Pobierz numer

Transkrypt

Pobierz numer
Czasopismo poświęcone potrzebom nauki i praktyki
2011 Nr 3 (51)
OPTIMUM
STUDIA EKONOMICZNE
SPIS TREŚCI
STUDIA I ROZPRAWY............................................................................................ 3
Andrzej F. Bocian – Globalizacja a etyka ............................................................................ 3
Urszula Gołaszewska-Kaczan – Społeczne zaangażowanie firm na przykładzie
producentów napojów alkoholowych ...................................................................................... 21
Marzanna Poniatowicz – Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym
a problematyka lokalnego długu publicznego ........................................................................ 33
Aleksander Noworól – Animowanie współpracy międzysektorowej jako instrument
rozwoju lokalnego i regionalnego .......................................................................................... 54
Juozas Lakis – Konflikty interesów a integracja społeczna okresu transformacji
ustrojowej ............................................................................................................................ 71
Agnieszka Skowrońska – Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje
ekonomiczne ....................................................................................................................... 88
Joanna Olbryś – Diagnoza problemu niesynchronicznych transakcji na GPW
w Warszawie ..................................................................................................................... 114
MISCELLANEA ........................................................................................................ 127
Piotr Misztal – Główne determinanty inflacji w Polsce w okresie 1997 – 2009 ............... 127
Łukasz Hołubowicz – Przyczyny światowego kryzysu finansowego w latach 2007 – 2009
i implikacje dla efektywności polityki pieniężnej ............................................................................. 147
Agnieszka Zalewska-Bochenko – Wykorzystanie narzędzi informatycznych
w przedsiębiorstwie bankowym............................................................................................. 163
Krzysztof Biernacki – Normatywny charakter relacji podatnik – organ podatkowy jako
przesłanka efektywności funkcjonowania systemu podatkowego ............................................ 180
Magdalena Owczarczuk – Instytucjonalne uwarunkowania napływu bezpośrednich
inwestycji zagranicznych na przykładzie gospodarki polskiej ................................................ 196
Anna Kulikowska – Ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych w świetle zasad
corporate governance na podstawie analizy porównawczej Polska – Europa – Świat .................... 213
RECENZJE I INFORMACJE ........................................................................................ 229
Tadeusz Chrościcki – Polska gospodarka w 2010 roku z elementami prognozy
na lata 2011 – 2012 ................................................................................................................... 229
Konferencja naukowa: Ekonomia. Polityka. Etyka IV, Fundacja Promocji Rozwoju
Podlasia, Białowieża, 20 – 22 czerwca 2011 r. .................................................................. 249
STUDIA I ROZPRAWY
Andrzej F. BOCIAN1
GLOBALIZACJA A ETYKA2
Streszczenie
Myślą przewodnią artykułu jest poszukiwanie miejsca i roli etyki w zglobalizowanym gospodarczo
i politycznie świecie. Nikt nie ma wątpliwości dotyczących konieczności zachowań etycznych, zarówno
w działalności biznesowej, jak i politycznej. Jednak są to deklaracje, za którymi częstokroć nie idą czyny.
System demokracji parlamentarnej i system rynkowy, który dosyć powszechnie obowiązuje na świecie, tworzy wielokrotnie nowe wyzwania przed jednostkami, całymi społeczeństwami i ich rządami. Szukanie rozwiązań coraz częściej skłania do odsuwania zachowań etycznych na plan dalszy, a niekiedy pojawia się milczące przyzwolenie na zachowania nieetyczne. Skala tego zjawiska zwiększa się poprzez procesy globalizacyjne. Kryzys 2007 – 2009 pokazał siłę i współzależność procesów globalizacyjnych oraz konsekwencje nieprzestrzegania standardów etycznych (głównie przez instytucje rynków finansowych). Zwiększające się zadłużenie gospodarki światowej stanowi obciążenie dla przyszłych pokoleń błędami dnia dzisiejszego, wynikającymi po części z zachowań nieetycznych. Dyfuzja zachowań nieetycznych w świecie współczesnym staje
się jednym z poważniejszych problemów społeczności globalnej.
Słowa kluczowe: globalizacja, etyka, polityka, ekonomia, kryzys światowy, zadłużenie gospodarki
światowej, tempo wzrostu gospodarki światowej
GLOBALISATION AND ETHICS
Summary
The main focus of the article is to examine the position and role of ethics in the economically and politically globalised modern world. No one questions the necessity of ethical behaviour in all kinds of human activity, both in business and politics. Actions, however, are not always consistent with moral principles. The
ever-expanding system of parliamentary democracy and market economy poses new challenges for individuals, societies and governments. Ethical issues are frequently subordinated to the overriding objective of
solving current problems. At times, there is tacit approval of unethical conduct. The scale of this phenomenon increases as a result of globalisation. The 2007-2009 crisis highlighted the strength of globalisation
processes and their interconnectedness. It also demonstrated the consequences of violating ethical standards
(mainly by financial institutions). The growing debt of the global economy is a burden for future generations,
1 Prof. dr hab. Andrzej F. Bocian jest pracownikiem Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku.
2 Szersza wersja niniejszego artykułu była prezentowana na konferencji naukowej zatytułowanej
„Ekonomia. Polityka. Etyka”, która została zorganizowana przez Wydział Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku i Fundację Promocji Rozwoju Podlasia w Białowieży, w dniach 20 – 22 czerwca
2011r.
4
Andrzej F. Bocian
and is caused by mistakes partly stemming from unethical behaviour. The spread of unethical practices is
becoming one of the most acute problems of the modern world.
Key words: globalisation, ethics, politics, economics, world crisis, global debt, global economic growth rate
1. Wstęp
Jesteśmy świadkami szybko postępującego procesu globalizacji gospodarki światowej związanego z transferem kapitałów finansowych, przemieszczaniem się ludzi i przepływem informacji.
Równolegle coraz powszechniej są obserwowane niepokojące zjawiska sprzeniewierzania się zachowaniom etycznym, zarówno w działalności gospodarczej, jak i aktywności politycznej, a także
w zachowaniach indywidualnych członków społeczności światowej. Nasilenie się tych zjawisk wydaje się wynikać z kontekstu globalizacyjnego.
Kryzys lat 2007 – 2009 stał się swoistym studium przypadku powiązania etyki z globalizacją. Pogoń wielkich korporacji transnarodowych za maksymalizacją zysku i łatwość generowania
zysków w sektorze finansowym przyniosły nie tylko załamanie gospodarek wielu krajów, ale nade
wszystko ujawniły mechanizmy działań niezgodnych z prawami ekonomii i z zasadami etycznymi.
2. Dylematy poznawcze
Potoczne rozumienie ekonomii jest związane z pracą i bogactwem. W parze z ekonomią pojawia się polityka, która jest kojarzona jednoznacznie z władzą. Etyka zaś
wyznacza określone normy moralne, najczęściej skatalogowane przez religię (np.
dziesięć przykazań w katolicyzmie), oraz określa zasady godnego zachowania. Na
tej podstawie można skonstatować, że etyka i ekonomia mają wymiar powszechny,
a wynikające z tych nauk prawa i zasady dotyczą wszystkich i wszyscy są zobligowani
do ich przestrzegania, natomiast polityka jest udziałem wybranych, ale skutki jej prowadzenia obejmują całe społeczeństwo, a więc wszystkich.
Pod pojęciem etyka rozumie się zespół norm moralnych przyjętych w określonej
zbiorowości społecznej w danym okresie historycznym i na danym obszarze geograficznym. Jednak etyka jest również – a nawet przede wszystkim – filozoficzną
nauką o moralności, zajmującą się wyjaśnianiem i ustalaniem głównie: czym jest prawda
i fałsz, dobro i zło, odpowiedzialność i sumienie oraz powinność w stosunku do
współobywateli i państwa, czyli szereg uniwersalnych pojęć określających kondycję
duchową człowieka. Nauka ta dąży do wytyczania zasad i norm moralnego postępowania, bowiem jej celem jest dochodzenie do źródeł powstawania moralności,
badanie efektów, jakie moralność lub jej brak wywiera na ludzi oraz szukanie podstawowych przesłanek filozoficznych, na podstawie których należałoby w sposób
racjonalny tworzyć zbiory nakazów moralnych [Ossowska 1963]. Domeną etyki jest
zatem świat ducha, a przedmiotem zainteresowania – zmaganie się człowieka z samym sobą, by stać się lepszym, by osiągnąć harmonię sfery duchowej, by się doskonalić, a w efekcie by być szczęśliwym.
Globalizacja a etyka
5
Zarówno polityka, jak i etyka wywodzą się ze wspólnego pnia, którym jest filozofia rozwijająca się niezwykle bujnie w starożytności. Filozofia od najdawniejszych
lat analizowała problemy sprawowania władzy oraz poświęcała im wiele uwagi, dawała także dowody zainteresowania sprawami ważnymi dla człowieka i pomagała
mu zrozumieć siebie, pełniej poznać świat i lepiej żyć, pokazując tragizm i dramatyzm wyborów etycznych czy decyzji politycznych.
Zagadnienia związane z warunkami bytowania człowieka, z jego zmaganiami z przyrodą i innymi ludźmi w celu osiągnięcia bogactwa i pomnażania go – były tematami
zdecydowanie mniej atrakcyjnymi, zwłaszcza dla starożytnych myślicieli, pojawiały się
incydentalnie, nie skupiając na dłużej uwagi uczonych. W starożytnej filozofii można
jednak znaleźć elementy myślenia ekonomicznego. Natomiast ukształtowanie się ekonomii jako nauki przypadło na wiek XVIII, a wiąże się to z dziełami – Adama Smitha
i Dawida Ricardo, których uznano za ojców ekonomii klasycznej. Tymczasem zagadnienia stricte gospodarcze zaczęły pojawiać się w literaturze dopiero w XIX wieku.
U podstaw tych zainteresowań leżał burzliwy rozwój wczesnego kapitalizmu z ogromem nędzy i wyzysku, którego doświadczały miliony ludzi na całym świecie. Tacy twórcy, jak: E. Zola, H. Balzak czy też W. Hugo zaczęli wprowadzać do twórczości literackiej nurt dotyczący podłoża ekonomicznego swoich bohaterów. W okresie tym pojawiło się również dzieło K. Marksa – „Kapitał”, które przez wielu historyków jest
umieszczane na pograniczu dzieła naukowego i literatury. Natomiast lata osiemdziesiąte XX wieku, które powszechnie są uznawane za początek procesów globalizacji,
przyniosły nie tylko przyśpieszenie światowego wzrostu gospodarczego, ale także
nasilenie wielowarstwowych i wielokierunkowych procesów politycznych i etycznych
zanurzonych naturalnie w podłożu ekonomicznym. Być może największym wyzwaniem dla globalizacji są właśnie kwestie etyczne. Formuła „globalizacji z ludzką twarzą” może być tą miarą – czy cywilizacja XXI wieku realizuje się etycznie. Czy zmieniają się relacje między biedą a bogactwem, czy ulega zmniejszeniu liczba osób utrzymujących się za jednego dolara i czy średnia wieku życia we wszystkich zakątkach świata ulega wydłużeniu.
Wielowymiarowość treści pojęć, których wzajemne relacje chciałoby się określić,
powoduje, że więcej nasuwa się pytań, niż jednoznacznych odpowiedzi na nie.
Nurtuje nas coraz częściej pytanie – czy świat władzy (czytaj polityki) i świat bogactwa (czyli ekonomii) może funkcjonować bez wartości, czy można lekceważyć oceny moralne, czy, funkcjonując bez zasad etycznych, świat nie podąży ku własnemu
upadkowi?
Warto zadać dosyć kluczowe pytanie o czynniki determinujące przenikanie się sfery
polityki i gospodarki z zachowaniami etycznymi oraz o stałość ich wzajemnych relacji lub także zainteresowanie się przebiegiem budowania tych relacji w różnych
okresach historycznych i naznaczonych różnorakimi rozwiązaniami ustrojowymi. Ciekawe jest również pytanie o wpływ cyklu koniunkturalnego na zakres dopuszczalnych zachowań zarówno` politycznych, jak i etycznych, a w ramach tego subpytanie,
czy np. okres boomu gospodarczego zwiększa zakres rozwiązań sprzyjających swobodom demokratycznym w życiu społecznym, czy, może wręcz przeciwnie, każe nałożyć na obywateli i wszystkie podmioty działające w gospodarce i polityce większe
6
Andrzej F. Bocian
wymagania, takie, które bezwzględnie odpowiadałyby przyjętym normom moralnym. Wreszcie pytanie, czy ewoluujące systemy polityczne stają się systemami generującymi społeczeństwo obywatelskie.
Jakkolwiek zagmatwane stają się relacje, zwłaszcza w duecie ekonomia – polityka, trzeba wyraźnie stwierdzić, iż relacje w ludzkiej aktywności powinny się opierać na wiodącej roli norm i ocen moralnych nad bieżącymi korzyściami gospodarczymi i politycznymi, bowiem te ostatnie mają zwykle charakter doraźny, a więc krótkookresowy. Hołdowanie zasadom i normom uznanym za moralne w danej zbiorowości zapewnia efekt długofalowy i przynosi korzyści w dłuższej perspektywie.
Nie wydaje mi się, aby był to postulat stawiający zbyt maksymalistyczne wymagania
pod adresem funkcjonowania społeczeństw. Licząc się jednak z realiami otaczającego nas świata, trzeba zmniejszyć bezwarunkowość tego wymagania, wprowadzając
w to miejsce przynajmniej warunek promowania zachowań etycznych w gospodarce
i polityce. Przyjęcie takiego kierunku działania traktuję jako niezbędne dla ewolucyjnego kształtowania się coraz bardziej poprawnych postaw i relacji w społeczeństwie.
3. Głos Kościoła
Wszystkie znaczące religie świata mają wpisane w swoje systemy odnoszenie się
do kwestii wzajemnych relacji sfer: ekonomicznej, politycznej i etycznej. Każda religia stara się być blisko rozstrzygnięć politycznych, wypowiada się w sprawach rozwiązań gospodarczych, a z uwagi na swą istotę uzurpuje sobie prawo do przesądzania kwestii ocen i zasad moralnych [Por.: Weber 2010 s. 31 – 66]. Kościół katolicki
ma w swoim posiadaniu instrument – prawdopodobnie – najbardziej medialny, którym są encykliki papieskie. Encykliki – zwłaszcza te, które przechodzą do historii –
odnoszą się do problemów najważniejszych dla dziejów człowieka i aktualnej jego
sytuacji. Stąd Papież Benedykt XVI w encyklice „Caritas in veritate” – o integralnym
rozwoju ludzkim w miłości i prawdzie3 porusza fundamentalne problemy doby współczesnej, a jednocześnie nawiązuje do swych wielkich poprzedników – Pawła VI
i Jana Pawła II.
W rozdziale III, zatytułowanym Braterstwo, rozwój ekonomiczny i społeczeństwo obywatelskie, w pkt. 36., papież Benedykt XVI stwierdza: Działalność ekonomiczna nie może
rozwiązać wszystkich problemów społecznych przez zwykłe rozszerzenie logiki rynkowej. Jej
celem jest dążenie do dobra wspólnego, o które powinna także i przede wszystkim zabiegać wspólnota polityczna. Dlatego trzeba mieć na uwadze, że przyczyną poważnego braku równowagi jest oddzielenie działalności ekonomicznej, do której należałoby tylko wytwarzanie bogactw,
od działalności politycznej, do której należałoby osiągnięcie sprawiedliwości przez redystrybucję
dóbr.
Benedykt XVI w cytowanej encyklice, w kilku miejscach, przypomina Pawła VI
i jego promocję świata bardziej ludzkiego z ekonomią rynkową obejmującą wszyst3 Została ogłoszona w Rzymie, u św. Piotra, 29 czerwca 2009 r., w czasie uroczystości Świętych
Apostołów Piotra i Pawła, w piątym roku Pontyfikatu.
Globalizacja a etyka
7
kich ludzi, a nie tylko bogatych. W encyklice tej jest nawiązanie do encykliki Pawła
VI z 1967 roku, ogłoszonej bezpośrednio po zakończeniu Soboru Watykańskiego
II, a zatytułowanej „Populorum progressio” – o popieraniu rozwoju ludów. W encyklice tej
już w pkt. 1. zostało zadeklarowane, że przedmiotem żywej i bacznej uwagi Kościoła katolickiego jest: Rozwój ludów, szczególnie tych, które usiłują uwolnić się od nieszczęść
głodu, nędzy, lokalnych epidemii i ciemnoty; które domagają się pełniejszego udziału w dobrach
stworzonych przez cywilizację i żądają, by ich ludzkie wartości były w praktyce bardziej uznawane; które wreszcie stale kierują swą myśl ku większemu postępowi.
Podobną problematyką zajął się Jan Paweł II w encyklice „Centesimus annus”,
która została ogłoszona w setną rocznicę encykliki „Rerum novarum”. W encyklice tej
została poddana analizie jedność trzech podmiotów: rynku, państwa i społeczeństwa obywatelskiego. Jest tam mowa o „ekonomii bezinteresowności i braterstwa”,
a także sądy, że: w epoce globalizacji działalność ekonomiczna nie może abstrahować od bezinteresowności.
Traktowanie globalizacji jako procesu społeczno-ekonomicznego i jednego z najważniejszych wydarzeń współczesności jest obecne zarówno w encyklikach Jana Pawła II, jak i Benedykta XVI.
4. Miejsce polityki
Człowiek – poza codzienną aktywnością bytowo-prokreacyjną – w pełni może
realizować się dopiero w sferze społecznej i publicznej, zatem do jego samorealizacji jest potrzebny również obszar działalności politycznej. Stąd politykę należy
traktować jako – w swoisty sposób – wyodrębnioną i autonomiczną sferę stosunków i działań aktywnych członków społeczności. Obiektem zainteresowania polityki jest działalność instytucji państwowych, wpływanie na określony porządek
prawny, a także wyznaczanie zasad i norm określających funkcjonowanie jednostki
w strukturach społecznych. Warunkiem skuteczności sfery politycznej jest umiejętność stanowienia określonych struktur organizacyjnych i instytucji oraz sprawne
określanie podstaw i programów działania tych instytucji, a więc umiejętne nimi zarządzanie, zarazem wykonywanie wielu działań operacyjnych [Por.: Morawski 2001
s. 97 – 144].
Celem ostatecznym poczynań politycznych jest panowanie i rządzenie, gra
o władzę i o podejmowanie decyzji w procesie sprawowania tej władzy, zgodnych
z potrzebami i interesami społecznymi w rozumieniu ugrupowania sprawującego tę
władzę.
Wśród kierunków definiowania współczesnej polityki najczęściej wymienia się:
normatywizm, behawioryzm, biopolitykę, postmodernizm. Każdy z tych kierunków
koncentruje uwagę na wybranych, bądź kilku wybranych, aspektach życia politycznego. Z kolei, wśród koncepcji polityki na największą uwagę zasługuje klasyczna
koncepcja polityki.
Początki klasycznej koncepcji polityki tkwią w filozofii greckiej. W tej koncepcji
– celem polityki jest wspólne dobro obywateli, osiąganie tego celu wymaga rozważ-
8
Andrzej F. Bocian
nego kierowania państwem, a kierowanie państwem wymaga wiedzy. Podstawowym
pojęciem w tej koncepcji jest państwo – jego konstrukcja i rola w społeczeństwie
lub system polityczny, który tworzą podmioty i instytucje polityczne oraz powstające relacje między nimi i pełnione funkcje.
5. Realia gospodarcze
W świecie współczesnym mamy do czynienia z nowymi procesami zachodzącymi w gospodarce, które są związane z przekraczaniem granic państwowych w działalności narodowych podmiotów gospodarczych i z tworzeniem jednego, globalnego
rynku światowego, co dotyczy w równym stopniu rynku kapitału finansowego, jak
i ludzkiego oraz rzeczowego [Por.: Luttwak 2000; Rozwój w dobie globalizacji 2010 s. 383 –
432]. Szczególnego znaczenia nabierają transfery finansowe, jako zjawisko nowe na tak
ogromną skalę. Globalizacja – ponieważ o niej tutaj jest mowa – jest traktowana
jako proces spontaniczny i wynikający bezpośrednio z mechanizmu rynkowego,
z którym musi się zmierzyć świat i jego gospodarka nie tylko w wymiarze ekonomicznym, ale także politycznym i etycznym [Por.: Soros 2008 s. 115 – 196].
Globalizacja gospodarki światowej wiąże się z powstawaniem i poszerzaniem
sieci powiązań i współzależności między krajami i regionami – zarówno w sferze
gospodarczej, jak i w sferze technologicznej i kulturowej, jednak przede wszystkim
w sferze relacji finansowych i handlowych. Wiąże się z rosnącymi przepływami: dóbr
i usług, kapitału rzeczowego i kapitału finansowego [Por.: Friedman 2006 s. 465 –
548].
Powstawaniu zjawiska globalizacji towarzyszy zbieg „wielu sprzyjających okoliczności”, wśród których można wymienić: dominację w gospodarce światowej
wielkich koncernów transnarodowych, megakoncentrację kapitału, rozwój cywilizacji informacyjnej, ogromną dynamikę postępu technologicznego, łatwość przepływu kapitału i szybkość przepływu informacji [Por.: Zorska 1998].
Zagadnienia identyfikowane z globalizacją od dłuższego czasu wywołują wiele
dyskusji [Por. m.in.: Scholte 2005 s. 179 – 314; Mankiw 2008; Nawrot 2009], a na
temat samej globalizacji są formułowane kontrowersyjne oceny – prowokują one
zarówno do ataku, jak i do obrony, tak samo w obszarze zjawisk realnych (vide przebieg europejskich i światowych szczytów gospodarczych i towarzyszące im spotkania antyglobalistów), jak i na płaszczyźnie toczących się debat i polemik naukowych
oraz spektakularnych sporów politycznych [Por.: Martin, Schumann 1999].
Twórcy współczesnych nurtów myśli ekonomicznej najwyraźniej mają trudności
z wyjaśnianiem procesów zachodzących w gospodarce światowej, które są coraz
bardziej przeniknięte zjawiskami globalnymi. Nie tylko nie radzą sobie z przewidywaniem dotyczącym kierunku i zakresu globalizacji, ale też borykają się z interpretacją zdarzeń generowanych przez procesy globalizacyjne [Por.: Soros 1999 s. 59 –
80].
Stało się to bardzo wyraźne w czasie powstawania i rozszerzania się ostatniego
kryzysu światowego. Kryzys jest, bez wątpienia, głębokim naruszeniem stabilności
Globalizacja a etyka
9
systemu ekonomicznego w poszczególnych krajach i w regionach, a nawet na świecie. O stabilności systemu ekonomicznego i jego kondycji świadczy na ogół kształtowanie się zestawu ważniejszych wskaźników i parametrów ekonomicznych, takich
jak: stopa wzrostu, stopa bezrobocia, wskaźnik inflacji, stan długu publicznego i deficytu budżetowego, kształtowanie się kursu walutowego i podstawowych stóp procentowych. Procesy globalizacyjne do rozważań o kondycji i stabilności gospodarki
wprowadzają dosyć istotne utrudnienia: z jednej strony przez swą coraz bardziej
aktywną obecność zaburzającą obraz gospodarek narodowych, a z drugiej – przez
brak, uzgodnionych w świecie nauki, teoretycznych podstaw do ocen stanu gospodarek uwikłanych w wielostronne powiązania z innymi gospodarkami.
Za początek kryzysu uznaje się krach w sektorze kredytów hipotecznych w USA,
który nastąpił w połowie 2007 r. i który przyczynił się do zahamowania wzrostu gospodarki amerykańskiej. Po kilku miesiącach, na skutek procesów globalizacyjnych,
które spowodowały silne i wielokierunkowe powiązania całej gospodarki światowej,
kryzys zawitał do innych krajów świata. Ujawniła się także prawie absolutna zależność gospodarki realnej od świata finansów [Por.: Szymański 2009 s. 13 – 84].
Kryzys dotknął najsilniej rynki gospodarek wysoko rozwiniętych. Rynki wschodzące obroniły się, co wiąże się z odmienną w obydwu grupach krajów strukturą
tworzenia PKB i innym potencjałem. W gospodarkach rynków wschodzących przeważa sektor wytwórczy, dominuje on nad sektorem usług, w tym – nad rozbudowanym ponad miarę w krajach rozwiniętych – sektorem finansowym. Inwestowano tu
głównie w dziedziny produkcyjne, tu była lokowana produkcja niszcząca środowisko naturalne, materiałochłonna, a przede wszystkim pracochłonna. W krajach rynków rozwiniętych inwestowano w wiedzę i technologię, zwłaszcza teleinformatyczną i inżynierię finansową służącą do sterowania alokacją kapitału i do zarządzania ryzykiem. Fakt generowania ogromnych zysków z inwestowania w usługi, szczególnie te finansowe, ograniczał w tych krajach zainteresowanie inwestowaniem w dziedziny związane z wytwórczością.
Kryzys początku XXI wieku zmusił do korekty działań nieracjonalnych z punktu widzenia stabilności systemu gospodarczego, wystawiając ujemną ocenę systemowi funkcjonowania społeczeństw konsumpcyjnych, żyjących ponad stan, ulegających reklamom i marketingowi. Krach ten, niewątpliwie, wymusi zmianę funkcjonujących paradygmatów, a środowisko naukowe zostanie zobligowane do rzetelnej
dyskusji na temat zrównoważonego rozwoju globalnego.
Warto w tym miejscu przytoczyć gorzkie słowa J. Stiglitza, propagatora idei
„globalizacji z ludzką twarzą”. W swojej ostatniej książce, poświęconej analizie kryzysu 2007 – 2009, stwierdził, że: kryzys nie tylko obnażył wady dominującego modelu gospodarczego, ale również wady naszego społeczeństwa. Zbyt wielu ludzi wykorzystywało innych. Nadużyto zaufanie. Zarzucił, że: stworzyliśmy ersatz kapitalizmu o niejasnych regułach i bardzo jasnych skutkach: kolejnych kryzysach, nadmiernym ryzyku podejmowanym na koszt publiczny.
Według tego autora, główną przyczyną kryzysu było nieracjonalne zachowanie jednego z mocarstw światowych, jakim są Stany Zjednoczone. Kryzys był ciosem w fundamentalne wartości i okazał się być bardziej szkodliwy niż reżim totalitarny. Kryzys
doprowadził do utraty wiary w kapitalizm, w amerykańskim stylu. J. Stiglitz, deklarując
10
Andrzej F. Bocian
się jako keynesista, uważa, że: ekonomia powinna być nauką zdolną do formułowania przewidywań, czego, niestety, zabrakło w praktyce, oraz że model neoklasyczny, model
doskonałych rynków się nie sprawdza, a obecny kryzys skłoni ekonomistów do
przemyśleń [Por.: Stiglitz 2010].
Wielkość środków finansowych, uruchomionych w programach antykryzysowych,
jest trudna do oszacowania. Strumienie dolarów i euro przeznaczone na ratowanie
i pobudzenie gospodarek borykających się z kryzysem były kierowane do upadających banków i dużych firm – co spowodowało w efekcie wzrost długu publicznego
w wielu krajach, a co zatem idzie, także w gospodarce światowej.
Temat poziomu długu publicznego w poszczególnych gospodarkach narodowych stał się obecnie jednym z ważniejszych tematów ekonomicznych świata. Troska o jego redukcję spowodowała nasilenie debaty o naprawie finansów publicznych. Koszyk proponowanych reform z reguły obejmuje ograniczanie wydatków
budżetowych poprzez: cięcia w wydatkach socjalnych, podnoszenie podatków, wydłużanie czasu pracy i zmniejszanie zatrudnienia w sektorze budżetowym.
Dług w wielu krajach przekracza wielkość PKB, a prognozy jego wzrostu są
niepokojące. Według agencji Economist Intelligence Unit, w czołówce znajdują się
takie kraje, jak: Japonia, Włochy, Singapur, Islandia, Belgia i Grecja (por. wykres 1.).
Dług publiczny Japonii w 2009 r. był blisko 2-krotnie większy niż roczne PKB.
W porównaniu z 2000 r., relacja długu do PKB zwiększyła się w Japonii o 64 pkt.
proc. Jedynie w Islandii zanotowano większy wzrost tej relacji z 38,1% do 111,2%,
czyli o 73,1 pkt. proc. Wśród krajów tzw. Starej Unii jedynie w Wielkiej Brytanii nastąpiło znaczne zwiększenie tej relacji, tj. o 30,3 pkt. proc. – do poziomu 83%.
Gospodarka polska z relacją długu publicznego do PKB, sięgającą 52,6% w 2009 r.4,
znalazła się na 37. miejscu wśród 124 krajów świata, zajmując miejsce bezpośrednio
przed Stanami Zjednoczonymi (wskaźnik na poziomie 51,8%). Relacja długu do
PKB w Polsce wzrosła o 14,4 pkt. proc. w porównaniu z 2000 r., podczas gdy
w Stanach Zjednoczonych – o 17 pkt. proc.
4 W dniu 26 kwietnia 2011 r. GUS opublikował komunikat dotyczący polskiego deficytu i długu
sektora instytucji rządowych i samorządowych (tzw. notyfikację fiskalną). Z danych tych wynika, że relacja długu do PKB w 2009 r. wyniosła 50,9%, a w 2010 r. ukształtowała się na poziomie 55%. Warto
wspomnieć, że, cytowana wcześniej, agencja Economist Intelligence Unit przewidywała, iż relacja ta
w 2010 r. wyniesie w Polsce — 54,3%, czyli poziom bardzo zbliżony do rzeczywiście osiągniętego [Por.:
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: www.stat.gov.pl, data wejścia: V 2011 r.].
Globalizacja a etyka
11
WYKRES 1.
Kształtowanie się relacji długu publicznego do PKB w wybranych krajach
200
%
Japonia
150
Włochy 116,7%
Islandia 111,2%
Grecja 99,8%
100
Węgry 71,6%
124 kraje 64,8%
Polska 52,6%
50
0
2000
2009 r.
190,9%
Rosja
Estonia
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
14,6%
7,4%
2009* 2010**
Źródło: [Economist Intelligence Unit, The Economist, November 2010].
Spośród krajów Europy Środkowo-Wschodniej tylko Węgry miały tę relację
większą (na poziomie 71,6%; w 2000 r. – 53,4%). W tej grupie najmniejszy wskaźnik w latach 2000-2009 zanotowano w Estonii – w 2009 r. dług publiczny stanowił
zaledwie 7,4% PKB, co powoduje, że Estonia znalazła się na 116. pozycji w tym
rankingu. Słowacja, znajdująca się w 2009 r. na 65. miejscu w rankingu, była jednym
z nielicznych krajów, w którym nastąpiło zmniejszenie relacji długu do PKB, w jej
przypadku z 49% w 2000 r. do 34,7% w 2009 r.
Kraje BRIC – tym skrótem określa się kraje z rynków wschodzących: Brazylię,
Rosję, Indie i Chiny – zajmują dalekie pozycje na tej liście, jedynie w Indiach
w 2009 r. zanotowano wskaźnik na poziomie 61,4%, co jest wielkością mniejszą niż
średni wskaźnik zadłużenia gospodarki światowej (64,8%). Spektakularnie zmniejszyła się relacja długu do PKB w Rosji, aż o 40 pkt. proc. (z 54,5% w 2000 r. do
14,5% w 2009 r.).
Bardziej do wyobraźni przemawia jednak wielkość długu publicznego przypadającego na mieszkańca w poszczególnych krajach. Wskaźnik ten obrazuje obciążenie każdego obywatela długiem powstałym w wyniku nietrafionej polityki gospodarczej, w wyniku której została zagrożona stabilność gospodarcza oraz zawężone
możliwości rozwojowe kraju. Skłania to też do refleksji na temat etycznej odpowie-
12
Andrzej F. Bocian
dzialności władz rządowych za obciążanie przyszłych pokoleń własnymi wydatkami
– nadmiernymi i często niewłaściwie dystrybuowanymi. Ograniczając możliwości
rozwojowe gospodarek, opóźnia się, a często uniemożliwia, korzystanie z dobrobytu przez przyszłe pokolenia. Generalnie, wszystkie elementy dotyczące relacji międzypokoleniowych mają wymiar etyczny, chociażby sprawa ochrony środowiska
naturalnego człowieka, czy też racjonalnego gospodarowania bogactwami naturalnymi.
Z największym bagażem zadłużenia, przypadającego na jednego mieszkańca, na
świecie boryka się Japonia, które w 2009 r. wynosiło 74,7 tys. USD. Jest to kwota
zadłużenia 14 razy większa niż notowana w tym roku w Polsce, która wynosiła 5,3
tys. USD. Jednak warto zwrócić uwagę, że w stosunku do 2000 r. dług przypadający
na mieszkańca wzrósł w Japonii o 60%, a w Polsce – aż 3-krotnie.
Wśród krajów EU-10 najsilniej wzrósł dług na mieszkańca na Łotwie, ponad 10krotnie w porównaniu z 2000 r., ale sama kwota długu na mieszkańca w 2009 r.
była na Łotwie mniejsza o 23% niż w Polsce.
We wszystkich krajach BRIC był notowany relatywnie niski wskaźnik długu na
mieszkańca – dużo niższy od średniego w gospodarce światowej, reprezentowanej
w analizach agencji Economist Intelligence Unit przez 124 kraje. Z jednej strony
był on wynikiem dużej liczby ludności (przypadek Indii), lecz z drugiej strony wynikał z polityki niskiego zadłużania gospodarki (przykład Rosji).
Wśród krajów o wysokim długu publicznym nie ma takich krajów, jak: Luksemburg, Norwegia, Szwajcaria czy Dania. Te cztery kraje znajdują się na czele listy
krajów szczycących się najwyższym PKB przypadającym na mieszkańca – w 2009 r.,
według cytowanej agencji, były to odpowiednio kwoty: 102,3 tys. USD; 78,7 tys.
USD; 59,7 tys. USD i 56,4 tys. USD5.
W tym rankingu Polska zajęła 48. pozycję z PKB na mieszkańca w kwocie 10,1 tys.
USD. Większość krajów tzw. Starej Unii miała w tym czasie 3-5 razy większy
wskaźnik PKB na mieszkańca niż Polska.
W Chinach, w 2009 r. PKB przypadające na mieszkańca wyniosło 3,7 tys. USD,
a w Indiach – zaledwie 1,1 tys. USD. Można tym samym mówić o przepaści w dobrobycie między poszczególnymi krajami. Próba odpowiedzi – na pojawiające się
pytanie natury etycznej o sposoby niwelowania tych przepaści i o udział bogatszych
krajów w wyrównywaniu szans rozwojowych biedniejszych — pozostaje stale niemożliwa, mimo deklaracji pomocy i prób znalezienia dobrego rozwiązania tej kwestii podejmowanych na forach międzynarodowych.
W Stanach Zjednoczonych, w 2009 r. na mieszkańca przypadało PKB w kwocie
45,5 tys. USD, co plasowało ten kraj na stosunkowo odległej 9. pozycji, zaraz po Islandii (46,6 tys. USD na mieszkańca), a przed Austrią (45 tys. USD na mieszkańca).
Tak odległa pozycja wskaźnika PKB na mieszkańca Stanów Zjednoczonych nie odbiera pierwszeństwa gospodarce amerykańskiej w tworzeniu światowego PKB. Spośród
5 Dane przytaczane za agencją Economist Intelligence Unit różnią się, co do absolutnych
wielkości, od danych podawanych przez inne źródła, np. MFW czy Eurosat. Różnice te nie powodują
istotnych przesunięć w rankingach zamożności poszczególnych krajów na tle innych.
Globalizacja a etyka
13
wszystkich krajów świata ma ona największy udział w wytwarzaniu PKB i tak jest
od wielu dziesięcioleci. Mając w tym względzie niezachwianą pozycję lidera, musi w coraz większym stopniu liczyć się z rosnącą konkurencją innych krajów. Bez wątpienia, w związku z kryzysem lat 2007 – 2009, zmniejszenie udziału gospodarki amerykańskiej w tworzeniu światowego PKB było nieuniknione. Według ostatniej oceny
Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w ciągu dwudziestu lat udział gospodarki amerykańskiej w tworzeniu PKB zmniejszy się o nieco ponad 5 pkt. proc. –
z 22,9% w 1996 r. do 17,8% w 2016 r. (por. wykres 2.).
Miejsce opuszczane przez gospodarkę amerykańską zaczynają zajmować dynamicznie rozwijające się nowe kraje. Do tej grupy należą kraje Azji, a w szczególności
Chiny. Nie ulega wątpliwości, że kryzys wpłynie na ukształtowanie się nowego światowego ładu i że rynki wschodzące będą beneficjentami tego procesu. Jednakże
pewne obszary globu, tradycyjnie zaniedbane, stale pozostają na obrzeżach wzrostu.
Prognozy nie wskazują, aby w krajach afrykańskich nastąpiła, chociaż mała poprawa warunków życia, żeby dokonał się przynajmniej nieznaczny skok cywilizacyjny.
Z punktu widzenia bieżącej sytuacji tworzenia się nowego układu sił gospodarczych w świecie, istotna jest obserwacja rosnącego udziału krajów grupy BRIC. Kraje
BRIC w 2009 r. wytworzyły 23,9% światowego produktu, a w 2016 r. ich udział ma
wzrosnąć – już do 30,5%. Warto zwrócić uwagę, że w 1996 r. kraje te wytworzyły
15,3% światowego PKB (por. wykres 2.).
Prognozy MFW z kwietnia 2011 r., dotyczące dynamiki PKB, nie pozwalają wątpić, że dobra sytuacja w tych krajach, co zwłaszcza dotyczy Chin i Indii, będzie się
utrzymywała w horyzoncie najbliższych sześciu lat.
Spełnienie się prognoz wzrostu PKB do 2016 r., zakładających wysokie, stabilne
w czasie tempo wzrostu gospodarki chińskiej i nieco wolniejsze – gospodarki indyjskiej, jak również przewidujących zdecydowanie wolniejsze tempo wzrostu gospodarek krajów Unii Europejskiej, jak i krajów Grupy G7 oraz Stanów Zjednoczonych (por. wykres 3.), może oznaczać zupełne przewartościowanie sił w gospodarce
światowej w ciągu kilku lat.
Patrząc na prognozowane obecnie przez MFW tempo wzrostu Chin na lata
2010 – 2016, oscylujące nieznacznie tylko poniżej 10%, oraz na prognozę wzrostu
gospodarek G-7 i Unii Europejskiej w tempie ok. 2%, a także na prognozowane
tempo wzrostu gospodarek krajów Europy Środkowo-Wschodniej, na poziomie ok.
4%, trudno przewidzieć, jaki kierunek i przebieg najprawdopodobniej przybiorą
zmiany w gospodarce światowej. Sama dynamika PKB nie będzie miała kluczowego
znaczenia dla kształtowania się relacji w świecie. Oczywiście, nie można jej nie doceniać, ale o ostatecznym kształcie inicjujących się przemian zadecyduje cała gama
elementów charakteryzujących poszczególne gospodarki, poczynając od czynników
strukturalnych i instytucjonalnych, a na politycznych i społecznych kończąc. Nie
bez znaczenia są również czynniki kulturowe i cywilizacyjne społeczeństw, jak też
poziom stratyfikacji dochodowej społeczeństwa. Jednak punktem wyjścia do przemian są przede wszystkim: poziom rozwoju gospodarczego, struktura konsumpcji,
skłonność do oszczędzania oraz jakość kapitału ludzkiego.
14
Andrzej F. Bocian
WYKRES 2.
Udział wybranych krajów i grup krajów w światowym PKB (według siły nabywczej)
Stany
Zjednoczone
23%
1996 r.
BRIC
15%
164 pozostałych
krajów
38%
Niemcy
EU-10*
Francja Wielka Bryt. 5%
2%
4%
4%
Japonia
9%
2006 r.
Stany Zjednoczone
22%
BRIC
20%
164 pozostałych
krajów
38%
Niemcy
EU-10* Francja
4%
Wielka
Bryt.
3%
3%
3%
Japonia
7%
2016 r.
Stany Zjednoczone
18%
BRIC
30%
164 pozostałych
krajów
37%
EU-10*
2% Francja Wielka Bryt. Niemcy
3%
2%
3%
Japonia
5%
* Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry
Źródło: [World Economic Outlook Database, International Monetary Fund, April 2011].
Globalizacja a etyka
15
WYKRES 3.
Dynamika PKB w latach 1996-2016 (ceny stałe, poprzedni rok = 100)
%
15
10
5
0
-5
1996
1998
2000
2002
2004
2006
2008
2010
2012
2014
2016
Świat
Grupa G7
Europa Środ.-Wsch.
Chiny
Indie
Unia Europejska
Źródło: [World Economic Outlook Database, International Monetary Fund, April 2011].
6. Ustanawianie wzajemnych powiązań
Rozwój wiedzy o człowieku i o jego społecznych relacjach zdominował naukę
w starożytności i średniowieczu. Nauka ery nowożytnej jest związana natomiast
z dynamicznym rozwojem materialnych obszarów wiedzy, takich jak m.in.: inżynieria, nauki o gospodarce, o budowie świata i prawach jego funkcjonowania.
W filozofii greckiej dominowało zainteresowanie człowiekiem. Poznanie człowieka i możliwość jego doskonalenia – były podstawowymi kwestiami w wielu
szkołach filozofii greckiej. Najpełniej to stanowisko reprezentował Sokrates – uznawany za twórcę etyki. Etyka, pozostająca w ścisłym związku z filozofią, stanowiła
istotny element w rozważaniach: Platona, Arystotelesa, św. Augustyna i innych myślicieli w starożytności i średniowieczu.
Arystoteles, uczeń Platona, podzielił filozofię – na teoretyczną i praktyczną,
w filozofii praktycznej wyróżnił dwa działy – etykę6 i politykę, z podporządkowanymi dyscyplinami: retoryką, ekonomiką i poetyką. Filozofia teoretyczna została
6 W etyce Arystotelesa na uwagę zasługuje twierdzenie, że najważniejszym dobrem jest szczęście, które
sprowadza się do działalności człowieka – godnej, rozumnej i cnotliwej. Ta idea była powtarzana przez
wielu myślicieli.
16
Andrzej F. Bocian
zaś podzielona na: fizykę, matematykę i pierwszą filozofię, nazwaną później metafizyką. System filozofii Arystotelesa na wiele wieków określił sposób: widzenia, myślenia i rozumienia świata. Ustalił, w sposób sobie właściwy, interesujące nas relacje
między: etyką, polityka i ekonomią. Na ówczesne czasy takie uporządkowanie było
wystarczające.
Współczesność jest jednak o wiele bardziej skomplikowana i wielowymiarowa,
a także mniej oczywista, klarowna i przejrzysta. W naszej epoce współzależność między:
ekonomią, polityką, etyką, kulturą, religią i wielu jeszcze innymi sferami naszego życia społecznego są silne, ale też bardzo wzajemnie uwikłane [Por.: Hall, Taylor
1995.]. Człowiek Sokratesa i społeczeństwo Platona nie są tożsame z człowiekiem
i społeczeństwem świata współczesnego.
Jednakże złożoność i rozliczne uwarunkowania w funkcjonowaniu tego świata
nie oznaczają, iż nie istnieje potrzeba zachowania odpowiednich proporcji i konieczność określenia relacji pomiędzy dyskutowanymi sferami funkcjonowania człowieka.
Może zatem postulat równowagi między: ekonomią, polityką i etyką jest najwłaściwszą transpozycją myśli Arystotelesa do współczesności. Może powinien stać się
paradygmatem globalizacji.
Współczesny świat jest światem zintegrowanym, więc trzeba go: postrzegać, analizować i rozumieć w splocie wielu problemów oraz zjawisk. W czasach Arystotelesa czy
św. Augustyna było możliwe postrzeganie świata poprzez wydzielone części. Rozważania wtedy o kwestiach etycznych nie musiały prowadzić na teren polityki.
W życiu społeczno-gospodarczym formuła świata jako całości jest metodologicznie bardziej atrakcyjna, niż widzenie tych części w izolacji, co jest, niewątpliwie,
trudniejsze, ale prowadzi do dostrzegania wzajemnych uwarunkowań wyróżnionych
części. Wynika stąd wniosek, że ekonomia, polityka i etyka w gospodarce globalnej
powinny być ujmowane we wzajemnych relacjach i wzajemnym przenikaniu.
Polityka i ekonomia wyraźnie zdominowały myślenie społeczeństw. Czy zatem
komplementarność ekonomii i polityki w niektórych krajach nie przekształca się
w relacje substytucyjne? Czy we współczesnym świecie jest miejsce dla zachowań etycznych? Czy dążenie do bogactwa i władzy jest ze swej natury etyczne? Czy pomijanie
milczeniem nieprawości w obszarze ekonomii i polityki dehumanizuje współczesny
świat?
Jeżeli jest bogactwo, to na drugim biegunie musi być nędza. Jakie proporcje pomiędzy obszarami bogactwa i nędzy są tu dopuszczalne? Czy miliard ludzi na świecie, mających na swe utrzymanie zaledwie jednego dolara dziennie, nie stanowi dowodu na brak zasad moralnych we współczesnym świecie?
To tylko nieliczne z możliwych pytań, które nasuwają się na kanwie rozważanych zagadnień. Odpowiedzi na tego typu pytania nie są wcale proste. Podejmowanie prób mierzenia się z tego typu problemowymi pytaniami oznacza, że staramy się
przybliżyć do pełniejszego poznania mechanizmów funkcjonowania współczesnego
świata. Następnie zostanie podjęta próba korygowania obowiązujących w nim reguł
i zmiany status quo regionów i społeczeństw.
Gros tych pytań dotyczy granicy norm etycznych w zachowaniach politycznych
i gospodarczych. Ustosunkowanie się do nich jest tym trudniejsze, im głębsza jest świa-
Globalizacja a etyka
17
domość, iż przenikanie zasad etycznych do gospodarki powoduje ingerencję w mechanizm praw ekonomicznych i zakłócenie w ich funkcjonowaniu. Powstaje wtedy dylemat
dotyczący wyboru zasad regulowania w gospodarce – rynek i jego mechanizmy czy interwencjonizm „poprawiający” regulacyjne funkcje rynku [Por.: Hicks 1999].
W dyskusjach na temat natury i logiki polityki gospodarczej bardzo często dochodzi
do przeciwstawienia dwóch nurtów ekonomii – ekonomii liberalnej bądź neoliberalnej
i ekonomii keynesowskiej. Dokonuje się wtedy periodyzacji na okresy w historii gospodarczej świata oraz podziału krajów, na te które opierają swoją politykę na ekonomii
neoliberalnej i na te, które hołdują zasadom ekonomii keynesowskiej.
D. S. Landes – w interesującym studium Bogactwo i nędza narodów [Landes 2005] –
rozpoczął swą wędrówkę przez wieki od przytoczenia opinii Paula Samuelsona
z 1976 r.: Nadal właściwie nie wiadomo, dlaczego ubogie kraje są biedne, a zamożne – bogate.
Pytanie to do dnia dzisiejszego nie straciło nic na aktualności, a nawet powinno być
sformułowane jeszcze dosadniej, przez wpisanie do jego treści kwestii postaw etycznych krajów bogatych.
Faktem jest, że zasady działania w gospodarce wyznaczają jedynie twarde prawa
ekonomiczne. W gospodarce rynkowej naturalny jest wzrost rywalizacji. Wynika on
bezpośrednio ze swobodnej gry sił rynkowych i powoduje dążenie do uzyskiwania
przewag konkurencyjnych. Coraz większy wpływ globalizacji sprawia, że bogaceniu się
jednych towarzyszy zubożenie innych, istniejących w odległych zakątkach globu.
Jednakże warto przypomnieć, że już Adam Smith uświadomił narodom, że funkcjonowanie w społeczeństwie jest obarczone także określonymi obowiązkami na rzecz
utrzymania państwa i zaspokojenia potrzeb zbiorowych. Chodzi oczywiście o system
podatkowy. Obowiązek świadczenia na rzecz dobra wspólnego wchodzi w sferę moralnego obowiązku. Skala i zakres tego obowiązku jest od wielu dziesiątek lat przedmiotem ożywionych sporów. Dyskusja toczy się właściwie pomiędzy reprezentantami
dwóch modeli [Wojtyna 2005] – zwolennikami doktryny liberalnej i zwolennikami
keynesizmu. Przewagi zmieniają się w czasie, ale temat zawsze stanowi atrakcyjny
przedmiot w debacie o kształcie polityki gospodarczej.
Przykładem państw, realizujących społeczną gospodarkę rynkową, która musi z założenia opierać się na dużym fiskalizmie, są Niemcy i Szwecja. Inny typ reprezentują
gospodarki: amerykańska i japońska, o efektywności których decyduje mechanizm rynku i w których swoboda gospodarcza nie jest krępowana działaniami państwa.
Kraje, prowadzące politykę gospodarczą nastawioną na politykę: deregulacji, prywatyzacji, stałych reform rynkowych, uzyskują szybszy wzrost, lepiej rozwiązują
trudne problemy społeczno-gospodarcze (np. walka z bezrobociem) i są bardziej
konkurencyjne na globalnych rynkach. W rezultacie, w długim okresie taka polityka
jest korzystna dla wszystkich, zarówno dla biednych, jak i bogatych.
W ekonomii współczesnej, a tym samym w polityce gospodarczej, zwraca się
uwagę na coraz więcej czynników warunkujących sukces gospodarczy [Por.: Wojtyna 2008]. Podkreśla się zatem konieczność interdyscyplinarnego podejścia do podejmowanych decyzji, zaleca się prowadzenie analiz średnio- i długookresowych,
wskazuje na rolę czynnika instytucjonalnego, uwydatnia kwestie etyczne i społeczne, postuluje dbałość o ekorozwój i wzrost zrównoważony, akcentuje się kwestię roli
18
Andrzej F. Bocian
kapitału ludzkiego oraz zagadnienia konkurencyjności i racjonalności globalnej [Por.:
Stiglitz 2004 s. 21 – 90]. Ze swej strony dodam jeszcze jedną, istotną zasadę – sugeruję jak największe ograniczenie wpływów politycznych na gospodarkę, bowiem
one są elementem destabilizującym system gospodarczy państwa.
7. Czy da się określić relacje?
Kryzysy finansowe drugiej połowy XX w. wybuchały w wielu miejscach świata
(Meksyk, Chile, Argentyna, Japonia, Turcja, Rosja itd.), ale były w miarę szybko tłumione i nie dochodziło do efektu domina. Kolebką obecnego kryzysu była najsilniejsza
gospodarka światowa – mocno zespolona z najważniejszymi regionami gospodarki
światowej. W przypadku wcześniejszych kryzysów, wystarczały procedury zapisane
w konsensusie waszyngtońskim i szybkie interwencje Międzynarodowego Funduszu
Walutowego oraz Banku Światowego. Prawdą jest, że obecnie zabrakło szybkiej i skutecznej reakcji rządu USA, lecz – co ważniejsze – nie były znane rozmiary nieprawidłowości w finansach i bankowości, które przerosły najśmielsze przypuszczenia. Toteż
w wielu dyskusjach na temat źródeł ostatniego kryzysu nie brakuje głosów, że zostały
przekroczone wszelkie dopuszczalne normy zachowań etycznych. Zatem jest bardzo
wiele odwołań etycznych w ocenach przyczyn kryzysu początku XXI wieku.
Nikt nie ma wątpliwości, że zasady etyczne powinny obowiązywać i w polityce
i w ekonomii. Nie można się jednak zgodzić z poglądem, że demokracja i społeczeństwo obywatelskie są wystarczająco mocnym katalizatorem zachowań etycznych.
W poglądzie tym przypisuje się demokracji nadzwyczajne właściwości, których w niej
nie dostrzegam. Nie jest ona samoistnym gwarantem zachowań etycznych ludzi odpowiedzialnych za: gospodarkę, społeczeństwo i rozwój.
Powszechnie się uważa, że najkorzystniejszym systemem dla ekonomii jest system
rynkowy, dla polityki – system demokratyczny, a dla etyki – nie ma jednoznacznego
odpowiednika, który zabezpieczyłby jej należne miejsce w życiu jednostki i społeczeństwa. W sprawach etycznych najgłośniej wypowiadają się kościoły. Wszystkie religie mają charakter proetyczny, bowiem deklarują i propagują postawy etyczne. Rynek pojmowany jako droga do wolności indywidualnej i wolności społecznej i demokracja przyjmowana jako kreator społeczeństwa obywatelskiego właściwie wyznaczają i limitują
obecność zasad etycznych w naszym życiu.
8. Podsumowanie
Mahomet był człowiekiem, który 1400 lat temu ustanawiał zasady dobrego zachowania na
wolnym rynku. Z jego pism wynika, że korupcja jest do gruntu zła. Na rynku trzeba zachowywać
się zgodnie z pewnymi regułami, aby skutki były pożądane. To jest bardzo podobne do tego, co
znajdziemy w ,,Teorii uczuć moralnych” i ,,Bogactwie narodów” Adama Smitha. Wbrew temu,
z czym dziś się go kojarzy, Adam Smith pisał, że każdemu działaniu powinno towarzyszyć poczucie sprawiedliwości. W dzisiejszym kapitalizmie i także w gospodarkach Bliskiego Wschodu tego
Globalizacja a etyka
19
brakuje. Rynek opiera się na instytucjach, uczciwości, sprawiedliwości społecznej. Te właśnie wartości
głosił Mahomet. I na tych wartościach kwitło społeczne i gospodarcze życie wyznawców islamu przez
wiele stuleci [Por.: Hossein Askari… 2011].
Tych wartości zabrakło w świecie zachodnim na przełomie stuleci, co zrodziło
kryzys lat 2007-2009, uznany przez Alana Greenspana [Por.: Greenspan 2008 s. 282
– 420] za „najgorszy od 50 lat kryzys”. W tej kwestii wtórował mu także G. Soros
[Soros 2008]. Natomiast wielu ekonomistów, w tej liczbie m.in. J. Stiglitz [Por.: Stiglitz 2010], uważało, że to właśnie działalność A. Greenspana po 2000 r. doprowadziła do sytuacji kryzysowej, że kierowany wówczas przez niego System Rezerwy
Federalnej Stanów Zjednoczonych (FED) konsekwentnie prowadził zbyt ryzykowną politykę niskich stóp, a zatem i tanich kredytów, co, przy wirtualizacji rynku finansowego, doprowadziło do niewyobrażalnych strat gospodarczych i bankructw
w globalnej gospodarce, w której zabrakło zasad etycznego, odpowiedzialnego postępowania.
Kryzys światowy był kosztowną lekcją ekonomii, udzieloną całej społeczności:
naukowców, polityków, przedsiębiorców, a także mieszkańcom poszczególnych
krajów [Por.: Mankiw 2008; Osiatyński 2009]. Wszyscy bowiem w równym stopniu
byli zaskoczeni tym, co wydarzyło się w gospodarce światowej. Nie doceniono, że
dynamika procesów globalizacyjnych, trwających już ponad trzy dekady, spowodowała powstanie mocnych i wielokierunkowych powiązań całej gospodarki światowej, a w szczególności prawie absolutną zależność gospodarki realnej od świata finansów. Coraz częściej mówi się zatem o wirtualizacji kapitału, o narastającej dynamice autonomizacji rynków finansowych – określanej jako „finansjeryzacja” gospodarki, co jest, niczym innym, jak postępującą globalizacją rynków finansowych
[Por.: Fiedor 2010; Wojtyna 2010].
Literatura
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [www.stat.gov.pl, data wejścia: V.2011].
Fiedor B. 2010 Kryzys gospodarczy a kryzys ekonomii jako nauki, „Ekonomista”, nr 4.
Friedman T.L. 2006 Świat jest płaski. Krótka historia XXI wieku, Poznań.
Greenspan A. 2008 Era zawirowań – krok w nowy wiek, Warszawa.
Hall R.E., Taylor J.B. 1995 Makroekonomia. Teoria, funkcjonowanie i polityka, Warszawa.
Hicks J.R. 1999 Teoria historii gospodarczej, Toruń.
Hossein Askari, profesor George Washington University, wywiad z dnia 4 lutego 2011 r.,
dokument elektroniczny, tryb dostępu: [www.obserwatorfinansowy.pl, data wejścia: I 2011].
Landes D.S. 2005 Bogactwo i nędza narodów, Warszawa.
Luttwak E. 2000 Turbokapitalizm, Wrocław.
Mankiw M.G. 2008 Makroekonomista jako naukowiec i inżynier, „Gospodarka Narodowa”, nr 4.
Mankiw N.G. 2008 Makroekonomista jako naukowiec i inżynier, „Gospodarka Narodowa”, nr 4.
20
Andrzej F. Bocian
Martin H.P., Schumann H. 1999 Pułapka globalizacji, Wrocław.
Morawski W. 2001 Socjologia ekonomiczna. Problemy. Teoria. Empiria, Warszawa.
Nawrot W. 2009 Globalny kryzys finansowy XXI wieku, Warszawa.
Osiatyński J. 2009 Strategia makroekonomiczna Polski w warunkach światowego kryzysu,
„Gospodarka Narodowa”, nr 7 – 8.
Ossowska M. 1963 Podstawy nauki o moralności, Warszawa.
Rozwój w dobie globalizacji 2010, red. A. Bąkiewicz, U. Żuławska, Warszawa.
Scholte J.A. 2005 Globalizacja. Krytyczne wprowadzenie, Sosnowiec.
Soros G. 1999 Kryzys światowego kapitalizmu, Warszawa.
Soros G. 2008 Nowy paradygmat rynków finansowych, Warszawa.
Soros G. 2008 Nowy paradygmat rynków finansowych, Warszawa.
Stiglitz J. 2010 Freefall. Jazda bez trzymanki, Warszawa.
Stiglitz J.E. 2004 Globalizacja, Warszawa.
Szymański W. 2009 Kryzys globalny. Pierwsze przybliżenie, Warszawa.
Weber M. 2010 Etyka protestancka a duch kapitalizmu, Warszawa.
Wojtyna A. 2005 Alternatywne modele kapitalizmu, „Gospodarka Narodowa”, nr 9.
Wojtyna A. 2008 Współczesna ekonomia – kontynuacja czy poszukiwanie nowego paradygmatu?, „Ekonomista”, nr 1.
Wojtyna A. 2010 Gospodarki wschodzące w obliczu kryzysu finansowego: duża odporność czy
podatność?, „Gospodarka Narodowa”, nr 9.
Zorska A. 1998 Ku globalizacji? Przemiany w korporacjach transnarodowych i w gospodarce
światowej, Warszawa.
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Urszula GOŁASZEWSKA-KACZAN1
SPOŁECZNE ZAANGAŻOWANIE FIRM NA PRZYKŁADZIE
PRODUCENTÓW NAPOJÓW ALKOHOLOWYCH
Streszczenie
Celem artykułu była odpowiedź na pytanie, czy firmy kontrowersyjne pod względem oferowanego
produktu, jakimi przykładowo są przedsiębiorstwa z branży alkoholowej, są społecznie zaangażowane.
W artykule ukazano więc istotę społecznej odpowiedzialności i społecznego zaangażowania oraz przedstawiono przykłady działań prospołecznych podejmowanych przez analizowane podmioty.
Słowa kluczowe: społeczna odpowiedzialność przedsiębiorstwa, społeczne zaangażowanie, branża alkoholowa
SOCIAL INVOLVEMENT OF FIRMS, AS EXEMPLIFIED BY PRODUCERS OF
ALCOHOLIC BEVERAGES
Summary
The aim of the paper is to determine whether companies which offer controversial products, such
as alcoholic beverages, are socially involved. The article examines the essence of social responsibility
and social involvement. Also, it presents examples of socially-oriented activity of the analysed entities.
Key words: social responsibility of firms, social involvement, alcohol industry
1. Wstęp
Koncepcja społecznej odpowiedzialności zdobywa obecnie coraz więcej zwolenników. Unia Europejska w swoich dokumentach definiuje społeczną odpowiedzialność jako proces, w ramach którego przedsiębiorstwa zarządzają swoimi relacjami z interesariuszami, którzy mogą mieć faktyczny wpływ na ich powodzenie
w działalności gospodarczej; jest to więc uwzględnianie przez przedsiębiorstwo, na
etapie budowania strategii, interesów społecznych i ochrony środowiska, a także relacji z różnymi grupami interesariuszy [Więcej niż zysk… 2001 s. 270, s. 272]. Ideę tę
można zdefiniować również jako odczuwanie przez przedsiębiorstwo moralnego
1 Dr hab. Urszula Gołaszewska-Kaczan jest pracownikiem Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku.
22
Urszula Gołaszewska-Kaczan
zobowiązania z tytułu konsekwencji, jakie ma jego działalność dla społeczeństwa
[Strategor 1995 s. 590].
Taki sposób rozumienia społecznej odpowiedzialności kieruje uwagę firmy na
wszystkie grupy podmiotów, z którymi przedsiębiorstwo jest związane i które pozostają
z nim w interakcji. Obok oczywistego wymogu wypracowania zysku i konieczności
przestrzegania prawa, które nadal są podstawą prowadzenia działalności gospodarczej, pojawia się także przekonanie, że, tworząc strategie biznesowe, nie można pominąć postulatów ważnych dla firmy interesariuszy. Takie podejście jest związane zarówno z poszukiwaniem nowych instrumentów walki konkurencyjnej, jak i z rosnącą presją społeczną na podnoszenie poziomu etycznego przedsiębiorstw. Przedsiębiorstwa zaczynają więc dostrzegać, że budowanie przejrzystych, opartych na wielostronnych korzyściach stosunków z interesariuszami pozwala na inne spojrzenie na prowadzony biznes, zaś dodatkowe, społecznie odpowiedzialne inicjatywy na rzecz interesariuszy nie są jedynie kosztami, ale dają większe szanse na rozwój firmy i jej sukces
w długim okresie.
Należy przy tym zaznaczyć, że społeczna odpowiedzialność musi być oparta na
dialogu, bowiem tylko wtedy firma może poznać oczekiwania interesariuszy i prawidłowo je realizować. Zaś różnorodność grup interesariuszy wymusza indywidualne podejście do każdej z nich. Inne działania może podejmować przedsiębiorstwo na przykład
w stosunku do pracowników, inne w stosunku do klientów czy dostawców.
Celem niniejszego opracowania jest próba pokazania zakresu działań społecznie
odpowiedzialnych w odniesieniu do interesariusza, jakim jest społeczność lokalna.
Temat zogniskowany jednak będzie na działaniach specyficznej grupy firm, a mianowicie firm należących do grupy podmiotów określanych jako kontrowersyjne.
Owa kontrowersyjność jest związana z charakterem produktów, które przedsiębiorstwa te wytwarzają – są to producenci napojów alkoholowych.
2. Społeczne zaangażowanie przedsiębiorstw
Jak stwierdzono wcześniej, inicjatywy z zakresu społecznej odpowiedzialności
podejmują przedsiębiorstwa w stosunku do różnych interesariuszy. Mówiąc o społeczności lokalnej, jako interesariuszu firmy, należy stwierdzić, iż jest to podstawowy, zewnętrzny interesariusz społeczny. Ze względu na jej znaczenie w rozwoju firmy, społeczność lokalna jest interesariuszem pierwszego stopnia; bez prawidłowo
ukształtowanych stosunków z tym interesariuszem przedsiębiorstwo nie może przetrwać i rozwijać się. Tym samym potrzeby, aspiracje i dążenia tego interesariusza przedsiębiorstwo z pewnością powinno uwzględniać w swoich działaniach.
W koncepcji społecznej odpowiedzialności działania skierowane na interesariusza,
jakim jest społeczność lokalna, określa się oddzielnym terminem – społeczne zaangażowanie przedsiębiorstwa (z ang. corporate community involvement lub corporate community
investment). Społeczne zaangażowanie jest więc pojęciem węższym niż społeczna odpowiedzialność. Aczkolwiek warto podkreślić, iż jest to interesariusz zbiorowy, którego
uczestnicy należą także do innych grup interesariuszy (np.: dostawcy, klienci, pracowni-
Społeczne zaangażowanie firm…
23
cy). Działania zmierzające w kierunku społeczności lokalnej są więc pośrednio działaniami także w stosunku do innych interesariuszy. To decyduje o szczególnym znaczeniu społecznego zaangażowania.
Forum Odpowiedzialnego Biznesu uznaje, że zaangażowanie społeczne może
obejmować różnorodne formy aktywności, ale zawsze dotyczy podejmowania przez
firmę zagadnień społecznych i udziału w rozwiązywaniu problemów społecznych i stale, bez względu na program czy narzędzia, przynosi korzyści zarówno społeczeństwu,
jak i samej firmie [FOB 2007]. Według Akademii Rozwoju Filantropii, jest to podejmowanie przez firmę kwestii społecznych, udział w rozwiązywaniu problemów społecznych [Dokument elektroniczny, tryb dostępu: www.filantropia.org.pl, data wejścia:
11.08.2010].
Społeczne zaangażowanie może być więc realizowane przez różnorodne działania. Najpopularniejszą formą jest pomoc finansowa, czyli działalność filantropijna.
Przekazywanie pieniędzy na określony cel jest aktywnością najprostszą, wymagającą
tak naprawdę najmniejszego zaangażowania, stąd, prawdopodobnie, istnieje największe zaangażowanie firm w tym zakresie. Inną formą działań prospołecznych
jest pomoc rzeczowa. Przedsiębiorstwa przekazują potrzebującym własne produkty,
udostępniają pomieszczenia lub środki transportu. Coraz większą popularnością
cieszy się wolontariat, w ramach którego pracownicy, uzyskując wsparcie od własnych
firm, wykonują określone prace na rzecz beneficjentów. Szeroki wachlarz działań, jakie mogą podjąć przedsiębiorstwa na rzecz społeczności lokalnych, może być zachętą do takich akcji. Każdy podmiot może wybrać taką aktywność, która najbardziej
pasuje do specyfiki jego działania i celów, które chciałby osiągnąć. Jak pisze B. Kapcewicz: realizowane programy stają się wynikiem analizy potrzeb przedsiębiorstwa i społeczności lokalnej, zakładając od początku korzyści, które muszą równoważyć się zarówno po stronie danej grupy
społecznej, jak i firmy. Jeżeli w program zaangażowani są pracownicy, trzecim beneficjentem programu muszą stać się również oni. Firmy w ramach inwestycji angażują swój know-how, produkty i usługi, w jakich się specjalizują, swoje środki trwałe bądź swoich specjalistów. W ten sposób z jednej
strony najlepiej wykorzystują swój potencjał, a z drugiej podnoszą efektywność działań [Kapcewicz
2008].
Społeczne zaangażowanie jest tym obszarem społecznej odpowiedzialności, który postronny obserwator może najłatwiej obserwować. Działania te są także bardzo
często opisywane w mediach lub na stronach internetowych przedsiębiorstw.
Według badań McKinsey&Company2, 80% badanych przedsiębiorców uważa,
że generowanie zysków dla inwestorów powinno być połączone ze wsparciem otoczenia społecznego, a tylko 16% zgadza się, że jedynym celem przedsiębiorstwa jest
maksymalizacja stopy zwrotu dla akcjonariuszy. Takie nastawienie szefów firm, głównie
z sektora prywatnego, wskazuje, że obecnie panuje silne przekonanie o społecznej
roli biznesu [Stankiewicz, Windorpska s. 24].
Społeczne zaangażowanie niesie dla przedsiębiorstw wiele korzyści. Są to przede
wszystkim [Stankiewicz, Windorpska s. 25]:
2 Badanie przeprowadzone w grudniu 2005 na grupie 4238 pracowników firm zajmujących stanowiska kierownicze w 116 krajach.
24
Urszula Gołaszewska-Kaczan
–
poprawa morale pracowników – wzrost motywacji, wyników w pracy, budowanie poczucia dumy pracowników, którzy zaczynają postrzegać swoją pracę
nie tylko jako źródło zysku pracodawcy, ale także jako źródło korzyści dla
całej społeczności. Ważny jest również fakt łatwiejszej rekrutacji i utrzymania pracowników;
–
rozwój osobisty i zawodowy – społeczne zaangażowanie przyczynia się do
budowy umiejętności, które mogą być przydatne w codziennej pracy. Może
dać możliwość np. nauki walki ze stresem, umiejętności przywódczych, podejmowania decyzji, przedsiębiorczości, podnieść pewność siebie;
–
budowa reputacji przedsiębiorstwa – społeczne zaangażowanie wzmacnia
wizerunek przedsiębiorstwa, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz firmy.
Umacnia się lojalność klientów i akcjonariuszy;
–
udoskonalenie otoczenia, w którym przedsiębiorstwo działa – firma aktywnie współtworzy „zrównoważone” otoczenie, w którym funkcjonuje, rozwiązuje problemy lokalnej społeczności;
–
wpływ na sektor publiczny i grupy opiniotwórcze – z jednej strony następuje wzbogacenie sposobu postrzegania przedsiębiorstwa, z drugiej zaś –
zwrócenie uwagi na konkretny, ważny problem społeczny, co może zaowocować np. podjęciem działań legislacyjnych w określonym obszarze.
Aby obraz korzyści płynących ze społecznego zaangażowania biznesu był pełny,
należy korzyści, odnoszone ze społecznego zaangażowania przez podmioty gospodarcze, uzupełnić o profity odnoszone przez beneficjentów, czyli społeczność lokalną. Takie spektrum pozytywów związanych z aktywnością prospołeczną powinno skłaniać firmy do zainteresowania się tym obszarem działalności, a państwo
– do jej wspierania i promowania.
3. Społeczne zaangażowanie producentów napojów alkoholowych
Mianem przedsiębiorstw kontrowersyjnych często określa się podmioty, których
produkty szkodzą zdrowiu i życiu człowieka. Nie chodzi więc o to, jak te firmy
działają, ale o to – co wytwarzają. Są to więc producenci napojów alkoholowych
oraz wyrobów tytoniowych. Oczywiście, produkty tych firm są dopuszczone do obrotu i zgodnie z prawem funkcjonują na rynku. Ponieważ jednak ich negatywny
wpływ jest niekwestionowany, pojawia się pytanie, czy przedsiębiorstwa wytwarzające takie produkty mogą być społecznie odpowiedzialne? Negatywnie na to pytanie
odpowiadają na przykład niektóre fundusze etyczne, które firmy, przedsiębiorstwa
produkujące napoje alkoholowe wyłączają z grona firm, w których akcje inwestują.
Wydaje się jednak, że biorąc pod uwagę sposób prowadzenia działalności gospodarczej przez te podmioty – odpowiedź może być jak najbardziej twierdząca.
Firmy te mogą postępować odpowiedzialnie w stosunku do swoich interesariuszy.
Zatem, jak pokazuje praktyka, często rzeczywiście takie działania podejmują.
Przykładem są inicjatywy podejmowane na rzecz społeczności lokalnych przez
branżę producentów napojów alkoholowych w Polsce.
Społeczne zaangażowanie firm…
25
Mimo to Polacy nie wierzą w społeczne zaangażowanie producentów napojów
alkoholowych. Raport opublikowany w 2003 roku przez Fundację Komunikacji
Społecznej pokazuje, że firmy takie, w powszechnej opinii, nie interesują się problemami społecznymi. Najbardziej negatywnie, pod tym względem, zostały ocenione
firmy tytoniowe – aż 35% badanych uznaje, iż podmioty te nie troszczą się o dobro
społeczne. W stosunku do producentów napojów alkoholowych taką opinię wyraziło, z kolei, 26% badanych. W przekonaniu Polaków, firmy farmaceutyczne, spożywcze i kosmetyczne, a więc dostarczające produktów z założenia użytecznych społecznie, wykazują zdecydowanie większą troskę o dobro społeczne. (Na marginesie można
zauważyć, że konsumenci nie widzą troski o dobro społeczne także w działalności
firm międzynarodowych, nie wnikając nawet w specyfikę oferowanych przez te przedsiębiorstwa produktów), (Tabela 1.).
TABELA 1.
Troska o dobro społeczne wykazywana przez firmy z różnych kategorii
Wyszczególnienie
Firmy farmaceutyczne
Producenci żywności
Firmy komputerowe
Firmy kosmetyczne
Firmy odzieżowe
Producenci samochodów
Producenci napojów alkoholowych
Firmy telekomunikacyjne
Producenci energii elektrycznej
Banki i instytucje finansowe
Firmy tytoniowe
Duże polskie firmy
Firmy biotechnologiczne
Firmy naftowe, producenci paliw
Firmy międzynarodowe
Spółki węglowe i kopalnie
Firmy chemiczne
Dbają
najbardziej
16,0
11,0
10,0
9,0
9,0
9,0
7,0
7,0
6,0
6,0
5,0
5,0
4,0
4,0
4,0
4,0
3,0
Dbają
najmniej
6,0
5,0
4,0
4,0
4,0
5,0
26,0
10,0
10,0
15,0
35,0
7,0
10,0
12,0
13,0
19,0
10,0
Nie wiem
2,0
2,0
12,0
9,0
5,0
7,0
2,0
4,0
5,0
4,0
4,0
7,0
21,0
7,0
10,0
5,0
9,0
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: [Fundacja Komunikacji Społecznej 2003 s. 9].
Czy jednak to negatywne zdanie jest usprawiedliwione? Czy przedsiębiorstwa te
rzeczywiście nie wykazują zainteresowania kwestiami społecznymi? Jak pokazuje
praktyka, analizowane firmy starają się zmienić tę negatywną opinię.
Jedną z pierwszych akcji była Ogólnopolska Kampania Społeczna „Alkohol –
nieletnim dostęp wzbroniony!”. Kampania była organizowana przez Państwową
Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – „Browary Polskie”. Jej celem było zmniejszenie rozmiarów
26
Urszula Gołaszewska-Kaczan
zjawiska sprzedaży alkoholu osobom nieletnim, zaś adresatami byli przede wszystkim dorośli Polacy, ci, którzy są świadkami zakupu alkoholu przez nieletnich, oraz
sprzedawcy. Akcja miała uwrażliwiać na problem i zachęcać do sprzeciwiania się
zakupowi alkoholu przez osoby poniżej osiemnastego roku życia. W ramach inicjatywy były przeprowadzone ogólnopolskie kampanie informacyjne w: telewizji, radiu, prasie, kinach i na nośnikach reklamy zewnętrznej. Przedstawiciele handlowi
browarów zrzeszonych w związku „Browary Polskie” rozpowszechniali: ulotki, plakaty i poradniki dla sprzedawców, pomagające im w podjęciu decyzji o odmowie sprzedaży alkoholu nieletnim. Przeprowadzano także kontrolę punktów sprzedaży, pod
względem przestrzegania prawa; odbywała się ona przy wykorzystaniu władz i społeczności lokalnych. Jeśli okazywało się, że w danym punkcie jest łamane prawo i alkohol jest sprzedawany nieletnim – placówkom przyznawano Żółte Kartki Ostrzegawcze, lub gdy wszystko odbywało się prawidłowo – przyznawano wyróżnienia –
Certyfikaty Rzetelnego Sprzedawcy. Kampania objęła swym zasięgiem około 80 000
punktów sprzedaży. W ramach projektu, uruchomiono także Linię Nieobojętnych,
gdzie zgłaszano przypadki sprzedaży alkoholu nieletnim.
Z kolei, Grupa Żywiec przystąpiła do realizacji projektu „Polityka alkoholowa
Grupy Żywiec”, którego celem jest edukacja pracowników, związana z zagrożeniami
i skutkami nieodpowiedzialnego spożywania alkoholu. Firma uznaje, że to właśnie edukacja jest najlepszym sposobem na ograniczenie negatywnych zjawisk związanych z nadmierną konsumpcją alkoholu. Projekt „Polityka alkoholowa Grupy Żywiec” jest skierowany do wszystkich pracowników firmy i koncentruje się na przybliżeniu zatrudnionym
następujących zagadnień: co oznacza w rozumieniu firmy pojęcie „odpowiedzialne spożywanie alkoholu”, dlaczego tak ważne jest współkształtowanie przez pracowników odpowiedzialnych wzorców konsumpcji we własnym środowisku, czym jest alkohol i co
powoduje, obalenie popularnych mitów związanych z konsumpcją alkoholu, a także
zaznajomienie pracowników z sytuacjami, kiedy jest niewskazane spożywanie nawet
najmniejszych dawek alkoholu [Kilijanek 2010].
Wiele działań podjęły firmy branży spirytusowej. Pierwszym z nich jest wydanie Raportu Społeczna Odpowiedzialność Branży Spirytusowej. W Raporcie 2008 [Polski Przemysł Spirytusowy 2009 s.8] czytamy, że jednym z celów, jakie firmy tej branży stawiają przed sobą,
obok przykładowo dbałości o zapewnienie stałej, wysokiej, jakości produktów oferowanych przez producentów z branży, czy propagowania spożywania napojów alkoholowych pochodzących z udokumentowanych, legalnych źródeł; jest realizacja idei społecznej odpowiedzialności branży. Autorzy Raportu tłumaczą, iż alkohol: wpisany jest
w naszą kulturę i tradycję, a dzięki rozwojowi techniki produkcji przemysłowej, jest łatwo dostępny
prawie na całym świecie. Alkohol jest częścią życia społecznego, a jego odpowiedzialna konsumpcja, bez
wątpienia, może być elementem zrównoważonego stylu życia i jest społecznie akceptowalna. Przemysł
spirytusowy ma jednak świadomość, że nadużywanie oraz nieodpowiedzialne spożywanie alkoholu może
prowadzić do negatywnych skutków społecznych. W związku z powyższym, przemysł uznaje za
kluczowe promowanie odpowiedzialnego podejścia do napojów alkoholowych, zarówno wśród sprzedawców, jak i konsumentów. Wiąże się to z dostarczaniem wiedzy na temat skutków spożywania alkoholu
oraz z przestrzeganiem przed sytuacjami, w których wypicie nawet niewielkiej ilości alkoholu może być
Społeczne zaangażowanie firm…
27
niebezpieczne dla zdrowia i życia. Dotyczy to zwłaszcza kobiet w ciąży, młodzieży i kierowców [Polski
Przemysł Spirytusowy 2009 s. 8].
Branża spirytusowa w Polsce realizuje więc wiele kampanii społecznych. Przykładowe to:
–
„Piłeś – nie jedź”; twórcy kampanii chcą dotrzeć między innymi do ludzi młodych w wieku 18-30 lat i podnieść ich świadomość na temat konsekwencji
prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu. Celem jest zmniejszenie wypadków, tzw. dyskotekowych, spowodowanych przez młodzież prowadzącą
pojazdy pod wpływem alkoholu. [Dokument elektroniczny, tryb dostępu:
http://www.pilesniejedz.pl/index.php?id=7, data wejścia: 10.08.2010]. Według statystyk policyjnych, to właśnie młodzi kierowcy powodują najwięcej wypadków pod wpływem alkoholu. Program obejmował nie tylko kampanie, ale
także programy społeczne i wzmożone kontrole policyjne trzeźwości kierowców. Był przykładem współpracy sektora: rządowego, pozarządowego i biznesowego.
–
„Lepszy start dla twojego dziecka”; podstawowym założeniem kampanii jest
stwierdzenie: „Nawet najmniejsza ilość alkoholu wypitego podczas ciąży może
mieć negatywny wpływ na dziecko”. Celem kampanii jest rozbudzanie świadomości społecznej na temat zagrożeń związanych ze spożyciem alkoholu
w czasie ciąży i uzmysłowienie nie tylko kobietom, lecz również osobom z ich
najbliższego otoczenia, że alkohol, nawet w minimalnych dawkach, ma negatywny wpływ na rozwój dziecka i może prowadzić do zaburzeń rozwojowych [Dokument elektroniczny, tryb dostępu: http://dziecko.onet.pl/
/13569,24,40,kampania_spoleczna_lepszy_start_dla_twojego_dziecka, data wejścia: 10.08.2010]. W ramach kampanii powstały materiały drukowane: ulotki,
plakaty, standy oraz utworzono stronę internetową: [www.lepszystart.com.pl].
Materiały pojawiły się w poradniach zdrowotnych, ginekologicznych, aptekach. Problem był omawiany w prasie i w mediach elektronicznych.
–
„Pijesz – pij odpowiedzialnie”; jest to program promujący odpowiedzialne spożywanie alkoholu. W ramach jego powstał między innymi poradnik dla sprzedawców alkoholu [Dokument elektroniczny, tryb dostępu: http://www.stockpolska.pl/pl/about/responsible-drinking, data wejścia: 10.08.2010].
–
„Woda bez promili”; celem akcji jest przekazanie informacji na temat niebezpieczeństw, jakie wiążą się z korzystaniem z kąpielisk po spożyciu alkoholu. Działania kampanii promują bezpieczny i odpowiedzialny wypoczynek
oraz zachęcają do aktywnego spędzania czasu [Dokument elektroniczny, tryb
dostępu; http://www.wodabezpromili.pl/, data wejścia: 10.08.2010]. W ramach kampanii, w miejscowościach nadmorskich oraz nad jeziorami, rozmieszczono plakaty, które informowały o niebezpieczeństwach związanych
z pływaniem po spożyciu alkoholu. Rozdawano także ulotki oraz zachęcano do aktywnego reagowania w sytuacjach, gdy widzimy osoby po spożyciu alkoholu wchodzące do łódki lub skaczące do wody. Stworzono również
stronę internetową poświęconą temu problemowi.
28
Urszula Gołaszewska-Kaczan
Firmy branży spirytusowej prowadzą również działania edukacyjne – szkolenia
dla sprzedawców alkoholu, współpracują z Fundacją „Krzyś”, do której głównych
zadań należą: podnoszenie świadomości społecznej na temat ryzyka prowadzenia
pojazdów pod wpływem alkoholu, poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach
i zmniejszenie liczby ofiar wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców
w Polsce, a także uaktywnienie lokalnych środowisk w tym zakresie. Inicjatywą branży
jest także serwis internetowy –,, Pij odpowiedzialnie” – którego celem jest edukowanie oraz promowanie odpowiedzialnych postaw i zachowań związanych ze spożyciem alkoholu. Firmy wychodzą z założenia, że Internet jest najlepszym medium,
przy pomocy którego można dotrzeć do ludzi młodych.
Jeszcze w 2004 roku Polski Przemysł Spirytusowy, organizacja reprezentująca polskich producentów na arenie europejskiej, przyjęła Kartę CEPS (The European Spirits
Organization) dotyczącą odpowiedzialnego spożywania alkoholu. Opierając się na
Karcie, PPS opracował własny Kodeks Postępowania Marketingowego podpisany
przez wszystkich zrzeszonych członków. Celem Kodeksu Postępowania Marketingowego jest zobligowanie producentów i dystrybutorów alkoholów do propagowania odpowiedzialnej konsumpcji alkoholu, w sposób zgodny z europejskimi standardami. Kodeks precyzuje, że firmy, w swojej działalności marketingowej i komunikacyjnej, nie powinny zachęcać do nadmiernej konsumpcji lub też nadużywania
alkoholu, jak również odnosić się do tego typu działań z aprobatą i pobłażliwością
[Polski Przemysł Spirytusowy 2009 s. 8].
W Kodeksie stwierdza się, iż wszelkie formy: reklamy, promocji i komunikacji
objęte Kodeksem będą: szanować literę prawa, będą prawdziwe oraz zgodne z ogólnie przyjętymi zasadami uczciwej konkurencji i dobrą praktyką w biznesie, będą tworzone z należytym poczuciem odpowiedzialności społecznej i będą opierać się na uczciwości i dobrej wierze. Jednocześnie nie będą one: naruszać jakichkolwiek lokalnych przepisów prawa oraz przepisów dotyczących reklamy, nieetycznie lub w inny
sposób, naruszając ludzką godność i prawość, pochwalać nadmiernego lub nieodpowiedzialnego spożycia alkoholu, ani zachęcać do takiego spożywania, przedstawiać
abstynencji lub umiaru w spożywaniu alkoholu w jakikolwiek negatywny sposób
[Dokument elektroniczny, tryb dostępu: http://www.pps.waw.pl/pliki/Certyfikaty/
/KODEKS.pdf, data wejścia: 11.08.2010].
Od 2007 roku Polski Przemysł Spirytusowy jest również członkiem Związku Stowarzyszeń Rady Reklamy, organizacji odpowiadającej za samoregulację w dziedzinie
reklamy w Polsce.
A. Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka, mówi w jednym z wywiadów:
Chyba na całym świecie, a na pewno w krajach Unii Europejskiej, branża alkoholowa coraz silniej
włącza się w działania na rzecz społecznej odpowiedzialności biznesu. My chcemy w tej sprawie zabierać głos, podejmować inicjatywy, nawet inwestować pieniądze. Jesteśmy jedną z nielicznych organizacji,
która na działalność w obszarze społecznej odpowiedzialności nie prosi o pieniądze, tylko proponuje
współfinansowanie interesujących projektów [Kilijanek 2010].
Społeczne zaangażowanie firm…
29
4. Polmos Białystok jako przykład firmy branży spirytusowej3
Przykładem firmy branży spirytusowej, działającej w województwie podlaskim,
jest „Polmos” Białystok. Przedsiębiorstwo „Polmos” Białystok Spółka Akcyjna to
firma z ponad 50-letnią tradycją. Należy do ścisłej czołówki w branży spirytusowej
w Polsce. Jest producentem szerokiej gamy wysokiej jakości: wódek, brandy, likierów, nalewek i napojów niskoalkoholowych. Pod względem wielkości sprzedaży
w grupie wódek klasy wyższej, firma zajmuje od 1998 roku pierwsze miejsce w kraju, z około 20%-owym udziałem w rynku. Pod względem jakości produktów i atrakcyjności oferty, firma również nie ustępuje konkurentom.
Analizę społecznego zaangażowania tej firmy przeprowadzono wykorzystując informacje uzyskane drogą badań przy użyciu kwestionariusza ankiety, którą skierowano do
władz przedsiębiorstwa, oraz materiałów udostępnionych przez samo przedsiębiorstwo.
Co skłania firmę do akcji prospołecznych? Główne powody podejmowania działań
społecznie zaangażowanych, które wymienia przedsiębiorstwo, to przesłanki biznesowe, a więc budowanie wizerunku firmy i marki, oraz możliwość ukształtowania lepszych relacji ze społecznością i władzami lokalnymi. Naciski ze strony opinii publicznej
czy pracowników, długofalowa opłacalność i poczucie obywatelskiego obowiązku – jako przyczyna społecznych inicjatyw – znalazły się na drugim miejscu. Firma przyznaje,
że nie robi tego z potrzeby serca. Społeczne zaangażowanie jest dla firmy zdecydowanie
instrumentem walki konkurencyjnej. Takiej sytuacji z pewnością nie należy oceniać negatywnie. Ważniejsze bowiem od pobudek, którymi przedsiębiorstwo się kieruje, są
efekty tych działań, korzyść, którą odnosi społeczność lokalna.
Działania społecznie zaangażowane są w firmie elementem działań marketingowych. Inicjatorem tej aktywności jest zarówno kierownictwo najwyższego szczebla,
jak i sami beneficjenci. „Polmos” jest przedsiębiorstwem znanym w regionie, społeczeństwo przekonane jest o jego dobrej kondycji finansowej, stąd wielu, ewentualnych,
beneficjentów zwraca się osobiście do firmy o wsparcie. Decyzje o skali społecznego
zaangażowania, jego formach i obszarach podejmuje najwyższe kierownictwo w firmie. Działaniami organizacyjnymi w tym zakresie, wobec traktowania takich inicjatyw
jako działań marketingowych, zajmuje się Dział Marketingowy lub Prezes.
Firma stosuje dwie formy działań na rzecz społeczności lokalnej. Są to: wsparcie
finansowe i wsparcie rzeczowe. Pomoc rzeczowa, z racji specyfiki działalności firmy, jest jednak ograniczona, obejmuje najczęściej darowizny w ramach: balów charytatywnych, balów PKOL i innych tego typu inicjatyw.
„Polmos” preferuje działania samodzielne, jednakże realizuje także wiele wspólnych
projektów z organizacjami pozarządowymi i władzami lokalnymi. Odbiorcami tych
działań są zarówno organizacje społeczne, instytucje publiczne, pracownicy i ich rodziny, jak i osoby indywidualne spoza firmy. Podstawowy obszar działań zaangażowanych firmy to pomoc społeczna i usługi socjalne. Poza tym, przedsiębiorstwo wspiera:
edukację, sport i rekreację, kulturę i ochronę zdrowia. Szacunkowa wartość działań spo3 Fragment opracowano na podstawie badan własnych przeprowadzonych przy użyciu kwestionariusza ankiety i wywiadu bezpośredniego z kierownictwem firmy.
30
Urszula Gołaszewska-Kaczan
łecznie zaangażowanych nie przekroczyła, w 2006 roku, 1% rocznego przychodu. Lista
beneficjentów darowizn finansowych Polmosu obejmuje ponad 40 pozycji.
Przykładowe działania, które firma podjęła w obszarze ochrony zdrowia, to
[Gołaszewska-Kaczan 2009 s. 199 – 200]:
–
wsparła rozbudowę Hospicjum Towarzystwa Przyjaciół Chorych, modernizację kotłowni c.o. na rzecz Polskiego Związku Głuchych, Oddział Podlaski w Białymstoku, dofinansowała projekt architektoniczny siedziby Krajowego Towarzystwa Autyzmu, Oddział w Białymstoku, zakupiła komputerowe aparaty EEG na rzecz Polskiego Stowarzyszenia Ludzi Cierpiących na
Padaczkę, dofinansowała rozwój ośrodka probacji alternatywnej dla Stowarzyszenia Dzieła Nieustającej Pomocy;
–
dofinansowała działalność: Polskiego Związku Niewidomych O. Podlaski,
Podlaskiego Towarzystwa Laryngektomowanych, Polskiego Towarzystwa
Pomocy Dzieciom z Porażeniem Mózgowym, Domu dla Osób Bezdomnych i Najuboższych Monar-Markot;
–
wsparła, w działaniach rehabilitacyjnych: Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem ZOW w Białymstoku, Caritas Archidiecezji Białystok, Stowarzyszenie
Pomocy Mieszkaniowej dla Sierot, Fundację Dzieciom „Zdążyć z pomocą”,
Podlaskie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom z Porażeniem Mózgowym.
Przedsiębiorstwo wsparło sport poprzez:
–
współfinansowanie Mistrzostwa Makroregionu Wschodniego Karate Kyokushin;
–
dotację finansową dla Sekcji Lekkoatletyki Klubu Sportowego „Podlasie”.
Działania przedsiębiorstwa w zakresie kultury to przykładowo:
–
dofinansowanie Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Działalności Muzycznej, Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Sacra w Białymstoku, Podlaskiego
Centrum Sztuki.
Firma wspomogła też:
–
Stowarzyszenie Społeczno-Gospodarcze „Mazowsze;
–
Urząd Gminy Płaska.
Inne działania „Polmosu” to:
–
firma udzieliła pomocy w sfinansowaniu letniego wypoczynku dzieci Towarzystwu Przyjaciół Dzieci OM i Zgromadzeniu Sióstr Salezjanek;
–
wsparła organizację wyjazdów dzieci na basen i lodowisko w ramach Świetlicy Dziennego Pobytu dla Dzieci przy DDPS;
–
zorganizowała choinkę dla dzieci w rodzinach zastępczych w ramach Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie;
–
zorganizowała wypoczynek dla dzieci przebywających w Świetlicy Socjoterapeutycznej „Nazaret”;
–
wspomogła zakup sztandaru dla Stowarzyszenia Honorowych Dawców
Krwi O. Choroszcz oraz druk folderu Podlaskiego Towarzystwa Laryngektomowanych;
Społeczne zaangażowanie firm…
31
–
wsparła budowę pomnika, organizowaną przez Stowarzyszenie Pomocy Rubież OPP.
Firma przyłączyła się do akcji:
–
„Podarujmy dzieciom święta”;
–
„Nie jesteś sam”;
–
„Zeszyt 2007”.
Ważnym obszarem działań społecznie zaangażowanych firmy jest szkolnictwo
wyższe. Chyba żadna z podlaskich firm nie wspiera tego obszaru w takim zakresie.
„Polmos” jest współsponsorem większości konferencji naukowych, zarówno studenckich, jak i akademickich. Tylko w roku 2007 wspomógł ponad 70 takich inicjatyw. Przedsiębiorstwo dofinansowuje: przygotowanie materiałów promocyjnych,
wydanie materiałów konferencyjnych, wynajęcie sal i sprzętu multimedialnego.
Szczególna więź łączy przedsiębiorstwo z Wydziałem Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku. „Polmos” wydatnie wspomaga działalność tutejszych studenckich kół naukowych, jest także organizatorem praktyk studenckich dla studentów tego Wydziału.
Jak stwierdzono wcześniej, przedsiębiorstwo angażuje się w akcje prospołeczne
z pobudek biznesowych. Czy rzeczywiście odnosi jednak takie korzyści.? Okazuje
się, że tak. Wśród korzyści, firma wskazuje przede wszystkim wzmocnienie wizerunku przedsiębiorstwa na zewnątrz i w ramach jej struktur oraz dobre relacje ze
społecznością lokalną. Na drugim miejscu firma wymienia korzyść w postaci zmniejszenia skali ważnego problemu występującego w otoczeniu firmy. Dalszymi korzyściami, w opinii przedsiębiorstwa, są: wpływ na sektor publiczny i grupy opiniotwórcze, wzrost motywacji i identyfikacji pracowników z firmą oraz udoskonalanie
otoczenia, w którym firma działa.
Najmniej ważny, według badanego podmiotu, jest rozwój osobisty i zawodowy
pracowników. Jest to z pewnością związane z faktem, iż ta forma społecznego zaangażowania, która najbardziej angażuje samych pracowników, czyli wolontariat
pracowniczy, nie jest w przedsiębiorstwie spotykana.
Na pytanie o przeszkody w zakresie podejmowania inicjatyw prospołecznych,
firma stwierdza, że podstawową barierą, którą musi pokonać, chcąc podjąć takie
działania, jest przekonanie Zarządu do tej inicjatywy. Dużą rolę odgrywają również
koszty ewentualnych działań. Zdaniem „Polmosu”, do większego zainteresowania
się ideą społecznego zaangażowania może skłonić przedsiębiorstwo przede wszystkim
stanowisko właściciela w tej sprawie. Motywujące może być także zachowanie konsumentów, którzy będą popierać prospołeczne firmy przez zakup ich produktów. Polityka rządu, działalność władz lokalnych czy organizacji pozarządowych ma niewielkie znaczenie w tym względzie.
5. Podsumowanie
Podsumowując przedstawione informacje, należy stwierdzić, iż powszechne przekonanie o braku zainteresowania wszystkich producentów napojów alkoholowych prob-
32
Urszula Gołaszewska-Kaczan
lemami społeczności lokalnych nie jest uzasadnione. Istnieją bowiem firmy, i wydaje się,
że stanowią one przeważające grono, które realizują szereg działań prospołecznych.
Przedsiębiorstwa te podejmują zarówno inicjatywy ogólnopolskie, jak i lokalne. Działania takie są traktowane w dużej mierze jako instrument marketingowy, jednakże mogą
przynieść ogromne korzyści społeczne, o czym nie należy zapominać.
Literatura
FOB 2007 Odpowiedzialny biznes 2007. Raporty społeczne i innowacyjne strategie CSR,
Materiały konferencyjne, Warszawa.
Fundacja Komunikacji Społecznej 2003 Pierwsze w Polsce kompleksowe badania na temat
postaw konsumentów oraz liderów opinii wobec idei społecznej odpowiedzialności biznesu, Raport, Warszawa.
Gołaszewska-Kaczan U. 2009 Zaangażowanie społeczne przedsiębiorstwa, Białystok.
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http:// www.filantropia.org.pl, data wejścia: 11.08.2010].
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://dziecko.onet.pl/13569,24,40,kampania_spoleczna_lepszy_start_dla_twojego_dziecka, data wejścia: 10.08.2010].
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.pilesniejedz.pl/index.php?id=7,
data wejścia: 10.08.2010].
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.pps.waw.pl/pliki/Certyfikaty/KODEKS.pdf, data wejścia: 10.08.2010].
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.stock-polska.pl/pl/about/
/responsible-drinking, data wejścia: 10.08.2010].
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.wodabezpromili.pl/, data wejścia: 10.08.2010].
Kapcewicz B. 2008 Inwestycje społeczne – filantropia czy program strategiczny, dokument
elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.fob.org.pl/strona.php?id_a=729&kat=,
data wejścia: 09.08.2010].
Kilijanek K. 2010 Polska wódka to powód do dumy, „Rynki Alkoholowe”, nr 7.
Kilijanek K. 2010 Biznes społecznie odpowiedzialny: moda czy konieczność, dokument
elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.rynki.pl/index.php?option=com_
_content&task=view&id=58, data wejścia: 09.08.2010].
Polski Przemysł Spirytusowy 2009 Raport 2008. Społeczna Odpowiedzialność Branży Spirytusowej, Warszawa.
Stankiewicz W., Windorpska A., Społeczne zaangażowanie biznesu na świecie, dokument
elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.mckinsey.com/locations/warsaw/
/files/pdf/spoleczne_ zaangazowanie_ mckinsey. pdf, data wejścia: 09.08.2010].
Strategor 1995 Zarządzanie firmą. Strategie, struktury, decyzje, tożsamość, Warszawa.
Więcej niż zysk, czyli odpowiedzialny biznes. Programy, strategie, standardy 2001, (red.) B. Rok,
Warszawa.
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Marzanna PONIATOWICZ1
PARTNERSTWO PUBLICZNO-PRYWATNE W SEKTORZE
SAMORZĄDOWYM A PROBLEMATYKA LOKALNEGO DŁUGU
PUBLICZNEGO
Streszczenie
Obserwowana ostatnio w Polsce, wysoka dynamika wzrostu zadłużenia sektora samorządowego
powoduje, że szczególnego znaczenia nabiera problematyka optymalnego zarządzania długiem lokalnym. Jednym ze sposobów ograniczania zadłużenia jest wykorzystanie formuły PPP przy realizowaniu
inwestycji samorządowych. „Zielone światło” w tym zakresie wprowadziły w Polsce dwie nowe regulacje prawne, tj. nowa ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym oraz ustawa z dnia
9 stycznia 2009 r. o koncesji na roboty budowlane lub usługi. Jednak formuła PPP nie może być wyłącznie
traktowana jako alternatywa dla długu (takie ujęcie dominuje w literaturze przedmiotu). Występuje ryzyko zwiększenia długu, wskutek możliwych trudności pojawiających się w procesie realizacji formuły
PPP. Niebezpieczeństwa z tym związane dostrzega już od dawna Unia Europejska, czego dowodem
jest Decyzja Eurostatu 18/2004 w sprawie traktowania wpływu partnerstwa publiczno – prywatnego
na dług oraz deficyt finansów sektora publicznego. Celem niniejszego opracowania jest określenie zalet i wad wykorzystania formuły PPP przez sektor samorządowy, ze szczególnym uwzględnieniem
możliwości wpływu zobowiązań, wynikających z realizacji przedsięwzięć PPP, na lokalny dług publiczny.
Słowa kluczowe: dług samorządu terytorialnego, partnerstwo publiczno-prywatne (PPP), koncesja,
modele PPP, Decyzja Eurostatu 18/2004
PUBLIC-PRIVATE PARTNERSHIP IN THE SELF-GOVERNMENT SECTOR AND
THE LOCAL PUBLIC DEBT
Summary
As the self-government sector in Poland is facing the problem of rapidly growing debt, the issue
of effective management of local debt has become of crucial importance. The use of the PPP formula
in self-government investment projects is one of the ways to limit debt. Two new legal regulations
gave the ‘green light’ to this kind of cooperation: the public-private partnership bill of December 19th
2008 and the works and services concession bill of January 9th 2009. However, the PPP formula
must not be viewed solely as an alternative to debt (as is done by most authors). There is even a risk
that debt will further increase as a result of applying the PPP model. The European Union has been
aware of this danger for a long time, as can be concluded from the Eurostat Decision 18/2004 regarding the way it would treat the influence of public-private partnership on public debt and the financial deficit of the public sector. The aim of this paper is to assess the advantages and the draw1 Dr hab. Marzanna Poniatowicz, prof. UwB jest pracownikiem Wydziału Ekonomii i Zarządzania
Uniwersytetu w Białymstoku.
34
Marzanna Poniatowicz
backs of the PPP approach as used by the self-government sector, with particular focus on the possible impact on local public debt of liabilities resulting from the implementation of PPP projects.
Key words: local government debt, public-private partnership (PPP), concession, PPP models, Eurostat
Decision 18/2004
1. Wstęp
Partnerstwo publiczno-prywatne (ang. Public-Private Partnership – PPP) to nie
tylko jeden z instrumentów finansowania inwestycji sektora publicznego (państwowego i samorządowego), ale również jedna z form demonopolizacji administracji publicznej poprzez przekazywanie realizacji zadań publicznych podmiotom prywatnym.
Idea partnerstwa publiczno-prywatnego bardzo dobrze wkomponowuje się w popularną na świecie, a ostatnio również w Polsce, koncepcję Nowego Zarządzania
Publicznego (ang. New Public Management – NPM), rozumianego jako przedsiębiorcze
zarządzanie instytucjami publicznymi, nawiązujące do idei zapożyczonych z zasad
funkcjonowania sektora prywatnego, propagujące wprowadzenie mechanizmów konkurencji do sektora publicznego (ang.marketisation) oraz zorientowane przede wszystkim na wyniki (ang. efficiency requires a „hard look” at objectives).
Filozofia NPM zakłada, że sektor publiczny (w tym również samorządowy) powinien realizować część swoich funkcji, korzystając z „osób trzecich”, np. organizacji
prywatnych (zgodnie z koncepcją: „sterować, a nie wiosłować” – ang. steer, not row).
Aktualnie w Polsce przeżywamy swoistą fascynację formułą partnerstwa publiczno-prywatnego. W większości publikacji podkreśla się wyłącznie zalety tej formy finansowania, zupełnie pomijając wady i zagrożenia z tym związane. Owa fascynacja
jest potęgowana przez fakt, że w końcu udało się nam opracować regulacje prawne
sprzyjające rozwojowi PPP. Poprzedni, niejako „martwy” akt prawny, tj. ustawa z dnia
28 lipca 2005 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym, wprowadził liczne, skomplikowane procedury, które skutecznie „zamroziły” inicjatywy PPP w Polsce (w ciągu kilku lat funkcjonowania ustawy nie zawarto żadnej umowy PPP w sektorze samorządowym).
Obecnie obowiązujące regulacje prawne, tj. nowa ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r.
o partnerstwie publiczno-prywatnym [Ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. … 2009] oraz ustawa
z dnia 9 stycznia 2009 r. o koncesji na roboty budowlane lub usługi [Ustawa z dnia 9 stycznia 2009 r.
… 2009] w widoczny sposób odwróciły te trendy. W samym tylko 2009 r. podmioty
publiczne ogłosiły 41 projektów publiczno-prywatnych, z czego 22 przedsięwzięcia
dotyczyły sektora samorządowego (nowe regulacje prawne najczęściej były stosowane
przez urzędy miast i gmin, rzadziej – urzędy marszałkowskie, powiaty, spółki komunalne, szkoły i szpitale), [Rynek PPP w Polsce… 2010 s. 5].
Celem niniejszego opracowania jest określenie zalet i wad wykorzystania formuły PPP przez sektor samorządowy, ze szczególnym uwzględnieniem możliwości wpływu zobowiązań, wynikających z realizacji przedsięwzięć PPP, na lokalny dług publiczny.
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
35
2. Definicja partnerstwa publiczno-prywatnego oraz zalety i wady wykorzystania formuły PPP w sektorze samorządowym
J. Siwińska-Gorzelak definiuje partnerstwo publiczno-prywatne jako współpracę
podmiotu prywatnego i publicznego w realizacji zadań publicznych [Kopańska,
Bartczak, Siwińska-Gorzelak 2008 s. 11]. Z kolei, E.J. Stroes określa je jako zinstytucjonalizowane podejście do współpracy między protagonistami różnych systemów społecznych (władz publicznych, podmiotów gospodarczych i organizacji pozarządowych – NGO) w celu rozwiązywania złożonych problemów lokalnych i regionalnych [Stroes 2002 s. 1]. Według Raportu Amerykańskiej Izby Handlowej, PPP
jest modelem długoterminowej współpracy podmiotów sprawujących władztwo
publiczne, należących do sektora rządowego lub samorządowego, z podmiotami sektora prywatnego w zakresie świadczenia usług użyteczności publicznej. Celem tej
współpracy jest osiągnięcie obopólnych korzyści, zarówno komercyjnych (przynoszenie zysku), jak i społecznych (zaspokajanie określonych potrzeb), [Partnerstwo Publiczno-Prywatne… 2002 s. 7]. Natomiast W. Maroszek definiuje partnerstwo publiczno-prywatne jako formalne powiązanie podmiotu publicznego i prywatnego, w wyniku którego zadania, tradycyjnie lub ustawowo przypisane do sektora publicznego,
są realizowane siłami prywatnymi [Maroszek 2002].
Przywołana wcześniej, najnowsza ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym
w artykule 1 ust. 2 określa przedmiot partnerstwa publiczno-prywatnego jako wspólną realizację przedsięwzięć opartą na podziale zadań i ryzyk pomiędzy podmiotem
publicznym i partnerem prywatnym. Partner prywatny zobowiązuje się do realizacji
przedsięwzięcia za wynagrodzeniem oraz do poniesienia w całości albo w części wydatków na jego realizację, tymczasem podmiot publiczny zobowiązuje się do współdziałania w osiągnięciu celu przedsięwzięcia, w szczególności poprzez wniesienie wkładu własnego. Jednocześnie, jak już wcześniej wspomniano, każda ze stron umowy
o partnerstwie publiczno-prywatnym ponosi część ryzyka niepowodzenia przedsięwzięcia.
Nowa ustawa zdecydowanie różni się od jej poprzedniczki z 2005 r. Jej konstrukcję
oparto na pięciu podstawowych założeniach: przyznanie zainteresowanym jak największej swobody kształtowania partnerstwa, ochrona najważniejszych interesów publicznych, ochrona uzasadnionych interesów partnerów prywatnych, ochrona długu publicznego, zgodność z prawem Unii Europejskiej.
W nowej ustawie odstąpiono od wymogu wykonywania części uciążliwych analiz
ekonomicznych w przypadku małych projektów PPP, o wartości do 211 tys. Euro,
oraz robót budowlanych – do 5 278 tys. Euro. Poza tym, wprowadzono bardziej ramowy charakter umowy o PPP (formuła umbrella agrement), to znaczy rezygnowano ze
szczegółowego wykazu zawartości umowy, określając jedynie jej zasadnicze elementy.
Uproszczono również procedury związane z wyborem formy partnerstwa oraz
wyborem partnera prywatnego. Rozszerzono listę podmiotów publicznych, które
mogą być zaangażowane w PPP. Obok władz państwowych i samorządowych, po-
36
Marzanna Poniatowicz
jawiły się dodatkowo: przedsiębiorstwa, banki, spółki prawa handlowego, publiczne
podmioty zagraniczne itp.2
Niestety, w nowych regulacjach prawnych wciąż pozostawiono wymóg uzyskania zgody Ministra Finansów na finansowanie z budżetu państwa (wymóg ten dotyczy zaangażowania środków budżetowych w wysokości przekraczającej 100 mln zł).
Jak słusznie zauważa W. Gonet, PPP nie jest bardziej niebezpieczną metodą realizacji zadań publicznych od tradycyjnych form finansowania, a przecież w przypadku
form tradycyjnych (będących bardziej kosztownymi od PPP) nie wprowadza się wymogu uzyskania zgody Ministra Finansów na realizację ze środków budżetowych,
powyżej określonej kwoty. Zdaniem cytowanego autora, wprowadzona regulacja, dotycząca konieczności uzyskiwania zgody Ministra Finansów na realizację PPP powyżej określonej kwoty, dowodzi, że instytucja PPP jest wciąż traktowana przez ustawodawcę w sposób nieufny i z rezerwą [Gonet 2009].
Dodatkowo wprowadzono warunek uzyskania zgody Ministra Finansów od spełniania kryteriów bezpieczeństwa finansów publicznych, a także nastąpiło skrócenie czasu
wydania zgody przez Ministra Finansów z 60 dni do 6 tygodni.
Zgodnie z zapisami nowej ustawy, przedmiotem partnerstwa publiczno-prywatnego jest jedno lub więcej następujących działań [Ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r.…
art. 2 pkt. 4.]:
–
budowa lub remont obiektu budowlanego;
–
świadczenie usług;
–
wykonanie dzieła, w szczególności wyposażenie składnika majątkowego
w urządzenia podwyższające jego wartość lub użyteczność;
–
inne świadczenie połączone z eksploatacją, utrzymaniem lub zarządzaniem
składnikiem majątkowym, który jest wykorzystywany do realizacji przedsięwzięcia publiczno-prywatnego lub jest z nim związany.
W tej części opracowania wydaje się uzasadnione wyjaśnienie, czym różni się formuła PPP od formuły koncesji. Koncesja na roboty budowlane jest instytucją wprowadzoną do polskiego systemu prawnego, wspomnianą wcześniej, ustawą z dnia 9 stycznia 2009 r. o koncesji na roboty budowlane lub usługi. Konstrukcja ta (określana często jako
„małe PPP”) stanowi swoistą alternatywę dla formuły PPP. Będąc zamówieniem udzielanym przez podmiot publiczny wykonawcy prywatnemu, nie jest jednak zamówieniem publicznym, ale instytucją samodzielną, o złagodzonych wymogach formalnych. Różni się od PPP w następującym zakresie [Gonet 2009 s. 25]:
–
w PPP (w przeciwieństwie do koncesji) jest dopuszczalne poniesienie całości nakładów przez stronę publiczną (np. w sytuacji gdy oddaje się w zarządzanie istniejącą infrastrukturę);
–
w koncesji zasadnicza część wynagrodzenia powinna pochodzić od użytkowników przedmiotu koncesji (wykonawca obiektu budowlanego pobiera wy2 Pod warunkiem że są to podmioty finansowane w ponad 50% przez Skarb Państwa lub samorząd terytorialny, lub w których Skarb Państwa bądź samorząd terytorialny posiadają ponad połowę
udziałów albo akcji, lub sprawują nadzór nad organem zarządzającym, albo mają prawo do powoływania ponad połowy składu organu nadzorczego bądź zarządzającego.
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
37
nagrodzenie z zysków z tego obiektu), natomiast w PPP jest dopuszczalne
uiszczenie wynagrodzenia przez stronę publiczną;
–
w PPP zwykle dochodzi do transferu majątku związanego z realizowanym
przedsięwzięciem, natomiast w przypadku koncesji koncesjonariusz jedynie
zarządza przedmiotem koncesji i nie ma do niego żadnego tytułu prawnego;
–
przedmiotem koncesji jest zlecenie: wykonania usług, dostaw, prac budowlanych, zaś przedmiotem PPP jest przedsięwzięcie jako całość połączone
z utrzymaniem lub zarządzaniem składnikiem;
–
w przypadku PPP następuje podział ryzyka między partnera publicznego i prywatnego, tymczasem w przypadku koncesji następuje przeniesienie ryzyka
ekonomicznego z tytułu wykonywania koncesji na koncesjonariusza.
Z punktu widzenia tematu niniejszego opracowania, interesuje nas przed wszystkim zastosowanie formuły PPP w sektorze samorządowym. Polskie samorządy terytorialne, borykając się z problemem niewystarczających środków własnych, aktywnie poszukują nowatorskich źródeł finansowania realizowanych przez siebie zadań
publicznych. Jednym z nich mogą być środki inwestora prywatnego (por. rysunek
1.).
Jako podstawowe zalety, charakteryzowanej formy finansowania przedsięwzięć
publicznych w sektorze samorządowym, można wymienić następujące:
–
długotrwały charakter umowy – partnerstwo publiczno-prywatne posługuje się z reguły okresem 15 – 30 lat, a niektóre umowy są zawierane nawet
na kilkadziesiąt lat; ich przedmiotem nie jest jedynie wykonanie inwestycji
infrastrukturalnej, ale również zagwarantowanie warunków, na jakich ma
przebiegać proces dostarczania usług;
–
kompleksowość – prywatny partner nie tylko realizuje inwestycję, ale najczęściej staje się również długoletnim dostawcą usługi publicznej;
–
podział ryzyka związanego z zaangażowaniem inwestycyjnym i finansowym między podmioty sektora publicznego i prywatnego;
–
oparcie współpracy na zasadach rynkowych – prymat zasad racjonalności ekonomicznej, a nie uwarunkowań politycznych (prywatny podmiot
jest znacznie mniej podatny od podmiotu publicznego na różnego rodzaju
naciski polityczne);
–
zwiększenie efektywności świadczenia usług publicznych;
–
optymalne wykorzystanie publicznych zasobów majątkowych;
–
możliwość wykorzystania wiedzy i doświadczeń sektora prywatnego;
–
zmniejszenie wydatków władzy publicznej, a w konsekwencji ograniczanie deficytu budżetowego (finansów publicznych);
–
możliwość finansowania dużych projektów infrastrukturalnych bez
zwiększania zadłużenia publicznego (zobowiązania zaciąga prywatne konsorcjum, a więc dług publiczny nie rośnie).
38
Marzanna Poniatowicz
RYSUNEK 1.
PPP jako instrument finansowania zadań publicznych JST
Środki prywatne
– formuła PPP
Środki z UE
Źródła finansowania zadań
publicznych przez JST
Dochody własne JST:
- podatki samorządowe
- opłaty samorządowe
- dochody z mienia
- inne dochody własne
Przychody zwrotne:
- kredyty
- pożyczki
- emisja obligacji
komunalnych
Transfery z budżetu państwa:
- subwencja ogólna
- dotacje celowe
Źródło: Opracowanie własne.
Dla podmiotu publicznego (JST) formuła PPP umożliwia przede wszystkim bardziej równomierne rozłożenie w czasie nakładów związanych z finansowaniem inwestycji samorządowej (por. rysunek 2.). W przypadku finansowania jej za pomocą
modelu tradycyjnego, obserwowany na rysunku wysoki skok nakładów na sfinansowanie przedsięwzięcia infrastrukturalnego (faza przygotowania i realizacji inwestycji), wymusza na JST dwa alternatywne typy działań: a) zwiększenie podatków samorządowych i realizacja inwestycji za pomocą w ten sposób otrzymanych dochodów fiskalnych – jest to raczej działanie dość ryzykowne z punktu widzenia oczekiwań lokalnych wyborców, b) zaciągnięcie długu – na ten krok najczęściej decydują
się władze samorządowe. Finansowanie inwestycji przez zastosowanie formuły PPP
pozwala na odciążenie budżetu lokalnego przede wszystkim w fazie przygotowania
i realizacji inwestycji samorządowej, ale jednocześnie wiąże się zwykle z większymi
kosztami w fazie jej eksploatacji.
Formuła partnerstwa publiczno-prywatnego nie jest pozbawiona wad, również
w kontekście wykorzystania jej przez sektor samorządowy. Przede wszystkim istnieją
pewne bariery natury mentalnej i socjologicznej. W Polsce głęboko jest zakorzeniona
społeczna niechęć do robienia wspólnych interesów publiczno – prywatnych. Zauważa
się występowanie szeregu barier psychologicznych dotyczących „styku” sektorów: publicznego i prywatnego, który jest odbierany jako mało przejrzysty i korupcyjny. Jak
słusznie zauważa M. Kulesza, jest to obszar: […] na którym już tylko samo uzyskanie dostępu
do rynku jest przesłanką sukcesu gospodarczego. Im słabsza gospodarka, tym więcej pokus na tym
polu, bo nie ma wielu innych, konkurencyjnych źródeł zarobkowania” [Kulesza 2003].
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
39
RYSUNEK 2.
Obciążenie budżetu JST – porównanie kosztów inwestycji realizowanej
w modelu tradycyjnym oraz modelu PPP
Znaczne obciążenie
budżetu JST
Tradycyjny model
realizacji inwestycji
Wydatki
z budżetu
JST
Model PPP
Przygotowanie i realizacja
inwestycji
Eksploatacja
Czas
Źródło: Opracowanie własne.
Poza tym, władzę lokalną charakteryzuje naturalny opór przed podejmowaniem
długoterminowych decyzji. Jednocześnie kadencyjność władz samorządowych powoduje, że partnerzy prywatni muszą uwzględniać w swoich rachunkach ryzyko polityczne związane ze zmianami władzy. Często zdarza się, iż zmiana ta pociąga za sobą zmianę poglądów na temat realizowanej inwestycji i następuje pogorszenie klimatu inwestycyjnego [Tomaszewski 2006 s. 218].
Kolejną barierą dla wykorzystania formuły PPP jest obawa przed utratą kontroli
nad majątkiem publicznym (w tym wypadku – majątkiem komunalnym) oraz związane z tym ograniczenie wpływu samorządów lokalnych na inwestycję realizowaną
przez partnera publicznego.
Inna bariera to brak poparcia społecznego dla idei odpłatności za usługi publiczne, co jest sprzeczne z oczekiwaniami strony prywatnej, której zależy, by ceny były
ustalone na możliwie najwyższym poziomie. Z kolei, strona publiczna jest zainteresowana tym, aby koszt świadczonej usługi był jak najniższy i jednocześnie, żeby strona prywatna gwarantowała jak najwyższą jakość tej usługi. Owa dychotomia oczekiwań partnera prywatnego i publicznego to jeden z poważniejszych problemów PPP.
W raporcie przygotowanym przez CEE Bankwatch Network, dotyczącym problematyki najważniejszych niebezpieczeństw związanych z projektami partnerstwa publiczno-prywatnego w Europie Środkowo-Wschodniej, stwierdza się, że naturalna tendencja partnera prywatnego do ograniczania kosztów negatywnie odbija się na jakości usług publicznych i w związku z tym: mechanizm PPP nie powinien być stosowany
dla szczególnie społecznie lub środowiskowo wrażliwych usług, takich jak: ochrona zdrowia, szkolnictwo, więziennictwo czy zaopatrzenie w wodę, gdzie istnieje pokusa do nadmiernej redukcji kosztów,
40
Marzanna Poniatowicz
przy jednoczesnym braku mechanizmów, które mogłyby temu zapobiec [Never mind the balance
sheet… 2008 s. 24]. W cytowanym raporcie podkreśla się konieczność skutecznego
monitoringu jakości usług świadczonych przez sektor prywatny oraz postuluje opracowanie systemu wskaźników oceny oraz sankcji w przypadku stwierdzonych uchybień jakościowych.
Kolejny argument przeciwników formuły PPP wiąże się z różnicami w kosztach
pozyskania kapitału przez sektor prywatny i publiczny. Otóż istnieją dowody na to,
że finansowanie ze źródeł prywatnych jest często znacznie droższe niż zaciąganie
długu przez sektor publiczny. Jako przykład może posłużyć całkowity koszt pozyskania kapitału dla szkockich szkół wybudowanych, przy pomocy mechanizmu PPP,
w latach 1998 – 2001. Wyniósł on od 7% do 13% rocznie, podczas gdy oprocentowanie pożyczki zaciągniętej przez jednostki sektora publicznego wynosiło w tym czasie od 4,2% do 5,9 % [Never mind the balance sheet… 2008 s. 18].
Inna bariera wynika z faktu, że dostęp do informacji publicznej w przypadku
projektów PPP jest ograniczony, a dane finansowe są często klasyfikowane jako dane
objęte „tajemnicą handlową”. Występuje zjawisko swoistej asymetrii informacji (o
ile są dostępne dane dotyczące podmiotu publicznego, o tyle pojawiają się trudności
z dostępem do informacji finansowych związanych z podmiotem prywatnym). Problem
ten jest symptomatyczny dla nowych krajów członkowskich UE, w których, jak podkreśla się w jednym z opracowań Banku Światowego, obywatele: […] posiadają jedynie
ograniczone informacje na temat ryzyka związanego z PPP, jak również ograniczone zrozumienie
długoterminowych kosztów finansowych PPP. Ponadto, kraje te ujawniają niewielką część tego
typu informacji do wiadomości publicznej. Umowy PPP i ich zawartość uznawane są za informacje
poufne. W związku z tym, nie jest możliwe ocenienie długoterminowych kosztów finansowych PPP,
a opinia publiczna nie jest w stanie zmusić urzędników do zachowania rozwagi [Budina, Polackova
Brixi, Irwin 2007 s. 16].
3. Modele partnerstwa publiczno-prywatnego
Istnieją różnorodne modele współpracy między podmiotem publicznym i partnerem prywatnym. Przedstawiono je w tabeli 1.
Opisane w tabeli, modele różnią się przede wszystkim stopniem zaangażowania
strony prywatnej, od minimalnego do maksymalnego, oraz zakresem transferu ryzyka
na rzecz sektora prywatnego. Ową „stopniowalność” odpowiedzialności trafnie zobrazowała, analizując wybrane modele partnerstwa publiczno-prywatnego, I. Herbst – Prezes Fundacji Centrum PPP (rysunek 3.). Największą odpowiedzialność posiada podmiot publiczny samodzielnie realizujący przedsięwzięcie publiczne (lewa strona analizowanego rysunku). Owa odpowiedzialność zostaje całkowicie przerzucona na partnera
prywatnego w przypadku prywatyzacji usług publicznych (prawa strona rysunku).
W ujęciu cytowanej autorki, PPP jest pewnego rodzaju hybrydą między domeną działań
władzy publicznej a kapitału prywatnego w dziedzinach stanowiących zadania władzy
publicznej. To swoisty substytut prywatyzacji.
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
41
TABELA 1.
Modele PPP
Lp.
Nazwa modelu
1. OM (ang. Operations and Maintenance)
Sekwencja działań podmiotu prywatnego, charakterystycznych dla danego
modelu
Eksploatuj → Utrzymuj
2. DB (ang. Design – Build)
Projektuj → Buduj
3. BOO (ang. Build – Own – Operate)
Buduj → Posiadaj → Eksploatuj
4. BOR (ang. Build -Operate – Renew)
Buduj → Eksploatuj → Odnawiaj koncesję
5. BOOT (ang. Build – Own – Operate –Transfer) Buduj → Posiadaj → Eksploatuj → Przekaż
6. BLT (ang. Built – Lease -Transfer)
Buduj → Najmuj → Przekaż
7. BRT (ang. Built – Rent – Transfer)
Buduj → Dzierżaw → Przekaż
8. BTO (ang. Built – Transfer – Operate)
Buduj → Przekaż → Eksploatuj
9. BOT (ang. Built – Operate – Transfer)
Buduj → Eksploatuj → Przekaż
10. LDO (ang. Lease – Develop – Operate)
Dzierżaw → Rozwijaj → Eksploatuj
11. BDO (ang. Buy – Develop – Operate)
Kupuj → Rozwijaj → Eksploatuj
12. DBO (ang. Design – Built – Operate)
Projektuj→ Buduj→ Eksploatuj
13. DBFO (ang. Design – Built – Finance – Operate) Projektuj → Buduj → Finansuj → Eksploatuj
14. DCMF (ang. Design – Create – Manage –
Finance)
Projektuj → Buduj → Zarządzaj → Finansuj
15. MOT (ang. Modrnize – Operate/Own –
Transfer)
Modernizuj → Eksploatuj/Posiadaj → Przekaż
16. ROO (ang. Renew –Own – Operate)
Uzdrów → Posiadaj → Eksploatuj
Źródło: Opracownie własne na podstawie: [Public Private Partnership… 1999 s. 13 – 16].
Do władz samorządowych należy decyzja dotycząca wybory odpowiedniego
modelu PPP. Przy jej podejmowaniu należy uwzględnić: specyfikę przedsięwzięcia
publicznego realizowanego w ramach PPP, potrzeby konkretnego przypadku, a także cele, jakie stawiają sobie partnerzy. Jak słusznie zauważa B. Korbus, nie jest ani celowe, ani możliwe narzucenie jakiegokolwiek „uniwersalnego modelu PPP” [Korbus
2005 s. 9].
Budowa
Własność
Wykonawca
Własne jednostki
(zakłady) organizacyjne
Budowa
Projektowanie
 Finansowanie
Tradycyjne zamówienie
nie realizuje projektu
Dzierżawa
Własność
Wykonawca / SPV
ProjektoProjektowanie
wanie
Budowa
FinansoFinansowanie
wanie
Eksploatacja
i zarządzanie
(Zaprojektuj) Zbuduj –
Eksploatuj – Przekaż
(BOT, DBOT)
– Podmiot
publiczny
Projektowanie
Budowa
Finansowanie
Eksploatacja
i zarządzanie
z obowiązkiem zbycia na
rzecz partnera
publicznego
Własność
Wykonawca zarządza
– eksploatuje go




