia do domu w latach 2002-2007
Czytelnicy
Wypożyczenia
W tym: książek,
czasopism
2002
10 681
86 323
86 302
21
2005
9336
74 254
74073
181
2007
8484
50 125
49 999
126
Źródło: AWBP, Sprawozdania GUS z lat: 2002, 2005, 2007.
Na powyższe wyniki złożyły się wypożyczenia w Wypożyczalni Podręczników, w agendach informacji, jak również w 5 punktach bibliotecznych działających
w WBP. Te ostatnie to 5-7 % czytelników i 10-12 % wypożyczeń.
Z zamieszczonej tabeli wynika wyraźny spadek w obydwu kategoriach, tj.
zarówno liczby korzystających, jak też liczby wypożyczeń, przy czym liczba czytelników zmniejszała się znacznie wolniej (ok. 14 % w ciągu 6 lat), niż miało to miejsce w odniesieniu do wypożyczeń (ponad 30 %). Obserwacja prowadzona od końca
lat dziewięćdziesiątych XX w. i pierwszych lat XXI w. wskazuje, że w miarę upływu
lat proces ten powoli przyśpiesza. Jeśli chodzi o czytelników, to wyraźnie dominują
ludzie młodzi, ujmowani w statystyce bibliotecznej w grupach wiekowych, od 16 do
24 lat, przy czym zdecydowanie więcej jest wśród młodzieży starszej. Obydwie te
grupy stanową 60-70 % czytelników. Następną dużą grupę tworzą osoby w wieku do
44 lat, ustępując w większości lat młodzieży w wieku 16-19 lat.
Podobny obraz czytelnictwa uzyskujemy, analizując skład społeczno-zawodowy użytkowników Biblioteki. W latach 2002-2007 uczniowie i studenci stanowili
70-74 % czytelników. Następną grupą społeczno-zawodową stanowili pracownicy
umysłowi, ustępując jednak liczbowo uczniom, ich udział w ogólnej liczbie czytelników wynosił 15,3-20,6 %.
Przez całe dziesięciolecia to czytelnie stanowiły o Bibliotece jako placówce
udostępniającej zbiory. Zmiany w ruchu czytelniczym w czytelniach rejestruje poniższa tabela.
Z. Bieleń, Od WiMBP do WiMBP, czyli dzieje Biblioteki im. Hieronima Łopacińskiego
w latach 1955-2001. Cz. 2. Lata 1976-2001, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 52, 2009, s. 69.
79
36
Tab. 5. Udostępnianie zbiorów w czytelniach WBP w latach 2002-2007
Wypoż. ogółem
książek
czasopism
Wypoż. zbiorów
specjalnych
mikrofilmów
dok. elektronicz.
2002
162 506
41 759
120747
2005
128 314
36 307
92 007
2007
106 573
31 660
74 074
3363
2804
2561
934
–
1066
315
1811
43
Zmniejszająca się liczba czytelników w czytelniach miała swoje odzwierciedlenie w spadku liczby wypożyczeń, podobnie jak to miało miejsce w Wypożyczalni Podręczników. Regres obserwuje się w obydwu kategoriach zbiorów,
w grupie druków zwartych, o 10 wypożyczeń, czyli o 25 % stanu pierwotnego,
a w grupie czasopism o 39 %. W 2004 r. przeprowadzono badania użytkowników
obydwu czytelni: Naukowej i Czasopism. Okazało się, że korzystało z nich 7346
osób. W Czytelni Naukowej dominowali studenci (63,6 %) i pracownicy umysłowi
(14,8 %), zaś w Czytelni Naukowej – studenci (40 %), pracownicy umysłowi (25 %
oraz emeryci i bezrobotni (19,3 %)80.
Działalność naukowo-wydawnicza
Biblioteka, jako placówka naukowa, jest zobowiązana do prowadzenia takiej działalności. Prace podejmowane w XXI w. nabrały tempa. Pierwszym krokiem
w tym kierunku było utworzenie specjalistycznego działu, na razie z jednym pracownikiem (z tego względu określono go jako „w organizacji”), ale określone zadania
były wykonywane również przez osoby spoza niego. W związku z tym zakres podejmowanych i realizowanych prac w porównaniu z przeszłością został rozszerzony.
Z dużych zrealizowanych przedsięwzięć należy wymienić trzy konferencje
naukowe. Pierwszą zorganizowano 2005 r. wspólnie z SBP (Zarząd Główny i Zarząd
Okręgu) pt. „Sieć bibliotek publicznych wobec potrzeb społeczeństwa informacyjnego”, z udziałem 80 przedstawicieli bibliotekarstwa publicznego z całego kraju.
Wygłoszono 12 referatów, w tym jeden przygotowany przez przedstawiciela WBP81,
w 2006 r. z okazji 100. rocznicy śmierci patrona Biblioteki, Hieronima Łopacińskiego, w następnym roku drugą, w związku ze stuleciem utworzenia Biblioteki.
Do współudziału w organizacji zaproszono instytuty: Historii KUL, Historii UMCS
i Bibliotekoznawstwa UMCS. W obydwu imprezach wzięło udział po 100-120 osób,
najwięcej przedstawicieli bibliotek publicznych Lubelszczyzny. W pierwszej konferencji (19-20 IX 2006 r.) Hieronim Łopaciński: epoka – ludzie – region przygotowano i wygłoszono 22 referaty, opracowane przede wszystkim przez środowiska
80
AWBP, Sprawozdanie z działalności… w 2004 r., s. 30. W badaniach przeprowadzonych
według innej metodologii w roku akademickim 2007/2008 w Czytelni Naukowej (na
podstawie specjalnego kwestionariusza) uzyskano inne wyniki: studenci – 58,2 %, uczniowie
– 14, 9, inne zatrudnienie – 11,5% , pracownicy naukowi – 5,4%, emeryci i renciści – 5,1%,
nauczyciele – 4,3% i bezrobotni – 0,5%. Zob. K. Stanek, Czytelnia Naukowa Wojewódzkiej
Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, „Bibliotekarz Lubelski”,
R. 52, s. 107-109.
81
AWBP, Sprawozdanie… za 2005 r., s. 31.
37
naukowe i bibliotekarskie, głównie z terenu Lubelszczyzny. Łopacińskiemu poświęcone dziewięć artykułów, WBP wystąpiła z dwoma referatami. Pokłosiem konferencji była publikacja wydana przez Bibliotekę w 2006 r.82
Stulecie istnienia Biblioteki im. H. Łopacińskiego i rola, jaką odgrywa
w rozwoju bibliotekarstwa publicznego, przyczyniły się do zorganizowania następnej sesji naukowej (18-19 IX 2007 r.) Biblioteki publiczne Lubelszczyzny 1944-2007
: dzieje – funkcje – działalność. Podobnie, jak poprzednio, zaproszono na nią pracowników naukowych z bibliotekoznawstwa i bibliotek naukowych kraju i Lublina
oraz kadrę kierowniczą bibliotek publicznych Lubelszczyzny. Przygotowano i wygłoszono 24 referaty przedstawiające współczesne problemy istnienia, organizacji
i działalności bibliotek publicznych, działalność bibliotek naukowych na rzecz bibliotekarstwa publicznego oraz historię i dorobek bibliotek publicznych Lubelszczyzny. Powojennym dziejom bibliotek publicznych Lublina i województwa oraz różnym aspektom ich działalności było poświęconych 12 referatów, w tym 5 przygotowanych przez pracowników WBP83.
Niektóre z inicjatyw i prac prowadzonych przez Bibliotekę, jako jej działalność podstawowa, ze względu na potencjalnych użytkowników i metodykę ich przygotowania mają walory naukowe. Do tej grupy należy Bibliografia Lubelszczyzny.
W latach 2002-2007 wydano 5 tomów za lata 1976-1990 i 1998-200084. Łącznie we
wszystkich częściach odnotowano 34 205 opisów. W porównaniu do lat poprzednich
Bibliografia nie zmieniła swego charakteru, stosowano ten sam schemat i te same
założenia metodyczne. W publikacji za lata 1976-1980 zastosowano nowe zasady
opisu bibliograficznego książek i czasopism, zgodnie z nową normą. Do 1998 r.
opisy bibliograficzne obejmowały teren czterech województw: bialskopodlaskiego,
chełmskiego, lubelskiego i zamojskiego, a po 1. stycznia – tereny województwa
lubelskiego w jego aktualnych granicach. W publikacji dotyczącej roku 2000 pozycje w zrębie głównym składają się z opisów bibliograficznych dokumentów i haseł
przedmiotowych charakteryzujących te dokumenty. Zamieszczano również adnotację (jeśli była konieczna).
Informację o zasobie bibliotecznym WBP zapewniało wydanie kilku drukowanych katalogów. Tę grupę zapoczątkował Katalog czasopism niezależnych
1976-1990 w zbiorach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie opracowany przez Wiesławę Pazurę, a wydany przez Bibliotekę
w koedycji z Wydawnictwem UMCS85. Inspirację do wydania stanowiła darowizna
Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” na rzecz Biblioteki
w grudniu 2000 r. W katalogu znalazło się 679 tytułów. Należy zaznaczyć, że już
wcześniej WBP zgromadziła (po 1990 r.) ponad 200 tytułów, to jednak darowizna była wyjątkowo bogata, uzupełniała istniejący zasób i wzbogaciła go o prasę
z innych regionów. Zamieszczone opisy mają charakter rejestracyjny, poza podstawowymi informacjami zawierają informacje o zasobie wraz z sygnaturą.
Hieronim Łopaciński: epoka – ludzie – region, Lublin 2006. Publikacja została
sfinansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Programu
Operacyjnego „Edukacja kulturalna i kształcenie kadr kultury”.
83
WBP, Materiały pokonferencyjne znajdujące się w WBP.
84
Bibliografia Lubelszczyzny 1976-1980, Lublin 2004; Bibliografia Lubelszczyzny
1981-1985, Lublin 2006; Bibliografia Lubelszczyzny 1986-1990, Lublin 2007; Bibliografia
Lubelszczyzny 1998-1999, Lublin 2002; Bibliografia Lubelszczyzny 2000, Lublin 2005.
85
W. Pazura, Katalog czasopism niezależnych 1976-1990 w zbiorach Wojewódzkiej
Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, Lublin 2002.
82
38
Po ćwierćwieczu od ukazania się pierwszego katalogu czasopism lubelskich86 zaistniała potrzeba jego powtórnego opracowania. Było to tym bardziej uzasadnione, że zasoby czasopiśmiennicze bibliotek w regionie ogromnie rozrosły się.
Przygotowania nowego Katalogu czasopism lubelskich podjęła się Wiesława Pazura. W 2004 r. ukazała się część pierwsza, a rok później część druga w opracowaniu
Iwony Wójcik. Katalog obejmuje zbiory 18 największych bibliotek w regionie: naukowych, publicznych, pedagogicznych, muzealnych, seminaryjnych. Przy prezentacji czasopism i gazet zastosowano opis rejestracyjny, pozwalający na jednoznaczną identyfikację tytułu. Wszelkie zmiany w nazwie danego tytułu zawsze odsyłają
do pierwotnego opisu. Przy oznaczeniu zasobu dla każdego tytułu każdorazowo podawano informacje o pierwszym egzemplarzu, jak również dublecie87.
Kierownictwo Działu Zbiorów Specjalnych i grupa jego pracowników
podjęła inicjatywę przygotowania i wydania katalogów różnych rodzajów zbiorów
w serii zatytułowanej Katalog zbiorów specjalnych. W 2005 r. wydano dwie pierwsze publikacje: Katalog mikrofilmów : czasopisma i Katalog dokumentów życia
społecznego 1801-191488. Pierwsza publikacja zawiera 271 tytułów czasopism, wydanych w przeważającej części na terenie Lubelszczyzny. Do zaprezentowania poszczególnych tytułów zastosowano opis rejestracyjny, pozwalający na jednoznaczną
identyfikację dokumentu. Każdemu tytułowi towarzyszy informacja o zasobie. Drugi katalog zawiera pełną informację o 204 dokumentach życia społecznego znajdujących się w zbiorach WBP od najdawniejszych z roku 1801 aż do czasów I wojny
światowej. Katalog ma układ rzeczowy, zgodny ze schematem klasyfikacyjnym stosowanym w Bibliotece, zawierający 25 działów. Przy prezentacji dokumentu zastosowano opis jednostkowy każdego dokumentu.
Po półwieczu od zobowiązania się władz miejskich Lublina dotyczącego
opracowania naukowej biografii Hieronima Łopacińskiego, zadanie to zostało zrealizowane w 2006 r. WBP wydała wtedy publikację pracownika Biblioteki, Adriana
Uljasza, Hieronim Łopaciński 1860-1906 : człowiek, dzieło, pamięć. Praca stanowi
plon trzyletniej pracy autora i jest oparta na bogatym materiale źródłowym, uzyskanym w wyniku wnikliwej kwerendy archiwalnej, bibliotecznej i muzealnej. Wiele nieznanych informacji do poznania stosunków rodzinnych i biografii uczonego
przyniosły kontakty z potomkami najbliższej rodziny Łopacińskiego. Najbogatsze
źródło informacji do biografii i poznania dorobku uczonego stanowiła dla autora macierzysta Biblioteka. Praca składa się z sześciu rozdziałów, z których pierwszy jest
poświęcony jego biografii, w której szczególne miejsce zajęły dwie kwestie: działalność Łopacińskiego jako członka korespondenta krakowskiej Akademii Umiejętności oraz lubelskie dokonania społeczno-kulturalne, obydwie dotyczące lat 19001906. Cztery następne rozdziały to dobrze udokumentowana prezentacja i analiza
osiągnięć uczonego w kilku dziedzinach nauki: językoznawstwa, historii literatury,
historii, archeologii, historii sztuki i etnografii. Przedstawiając swoje ustalenia autor
przedstawia je w szerokim kontekście dorobku Łopacińskiego i osiągnięć najwybitniejszych innych uczonych polskich. W ostatnim rozdziale A. Uljasz szeroko opisał sprawę pamięci o uczonym na Lubelszczyźnie, doprowadzając swoje ustalenia
H. Wolska, Katalog czasopism lubelskich, Lublin 1974.
Katalog czasopism lubelskich, [cz. 1.] A-F, oprac. W. Pazura, Lublin 2004; [cz. 2] G-M,
oprac. I. Wójcik, Lublin 2005.
88
Katalog mikrofilmów : czasopisma. Cz.1, oprac. E. Kurpińska, M. Łoza, Lublin 2005;
Katalog dokumentów życia społecznego 1801-1914, oprac. L. Ludorowski, Lublin 2005.
86
87
39
do czasów współczesnych. Publikację kończą: bibliografia i indeks osobowy. Praca
została starannie wydana, w twardej okładce, z miniaturką portretu Łopacińskiego.
Publikacja została sfinansowana ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego w ramach Programu Operacyjnego „Promocja czytelnictwa”.
W koedycji z Wydawnictwem UMCS wydano reprint przewodnika Zenona
Sierpińskiego Obraz miasta Lublina, z 1841 r. Publikacja otrzymała nową, elegancką okładkę, a do tekstu książki dołączono niewielki biogram autora.
Biblioteka kontynuowała proces wydawniczy zapoczątkowany przed wielu
laty. Pismem o charakterze naukowym jest w dalszym ciągu „Bibliotekarz Lubelski”. Kontynuuje zmiany zapoczątkowane w latach 2000-2001. Jego krąg zainteresowań wyraźnie zaczął koncentrować się na sprawach firmującej go Biblioteki
i osobie jej patrona. W problematyce czasopisma dominują sprawy historyczne.
Rozpoczęła je (kontynuowała) seria 5 dużych artykułów poświęconych historii
Biblioteki, tj. „pierwszej” Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej z początku lat 50.
oraz cykl prezentujący dzieje Biblioteki im. H. Łopacińskiego od 1907 do 1955 r.89,
2 artykuły poświęcone dziejom dwóch działów merytorycznych (opracowania
i czytelni czasopism) i 4 artykuły dotyczące życia i działalności Hieronima Łopacińskiego. Jednak należy zaznaczyć, że współczesne aspekty działalności Książnicy
są też bardzo wyraźne. Godne odnotowania są artykuły dotyczące pełnienia funkcji
regionalnej Biblioteki, jak również poświęcone różnym kategoriom zbiorów: ikonograficznym, historycznym, dokumentom życia społecznego, XIX-wiecznej literaturze popularnonaukowej dla dzieci i młodzieży, leopolianom. Z innych tematów
na uwagę zasługują: prezentacja funkcji czytelni zbiorów specjalnych oraz ukazanie
różnych aspektów działalności promocyjnej i kulturalno-oświatowej.
Krąg tematów historycznych był jednak o wiele szerszy. Na łamach „Bibliotekarza Lubelskiego” zaprezentowano jeszcze dzieje innych placówek w regionie:
MBP w Białej Podlaskiej, M-PBP im. Anny Kamieńskiej w Świdniku, Biblioteki
Głównej Akademii Rolniczej w Lublinie, biblioteki dworskiej w Moroczynie i księgozbiorów ziemiańskich na Lubelszczyźnie.
Inne prezentowane artykuły już były rozproszone tematycznie, jednak
wszystkie były związane z kulturą, historią i współczesnymi zagadnieniami bibliotek na Lubelszczyźnie. Wśród przedstawianych tematów to: stan, organizacja
i funkcje Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej im. Komisji Edukacji Narodowej w Lublinie, zbiory regionalne i specjalne Książnicy Zamojskiej im. Stanisława
Kostki Zamoyskiego, działalność bibliografów związanych z Lubelszczyzną, czytelnictwo bibliotekarzy MBP im. H. Łopacińskiego, zabytkowa kolekcja kalendarzy
w Bibliotece Akademii Rolniczej. Spośród tematów lubelskich jeden dotyczył Biblioteki Śląskiej i odnosił się do będących tam lublinianów.
Wszystkie roczniki zamieszczały trzy stałe działy, prowadzone w „Bibliotekarzu Lubelskim” od lat: biografie lub wspomnienia pośmiertne, przegląd wydawnictw o regionie i kronika wydarzeń za dany rok. Do 2008 r. na łamach pisma zaprezentowano sylwetki 13 osób, bibliotekarzy z WBP/WiMBP i bibliotek samorządowych, dyrektora Biblioteki z czasów okupacji i przewodniczącego Koła Przyjaciół
Biblioteki przez ostatnie ćwierćwiecze XX w. Wszyscy interesujący się regionem
lubelskim otrzymali za pośrednictwem „Bibliotekarza …” cenną informację treściową o nowościach wydawniczych za dany rok. W każdym roczniku popularyzowa89
W następnych rocznikach jest przewidziana ich kontynuacja do 2007 r. − roku stulecia
Biblioteki.
40
no kilkanaście publikacji. Na podkreślenie zasługuje fakt eksponowania publikacji
dotyczących kultury, bibliotekarstwa, a zwłaszcza Książnicy (historia, dokonania,
publikacje pracowników). Zamknięciem każdego rocznika jest kronika rejestrująca
najważniejsze wydarzenia w bibliotekarstwie publicznym regionu i w WBP.
Ostatnie lata były dla pisma korzystne, bowiem poświadczyło rangę czasopisma naukowego, doczekało się grona dobrych autorów i współpracowników, także
spośród innych bibliotek naukowych. Doceniano wartość tekstów zamieszczanych
w „Bibliotekarzu”, a niektóre jego artykuły były odnotowywane w najważniejszych
bibliografiach polskich (np. Bibliografia historii Polski). „Bibliotekarz Lubelski”
z roku 2007 jest rocznikiem jubileuszowym, pięćdziesiątym.
Wydawany głównie z myślą o pracownikach filii „Dostrzegacz Biblioteczny” od 2002 r. stał się pismem informacyjnym Działu Instrukcyjno-Metodycznego,
przeznaczonym dla pracowników bibliotek samorządowych. Z oczywistych względów zmieniła się problematyka czasopisma, które za cel postawiło sobie wszechstronną informację o bieżącej działalności placówek całej sieci. Pismo przygotowywał i redagował cały zespół pracowników Działu Instrukcyjno-Metodycznego,
ale liderami pisma byli: Jerzy Gajewski i Krystyna Szubka. Z dawnego czasopisma
przejęto, poza nazwą, formę wydawniczą, format, wiele elementów graficznych,
dodano kartonową okładkę z młodopolskim elementem graficznym i zwiększono
nakład do 270 egzemplarzy. W ciągu 6 lat działalności, do 2008 r., wydano 25 numerów, z 320 artykułami i informacjami. Problematyka czasopisma została zdominowana przez relacje i sprawozdania z prowadzonej bogatej działalności kulturalno-oświatowej: konkursów wojewódzkich, powiatowych i lokalnych, okazjonalnych
imprez, spotkań i prelekcji, jubileuszy bibliotek i bibliotekarzy, kolejnych edycji
„Tygodnia Bibliotek”, obchodów rocznicowych (np. Roku H. Ch. Andersena) i corocznych podsumowań działalności związanej z pracą z dziećmi, sygnowanych jako
Nagroda im. Anny Platto. Sprawom tym poświęcono ponad połowę drukowanych
tekstów. Blisko związane z powyższymi zagadnieniami były także eksponowane
w latach 2003-2004 różne zagadnienia dotyczące Unii Europejskiej.
Inne zagadnienia są prezentowane w znacznie mniejszej liczbie i mniej
więcej równomiernie, po kilka artykułów i wypowiedzi na poszczególne zagadnienia. Na początek prawo biblioteczne, Redakcja starła się informować w wszelkich
ważniejszych aktach prawnych. Mało ilościowo, ale interesujące, były prezentacje
poszczególnych placówek bibliotecznych, szkoda, że tylko miejskich i powiatowych. Komputeryzacja, która tak zmienia działalność bibliotek, została całkowicie
pominięta przez przedstawicieli bibliotek samorządowych i zajmowali się nią tylko pracownicy WBP. Na temat komputeryzacji w skali województwa i to jedynie
w aspekcie programu Ikonka wypowiedział się jeden z instruktorów. Podobnie było
w odniesieniu do kwestii gromadzenia, funkcjonowania, uzupełniania i melioracji
zbiorów. Zajmowano się przede wszystkim realizacją pieniędzy ministerialnych na
zakup, mało zaś poruszano kwestii ściśle merytorycznych. Na podkreślenia zasługuje prezentowana problematyka czytelnictwa, ukazywana zarówno w skali makro,
jak też informacje o pojedynczych placówkach. Z lektury pisma wynika, że bibliotekarze przy wielu różnych działaniach nie zapomnieli o ludziach niepełnosprawnych
i starszych. Zamieszczone wypowiedzi pochodzą prawie wyłącznie od pracowników bibliotek samorządowych. Ważne miejsce w działalności bibliotek zajmuje problematyka regionalna, i dlatego dobrze się stało, że w „Dostrzegaczu” znalazły się
informacje i opis dokonań, jakie są udziałem niektórych bibliotek. Końcową część
niektórych numerów zajmują prezentacje sylwetek wyróżniających się bibliotekarzy
i artykuły wspomnieniowe, pośmiertne.
41
Od 2004 r. „Dostrzegacz Biblioteczny” jest wydawany w wersji papierowej
i równorzędnie elektronicznej, dostępnej na stronie www.wbp.lublin.pl.
Pismo jest interesujące, z różnorodną tematyką, ukazującą biblioteki jako
animatorów kultury, prowadzących bogatą działalność kulturalno-oświatową. Stanowi forum wymiany doświadczeń zawodowych i dobrze dokumentuje to, co dzieje
się w bibliotekach.
Zakończenie
Sześcioletni okres kończący pierwszy wiek działalności Biblioteki był dla
niej wielce pomyślny: uczyniła znaczący krok w kierunku nowoczesności. Kamieniem węgielnym zmian była decyzja władz o rozpoczęciu inwestycji, jaką była
budowa gmachu Książnicy. Członek Rady Naukowo-Programowej prof. Wiesław
Śladkowski nazwał jej realizację „historycznym wydarzeniem”90. W jej wyniku
i innych działań ponad dwukrotnie powiększyła się substancja lokalowa, a to miało
znaczący i dobroczynny wpływ na warunki przechowywania i udostępniania zbiorów, dobre usytuowanie innych funkcji Biblioteki i co jest nie bez znaczenia, na
zmianach przestrzennych skorzystali też pracownicy, którym znacznie poprawiono
warunki pracy.
Postęp odnotowano również w sprawach stricte zawodowych. Odnosi się
to przede wszystkim do unowocześnienia organizacji i metod pracy. Fundamentem
zmian była budowa systemu informacyjnego, którego głównym elementem stała się
komputeryzacja lwiej części usług bibliotecznych, z wyjątkiem tych dotyczących
zbiorów specjalnych. Ogromne znaczenie miało przystąpienie Biblioteki do NUKAT-u, w którego współtworzeniu Książnica ma bardzo znaczący udział. Konsekwencją tego jest nie tylko szybkie opracowanie nowości, lecz także postępująca
retrokonwersja zasobu, która coraz bardziej przybliża czas całkowitej rezygnacji
z tradycyjnych katalogów bibliotecznych. Druga duża grupa zmian objęła warsztat
informacyjno-bibliograficzny, który umożliwia na bieżąco rejestrowanie nowych
źródeł oraz szybką i pełniejszą informację indywidualną. To samo odnosi się do
udostępniania. Jedynym mankamentem tego ostatniego jest wymuszona rezygnacja
z wolnego dostępu do półek.
Na wyróżnienie i pozytywne oceny zasługują również inne pola bibliotecznej rzeczywistości: pomoc instrukcyjno-metodyczna i szkoleniowa na rzecz bibliotek samorządowych, działalność promocyjna, naukowa i wydawnicza, współpraca
z otoczeniem społecznym, współdziałanie z innymi bibliotekami krajowymi i naukowymi Lublina. Działalność promocyjna Książnicy sytuuje ją wśród najlepszych
propagatorów kultury symbolicznej nie tylko w województwie.
90
WBP, Sekretariat Rady Naukowo-Programowej, Protokół nr 10 z zebrania […] z dnia
27 lutego 2007 r., s. 3.
42
Artur Sitko
KSIĘGOZBIÓR ROMANOWSKI
W WOJEWÓDZKIEJ BIBLIOTECE PUBLICZNEJ
IM. HIERONIMA ŁOPACIŃSKIEGO W LUBLINIE
Księgozbiór Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Lublinie zajmuje szczególne miejsce w rozwoju warsztatu pracy lubelskiego środowiska naukowego. Jego
zalążkiem były książki, które pozostawił po sobie, tragicznie zmarły w 1906 r., Hieronim Łopaciński. Kazimierz Jaczewski, wspominając Łopacińskiego, pisał: „profesor
chlubił się nią [biblioteką] i uważał za obowiązek otwierać dostęp do niej każdemu,
kto tylko doń się zgłaszał z zamiarem sprawdzenia wiadomości lub też uzupełnienia
braków wiedzy”1. Wychodząc naprzeciw zamysłom prof. Łopacińskiego, Biblioteka
założona w 1907 r., po przeprowadzeniu koniecznych prac porządkowych i katalogowych w roku następnym została udostępniona dla użytku publicznego.
W pierwszych dekadach istnienia, księgozbiór Biblioteki Publicznej wzrastał
zarówno dzięki licznym darowiznom osób prywatnych, jak i współpracy z różnymi
instytucjami oraz towarzystwami. W ten sposób zbiory lubelskiej Książnicy powiększyły się m.in. o księgozbiory Kraszewskich z Romanowa, Kowerskich z Józwowa,
Rohlandów z Żabiej Woli – ofiarowane przez spadkobierców, dublety z biblioteki
skępskiej Gustawa Zielińskiego przekazane w ramach wymiany przez Towarzystwo
Naukowe w Płocku czy książki Stefana Monasterskiego z Szarogrodu uzyskane
z Muzeum Lubelskiego w zamian za zbiory muzealne odziedziczone po Hieronimie
Łopacińskim. Warto również wspomnieć o zbiorach Bolesława Prusa oraz Leopolda
Méyeta, których fragmenty zostały przekazane lubelskiej Książnicy kolejno przez
Bibliotekę Publiczną w Warszawie i Biblioteką Ordynacji Krasińskich2.
W niniejszym artykule, stanowiącym kontynuację tematu Kajetan Kraszewski
i jego biblioteka3, przyjrzymy się darowiźnie, jaką Krzysztof Kraszewski złożył na
rzecz Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie.
Testament Kajetana Kraszewskiego
Historia domowych bibliotek zna wiele przykładów, kiedy to sukcesorzy
zmarłego członka rodziny walnie przyczyniali się do zniszczenia lub rozproszenia
gromadzonych latami zbiorów. Trafnie ujął to ks. Ludwik Zalewski: „ze spadkiem
Księga protokołów Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego
w Lublinie (Protokół posiedzenia Członków Komitetu TBP z 13 IV 1908 r.), k. 12.
2
Por. H. Danczowska, M. Dalczyńska, Księgozbiór Leopolda Méyeta w zbiorach Biblioteki im. Hieronima Łopacińskiego, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 44, 2001, s. 39-46. Autorki mylnie zidentyfikowały zbiór jako dar Leopolda Méyeta. Faktycznie część księgozbioru
Méyeta trafiła do Lublina z Biblioteki Ordynacji Krasińskich, a następnie Biblioteka Publiczna w Lublinie przekazała pewną liczbę dubletów Bibliotece Publicznej w Kielcach.
3
A. Sitko, Kajetan Kraszewski i jego biblioteka, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 50, 2008,
s. 117-135.
1
43
(...) nie zawsze dziedziczone było zamiłowanie do biblioteki i książki”4. Losy bibliotek domowych nie były obojętne wybitnemu etnografowi Michałowi Federowskiemu (1853-1923). Z nagromadzonych przez niego materiałów dowiadujemy się, co
stało się z książkami Kaspra Wysockiego, uniwersyteckiego kolegi Adama Mickiewicza, które spadkobiercy wynieśli w pakach i beczkach na strych, gdzie stały się
pożywką dla myszy5. Podobnie było z książkami Janusza Koryckiego, uczestnika
powstania listopadowego, który przed wyjazdem za granicę oddał je na przechowanie do Bronowa. To tu w latach 1862-1872 mieszkała wraz z rodziną Maria Konopnicka. Zaglądając w zakamarki nowego domu znalazła na strychu mnóstwo książek.
Edward Sojecki z Szarowa wyjaśnił Konopnickiej, że po wyjeździe Koryckiego jego
spuścizna z powodu ciasnoty trafiła na strych. „Od niepamiętnych czasów tam wygnane, służyły już to jako nogi przeróżnym faskom i skrzyniom kalekim; już to jako
pastwa myszom, już wreszcie jako zapas bibuły, dwom może pokoleniom gospodyń
domu” – pisała Konopnicka6.
Kajetan Kraszewski zmarł w Starym Kuplinie 1 VII 1896 r. W pozostawionym
testamencie zamieścił również swoją wolę, co do dalszych losów romanowskiej biblioteki. Autorowi nie udało się dotrzeć do dokładnego zapisu dotyczącego domowej biblioteki. Pewne światło rzuca na tę kwestię Eustachy Iwanowski (1813-1903,
pseud. Heleniusz), który, korespondując z Erazmem Rulikowskim z Helenówki na
Ukrainie w sprawie księgozbioru Edwarda Rulikowskiego, wspomniał, że Kajetan
„testamentem zalecił, aby [biblioteki: A.S.] z rodziny nie wypuszczać i do zakładu
publicznego nie oddawać”7. Dzisiaj trudno stwierdzić, czy podziału biblioteki romanowskiej dokonali egzekutorzy testamentu, czy też jej sukcesorzy – bracia Krzysztof
i Bogusław – którzy podzielili się książkami między sobą, będąc zarazem posłuszni woli ojca, zostawiając księgozbiór dla rodziny. W literaturze przedmiotu utrwalił się pogląd, że podział księgozbioru był następujący: Bogusław miał zatrzymać
przy sobie część humanistyczną zbiorów, która została włączona do jego biblioteki
w Dołhem. W Romanowie przy Krzysztofie miała pozostać przede wszystkim część
matematyczno-przyrodnicza kolekcji i zbiory archiwalne, które służyły niegdyś ojcu
jako źródła do pisanych powieści8. I choć biblioteka romanowska rzeczywiście pozostała w rękach rodziny, uległa mimo to rozproszeniu, by z czasem podzielić los
wielu podobnych zbiorów ziemiańskich.
Bogusław Kraszewski (1856-1916) i zbiory w Dołhem
W 1909 r., na łamach „Przeglądu Bibliotecznego” Bogusław Kraszewski zamieścił obszerny opis zawartości dołżańskich zbiorów9. Zagłębiając się w jego treść,
czytamy o zgromadzonych tam zbiorach biblioteczno-artystycznych. Niewątpliwie –
4
L. Zalewski, Biblioteka seminarium duchownego w Lublinie i biblioteki klasztorne
w diecezji lubelskiej i podlaskiej, Warszawa 1926, s. VI.
5
L. Kowkiel, Prywatne księgozbiory na Grodzieńszczyźnie w pierwszej połowie XIX wieku, Kraków 2005, s. 133.
6
M. Konopnicka, Korespondencja, t. 2: Konopnicka – Orzeszkowa 1879-1910, oprac.
Edmund Jankowski, Wrocław 1972, s. 19; H. Sławińska, Maria Konopnicka w Bronowie
i Gusinie, Warszawa 1981, s. 52-52.
7
T. Epsztein, Z piórem i paletą, Warszawa 2005, s. 394 [List Eustachego Iwanowskiego
do Erazma Rulikowskiego z 25 I 1901 r.].
8
A. Sitko, dz. cyt., s. 133.
9
B. Kr.[aszewski], Zbiory Bogusława Kraszewskiego w Dołhem (pow. Prużański gub.
Grodzieńska), „Przegląd Biblioteczny” 1909, z. 3, s. 176-181.
44
w tym względzie – Bogusław był godnym następcą ojca, który starał się wpajać
synom zamiłowanie do książek i wiedzy. Z lektury Silva rerum, czyli wspomnień
Kajetana Kraszewskiego, dowiadujemy się, że dążenia te dały pozytywne efekty.
Tragicznie zmarły Stanisław był oczkiem w głowie Kajetana. Mając 15 lat pomagał
ojcu w obserwacjach meteorologicznych. „Chłopiec ten [...] był przy tym nadzwyczajnych i prawdziwie rzadkich, a niepospolitych zdolności [...] lubił pracę i nauki
łaknął i pożerał ją – czytał ogromnie wiele i szybko [...] był to młodzieniec dający
bardzo wielkie nadzieje – był prawdziwie luminarzem rodziny” – pisał z żalem Kajetan10. Tymczasem młodszy z synów – Bogusław – w niczym nie ustępował Stanisławowi, a zgromadzone przezeń zbiory, kiedy o nich czytamy, dzisiaj również
budzą zachwyt.
Bogusław Kraszewski urodził się 10 V 1957 r., zmarł w 1916 r. Od dzieciństwa był głuchoniemy. Mimo to zdobył należyte wykształcenie. Niewątpliwie duża
jest w tym zasługa ojca, który własnymi siłami starał się rozwijać jego umysł. Sprowadzał podręczniki do nauki dla głuchoniemych. Nauczył się również „alfabetu
palcowego”, który dawał możliwość używania wszelkich form językowych, gramatycznych, zbliżających mowę Bogusława do mowy słyszących. „Ojciec mój bardzo
nade mną pracował, posiadam dotąd wszystkie kajeta własną jego ręką pisane i każdy przedmiot, który podpada pod oczy, obrysowywał i objaśniał całemi terminami
w sposób pedagogiczny” – wspominał Bogusław11. Obecnie te pomoce naukowe
można oglądać w Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie. Ku
uciesze Kajetana lata wytężonej pracy dały wyjątkowe efekty. „Język drukowany
i pisany już nieźle poznał, pisał wcale dobrze [...] dałem mu też pojęcia główne
niektórych nauk, a arytmetykę wybornie poją” – wspominał. Za radą dyrektora warszawskiego Instytutu Głuchoniemych Jana Papłońskiego (1819-1885), Bogusławem
zajął się nauczyciel tego Instytutu August Baranowski. Oddany do Instytutu nauczył
się mówić. Choć, jak wspominała Jadwiga Zanowa „wuja (…) nauczono mówić
bezdźwięcznie, gardłowym głosem”12. Dzięki ojcu Bogusław mógł rozwijać swoje
zainteresowania. Sławcio – jak pieszczotliwie był nazywany w domu Bogusław –
interesował się literaturą, zaczął przejawiać zdolności malarskie, które rozwijał pod
kierunkiem Wojciecha Gersona (1913-1901). Następnie doskonalił się na studiach
artystycznych w Monachium, Dreźnie i w Paryżu, gdzie był uczniem francuskiego
pejzażysty Henryka Józefa Harpigniesa (1819-1916). Podobnie jak stryj Lucjan Kraszewski (1820–1892)13, również Bogusław z pasją oddawał się fotografii. Jego prace
artystyczne można podziwiać m.in. w „Tygodniku Ilustrowanym” i „Kłosach”. Ponadto pisywał artykuły do „Ziemi” i „Kraju”.
Bogusław Kraszewski rozwijał swoje kontakty towarzysko-naukowe udzielając się jako członek Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, Warszawskiego
Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości czy też Towarzystwa Miłośników
Zabytków Krakowa. Prowadził bogatą korespondencję z Władysławem Mickiewi10
K. Kraszewski, Silva rerum, wspomnienia i zapiski dzienne z lat 1830-1881, kronika
domowa, oprac. i wstępem poprz. Z. Sudolski, współpr. I. Najda, Warszawa 2000, s. 410.
11
E. Iwanowski, Kajetan Kraszewski, synowie Stanisław i Bogusław, w: Listki z Ukrainy,
t. 3, Kraków 1902, s. 204.
12
J. Zanowa, W służbie oświaty: pamiętniki z lat1900-1946, Wrocław 1961, s. 43.
13
A. Trepiński, Kraszewski Lucjan (1820-1892), w: Polski Słownik Biograficzny, t. 15,
Wrocław 1970, s. 230. Lucjan Kraszewski był jednym z pierwszych polskich artystów fotografików i fotoreporterów.
45
czem, Zygmuntem Glogerem, Antonim Pietkiewiczem oraz innymi osobistościami
świata kultury i nauki.
Ku uciesze ojca, w wieku kilkunastu lat, Bogusław zaczął wykazywać ogromne zainteresowania bibliofilskie. Uporządkował i spisał bibliotekę w Romanowie,
z „największym zamiłowaniem” konfrontował edycje dzieł14. Na poczynania Bogusława przychylnym okiem patrzył również przyjaciel rodziny Hipolit Skimborowicz,
który dał mu zapis na wszystkie swoje notatki bibliograficzne i 18 tomowy rękopis
Słownika pisarzy i artystów polskich15. W swojej bibliotece w Dołhem, a początkowo w Starym Kuplinie, Bogusław zgromadził dość specyficzny zbiór, składający się
z około tysiąca autografów, wielu cennych rękopisów takich znakomitości, jak: Fryderyk Chopin, Stanisław Moniuszko, Juliusz Słowacki, Tadeusz Kościuszko, Julian
Ursyn Niemcewicz czy podpisy niektórych królów polskich. Niezwykle cennym
eksponatem dołżańskiej kolekcji był rękopis pieśni legionowej Józefa Wybickiego
Jeszcze Polska nie umarła ofiarowany Bogusławowi przez Edwarda Rożnowskiego,
po kądzieli wnuka Józefa Wybickiego. Z niego sporządził 24 sztuki faksymile i rozesłał do bibliotek.
Do najstarszych dokumentów biblioteki w Dołhem należało 16 pergaminów
z XIV i XV w. ozdobionych miniaturami. Kolekcję dopełniały pierwsze wydania
dzieł Adama Mickiewicza i stryja Józefa Ignacego. Pokaźne archiwum rodzinne stanowiło ponad 600 listów i wiele rysunków wykonanych przez autora Starej baśni16.
Przy gromadzeniu zbiorów, nie ustrzegł się jednak bibliomanii. Wspominała o tym
Jadwiga Zanowa: „z biblioteki moich rodziców pożyczył na wieczne nieoddanie
komplet dzieł Wincentego Pola z dedykacjami autora dla matki mego ojca, o tyle
cennymi, że były na pierwszych wydaniach i ilustrowały kłopoty edytorskie Pola”17. Zainteresowanie książkami nie ograniczało się jedynie do ich zbierania. Otóż,
w 1906 r. w „Przeglądzie Bibliograficznym Księgarni Gebethnera i Wolffa w Warszawie” podał do druku uzupełnienie pod tytułem „Archiwa, biblioteki i muzea polskie” do spisu bibliotek Hieronima Wildera zamieszczonego w „Roczniku Naukowo-Literacko-Artystycznym”, wydanego przez Władysława Okręta w 1905 r.18
Kolekcję dołżańskich zbiorów uzupełniały obrazy olejne i rysunki polskich
artystów: Januarego Suchodolskiego (1797-1875), Artura Grottgera (1837-1867)
czy Jana Matejki (1838-1893), a także zbiór wykopalisk liczący około 2000 okazów,
kolekcja pasów słuckich, zbroje, karabele, ryngrafy, puchary i wiele innych eksponatów19.
Zbiory Bogusława Kraszewskiego w Dołhem uległy niemal całkowitemu
zniszczeniu podczas I wojny światowej. Zachowała się tylko niewielka ich cząstka
m.in. listy Józefa Ignacego Kraszewskiego, które Bogusław zakopał, opuszczając
Dołhe w 1916 r. „Wuj Bogusław zmarł na udar serca, jak się dowiedział, że kozacy spalili bibliotekę” – pisała Zanowa20. Ocalone z pożogi obu wojen światowych
K. Kraszewski, dz. cyt., s. 261.
Nie wiadomo, co z tych obietnic udało się wyegzekwować po śmierci Skimbrowicza.
Wiadomo, że rękopis 17 tomów tegoż Słownika..., przechowywany w bibliotece Przeździeckich, został zniszczony podczas II wojny światowej.
16
B. Kraszewski, dz. cyt., s. 177-180.
17
J. Zanowa, W służbie oświaty. Pamiętniki z lat 1900-1946,Wrocław 1961, s. 44-45.
18
Słownik pracowników książki polskiej, pod red. Ireny Treichel, Warszawa 1972, s. 468.
19
B. Kraszewski, dz. cyt., s. 176-178.
20
J. Zanowa, dz. cyt., s. 44.
14
15
46
zbiory (600 listów i kilka najcenniejszych autografów) stały się zalążkiem kolekcji
Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie. Był to dar Janusza Kraszewskiego, syna Bogusława i wnuka Kajetana21.
Krzysztof Kraszewski (1859-1914)
Wiadomości dotyczące najmłodszego z synów Kajetana Kraszewskiego,
a zarazem dziedzica Romanowa – Krzysztofa mają przeważnie charakter encyklopedyczny. Pojawiają się niejako przy okazji opisywania dziejów majątku. Najwięcej
światła na życie Krzysztofa rzucają wspomnienia samego Kajetana i zamieszczone
w prasie wspomnienia pośmiertne. Fakt ten nie powinien dziwić ponieważ majątek
romanowski – wraz ze śmiercią Kajetana – najlepsze lata miał już za sobą.
Krzysztof Mieczysław Adam Kraszewski, bo takie imiona otrzymał na chrzcie
świętym dziedzic Romanowa, był jednym z czterech synów Kajetana Kraszewskiego i Marii z Rulikowskich (1832-1900)22. Urodził się w Mirczu, w Wigilię 1859 r.
Edukacją domową Krzysztofa i nieco starszego Stanisława zajął się, wynajęty przez
ojca do tego celu, Stanisław Adamowicz. Z nim wspólnie Kajetan Kraszewski przetłumaczył dzieło Flammariona, wydane nakładem M. Orgelbranda23. Z lektury pamiętników Kajetana Kraszewskiego wynika, że Adamowicz stał się nieodzownym
kompanem młodego Krzysztofa, zarówno w nauce, jaki i w podróżach.
W sierpniu 1872 r. w Romanowie gościli: Hipolit Skimborowicz, August Baranowski (były nauczyciel Bogusława Kraszewskiego), naturalista Narkiewicz, którzy wspólnie ze Stanisławem Adamowiczem przystąpili do egzaminowania chłopców. Jak wspominał Kajetan Kraszewski, „zebrała się cała rada pedagogiczna (...)
i odbyliśmy egzamina chłopców moich, z których okazało się, że są dość dobrze
usposobieni: Staś do piątej klasy, a Krzyś do trzeciej, egzamina dwa dni trwały”24.
Na dalsze nauki Kajetan wyprawił synów do gimnazjum w Rydze. Wydarzenie to
Kajetan Kraszewski zapamiętał dokładnie, miało to miejsce 16 X 1874 r. Krzysztof
wyruszył w towarzystwie brata Stanisława i nauczyciela Adamowicza, który sprawował nad chłopcami opiekę. Już w marcu następnego roku do Romanowa dotarła
wiadomość, że Stanisław dostał się „do secundy, czyli szóstej klasy gimnazjum”.
Krzysztof miał miej szczęścia. Z powodu braku miejsc nie zdawał do gimnazjum.
Pozostając jednak w Rydze, kontynuował edukację pod okiem Adamowicza. Naukę
w gimnazjum rozpoczął dopiero w 1878 r., kiedy został przyjęty do klasy szóstej.
W 1880 r. Krzysztof zdał ostatnie egzaminy maturalne i zgodnie z wolą ojca wstąpił
na wydział agronomiczny politechniki w Rydze, by po gruntownym przygotowaniu i zgodnie z rodzinną tradycją, przejąć romanowski majątek. W czasie studiów
był aktywnym członkiem korporacji akademickiej, zrzeszającej polskich studentów
o nazwie „Arkonia” (nr ewid. 184). Po ukończeniu studiów, w latach 1885-1886, odbył staż w różnych gospodarstwach w Poznańskiem, po czym wrócił do Romanowa
i zajął się rolnictwem25.
http://www.muzeumjik.prv.pl/dane/zbiory.html , [dostęp: 6 VII 2010].
Pierworodny Władysław, urodzony w Warszawie w 1855 r., zmarł we wczesnym dzieciństwie.
23
C. Flammarion, Bóg w przyrodzie, Warszawa 1875.
24
K. Kraszewski, Silva rerum, wspomnienia i zapiski dzienne z lat 1830-1881, kronika
domowa, oprac. i wstępem poprz. Z. Sudolski, współpr. I. Najda, Warszawa 2000, s. 255
[dalej: K. Kraszewski, Silva rerum].
25
Album academicum des Polytechnikums zu Riga 1862-1912, Riga 1912, poz. 1893.
21
22
47
O zainteresowaniach bibliofilskich wieku młodzieńczego Krzysztofa wiemy
niewiele. W pamiętnikach ojciec najczęściej odnotowuje spotkania rodzinne, jego
kolejne przebyte choroby, przyjazdy i odjazdy do ryskiej szkoły. Silva rerum Kajetana urywa się akurat w momencie wyjazdu Krzysztofa na studia. Tymczasem, na
studiach w Rydze w ramach „Arkonii” udzielał się jako bibliotekarz, wszedł również
w skład komisji zebrań naukowych (II półrocze r. szk. 1883/84)26. W listach stryja
Józefa Ignacego, odnajdujemy ślady zainteresowań generałem Antonim Malczewskim, autorem Marii. Zebrane przez niego materiały posłużyły ojcu do opracowania
życiorysu generała z nieznanymi wówczas szczegółami z jego życia27.
Gospodarując w Romanowie swoje obowiązki, jako właściciela majątku,
potrafił pogodzić z wrodzonym w jego rodzinie umiłowaniem do literatury, której poświęcał wolny czas. Wraz z bratem Bogusławem udzielał się jako członek
Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa. Jego nazwisko widnieje
także na liście członków-korespondentów Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego.
Krzysztof Kraszewski stale wzbogacał zasobną, choć uszczuploną, odziedziczoną
po ojcu bibliotekę. Jednakże jego zainteresowania nie oscylowały jedynie wokół
nauk ścisłych. Takie bowiem wrażenie możemy odnieść z informacji o podziale
księgozbioru między braćmi. Krzysztof, podobnie jak ojciec czy Bogusław, kompletował dzieła stryja i artykuły odnoszące się do jego biografii. W tych sprawach
występował na łamach ówczesnych czasopism28. Zabrał wszystkie wydania Marii
Malczewskiego oraz ważniejsze wydawnictwa polskie. Wzbogacał dział pamiętnikarski, a także zbiory o tematyce historycznej. Nazwisko Krzysztofa Kraszewskiego
możemy znaleźć na niejednej liście „przedłpałcicieli”. Wspomnijmy w tym miejscu
chociażby Wybór pism Józefa Ignacego Kraszewskiego, drukowanych czcionkami
Józefa Ungra.
Nie pozostawiając męskiego potomka, jeszcze za życia rozporządził bibliotekę. Część zbiorów, składającą się przeważnie z dzieł dotyczących nauk ścisłych
oraz ciekawą kolekcję starodruków, przekazał w formie darowizny Bibliotece Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, archiwalia zaś ofiarował Bibliotece Jagiellońskiej. Ponadto, jak informuje nas „Wyciąg z opisu inwentarza po Śp.
Krzysztofie Kraszewskim” przechowywany w zbiorach Muzeum w Romanowie
oraz Wspomnienie pośmiertne o Krzysztofie Kraszewskim zamieszczone na łamach
„Ziemi Lubelskiej”, także pozostałe działy biblioteki oraz inne pamiątki rodzinne
jeszcze za życia Krzysztofa zostały rozdane na użytek publiczny. Dodatkowo, Towarzystwu Naukowemu w Warszawie, zapisał zbiór przyrządów astronomicznych
po swoim ojcu.
Krzysztof Kraszewski był dwukrotnie żonaty. Z pierwszą żoną, Wandą Skarżyńską, poślubioną w 1899 r. miał córkę Marią Antoninę (ur. 1900). Drugą żonę,
Zofię z Bogusławskich, poślubił w 1906 r. Z tego małżeństwa przyszła na świat
Paulina Jadwiga (ur. 1907).
http://www.arkonia.pl/Czytelnia/Sprawozdania_ryskie/Sprawozdanie_1883#3 [dostęp
6 VII 2010].
27
Ś.p. Krzysztof Kraszewski, „Tygodnik Ilustrowany”, R. 56, 1915, nr 5, s. 75.
28
E. Maliszewski, Bibliografia pamiętników polskich i polski dotyczących, Warszawa
1981, s. 210.
26
48
Dar Krzysztofa Kraszewskiego
W dokumentach przechowywanych w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej
im. Hieronima Łopacińskiego nie udało się znaleźć jakiegokolwiek śladu świadczącego o wcześniejszych kontaktach Krzysztofa Kraszewskiego z lubelską Książnicą.
Zatem trudno doszukiwać się oczywistych powodów, dla których Kraszewski postanowił oddać część księgozbioru romanowskiego właśnie do Lublina, skoro wiemy,
że część biblioteki oraz archiwum rodzinne zostało rozdysponowane już wcześniej.
W liście adresowanym do Aleksandra Jaworowskiego z 8 X 1909 r. czytamy:
„Po ś. p. ojcu moim Kajetanie Kraszewskim została duża biblioteka złożona z dzieł astronomicznych, przyrodniczych, prawnych i historycznych;
otóż ponieważ pierwsze trzy działy, a mianowicie: astronomiczny, przyrodniczy i prawny są dla rodziny bez użytku, proponuję zatem Szanownemu Panu jako zarządzającemu nową publiczną biblioteką w Lublinie –
czyby tych książek nie chciał przyjąć do Biblioteki. Wiem że są tam dzieła
cenne, bo śp. Ojciec przez całe życie zajmował się astronomią i naukami
przyrodniczemi. Naturalnie że koszta wysyłki sam poniosę. Upraszam zatem Szanowny Panie o łaskawą odpowiedź czy Biblioteka takie książki by
przyjęła? Oczekuję łaskawej odpowiedzi pozostaję z szacunkiem”29.
W takich okolicznościach Towarzystwo Biblioteki Publicznej nawiązywało
kontakt z potencjalnymi darczyńcami, czego dowodem może być lakoniczna uwaga
– „odpowiedziano dnia”, „załatwiono” – dopisywana na odwrocie listów, których
osoby te informowały o chęci przekazania książek. Niestety, uwaga taka nie została
sporządzona na korespondencji Krzysztofa Kraszewskiego. Zapewne jednak i w tym
przypadku nie odstąpiono od tej praktyki. W niecały miesiąc później, 10 XI 1909 r.,
Krzysztof Kraszewski wysłał do Lublina książki. W dołączonym liście czytamy:
„Przy niniejszym liście załączam kupon na pięć pak z książkami – ogółem 1396 tomów przeznaczonych dla Biblioteki im. Łopacińskiego. Jak już
dawniej pisałem, to oddaję z biblioteki pozostałej po ś. p. Ojcu moim dwa
działy, to jest prawny i astronomiczno – meteorologiczny, które jak sądzę
przydadzą się do Biblioteki. Reszta zaś (książek) jest mieszaniną różnych
książek starych, z któremi nie wiedziałem co zrobić i posyłam je jednak
do Lublina w tej myśli, że może z pomiędzy nich cokolwiek da się wybrać
stosownego dla biblioteki publicznej – co zaś pozostanie to proszę bez
ceremonii sprzedać lub pozbyć się w jakikolwiek sposób…”30.
Darowizny osób prywatnych często stanowiły duży problem dla bibliotek,
które, gromadząc książki, dążyły do tworzenia księgozbioru o określonym profilu.
Do takich przypadków dochodziło w chwili, kiedy ofiarodawca zastrzegał sobie,
że przekazuje zbiory pod warunkiem, iż zostaną przyjęte w całości. Wówczas pozostawały dwa wyjścia: postąpić zgodnie z wolą darczyńcy i przyjąć książki wybiegające treścią poza wyznaczony profil, albo odmówić przyjęcia takiej kolekcji31.
29
Korespondencja Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie z lat 1908-1918,
k. 8 (List Krzysztofa Kraszewskiego do Aleksandra Jaworowskiego, Romanów 8 X 1909).
30
Tamże, k. 10-11 (List Krzysztofa Kraszewskiego do Aleksandra Jaworowskiego, Romanów 10 XI 1909).
31
A. Sitko, Darczyńcy Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie
1907-1939, Lublin 2005, s. 12.
49
Powyższy scenariusz nie powtórzył się w przypadku daru Krzysztofa Kraszewskiego. Jak wynika z zacytowanych wyżej listów, Kraszewski postanowił pozbyć się książek niepotrzebnych rodzinie. Nie miał więc też szczególnych preferencji co do formy przechowywania zbiorów w lubelskiej Książnicy. Wręcz przeciwnie,
jasno dawał do zrozumienia, że nieprzydatne tytuły można „bez ceremonii sprzedać
lub pozbyć się w jakikolwiek sposób”.
Studiując zapisy dokonane w księdze protokołów Towarzystwa Biblioteki Publicznej w Lublinie zauważamy, że przewidywało dla swoich darczyńców wysyłanie listownych podziękowań. Niejednokrotnie w protokołach można przeczytać,
zwłaszcza w początkowej fazie działania Biblioteki, następujące zdanie: „Komitet
zdecydował ofiarę przyjąć, zaś (tu pada nazwisko darczyńcy) podziękowanie posłać”. Niestety, Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie nie posiada dokumentów dotyczących przekazania przez Krzysztofa książek do Biblioteki
w Lublinie. W późniejszym czasie, kiedy liczba ofiarodawców poważnie wzrosła,
ograniczano się tylko do wymienienia osób z nazwiska wraz z liczbą darowanych
pozycji.
Zajmując się darem Krzysztofa Kraszewskiego kilkakrotnie pojawiały się ciekawe zagadnienia do wyjaśnienia. Najbardziej palącą kwestią było ustalenie faktycznego stanu liczbowego ofiarowanego księgozbioru. W jednym z cytowanych
listów, Kraszewski wspomina o „1396 tomach przeznaczonych dla Biblioteki im.
Łopacińskiego”. Tymczasem w materiałach źródłowych Biblioteki, czyli „Inwentarzu Biblioteki” oraz „Księdze protokołów Towarzystwa Biblioteki Publicznej im.
Hieronima Łopacińskiego w Lublinie” przechowywanych w Dziale Zbiorów Specjalnych jest mowa o 1426 ofiarowanych tomach32. Na końcu listu z 10 XI 1909 r.,
w post scriptum Krzysztof Kraszewski napisał: „W osobnej paczce posyłam pocztą
dokładny opis książek, w którym każdy numer odpowiada numerowi oznaczonemu
na książce”.
Wspomniany spis książek nie zachował się w dokumentacji lubelskiej Książnicy. Przeglądając poszczególne egzemplarze, stanowiące darowiznę Krzysztofa
Kraszewskiego, zauważymy, że numery były zamieszczane na okładce bądź stronie
tytułowej książki. Nie we wszystkich przekazanych egzemplarzach wspomniana numeracja zachowała się do dzisiaj. Powodem tego jest fakt, że część książek otrzymała w Bibliotece nową oprawę. Rozbieżność między liczbą tomów, podaną przez
Kraszewskiego a oficjalną statystyką podaną w „Księdze protokołów”, można wyjaśnić w dwojaki sposób. Po pierwsze, dane zawarte w spisie były niepełne, ponieważ
nie podawały liczby dzieł wielotomowych, te zaś otrzymywały ten sam numer. Po
drugie, co było regułą, także poszczególne pozycje w klockach nie otrzymywały
osobnego numeru. W tym przypadku zapewne była opisana tylko pierwsza pozycja
z klocka.
Inwentarz Biblioteki Publicznej w Lublinie i umiejscowienie w nim daru Krzysztofa
Kraszewskiego
Do głównych źródeł, informujących o rozwoju Biblioteki Publicznej im.
H. Łopacińskiego w Lublinie, należy zaliczyć „Księgi Protokołów Towarzystwa BiInwentarz Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego. Wpływy za rok 1910;
Prot[okół] posiedzenia Komitetu T[owarzystwa] B[iblioteki] P[ublicznej] im. H[ieronima]
Łopac[ińskiego] w Lublinie z dn. 22 marca 1911 r. (Sprawozdanie Komitetu T-wa B[iblioteki] P[ublicznej] im. H[ieronima] Ł[opacińskiego] w Lublinie za rok 1910), w: Księga protokołów Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, k. 36.
32
50
blioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie”, w których obok protokołów
z posiedzeń Komisji Towarzystwa, były zamieszczane sprawozdania roczne z działalności Biblioteki. Drugim źródłem jest inwentarz sumaryczny, z którego dowiadujemy się, ile książek trafiło danego roku do Biblioteki i z jakich źródeł. Do najważniejszych źródeł badawczych nad historią rozwoju bibliotek czy też czytelnictwa
należy zaliczyć również inwentarze biblioteczne. W głównej mierze, utrwaliły zawartość księgozbiorów w ściśle określonym czasie33.
Opierając się na definicji inwentarza bibliotecznego, zamieszczonej w Encyklopedii wiedzy o książce, w skrócie należy stwierdzić, iż jest to: szczegółowy
wykaz obiektów wchodzących w skład zbiorów bibliotecznych, sporządzony dla celów administracyjnych, w którym każdy obiekt, wpisany pod oddzielnym numerem,
tworzy tzw. jednostkę inwentarzową, za którą można przyjąć bądź każdy oddzielny
egzemplarz całkowitego wydania jakiegoś dzieła (również wielotomowego), bądź
każdy oddzielny wolumen, czyli tzw. jednostkę introligatorską34. Niejedna biblioteka prowadzi także tzw. katalog proweniencji, z którego możemy poznać rodowód
książek. Jednak książki nie zawsze były opatrzone znakami własnościowymi, również nie zawsze osoba wymieniona na znaku musiała być konkretnym darczyńcą.
Dlatego dokładnie prowadzony inwentarz, oprócz wspomnianych wyżej źródeł,
ułatwia współczesnym badaczom dotarcie do tak ważnych informacji jak, np.: czy
książka pochodzi z zakupu, czy została ofiarowana bibliotece przez autora, bądź
inne osoby lub instytucje.
