Eufemia Fąfara
Transkrypt
Eufemia Fąfara
Z okazji kanonizacji Jana Pawła II w 2014 r. w Krakowie został ogłoszony Konkurs Poetycko-Plastyczny „Święty Uśmiechnięty” pod Honorowym patronatem Księdza Kardynała Stanisława Dziwisza Metropolity Krakowskiego zorganizowanego przez Śródmiejską Bibliotekę Publiczną w Krakowie i Stowarzyszenie Pomocy Ludziom Starszym i Niepełnosprawnym im. Papieża Jana Pawła II w Krakowie. Przyznam się, że o tym Konkursie dowiedziałam się przypadkowo i dość późno. Nie miałam więc dużo czasu do zastanowienia się. Sięgnęłam więc do swojej twórczości i po krótkim szlifie jednego z moich utworów zdecydowałam się na wybór wiersza pt. „Janowi Pawłowi II z okazji kanonizacji”. Dzień 20 marca 2013 r. był ostatnim dniem nadsyłania prac. Stąd postanowiłam osobiście doręczyć mój utwór do Biblioteki Publicznej przy ul. Masarskiej w Krakowie. Wiersz z moich rąk odebrała sympatyczna pani dyrektor i oznajmiła mi, że pod koniec marca nastąpi rozstrzygnięcie konkursu. Nie ukrywam, że zaczęłam rozmyślać, czy dobrze zrobiłam przystępując do Konkursu, czy będę miała jakieś szanse? Od tej pory zaczęła się przygoda wokół moich własnych przeżyć związanych z Konkursem „Święty Uśmiechnięty”. Ponieważ, w moim życiu i w mojej twórczości poetyckiej poczytne miejsce zajmuje postać Jana Pawła II i Jego życie wewnętrzne, które od młodości było świadectwem szczególnego kontaktu z Bogiem nigdy nie tracącego na swej intensywności. Nadszedł dzień 28.III.2014 r. Dzień ten w moim życiu okazał się szczególnie wyjątkowy. W tym dniu z grupą słuchaczy Świeckiego Studium Apostolskiego przy parafii pod wezwaniem Maksymiliana Kolbego w Krakowie wyjeżdżałam na wielkopostne rekolekcje do „Księżówki” do Zakopanego. Spakowałam się więc i udałam na teren przy kościele, skąd autokarem o godz. 15.00 mieliśmy wyjazd. Oczekując na pojazd na placu usłyszałam dźwięk mojego telefonu komórkowego. Spojrzałam na ekran. Wyświetlił się dla mnie nie znany numer. Pomyślałam :nie odbiorę”. Sygnał nalegał. Odebrałam jednak. W telefonie usłyszałam: „Czy to pani Eufemia Fąfara?”. Stanowczo odpowiedziałam: „Tak to ja”. Głos pani w telefonie poinformował mnie: „Została pani laureatką Konkursu „Święty Uśmiechnięty” i proszę o przybycie w dn. 12.IV.2014 r. na os. Szkolne 20 na podsumowanie Konkursu i odbiór nagrody laureata”. Wykrzyknęłam: „Łał”. Podziękowałam. W wielkiej euforii rozpoczęłam wysyłanie esemesów do najbliższych mi osób, informując, że zostałam laureatką konkursu w kategorii „twórczość poetycka”. Ach, co za wielka radość i miłe zaskoczenie dla mnie. Moja przygoda (związana) z Konkursem toczy się dalej. Nabiera kształtu i wyrazu. Nie ukrywam, że nadejdzie dla mnie kolejny dzień, który najprawdopodobniej przyniesie mi szereg miłych dla mnie niespodzianek. 12.IV.2014 r. o godz. 10.00 w auli odświętnie udekorowanym Domu Pomocy Społecznej na os. Szkolnym 20 odbył się uroczysty finał Konkursu „Święty Uśmiechnięty”. W bardzo przyjemnej atmosferze laureaci odbierał swoje nagrody w czterech kategoriach wiekowych z rąk pana dyrektora Domu pomocy Społecznej, dyrektorki Biblioteki Publicznej, przedstawicieli jury, przedstawicieli władz Miasta Krakowa. Pod koniec uroczystości, ponieważ była w przedziale wiekowym 18+ usłyszałam moje nazwisko. Serce mocniej mi zabiło. Wyszłam na środek. Odebrałam dyplom za zajęcie I miejsca w kategorii – twórczość poetycka, główną nagrodę tj. portret Jana Pawła II, na płótnie o wymiarach 90 cm x 60 cm oraz „Poezje Zebrane” Karola Wojtyły, „Tryptyk Rzymski” Jana Pawła II Wydanie Jubileuszowe. Byłam bardzo szczęśliwa, towarzyszyło mi ogromne wzruszenie. W imieniu nagrodzonych podziękowałam organizatorom imprezy i gościom, którzy przybyli na uroczysty finał. Historia ta, którą przedstawiłam jest moją osobistą, która miała miejsce wiosną 2014 r. Eufemia Fąfara