Zaprojektuj – Zbuduj –
Eksploatuj – Posiadaj –
Przekaż (BOOT)
– Podmiot
prywatny
Projektowanie
Budowa
Finansowanie
Eksploatacja
i zarządzanie
Własność
Wykonawca Spółka
zarządzającoeksploatacyjna




Zaprojektuj – Buduj –
Eksploatuj – Posiadaj
(BOO)
Odpowiedzialność
podmiotu prywatnego
Źródło: Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [Herbst, http://www.centrum-ppp.pl/forum/download/lodz/co_to_jest_ppp.pdf, data wejścia: 12.10.2010 r.].
Własność
Własne jednostki
(zakłady) organizacyjne
 Projektowanie
 Budowa
 Finansowanie
 Eksploatacja
 Zarządzanie
Zadanie realizowane
samodzielnie przez
podmiot publiczny
Odpowiedzialność
podmiotu publicznego
RYSUNEK 3.
Problematyka odpowiedzialności w poszczególnych modelach realizacji inwestycji (od form tradycyjnych do umów PPP)
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
43
4. Zadłużenie sektora samorządowego w Polsce
Od 1999 r. obserwujemy stały, systematyczny wzrost zobowiązań finansowych jednostek samorządu terytorialnego (JST) w Polsce, tj.: gmin, powiatów i województw samorządowych. Jednak szczególnym rokiem, zarówno, jeśli chodzi o wielkość, jak
i dynamikę zadłużenia, okazał się rok 2009. Według danych Ministerstwa Finansów, na
koniec tego roku łączne zadłużenie sektora rządowego i samorządowego (ang. general
government sektor), liczone według unijnej metodologii ESA 953, wzrosło do ponad 684,4
mld zł, czyli wyniosło 51% polskiego PKB, a więc przekroczyło próg ostrożnościowy
z ustawy o finansach publicznych [Komunikat dotyczący deficytu i długu…].
Według danych departamentu Długu Publicznego Ministerstwa Finansów, dług
sektora samorządowego (po tzw. konsolidacji, czyli wyeliminowaniu wzajemnych
przepływów wewnątrz sektora) na koniec 2009 r. wyniósł 39,3 mld zł (czyli ok.
5,9% długu publicznego ogółem). W stosunku do 2008 r., w sektorze samorządowym odnotowano bardzo wysoki wzrost zadłużenia, o około 11,2 mld zł, czyli o blisko
40% (dla porównania, analogiczny wskaźnik wzrostu zadłużenia sektora rządowego
to zaledwie 10%). Rekordowy wzrost zadłużenia w instytucjach samorządowych odnotowano w grudniu 2009 r. (o 4,3 mld zł – czyli ponad dwa razy więcej niż w całym
2008 r.), [Zadłużenie sektora finansów publicznych… 2010].
Pojawia się pytanie, jakie są przyczyny tak gwałtownego wzrostu długu samorządu terytorialnego? W opinii autorki niniejszego opracowania, można je zdiagnozować następująco.
Po pierwsze, jest to efekt wyraźnego spadku dochodów własnych samorządu,
spowodowanego kryzysem gospodarczym. W 2009 r. w istotny sposób pogorszyła
się sytuacja finansowa jednostek samorządu terytorialnego w Polsce. Uszczuplenie
dochodów samorządowych wiąże się zwłaszcza z tymi źródłami, które wprost są
uzależnione od koniunktury gospodarczej. Dotyczy to przede wszystkim udziałów
JST w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) oraz w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT). Jest także skutkiem obserwowanej stagnacji na ryku
nieruchomości, co w zdecydowany sposób rzutuje m.in. na mniejsze dochody samorządów z tytułu opodatkowania nieruchomości, jak i mniejsze dochody z majątku (np. dochody czynszowe z tytułu najmu, dzierżawy), a także niższe wpływy ze
sprzedaży mienia komunalnego i z tytułu podatku od czynności cywilnoprawnych.
Po drugie, obserwowana, wysoka dynamika wzrostu zadłużenia to w znacznym stopniu rezultat uruchamiania samorządowych inwestycji współfinansowanych z funduszy
pomocowych Unii Europejskiej. Należy pamiętać o tym, że instrumenty dłużne odgrywają ważną rolę jako czynnik podnoszenia zdolności absorpcyjnych JST w tym zakresie.
Po trzecie, w samorządach pojawił się swoisty czynnik psychologiczny, spowodowany bardzo żywą reakcją władz lokalnych na zapisy nowej ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych4, zmieniające w zasadniczy sposób dopuszczalne li3 Jest to zalecany przez UE system rachunków narodowych, czyli wewnętrznie uporządkowany
zbiór jednolitych zasad dotyczących prowadzenia rachunków makroekonomicznych, służący do pomiaru efektów działalności gospodarczej w krajach członkowskich UE.
4 Tekst jednolity: Dz. U. z 2009 r., Nr 157, poz. 1240.
44
Marzanna Poniatowicz
mity zadłużenia JST na rzecz powiązania zdolności kredytowej jednostki samorządowej i możliwości zaciągania przez nią zobowiązań z wielkością nadwyżki operacyjnej wypracowanej za ostatnie trzy lata (będzie o tym mowa w dalszej części opracowania). Wprawdzie wprowadzono równocześnie długie vacatio legis (nowe limity
dotyczą dopiero zobowiązań ustalanych w uchwałach budżetowych na 2014 r.), ale
już sam fakt planowanych zmian spowodował obawy samorządowców, że w przyszłości niektóre jednostki stracą formalną zdolność kredytową, a co za tym idzie,
możliwość korzystania z instrumentów dłużnych.
W kontekście zaprezentowanych uwarunkowań, szczególnego znaczenia nabiera
problematyka optymalnego zarządzania długiem samorządowym. Jednym z jej instrumentów jest wykorzystanie formuły PPP do finansowania samorządowych zadań publicznych. Zwykle w literaturze podkreśla się fakt, że formuła ta stwarza możliwości finansowania dużych projektów infrastrukturalnych bez zwiększania zadłużenia publicznego (zobowiązania zaciąga prywatne konsorcjum, a więc dług publiczny nie rośnie).
Jest to jednak znaczne uproszczenie sytuacji bazujące na założeniu, że prywatny inwestor systematycznie będzie spłacał swoje zobowiązania finansowe wynikające z realizacji
umowy PPP. Natomiast nie zawsze tak się staje i w pewnych przypadkach podmiot publiczny jest zobowiązany do uregulowania zobowiązań wymagalnych partnera prywatnego. Jako przykład może posłużyć sytuacja, kiedy to w 2007 r. zbankrutowała firma
Metronet, modernizująca w ramach PPP metro londyńskie i z tego powodu budżet
Londynu został obciążony kwotą 400 milionów funtów [Milmo 2007].
Władze samorządowe powinny uwzględniać w swojej polityce zadłużenia ryzyko
dotyczące możliwości zwiększenia długu, w związku z możliwymi trudnościami pojawiającymi się w procesie realizacji formuły PPP. Niebezpieczeństwa z tym związane dostrzega już od dawna Unia Europejska, o czym będzie w dalszej części opracowania.
5. Limity zadłużenia samorządu terytorialnego wynikające z ustawy
o finansach publicznych
W kontekście problematyki zadłużenia JST, kluczowe znaczenie wydaje się mieć
ustawa z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych.5 Ta, stosunkowo nowa, regulacja
prawna zastąpiła wcześniejszą ustawę z dnia 30 czerwca 2005 o finansach publicznych6. Zapisy
„starej” ustawy powodowały istotne rozbieżności w relacji: kryteria ekonomiczne zadłużenia a kryteria formalnoprawne. Sztywne i zunifikowane limity długu („limit łącznej
kwoty długu – 60%” i „limit spłaty zobowiązań finansowych – 15%”) wprowadzone
przez „starą” ustawę o finansach publicznych funkcjonują (i będą jeszcze funkcjonowały jako przepisy przejściowe do końca 2013 r.) niejako w oderwaniu od zróżnicowanej,
indywidualnej sytuacji finansowej JST oraz jej faktycznej zdolności kredytowej.
„Nowa” ustawa wprowadza od 2014 r. zupełnie inne zasady limitowania długu JST.
Każda JST będzie miała swój indywidualny limit obsługi zadłużenia, nawiązujący do
5
6
Tekst jednolity: Dz. U. z 2009 r., Nr 157, poz. 1240.
Dz.U., Nr 249, poz. 2104 z późn. zm.
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
45
koncepcji nadwyżki operacyjnej budżetów za ostatnie trzy lata. Zgodnie z art. 243 ustawy, JST będą mogły emitować papiery wartościowe, zaciągać kredyty lub pożyczki, jeśli:
, (1)
gdzie:
R – planowane kwoty spłat kapitału zaciąganego długu (kredytów, pożyczek, wyemitowanych papierów wartościowych);
O – planowane do poniesienia w danym roku należności uboczne (odsetki i dyskonto) oraz
spłaty kwot wynikających z udzielonych poręczń i gwarancji;
D – dochody budżetu ogółem;
Db – dochody bieżące;
Sm – dochody ze sprzedaży majątku;
Wb – wydatki bieżące;
n – rok budżetowy;
n-1, n-2, n-3 – kolejne lata poprzedzające rok budżetowy.
Interpretacja opisanego wzoru jest następująca: JST, chcąc zaciągnąć dług w roku
2014, musi „dysponować” skumulowaną nadwyżką operacyjną lub wpływami ze sprzedaży majątku za okres poprzedzających trzech lat. Należy nadmienić, że tak określony
limit posiada określone wady. Przede wszystkim bazuje on na tzw. danych historycznych. Jeśli uwzględnimy fakt, że dochodzące do samorządów z pewnym opóźnieniem
skutki spowolnienia gospodarki mogą być najbardziej odczuwalne w 2010 r., a nawet
jeszcze w 2011 r., to w konsekwencji występujące w tym okresie „zamrożenie” dochodów JST i brak nadwyżek operacyjnych przełoży się automatycznie na ograniczone
możliwości zadłużania się JST w kolejnych latach budżetowych. To, z kolei, może być
istotny impuls do sięgania przez JST po mniej konwencjonalne, od kredytów i pożyczek, metody finansowania wydatków inwestycyjnych, do których, niewątpliwie, zalicza
się formuła partnerstwa publiczno-prywatnego.
Ponadto, od roku 2011 wprowadza się ustawowy obowiązek sporządzania przez
JST nowego dokumentu, tzw. Wieloletniej Prognozy Finansowej (WPF), zawierającej
między innymi prognozę kwoty długu jednostki, w tym relację, o której mowa w art.
243, a także sposób sfinansowania spłaty długu. Prognozę sporządza się na okres, na
który zaciągnięto zobowiązania, jednak nie krótszy niż 3 lata. W specjalnym załączniku
do uchwały w sprawie WPF określa się odrębnie dla każdego przedsięwzięcia (w tym
również przedsięwzięcia finansowanego w ramach formuły PPP) takie elementy, jak:
okres realizacji i łączne nakłady finansowe, limity wydatków w poszczególnych latach,
limit zobowiązań zaciąganych w związku z danym przedsięwzięciem.
6. Regulacje UE związane z problematyką długu publicznego w kontekście
realizacji umów PPP przez jednostki sektora publicznego
W związku ze stale rosnącym zadłużeniem sektora publicznego, nie bez znaczenia pozostaje również ewentualny wpływ, jaki projekty PPP mogą mieć na poziom
deficytu budżetowego oraz długu publicznego.
46
Marzanna Poniatowicz
Jest oczywiste, że samorządy terytorialne partycypują w ogólnym poziomie długu
publicznego, a wszelkie regulacje makroekonomiczne, mające wpływ na jego poziom,
dotyczą także samorządowego długu publicznego. Do regulacji tego typu zaliczają się,
obowiązujące w krajach członkowskich, tzw. kryteria konwergencji (inaczej spójności,
zbieżności), ustanowione przez Traktat z Maastricht (Traktat o Unii Europejskiej),
podpisany 7 lutego 1992 roku. Zawierają one wymagania ekonomiczne, jakie musi
spełnić kraj, aby wejść do Unii Gospodarczo-Walutowej (UGW). Na ich podstawie
Rada Europejska stwierdza, czy dane państwo członkowskie może przyjąć wspólną
walutę euro7.
Zgodnie z kryteriami z Maastricht, państwo, które aspiruje do członkostwa w UGW,
musi spełnić m.in. następujące kryteria fiskalne:
–
deficyt budżetowy, mierzony w roku poprzedzającym ocenę w cenach rynkowych, nie może przekraczać 3% PKB danego kraju;
–
dług publiczny w roku poprzedzającym ocenę nie może przekroczyć 60%
PKB danego kraju.
Co symptomatyczne, referencyjne wskaźniki, dotyczące limitów zadłużenia sektora
finansów publicznych, nie są przestrzegane nawet w państwach strefy Euro. Według
najnowszych danych Eurostatu, średnie zadłużenie sektora finansów publicznych
w szesnastu państwach należących do tej strefy wzrosło z poziomu 69,4% w 2008 r. do
78,7% na koniec 2009 r., czyli jest znacząco wyższe od zalecanego limitu 60% PKB,
a co najważniejsze, również wyższe od analogicznych wskaźników liczonych łącznie dla
wszystkich krajów członkowskich UE-27 (wskaźniki te wynosiły odpowiednio: 61,6%
w 2008 r. oraz 73,6% w 2009 r.). Według cytowanego źródła, na koniec 2009 r. najwyższe wskaźniki długu publicznego w relacji do PKB posiadały następujące państwa:
Włochy (115,8%), Grecja (115,1%), Belgia (96,7%), natomiast najniższe: Estonia
(7,2%), Luksemburg (14,5%), Bułgaria (14,8%), Rumunia (23,7%), Litwa (29,3%) oraz
Czechy (35,4%). Polska ze wskaźnikiem zadłużenia 51% PKB plasuje się mniej więcej
na środkowej pozycji [Eurostat. Newsrelease… 2010 s. 1, s. 6].
Szczegółowe dane dotyczące zadłużenia publicznego wszystkich państw członkowskich UE w relacji do PKB w 2009 r. (na tle roku 2008) przedstawiono na rysunku 3.
W tabeli 2. zobrazowano zmiany w zakresie relacji deficytu i długu publicznego
sektora instytucji rządowych i samorządowych w Polsce, w latach 2006-2009. Są to
najnowsze dane, które Prezes GUS-u, stosownie do Rozporządzenia Rady (WE) nr
479/2009 z dnia 25 maja 2009 r. o stosowaniu Protokołu w sprawie procedury dotyczącej nadmiernego deficytu załączonego do Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, przesłał 31
marca 2010 r. do Komisji Europejskiej (tzw. notyfikacja fiskalna). Zgodnie z notyfikacją, polski dług publiczny wyniósł 684 365 mln zł, tj. 51,0% PKB.
7 Kryteria konwergencji coraz częściej są poddawane krytyce jako przejaw sztucznej synchronizacji
gospodarczej państw członkowskich UE. Krytycy uważają, że wartości te są dość przypadkowe, a ich
odgórne narzucanie poszczególnym krajom wyraźnie spowalnia ich wzrost gospodarczy. Podkreślają
także, że omawiane wskaźniki referencyjne mają charakter instrumentalny (stanowią instrument nacisku politycznego na państwo aspirujące do unii walutowej), [Por. Mazur].
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
47
RYSUNEK 3.
Zadłużenie sektora finansów publicznych jako % PKB w poszczególnych
krajach członkowskich UE-27, w latach 2008 – 2009
Źródło: Opracowanie na podstawie danych: [„Eurostat. Newsrelease…” 2010 s. 4 – 7].
TABELA 2.
Deficyt i dług publiczny sektora instytucji rządowych i samorządowych
w Polsce, w latach 2006 – 2009 (mln zł)
Wyszczególnienie
2006
2007
2008
2009
Produkt Krajowy Brutto (PKB)
Deficyt/Nadwyżka sektora instytucji rządowych i samorządowych
% PKB
Deficyt/Nadwyżka podsektora instytucji rządowych na szczeblu centralnym
% PKB
Deficyt/Nadwyżka podsektora instytucji samorządowych na szczeblu lokalnym
% PKB
Deficyt/Nadwyżka podsektora funduszy ubezpieczeń społecznych
% PKB
Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych
% PKB
1 060 031
1 176 737
1 272 838
1 342 612
-38 476
-22 105
-46 889
-95 730
Źródło: [Komunikat dotyczący deficytu i długu…].
-3,6
-1,9
-3,7
-7,1
-43 200
-35 287
-49 836
-67 356
-4,1
-3,0
-3,9
-5,0
-2 662
510
-2 298
-15 772
-0,3
0,0
-0,2
-1,2
7 386
12 672
5 245
-12 602
0,7
1,1
0,4
-0,9
506 036
529 370
600 829
684 365
47,7
45,0
47,2
51,0
48
Marzanna Poniatowicz
Oczywiście, należy uwzględnić fakt, że w ogólnej strukturze zadłużenia sektora publicznego, w poszczególnych państwach UE, zadłużenie interesującego nas sektora samorządowego stanowi zaledwie niewielki procent (wyjątek stanowi Estonia oraz Luksemburg), a zdecydowanie dominujący udział ma dług sektora państwowego (por. rysunek 4.). Jak już wcześniej zasygnalizowano, w przypadku Polski udział długu sektora
samorządowego kształtuje się na poziomie ok. 5,9% długu publicznego ogółem.
W prawie unijnym istnieje szereg tzw. „miękkich regulacji prawnych” dotyczących
partnerstwa publiczno-prywatnego. Jako ich przykłady można podać następujące8:
–
Zielona Księga w sprawie partnerstwa publiczno-prywatnego i prawa wspólnotowego w zakresie zamówień publicznych i koncesji z dnia 30 kwietnia 2004 r. [Green Paper on PublicPrivate Partnership… 2004];
–
Opinia Komitetu Regionów w sprawie Zielonej Księgi na temat partnerstwa publicznoprywatnego oraz prawa wspólnotowego w zakresie zamówień publicznych i koncesji z dnia
17 października 2004 r.;
–
Opinia Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie Zielonej Księgi na
temat partnerstwa publiczno-prywatnego i prawa wspólnotowego w zakresie zamówień
publicznych i koncesji z dnia 27 października 2004 r.;
–
Opinia Komitetu Regionów w sprawie komunikatu Komisji do: Parlamentu Europejskiego,
Rady, Komitetu Ekonomiczno-Społecznego oraz Komitetu Regionów – Biała Księga na
temat usług użyteczności publicznej z dnia 23 lutego 2005 r.
RYSUNEK 4.
Procentowa struktura zadłużenia sektora finansów publicznych
w poszczególnych krajach członkowskich UE-27, według poszczególnych
podsektorów w 2007 r.
UE27 BE BG CZ DK DE EE IE EL ES FR IT CY LV LT LU HU MT NL AT PL PT RO SI SK FI SE UK
Podsektory sektora finansów publicznych:
rządowy
stanowy (dotyczy tylko państw federalnych)
samorządowy
ubezpieczeń społecznych
Źródło: [Structure of Government Debt… 2008 s. 2].
8
Szerzej na temat unijnych regulacji prawnych dotyczących PPP w: [Korbus 2005 s. 24 – 27].
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
49
Z punktu widzenia połączenia problematyki PPP i długu publicznego, kluczowe
znaczenie wydaje się mieć wydana 11 lutego 2004 r. Decyzja Eurostatu w sprawie
traktowania wpływu partnerstwa publiczno- prywatnego na dług oraz deficyt finansów sektora publicznego [New decision of Eurostat… 2004].
Wspomniana, regulacja określa zasady ewidencji projektów PPP w rachunkach
narodowych państw członkowskich oraz rekomenduje sposoby traktowania zobowiązań wynikających z realizacji przedsięwzięć PPP i ich wpływu na dług i deficyt publiczny państw członkowskich. W regulacji określa się trzy główne rodzaje ryzyka związanego z przedsięwzięciami typu PPP, tj. ryzyko: procesu budowlanego, dostępności i popytu9. Ryzyko związane z procesem budowlanym (ang. construction risk) obejmuje takie elementy, jak: opóźnienia, niespełnienie określonych w umowie standardów, powstanie dodatkowych kosztów podczas prac dotyczących inwestycji, ujawnienie się wad technicznych itp. Ryzyko dostępności (ang. availability risk) polega na
niemożliwości wypełnienia umowy w zakresie ilości oferowanych usług lub standardów świadczonych usług. Z kolei, ryzyko popytu (ang. demand risk) zawiera się w możliwości wystąpienia zmian w zakresie wielkości zapotrzebowania na usługi świadczone w ramach PPP, niezależnie od działań partnera prywatnego.
W analizowanej decyzji Eurostatu zaleca się podział, opisanych powyżej, ryzyk
w zależności od tego, jak przedsięwzięcie wpływa lub nie wpływa negatywnie na poziom długu i deficytu publicznego. Wspomniana, regulacja rekomenduje sposoby na
odciążenie długu i deficytu publicznego w drodze przeniesienia większości ryzyk (odpowiedzialności) związanych z PPP, tj. na partnera prywatnego i wprowadzenia następującej zasady: jeśli partner prywatny ponosi ryzyko związane z budową oraz jedno z dwóch ryzyk, tj. ryzyko dostępności albo popytu, wówczas można uznać, że
przedsięwzięcie nie będzie skutkowało powiększeniem długu i deficytu publicznego.
Reasumując, zgodnie z analizowaną decyzją Eurostatu, Projekty PPP nie są
uwzględniane przy obliczeniach spełnienia kryteriów z Maastricht, jeżeli przeważająca
część ryzyka ekonomicznego, związanego z realizacją przedsięwzięcia, jest ponoszona przez podmiot prywatny. Eurostat zaleca, aby aktywa, które są przedmiotem umo9 Oczywiście, nie jest to pełna lista ryzyk związanych z PPP. W, cytowanym wcześniej, opracowaniu B. Korbusa wymienia się następujące rodzaje ryzyka:
–
ryzyko związane z osiągnięciem odpowiedniego poziomu dochodów generowanych w ramach
współpracy PPP,
–
ryzyko związane z wyborem partnera prywatnego,
–
ryzyko związane z pracami konstrukcyjnymi,
–
ryzyko związane z operacjami walutowymi (jeśli środki finansowe niezbędne do realizacji
danego przedsięwzięcia są pozyskiwane za granicą),
–
ryzyko związane z prawidłowym wykonaniem kontraktów oraz publiczną regulacją PPP,
–
ryzyko polityczne,
–
ryzyko związane z przestrzeganiem wymogów ochrony środowiska,
–
ryzyko ukrytych wad,
–
ryzyko braku publicznej akceptacji,
–
ryzyko utraty kontroli publicznej nad procesem świadczenia usług,
–
ukryty protekcjonizm.
Szerzej na ten temat: w: [Korbus 2005 s. 10 – 13].
50
Marzanna Poniatowicz
wy o partnerstwie publiczno-prawnym, nie były klasyfikowane jako aktywa sektora
publicznego i w rezultacie nie były uwzględniane w bilansie sektora publicznego, jeśli
partner prywatny ponosi ryzyko budowlane oraz ryzyko nieściągalności wierzytelności lub ryzyko popytowe.
7. Zakres implementacji unijnych regulacji dotyczących relacji PPP
i lokalnego długu publicznego do polskiego systemu prawnego
W nowej ustawie o partnerstwie publiczno – prywatnym (z 19 grudnia 2008 r.)
wprowadzono art. 17, zgodnie z którym w ustawie budżetowej powinna zostać określona łączna kwota, do wysokości której organy administracji rządowej (uwaga: tylko
administracji rządowej, cytowany zapis pomija zupełnie organy administracji samorządowej) mogą w danym roku zaciągać zobowiązania finansowe z tytułu umów
o partnerstwie publiczno-prywatnym. Przykładowo, w ustawie budżetowej na rok
2010 jest to kwota 1 mld zł [Ustawa budżetowa na rok 2010… Art. 38]. Co charakterystyczne, we wcześniejszej ustawie budżetowej, dotyczącej roku 2009, była to kwota pięciokrotnie wyższa (5 mld zł), [Ustawa budżetowa na rok 2009… Art. 45]. Nie
wnikając we wspomnianą wcześniej ograniczoną zasadność określania takiego limitu
długu, rodzi się pytanie o brak konsekwencji ustawodawcy. Skoro dług sektora samorządowego stanowi komponent ogólnego zadłużenia sektora finansów publicznych, dlaczego ustawodawca nie wprowadza żadnych zapisów dotyczących uwzględniania wydatków wynikających z umów o partnerstwie publiczno-prywatnym w budżetach jednostek samorządu terytorialnego, ograniczając się jedynie do określania
wysokości zobowiązań finansowych, które w ramach PPP mogą zaciągać w danym
roku organy administracji rządowej?
Analizowana ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym ma jeszcze inne niedoskonałości. Otóż, nie istnieje w niej żadna transpozycja do zapisów, charakteryzowanej wcześniej, decyzji Eurostatu. Brakuje w niej również jakichkolwiek odesłań ustawowych do wydania odpowiedniego rozporządzenia regulującego kwestię interesującej nas relacji: dług publiczny a PPP.
Ważnym aspektem, zalecanej przez Eurostat, ewidencji projektów PPP w rachunkach narodowych państw członkowskich jest uwzględnienie tej problematyki w polskiej
sprawozdawczości budżetowej. Dnia 8 lutego 2010 r. weszło w życie nowe rozporządzenie (jako akt wykonawczy do ustawy o finansach publicznych) w sprawie sprawozdawczości budżetowej [Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 3 lutego 2010 r.…], określające między innymi rodzaje i zasady sporządzania sprawozdań w zakresie zobowiązań wynikających z umów o partnerstwie publiczno-prywatnym zawieranych przez
podmioty sektora finansów publicznych, w tym przez jednostki samorządu terytorialnego.
Zgodnie z cytowaną regulacją, jednostki sektora finansów publicznych zobowiązane
są do sporządzania kwartalnych sprawozdań w tym zakresie. Sprawozdanie Rb-Z-PPP
o stanie zobowiązań z tytułu umów partnerstwa publiczno-prywatnego jest sprawozdaniem o charakterze statystycznym. Podstawą do jego sporządzenia jest ewidencja księgowa bilanso-
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
51
wa oraz pozabilansowa. W Sprawozdaniu Rb-Z-PPP należy wykazać wartość zobowiązań
finansowych i wydatków wynikających z umów partnerstwa publiczno-prywatnego.
Sprawozdanie powinno być przekazane w terminie 31 dni, po zakończeniu kwartału, do
Departamentu Gwarancji i Poręczeń w Ministerstwie Finansów oraz do Głównego
Urzędu Statystycznego w formie dokumentu oraz w formie elektronicznej.
8. Podsumowanie
Partnerstwo publiczno-prywatne to nowatorska, w warunkach polskich, formuła
realizacji przedsięwzięć publicznych przez samorząd terytorialny, jeszcze do niedawna formuła wyłącznie hipotetyczna, przede wszystkim z powodu wadliwych aktów prawnych skutecznie blokujących jej implementację w sektorze samorządowym.
Przełomowy w tym zakresie okazał się rok 2009, kiedy to zaczęły obowiązywać nowe regulacje prawne, tj. ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym oraz ustawa z dnia 9 stycznia 2009 r. o koncesji na roboty budowlane lub usługi. W warunkach odnotowanej w Polsce wysokiej dynamiki wzrostu zadłużenia sektora samorządu terytorialnego, PPP może stać się swoistym remedium na zadłużenie JST oraz
ryzyko z nim związane. Zgodnie z Decyzją Eurostatu 18/2004, przy spełnieniu określonych warunków, zobowiązania z tytułu zawartych umów PPP nie wpływają na
bieżący poziom zadłużenia i nie wliczają się do limitów długu określonych w ustawie o finansach publicznych, stanowiąc tzw. „zadłużenie pozabilansowe”. Nie należy jednak zapominać o możliwości ujemnego wpływu zobowiązań, wynikających z realizacji przedsięwzięć PPP, na dług i deficyt. Taka sytuacja może mieć miejsce w przypadku wystąpienia określonych trudności w procesie realizacji formuły PPP (np. spowodowanych bankructwem partnera prywatnego). W tym aspekcie szczególnego
znaczenia nabiera kwestia bieżącego monitorowania zobowiązań finansowych wynikających z zawartych umów PPP. Niejako naprzeciw tym wyzwaniom wychodzą nowe rozwiązania zaproponowane w polskim systemie prawnym, np. obowiązek sporządzania przez JST Wieloletniej Prognozy Finansowej, uwzględniającej zobowiązania związane z umowami PPP, czy też obowiązek przygotowywania kwartalnych Sprawozdań Rb-Z-PPP wykazujących wartość tych zobowiązań.
Literatura
„Eurostat. Newsrelease. Euroindocators” 2010, No. 55.
Budina N., Polackova Brixi H., Irwin T. 2007 Public-Private Partnerships in the New
EU Member States – Managing fiscal risks, „World Bank Working Paper”, No. 114.
Gonet W. 2009 Komentarz do ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi, Warszawa.
Gonet W. 2009 Nowa ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym – możliwości wykorzystania do realizacji zadań w sektorze publicznym, „Finanse Komunalne”, nr 11.
Green Paper on Public-Private Partnership and community law on public contracts and concessions 2004, Brussels, 30.4.2004, COM(2004) 327.
52
Marzanna Poniatowicz
Herbst I. Co to jest Partnerstwo Publiczno-Prywatne?, dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.centrum-ppp.pl/forum/download/lodz/co_to_jest_ppp.pdf,
data wejścia: 12.10.2010 r.].
Komunikat dotyczący deficytu i długu sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2009 r.,
Portal informacyjny GUS-u, dokument elektroniczny, tryb dostępu:
[http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1377_PLK_HTML.htm, Data wejścia:
12.10.2010 r.].
Kopańska A., Bartczak A., Siwińska-Gorzelak J. 2008 Partnerstwo publiczno-prywatne.
Podmioty prywatne w realizacji zadań publicznych sektora wodno-kanalizacyjnego, Warszawa.
Korbus B. 2005 Wskazówki Komisji Europejskiej dotyczące Partnerstwa Publiczno–Prywatnego, Warszawa.
Kulesza M. 2003 Partnerstwo publiczno-prywatne. Uwagi wstępne, „Finanse Komunalne”,
nr 2, EKSTRA. Partnerstwo Publiczno-Prywatne.
Maroszek W. 2002 Partnerstwo Publiczno-Prywatne według literatury zachodniej, „Wspólnota”, nr 4.
Mazur J. Unia walutowa jako instrumentalna przesłanka zbieżności makroekonomicznej państw
członkowskich Unii Europejskiej, dokument elektroniczny tryb dostępu:
[http://www.naszawitryna.pl/ /europa_683.html, data wejścia: 12.10.2010 r.].
Milmo D. 2007 Livingstone steps in as Metronet faces financial collapse, ,,The Guardian”,
Tuesday 17 July, dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.guardian.co.uk/
/business/2007/jul/17/politics.localgovernment, data wejścia: 12.10.2010 r.].
Never mind the balance sheet: The dangers posed by public-private partnerships in central and
eastern Europe 2008, Bankwatch Network, November, dokument elektroniczny,
tryb dostępu: [http://bankwatch.org/documents/never_mind_the_balance_
_sheet.pdf, data wejścia: 12.10.2010 r.].
New decision of Eurostat on deficit and Debt – Treatment of public-private partnerships,
18/2004 – 11 February 2004.
Partnerstwo publiczno-prywatne jako metoda rozwoju infrastruktury w Polsce 2002, Raport
Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, Warszawa.
Public Private Partnership: A Guide for Local Government 1999, British Columbia, Ministry of Municipal Affairs, Canada.
Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 3 lutego 2010 r. w sprawie sprawozdawczości budżetowej, Dz.U., Nr 20, poz. 103.
Rynek PPP w Polsce. Raport Investment Support podsumowujący pierwszy rok obowiązywania
ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym i ustawy o koncesji na roboty budowlane lub
usługi 2010, Investment Support, Warszawa.
Stroes E.J. 2002 Partnerstwo publiczno-prywatne na rzecz zrównoważonego rozwoju na poziomie krajowym, regionalnym i lokalnym, Konferencja nt. Zarządzanie Zrównoważonym
Rozwojem. Agenda 21 w Polsce – 10 lat po Rio, zorganizowana w Warszawie dnia 5-6
grudnia 2002.
Structure of Government Debt in Europe 2008, ,,Eurostat Statistics in Focus”, No. 110.
Tomaszewski M. 2006 Wybrane czynniki utrudniające realizację partnerstwa publiczno prywatnego, [w:] Przedsiębiorstwa i organizacje publiczne w zrównoważonym rozwoju obszarów
wiejskich, Warszawa.
Partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze samorządowym…
53
Ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym, Dz. U. z 2009 r.,
Nr 19, poz. 101.
Ustawa z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych, tekst jednolity: Dz. U. z 2009 r.,
Nr 157, poz. 1240.
Ustawa z dnia 30 czerwca 2005 o finansach publicznych, Dz.U., Nr 249, poz. 2104 z późn. zm.
Ustawa z dnia 9 stycznia 2009 r. o koncesji na roboty budowlane lub usługi, Dz. U., Nr 19,
poz. 101.
Zadłużenie sektora finansów publicznych, IV kwartał 2009 r. 2010, Informacja kwartalna
Departamentu Długu Publicznego Ministerstwa Finansów, Warszawa, dokument
elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.mf.gov.pl/files_/dlug_publiczny/zadluzenie/publikacje/zsfp_2009_iv.pdf, data wejścia: 12.10.2010 r.].
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Aleksander NOWORÓL1
ANIMOWANIE WSPÓŁPRACY MIĘDZYSEKTOROWEJ JAKO
INSTRUMENT ROZWOJU LOKALNEGO I REGIONALNEGO
Streszczenie
Animacja współpracy międzysektorowej jest ważnym narzędziem rozwoju terytorialnego. W artykule
przedstawiono: autorską koncepcję rozwoju terytorialnego, typologię prorozwojowych narzędzi, którymi dysponuje władza publiczna, oraz określono cele rozwojowe i środki ich realizacji przez sektory: publiczny, gospodarczy i pozarządowy. Na tak szerokim tle zdefiniowano formy działań, składające się na to, co stanowi istotę
animacji współpracy. Jej potrzeba wynika z uwarunkowań zarządzania wielopasmowego sprawami publicznymi,
opartego m.in. na dialogu podmiotów różnych sektorów i różnych poziomów zarządzania. Animacja współpracy międzysektorowej powinna być zróżnicowana, w zależności od rodzaju relacji pomiędzy różnymi typami
organizacji, uwzględniając – zaistniałe pomiędzy nimi: kooperację, komplementarność, kooptację i konfrontację.
W każdym przypadku, także przy konfrontacji, podstawą animowania współpracy jest informowanie. Tylko
w warunkach kooperacji jest możliwe wykorzystanie pełnej formuły współpracy, obejmującej: informowanie,
konsultowanie i aktywne uczestnictwo we wdrażaniu celów i polityk publicznych.
Słowa kluczowe: współpraca międzysektorowa, rozwój regionalny i lokalny, instrumenty rozwoju terytorialnego, model 4C
STIMULATING OF INTER-SECTOR COOPERATION AS AN INSTRUMENT OF
LOCAL AND REGIONAL DEVELOPMENT
Summary
The stimulating of inter-sector cooperation constitutes an important instrument of the territorial development. The paper presents the author’s concept of the territorial development, the typology of pro-development public instruments as well as development goals and strategies of their implementation by three
sectors: public entities, businesses and NGOs. Against that broad theoretical background, the paper identifies forms of activities which can foster such cooperation. The need for that type of intervention results
from the exigencies of multilevel management of public affairs, based, among other things, on a dialogue
between entities representing different sectors and different management levels. The stimulation of the intersector cooperation should be differentiated depending on the combination of inter-organisational relations,
namely: “cooperation”, “complementarity”, “co-optation” and “confrontation” (4C model). In all the combinations, including “confrontation”, information is the basis of collaboration. Only in the case of “cooperation”, there is an opportunity to adopt a full formula of collaboration, including information, consultation
and participation in the process of the implementation of public goals and policies.
Keywords: inter-sector cooperation, regional and local development, territorial development instruments, 4C model
1 Dr hab. Aleksander Noworól, prof. UJ jest pracownikiem Instytutu Spraw Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Animowanie współpracy międzysektorowej…
55
1. Wstęp
Współpraca międzysektorowa wpisuje się w system powiązań pomiędzy sferą
administracji a infrastrukturą instytucjonalną współczesnego społeczeństwa. Stanowi zatem element teoretycznego ujęcia, a zarazem sposobu rozumienia zarządzania publicznego, jako tzw. zarządzania wielopasmowego (Multilevel Governance), opisanego m.in. przez K. Szczerskiego [Szczerski 2005]. Zarządzanie wielopoziomowe:
opisuje zmieniające się relacje między aktorami funkcjonującymi w ramach określonego systemu politycznego, usytuowanymi na jego różnych poziomach i w różnych sektorach – publicznym, społecznym
i prywatnym [Szczerski 2005 s. 12]. K. Szczerski wskazuje, występujące w literaturze,
dwojakie rozumienie pojęcia zarządzania wielopasmowego. Ujęcie szersze jest zbliżone – a praktycznie tożsame z ujęciem teoretycznym zarządzania, określanym jako
„rządzenie sprawami publicznymi” (Govenance). Artykułuje ono bowiem: obecność
w procesie politycznym nie tylko wertykalnie usytuowanych podmiotów publicznych, ale także różnorodnych sieci, ośrodków samoorganizacji i źródeł lobbingu, które wywierają wpływ na działanie
całości systemu [Szczerski 2005 s. 11]. Wielopasmowość dotyczy zatem upodmiotowienia w procesie zarządzania nie tylko władz publicznych różnych poziomów, ale
i innych podmiotów powiązanych przenikającymi się sieciami. W rozumieniu węższym, a zarazem bardziej oddającym perspektywę funkcjonowania w obrębie Unii
Europejskiej, przez zarządzanie wielopasmowe należy rozumieć prowadzenie polityki (działanie publiczne) w warunkach zdecentralizowanych państwowych systemów
politycznych, poddawanych procesowi ponadnarodowej integracji polityczno-gospodarczej. Analiza procesów politycznych musi brać pod uwagę działania przynajmniej
trzech poziomów władzy publicznej – ponadnarodowego, państwowego oraz samorządowego: regionalnego i lokalnego. Wynika stąd, że polityki publiczne stają się
procesem ciągłych negocjacji między jednostkami terytorialnymi różnych poziomów.
Tym samym władze: ponadnarodowe, narodowe, regionalne i lokalne tworzą wspólnie
terytorialnie sieci polityczne o zróżnicowanej złożoności. Zarządzanie wielopoziomowe staje się próbą konceptualizacji rosnącej liczby powiązań o charakterze zarządczym podmiotów uczestniczących w procesie zarządzania terytorialnego, przy
różnym stopniu ich wzajemnej zależności i integracji.
Tekst niniejszy przedstawia teoretyczne ujęcie owych powiązań, które ujawniają
się i mogą być przedmiotem publicznej interwencji, w celu animowania procesów
rozwojowych w jednostkach terytorialnych. Skala regionalna i lokalna wyznacza przy
tym przestrzeń odniesień o charakterze organizacyjnym i instytucjonalnym, a jednocześnie – niebagatelny zbiór problemów, który jest przedmiotem zainteresowania
podmiotów zarządzających rozwojem.
2. Rozwój terytorialny
W ujęciu encyklopedycznym, rozwój to długotrwały proces ukierunkowanych
zmian, w którym można wyróżnić, następujące po sobie prawidłowo, etapy przemian (fazy rozwojowe) danego obiektu, wykazujące zróżnicowanie się tego obiektu
56
Aleksander Noworól
pod określonym względem [Encyklopedia Popularna PWN 1996]. Warto zatrzymać się
nad kluczowymi elementami, których przybliżenie jest niezbędne także do zdefiniowania rozwoju terytorialnego w skali regionalnej i lokalnej. Tymi elementami są:
–
obiekt, który ulega zmianie,
–
zmiana postrzegana jako kolejne stany obiektu.
Bazując na teorii systemów otwartych L. von Bertalanffy’ego, proponuje się, aby
terytorium – jako środowisko życia człowieka – pojmować jako system zależności
obejmujący następujące cztery elementy składowe – podsystemy:
–
środowisko przestrzenne (materię nieożywioną i ożywioną), która posiada aspekty: geometryczny, techniczny, środowiskowy – przyrodniczy i estetyczny etc.;
–
kapitał ludzki („człowieka”), który – jako fenomen – posiada aspekty:
zdrowotny, psychologiczno-społeczny, artystyczny, religijny etc.;
–
organizację – związki pomiędzy ludźmi oraz między ludźmi i środowiskiem przestrzennym, rozumianym jako ich otoczenie, które to związki posiadają aspekty: technologiczny, informacyjny, polityczny i społeczny
oraz ekonomiczny etc.; za J. Stonerem, R. Freemanem i D. Gilbertem przez
organizację rozumie się przy tym: dwie lub więcej osób współpracujących w ramach
określonej struktury stosunków, aby osiągnąć określony cel lub zbiór celów [Stoner,
Freeman, Gilbert 2001 s. 619];
–
zarządzanie systemem terytorialnym jako szczególny element składowy
podsystemu „organizacja” [Noworól 2007 s. 18 – 26].
Terytorium jest zatem fenomenem, w którym, przedstawione powyżej, elementy
pozostają w stałej współzależności. Kolejny podsystem terytorium odnosi się do
zawężonego zbioru zagadnień występujących w podsystemie poprzednim. Jednocześnie
zmienia się natura zjawisk, które od przestrzennej rozciągłości przekształcają się w specyficznie ludzkie właściwości typowe dla jednostki, po to, by nabrać charakteru zjawisk społeczno-gospodarczych, wreszcie – zarządczych.
Pomiędzy, wymienionymi, podsystemami terytorialnymi zachodzi splot interakcji, w dobie współczesnej przybierających rozmaite postacie, podbudowane rozwijającymi się technologiami informatycznymi. Terytorium posiada zatem dwoistą naturę. Z jednej strony, zawsze wiąże się z sekwencją konkretnych, fizycznych (geograficznych), statycznych przestrzeni. Z drugiej zaś – obejmuje wszelkie, związane z ową fizyczną przestrzenią, dynamiczne powiązania i przepływy:
–
ruchomych zasobów, jak: ludzie i kapitał;
–
możliwości organizacyjnych, wiążących istniejące i potencjalne zasoby w żywy
„organizm” systemu otwartego, który tworzy, absorbuje i oddaje: obiekty
(produkty, towary) i informacje (wartości, znaki, w tym symbole).
Dynamiczne aspekty terytorium stale przekształcają je, zmieniając jego strukturę
wewnętrzną i relacje z otoczeniem. Zmiany systemowe o charakterze jakościowym
przejawiają się przy tym poprzez:
Animowanie współpracy międzysektorowej…
–
57
entropię, jako proces zachodzący w systemie, polegający na niszczeniu w trakcie działania systemu części jego elementów i usuwaniu ich do otoczenia, na
skutek czego następuje zmniejszenie się żywotności i sprawności systemu;
–
negentropię, oznaczającą tworzenie nowych konfiguracji elementów, z których system jest zbudowany, warunkujących jego sprawniejsze działanie.
Zdolność systemu do zmniejszania poziomu entropii i uzyskiwania przewagi procesów negentropowych warunkuje jego trwanie i rozwój w otoczeniu [Portal wiedzy, dokument elektroniczny, tryb dostępu: portalwiedzy.onet.pl/
/127671,,,,entropia_entropy_,haslo. Html].
Uwzględniając elementy systemu terytorialnego, jako systemu otwartego, proponuje się rozpatrzyć oddziaływanie procesów entropii i negentropii na następujące
jego elementy:
–
strukturę wewnętrzną, zmieniającą się na osiach:
o prostota ↔ złożoność (stopień komplikacji struktury),
o jednorodność ↔ różnorodność (homogeniczność/heterogeniczność),
o sztywność ↔ elastyczność;
–
możliwości regulacyjne w osi:
o poddanie się sterowaniu ↔ autoregulacja (poprzez sprzężenia zwrotne);
–
zdolność do innowacji w osiach:
o powielanie wzorców ↔ kreacja,
o proste reagowanie ↔ proaktywność;
–
dynamikę zmiany w osi:
o zmiany ciągłe (ewolucyjne) ↔ zmiany nieciągłe (rewolucyjne);
–
relacje z otoczeniem w osiach:
o brak przepływu informacji ↔ komunikacja,
o brak kontaktów ↔ wymiana (dóbr, wartości),
o zamknięcie się w sobie (izolowanie się systemu) ↔ ekspansja,
o dostosowanie (integracja, adaptacja) ↔ agresja (konflikt).
Biorąc powyższe pod uwagę, przez rozwój terytorialny będziemy rozumieć takie ukierunkowanie zmiany systemu terytorialnego, które stymulując siły sprawcze,
jakimi są: przedsiębiorczość, równoważenie czynników endo- i egzogenicznych oraz
konkurencyjność, prowadzi do procesów negentropowych obejmujących:
–
wzrost złożoności, różnorodności i elastyczności podsystemów, zwiększając ich możliwości i zdolności przystosowawcze;
–
podniesienie zdolności autoregulacji podsystemów;
–
zwiększenie innowacyjności (kreatywności, proaktywności) podsystemów;
–
dostosowanie dynamiki zmian ciągłych i nieciągłych w podsystemach
do potrzeb własnych i wpływu otoczenia;
–
zintensyfikowanie kontaktów z otoczeniem, poprzez komunikację, wymianę dóbr i wartości, oraz ekspansję (przestrzenną, społeczną, gospodarczą), przy kontrolowanym poziomie dostosowania i agresywności [Noworól 2007 s. 33 – 34].
58
Aleksander Noworól
3. Narzędzia zarządzania rozwojem
Odnosząc się do zamieszczonych, powyższych, sformułowań autor definiuje zarządzanie rozwojem jako element zarządzania terytorialnego obejmujący zawiadywanie (kierowanie) podsystemem zarządzania organizacji terytorialnej w celu rozwoju terytorium (podsystemów terytorialnych).
Przedmiotem niniejszego artykułu jest animowanie współpracy międzysektorowej jako instrumentu rozwoju lokalnego i regionalnego. Warto zatem przypomnieć,
opisaną wcześniej przez autora, systematykę narzędzi rozwoju terytorialnego.
Do systematyki tej oraz systemowego sposobu rozumienia rozwoju odwoływać się
będzie dalszy wywód.
Z punktu widzenia istoty działania sprawczego, najlepiej sens pojęcia instrumentu zarządczego oddaje definicja Z. Kleyffa wydobywająca aspekt informacyjny i zasilający. Według tego autora, instrumenty mogą być rozumiane jako: rzeczy,
które służą zmienieniu lub zapobiegają zmianom innej rzeczy (narzędzia w sensie zasileniowym) lub
rzeczy, których określone stany powodują przykładanie, modyfikowanie lub odejmowanie sił, stanowiących czynnik funkcjonowania narzędzia (funkcjonizatory); w konsekwencji – proces sterowania za pomocą instrumentów, w sensie informacyjnym, polega na wpływaniu na funkcjonizatory
narzędzi, czyli w sensie dosłownym – na narzędzia zasileniowe, które przekształcają rzeczy w stan
pożądany [Markowski 1999 s. 32].
W dalszych rozważaniach przez instrument zarządczy autor rozumie układ oddziaływania na inny układ, które to oddziaływanie obejmuje: zdolność do dokonania zmiany oraz zdolność do sterowania jej przebiegiem.
Za klucz systematyki instrumentów zarządzania rozwojem przyjęto cztery etapy
procesu zarządzania jednostką terytorialną. Wyróżnimy zatem:
–
instrumenty planowania – programowania rozwoju, określane jako instrumenty planistyczne;
–
instrumenty dotyczące organizowania procesu rozwoju, których kluczowym
elementem jest stworzenie odpowiedniej infrastruktury instytucjonalnej w
celu wdrażania tego, co założono w instrumentach planistycznych (instrumenty organizacyjne); w praktyce łączy się to z możliwością mobilizacji
posiadanych zasobów, odpowiadających podsystemom systemu terytorialnego: przestrzeń (tereny, materiały, surowce), ludzie (pracownicy, interesariusze), potencjał organizacyjny (kapitał – finanse, wiedza, powiązania);
–
instrumenty bieżącego sterowania rozwojem, w odniesieniu do każdego
z – wymienionych wyżej – podsystemów organizacji terytorialnej;
–
instrumenty monitoringu i kontroli zastosowanych metod i technik wdrażania celów – zasad – ustaleń, założonych w instrumentach planistycznych.
[Noworól 2007 s. 94 – 95].
Przedstawiona typologia instrumentów pozwala na ich uporządkowanie, nie oddaje jednak stopnia angażowania się władz w stymulowanie rozwoju. Proponowane
poniżej, formy interwencji publicznej są zróżnicowane w sposób ujawniający, w jakim stopniu władze publiczne wyrażają swoją prorozwojową aktywność.
Animowanie współpracy międzysektorowej…
59
Opisując, ukierunkowaną na rozwój terytorialny, interwencję publiczną można
więc wyróżnić:
–
działania o charakterze regulacyjnym, które mogą przybrać postać:
o sterowania, definiującego ściśle dopuszczalne formy aktywności gospodarczej i społecznej; decyzje członków wspólnoty i organizacji mają
w tym wypadku charakter: „nie wejść” lub „wejść” w określony typ aktywności, co wiąże się z poddaniem się działaniu określonego przepisu;
o delimitacji granicznej, dopuszczającej aktywność społeczno-gospodarczą w określonych przedziałach wartości; decyzje członków
wspólnoty i organizacji mają w tym wypadku charakter: „nie wejść”,
lub „wejść w jakimś stopniu” w określony typ aktywności;
–
działania o charakterze aktywizacyjnym, które mogą przybrać postać:
o aktywności własnej, z wykorzystaniem zasobów publicznych: terenowych, budżetowych, informacyjnych, organizacyjnych; typowym przykładem takiej aktywnej postawy władz jest powoływanie
instytucji rozwojowych, wyposażanych w majątek publiczny;
o animacji współpracy międzysektorowej, a w szczególności –
koordynacji prorozwojowych działań organizacji gospodarczych
i społecznych.
Tej ostatniej formie oddziaływania aktywizacyjnego będzie poświęcony dalszy wywód.
TABELA 1.
Instrumenty rozwoju terytorialnego w różnych formach interwencji publicznej
Rodzaje interwencji publicznej
Działania
regulacyjne
Działania aktywizacyjne
Typ
Animacja
instrumentu
Delimitacja graSterowanie
Aktywność własna
współpracy
niczna
międzysektorowej
Definiowanie obszarów
Definiowanie zasad
Instrumenty pla- Ustalenia ściśle
wsparcia przy wyko- współpracy organizacji
Ustalenia graniczne
gospodarczych i społecznistyczne
wiążące
rzystaniu zasobów
nych
własnych
Wspieranie powoływaStruktura organizacyjna zarządzania Warunki powoływa- nia organizacji (np. wyWspółudział organizacyjny
JST wynikająca z jej nia organizacji op- posażanie w majątek
Instrumenty
w powoływaniu do życia
statutu i regulaminu cjonalnych (np. sto- organizacji wspierania
organizacyjne
biznesu, partnerstwo organizacji partnerskich
warzyszeń)
organizacyjnego
publiczno-prywatne)
urzędu
Określanie dozwolo- Bezpośrednie stosowaNarzucanie ścisłych
nie różnych form wspar- Koordynacja, moderacja,
nych zasad reguł,
Instrumenty
zasad, reguł, proceprocedur aktywności cia przez organy władzy mediacja podmiotów pubkierowania /
dur aktywności spospołeczno-gospodar- i jednostki administra- licznych i prywatnych
/wdrażania
łeczno-gospodarczej
cji
czej
Instrumenty
Identyfikacja nie- Identyfikacja odIdentyfikacja niesku- Identyfikacja konfliktów
monitoringu
prawidłowości
stępstw
teczności
i rozbieżności
i kontroli
Źródło: Opracowanie własne.
60
Aleksander Noworól
Przedstawiona typologia, ukierunkowanej na rozwój, interwencji publicznej stanowi tło dla stosowania, wymienionych wyżej, narzędzi stymulowania rozwoju. W tabeli 1. przedstawiono korelacje poszczególnych typów interwencji publicznej oraz,
wymienionych wcześniej, instrumentów [Noworól 2009 s. 115 – 118].
Przedstawiona systematyka instrumentów oddaje złożoność i wielowymiarowość
działań stymulujących rozwój terytorialny. Warto zatem zbadać, jak analizowany tu
typ interwencji publicznej – w postaci animacji współpracy międzysektorowej –
ujawnia się w procesie zarządzania wielopasmowego. Przedmiotem dalszych rozważań będą więc uwarunkowania i charakter działań aktywizacyjnych, wymienionych w prawej kolumnie poniższej tabeli.
4. Istota animowania współpracy międzysektorowej
4.1. Model 4C
Dla celów niniejszego opracowania warto przypomnieć klasyczny, tzw. model
4C A. Najama, charakteryzujący relacje pomiędzy organizacjami publicznymi i niepublicznymi [Najam 2000]. G. Wood i J. Newton, analizując model 4C, zaproponowali swoisty schemat strategii i celów, przedstawiony poniżej.
SCHEMAT 1.
Współpraca z (samo)rządem: podejście 4C
Cele (rozstrzygnięcia)
Podobne
Preferowane strategie
(środki realizacji)
Podobne
Niepodobne
Kooperacja
(typ spotykany)
Komplementarność
(typ dominujący)
Niepodobne
Kooptacja
(produkt uboczny sukcesu)
Konfrontacja
(unikana, jeśli możliwe)
Źródło: [Wood, Newton 2005 s. 24].
Według G. Wood i J. Newton, główną determinantą elementów modelu 4C są
funkcje podobieństwa lub niepodobieństwa strategii (środków) i celów (rozstrzygnięć) organizacji uczestniczących we współpracy. W każdym przypadku lub problemie, występującym pomiędzy organizacją publiczną (zwłaszcza władzą publiczną)
a organizacją niepubliczną, cele będą wspólne (podobne) lub nie. Z drugiej strony,
każdy zbiór aktorów (organizacji) będzie preferował pewne – podobne lub nie – strategie (środki) w celu realizacji owych celów. To, jak twierdzą G. Wood i J. Newton,
za A. Najamem, prowadzi właśnie do jednej z czterech kombinacji:
–
kooperacji, gdy szukamy podobnych celów zbliżonymi środkami;
–
komplementarności, gdy staramy się znaleźć wspólnych rozstrzygnięć, ale
stosując inne strategie;
Animowanie współpracy międzysektorowej…
61
–
kooptacji, gdy poszukujemy niepodobnych celów, stosując podobne strategie;
–
konfrontacji, gdy różnią nas zarówno same ostateczne rozstrzygnięcia, jak
i strategie doprowadzenia do nich.
W kontekście niniejszej wypowiedzi, kiedy analizujemy oddziaływanie władzy
publicznej na animację procesów rozwojowych, model 4C wydaje się dobrym narzędziem analitycznym. Zawsze bowiem, cytowany powyżej, schemat celów (rozstrzygnięć) i strategii (środków) odpowiada realnym zależnościom międzyorganizacyjnym. Jest to szczególnie widoczne wtedy, gdy prorozwojowe działania władz zderzają
się z innym ich rozumieniem, lub po prostu – niezrozumieniem, przez partnerów
społecznych i gospodarczych.
4.2. Cele i środki sektorów: publicznego i niepublicznego
Przypomnijmy, że cele rozwoju terytorialnego są ukierunkowane na równoczesny rozwój każdego z – opisanych ramowo powyżej – podsystemów terytorialnych:
środowiska przestrzennego, kapitału ludzkiego, kapitału organizacyjnego (społeczno-gospodarczego) i potencjału zarządczego. W kontekście zarządzania rozwojem,
oznacza to konieczność równoważenia rozwoju terytorialnego. Chodzi przy tym o najszersze rozumienie pojęcia rozwój zrównoważony, uwzględniające niezbędny kompromis pomiędzy problemami środowiskowymi, społecznymi i gospodarczymi. Pamiętając, że zarządzanie rozwojem jest zadaniem i domeną władz publicznych, nie
można abstrahować od kulturowego i politycznego kontekstu podejmowania poszczególnych decyzji. Decyzje te wynikają z uwarunkowań zarządzania wielopasmowego, co oznacza uwzględnienie wielu „graczy” o różnych i zmieniających się sposobach oddziaływania w postaci:
–
wsparcia potencjału jednostki terytorialnej (np. przez możliwość pozyskania środków europejskich);
–
osłabiania potencjału jednostki terytorialnej (np. w wyniku konieczności reakcji na nieprzewidziane zjawisko: powódź, lokalny konflikt społeczny).
W demokratycznym państwie prawa podstawowym środkiem działania jest profesjonalna realizacja nałożonych prawem zadań w warunkach decentralizacji i pomocniczości. Jednocześnie decyzje prorozwojowe władz są stale realnie konfrontowane, na przekór interesom strategicznym, z cyklicznością kampanii wyborczych
do władz różnego szczebla. Oznacza to, zwłaszcza w przypadku wyborów proporcjonalnych, w których pomiotami są partie polityczne, że władze różnych poziomów zarządzania publicznego podejmują rozstrzygnięcia doraźne, nierzadko wręcz
populistyczne. To reakcja na określony poziom wiedzy i kompetencji znacznej części społeczeństwa. Warto przypomnieć badania Z. Kwiecińskiego, z których wynika, że: w Polsce 20% 15-latków nie rozumie ulotek dołączanych do lekarstw czy treści telewizyjnych informacji. Jeszcze gorzej jest wśród 50-latków – problem ma ponad 50% [Dokument elektroniczny, tryb dostępu: http://www.rmf24.pl/fakty/news-analfabetyzm-funkcjonalny-polska-plaga,nId, 158966].
62
Aleksander Noworól
Uogólniając cele rozwojowe, realizowane przez władze publiczne, warto
wyodrębnić kierunki działań, na których koncentruje się aktywność (samo)rządów.
W obszarze środowiska przestrzennego – cele publiczne są ukierunkowane
zwykle na:
–
ograniczanie ingerencji w środowisko naturalne poprzez maksymalne wykorzystanie zagospodarowanych wcześniej: terenów, zużytych surowców,
materiałów i odpadów;
–
utrzymywanie takiej jakości środowiska kulturowego, która zapewnia odpowiednie standardy zdrowotne oraz bezpieczeństwo życia;
–
regulowanie powiązań infrastrukturalnych (transport, sieci infrastruktury technicznej, technologie komunikacji informatycznej), które pozwoli na wzrost
złożoności wewnętrznej terytoriów, a także różnorodność i elastyczność ich
ról w relacji do otoczenia, w warunkach partnerstwa regionalnego;
–
podniesienie zdolności autoregulacji podsystemów, poprzez:
o wykorzystanie czynników endogenicznych w kreowaniu wizji przyszłości;
o zwiększenie udziału publicznego (mieszkańcy, sektor gospodarczy,
sektor pozarządowy) w planowaniu przestrzennym;
o stosowanie technologii (zwłaszcza biotechnologii) nieingerujących
w jakość środowiska przyrodniczego oraz wykorzystujących procesy recyklingu;
–
zwiększenie innowacyjności (zachowań, usług i produktów) w sferach:
o tworzenia systemu regionalnego partnerstwa dla rozwoju, przy przekraczaniu mentalnych barier: kulturowych, sektorowych i geograficznych2;
o zwiększenia roli dostępności i powiązań między terenami i ośrodkami przy wykorzystaniu technologii komunikacji informatycznej;
o ograniczenia zużycia energii i surowców;
–
zapewnienie ładu funkcjonalno-przestrzennego na tle naturalnej różnorodności geograficznej (regulowanie stopnia ciągłości uformowań: przestrzennych i kulturowych);
–
zintensyfikowanie oddziaływania symbolicznych walorów środowiska poprzez eksponowanie wartości: estetycznych, kulturowych i krajobrazowych.
W odniesieniu do rozwoju kapitału ludzkiego – strategiczne cele publiczne ukierunkowuje się na:
–
poprawę jakości życia, poprzez:
o stworzenie środowiska umożliwiającego ludziom długie, zdrowe
i twórcze życie,
o eliminację ubóstwa,
2 Chodzi tu o bariery w sposobie postrzegania problemów rozwoju przestrzennego, społecznego i gospodarczego w rodzaju: miasto/wieś, „nasz”/„ich” (np. powiat), sektor publiczny/prywatny, „drogowcy”/„kolejarze” etc.
Animowanie współpracy międzysektorowej…
–
–
–
–
63
o ograniczenie nierówności społecznych,
o produktywne zatrudnienie,
o integrację społeczną,
o odpowiedni poziom usług publicznych;
poszerzanie możliwości ludzkich wyborów, a szerzej – wolności człowieka,
jakiej gwarantem jest system aktów prawnych, w których zawarto prawa
człowieka;
podnoszenie zdolności adaptacyjnych w kontaktach społecznych i gospodarczych;
lepsze wykształcenie społeczeństwa, a przez to – zwiększanie jego kreatywności i zdolności do innowacji;
ułatwianie kontaktów z otoczeniem, komunikacji, wymiany dóbr i wartości
oraz ekspansji (przestrzennej, społecznej, gospodarczej), przy kontrolowanym poziomie dostosowania i agresywności.
Publiczne cele rozwojowe jednostki terytorialnej, jako systemu organizacji społeczno-gospodarczych, winny prowadzić do rozwoju gospodarczego i wzrostu zatrudnienia, przez:
–
dostosowanie wewnętrznej struktury (stopnia złożoności i podatności na
zmianę) organizacji (prywatnych i publicznych) do ich strategii i bieżących
celów, w sposób umożliwiający adaptację do zmieniającego się otoczenia;
–
podnoszenie zdolności autoregulacyjnych organizacji (prywatnych i publicznych), poprzez wykorzystanie mechanizmów związanych z zarządzaniem
strategicznym, a w szczególności: przywództwem, decentralizacją zarządzania, wielokierunkowym obiegiem informacji wewnętrznych, wzrostem kompetencyjności pracowników (członków organizacji);
–
zwiększanie innowacyjności w: formułowaniu planów, organizowaniu i kierowaniu działalnością oraz kontroli funkcjonowania organizacji, dzięki mobilizowaniu proaktywności i wyzwalaniu kreatywności pracowników oraz
interesariuszy,
–
dostosowanie dynamiki zmian ciągłych i nieciągłych w organizacji do potrzeb własnych i wpływu zmieniającego się otoczenia;
–
ustalanie odpowiedniego dla danej organizacji poziomu kontaktów z otoczeniem przez: komunikację, wymianę dóbr i wartości oraz dostosowaną do
strategii ekspansję3.
Powyższe zestawienie prezentuje wysoki poziom kompleksowości celów rozwoju terytorialnego. Strategiczny interes publiczny, realizowany przez władze polityczne i – zależną od tych władz administrację – ma niezwykle złożony charakter.
Wdrożenie wyróżnionych celów jest możliwe jednak tylko środkami, które są –
w warunkach systemu demokratycznego – uwarunkowane politycznie. Tak więc,
3 W powyższym wykazie pominięto podsystem zarządzania, czyli oddziaływanie władz i administracji na siebie samych.
64
Aleksander Noworól
o ile zapis strategii rozwoju, zawierający strukturę celów, ma charakter zawsze konstruktywny, to – realnie – implementacja jest skażona grą interesów i wieloma kompromisami, niweczącymi efekt światłych i sensowych zamierzeń.
Aktywność prorozwojowa władz publicznych może więc mieć charakter dualny:
–
z jednej strony – poprzez cele rozwojowe – jest ukierunkowana całościowo, na długofalowe i harmonijne równoważenie rozwoju terytorialnego;
–
z drugiej – dzięki niezbędnym środkom wdrożeniowym – podlega presji
doraźnych korzyści politycznych, czego wyrazem jest uzależnienie decyzji
zarządzających od partykularnych interesów grupowych lub sektorowych,
nie zawsze zgodnych z celami strategicznymi.
O ile perspektywę działania władz publicznych daje się określić w kategoriach,
opisanego powyżej, dualizmu (długofalowe cele strategiczne a doraźny interes polityczny), o tyle ukierunkowanie działań pozostałych sektorów: gospodarczego i pozarządowego jest jeszcze bardziej złożone. Wymienione wyżej, publiczne cele rozwojowe jednostki terytorialnej, jako systemu organizacji społeczno-gospodarczych,
wyznaczają ramowo zakres interesów współczesnych organizacji niepublicznych. Ich
cele szczegółowe są związane z charakterem tych organizacji i cechują się wielkim
zróżnicowaniem.
Cele sektora gospodarczego koncentrują się wokół indywidualnego lub korporacyjnego pożytku. Naczelnym kryterium podejmowania określonych działań gospodarczych, w tym – inwestycji, jest (uwzględniająca czynnik czasu) rentowność
przedsięwzięć. Taka jest istota działalności gospodarczej i taki fundament ekonomii
wolnorynkowej. Gospodarka lokalna tworzy system zasilania – bazę podatkową,
niezbędną do funkcjonowania jednostki terytorialnej, oraz kreuje rynek pracy, a więc
– zapewnia dochody miejscowej ludności. Kluczową rolę odgrywają przy tym inwestycje podmiotów gospodarczych (zwłaszcza – inwestycje zagraniczne), które: powiększają zdolności wytwórcze przedsiębiorstw, zapewniają transfer technologii,
pozwalają powiększyć rozmiary produkcji i – w konsekwencji – dochodu narodowego. Interesem władz publicznych jest – w tym kontekście:
–
zwiększanie inwestycji wszelkiego rodzaju, a szczególnie – bezpośrednich
inwestycji zagranicznych;
–
transfer technologii;
–
pobudzanie rozwoju rynków kapitałowych;
a w efekcie:
–
zwiększanie bazy podatkowej jednostki terytorialnej;
–
zwiększanie lokalnego zatrudnienia;
–
promocja jednostki terytorialnej, jako miejsca zamieszkania.
W perspektywie organizacji gospodarczych, wdrożenie, tak rozumianej, polityki
znajduje się właściwie poza sferą działania przedsiębiorcy. Dąży on bowiem do własnej korzyści, lub choćby minimalnej rentowności, która warunkuje jego istnienie na
rynku. Przedsiębiorca może ograniczać zysk w określonych sytuacjach, nie może
jednak działać wyłącznie z pobudek charytatywnych. Środki, którymi są realizowane
Animowanie współpracy międzysektorowej…
65
cele przedsiębiorcy, nie zawsze cechują się spójnością z celami publicznymi i społecznymi, choć bardzo często tak jest. Niestety, lecz czasem trzeba zamykać nierentowne przedsiębiorstwa, należy zwiększać wydajność pracy i podnosić poziom technologiczny, co wiąże się ze zwalnianiem pracowników. Restrukturalizacja produkcji
i usług jest stałym elementem gry rynkowej. Środki działania organizacji gospodarczych są więc w pełni spójne z ich celami, nieczęsto zaś zgodne z lokalnymi, regionalnymi czy publicznymi strategiami rozwoju.
Inaczej kształtują się cele tzw. „trzeciego” pozarządowego sektora. To także
sektor niepubliczny, jednak działający we wszystkich obszarach funkcjonowania i rozwoju jednostki terytorialnej. Świadczy o tym ustawowe określenie pożytku publicznego,
pozwalające na pozyskiwanie środków społecznych z 1% odpisu podatkowego. Działalnością pożytku publicznego jest działalność społecznie użyteczna, prowadzona przez
organizacje pozarządowe w sferze zadań publicznych m.in.:
–
pomocy społecznej, w tym pomocy rodzinom i osobom w trudnej sytuacji
życiowej oraz wyrównywania szans tych rodzin i osób;
–
działalności na rzecz integracji i reintegracji zawodowej i społecznej osób
zagrożonych wykluczeniem społecznym;
–
działalności charytatywnej;
–
działalności na rzecz mniejszości narodowych i etnicznych oraz języka regionalnego;
–
ochrony i promocji zdrowia;
–
działalności na rzecz osób niepełnosprawnych;
–
promocji zatrudnienia i aktywizacji zawodowej osób pozostających bez
pracy i zagrożonych zwolnieniem z pracy;
–
działalności na rzecz równych praw kobiet i mężczyzn;
–
działalności na rzecz osób w wieku emerytalnym;
–
działalności wspomagającej rozwój gospodarczy, w tym rozwój przedsiębiorczości;
–
działalności wspomagającej rozwój techniki, wynalazczości i innowacyjności
oraz rozpowszechnianie i wdrażanie nowych rozwiązań technicznych w praktyce gospodarczej;
–
działalności wspomagającej rozwój wspólnot i społeczności lokalnych;
–
nauki, szkolnictwa wyższego, edukacji, oświaty i wychowania;
–
wypoczynku dzieci i młodzieży;
–
kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego;
–
wspierania i upowszechniania kultury fizycznej i sportu;
–
ekologii i ochrony zwierząt oraz ochrony dziedzictwa przyrodniczego;
–
turystyki i krajoznawstwa;
–
porządku i bezpieczeństwa publicznego;
–
upowszechniania i ochrony wolności i praw człowieka oraz swobód obywatelskich, a także działań wspomagających rozwój demokracji;
–
ratownictwa i ochrony ludności;
66
Aleksander Noworól
–
pomocy ofiarom: katastrof, klęsk żywiołowych, konfliktów zbrojnych i wojen w kraju i za granicą;
–
upowszechniania i ochrony praw konsumentów;
–
działalności na rzecz: integracji europejskiej oraz rozwijania kontaktów i współpracy między społeczeństwami;
–
działalności na rzecz rodziny, macierzyństwa, rodzicielstwa, upowszechniania i ochrony praw dziecka;
–
przeciwdziałania uzależnieniom i patologiom społecznym [Ustawa z dnia 24
kwietnia 2003 r. … 2003].
Powyższy zakres możliwej aktywności organizacji pozarządowych stanowi – jako całość – dobre uzupełnienie funkcji realizowanych przez organy władzy publicznej. Należy podkreślić, że zadania sektora obywatelskiego wiążą się zarówno z celami środowiskowymi, społeczno-politycznymi, jak i promocją rozwoju gospodarczego. Organizacje pozarządowe stanowią zatem obszar infrastruktury instytucjonalnej
wypełniający wszelkie luki pomiędzy domeną publiczną a sferą gospodarczą, choć –
w praktyce – główna działalność NGO-sów jest ukierunkowana na problematykę
społeczną.
Organizacje pozarządowe wdrażają strategie polegające na włączaniu obywateli
w realizację dobra wspólnego. Mimo to, trzeba zauważyć, że funkcjonowanie organizacji pozarządowych jest skażone również pewnymi ułomnościami, podobnymi
do tych, które ciążą władzy publicznej i administracji. Chodzi o to, że – obok światłych celów, związanych z: wsparciem funkcjonowania i rozwoju określonych grup
społecznych, czy nawet całych jednostek terytorialnych, organizacje trzeciego sektora reprezentują jednak interesy swoich członków – założycieli – fundatorów etc.
Ich sposoby działania muszą więc uwzględniać fakt, że za określoną grupą obywatelską mogą stać i często stoją – niejawne dla społeczeństwa – cele partykularne,
prowadzące nie tylko do wypaczenia idei pożytku publicznego, ale wręcz do działalności pół-przestępczej4. Tak więc, sektor pozarządowy działa – podobnie jak władza
publiczna i administracja – dwutorowo:
–
z jednej strony – realizuje cele oraz wspiera i promuje określone zadania o charakterze publicznym (z możliwością uzyskania na ten cel środków od społeczeństwa);
–
z drugiej strony – stosuje środki, które z konieczności muszą uwzględniać interesy grupowe, nie zawsze spójne z celami strategicznymi wspólnot terytorialnych5.
4 Przykładem mogą być niektóre stowarzyszenia i fundacje prowadzące politykę lobbingową z ramienia partii politycznych lub grup religijnych, a jednocześnie faktycznie powołane po to, by pozyskiwać środki, w sposób pozwalający na obchodzenie restrykcji związanych z finansowaniem określonego typu
organizacji i ich działań. Innym przykładem takiego działania są tzw. „haracze ekologiczne”, wymuszane przez niektóre organizacje pod przykrywką ochrony środowiska.
5 W powyższych analizach pominięto działalność przestępczą, która może być prowadzona przez
przedstawicieli każdego z wymienionych sektorów. Nie jest to jednak przedmiot niniejszej analizy.
Animowanie współpracy międzysektorowej…
67
4.3. Formy animacji współpracy międzysektorowej
Wspieranie rozwoju terytorialnego jest jednym z narzędzi władz publicznych,
dzięki którym realizują one zadania ustawowe. Przedmiotem niniejszej wypowiedzi
są działania określane jako „miękkie”, nie angażujące podstawowych aktywów jednostek terytorialnych, jakimi są nieruchomości publiczne czy środki inwestycyjne.
Animacja współpracy – w opisywanym tu rozumieniu – absorbuje jedynie kapitał
organizacyjny. Animacja współpracy – to prorozwojowa aktywność zarządcza
polegająca na pomocy wszelkiego typu interesariuszom w konstruktywnym
spotkaniu się i wyzwoleniu synergii, tak ważnej dla rozwoju terytorialnego
w dobie globalizacji i wzrostu znaczenia efektów sieciowych.
Animowanie współpracy jest prowadzone przez podmioty publiczne wobec organizacji z wszystkich trzech sektorów:
–
sektora publicznego, poprzez mobilizację potencjału innych (samo)rządowych struktur organizacyjnych, niezależnie od umiejscowienia w hierarchii
zarządzania terytorialnego. Chodzi o wyjście z ofertą, pomysłem czy programem działania wobec tych wszystkich, których konkretna idea może zainteresować. Bardziej swobodna struktura stosunków międzyorganizacyjnych
w sektorze publicznym jest możliwa właśnie dzięki „miękkiej” formie dialogu, niekoniecznie wiążącego, lecz animującego pomysły, idee i koncepcje.
Taki dialog ma szansę umykać ograniczeniom instytucjonalnym, sekciarskiej
logice politycznej czy sztywnej pragmatyce urzędniczej;
–
sektora gospodarczego, poprzez działania związane z:
o pomocą małej i średniej przedsiębiorczości, dzięki promocji – zwłaszcza wobec początkujących biznesmenów – nowych instrumentów zarządzania, szkoleń, dostępnych form wsparcia i pomocy publicznej;
o ułatwianiem promocji gospodarczej przedsiębiorców na rynkach
eksportowych;
o wsparciem dla pozyskiwania inwestorów zewnętrznych: krajowych
i zagranicznych;
o zachęcaniem do tworzenia sieci gospodarczych tam, gdzie taka działalność może wesprzeć lokalne podmioty, nie zawsze dość silne by konkurować na globalnych i „glokalnych” rynkach;
o zachęcaniem do tworzenia struktur partnerstwa publiczno-prywatnego;
–
sektora pozarządowego, poprzez ułatwienia w kontaktach i udostępnienie informacji o:
o wymienionych wyżej, instrumentach animowania współpracy z sektorem publicznym i gospodarczym;
o lokalnych celach strategicznych i wyzwaniach rozwojowych, w których realizację winien wpisać się sektor obywatelski;
o potrzebach społecznych w sferze zadań z zakresu działalności pożytku publicznego;
o dostępnych programach krajowych i zagranicznych, do których można
aplikować o środki finansowe i inne aktywa;
68
Aleksander Noworól
zasadach i kryteriach alokacji środków publicznych i udzielanej pomocy publicznej.
Animowanie współpracy jest prowadzone w dwóch celach:
–
by pomóc w nawiązaniu współpracy tym, którzy nie posiadają odpowiednich zdolności organizacyjnych (zasobów o masie krytycznej, kultury organizacyjnej, wiedzy o kanałach współpracy);
–
by ukierunkować działalność interesariuszy na realizację celów zgodnych ze strategią rozwoju terytoriów, zapisaną (lub nie) w dokumentach władz publicznych.
Realizacja owych celów powinna prowadzić w kontekście – przywoływanego wyżej
– modelu 4C do kooperacji i działań komplementarnych, a ostatecznie – kooptacji, przy
minimalizowaniu efektów konfrontacji. Syntetycznie formy animacji współpracy międzysektorowej w każdym z przypadków modelu 4C przedstawia schemat 2.
o
SCHEMAT 2.
Formy animacji współpracy międzysektorowej a podejście 4C
Cele (rozstrzygnięcia)
Preferowane strategie
(środki realizacji)
Podobne:
rozwój zrównoważony,
obejmujący cele: społeczne, gospodarcze i środowiskowe
Podobne:
 sektor publiczny: profesjonalne wypełnianie zadań publicznych w warunkach decentralizacji i pomocniczości
 sektor gospodarczy: społeczna
odpowiedzialność biznesu
 sektor pozarządowy: realizacja zadań w ramach działalności pożytku publicznego
Niepodobne:
 sektor publiczny: kunktatorstwo polityczne, realizacja
interesów partyjnych
 sektor gospodarczy: prowadzenie działalności bez oglądania się na interes społeczny
 sektor pozarządowy: realizacja
interesów grupowych i/lub
sektorowych
Kooperacja:
 informowanie
 konsultowanie
 partycypacja społeczna
i publiczna
 matchmaking
 zachęcanie do tworzenia
sieci współpracy
 promowanie partnerstwa
publiczno-publicznego
i publiczno-prywatnego
Komplementarność:
informowanie
konsultowanie
zachęcanie do dialogu
koordynowanie rozbieżnych strategii
 wyjaśnianie rozbieżności
 zachęcanie do budowania
koalicji
 wspólne interpretowanie