Darowizna Krzysztofa Kraszewskiego została zarejestrowana w księdze
inwentarzowej nr 2, w której skatalogowano książki, napływające do biblioteki w
latach 1909-1918. Zawiera 759 strony, ręcznie ponumerowane od 721 do 1480 oraz
10441 pozycji inwentarzowych od nr 10 782 do 21 22335. Na każdej stronie znajduje
się tabela podzielona na sześć kolumn i szesnaście wierszy, z czego pierwszy wiersz
stanowi nagłówek. W pozostałych wierszach osoba opracowująca wprowadzała
dane dotyczące inwentaryzowanych pozycji.
W kolumnie pierwszej [Nr] osoba wpisująca książki do inwentarza nanosiła numer inwentarzowy. Kolumna druga [Dział] pierwotnie była przeznaczona na
określenie działu, do którego należał opracowywany druk (np. filozofia, religia, historia itp.). W praktyce jednak pozostawał niewypełniony. Jeśli zaszła taka potrzeba, to wpisywano starszy numer inwentarzowy istniejącego już ciągu kilku tomów
i dopisywano do niego kolejny tom, który wpłynął w danym roku kalendarzowym.
W kolumnie trzeciej [Tytuł] zamieszczano dane opisu bibliograficznego – autor, tytuł, miejsce i rok wydania. Kolumna czwarta [Sposób nabycia] informuje, w jaki
sposób Biblioteka weszła w posiadanie danej książki – zakup, dar lub wymieniano
Problemy kultury literackiej polskiego oświecenia, pod red. Teresy Kostkiewiczowej,
Wrocław 1978, s. 84.
34
Encyklopedia wiedzy o książce, red. Aleksander Birkenmajer, Wrocław 1971, ł. 1024.
35
W przedziale tym nie zostały policzone pozycje odnotowane w inwentarzu pod numerami o mniejszej wartości, które dodano do wcześniejszych istniejących ciągów. Wiele takich przykładów odnosi się do wydawnictw wielotomowych, które starano się kompletować
i przechowywać w magazynie obok siebie. Zasadę taką Biblioteka stosuje do dziś. Kolejne
tomy obok nr inwentarzowego, nadawanego dla poszczególnych jednostek, otrzymują dodatkowo także tzw. znak miejsca (sygnaturę), wskazujący miejsce książki na półce. Dzięki temu
nowo wprowadzony, kolejny tom zostaje dołączony do tomów wcześniej wprowadzonych.
Dla książek jednotomowych nr inwentarzowy stanowi jednocześnie sygnaturę.
33
51
instytucję, która przekazała książki. W kolumnie piątej [Tomów] wpisywano liczbę
tomów. Regułą było to, że pod jednym numerem inwentarzowym wpisywano kilka tomów lub tzw. klocki. Kolumna szósta [Uwaga] informuje najczęściej o stanie
fizycznym książki, np.: „stan dobry” lub „zniszczona” czy „oprawiona” lub „nie
oprawiona”, niekiedy wpisywano cenę książki.
Katalogowanie książek ofiarowanych Bibliotece przez Krzysztofa Kraszewskiego przeprowadzono w 1910 r. Zainwentaryzowany dar nie stanowił jednak
jednolitej kolekcji. Został rozpisany w puli numerów od 11 551 do 12 521 i zajął
700 pozycji. Kolejne 43 pozycje znalazły się wśród puli o mniejszej wartości niż
11551. Z zapisów w inwentarzu wynika, że były to przede wszystkim wydawnictwa
wielotomowe i czasopisma, które to tytuły Biblioteka już posiadała a ofiarowane
egzemplarze zostały dołączone do istniejącego już ciągu. Świadczą o tym: czwarty
tom Biblioteki geograficznej i innych wiadomości dla młodzieży, czyli zbiór podróży
najciekawszych przełożony z różnych języków (Wrocław 1808) dopisany do numeru
7557, Antoniego Dądrowskiego Jeometryi część I ułożona podług Lacroix dopisana
do numeru 7104, siódmy i ósmy tom Dzieł prozą Krasickiego wydanych w Warszawie w 1804 r., dopisanych pod numer 6683 oraz czasopismo naukowe „Sylwan”
z lat 1820-1821 dodane do numeru 7378. Zdarzały się jednak i odwrotne przypadki, kiedy zniszczone egzemplarze z kolekcji Kraszewskich były zastępowane lepiej
zachowanymi pozycjami. Stało się tak z pięciotomowym dziełem Aleksandra Bronikowskiego (1787-1834) Polska w XVII wieku, czyli Jan III Sobieski i dwór jego36,
gdzie prawdopodobnie w miejsce zniszczonych wydań postawiono egzemplarze należące dawniej do Biblioteki Łohojskiej Konstantego Tyszkiewicza.
Ogółem, jak zostało to podsumowane w Sprawozdaniu Komitetu Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie za rok 1910, do zbiorów
Biblioteki wpłynęło 1426 tomów. Z obliczeń wykonanych na podstawie inwentarza
wynika, że z tego 759 tomów stanowią XIX-wieczne druki zwarte (478 tytułów),
297 tomów starych druków (189 tytułów), co stanowi jeden z większych tego typu
darów, jaki wpłynął do lubelskiej Książnicy oraz 370 zeszytów i roczników czasopism (80 tytułów).
XIX-wieczne wydawnictwa zwarte
W korespondencji Krzysztof Kraszewski dokładnie przedstawił zakres
dziedzinowy ofiarowanego księgozbioru. W pierwszym cytowanym liście, z 8 X
1909 r., proponuje Aleksandrowi Jaworowskiemu działy: astronomiczny, przyrodniczy i prawny. Natomiast w liście z 10 XI 1909 r. ofiarowany zbiór określa jako
„prawny i astronomiczno-meteorologiczny” oraz dodatkowo „mieszaninę różnych
książek starych”.
Wśród XIX-wiecznych wydawnictw zwartych najliczniejszą grupę, niemal
36%, stanowią dzieła głównie z zakresu literatury pięknej, zarówno polskiej, jak
i obcej oraz egzemplarze podręczników szkolnych odzwierciedlających ówczesny
poziom nauczania.
Z autorów polskich Krzysztof Kraszewski ofiarował m.in.: Adama Mickiewicza Pisma, t. 1-8 (Warszawa 1858) wydane nakładem Samuela Henryka Merzbacha, powieść Władysława Chodźkiewicza w dwóch tomach Zamek w Czarnokoznicach (Wilno 1852), czterotomowe dzieło Teodora Trypplina Pan Zygmunt w Hisz36
A. Bronikowski, Polska w XVII wieku, czyli Jan III Sobieski i dwór jego, t. 1-5, Warszawa 1830-1831.
52
panii (Warszawa 1852) – wymieniane w liście Józefa Ignacego Kraszewskiego do
matki37, powieść Pauliny Wilkońskiej Pani Podkomorzyna (Poznań 1857) oraz zbiór
wydany pod wspólnym tytułem 13. powieści P. z L. Wilkońskiej (Warszawa 1865),
powieść obyczajową Kazimierza Chłędowskiego (1843-1920) Skrupuły (Kraków
1871) czy też pięć tomów wspomnianej już powieści Polski w XVII wieku, czyli Jan
III Sobieski i jego dwór (Warszawa 1830-1831) pióra Aleksandra Bronikowskiego.
Ponadto wydania autorów związanych z grupą młodych literatów, zwanych
później Cyganerią Warszawską: współzałożyciela grupy, Seweryna Zenona Sierpińskiego Nowy gabinet powieści, t. 1-2 (Warszawa 1840), pierwszego kronikarza grupy Wacława Szymanowskiego Szkice warszawskie: lichwiarze (Warszawa 1855).
Z utworów dramatycznych, w darze Kraszewskiego znalazły się: Juliana
Ursyna Niemcewicza Podeyrzliwy: oryginalna komedya wierszem w pięciu aktach
(Warszawa1831), trzy utwory Józefa Wielopolskiego, pisane pod pseudonimem Józef Starykoń – syna margrabiego Aleksandra Wielopolskiego, wydane w Dreźnie
w 1870 r. nakładem i drukiem Józefa Ignacego Kraszewskiego Dawniej za wcześnie, dzisiaj za późno: obrazek z życia codziennego w III. aktach, Opiekun: komedya
w V aktach, Przekora: krotochwila w I. akcie, komedia Adolfa Walewskiego Na
wędkę (Lwów 1878), Józefa Korzeniowskiego, Notatki mojego męża: komedya w
trzech aktach oryginalnie napisana (Warszawa 1842), dramat Strusiowie (Lwów
1848) autorstwa Stanisława Pilata, zakupiony dla matki przez Józefa Ignacego Kraszewskiego38. W darze znajdziemy również sztukę Zygmunta Sarneckiego Dworacy
niedoli (Warszawa 1876). Sarnecki w 1872 r., zorganizował w Lublinie zespół teatralny i przez sezon letni prowadził go wraz z Józefem Tekslem39.
Z innych prac na uwagę zasługują – ze względu na autora Hieronima Łopacińskiego, patrona Biblioteki Publicznej w Lublinie – dwa egzemplarze odbitki
z „Tygodnika Polskiego” List i wiersz nieznany Franciszka Karpińskiego (1899).
Ponadto pierwsze wydanie głównego dzieła Katola Mechrzyńskiego Historya wymowy w Polsce, t. 1-3 (Kraków 1859-1859).
W grupie podręczników pojawiają się tytuły takich autorów, jak: Onufry
Kopczyński, Grammatyka dla szkół publicznych na klasę 2 (Warszawa 1834) i Jan
Popliński, Nowe wypisy polskie, cz. 2 (Leszno 1838) oraz Nowe wypisy polskie, czyli
Wybór różnych wyimków prozę i poezyą zawierający, cz.1 (Leszno; Gniezno, wyd.
2, 1841). Podręczniki Poplińskiego należały do najlepszych podręczników tamtych
czasów, a ich autor zyskał miano pioniera literatury narodowej w Wielkopolsce40.
Uczenie się języków obcych ułatwiły Kraszewskim podręczniki: Kajetana Kamieńskiego, Grammatyka niemiecka (Warszawa 1806) oraz Józef Zielińskiego, Grammatyka francuzka teoryczno-praktyczna ułożona dla Polaków (wyd. 2, Warszawa
1819).
List Józefa Ignacego Kraszewskiego do matki Zofii Kraszewskiej, [Hubin], 16 III 1852,
w: J. I. Kraszewski, Listy do rodziny 1820-1863, cz. I: W Kraju, oprac. W. Danek, Kraków
1982, s. 216.
38
Por. przyp. 37.
39
A. Polakowska, Sarnecki Zygmunt 1837-1922, w: Dawni pisarze polscy: od początków
piśmiennictwa do Młodej Polski: przewodnik biograficzny i bibliograficzny, t. 4: S-T, Warszawa 2003, s. 19.
40
A. Żalikowa, Recepcja utworów Adama Mickiewicza w gimnazjach galicyjskich okresu
autonomii do roku 1890, „Roczniki Biblioteczne”, R. 14, 1970, z. 3-4, s. 782.
37
53
Literaturę francuską reprezentuje Les Aventures De Télémaque Fils D’Ulysse
Françoisa de Salignac de La Mothe Fénelona. Dzieło to odniosło ogromny sukces
w Europie. Krzysztof Kraszewski ofiarował Bibliotece Publicznej w Lublinie jego
niemiecki przekład Die Begebenheiten Telemach’s, Sohn des Ulysses (Lipsk 1854).
Popularnością wśród czytelników cieszył się również Charles Pigault–Lebrun. Przykładem jego twórczości jest Nous le sommes tous, ou L’ Égoïsme, t. 1-2 (Paryż
1819). Spośród innych pisarzy francuskich są również dzieła: popularnego niegdyś
u nas Charlesa Aliencourta L’herbagère (Bruksela; Lipsk 1837), Julesa Janina Barnave, t. 1-2 (Bruksela 1931), Hippolytea Lucasa – „nietęgiego pisarza”, jak określił
go Fryderyk Chopin41 L’inconstance, t. 1-2 (Bruksela 1839) czy Guya de Maupassanta L’Héritage (Paryż ok. 1888). Ponadto: Jean–Pierre Claris de Florian, uważany
za godnego następcę La Fonteina42 Gonzalve de Cordoue, ou Grenade reconquise,
t. 1-2 (Paryż 1812), Nouvelles de Florian (Paryż 1812) i inne oraz autor powieści dla
młodzieży Gustaw Aimard Les Gambucinos (Paryż 1866).
Z utworów dramatycznych bibliotekę romanowską reprezentują: Morderca
(Lwów 1879) autorstwa Edmonda Abouta, cenionego przede wszystkim jako publicystę, w przekładzie Adolfa Walewskiego, La part du diable (Paryż 1843) pióra
cenionego w świecie sztuki dramatycznej Eugène’a Scribe’a.
Wśród pisarzy innych narodowości są: paryskie wydanie Cervantesa Don
Quichote de la Manche, t. 2-3 (Paryż 1812) w tłumaczeniu Jeana-Pierre Claris de
Florian. Czternaście tytułów niemieckiego wydania Waltera Scotta (1771-1832):
Czerwona rękawica (Redgauntlet 1825), Ivanhoe (1826), Antykwariusz (Der Alterthümler 1826), Kenilworth (1827) i inne. Być może, to o nich wspominał w pamiętnikach Józef Ignacy Kraszewski: „leżeli u wuja na stoliku”43. A także: Sočinenîja,
t. 1-2 Lermontova (Sanktpeterburg 1880), Eduarda Nikołajewicza Uspieńskiego Zemstvo (Sanktpeterburg 1876), romans historyczny Faddeja Venediktoviča Bulgarina
Dymitr Samozwaniec, t.1-4 (Warszawa 1830), Schillers Sämmtliche Werke in zwölf
Bänden, Bd. 3-4 niemieckiego poety i dramaturga Friedricha Schillera (Stuttgart
1838), twórcy angielskiej powieści marynistycznej Fredericka Marryata i francuskie
tłumaczenie jego powieści Mr. Midshipman Easy (Monsieur le Midshipman Aisé,
t. 1, Bruksela 1837). Obok wyżej wspomnianych autorów pojawia się nazwisko
amerykańskiego poety Henryego Wadswortha Longfellow’a Złota legenda (Warszawa 1857), Ewangelina (Warszawa 1857) w przekładzie profesora lubelskiego gimnazjum Feliksa Jezierskiego.
Drugi, co do wielkości dział (niewiele ponad 17 %) XIX-wiecznych druków
zwartych ofiarowanych przez Krzysztofa Kraszewskiego, stanowi dział matematyczno-przyrodniczy.
Książki z zakresu matematyki i fizyki to głównie podręczniki, dzięki którym możemy dziś zapoznać się z poziomem ówczenej edukacji. Są to: Antoniego
Wyrwicza, Początki algebry dla szkół gimnazjalny na klassę… (Wilno 1827-1828)
oraz zaadaptowane przez niego na potrzeby polskich szkół podręczniki francuskie
Adriena–Marie Legendre’a, Początki geometryi dla szkół powiatowych na klassę…
(Wilno 1825), Jana Alojzego Radomińskiego, Zasady arytmetyki (wyd. 2, Warszawa
List Fryderyka Chopina do Rodziny, Paryż, piątek, 12[-26] decembra [1845], w: Korespondencja Fryderyka Chopina z rodziną, oprac. Krystyna Kobylańska, Warszawa 1972,
s. 151.
42
J. Adamski, Historia literatury francuskiej, Wrocław 1989, s. 155.
43
J. I. Kraszewski, Pamiętniki, oprac. W. Danek, Wrocław 1972, s. 221.
41
54
1827) oraz Zasady arytmetyki, cz. 2 (wyd. 3, Warszawa 1834). Warto wspomnieć tu
o pracy Zasady rachunku różniczkowego i całkowego (Warszawa 1859), której autor
– Roman Żuliński – został stracony wraz z Trauguttem na stokach Cytadeli Warszawskiej w 1864 r. W swojej bibliotece Kraszewscy mieli również kilka prac Silvestre Françoisa Laxroix’a, m.in. ofiarowane do Lublina: Complément des élémens
d’algèbre a l’usage de l’École Centrale des Quatre-Nations (Paryż 1804), Traité
élémentaire d’arithmétique a l’usage de l’École Centrale des Quatre-Nations (wyd.
9, Paryż 1808), Élémens d’algèbre a l’usage de l’École Centrale des Quatre-Nations
(wyd. 9, Paryż 1811),
Z autorów podręczników do nauki fizyki, które wpłynęły do Biblioteki
w Lublinie za sprawą darowizny Krzysztofa Kraszewskiego, można wymienić: profesora szkoły lubelskiej Jana Kantego Krzyżanowskiego Wykład fizyki do użytku
szkoł woiewodzkich zastosowany z figurami w 4 tablicach (Warszawa 1825), Antoniego Radwańskiego Początki fizyki (Warszawa 1839) oraz Romana Markiewicza
Początki fizyki dla szkół licealnych lub prywatnego uczenia się, cz.1 (Kraków 1834).
Dzieła odnoszące się do astronomii reprezentują głośne nazwiska i autorytety. Są wśród nich: Jean Babtiste Biot, francuski fizyk, matematyk i astronom,
który jako pierwszy udowodnił, że meteoryty spadają na ziemię (Traité élémentaire
d’ astronomie physique, t. 1-3, Paris 1810-1811); profesor College de France Jean
Baptiste Joseph Delambre (Abrégé d’astronomie, ou Leçons élémentaires d’ astronomie théorique et pratique, Paris 1813); Arago François, fizyk i dyrektor paryskiego
obserwatorium, od którego imienia nazwano planetoidę (Leçons d’astronomie professés a l’observatoire Royal, Paris 1840); Louis Benjamin Francoeur, francuski matematyk i astronom (Astronomie pratique, Paris 1840); profesor astronomii w Bonn
– Friedrich Wilhelm August Argelander Neue Uranometrie (Berlin 1843), Alexander
von Humboldt Cosmos, t. 1-4 (Paryż 1848-1859) czy autorytet w badaniach wszechświata John Herschel Nouveau manuel complet d’astronomie ou Traité élémentaire
de cette science (Paryż 1853).
Prace polskie z zakresu astronomii w darowiźnie Krzysztofa Kraszewskiego
reprezentuje pierwszy polski podręcznik uniwersytecki autorstwa astronoma, profesora Uniwersytetu Wileńskiego – Piora Sławińskiego (1795-1881) Początki astronomii teoretyczney i praktyczney (Wilno 1826). Ponadto praca księdza Antoniego
Putiatyckiego Astronomia popularna (Warszawa 1855) ubytkowana w 1948 r.
Meteorologia jest reprezentowana przez takich autorów, jak: Pierre Foissac (1801-1886), lekarza i członka Francuskiego Towarzystwa Meteorologicznego
(Meteorologia czyli Nauka o zjawiskach w powietrzu dostrzeganych, o ich związku
i wpływie na królestwo organiczne, a głównie na człowieka, t.1-2 (Warszawa 1858)
w tłumaczeniu profesora Jana Baranowskiego, Antoine Cesar Becquerel Éléments
de physique terrestre et de meteorology (Paryż 1847). Z rodzimych wydawnictw
warto wspomnieć o pierwszym polskim podręczniku do meteorologii Apolinarego
Pietkiewicza Meteorologia (Kraków 1872). W prowadzeniu obserwacji i prawidłowym użytkowaniu przyrządów meteorologicznych była pomocna praca Antoniego
Magiera O używaniu barometrów, termometrów i innych narzędzi meteorologicznych (Warszawa 1815). W lubelskiej Książnicy jest przechowywane drugie wydanie
tej pracy „pomnożona opisaniem tychże narzędzi, oraz krótką wiadomością o ich
wyborze”.
Dział matematyczno-przyrodniczy wzbogacają: Causeries scientifiques:
découvertes et inventions, progrès de la science et de l’industrie (Paryż 1868), autorstwa Henri de Parville tego samego, który na łamach „Cosmosu” potwierdził teo-
55
rię Kraszewskiego dotyczącą wpływu położenia księżyca względem ziemi na stan
atmosfery. Znajdują się także tytuły takich autorów, jak: François Sulpice Beduandt
Wykład początków mineralogji i geologii, t.1-2 (Warszawa 1848) w tłumaczeniu autora historii górnictwa w Polsce Hieronima Łabęckiego, Karla Gottfrieda Wilhelma
Vollmera Le monde avant la création de l’homme ou Le berceau de L’Univers [...]
(Bruksela 1857), napisane przez Jacka Augusta Dziarkowskiego z Karolem Siennickim Pomnożenie dykcyonarza roślinnego śp. X. Krzysztofa Kluka (Warszawa 18241826) oraz Stanisława Ładowskiego Historya naturalna kraiu polskiego, czyli Zbior
krótki przez Alfabet ułożony, Zwierząt, Roślin, i Minerałow znayduiących się w Polszcze i Litwie (wyd. 2, Kraków 1807).
W trzeciej pod względem wielkości grupie wydawnictw XIX-wiecznych,
ofiarowanych przez Krzysztofa Kraszewskiego, znalazły się książki z zakresu geografii i historii (13,5%).
Wśród książek obcych autorów, którzy zapisali się w dziejach historiografii,
na uwagę zasługują XIX-wieczne wydania dzieł starożytnych: Caiusa Sallustiusa
Ceispusa C. Crispi Sallustii Bellum Catilinarium et Jugurthinum (Hanower 1825)
oraz Vollständiges Wörterbuch über des C. Sallustius Crispus Geschichtswerke von
der Verschwörung des Catilina und dem Kriege gegen Jugurtha (Hanower 1840),
Caiusa Velleiusa Paterculusa Historiae Romanae libri duo brevibus notis adiectis
(Warszawa 1836), dzieje Rzymu Titusa Liviusa Livii Patavini Historiarum libri qui
supersunt omnes, t. 1 (Halae 1826). Egzemplarz ofiarowany przez Kraszewskiego
zawiera dziesięć ksiąg Ab urbe condita Liwiusza oraz Perioche (11-20).
Z bardziej znanych nazwisk autorów tworzących w XVIII i XIX w., pojawiających się w ofiarowanym księgozbiorze, warto wymienić: Rene Auberta Vertota
Histoire des révolutions arrivées dans le gouvernement de la République Romaine,
t. 1-4 (Paryż 1806), studia historyczne François–René de Chateaubrianda Études ou
Discours historiques sur la chute de l’ Empire Romain, la naissance et les progrès
du christanisme, et l’ invasion des barbares suivi d’ une analyse raisonnée de l’ histoire de France, t.1-4 (Bruksela 1832) oraz uznawanego za twórcę bałwochwalczego
kultu Napoleona-Louisa Adolphe Thiersa, autora dwudziestotomowego dzieła Histoire du Consulat et de l’Empire (1845-1862)44. Z daru Krzysztofa Kraszewskiego
pochodzą tomy 1-5, 10 oraz 20. Wykaz ten uzupełniają dzieła historyczne Claude’
a Francois Xaviera Millota Histoire ancienne, t. 1-3 (Paryż1819), Histoire moderne,
t. 1-4 (Paryż 1819-1820), Histoire d’ Angleterre, t. 1-2 (Paryż 1820), a także Histoire
de France, t. 1-3 (Paryż 1820).
Z wydawnictw krajowych można wymienić: Dyaryusz Seymu Królestwa
Polskiego 1818 (Warszawa 1818), Kazimierza Władysława Wójcickiego Cmentarz
Powązkowski pod Warszawą, t. 1-3 (Warszawa 1855-1858) oraz dzieło Klementyny
Hoffmanowej, uzupełnione i wydane po jej śmierci Historya powszechna dla płci
żeńskiej, t. 1-3 (Warszawa 1866).
Z zakresu geografii występują takie pozycje, jak: drugie wydanie monumentalnego dzieła Jana Śniadeckiego Jeografia, czyli opisanie matematyczne i fizyczne ziemi (Wilno 1809), poprawione przez samego autora, Joachima Lelewela
Badania starożytności we względzie geografii (Warszawa; Wilno 1818), Franciszka
Ksawerego Giżyckiego Badania w przedmiocie rzeczy przyrodzonych, w Galicyi, w
Królestwie Polskiem, na Wołyniu i na Podolu (Lwów 1845) oraz wydane anonimo44
J. Willaume, Epoka nowożytna w dziejopisarstwie polskim i powszechnym, Lublin
1979, s.108.
56
wo dzieło Tomasza Dziekońskiego Obraz świata pod względem geografii statystyki
i historyi wszystkich krajów skreślony podług najlepszych źródeł z mapami herbami
wszystkich państw i rycinam, t. 1-2 (Warszawa 1843).
Wśród ofiarowanych druków nie zabrakło również opisów peregrynacji. Tutaj należy wymienić relacje polskiego podróżnika Teodora Tripplina Wspomnienia z
podróży po Danii, Norwegii, Anglii, Portugalii, Hiszpanii i państwie marokańskiem,
t. 1-9 (Warszawa 1851-1853).
Z druków obcych autorów są tłumaczone na język polski opisy podróży:
Jamesa Cooka Cook dla młodzieży, czyli Wybór z podróży nayświeższych i nayciekawszych do kraiów oddalonych z fr. na pol. przeł. i ozdobiony kopersztychami,
t. 1-2 (Wrocław 1810), Constantina–Françoisa de Chasseboeufa Volney’a Podróż do
Syryi i Egiptu odbyta w roku 1783, 1784 i 1785, t. 2 (Kraków 1803) w tłumaczeniu
Romana Markiewicza oraz oryginalne Lettres sur l’ Italie en 1785, t. 1, 3 (Paryż
1809) Charles’a Dupaty’ego.
Zagadnienia polityczne, ekonomiczne, prawne czy tematy związane z wojskowością zajmują w darze Krzysztofa Kraszewskiego prawie 12 % wszystkich
XIX-wiecznych wydawnictw zwartych. W ofiarowanym księgozbiorze spotykamy
następujące prace: Ch. L. Montesquieu De l’esprit des lois, t. 1 (Paryż 1816), Luciena Prevost-Paradola Quelques pages d’histoire contemporaine (Paryż 1867), Pierre
Margry’a De la démocratie en France: réponse a M. Guizot (Bruksela 1849).
Nauki ekonomiczne reprezentują autorzy tacy, jak: Fryderyk Skarbek Gospodarstwo narodowe zastósowane, czyli Nauka administracyi, t. 1 (Warszawa
1821) czy poruszający zagadnienia prawno-ekonomiczne Hieronim Stroynowski
Nauka prawa przyrodzonego, politycznego, ekonomiki polityczney i prawa narodów
(Warszawa 1805).
W Romanowie znajdowały się również książki traktujące o prawie rzymskim, czego dowodem jest dzieło Johanna Augusta Bacha Historia iurisprudentiae
Romanae quatuor libris comprehensa (Lipsk 1807). Nauki prawne reprezentują
ponadto: Franciszek Ksawery Szaniawski, którego praca Wiadomości początkowe
w nauce prawa (Warszawa 1817), choć pozbawiona polotu, zawiera pożyteczne wiadomości encyklopedyczne45; Franz von Zeiller, jeden z najważniejszych
austriackich uczonych w zakresie prawa Prawo natury prywatne (Kraków 1813)
w tłumaczeniu profesora krakowskiej uczelni Feliksa Słotwińskiego; Karl Mittermaier O karze śmierci podług wyników badań naukowych, postępu prawodawstwa
i doświadczenia (Warszawa 1875). Profesorowie Johann Ludwig Casper, uznawany
za jednego z twórców nowoczesnej medycyny sądowej i Carl Liman są autorami
dzieła Medycyna sądowa, t. 1-2 (Warszawa 1876).
Obecność dzieł z zakresu wojskowości w bibliotece Romanowskiej, to
w dużej mierze zasługa Wiktora Malskiego, wuja Kajetana Kraszewskiego, byłego
kadeta i oficera artylerii. Tematykę tę reprezentują: francuski teoretyk wojskowości
Jacques Guibert Oeuvres militaires, t. 1-3 (Paryż 1805), szkice z historii wojskowości pióra Henri de Carrion–Nizas Essai sur l’histoire générale de l’art militaire
(Paryż 1824), Prawidla strategii, objaśnione opisaniem wyprawy w Niemczech 1796
roku z mappami i planami, t. 2-3 (Warszawa 1828) przypisywane arcyksięciu Austrii
Karolowi, w tłumaczeniu późniejszego ostatniego Wodza Naczelnego Powstania Listopadowego – Macieja Rybińskiego oraz Karla von Deckera Zdania o tego czesnym
woiowaniu (Warszawa 1828).
45
B. Leśnodorski, Ludzie i idee, Warszawa 1972, s. 182.
57
Niewiele ponad 8% w darowiźnie Krzysztofa Kraszewskiego stanowią
książki, które tematyką oscylowały wokół zagadnień medycznych oraz spraw związanych z prowadzeniem majątku ziemskiego.
W bibliotece Romanowskiej znalazło się więc miejsce dla poradników lekarskich, szukając w nich skuteczniejszych środków na zwalczanie najczęstszych
chorób: Józefa Orkisza Nowy poradnik lekarski dla osób wszelkiego stanu zawierający przepisy rozpoznawania i leczenia chorob ludzkich, t. 1–2 (Warszawa 1835), Françoisa Raspaila Domowy lekarz i domowa apteka (Warszawa 1851). Ponadto
z dzieł medycznych księgozbiór Kraszewskich reprezentują: Achille Richard Formulaire de poche, ou Recueil des formules les plus usitée dans la pratique de la
médecine (Paryż 1812), Julis Vogel Korpulenz (Berlin 1875). Z autorów krajowych:
Henryk Łuczkiewicz Wykład popularny o chorobie skrofulicznej, czyli Rzecz o przypadłościach tej choroby, jej przyczynach i sposobach uchronienia od niej dzieci
(Warszawa 1880) oraz Sylwester Pleszkowski Uwagi nad wakcyną podług Hussona
(Grodno 1826).
Zagadnienia rolnicze poruszają wydawnictwa takie, jak: Ludwika Suchodolskiego i Jana Pietraszka Przewodnik praktyczny dla ziemian posiadających machiny i narzędzia rolnicze (Warszawa 1871), Michała Oczapowskiego (1788-1854),
uznawanego za prekursora rozwoju nowoczesnego rolnictwa na ziemiach polskich,
Uprawa roślin okopowych i pastewnych wraz z nauką o łąkach i pastwiskach (Warszawa 1848) oraz Uprawa buraków podług najnowszych doświadczeń dla pożytku
praktycznych gospodarzy (Warszawa 1837), Jana Nepomucena Kurowskiego O potrzebie i możności zaprowadzenia w naszym kraju jedwabnictwa, cz. 1-2 (Warszawa
1836-1837), Wilhelma Karla Kreyssiga Skazówka do stósownéj i korzystnéj uprawy
rzepaku, rzepniku i lnu (Leszno 1836). Ponadto książki dotyczące hodowli zwierząt,
np.: Adama Ferdynanda Adamowicza Nauka utrzymywania i ulepszania zwierząt
domowych z dodaniem sposobu poznawania ich wieku... (Wilno 1836), dwa tomy
Poradnika hodowli i weterynaryi dla ziemianina (Warszawa 1839) Stanisława Łyszkowskiego.
Rokrocznie Kajetan Kraszewski jeździł do Łęcznej na jarmarki, gdzie sprzedawał i kupował konie. Zainteresowania Kraszewskiego hodowlą koni miały swoje
odbicie również w gromadzonej bibliotece, czego dowodem jest Księga rodowa koni
czystej krwi angielskiej i arabskiej, znajdujących się w Galicyi (Lwów 1857) autorstwa, jednego z pierwszych hodowców koni krwi angielskiej na ziemiach polskich,
Erazma Wolańskiego.
Wśród książek przekazanych Bibliotece Publicznej w Lublinie znalazły
się także tytuły dotyczące ogrodnictwa: znanego z zamiłowań botaniczno-ogrodniczych Stanisława Wodzickiego O chodowaniu, użytku, mnożeniu i poznawaniu
drzew, krzewów, roślin i ziół celniejszych, t. 2 (Kraków 1818); gospodarki lasowej:
Friedricha Augusta Ludwiga Burgsdorfa Umieiętność lasowa, czyli Rękoksiąg dla
właścicieli lasów i ich leśniczych pod tytułem Powszechna teoretyczno-praktyczna
wszystkich lasowych umieiętności nauka, t. 2 (Przemyśl 1810); dzieł odnoszących
się do przemysłu rolniczego, gorzelnictwa i piwowarstwa: A. Piątkowskiego Gorzelnik i piwowar doskonały, czyli Sztuka pędzenia wodki i likworów, tudzież warzenia
piwa (Kraków 1806).
Pozostałe dziedziny lub działy, reprezentowane w darowiźnie Krzysztofa
Kraszewskiego, to: dział ogólny, filozofia i psychologia, religia i teologia oraz sztuka – nie przekraczały 5% ogółu XIX-wiecznych druków zwartych. Warto jednak
zapoznać się z kilkoma tytułami.
58
W dziale ogólnym są: Najważniejsze odkrycia i wynalazki w dziedzinie
nauk, sztuk i przemysłu, t. 1 (Warszawa 1876) Louisa Figuiera oraz prace Adriana
Krzyżanowskiego O kalendarzu żydowskim (Warszawa 1844) i O kalendarzu arabsko-tureckim (ok. 1845).
Wydawnictwa traktujące o filozofii: Georga Wilhelma Friedricha Hegla
Phänomenologie des Geistes (Berlin 1832), Vorlesungen über die Philosophie
der Geschichte (Berlin 1837), Paula Janeta Philosophie du bonheur (wyd. 3, Paryż 1868). Zagadnienia filozoficzno-etyczne porusza François Rodolphe de Weiss
Principes philosophiques, politiques et moraux, t. 1-2 (wyd. 7, Genewa 1806), zaś
etyczno-społeczne Antoni Morzycki Fundamenta budowy spółecznej zastosowane
do Narodu Polskiego. Dział 12 (Poznań 1852). Ciekawostką jest dzieło Johanna
Caspara Lavatera dotyczące fizjonomiki Le Lavater Portatif, ou Précis de l’art de
connaitre les hommes par les traits du visage (wyd. 6, Paryż 1831).
W grupie dzieł teologicznych uwagę zwraca: Compendium theologiae moralis (wyd. 5, Ratyzbona 1874) Jeana Pierra Gurya, Nauka obyczajowa (Wilno 1830)
Grzegorza Piramowicza. W zbiorze dzieł z zakresu religii i teologii znalazł się: drugi
tom dzieła Gioacchino Ventury La raison philosophique et la raison catholique ou
Conférences sur la création prononcées a Paris dans l’année 1852 (wyd. 2, Paryż
1853) oraz teksty papieża Piusa IX: polski przekład Najświętszego Pana naszego
Piusa IX z Opatrzności Bozkiej Papieża Okólnik do wszystkich patryarchów, prymasów, arcybiskupów i biskupów (Warszawa 1847) i Venerabilibus fratribus archiepiscopis et episcopis aliisque locorum ordinariis in Poloniae Regno, et Russici Imperii
regionibus morantibus gratiam et communionem cum Apostolica Sede habentibus
(Lipsk 1864), jak również Katechizm historyczny krótko zawieraiący w sobie Pismo
święte i naukę chrześciiańską (Wilno 1828) ułożony przez Andre Hercule de Fleury,
w przekładzie Szymona Bielskiego.
W ofiarowanym księgozbiorze, wśród XIX-wiecznych druków zwartych,
odnajdujemy kilka dzieł z dziedziny sztuki, wśród których można wyróżnić dzieło
niemieckiego historyka sztuki – Wilhelma Lubke Grundriss der Kunstgeschichte
(Stuttgart 1861). Do inwentarza Biblioteki Publicznej w Lublinie wpisano również
Gitana, balet pantomimiczny we trzech aktach z prologiem (Warszawa 1843) układu
Filipa Taglioni.
Starodruki
Osobny temat stanowi zbiór starych druków ofiarowany przez Krzysztofa
Kraszewskiego. Jest to jeden z większych tego typu darów, jaki wpłynął do Biblioteki Publicznej w Lublinie. W ponad 90% składa się z druków XVIII-wiecznych.
Pod względem tematycznym charakterystyka daru, podobnie jak w przypadku XIX-wiecznych druków zwartych, nie jest tak jednoznaczna, jak przedstawił to w listach
Krzysztof Kraszewski. Wśród wydawnictw świadczących o fascynacji Kajetana
Kraszewskiego naukami ścisłymi jest dzieło Abrégé d’astronomie (1774) autorstwa
Josepha Jérôme Lefrançais de Lalande (1732-1807). O pozycji Lalande w świecie
nauki świadczy to, że na jego cześć swoje nazwy otrzymały: jedna z najbliższych
słońcu gwiazd oraz jeden z księżycowych kraterów. Jednakże w zbiorze ofiarowanych druków znalazły się przeważnie dzieła reprezentujące różne okresy i kierunki
filozofii, literaturę religijną, dzieła klasyków, wydawnictwa prawnicze, polityczne,
konstytucje oraz prace z zakresu historii.
59
Temat starych druków z biblioteki Kraszewskich z Romanowa poruszyła Joanna Kozińska-Chachaj w artykule dotyczącym księgozbiorów ziemiańskich46. Autorka uwzględniła tytuły odnotowane w znajdującym się w Dziale Zbiorów Specjalnych Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Lublinie katalogu proweniencji (130
tytułów). Warto przyjrzeć się bliżej kilku wydawnictwom.
Najstarszą grupę książek stanowi 12 tytułów pochodzących z XVII stulecia,
z czego 9 to polonika. Najliczniejsza grupa to druki z oficyn krakowskich. Z tych
można wymienić, opublikowane w oficynie Szymona Kempiniego, Compendium,
to jest krótkie zebranie wszystkich praw i konstytucji koronnych (1614) Teodora Zawadzkiego (zm. 1638). Drukarnia Andrzeja Piotrkowczyka wydała wiele publikacji
zbiorowych. W starodrukach ofiarowanych przez Krzysztofa Kraszewskiego znalazło się jedno z takich wydań – Konstytucje. Statuta. Przywileje od 1550 do 1637
(1637)47. W Krakowie u dziedziców Krzysztofa Schedla wśród wydawanych dzieł
znaczną grupę stanowiły książki liturgiczne oraz urzędowe druki Kościoła (reguły
zakonne, reguły bractw modlitewnych itp.) oraz druki hagiograficzne48. W grupie tej
znajdują się, pochodzące z biblioteki w Romanowie, Listy seraficzney Panny S. Matki Teresy Od Pana Iezusa. Fundatorki Karmelitów bossych obiasnione wykładem…
Iana Palafoxa…Acc.: Przestrogi S. Matki Teresy…(1672).
Z oficyn innych miast należy wspomnieć o drukarni Jana Rossowskiego (zm.
1634) z Poznania. Z jego produkcji zwracają uwagę dzieła prawnicze, wśród nich
przedruk dzieła Pawła Kuszewicza Prawa Chełmińskiego poprawionego ksiąg pięcioro (1623)49. W Lesznie drukarnię prowadził, pochodzący z Moraw Daniel Vetter,
u którego Samuel ze Skrzypny Twardowski wydał sześć dzieł, w tym Władysław IV,
król polski i szwedzki (1649)50. W oliwskim klasztorze drukował Jan Jakub Textor,
który opublikował dzieło Marcusa Annaeusa Lucana Odrodzona w oyczystym języku
Farsalia ... to jest woyna domowa rzymska... (1691). Wspomniane wyżej tytuły także znalazły się na liście książek ofiarowanych przez Kraszewskiego.
Wśród XVII-wiecznych druków obcych cenną pozycję stanowi druk
z 1629 r. pochodzący ze słynnej holenderskiej oficyny Elzewirów w Lejdzie. Choć
pozbawiony skórzanej oprawy, którą niegdyś posiadał, o czym świadczą jej zachowane szczątki, nadal cieszy oko wytrawnego znawcę swym wysokim poziomem
poligrafii. Książeczka ta, autorstwa niderlandzkiego filologa, pisarza i dramaturga
Daniela Heinsius’a (1580-1655) zawiera trzy utwory: Laus asini, tertia parte autor..., Cras credo hodie nihil... oraz Epistola qua agitur...51.
Starodruki obce z XVII stulecia w darowiźnie Krzysztofa Kraszewskiego
reprezentuje również dzieło jednego z najznakomitszych XVI-wiecznych uczonych
Johanna Grutnera (1560-1627). Jest nim, odbita czcionkami frankfurckiego druka46
Zob. J. Kozińska-Chachaj, Księgozbiory ziemiańskie na Lubelszczyźnie w XIX i XX w.,
„Bibliotekarz Lubelski”, R. 48, 2004, s. 65–66.
47
Drukarze dawnej Polski od XV do XVIII wieku: praca zbiorowa, t. 1: Małopolska, cz. 2:
wiek XVI –XVIII, vol. 2: L – Ż i drukarnie żydowskie, pod red. Jana Pirożyńskiego, Kraków,
2000, s. 503.
48
Tamże, s. 553-554.
49
Drukarze dawnej Polski od XV do XVIII wieku, t. 3, cz. 2, Mazowsze z Podlasiem,
oprac. Krystyna Korotajowa [i.in.]; pod red. Krystyny Korotajowej i Joanny Krauze-Karpińskiej, Warszawa 2001, s. 320.
50
Drukarze dawnej Polski od XV do XVIII wieku, t. 3, cz. 1: Wielkopolska, oprac. Alodia
Kawecka-Gryczowa, Krystyna Korotajowa, Jan Sójka, Wrocław 1977.
51
D. Henius, Laus asini, tertia parte autor..., Leyda 1629.
60
rza Łazarza, Zetznera: Bibliotheca exulum, seu enchiridion divinae humanaeque
prudentiae (1625).
Trzecim XVII-wiecznym dziełem drukowanym poza granicami naszego
kraju jest Opus demethodo medendi, iuxta seriem Wallaeianam, annexis fundamentis
astrolog (1668). Autorem tego dzieła jest lekarz arcybiskupa Magdeburga i miasta
Halle – Friedrich Hoffmann (1626-1675).
Z racji swojej rangi, Biblioteka gromadzi piśmiennictwo dotyczące Lublina i Lubelszczyzny zarówno ze względu na tematykę, osobę autora, jak również
miejsca wydania. Zatem trzeba zwrócić uwagę na pięć XVIII-wiecznych druków
pochodzących z lubelskich oficyn. Cztery druki zostały odbite czcionkami drukarni jezuickiej. Są to: Juratus Honor purpureae Potocciorum cruci in... Xaverio
Potocki... et Elisabetha Branicka... trabeato neux obligatus applaudente... Colle������
gio Crasnostaviensi Societatis Jesu 1723 (1723); Samuela Rabbi Marokańskiego
Prawdachrześcianska od nieprzyiaciela swego zeznana, to iest traktat... pokazuiący
błędy żydowskie... (1753); Ordinatio iudiciorum Tribunalis Regni sub auspiciis...
Christophori Dobinski, episcopi Serensis, suffraganei Gnesnensis, Tribunalis Regni
praesidentis…(1754) oraz Ordinatio judiciorum Tribunalis Regni Minoris Poloniae
Lublinensium sub auspiciis…Lucae Stanislai Godurowski, ecclesiae matropolitanae
Leopolien, primicerii, Tribunalis Regni praesidentis… (1766).
Po kasacie zakonu jezuitów, majątek ich przejęła Komisja Edukacji Narodowej (KEN). Drukarnia KEN działała w latach 1774-1781. We wrześniu 1781 r.
KEN przekazała ją Zakonowi Świętej Trójcy, czyli trynitarzom52. �����������������
Z tej oficyny pochodzi Ordinatio judiciorum ordinariorum generaliumTribunalis Regni Lublinensis
Minoris Provinciae... regnante... Stanislao Augusto...sub... Casimiro de Lipe Lipski,
abbate, commendatario Lublinensi... (1790).
Lata obrad Sejmu Wielkiego, to okres niesłychanego ożywienia politycznego i publicystycznego. Wydawano wówczas drukiem nie tylko mowy sejmowe i sejmikowe, ale również projekty praw, manifesty i odezwy. W darowiźnie Krzysztofa
Kraszewskiego znalazło się także kilkanaście druków z tego okresu. Wśród autorów
wymieńmy chociażby: marszałka Sejmu Wielkiego Kazimierza Nestora Sapiehę
(1754-1798) Głos… Kazimierza Sapiehy marszałka Konfederacji… dnia 21 grudnia roku 1789 miany [1789], projektodawcę reform finansowych księdza, ex-jezuitę
Michała Ossowskiego (1743-1797) O urządzeniu starostw. Rada i projekt do prawa
[Warszawa 1790], posła krakowskiego Stanisława Sołtyka (1753-1831) Projekt Sołtyka posła krakowskiego w deputacji… podajającym roztrząsany i zgodnie ułożony.
Ochrona czasu sejmowego, czy szefa gabinetu Stanisława Augusta Poniatowskiego
– Piusa Kicińskiego (1752-1828) Głos… Piusa Kicińskiego posła ziemi liwskiej na
sesji sejmowej dnia 24 marca 1791 miany [1791].
Wydawnictwa periodyczne
W omawianym księgozbiorze, obok wydawnictw zwartych, licznie są reprezentowane również wydawnictwa periodyczne. Wśród tego typu wydawnictw,
ukazujących się w regularnych odstępach czasu, wyróżnia się czasopisma i gazety,
a także kalendarze czy też okresowo wydawane informatory takie, jak sprawozdania
roczne z działalności różnych instytucji i towarzystw.
52
I. Dziok–Strelnik, Bibliografia starych druków lubelskich 1630-1800, Lublin 1997,
s. 50, 52.
61
Wydawnictwa periodyczne ofiarowane przez Krzysztofa Kraszewskiego prezentuje ok. 80 tytułów, z czego blisko połowę stanowią wydawnictwa francuskojęzyczne. Obok nich znajdziemy również czasopisma w języku polskim i niemieckim.
Swoją tematyką wydawnictwa zagraniczne oscylowały w dużej mierze
wokół zagadnień najbardziej nurtujących Kajetana Kraszewskiego, a mianowicie
nauk ścisłych. Warto wymienić chociażby „Astronomische Nachrichten”. Pismo to
zostało założone w roku 1821 przez niemieckiego astronoma Heinricha Christiana
Schumachera (1780-1850). Było jednym z głównych pism astronomicznych XIX w.
o zasięgu międzynarodowym. W darowiźnie Krzysztofa Kraszewskiego reprezentują go numery z roku 1870.
Należy podać tytuły, których lekturą Kajetan Kaszewski posiłkował się
w pierwszych latach zainteresowań astronomią. Są to: „Annuaire de l’Observatoire
Royal de Bruxelles” prowadzone przez belgijskiego astronoma, założyciela obserwatorium w Brukseli – Adolphe Queteleta (1796-1874). Są to roczniki 23 i 24 z lat
1856-1887. O ciągłości zainteresowań astronomią w późniejszych latach świadczą:
„Berliner Astronomischer Jahrbuch” z lat 1873-1879, redagowany przez Wilhelma
Juliusa Foerstera (1832-1921), „Bulletin de la Société belge d’Astronomie” z lat
1895-1896, wydawane przez Belgijskie Towarzystwo Astronomiczne, czy rocznik
astronomiczny „Connaissance des temps” z lat 1891-1892 i 1894-1897 z dodatkami
(zapisanymi jako „11 zeszytów”) za lata: 1856, 1858, 1861-1863, 1866-1869, 1871
i 1877.
Wiele zasług na polu popularyzacji nauki ma ksiądz Abbe Moigno (18041884), który redagował kilka czasopism popularnonaukowych. W darowiźnie Kraszewskiego reprezentują je pisma takie, jak: „Annuaire du Cosmos” (z lat 18591864), „Cosmos”, w którym ukazał się artykuł Kajetana Kraszewskiego (roczniki
z lat 1863, 1867, 1869-1870, 1887-1897) czy lichy – jak pisał Józef Ignacy Kraszewski – „Les Mondes” (lata 1872-1883)53.
Meteorologię, która także zajmowała Kajetanowi Kraszewskiemu wiele
czasu, reprezentuje Annuaire météorologique de la France. Z biblioteki romanowskiej do lubelskiej Książnicy trafiły numery z lat 1849-1858.
Do inwentarza Biblioteki Publicznej w Lublinie są wpisane również wydawane w Rydze „Arbeiten des Naturforscher Vereins”, cz. 2 z roku 1868 oraz „Coresponderblatt des Naturforscher Vereins” z 1869 r. W inwentarzu odczytujemy ponadto „Zapiski Imperatorskoj Akademii Nauk” z 1869 r. (t. 2) i 1870 r. (t. 1).
Ponadto wśród ofiarowanych periodyków zagranicznych znajdują się wydawane w Genewie: „Bibliotheque universelle des sciences, belles-lettres et arts
faisant suite a la Bibliotheque Britanique” z roku 1816 i 1819 oraz podobne w tematyce „Bibliotheque universelle et revue Suisse” z roku 1862. W czasopismach tych
ukazywały się przedruki z pism europejskich. Ciekawostką jest numer czasopisma
holenderskiego językoznawczy i kryptografa Augste Kerckhoffs’a (1835-1903) zatytułowanego „Yelabuk pedipedelas” z roku 1889, swoją tematyką obejmującego
pierwszy sztuczny język międzynarodowy Volapük.
Czasopisma zagranicznych o charakterze rozrywkowym reprezentuje francuski „Almanach du Figaro”, rocznik 15 z 1869 r. Na darowiznę Krzysztofa Kraszewskiego złożyło się także kilka pism adresowanych do kobiet, jak: „Almanach
List Józefa Ignacego Kraszewskiego do brata Kajetana, [Drezno], 5 II 1870, w: J. I.
Kraszewski, Listy do rodziny 1863–1886, cz. 2: Na emigracji, oprac. S. Burkot, Wrocław
1993, s. 117.
53
62
des Dames” z 1819 r., „Magasin des Demoiselles” z lat 1854-1863 czy znakomicie
edytorsko wydawany „Journal des Dames et des Modes” z roku 1826 i lat 18431847.
Inny charakter mają czasopisma polskojęzyczne. Głównie są reprezentowane przez pracę naukowo-kulturalno-literacką, społeczną i gospodarską. Wśród
polskojęzycznych pism w zbiorach Biblioteki w Romanowie nie mogło zabraknąć
redagowanego i wydawanego przez Józefa Ignacego Kraszewskiego „Atheneum”.
Krzysztof Kraszewski oddał do Lublina jego kilka tomów z roku 1844, 1848 i 1849.
Z pism o charakterze naukowo-literackim lubelska Książnica otrzymała, jak
zapisano w inwentarzu, „zeszytów 10 r. 1809, 1817, 1818, 1819, 1821”„Pamiętnika Warszawskiego, czyli Dziennika Nauk i Umiejętność”. Informacja ta może
wprowadzić w błąd, ponieważ wymieniony tytuł ukazywał się w latach 1815-1823
(w latach 1815-1821 pod redakcją Feliksa Bentkowskiego)54. Wcześniej, od 1809
roku, wychodził „Pamiętnik Warszawski” redagowany przez Ludwika Osińskiego.
Z tego tytułu, od stycznia 1809 do kwietnia 1810 r., ukazało się tylko 14 zeszytów55.
W inwentarzu został wpisany także „Przegląd Naukowy”, którego redakcją,
obok Edwarda Dembowskiego, zajął się przyjaciel Kraszewskich – Hipolit Skimborowicz. Krzysztof Kraszewski ofiarował egzemplarze z roku 1842 i 184556. Z tego
daru pochodzi również pierwszy tom redagowanego przez Waleriana Kurowskiego
„Dwutygodnika Literackiego” z 1844 r.
Do zbiorów Biblioteki Publicznej w Lublinie Kraszewski oddał także takie
tytuły, jak: „Snopek Nadwiślański” z roku 1844, prezentujący utwory pisarzy młodego pokolenia, czasopismo „Astrea” – nr 2 tomu 1 z 1821 r., w którym informowano
przede wszystkim o najnowszej twórczości rodzimej57, „Dzwonek. Pismo dla Ludu”
z 1859 r., w którym, jak czytamy w jednym z tomów Historii Prasy Polskiej, zamieszczano utwory mające na celu wpływać umoralniająco na chłopów, wzmacniać
przywiązanie do właścicieli ziemskich, szerzyć religijność i poszanowanie pracy58.
Wśród czasopism redagowanych przez Brunona Kicińskiego, ofiarowanych
przez Krzysztofa Kraszewskiego, znalazły się pisma: „Orzeł Biały”, jak zapisano
w inwentarzu – „t. VII, VIII, XIX r. 1820, które to pismo upadło pod naciskiem
cenzury, oraz „Tygodnik Polski i Zagraniczny” przeznaczony dla ogółu czytelników,
ze szczególnym naciskiem na „płeć piękną”59. Ten tytuł reprezentują numery z roku
1818 i 1820.
Z czasopism o charakterze naukowym, swoją zawartością daleko odbiegającą od wymienionych wyżej tytułów, warto wymienić czasopismo „Sylwan”. Jest
to najstarsze w Polsce leśne czasopismo naukowe i jedno z pierwszych na świecie,
w którym zamieszczano rozprawy naukowe z zakresu leśnictwa, zarządzenia Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu, sprawującej nadzór nad lasami rządowymi,
informacje o administracji lasów rządowych Królestwa Polskiego oraz kalendarz leśny. Publikowano prace ze wszystkich gałęzi leśnictwa, zwłaszcza dotyczące metod
Prasa polska w latach 1661-1864, Warszawa 1976, s. 83.
Tamże, s. 69.
56
Tamże, s. 125.
57
E. Sarnowska-Temeriusz, T. Kostkiewiczowa, Krytyka literacka w Polsce w XVI
i XVII wieku oraz w epoce oświecenia, Wrocław 1990, s. 311.
58
Prasa polska w latach 1661-1864, Warszawa 1976, s. 238.
59
Tamże, s. 83.
54
55
63
zagospodarowania lasu, oparte często na poglądach leśników niemieckich60. Krzysztof Kraszewski ofiarował Bibliotece Publicznej w Lublinie tom 1, nr 1-4 z roku 1820
oraz nr 1 tomu 2 z roku 1821.
W dziedzinie gospodarki, w Romanowie starano się iść z duchem czasu.
Nie dziwi więc, że w zbiorach Kraszewskich znalazły się pisma adresowane do ziemian zainteresowanych nowoczesną gospodarką. Grupę czasopism gospodarskich,
ofiarowanych Bibliotece w Lublinie przez Krzysztofa Kraszewskiego, reprezentują:
wydawany przez Towarzystwo Królewskie Rolnicze „Dziennik Towarzystwa Królewskiego Rolniczego” z 1812 r.; „Piast, czyli Pamiętnik Technologiczny” z roku
1829; „Pamiętnik Rolniczo – Technologiczny” – tom 2 z roku 1832 oraz tomy 5 i 6
z roku 1833; „Biblioteka Rolnicza”, którą – jak czytamy w „Bibliotece Warszawskiej” – prenumeratorzy „Gazety Rolniczej” mieli otrzymywać za pół ceny61.
Od roku 1875 ukazywał się adresowany do kobiet „Kalendarz na rok… Kolęda dla Gospodyń”, w którym były zamieszczane liczne porady z zakresu gospodarstwa domowego. Z Romanowa do Biblioteki w Lublinie trafiły egzemplarze z lat
1876, 1887, 1889 i 1890.
Z drukowanych sprawozdań, księgozbiór Kraszewskich z Romanowa reprezentują: dwa „Roczniki Akademii Umiejętności w Krakowie” 1907/1908
i 1908/1909; „Sprawozdanie Komitetu Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych” za
1873 i 1877 rok; „Sprawozdanie z czynności komitetu, który zajmował się urządzaniem balu....” z 1856 roku; „Sprawozdanie z wystawy inwentarza żywego i przedmiotów z chowem koni mających...” z lat 1881, 1885, 1886.
Historia biblioteki w książkach zapisana
W badaniach nad dziejami prywatnych bibliotek niezwykle ważną rolę odgrywają znaki własnościowe oraz wszelkiego rodzaju zapiski proweniencyjne. Jedna z najbardziej znanych definicji znaków własnościowych podaje, iż jest to znak
literniczy lub graficzny wskazujący właściciela książki i określający jej przynależność do danego zbioru bibliotecznego62. Spośród całej gamy księgoznaków możemy
wyróżnić najbardziej rozpoznawalne: superekslibrisy, ekslibrisy, odręczne zapiski
proweniencyjne (podpisy, dedykacje itp.) oraz pieczątki biblioteczne. W gronie tych
pierwszych, obok tradycyjnego podpisu, mogą występować dedykacje i inne notatki
świadczące o użytkowaniu książki.
Badając historię prywatnych, domowych księgozbiorów, warto również
zwrócić uwagę na zewnętrzny wygląd książki, czyli oprawę. Bowiem, zwłaszcza
wśród bogatszych właścicieli, dbano o to, by biblioteka wyróżniała się nie tylko
wartością naukową, ale również piękną oprawą.
Na podstawie zachowanych egzemplarzy ze zbiorów biblioteki romanowskiej, trudno określić, czy w tym przypadku najważniejszą rolę odgrywały doznania
estetyczne (piękna oprawa) i na ile ofiarowane książki są grupą reprezentatywną dla
tego typu badań. Wydaje się, że dla Kajetana Kraszewskiego naczelną sprawą była
treść dzieła, a nie jego wygląd, ponieważ w zachowanym zbiorze nie ma opraw,
które mogłyby świadczyć o szczególnych upodobaniach w tym kierunku. Studiując stare księgi inwentarzowe Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego
http://sylwan.ibles.waw.pl/pls/apex/f?p=105:1:0, [dostęp: 6 VI 2011].
„Biblioteka Warszawska. Pismo poświęcone naukom, sztukom i przemysłowi”, t. 1,
1861, s. 208.
62
Encyklopedia wiedzy o książce.., s. 2627.
60
61
64
w Lublinie zauważymy, że ponad 50% książek nie miało oprawy. Możemy z tego
wywnioskować, że trafiły do Lublina w miękkich papierowych okładkach i dopiero
tu, część książek z tej partii, otrzymała mało efektowną oprawę introligatorską na
koszt lubelskiej Książnicy. Pozostałe książki prezentują różnorodne oprawy, które świadczą, z jak wielu źródeł docierały do biblioteki w Romanowie. Wśród nich
znajdują się dzieła z okładkami płóciennymi, oprawione w półskórek i skórę, w tym
przypadku przede wszystkim starodruki.
Obecnie pisanie po książkach jest uznawane za akt barbarzyństwa. Tymczasem odręczne zapiski proweniencyjne należą do najpopularniejszej z metod znakowania książek. Rękopiśmienne zapiski przybierały rozmaite formy: od tradycyjnego
podpisu właściciela poczynając, przez informacje gdzie, kiedy, za ile i w jakich okolicznościach dany egzemplarz został nabyty, następnie marginalia, które częstokroć
świadczą o uważnym studiowaniu dzieła, na dedykacjach kończąc. W wielu przypadkach notatki odkrywają szczegóły z życia właściciela książki.
Rękopiśmienne zapiski, które możemy odczytać na kartach ksiąg ofiarowanych Bibliotece Publicznej w Lublinie przez Krzysztofa Kraszewskiego, swoją postacią nie odbiegają od wspomnianych wyżej form. Najczęściej prezentowanym przykładem jest podpis: „Kajetan Kraszewski” lub po prostu „K. Kraszewski”,
rzadziej pojawiają się same inicjały „KK”. Wśród autografów odczytamy podpisy
wielu osób z rodziny Kajetana, m.in.: wuja Wiktora Malskiego, synów Stanisława,
Bogusława i Krzysztofa (przede wszystkim w podręcznikach oraz książkach z literatury pięknej) czy brata Lucjana. Szczególnie interesujący, ponieważ reprezentowany w jednym tylko egzemplarzu należącym do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej
w Lublinie, jest rękopiśmienny ekslibris „z Biblioteki Romanowskiej”63.
We wcześniejszym artykule autora, dotyczącym Biblioteki w Romanowie,
podkreślono, że niemały wkład w rozwój biblioteki miała żona Kajetana Kraszewskiego – Maria, za sprawą której do Romanowa trafiło wiele książek z jej rodzinnego domu64. Świadectwem tego są zachowane do dziś lakoniczne notki „z Mircza”
lub „Mircze”, wykonane ołówkiem bądź piórem na stronie tytułowej. Ponadto na
kartach książek widnieją jeszcze podpisy Rulikowskich – krewnych Marii Kraszewskiej.
