Nie tylko konkurs piękności
Transkrypt
Nie tylko konkurs piękności
Nie tylko konkurs piękności Kilkaset osób przyglądało się pokazom karateków i cheerleaderek, umiejętnościom wychowanków szkoły tańca Mistral z Tarnowskich Gór, pokazom mody, ale przede wszystkim - najpiękniejszym dziewczynom w Piekarach Śląskich. Wybory Miss Piekar Śląskich z roku na rok nabierają nowego wymiaru i rozmachu. Po raz pierwszy Wielka Gala odbyła się w 2008 roku. To były nasze pierwsze kroki w organizacji takich imprez - nie ustrzegliśmy się więc przed popełnieniem wielu błędów. Mimo to zabawa była udana i sala restauracji po prostu pękła w szwach. Nie wszystkim chętnym udało się wejść do środka. Wyciągnęliśmy wnioski i druga edycja odbyła się w hali GKS-u Olimpia, gdzie można pomieścić niemal nieograniczoną liczbę osób. Decyzja była trafiona, bo przyszło ponad pół tysiąca widzów. Zgodnie z założeniami jakie przyjęliśmy - jest to impreza otwarta nie tylko dla widzów, ale także dla piekarskich artystów, którzy w przerwach między wyjściami dziewcząt na scenę mogą zaprezentować swoje umiejętności. Scena jest otwarta dla zespołów muzycznych, tancerzy i sportowców. Nie stawiamy żadnych ograniczeń, ani specjalnych wymogów. Tutaj szansę ma każdy. Oprawę artystyczną co roku zapewnia orkiestra rozrywkowa z Chorzowa: Big Band - Darek Band z fantastyczną wokalistką Magdą Krzywdą. Z roku na rok rośnie także pula nagród, która w zeszłym roku przekroczyła 20 tys. złotych. Tradycyjnie nagrodą główną dla Miss Pie- Piekarzanin Roku kar Śląskich jest wakacyjny wyjazd. W 2008 roku zwyciężyła Dominika Kardaś, a w 2009 roku najpiękniejszą piekarzanką została Anna Kuziemska. Miss Piekar Śląskich 2010 poznamy w czerwcu. Wielka Gala odbędzie się 18 czerwca - już teraz warto zarezerwować sobie czas. Miss Piekar Śląskich to jednak coś więcej niż tylko zabawa. Podczas Wielkiej Gali sprzedajemy cegiełki i prowadzimy aukcję charytatywnąna rzecz ochronki działającej przy piekarskiej Bazylice. W 2008 roku zebraliśmy 2250 złotych, w 2009 roku poprawiliśmy wynik, zbierając 4105 złotych. Łącznie siostrze Goretti przekazaliśmy już 6355 złotych. Pieniądze wykorzystywane są między innymi na wakacyjny wypoczynek najbiedniejszych dzieciaków z Piekar Śląskich. Piekarzanin Roku to nagroda przyznawana przez mieszkańców Piekar Śląskich, Czytelników „Przeglądu Piekarskiego”. Po raz pierwszy symboliczne statuetki wręczyliśmy w 2007 roku. To sposób na wyróżnienie wyjątkowych osób, poświęcających swój czas i energię dla miasta i jego mieszkańców. W przeciwieństwie do innych konkursów - w tym nie ma żadnego grona ekspertów, czy komisji decydującej o tym, kogo warto nominować lub kogo odznaczyć. Piekarzanin Roku to nagroda, którą O naszym projekcie Projekt UMWETU to realizacja naszego pomysłu na różnego rodzaju akcje społeczne. Nazwa miała być egzotyczna, bo pomysł jest niecodzienny. Afrykańskie skojarzenia wniósł Tomasz Wesołowski, który w przeszłości pomagał budować przedszkole w... Afryce. Poszukiwania interesującego, krótkiego słowa nie trwały długo. UMWETU powstało na bazie kombinacji pierwszych liter naszych nazwisk: UMińska, WEsołowski, TUrzański. Projekt UMWETU to nie nazwa organizacji. Sztywne ramy nie są nam do niczego potrzebne. Uczestników poszczególnych akcji nie łączą żadne formalności, a jedynie chęć wykonania konkretnego zadania. Tak to niestety jest, że zwykle o pracy społecznej łatwiej mówić, niż naprawdę ją wykonywać. Dlatego nie chcemy wpisywać się w ten nurt. Nasze akcje skupiają ludzi młodych - jeszcze pełnych zapału, chęci i energii do pracy. Dziś przedstawiamy Państwu sprawozdanie z efektów, jakie przyniosła realizacja naszego projektu w