Źródło: Opracowanie własne na podstawie schematu 1.
Niepodobne:
rozwój niezrównoważony, ukierunkowany albo
na cele społeczne, albo
gospodarcze, albo środowiskowe
Kooptacja:
 informowanie
 konsultowanie
 zachęcanie do dialogu
 wyjaśnianie rozbieżności
 promowanie szkoleń
i popularyzacja wiedzy
 tworzenie płaszczyzny
poznawania wzajemnych
odrębności
 wyjaśnianie sytuacji konfliktowych
Konfrontacja:
 informowanie
 negocjowanie
 mediowanie
 zachęcanie do arbitrażu
w miejsce sporu sądowego
Animowanie współpracy międzysektorowej…
69
5. Podsumowanie
Animacja współpracy międzysektorowej jest ważnym, ale trudnym w realizacji
narzędziem rozwoju terytorialnego. W artykule dokonano analizy specyfiki rozwoju,
przedstawiono typologię prorozwojowych narzędzi, którymi dysponuje władza publiczna, wreszcie – określono, cele i środki ich realizacji przez sektory: publiczny, gospodarczy i pozarządowy. Na tak szerokim tle zdefiniowano formy działań, składające się na to, co stanowi istotę animacji współpracy. Poniżej przedstawiono główne
wnioski wywodu.
1. W warunkach postępującej globalizacji coraz większego znaczenia nabiera
zarządzanie wielopasmowe sprawami publicznymi, oparte na dialogu podmiotów różnych sektorów i różnych poziomów zarządzania. Kluczowym
narzędziem rozwoju staje się animacja współpracy międzysektorowej, rozumiana jako narzędzie „miękkie”, ale coraz bardziej znaczące.
2. Zachęcanie do współpracy musi być zróżnicowane, w zależności od rodzaju
relacji pomiędzy organizacjami. Przywołując model 4C, stworzony przez A.
Najama, istnieje konieczność dostosowania form animacji do czterech relacji
międzyorganizacyjnych: kooperacji, komplementarności, kooptacji i konfrontacji. Oznacza to, że należy dostosowywać formy animacji współpracy
do odmiennych stosunków zależności pomiędzy celami i środkami stosowanymi przez organizacje różnego typu. W szczególności nie powinno się
ograniczać do oddziaływania wyłącznie tam, gdzie cele i strategie wdrożeniowe są podobne, czyli w warunkach kooperacji. Zawarty w artykule schemat 2. proponuje odpowiednią dywersyfikację form animowania współpracy.
3. W każdym przypadku, także w przypadku konfrontacji, podstawą animowania
współpracy jest informowanie. Informowanie, poszerzone o konsultacje (czyli
informacje zwrotne), może być dobrym narzędziem w przypadku działań
komplementarnych i kooptacji. W warunkach kooperacji możliwe jest wykorzystanie pełnej formuły współpracy, obejmującej: informowanie, konsultowanie i aktywne uczestnictwo we wdrażaniu celów i polityk publicznych.
4. Stosowanie wyprzedzające działań animujących współpracę organizacji różnych sektorów może przybliżyć ich cele i strategie działania, powodując, że
w miejsce konfrontacji pojawią się: komplementarność lub kooptacja, a docelowo nawet – kooperacja.
Literatura
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.rmf24.pl/fakty/news-analfabetyzm-funkcjonalny-polska-plaga,nId,158966].
Dokumet elektroniczny, tryb dostępu: [http://portalwiedzy.onet.pl/127671,,,,entropia_entropy_,haslo.html].
Encyklopedia Popularna PWN 1996, Warszawa.
70
Aleksander Noworól
Kożuch B. 2005 Kooperatywne zachowania organizacji publicznych, [w:] Partnerskie współdziałanie w sektorze publicznym i prywatnym, (red.) B. Plawgo, W. Zaremba, Białystok.
Markowski T. 1999 Zarządzanie rozwojem miast, Warszawa.
Najam A. 2000 The Four C’s of Third Sector-Government Relations: Co-operation, Confrontation,
Complementarity and Co-optation, ,,Non-Profit Management and Leadership”, 10.
Noworól A. 2007 Planowanie rozwoju terytorialnego w skali regionalnej i lokalnej, Kraków.
Noworól A. 2007 Pojęcie rozwoju terytorialnego w kontekście nauk o zarządzaniu, „Współczesne Zarządzanie”, nr 2.
Noworól A. 2009 Formy interwencji publicznej w zarządzaniu rozwojem na przykładzie terenów wiejskich, „Współczesne Zarządzanie”, nr 2.
Stoner J., Freeman R., Gilbert D. 2001 Kierowanie, Warszawa.
Szczerski K. 2005 Administracja publiczna w modelu zarządzania wielopasmowego. Wyzwania
dla rozszerzonej Unii Europejskiej – przypadek Polski, Warszawa.
Ustawa z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. 2001, Nr 142, poz. 1591 z późn.
zm.).
Ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym (Dz.U. 2009, Nr 19,
poz. 100).
Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie
(Dz.U. 2003.96.873 z późn. zm.).
Wood G., Newton, J. 2005 From Welfare to WellL-Being Regimes: Engaging New Agendas,
Arusha Conference, „New Frontiers of Social Policy” – 12 – 15 grudzień 2005.
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Juozas LAKIS1
KONFLIKTY INTERESÓW A INTEGRACJA SPOŁECZNA
OKRESU TRANSFORMACJI USTROJOWEJ
Streszczenie
Artykuł podejmuje próbę identyfikacji najważniejszych obszarów występowania konfliktów interesów w szczególnym okresie przemian, jakim był proces transformacji litewskiej gospodarki. Autor
skoncentrował się głównie na konfliktach interesów zachodzących w sferze administracyjnej, pominął
zatem konflikty charakterystyczne dla sfery: polityki, biznesu czy kultury, aczkolwiek podkreślił, że
często konflikty te są trudne do jednoznacznego wyodrębnienia, bowiem granice między nimi na ogół
mają charakter umowny. Ponadto, co ważne, autor wskazał, że źródła konfliktów wywodzą się nie tylko od urzędników państwowych i pracowników sektora publicznego, lecz również szerokiej grupy interesariuszy organizacji publicznych.
Z rozważań podjętych w artykule wynika, że pomimo wielu regulacji i działań podjętych przez
władze Litwy, wskaźniki dotyczące korupcji oraz opinie społeczeństwa na temat funkcjonowania instytucji państwowych sygnalizują, że problem konfliktów interesów jest nadal aktualny oraz że ich
efektem jest: brak zaufania do władz, utrata poczucia sprawiedliwości, godzenie się z zasadami narzuconymi przez zręczniejszych graczy życia społecznego. Oznacza to potrzebę dalszych działań na rzecz
eliminowania źródeł konfliktów interesów.
Słowa kluczowe: konflikty interesów, transformacja, administracja publiczna
CONFLICTS OF INTERESTS AND SOCIAL INTEGRATION IN THE PERIOD OF
POLITICAL TRANSITION
The article attempts to identify the most significant areas of conflict in the crucial period of transition of the Lithuanian economy. The author focuses on the conflicts of interests within the administrative field, ignoring those characteristic for the spheres of politics, business or culture. However, he
stresses that it is often difficult to precisely distinguish between types of conflicts as the boundaries
dividing the particular spheres are vague and overlapping. Importantly, the author points out that the
sources of conflict can be found not only among civil servants and public sector staff members, but
also among a wide group of stakeholders of public organisations.
From the analysis offered in the paper it can be concluded that despite numerous regulatory efforts undertaken by the Lithuanian authorities, corruption indicators and public opinion polls regarding the functioning of state institutions demonstrate that the problem of conflicts of interests is still
unresolved. Among the dire consequences of this situation are lack of trust in the government, loss of
sense of justice, submission to the rules dictated by more adroit players. This shows that there is a
need for further endeavours to eliminate the sources of conflicts of interests.
Key words: conflicts of interests, transition, public administration
1
Prof. dr hab. Juozas Lakis jest pracownikiem Wydziału Zarządzania Politechniki Białostockiej.
72
Juozas Lakis
1. Wstęp
Konflikty interesów (KI) są interpretowane jako zjawisko, które ogranicza współpracę podmiotów społecznych i wywołuje daleko sięgające, negatywne skutki, podobnie jak wypadek na trasie intensywnego ruchu zatrzymuje potok pojazdów i sprawia
moc różnorodnych kłopotów.
W niniejszym artykule omówiono na kilku przykładach KI w działalności administracji publicznej Litwy wczesnego okresu tranzycji postsowieckiej, kiedy to układał się system stosunków pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym oraz zostały
założone podwaliny prewencji i kontroli KI. Nazwano je KI strefy administracyjnej
w odróżnieniu od KI w działalności politycznej, w biznesie czy w kulturze. Ten rodzaj
konfliktów jest powiązany z administracyjną działalnością w sektorze publicznym.
Nie są to tylko i wyłącznie KI spowodowane działalnością pracowników, reprezentujących administrację publiczną, a i klientów, konsumentów, pacjentów w ich stosunku do instytucji administracji publicznej i do interesu publicznego.
W naszym wypadku skomplikowane zjawisko KI jest widziane jako historyczna
tradycja, która, jak i większość tradycji, jest głęboko zakorzeniona w mentalności,
przekonaniach i zachowaniach ludzkich. Nie pojawia się ono nagle, ale i nie zanika
pod wpływem, powiedzmy, aktu prawnego lub deklaracji etycznej. Rozpatruje się
późniejszą dynamikę tego zjawiska, które nie tylko, że nie zostało zneutralizowane,
a wręcz odwrotnie – stało się bardziej widoczne i różnorodne pod wpływem prorynkowych zmian.
Nie jest to problem dnia minionego. Refleksje dotyczą przede wszystkim pytania, jak to się stało, że w społeczeństwie niedużego i dynamicznie rozwijającego się
państwa były i pozostają nadal tak powszechne zachowania powodujące konflikty
interesów? Dlaczego, po długim okresie demokratycznych przemian, wciąż jest notowany brak konsekwencji w obronie interesu publicznego w instytucjach administracji publicznej i samorządów, w systemie sprawiedliwości, a nawet w środowisku
polityków?
Dane o zakresie korupcji i wyniki reprezentatywnych badań o ustosunkowaniu się
społeczeństwa do instytucji państwowych i dziś sygnalizują, jak aktualny jest problem KI i jak bolesne dla społeczeństwa są jego skutki – brak zaufania do władz, utrata poczucia sprawiedliwości, godzenie się z zasadami narzuconymi przez zręczniejszych graczy życia społecznego.
2. Interes publiczny, interesy osobiste a konflikty interesów
KI są skutkiem nieodpowiedniego stosunku podmiotów życia społecznego do
interesu publicznego, ujmując ściślej – takich sposobów zaspokojenia przez nich
korzyści własnych, które są niezgodne z chroniącymi dobro społeczne zasadami
prawa lub etyki powszechnej i służbowej i zazwyczaj są realizowane kosztem społecznych zasobów [Conflicts of Interest 2005 s. 1 – 9]. Omawiane konflikty interesów ujawniają
się w działalności urzędów administracji publicznej i samorządów oraz ich pracow-
Konflikty interesów a integracja społeczna…
73
ników, którzy decydują lub w inny sposób interweniują w sprawy dotyczące interesów pewnych osób i grup, a także dobra publicznego. Jest to nieco szersze ujęcie
konfliktu interesów, tradycyjnie określanego w kontekście administracji publicznej
jako wykorzystanie przez urzędnika jego możliwości służbowych we własnym interesie lub interesie bliskich mu osób, co koliduje z obowiązującym prawem i etyką
zawodową [OECD Guidelines for managing conflict of intetrest in the public service: a toolkit
2004].
Najwyższa Komisja Etyki Służbowej Litwy określa KI jako sytuację: kiedy osoba, pełniąc obowiązki służbowe, ma wykonać pewien czyn, jednak ten czyn jest powiązany nie tylko z jego
obowiązkami, lecz i z jego interesem prywatnym [Vyriausioji tarnybinės etikos komisija: Interesų
konfliktas, dokument elektroniczny, tryb dostępu: www.vtek.lt, data wejścia: 25.05.2010].
Nie ma i być nie może uniwersalnej interpretacji KI, ze względu na różnorodność sytuacji, w których takie konflikty są możliwe. Każda instytucja lub organizacja, działająca w swojej strefie aktywności i pełniąca specyficzne funkcje, ma swoje
ujęcie KI, które konkretyzuje w odrębnym dokumencie i przewiduje procedury ich
unikania. Powiedzmy, dla pracownika policji drogowej omijanie lub zatajenie sprawy złamania przepisów ruchu drogowego przez osobę z nim spokrewnioną na
pewno będzie interpretowane jako konflikt interesów, ponieważ świadczy to o zaniechaniu obowiązku ochrony interesu społecznego. Inna projekcja analogicznego
zjawiska: unikanie odpowiedzialności przez kierowcę pojazdu za popełnione wykroczenie jest również widziane jako KI. Następny przykład: wykorzystanie przez adwokata konfidencjalnej informacji o papierach wartościowych swego klienta w celu
ich korzystnego nabycia przez siebie czy bliskie mu osoby na własność jest także
szacowane jako konflikt interesów. Dany przypadek nie wykazuje bezpośredniego
powiązania z interesem społecznym, lecz nieprzestrzeganie zasady bezinteresownej
obsługi klienta narusza etos instytucji adwokata.
Ustalając sens i znaczenie w życiu społecznym administratywnych KI, znaczące
są następujące kategorie: interes publiczny (dobro publiczne), interes prywatny, charakter strat, które ponosi państwo i społeczeństwo. Ponieważ wyróżnia się KI w strefie
działalności administracji publicznej, trzeba zaznaczyć, obok nich, istniejące inne
rodzaje, na przykład KI w polityce czy w biznesie. Mogą one zaistnieć w działalności politycznej lub w sferze przedsiębiorczości i dotyczą tych grup społecznych, na
które rozpowszechnia się ich wpływ. Miedze dzielące KI są raczej metafizyczne,
potrzebne do analizy; każdy KI, niezależnie, gdzie się pojawia, ma skutki sięgające
poza miejsce jego lokalizacji.
Obowiązująca na Litwie Ustawa o uzgadnianiu interesów publicznych i prywatnych zawiera następujące określenie interesu publicznego: w interesie społeczeństwa jest, aby urzędnicy
instytucji państwowych bezstronnie i sprawiedliwie podejmowali wszystkie decyzje [LR viešųjų ir privačių
interesų derinimo valstybinėje tarnyboje įstatymas 1997 a.1]. W innym ujęciu, interesem publicznym jest wartość obiektywnie znacząca, potrzebna, ważna dla społeczeństwa
lub jego części (na przykład cele reformy agrarnej, płacenie podatków, ochrona
przyrody), [Deviatnikovaitė 2009]. Podsumowując: interes publiczny jest wartością społeczną, której bronią i chronią polityczne, administracyjne, sądownicze instytucje państwa i organizacje społeczne, w celu dobrobytu całego społeczeństwa lub jego odrębnych grup.
74
Juozas Lakis
W kontekście administratywnych KI, interesem prywatnym określa się osobiste
– materialne i niematerialne zainteresowania uczestników każdej interakcji.
W życiu społecznym KI mają podwójny wymiar: jako przeszkoda w zrealizowaniu interesu publicznego i wyznacznik strat, sięgając po wspólne dobro i dobrobyt,
a także jako negatywny czynnik jakości więzi i współpracy głównych podmiotów życia społecznego. W szerokim kontekście, KI są w korelacji (odwrotnej) z kapitałem
społecznym. Ponieważ: kapitał społeczny określa ramy korzyści własnej, […] wyznacza
atrybuty działań indywidualnych i globalnych, które zapewniają każdemu korzyść. […] obliguje jednostkę do wyboru korzystnego dla wszystkich […] przeszkadza jednostkom w osiągnięciu korzyści kosztem wspólnych interesów zbiorowości [Matysiak 1999 s. 62 – 63].
3. Interesy w kontekście prywatyzacji
Interesy są kluczową kategorią analizy subiektywnych czynników tranzycji. One pobudzają, reprezentujące je podmioty, do współdziałań, są źródłem konkurencji i kooperacji, współpracy i walki, tworzą socjalne tło kapitału społecznego. Warto zastanowić się, jakie grupy interesów były najbardziej znaczące, w jaki sposób były artykułowane i reprezentowane, jak się zmieniały zasady prawne i normy etyczne interpretujące i regulujące interesy.
U podłoża przemian systemowych były interesy. Właśnie swoista eksplozja interesów, zdeformowanych polityką władz autorytarnych i nakazowo-rozdzielczym
mechanizmem gospodarowania [Balcerowicz 2000], stała się początkiem rozpadu
instytucji socjalizmu. Prorynkowe przedsięwzięcia nowych władz otworzyły bramę
dla prywatnej przedsiębiorczości. Najszybszymi w działaniu okazali się reprezentanci interesu osobistego i zbiorowego (przedsiębiorczość rodzinna lub powiązanych relacjami towarzyskimi kilkuosobowych grup).
Przywróceniu gospodarce reguł rynku towarzyszyły trendy egocentryczne. Był
to okres „historycznej szansy” – najkrótszą drogą sięgnąć po: bogactwo, status społeczny, komfort życia prywatnego. W opinii zwolenników wolnego rynku, kategorie
współpracy społecznej, dobra publicznego nie wchodziły w grę (przynajmniej na etapie
prywatyzacji). Najważniejszym celem tych aktywnych, przedsiębiorczych i energicznych ludzi było szybkie zajęcie wygodnego miejsca w nowym ekspresie, nawet jeśli
to wymagało przezwyciężenia oporu innych, również sięgających po wymarzony pojazd, nawet kosztem wyrządzenia krzywdy innym, kosztem omijania rygorów prawnych i zasad etyki społecznej. Autorka badań opinii publicznej zanotowała: aby utrzymać
się „na podium”, potrzebne jest dostosowanie do nowych zasad gry, przynależność do grupy, która
widzi w innych grupach konkurentów, deklarowanie swego interesu i siły w przestrzeni komunikacyjnej, nowe formy dominacji [Vosyliūtė 1996 s. 290 – 291]. Kooperacja: jako kluczowy
czynnik indywidualnego i społecznego funkcjonowania [Cooperation. The Political Psychology of
Effective Human Interaction 2008 p. 3], mówiąc obrazowo, nie przedostała się do pierwszego ekspresu nowej gospodarki, miała zaczekać, aż będzie zaproszona do któregokolwiek z następnych.
Konflikty interesów a integracja społeczna…
75
Socjalne skutki pierwszego etapu postsocjalistycznej transformacji są podobnie
widziane przez naukowców, którzy reprezentują społeczeństwa tranzytowe oraz zachodnie demokracje: szybko wydłużające się dystanse pomiędzy grupami społecznymi określone na podstawie: ich dochodów, dostępu do wykształcenia i kultury
oraz możliwości wywierania wpływu na podjęcie decyzji, poza tym – słabnąca pozycja i reprezentacja słabszych grup w życiu publicznym, poszerzający się czarny rynek i szara strefa gospodarki [Dahrendorf 1990; Grigas 1998 s.130; Dürschmidt
2007 s. 50 – 51].
Dalsze skutki to – fragmentacja struktury społecznej, której główną ścieżką rozdzielczą stał się podział na wygranych i przegranych, nasilanie się konfliktów, brak
ładu społecznego. Radykalna reforma gospodarcza […] potęguje niezadowolenie poprzez
samo tylko zwiększenie zakresu wolności gospodarczej. Ponieważ jedynie niektórzy ludzie mogą
bezpośrednio skorzystać z otwierających się możliwości, inni mogą żywić urazę, zwłaszcza jeśli
uważają, że nowi zwycięzcy nie zasłużyli sobie na sukces [Balcerowicz 2000 s.184].
Mówiąc o Litwie drugiej połowy XX stulecia, zrealizowanie prywatnej inicjatywy
w życiu kilku generacji było zminimalizowane do ograniczonego majątku gospodarstwa domowego – głównie małych działek uprawnych dla robotników i urzędników
oraz niedużych gruntów rolnych dla członków kołchozów. Generalnie rzecz biorąc,
publiczna manifestacja interesów prywatnych była zdławiona. Widziano w nich „przeżytek kapitalizmu“.
Władze sowieckie „zalegalizowały” przedsiębiorczość prywatną dopiero w lata
późniejszej pierestrojki w nadziei na reanimację agonizującego już systemu. W krótkim terminie utworzono tysiące tzw. kooperatywów, czyli małych firm prywatnych
o charakterze usługowym lub handlowym, rzadziej – produkcyjnym. Po pięciu latach tranzycji, w roku 1995 przedsiębiorstwa prywatne (w języku litewskim: personalinės
įmonės) stanowiły 68 proc. ogółu jednostek małego i średniego biznesu. Badania
wykazały, że większość (ok. 60 proc.) małych firm, aby utrzymać się na rynku, praktykowała kilka rodzajów działalności. Blisko trzecia część prywatnych przedsiębiorstw
należała do produkcyjnych, pozostałe świadczyły usługi i zajmowały się handlem
[Smulkus ir vidutinis verslas Lietuvoje 1995 s.18]. 79% badanych reprezentantów małego
i średniego biznesu jako największą przeszkodę w ich działalności wskazało na państwowe instytucje, następne 21% – na służbę celną [Smulkus ir vidutinis… 2005 s.
25].
Można przypuścić, że te dane sygnalizują wysoki poziom biurokracji w administracji publicznej. Aby tę biurokrację „załagodzić“, nowicjusze kapitalizmu praktykowali na szeroką skalę łapówki lub wyszukiwali innych odbiegających od zasad prawnych i etycznych sposobów „domówienia się“. W późniejszych badaniach rynku
wprowadzono indykator korupcji, na który wskazał każdy czwarty, a kilka lat później – prawie każdy trzeci reprezentant małego i średniego biznesu [Verslo plėtra
Lietuvoje ir Vidurio Europoje 2000 s.79].
Niska efektywność wsparcia małego i średniego biznesu ze strony władz, luki
w systemie prawa regulującego przedsiębiorczość, brak kompetencji przedsiębiorczej spowodowały, że rozwój kooperatywów, a później przedsiębiorstw prywatnych
cechowały takie trendy, jak: korzystanie (często nieprawne) z zasobów państwo-
76
Juozas Lakis
wych przedsiębiorstw, oszukiwanie klientów (niska jakość świadczonych usług, spekulatywne ceny), przekupywanie urzędników, unikanie płacenia podatków. Znacząca część spółek preferowała chwyty czarnego rynku, stała się lekką zdobyczą dla gangów przestępczych pasożytujących jako „biura ochrony” albo otwarcie pobierających łup za „spokój” nowego kapitalisty.
W projekcji konfliktu interesów sytuacja owa wykazuje symptomy dysfunkcji
administracji publicznej, chwiejność etycznych zasad biznesu i stąd pochodzącą destrukcję stosunków rzeczowych i interakcji. Uwolniona inicjatywa prywatna popadła w konflikt z instytucjami sprawiedliwości i Skarbu Państwa. Nie stawiała oporu
gangom przestępczym, a nawet wykazywała skłonność do współpracy z nimi i sprzyjała
ich wzbogaceniu się. Aby przetrwać, wyszukiwano (i skutecznie nachodzono) chętnych do łapówek urzędników, tworząc swoistą sieć KI.
Prywatyzacja otworzyła drzwi dla grup należących do byłej elity partyjnej i gospodarczej. Skonsolidowani sytuacją utraconych stanowisk, solidarni i wzajemnie
wspierający się ludzie spostrzegli w prywatyzacji szansę powrotu i skutecznie ją wykorzystali.
W przypadku Litwy, rolnictwo stało się pierwszym polem bitwy interesów. W odróżnieniu od Polski, gospodarka rolna na Litwie okresu sowieckiego była całkowicie
wywłaszczona i funkcjonowała w postaci własności państwowej (sowchozy) i własności kooperacyjnej (kołchozy). GR Litwy w porównaniu z większością innych sowieckich republik była szacowana jako lepiej rozwinięta. Była stosunkowo dobrze wyposażona w sprzęt techniczny do uprawy roli na dużych terenach, posiadała rozwiniętą infrastrukturę dla hodowli bydła i produkcji mlecznej. Nowe polityczne ugrupowania i prawicowe rządy niezależnej Litwy interpretowały przedsiębiorstwa rolne
jako symbol sowieckiej gospodarki. Nie mając politycznego wsparcia i jakiejkolwiek
perspektywy transformacji w nowym otoczeniu, większość sowchozów i kołchozów
podupadła w ciągu pierwszych paru lat niepodległości kraju. Mienie kołchozów i sowchozów było rozparcelowane w taki sposób, że wyposażenie techniczne okazało się
własnością byłej kadry kierowniczej. Ciężki sprzęt i duże zabudowania gospodarcze
stały się bezużyteczne, a ludzie zaczęli uprawiać rolę w sposób, który był charakterystyczny dla czasów poprzedzających uprzemysłowienie. Reasumując, można stwierdzić, że brak pozytywnego programu reformy rolnictwa, destruktywny stosunek
prawicowych władz do przedsiębiorstw rolnych, zdemoralizowanie społeczności
wiejskiej doprowadziły do całkowitej przegranej zarówno interesu publicznego, jak
i interesów osobistych.
Działalność grup interesów i konflikty interesów o bardziej skomplikowanym i różnorodnym charakterze ujawniły się w procesie prywatyzacji przedsiębiorstw przemysłowych, handlowych i usług, przywrócenia prawa własności ziemi i lasów.
Pierwszy etap prywatyzacji na Litwie odbywał się w latach 1991-1995. Sprywatyzowano 86%, przewidzianych według programu, jednostek gospodarczych (81%
oczekiwanych wpływów pieniężnych z prywatyzacji). Jednocześnie wystartowała
prywatyzacja i/albo zwrot dla byłych właścicieli gruntów i nieruchomości. Została
także sprywatyzowana większość mieszkań, które w Związku Radzieckim były pod
Konflikty interesów a integracja społeczna…
77
kontrolą władz lokalnych (nieduży odsetek był we własności spółek lub odrębnych
przedsiębiorstw).
Wynikiem pierwszego etapu było zdominowanie sektora prywatnego, który w końcu 1995 roku wyprodukował 65% produktu krajowego brutto i zatrudniał prawie
dwie trzecie pracowników[Atkočiūnas, Bivainis, Rakauskienė 1997].
Szybkie tempo prywatyzacji było spowodowane pilną potrzebą zagospodarowania materialnych, technologicznych i ludzkich zasobów, aby uniezależnić się od scentralizowanej sowieckiej ekonomiki i przede wszystkim jej militarnej branży, stworzyć
warunki dla inwestorów zagranicznych i lokalnych, zmienić strukturę produkowanych dóbr. Liczono się również ze skrytą ekspansją kapitału należącego do starych
struktur byłego Związku Radzieckiego (Partii Komunistycznej, KGB) i zagrożenia
dla bezpieczeństwa państwa. Finansowe uzupełnienie budżetu państwa dało możliwość zmniejszenia długów publicznych, rekompensat dla byłych właścicieli nieruchomości, wsparcia małego i średniego biznesu.
Mniej widoczną stroną prywatyzacji było to, iż niewystarczająca prawna regulacja, brak kontroli działań prywatyzacyjnych, pośpiech tworzyły tzw. sytuację przypadku, kiedy osoba lub grupa wpływowych osób okazywała się właśnie tam, gdzie
były podejmowane ważne decyzje. Najlepsze warunki działania w tym procesie
miały osoby i grupy, które dysponowały wyczerpującą informacją lub były najbliżej
instytucji kierujących prywatyzacją [Atkočiūnas, Bivainis, Rakauskienė 1997]. Frydman i Rapaczyński nazywali to samorzutną prywatyzacją – gdy całe przedsiębiorstwo
albo jego część zostawały pod kontrolą nomenklatury [Frydman, Rapaczyński 1996 s.
165].
Pierwszym przedsięwzięciem rządu litewskiego, umożliwiającym prywatyzację
był podział bonów inwestycyjnych (vouchers) dla wszystkich pełnoletnich obywateli.
Większość ich ludzie przeznaczyli do nabycia na własność mieszkań, w których
mieszkali. Pozostałe bony były zainwestowane w akcje przedsiębiorstw lub po prostu sprzedane na rynku pod presją nędzy, długów lub pokusy otrzymania gotówki.
Grupa litewskich ekonomistów wskazywała na nieefektowność rynku wauczerów [Atkočiūnas, Bivainis, Rakauskienė 1997 s. 69]. Ze względu na ograniczoną lub
jednostronną informację o prywatyzowanych jednostkach gospodarczych, którą
mógł otrzymać przeciętny właściciel bonów prywatyzacyjnych, nabycie akcji było kupowaniem kota w worku. Faktem jest, że większość papierów wartościowych zainwestowanych w akcje prywatyzowanych przedsiębiorstw nie przyniosła żadnej korzyści lub minimalną korzyść drobnym udziałowcom.
Nie większą, ponieważ raczej szybko skonsumowaną korzyść, odnieśli ci, którzy
sprzedawali swoje czeki prywatyzacyjne za „dobre” pieniądze. Ostatecznie, w pokera wygrali ci, którzy dobrze się orientowali w chaotycznych przetargach prywatyzacyjnych.
Prywatyzacja była głównym czynnikiem nowo układającej się struktury społecznej, dzieląc społeczeństwo na bogatych i niezamożnych. Po kilku latach reformy
różnica w dochodach dziesięciu procent najbardziej zamożnej i najbiedniejszej części mieszkańców Litwy zwiększyła się do 11 razy [Pranešimas apie žmogaus socialinę raidą
Lietuvoje 1995 s. 50]. Badania opinii publicznej tamtego okresu świadczą, że około
78
Juozas Lakis
połowy respondentów nisko oceniała swoją sytuację, natomiast bardzo dobrze –
1% – 2% pytanych [Tureikytė 1995 s.94]. Obraz ten świadczy o zmianach w sytuacji
życiowej i świadomości ludzi, zmianach, które naukowcy określają jako polaryzację
na wygranych i przegranych [Dürrschmidt, Taylor 2007 s. 50; Blok 2006 s. 265;
Atkočiūnas 1998 s. 69].
Dla najbardziej ekspansywnych przedstawicieli wśród tych, którym wypadło żyć
w warunkach upaństwowionej gospodarki, gdzie artykułowanie interesów i przedsięwzięć prywatnych było ograniczone, pierwsze prorynkowe decyzje były sygnałem do, od dawna oczekiwanego, startu. Relacje graczy uwolnionego rynku zwęziły
się do konkurencyjnej postawy „wygram – przegram”. Atmosfera powszechnej walki o osobiste korzyści sprzyjała tworzeniu się konfliktu interesów.
Z powodu niewystarczająco dopracowanego systemu prawnego i braku codziennej kontroli państwowej nad procesami prywatyzacyjnymi, a także pewnych złudzeń
elity zarządczej, że wolny rynek samoistnie podyktuje zasady aktywności gospodarczej, chaotyczna walka konkurencyjna stworzyła przesłanki osiągania indywidualnych i grupowych celów drogą: podkupów, łapówek, protekcjonizmu, delegowania
„swoich ludzi” do struktur zarządzających. Był pogwałcony tradycyjny etos stosunków
partnerskich i sprawiedliwości społecznej. Przytoczę typowy, dla przedstawionej tu
sytuacji, wypadek: jeden z najbardziej wpływowych ludzi biznesu pierwszej fali nawoływał i usprawiedliwiał publicznie niepłacenie podatków [Skandalingas verslininkas… 2007].
Atmosfera zaciętej walki o status i interesy osobiste, łamanie praw i obowiązków
wobec państwa i dobra publicznego umożliwiły ten precedens. Dodać tu trzeba, że
utajenie dochodów i czarny rynek pracy było i zostaje nadal rozpowszechnionym zjawiskiem. Według badania fińskich socjologów, w 1998 r. około 7 proc. zawodowo
aktywnych osób na Litwie przyznało, że ma tak zwane niedeklarowane dochody (black
income), [Antila, Ylöstalo 1999 s. 92]. Można przypuścić, że w większości wypadków
były to dochody za pracę lub usługi. To znaczy, że co najmniej tyleż jeszcze ludzi
przyłożyło się do zdelegalizowania stosunków pracy i przepływów pieniężnych.
4. Problem interesu publicznego
Jak się stało, że w okresie pierwszego etapu prywatyzacji kategoria interesu publicznego nie była w użytku w języku potocznym?
Oprócz już omówionych okoliczności, niezbędne jest uwzględnienie socjokulturowych doświadczeń odziedziczonych po poprzednim systemie. Generalną cechą państw
obozu radzieckiego było zablokowanie prawie wszystkich kanałów do artykułowania interesów
społecznych – pisał Z. Blok – Centralne władze partyjne zastrzegły sobie wyłączność na orzekanie co jest interesem klasy panującej, a tym samym – co jest sensem interesu ogólnospołecznego […].
Interesy ekonomiczne poszczególnych grup społecznych […] straciły bezpośredni związek z wielkościami ekonomicznymi typu: zysk, dochód, koszty, wielkość inwestycji, eksportu, importu, reprodukcji
kapitału. Spowodowało to ich degradację do wymiaru nieporównywalności, niekwantyfikalności
[Blok 2006 s. 98].
Konflikty interesów a integracja społeczna…
79
Właśnie w tak zdeformowanym stosunku ekonomii do polityki stał się możliwy
do wygłoszenia przez przywódców radzieckiej partii komunistycznej slogan „ekonomia ma być ekonomiczną!” (czyli oszczędną).
W ujęciu przeciętnego obywatela, ogólnospołeczny (ros. obsczenarodnyj) interes był
elementem deklaratywnej ideologii, czyli należał do zbioru stereotypowych haseł, do
których przeciętny obywatel zazwyczaj nie miał osobistego stosunku. Był on zdystansowany do deklaracji partyjnych funkcjonariuszy, lecz w razie potrzeby sam używał publicznie tej terminologii, nie próbując nadać jej jakikolwiek sens. Jego doświadczenia aktywności gospodarczej rozmijały się z twierdzeniami podręcznika ekonomii
politycznej i składały się na niebogaty zestaw słów kluczowych, wśród których na
czołowym miejscu były: „otrzymać po błatu” (dostać spod lady), „chałtura“ (dodatkowy zarobek) etc.
Kognitywna znajomość kategorii interes była ograniczona praktyką: jak, gdzie i co
kupić, czyli „załatwić“, gdzie i jak otrzymać zezwolenie władz w sprawie prywatnej.
W szerszym obiegu, kategorii interesu (w tym interesu publicznego) nie było. Naszym
interesem mógł być blok mieszkalny wybudowany za skonsolidowane oszczędności
ludzi (ten sposób budowy był ograniczony) lub, w poszczególnych wypadkach, dobrze zarządzany, dbający o potrzeby jego członków, kołchoz.
W społeczeństwie, w którym w ciągu kilku dziesięcioleci prawo do własności
prywatnej było podważone, a w toku prorynkowej reformy przedsiębiorcze grupy
interesów, posługując się słowami Frydmana i Rapaczyńskiego, ,,były spuszczone
z łańcucha”, interes prywatny nie był zrównoważony interesem społecznym. Interes prywatny potrzebował swego antonimu w postaci interesu publicznego. Bez tej
antynomii nie tylko leksyka, ale i świadomość obywatelska oraz kultura przedsiębiorcza były jednostronne.
Przedstawiona sytuacja umożliwia omówienie poszczególnych grup okoliczności, w których najczęściej miały miejsce konflikty interesów okresu prywatyzacji.
Trzeba podkreślić, że analiza KI jest możliwa albo jako studium przypadku odrębnych wykroczeń lub w uogólnionej postaci – jako konflikty rzeczywiste (real),
konflikty potencjalne (potential) i konflikty do przewidzenia (apparent), [Parker 1987;
cit. za Kernahan, Langford 1991]. Rzeczywisty KI ma miejsce wówczas, kiedy osoba decydująca nie unika zrealizowania prywatnego interesu przy pełnieniu obowiązków służbowych. Oto sytuacja konfliktu potencjalnego: osoba decydująca widzi możliwość wpływu swoich interesów osobistych na rozwiązanie sprawy. Oczekuje się,
że na tym etapie decydent wykorzysta swoje prawo odmówienia udziału w podjęciu
decyzji lub publicznie zadeklaruje swój interes. Konfliktem do przewidzenia jest
określana sytuacja, kiedy istnieje uzasadnione przypuszczenie możliwości zderzenia
interesów osobistych i tych, powiązanych z pełnieniem funkcji służbowych.
To wyjaśnienie pozwala z większą dokładnością omówić problematykę kontroli
nad KI we wszystkich możliwych sytuacjach – konfliktów potencjalnych, do przewidzenia i konfliktów realnych. Jednak w codziennej praktyce zarządzania KI wyróżnia się interesy realne i możliwe (potencjalne), [VTEK: Interesų konfliktas 2010]. Natomiast konflikty do przewidzenia są raczej kategorią polityczno-prawną, którą wykorzystuje się na etapie przygotowania politycznych decyzji lub aktów prawnych.
80
Juozas Lakis
Sytuacje, które mogą doprowadzić do KI i problem ochrony interesu publicznego stały się przedmiotem zainteresowania ustawodawstwa Litwy po kilku latach
od rozpoczęcia reform. Potrzebne było określenie interesu publicznego w kategoriach prawa i jego stosunku do interesów prywatnych. Nie było to proste, ze względu na zmienność interesów i potrzeb społecznych, a także na różnorodność interesów prywatnych. Poza tym, znacząco różni się ich stosunek do siebie w polityce,
w administracji publicznej i w biznesie.
Przyjęto, że podmiotem interesu publicznego jest społeczeństwo lub jego odrębne
grupy działające w interesie całego społeczeństwa. W jego najbardziej uogólnionym
sensie, interes publiczny wyraża aktualne i uświadomione lub przewidywane potrzeby egzystencji i rozwoju, materialnego i duchowego dobrobytu społeczeństwa.
Ze względu na dynamikę potrzeb społecznych i na wciąż nowe problemy ich realizacji, to, co kategoria interesu publicznego obejmuje, ma być określane, uświadamiane, chronione i bronione. Instytucje państwowe i administracja publiczna reprezentują i swoją działalnością chronią interes publiczny [Krivka 2009 s.47].
Po kilku latach reform struktur politycznych, administracji publicznej, w gospodarce i innych
sektorach życia społecznego ujawniły się zasadnicze linie konfrontacji interesów publicznych, wspólnotowych w odniesieniu do interesów prywatnych. Największe skupiska KI notuje się przy współdziałaniu
instytucji rządzących i grup interesów wraz z reprezentującym je lobby, w przedsiębiorczej aktywności biznesu i zachowaniach konsumentów, w stosunkach pracy (pracodawcy a pracownicy). Dla
każdego z tych podziałów był charakterystyczny specyficzny charakter powiązań interesu publicznego i prywatnego i możliwych KI.
Przykłady:
Dla kategorii politycznych decydentów wszystkich poziomów typowym źródłem
KI może być ich uzależnienie od osób wspierających ich lub partie polityczne, do
których należą, od grup lub organizacji biznesu. Zazwyczaj takie wsparcie potrzebuje „odwzajemnienia“. Mogą to być przychylne dla fundatora decyzje administracyjne.
W działalności biznesowej na rynku wewnętrznym niedużego państwa miały
miejsce takie praktyki, jak zmowy pomiędzy konkurencją w celu utrzymania wysokiej ceny na produkt lub usługę (ceny na paliwa, utrzymywanie sztucznej ceny zakupów surowca przez producentów wyrobów mlecznych).
Typowym przykładem łamania interesu publicznego i KI w relacjach pracodawcy i pracowników jest wypłacanie wynagrodzenia lub jego części „w kopercie“,
unikając obowiązku jego opodatkowania.
5. Kontrola nad KI jako klucz do integracji społecznej
Stosunek interesów prywatnych i publicznych oraz możliwe konflikty interesów
w urzędach państwowych na Litwie były prawnie określone dopiero w siódmym
roku reform, kiedy to dobiegał końca pierwszy etap prywatyzacji i sektor prywatny
zdominował już gospodarkę [LR viešųjų ir privačių interesų derinimo valstybinėje tarnyboje
įstatymas 1997]. To, że prawo uzgadniające publiczne i prywatne interesy w adminis-
Konflikty interesów a integracja społeczna…
81
tracji publicznej zostało przyjęte po stosunkowo długim okresie, w ciągu którego
„spuszczona z łańcucha“ przedsiębiorczość prywatna stworzyła rozwiniętą sieć powiązań dużego biznesu z ugrupowaniami politycznymi, a poprzez nie – i ze strukturami zarządzającymi, oraz przyczyniła się do zdyskredytowania wymiaru sprawiedliwości społecznej, etyki wspólnego interesu, znacząco skomplikowało proces wprowadzenia kategorii interesu publicznego w świadomość obywatelską, nadania mu
odpowiedniej, moralnej wagi.
Ciekawa do zanotowania jest dwuznaczna postawa twórców, powyżej cytowanej,
ustawy. Akt prawny mówi o godzeniu/uzgadnianiu, a nie o rozdzieleniu interesu publicznego i prywatnego. Jak pisze Palidauskaite, autorzy litewskiego prawa, inaczej niż
politycy innych krajów: próbują pogodzić to, co nie do pogodzenia – interesy prywatne i publiczne. Potrzebne jest natomiast ich wyodrębnienie, rozdzielające je widoczną linią [Palidauskaitė
2007 s. 246].
Prawnie ujęty stosunek interesu publicznego do interesów prywatnych był trudnym początkiem tworzenia nowej etyczno-prawnej atmosfery w społeczeństwie,
gdzie różnice materialne nie miały być czynnikiem niesprawiedliwości.
Każdy akt prawny, ustalając prawa i obowiązki podmiotów życia społecznego,
zasady ich działalności, pełni przynajmniej dwie funkcje – interwencji w popełnione
wykroczenie i zapobiegania możliwym wykroczeniom. Kontrola nad KI jest oparta
na ich prewencji. Kara za popełnione KI wywołuje mniejsze efekty z kilku powodów. Znaczna część popełnianych KI jest niewidoczna lub trudna do wykrycia i udowodnienia. Skutki popełnionego KI są trudno wymierzalne i nie mogą być skompensowane w adekwatnym wymiarze [Дедов 2004 s.53]. Dlatego prawna regulacja
KI akcentuje te działalności, które przede wszystkim uniemożliwiają popełnienie
wykroczenia.
Tak rozumiane podejście do KI nawiązuje do: etyki działalności zawodowej, etyki biznesu, etyki grup profesjonalnych (na przykład farmaceutów, prawników etc.),
do etosu organizacji. Moralność i sumienność są tym powszechnym czynnikiem, który na co dzień i we wszystkich sytuacjach (w odróżnieniu od preskrypcji prawnych)
„przyjmuje udział” w zachowaniach osoby decydującej i jej kontrahenta. Przestrzeganie zasad etyki zawodowej zmniejsza potrzebę kontroli władz naczelnych i instytucji wyspecjalizowanych. Poszanowanie zasad etycznych w instytucji publicznej jest jedną z najbardziej wyrazistych cech jej kultury organizacyjnej i pobudza zaufanie klientów.
Litewski model polityki zarządzania konfliktami interesów jest zorientowany na
wykorzystanie moralnych czynników [Palidauskaitė 2008 s.124]. W nim ważne funkcje
pełni Najwyższa Komisja Etyki Służbowej w roli instytucji kontrolującej KI i chroniącej interes publiczny. Instytucja ta została powołana do życia w roku 1999 i wkrótce
rozpoczęła swoją działalność [Vyriausioji tarnybinės etikos komisija, dokument elektroniczny, tryb dostępu: www.vtek.lt, data wejścia: 30.05.2010]. Komisja analizuje informacje o czynnościach osób i grup i, według prawa o uzgodnieniu interesów, wnioskuje
o charakterze możliwego wykroczenia. Komisja prowadzi również program kształcenia społeczeństwa na temat możliwych i zaistniałych KI.
82
Juozas Lakis
W litewskim prawie obowiązuje sześć zasad ochrony interesu publicznego: urzędnik
bezstronnie, sumiennie i należycie pełni obowiązki służbowe; unika konfliktu interesów i swoim zachowaniem nie daje powodu do przypuszczenia, że taki konflikt
może mieć miejsce; nie wykorzystuje swego stanowiska w celach osiągnięcia korzyści osobistej; podejmując decyzje, kieruje się zasadą równości wszystkich osób; nie
korzysta i nie pozwala korzystać z informacji służbowej, pomimo tego, co jest przewidziane prawnie; nie korzysta i nie pozwala korzystać z własności państwa i samorządów, pomimo tego, co jest przewidziane prawnie [LR viešųjų ir privačių interesų
derinimo valstybinėje tarnyboje įstatymas 1997, art. 3].
Istotne są także: wymogi wycofania się z procesu przyjęcia decyzji w wypadku,
gdy urzędnik jest zainteresowany osobiście sprawą; odmowa przyjęcia przez niego
prezentów lub korzystania z usług od osób zainteresowanych pewną decyzją. Pracownik nie może reprezentować instytucji w stosunkach z osobami, od których on
lub jego krewni są uzależnieni finansowo; angażować się w sprawy spółek przedsiębiorstw, w których on lub jego krewni są w posiadaniu powyżej 10% akcji lub kapitału założycielskiego. Sprzeczna z etyką służbową jest próba wpływu na innych
decydentów, co mogłoby spowodować KI. Dla niektórych kategorii urzędników są
przewidziane ograniczenia w możliwości podjęcia pracy, jeżeli posiadana przez nich
informacja lub wiedza (doświadczenie) mogłaby być dla państwa lub jego poszczególnych agencji niekorzystnie zrealizowana na ich nowym stanowisku pracy.
Zgodnie z prawem, niepaństwowe organizacje jako grupy zorganizowanych obywateli mogą inicjować obronę interesu publicznego [Krivka 2009 s. 167]. Jeżeli niepaństwowa organizacja notuje, z jej punktu widzenia, konflikt interesów lub zagrożenie dla interesu publicznego ze strony jakiejkolwiek osoby lub instytucji, może zwrócić się do sądu lub w inny sposób sygnalizować o przypadku. W omawianej strefie
jest widoczna działalność litewskiego oddziału Amnesty International, asocjacji społecznych, w tym reprezentacji, kontroli i obrony praw człowieka, mniejszości, konsumentów.
Przykładem, który może na długo pozostać w pamięci społeczności, jest historia
powstania, a wkrótce również i likwidacji, państwowo-prywatnej spółki Leo LT.
Spółka ta została utworzona w celu konsolidacji państwowych i prywatnych zasobów finansowych, jak również w celu zrealizowania projektu budowy elektrowni
atomowej. Zgodnie ze specjalnie przyjętą ustawą prawną [LR atominės elektrinės įstatymas 2007], spółka była upoważniona do inicjowania i wykonywania wszystkich
czynności niezbędnych do zamknięcia, działającej jeszcze, elektrowni atomowej i podjęcia prac nad budową nowoczesnej siłowni jądrowej.
Jednak sposób konsolidacji finansów publicznych i prywatnych oraz podział
odpowiedzialności pomiędzy reprezentantem państwa a prywatnym udziałowcem
zostały ujęte w społeczeństwie jako mało przejrzyste i jednostronnie korzystne dla
partnera prywatnego. Opinia ta (zresztą potwierdzona przez ekspertów) sprowokowała w krótkim czasie szereg akcji protestacyjnych, na czele których stali przedstawiciele
kilku niepaństwowych organizacji i poważane w społeczeństwie osoby publiczne.
Protesty społeczeństwa wymusiły rząd do wycofania się z projektu i opracowania
nowej strategii dla energetyki jądrowej na Litwie.
Konflikty interesów a integracja społeczna…
83
Kilka innych instytucji państwowych ma w swoich obowiązkach kontrolę i zrównoważanie interesów prywatnych i publicznych. Największą wagę przywiązuje się do
instytucji, które ponoszą odpowiedzialność za: sprawiedliwą konkurencję, sumienną
reklamę, jakość usług w ochronie zdrowia, ochronę informacji prywatnej, ubezpieczenia i handel detaliczny.
Ustawa o ochronie praw konsumenta [Vartotojų teisių apsaugos įstatymas 1994 a.6] określiła
zasadę sumiennego biznesu i przyśpieszyła użycie, w języku potocznym, tej kategorii. Został również sprecyzowany publiczny interes konsumenta i sposoby jego obrony.
Na mocy tej ustawy została założona Państwowa Agencja Ochrony Praw Konsumenta, która razem z kilku innymi urzędami miała nadzorować jakość spożywczych
i przemysłowych towarów i usług oraz zapobiegać podejmowaniu działań korzystnych tylko dla jednej ze stron [Vartotojų teisių apsaugos įstatymas 1994 a.12].
W toku negocjacji akcesyjnych do Unii Europejskiej, były przygotowane i weszły w życie nowe ustawy zmniejszające przesłanki dla zajścia administracyjnych KI,
artykułujące interes publiczny i zasady odpowiedzialności zachowań polityków i administracji publicznej. Regulacją prawną objęto zarządzanie mieniem państwa i samorządów, deklarowanie własności prywatnej, prewencję korupcji, działalność lobbystyczną. Opracowano i upubliczniono kodeksy etyki niektórych grup profesjonalnych
w administracji publicznej, w tym regulamin etycznego postępowania obowiązujący
pracowników urzędów.
W okresie, poprzedzającym przyjęcie Litwy do Unii Europejskiej, powstał swego
rodzaju kodeks prawnych i etycznych zasad zapobiegania i kontroli sytuacji powiązanych z KI. Przypuszczamy, że rozbudowa tego systemu będzie kontynuowana.
Dla przykładu: prawnicy sygnalizują o potrzebie udoskonalenia prawnej reglamentacji obrony interesu publicznego w sądach [Krivka 2009 s. 238].
Jednakże statystyczne i wartościujące wyznaczniki korupcji – tej spokrewnionej
z KI kategorii wykroczeń – nie świadczą o polepszeniu sytuacji w kraju. Przyjmijmy,
że dla charakterystyki stanu rzeczy, dotyczącego badanej tu kategorii KI, znaczące
są: dane o łapówkach dla urzędników, dane o wykroczeniach etycznych pracowników administracji publicznej, dynamika ocen zaufania społeczności do instytucji państwowych i stosunek społeczności do wykroczeń, leżących w zakresie administratywnych konfliktów interesów. Informacje, które podano poniżej, nie mogą być
wystarczające do wyczerpującej analizy, jednak są wyznacznikiem tendencji wzmagania się tego zjawiska.
Autorzy Lithuanian map of corruption 2001 – 05 [Lithuanian map… 2006 s. 150,
s. 153] twierdzą, że większość respondentów reprezentujących biznes (58%) dało przynajmniej jeden raz łapówkę w urzędzie (w instytucji administracji publicznej) w roku
2001, a 9% – więcej niż 10 razy. 38% respondentów reprezentujących obywateli
również dawało łapówki. Przez kilka kolejnych lat dane o łapówkach zmieniały się
jedynie nieznacznie.
Nieduża część (tylko 3% – 7%) badanych obwinia w tej sytuacji stronę dającą, natomiast blisko połowa jest przekonana, że winę ponosi strona prowokująca łapówkarstwo lub też obie strony. Respondentów zapytano, czy chcieliby przyjąć udział w antykorupcyjnych przedsięwzięciach. Pozytywnej odpowiedzi udzieliło po 17% respon-
84
Juozas Lakis
dentów z obu zbadanych grup – biznesu i społeczeństwa. Natomiast 54% biznesmenów i 59% przedstawicieli społeczeństwa nie chciałoby angażować się w takie przedsięwzięcia. Sens odpowiedzi, dlaczego badani nie decydują się na poinformowanie
odpowiednich organów o przypadkach korupcji, może być streszczony jako brak
wiary w to, że winni zostaną ukarani, oraz przekonanie, że u źródeł tego zjawiska stoją nie bezpośredni łapówkobiorcy, a „duża ryba“. Przytoczone wyniki badań jednoznacznie świadczą o tym, że społeczeństwo nadal stosuje podwójny wymiar łapówkarstwa i znajdujących się w jego cieniu KI: jako zjawisko ono jest negowane, w praktyce zaś dopuszczalne.
Chociaż przytoczone dane dotyczą korupcji, nie ma argumentów na to, aby nie
mogły być one wykorzystane jako charakterystyka środowiska, w którym są możliwe administratywne KI. Skoro tak często nie zadrży ręka dającego i ręka przyjmującego łapówkę, jeżeli tak szeroko jest rozpowszechnione przekonanie, że łapówka
jest odpowiednim, czy nawet jedynym sposobem osiągnięcia pożądanego wyniku,
kiedy mało kto wierzy, że tylko zdecydowany opór temu zjawisku obroni interes
publiczny, można z pewnością przypuszczać, że KI są interpretowane jako wykroczenie o niskim stopniu szkodliwości. W większości wypadków społeczeństwo godzi się i z biurokracją skomplikowanych wymogów, i z egoistycznym zachowaniem
administratorów publicznych, i z załatwianiem spraw ,,po znajomości”. Godząc się,
wyszukuje odbiegających od prawa i moralności sposobów osiągnięcia celu. Zachowywanie się według zasad prawa i etyki byłoby o ile bardziej czaso- i energochłonne.
O zachwianiu wiary w sprawiedliwość społeczną świadczą niskie indeksy zaufania społeczności do instytucji i urzędników państwowych. W regularnych międzynarodowych badaniach wartości, stosunek społeczeństwa do administracji publicznej na
Litwie wynosił 35% pozytywnych i bardzo pozytywnych ocen w porównaniu z ponad 50% negatywnych i bardzo negatywnych ocen w roku 1997. W następnym badaniu (1999 r.) analogiczne wskaźniki były znacznie gorsze: 18,6% oraz 71,5%. Administracja publiczna była tą instytucją, która straciła najwięcej sympatyków (-16,4%)
przed Parlamentem Litwy (-13,7%), [Vaidelytė, Žvaliauskas 2007 s. 295 s. 297].
W badaniach, poświęconych wizerunkowi administracji publicznej, respondenci
najczęściej wskazywali takie zachowania, jak: protegowanie krewnych i bliskich (78,6%
badanych), wpływ polityków (70,1%) i interesów finansowych (64,7%) na administrację publiczną [Krupavičius, Gaidys at al 2008].
Rozważana sytuacja potwierdza oceny autorów obserwujących KI w różnych
państwach: akta prawne i deklaracje etyczne tworzą prawne i moralne przesłanki pożądanych zachowań, lecz nie przesądzają o wyższości interesu publicznego nad interesem prywatnym w codziennych interakcjach administracji publicznej. Musi dojrzeć
„wewnętrzna motywacja“ [Palidauskaitė 2007 s. 268] – zbiorowa w organizacjach
i indywidualna wśród pracowników – postawa poważania prymatu interesu publicznego. Można przypuszczać, że w warunkach Litwy wymaga to dłuższego, niż rozważany, okresu uwolnienia się od mentalności i stereotypów odziedziczonych po sowieckim systemie, przezwyciężenia dualizmu publicznie deklarowanej prospołecznej
postawy i dyskredytacji interesu publicznego w praktyce.
Konflikty interesów a integracja społeczna…
85
Działalność Państwowej Komisji Etyki Zawodowej w roli instytucji głównej,
mającej za zadanie: obserwacje i nadzór, jak politycy i urzędnicy państwowi przestrzegają prawa o pogodzeniu interesów, zapobieganie KI oraz wspieranie w polityce i administrowaniu wysokich standardów moralnych, nie jest wystarczająca, aby
w krótkim czasie radykalnie zmienić zaistniały stan rzeczy. Sprawozdanie z działalności Komisji w roku 2008 świadczy o tym, że instytucja przeprowadziła blisko 200
kontroli, około połowa z nich była wystarczająca, ze względu na zebrane informacje, do podjęcia pewnej decyzji, a w 49 wypadkach były zanotowane wykroczenia.
Komisja sygnalizuje, że większość kontroli i wykroczeń dotyczy działalności polityków na poziomie lokalnych samorządów [VTEK: 2008 metinės veiklos ataskaita už
2008 m., dokument elektroniczny, tryb dostępu: www.vtek.lt].
Przytoczone dane potwierdzają przypuszczenia, że polityka i administracja lokalna są najmniej przygotowane, aby stawić czoło KI. Administracja lokalna znajduje
się nieco dalej od „oka nadzorczego”. Właśnie tam mają miejsce najbardziej otwarte
powiązania grup interesów z władzami urzędów. Miejscowe instytucje sprawiedliwości i kontroli nie wykazują się zdecydowaniem i umiejętnością ochrony interesu
publicznego.
Tak ograniczony zakres kontroli wykroczeń w porównaniu z przypadkami, które
świadczą o wszechobecności KI, potwierdza przypuszczenie, że tylko moralna samokontrola każdego podmiotu życia społecznego, poszanowanie przez niego interesów publicznych może radykalnie zmienić zaistniałą sytuację. Wśród strategii
kontroli nad KI czołową pozycję powinno zająć docelowe kształcenie: pracowników administracji publicznej, kierowników instytucji i przedsiębiorstw, personelu,
obsługującego klientów, oraz obszerny program edukacji społeczeństwa. Jak podkreśla autorka badania opinii pracowników instytucji dokonujących kontroli, docelowe kształcenie odrębnych grup pracowników sektora publicznego ma: uzupełnić
i sprecyzować zrozumienie, niekiedy bardzo wyrafinowanej natury, KI, nauczyć unikania dwuznacznych sytuacji w relacjach z interesantami, analizować sytuacje, w których doszło do KI [Binkauskaitė 2009 s. 70 – 74]. Badanie także potwierdza, że pewna część pracowników sektora publicznego nie zna prawa regulującego problem KI.
Również strona, która występuje we własnym interesie, na przykład ludzie biznesu, ma być docelową grupą programu edukacji. Ma to na celu upowszechnienie
socjalnie odpowiedzialnej, sumiennie zarządzanej, odpornej na wykroczenia przedsiębiorczości.
Zrealizowanie programów edukacyjnych zależy od metod naświetlania przypadków KI w środkach masowego przekazu. Ich potencjał edukacyjny jest o wiele większy niż to, co aktualnie czyta, słyszy i widzi odbiorca.
Warto przypomnieć tu uogólnienia polskich naukowców, zajmujących się problemem transformacji systemowej, na temat długiego procesu upowszechnienia się
nowego systemu wartości [Morawski 1995; Matysiak 1999] zanim nowe: normy, wzorce
i role społeczne zostaną zinternalizowane przez zdecydowaną większość społeczeństwa [Blok 2006
s. 334].
Dzisiaj transformacja systemowa w kierunku komunitaryzmu, interesu i dobra
społecznego jest rozumiana w szerszym kontekście, niż kiedykolwiek. Znajduje się
86
Juozas Lakis
ona pod wpływem globalnej komunikacji, bezprecedensowych potoków migracji
i przepływu światowych doświadczeń. Wymiar ich wpływu na różne rodzaje KI
i korupcji jest tematem daleko wykraczającym poza, przedstawione tu, refleksje.
6. Podsumowanie
Doszliśmy do wniosku, że po dwudziestu latach reform i demokratyzacji Litwa,
podobnie jak i inne państwa Środkowej i Wschodniej Europy, nie sprostała problemowi kontroli nad konfliktami interesów i korupcją. Prawdopodobnie etos stosunków partnerstwa i współpracy, w imię dobra wspólnego, ma być tym najwyższym osiągnięciem w długim procesie transformacji systemowej. Ten poziom interakcji, dzisiaj znany z osiągnięć państw Skandynawii czy Szwajcarii, wyklucza korupcję i większość KI z sektora publicznego. Wiedząc, jak są powiązane ze sobą: historyczna tradycja i aktualna kultura stosunków i czynności służbowych, można przypuszczać, że przesunięcie się Litwy i innych państw o podobnej przeszłości na wyższą pozycję w tabeli indeksu percepcji korupcji będzie potrzebować stałych, systematycznych, różnorodnych wysiłków: polityków, administratorów, asocjacji społecznych, ludzi biznesu.
Literatura
Antila J., Ylöstalo P. 1999 Working Life Barometre in the Baltic countries, Helsinki.
Atkočiūnas V., Bivainis J., Rakauskienė O.G. 1998 Privatization in Lithuania – 1997:
Macro- and Mickroeconomic Aspects, Vilnius.
Balcerowicz L. 2000 Socjalizm. Kapitalizm. Transformacja. Szkice z przełomu epok, Warszawa.
BCCLA Position Paper Conflict of Interest and public sector interests, 1991, dokument elektroniczny, tryb dostępu: [www.bccla.org/positions/political/91conflictinterest.html,
data wejścia: 30.05.2010].
Binkauskaitė L. 2009 Interesų konfliktai ir jų sprendimo praktika viešajame sektoriuje, Magistro Baigiamasis Darbas, MRU.
Cooperation. The Political Psychology of Effective Human Interaction 2008, (eds.) B.A. Sullivan, M. Snyder, J. Sullivan, Blacwell Publishing.
Conflicts of Interest 2005, (ed.) Don A., Moore and al., Cambridge University Press.
Dahrendorf R. 1990 The Modern Social Conflict, Berkeley and Los Angeles.
Deviatnikovaitė I. 2009 Administracinė teisė : kategorijos, apibrėžimai, užduotys, Vilnius.
Дедов Д. И. 2004 Конфликт интересов, Mockвa.
Dürschmidt J., Graham T. 2007 Globalization, Modernity & Social Change, Palgrave
Macmillan.
Interesų konfliktas, Vyriausioji Tarnybinės Etikos Komisija (VTEK), dokument elektroniczny, tryb dostępu: [www.vtek.lt, data wejścia: 25.05.2010].
Konflikty interesów a integracja społeczna…
87
Frydman R., Rapaczynski A. 1996 Privatizacija Rytų Europoje: ar mažėja valstybės įtaka?
Vilnius, Litterrae Universitatis.
Krivka E. 2009 Viešojo intereso gynimas civiliniame procese, Vilnius, Mykolo Romerio Universitetas.
Krupavičius A., Gaidys V., Vaidelytė E., Žvaliauskas G. 2008 Valstybės tarnybos
įvaizdžio tyrimas, dokument elektroniczny, tryb dostępu: [www.lidata.eu/files/
/2009-05-14, data wejścia: 27.05.2010].
Lithuanian map of corruption 2001-05 2006, Transparency International Lithuanian
Chapter, Vilnius, Eugrimas.
LR atominės elektrinės įstatymas 2007, „Valstybės žinios”, Nr 76-3004.
LR Generalinio prokuroro įsakymas: Metodinės rekomendacijos viešėjam interesui ginti 2006,
Nr 1-11.
LR viešųjų ir privačių interesų derinimo valstybinėje tarnyboje įstatymas 1997, „Valstybės
žinios”, Nr 67 – 1659.
LR vartotojų teisių apsaugos įstatymas, „Valstybės žinios, Žinios”, 1994, nr 94-1833
(pierwsza redakcja).
Matysiak A. 1999 Źródła kapitału społecznego, Wrocław.
OECD Guidelines for managing conflict of interest in the public service: a toolkit 2004, dokument elektroniczny, tryb dostępu: [www.oecd.org/gov/ethics/conflictofinterest].
Palidauskaitė J. 2008 Prevention Conflict of Interest in three Baltic States, ,,Ekonomika ir
vadyba: aktualijos ir perspektyvos”, 1(10).
Palidauskaitė J. 2007 Viešojo administravimo etika ir valstybės tarnyba, [w]: Valstybės tarnyba Lietuvoje: praeitis ir dabartis, (red.) K. Masiulis, A. Krupavičius, Vilnius.
Pranešimas apie žmogaus socialinę raidą Lietuvoje 1995, Vilnius, JTVP.
Skandalingas verslininkas išbandė ir milijonieriaus gyvenimo spindesį, ir kalėjimo prieblandą,
Kauno diena 07.03.2007.
Smulkus ir vidutinis verslas Lietuvoje 1995, Vilnius.
Tureikytė D. 1995 Gyventojų socialinis ekonominis statusas: subjektyvus vertinimas, [w:] Permainų
metas: tapatumo ieškojimas, Vilnius.
Vaidelytė E., Žvaliauskas G. 2007 Valstybės tarnyba ir visuomenė, [w:] Valstybės tarnyba
Lietuvoje: praeitis ir dabartis, (red.) K. Masiulis, A. Krupavičius, Vilnius.
Verslo plėtra Lietuvoje ir Vidurio Europoje 2000, Vilnius.
Vosyliūtė A. 1996 Society: the search of harmony and the new identities, [w:] Lietuva socialinių
pokyčių erdvėje, Vilnius.
VTEK metinės veiklos ataskaitos, dokument elektroniczny, tryb dostępu: [www.vtek.lt,
data wejścia: 30.05.2010].
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Agnieszka SKOWROŃSKA1
MAKROLOGISTYKA A ORTODOKSYJNE TEORIE
I KONCEPCJE EKONOMICZNE
Streszczenie
Zasadniczym celem artykułu jest próba uplasowania makrologistyki i ukazania jej roli jako czynnika
rozwoju gospodarki w ortodoksyjnych (konwencjonalnych) teoriach ekonomicznych. Punktem wyjścia
swoich rozważań autorka uczyniła analizę istoty makrologistyki, wskazanie na jej komponenty oraz miejsce w gospodarce. W celu wyjaśnienia rosnącej roli logistyki w skali makroekonomicznej, autorka posłużyła się teoriami i koncepcjami reprezentatywnymi dla głównego nurtu ekonomii, w których rozwój
jest utożsamiany z możliwością zaspokajania indywidualnych i zbiorowych potrzeb materialnych zasobnością czy bogactwem kwantyfikowalnym wyłącznie w kategoriach rynkowych i w których rozwój jest
analizowany głównie przez pryzmat zmian, ocenianych pozytywnie z punktu widzenia egocentrycznego
systemu wartości.
Słowa kluczowe: makrologistyka, ortodoksyjne teorie ekonomiczne, ekonomia głównego nurtu
MACROLOGISTICS AND ORTHODOX ECONOMIC THEORIES AND CONCEPTS
Summary
The main objective of this article is to define the significance of macrologistics and show its role
as a growth factor in orthodox (conventional) economic theories. The author starts with explaining
the essence of macrologistics, showing its components and place in economy. In order to explain the
ever-growing role of macrologistics, the author uses theories and concepts typical of mainstream economics, in which development means the possibility of satisfying individual and collective material
needs with wealth quantifiable exclusively in market terms, and in which development is chiefly analysed in the light of those changes which are seen as positive from the point of view of an egocentric
value system.
Key words: macrologistics, orthodox economic theories, mainstream economy
1. Wstęp
Zasadniczym celem artykułu jest próba uplasowania makrologistyki i ukazania
jej roli jako czynnika rozwoju gospodarki w ortodoksyjnych (konwencjonalnych)
teoriach i koncepcjach ekonomicznych. Uwaga autorki zostanie skoncentrowana
1 Dr hab. Agnieszka Skowrońska, prof. UE jest pracownikiem Wydziału Gospodarki Regionalnej i Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
89
przede wszystkim na głównym nurcie ekonomii, nazywanej często ekonomią tradycyjną, poruszającą się w ramach paradygmatu keynesowskiego oraz neoklasycznego.
W teoriach tych, analizowany rozwój jest utożsamiany z możliwością zaspokajania
indywidualnych i zbiorowych potrzeb materialnych zasobnością czy bogactwem
kwantyfikowalnym wyłącznie w kategoriach rynkowych. Rozwój jest analizowany,
poza tym, głównie przez pryzmat zmian, ocenianych pozytywnie z punktu widzenia
egocentrycznego systemu wartości2. Rola makrologistyki jako czynnika rozwoju zostanie wyjaśniona także przez pryzmat teorii globalnych dóbr publicznych i nowej teorii wzrostu endogenicznego.
2. Makrologistyka – istota, komponenty i miejsce w gospodarce
W praktyce i literaturze przedmiotu coraz powszechniej mówi się o sektorze logistycznym. Jednak analizy przeprowadzone przez Wydział Statystyki Organizacji
Narodów Zjednoczonych wskazują, że sektor taki został jednoznacznie, oficjalnie
i w sposób sformalizowany wyodrębniony jako sektor gospodarczy i jako przedmiot
statystyki gospodarczej tylko w Stanach Zjednoczonych i w Singapurze3.
Praktyka, w której coraz częściej łącznie rozpatruje się: transport, spedycję i logistykę, gdzie logistyka dotyczy: planowania, realizowania i kontrolowania sprawności przepływów fizycznych i informacyjnych, spedycja odnosi się do działalności
polegającej na organizowaniu przewozów, a transport do przemieszczania ładunków
i ludzi, wskazuje jednak na bezwzględną konieczność jednoznacznego wyodrębnienia sektora logistycznego jako sektora gospodarczego i jako przedmiotu statystyki gospodarczej na świecie, gdyż ułatwi to prowadzenie wszelkich badań, analiz i porównań. Konieczne jest więc odejście od wąskiej, dominującej ciągle w przyjmowanych
klasyfikacjach, optyki spojrzenia jedynie przez pryzmat sektora transportowego.
Transport jest wprawdzie istotnym elementem gospodarki, ale jednak tylko elementem składowym wchodzącym w skład większej całości, jaką jest logistyka. Logistyka, która, oprócz przepływów fizycznych i informacyjnych, obejmuje także: obsługę
klienta, zaopatrzenie, transport, magazynowanie i dystrybucję.
Zdaniem autorki, definiując sektor logistyczny, należy dokonać podziału na stronę
popytową i podażową. Reprezentatywne dla strony popytowej powinny być firmy:
spedycyjne, transportowe, logistyczne oraz podmioty, będące ogniwami łańcuchów
dostaw, które posiadają duże (tzn. zatrudniające ponad 100 osób) działy logistyczne
z wyodrębnionym transportem. Do strony popytowej należy zaliczyć podmioty tworzące ogniwa łańcuchów logistycznych4.
2 Egocentryczny system wartości to system reprezentujący podejście do jakości życia przez pryzmat nadawania podmiotowości etycznej jedynie tej części społeczeństwa, z którą się obecnie utożsamiamy. Ten system wartości ma więc wyraźnie ograniczoną perspektywę czasową i przestrzenną.
3 Szerzej na temat struktury klasyfikacji statystycznej obejmującej logistykę w USA i Singapurze w:
[Schwärzler 2002].
4 Szerzej na temat sektora logistycznego i makrologistyki jako przykładów pojęć implikowanych
rosnącą rolą logistyki w skali makroekonomicznej w: [Skowrońska 2011 s. 2 – 9].
90
Agnieszka Skowrońska
Sektor logistyczny w praktyce, podobnie jak wszystkie inne sektory gospodarcze,
jest czynnikiem sprawczym oddziałującym na: ekonomię, społeczeństwo, przyrodę
oraz przestrzeń. Także te czynniki wpływają na sektor logistyczny w ramach wzajemnego sprzężenia zwrotnego (zob. rysunek 1.).
RYSUNEK 1.
Model sprzężenia zwrotnego pomiędzy sektorem logistycznym a otoczeniem
O to c z e n ie
(g o s p o d a r c z e , s p o łe c z n e ,
p rz y ro d n ic z e i p rz e s tr z e n n e )
So
Q (x , t)
P (x , t)
w e jś c ie
S e k to r lo g isty c z n y
SL
w y jś c ie
gdzie: So – to otoczenie (gospodarcze, społeczne, przyrodnicze i przestrzenne)
S L – to sektor logistyczny
P (x, t) – to sygnał wejściowy, który można określić jako przyczynę
Q(x, t) – to sygnał wyjściowy, który można określić jako skutek
P (x, t)
to sygnały, które wiążą się z: materią, energią, informacją (przepływy fizyczne
Q(x, t)
i informacyjne)
x – odnosi się do określonego punktu w przestrzeni
t – odnosi się do czasu
Źródło: Opracowanie własne.
Logistyka stanowi coraz istotniejszy czynnik rozwoju gospodarki światowej i poprawy konkurencyjności. Wśród najważniejszych zależności występujących pomiędzy
logistyką i gospodarką należy wymienić:
–
poprawę sprawności procesów logistycznych przedsiębiorstw, wpływającą
na postęp w zakresie specjalizacji i kooperacji prowadzących do rozszerzenia rynków zbytu;
–
podnoszenie efektywności obsługi logistycznej wpływające na tworzenie warunków do obniżania cen, dzięki efektom ekonomii skali i skracaniu czasu
realizacji dostaw;
–
lokalizację publicznych centrów logistycznych oddziałującą na stopień dostępności produktów wytwarzanych w odległych miejscach kraju i świata;
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
91
–
infrastrukturę transportowo-magazynową, kształtowaną przez państwo, wpływającą na zachowania potencjalnych inwestorów przemysłowych i handlowych;
–
podstawowe znaczenie ekonomiczne logistyki dla skutecznej integracji obszarów i regionów peryferyjnych (logistyka integruje przedsiębiorstwa zlokalizowane w najodleglejszych miejscach: kraju, kontynentu, świata, w konsekwencji integruje rynki, zmniejszając wagę położenia geograficznego i przyczyniając się tym samym do wspierania regionalnego wzrostu gospodarczego i konkurencyjności);
–
łączenie i ujednolicanie żądań i oferty w dowolnym miejscu oraz tworzenie
szerokiej oferty dodatkowych wartości, których pożąda rynek, dzięki integracyjnym i koordynacyjnym właściwościom logistyki;
–
przyśpieszanie ujednolicania procedur organizacyjno-prawnych i standardów, wskutek konieczności funkcjonowania podmiotów tworzących ogniwa łańcuchów dostaw na podstawie identycznych technologii związanych
z realizacją procesów logistycznych i obiegiem dokumentacji.
Rola logistyki w jej wymiarze ekonomicznym jest niepodważalna. Jak słusznie
zauważył W. Szymański, konkurencyjność w warunkach otwartego, globalnego rynku staje się w istocie jedynym wyznacznikiem: poziomu gospodarczego rozwoju, dynamiki wzrostu, poziomu dochodów i równowagi makroekonomicznej [Szymański
2001 s. 143]. Nie można również zapominać, że globalizacja stworzyła, poza tym, także możliwości w zakresie koordynacji i konfiguracji działań zwiększających wartość5. Koordynacja działań rozproszonych na skalę globalną jest bardzo złożonym
problemem. Firmy, które pokonują potencjalne problemy związane z koordynacją,
uzyskują i utrzymują największe przewagi konkurencyjne. To właśnie logistyka pozwala umiejętnie koordynować, integrować powiększający się zakres konfiguracji w dobie
globalizacji.
Logistyka, koordynując i integrując fazy i procesy, zachodzące zarówno w pojedynczych przedsiębiorstwach, jak i pomiędzy nimi – w celu zagwarantowania odbiorcy właściwego produktu we właściwym miejscu i czasie – z natury rzeczy wywiera
ogromny wpływ na konkurencyjność systemów logistycznych przedsiębiorstw, tworzących ogniwa łańcuchów logistycznych (dostaw)6, na całe łańcuchy, a w konsekwencji na konkurencyjność gospodarek poszczególnych krajów.
Poza tym, logistyka, której skuteczność z natury rzeczy jest uwarunkowana najnowocześniejszymi rozwiązaniami technicznymi, technologicznymi, organizacyjnymi i ekonomicznymi, stanowi podstawę wszelkich innowacji. Dzięki coraz powszechniejszym powiązaniom, pomiędzy firmami w ramach łańcuchów logistycznych staje się możliwy transfer metod i sposobów zarządzania oraz najnowszych
5 Konfiguracja działań organizacji odnosi się do miejsca i liczby krajów, w których jest prowadzona
działalność w ramach łańcucha tworzenia wartości. Koordynacja zajmuje się zarządzaniem rozproszonymi
działaniami i powiązaniami między nimi [Stonehouse, Hamill, Campbell, Purdie 2001 s.44].
6 Pod pojęciem łańcuchów logistycznych (dostaw) rozumie się: współpracujące ze sobą systemy logistyczne
przedsiębiorstw tworzące w ten sposób układy międzyorganizacyjne, obejmujące kilka lub kilkanaście wzajemnie sprzężonych ogniw łańcuchów zaopatrzenia i zbytu.
92
Agnieszka Skowrońska
technologii. Logistyka dostarcza rozwiązań, które nie tylko podnoszą konkurencyjność, ale również tworzą wartość dodaną.
Logistykę można także uznać za swoisty czynnik integrujący rozwój lokalny i regionalny, bowiem, przez integrację podmiotów w ramach łańcuchów dostaw, logistyka integruje także rynki. W dobie globalizacji pojawia się integracja podmiotów gospodarczych zlokalizowanych w różnych krajach, na różnych kontynentach. W kontekście owej globalnej integracji, lokalna różnorodność umożliwia wzajemne uczenie się
podmiotów gospodarczych najnowszych technik, jak również stymuluje wykorzystanie logistyki do umocnienia przewagi konkurencyjnej na rynku globalnym7. Nie
bez znaczenia i racji jest stwierdzenie S. Boysona, że logistyka globalna to epicentrum transformacji biznesu zmierzające w kierunku połączenia poszczególnych działań w całość [Boyson 1999 s.18].
Globalizujące się systemy gospodarcze państw coraz częściej konkurują pomiędzy sobą poprzez udoskonalanie i unowocześnianie, szeroko stosowanej, logistyki,
którą zaczyna się traktować jako jeden z istotniejszych warunków osiągania przewagi konkurencyjnej w firmie, pomiędzy firmami, których powiązane systemy logistyczne tworzą łańcuchy dostaw, jak i całych gospodarek.
Logistyka stanowi coraz istotniejszy czynnik rozwoju gospodarki światowej. Wyraźnie widać więc, że coraz większego znaczenia nabiera mówienie o makrologistyce i wyodrębniającym się sektorze logistycznym. Relacje pomiędzy sektorem logistycznym a jego otoczeniem (gospodarczym, społecznym, przyrodniczym i przestrzennym), które można podzielić na: relacje wymiany, relacje władzy, relacje efektu
wtórnego8, mogą mieć zarówno charakter relacji pozytywnych, jak i negatywnych
[Zob. szerzej w: Skowrońska 2011 s. 3 – 4; Policy… 2005].
O ile pozytywna rola logistyki, jako czynnika poprawy konkurencyjności i wzrostu gospodarczego, jest jednoznaczna i nie budzi wątpliwości. O tyle często pomija
się fakt, iż w logistyce, dzięki jej właściwościom integracyjnym i koordynacyjnym oraz
dzięki technologiom logistycznym, zarówno tym stricte technicznym, jak i organizacyjnym, tkwią także ogromne możliwości w zakresie budowania relacji pozytywnych
i niwelowania relacji patologicznych w oddziaływaniu na: środowisko, społeczeństwo i przestrzeń. Dla wzmocnienia i wykorzystania potencjału, możliwości i atrakcyjności tkwiących w logistyce w zakresie: realizacji celów ekonomicznych (wzrost
gospodarczy i wzrost liczby innowacji), celów społecznych (poprawa jakości życia),
celów środowiskowych (ochrona jakości zasobów i bioróżnorodności środowiska),
celów przestrzennych (kształtowanie struktur przestrzennych w sposób przeciwdziałający: chaotycznej, ekspansywnej i bezładnej zabudowie) niezwykle pomocne może
okazać się odpowiednie kierunkowanie logistyki w skali makroekonomicznej, w ramach polityki logistycznej9.
Więcej na ten temat w: [Gołembska 2001 s. 21 – 34].
Więcej na ten temat w: [Skowrońska 2009b].
9 Szerzej na ten temat w: [Skowrońska 2009b].
7
8
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
93
Rosnące zainteresowanie makroekonomicznymi aspektami logistyki i badaniem
zależności zachodzących na styku działalności: produkcyjnej, handlowej i transportowej implikuje konieczność zdefiniowania makrologistyki.
Według S. Kempy, makrologistyka to całokształt przepływu dóbr materialnych
w gospodarce. Makrologistyka, według tego autora, obejmuje wielkość i strukturę
utrzymywanych zapasów, a także infrastrukturę techniczną warunkującą procesy
przepływu i utrzymania zapasów [Kempa].
W opinii W. Rydzkowskiego, makrologistyka obejmuje globalne procesy gospodarcze. Ewidentnym efektem funkcjonowania systemu makrologistycznego jest cała
infrastruktura logistyczna kraju obejmująca: szlaki i budowle komunikacyjne, środki
transportu, systemy łączności, infrastrukturę portów (lądowych, morskich, lotniczych), budowle magazynowe, składy celne, centra dystrybucyjne itp. Niezwykle ważną
dziedziną makrologistyki jest stanowienie prawa gospodarczego i obsługa prawna
podmiotów gospodarczych. Wobec globalizacji gospodarki i handlu światowego,
ważnym problemem jest standaryzacja procedur i usług, kodyfikacja, certyfikacja
i identyfikacja surowców, produktów i materiałów. W tym celu są tworzone m.in. gospodarcze organizacje pozarządowe i ponadnarodowe, aby integrować kraje europejskie, żeby pod egidą Unii Europejskiej tworzyć i rozwijać eurologistykę, ponad sztucznymi podziałami: politycznymi, celnymi i gospodarczymi [Rydzkowski 1999 s. 36].
S. Krzyżaniak postrzega makrologistykę jako całokształt przepływu dóbr materialnych w gospodarce, od źródeł ich pozyskania, poprzez kolejne fazy przetwórstwa, aż do końcowych ogniw popytu finalnego (konsumpcyjnego i inwestycyjnego). Autor ten wskazuje, że z fizycznymi procesami przepływu surowców, materiałów i towarów wiąże się wielkość i struktura utrzymywanych zapasów oraz infrastruktura transportowo-magazynowa warunkująca procesy przepływu i utrzymania
zapasów [Krzyżaniak 1997 s. 14].
Zdaniem autorki, makrologistykę można traktować jako całokształt przepływów
fizycznych i informacyjnych zachodzących w łańcuchach dostaw, których ogniwami
są podmioty funkcjonujące w obrębie: gospodarki danego kraju (makrologistyka
krajowa), kontynentu europejskiego (eurologistyka), a nawet całego świata (makrologistyka gospodarki światowej, logistyka globalna).
Zgodzić się tu należy z S. Kempą, który wskazał, że budowa systemów makrologistycznych w skali kraju, czy nawet skali międzynarodowej, jest uzależniona w dużym stopniu od systemów przedsiębiorstw, które będą docelowo współpracowały
z tymi makrosystemami. Praktyka pokazuje, że wdrożenia systemów rozpoczynają
sie w skali mikroekonomicznej, choć proces ten można rozpatrywać jako sprzężnie
zwrotne. Bowiem pełny rozwój systemów przedsiębiorstw jest uzależniony przede
wszystkim od podjęcia budowy systemów makrologistycznych, obejmujących łańcuchy logistyczne, które powstają jako naturalne połączenia kooperantów. Ich forma jest zdeterminowana jednak przez wiele uwarunkowań. Do których można zaliczyć: uwarunkowania prawno-organizacyjne, a nawet różnice kulturowe i różnice
w stopniu rozwoju państw [Kempa].
Do elementów systemów makroekonomicznych, wspomagających funkcjonowanie makrologistyki, należy zaliczyć:
94
Agnieszka Skowrońska
1.
Sieci transportowe i spedycyjne (sieć drogowa, kolejowa, infrastruktura wspomagająca itp.).
2. Systemy dystrybucji produktów (centra logistyczne, terminale kontenerowe, porty przeładunkowe itp.).
3. Sieci informatyczne i bazy danych dotyczące wszystkich obszarów związanych z logistyką w różnych sektorach i branżach.
Ze względu na rosnące znaczenie makrologistyki, w realizacji celów ekologicznych coraz istotniejsze będą stawać się także systemy zagospodarowywania i utylizacji odpadów.
3. Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje rozwoju
Dla ułatwienia rozważań związanych z uplasowaniem makrologistyki i jej roli jako
czynnika rozwoju gospodarki w ortodoksyjnych (konwencjonalnych) teoriach i koncepcjach ekonomicznych, autorka punktem wyjścia uczyniła zaprezentowanie podejścia owych teorii i koncepcji do takich obszarów, jak: optymalizacja i równowaga, wiedza, konkurencja, czas, czynnik losowy, rozwój gospodarczy, konwergencja,
system aksjologiczny, zasoby odnawialne i zasoby nieodnawialne (zob. tabela 1.).
Teorie i koncepcje głównego nurtu ekonomii kształtowały się w ramach modernistycznej szkoły myślenia o wzroście gospodarczym10. Jak wynika z tabeli 1., moderniści wskazywali, że rozwój jest: jednokierunkowy, postępowy, stopniowy i nieodwracalny oraz wynika z endogenicznych czynników i uwarunkowań poszczególnych
gospodarek. Biorąc pod uwagę takie kwestie, jak: rosnącą sprawność procesów logistycznych przyczyniającą się do postępu w zakresie specjalizacji i kooperacji; poprawę
logistycznej obsługi klienta, która w długim okresie tworzy sprzyjające warunki do
redukcji cen; rozwój publicznej infrastruktury logistycznej wpływający na decyzje
i zachowania inwestorów przemysłowych i handlowych; makrologistykę można uznać za endogeniczny czynnik rozwoju.
10 Podstawy koncepcyjne modernistycznego podejścia do wzrostu i rozwoju opracowali m.in.:
W.W. Rostow, K. Polanyi, E. Hagen, R. Heilbroner.
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
95
TABELA 1.
Podejście reprezentatywne dla teorii i koncepcji ortodoksyjnych
Zasadnicze obszary zainteresowania
Optymalizacja
i równowaga
Teorie i koncepcje ortodoksyjne
Wykorzystuje się podejście zaproponowane do badania przyrody przez fizyków i inżynierów. Zgodnie z tą propozycją, przed przystąpieniem do analizy
zjawiska należy wyizolować pewien obszar rzeczywistości, w którym to zjawisko występuje i określić relacje pomiędzy otoczeniem i tym wyizolowanym obszarem. Kolejnym etapem jest zbudowanie modelu opisującego najważniejsze
zjawiska w danym obszarze rzeczywistości. Następnie, po weryfikacji modelu
i określeniu, że opisuje on rzeczywistość dostatecznie dobrze, wykorzystuje się
go najczęściej do prognozowania lub do określenia optymalnej ścieżki rozwoju, dokonania optymalnych decyzji. Analiza klasyczna i neoklasyczna koncentruje się na analizie procesów gospodarczych w stanie równowagi.
Wiedza w rozwoju
gospodarczym
Ekonomia ortodoksyjna zakłada, że wiedza (przedsiębiorcy, decydenta) o procesie, o przesłankach i konsekwencjach wszelkich działań jest pełna. Dzięki tej
pełnej wiedzy, staje się możliwe dokonywanie optymalnych wyborów.
Koncepcja firmy
Ekonomia głównego nurtu proponuje spojrzenie na obserwowaną rzeczywistość gospodarczą przez pryzmat „reprezentatywnej firmy”. Tradycja takiego
myślenia pochodzi od A. Marshalla. Dla wyjaśnienia rzeczywistości, proponowano liniowe modele matematyczne.
Cele podmiotów gospodarczych/podejście do
zysku/kryteria podejmowania decyzji
Konkurencja
Przyjmuje się, że kryterium podejmowania decyzji jest maksymalizacja zysku
(co jest powodowane zarówno prostotą takiego kryterium, jak i łatwością jego
uwzględnienia w analizie modeli neoklasycznych).
Przyjmuje się, że konkurencja działa analogicznie, jak siły grawitacji, powodując zbliżanie się produkcji i cen do pewnego, naturalnego stanu równowagi.
Konkurencja w modelach ortodoksyjnych ogranicza się do konkurencji cenowej (co jest związane z koncepcją reprezentatywnej firmy). Pod wpływem
krytyki ewolucjonistów, ekonomiści neoklasyczni zaczęli jednak uwzględniać
postulat zawarcia w opisie rzeczywistości procesów związanych ze zmianami
technologicznymi.
Czas
Czas tu nie istnieje. Wynika to z następujących założeń:
1. Firmy zawsze pozostają w stanie równowagi, a jeśli wystąpi zmiana stanu
równowagi, to firmy natychmiast przechodzą od starego do nowego
stanu równowagi.
2. Skutki podejmowania decyzji są natychmiastowe.
Jeśli już występuje czas jako zmienna w modelu neoklasycznym, to czas ten ma
charakter czasu absolutnego, nieukierunkowanego (zmiana znaku upływu czasu prowadzi do określenia stanów osiągniętych przez system w przeszłości).
Czynnik losowy