Wśród książek z proweniencjami Kraszewskich są woluminy pochodzące
z księgozbiorów: krajczego wielkiego koronnego Józefa Potockiego (ok. 17351802)65, kasztelanki poznańskiej, drugiej żony Dymitra Hipolita Jabłonowskiego
– Józefy z Mycielskich Jabłonowskiej (XVIII w.)66 czy Stanisława Grabowskiego
(1780-1845), syna Elżbiety Szydłowskiej i króla Stanisława Augusta67. O ich pochodzeniu świadczą dowody w postaci rękopiśmiennych ekslibrisów i autografów.
Studiując proweniencje księgozbioru z Romanowa napotkamy przykłady
świadczące o kulturze kolekcjonerskiej Kajetana Kraszewskiego. Wskazują na to
F. Fénelon, Die Begebenheiten Telemach‘s, Sohn des Ulysses, in‘s Deutsche übers. mit
Anm. versehen von Johann Wilhelm Meigen, Leipzig 1854.
64
A. Sitko, Kajetan Kraszewski i jego biblioteka, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 51, 2008,
s. 125.
65
Volumina legum, t. 3, Warszawa 1735.
66
N. A. Pluche, Le Spectacle de la Nature ou entretiens sur les particularites de l’histoire
naturelle..., Paris 1752.
67
E. von der Recke, Voyage en Allemagne, dans le Tyrol et en Italie, pendant les annes
1804, 1805 et 1806, Paris 1818.
63
65
rzadkie, a jednak występujące w dostępnej nam kolekcji, notowania cen poszczególnych egzemplarzy. Na szczególne zainteresowanie zasługuje tu książka Jeana Baptiste Josepha Delembre (1749-1822) Abrégé d’astronomie, ou, Leçons élémentaires
d’astronomie theorique et practique, w której Kajetan pozostawił niniejszą notatkę:
„Koszt złp 55 / dzieło to bardzo dziś rzadkie”68. Zdarzało się także, że Kajetan Kraszewski własnoręcznie uzupełniał brakujące strony, o czym świadczy kilkutomowe
wydanie „Traité élémentaire d’ astronomie physique” Jeana-Baptiste Biot’a, w którym
zamieścił własnoręcznie odrysowane ilustracje brakujące w jego egzemplarzach69.
Kajetan Kraszewski był również wnikliwym czytelnikiem, analizującym
treść posiadanych książek, o czym świadczą zachowane dopiski i uwagi na marginesach. Z przykładem takich analiz mamy do czynienia w dziele Antoine Césara
Becquerela, w którym na stronie 137 Kajetan zamieścił słowa: „Zimmerman mówi
to samo”. Być może, Kraszewski, pisząc to krótkie zdanie, miał na myśli Eberharda
Augusta Wilhelma von Zimmernanna (1743-1815), niemieckiego geografa, naturalistę i filozofa, który spisał swoje spostrzeżenia meteorologiczne dokonane w trakcie
podróży po Harcu70.
Przyjaźnie i kontakt z ludźmi świata nauki i ówczesnej śmietanki towarzyskiej owocowały w dwójnasób. Po pierwsze otwierały niejedne drzwi, np. salony
literackie czy możliwość przestąpienia progów obserwatorium astronomicznego
w Warszawie, po drugie przynosiły plon w postaci książek. Wśród ofiarowanych
książek znajdują się również egzemplarze, w których Kajetan Kraszewski odnotował fakt otrzymania książki. Takie informacje znajdziemy między w Diariuszu
sejmu electionis, który, na co wskazuje napis, otrzymał „od. P. Stanisława Adamowicza”71. Przypomnijmy tylko, że Adamowicz był nauczycielem Krzysztofa Kraszewskiego. Kolejnym darczyńcą, którego odnotował Kraszewski, był Jan Baranowski,
dyrektor obserwatorium astronomicznego w Warszawie. „Od Jw. Baranowskiego/w
darze dnia 10 marca 1859 r.” – niniejsze słowa napisał Kajetan we wspomnianym
już dziele Jeana-Baptiste Biot’a.
W otrzymanym od Krzysztofa Kraszewskiego zbiorze zachowały się również dedykacje odautorskie oraz dedykacje na dziełach ofiarowanych właścicielowi
biblioteki w prezencie, a więc w tym przypadku Kajetanowi Kraszewskiemu. Zważywszy na bliskie stosunki nie mogło zabraknąć książek z dedykacją – przywoływanego już – Jana Baranowskiego. Dedykację niniejszej treści: „Wielmożnemu
Kajetanowi Kraszewskiemu / w dowód prawdziwego poważania / i pamięci / ofiaruje
Jan Baranowski / dyrektor Obserwatorium Astronomicznego / w Warszawie / dn.
3 kwietnia 1858 roku / Romanów” zamieścił w dziele Pierrea Foissaca, którego był
tłumaczem72.
Swoją dedykację dla Kajetana zamieścił również profesor Szkoły Głównej
w Warszawie, doktor Henryk Łuczkiewicz (1826-1891). W ofiarowanej KraszewM. Delambre, Abrégé d’ astronomie, ou Leçons élémentaires d’ astronomie théorique et
pratique, Paris 1813. Właściwa nazwa autora: Jean Baptiste Joseph Delembre.
69
Jean-Baptist Biot, Traité élémentaire d’ astronomie physique, t. 2-3, 2 ed., Paris 1811.
70
A. C. Becquerel, Éléments de physique terrestre et de météorologie, Paris 1847; Encyklopedyja powszechna, t. 28, (Wybrzeże-Żyżmory), Warszawa 1868.
71
Diariusz sejmu electionis... odprawionego R. P. 1764.
72
P. Foissac, Meteorologia czyli Nauka o zjawiskach w powietrzu dostrzeganych, o ich
związku i wpływie na królestwo organiczne, a głównie na człowieka, t. 1-2, przeł. Jan Baranowski, Warszawa 1858.
68
66
skiemu książce Łuczkiewicz napisał: „Wielmożnemu Panu / Kajetanowi / Kraszewskiemu / w dowód głębokiego szacunku / ofiaruje / D. 26/3. 80 / Dr Łuczkiewicz”73.
Typowym przykładem dedykacji jest wpis zamieszczony w książce Histoire philosophique du monde primitif par l’Auteur de la Philosophie de la nature74,
w którym czytamy: „Wielmożnemu Kajetanowi Kraszewskiemu w dowód wysokiego
szacunku 18/2. 1868 r.”. Powyższy wpis znajduje się na wszystkich siedmiu tomach
ofiarowanego dzieła. Wraz z nim na stronie tytułowej są podpisy: S. Tuszowskiego,
Adama Krasińskiego oraz pieczątka Kajetana Kraszewskiego. Autor zacytowanej dedykacji do dziś pozostaje dla nas osobą anonimową, bowiem charakter pisma, jakim
została sporządzona dedykacja nie pasuje do podpisów Tuszowskiego i Krasińskiego.
Większa część (ok. 90 %) z ofiarowanych pozycji jest oznakowana podłużną
pieczątką, ułożoną na kształt łuku (wypukłość do góry) z napisem „K. Kraszewski”.
Obok tej często występuje również pieczęć owalna z okalającym napisem „K. Kraszewski / Dobra Romanów” i z pozostawionym miejscem na wpisanie numeru egzemplarza. Jeśli właściciel książki zamieścił w tego typu pieczątce numer, to ma ona
wówczas szczególną wartość. Informacja ta bowiem pozwala określić minimalną
liczbę posiadanych książek75.
Przyglądając się tym dwóm wspomnianym pieczątkom, można odnieść
nieodparte wrażenie, że pierwszą z wymienionych stosował Kajetan Kraszewski,
zaś drugą jego syn Krzysztof. Do oznaczania książek Krzysztof Kraszewski używał
również pieczęci w formie stylizowanego podpisu76.
Należy tu zaznaczyć, że znak własnościowy w formie pieczęci był stosowany w bibliotece romanowskiej już wcześniej. W dziele Nicolasa Edme’a Rétif de
la Bretonne (1734-1806) Les Françaises ou XXXIV exemples choisis dans les moeurs actuelles... mamy przykład pieczęci Błażeja Malskiego: „B. Malski”77. Pieczątkę własnościową miał także Lucjan Kraszewski – brat Kajetana. Jej wizerunek:
„L. Kraszewski” został odciśnięty m.in. we francuskim tłumaczeniu w powieści dla
młodzieży niemieckiego pisarza Augusta von Kotzebue (1761-1819) Contes à mes fils78.
Ciekawym przykładem znakowania książek jest egzemplarz Henri de Parville: Causeries sciemtifiques, R. 6-7 (Paryż 1867), na którym widnieje tzw. suchy
stempel, czyli stemplem tłoczonym w papierze pozostawiający wypukłe odbicie.
Pieczątka bez tuszu, mierząca około jednego centymetra z wizerunkiem herbu rodowego Kraszewskich – Jastrzębiec, była zapewne stosowana w Romanowie do stemplowania ważnych dokumentów związanych z funkcjonowaniem gospodarstwa,
prawdopodobnie stanowiła również ozdobnik do kopert i papeterii.
Spośród znaków własnościowych, używanych przez krewnych Marii Kraszewskiej, reprezentowanych w ofiarowanym księgozbiorze w pamięć najbardziej
zapada pieczątka senatora, kasztelana Królestwa Polskiego Wincentego RulikowH. Łuczkiewicz, Wykład popularny o chorobie skrofulicznej, Warszawa 1880.
J. B. I. Delisle de Sales, Histoire philosophique du monde primitif par l’Auteur de la
Philosophie de la nature, Paris 1793.
75
U. Paszkiewicz, J. Szymański, Książkowe znaki własnościowe – niedoceniane źródła
historyczne, http://www.oozp.pl/czasopisma_arch.php?akt_id=551, [dostęp: 27 VI 2011].
76
E. K. Key, Miłość i małżeństwo, Warszawa [1904].
77
N. E. Rétif de la Bretonne, Les Françaises ou XXXIV exemples choisis dans les moeurs
actuelles, propres à diriger les filles, les femmes, les épouses et les mères, vol. 3, Neufchatel
1786.
78
A. von Kotzebue, Contes à mes fils, t. 1, Paris [ca 1818].
73
74
67
skiego (1768-1844), z napisem: „W. Rulikowski”, z delikatnym motywem roślinnym
u dołu rozłożonym ku górze. Tego rodzaju znak własnościowy został uwieczniony
na dziele Johannesa Augustusa Bachiusa (1721-1756): Historia iurisprudentiae Romanae quatuor libris comprehensa79.
W zbiorach romanowskich znajdowały się także książki będące wcześniej
własnością szwagra Marii – Kazimierza Dobieckiego. Kilka egzemplarzy jest sygnowanych pieczątką „Kazimierz Dobiecki / Warszawa / ul. Warecka No 5” oraz jej
francuskim odpowiednikiem „Casimir Dobiecki / Varsovie / Rue Warecka No 5”.
Wychowywany przez Kajetana i Marię Kraszewskich, Stanisław Łuniewski80
znakował swoje książki pieczątką, kształtem przypominającą tę, jaką posługiwał się
Kajetan, z napisem: „St. J. Łuniewski”. Zgodnie z zainteresowaniami Łuniewskiego
pieczątki można oglądać w wydawnictwach obejmujących zagadnienia prawnicze,
np. C.J. Mittermaiera O karze śmierci podług wyników badań naukowych, postępu
prawodawstwa i doświadczenia81.
Przykład bardzo rzadko stosowanego znaku własnościowego możemy podziwiać w książce Jana Alojzego Radomińskiego (1789-1864) Zasady arytmetyki82,
gdzie na stronie przy tytułowej została odbita w laku pieczęć z odmianą herbu Przyjaciel, z podpisem: „M. Charłampowicz”.
W ofiarowanym przez Krzysztofa Kraszewskiego zbiorze znajdziemy także
przykłady pieczęci stosowanych przez Zamojskich. Pierwsza przedstawia wizerunek herbu rodowego Zamojskich z Półkozicem w klejnocie otoczony owalną wstęgą
w formie pasa z klamrą u dołu. Na pasie znajduje się napis „Ex Biblioheca C : O
: Zamoyski”. Możemy ją oglądać we wspomnianym przy okazji superekslibrisów
Nowym Testamencie oraz drugim tomie La cour de Catherine de Médicis, de Charles
IX, de Henri III et de Henri IV83. Druga ze wspomnianych pieczęci to owalna pieczęć
dubletowa Biblioteki Ordynacji Zamojskiej.
Czasy okupacji, choć stosunkowo łaskawie obeszły się ze zbiorami Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie84, odcisnęły na kartach książek
swoje piętno. Wiele dzieł, zwłaszcza te które uważano za wartościowe z punktu
widzenia niemieckiego, zostało oznakowanych okrągłą pieczęcią z napisem: „Generalgouvernemeny - Statsbibliothek in Lublin” z wizerunkiem niemieckiego orła.
Taka właśnie pieczęć, obok podpisu nieznanego nam Nestorowicza oraz Kajetana
Kraszewskiego, zachowała się w: Neu-vermehrtes und verbessertes reales Staats-Zeitungs-und Conversations-Lexicon autorstwa Johanna Hübnera (1668-1731)85.
J. A. Bachius, Historia iurisprudentiae Romanae quatuor libris comprehensa, oprac.
A. C. Stockmann, ed. 6, Lipsiae 1807.
80
Stanisław Jan Łuniewski (1853-1934) był synem Gabriela Łuniewskiego i Anny
z Kraszewskich, siostry rodzonej Kajetana Kraszewskiego.
81
C. J. Mittermaier, O karze śmierci podług wyników badań naukowych, postępu prawodawstwa i doświadczenia, przeł. S i K., Warszawa 1875.
82
J. A. Radomiński, Zasady arytmetyki ułożone przez byłego profesora matematyki do
u żytku szkół wydziałowych i wojewódzkich zastosowane, wyd. 2 powiększone, Warszawa
1827.
83
M. A. J. Gacon-Dufour, La cour de Catherine de Médicis, de Charles IX, de Henri III
et de Henri IV, t. 2, Paris 1807.
84
B. Bieńkowska, Straty bibliotek polskich w czasie II wojny światowej, Warszawa 1994,
s. 97. Oblicza się, że straty objęły 2 % ówczesnych zbiorów biblioteki.
85
J. Hübner, Neu-vermehrtes und verbessertes reales Staats-Zeitungs- und Conversations-Lexicon, Wien 1761.
79
68
Niezwykłą gratkę dla badaczy dawnych prywatnych bibliotek domowych
stanowią najcenniejsze, niekiedy bardzo dekoracyjne graficznie, superekslibrisy
i ekslibrisy. Jak wydaje się w Romanowie nie stosowano tej formy znakowania księgozbioru, a przynajmniej te formy księgoznaków się nie są reprezentowane w części
biblioteki Kraszewskich, która znajduje się w lubelskiej Książnicy. Nie oznacza to
jednak, że wśród posiadanych przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w Lublinie
książek, a należących niegdyś do biblioteki romanowskiej takowych nie ma.
W ofiarowanych egzemplarzach ten sposób znakowania książek reprezentuje złocony superekslibris Aleksandra Chodkiewicza (1776–1838) przedstawiający
herb Chodkiewiczów, w otoku którego widnieje napis „Z ksiąg A. Chodkiewicza /
rok 1804”86. Ów Superekslibris możemy podziwiać na dziele Josepha Izarn’a Leçons èlèmentaris de phyiquet et chimie expèrimentales87.
Nie wiemy, skąd w Romanowie wzięły się książki Chodkiewicza. Wiadomo
jednak, że jego zbiory warszawskie zostały zlicytowane za długi w 1825 r. Część
z ich nabył zapalony bibliofil i zbieracz starożytności polskich Konstanty Świdziński (1793-1855), który utrzymywał stosunki z wieloma bibliofilami i bibliotekarzami m.in. Józefem Ignacym Kraszewskim. Warto wspomnieć również, że jednym
z egzekutorów testamentu Świdzińskiego był Edward Rulikowski (krewny Marii
Kraszewskiej), o którego zbiory tak troszczył się Eustachy Iwanowski. Książki
z biblioteki Aleksandra Chodkiewicza mogły trafić do Kajetana Kraszewskiego jeszcze w inny sposób. Mógł je otrzymać od Stanisława Kossakowskiego (1837-1905),
u którego bywał na wieczorach literackich. Żoną hr. Kossakowskiego była Aleksandra z Chodkiewiczów, córka Mieczysława Chodkiewicza, który był synem Aleksandra właściciela superekslibrisu. Jak udowodnił Stanisław Kossakowski, jego żona
poprzez babkę była spokrewniona z rodziną Kraszewskich88. Nie jest również tajemnicą, że Józef Ignacy Kraszewski odwiedzał Aleksandra Chodkiewicza w Młynowie. Wówczas mógł wejść w posiadanie kilku dzieł z jego biblioteki, które później
mógł ofiarować bratu.
Własne superekslibrisy tłoczyli na książkach Zamojscy. Prawie wszyscy ordynaci posiadali swoje odmiany. Tradycję znakowania książek utrzymał również
Stanisław Kostka Zamoyski, który miał ich kilka (superekslibrisy, ekslibrisy, pieczęcie)89. Możemy je zobaczyć w książkach ofiarowanych przez Krzysztofa Kraszewskiego lubelskiej Książnicy. Przynależność tych druków do biblioteki romanowskiej
nie powinna wcale dziwić, ponieważ Kajetan Kraszewski utrzymywał towarzyskie
stosunki z Augustem Zamojskim (1811-1889), właścicielem Różanki, synem XII
ordynata Stanisława Kostki. Ponadto przynajmniej raz odwiedzał Bibliotekę Ordynacką w Warszawie, o czym wspominał w swoim pamiętniku90.
Z omawianej kolekcji do Zamojskich należały zapewne Horacego Benedicta
de Saussure’a (1740-1799) dwa tomy Voyages dans les Alpes, précédés d’un essai
86
T. Chorosz, Chodkiewicz Aleksander, w: Słownik pracowników książki polskiej, [pod
red. I. Reichel], Warszawa, Łódź 1972, s. 117.
87
J. Izarn, Leçons èlèmentaris de phyiquet et chimie expèrimentales, primière partie,
Paris 1805.
88
K. Kraszewski, Silva rerum, s. 374.
89
B. Horodyski, Zarys dziejów Biblioteki Ordynacji Zamojskiej, w: Studia nad książką,
Wrocław 1951, s. 318.
90
Por. K. Kraszewski, Silva rerum…, s. 495.
69
sur l’hidtoire naturelle des environs de Gnève91. Niestety, ekslibrisy nie zachowały
się do dzisiaj, bo w którymś momencie zostały wydarte. O tym, że książki należały
kiedyś do tej rodziny, świadczy charakterystyczna oprawa, której grzbiet jest wykonany z delikatnej białej skóry.
Cała gama znaków własnościowym występuje m.in. w osiemnastowiecznym paryskim wydaniu Nowego Testamentu92. Są to: superekslibris wytłoczony na
czarno w papierowej sztywnej okładce, przedstawiający tarczę herbową z godłem
Jelita z Półkozicem w klejnocie, ze wstęgą u dołu z dewizą „To Mniey Boli” pod nią
napis „S:O:Z” (Stanisław Ordynat Zamoyski). Inny przykład znaku własnościowego, stosowanego przez XII ordynata, to: ekslibris Biblioteki Ordynacji Zamojskiej
z roku 1815. Przedstawia on tarczę herbową z godłem Jelita z Półkozicem w klejnocie. U dołu znajduje się wstęga z dewizą: „To Mney Boli” a pod nią napis: „Stanisław Ordynat Zamoyski”. U góry, nad herbem widnieje napis: „Z Biblioteki / Ordynacji Zamoyskiej / Roku 1815.
Uwagi końcowe
W ciągu kilkudziesięciu lat Kajetan Kraszewski zgromadził znaczącej wielkości księgozbiór, w skład którego wchodziły wydawnictwa z różnych dziedzin nauki i sztuki. Jeśli wierzyć informacjom zawartym w literaturze przedmiotu, księgozbiór romanowski liczył ok. 10 tysięcy tomów. Zatem Wojewódzka Biblioteka
Publiczna w Lublinie posiada niewiele ponad 14% zbiorów, które niegdyś były własnością rodziny Kraszewskich. Z drugiej strony można pokusić się o stwierdzenie,
że jest to największy, ocalały fragment biblioteki w Romanowie.
Wnikliwa analiza zapisów dokonanych w starym inwentarzu Biblioteki
Publicznej w Lublinie pozwoliła ustalić, że zakres tematyczny ofiarowanych zbiorów nie jest tak jednoznaczny, jak przedstawił to w listach Krzysztof Kraszewski.
I chociaż dla współczesnych badaczy mogą przedstawiać niewielką wartość naukową (jak określił to Kraszewski, oddaje książki „dla rodziny bez użytku”, i z którymi
„nie wiedziałem co zrobić”), świadczą o szerokim spektrum zainteresowań mieszkańców Romanowa oraz informują, jakie pozycje stanowiły domowy księgozbiór.
H.B. de Saussure, Voyages dans les Alper, précédés d’un essai sur l’histoire naturelle
des environs de Genève, t. 1-2, Nauchatel 1780.
92
Le Nouveau Testament, t. 3, Paris 1752.
91
70
Marian Butkiewicz
BAROKOWE PANEGIRYKI ZWIĄZANE Z POGRZEBEM
PAWŁA KAROLA SANGUSZKI I ICH WARTOŚĆ
JAKO ŹRÓDŁA DO BADAŃ GENEALOGICZNYCH
Pogrzeby były zaliczane do specjalnych form obrzędowości i symbolizowały pożegnanie się z doczesnym życiem. W epoce polskiego baroku były one
szczególnie uroczyste. Zlepek ideologii sarmackiej z kulturą duchową i obyczajami
stworzył specyficzne formy uroczystości pogrzebowych, tak typowych dla okresu staropolskiego1. Stopień jej okazałości zależał od stopnia zamożności i pozycji
społecznej. Najbardziej okazałe pochówki notujemy w rodzinach królewskich oraz
wśród magnaterii2. Popularna była nazwa tych uroczystości – Pompa funebris, którym towarzyszyły odpowiednie ceremonie: przygotowywano odpowiedni wystrój
kościoła, akt pochówku przypominał sztukę teatralną, a całość wieńczyła okazała
stypa. Uroczystości były przeplatane wieloma mszami za duszę nieboszczyka, wygłaszanymi mowami i kazaniami, a także procesjami. Takie ceremonie odbywały się
za wiedzą, a nawet wskazaniem gotującego się do śmierci, magnata czy monarchy.
Notujemy przypadki przedśmiertnego zakazu organizowania przez rodzinę okazałych pochówków, ale za każdym razem lekceważono wolę zmarłego, uważając, że
tak nakazuje jego pozycja społeczna. Obawiano się, że w przypadku skromnego
pogrzebu rodzina będzie posądzona o zwyczajne skąpstwo. Nie przeszkadzały temu
nawoływania moralizatorów czy kaznodziejów. Począwszy od schyłku renesansu
obserwujemy na naszych ziemiach coraz bardziej rozbudowane inscenizacje związane z obrzędem pogrzebowym, a do ułożenia scenariusza uroczystości zapraszano
znanych artystów.
Niezwykle uroczysty pogrzeb zanotowano na Lubelszczyźnie w połowie
XVIII w. Odbył się w kościele oo. Kapucynów w Lublinie w maju 1751 r. Chowano
tam Pawła Karola Sanguszkę, fundatora tego kościoła, właściciela ogromnej fortuny
i jednego z najwybitniejszych postaci Lubelszczyzny w okresie staropolskim. Według jego szczegółowych dyspozycji, ciało miało być złożone w kościele Kapucynów, a uroczystości towarzyszące miały mieć skromny charakter3. W tym względzie
wdowa, Barbara z Duninów, dostosowała się do poleceń męża. Jednakże rok później
urządziła uroczystości pogrzebowe „ze stosowną oprawą”. Po sprowadzeniu ciała
z Wołynia do Lubartowa i introdukcji w kościele Kapucynów w Lublinie w maju
1750 r., od razu sposobiono się do okazałej oprawy pogrzebowej (tzw. egzekwii),
B. Rok, Zagadnienie śmierci w kulturze Rzeczpospolitej czasów saskich, Wrocław 1991.
W. Czapliński, Życie codzienne magnaterii polskiej w XVII w., Warszawa 1796, s. 215
nn; Z. Kuchowicz, Obyczaje staropolskie, Łódź 1975, s. 275 nn.
3
Taka dyspozycja była bardzo popularna w tamtym czasie (zob. B. Rok, dz. cyt., s. 168).
1
2
71
która miała podkreślić pozycję społeczną rodziny Sanguszków4. Do przygotowania
odpowiedniego wystroju został wytypowany jezuita, Paweł Giżycki, któremu do pomocy dano nadwornego architekta Sanguszków, Pawła Fontanę5. Z zachowanej korespondencji wynika, że pieczę nad przygotowaniami, trwającymi cały rok, trzymała
księżna-wdowa. Chociaż do niej należało ostatnie słowo, bardzo często zdawała się
na gust księdza Giżyckiego6. W rezultacie to on zaprojektował zarówno Castrum
doloris w kościele lubelskim, jak i lubartowskim, a także pomnik nagrobny serca
zmarłego Pawła Sanguszki w kościele św. Anny w Lubartowie7. Niewątpliwie na tak
wielkie zaufanie wdowy wpłynęła znajomość jego dotychczasowego dorobku8.
Uroczystą formę pogrzebu (Pompa Funebris) urządzono dokładnie w pierwszą rocznicę śmierci. Wszystkie czynności związane z ostatnim pożegnaniem trwały
kilka dni i zostały podzielone na dwie tury. W dniach 24-26 V 1751 r. zgromadzeni
żałobnicy modlili się nad ciałem zmarłego w kościele oo. Kapucynów w Lublinie, zaś
28 maja „żegnali serce i język” w kościele farnym w Lubartowie. Osoby uczestniczące w tych uroczystościach głównie zapamiętały ich rozmach. Świadectwem na to jest
list marszałka Franciszka Bielińskiego, zaproszonego na uroczystości pogrzebowe,
który tak relacjonował ks. Lubińskiemu, pisarzowi koronnemu: „…jako mi czyniono
relację, samego aksamitu karmazynowego 7 000 łokci czyniono, skąd może i się brać
proporcja innej ekspensy pogrzebowej. Ma ten pogrzeb kosztować na sześćkroć sto
tysięcy”9. Jak widać, o pogrzebie tym powstawały legendy, tym niemniej wiadomo,
że nakłady na organizację były znaczne. Na to wskazują zachowane szkice, dyspozycje i rachunki z uroczystości. Dzięki tym dokumentom pogrzeb ten dość dobrze
został omówiony w literaturze przez historyków sztuki10. Jednak nawet przy tak bogatej bibliografii, dotyczącej oprawy artystycznej pochówku, niewiele wiemy o tzw.
literaturze okazjonalnej, związanej z tym wydarzeniem, która była zawsze przykładem bardzo szczegółowego udokumentowania wszystkich uroczystości. Przejawiała
się ona w formie małych utworów tworzonych na tę okazję oraz wydawnictwa zbio4
Itrodukcja ciała, która miała miejsce 25 V 1750 r., była także uroczysta, o czym świadczy zachowana dyspozycja zamieszczona w aneksie dzieła J. A. Chrościckiego, Pompa funebris, Warszawa 1974, s. 282-284.
5
J. Skrabski, Paolo Fontana nadworny architekt Sanguszków, Tarnów 2007; A. Betlej,
Paweł Giżycki SJ architekt polski XVIII wieku, Kraków 2003.
6
Często w korespondencji znajdujemy podobne stwierdzenia, np. ...trzymać malarza co
złoci katafalk aż do przyjazdu ks. Giżyckiego... (Arch. Państ. w Krakowie, Oddział Wawel,
A.S., teka 7, plik 5). W tym czasie ks. Giżycki przygotowywał Castrum doloris w Stanisławowie na uroczysty pogrzeb Józefa Potockiego.
7
Został zastąpiony w 1793 r. klasycystycznym nagrobkiem dłuta S. Sierakowskiego, który wystawiono z inicjatywy synów księżnej (A. Betlej, dz. cyt., s. 121-125).
8
Szczególnie podobało się księżnej przygotowanie przez Giżyckiego pogrzebu księcia
Michała Wiśniowieckiego w 1745 r.
9
AGAD, Zbiór Komierowskich, sygn. 9/9.
10
J. A. Chrościcki, dz. cyt., s.168-171, 282-284; A. Betlej, „Sprawy pogrzebowe księcia
Pawła Karola Sanguszki”. Przyczynek do badań na sztuką funeralną w Polsce w 2. połowie
XVIII wieku, w: Sztuka kresów wschodnich, t. 4, red. A. Betlej, P. Krasny, Kraków 1999,
s. 61-70; tenże, Uwagi na temat dekoracji funeralnych i okazjonalnych ks. Pawła Giżyckiego SJ, w: Różne oblicza śmierci, Kraków 1999, s. 33-43; tenże, Paweł Giżycki SJ...; J. A.
Chrościcki, dz. cyt., s.168-171, 282-284; tenże, Projektanci i wykonawcy katafalków z 1.
połowy XVIII wieku, w: Rokoko. Studia nad sztuką 1. połowy XVIII wieku, Warszawa 1970,
s. 254-257.
72
rowego – mów, kazań i relacji z poszczególnych dni pogrzebowych, które były ofiarowywane osobom żegnającym11. Tu na uwagę zasługuje dzieło Pawła Giżyckiego
Bieg życia chwalebny w herbowym Pogoni, ś. P. J. O. Xiążęcia JMści…12, w którym
jezuita nie tylko przygotował opis zaprojektowanego i wykonanego wystroju dwóch
świątyń, ale także zrelacjonował szczegółowy przebieg majowych uroczystości
w 1751 r.13 Niektóre kazania i mowy tam zamieszczone zostały wydane oddzielnie.
Jedną z nich było podziękowanie żałobnikom za przybycie wygłoszone przez Józefa
Paulina, najstarszego syna Pawła i Barbary oraz Antoniego Lubomirskiego, starosty kazimierskiego14. Ponadto jezuici lubelscy wydrukowali wcześniej jego mowę
sprzed roku (podczas Introdukcji), jak też mowy Wojciecha Kościełkowskiego oraz
kazanie pogrzebowe ks. Antoniego Czapskiego15.
W związku z uroczystymi egzekwiami w 1751 r. wydano także dwie pozycje,
które mogą być potraktowane oddzielnie. Pierwszą z nich był wywód genealogiczny Sanguszków, drugą zaś panegiryk na cześć zmarłego, skomponowany w formie
poezji okolicznościowej16. Dokładnie nie wiemy, kto je napisał, gdyż pod żadnym
utworem nie znajdujemy podpisu autora. Zapewne stworzył je ktoś z grona osób
zaufanych księżnej lub kolegium jezuickiego, który wydał wszystkie druki związane
11
Świadczy o tym niewiele zachowanych egzemplarzy tych druków w polskich bibliotekach. Zob. I. Dziok-Strelnik, Bibliografia starych druków lubelskich 1630-1800, Lublin
1997, s.123, 166-167, 254, 288, 437-438.
12
P. Giżycki, Bieg życia chwalebny… Pawła Karola Olgierdo Lubartowicza Sanguszka,
marszałka wielkiego W.X.L… w lubelskim… kościele… Kapucynów… trzydniowego pogrzebu paradą pod czas Jubileuszu Wielkiego roku… 1751 dnia 24, 25, 26 maja, przy… żalach…
Barbary Urszuli z… Duninów Lubartowiczowy Sanguszkowy…, przy inwencji y ostatniej
usłudze x. P. G. S.J. zakonkludowany [Lublin 1751]. Dokładnej analizy tego dzieła dokonał
M. Butkiewicz, Pompa funebris Pawła Sanguszki w świetle ówczesnych relacji, „Rocznik
Lubelski”, t. 37, 2011, s. 33-46.
13
Opis uroczystości podał Paweł Giżycki w dwóch relacjach, tj. Relacja pogrzebowa
wprzód apparencyi a potem samego aktu…. oraz Relacja pogrzebu serca xiążęcego…
w kościele farnym lubartowskim r. p. 1751 28 maja odprawionego, w: [P. Giżycki]; Bieg
życia chwalebny… Pawła Karola Olgierdo Lubartowicza Sanguszka, marszałka wielkiego
W.X.L… w lubelskim… kościele… Kapucynów… trzydniowego pogrzebu paradą pod czas
Jubileuszu Wielkiego roku… 1751 dnia 24, 25, 26 maja, przy… żalach… Barbary Urszuli
z… Duninów Lubartowiczowy Sanguszkowy…, przy inwencji y ostatniej usłudze x. P. G. S.J.
zakonkludowany [Lublin 1751].
14
J. P. Sanguszko, Mowa… na pogrzebie… Pawła Lubartowicza Sanguszka… swego…
ojca, miana w Lublinie 24 maja 1751 w kościele WW. OO Kapucynów, [Lublin 1751];
A. B. K. Lubomirski, Mowa… starosty kazimierskiego na pogrzebie… Sanguszka, marszałka
wielkiego W.X.L. miana w Lublinie dnia 24 maia 1751, [Lublin 1751].
15
W. Kościełkowski, Nieodżałowana dla ojczyzny szkoda, śmierć Pawła Sanguszki,
marszałka W. W. Księstwa Litewskiego, mowa miana w Puławach, Lublin [1750], A. Lubomirski, Mowienie… strażnika w. k. przy złożeniu ciała… Pawła Sanguszka… w kościele
WW. OO Kapucynów konwentu lubelskiego 25 maja roku pańskiego 1750 [ Lublin 1750];
A. Czapski, Nieodżałowana dla oyczyzny szkoda w powszechney życia ustawie śmierci…
Pawła… Lubartowicza Sanguszka… na wprowadzeniu ciała do WW. XX. Kapucynów kościoła w Lublinie ogłoszona… w roku… 1750 dnia 25 maja, Lublin [1750].
16
Principium vera imago Genesis nobilitate clara, rectefactis in patriam clarior, religione
clarissima in… Paulo Carolo… Lubartowicz Sanguszko… fubebri laudatione adumbrate a
devinctissima suo protectori Societas Jesu provincia Polona… [Lublin 1751], Nadgrobek
wspaniałym prochom… Pawła… Lubartowicza Sanguszka… od obowiązaney… prowincyi
polskiej Societas Jesu ogłoszony, Lublin 1751.
73
z pogrzebem. Dziełko poświęcone dokonaniom zmarłego oraz zacności jego rodu,
a zatytułowane: Principium vero imago Generis Nobilitate Clara Rectefactis in
Patria Clarior Religione clarissima in celessimo Paulo Carlo in Lubartów Lubartowicz Sanguszko..., zostało wydane w 1751 r. w całości po łacinie i zadedykowane najstarszemu synowi Pawła, Januszowi Aleksandrowi przez konwent
lubelskich jezuitów. Rozprawa zawarta na 33 kartach, poprzedzona herbem rodowym Sanguszków, zawiera dużo wiadomości na temat pochodzenia zmarłego,
jego dokonań na forum publicznym, zalet i sytuacji rodzinnej. Autorem dzieła
mógł być ktoś ze szkoły znanego jezuickiego genealoga Kacpra Niesieckiego17.
Na to może wskazywać podobny styl pisania tej rozprawy oraz poświęcenie wiele
miejsca sprawie pochodzenia Sanguszków od przodka Lubarta. Był to czuły punkt
w tworzeniu legendy rodowej przez Pawła, który nawet zmienił nazwę swojej siedziby – miasteczka Lewartów na Lubartów. Ponadto możemy uzyskać wiele informacji o antenatach zmarłego i ich dokonaniach zarówno w ojczyźnie, jak i poza jej
granicami. Dużo informacji mamy także o jego rodzeństwie oraz potomkach. Inną
publikacją, wydaną w tym samym okresie, był panegiryk NADGROBEK Wspaniałym Prochom Jaśnie Oświeconego Xiążęcia Jegomości PAWŁA… LUBARTOWICZA
SANGUSZKA Wielkiego W. X. Litewskiego MARSZALKA…, gdzie w formie wierszowanej wychwalano dokonania zmarłego.
Paweł Sanguszko w prostej linii pochodził od księcia litewskiego Gedymina. Nazwisko odziedziczył od jednego z jego wnuków, Sanguszki (zm. po
1454), którego następcy utworzyli dwie linie rodu – jedna na włości koszyrskiej,
a druga – na włości kowelskiej. Paweł był jednym z przedstawicieli panów na Białym Kowlu18. Urodził się w Zahajcach na Wołyniu w 1680 r. Po zakończeniu nauk
w Warszawie i podróżach po Europie zaczął robić karierę polityczną, wiążąc się
z Wettynami. Służąc wiernie dynastii saskiej, piął się po szczeblach kariery urzędniczej, której uwieńczeniem było otrzymanie laski marszałka wielkiego litewskiego. Aby mieć właściwą pozycję finansową, do dóbr odziedziczonych
i nadań królewskich, dodawał wiana swoich żon – Bronisławy z Pieniążków,
a szczególnie Marianny z Lubomirskich, dziedziczki ordynacji ostrogskiej. Dzięki temu z powodzeniem mógł zarządzać – w imieniu żony, a potem syna – hrabstwem zasławskim i tarnowskim oraz dobrami ćmielowskimi i lewartowskimi.
Będąc równie dobrym zarządcą, co i politykiem, uporządkował dobra dziedziczne
i oddłużył powierzone włości tak, aby przynosiły mu duży dochód. W kilka lat po
śmierci drugiej żony zawarł związek małżeński z młodziutką Barbarą z Duninów.
Aby nie stwarzać trudnych sytuacji rodzinnych, Paweł Karol w 1738 r. scedował na
swojego pierworodnego syna Janusza Aleksandra, prawa do ordynacji ostrogskiej,
za co w formie rekompensaty zatrzymał dobra lewartowskie: Kijany, Jakubowice,
Łąkę, Zasław oraz hrabstwo tarnowskie. Pomimo znacznej różnicy wieku (38 lat)
związek Pawła i Barbary był wielce udany. W ciągu 15 lat pożycia małżeńskiego
Barbara urodziła mu dziesięcioro dzieci, z których sześcioro przeżyło – trzech synów i trzy córki. Szczególnie ważne było to dla Pawła, gdyż z pierwszego związku
nie miał dzieci, a syn z drugiego małżeństwa nie rokował nadziei na przedłużenie
rodu z powodu swoich ekscentrycznych upodobań.
17
18
74
W tytule zapisano: …a devinctissima suo protectori Societas Jesu provincia Polona…
T. Zielińska, Poczet polskich rodów arystokratycznych, Warszawa 1997, s. 363-368.
Wszystkie wyżej wymienione druki związane z pogrzebem Sanguszki, należałoby zakwalifikować jako przejaw zainteresowania społecznego uroczystościami
funeralnymi Pawła Sanguszki wpisującymi się w plany księżnej-wdowy przekazania potomnym wizerunku jego osoby, a przy okazji własnego. Według naszych
dociekań, druki doraźne wcześniej były drukowane, zaś Bieg życia... jest pewnego
rodzaju zebraniem całości19. Principium vero imago generis... wydany w 1751 r.,
zawierający życiorys zmarłego oraz jego przodków, mógł być opracowany tak, aby
można go było podarować przybyłym żałobnikom. Możemy to potraktować jako
określoną formę tworzenia obrazu rodu w okresie staropolskim. Natomiast inną rolę
można przypisać żałobnemu poematowi.
Pełny tytuł tego dzieła brzmi następująco: NADGROBEK Wspaniałym Prochom Jaśnie Oświeconego Xiążęcia Jegomości PAWŁA Na Lubartowie, Zasłaniu,
Smolanach, Rakowie &c. LUBARTOWICZA SANGUSZKA Wielkiego W. X. Litewskiego MARSZALKA Krzemienieckiego Czerkawskiego&c STAROSTY Imieniem
pospolitego Całey Oyczyżny żalu WYPISANY A od obowiązaney Dobroczynnemu
Imieniowi Prowincji Polskiej Societas JESU OGLOSZONY W LUBLINIE W Księgarni J.K.Mci coll: Societatis JESU Anno 1751 Całość, spisana na 16 kartach (w formacie 2* z użyciem dwóch rodzajów czcionki oraz ozdobnych winetek), składała się
z sześciu części: drzeworytu herbowego, listu dedykacyjnego, przedmowy w formie
poematu, wielu wierszowanych tekstów zawartych w 17. częściach nazwanych tu
„nagrobkami”, tekstu kończącego część właściwą oraz dopięciem 10 sentencji pod
wspólnym tytułem Żale pospolite. Niewątpliwie mamy tutaj do czynienia z elegią
żałobną, opartą na klasycznym epigramie nagrobkowym, który z czasem rozwinął
się objętościowo20. Tutaj elegijny styl kieruje nas ku epitafium, chociaż pokonuje go
liryką i uczuciowym ujęciem tematu21.
Autor poematu nie jest uwidoczniony. Możemy jedynie zaznaczyć, że zarówno wierszowana przedmowa, jak i utwory nagrobkowe były tworzone przez tę
samą osobę. Wskazuje na to odpowiednia rytmika wiersza oraz stosowane rymy.
Musiała to być osoba dobrze znająca rodzinę, gdyż często czynione aluzje w stosunku do otoczenia świadczą o dobrej orientacji w sytuacji rodzinnej i publicznej22.
Zamówili go lubelscy jezuici, którzy w liście dedykacyjnym zaznaczali, że utwór
ten, poświęcony Barbarze z Duninów (tłoczony w ich drukarni), miał być osłodą na
troski po śmierci męża. Prawdopodobnie bardzo im zależało na tym prezencie, gdyż
w tym przypadku użyto czcionki o wyszukanym kroju, wybrano dobrze zachowane
klocki z winietami oraz zamówiono przepiękny drzeworyt z wyobrażeniami herbowymi Pogoni i Łabędzia. Wszystko po to, aby zaspokoić zmysł artystyczny swojej
chlebodawczyni, o czym dobitnie świadczą ostatnie dedykacyjne słowa: Y dlategoć
pod imieniem nagrobka wspaniałym prochom JO. Xiążęcia Męża Twego, ten gło19
Innego zdania jest K. Estreicher, który stwierdził, że te druki były odbitkami z dzieła
P. Giżyckiego, zob. Bibliografia polska, t. 28, s. 246.
20
Epigram jest to gatunek literacki, gdzie była widoczna dążność do zachowania
i uświetnienia pamięci zmarłego. Zob. S. Zabłocki, Antyczne epicedium i elegia żałobna.
Geneza i rozwój. Wrocław 1965, s. 45.
21
Tamże, s. 39.
22
Prawdopodobnie była to Elżbieta Drużbacka, znana autorka okolicznościowych panegiryków schyłkowej epoki baroku, która przez pewien czas była związana z Barbarą Sanguszkową. (zob. Z. Kuchowicz, Wizerunki niepospolitych niewiast staropolskich XVI-XVIII
wieku, Łódź 1972, s. 320-341).
75
szący cnoty iego niesiemy papier, aby który kolwiek przechodzący wiek nadejdzie,
zastanowiwszy się w nim wyczytał, że choć światu umarł, w sercu jednak Twoim JO
Xiężno, w afekcie Synów, y krwią złączonych Domów, w zasługach ku Oyczyźnie,
w cnotach ku niebu, w pamięci wszystkich, JO X. PAWEŁ SANGUSZKO Marszałek
W. X. Litewskiego, żyje i nieumiera nigdy23.
Poemat wstępny to przykład ogromnego wysiłku autora, aby w ćwierć tysiącach wierszy wyjaśnić, na czym polega sława, a konkretnie jej nieśmiertelność24.
Według poety pierwszy nagrobek Pawłowi Sanguszce powinna wystawić Rzeczpospolita – i to w dwóch napisach. Pierwszy nagrobek opiewałby możliwości majestatyczne zmarłego, biorąc pod uwagę, że go Węgry królem swoim mieć życzyły,
a także, że był godzien y Polskiej Korony25. Drugi natomiast powstał w imieniu Wielkiego Księstwa Litewskiego, którego był marszałkiem. Ta jedność miała wyrażać się
jeszcze bardziej poprzez wspólnotę herbową, gdzie Pogoń Sanguszków jest utożsamiana z Pogonią Litwy, której korpus w tym tu grobie26. Następne inskrypcje są przeznaczone najbliższej rodzinie – żonie, dzieciom oraz familiantom. Tekst trzeciego nagrobka wpisuje mu żona, Barbara,
Z okoliczności DUNINÓW Herbu Łabędzia. W trzech napisach przekazuje osobiste
uczucia przywiązania i miłości. Na to może wskazywać każdy wiersz kończący poszczególne napisy:
Bo co iest piór w łabędziu, kazde swoy żal kreśli.
Łabędz zwierzchu, choć biały, lecz wewnątrz w żałobie.
Kto kocha, lądem morzem iedna mu przeprawa27.
Nagrobek czwarty został wypisany w imieniu pierworodnego syna zmarłego, Janusza Aleksandra, zrodzonego z drugiej żony, Marianny z Lubomirskich.
W pierwszym napisie możemy doczytać się, że zasługą ojca Janusz dzierży jednocześnie dwie laski marszałkowskie – Wielkiego Księstwa Litewskiego i Trybunału Koronnego. Ponadto możemy dostrzec rodzicielskie starania o pomyślność dziedzica, co
wiązało się z darami wotywnymi, była to m.in. srebrna statuetka z postaciami Pawła
i Aleksandra, którą ojciec ofiarował w sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej, prosząc o opiekę nad synem. Na pewno było to bardzo ważne, gdyż tekst
– posąg srebrny szle BOGU w ofiary – możemy przeczytać w drugim napisie.
W trzecim zaś widać pogodzenie się z losem i to, że obecną sytuację rodzinną trzeba
potraktować jako dopust Boży. Następne cztery nagrobki w skromnych napisach
autor wystawił w imieniu dzieci zrodzonych z Duninówny. Oddzielne nagrobki
były w imieniu synów (Józefa, Hieronima i Janusza), a jeden został łącznie spisany
w imieniu trzech córek (Anny, Krystyny i Kunegundy). W pojedynczych napisach
różnej objętości (od 4 do 12 wersów) przy każdym nagrobku uwidacznia się wymiar
czysto emocjonalny. Dotyczy to zarówno stanu ducha, jak i sytuacji rodzinnej po
śmierci ojca. Całą tę sytuację widać przy ostatnim wersie nagrobka wystawionego
23
Nadgrobek, k. 02v. Cytaty wplecione do tekstu lub wyeksponowane w formie układu
wiersza przytaczamy w podobnej formie kroju czcionki, jaka była prezentowana w oryginale.
24
„… w sercu żarząc weszła NIEŚMIERTELNOŚĆ SŁAWY Jakiemiż nas o Nieba określacie prawy?” (Nadgrobek, k. Bv).
25
Tamże, k. B2v-C. Paweł Sanguszko posiadał rozległe dobra w okolicach dzisiejszych
Koszyc, które historycznie należały do Węgier.
26
Tamże, k. Cv.
27
Tamże, k. Cv-C2.
76
imieniem Józefa ( …Ociec umarł, więc na tym każdy równo traci.), jak i oszołomionych tym wydarzeniem córek (…Żal po Oycu! wtłumi Muz wdzięczne okrzyki…)28.
Nagrobek familijny został przedstawiony w czterech odsłonach, obrazując pozycję Pawła w rodzie Sanguszków. Pierwszy napis dotyczył sytuacji rodu na
przykładzie ich klejnotu – A dokąd cny Pogonio bez jeźdźca bez siodła, aby dodać
w kilku wersach poniżej – Rwiesz się darmo z kopyta darmo targasz siłę29. Dlatego
rada poety jest taka, aby zatrzymać się nad mogiłą i stworzyć jeszcze większy efekt
spoistości rodu30. W dwóch następnych napisach mamy obraz żalu w porównaniu ze
łzami, wylewanymi nad prochami Troi. Rozpacz ta ma być najlepszym wizerunkiem
więzi rodzinnych. W czwartym napisie możemy zauważyć ciągłe zmagania familii
ze śmiercią31. Dwa następne nagrobki dotyczą rodów skoligaconych z Sanguszkami
– Radziwiłłów i Sapiehów, u których wychowywał się Paweł. I tu można doszukać
się różnych form relacji międzyfamilijnej – SAPIEHÓW ku SANGUSZKOM affekt
zawsze stały32.
Pozostałe nagrobki dotyczyły bezpośrednio zmarłego, a konkretnie jego
cnót. Nagrobek XII odnosi się do cnót pańskich znaydujących się w S.p. J.O.X.J.
Dwa napisy tego nagrobka mają oddzielne tytuły. Pierwszy z nich traktuje o uporządkowania książęcego życia, który pilnował zasady – Regularna we wszystkim
aby szła godzina, co jest podstawą wszelkiego działania. W drugim napisie mamy
wspaniałość xiążęcego umysłu, wyrażającego się w przebaczaniu krzywd i urazów,
a nawet nie pamiętaniu ich. Pięknie to zostało sformułowane w apelu do oponentów
– Dość miejsca, na nich Xiąże nie pisał urazy33. Nagrobek trzynasty jest poświęcony cnotom senatorskim. Tutaj także każdy napis ma swój tytuł. I tak mamy podaną
miłość do króla i ojczyzny oraz mądrość, roztropność i stateczność osoby gloryfikowanej. Utwory te są niewielkie, ale bardzo wymowne w swojej treści. Pierwszy,
opiewający Miłość ku Nayiaśnieyszemu Majestatowi, pokazuje zaangażowanie marszałka, który nie bacząc na wiek i stan zdrowia – Wezwany na drodze umarł, służąc
aż do zgonu34. W napisie drugim („Miłość ku Oyczyźnie”) nie ma już tak dobitnych
argumentów zaangażowania w sprawy społeczne, jak również takiej ekspresji w wychwalaniu zasług położonych ojczyźnie35.
Kolejne nagrobki dotyczyły żarliwości religijnej Pawła Sanguszki, która
głównie przejawiała się w różnych fundacjach. Dlatego też przy nagrobku XIV., pod
imieniem cnót chrześcijańskich, była eksponowana Hojność na Klasztory, Kościoły
y ubogich, aby sprostać ideom podanym przy następnym zapisie: Żarliwość o honor
Tamże, k. D-Dv. Dalej autor dodaje:
…Że smutna pieniow naszych nota od tąd będzie?
Tak co dzień nocić Matki, uczą nas Łabędzie.
29
Tamże, k. D2.
30
…Tłucz, kopay, biy nogami, niech ten głaz iskrzeje
Niech świat widzi, że affekt y w marmurze tleie…(tamże, k. D2).
31
Na tym głazie co widzisz pisze swoie skargi,
Żal Domu, że z nim w wieczne zaszła śmierć zatargi… (Nadgrobek, k. D2v), co powoduje,
że ona w ostatnim wierszu tego dzieła ma być w exskommunice.
32
Tamże, k. E.
33
Tamże, k. Ev.
34
Tamże, k. C2. W rzeczywistości ten arkusz powinien być sygnowany E2.
35
…Gdzie o dobro szło Państwa; o honor narodu,
Trudził się cny Pogonia, dążył bez powodu… (tamże, k. E2).
28
77
Boski – co ma oznaczać: na chwałę Bożą i własną36. Znaleźliśmy także elementy
skromności w osobie zmarłego przy innych wersetach tego nagrobku. Autor podaje,
że w Wielki Czwartek magnat umywał nogi ubogim, co było ogromnym wysiłkiem
pracy nad sobą, gdyż w ostatnich wersetach trzeciego napisu autor śmiało pisze:
Pyszne oczy zapruszyć, dość ten proszek drogi37.
Z trzech napisów nagrobka piętnastego, poświęconego fundowaniu kościołów
i ołtarzów, przyświeca jedna myśl, którą już wspominaliśmy, czyli naczelne motywy zapewnienia sobie pamięci w świadomości następnych pokoleń. Nagrobek XVI
wystawiono imieniem całego zgromadzenia Societas Jesu. Z całej gamy rymów
i retorycznych frazesów uwidacznia się ogromna wdzięczność zakonu, który wymierza klepsydrę wieczności38. Ostatni nagrobek, wystawiony przez Augusta III Sasa,
podaje, że największą zaletą zmarłego było jego wielkie oratorstwo, bardzo pomocne podczas obrad sejmu.
Ten przepiękny utwór przenosi nas, niczym żałobników, nad grób człowieka, o którym tak dużo można powiedzieć. I coraz bardziej wydaje się czytelnikowi,
że jeżeli nie został wydany z polecenia Barbary, to na pewno za jej przyzwoleniem39.
Jezuici chcieli przypodobać się fundatorce, a jednocześnie przekazać światu wiele
treści związanych z osobami Pawła i Barbary oraz ich otoczeniem. Związek tych
dwóch osób był wszędzie podkreślany, z coraz większym uwypukleniem zalet Barbary, która jest tu ukazana jako podpora męża i całej rodziny. Na to może wskazywać
list dedykacyjny, gdzie jezuici niejako wkupywali się w jej łaski oraz poprzedzający go piękny drzeworyt z herbami Pogoni i Łabędzia, w sobolowym namiocie pod
książęcą mitrą. Sześciowiersz na herbowny klejnot księżnej opiewa wizerunek jej
starodawnej familii, który teraz wzbił się w mitry książęce. Była to tak znacząca
nobilitacja rodu, że poeta nie omieszkał dodać następujące słowa: z Orłem Polskim
Łabędziu, pójdziesz w Order w Parze. Zapewne nie było to gołosłowne przymilanie
się, lecz podkreślenie rosnących ambicji księżnej, która dotąd zajmowała się domem, dziećmi i literaturą.
Wielki potencjał intelektualny Barbary oraz jej ambicje rodziły różne spekulacje zarówno w rodzinie, jak i otoczeniu. Jak podają ówczesne źródła, 32-letnia
wdowa była bogata, pociągająca i miła w obejściu, a co najważniejsze – jeszcze za
życia męża prowadziła rozległe życie towarzyskie w postaci saloniku literackiego.
Dlatego uważano, że trzeba stworzyć dzieło, które zasygnalizuje społeczeństwu jej
stan duchowy i ukróci wszelkie spekulacje. Ponadto postanowiono ożywić w pamięci postać Pawła, ale takiego jakiegoś ty kochała, iakiego Polska widziała, iakiegośmy wszyscy czcili zawsze…
Nadgrobek znacząco uwypuklił zalety zmarłego i pokazał atmosferę tamtego czasu. Pomimo że był tworzony w schyłkowej fazie baroku, podaje wiele informacji. Stąd też wiemy tak dużo o cnotach zmarłego, jego zaletach politycznych
…Przyznam się, spisać wszystko, kamień arcymiły,
Zbieram summe, choć krótko, by świat czytał cały,
…bronić czci BOGA, gdy będzie potrzeba,
Gotów się wrocić PAWEŁ y z trzeciego Nieba. (tamże, k. E2v-F).
37
Tamże, k. F.
38
Tamże, k. F2v.
39
Przemawiałby za tym całkowity brak makaronizmów zarówno w tym poemacie, jak
i mowie pożegnalnej jej syna. Barbara Sanguszko była znanym tłumaczem i propagatorem
myśli oświeceniowych.
36
78
i osiągnięciach na różnych płaszczyznach. Ciekawie pokazuje jego pozycję w rodzie, gdzie widzimy go jako rycerza w klejnocie Pogoni. Z jego układów familijnych wynika, że bardziej kochał Sapiehów niż Radziwiłłów. Ponadto interesująco
była pokazana pobożność tamtych czasów, kiedy to fundacja kościołów i klasztorów
była łatwiejsza niż pochylenie się nad najbiedniejszymi. Niewątpliwie najbardziej
została uwypuklona miłość pomiędzy małżonkami, którą poetycznie przedstawiono
w wersecie nagrobka, wypisanego imieniem żony: Łabędż wodą, koń ziemią w iedney mecie stawa; Kto kocha, lądem morzem, iedna mu przeprawa40.
Barbara nie wyszła ponownie za mąż – poświęciła się wychowaniu swoich
dzieci i przygotowaniu ich do dalszego życia. Wychowała elitę wybitnych postaci
w osobach swoich synów, córek i wnuków. Była jedną z najwybitniejszych dam epoki stanisławowskiej. Po śmierci doczekała się wspólnego nagrobka ze swoim mężem
i synem w kościele św. Anny w Lubartowie, perle baroku lubelsko-radomskiego41.
Pawła Sanguszkę należy zaliczyć do ludzi sukcesu – zrobił karierę polityczną, zbudował solidne podwaliny ekonomiczne rodu i zapewnił jego kontynuację. Jednocześnie stworzył własną gałąź Lubartowiczów z główną siedzibą w Lubartowie42.
Mogły to być jego zasługi osobiste, ale i odczytywane jako błogosławieństwo
z niebios. Co prawda, korzenie były solidne i chwalebne, ale o tym należało ciągle przypominać. Zapewne Barbara mocno wzięła sobie do serca pragnienia męża.
Najpierw urządziła godny dla tak wielkiej osoby pogrzeb, gdzie żałobnicy mogli
co chwila uzmysławiać jego zasługi oraz potęgę rodu. Aby wrażenia estetyczne
oraz treści wypowiedzianego słowa zostały przekazane potomności, zapewne wydano niniejszy panegiryk, szczegółowo opisujący każdy detal. Niewątpliwie był
to wynik starań księżny-wdowy, która była znana z dobrego smaku literackiego,
a jednocześnie była bardzo drobiazgowa. Biorąc pod uwagę głosy krytykujące barokowe kazania i mowy funeralne, kiedy …kaznodzieje na pogrzebach genealogią
umarłego wymownie wspominają, dziady, pradziady, naddziały rachują, herbowe
klejnoty monstrują…43, zleciła stworzyć naukowe dzieło historyczne w zakresie genealogii, opierając się na autorytecie Kacpra Niesieckiego przebywającego w niedaleko położonym Krasnymstawie. Poemat funeralny był nawiązaniem do antycznej
poezji okolicznościowej, dobrze widzianej w okresie rodzącego się klasycyzmu44.
Paweł Sanguszko nie doczekał się dotąd oddzielnej monografii, zaś jego żona, Barbara z Duninów, została określona sarmacką damą w niedawno wydanej dysertacji
Nagrobek, k. C2.
A. Betlej, Pogrzeby i lubartowski nagrobek Sanguszków z XVIII wieku, w: Wokół Sanguszków, s.179-192; tenże, „Sprawy pogrzebowe…”, s. 63-65.
42
Według ówcześnie tworzonej legendy książę Paweł miał pochodzić w prostej linii od
Luberta, najmłodszego syna Olgierda Giedyminowicza. Dlatego bardzo często ów Sanguszko nosił przydomek Lubartowicza. W rzeczywistości Sanguszkowie pochodzili w linii prostej od Gedymina, tylko że najmłodszym synem Olgierda był Fedko, a wnukiem Sanguszko,
którego potomkowie utworzyli linię koszyrską i kowelską. Podstawy prawne tego wywodu
zostały udowodnione i potwierdzone w 1785 roku w Wiedniu. (K. Niesiecki, Herbarz Polski,
t. 8, Lipsk 1841, s. 234-235; T. Zielińska, Poczet polskich rodów arystokratycznych, Warszawa 1997, s. 363). Nazwa Lubartów została zamieniona 22 XI 1744 r. z dotychczas funkcjonującej nazwy Lewartów nadanej przez Firlejów przy lokacji miasta w 1543 r.
43
S. Tupik, Śmierć pańska, Wilno 1667, k. B2.
44
R. Krzywy, O panegiryku staropolskim. Tradycja i przemiany. Referat wygłoszony
na konferencji naukowej Wielkopolski Maro. Samuel ze Skrzypny Twardowski i jego dzieło
w wielkiej i małej Ojczyźnie (Poznań 10-13 IV 2002).
40
41
79
Agnieszki Jakuboszczak45. Tam, bazując na bogatym archiwum rodowym, autorka
przedstawiła obie sylwetki bardzo szczegółowo. Jednak nie uwzględniła powyższych
panegiryków funeralnych, a Nadgrobek całkowicie pominęła. A to właśnie tutaj,
w sposób emocjonalny, są pokazani małżonkowie i więzi ich łączące. Nie można
tego pominąć, kiedy w obecnej historiografii tak silny nacisk kładzie się na elementy
społeczne.
