zrzesze ń katolickicharchidiece zjiwarszawskiej
Transkrypt
zrzesze ń katolickicharchidiece zjiwarszawskiej
11 0 ZRZESZEŃ KATOLICKICH ARCHIDIECEZJI WARSZAWSKIEJ Rok VII Nr 11 NIEŚCIE ŚWIATŁO CHRYSTUSA DO WSZYSTKICH ŚRODOWISK Przesłanie Ojca Świętego Benedykta XVI do uczestników II Światowego Kongresu Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot 30.05. – 1.06. 2006r. w Rocca di Papa. Drodzy Bracia i Siostry! W oczekiwaniu na spotkanie z członkami ponad stu ruchów kościelnych i nowych wspólnot, które ma się odbyć w sobotę 3 czerwca na placu św. Piotra, z radością pragnę was, przedstawicieli tych środowisk kościelnych, uczestniczących w światowym kongresie w Rocca di Papa, serdecznie pozdrowić słowami Apostoła: „Bóg, dawca nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście mocą Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję” (Rz 15, 13). W mojej pamięci i sercu zachowuję wciąż żywy obraz poprzedniego Światowego Kongresu Ruchów Kościelnych, który odbywał się w Rzymie od 26 do 29 maja 1998 r. Zostałem wówczas zaproszony, jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, do wygłoszenia konferencji na temat aspektu teologicznego ruchów. Uwieńczeniem tego kongresu było pa- ISSN 1730-475X kwiecień 2007 roku Warszawa miętne spotkanie z umiłowanym Papieżem Janem Pawłem II, które odbyło się 30 maja na placu św. Piotra. Mój Poprzednik, potwierdzając wówczas swoje uznanie dla ruchów kościelnych i nowych wspólnot, nazwał je „znakiem nadziei” służącym dobru Kościoła i ludzi. Dziś, świadomy postępu, jaki się od tamtej pory dokonał na drodze wytyczonej przez pasterską troskę, miłość i nauczanie Jana Pawła II, pragnę pogratulować Papieskiej Radzie ds. Świeckich, a konkretnie jej przewodniczącemu abp. Stanisławowi Ryłce oraz jej sekretarzowi bp. Josefowi Clemensowi i ich współpracownikom, ważnej i potrzebnej inicjatywy, jaką stanowi ten światowy kongres, którego temat: ”Pięknie jest być chrześcijaninem i ukazywać to innym” nawiązuje do stwierdzenia zawartego w mojej homilii, którą wygłosiłem z okazji inauguracji Piotrowej posługi. Temat ten zachęca do refleksji nad tym, co w sposób zasadniczy określa chrześcijaństwo jako wydarzenie: w chrześcijaństwie bowiem wychodzi nam na spotkanie Ten, który w swym ciele i krwi, w sposób widzialny i historyczny, przyniósł na ziemię blask chwały Bożej. O Nim mówią słowa Psalmu 45: „Tyś najpiękniejszy z synów ludzkich”. Do Niego również, w sposób paradoksalny, odnoszą się słowa proroka: „Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał” (Iz 53, 2). W Chrystusie spotykają się piękno prawdy i piękno miłości; a miłość, jak wiadomo, pociąga za sobą także gotowość do cierpienia, gotowość posunię- BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej cia się aż do oddania własnego życia za tych, których się kocha (por. J 15, 13)! Chrystus, będący „pięknem wszelkiego piękna”, jak mawiał św. Bonawentura (Sermones dominicales, 1, 7), uobecnia się w sercu człowieka i wskazuje mu jego powołanie, którym jest miłość. I ta niezwykła siła oddziaływania sprawia, że rozum budzi się z odrętwienia i otwiera się na Tajemnicę. W ten sposób objawia się najwyższe piękno miłości miłosiernej Boga, a zarazem piękno człowieka, stworzonego na obraz Boga, odrodzonego dzięki łasce i przeznaczonego do chwały wiecznej. Na przestrzeni wieków wiara chrześcijańska była przekazywana i szerzyła się dzięki nowości wyróżniającej życie osób i wspólnot, zdolnych składać wyraźne świadectwo miłości, jedności i radości. To właśnie ta siła wprawiała w „ruch” tak wiele osób z pokolenia na pokolenie. Czyż to nie owo piękno, jakie nadała obliczom świętych wiara, skłoniło tak wielu ludzi do pójścia w ich ślady? W gruncie rzeczy dotyczy to również was: za pośrednictwem założycieli i pierwszych członków waszych ruchów i wspólnot udało się wam dostrzec ze szczególną jasnością oblicze Chrystusa i wyruszyliście w drogę. Również dziś Chrystus sprawia, że wielu ludzi słyszy w swym sercu owo „chodź i pójdź za Mną”, które może zdecydować o ich losie. Dokonuje się to zazwyczaj dzięki świadectwu tych, którzy osobiście doświadczyli obecności Chrystusa. Na obliczu i w słowach tych „nowych stworzeń” uwidacznia się Jego światło i słychać Jego wezwanie. Dlatego mówię wam, drodzy przyjaciele, członkowie ruchów: starajcie się, aby były one zawsze szkołami jedności, grupami osób w drodze, w których można nauczyć się żyć w prawdzie i miłości, objawionych nam i przekazanych przez Chrystusa za sprawą świa- str. 2 dectwa apostołów, w wielkiej rodzinie Jego uczniów. Niech zawsze rozbrzmiewa w waszym sercu napomnienie Jezusa: „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5, 16). Nieście światło Chrystusa do wszystkich środowisk społecznych i kulturowych, w których żyjecie. Zapał misyjny jest świadectwem głębi doświadczania wciąż odnawianej wierności własnemu charyzmatowi, która pozwala uniknąć znużenia i egoizmu, zamykających nas w sobie samych. Rozświetlajcie ciemności świata oszołomionego przez sprzeczne ideologie! Żadne piękno się nie ostanie, jeśli nie ma prawdy, którą trzeba uznać i się kierować, jeśli miłość staje się uczuciem przejściowym, a szczęście nieuchwytną iluzją, jeśli wolność ogranicza się do spontaniczności. Ile zła może spowodować w życiu człowieka i narodów żądza władzy, posiadania, przyjemności! Nieście temu zdezorientowanemu światu świadectwo wolności, ku której wyswobodził nas Chrystus (por. Ga 5, 1). Dzięki niezwykłemu połączeniu miłości Boga i miłości bliźniego życie staje się piękne, a na pustyni, na której często przychodzi nam żyć, znowu rozkwitają kwiaty. Tam gdzie miłość wyraża się w trosce o życie i los bliźnich, przenika więzi międzyludzkie i pracę, stając się siłą pozwalającą budować sprawiedliwszy porządek społeczny, tam powstaje cywilizacja zdolna stawić czoło atakom barbarzyństwa. Stańcie się budowniczymi lepszego świata, według ordo amoris, w którym przejawia się piękno ludzkiego życia. Ruchy kościelne i nowe wspólnoty są dziś jasnym znakiem piękna Chrystusa i Kościoła, Jego Oblubienicy. Należycie do żywej struktury