Co na uczelniach zmienia pani minister

Transkrypt

Co na uczelniach zmienia pani minister
Co na uczelniach zmienia pani minister
Emilia Romaniuk
2009-10-28, ostatnia aktualizacja 2009-10-28 18:39
W środę rząd przyjął załoŜenia reformy szkolnictwa wyŜszego zaproponowane przez minister Barbarę Kudrycką. Zmienić mają się
zarówno przepisy dotyczące studentów i kadry, jak i sposób finansowania uczelni.
Fot. Wojciech Surdziel / AG
Minister Nauki i Szkolnictwa WyŜszego Barbara Kudrycka
Nowe prawo - jak poinformowało wczoraj Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa WyŜszego - moŜe wejść w Ŝycie juŜ w roku akademickim 2010/11.
Drugi kierunek płatny
Jedną z najgłośniej dyskutowanych zmian jest to, Ŝe drugi kierunek studiów będzie płatny. Za darmo będą się na nim kształcić tylko najzdolniejsi
Ŝacy. Zmiana wprowadzona jest m.in. po to, by wyeliminować róŜne patologie jak choćby przypadek pewnego studenta uniwersytetu w północnowschodniej Polsce, który studiował na kilkunastu kierunkach i pobierał tyleŜ samo stypendiów. Studentom wprowadzenie odpłatnych studiów się
nie podoba.
- Według mnie to dyskryminacja tych, którzy do nauki zdolności i zapał mają, ale pochodzą z niezamoŜnych rodzin. Poza tym wprowadzenie opłat
na uczelniach zaprzecza przecieŜ temu, Ŝe są one państwowe. Stypendia, jakie dostajemy za wyniki w nauce, trzeba będzie wydać na opłatę
drugiego kierunku. JeŜeli okaŜe się, Ŝe te opłaty będą porównywalne z czesnym na uczelniach prywatnych, to ja zamiast uniwerku wybiorę chyba
jakąś uczelnie prywatną, z ciekawszym kierunkiem - mówi Agnieszka, studentka Uniwersytetu w Białymstoku.
Szef tej uczelni, prof. Jerzy Nikitorowicz, od wielu lat nie ukrywa, Ŝe czas skończyć z bezpłatną nauką.
- JeŜeli uczelnie chcą utrzymać jakiś poziom - muszą pobierać opłaty za to, Ŝe kształcą. Tym studentom, którzy narzekają, Ŝe drugi kierunek
będzie płatny, przypominam, Ŝe mogą przecieŜ podjąć studia podyplomowe. Na naszym uniwersytecie mamy ich aŜ 91, jest zatem w czym
wybierać - dodaje rektor.
Flagowe ośrodki badawcze
Kolejny priorytet ministerstwa szkolnictwa wyŜszego to wyłonienie najlepszych uczelni - od dobrych dwóch lat roboczo nazywanych - flagowymi.
To do najlepszych uczelni trafiać będzie najwięcej pieniędzy, dotacje ministerstwa coraz częściej rozdzielane będą równieŜ w drodze konkursu.
Finansowanie uczelni ma równieŜ opierać się na efektach pracy naukowej. Największe szanse na solidne wsparcie będą miały wydziały uczelni zarówno publicznych, jak i prywatnych, które uzyskają status Krajowego Naukowego Ośrodka Wiodącego (KNOW) lub wyróŜniającą ocenę
Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Pierwsze takie ośrodki mają być wyłonione w 2011.
- Wolałbym aby zamiast podziału na jakieś sztuczne twory jak "ośrodki flagowe" czy "Know-y" trzymać się tego, Ŝe pieniądze będą przyznawane
po prostu ośrodkom badawczym. Niech one działają, prowadzą badania, opracowują ciekawe projekty i starają się o środki na swoje inicjatywy
naukowe. Poza tym takie środki mają być przyznawane na pięć lat, a co w tym czasie mają robić inne uczelnie, słabsze, które na pieniądze się nie
załapią? Młode uczelnie na dorobku nie będą miały szans, by się odkuć. W ten sposób pogłębiać się będzie róŜnica między ośrodkami wybitnymi
a tymi słabszymi, regionalnymi, które przecieŜ teŜ są potrzebne - mówi prof. Nikitorowicz.
Naukowe dwa etaty
Kolejna zmiana dotyczy akademickiej kadry. Najprawdopodobniej juŜ od następnego roku akademickiego wykładowcy będą mogli pracować na
dwóch etatach. Władze białostockich uczelni publicznych z jednej strony cieszą się, Ŝe wprowadzone zostaną odgórne wytyczne co do ilości
miejsc pracy. Z drugiej strony, nieoficjalnie między słowami, przyznają, iŜ boją się, Ŝe jeŜeli nauczyciel akademicki stanie przed dylematem czy
pracować na uczelni publicznej czy prywatnej - szalę na "nie" przewaŜą wyŜsze zarobki oferowane przez prywatne szkoły wyŜsze.
Większa pomoc dla studentów
Zmienią się zasady przyznawania pomocy materialnej studentom i doktorantom. Zwiększyć się mają środki na stypendia socjalne. Powstanie
katalog bezpłatnych usług dla studentów uczelni publicznych i niepublicznych, m.in. student nie będzie musiał uiszczać opłat za: egzaminy
poprawkowe i komisyjne, złoŜenie i ocena pracy dyplomowej, wydanie suplementu do dyplomu.
Prof. Jerzy Nikitorowicz zwraca uwagę na jedną rzecz
- Nie moŜna doprowadzić do sytuacji kiedy wydatki na pomoc socjalną będą przewyŜszać wydatki na stypendia naukowe. Zadaniem uczelni nie
jest pomoc socjalna, tym niech się zajmują odpowiednie organizacje, urzędy. My mamy rozwijać człowieka i wykształcić tak by poradził sobie bez
problemu na rynku pracy - puentuje Nikitorowicz.
Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok

Podobne dokumenty