A. Jakuboszczak, Sarmacka dama. Barbara Sanguszkowa (1718-1791) i jej salon towarzyski, Poznań 2008.
45
80
Krzysztof Chachaj
„BIBLIOTEKARZ LUBELSKI” (1956-2011)
– PRÓBA ANALIZY ZAWARTOŚCI
„Bibliotekarz Lubelski” to branżowe, regionalne czasopismo bibliotekarskie, w którym omawiana jest szeroko rozumiana problematyka bibliotekoznawcza
i księgoznawcza. Przez całą swoją 55-letnią historię prezentował wspomniane zagadnienia, zarówno w aspekcie historycznym, jak i teoretycznym. Dokumentował
fakty z życia bibliotek lubelskich oraz terenowych, był forum do dyskusji, wymiany
doświadczeń, miejscem wspomnień.
Idea powołania do życia fachowego czasopisma bibliotekarskiego służącego informacją, pomocą warsztatową i metodyczną, pojawiła się w okresie tzw.
odwilży. Wskutek zmian politycznych zaistniała możliwość rozwijania życia społeczno-kulturalnego, a co za tym idzie również wydawania różnorakich publikacji1.
Po połączeniu w 1955 r. Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej z Miejską Biblioteką
Publiczną utworzono Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną im. Hieronima
Łopacińskiego w Lublinie (dalej WiMBP). Mając na uwadze potrzebę krzewienia
czytelnictwa i propagowania książki bibliotekarze z WiMBP oraz bibliotek powiatowych utworzyli komitet redakcyjny i skierowali do urzędu cenzorskiego prośbę
o zezwolenie na druk periodyku bibliotekarskiego. Uzyskano zgodę na wydawanie
czasopisma o objętości jednego arkusza wydawniczego, w formacie B52.
We wstępie do nr 1, wydanego w lipcu 1956 r., napisano: „Już od kilku
lat pracujemy nad rozwinięciem szerszej propagandy książki, nad prowadzeniem
zorganizowanego czytelnictwa nad zwiększeniem poczytności literatury społeczno-politycznej, popularno-naukowej i rolniczej”. Z założenia „Bibliotekarz Lubelski”
miał być czasopismem tworzonym przez i dla bibliotekarzy. Jego zawartość tematyczną scharakteryzowano w następujący sposób: „Będzie ono odbiciem naszych
prac, naszych perspektyw, planów, i naszych dążeń. Spotkamy się tu z wymianą doświadczeń, z wzajemną oceną i krytyką naszej pracy, naszych metod, naszych pomocy propagandowych, instruktarzu”. Czasopismo było skierowane do bibliotekarzy
z terenowych bibliotek publicznych woj. lubelskiego, co znalazło odzwierciedlenie
w podtytule: „kwartalnik poświęcony sprawom bibliotek powszechnych województwa lubelskiego”.
Początki czasopisma były niezwykle trudne. Oprócz problemów czysto materialnych (tj. brak funduszy na redagowanie pisma, papieru i materiałów drukarskich) redakcja była poddana presji politycznej, nie miała też wyraźnie sprecyzowanej linii tematycznej, o czym świadczy chociażby informacja podana we wstępie do
nr 2 (z 1956 r.): „Bibliotekarz Lubelski” szuka wciąż jeszcze właściwej drogi (...)
Jest to nadal egzemplarz eksperymentalny”. Jako główny cel działalności podkre
T. Kisielewski, Październik 1956 – punkt odniesienia: mozaika faktów i poglądów:
impresje historyczne, Warszawa 2001, s. 30-31.
2
S. Jarzębowska, Czterdzieści lat „Bibliotekarza Lubelskiego” – słowo od redaktora,
„Bibliotekarz Lubelski”, R. 41, 1996, nr 127.
1
81
ślano propagandę książki, sprawy związane z czytelnictwem, głównie w małych
miasteczkach i na wsiach.
Artykuły opublikowane w pierwszych numerach dotyczyły, jak to wówczas
nazywano, propagandy książki. Pisano więc o działalności zespołów czytelniczych,
funkcjonujących przy bibliotekach gromadzkich, informowano o wspólnym czytaniu literatury3, niekiedy opisywano ciekawostki z życia i działalności bibliotek4. Ani
tematyka tych artykułów, ani formy działalności nie były atrakcyjne i rozwojowe,
tym bardziej, że działalność bibliotek nie przypominała w niczym tej, z którą spotykamy się dziś. Polegała raczej na wykonywaniu zadań propagandowych i daleka
była od jakichkolwiek form animacji kultury, pracy z czytelnikiem, współpracy ze
środowiskiem.
Wyraźne zmiany i formowanie się linii tematycznej czasopisma nastąpiły
jednak szybko. We wstępie do nr 3 z 1956 r. znalazła się następujące deklaracja:
„>>Bibliotekarz Lubelski<< będzie służył pomocą w szkoleniu zawodowym bibliotekarzy terenowych, będzie rozwijał, pogłębiał tematykę seminariów szkoleniowych, będzie publikował interesujące doświadczenia czytelnicze Kolegów (...) będzie wreszcie ogłaszał wyniki prac badawczych Działu Instrukcyjno-Metodycznego
i zaznajamiał z ciekawymi pozycjami księgozbiorów naukowych”. Konkretne zaś
postulaty sformułowała, pełniąca funkcję wicedyrektora WiMBP i redaktora naczelnego pisma – Maria Gawarecka. Dostrzegła nie tylko niedostatki tematyczne i merytoryczne czasopisma, ale głównie uwikłanie w propagandę polityczną. Zwróciła
również uwagę na potrzebę zmian w organizacji bibliotek, pracy i szkoleń bibliotekarzy. Poddała krytyce dotychczasowe formy działalności bibliotekarskiej, polegające na uprawianiu (w różnych formach) propagandy politycznej, wychowywaniu
człowieka wg modelu stalinowskiego, lansowaniu literatury „traktorowo-buraczanej”. Efekty tych działań były odwrotne do zamierzonych. Narastało zniechęcenie
czytelników, brak zaufania do słowa drukowanego, czytanie „na siłę” lub jedynie
dzieł klasyków literatury. Autorka postulowała konieczność pracy z czytelnikiem
indywidualnym „dopiero właściwie postawiona praca z czytelnikiem indywidualnym przygotuje grunt do prac w grupach, kolektywach (...) z dotychczasowej masowej pracy propagandowej przechodzimy do działalności informacyjno-bibliograficznej”5.
W związku z tym zadaniem priorytetowym było tworzenie właściwego
warsztatu pracy dla bibliotekarza to znaczy biblioteczki podręcznej, prowadzenie
katalogu rzeczowego, kartotek zagadnieniowych, opracowywanie zestawień bibliograficznych, prowadzenie zeszytu lub kartoteki kwerend oraz właściwe opracowanie
księgozbioru. Od bibliotekarza zaś oczekuje się sondowania zainteresowań, potrzeb
czytelniczych, informowania o dostępności i dostarczania potrzebnych materiałów.
Przede wszystkim jednak umiejętności posługiwania się materiałem informacyjnym, bibliograficznym, a także rozwoju, doskonalenia się, podnoszenia kwalifikacji.
Postulaty te stały się wyznacznikiem zarówno linii tematycznej dla czasopisma, jak
też dla pracy bibliotek i bibliotekarzy.
3
Zob. W. Strzelecka, Praca zespołu żywego słowa przy Gromadzkiej Bibliotece Publicznej w Wojcieszkowie pow. Łuków, tamże, R. 1, 1956, nr 2, s. 5-7.
4
Zob. W. Naklicki, M. Jungowa, Poznajemy naszych czytelników, tamże, R. 1, 1956, nr
1, s. 11-12.
5
M. Gawarecka, Nowe drogi publicznych bibliotek powszechnych, tamże, R. 1, 1956, nr
3, s. 3-4.
82
Rozpoczęto tworzenie rubryk tematycznych z zamiarem uporządkowanej
prezentacji poszczególnych materiałów. W „Kąciku Służby Informacyjno-Bibliograficznej” pojawiły się pierwsze tematyczne zestawienia bibliograficzne mające
ułatwić bibliotekarzom tworzenie warsztatu pracy. Jednocześnie była to też forma
instruktarzu sporządzania opisów bibliograficznych. Kącik ten pojawił się tylko w
nr 3 z 1956 r. i nie był kontynuowany6. Problematykę warsztatową, zapowiedzi szkoleń czy też ich podsumowania przedstawiano w rubrykach: „Rozmawiamy o szkoleniu”7, „Biblioteczka szkoleniowa”8, „Dyskusje o sprawach bibliograficznych”.
Również i te rubryki nie funkcjonowały dłużej niż w dwóch, trzech numerach.
Działalność regionalna biblioteki, gromadzenie, udostępnianie informacji
o regionie, są kolejnymi istotnymi tematami, zarówno w pracy bibliotek, jak i na
łamach „Bibliotekarza Lubelskiego”. W połączonych numerach 5-7 z 1957 r. opublikowano komunikat będący zachętą do gromadzenia przez biblioteki materiałów,
zarówno wydawnictw zwartych, jak też artykułów, wycinków prasowych, druków
ulotnych związanych z dziejami danego regionu, powiatu. Jest to zapowiedz powstającej i publikowanej w następnych zeszytach „Bibliotekarza Lubelskiego” kartoteki
regionalnej9. W 1959 r. M. Gawarecka omówiła tematykę biblioteki jako ośrodka regionalnego. Zwróciła uwagę na potrzebę gromadzenia materiałów o tematyce regionalnej (zarówno literatury popularnonaukowej, jak też literatury pięknej o charakterze regionalnym), szczególnie zaś wydawnictw monograficznych, przyczynkarskich, a także informacyjnych i encyklopedycznych oraz tworzenia kartotek regionalnych. Konieczne było, jej zdaniem, organizowanie wokół biblioteki środowiska
regionalnego, skupianie ludzi chętnych do współpracy, a przede wszystkim rozbudzenie zainteresowania sprawami regionalizmu wśród szerokiej rzeszy odbiorców10.
Biblioteka ma więc odgrywać z jednej strony rolę źródła informacji o miejscowości,
z drugiej zaś być animatorem wydarzeń, imprez związanych z regionem. Ma być
elementem szerzej pojętej tożsamości kulturowej i społecznej regionu. Problematykę działalności bibliotek w regionie, współpracy miedzy instytucjami społeczno-kulturalnymi opisywano w rubryce „W kręgu pracy terenowej”11.
Interesująco zapowiadał się cykl pt. „Z Teki szperacza”, na który złożyło
się kilka artykułów opisujących ciekawostki biblioteczne. Był on zapowiedzią późniejszych, obszerniejszych artykułów dotyczących historii książki i bibliotekarstwa
na Lubelszczyźnie. Po trzech latach zaprzestano opracowywania tematyki pod tym
tytułem.
6
W latach 1957-1976 WiMBP w Lublinie wydawała bowiem odrębne czasopismo: „Biuletyn Służby Informacyjno Bibliograficznej (1957-1961), od 1961 r. zmieniono tytuł na „Biblioteczna Służba Informacyjna Województwa Lubelskiego”. Zamieszczano w nim zestawienia bibliograficzne dotyczące Lubelszczyzny.
7
J. Kaczyński, Szkolenie bibliotekarzy gromadzkich i małomiejskich, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 3, 1958, nr 3/4, s. 12-16.
8
Jeszcze o epice : sprawozdanie z II cz. konwersatorium poświęconego zagadnieniom
epiki przeprowadzonego przez prof. Czesława Zgorzelskiego, tamże, R. 3, 1958, nr 1/2,
s. 15-16.
9
Z. M., Tworzymy katalogi i kartoteki regionalne, tamże, R. 2, 1957, nr 5, 6, 7, s. 35-36.
10
M. Gawarecka, Umacnianie bibliotek jako ośrodków regionalnych, tamże, R. 4, 1959,
nr 4, s. 2-4.
11
Sprzymierzeńcy biblioteki (na marginesie współpracy ze Związkiem Młodzieży Wiejskiej, tamże, R. 4, 1959, nr 4, s. 13-15.
83
W pierwszych latach ukazywania się „Bibliotekarza Lubelskiego” zarysowują się więc wyraźnie dwa filary tematyczne: służba informacyjno-bibliograficzna
(organizacja warsztatu, przygotowanie szkolenie kadr) oraz działalność regionalna
(gromadzenie materiałów). Redaktorzy, zwłaszcza M. Gawarecka, postulowali na
łamach czasopisma potrzebę organizowania, rozwijania warsztatu bibliotekarskiego,
a także uczyli, w jaki sposób prowadzić działalność regionalną. Artykuły publikowane w czasopiśmie dotyczyły więc zarówno spraw warsztatowych, jak też szkoleń
dla bibliotekarzy. Uzupełnienie stanowią artykuły dotyczące zbiorów WiMBP, najpierw w formie ciekawostek, przechodząc z czasem w coraz bardziej rozbudowane
artykuły opisujące poszczególne rodzaje zbiorów. Od 1958 r. są publikowane na
łamach czasopisma nowości wydawnicze (w formie rubryki o tym tytule) oraz coraz
bardziej rozbudowywana kartoteka regionalna. Stanowiła ona zaczątek prowadzonej od roku 1969 Bibliografii Lubelszczyzny.
Pod koniec lat pięćdziesiątych coraz wyraźniej zarysowuje się tendencja
do wydawania numerów monograficznych i jubileuszowych. Fakt ten był podyktowany w dużej mierze względami politycznymi. W latach sześćdziesiątych XX w.
bowiem miała miejsce swoista kumulacja jubileuszy i rocznic, zarówno bibliotekarskich, jak też państwowych, świętowanych, jak wiadomo z ogromną pompą przez
ówczesną władzę. Numerów monograficznych wydano do końca lat siedemdziesiątych XX w. aż 14. Tematami wiodącymi były jubileusze bibliotek m.in. Miejskiej
Biblioteki Publicznej w Lubartowie12, Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej
w Łukowie13, Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego
w Lublinie14. Wiele miejsca poświęcono także Józefowi I. Kraszewskiemu15, kształtowaniu się władzy ludowej16, Tysiącleciu Państwa Polskiego17, 50-leciu Rewolucji
Październikowej18.
Poprawność polityczna nie szła jednak w parze z oczekiwaniami czytelników i poczytnością czasopisma, tym bardziej nie wpłynęła na rozwój merytoryczny
pisma. Warto zauważyć, że obok artykułów zaangażowanych politycznie, pojawiały
się tym czasie również wartościowe artykuły stricte bibliotekarskie. Pisano m.in.
o bibliotecznej służbie informacyjnej19, rękopisach ze zbiorów WiMBP20 (zwłaszcza korespondencji pisarzy). Pojawił się również (w nr 3-4 1966) pomysł publikowania na łamach „Bibliotekarza...” cyklu artykułów na temat historii poszczeW. Ziębina, Pierwsza biblioteka w Lubartowie jej rozwój, tamże, R. 4, 1959, nr 3, s. 3-8.
M. Kiernicka. Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Łukowie w okresie 60-lecia
(1908-1968), tamże, R. 13, 1968, nr 1/2, s. 4-23.
14
Numery 1-2 z 1967 roku tworzą zeszyt jubileuszowy, zob. też: M.Gawarecka, J. Grabowska. Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. H. Łopacińskiego w 25- leciu, tamże, R.13, 1968, nr 3/4, s. 8-14.
15
Cały rocznik 1962 (nr 1-3) jest poświęcony Józefowi I. Kraszewskiemu.
16
Początki władzy ludowej na Ziemi Lubelskiej, „Bibliotekarz Lubelski”, R.10, 1965, nr
1/2, s. 4-28.
17
I. Strelnikowa, Postępowe tradycje Lubelszczyzny: (Wystawa w Bibliotece im. H. Łopacińskiego), tamże, R.11, 1966, nr 1/2, s. 4-21.
18
T. Jeziorski, J. Staniewska, J. Wiktorowicz, 50 lat Wielkiego Października, tamże, R.12,
1967, nr 3/4, s. 4-11.
19
W. Baszyńska, Biblioteczna służba informacyjna podstawą nowoczesnej biblioteki,
tamże, R. 7, 1962, nr 4, s. 2-5.
20
W. Szwarcówna, M. Łuszczyńska, Rysunki, autografy, listy, tamże, R. 7, 1962, nr 1/3,
s. 24-29.
12
13
84
gólnych bibliotek powiatowych, miejskich. Rozpoczęto od artykułu o Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chełmie21. Stałym punktem czasopisma były publikowane od
1968 r. artykuły biograficzne (zarówno w formie wspomnień, nekrologów, jak też
wywiadów z osobami żyjącymi) dotyczące bibliotekarzy i ludzi związanych z książką
z Lubelszczyzny22. Do roku 2010 opublikowano ich ponad sto.
Trzynaście lat od ukazania się pierwszego numeru „Bibliotekarza Lubelskiego” dokonano podsumowania dotychczasowej działalności, a także zaprezentowano plany na przyszłość23. Nakreślono koncepcję czasopisma, według której
tematyka artykułów dotyczyć miała ogólnych problemów bibliotekarskich, działalności bieżącej bibliotek, historii książek, zbiorów, bibliotek sylwetek bibliotekarzy.
Miały być również publikowane kroniki: z życia bibliotek, z działalności SBP, z
działalności bibliofilów24. W celu poznania opinii na temat czasopisma, w 1969 r.
przygotowano ankietę i rozesłano ją czytelnikom. Ze zgromadzonych informacji
wynikało, że dużym zainteresowaniem cieszyły się artykuły omawiające tematykę
regionalną, historię książki, przedstawiające zbiorów bibliotecznych. Zwracano też
uwagę na artykuły o bibliotekach terenowych, warunkach pracy i osiągnięciach oraz
sylwetkach bibliotekarzy. Czytelnicy pisma zgłaszali potrzebę prowadzenia kronik wydarzeń dotyczących życia bibliotek, działalności oddziałów Stowarzyszenia
Bibliotekarzy Polskich, kół bibliofilskich, artykułów o współpracy z bibliotekami
szkolnymi, zakładowymi, związkowymi. Postulowano również zwiększenie liczby
materiałów ilustracyjnych (które były często wykorzystywane do wystaw) i kontynuowanie tematyki regionalnej25. Jednocześnie redakcja ponowiła apel do czytelników o nadsyłanie artykułów, komunikatów, wspomnień. Zasugerowała też potrzebę
szerszego spojrzenia na bibliotekę, pisania o jej pracy nie tylko od strony suchych
faktów, danych statystycznych, ale również opisu jej dziejów, rozwoju, stanu obecnego, tj. zasobu, usług, sposobów i metod pracy, z czytelnikiem, zainteresowań, potrzeb czytelników, współpracy ze środowiskiem.
W latach siedemdziesiątych tematyka poruszana na łamach „Bibliotekarza
Lubelskiego” dotyczyła szerokiego wachlarza spraw i problemów bibliotekarskich.
Poruszano kwestie zakupu książek26, wypożyczania międzybibliotecznego27, informacji naukowej28, potrzeby gromadzenia i upowszechniania zbiorów audiowizual-
21
A. Piwowarczyk, Z dziejów Biblioteki Miejskiej w Chełmie, tamże, 1966, nr 3/4,
s. 4-30.
22
T. Smołka, Ze wspomnień o doktorze Zygmuncie Klukowskim, tamże, R. 6, 1961, nr 1/4,
s. 22-25; E. Ścibor, Życie i działalność społeczno-obywatelska Leona Przanowskiego (18441924), tamże, R. 53, 2010, s. 49-64.
23
Zesp. red. Słowo wstępne o Bibliotekarzu Lubelskim, tamże, R. 14, 1969, nr 1-2, s. [3]
- 5.
24
Od nr 1-2 z 1969 wchodzą kroniki wydarzeń: Z życia bibliotek, Z życia SBP, Z życia
bibliofilów.
25
Redakcja, Słowo wstępne, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 14, 1969, nr 3/4 s. 3-4.
26
Z. Bieleń, Polityka zakupu literatury społeczno-politycznej przez biblioteki publiczne
województwa lubelskiego, tamże, R. 20, 1975, nr 1/2, s. 12-20.
27
W. Pazura, Formy działania wypożyczalni międzybibliotecznej w WBP, tamże, R. 23,
1978, nr 2, s. 7-8.
28
B. Meleszczuk, Biblioteki publiczne a problemy informacji, tamże, R. 23, 1978, nr 4,
s. 3-5.
85
nych29, a także budownictwa bibliotecznego na Lubelszczyźnie, współpracy między
bibliotekami. Kontynuowano również omawianie zbiorów WiMBP im. H. Łopacińskiego. Na bazie tych zbiorów powstał interesujący cykl artykułów „Z historii drukarstwa lubelskiego”30. Zostały w nim opisane najstarsze oficyny wydawnicze z Lublina i Lubelszczyzny oraz ich publikacje dostępne w Bibliotece. Pojawił się także
cykl „Czasopisma w zbiorach biblioteki Łopacińskiego”, składający się z czterech
obszernych artykułów omawiających prasę lubelską od 1803 do 1974 r.31
Ważnym wydarzeniem o znaczeniu ogólnopolskim był przygotowany
w 1974 r. w Warszawie cykl wystaw pt. Panorama województw. Jego celem była
prezentacja dorobku i osiągnięć poszczególnych województw w działalności społecznej, kulturalnej w latach 1944-74. W styczniu tego roku WiMBP w Lublinie,
przedstawiła w formie stałej ekspozycji zatytułowanej „Lubliniana w zbiorach Biblioteki im. Łopacińskiego” zasób biblioteki i jej dzieje32. Zaprezentowano postać
patrona Biblioteki, jego zainteresowania i dokonania naukowe, ich znaczenie dla
biblioteki, miasta, regionu. Przedstawiono też dawne i współczesne drukarstwo Lubelszczyzny. Na łamach czasopisma sporo miejsca poświęcano również na omówienia konkursów, wystaw, badań ankietowych, szkoleń33. Tradycją periodyku stały się
prezentacje sylwetek bibliotekarzy.
W związku z wprowadzoną w 1975 r. reformą administracji państwowej,
w wyniku której doszło do znaczących zmian w bibliotekarstwie, pojawiło się wiele artykułów (komentarzy) omawiających sytuację bibliotek na Lubelszczyźnie
w nowej rzeczywistości. Dotyczyły one głównie zmian w organizacji i funkcjonowaniu bibliotek oraz planów na przyszłość34. Reforma spowodowała zmiany nie tylko
w bibliotekach, dotyczyła też bezpośrednio samego czasopisma. Zmianie uległ podtytuł („Kwartalnik bibliotek publicznych województwa lubelskiego” zmieniono na
„Kwartalnik bibliotek publicznych”), skład redakcyjny, który tworzyli pracownicy
WBP oraz przedstawiciele wojewódzkich bibliotek publicznych z Białej Podlaskiej,
Chełma i Zamościa. Niedługo potem została zmieniona również szata graficzna
Z. Bieleń, Zbiory audiowizualne w bibliotekach, tamże, R. 22, 1977, nr 4, s. 7-11; tenże,
Udostępnianie zbiorów audiowizualnych, tamże, R. 23, 1978, nr 1, s. 7-9.
30
W. Szwarcówna, Drukarstwo Zamojskie od XVI do XVII wieku, tamże, R. 15, 1970, nr
3/4, s. 13-28; I. Strelnikowa, Drukarstwo Lubelskie w XVI i XVII wieku, tamże, R. 16, 1971,
nr 3/4 s. 14-31; taż, Lubelska drukarnia jezuicka (1683-1773), tamże, R. 18, 1973, nr 1-2,
s. 7-18; taż, Drukarnia Trynitarzy w Lublinie, tamże, R. 19, 1974, nr 3-4, s. 15- 32.
31
H. Wolska, Czasopisma lubelskie w zbiorach Biblioteki im. H. Łopacińskiego w Lublinie (1803-1904), tamże, R. 14, 1969, nr 1/2, s. 8-11; taż, Czasopisma lubelskie w zbiorach
Biblioteki im. H. Łopacińskiego w Lublinie : (1905-1918), tamże R. 15, 1970 nr 3/4, s. 7-12;
taż, Czasopisma lubelskie w zbiorach Biblioteki im. H. Łopacińskiego w Lublinie : (19811944), tamże, R. 17, 1972, nr 3/4, s. 7-18; taż, Czasopisma lubelskie w zbiorach Biblioteki
im. H. Łopacińskiego w Lublinie : (1944-1974), tamże, R. 19, 1974, nr 3/4, s. 10-14.
32
Lubliniana w zbiorach Biblioteki im. Łopacińskiego, oprac. W. Szwarcówna, tamże,
R. 19, 1974, nr 1/2, s. 21-29.
33
Dzieje sławy oręża polskiego : (plon konkursu), oprac. A. Platto, tamże, R. 17, 1972,
nr 2, s. 23-25; I. Strelnikowa, Wystawa druków lubelskich 1630-1864, tamże, R. 22 1977, nr
4, s.12-15; J. Głowacka. Refleksje poankietowe, ankieta pt. ”Co sądzisz o pracy biblioteki ,
z której usług obecnie korzystasz?”; (woj. bialskopodlaskie), tamże, R. 22 1977, nr 3, s. 13.
34
S. Jarzębowska, Biblioteki publiczne województwa lubelskiego po zmianach podziału
administracyjnego państwa, tamże, R. 20, 1975, nr 3/4, s. 3-6; Biblioteki publiczne województwa bialskopodlaskiego, chełmskiego i zamojskiego po zmianach podziału administracyjnego państwa, tamże, R. 21, 1976, nr 1/2, s. 4-10.
29
86
W latach osiemdziesiątych XX w. redakcja kontynuowała omawianą wcześniej tematykę. Pisano o upowszechnianiu książki (głównie historycznej i rolniczej),
informacji naukowej, postaci patrona Biblioteki Hieronima Łopacińskiego. Szczegółowo omówiono dwa realizowane przez WBP programy: rozwoju i umocnienia
bibliotek gminnych (zainicjowanego przez Ministerstwo Kultury), mającego na celu
wyłonienie wzorowej biblioteki w województwie35 oraz programu upowszechniania książki historycznej36 (opracowanego przez instruktorów WBP). W związku
z tym na łamach czasopisma został przedstawiony cykl artykułów „Zaopatrzenie w
literaturę historyczna i jej wykorzystanie w wybranych bibliotekach publicznych
woj. lubelskiego”37 (składał się on z 4 części, w których omówiono poszczególne
etapy realizacji programu). Zainicjowano również pomysł prezentacji poszczególnych działów WBP, począwszy od Działu Zbiorów Specjalnych38, następnie przedstawiono Dział Gromadzenia i Opracowania39, Dział Informacyjno-Bibliograficzny40. Konsekwentnie prezentowano bogate zasoby WBP, pisano m.in. o zbiorach
czasopiśmienniczych41, mikrofilmach42, zbiorach związanych ze znanymi osobami43
(np. „Sobiesciana w zbiorach WBP”). Na bieżąco opisywano też nabytki Biblioteki,
głównie starodruki, rękopisy. Obszernie zaprezentowano też historię i działalność
Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich na Lubelszczyźnie44. Stały element stanowią
artykuły biograficzne oraz „Kronika za rok...”. W 1986 r. opracowano i wydano Spis
treści „Bibliotekarza Lubelskiego za lata 1956-198645.
Kolejne dziesięciolecie przyniosło ze sobą wiele zmian społecznych, politycznych i gospodarczych. Redakcja, po raz kolejny, zwróciła się do czytelników
z prośbą o nadsyłanie artykułów. Temat do refleksji został sformułowany postaci
szeregu pytań odnoszących się do nowej rzeczywistości. Ich wspólnym mianowniProgram rozwoju i umocnienia bibliotek gminnych do 1985 roku, oprac. Z. Bieleń,
tamże, R. 26, 1981, nr 1/2, s. 3-13.
36
Z. Dąbek, Upowszechniamy książki historyczne, tamże, nr 3/4, s.15-18.
37
Z. Bieleń, Zaopatrzenie w literaturę historyczną i jej wykorzystanie w wybranych
bibliotekach publicznych woj. lubelskiego (I), tamże, R. 28, 1983, nr 1/4, s. 3-13; tenże.
Zaopatrzenie w literaturę... (II), tamże, R. 29, 1984, nr 1/4, s. 3-10; tenże, Zaopatrzenie
w literaturę... (III), tamże, R. 30,1985, nr 116, s. 3-7; tenże. Zaopatrzenie w literaturę... (IV),
tamże, R. 31, 1986, nr 117, s. 19-27.
38
M. Łuszczyńska, Dział Zbiorów Specjalnych Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im.
H. Łopacińskiego w Lublinie, tamże, R. 28, 1983, nr 1/4, s. 35-48.
39
A. Kordybacha Anna, Dział Gromadzenia i Opracowania Zbiorów WBP, tamże,
R. 28, 1983, nr 1/4, s. 49-51.
40
W. Baszyńska, Dział Informacyjno -Bibliograficzny Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej
im. H. Łopacińskiego w Lublinie, tamże, R. 30, 1985, nr 116, s. 30-33.
41
W. Pazura, Polskie zbiory czasopiśmiennicze Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im.
H. Łopacińskiego w Lublinie : (Charakterystyka ilościowo-merytoryczna), tamże, R. 28,
1983, nr 1/4, s. 26-34.
42
I. Strelnikowa, Mikrofilmy w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego,
tamże, R. 31, 1986, nr 1/4, s. 40-42.
43
W. Szwarcówna, „Sobiesciana” w zbiorach specjalnych Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego : (wybór), tamże, R. 30, 1985, nr 116, s. 8-16.
44
J. Smolarz, Półwiecze organizacji bibliotekarskiej na Lubelszczyźnie 1935-1953, tamże
R. 32, 1987, nr 118, s. 3-13.
45
Bibliotekarz Lubelski. Spis treści roczników 1956-1986, oprac. H. Wolska, T. Zabielska.
Dod. do „Bibliotekarza Lubelskiego” 1986.
35
87
kiem było pytanie Czy sprostamy wyzwaniu naszych czasów? W 1992 r. na łamach
„Bibliotekarza Lubelskiego” dokonano obszernych podsumowań: S. Jarzębowska
opisała działalność oraz funkcje bibliotek publicznych po reformie administracji
państwowej 197546. Z. Bieleń i J. Gajewski poddali analizie działalność bibliotek
publicznych w latach 1975-1990, omówili sieć bibliotek pod względem lokali,
kadry, czytelnictwa, upowszechniania książki, bilansu zakupów książek w woj. lubelskim47. Analizie poddano także działalność Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki
Publicznej w Białej Podlaskiej, Chełmie oraz bibliotek publicznych woj. zamojskiego. Przeanalizowano sprawy związane z lokalami, wyposażeniem bibliotek, kadrą,
zbiorami, a także problematyką udostępniania zbiorów i upowszechniania książki.
Przeprowadzono badania dotyczące form, sposobów i zakresu przysposobienia czytelniczego w bibliotekach, głównie dziecięcych, a także badania ankietowe dotyczące czytelnictwa48.
W latach dziewięćdziesiątych objętość czasopisma wzrosła do ponad sześćdziesięciu stron. Publikowano coraz więcej artykułów o charakterze monograficznym, często wykraczających poza sprawy regionalne, analizujących w szerszym
kontekście historię książki49, dzieje drukarstwa polskiego (jakiś ważny dokument50,
księgozbiór znanej osoby, kariery drukarzy w Rzeczypospolitej51). Koniec lat dziewięćdziesiątych XX w. był nacechowany szybkim rozwojem technologii komputerowych, informatyzacją bibliotek, a także nowym spojrzeniem na problematykę wizerunku instytucji, relacji bibliotekarz-użytkownik. Zagadnienia te znalazły również
odzwierciedlenie w publikacjach prezentowanych na łamach „Bibliotekarza...” 52.
W 1996 r. opracowano kolejny Spis treści „Bibliotekarza Lubelskiego” za
lata 1986-199553. Ciekawą inicjatywą było też powołanie do życia, w listopadzie
1989 r., Kolegium Heraldycznego działającego przy WBP, które obecnie zawiesiło
działalność.
46
S. Jarzębowska, Lubelskie biblioteki publiczne i ich funkcja w ostatnich kilkunastu
latach, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 37, 1992, nr 123, s. 42-48.
47
Z. Bieleń, J. Gajewski, Biblioteki publiczne woj. lubelskiego w latach 1975-1990, tamże, R. 37, 1992, nr 123, s. 4-9.
48
Z. Szumiło, Z problemów przysposobienia czytelniczego w bibliotekach publicznych
województwa lubelskiego, tamże, R. 35, 1990, nr 121, s. 43-45.
49
W. Jakson, Człowiek wobec śmierci w XVII – XVIII w. Poradniki dobrego umierania,
tamże, R. 38, 1993, nr 124, s. 18-29.
50
J. Dobryńczuk, Mineja : księga liturgiczna bizantyjsko-słowiańska z księgozbioru Seminarium Chełmskiego, tamże, R. 38, 1993, nr 124, s. 34-35.
51
W. Jakson, Kariery drukarzy polskich w Rzeczypospolitej Szlacheckiej i poza jej granicami, tamże, R. 37, 1992, s. 10-17.
52
W. Jakson, Próba włączenia Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Lublinie do komputerowego systemu informacji bibliotek lubelskich uczelni. Doświadczenia i refleksje, tamże,
R. 40, 1995, nr 126, s. 3-5; M. Rydz, Strategia i cele komputeryzacji WBP im. H. Łopacińskiego w Lublinie, tamże, R. 41, 1996, nr 127, s. 56-60; W. Jakson, Główne czynniki rozwoju Biblioteki im. H. Łopacińskiego w Lublinie w końcu XX i na początku XXI w., tamże,
R. 42, 1997, nr 128, s. 13-20; E. Hadrian. Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego w orientacji marketingowej. O potrzebie badań marketingowych, tamże,
R. 42, 1997, nr 128, s. 21-23.
53
Bibliotekarz Lubelski. Spis treści roczników 1986-1995, oprac. H. Wolska, T. Zabielska.
Dod. do „Bibliotekarza Lubelskiego” 1996.
88
Między rokiem 1997 a 2000 nastąpiła przerwa w ukazywaniu się czasopisma. Rocznik 43 z 2000 r. pojawił się w nowej szacie graficznej i objętości powiększonej do ponad 100 stron. W związku z 140. rocznicą urodzin Hieronima Łopacińskiego część numeru była poświęcona osobie Łopacińskiego 54, a także Bibliotece
Jego imienia (głównie działalności w okresie okupacji oraz obszerne omówienie jej
zbiorów specjalnych)55.
Reaktywowany „Bibliotekarz…” to nie tylko zmiana szaty graficznej i objętości, lecz przede wszystkim dostosowanie treści do nowych wyzwań oraz problemów bibliotek i bibliotekarstwa. Zmiany sytuacji społecznej i politycznej wzrost
zainteresowania sprawami lokalnymi, potrzeba promocji, rozwoju pociągają za sobą
wzrost zainteresowania sprawami regionalnymi56. W konsekwencji nastąpiła reorganizacja warsztatu informacyjno-bibliograficznego bibliotek, opracowanie i udostępnianie źródeł informacji dotyczących regionu. Rozwój społeczeństwa informacyjnego spowodował konieczność zmiany sposobu dostępu do informacji, potrzebę
tworzenia źródeł elektronicznych udostępnianych w Internecie. Problematyka działalności regionalnej bibliotek naukowych, a zwłaszcza WBP, jej zbiory regionalne,
warsztat informacyjny i oferta znalazły odzwierciedlenie na łamach czasopisma57.
Podkreślono rolę i znaczenie czasopism regionalnych w działalności informacyjnej58. Ogromne znaczenie naukowe i informacyjne posiada bibliografia regionalna,
w omawianym przypadku „Bibliografia Lubelszczyzny”. Jej historia, rozwój, zawartość i plany wydawnicze znalazły również obszernie omówione na łamach jednego z numerów59. Kontynuowano również prezentowanie bogatych zbiorów WBP,
głównie ekslibrisów60, druków ulotnych, zbiorów ikonograficznych61. W kręgu zainteresowania znalazły się także księgozbiory ziemiańskie, biblioteki prywatne62 (ze
szczególnym uwzględnieniem darów przekazanych WBP), pamiętniki63 (opisane
zarówno jako źródło informacji, jak i w szeroko pojętej refleksji historyczno-literacTamże.
A. Mężyński, Biblioteka im. Hieronima Łopacińskiego w trudnych dniach okupacji,
tamże, R. 43, 2000, nr 129, s. 41-50.
56
M. Butkiewicz, Biblioteki naukowe dla edukacji regionalnej, tamże, R. 44, 2001
s. 55-60.
57
J. D. Golec, Rola i zadania Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego
z uwzględnieniem funkcji regionalnej, tamże, R. 50, 2007, s. 7-21.
58
L. Głębicka, D. Wójcik. Rola czasopism regionalnych i lokalnych w działalności informacyjno-bibliograficznej Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego
w Lublinie, tamże, R. 51, 2008, s. 97-104.
59
B. Lech-Jabłońska, Bibliografia Lubelszczyzny – ogólna bibliografia regionalna okresu
powojennego, tamże, R. 52, 2009, s. 85-93.
60
A. Oleszek, Artystyczne spojrzenie na Wojewódzką Bibliotekę Publiczną im. Hieronima
Łopacińskiego w Lublinie – rzecz o ekslibrisie, tamże, R. 52, 2009 s. 119-138.
61
A. Kasak, Zbiory ikonograficzne Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima
Łopacińskiego w świetle lubelskich epizodów artystów 2. poł. XIX wieku, tamże, R. 46, 2003,
s. 57-96.
62
T. Chrzanowski, Wspomnienie o Edwardzie Chrzanowskim i jego bibliotece, tamże,
R. 46, 2003, s. 141-149; J. Kozińska-Chachaj, Księgozbiory ziemiańskie na Lubelszczyźnie
w XIX i XX w., tamże, R. 47, 2004, s. 61-81; A. Sitko, Kajetan Kraszewski i jego biblioteka,
tamże, R. 51, 2008, s. 117-137.
63
A. Pachocka, Inny rodzaj fotografii – pamiętnik Marii z Rojowskich Przanowskiej, tamże, R. 51, 2008, s. 153-176.
54
55
89
kiej) oraz kalendarze64. Poruszono też problematykę produkcji wydawniczej okresu
międzywojennego, głównie oficyn lwowskich65, literatury popularnonaukowej dla
dzieci i młodzieży w zbiorach biblioteki66.
W związku z jubileuszem 100 rocznicy śmierci Hieronima Łopacińskiego67 na łamach „Bibliotekarza...” pojawiło się kilka analiz, dotyczących m.in. jego
działalności naukowej, życia (np. nieznana dotąd autobiografia, korespondencja).
Kolejny jubileusz 100-lecia Biblioteki stał się pretekstem do szerokich badań i refleksji nad jej historią, a także zmianami organizacyjnymi, lokalowymi, kadrowymi.
Efektem tych prac był cykl obszernych artykułów68. Podkreślono także znaczenie
i wkład Biblioteki w rozwój kultury i nauki miasta i regionu. Dokonano również
analiz historycznych niektórych jej działów, np. Działu Zbiorów Specjalnych69,
Działu Opracowania Zbiorów70, Czytelni Naukowej71, Czytelni Czasopism72, Ośrodka Informacji Europejskiej73.
W każdym numerze są omawiane także najważniejsze wydarzenia z działalności Biblioteki czy to w postaci „Kroniki”, czy też obszerniejszych artykułów
64
T. Karmelita, Zabytkowe kalendarze w zbiorach Biblioteki Głównej Akademii Rolniczej
w Lublinie, tamże, R. 47, 2004, s. 81-94.
65
J. Kozińska-Chachaj, Lwowska księgarnia rodziny Gubrynowiczów i jej wydawnictwa
w zbiorach WBP, tamże, R. 48, 2005, s. 49-62; K. Chachaj, „Biblioteka Lwowska” – seria
wydawnicza Towarzystwa Miłośników Przeszłości Lwowa w zbiorach WBP im. H. Łopacińskiego, tamże, R. 49, 2006, s. 73-88.
66
M. Tomasik, XIX-wieczna literatura popularnonaukowa dla dzieci i młodzieży w zbiorach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, tamże, R.
46, 2003, s. 97-122.
67
E. Hadrian. Rok Hieronima. Obchody Roku Hieronima Łopacińskiego w WBP, tamże,
R. 49, 2006, s. 47-57.
68
Z. Bieleń, Miejska Biblioteka Publiczna w Lublinie w latach 1939-1948, tamże, R. 44, 2001,
s. 3-25; Tenże. Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Lublinie w latach 1950-1955, tamże, R. 45,
2002, s. 3-46; tenże. Biblioteka im. Hieronima Łopacińskiego w okresie wojny i okupacji 19391944, tamże, R. 46, 2003, s. 7-40; tenże, Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego
od powstania do II wojny światowej, tamże, R. 47, 2004, s. 7-42; tenże, Powojenne losy Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego (do połączenia z Miejską Biblioteką Publiczną
w 1948 r.), tamże, R. 48, 2005, s. 7-26; tenże, Dzieje połączonej Miejskiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego (1948-1955), tamże, R. 49, 2006, s. 7-42; tenże, Od WiMBP
do WiMBP, czyli dzieje Biblioteki im. Hieronima Łopacińskiego w latach 1955-2001. Część
I: lata 1955-1975, tamże, R. 51, 2008, s. 7-84; tenże, Od WiMBP do WiMBP... Część II: lata
1976-2001, tamże, R. 52, 2009, s. 7-84.
69
L. Ludorowski, Czytelnia Działu Zbiorów Specjalnych Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, tamże, R. 46, 2003, s. 41-56.
70
A. Sułek, Historia Działu Opracowania Zbiorów, tamże, R. 50, 2007, s. 21-38.
71
K. Ciołek, Jubileusz Czytelni Naukowej Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego – 100 lat istnienia, tamże, R. 50, 2007, s. 39-54.
72
M. Radwan, Historia i współczesność Czytelni Czasopism Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego, tamże, R. 51, 2008, s. 85-96.
73
J. Chapska, Informacja europejska w bibliotekach publicznych na podstawie działalności Ośrodka Informacji Europejskiej Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima
Łopacińskiego w Lublinie, tamże, s. 105-116.
90
omawiających, np wystawy74. Sporo miejsca poświęcono omówieniu działalności
lubelskich bibliotek naukowych (Akademii Rolniczej75, KUL76, Biblioteki Pedagogicznej77), a także bibliotek w Zamościu, Białej Podlaskiej, Świdniku. Na bieżąco
jest przedstawiana także działalność Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Stałym, wspomnianym już wcześniej, punktem są wspomnienia dotyczące bibliotekarzy
z Lublina i regionu oraz „Przegląd wydawnictw o regionie” i „Kronika za rok...”.
Wraz ze zmianą szaty graficznej przyjęto zasadę, iż na okładkach kolejnych numerów będą umieszczane zdjęcia kierowników i dyrektorów bibliotek. Rozpoczęto od
rocznika 44 z 2001 r., na okładce którego została umieszczona fotografia Zenona
Zienkiewicza.
„Bibliotekarz Lubelski” ostatnich dziesięciu lat to czasopismo, które łączy
refleksję historyczną z analizą bieżącej problematyki bibliotek Lubelszczyzny. Zmianie uległa strona merytoryczna czasopisma, najbardziej widocznym tego znakiem
jest fakt, że od 2008 r. jest to czasopismo recenzowane. Współczesny „Bibliotekarz
Lubelski” nie ma już, jak wcześniej, charakteru dokumentacyjnego. Coraz więcej w
nim publikacji o charakterze monograficznym, zmierzających do pełnego omówienia podjętego tematu. Objętość artykułów przekracza często 12 stron, zwiększyła
się także ich liczba, skutkując wzrostem objętości całego numeru (wydany w 2010
r. numer liczył 157 stron). Omawiane czasopismo stało się w ostatnich latach przedmiotem kilku opracowań naukowych. Powstała bibliografia zawartości za lata 1956200278, monografia79 oraz referat na ogólnopolską konferencję80.
Przeglądając numery „Bibliotekarza…” sprzed czterdziestu czy pięćdziesięciu lat zauważamy wiele różnic, tak pod względem edytorskim, wydawniczym,
jak i treściowym. Czasopismo kilkakrotnie zmieniało szatę graficzną, okładkę i kartę tytułową projektowali: w 1958 r. – Henryk Zwolakiewicz, w 1960 r. – Krzysztof Kurzątkowski, w 1976 r. – Jerzy Durakiewicz, w 2000 r. – Jacek Wałdowski.
Ewoluowała też zarówno częstotliwość ukazywania się pisma (od kwartalnika do
rocznika), jak i treść (od propagandy politycznej do fachowego bibliotekarskiego
pisma). Przez zespół redakcyjny przewinęło się ponad 40 osób: redaktorów, grafików, fotografików, edytorów, korektorów. Wśród ponad 200 autorów artykułów
74
M. Tomasik, Nasi Sąsiedzi. Ukraina – wystawa ze zbiorów WBP, tamże, R. 50, 2007,
s. 75-88; J. Chapska, „Twórcy polskiej bibliografii”. Wystawa w WBP im. H. Łopacińskiego,
tamże, R. 49, 2006, s. 57-72.
75
I. Padzińska, Biblioteka Główna Akademii Rolniczej w Lublinie, tamże, R. 45, 2002,
s. 57-67.
76
T. Stolz, Gromadzenie zbiorów w Bibliotece uniwersyteckiej KUL w latach 1944-2007,
tamże, R. 52, 2009, s. 139-146.
77
G. Stoma, Koncepcja funkcjonowania i rozwoju Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej im. Komisji Edukacji Narodowej w Lublinie, tamże, R. 47, 2004, s. 121-128.
78
K. Cybulska, Bibliografia „Bibliotekarza Lubelskiego” za lata 1956-2002, Lublin
2004, praca dyplomowa w posiadaniu WBP w Lublinie.
79
A. B. Wójcik, Monografia „Bibliotekarza Lubelskiego” 1956-2004, Warszawa 2006,
praca magisterska w posiadaniu WBP w Lublinie.
80
E. Hadrian, W poszukiwaniu modelu idealnego. Czasopisma fachowe Wojewódzkiej
Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacinskiego w Lublinie w latach 1953-2008, w: Działalność wydawnicza bibliotek w czasach konwergencji mediów. Konferencja Biblioteki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej – materiały konferencyjne, pod red. S. Wojnarowicz, B.
Kasperka, Lublin 2011, s. 151-160.
91
byli bibliotekarze różnych bibliotek (publicznych, uniwersyteckich, zagranicznych),
pracownicy naukowi, bibliofile. Obecnie wydawane czasopismo jest bardziej dopracowane pod względem typograficznym, merytorycznym, nie ma ograniczeń co do
formatu (ustalony przed laty format B5 pozostał) objętości. Jedynym niezmiennym,
niezależnym od czasu ograniczeniem są finanse, których efektem są mniejsze lub
większe opóźnienia wydawnicze. Możemy jednak powiedzieć z dumą, że udało się
zrealizować plany i zamiary naukowe redaktorów czasopisma. Przede wszystkim,
mimo licznych kłopotów, zmian, chwilowej absencji „Bibliotekarz Lubelski” jest na
rynku wydawniczym przez 55 lat i ciągle rozwija się.
92
Grzegorz Figiel
ALEKSANDER JAWOROWSKI
– LUBELSKI LEKARZ I SPOŁECZNIK
Aleksander Roman Jaworowski – lekarz,
społecznik, działacz kulturalno-oświatowy i bibliotekarz. Urodził się 21 III 1849 r. w Nowej Aleksandrii (Puławy), a został ochrzczony we Włostowicach
pod Puławami 10 IV 1849 r.1, przez proboszcza
tamtejszej parafii ks. Jana Dobrzyńskiego2. Ksiądz
Dobrzyński był znaną osobistością na Lubelszczyźnie z powodu swej działalności w czasie powstania
listopadowego. Wsławił się udzielaniem wsparcia
żołnierzom polskim rannym po bitwie przed puławskim Instytutem Kształcenia Nauczycieli dla Szkół
Elementarnych oraz ratowaniem przed Rosjanami pamiątek zgromadzonych przez Czartoryskich
w Świątyni Sybilli i Domku Gotyckim.
Aleksander był synem lubelskiego stolarza Ignacego Jaworowskiego i Anny z Cymanów3.
Dzieciństwo spędził w Lublinie, gdzie kształcił się
w Lubelskim Gimnazjum Męskim. Zaprzyjaźnił się
tam z późniejszymi sławnymi postaciami polskiego życia kulturalno-naukowego:
pisarzem Aleksandrem Głowackim (Bolesławem Prusem); historykiem, publicystą
i działaczem społecznym Aleksandrem Świętochowskim; badaczem, wynalazcą
i psychologiem Julianem Ochorowiczem oraz profesorem prawa Uniwersytetu Warszawskiego Adolfem Suligowskim. Tam też, jako uczeń piątej klasy, przeżył powstanie 1863 r. Już wtedy, jako młody człowiek, zdawał sobie sprawę ze znaczenia tego
zrywu dla przyszłości ziem polskich pod zaborem rosyjskim i w momencie upadku
powstania, podobnie jak większość młodzieży lubelskiej, starał się zrozumieć i wyjaśnić powody klęski. Powszechnie uważano, że klęskę powstania spowodował „nasz
romantyzm narodowy”, z którego jak najszybciej należy się wyleczyć. Uczniowie
z klasy Jaworowskiego stale odbywali zebrania, mieli nawet swoje koło polityczne, w którym dyskutowali, jak należy zorganizować przyszły ustrój społeczny. Owe
dyskusje „musiały pozostawić wydatny wpływ na wyrobienie charakteru, poglądów
1
Józef Mazurkiewicz w biogramie zamieszczonym w Polskim Słowniku Biograficznym
jako miejsce urodzenia Jaworowskiego podaje Włostowice pod Puławami. Zob. J. Mazurkiewicz, Jaworowski Aleksander Roman, w: Polski Słownik Biograficzny, t. 11, Wrocław-Warszawa-Kraków 1964-1965, s. 101.
2
Odpis aktu urodzenia Aleksandra Romana Jaworowskiego wydany z ksiąg metrykalnych parafii Włostowice za rok 1849, dnia 18 marca 1957 r., Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie [dalej: WBP Lublin], rkps. 2040.
3
Tamże.
93
i przekonań Aleksandra Jaworowskiego”4. To pod wpływem idei pozytywistycznych, a zwłaszcza popularnego wówczas hasła pracy u podstaw, po uzyskaniu matury w 1866 r., Jaworowski rozpoczął pracę w warsztacie stolarskim. „Po pewnym
przeciągu czasu pracy przy heblu, jak pisał jego kolega po fachu i wieloletni prezes
Lubelskiego Towarzystwa Lekarskiego dr Władysław Tołwiński, przekonał się, że
praca u podstaw nie tylko winna być mechaniczna, ale należy tam kształcić umysły,
szerzyć kulturę i oświatę”5. Wstąpił więc do Szkoły Głównej w Warszawie, studiując na początku nauki przyrodnicze, a następnie od 1869 r. medycynę. Nastąpiło to
już po przekształceniu Szkoły Głównej w Carski Uniwersytet Warszawski. Dyplom
lekarza uzyskał w 1874 r. i na stałe przeniósł się do Lublina, gdzie pracował do
końca życia6. Początkowo mieszkał w domu przy Rynku 19, a od 1897 r. w nabytej
kamienicy przy ul. Krakowskie Przedmieście 587.
W 1876 r. Jaworowski ożenił się z Florentyną Suligowską (1855-1925), znaną w Lublinie działaczką społeczną i oświatową. Miał z nią sześcioro dzieci: syna
Aleksandra – sędziego, który poległ podczas wojny polsko-bolszewickiej oraz pięć
córek: Janinę – żonę rejenta Władysława Przegalińskiego, Anielę – zakonnicę, Annę
– nauczycielkę, Zofię i Marię, która zmarła w wieku 11 lat. W osobie żony znalazł
troskliwą opiekunkę ogniska domowego oraz ofiarną i niestrudzoną współuczestniczkę prac charytatywnych. Florentyna działała głównie w Lubelskim Towarzystwie Dobroczynności, organizując pomoc dla sierot i dzieci z rodzin ubogich oraz
w Towarzystwie Higienicznym jako członkini sekcji higieny domowej8.
Będąc lekarzem Jaworowski stale wykonywał praktykę prywatną oraz pełnił
funkcje kierownicze niemal we wszystkich lubelskich szpitalach. Najpierw, przez
około 10 lat, zarządzał Szpitalem Więziennym, potem przeszedł do pracy w Szpitalu Św. Jana Bożego, a w latach dziewięćdziesiątych XIX w. został ordynatorem
i kierownikiem oddziału kobiecego Szpitala Św. Wincentego á Paulo9, przy którym
z jego inicjatywy uruchomiono bezpłatne ambulatorium dla ubogich. Przyczynił się
także do założenia w 1911 r. Szpitala Dziecięcego i został jego pierwszym lekarzem
naczelnym. Jaworowski był też konsultantem w Szpitalu Żydowskim10. W pełnieniu
obowiązków był bezinteresowny, zawsze czuły na nędzę i szukający sposobów, jak
„ulżyć najbiedniejszej ludności w otrzymywaniu pomocy lekarskiej”11. Przez długi
okres czasu bez jego udziału nie odbyła się w Lublinie żadna poważniejsza operacja.
Na gruncie medycyny zajmował się trudną materią schorzeń onkologicznych, ginekologicznych i pediatrią, którą – dzięki niemu – uznano w Lublinie za
odrębną specjalność lekarską. Zwłaszcza badania nad poznaniem przyczyn powstawania komórek rakowych były w latach osiemdziesiątych XIX w. na wstępnym
Ku uczczeniu ś. p. D-ra Aleksandra Jaworowskiego. Uroczyste posiedzenie Tow. Lekarskiego w Lublinie, „Głos Lubelski” 1924, nr 82, s. 1.
5
Tamże.
6
S. Kowalczyk, Dr Aleksander Jaworowski, bibliotekarz Lubelskiego Towarzystwa Lekarskiego, „Annales UMCS”, sec. D, vol. 14, 1959, s. 1.
7
S. Wiśniewski, Jaworowski Aleksander Roman, w: Słownik biograficzny miasta Lublina, t. 1, pod red. T. Radzika, J. Skarbka, A. A. Witusika, Lublin 1993, s. 121.
8
Tenże, Jaworowska Teodora Florentyna z Suligowskich, w: Słownik biograficzny...,
t. 1, s. 119-120.
9
Był to największy szpital w Lublinie, posiadał cztery oddziały, a w latach trzydziestych
XX w. dysponował 324 łóżkami na 936 łóżek szpitalnych w całym Lublinie.
10
S. Wiśniewski, Jaworowski Aleksander Roman..., s. 121.
11
Ku uczczeniu ś. p. D-ra Aleksandra Jaworowskiego..., s. 1-2.
4
94
etapie nie tylko na ziemiach polskich, ale i w całej Europie. Jaworowski włączył
się w dyskurs naukowy dotyczący tej problematyki, publikując na łamach „Medycyny” i „Gazety Lekarskiej” swoje spostrzeżenia na temat powstawania i rozwoju
komórek nowotworowych12 oraz wpływu prądu stałego na ich leczenie13. Zastosowanie elektryczności sugerował również w schorzeniach ginekologicznych14.
W swych rozważaniach był zgodny z ustaleniami niemieckiego chirurga Karla Thierscha (1822-1895), który w 1865 r., jako pierwszy, stwierdził, że rak wywodzi się
z tkanki nabłonkowej i składa się z dwóch elementów: złośliwego – pochodzącego
z nabłonka i niezłośliwego podścieliska – z tkanki łącznej. Był to pogląd odmienny
od prezentowanego przez ówczesny autorytet w tej dziedzinie Rudolfa Virchowa
(1821-1902), który uważał, że rak jest rozrostem tkanek zarodkowych. Ostatecznie
to teoria Thierscha, dzięki obserwacjom czynionym przez lekarzy pokroju Jaworowskiego15, okazała się prawdziwa i zapoczątkowała nowy etap w walce z rakiem.
Wydaje się więc, że Aleksandra Jaworowskiego można dziś uznać za jednego z prekursorów lubelskich badań onkologicznych.
W swoim środowisku zawodowym Aleksander Jaworowski dał się poznać
jako aktywny członek Lubelskiego Towarzystwa Lekarskiego, do którego został zaproszony w 1874 r., zaraz po złożeniu egzaminów teoretycznych, gdy przybył do
Lublina na wakacje. Brał udział w jego uroczystym otwarciu 4 VII 1874 r. i przez
długie lata aktywnie uczestniczył zarówno w pracach naukowych stowarzyszenia,
jak też w jego przedsięwzięciach społecznych, np. akcji bezpłatnego szczepienia
mieszkańców Lublina przeciwko ospie w 1877 r. Z ramienia Towarzystwa działał
w powołanej w 1885 r. miejskiej komisji do spraw budowy wodociągów i kanalizacji oraz w powołanej w 1902 r. Tymczasowej Komisji Przemysłowo-Lekarskiej jako
ekspert od narzędzi ginekologicznych, a także wchodził w skład komitetu organizacyjnego mającej się odbyć w 1908 r. Wystawy Higienicznej w Lublinie. Jaworowski
pracował również przez jedenaście lat na stanowisku bibliotekarza Towarzystwa.
Pełniąc tę odpowiedzialną funkcję nie tylko porządkował na bieżąco księgozbiór,
ale również zajął się jego opracowaniem, czego najlepszym dowodem był wydany
w Lublinie w 1885 r. Katalog Biblioteki Lubelskiego Towarzystwa Lekarskiego16.
Z okazji jubileuszu czterdziestolecia działalności Towarzystwa opublikował w Krakowie Zarys historii Lubelskiego Towarzystwa Lekarskiego oraz wydrukowany
w „Kalendarzu Lubelskim” w 1915 r. – Rys historyczny Lubelskiego Towarzystwa
Lekarskiego. W uznaniu zasług Jaworowskiego dla lekarskiego stowarzyszenia,
w którym „najenergiczniej pracował aby życie w nim pobudzić”17, jego członko12
A. Jaworowski, Kilka spostrzeżeń nad rakiem, Warszawa 1875 [odbitka z „Medycyny”
z 1875, nr 52].
13
Tenże, Leczenie nowotworów za pomocą prądu stałego, stosowanego zewnętrznie,
Warszawa 1889 [odbitka z „Gazety Lekarskiej” z 1889].
14
Tenże, O zastosowaniu elektryczności w ginekologii, Warszawa 1890 [odbitka z „Gazety Lekarskiej” z 1890, nr 44].
15
Zob. Tenże, Kilka spostrzeżeń nad rakiem..., s. 3-9.
16
Z tej okazji w trakcie posiedzenia podsumowującego działalność Towarzystwa
w 1885 r. wystosowano specjalne podziękowania dla Jaworowskiego, „który z wielką sumiennością zajął się układem, redakcją i korektą żmudnego dzieła”. Zob. Sprawozdanie
z działalności Towarzystwa Lekarzy Guberni Lubelskiej za 1885/6 rok, Biblioteka Główna
Akademii Medycznej w Lublinie [dalej: BG AM w Lublinie], Protokoły Towarzystwo Lekarskie Lubelskie, sygn. 16179.
17
Ku uczczeniu ś. p. D-ra Aleksandra Jaworowskiego..., s. 1.
95
wie powierzali mu kilkakrotnie funkcję prezesa (1888/1889-1891/1892, 1920/1921)
i wiceprezesa (1887/1888, 1902/1903-1904/1905), a w 1902 r. nadali mu godność
członka honorowego. Takim samym zaszczytem obdarzyły go towarzystwa lekarskie w Warszawie, Łodzi i Krakowie18.
Zawodowo, poza Lubelskim Towarzystwem Lekarskim, Jaworowski działał aktywnie także w Lubelskim Towarzystwie Dobroczynności jako opiekun i lekarz Sali Sierot. Był również działaczem Towarzystwa Higienicznego, w ramach
którego wygłaszał pogadanki na temat higieny dzieci. Należał do grona założycieli
lubelskiego Towarzystwa „Kropla Mleka”, które rozwijało działania profilaktyczne
polegające na rozdawaniu mleka i opiece medycznej dla ubogich i chorych dzieci. Bez wątpienia jego wiedza medyczna i zaangażowanie w wykonywaniu obowiązków przyczyniły się do stopniowego zlikwidowania zaniedbań w zakresie
ochrony zdrowia, jakie istniały w Lublinie w pierwszych dziesięcioleciach XX w.