Kościoła, który jest wam wdzięczny za zaangażowanie misyjne, za rozwijaną coraz bardziej formację rodzin chrześcijańskich, za opiekę, jaką otaczacie w waszych środowiskach BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej powołania do kapłaństwa służebnego i życia konsekrowanego. Kościół jest wam wdzięczny również za gotowość, z jaką przyjmujecie wskazania dotyczące waszej działalności, nie tylko od Następcy Piotra, ale również od biskupów różnych Kościołów lokalnych, którzy w jedności z Papieżem strzegą prawdy i miłości. Liczę na wasze szczere posłuszeństwo. Najuważniejsze i niezależne od potwierdzania prawa do istnienia musi być zawsze, jako nie podlegający dyskusji priorytet, budowanie Ciała Chrystusa wśród ludzi. Wszelkie problemy muszą być rozwiązywane przez ruchy w duchu głębokiej komunii i łączności z prawowitymi pasterzami. Niech będzie dla was umocnieniem udział w modlitwie Kościoła, którego liturgia jest najwyższym wyrazem piękna chwały Bożej i stanowi w jakiś sposób zadatek nieba na ziemi. str. 3 miłości specjalnego Apostolskiego Błogosławieństwa. Watykan, 22 maja 2006 r. Irena i Jerzy Grzybowscy – Spotkania Małżeńskie JESTEŚCIE BATERIAMI KOŚCIOŁA Nie było jeszcze w historii Kościoła, w tak krótkim odstępie czasu (dwóch tygodni) zblokowania wydarzeń, które zwracałyby uwagę Kościoła na ruchy katolickie w sposób tak wyraźny. Pierwszym z tych wydarzeń było spotkanie ruchów katolickich z Ojcem Świętym w Częstochowie, o czym czytaliśmy w poprzednim numerze Biuletynu, drugim był II Światowy Kongres Ruchów Katolickich, jaki odbył się w dniach 30.05-01.06. 2006 r. w Rocca di Papa, a trzecim – spotkanie Ojca Świętego z przedstawicielami Ruchów na Placu Świętego Piotra w wigilię Zesłania Ducha Świętego w dniu 3.06. 2006 r. II Światowy Kongres Ruchów Katolickich Na zdjęciu: Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich abp. Stanisław Ryłko oraz sekretarz Rady bp. Josef Clemens w czasie otwarcia Kongresu. Powierzam was wstawiennictwu Tej, którą nazywamy w modlitwie Tota pulchra - Cała Piękna. Ona jest ideałem piękna, który artyści zawsze próbowali przedstawić w swych dziełach, „Niewiastą obleczoną w słońce” (Ap 12, 1), w której piękno ludzkie spotyka się z pięknem Boga. W tym duchu wszystkim udzielam jako wyraz mej niezmiennej Tematem Kongresu było „Piękno bycia chrześcijaninem i radość głoszenia o tym”. W Kongresie uczestniczyło 350 liderów 103 ruchów katolickich z całego świata, współpracujących z Papieską Radą ds. Świeckich. Byli założyciele i liderzy największych i najbardziej znanych ruchów katolickich na świecie, m.in. Andrea Riccardi ze Wspólnoty Św. Idziego, Giancarlo Cesana z Komunii i Wyzwolenia, Kiko Arguello z Drogi Neokatechumenalnej, Jean Vanier ze wspólnot Arka oraz Wiara i Światło. Chorą Chiarę Lubich z ruchu Focolare zastępowała Alba Sgariglia.. Z Polski zaproszeni byli liderzy tych ruchów, które zostały założone w Polsce, wyszły ze swoją pracą apostolską poza granice Polski, i które są zatwierdzone przez Papieska Radę ds. Świeckich jako BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej ruchy kościelne (Spotkania Małżeńskie), albo ich proces o zatwierdzenie jest w toku. (Światło-Życie, Ruch Rodzin Nazaretańskich). Była także polska przedstawicielka wspólnoty Chleb Życia, ale w ramach wspólnoty francuskiej. Uczestniczył również Przewodniczący Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich o. Adam Schulz SJ. Kluczowe dla całego Kongresu były trzy słowa: charyzmat – Kościół – misja. Metodą pracy Kongresu były referaty plenarne, spotkania typu okrągłego stołu, praca w grupach i oczywiście spotkania w kuluarach. Na otwarcie Kongresu przeczytane zostało słowo do uczestników od Ojca Świętego. W przesłaniu tym Benedykt XVI powtórzył za Janem Pawłem II, że ruchy kościelne są znakami nadziei dla dobra Kościoła i ludzi: „…Wy należycie do żywej struktury Kościoła. Dziękuje wam on za wasze zaangażowanie misyjne, za działalność formacyjną (...)”. Następnie ks. Abp Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich przypomniał w swoim wystąpieniu słowa kard. Josefa Ratzingera, wypowiedziane w czasie I Kongresu Ruchów Katolickich w 1998 r, że ruchy są bateriami Kościoła. To one dodają Kościołowi witalności, posuwają go naprzód, rozwijają. Kard. Angelo Scola, patriarcha Wenecji w swoim referacie podkreślił, że wymiar charyzmatyczny i instytucjonalny ukazują cały realizm Kościoła. Ruchy katolickie nie mogą istnieć bez przynależności do Kościoła, ale błędem byłoby sprowadzanie pracy Kościoła tylko do wymiaru instytucjonalnego. Zresztą przez cały Kongres przewijało się ważne stwierdzenie, że nie ma sprzeczności między charyzmatem ruchu, a Kościołem jako instytucją. Ważne było wystąpienie kard. Christofa Schőnborna, arcybiskupa Wiednia, który mówił o Chrystusie jako „najpiękniejszym z synów str. 4 Adama”. Piękno – mówił Kardynał – niekoniecznie musi być związane z przeżyciami estetycznymi. Jest wartością. Piękno jest wszędzie tam, gdzie jest Chrystus. Kardynał mówił o ikonie Chrystusa, którą często wyraża twarz ludzi cierpiących. W tym kontekście warto też przytoczyć wypowiedź Jean Vanier, założyciela ruchu Arka, który powiedział m.in.: „…Kiedy organizujesz spotkanie, zapraszaj ślepych i głuchych, źle się mających. Nie zapraszaj ludzi ze swojego klanu. Zapraszaj najsłabszych. W czasie spotkań wchodźcie w relację z drugim człowiekiem”. To ważne przesłanie dla wszystkich ruchów, by zauważały najsłabszych, źle się mających w różny sposób. W charyzmacie każdego ruchu jest miejsce dla najsłabszych w różny sposób. W jednym ruchu są to niepełnosprawni fizycznie lub psychicznie, w innym – ubodzy, dla nas, w Spotkaniach Małżeńskich – ludzie ubodzy w miłość, małżeństwa rozpadające się. Ważna była praca w grupach językowych. Przyniosła doświadczenie wspólnoty i przesłanie, że każdy ruch powinien pogłębiać i rozwijać swój charyzmat. Struktury kościelne nadal często boją się ruchów, co przynosi wiele napięć. Niezależnie od tego my, w naszych ruchach, mamy być świadkami Chrystusa. Ważne było dzielenie się na ten temat przez