Czynniki losowe w modelach ekonomii głównego nurtu występują w równaniach matematycznych (np. ekonometrycznych) jako zmienne losowe o zadanych rozkładach prawdopodobieństwa. Zmiany są widziane jako fluktuacje
wokół trendów wyznaczanych równaniami modelu. Bardzo często w dalszej
analizie modelu odfiltrowuje się czynniki losowe i poddaje się analizie jedynie
wartości oczekiwane zmiennych modelu. Wszelka niepewność jest redukowalna do koncepcji informacji niepełnej, wyrażanej w postaci charakterystyk stochastycznych. Dzięki temu, poprzez odpowiednią analizę stochastyczną,
możliwe jest określenie racjonalnych decyzji podmiotów gospodarczych.
Rozwój gospodarczy/
/konwergencja/
/bariery rozwoju
Rozwój gospodarczy jest: jednokierunkowy, postępowy, stopniowy i nieodwracalny. Wynika z endogenicznych czynników i uwarunkowań poszczególnych gospodarek. Czynniki te kierują poszczególne społeczeństwa na kolejne
etapy rozwoju. Według podejścia głównego nurtu ekonomii, wszystkie kraje
podążają tymi samymi, uniwersalnymi ścieżkami rozwoju (od gospodarek
tradycyjnych do nowoczesnych). Podejście to prezentuje naturalny, ewolu-
96
Agnieszka Skowrońska
cyjny sposób rozwoju gospodarczego, którego siłą jest: kapitalizm, akumulacja, prywatna przedsiębiorczość i przemysł. Stąd szanse na przezwyciężenie
niedorozwoju i odrobienie zapóźnień rozwojowych oraz wejście na uniwersalną ścieżkę szybkiego rozwoju przez kraje zacofane i rozwijające się widziano w wykorzystaniu doświadczeń krajów wysoko rozwiniętych (teoria trickle-down). Jako bariery rozwoju w krajach zacofanych i rozwijających się wskazywano: tradycjonalizm przejawiający się dominującym sektorem rolniczym,
niskim standardem życia oraz tradycjonalizm we wszystkich formach kulturowych i instytucjonalnych.
System aksjologiczny
W podejściu konwencjonalnym dominuje uniwersalizm i redukcjonizm, wyższość rozumu, zachowań i rozwiązań racjonalnych nad zachowaniami emocjonalnymi. Nadrzędnymi wartościami są: pieniądz, status materialny
i społeczny, wiedza, wolność, demokracja. Dominują cechy jakościowe, typu
„mieć” (dobrobyt). Teorie i koncepcje konwencjonalne sprowadzają podmioty
mikroekonomiczne (pracowników, klientów, przedsiębiorstwa) do zatomizowanych indywiduów dokonujących wyborów na podstawie kryteriów wartości
rynkowych nabywanych dóbr i usług. Panuje egocentryczny system wartości.
Podejście do zasobów
nieodnawialnych
i odnawialnych
Bazowanie na zasadzie „słabej” trwałości kapitału, czyli doskonałej substytucji kapitałów. Oznacza ona zachowanie wielkości całkowitego kapitału, bez względu na
jego strukturę, na którą składają się: kapitał przyrodniczy, kapitał antropogeniczny
i kapitał ludzki. Zakłada się, że różne rodzaje kapitału są doskonałymi substytutami,
przynajmniej w granicach wyznaczonych bieżącym poziomem działalności gospodarczej i istniejącymi w danym momencie zasobami. „Słaba” zasada trwałości kapitału i wzrostu oznacza, że kapitały są doskonale substytucjonowane w ramach
granic określonych przez dostępne technologie wytwarzania i zasoby ekonomiczne.
Ten pogląd łączy się głównie z neoklasyczną teorią wzrostu gospodarczego. Skutkuje zaś m.in. optymistyczną oceną możliwości dalszego wzrostu ekonomicznego
w kontekście ograniczoności zasobów. Przyczyną, która leży u podstaw tego optymizmu, jest to, że neoklasycznie pojmowany mechanizm substytucji cenowej
i technologicznej skutecznie zapobiega powstawaniu w gospodarce ograniczeń
zasobowych, jak i pogarszaniu się jakości środowiska jako barier wzrostu gospodarczego. Zgodnie z zasadą Hotellinga (będącą jedną z podstaw neoklasycznej teorii zasobów naturalnych) oraz koncepcją technologii cienia Nordhausa, jeśli ma
miejsce proces wyczerpywania się pewnego nieodnawialnego zasobu, to mechanizm rynkowy prowadzi zawsze do dwóch współzależnych skutków: stopniowego
spadku jego konsumpcji oraz pojawienia się technologii czy zasobu, które są
w stanie efektywnie zastąpić zasób kurczący się w jego dotychczasowych zastosowaniach (np. produkcji energii).
Makrologistyka
Spojrzenie ekonomii głównego nurtu na sektor logistyczny jest spojrzeniem
przez pryzmat paradygmatu woluntarystycznego, a w dobie intensyfikującej się
globalizacji przez pryzmat paradygmatu nihilistycznego. Implikuje to fakt, że,
o ile spojrzenie przez pryzmat ekonomii głównego nurtu jest w stanie uwzględnić
rosnącą rolę logistyki w realizacji celów ekonomicznych, o tyle niemal
całkowicie pomija jej rolę w osiąganiu celów czy spełnianiu ograniczeń z płaszczyzny: społecznej, środowiskowej, przestrzennej.
W podejściu ortodoksyjnym nie do końca można doszukiwać się traktowania
logistyki jako czynnika ułatwiającego konwergencję. Raczej podejście to ogranicza się do wskazywania na konieczność naśladownictwa przez kraje zacofane i rozwijające się rozwiązań logistycznych stosowanych przez przedsiębiorstwa w krajach wysoko rozwiniętych. Takie podejście prowadzi bardziej do
ograniczania perspektywy logistyki do osiągania sprawności procesów logistycznych w pojedynczej firmie lub w powiązaniu z bezpośrednim dostawcą/odbiorcą bez większego zainteresowania sprawnością i efektywnością całego łańcucha dostaw.
Źródło: [Hayek 1945; Polanyi 1962; Polanyi 1967; Kwaśnicki 1996; Marshall 1986; Kozak 2001
s. 21; Hettne 1983 s. 247 – 266; Mazumdar 2005 s. 98-120; Woźniak 2005 s. 85-108; Borys 2005
s. 41 – 43; Nordhaus 1993 s. 11 – 25].
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
97
Ze względu na zróżnicowanie występujące w poszczególnych częściach i regionach
świata w zakresie: udziału logistyki w tworzeniu dochodu narodowego; stopnia zmian
strukturalnych w: przemyśle, handlu, transporcie; poziomu rozwoju infrastruktury logistycznej; podejścia do lokalizacji, utrzymywania i przemieszczania państwowych rezerw
rzeczowych, żywności, paliw i surowców strategicznych, różny jest także poziom rozwoju gospodarczego w poszczególnych: krajach, częściach i regionach świata. Zdaniem
modernistów, wszystkie kraje, bez względu na poziom zaawansowania rozwoju, podążają tymi samymi, uniwersalnymi ścieżkami, przechodząc od gospodarek tradycyjnych
do gospodarek nowoczesnych. Ich zdaniem, rozwój gospodarczy, przynoszący dobrobyt, można osiągnąć tylko przez modernizację gospodarki polegającą na uprzemysłowieniu11. Na przestrzeni lat eksponowano różne czynniki endogenicznego wzrostu,
które jednocześnie zaliczano do czynników sprzyjających konwergencji. Wśród najistotniejszych należy wskazać12:
1. Generowanie wysokich oszczędności i inwestycji (ortodoksyjne teorie ekonomiczne).
2. Wykorzystywanie odpowiednich technik wytwarzania (A.E. Kahn, R. Nurske, H. Lebenstein) oraz korzyści skali (P.N. Rosenstein-Rodan).
3. Stymulowanie transformacji strukturalnej i demograficznej (C. Clark, G. Ranis,
J.C.H. Fei, G. Becker).
4. Podział dochodów (S. Kuznetz, A. Sen).
5. Intensyfikację postępu technicznego i inwestycji w czynnik ludzki (T.W. Schultz,
A.O. Krueger).
Nie można jednak zapominać, że to dzięki integracyjnym, koordynacyjnym i synergicznym aspektom logistyki łatwiejsze staje się: planowanie inwestycji zmierzających do
informatyzowania, automatyzowania i mechanizowania czynności zachodzących w podmiotach gospodarczych i pomiędzy nimi; ujednolicanie celów działań w zakresie: zaopatrzenia, produkcji, dystrybucji i transportu. To, z kolei, ułatwia: zarządzanie, realizowanie i kontrolowanie przepływów fizycznych i informacyjnych. Tak więc makrologistykę z całą stanowczością, również w podejściu tradycyjnym do ekonomii, można uznać
za niezwykle istotny czynnik endogeniczny wzrostu. Jej istotna rola jest implikowana
m.in. tym, że bezsprzecznie koreluje ona z możliwościami w zakresie generowania oszczędności i inwestycji, z wykorzystywaniem odpowiednich technik wytwarzania, z intensyfikacją postępu technicznego i technologicznego, a także z osiąganiem korzyści
skali i stymulowaniem transformacji strukturalnej.
Teorie i koncepcje ekonomii głównego nurtu, a szczególnie neoklasyczne podejście,
wskazują, że stabilność wzrostu – w przypadku wystąpienia krótkookresowych odchyleń od ścieżki wzrostu – zapewnia rynkowy mechanizm alokacji czynników wytwórczych, w tym zwłaszcza mechanizm kształtowania się stopy procentowej13. Zgodnie ze
11 Kwestie dotyczące tworzenia konkurencyjności na arenie międzynarodowej zaprezentowano
także w: [Kozarowicz, Skowrońska 2005 s. 97 – 121].
12 Szerzej m.in. w: [Becker, Murphy, Tamura 1990; Becker 1975; Clark 1953 s. 29 – 45; Krueger 1968
s. 17 – 35; Kuznetz 1955 s. 1 – 28; Ranis, Fei 1961 s. 31 – 49; Sen 1983 s. 5 – 31; Rosenstein-Rodan 1943].
13 Stopa procentowa jest traktowana jako ogólna miara względnej rentowności kapitału rzeczowego i inwestycji go powiększających oraz inwestycji finansowych.
98
Agnieszka Skowrońska
wskazanym podejściem, mechanizm rynkowej alokacji zapewnia taki poziom inwestycji
i oszczędności, że jest zagwarantowana równomierność wzrostu. W neoklasycznej koncepcji wzrostu gospodarczego, dodatkowo, eksponuje się doskonałość substytucji cenowej i technologicznej. Sprawność rynkowego mechanizmu substytucji powoduje, że,
w ramach takiego rozumienia procesu wzrostu, nie pojawiają się nawet bariery wzrostu
związane z wyczerpywaniem się zasobów naturalnych, czy też z ograniczaniem, bądź
nawet nieodwracalną stratą zdolności różnych komponentów środowiska do asymilacji
ekologicznie uciążliwych skutków działalności gospodarczej prowadzonej przez podmioty będące ogniwami łańcuchów logistycznych. Podejście neoklasyczne wskazuje
wręcz, na fakt, że sprawność rynkowego mechanizmu substytucji cenowej i technologicznej oznacza, iż wyczerpywanie się zasobów naturalnych staje się bodźcem stymulującym oszczędne ich wykorzystanie i prace badawczo-rozwojowe, prowadzące do odkrycia: alternatywnych surowców, nośników energii czy technologii, co nie pozostaje
także bez wpływu na sektor technologii logistycznych.
Poszukując korelacji pomiędzy teoriami i koncepcjami ekonomicznymi a makrologistyką, nie można pominąć keynesizmu. Jest to jedna z dwóch wiodących w XX wieku
szkół makroekonomicznych, której inicjatorem był J.M. Keynes14. Kluczowym punktem tej szkoły jest odrzucenie tezy klasycznej ekonomii, że nieregulowany wolny rynek
dąży zawsze do równowagi popytu i podaży oraz, że przy polityce szybkich zmian podstawowych stóp procentowych, podążających za naturalnym popytem na pieniądz, jest
możliwe uzyskanie niemal pełnego zatrudnienia. J.M. Keynes przyjmował, że tempo
wzrostu gospodarczego zależy w pewnym sensie od państwa15. To J.M. Keynes sformułował tzw. teorię zagregowanego popytu, będącego ogólną sumą zapotrzebowania na dobra
i usługi w całym systemie ekonomicznym16. Zgodnie z nią, dochód narodowy zależy
w głównej mierze od czynników popytowych, a nie podażowych. W związku z tym,
wspierając wzrost gospodarczy, należy stymulować popyt globalny, a więc oddziaływać
na poziom wydatków, ponieważ dochód narodowy to suma wydatków konsumpcyjnych i inwestycyjnych. Zdaniem J.M. Keynesa, rola państwa może polegać na
realizowaniu dodatkowo wydatków rządowych, które nie pozostają bez wpływu na
wzrost popytu globalnego. Według J.M. Keynesa, to inwestycje były przede wszystkim
czynnikiem tworzącym popyt i oddziałującym na poziom dochodu narodowego.
Poszukując korelacji pomiędzy teorią Keynesa a rosnącą rolą logistyki w skali
makroekonomicznej, należy wskazać choćby na te elementy systemów makroekonomicznych, które wspomagają funkcjonowanie makrologistyki, a jednocześnie są
ściśle z nią związane. Zalicza się do nich: sieci transportowe i spedycyjne, systemy
14 Teoria ta została przedstawiona po raz pierwszy w publikacji J.M. Keynesa, Ogólna teoria zatrudnienia,
procentu i pieniądza, wydanej w 1936 [Zob. też przekład M. Kaleckiego i S. Rączkowskiego: Keynes 2003].
15 W modelu keynesowskim eksponuje się problem niezrównoważenia i niestabilności wzrostu gospodarczego oraz nie podejmuje się w nim problemu długookresowej trwałości wzrostu.
16 Pojęcie zagregowanego popytu było znane także w klasycznej ekonomii. Zdaniem J.M. Keynesa, to
poziom produkcji i zatrudnienia wynika właśnie z całkowitego popytu. Podczas gdy w ekonomii klasycznej,
to osiągnięty poziom produkcji i dostosowane do niego płace decydowały o całkowitym popycie.
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
99
dystrybucji produktów oraz sieci informatyczne i bazy danych dotyczące obszarów
związanych z logistyką w różnych sektorach17.
Wszelkie inwestycje rządu, zwłaszcza te o charakterze inwestycji niematerialnych
i infrastrukturalnych, czyli wydatki służące: zapewnieniu i/lub podniesieniu dostępności komunikacyjnej, umocnieniu sektora technologii logistycznych, zagwarantowaniu kształcenia i przekwalifikowywania pracowników związanych z sektorem logistycznym, gromadzeniu, przetwarzaniu i przekazywaniu informacji, sprzyjają tworzeniu sieci powiązań pomiędzy podmiotami zlokalizowanymi w różnych częściach
kraju, kontynentu, świata. Tym samym są czynnikiem umożliwiającym zarządzanie
złożonością konfiguracji działań, jakie niesie ze sobą globalizacja.
W związku z powyższym, rosnącą rolę makrologistyki można wyjaśnić także dzięki
modelom wzrostu R.F. Harroda18 i E. Domara19. Nie można przy tym zapominać, że
punktem wyjścia dla modeli wzrostu R.F. Harroda i E. Domara była teoria J.M. Keynesa. W odróżnieniu jednak od modelu J.M.Keynesa, modele te dużo szerzej ujmują
wpływ inwestycji na wzrost gospodarczy. Można je wręcz uznać za syntetyzujące rozważania J.M. Keynesa i rozważania ekonomistów klasycznych. Szczególnie, że Harrod
i Domar wskazywali zarówno na po-popytowe, jak i na po-podażowe efekty inwestycji20.
Korelacje pomiędzy makrologistyką a gospodarką odzwierciedla także model wzrostu gospodarczego M. Kaleckiego21. Zgodnie z poglądami tego autora, wzrost gospodarczy jest uzależniony przede wszystkim od inwestycji, w tym infrastrukturalnych,
do których zalicza się: sieć drogową, kolejową, lotniczą, morską i śródlądową, centra logistyczne, terminale kontenerowe, porty przeładunkowe, czyli system, dzięki
któremu jest możliwa dystrybucja towarów, oraz sieci informatyczne i infrastrukturę
wspomagającą przepływy fizyczne. M. Kalecki uważał inwestycje, zarówno w skali
17System dróg ma zasadnicze znaczenie zarówno dla wzrostu, jak i dla rozwoju. Bez dróg lub przy infrastrukturze niskiej jakości rosną koszty transportu. Transport lotniczy jest w stosunku do wielu produktów
zbyt kosztowny, a sieć kolejowa obsługuje jedynie ograniczoną liczbę głównych punktów dojazdowych.
Centra logistyczne wpływają na stopień dostępności produktów wytworzonych w najodleglejszych miejscach kraju i/lub świata. Tamy, mosty, urządzenia oczyszczające ścieki oraz sieci informatyczne również stanowią zasoby o istotnym znaczeniu. Zapory wodne zapewniają wodę i gwarantują energię elektryczną, które
są niezbędne do rozwoju, tak samo gospodarczego, jak i społecznego. Mosty usprawniają i przyśpieszają
transport, tworząc bezpośrednie połączenie terenów oddzielonych wodą. Urządzenia utylizujące ścieki zapobiegają rozwojowi chorób, zwłaszcza tych zakaźnych. Sieci informatyczne, gwarantujące sprawny obieg
informacji, oddziałują na poprawę sprawności przepływów fizycznych (towarów, półproduktów, półfabrykatów, materiałów itp.) w łańcuchach dostaw.
18 R.F. Harrod badał wpływ przyrostu dochodu narodowego na wzrost inwestycji. Model jego
autorstwa prezentuje zależność wzrostu od oszczędności i inwestycji. Według niego, wzrost dochodu
narodowego to iloraz skłonności do oszczędzania i współczynnika kapitałochłonności.
19 Zdaniem E. Domara, tempo wzrostu gospodarczego zależy od przyrostu mocy produkcyjnych
w efekcie inwestycji. Według niego, przy braku przyrostu wydatków inwestycyjnych nie zmienia się
poziom dochodu narodowego.
20 E. Domar i R.F. Harrod wskazywali w swoich modelach, że wzrost dochodu narodowego nie jest
funkcją inwestycji, ale funkcją przyrostu inwestycji. Wniosek ten w istotny sposób zmodyfikował keynesowski warunek równowagi w krótkim okresie. Według analiz Domara i Harroda, warunkiem wzrostu jest, by
inwestycje w bieżącym okresie były większe od oszczędności z poprzedniego okresu. Tylko w takim przypadku, dochód narodowy może rosnąć tak szybko, jak szybko rośnie potencjał produkcyjny gospodarki.
21 Domeną badawczą M. Kaleckiego było zjawisko cykli koniunkturalnych.
100
Agnieszka Skowrońska
mikroekonomicznej, jak i na poziomie makroekonomicznym, za główny czynnik decydujący o poziomie produkcji, a w konsekwencji wzroście gospodarczym. Wskazywał on
również na to, że wzrost gospodarczy jest złożoną funkcją: inwestycji, postępu technicznego, oszczędności oraz wielkości zatrudnienia czynnika ludzkiego. Szczególnie
należy się z tym zgodzić, gdy weźmie się pod uwagę tzw. Nową Teorię Wzrostu.
Logistyka, koordynując i integrując fazy i procesy, zachodzące tak samo w pojedynczych przedsiębiorstwach, jak i pomiędzy nimi – w celu zagwarantowania odbiorcy właściwego produktu we właściwym miejscu i czasie – bez wątpienia wywiera ogromny
wpływ na konkurencyjność systemów logistycznych przedsiębiorstw tworzących pojedyncze ogniwa łańcuchów logistycznych (dostaw), na całe łańcuchy, a w konsekwencji
na konkurencyjność gospodarek poszczególnych krajów. Poza tym, logistyka, której
skuteczność z natury rzeczy jest uwarunkowana najnowocześniejszymi rozwiązaniami:
technicznymi, technologicznymi, organizacyjnymi i ekonomicznymi, stanowi podstawę
wszelkich innowacji. Dzięki coraz powszechniejszym powiązaniom pomiędzy firmami
w ramach łańcuchów logistycznych, staje się możliwy transfer metod i sposobów zarządzania oraz najnowszych technologii. Logistyka dostarcza rozwiązań, które nie tylko
podnoszą konkurencyjność, ale również tworzą wartość dodaną.
Zgodnie z Nową Teorią Wzrostu Endogenicznego22, logistykę można więc potraktować
jako jeden z endogenicznych czynników wzrostu gospodarczego. Teoria ta źródeł długookresowego wzrostu gospodarczego upatruje w: inwestycjach w kapitał ludzki, w endogenicznie ujmowanych wynalazkach i innowacjach oraz w kategorii międzynarodowych, pozytywnych efektów zewnętrznych związanych z transferem wiedzy, technologii, kapitału, a także wszelkimi działaniami poprawiającymi elastyczność gospodarki. Nowa Teoria Wzrostu wyjaśnia swoisty fenomen logistyki i jej roli we współczesnej ekonomii. Logistyka, właśnie dzięki, wspomnianym wyżej, funkcjom oraz stosowanym technologiom, jest dla gospodarki czynnikiem podnoszącym jej: elastyczność, efektywność, konkurencyjność, usprawniającym i gwarantującym przepływ towarów i informacji nawet pomiędzy najodleglejszymi miejscami.
Nowa Teoria Wzrostu eksponuje wysoki stopień przejrzystości gospodarki, bowiem za
sprawą nowych technologii informacyjnych, za sprawą Internetu kupującym i sprzedającym łatwiej jest porównywać ceny. Zbyteczni stają się więc pośrednicy. Wyjaśnić tym
można, niewątpliwie, tendencję do skracania łańcuchów dostaw23. Uczestnikami tego
Szerzej na temat teorii w: [Aghion, Howitt 1998].
Tendencja do skracania łańcuchów logistycznych nie oznacza negowania idei długich łańcuchów
logistycznych. Jest bowiem sprawą oczywistą, iż to w zależności od uwarunkowań i możliwości należy wykorzystywać oba podejścia. Na przykład produkt wytwarzany w małej ilości, blisko potencjalnych
konsumentów może, a wręcz powinien, być sprzedawany w łańcuchu krótkim. Natomiast produkt wytwarzany w stosunkowo dużej ilości, daleko od przyszłych nabywców wymaga zastosowania łańcucha długiego. Ważne jest więc wiedzieć: jak?, gdzie?, kiedy?. Co, jak widać, nie zawsze jest łatwe. Okazuje się,
że przykładowo produkty, które składają się na przeciętny posiłek amerykański, zanim trafią na stół,
muszą pokonać odległość około 2400 km. Badania przeprowadzone w Niemczech wykazały, że kubek
jogurtu zawierał składniki pochodzące z czterech państw, które w sumie przebyły drogę tysiąca kilometrów.
Żywność w procesie produkcji jest poddawana ogromnemu przetworzeniu. Wiele produktów traci swój
pierwotny smak i kolor, bowiem, ze względu na konieczność odległego transportu, dodaje się do nich dużo
22
23
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
101
typu łańcuchów są z reguły: podmioty kupujące bezpośrednio u producenta; podmioty
uczestniczące w sprzedaży: korespondencyjnej, przez Internet, z dostawą do domu.
W ramach cech tego typu łańcuchów można wskazać na: konieczność prowadzenia
działań i inwestycji typu step by step, gdzie kolejne decyzje są podejmowane stopniowo
wraz z rozwojem rynku; potrzebę samodzielnego poszukiwania klienta; promocję bliskości regionalnej, kulturowej i lokalnej. Warunkami sprzyjającymi sukcesowi krótkich
łańcuchów są natomiast: potrzeba zintegrowanego działania wielu producentów; konieczność poprawnej oceny ilości, która będzie mogła być sprzedawana oraz nieodzowność zapewnienia wysokiej jakości produktów i profesjonalnego podejścia do spraw
związanych z handlem24. W krótkich łańcuchach dochody producentów są większe, ponieważ nie funkcjonuje tam wielu pośredników. Należy jednak pamiętać, że warunkiem
sukcesu jest konieczność zintegrowanego działania wielu producentów25, które to
działanie może doprowadzić do: zwiększenia ilości sprzedawanych produktów, wzrostu
szans zaistnienia na większym terenie oraz obniżki kosztów związanych z promocją, dostawą i sprzedażą. Przy krótkich łańcuchach dużo łatwiej jest zapewnić wysoką jakość
produktów. Wynika to z faktu, że, oprócz możliwości mniejszego przetworzenia i zabezpieczenia, producent w bezpośrednim kontakcie z klientem ma sposobność podwyższania wartości proponowanych produktów, gdyż jest w stanie bezpośrednio przedstawić
jego wyjątkowość – aspekty użytkowe, technologiczne, kulturowe czy historyczne.
Nową Teorię Wzrostu można odnieść także do zarządzania złożonością konfiguracji, jakie niesie globalizacja w szerszej skali. Gwarantując wysoki stopień przejrzystości gospodarki, implikuje ona przecież tym samym także obniżkę kosztów transakcyjnych i ograniczanie barier wejścia. Należałoby tu się jednak zgodzić z L.I. Nakamurą [Nakamura 2000], że Nowa Teoria Wzrostu, w prezentujących ją założeniach
i tezach, wykracza poza „twardy rdzeń”26 ekonomii głównego nurtu, bazujący na
paradygmacie doskonałej konkurencji27. Zdaniem L.I. Nakamury, bardziej dla wyjaśnienia cech i mechanizmów globalizacji oraz makrologistyki jako istotnego czynnika
rozwoju gospodarki globalnej jest, mimo wszystko, przydatny paradygmat kreatywnej destrukcji28. Nietrudno nie zgodzić się z tym, że elementy tego paradygmatu
sztucznych polepszaczy i konserwantów [Dokument elektroniczny, tryb dostępu: http://zielona.org/
/index.php?id=21,12,0,0,1,0, data wejścia: 29.10.2010].
24 Więcej na ten temat w: [Skowrońska 2006 s. 25 – 27].
25 Przykładów tego typu integracji mogą dostarczyć przypadki wspólnych działań podejmowanych
w ramach krótkich lokalnych łańcuchów dostaw, przez które są przemieszczane produkty spożywcze
(np. spółdzielnia rolnicza, produkująca zioła lecznicze we Włoszech, współpracuje z hurtem i eksportuje; supra-cooperative w Hiszpanii, która promuje lokalne czereśnie; w Irlandii spółdzielnia grupująca
regionalnych producentów 45 rodzajów serów wiejskich; we Francji Izba Rolnicza pomagająca
w zgrupowaniu się rolników i producentów kwiatów, aby lepiej negocjować z odbiorcami).
26 „Twardy rdzeń” jest terminem wprowadzonym przez I. Lakatosa i odnosi się do tych elementów programu badawczego, które najtrudniej jest zmienić (dogmatyczne tezy i założenia, ale także negatywna i/lub pozytywna heurystyka).
27 Paradygmat ten został rozwinięty na gruncie teorii A. Smitha przez: J. Evensona, L. Walrasa, C. Mengera.
28 Wyrażenie „twórcza destrukcja” zostało wprowadzone do ekonomii przez J. Schumpetera, który po
raz pierwszy użył tego sformułowania w 1942 roku. Twórcza destrukcja to proces transformacji przemysłowej wywołanej wprowadzeniem radykalnych innowacji. Schumpeterowska wizja kapitalizmu kreuje
innowacyjność przedsiębiorstw jako główną siłę odpowiedzialną za długookresowy wzrost ekono-
102
Agnieszka Skowrońska
dość wyraźnie zarysowują się w Nowej Teorii Wzrostu. Jak wskazano wyżej, teoria ta bazuje na wzroście znaczenia innowacji w gospodarce. Współczesna logistyka nie obejdzie
się bez nowych rozwiązań z zakresu: informatyki, robotyki, automatyki i mechaniki,
podnoszących sprawność i efektywność procesów logistycznych zachodzących w globalizujących się łańcuchach dostaw. Z uwagi na fakt, że makrologistyka jest istotnym
czynnikiem ułatwiającym zarządzanie złożonością konfiguracji, nie dziwi, iż globalizujące się systemy gospodarcze państw coraz częściej konkurują pomiędzy sobą poprzez jej udoskonalanie i unowocześnianie. Z jednej strony jest to przyczyną i jednocześnie konsekwencją wzrostu zatrudnienia tzw. pracowników kreatywnych29. Zdaniem L.I. Nakamury, zasadność bazowania na paradygmacie doskonałej konkurencji, który sprawdza się głównie w warunkach bezpośredniej produkcji dóbr i usług,
staje się wątpliwa, gdy coraz więcej pracowników jest zatrudnionych na płaszczyźnie kreatywnej, w tym także pracowników związanych z logistyką30. Problematyczność
ta wynika stąd, że paradygmat doskonałej konkurencji traktuje: korzyści skali, postęp techniczny i technologiczny oraz kreatywność jako wielkości egzogeniczne, znajdujące się, generalnie, poza zainteresowaniem ekonomii. Takie podejście powoduje, że
czynniki te (zwłaszcza kreatywność) nie są traktowane jak inwestycje, a sam sposób
pomiaru kreatywności pozostawia wiele do życzenia, a to, z kolei, nie pozostaje bez
implikacji dla rzeczywistego tempa wzrostu, poziomu oszczędności i zysków. Dużo
bardziej sprawdza się tu podejście J. Schumpetera, który za podstawowy czynnik rozwoju uważa efekty sieci, rosnące przychody wynikające m.in. z kreatywności przedsiębiorców. Doskonale koreluje to także z faktem, iż poprawa sprawności logistycznej obsługi klienta, dzięki korzyściom ekonomii skali i skracaniu czasu realizacji dostaw
itd., sprzyja w długim okresie redukcji cen.
W kontekście wzrostu gospodarczego, omawianego w ramach teorii ekonomii
głównego nurtu, należy wspomnieć także o neoliberalizmie promowanym w latach 90.
XX wieku, w ramach tzw. Konsensusu Waszyngtońskiego. O ile klasyczni liberałowie
zakładają naturalny i oczywisty porządek, wskazując na istnienie pierwotnego stanu
równowagi, bez konieczności zaistnienia porządku gospodarczego31, o tyle neoliberałowie – choć postulują wykorzystanie w gospodarce zasad liberalizmu gospodarczego –
domagają się także ram porządku dla efektywnej konkurencji. Nawet neoliberałowie
zgadzają się jednak, że w konkretnych przypadkach mogą występować niedomagania
w funkcjonowaniu ładu konkurencyjnego, wymagające interwencji państwa32. Dostrzemiczny. Nie można teakże zapominać, że ta sama innowacyjność jest odpowiedzialna również za liczne bankructwa firm, które nie są w stanie dostosować się do nowych warunków panujących na rynku.
Więcej informacji na ten temat m.in. w: [Glapiński 2003].
29 W tradycyjnym rozumieniu, grupa ta obejmuje: architektów, projektantów, naukowców, artystów. Natomiast w realiach gospodarki opartej na wiedzy i w warunkach rozwoju społeczeństwa informacyjnego obejmuje dodatkowo: inżynierów, pracowników technicznych zaangażowanych w B+R, a także
menedżerów.
30 Kwestie z tym związane autorka dokładnie opisała w: [Skowrońska 2010 s. 9-12; Skowrońska
2004 s. 208 – 218; Skowrońska 2000 s. 288 – 291].
31 Poglądy te reprezentowali: [Locke 1676; Mill 1963; Robson 1963].
32 Szerzej na temat niedoskonałości mechanizmu rynkowego m.in. w: [Kozarowicz, Skowrońska
2005 s. 38 – 59].
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
103
gają choćby konieczność gwarantowania sprawności systemu powiązań w łańcuchach
dostaw oraz zwiększania dostępności komunikacyjnej, czyli inwestycji infrastrukturalnych.
Kwestie, związane z kształtowaniem porządku gospodarczego, nabierają szczególnego znaczenia w warunkach postępującej globalizacji. Wiele decyzji jest podejmowanych na szczeblu organizacji ponadnarodowych lub transnarodowych podmiotów gospodarczych. Konieczne stało się nie tylko uwzględnianie uwarunkowań wewnętrznych,
ale także zewnętrznych. Jak słusznie zauważa W. Szymański, globalizacja obnażyła realną konkurencyjność, która w warunkach otwartego, globalnego rynku stała się jedynym
wyznacznikiem: poziomu gospodarczego rozwoju, dynamiki wzrostu, poziomu dochodów i równowagi makroekonomicznej. W tych okolicznościach to właśnie oddziaływanie na konkurencyjność staje się podstawą interwencjonizmu gospodarczego [Szymański 2001]. W sytuacji, gdy globalizacja ma charakter żywiołowy i nie kieruje się określonym porządkiem, wręcz neoliberałowie wskazują na konieczność kształtowania porządku gospodarczego poprzez definiowanie: reguł, norm i instytucji wyznaczających
ramy zachowań ekonomicznych podmiotów tworzących ogniwa łańcuchów dostaw.
Należy jednak pamiętać, że nawet teorie i koncepcje sięgające do głównych założeń
doktryny A. Smitha33, w tym teorie neoliberalne, nawołujące do zmniejszania roli państwa na korzyść rynku, nie negują, że przedsiębiorstwa wymagają wsparcia i świadczenia
usług, a więc interwencjonizmu, w tych sferach, w których sam rynek jest niewydolny.
Chodzi tu chociażby o inwestycje w rozwój podstawowych „infrastruktur”, w tym publicznej infrastruktury transportowo-magazynowej i rozwój sektora najnowszych technologii. Koncentracja uwagi interwencjonistycznej na inwestycjach w rozwój infrastruktury strategicznej (w tym logistycznej) stwarza dogodne ramy i uwarunkowania,
które wpływają na poprawę sprawności i efektywności przepływów fizycznych i towarzyszących im przepływów informacyjnych w łańcuchach dostaw.
Najbardziej reprezentatywnym przedstawicielem ortodoksyjnego liberalizmu ekonomicznego jest oczywiście monetaryzm34. Monetarystyczna interpretacja zjawisk gospodarczych zaowocowała postulatem państwa minimalnego. W sferze gospodarczej
postulat państwa minimalnego oznacza program interwencjonizmu, charakteryzujący
się następującymi cechami [Friedman 1956; Kaczmarek 2004 s.106]:
–
ograniczony zakres działalności gospodarczej państwa powinien przejawiać
się w dążeniu do zmniejszenia budżetu oraz rezygnacji z metod administracyjnego regulowania różnych dziedzin gospodarki;
–
polityka ekonomiczna państwa powinna być podporządkowana realizacji celów długookresowych, a nie bieżącej stabilizacji koniunktury gospodarczej;
–
jeżeli jest to możliwe, środki bieżącego oddziaływania na gospodarkę powinny
być zastąpione przez trwale obowiązujące reguły i automatycznie funkcjonujące rozwiązania;
A. Smith swoją doktrynę nazwał systemem of natural liberty.
Inicjatorem monetaryzmu był M. Friedman, który swoją teorię ilościową pieniądza zaczął głosić
w latach 50. XX wieku. Teoria monetarystyczna jest teorią zakładającą, że to zmiany w podaży pieniądza, a nie poziom dochodów i wydatków są podstawowym czynnikiem wyznaczającym poziom cen. Monetaryzm M. Friedmana opiera się, poza tym, na hipotezie, że zmiany ilości pieniądza w obiegu mają charakter autonomiczny, a zmiany produkcji i cen mają charakter wynikowy.
33
34
104
Agnieszka Skowrońska
–
polityka gospodarcza powinna koncentrować się na oddziaływaniu na wielkości globalne, a nie na wybrane elementy systemu ekonomicznego.
Program polityki gospodarczej M. Friedmana był programem konserwatywnym,
nawiązującym do przedkeynesowskich koncepcji państwa minimalnego. Jednak, nawet przy friedmanowskim, skrajnie etatystycznym, podejściu do wszystkich sfer życia gospodarczego i społecznego, nie ma negowania potrzeby pewnego naturalnego
udziału państwa, choćby w obszarach i ramach wskazywanych przez tzw. teorię dóbr
publicznych, sformułowaną w 1954 roku przez P.A. Samuelsona [Samuelson 1954
s. 387 – 389], a która doskonale nadaje się do wyjaśnienia rosnącej roli logistyki w skali
makroekonomicznej.
Jedno z najważniejszych założeń owej teorii głosi niesprawność rynku w dziedzinie
sektora publicznego, implikując podział dóbr na prywatne i publiczne. Dobra prywatne
podlegają regule wykluczenia, czyli wyłącznej i całkowitej konsumpcji przez podmiot,
który je nabył. Ponadto, są to dobra ograniczone, a to oznacza, że klienci rywalizują
o nie, gdyż dostępna podaż jest mniejsza od zgłaszanego popytu. Nabywanie dóbr prywatnych jest dobrowolne, a finansowanie ich odbywa się z własnych środków pieniężnych. Tymczasem dobra publiczne, które są konsumowane przez określoną zbiorowość, nie stosują się do zasady wykluczenia, podobnie jak nie występuje tutaj współzawodnictwo o możliwość ich konsumpcji. Potencjalnie mogą one być użytkowane przez
wszystkich zainteresowanych35. Dobra publiczne są to więc te dobra, które charakteryzują się tym, że nie ma możliwości wyłączenia ich z konsumpcji i użytkowania, które
jednocześnie nie są konkurencyjne w konsumpcji [Holcombe 1997 s. 1 – 22].. Pierwszy
warunek oznacza, że dostawca dobra nie może legalnie zapobiec używaniu dobra przez
innych. Drugi warunek określa, że konsumpcja dobra przez jeden podmiot, nie pozbawia innych podmiotów możliwości konsumpcji tego samego dobra, a zatem bez żadnych konsekwencji dobro może być konsumowane przez wiele podmiotów jednocześnie. Dobrami publicznymi są, poza tym, te dobra, które są finansowane przez: budżet
państwa, budżety samorządowe i inne środki publiczne. W takim ujęciu, dobra publiczne tworzą konsumpcję zbiorową społeczeństwa, która jest finansowana z funduszy publicznych.
Z teorią dóbr publicznych bardzo ściśle wiąże się pojęcie efektów zewnętrznych36
i efektów ubocznych. Efekty zewnętrzne dóbr rynkowych powodują, że określone towary i usługi nie są wykorzystywane tylko i wyłącznie przez nabywców, którzy dokonali
35 W niektórych przypadkach określenie, czy dobro jest publiczne, czy nie może być przedmiotem
kontrowersji. Dopuszcza się jednak możliwość rywalizacji o towary publiczne także w ramach sektora logistycznego, np. rywalizacja o publiczną infrastrukturę transportowo-magazynową. Infrastruktura drogowa
często jest podawana jako przykład dobra publicznego. Teoretycznie, spełnia ona warunki wymagane w definicji dobra publicznego. Mimo to, w przypadku bardzo dużego natężenia ruchu drogowego, na drogach
występuje konkurencyjność w konsumpcji. Im więcej kierowców na drogach, tym większe korki, dłuższy
czas podróży i potencjalnie więcej wypadków. Z tego powodu, infrastrukturę drogową można uważać za
dobro publiczne przy niewielkim natężeniu ruchu, ale już przy dużym natężeniu ruchu, jedynie, za jeden ze
wspólnych zasobów.
36 Pojęcie efektu zewnętrznego zostało wprowadzone do nauk ekonomicznych przez, współtwórcę ekonomii dobrobytu, A. Pigou. Problematyką tą zajął się w późniejszym czasie także A. Marshall,
jeden z inicjatorów neoklasycznej szkoły ekonomii.
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
105
ich zakupu, ale także przez pozostałe podmioty, stanowiąc dla nich korzyść lub niekorzyść. Efekty zewnętrzne posiadają więc znaczenie zarówno dodatnie, jak i ujemne, zależnie od okoliczności. Doskonałą ilustracją tego typu sytuacji są pozytywne skutki właściwej lokalizacji centrów logistycznych, które niejednokrotnie okazują się najlepszą
opcją inwestycyjną kojarzącą cele: ekonomiczne, społeczne, środowiskowe i przestrzenne, czy negatywne następstwa dewastacji środowiska. Efekty zewnętrzne bywają mylnie
utożsamiane z tzw. efektami ubocznymi, czyli epifenomenami pewnych zdarzeń lub
obszarów aktywności gospodarczej. Ujemnym efektem ubocznym działalności niekontrolowanego rozwoju motoryzacji może być zanieczyszczenie środowiska.
Kolejną, ważną kategorię dóbr w teorii dóbr publicznych stanowią dobra merytoryczne, czyli dobra pożądane przez społeczeństwo i wytwarzane we wspólnym interesie jego członków. Dobra merytoryczne uruchamiają skomplikowane procesy
redystrybucji, które wiążą się m.in. ze stosowaniem podatków celowych. Przykładem dobra merytorycznego o dodatnich efektach zewnętrznych może być infrastruktura ograniczająca zanieczyszczenie środowiska przyrodniczego.
Teoria dóbr publicznych w swoim standardowym sformułowaniu jest teorią
normatywną, zgodnie z którą podmioty publiczne powinny wytwarzać pewne dobra
jako publiczne, gdyż ich rynkowa alokacja jest niemożliwa. Natomiast pozytywna teoria wyborów publicznych wyjaśnia istotę dobra publicznego i ukazuje, w jaki sposób
dane dobro może stać się dobrem publicznym.
Zważywszy na postępujące z ogromną siłą procesy globalizacyjne, nie można zapominać o teorii globalnych dóbr publicznych, która stanowi rozwinięcie i uzupełnienie klasycznej teorii dóbr publicznych37. Przenosząc rozważania na grunt globalny, należy wskazać, że globalne dobra publiczne, oprócz typowych cech dóbr publicznych (niekonkurencyjność, niewykluczalność, nieodnawialność, publiczne finansowanie), muszą spełniać dodatkowo dwa kryteria, do których zalicza się: oddziaływanie o charakterze ponadnarodowym, konsumpcją przez jedną społeczność nie powodującą ograniczenia możliwości konsumpcji przez inną społeczność. Niekiedy
wskazuje się także na fakt, że globalne dobra publiczne mają (a na pewno jest wskazane, aby miały) międzypokoleniowy charakter.
W zglobalizowanym świecie połączenia jednokierunkowe pomiędzy bogatymi
i biednymi krajami zostały zastąpione złożonymi zależnościami. To wielokierunkowe oddziaływanie wiąże się z odchodzeniem od struktur hierarchicznych i zmierzaniem
w kierunku struktur sieciowych, w kierunku łańcuchów logistycznych (łańcuchów dostaw), obejmujących kilka lub kilkanaście ogniw łańcucha zaopatrzenia i zbytu. Ogniw,
które tworzą producenci, dostawcy i odbiorcy zlokalizowani już nie tylko w różnych
częściach kraju, ale w rozlicznych częściach kontynentu, a nawet świata. Globalizacja, stwarzająca nowe możliwości w zakresie konfiguracji, pociąga za sobą konieczność
integracji i koordynacji podmiotów gospodarczych współdziałających w ramach
międzynarodowych łańcuchów logistycznych. Wiele globalnych dóbr publicznych
może być wytwarzanych na szczeblu: lokalnym, regionalnym czy krajowym. Jednak
37 Szerzej na temat teorii globalnych dóbr publicznych m.in. w: [Kleer 2006; Reisen, Soto, Weithoner 2004; Eneulin, Townsend 2006; Kaul 2005].
106
Agnieszka Skowrońska
pewna ich część musi mieć charakter globalny, czyli służący społeczności światowej
i zaspokajającej zgłaszane przez nią potrzeby. Widoczne jest to w zasadach stanowiących podstawy metodologiczne, zarówno polityk makroekonomicznych, jak i sektorowych. Doskonałym przykładem w tym zakresie jest zasada polityki transportowej,
związana z koniecznością zapewnienia równowagi pomiędzy zaspokajaniem potrzeb
transportu: międzynarodowego, krajowego, regionalnego i lokalnego. Zgodnie z tą
zasadą, przy programowaniu inwestycji infrastrukturalnych pierwszeństwo powinny
mieć projekty służące równocześnie możliwie największej liczbie grup użytkowników. Globalnymi dobrami publicznymi, o charakterze stricte logistycznym, są m.in.:
międzynarodowa infrastruktura transportowo-magazynowa, a więc drogi, węzłowe
punkty (porty lotnicze, porty morskie, porty śródlądowe), których jakość – decydująca m.in. o konkurencyjności kosztowej – wpływa na zachowania inwestorów; centra logistyczne determinujące stopień dostępności dóbr wytworzonych w najodleglejszych miejscach świata itp.
Istotnym problemem jest fakt, że wiele problemów zawsze nastręcza określenie ilości, w jakiej dobra publiczne powinny być wytwarzane. Nie zawsze jest to ilość zaspokajająca w pełni popyt na te dobra. Powszechną tendencją jest zawyżanie zapotrzebowania na dobra publiczne. Jest to implikowane tym, że pewna część dóbr publicznych
jest wytwarzana nieodpłatnie. Dobra publiczne, które są dostarczane nieodpłatnie, są
finansowane przez ogół obywateli, podmiotów gospodarczych za pośrednictwem płatności stanowiących wpływy budżetowe (zarówno w skali lokalnej, regionalnej, krajowej,
jak i ponadnarodowej). Z psychologicznego, a przede wszystkim z ekonomicznego punktu widzenia, kwestią naturalną jest to, że podmioty gospodarcze, indywidualne osoby
korzystające z dóbr publicznych dążą do przekazania jak najmniejszych środków, przy
jednoczesnym wzroście popytu na te dobra. Trafnie tę sytuację obrazuje fakt, że każdy
jest zwolennikiem bezpiecznych i nowoczesnych dróg, ale jednocześnie nikt nie chce za
nie płacić38. Naturalną konsekwencją jest tzw. „problem gapowicza” (free-rider), który jest
również problemem każdej skali (zarówno lokalnej, jak i globalnej). Gapowicze, nazywani też wolnymi jeźdźcami (free riders), korzystają z nieszczelności systemu. Realizując strategię „załapywania się”, nie płacą za dobra wytworzone „dla” i „przez innych”.
Problem ten wynika z faktu, że podmioty prywatne nie są często w stanie dostarczyć
społecznie/publicznie efektywnej ilości dobra publicznego. Ktokolwiek płaci, z dóbr
publicznych korzystają szeroko rozumiane społeczności (obywatele, podmioty gospodarcze). Rolą państwa w tym zakresie jest podjęcie działań zrównujących koszty krańcowe wytworzenia dóbr publicznych z ich użytecznością krańcową. Ich zadaniem jest
więc rozstrzygnięcie o optymalnej ilości dóbr publicznych i zaangażowanie w ich wy38 Nie można jednak zapominać, iż koszty transportu to nie tylko koszty paliw i amortyzacji pojazdów.
To również koszty budowy nowej infrastruktury, koszty poprawy bezpieczeństwa, zmniejszenia negatywnego wpływu na środowisko. Z badań Komisji Europejskiej, przeprowadzonych na początku XXI wieku,
jednoznacznie wynikało, że niezrównoważenie gałęzi transportu to rezultat tego, iż użytkownicy transportu
nie biorą na siebie odpowiedzialności za pełne koszty jego użytkowania, a także sytuację nadmiernego,
chaotycznego obciążenia przewoźników różnymi podatkami i opłatami, niezależnie od stopnia wykorzystania infrastruktury i zanieczyszczenia środowiska [Barcik, Biesok 2004 s.24]. Stąd zastępowanie, po roku
2000, niezsynchronizowanej polityki taryfowej instrumentami w postaci: opłat za użytkowanie infrastruktury,
opodatkowania paliwa, racjonalizacji podatku VAT w różnych gałęziach transportu.
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
107
twarzanie i dystrybuowanie. Problem free-rider w skali globalnej oznacza, że są państwa,
które korzystają z publicznej infrastruktury logistycznej, ale w żadnym stopniu nie przyczyniają się do ich wytwarzania. Stąd zaangażowanie środków z budżetów narodowych
staje się kluczowym czynnikiem umożliwiającym osiągnięcie wielu globalnych celów makrologistycznych poprzez wydatki na inwestycje niematerialne39 i infrastrukturalne40.
Nie można zapominać, że w odniesieniu do dóbr publicznych bardzo istotnym
czynnikiem ułatwiającym są zachowania kolektywne. Przykładem może tu być zapewnienie czystego, wolnego od zanieczyszczeń powietrza. W sferze sektora logistycznego
jednym z priorytetowych działań sprzyjających może być kształtowanie zrównoważonego rozwoju systemu transportowego, który poprzez obniżenie samochodozależności,
ma przeciwdziałać nie tylko kongestii transportowej, ale także przyczyniać się do minimalizowania emisji: zanieczyszczeń, pyłów, gazów, dwutlenku węgla oraz hałasu. W realizacji tego celu bardzo pomocne mogłoby okazać się wymuszenie akcji kolektywnej
w postaci zmiany nawyków przewozowych. Jednak w warunkach gospodarki rynkowej,
możliwości w tym zakresie są ograniczone, ze względu choćby na brak instrumentów
zmuszających do zachowań kolektywnych.
Tego typu działania wykraczają niejako poza sferę zainteresowania ortodoksyjnych
teorii ekonomicznych, choć rozwój dóbr publicznych, szczególnie o pozytywnych efektach zewnętrznych, nie musi wcale oznaczać rezygnacji ze stosowania mechanizmu rynkowego. Przecież to właśnie, zdaniem przedstawicieli ekonomii głównego nurtu, ten
proces można skomercjalizować, a wręcz doprowadzić do wzrostu jego skuteczności.
Według neoliberałów, jest możliwe dokonanie inwersji roli państwa i zastąpienie dualizmu i rozdźwięku pomiędzy państwem i rynkiem poprzez krótkookresową przemienność ich oddziaływania i kształtowania ładu gospodarczego. Ich zdaniem, państwo
może przecież być rzeczywistym podmiotem gospodarczym, a tym samym realnie działającym uczestnikiem gry rynkowej. Jest to możliwe w sytuacji, gdy – działające horyzontalnie państwo – wytwarza, lecz również nabywa towary i usługi, kształtuje popyt
poprzez odpowiednie zamówienia rządowe. Poza tym, nie bez znaczenia są tu narzędzia o charakterze analitycznym, negocjacyjnym, które wykazują bardzo wysoki stopień
adaptacyjności z rynkiem41. Dobrym rozwiązaniem w tym zakresie, które jednocześnie
pozwala zminimalizować konsekwencje free-riders w skali ponadnarodowej, jest choćby
Program Marco Polo [Marco Polo II Programme… 2009], będący programem mającym na
celu: zmniejszenie natężenia ruchu na drogach, rozwój transportu intermodalnego oraz
zminimalizowania negatywnego wpływu transportu towarowego na środowisko. Program promuje rozwój „morskich autostrad”, które przejmą część transportu lądowego
oraz przyczynią się do ograniczenia natężenia transportu drogowego poprzez racjonali39 Inwestycje niematerialne w zakresie sektora logistycznego dotyczą: kształcenia i przekwalifikowywania
(wzrost znaczenia umiejętności związanych z zarządzaniem relacjami biznesowymi w łańcuchach dostaw,
zarządzaniem ryzykiem); udostępniania informacji; tworzenia sieci powiązań; tworzenia centrów logistycznych i platform technologicznych oraz stymulowania rozwoju sektora technologii logistycznych.
40 Inwestycje infrastrukturalne to inwestycje ułatwiające zarządzanie rosnącą logistykochłonnością,
czyli zapewniające poprawę dostępności do publicznej infrastruktury transportowo-magazynowej przy
jednoczesnym spełnianiu ograniczeń: społecznych, środowiskowych, przestrzennych.
41 Szerzej kwestie narzędzi wykorzystywanych w odniesieniu do sektora logistycznego opisano w: [Skowrońska 2009b s.138-151].
108
Agnieszka Skowrońska
zację procesów logistycznych i optymalizowanie łańcuchów dostaw. Marco Polo II (20072013) jest kontynuacją Programu Marco Polo I (2003-2006), którego celem było przeniesienie części drogowego transportu towarowego na krótkodystansowy transport:
morski, kolejowy, wodny śródlądowy42. Co istotne, z punktu widzenia teorii globalnych
dóbr publicznych, to fakt, iż Marco Polo II uwzględnia szerszy zakres geograficzny
i umożliwia uczestnictwo w nim firmom „szerszej Europy”, pod warunkiem że kraje
nie będące członkami UE, ani krajami kandydującymi, podpiszą z Unią specjalne porozumienie określające wkład do budżetu43.
Poszukując korelacji pomiędzy makrologistyką, globalizacją i teorią dóbr publicznych warto sięgnąć do modelu Ch.M. Tibouta [Tibout 1956 s. 416 – 424]. Model wprawdzie odnosi się do społeczności lokalnych44, ale jego założenia można przenieść także
na warunki gospodarki globalnej. Zgodnie z modelem, optymalna alokacja zasobów
staje się możliwa dzięki decentralizacji i konkurencji pomiędzy władzami danego szczebla.
W sytuacji, gdy w warunkach gospodarki globalnej jeden z konkurentów (państwo lub
grupa państw) osiągnie dominującą pozycję, optymalna alokacja ulega zakłóceniu. W takiej bowiem sytuacji może okazać się, że władza silniejszego państwa i/lub grupy
państw może uzyskać tak dużą przewagę nad innymi, że mimo niezadowolenia ze stosowanych narzędzi, a zwłaszcza wysokości podatków i opłat, podmioty gospodarcze
nie będą mogły przenieść się do innych części/regionów świata ze względu na bariery,
jakie mogą tworzyć czynniki pozafiskalne (jakość publicznej infrastruktury transportowo-magazynowej, dostępność zatrudnienia, wysokość płac itp.). Inną kwestią jest ta,
że jeżeli stopień decentralizacji finansów publicznych jest zbyt mały i zbyt duża część
środków na wydatki na dobra publiczne pochodzi z budżetu centralnego/ponadnarodowego, to wielkość wydatków także nie wynika wprost z wysokości podatków. Stąd
tak ważne wydaje się tutaj dostrzeżenie rosnącej roli logistyki w skali makroekonomicznej, aby poprzez podjęcie działań programujących, kierunkujących nie doprowadzić do
rozproszenia: potencjału, możliwości i atrakcyjności tkwiących w logistyce. Bowiem to
właśnie inwestycje i rozwój sektora logistycznego są jednym z istotniejszych czynników
urzeczywistniających wizję terminowego, efektywnego, sprawnego, bezpiecznego przepływu fizycznego i informacyjnego w globalizujących się łańcuchach dostaw.
Z Programu Marco Polo są finansowane: działania katalityczne, których celem jest poprawa synergii
w sektorach: kolejowym, śródlądowych dróg wodnych, krótkodystansowego transportu morskiego; działania związane z: autostradami morskimi, przesunięciami modalnymi, unikaniem ruchu, wspólnym uczeniem się.
43 Program obejmuje: wszystkie kraje Unii Europejskiej, kraje kandydujące, EOG, Rosję, Ukrainę,
kraje bałkańskie, kraje Basenu Morza Śródziemnego.
44 Ch.M. Tibout wyjaśniał, że potrzeby poszczególnych społeczności lokalnych różnią się zasadniczo od
siebie i nie jest tak, że instytucje szczebla centralnego zawsze zaspokajają je w pełni skutecznie. Autor
wskazał, że w sytuacji, gdy mieszkańcy gminy chcą wyższych wydatków lokalnych, czyli większej ilości
dóbr publicznych, godzą się na wyższe podatki. Natomiast są również społeczności, które żądają niższych podatków, nawet kosztem zmniejszenia ilości wytwarzanych i dostarczanych dóbr publicznych.
Bazując na różnorodności potrzeb, Ch.M. Tibout stwierdził, że gdyby władze lokalne wszędzie zachowywały się jednakowo, to nikt nie byłby zadowolony. Model ten nazwano modelem „niewidzialnej stopy”, ponieważ ludzie gromadzą się tam, gdzie samorząd i rząd lokalny gwarantuje im wysokość podatków i wydatków, jakiego oczekują. Optymalna alokacja zasobów staje się możliwa dzięki decentralizacji i konkurencji między samorządami.
42
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
109
4. Podsumowanie
Analizując podejście do wzrostu i rozwoju przyjmowane przez ekonomię głównego nurtu, można zaliczyć je do podejścia konwencjonalnego, czyli oceniającego
zmiany pozytywnie, ale jednak głównie z punktu widzenia egocentrycznego systemu
wartości i patrzącego głównie przez pryzmat słabej trwałości kapitału (zob. tabela 1.).
Tym samym spojrzenie ekonomii głównego nurtu na sektor logistyczny jest spojrzeniem narzuconym przez paradygmat woluntarystyczny lub nihilistyczny, a pomijającym bardzo istotny paradygmat realistyczny (zob. tabela 2.).
TABELA 2.
Paradygmaty myślenia o rozwoju sektora logistycznego
Paradygmat
Paradygmat
nihilistyczny
Paradygmat
woluntarystyczny
Paradygmat
realistyczny
Charakterystyka
Sektor logistyczny nie jest podmiotem własnej przyszłości, lecz jedynie fragmentem
sceny globalnej, która tworzy nieustannie siły i struktury o charakterze: ekonomicznym,
społecznym, środowiskowym i przestrzennym. Wszelkie przewidywanie, budowanie
strategii i polityk logistycznych jest wyjątkowo trudne przy ogromnej turbulencyjności
otoczenia. W paradygmacie tym można jedynie zastanawiać się, jak wzmocnić zdolności adaptacyjne sektora logistycznego w stosunku do globalnych procesów zachodzących w otoczeniu: ekonomicznym, społecznym, środowiskowym i przestrzennym.
Sektor logistyczny jest autonomicznym podmiotem własnej przyszłości, który kształtuje się niezależnie od otoczenia: ekonomicznego, społecznego, środowiskowego,
przestrzennego i od globalnych procesów zachodzących w tym otoczeniu. Wola właściwych agend rządowych, wola menedżerów zajmujących się logistyką i zarządzających łańcuchami dostaw, wyrażająca się w realizowanych politykach i strategiach oraz
w stosowanych technologiach logistycznych, czy w realizowanym programie edukacyjnym, staje się jedyną siłą decydującą o przyszłości tego sektora. Paradygmat ten
w sposób wyraźny przecenia siłę i skuteczność wewnętrznych struktur sektora, nie
doceniając jednocześnie, jak wielka jest skala szans i zagrożeń wynikających z relacji
z otoczeniem: ekonomicznym, społecznym, środowiskowym i przestrzennym.
Sektor logistyczny jest autonomicznym podmiotem własnej przyszłości. Jest to jednak
autonomia ograniczona świadomością siły, nie tylko uwarunkowań wewnętrznych, ale
także uwarunkowań zewnętrznych, jakie odgrywają ogromną rolę w postmodernistycznym świecie, które jednocześnie stają się przedmiotem oddziaływania na
nie sektora logistycznego.
Źródło: [Skowrońska 2009a s. 25].
Zdaniem autorki, aby dostrzeżono, a przede wszystkim w pełni wykorzystano rosnącą rolę makrologistyki, jako istotnego czynnika rozwoju gospodarki globalnej, jest konieczne odejście od paradygmatu nihilistycznego i woluntarystycznego. Jedynie orientacja w kierunku paradygmatu realistycznego pozwoli makrologistyce odegrać rolę w rozwoju gospodarki globalnej. Za przyjęciem paradygmatu realistycznego przemawia fakt,
iż uwzględnia on wielopłaszczyznowe zbieżności i rozbieżności pomiędzy rozwojem
spontanicznym i żywiołowym a rozwojem kierunkowanym i sterowanym. Paradygmat
realistyczny przyjmuje, poza tym, założenie integracji rozwoju sektora logistycznego, generowanego endogenicznie i rozwoju generowanego egzogenicznie. Paradygmat ten zasadniczo różni się od paradygmatu nihilistycznego, który traktuje sektor logistyczny jako
110
Agnieszka Skowrońska
całkowicie „bezwolny”, zależny od wpływów zewnętrznych, a więc nie mający wpływu
na otoczenie. Przyjęcie paradygmatu nihilistycznego rodzi niebezpieczeństwo pominięcia ogromnego potencjału i możliwości tkwiących w makrologistyce, a tym samym ryzyko nieuznawania makrologistyki jako narzędzia ułatwiającego realizację celów: ekonomicznych, społecznych, środowiskowych, a nawet tych z płaszczyzny ładu przestrzennego. Paradygmat realistyczny odbiega także zasadniczo od paradygmatu woluntarystycznego, którego przyjęcie niesie ryzyko zorientowania jedynie na siłę i skuteczność
wewnętrznych struktur sektora, z pominięciem celów: ekonomicznych, społecznych,
środowiskowych i przestrzennych. Paradygmaty: nihilistyczny i woluntarystyczny nie
pozwalają na ukierunkowanie potencjału i możliwości tkwiących w makrologistyce, tak
by nie tylko przyczyniała się do podnoszenia konkurencyjności, ale także ułatwiała realizację celów z płaszczyzny społecznej i ekologicznej. Paradygmaty te nie pozwalają dostrzec rosnącej roli makrologistyki jako istotnego czynnika rozwoju gospodarki globalnej.
W tym aspekcie dużo przydatniejsze wydają się: teorie i koncepcje niekonwencjonalne
(alternatywne), do których zalicza się teorie i koncepcje plasujące się poza głównym
nurtem ekonomii, jakie w większości przypadków ukształtowały się na gruncie krytyki
teorii: neoklasycznych, keynesowskich, liberalnych i neoliberalnych (ekonomia ewolucyjna, ekonomia behawioralna będąca częścią „ekonomii złożoności”, szkoła zależności, szkoła latynoamerykańska, instytucjonalna ekonomia rozwoju, koncepcja zrównoważonego rozwoju i holistyczne podejście do rozwoju Horxa). W teoriach i koncepcjach heterodoksyjnych analizowany rozwój przestaje być utożsamiany z możliwością
zaspokajania indywidualnych i zbiorowych potrzeb materialnych jedynie zasobnością
czy bogactwem kwantyfikowalnym w kategoriach rynkowych, a jest analizowany przez
pryzmat zmian ocenianych pozytywnie z punktu widzenia co najmniej antropocentrycznego systemu wartości.
Nieprawdą byłoby jednak twierdzenie, że wszystkie teorie ekonomii głównego nurtu
w swej strukturze są całkowicie jednorodne. Nie można bowiem nie zauważyć, że,
w przeciwieństwie do neoklasycznych teorii wzrostu, wrażliwa zasada trwałości kapitału45 jest powszechnie akceptowana w keynesowskim podejściu. Jest to związane zarówno z silną krytyką neoklasycznego optymizmu wzrostowego, jak i z podkreślaniem
przez keynesistów nadrzędności kryteriów społecznych i politycznych nad ekonomicznymi w dyskusji nad teorią wzrostu. Choć, niewątpliwie, w podejściu keynesowskiemu także brakuje spojrzenia na sektor logistyczny przez pryzmat paradygmatu realistycznego.
Rosnąca rola logistyki w skali makroekonomicznej sprawia, że to sektor logistyczny
zaczyna odgrywać decydującą rolę w zapewnianiu: skuteczności, efektywności i sprawności gospodarek narodowych, a w konsekwencji i gospodarki światowej. Sama makrologistyka staje się sine qua non rozwoju handlu krajowego i międzynarodowego.
Makrologistyka staje się czynnikiem ułatwiającym konwergencję, czyli upodabnianie
się czy też doganianie krajów wysoko rozwiniętych. Poprzez swoje właściwości integracyjne, koordynacyjne i synergiczne umożliwiające zarządzanie złożonością kon45 Wrażliwa (umiarkowana) zasada trwałości (lub ograniczonej substytucji kapitałów) wymaga, aby
przy zachowaniu całkowitej wielkości kapitału nie została naruszona zasada określająca relację między
jego składowymi.
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
111
figuracji, jakie niesie ze sobą globalizacja, makrologistyka staje się narzędziem do osiągania, nie tylko przewagi konkurencyjnej, ale także sprzyjania podnoszeniu dobrobytu, rozumianego jako poprawa wszystkich warunków, w jakich toczy się życie
przedsiębiorstw, a w rezultacie jednostek i społeczeństw.
Zdaniem autorki niniejszego artykułu, makrologistyka stanowi wręcz doskonały
łącznik pomiędzy materialnymi czynnikami rozwoju a kapitałem ludzkim, kapitałem
społecznym, a nawet zasobami środowiskowymi czy przestrzennymi. Tym samym może również stanowić czynnik łagodzący ewentualne konsekwencje przesuwania punktu
ciężkości w debacie nad czynnikami rozwoju. Uaktywnienie się korzyści wynikających
z: indywidualnej wiedzy, kompetencji i umiejętności podmiotów mikroekonomicznych
(kapitał ludzki, kapitał przedsiębiorstw) powiązanych w łańcuchy logistyczne, bazujące
na zaufaniu i partnerstwie strategicznym (kapitał społeczny), nie jest możliwe bez kapitału fizycznego (maszyn, urządzeń, infrastruktury technicznej i organizacyjnej). Budowa
teoretycznych modeli rozwoju nie może, a przynajmniej nie powinna, opierać się jedynie na nowych niematerialnych czynnikach wzrostu i rozwoju. Istotnym czynnikiem
owych modeli powinny nadal pozostawać zasoby kapitału fizycznego.
Jako że przedmiotem zainteresowania niniejszego opracowania były wyłącznie
teorie i koncepcje ortodoksyjne, należy wskazać, iż o ile modele rozwoju, wyrastające z paradygmatów ekonomii głównego nurtu, cechuje: uporządkowanie, pewna
chronologia i łatwość w doborze narzędzi analitycznych, o tyle poza margines zainteresowania spychają one, niestety, uwarunkowania stanowiące o dobrobycie i jakości życia. Dlatego tak ważne jest łączenie wniosków wynikających z teorii i koncepcji konwencjonalnych z koncepcjami i teoriami alternatywnymi, przy jednoczesnej otwartości na poszukiwanie nowych czynników rozwoju. Tylko takie podejście może ułatwić rozwiązanie dylematu współczesnych gospodarek, w jaki sposób osiągnąć efektywność ekonomiczną, opisywaną przez teorię głównego nurtu ekonomii
związaną ze sprawiedliwością wewnątrz- i międzypokoleniową oraz poszanowaniem
środowiska przyrodniczego, które to kwestie są przedmiotem zainteresowania teorii
i koncepcji spoza ekonomii głównego nurtu.
Literatura
Aghion P., Howitt P. 1998 Endogenous Growth Theory, The MIT Press Cambridge, Hass.
Barcik R., Biesok G. 2004 Polityka transportowa państw Unii Europejskiej (cz. 2.), „Logistyka”, nr 4.
Becker G. 1975 Human capital: A theoretical and empirical Analysis, with special reference to
education, Chicago University, Chicago.
Becker G.S., Murphy K.M., Tamura R. 1990 Human capital, fertility and economic growth,
,,Journal of Political Economy”, No. 5, Vol. 98.
Borys T. 2005 Wskaźniki zrównoważonego rozwoju, Wydawnictwo „Ekonomia i Środowisko”, Warszawa-Białystok.
Boyson S. 1999 Logistics and Extended Enterprise, New York.
Clark C. 1953 Population growth and living standards, ,,International Labour Review”, No. 8.
112
Agnieszka Skowrońska
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://zielona.org/index.php?id=21,12,0,0,1,0,
data wejścia: 29.10.2010].
Eneulin S.D., Townsend N. 2006 Public foods, global public foods and common foods,
Working Paper, University of Bath, Bath.
Friedman M. 1956 Studies in the Quantity Theory of Money, University of Chicago, Chicago.
Glapiński A. 2003 Schumpeterowska wizja nauki ekonomii i jej rozwoju, Studia i Prace
Naukowe Szkoły Głównej Handlowej, Warszawa.
Gołembska E. 2001 Logistyka a konkurencja globalna, [w:] Logistyka w tworzeniu przewagi
konkurencyjnej firmy, (red.) M. Ciesielski, Poznań.
Hayek F.A. 1945 The Use of Knowledge in Society, „American Economic Review”, No. 9.
Hettne B. 1983 The development of development theory, ,,Acta Sociologica”, No. 3.
Holcombe R.G. 1997 A Theory of the Theory of Public Goods, ,,Review of Austrian
Economics”, No. 10(1).
Kaczmarek T.T. 2004 Zasady porządku w gospodarce rynkowej. Rola państwa, Warszawa.
Kaul I. 2005 Global Public Goods: A Key to chieving the Millennium Development Goals, Office of Development Studies, United Nations Development Programme, Paryż.
Kempa S. Logistyka – narzędzie kształtowania procesów gospodarczych, artykuł w ramach projektu szkoleniowego współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego,
dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.kdkinfo.com.pl, data wejścia:
02.07.2010].
Keynes J.M. 2003 Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza, Warszawa.
Kleer J. 2006 Globalizacja a państwo narodowe i usługi publiczne, Komitet Prognoz Polska 2000 PAN, Warszawa.
Kozak Z. 2001 Ekonomia zacofania i rozwoju, Monografie i Opracowania, nr 477, Szkoła
Główna Handlowa, Warszawa.
Kozarowicz H., Skowrońska A. 2005 Polityka przemysłowa, Wrocław.
Krueger A.O. 1968, Factor endowments and per capita income differences among countries,
,,Economic Journal”, No. 3, Vol. 78.
Krzyżaniak S. 1997 Logistyka w gospodarce narodowej, „Logistyka”, nr 4.
Kuznetz S. 1955, Economic growth and income inequality, „American Economic Review”,
No. 2, Vol. 45.
Kwaśnicki W. 1996 Ekonomia ewolucyjna – alternatywne spojrzenie na proces rozwoju gospodarczego, ,,Gospodarka Narodowa”, nr 10 – 11.
Locke J. 1967 Essays on the law of nature, Oxford.
Marco Polo II Programme: financial assistance to improve the environment al performance of the
freighttransport system, Rozporządzenie PE I RE, nr 1692/2006 z dnia 24 października 2006 wraz ze zmianami z 16 września 2009 (923/2009).
Marshall A. 1986 Principles of Econmics, 9th edition, London: MacMillan.
Mazumdar K. 2005 Socio-economic factors determining adult literacy in developing countries,
,,International Journal of Social Economics”, No. 1.
Mill J.S. 1963 Collected works, London.
Nakamura L.I. 2000 Economics and the New Economy: The Invisible Hand Meets Creative
Destruction, ,,Federal Reserve Bank of Philadelphia Business Review”, No. 1-2.
Makrologistyka a ortodoksyjne teorie i koncepcje ekonomiczne
113
Nordhaus W.D. 1993 Reflections on the economics of climate change, „Journal of Economic
Perspectives”, No. 7(4).
Polanyi M. 1962 Personal knowledge: Towards a Post-Critical Philosophy, Harper Torchbooks,
New York.
Polanyi M. 1967 The Tacit Dimension, Doubleday Anchor, Garden City, New York.
Policy Paper: Rethinking transport Policy for more choice and sustainability in the European
Union 2005, Environment Logistics, EuroCommerce, Brussels.
Ranis G., Fei J.C.H. 1961 A theory of economic development, ,,American Economic Review”,
Vol. 51.
Reisen H., Soto M., Weithoner T. 2004 Financing Global and Regional Public Goods Through
ODA: Analysis and Evidence from the OECD Creditor Reoprting System, OECD Development Center, Working Paper, OECD, No. 232.
Rosenstein-Rodan P.N. 1943 Problems of industrialization in Eastern and Southern Europe, ,,Economic Journal”, Vol. 53.
Rydzkowski W. 1999 Aktualne tendencje w logistyce europejskiej, „Logistyka”, nr 1.
Samuelson P.A. 1954 The Pure Theory of Public Expenditure, ,,Review of Economics
and Statistics”, No. 1.
Schwärzler J. 2002 Treatment of Logistics in International Classifications, United Nations,
Department of Economic and Social Affairs, Statistics Division, Meeting of the
Technical Subgroup of the Expert Group on International Economic and Social
Classifications, New York.
Sen A. 1983 Development: Which way now?, ,,The Economic Journal”, Vol.93.
Skowrońska A. 2000 Czego oczekują przedsiębiorstwa od kandydatów na menedżera ds. logistyki, „Gospodarka Materiałowa & Logistyka”, nr 12.
Skowrońska A. 2004 Zasoby ludzkie w zarządzaniu łańcuchami logistycznymi, [w:] Wybrane zagadnienia logistyki stosowanej, (red.) L. Bukowski, Kraków.
Skowrońska A. 2006 Krótkie czy długie łańcuchy logistyczne, czyli jak równoważyć rozwój,
„Gospodarka Materiałowa & Logistyka”, nr 9.
Skowrońska A. 2009a Od nihilistycznego do realistycznego paradygmatu, czyli jak równoważyć
rozwój za pomocą logistyki, „Gospodarka Materiałowa & Logistyka”, nr 9.
Skowrońska A. 2009b Rola polityki logistycznej państwa we wdrażaniu zrównoważonego rozwoju, Wrocław.
Skowrońska A. 2010 Rola logistyki w równoważeniu rozwoju podstawą budowania nowego wzorca
kwalifikacji logistycznych, „Gospodarka Materiałowa & Logistyka”, nr 1.
Skowrońska A. 2011 Makrologistyka jako czynnik rozwoju gospodarki światowej, „Gospodarka Materiałowa & Logistyka”, nr 1.
Stonehouse G., Hamill J., Campbell D., Purdie T. 2001 Globalizacja. Strategia i zarządzanie, Warszawa.
Szymański W. 2001 Globalizacja – wyzwania i zagrożenia, Warszawa.
Tibout Ch.M. 1956, A Pure Theory of Local Expenditures, ,,Journal of Political Economy”, No. 64(5).
Woźniak M.G. 2005 Fundamentalne problemy aksjologiczne ładu instytucjonalnego współczesnej gospodarki, [w:] Ład instytucjonalny w gospodarce, (red.) B. Polaszkiewicz, B.J. Boehlke, Toruń.
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Joanna OLBRYŚ1
DIAGNOZA PROBLEMU NIESYNCHRONICZNYCH
TRANSAKCJI NA GPW W WARSZAWIE2
Streszczenie
Ważny, z punktu widzenia m.in. analizy efektywności zarządzania portfelem inwestycyjnym, problem
tzw. niesynchronicznych transakcji na rynku papierów wartościowych (nonsynchronous trading, infrequent trading,
thin trading) został przedstawiony m.in. w monografii The Econometrics of Financial Markets [Campbell, Lo,
MacKinlay 1997]. Powstało również wiele prac, których autorzy zwrócili uwagę na fakt istotnych zaburzeń
wartości podstawowych charakterystyk rozkładów empirycznych stóp zwrotu z akcji czy też indeksów giełdowych, spowodowanych sporadycznymi transakcjami. Według wiedzy autorki, występowanie problemu
niesynchronicznych transakcji nie zostało do tej pory empirycznie zweryfikowane w przypadku polskiego
rynku giełdowego. Celem artykułu jest kontynuacja badań, których wyniki wskazują, że problem niesynchronicznych transakcji najprawdopodobniej dotyczy polskiego rynku giełdowego. W ramach pracy zostaną
zdiagnozowane anomalie szeregów czasowych dziennych logarytmicznych stóp zwrotu wybranych spółek
oraz indeksów giełdowych z GPW w Warszawie pod kątem występowania zjawiska niesynchronicznych
transakcji. Badania obejmują okres od 2 stycznia 2003 r. do 30 czerwca 2010 r.
Słowa kluczowe: mikrostruktura rynku, niesynchroniczne transakcje, anomalie szeregów stóp zwrotu
papierów wartościowych, efekt Fishera
NONSYNCHRONOUS TRADING PROBLEM ON THE WARSAW STOCK EXCHANGE
Summary
The problem of so called nonsynchronous trading, significant for, among other things, efficient investment portfolio management, was investigated in The Econometrics of Financial Markets [Campbell, Lo,
MacKinlay 1997]. The nontrading effect arises when time series are taken to be recorded at time intervals of
one length when in fact they are recorded at time intervals of other, possibly irregular, lengths. In particular,
the nontrading effect induces potentially serious biases in the moments and co-moments of asset returns
such as their means, variances, covariances, betas, and autocorrelation and cross-autocorrelation coefficients.
Some researchers show that the nonsynchronous security trading will induce spurious auto- and cross-correlations into individual-security and market-index returns. The main goal of this paper is an empirical analysis of nonsynchronous data effects on the Warsaw Stock Exchange, which, to the author’s knowledge, have
not been investigated yet. The author uses daily logarithmic returns for the period January 2003 – June 2010.
Key words: market microstructure, nonsynchronous trading, empirical phenomena in securities’ returns, the Fisher effect
Dr Joanna Olbryś jest pracownikiem Wydziału Informatyki Politechniki Białostockiej.
Praca naukowa finansowana ze środków na naukę w latach 2009 – 2011 jako projekt badawczy
własny, Nr N N113 173237.
1
2
Diagnoza problemu niesynchronicznych transakcji…
115
1. Wstęp
Jednym ze stosunkowo nowych kierunków badań nad istotą procesów finansowych jest analiza mikrostruktury rynku (market microstructure). Badane zagadnienia,
związane z tym tematem, obejmują m.in. konsekwencje występowania tzw. tarć (frictions)
w procesie transakcyjnym, w tym niesynchronicznych transakcji (nonsynchronous trading) na rynku giełdowym oraz rozpiętości między oferowaną ceną kupna i sprzedaży (bid-ask spread), czy też dotyczą modelowania danych transakcyjnych.
Ważny, z punktu widzenia m.in. analizy efektywności zarządzania portfelem inwestycyjnym, problem tzw. niesynchronicznych transakcji na rynku papierów wartościowych (nonsynchronous trading, infrequent trading, thin trading) został przedstawiony m.in.
w monografii The Econometrics of Financial Markets [Campbell, Lo, MacKinlay 1997].
Powstało rownież wiele prac, których autorzy zwrócili uwagę na fakt istotnych zaburzeń wartości podstawowych charakterystyk rozkładów empirycznych stóp zwrotu z akcji czy też indeksów giełdowych, spowodowanych sporadycznymi transakcjami, m.in.: [Atchison, Butler, Simonds 1987; Cohen, Hawawini, Maier, Schwartz,
Whitcomb 1980; Dimson, Marsh 1983; Fisher 1966; Hawawini 1980; Lo, MacKinlay
1988; Perry 1985; Roll 1981; Shanken 1987; Scholes, Williams 1977]. Według wiedzy autorki, występowanie problemu niesynchronicznych transakcji nie zostało do
tej pory empirycznie zdiagnozowane w przypadku polskiego rynku giełdowego. Jedynie pozycja Osińskiej [Osińska 2006] zawiera rozdział prezentujący model niesynchronicznego handlu, zaproponowany w monografii Campbella, Loa, MacKinlaya
[Campbell, Lo, MacKinlay 1997].
Celem artykułu jest kontynuacja badań autorki, zasygnalizowanych w jej pracy
[Olbryś 2010a], a faktycznie zapoczątkowanych w późniejszej pracy [Olbryś 2011].
Praca ta [Olbryś 2011] zawiera wyniki empirycznej weryfikacji hipotezy badawczej dotyczącej istotnego wpływu występowania problemu danych niesynchronicznych na
postać oraz jakość estymacji modeli market-timing wybranych otwartych funduszy inwestycyjnych akcji polskich. Wyniki badań wskazują, że problem niesynchronicznych transakcji najprawdopodobniej dotyczy polskiego rynku giełdowego. Efektem
badań są zmodyfikowane trójczynnikowe modele market-timing, uwzględniające opóźnienia rzędu pierwszego zmiennej rynkowej, zgodnie z wynikami prac Dimsona i
Busse’a [Dimson 1979; Busse 1999]. Obecnie zostaną zdiagnozowane anomalie szeregów czasowych dziennych logarytmicznych stóp zwrotu wybranych spółek oraz indeksów giełdowych z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie pod kątem występowania zjawiska niesynchronicznych transakcji. Badania obejmują okres od 2 stycznia
2003 r. do 30 czerwca 2010 r.
2. Krótki przegląd literatury światowej dotyczącej problemu
niesynchronicznych transakcji
Najwięcej prac badawczych, dotyczących problemu niesynchronicznych transakcji, powstało w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, chociaż pojedyncze prace
116
Joanna Olbryś
pochodzą z lat wcześniejszych. Prawdopodobnie Laurence Fisher [Fisher 1966] jako
pierwszy zauważył problem danych niesynchronicznych, wykazując autokorelację pierwszego rzędu szeregów dziennych stóp zwrotu indeksów giełdowych, znaną w literaturze jako efekt Fishera [Atchison, Butler, Simonds 1987 s. 112]. Fisher wyjaśnił występowanie autokorelacji pierwszego rzędu w przypadku indeksów giełdowych, zwłaszcza
tych, w skład których wchodzi znaczna liczba mniejszych spółek, zjawiskiem niesynchronicznych transakcji na rynku akcji. Według Fishera, problem ten szczególnie dotyczy rynku małych spółek, na którym rzadziej zachodzą transakcje, natomiast w mniejszym stopniu występuje na płynnym rynku dużych firm.
Zdecydowana większość badań nad zjawiskiem niesynchronicznych transakcji
dotyczy rynku amerykańskiego, z zastosowaniem danych rzeczywistych z NYSE
(New York Stock Exchange) oraz, w przypadku mniejszych spółek, z AMEX (American Stock Exchange). Najczęściej wykorzystywane w badaniach empirycznych są dane
dzienne pochodzące z bazy CRSP (Center for Research in Security Prices) Uniwersytetu
w Chicago. Większość badaczy operuje na dziennych logarytmicznych stopach zwrotu
z akcji bądź indeksów giełdowych.
Jak już zostało wspomniane, wielu autorów podaje problem niesynchronicznych
danych giełdowych jako jedno z podstawowych źródeł pewnych anomalii szeregów
stóp zwrotu papierów wartościowych, indeksów giełdowych, jak również portfeli
inwestycyjnych. E. Fama [Fama 1970] zidentyfikował średnią dodatnią autokorelację
pierwszego rzędu dziennych stóp zwrotu akcji, przy braku obserwacji istotnej autokorelacji w przypadku większych opóźnień. Scholes i Williams [Scholes, Williams 1977]
oraz Cohen, Maier, Schwartz i Whitcomb [Cohen, Maier, Schwarz, Whitcomb 1986]
wskazali niesynchroniczne transakcje jako jedną z głównych przyczyn występowania
zjawiska pozornej autokorelacji (spurious autocorrelation), jak również pozornej korelacji
przekrojowej (spurious cross-correlation) w stosunku do dziennych stóp zwrotu pojedynczych papierów wartościowych oraz indeksów giełdowych.
G. Hawawini [Hawawini 1980] zidentyfikował efekt dodatniej korelacji wzajemnej
pierwszego rzędu pomiędzy dziennymi logarytmicznymi stopami zwrotu spółek giełdowych z indeksu S&P_500 oraz 50 spółek notowanych na NYSE, a także efekt słabnącej
korelacji wzajemnej w przypadku większych opóźnień. Uzasadnił, że występowanie
tych korelacji jest wystarczającym uzasadnieniem efektu Fishera [Hawawini 1980 s. 164].
W artykule z 1981 r. R. Roll podkreślał, że ignorowanie zjawiska autokorelacji w szeregach dziennych stóp zwrotu indeksów giełdowych może prowadzić do istotnych
obciążeń estymatorów zmienności czy też ryzyka systematycznego. Roll badał również tzw. efekt wielkości spółki (size effect). Zauważył, że pozorna autokorelacja dziennych
stóp zwrotu małych spółek występuje nawet wtedy, gdy transakcje w odniesieniu do danej firmy są zawierane codziennie, ale nie w sposób ciągły. Im dłuższy jest średni czas
pomiędzy transakcjami, tym większy jest efekt pozornej autokorelacji [Roll 1981 s. 884].
Atchison, Butler i Simonds [Atchison, Butler, Simonds 1987], powołując się na
model niesynchronicznego handlu Scholesa i Williamsa [Scholes, Williams 1977],
dokonali analizy teoretycznych oraz empirycznych zależności pomiędzy wielkością
portfela (indeksu) a efektem pozornych autokorelacji dziennych stóp zwrotu, wnio-
Diagnoza problemu niesynchronicznych transakcji…
117
skując, że, oprócz zjawiska niesynchronicznych transakcji, istnieją inne przyczyny
wspomnianego efektu autokorelacji.
Do analogicznych wniosków doszli również: Cohen, Hawawini, Maier, Schwartz
i Whitcomb [Cohen, Hawawini, Maier, Schwarz, Whitcomb 1980], identyfikując
przyczyny zakłócające proces transakcyjny w czystej formie (teoretycznej) jako tarcia
(frictions). Wymieniają kilka zjawisk empirycznych (anomalii), które można wyjaśnić występowaniem tarć w procesach transakcyjnych [Cohen, Hawawini, Maier, Schwartz,
Whitcomb 1980 s. 250]:
–
Efekt słabej autokorelacji ujemnej w szeregach dziennych stóp zwrotu papierów wartościowych mniejszych spółek oraz słabej autokorelacji dodatniej
w szeregach dziennych stóp zwrotu spółek dużych. Wraz z wydłużeniem
okresu badania zmniejsza się liczba spółek, w przypadku których ten efekt występuje.
–
Efekt dodatniej korelacji wzajemnej (serial cross-correlation) między dziennymi
stopami zwrotu z akcji oraz indeksów giełdowych. Efekt ten zmniejsza się,
gdy zwiększamy przedział czasowy.
–
Efekt dodatniej autokorelacji (serial correlation) dziennych stóp zwrotu z indeksów giełdowych, który zmniejsza się wraz z wydłużeniem przedziału czasowego oraz jest słabszy w odniesieniu do indeksów zawierających niewiele
małych spółek.
–
Efekt słabej dodatniej autokorelacji reszt modelu rynku, budowanego z wykorzystaniem danych dziennych, która to staje się w przeważającej mierze
ujemna, gdy długość przedziału czasowego rośnie.
–
Efekt wrażliwości estymatorów parametru beta Sharpe’a na zmiany długości okresu badania. W przypadku małych spółek wartości estymatorów tego
parametru rosną, gdy przedział czasowy wydłuża się, natomiast w stosunku do
bardzo dużych firm – zmniejszają się.
–
Efekt rosnących wartości współczynnika determinacji R 2 modelu rynku
w przypadku wydłużania horyzontu czasowego. Efekt ten jest bardziej wyraźny dla mniejszych spółek.
Podsumowując, badania związane z problemem niesynchronicznych transakcji
zmierzają głównie w dwóch kierunkach. Pierwszą grupę stanowią prace dotyczące empirycznych efektów wywołanych niesynchronicznymi danymi oraz implikacji w zastosowaniach modeli rynku (CAPM, APT). Druga grupa to prace na temat efektów pozornej autokorelacji i pozornej korelacji wzajemnej w szeregach stóp zwrotu spółek, indeksów giełdowych oraz portfeli inwestycyjnych [Campbell, Lo, MacKinlay 1997 s. 85].
3. Model niesynchronicznych transakcji
Przykładem danych, w uproszczeniu przyjmowanych za dane synchroniczne, są
tzw. ceny zamknięcia, np. akcji na giełdzie. Cena zamknięcia jest ceną ostatniej zawartej
transakcji, która oczywiście niecodziennie ma miejsce o tej samej godzinie, jednak
118
Joanna Olbryś
przyjmuje się, że są to dane cykliczne, rejestrowane w każdym dniu roboczym, dokładnie co 24 godziny [Campbell, Lo, MacKinlay 1997 s. 84]. Jeśli weźmiemy pod uwagę
dwa papiery wartościowe: A i B, z których jeden, np. A, znacznie częściej podlega transakcjom, niż drugi (B), to szanse na to, że cena zamknięcia akcji A uwzględni istotną
informację pojawiającą się tuż przed zamknięciem sesji, są znacznie większe, niż
w przypadku akcji B. Jednocześnie zarówno cena ostatniej transakcji w przypadku akcji
A, jak i akcji B, nazywane są cenami zamknięcia i inwestorzy mają prawo oczekiwać,
że obie te ceny odzwierciedlają najświeższą informację rynkową. Jednak w przypadku akcji B najprawdopodobniej informacja ta wpłynie na cenę z opóźnieniem (np.
dopiero następnego dnia), co może spowodować efekt pozornej korelacji wzajemnej
(spurious cross – correlation) szeregów dziennych stóp zwrotu akcji A oraz B [Campbell,
Lo, MacKinlay 1997 s. 85]. Ogólnie, przyjmuje się, że dane dzienne są rejestrowane
w jednakowych odstępach czasu, gdy faktycznie przedziały czasowe nie zawsze są tak
regularne. Konsekwencją niesynchronicznych transakcji może być również ujemna
autokorelacja rzędu pierwszego stóp zwrotu z pojedynczych akcji, a także autokorelacja rzędu pierwszego stóp zwrotu z portfela akcji [Osińska 2006 s. 98].
Sformalizowany model niesynchronicznych transakcji został przedstawiony
w monografii Campbella, Loa, MacKinlaya [Campbell, Lo, MacKinlay 1997 s. 85 –
89]. W polskiej literaturze prezentację tego samego modelu można znaleźć w pozycji Osińskiej [Osińska 2006 s. 98 – 100]. W niniejszym artykule model ten zostanie
przedstawiony w sposób możliwie zwarty i skrócony.
Niech rt będzie ciągłą, skumulowaną stopą zwrotu z papieru wartościowego w okresie t. Załóżmy, że (rt ) jest ciągiem niezależnych zmiennych o średniej E(rt )   i wariancji var(rt )   2 . Oznaczmy przez rt0 stopę zwrotu obserwowaną w momencie t.
Prawdopodobieństwo tego, że dany papier wartościowy nie będzie przedmiotem
transakcji jest stałe, niezależne od rt i równe  . Matematyczny model relacji między rt
i rt0 dany jest w postaci następującej zależności [Campbell, Lo, MacKinlay 1997 s. 88]:

z prawd.  ,
0

r
z prawd. (1   ) 2 ,
t

z prawd. (1   ) 2   ,
rt  rt 1


rt0  rt  rt 1  rt 2 z prawd. (1   ) 2   2 ,



k
rt i
z prawd. (1   ) 2   k ,
 i 0



(1)
Diagnoza problemu niesynchronicznych transakcji…
119
k
gdzie 0 oznacza brak transakcji, natomiast rt0  rt i określa skumulowane stopy
i 0
zwrotu ze wszystkich poprzednich transakcji, przy czym k jest największą nieujemną liczbą całkowitą wyznaczającą moment braku transakcji. Wzór (1) ma następującą interpretację [Osińska 2006 s. 98]:
rt0  rt wtedy i tylko wtedy, gdy transakcje miały miejsce w momentach t oraz t-1,
rt0  rt  rt 1 wtedy i tylko wtedy, gdy transakcje miały miejsce w momentach t oraz
t-2, nie było natomiast transakcji w chwili t-1.
Suma wszystkich prawdopodobieństw we wzorze (1) jest równa 1.
Można udowodnić, że proces, opisany wzorem (1), ma następujące charakterystyki [Campbell, Lo, MacKinlay 1997 s. 89]:
1) Wartość oczekiwana:
E(rt0 )   ,
(2)
2) Wariancja:
var(rt0 )   2 
2
 2 .
1
(3)
4. Opis danych
Badanie anomalii szeregów czasowych dziennych logarytmicznych stóp zwrotu wybranych spółek oraz indeksów giełdowych z GPW w Warszawie (po 1884 obserwacje
dla każdej spółki oraz indeksu), pod kątem występowania zjawiska niesynchronicznych
transakcji, obejmuje okres od 2 stycznia 2003 r. do 30 czerwca 2010 r. Spółki giełdowe
zostały wybrane z bazy utworzonej przez autorkę na potrzeby prac: [Olbryś 2010a] oraz
[Olbryś 2010b], z wykorzystaniem procedury przedstawionej w pracy Fama i Frencha
[Fama, French 1993]. Spółki wchodzące w skład bazy były raz w roku sortowane według wartości rynkowej MV i dzielone na dwie grupy: spółki duże (B – BIG), dla których wartość rynkowa akcji była nie mniejsza od mediany oraz spółki małe (S –
SMALL), dla których wartość rynkowa akcji była mniejsza od mediany [Olbryś 2010b
s. 35-36]. Badanie anomalii szeregów czasowych przeprowadzono w przypadku spółek,
które w całym analizowanym okresie pozostawały w grupie BIG (21 spółek) lub
SMALL (16 spółek), odpowiednio. Ze względu na długość okresu badania (od stycznia
2003 r.), obecnie niektóre ze spółek z grupy BIG wchodzą w skład indeksów mWIG40
(np.: AGO, BDX, BHW, BSK, KTY, LPP, MIL, ORB, MSC), a nawet sWIG80 (CMR,
DBC, KRB), czyli nie są zaliczane do dużych spółek. Spośród analizowanych spółek
z grupy BIG, w tej chwili (stan na dzień 4.11.2010 r.), w skład indeksu WIG20 wchodzą
jedynie spółki: ACP, BRE, BZW, KGH, PEO, PKN, TPS. Podobnie przedstawia się
sytuacja w grupie spółek SMALL. W skład indeksu małych spółek sWIG80 wchodzi
obecnie tylko 5 spółek z tej grupy. Są to: ALM, EPD, JTZ, MSX oraz PGD. Jedna ze
spółek (IPX) wchodzi w skład indeksu mWIG40, natomiast pozostałe spółki z tej
grupy nie wchodzą w skład żadnego z indeksów (oprócz indeksu WIG). Analizowane
120
Joanna Olbryś
indeksy giełdowe to: WIG, WIG20, mWIG40 oraz sWIG80. Wszystkie obliczenia wykonano z wykorzystaniem arkusza kalkulacyjnego Excel oraz pakietu ekonometrycznego
Gretl 1.8.5.
5. Metodologia i wyniki empiryczne
W pierwszej kolejności zbadano stacjonarność procesów dziennych logarytmicznych stóp zwrotu wybranych akcji oraz indeksów giełdowych, z wykorzystaniem rozszerzonego testu Dickeya – Fullera (ADF). Wartości empiryczne statystyki
 (dla modeli z wyrazem wolnym i trendem liniowym, na poziomie istotności 0,05)
wahały się w następujących przedziałach: w grupie indeksów: [-39,64; -31,59]; w grupie
dużych spółek: [-44,88; -28,27]; w grupie małych spółek: [-46,20; -26,97], czyli znacznie
poniżej wartości krytycznej, wynoszącej w tym przypadku -3,41, co pozwala stwierdzić stacjonarność wszystkich badanych procesów.
Następnie zdiagnozowano występowanie tzw. efektu Fishera na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, czyli autokorelacji pierwszego rzędu w szeregach
dziennych logarytmicznych stóp zwrotu indeksów giełdowych [Fisher 1966 s. 205208]. Oszacowano funkcje autokorelacji (ACF) i autokorelacji cząstkowej (PACF)
pojedynczych procesów w siedmiu próbach statystycznych oraz dokonano testowania istotności współczynników autokorelacji 1 za pomocą testu Quenouville’a
[Kufel 2009 s. 72-73]. W przypadku próby o liczności n , błąd standardowy współczynnika autokorelacji cząstkowej wynosi 1 , a wartość krytyczna testu (dla pon
ziomu istotności   0,05 ) jest odpowiednio równa u  1,96 . Jeżeli dla
n
n
1
,
96 , to nie ma
H 0 : 1  0 oszacowany współczynnik spełnia nierówność: ˆ1 
n
podstaw do odrzucenia H 0 , co oznacza brak istotnego związku między procesami
o odstępie równym 1. Wyniki przedstawia tabela 1.
Na podstawie wyników w tabeli 1. zdiagnozowano występowanie wyraźnego
efektu Fishera na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, w przypadku szeregów dziennych logarytmicznych stóp zwrotu indeksów średnich (mWIG40) oraz
małych (sWIG80) spółek. Efekt ten występuje również w szeregu głównego indeksu giełdowego WIG. W celu podkreślenia tego faktu, wymienione procesy zaznaczono w tabeli 1. pogrubioną czcionką. Stwierdzono natomiast brak autokorelacji rzędu
pierwszego procesu WIG20 (indeks największych spółek) w przypadku wszystkich
badanych prób.
121
Diagnoza problemu niesynchronicznych transakcji…
TABELA 1.
Wartości funkcji PACF (rząd autokorelacji = 1) wybranych indeksów giełdowych, oszacowane w siedmiu próbach statystycznych o różnej długości
n
Próba P1 2.01.2003-30.06.2010
Próba P2 2.01.2004-30.06.2010
Próba P3 3.01.2005-30.06.2010
Próba P4 2.01.2006-30.06.2010
Próba P5 2.01.2007-30.06.2010
Próba P6 2.01.2008-30.06.2010
Próba P7 4.01.2009-30.06.2010
1884
1633
1378
1127
876
627
376
Wartość
graniczna
0,045
0,049
0,053
0,058
0,066
0,078
0,101
WIG
WIG20
mWIG40
sWIG80
0,093
0,091
0,092
0,090
0,090
0,103
0,119
0,045
0,042
0,042
0,037
0,036
0,045
0,073
0,189
0,188
0,187
0,188
0,181
0,227
0,196
0,235
0,218
0,203
0,206
0,185
0,248
0,197
Źródło: Opracowanie własne (z wykorzystaniem pakietu Gretl 1.8.5).
TABELA 2.
Wartości funkcji PACF (rząd autokorelacji = 1) dużych spółek giełdowych
(grupa BIG), oszacowane w siedmiu próbach statystycznych o różnej długości (nazwa spółki w postaci skrótu)
n
Próba P1
Próba P2
Próba P3
Próba P4
Próba P5
Próba P6
Próba P7
1884
1633
1378
1127
876
627
376
n
Próba P1
Próba P2
Próba P3
Próba P4
Próba P5
Próba P6
Próba P7
1884
1633
1378
1127
876
627
376
n
Próba P1
Próba P2
Próba P3
Próba P4
Próba P5
Próba P6
Próba P7
1884
1633
1378
1127
876
627
376
Wartość graniczna
Test Quenouville’a
0,045
0,049
0,053
0,058
0,066
0,078
0,101
Wartość graniczna
Test Quenouville’a
0,045
0,049
0,053
0,058
0,066
0,078
0,101
Wartość graniczna
Test Quenouville’a
0,045
0,049
0,053
0,058
0,066
0,078
0,101
AGO
ACP
BPH
BRE
BDX
BZW
CMR
0,055
0,052
0,054
0,051
0,016
0,016
0,054
-0,013
-0,034
-0,061
-0,079
-0,095
-0,046
-0,102
0,035
0,034
0,033
0,036
0,037
0,186
0,259
0,128
0,132
0,143
0,147
0,157
0,159
0,156
0,09
0,095
0,093
0,112
0,141
0,030
0,037
0,033
0,026
0,023
0,025
0,047
0,073
0,097
0,131
0,132
0,139
0,167
0,157
0,178
0,151
DBC
BHW
BSK
KTY
KGH
KRB
LPP
0,124
0,111
0,114
0,095
0,089
0,114
0,060
0,088
0,082
0,085
0,085
0,083
0,094
0,073
0,098
0,094
0,099
0,108
0,111
0,136
0,222
-0,001
-0,010
0,003
0,000
0,008
0,061
0,012
0,067
0,062
0,070
0,068
0,087
0,103
0,074
0,094
0,091
0,098
0,095
0,080
0,104
0,154
0,061
0,034
0,072
0,076
0,065
0,035
-0,095
MIL
ORB
PEO
PKN
MSC
TPS
ZWC
0,102
0,101
0,110
0,108
0,127
0,174
0,158
0,00
0,00
-0,002
-0,00
-0,008
-0,020
-0,010
0,031
0,038
0,046
0,049
0,053
0,079
0,144
0,026
0,027
0,037
0,026
0,013
0,040
0,033
0,04
0,018
-0,004
-0,007
0,005
0,154
0,088
-0,033
-0,042
-0,033
-0,046
-0,053
-0,056
-0,054
-0,141
-0,147
-0,149
-0,150
-0,155
-0,230
-0,292
Źródło: Opracowanie własne (z wykorzystaniem pakietu Gretl 1.8.5).
122
Joanna Olbryś
Tabele: 2. oraz 3. przedstawiają wyniki oszacowania wartości funkcji autokorelacji
cząstkowej PACF dla 21 spółek z grupy BIG (Tabela 2.) oraz 16 spółek z grupy
SMALL (Tabela 3.). W obu grupach występują zarówno spółki z wyraźnym efektem
autokorelacji rzędu pierwszego dziennych logarytmicznych stóp zwrotu (zaznaczone
czcionką pogrubioną), jak też spółki, w przypadku których ten efekt nie występuje.
W grupie dużych spółek, 10 spośród 21 firm (czyli ok. 47,6%) charakteryzowało się
oszacowaniami wartości bezwzględnej współczynnika autokorelacji przewyższającymi
wartość graniczną testu Quenouville’a. Z kolei, w grupie SMALL, 9 spośród 16 (czyli
ok. 56,3%) spółek wykazało tę cechę. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że wszystkie
przedstawione w pracy [Cohen, Hawawini, Maier, Schwartz, Whitcomb 1980 s. 250]
anomalie, których prawdopodobną przyczyną jest występowanie tarć w procesach
transakcyjnych, dotyczą polskiego rynku giełdowego. Na przykład, autokorelacja ujemna rzędu pierwszego dziennych logarytmicznych stóp zwrotu występuje zarówno w przypadku dużej spółki (ZWC), jak i spółek małych (HDR, PPS). Analogicznie, dodatnią
autokorelację obserwujemy w grupie BIG (firmy: BRE, CMR, DBC, BHW, BSK,
KGH, KRB, MIL), ale również w grupie SMALL (spółki: ALM, IPX, JTZ, PGD, RPC).
TABELA 3.
Wartości funkcji PACF (rząd autokorelacji = 1) małych spółek giełdowych
(grupa SMALL), oszacowane w siedmiu próbach statystycznych o różnej
długości (nazwa spółki w postaci skrótu)
n
Próba P1
Próba P2
Próba P3
Próba P4
Próba P5
Próba P6
Próba P7
1884
1633
1378
1127
876
627
376
n
Próba P1
Próba P2
Próba P3
Próba P4
Próba P5
Próba P6
Próba P7
1884
1633
1378
1127
876
627
376
Wartość graniczna
Test Quenouville’a
0,045
0,049
0,053
0,058
0,066
0,078
0,101
Wartość graniczna
Test Quenouville’a
0,045
0,049
0,053
0,058
0,066
0,078
0,101
ALM
EFK
EPD
HDR
IPX
JTZ
LBW
MSO
0,150
0,172
0,185
0,203
0,191
0,207
0,163
0,041
0,035
0,035
0,040
0,015
-0,03
-0,09
0,022
0,034
0,009
0,015
-0,018
0,111
0,048
-0,036
-0,060
-0,091
-0,100
-0,105
-0,166
-0,185
0,139
0,131
0,146
0,156
0,149
0,141
0,061
0,125
0,119
0,123
0,122
0,134
0,130
0,083
0,045
0,043
0,047
0,019
0,007
-0,002
-0,008
0,043
0,042
0,012
0,013
0,017
0,087
0,031
MSX
MSP
PGD
PPS
RLP
RMK
RPC
WLB
0,055
0,060
0,071
0,079
0,074
0,051
0,097
0,056
0,072
0,099
0,108
0,085
0,028
-0,014
0,134
0,149
0,155
0,156
0,162
0,220
0,217
-0,060
-0,078
-0,084
-0,093
-0,086
-0,144
-0,279
0,041
0,033
0,033
0,034
0,025
0,024
-0,125
-0,04
-0,061
-0,075
-0,081
-0,064
-0,091
-0,054
0,179
0,183
0,191
0,198
0,216
0,228
0,092
0,020
0,007
-0,004
-0,008
0,008
0,071
0,026
Źródło: Opracowanie własne (z wykorzystaniem pakietu Gretl 1.8.5).
Kolejnym etapem badania była diagnoza występowania efektu pozornej korelacji
wzajemnej (spurious cross-correlation) na GPW w Warszawie, na przykładzie spółek z grup
123
Diagnoza problemu niesynchronicznych transakcji…
BIG oraz SMALL. Z grupy BIG wybrano te spółki, które aktualnie wchodzą w skład
indeksu WIG20 (czyli: ACP, BRE, BZW, KGH, PEO, PKN, TPS), natomiast z grupy
SMALL tylko te, które wchodzą obecnie w skład indeksu sWIG80 (czyli: ALM, EPD,
JTZ, MSX, PGD). Oszacowano współczynniki korelacji Pearsona rij szeregów dziennych logarytmicznych stóp zwrotu dużych i małych spółek parami (35 par), zgodnie
z zasadą, że w szeregach spółek małych uwzględnia się opóźnienie rzędu pierwszego,
w celu dokonania obserwacji występowania danych niesynchronicznych (czyli ewentualnej opóźnionej reakcji cen spółek mniejszych na pojawienie się nowej informacji na
rynku). Przy założeniu, że hipoteza zerowa ma postać H 0 : rij  0 , wartości krytyczne
współczynników korelacji dla poszczególnych prób wyznaczono na podstawie wzoru:
t2 ,n 2
n  2 , gdzie: t ,n 2 – wartość krytyczna statystyki t – Studenta dla poziomu
t2
1   ,n  2
n2
istotności  i n  2 stopni swobody. Współczynnik korelacji można uznać jako istotnie różniący się od zera, jeśli rij  r * [Kufel 2009 s. 53-54]. Wyniki przedstawia tabela
r* 
4., w której czcionką pogrubioną zaznaczono te wartości współczynników korelacji,
które można uznać za istotnie różniące się od zera.
Na podstawie wyników w tabeli 4. nie można w sposób jednoznaczny zdiagnozować efektu pozornej korelacji wzajemnej szeregów dziennych logarytmicznych
stóp zwrotu wybranych par dużych i małych spółek na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Jedynie w przypadku dwóch spółek: ALM (ALMA) oraz
PGD (PAGED) wartości współczynników korelacji prawie dla wszystkich par oraz
okresów badania można uznać za istotnie różniące się od zera. Nie można również
wyciągnąć wniosku, że opisany efekt zmniejsza się, gdy zwiększa się przedział czasowy [Cohen, Hawawini, Maier, Schwartz, Whitcomb 1980 s. 250]. Sytuacja jest raczej odwrotna: najwięcej istotnie różniących się od zera wartości współczynników
korelacji uzyskano w próbie najdłuższej, czyli P1 (2.01.2003-30.06.2010). Konieczne są zatem dalsze badania, w grupie spółek z indeksu WIG20 oraz sWIG80,
jednak powinny one objąć krótszy okres, ponieważ skład wymienionych indeksów
ulega zmianom, ze względu na nowe emisje papierów wartościowych na GPW.
TABELA 4.
Wartości współczynników korelacji Pearsona wybranych spółek
Próba P1
Wartość krytyczna
ALM
EPD
JTZ
MSX
PGD
r *  0,045
ACP
BRE
BZW
KGH
PEO
PKN
TPS
0,075
0,020
0,025
-0,003
0,036
0,106
0,025
0,050
0,011
0,089
0,094
0,044
0,072
0,014
0,075
0,132
0,005
0,019
-0,016
0,050
0,100
0,051
0,040
0,005
0,071
0,104
0,021
0,052
0,026
0,057
0,098
0,052
0,046
-0,003
0,021
124
Joanna Olbryś
Próba P2
Wartość krytyczna
r *  0,049
ALM
EPD
JTZ
MSX
PGD
Próba P3
Wartość krytyczna
r *  0,053
ALM
EPD
JTZ
MSX
PGD
Próba P4
Wartość krytyczna
r *  0,058
ALM
EPD
JTZ
MSX
PGD
Próba P5
Wartość krytyczna
r *  0,066
ALM
EPD
JTZ
MSX
PGD
Próba P6
Wartość krytyczna
r *  0,078
ALM
EPD
JTZ
MSX
PGD
Próba P7
Wartość krytyczna
ALM
EPD
JTZ
MSX
PGD
r *  0,101
ACP
BRE
BZW
KGH
PEO
PKN
TPS
0,088
0,029
0,015
-0,005
0,039
0,129
0,033
0,048
0,016
0,107
0,110
0,058
0,067
0,010
0,087
0,129
0,003
0,017
-0,023
0,058
0,118
0,059
0,034
0,014
0,087
0,099
0,024
0,043
0,028
0,068
0,101
0,067
0,041
0,000
0,030
ACP
BRE
BZW
KGH
PEO
PKN
TPS
0,067
0,028
0,015
-0,010
0,033
0,126
0,035
0,059
0,024
0,114
0,099
0,055
0,074
0,013
0,092
0,104
0,004
0,014
-0,019
0,065
0,110
0,049
0,032
0,013
0,088
0,075
0,030
0,044
0,036
0,075
0,079
0,068
0,041
0,007
0,033
ACP
BRE
BZW
KGH
PEO
PKN
TPS
0,070
0,033
0,012
-0,024
0,025
0,138
0,036
0,059
0,020
0,120
0,108
0,057
0,076
0,011
0,105
0,106
0,000
0,011
-0,024
0,072
0,113
0,050
0,033
0,009
0,096
0,082
0,033
0,054
0,027
0,075
0,076
0,072
0,055
-0,004
0,033
ACP
BRE
BZW
KGH
PEO
PKN
TPS
0,084
0,015
0,000
-0,008
0,043
0,147
0,008
0,056
0,011
0,126
0,105
0,043
0,067
0,012
0,107
0,090
-0,022
-0,010
-0,021
0,063
0,117
0,036
0,015
-0,001
0,099
0,088
0,024
0,044
0,032
0,075
0,074
0,056
0,055
-0,005
0,027
ACP
BRE
BZW
KGH
PEO
PKN
TPS
0,122
0,004
-0,017
0,005
0,078
0,157
0,046
0,061
0,033
0,150
0,104
0,036
0,051
0,011
0,134
0,075
-0,020
-0,040
-0,029
0,079
0,131
0,025
0,016
0,003
0,140
0,091
0,000
0,047
0,052
0,123
0,072
-0,009
0,040
-0,010
0,066
ACP
BRE
BZW
KGH
PEO
PKN
TPS
0,079
-0,107
-0,066
-0,111
-0,059
0,127
0,038
-0,003
0,025
-0,055
0,092
0,006
-0,079
-0,089
0,030
0,202
0,166
0,042
0,041
0,067
0,143
-0,006
-0,061
-0,086
-0,006
0,059
-0,064
-0,015
-0,046
-0,026
0,117
-0,074
0,130
0,042
0,036
Źródło: Opracowanie własne (Excel).
Diagnoza problemu niesynchronicznych transakcji…
125
6. Podsumowanie
Wyniki badań wskazują na występowanie wyraźnego efektu Fishera na GPW w Warszawie, w przypadku szeregów dziennych logarytmicznych stóp zwrotu indeksów średnich (mWIG40) oraz małych (sWIG80) spółek. Efekt ten występuje również w szeregu głównego indeksu giełdowego WIG. Stwierdzono natomiast brak tego efektu
w przypadku indeksu największych spółek WIG20. Wyniki uzyskane na GPW w Warszawie odpowiadają analogicznym wynikom otrzymanym przez autorów badań prowadzonych na rynku amerykańskim. Prawdopodobną przyczyną występujących anomalii jest zjawisko niesynchronicznych transakcji. W celu potwierdzenia anomalii
szeregów czasowych spółek giełdowych, konieczne są dalsze badania z wykorzystaniem: krótszego przedziału czasowego, większej liczby spółek oraz bardziej zaawansowanych metod, np. funkcji T-C (The Time-Covariance Function), przedstawionej
w pracy [Hawawini 1980].
Literatura
Atchison M., Butler K., Simonds R. 1987 Nonsynchronous Security Trading and Market
Index Autocorrelation, ,,Journal of Finance”, 42.
Busse J. A. 1999 Volatility timing in mutual funds: evidence from daily returns, ,,The Review
of Financial Studies”, 12, No. 5.
Campbell J.Y., Lo A.W., MacKinlay A.C. 1997 The Econometrics of Financial Markets,
Princeton University Press, New Jersey.
Cohen K.J., Hawawini G.A., Maier S.F., Schwartz R.A., Whitcomb D.K. 1980 Implications of Microstructure Theory for Empirical Research on Stock Price Behaviour, ,,Journal of Finance”, 35.
Cohen K.J., Maier S.F., Schwartz R.A., Whitcomb D.K. 1986 The Microstructure of Security Markets: Theory and Implications, Englewood Cliffs, NJ: Prentice-Hall.
Dimson E. 1979 Risk Measurement When Shares are Subject to Infrequent Trading, ,,Journal of
Financial Economics”, 7.
Dimson E., Marsh P. 1983 The Stability of UK Risk Measures and the Problem of Thin
Trading, ,,Journal of Finance”, 38.
Fama E.F. 1970 Efficient Capital Markets: A Review of Theory and Empirical Work,
,,Journal of Finance”, 15 (May).
Fama E.F., French K.R. 1993 Common risk factors in the returns on stocks and bonds,
,,Journal of Financial Economics”, 33.
Fisher L. 1966 Some New Stock Market Indexes, ,,Journal of Business”, 39.
Hawawini G.A. 1980 The Intertemporal Cross Price Behavior of Common Stocks: Evidence
and Implications, ,,Journal of Financial Research”, 3.
Kufel T. 2009 Ekonometria. Rozwiązywanie problemów z wykorzystaniem programu Gretl, Warszawa.
Lo A.W., MacKinlay A.C. 1988 Stock Market Prices do not Follow Random Walks: Evidence from a Simple Specification Test, ,,Review of Financial Studies”, 1 (1).
126
Joanna Olbryś
Maddala G.S. 2008 Ekonometria, Warszawa.
Olbryś J. 2011 Problem danych niesynchronicznych w modelach market-timing, Prace Naukowe
Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, „Taksonomia”, nr 18, w druku.
Olbryś J. 2010a Three-factor market-timing models with Fama and French’s spread variables,
,,Operations Research and Decisions”, 2/2010.
Olbryś J. 2010b Czynniki Famy i Frencha w wieloczynnikowych modelach market-timing polskich
funduszy inwestycyjnych, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego nr 616. Finanse, Rynki Finansowe, Ubezpieczenia. Skuteczne Inwestowanie”, z. 29.
Osińska M. 2006 Ekonometria finansowa, Warszawa.
Perry P.R. 1985 Portfolio Serial Correlation and Nonsynchronous Trading, ,,Journal of Financial and Quantitative Analysis”, 20.
Roll R. 1981 A Possible Explanation of the Small Firm Effect, ,,The Journal of Finance”, 36.
Rosenberg B., Rudd A. 1982 Factor-Related and Specific Returns of Common Stocks: Serial
Correlation and Market Inefficiency, ,,Journal of Finance”, 37.
Scholes M., Williams J. 1977 Estimating Betas from Nonsynchronous Data, ,,Journal of
Financial Economics”, 5.
Shanken J. 1987 Nonsynchronous Data and the Covariance-Factor Structure of Returns,
,,Journal of Finance”, 42.
Tsay R.S. 2010 Analysis of Financial Time Series, New York.
MISCELLANEA
Piotr MISZTAL1
GŁÓWNE DETERMINANTY INFLACJI W POLSCE
W OKRESIE 1997 – 2009
Streszczenie
Głównym celem artykułu jest analiza najważniejszych czynników determinujących zmiany inflacji
w Polsce, w okresie 1997 – 2009. W pracy wykorzystano metodę badawczą opartą na studiach literaturowych z zakresu polityki pieniężnej i finansów międzynarodowych oraz metody ekonometryczne
(model wektorowej korekty błędem – VECM).
Obecnie, jednym z najważniejszych problemów w gospodarce, w szczególności w krajach transformujących się, jest inflacja, dlatego dążenie do utrzymania stabilnego poziomu cen jest podstawowym celem władz monetarnych w tych krajach. Jednakże, aby prowadzić skuteczną politykę monetarną, banki centralne powinny posiadać informacje dotyczące aktualnej sytuacji gospodarczej oraz
znać podstawowe współzależności między głównymi zmiennymi ekonomicznymi.
Zgodnie z wynikami przeprowadzonej analizy dotyczącej inflacji w Polsce, najważniejszym czynnikiem determinującymi inflację w Polsce, w okresie 1997-2009, był czynnik popytowy w postaci
zmiany wydatków rządowych. Stosunkowo istotną determinantą inflacji w Polsce okazała się również
dynamika wzrostu wynagrodzeń, zaś najmniejszy wpływ na inflację miała zmiana podaży pieniądza,
mierzona agregatem M3. Ponadto, stwierdzono, iż największy udział w wyjaśnieniu zmienności inflacji
w Polsce, w okresie 1997-2009, miały zmiany czynnika inercyjnego oraz cen importowych.
Słowa kluczowe: inflacja, ceny, podaż pieniądza
MAIN DETERMINANTS OF INFLATION IN POLAND IN THE PERIOD 1997-2009
Summary
The main aim of the article is to analyse the key determinants of inflation in Poland in the period
of 1997 – 2009. The paper uses a research method developed based on the literature on monetary
policy and international finance, as well as on econometric methods (Vector Error Correction Model
– VECM). Inflation is commonly regarded as one of the most important problems of an economy,
particularly in transition countries. Therefore, fight against inflation and striving to maintain a stable
price level is the main objective of the monetary authorities in these countries. In order to conduct effective monetary policy, central banks must possess information concerning the current economic situation in the country and the fundamental relationships between the main economic variables.
According to the findings of the analysis concerning inflation in Poland, the most important inflation factors in the period 1997 – 2009 were demand factors, especially government spending as well as
cost factors, especially growth of wages. Furthermore, it was found that changes in inertial factor and
import prices best explain the variability of inflation in Poland in the period 1997 – 2009.
Key words: inflation, prices, money supply
1
Dr Piotr Misztal jest pracownikiem Wydziału Ekonomicznego Politechniki Radomskiej.
128
Piotr Misztal
1. Wstęp
Powszechnie inflację traktuje się jako jeden z najważniejszych, współczesnych
problemów ekonomicznych, w szczególności w krajach transformujących swoje gospodarki. Z tego też względu, walka z inflacją oraz dążenie do utrzymania stabilnego
poziomu cen jest głównym celem działalności banków centralnych. Negatywne konsekwencje inflacji są ogólnie znane. Inflacja powoduje bowiem spadek siły nabywczej
krajowego pieniądza, prowadząc jednocześnie do pogorszenia warunków socjalnych
i standardu życia w kraju. Wysoka inflacja prowadzi także do wzrostu niepewności
przy podejmowaniu decyzji gospodarczych, co zniechęca krajowe i zagraniczne przedsiębiorstwa do inwestowania. Dodatkowo, wysoka inflacja pogarsza konkurencyjność
cenową rodzimych przedsiębiorstw na rynkach zagranicznych.
W celu prowadzenia efektywnej polityki pieniężnej, krajowe władze monetarne
muszą mieć wiedzę dotyczącą bieżącej sytuacji gospodarczej w kraju oraz współzależności między głównymi wskaźnikami makroekonomicznymi. Informacje te są
o tyle istotne, że umożliwiają bankowi centralnemu przewidywanie przyszłego rozwoju sytuacji makroekonomicznej i reagowanie we właściwy sposób na ewentualne
szoki w gospodarce. W związku z powyższym, analiza procesów inflacyjnych oraz
ich najważniejszych determinant jest niezwykle istotnym zagadnieniem w kontekście prowadzonej polityki pieniężnej.
Niemniej jednak, wyniki wielu badań empirycznych dotyczących czynników determinujących inflację w różnych krajach rozwiniętych gospodarczo i rozwijających się
pokazują, że inflacja oraz jej najważniejsze determinanty są zjawiskiem specyficznym dla
każdego kraju oraz znacznie różnią się, w zależności od badanej gospodarki. Tym samym skuteczność polityki monetarnej w danym kraju zależy w dużej mierze od zdolności do skonstruowania wiarygodnego modelu, który umożliwia zrozumienie procesów
inflacyjnych w kraju i przewidywanie ich przyszłego rozwoju [Isakova 2007].
2. Istota i podstawowe rodzaje inflacji
Zgodnie z powszechnie obowiązującą definicją, inflacja to proces stałego wzrostu
ogólnego poziomu cen w danym kraju. Zasadniczo inflacja wiąże się ze wzrostem
wszystkich (lub przynajmniej większości) cen towarów i usług. W literaturze ekonomicznej wyróżnia się wiele różnych teorii inflacji, których wspólnym celem jest wyjaśnienie przyczyn wzrostu ogólnego poziomu cen w kraju [Snowdon, Vane 2002]. Teorie te można podzielić na kilka kategorii w zależności od tego, czy przyczynami inflacji
są czynniki popytowe (demand-pull factors), czy czynniki kosztowe (cost push factors) oraz,
jaki charakter mają czynniki determinujące inflację (czynniki monetarne lub realne).
Według popytowej teorii inflacji, ceny w kraju rosną wskutek dynamicznie rosnącego popytu krajowego, którego nie można w pełni zaspokoić krajową produkcją. Inflację tę określa się mianem ciągnionej przez popyt [Czarny 2001].
Z kolei, zgodnie z kosztową teorią inflacji, ceny w kraju wzrastają w wyniku wzrostu
cen czynników produkcji. Zwolennicy tej teorii utrzymują, że ma miejsce wzrost cen
Główne determinanty inflacji w Polsce…
129
towarów i usług, wobec wzrostu płac, wynikający z działalności związków zawodowych lub polityki cenowej przedsiębiorstw działających na rynku oligopolistycznym
lub monopolistycznym. Inflacja ta jest określana mianem pchanej przez koszty. Inną,
możliwą przyczyną inflacji kosztowej jest wzrost cen importowanych surowców
i półproduktów, spowodowany przez szoki zewnętrzne lub deprecjację waluty krajowej [Laidler 1975]. Zatem, ze względu na przyczyny wzrostu kosztów, wyróżnia
się, w ramach inflacji kosztowej, jej cztery podstawowe rodzaje [Kim 2001]:
a) inflację płacową – wynikającą ze wzrostu płac, niezależnie od popytu na
pracę;
b) inflację pchaną przez zyski – wynikającą z działalności monopolistów podnoszących ceny swoich wyrobów, niezależnie od popytu na te produkty;
c) inflację pchaną przez ceny dóbr importowanych – wynikającą ze wzrostu cen importowanych surowców i półproduktów;
d) inflację pchaną przez podatki – wynikającą ze wzrostu cen sprzedawanych dóbr spowodowanych wzrostem podatków ,,przerzucanych" na konsumentów.
3. Przyczyny inflacji w świetle różnych szkół ekonomicznych
Pierwszą, spójną teorię inflacji zaproponował Fisher w 1911 roku. Zgodnie z tą
teorią, inflacja pojawia się w wyniku wzrostu podaży pieniądza w stosunku do danego poziomu produkcji. Klasyczna teoria inflacji wywodzi się bezpośrednio z ilościowej teorii pieniądza. Istotę teorii Fischera przedstawia poniższe wyrażenie:
M V  P  T ,
(1)
gdzie:
M – podaż pieniądza,
V – szybkość obiegu pieniądza,
P – poziom cen,
T – liczba transakcji.
Jeżeli założy się stałość szybkości obiegu pieniądza w krótkim okresie, to zmiany
ilości pieniądza prowadzą do proporcjonalnej zmiany poziomu cen. Zdaniem Fishera,
decydującą wielkością jest tutaj szybkość obiegu pieniądza, na którą mają wpływ
takie czynniki, jak: nawyki podmiotów gospodarczych dotyczące form płatności,
rozwój systemów płatniczych w społeczeństwie itp. Czynniki te dotyczą w całości
instytucjonalnych i technicznych form i warunków obiegu pieniądza, które nie mogą zmieniać się w krótkim okresie [Ball 2009].
Wyjaśnienie przyczyn inflacji odgrywa również kluczową rolę w pracach wielu przedstawicieli monetarnej szkoły ekonomicznej [Meltzer 1963; Brunner 1970; Friedman
1971; Johnson 1971; Laidler 1977; Parkin 1975]. Chociaż ci autorzy wykorzystują
odmienne teoretyczne podejścia do prowadzonych analiz, to we wszystkich pracach
kluczowym stwierdzeniem jest to, że inflacja jest zawsze zjawiskiem monetarnym
i powstaje w wyniku szybszego wzrostu podaży pieniądza na rynku w stosunku do
130
Piotr Misztal
tempa wzrostu krajowej produkcji. Monetaryści nawiązali do klasycznej, ilościowej teorii pieniądza i na tej podstawie sformułowali monetarną teorię inflacji. Zwolennicy
monetarnej teorii inflacji odrzucają założenie dotyczące występowania stałej szybkości obiegu pieniądza. Co więcej, ich zdaniem, szybkość obiegu pieniądza jest zdeterminowana popytem na pieniądz, który zależy od: poziomu dochodu, wysokości
stopy procentowej i oczekiwanej stopy inflacji. Monetaryści twierdzą, że podaż pieniądza jest zmienną egzogeniczną w gospodarce i znajduje się pod kontrolą banku
centralnego, który wpływa na procesy gospodarcze poprzez kontrolę wielkości podaży pieniądza. Według przedstawicieli szkoły monetarnej, zmiany podaży pieniądza oddziałują na zmiany nominalnego dochodu narodowego, który jest iloczynem
realnego dochodu i poziomu cen. Ponadto, uważają oni, że główne założenie ilościowej teorii pieniądza, dotyczące braku wpływu pieniądza na realne wielkości w gospodarce, jest spełnione tylko w długim okresie. Zmiany podaży pieniądza wpływają
w długim okresie wyłącznie na poziom cen, zaś w krótkim okresie na rozmiary realnego dochodu narodowego.
W opinii Keynesa [Keynes 1936], inflacja może być wynikiem wzrostu zagregowanego popytu, który może być konsekwencją wzrostu realnych czynników, takich
jak: wzrost popytu konsumpcyjnego, popytu inwestycyjnego lub wzrost wydatków
rządowych. Wzrost zagregowanego popytu, przy niezmiennej zagregowanej podaży,
prowadzi do powstania luki między popytem i podażą, określanej mianem luki inflacyjnej, która, zdaniem Keynesa, jest przyczyną inflacji. Zgodnie z opiniami zwolenników tej koncepcji, wzrost zagregowanego popytu w warunkach nie wykorzystanych mocy produkcyjnych nie prowadzi do wzrostu cen, lecz do wzrostu produkcji i wzrostu zatrudnienia. W tej sytuacji rosnąca produkcja prowadzi do zbliżania
się gospodarki do granicy jej zdolności produkcyjnych, co powoduje powstanie różnych ograniczeń (barier) zwanych przez Keynesa „wąskimi gardłami". W miarę wzrostu
produkcji i rosnącego stopnia wykorzystania aparatu produkcyjnego w poszczególnych gałęziach gospodarki przedsiębiorcy zatrudniają mniej wykwalifikowanych pracowników, oferując jednocześnie coraz wyższe stawki płac. W konsekwencji skutkuje to wzrostem kosztów wytwarzania i cen w jednych gałęziach, które przenoszą
się do innych gałęzi, nawet wtedy, gdy zdolności produkcyjne w tych gałęziach nie są
jeszcze w pełni wykorzystane. Ogólne czynniki determinujące inflację w świetle, omówionych powyżej, szkół ekonomicznych przedstawiono w tablicy 1.
TABLELA 1.
Determinanty inflacji w świetle hipotez różnych szkół ekonomicznych
Czynniki popytowe
Czynniki monetarne
Ilościowa teoria pieniądza
Teoria monetarna
Czynniki kosztowe
(podażowe)
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: [Laidler 1975].
Czynniki realne
Teoria keynesowska
Główne determinanty inflacji w Polsce…
131
Odmiennie podejście do wyjaśnienia przyczyn inflacji zaproponowali zwolennicy tzw. teorii oczekiwań. Teoria oczekiwań to hipoteza ekonomiczna, sformułowana
przez Mutha w 1961 roku i rozpropagowana w latach 70-tych i 80-tych XX m.in.
przez: Lucasa [Lucas 1972], Sargenta [Sargent 1975], Wallace'a [Wallace 1975] i Barro
[Barro 1986]. Zgodnie z teorią racjonalnych oczekiwań, podmioty gospodarcze podejmują swoje decyzje na podstawie wszystkich dostępnych informacji o aktualnych
warunkach gospodarczych oraz o potencjalnych skutkach decyzji gospodarczych.
Podmioty te posiadają również umiejętność wyciągania wniosków ze zdarzeń mających miejsce w przeszłości, co pozwala im przewidywać możliwe scenariusze wydarzeń w przyszłości. Zatem, zwolennicy tej teorii uważają, że oczekiwania dotyczące
przyszłego poziomu inflacji są jednym z najistotniejszych czynników determinujących stopę inflacji. Uwzględnia się przy tym dwie kategorie oczekiwań, mianowicie:
adaptacyjne i racjonalne. Zgodnie z oczekiwaniami adaptacyjnymi, przedsiębiorstwa
i gospodarstwa domowe formułują swoje oczekiwania dotyczące przyszłości wyłącznie na podstawie informacji przeszłych. W odróżnieniu od tego podejścia, istota
oczekiwań racjonalnych sprowadza się do wykorzystania przez podmioty informacji
z przeszłości i teraźniejszości, przy formułowaniu własnych oczekiwań. W tym
przypadku zakłada się również, że ludzie nie popełniają ciągle tych samych błędów,
według tzw. krzywej uczenia się.
4. Determinanty inflacji w świetle wyników wybranych analiz empirycznych
Ze względu na istotne implikacje dla prowadzonej polityki gospodarczej w kraju,
problematyka czynników determinujących poziom inflacji w Polsce była i wciąż pozostaje przedmiotem zainteresowania wielu ekonomistów. Na przykład, wyniki badań przeprowadzonych przez Welfe [Welfe 2000] wskazują, że wzrost płac był
najważniejszą determinantą inflacji w Polsce, w okresie 1991 – 1996. Z kolei, Brada
i Kutan [Brada, Kutan 1999] przy pomocy testu przyczynowości oraz dekompozycji
wariancji doszli do wniosku, że najważniejszymi czynnikami wpływającymi na poziom inflacji w Polsce był czynnik inercyjny (opóźniona inflacja) oraz ceny zagraniczne, podczas gdy polityka monetarna okazała się relatywnie mało istotną determinantą inflacji w Polsce.
Wyniki wielu analiz empirycznych, dotyczących analizowanej problematyki, sugerują również, że w przeciwieństwie do krajów wysoko rozwiniętych gospodarczo,
w których czynniki realne są głównymi czynnikami wpływającymi na inflację, nominalne zmiany czynników odgrywają bardziej znaczącą rolę w kształtowaniu się inflacji w krajach rozwijających się. Na przykład badania prowadzone na forum Międzynarodowego Funduszu Walutowego ujawniają, że luka PKB nie pełni istotnej
funkcji w wyjaśnianiu kształtowania się inflacji w krajach rozwijających się. Zamiast
tego, zmiany tempa wzrostu podaży pieniądza i nominalnych kursów walutowych
mają bardziej istotne znaczenie dla wyjaśniania zmian inflacji. Mianowicie, inflacja
w średnim okresie jest postrzegana jako konsekwencja finansowania przez rząd
132
Piotr Misztal
deficytu budżetowego poprzez kreację pieniądza lub za pośrednictwem niespójnej
polityki pieniężnej.
Na przykład: Fisher, Sahay i Vegh [Fisher, Sahay, Vegh 2001] dowiedli występowania silnego związku między deficytem budżetowym i inflacją, ale tylko w krajach
charakteryzujących się stosunkowo wysoką stopą inflacji. Również badania przeprowadzone przez Catao i Terrones [Catao, Terrones 2001], dotyczące związku między
wielkością deficytu budżetowego w stosunku do PKB i inflacją w 23 krajach zaliczanych do grupy tzw. rynków wschodzących (emerging markets) w okresie 1970 – 2000,
wskazują na występowanie dodatniego związku między analizowanymi zmiennymi.
Wyniki te ujawniają, że spadek deficytu budżetowego w stosunku do PKB o 1% prowadzi w tych krajach do obniżenia inflacji od 1,5 do 6 punktów procentowych, w zależności od wielkości podaży pieniądza.
Także zmiany kursów walutowych są jednym z kluczowych czynników wpływających na inflację w gospodarkach rozwiniętych gospodarczo i rozwijających się. Jednakże wyniki badań pokazują, że stopień przenoszenia zmian kursowych na inflację
jest większy w krajach rozwijających się, niż w krajach rozwiniętych gospodarczo.
Jak już wcześniej wspomniano, istotnym elementem oddziałującym na stopę inflacji są również oczekiwania inflacyjne. Wysoki poziom inflacji może rodzić zmiany instytucjonalne, prowadzące tym samym do wysokiego stopnia indeksacji płac,
aktywów finansowych i kursów walutowych. Chociaż indeksacja nie jest niezależnym źródłem inflacji, to może przyczynić się do zwiększenia trwałości nominalnych
szoków. Tezę tę potwierdziły wyniki badań przeprowadzonych przez Lougani i Swagel
[Lougani, Swagel 2001] przy pomocy modelu wektorowej autoregresji (VAR), analizujących inflację w 53 krajach rozwijających się w okresie 1964-1998. Ich wyniki wskazują, że oczekiwania inflacyjne również odgrywają ważną rolę w kształtowaniu inflacji w krajach rozwijających się. Otóż, inflacja w przeszłych okresach wyjaśnia od
10% do 20% zmienności inflacji. Ogólnie rzecz biorąc, ich wyniki wyjaśniają także, że
szok kosztowy oraz luka PKB nie są znaczącymi czynnikami mającymi wpływ na
kształtowanie się inflacji w tych krajach.
Natomiast Mohanty i Klau [Mohanty, Klau 2001], badający doświadczenia 14 tzw.
gospodarek wschodzących (emerging markets) w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych
XX wieku, doszli do wniosku, że egzogeniczne szoki podażowe (w szczególności dotyczące cen żywności) odgrywają istotną rolę w kształtowaniu stopy inflacji w tych
krajach. Co więcej, ich wyniki sugerują, że czynniki popytowe (wynikające z luki PKB
i nadmiernej podaży pieniądza) nie determinują istotnie poziomu inflacji. Z drugiej
strony, zmiany dynamiki płac i kursu walutowego pełnią ważną funkcję w kształtowaniu zmienności inflacji w analizowanych krajach.
Reasumując, w świetle wyników przeprowadzonych analiz empirycznych można
stwierdzić, że sztywność rynku pracy i rosnące koszty pracy uważa się za główne przyczyny inflacji w krajach rozwiniętych gospodarczo, podczas gdy nie traktuje się tych
czynników jako głównych przyczyn inflacji w większości krajów rozwijających się.
Główne determinanty inflacji w Polsce…
133
5. Główne determinanty inflacji w ujęciu modelowym
W literaturze przedmiotu wykorzystuje się wiele różnych modeli ekonometrycznych, przy pomocy których próbuje się wyjaśniać przyczyny inflacji w analizowanych krajach. W niniejszym opracowaniu, w celu analizy czynników determinujących
zmiany inflacji w Polsce w okresie 1997 – 2009, wykorzystano model skonstruowany na podstawie modelu Kandila i Morsy'ego [Kandil, Morsy 2009], w którym uwzględniono dodatkową determinantę inflacji, w postaci dynamiki płac w kraju. Ostateczną
postać modelu przedstawia się poniższym wyrażeniem:
CPI  f IMP, NEER , M , G , W  ,
(2)
gdzie:
CPI – ceny konsumpcyjne;
IMP – ceny importowe;
NEER – nominalny, efektywny kurs walutowy;
M – podaż pieniądza, mierzona przy pomocy agregatu M3;
G – wydatki rządowe;
W – płace.
Wszystkie, wymienione powyżej, szeregi czasowe miały częstotliwość kwartalną
i obejmowały okres od pierwszego kwartału 1997 roku do czwartego kwartału 2009
roku. Dodatkowo, wszystkie analizowane zmienne poddano procedurze logarytmowania, co umożliwiło uzyskanie liniowego estymatora względem parametrów. Z szeregu
czasowego wyodrębniono także czynnik sezonowy, aby wyeliminować wpływ wahań
sezonowych na badane procesy. W tym celu posłużono się procedurą X12-ARIMA.
Ostatecznie, zmiany wskaźników, wykorzystanych w modelu, przedstawiały się
w okresie 1997 – 2009 zgodnie z rysunkiem 1.
Obliczone, na podstawie powyższych danych, współczynniki korelacji między
zmianami wskaźnika cen konsumpcyjnych oraz poszczególnych czynników determinujących zmiany inflacji w Polsce, w okresie 1997 – 2009, mogły świadczyć o występowaniu silnej zależności liniowej między tymi zmiennymi. Jednocześnie najsilniejszą zależność liniową stwierdzono w przypadku zmian wskaźnika cen konsumpcyjnych oraz płac, co oznaczało, że wzrostowi wynagrodzeń towarzyszył również silny
wzrost inflacji w Polsce w analizowanym okresie (por. tablica 2.).
134
Piotr Misztal
RYSUNEK 1.
Logarytm naturalny dynamiki cen konsumpcyjnych, importowych, nominalnego, efektywnego kursu złotego, podaży pieniądza, wydatków rządowych oraz płac w Polsce w okresie 1997 – 2009, dane odsezonowione
CPI
IMP
NEER
4.8
4.9
4.9
4.7
4.8
4.8
4.6
4.7
4.7
4.5
4.6
4.6
4.4
4.5
4.5
4.3
4.2
4.4
4.1
4.3
1998 2001 2004 2007 2010
4.4
4.3
4.2
1998 2001 2004 2007 2010
M
1998 2001 2004 2007 2010
G
5.2
W
3.6
5
4.9
4.8
3.4
4.8
4.6
4.7
3.2
4.4
4.6
4.5
3
4.2
4
4.4
2.8
3.8
4.3
4.2
2.6
3.6
3.4
4.1
2.4
1998 2001 2004 2007 2010
4
1998 2001 2004 2007 2010
1998 2001 2004 2007 2010
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: [IMF 2010].
TABLICA 2.
Współczynniki korelacji liniowej między zmiennymi modelu, w okresie 1997 –
2009
M
1,00
W
0,99
1,00
IMP
0,88
0,89
1,00
G
0,99
0,99
0,88
1,00
NEER
0,98
0,97
0,88
0,98
1,00
CPI
0,96
0,98
0,87
0,96
0,92
1,00
M
W
IMP
G
NEER
CPI
Źródło: Obliczenia własne na podstawie danych z rysunku 1.
Przed dokonaniem estymacji modelu, niezbędne było określenie stacjonarności
analizowanych szeregów czasowych. W tym celu wykorzystano rozszerzony test
Dickeya-Fullera – ADF (Augmented Dickey-Fuller). W przypadku wszystkich analizowanych zmiennych występował brak stacjonarności szeregów czasowych, co więcej,
Główne determinanty inflacji w Polsce…
135
stwierdzono występowanie pierwiastka jednostkowego I(1). Ponadto, przeprowadzony test kointegracji Engle'a-Grangera potwierdził występowanie kointegracji
między tymi zmiennymi (por. tablica 3.). Zatem, zgodnie z twierdzeniem Grangera
o reprezentacji, jeśli zmienne yt i xt są zintegrowane stopnia pierwszego I(1) oraz są
skointegrowane, to zależność miedzy nimi może być przedstawiona jako model korekty błędem [Maddala 2008]. Z powyższego względu, w celu analizy czynników determinujących inflację w Polsce w okresie 1997-2009, wykorzystano model wektorowej korekty błędem (VECM – Vector Error Corection Model) wskazujący na długookresowe zależności przyczyno-skutkowe między analizowanymi zmiennymi. Ogólną
postać tego modelu przedstawia się poniżej:
Yt    t  Et 1   1Yt 1  ...   p Yt  p   0 X t  ...   p X t  p   t
(3)
gdzie:
Yt – zmienna objaśniana;
Xt – zmienna objaśniająca;
Et-1 – błąd z oszacowania modelu regresji;
p – parametry długookresowej zależności (równowagi) Yt-p od X t-p, (mnożnik Yt-p
względem X t-p informujący o reakcji Yt-p na jednostkową zmianę X t-p);
γt-1 – parametr wskazujący na szybkość powrotu do równowagi (reakcję na różnicę
między Yt-p i X t-p w poprzednim okresie);
t – okres analizy;
p – rząd opóźnień zmiennych modelu.
W modelu wektorowej korekty błędem (VECM) przyrost zmiennej objaśnianej
Yt zależy nie tylko od przyrostu zmiennej objaśniającej Xt, ale również częściowo od
wielkości błędu, o jaki Yt-1 odchyla się od stanu równowagi długookresowej [Piłatowska 2007].
Kluczową kwestią w wykorzystanym modelu VECM była analiza tzw. łańcucha
dystrybucji, czyli ciągu szoków ekonomicznych (tzw. ogniw łańcucha), między którymi
występowała relacja przyczynowo-skutkowa, pojawiająca się w tym samym momencie, w którym wystąpił szok [Blanchard 1982]. W niniejszym modelu łańcuch dystrybucji kształtował się następująco:
W  G  M  NEER  IMP  CPI .
(4)
Zgodnie z przyjętym łańcuchem dystrybucji, zmiany koniunktury gospodarczej wpływały na zmiany płac w kraju, co prowadziło do zmian wydatków rządowych. Z kolei,
zmiany wydatków publicznych i w ślad za tym zmiana salda budżetu państwa determinowały prowadzoną w kraju politykę monetarną, która oddziaływała na kurs walutowy.
Zgodnie z powyższą logiką rozumowania, zmiany kursu walutowego wpływały następnie na poziom cen importowych, czego efektem była zmiana inflacji w kraju. Powyższy
łańcuch dystrybucji był zgodny z teoretycznymi koncepcjami inflacji oraz z uzyskanymi
wynikami testu przyczynowości Grangera (Granger-causality), [Maddala 2008].
136
Piotr Misztal
W analizie przyjęto trzy okresy opóźnień między zmiennymi objaśniającymi
a zmienną objaśnianą (trzy kwartały). Wyboru rzędu opóźnień dokonano zgodnie
z wynikami kryteriów informacyjnych: Akaike, Hannana-Quinna oraz bayesowskiego
kryterium informacyjnego zaproponowanego przez Schwarza. Według tych kryteriów, największą pojemnością informacyjną charakteryzował się model z trzema
opóźnieniami.
Kolejnym etapem analizy było oszacowanie parametrów strukturalnych modelu
VECM. Wyniki oszacowania parametrów strukturalnych modelu przedstawiono
w tablicy 4.
Następnym krokiem analizy był pomiar siły oddziaływania zmian cen importowych, kursu walutowego, podaży pieniądza, wydatków rządowych oraz płac na tempo wzrostu cen konsumpcyjnych w Polsce w badanym okresie. Pomiaru tego dokonano przy pomocy tzw. funkcji odpowiedzi impulsowych (impulse response function), czyli funkcji
reakcji wskaźnika cen konsumpcyjnych na impuls w postaci jednostkowej zmiany,
wyżej wymienionych, czynników determinujących inflację (por. rysunek 2.).
Na podstawie tych rysunków stwierdzono, iż szokowy wzrost cen konsumpcyjnych w Polsce o jednostkę prowadził do stopniowego wzrostu wskaźnika cen konsumpcyjnych w ciągu piętnastu kolejnych kwartałów, a w dalszej kolejności do jego
ustabilizowania. Z kolei, wzrost cen importowych wywoływał stopniowy wzrost inflacji w ciągu dziewięciu kolejnych kwartałów od wystąpienia szoku, a następnie do
jej stabilizacji. Nieco inaczej wyglądała sytuacja w przypadku reakcji cen konsumpcyjnych na szok w postaci zmiany nominalnego, efektywnego kursu złotego. Otóż,
aprecjacja polskiej waluty powodowała przejściowy spadek tempa wzrostu cen konsumpcyjnych w Polsce w ciągu dwóch kolejnych kwartałów, a w dalszej kolejności
do stopniowego wzrostu dynamiki inflacji w trakcie kolejnych dwunastu kwartałów.
Sytuacja ta mogła być konsekwencją postrzegania aprecjacji polskiej waluty jedynie
w kategoriach zmiany przejściowej i nieprzyczyniającej się tym samym do obniżenia
inflacji w długim okresie. Natomiast wzrost podaży pieniądza o jednostkę prowadził do powolnego wzrostu cen konsumpcyjnych w Polsce w ciągu szesnastu kolejnych kwartałów, a następnie do stabilizacji inflacji. Nieco inaczej reagowały ceny
konsumpcyjne w Polsce na zmiany wydatków budżetowych. Mianowicie, wzrost
wydatków rządowych w Polsce powodował gwałtowny wzrost inflacji w kraju w trakcie
czterech kolejnych kwartałów, a potem stabilizację cen konsumpcyjnych po upływie
osiemnastego kwartału. Tymczasem wzrost wynagrodzeń pracowników prowadził
do stopniowego wzrostu inflacji w Polsce w ciągu dziesięciu kolejnych kwartałów,
a w dalszej kolejności do jej stabilizacji.
137
Główne determinanty inflacji w Polsce…
RYSUNEK 2.
Wykresy funkcji odpowiedzi impulsowych wskaźnika cen konsumpcyjnych
w Polsce na impuls wywołany jednorazową, jednostkową zmianą cen importowych, kursu walutowego, podaży pieniądza, wydatków rządowych oraz
płac w Polsce w okresie 1997 – 2009
odpowiedź CPI na impuls z CPI
odpowiedź CPI na impuls z IMP
odpowiedz CPI na impuls z CPI
0.007
0.007
odpowiedz CPI na impuls z IMP
0.012
0.012
0.0065
0.0065
0.01
0.01
0.006
0.006
0.008
0.008
0.0055
0.0055
0.006
0.006
0.005
0.005
0.004
0.004
0.0045
0.0045
0.002
0.002
0.004
0.004
0.0035
0.0035
00
22
44
66
88
10
12
10
12
okresy
okresy
14
14
16
16
18
18
2020
odpowiedź CPI na impuls z NEER
00
0
0
2
2
66
88
10
12
10
12
okresy
okresy
14
14
16
16
18
18
2020
16
16
18
18
2020
odpowiedż CPI na impuls z M
odpowiedz CPI na impuls z NEER
0.008
0.008
44
odpowiedz CPI na impuls z M
0.006
0.012
0.007
0.007
0.01
0.005
0.006
0.006
0.008
0.004
0.005
0.005
0.004
0.004
0.006
0.003
0.003
0.003
0.004
0.002
0.002
0.002
0.001
0.001
0.002
0.001
00
-0.001
-0.001
0
0
2
2
4
4
6
6
8
8
10
12
10
12
okresy
okresy
14
14
16
16
odpowiedź CPI na impuls z G
18
18
2020
00
0
0
2
2
44
88
10
12
10
12
okresy
okresy
14
14
odpowiedź CPI na impuls z W
odpowiedz CPI na impuls z G
0.0025
0.0025
66
odpowiedz CPI na impuls z W
0.008
0.008
0.007
0.007
0.002
0.002
0.006
0.006
0.005
0.005
0.0015
0.0015
0.004
0.004
0.001
0.001
0.003
0.003
0.002
0.002
0.0005
0.0005
0.001
0.001
00
0
0
2
2
4
4
6
6
8
8
10
12
10
12
okresy
okresy
14
14
16
16
18
18
2020
00
0
0
2
2
4
4
6
6
8
8
10
12
10
12
okresy
okresy
14
14
16
16
18
18
2020
Źródło: Opracowanie własne na podstawie modelu VECM przy wykorzystaniu programu
GRETL.
138
Piotr Misztal
Jednakże całkowite zmiany inflacji w Polsce, w wyniku oddziaływania danego
impulsu, były równe sumie wartości funkcji dopowiedzi impulsowej wskaźnika cen
konsumpcyjnych na szok w postaci zmiany danego czynnika determinującego inflację. Stąd, współczynniki oddziaływania cen importowych, kursu walutowego, podaży pieniądza, wydatków budżetowych oraz płac na tempo wzrostu cen w Polsce,
po upływie okresu t, obliczono zgodnie z wyrażeniem (5), zaś odpowiednie obliczenia przedstawiono w tablicy 5.
k
CPI ( Z ) t 
 CPI
i 1
k
 Z
i 1
t i
(5)
t i
gdzie:
ΔCPIt-i – zmiana cen konsumpcyjnych w Polsce, jaka miała miejsce w okresie od „ti” do „k”;
Δzt-i – zmiana danego czynnika determinującego zmiany cen konsumpcyjnych
w Polsce, jaka miała miejsce w okresie od „t-i” do „k”.
Na podstawie danych przedstawionych w tablicy 5. stwierdzono, iż najważniejszym
czynnikiem determinującym tempo wzrostu cen konsumpcyjnych w Polsce, w okresie 1997 – 2009, były zmiany wydatków budżetowych oraz płac. Średnia wartość
współczynnika wrażliwości cen konsumpcyjnych w Polsce na zmiany wydatków rządowych wyniosła 0,69, zaś na zmiany wynagrodzeń 0,59. Natomiast najmniejszy
wpływ na inflację w Polsce miała w tym okresie zmiana podaży pieniądza, gdyż średnia
wartość współczynnika wrażliwości cen konsumpcyjnych na zmiany podaży pieniądza wyniosła niespełna 0,13.
Ostatnim etapem analizy była dekompozycja wariancji składnika resztowego kolejnych czynników determinujących dynamikę cen konsumpcyjnych w Polsce w okresie
1997 – 2009, w celu oszacowania wpływu zmian tych czynników na kształtowanie
się zmienności inflacji. Odpowiednie wyniki obliczeń przedstawiono w tablicy 6.
Na podstawie danych z tablicy 6. można było zauważyć, że w największym stopniu
zmienność inflacji w Polsce wyjaśniały: czynnik inercyjny (opóźniona inflacja), a także
zmiany cen importowych. Czynnik inercyjny wyjaśniał przy tym ponad połowę zmienności cen konsumpcyjnych w Polsce, w trakcie trzech kolejnych kwartałów, po wystąpieniu szoku, oraz około 20% w następnych kwartałach. Z kolei, zmiany cen importowych tłumaczyły średnio około 10% zmienności cen konsumpcyjnych w Polsce, w trakcie czterech kolejnych kwartałów, oraz około 40% w następnych okresach. Natomiast
w najmniejszym stopniu zmienność inflacji w Polsce można było tłumaczyć zmianą
wydatków rządowych. Otóż, zmiany tych wydatków objaśniały około 5% zmienności
cen konsumpcyjnych w Polsce, w trakcie kolejnych czterech kwartałów od momentu
wystąpienia szoku oraz poniżej 5% w następnych kwartałach.
Główne determinanty inflacji w Polsce…
139
6. Podsumowanie
Na podstawie przeprowadzonej analizy dotyczącej głównych determinant inflacji w Polsce, w okresie 1997 – 2009, sformułowano kilka kluczowych wniosków. Po
pierwsze, występowała stosunkowo silna zależność liniowa między zmianami cen
konsumpcyjnych w Polsce oraz zmianami cen importowych, kursu walutowego,
podaży pieniądza, wydatków rządowych i wynagrodzeń w Polsce.
Zgodnie z wynikami przeprowadzonej analizy, zmiany inflacji w Polsce, w okresie
1997 – 2009, były w największym stopniu zdeterminowane czynnikami popytowymi,
przede wszystkim zmianami wydatków rządowych. Stosunkowo silny wpływ na inflację w Polsce miały również czynniki kosztowe, a w szczególności zmiany wynagrodzeń pracowników. Natomiast najmniej istotnym czynnikiem, determinującym inflację w Polsce w badanym okresie, okazała się podaż pieniądza, mierzona agregatem
M3. Ponadto, stwierdzono, iż największy udział w wyjaśnieniu zmienności inflacji
w Polsce, w okresie 1997 – 2009, miały zmiany czynnika inercyjnego oraz zmiany cen
importowych, zaś najmniejszy udział miały zmiany wydatków rządowych.
Zatem, uzyskane wyniki badań są w dużym stopniu zbieżne z wynikami badań
innych ekonomistów, którzy wskazują na silny związek wynagrodzeń i inflacji w Polsce
oraz na stosunkowo mało istotną zależność między podażą pieniądza i inflacją.
Zgodne z wynikami, przytoczonych w pracy, analiz empirycznych są również uzyskane rezultaty wskazujące na występowanie silnego związku między wydatkami budżetowymi oraz inflacją w Polsce.
Literatura
Ball R.J. 2009 Inflation and the theory of money, Chicago.
Barro R.J. 1977 Long-term contracting, sticky prices, and monetary policy, ,,Journal of Monetary Economics”, Vol. 3(3).
Blanchard O.J. 1982 Price Desynchronization and Price Level Inertia, ,,NBER Working
Paper”, No. 900.
Blaug M. 2000 Teoria ekonomii, Warszawa.
Brada J., Kutan M. 1999 The end of moderate inflation in three transition economies, ,,The
William Davidson Institute, Working Paper”, No. 230.
Brunner K. 1970 The Monetarist Revolution in Monetary Theory, ,,Weltwirtschaftliches
Archiv”, Vol. 105 (1).
Catao L., Terrones M. 2001 Fiscal Deficits and Inflation: A New Look at the Emerging
Market Evidence, ,,IMF Working Paper”, No. 01/74.
Coleman W.O. 2007 The causes, costs and compensations of inflation, Northampton.
Czarny B. 2001 Inflacja w gospodarce zamkniętej, „Bank i Kredyt”, styczeń- luty.
Dwivedi D.N. 2005 Macroeconomics. Theory and Policy, New York.
Fisher I. 1911 Purchasing power of money, New York.
Fisher S., Sahay R., Végh C. 2002 Modern Hyper- and High Inflations, ,,Journal of Economic Literature”, Vol. 15.
140
Piotr Misztal
Friedman M. 1971 A Monetary Theory of National Income, ,,Journal of Political Economy”, Vol. 79.
Frisch H. 1983 Theories of inflation, Cambridge.
Hudson J. 1982 Inflation. A theoretical Survey and Synthesis, London.
International Financial Statistics 2010, Washington.
Isakova A. 2007 Modeling and forecasting inflation in developing countries: the case of economies in
central Asia, ,,Center for Economic Research and Graduate Education, Discussion Paper”, No. 174.
Johnson H.G. 1971 The Keynesian Revolution and the Monetarist Counter-Revolution,
,,American Economic Review”, Vol. 2.
Kamerschen D.R., McKenzie R.B., Nardinelli C. 1991 Ekonomia, Gdańsk.
Kandil M., Morsy H. 2009 Determinants of Inflation in GCC, ,,IMF Working Paper”,
WP/09/82.
Keynes J.M. 1936 The General Theory of Employment, Interest and Money, London.
Kim B.Y. 2001 Determinants of Inflation in Poland: A Structural Cointegration Approach,
,,Bank of Finland Discussion Papers”, No. 16.
Laidler D. 1977 The Demand for Money: Theories, evidence and problems, New York.
Laidler D.E.W. 1975 Essays on money and inflation, Manchester.
Loungani P., Swagel P. 2001 Sources of Inflation in Developing Countries, ,,IMF Working
Paper”, No. 01/198.
Lucas R.E. 1972 Expectations and the Neutrality of Money, ,,Journal of Economic
Theory”, Vol. 4 (2).
Maddala G.S. 2008 Ekonometria, Warszawa.
Meltzer A.H. 1963 The Demand for Money: The evidence from time series, ,,Journal of Political Economy”, Vol. 71.
Mohanty M.S. Klau M. 2001 What Determines Inflation in Emerging Market Countries?,
,,BIS Working Papers”, No. 8.
Muth J. 1961 Rational Expectations and the Theory of Price Movements, ,,Econometrica”,
Vol. 29 (3).
Parkin J.M. 1975 The Causes of Inflation: recent contributions and current controversies, [in:]
Current Economic Problems, (eds.) J.M. Parkin, A.R. Nobay, Cambridge.
Piłatowska M. 2007 Dynamiczne modele ekonometryczne, X Ogólnopolskie Seminarium
Naukowe w Toruniu, Katedra Ekonometrii i Statystyki, Toruń.
Sargent T.J., Wallace N. 1975 Rational Expectations, the Optimal Monetary Instrument and
the Optimal Money Supply Rule, ,,Journal of Political Economy”, Vol. 83 (2).
Snowdon B., Vane H.R. 2002 An encyclopedia of macroeconomics, Northampton.
Welfe A. 2000 Modeling inflation in Poland, ,,Economic Modeling”, Vol. 17.
141
Główne determinanty inflacji w Polsce…
ANEKS
TABLICA 3.
Wyniki testu kointegracji Engle'a-Grangera
Równanie kointegrujące – Estymacja KMNK, wykorzystane obserwacje 1997:1-2009:4 (N = 52)
Zmienna zależna: CPI
współczynnik błąd standardowy t-Studenta wartość p
--------------------------------------------------------------const 3,09835 0,426003 7,273 3,55e-09 ***
IMP 0,0589853 0,0541958 1,088 0,2821
NEER -0,794547 0,0975656 -8,144 1,82e-010 ***
M -0,0579172 0,0683927 -0,8468 0,4015
G 0,189390 0,0820376 2,309 0,0255 **
W 0,983454 0,114848 8,563 4,44e-011 ***
Średn.aryt.zm.zależnej 4,522882 Odch.stand.zm.zależnej 0,149669
Suma kwadratów reszt 0,013698 Błąd standardowy reszt 0,017257
Wsp. determ. R-kwadrat 0,988010 Skorygowany R-kwadrat 0,986706
Logarytm wiarygodności 140,4997 Kryt. inform. Akaike'a -268,9995
Kryt. bayes. Schwarza -257,2920 Kryt. Hannana-Quinna -264,5111
Autokorel.reszt – rho1 0,660496 Stat. Durbina-Watsona 0,693764
Rozszerzony test Dickeya-Fullera dla procesu uhat dla opóźnienia rzędu 3 procesu (1-L) uhat liczebność próby 48
Hipoteza zerowa: występuje pierwiastek jednostkowy a = 1; proces I(1)
model: (1-L)y = b0 + (a-1)*y(-1) + … + e
Autokorelacja reszt rzędu pierwszego: 0,182
opóźnione różnice: F(3, 44) = 2,074 [0,1174]
estymowana wartość (a-1) wynosi: -0,211099
Statystyka testu: tau_c(6) = -1,65484
asymptotyczna wartość p = 0,9914
Źródło: Opracowanie własne na podstawie modelu VECM przy wykorzystaniu programu
GRETL.
TABLICA 4.
Wyniki oszacowania parametrów strukturalnych modelu VECM
System VECM (wektorowy model korekty błędem), rząd opóźnienia 3
Estymacja największa wiarygodność dla obserwacji 1997:4-2009:4 (T = 49)
Rząd kointegracji = 1
Przypadek 3: Nieograniczony wyraz wolny (const)
beta (Wektory kointegrujące, Błędy ocen w nawiasach) alpha (dopasowane wektory)
CPI
1,0000 (0,00000) CPI -0,10339
IMP
-0,19321 (0,054792) IMP
-0,49585
NEER
1,9237 (0,16846) NEER
-0,020770
M
-0,11624 (0,050906) M 0,34037
G
-0,78615 (0,10692) G 1,5720
W
-0,65854 (0,11596) W -0,051495
Logarytm wiarygodności = 936,20742
Wyznacznik macierzy kowariancji = 1,0224809e-024
AIC = -33,5595
BIC = -29,1581
HQC = -31,8896
const
Współczynnik
Równanie 1: d_CPI
Błąd stand.
t-Studenta
wartość p
0,663739
0,292324
2,2706
0,02944
**
142
Piotr Misztal
d_CPI_1
0,760917
0,159827
4,7609
0,00003
d_CPI_2
-0,20231
0,14921
-1,3559
0,18382
***
d_IMP_1
-0,00604171
0,0303135
-0,1993
0,84318
d_IMP_2
0,057121
0,0303782
1,8803
0,06841
d_NEER_1
0,0384862
0,101001
0,3810
0,70547
d_NEER_2
0,0578594
0,114167
0,5068
0,61548
d_M_1
0,159767
0,045327
3,5248
0,00120
d_M_2
-0,0717428
0,045785
-1,5669
0,12612
d_G_1
0,0323524
0,0265769
1,2173
0,23163
d_G_2
0,00724306
0,0212054
0,3416
0,73472
d_W_1
0,169163
0,083734
2,0202
0,05106
*
*
***
d_W_2
0,137255
0,0689136
1,9917
0,05425
*
EC1
-0,103393
0,0454281
-2,2760
0,02908
**
Średn.aryt.zm.zależnej
0,010718
Odch.stand.zm.zależnej
0,009211
Suma kwadratów reszt
0,000635
Błąd standardowy reszt
0,004260
Wsp. determ. R-kwadrat
0,844008
Skorygowany R-kwadrat
0,786068
Autokorel.reszt – rho1
0,054069
Stat. Durbina-Watsona
1,891300
Współczynnik
const
Równanie 2: d_IMP
Błąd stand.
t-Studenta
wartość p
3,2124
2,48188
1,2943
0,20402
d_CPI_1
-0,258123
1,35695
-0,1902
0,85023
d_CPI_2
-0,223578
1,26681
-0,1765
0,86093
d_IMP_1
-0,149065
0,257367
-0,5792
0,56617
d_IMP_2
0,0316862
0,257916
0,1229
0,90292
d_NEER_1
0,125345
0,857513
0,1462
0,88462
d_NEER_2
-0,199798
0,969297
-0,2061
0,83789
d_M_1
-0,301578
0,384833
-0,7837
0,43851
d_M_2
0,0479682
0,388722
0,1234
0,90250
d_G_1
-0,0589108
0,225642
-0,2611
0,79556
d_G_2
-0,0840244
0,180037
-0,4667
0,64360
d_W_1
0,209566
0,710914
0,2948
0,76990
d_W_2
1,1836
0,585087
2,0230
0,05077
-0,495851
0,385691
-1,2856
0,20702
EC1
*
Średn.aryt.zm.zależnej
0,009110
Odch.stand.zm.zależnej
Suma kwadratów reszt
0,045793
Błąd standardowy reszt
0,036172
Wsp. determ. R-kwadrat
0,224084
Skorygowany R-kwadrat
-0,064114
-0,159539
Stat. Durbina-Watsona
1,803023
Autokorel.reszt – rho1
Współczynnik
const
0,142929
Równanie 3: d_NEER
Błąd stand.
0,591134
0,035065
t-Studenta
wartość p
0,2418
0,81036
143
Główne determinanty inflacji w Polsce…
d_CPI_1
0,578665
0,323199
1,7904
0,08204
*
d_CPI_2
-0,763604
0,30173
-2,5308
0,01603
**
d_IMP_1
-0,0926831
0,0612996
-1,5120
0,13952
d_IMP_2
0,0609282
0,0614304
0,9918
0,32809
d_NEER_1
0,179975
0,204242
0,8812
0,38423
d_NEER_2
-0,169442
0,230867
-0,7339
0,46788
d_M_1
0,0710959
0,0916595
0,7757
0,44316
d_M_2
0,00135445
0,0925858
0,0146
0,98841
d_G_1
0,0536129
0,0537435
0,9976
0,32534
d_G_2
-0,05762
0,0428813
-1,3437
0,18769
d_W_1
0,268674
0,169326
1,5867
0,12157
d_W_2
-0,154497
0,139356
-1,1086
0,27514
EC1
-0,0207695
0,091864
-0,2261
0,82245
Średn.aryt.zm.zależnej
0,010000
Odch.stand.zm.zależnej
0,008977
Suma kwadratów reszt
0,002598
Błąd standardowy reszt
0,008615
Wsp. determ. R-kwadrat
0,328388
Skorygowany R-kwadrat
0,078933
-0,145923
Stat. Durbina-Watsona
2,274132
Autokorel.reszt – rho1
Współczynnik
Równanie 4: d_M
Błąd stand.
t-Studenta
wartość p
const
-2,18625
1,18033
-1,8522
0,07244
d_CPI_1
-0,186091
0,645339
-0,2884
0,77477
d_CPI_2
0,00134941
0,602471
0,0022
0,99823
d_IMP_1
-0,0545307
0,122398
-0,4455
0,65869
d_IMP_2
0,0616229
0,12266
0,5024
0,61854
d_NEER_1
-0,353087
0,407815
-0,8658
0,39250
d_NEER_2
0,0217803
0,460978
0,0472
0,96258
d_M_1
0,0419027
0,183019
0,2290
0,82024
d_M_2
0,204741
0,184868
1,1075
0,27563
d_G_1
0,16466
0,107311
1,5344
0,13392
d_G_2
0,0840817
0,0856221
0,9820
0,33284
d_W_1
0,149332
0,338096
0,4417
0,66143
d_W_2
0,125397
0,278255
0,4507
0,65502
EC1
0,340366
0,183427
1,8556
0,07195
*
*
Średn.aryt.zm.zależnej
0,029803
Odch.stand.zm.zależnej
0,020874
Suma kwadratów reszt
0,010357
Błąd standardowy reszt
0,017202
Wsp. determ. R-kwadrat
0,504762
Skorygowany R-kwadrat
0,320816
-0,104393
Stat. Durbina-Watsona
2,190397
Autokorel.reszt – rho1
const
Współczynnik
Równanie 5: d_G
Błąd stand.
t-Studenta
wartość p
-10,1043
1,58293
-6,3833
<0,00001
***
144
Piotr Misztal
d_CPI_1
-0,181695
0,865457
-0,2099
0,83493
d_CPI_2
-1,49143
0,807966
-1,8459
0,07338
*
d_IMP_1
0,350537
0,164147
2,1355
0,03979
**
d_IMP_2
0,451415
0,164497
2,7442
0,00950
***
d_NEER_1
-2,35302
0,546916
-4,3023
0,00013
***
d_NEER_2
-1,45371
0,618212
-2,3515
0,02446
**
d_M_1
0,111677
0,245444
0,4550
0,65192
d_M_2
0,0122306
0,247924
0,0493
0,96094
d_G_1
0,00732858
0,143913
0,0509
0,95968
d_G_2
-0,203603
0,114827
-1,7731
0,08491
d_W_1
0,434395
0,453417
0,9580
0,34461
d_W_2
-0,35487
0,373165
-0,9510
0,34814
EC1
1,57195
0,245992
6,3903
<0,00001
Średn.aryt.zm.zależnej
Suma kwadratów reszt
0,021210
0,018628
*
***
Odch.stand.zm.zależnej
Błąd standardowy reszt
0,039075
0,023070
Wsp. determ. R-kwadrat
0,745827
Skorygowany R-kwadrat
0,651420
Autokorel.reszt – rho1
0,077575
Stat. Durbina-Watsona
1,579939
Współczynnik
Równanie 6: d_W
Błąd stand.
t-Studenta
const
0,332527
0,625176
0,5319
0,59816
d_CPI_1
0,712902
0,341812
2,0857
0,04437
d_CPI_2
-0,139244
0,319106
-0,4364
0,66526
d_IMP_1
-0,0711777
0,0648297
-1,0979
0,27974
d_IMP_2
-0,0118742
0,064968
-0,1828
0,85603
d_NEER_1
0,664849
0,216004
3,0779
0,00404
d_NEER_2
wartość p
0,0576376
0,244162
0,2361
0,81476
d_M_1
0,14095
0,0969379
1,4540
0,15485
d_M_2
0,0534596
0,0979176
0,5460
0,58855
d_G_1
0,0379035
0,0568384
0,6669
0,50923
d_G_2
-0,00781661
0,0453507
-0,1724
0,86415
d_W_1
-0,204663
0,179077
-1,1429
0,26085
d_W_2
0,0651224
0,147381
0,4419
0,66131
EC1
-0,0514952
0,0971542
-0,5300
0,59943
**
***
Średn.aryt.zm.zależnej
0,016476
Odch.stand.zm.zależnej
0,011903
Suma kwadratów reszt
0,002906
Błąd standardowy reszt
0,009111
Wsp. determ. R-kwadrat
0,572757
Skorygowany R-kwadrat
0,414066
-0,050916
Stat. Durbina-Watsona
2,060434
Autokorel.reszt – rho1
CPI
CPI
IMP
IMP
NEER
1,2965e-005
-4,1822e-006
-2,8279e-007
Macierz kowariancji wzajemnej dla równań:
M
G
W
-2,8279e-007
3,3954e-006
-1,7126e-005
4,6473e-007
0,00093456
0,00028086
8,8604e-005
0,00017132
145
Główne determinanty inflacji w Polsce…
NEER
M
005
G
W
006
1,6810e-005
3,3954e-006
1,6605e-005
-1,7126e-005
-1,2000e-006
4,6473e-007
-4,2286e-006
-4,1822e-006
5,9299e-005
8,8604e-005
5,3017e-005
2,6443e-005
4,5141e-006
0,00017132
2,6443e-005
0,00021137
-2,5566e-
0,00028086
4,5141e-006
-2,5566e-005
0,00038016
1,6810e-005
1,6605e-005
-1,2000e-006
-4,2286e-
Źródło: Opracowanie własne na podstawie modelu VECM przy wykorzystaniu programu
GRETL.
TABLICA 5.
Współczynniki wrażliwości cen konsumpcyjnych w Polsce na impuls
w postaci: wzrostu cen importowych, kursu walutowego, podaży pieniądza,
wydatków budżetowych oraz płac w Polsce
Liczba kwartałów po
wystąpieniu szoku
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
Średnia
IMP
NEER
M
G
W
0,00
0,04
0,08
0,12
0,15
0,18
0,20
0,21
0,23
0,24
0,25
0,26
0,27
0,27
0,28
0,28
0,28
0,29
0,29
0,29
0,21
0,00
-0,03
-0,02
0,01
0,05
0,09
0,14
0,18
0,23
0,27
0,31
0,34
0,37
0,40
0,43
0,46
0,48
0,50
0,52
0,54
0,26
0,00
0,05
0,07
0,09
0,09
0,10
0,12
0,13
0,13
0,14
0,15
0,15
0,16
0,16
0,17
0,17
0,18
0,18
0,18
0,18
0,13
0,00
0,14
0,27
0,31
0,42
0,49
0,55
0,62
0,68
0,73
0,78
0,83
0,87
0,91
0,95
0,99
1,02
1,06
1,09
1,12
0,69
0,00
0,13
0,23
0,31
0,39
0,45
0,49
0,53
0,55
0,58
0,60
0,61
0,63
0,64
0,65
0,66
0,67
0,67
0,68
0,69
0,51
Źródło: Opracowanie własne na podstawie modelu VECM przy wykorzystaniu programu
GRETL.
146
Piotr Misztal
TABLICA 6.
Dekompozycja wariancji składnika resztowego w równaniu wskaźnika cen
konsumpcyjnych
Liczba kwartałów po
wystąpieniu szoku
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
CPI
IMP
NEER
M
G
W
100,0
75,1
56,3
42,2
34,6
29,7
26,6
24,4
22,8
21,6
20,7
20,0
19,4
19,0
18,6
18,3
18,0
17,8
17,6
17,5
0,0
9,3
23,7
35,7
40,1
41,9
42,6
42,8
42,7
42,4
42,0
41,5
41,0
40,6
40,2
39,9
39,5
39,3
39,0
38,8
0,0
0,5
0,2
0,3
1,0
2,1
3,3
4,5
5,7
6,9
8,1
9,1
10,0
10,8
11,6
12,2
12,8
13,3
13,7
14,1
0,0
3,0
3,6
4,0
4,0
4,4
5,0
5,6
6,1
6,6
7,0
7,4
7,8
8,0
8,3
8,5
8,7
8,9
9,0
9,1
0,0
6,1
5,5
4,5
4,0
3,6
3,3
3,0
2,7
2,5
2,3
2,1
2,0
1,9
1,8
1,7
1,6
1,6
1,5
1,5
0,0
6,0
10,7
13,3
16,3
18,3
19,2
19,7
19,9
20,0
20,0
19,9
19,8
19,7
19,5
19,4
19,3
19,2
19,1
19,0
Źródło: Opracowanie własne na podstawie modelu VECM.
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Łukasz HOŁUBOWICZ1
PRZYCZYNY ŚWIATOWEGO KRYZYSU FINANSOWEGO
W LATACH 2007 – 2009 I IMPLIKACJE DLA EFEKTYWNOŚCI
POLITYKI PIENIĘŻNEJ
Streszczenie
Celem pracy jest rozwiązanie dwóch problemów. Pierwszy problem to ustalenie przyczyn wybuchu kryzysu finansowego, który wystąpił w latach 2007 – 2009. Drugi to, jak uniknąć podobnego scenariusza w przyszłości, czyli jakie zmiany systemowe powinny zostać wprowadzone?
Dla ustalenia przyczyn kryzysu jest zastosowana metoda oparta na weryfikacji hipotez naukowych.
Proces weryfikacji pozwala na stwierdzenie, że kryzys subprime został spowodowany zarówno przez
wprowadzenie, w 1993 r., w USA National Homeownership Strategy, jak i przez zbyt niski poziom stóp
procentowych.
Rozwiązaniem drugiego problemu jest postulat wprowadzenia nowego instrumentu polityki pieniężnej. Nowa stopa procentowa banku centralnego powinna określać minimalny poziom oprocentowania kredytów zabezpieczonych hipoteką, niezależnie od ceny pieniądza na rynku międzybankowym.
Słowa kluczowe: kryzys finansowy, subprime, reguła Taylora, polityka monetarna
CAUSES OF THE WORLD FINANCIAL CRISIS OF 2007 -2009 AND THEIR
IMPLICATIONS FOR MONETARY POLICY
Summary
The purpose of this paper is two-fold. First, it attempts to determine the causes of the financial
crisis that occurred between 2007 and 2009. Second, the author gives an answer to the question of
what systemic changes should be introduced to avoid a similar scenario in future.
To pinpoint the causes of the crisis, a method based on verification of scientific hypotheses is
used. The process of verification allows one to assert that the subprime crisis which started in the
USA was caused by both introduction of the National Homeownership Strategy in 1993 and too low
interest rates.
As for the second problem, a good solution can be the introduction of a new monetary policy instrument. Central bank’s new interest rate should determine a minimum level of mortgage loans regardless of the price of money on the interbank market.
Key words: financial crisis, subprime, Taylor rule, monetary policy
1
Mgr Łukasz Hołubowicz jest pracownikiem Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Białymstoku.
148
Łukasz Hołubowicz
1. Wstęp
W latach 1999 – 2006 można było zaobserwować intensywny, dynamiczny wzrost
poziomu cen nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, po którym nastąpił jeszcze
gwałtowniejszy spadek. W konsekwencji pojawiły się niedobory płynności rynków
finansowych, których następstwem okazało się największe, od kilkudziesięciu lat,
załamanie koniunktury.
Poddany analizie ciąg zdarzeń unaocznił problemy, z którymi musi zmierzyć się
współczesna ekonomia. W ostatnich latach, w USA nastąpiło drastyczne obniżenie
standardów udzielania kredytów hipotecznych, a ich niska jakość na pewnym etapie
ciągu przyczynowo-skutkowego stała się czynnikiem, który legł u podstaw powstania i pęknięcia „bańki spekulacyjnej”, co w efekcie spowodowało niedobory płynności w całej gospodarce. Aby wyciągnąć z tych wydarzeń odpowiednie wnioski na
przyszłość i zaadaptować właściwe rozwiązania, należy prześledzić cały proces, zidentyfikować wszystkie przyczyny, stworzyć propozycje zmian systemowych i przeanalizować ich skutki dla gospodarki.
Pierwszy, podjęty w tej pracy, problem to kwestia ustalenia rzeczywistych przyczyn
obserwowanej w latach 2007 – 2009, światowej recesji. Drugi problem, którego rozwiązanie zostanie zaproponowane w niniejszej rozprawie, to kwestia reformy systemowej,
która może zwiększyć w przyszłości szanse na uniknięcie scenariusza podobnego do
tego, jaki zrealizował się w okresie bezpośrednio poprzedzającym pojawienie się oznak
zapaści gospodarczej. Analiza skutków przedstawionych propozycji wymaga poświęcenia im kolejnych opracowań naukowych nie tylko ze względu na objętość tekstu, lecz
przede wszystkim na konieczność poddania ich szerszej dyskusji.
Użyta w pracy literatura została poddana dwuetapowej selekcji. Pierwszy etap polegał na wyborze spośród setek pozycji dotyczących kryzysu subprime tych, które mogą
być przydatne w analizie trzech szczegółowych zagadnień: legislacyjnych fundamentów
powstania substandardowego rynku kredytów hipotecznych w USA, roli polityki pieniężnej w „napompowaniu i przekłuciu bańki cenowej” na rynku nieruchomości oraz
przyczyn, z powodu których systemy zarządzania ryzykiem w instytucjach finansowych
nie sygnalizowały wystarczająco mocno nadchodzącej katastrofy ekonomicznej.
Drugi etap selekcji źródeł miał charakter oceny merytorycznej zawartości zebranych prac naukowych. Do omówienia w tej pracy wybrano te pozycje, które najlepiej
opisują naturę zjawisk mających miejsce na światowych rynkach finansowych w latach
2007 – 2009. Oprócz opracowań amerykańskiego banku centralnego, w pracy są użyte również źródła, które charakteryzują zjawiska kryzysu rynku hipotecznego w sposób dający jasny obraz tego, jak wpłynął on na światową gospodarkę. Poza cytowaniami, przedstawiono także obliczenia własne, dokonane na podstawie danych statystycznych sięgających 1961 r., pozyskanych z OECD, FED oraz Standard and Poor’s.
Wyciągnięto wniosek, że: systemy wczesnego ostrzegania w instytucjach finansowych
zawiodły zarówno z powodu stworzenia segmentu rynku kredytów hipotecznych
subprime przez polityków, jak też w wyniku sposobu prowadzenia polityki pieniężnej
przez amerykański bank centralny. Dlatego uznano ostatecznie, że dla ustalenia
Przyczyny światowego kryzysu finansowego…
149
podstawowych przyczyn kryzysu subprime wystarczające jest przyjęcie dwóch hipotez naukowych:
1. Powstanie substandardowego segmentu rynku kredytów hipotecznych w Stanach Zjednoczonych było wynikiem regulacji ustawowych, a nie wypadkową decyzji podejmowanych przez uczestników gry wolnorynkowej;
2. Dynamiczny wzrost i gwałtowny spadek cen nieruchomości w USA analizowanym okresie był wynikiem działań spekulacyjnych, którym sprzyjał zbyt
niski poziom stóp procentowych banku centralnego.
W drugim rozdziale jest przedstawiona weryfikacja dwóch hipotez, które mają
pomóc w rozwiązaniu pierwszego z badanych problemów. W trzecim rozdziale jest
zawarta próba rozwiązania drugiego z postawionych problemów poprzez syntezę
wniosków płynących z analizy przyczyn globalnego załamania na rynkach finansowych w latach 2007 – 2009. Postawione są dwa fundamentalne dla ekonomiki banków centralnych pytania, które wciąż pozostają otwarte:
1. Czy stosować reguły polityki pieniężnej, czy zdawać się na uznaniowość bankierów centralnych?
2. Czy polityka pieniężna powinna reagować na zmiany cen poszczególnych
aktywów, czyli czy należy przekłuwać „bąble spekulacyjne”?
Przyjęty sposób rozwiązania tych dylematów jest zupełnie nowym spojrzeniem na te
zagadnienia, nie tylko uwzględniającym najnowsze trendy i doświadczenia gospodarcze,
ale podważającym cały dotychczasowy sposób myślenia o polityce pieniężnej.
2. Przyczyny światowej recesji w latach 2007 – 2009
W 1938 r. powołano Fannie Mae (Federal National Mortgage Association) – rządową
instytucję, która odegrała ważną rolę w procesie zawirowań na rynkach finansowych w latach 2007 – 2009. W 1968 r. Fannie Mae została sprywatyzowana, jednak
jej zadłużenie wciąż było gwarantowane przez państwo. Dwa lata później ustanowiono drugi z filarów amerykańskiego rynku nieruchomości – Freddie Mac (Federal Home
Loan Mortgage Corporation). Zadaniem Freddie Mac był i jest transfer ryzyka poprzez
emisję papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką (mortgage backed securities)
– tzw. sekurytyzacja wierzytelności.
Rola obu wspomaganych przez państwo instytucji rynku hipotecznego została
wzmocniona w momencie przyjęcia, przez administrację prezydenta Clintona w 1993 r.,
National Homeownership Strategy. Od tego momentu kredytobiorcy zamiast dowodu stałych dochodów z pięciu ostatnich lat, okazywali jedynie zaświadczenia o dochodach
z trzech ostatnich lat, a banki straciły prawo przeprowadzania wywiadów z osobami starającymi się o kredyt hipoteczny. Kredytobiorcy zaczęli wynajmować własnych rzeczoznawców, którzy na ich zlecenie stwierdzali, czy są oni zdolni do spłaty kredytu, czy też
nie. Trudno byłoby wyobrazić sobie ustawodawstwo, które w większym stopniu przyczyniałoby się do zwiększenia pokusy nadużycia (moral hazard) i asymetrii informacji (information asymmetry) pomiędzy bankami a ich klientami.
150
Łukasz Hołubowicz
National Homeownership Strategy dawała również różnego rodzaju organizacjom
społecznym możliwość składania protestów na odmowę przyznania subsydiowanego kredytu przez bank do FED, Comptroller of the Currency, Office of Thrift Supervision
i Federal Deposit Insurance Corporation.
Fannie Mae i Freddie Mac były zobligowane do zwiększania dostępności kredytów
hipotecznych dla osób z niskimi i przeciętnymi dochodami. W efekcie wśród AfroAmerykanów zaczęło przybywać właścicieli mieszkań i domów w tempie trzy razy
szybszym niż wśród „Białych” i pięć razy szybszym niż wśród Latynosów [Swan
2009 s. 124 – 125].
Bankom było znacznie trudniej ocenić zdolność kredytową osób ubiegających
się o subsydiowany kredyt hipoteczny. Natomiast kiedy uznały, że było zbyt mało
argumentów do udzielania takiego kredytu, musiały tłumaczyć się z odmowy jego
udzielenia czterem rządowym instytucjom. Tak powstał segment rynku zwany potocznie subprime (podrzędny).
W kolejnych latach nastąpił bardzo dynamiczny wzrost cen nieruchomości, który był spowodowany rozluźnieniem polityki pieniężnej. Doprowadziło to kolejno do
przeszacowania tego rodzaju aktywów i ich gwałtownej przeceny2. W pierwszej
kolejności, w pracy, jest przedstawiona próba udowodnienia, że rozpatrywany ciąg
zdarzeń dotyczy przeszacowania i przeceny, a nie właściwej wyceny i niedoszacowania.
W dalszej kolejności jest doprecyzowane pojęcie „rozluźnienia polityki pieniężnej”,
a następnie jest przeprowadzony dowód wpływu tego zjawiska na „bańkę” na rynku
nieruchomości.
Substandardowe kredyty hipoteczne to przeważnie „hybrydowe” kredyty z dostosowującą się stopą oprocentowania (“hybrid” adjustable – rate mortgage). Przez pierwsze 2 lub 3 lata, od zaciągnięcia zobowiązania, stopa oprocentowania jest stała, a po
tym okresie uzależniona od poziomu stopy benchmarkowej, która najczęściej jest
wyższa. W większości przypadków, w dekadzie poprzedzającej kryzys, tego typu kredyty hipoteczne, zaciągane z dwuletnią stałą stopą procentową, spłacono przed końcem
tego okresu.
Ponad 60% tego typu zobowiązań, zaciągniętych w latach 2002 i 2003, spłacono zanim stopa procentowa zaczęła podążać za benchmarkiem3, a ponad 80% takich kredytów spłacono w całości w ciągu 3,5 roku. Oznacza to, że ludzie, którym udzielono kredytów subprime, nie zamierzali w większości spłacać odsetek według wyższej stopy procentowej. Korzystano z subsydiowanych kredytów, aby zakupić mieszkanie lub dom,
przeczekać okres niższych rat, ewentualnie przetrzymać jeszcze kilkanaście lub kilkadziesiąt miesięcy i sprzedać nieruchomość z zyskiem [Foote, Egglestone 2008 s. 7 – 9].
National Homeownership Strategy ułatwiła spekulację osobom o niskich i przeciętnych dochodach, jednak dopiero znaczne rozluźnienie polityki pieniężnej nakręciło
spekulacyjną spiralę. Aby ustalić, czym jest rozluźnienie polityki pieniężnej, należy określić poziom referencyjny, w stosunku do którego będzie porównywany faktycznie
2 W tej pracy przeszacowanie oznacza sytuację, w której wzrost cen nie jest spowodowany jedynie przez
popyt konsumpcyjny na mieszkania i domy, lecz w kilkudziesięciu procentach jest wynikiem spekulacji.
3 Mniej więcej połowa kredytów hipotecznych subprime, zaciągniętych w latach 2002 i 2003, została
spłacona już po 18 miesiącach.
Przyczyny światowego kryzysu finansowego…
151
utrzymywany przez FED poziom stóp procentowych rynku międzybankowego (federal funds rate).
Punktem odniesienia dla władz monetarnych są reguły prowadzenia polityki
pieniężnej, których propozycje pojawiły się już w dziewiętnastym wieku [Baranowski 2007a s. 1]. Ogólnoświatowa dyskusja na ich temat rozpoczęła się w połowie
dwudziestego wieku za sprawą M. Friedmana. Postulował on zastosowanie stałego,
rocznego tempa wzrostu agregatu pieniężnego M1 lub M2 na przykładowym poziomie 2% lub 3% – zbliżonym do średniego rocznego wzrostu realnego PKB. Kres
przekonaniu, że zasady polityki monetarnej wymagają stałego tempa zmiany agregatów monetarnych, przyniosły lata osiemdziesiąte [Barro, Gordon 1983] [McCallum 1997 s. 1]. W świecie papierowego i elektronicznego pieniądza4 prowadzenie takiej polityki monetarnej nie gwarantuje stabilności cen [Barro 2007 s. 130].
Obecnie w literaturze najbardziej rozpowszechniona jest tzw. reguła Taylora, z której wywodzą się niemal wszystkie współczesne reguły polityki monetarnej [Baranowski 2007b s. 2]. Taylor sformułował swoją regułę dla Stanów Zjednoczonych
i mówi ona, że:
rc = i + re + ½ (i – ic) + ½ (PKB – PKBp),
gdzie:
rc – stopa procentowa mająca zapewnić utrzymanie celu inflacyjnego,
re – długookresowa stopa procentowa równowagi,
i – aktualna stopa inflacji,
ic – cel inflacyjny,
PKBp – potencjalny poziom PKB.
Oznacza to, że kiedy inflacja oddala się od celu o 1%, stopy powinny wzrosnąć
o 1,5%. Natomiast, kiedy PKB przekracza potencjalny poziom o 1%, stopy powinny wzrosnąć o 0,5%. W modelu dla USA ic=2 oraz re = 2. Kiedy inflacja osiąga poziom 3% (i=3), a PKB osiąga poziom o 1% wyższy od potencjalnego (PKB – PKBp =
1), wówczas główna stopa procentowa powinna wynosić 6% [Mishkin 2004 s. 429].
Na potrzeby tej pracy to właśnie reguła Taylora stanowi referencyjny poziom dla
określenia, czy prowadzona polityka pieniężna miała charakter luźny czy restrykcyjny.
Wzrost różnicy pomiędzy poziomem wskazywanym przez regułę Taylora a faktycznym
poziomem federal funds rate świadczy o rozluźnieniu polityki pieniężnej w USA, a zmniejszenie tej różnicy oznacza zwiększenie stopnia restrykcyjności działań Fed.
Do obliczenia poziomu referencyjnego stóp procentowych posłużyły dane średnioroczne od 1987 r. do połowy 2009 r.5, odpowiednio: o inflacji CPI dostępne w internetowej bazie danych OECD Stat Extracts [Organisation for Economic Cooperation
and Development Stat Extracts] i o luce PKB według modelu T. Laubacha i J.C. Williamsa
[The Federal Reserve Bank of San Francisco a]. Do obliczenia różnicy pomiędzy stopą
4 W momencie, kiedy Friedman konstruował swoją propozycję reguły monetarnej, w świecie
obowiązywał system waluty złotej, w którym popyt na pieniądz wykazywał względną stabilność w stosunku
do systemu pieniądza fiducjarnego, czyli nie mającego pokrycia w złocie [Por.: Ptak 2008 s. 136].
5 Wartości widoczne na wykresie 1. w ostatnim punkcie będą skalkulowane dla danych od początku do połowy 2009 r., w momencie pisania tej pracy nie istniały dostępne dane dotyczące luki PKB
w USA dla drugiej połowy 2009 r.
152
Łukasz Hołubowicz
referencyjną i faktyczną stopą funduszy federalnych zostały użyte dane historyczne
FED [The United States Federal Reserve Statistical Release]. Do zobrazowania przyrostu cen
nieruchomości w USA posłużył indeks SP Case – Shiller Home Prices 10 – Composite6 (CSHP10) [Standard and Poor’s].
Na próbie n=21 z lat 1989 – 2009, dla danych rocznych, klasyczną metodą najmniejszych kwadratów oszacowano współczynniki regresji wielorakiej, przy użyciu
zmiennej endogenicznej CSHP10 oraz dwóch zmiennych egzogenicznych: Taylor –
FEDt-2 (opóźnione o 2 okresy odchylenie stóp procentowych FED od reguły Taylora, widoczne na rysunku 1.) i Strategy1993t-4 (opóźniona o 4 okresy zmienna zerojedynkowa reprezentująca wejście w życie National Homeownership Strategy). Wszystkie
zmienne okazały się istotne na poziomie α=0,01, współczynniki determinacji wyniosły: R2= 0,9125 i skorygowany R2= 0,9028. Oszacowane współczynniki prezentuje tabela 1.
TABELA 1.
Parametry modelu opisującego poziom cen nieruchomości jednorodzinnych
w USA
Zmienna endogeniczna: CSHP10
Metoda: KMNK
Próba: 1989 – 2009
n=21
Zmienna egzogeniczna
Const
Taylor – FEDt-2
Strategy1993t-4
Współczynnik
regresji
(odchylenie
standardowe)
77,7570
(5,75292)
21,2144
(2,18307)
48,7330
(7,65056)
Poziom
istotności α
0,01
0,01
0,01
R2= 0,9125
Skorygowany R2= 0,9028
Źródło: Obliczenia własne przy użyciu danych: OECD, FED i Standard and Poor’s.
Z analizy wyników estymacji modelu wynika, że wprowadzenie National Homeownership
Strategy wpłynęło na wzrost indeksu CSHP10 o ok. 49 punktów z opóźnieniem czterech lat, a rozluźnienie polityki pieniężnej w USA względem reguły Taylora o 100
punktów bazowych powodowało po dwóch latach wzrost tego wskaźnika o ok. 21
6 Indeks cen nieruchomości mieszkaniowych, które mają charakter jednorodzinny, sporządzany
dla dziesięciu obszarów metropolitarnych w USA z częstotliwością kwartalną. Indeks ten obejmuje
nieruchomości, które są sprzedawane co najmniej drugi raz, na tej podstawie oblicza się przyrosty cen
konkretnych nieruchomości i uśredniając je, uzyskuje się obiektywny wskaźnik. Wyeliminowany został
w ten sposób problem niejednorodności prób w poszczególnych okresach. Indeks został
skonstruowany w taki sposób, że wartość 100 przypada w styczniu 2000 r. [The S&P/Case-Shiller Home
Price Indices index methodology s. 3 – 5].
Przyczyny światowego kryzysu finansowego…
153
punktów, czyli o ok. 21% względem stycznia 2000 r. Zmiany opóźnień zmiennych
egzogenicznych pogarszały współczynniki determinacji albo poziomy istotności,
należy więc wnioskować, że uformowanie się rynku subprime zajęło mniej więcej 4
lata od momentu wprowadzenia uregulowań legislacyjnych, które to umożliwiły, a rozluźnienie polityki FED przekładało się na ceny mieszkań i domów po ok. dwóch
latach.
Na rysunku 1. widać, że poziom cen na rynku nieruchomości mieszkaniowych
w USA po czterech latach od wprowadzenia National Homeownership Strategy zaczął
gwałtownie wzrastać, wykazując opóźnioną o 2 lata korelację z odchyleniem stopy
procentowej FED od poziomu wskazywanego przez regułę Taylora. Wcześniej taka
korelacja nie występowała.
RYSUNEK 1.
Odchylenie stopy funduszy federalnych w USA od reguły Taylora (lewa
skala na osi X) i ceny nieruchomości mieszkaniowych w USA w latach 1987 –
2009 (prawa oś X – wartość 100 równa jest cenie nieruchomości mieszkaniowych w styczniu 2000 r.)
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych: OECD, FED i Standard and Poor’s.
Niska stopa procentowa przyczyniła się do tego, że więcej osób z większą skłonnością do ryzyka, charakteryzujących się niskimi i średnimi dochodami, przystąpiło do
spekulacyjnej gry na zwyżkę cen domów i mieszkań. Obniżenie stóp procentowych
z 6,54% w lipcu 2000 r. do 1,1% w lipcu 2001 r. i utrzymywanie ich na bardzo niskim poziomie przez 5 lat przyczyniło się do multiplikacji wolumenu udzielonych
kredytów hipotecznych subprime z 94 mld USD w 2001 r. do 685 mld USD w 2006 r.
[Swan 2009 s. 125 – 126]. W dalszej kolejności stopy procentowe wzrosły, kredyty
154
Łukasz Hołubowicz
subprime stały się zbyt drogie nawet w początkowym dwu-, trzyletnim okresie, w konsekwencji popyt na nieruchomości spadł, a za nim ceny. W rezultacie osoby, które
miały sprzedać domy i mieszkania, zanim zostały zobligowane do płacenia wyższych
rat, straciły możliwość nie tylko zarobku, ale również odzyskania pożyczonych pieniędzy drogą sprzedaży nieruchomości. Rozpoczęły się opóźnienia ze spłatami zobowiązań (defaults), które prowadziły do przejęcia aktywów przez banki (foreclosers).
Tak rozpoczął się kryzys finansowy określany przydomkiem subprime.
Dlaczego zarządzający ryzykiem w międzynarodowych korporacjach finansowych nie sygnalizowali w wystarczającym stopniu nadchodzącego niebezpieczeństwa, nie ograniczyli skali inwestycji w papiery wartościowe zabezpieczone kredytami
hipotecznymi i nie stworzyli wystarczających rezerw na przeterminowane należności (delinquencies)?
Odpowiedź na to pytanie wynika z powyższej analizy. Systemy zarządzania ryzykiem są urządzeniami matematycznymi, które działają na podstawie wprowadzonych do nich danych. W przypadku, opisanego wcześniej, ciągu zdarzeń mieliśmy do
czynienia ze wzmożoną aktywnością osób o niskich i przeciętnych dochodach, które ze względu na obniżenie ceny kredytu znalazły się w warunkach umożliwiających
im udział w niezwykle ryzykownej grze spekulacyjnej. Ponieważ osoby te wzięły
udział w tej grze, charakteryzują się one wysoką skłonnością do ryzyka (risk propensity).
Z drugiej strony, wystawiono je na pokusę nadużycia, pozwalając na dostarczanie
ekspertyz świadczących o tym, że są zdolne do spłaty kredytu hipotecznego i dając,
na wypadek odmowy ze strony banku, możliwość odwoływania się do czterech instytucji federalnych.
O tym, że ludzie ci ulegli tej pokusie, świadczy fakt, że gdy podniesiono w 2007 r.
poziom stóp procentowych FED do średniorocznie 5,04%, czyli do o 0,06% niższego
poziomu niż średnia dla lat 1985 – 2007, przestali być oni zdolni do spłaty zobowiązań. Kiedy nie mogli spłacić kredytów, sprzedając mieszkania i domy, okazało
się, że nie są w stanie spłacać rat. W związku z tym, pojawia się pytanie: czy ekspertyzy świadczące o tym, że byli oni w stanie regulować swoje zobowiązania, a które były
dostarczane przez opłacanych przez nich rzeczoznawców, sporządzano z należytą
starannością? Oczywiście nie, jednak zanim nie podniesiono stóp procentowych
w USA, nie było żadnych danych świadczących o tym, że na należności typu subprime
trzeba tworzyć dodatkowe rezerwy. Wszelkie informacje wejściowe systemów zarządzania ryzykiem były zgodne z amerykańskim prawem i pokazywały, że kredytobiorcy byli w stanie spłacić swoje zobowiązania. Systemy matematyczne nie mogły
pokazać, że istnieje ryzyko, na temat którego informacje zostały zniekształcone lub
ukryte, a możliwość taką stworzyła National Homeownership Strategy z 1993 r. – był to
więc klasyczny przykład asymetrii informacji, która doprowadziła do odwrotnej selekcji (adverse selection). Negatywna selekcja jest statystycznym i ekonomicznym zjawiskiem, które polega na wypieraniu towarów lub usług o wyższej jakości przez ich
substytuty o niższej jakości [Markets with … 2001 s. 3 – 4]. Dokładnie tak było
w tym przypadku.
Udział kredytów substandardowych w wolumenie wszystkich kredytów hipotecznych wzrósł w USA z 4% w 2003 r. do ok. 14% w 2006 r. [Possing, Andersen 2007
Przyczyny światowego kryzysu finansowego…
155
s. 4]. Kredyty, które okazały się „toksyczne”, wyparły z rynku część kredytów wyższej jakości. Kredyty subprime były udzielane chętnie, ze względu na zadowalające
opinie rzeczoznawców i chęć uniknięcia skarg ze strony kredytobiorców do instytucji nadzorczych.
Z jednej strony, kredyty substandardowe wyglądały na korzystniejsze dla kredytodawców, niż się w rzeczywistości okazało. Przekonanie, że kredytobiorcy będą w stanie je spłacić, nie powodowało jednocześnie konieczności tworzenia wyższych rezerw. Z drugiej strony, również skargi powodowały, że przy analizie alternatywnej alokacji zasobów pieniądza (w kredyty typu prime lub alt-A, czyli o wyższej jakości) dodać należało koszty, jakie niosłyby ze sobą postępowania odwoławcze za nieudzielenie
kredytu substandardowego. Przy analizie kosztów alternatywnych kredyty subprime z tej
przyczyny wydawały się więc relatywnie bardziej zyskowne. Percepcja jakości była
zawyżona w stosunku do stanu faktycznego, a zysk z tego typu transakcji wydawał
się względnie wysoki, czyli wystąpiła tu klasyczna asymetria informacji i negatywna
selekcja.
To właśnie asymetria informacji, negatywna selekcja i pokusa nadużycia tworzą
model triady, czyli model kryzysu finansowego będący najnowszym ogniwem ewolucji w teorii kryzysów finansowych. Głównym założeniem tego modelu jest przekonanie, że kluczową przeszkodą w efektywnym funkcjonowaniu systemu finansowego jest asymetria informacji, która prowadzi do negatywnej selekcji i pokusy nadużycia. Te trzy zjawiska uwidoczniają się w momencie wzrostu stóp procentowych,
w wyniku czego nasilają się ich skutki, wzrasta niepewność w systemie finansowym,
wskutek czego dojść może do reglamentacji kredytów, która naturalnie może stać
się szkodliwa dla większości wypłacalnych dłużników [Ostalecka 2009 s. 51 – 54].
Pojawienie się zatorów płynności w oczywisty sposób hamuje aktywność gospodarczą, przenosząc kryzys finansowy do realnej gospodarki.
F.S. Mishkin przedstawił tę teorię w 1991 r., używając do jej uzasadnienia przykładów kryzysów począwszy od 1857 r. [Mishkin 1991 s. 13 – 14]. Niestety, można
dziś dopisać do nich kolejny. Ten rozdział historii rozpoczyna się w 1993 r., kiedy
przyjęto National Homeownership Strategy, jednak można podejrzewać, iż nie zakończyłby się on tak tragicznie, gdyby nie znaczące odchylenia stopy funduszy federalnych od reguły Taylora. J.B. Taylor przedstawił symulację ekonometryczną opartą
na technice regresji, która wskazuje, że gdyby w 2000 r. federal funds rate zaczęła
podążać za jego regułą, przyrost cen nieruchomości byłby mniej więcej dwa razy
mniejszy, a ich spadek dużo łagodniejszy [Taylor 2009 s. 5].
3. Propozycja reformy systemowej oparta na wnioskach z kryzysu finansowego w latach 2007 – 2009
Jakie implikacje niesie ostatni kryzys dla ekonomiki banków centralnych? W ocenie autora, po raz kolejny ekonomiści powinni postawić dwa odwieczne dla polityki
monetarnej pytania:
156
1.
Łukasz Hołubowicz
Czy stosować reguły polityki pieniężnej, czy zdawać się na uznaniowość
bankierów centralnych?
2. Czy polityka pieniężna powinna reagować na zmiany cen poszczególnych
aktywów, czyli czy należy przekłuwać bąble spekulacyjne?
Pozornie przedstawiona w tej pracy analiza zdaje się dostarczać argumentów za
stosowaniem reguły Taylora i może nasuwać twierdzącą odpowiedź również na
drugie pytanie, lecz prosta odpowiedź, jeżeli ma być trafna, jest w tym miejscu niemożliwa. Powyższy wywód pokazuje silny związek odchylenia od reguły Taylora
z cenami nieruchomości, a dokładniej jego wpływ na powstawanie „bąbla” spekulacyjnego. Jednak z drugiej strony postępuje, przypisywane wpływowi globalizacji,
osłabienie zależności poziomu inflacji od krajowej polityki pieniężnej, co czyni jej
prowadzenie, zgodnie z zaleceniami Taylora coraz mniej zasadnym.
Wiele badań udowadnia wpływ globalizacji na wysokość inflacji. Ciccarelli i Mojon
[Ciccarelli, Mojon 2005] wykazali, że globalny cykl koniunkturalny wyjaśnia ok. 30%
zmienności cykli krajowych, a światowa inflacja wyjaśnia aż ok. 70% inflacji w poszczególnych państwach. IMF [IMF 2006] wykazał, że większa otwartość gospodarki
zmniejsza zależność krajowej inflacji od krajowej luki PKB. Chmielewski i Kot
[Chmielewski, Kot 2006] udowodnili, że spłaszczenie krzywej Philipsa wynika
z procesów globalizacyjnych. Bordo i Filardo [Bordo, Filardo 2007] wykazali, że globalna luka PKB relatywnie coraz bardziej wpływa na krajową inflację w porównaniu
z krajową luką PKB.
Mumtaz i Surico [Mumtaz, Surico 2007] przypisali wysoce niestabilną inflację
w latach siedemdziesiątych wpływowi czynników krajowych, a spadek inflacji na
świecie na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku
oddziaływaniu czynników światowych. Również European Central Bank [European
Central Bank 2008] stwierdza, że nie ma podstaw, aby twierdzić, że w najbliższych
latach uzależnienie inflacji od czynników krajowych nie będzie malało [Raport na temat … 2009 s. 163].
Z analizy rysunku 2. wynika, że przez większość okresu 1962 – 2009 r. zależność
pomiędzy odchyleniem federal funds rate od reguły Taylora a odchyleniem inflacji od
2% była stała. Tymczasem częściej występuje coraz silniejsze, trwające za każdym
razem dłużej, odchylenie od tej prawidłowości. Potwierdza to spostrzeżenia, cytowanych wcześniej, autorów o coraz mniejszym wpływie krajowej polityki pieniężnej
na inflację.
Z analizy rysunku 3. wynika, że odchylenie federal funds rate od reguły Taylora,
konsekwentnie rosło w ciągu ostatnich dwóch dekad, natomiast inflacja wykazywała w tym okresie trend spadkowy. Oznacza to, że coraz większe rozluźnienie polityki pieniężnej pociąga za sobą coraz mniejszy wzrost cen. Można wnioskować, że
inflacja jest tłumiona przez wzrost handlu międzynarodowego, głównie z Chinami,
które od lat sztucznie zaniżają kurs swojej waluty, obniżając tym samym wzrost cen
eksportu swoich produktów m.in. do USA.
Przyczyny światowego kryzysu finansowego…
157
RYSUNEK 2.
Inflacja CPI w USA w latach 1962 – 2009 (lewa skala osi X) i miara oderwania inflacji od odchyleń polityki pieniężnej od reguły Taylora (lewa skala osi
X, odchylenie standardowe o rozpiętości 4 kwartałów ze stosunku różnicy
pomiędzy regułą Taylora a stopą funduszy rezerw federalnych do odchylenia
inflacji od poziomu 2%)
Źródło: Opracowanie własne na podstawie obliczeń własnych przy użyciu danych: OECD i FED.
RYSUNEK 3.
Inflacja CPI oraz różnica pomiędzy stopą procentową wskazywaną przez regułę Taylora a stopą procentową w latach 1985 – 2008
Źródło: Opracowanie własne na podstawie obliczeń własnych przy użyciu danych: OECD i FED.
158
Łukasz Hołubowicz
Coraz słabsza reakcja stóp procentowych na wzrost poziomu cen i powiększanie
się luki PKB powoduje coraz mniejszy wzrost inflacji (średnia dla lat 1985 – 1999 to
3,17%, a w okresie 2000 – 2008 wyniosła 2,93%). Z drugiej strony, coraz mniejsza
reakcja stóp procentowych na lukę PKB i samą inflację powoduje coraz większe ryzyko
powstawania „bańki” spekulacyjnej na rynku nieruchomości. K. Rybiński zauważa,
że wzrost stóp procentowych do poziomu ograniczającego wzrost cen domów
i mieszkań mógłby nadmiernie schłodzić gospodarkę [Rybiński 2007 s. 325 – 326].
Jeżeli dla utrzymania inflacji bliżej celu 2% potrzeba coraz słabszej reakcji stóp
procentowych banku centralnego na wzrost poziomu cen i powiększanie się luki
PKB, a na rynku nieruchomości występuje sytuacja odwrotna, to polityka pieniężna
w jej obecnym kształcie nie jest w stanie sobie z tym poradzić. Dominujący dziś paradygmat polityki pieniężnej, stworzony przez M. Friedmana, zakłada, że po pierwsze może ona chronić pieniądz sam w sobie przed byciem źródłem gospodarczych
zawirowań, po drugie, powinna zapewniać zrównoważone tempo wzrostu cen, a po
trzecie może łagodzić skutki działania innych sił, które mogą być potencjalną przyczyną zniekształceń gospodarczych [Friedman 1968 s. 12 – 14].
Przedstawiona analiza dowodzi, że polityka pieniężna, zapewniając stabilizację
inflacji na niskim poziomie, stała się katalizatorem „innych sił”, które były potencjalną, a stały się faktyczną przyczyną zawirowań gospodarczych. Zbyt tani pieniądz
przyczynił się do powstania „bańki” spekulacyjnej, pomimo iż nie spowodował wzrostu inflacji, gdyby nie „napompował bańki” mógłby spowodować deflację. Od momentu, kiedy zostały stworzone te trzy założenia, świat ewoluował na tyle, iż jest
niemożliwe już ich jednoczesne spełnienie. Jeżeli polityka monetarna znów ma być
gwarantem gospodarczej stabilizacji, powinna być efektywna w każdej ze swoich trzech
ekonomicznych ról. Aby tak się stało, należy znaleźć rozwiązanie tego problemu.
W odpowiedzi na pierwsze z postawionych w tym rozdziale pytań należy stwierdzić, że nie jest zasadne obligowanie banków centralnych do stosowania ściśle określonej reguły, w stosunku do której będzie oceniana ich polityka. Reguły powinny
być narzędziami, które mogą być wykorzystywane do osiągania zakładanych celów.
Globalizacja zmienia realia, w których bankierom centralnym przychodzi prowadzić
politykę pieniężną, dlatego powinni oni stale monitorować sytuację i dostosowywać
się do zachodzących w gospodarce zmian, modyfikując tym samym algorytmy działań,
którymi się kierują. Rozliczani powinni być oczywiście z efektów, a nie środków.
Ostatni kryzys pokazał, że „bańki spekulacyjne” na rynku nieruchomości nie są
wystarczająco niwelowane wpływem globalizacji – ich ceny nie spadną w wyniku
importu domów jednorodzinnych z Chińskiej Republiki Ludowej. W odpowiedzi
na pytanie dotyczące przekłuwania „bąbli” cenowych nieruchomości należy stwierdzić, że banki centralne powinny mieć kontrolę nad cenami na tym rynku7, jednak
nie w taki sposób jak obecnie. Rynek ten okazał się mieć znaczący wpływ na płynność wszystkich podmiotów gospodarczych, okazał się także przedmiotem ingerencji polityki w gospodarkę. Gdyby bank centralny miał obowiązek zapewnienia nie
7 Rozumieć przez to należy nie prawo, czy obowiązek do reagowania na przerost cen aktywów,
lecz stworzenie narzędzi do zapobiegania tego typu sytuacjom.
Przyczyny światowego kryzysu finansowego…
159
tylko stabilności inflacji oraz utrzymania pełnego zatrudnienia i maksymalizacji
PKB, tak jak w USA [Federal Reserve Bank of San Francisco b]), ale również zapewnienia stabilności cen domów i mieszkań, do powstania i pęknięcia ostatniej „bańki
spekulacyjnej” prawdopodobnie by nie doszło.
Do zapewnienia stabilności cen nieruchomości, aby nadmiernie nie stłumić aktywności gospodarczej, bank centralny potrzebowałby nowego instrumentarium,
które pozwoliłoby zarówno na obniżanie stóp procentowych do poziomu maksymalizującego nieinflacyjny wzrost PKB, jak również wykluczyłoby powstawanie
„baniek spekulacyjnych” na rynku mieszkaniowym.
Do tego celu bank centralny powinien, po pierwsze, przyjąć optymalne tolerowane tempo wzrostu cen nieruchomości, a po drugie, powinien dysponować oddzielną stopą procentową, która wpływałaby na ceny kredytów hipotecznych.
Jeżeli chodzi o pierwszy postulat, to sytuacja wyglądałaby zapewne podobnie, jak
w wypadku niegdysiejszych dyskusji nad optymalnym poziomem celu inflacyjnego, jednak, ze względu na relatywne zaawansowanie dzisiejszej polityki pieniężnej, konsensusu
można byłoby spodziewać się dużo szybciej, niż w kwestii celu inflacyjnego. Punktem
wyjścia do dyskusji na ten temat mogłaby być reguła utrzymania wartości nieruchomości gospodarstw domowych na poziomie uzależnionym od wartości rocznego PKB.
Problem narastania „bańki spekulacyjnej” mógłby być identyfikowany poprzez
monitoring relacji pomiędzy tempem wzrostu cen nieruchomości gospodarstw domowych a wzrostem rocznego PKB. Dokładne ustalenie definicji tego pojęcia powinno być przedmiotem odrębnej pracy.
RYSUNEK 4.
PKB i wartość nieruchomości gospodarstw domowych w USA,
w latach 1946 – 2008
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: [Flow … 2009a,b,c,d,e,f,g Tabele B.100 i F.6].
160
Łukasz Hołubowicz
Jeżeli chodzi o wprowadzenie nowej stopy procentowej, to wpływałaby ona jedynie na minimalną wysokość oprocentowania kredytów hipotecznych dla gospodarstw domowych. Warunek skuteczności takiego rozwiązania wiązałby się z koniecznością jednoczesnego wprowadzenia podatku od hipoteki, która stanowiłaby zabezpieczenie kredytów zaciąganych za granicą, a jego wysokość musiałaby być
ustalana przez bank centralny w zależności od bieżącej sytuacji gospodarczej w kraju i w otoczeniu gospodarczym.
4. Podsumowanie
Przeprowadzone analizy pozwalają na pozytywną weryfikację dwóch hipotez
dotyczących przyczyn światowego kryzysu 2007 – 2009 r. Pierwszą przyczyną załamania na rynkach finansowych była National Homeownership Strategy, amerykańska
ustawa, której skutki zaczęły się w pełni ujawniać po czterech latach od wejścia
w życie – tyle trwało formowanie się rynku subprime.
Drugim czynnikiem, który przyczynił się do analizowanego kryzysu finansowego, były zbyt niskie stopy procentowe amerykańskiego banku centralnego. Paradoks polega na tym, że były one zbyt niskie, aby nie dopuścić do powstania „bańki
spekulacyjnej”, lecz wystarczająco wysokie, żeby zapewnić osiągnięcie głównego
celu wszystkich banków centralnych. Inflacja w ciągu kilku lat, poprzedzających kryzys,
wynosiła średnio poniżej 3%, czyli powyżej powszechnie uznanego poziomu 2%,
jednak był to okres bardzo gwałtownych wzrostów i wahań cen paliw, a więc niepewność co do reakcji gospodarki na zwielokrotnienie cen ropy naftowej i możliwość
ich równie gwałtownego spadku może być usprawiedliwieniem działań FED. Należy uznać, że Rezerwa Federalna, biorąc pod uwagę ryzyko pojawienia się deflacji
w wypadku nieoczekiwanego, znacznego spadku cen paliw, miała prawo utrzymywania inflacji bliżej górnej (a nie dolnej) granicy widełek powszechnie uznanego
celu inflacyjnego.
Rozwiązaniem tego paradoksu powinno być wprowadzenie nowej stopy procentowej banku centralnego, która wyznaczałaby minimalne oprocentowanie kredytów hipotecznych. Tego typu instrument zapewniłby możliwość utrzymania preferowanego tempa wzrostu cen nieruchomości bez konieczności wzrostu stóp procentowych rynku międzybankowego8 do poziomu, który mógłby skutkować deflacją. Taka stopa procentowa byłaby również narzędziem równoważącym w przyszłości skutki ewentualnych rozwiązań legislacyjnych, które charakteryzowałyby się krótkowzrocznością podobną do założeń National Homeownership Strategy.
Bank centralny nie powinien być natomiast zobligowany do stosowania konkretnych, sparametryzowanych reguł matematycznych. Reguły te są przydatne w trakcie
sporządzania analiz ekonomicznych – takich jak ta – jednak, co widać na podstawie
tej pracy, stopień i zakres ich przydatności dla polityki pieniężnej się zmienia. Taylor
stworzył swoją regułę w 1993 r. i choć wciąż jest przydatna do analizy wpływu po8
W Europie są to stopy podstawowych operacji refinansujących
Przyczyny światowego kryzysu finansowego…
161
lityki monetarnej na ceny dóbr nie będących przedmiotem handlu międzynarodowego, to jej znaczenie dla stabilizacji inflacji jest coraz mniejsze – przynajmniej przy
zastosowaniu oryginalnych wartości parametrów. Na obecnym poziomie rozwoju
nauki nie jest możliwe stworzenie relatywnie prostych matematycznych formuł, które
oddawałyby naturę dynamicznego świata gospodarczego raz na zawsze.
Możliwe jest natomiast określenie poziomu lub tempa wzrostu cen nieruchomości, które, w ostatnich latach, po raz kolejny znalazły się w centrum gospodarczych
zawirowań. Istnieją przesłanki, aby sądzić, że wartość domów i mieszkań powinna
być uzależniona od wartości PKB, a więc jest możliwe ustalenie preferowanego tempa
wzrostu tego wskaźnika – tak jak niegdyś ustalono preferowany poziom inflacji. Jest
to jednak temat na odrębną analizę.
Podsumowując, należy stwierdzić, że kryzys finansowy w latach 2007 – 2009 ukazał
słabości współczesnego systemu monetarnego, który potrzebuje reform. Przedstawione
w tej pracy propozycje zmian systemowych są w stanie znów przywrócić polityce pieniężnej zdolność do spełniania w gospodarce potrójnej roli: strażnika pieniądza, kontrolera cen i inhibitora niejednokrotnie irracjonalnych ekonomicznie decyzji polityków.
Literatura
Baranowski P. 2007 Reguła Taylora oraz jej rozszerzenia, Łódź, Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://free.of.pl/ /e/ekonometria/publ/PTaylorGN.pdf, data wejścia: 30.02.2009].
Baranowski P. 2007 Wykorzystanie danych typu real time do oszacowania parametrów reguły Taylora dla Polski, Łódź, Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://free.of.pl/
/e/ekonometria/publ/Taylor8_porec.pdf, data wejścia: 30.02.2009].
Barro R. J. 2007 Milton Friedman: Perspectives, particularly on monetary policy, „Cato Journal”, Vol. 27, No. 2.
Flow of Funds Accounts of the United States Annual Flows and Outstandings 1945 – 1954 2009,
Board of Governors of the Federal Reserve System, Washington D.C. USA.
Flow of Funds Accounts of the United States Annual Flows and Outstandings 1955 – 1964
2009, Board of Governors of the Federal Reserve System, Washington D.C. USA.
Flow of Funds Accounts of the United States Annual Flows and Outstandings 1965 – 1974 2009,
Board of Governors of the Federal Reserve System, Washington D.C. USA.
Flow of Funds Accounts of the United States Annual Flows and Outstandings, 1975 – 1984 2009,
Board of Governors of the Federal Reserve System, Washington D.C. USA.
Flow of Funds Accounts of the United States Annual Flows and Outstandings 1985 – 1994 2009,
Board of Governors of the Federal Reserve System, Washington D.C. USA.
Flow of Funds Accounts of the United States Annual Flows and Outstandings 1995 – 2004 2009,
Board of Governors of the Federal Reserve System, Washington D.C. USA.
Flow of Funds Accounts of the United States Annual Flows and Outstandings 2005 – 2008 2009,
Board of Governors of the Federal Reserve System, Washington D.C. USA.
Foote Ch.L., Egglestone A. 2008 Annual Report 2007 – Subprime outcomes: turmoil in
the mortgage market, Boston USA.
162
Łukasz Hołubowicz
Friedman M., 1968, The Role of Monetary Policy, „The American Economic Review”,
Vol. 58, No. 1.
Markets with asymmetric information 2001, The Royal Swedish Academy of Science,
Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://nobelprize.org/nobel_prizes/
/economics/laureates/2001/ecoadv.pdf, data wejścia: 07.01.2010].
McCallum B.T. 1997 Issues in the design of monetary policy rules, Cambridge USA.
Mishkin F.S. 2004 The economics of money, banking and financial markets, New York USA.
Mishkin F.S. 1991 Anatomy of a financial crisis, Cambridge USA.
Organisation for Economic Cooperation and Development Stat Extracts, Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://stats.oecd.org/Index.aspx, data wejścia: 08.01.2010].
Ostalecka A. 2009 Kryzysy bankowe i metody ich przezwyciężania, Warszawa.
Possing Andersen P. 2007 Sub-prime mortgage market – some facts and data, Danske
Bank, Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://mediaserver.fxstreet.com/
/Reports/5ba94081-dada-4b0f-b33f-2f1d17c75fee/124f55a9-fd3d-49d8-b13686d2c52a1a9d.pdf, data wejścia: 08.01.2010].
Ptak P. 2008 Ile państwa w gospodarce? Milton Friedman o ekonomicznej roli państwa, Warszawa.
Raport na temat pełnego uczestnictwa Rzeczypospolitej Polskiej w trzecim etapie Unii Gospodarczej i Walutowej 2009, Warszawa.
Rybiński K. 2007 Globalizacja w trzech odsłonach, Warszawa.
Standard and Poor’s, Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www2.standard
andpoors.com/spf/pdf/index/CSHomePrice_History_102706.xls, data wejścia:
07.01.2010].
Swan P.L. 2009 Political economy of the subprime crisis: why subprime was so attractive to its
creators?, “European Journal of Political Economy”, Vol. 25, No. 1
Taylor J.B. 2009 The financial crisis and policy responses: an empirical analysis of what went
wrong, Cambridge USA.
The Federal Reserve Bank of San Francisco, Dokument elektroniczny, tryb dostępu:
[http://www.frbsf.org/economics/economists/jwilliams/Laubach_Williams_u
pdated_estimates.xls, data wejścia: 08.01.2010].
The Federal Reserve Bank of San Francisco, Dokument elektroniczny, tryb dostępu:
[http://www.frbsf.org/publications/federalreserve/monetary/goals.html, data
wejścia: 07.01.2010].
The S&P/Case-Shiller Home Price Indices index methodology 2009, Dokument elektroniczny, tryb dostępu: [http://www.standardandpoors.com/servlet/BlobServer?
blobheadername3=MDTType&blobcol=urldata&blobtable=MungoBlobs&blo
bheadervalue2=inline%3B+filename%3DMethdology_SP_CS_Home_Price_In
dices_Web.pdf&blobheadername2=Content-Disposition&blobheadervalue1
=application%2Fpdf&blobkey=id&blobheadername1=content-type&blobwhere=
1243624745188&blobheadervalue3=UTF-8, data wejścia: 12.12.2009].
The United States Federal Reserve Statistical Release, Dokument elektroniczny, tryb dostępu:
[http://www.federalreserve.gov/releases/h15/data/Annual/H15_FF_O.txt, data
wejścia: 19.12.2009].
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Agnieszka ZALEWSKA-BOCHENKO1
WYKORZYSTANIE NARZĘDZI INFORMATYCZNYCH
W PRZEDSIĘBIORSTWIE BANKOWYM
Streszczenie
W artykule zaprezentowano najnowsze technologie, zwłaszcza informatyczne i telekomunikacyjne
wykorzystywane przez przedsiębiorstwa z sektora bankowego. Dokonano analizy rozwoju nowoczesnych technologii, w szczególności bankowych, a także ich ewaluację. Omówiono również postęp
technologiczny w zakresie: pozyskiwania, gromadzenia i przetwarzania informacji oraz komunikacji instytucji bankowych z klientami.
Słowa kluczowe: bankowość elektroniczna, bankowość internetowa, bankowość mobilna, karty płatnicze, podpis elektroniczny, zabezpieczenie bankowości elektronicznej
USE OF IT TOOLS IN A BANKING ENTERPRISE
Summary
W artykule zaprezentowano najnowsze technologie, zwłaszcza informatyczne i telekomunikacyjne
wykorzystywane przez przedsiębiorstwa z sektora bankowego. Dokonano analizy rozwoju nowoczesnych technologii, w szczególności bankowych, a także ich ewaluację. Omówiono również postęp
technologiczny w zakresie pozyskiwania, gromadzenia i przetwarzania informacji oraz komunikacji instytucji bankowych z klientami.
Key words: bankowość elektroniczna, bankowość internetowa, bankowość mobilna, karty płatnicze,
podpis, elektroniczny, zabezpieczenie bankowości elektronicznej
1. Wstęp
Druga połowa lat dziewięćdziesiątych została wyraźnie zdominowana przez procesy szerokiego wprowadzania elektronizacji usług do polskiego systemu bankowego, w celu wzbogacenia oferty oraz usprawnienia systemu rozliczeń transakcji dokonywanych przez klientów.
Rozwój Internetu, technologii mobilnych i globalnych systemów informatycznych spowodował odwrót od tradycyjnej bankowości w kierunku bankowości niezależnej od: stref czasowych, położenia geograficznego i kanałów dostępu. Sektor
1 Dr Agnieszka Zalewska-Bochenko jest pracownikiem Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku.
164
Agnieszka Zalewska-Bochenko
bankowy jest jednym z najbardziej zaawansowanych w użytkowaniu i wdrażaniu nowych technologii. Działalność bankowa to biznes oparty na informacji. Technologie
informacyjne i komunikacyjne wpływają na każdy rodzaj działalności bankowej i są
głównym czynnikiem zmian tak szybko następujących w całym sektorze usług finansowych.
Z drugiej strony, wzrost wiedzy bankowej wśród klientów i ich wymagań spowodował wymuszenie na bankach modyfikowania swoich ofert. Instytucje finansowe zaczęły więc poszukiwać nowych źródeł zysków. W tym celu, banki zastosowały
strategię dywersyfikacji kanałów dystrybucji, opartą na nowoczesnych rozwiązaniach techniczno-technologicznych [Pluskota 2003 s.39].
W dobie społeczeństwa informacyjnego rozwiązania bankowości elektronicznej to
nieodzowny element dystrybucji usług bankowych. Pozwalają nie tylko zatrzymać dotychczasowych klientów i przyciągnąć nowych, ale również przyczyniają się do zwiększenia ekspansji instytucji bankowych w Polsce. Banki gospodarki cyfrowej, stosując
nowatorskie rozwiązania, innowacyjne usługi, mogą rozszerzać zasięg działalności poprzez szybki i nieograniczony czasowo i terytorialnie dostęp do usług i przez to zwiększać liczbę klientów. Poprawia się wizerunek banku, który jest postrzegany jako bank
nowoczesny, dynamiczny, innowacyjny, jako potężny instrument ekspansji biznesowej.
Elektroniczne systemy sprzedaży produktów bankowych pozwalają na wyrównywanie
szans między wielkimi i małymi podmiotami gospodarczymi, a także stwarzają wiele
możliwości promowania siebie i swojej działalności.
2. Narzędzia informatyczne wykorzystywane w instytucjach bankowych
Dokonanie analizy współczesnej bankowości i zjawisk w niej zachodzących, w tym
pojawienie się bankowości elektronicznej, bez zwrócenia uwagi na aspekt technologiczny i jego skutki jest niemożliwe. Nie ulega wątpliwości, że zastosowanie nowoczesnych technologii zmieniło dogłębnie warunki działania banków i otworzyło przed
nimi nowe perspektywy rozwoju [Nosowski 2005 s. 18 – 19]. Wpłynęło to, niewątpliwie, na wykorzystywanie technologii elektronicznej w każdym połączeniu między
zaangażowanymi stronami, pośrednio przez [Matuszczyk 2006 s. 20]:
a) bankomaty – gdzie jest stosowana technologia elektroniczna w celu umożliwienia klientom wycofania środków i założenia depozytów;
b) elektroniczny transfer środków w punktach sprzedaży – co umożliwia
klientom inicjowanie płatności dla trzeciej strony;
c) karty płatnicze – gdzie wykorzystuje się technologię elektroniczną;
d) tonowe aparaty telefoniczne – pozwalające na uzyskanie informacji przez
klienta przy pomocy operatora bądź urządzenia IVR po stronie banku;
e) interaktywne telewizory – telewizor jest podłączony do urządzenia połączonego z siecią telefoniczną; połączenie uzyskuje się analogicznie, jak z jednym z kanałów telewizji kablowej przy użyciu pilota;
f) podręczne lub kieszonkowe mikrokomputery wyposażone w ekrany dotykowe.
Wykorzystanie narzędzi informatycznych…
165
Wprowadzenie kart płatniczych we wczesnych latach siedemdziesiątych i następnie bankomatów, służących do wypłacania gotówki, przyśpieszyło rozwój technologii bankowej. Sprawne działanie systemu i zadowolenie klientów skłoniło banki do
wprowadzenia innowacji w postaci centrów bankomatowych oferujących szeroki
wachlarz usług. Następowała coraz silniejsza tendencja do technicyzacji sfery płatniczej. Istotną rolę odgrywa tutaj ciągły proces technicznego i technologicznego
udoskonalania różnych typów kart, czego wyrazem jest między innymi kreowanie
coraz to nowszych typów tych środków rozliczeń. Pozostaje to w bezpośrednim związku z wprowadzeniem do obiegu kart wyposażonych w układy elektroniczne, których
podstawowymi elementami są mikroprocesory. Nowoczesna technika i technologia
przenosi nas więc w świat pieniądza elektronicznego, którego niemałą cząstką stają
się udoskonalone karty płatnicze. Bank, poprzez wprowadzenie odpowiednich
systemów informatycznych, uzyskuje możliwość zdalnego przeprowadzania transakcji. Klient nie musi już odwiedzać banku, żeby wybrać pieniądze i uregulować rachunki. Może to robić za pomocą karty płatniczej. Równocześnie wszystkie rozliczenia są przeprowadzane automatycznie, co dodatkowo odciąża obsługę banku
i zmniejsza koszty.
Pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku pojawiły się na rynku pierwsze
pakiety oprogramowania dla bankowości elektronicznej. Polegało to na powiązaniu
klienta z danym bankiem za pomocą hardware’u i software’u dostarczonego przez
bank do domu lub pracy klienta. W połączeniach bank-klient nie korzystano wówczas
jeszcze z Internetu. Dopiero lata dziewięćdziesiąte XX wieku zostały zdominowane
przez nowoczesne rozwiązania technologiczne. Wszystkie rynki finansowe prześcigały się w pomysłach ich wykorzystania, a sektor bankowy był jednym z prężniej wprowadzających wszelkiego typu nowinki techniczne. W bardzo szybkim czasie zauważono powiązanie wdrażanych pomysłów z obniżeniem kosztów i usprawnieniem
działalności. Zachęciło to bankowców do rozszerzania zakresu oferowanych usług
z wykorzystaniem zdobyczy techniki.
Z kolei, cechą charakterystyczną końca XX wieku była radykalna zmiana techniki
przetwarzania i rozpowszechniania informacji. Ten okres został nazwany rewolucją
informacyjną, co, niewątpliwie, było związane z rozwojem cywilizacyjnym świata i dynamicznym postępem technicznym. Powoli urzeczywistniła się wizja społeczeństwa
informacyjnego, w którym główną rolę odgrywa informacja, jej przetwarzanie i zarządzanie nią. Stało się to możliwe dzięki wynalazkom, które zapewniły łatwiejszy
i szerszy dostęp do informacji [Nowe usługi…2002 s. 44], co doprowadziło do tego,
iż dziś trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie jakiejkolwiek instytucji bez efektywnego systemu przepływu informacji opierającej się na technologii informatycznej.
Najbardziej spektakularnym przykładem technologii, która odcisnęła swoje
piętno na kształcie współczesnej bankowości, jest technologia internetowa, a XXI
wiek został okrzyknięty Erą Internetu. Rozwój globalnej sieci spowodował wiele
dalekosiężnych zmian. Przede wszystkim rozwinął się cały zestaw technologii internetowo-komunikacyjnych, takich jak: specjalizowane protokoły sieciowe, języki
programowania czy też aplikacje dostępowe. Technologia we współczesnym sektorze bankowym pełni rolę fundamentalną, stanowiącą o jego istnieniu i kształcie. Po-
166
Agnieszka Zalewska-Bochenko
zwala nie tylko na sprawniejsze przetwarzanie danych, nowe metody dostępu do usług
finansowych, lecz także umożliwia ich szybszy rozwój. Umożliwia wprowadzanie
form usług, które bez technologii nie miałyby racji bytu [Nosowski 2005 s. 19 – 21].
W tabeli 1. przedstawiono uproszczony schemat rozwoju bankowych technologii
informatycznych i skutki, jakie to przyniosło.
Przedstawione w tablicy przykłady jednoznacznie pokazują, że zastosowanie technologii informacyjno-komunikacyjnych skutkuje nie tylko zwiększeniem efektywności,
lecz także kreowaniem nowych sposobów obsługi klienta, czy wręcz nowych rodzajów
usług. Tutaj najbardziej spektakularnym dowodem są bankomaty i karty płatnicze. Te
rodzaje technologii, które zostały przedstawione w tabeli, to przede wszystkim rozwiązania związane z wewnętrznymi systemami informatycznymi banku i głównie obsługują
jego zaplecza, a ich użycie wynikało z [Nosowski 2005 s. 19 – 21]:
a) ogólnego postępu technologicznego w obszarze informatyki;
b) chęci poprawienia efektywności funkcjonowania banku;
c) potrzeby zachowania elastyczności stosowanych rozwiązań;
d) konieczności poprawienia jakości i sposobu obsługi klientów.
TABELA 1.
Rozwój technologii informacyjno-komunikacyjnych w bankowości
ARCHITEKTURA
TECHNOLOGIE