O stanie sanitarnym miasta u progu niepodległości i potrzebie zmian w tym zakresie najlepiej świadczy regulamin porządkowy przyjęty przez magistrat w połowie
1919 r. Zabraniano w nim trzymania w lokalach mieszkalnych nierogacizny oraz kóz
i drobiu, mycia naczyń kuchennych przy studniach publicznych, a podczas epidemii
nakładano na stróżów obowiązek przemywania rynsztoków mlekiem wapiennym19.
Od początku XX w. Jaworowski, jak słusznie zauważył jego biograf Stanisław Wiśniewski, należał do grona najbardziej energicznych animatorów życia umysłowego i kulturalnego w Lublinie20.
W 1906 r. brał udział w zabezpieczaniu księgozbioru Hieronima Łopacińskiego, który stanowił podstawę przyszłej biblioteki publicznej w Lublinie. Ideę
stworzenia biblioteki podjęto w dniu pogrzebu Łopacińskiego (27 VIII 1906) –
wielkiego orędownika powstania lubelskiej książnicy. W mieszkaniu zmarłego doszło do zebrania jego przyjaciół, wśród których był także Aleksander Jaworowski.
Podjęli oni decyzję o odkupieniu zbiorów od rodziny zmarłego i umieszczeniu ich
w gmachu podominikańskim pod opieką sekretarza Towarzystwa Rolniczego
w Lublinie – Franciszka Warzyckiego21. Próbowali także znaleźć formę prawną,
która umożliwiłaby stworzenie biblioteki. Z pomocą nieoczekiwanie przyszła administracja carska, która po rewolucji z lat 1905-1907 złagodziła nieco restrykcyjne
przepisy i zezwoliła na powstawanie stowarzyszeń. Tym sposobem zawiązano w Lublinie Towarzystwo Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego, wzorowane na ustawie biblioteki w Warszawie. Towarzystwo zostało zalegalizowane 25 III
1907 r., a wśród dziesięciu założycieli byli miejscowi przedstawiciele świata nauki,
sztuki, medycyny i przemysłu: Mieczysław Biernacki, Kazimierz Jaczewski, Henryk
Jaworski, Władysław Modrzewski, Tadeusz Piotrowski, Edmund Sachs, Konstanty
Zaremba, ks. Aleksander Schoeneich, Juliusz Vetter i Aleksander Jaworowski22.
Protokoły Towarzystwo Lekarskie Lubelskie, BG AM w Lublinie, sygn. 16179.
T. Radzik, W latach dwudziestolecia międzywojennego, w: Lublin. Dzieje miasta, t. 2:
XIX i XX w., Lublin 2000, s. 195.
20
S. Wiśniewski, Jaworowski Aleksander Roman..., s. 122.
21
Księga protokołów posiedzeń organizacyjnych Towarzystwa Biblioteki Publicznej im.
Hieronima Łopacińskiego w Lublinie od 26 V 1907 do 3 IV 1921, WBP w Lublinie, Dokumenty Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, sygn.
2961.
22
Zebranie Walne członków T-wa Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego
w Lublinie i otwarcie Czytelni, „Kurier ” 1908, nr 97, s. 2.
18
19
96
Pierwszy komitet Towarzystwa tworzyli: prezes Leon Przanowski – ziemianin, weteran powstania styczniowego oraz prezes Dyrekcji Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego i Towarzystwa Dobroczynności; wiceprezes Juliusz Vetter –
przemysłowiec, działacz społeczny i filantrop; skarbnik dr Jaworowski; sekretarz dr
Jaczewski oraz członkowie: Konstanty Zaremba – asesor kolegialny w magistracie
miasta Lublina, Wojciech Belczyk – nauczyciel związany z Towarzystwem „Światło” i Nikodem Budny – działacz polityczny23. Zebranie organizacyjne Towarzystwa
odbyło się 26 V 1907 r. w gmachu lubelskiej Szkoły Handlowej przy ul. Bernardyńskiej, a brały w nim udział 32 osoby24. W jego trakcie to właśnie Jaworowskiemu,
z racji pełnionej funkcji, przydzielono rolę ułożenia się ze spadkobiercami Łopacińskiego co do spłaty 5 tysięcy rubli, jako należności za zbiory. Zarówno on, jak
i dr Jaczewski – co wyraził w przemówieniu inauguracyjnym – mieli nadzieję, że
społeczeństwo Lublina „złoży te kilka tysięcy rubli, gdyż w szeregu lat ucisku przekonać się miało niejednokrotnie sposobność, że ciemnota najdrożej kosztuje, że brak
oświaty najwięcej klęsk na kraj nasz sprowadził”25. Członkowie nowo powstałego
Towarzystwa wierzyli, że „w odradzającej się Polsce rozpalić się musi na nowo
ognisko nauki rodzimej, musi nastać nowa era odrębności nauki polskiej, kraj nie
może żyć i karmić swego ducha jedynie tym, co mu zaofiaruje miłościwie i z lekceważeniem kultura innych narodów, gdyż – jakkolwiek państwo wiedzy i sztuki jest
koniec końców wszechświatowe, jest kosmopolityczne, to przecież czerpanie światła wyłącznie u obcych – musiałoby ostatecznie w końcowym punkcie, znihilować
i zetrzeć myśl i charakter mózgu polskiego”26.
Zarząd Towarzystwa na jednym ze swoich pierwszych zebrań podjął decyzję o zatrudnieniu specjalisty bibliotekarza, który zająłby się kwestiami organizacyjnymi książnicy oraz gromadzeniem i opracowywaniem zbiorów. Niestety, kwestie
finansowe uniemożliwiły realizację tego planu. Wówczas zdecydowano się powołać delegację biblioteczną w składzie: dr Jaworowski, dr Jaczewski i W. Belczyk,
która miała pozyskiwać osoby „mogące przynieść pomoc skuteczną w spisywaniu
katalogu”. Powierzono jej również czynności związane z organizacją biblioteki
i czytelni27. Bibliotekę Publiczną im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie otworzono w niedzielę 26 IV 1908 r., ale, jak relacjonował „Kurier”, „niezwykła, doniosłego znaczenia chwila ta zgromadziła kilkadziesiąt zaledwie osób”28. Zresztą
władze rosyjskie dość szybko zaczęły likwidować odrębność polskich instytucji
oświatowych, żądając w połowie 1911 r. prowadzenia ksiąg, protokołów, rachunkowości wewnętrznej, a nawet katalogów bibliotecznych w języku rosyjskim. Nie
mogąc zrozumieć zasadności takich poleceń, Jaworowski wraz z Jaczewskim udali
się w tej sprawie do gubernatora Jewgienija Mienkina, uchodzącego za liberalnego
Zob. Księga protokołów posiedzeń organizacyjnych..., WBP w Lublinie, sygn. 2961.
O tym wydarzeniu pisał „Kurier” 28 maja, podając na samym dole artykułu informację, że „Towarzystwo liczy już 63 członków, którzy opłacili składki całkowite po 25 rubli
i posiada kapitał blisko 2000 rubli”, zob. Zgromadzenie organizacyjne Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego, „Kurier ” 1907, nr 124, s. 3. Pod koniec 1907 r. Towarzystwo liczyło 92 członków, zob. Sprawozdanie Komitetu Towarzystwa Biblioteki Publicznej
im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie za rok 1907, 1908 i 1909, Lublin [1909-1913],
s. 11-12.
25
Zgromadzenie organizacyjne Towarzystwa..., s. 2-3.
26
Tamże, s. 2.
27
Księga protokołów posiedzeń organizacyjnych..., WBP w Lublinie, sygn. 2961.
28
Zebranie Walne członków T-wa..., s. 1.
23
24
97
przedstawiciela władz. Rozmowa była krótka, ale charakterystyczna: „Jak mamy
rozumieć ten rozkaz? – Ściśle według tekstu okólnika. – A więc jak mamy zapisać
„Biblia Sacra”? – Świaszczennoje pisanje. – „Quo Vadis”? – Kamo griadieszi. „Pan
Tadeusz”? – Gospodin Faddiej. – Ukłon i pożegnanie”29.
Ciągłe utarczki z władzami rosyjskimi nie pomagały również w znalezieniu
odpowiednich osób zdolnych opracować zbiory. W maju 1908 r. wspomniana już delegacja biblioteczna powołała do swego grona osiem osób, spośród rodzin członków
i sympatyków Towarzystwa. Dzięki ich pracy oraz wsparciu m.in. Jana Riabinina,
byłego ucznia Łopacińskiego, który przez miesiąc nieodpłatnie opracowywał stare
druki i rękopisy30, udało się w przeciągu roku wpisać do inwentarza 12 801 woluminów i stworzyć alfabetyczny katalog kartkowy31. Następnie całość prac wzięli na
siebie Jaczewski i Jaworowski, którzy pracowali „niezmordowanie dla biblioteki”32,
a wymiernym efektem tych prac był opracowany przez dr Jaworowskiego i wydany
w 1913 r. przez Towarzystwo Biblioteki Katalog rękopisów Bibljoteki Publicznej
im. H. Łopacińskiego w Lublinie. W 1917 r. Jaworowski „zestawił” część drugą
katalogu pt. Katalog rękopisów Biblioteki Publicznej im. Łopacińskiego w Lublinie.
Dodatek I-szy. Uzupełnieniem tych rozważań był przyczynek Zamościana w Bibliotece Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, który ukazał się w 1918 r.
na łamach „Kroniki Powiatu Zamojskiego”33.
W 1911 r. Jaworowski został wiceprezesem Towarzystwa, pełniąc jednocześnie funkcję skarbnika, a 27 X 1913 r. został wybrany na stanowisko prezesa
Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego i piastował je aż
do swojej śmierci34. Dzięki osobistym kontaktom i staraniom Jaworowskiego biblioteka publiczna w Lublinie wzbogacała się o kolejne tomy cennych publikacji.
Świadczy o tym korespondencja doktora z najważniejszymi polskimi instytucjami naukowymi, licznymi wówczas towarzystwami, bankami, spółkami cywilnymi
i osobami prywatnymi w celu uzyskania nowych książek lub zdobycia funduszy na
cele biblioteczne. Każda niemal prośba Jaworowskiego była rozpatrywana pozytywnie, a słowa życzliwości i uznania dla jego działań nie były tylko czczą kurtuazją35.
Poza uznanymi instytucjami takimi, jak: Akademia Umiejętności w Krakowie czy Zakład Narodowy im. Ossolińskich we Lwowie swe publikacje przekazywały lubelskiej książnicy także pomniejsze organizacje. Wśród nich na uwagę
zasługuje Towarzystwo Opieki nad Zabytkami „Przeszłość” mające swoją siedzibę
w Warszawie, którego zarząd w październiku 1910 r. przekazał bibliotece zbiory książek „nie wchodzących w zakres zbiorów bibliotecznych Towarzystwa”36.
W grudniu 1911 r. Towarzystwo Nauczycieli Szkół Wyższych we Lwowie przychyliło się do prośby Jaworowskiego o bezpłatne udzielanie bibliotece czasopisma
29
K. Jaczewski, Pierwsze ćwierćwiecze Biblioteki Publicznej imienia Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, Lublin 1933, s. 18.
30
Księga protokołów posiedzeń organizacyjnych..., WBP w Lublinie, rkps. 2961.
31
Z. Bieleń, Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego od powstania do II wojny
światowej, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 47, 2004, s. 32.
32
Księga protokołów posiedzeń organizacyjnych..., WBP w Lublinie, rkps. 2961.
33
„Kronika Powiatu zamojskiego” 1918, nr 14, s. 18-19.
34
Księga protokołów posiedzeń organizacyjnych..., WBP w Lublinie, rkps. 2961.
35
Korespondencja Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego
w Lublinie z lat 1907-1948, t. 1, WBP w Lublinie, rkps. 2963.
36
Sekretarz Towarzystwa Opieki nad Zabytkami „Przeszłość” do A. Jaworowskiego,
Warszawa 26 X 1910, tamże.
98
„Muzeum”37. W tym samym czasie Romuald Piątkowski, prezes Związku Narodowego Polski w Chicago, prosił o poradę, jak przesłać do Lublina Pamiętnik odsłonięcia pomników Kościuszki i Piłsudskiego w Waszyngtonie „bez obawy konfiskaty”38. W 1913 r. Grono c. k. Konserwatorów Galicji Zachodniej przekazało na ręce
Jaworowskiego „Tekę Konserwatorów” i Pamiętnik zjazdu z 1911 r.39
W 1916 r. Jaworowski sprawował opiekę nad księgozbiorem biblioteki Lubelskiego Gimnazjum Męskiego w Lublinie przemianowanego w 1906 r. na
8-klasową Prywatną Szkołę Filologiczną im. Staszica, a w 1919 r. na Państwowe
Gimnazjum im. Stanisława Staszica40. Zapewne z tego powodu w 1919 r. Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego (MWRiOP) to właśnie Jaworowskiemu zaproponowało przejęcie księgozbioru po byłym gimnazjum rosyjskim
przez Bibliotekę Publiczną w Lublinie. Całe przedsięwzięcie miało być sfinansowane ze środków ministerialnych41.
W 1921 r. magistrat Lublina wyszedł z propozycją przejęcia przez miasto
Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego. Już w czerwcu rozpatrywano tę
sprawę na posiedzeniu rady miejskiej42. Podczas jednej z następnych sesji grupa radnych zgłosiła nawet propozycję przydzielenia bibliotece pomieszczenia w Trybunale
Koronnym, ale sprawa upadła. Powrócono do niej dopiero we wrześniu 1921 r.43
Wtedy to postanowiono przyznać książnicy nowy lokal „z zastrzeżeniem, że Zarząd
zobowiąże się przekazać miastu na własność bibliotekę, kiedy zarząd miasta uzna
przejęcie takowej za właściwe i możliwe”44. Komitet uważał jednak, że zbiory biblioteczne w dalszym ciągu powinny pozostać własnością członków Towarzystwa, co
nie wykluczało ich udostępniania szerokim kręgom odbiorców. Wobec takiego stanowiska i wstawiennictwu delegata z MWRiOP władze miejskie ustąpiły, ale upadła
także kwestia nowego lokalu dla biblioteki. Na szczęście od 1921 r. Biblioteka Publiczna im. Łopacińskiego zaczęła otrzymywać wsparcie finansowe z ministerstwa,
co pozwoliło jej w pewnym stopniu przezwyciężyć kłopoty finansowe. Pierwszą
sumę w wysokości 200 tys. marek polskich wyasygnowano na ręce Jaworowskiego we wrześniu 1921 r.45, rok później prezes Towarzystwa odebrał kwotę 600 tys.
marek „jako zasiłek na zakup dzieł naukowych”46. Następny zasiłek w wysokości
1 300 tys. marek „na zakup półek, oprawę i katalogowanie posiadanych już książek
oraz na zakup nowych dzieł naukowych” ministerstwo przyznało bibliotece 24 II
1923 r.47, a 25 kwietnia tegoż roku wyasygnowano aż 10 milionów marek na wy37
Zarząd Główny Towarzystwa Nauczycieli Szkół Wyższych we Lwowie do Zarządu
Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego, Lwów 19 XII 1911, tamże.
38
R. Piątkowski do Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. Łopacińskiego, Chicago
21 XII 1911, tamże.
39
Zarząd Grona c. k. Konserwatorów Galicji Zachodniej do A. Jaworowskiego, Kraków
5 XI 1913, tamże.
40
T. Radzik, dz. cyt., s. 215.
41
MWRiOP do Zarządu Bibljoteki im. Łopacińskiego w Lublinie, Warszawa 30 VIII
1919, WBP w Lublinie, rkps. 2963.
42
„Dziennik Zarządu m. Lublina” 1921, nr 10, s. 2.
43
Z. Bieleń, dz. cyt., s. 13.
44
„Dziennik Zarządu m. Lublina” 1921, nr 21, s. 3.
45
Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego [dalej MWRiOP] do
A. Jaworowskiego, Warszawa 12 IX 1921, WBP w Lublinie, rkps. 2963.
46
MWRiOP do A. Jaworowskiego, Warszawa 5 IX 1922, tamże.
47
MWRiOP do A. Jaworowskiego, Warszawa 24 II 1923, tamże.
99
danie pracy ks. Ludwika Zalewskiego Bibljoteki klasztorne w diecezji lubelskiej
i podlaskiej48. Ta ogromna różnica w ministerialnych funduszach była spowodowana szalejącą w Polsce hiperinflacją, której apogeum przypadło właśnie na pierwsze
miesiące 1923 r.
Za swą działalność na rzecz organizacji lubelskiej książnicy Jaworowski został odznaczony w 1922 r. Orderem Polonia Restituta49. Odznaczenie, które otrzymał
wraz Henrykiem Wiercieńskim, zostało wręczone podczas uroczystości, jaka odbyła się z okazji przenosin biblioteki z gmachu podominikańskiego do pomieszczeń
dawnego Trybunału Koronnego50 (nota bene nowe lokum biblioteka uzyskała dzięki
mediacji MWRiOP).
Na szczególną uwagę zasługuje działalność Aleksandra Jaworowskiego,
jako kierownika lubelskiego oddziału Polskiego Archiwum Wojennego. Po wybuchu I wojny światowej polskie koła naukowe przystąpiły do utworzenia instytucji,
„której celem było gromadzenie pamiątek i dokumentów, odnoszących się do udziału Polski i Polaków w wojnie światowej”51. Zdając sobie sprawę z wagi tego konfliktu zbrojnego dla przyszłości ziem polskich, grupa uczonych pod przewodnictwem
prof. Władysława Semkowicza, wybitnego znawcy i badacza dziejów naszego kraju,
na zebraniu w Wiedniu w styczniu 1915 r. powołała ogólnopolską instytucję pod
nazwą Polskie Archiwum Wojenne (PAW), która miała stać się zaczątkiem Centralnego Archiwum Wojennego.
Prężnie działająca instytucja posiadała swoją siedzibę we Lwowie i wedle
słów prof. Semkowicza, „zataczając coraz szersze kręgi, rozwijała stale sieć komitetów i delegatur lokalnych, mających na miejscu gromadzić materiały dla PAW”52.
Intencją Semkowicza było także utworzenie delegatury w Lublinie, gdyż „brak materiałów z tego miasta i okolicy, stanowiłby w całości zbiorów dotkliwą lukę”53.
Zwrócił się więc do Jaworowskiego, którego działalność w dziedzinie archiwalno-muzealnej była już powszechnie znana, z prośbą o przyjęcie delegatury w Lublinie
i ewentualne założenie miejscowego komitetu. Znany ze swej społecznikowskiej
natury lekarz z Lublina i tym razem nie odmówił. Przyjął proponowaną mu funkcję
i zaczął gromadzić materiały wojenne według instrukcji przesłanej przez Semkowicza 27 XII 1915 r.54 Profesorowi chodziło przede wszystkim o możliwie najpełniejsze skompletowanie lubelskiej prasy wojennej od 1 VII 1914 r. W tym celu proponował zaapelować do redakcji miejscowych gazet i powołać się na inne redakcje krajowe, które bezinteresownie pospieszyły z pomocą powstającemu archiwum. Prosił
MWRiOP do A. Jaworowskiego, Warszawa 25 IV 1923, tamże.
Wojewoda Lubelski do Prezydium Biblioteki im. H. Łopacińskiego, Lublin 15 VIII
1922, tamże.
50
Dwie uroczystości, „Ziemi Lubelska” 1922, nr 225, s. 3.
51
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Lwów 25 XI 1915, Korespondencja Aleksandra Jaworowskiego kierownika Komitetu Polskiego Archiwum Wojennego w Lublinie z lat
1915-1921, WBP w Lublinie, rkps. 1818.
52
Tamże.
53
Tamże.
54
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Lwów 27 XII 1915, WBP w Lublinie, rkps. 1818.
48
49
100
również o nawiązanie kontaktu z Naczelnym Komitetem Narodowym55 i zwrócenie
się bezpośrednio do mieszkańców Lublina o dostarczanie prasy, broszur i pism ulotnych. Do kompetencji Jaworowskiego należało także „wyznaczenie składnicy dla
PAW”, którą Semkowicz proponował urządzić przy Bibliotece im. Łopacińskiego,
gdyż „tam nadchodzić by mogły czasopisma, a referent dziennikarski utrzymywałby
ich ewidencję”56.
Jaworowski postarał się, aby lubelski oddział PAW znalazł swoją siedzibę w książnicy, której był jednym z założycieli oraz zaproponował skład komitetu
w osobach: Tadeusza Piotrowskiego, Władysława Karwowskiego, Wacława Jasińskiego, Teofila Ciświckiego i Jana Plutyńskiego (kolegi uniwersyteckiego Semkowicza)57. Komitet został bez zastrzeżeń zaakceptowany przez zarząd archiwum58,
który dodatkowo sugerował powołanie „delegatur prowincjonalnych w Lubelskiem
i wybór odpowiednich do tego osób”59. W tym samym czasie, z inicjatywy zarządu
lwowskiego przy Towarzystwie Miłośników Historii, powstał warszawski Wydział
Archiwum Wojennego. Zdaniem Semkowicza, które w pełni podzielał Jaworowski, miał to być ośrodek, który „w przyszłości będzie mógł skupić wszystkie zbiory
oraz powinien wielu zachęcić do pracy i ofiarności na rzecz PAW”60. Zanim jednak doszło do zgromadzenia zbiorów w Warszawie, zarząd archiwum pod koniec
1916 r. przeniósł swoją siedzibę do Krakowa, a zbiory znalazły schronienie w Akademii Umiejętności61.
Komitet lubelski pod przewodnictwem Jaworowskiego skrupulatnie gromadził potrzebne dokumenty archiwalne i w miarę możliwości przesyłał je bezpiecznie
do Krakowa62. Wciąż jednak brakowało oczekiwanego przez Semkowicza kompletu
czasopism. Stąd ciągłe prośby do Jaworowskiego o uzupełnienie brakujących numerów „Ziemi Lubelskiej”63, zgromadzenie kompletów: „Myśli Żydowskiej” (której
Naczelny Komitet Narodowy powstały 16 VIII 1914 r. w Krakowie, w wyniku porozumienia polskich środowisk konserwatywnych i demokratycznych. W założeniu miał być
najwyższą władzą wojskową, polityczną i skarbową dla Polaków zamieszkujących w Galicji.
Na jego czele stanął Juliusz Leo. NKN powstał z połączenia Komisji Skonfederowanych
Stronnictw Niepodległościowych i Centralnego Komitetu Narodowego. Organizację poparli konserwatyści krakowscy, Stronnictwo Ludowe i Unia Stronnictw Niepodległościowych.
Polityka NKN była pro-austriacka i od początku zmierzała w kierunku utworzenia monarchii
trialistycznej: Austro-Węgiersko-Polskiej. Z inicjatywy NKN były tworzone Legiony Polskie u boku armii austriackiej.
56
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Lwów 27 XII 1915, WBP w Lublinie, rkps. 1818.
57
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Lwów 17 II 1916, tamże.
58
Najprawdopodobniej do lubelskiego komitetu P.A.W. został również włączony na początku marca 1916 r. Daniel Śliwiński – redaktor „Ziemi Lubelskiej”, któremu Semkowicz
przesłał 19 III 1916 r. legitymację, ale dalsza korespondencja Semkowicza z Jaworowskim
nie wyjaśnia tego jednoznacznie. Być może, legitymacja P.A.W. była tylko nagrodą dla Śliwińskiego za dostarczenie Jaworowskiemu posiadanych przez siebie zbiorów wojennych,
zob. W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Lwów 2 II 1916, WBP w Lublinie, rkps. 1818.
59
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Lwów 17 II 1916, WBP w Lublinie, rkps. 1818.
60
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Lwów 19 III 1916, tamże.
61
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Kraków 25 IX 1916, tamże.
62
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Kraków 10 V 1917; 8 VI 1917, tamże.
63
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Kraków 10 V 1917; Zarząd P.A.W. do A. Jaworowskiego, Kraków 16 V 1920, tamże.
55
101
brak uważano za „dotkliwy”64), „Zjednoczenia Ludowego”65 i „Słowa Lubelskiego”66. W niezwykle ciężkich warunkach, w jakich znalazły się Lublin i Lubelszczyzna pod koniec I wojny światowej, nie zawsze udawało się spełnić życzenia
krakowskiej centrali, ale oddanie sprawie polskiej i pasja archiwalno-bibliotekarska
Jaworowskiego sprawiły, że propolska działalność mieszkańców Lubelszczyzny
w czasie wojny była bardzo dobrze udokumentowana w zasobach Polskiego Archiwum Wojennego67.
W grudniu 1918 r. Jaworowski został poproszony o sporządzenie sprawozdania z działalności lubelskiej delegatury PAW za dwa ostatnie lata68, a niespełna
trzy miesiące później – o wysyłanie dotychczas przechowywanych zbiorów do Krakowa69. Było to zgodne z intencją założycieli archiwum, którzy gromadzenie dokumentacji przewidywali tylko do końca wojny. W listopadzie 1920 r. przystąpiono do
ostatecznego gromadzenia zbiorów regionalnych w Krakowie, celem przekazania
całego archiwum centrali warszawskiej, znajdującej się pod opieką Wydziału Archiwów Państwowych70. Jaworowski bez zwłoki wysłał do Krakowa ostatnią partię
archiwaliów, co zarząd potwierdził w liście z 8 I 1921 r., w którym też składał podziękowania doktorowi za żmudną, życzliwą, kilkuletnią pracę na rzecz udokumentowania losów Polski i Polaków71. Niestety, benedyktyńska praca Jaworowskiego
i rozsianych po całej Polsce podobnych mu społeczników poszła na marne. Zbiory
PAW w latach dwudziestych XX w. zostały przekazane Centralnej Bibliotece Wojskowej, gdzie spłonęły wraz z nią we wrześniu 1939 r.
Od 1916 r. Jaworowski prowadził także akcję wykładów uniwersyteckich,
współpracując z wybitnymi polskimi naukowcami. Podjęte działania miały na celu
utworzenie w Lublinie Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Wielkie marzenie doktora zostało zrealizowane dopiero w 1927 r., a więc trzy lata po jego śmierci. Działał też
w organizacjach i instytucjach oświatowych (Polska Macierz Szkolna, Rada Opiekuńcza Lubelskiej szkoły Handlowej, Rada Szkolna Ziemi Lubelskiej), gospodarczych
(Towarzystwo Kredytowe Miejskie w Lublinie) oraz sportowych (Towarzystwo Cyklistów). Podczas I wojny światowej wszedł w skład Miejskiego Komitetu Obywatelskiego, zajmującego się likwidacją skutków działań militarnych. Pomagał przy
zorganizowaniu Wystawy Przedmiotów Sztuki i Starożytności (1901) oraz Wystawy Kościuszkowskiej (1917). Był skarbnikiem Towarzystwa „Muzeum Lubelskie”,
a także lubelskim delegatem, a później prezesem oddziału Towarzystwa Opieki nad
Zabytkami „Przeszłość”72.
Pisywały do niego w różnych sprawach znane i cenione osoby ze świata
nauki i publicystyki. Stanisław Tomkowicz – historyk sztuki, konserwator zabytków i wieloletni redaktor krakowskiego „Czasu” korespondował z Jaworowskim
w sprawie wpisania Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego
w poczet członków Towarzystwa Miłośników Krakowa. Zostało to zrealizowane pod
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Kraków 30 III 1918, tamże.
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Kraków 20 IV 1918, tamże.
66
Komitet P.A.W. we Lwowie do A. Jaworowskiego, Lwów 20 IX 1918, tamże.
67
Zarząd P.A.W. do A. Jaworowskiego, Kraków 8 I 1921, tamże.
68
Zarząd P.A.W. do A. Jaworowskiego, Kraków grudzień 1918, tamże.
69
Zarząd P.A.W. do A. Jaworowskiego, Kraków 3 III 1919, tamże.
70
W. Semkowicz do A. Jaworowskiego, Kraków listopad 1920, tamże.
71
Zarząd P.A.W. do A. Jaworowskiego, Kraków 8 I 1921, tamże.
72
S. Wiśniewski, Jaworowski Aleksander Roman..., s. 122.
64
65
102
koniec 1916 r. wraz z uiszczeniem składki w wysokości 10 koron73. Ponadto Tomkowicz informował Jaworowskiego o dwóch swoich wykładach dotyczących Wawelu,
które miał przeprowadzić w Warszawie na początku stycznia 1917 r. i proponował
powtórzenie ich w Lublinie74. Bolesław Ulanowski – profesor prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego i wieloletni sekretarz krakowskiej Akademii Umiejętności prosił
doktora z Lublina o „zakupienie wszystkich wyprodukowanych w Lublinie odznak
wojennych, szczególnie tych z okupacji austriackiej”75. Juliusz Makarewicz – profesor prawa karnego Uniwersytetu Lwowskiego upraszał Jaworowskiego o protekcję
dla przebywającego w Lublinie zdolnego architekta76, a profesor Jan Bołoz Antoniewicz, pisząc książkę o Janie Marii Padovano – włoskim rzeźbiarzu króla Zygmunta
I, prosił o fotografię grobowca znajdującego się w Kraśniku, gdyż – jak przypuszczał
– był on dłuta Jana Michałowicza z Urzędowa, ucznia włoskiego mistrza77.
Szczególnie zażyła była znajomość Jaworowskiego ze szkolnym kolegą
Aleksandrem Głowackim, o czym świadczy ich osobista korespondencja z lat 1895190978. Dotyczy ona głównie brata Głowackiego – Leona, który przebywał w jednej
z podlubelskich wsi i cierpiał na bliżej nieokreślone zaburzenia psychiczne. Jego
leczenie wymagało pobytu w szpitalu w Lublinie i o pomoc w tej sprawie zwrócił się
Prus do Jaworowskiego79. Doktor bez wahania pomógł przyjacielowi w tej trudnej
rodzinnej sytuacji, zapewniając Leonowi Głowackiemu doskonałą opiekę medyczną. „Mój Kochany Olesiu! – pisał Prus – Taką już masz naturę, że musisz ludziom
robić dobrze; nie dziwię się więc, żeś mi znowu dopomógł i nawet nie potrafię podziękować Ci za to. Chciej więc tylko zapamiętać, że robisz mi wielką łaskę i że byłbym prawdziwie szczęśliwy, gdybym mógł okazać, jakie mam dla Ciebie uznanie”80.
W tym, jak i w wielu innych przypadkach, Jaworowski działał bezinteresownie, wielokrotnie z własnej kieszeni pokrywając koszty leczenia. Prus starał się
rekompensować doktorowi poniesione wydatki, ale dusza artysty niejednokrotnie
brała górę nad obowiązkiem, co zazwyczaj kończyło się listem w przepraszającym
tonie: „Kochany Olesiu! Przedewszystkiem upadam Ci do nóżków i przepraszam
za spóźnienie z przesyłką pieniędzy. A następnie będę Ci bardzo wdzięczny, jeżeli
zechcesz mi donieść: ile jeszcze jestem winien? Już do końca życia pozostanę osłem,
który nigdy nic we właściwym czasie nie zrobił...”81. Jaworowski, oczywiście, nie
chował urazy z powodu opieszałości przyjaciela i do końca, tak jak mógł najlepiej,
pomagał jego bratu. Został za to w znamienny sposób scharakteryzowany przez Prusa w jednym ze swych felietonów dotyczących Lublina: „Działacz bez hałasu, nawet
bez rozgłosu. Doskonała machina, o której mówią inżynierowie, że daje maksimum
pracy i idzie cicho”82.
S. Tomkowicz do A. Jaworowskiego, Kraków 17 XII 1916, WBP w Lublinie, Korespondencja dr. Aleksandra Jaworowskiego z lat 1916-1922 w różnych sprawach kulturalnych
dotyczących Lublina i Lubelszczyzny, rkps. 1807.
74
S. Tomkowicz do A. Jaworowskiego, Kraków 10 XI 1916, tamże.
75
B. Ulanowski do A. Jaworowskiego, Kraków 16 VII 1916, tamże.
76
J. Makarewicz do A. Jaworowskiego, Lwów 12 II 1918, tamże.
77
J. Bołoz Antoniewicz do A. Jaworowskiego, Lwów 15 V 1922, tamże.
78
Listy Aleksandra Głowackiego z lat 1895-1912 w sprawach osobistych, WBP w Lublinie, rkps. 1749.
79
A. Głowacki do A. Jaworowskiego, Warszawa 6 III 1895, tamże.
80
A. Głowacki do A. Jaworowskiego, Warszawa 4 III 1895, tamże.
81
A. Głowacki do A. Jaworowskiego, Warszawa 28 IV 1898, tamże.
82
Cyt. za: J. Mazurkiewicz, dz. cyt., s. 101.
73
103
Zaraz po śmierci sławnego pisarza w maju 1912 r. Jaworowski włączył się
w sprawę poszukiwania jego metryki oraz wydania księgi pamiątkowej. Obydwie
inicjatywy wyszły od Henryka Wiercieńskiego. Doktor natychmiast ustalił, że Prus
urodził się w Hrubieszowie i 21 VII 1912 r. wysłał list do tamtejszego proboszcza
z prośbą o przesłanie odpisu aktu urodzenia83. Już po trzech tygodniach mógł napisać Wiercieńskiemu, że Aleksander Głowacki urodził się w Hrubieszowie 20 VIII
1847 r., i że „metrykę zachowano w Bibliotece Łopacińskiego”84.
W połowie 1920 r. jedyny syn Jaworowskiego został zmobilizowany do wojska podczas trwającej od 1919 r. wojny polsko-bolszewickiej. W poczuciu śmiertelnego zagrożenia ojczyzny i utraty tak długo oczekiwanej niepodległości „sami
rodzice upominali się o jak najszybsze włączenie go do czynnej armii”85. Niestety,
i tym razem wojna zebrała swe krwawe żniwo. Aleksander poległ na polu walki.
Śmierć syna podkopała nadwątlone zdrowie doktora Jaworowskiego. Od tej chwili
podupadł na siłach, choć „z ust jego nie słychać było żadnej skargi”86. Zmarł 25 II
1924 r. w Lublinie, został pochowany na cmentarzu przy ul. Lipowej. Jego pogrzeb
w kościele katedralnym zgromadził rzesze Lublinian, chcących oddać hołd wielkiemu człowiekowi87, gdyż – jak pisano – „Lublinowi ubył pracownik niezmordowany, działacz społeczny niestrudzony, wielki ofiarnik i jałmużnik celów społecznych,
który wskazywał drogę jaką iść należy, aby przy skromnych nawet środkach dopiąć
celu”88.
Wydaje się, że słowa dra Marka Arnsztajna, wygłoszone po śmierci niestrudzonego lekarza z Lublina, będą najlepszym podsumowaniem jego życia i działalności: „Nie znalazł się ani jeden inteligentny lekarz w Polsce jako długiej i szerokiej,
który by nie wiedział kim był Aleksander Jaworowski. Kulturalne społeczeństwo
polskie nie lekarskie spostrzegło wkrótce, że Aleksander nie należy tylko do medycyny, że Jego praca objęła bardzo szerokie kręgi, że nie tylko w medycynie pracował, ale gromadził wiedzę polską dla wszystkich pragnących ją posiadać, że jest
dzielnym synem wielkiego narodu [...] i nie było ani jednego między nami, któryby
nie uchylił kornie czoła przed obliczem cichego, wielkiego, niestrudzonego pracownika zbierającego mozolnie zdobycze nauki. W obliczu Aleksandra Jaworowskiego
znikały wszystkie nieporozumienia, waśnie, spory partyjne i każdy zapatrując się na
Niego zadawał sobie pytanie, jak i ile może człowiek przy dobrych chęciach zdziałać”89.
A. Jaworowski do H. Wiercieńskiego, Lublin 21 VII 1912, Materiały zebrane przez
Henryka Wiercieńskiego, WBP w Lublinie, rkps. 1879.
84
A. Jaworowski do H. Wiercieńskiego, Lublin 11 VIII 1912, tamże.
85
Ku uczczeniu ś. p. D-ra Aleksandra Jaworowskiego..., s. 2.
86
Tamże.
87
Listy kondolencyjne oraz nekrologi i wspomnienia prasowe o Aleksandrze Jaworowskim znajdują się w zbiorach WBP w Lublinie, rkps. 2951.
88
Ku uczczeniu ś. p. D-ra Aleksandra Jaworowskiego..., s. 2.
89
Tamże, s. 1.
83
104
Anna Oleszek
MARIA I HENRYK GAWARECCY
Maria Pożaryska, ur. 12 VIII 1906 r. w Warszawie i Henryk Gawarecki,
ur. 15 VIII 1912 r. w Twerze nad Wołgą, poznali się na balu w Politechnice Warszawskiej w 1933 r.1 Henryk był synem Feliksa (30 V 1881 Płock ­– ­30 IX 1941
Lublin), inżyniera i geodety z mazowieckiego rodu Gawareckich, herbu Nałęcz2
i Kazimiery z Trojanowskich (4 III 1885 Grodno – 3 III 1979 Lublin), historyka, bibliotekarza, archiwisty. Rodzina Gawareckich przybyła do Lublina z Tweru
w sierpniu 1921 r., w ramach akcji repatriacyjnej. Początkowo zamierzała osiedlić się w Płocku, gdzie mieszkał jeden z braci Feliksa. Niestety, wkrótce po przekroczeniu granicy, Gawareccy otrzymali informację o jego śmierci. W związku
z tym postanowili udać się do drugiego brata Feliksa Gawareckiego, zamieszkałego
w Lublinie. W tym mieście Henryk rozpoczął edukację w prywatnej szkole przygotowawczej pani Golędzinowskiej, przy ul. Narutowicza 14, a później uczęszczał do
Gimnazjum Humanistycznego im. Stanisława Staszica (1922-1930). Do Warszawy
wyjechał w 1930 r., by na Wydziale Inżynierii Politechniki Warszawskiej studiować budownictwo wodne. Podczas studiów, jako członek Polskiego Akademickiego Związku Zbliżenia Międzynarodowego, dużo podróżował. W latach 1935-1937
zwiedził Włochy, Jugosławię, Grecję, Turcję, Rumunię, Węgry, Austrię i Niemcy.
Odbył także praktyki zawodowe w Budapeszcie i w Jugosławii, gdzie pracował przy
budowie mostu na rzece Unie. W latach 1937-1938 odbył dwunastomiesięczną służbę wojskową w Dywizyjnym Kursie Podchorążych Rezerwy przy 13 pp w Pułtusku
i w 32 pp w Modlinie3.
Maria była córką Mieczysława Pożaryskiego (1 X 1875 Warszawa – 22 IV
1945 Grodzisk Mazowiecki), inżyniera-elektryka, profesora oraz dziekana Wydziału
Elektrotechnicznego Politechniki Warszawskiej i Wandy z Grzegorzewskich (zm. 17
XI 1950) – nauczycielki botaniki, oddanej działalności społecznej, szczególnie pracy w Robotniczym Towarzystwie Przyjaciół Dzieci w Warszawie. W dzieciństwie
uczęszczała do „Domu Wychowawczego” Stanisława Karpowicza w Warszawie,
w czasie I wojny światowej do Gimnazjum Anny Jakubowskiej w Moskwie, a po
powrocie do kraju – do Państwowego Gimnazjum im. Marii Konopnickiej w Warszawie. W 1926 r. otrzymała świadectwo dojrzałości i rozpoczęła studia historyczne na Uniwersytecie Warszawskim. W 1931 r. uzyskała stopień magistra filozofii.
Ukończyła także studium pedagogiczne, dające jej uprawnienia do nauczania historii
w gimnazjach ogólnokształcących. Była absolwentką Wydziału Konsularnego Szkoły Nauk Politycznych (1930) oraz Seminarium Badań Spraw Narodowościowych,
1
Wiele nieznanych dotąd informacji, dotyczących rodziny Gawareckich, autorka uzyskała od Ewy Gawareckiej, córki M. i H. Gawareckich, wieloletniego pracownika WBP,
w czasie rozmowy przeprowadzonej 14 XI 2011r.
2
M. Domański, Gawarecki Henryk, w: Słownik biograficzny miasta Lublina, t.1, pod red.
T. Radzika, J. Skarbka i A. Witusika, Lublin 1993, s. 92.
3
M. Domański, dz. cyt., s. 93.
105
Fot: Maria Gawarecka, sygn. 871/II
Henryk Gawarecki, sygn. 342/III
106
zorganizowanego przez Związek Ziem Zachodnich. W 1931 r. wyjechała do Włoch,
by w archiwum watykańskim poszukiwać materiałów do pracy doktorskiej dotyczącej konkordatu z 1736 r., której promotorem miał być profesor Marceli Handelsman4.
W latach trzydziestych XX w. wyjeżdżała również do Niemiec i na Węgry, gdzie
w 1936 r. odbyła praktykę w Archiwum Państwowym w Budapeszcie5. Po powrocie
do kraju, pracowała razem z matką na rzecz robotników na Woli. Obie prowadziły
wykłady z zakresu zagadnień społeczno-kulturalnych oraz zajęcia wprowadzające
w świat muzyki, w klubach kobiet pracujących w Spółdzielni „Zjednoczenie”6. Jak
wszystkie kobiety w jej rodzinie, Maria grała na fortepianie. Po ukończeniu studiów
próbowała dostać się do Wyższej Szkoły Teatralnej. Zdała nawet egzamin u prof.
Aleksandra Zelwerowicza7 i została przyjęta na pierwszy semestr, ale studiów nie
podjęła. W późniejszym życiu miała jednak wielokrotnie możliwość wykorzystywać
swoje umiejętności aktorskie przy okazji działalności w Lubelskim Towarzystwie
Miłośników Książki8. W 1937 r. rozpoczęła pracę jako wolontariuszka w dziale
oświatowym Muzeum Narodowego, oprowadzając wycieczki po wystawach czasowych. Działała również w Polskim Towarzystwie Historycznym.
W 1933 r., na wspomnianym już balu, obdarzona przez naturę tycjanowskimi włosami, humanistka z talentem literackim i muzycznym oraz świetnie tańczący,
dobrze zapowiadający się młody inżynier, przypadli sobie bardzo do gustu. Oprócz
uczucia, które przetrwało całe ich życie, połączyły ich wspólne zainteresowania,
czyli miłość do książek, sztuki, teatru, muzyki i ludzi. Ślub wzięli 17 XI 1938 r.
w kościele św. Jakuba Apostoła przy Placu Gabriela Narutowicza w Warszawie. Zamieszkali w domu profesorskim Politechniki, przy ulicy Filtrowej 71.
Wybuch II wojny światowej całkowicie pokrzyżował ich życiowe plany,
które nie uwzględniały zmiany miejsca zamieszkania. Rok 1939 nie był dla nich
jednak wyłącznie synonimem smutku i utraty rzeczy, które były dla nich cenne.
9 grudnia przyszła bowiem na świat ich córeczka Ewa. W początkowym okresie
okupacji mieszkali w Warszawie razem, choć prawie wszyscy mężczyźni z domu
przy Filtrowej zostali wywiezieni do Oświęcimia, skąd nikt nie wrócił. Henryka
przed podobnym losem ocaliła bardzo dobra znajomość języka niemieckiego żony.
W tym trudnym czasie Gawareccy prowadzili bardzo aktywne życie. Wychowywali dziecko, Maria uczęszczała na tajne kursy, poświęcone sztukom plastycznym,
prowadziła koła samokształceniowe, grała w celach zarobkowych na fortepianie,
a Henryk, któremu wojna przerwała studia, kształcił się samodzielnie.
W 1941 r. Henryk Gawarecki został zmuszony przez władze okupacyjne
do wyjazdu do Lublina, gdzie rozpoczął pracę w Urzędzie Gospodarki Wodnej.
W czerwcu 1943 r. został przeniesiony do Głównego Urzędu Technicznego w Zamościu, następnie do Radomia, gdzie pracował do lipca 1944 r.9 Swoją rodzinę
Z. Mikulski, Na zawsze z książką, „Kamena” 1977, nr 3, s. 4.
Teczka osobowa Marii Gawareckiej, Archiwum WBP, sygn. 1020-192.
6
S. Jarzębowska, Maria Gawarecka, „ Bibliotekarz Lubelski” R. 31, 1986, s. 5.
7
Jak wspomina jej córka Ewa Gawarecka, matka „zrobiła to dla draki, ot tak sobie, żeby
się sprawdzić”.
8
Mówił o tym Zbigniew Jóźwik 22 XI 2011 r. na spotkaniu poświęconym M. i H. Gawareckim, które odbyło się w Domu Kultury LSM w Lublinie, w ramach cyklu: Twórcy,
dobrodzieje i przyjaciele Biblioteki im. Hieronima Łopacińskiego.
9
M. Trzewik, Niektóre postacie konserwatorstwa lubelskiego – biogramy, „Lubelszczyzna” 1996, nr 1, s. 24.
4
5
107
w stolicy odwiedzał podczas urlopów. Powstanie Warszawskie przeżyli już razem.
8 VIII 1944 r. znaleźli się w obozie przejściowym, tzw. Zieleniaku, a następnie
w obozie w Pruszkowie, który udało się im opuścić już 11 sierpnia. Stało się tak
dzięki pomocy lekarzy ze Szpitala Psychiatrycznego w Tworkach, gdzie pracowała
dr Felicja Łuniewska, z domu Pożaryska. W wyniku ich starań mała Ewa opuściła
pruszkowski obóz jako sierota, jej mama jako pielęgniarka, a tata jako chory na
gruźlicę. Gawareccy schronili się wówczas u przyjaciół we wsi Kady pod Grodziskiem Mazowieckim, gdzie Henryk zarabiał na życie pracą fizyczną. W połowie
lutego 1945 r. przedostał się do Warszawy, ale zamiast domu przy ul. Filtrowej zastał
tylko gruzy i popiół, którego garść zabrał ze sobą w blaszanym pudełeczku10.
Tuż przed wyzwoleniem rodzina Gawareckich przyjechała do Lublina, do
matki Henryka, Kazimiery Gawareckiej, która w 1924 r. rozpoczęła pracę w Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego. W 1933 r. została jej kierowniczką. Z pracy
została zwolniona po zamknięciu Biblioteki przez Niemców w grudniu 1939 r. Zanim
to nastąpiło, zdążyła uchronić przed wywiezieniem do Chełma 8000 książek, należących niegdyś do tamtejszych bibliotek klasztornych. Ocaliła także cenne druki biblioteczne (m.in. druki z Oficyny Tyszkiewicza we Florencji) ukrywając je w kamienicy
Sobieskich11. W pierwszych miesiącach okupacji starała się o ponowne otworzenie
Biblioteki, co nastąpiło w czerwcu 1940 r. Od końca 1940 r. do kwietnia 1941 r.
pracowała jako bibliotekarka miejska w Zarządzie Miejskim. 1 V 1941 r. otrzymała posadę archiwistki w Archiwum Miejskim w Lublinie, gdzie w 1944 r. została
mianowana jego kierownikiem. Od tego momentu ponownie zaczęła też sprawować
funkcję kierownika Biblioteki Publicznej. Obydwa te stanowiska zajmowała do 31
VII 1948 r. W tym też roku zrezygnowała z pracy w Bibliotece. W Wojewódzkim Archiwum Państwowym w Lublinie (do którego w 1951 r. włączono zasób Archiwum
Miejskiego) pracowała do 1 VII 1960 r. Następnie związała się ponownie z Wojewódzką i Miejską Biblioteką Publiczną, gdzie była zatrudniona do 1970 r.
Młodzi państwo Gawareccy znaleźli zatrudnienie niemal od razu po przyjeździe do Lublina. Henryk od marca 1945 r. pracował w Inspekcji Budowlanej
Zarządu Miejskiego, początkowo jako zastępca inspektora, potem jako inspektor
budownictwa miasta. Pod kierunkiem architekta Ignacego Kędzierskiego, który
dokonywał w tym czasie inwentaryzacji szkód wojennych na Starym Mieście, poznawał zabytkowe kamienice12. W maju 1945 r. otrzymał świadectwo ukończenia
Wydziału Inżynierii Politechniki Warszawskiej, a w 1946 r., zgodnie ze swymi zainteresowaniami, rozpoczął studia z zakresu historii sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W latach 1947-1952 był starszym asystentem przy Katedrze Historii Sztuki, gdzie prowadził ćwiczenia i wykłady oraz kierował biblioteką zakładu.
W październiku 1949 r. otrzymał uprawnienia budowlane w zakresie art. 362 prawa
budowlanego, a od 1 I 1950 r. pracował na stanowisku Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Prezydium WRN w Lublinie. W trakcie pełnienia tej funkcji (do
1963 r.) uczestniczył we wszystkich konferencjach oraz zjazdach fachowych i naukowych, pogłębiając wiadomości teoretyczne i praktyczne z tej dziedziny. Prowadził na szeroką skalę działalność popularyzatorską w zakresie ochrony zabytków,
ich historii i znaczenia dla kultury13. Pogłębiał wiadomości o przeszłości miasta
H. Gawarecki, Książka w moim życiu, w: Ogród Białego Kruka, Lublin 1982, s. 101.
K. Gawarecka, Fragment wspomnień z czasów okupacji 23 III 1972, WBP, rkps. 2111.
12
H. Gawarecki, dz. cyt., s. 101.
13
M. Trzewik, dz. cyt., s. 24.
10
11
108
i regionu. Intensywnie podróżował po Lubelszczyźnie i zbierał informacje o zabytkach. W latach 1952-1959 prowadził również wykłady zlecone z muzealnictwa
i ochrony zabytków oraz ćwiczenia z rysunku pomiarowego dla studentów historii
sztuki KUL. Kształcił także studentów archeologii UMCS.
Maria od kwietnia 1945 r. kierowała Centralą Bibliotek Ruchomych dla powiatu lubelskiego. Funkcję tę powierzyła jej Bronisława Wajszczukowa, zajmująca
się z ramienia kuratorium organizacją bibliotek14. W tym samym roku rozpoczęła
pracę w Wydziale Oświaty Dorosłych Kuratorium Okręgu Szkolnego Lubelskiego,
jako wizytator czytelnictwa i samokształcenia. Pracowała tam pięć lat. Organizowała różne formy dokształcania i doskonalenia zawodowego dla nauczycieli, instruktorów szkolnych, bibliotekarzy i działaczy kulturalnych. Prowadziła też wykłady
i ćwiczenia dotyczące: organizacji zespołów czytelniczych i samokształceniowych,
formy pracy z książką, służby informacyjnej w bibliotece oraz przeglądów książek
z literatury pięknej i popularnonaukowej. Zajmowała się też organizacją ośrodków
poradnictwa dla oświaty ludzi dorosłych15.
Henryk Gawarecki i jego żona lubili swoją pracę. I chociaż Maria nigdy
nie chciała być urzędnikiem16, bardzo szybko odkryła, że znajomość administracji
państwowej daje pole do działania na rzecz człowieka i jednocześnie przestrzeń do
realizowania samej siebie. Dużo wtedy podróżowała, co zawsze było dla niej bardzo
ważne. Niezwykle żywe zainteresowanie książką i czytelnictwem spowodowało, że
w 1951 r. zaproponowano jej stanowisko dyrektora Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. Jej zadaniem było stworzenie wzorowego ośrodka instrukcyjnego, skierowanego ku sprawom bibliotek i czytelnictwa regionu, nadanie mu kształtu organizacyjnego oraz wyposażenie placówki w sprzęt niezbędny do jej prawidłowego
działania. Po połączeniu Biblioteki Wojewódzkiej z Miejską Biblioteką Publiczną
im. H. Łopacińskiego w 1955 r. Maria Gawarecka została mianowana wicedyrektorem do spraw merytorycznych. Organizowała pracę w instytucji, która pretendowała
do roli placówki naukowej. Próbowała wcielić w życie formy działania, nie stosowane jeszcze na szeroką skalę w zawodzie, eksperymentowała, chciała „wyjść poza
biuro”17. Sama o sobie mówiła: „Wbrew dość powszechnemu gustowi lubiłam wyjazdy w teren. To mi dawało możność stykania się z nowymi ludźmi, uczestniczenia
w narodzinach nowych przedsięwzięć. Pod tym względem jestem trochę niespokojnym duchem. Pociąga mnie okres rozruchu, znajdowanie form społecznego życia
dla świeżo wyklutych inicjatyw. Ten czas w Alejach Racławickich, to znaczy w bibliotece wojewódzkiej, kiedy nic jeszcze nie było wprowadzone w utarte koleiny,
w związku z czym pole dla prób otwierało się szeroko, wspominam żywo i z dużym
sentymentem”18.
Bronisława Wajszczukowa była członkiem Towarzystwa Biblioteki Publicznej im.
H. Łopacińskiego w Lublinie.
15
S. Jarzębowska, dz. cyt., s. 6.
16
S. Jarzębowska, Maria Gawarecka – intelektualistka w bibliotekach lubelskich,
w: Bibliotekarze polscy we wspomnieniach współczesnych. Organizatorzy i inspiratorzy,
t. 5, Warszawa 1997, s. 72.
17
Z. Mikulska, Maria Gawarecka, czyli powołanie bibliotekarza, „Poradnik Bibliotekarza” 1989, nr 3, s. 28.
18
Z. Mikulski, Na zawsze z książką, „Kamena” 1977, nr 3, s. 4.
14
109
Fot. M. Gawarecka w pracy, sygn. 288/II
Współpracownicy Marii Gawareckiej wspominali ją jako osobę przyjazną
ludziom, opiekuńczą w stosunku do młodych, inspirującą, gotową do pracy intelektualnej i dbającą o wszechstronną edukację bibliotekarzy19. Zachęcając ich do samodoskonalenia, sama ukończyła Państwowy Zaoczny Kurs Bibliotekarski (1954-55).
W 1965 r. Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego uzyskała status biblioteki naukowej, w następstwie czego w 1967 r. Maria
Gawarecka została mianowana starszym kustoszem dyplomowanym. Dzięki jej staraniom Biblioteka stała się miejscem narodzin pomysłów i wzorców. Przygotowywano w niej materiały informacyjne i metodyczne, np. drukowano afisze i plakaty,
a także wykonanywano ręcznie barwne, ilustrowane katalogi zagadnieniowe, plansze i zakładki do książek. Opracowywano plany czytania dla określonych odbiorców,
scenariusze imprez czytelniczych, zestawienia bibliograficzne, jak również wskazówki, instrukcje oraz pomoce metodyczne do działalności instrukcyjno-metodycznej20. Maria Gawarecka dużo uwagi poświęcała wydawnictwom Biblioteki. Była
redaktorem naczelnym „Bibliotekarza Lubelskiego”, wchodziła w skład komitetów
redakcyjnych „Informatora Bibliotekarza” oraz miesięcznika „Bibliotekarz”. Województwo zawdzięczało jej ukształtowanie sieci bibliotek i styl ich pracy. Bardzo
aktywna zawodowo, weszła do ogólnopolskiej czołówki tych, którzy rozwijali myśl
bibliotekarską w pierwszych dziesięcioleciach po II wojnie światowej. Główne dziedziny jej zainteresowań i działalności obejmowały: organizowanie sieci bibliotek,
służbę informacyjną, doskonalenie pracowników oraz upowszechnianie literatury,
zwłaszcza popularnonaukowej21. Według Zofii Mikulskiej jej znaczenie dla kultury
polegało jednak przede wszystkim na aranżowaniu zapotrzebowania na książkę oraz
byciu ochotnikiem misji, polegającej na szerzeniu czytelniczej wiary22.
S. Jarzębowska, Maria Gawarecka, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 31, 1986, s. 6.
S. Jarzębowska, dz. cyt., s. 7.
21
S. Jarzębowska, Maria Gawarecka - intelektualistka …, s. 74.
22
Z. Mikulska, dz. cyt., s. 28.
19
20
110
Sukces Marii Gawareckiej zasługuje na tym większe uznanie, iż przypadł
na lata trudne pod względem politycznym. Bezpartyjna, kierowała ludźmi, którzy,
według dra Zdzisława Bielenia, „nie należeli do apostołów nowego porządku”23.
Realizowali oni często zadania narzucone przez władze. Uwidaczniało się to
w prowadzonych akcjach bibliotecznych i materiałach propagandowych przesyłanych do bibliotek terenowych oraz zestawieniach bibliograficznych, publikacjach
książkowych, szkoleniach różnych grup bibliotekarzy i wyjazdach istrukcyjno-metodycznych do placówek terenowych. Maria Gawarecka, mimo tych ograniczeń,
potrafiła nadać pracom bibliotekarskim rozmach i odpowiedni kierunek. Instytucja,
dzięki niej, należała do przodujących bibliotek w kraju24.
Jak słusznie zauważyła, Biblioteka nie istniałaby bez „żmudnej i upartej
pracy” Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego25. Wraz z mężem
i teściową uczestniczyła w jego działalności26. Po raz pierwszy Kazimiera Gawarecka widnieje na liście obecności członków Towarzystwa 17 V 1925 r., a 14 VI 1958 r.
została mianowana jego członkiem honorowym. Maria uczestniczyła w zebraniach
Towarzystwa od 23 III 1948 r., kiedy pracowała jeszcze w kuratorium. Inżynier Gawarecki pojawił się na Walnym Zgromadzeniu Towarzystwa 14 V 1958 r. Był także
członkiem jego Zarządu27.
Starania Marii Gawareckiej o jakość bibliotekarstwa nie ograniczały się tylko do Biblioteki. Zaangażowana w działania Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich,
przyczyniła się do jego reaktywowania na Lubelszczyźnie. Była przewodniczącą
Zarządu Okręgu (1954-1957; 1965-1968; 1972-1976), w kilku kadencjach delegatem Okręgu do Zarządu Głównego i członkiem Zarządu Głównego (1960-1963). To
dzięki niej organizacja rozwijała się i umacniała, odbywały się odczyty i wycieczki
dydaktyczne. Bardzo zabiegała o integrację środowiska bibliotekarskiego. W latach
1953-1955 była sekretarzem Wojewódzkiej Rady Czytelnictwa i Książki. Organizowała m.in. wojewódzkie Dni Oświaty, Książki i Prasy. Wyrazem uznania dla intelektu, talentu oraz działalności Marii Gawareckiej było powołanie jej w skład Sekcji Bibliotek i Czytelnictwa Państwowej Rady Bibliotecznej oraz przyznanie honorowego
członkostwa SBP na Krajowym Zjeździe Delegatów Stowarzyszenia w 1972 r.28
Maria Gawarecka w Bibliotece spędziła prawie całe swoje zawodowe życie. W 1977 r. odeszła na emeryturę. Pan Henryk dołączył do żony rok później.
W przeciwieństwie do niej, na jego zawodowej ścieżce było więcej miejsc zatrudnienia. W latach 1963-1967 r. pracował w Wojewódzkim Biurze Projektów Budownictwa Wiejskiego w Lublinie, na stanowisku kierownika pracowni projektowej29.
W maju 1967 r. został zatrudniony w PPBM „Miastoprojekt – Lublin”, początkowo
jako starszy projektant opracowań ekonomicznych, następnie jako kierownik Samo23
Z. Bieleń, Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Lublinie w latach 1950-1955, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 45, 2002, s. 36.
24
Tamże, s. 36-37.
25
M. Gawarecka, Towarzystwo Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego
w Lublinie, w: W kręgu Hieronima Łopacińskiego, Lublin 1977, s. 19.
26
Działalność Towarzystwa Biblioteki Publicznej, szczególnie intensywna w latach
1907-1939, została zawieszona w 1962 r. Reaktywowano je w 2002 r.
27
Dokumenty Towarzystwa Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego, WBP,
rkps. 2961.
28
S. Jarzębowska, Maria Gawarecka…, s. 8.
29
Henrykowi Gawareckiemu zarzucono roztrwonienie pieniędzy na renowację zabytków
architektury sakralnej - wg relacji ustnej Zbigniewa Bobrzyka z 22 XI 2011 r.
111
dzielnej Sekcji Technicznej, potem jako Sekretarz Terenowego Ośrodka Współpracy
i Koordynacji Branżowej w projektowaniu budownictwa ogólnego dla województwa lubelskiego30. Od 1972 r. do 1978 r. był wicedyrektorem do spraw naukowych
i konserwatorskich w PP Pracownie Konserwacji Zabytków.