przedstawicieli różnych ruchów ze wszystkich kontynentów, ze wszystkich krajów, zarówno wielkich jak Stany Zjednoczone, Kanada, Indie czy Australia, jak i małych jak Trynidad. Z rozmów kuluarowych przytoczmy spotkanie z o. Danielem Ange, który mówił, że z Polski musi przyjść odnowienie wiary w Europie. Spotkanie z Ojcem Świętym W spotkaniu na Placu św. Piotra w Wigilie Zesłania Ducha Świętego, wzięło udział ok. 400 tysięcy osób z całego świa- BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej ta. Na początku spotkania Benedykt XVI objeżdżał otwartym samochodem nie tylko Plac św. Piotra, ale udał się aż do końca długiej Via della Conciliazione. Pozdrawianie i błogosławienie zebranych trwało ponad pół godziny. Centralnym punktem uroczystości były nieszpory, w czasie których Ojciec Święty wygłosił homilię. Głównym jej wątkiem było rozważanie wokół życia i wolności. Życie - mówił Papież - odnajduje się wtedy, gdy się je ofiarowuje innym; nie znajduje się go, gdy się chce nim zawładnąć. A ten wybór może się dokonywać tylko w wolności. Ojciec Święty zauważył, że ruchy powstawały z pragnienia prawdziwego życia chrześcijańskiego. Wzywał wszystkich, by nie ustawali w niesieniu swoich darów charyzmatów, ożywiania wspólnot w jedności z całym Kościołem. Żarliwie prosił: abyśmy „byli, raz jeszcze i bardziej jeszcze, współpracownikami apostolskiej i powszechnej posługi Papieża, otwierając drzwi Chrystusowi. To jest najlepsza posługa Kościoła dla ludzi, a w szczególny sposób dla ubogich, aby życie osób, sprawiedliwszy ład w społeczeństwie i pokojowa koegzystencja między narodami znalazły w Chrystusie „:kamień węgielny”, na którym można zbudować autentyczną cywilizację, cywilizację miłości. Duch Święty daje wierzącym wyższą wizję świata, życia, historii i czyni z nich strażników nadziei, która nie zawodzi”. Wnioski dla nas w Polsce Piszący te słowa wyjechali z Kongresu z poczuciem ogromnego dowartościowania pracy nie tylko ruchu, który prowadzą, ale wartości pracy wszystkich ruchów katolickich w Polsce. Konieczne jest nie zrażanie się różnorodnymi trudnościami, ale umacnianie w sobie zapału ewangelizacyjnego i misyjnego przez każdy ruch, każde stowa- str. 5 rzyszenie katolickie; pielęgnowanie i rozwijanie swojego charyzmatu. Wyjechaliśmy z przekonaniem, że skoro ruchy są wciąż nazywane bateriami Kościoła, skoro tworzą żywą strukturę Kościoła, to osoby z nimi związane powinny stale odnawiać w sobie charyzmat, umacniać swoją więź z Kościołem i umacniać swoje zaangażowanie misyjne. Źródłem tego umocnienia jest sam Jezus Chrystus, którego żywą obecność w sobie warto odnawiać codziennie i z niej czerpać radość dawania siebie innym. Używając słów św. Pawła, to Jego miłość przynagla nas. W czasie przerwy w obradach – od lewej ks.Roman Litwińczuk (Ruch Światło-Życie), o.Daniel Ange OP, s. Małgorzata Chmielewska (Wspólnota „Chleb Życia”), Irena Grzybowska (Spotkania Małżeńskie), o. Adam Schulz (Ogólnopolska Rada Ruchów Katolickich), Jerzy Grzybowski (Spotkania Małżeńskie). *** KONGRESY TEMATYCZNE III OGÓLNOPOLSKIEGO KONGRESU RUCHÓW I STOWARZYSZEŃ KATOLICKICH: RUCHY KATOLICKIE A MŁODZIEŻ VII Kongres Tematyczny „RUCHY KATOLICKIE A MŁODZIEŻ” odbył się 20 maja 2006 r. w Domu Pielgrzyma “AMICUS” w Warszawie. Otwierający spotkanie O. Adam Schulz SJ podkreślił wagę problemu ewangelizacji młodzieży. BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej Ruchy i stowarzyszenia starają się docierać do ludzi młodych z ewangelizacja i propozycja włączenia się do wspólnot, grup formacyjnych oraz apostolskich. Kondycja moralna i duchowa młodzieży skłania do tego, aby stawianie wysokich wymagań łączyć z wrażliwością wobec ich pytań, oczekiwań i potrzeb. Kongres podejmuje próbę odpowiedzi na pytania: na ile ruchy odnowy Kościoła odpowiadają na oczekiwanie młodego pokolenie i co mają im do zaproponowania? Temat przedstawił Ks. Roman Litwińczuk z Ruchu Światło-Życie, koordynator Kongresu Tematycznego w postaci pytania: „Co ruchy maja do zaproponowania młodzieży”. Tak postawiony temat wymaga najpierw spojrzenia na współczesną młodzież, jej problemy i oczekiwania oraz sposób przeżywania wartości religijnych. Kolejnym krokiem powinna być próba dostrzeżenia miejsca młodych ludzi w Kościele oraz ich postrzeganie Kościoła. Dopiero na tym tle można będzie określić, co ruchy jako wspólnoty, w których można doświadczyć Kościoła, maja do zaoferowania młodym. Już samo ujęcie tematu może budzić zastrzeżenia. Najpierw ze strony ruchów, ich wspólnot mających określone programy formacyjne i pewien rytm ich realizacji, że oto teraz oczekuje się od nich jakieś szczególnej mobilizacji, niezwykłych akcji i poczynań adresowanych do młodzieży. Może też pojawić się opór ze strony samych ludzi młodych, mających swoje źródło w niedojrzałym ich traktowaniu – oto znów ktoś chce ich na siłę uszczęśliwiać, coś zbawiennego im proponować. Wydaje się, że pomimo dostrzeganej w środowiskach młodzieżowych niechęci do angażowania się, do aktywności, demonstrowanej często cynizmem i kpiną, młodzież pragnie być traktowana podmiotowo, a nie przedmiotowo. Akceptuje sytuację, w której przychodzi jej coś str. 6 współtworzyć zamiast być biernym odbiorcą przekazywanych odgórnie treści. Pewną trudność w tak sformułowanym problemie stanowi też samo pojęcie „młodzież”. Do tej grupy wiekowej pretendują zarówno gimnazjaliści jak i licealiści oraz bardziej dojrzali jak młodzież studencka i pracująca. A z pewnością inne będą ich oczekiwania i możliwości zaangażowania się. W czasie Kongresu uczestnicy mieli możliwość wysłuchania trzech referatów: „Ruchy odnowy Kościoła na tle przemian społecznych w Polsce” – Mirosławy Grabowskiej z Uniwersytetu Warszawskiego, „Zmieniać siebie, zmieniać Kościół, zmieniać świat – współczesne wyzwania wobec młodzieży z ruchów katolickich” – Zbigniewa Nosowskiego z Więzi oraz „Z doświadczeń duszpasterza młodzieży” – O. Wojciecha Jędrzejewskiego OP. Odbył się również panel na główny temat kongresowy z udziałem O. W. Jędrzejewskiego, T. Terlikowskiego, M. Sadowskiej i zaproszonej młodzieży z różnych ruchów. Ze