zeszłym roku. Takie nasze sprawozdanie z działalności, w którym piszemy o wszystkim – o drobnych sprawach i tych nieco większych. Nie piszemy za to o planach i zamierzeniach, bo przecież nie bez przyczyny się mówi, że "dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane". Dlatego twardo stąpamy po ziemi i dokumentujemy jedynie akcje już zakończone. A wbrew pozorom - trochę się ich nazbierało. Mamy nadzieję, że zarazimy naszymi pomysłami innych i do UMWETU przyłączą się kolejni ludzie. Niekoniecznie tylko ci młodzi... Zapraszamy do współpracy i realizacji nawet najbardziej śmiałych pomysłów. Z doświadczenia wiemy, że tym czego najczęściej brakuje - są ręce do pracy. Razem możemy zdziałać więcej. Projekt UMWETU został stworzony po to, żeby wspierać wszystkie takie inicjatywy, których jak się czasami wydanie – nieco w naszym mieście brakuje. Tak więc zachęcamy do większej aktywności, a o wszystkim co dzieje się na bieżąco, o realizowanych projektach można przeczytać na naszej stronie internetowej: www.umwetu.pl, na którą serdecznie Państwa zapraszamy. przyznają sami mieszkańcy i to jedynie od nich zależy, kto dostanie wyróżnienie. Statuetkę dla laureatów nagrody Piekarzanin Roku wykonuje pracownia ceramiki piekarskich Warsztatów Terapii Zajęciowej pod opieką Ewy Komor, co podkreśla lokalany, miejski charakter nagrody. Forma statuetki - kobieta w śląskim stroju, ma podkreślać śląskość tego regionu. Każda z wykonanych ręcznie statuetek jest unikalna i jedyna w swoim rodzaju. Chociaż podobne - nie ma dwóch identycznych. Wbrew obawom wielu osób, że taka formuła konkursu się nie sprawdzi, a ludzie nie wybiorą „właściwych” kandydatów - Piekarzanin Roku okazał się sukcesem. Wśród laureatów konkursu znaleźli się: Katarzyna Mielnik, Sylwester Świetlik, Leon Wostal, Helena Warczok, Herbert Gawlik i śp. Zdzisław Bogacki. W ciągu trzech lat trwania konkursu - wśród nominowanych do nagrody nie znalazł się nikt przypadkowy. Kolejną nagrodę - dla Piekarzanina Roku 2009 - wręczymy w Miejskiej Bibliotece Publicznej 25 lutego. Sława Umińska Tomasz Wesołowski Krzysztof Turzański 2 PROJEKT UMWETU www.umwetu.pl Akcja Baraki Kampania Wybierz Życie Statystyki są alarmujące. Każdego roku tysiące kobiet dowiaduje się, że ma raka i blisko połowa z nich umiera. A przecież chociaż rak jest trudnym przeciwnikiem - można z nim wygrać. Najważniejsza jest profilaktyka i wczesne wykrycie choroby. Rozpoczęliśmy więc kampanię informacyjną. Gościem forum kobiet była Katarzyna Rataj z Centrum Onkologii w Gliwicach. Z Polskim Komitetem Zwalczania Raka zorganizowalismy konferencje „Wybierz życie”, dzięki której do piekarskich szkół bezpłatnie trafiły podręczniki poświęcone walce z rakiem. Prowadziliśmy także akcję reklamową bezpłatnych badań mammograficznych w mammobusie. Symbol Piekar Śląskich? Na baraki przy ulicy Londnera zwróciła naszą uwagę harcerka Aleksandra Jarosz. To ona zaczęła głośno mówić o tym, że ludzie mieszkają tam w nieludzkich warunkach. A wśród nich... dzieci. I tak się zaczęło. Od zbiórki niezbędnych rzeczy do przetrwania zimy. Jak się okazało, są w naszym mieście ludzie gotowi pomóc i przekazać nie tylko ubrania, ale także meble i zabawki. Ze swojej strony przygotowaliśmy dzieciakom niespodziankę z okazji Dnia Dziecka. Dzieciaki z baraków dostały od nas słodycze i drobne upominki dla każdego. Trochę zabawek i pluszaków dla najmłodszych, ale przede wszystkim udało się zamienić starą butelkę (na której do tej pory ślizgały się dzieciaki) na deskorolkę. Nie pierwszy raz promujemy aktywny tryb życia. Dodatkiem do deskorolki była piłka i skakanki. Spróbowaliśmy także czegoś innego. We współpracy z ochronką