Po latach intensywnej pracy Maria i Henryk Gawareccy przeszli na zasłużony odpoczynek, podczas którego zawsze towarzyszyła im książka. Jej wielkiemu
umiłowaniu dali wyraz w wieloletniej działalności w ruchu bibliofilskim. Obydwoje
należeli do Zarządu Koła Miłośników Książki i Ekslibrisu przy lubelskim Oddziale
Polskiego Towarzystwa Archeologicznego. Henryk Gawarecki był jego sekretarzem
do 1977 r. Po reaktywowaniu Lubelskiego Towarzystwa Miłośników Książki (1977)
został wiceprezesem Zarządu Towarzystwa. Po śmierci Stefana Wojciechowskiego
(1980) został wybrany na prezesa LTMK i przewodniczącego Kapituły Orderu Białego Kruka ze Słonecznikiem. Pełnił funkcję Wielkiego Mistrza i Wielkiego Pieczętarza. Maria Gawarecka była pierwszą damą wśród kawalerów lubelskiego Orderu
Białego Kruka i spiritus movens różnych, zaskakujących inwencją, przedsięwzięć,
np. biesiad bibliofilskich czy nietuzinkowych wydawnictw31. Na rzecz Towarzystwa
pracowała szczególnie intensywnie w ostatnich dziesięciu latach swego życia.
Fot. Biały Kruk, sygn. 1333/II
Miłość do książek, która przywiodła Marię i Henryka Gawareckich do
bramy Ogrodu Białego Kruka, zawdzięczali rodzicom. Henryk, już jako pięcioletnie
dziecko, oglądał ilustracje w „Wędrowcu”, „Tygodniku Ilustrowanym”, „Kłosach”,
i „Bluszczu”, które matka wypożyczała mu z biblioteki parafialnej. Gdy Kazimiera Gawarecka podjęła pracę w bibliotece dziecięcej Twerskiego Stowarzyszenia
Spożywców, czytał tam i oglądał nie tylko książki dla dzieci, ale również bogato
M. Trzewik, dz. cyt., s. 25.
H. Wolska, Maria Gawarecka 1906-1989[!], w: Sylwetki bibliofilów lubelskich II, pod
red. J. Gurby, Lublin 1998, s. 44.
30
31
112
ilustrowane rosyjskie czasopisma artystyczne. W 1924 r., za sprawą matki, która
rozpoczęła pracę w Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego, zyskał możliwość
niemal nieograniczonego obcowania z jej księgozbiorem, dzięki czemu nabierał coraz większego szacunku dla książki, jej treści i formy32.
W domu Pożaryskich książka była przedmiotem codziennego użytku33.
Dzieła Conrada w tłumaczeniu Anieli Zagórskiej, wydane przez Oficynę Mortkowiczów w Warszawie, będące prezentem od ojca dla Marii, zapoczątkowały jej zbiór
książek nie tylko ciekawych, ale i interesująco wydanych. Maria już w szkole interesowała się sztuką i w gabinecie swego ojca zachwycała się Historią malarstwa Macfalla. Podziwiała literaturę piękną, zwłaszcza poezję (Staffa, Leśmiana, Lechonia),
choć ponad tę wynosiła literaturę popularnonaukową, a zwłaszcza tę o charakterze
podróżniczym. Bardzo lubiła Pożegnanie z Afryką i książki z serii Naokoło świata.
Fascynowali ją Karen Blixen i Thor Heyerdahl. Ceniła dzieła filozoficzne, a najbardziej Rozmyślania Marka Aureliusza i Traktat o szczęściu Władysława Tatarkiewicza oraz literaturę naukową. Interesowała się twórczością Anatola France’a, który
uważał, że ważna jest nie tylko treść książki, ale i jej szata zewnętrzna.
Mającemu nigdy nie przeminąć uczuciu do książki i słowa drukowanego, towarzyszyło tworzenie własnej biblioteki. Henryka Gawareckiego, już jako młodego
chłopca, opanowało „zbieractwo książek”. Bardzo lubił zakupy antykwaryczne, ale ze
względów finansowych musiał je ograniczać. Początkowo więc gromadził wydawnictwa najtańsze, ale wtedy bardzo popularne, o różnorodnej treści. Z czasem dołączyły do nich powieści, będące premiami dla czytelników „Tygodnika Ilustrowanego”,
prenumerowanego przez jego ojca. Wśród nich były też piękne atlasy z kolorowymi
rycinami, z dziedziny zoologii, entomologii i botaniki. Obok literatury pięknej kolekcjonował również wydawnictwa artystyczne z zakresu historii sztuki powszechnej
i polskiej. Biblioteka ta zyskała inny profil po wyjeździe Henryka na studia oraz po
poznaniu przyszłej żony, kiedy to rozbudzony przez kontakt z życiem artystycznym
stolicy, przedstawienia operowe i teatralne, zainteresował się głębiej sztuką34. Wszystkie jego książki były opatrzone ekslibrisem i wpisane do inwentarza35.
Księgozbiór Marii i Henryka Gawareckich poniósł duże straty we wrześniu
1939 r. wskutek wybuchu pocisku artyleryjskiego, w wyniku którego odłamki szyb
pocięły wiele książek. Mimo tego w czasie wojny Henryk przywoził do Warszawy
cymelia, zdobyte dzięki życzliwości m.in. Zdzisława Budziszewskiego z Lublina
i Lucjana Kąpickiego z Zamościa. Uważał, że w stolicy będą bezpieczniejsze niż u
rodziców w Lublinie, których Niemcy usunęli z mieszkania przy ul. Wyszyńskiego
i przenieśli do lokalu przy ul. Nowej, gdzie mogła się pomieścić tylko część ich mebli i ruchomości. Niestety, bogaty księgozbiór rodziny Gawareckich i Pożaryskich
spłonął w Powstaniu Warszawskim.
Po przyjeździe do Lublina, ze względów finansowych, Maria i Henryk Gawareccy nie mogli gromadzić wszystkich książek, które ich interesowały. Pan Henryk, z racji wykonywanej pracy, zaczął zbierać wydawnictwa o przeszłości Lublina
i Lubelszczyzny. Zdobywał coraz rzadsze pozycje antykwaryczne z dziedziny historii i sztuki regionu lubelskiego oraz niemal wszystkie, aktualnie wydawane, książH. Gawarecki, dz. cyt., s. 96 -97.
Z. Mikulska, Maria Gawarecka czyli powołanie bibliotekarza, „Poradnik Bibliotekarza” 1989, nr 3, s. 27.
34
H. Gawarecki, dz. cyt., s. 97-98.
35
Ciekawym jest fakt, że Henryk Gawarecki w latach 60. ukończył kurs bibliotekarski.
32
33
113
ki dotyczące sztuki polskiej. Zgromadził możliwie kompletną bibliotekę podręczną
(encyklopedie, leksykony, słowniki, herbarze i literaturę dotyczącą zabytków), niezbędną do pracy w domu. W jego księgozbiorze zaczęły pojawiać się starodruki,
czasopisma, wydawnictwa piękne i bibliofilskie, „rara et curiosa”, a także zbiory
ikonograficzne oraz plany Lublina. Księgozbiór Marii Gawareckiej miał charakter
humanistyczny i był związany przede wszystkim z historią literatury, książki i bibliotek, oświatą, filozofią, bibliofilstwem, poezją oraz teatraliami.
Maria i Henryk Gawareccy chętnie dzielili się zdobytą wiedzą36. Maria była
autorką kilkudziesięciu prac z zakresu oświaty, bibliotekarstwa, muzyki, teatru, literatury oraz historii Lublina i życia kulturalnego Lubelszczyzny. Publikowała głównie w „Bibliotekarzu”, „Przeglądzie Bibliotecznym”, „Bibliotekarzu Lubelskim”,
„Kamenie” i „Roczniku Lubelskim”, a także w wydawnictwach zbiorowych, dotyczących Lublina i Lubelszczyzny. Redagowała publikacje wydawane przez Bibliotekę, m.in. druki okolicznościowe: Hieronim Łopaciński i biblioteka jego imienia
w Lublinie 1907-1957 (1957), W kręgu Hieronima Łopacińskiego (1977). Opracowywała hasła do ogólnopolskich wydawnictw słownikowych i encyklopedycznych.
Po kilkudziesięciu latach podjęła ponownie studia doktoranckie – zamierzała pisać
o działalności kulturalno-oświatowej miasta Lublina w latach 1899-1914, jednak
rezultatem tych badań były tylko cenne, pojedyncze artykuły37. Wspólnie z mężem,
autorem wielu publikacji o zabytkach Lubelszczyzny i ich historii oraz przewodników turystycznych, redagowała druki bibliofilskie, m.in. Ogród Białego Kruka
(1982), Sylwetki bibliofilów lubelskich (1985).
Współpracowała z Lubelskim Towarzystwem Naukowym oraz Polskim Towarzystwem Historycznym, których aktywnym członkiem był inżynier Gawarecki.
Należał on również do Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Stowarzyszenia Architektów Polskich, Towarzystwa Miłośników Lublina (prezes), Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego i Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego (prezes Oddziału, przewodnik i wykładowca kursów przewodnickich38), Towarzystwa
Przyjaciół Nauk w Lublinie, Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Lublinie,
Polskiego Towarzystwa Archeologicznego oraz Towarzystwa Przyjaciół Książki
w Warszawie.
Za czynną działalność na rzecz kultury i nauki Maria i Henryk Gawareccy
zostali uhonorowani wieloma odznaczeniami: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalami XXX i XL-lecia Polski Ludowej, odznaką „Zasłużony
Działacz Kultury”, Orderem Białego Kruka ze Słonecznikiem. Ponadto Maria Gawarecka otrzymała: Srebrny Krzyż Zasługi, Honorową Odznakę SBP, Odznakę Tysiąclecia Państwa Polskiego, a Henryk Gawarecki: Złoty Krzyż Zasługi39, Oficerski
Order Odrodzenia Polski, złotą odznakę „Zasłużony dla Lublina” oraz „Zasłużony
dla Województwa Lubelskiego” i „Zasłużony dla Polskiego Towarzystwa ArcheSzczegółową bibliografię ich prac zawdzięczamy Lucynie Niedokos (Bibliografia prac
Marii Gawareckiej, „Bibliotekarz Lubelski” R. 31, 1986, s. 9-17) i Ewie Gawareckiej (Bibliografia artykułów i prac Henryka Gawareckiego z lat 1948-1988, Lublin 1988).
37
S. Jarzębowska, Maria Gawarecka – intelektualistka..., s. 71.
38
Członkostwo honorowe, jako bardzo rzadkie, uzyskał w Lublinie jako pierwszy.
39
Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem X-lecia Polski Ludowej i odznaką honorową „Za
zasługi dla archiwistyki” została odznaczona również Kazimiera Gawarecka, matka Henryka, którą 4 XI 1937 r. Państwowa Akademia Literatury wyróżniła Srebrnym Wawrzynem
Akademickim za krzewienie czytelnictwa.
36
114
ologicznego i Numizmatycznego”, honorową odznakę Towarzystwa Miłośników
Książki, Medal Aleksandra Janowskiego, a także Medal „Gorących Serc” od „Kuriera Lubelskiego”.
Stefania Jarzębowska uważała, że dla ludzi interesujących się dziejami
miasta rodzina Gawareckich jest rodziną historycznie bardzo lubelską, wrośniętą
mocno w pejzaż kulturalny miasta40. Wpływ osobowości Marii i Henryka Gawareckich na działalność Biblioteki, edukację społeczeństwa i indywidualne losy ludzi,
którzy mieli niewątpliwą przyjemność ich poznać, jest niepodważalny. Wzrastali
w domach, w których wykształcenie, wrażliwość na sztukę, umiejętność poruszania
się w świecie i znajomość języków obcych stawiano na pierwszym miejscu. Atmosfera w ich rodzinach sprzyjała rozwojowi oraz dostarczała bodźców do ciągłego poszukiwania. Taką samą stworzyli we wspólnym domu. Nigdy nie sądzili, że osiądą
w Lublinie. Maria tęskniła za Warszawą, za rodzicami, braćmi i siostrą oraz ciotką
Marią Wandą Grzegorzewską, z którą była szczególnie związana41. O kluczowym
momencie swojej pracy zawodowej, który zaistniał właśnie w Lublinie, powiedziała
kiedyś: „Było coś w życiu moim, co wiodło mnie do pracy z książką, do pracy dla
niej. Wystąpiło to wyraźnie nie w moim rodzinnym mieście, a w Lublinie”42. Henryk, który jako młody chłopak wyjechał z Lublina, już nigdy potem nie chciał go
opuścić. Mówił o nim: „Lublin nie jest moim miastem rodzinnym, ale spędziłem tu
olbrzymi szmat życia i darzę go prawdziwym sentymentem”43.
Wszystkiemu, co rodzina Gawareckich robiła, towarzyszyła myśl o Lublinie
i Lubelszczyźnie. W ich mieszkaniu przy ul. Feliksa Bieczyńskiego, gdzie bywał Jan
Hempel i wcześniej mieszkała Wanda Papiewska oraz mieściła się redakcja „Kuriera Lubelskiego”44, odbywały się zebrania LTMK. Bywali tutaj na obiadach Stefan
Wojciechowski i Wiktor Ziółkowski (któremu notabene pomagali w problemach
mieszkaniowych). Maria i Henryk Gawareccy cieszyli się powszechną sympatią
i szacunkiem. Byli bardzo skromni, pomni doświadczeń z czasów wojny, starali się
nie przywiązywać do rzeczy materialnych. W małżeństwie byli dobrymi przyjaciółmi i mimo dużej liczby zajęć zawodowych, mieli czas, by razem spacerować, podróżować i chodzić do teatru.
W czasopismach lubelskich, tuż po ich śmierci, ukazały się znamienne słowa. 19 II 1986 r., o Marii Gawareckiej pisano: „Lubelskiej kulturze ubyła osoba
niezwykła, niespotykane zjawisko w środowisku księgarzy i bibliotekarzy (…)”45,
a trzy lata później, 20 III 1989 r., przyjaciele Henryka Gawareckiego wspominali:
„Nie zdarzało się, żeby Pan Henryk czegoś o Lublinie nie wiedział”46. Powyższe
cytaty w pełni odzwierciedlają niebagatelne znaczenie rodziny Gawareckich dla
historii oraz kultury Lublina i regionu. Symboliczną ilustracją ich znaczącej obecności w tym mieście jest ulica nazwana ich imieniem, usytuowana w Śródmieściu,
która widnieje na planach Lublina od końca lat osiemdziesiątych XX w.
S. Jarzębowska, Maria Gawarecka – intelektualistka..., s. 70.
Maria Wanda Grzegorzewska była dyrektorem Państwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej i Państwowego Instytutu Nauczycielskiego w Warszawie.
42
M. Gawarecka, U wrót Ogrodu Białego Kruka, w: Ogród Białego Kruka, pod red.
M. i H. Gawareckich, Lublin 1982, s. 89.
43
O dawnym Lublinie, „ Kurier Lubelski” 1974, nr 215, s. 3.
44
Alojzy Leszek Gzella, Wszystko mnie interesuje..., „Kurier Lubelski” 1975, nr 57, s. 5.
45
Marii Gawareckiej nie zapomnimy, „Kurier Lubelski” 1986, nr 39, s. 4.
46
Odszedł Henryk Gawarecki, „Kurier Lubelski” 1989, nr 58, s. 1.
40
41
115
116
Maria Rydz
15 LAT KOMPUTERYZACJI
WOJEWÓDZKIEJ BIBLIOTEKI PUBLICZNEJ
IM. HIERONIMA ŁOPACIŃSKIEGO W LUBLINIE
Szafa katalogowa, szufladka, karty katalogowe
i maszyna do pisania. Elektryczna!
I jeszcze telefon stacjonarny i fax w Sekretariacie do kontaktów ze światem.
Tak wyglądał warsztat pracy czytelnika i pracownika Biblioteki w przededniu jej
komputeryzacji.
Pierwszy komputer pojawił się w Bibliotece w 1992 r. w Dziale Zakupu
i Dystrybucji i wraz z programem opracowanym przez Zenona Dmitruka wspomagał
prace związane z zakupem książek.
Był to okres, kiedy komputery zaczynały powoli wkraczać do bibliotek
i rozpoczęto wdrażanie polskich programów komputerowych, przeznaczonych do
obsługi katalogowania i udostępniania zbiorów takich, jak: MAK, Sowa czy Isis.
Stosowały je zarówno biblioteki publiczne, jak i uczelniane testując je jednocześnie
i poznając ich zalety oraz ograniczenia. Prace związane z komputeryzacją bibliotek
nie były w żaden sposób planowane i koordynowane „odgórnie”. Stanowiły wyraz
postępowości i zaradności ich dyrektorów. Polskie programy komputerowe nie mogły konkurować z wielkimi systemami amerykańskimi rozwijanymi od wielu lat we
współpracy z największymi bibliotekami na świecie, w których zostały wdrożone.
W ówczesnych realiach bytowych systemy te byłyby niedostępne cenowo dla polskich bibliotek, gdyby nie amerykańska Fundacja Andrew W. Mellon’a i jej projekt
wspomagania komputeryzacji bibliotek naukowych w różnych częściach świata.
W latach 1993-1994 rozpoczęto w Polsce gorący okres starań o kilkusettysięczne
granty Fundacji, wymuszając jednocześnie lokalną współpracę bibliotek przy tworzeniu projektów i wniosków aplikacyjnych.
W takich warunkach dojrzewał nasz późny zamiar rozpoczęcia prac związanych z komputeryzacją Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie. O losach komputeryzacji WiMBP w Lublinie zadecydował ówczesny wicedyrektor Waldemar Jakson – młody, mocno zakorzeniony
w polityce i aktualnych problemach społeczno-gospodarczych. Te cechy, jak również pogłębiana wiedza bibliotekarska i managerska sprawiły, że realizowana
przez niego koncepcja zarządzania wniosła do Biblioteki ducha nowoczesności,
wymuszała na pracownikach zdobywanie wiedzy i rozwój zawodowy. W grudniu
1994 r., zaproszony na spotkanie w Bibliotece UMCS z przedstawicielem Fundacji
Mellon’a – prof. Edwardem Quandtem, zapytał o możliwość ubiegania się Biblioteki o grant Fundacji. Pozwolono nam spróbować. Otrzymaliśmy formularze wniosku
aplikacyjnego i poparcie czterech lubelskich bibliotek uczelnianych, które wspólnie,
w ramach utworzonego konsorcjum, finalizowały swój projekt pozyskiwania dotacji.
Nasz miał być odrębny, chociaż funkcjonujący w ramach lubelskiego konsorcjum.
Pojawiły się więc wielkie przy znikomej wiedzy, jak je wykorzystać. Na początek,
w maju 1995 r. zakupiono do Działu Informacji komputer, który połączono światło-
117
wodem z funkcjonującą już lubelską siecią komputerową. Biblioteka natychmiast
uzyskała elektroniczne połączenie ze światem. We wrześniu 1995 r. dyr. Jakson powierzył zadanie skomputeryzowania Biblioteki Marii Rydz, pracującej wówczas od
7 lat w Dziale Informacji i Bibliografii. Powołał zespół ds. komputeryzacji, zatrudniając 2 informatyków: Andrzeja Zabielskiego – w pełnym wymiarze godzin i Ryszarda Kowala – na umowę-zlecenie. Ryszard Kowal, nauczyciel informatyki w LO
Zamoyskiego, był już wówczas ekspertem od budowy lokalnej sieci komputerowej
i oprogramowania sieciowego Novell. Pierwszą celową dotację Wydziału Kultury
w wysokości 200 tys. zł przeznaczono na instalację niewielkiej sieci komputerowej
w Bibliotece. Przygotowano okablowanie dedykowane, powierzając zlecenie firmie
„Temar”, rekomendowanej przez bibliotekę UMCS. Firma ta wielokrotnie modernizowała i rozbudowywała okablowanie w kolejnych latach, stając się „opiekunem”
naszej sieci bibliotecznej. Ponadto zakupiono 2 kolejne komputery, z których jeden
miał służyć jako serwer dla lokalnej mini-sieci z systemem Novell, a drugi trafił
do Działu Opracowania. Postanowiono wdrożyć tymczasowo program MAK, który
dałby bibliotekarzom przedsmak pracy w systemie komputerowym. Maria Rydz,
Andrzej Zabielski i Barbara Szpilarewicz z Działu Opracowania wzięli udział
w szkoleniach z obsługi i administrowania programu MAK, a następnie przygotowali kolegów z Działu Opracowania do pracy w systemie. Koledzy sami – chętnie
i szybko – rozpoznali format wprowadzania danych, włączyli się w przygotowanie
procedur pracy, zadeklarowali wolę tworzenia komputerowej bazy danych. Katalogowanie nabytków w bazie MAK rozpoczęło się w lutym 1996 r. i trwało przez
2 lata.
Jednocześnie Maria Rydz przygotowała wewnętrzny „Projekt Komputeryzacji Biblioteki” oraz wniosek aplikacyjny i „Projekt o grant Fundacji Mellon’a”.
Zabiegi o uzyskanie grantu trwały ponad półtora roku. W tym czasie zapoznawano się z ofertą cenową i analizowano różne warianty oprogramowania VTLS Inc.,
które miało budowę modułową, a było sprzedawane w pakietach licencyjnych na
poziomie 16, 32, 64 itd. użytkowników. Obydwa czynniki – liczba zakupionych modułów oraz poziom zakupionej licencji – generowały zarówno jednorazowe koszty
zakupu systemu, jak i roczne opłaty licencyjne, które w kolejnych latach Biblioteka
pokrywałaby już z własnego budżetu. Wybór musiał więc być rozważny, ponieważ
Fundacja bardzo starannie analizowała wszelkie podstawy aplikacji. W ówczesnych realiach Biblioteki znaleziono uzasadnienie dla modułów: katalogowanie, zarządzanie czasopismami, udostępnianie i OPAC. Sondowano też wymogi sprzętowe
dla oprogramowania. VTLS Inc. rekomendował sprzęt firmy Hewlett-Packard, w
związku z czym nawiązaliśmy współpracę z firmą „Malkom” – warszawskim importerem tego sprzętu, poleconym przez przedstawicielstwo Hewlett-Packard w Polsce.
Opracowano 2 warianty konfiguracji sprzętowej dla projektu: wariant z 16 i 32 stanowiskami pracy dla stosownych konfiguracji systemu VTLS nie wiedząc, jakiego
rzędu grant jest dla nas przewidziany. Ponadto projekt zawierał: tekst porozumienia
pomiędzy WBP a rektorami lubelskich uczelni, opinię Konsorcjum Lubelskich Bibliotek VTLS oraz deklaracje współpracy członków konsorcjum w trakcie i po zakończeniu realizacji projektu. Niezbędna była również akceptacja starań aplikacyjnych, wyrażona na piśmie przez organizatora Biblioteki - Wydział Kultury Urzędu
Wojewódzkiego. Wiosną 2006 r. wniosek został przesłany do Fundacji Mellon’a.
Biblioteka czekała na decyzję, przygotowując się do realizacji przyszłych
zadań. W styczniu 1996 r. został utworzony odrębny Dział Komputeryzacji. Był
to jeden z warunków Fundacji Mellon’a, która nie widziała możliwości realiza-
118
cji projektu przez nieformalny zespół roboczy. Jego kierownikiem została Maria
Rydz, a pracownikami obydwaj informatycy w dotychczasowym wymiarze godzin.
W kwietniu 1996 r. zespół powiększył się o drugiego bibliotekarza – Katarzynę Śledzicką-Janowską, której powierzono funkcję bibliotekarza systemowego. Katarzyna
Śledzicka-Janowska, zatrudniona wcześniej w Bibliotece KUL, należała do grona
lubelskich bibliotekarzy rozpoznających zakupiony już system VTLS oraz format
wprowadzania danych. Prace te odbywały się w ramach spontanicznie organizującej
się współpracy wszystkich bibliotek w Polsce, które uzyskały grant Fundacji Mellon’a. Biblioteka pozyskała zatem specjalistę od katalogowania w VTLS, zanim otrzymała środki na zakup systemu. W WBP rozpoczęły się szkolenia pracowników z obsługi systemu VTLS i katalogowania w formacie USMARC wydawnictw zwartych
i ciągłych. Prowadziła je Katarzyna Śledzicka-Janowska wykorzystując komputery
szkoleniowe filii Centrum Ustawicznego Kształcenia Bibliotekarzy zlokalizowane
w ówczesnej Sali Konferencyjnej. Szkolenia odbywały się dzięki internetowemu
dostępowi do bazy testowej VTLS, którego użyczyła biblioteka UMCS.
W czerwcu 1996 r. Fundacja Mellon’a przekazała WiMBP wiadomość
o przyznaniu grantu w wysokości 210 tys. USD, a więc na 32-stanowiskowy wariant
naszego projektu. We wrześniu Biblioteka otrzymała pieniądze wraz z zasadami ich
rozliczenia. W grudniu, z własnych już środków, dokonano nowoczesnego, strukturalnego okablowania budynku, wydzielając odrębne pomieszczenie dla 2 serwerów
– UNIX’owego i, zakupionego wcześniej, Novell`owego oraz drukarki systemowej.
Umieszczono w nim szafę krosującą, która zawierała 64 panele. Wówczas to można
było podpisać kontrakt z warszawskim przedstawicielstwem firmy Hewlett-Packard
na dostarczenie dwuprocesorowego serwera HP UNIX D250 128 RAM 10GB HDD
i – również warszawską – firmą „Malkom” na dostarczenie sprzętu komputerowego: 26 komputerów HP Vectra VL5, 7 drukarek HP LaserJet 6P, drukarki systemowej
HP LaserJet 4V, drukarki kolorowej HP DescJet 870 CXI, skanera HP ScanJet 4C
oraz dwóch czytników kodów paskowych LC-Tuouch 4561. Pozostałe komputery
(6 sztuk HP Vectra VE5), przeznaczone na stanowiska katalogowe, miały być dostarczone w następnym roku po rozpoczęciu katalogowania. Importując z zagranicy
sprzęt komputerowy, musieliśmy uzyskać zwolnienia z opłat celnych i VAT, ponieważ pieniądze Fundacji nie mogły być przeznaczone na tego typu opłaty, a innych
Biblioteka nie miała. Biblioteki publiczne nie figurowały jednak na liście urzędów
celnych jako placówki edukacyjne uprawnione do zwolnień z opłat celnych. Procedura odwołań wymagała licznych uzasadnień i deklaracji, i trwała ok. 3 miesące, ale
zakończyła się sukcesem. Wymienione opłaty pokryła za nas do czasu rozpatrzenia
odwołań firma „Malkom”. W lipcu 1997 r. podpisano kontrakt z firmą VTLS Inc.
z siedzibą w Blacksburg, w stanie Virginia, USA, zawierający umowę na dostarczenie i instalację oprogramowania VTLS – „Umowa Licencyjna” wraz ze szkoleniami
producenta oraz umowę regulującą warunki uiszczania rocznej opłaty licencyjnej –
„Umowa o utrzymywanie systemu”. W kosztorysie kontraktu znalazła się również
przedpłata rocznych opłat za 5 lat z góry oraz kwota przeznaczona na rozpoczęcie retrokonwersji katalogu. Instalacja oprogramowania odbyła się w październiku tegoż roku. W tym czasie przedstawicielki VTLS Inc. w Polsce przeprowadziły
szkolenia dla administratorów systemu i bibliotekarzy. Wdrażanie podstawowych
modułów systemu trwało 3 miesiące. Pomogli w tym: Andrzej Padziński – wicedyrektor ówczesnej Akademii Rolniczej w Lublinie (obecnie Unwersytet Przyrodniczy) oraz informatycy z UMCS – Ireneusz Maliszewski i Andrzej Resztak. W tym
czasie bibliotekarze Działu Wydawnictw Ciągłych i Działu Opracowania Zbiorów
119
przeszli kolejny cykl szkoleń i warsztatów, które przeprowadzili pracownicy CKHW
(Centrum Kartotek Haseł Wzorcowych), utworzonego w ramach współpracy bibliotek stosujących VTLS. Szkolenia dotyczyły opracowania formalnego i rzeczowego
zbiorów, a były połączone z egzaminami uprawniającymi do samodzielnego tworzenia haseł. Nasi pracownicy sprostali merytorycznym wymaganiom niezbędnym przy
tworzeniu Wspólnego Uniwersalnego Katalogu Bibliotek Akademickich, do których
przestrzegania Biblioteka zobowiązała się, podpisując umowy o przynależności do
Konsorcjum Bibliotek VTLS, o współpracy z CKHW i o współtworzeniu WUKA.
W marcu 1998 r. rozpoczęto bieżące katalogowanie wydawnictw zwartych
i ciągłych w systemie VTLS, a także retrokonwersję katalogów. Dla wydawnictw
ciągłych ustalono cezurę czasową dla zasobu na rok 1990. Dla krótkich ciągów czasopism ich zasób miał być opisywany w całości. Przy retrokonwersji katalogu wydawnictw zwartych priorytetem był księgozbiór Wypożyczalni oraz nieskatalogowana część księgozbioru „Łopacińskiego”. System nie był wyposażony w program
do drukowania kart katalogowych, dlatego podjęto decyzję o zamknięciu katalogu
kartkowego. Odtąd wszelkie nabytki Biblioteki rejestrowane są jedynie w katalogu
elektronicznym. Dodatkowy problem stanowił wydruk inwentarza z komputerowej
bazy danych, który dotyczył również innych bibliotek i znalazł w nich rozwiązanie.
Informatycy, współpracujący przy obsłudze trzech baz danych umieszczonych na
serwerze Biblioteki UMCS, opracowali samodzielnie program, a następnie udostępnili go pozostałym bibliotekom.
W ten oto sposób rozpoczęła się nowa era w dziejach Biblioteki.
Zgodnie z zasadami ustalonymi przez CKHW, czasopisma były katalogowane we wspólnej bazie CKTCz, posadowionej na serwerze Biblioteki Głównej Uniwersytetu Gdańskiego. Gotowe rekordy, po umieszczeniu w nich siglum biblioteki
pobierającej rekord, można było skopiować do bazy lokalnej. Wydawnictwa zwarte
były katalogowane w bazach lokalnych, ale ich sporządzanie odbywało się według
instrukcji katalogowania wydawnictw zwartych, opracowanej przez zespół CKHW.
Rekordy kartoteki haseł wzorcowych od początku były tworzone we wspólnej bazie,
umieszczonej na serwerze Biblioteki Głównej Uniwersytetu Warszawskiego. Baza
była obsługiwana pod względem informatycznym i merytorycznym przez specjalnie
oddelegowany zespół pracowników BUW. Sposób sporządzania poszczególnych typów kartotek opisywała kolejna, przygotowana przez CKHW, instrukcja.
Podjęcie zobowiązań wynikających z tak szeroko zakrojonej współpracy
oznaczało dla Biblioteki i jej pracowników uporządkowanie procedur pracy i podporządkowanie ich zewnętrznym uwarunkowaniom. Był to zapewne najtrudniejszy aspekt procesu komputeryzacji. Przeprowadzenie kolejnych grup bibliotekarzy
przez wszelkie zmiany wymagało analizy i oceny możliwości poszczególnych osób,
czasami przydziału innych zadań i zakresu obowiązków w ramach zespołu. Miało
jednak wytyczony cel i to pozwoliło przetrwać trudniejsze chwile.
W 1998 r., po zakupie terminali dla czytelników, dokonano ostatecznego
rozliczenia grantu Fundacji Mellon’a. W przypadku naszej Biblioteki – z prostym
systemem delegowania zadań i znaczną autonomią w podejmowaniu decyzji – zarówno realizacja inwestycyjnej części projektu, jak i jego rozliczenie finansowe
były bezproblemowe. Od strony merytorycznej realizacja projektu również przebiegła pomyślnie. Udało się wdrożyć system i uruchomić katalogowanie koordynowane centralnie przez CKHW w ścisłej współpracy bibliotekarskiej i informatycznej
z innymi bibliotekami. W katalogu OPAC pojawiły się pierwsze opisy bibliograficzne. Jesienią 1998 r. odeszła z Biblioteki Katarzyna Śledzicka-Janowska. Funkcję
120
bibliotekarza systemowego objęła – po zdaniu w CKHW egzaminu – Barbara Szpilarewicz.
Rok 1999 przebiegał pod znakiem intensywnych prac katalogowych, licznych szkoleń organizowanych przez CKHW i CKTCZ, wdrażania kolejnych zasad
i ustaleń dotyczących wspólnego katalogowania. Coraz więcej rekordów można
było skopiować z bibliotek uczelnianych (Biblioteka Jagiellońska czy Biblioteka
Uniwersytetu Warszawskiego), gdzie duże zespoły na bieżąco wprowadzały nabytki, a po godzinach pracy odbywała się płatna retrokonwersja z grantów przyznawanych na ten cel przez KBN.
Następnym etapem realizacji projektu miało być uruchomienie komputerowej obsługi udostępniania zbiorów. W 2001 r. cały katalog Wypożyczalni znajdował się w bazie komputerowej, a księgozbiór był zaopatrzony w kody paskowe.
W uzgodnieniu z bibliotekami uczelnianymi zostały przygotowane odpowiednie
ustawienia systemu, aby ujednolicić zasady udostępniania w lubelskich bibliotekach
z myślą o przyszłej współpracy. Dział Komputeryzacji przygotował dla pracowników Wypożyczalni instrukcję obsługi modułu udostępniania oraz przeprowadził
niezbędne szkolenia. W lutym 2001 r. rozpoczęła się komputerowa obsługa udostępniania książek. Wypożyczalnia miała wyodrębniony księgozbiór, liczący ok.
30 tys. egzemplarzy z wolnym dostępem do półek, dlatego nie został zakupiony system elektronicznego zamawiania książek. Nie byłby wówczas używany, a zwiększyłby roczne opłaty licencyjne o ok. 5 tys. USD. Moduł udostępniania obsługiwał ówczesne potrzeby Wypożyczalni – rejestrację wypożyczeń i zwrotów, ostrzeżenia i blokady
w przypadku przewinień, naliczanie kar, sporządzanie statystyk udostępniania.
Zintegrowany system biblioteczny VTLS z licencją na 32 jednoczesnych
użytkowników przekraczał nieco szacowaną kwotę grantu, o jaki Biblioteka mogła
starać się i generował roczne opłaty licencyjne rzędu kilkunastu tysięcy dolarów
rocznie. Uniemożliwiało to objęcie nim 31 filii Biblioteki, z których każda powinna
być wyposażona w kilka stanowisk bibliotekarskich i czytelniczych. Komputeryzacja filii wymagałaby doprowadzenia łącza internetowego do każdej z nich, wprowadzenia odpowiedniego systemu zabezpieczeń przed kradzieżą, starannego rozważenia lokalizacji poszczególnych filii, ich warunków lokalowych i perspektyw. Ponadto ważyły się ich losy organizacyjne. Problem komputeryzacji filii postanowiono
objąć odrębnym projektem. Zdecydowano, że katalogowanie dla filii i bibliotek terenowych nadal będzie odbywało się w programie MAK. Innym uzasadnieniem takiej
decyzji było wykorzystywanie formatu MARC BN przy tworzeniu „Przewodnika
Bibliograficznego” i bibliografii regionalnych. Biblioteka Narodowa udostępniała
opisy „Przewodnika Bibliograficznego” na dyskietkach, co umożliwiało tworzenie
na lokalnych serwerach baz „Przewodnika Bibliograficznego”. Z nich można było
pobierać gotowe opisy do lokalnych baz MAK i drukować na ich podstawie karty
katalogowe. Usprawniało to nieco system katalogowania dla filii i bibliotek samorządowych.
Program MAK znalazł zastosowanie w tworzeniu komputerowej bazy Bibliografii Lubelszczyzny. Dział Bibliografii Regionalnej rozpoczął wprowadzanie do
niej opisów w 2000 r. w formacie MARC21, który stosowały biblioteki pracujące
w systemach zintegrowanych, w tym Biblioteka Narodowa. Przygotowała ona program do konwersji swoich wcześniejszych baz, pozostawiając bibliotekom publicznym wybór formatu prenumerowanych danych „Przewodnika Bibliograficznego”.
Oprócz systemu zintegrowanego VTLS oraz MAK, służącego do drukowania kart katalogowych dla filii i tworzenia bazy Bibliografii Lubelszczyzny, w Biblio-
121
tece był używany program, który od 1992 r. obsługiwał zakup i dystrybucję książek.
Dział Zakupu i Dystrybucji korzystał z dwóch terminali i pamięci serwera z systemem Novell, obsługującym lokalną sieć komputerową. Do skomputeryzowania prac
księgowo-płacowych zakupiono oprogramowanie firmy Q-Bit z modułem Księgowym, Płacowym i Kadrowym. Oprogramowanie to miało najlepsze rekomendacje
innych lubelskich instytucji i największą liczbę wdrożeń w Polsce. Rozpoczęło się
rozpoznawanie funkcji, testowanie i stopniowe wdrażanie programów. Komputer,
skaner i pierwsze programy graficzne wspomogły też prace Pracowni Plastycznej.
W październiku 2001 r. zespół Działu Komputeryzacji powiększył się o kolejnego informatyka – Piotra Ślaskiego, zatrudnionego w pełnym wymiarze godzin.
W skomputeryzowanej Bibliotece pojawiły się nowe zadania, takie jak: funkcja bibliotekarza systemowego, odpowiadającego za współpracę z CKHW i innym bibliotekami, bibliotekarska i informatyczna obsługa baz danych, obsługa serwerów
i kont użytkowników, obsługa pierwszej strony WWW, obsługa coraz większej liczby komputerów i programów, naprawa i serwisowanie sprzętu. Administracji przybył obowiązek zabezpieczania zapasu tonerów oraz papieru do drukarek.
Do dobrych zmian przyzwyczajamy się szybko i już wtedy każdy pracownik Biblioteki chciał mieć własny komputer z dostępem do zasobów sieciowych,
Internetu i poczty komputerowej, a także programem wspomagającym wykonywane
przez niego prace. I na pewno, jak zauważył w którejś wypowiedzi Henryk Hollender, towarzyszył początkom komputeryzacji pewien romantyzm. Tworzyły się nowe
struktury organizacyjne, koordynujące pracę bibliotek na szczeblach decyzyjnych
i roboczych. Odbywało się wiele spotkań i szkoleń, a towarzyszyło temu uczucie
dumy i radości z tworzenia nowej rzeczywistości bibliotek, wyrównywania ich standardu do światowego poziomu, otwarcia na nowe, nieznane perspektywy.
W trybach NUKAT
Rok 2002 przyniósł epokowe wydarzenie w dziejach polskich bibliotek. Powstał Narodowy Uniwersalny Katalog Centralny. Myśl o utworzeniu centralnego
katalogu towarzyszyła bibliotekarzom od nawiązania współpracy przy tworzeniu
centralnych i lokalnych baz danych. W lipcu 1998 r. przedstawiciele dawnych beneficjentów grantu Fundacji Mellon’a: Joanna Pasztaleniec-Jarzyńska (Biblioteka Narodowa), Henryk Hollender (Porozumienie o Współpracy Bibliotek Wdrażających
i Użytkujących VTLS oraz Andrzej Nikisch (Porozumienie „Biblioteka z Horyzontem”) ogłosili wspólny projekt utworzenia Narodowego Katalogu Centralnego.
W ramach tego porozumienia w latach 2000-2001 złożono kolejny wniosek do
Fundacji Mellon’a i uzyskano znaczną dotację na utworzenie NUKAT. W marcu
2001 r. ówczesny dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, Henryk Hollender, podpisał kontrakt na zakup systemu Virtua – nowego oprogramowania VTLS,
systemu Oracle 8, serwera, sprzętu komputerowego na nowe stanowiska pracy w
Centrum NUKAT oraz serwera dla KaRo – katalogu rozproszonego bibliotek stosujących inne systemy zintegrowane niż VTLS. Prace związane z instalacją systemu, jego testowaniem i założeniem pustych baz docelowych zakończyły się w
lutym 2002 r. Pracownicy VTLS przeprowadzili szkolenia zespołu wdrażającego
system. Jednocześnie trwała budowa struktury Centrum NUKAT i przygotowanie
zespołu do realizacji zadań. Utworzono Ośrodek Kontroli Rekordów Bibliograficznych, Ośrodek Kontroli Rozwiniętych Haseł Przedmiotowych i uzupełniono wakaty
w Ośrodku Kartoteki Wzorcowej i KABA. Trwały też prace związane z doskonaleniem koncepcji i narzędzi informatycznych do współtworzenia Centralnej Karto-
122
teki Haseł wzorcowych, działającej w BUW od 1993 r. Powołano grupy robocze,
które miały wypracować ujednolicone zasady katalogowania i metody postępowania przy katalogowaniu w NUKAT. Prace te obecnie kontynuuje Centrum NUKAT.
Kolejnym etapem prac było wdrożenie systemu Virtua. Przeprowadzono instalację
wersji 40.2 umożliwiającej rozpoczęcie współkatalogowania, opracowano regulamin i formularz umowy współpracy z katalogiem NUKAT, opracowano procedury
wprowadzania i modyfikowania rekordów, ustalono zestaw statusów rekordów, zdefiniowano grupy i uprawnienia użytkowników (kont i haseł dostępu), opracowano
listę symboli współpracujących bibliotek, skonfigurowano klienta Virtua na stanowiskach pracy w poszczególnych bibliotekach, opracowano skrypty i programy do
właściwej organizacji wprowadzania i zatwierdzania rekordów oraz przekazywania
ich do baz lokalnych, a następnie przeszkolono bibliotekarzy systemowych z ośrodków lokalnych w zakresie obsługi klienta Virtua i nowych procedur pracy. 10 VI
2002 r. rozpoczęto pracę w katalogu centralnym NUKAT, przenosząc do systemu
Virtua CKHW. 5 VII 2002 r. zainaugurowano wprowadzanie do NUKAT rekordów
bibliograficznych z opisami wydawnictw zwartych.
Dla Działu Komputeryzacji rok 2002 oznaczał koncentrację prac i uwagi
na zadaniach związanych z obsługą współpracy z NUKAT. Przeprowadzono reorganizację zespołu, polegającą na nowym podziale zadań. Obowiązki bibliotekarza
systemowego przejął kierownik Działu – Maria Rydz, której zadaniem było pośredniczenie z ramienia Biblioteki we współpracy z NUKAT, a także nadzorowanie prac
katalogowych prowadzonych w NUKAT przez Bibliotekę. Ustanowiono funkcję
zastępcy bibliotekarza systemowego, którą powierzono Irenie Samolej, zajmującej
się wcześniej katalogowaniem czasopism w bazie CKTCz. Miała ona zastępować
bibliotekarza systemowego we współpracy z NUAKAT, zarządzać poprawnością
i czystością lokalnej bazy Biblioteki w systemie VTLS. Irena Samolej zastąpiła
Barbarę Szpielarewicz, która odeszła do nowo utworzonej Biblioteki Miejskiej po
podzieleniu WiMBP. Ponadto, do obsługi systemu VTLS i współpracy z NUKAT
zaczął przygotowywać się Piotr Ślaski.
Włączenie Biblioteki do prac przy tworzeniu NUKAT wymagało uczestniczenia w szkoleniach nt. katalogowania, informatycznej obsługi współpracy oraz
jej organizacji. NUKAT pracował w systemie Virtua, a pozostałe biblioteki w starej
wersji systemu – VTLS Classic, dlatego katalogowanie online na centralnym serwerze wymagało wdrożenia określonej procedury i precyzyjnych zasad działania.
Dział Komputeryzacji opracował wewnętrzną instrukcję wprowadzania i pobierania
danych z NUKAT, a następnie przygotował pracowników Biblioteki do katalogowania w systemie Virtua i zapoznał ich z zasadami organizacji pracy w katalogu
NUKAT. Innym elementem przygotowań do rozpoczęcia współpracy była wymiana
sprzętu komputerowego na stanowiskach wszystkich katalogujących bibliotekarzy.
5 VII 2002 r., w dniu oficjalnego rozpoczęcia katalogowania w NUKAT, Dział Opracowania mógł bez żadnych zakłóceń zainaugurować pracę w centralnym katalogu.
Rozpoczęcie współpracy z NUKAT natychmiast postawiło przed wszystkimi bibliotekami stosującymi system VTLS nowy, ważny cel – migrację bazy danych
z systemu VTLS Classic do systemu Virtua. Dział Komputeryzacji rozpoczął przygotowania do wymiany systemu. Maria Rydz wzięła udział w spotkaniu Polskiej
Grupy Użytkowników VTLS z wiceprezesem firmy – Jackiem Bazuzi, który zaprezentował system Virtua, inne nowe produkty firmy oraz kierunki i perspektywy jej
rozwoju. Rozpoczęły się indywidualne rozmowy i uzgodnienia kontraktu na zakup
systemu Virtua. Podjęto też rozmowy z Hewlett-Packard Polska o wyborze serwera
123
pod nowy system. Na bieżąco odbywała się realizacja ustaleń Zespołu Koordynacyjnego odnośnie organizacji prac w skali kraju.
Obok organizacji współpracy z NUKAT i przygotowań do wymiany systemu
komputerowego były prowadzone inne prace związane z modernizacją i rozwojem
rozwiązań informatycznych w Bibliotece. Przeprowadzono rozbudowę i modernizację okablowania dedykowanego pod sieć komputerową. Opracowano i zrealizowano nowy projektu strony WWW Biblioteki. Dokonano aktualizacji programów
księgowo-płacowych oraz uruchomiono program do współpracy z bankiem MultiCashe. Zainstalowano MAK WWW i udostępniono w Internecie bazę Bibliografii
Lubelszczyzny. Zainstalowano w Wypożyczalni komputer z katalogiem VTLS. Ponadto zakupiono i zainstalowano 14 komputerów i inny sprzęt komputerowy, w tym
nowy komputer w celu udostępnienia czytelnikom LEX Omega i sprzęt komputerowy dla nowo otwartego Ośrodka Informacji Europejskiej. Przeprowadzono też wiele
szkoleń dla pracowników Biblioteki nt. katalogowania w NUKAT i obsługi systemu
Virtua, zasad organizacji i funkcjonowania NUKAT, strategii komputeryzacji oraz
systemu komputerowego Biblioteki, a pracownikom Działu Zbiorów Specjalnych
zaproponowano cykl szkoleń obejmujących również katalogowanie w formacie
MARC 21. W ramach pomocy bibliotekom samorządowym przygotowano do realizacji w 2003 r. projekt konwersji baz danych w bibliotekach miast powiatowych
województwa z formatu MARC BN do formatu MARC 21 w programie MAK. Zainstalowano również MAK z przygotowaniem bazy danych i szkoleniem pracowników w 4 bibliotekach samorządowych. Przeprowadzono też 4 szkolenia grupowe w
cyklu spotkań Zespołu Koordynacyjnego ds. Komputeryzacji i na bieżąco udzielano
konsultacji i pomocy wszystkim bibliotekom, które taką potrzebę zgłosiły.
Rok 2003 zdominowały prace związane z modernizacją infrastruktury technicznej i wymianą systemu komputerowego. Po przygotowaniu i przeprowadzeniu
procedury przetargowej podpisano kontrakt z firmą HP Poland na zakup nowego
serwera HP UNIX skonfigurowanego pod system Virtua, który sfinansowano z dotacji celowej Urzędu Marszałkowskiego. Jednocześnie przygotowywano kontrakt
z VTLS Inc. na zakup systemu Virtua i migrację bazy danych z systemu VTLS
Classic do Virtua. W czerwcu 2003 r. prace zostały wykonane. Po zainstalowaniu
systemu należało przeprowadzić jego rozpoznanie na podstawie dokumentacji i dokonać adaptacji do indywidualnych potrzeb Biblioteki. Nowym modułem w tym
systemie był portal Chameleon, pozwalający udostępniać OPAC w Internecie.
W lipcu 2003 r. przedstawiciel VTLS Inc. przeprowadził w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie 5-dniowe szkolenie dla informatyków i bibliotekarzy systemowych z bibliotek wdrażających system Virtua. Po przygotowaniu systemu do eksploatacji, a także opracowaniu instrukcji pracy w jego poszczególnych modułach, Dział
Komputeryzacji przeszkolił pozostałych pracowników Biblioteki. Pełna adaptacja
systemu wymagała jeszcze różnych prac organizacyjnych i konfiguracyjnych. Dla
Wypożyczalni informatyk przygotował nowe statystyki w odrębnym, specjalnie do
tego przystosowanym programie Virtua – InfoStation – które, ze względu na specyfikę naszej Biblioteki, musiał wspomóc własną pracą koncepcyjną. W Wypożyczalni
zainstalowano też komputer do wyszukiwania w OPAC oraz komputer do prac wewnętrznych. Dział Wydawnictw Ciągłych musiał nauczyć się wprowadzania zasobu
i obsługi akcesji w nowym programie. W Sali Katalogowej należało przygotować
komputery do instalacji portalu internetowego oraz zaktywować połączenie z portalem Chameleon ze strony WWW Biblioteki. Nowy system komputerowy Biblioteki
– VIRTUA z modułami: katalogowanie, zarządzanie czasopismami, OPAC, portal
124
internetowy i udostępnianie – rozpoczął swoje działanie. Baza główna Biblioteki
zawierała wydawnictwa zwarte i ciągłe, a na koniec 2003 r. liczyła: 36 688 rekordów bibliograficznych, 53 739 rekordów haseł wzorcowych, 45 452 rekordy
opisu egzemplarza, 1742 rekordy zasobu czasopism i 12 585 rekordów czytelnika.
W 2003 r. NUKAT wydał kolejny format opisu i rozpoczęło się katalogowanie druków muzycznych. Na przygotowanie czekały jeszcze formaty dla starych druków,
kartografii, dokumentów elektronicznych, ikonografii, dokumentów życia społecznego i rękopisów.
Obok bazy głównej rozwijała się w programie MAK komputerowa bazy
danych Bibliografii Lubelszczyzny. Pomoc informatyczną przy jej obsłudze zdominowało w roku 2003 scalanie cząstkowych baz danych za poszczególne lata, a także
przygotowanie do publikacji w wersji papierowej i na CD kolejnego tomu Bibliografii Lubelszczyzny.
Baza sprzętowa Biblioteki powiększyła się o kolejnych 11 komputerów,
a Dział Księgowości zyskał aktualny program do obsługi współpracy z ZUS oraz
program przekazujący dane do PFRON.
Oprócz dobrych wydarzeń rok 2003 przyniósł też jedno bardzo złe. Poważna choroba odsunęła od pracy Andrzeja Zabielskiego. Odszedł od nas na zawsze
po blisko półtorarocznej walce o życie dnia 24 XII 2004 r. Z tego powodu Dział
Komputeryzacji zawiesił zarówno kolejne szkolenia Zespołu Koordynacyjnego ds.
Komputeryzacji, jak i realizację planu migracji baz danych w bibliotekach samorządowych do formatu MARC21. Kontynuowano konsultacje i doraźną pomoc w przypadku awarii oraz instalacji i konfiguracji nowej bazy danych. W 2004 r. zatrudniono
nowego informatyka, Andrzeja Gierobę, z zamiarem przygotowania go do pomocy
w instalacji i obsłudze programu MAK
Po latach licznych zmian można było znowu skoncentrować się na modernizacji infrastruktury technicznej oraz pracach porządkowych i koncepcyjnych.
Znaczna już sieć komputerowa Biblioteki wymagała wymiany serwera do jej obsługi, a także instalacji nowej wersji oprogramowania sieciowego NOVELL z licencją
rozszerzoną do 75 użytkowników. Zakupiono też router do zabezpieczenia i usprawnienia łączności nowego serwera z miejską siecią komputerową oraz nowy switch
w celu przekrosowania szafy rozdzielającej pracę w sieci. Zakupiono 6 komputerów
i drukarkę atramentową na uzupełnienie potrzeb sprzętowych.
W ramach prac koncepcyjnych opracowano projekt modernizacji infrastruktury informatycznej Biblioteki na kwotę 120 tys. zł, który miał na celu zagospodarowanie dotacji z gier losowych. Część tej dotacji przeznaczono na retrokonwersję
katalogu księgozbioru naukowego, co pozwoliło zintensyfikować prace przy napełnianiu komputerowych baz danych – lokalnej i NUKAT. W programie MAK założono w Dziale Bibliografii Regionalnej nową bazę prac nieopublikowanych i publikacji pracowników. W ramach modernizacji oprogramowania zainstalowano aktualne
wersje systemu Virtua, programów do obsługi księgowości, ZUS oraz programu
kadrowego. Zainstalowano też nową wersję programu MAK oraz MAK WWW
i dokonano przekonfigurowania serwera tak, aby dało się udostępniać w Internecie
bazę Bibliografii Lubelszczyzny oraz „Bazę prac pracowników”. Dla Pracowników
Działu Dystrybucji sprowadzono i zainstalowano do przetestowania wersje demonstracyjne programów do obsługi hurtowni książek. W związku ze zmianą struktury
organizacyjnej Biblioteki zmodyfikowano również strukturę strony WWW, a Piotr
Ślaski przygotował narzędzia informatyczne do usprawnienia skontrum księgozbioru Wypożyczalni.
125
Stabilizacja i rozwój
Rok 2005 to kontynuacja prac związanych z wyposażeniem Biblioteki
w sprzęt komputerowy. W ramach uzupełniania i wymiany sprzętu zakupiono:
18 komputerów oraz 9 monitorów LCD, 10 monitorów CRT, 3 drukarki atramentowe i 2 drukarki laserowe, a do prac wewnątrzbibliotecznych – pierwszy laptop.
Przemigrowano system Virtua do wersji 43.7 i wdrożono nowe zasady
katalogowania w związku z przystąpieniem Biblioteki Narodowej do współpracy
z NUKAT. Przygotowano warsztat pracy do katalogowania dźwiękowych dokumentów muzycznych, niemuzycznych oraz propozycji haseł wzorcowych. W katalogu
komputerowym wprowadzono nowe kategorie wyszukiwawcze, dostosowując je do
potrzeb Wirtualnego Katalogu Lubelskich Bibliotek Naukowych – projektu Doroty
Tkaczyk z BG UMCS i Andrzeja Padzińskiego z BG Akademii Rolniczej, mającego usprawnić rozproszone wyszukiwanie w katalogach bibliotek lubelskich stosujących system Virtua. Scalono bazy Bibliografii Regionalnej za lata 2001/2004,
założono bazę na rok 2005. Ponadto założono bazę roboczą Prasa i zorganizowano
proces bieżącego przesyłania danych do centralnej bazy Prasa Regionalna prowadzonej przez Bibliotekę Narodową. W związku z planowaną rozbudową Biblioteki
podjęto konsultacje i uzgodnienia z firmą TEMAR w sprawie projektu okablowania
w nowym budynku, rozbudowy okablowania w starym budynku, połączenia obydwu sieci w nową, spójną całość. Dla konsultanta projektu przygotowano lokalizację
nowej serwerowni i gniazd komputerowych w obydwu budynkach.
Rok 2005 to intensywne prace na rzecz bibliotek publicznych w regionie.
Udzielono pomocy informatycznej oraz merytorycznej bibliotekom w Krasnymstawie, Rejowcu, Łęcznej, Poniatowej, Mełgwi, Żółkiewce, Rudniku, Wysokiem,
Kamionce, Radzyniu Podlaskim i Jastkowie oraz innym, którym wystarczyła konsultacja telefoniczna.
W roku 2006 przebudowano i dostosowano pomieszczenie dla potrzeb nowej serwerowni. Zainstalowano nowy serwer z systemem operacyjnym LINUX do
obsługi poczty komputerowej, by uniezależnić ją od serwerów LUBMAN. Ponadto
zakupiono 9 komputerów, 5 drukarek, 2 notebooki, 4 czytniki kodów paskowych
i 7 monitorów LG. Przygotowano i zrealizowano przetargi na zakup sprzętu komputerowego do nowego gmachu biblioteki, tj. serwera do obsługi sieci komputerowej,
39 komputerów z monitorami LG, 17 notebooków oraz na sprzęt komputerowy do
projekcji multimedialnych, skanera mikrofilmów i dodatkowego komputera do Pracowni Plastycznej. Sporządzono zestawienie sprzętu komputerowego zakupionego
w latach 1996-2002 i dokonano jego likwidacji.
W ramach prac koncepcyjnych przygotowano „Projekt rozbudowy systemu Virtua” obejmujący: rozszerzenie licencji do 64 jednoczesnych użytkowników,
zakup modułu elektronicznego zamawiania dokumentów, zakup nowego serwera
do obsługi rozbudowanego systemu, planowaną migrację do nowej wersji systemu
Virtua 46 z bazą danych Oracle 9 i usługę instalacji systemu na nowym serwerze
z migracją baz danych, zleconą firmie VTLS.
W 2007 r. przeniesiono serwery do pomieszczenia nowej serwerowni, przygotowanej w budynku głównym i połączonej dodatkowym okablowaniem z serwerownią w nowo wybudowanym gmachu Biblioteki. Do nowego gmachu przeniesiono Wypożyczalnię, co dla Działu Komputeryzacji oznaczało aktywne uczestniczenie
w procesie reorganizacji jej działalności, a także pomoc informatyczną przy niezbędnym skontrum. Pomieszczenia Wypożyczalni należało dostosować technicznie
i informatycznie do założonych funkcji, komputery – skonfigurować i zabezpieczyć
126
przed korzystaniem z opcji innych niż OPAC. W ustawieniach parametrów systemu Virtua trzeba było wprowadzić zmiany limitów wypożyczeń. Dokonano analizy
i modyfikacji prezentacji sygnatur w OPAC, w związku z włączeniem księgozbioru
Wypożyczalni do magazynu. Udzielono pracownikom Działu Udostępniania pomocy w aktualizacji regulaminu Wypożyczalni i umieszczono go na stronie WWW.
Po uruchomieniu Wypożyczalni oddano do użytku Czytelnię Internetową. Udostępnianie Internetu czytelnikom wymagało specyficznej konfiguracji komputerów,
która zabezpieczałaby je przed niedozwolonym użyciem. Dodatkowych trudności
przysporzyła konieczność jednoczesnego dostosowania konfiguracji sprzętu do prowadzenia szkoleń komputerowych. Dział Komputeryzacji przygotował dodatkowy
program do informatycznego administrowania Czytelnią i zaproponował pracownikom Działu Udostępniania roboczą wersję regulaminu nowo otwartej agendy.
Następnie przygotowano i oddano do użytku Czytelnię Czasopism oraz Czytelnię
Zbiorów Specjalnych wraz z nowymi pomieszczeniami Działu oraz zainstalowano komputer w nowym gmachu Magazynu. Po zmianie lokalizacji poszczególnych
agend niezbędna okazała się modernizacja okablowania w starej czytelni czasopism
oraz pomieszczeniach Magazynu przeznaczonych na zaplecze Wypożyczalni. Przebudowano też okablowanie w Sali Katalogowej, nowej Czytelni Zbiorów Specjalnych oraz nowych pomieszczeniach Działu Kadr i Dyrekcji.
W sierpniu odbyła się migracja systemu Virtua do wersji 46.6., którą sprawnie przeprowadziła online informatyczka z VTLS Europe w Barcelonie. Jednak
każda migracja odbywa się w nieco innych warunkach i generuje nowe problemy.
Charakterystyczną jej cechą były zbyt słabe parametry serwera zarówno dla potrzeb
instalowanego oprogramowania, jak i samych czynności związanych z migracją.
Trzeba było ominąć problemy tkwiące w zbyt słabych parametrach serwera: odinstalować bazę testową, uruchomić funkcję procesowania bufora i rozpisać procesy
psdrivera na dwa oddzielne – dla Wypożyczalni i dla Działu Opracowania. Po migracji Dział Komputeryzacji ponownie zwrócił uwagę na konieczność wymiany serwera i rozbudowy systemu Virtua, aktualizując kosztorys złożonego rok wcześniej
projektu.
Z myślą o czytelnikach postanowiono usuwać cyklicznie z katalogu egzemplarz ze statusem „wycofany” i przenosić je do specjalnej bazy, którą przygotował
Piotr Ślaski. W 2007 r. zainstalowano też nową wersję oprogramowania dla Księgowości i przemigrowano jej bazę danych (główne czynności wykonał producent
oprogramowania, firma QNT). Program Księgowy został przeniesiony na serwer
z systemem operacyjnym Windows 2003.