spotkania wynikają przedstawione wnioski. Członkowie ruchów, lokalnych wspólnot, ich liderzy i duszpasterze nie mogą zamykać się w swoich grupach i środowiskach, poprzestając na trosce o własna formację. Obecnie nie wystarczy czekać na młodych ludzi w kościołach i salkach parafialnych na spotkaniach wspólnot, ale trzeba ich szukać w tych miejscach, gdzie przeżywają swoją młodość, gdzie spędzają wolny czas, w ich własnych środowiskach. Wydaje się, że ruchy w bardziej zdecydowany sposób powinny dzisiaj podjąć program ewangelizacji, głosić Ewangelię językiem zrozumiałym dzisiejszemu młodemu człowiekowi i na sposób jemu czytelny. Sytuacja moralna i duchowa młodzieży wskazuje, ze trzeba dla niej przede wszystkim mieć serce i mówić do serca. Warto przy tym pamiętać, że naj- BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej skuteczniejszym środkiem ewangelizacji jest osobiste świadectwo żywej wiary, rodzące się z doświadczenia przemieniającej mocy Boga. *** DZIECI RUCHOM – RUCHY DZIECIOM Dzieci bardziej niż inni potrzebują mieć zupełną pewność, że są kochane przez tych, którzy mówią ze je kochają /Michel Quoist/ VIII Kongres Tematyczny „DZIECI RUCHOM – RUCHY DZIECIOM” odbył się 10 czerwca 2006r. w Domu Pielgrzyma “AMICUS” w Warszawie. Był przygotowany i prowadzony przez S. Bożenę Kolczyńską USJK z Eucharystycznego Ruchu Młodych. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele ruchów i stowarzyszeń katolickich podejmujących pracę z dziećmi, czy też na rzecz dzieci. Pojawiły się tam też same dzieci, które wzięły aktywny udział. Kongres rozpoczął się pantomimą: „Więcej niż stworzenie”, przygotowana przez dzieci z Eucharystycznego Ruchu Młodych z Milanówka. W kilku żywych obrazach, malowanych gestem, tańcem i muzyką dzieci opowiedziały historię cudowności i piękna stworzenia, dramatu grzechu pierworodnego i nadziei płynącej z faktu Wcielenia Syna Bożego. Pantomima, przeżywana przez widzów w skupieniu, została nagrodzona wielkimi brawami. Następnie, w krótkim wprowadzeniu O. Adam Schulz SJ przypomniał, że obszar działań ruchów podjętych przez ten Kongres jest bardzo ważny i nie można go zaniedbywać Dzieci są zawsze nadzieja dla społeczeństwa, dla Kościoła, a jednocześnie należą do gru- str. 7 py bardzo narażonej na skutki nędzy, na wykorzystanie deprawację. Przedstawicielka Ministerstwa Edukacji Krystyna Wesołowska wyraziła uznanie i wdzięczność rządu, a w szczególności ministerstwa, za różnorodne działania podejmowane przez ruchy i stowarzyszenia katolickie na rzecz dzieci. Siostra Bożena Kowalska USJK, odpowiedzialna za Kongres Tematyczny bezpośrednio wprowadziła w zagadnienia rozważane na spotkaniu i zachęciła do intensywnej pracy, otwierając płaszczyznę tematyczną: DZIECI – DOROŚLI – DAR I ZADANIA. Bezpośrednio po tym rozpoczęto pracę metodą open space, która daje możliwości wymiany doświadczeń, przemyśleń i pomysłów. Animatorem i koordynatorem „openspasowskich” działań był ks. Piotr Banach SAC. Praca była bardzo intensywna, a jej owocem zaprotokołowane dyskusje w 19 grupach tematycznych oraz kilkanaście konkretnych, zaplanowanych przedsięwzięć. Spotkanie było bardzo owocne wszyscy wychodzili, zainspirowani i zdopingowani do dalszych działań w omawianej tematyce. Dzieci zawsze niosą ze sobą nadzieję, są spojrzeniem w przyszłość, są darem bezcennym, dlatego wymagają szczególnej opieki. Są nam dorosłym, powierzone na czas wzrastania, nabierania sił, uczenia się samodzielności, niezależności i zaradności. Towarzyszenie im w procesie dojrzewania, w różnych wymiarach człowieczeństwa, jest poważnym wezwaniem i zadaniem. Jak to czynić w świecie pełnym propozycji nie zawsze prowadzących do prawdy, dobra i piękna? Jak ochronić dzieci przed pokusami świata, a jednocześnie nauczyć je tak żyć w świecie by pokusom nie ulegały? Jak pomóc w rozwijaniu twórczego podejścia do pojawiających się coraz to nowych zadań, obowiązków, trudności? Na te pytania próbowano sobie odpowiedzieć w grupach tematycznych i określić rozległe BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej pole pracy na rzecz dzieci dla różnych ruchów i stowarzyszeń katolickich. EWANGELIZACJA – JAK DZISIAJ GŁOSIĆ DOBRĄ NOWINĘ? „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii / 1 Kor 9,16 /. X Kongres Tematyczny “EWANGELIZACJA – JAK DZISIAJ GŁOSIĆ DOBRĄ NOWINĘ - Co mówi Duch do Kościołów”(Ap 3,13) odbył się 25 listopada 2006 r. w Domu Pielgrzyma “AMICUS” w Warszawie i był przygotowany i prowadzony przedstawicieli „Odnowy w Duchu Świętym”. Kongres poświecony ewangelizacji ukazał nowe wyzwania, jakie stoją przed tymi, którzy poświęcili się głoszeniu Dobrej Nowiny. Wszyscy oni starali się odpowiedzieć na pytania: Co mówi dzisiaj Duch Święty do Kościoła? Jak głosić Dobra Nowinę w dzisiejszych czasach? Kto aktualnie potrzebuje pilnie ewangelizacji? Jakie metody ewangelizacji się obecnie sprawdzają? Jaki powinien być teraz głoszący Ewangelię? Na Kongres Ewangelizacyjny przybyli przedstawiciele różnych szkół, kierunków i metod ewangelizacji, przedstawiciele Ruchów i Stowarzyszeń katolickich z różnych miast Polski, aby przedstawić i podzielić się doświadczeniami z życia wiarą. Rozważali jak pomóc człowiekowi zagubionemu i uwikłanemu w różne destrukcje życiowe, takie jak: narkomania, alkoholizm, okultyzm, pornografia, prostytucja, dewiacje homoseksualne, new age, neopogaństwo, cywilizacja str. 8 nihilizmu, zdominowanie życia przez nowoczesne technologie „matrix”, czyli socjotechniki posługujące się obrazami, prowadzące do zagłuszania świadomości osoby, „równouprawnienie” dobra i zła w fałszywie pojętej demokracji. Przy tym wszystkim zwrócili uwagę na brak autorytetów w społeczeństwie, szkole, w pracy i w rodzinie, gdzie np. zanika autorytet ojca. W konsekwencji tego wszystkiego, nastąpił kryzys duchowości: „mogę zbudować swoje życie bez Boga”, „właściwie do czego jest mi On potrzebny”. Obserwuje się również kryzys powołań kapłańskich i zakonnych. W Europie Zachodniej szybko postępuje laicyzacja, której skutków nie brak również u nas, w Polsce. W imię uczuć religijnych np. islamu – w Stanach Zjednoczonych nie należy mówić o Świętach Bożego Narodzenia, a jedynie o okresie świątecznym. Tam też obserwuje się proces walki z religią. Cała ta sytuacja odrętwienia religijnego, oziębłości na sprawy Boże – skłania nas do nowych wyzwań i działań w dziedzinie ewangelizacji w Polsce, w Europie i w świecie. Podczas spotkania kongresowego, przedstawiciele różnych kierunków i metod ewangelizacji, ukazali swoje doświadczenia w posłudze głoszenia Dobrej Nowiny, która to posługa obecnie napotyka na wiele trudności i wymaga głębokiego rozeznania i poszukiwania nowych form mówienia o Bogu. Dzisiaj, gdy często doświadczamy pustki i ciemności wiary, trudno jest pokazać Boga i mówić o Nim. Dlatego pracę ewangelizacyjną należy podejmować z łaską, to znaczy w mocy Ducha Świętego. Głównym zadaniem dla ewangelizatorów w Polsce jest ewangelizować Europę Zachodnią. Równocześnie należy ewangelizować naszą Ojczyznę, gdyż i u nas obserwuje się narastającą obojętność religijną. W Polsce, w wielu miastach, istnieją już szkoły ewangelizacyjne, które BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej sprawnie działają. Trzeba, aby one rozwijały się szybko, bo żniwo jest wielkie. Powtórna ewangelizacja wymaga dużej kultury, moralności i niebywałej siły ducha. To jest ważne zadanie dla ewangelizatorów w Polsce. Ewangelizacja, która otwiera na Boga i na drugiego człowieka winna również otwierać się na Kościół, który nie rzadko jest słaby, posiadający ograniczenia. Łaska oczyszczenia pokazuje słabości i nędzę. Ewangelizacja musi łączyć otwarcie na Kościół, aby nie było prywatności wiary, która łatwo może się pojawić. Należy budować Boże, prawdziwie chrześcijańskie wspólnoty. Wspólnoty modlitewne – Ruchy – Stowarzyszenia przynależące do parafii muszą być podporządkowane parafii, czyli księdzu Proboszczowi. Wspólnoty prowadzone przez swoich liderów, jeżeli są prowadzone w mocy Ducha Świętego będą służyły parafii (takimi powinny być). Parafia jest wspólnotą małych wspólnot, za którą odpowiedzialny jest ksiądz Proboszcz, który winien posiadać mentalność ewangelizacyjną i być napełniony Duchem Świętym, a więc może podjąć ewangelizację parafii w mocy Ducha Świętego. W działaniach ewangelizacyjnych należy odrzucić swoje ambicjonalne plany. Przejść od działania indywidualnego, do działania wspólnotowego, w wielkiej pokorze i modlitwie poczekać na Boże prowadzenie. Każde działanie winno być „obmodlone” i poddane działaniu Ducha Świętego. W Ewangelizacji niezwykle ważną rzeczą jest fundament modlitwy, który trzeba przygotować. Należy prosić Boga o dar modlitwy. Trzeba, aby powstały grupy modlitewne – diakonie modlitwy nieustannie modlące się w sprawach ewangelizacyjnych. Modlitwą trzeba ogarnąć całą parafię, ewangelizatorów i ewangelizowanych, aby każde, nawet str. 9 najmniejsze działanie i każda osoba – były poddane mocy Bożej i działaniu Ducha Świętego. Ewangelizacja - to modlitwa i działanie, to dążenie ku temu, aby każdą myślą i każdym czynem oddawać chwałę Bogu. Ewangelizacja dzisiaj – to znaczy świadczyć zwyczajnie i wprost swoim życiem, prawdziwie chrześcijańskim, o Bogu Stworzycielu, Ojcu, Rodzicu naszym. Bóg, z ogromnej miłości - przez swojego Syna Jednorodzonego - ofiarował człowiekowi zbawienie jako dar łaski, aby mógł spotkać się z Nim w wiecznej szczęśliwości. LUDZIE STARSI – NADZIEJĄ KOŚCIOŁA I SPOŁECZEŃSTWA XIII Kongres Tematyczny “LUDZIE STARSI – NADZIEJĄ KOŚCIOŁA I SPOŁECZEŃSTWA” odbył się 17 lutego 2007 r. w Domu Pielgrzyma “AMICUS” w Warszawie i był przygotowany i koordynowany przez przedstawiciela „Legionu Maryi” W Polsce obserwujemy postępujący proces starzenia się społeczeństwa. Podstawowe przyczyny są dwie. Pierwsza to: rozwój nauki i medycyny, który wydłuża czas życia ludzkiego, a drugi to ograniczenie procesów demograficznych, powodujące mniejszą liczbę urodzin. Według prognoz GUS-u, w 2030 r. będzie ok. 10 milionów ludzi starszych, co stanowi aż 26% społeczeństwa. Obecnie mamy 6 milionów – tj. 15% społeczeństwa. Kongres poświecony osobom starszym starał się zwrócić uwagę na problemy oraz nadzieję, jakie wiąże się z seniorami. Podczas Kongresu psycholodzy, socjolodzy, lekarze, duchowni oraz przedstawiciele władz przedstawili problemy, na jakie napotykają w pracy z osobami starszymi i jakie szanse stwarza ten etap życia. BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej Organizatorzy Kongresu poszukiwali nowych inspiracji do działania na rzecz osób starszych i dla polepszenia warunków ich życia. Zakłada się, że człowiek przechodzący na emeryturę ma jeszcze do przeżycia około 30 lat. Ten czas powinien być właściwie zagospodarowany. Może to wydawać się dziwne, ale już od 30 roku życia powinno się przygotowywać do tego, aby w chwili przejścia na emeryturę nie było poczucia, że wszystko się kończy. U Pana Boga nie ma emerytury. Tam jest ciągły rozwój. Człowiek na emeryturze musi widzieć taką perspektywę. Nie wolno godzić się na marginalizację ludzi starszych. Obecnie ani Kościół, ani Ruchy nie mają wiele do zaproponowania osobom starszym, aby czuły się one potrzebne i dowartościowane. Należy podkreślić także, że bez troskliwej opieki Państwa nie jest możliwe godne życie osób starszych. Dla godnego życia niezbędne są warunki materialne zapewniające i mieszkanie i wyżywienie i leczenie, ale to nie wszystko. Dotychczas uważano, że wystarczy zapewnienie podstawowych warunków materialnych i ewentualnie opieki. Nie mówiono w ogóle o potrzebach wyższego rzędu jak: wypełnienie wolnego czasu, utrzymywanie kontaktów rodzinnych, kształcenia intelektualnego i autoekspresji, pracy społecznej a zwłaszcza rozwoju duchowego oraz pomocy w chorobie i cierpieniu. Widzimy zatem wielorakie potrzeby osób starszych. W ich rozwiązaniu może pomagać Kościół oraz organizacje i ruchy z nim związane. Pisał o tym Ojciec św. Jan Paweł II w swoim Orędziu na Wielki Post 2005 roku: „Troska o osoby starsze, zwłaszcza wtedy, gdy przeżywają chwile trudne, winna leżeć na sercu wszystkim wiernym a szczególnie tym we wspólnotach kościelnych”. Do tej posługi trzeba się jednak