działającą przy piekarskiej bazylice zorganizowaliśmy wyjście na lodowisko. Zabawa była fantastyczna i dlatego musieliśmy to kilkakrotnie powtarzać. Kolejną atrakcją była wizyta w cyrku. Dzieci były zadowolone, a to najważniejsze. A ich uśmiechy dają wiele satysfakcji. Dla potrzeb ochronki przy piekarskiej Bazylice, która opiekuje się tymi dziećmi na co dzień, od dwóch lat zbieramy pieniądze podczas charytatywnej imprezy – Miss Piekar Śląskich. Dzięki niej przekazaliśmy już siostrze Goretti ponad 6 tysięcy złotych! W tym roku kontynuujemy projekt. Odbędą się kolejne wybory Miss Piekar Śląskich. Podobnie jak w zeszłym roku wybieramy się na lodowisko, a 6 lutego jedziemy do Parku Wodnego w Tarnowskich Górach. Przy okazji zapraszamy wszystkich chętnych na mistrzostwa w zjeździe rurą! Parasolka w rękach kobiety, która wie jak się nią posłużyć, może być naprawdę groźną bronią. Przekonały się o tym panie biorące udział w bezpłatnym kursie samoobrony zorganizowanym w ramach projektu UMWETU. Jak bronić się w sytuacji zagrożenia życia, jakie są najprostsze rozwiązania i gdzie szukać słabych punktów obrony agresora? Podstawowa zasada samoobrony jest prosta - uciekać. A wszystkie techniki, które panie poznały poczas zajęć - mają tę ucieczkę umożliwić. Pod okiem instruktora panie uderzały, dźgały i pchały przeciwnika parasolką, a także innymi przedmiotami, które akurat znalazły się pod ręką. Szalenie niebezpieczne i pomocne w obronie mogą być... zwykłe klucze. Wszystkie techniki, które panie poznały, mogą wyrządzić człowiekowi krzywdę, ale jak mówi instruktor Andrzej Kaczmar ze Szkoły Karate Tsunami - napastnik atakuje na własne ryzyko. W końcu Panie przyszły nauczyć się skutecznie bronić, a nie na aerobic. Czy faktycznie uczestniczki kursu poradzą sobie w sytuacji zagrożenia? Tego nikt nie może zagwarantować. Ale po tych zajęciach wiedzą, jak zareagować. Czasami wiedza pozwala także uniknąć zagrożenia, a to chyba najważniejsze. Panie przyznają, że teraz podczas wieczornego spaceru zwracają uwagę na zupełnie inne rzeczy. I czują się pewniej. Zajęcia odbywały się w Miejskim Gimnazjum nr 3 i wzięło w nich udział kilkadziesiąt pań. Ze względu na duże zainteresowanie - być może zostaną powtórzone. Samoobrona dla kobiet Piekary Śląskie to miasto nieodłącznie związane z górnictwem. W 2009 roku swoje stulecie obchodziła kopalnia Andaluzja. W ten piękny jubileusz została... zlikwidowana. Ale symbole pozostały. Na terenie kopalni znajduje się pomnik 41 górników zamordowanych w czasach drugiej wojny światowej. Została przez nas przygotowana i podjęta przez Radę Miasta uchwałę w sprawie jego przeniesienia. Został już rozebrany i czeka na renowację. Zaproponowaliśmy także ustawienie symbolu górniczego (koło szybowe, wagonik) na rondzie przy wjeździe do miasta. W tej sprawie również została podjęta uchwała Rady Miasta. Pomysł nie jest niczym dziwnym w taki sposób pamiątki górnicze wykorzystuje m.in. Bytom. Członkowie Stowarzysznia Andaluzja wstępnie rozmawiali już w tej sprawie z przedstawicielami kopalni, którzy nie widzą przeszkód dla realizacji pomysłu. Zrzuta dla koszykarek Koszykarki Uczniowskiego Klubu Sportowego LA BASKET, działającego przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego, awansowały do półfinału Mistrzostw Polski. Zabrakło pieniędzy na wy- jazd i trzeba było go odwołać. Nie dopuściliśmy do tego. Część pieniędzy wyłożyliśmy z własnej kieszeni, resztę zebraliśmy „na szybko” wśród radnych. Koszykarki wyjechały na zawody. PROJEKT UMWETU www.umwetu.pl Budujemy boiska Do pierwszej poważnej akcji w ramach projektu UMWETU wybraliśmy Miejską Szkołę Podstawową nr 15 w Brzezinach Śląskich. Jest nieco