W zawiązku z planowanym odejściem na emeryturę Ireny Samolej zatrudniono w maju Anetę Skórską, która miała przygotować się do przejęcia obowiązków
administratora lokalnej bazy danych. W grudniu rozpoczęła pracę Monika Poleszak,
która wcześniej nieformalnie odpowiadała za pracę Wypożyczalni w systemie komputerowym. Zatrudniono ją z myślą o zbliżającym się wdrożeniu elektronicznego
zamawiania dokumentów oraz zwiększających się zadaniach bibliotekarza systemowego, którego miała zastępować.
Na realizację czekały dwa zgłoszone projekty: projekt rozbudowy systemu
Virtua oraz projekt utworzenia biblioteki cyfrowej z własną pracownią digitalizacyjną.
W roku 2008 dokonano znacznego odnowienia bazy sprzętowej WBP. Zakupiono m.in. 15 komputerów oraz 15 urządzeń recover card do Czytelni Internetowej. Wymieniono część komputerów w Dziale Bibliografii, Dziale Informacji i Sali
Katalogowej. Towarzyszyła temu zmiana lokalizacji słabszych komputerów nadają-
127
cych się jeszcze do użytku oraz pomoc w porządkowaniu księgowej i administracyjnej ewidencji sprzętu komputerowego. Przygotowano i przeprowadzono utylizację
sprzętu komputerowego zakupionego przed 2002 r. oraz sprzętu komputerowego filii CEBID. W pałacu w Bronicach przygotowano stanowisko pracy dla nowego pracownika Działu Naukowo-Wydawniczego. Zmodyfikowano też rozwiązania informatyczne w Czytelni Internetowej, która dotychczas przysparzała wielu problemów.
Usunięto program do konfiguracji dostępności aplikacji „Tweaker” wchodzący w
konflikt z programem „Oko Szefa” do zarządzania Czytelnią Internetową i zainstalowano urządzenia recover card na wszystkich komputerach z funkcją przywracania
docelowych ustawień przy każdym ponownym uruchomieniu komputera. Łatwiej
jest też obecnie przygotować Czytelnię do celów szkoleniowych.
W trosce o rozwój oprogramowania dokonano aktualizacji wniosku o dofinansowanie rozbudowy systemu Virtua. Dział Komputeryzacji rozpoczął przygotowania do wdrożenia modułu elektronicznego zamawiania dokumentów. Obejmowały one studiowanie dokumentacji systemu oraz prace kontrolne i porządkowe
w rekordach egzemplarza. Sprawdzono i poprawiono ustawienia statusu dostępności
w blisko 130 tys. rekordów. Przy okazji opracowano i wdrożono koncepcję uporządkowania lokalizacji egzemplarza, aby prezentowała zarówno miejsce przechowywania, jak i udostępniania.
W 2008 r. została przygotowana i przeprowadzona akcja windykacji niezwróconych książek. Działu Komputeryzacji przygotował „Procedurę Postępowania” obejmującą: procedurę postępowania z rekordami czytelników przetrzymujących książki i zalegających z zapłaceniem kar, procedurę postępowania z rekordami
niezwróconych książek oraz podział zadań i koordynację czynności osób sprawdzających i zmieniających statusy rekordów. Piotr Ślaski opracował metody pozyskiwania danych niezbędnych windykatorowi oraz opracowania list dłużników.
Istotne zmiany odczuli też użytkownicy innych programów komputerowych
stosowanych w Bibliotece. Dział Dystrybucji wyposażono w nowy program „Subiekt” ze sklepem internetowym. W Dziale Księgowości zmieniono dotychczasowy program księgowo-płacowy na program Qrezus (nowa wersja dla systemu operacyjnego Windows) z dodatkowymi funkcjami, np. ewidencja środków trwałych
i obsługa faktur wystawianych przez Dział Administracji. Po okresie reorganizacji
i przenoszenia do nowego gmachu Działu Zbiorów Specjalnych nadszedł czas włączenia do katalogowania w NUKAT tych dokumentów, dla których udostępniono
format opisu, a więc kartografii i starych druków. W tym celu zorganizowano dla
pracowników cykl szkoleń w zakresie: zasad współpracy i katalogowania w NUKAT, struktury bazy danych NUKAT i jej prezentacji w OPAC, formatu MARC
21 opisu bibliograficznego dla wydawnictw zwartych, formatu MARC 21 dla kartoteki haseł wzorcowych, formatu MARC 21 dla zbiorów kartograficznych, kopiowania i sporządzania rekordów bibliograficznych dokumentów kartograficznych oraz
tworzenia opisu egzemplarza dla zbiorów kartograficznych i starych druków. Koledzy przeszli obowiązkowe, praktyczne szkolenie w zakresie katalogowania wydawnictw zwartych w Dziale Opracowania. Do indywidualnego szkolenia w zakresie
poszczególnych formatów została wyznaczona Irena Samolej z Działu Komputeryzacji, zatrudniona w niepełnym wymiarze godzin po przejściu na emeryturę w lutym
2008 r. Nadzorowała katalogowanie zbiorów specjalnych, przeprowadzała korektę
opisów i wprowadzała je do NUKAT.
Jeszcze innym zadaniem było poszukiwanie sposobów utworzenia własnej biblioteki cyfrowej. Już w 2007 r. Maria Rydz opracowała wewnętrzny projekt
128
utworzenia Biblioteki Cyfrowej WBP w Lublinie z własną pracownią digitalizacyjną. Pojawiały się też międzybiblioteczne inicjatywy utworzenia wspólnej biblioteki
cyfrowej bibliotek lubelskich – spotkanie dyrektorów wszystkich bibliotek lubelskich w 2007 r., a w następnym roku – spotkanie przedstawicieli bibliotek Politechniki Lubelskiej i Uniwersytetu Przyrodniczego z naszym udziałem. Inicjatywy te nie
zainaugurowały jednak współpracy.
Jeszcze więcej rozwoju
Rok 2009 przyniósł długo oczekiwane środki na realizację projektu rozbudowy i modernizacji systemu Virtua. Pierwszym jego etapem był zakup serwera pod
przyszłe oprogramowanie. Uzgodniono z VTLS, Inc. szczegóły dotyczące zakupu
nowej wersji systemu, jego instalacji na nowym serwerze i migracji bazy danych
oraz kosztów i terminu realizacji usługi. Każdą wolną chwilę poświęcono na studiowanie dokumentacji systemu z funkcją elektronicznego zamawiania dokumentów.
Przeanalizowano rozwiązania przyjęte w BG UMCS i BG UP, aby zachować ich
jak największą jednolitość w skali miasta. Przygotowano też wydruki pomocnicze
z rejestrem planowanych zmian, poprawek i uzupełnień w funkcjach systemu i ich
prezentacji w OPAC.
W czerwcu odbyła się instalacja systemu i migracja baz danych. Aby skrócić do minimum zakłócenia ciągłości pracy Biblioteki, postanowiono skonfigurować
system tak, aby udostępnić jego dotychczasowe funkcje, a potem przygotować nowe
– elektroniczne zamawianie dokumentów i nowy portal internetowy. Wznowiono
pracę Wypożyczalni, ale rozpoczęcie katalogowania w NUKAT nastręczało pewne
trudności. Biblioteka posiadała nową wersję systemu, a NUKAT wciąż pracował
w starej, dlatego przygotowano „Instrukcję pracy w dwóch wersjach klienta systemu
Virtua” i przeprowadzono szkolenia dla pracowników Działów Opracowania i Wydawnictw Ciągłych, a następnie wznowiono katalogowanie. W sierpniu, po migracji
NUKAT do tej samej wersji systemu, skończyły się niedogodności związane z pracą w dwóch jego klientach. Po przywróceniu normalnego rytmu pracy można było
skoncentrować się na przygotowaniach do wdrożenia funkcji elektronicznego składania rewersów. Trzeba było wykonać prace porządkowe w bazie danych. Dokonano
ekstrakcji rekordów czytelników z niepełnymi Peselami i zlecono ich uzupełnienie
pracownikom Wypożyczalni. Dokonano grupowej modyfikacji różnych ustawień
w rekordach egzemplarzy i dokończono prace związane z czyszczeniem bazy, a na
koniec poddano ocenie jej prezentację w portalu internetowym. Jednocześnie skonfigurowano w bazie testowej parametry niezbędne do uruchomienia funkcji elektronicznego zamawiania dokumentów. Przygotowano również i-Portal, dla którego
Paweł Znamierowski opracował nową szatę graficzną. Zmodyfikowano wszystkie
ekrany w celu dostosowania ich do nowych funkcji i rozwiązań przyjętych w BG
UMCS. Na stronie głównej i-Portalu wprowadzono zestaw narzędzi do wyszukiwania w OPAC i obsługi funkcji pomocniczych oraz zestaw ekranów informujących o dostępnych opcjach, zasadach wyszukiwania w OPAC i składania elektronicznych zamówień. Opracowano też założenia rewersu elektronicznego oraz formularza monitów i e-maili. Piotr Ślaski opracował program do wydruku rewersów
elektronicznych oraz skonfigurował odpowiednio serwer i drukarkę. W Magazynie
przygotowano stanowisko do wydruku rewersów. Przeprowadzono testy funkcjonowania zamówień elektronicznych w bazie testowej. Przygotowano również nowe
procedury pracy dla Magazynu i Wypożyczalni dotyczące obsługi nowej funkcji.
Przeprowadzono szkolenia dla Działu Udostępniania oraz pracowników Magazynu.
129
Udostępniono nowy i-Portal Działowi Informacji i przeprowadzono szkolenia dotyczące jego budowy, układu narzędzi i ekranów z pomocami oraz ekranów konta
czytelnika. We wrześniu, przy niezbędnym zamknięciu dostępu do systemu, przeprowadzono grupową modyfikację rekordów egzemplarza, która polegała na zamianie miejscami sygnatur w księgozbiorze Wypożyczalni. Następnie przygotowano
wszystkie ustawienia w bazie głównej. Skonfigurowano i-Portal do uruchomienia
zamówień elektronicznych. Zabezpieczono terminale w Wypożyczalni i Sali Katalogowej tak, aby można było przeglądać z nich tylko katalog, a potem udostępniono nowy interfejs i-Portalu. 14 IX 2009 r. oddano do użytku system zamówień
elektronicznych. W związku z jednoczesnym rozszerzeniem licencji użytkowania,
Biblioteka udostępniła swój katalog jednocześnie 180 czytelnikom, którzy mogli
zamawiać książki i czasopisma do Wypożyczalni lub Czytelni bez wychodzenia
z domu. Umożliwiono im sprawdzanie online stanu swojego konta czytelniczego
oraz prolongowanie książek.
W trakcie rozbudowy systemu Virtua nastąpiła kolejna modernizacja infrastruktury sprzętowej. VTLS po raz pierwszy dopuścił do użytku tańsze serwery LINUX,
dlatego część środków zapotrzebowanych na realizację projektu można było przeznaczyć na zakup innego sprzętu komputerowego. Zorganizowano więc i przeprowadzono przetarg na zakup nowych komputerów i drukarek, które stopniowo
konfigurowano i rozstawiano w poszczególnych działach Biblioteki. Pod koniec
2009 r. baza sprzętowa Biblioteki liczyła: 144 komputery pracujące, 4 komputery stanowiące sprzęt zapasowy, 22 laptopy, 36 drukarek, 7 skanerów optycznych
oraz 15 czytników kodów paskowych. Do wycofania przeznaczono 35 komputerów, w tym 15 komputerów sprawnych technicznie. Biblioteczną sieć komputerową
obsługiwały następujące serwery: REDHAT (Virtua), LINUX (poczta komputerowa, księgarnia internetowa), LINUX (WWW), NOVELL (konta użytkowników),
WINDOWS 2003 Serwer (program księgowy, płacowy, kadrowy, księgarnia/dystrybucja, LEX). W Pracowni Plastycznej postawiono odrębny serwer na komputerze
pochodzącym z wymiany sprzętu, co pozwoliło nieco odciążyć serwery ogólnobiblioteczne. Z inicjatywy Dyrekcji sprzedano pracownikom Biblioteki 19 sprawnych
technicznie komputerów wycofanych z eksploatacji.
W 2009 r. rozpoczęły się prace związane z przystąpieniem Biblioteki do
międzyinstytucjonalnego projektu utworzenia Lubelskiej Biblioteki Wirtualnej, którego organizatorem jest Urząd Miasta. Odbyło się wiele spotkań informacyjnych
i organizacyjnych, które zaowocowały opracowaniem wspólnego projektu, podpisaniem umów partnerskich, uzyskaniem zgody Rady Miasta na współfinansowanie
projektu i uzyskaniem środków z dotacji na jego realizację. Obecnie koordynator
projektu przygotowuje się do realizacji przetargu na dostawę sprzętu komputerowego dla wszystkich jego uczestników.
W listopadzie 2009 r. odbyło się w Centrum NUKAT spotkanie informacyjne w sprawie warunków uczestnictwa w realizacji kolejnego, ważnego projektu
„NUKAT – Autostrada Informacji Cyfrowej”, który miał scalać lokalne bazy danych wytypowanych bibliotek w określonym zakresie i według ustalonych procedur.
Myśl o scaleniu lokalnych baz danych towarzyszyła bibliotekarzom od początku
istnienia NUKAT. Było to jednak trudne zadanie, które wymagało wypracowania
procedur organizacyjnych, narzędzi informatycznych do filtrowania i scalania rekordów, a także pozyskania odrębnych środków na jego realizację. Biblioteka podpisała
deklarację uczestnictwa w projekcie i w styczniu 2010 r. rozpoczęły się prace związane z jego realizacją. Z ramienia Biblioteki uczestniczyli w projekcie: Piotr Ślaski,
130
jako informatyk, Maria Rydz, jako koordynator oraz osoby katalogujące z Działu
Opracowania: Jolanta Dobryńczuk, Artur Sitko, Joanna Kozińska-Chachaj, Aleksandra Stalęga i Anna Sułek. Wstępna faza polegała na wygenerowaniu dla NUKAT
pliku z lokalnymi rekordami wstępnie kwalifikującymi się do procesu scalania. Plik,
po przepuszczeniu przez procedury filtracyjne i porównawcze, został opisany przez
NUKAT i zwrócony Bibliotece. Część błędnych rekordów można było poprawić
i ponownie włączyć do pliku docelowego, co wykonała Jolanta Dobryńczuk. W lipcu
miał miejsce I etap scalania, obejmujący: przygotowanie procedur i plików z rekordami zakwalifikowanymi we wstępnym etapie scalania, pobranie z NUKAT pliku
z rekordami docelowymi, wymianę rekordów w bazie lokalnej na rekordy z NUKAT. Kolejne trzy etapy miały odbyć się w następnych latach, zgodnie z przygotowanym harmonogramem bibliotek i limitów rekordów przewidzianych do scalenia.
W 2010 r. miało również miejsce inne scalenie – połączono lokalne bazy
Bibliografii Lubelszczyzny tworzone wcześniej rocznikami.
Ważne było wytypowanie przez Dział Zbiorów Specjalnych dwojga pracowników do katalogowania w NUKAT starych druków i dokumentów życia społecznego. Irena Samolej rozpoczęła proces szkolenia kolegów oraz nadzorowała ich
prace katalogerskie.
Sierpień miał być miesiącem okresowej aktualizacji systemu Virtua, która
tym razem oznaczała instalację aż trzech wersji pominiętych w poprzednich latach.
Migracja nie doszła do skutku w związku z niezadowalającym dla NUKAT poziomem uwzględnienia jego wymagań przez producenta.
Infrastruktura informatyczna wzbogaciła się o bezprzewodowy dostęp do
Internetu. Informatycy Działu Komputeryzacji opracowali koncepcję lokalnej sieci
WI-FI, przeprowadzili rozpoznanie rynku w celu jakościowego i ilościowego doboru sprzętu, oszacowali koszty zadania, zakupili niezbędne elementy sieci i dokonali
jej konfiguracji oraz zainstalowali anteny. Konieczne było rozszerzenie przepustowości obecnego łącza internetowego, co wymagało zmiany umowy z LUBMAN
UMCS. Poza tym trzeba było połączyć serwerownie w starym i nowym budynku
dwoma dodatkowymi kablami, by uzyskać możliwość skonfigurowania sieci WI-FI
na poziomie -1 nowego budynku. We wrześniu, przed organizowaną w Bibliotece
konferencją „V Forum Młodych Bibliotekarzy”, sieć bezprzewodowa została oddana do użytku. Dostęp do Internetu uzyskał też budynek na Leśmiana, w którym jest
zlokalizowana Pracownia Introligatorska Biblioteki. Czytelnię Internetową poddano
kolejnej modernizacji. Na wszystkich komputerach zainstalowano system operacyjny Windows 7 i wymieniono karty „recover” służące do odzyskiwania systemu w
przypadku awarii.
Na początku 2011 r. przystąpiono do kolejnych etapów scalania lokalnej
bazy danych z bazą NUKAT. Prace informatyka obejmowały generowanie i przekazywanie plików z rekordami do scalania automatycznego, a następnie wgrywanie plików zwrotnych, co pozwalało zastąpić rekordy lokalne rekordami z NUKAT.
Przygotował też listy pomocnicze ze skróconymi opisami bibliograficznymi, by ułatwić Działowi Opracowania typowanie książek. Koordynator projektu, Maria Rydz
oraz bibliotekarze z Działu Komputeryzacji sprawdzali zaimportowane rekordy
i poprawiali błędy techniczne. Po zakończeniu prac przeprowadzono ich rozliczenie
w NUKAT i przygotowano sprawozdanie z realizacji projektu. Prace katalogowe
Biblioteki, przewidziane do realizacji w miesiącach luty – kwiecień zakończyły
się 9 marca. Dzięki udziałowi w projekcie zostały zastąpione w bazie lokalnej Biblioteki 16 992 rekordy ich odpowiednikami w NUKAT w tym: 15 237 rekordów
131
– odpowiednikami już istniejącymi w NUKAT, 585 rekordów – odpowiednikami
automatycznie przejętymi do NUKAT z bazy WBP jako rekordy nowe, 1170 rekordów – odpowiednikami ręcznie wprowadzonymi do NUKAT jako rekordy nowe.
W sierpniu Piotr Ślaski przeprowadził długo planowaną aktualizację systemu Virtua z wersji 48, poprzez wersje 49, 50 i 2009 do wersji 2011.1.1.3, do której
migrował również NUKAT i wszystkie Biblioteki stosujące system Virtua.
W IV kwartale zorganizowano przetarg na dostawę znacznej ilości sprzętu
komputerowego. Wymieniono wszystkie komputery w Czytelni Internetowej oraz
najbardziej wyeksploatowany sprzęt pracowników. Zakupiono też urządzenie do
usprawnienia pracy poczty komputerowej – FortiMail oraz urządzenie do zarządzania pracą sieci komputerowej – ForiAnalyzer. Ponadto wyposażono Dział Komputeryzacji w macierz dyskową, która posłuży do tworzenia dodatkowej kopii bezpieczeństwa baz danych oraz ognioodporny sejf, w którym będzie przechowywana
macierz i licencje oprogramowania. W grudniu na dachu budynku została zainstalowana antena HotSpota. Tym samym Biblioteka włączyła się w realizację projektu
Urzędu Marszałkowskiego, którego celem jest objęcie centrum miasta bezpłatnym
dostępem do bezprzewodowego Internetu.
W 2011 r. minęło 15 lat od rozpoczęcia szeroko zakrojonych prac związanych z komputeryzacją Biblioteki. Dysponujemy dużą, sprawną, na bieżąco modernizowaną siecią komputerową oraz siecią bezprzewodową. Udostępniamy czytelnikom w Internecie Bibliografię Lubelszczyzny i katalog zbiorów – wydawnictw
zwartych, ciągłych oraz coraz liczniej reprezentowanych zbiorów specjalnych.
1 września główna baza komputerowa Biblioteki liczyła blisko 135 tys. rekordów
bibliograficznych, 168 tys. rekordów egzemplarza, 3 tys. rekordów wydawnictw ciągłych oraz 215 tys. rekordów kartoteki haseł wzorcowych. W Wypożyczalni komputerowej jest zarejestrowanych blisko 24 tys. czytelników, którzy mogą zamawiać
książki przez Internet, samodzielnie dokonywać prolongat i na bieżąco sprawdzać
stan swojego konta czytelniczego. Katalog jest prowadzony w tym samym systemie
i według standardów przyjętych przez centralny katalog narodowy NUKAT oraz
największe biblioteki uczelniane w Polsce.
W 2012 r. NUKAT będzie świętował 10-lecie swojego istnienia. Jego baza
danych liczy ponad 2 mln wydawnictw zwartych, 68 tys. tytułów czasopism i ponad
8 mln rekordów kartoteki haseł wzorcowych. Jest sprawną, doskonale zorganizowaną instytucją, zarządzającą współpracą 108 bibliotek, a Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie pełnoprawnym członkiem Zespołu
Koordynacyjnego NUKAT i Porozumienia Bibliotek Stosujących System VTLS.
132
Marlena Radwan
CZYTELNICTWO ZASOBÓW CZASOPIŚMIENNICZYCH
ZE ZBIORÓW WOJEWÓDZKIEJ BIBLIOTEKI PUBLICZNEJ
IM. HIERONIMA ŁOPACIŃSKIEGO
Obchody stulecia Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego były impulsem do przeprowadzenie ankiety w Czytelni Czasopism. Niniejszy artykuł stanowi uzupełnienie do artykułu poświęconego wyłącznie rysowi
historycznemu Czytelni1. Przez cały rok 2009 wśród odwiedzających Czytelnię była
prowadzona ankieta w sprawie: struktury zawodowej czytelników, motywów korzystania z czasopism i częstotliwości ich wypożyczania z Działu Przechowywania.
Ankieta składała się z dwóch części. Pierwsza dotyczyła struktury zawodowej oraz
celu korzystania – ta część była wypełniana przez czytelników. Natomiast druga
– wypełniana przez pracowników – dotyczyła czasopism zamawianych z Działu
Przechowywania Zbiorów. Badania były prowadzone przez 293 dni, a liczba czytelników biorących udział to 10 811 osób. Z zebranego materiału wynika, iż Czytelnia
Czasopism to jedna z najliczniej odwiedzanych agend WBP. Cieszy się ogromnym
zainteresowaniem mieszkańców Lublina, co potwierdzają uzyskane informacje.
Struktura zawodowa czytelników
Wyniki ankiety pokazały, w jaki sposób w ciągu roku zmienia się liczba czytelników. Tabela 1 przedstawia dane liczbowe z każdego miesiąca, a poniższy wykres (wykres 1) obrazowo pokazuje kształtowanie się liczby czytelników w zależności od miesiąca.
Wykres 1.
Krzywa roczna odwiedzin
1600
1400
1200
1000
800
600
400
200
0
Liczba odwiedzin
I
II
III
IV
V
VI VII VIII IX
X
XI XII
1
Zob. M. Radwan, Historia i współczesność Czytelni Czasopism Wojewódzkiej Biblioteki
Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego, „Bibliotekarz Lubelski”, R. 51, 2008, s. 85-96.
133
Tabela 1.
Liczba odwiedzin w poszczególnych miesiącach
I
II
III
IV
V
Liczba
odwiedzin 1186 1042 1353 1003 1061
VI
VII
VIII
IX
X
XI XII
717
488
502
780 940 906 833
Strukturę zawodową czytelników poznaliśmy na podstawie indywidualnych
odpowiedzi każdej osoby. Odwiedzający byli proszeni o zaznaczenie odpowiedniego pola, jednoznacznego z wykonywanym zawodem. Do wyboru było 8 odpowiedzi: 1. pracownik naukowy; 2. bibliotekarz; 3. nauczyciel; 4. student; 5. uczeń; 6.
emeryt/rencista; 7. bezrobotny oraz 8. inne zatrudnienie. Wybory, których dokonali
czytelnicy, przedstawia wykres 2.
Wykres 2.
Struktura zawodowa czytelników
Struktura zawodowa
4500
39.0%
4000
3500
3000
24.30%
2500
17.50%
2000
1500
1000
500
0
5.40%
6.0%
3.50%
2.40%
1
2
3
4
5
2.0%
6
7
8
Z powyższego zestawienia wynika, że grupą najczęściej odwiedzającą naszą
czytelnią byli studenci. W ciągu roku zarejestrowaliśmy 4227 odwiedzin. Do tej grupy zaliczamy zarówno osoby dziennie studiujące, jak również uczące się w systemie
zaocznym i na studiach doktoranckich. Po przeanalizowaniu danych zauważyliśmy,
że ta odpowiedź najczęściej była wybierana w marcu (608) i styczniu (507). Niewątpliwie ma to związek ze zbliżającymi się sesjami egzaminacyjnymi oraz terminem składania prac magisterskich. Natomiast najmniej osób z tej grupy odwiedziło
Czytelnie w miesiącach wakacyjnych : lipiec (65) i sierpień (67). Kształtowanie się
liczby osób deklarujących zawód student prezentuje wykres 3, gdzie zaznaczono
wakacyjny spadek odwiedzin.
134
Wykres 3.
Krzywa roczna – studenci
700
600
500
400
300
Zawód student
200
100
0
Drugą grupą zawodową, chętnie korzystającą z czasopism oferowanych przez
bibliotekę, są renciści i emeryci. Grupa ta to osoby, które systematycznie nas odwiedzają. Wartości liczbowe, jakie osiągnęła ta odpowiedź, utrzymują się na tym
samym poziomie przez cały rok. Stan taki można tłumaczyć prawdopodobnie dużą
ilością wolnego czasu. Natomiast minimalny spadek zauważa się pod koniec roku
w miesiącach: listopad i grudzień.
Na trzecim miejscu znalazła się odpowiedź „inne zatrudnienie”. Zaznaczana
była przez osoby wykonujące inny zawód niż podany w ankiecie. Na podstawie
„zeszytu odwiedzin” można stwierdzić, że najczęściej byli to prawnicy, pracownicy
socjalni, dziennikarze oraz lekarze. Odpowiedź taką zaznaczyło 1895 osób.
Nauczyciele stanowią 5% wszystkich odwiedzających. Zawód ten w ankiecie
podało 616 osób. Z obserwacji pracowników wynika, iż czasopisma udostępniane
w Czytelni osoby te wykorzystywały do samokształcenia, pogłębiania swej wiedzy
z zakresu pedagogiki i wychowania młodzieży.
Kolejną grupą zawodową są bibliotekarze – 583 osoby. Są to przede wszystkim pracownicy Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, którzy korzystali ze zbiorów
w celach zawodowych. Materiały udostępniane w Czytelni Czasopism były wykorzystywane do wykonywania kwerend, działalności wystawienniczej (Dział Informacji, Dział Zbiorów Specjalnych) oraz do prac nad Bibliografią Lubelszczyzny
(Dział Bibliografii Lubelszczyzny i Wiedzy o Regionie).
Na miejscu szóstym znaleźli się uczniowie (3%) – 386 osób. Podobnie jak w
przypadku studentów, kształtowanie się tej grupy było uzależnione od danego miesiąca. Analogicznie do pierwszej grupy zawodowej dostrzegamy tu spadek odwiedzających w miesiącach wakacyjnych. Najczęściej młodzież ucząca się przychodziła
do Czytelni w marcu i kwietniu. Wzrost zainteresowania biblioteką i jej zbiorami był
podyktowany zbliżającą się maturą i związanymi z tym pracami oraz prezentacjami.
Pracownicy naukowi stanowili nieliczną grupę zawodową – 258 czytelników
(2%). Większość to pracownicy lubelskich uczelni wyższych, przeważnie UMCS.
Część czytelników to pracownicy instytucji spoza regionu, których do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej przyciągnęły nasze zbiory, często pojedyncze, unikatowe
egzemplarze.
135
Najrzadziej Czytelnię Czasopism odwiedzali bezrobotni – 212 osób. Może
to sugerować, że osoby bezrobotne nie czytają, ale może też świadczyć o poszukiwaniu pracy lub o zatajaniu tej informacji. Czytelnicy, którzy zaznaczyli taką odpowiedź, najczęściej przeglądali „Anonse” oraz dzienniki regionalne, w których są
zamieszczane ogłoszenia o pracy.
Cel korzystania
Jednym z trzech elementów, które badała ankieta, był cel korzystania.
Chcieliśmy poznać powody, które skłaniają czytelników do korzystania ze zbiorów
bibliotecznych. Podobnie jak w przypadku struktury zawodowej, tutaj też czytelnicy byli proszeni o zaznaczenie jednej z 10 odpowiedzi. Do wyboru mieli: 1. praca
naukowa; 2. praca doktorska; 3. praca magisterska; 4. praca licencjacka; 5. studia
(w znaczeniu przygotowania się do zajęć); 6. nauka szkolna; 7. matura; 8. publikacja; 9. cel zawodowy; 10. hobby (własne zainteresowania, rodzaj spędzania wolnego czasu). Poniższy wykres obrazowo pokazuje dane dotyczące celu korzystania
(wykres 4). Natomiast w tabeli (tabela 2) zamieszczono wartości liczbowe, jakie
otrzymała poszczególna odpowiedź czytelników.
Wykres 4.
Cel korzystania
6000
48.15%
5000
4000
34.0%
3000
Cel korzystania
2000
1000
7.50%
2.60%
0.98%
1.72%
0.86%
2
3
4
1.15%
2.02%
1.08%
6
7
8
0
Praca
Doktorska
(2)
Praca
Magisterska (3)
Praca
Licencjacka (4)
Studia (5)
Nauka
Szkolna (6)
280
106
187
93
3664
125
10
219 117
814
Hobby (10)
Praca
Naukowa
(1)
Wartość
liczbowa
9
Publikacja
(8)
Cel
Zawodowy
(9)
5
Matura (7)
1
Tabela 2.
Cel korzystania (zestawienie roczne)
5206
Analizując powyższe dane zauważamy, że na pierwsze miejsce, jako cel korzystania, wysuwa się hobby. Motyw ten może być rozumiany bardzo szeroko. Czytanie, jako czynność wykonywana dla relaksu, może być łączona ze zdobywaniem
wiedzy lub doskonaleniem umiejętności. Większość osób, które zaznaczyły tę odpo-
136
wiedź, to emeryci i renciści. Osoby te zazwyczaj dysponują większą ilością wolnego
czasu, dlatego są częstymi gośćmi w bibliotece. Najczęściej korzystają ze zbiorów
bieżących: gazet codziennych, czasopism opiniotwórczych.
Drugie miejsce wśród motywów zajmują studia. Odpowiedź taką zaznaczyły
3664 osoby. Przede wszystkim byli to studenci przygotowujący się do zajęć, poszukujący materiałów lub po prostu uczący się w czytelni. W grupie tej znalazły się
osoby piszące prace doktorskie, magisterskie i licencjackie, co wpłynęło na wartość
innych odpowiedzi. Analizując dane dotyczące tego celu zauważa się pewną zależność między student – zawód a studia – cel korzystania. Zagadnienia te osiągnęły
podobne wartości liczbowe, co jest zamieszczone na poniższym wykresie.
Wykres 5.
Zawód student i cel - studia
700
600
500
400
Zawód
300
Cel korzystania
200
100
0
I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII
Kolorem niebieskim zaznaczono studia jako zawód, natomiast kolorem różowym studia – cel korzystania. Z wykresu wynika, że cel korzystania zależy od
grupy zawodowej. W poszczególnych miesiącach zagadnienia te osiągają praktycznie te same wyniki, ich krzywe są niemal identyczne. Podobnie jak w przypadku
zawodu, tak i w przypadku celu, okres wakacji letnich to czas stagnacji i dużego
spadku czytelników. W tych samych miesiącach następuje wzrost odwiedzin, np.
marzec jest miesiącem największego zainteresowania.
Trzecie miejsce wśród czytelniczych odpowiedzi zajął cel zawodowy. Odpowiedź taką zaznaczyło 814 osób. Zwrot ten rozumiemy szeroko, w zależności
od grupy zawodowej. W przypadku nauczycieli dotyczy to korzystania ze zbiorów
w celu podnoszenia kwalifikacji, samokształcenia, pogłębiania swej wiedzy z zakresu pedagogiki i wychowania młodzieży. Inną grupę zawodową stanowią prawnicy, dla których odpowiedź ta oznacza korzystanie z Lexa lub „Dzienników Ustaw”
w celu odnalezienia interesujących informacji.
Praca naukowa, jako cel korzystania, została wybrana przez 280 osób, co umieściło ją na czwartej pozycji. Pod tym pojęciem rozumiemy szeroko pojętą pracę na
uczelni, a więc przygotowanie do prowadzenia zajęć ze studentami, do wykładów,
a także z poszukiwaniem informacji do publikacji naukowych. Osoby zaznaczające
tę odpowiedź w zbiorach biblioteki znajdują wiele unikatowych czasopism z różnych
dziedzin wiedzy, które niewątpliwie są bardzo przydatne do przeprowadzenia badań
naukowych.
Na piątym miejscu znalazła się matura. Taki cel wybrało 219 naszych czytelników, czyli młodzież ucząca się. Matura jako cel, podobnie jak praca naukowa
137
może być dość szeroko rozumiana. Pod tym pojęciem są: zbieranie literatury do
prezentacji maturalnych, czytanie artykułów, nauka w czytelni lub ogólne poszerzanie wiedzy. Z poniższego zestawienia wynika, że najwięcej osób tę odpowiedź zaznaczyło w marcu i kwietniu – miesiącach bezpośrednio poprzedzających egzamin
dojrzałości. Z obserwacji bibliotekarzy wynika, że najczęściej młodzież korzysta z
czasopism kulturalnych „Film”, „Kino”, o tematyce politycznej i społecznej – „Polityka”, „Wprost”, a także dotyczących języka polskiego i literatury – „Pamiętnik
Literacki”.
Pracę magisterską, jako motyw odwiedzin, podało 187 czytelników. Cel ten
rozumiemy jako poszukiwanie informacji, kompletowanie bibliografii, czytanie artykułów, a także samo pisanie pracy magisterskiej. Niska wartość tej odpowiedzi
może być wynikiem wcześniejszego zaznaczenie celu „studia”, przez który wielu
naszych czytelników rozumie również pisanie pracy magisterskiej.
Na siódmym miejscu, z wynikiem 125 odpowiedzi, znalazła się nauka
szkolna. Najczęściej była zaznaczana podobnie jak matura przez młodzież. Pod tym
pojęciem rozumiemy wszystkie czynności związane z nauką w szkole, czyli przygotowywanie się do klasówek, pisanie referatów, odrabianie prac domowych, a także
przygotowywanie się do matury.
Wśród czytelników publikacja, jako cel, zajęła ósme miejsce. Odpowiedź
taką podało 117 odwiedzających. Osoby te przede wszystkim korzystały z prasy
regionalnej, księgozbioru podręcznego. Jeśli chodzi o zawód, to byli dziennikarze
oraz pracownicy naukowi.
Odpowiedzi dotyczące celu korzystania, które najrzadziej były zaznaczane
to praca doktorska z liczbą 106 i praca licencjacka – 93 odpowiedzi. Niewielkie
liczby w tych kategoriach są wynikiem tego, iż czytelnicy często zaznaczali odpowiedź ogólną – studia. Podobnie jak w przypadku pracy naukowej czy magisterskiej, czytelnicy poszukiwali literatury na konkretny temat, przeglądali czasopisma
a w konsekwencji pisali prace.
Wykorzystanie czasopism magazynowych
Trzecim zagadnieniem, które miała zbadać ankieta, było ilościowe wykorzystanie czasopism zgromadzonych w Dziale Przechowywania Zbiorów. Tę część
ankiety prowadzili pracownicy. Za materiał badawczy służyły rewersy składane
przez zamawiających. Do arkusza wprowadzano tytuł, sygnaturę, liczbę egzemplarzy oraz rok wydania zamówionego czasopisma. Oprócz tego pytaliśmy czytelników
o zawód, aby dowiedzieć się, jaka grupa zawodowa najczęściej zamawia czasopisma. Do 14 IX 2009 r. dane dotyczące czasopism były spisywane z rewersów kartkowych, bezpośrednio składanych u dyżurującego bibliotekarza. Odtąd w bibliotece
zaczął działać elektroniczny system zamawiania i dane potrzebne do ankiety spisywano z czasopism dostarczonych do Czytelni z magazynu.
W ciągu 2009 r. czytelnicy zamówili 611 tytułów czasopism, co daje 6361
egzemplarzy. Czasopisma te zostały podzielone na czerty grupy ze względu na rok
wydania. Poniższa tabela przedstawia dane liczbowe czasopism udostępnianych
czytelnikom.
138
Tabela 3.
Czasopisma udostępnione z magazynu
Ogółem za rok
2009
Liczba
czasopism
XIX wiek
Do 1950 r.
Od 1950 r.
XXI wiek
6361
444
594
3367
1956
Z powyższego zestawienia wynika, że największym zainteresowaniem
wśród czytelników cieszyły się czasopisma wydane po roku 1950. Liczba wypożyczeń sięgnęła 3367 egzemplarzy, co stanowi 52,93% wszystkich zamówionych tytułów. Na drugim miejscu wśród najczęściej zamawianych czasopism znalazły się z
XXI w. – 1956 egzemplarzy (30,74%). Zbiory wydane do 1950 r. uplasowały się na
trzecim miejscu, osiągając liczbę 594 egzemplarzy (9,33%). Najrzadziej czytelnicy
korzystali z czasopism XIX-wiecznych, wypożyczając 444 egzemplarze (6,98%).
Małe zainteresowanie tego typu materiałami może świadczyć o udostępnianiu ich w
formie mikrofilmów w Czytelni Zbiorów Specjalnych.
Badania prowadzone w Czytelni Czasopism pokazały, w których miesiącach czytelnicy najczęściej zamawiali czasopisma. Zamieszczona niżej tabela zawiera dane liczbowe, a wykres obrazuje całość zjawiska.
Tabela 4.
Liczba zamawianych czasopism w roku 2009
I
II
III IV
Liczba czasopism za- 492 863 1125 698
mówionych
V
VI
VII
VIII
IX
X
518
225
323
350
270
528
XI
XII
571 398
Wykres 6.
Krzywa roczna czasopism wypożyczonych z Działu Przechowywania Zbiorów
1200
1000
800
Udostępnione czasopisma
600
400
200
0
I
II
III IV
V
VI VII VIII IX
X
XI XII
Analiza danych zebranych podczas badania pokazuje, że miesiącem, w którym czytelnicy najczęściej wypożyczali czasopisma, był marzec – 1125 zamówionych egzemplarzy. W trzecim kwartale zauważamy stagnację i spadek zainteresowania zbiorami wynikający z mniejszej liczby odwiedzających, co było spowodowane
wakacjami. Natomiast w październiku liczba zamówień wzrasta w związku z początkiem roku akademickiego. Ankieta prowadzona w Czytelni uwidoczniła głębokie zależności między liczbą odwiedzających nas czytelników a liczbą zamówień
z magazynu. Ilustruje to poniższy wykres. W tych samych miesiącach (marzec) widać wzrost, stagnację (lipiec, sierpień) i ponowny wzrost zainteresowania (październik, listopad).
139
Wykres 7.
Krzywa roczna liczby odwiedzin i czasopism wypożyczonych z magazynu
1600
1400
1200
Liczba odwiedzin
1000
800
600
Liczba udostępnionych
czasopism
400
200
0
I
II
III
IV
V
VI
VII VIII
IX
X
XI
XII
Innym pytaniem, na które odpowiedziała przeprowadzana ankieta, była
kwestia najczęściej wypożyczanych czasopism oraz struktura zawodowa osób wypożyczających. I tak, w roku 2009 czytelnicy zamówili 611 tytułów czasopism.
Pierwsza dziesiątka najczęściej zamawianych tytułów przedstawia się następująco:
1) „Gazeta Wyborcza” – 205 egzemplarzy;
2) „Kurier Lubelski” – 170 egzemplarzy;
3) „Film” – 98 egzemplarzy;
4) „Niedziela” – 94 egzemplarze;
5) „Kino” – 77 egzemplarzy;
6) „Pamiętnik Literacki” – 75 egzemplarzy;
7) „Rzeczpospolita” – 72 egzemplarze;
8) „Kultura” – 71 egzemplarzy;
9) „Polityka” – 71 egzemplarzy;
10)„Dialog” – 55 egzemplarzy.
Pierwsze dwa miejsca zajmują dzienniki, jeden o zasięgu regionalnym,
a drugi z wkładką dotyczącą spraw regionu. Świadczy to o dużym zainteresowaniu
prasą regionalną. Wojewódzka Biblioteka Publiczna jest największą tego typu placówką Lubelszczyzny gromadzącą regionalia. Natomiast pozostałe tytuły świadczą
o humanistycznym charakterze naszych zbiorów, które przede wszystkim są związane ze sztuką, kulturą, literaturą.
Przystępując do badań nad czasopismami, chcieliśmy poznać także strukturę zawodową osób wypożyczających. W roku 2009 liczba czytelników składających
zamówienia (rewersy) wyniosła 3868. Podobnie jak w przypadku osób odwiedzających, czytelnicy zostali podzieleni na 8 kategorii określających zawód. Grupą najczęściej korzystającą z numerów archiwalnych byli studenci (3 grupa) – 1830 osób.
Drugie miejsce zajęli pracownicy biblioteki, bibliotekarze (2 kategoria) – 927 osób.
Tak duży wynik jest adekwatny do „celu korzystania”, jakim często jest odpowiedź
na kwerendy. Na miejscu trzecim znalazły się osoby wykonujące inne zawody niż
podane w ankiecie (8 kategoria) – 445 osób. Pracownicy naukowi (1 kategoria) zajęli czwarte miejsce – 293 osoby. Miejsce piąte przypadło młodzieży uczącej się (4 kategoria) – 149 osób. Zaraz za nimi znaleźli się emeryci i renciści (5 kategoria) - 147
osób. Kolejna grupa to nauczyciele (7 kategoria) – 59 osób oraz osoby bezrobotne
(kategoria 6) – 18 osób. Poszczególne kategorie oraz ich procentowy udział w ogóle
osób wypożyczających prezentuje poniższy wykres.
140
Wykres 8.
Struktura zawodowa osób wypożyczających z magazynu
Struktura zawodowa osób wypożyczających
2000
47,31%
1800
1600
1400
1200
23,96%
1000
800
600
400
11,50%
7,57%
200
3,85%
3,80%
4
5
20,46%
1,52%
6
7
0
1
2
3
8
Wnioski
Przeprowadzone badania w pełni zobrazowały strukturę zawodową czytelników Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. Wykazały, że największą grupę użytkowników Biblioteki stanowią studenci, co wydaje się być konsekwencją istnienia
w Lublinie pięciu państwowych oraz kilku prywatnych uczelni. Dużą grupę użytkowników stanowią emeryci i renciści, co jest adekwatne do statusu biblioteki publicznej. W tej grupie duży procent to „stali czytelnicy” – osoby, które – jak wynika
z moich obserwacji – korzystają z Czytelni Czasopism od wielu lat codziennie.
Analiza wyników badań wykazała, że najczęściej podawanym przez respondentów celem korzystania jest hobby – co potwierdza różnorodny profil Biblioteki.
Podczas prowadzenia ankiety badana była również liczba czasopism zamawianych z Działu Przechowywania Zbiorów. Największym zainteresowaniem
wśród czytelników cieszyły się archiwalne numery prasy regionalnej będące najlepszym źródłem informacji do dziejów regionu. Pozostałe tytuły świadczą o profilu
humanistycznym Biblioteki, np. „Film”, „Niedziela”, „Kino”.
Na podstawie przeprowadzonych badań wyłania się obraz Czytelni Czasopism jako miejsca przyjaznego i często odwiedzanego przez „stałych” czytelników.
Potwierdza to, że Biblioteka jest placówką potrzebną w regionie, ponieważ swoimi
zasobami, służy zarówno mieszkańcom Lublina, jak i Lubelszczyzny.
141
142
Zdzisław Bieleń
KRYSTYNA STEFANIA JARZĘBOWSKA (1930-2011)
Urodziła się 24 VI 1930 r. w Płoskiem k. Zamościa. Po ukończeniu szkoły podstawowej uczęszczała do II Żeńskiego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego w Zamościu, które ukończyła w 1950 r.
Studia wyższe polonistyczne pierwszego stopnia odbyła na Uniwersytecie Warszawskim w latach 19501953. Na podstawie obowiązującego wtedy nakazu
pracy została skierowana do Lublina, do niedawno
utworzonej instytucji kulturalnej – Wojewódzkiej
Biblioteki Publicznej, działającej zaledwie od trzech
lat. Została zatrudniona na stanowisku bibliografa,
a po kilku miesiącach – instruktora powszechnych bibliotek publicznych woj. lubelskiego. Już wtedy dały
o sobie znać Jej cechy osobowe: inteligencja, niezależność myślenia, zaangażowanie, ambicja zawodowa. Umiała stawiać sobie cele, hierarchizować je
i następnie realizować. Od początku wyróżniała się pracowitością, sumiennością,
pomysłami. Uczestniczyła w wielu akcjach czytelniczych głównie na terenie wiejskim województwa. Nie dziwi zatem fakt, że szybko poznano jej zdolności i zalety, powierzając ważne funkcje i coraz wyższe stanowiska. W trakcie długoletniej
pracy przeszła wszystkie stopnie zawodowe, od najniższego stanowiska do starszego
kustosza (uzyskała w 1985). Szybko też pięła się po stopniach awansu służbowego.
Instruktorem była niedługo, bo pod koniec 1955 r. w nowo powstałej Wojewódzkiej
i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego (powstała z połączenia WBP
z MBP im. H. Łopacińskiego) powierzono jej kierownictwo Działu Instrukcyjno-Metodycznego. Była jedynym kandydatem. Po przejściu na emeryturę Marii Gawareckiej w 1976 r. naturalnym i jedynym kandydatem na stanowisko wicedyrektora
była Stefania. Przy poparciu ówczesnego dyrektora Tadeusza Jeziorskiego, mimo
iż była bezpartyjna, została mianowana zastępcą dyrektora ds. merytorycznych.
Funkcję tę pełniła do marca 1992 r., po czym przeszła na emeryturę, pracując nadal
w charakterze redaktora naczelnego czasopisma „Bibliotekarz Lubelski”. Pracowała
do marca 1998 r.
Zasługi Jarzębowskiej dla bibliotekarstwa publicznego na Lubelszczyźnie są niepodważalne. To Jej województwo lubelskie zawdzięcza liczne sukcesy
w dziedzinie bibliotekarstwa, które miały znaczenie również w skali krajowej.
Przede wszystkim wysoki poziom osiągnęła działalność instrukcyjno-metodyczna,
głównie w bibliotece wojewódzkiej, ale liczące się sukcesy miały również biblioteki powiatowe. Doskonale znała realia życia społeczno-kulturalnego województwa,
szczególnie dotyczące spraw związanych z upowszechnieniem książki oraz działalnością kulturalno-oświatową. W bibliotekach upatrywała podstawową placówkę infrastruktury kulturalnej małych środowisk wiejskich. Ich działalność widziała w ści-
143
słej łączności z innymi podmiotami, szczególnie szkołami i organizacjami młodzieżowymi. W tym kontekście należy ocenić działanie Jarzębowskiej ukierunkowane na
rozbudowę sieci bibliotecznej województwa, szczególnie na wsi. Przyczyniła się do
rozwoju działalności informacyjno-bibliograficznej we wszystkich bibliotekach województwa, inspirując je do tworzenia i rozbudowy warsztatów informacyjnych oraz
promocji tej służby. Największe sukcesy osobiste i Biblioteki były wiązane z wieloma akcjami kulturalno-oświatowymi, które prowadzono na terenie województwa.
Ich początkiem był realizowany z wielkim rozmachem konkurs „Wiedza pomaga
w życiu” w 1962 r., potem przeprowadzono wiele następnych, samodzielnie, bądź
z innymi kontrahentami (często ZMW). W ramach współpracy ze Związkiem Literatów Polskich, Towarzystwem Wiedzy Powszechnej i Ligą Kobiet organizowano
spotkania autorskie, prelekcje i konkursy czytelnicze. Dbała o tworzenie nowych
bibliotek i punktów bibliotecznych. Te ostatnie osiągnęły wtedy szczyt swego rozwoju ilościowego. Była inicjatorką imprez czytelniczych w małych miejscowościach wiejskich, które cieszyły się dużym zainteresowaniem.
Drugim ważnym polem jej aktywności zawodowej była działalność związana z doskonaleniem zawodowym bibliotekarzy i działaczy społecznego ruchu
kulturalnego. Prowadzono ją z dużym rozmachem dla różnych grup bibliotekarzy
(13-18 seminariów rocznie oraz wiele kursów, praktyk, szkolenia korespondencyjnego itp.). Warto podkreślić, że oprócz spraw i treści ściśle bibliotekarskich były także spotkania poświęcone muzyce, teatrowi, kulturze, literaturze, często – wycieczki
do instytucji kulturalnych i wyjazdy szkoleniowe. W latach pięćdziesiątych-siedemdziesiątych była zaangażowana w sprawy szkolenia kadry działaczy kulturalnych
społecznego ruchu kulturalnego (m.in. kierownicy punktów bibliotecznych, organizatorzy czytelnictwa ZMW).
Z doskonaleniem zawodowym łączyła się Jej roczna działalność w charakterze kierownika Filii Centrum Ustawicznego Kształcenia Bibliotekarzy w Lublinie.
Głównym zadaniem CUKB-u było wówczas prowadzenie 1,5-rocznego Studium
Bibliotekarskiego Zaocznego, kształcącego pracujących bibliotekarzy na poziomie
policealnym. Centrum kontynuowało działalność dawnego Ośrodka Kształcenia Bibliotekarzy, ale w nowym układzie z placówki o charakterze kursowym i dokształcającym przekształciła się w szkołę. Jarzębowskiej zlecono zorganizowanie nowej
placówki (zatrudnienie nauczycieli, rekrutacja słuchaczy, organizacja zajęć). Działały dwie klasy liczące 100 słuchaczy. Odeszła ze stanowiska w związku z objęciem
funkcji wicedyrektora WBP.
Pełniąc powyższą funkcję zajmowała się pracami merytorycznymi Biblioteki, koncentrując swoją działalność na programowaniu i planowaniu prac Książnicy,
działalności wydawniczej i rozstrzyganiu codziennych spraw stricte bibliotekarskich, co było wielce utrudnione w związku z wieloletnim remontem i przenoszeniem zbiorów i usług.
Reasumując, można stwierdzić, że w okresie od połowy lat pięćdziesiątych
do końca lat dziewięćdziesiątych Jarzębowska wniosła ogromny wkład w dorobek
organizacyjny i merytoryczny Biblioteki, szczególnie w podniesienie na wysoki poziom działalności instrukcyjno-metodycznej, informacyjno-bibliograficznej, a także
znacząco przyczyniła się do animacji kulturalnej województwa.
Działalnością zawodową, inteligencją i niezależnością sądów zwróciła na
siebie uwagę środowiska bibliotekarskiego kraju. Od 1954 r. uczestniczyła w ogólnopolskim życiu bibliotekarskim kraju. Współpracowała z Ministerstwem Kultury
i Sztuki, Biblioteką Narodową (Instytut Książki i Czytelnictwa oraz Instytut Biblio-
144
graficzny), bibliotekami wojewódzkimi, a także w pracach organizacji zawodowej –
SBP. Brała udział w licznych zjazdach, konferencjach i naradach, była konsultantem
i recenzentem wielu projektów i ekspertyz, uczestniczyła w pracach badawczych,
pisała referaty i recenzje. Głównym polem jej uczestnictwa w ogólnopolskich działaniach bibliotekoznawczych były: doskonalenie zawodowe, służba informacyjna
i działalność instrukcyjno-metodyczna. Była rzecznikiem zaszczepienia na gruncie
lubelskim dorobku intelektualnego i najlepszych wzorów bibliotekarstwa publicznego kraju.
Z zapałem oddawała się pracy społecznej. W początkach zatrudnienia krótko była związana z ZMP, potem już nigdy nie należała do żadnej partii, organizacji
młodzieżowej czy politycznej. Pracowała bardzo ofiarnie w ruchu związkowym,
a zwłaszcza zawodowym, pełniąc przez wiele lat najwyższe funkcje wojewódzkie.
Była przez jedną kadencję (lata 1957-1960) Przewodniczącą Zarządu Okręgowego Związku Zawodowego Pracowników Kultury oraz członkiem Zarządu Głównego, była członkiem NSZZ „Solidarność, a w SBP trzykrotnie przewodniczącą
Zarządu Okręgu (w latach: 1962-1965, 1968-1972, 1976-1980) i dwukrotnie Delegatem Zarządu Głównego (w latach: 1965-1968, 1972-1976). Z ramienia WBP
współpracowała z wieloma kontrahentami kulturalnymi na terenie Lublina. Szczególnie aktywny udział miała w pracach Wojewódzkiej Rady Klubów (1966-1986)
i Komisji Kultury Zarządu Wojewódzkiego ZMW/ZSMW (1959-1975).
Na podkreślenie zasługuje działalność naukowa i publicystyczna Stefanii
Jarzębowskiej. Przez 42 lata pracowała w redakcji czasopisma „Bibliotekarz Lubelski’’, a przez 22 lata była redaktorem naczelnym. Dbała o jego zawartość merytoryczną, stronę edytorską, załatwiała sprawy z cenzurą, starała się o papier, umiała
zachęcić do pisania. Sama była też autorką wielu artykułów. Bibliografia Jej prac
obejmuje 46 artykułów w czasopismach i pracach zbiorowych oraz dwa druki zwarte, przygotowane wspólnie z innymi osobami. Redagowała 4 wydawnictwa.
Za działalność bibliotekarską i społeczną była wielokrotnie odznaczana
i nagradzana. Otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1985), Złoty
i Srebrny Krzyż Zasługi (1975, 1976), Medal 30-lecia PRL (1974), Odznakę Tysiąclecia (1966), Odznakę „Zasłużony Działacz Kultury” (1966), Odznakę „Za Zasługi
dla Lubelszczyzny” (1981), Złotą Odznakę „Zasłużonemu dla Lublina” (1982).
Po przejściu na emeryturę przerwała kontakty zawodowe, choć stale interesowała się sprawami macierzystej Biblioteki.
Stefania Jarzębowska była osobą bardzo życzliwą ludziom, wierną w przyjaźni, choć niełatwo zdobywała sobie przyjaciół. Jeśli kogoś uważała za osobę
bliską, to oczekiwała na częste kontakty. Była bardzo wrażliwa na ludzką biedę,
nieszczęścia i zawsze gotowa śpieszyć z pomocą potrzebującym. Cechowała ją determinacja i upór, z jakim walczyła w obronie lub sprawie kolegów i podwładnych.
Miała jeszcze jedną rzadko spotykaną zaletę, nie mówiła źle o ludziach i starała się
każdego racje i sprawy zrozumieć.
Zawsze bardzo interesowała się życiem kraju, jego losami i przyszłością.
Nie brała czynnego udziału w życiu politycznym, w poglądach zwolenniczka prawicy. Była gorącą admiratorką Radia Maryja, które hojnie wspomagała.
Stefania pozostanie w naszej pamięci jako znakomita bibliotekarka i przełożona, osoba niezwykle wrażliwa, przyzwoity człowiek, wzór osobowy dla młodego
pokolenia. Stefanio, dziękujemy, że byłaś z nami. Niech dobry Bóg wynagrodzi Ci
trudy życia, spoczywaj w pokoju wiecznym.
145
146
Roman Zarzycki
MARIA JUNG (1916-2011)
W lipcu 2011 r. zmarła Maria Jung, wieloletni kierownik i dyrektor Biblioteki w Puławach.
Z bibliotekarstwem, które było jej życiową pasją,
była związana przez dwadzieścia osiem lat.
Urodziła się w Lublinie 7 XII 1916 r., w rodzinie, w której pielęgnowano pamięć czynu zbrojnego przodków. Do szkoły podstawowej uczęszczała w Lublinie, średnią rozpoczęła w Poznaniu,
w gimnazjum sióstr Urszulanek. W 1934 r. wraz
z rodzicami przeniosła się do Puław. Z tym miastem
złączyła swój los na złe i dobre czasy. Tu kontynuowała naukę w Liceum im. Czartoryskich. Egzamin
maturalny złożyła w 1937 r. Pierwszą pracę podjęła
na poczcie, gdzie do okupacji pracowała w charakterze telefonistki. W latach 1940-1944, z właściwą
sobie energią prowadziła we własnym mieszkaniu
tajne nauczanie. Traktowała je jako służebny obowiązek wobec Ojczyzny.
Okupacja niemiecka zebrała w Jej rodzinie krwawe żniwo. Śmierć z rąk
hitlerowców ponieśli, jako pierwsi, Jej ojciec i jego brat. Rok później w egzekucji
publicznej w Zwoleniu zgładzono Jej męża, żołnierza Batalionów Chłopskich. Pozostała sama z dwojgiem małych dzieci, w bardzo trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Po zakończeniu wojny znalazła pracę w inspektoracie szkolnym, a następnie
w szkole podstawowej.
W latach 1950-1975 była zatrudniona w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece
Publicznej w Puławach w charakterze kierownika, a od 1976 r. w Oddziale WBP
w Puławach pełniła funkcję dyrektora. Z wyróżnieniem ukończyła dwustopniowy
kurs bibliotekarski w POKB w Jarocinie. Praca w bibliotece wypełniała dużą część
Jej życia. Była osobą dynamiczną, łatwo nawiązującą kontakty, wykazującą zdolności organizacyjne oraz plastyczne, tryskającą optymizmem. Biblioteka pod Jej kierownictwem zyskała miano jednej z najlepszych placówek w województwie. Świadczą o tym m.in. rezultaty akcji czytelniczych w powiecie puławskim – za udział
w konkursie „Bliżej książki współczesnej”, PiMBP w Puławach zdobyła I miejsce
w kraju.
Marzeniem Marii Jung była budowa w Puławach nowoczesnej biblioteki.
Tej sprawie poświęciła część swego życia. Jej autorytet, rzeczowa argumentacja
i wyjątkowy dar przekonywania sprawiły, że Miejska Rada Narodowa w Puławach
przydzieliła na rozpoczęcie tego zadania 100 tys. złotych. Aktywnie zabiegała
o dalsze fundusze, m.in. poprzez rozprowadzanie cegiełek. Nowy, piękny budynek
oddano do użytku po trzech latach. Przy budowie wykorzystano fasadę dawnej oranżerii pałacowej, stanowiącej element zabytkowy gmachu. Po ukończeniu prac budowlanych skutecznie zabiegała, by odpowiednio wyposażyć placówkę. Pomogły
147
w tym miejscowe Zakłady Azotowe. Na sprzęt biblioteczny przeznaczała nagrody
pieniężne.
W nowych warunkach kierowana przez Nią biblioteka rozszerzyła zasięg
czytelnictwa i pracy kulturalno-oświatowej. Odbywały się spotkania ze znanymi
twórcami, biesiady literackie, konkursy, wystawy, nauka języków obcych. Kierowana i nadzorowana przez Nią placówka uzyskała wielokrotnie wyróżnienia za
upowszechnianie czytelnictwa. Wymiernym rezultatem wieloletniej Jej pracy był
dalszy rozwój sieci bibliotek i punktów bibliotecznych oraz bardzo duży wzrost
księgozbiorów w tych placówkach. W latach 1950-1978 liczba bibliotek w powiece
zwiększyła się z 18 do 34 placówek, liczba punktów bibliotecznych – z 86 do 116,
a książek z 34 500 do 215 000 wol. Przez wiele lat biblioteka w Puławach, jako jedyna w województwie, wykorzystywała posiadany samochód jako bibliobus, dzięki
czemu zapewniono bibliotekom i licznym punktom bibliotecznym rytmiczny dopływ nowych książek.
Wśród wielu zajęć Maria Jung znalazła również czas na podjęcie studiów
historycznych na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, uzyskując
tytuł magistra w 1975 r. Przez ponad 30 lat pełniła funkcję sekretarza Oddziału Puławskiego Towarzystwa Wiedzy Powszechnej. Od 1949 r. była również aktywnym
członkiem Związku Nauczycielstwa Polskiego. Po przejściu na emeryturę nie zaprzestała pracy społecznej. Związała się z Sekcją Emerytów i Rencistów ZNP jako
kierownik działalności oświatowej. Przyznano Jej wiele odznaczeń m.in.: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Odznakę za Zasługi dla Puław.
W późnej jesieni swego życia podjęła jeszcze chwalebną inicjatywę
wzniesienia w Puławach pomnika Jana Pawła II, którego odsłonięcie nastąpiło
22V 2000 r.