przygotować oraz tworzyć pewne inicja- str. 10 tywy. Do takich udanych inicjatyw można zaliczyć Uniwersytety Trzeciego Wieku. Uniwersytety pogodnego życia, uczenia aktywności intelektualnej, fizycznej i psychicznej, aktywnego podnoszenia swojego autorytetu i kształtowania właściwej postawy. Osoby w starszym wieku to wielki dar dla młodego pokolenia. Maja one wiele do przekazania swoim następcom. Są bowiem głęboko wprowadzone w życie pokoleniowe, uczą więzi kulturowej, są przekazicielami tradycji i obyczajów, strażnikami pamięci zbiorowej. Uczą miłości bliźniego i są przykładem życia moralnego i duchowego. Pomagają w wychowaniu najmłodszego pokolenia i sa bardzo często autorytetami w wielu dziedzinach życia. Istnieją więc nowe wyzwania dla samych osób starszych oraz dla Państwa związane z zapewnieniem im poczucia bezpieczeństwa pod każdym względem, aby mogli się czuć pełnowartościowymi obywatelami. W obecnych czasach widać wyraźnie, że globalizacja ogranicza opiekuńczą rolę Państwa wobec osób starszych, przesuwając ją w kierunku rodziny. Starość może być radosna, zależnie od tego jak ja potrafimy przeżywać. Starzeć się z godnością to przyzwolenie na trud, na cierpienie, to przekraczanie swego stanu na wielu płaszczyznach. Mądrością człowieka starzejącego się jest odkrycie pasji rozwoju jego życia, które nie jest tylko biologicznym trwaniem, ale ciągłością bytu. Końcowe wnioski z Kongresu to działania dla osób, wspólnot i ruchów zapewniające ludziom starszym przeżywać swoje życie radośnie, godnie i dostatnio, aby trwało długo i ciekawie oraz było pełne nowych wyzwań. Przykładem tego, co można osiągnąć i jak wiele zdziałać u schyłku życia niech będzie Ojciec Święty Jan Paweł II. *** BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej str. 11 dy wspomagają te mniejsze, aby nie dać im zaginąć i osłabnąć w dążeniach. MOJE ZAMYŚLENIA Myśląc o naszych ruchach katolickich – wyobrażam sobie olbrzymie dorzecze. Najpierw są to drobne krople ściekające z liści i łączące się w malutkie strumyczki – wspólnoty, które z czasem łączą się w większe strumienie, płynące w jednym kierunku, aż połączą się wreszcie w rozległą rzekę, dopływającą do morza. Morza miłości i wyrozumiałości, którym jest Bóg Wszechmogący. Strumienie, na swej drodze, zachowują własną odrębność, inność. Jedne są szybsze, inne większe, jeszcze inne bardziej kręte. Mają też różne zabarwienia – zależne od swego podłoża i otaczającej je roślinności. Cała ta odrębność rozpływa się w rzece. Wspólny staje się cel, jeden nurt i jeden kierunek. Tak też dzieje się z naszymi wspólnotami. Jako strumienie – mają swój rytm, swój sposób działania, swój sposób modlitwy. Rzeka jednoczy je, łączy, i w niej niknie każda ich odmienność. Najważniejsze staje się to, że wszystkie dążą w tym samym kierunku – ku Bogu, naszemu Stwórcy. Oddaję moje rozsłonecznione dorzecze – drogim Siostrom i Braciom - do przemyśleń. Barbara Łuczak KRONIKA Z ŻYCIA RUCHÓ W POŻEGNANIE KSIEDZA PRYMASA W dniu 19 grudnia ub. członkowie Sekretariatu Rady Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej zostali przyjęci przez Prymasa Polski Józefa Kardynała Glempa, Arcybiskupa Metropolitę Warszawskiego. Spotkanie łączyło się z 50leciem kapłaństwa, 25-leciem posługi kardynalskiej i zakończeniem sprawowania posługi arcybiskupiej w metropolii warszawskiej. Nad moim dorzeczem prawie zawsze świeci słońce. Oświetla promieniami - rzekę mojej wyobraźni. Blisko źródła tej Jasności promienie są potężne i pełne światła, czerpiące moc ze słońca. Im dalej – tym promyki słabną i maleją. Może się zdarzyć, że do najmniejszych, najsłabszych strumieni dochodzą jedynie blade smugi światła. Przedstawiciele ruchów złożyli Księdzu Prymasowi gorące podziękowania za dziesięcioletni okres opieki i prowadzenia duchowego Rady, za odczuwalną obecność i ojcowska opiekę oraz często udzielane rad i wskazówek do pracy. Zapewnili Księdza Kardynała o ciągłej modlitwie w Jego intencjach oraz rychłego zakończenia budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Do tych podziękowań i życzeń dołączono, przygotowany przez prawie wszystkie Ruchy, album okolicznościowy oraz kolektę na budowę świątyni w Wilanowie w wysokości ponad 8tysiecy zł. Musimy zatem dążyć ku rzece, ku morzu pod coraz większą Jasność i ciepło Miłości Bożej. Ważne jest, że żaden strumień nie przeszkadza – drugiemu. Przeciwnie, większe strużki wo- Na zakończenie wizyty złożono sobie wzajemnie życzenia świąteczne i Ksiądz Prymas udzielił błogosławieństwa członkom Sekretariatu i wszystkich zrzeszeń zgromadzonych w Radzie. BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej WYBÓR NOWEGO METROPILITY WARSZAWSKIEGO Papież Benedykt XVI mianował w dniu 3 marca br. Księdza Biskupa Kazimierza Nycza, dotychczasowego biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego, arcybiskupem metropolitą warszawskim. Od tego momentu arcybiskup Nycz będzie otaczał opieką duchową wszystkich wiernych oraz administrował w Archidiecezji Warszawskiej. „Przychodzę jako biskup warszawski i tylko warszawski. Obiecuję uczyć się ludzi Kościoła w Warszawie, uczyć się stolicy i poznawania duszy archidiecezji. Nie ulega wątpliwości, że towarzyszy mi lęk. Stoję w pokorze przed przeszłością Warszawy i przed przeszłością Kościoła warszawskiego a wielkim Prymasem Tysiąclecia Kardynałem Wyszyńskim, jego następcą Kardynałem Józefem. Stoję w pokorze wobec teraźniejszości Warszawy, miasta, które rozwija się szybko, efektywnie i skutecznie. Ale ten rozwój jest także czasem pełnym obaw: kulturowych, społecznych, moralnych. Staję z jeszcze większą pokora wobec wyznań i zadań, które są przed Kościołem warszawskim. Są one niewątpliwie wyzwaniami wiel- str. 12 kimi, ważnymi i nowymi, bo czasy są nowe. Zarazem są to zadania bardzo konkretne i w tym znaczeniu z taka prawdziwa pokorą, nie udawana, chciałbym do tego wszystkiego podejść.