Pierwszej generacji –
lata 1960
Przetwarzanie wsadowe




Drugiej generacji – lata
1970 i 1980
Przetwarzanie w czasie
rzeczywistym i on-line



Trzeciej generacji – lata
1990 i 2000
Przetwarzanie
w architekturze klient-serwer,
sieci komputerowe



SKUTKI (ZASTOSOWANIA)
– PRZYKŁADY
automatyzacja i szybsza obsługa
księgowań
większa dokładność i bezbłędność
księgowań
obniżenie kosztów obsługi zaplecza
wprowadzenie bankomatów
wprowadzenie kart kredytowych
i płatniczych
możliwość autoryzacji realizowanych operacji
korzystanie z telefonów do świadczenia usług bankowych
obsługa front office zorientowana
na klienta
wprowadzenie rozwiązań typu CRM
wprowadzenie nowych technik
marketingowych
centralizacja obsługi zaplecza
Źródło: [Nosowski 2005 s. 19 – 21].
Ingerencja nowoczesnych rozwiązań technicznych w rynek finansowy doprowadziła do powstania bankowości elektronicznej, która umożliwia dostęp do rachunku
bankowego za pośrednictwem: bankomatu, telefonu, komputera lub przeglądarki
internetowej, czyli zdalnych form kontaktu [Pluskota 2003 s. 7]. Takimi zaawanso-
Wykorzystanie narzędzi informatycznych…
167
wanymi technologiami najbardziej, oczywiście, interesowały się firmy, które rozumiały, jak bardzo ważne jest wykorzystanie owych narzędzi, dających możliwość
pomniejszania kosztów pracy i zwiększenia wydajności, prowadzących do dynamicznego rozwoju i uzyskania przewagi nad konkurencją.
Jak wspominano już wcześniej, jednym z najbardziej charakterystycznych kanałów dystrybucji jest Internet. Pozwala on na wyrównywanie szans między wielkimi
i małymi podmiotami. Małe instytucje są teraz zdolne konkurować z wielkimi przede wszystkim, dlatego że nie posiadają rozbudowanej sieci oddziałów.
Rozwój Internetu spowodował równoczesny rozwój płatności dokonywanych
przez tę sieć, ponieważ dosyć staromodne i nieodpowiednie wydaje się tradycyjne
płacenie za towary czy usługi zakupione i dostarczane przy użyciu sieci. Do najpopularniejszych systemów płatności w Internecie należą karty kredytowe: e-cash, cybercash.
Pojawienie się nowych technologii zawsze było motorem postępu. Korzyści
płynące z ich zastosowania przekładają się na nową jakość w dziedzinie, w której to
zastosowanie ma miejsce. Tak samo jest w przypadku bankowości internetowej. Zaistnienie ogólnodostępnej sieci komputerowej umożliwiło łączność klientów z bankiem za
jej pośrednictwem. Taki kontakt ma swoją specyfikę i jest zdecydowanie odmienny
od tradycyjnego, co wyraża się w kwestiach: wygody, kosztowych, czasowych, dostępu do banku i własnego konta oraz wielu innych. Rola tego aspektu istotna jest na samym początku, kiedy rozwój technologii stanowi główną przyczynę zaistnienia nowego zjawiska, którym, w tym przypadku, jest bankowość internetowa [Jurkowski
2001 s. 49].
Zaawansowana witryna internetowa banku umożliwia personalizację, czyli dostosowanie wyglądu i zawartości do indywidualnych preferencji. Serwer banku może
za pomocą cookies identyfikować komputer klienta i odpowiednio dostosować wyświetlaną zawartość. Użytkownik ma poczucie, że wchodzi na swoją witrynę, co zwiększa
jego zadowolenie ze współpracy z bankiem. Niewątpliwą korzyścią dla banku jest
możliwość zbierania dokładnych danych o kliencie [Nowe usługi…2002 s. 59].
Drugim typem technologii, która w znaczący sposób odcisnęła piętno na zachowaniu klientów, jest technologia telefonii komórkowej i pochodnych. Nie należy
jednak zapominać, że i telefonia stacjonarna przeszła metamorfozę, głównie za sprawą
wdrożonych rozwiązań cyfrowych typu ISDN i wciąż jest liczącym się medium komunikacyjnym. Nowa funkcjonalność, jaka została zaoferowana przez telefony komórkowe, idealnie trafiła w oczekiwania użytkowników, przede wszystkim nadała
sens pojęciu mobilności [Nosowski 2005 s. 22]. Coraz częściej są stosowane rozwiązania, takie jak: SIM Application Toolkit, bazujące na technologii GSM/GPRS/
/EDGE. Przełomu w rozwoju elektronicznych usług bankowych można się spodziewać równolegle z wprowadzeniem systemu UMTS.
Niestety, główną przyczyną ograniczonego rozwoju bankowości mobilnej jest
nieodpowiedni stopień rozwoju infrastruktury telefonii komórkowej, która nie została zaprojektowana do przesyłania dużych pakietów danych i przez to jest relatywnie wolna. W dodatku, aparaty telefoniczne, mimo coraz popularniejszych kolorowych wyświetlaczy, mają zbyt mały ekran, co przy bardziej skomplikowanych operacjach zmniejsza ich użyteczność i wygodę konsumentów. W efekcie spodziewane
168
Agnieszka Zalewska-Bochenko
jest zmniejszenie inwestycji w tę technologię z powodu braku szans na szybki zwrot
z inwestycji. Wspomniana, technologia zacznie odgrywać znaczącą rolę dopiero
wraz z pełnym wprowadzeniem telefonii komórkowej trzeciej generacji UMTS. Standardy te (rysunek 1.) podnoszą znacznie prędkość transmisji do 2 MB na sekundę,
a także umożliwiają przesyłanie wysokiej jakości: kolorowych tekstów, grafiki, prezentacji multimedialnych, a przy okazji poprawiają bezpieczeństwo transmisji.
RYSUNEK 1.
Technologie telefonii komórkowej
GSM
pierwsza
generacja
GPRS
druga
generacja
UMTS
trzecia
generacja
Tysiące bitów na sekundę
200
Wysokiej
jakości
wideo
100
Średniej
jakości
wideo
100
Grafika
audio
20
10
Tekst
0
0
200
Źródło: [Bernett, Hodges, Wilshire 2000].
200
200
rok
Nowoczesne technologie informacyjne spowodowały rewolucję nie mniejszą, jak
niegdyś wynalazek druku przez Gutenberga. Wywołały spektakularne zmiany na rynkach finansowych, w tym w warunkach działania instytucji finansowych, otwierając
przed nimi nowe perspektywy dalszego rozwoju. Wywarły decydujący wpływ na sektor
bankowy, który uruchomił serie przemian w ich: funkcjonowaniu, organizacji, zakresie
działania, metodach prowadzonej polityki, strukturze organizacyjnej. Nowoczesne technologie informacyjne stały się jednym z ważnych czynników umożliwiających bankom:
doskonalenie systemu zarządzania, polepszenie jakości pracy, tworzenie nowych produktów, nowoczesnych form kontaktu z klientem [Świecka 2004 s. 7]. Informatyzacja
wpłynęła zasadniczo na organizację i przebieg czynności bankowych. Przede wszystkim
zauważalny został krótszy czas wykonywania operacji bankowych, który służył wygodzie klienta, została zwiększona tym samym efektywność pracy banku.
Wykorzystanie narzędzi informatycznych…
169
Ponadto, systemy bankowości elektronicznej umożliwiają klientom realizowanie
transakcji 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku, co daje również szansę bankom na nieograniczoną czasowo i terytorialnie sprzedaż usług oraz nieograniczone
możliwości pozyskiwania nowych klientów. Elektroniczne kanały dystrybucji umożliwiają zwiększenie terytorialnego zasięgu działania bez konieczności rozbudowy sieci
tradycyjnych oddziałów [Zastosowanie rozwiązań… 2004 s. 13].
W bankach elektronicznych nie istnieje problem „kolejek” czy godzin otwarcia
oddziału. Kontakt z bankiem jest możliwy z każdego miejsca na ziemi, o dowolnej
porze dnia i nocy. Klient sam wykonuje wszelkie operacje, nie jest więc skazany na
„pomoc” czy konieczność kontaktu z osobą trzecią. Szczególnie ważny problem szacunku do czasu i wygody wydaje się dla: osób młodych, aktywnych, z wyższym wykształceniem, przedsiębiorców i przedstawicieli wolnych zawodów. Dni i godziny
pracy banków stanowiły dla nich istotne ograniczenie. Istotnym problemem jest także
czas oczekiwania na obsługę, rozumiany jako proces załatwiania spraw finansowych.
Badania wykazały, że klientom, stojącym w kolejce, wystarcza cierpliwości na cztery
minuty. Każdy klient mający kontakt z bankiem tradycyjnym wie, że czas ten bardzo
często wynosi więcej niż cztery minuty [Grzesiuk 2004 s. 223].
Wirtualizacja usług finansowych zmieniła oferty banków. Poprzednio do dyspozycji były standardowe produkty, takie same dla wszystkich. Tymczasem Internet
oferuje klientowi produkty „skrojone na miarę”, w pełni zaspokajające jego potrzeby.
Jest to możliwe dzięki rozwiniętym systemom zbierania informacji o klientach i szczegółowej analizie otrzymanych materiałów, zwłaszcza potrzeb nabywczych, dzięki czemu bank przygotowuje produkty w pełni spełniające nawet największe wymagania
[Pluskota 2003 s. 152].
Dzięki nowym rozwiązaniom technicznym, banki były w stanie podnieść jakość
dokonywanych operacji, usprawnić procedury rozliczeniowe oraz przyśpieszyć obrót
środków pieniężnych. Nie ulega wątpliwości, że zastosowanie nowoczesnych technik
otworzyło przed bankami nowe perspektywy rozwoju. Należy jednak zauważyć, że
efekty postępu mogą być ogromnie zróżnicowane. Z jednej strony, związane jest to
z faktem, iż postęp techniczny wymaga bardzo dużych nakładów finansowych, które
mogą stanowić problem dla banków o niskich kapitałach. Ponadto, wprowadzenie
nowych rozwiązań technicznych pociąga za sobą zmianę struktury kosztów działalności. Z reguły jest to obniżenie kosztów osobowych i wzrost kosztów rzeczowych,
co jednak nie powoduje zmiany ogólnego poziomu kosztów działalności [Oręziak,
Pietrzak 2000/2001 s. 245]. Z drugiej strony, efekty finansowe poniesionych nakładów na systemy informatyczne pojawiają się w wynikach banków po pewnym czasie,
zatem konkretne dochody z poniesionych inwestycji w bankach mogą się ujawnić dopiero w kolejnych latach analiz. Można jednak z całą pewnością stwierdzić, że w ostatniej dekadzie rozwiązania techniczne (w tym rozwój technologii IT) stały się jednym
z ważnych czynników wewnętrznych, umożliwiających bankom doskonalenie własnych systemów zarządzania. Poza tym, przyczyniły się do tworzenia nowoczesnych
produktów bankowych i kanałów ich dystrybucji [Pawłowska 2005 s. 9].
Rozwój nowoczesnych technologii umożliwia ciągłe doskonalenie obsługi finansowej klientów oraz wprowadzenie coraz nowszych rozwiązań. Przykładem może
170
Agnieszka Zalewska-Bochenko
być chociażby koncepcja kiosków multimedialnych, opartych na wideobankowości.
Jest to system interaktywnego kontaktu klienta banku z personelem bankowym za
pomocą tzw. wideokonferencji. E-kiosk jest komputerem wyposażonym w czuły na
dotyk monitor wraz z pełnym oprzyrządowaniem. Urządzenie to jest połączone bezpośrednio z sieciami komputerowymi oraz z Internetem, dzięki czemu istnieje możliwość, niemalże natychmiastowego, wykonywania operacji i kontroli stanu środków na
rachunku [Grzywacz 2004 s. 33 – 34].
Intensywne wykorzystywanie nowoczesnych rozwiązań technicznych spowodowało wzrost konkurencji na rynku bankowym, wymusiło poszukiwanie nowych rozwiązań w dostępie do środków finansowych zdeponowanych na rachunkach bankowych oraz oferowanie nowych form komunikacji z bankiem [Pluskota 2003 s. 8].
W sferze bankowości detalicznej jedną z najistotniejszych szans, jakie stwarza rewolucja teleinformatyczna, jest możliwość świadczenia usług bez konieczności tworzenia placówek handlowych na różnych rynkach, także międzynarodowych. Rozwój technologiczny jest ze swej natury ponadnarodowy, ogólnoświatowy, gdyż dla
nowych technologii nie ma barier tworzonych w celu ochrony krajowego sektora bankowego [Marketing-Handel… 2004 s. 558].
Zarys koncepcji nowego systemu informacyjnego zarządzania rozpoczyna się
z chwilą, gdy kierownictwo lub użytkownicy organizacji zdadzą sobie sprawę z tego, że
wykorzystywany dotychczas system, czy to ręczny, czy też zautomatyzowany, nie jest
już dla organizacji odpowiedni. Przyczyn takiej sytuacji może być kilka [Wybrane… 2004
s. 15]:
a) organizacja zmienia profil biznesu na nowy, którego stary system nie jest w stanie obsłużyć;
b) przekonanie o redukcji kosztów po skomputeryzowaniu;
c) dostarczenie klientom organizacji dostępu do nowych usług, których brak
mógłby spowodować ucieczkę klientów do konkurencji;
d) uzyskanie wizerunku firmy nowoczesnej.
Technologie informacyjno-komunikacyjne ciągle ewoluują. Wraz z nimi, w różnym
zakresie, zmieniają się wszystkie obszary aplikacyjne, w których zostały wdrożone. Ich
wpływ na realizację czynności bankowych, w tym znaczne skrócenie czasu i podniesienie wygody obsługi klienta, jest ewidentny, a w niektórych przypadkach wręcz fundamentalny. Technologie wciąż jednak pozostają zestawem narzędzi, za pomocą którego,
co prawda, banki mogą kreować lub indykować określone zjawiska, ale zawsze technologie te muszą pozostawać w korelacji z tym, czego oczekują i co są w stanie zaakceptować same banki, a przede wszystkim ich klienci [Nosowski 2005 s. 24].
3. Awersje ze strony klientów do nowości technologicznych w instytucjach
bankowych
Aby innowacje techniczno-technologiczne przyniosły zamierzony efekt i wpłynęły na coraz większe upowszechnienie samoobsługi w korzystaniu z usług bankowych, muszą być zaakceptowane przez klienta i łatwo dostępne, a z tym jest różnie.
Wykorzystanie narzędzi informatycznych…
171
Kwestia samodzielności może także stanowić barierę korzystania z samoobsługi
dla korzystających z banków internetowych. Klient może czuć się zaniepokojony,
czy wypełniając na komputerze polecenie przelewu nie popełnił jakiegoś błędu, poruszanie się po stronie WWW może być dla niego kłopotliwe, a dodatkowo musi pamiętać wiele haseł i kodów. Z tego powodu, niewątpliwie, docelowym segmentem
banków wirtualnych stają się: klienci aktywni, mobilni, innowatorzy, otwarci na nowości, poszukujący wygody i ta oferta spełnia ich oczekiwania [Grzesiuk 2004 s. 223].
Innym problemem związanym z samoobsługą klienta banku jest samoakceptowanie innowacji. Otóż, większość konserwatywnej klienteli jest sceptycznie nastawiona do nowych kanałów dystrybucji. Najniebezpieczniejszym zjawiskiem jest awersja
technologiczna, swoista alergia na napływające nowości technologiczne i trudność
w ich adaptacji. Najbardziej elastyczni w posługiwaniu się produktami zaawansowanej
technologii są ludzie młodzi (18 – 25 lat) oraz mieszkańcy dużych miast i dlatego skłania to banki internetowe do szukania odbiorców w gronie osób młodych, wykształconych i często zawodowo korzystających z nowych rozwiązań technologicznych.
Aby zabezpieczyć elektroniczny obrót dokumentów, co jest niezbędne w przyjmowaniu innowacji techniczno-technologicznych przez klientów banków, stworzono ideę podpisu elektronicznego. Ustawa o podpisie elektronicznym została uchwalona przez Sejm 18 września 2001 roku, a podpisana przez Prezydenta RP 11 października 2001 roku. Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy – podpis elektroniczny to dane
w postaci elektronicznej, które wraz z innymi danymi, do których zostały dołączone, lub z którymi są logicznie powiązane, służą do identyfikacji osoby składającej
podpis elektroniczny.
Podpis elektroniczny musi zatem spełniać następujące warunki [Technologie… 2003
s. 278]:
a) Poufności – kodowanie przesyłanych danych za pomocą algorytmu i tym
samym ich treść staje się niedostępna dla osób trzecich.
b) Integralności – czyli pewność, że przesyłane dane nie zostały zmienione
lub sfałszowane w czasie transmisji.
c) Niezaprzeczalności – wszelkie transmitowane dane mają nadawcę, który
nie może zaprzeczyć odpowiedzialności za przekazywane dyspozycje.
d) Wiarygodności nadawcy – użytkownik ma wyłączność na swój podpis.
e) Cywilnoprawne – skutek podpisu elektronicznego jest równoważny z podpisem własnoręcznym.
Tworząc prawo, ustawodawca miał trudne zadanie, ponieważ opracował ramy
prawne dla zagadnień związanych ściśle z nowoczesną technologią, której dynamika
zmian jest bardzo duża, a czas „życia” konkretnych technologii znacznie krótszy w porównaniu z czasem „życia” rozwiązań prawnych. Dlatego też starano się tak sformułować zapisy ustawy, żeby miały realne odzwierciedlenie w aktualnej sytuacji techniczno-technologicznej, a jednocześnie nie ograniczały przyszłych rozwiązań [Technologie… 2003 s. 323 – 324].
Podpis cyfrowy jest odpowiednikiem podpisu odręcznego, z tym że w przeciwieństwie do tego ostatniego jest praktycznie niemożliwy do podrobienia. Ponadto, daje
podstawę do weryfikacji autentyczności osoby składającej podpis, która nie będzie
172
Agnieszka Zalewska-Bochenko
mogła się go wyprzeć. Dodatkowe udogodnienia, związane z podpisem elektronicznym, dotyczą niemożności ponownego użycia podpisu, a także zapewnienia integralności przesyłanych dokumentów.
W dużym uproszczeniu, metodę tworzenia podpisu elektronicznego można opisać w następujących krokach (rysunek 2.): wiadomość, która ma być podpisana, zostaje najpierw poddana działaniu funkcji skrótu. Działanie tej funkcji polega na tym,
że zapewnia przekształcenie cyfrowej sekwencji danych o dowolnej długości na ciąg
danych o skończonej, stałej dla określonej funkcji, długości. Zmiana, chociażby jednego bitu, w początkowej sekwencji danych powoduje zmianę ciągu wyjściowego na
średnio połowie bitów, w ten sposób funkcja skrótu zapewnia integralność początkowej
sekwencji. Ciąg wyjściowy funkcji skrótu jest poddany przekształceniu kryptograficznemu z użyciem klucza prywatnego. Uzyskana, w wyniku przekształcenia, sekwencja danych to właśnie podpis cyfrowy. Jest on dołączany do wyjściowej wiadomości i wysyłany do odbiorcy. Odbiorca podpisanych danych weryfikuje źródło pochodzenia danych,
stosując przekształcenie kryptograficzne z użyciem klucza publicznego. Następnie otrzymaną sekwencję danych poddaje przekształceniu za pomocą znanej funkcji skrótu,
a wynik tego przekształcenia porównuje z wartością wyjściową przekształcenia publicznego. W ten sposób sprawdza, czy od momentu podpisania sekwencji danych funkcja
nie została zmieniona [Technologie… 2003 s. 323 – 324].
RYSUNEK 2.
Podpis elektroniczny
Klucz prywatny
nadawcy
NADAWCA
Tekst
jawny
Kodowanie
Tekst
zakodowany
Klucz publiczny
odbiorcy
Kodowanie
Tekst
zakodowany
Klucz publiczny
nadawcy
Dekodowanie
Tekst
zakodowany
Klucz prywatny
odbiorcy
Dekodowanie
ODBIORCA
Tekst rozkodowany
Źródło: [Gregor, Stawiszyński 2002 s. 201].
Jeżeli chodzi o stronę techniczną, to podpisy elektroniczne są tworzone przy pomocy algorytmu RSA2, asymetrycznym kluczem 1024-bitowym. Dzięki stosowaniu
2 RSA – klasyczny system kryptograficzny, którego nazewnictwo powstało od pierwszych liter
nazwisk jego twórców: Rivest, Shamln, Adleman.
Wykorzystanie narzędzi informatycznych…
173
odwróconego klucza RSA, to, co zostanie zaszyfrowane prywatnym kluczem danego
użytkownika, może być odszyfrowane przez każdego, kto zna klucz publiczny. W praktyce podpis elektroniczny jest tworzony na podstawie skrótu danej wiadomości,
a nie kompletnego tekstu. Skrót jest generowany na podstawie tzw. jednokierunkowej
matematycznej funkcji skrótu, która zapewnia ponadto, że odtworzenie oryginalnego
komunikatu na podstawie skrótu jest niemożliwe. Skrót, będący w istocie ciągiem bitów dołączanych do przesyłanej wiadomości, ma niewielką i standardową długość,
niezależnie od długości oryginalnego komunikatu.
Największe zainteresowanie wykorzystaniem podpisu elektronicznego wykazują
banki posiadające infrastrukturę do stosowania podpisów elektronicznych. Posługując się tym systemem, można [Technologie… 2003 s. 279]:
a) uzyskiwać informacje o saldzie na rachunkach;
b) przeglądać wyciągi bankowe i historię rachunków;
c) dokonywać przelewów;
d) mieć dostęp do aktualnych informacji bankowych;
e) uzyskać bieżące informacje o wykonywanych operacjach, dopisywanych i pobranych odsetkach i prowizjach;
f) składać płatności zagraniczne;
g) zakładać i likwidować lokaty terminowe;
h) składać wnioski o wydanie kat płatniczych;
i)
zastrzegać karty w razie kradzieży;
j)
realizować polecenia zapłaty.
Systemy zabezpieczeń służące do szyfrowania informacji i operacji we wszystkich bankach, które udostępniają usługi bankowości elektronicznej, są na bardzo
wysokim poziomie, co daje gwarancję całkowitego bezpieczeństwa dokonywanych
transakcji [Zastosowanie rozwiązań…2004 s. 13]. Niestety, aspekty ekonomiczne powodują, że bezpieczny podpis elektroniczny jest stosunkowo drogi dla klientów
detalicznych, poza tym, wykorzystywanie tylko zwykłego podpisu elektronicznego
może wymagać również odpowiedniej infrastruktury w przypadku korzystania z kart
inteligentnych. Dodatkowo, kwalifikowany podpis elektroniczny musi być odnawiany każdego roku lub co dwa lata, dlatego też koszt taki może być barierą dla powszechnego wykorzystania tej idei w bankowości detalicznej. Stąd rynek usług opartych na podpisie elektronicznym prawie się nie rozwija.
Instytucje bankowe, zgodnie ze Strategią Lizbońską, stale opracowują i wdrażają
różnorodne techniki zabezpieczeń, aby przekonać klientów o dużym bezpieczeństwie
przy samoobsługowym korzystaniu z usług i produktów bankowych. Do najnowszych
zalicza się rozwiązania biometryczne, które w Polsce, niestety, nie są jeszcze stosowane.
Wprowadzenie nowych technik obsługi klienta daje polskim bankom szansę oferowania usług wyższej jakości, a w konsekwencji zwiększenie liczby klientów, a zatem i zysków. Drogą do uzyskania, wyżej wymienionych, efektów jest więc zastosowanie nowoczesnej technologii bankowej ukierunkowanej na [Nowe usługi… 2001 s. 14]:
a) środki automatycznej obsługi klientów w obrocie bezgotówkowym;
b) logiczną interpretację danych informacji banku;
c) automatyzację współpracy międzybankowej;
174
Agnieszka Zalewska-Bochenko
d) zintegrowanie usług.
Optymalny, komputerowy system bankowy winien jednak przede wszystkim
[Nowe usługi… 2001 s. 14]:
a) gwarantować wysoką jakość obsługi klientów;
b) być elastycznym, tj. nadążać za nowymi produktami i usługami bankowymi
oraz za zmieniającymi się potrzebami klienta;
c) zapewniać informacje zarówno dla użytkowników, jak i dla klientów, umożliwiające efektywne wykorzystanie możliwości banku;
d) być zabezpieczony przed nadużyciami ze strony: pracowników banku, klientów i osób trzecich;
e) zapewnić kierownictwu i nadzorowi bankowemu regularną informację o sytuacji finansowej banku, jego płynności;
f) spełniać wszelkie wymagania banku od strony funkcjonalnej i jakościowej;
a ponadto być niezawodnym, a także przyjaznym, w sensie łatwości obsługi.
Bezpieczeństwo, w znaczeniu informatycznym, to pewien stan, który charakteryzuje się określonym poziomem, najważniejszych dla danego przypadku, atrybutów.
Do najistotniejszych atrybutów bezpieczeństwa bankowości internetowej zalicza się
[Grandys 2001 s. 49 – 50]:
a) Poufność – gwarantującą, że dostęp do danych przechowywanych i przetwarzanych w systemie mają tylko osoby do tego uprawnione.
b) Integralność – gwarantującą, że dane przesyłane w czasie transakcji elektronicznej nie są przez nikogo modyfikowane.
c) Autentyczność – pozwalającą stwierdzić, czy osoba podpisująca się pod
transakcją jest rzeczywiście osobą, za którą się podaje.
d) Niezaprzeczalność – nie pozwalającą wyprzeć się faktu nadania lub odbioru komunikatu drogą elektroniczną.
e) Dostępność – gwarantującą stały dostęp do systemu bankowości elektronicznej.
f) Niezawodność – gwarantującą, że system działa w sposób, jakiego się od
niego oczekuje.
Problem bezpieczeństwa w bankowości to nie tylko walka z przestępczością. To
również kwestia przechowywania coraz to większej ilości danych oraz wymiany danych między oddziałami i poszczególnymi bankami pracującymi najczęściej w różnych systemach operacyjnych. To właśnie nie klasyczne kradzieże, ale elektroniczne
oszustwa stają się zmorą banków [Pietkun 2007 s. 5]. Dlatego też nie ma takiego
banku w Polsce, który nie stosuje zabezpieczeń informatycznych. Wręcz przeciwnie, z roku na rok zwiększa się zróżnicowanie stosowanych narzędzi.
Wykorzystanie narzędzi informatycznych…
175
TABELA 2.
Obowiązki klienta i banku w dziedzinie bezpieczeństwa
OBOWIĄZKI UŻYTKOWNIKA
Przestrzeganie regulaminu prowadzenia rachunku
oszczędnościowo-rozliczeniowego.
Poprawne korzystanie z dopuszczalnych funkcji
części transakcyjnej.
Nieużyczanie urządzeń powiązanych z internetowym kontem oraz ich bezpieczne przechowywanie.
Nieujawnianie pseudonimów (login), haseł, kodów lub klucza prywatnego, jeśli występują.
Poprawne zainstalowanie i korzystanie z aplikacji
wykorzystywanych przez poszczególne banki.
Używanie bezpiecznych przeglądarek internetowych obsługujących odpowiednie protokoły i gwarantujących wystarczającą moc szyfrowania.
OBOWIĄZKI BANKU
Zbudowanie systemów rezerwowych obejmujących: komputery, serwery, zasilanie, połączenia
teleinformatyczne, systemy informatyczne, w tym
kopie baz danych.
Zapewnienie ochrony całej infrastruktury materialnej i niematerialnej.
Zapewnienie ochrony za pomocą systemów firewalls3 przed nieautoryzowanym dostępem do systemów bankowych przez Internet.
Implementowanie najnowszych na świecie rozwiązań bezpieczeństwa w połączeniach internetowych.
Zagwarantowanie wystarczającej identyfikacji
użytkowników.
Posiadanie kwalifikowanego certyfikatu i bezpiecznych urządzeń.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: [Koźliński 2004 s. 75 – 76].
Bezpieczeństwo transakcji w internetowym banku zależy od budowy całego systemu teleinformatycznego w banku oraz u klienta, a także od połączenia pomiędzy
bankiem a klientem (tabela 2.). Jest oczywiste, że ani samo zabezpieczenie dostępu do
konta przez bank, ani systemy uwierzytelniania nie są wystarczające do zapewnienia
bezpieczeństwa transakcji. Aby dokonywać bezpiecznych transakcji, klient również
musi zadbać o bezpieczeństwo sytemu swojej stacji roboczej w takim samym stopniu, jak bank jest narażony na ataki z sieci.
4. Rola kanału internetowego w kontakcie bank-klient
Bankowość jest obecnie najbardziej dynamicznie rozwijającą się dziedziną naszej
gospodarki oraz jedną z nielicznych mających na to środki i chętnych, by je przeznaczać na rozwój technologiczny i organizacyjny. Z jednej strony, jest to rozwój żywiołowy, z drugiej głęboko przemyślany i wykorzystujący najnowsze osiągnięcia w informatyce. Nowe technologie dla banków są nie tylko elementem wyznaczającym
sukces rynkowy, ale przede wszystkim warunkiem przeżycia.
Zastosowanie nowoczesnych technologii w komunikacji klientów z bankiem
staje się powoli codziennością. Banki największy potencjał rozwoju widzą w dostępie do usług poprzez Internet. Boom na wirtualne konta trwa już w Polsce od kilku lat.
Penetracja Internetu w naszym kraju z roku na rok wzrasta. To skłania do wniosku,
3 Firewalls – tzw. ściana ognia, która kontroluje wszystkie połączenia pomiędzy siecią lokalną a Internetem.
176
Agnieszka Zalewska-Bochenko
że, przy coraz bogatszej ofercie banków, popularność elektronicznych kanałów komunikacji będzie rosnąć. Takie cechy, jak: wygoda, szybkość, lepsze warunki prowadzenia rachunku, stały dostęp do konta powodują, że na elektroniczny kontakt
z bankiem decyduje się coraz więcej Polaków.
Nowe technologie umożliwiają rozszerzenie zakresu oferowanych usług, podwyższanie ich standardów oraz przyczyniają się do tworzenia nowych kanałów dystrybucji
usług bankowych. Bankomaty zastępują kasy w oddziałach bankowych i umożliwiają
dostęp do gotówki o każdej porze. Karty płatnicze zmieniają podejście do finansowania
zakupów oraz dostępu do gotówki i przyczyniają się do powstawania elektronicznych
systemów transferu pieniędzy nie tylko w banku lub w domu, ale i w miejscu zakupu.
Dzięki nowoczesnym technologiom, pojawiają się nowe usługi, które umożliwiają prowadzenie operacji finansowych za pośrednictwem komputera, bez wychodzenia z domu. Klienci coraz częściej mogą korzystać z całodobowego serwisu elektronicznego.
Posiadacze kont mogą dzwonić w celu zmiany stałego zlecenia, zlecić przekaz pieniędzy, dowiedzieć się o stanie konta [Marketing-Handel…2004 s. 558].
Banki, podążając za nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi, poszukują
innowacji finansowych, w pełni odpowiadających potrzebom współczesnego rynku.
Rozwój nowoczesnych technologii informacyjnych powoduje, iż kanały dystrybucji:
produktów, usług finansowych i bankowych ulegają zmianie. Dominującą formą sprzedaży usług bankowych jest nadal dystrybucja stacjonarna wykorzystująca placówkę bankową jako główne miejsce do kontaktu z klientem. Wraz z wprowadzeniem IT do bankowości pojawiła się nowa forma – dystrybucja wyłącznie elektroniczna, wykorzystująca elektroniczne urządzenia, takie jak: komputer, telefon, bankomat itp. do korzystania
z usług bankowych. Nie ulega wątpliwości, że pozycja tej pierwszej jest wciąż bardzo
ważna i jeszcze przez długi czas ta sytuacja się utrzyma. Można jednak zauważyć, iż coraz większe zainteresowanie wzbudza trzecia forma – dystrybucja multikanałowa, wielokanałowa, która charakteryzuje się połączeniem kanałów elektronicznych z siecią oddziałów stacjonarnych, co daje klientowi możliwość korzystania z usług bankowych
w formie dla niego najbardziej dogodnej. Towarzyszy temu oferta relatywnie prostych,
standardowych produktów związanych z bieżącą obsługą klientów. Zastosowanie technologii informacyjnych w bankowości zmienia charakter działalności bankowej. Przedstawione zmiany mogą spowodować dalekosiężne przeobrażenia w procesach tworzenia nowych usług bankowych, ich wprowadzenia na rynek oraz w stosowanych procedurach świadczenia usług [Świecka 2004 s. 12].
Wraz z postępem, w zakresie nowych technologii następuje znaczący rozwój innowacji finansowych, polegający na tworzeniu i wprowadzaniu do obrotu coraz to
nowych produktów i udoskonaleń, aby obniżyć koszty transakcji i stać się sprawniejszym od konkurentów.
Zbieranie, tworzenie, przekazywanie informacji mają doniosły wpływ na efektywność kanałów dystrybucji. Na dzisiejszym rynku nowe technologie informatyczne rewolucjonizują sposób organizowania dystrybucji, a także zmniejszają koszt
działań związanych z przepływem: produktów, informacji i pieniędzy [Internet…
2004 s. 28]. Chociażby rozwój szerokopasmowego (przewodowego i bezprzewodowego) dostępu do sieci sprzyja wzrostowi liczby internautów, co powoduje zmianę
Wykorzystanie narzędzi informatycznych…
177
w sposobie postrzegania usług. Coraz więcej spraw można załatwić zdalnie. Łącza
szerokopasmowe dają dużą przepustowość i nieograniczony czas surfowania w sieci. Klienci banków często płacą w Internecie bieżące rachunki i do tego potrzebują
zapewnienia wygodnej infrastruktury ze strony banku.
Szerokopasmowy dostęp do Internetu staje się coraz bardziej popularny (wykres 2.).
Pomiędzy rokiem 2004 i 2010 liczba gospodarstw domowych z dostępem szerokopasmowym rosła znacznie szybciej niż liczba gospodarstw z ogólnym dostępem do
Internetu, co oznacza, że łącza wąskopasmowe poprzez modem analogowy lub połączenie cyfrowe typu ISDN tracą na popularności i są zastępowane nowocześniejszymi sposobami łączenia się z Internetem. Z danych zamieszczonych na wykresie
2. wynika, iż liczba gospodarstw domowych stosujących łącza szerokopasmowe
wzrosła w 2010 r. o 612% w stosunku do 2004 r., wobec przyrostu liczby gospodarstw z dostępem do Internetu o 146%.
WYKRES 1.
Dostęp do Internetu oraz szerokopasmowy dostęp do tej sieci w latach 2004 –
2010 (odsetek ogółu gospodarstw domowych z osobami w wieku 16 – 74 lata)
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: [Społeczeństwo informacyjne: Wykorzystanie technologii
informacyjno-telekomunikacyjnych w 2006 roku GUS 2007 s. 6; Społeczeństwo informacyjne w Polsce.
Wyniki badań statystycznych z lat 2006-2010 GUS 2010 s. 85].
Trudno więc analizować współczesną bankowość i zjawiska w niej zachodzące,
w tym pojawienie się bankowości elektronicznej, bez zwrócenia uwagi na aspekt
technologiczny i jego skutki. Nie ulega wątpliwości, że zastosowanie nowoczesnych
technologii zmieniło dogłębnie warunki działania banków i otworzyło przed nimi
nowe perspektywy rozwoju [Nosowski 2005 s. 18].
Dowodem na to, iż rynek bankowości bardzo poważnie traktuje technologiczne
zmiany, jest utworzenie, przez Związek Banków Polskich, Forum Technologii Bankowych skupiające banki i firmy z sektora nowoczesnej technologii. Przyczynił się
także do powstania Krajowej Rady Gospodarki Elektronicznej.
178
Agnieszka Zalewska-Bochenko
5. Podsumowanie
Banki wykorzystujące nowoczesne technologie informacyjne mają dużą szansę
zyskać przewagę konkurencyjną i zbudować wizerunek nowoczesnych, wychodzących naprzeciw potrzebom klientów. Możliwość ekspansji nowych elektronicznych
technologii bankowych w dużym stopniu zależy jednak od dynamiki procesu budowania społeczeństwa informacyjnego. Obecnie obserwuje się relatywnie niski poziom zamożności społeczeństwa i wysoki stopień polaryzacji dochodów oraz duże
zróżnicowanie zaawansowania procesu budowy społeczeństwa informacyjnego w przekroju przestrzennym i pokoleniowym. Uwarunkowania te mają istotny wpływ na oczekiwania formułowane pod adresem sektora usług finansowych [Świecka 2004 s. 39].
Jednak sukces w gospodarce elektronicznej odniosą te banki, dla których przyjęte rozwiązania technologiczne będą istotnym elementem strategii. Jeśli zabraknie wizji
dostarczania nowych usług, nawet najbardziej zaawansowane technologicznie inwestycje pozostaną jedynie kosztowną etykietą banku, a nie obszarem zysków. W czasach zmian jest konieczna wizja instytucji finansowej przyszłości, świadomej zmieniającego się rynku. Od technologii zawsze bardziej istotne dla pozycji konkurencyjnej
banku będzie świadome jej użycie.
Literatura
Altkorn J. 2004 Teleinformatyka a globalizacja rynków. Perspektywy i ograniczenia, [w:] Internet
w społeczeństwie informacyjnym – Internet w systemach zarządzania, (red.) A. Grzywak, Warszawa.
Bernett N., Hodges S., Wilshire M. 2000 M-commerce: An operator’s manual, ,,McKinsey
Quarterly”, 3.
Chmielarz W. 2004 Próba oceny usług bankowości elektronicznej dla klientów instytucjonalnych w wybranych bankach w Polsce, [w:] Zastosowanie rozwiązań informatycznych w instytucjach finansowych, (red.) A. Gospodarowicz, Wrocław.
Gaińska K. 2003 Znaczenie podpisu elektronicznego dla funkcjonowania podmiotów gospodarczych,
[w:] Technologie informacyjne w finansach i rachunkowości, (red.) N. Siemieniuk, J. Sikorski, Białystok.
Grandys A. 2001 E-bankowość – bankowość gospodarki cyfrowej, Cz. II, ,,Monitor Rachunkowości i Finansów”, nr 6.
Gregor B., Stawiszyński M. 2002 E-commerce, Bydgoszcz, Łódź.
Grzesiuk A. 2004 Obsługa klientów w e-bankach, [w:] Rynki finansowe w przestrzeni elektronicznej, (red.) B. Świecka, Szczecin.
Grzywacz J. 2004 Bankowość elektroniczna w działalności przedsiębiorstwa, Warszawa.
Janc A. 2001 Komputeryzacja usług bankowych i warunki jej wdrażania, [w:] Nowe usługi bankowe na tle wybranych problemów organizacji i zarządzania bankiem uniwersalnym, (red.)
A. Janc, Poznań.
Jurkowski A. 2001 Bankowość elektroniczna, Narodowy Bank Polski, Materiały i Studia,
Zeszyt nr 125, Warszawa.
Wykorzystanie narzędzi informatycznych…
179
Kieżel M. 2004 Nowoczesne technologie w bankowości detalicznej – obszary i możliwości stosowania, [w:] Marketing –Handel – Konsument w globalnym społeczeństwie informacyjnym,
Tom I, (red.) B. Gregor, Łódź.
Kobyliński A. 2004 Inżynieria oprogramowania. Modele cyklu życia oprogramowania, [w:]
Wybrane zagadnienia informatyki gospodarczej, (red.) J. Płodzień, Warszawa.
Koźliński T. 2004 Bankowość internetowa, Warszawa.
Łapińska A., Łapiński Z. 2003 Podpis elektroniczny. Nowa technologia gospodarki, [w:] Technologie informacyjne w finansach i rachunkowości, (red.) N. Siemieniuk, J. Sikorski, Białystok.
Makowska K., Mackiewicz T. 2002 Analiza polskiego rynku bankowości wirtualnej i perspektywy jego rozwoju, [w:] Nowe usługi finansowe w Polsce, (red.) W. Przybylska-Kapuścińska, U. Ziarko-Siwek, Poznań.
Matuszczyk A., Matuszczyk P.G. 2006 Instrumenty bankowości elektronicznej, Warszawa.
Nosowski A. 2005 Geneza bankowości elektronicznej, [w:] Bankowość elektroniczna, (red.)
A. Gospodarowicz, Warszawa.
Oręziak L., Pietrzak B. 2000/2001 Bankowość na Świecie i w Polsce. Stan obecny i tendencje
rozwojowe, Warszawa.
Pawłowska M. 2005 Konkurencja i efektywność na polskim rynku bankowym na tle zmian
strukturalnych i technologicznych, Narodowy Bank Polski, Materiały i Studia, Zeszyt
nr 192, Warszawa.
Pietkun P. 2007 Bank nasz (nie) bezpieczny, „Gazeta Bankowa”, nr 3.
Pluskota P. 2003 Współczesne kanały dystrybucji produktów bankowych, Uniwersytet
Szczeciński, Rozprawy i Studia t. (DL) 476, Szczecin.
Rynki finansowe w przestrzeni elektronicznej, (red.) B. Świecka, Szczecin.
Społeczeństwo informacyjne: Wykorzystanie technologii informacyjno-telekomunikacyjnych w 2006 roku 2007, Warszawa.
Społeczeństwo informacyjne w Polsce. Wyniki badań statystycznych z lat 2006 – 2010 2010, Warszawa.
Szymański P. 2002 Minibank24 – system home-bankingu, [w:] Nowe usługi finansowe w Polsce,
(red.) W. Przybylska-Kapuścińska, U. Ziarko-Siwek, Poznań.
Świecka B. 2004 Bankowość elektroniczna, Warszawa.
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Krzysztof BIERNACKI1
NORMATYWNY CHARAKTER RELACJI PODATNIK – ORGAN
PODATKOWY JAKO PRZESŁANKA EFEKTYWNOŚCI
FUNKCJONOWANIA SYSTEMU PODATKOWEGO
Streszczenie
Obowiązek zapłaty podatku postrzegany może być dwojako. W ujęciu J. Buchanana obciążenie to jest
swoistego rodzaju kontrybucją nakładaną przez omnipotentne państwo, która stanowi efekt realizacji jego
uprawnień w sferze imperium. Dla podatnika jest to zatem obowiązkowa i narzucona płatność, bez możliwości wpływu na przeznaczenie tych środków. Jedyną natomiast formą podniesienia efektywności funkcjonowania systemu podatkowego, rozumianej jako minimalizacja kosztów poboru podatków przy określonej
kwocie wpływów budżetowych, jest zapewnienie przejrzystych procedur funkcjonowania statio fisci. Odmiennie podatek postrzega R. Musgrave. W jego ujęciu jest to wspólna danina ponoszona w celu finansowania zadań publicznych, określonych w drodze konsensusu społecznego. Podatek nie jest zatem elementem obcym, narzucanym, ale świadomość obowiązku jego zapłaty zawiera w sobie zgodę podatników, przynajmniej w jej formie domniemanej, na ponoszenie obciążenia.
W polskim systemie podatkowym przyjęto dominującą metodę powstawania zobowiązań z mocy
prawa. Procedura legislacyjna oraz daleko idące sformalizowanie relacji pomiędzy organami podatkowymi a
podatnikami, przedkłada się na niski stopień akceptacji obciążenia podatkowego. Podatek zatem traktowany
jest bardziej jako zewnętrzne obciążenie w rozumieniu J. Buchanana niż wspólna danina w ujęciu R. Musgrave.
W szczególności widoczne jest to w poszczególnych elementach konstrukcyjnych powstawania zobowiązań,
gdzie zarówno kompetencje obu stron stosunku prawnopodatkowego zminimalizowane są do niezbędnego
minimum. Rozstrzygającym pozostają niespójne często zapisy ustawowe, które prowadzą do większej ilości
sporów, a tym samym przekładają się na większe koszty rozliczeń podatkowych (tzw. tax compliance costs).
Słowa kluczowe: Podatek, zobowiązanie podatkowe, efektywność
THE STANDARD NATURE OF THE TAXMAN-TAXPAYER RELATIONSHIP AS A
PREREQUISITE FOR TAX SYSTEM EFFICIENCY
Summary
The obligation to pay tax can be viewed in two different ways. According to J. Buchanan, it is a kind of
contribution imposed by an omnipotent state, an expression of the state's authority. Thus for the taxpayer it
is a compulsory, enforced payment, whose designation is beyond his or her control. The only way to increase the efficiency of a tax system, i.e. to minimise the cost of tax collection given fixed budgetary revenue,
is then to ensure full transparency of statio fisci procedures. R. Musgrave understands tax differently. For
him, it is a collective levy incurred in order to subsidise public tasks determined by public consensus. There-
1 Dr Krzysztof Biernacki jest pracownikiem Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Normatywny charakter relacji podatnik – organ podatkowy…
181
fore, tax is not an extraneous, imposed duty. The awareness of the obligation stems from the consent (if
only presumed) of the taxpayers to bear the cost.
In the Polish system, the prevalent method is to introduce new taxes by virtue of the law. The character
of the legislative procedures and the highly formalised relationship between the taxman and the taxpayers result in low public acceptance of tax obligations. In consequence, taxes are treated by Poles as the external
compulsion from J. Buchanan’s theory rather than the collective contribution described by R. Musgrave.
This is particularly observable in the individual stages of tax legislation development, where the competences
of both sides of the “tax fence” (state and taxpayers) are limited to the bare minimum. Consequently, statutory provisions, which are frequently incoherent, have to be the decisive factor. This leads to more dispute
and controversy and thus to increased tax compliance costs.
Key words: tax, tax obligation, efficiency
1. Wstęp
Polski system podatkowy cechuje się wysokim stopniem formalizacji w zakresie
relacji pomiędzy podmiotami zobowiązanymi do zapłaty podatku a organami podatkowymi. Przepisy podatkowe, wkraczając w stosunki ekonomiczne podmiotów
na rynku, ustanawiają sztuczne (tetyczne) normy prawne [Mastalski 2008 s. 15]. Na
wzór prawa karnego oraz administracyjnego, którego częścią jest prawo podatkowe,
ingerencja ta musi być ścisła i precyzyjna. Jest to uzasadnione z jednej strony istnieniem konstytucyjnie potwierdzonych praw własności2, z drugiej natomiast przynależnym państwu prawem do wykonywania władztwa administracyjnego na obszarze
danego terytorium, którego jednym z przejawów jest prawo do nakładania podatków.
Mimo przyjęcia założenia o ścisłej regulacji normatywnej obowiązków związanych
z płatnością podatków, w wielu systemach podatkowych istnieje możliwość wspólnego
kształtowania wielkości zapłaconego podatku przez organ podatkowy oraz podatnika.
Jest to wyraz dążenia do stosowania, w obszarze przepisów podatkowych, norm cywilnoprawnych, których istotą jest pozostawienie swobody kształtowania treści stosunku
prawnego przez strony transakcji. Z istoty oraz funkcji podatku nie jest możliwe w całości zastąpienie regulacji administracyjnej metodą cywilnoprawną. Jednakże w coraz
większym stopniu przejawiające się elementy negocjacyjne w obszarze systemu podatkowego stanowią efekt ewolucji dotychczas istniejących założeń.
W świetle istnienia dwóch rozwiązań opartych odpowiednio na ścisłej regulacji
praw i obowiązków podatników oraz dopuszczeniu elementów negocjacyjnych pomiędzy państwem a podatnikiem, polski system podatkowy w znacznej mierze opiera się na pierwszym rozwiązaniu. Niniejsze opracowanie ma na celu analizę istniejących rozwiązań w zakresie powstawania i wygasania zobowiązań w aspekcie relacji organ podatkowy – podatnik. Analiza ta będzie przebiegała na podstawie kryterium
efektywności Kaldora-Hicksa. Założony cel pozwala na wysunięcie hipotezy, że
wysoki formalizm relacji państwo – podatnik w znacznym stopniu utrudnia i zwiększa
koszty związane z poborem podatków. Jest on w obszarze regulacji prawnych oparty
na rozwiązaniach administracyjnoprawnych, gdzie mimo istnienia ścisłych regulacji,
2 Artykuł 21. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 (Dz. U., Nr 78, poz.
483 ze zm., dalej jako Konstytucja).
182
Krzysztof Biernacki
organ podatkowy częściowo ma prawo samodzielnie określać kwotę podatku do
zapłaty. Wskazaną hipotezę można zatem doprecyzować w ten sposób, że koszty
związane z brakiem wpływu podatnika na treść zobowiązania podatkowego zwiększają koszty „dostosowania” się do obowiązku ponoszenia tego typu ciężarów publicznoprawnych. Innymi słowy, im większy stopień swobody organów podatkowych lub ustawodawcy, tym większe koszty i trudności pojawiają się przy uzyskaniu
założonej, globalnej kwoty podatku do zapłaty.
Niniejsze opracowanie ma na celu weryfikację tego założenia w świetle metody
powstawania i wygasania zobowiązań podatkowych w Polsce. Ostatecznie, funkcjonujące rozwiązania zostaną skonfrontowane z modelami postrzegania relacji państwo3 – podatnik w naukach ekonomicznych.
2. Efektywność – uwagi ogólne
Przed podjęciem analizy istniejących w Polsce rozwiązań prawnych określających
charakter relacji organ podatkowy – podatnik, niezbędne jest odniesienie się do pojęcia efektywności funkcjonowania systemu podatkowego. Samo pojęcie efektywności jest rozumiane bardzo szeroko. Można je odnieść, generalnie, do pomiaru
określonego rezultatu (efektu) działania przy odpowiedniej modyfikacji czynników,
które ten efekt tworzą. W ujęciu ekonomicznym, będzie to porównanie wykorzystanych zasobów co do ich ilości oraz jakości i uzyskanego wyniku w postaci otrzymanego produktu.
Częstą miarą efektywności, stosowaną w naukach ekonomicznych, jest efektywność w sensie Pareto [Samuelson, Nordhaus t. I s. 728]. Zakłada się, iż określone
działanie jest efektywne, w tym ujęciu, wówczas, gdy korzystna zmiana sytuacji jednego podmiotu nie będzie prowadziła do pogorszenia się sytuacji innych podmiotów. Zastosowanie tej miary efektywności w systemie podatkowym może prowadzić do trudności. Przyjmując bowiem, iż jego funkcją, w najbardziej podstawowym
zakresie, jest pobór podatków, a zatem przejęcie części majątku podatników na
rzecz państwa, de facto każdy podmiot czuje się w określonym stopniu poszkodowany. Traktując ogół podatników jako jednolitą zbiorowość płacącą określoną kwotę
podatku, ewentualne zmiany w odniesieniu do poszczególnego podatnika zawsze
będą prowadzić do zmian w statusie pozostałych. Przykładowo, zwolnienie jednej
osoby z zapłaty podatku będzie prowadzić do hipotetycznej konieczności rozłożenia tej różnicy pomiędzy pozostałe jednostki.
W konsekwencji bardziej spójną z celem funkcjonowania systemu podatkowego
jest efektywność w ujęciu Kaldora-Hicksa. Zakłada się tu, iż efektywne jest działanie, w którym poprawa sytuacji jednego podmiotu będzie prowadzić wprawdzie do
pogorszenia się sytuacji innych, aczkolwiek kryterium rozstrzygającym za potraktowaniem określonego działania, jako efektywnego, będzie większa wartość uzyskanych
3 W celu uproszczenia, w całym opracowaniu przyjęto tożsamość organów podatkowych z państwem jako podmiotem nakładającym podatki.
Normatywny charakter relacji podatnik – organ podatkowy…
183
ostatecznie korzyści, niż wielkość poniesionych strat. Na podstawie powyższego przykładu, niewątpliwie, dojdzie do pojawienia się strat u pozostałych podatników zobowiązanych do dopłacenia różnicy podatku. Jednakże kalkulowana wartość straty jednostkowej może być sumarycznie mniejsza od osiągniętej korzyści, co ostatecznie
będzie prowadziło do zaistnienia efektywności, w rozumieniu Kaldora-Hicksa, przy takim działaniu.
Mimo że system podatkowy opiera się na kwantyfikowalnych wielkościach wyrażających się kwotą płaconych podatków, podjęta, w niniejszym opracowaniu, analiza wykracza poza wielkości liczbowe. Odnosząc się bowiem do relacji organ podatkowy – podatnik, efektywność, w powyższym rozumieniu, można osiągnąć wówczas, gdy minimalizujemy, szeroko rozumiane, koszty ostatecznego określenia wielkości zobowiązania podatkowego do zapłaty. Samo istnienie systemu podatkowego
generuje szereg kosztów, z czego tylko część jest związana ściśle z ciężarem opodatkowania. Pozostałe stanowią koszty administracyjne, które można postrzegać jako
koszty poboru podatków. Jak wskazują badania, są one bardzo trudne do oszacowania [Kudła 2002 s. 33]. Stąd też jest niezbędne odniesienie się do deskryptywnego ujęcia tych kosztów w aspekcie opisu sytuacji, kiedy dochodzi do powstania relacji organ podatkowy – podatnik.
3. Obowiązek i zobowiązanie podatkowe
Celem wyjaśnienia kształtowania się zobowiązań podatkowych jest niezbędne
w pierwszej kolejności odniesienie się do pojęcia obowiązku i zobowiązania podatkowego. Oba te pojęcia zostały zdefiniowane na podstawie tzw. definicji legalnych, odpowiednio w treści art. 4 oraz 5 Ordynacji 4. Zgodnie z art. 4, obowiązkiem podatkowym jest, wynikająca z ustaw podatkowych, nieskonkretyzowana powinność przymusowego świadczenia pieniężnego, w związku z zaistnieniem zdarzenia określonego w tych ustawach. Zobowiązaniem jest natomiast, wynikające z obowiązku podatkowego, zobowiązanie podatnika do zapłacenia na rzecz: Skarbu Państwa, województwa, powiatu albo gminy podatku w wysokości, w terminie oraz w miejscu określonych w przepisach prawa podatkowego (art. 5 Ordynacji). Pomijając logiczny błąd
w definicji zobowiązania podatkowego, który, definiując to pojęcie, odwołuje się do
tego samego sformułowania (błąd ignotum per ignotum), niezbędne jest określenie wzajemnej relacji tych dwóch pojęć. W literaturze wskazuje się, iż zobowiązanie stanowi
normatywną konkretyzację obowiązku podatkowego [Mastalski 2000 s. 160]. Wynika to z trzech elementów definicyjnych:
1. Zobowiązanie podatkowe powstaje zawsze jako następstwo obowiązku. Zobowiązanie nie może pojawić się przed powstaniem obowiązku. Taki stan
prawny wynika wprost z definicji zobowiązania, które jest „zobowiązaniem
wynikającym z obowiązku”. Biorąc pod uwagę zatem następstwo czasowe
4 Ustawa z dnia 29 sierpnia 2997r. Ordynacja podatkowa (Dz. U., Nr 137, poz. 926 ze zm., dalej jako
Ordynacja).
184
Krzysztof Biernacki
obowiązku podatkowego i następnie zobowiązania, można przyjąć, iż zobowiązanie stanowi efekt przekształcenia się obowiązku podatkowego.
2. Obowiązek podatkowy jest bytem abstrakcyjnym. Jak wskazuje definicja,
jest to nieskonkretyzowana powinność dokonania określonej czynności
w przyszłości. Jednocześnie zobowiązanie podatkowe precyzuje, iż powinność ta sprowadza się do zapłaty podatku w: terminie, miejscu i wysokości
określonej przepisami prawa. Tym samym można przyjąć, iż konkretyzacja
obowiązku przez zobowiązanie następuje przynajmniej w odniesieniu do,
wymienionych powyżej, czterech elementów: zapłaty, czasu, miejsca i wysokości należności publicznoprawnej.
3. Normatywność konkretyzacji opiera się na założeniu, iż przekształcenie
obowiązku w zobowiązanie następuje wyłącznie na podstawie przepisów
prawa. Uzasadnione jest to zarówno przyjętymi w definicjach sformułowaniami: „wynikająca z ustaw podatkowych” oraz „określonych w przepisach
prawa podatkowego”, jak też konstytucyjną regulacją obejmującą formę
nakładania podatków. Zgodnie bowiem z art. 217 Konstytucji, nakładanie
podatków, innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów
opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatków następuje w drodze
ustawy. Przyjmuje się, iż wymienione w tym przepisie tzw. elementy techniki
podatkowej konstytuują określony podatek. Stąd też jego regulacja nie może
nastąpić w formie innej niż ustawowa. Przedkładając to na relacje obowiązku i zobowiązania podatkowego, regulacja normatywna musi w wyczerpujący
sposób regulować to przekształcenie. Brak bowiem możliwości ingerencji
podmiotów zobowiązanych do zapłaty podatku lub organów podatkowych
w ostateczną treść zobowiązania, przy braku stosownych zapisów ustawowych, uniemożliwia nałożenie podatku.
Ujęcie teoretyczne relacji obowiązek a zobowiązanie podatkowe nie znajduje swojego odzwierciedlenia w praktyce. Wprowadzone przez ustawodawcę definicje, niewątpliwie, potwierdzają normatywną formę przekształcenia obowiązku w zobowiązanie,
trudno jednak określić jednoznacznie moment oraz okres pomiędzy powstaniem obowiązku i przekształceniem go w zobowiązanie. W konsekwencji rozróżnia się tzw. otwarte i zamknięte stany faktyczne [Mastalski 2000 s. 158]. O ile w pierwszym przypadku obowiązek podatkowy dotyczy szerszego okresu czasowego, a zobowiązanie powstaje dopiero w momencie ostatecznego rozliczenia podatku, o tyle przy zamkniętym stanie faktycznym obowiązek i zobowiązanie podatkowe powstają w tym samym momencie. De
facto ujęcie takie prowadzi do braku podstawy rozróżnienia na zobowiązanie i obowiązek podatkowy. Jako przykład otwartego stanu faktycznego można wskazać powstawanie zobowiązań w podatkach dochodowych. Przez okres trwania roku kalendarzowego
lub podatkowego nie znana jest ostateczna wielkość kwoty podatku do zapłaty. Płatności miesięczne lub kwartalne stanowią wyłącznie rozłożenie czasu zapłaty podatku.
Ostateczna bowiem jego wartość pojawia się dopiero po zakończeniu roku podatkowego. Przykładem zamkniętego stanu faktycznego jest powstanie obowiązku i zobowiązania podatkowego w podatku od towarów i usług (dalej jako VAT). Zaewidencjo-
185
Normatywny charakter relacji podatnik – organ podatkowy…
nowanie obrotu prowadzi bowiem wprost do naliczenia podatku należnego, który, po
zmniejszeniu o podatek naliczony związany ze sprzedażą opodatkowaną, daje podatek
do zapłaty. Podatek VAT nie jest podatkiem rocznym, mimo że w treści przepisów
można spotkać roczne rozliczenie określonych kwot podatku5.
Podsumowując, relacja obowiązku i zobowiązania podatkowego prowadzi wyłącznie do przyjęcia tezy o powstawaniu zobowiązania jako metodzie normatywnego przekształcenia obowiązku w świetle zaprezentowanych rozważań. Dalej idące
konsekwencje utrzymywania tych dwóch pojęć nie znajdują swojego uzasadnienia
w stosowaniu przepisów prawa podatkowego w Polsce.
4. Powstawanie zobowiązań podatkowych
Polski system podatkowy wprowadza dwie metody powstawania zobowiązań
podatkowych. W świetle art. 21 Ordynacji, zobowiązanie podatkowe powstaje bądź
z chwilą zaistnienia zdarzenia, z którym ustawa podatkowa wiąże powstanie zobowiązania, bądź z chwilą doręczenia decyzji organu podatkowego ustalającej wysokość takiego
zobowiązania.
Wskazany przepis implementuje wyłącznie dwie formy powstawania zobowiązań, które można określić mianem, odpowiednio: powstawania zobowiązań z mocy
prawa oraz z mocy decyzji. Krajowe przepisy nie wprowadzają innych metod. W szczególności nie jest powstawaniem zobowiązania szacowanie podstawy opodatkowania
(art. 23 Ordynacji). Uprawnia on bowiem organ podatkowy do określenia podstawy
w sytuacji, gdy podatnik nie posiada dokumentów pozwalających określić kwotę podatku do zapłaty.
Schematycznie, powstawanie zobowiązań podatkowych z mocy decyzji można
zobrazować następująco (rysunek 1.).
RYSUNEK 1.
Powstawanie zobowiązań z mocy decyzji
14 dni na zapłatę
D
Z
t
Odsetki za zwłokę
Źródło: Opracowanie własne na podstawie Ordynacji.
5 Przykładowo, dotyczy to rozliczenia tzw. proporcji przy prowadzeniu przez podatnika sprzedaży
zwolnionej oraz opodatkowanej. Por.: [art. 90 oraz 91 Ustawy z dnia 11 marca 2004r. o podatku od
towarów i usług (Dz. U., Nr 54, poz. 535 ze zm., dalej jako UoVat)].
186
Krzysztof Biernacki
Decyzja podatkowa musi zostać skutecznie doręczona podatnikowi. Stosuje się
w tym zakresie przepisy o doręczeniach z Działu IV Ordynacji podatkowej (Postępowanie podatkowe). Dniem zaistnienia zobowiązania jest wówczas dzień skutecznego doręczenia decyzji (D). Podatnik ma 14 dni na zapłatę zobowiązania (art. 47 §
1 Ordynacji). Okres ten ma zastosowanie również w sytuacji, gdy decyzja została
doręczona później, niż 14 dni przed dniem zapłaty podatku. Zapłata podatku (Z)
prowadzi do wygaśnięcia zobowiązania. W sytuacji gdy podatek ustalony decyzją nie
zostanie zapłacony we wskazanym terminie, przekształca się on w zaległość podatkową (art. 51 § 1 Ordynacji). Dla podatnika oznacza to obowiązek zapłaty odsetek
za zwłokę od zaległości podatkowych (art. 53 § 1 Ordynacji). Odsetki te nalicza się
od dnia następnego po dniu, kiedy zapłata powinna być dokonana, do dnia obciążenia rachunku bankowego podatnika (art. 53 § 4 Ordynacji). Mimo że zobowiązanie podatkowe powstaje z mocy decyzji, podatnik jest zobowiązany naliczyć odsetki
samodzielnie i wpłacić je do organu podatkowego, w sytuacji gdy dojdzie do powstania zaległości podatkowej.
Jeżeli podatnik nie zgadza się z treścią otrzymanej decyzji, wówczas może ją zaskarżyć, wnosząc odwołanie (art. 220 Ordynacji). Mając na uwadze wprowadzoną
od 1-go stycznia 2009 r. zmianę przepisów Ordynacji i związanym z tym brakiem wykonalności decyzji organów podatkowych I instancji, należy przyjąć, iż zaskarżona
decyzja nie będzie podlegać wykonaniu, chyba że nadano jej rygor natychmiastowej
wykonalności (art. 239b Ordynacji). W braku takiego rygoru, wykonaniu będzie podlegać decyzja organu odwoławczego, chyba że podatnik wniósł skargę do sądu administracyjnego, a zobowiązanie podatkowe wraz z odsetkami za zwłokę zostało
zabezpieczone (art. 239f Ordynacji).
Powstawanie zobowiązań z mocy prawa nakłada na podatnika obowiązek samodzielnego określenia wszystkich elementów techniki podatkowej w konkretnym
stanie faktycznym. Ponadto, to podatnik jest odpowiedzialny za prawidłowe określenie momentu czasowego, w którym obowiązek przekształca się w zobowiązanie.
Podkreślenia wymaga bowiem, niezależny od podatnika, a wynikający z przepisów prawa, moment takiego przekształcenia. Przyjmując, iż powstanie zobowiązania prowadzi
do konieczności zapłaty podatku, ta metoda przekształcenia, przy zamkniętych stanach
podatkowych, będzie prowadzić do zaistnienia trzech zdarzeń jednocześnie: powstania obowiązku podatkowego, przekształcenia go w zobowiązanie podatkowe oraz
wygaśnięcia zobowiązania poprzez zapłatę podatku. Mając na uwadze tożsamość czasową przekształcenia obowiązku w zobowiązanie przy zamkniętych stanach podatkowych, uwzględniając dodatkowo w tym samym czasie wygaśnięcie zobowiązania, regulacja taka prowadzi do pytania o zasadność rozróżnienia trzech zdarzeń prowadzących do jednego efektu. Jest to szczególnie istotne w sytuacji, gdy do większości podatków w Polsce stosuje się metodę powstawania zobowiązań z mocy prawa, a najczęstszą formą ich wygasania jest zapłata.
Oparcie metody powstawania zobowiązań podatkowych z mocy prawa wyłącznie na działaniach podatnika mogłoby w praktyce prowadzić do braku zapłaty należności podatkowych. Przy takiej regulacji brak jest bowiem instrumentów weryfikacji zasadności i prawidłowości rozliczeń prowadzonych przez przedsiębiorców.
Normatywny charakter relacji podatnik – organ podatkowy…
187
W konsekwencji jest niezbędne istnienie rozbudowanego aparatu kontroli, który
wprost przekłada się na efektywność funkcjonowania systemu podatkowego. Jako
że efektem kontroli jest najczęściej decyzja wydawana przez organy podatkowe,
analogicznie jak przy metodzie powstawania zobowiązań z mocy decyzji, odgrywa
ona w tej metodzie istotną rolę. Schematycznie prezentuje to rysunek 2.
RYSUNEK 2.
Powstawanie zobowiązań z mocy prawa
Z
D
Odsetki za zwłokę
Źródło: Opracowanie własne na podstawie Ordynacji.
Istnienie w tym modelu decyzji (D) jest wyłącznie efektem weryfikacji, uprzednio powstałego, zobowiązania. Stąd też odnosi się ona do przeszłości, tj. do momentu, w którym zobowiązanie powinno wygasnąć (Z). Decyzja taka nosi miano decyzji określającej, w odróżnieniu od decyzji tworzącej zobowiązanie podatkowe, będącej decyzją ustalającą. Konsekwencją takiego rozwiązania jest naliczanie odsetek
za zwłokę od zaległości podatkowej nie od dnia wydania decyzji, a od dnia powstania zobowiązania, które, przy braku zapłaty, przekształca się w zaległość podatkową
(art. 51 Ordynacji).
W literaturze wskazuje się, iż, wymienione w treści art. 12 Ordynacji, metody powstawania zobowiązań nie mają zastosowania w praktyce [Ordynacja podatkowa 2006
s. 194]. Dotyczy to w szczególności metody opartej na decyzji wydanej przez organ
podatkowy. Dychotomia przyjęta przez ustawodawcę mogłaby sugerować, iż
z jednej strony powstawanie zobowiązań z mocy prawa niesie ze sobą obowiązek
stosowania przepisów wprost przez podmioty zobowiązane do zapłaty podatku. Podczas gdy powstawanie zobowiązań z mocy decyzji włącza w ten proces organ podatkowy, który jako przedstawiciel państwa, powinien mieć możliwość ingerencji
w jej treść. W rzeczywistości przyjmuje się, iż decyzja ta wyłącznie konstytuuje kwotę zobowiązania do zapłaty. Wydawana jest ona ściśle na podstawie przepisów prawa przy braku możliwości wprowadzenia do jej treści ewentualnych ulg lub preferencji podatkowych.
Podsumowując, powstawanie zobowiązań, ze względu na swój normatywny charakter przekształcenia obowiązku w zobowiązanie, nie wprowadza przesłanek i instrumentów, które mogłyby minimalizować koszty związane z funkcjonowaniem sys-
188
Krzysztof Biernacki
temu podatkowego. Brak ingerencji zarówno podatników, jak i organów podatkowych uniemożliwia elastyczne kształtowanie treści zobowiązań. Ponadto, mając na
względzie ekonomikę opodatkowania, model powstawania zobowiązań z mocy prawa niesie ze sobą większe koszty funkcjonowania całości systemu. Wynika to bowiem
nie tylko z przeniesienia na podatników całokształtu ryzyka związanego z wymiarem
podatku, jak też nakłada na państwo, jako beneficjenta wpływów podatkowych, obowiązek stworzenia efektywnego systemu kontroli. W konsekwencji model oparty
na decyzji podatkowej, mimo włączenia a priori organów podatkowych w tworzenie
zobowiązań, pozwala, przy odpowiednich modyfikacjach, na uelastycznienie funkcjonowania systemu podatkowego. Związane jest to ściśle z metodami wygasania zobowiązań podatkowych oraz ewentualnym stosowaniem ulg i zwolnień przy zapłacie podatków.
5. Wygasanie zobowiązań podatkowych
Przepisy Ordynacji wprowadzają w treści art. 59 dziesięć metod wygasania zobowiązań. Sześć z nich ma charakter efektywny, podczas gdy pozostałe to formy nieefektywne. Efektywność, w tym ujęciu, jest rozumiana jako zaistnienie przysporzenia majątkowego po stronie Skarbu Państwu w rezultacie wygaśnięcia zobowiązania.
Z definicji podatku wynika pieniężny jego charakter (art. 6 Ordynacji). Należy zatem
przyjąć, iż jedyną formą jego wygasania efektywnego powinna być czynność prowadząca do przesunięcia określonych środków pieniężnych na rzecz beneficjenta podatku. Artykuł 59 Ordynacji zaprzecza temu założeniu. Obok zapłaty, potrącenia,
pobrania podatku przez płatnika lub inkasenta lub zaliczenia nadpłaty na poczet zaległości podatkowej, ustawodawca wprowadza dwie formy wygaśnięcia oparte
na przesunięciu aktywów trwałych lub praw majątkowych pomiędzy podatnikiem
a Skarbem Państwa. Są to odpowiednio: przeniesienia własności rzeczy lub praw
majątkowych oraz przejęcia własności nieruchomości lub prawa majątkowego w postępowaniu egzekucyjnym. Wyłączając z dalszych rozważań egzekucyjny tryb zaspokojenia wierzyciela podatkowego, ze względu na jego przymusową specyfikę oraz odrębną regulację ustawową6, warto zwrócić uwagę na metodę przeniesienia własności
rzeczy lub praw majątkowych. Na tle innych form efektywnego wygasania zobowiązań wprowadza ona w najwyższym stopniu „negocjacyjny” sposób rozliczenia
zobowiązań publicznoprawnych.
Zarówno zapłata, jak i pobranie podatku przez płatnika lub inkasenta następują
w momencie, kiedy ustawa podatkowa nakłada taki obowiązek na wymienione
podmioty. Metoda ta może być zatem utożsamiana z powstawaniem zobowiązań z mocy prawa. Żadne podmioty, zarówno podatnik, płatnik, inkasent, jak i organy podatkowe nie mają możliwości ingerowania w sam przebieg procedury wygaśnięcia. Co
więcej, podmioty będą zobowiązane ponosić zawsze odpowiedzialność za termino6 Egzekucje zobowiązań podatkowych reguluje Ustawa z dnia 17 czerwca 1966r. o postępowaniu
egzekucyjnym w administracji (Dz. U., Nr 24, poz. 151 ze zm.).
Normatywny charakter relacji podatnik – organ podatkowy…
189
wość takiego wygaśnięcia. Jako przykład można wskazać zapłatę. Przy rozliczeniach
bezgotówkowych, do których zobowiązani są przedsiębiorcy, następuje ona w momencie obciążenia rachunku bankowego podatnika (art. 60 § 1 pkt 2 Ordynacji). Jest
to moment obciążenia rachunku bankowego podatnika, a nie złożenia przez niego
dyspozycji do banku takiego obciążenia. Stąd też w sytuacji, gdy bank, mimo prawidłowo złożonego zlecenia, nie obciąży rachunku bankowego, odpowiedzialność za
powstanie zaległości podatkowej będzie ponosił podatnik. Potencjalnie działanie takie
będzie prowadzić wyłącznie do aktualizacji roszczenia odszkodowawczego do banku z tytułu niewykonania umowy rachunku bankowego. Pojawiają się tu jednak istotne trudności związane z określeniem szkody po stronie podatnika. O ile bowiem
zaistnienie odsetek za zwłokę od powstałej zaległości podatkowej jest elementem łatwo
kwantyfikowalnym, o tyle ewentualna odpowiedzialność karnoskarbowa osób odpowiedzialnych za rozliczenia podatkowe może prowadzić do istotnych trudności
w jej wartościowym ujęciu.
Potrącenie oraz częściowo stwierdzenie i zaliczenie nadpłaty na poczet zaległości podatkowej lub bieżących zobowiązań podatkowych następuje na wniosek podatnika (art. 64 oraz 75 Ordynacji). Tym samym istnieje możliwość swoistego rodzaju
ingerencji podatnika w metodę wygaśnięcia zobowiązania. Zakres tej ingerencji nie
sprowadza się jednak do materialnego kształtowania treści zobowiązania, ale określenia momentu czasowego, w którym zobowiązanie wygaśnie. Szczególnie widoczne jest to przy potrąceniu, w którym podatnik może zrezygnować z tej instytucji i po
zapłacie podatku dochodzić należności przysługujących mu od jednostek samorządu terytorialnego lub Skarbu Państwa. W płaszczyźnie finansowej będzie niosło to ze
sobą taki sam skutek, jak dokonanie potrącenia, gdzie nastąpi umorzenie wierzytelności publicznoprawnej do wartości należności przysługującej podatnikowi ze strony Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego.
Przeniesienie własności rzeczy lub praw majątkowych jest, w opinii ustawodawcy, rozwiązaniem szczególnym (por. art. 66 § 1 Ordynacji). Niemniej jednak należy do najbardziej elastycznych form wygasania zobowiązań. Dochodzi do niej z chwilą zawarcia umowy cywilnoprawnej, przenoszącej własność rzeczy lub praw. Przy
zobowiązaniach na rzecz Skarbu Państwa, umowa jest zawierana ze starostą wykonującym zadanie z zakresu administracji rządowej. W sytuacji wygasania zobowiązań
przysługujących jednostkom samorządu terytorialnego, stroną umowy jest organ wykonawczy jednostki uprawniony do jej reprezentacji. Jak trafnie stwierdzono, w orzecznictwie zawarcie takiej umowy ma charakter czynności cywilnoprawnej, a nie administracyjnoprawnej, wobec czego nie mają do niej zastosowania przepisy o postępowaniu administracyjnym7. Skutkuje to, w ograniczonym zakresie, możliwością względnie swobodnego kształtowania treści umowy przez strony, co jest cechą charakterystyczną relacji cywilnoprawnych. Oznacza to, że strony mogą wprowadzać szczególne
rozwiązania, modyfikujące sposób przeniesienia prawa. Jako przykład można wskazać
rozłożenie przeniesienia całokształtu praw majątkowych w czasie (swoistego rodzaju rozłożenie na raty) lub negocjacje w zakresie wartości przenoszonych praw. Swois7
Wyrok NSA z dnia 26 kwietnia 2000r., I SA/Wr 31/99, MoPod 2000/12/40.
190
Krzysztof Biernacki
tość tego rozwiązania, a tym samym rzadkość występowania w praktyce, uniemożliwia odniesienie się do orzecznictwa sądowego, które precyzowałoby zakres przysługujących stronom uprawnień przy prowadzeniu negocjacji.
Wygaśnięcie zobowiązania następuje z chwilą przeniesienia własności rzeczy lub
praw. Organy podatkowe zostały zobowiązane do wydania decyzji potwierdzającej
wygaśnięcie zobowiązania. Jest to szczególny przypadek, gdy decyzja, będąca czynnością administracyjną, potwierdza dokonanie czynności cywilnoprawnej.
Przy tej formie wygasania zobowiązań podatkowych, należnych Skarbowi Państwa, organ podatkowy pierwszej instancji został upoważniony do wydania postanowienia o wyrażeniu zgody na zawarcie stosownej umowy. Jest to administracyjnoprawny element procedury wygaśnięcia zobowiązania. Przyjąć bowiem należy, iż
brak zgody uniemożliwia skuteczne wygaśnięcie zobowiązania. Rozwiązanie to wprowadza istotne ryzyko związane z jego stosowaniem. Przepisy bowiem nie wskazują
przesłanek, którymi organ powinien się kierować przy wydawaniu takiej zgody. W konsekwencji jest to fakultatywne uprawnienie, nie podlegające żadnym ograniczeniom,
a tym samym ewentualnej kontroli prowadzonej przez organy wyższego stopnia lub
sądy administracyjne.
Przynależne organom podatkowym uprawnienie można utożsamić z tzw. klauzulą generalną występującą przy udzielaniu ulg oraz zwolnień przy zapłacie zobowiązań podatkowych. Dotychczasowe orzecznictwo, w szerszym zakresie, analizowało
przesłanki udzielania ulg oraz zwolnień, co uzasadnia ich analizę w kontekście metod efektywnego wygasania zobowiązań.
6. Ulgi w spłacie zobowiązań
Jak wskazano powyżej, umorzenie zaległości podatkowej oraz rozłożenie jej na
raty jest oparte na przesłankach stanowiących klauzule generalne. W świetle art. 67a
Ordynacji organ podatkowy, na wniosek podatnika, może umorzyć lub rozłożyć na
raty zaległość podatkową w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem podatnika lub interesem publicznym. Zarówno ważny interes podatnika, jak i interes publiczny nie zostały w przepisach zdefiniowane. Brak wyraźnych granic semantycznych dla tych pojęć prowadzi do sytuacji, w których sprawy są rozstrzygane ad casum,
nie tworząc jednolitych i spójnych procesów wykładni [Ordynacja podatkowa 2006
s. 400]. Ponadto, istnienie takich klauzul uniemożliwia kontrolę wydawanych orzeczeń
organów podatkowych przez sądy administracyjne. Przyjmuje się bowiem, iż, wydając decyzję, organ ma przywilej swobodnego uznania, czy w danej sprawie zachodzą
wymienione przesłanki [Orłowski s. 95]. Prowadzi to w konsekwencji do całkowitej
swobody po ich stronie w rozstrzyganiu o uprawnieniach i obowiązkach podatników8. Kontrola sądowa sprowadza się wyłącznie do weryfikacji, czy przy rozstrzyganiu danej sprawy nie zostały naruszone przepisy procesowe, bez możliwości od-
8
Wyrok NSA z dnia 2 marca 1994r., III SA 1001/93, Glosa 1998/10/11.
Normatywny charakter relacji podatnik – organ podatkowy…
191
niesienia się do treści wydawanej decyzji.9 Relatywnie szerokie uprawnienia organów
podatkowych podkreśla także fakultatywność zastosowania określonej ulgi poprzez
użycie słowa „może”. Przy czym podkreślenia wymaga, iż zaistnienie takich samych
przesłanek jest konieczne zarówno do zastosowania umorzenia zaległości podatkowej, jak i rozłożenia jej na raty, mimo że w praktyce powodują one odmienne konsekwencje finansowe dla podatników. Skutkuje to również tym, iż w praktyce częściej zdarza się, że organy podatkowe rozkładają zaległości podatkowe na raty, niż dokonują ich umorzenia. Ostatecznie, podatnik nie ma zarazem wpływu na ewentualne
zastosowanie ulgi, jak i niemożliwa jest kontrola stanowiska organów podatkowych.
W praktyce prowadzi to do bardzo rzadkiego stosowania wymienionych instrumentów. Co więcej, brak jest także jednolitego stanowiska sądów administracyjnych w zakresie doprecyzowania wprowadzonych przez ustawę pojęć ogólnych. Wzrasta ostatecznie ryzyko podatkowe związane z możliwością stosowania takich rozwiązań przez
podatników.
Metoda stosowania ulg w zapłacie podatków jest krańcowo odmienna od opisanej metody powstawania zobowiązań oraz ich wygasania poprzez zapłatę lub pobranie podatku przez płatnika bądź inkasenta. Jest to rozwiązanie o tyle kontrowersyjne, iż podobnie, jak zobowiązanie podatkowe, jest normatywną konkretyzacją
obowiązku podatkowego, tak też zasady przyznawania ulg i umorzeń w zapłacie zobowiązań podatkowych powinny być określone w ustawie (art. 217 Konstytucji).
Powstaje zatem dychotomia pomiędzy metodą obejmującą nakładanie zobowiązań
i ich wygasanie a kształtowaniem prawnopodatkowej sytuacji podatnika w zakresie
ewentualnego zmniejszenia tych zobowiązań. Wskazać bowiem należy, iż ulga jest
niczym innym, jak swoistego rodzaju modyfikacją, uprzednio powstałego, zobowiązania, które następnie przekształciło się w zaległość podatkową. Przy czym zarazem
przy powstawaniu, jak i niektórych formach wygasania zobowiązań oraz udzielania
ulg podatnik nie ma możliwości wpływu na kształtowanie się treści tego zobowiązania. Ewentualnie, istnienie wymogu zgłoszenia wniosku o przyznanie ulgi nie może być traktowane jako przesłanka dająca uprawnienia podatnikom do kształtowania zakresu swoich obowiązków. Odmiennie, niż ma to miejsce przy potrąceniu,
samo złożenie wniosku nie prowadzi do zastosowania ulgi. Stąd też udział podatnika w takiej procedurze jest znikomy.
Odmienną od podatnika pozycję ma natomiast organ podatkowy. Wprawdzie
nie jest on uprawniony do modyfikacji treści powstającego zobowiązania podatkowego, jednakże przyznany szeroki zakres uprawnień, związany ze zmniejszeniem
obciążeń podatkowych, w istotny sposób przenosi ciężar kształtowania ostatecznych kwot podatku do zapłaty na organy. Odnosząc się do opisanej procedury wygasania zobowiązania w drodze zawarcia umowy, przyznanie prawa do odmowy zrównuje ten sposób z udzielaniem ulg i zwolnień podatkowych. Podsumowując, przyjęte rozwiązania prowadzą do tworzenia swoistego rodzaju jednostronnych ograniczeń polegających na ustaleniu maksymalnego zakresu obciążenia podatkowego w drodze ustawy, jednocześnie pozostawiając w gestii organów podatkowych ewentualną
9
Wyrok NSA z dnia 1 czerwca 1994r., III SA 1734/93.
192
Krzysztof Biernacki
minimalizację tych obciążeń. Podatnik w obszarze kształtowania się zobowiązań
oraz metod ich wygasania musi przyjąć postawę bierną, dostosowując się zarówno
do istniejących przepisów, jak i ich wykładni.
7. Ujęcie instytucjonalne
W naukach ekonomicznych analiza kształtowania się relacji organ podatkowy –
podatnik może być postrzegana jako konsekwencja dwojakiego rozumienia podatku. W pierwszym przypadku jest on wyłącznie ciężarem ponoszonym przez podatników, bez odniesienia się do potencjalnie otrzymywanego ekwiwalentu z tego tytułu. W drugim podatek jest traktowany jako zapłata za świadczone przez organy
publiczne usługi [McGee 2004 s. 122].
Podział ten znalazł swoje rozwinięcie w dorobku dwóch szkół, które wywarły istotny wpływ na postrzeganie roli i zadań finansów publicznych. W pierwszej z nich (kontynentalnej) reprezentatywną osobą jest R. A. Musgrave, który, traktując państwo
jako dobro wszystkich podatników, postrzega pobór podatków jako dobrowolną ofiarę
na rzecz tej wspólnoty [Musgrave 1959]. Przyjęta filozofia myślenia przekłada się na
analizę poszczególnych elementów tworzących system podatkowy. Państwo, dla
celów wykonywania swoich funkcji, potrzebuje określonych zasobów finansowych
pochodzących z podatków. Jednocześnie postawa obywateli jako podatników kształtowana jest przez istnienie wspólnej zbiorowości, z którą czują się związani, a która
musi dążyć do zapewnienia im wymaganego poziomu oraz ilości dóbr publicznych.
W konsekwencji, jednostki stawiają interes grupowy ponad interes indywidualny.
W obszarze opodatkowania sprowadza się to nie tylko do przyjęcia i akceptacji obowiązku ponoszenia podatków, ale zrozumienia tej powinności i dążenia poprzez
decyzje indywidualne do sprawiedliwego rozłożenia tych obciążeń pośród członków wspólnoty [Buchanan, Musgrave 2005 s. 32 – 33]. Niewątpliwie, takie postrzeganie państwa jako wspólnoty obywateli, w obszarze finansów publicznych, może
być traktowane jako tworzenie idealnego typu w ujęciu weberowskim. Niemniej jednak model ten konsekwentnie był i jest przedmiotem analiz naukowych, mimo istnienia trudności związanych z definiowaniem wybranych pojęć, takich jak: sprawiedliwość przy nakładaniu podatków, procedury realizacji celów jednostkowych na
forum działania wspólnoty itp.
Odmienną wizję relacji organ podatkowy – podatnik, częściowo osadzoną na
wątpliwościach opisanych powyżej, przedstawiała szkoła amerykańska z osobą J. M.
Buchanana. W swoim najważniejszym opracowaniu stoi on na stanowisku, iż analizowana relacja ma charakter dalece antagonistyczny [Buchanan 1997]. Podatnik bowiem jest zmuszony do zapłaty podatku, a państwo wykorzystuje środki przymusu
administracyjnego do realizacji założonych w sferze fiskalnej celów. W efekcie pojawia
się problem „wolnego strzelca”10, który, wykorzystując nierywalizacyjny charakter
dóbr publicznych finansowanych z podatków, będzie dążył do minimalizacji wkła10
Inaczej określany jako problem gapowicza.
Normatywny charakter relacji podatnik – organ podatkowy…
193
du własnego przy tym samym poziomie korzystania z tych dóbr. W konsekwencji
na państwie ciąży obowiązek takiego zorganizowania ram funkcjonowania systemu
podatkowego, aby obciążenia były stabilne oraz przewidywalne. Omawiany autor
stworzył, w związku z tym, teorię wyboru publicznego, w której istotny nacisk położył na uwarunkowania prawne modelowania obowiązków podatkowych. Punktem wyjścia było przyjęcie określonych ram normatywnych, w obszarze których podatek mógł być nakładany. Zarówno organy podatkowe, jak i podatnik nie miały
możliwości modyfikacji tych zasad po to, aby nie dochodziło do maksymalizowania
indywidualnych korzyści kosztem strat w dobrobycie ogólnym. Istotnym zatem,
w tym ujęciu, był nie sam proces nakładania podatku, ale procedury agregacji indywidualnych dążeń jednostek w ramach wspólnoty i ostateczne ich przekształcenie
się w obowiązujące regulacje. Ostateczny efekt w postaci zaistnienia obowiązku zapłaty podatku jest jedynie konsekwencją, podjętego wcześniej, wyboru publicznego.
Odniesienie opisanych uwarunkowań prawnych w Polsce do przedstawionych
dwóch modeli postrzegania funkcjonowania finansów publicznych, sytuuje krajowe
rozwiązania bliżej koncepcji J. M. Buchanana. Przyjęta metoda normatywnego kreowania zobowiązań podatkowych oraz ich wygasania, przy całkowitym odsunięciu
podatnika od wpływu na wielkość zobowiązania, z istoty swojej antagonizuje całokształt procesu fiskalnego. Podkreślenia wymaga, iż pozostawienie całkowitej swobody w kształtowaniu ulg i zwolnień w gestii organów podatkowych jest jednak sprzeczne z tą koncepcją. Prowadzi to bowiem do całkowitej swobody w kształtowaniu
ostatecznej kwoty podatku do zapłaty przez podmiot, który pośrednio podatek nakłada. Innymi słowy, podmiot ten nigdy nie będzie zainteresowany zmniejszeniem
obciążenia podatkowego, gdyż działałby wówczas „na swoja szkodę”. Paradoksalnie jednak ramy normatywne, wskazywane przez J. M. Buchanana, zostały zachowane. W świetle wskazywanego wcześniej art. 217 Konstytucji, państwo zapewniło
ustawowy tryb kształtowania obciążeń podatkowych. Problem związany z jego nieefektywnością dla podatników nie leży jednak w charakterze regulacji, lecz metodzie
jej stosowania.
Wkraczanie państwa w relacje ekonomiczne, zachodzące pomiędzy podmiotami, na
rynku zawsze niesie ze sobą określone koszty. Minimalizacja ich dotyczy również relacji
organ podatkowy – podatnik. W całokształcie kosztów związanych z funkcjonowaniem
systemu podatkowego można wyróżnić: pieniężne obciążenia podatkowe (w tym koszty
wymiaru i poboru podatków), koszty płacenia podatków oraz dodatkowe straty w dobrobycie [Grądalski 2004 s. 144]. Koszty pojawiające się w wyniku powstania zobowiązania podatkowego oraz jego wygaśnięcia, w tym udzielenia ulgi, mieszczą się zarówno
w drugiej, jak i trzeciej grupie. Dążenie przez organy podatkowe do maksymalizacji obciążeń podatkowych, w granicach obowiązującego prawa, znajduje odzwierciedlenie