148
Edyta Rysztak-Skorupa
PRZEGLĄD WYDAWNICTW O REGIONIE ZA 2011 R.
Bednaruk Waldemar. Sejmiki lubelskie w okresie stanisławowskim (1764-1794)
/ Waldemar Bednaruk ; Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II . Wydział
Zamiejscowy Nauk Prawnych i Ekonomicznych w Tomaszowie Lubelskim. –
Lublin : Wydaw. KUL, 2011. – 427 s. : mapy, tab. ; 24 cm
Bibliogr. s. 379-401
ISBN 978-83-7702-167-5. - ISBN 83-7702-167-6
Publikacja pracy habilitacyjnej doktora Waldemara Bednaruka, pracownika
Wydziału Zamiejscowego Nauk Prawnych i Ekonomicznych KUL w Tomaszowie
Lubelskim. Do decyzji o wyborze sejmików lubelskich przyczyniła się obserwowana w analizowanym okresie aktywność posłów lubelskich na forum sejmowym.
Badanie działalności tych organów władzy rozpoczyna się od czasów bezkrólewia
po śmierci Augusta III, a datą końcową jest rok 1794, w którym odbyły się ostatnie
sejmiki.
Autor w dziewięciu rozdziałach opisał ustrój i zasady funkcjonowania sejmików lubelskich. Przedstawił poglądy szlachty uczestniczącej w tych zgromadzeniach, sygnalizując kwestie związane z działalnością ówczesnego państwa. Praca
zasadniczo dotyczy szczegółowej analizy uchwał sejmikowych z lat 1764-1794,
znajdujących się w Archiwum Państwowym w Lublinie.
Na końcu książki zamieszczono wykaz skrótów, obszerną bibliografię źródeł
rękopiśmiennych, drukowanych, opracowań, a także materiałów kartograficznych.
Przedstawiona publikacja została nagrodzona przez Lubelskie Towarzystwo
Naukowe prestiżową nagrodą im. profesora Edmunda Prosta.
Czuchryta Artur. Z dziejów klasy średniej w Lublinie : kupcy branży kolonialnej w życiu gospodarczym i społecznym miasta (1918-1939). – Lublin : Wydaw.
UMCS, 2011. – 140 s. : tab. ; 24 cm
Bibliogr. s. 121-127
ISBN 978-83-227-3232-8
Praca naukowa o charakterze monograficznym wypełnia lukę w dotychczasowych opracowaniach historycznych dotyczących lubelskich kupców i handlu
branży kolonialnej.
Część wstępną stanowią uwagi ogólne na temat metodyki przygotowania
niniejszej publikacji oraz kwestie odnośnie zakresu rzeczowego niektórych pojęć,
np. „towary kolonialne”, „klasa średnia”.
W pierwszych dwóch rozdziałach przestawiono historię rozwoju rynku towarów kolonialnych zarówno w Polsce, jak i Lublinie. Rozdział trzeci poświęcono
zaangażowaniu lubelskich kupców branży kolonialnej w Hurtownię Handlujących
Towarami Kolonialnymi Spółka Akcyjna w Lublinie, która należała do największych firm handlowych na Lubelszczyźnie. Prześledzono początki jej powstania
149
i problemy stojące przed firmą. Rozdział czwarty w całości został poświęcony działalności Hurtowni i jej pracownikom. Autor dokonał analizy struktur organizacyjnych i kontaktów handlowych z przedsiębiorstwami polskimi i zagranicznymi.
Monografia obejmuje lata 1918-1939 i zawiera indeks nazwisk.
Horbaczewski Robert. W cieniu kopuł : opowieści tyszowieckie. – Lublin : Wydawnictwo Muzyczne Polihymnia, 2011. – 196, [2] s. : il. ; 24 cm
Bibliogr. s. 191-196
ISBN 978-83-7270-917-2
Autor przygotował do druku książkę na podstawie gromadzonych przez prawie dziesięć lat wspomnień tyszowieckich seniorów. Publikacja to trzecie wydawnictwo Roberta Horbaczewskiego ukazujące jego rodzinne Tyszowce i kolejna część
cyklu „Opowieści tyszowieckie”. Podobnie jak dwie poprzednie – W blasku świec
i Tu Szewce – stanowi reporterski zapis relacji pokolenia, które przeżyło II wojnę
światową. W cieniu kopuł to historia o dawnych Tyszowcach. Lektura wprowadza
czytelnika w atmosferę 1938 r., kiedy rozpoczęto akcję rewindykacyjno-polonizacyjną, a pierwszym jej etapem było burzenie cerkwi – symbolu wielokulturowości
Tyszowiec. Następnie autor opisuje wojenne losy miasteczka i życie codzienne pod
okupacją niemiecką. Cytuje wspomnienia mieszkańców, ich konflikty i dramaty,
które rozgrywały się pomiędzy wyznawcami trzech religii. Swoją opowieść kończy
w 1958 r., kiedy zburzono ostatnią w Tyszowcach cerkiew.
Dodatkowym walorem publikacji jest materiał ilustracyjny, pochodzący
z domowych archiwów mieszkańców. Każda fotografia została zaopatrzona w krótką notatkę wyjaśniającą.
Na końcu zamieszczono bibliografię zawierającą: źródła archiwalne, drukowane, niepublikowane, artykuły prasowe oraz relacje ustne.
Książką zainteresują się nie tylko ludzie nauki, ale także regionaliści, młodzież szkolna.
Janów i Janowiacy w kręgu polityki, gospodarki, prawa, kultury i religii : materiały z sesji naukowej, 23 czerwca 2010 r. / [red. Barbara Nazarewicz ; aut. Mariusz Ausz i in.] ; Muzeum Regionalne w Janowie Lubelskim. – Janów Lubelski
: Muzeum Regionalne. 2011. – 188, [1] s. : fot., tab., wykr. ; 23 cm
ISBN 978-83-931327-0-6
Zawiera: Ruch naturalny i zaludnienie parafii Biała (Janów) w latach 16541900 w świetle rejestracji metrykalnej / Piotr Rachwał; Uwagi o kancelarii Janowa w
XVIII i na początku XIX wieku / Janusz Łosowski; Początki i związki sukiennictwa
niemieckiego w Janowie Ordynackim i Opolu Lubelskim w XVIII i I. ćw. XIX w. /
Mariusz Ausz, Dominik Szulc; Janów Ordynacki w czasie powstania listopadowego
1830-1831 r. / Dariusz Taźbirek; Rosjanie w Janowie Lubelskim w latach 1867-1915
/ Krzysztof Latawiec; Historia janowskich rodów na przestrzeni wieków / Antoni
Kulpa; Obrazki z życia międzywojennego Janowa Lubelskiego / Zenon Baranowski;
Janów II RP widziany oczami 10-letniego chłopca / Henryk Marciszewski; Harcerstwo Ziemi Janowskiej na tle historii ZHP / Zbigniew Romuald Siedlaczek; Wkład
kościoła w kształtowanie oblicza Janowa Lubelskiego po II wojnie światowej / Marian Rusecki.
150
Jusiak Paweł. Majątki rodziny Firlejów z Dąbrowicy w pierwszej połowie XVI
wieku. – Lublin : Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 2011.
– 198, [1] s. : mapa ; 24 cm
Bibliogr. s. 183-198
ISBN 978-83-7784-026-9
Praca Pawła Jusiaka wzbogaca dorobek piśmienniczy o historii rodziny
Firlejów, a szczególnie ukazuje awans majątkowy na tle karier członków rodu
w późnym średniowieczu. Przy wyborze tematu autor kierował się brakiem badań
w tym zakresie i skupił się głównie na ukazaniu zaplecza ekonomicznego rodu. Opisywane dzieje zostały objęte cezurami czasowymi od lat siedemdziesiątych XV w. do
1557 r., kiedy doszło do podziału majątku pomiędzy synów Piotra, wojewody ruskiego: Jana, Mikołaja i Andrzeja. Ze względu na nieliczne publikacje w tym zakresie, pracę oparto na bogatej podstawie źródłowej.
Publikacja składa się z czterech rozdziałów. W pierwszym autor zasygnalizował różne hipotezy związane z początkami rodu oraz jego pierwotny stan majątkowy, a także działalność Piotra Firleja, pierwszego przedstawiciela rodziny. Drugi
rozdział został dedykowany synowi sędziego Piotra – Mikołajowi. Zaprezentowano w nim karierę Mikołaja, jego pozycję i uwarunkowania wynikające ze służby
dyplomatycznej, urzędniczej i wojskowej. Przedstawiono także źródła dochodów
i działalność gospodarczą. Rozdział trzeci dotyczy Piotra Firleja – jedynego syna Mikołaja – kasztelana dworskiego. Autor książki przede wszystkim skupia się na karierze Piotra, która w tamtych czasach była jedną z najbardziej spektakularnych karier
w Polsce. Wiele uwagi poświęca również rozwojowi majątku własnego oraz zarządzanych przez niego królewszczyzn. W ostatnim rozdziale autor stara się wyjaśnić,
jak Firlejowie w ciągu trzech pokoleń osiągnęli ogromny awans społeczny, zdobywając ogromną fortunę materialną.
Publikację zamyka wykaz skrótów oraz wykorzystane źródła i opracowania,
z których autor korzystał przy pisaniu książki.
Kowalczyk Irena. Zwiedzamy Lublin : przewodnik. – Lublin : „Kami” Biuro
Usług Pilotarskich i Przewodnickich, 2011. – 352 s. : fot. (w tym kolor.) ; 22 cm
ISBN 978-83-912971-4-8
Publikacja jest najnowszym i najpełniejszym przewodnikiem po Lublinie.
Jego autorką jest Irena Kowalczyk, znana lubelska regionalistka i autorka wielu tego
typu edycji.
Przewodnik podzielono na trzy części. Pierwsza to informacje ogólne, które mają wprowadzić podróżującego turystę w atmosferę miasta. Zwiedzający może
zapoznać się z historią, położeniem geograficznym i pobliskimi okolicami. Część
druga – najobszerniejsza – to dziewięć interesująco opracowanych tras turystycznych. W trzeciej zamieszczono informacje: rodowody dzielnic, historię lubelskich
nekropolii oraz słownik najważniejszych terminów.
Należy podkreślić, iż przewodnik ubogaca duża liczba fotografii. Publikacja wydawnictwa „Kami” to świetna lekcja historii, gdyż rozbudowane komentarze historyczne, umieszczone przy fotografiach, stanowią cenne źródło informacji.
Z przewodnikiem można wędrować od miejsca do miejsca, ale również można czytać go w domowym zaciszu.
151
Księga pamięci żydowskiego Lublina / wstęp, wybór i oprac. Adam Kopciowski. – Lublin : Wydawnictwo UMCS, 2011. – 451 s. : faks., fot., rys., portr., tab.
; 25 cm
Bibliogr. s. 411-420. – Streszcz. ang.
ISBN 978-83-227-3294-6
Obszerne, liczące ponad czterysta stron opracowanie stanowi historyczne
kompendium żydowskiej społeczności Lublina. Pomysł napisania księgi pamięci
Lublina narodził się w Polsce wśród działaczy Żydowskiego Komitetu Ziomków
Lubelskich około 1946 r. Publikacja została napisana w jidysz i wydana po raz
pierwszy w Paryżu w 1952 r. Na język polski tłumaczono tylko fragmenty. Ostateczny kształt i zawartość księgi to efekt współpracy lubelskich ziomkostw z Francji,
Izraela, Polski i Stanów Zjednoczonych. Autorem naukowej edycji w języku polskim jest dr Adam Kopciowski, historyk z Zakładu Kulturyi Historii Żydów UMCS.
Niniejsza publikacja składa się z dwóch części. W pierwszej została przedstawiona m.in. historia Żydów w Lublinie w okresie powojennym, historia czterech
ziomkostw lubelskich bezpośrednio zaangażowanych w wydanie Das Buch von Lublin oraz dzieje ziomkostw zagranicznych, a także proces powstania księgi. Autor
zamieścił również noty biograficzne o redaktorach oraz wybranych autorach. Natomiast część druga zawiera wybór ponad trzydziestu przekładów najważniejszych
i najciekawszych tekstów, np. artykuł prezentujacy żydowską prasę, w tym wydawaną w jidysz gazetę codzienną „Lubliner Tagblatt”. Wiele druków dotyczy II wojny
światowej i zagłady Żydów. Zdaniem autora teksty „Odkrywają przed czytelnikiem
nieznane dotąd szerzej wydarzenia, miejsca i postaci, pozwalając spojrzeć z innej
perspektywy na miasto będące przez wieki jednym z najważniejszych ośrodków życia żydowskiego w Polsce”.
W celu łatwiejszego korzystania z publikacji w końcowej części opracowania zamieszczono indeks osób i słowniczek imion, obejmujące zarówno postacie
pojawiające się w przekładach, jak i we wprowadzeniu.
Leszczyńska Dominika. Miejsca pamięci w powiecie radzyńskim. – Radzyń
Podlaski : Powiat Radzyński, 2011. – 290 s. : il. kolor. ; 24 cm
ISBN 978-83-932690-0-6
Zbiór publikacji traktujących o historii powiatu radzyńskiego został wzbogacony o pionierski przewodnik autorstwa Dominiki Leszczyńskiej.
We wstępie czytamy, że tereny wokół Radzynia Podlaskiego są szczególnie
zasobne w obiekty zdefiniowane przez autorkę jako miejsca pamięci. Pod tym pojęciem należy rozumieć: miejsca, budowle, pomniki, mogiły, krzyże, kamienie, tablice, drzewa upamiętniające ludzi i zdarzenia. Niestety, nie wszystkie dostatecznie są
znane, niektóre z biegiem lat odchodzą w zapomnienie. Ten problem stał się inspiracją do napisania książki. Punktem wyjścia dla autorki były informacje uzyskane
w urzędach gmin, jednak konieczne okazało się przeprowadzenie własnej kwerendy
w szkołach, parafiach, nadleśnictwie, organizacjach kombatanckich.
W wyniku tak szeroko zakrojonych prac powstało wydawnictwo bardzo
cenne pod względem historycznym. Zebrany przez autorkę materiał tekstowy został
wzbogacony dużą liczbą fotografii.
Opracowanie zostało podzielone na kilka części. Każda z nich jest poświęcona innej gminie i posiada mapę z naniesionymi miejscami pamięci uwzględniony-
152
mi w książce. Ze względu na tematykę publikacji, jest ona głównie skierowana do
mieszkańców powiatu radzyńskiego, regionalistów i historyków.
Książka zdobyła I nagrodę w konkursie na najlepszą publikację dotyczącą
powiatu, organizowanym przez Radzyńskie Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych.
Lublin a książka. Cz. 2, Centrum i peryferie : materiały z konferencji naukowej z okazji 35-lecia studiów bibliotekoznawczych na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej / pod red. Antoniego Krawczyka. – Lublin : Wydawnictwo
UMCS, 2011. – 524 s., [8] s. tabl. : il. (w tym kolor.) ; 25 cm
Na okł. podtyt. : [materiały z konferencji naukowej, Lublin, 5-6 listopada
2009 r.]. – Streszcz. ang., ros.
ISBN 978-83-7784-009-2
Wydawnictwo zawiera materiały z ogólnopolskiej konferencji naukowej, która
została zorganizowana dla uczczenia 35-lecia powołania na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej kierunku studiów bibliotekoznawczych. Referaty wygłosili pracownicy
naukowi i studenci UMCS oraz wyższych szkół z całego kraju, instytucji naukowych i
kulturalnych. W konferencji również wzięła udział prof. dr Tatiana Dołgodrowa z Moskwy, która wygłosiła referat na temat druków lubelskich znajdujących się w Bibliotece
Państwowej Rosji. Chronologia przedmiotowa obejmuje okres od średniowiecza do czasów współczesnych.
Prezentowane wydawnictwo zostało podzielone na cztery tematyczne działy.
W pierwszym znalazły się referaty dotyczące rękopisów i starych druków, np. praca
Angeliki Modlińskiej-Piekarz, Małgorzaty Trojnackiej, Barbary Zezuli, Ewy Zielińskiej, Joanny Panasiuk, Iwony Basiury. O starych i nowych drukach lubelskich mówili: Halina Wiśniewska, Antoni Krawczyk, Roland Prejs OFMCap, Stefan Kruk, Joanna
Biegalska, Jadwiga Jaźwierska, Małgorzata Gorczyńska, Anna Dymmel. W publikacji
znajdują się też referaty poświęcone instytucjom i ludziom książki, np. Ewa Anna Żukowska mówiła o powstaniu i działalności drukarni jezuickiej w Lublinie; Hanna Łaskarzewska o lublinianach w Moskwie; Ewa Łoś o działalności Muzeum Literackiego
im. Józefa Czechowicza; Jerzy Starnawski o wydawnictwach naukowych w Lublinie
i Zamościu; Magdalena Rzadkowolska o obecności lublinian w Słowniku pracowników książki polskiej; Norbert Gabrylewicz o popularyzacji miasta we francuskojęzycznej prasie; Grażyna M. Wilczyńska o promocji idei Soboru Watykańskiego II w BU
KUL; Jan Gurba, Antoni Dudek i Zbigniew Jóźwik o Lubelskim Towarzystwie Miłośników Książki. Obszerną publikację kończą referaty o lubelskich zbiorach i kolekcjach
bibliotecznych. Ich autorami są: Tatiana Dołgodrowa (Książki lubelskie w Rosyjskiej
Bibliotece Państwowej), Irena Wodzianowska (Księgozbiór Lubelskich dominikanów
w Sankt Petersburgu, Jolanta Gwoździk (Książka w środowisku lubelskich zakonnic
epoki potrydenckiej), Elżbieta Wierzbicka (Księgozbiór Heleny z Brezów i Pawła Rolandów z Żabiej Woli), Zofia Jakóbczak (Biblioteka Archiwum Państwowego w Lublinie 1918-2008), Magdalena Janiuk (Depozyty i zbiory własne w księgozbiorze Dworku
Wincentego Pola w Lublinie), Joanna Szady (Księgozbiór Lubelskiego Towarzystwa
Dobroczynności według wykazu z 1955 roku), Katarzyna Szast (Księgozbiór Marii i
Jerzego Kuncewiczów w zbiorach Biblioteki Głównej UMCS w Lublinie), Krystyna
Hudzik (Książki z niemieckiego obszaru językowego w zbiorach Biblioteki Głównej
UMCS: stan, źródła i sposoby gromadzenia), Marzena Król (Najstarszy księgozbiór biblioteczny w Zespole Szkół im. hr. Kajetana Kickiego w Sobieszynie), Agnieszka Prymak-Lewtak i Irena Rajchert (Propaganda w pracy z czytelnikiem – na przykładzie dzia-
153
łalności Biblioteki Domu Kultury Kolejarza w Lublinie w latach 1953-1956). Łącznie
w publikacji zamieszczono 36 referatów, streszczenia w języku angielskim i rosyjskim
oraz informacje o autorach referatów.
Osoby po 45. roku życia na rynku pracy Lubelszczyzny : praca zbiorowa. – Warszawa : Fundacja Centrum Badania Opinii Społecznej, [2011]. – 3 cz. ; 24 cm
[Cz. 1], Prognozy opracowane w ramach projektu / [prognozy oprac. Edyta Łaszkiewicz, Joanna Stopolska, Agnieszka Szkudlarek ; red. nauk. Michał
Mackiewicz]. – 337, [1] s. : il., wykr.
ISBN 978-83-931811-4-8
[Cz. 2], Raporty z badań przeprowadzonych w ramach projektu / [red. nauk.
Mirosława Grabowska, Janusz Durlik]. – 289, [1] s. : il. kolor.
ISBN 978-83-931811-2-4
[Cz. 3], Rekomendacje opracowane w ramach projektu / [rekomendacje oprac.
Piotr Błędowski i in. ; red. nauk. Piotr Krajewski]. – 325, [1] s. : tab., wykr.
ISBN 978-83-931811-3-1
Trzyczęściowe wydawnictwo opracowane w ramach projektu „Zarządzanie
wiekiem i przeciwdziałanie dyskryminacji zawodowej osób po 45. roku życia odpowiedzią na problem starzenia się zasobów ludzkich województwa lubelskiego”.
Wszystkie części stanowią efekt pracy wielu autorów i zawierają raporty z badań
oraz prognozy, a także informacje umożliwiające podjęcie odpowiednich kroków,
które będą przeciwdziałać dyskryminacji osób po 45. roku życia na rynku pracy.
Ich głównym celem jest dostarczenie instytucjom rynku pracy w regionie pakietu
instrumentów umożliwiających przeciwdziałanie dyskryminacji. Publikacja została
współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu
Społecznego.
Pielacha Grzegorz, Pielacha Krzysztof. 100 lat Ochotniczej Straży Pożarnej
w Rykach (1911-2011) / Grzegorz Pielacha, Krzysztof Pielacha. – Ryki : Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży przy Parafii Najświętszego
Zbawiciela, 2011. – 355, [44] s. : tab., il. (w tym kolor.) ; 24 cm
Bibliogr. s. 333-346
ISBN 978-83-927405-8-2
Pretekstem do wydania publikacji stała się rocznica 100-lecia istnienia
Ochotniczej Straży Pożarnej w Rykach. Autorzy na pierwszych stronach książki
umieścili dedykację „ …wszystkim druhom Ochotniczej Straży Pożarnej w Rykach,
którzy w ciągu 100 lat jej istnienia nie tylko ofiarnie walczyli z ogniem, ale również
walczyli o wolną Ojczyznę”.
We wstępie podano, że celem autorów monografii było nie tylko zbadanie
genezy powstania OSP, ale również ukazanie tworzenia się więzi kulturowo-społecznych strażaków i straży z lokalnym społeczeństwem. Autorzy poświęcili ogromną ilość czasu na przeprowadzenie szczegółowej kwerendy w archiwach państwowych. Charakter zgromadzonego materiału skłonił ich do nadania publikacji układu
chronologiczno-problemowego.
Rozdział pierwszy wprowadza czytelnika w historię pożarnictwa od czasów
starożytnych aż po koniec XIX w. Drugi obejmuje lata 1911-1939 i przedstawia
uwarunkowania powstania drużyny ogniowej w Rykach. Kolejne części to prezen-
154
tacja działalności straży pożarnej w okresie dwudziestolecia międzywojennego,
II wojny światowej oraz opis sytuacji OSP Ryki od roku 1944 po 2011. Autorzy
sporo uwagi poświęcili również żeńskiej drużynie strażackiej działającej przy OSP
w Rykach. Jej misja polegała głównie na pomaganiu strażakom w przygotowywaniu
prowadzonych przez nich działań kulturalno-oświatowych oraz imprez strażackich.
W monografii ukazano historię orkiestry dętej, która powstała w 1924 r. i z przerwami działa do czasów współczesnych.
W ostatnich rozdziałach opisano wkład ryckiej straży pożarnej w życie społeczno-kulturalne miejscowej społeczności oraz w czyn niepodległościowy narodu polskiego. Publikacja zawiera także biogramy druhów, którzy zaangażowali się
w walkę o wolność Polski. Doskonałe uzupełnienie treści stanowią liczne ilustracje
zamieszczone na końcu poszczególnych rozdziałów.
Nieocenioną pomocą przy korzystaniu z tak obszernej publikacji niewątpliwie są: indeks osobowy oraz aneksy przedstawiające wszystkich ustalonych członków – należących do ryckiej straży w 100-letniej historii jej istnienia. Książka została skrupulatnie przygotowana, oparta w znacznej mierze na materiałach źródłowych
zgromadzonych w archiwach.
Rezydencje magnackie i dwory szlacheckie Lubelszczyzny. Cz. 3-4. – Dęblin :
Biuro Turystyki Szkolnej : Lokalna Organizacja Turystyczna „Powiśle”, 2011.
– 2 cz. ; 21 cm
Cz. 3, Powiaty: chełmski, krasnostawski, lubelski, świdnicki / Ryszard Bałabuch, Andrzej Łuczyński. – 161 s. : il.
Bibliogr. s. 156-157
ISBN 978-83-922164-4-5
Cz. 4, Powiaty: biłgorajski, hrubieszowski, janowski, tomaszowski, zamojski
/ Andrzej Łuczyński, Grażyna Hołubowicz-Kliza. – 133 s. : fot.
Bibliogr. s. 129-130
ISBN 978-83-922164-4-5
Publikację zaplanowano jako wielotomowe wydawnictwo. Pierwsza i druga
część ukazały się w 2010 r., a trzecia i czwarta w 2011 r.
Treścią lektury są ciekawe i syntetyczne charakterystyki budowli, parków
i zespołów pałacowo-parkowych na terenie Lubelszczyzny. Graficzną szatę wydawnictwa ubogacają czarno-białe fotografie, które zachęcają do odwiedzania opisywanych okolic. Celem, jaki przyświecał autorom, było ocalenie od zapomnienia namacalnych pozostałości historii naszego państwa. Tylko nieliczne polskie dworki szlacheckie, materialny symbol dawnej Rzeczypospolitej, do dziś przetrwały w stanie
bardzo dobrym. Większość budowli popadła w ruinę, choć stanowią cenne elementy
miejscowego krajobrazu kulturowego.
Książkę zamyka wykaz źródeł i opracowań, z których korzystali autorzy.
Schuller Konrad. Ostani dzień Borowa : polscy chłopi, niemieccy żołnierze
i nieprzemijająca wojna / Konrad Schuller ; z niem. przeł. Eliza Borg, Maria
Przybyłowska. – Warszawa : Świat Książki, 2011. – 206, [1] s., [16] s. tabl. : fot.
(w tym kolor.) ; 21 cm
Na okł. podtyt. : barbarzyńska pacyfikacja polskiej wsi – opowieść o sprawcach i ofiarach
ISBN 978-83-247-1893-1
155
Omawiana pozycja książkowa została wydana w języku polskim w 67. rocznicę pacyfikacji wsi Borów na Lubelszczyźnie. Jej autorem jest niemiecki dziennikarz, który po zapoznaniu się z polską historią postanowił rozpowszechnić ją wśród
swoich rodaków. Publikacja napisana w formie reportażu. Konrad Schuller opisuje
losy ofiar i świadków pacyfikacji Borowa, przedstawia ich dalsze życie i ujawnia
zebrane informacje o sprawcach pacyfikacji.
Publikacja opiera się na relacjach uzyskanych od ocalałych mieszkańców
Borowa oraz na dokumentach archiwalnych. Składa się z 24 rozdziałów, a każdy
z nich to kolejna wstrząsająca opowieść – wspomnienie dnia pacyfikacji. Do tekstu
zostały dołączone fotografie, na których uwieczniono miejscowość przed oraz po
przybyciu Niemców. Niektóre zdjęcia przestawiają ocalałych świadków największej
pacyfikacji dokonanej przez hitlerowców podczas II wojny światowej.
Książka starannie opracowana, w interesującej szacie graficznej, może stanowić wartościowe źródło historyczne dla badaczy dziejów II wojny światowej na
terenie Lubelszczyzny.
Śladami minionego czasu… : monografia gminy Wisznice / Dariusz Tarasiuk
[i in. ; red. Jolanta Jędrak]. – Wisznice : Gminna Biblioteka Publiczna ; Lublin
: Wydawnictwo Wojciech Olech, 2011. – 206, [2] s. : fot. ; 25 cm
Bibliogr. s. [208] i przy pracach
ISBN 978-83-924036-1-6
Publikacja o charakterze monograficznym, przygotowana przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Wisznicach. Zawiera sześć artykułów, które poruszają „…zagadnienia dotyczące języka, obrzędowości, kultury materialnej, oświaty
i działalności na polu literatury...”. Każdy z nich został napisany przez innego autora. Podstawowe informacje z przeszłości gminy i innych miejscowości leżących
w jej granicach zostały zawarte w rozdziale Zarys dziejów. Autor Dariusz Tarasiuk
szczegółowo opisuje historię przynależności administracyjnej Wisznic od czasów
przedrozbiorowych do XX w., aktywność społeczno-polityczną mieszkańców oraz
kwestie wyznaniowe.
Kultura materialna, czyli architektura, pożywienie, rzemiosło to temat artykułu Marioli Tymochowicz. Autorka analizuje sposób budowania domów mieszkalnych i budynków gospodarczych, wymienia tradycyjnie przyrządzane potrawy,
a także rodzaje pracy, jaką wykonywali mieszkańcy tego regionu (np. plecionkarstwo, garncarstwo, kowalstwo).
Obrzędy i zwyczaje gminy Wisznice to temat pracy Agnieszki Dudek-Szumigaj. Autorka stwierdza, że odgrywały ważną rolę w życiu mieszkańców. Ich kultywowanie dawało poczucie bezpieczeństwa, umacniało wiarę we własne siły i skuteczność walki z chorobami, czarami, siłami przyrody.
Krzysztof Latawiec opisuje historię oświaty od XVII w. Autor, analizując
rozprzestrzenianie się umiejętności czytania i pisania, zwrócił szczególną uwagę na
aktywną działalność w tej dziedzinie księży rzymskokatolickich i szkół przyparafialnych.
Barbara Klimkowicz zajęła się historią i rozwojem samorządu gminnego od
1989 r., a Zbigniew Włodzimierz Fronczek – obrazem gminy Wisznice w literaturze
polskiej.
W książce zamieszczono bibliografię, liczne fotografie archiwalne i współczesne oraz noty biograficzne autorów.
156
KONKURS „KSIĄŻKA ROKU 2011”
Laureaci Wawrzynu Pawła Konrada
Metryka Brygidek Lubelskich / oprac. i wstępem opatrzył Jarosław R. Marczewski ; [Katolicki Uniwersytet Lubelski. Instytut Historii Kościoła]. – Lublin
: Wydawnictwo KUL, 2011. – 183 s. ; 22 cm
Bibliogr. s. 183
ISBN 978-83-7702-278-8
Wydawnictwo monograficzne o etapach formacji i życia sióstr zakonnych
z Zakonu Najświętszego Zbawiciela św. Brygidy.
Publikacja opatrzona wstępem, który zawiera historię klasztoru, podstawę
i zasady wydania oraz wybór literatury. Na końcu książki jest zamieszczony indeks
osób. Niewątpliwie będzie ważną pomocą przy badaniach, np. nad rekrutacją, liczebnością i pochodzeniem społecznym sióstr lubelskiego klasztoru.
Skarbek Jan. Województwo lubelskie w powstaniu listopadowym 1830-1831.
Cz. 1. – Lublin : Wydawnictwo KUL, 2011. – 389 s. : il. (w tym kolor.) ; 25 cm
ISBN 978-83-7702-338-9
Książka wypełnia lukę w dotychczasowych opracowaniach historycznych
z okresu powstania listopadowego w woj. lubelskim. Stanowi rezultat wieloletnich
zainteresowań autora, który od 1968 r. opublikował wiele artykułów na ten temat.
W publikacji przyjęto układ chronologiczno-rzeczowy, z podziałem na dwie części.
Pierwsza obejmuje okres od 29 XI 1830 r. do inwazji rosyjskiej. Druga – od 8 lutego
do upadku powstania.
Wstęp do książki zawiera ponad stuletni przegląd prac poświęconych wydarzeniom lat 1830-1831 w woj. lubelskim. Autor najwięcej uwagi poświęcił nastrojom
społecznym i roli społeczeństwa polskiego w powstaniu oraz siłom zbrojnym na
Lubelszczyźnie. Opisał także przebieg kampanii wojennej. Publikacja została oparta
na szczegółowej analizie źródeł rękopiśmiennych, zgromadzonych w bibliotekach
polskich oraz licznych materiałach drukowanych. Zawiera sporo tabel, reprodukcji
dokumentów oraz mapy.
Lipiec Wiesław. Roztocze Wiesław Lipiec, [tekst Grzegorz Rąkowski ; oprac.
Marzena Lipiec, Maciej Lipiec]. – Zwierzyniec : Wydawnictwo Lipiec, 2011. –
208 : fot. kolor. ; 31 cm
Streszcz. ang.
ISBN 978-83-89931-56-6
Album prezentuje walory krajobrazowe, przyrodnicze i kulturowe Roztocza na tle pór roku. Zawiera fotografie zabytkowej architektury oraz zdjęcia lotnicze
krajobrazów wykonane na przestrzeni kilku lat. W publikacji zamieszczono ponad
250 zdjęć. Wszystkie fotografie pochodzą ze zbiorów Wiesława Lipca, który jest
związany z Roztoczem miejscem urodzenia i zamieszkania, zamieszczono również
zdjęcia z ukraińskiej części Roztocza. Autor uwiecznił na nich m.in. okolice Żółkwi i Lwowa. Fotografie są opatrzone krótkimi notatkami wyjaśniającymi po polsku
i angielsku.
157
Zwykłe – niezwykłe Ziemi Hrubieszowskiej / [koncepcja albumu, red. i korekta
Małgorzata Szymańska ; aut. zdj. Magdalena Bazylewicz i in. ; tł. ang. Ilona
Rutkowska-Winogrodzka, tł. ukr. Katarzyna Garbacz]. – Hrubieszów : Powiatowa Biblioteka Publiczna im. prof. Wiktora Zina, 2011. – 168 s. : il. kolor. ;
21x30 cm
Nazwy aut. fot. na s. 168. – Tyt. i tekst równol. pol., ang., ukr.
ISBN 978-83-934240-0-9
Wyjątkowy album, który stanowi pokłosie konkursu fotograficznego
o Ziemi Hrubieszowskiej, ogłoszonego przez Powiatową Bibliotekę Publiczną im.
prof. Wiktora Zina. Zawiera 200 zdjęć odzwierciedlających głównie dziedzictwo
kulturowe oraz walory turystyczne i przyrodnicze Ziemi Hrubieszowskiej.
Publikację otwiera wstęp Starosty Hrubieszowskiego – Józefa Kuropatwy. Autorami fotografii są: Magdalena Bazylewicz, Jacek Fuchs, Danuta Kloc,
Dagmara Korczyńska, Mariusz Papierz, Łukasz Patyjewicz, Mateusz Pobłocki,
Ilona Rutkowska-Winogrodzka, Marek Ryś, Piotr Sakowski, Sylwia Sementowicz, Bogdan Szadowski, Małgorzata Szymańska, Mariusz Weremij, Placówka Straży Granicznej w Hrubieszowie. Album został starannie wydany, niektóre fotografie są opatrzone krótkimi notatkami wyjaśniającymi. Tekst oraz
podpisy zamieszczone pod zdjęciami podano w języku polskim, angielskim
i ukraińskim.
Wydawnictwo na wysokim poziomie edytorskim.
WYRÓŻNIENIA
Smółko Zbigniew. Zapiecek. – Radzyń Podlaski : Lokalna Grupa Działania
„Zapiecek”, 2011. – 111 s. ; 19 cm
ISBN 978-83-934333-0-8
Wydawnictwo promujące Lokalną Grupę Działania „Zapiecek”. Składa się
ze wstępu oraz dziewięciu rozdziałów. Autor zaznacza, że praca nie jest traktatem
naukowym, lecz „ (...) nieśmiałym zaproszeniem do wspólnej wędrówki po czasach,
miejscach, smakach, dźwiękach i kolorach, do wygrzewania się w podlaskim słońcu
i cieszeniu z możliwości pomieszkania akurat Tutaj”. Koncepcja publikacji – jako
podróży po obszarach o pewnej wspólnocie doświadczenia historycznego, tradycji
kulturowej – sprawia, że materiał ilustracyjny doskonale komponuje się z tekstem.
Fotografie autorstwa Katarzyny Krupy i Karola Niewęgłowskiego zaopatrzono
w komentarz tekstowy. Na końcu zamieszczono mapkę oraz spis miejsc, które warto
odwiedzić. Książka skierowana przede wszystkim do turystów, regionalistów i młodzieży szkolnej, przygotowującej się do realizacji „ścieżki regionalnej”.
Kowal Danuta, Ożgo Renata. Regionalne zestawienia bibliograficzne : Henryk
Rosiński, Kazimierz Kowalczyk, Urszula Kozioł, Piotr Szewc / Danuta Kowal,
Renata Ożgo ; pod. red. Danuty R. Kawałko. – Zamość : Książnica Zamojska
im. Stanisława Kostki Zamoyskiego, 2011. – 108 s. : il. kolor. ; 24 cm
Streszcz. ang. – U góry okł. : 90 lat Bibiloteki Publicznej w Zamościu 19212011
ISBN 978-83-931832-3-4
158
Jedno z wydawnictw przygotowanych z okazji obchodów, przypadającego
w bieżącym roku jubileuszu 90-lecia Książnicy Zamojskiej. Publikacja zawiera bibliografie osobowe twórców związanych przez miejsce urodzenia, bądź przez pracę
z regionem zamojskim. Wszystkie bibliografie zostały podzielone na część podmiotową i przedmiotową. W poszczególnych częściach opisy są uszeregowane alfabetycznie. Każde zestawienie poprzedzono krótką notą biograficzną twórcy.
Wydawnictwo przygotowano w ramach realizowanego przez Książnicę Zamojską projektu Biblioteka skarbnicą wiedzy o regionie.
Biblioteka skarbnicą wiedzy o regionie : materiały z ogólnopolskiej konferencji, Zamość, 19 maja 2011 r. / [red. Danuta R. Kawałko ; tł. streszcz. Maria
Prażak]. – Zamość : Książnica Zamojska im. Stanisława Kostki Zamoyskiego,
2011. – 153 s. : il. ; 24 cm
Streszcz. ang. – U góry okł. : 90 lat Biblioteki Publicznej w Zamościu 19212011
ISBN 978-83-931832-7
Zawiera: Kto zna przyszłość bibliotek w Polsce? / Tomasz Makowski; Działania biblioteki publicznej na rzecz aktywizacji kulturalnej regionu / Renata Malesa; Rzeczowe opracowanie zbiorów regionalnych na przykładzie wybranych dokumentów życia społecznego / Anna Stolarczyk; Dokumentacyjna rola bibliografii
regionalnej na przykładzie „Bibliografii Lubelszczyzny” / Bożena Lech-Jabłońska;
Regionalne i lokalne słowniki biograficzne Lubelskiego / Artur Znajomski; Wybrane
narzędzia informacyjne w zasobie XIX-wiecznej biblioteki klemensowskiej / Regina Janiak; Zbiory regionalne Książnicy Zamojskiej / Anna Rychter; Zbiory regionalne Biblioteki Publicznej Gminy Radecznica / Zofia Sykała; Regionalizm bibliotek
na przykładzie Biblioteki Publicznej Gminy Łabunie / Bogdan Szykuła; Działalność
biblioteki publicznej w Zamościu w latach 1999-2010 / Halina Zielińska.
90 [Dziewięćdziesiąt] lat biblioteki publicznej w Zamościu : wydawnictwo jubileuszowe / [oprac. red. Halina Zielińska]. – Zamość : Książnica Zamojska im.
Stanisława Kostki Zamoyskiego, 2011. – 232 s. : il. kolor. ; 24 cm
U góry okł. : 90 lat Biblioteki Publicznej w Zamościu 1921-2011
ISBN 978-83-931832-4-1
Wydawnictwo jest trzecim, jakie ukazało się w roku jubileuszu 90-lecia
biblioteki publicznej w Zamościu. Publikacja przedstawia historię bibliotekarstwa
zamojskiego, głównie po 1996 r. i stanowi i kontynuację książki Reginy Pałczyńskiej Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Zamościu 1921-1996, wydanej
w 75. roku istnienia Książnicy. Treść książki stanowią rozdziały poruszające kwestie
związane z powstawaniem i działalnością biblioteki. Całość została poprzedzona
przedmową dyrektora Książnicy Zamojskiej Danuty Kawałko. Publikację uzupełnia
aneks i indeks alfabetyczny byłych pracowników biblioteki.
159
160
Jerzy Gajewski
KRONIKA ZA 2011 R.
styczeń
11 stycznia
W WBP im. H. Łopacińskiego odbył się wernisaż wystawy „Bogu i Ojczyźnie –
Rostworowscy”.
14 stycznia
Podczas gali „Dobre, bo Bialskie” Filia Biblioteczna w Szóstce (gm. Drelów) otrzymała tytuł i statuetkę „Biblioteka Roku 2010 Powiatu Bialskiego”.
27 stycznia
W WBP im. H. Łopacińskiego odbyła się sesja naukowa „Archiwalia dotyczące
biskupa Mariana Leona Fulmana w lubelskich instytucjach kulturalnych i naukowych”. Współorganizatorem sesji był Instytut Historii Kościoła KUL.
28 stycznia
W Chełmskiej Bibliotece Publicznej im. M. P. Orsetti odbyła się promocja XIV
tomu „Rocznika Chełmskiego” oraz IV tomu Biblioteki Rocznika Chełmskiego pt.
Historia literatury ziemi chełmskiej (1505-2010). Uzupełniona szkicami autorstwa
Longina Jana Okonia. W ciągu roku ChBP zorganizowała 15 spotkań literackich,
w których wzięło udział ponad tysiąc osób.
luty
1 luty-29 lipca
GBP w Krynicach (pow. Tomaszów Lub.) zrealizowała projekt w ramach Regionalnego Programu Grantowego „Równać Szanse” pt. „Co mówią stare fotografie”. Po
warsztatach fotograficznych w Muzeum Historii Fotografii w Krakowie młodzież
zebrała od mieszkańców gminy stare fotografie dokumentujące historię wsi, rodzin,
wydarzeń; opracowała je i wydała w formie albumu.
marzec
1 marca
W strukturze organizacyjnej ChBP im. M. P Orsetti wyodrębniono Chełmską Bibliotekę Cyfrową. Jej zasoby na koniec 2010 r. liczyły 5592 publikacje, a w roku
sprawozdawczym odnotowano 272 935 odwiedzin.
3 marca
W WBP im. H. Łopacińskiego odbył się wieczór radiowo-literacki, którego gościem
była red. Maria Brzezińska z Polskiego Radia Lublin.
9 marca
W Filii nr 1 MBP w Kraśniku otwarto wystawę „Ksiądz Stanisław Zieliński. Kapłan
161
i działacz społeczny”. Wystawę zorganizowano w 66. rocznicę obchodów Jego męczeńskiej śmierci.
14 marca
W WBP im. H. Łopacińskiego odbył się wieczór autorski Michała Jagiełły, połączony z promocją książek Ciało i pamięć. Wiersze oraz Narody i narodowości. Przewodnik po lekturach.
21 marca
W Galerii Zielonej WBP im. H. Łopacińskiego otwarto wystawę stacjonarną
„O Czesławie Miłoszu – rocznicowo”; dla placówek terenowych przygotowano wystawę objazdową „Miłosz. Miejsca, ludzie, wiersze”.
23 marca
W WBP im. H. Łopacińskiego zorganizowano projekt „Biblioteka +. Infrastruktura
bibliotek”, który jest elementem wieloletniego programu MKiDN „Kultura +”. Dyrektor Instytutu Książki Grzegorz Gauden przedstawił podstawowe założenia programu. Ideę Republiki Książki zaprezentowali goście specjalni: Magdalena Materna
i Krzysztof Cugowski.
25 marca
W GBP w Wisznicach odbyła się promocja publikacji Śladami minionego czasu…
monografia gminy Wisznice, współwydanej przez Bibliotekę.
kwiecień
1-2 kwietnia
MBP we Włodawie zorganizowała „Noc z Andersenem”, w której uczestniczyło 150
osób.
6 kwietnia
W MGBP im. Z. Herberta w Łęcznej odbyła się promocja książki dra Grzegorza
Jacka Pelicy Bałachowscy Stanisława Lisa-Błońskiego.
9-12 kwietnia
Dorota Mościbrodzka i Małgorzata Pieczykolan z WBP im. H. Łopacińskiego
uczestniczyły w „Targach Innowacji i E-administracji” dla bibliotek w Kijowie.
13-15 kwietnia
Zofia Ciuruś, Joanna Chapska (dyrekcja WBP im. H. Łopacińskiego) wraz z Ewą
Hadrian uczestniczyły w krakowskiej konferencji podsumowującej realizację polsko-norweskiego projektu „Biblioteki w społeczeństwie wiedzy – strategie dla przyszłości”, realizowanego przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
27 kwietnia
WBP im. H. Łopacińskiego w Lublinie została wyróżniona w ogólnopolskim konkursie ZG SBP „Mistrz Promocji Czytelnictwa”. Jury konkursu wysoko oceniło poziom imprez WBP promujących książki i czytelnictwo w 2010 r.
27 kwietnia
W ChBP im. M. P. Orsetti odbyła się sesja popularnonaukowa, poświęcona 67. rocz-
162
nicy likwidacji Stalagu 319 w Chełmie; dokonano otwarcia wystawy „Pozostały po
nich odciski palców…”.
28 kwietnia
Powołano Lubelską Bibliotekę Wirtualną. Jej uczestnikami zostały: Gmina Lublin, KUL, UMCS, Uniwersytet Medyczny, WBP im. H. Łopacińskiego, MBP im.
H. Łopacińskiego, Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN”, Miasto Zamość (Książnica Zamojska im. St. Kostki Zamoyskiego).
maj
8-15 maja
VIII Tydzień Bibliotek w WBP im. H. Łopacińskiego przebiegał ph. „Biblioteka
zawsze po drodze, nie mijam, wchodzę”. W programie odbyło się m.in. otwarcie
wystawy „Samuela Tyszkiewicza sztuka pięknej książki”, spotkania edukacyjne
i czytelnicze dla przedszkolaków – „Mediateka małego człowieka” oraz spotkanie
autorskie Małgorzaty Niezabitowskiej.
8-17 maja
Biblioteka Miejska w Puławach, w ramach VIII Festiwalu Książki, zaoferowała
mieszkańcom miasta wyjątkowo bogaty program imprez.
9 maja
MBP im. H. Sienkiewicza w Łukowie z okazji Tygodnia Bibliotek zorganizowała
konferencję dla bibliotekarzy różnych sieci powiatu. Referaty wygłosili pracownicy
Biblioteki Narodowej – dr Grażyna Lewandowicz-Nosal i dr Roman Chymkowski.
11 maja
MGBP im. F. Morzyckiej w Nałęczowie zorganizowała warsztaty literackie dla młodzieży gimnazjalnej i licealnej, które prowadził dziennikarz i pisarz Krzysztof Petek.
11 maja
W ChBP im. M. P. Orsetti, w ramach działalności Bibliotecznego Ośrodka Telewizyjno-Kinowego „Świat Kultury”, odbył się wykład Stanisława Zawiślińskiego pt.
„Krzysztof Kieślowski – jakie życie taka twórczość” oraz projekcja filmu „Biały”
w reż. K. Kieślowskiego.
11 maja
W GBP w Aleksandrowie, podczas IV edycji ogólnopolskiego konkursu plastycznego „Malowane poezją”, cztery bibliotekarki z pow. biłgorajskiego otrzymały odznaki honorowe „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Odznaczono: Jolantę Bednarz
(MPBP Biłgoraj), Barbarę Sajewską (GBP Goraj), Elżbietę Jamroz i Teresę Tracz
(MBP Józefów).
11-12 maja
Książnica Zamojska im. S. Kostki Zamoyskiego zorganizowała na starówce Zamojski Festiwal Książki. Promowano twórczość lokalnych autorów, przeprowadzano
wywiady ze znanymi mieszkańcami Zamościa, przygotowano kiermasze książek
oraz zabawy edukacyjne dla najmłodszych.
163
12 maja
W konkursie Zarządu Głównego SBP tytuł Bibliotekarza Roku 2010 w województwie lubelskim otrzymała Danuta Szlendak, dyrektor PBP w Puławach (nagrodą był
laptop).
12 maja
W WBP im. H. Łopacińskiego – pod honorowym patronatem Genowefy Tokarskiej,
Wojewody Lubelskiego i Krzysztofa Hetmana, Marszałka Województwa Lubelskiego – odbyło się II Lubelskie Forum Bibliotekarzy. Podczas Forum czterech pracowników WBP (Wanda Sajkiewicz, Zdzisław Bieleń, Jerzy Gajewski, Grzegorz Kornacki), o stażu pracy ponad 50 lat, otrzymało prezydenckie Złote Medale za Długoletnią
Służbę. Odznaki honorowe „Zasłużony dla Województwa Lubelskiego” otrzymali:
Anna Zbytniewska (Kraśnik) i Jerzy Flisiński (Biała Podlaska), a Medale Wojewody
Lubelskiego – Jadwiga Ciołek (Świdnik) i Barbara Paszkowska (Włodawa).
19 maja
Książnica Zamojska im. S. Kostki Zamoyskiego zorganizowała ogólnopolską konferencję ph. „Biblioteka skarbnicą wiedzy o regionie”. Materiały z konferencji zostały zawarte w publikacji pokonferencyjnej.
31 maja
Na emeryturę odszedł dr Jerzy Flisiński, wieloletni dyrektor MBP w Białej Podlaskiej. Funkcję dyrektora Biblioteki powierzono Teresie Stasiuk-Karaś, dotychczasowemu zastępcy dyrektora.
czerwiec
2 czerwca
W MBP w Krasnymstawie podsumowano VI edycję Powiatowego Konkursu Historycznego „Ocalmy naszą przeszłość”.
8 czerwca
W MBP w Białej Podlaskiej odbyła się promocja książki prof. Henryka Mierzwińskiego Biała Podlaska w latach 1918-1939 (wydanej przez MBP). Stanowi ona trzecią część monografii Dzieje Białej Podlaskiej.
9 czerwca
MBP im. H. Sienkiewicza w Łukowie zorganizowała XII Powiatowy Konkurs Plastyczny ph. „Najciekawsze miejsca Łukowa – projekt znaczka pocztowego”. Wpłynęło 140 prac, nagrodzono 12 osób, wyróżniono 22.
10-11 czerwca
W WBP im. H. Łopacińskiego odbyły się V Lubelskie Targi Książki. Zgłosiło się 31
wydawców z Lublina i Lubelszczyzny. Podczas Targów wręczono Wawrzyn Pawła
Konrada laureatom konkursu „Książka Roku 2010”, a Darczyńcom Biblioteki – Biały Papirus. Targom towarzyszyła IV Lubelska Aukcja Antykwaryczna oraz spotkania autorskie.
12-13 czerwca
MBP w Białej Podlaskiej zorganizowała III Bialski Festiwal Okołoliteracki.
164
W pierwszym dniu wyświetlano i omawiano filmy oparte na prozie Wojciecha Kuczoka; drugiego dnia festiwalu przeprowadzono warsztaty, których punktem kulminacyjnym było spotkanie autorskie z W. Kuczokiem.
15-17 czerwca
Ośmioosobowa grupa pracowników WBP im. H. Łopacińskiego przebywała w Opolu, gdzie zapoznano się z działalnością WBP im E. Smołki (digitalizacja zbiorów)
oraz MBP w Opolu. Zwiedzano również Dział Zbiorów Historycznych i Zabytkowych w Rogowie.
16 czerwca
Podczas obrad VII Sesji Rady Powiatu w Biłgoraju Wojewoda Genowefa Tokarska
udekorowała trzy bibliotekarki Medalem Złotym za Długoletnią Służbę, a trzy inne
– Medalem Srebrnym za Długoletnią Służbę.
20 czerwca
PBP w Krasnymstawie zorganizowała „Czerwcowe spotkanie z książką i muzyką”.
W trakcie imprezy podsumowano powiatowy konkurs „Legendy Ziemi Krasnostawskiej”.
20 czerwca
GBP, GOK oraz Towarzystwo Przyjaciół Milejowa zorganizowały II Gminne Dyktando o „Laur Profesora Walerego Pisarka”. W dyktandzie wzięło udział 72 uczestników w trzech kategoriach wiekowych.
20 czerwca
MBP we Włodawie zorganizowała finał XI Powiatowego Festiwalu Twórczości
Dziecięcej ph. „Biblioteka moich marzeń – 65. lecie MBP”. Ogółem wpłynęło 155
prac (w kategoriach plastycznej i literackiej), zgłoszonych przez 142 uczestników
z 12 placówek powiatu. Wystawę pokonkursową prezentowano do końca września
w holu Urzędu Miejskiego.
21 czerwca
W WBP im. H. Łopacińskiego otwarto wystawę „Niewiasta mężna. Hanna Malewska (1911-1983). W 100. rocznicę urodzin”.
28 czerwca-2 lipca
WBP im. H. Łopacińskiego i Zarząd Okręgu SBP, w ramach obchodów Roku Miłosza, zorganizowały seminarium wyjazdowe na Litwę i Łotwę dla kadry kierowniczej
ph. „Szlakiem Miłosza”.
29 czerwca
Na spotkaniu w Belwederze z Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim gościli
pracownicy GBP w Mirczu oraz gimnazjaliści, laureaci programu „Rozegraj Unię –
debaty o Prezydencji w bibliotekach publicznych”.
30 czerwca
WBP im. H. Łopacińskiego i „Kurier Lubelski” podsumowały konkurs prasowo-czytelniczy „Nasz Miłosz”. Wpłynęło 909 odpowiedzi. Wyłoniono 57 laureatów.
165
lipiec
1 lipca
MBP w Tarnogrodzie uruchomiła pierwszą w pow. biłgorajskim elektroniczną wypożyczalnię zbiorów.
sierpień
8 sierpnia
W WBP im. H. Łopacińskiego odbyła się XVII edycja Nagrody im. Anny Platto.
Laureatką tegorocznej edycji została Anna Ogonowska, kierownik Filii w Ciecierzynie (GBP Niemce).
25 sierpnia
W Lublinie zmarła Stefania Jarzębowska, długoletni kierownik Działu Instrukcyjno-Metodycznego, a następnie wicedyrektor WBP im. H. Łopacińskiego. Przez 22 lata
była redaktorem naczelnym „Bibliotekarza Lubelskiego”.
wrzesień
5 września
W WBP im. H. Łopacińskiego odbyło się spotkanie informacyjne dla uczestników
II rundy Programu Rozwoju Bibliotek; zgłosiło się 80 bibliotek, a łącznie z filiami
208 placówek – najwięcej w kraju.
6-9 września
Na Lubelszczyźnie gościła grupa bibliotekarzy z Wielkopolski. Goście zwiedzili
m.in. biblioteki w Nałęczowie, Krasnymstawie, Zamościu i WBP w Lublinie.
7 września
Pracownicy bibliotek dla dzieci z terenu woj. lubelskiego zwiedzili Europejskie
Centrum Bajki w Pacanowie.
9-11 września
W trakcie Festiwalu Trzech Kultur we Włodawie, MBP zorganizowała kiermasz
książek wycofanych z własnych zbiorów. 400 osób zakupiło ponad 1550 pozycji.
16 września
W MBP w Krasnymstawie rozstrzygnięto XVII edycję Konkursu Poezji Więziennej
„Krasnystaw 2011”.
17-23 września
WBP im. H. Łopacińskiego aktywnie uczestniczyła w VIII Lubelskim Festiwalu
Nauki, przebiegającym ph. „Nauka w służbie przyrody”.
20 września
W WBP im. H. Łopacińskiego otwarto wystawę „Spitsbergen – piękno nieporównywalne w twórczości Zbigniewa Jóźwika”.
październik
1 – 25 października
Krystyna Szubka, instruktor WBP im. H. Łopacińskiego, odbyła wizytę studyjną
w 8 bibliotekach Norwegii, realizując projekt „Narzędzia szkoleniowe w zakresie
automatyzacji bibliotek”.
166
6 października
PBP i Środowiskowy Dom Pomocy Społecznej w Łęcznej były organizatorami
powiatowego finału „Turnieju Mowy Polskiej”. Formą prezentacji była uroczysta
i barwna przemowa na bazie wybranej literatury. Udział wzięło 55 uczestników.
7 października
Podczas uroczystej sesji Rady Miasta w Tomaszowie Lubelskim świętowano 390.
rocznicę nadania praw miejskich. Miejskiej Bibliotece Publicznej nadano imię Tomasza Zamoyskiego.
12 października
W MPBP im. A. Kamieńskiej w Świdniku odbyła się promocja książki Tadeusza
Chwałczyka Ochota na latanie i inne opowiadania.
24 października
Dyrektor WBP im. H. Łopacińskiego Zofia Ciuruś nadała MBP w Piaskach tytuł
Wzorowej Biblioteki Roku 2011. Iwona Smolira, dyrektor MBP w Piaskach, otrzymała listy gratulacyjne od Wojewody i Marszałka Województwa Lubelskiego. Okolicznościowy dyplom otrzymał organizator Biblioteki, burmistrz Ryszard Siczek.
25 października
Z udziałem dyrektora WBP im. H. Łopacińskiego Zofii Ciuruś, władz gminnych
i społeczności Komarówki Podlaskiej odbyło się uroczyste otwarcie nowego lokalu
GBP (120 m2), Centrum Kultury i Izby Pamięci.
25 października
MBP w Bychawie obchodziła uroczyście jubileusz 65-lecia powstania i działalności.
listopad
21 listopada
Elżbieta Topyła, kierownik Filii nr 2 MBP im. Z. Przesmyckiego w Radzyniu Podlaskim,
znalazła się w trójce najlepszych w kraju bibliotekarzy biorących udział w projekcie LAB na
najlepszą strategię promocji czytelnictwa wśród dzieci w wieku 0-3 lat.
23 listopada
„Rzeczpospolita” opublikowała krajowy Ranking Bibliotek Samorządowych przygotowany z Instytutem Książki. W pierwszej setce z woj. lubelskiego znalazły się
GBP w: Sernikach, Karczmiskach i Wierzbicy.
grudzień
1 grudnia
W Galerii WBP im. H. Łopacińskiego, z okazji Roku Czesława Miłosza, zorganizowano spotkanie poetyckie ph. „Lublinianie czytają Miłosza”. Współorganizatorem
imprezy był NBP Oddział Okręgowy w Lublinie. Patronat honorowy objęli Krzysztof Hetman Marszałek Województwa Lubelskiego i Krzysztof Żuk Prezydent Miasta
Lublin.
167
14 grudnia
MBP w Józefowie (pow. Biłgoraj) wydała publikację Gmina Józefów – wrota Roztocza. Dotację w wysokości 19 600 zł pozyskano z Lokalnej Grupy Działania „Nasze
Roztocze”.
15 grudnia
GBP w Drelowie otrzymała tytuł „Biblioteka Roku 2011 Powiatu Bialskiego”. Działania tej placówki zostały docenione także na szczeblu wojewódzkim i ogólnopolskim.
15 grudnia
W WBP odbyła się II Regionalna Konferencja Programu Rozwoju Bibliotek ph.”Biblioteka w środowisku lokalnym”, podczas której rozstrzygnięto Konkurs dla Gminnych Koalicji 2011”. Zwyciężyła GBP w Drelowie przed GBP w Hrubieszowie z/s
w Moniatyczach i MBP w Hrubieszowie.
16 grudnia
W Starostwie Powiatowym w Hrubieszowie odbyła się promocja albumu Zwykłe
– niezwykłe Ziemi Hrubieszowskiej. Album, który wydała PBP im. Wiktora Zina,
zawiera zdjęcia – efekt powiatowego konkursu fotograficznego.
grudzień
W województwie działało 57 Dyskusyjnych Klubów Książki, w tym 14 młodzieżowych; zorganizowano 60 spotkań autorskich.
grudzień
Biblioteki woj. lubelskiego otrzymały w I i II rundzie PRB sprzęt o wartości
1 704 000 zł (12,1% środków krajowych). Do placówek zakupiono 344 zestawy
komputerowe, 269 urządzeń wielofunkcyjnych, 90 drukarek, 33 laptopy i projektory
oraz oprogramowania antywirusowe.
grudzień
WBP im. H. Łopacińskiego rozpoczęła scalanie katalogu lokalnego Biblioteki z katalogiem NUKAT. W projekcie uczestniczyło 31 bibliotek naukowych. Rozpoczęto
prace nad retrospektywną bibliografią regionalną Lubelszczyzny, obejmującą okres
od 1801 r. do lipca 1944 r.
grudzień
Zakończono remont elewacji oficyny popijarskiej WBP im. H. Łopacińskiego. Zadanie zrealizowano z dotacji celowej Urzędu Marszałkowskiego.
31 grudnia
W sieci bibliotek województwa zarejestrowano 381 050 czytelników (17,7% mieszkańców). Wypożyczyli oni 7 644 000 pozycji – na 1 statystycznego czytelnika przypadało 20,1 wypożyczeń. Zakupiono 192 000 nowych książek, w tym 27,5% ze
środków MKiDN.
168

Podobne dokumenty