(...) Bardzo proszę archidiecezję warszawską o modlitwę w mojej intencji. To pierwsze i najważniejsze. Proszę, żeby mnie człowieka, który przeszedł duszpastersko jako biskup z południa na północ i wraca teraz do środka, łaskawie przyjęli zarówno księża, wierni tego Kościoła, jak też ci, którzy szukają drogi do Kościoła warszawskiego. Proszę, by mnie przyjęli życzliwie, z nadzieja, że potrafię choćby w części sprostać ich oczekiwaniom i wyzwaniom oraz by nie opuszczali mnie nigdy w swej modlitwie. Wierzę w to, ze dane mi będzie współpracować zarówno z kapłanami, jak i świeckimi, bo tylko wtedy można mówić o Kościele, który idzie i głosi Ewangelię” Członkowie Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej zapewniają swojego nowego duszpasterza o gorącej modlitwie w jego intencjach i realizacji jego zamierzeń ewangelizacyjnych i duszpasterskich. Z całego serca gratulujemy oraz życzymy nowemu arcybiskupowi pełnego rozeznania Kościoła warszawskiego i – z łaską Bożą – podołania nowym zadaniom. Z nieukrywaną radością oczekujemy spotkania Księdza Arcybiskupa z członkami wspólnot Archidiecezji Warszawskiej. R O C Z N I C E ROCZNICA ODEJŚCA JANA PAWŁA II W dniu 2 kwietnia br. minęła druga rocznica odejścia do Pana Ojca Świętego Jana Pawła II, człowieka, którego śmierć przez chwilę zatrzymała cały zabiegany BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej świat. Od tego momentu, czy mamy tego świadomość czy nie, już nic nie jest takie samo. Uśmiechnięty lub zamyślony. Na nartach, na spacerze, na modlitwie... Z brewiarzem, z krzyżem, z laską w ręce... Wspomnienie Karola Wojtyły nosimy w naszych sercach. Człowieka z dalekiego kraju, który zmienił bieg historii każdego z nas. Wielu poczuło na swoim policzku dotyk jego ojcowskiej dłoni, niektórzy zamienili parę słów lub wymienili tylko jedno spojrzenie, ale nawet jeśli stali w tłumie na Placu Św. Piotra lub na Placu Piłsudzkiego i widzieli w dali Jego białą postać, są szczęśliwi... ŚWIĘTO RODZINY Rodzina to miłość, to błogosławieństwo To cierpliwość, trwanie To troska o to, co przez Boga dane Rodzina to radości i smutków wspólne przeżywanie To Sakrament święty Droga do świętości Starajmy się Aby w sercu naszym gościł str. 13 By dni szczęście znaczyło Trudu trzeba wiele I minąć rozpacz po drodze I cierpienie... W rodzinie, przed złem świata Ocalenie Maria Rell STOWARZYSZENIE FORUM KOBIET KATOLICKICH Stowarzyszenie Forum Kobiet Katolickich, prowadzone przez redaktor Annę Pernal, w 2007 roku obchodzi 10-lecie pracy wydawniczej. W tym czasie wydano następujące publikacje: „W ciszy Cię odnajduję” – poezje ku czci Matki Bożej, w hołdzie Janowi Pawłowi II; „Tradycje Maryjne w moim domu” - świadectwa, mówiące o różnych kolejach życia autorów, o wpływie domu i środowiska na ich postawę – wydane nakładem Wydawnictwa Księży Marianów w 1997r. „Odmienił moje życie” - zbiór świadectw osób, na których życie wpłynęło spotkanie z Ojcem Świętym bądź z Jego nauczaniem; opowieści o przełomie, jaki nastąpił w zachowaniu piszących od chwili wyboru kard. Karola Wojtyły na Papieża – wydane nakładem Wydawnictwa Księży Marianów w 1999r. „Śpieszmy się kochać ludzi” – nad poezją ks. Jana Twardowskiego, montaż poetycki z tekstów autora – w serii Drobiazgi; „Bliżej matki” - antologia poezji poświęconej postaci matki – w serii Drobiazgi; BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej „Jan Paweł II w poezji”– montaż poetycki z wierszy różnych autorów z okresu XXlecia Pontyfikatu Ojca Świetego – w serii Drobiazgi; „Przez trudny świat” - antologia poezji o różnej tematyce – seria Drobiazgi; „Ożywieni wiarą” - sentencje z homilii i przemówień Jana Pawła II głoszonych w czasie podróży po Polsce. „Ziarnko piasku” - antologia poezji – modlitwy i zawierzenia – seria Drobiazgi; „Głosy z Ojczyzny” - antologia poezji - tomik przygotowany jako dar dla Ojca Świętego Jana Pawła II ku Jego czci; „Znicze pamięci” - wiersze i proza w hołdzie Słudze Bożemu ks. Jerzemu Popiełuszce. Wszystkie tomiki zawierają teksty nadsyłane przez autorów z całej Polski. Wydanie serii Drobiazgi zawdzięczamy Januszowi Pernalowi. Obecnie Forum Kobiet ma zgromadzonych ok. 100 wspomnień rodzin wielopokoleniowych. Wydanie opóźnia się ze względu na brak funduszy. Stowarzyszenie prowadzi również kluby zainteresowań. Klub Literacki „Nasza Twórczość”, którym opiekuje się od 2005 roku Jan Rychner, organizuje spotkania literackie w Domu Pielgrzyma „Amicus”, przy parafii p.w. św. Stanisława Kostki. Możliwość korzystania z sali zawdzięczamy ks. Prałatowi Zygmuntowi Malackiemu i dyr. Iwonie Cherubińskiej. Odbywają się tam spotkania, promocje różnych publikacji, uroczystości, koncerty charytatywne i patriotyczne. Klub „Tradycja i Pamięć” – na swoje spotkania i imprezy wykorzystuje pomieszczenia Domu Polonii str. 14 przy Krakowskim Przedmieściu, dzięki życzliwości Agnieszki Boguckiej, dyrektorki Warszawskiego Oddziału Wspólnoty Polskiej. Maria Rell ŚWIĘTY WALENTY – PATRON ZAKOCHANYCH I PRZYJACIÓŁ W lutym, jak co roku, odbyły się uroczystości związane z dniem świętego Walentego, świętego tak zasłużonego, że przyznają się do Niego liczne grupy penitentów. Kim był? Szukając w wielu źródłach, znalazłam różne fakty, a zwłaszcza legendy związane z barwną postacią Świętego. Walenty (z łaciny: mocny, potężny) żył w III wieku i był kapłanem rzymskim. Prawdopodobnie był też biskupem Terni w Umbrii, prowincji włoskiej. Był to czas prześladowań chrześcijan przez Klaudiusza II Gota. Św. Walenty potajemnie udzielał ślubów, a także, wraz ze św. Mariuszem asystował męczennikom w czasie ich procesów i egzekucji, do czasu, aż sam został pojmany. Ponieważ, mimo katowania nie wyrzekł się Chrystusa, został ścięty. Było to 14 lutego, w roku albo 269, 270 albo nawet 273 (różne źródła podają różne daty). Warto dodać, że udzielanie ślubów, w tamtych czasach, było szczególnie źle widziane, gdyż Cesarz potrzebował żołnierzy, a tylko kawalerowie byli wcielani do wojska. Pochowany został w Rzymie, a za miejsce Jego grobu uznaje się miejsce, na którym wzniesiono bazylikę przy via Flaminia. W kalendarzu rzymskim w dniu 14 lutego obchodzono święto urodzaju oraz przyrzeczeń małżeńskich. Było to święto bogini dziewcząt Februaty Junony, która ponadto była patronką małżeństw i