zapomniana, znajduje się „na końcu świata” i dzieciaki nie mają tu właściwie żadnych atrakcji. Teraz mają swój „kompleks sportowy”. W ramach akcji przygotowane zostało boisko do piłki nożnej oraz odnowione boiska do siatkówki i koszykówki. Nowe bramki, siatki i ławki to była poważna inwestycja, ale do poprawy warunków na pozostałych boiskach wystarczyła odrobina farby. Przy okazji młodzież wykonała graffiti na szkolnym murze. Wbrew pozorom wykonanie wszystkich prac nie wymagało dużych pieniędzy. Więcej trzeba było przelać potu, ale w tym pomógł nam Marian Osysek, nauczyciele i uczniowie szkoły. A efekt? Przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Boisko jest dosłownie oblężone przez dzieciaki i młodzież od rana do zmroku. Sami zresztą rozegraliśmy tutaj mecz otwarcia z reprezentacją szkoły. I oczywiście zespół UMWETU dostał tęgie lanie od młodzieży... Tej intensywności wykorzystywania boiska nie wytrzymała jednak murawa. Po trawie (zwłaszcza w okolicy bramek) nie pozostał żaden ślad. Dlatego pod koniec roku wróciliśmy na boisko wykonać nową murawę – kilkadziesiąt kilogramów torfu, trawy i wiosną murawa powinna być jak nowa. Zachęceni efektami – zdecydowaliśmy się także na budowę kolejnego boiska – tym razem na terenie Miejskiego Gimnazjum nr 3 powstało boisko do siatkówki plażowej. Okazało się to poważniejszym wyzwaniem – trzeba było wykorzystać nawet ciężki sprzęt. Wynajęliśmy koparkę i sami zakasaliśmy rękawy. Kilka tygodni ciężkiej pracy (bez pomocy młodzieży i pań sprzątaczek nic by z tego nie było), niemal sto ton piasku i można szaleć. Przy okazji powstały jeszcze „zielone trybuny”. I wbrew obawom – ani boisko, ani siatka nie zostały zniszczone. Efekt – zabawa prawie jak nad morzem... A poza tym jest gdzie prowadzić zajęcia W-F, bo to jedyne boisko w szkole dopuszczone do użytku. Nie spoczywamy na laurach. Na ten rok mamy kilka podobnych pomysłów, które zostaną zrealizowane. 3 4 PROJEKT UMWETU www.umwetu.pl Kulturalne kibicowanie Rekiny Turzańskiego Tak jest ... Pomysł jest wzorowany na akcji „niebieskie miasto” prowadzonej w Chorzowie. Tam kibice Ruchu zamiast mazać wulgarne napisy na murach - tworzą artystyczne graffiti. Czy podobna akcja możliwa jest w Piekarach Śląskich? Jedyny problem to fakt, że w naszym mieście ścierają się interesy dwóch zupełnie różnych fanklubów i miasto jest podzielone na strefy wpływów: Ruchu Chorzów i Górnika Zabrze. To niby „ogień” i „woda”, ale my próbujemy je pogodzić w jednej akcji i skierować ich rywalizację na zupełnie nowe pole. Artystyczne. Przedstawiciele obu klubów zapewniają, że nie będą sobie nawzajem niszczyć tych legalnych malunków. Klubowe graffiti już powstało na Manhattanie i jak do tej pory - nikomu nie przeszkadza. Mieszkańcy są zadowoleni, bo zamiast wulgaryzmów ich mur zyskał zupełnie nowe oblicze. Żeby akcja była całkowicie legalna, złożyliśmy komplet wymaganych dokumentów w Urzędzie Miasta. Otrzymaliśmy wszystkie wymagane zgody, mamy kilka cie- kawych lokalizacji dla obu klubów. Wiosną, kiedy tylko pogoda na to pozwoli - zaczniemy malować. Akcja „kulturalne kibicowanie” ma zmienić postrzeganie kibiców. Wiele osób słysząc „kibice” automatycznie myśli o chuliganach i wandalach. Chcemy pokazać, że większość kibiców to normalni ludzie. Po prostu kochają swój klub, swoje miasto i chcą to wyrazić. A projekty, które już zostały przedstawione, są naprawdę ciekawe. I z pewnością ładniejsze niż wylgaryzmy wypisane czarną farbą. Już trzeci sezon finansujemy występy swojej drużyny w Piekarskiej Amatorskiej Lidze Piłki Nożnej Halowej. To jeden ze sposobów promocji zdrowego i aktywnego trybu życia. Oficjalnie zespół występuje pod nazwą „Przegląd Pie- karski” - nieoficjalnie posługuje się jednak inną: „Rekiny Turzańskiego”. Poważnych sukcesów w lidze brak, ale przecież chodzi jedynie o dobrą zabawę. A tej nie brakuje. W zdrowym ciele ... Tak będzie ... Ekologia - nie tylko górnictwo Piekarskie Stowarzyszenie Przyrodników przygotowało serię tablic dydaktycznych poświęconych przyrodzie naszego miasta. Prowadzącym projekt jest Adam Szczepańczyk. Pierwsza z tablic, sfinansowana w ramach projektu UMWETU została już wykonana. Wkrótce stanie na Kalwarii. To największy obszar parkowy w mieście, który stwarza dogodne warunki do bytowania wielu gatunkom drzew, roślin i zwierząt. Na szczególną uwagę zasługuje Ogród Oliwny, w którym mamy okazję podziwiać wiele gatunków drzew i roślin obcego pochodzenia, również z innych kontynentów. Żyje tu sporo pięknych owadów, ssaków i ptaków. Przygotowujemy projekt uchwały w sprawie postawienia przez miasto pozostałych tablic ekologicznych. Miejsca, w których mogłyby stanąć zostały już wytypowane i opisane. To Kocie Górki, Las Lipka, Książa Góra, Bekasowa Łąka i Dioblina. W ramach akcji zwracającej uwagę na znaczenie i walory przyrodnicze naszego miasta, zorganizowaliśmy także bieg ekologiczny dla uczniów piekarskich szkół oraz akcję sadzenia klonów na kalwaryjskim wzgórzu. Edukacja przyrodnicza to pierwszy krok w stronę poprawy środowiska, którego jesteśmy nierozerwalną częścią. Nasz projekt ma na celu pokazanie walorów najbliższej nam okolicy. Przemysłowy charakter i wielowiekowa tradycja wydobycia surowców nie mogą przesłonić faktu, że Piekary Śląskie mają także niezaprzeczalne walory przyrodniczo-krajobrazowe. Z okazji piętnastolecia Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbył się (nie mogło być inaczej) rekreacyjny turniej siatkówki. W tej kameralnej imprezie zagrały cztery drużyny: Urzędu Miejskiego, Klubu Abstynenta „Piątka”, zespół Turzańskiego, czyli UMWETU oraz oczywiście gospodarze - MOSIR. Nasz zespół był chyba jedyną, w pełni amatorską ekipą, która po raz pierwszy grała w takim składzie i tylko my zdecydowaliśmy się wystawić przedstawicielki płci pięknej. To miała być zabawa i była. Chociaż umie- jętnościami technicznymi i zgraniem nie dorównywaliśmy rywalom - woli walki nam nie brakowało. W zespole UMWETU z powodu kontuzji nie wystąpiła Sława Umińska. Obowiązki zawodowe nie pozwoliły na udział także Tomaszowi Wesołowskiemu. Z Krzysztofem Turzańskim zagrała za to Agata Chromy (uczestniczka wyborów Miss Piekar Śląskich), Katarzyna Turzańska, Jerzy Spindel, Mariusz Kurzątkowski (radny z Bytomia), Krzysztof Nieroba i Michał Karoń. Najważniejsi są ludzie Projekt UMWETU to nie nazwa organizacji czy stowarzyszenia. To jedno określenie dla akcji społecznych organizowanych przez różnych ludzi. Choć sam pomysł projektu to tylko trzy nazwiska: Sława Umińska, Tomasz Wesołowski i Krzysztof Turzański, to w jego realizacji wzięło udział znacznie więcej osób. Zdecydowana większość osób to oczywiście mieszkańcy Piekar Śląskich, ale nie tylko. Pomagają nam ludzie, którzy jedynie „działają” w naszym mieście lub po prostu chcą zrobić coś pozytywnego. Bez ukrytych celów i jedynie dla własnej satysfakcji. Wśród osób, które w minionym roku włączyły się w różnego rodzaju akcje promowane pod wspólnym szyldem "Projekt UMWETU" znaleźli się między innymi: bytomski radny Mariusz Kurzątkowski, który zaraził nas idę projektów społecznych, Łukasz Ściebiorowski, Marcin Strzelecki (PAGFilm), Waldemar Tracz (Stowarzyszenie Miłośników Kolei), Jerzy Spindel, Adam Szczepańczyk. Dziękujemy za pomoc wszystkim sponsorom oraz osobom nam życzliwym, bez których pomocy realizacja naszych planów nie byłaby możliwa.