Rozdzia³ II Œ O mi³oœci i przywi¹zaniu
Transkrypt
Rozdzia³ II Œ O mi³oœci i przywi¹zaniu
Rozdzia II – O mi o ci i przywi zaniu. Felieton pt. : Najtrwalsza mi o . Spo ród ró nych ludzkich mi o ci wzajemna mi o mi dzy rodzicami i dzie mi jest najtrwalsza i najpi kniejsza. Mi o matki jest bardziej biologiczna i globalna ni mi o ojca, ale dla obojga rodziców jest ona uczuciem przenikaj"cym ich osobowo . Dziecko reaguje na mi o mi o ci". Gdy ma dwa miesi"ce, odpowiada u miechem na u miech i mo emy przyj" , e jest to pocz"tek jego mi o ci. Wraz z rozwojem dziecka mi o mi dzy nim a jego rodzicami wzbogaca si o nowe tre ci, ale i przekszta ca. Dziecko obdarza uczuciem ju nie tylko swoich rodziców, a jego d" enie do autonomii mo e wyzwala ró ne konflikty. Niezale nie od chwilowych wzajemnych rozczarowa( mi o , której dziecko do wiadczy o w pocz"tkowym okresie swojego ycia – pozostaje w nim na zawsze. Ale mi o mi o ci nie równa, nieraz trudno j" uchroni przed zagro eniem, a niekiedy nie pojawia si w ogóle. S" rodzice którzy nie kochaj" swoich dzieci. Nie pragn li ich, traktuj" je jak zb dny balast, nieraz jako zabezpieczenie na staro . Najcz ciej sami nie zaznali w dzieci(stwie mi o ci. Zazwyczaj jednak nie przyznaj" si , nawet sami przed sob", do niekochania dziecka. „Kocham moj" córk – mówi matka - ale przez ni" musia am rzuci prac , któr" lubi am, przez ni" s" k ótnie z m em, których przedtem nie by o, przez ni" jestem wci" uwi ziona, nerwowa, /le sypiam, przez ni" ...” S" rodzice, którzy kochaj"c nie potrafi" swoich uczu wyrazi . Nie g aszcz", nie tul" dziecka, nie mówi" mu, e je kochaj". Ich dzieci te b d" mia y trudno ci w okazywaniu uczu . „On nie okazuje mi mi o ci - zwierza si m oda m atka – kiedy zapyta am go, czy b d"c dzieckiem by przytulany i ca owany?. A on odpowiedzia : nie”. S" matki i ojcowie, którym dziecko s u y do zaspakajania braku mi o ci ze strony partnera. Kochaj" dziecko mi o ci" zast pcz". „On jest ca ym moim wiatem, moim yciem, moj" przysz o ci"” – powie matka o dorastaj"cym synu. „Ona jest moim s oneczkiem, moj" mateczk", moj" pieszczotk"” – powiedzia ojciec o córce. Nie dostrzeg w swej wypowiedzi zabarwienia erotycznego i by oburzony, gdy zwrócono mu na to uwag . Nieraz rodzice traktuj" dziecko jak swoj" w asno . Efektem tego jest mi o zaborcza, t umi"ca rozwój uczuciowy i autonomi dziecka. A dziecko nie jest niczyj" w asno ci", nale y samo do siebie. W m odszym wieku nale y nim kierowa , w nieco starszym – doradza i wspiera . Ale zawsze, od momentu jego narodzin nale y pami ta , e dali my ycie drugiemu cz owiekowi a nie samym sobie. Przekonanie , e „to jest moje dziecko, wi c mog z nim robi , co mi si podoba” – jest niezgodne zarówno z prawem, jak z moralno ci". Wprawdzie zaborcza mi o na ogó nie prowadzi do fizycznej przemocy, (jak to si zdarza przy traktowaniu niekochanego dziecka jako w asno ci) – jednak niejednokrotnie przemoc psychiczna jest od fizycznej bardziej dotkliwa, a z jej sieci trudniej si wypl"ta . Mi o do dziecka mo e te s u y rodzicom do samopotwierdzenia siebie. Dziecko ma spe ni ich ambicje, ma zdoby to, czego sami nie zdo ali osi"gn" . Kochaj" w dziecku samych siebie. „Ja nie mog em zosta lekarzem, wi c teraz ty powiniene ” – mówi ojciec. „Marzy am o tym, eby zosta tancerk", wi c dlatego pos a am córk do szko y baletowej” - wyja nia matka. Zniekszta ceniem mi o ci jest te jej nierozumny nadmiar, gdy rodzice spe niaj" ka de yczenie dziecka i nie do wiadcza ono w ogóle poczucia braku czy rezygnacji. Dziecko takie, gdy "dania ich nie zostan" spe nione, czuj" si niekochane. „Dlaczego nie chcesz mi kupi nowej lalki Barbie, czy mnie ju nie kochasz?” „Jak mnie kochasz, to kup deskorolk ”. A nieco pó/niej: „Gdyby cie mnie naprawd kochali, to daliby cie ..... kupiliby cie .... pozwoliliby cie....” Mi o ci wymusi si nie da. Mo na wprawdzie pos ugiwa si jej pustymi formami, ale dzieci trudno oszuka . Dlatego piel gnujmy ten niezwyk y dar, jakim jest wzajemne uczucie mi o ci rodziców i dzieci. Cho jest to zazwyczaj mi o najtrwalsza i najpi kniejsza, to i ona mo e ulec zniszczeniu.