ro- BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej dzin. Każdego roku, 14 lutego, rzymianie ozdabiali jej ołtarze i wizerunki oraz obdarowywali kwiatami kobiety w swoich rodzinach, a stawiano także wróżby miłosne. Od 900 roku stare pogańskie święto zmieniono na święto obietnic miłości i postanowień przyjaźni, któremu patronuje Święty Walenty. Bazylika wraz z grobem św. Walentego stała się prawdziwym sanktuarium i jednym z pierwszych miejsc pielgrzymkowych. W ciągu średniowiecza kult ten objął całą niemal Europę. Na terenie niemieckim Święty był wzywany jako orędownik w czasie ciężkich chorób. Uznawany jest także za orędownika chorych na nerwy i na epilepsję, która znana jest także pod nazwą „choroby św. Walentego”, uznają Go także za swego - strażacy (wspólnie ze św. Florianem) a nawet i pszczelarze. Jego imię było zawsze kojarzone z miłością i przyjaźnią. Legenda głosi, że jednym z małżeństw udzielonych w czasie panowania Klaudiusza II był związek między pogańskim legionistą a młodą chrześcijanką. Żyli oni długo, szczęśliwie i w prawdziwej miłości. W ślad za nimi, wiele innych małżeństw również chciało otrzymać błogosławieństwo z rąk świątobliwego biskupa. Jedna z legend głosi, że św. Walenty miał zwyczaj ofiarowywać kwiat ze swego ogrodu w Terni młodym ludziom, którzy go odwiedzali. Przynosiło to po- str. 15 noć szczęście w małżeństwie. Wobec licznych próśb o udzielenie ślubu, biskup wyznaczył jeden dzień w roku, w którym zbiorowo błogosławił sakrament małżeństwa. W związku z tą legendą, w dzień 14 lutego każdego roku, w bazylice Świętego Walentego, odbywają się obchody święta patrona zakochanych i przyjaciół. W tym dniu przy grobie Świętego Walentego gromadzą się liczni pielgrzymi oraz pary narzeczonych, aby uroczyście ślubować sobie miłość i wierną przyjaźń. W tych uroczystych ceremoniach biorą także udział małżonkowie, jubilaci, świętujący swoje 25-lecie lub 50-lecie pożycia małżeńskiego i także odnawiają obietnicę kontynuowania wspólnego życia we wzajemnej miłości i zaufaniu. W XI wieku, i na Wyspach Brytyjskich, dzień Jego imienin stał się świętem zakochanych. Natomiast kartki-walentynki zaczęto wysyłać w Ameryce, w 1848 r. Niestety, przywieziony ze Stanów Zjednoczonych obyczaj wysyłania kartek i wręczania upominków, opanowany został przez producentów tandety. W dążeniu do zysku za wszelką cenę - zatracono gdzieś to co najważniejsze, czyli samego Świętego Walentego. Warto zatem przypomnieć sobie osobę tego Świętego i związane z Nim religijne zwyczaje. W Polsce, św. Walenty także – od lat – cieszy się wielką atencją wiernych. Ze względu na ograniczoność miejsca, pozwolę sobie jedynie na przykład żywego kultu Świętego. Otóż w Sanktuarium Rodzinnych Błogosławieństw w Leśniowie, w dniu św. Walentego 14 lutego 2007 roku, odbyło się specjalne nabożeństwo z błogosławieństwem par pragnących się zaręczyć, oraz narzeczonych, przygotowujących się do ślubu. Leśniowska Matka Boża jako patronka rodzin - jawi się tu także jako patronka przyszłych rodzin. Przeor leśniowskiego Sanktuarium, o. Zbigniew Ptak, zapraszał zakochanych, aby przywieźli na nabo- BIULEtYN Nr 11 Zrzeszeń Katolickich Archidiecezji Warszawskiej żeństwo – pierścionki. „Wymyśliliśmy dla nich ciekawą, wzruszającą ceremonię zaręczyn. Będzie co wspominać po latach” powiedział przeor. Na zakończenie naszych rozważań o tym świętym, kochającym wszystkich ludzi, przytoczę fragmenty wypowiedzi abpa Damiana Zimonia z dnia 26.01. 2004: „Z radością zawiadamiam, że Stolica Apostolska przychyliła się do prośby o ogłoszenie św. Walentego biskupa i męczennika Patronem miasta Bieruń. Kult św. Walentego jest żywy w tym mieście od stuleci. On też patronuje drewnianemu kościołowi w Bieruniu, który jest żywym ośrodkiem kultu i życia religijnego dla miasta i okolicy... Dzisiaj, kiedy tak bardzo słabną więzy łączące ludzi, a mentalność egoistyczna wkracza także w życie wielu rodzin, świadectwo św. Walentego jest tym bardziej ważne. Święty Walenty, biskup i męczennik otacza szczególną opieką narzeczonych, inspirując ich do coraz lepszego przygotowania do sakramentu małżeństwa. Małżonkom zaś wskazuje drogę do odnawiania się we wiernej miłości. Niech św. Walenty wyprasza także chorym i cierpiącym łaskę zdrowia. Wszystkim udzielam pasterskiego błogosławieństwa w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”. Warto jeszcze dodać, że w Bazylice św. Floriana w Krakowie, znajduje się skromny barokowy ołtarz, a w nim obraz Św. Walentego z I połowy XVIII wieku. Święty ubrany w czerwony ornat, stoi przed ołtarzem i zwrócony twarzą do wiernych rozkłada ręce w geście modlitwy. Przed ołtarzem, klęczy kobieta z dwójką małych dzieci. Jedno z nich, leży na wznak, cierpi na jakąś chorobę. Gest matki, trzymającej prawą rękę na sercu, wyraża wiarę w pomoc Św. Walentego. Zanim bowiem ów święty stał się patronem zakochanych, uznawany był głównie za wspomożyciela cierpią- str. 16 cych i z tej racji patronował licznym szpitalom i przytułkom. Barbara Łuczak Modlitwa do Świętego Walentego Święty Walenty, opiekunie tych, którzy się kochają i darzą przyjaźnią, Ty który z narażeniem życia urzeczywistniłeś i głosiłeś ewangeliczne przesłanie pokoju, Ty, który dzięki męczeństwu przyjętemu z miłości zwyciężyłeś wszystkie siły obojętności, nienawiści i śmierci, wysłuchaj naszą modlitwę. W obliczu rozdarć i podziałów na świecie daj nam zawsze kochać miłością pozbawioną egoizmu, abyśmy byli pośród ludzi wiernymi świadkami miłości Boga. Niech ożywiają w nas miłość, przyjaźń i zaufanie, które pozwolą nam przezwyciężyć życiowe przeszkody. Prosimy Cię, wstawiaj się za nami do Boga, który jest źródłem wszelkiej miłości i wszelkiego piękna i który żyje i króluje na wieki wieków. Amen. *** Wydawca: RADA ZRZESZEŃ KATOLICKICH ARCHIDIECEZJI WARSZAWSKIEJ, ul. Miodowa 17/19, 00-246 Warszawa, tel. (022) 531-72-15. e-mail: [email protected] , [email protected] Informacje o Radzie: www.archidiecezja.warszawa.pl Redakcja biuletynu: Jan Bober, Barbara Łuczak, Maria Rell, Maria Mazur, Krzysztof Woźniak, Zdzisław Świderski, Asystent kościelny Rady: ks. kanonik Andrzej Parys