w poszukiwaniu metod minimalizacji obciążenia po stronie podatników. Brak elementów negocjacyjnych, które mogłyby stanowić podstawę do wyrażenia otwarcie swoich
racji, zwiększa koszty obu stron stosunku zobowiązaniowego w prawie podatkowym.
Ewentualne dążenie do ustalenia wspólnych celów, zarazem organów podatkowych, jak
i podatników, przy takiej regulacji, staje się niemożliwe.
194
Krzysztof Biernacki
8. Podsumowanie
Zaprezentowane rozważania, w odniesieniu do przedstawionej hipotezy, uprawniają do sformułowania kilku konkluzji.
1. Przyjęty w Polsce model regulacji związany z powstawaniem i wygasaniem zobowiązań podatkowych jest oparty na ścisłej regulacji prawnej, bez możliwości
udziału w tym procesie podatników. W świetle teorii ekonomicznej jest to
model oparty na założeniu istnienia zantagonizowanych stron relacji: organ
podatkowy – podatnik. W konsekwencji zapłata podatku jest traktowana nie
jako ponoszenie ofiary na rzecz wspólnego dobra, ale obowiązek egzekwowany przez państwo za pomocą środków przymusu administracyjnego.
2. Mimo istnienia ścisłej regulacji związanej z nakładaniem podatków w formie
ustawowej, praktyka pokazuje szeroki zakres dowolności w działaniach organów podatkowych, które na podstawie przykładu obejmującego udzielanie ulg
i zwolnień podatkowych mają całkowitą swobodę w ich kształtowaniu. W konsekwencji, o ile samo nałożenie podatku w górnej jego granicy regulowane jest
przepisami, o tyle kształtowanie ostatecznej kwoty podatku do zapłaty pozostaje całkowicie w gestii organów podatkowych.
3. Istnienie naturalnej tendencji po stronie państwa do maksymalizowania wpływów budżetowych czyni iluzorycznym stosowanie wybranych form wygasania
zobowiązań oraz udzielania ulg i zwolnień. Potwierdza to również praktyka,
gdyż udział decyzji, umarzających zobowiązanie podatkowe, stanowi niewielki
procent składanych przez podatników wniosków o przyznanie takiej ulgi.
Dużo więcej jest orzeczeń rozkładających płatność podatku na raty, mimo że
przesłanki zastosowania każdej z tych ulg są tożsame.
4. Wyłączenie z procesu powstawania wygasania zobowiązań podatnika, będącego stroną ponoszącą ciężar opodatkowania, zmniejsza efektywność całego
procesu fiskalnego. Rosnące koszty administracyjne oraz koszty dostosowania się podatników do istniejącego obciążenia podatkowego nie prowadzą do
efektywnego kształtowania się obciążeń podatkowych. Dopuszczenie elementów negocjacyjnych, jak ma to miejsce przy wybranych formach wygasania zobowiązań podatkowych, jest ograniczone barierą dowolności w podejmowaniu takich działań przez organy podatkowe. W konsekwencji, nierówność w relacjach organ podatkowy – podatnik prowadzi do pogłębienia
antagonizmów stron stosunku zobowiązaniowego w prawie podatkowym.
5. Odnosząc się do sfery postulatów, można wskazać na konieczność zmiany
postrzegania podatników wyłącznie jako podmiotów ponoszących ciężar
podatku. W świetle filozofii opodatkowania R.A.Musgrave, postrzeganie
państwa jako wspólnego dobra i dopuszczenie większego wpływu podatników do procedur wymiaru i wygasania zobowiązań, może prowadzić do większej akceptacji ponoszonych obciążeń podatkowych.
Normatywny charakter relacji podatnik – organ podatkowy…
195
Literatura
Buchanan J.M. 1997 Finanse publiczne w warunkach demokracji, Warszawa.
Buchanan J. M., Musgrave R.A. 2005 Finanse publiczne a wybór publiczny, Warszawa.
Grądalski F. 2004 Wstęp do teorii opodatkowania, Warszawa.
Kudła J. 2002 Ekonomiczne problemy kosztów opodatkowania i nielegalnego unikania podatków, Warszawa.
Mastalski R. 2000 Prawo podatkowe, Warszawa.
Mastalski R. 2008 Stosowanie prawa podatkowego, Warszawa.
McGee R. W. 2004 The philosophy of taxation and public finance, Kluwer Academic
Publisher.
Musgrave R.A. 1959 The theory of public finance, New York.
Ordynacja podatkowa 2006, (red.) H. Dzwonkowski, Warszawa.
Orłowski J. 2005 Uznanie administracyjne w prawie podatkowym, Gdańsk.
Samuelson P. A., Nordhaus W. D. 2002 Ekonomia, Warszawa.
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Magdalena OWCZARCZUK1
INSTYTUCJONALNE UWARUNKOWANIA NAPŁYWU
BEZPOŚREDNICH INWESTYCJI ZAGRANICZNYCH NA
PRZYKŁADZIE GOSPODARKI POLSKIEJ
Streszczenie
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne są, niewątpliwie, ważnym elementem rozwoju gospodarki,
zwłaszcza gospodarki rozwijającej się. Artykuł porusza problem niekorzystnej, z punktu widzenia długookresowego rozwoju, struktury napływu bezpośrednich inwestycji do polskiej gospodarki. W związku z tym, autorka zwraca uwagę na inne, niż tradycyjne, uwarunkowania napływu BIZ, a mianowicie
na uwarunkowania instytucjonalne. Stąd też głównym celem artykułu była identyfikacja i analiza instytucjonalnych uwarunkowań bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce. W toku rozważań
wyodrębniono uwarunkowania instytucjonalne o charakterze formalnym (np.: porozumienia międzynarodowe, uwarunkowania prawne, procedury administracyjne czy politykę państwa) i nieformalnym
(np.: tradycje, kulturę, zwyczaje, jak również sposób prowadzenia działalności czy zjawisko korupcji).
Teoretyczno – empiryczna analiza została przeprowadzona na podstawie dostępnej literatury oraz danych statystycznych przetworzonych przez krajowe i zagraniczne ośrodki badawcze.
Słowa kluczowe: bezpośrednie inwestycje zagraniczne, instytucje formalne, instytucje nieformalne
INSTITUTIONAL DETERMINANTS OF FDI IN POLAND
Summary
Foreign Direct Investment (FDI) is, without a doubt, a very important factor (component) of
economic development, especially in developing countries such as Poland. The problem discussed in
this article is the unfavorable structure of FDI in Poland. That is why the author focuses on new, institutional determinants of FDI inflow. The main purpose of this study is to identify and analyse the
institutional determinants of FDI in Poland. Taking this into consideration, the author considers formal institutional factors (e.g. international agreements, legal consideration, administrative procedures
and state policies) and informal institutional factors (e.g. culture, tradition, corruption or business
methods) which influence FDI inflow. The theoretical and empirical analysis was based on domestic
and foreign literature and statistics.
Key words: direct foreign investment, formal institutions, informal institutions
1 Mgr Magdalena Owczarczuk jest pracownikiem Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu
w Białymstoku.
Instytucjonalne uwarunkowania napływu BIZ…
197
1. Wstęp
Inwestycje zagraniczne są uważane za jedne z najbardziej stabilnych i pożądanych form przepływu kapitału do kraju, ponieważ m.in. nie powodują wzrostu zadłużenia zagranicznego. Ponadto, napływ inwestycji zagranicznych, oprócz napływu kapitału, powoduje, że kraj przyjmujący czerpie wiele korzyści, wśród których można wymienić: wzrost wartości inwestycji krajowych, przepływ technologii,
know-how, nowe metody zarządzania, czy też dostęp do nowych rynków. Dzięki inwestycjom zagranicznym, powstają nowe miejsca pracy, co skutkuje poprawą konkurencyjności całej gospodarki. W krajach Europy Środkowo-Wschodniej można
zauważyć wciąż trwającą rywalizację o inwestycje zagraniczne. W przypadku polskiej
gospodarki, która to przyciąga dość znaczną część inwestycji lokowanych na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej, wydaje się, że ważniejszą sprawą jest przyciągnięcie obcego kapitału do tych obszarów życia gospodarczego, które są ważne
z punktu widzenia długookresowego rozwoju kraju. Do obszarów tych można zaliczyć m.in.: branże wysokiej techniki, sferę B+R, produkcję eksportową oraz regiony
o wysokiej stopie bezrobocia. Wymaga to zatem nowego spojrzenia na czynniki, które
mogłyby zachęcić potencjalnych inwestorów do lokaty ich środków na danym terenie.
Wpływ instytucji na działalność gospodarczą jest coraz powszechniej zauważany
w naukach ekonomicznych. D. North uzasadnia go w następujący sposób: Potrzeba
zasobów na to, aby określić, stworzyć i chronić prawa własności i egzekwować umowy/porozumienia.
Instytucje wraz z technologią determinują poziom tych kosztów transakcyjnych. Potrzeba zasobów,
aby przekształcić ziemię, pracę i kapitał w produkty i usługi, a funkcja tego przekształcenia jest
zdeterminowana nie tylko technologią, ale i instytucjami. Dlatego instytucje odgrywają kluczową rolę
w kształtowaniu kosztów produkcji [North 1990 s. 61]. Otoczenie instytucjonalne tworzy skomplikowany system regulacji, zwyczajów i praktyk, które w sposób bezpośredni lub pośredni wpływają na określone zachowania podmiotów. Na otoczenie
instytucjonalne składają się zarówno instytucje formalne, jak i nieformalne. Ponieważ
inwestycje zagraniczne stanowią obecnie znaczny udział nakładów na środki trwałe,
w słabiej rozwiniętych krajach efekt ich promocji poprzez dobrze funkcjonujące instytucje może być kanałem ich ogólnego wpływu na wzrost i rozwój gospodarczy. Dlatego też główną hipotezą postawioną w opracowaniu jest myśl, iż instytucje w istotny sposób determinują napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Natomiast
zasadniczym celem opracowania jest próba ustalenia, czy i w jakim stopniu czynniki
instytucjonalne wpływają na przyciąganie BIZ.
2. Inwestycje zagraniczne na świecie i w Polsce na tle innych państw
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne to typ inwestycji wyodrębniony w teorii i praktyce (obok pośrednich, zwanych portfelowymi) według kryterium rodzaju przedsięwzięcia. Przy inwestycjach zagranicznych dawca kapitału zachowuje lub ma zamiar
zachować kontrolę nad podmiotami zainwestowania. Znaczenie inwestycji zagra-
198
Magdalena Owczarczuk
nicznych w rozwoju gospodarki doceniają zarówno kraje o najwyższym potencjale
ekonomicznym, kraje rozwijające się, jak i przechodzące proces transformacji. Zagraniczne inwestycje bezpośrednie od dawna uchodzą za ważny kanał transferu kapitału i technologii z krajów wysoko rozwiniętych. Z każdym kolejnym rokiem rośnie rola i znaczenie firm z udziałem kapitału zagranicznego w polskiej gospodarce.
Trudno dzisiaj byłoby sobie wyobrazić funkcjonowanie polskiej gospodarki bez ich
udziału. Polska poprzez rosnące inwestycje zagraniczne oraz wymianę handlową jest
włączana coraz bardziej w zachodzące na świecie procesy globalizacyjne.
Z najnowszego „Word Investment Report 2010”, przygotowanego przez UNCTAD,
wynika, że wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w 2009 roku zmalała
w stosunku do roku poprzedniego o prawie 37%. Tak znaczący spadek BIZ wynikał przede wszystkim ze słabej koniunktury gospodarczej, z kryzysu ekonomicznego, a co za tym idzie, mniejszych zysków osiąganych przez przedsiębiorstwa międzynarodowe. Niemniej jednak, według UNCTAD, przewiduje się, że w obecnym roku
globalny napływ inwestycji przekroczy poziom 1,2 biliona USD (rok 2009 zamknął
się wartością o 100 mld USD niższą). W roku 2011 wzrośnie do 1,3 – 1,5 biliona USD,
a w 2012 może sięgnąć nawet 2 bilionów USD. Taki wynik jest już całkiem bliski
wyniku z roku 2007, w którym poziom globalnych inwestycji był najwyższy w historii i wyniósł 2,1 biliona USD. Zagraniczne firmy wykazują także coraz większe zainteresowanie inwestowaniem w krajach, będących nowymi członkami Unii Europejskiej. W 2009 roku wartość BIZ w tych państwach wyniosła ponad 28 mld USD.
Przewiduje się bowiem, że zła passa w końcu się skończyła i inwestycje te będą już
tylko rosły.
WYKRES 1.
Zagraniczne inwestycje w Polsce w latach 2004 – 2008, w mln EUR
mln EUR
20 000
15 576
17 196
16 000
12 000
10 305
9 972
8 260
8 000
4 000
0
2004
2005
2006
2007
2008
Źródło: [Zagraniczne… 2010 s. 17].
Optymistycznie przedstawiają się również prognozy dla Polski. Od stycznia do
maja 2010 roku wartość nowych inwestycji zagranicznych przekroczyła 5 mld euro,
Instytucjonalne uwarunkowania napływu BIZ…
199
czyli prawie 60% tego, co napłynęło do polskiej gospodarki w całym ubiegłym roku. W 2008 roku napływ do Polski kapitału z tytułu zagranicznych inwestycji bezpośrednich wyniósł 9.972 mln EUR. Był on o 42% niższy niż w 2007 roku, w którym stanowił 17.196 mln EUR (patrz wykres 1.). Stanowi to ok. 3% wartości BIZ,
które trafiły na europejski rynek. Większy spadek, w ujęciu rocznym, odnotowały tylko: Rumunia (48%) oraz Szwajcaria (45%).
Polska na tle takich państw, jak: Czechy, Węgry czy Słowacja, z którymi niejako
konkuruje o pozyskanie zagranicznych inwestorów, pozostaje liderem. W 2009 roku
właśnie do Polski napłynęła największa wartość zagranicznych inwestycji. Tym samym Polska przesunęła się na górną pozycję w regionie środkowo-wschodnim Europy.
Tabela 1. przedstawia dokładne wartości inwestycji zagranicznych wśród nowych krajów Unii Europejskiej (których większa część jest zlokalizowana w regionie środkowo-wschodnim Europy), przy jednoczesnym określeniu pozycji danego kraju w przyciągnięciu obcego kapitału. W niektórych krajach w 2009 roku odnotowano zjawisko dezinwestycji, spowodowane bądź sprzedażą akcji lub udziałów, bądź też spłatami kredytów i pożyczek, a także ujemnymi reinwestowanymi zyskami. Dotyczyło to
m.in.: Węgier, Słowenii i Słowacji. Można również zaobserwować duże zainteresowanie inwestorów „najmłodszymi stażem” członkami Unii Europejskiej, tj. Bułgarią i Rumunią. W tych krajach głównie procesy prywatyzacyjne sprzyjają napływowi
BIZ.
Również zakumulowana wartość BIZ ulokowanych w Polsce jest największa –
ponad 141,1 mld USD. Także, w porównaniu z innymi krajami całej Europy, Polska
odnotowuje dobre rezultaty. W 2008 roku Polska uplasowała się na drugim miejscu
wśród krajów europejskich pod względem utworzonych, w wyniku napływu BIZ,
miejsc pracy [Badanie atrakcyjności inwestycyjnej… 2009].
Ważna, z punktu widzenia rozwoju gospodarczego, wydaje się nie tylko ilość
przyciągniętych inwestycji, ale przede wszystkim ich struktura sektorowa. Z kwoty
9.972 mln EUR, stanowiącej napływ kapitału zagranicznego, w 2008 roku najwięcej
środków zostało ulokowanych w podmiotach zajmujących się: pośrednictwem finansowym (3.013 mln EUR), obsługą nieruchomości, informatyką, wynajmem maszyn i pozostałymi usługami związanymi z prowadzeniem działalności gospodarczej
(2.605 mln EUR), handlem i naprawami (1.455 mln EUR), przetwórstwem przemysłowym (1.442 mln EUR) oraz wytwarzaniem i zaopatrywaniem w energię elektryczną,
gaz i wodę (1.047 mln EUR), [Zagraniczne… 2010 s. 12]. Ogólnie, można by stwierdzić, że struktura sektorowa bezpośrednich inwestycji zagranicznych jest jak najbardziej strukturą pożądaną, gdyż dwie trzecie środków, stanowiących napływ kapitału
zagranicznego z tytułu inwestycji bezpośrednich, w 2008 roku ulokowano w sferze
usług (66%), 14% – w przetwórstwie przemysłowym, 12% obejmowały prywatne zakupy i sprzedaż nieruchomości, zaś pozostałą część stanowiły inne, nie wymienione
rodzaje działalności. Wszystko to sprawia, że Polska jest na dobrej drodze rozwoju.
Natomiast dla dalszego, długookresowego rozwoju Polski jest ważne, by na jej terenie firmy zagraniczne były zainteresowane lokowaniem swoich centrów badań i rozwoju. Obecnie w Polsce istnieje ponad 50 centrów B+R i wciąż są tworzone nowe.
Inwestorzy wybierają Polskę ze względu na: dostęp do wysoko wykwalifikowanych
200
Magdalena Owczarczuk
kadr, istnienie wielu ośrodków akademickich oraz wsparcie władz. Swoje centra
B+R w Polsce utworzyły m.in.: Motorola, IBM SAS Institute, ABB, Avio, Fujitsu,
Glaxo Smith Kline, IBM, Intel, Oracle, Simens, TRW Automotive, Whirlpool [Bezpośrednie… 2008 s. 20 – 21].
TABELA 1.
Napływ inwestycji bezpośrednich do nowych krajów Unii Europejskiej
w mln USD, w latach 2008 i 2009
Kraj
Węgry
Polska
Rumunia
Bułgaria
Czechy
Cypr
Słowacja
Słowenia
Litwa
Estonia
Łotwa
Malta
Pozycja
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
2008
Napływ kapitału
(mln USD)
61.993
14.689
13.909
9.795
6.451
4.015
3.411
1.924
1.823
1.726
1.261
940
Pozycja
12.
1.
2.
4.
5.
3.
10.
11.
8.
6.
9.
7.
2009
Napływ kapitału
(mln USD)
-5.575
11.395
6.329
4.467
2.725
5.797
-50
-67
348
1.680
72
895
Źródło: [World Investment Report 2010 s. 167].
Reasumując, gospodarka polska, choć znajduje się w czołówce krajów rozwijających
się, zarówno w ilości, jak i w wartości przyciąganych ostatnimi laty inwestycji zagranicznych, musi zdawać sobie sprawę, że ma stosunkowo dużą i silną konkurencję. Pozostałe
kraje „nowej” Unii Europejskiej są dość czujne i równie „łakome” na zagraniczny kapitał. Dodatkowo, należy zauważyć, że na obecnym etapie rozwoju naszego kraju nie
chodzi jedynie o ściągnięcie inwestycji zagranicznych za wszelką cenę, lecz o BIZ, które
przyczynią się do: szybszego rozwoju gospodarczego, unowocześnienia gospodarki
i wzrostu zatrudnienia tam, gdzie występuje bezrobocie. Przyciąganie inwestycji do
przemysłów średniej i niskiej techniki nie zapewni bowiem Polsce silnej pozycji konkurencyjnej. Zawsze będziemy postrzegani jako słabsi partnerzy, którzy występują wyłącznie w roli producentów dóbr niskoprzetworzonych lub dostarczycieli surowców.
W związku z powyższym, należałoby przyjrzeć się czynnikom, które warunkują przypływ inwestycji i promować te z nich, które przyczyniają się do napływu inwestycji
strategicznych dla rozwoju kraju.
Na temat czynników przesądzających o inwestycyjnej atrakcyjności można znaleźć wiele opracowań, których autorzy są mniej więcej zgodni co do tego, że upatrywać ich należy w wielu obszarach. Niemniej jednak, w zależności od tematyki, jaką się
zajmują, różnie bywają akcentowane ich: znaczenie i kształt. W tym też opracowaniu duży nacisk położono na czynniki instytucjonalne. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi
Instytucjonalne uwarunkowania napływu BIZ…
201
tu przede wszystkim o charakter formalnych reguł gry sprzyjający funkcjonowaniu
przedsiębiorstw międzynarodowych, ich stabilność i sprawną egzekucję oraz ich
kompatybilność z warstwą instytucji nieformalnych oraz pozostałych podsystemów
gospodarki. Tutaj także najczęściej będzie chodziło o: zapewnienie rzetelnego i stabilnego prawodawstwa związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej i ochroną własności zarówno w warstwie legislacyjnej, jak i egzekucyjnej (m.in.: ochrona
własności, swoboda zawierania umów, świadczenie pracy itp.); atrakcyjny, ponieważ
sprzyjający rozwojowi gospodarczemu i klarowny system podatkowy; jak również
zapewnienie swobodnego przepływu i dostępu do kapitału oraz wymienialności walut. Sprawdzianem dla skuteczności działających w państwie instytucji i jednocześnie
gwarantem jego stabilności są: wzrost konkurencyjności gospodarki jako całości, stabilność polityczna oraz niski poziom korupcji. Czynniki o charakterze instytucjonalnym,
choć może nie są najistotniejsze w przystępowaniu do ekspansji na rynek Polski, to
mają również duże znaczenie w podejmowaniu decyzji o inwestycjach w tej gospodarce.
3. Instytucje formalne a napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych
Instytucje formalne to wszelkiego rodzaju przepisy prawno-administracyjne: zakazy, ograniczenia, nakazy lub przywileje zapisane w postaci konstytucji, statutów,
prawa oraz wszelkich innych regulacji wprowadzanych przez ekipy rządzące. R. Scott
wyróżnia trzy filary otoczenia instytucjonalnego. Według niego, sformalizowane instytucje zawierają w swej treści opis okoliczności, w których dochodzi do uruchomienia
określonego przepisu, rozmiar sankcji (ulgi) i sposób postępowania przy egzekucji
tego przepisu [Scott 1995 s. 35 i dalsze]. Właściwe reguły formalne są podstawą funkcjonowania państwa. Odpowiednie prawo własności, zapewniające innowacyjność
i pewność, jasny system prawny itd. są niezbędne.
Instytucje formalne są powoływane do życia celowo, ich powstaniu przyświeca
jasno określony cel wyrażający się w ułatwieniu danej grupie społecznej funkcjonowania w jakimś wycinku rzeczywistości. Skutki nieprzestrzegania instytucji formalnych
są jasno określone, a sprawne funkcjonowanie aparatu kontroli i przymusu determinuje ich skuteczne egzekwowanie. Według Northa, instytucje formalne dzielą się
na reguły: polityczne, prawne, ekonomiczne oraz kontrakty [North 1990 s. 47]. W niniejszym opracowaniu instytucje formalne to wszystkie te reguły, na straży których
stoi aparat państwowy lub określona organizacja, posiadając odpowiednio wykształcone instrumenty kontroli i przymusu. Chodzi tutaj zarazem o instytucje szczebla:
makro, mezo-, jak i regulacje sfery ponadnarodowej, które państwo przyjęło do stosowania i egzekwowania. Dlatego też do instytucji formalnych można zaliczyć:
przepisy prawa zarówno narodowe, branżowe, jak również i międzynarodowe, spisane akty, regulacje administracyjne oraz procedury postępowania związane z ustanowieniem, zmianą i egzekucją powyższych regulacji.
Brak instytucji formalnych w postaci aktów prawnych umożliwiających działalność gospodarczą podmiotom zagranicznym w różnych formach prawnych, w tym
dokonywanie inwestycji kapitałowych na rynku goszczącym, pomimo nawet naja-
202
Magdalena Owczarczuk
trakcyjniejszych walorów strukturalnych rynków, skutecznie utrudnia ekspansję. Powołanie do życia odpowiednich regulacji prawnych i administracyjnych jawi się zatem
jako warunek konieczny, choć niewystarczający do rozpoczynania działalności gospodarczej przez podmioty zagraniczne. Fakt taki jest odbierany jako zaproszenie do
wejścia na dany rynek goszczący, lecz sam w sobie nie stanowi motywu ekspansji
[Stępień 2009 s. 299].
Przy omawianiu instytucji formalnych, należy się przyjrzeć prowadzonej polityce
państwa wobec bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Obecne ustawodawstwo
polskie w odniesieniu do inwestorów zagranicznych można uznać za liberalne, co trzeba ocenić, jak najbardziej pozytywnie. Inwestorzy zagraniczni mogą swobodnie prowadzić działalność gospodarczą na terenie Polski, bez konieczności uzyskiwania
odpowiednich zezwoleń. Mają oni możliwość korzystania z ulg podatkowych na
równi z polskimi przedsiębiorcami. Uzyskali również prawo: transferu zysków za
granicę, transferu kapitału w razie likwidacji firmy oraz transferu odszkodowań w przypadku wywłaszczenia. Dodatkowo, inwestorom zakładającym działalność oraz godzącym się na pewne warunki (minimalny czas prowadzenia działalności, minimalny
nakład inwestycyjny, zatrudnienie miejscowej ludności itd.) w specjalnych strefach
ekonomicznych przysługuje zwolnienie z podatku dochodowego [Pilarska 2006
s. 222].
Główną ideą tworzenia specjalnych stref ekonomicznych było dążenie do złagodzenia strukturalnego bezrobocia w wybranych regionach kraju poprzez skierowanie tam inwestycji, dzięki zastosowaniu pakietu zachęt ekonomicznych. Zasady i tryb
ustanowienia specjalnych stref ekonomicznych zostały określone w ustawie z dnia
20 października 1994 r. o specjalnych strefach ekonomicznych. Wówczas zachęty finansowe, określone ustawą, stanowiły silny bodziec motywujący inwestorów do lokowania nowych firm w obrębie stref. Niestety, tworzenie specjalnych stref ekonomicznych wywołało ostry konflikt z Unią Europejską, która zażądała ich likwidacji,
jako naruszających warunki równej konkurencji na obszarze jednolitego rynku. Jednak, mimo ograniczenia wielkości pomocy publicznej, strefy nadal są stosunkowo
silnym i względnie łatwo dostępnym instrumentem wspierania nowych inwestycji. Liczne wnioski władz lokalnych o obejmowanie strefami nowych terenów świadczą
o dużym zainteresowaniu potencjalnych inwestorów rozpoczęciem działalności w ramach specjalnych stref ekonomicznych [Stachowiak 2007 s. 140 – 142]. Według stanu na koniec 2009 roku, na terenie Polski funkcjonowało 14 specjalnych stref ekonomicznych, w których firmy zainwestowały prawie 61,5 mld zł.
Niestety, ogólna ocena formalnej warstwy otoczenia instytucjonalnego w Polsce,
związanego z działalnością gospodarczą, generalnie, była i jest negatywna [Stępień
2009 s. 302]. Respondenci zagraniczni wciąż wymieniają wiele barier w prowadzeniu działalności w Polsce. Można tutaj wskazać:
–
trudności w rozpoczęciu działalności związane z koniecznością przygotowania dokumentów i przestrzeganiem skomplikowanych procedur rejestracji przedsiębiorstwa;
–
biurokrację;
–
częste zmiany przepisów;
203
Instytucjonalne uwarunkowania napływu BIZ…
–
treść obowiązujących przepisów;
–
długi czas oczekiwania na decyzje administracyjne.
Z raportu Krajowej Izby Gospodarczej wynika, że niemal 70% ankietowanych
przedsiębiorstw jest zdania, iż polski system prawny i funkcjonowanie administracji
państwowej stanowią poważną przeszkodę w rozwoju przedsiębiorczości [Raport z badania… 2006 s. 3]. Do podobnych wniosków dochodzą także autorzy badania klimatu
inwestycyjnego w Polsce. W ramach tego badania zostały przeanalizowane dokładnie
strukturalne i instytucjonalne czynniki polskiego rynku. Tabela 2. przedstawia wyniki
tego badania. Na podstawie obserwacji tychże wyników można zauważyć, iż czynniki
strukturalne, takie jak: wielkość rynku czy ilość i jakość zasobów naturalnych bądź siły
roboczej, są oceniane wyżej niż pozostałe czynniki sfery instytucjonalnej. Stąd też
można wysnuć ogólny wniosek, iż polskie otoczenie instytucjonalne, póki co, jest raczej mierne i nie sprzyja funkcjonowaniu podmiotów gospodarczych.
TABELA 2.
Klimat inwestycyjny w Polsce w latach 2007 – 2009,
w ocenie przedsiębiorstw działających w Polsce
Badane czynniki
Wielkość polskiego rynku
Stabilność polityczna
Dostępność materialnych czynników produkcji
Dostępność wykwalifikowanej siły roboczej
Dostęp do obcych źródeł finansowania
Wysokość obciążeń ZUS
Wysokość podatku PIT
Wysokość podatku VAT
Wysokość podatku CIT
Jakość przepisów podatkowych
Jakość przepisów dotyczących zamówień publicznych
Jakość przepisów budowlanych
Jakość przepisów prawa pracy
Prawa autorskie
Procedury związane z rozpoczęciem działalności gospodarczej
Procedury związane z nabywaniem nieruchomości
Efektywność sądów gospodarczych
Uzyskiwanie pozwoleń, koncesji, licencji
Jakość inspekcji i kontroli
Ochrona praw inwestorów
Współpraca z władzami lokalnymi
Współpraca z administracją centralną
2007 rok
3,7
2,2
3,5
3,0
3,3
1,9
2,3
2,5
3,1
2,1
2,4
2,5
Bd
Bd
2,7
3,0
2,4
2,7
2,7
2,9
3,1
2,6
2008 rok
3,6
3,4
3,5
3,2
3,0
2,3
2,7
2,7
2,9
2,2
2,3
2,4
2,9
2,9
2,5
2,9
2,5
2,6
2,8
3,0
2,8
2,6
2009 rok
3,8
3,6
3,7
3,6
3,2
2,4
2,8
2,7
3,0
2,6
2,7
2,8
2,9
2,9
2,8
3,3
2,9
2,7
3,0
3,0
3,0
2,8
Legenda: 1 – bardzo zła sytuacja; 2 – zła; 3 – średnia; 4 – dobra; 5 – bardzo dobra.
Źródło: Opracowane na podstawie: [Klimat inwestycyjny… 2008; Klimat inwestycyjny… 2009].
Na uwagę, przy ocenie polskiego klimatu inwestycyjnego, zasługuje również raport
Banku Światowego „Doing Business”. Począwszy od 2004 roku, Bank Światowy prowadzi badania mające na celu charakterystykę i ocenę instytucjonalnych uwarunkowań
prowadzenia działalności w ponad 130 krajach. Na podstawie badań w poszczególnych
204
Magdalena Owczarczuk
krajach są oceniane takie elementy, jak: rozpoczynanie i kończenie działalności gospodarczej, niezbędne pozwolenia na budowę, nabywanie nieruchomości, otrzymywanie
kredytu, ochrona udziałowców, płacenie podatków, sprzedawanie towarów za granicę,
egzekwowanie umów gospodarczych, kończenie działalności gospodarczej. Polska zajęła, w raporcie z 2011 roku, 70. pozycję na 183 sklasyfikowane kraje. Pomimo przeprowadzonych reform, gospodarka polska ciągle jest w ,,ogonie” Europy – gorsze pozycje od nas zajmują tylko: Włochy – 80, Grecja – 109 i Ukraina – 149. Ogólną poprawę zanotowano w obszarze: zakładania i zamykania działalności gospodarczej, otrzymywania kredytu i płacenia podatków. Tabela 3. prezentuje miejsce polskiego klimatu
inwestycyjnego na tle krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Wyodrębnione zostały
również poszczególne składowe ogólnej pozycji w rankingu, co jeszcze wyraźniej
przedstawia, które etapy prowadzenia działalności gospodarczej stanowią największą
przeszkodę w przedsiębiorczości. Należy również zauważyć, iż kraje, które zajmują wysoką pozycję w rankingu (Estonia, Litwa, Łotwa) z roku na rok przyciągają więcej inwestycji zagranicznych. W związku z tym, można domniemywać, iż czynniki, dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej, mają istotne znaczenie w napływie kapitału
zagranicznego w środkowo-wschodnim regionie Europy.
Mimo że rząd wprowadził w 2010 r. m.in. tzw. jedno okienko mające ułatwić przedsiębiorcom załatwianie formalności, to reforma ta, niestety, na razie nie zmniejszyła
biurokracji, a przedsiębiorcy ciągle muszą załatwiać sprawy w różnych urzędach.
Polskie władze wprowadziły także kilka innych udogodnień dla firm, m.in.: zmniejszyły uciążliwość kontroli, obniżyły wymagania kapitałowe do zakładania spółek czy
umożliwiły zawieszenie działalności gospodarczej. Niestety, jak się okazuje, inne kraje,
zwłaszcza Europy Środkowej i Wschodniej potrafią reformować się szybciej.
Wśród instytucji formalnych wydaje się, że duże znaczenie, w przypadku przepływu kapitału w formie inwestycji zagranicznych, będzie miało międzynarodowe
otoczenie instytucjonalne. W otoczeniu tym mamy do czynienia co najmniej z kilkoma jego warstwami i podziałami. Oprócz instytucji o zakresie światowym, tworzonych na szczeblu ponadnarodowym, mamy także do czynienia z: porozumieniami w ramach ugrupowań regionalnych, umowami bilateralnymi lub też jednostronnymi deklaracjami państw dotyczącymi ich międzynarodowej polityki gospodarczej. Z drugiej
strony, oprócz instytucji o charakterze ogólnym, w ramach których np. państwa zobowiązują się do szeroko pojętej współpracy, istnieją także instytucje ustalające zasady
funkcjonowania w jakimś wycinku rzeczywistości, np.: ochrony środowiska, wykorzystania technologii itd. Można również zaobserwować rozprzestrzenianie się w skali
międzynarodowej określonych zasad funkcjonowania w ramach sieci powiązanych ze
sobą przedsiębiorstw czy też reguł gry o charakterze kodów i wytycznych tworzonych
przez różne organizacje rządowe i pozarządowe. W tej warstwie występuje wiele instytucji zarówno spisanych, jak i funkcjonujących w domenie publicznej jako niepisane
zasady działania [Stępień 2009 s. 140].
205
Instytucjonalne uwarunkowania napływu BIZ…
TABELA 3.
Swoboda prowadzenia działalności gospodarczej
w krajach Europy Środkowo-Wschodniej w 2011 roku
Kraj
Estonia
Litwa
Łotwa
Cypr
Słowacja
Słowenia
Węgry
Bułgaria
Rumunia
Czechy
Turcja
Białoruś
Polska
Ukraina
Ogólna
pozycja
w rankingu
17.
23.
24.
37.
41.
42.
46.
51.
56.
63.
65.
68.
70.
145.
A
B
C
D
E
F
G
H
I
37.
87.
53.
26.
68.
28.
35.
43.
44.
130.
63.
7.
113.
118.
24.
59.
79.
75.
56.
63.
86.
119.
84.
76.
137.
44.
164.
179.
13.
7.
57.
66.
9.
97.
41.
62.
92.
47.
38.
6.
86.
164.
32.
46.
6.
72.
15.
116.
32.
6.
15.
46.
72.
89.
15.
32.
59.
93.
59.
93.
109.
20.
120.
44.
44.
93.
59.
109.
44.
109.
30.
44.
59.
32.
122.
80.
109.
85.
151.
128.
75.
183.
121.
181.
4.
31.
16.
19.
102.
56.
73.
108.
47.
62.
76.
128.
49.
139.
50.
17.
14.
104.
71.
60.
22.
87.
54.
78.
26.
12.
77.
43.
70.
39.
80.
22.
33.
38.
62.
83.
102.
32.
115.
93.
81.
150.
Legenda:
A – Rozpoczynanie działalności gospodarczej
B – Niezbędne pozwolenia na budowę
C – Nabywanie nieruchomości
D – Otrzymywanie kredytu
E – Ochrona udziałowców
F – Płacenie podatków
G – Sprzedawanie towarów za granicę
H – Egzekwowanie umów gospodarczych
I – Kończenie działalności gospodarczej
Źródło: [Doing… 2011 s. 145 – 205].
Międzynarodowe organizacje w dostępie do obcego kapitału będą pełniły następujące funkcje [Popiuk-Rysińska 2006 s. 358]:
–
regulacyjną – tworzą lub współtworzą prawo i stanowią forum do jego tworzenia na szczeblu ponadnarodowym, są także formalnoprawnymi uczestnikami stosunków międzynarodowych;
–
kontrolno-korygującą – stoją na straży powołanych regulacji formalno-prawnych, poprzez swoje organy (komisje, misje, inspekcje) sprawują nadzór
oraz nakładają sankcje za ich łamanie;
–
operacyjną – oprócz funkcji usługowej na rzecz swoich członków, prowadzą badania, zbierają informacje, tworzą raporty na temat rozmaitych kwestii i obszarów, przez co są organami opiniotwórczymi.
W tabeli 4. umieszczono te organizacje, które, z punktu widzenia tworzenia ładu
instytucjonalnego i jednoczesnego oddziaływania na napływ BIZ, mają duże znaczenie na arenie międzynarodowej. Dodatkowo, został podany zakres i charakter tychże instytucji.
206
Magdalena Owczarczuk
TABELA 4.
Organizacje współtworzące międzynarodowy ład instytucjonalny
Twórcy i propagatorzy organizacji
Światowe międzyrządowe organizacje, w których głównymi aktorami są:
państwa, narody i ich
przedstawiciele
Ugrupowania i organizacje rządowe
o zakresie regionalnym
Ugrupowania i organizacje pozarządowe
Charakter, zakres organizacji
Instytucje przybierają kształt:
– formalnych reguł gry o charakterze prawa,
– spisanych wytycznych nie mających statusu prawa.
Instytucje o światowym zakresie obowiązywania,
wspierane przez międzynarodowe i krajowe aparaty
kontrolno-egzekucyjne. Są to zarówno organizacje
ogólne, jak i profilowane.
Charakter instytucji – jak wyżej.
Zakres obowiązywania – regionalny, może stać
w sprzeczności z regulacjami o zakresie światowym,
choć częściej jest:
– bardziej liberalną wersją regulacji o zakresie światowym,
– wypełnieniem instytucjonalnej luki na szczeblu
ponadnarodowym.
Charakter i zakres oddziaływania instytucji jest ściśle uzależniony od: popularności danej ideologii, wymiernych efektów, jakie przynosi stosowanie się do
postulowanych norm i sposobów postępowania, oraz
prawdopodobieństwa uczynienia z nich formalnych
reguł gry w otoczeniu międzynarodowym.
Inicjatywy podmiotów gospodarczych,
Jak wyżej.
w tym przedsiębiorstw
międzynarodowych
Przykłady
organizacji
ONZ, WTO, Bank
Światowy, MFW,
UNCTA, OECD
UE, Mercorosour,
EFTA, CEFTA,
NAFTA, BFTA,
AFTA, LAFTA,
APEC, COMESA,
WNP (Wspólnota
Niepodległych
Państw)
Światowa Organizacja Pracodawców,
Europejskie Stowarzyszenie Banków
Spółdzielczych, International Standard
Organization (ISO)
Fraiser Institute, Word
Heritage Foundation,
Multinational Monitor,
Corporate Watch
Źródło: [Stępień 2009 s. 152 – 165].
Na pozytywne opinie zagranicznych inwestorów, dotyczące polskich instytucji
formalnych, duży wpływ miało wstąpienie Polski do Unii Europejskiej. Stanowi to
bowiem potwierdzenie spełnienia przez Polskę wymagań strukturalnych i instytucjonalnych stawianych krajom członkowskim, oraz przyjęcia określonej drogi rozwoju polityczno-gospodarczego, w tym dokonania zmian na rzecz dostosowania wielu
regulacji prawnych do obowiązujących w Unii. Wchłonięcie Polski przez struktury
Unii Europejskiej podniosło wiarygodność naszego kraju w oczach obecnych i potencjalnych zagranicznych inwestorów i partnerów handlowych.
W przypadku kontaktów międzynarodowych, związanych z przepływami kapitału w formie inwestycji zagranicznych, wydaje się, że dużą rolę będą odgrywały następujące instytucje: Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Światowa Organizacja Handlu powstała z przekształcenia GATT oraz OECD. Głównym
celem powołania do życia Banku Światowego jest instytucjonalne wspomaganie mechanizmu rynkowego dzięki między innymi działalności kredytowej na rzecz państw
dotkniętych np. wojną bądź państw, które podejmują działania inwestycyjne. Po-
Instytucjonalne uwarunkowania napływu BIZ…
207
dobną funkcję wspomagającą, choć niewątpliwie promującą mechanizm rynkowy, pełnią: MFW oraz GATT/WTO poprzez zapewnienie wymienialności i stabilności walut w skali świata oraz stopniowe liberalizowanie międzynarodowej wymiany handlowej,
w celu umożliwienia każdemu państwu różnego zbytu i dostępu do zasobów światowych. Z biegiem lat, zakres działalności tych organizacji ulegał rozszerzeniu i współcześnie zajmują się one wieloma sferami życia gospodarczego. Jednocześnie popiera
to tezę o: słabnącej roli państw jako kreatorów ładu instytucjonalnego, ich rosnącej
współzależności i instytucjonalnym upodabnianiu się.
Charakter ładu instytucjonalnego, a tym samym oddziaływanie na przepływy, kształtują również liczne międzypaństwowe porozumienia regionalne i bilateralne. Niewątpliwie, przyczyniają się one do uniwersalizacji formalnych reguł gry w regionach
i państwach będących ich członkami, ale jednocześnie poprzez tworzenie takich ugrupowań stwarzają bariery dostępu krajom, które nie mają statusu członków lub obserwatorów. Przykładem takiej organizacji jest Unia Europejska, której członkowie mogą
w swobodny sposób przemieszczać kapitał między sobą.
Kolejnymi organizacjami, mającymi dość istotne oddziaływanie na napływ inwestycji zagranicznych, są ugrupowania i organizacje pozarządowe. Tutaj należy mieć na myśli zarówno te o charakterze międzynarodowym, jak i państwowym. Jeśli weźmiemy
pod uwagę organizacje o podobnym profilu aktywności, tak samo jedne, jak i drugie
charakteryzuje ten sam charakter działania. W stosunku do napływu kapitału, ich ogólne zadanie będzie polegało na podniesieniu społecznej świadomości i odpowiedzialności w świecie biznesu. Jednocześnie instytucje te będą przyczyniać się do rozprzestrzeniania się zjawiska samoregulacji wśród przedsiębiorstw międzynarodowych. Organizacje pozarządowe tworzą i emitują wytyczne, kody postępowania, lecz trzeba pamiętać,
że należą one do grupy instytucji, w których sankcje za ich nieprzestrzeganie są związane na przykład z wykluczeniem społecznym, utratą reputacji itd.
Arena światowa, oprócz oficjalnych procesów i spotkań mających na celu tworzenie regulacji, jest także wielkim forum dyskusyjnym przedstawicieli: organizacji międzynarodowych, państw, środowisk naukowych i podmiotów gospodarczych. Poza,
wymienionymi wyżej, organizacjami i ruchami społecznymi, zwraca się też uwagę na
instytucjotwórczy wpływ międzynarodowych ośrodków naukowych i badawczych
oraz międzynarodowych firm konsultingowych. Ośrodki badawcze i naukowe są propagatorami określonego sposobu gospodarowania, a także organizacjami opiniotwórczymi – tworzą na przykład rankingi, w których oceniają: stopień wolności gospodarczej w państwach, poziom ich stabilizacji politycznej, monetarnej, jakość i stopień
przestrzegania prawa, jakość życia, bezpieczeństwo kredytowe itp. To wszystko w mniejszym lub większym stopniu wpływa na decyzje potencjalnego inwestora.
Wśród przykładów regulacji szczebla międzynarodowego, związanych z przepływem kapitału w formie inwestycji zagranicznych, można wymienić [Stępień 2009
s. 168 – 169]:
–
regulacje dotyczące zapewnienia swobody inwestycji kapitałowych, np.: Trias
wprowadzone przez WTO, Cap i Cur wprowadzone przez OECD, liczne porozumienia regionalne i bilateralne w sprawie inwestycji kapitałowych;
208
Magdalena Owczarczuk
–
regulacje dotyczące technologii i światowego świadczenia usług, np.: konwencja paryska z 1883 r. dotycząca ochrony własności intelektualnej (ostatnie zmiany w 1979 r.), TBT, TRIPS i GATS wprowadzone przez WTO;
–
zasady konkurowania, sposobu działania, praktyk organizacyjnych, np.: konwencja wiedeńska z 1980 r. dotycząca międzynarodowej sprzedaży towarów
(CISG), Rozporządzenia Rady UE 1/2003/WE w sprawie wprowadzenia
w życie reguł konkurencji ustanowionych w art. 81 i 82 Traktatu oraz
139/2004/WE w sprawie kontroli koncentracji przedsiębiorstw;
–
obszar ochrony praw człowieka, np.: Międzynarodowe Pakty Praw Człowieka (ONZ), Europejska Konwencja Praw Człowieka – dokumenty te są
istotne z punktu widzenia ochrony pracownika;
–
obszar ochrony środowiska, np.: Dyrektywy UE dotyczące ochrony środowiska, Deklaracja z Rio ONZ z 1992 r.
W celu zwiększenia bezpieczeństwa inwestorów zagranicznych, Polska zawarła
wiele umów o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji zagranicznych. Istota tych
umów polega na stworzeniu, przez podpisujące je kraje, korzystnych warunków do
wzajemnego inwestowania kapitału na własnym terytorium. Kraje zobowiązują się,
że warunki działania inwestorów partnera na ich terytorium nie mogą być gorsze od
warunków, na jakich funkcjonują inwestorzy krajowi lub pochodzący z krajów trzecich. Umowy te regulują również kwestie: transferu zysków, dochodów i należności
oraz sposoby rozstrzygania sporów między inwestorem a państwem przyjmującym
kapitał zagraniczny. Pierwsze umowy o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji
podpisano w Polsce w latach 1988 – 1989, a w latach kolejnych podpisano następne [Pilarska 2006 s. 224].
Dokonywane stopniowo, począwszy od okresu transformacji, zmiany w polskim
ustawodawstwie w odniesieniu do inwestorów zagranicznych, jak również: tworzenie
stosownych instrumentów (m.in. specjalnych stref ekonomicznych, pomoc publiczną),
przystępowanie do organizacji regulujących przepływy BIZ w skali światowej stanowią
ważny element polityki państwa w zakresie inwestycji zagranicznych. Lepsza jakość instytucji formalnych przyczynia się w dużym stopniu do poprawy klimatu inwestycyjnego, co może skutkować zwiększonym dopływem BIZ do naszego kraju.
4. Instytucje nieformalne a napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych
Instytucje nieformalne to, według D. Northa (twórcy podziału instytucji na formalne i nieformalne), niesformalizowane, ale powszechnie znane i praktykowane zachowania w danym środowisku. Wśród instytucji nieformalnych można wyróżnić zachowania, które [Stępień 2009 s. 105]:
–
wynikają na przykład z powinności, postrzegania ról społecznych, wywodzą
się z funkcjonujących w danym społeczeństwie norm moralnych czy z powszechnego przeświadczenia, że w danej sytuacji tak właśnie należy się
zachować; tego rodzaju instytucje mogą zostać doprecyzowane i przyjąć formę
Instytucjonalne uwarunkowania napływu BIZ…
209
np. kodeksów postępowania lub też funkcjonować jako niepisane skrypty
zachowań w tzw. zbiorowej świadomości społecznej;
–
wynikają na przykład z przyjęcia i uznania określonego sposobu postępowania za profesjonalny, bardziej efektywny; instytucje mogą mieć zatem swój
początek w działalności, szeroko pojętego, grona ekspertów uznanych w danym środowisku; to oni wytyczają nowe sposoby postępowania, a instytucjonalizacja tych zachowań następuje poprzez naśladownictwo.
Instytucje nieformalne mają swe źródło w indywidualnej percepcji świata, na
którą wpływają: tradycyjne wartości, wierzenia, poprzednie doświadczenia jednostki
itp. Są częścią kultury przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Dlatego różnią się
między sobą w rozmaitych częściach świata. Mają również ogromny wpływ na działanie reguł formalnych. Instytucje nieformalne powstają w procesie stopniowego zakorzenienia, wykształcają się powoli, często pod wpływem niekontrolowanych przez
jednostki interakcji. Zwyczaje i tradycyjne sposoby postępowania, w związku z tym,
bywają niezmienne często przez dziesięciolecia, a nawet setki lat, mimo ewidentnych
przemian w otoczeniu i w innych obszarach życia społecznego. Należy tutaj także nadmienić, iż nie ma jasno określonych konsekwencji w przypadku łamania zwyczajowych reguł gry, niemniej jednak mogą być one czasem nawet bardziej dotkliwsze
w odniesieniu do podmiotu niż złamanie reguł formalnych.
O ile określenie instytucji formalnych nie jest dość skomplikowane, o tyle jasne
zdefiniowanie zbioru instytucji nieformalnych przysparza dużych kłopotów. Do instytucji nieformalnych zalicza się np.: społeczną moralność, normy, wartości, religię,
zwyczaje, tradycję czy, stosowane powszechnie w danej społeczności, określone schematy zachowania. I. Ostój definiuje na przykład instytucje nieformalne jako zwyczajowo ukształtowane normy postępowania, których przestrzeganie jest poddane kontroli
społecznej, a sankcją za ich nieprzestrzeganie jest wykluczenie z sieci solidarności
i współpracy. Według tej autorki, przykłady instytucji nieformalnych to: stopień i charakter zaangażowania obywateli w samoorganizację służb publicznych, skłonność i charakter tworzonych zrzeszeń, klubów, spółdzielni czy stopień i sposób identyfikacji, artykulacji i obrony interesów rożnych grup społecznych [Ostój 1999 s. 140 – 141].
Analiza instytucji nieformalnych, jako nie do końca określonego zbioru reguł
gry, odbywa się także przy okazji badania kapitału społecznego. Autorzy raportu
OECD piszą, iż: kapitał ludzki i społeczny są ściśle związane ze sposobem, w jaki instytucje
oraz układy społeczne i polityczne wpływają na społeczeństwo. Jednak te poszczególne elementy muszą
być uważnie rozróżniane, gdyż kapitał ludzki zwarty jest w jednostkach, kapitał społeczny – w stosunkach społecznych, a układy polityczne i instytucjonalne i prawne opisują reguły i instytucje, w których pracuje kapitał ludzki i społeczny [The Well-being… 2001 s. 13].
Zwyczajowe sposoby postępowania, tj. m.in. instytucje, są wytworem określonej
społeczności, posiadającej własną kulturę. W swej konstrukcji odzwierciedlają elementy kultury, są swego rodzaju manifestem wyznawanych w społeczeństwie wartości i norm, a dzięki swemu funkcjonowaniu przyczyniają się do wzmacniania danych elementów kultury [Stępień 2009 s. 123]. Nie należy jednak utożsamiać instytucji nieformalnych z kulturą. Są to logicznie odrębne zbiory, w których, w ramach
210
Magdalena Owczarczuk
ich części wspólnej, znajdują się te instytucje nieformalne, które są elementem i bezpośrednim przejawem kultury.
Analiza instytucji nieformalnych w postaci zwyczajów i przekonań ludzi ma więc
olbrzymie znaczenie dla budowania skutecznego systemu instytucji formalnych, a tym
samym kształtowania konkurencyjnej gospodarki państwa. Ponadto, należy zauważyć,
że trwałość instytucji nieformalnych i ich skuteczność regulacyjna są uzależnione
od: stopnia spójności kulturowej, ideowej i ideologicznej danej społeczności, stopnia zakorzenienia wykształconych reguł gry i ich udowodnionej skuteczności regulacyjnej w przeszłości. Każde istotne rozwarstwienie społeczeństwa pod względem
ideologicznym przyczynia się do zachwiania struktury nieformalnego ładu. Poza
tym, należy mieć na uwadze, iż skuteczne regulowanie zachowań społecznych poprzez
system instytucji nieformalnych jest możliwe jedynie przy niewielkich społecznościach, o stosunkowo małym stopniu zróżnicowania statusu społecznego, celów lub
funkcji. Wówczas to możemy mówić o dużej spójności grupy.
Funkcjonowanie na zagranicznych rynkach jest związane z akumulacją wiedzy na
temat cech tych rynków i charakterystycznych dla nich sposobów gospodarowania.
Dlatego też dużego znaczenia będzie nabierała odległość kulturowa kraju inwestującego
od goszczącego. Jeśli rynek macierzysty jest „odległy” instytucjonalnie i kulturowo od
potencjalnego rynku goszczącego, to inwestycje będą dokonywane wtedy, gdy przedsiębiorstwo międzynarodowe posiada doświadczenie w działaniu na innych, podobnych
do goszczącego, rynkach. Z drugiej strony, taki „obcy” dla inwestora rynek goszczący
będzie tym silniej przyciągał, im wyższa będzie ocena jego atrakcyjności.
Dodatkowo, należy zauważyć, że Polska, jak i inne kraje Europy ŚrodkowoWschodniej doświadczyły w latach 90. XX wieku szeregu głębokich przemian, mających na celu odejście od gospodarki centralnie planowanej do rynkowej alokacji
zasobów, a także przejście od własności państwowej do prywatnej. Tutaj więc trzeba zaznaczyć, że transformacja instytucji nieformalnych przebiegała znacznie wolniej niż przemiana reguł formalnych. Inwestorzy zagraniczni, pojawiający się od lat
dziewięćdziesiątych, musieli na początku dostosowywać swoje działania i strategie do
lokalnych instytucji. Wiązało się to zapewne z wyższymi kosztami transakcyjnymi.
Z pewnością, firmom niemieckim czy francuskim, które miały doświadczenie, działając na rynku polskim w okresie socjalizmu, łatwiej było funkcjonować w Polsce,
mimo niestabilnych warunków w okresie transformacji.
Warto podkreślić, iż warstwa zwyczajowych sposobów zachowania i postaw Polaków obecnie nie stanowi dla zagranicznych inwestorów poważnej bariery rozprzestrzeniania się ani potem funkcjonowania na polskim rynku. Dosyć pozytywna, z punktu widzenia inwestora, jest niechęć Polaków do manifestowania braku akceptacji
dla wypracowanych w odmiennej kulturze standardów organizacyjnych przedsiębiorstwa. Związane jest to głównie z obawą przed utratą pracy. Ponadto, warstwa instytucji nieformalnych podlega istotnym przeobrażeniom, a w warstwie kulturowej,
jako społeczeństwo, wyraźnie cierpimy na syndrom kulturowego rozdarcia (pomiędzy Wschodem i Zachodem) oraz niedostatek pozytywnych doświadczeń i autorytetów, co odzwierciedla niski dystans zabezpieczenia i ogólną skłonność do powiela-
Instytucjonalne uwarunkowania napływu BIZ…
211
nia pozytywnych i skutecznych metod działania lub wzorców zachowań przy niewielkim baczeniu na to, skąd pochodzą.
Instytucje nieformalne powinny być relatywnie stabilne, aby ułatwić podmiotom
względne przewidywanie z większym prawdopodobieństwem tego, jak inni w jego otoczeniu zareagują na sytuacje i bodźce rynkowe. Zasady gry powinny być jasne, aby ich
interpretacja była jednoznaczna. Natomiast brak przejrzystości zasad działania tworzy
bariery realizacji długookresowych nakładów na rozwój. Wówczas też dynamika inwestycji zagranicznych może ulec osłabieniu [Gruszewska 2006 s. 84].
W warunkach instytucji formalnych, które działają niezgodnie z interesami jednostki, może pojawić się instytucja nieformalna, np. skłonność do korupcji czy łapówkarstwa. Zjawisko korupcji może mieć w niektórych dziedzinach działalności dość
znaczne nasilenie [Gruszewska 2006 s. 85]. Pocieszające jest to, że tzw. indeks korupcji
w Polsce z roku na rok jest korzystniejszy. W 2008 roku wyniósł 4,6 pkt.2, podczas gdy
np. w 2007 roku – 4,2 pkt., a w 2004 roku – 3,5 pkt. Wynik z 2008 roku plasuje nas w
ten sposób na 58. pozycji (ze 180 badanych krajów). Niemniej jednak, wśród krajów
Europy zajmujemy jedną z niższych pozycji. Na równi z nami jest jedynie Litwa, natomiast wskaźnik niższy od naszego osiągnęły tylko: Rumunia (3,8 pkt.) i Bułgaria (3,6
pkt.), [Global Corruption Report 2009 2009 s. 397 – 402]. Korupcja nie jest pożądanym
zjawiskiem. Wnosi dodatkowe ryzyko do rachunku inwestorów. Tym samym sprawia,
że skłonność do inwestowania w korupcyjnych obszarach gospodarki jest mniejsza.
Instytucje nieformalne w dość istotny sposób wpływają na transfer BIZ. Jednak
analiza ich oddziaływania na napływ kapitału nie pozwala na jednoznaczne określenie,
w jakim stopniu przyczyniają się one do transferu dodatkowych inwestycji. Mimo to,
trzeba mieć świadomość, że taka implikacja istnieje. Znajomość: kultury, tradycji, sposobu życia mieszkańców, wyznawanych przez nich wartości, skłonności do konsumpcji,
skłonności do korupcji itp. na pewno jest ważna z punktu widzenia potencjalnego inwestora. Również w dużym stopniu ułatwia mu podjęcie decyzji o ewentualnej inwestycji, a potem prowadzenie działalności na danym obszarze.
5. Podsumowanie
Uwarunkowania instytucjonalne stanowią, obok uwarunkowań rynkowych i produkcyjnych, ważne, choć nie najważniejsze, elementy warunkujące napływ inwestycji zagranicznych. Rozważania przeprowadzone w niniejszym opracowaniu pozwoliły zwrócić
uwagę na te instytucjonalne okoliczności, które w dość istotny sposób oddziałują na
napływ inwestycji. Tymczasem warto uzmysłowić sobie, że niektóre z nich wpływają
pozytywnie, z kolei, inne oddziałują negatywnie na jakość i możliwości prowadzenia
działalności gospodarczej. Inwestycje zagraniczne są szczególnie wrażliwe na każdą
formę niepewności, włączając w to niepewność wynikającą: ze słabej jakości rządzenia,
z częstych zmian w polityce władz, ze słabej egzekucji praw własności lub z wątłego
systemu prawnego. Słabe instytucje mogą powodować dodatkowe koszty dla inwesto2
10 pkt. – brak korupcji, 0 – najwyższa skala korupcji.
212
Magdalena Owczarczuk
rów, jak to jest w przypadku korupcji. Natomiast dobra „infrastruktura instytucjonalna”,
jak np. wysoka jakość rządzenia w państwie, może przyciągać inwestorów zagranicznych poprzez podnoszenie przewidywalności otoczenia. Również polityka państwa wobec inwestorów zagranicznych stanowi istotny element o charakterze instytucjonalnym,
w szczególności warunkujący powstawanie nowych inwestycji.
Reasumując, instytucje wpływają na możliwości działania firm, a przez to oddziałują na względne koszty transakcji i koordynacji produkcji oraz innowacji. Stąd
też inwestycje zagraniczne są podejmowane nie tylko w celu wykorzystania już istniejących zasobów firm, ale także, by te zasoby, jak również swój potencjał, powiększać
dzięki kontaktowi z różnymi regionami, w których są zlokalizowane. W związku z tym,
inwestorzy szukają takich lokalizacji, gdzie otoczenie instytucjonalne (zarówno w sferze
instytucji formalnych, jak i nieformalnych) ułatwia rozwój ich przewag w skali globalnej i stwarza nowe możliwości ich rozwoju. Ostateczny wynik, wypadkowa działania formalnych i nieformalnych instytucji, zależy od nasilenia tych bodźców i od
wrażliwości na nie podmiotów zagranicznych.
Literatura
Badanie atrakcyjności inwestycyjnej Europy 2009, Raport Ernst & Young.
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce 2008, Warszawa.
Doing business. Making a difference for entrepreneur 2011, Bank Światowy, Waszyngton.
Global Corruption Report 2009, London.
Gruszewska E. 2006 Instytucje nieformalne a tworzenie kapitału w Polsce, [w:] Problemy wzrostu
gospodarczego we współczesnych gospodarkach, (red.) D. Kopycińska, Szczecin.
Klimat inwestycyjny w Polsce w 2008 roku, Raport z badania ankietowego 2008, Warszawa.
Klimat inwestycyjny w Polsce w 2009 roku. Raport z badania ankietowego 2009, Warszawa.
North D. 1990 Institutions, Institutional Change and Economic Performance, Cambridge.
Ostój I. 1999 Instytucje nieformalne a funkcjonowanie systemu gospodarczego, [w:] Systemy gospodarcze i ich ewolucja, (red.) S. Swadźba, Katowice.
Popiuk-Rysińska I. 2006 Instytucje międzynarodowe, [w:] Stosunki międzynarodowe. Geneza,
struktura, dynamika, (red.) E. Haliżak, R. Kuźniar, Warszawa.
Pilarska C. 2006 Polityka państwa w zakresie bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce, [w:]
Zakres i formy interwencjonizmu państwowego we współczesnych systemach gospodarczych, (red.)
D. Kopycińska, Szczecin.
Raport z badania warunków dla funkcjonowania firm z sektora MSP 2006, Warszawa.
Stachowiak K. 2007 Instytucjonalne uwarunkowania bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce, Poznań.
Stępień B. 2009 Instytucjonalne uwarunkowania działalności przedsiębiorstw międzynarodowych,
Poznań.
Scott R. 1995 Institutions and Organizations, Sage, Thousand Oaks.
The Well-being of Nations. The Role of Human and Social Capital 2001, OECD.
World Investment Report 2010, UNCTAD, New York and Geneva.
Zagraniczne inwestycje bezpośrednie w Polsce w 2008 roku 2010, Warszawa.
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Anna KULIKOWSKA1
OCHRONA PRAW AKCJONARIUSZY MNIEJSZOŚCIOWYCH
W ŚWIETLE ZASAD CORPORATE GOVERNANCE
NA PODSTAWIE ANALIZY PORÓWNAWCZEJ POLSKAEUROPA-ŚWIAT
Streszczenie
Dyskusja na temat corporate governance nabiera coraz większego znaczenia zarówno dla spółek, jak
i inwestorów. Jest to swego rodzaju próba respektowania interesów wszystkich zaangażowanych w rozwój
spółki grup interesariuszy: dyrektorów, menedżerów, pracowników, klientów, wierzycieli, dostawców
i innych. Uczciwość, zaufanie, otwartość, szacunek i odpowiedzialność to główne zasady nadzoru korporacyjnego. Lepiej rozwinięte rynki kapitałowe, które szanują zasady ładu korporacyjnego, gwarantują
przejrzystą politykę i zachęcają nawet drobnych inwestorów do lokowania ich kapitału.
Słowa kluczowe: corporate governance, akcjonariusz mniejszościowy, ocena corporate governance
PROTECTION OF MINORITY SHAREHOLDERS ACCORDING TO THE
CORPORATE GOVERNANCE PRINCIPLE ON THE BASIS OF THE COMPARATIVE
ANALYSIS POLAND-EUROPE-WORLD
Summary
The debate on corporate governance is becoming increasingly important for both companies and
investors. At its core is an attempt to respect the interests of all groups involved in the development of
a company – executives, managers, employees, customers, creditors, suppliers etc. Honesty, trust, openness,
respect and responsibility are the main rules of corporate governance. Better developed capital markets,
which respect the principles of corporate governance, ensure more transparent policy and encourage
even small investors to allocate their funds.
Key words: corporate governance, minority shareholder, corporate governance rating
1. Wstęp
Rosnąca świadomość inwestorów indywidualnych, psychologiczne aspekty funkcjonowania rynku kapitałowego, silna pozycja instytucji zbiorowego inwestowania,
jak również afery finansowe w ubiegłych latach są kluczowymi czynnikami ukazują1 Mgr Anna Kulikowska jest doktorantką na Wydziale Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku.
214
Anna Kulikowska
cymi rosnące znaczenie zjawiska corporate governance. W związku z powyższym, potrzeba
respektowania zasad ładu korporacyjnego stała się oczywistością. Z tego względu,
obecnie uwaga jest skierowana nie tyle w stroną dyskusji nad zasadnością wdrażania
corporate governance, co w stronę formułowanego katalogu zasad, jakie powinny znaleźć się w Kodeksach Dobrych Praktyk oddających jego istotę.
Celem niniejszego artykułu jest ukazanie potrzeby przestrzegania zasad ładu korporacyjnego i wdrażanie postulatów przy szczególnym uwzględnieniu praw grupy akcjonariuszy mniejszościowych. Zachętą do tego mogą być, zaprezentowane w pracy,
wyniki spółek działających na rynku międzynarodowym, w tym europejskim, gdzie
kultura corporate governance jest już trwale zakorzeniona, a doświadczenia w tym zakresie
wykazują profity, jakie dzięki tym działaniom można osiągnąć. Spółka, jako podmiot skupiający wiele grup interesariuszy, może być narażona na występujące pomiędzy
poszczególnymi grupami konflikty, w wyniku których interesariusze o słabszej pozycji zostają pokrzywdzeni. Remedium na ten stan jest wdrażanie zasad nadzoru
korporacyjnego poprzez przyjmowanie w swoje struktury Kodeksów Dobrych Praktyk,
zawierających rekomendowane przez OECD zasady ładu korporacyjnego. W ten
sposób spółki dążą do zapewnienia sobie stabilnego rozwoju, dzięki wypracowaniu
kompromisu pomiędzy interesami, zaangażowanych w jej funkcjonowanie, grup. Szczególną uwagę autor stara się zwrócić na potrzebę respektowania praw akcjonariuszy
mniejszościowych, których słabsza pozycja w spółce naraża ich na negatywne działania i decyzje grup silniejszych. Przy tym, zasady corporate governance zwracają uwagę na
potrzebę doregulowania tej kwestii, aczkolwiek kroki w tym zakresie są jeszcze w bardzo wczesnej fazie opracowywania.
Lepiej rozwinięty rynek kapitałowy, gwarantujący bardziej przejrzyste zasady funkcjonowania i nadzorowania, charakteryzuje się większą alokacją środków finansowych pochodzących od drobnych inwestorów. Z jednej strony, akcjonariusze mniejszościowi chętnie powierzają swój kapitał i nabywają akcje, gdy mają świadomość
przejrzystej polityki spółki gwarantującej im korzystanie z przysługujących im praw.
Z drugiej, respektowania swoich praw domaga się także Skarb Państwa dysponujący
tzw. „resztówkami” w przedsiębiorstwach wprowadzanych na rynek publiczny w drodze prywatyzacji.
Rozrobiony akcjonariat może oznaczać dla spółki możliwości zdywersyfikowania źródeł pozyskiwanego kapitału, co wpłynie korzystnie na jej bezpieczeństwo finansowe i wizerunek na rynku kapitałowym, jak również obniżenie kosztów pozyskiwania środków na inwestycje. Spółki, które przestrzegają zasad corporate governance,
w tym także respektują prawa akcjonariuszy mniejszościowych, są znacznie atrakcyjniejsze dla inwestorów, którzy chętniej stają się udziałowcami przez nabycie ich akcji, co uzasadnia potrzebę prowadzenia na ten temat dalszych badań.
2. Istota corporate governence
Literatura prezentuje wiele definicji wyjaśniających znaczenie corporate governance.
Według A. Shleifera i R., jest to: zbiór metod mających na celu zapewnienie inwestorom uzyskania
Ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych…
215
przychodów ze swoich pieniędzy [Lis, Sterniczuk 2005 s. 25]. A. Davis postrzega je z punktu
widzenia godzenia indywidualnych ambicji z potrzebą zapewnienia wspólnego dobra wszystkich, zaangażowanych dzięki interesom, jednostek [Davis 1999 s. VII].
Definicja zawarta w International Social and Behavioral Science Dictionary każe zwrócić uwagę
na element: …najefektywniejszej dla spółki alokacji decyzji i praw kontroli, aby jednostki,
które dysponują odpowiednimi kompetencjami i informacjami do podejmowania
decyzji, czuły się odpowiedzialne za pozostałych interesariuszy zaangażowanych i ponoszących ryzyko związane z prawidłowym funkcjonowaniem przedsiębiorstwa
[Socha 2003 s. 512]. Istotę corporate governance trafnie sformułowali: R.A.G. Monks
i N. Minow, którzy postrzegają ją jako znalezienie takiego sposobu na maksymalizację tworzenia bogactwa, który nie obarczałby całego społeczeństwa niewłaściwymi
kosztami [Monks, Minow 1996 s. 162]. Jest to więc próba znalezienia złotego środka – rozwiązania, które godziłoby finansowe aspiracje podmiotów oferujących swój
kapitał, w tym akcjonariuszy większościowych, mniejszościowych, jak również wygórowane ambicje zarządzających przedsiębiorstwem, przy jednoczesnym zachowaniu dobra całego społeczeństwa. Pogodzenie indywidualnych interesów poszczególnych grup przyczyni się do osiągnięcia i zapewnienia wspólnego celu. Niewątpliwie,
osiągnięcie, wskazanego powyżej, celu wymaga zarówno zaangażowania wszystkich
grup, jak i wypracowania między nimi pewnego kompromisu.
Stąd też ład korporacyjny można zapisać w uproszczeniu według schematu:
ład korporacyjny= zysk dla inwestorów + poszanowanie prawa pracowników +
uwzględnienie interesu publicznego i dobra całego społeczeństwa.
Zgodnie z interpretacją Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, corporate
governance jest to taka relacja pomiędzy kadrą zarządzającą spółkami, ich organami,
akcjonariuszami oraz pozostałymi grupami zaangażowanymi w działanie danego
przedsiębiorstwa, która pozwala na podział praw, a także odpowiedzialności pomiędzy grupy interesów zaangażowanych w działalność danego podmiotu [OECD
2004 s. 11]. Posłużyć temu mają reguły precyzujące: metodę wyznaczenia celów podmiotu, strategię ich realizacji, jak i narzędzia do monitorowania i kontrolowania ich
osiągnięcia.
Wieloaspektowość definiowania pojęcia corporate governance, jak również trudności
w znalezieniu odpowiednika w języku polskim pokazują, iż zjawisko to jest postrzegane w świetle wielu reguł, na których opiera się rynek kapitałowy danego kraju.
3. Rekomendowane zasady corporate governance
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju na szczeblu ministerialnym
w dniach 27 – 28 kwietnia 1998r. stworzyła swoisty katalog zawierający zasady nadzoru korporacyjnego, które miały pełnić rolę wytycznych dla państw członkowskich, na
podstawie których mają być budowane Kodeksy Dobrych Praktyk. Stanowią one
zbiór wytycznych określających zasady funkcjonowania spółki i działających w jej
216
Anna Kulikowska
ramach organów w sposób zapewniający należytą dbałość o interesy wszystkich zaangażowanych w jej funkcjonowanie grup.
Pierwsza zasada jest poświęcona zapewnieniu podstawy do skutecznych ram nadzoru korporacyjnego. Zasady nadzoru korporacyjnego, promujące przejrzystość działania rynków kapitałowych, powinny z jednej strony opierać się na literze prawa, jasno
określając podział odpowiedzialności. Z drugiej strony, muszą uwzględniać realne warunki, a także skutki ekonomiczne, jakie będą wywierały na wszystkich uczestników
rynku. W celu prawidłowego funkcjonowania spółek, władze nadzorcze, regulacyjne
i wykonawcze powinny mieć stosowne uprawnienia, aby w profesjonalny i rzetelny sposób mogły się wywiązywać ze swoich obowiązków. Zakres kompetencji poszczególnych organów w spółce powinien być tak wyznaczony, by jak najlepiej realizować jej interes przy jednoczesnym uwzględnieniu interesu publicznego. Rozwiązaniem może być
wdrożenie w funkcjonowanie spółki Monteskiuszowskiej zasad trójpodziału władzy,
które będą się wzajemnie wspierały i ograniczały.
W zasadzie drugiej zwraca się uwagę na prawa wspólników/akcjonariuszy oraz
najważniejsze funkcje właścicielskie. Prawa oraz zakres stosowanych zasad powinny
uwzględniać prawa wszystkich wspólników i akcjonariuszy. Muszą oni mieć możliwość: rejestracji praw właścicielskich, ich zbywania lub przenoszenia, prawa głosowania w istotnych kwestiach dotyczących funkcjonowania spółki na walnych zgromadzeniach, wybierania i odwoływania członków organów spółki, a przede wszystkim systematycznego i terminowego otrzymywania rzetelnych i istotnych informacji. Utajanie lub fałszowanie danych finansowych, utrudnianie niektórym akcjonariuszom udziału w walnych zgromadzeniach czy korzystania z własnych praw spycha spółki na margines podmiotów niepewnych, nierzetelnych, tracących wizerunek
w oczach inwestorów.
Zasada trzecia postuluje równoprawne traktowanie wspólników/akcjonariuszy.
Istotą jest, aby wszyscy akcjonariusze byli traktowani w sposób równorzędny, w tym
akcjonariusze mniejszościowi, jak również akcjonariusze zagraniczni. Oczywiste jest
to, że kompetencje akcjonariatu większościowego są szersze, co wynika z ilości akcji, którymi dysponują poprzez zaangażowanie kapitału o wyższej wartości. Ponoszą
oni niejako większe ryzyko, co uprawnia ich do posiadania proporcjonalnie szerszych
kompetencji przy koordynowaniu realizacji polityki spółki. Nie zmienia to jednak
faktu, że wszyscy udziałowcy muszą zostać poinformowani o przysługujących im
prawach. Powinni mieć zapewnioną ochronę przed nieuczciwością wspólników dysponujących kontrolnym pakietem akcji, a w przypadku naruszenia ich praw należy
zapewnić im możliwość uzyskania faktycznej rekompensaty.
Rola interesariuszy w procesach nadzoru korporacyjnego została wskazana w zasadzie czwartej. Zasady corporate governance powinny respektować prawa wszystkich grup
interesariuszy, zarówno te, które zostały im zagwarantowane przepisami prawa, jak i
te, których podstawą są zawierane umowy i porozumienia. Wszystkie organy muszą
dołożyć starań, aby przy zachowaniu podstawowych celów strategicznych podmiotu: tworzenia wartości ekonomicznej, miejsc pracy, zapewnienia trwałej rentowności przedsiębiorstwa, utrzymania silnej pozycji rynkowej, zachować uczciwe i zdrowe
zasady finansowe oparte na stabilnych fundamentach i ustawicznym przestrzeganiu
Ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych…
217
praw wszystkich interesariuszy. Uczestnicy, którym przyjęte zasady nadzoru korporacyjnego dają prawo do regularnych i terminowych informacji, powinni je otrzymywać w wystarczającym zakresie, przy jednoczesnym zagwarantowaniu ich wiarygodności. W przypadku wątpliwości, co do zgodności podejmowanych działań z prawem lub etyką, powinni mieć oni zapewnione prawo do ich swobodnego zgłaszania, przy czym działanie to nie może nakładać na nich negatywnych konsekwencji
w postaci pozbawienia ich dotychczasowych uprawnień.
Mocą piątej zasady jest promowana jawność i przejrzystość. Spółki są zobligowane do publikowania w wyznaczonym terminie informacji istotnych z punktu widzenia kondycji funkcjonowania spółki, w tym: danych finansowych, osiągniętych
wyników, zakładanych celów, struktury własnościowej kapitału oraz zasad sprawowanego nad spółką nadzoru. Dane te powinny zostać przygotowane w zgodzie ze standardami rachunkowości, publikacji danych, zarówno finansowych, niefinansowych,
jak i przeprowadzonego audytu. Publikowane materiały powinny zostać przygotowane przez niezależnego biegłego rewidenta, co będzie podstawą gwarancji ich rzetelności i obiektywizmu.
Katalog zasad corporate governance jest zakończony postulatem wskazującym zakres
odpowiedzialności organów spółki. Wszystkie zaangażowane w działalność spółki
organy, przy dostępie do rzetelnych informacji, powinny działać z zachowaniem należytej staranności, kierując się najlepszym interesem spółki i jej akcjonariuszy. Procedury muszą respektować rygorystyczne normy etyczne, które pozwolą uwzględnić interesy wszystkich zaangażowanych grup. Wdrażane zasady powinny gwarantować:
realizację przyjętej strategii, efektywne monitorowanie zarządzania spółką oraz nałożenie odpowiedzialności finansowej na podmioty zarządzające, zarówno wobec
spółki, jak i akcjonariuszy [OECD 2004 s. 14 – 59].
Wymieniony powyżej, katalog nie ma mocy wiążącej, aczkolwiek pomimo faktu,
że nie stanowi on źródła prawa, uwzględnia je w swoich zapisach. Przepisy prawa
nie mogą regulować każdej kwestii, gdyż nastąpiłoby przeregulowanie rynku. To, z kolei, pozbawiłoby zarządzających spółkami niezależności i elastyczności w podejmowaniu decyzji. Ponadto, zbyt duże biurokratyczne obciążenie może spowodować wycofywanie się inwestorów i załamanie się rynku kapitałowego [Lis, Sterniczuk 2005
s. 20 – 21].
Przytoczone powyżej, zasady zostały sformułowane w taki sposób, aby tak samo
ustawodawca, jak i działające na rynku spółki mogły się nimi kierować. Brak bezwzględnego obowiązywania nie powinien umniejszać potrzeby ich wdrażania i respektowania. Organizacje promujące odpowiedzialny biznes nakłaniają do ich przestrzegania, odwołując się w równej mierze do moralności i etyki przedsiębiorców, jak
i do wyników przeprowadzonych badań, według których spółki wdrażające niniejsze zasady osiągają lepsze wyniki finansowe. Zachowanie przejrzystości i wiarygodności poprzez przestrzeganie zasad nadzoru korporacyjnego zwiększa zaufanie inwestorów zarazem krajowych, jak i zagranicznych, obniżając jednocześnie koszt pozyskiwanego kapitału.
218
Anna Kulikowska
4. Uzasadnienie potrzeby ochrony akcjonariuszy mniejszościowych
Prymat zasady większościowego sprawowania rządów w spółce stanowi uzasadnienie do wdrażania i respektowania przez polski rynek kapitałowy praw akcjonariuszy mniejszościowych, postulowanych przez zasady corporate governance. Kodeksowy zapis, mówiący o jednakowym traktowaniu wspólników lub akcjonariuszy w takich samych okolicznościach, nie daje akcjonariuszom różnorzędnej pozycji. Zakres
praw, jaki im przysługuje, wynika z ilości akcji, które posiadają. Wobec tego, obok
zasady równości głosów, mamy do czynienia z zasadą proporcjonalności.
Zasada podejmowania decyzji na podstawie większości głosów niesie ze sobą
zarówno korzystne, jak i negatywne skutki. Przyjęcie zasady większości głosów, inaczej zasady majoryzacji [Chrzanowski 1997 s. 39], wynika z zagwarantowania spółce
sprawniejszego podejmowania decyzji, co byłoby nieosiągalne w przypadku kierowania się zasadą jednomyślności [Okolski, Wajda 2005 s. 4 – 5]. Ponadto, chroni interes spółki przed złośliwym blokowaniem przez poszczególnych udziałowców podejmowania uchwał przy wymaganej jednomyślności. Z drugiej jednak strony, sprawia, iż decydujący wpływ na realizację polityki spółki posiada akcjonariusz większościowy, który, kierując się własnym interesem, może nadużywać swojej pozycji wobec akcjonariuszy mniejszościowych.
Wśród najczęstszych form naruszeń praw akcjonariuszy mniejszościowych znalazły się przypadki:
–
ukrywanie przed akcjonariuszami kluczowych informacji;
–
przejęcie kontroli nad spółką bez wykupienia akcjonariuszy mniejszościowych;
–
przy nabyciu pakietu kontrolnego, płacenie zaniżonych cen akcjonariuszom
mniejszościowym w procesie wykupywania spółki;
–
utrudnianie wykonywania praw akcjonariuszy mniejszościowych, m.in. poprzez: zmiany terminu walnego zgromadzenia i przesuwanie terminu obrad, kwestionowanie prawa głosu i inne [Dzierżanowski 2002 s. 3 – 4].
Wymienione powyżej, przypadki uzasadniają potrzebę wdrażania w działanie
spółki zasad gwarantujących równowagę pomiędzy poszczególnymi grupami interesariuszy, w tym ochronę akcjonariuszy mniejszościowych przed nadużyciami ze strony
dominującego udziałowca. O potrzebie regulacji, wskazanej powyżej, kwestii przekonały się gospodarki krajów wysoko rozwiniętych, które mają długoletnie doświadczenie
w tym zakresie, a prowadzone badania pokazują już pewne znaczące zależności2.
Należy jednak mieć na uwadze to, że zagwarantowanie odpowiedniego poziomu zabezpieczenia interesów akcjonariuszy mniejszościowych nie powinno nadmiernie
ograniczać praw i interesów dominującego akcjonariusza. Nie można także dopuścić
do nadużywania uprawnień przez pojedynczego akcjonariusza, którego działania dążą
do sparaliżowania prawidłowego działania spółki lub też realizacji jego osobistych
korzyści majątkowych [Dzierżanowski, Tamowicz 2002 s. 4]. Zasady corporate governance
2 Np.: [La Porta, Lopez-de Silane, Shleifer, Vishny 1997; La Porta, Lopez-de Silane, Shleifer, Vishny
1996; Modigliani, Perotti 1997].
Ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych…
219
pozwalają na uzupełnienie swoistej luki w aspekcie ochrony akcjonariuszy mniejszościowych, występującej w polskiej regulacji prawnej.
5. Ochrona akcjonariuszy mniejszościowych w myśl zasad corporate
governance
Przeprowadzone przez P. Tamowicza i M. Dierżanowskiego badania wskazują,
że polski rynek kapitałowy charakteryzuje się znacznym stopieniem koncentracji własności, jeśli chodzi o działające na nim spółki publiczne [Tamowicz, Dierżanowski 2002
s. 21 – 32]. W odniesieniu do modelu spółek o znacznie skoncentrowanej własności
stosuje się terminologię systemu zamkniętego (z ang. insider system). Własność i kontrola jest
silnie skoncentrowana w ręku jednego z akcjonariuszy, który dzięki temu jest w stanie samodzielnie
i efektywnie kontrolować działanie menedżerów. Mechanizmy kontrolne rynku kapitałowego […]
mają ograniczone znaczenie [Tamowicz, Dzierżanowski, Lepczyński 2001 s. 4].
Spółki zarządzane w tym systemie, z jednej strony charakteryzują się stabilnością
relacji pomiędzy spółką a akcjonariuszem, z drugiej zaś ograniczoną transparentnością relacji gospodarczych. Podejmowanie decyzji należy do akcjonariusza dominującego, dysponującego pakietem kontrolnym, który niekoniecznie konsultuje tematy
z pozostałymi udziałowcami mniejszościowymi. Ze względu na większą stabilność
relacji akcjonariusz – spółka w modelu zamkniętym, inwestor wykazuje większą skłonność do finansowania projektów o odłożonej w czasie lub niewielkiej stopie zwrotu
[Tamowicz, Dzierżanowski, Lepczyński 2001 s. 5]. W tym miejscu dotykamy kluczowych kwestii – spółki „insiderskie” koncentrują się na akcjonariuszu większościowym kosztem uprawnień akcjonariuszy mniejszościowych, a w konsekwencji, z powodu osłabionej zdolności do pozyskiwania zewnętrznego kapitału, muszą liczyć
się z odraczaniem inwestycji w czasie.
Inaczej sytuacja wygląda w systemie otwartym – outsiderskim, gdzie zarówno własność jest silnie rozproszona, a kontrolę sprawuje rynek kapitałowy przez zachowania inwestorów. Model otwarty charakteryzuje się większą mobilnością kapitału, co sprzyja częstszej weryfikacji kierunków alokacji zasobów i szybszej restrukturyzacji. Jest to możliwe dzięki dużej przejrzystości przedsiębiorstw na rynku kapitałowym i płynności inwestycji [Szomburg, Tamowicz, Dzierżanowski 2001 s. 2]. Spółki outsiderskie nie tylko wywiązują się z obowiązków wynikających z przepisów prawa, ale wychodzą ku oczekiwaniom inwestorów, oferując rzetelną i przejrzystą politykę przejawiającą się w rosnącej zdolności absorbowania ich kapitału.
Z punku widzenia interesu spółki, najkorzystniejszą sytuacją jest taka, kiedy, obok
drobnych akcjonariuszy, występuje także akcjonariusz dominujący. Jest on skłonny
ponosić wydatki na weryfikację i kontrolę zarządzających spółką, ponieważ to on
w największym stopniu ponosi konsekwencje ich czynów w postaci utraty ulokowanych środków finansowych. Wnosząc znaczny kapitał, dąży do zminimalizowania
ryzyka jego utraty i aktywnie angażuje się w realizację przyjętej strategii rozwoju spółki.
Wobec tego, że w interesie akcjonariusza dominującego jest dobra koniunktura spółki,
akcjonariusze mniejszościowi niejako pokładają w nim zaufanie, iż wraz z zabezpie-
220
Anna Kulikowska
czeniem swoich interesów będzie on dbał także o interesy mniejszych. Według opinii Shlaifera i Vishy’a, jedynie koncentracja własności pozwala na efektywne wykonywanie kontroli przez akcjonariusza w przypadku znacznego rozproszenia własności [Shleifer, Vishy 1996 s. 737].
Badania nad strukturą własności w spółkach, prowadzone przez S. Rudolfa,
zwracają uwagę na zasadniczy problem, jakim jest „free rider problem”, czyli „problem
jazdy na gapę”. Jego istota sprowadza się do tego, że: akcjonariusz mniejszościowy nie ma
możliwości lub też wystarczającej motywacji do kontrolowania, weryfikowania działalności zarządu spółki oraz dochodzenia swych praw [Dobra gospodarka… 2006 s. 333 – 334]. Wynika to
z faktu, iż koszt takich działań jest niewspółmiernie wysoki w porównaniu z efektami
ekonomicznymi, jakie dzięki takim działaniom odniesie. Każdy z mniejszościowych akcjonariuszy powstrzymuje się od aktywnego wykonywania kontroli i w efekcie spółki publiczne nie są
efektywnie monitorowane przez rozproszonych akcjonariuszy. Występowanie rozproszonych struktur własności jest możliwe, jeżeli interesy akcjonariuszy są odpowiednio zabezpieczone przez prawo
i funkcjonowanie […] mechanizmów kontrolnych […], [Dzierżanowski 2002 s. 8]. Sytuacja
jest stosunkowo prosta, jeśli interesy obu grup są zbieżne. W przypadku, kiedy się
różnią, akcjonariusz mniejszościowy ma słabszą pozycję nie tylko do przeforsowania własnych rozwiązań, co również do przeciwstawienia się woli silniejszego. Uzasadnia to konieczność wprowadzenia takich mechanizmów, które podniosłyby poziom ochrony akcjonariuszy mniejszościowych i umożliwiłyby mu uczestnictwo w zakresie prowadzenia polityki spółki.
Obok zasady prymatu większości nad mniejszością, ze względu na ulokowanie
większych środków finansowych w „Dobrych praktykach spółek publicznych w 2005”,
podkreśla się, iż: mniejszość musi mieć zapewnioną należytą ochronę ich praw, w granicach określonych przez prawo i dobre obyczaje. Wykonując swoje uprawnienia, akcjonariusz większościowy
powinien uwzględniać interesy mniejszości [Dobre praktyki… 2004 s. 3]. Na możliwości egzekwowania swoich praw powinno zależeć w największym stopniu samym akcjonariuszom. W przeciwnym wypadku, są oni skazani na jedyny wyraz niezadowolenia
w postaci wyzbycia się swoich akcji nawet wtedy, gdy jest to nieopłacalne z powodów ekonomicznych, ponieważ cena akcji nie gwarantuje im oczekiwanej stopy zwrotu [Wajda 2007 s. 12 – 13]. Dodatkowo, wyzbywanie się akcji przez akcjonariuszy
mniejszościowych, spotęgowane konfliktami w wewnętrznych strukturach spółki,
jest negatywnym sygnałem dla rynku kapitałowego o samym podmiocie, co skutecznie zmniejsza jej rentowność i zniechęca nowych inwestorów.
221
Ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych…
TABELA 1.
Zasady corporate governance zawarte w Dobrych Praktykach Spółek Notowanych na GPW, w aspekcie ochrony akcjonariuszy mniejszościowych
Lp.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Lp.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Rekomendacje dotyczące dobrych praktyk spółek giełdowych
Rekomendacja
Spółka powinna prowadzić przejrzystą i efektywną politykę informacyjną, zarówno
z wykorzystaniem tradycyjnych metod, jak i z użyciem nowoczesnych technologii, zapewniających szybkość, bezpieczeństwo oraz szeroki dostęp do informacji. Spółka
powinna: zapewnić odpowiednią komunikację z inwestorami i analitykami, umożliwiać
transmitowanie obrad walnego zgromadzenia z wykorzystaniem sieci Internet, rejestrować
przebieg obrad i upubliczniać go na stronie internetowej.
Spółka powinna zapewnić efektywny dostęp do informacji niezbędnych do oceny
sytuacji i perspektyw spółki oraz sposobu jej funkcjonowania.
Spółka powinna dołożyć starań, aby odwołanie walnego zgromadzenia lub zmiana
jego terminu nie uniemożliwiały lub nie ograniczały akcjonariuszowi wykonywania
prawa do uczestnictwa w walnym zgromadzeniu.
Spółka powinna dążyć do tego, aby w sytuacji, gdy papiery wartościowe wyemitowane
przez spółkę są przedmiotem obrotu w różnych krajach i w ramach różnych systemów prawnych, realizacja zdarzeń korporacyjnych, związanych z nabyciem praw
po stronie akcjonariusza, następowała w tych samych terminach we wszystkich krajach, w których są one notowane.
Wynagrodzenia członków organów spółki powinny wiązać się z zakresem zadań
i odpowiedzialności wynikającej z pełnionej funkcji, powinny odpowiadać wielkości
spółki i pozostawać w rozsądnym stosunku do jej wyników ekonomicznych.
Członek rady nadzorczej powinien posiadać należytą wiedzę i doświadczenie oraz
być w stanie poświęcić niezbędną ilość czasu na wykonywanie swoich obowiązków. Członek rady nadzorczej powinien podejmować odpowiednie działania, aby rada
nadzorcza otrzymywała informacje o istotnych sprawach dotyczących spółki.
Każdy członek rady nadzorczej powinien kierować się w swoim postępowaniu interesem spółki oraz niezależnością opinii i sądów.
Żaden akcjonariusz nie powinien być uprzywilejowany w stosunku do pozostałych
akcjonariuszy w zakresie transakcji i umów zawieranych przez spółkę z akcjonariuszami
lub podmiotami z nimi powiązanymi.
Dobre praktyki realizowane przez zarządy spółek giełdowych
Rekomendacja
Spółka powinna prowadzić i zamieszczać na swojej stronie internetowej dokumenty
i informacje kluczowe przy zachowaniu terminów pozwalających na zapoznanie się z nimi
i podjęcie decyzji inwestycyjnych, w tym m.in.: podstawowe dokumenty – statut, regulaminy,
roczne sprawozdania, raporty bieżące i okresowe, informacje o terminie i miejscu walnego
zgromadzenia, porządek obrad, projekty uchwał, informacje na temat zdarzeń skutkujących nabyciem lub ograniczeniem praw akcjonariusza, informacje o powiązaniach członka rady nadzorczej z akcjonariuszem dysponującym akcjami reprezentującymi nie mniej niż 5% ogólnej liczby
głosów na walnym zgromadzeniu spółki, raport dotyczący stosowania zasad ładu korporacyjnego.
Spółka powinna zapewnić funkcjonowanie swojej strony internetowej również
w języku angielskim, przynajmniej w zakresie określonym przez stosowne przepisy.
Zarząd, przed zawarciem przez spółkę istotnej umowy z podmiotem powiązanym,
zwraca się do rady nadzorczej o aprobatę tej transakcji/umowy.
O zaistniałym konflikcie interesów lub możliwości jego powstania członek zarządu
powinien poinformować zarząd oraz powstrzymać się od zabierania głosu w dyskusji oraz
od głosowania nad uchwałą w sprawie, w której zaistniał konflikt interesów.
Projekty uchwał walnego zgromadzenia powinny być uzasadnione, z wyjątkiem
uchwał w sprawach porządkowych i formalnych, oraz uchwał, które są typowymi uchwałami podejmowanymi w toku obrad zwyczajnego walnego zgromadzenia.
Członkowie zarządu powinni uczestniczyć w obradach walnego zgromadzenia w składzie
umożliwiającym udzielenie merytorycznej odpowiedzi na pytania zadawane
w trakcie walnego zgromadzenia.
Spółka ustala miejsce i termin walnego zgromadzenia tak, aby umożliwić udział w obradach jak największej liczbie akcjonariuszy.
OAM*
B
B
B
B
P
P
P
B
OAM*
B
B
P
P
P
P
B
222
Lp.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
Lp.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Anna Kulikowska
Dobre praktyki stosowane przez członków rad nadzorczych
Rekomendacja
Obok obowiązków wynikających z przepisów prawa, rada nadzorcza powinna raz w roku:
sporządzać i przedstawiać zwięzłą ocenę sytuacji spółki, ocenę swojej pracy, rozpatrywać i opiniować sprawy mające być przedmiotem uchwał walnego zgromadzenia.
Członek rady nadzorczej powinien przekazać zarządowi spółki informację na temat swoich powiązań natury: ekonomicznej, rodzinnej lub innej z akcjonariuszem dysponującym akcjami reprezentującymi nie mniej niż 5% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu.
Członkowie rady nadzorczej powinni uczestniczyć w obradach walnego zgromadzenia
w składzie umożliwiającym udzielenie merytorycznej odpowiedzi na pytania zadawane
w trakcie walnego zgromadzenia.
O zaistniałym konflikcie interesów lub możliwości jego powstania członek rady
nadzorczej powinien poinformować radę nadzorczą i powstrzymać się od zabierania
głosu w dyskusji oraz od głosowania nad uchwałą, w której zaistniał konflikt interesów.
Członek rady nadzorczej nie powinien rezygnować z pełnienia funkcji w sytuacji,
gdy mogłoby to negatywnie wpłynąć na możliwość działania rady nadzorczej.
Przynajmniej dwóch członków rady nadzorczej powinno spełniać kryteria niezależności od spółki i podmiotów pozostających w istotnym powiązaniu ze spółką.
W ramach rady nadzorczej powinien funkcjonować co najmniej komitet audytu.
W skład tego komitetu powinien wchodzić co najmniej jeden członek, niezależny od
spółki i podmiotów pozostających w istotnym powiązaniu ze spółką.
W zakresie zadań i funkcjonowania komitetów działających w radzie nadzorczej powinny
być przestrzegane stosowne przepisy.
Zawarcie przez spółkę umowy/transakcji z podmiotem powiązanym wymaga aprobaty
rady nadzorczej.
Dobre praktyki stosowane przez akcjonariuszy
Rekomendacja
Przedstawicielom mediów powinno się umożliwiać obecność na walnych zgromadzeniach.
Regulamin walnego zgromadzenia nie może utrudniać uczestnictwa akcjonariuszy
w walnym zgromadzeniu i wykonywania ich praw.
Akcjonariusz zgłaszający wniosek do porządku obrad walnego zgromadzenia, w tym
wniosek o zaniechanie rozpatrywania sprawy umieszczonej w porządku obrad, powinien
przedstawić uzasadnienie umożliwiające podjęcie uchwały z należytym rozeznaniem.
Uchwała walnego zgromadzenia w sprawie emisji akcji z prawem poboru powinna precyzować cenę emisyjną albo mechanizm jej ustalenia lub zobowiązać organ do tego upoważniony do ustalenia jej przed dniem prawa poboru, w terminie umożliwiającym podjęcie
decyzji inwestycyjnej.
Uchwały walnego zgromadzenia powinny zapewniać zachowanie niezbędnego odstępu czasowego pomiędzy decyzjami powodującymi określone zdarzenia korporacyjne a datami,
w których są ustalane prawa akcjonariuszy wynikające z tych zdarzeń korporacyjnych.
Dzień ustalenia praw do dywidendy oraz dzień wypłaty dywidendy powinny być tak
ustalone, aby czas przypadający pomiędzy nimi był możliwie najkrótszy, a w każdym przypadku nie dłuższy niż 15 dni roboczych.
Uchwała walnego zgromadzenia w sprawie wypłaty dywidendy warunkowej może zawierać tylko takie warunki, których ewentualne ziszczenie nastąpi przed dniem ustalenia prawa do dywidendy.
Walne zgromadzenie lub rada nadzorcza powinny zapewnić, aby podmiot uprawniony
do badania sprawozdania finansowego zmieniał się przynajmniej raz na siedem lat
obrotowych.
OAM*
P
P
P
P
P
P
P
B
P
OAM*
P
B
B
P
B
P
P
P
*Ochrona Akcjonariuszy Mniejszościowych
P – pośrednia ochrona akcjonariuszy mniejszościowych wynikająca z zasad zawartych w Dobrych Praktykach Spółek Notowanych na GPW.
B – bezpośrednia ochrona akcjonariuszy mniejszościowych wynikająca z zasad zawartych w Dobrych Praktykach Spółek Notowanych na GPW.
Źródło: Opracowanie na podstawie: [Załącznik do Uchwały… 2007].
Ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych…
223
Regulacje chroniące interesy akcjonariuszy mniejszościowych nie tyle zrewolucjonizują struktury spółek i sposób podejmowania decyzji, co pomogą, jak to miało
miejsce w gospodarkach z dłuższym stażem stosowania corporate governance, stworzyć
ramy instytucjonalno-prawne chroniące mniejszość przed podejmowaniem niekorzystnych dla nich uchwał. Jest to o tyle istotne wyzwanie, iż drobni akcjonariusze dysponują kapitałem, który mógłby stanowić istotny zastrzyk finansowy dla spółek,
pod warunkiem że zapewnią one swoim kapitałodawcom poczucie bezpieczeństwa
i będą chroniły ich przed nieuczciwością zarówno akcjonariuszy dominujących, jak
i zarządzających spółkami. Będzie to kolejny etap rozwoju polskiego rynku kapitałowego, do którego zmierza polska gospodarka.
6. Znaczenie ochrony akcjonariuszy mniejszościowych w świetle corporate
governance na tle wybranych krajów
Spółki, które przestrzegają zasad corporate governance, są znacznie atrakcyjniejsze
dla inwestorów, którzy chętniej stają się udziałowcami poprzez nabycie ich akcji, co
potwierdzają wyniki prowadzonych badań [McKisney&Company 2000 s. 2-17]. Przestrzeganie Kodeksu Dobrych Praktyk daje akcjonariuszom poczucie bezpieczeństwa i uczciwości. Wobec faktu, iż polski rynek kapitałowy nie posiada jeszcze na
tyle długiego doświadczenia w tym zakresie, które pozwoliłoby uchwycić zależności, posłużono się wynikami gospodarek wybranych krajów.
Około 78% inwestorów z Europy Wschodniej jest skłonnych zrekompensować
spółkom, wykazującym wysoki standard ładu korporacyjnego, ich inicjatywę, płacąc
więcej za akcje [Poświata, Jadachowski 2006 s. 10; Wajda 2007 s. 20]. W zamian za
respektowanie przez spółki ich praw, inwestorzy są skłonni zaoferować wyższe
premie (Tabela 2.).
TABELA 2.
Wysokość premii, jaką inwestorzy są skłonni zapłacić za przestrzeganie zasad corporate governance (w %)
Azja
Indonezja
Tajlandia
Malezja
Korea Płd.
Japonia
Tajwan
Wysokość
premii
27
26
25
24
20
20
Europa,
USA
Włochy
Francja
Niemcy
Hiszpania
Szwajcaria
UK
USA
Wysokość
premii
22
20
20
19
18
18
18
Ameryka
Łacińska
Wenezuela
Kolumbia
Bazylia
Meksyk
Argentyna
Chile
Wysokość
premii
28
27
23
22
21
21
Źródło: Opinia inwestorów 1999-2000 za: [Wnorowski 2008].
Spółki prowadzące jasną i przejrzystą politykę informacyjną dążą do wykreowania wizerunku rzetelnego i odpowiedzialnego partnera biznesowego, który nie ma
224
Anna Kulikowska
nic do ukrycia. W tym celu są przyjmowane Kodeksy Dobrych Praktyk, uwierzytelniające prowadzoną przez nie politykę. Prawidłowe funkcjonowanie rynku finansowego na podstawie klarownych, jasnych zasad otwiera spółkom drogę do pozyskania kapitału na urealnienie perspektywy ich wzrostu. Tym, co skłania podmioty do
wdrażania zasad corporate governance, uznawanych przez międzynarodowe instytucje i stowarzyszenia, są lepsze wyniki. Spółki te odnotowują wyższe zyski, wyższe zwroty z podejmowanych inwestycji w porównaniu z nieuznającymi tych reguł. Wdrożenie i przestrzeganie zasad ładu korporacyjnego buduje wizerunek spółki oparty na: uczciwości,
przejrzystości, stabilności, odpowiedzialności, a więc atrybutach, które najbardziej
cenią sobie kapitałodawcy. Jest to kluczowy aspekt brany pod uwagę przez inwestorów instytucjonalnych, którzy są skłonni zapłacić wyższe premie za akcje spółek
przestrzegające zapisów corporate governance, jak również dodatkowy atut wzbudzający
zainteresowanie drobnych inwestorów.
Rozrobiony akcjonariat może oznaczać dla spółki możliwości zdywersyfikowania źródeł posiadanego kapitału, co uniezależni ją od zachowań chimerycznego inwestora i wpłynie pozytywnie na jej bezpieczeństwo, jak również jej wizerunek na
rynku kapitałowym. Obdarzenie przedsiębiorstwa zaufaniem ze strony rynku kapitałowego będzie miało także przełożenie na obniżenie kosztów pozyskiwania kapitału. Coraz więcej spółek zdaje sobie sprawę z, wymienionych powyżej, argumentów, a także z potrzeby dopracowania zasad gwarantujących bezpieczeństwo akcjonariuszom mniejszościowych. Niemniej jednak, jedną z podstawowych bolączek
rynku kapitałowego jest wciąż niewystarczająca ochrona akcjonariuszy mniejszościowych względem udziałowca dominującego. Czynnikiem, który może to zmienić,
są zachowania samych inwestorów, którzy słabiej oceniają spółki posiadające w strukturze własności akcjonariusza dominującego [Dzierżanowski 2002 s. 4]. Remedium
na to jest wdrożenie zasad corpotate governace poprzez przyjmowanie Kodeksów Dobrych Praktyk. Wspomniane kodeksy stanowią element mechanizmów samoregulacyjnych, które mają
prowadzić do usprawnienia nadzoru korporacyjnego w spółkach publicznych. Zawierają one rekomendacje bazujące na standardach i najlepszych praktykach, międzynarodowych i krajowych, które powinny być wprowadzane przez spółki na zasadach dobrowolności – najczęściej zgodnie z zasadą „zastosuj lub wyjaśnij (dlaczego nie stosujesz), [Analiza empiryczna… 2005 s. 2].
Całkowita dowolność w stosowaniu Kodeksu Dobrych Praktyk polega na zobowiązaniu się spółki lub członków jej organów do przyjęcia zasad w nich zawartych lub wskazania oraz wyjaśnienia przyczyn, dla których odstąpiono od ich stosowania [Corporate governance… 2006 s. 111]. Podmiotem, który rozliczy spółki z przestrzegania zasad ładu korporacyjnego, będzie sam rynek, a dokładniej, będą nimi akcjonariusze, którzy będą skłonni zainwestować w nie swój kapitał. Dochodzi tu do zależności sprzężonych, czyli przestrzegania zasad corporate governance przyczynia się do
wzrostu wyceny akcji, z kolei, wyższa wycena zachęca do wdrażania ładu korporacyjnego w wewnętrzne struktury spółek.
Zależność pomiędzy zróżnicowaniem systemów nadzoru korporacyjnego, poziomem rozwoju rynku kapitałowego i efektywnością zapewnienia ochrony akcjonariuszy
przed naruszaniem ich praw przez zarządzających spółkami analizował La Porta [Legal
Determination… 1997 s. 1131 – 1150]. Według niego, gospodarki zapewniające akcjona-
Ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych…
225
riuszom wysoki poziom ochrony ich interesów mają bardziej rozproszoną strukturę
własności. Rynki kapitałowe takich gospodarek są lepiej rozwinięte, a przedsiębiorstwa
mają korzystniejsze warunki rozwoju, ze względu na bardziej dostępny kapitał pochodzący z zewnętrznych źródeł finansowania. Z tego względu priorytetem na rynku kapitałowym jest: konieczność szacowania jakości wewnątrzkorporacyjnych elementów nadzoru korporacyjnego, jak i wprowadzenia wzorców (np. wytyczne w sprawie nadzoru korporacyjnego OECD),
[Tamowicz, Dzierżanowski, Lepczyński 2001 s. 8]. Podstawowymi założeniami zasad
corporate governace: […] jest umacnianie transparentności spółek giełdowych, poprawa jakości komunikacji spółek z inwestorami, wzmocnienie ochrony praw akcjonariuszy także w materiach nieregulowanych przez prawo, a przy tym niestwarzanie obciążeń dla spółek giełdowych, nie równoważonych korzyściami wynikającymi z potrzeb rynku [Dobre Praktyki… 2010 s. 2].
Kwestie wymagające doprecyzowania dotyczą przede wszystkim poprawy działań
informacyjnych, szczególnie w odniesieniu do akcjonariuszy mniejszościowych, w tym
uściślenia kwestii dotyczących udostępnienia informacji przed walnym zgromadzeniem,
eliminacji rozwiązań zmuszających do blokowania akcji w celu wzięcia udziału w walnym zgromadzeniu. Akcjonariusze, w tym również akcjonariusze mniejszościowi, powinni być informowani w taki sposób i w takim terminie, aby móc bez przeszkód
uczestniczyć w walnym zgromadzeniu. Nie powinni być świadomie narażani na dodatkowe koszty czy niewygody, żeby móc brać udział w walnym zgromadzeniu i oddać
swój głos. Także geograficzne odległości nie powinny stanowić bariery uniemożliwiającej wzięcie udziału w głosowaniu [Hashi 2003 s. 3 – 4], stąd postuluje się o możliwość
korzystania z Internetu i poczty w głosowaniu. Poniższa tabela prezentuje przyjęte lub
odrzucone przez wybrane kraje rozwiązania ułatwiające akcjonariuszom korzystanie
z przysługujących im praw.
Niewątpliwie jesteśmy świadkami nowej ery rynku kapitałowego, kiedy spółki nie
mogą sobie pozwolić na lekceważenie praw, jak również oczekiwań akcjonariatu. Zła
reputacja na rynku kapitałowym oznacza utratę zaufania, odejście inwestorów, a wraz
z nimi środków finansowych, co w konsekwencji będzie skutkowało podniesieniem
kosztów pozyskiwanego kapitału, a być może także wyhamowaniem rozwoju.
Analiza gospodarek wybranych krajów potwierdza znaczenie respektowania praw
interesariuszy, w tym także akcjonariuszy mniejszościowych zaangażowanych w działanie
spółki. Osiągane wyniki stanowią uzasadnienie do wdrażania zasad corporate governance.
Pomimo nielicznych badań empirycznych weryfikujących bezpośrednie zależności
pomiędzy strukturą akcjonariatu w spółce, w tym ilością akcjonariuszy mniejszościowych a wynikami spółki, środowisko działające w obszarze corporate governance
prezentuje tezy o konieczności respektowania praw akcjonariuszy mniejszościowych3.
Spółki działające na polskim rynku kapitałowym, opierając się na doświadczeniach
krajów bardziej rozwiniętych w zakresie respektowania zapisów rekomendowanych
przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, w tym praw akcjonariatu
mniejszościowego, mogą osiągać wyższe wyniki finansowe.
3 Np.: [La Porta, Lopez-de Silane, Shleifer, Vishny 1997; La Porta, Lopez-de Silane, Shleifer,
Vishny 1996; Modigliani, Perotti 1997; Bhagat, Bolton 2008; Wajda 2007; Aluchna, Dzierżanowski, Przybyłowski, Zamojska-Adamczak 2005].
226
Anna Kulikowska
TABELA 3.
Przykładowe aspekty uprawnień akcjonariuszy, umożliwiające udział
w podejmowaniu decyzji
Niezależny
rejestr akcji
Głosowanie
korespondencyjne
Głosowanie
przez pośrednika
Albania
tak
nie
tak
Bułgaria
nie
nie
tak
Czechy
tak
nie
tak
Litwa
nie
tak
tak
Macedonia
nie
tak
tak
Polska
tak
nie
tak
Rumunia
tak
nie
tak
Rosja
tak
tak
tak
Słowacja
tak
nie
tak
Kraj
Zawiadomienie
o walnym zgromadzeniu
Ogłoszenie w środkach
masowego przekazu lub
powiadomienie listowne
Ogłoszenie w Gazecie
Państwowej
Ogłoszenie w jednej gazecie ogólnokrajowej lub
powiadomienie listowne
Ogłoszenie w środkach
masowego przekazu lub
powiadomienie listowne
Ogłoszenie publiczne lub
zaproszenie listowne
Sposoby zawiadomienia
nie są podane
Ogłoszenie w Gazecie
Państwowej i dzienniku
lub powiadomienie listowne
Poprzez listy polecone do
akcjonariuszy
Ogłoszenie w gazetach
ogólnokrajowych lub na
stronie WWW spółki
Źródło: [Hashi 2003 s. 4].
7. Podsumowanie
Środowisko zaangażowane w tematykę funkcjonowania rynku kapitałowego nieustannie podkreśla potrzebę zmierzenia się z dwoma podstawowymi problemami.
Jeden sprowadza się do kwestii przeregulowania rynku, co ogranicza jego rozwój i aktywność działających na nim podmiotów. Drugi dotyczy występowania luki w regulacji i egzekwowaniu praw akcjonariuszy mniejszościowych, co ma przełożenie na
niedostateczną ich ochronę, a tym samym ogranicza ich zaangażowanie.
Ewolucja zasad corporate governance niewątpliwie zmierza w kierunku ochrony akcjonariuszy mniejszościowych. Wysoko rozwinięte rynki kapitałowe: amerykański,
azjatycki czy zachodnioeuropejski, uznają Kodeksy Dobrych Praktyk za narzędzia
chroniące prawa interesariuszy. Spółki przestrzegające zasady corporate governance osiągają
wymierne profity finansowe w postaci wyższych premii za nabywane udziały. W przypadku spółek działających na polskim rynku kapitałowym, dopiero zauważają one
Ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych…
227
potrzebę i idące za nią korzyści wynikające z respektowania zasad ładu korporacyjnego, w tym praw mniejszych udziałowców.
Skandale finansowe, nadużycia, wykrywane afery, które wstrząsnęły całą gospodarką, manipulowanie dokumentami finansowymi, oszustwa i zwodzenie akcjonariuszy, szczególnie mniejszościowych, uzmysłowiły potrzebę wytyczenia dodatkowych reguł, które pomogłyby przywrócić zaufanie inwestorów i skłonić ich do lokowania swoich pieniędzy na rynku kapitałowym. Przywrócenie zaufania jest o tyle
istotne, że skutki ewentualnych skandali finansowych odbijają się nie tylko na inwestorach, choć w sposób bezpośredni, co również na pracownikach w postaci: masowych zwolnień, zmniejszenia świadczeń socjalnych [Społeczna odpowiedzialność przedsiębiorstw… 2008 s. 286], a także na zwiększeniu barier w pozyskiwaniu finansowania
zewnętrznego i zachwianiu fundamentów rynków finansowych, a w konsekwencji
na osłabieniu dynamiki wzrostu całej gospodarki.
Wdrożenie zasad corporate governance może pomóc rynkowi kapitałowemu pokonać jego ułomności, m.in. niedostateczną ochronę interesariuszy oraz nieprzestrzeganie praw akcjonariuszy mniejszościowych. Ze względu na możliwość narzucania
akcjonariuszom mniejszościowym decyzji przez większość, znaczenia nabiera ochrona tych słabszych. Niewystarczającym narzędziem ochrony akcjonariuszy mniejszościowych jest pozostawienie im jedynej drogi wyrażenia niezadowolenia przez zbycie
posiadanych udziałów. Takie rozwiązanie negatywnie wpływałoby na wizerunek
danej spółki i możliwość pozyskiwania przez nią kapitału. Ponadto, mogłoby to
prowadzić do zmajoryzowania przedsiębiorstwa, przed czym ustawodawca stara się
zapobiec, zapewniając inne instrumenty chroniące interes mniejszości. Analiza ochrony akcjonariuszy mniejszościowych wykazuje, iż coraz więcej spółek zdaje sobie
sprawę z potrzeby wdrażania zasady nadzoru korporacyjnego, jednak działania te
wymagają dalszego konsultowania i doprecyzowania.
Literatura
Aluchna M., Dzierżanowski M., Przybyłowski M., Zamojska-Adamczak A. 2005
Analiza empiryczna relacji między strukturami nadzoru korporacyjnego (corporate governance) a wskaźnikami ekonomicznymi i wyceną spółek notowanych na GPW, Gdańsk.
Bhagat S., Bolton B. 2008 Corporate governance and firm performance, ,,Journal of Corporate Finance”, 14.
Cejmer M., Napirała J., Sójka T. 2006 Corporate governance, Kraków.
Chrzanowski W. 1997 Zarys prawa korporacji. Część ogólna, Warszawa.
Davis A. 1999 A strategic Approach to Corporate Governance, Gover.
Dobra gospodarka 2006, (red.) R. Kwiatkowski, Warszawa.
Dzierżanowski M. 2002 Ewolucja struktury własności i kontroli polskich korporacji – obraz
modelu polskiego rynku kapitałowego i systemu corporate governance, Gdańsk.
Giełda Papierów Wartościowych 2010, Dobre Praktyki Spółek Notowanych na GPW, Załącznik do Uchwały nr 17/1249/2010 Rady Giełdy z dnia 19 maja 2010 r., Warszawa.
228
Anna Kulikowska
Hashi I. 2003 Ramy prawne skutecznego nadzoru korporacyjnego: analiza porównawcza wybranych krajów transformujących się, Warszawa.
Investor Opinion Survey 2000, McKisney&Company.
Kodeks Nadzoru Korporacyjnego 2001, (red.) M. Dzierżanowski, P. Tamowicz, Gdańsk.
Komitet Dobrych Praktyk 2004. Dobre praktyki spółek publicznych w 2005, Warszawa.
La Porta R., Lopez-de Silanes F., Shleifer A., Vishny R. 1997 Legal Determination of
External Finance, „The Journal of Finance”, Vol. LII, No.3, Cambridge.
La Porta R., Lopez-de Silane F., Shleifer A., Vishny R.W. 1996 Law and Finance,
NBER Working Papers 5661.
Lis K.A., Sterniczuk H. 2005 Nadzór korporacyjny, Kraków.
Modigliani F., Perotti E. 1997 Protection of minority interest and the development of security
markets, Managerial and Decision Economics, 18.
Monks R.A.G., Minow N. 1996 Watching the Watchers: Corporate Governance for the 21st
Century, Cambridge.
Okolski J., Wajda D. 2005 Rządy większości a ochrona mniejszości, „Przegląd Prawa
Handlowego ”, nr 6.
Shleifer A., Vishy R. 1996 A Survey of Corporate Governance, ,,NBER Working Paper”,
5554.
Socha J. 2003 Rynek papierów wartościowych w Polsce, Warszawa.
Społeczna odpowiedzialność przedsiębiorstw 2008, (red.) Z. Pisz, M. Rojek- Nowosielska,
Wrocław.
Tamowicz P., Dierżanowski M. 2002 Własność i kontrola polskich korporacji. Ewolucja
struktur własnościowo- kontrolnych, Gdańsk.
Tamowicz P., Dzierżanowski M., Lepczyński B. 2001 Rating nadzoru korporacyjnego
w polskich spółkach giełdowych, Warszawa.
Wajda D. 2007 Ochrona akcjonariuszy mniejszościowych w kodeksie spółek handlowych, Warszawa.
Zasady nadzoru korporacyjnego 2004, OECD.
RECENZJE I INFORMACJE
Tadeusz CHROŚCICKI
POLSKA GOSPODARKA W 2010 ROKU
Z ELEMENTAMI PROGNOZY NA LATA 2011 – 2012
W 2010 r. polska gospodarka rozwijała się znacznie szybciej niż w poprzednim roku
i niż przewidywano w ustawie budżetowej. O ile w 2009 r. PKB naszego kraju zwiększył
się o 1,7%, to w 2010 r. o 3,8%. Charakterystyczne jest to, że w obu latach wzrost był,
z kwartału na kwartał, coraz wyższy. W 2009 r. od 0,5% w pierwszym kwartale do 3,2%
w czwartym , a w 2010 r. odpowiednio z 3% do 4,4%.
Tak wysokiej skali przyspieszenia nie przewidywano przy opracowywaniu ustawy budżetowej na ubiegły rok. Pod koniec 2009 r. Rada Ministrów przyjęła założenia, że w następnym roku PKB może zwiększyć się jedynie o 1,2%. Autorom ustawy trzeba jednak
przyznać rację w ostrożnym szacowaniu skali wzrostu. Po pierwsze, dlatego, że w momencie kończenia prac nad dokumentem – w obliczu globalnego kryzysu i załamania tendencji wzrostowych w światowej gospodarce – bardzo trudno było z dużą dokładnością
prognozować wyniki, które polska gospodarka mogła osiągnąć w najbliższych miesiącach; po drugie, w warunkach ogromnej presji na wzrost wydatków i przy dużej niepewności co do możliwości osiągnięcia prognozowanych dochodów, uzyskana w ten sposób
rezerwa stanowiła swoisty „wentyl” bezpieczeństwa, chroniący finanse państwa przed destabilizacją.
Głównym czynnikiem, dynamizującym naszą gospodarkę, był w ubiegłym roku popyt
konsumpcyjny i korzystne wyniki wymiany handlowej z zagranicą. Do pozytywów należy
także zaliczyć: poprawę sytuacji finansowej przedsiębiorstw, pozostającą pod kontrolą, podobnie jak w latach poprzednich; inflację; stopniowy wzrost popytu na pracę, skutkujący
zwiększającym się zatrudnieniem. W drugim, kolejnym roku zdecydowanie poprawiła się
sytuacja na Giełdzie Papierów Wartościowych i wzrosła wycena jednostek funduszy inwestycyjnych. Do ożywienia gospodarki przyczyniła się łagodna polityka pieniężna NBP,
której jednak nie udało się wpłynąć na intensyfikację procesów inwestycyjnych.
Zagrożeniem dla dalszego, przyśpieszonego wzrostu i postrzegania Polski w świecie
pozostaje szybko narastająca nierównowaga finansów publicznych oraz gwałtowny wzrost
długu publicznego.
Na rozwój społeczno-gospodarczy kraju istotny wpływ ma wykorzystanie środków pomocowych z funduszy europejskich. Oddziałują one na: wzrost gospodarczy, aktywność
inwestycyjną, rynek pracy, a także na wewnętrzną i zewnętrzną równowagę kraju. Do połowy maja 2011 r., w ramach obecnej perspektywy budżetowej Unii Europejskiej, napły1
nęło do Polski 16,5 mld euro , co stanowi 25,2% środków dostępnych dla nas w latach 2007 –
2013. Dysponujemy najwyższą kwotą wsparcia wśród wszystkich krajów członkowskich,
do których dotychczas trafiło łącznie 78,4 mld euro. Na kolejnych, dalszych miejscach plasują
się: Hiszpania (7,8 mld euro), Niemcy (7,5 mld euro), Portugalia (5,4 mld euro).
Ocenia się, że dzięki wykorzystaniu funduszy europejskich, tempo wzrostu PKB w 2010 r.
2
mogło być wyższe, niż w scenariuszu bez tych kwot, o około 0,6-0,7 pkt. proc.
1
Dane Komisji Europejskiej.
Źródło: Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, na podstawie 5-sektorowego modelu Hermin polskiej
gospodarki (HPL5), opracowanego przez międzynarodowe konsorcjum badawcze, z udziałem Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.
2
230
Recenzje i informacje
Największy wpływ kwot wsparcia na poziom i dynamikę PKB jest oczekiwany w latach
2013 – 2015.
1. Główne tendencje w gospodarce światowej1
Rozwojowi polskiej gospodarki sprzyjało wychodzenie większości krajów z recesji.
Z oceny Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że po spadku wolumenu całej produkcji światowej w 2009 r. o 0,6%, rok 2010 przyniósł około pięcioprocentowy wzrost.
Szczególnie interesujące są dane dotyczące obrotów handlu zagranicznego. Pokazują
one, że w 2010 r. eksport i import towarów oraz usług był, w skali ogólnoświatowej, o 12%
większy niż przed rokiem, wobec spadku o 10,7% w 2009 r.
W gospodarce światowej wciąż jednak silne są uwarunkowania zakłócające szybki
powrót do przedkryzysowego tempa rozwoju. Na skutek spadku dochodów budżetowych
oraz konieczności wdrażania, na niespotykaną dotychczas skalę, procesów stymulacyjnych, szereg krajów zmagało się z gigantycznym zadłużeniem. Szczególnie pogorszyła
się pozycja fiskalna Stanów Zjednoczonych i państw Unii Europejskiej. Komisja Europejska ocenia, że w Stanach Zjednoczonych deficyt sektora finansów publicznych, w relacji
do PKB, wzrósł z 2,8% w 2007 r. do 11,3% w 2010r., a dług publiczny odpowiednio z 62,4%
do 92,2%, przekraczając w ubiegłym roku 14 bln USD, wobec tylko 5,7 bln w 2000 r. i 9,2 bln
w 2007 r. Skala przyrostu zadłużenia podważa wiarygodność kredytową największej gospodarki świata, grożąc obniżeniem ratingu dla tego kraju (Stany Zjednoczone mają dotychczas najwyższą ocenę wiarygodności kredytowej: AAA). W krajach UE-27 średni deficyt sektora finansów publicznych zwiększył się z 0,9% PKB w 2007 r. do 6,8% w 2010 r., a dług
publiczny odpowiednio z 58,8% do ok. 79%.
Kraje wysoko zadłużone mają problemy ze sprzedażą rządowych papierów wartościowych, masowo zalewających rynki. Ocenia się, że potrzeby pożyczkowe państw europejskich sięgają obecnie kwoty 2,2 bln euro, a obsługa tego zadłużenia znacznie ograniczy
przyrost PKB.
Spośród krajów UE największe obawy wzbudzają obecnie: Grecja, Hiszpania, Portugalia, Irlandia i Włochy, gdzie przyrost długu publicznego jest najszybszy.
W Grecji, poza rekordowo wysokim zadłużeniem, przekraczającym 140% PKB, szczególnie niepokojący jest brak, przez wiele lat odkładanych, reform strukturalnych. Ze względu
jednak na skalę gospodarki (piąta gospodarka UE), to problemy Hiszpanii mogą być bardziej niebezpieczne dla odrodzenia gospodarczego UE.
Duża niepewność na rynkach finansowych, wspomnianych krajów, przekłada się na wyższe koszty funkcjonujących tam firm i koszty utrzymania gospodarstw domowych. Liczne
kraje, dotknięte kryzysem, nie są w stanie oprzeć planów naprawy finansów publicznych i
ograniczenia deficytów budżetowych tylko na redukcji wydatków, bez podnoszenia obciążeń podatkowych, co negatywnie wpływa na odradzanie się ich gospodarek.
Ponadto, wielu bankom na świecie brakuje głębszej refleksji na temat przyczyn i skutków tego, co wydarzyło się niedawno na rynku finansowym. Z niepokojem obserwuje się
nierzadki powrót do niektórych, negatywnych zachowań banków z przeszłości, co przyczyniło się do wybuchu ostatniego kryzysu, w tym zwłaszcza dążenia do maksymalizacji
zysków w krótkim czasie i akceptacji ponoszonego, zbyt dużego, ryzyka.
Gospodarczym fenomenem Europy stały się Niemcy. W 2010 r. wzrost PKB wyniósł
tam 3,6%, eksportu – 19,2%, a stopa bezrobocia spadła do 6,6%. We wszystkich tych kategoriach uzyskano najlepsze, od 20 lat, wyniki. Wprawdzie częściowo było to związane z
osłabieniem euro wobec dolara i „wychodzeniem z dołka” (Niemcy doświadczyły głębszej
recesji niż średnio inne kraje – w 2009 r. spadek PKB wyniósł 4,7%, wobec 4,2% w całej
UE), decydującym jednak czynnikiem stała się realizacja istotnych zmian strukturalnych.
Reformy dotyczyły m.in. nowych, bardziej efektywnych metod aktywizacji bezrobotnych, a
przede wszystkim przebudowy systemu świadczeń społecznych, w celu utrudnienia dłu-
Recenzje i informacje
231
gookresowego przebywania na bezrobociu. Jednocześnie Niemcy diametralnie obniżyły
jednostkowe koszty pracy, zwiększając rentowność i konkurencyjność cenową, m.in. przez
przeniesienie części produkcji do krajów o niższych kosztach pracy. Ograniczyło to, tym samym, presję płacową pracowników zatrudnionych w kraju.
W 2010 r. największy udział we wzroście gospodarczym świata miały Chiny, które pod
względem ogólnej wartości PKB wyprzedziły Japonię i obecnie znajdują się tylko za Stanami Zjednoczonymi. Chińska gospodarka, z tempem wzrostu w 2010 r. wynoszącym
10,3%, wykazuje mimo wszystko silne oznaki przegrzania. Ludowy Bank Chin próbuje temu przeciwdziałać, m.in. zaostrzając politykę monetarną.
2. Miejsce Polski w Europie
Pod względem dynamiki rozwoju, zajęliśmy w 2010 r. trzecią lokatę wśród ogółu krajów UE, ustępując miejsca jedynie Słowacji i Szwecji, które to kraje, po głębokiej zapaści
w 2009 r., zaczęły szybko odrabiać straty.
Biorąc jednak pod uwagę łącznie lata 2009-2010, tylko Polsce udało się przekroczyć
(o ponad 5%) poziom w 2008 r. W rezultacie w 2010 r. PKB, przypadający na jednego
mieszkańca (liczony według siły nabywczej walut), stanowił w naszym kraju 61,9% średniej
UE-27, wobec 56,3% w 2008 r. Oznacza to, że w ciągu ostatnich dwóch lat, tak liczona różnica, zmalała o 5,6 pkt. proc. Żadnemu z nowych krajów członkowskich nie udało się dokonać większego postępu w procesie konwergencji. Najbliżej Polski znalazła się Słowacja, gdzie różnica w wielkości PKB per capita, w porównaniu ze średnią unijną, zmniejszyła
się w tym okresie o 2,7 pkt. proc. Czechy poprawiły pozycję o 1,6 pkt. proc., a Węgry i Rumunia zaledwie o 0,2 pkt. proc., natomiast w pozostałych krajach naszego regionu dysproporcje rozwojowe wydatnie się powiększyły. Najbardziej w tyle pozostały kraje bałtyckie. Stąd na Litwie różnica w poziomie rozwoju zwiększyła się o 5,7 pkt. proc., na Łotwie
o 5,3 pkt. proc., a w Estonii o 3,7 pkt. proc.
W 2010 r. Polska awansowała w rankingu konkurencyjności gospodarek o 7 pozycji.
W połowie ubiegłego roku zajmowaliśmy pod tym względem 39. miejsce na świecie3. W ciągu dwóch ostatnich lat pozycja Polski poprawiła się aż o 14 miejsc. W 2008 r. zajmowaliśmy 53. lokatę, m.in. za: Rosją, Słowacją, Litwą, Czechami i Estonią.
Awansowaliśmy w rankingu do grupy państw o stabilnych gospodarkach. Tworzą one
szóstą grupę, wśród około ośmiu (ósma grupuje kraje o najwyższej konkurencyjności). Wraz z
Polską w naszej grupie są tylko dwa kraje postsocjalistyczne (Czechy i Estonia). Nasze
notowania polepszyła m.in. poprawa, wciąż jednak niezadowalającej, infrastruktury, funkcjonowania instytucji publicznych, a także rozwój rynków finansowych. Widocznemu pogorszeniu uległa natomiast pozycja „uwarunkowania makroekonomiczne”. Jest to związane z trudną sytuacją budżetową, skutkującą wysokim deficytem finansów publicznych i szybko
powiększającym się zadłużeniem krajowym i zagranicznym.
3
Tak wynika z Globalnego Indeksu Konkurencyjności 2010-2011 (Global Competitiveness Index-GCJ), opublikowanego 9.09.2010 r. przez Instytut Ekonomiczny NBP. Prezentacja jest oparta na
raporcie Światowego Forum Ekonomicznego. Indeks GCJ ma charakter kompozytowy, a wiec składa
się z szeregu miar różnych obszarów gospodarczych, instytucjonalnych etc., które ostatecznie są
agregowane za pomocą systemu wag do jednej liczby, charakteryzującej konkurencyjność danego
kraju i określającej zdolność do długotrwałego wzrostu gospodarczego.
232
Recenzje i informacje
WYKRES 1.
Tempo zmian PKB w krajach UE-27 w 2010 r. (2009 r. = 100)
Grecja
-4,2
-1,9 Rumunia
-0,4 Łotwa
-0,2 Irlandia
-0,1 Hiszpania
-0,1 Bułgaria
Cypr
0,5
Węgry
1,1
Litwa
1,1
Włochy
1,1
Słowenia
1,2
Wielka Brytania
1,3
Portugalia
1,3
Francja
1,6
Holandia
1,7
1,8
UE-27
Ausrtria
2
Belgia
2
Dania
2,1
Estonia
2,4
Czechy
2,4
Finlandia
3,1
Malta
3,1
Luksemburg
3,2
3,6
Niemcy
3,8
Polska
4,1
Słowacja
5,5
Szwecja
-6
-4
Źródło: Komisja Europejska
-2
0
2
4
6
Recenzje i informacje
233
WYKRES 2.
PKB na jednego mieszkańca według parytetu
(UE- 27 = 100), w 2010 r.
j siły pnabywczej
j
Bułgaria
43,8
Rumunia
44,7
Łotwa
51
Litwa
55,3
Polska
61,9
Estonia
64,2
Węgry
64,7
Słowacja
75,1
Portugalia
79,6
Malta
81,7
Czechy
82,1
Słowenia
87,4
Grecja
87,7
Cypr
96,7
100
UE-27
Hiszpania
101,2
Włochy
102,8
Francja
107,4
Wielka Brytania
111,5
Finlandia
114
Belgia
115,9
Niemcy
118,9
Dania
120,7
Szwecja
122,8
Irlandia
124,3
Ausrtria
124,5
Holandia
130,2
Luksemburg
271,6
0
50
100
150
200
250
300
Źródło: Komisja Europejska.
3. Polski skok wzwyż
Kto jest najbardziej konkurencyjny na świecie? Ranking, kolejny rok z rzędu, wygrała
Szwajcaria. Na drugim miejscu znalazła się Szwecja, a na trzecim Singapur. Pogorszyła
się pozycja Stanów Zjednoczonych. Kraj ten znalazł się na czwartym miejscu, ale zanoto-
234
Recenzje i informacje
wał spadek o dwie lokaty. Powodem stały się problemy z utrzymaniem stabilności makroekonomicznej.
Zwraca uwagę coraz lepsze miejsce Niemiec. Sklasyfikowano je na piątej pozycji, co
oznacza awans o 2 miejsca. Znakomita organizacja niemieckiej gospodarki, stawiającej
m.in. na innowacyjność, pozwala temu krajowi, w miarę szybko, wychodzić z negatywnych
szoków.
4. Wysoki popyt konsumpcyjny4
W 2010 r. spożycie indywidualne w Polsce było o 3,2% większe niż przed rokiem,
wobec wzrostu o 2,1% w 2009 r. Popyt konsumpcyjny kształtował sie w warunkach, nadal
trudnej, chociaż stopniowo poprawiającej się, sytuacji na rynku pracy, stagnacji wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw na początku roku i przyśpieszonym ich wzroście w dalszych miesiącach, wysokiej dynamiki świadczeń społecznych i dochodów gospodarstw związanych z rolnictwem, ale także powiększającej się w końcu roku presji inflacyjnej. Tempo
konsumpcji hamował drogi i trudno dostępny kredyt.
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w 2010 r. o 0,8%,
a przeciętne nominalne wynagrodzenie o 3,3%. Uwzględniając średnią roczną inflację (2,6%),
oznacza to, że siła nabywcza funduszu wynagrodzeń wzrosła o 1,6%, wobec spadku o
0,4% w 2009 r.
Impulsem podtrzymującym spożycie jest od 2008 r. waloryzacja świadczeń społecznych, oparta na wskaźniku inflacji, powiększonym o 20% realnego przyrostu płac w gospodarce narodowej. W 2010 r. siła nabywcza przeciętnej miesięcznej emerytury i renty w
systemie pracowniczym wzrosła o 3,6%, wobec 4,3% w 2009 r. W drugim, kolejnym roku
dynamika tych świadczeń była znacznie wyższa niż płac w gospodarce narodowej, w rezultacie czego relacja emerytur i rent pracowniczych do przeciętnych wynagrodzeń osiągnęła
58,2%, tj. poziom rzadko notowany w krajach UE-27.
W ubiegłym roku poprawiła się sytuacja dochodowa wszystkich grup gospodarstw domowych, a szczególnie gospodarstw rolnych. Po dwóch latach niekorzystnego dla rolników układu cen, w 2010 r. zanotowano wyższą dynamikę cen produktów rolnych, sprzedawanych przez rolników (108,6%), niż towarów i usług przez nich nabywanych (101,3%). Wskaźnik „nożyc cen” wyniósł 107,2, wobec 96,1% w 2009 r. i 90,1% w 2008 r.
Istotną rolę w odniesieniu do sytuacji rolników odgrywały środki pomocowe UE. W 2010 r.
wypłaty transferów, w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (łącznie z kwotami należnymi z krajowego budżetu, wynikającymi z zasad współfinansowania), osiągnęły prawie 20 mld zł.
Ocenia się, że wypłaty te w dużym stopniu finansowały konsumpcję, a nie tylko zakup środków do produkcji rolnej, czy też pokrywały koszty działalności, określonej programami unijnymi, wspierającymi inwestycje. Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, dopłaty bezpośrednie od trzech lat stanowią ponad połowę dochodów polskich
rolników, a pobiera je co roku 1,4 mln osób. Pomoc unijna zwiększyła się jeszcze bardziej
w 2011 r. Wprawdzie płatności do gruntów ornych były realizowane według kursu 3,98 zł za
euro, wobec 4,23 zł na 2010 r., ale wzrosła stawka dopłat podstawowych do hektara tych
gruntów z 507 zł do 562 zł. Wynika to ze stopniowego dochodzenia do poziomu płatności
bezpośrednich, jakie rolnicy krajów UE-15 otrzymywali 30 kwietnia 2004 r., a więc w przededniu wejścia naszego kraju do struktur europejskich.
Mimo wyraźnej poprawy, sytuacja dochodowa większości gospodarstw rolnych nadal
była trudna. Świadczy o tym porównanie dochodu uzyskanego z tych gospodarstw, w przeliczeniu na osobę pełnozatrudnioną, ze średnią płacą netto w gospodarce narodowej. Tak
liczona relacja nie przekracza 60%.
4
Dane GUS.
Recenzje i informacje
235
Wzmocnienie popytu konsumpcyjnego znalazło odzwierciedlenie we wzroście sprzedaży detalicznej, która, w cenach stałych, w przedsiębiorstwach o liczbie pracujących powyżej 9 osób, była o 3,1% wyższa niż w 2009 r. (kiedy odnotowano wzrost o 2,7%), w tym
sprzedaż: mebli, sprzętu TV i AGD zwiększyła się aż o 23,5%. Należy podkreślić, że w ciągu roku obserwowano wydatne przyśpieszenie obrotów handlu detalicznego (z zaledwie
0,3% w pierwszym kwartale, do 7,3% w czwartym).
Pomimo wzrastającej konsumpcji, zwiększyła się skłonność do oszczędzania i przyrosły zasoby finansowe gospodarstw domowych. Zasoby te (do których zalicza się: złotowe i walutowe depozyty bankowe, akcje, fundusze inwestycyjne, zakłady ubezpieczeń na
życie, obligacje i bony skarbowe, nieskarbowe papiery wartościowe oraz gotówkę w obiegu)
powiększyły się, w ciągu roku, o 70 mld zł, tj. o 10,2%. Największy wzrost (23,8%) dotyczył
aktywów funduszy inwestycyjnych oraz wartości akcji (14,9%), co wiązało się z dalszą
poprawą sytuacji na giełdzie, na której indeksy wzrosły w ubiegłym roku o 18,8%, podczas gdy w 2009 r. o 47%. Pomimo spadku oprocentowania, kwota depozytów złotowych
zwiększyła się o prawie 37 mld zł, tj. o 10,3%. Do powiększania aktywów finansowych gospodarstw domowych przyczyniają się m.in. transfery pieniężne od osób pracujących zagranicą. Według NBP, kwota oficjalnie przekazanych do kraju środków wyniosła, w 2010 r.,
4,5 mld euro i była zbliżona do notowanej w 2009 r. (4,3 mld euro).
Skala oszczędności polskich gospodarstw domowych jednak w dalszym ciągu znacznie odbiega od notowanej w krajach wysoko rozwiniętych. Mały odsetek Polaków dysponuje liczącymi się nadwyżkami finansowymi. Bankowy Fundusz Gwarancyjny informuje,
że siedmiu na dziesięciu klientów banków trzyma w nich mniej niż tysiąc euro (4 tys. zł),
kwotą powyżej 50 tys. euro (200 tys. zł) rozporządza jedynie 2% deponentów. Relacja
naszych oszczędności do PKB wynosi około 53%, tj. ponad trzykrotnie mniej niż w krajach Europy Zachodniej.
5. Zróżnicowana sytuacja w sferze realnej gospodarki5
W 2010 r. produkcja sprzedana przemysłu, w przedsiębiorstwach o liczbie pracujących
powyżej dziewięciu osób, wzrosła o 9,8% (wobec spadku o 3,2% w 2009 r.), przy wzroście wydajności pracy o 10,4% i przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 5,2%.
Z pośród głównych grupowań przemysłowych najbardziej zwiększyła się sprzedaż w
przedsiębiorstwach produkujących: dobra zaopatrzeniowe (o 17,6%), konsumpcyjne trwałe (o 12,6%) i inwestycyjne (o 9,8%). O skali przyrostu produkcji przemysłowej decydował
eksport i duża chłonność rynku wewnętrznego, a czynnikiem zwiększającym konkurencyjność dostaw był postęp w produkcji wyrobów zaawansowanych technicznie i technologicznie.
Na ogólną dynamikę produkcji przemysłowej pozytywnie oddziaływały wyniki działów
o wysokim udziale produkcji eksportowej. Tak np. produkcja: komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych zwiększyła się o ponad 47%, sprzętu gospodarstwa domowego
o 17,7%, a samochodów o prawie 16%.
Produkcja budowlano-montażowa, w przedsiębiorstwach o liczbie pracujących powyżej dziewięciu osób, mimo załamania w pierwszych miesiącach, spowodowanego trudnymi warunkami atmosferycznymi, była w 2010 r. wyższa niż w roku poprzednim o 3,5%
(wobec wzrostu o 3,7% w 2009 r.), w tym w IV kwartale aż o 12,3%. Poprawiającej się,
z kwartału na kwartał, dynamice produkcji towarzyszyło zwiększenie w skali roku zatrudnienia o 1,6% i przeciętnego wynagrodzenia brutto o 2,2%.
W przemyśle i budownictwie firmy na ogół pozytywnie oceniają prognozowane zmiany
koniunktury, formułowane dla krótkiego i średniego okresu, w większości są nastawione
pozytywnie na możliwość rozszerzenia portfela zamówień, przewidują wzrost produkcji
5
Dane GUS.
236
Recenzje i informacje
i inwestycji oraz poprawę sytuacji finansowej, ale nadal są krytycznymi recenzentami działań
mających na celu usuwanie barier rozwoju przedsiębiorczości.
Produkcja rolnicza, po wzroście w trzech poprzednich latach, w 2010 r. zmniejszyła
się o 1,8 %. Niekorzystne warunki agrometeorologiczne w okresie wegetacji spowodowały znaczny spadek plonów i zbiorów głównych ziemiopłodów, a w rezultacie produkcji roślinnej o 7,5%. Produkcja zwierzęca ukształtowała się natomiast na poziomie o 4,8% wyższym od uzyskanego przed rokiem.
6. Wzrasta otwartość polskiej gospodarki
6
W ciągu całego roku utrzymywało się dwucyfrowe tempo wymiany handlowej z zagranicą, świadczące o wzrastającym stopniu otwartości polskiej gospodarki. Stopień ten,
wyrażony relacją obrotów handlowych (eksport i import dóbr i usług) do PKB, jeszcze
w 1955 r. wynosił 44%. W następnych latach, dynamicznie rosnące transakcje zagraniczne, poprawiły tę relację do 61% w 2000 r., 75% w 2005 r. i prawie 84% w 2010 r. Tym samym Polska przekroczyła średnią krajów UE-27, sięgającą w ubiegłym roku 72%. Można
jednak zauważyć, że w ostatnich latach, z wyjątkiem 2009 r., import rośnie szybciej niż
eksport, wpływając na pogarszanie się salda wymiany.
W 2010 r. wartość eksportu (w ujęciu rzeczowym) przekroczyła 117 mld euro, zwiększając się, w porównaniu z poprzednim rokiem, o 19,5%. Import osiągnął 131 mld euro,
wzrastając o 21,7%. Ujemne saldo obrotów (13,5 mld euro) było o 45% wyższe niż przed
rokiem i w relacji do obrotów stanowiło 13,6%, wobec 4,5% w 2009 r.
Korzystne wyniki w eksporcie w dużym stopniu zostały uzyskane dzięki wysokiemu
wzrostowi wydajności pracy i redukcji kosztów w branżach eksportowych, co mimo aprecjacji złotego, poprawiło konkurencyjność polskich eksporterów na międzynarodowych
rynkach.
Dostawy kierowano głównie do krajów UE, których udział w ogólnym naszym eksporcie jednak powoli maleje. O ile w 2009 r. stanowił on 79,6%, o tyle, w 2010 r., 78,6%. Największymi odbiorcami naszych towarów pozostali: Niemcy (26% całego eksportu), Francja (6,8%), Wielka Brytania (6,2%) i Włochy (6,1%). Po stronie importu, z udziałem 58,8%,
głównym partnerem Polski była również UE, ale tylko jeden z trzech największych dostawców należał do krajów tego ugrupowania. Pierwszą pozycję zajmowały: Niemcy (21,7%
ogólnego importu), drugą Rosja (10,5%), a trzecią Chiny (9,5%). Pod względem przyrostu
importu, bezkonkurencyjna była Rosja (wzrost dostaw o 49,2 %). Dostawy z Chin zwiększyły się o 24,5%, co było jednym z pośrednich skutków światowego kryzysu. Klienci
chętnie szukają towarów tańszych, a te masowo oferują dostawcy chińscy, przy czym
jakość ich oferty towarowej, w ostatnich latach, zdecydowanie się poprawiła.
Obroty handlowe realizowano na ogół w warunkach niekorzystnego układu cen.
W 2010 r. ceny transakcyjne towarów eksportowanych były o 0,4% wyższe niż rok wcześniej, a importowanych o 1,6%. W rezultacie wskaźnik terms of trade ukształtował się na
niekorzystnym poziomie 98,8, wobec 104,4 w 2009 r. Najkorzystniejsze relacje cen odnotowano, w ubiegłym roku, w obrotach z krajami rozwijającymi się (104,0), a także z UE
(102,7), natomiast w wymianie handlowej z Europą Środkowo-Wschodnią wskaźnik terms
of trade był niższy w 2009 r. (odpowiednio 80,6, wobec 136,7), na co decydujący wpływ
miał znaczny wzrost (o 28,5%) cen importowanych paliw mineralnych, surowców i materiałów pochodnych (głównie z Rosji).
Zwraca uwagę fakt, że od wejścia do UE, a więc w ciągu niecałych siedmiu lat, podwoiliśmy nasz eksport. W tym czasie zachodnie koncerny wybudowały w Polsce wiele
fabryk, produkujących m.in.: sprzęt motoryzacyjny, elektronikę, sprzęt AGD, z nastawieniem na sprzedaż nie tylko do krajów europejskich. Ułatwia ją diametralna zmiana wize6
Dane GUS.
Recenzje i informacje
237
runku naszej oferty. Od akcesji jest ona inaczej postrzegana. Zdecydowanie bowiem poprawiła się jakość i nowoczesność dostaw; jesteśmy uważani za wiarygodnych partnerów
handlowych; lepsze są relacje międzypaństwowe.
Mimo niewątpliwych sukcesów w rozwoju wymiany handlowej z zagranicą, poziom
naszego eksportu i importu pozostaje niski, a struktura obrotów odbiega od obserwowanej w krajach rozwiniętych.
W 2010 r. wartość eksportu, na jednego mieszkańca, osiągnęła u nas 3,8 tys. EUR
i była ponad 2,5-krotnie niższa niż średnio w UE. W tym czasie na Węgrzech wyeksportowano per capita towarów za kwotę 8,2 tys. EUR, w Słowacji za 9,6 tys. EUR, w Czechach
za 10,6 tys. EUR, a w Słowenii za 11,1 tys. EUR.
Bardzo niski, mimo wyraźnych trendów wzrostowych, był w dalszym ciągu udział
eksportu wyrobów wysokiej techniki w ogólnym eksporcie. W 2009 r. wyniósł on w Polsce
4,3%, wobec 12% w krajach UE.
7. Osłabienie procesów inwestycyjnych
7
Słabą stroną wzrostu gospodarczego, mogącą w przyszłości ograniczyć jego skalę,
było, utrzymujące się 2 lata, osłabienie procesów inwestycyjnych. W latach 2009-2010,
ze względu na niepewność co do trwałej odbudowy popytu lub nawet obawy co do drugiego dna recesji, gros firm dokonało rewizji programów rozwojowych i biznesplanów na
najbliższy okres oraz opóźniło decyzje o rozpoczęciu nowych przedsięwzięć, ograniczając rozbudowę potencjału produkcyjnego i tworzenie nowych miejsc pracy. Pomimo wysokiej dynamiki inwestycji publicznych, w znacznej części związanych z realizacją zadań
infrastrukturalnych, współfinansowanych z funduszy unijnych, nakłady brutto na środki
trwałe, odzwierciadlające skłonność do inwestowania, były w 2010 r. o 2% mniejsze niż
przed rokiem, wobec spadku o 1,1% w 2009 r. W rezultacie stopa inwestycji (relacja nakładów brutto na środki trwałe do PKB) zmalała z 22,3% w 2008 r. do 21,2% w 2009 r.
i 19,7% w 2010 r.
Małe zaangażowanie przedsiębiorstw w działalność prorozwojową potwierdzają dane
o inwestycjach dużych przedsiębiorstw (zatrudniających powyżej 49 osób). Nakłady ich
w 2009 r. zmniejszyły się (w cenach stałych) o 11,9%, a w 2010 r. o 3,2%. Nadal przy tym
niższy, niż w 2008 r., był udział nakładów poniesionych przez podmioty z kapitałem zagranicznym (w 2009 r. 39,9%, a w 2010 r. 33,4%, wobec 43,5% w 2008 r.). Nakłady tej
grupy podmiotów zmniejszyły się w 2009 r. o 20,2%, a w 2010 r. o 32,1%.
Pozytywnym natomiast symptomem, w obu latach, były korzystne zmiany w strukturze rzeczowej inwestycji, sprzyjające unowocześnieniu mocy wytwórczych. Wydatki na
zakup maszyn i urządzeń stanowiły prawie połowę ogółu środków przeznaczonych przez
firmy na inwestycje.
W najbliższych miesiącach można liczyć na przyśpieszenie tempa inwestowania,
o czym świadczy m.in. wzrost produkcji i importu dóbr przeznaczonych na te cele oraz
zwiększenie się, w porównaniu z 2009 r., o 35,8% wartości inwestycji rozpoczętych.
Podejmowaniu inwestycji sprzyja rosnący stopień wykorzystania mocy produkcyjnych
oraz bardzo dobra sytuacja finansowa, w tym płynnościowa podmiotów gospodarczych.
W 2010 r. poprawiła się większość wskaźników efektywności finansowej w sektorze przedsiębiorstw, co jest szczególnie istotne ze względu na to, że prawie 75% z nich nie korzysta z
kredytu bankowego w finansowaniu inwestycji. Wskaźnik rentowności obrotu netto
zwiększył się z 4,1% w grudniu 2009 r. do 4,4% w końcu 2010 r., a wskaźnik płynności
I stopnia utrzymał się na bardzo wysokim poziomie – prawie 40%. Zwraca uwagę ponadprzeciętnie dobra sytuacja eksporterów. Otóż, w 2010 r., wyniki finansowe osiągnięte przez
nich były znacznie korzystniejsze od uzyskanych przed rokiem (wynik finansowy netto
7
Dane GUS.
238
Recenzje i informacje
wzrósł o 20,8%), podczas gdy pogorszyły się rezultaty podmiotów nie prowadzących tej
działalności (wynik finansowy netto zmniejszył się tam o 0,6%). Eksporterzy deklarują
istotny wzrost planowanych inwestycji.
8
8. Ponowny wzrost presji inflacyjnej
Przyspieszeniu wzrostu gospodarczego towarzyszyła w 2010 r. mniejsza niż w 2009 r.
dynamika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Średni roczny ich wzrost wyniósł 2,6%,
wobec 3,5% przed rokiem, jednak w IV kwartale dynamika cen wyraźnie się zwiększyła
i w relacji: grudzień 2010 r. do grudnia 2009 r. ceny były o 3,1% wyższe, w tym żywność
zdrożała o 4,3%. Zwiększoną podaż artykułów żywnościowych, po dobrych wynikach
produkcji roślinnej i zwierzęcej w poprzednim roku, notowano tylko w I połowie 2010 r.
W dalszych miesiącach, ze względu na niskie plony i zbiory, przede wszystkim: owoców,
warzyw, zbóż i ziemniaków, a także na skutek pogorszenia się opłacalności chowu trzody
chlewnej i bydła, właśnie ceny żywności stały się istotnym czynnikiem inflacjogennym.
Głównymi beneficjentami drożejących artykułów żywnościowych nie byli jednak rolnicy.
Świadczy o tym np. bardzo niski udział cen skupu zbóż w cenie detalicznej pieczywa, wynoszący tylko około 13%. Cenę tę znacznie podbijały marże: młynarskie, piekarnicze
i handlowe.
W drugim, kolejnym roku proinflacyjnie oddziaływał także silny wzrost cen usług transportowych (w relacji: grudzień do grudnia o 6,9%, wobec 7,2% w 2009 r.), związany głównie z drożejącymi, na rynkach światowych, paliwami. Ograniczająco natomiast na inflację
wpływały: zwolnienie tempa przyrostu wynagrodzeń w gospodarce narodowej, spadek
dynamiki kredytów konsumpcyjnych, wzrastająca skłonność do oszczędzania.
Wzrost cen w Polsce od czterech lat odbiega od poziomu krajów UE, w związku z czym,
nie spełniamy kryterium inflacyjnego określonego traktatem z Maastricht, wypełnienie którego jest warunkiem uczestnictwa w strefie euro. Kryterium to stanowi, że w krajach
członkowskich stopa inflacji nie może przekraczać więcej niż 1,5 pkt. proc. średni roczny
poziom cen trzech państw UE o najbardziej stabilnych cenach. W ubiegłym roku Polska
przekroczyła wartość referencyjną o 0,3 pkt. proc.
9. Polityka pieniężna9
Stopniowej poprawie aktywności, obserwowanej w polskiej gospodarce od II kwartału
2009 r., sprzyjało znaczne złagodzenie polityki pieniężnej. W reakcji na wywołane światowym kryzysem silne pogorszenie perspektyw wzrostu gospodarczego i związany z tym
możliwy znaczny spadek inflacji w średnim okresie, od listopada 2008 r. do czerwca 2009 r.,
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe łącznie o 2,5 pkt. proc. Stopa referencyjna zmalała z 6% do 3,5%, t j. do najniższego historycznie poziomu. W kolejnych
miesiącach, aż do końca stycznia 2011 r., Rada utrzymywała stopy na niezmienionym
poziomie.
Kształtowanie się podstawowych stóp procentowych znalazło odzwierciedlenie w stopach rynkowych. WIBOR 3M, stanowiący stawkę referencyjną dla znacznej części umów
kredytowych, obniżył się z 6,32% w 2008 r. do 3,89% w 2010 r. Sprzyjało to spadkowi
oprocentowania już zaciągniętych oraz nowo udzielonych kredytów dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.
8
9
Dane GUS.
Dane NBP.
Recenzje i informacje
239
10. Sytuacja na rynku pracy10
Na początku 2010 r. procesy zachodzące na rynku pracy pozostawały pod silnym wpływem niekorzystnych zmian, wywołanych spowolnieniem gospodarczym w 2009 r. W I kwartale stopa rejestrowanego bezrobocia oscylowała wokół 13%, osiągając poziom nienotowany od czterech lat. W kolejnych miesiącach umacniały się tendencje świadczące o stopniowej poprawie sytuacji. Rosło zapotrzebowanie na pracowników (szczególnie w sektorze usług), zwiększała się aktywność zawodowa ludności, malało bezrobocie. Skala przyrostu zatrudnienia była jednak zbyt mała, by w końcu roku przełożyć się na ograniczenie
stopy bezrobocia. W grudniu liczba bezrobotnych wyniosła 1,95 mln, zwiększając się o 62
tys., w porównaniu z końcem 2009 r., a stopa bezrobocia osiągnęła 12,3% (w grudniu
2009 r. 12,1%).
Wśród osób zarejestrowanych jako bezrobotne najbardziej zwiększył się udział długotrwale bezrobotnych i osób powyżej 50 roku życia, zmniejszył się natomiast odsetek
osób młodych i bez kwalifikacji zawodowych.
W przekroju regionalnym stopa bezrobocia kształtowała się od 9,2% w województwie
wielkopolskim do 20% w warmińsko-mazurskim.
Pozytywnym symptomem był systematyczny wzrost liczby aktywnych zawodowo.
Współczynnik aktywności zawodowej (liczony jako relacja ludności aktywnej zawodowo –
pracującej i bezrobotnej – do ogólnej liczby ludności w wieku 15 lat i więcej) wzrósł z 55,1%
w IV kwartale 2009 r. do 55,8% w IV kwartale 2010 r. Wzrost liczby aktywnych zawodowo
wynikał głównie ze zniesienia obowiązkowego poboru do wojska i likwidacji (począwszy
od 2009 r.) możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury.
11
11. Wzrasta nierównowaga fiskalna
Pomimo, na ogół korzystnych, zmian w gospodarce, sytuacja finansów państwa pozostała trudna. Znacznie wyższy poziom wydatków niż dochodów, przy niedostatecznych
wpływach z prywatyzacji, kreował coraz większy deficyt.
W 2010 r. łączne wydatki budżetu państwa wyniosły 294,9 mld zł,, malejąc w porównaniu z 2009 r. o 1,1%, zaś dochody – 250,3 mld zł (spadek o 8,7%), w rezultacie czego
pogorszyła się relacja dochodów do wydatków. Dochody wystarczały na sfinansowanie
84,9% wydatków, podczas gdy w 2009 r. 92%. Konsekwencją był wysoki deficyt (44,6 mld zł)
o 87% wyższy niż przed rokiem. Na spadek dochodów wpłynęło m.in. obniżenie wpływów
z tytułu podatków bezpośrednich (z PIT o 0,5 %, a z CIT o 9,9%), głównie na skutek wysokich zwrotów tych podatków w ramach rozliczenia rocznego za 2009 r.
Znacznie większy niż deficyt budżetu państwa był deficyt sektora finansów publicznych, do których, poza sektorem instytucji rządowych, zalicza się też jednostki samorządu terytorialnego i fundusze celowe. Wyniósł on ponad 111 mld zł i stanowił 7,9 %
PKB, wobec 7,3% w 2009 r. i 3,7% w 2008 r. Zmiany w relacji deficytu finansów publicznych do PKB są bardzo ważnym wskaźnikiem, wykorzystywanym przez inwestorów przy
ocenie ryzyka kredytowego kraju. Wśród krajów UE relatywnie większe deficyty zanotowały w ubiegłym roku tylko: Irlandia, Wielka Brytania, Grecja, Hiszpania, Litwa i Słowacja.
Jednak były tam one w dużym stopniu skutkiem aktywnej polityki antykryzysowej, podczas gdy w Polsce deficyt był przede wszystkim konsekwencją zaniechania reform w
okresie dobrej koniunktury oraz poluzowania polityki fiskalnej w latach 2006-2007, kiedy
to m.in. obniżono składkę rentową (z 13% do 6%) oraz zredukowano podatek dochodowy
od osób fizycznych (od stycznia 2009 r. obowiązują tylko dwie jego stawki: 18% i 32%).
Roczny efekt finansowy tych decyzji szacuje się na ponad 30 mld zł, przy czym nie towa10
11
Dane GUS.
Dane Ministerstwa Finansów.
240
Recenzje i informacje
rzyszą temu adekwatne decyzje na rzecz ograniczenia wydatków publicznych. Innym
czynnikiem zwiększającym deficyt był wzrost obciążeń, wynikający ze współfinansowania, ze środków krajowych, inwestycji realizowanych w ramach projektów unijnych oraz
zadań związanych z Euro 2012.
Konsekwencją kumulacji, szybko powiększających się w kolejnych latach deficytów,
stał się gwałtowny przyrost zadłużenia krajowego i zagranicznego kraju. W 2010 r. dług
publiczny osiągnął ponad 771 mld zł, co w relacji do PKB stanowiło 55%. Oznacza to, że
roczny przyrost długu przekroczył 94 mld zł, wobec nieco ponad 83 mld zł w 2010 r. i 71
mld zł w 2009 r.
W ostatnich trzech latach zadłużenie naszego kraju powiększało się ponad 2 razy
szybciej niż rosła gospodarka. O ile w okresie 2008-2010, liczony w cenach bieżących,
PKB zwiększył się o 20%, to dług publiczny o 47%. Warto sobie uświadomić, że w ubiegłym roku, każdego dnia, zadłużaliśmy się na kwotę 213 mln zł.
12. Hipotezy rozwoju polskiej gospodarki w latach 2011 – 2012
W latach 2011-2012 istotnym czynnikiem, wpływającym na polską gospodarkę, pozostanie rozwój sytuacji w otoczeniu zewnętrznym. Ze względu na silne powiązania handlowe i finansowe Polski z krajami unijnymi, ważnym uwarunkowaniem wzrostu będzie
sytuacja gospodarcza w tym rejonie.
Na podstawie aktualnych prognoz Komisji Europejskiej można oczekiwać zwiększenia
się PKB w krajach członkowskich UE-27, w 2011 r. o 1,7%, a w 2012 r. o 2,1%, przy
znacznym zróżnicowaniu aktywności gospodarczej poszczególnych państw.
Motorem rozwoju gospodarek UE pozostaną Niemcy. Po przyroście PKB tego kraju
w 2010 r. o 3,6%, w 2011 r. tempo wzrostu może wynieść 2,2%, a w 2012 r. 2,0% i uplasuje się na poziomie notowanym średnio w latach 1992 – 2005. Na taką dynamikę wpłynie przede wszystkim dalszy wzrost eksportu, w wyniku wzmocnionego popytu krajów
azjatyckich i Stanów Zjednoczonych. Ponadto, dodatni impuls stworzą inwestycje. Stopień wykorzystania mocy produkcyjnych osiąga bowiem aktualnie w Niemczech około
80%. Nastąpi jednocześnie znaczna poprawa na rynku pracy, gdzie stopa bezrobocia w
2012 r. spadnie do 6,3%.
Nieco wolniej będzie rozwijać się gospodarka francuska – druga pod względem wielkości w rejonie. W 2011 r. jej PKB wzrośnie o 1,6%, a w 2012 r. o 1,8%. Głównym czynnikiem rozwoju pozostanie tu konsumpcja wewnętrzna, dla której wsparciem – podobnie
jak w Niemczech – może być spodziewana poprawa na rynku pracy.
Liderem gospodarczym pozostanie jednak Polska. W latach 2011-2012 średnie
roczne tempo wzrostu PKB wyniesie u nas 4,1% i będzie ponad dwukrotnie większe niż
w krajach UE-27. Na drugim miejscu uplasuje się Estonia, ze wzrostem 4,0% w poszczególnych latach, na trzecim – Łotwa (3,8%). W najtrudniejszej sytuacji znajdą się kraje peryferyjne UE. Grecji i Portugalii, jako jedynym z ugrupowania, nie uda się w 2012 r. uzyskać poziomu gospodarczego z 2010 r. Średni roczny spadek PKB w latach 2011-2012
wyniesie tam odpowiednio: 1,0% i 0,2%. Tylko nieznaczny wzrost zanotują Włochy
(1,4%) i Hiszpania (1,2%).
Recenzje i informacje
241
WYKRES 3.
Prognoza średniego rocznego tempa zmian PKB w krajach UE-27, w latach 2011-2012
Grecja
-1
-0,2
Portugalia
1,2
Hiszpania
1,4
Włochy
1,5
Irlandia
1,6
Holandia
1,7
Francja
UE-27
1,9
Ausrtria
1,9
Cypr
1,9
Dania
1,9
Belgia
1,9
2,1
Malta
2,2
Niemcy
2,3
Słowenia
2,4
Wielka Brytania
2,6
Finlandia
2,7
Rumunia
Szwecja
2,8
Czechy
2,8
Węgry
3
Luksemburg
3
Litwa
3
3,3
Bułgaria
3,5
Słowacja
Łotwa
3,8
Estonia
4
4,1
Polska
-2
-1
Źródło: Komisja Europejska.
0
1
2
3
4
5
242
Recenzje i informacje
Powyższe uwarunkowania wpłyną na zmiany w rankingu, określanym na podstawie
PKB, przypadającego na jednego mieszkańca (według parytetu siły nabywczej walut).
Przyjmując jako bazę porównawczą rok 2007, będący rokiem poprzedzającym wybuch
kryzysu, najbardziej znaczący postęp, w ciągu tych pięciu lat, zanotuje Polska. O ile
w 2007 r., tak liczony PKB stanowił w naszym kraju 54,5% średniego poziomu unijnego,
to w 2012 r. zbliży się do 65%. Pod względem rozwoju gospodarczego i zamożności społeczeństwa będziemy wyprzedzać, nie tylko, jak to miało miejsce w poprzednich latach,
Bułgarię i Rumunię, ale także Łotwę i Litwę, a tylko około 2 pkt. proc. zabraknie nam do
Estonii i Węgier. Lokatę znacznie poprawią także Niemcy (z dziewiątej na szóstą) oraz
Słowacja (z dwudziestej pierwszej na dziewiętnastą). Zaskoczeniem natomiast może być,
że Irlandia – mimo ogromnych perturbacji w funkcjonowaniu gospodarki - zajmie w rankingu, w 2012 r., piątą pozycję, ustępując miejsca tylko: Luksemburgowi, Holandii, Szwecji i Austrii. PKB Irlandii, w przeliczeniu na mieszkańca, przekroczy średnią UE o 23,5%,
lecz regres będzie ogromny, ponieważ w 2007 r. przewyższenie wynosiło ponad 47%.
Czas kryzysu i recesji, z najmniej negatywnymi skutkami, przejdzie dziesięć krajów. Ich
pozycja ekonomiczna, na tle średniej UE, ulegnie wzmocnieniu. Będą to, poza Polską
i Niemcami, także: Szwecja, Austria, Czechy, Słowacja, Malta, Bułgaria, Węgry i Rumunia.
Prognozy dotyczące amerykańskiej gospodarki wskazują na powolne wychodzenie
tego kraju z recesji, a następnie na możliwość osiągnięcia przedłużonego etapu umiarkowanego ożywienia, w tempie zbliżonym do 2,5%. Jedną z najpoważniejszych przeszkód
w rozwoju będzie sytuacja na rynku pracy, a przede wszystkim wysokie bezrobocie, ograniczające konsumpcję. Drugie poważne zagrożenie stwarzają zawirowania na rynku nieruchomości. Niezadowalająca nadal może być dostępność kredytów hipotecznych, co
obniży popyt na nieruchomości i ich ceny. Do czynników wspierających ożywienie należy
natomiast polityka rządu i banku centralnego. Jak wiadomo, na początku listopada 2010
r. Zarząd Rezerwy Federalnej (Fed) podjął decyzję o wprowadzeniu dodatkowego programu wykupu od banków długoterminowych obligacji skarbowych rządu Stanów Zjednoczonych. Do połowy 2011 r. Fed wykupił obligacje na łączną sumę 600 mld USD. W ten
sposób banki dysponują gotówką, którą mogą przeznaczać na kredyty dla konsumentów
i firm. Jest to już drugi interwencyjny zakup obligacji skarbowych od czasu kryzysu finansowego w 2008 r. Poprzednio wykupiono obligacje na sumę 1,7 bln dolarów. Zwiększa to
oczywiście dług publiczny Stanów Zjednoczonych, który w 2012 r. wyniesie około 15 bln
USD, stanowiąc ponad 100% PKB.
W 2011 r. chiński PKB prawdopodobnie wzrośnie o 9,6%, a w 2012 r. o 9,5%. Jest
kilka przyczyn tego spowolnienia. Po pierwsze, chińska gospodarka nie będzie wspomagana rządowymi programami stymulacyjnymi, czego wynikiem był niesłychany rozwój inwestycji. Władze tego kraju nie ukrywają planów ostudzenia koniunktury, by nie dopuścić
do przegrzania np. na rynku nieruchomości i by zmniejszyć inflację, której roczna stopa
wyniosła, w grudniu 2010 r., 5%., podczas gdy docelowo, w założeniach banku centralnego, nie powinna przewyższyć 3%. W celu ograniczenia inflacji, już w 2010 r. zaczęto
podnosić stopy procentowe, a dalsze podwyżki są spodziewane w bieżącym roku. Nie
jest to jednak pewne, ponieważ chińskie władze preferują politykę pieniężną, która nie
powoduje nadmiernego wzrostu wartości juana. Stosuje się więc inne metody ograniczania podaży pieniądza (podnoszenie obowiązkowych rezerw banków komercyjnych, administracyjne zmniejszanie akcji kredytowej).
Poważnym źródłem niepewności w skali globalnej mogą być skutki nierównowagi fiskalnej, a także działania zmierzające do jej ograniczenia. W niektórych krajach członkowskich UE – podobnie jak w Stanach Zjednoczonych - wielkość długu publicznego
osiągnęła bowiem poziom zbliżony lub nawet przekraczający 100% PKB.
Recenzje i informacje
243
WYKRES 4.
Prognoza relacji deficytu finansów publicznych do PKB w krajach UE-27, w 2011 r.
Irlandia
-10,3
-8,6
Wielka Brytania
-7,9
Łotwa
-7,4
Grecja
-7
Litwa
-6,6
Polska
-6,4
Hiszpania
-6,3
Francja
-5,7
Cypr
-5,3
Słowacja
-5,3
Słowenia
-5,1
UE-27
-4,9
Rumunia
-4,9
Portugalia
-4,7
Węgry
-4,6
Czechy
-4,6
Belgia
-4,3
Włochy
-4,3
Dania
-3,9
Holandia
-3,6
Ausrtria
-3
Malta
-2,9
Bułgaria
-2,7
Niemcy
-1,9
-1,6
Estonia
Finlandia
-1,3 Luksemburg
-0,1 Szwecja
-12
-10
Źródło: Komisja Europejska.
-8
-6
-4
-2
0
244
Recenzje i informacje
Zmniejszenie deficytu finansów publicznych i ograniczenie narastania długu, co jest
niezbędne dla stabilności światowego systemu finansowego, może utrudnić niższe, od
prognozowanego, tempo wzrostu PKB, a jednym z istotnych czynników, utrwalających
ten stan, stać się mogą ograniczone rozmiary konsumpcji. Wysokie bezrobocie, zapobiegawcze gromadzenie oszczędności oraz umiarkowany wzrost dochodów gospodarstw
domowych będą tu poważnymi przeszkodami dla przyśpieszonego ożywienia. Rośnie
przy tym ryzyko wzrostu cen surowców oraz żywności. Kruchość tego ożywienia potwierdza łagodna polityka banków centralnych, utrzymujących stopy procentowe na niskim
poziomie.
Dużą niewiadomą stanowi katastrofalne trzęsienie ziemi w Japonii, która wytwarza
około 10% światowego PKB. Może ono przynieść negatywne skutki nie tylko dla tego kraju, ale również w wymiarze globalnym. W kierunku osłabienia gospodarki japońskiej
mogą oddziaływać zakłócenia produkcji przemysłowej, wynikające z częściowego paraliżu energetyki i systemu transportowego. W gospodarce tak nowoczesnej, jak japońska,
gdzie fabryki nie magazynują części do produkcji, tylko mają je dostarczane na określoną
godzinę, jakiekolwiek poważne utrudnienia oznaczają konieczność wstrzymania produkcji
– tym bardziej przynoszącego straty, im dłużej będą trwały problemy sektora energetycznego. Z drugiej strony, na rzecz ponownego wzrostu będzie wpływać odbudowa zniszczeń. Łączny efekt tych uwarunkowań dla PKB jest trudny obecnie do określenia.
Zagrożenie dla globalnego rozwoju wiąże się z wpływem japońskiej gospodarki na
rynki surowcowe. Wyłączenie z ruchu elektrowni atomowych – to większe zapotrzebowanie na tradycyjne surowce energetyczne, zwłaszcza ropę, zapewne także na żywność.
Negatywnym skutkiem trzęsienia ziemi może być zatem wzrost światowej inflacji, powiększany działaniami spekulacyjnymi. Realne staje się widmo wolniejszego rozwoju
i rosnących cen, a więc stagflacji.
Ważniejsze jest mimo to drugie zagrożenie. Japonia jest najbardziej zadłużonym krajem świata, któremu już przed katastrofą obniżono rating kredytowy. Konieczność wydatkowania wielu miliardów dolarów na akcję ratunkową i odbudowę może pogorszyć sytuację finansową państwa i mieć destrukcyjny wpływ na globalne rynki.
W Polsce, w latach 2011 – 2012, podobnie jak w 2010 r., dynamika PKB będzie
wspierana przez popyt krajowy. Przyczyni się do tego wysoki poziom inwestycji publicznych, głównie infrastrukturalnych, związanych ze spodziewanym, znaczącym wykorzystaniem środków unijnych. Wsparcie dla wzrostu gospodarczego może także stanowić konsumpcja, ożywienie inwestycyjne przedsiębiorstw, jak również zwiększona dynamika inwestycji mieszkaniowych. Decyzje konsumpcyjne gospodarstw domowych może jednak
ograniczać niepewność co do przyszłych ich dochodów, wymuszająca preferencje
oszczędnościowe i bardziej ostrożne korzystanie z kredytów. Natomiast utrwalanie się pozytywnych tendencji w gospodarce światowej, wraz z, mimo wszystko, rosnącym w kraju
popytem konsumpcyjnym, pozwala oczekiwać, że od 2011 r. w polskiej gospodarce zaczniemy obserwować wzrastające tendencje rozwojowe w inwestycjach sektora prywatnego. Uwzględniając kontynuację wysokiego wzrostu inwestycji publicznych, a także związanych z finalizacją zadań, realizowanych w ramach przygotowań do mistrzostw Europy
w piłce nożnej, szacuje się, że nakłady brutto na środki trwałe zwiększą się w 2011 r. o prawie 9% , a w 2012 r. o ponad 10%.
Rezultatem odbudowy popytu wewnętrznego największych partnerów handlowych
Polski oraz powolnej tylko aprecjacji złotego, a więc utrzymania konkurencyjności cenowej dóbr krajowych, będzie nadal wysoki przyrost naszego eksportu. Tymczasem zwiększający się popyt krajowy, a w związku z tym rosnący szybko import, przyczynią się do
stopniowego pogłębiania nierównowagi w bilansie handlowym i płatniczym oraz do ujemnej kontrybucji eksportu netto we wzrost PKB. Znajdzie to wyraz m.in. w pogorszeniu relacji deficytu na rachunku obrotów bieżących do PKB z 3,4% w 2010 r. do 3,6% w 2011 r.
i 4,0% w 2012 r. Deficyt ten tylko częściowo zostanie sfinansowany napływem kapitału
Recenzje i informacje
245
długookresowego, tj. bezpośrednich inwestycji zagranicznych i środków klasyfikowanych
na rachunku kapitałowym (głównie europejskich funduszy strukturalnych).
W najbliższych dwóch latach nastąpią korzystne zmiany na rynku pracy. Poprawa koniunktury, a w rezultacie wzrost gospodarczy i przyśpieszenie tempa inwestycji pozytywnie wpłyną na tworzenie nowych miejsc pracy we wszystkich sektorach. Średnie roczne
tempo wzrostu zatrudnienia będzie, co prawda, niższe niż w okresie boomu lat 2006 –
2008, lecz w sektorze przedsiębiorstw wyraźnie przekroczy 2%. Równocześnie zmianie
ulegnie sytuacja w zasobach pracy. Z jednej strony, zgodnie z prognozą demograficzną
GUS, nastąpi znaczny spadek liczby ludności w wieku produkcyjnym (18 – 59\64 lata).
Z drugiej zaś, poprawi się współczynnik aktywności zawodowej, w wyniku ograniczenia
możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury oraz rosnącego udziału populacji
w wieku 25 – 44 lata. Prognozuje się, że zwiększający się popyt na pracę wraz ze zmianami demograficznymi pozwolą w 2011 r. zmniejszyć liczbę bezrobotnych o około 200
tys. osób, a w 2012 r. o dalsze 150 tys. W końcu bieżącego roku stopa rejestrowanego
bezrobocia może spaść do 11%, a w 2012 r. do 10%.
W 2011 r. można oczekiwać ukształtowania się inflacji na poziomie 3,8%, a w 2012 r.
3,0%, co uniemożliwi wypełnienie przez Polskę inflacyjnego kryterium konwergencji.
Czynnikami inflacjogennymi będą: wzrost stawek VAT i akcyzy, drożejące paliwa, energia
elektryczna i żywność (te grupy towarów mają szczególnie silny efekt mnożnikowy) oraz
podwyżki cen usług komunalnych, wymuszone niekorzystną sytuacją budżetową jednostek samorządu terytorialnego. Skala impulsu inflacyjnego, wynikająca ze zmian podatku
VAT i akcyzy, może być jednak relatywnie niewielka i według szacunku NBP wyniesie 0,3
– 0,5 pkt. proc. Impuls ten będzie miał charakter przejściowy, mimo to wpłynie na wzrost
oczekiwań inflacyjnych.
Istotnym źródłem niepewności pozostanie kształtowanie się cen surowców i paliw na
rynkach światowych, zwłaszcza związanych z rosnącym popytem ze strony rozwijających
się gospodarek. Istnieje ryzyko znacznego wzrostu tych cen także w perspektywie średnio- i długoterminowej. Przewiduje się, że tempo wzrostu cen żywności w Polsce znacznie przewyższy notowania z 2010 r. Przeciętny ich poziom może być o około 6% wyższy
niż w ubiegłym roku. W pierwszym półroczu podrożeją głównie produkty pochodzenia roślinnego, a w drugim – zwierzęce.
Proinflacyjnie może oddziaływać również poprawa sytuacji na rynku pracy. Wzrastający popyt na pracę nasili presję płacową, a w konsekwencji zwiększy jednostkowe
koszty pracy. Czynnikiem wzrostu presji płacowej może być też podniesienie od 2011 r.
płacy minimalnej. Natomiast procesy inflacyjne może hamować: zamrożenie płac w sferze budżetowej, niższy niż w 2010 r. wskaźnik waloryzacji rent i emerytur, likwidacja części ulg i zwolnień podatkowych oraz spodziewana stopniowa aprecjacja złotego.
Utrzymuje się mimo wszystko duża niepewność co do kształtowania się kursu naszej
waluty. Z jednej strony, trudna sytuacja finansów publicznych stwarza ryzyko osłabienia
tego kursu, z drugiej niski stopień nierównowagi wewnętrznej i relatywnie wysoki, na tle
innych krajów rejonu i strefy euro, wzrost gospodarczy w Polsce – w warunkach utrzymującej się nadpłynności na światowych rynkach finansowych – mogą zintensyfikować
napływ inwestycji bezpośrednich i portfelowych z zagranicy, przyczyniając się do aprecjacji waluty krajowej. Umocnieniu złotego powinny sprzyjać również podwyżki stóp procentowych NBP, w ramach cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Średni roczny kurs złotego do euro może ukształtować się w 2011 r. na poziomie 3,90, a do dolara przekroczy
2,80. W porównaniu z 2010 r. oznaczałoby to umocnienie naszej waluty wobec euro o
około 2%, a wobec dolara o 5%. Dalszą aprecjację złotego, w skali wyższej od notowanej
w bieżącym roku, będziemy obserwować w 2012 r. Warunkiem jednak stanie się realizacja decyzji zmniejszających nierównowagę finansów publicznych i ograniczających narastanie zadłużenia kraju.
246
Recenzje i informacje
WYKRES 5.
Prognoza relacji długu publicznego do PKB, w krajach UE-27, w 2011 r.
Estonia
9,5
Luksemburg
19,6
Bułgaria
20,2
33,4
Rumunia
38,9
Szwecja
Litwa
42,8
Czechy
43,1
Słowenia
44,8
Słowacja
45,1
Dania
47,5
Finlandia
51,1
Łotwa
51,9
57,2
Polska
Cypr
65,2
Holandia
66,6
Hiszpania
69,7
Malta
70,8
72
Ausrtria
75,9
Niemcy
Węgry
80,1
UE-27
81,6
Wielka Brytania
83,5
Francja
86,8
Portugalia
88,8
Belgia
100,5
Irlandia
107
Włochy
120,2
150,2
Grecja
0
Źródło: Komisja Europejska.
50
100
150
200
99,7
93,6
105,8
90,5
119,3
105,2
Globalna produkcja rolnicza (c. stałe)
Nakłady inwestycyjne (c. stałe)
Eksport towarów (EUR) - płatniczo
Import towarów (EUR) - płatniczo
-2,8
-5,0
103,6
101,6
19,4
-3,1
-5,3
38,8
- XII w relacji do XII
Przeciętne realne wynagrodzenie
brutto w sektorze przedsiębiorstw
Stopa bezrobocia (31 XII)
Saldo rachunku bieżącego; %PKB
Wynik sektora finansów publicznych; %
PKB
Dług publiczny; %PKB
48,4
-6,2
-2,5
20,0
102,0
101,7
100,8
103,3
109,1
100,6
99,2
100,9
108,3
103,9
2003
46,7
-5,4
-4,0
19,0
100,8
104,4
103,5
119,5
122,3
106,5
107,5
93,0
112,6
105,3
2004
2006
2007
2008
47,5
-4,1
-1,2
17,6
101,2
100,7
102,1
113,4
117,8
107,7
95,7
101,5
103,7
103,6
47,8
-3,6
-2,7
14,8
44,8
-1,9
-4,7
11,2
106,7
104,0
102,5
119,7
113,4
120,4
105,9
117,4
111,2
106,8
w%
104,2
101,4
101,0
124,0
120,4
116,8
98,8
113,7
111,2
106,2
46,9
-3,7
-4,8
9,5
105,9
103,3
104,2
117,2
114,2
110,7
103,2
110,0
104,4
105,1
Dynamika, rok poprzedni = 100
Wykonanie
2005
49,9
-7,3
-2,2
12,1
101,1
103,5
103,5
74,6
82,9
99,2
102,2
105,1
96,5
101,7
2009
Źródło: Dane Głównego Urzędu Statystycznego, Narodowego Banku Polskiego, Ministerstwa Finansów oraz prognoza autora.
43,6
20,0
101,5
100,8
105,5
101,9
103,5
106,0
90,0
- średnie roczne
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych
101,1
100,6
98,1
101,4
2002
101,2
2001
Produkt krajowy brutto (c. stałe)
Produkcja sprzedana przemysłu (c.
stałe)
Produkcja budowlano-montażowa (c.
stałe)
Wyszczególnienie
Podstawowe wskaźniki sytuacji gospodarczej w latach 2001-2012
RECENZJE I INFORMACJE
55,0
-7,9
-3,4
12,3
100,8
103,1
102,6
122,6
120,1
96,8
98,2
103,5
109,8
103,8
2010
2012
57,2
-6,6
-3,6
11,0
101,6
103,5
103,8
116,0
113,0
109,5
102,5
112,5
109,5
104,2
52,8
-6,0
-4,0
10,0
102,2
102,6
103,0
115,0
112,0
109,0
102,8
108,5
108,0
104,0
Prognoza
2011
TABELA 1.
248
Recenzje i informacje
W latach 2011 – 2012 deficyt budżetu państwa pozostanie na podwyższonym poziomie.
Jednocześnie wystąpią znaczne niedobory w finansach innych jednostek publicznych,
m.in.: jednostek samorządu terytorialnego, Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz
Krajowego Funduszu Drogowego. Oznacza to utrzymanie się wysokiego deficytu finansów publicznych. Podjęte w końcu 2010 r. i na początku bieżącego roku działania
mające na celu ograniczenie nierównowagi finansowej (m.in.: podwyżka stawek VAT,
ograniczenie inwestycji i redukcja przepływu środków do OFE) nie gwarantują w bieżącym roku nieprzekroczenia przez dług publiczny drugiego progu ostrożnościowego, określonego w ustawie o finansach publicznych na 55% PKB. Zagrozić temu może szereg
czynników, w tym m.in.:
–
niższa od planowanej, dynamika PKB skutkująca wolniejszym wzrostem dochodów budżetowych12;
–
wyższy od przewidywań, deficyt jednostek samorządu terytorialnego;
–
niewykonanie planów przychodów z prywatyzacji;
–
ewentualna deprecjacja złotego.
Sytuacja taka oznaczałaby konieczność dokonania, daleko idących, dostosowań w
13
budżecie, już od 2013 r. , oraz przyczyniłaby się do pogorszenia postrzegania polskiej
gospodarki i w konsekwencji do większej zmienności kursu walutowego, a także wzrostu
długoterminowych stóp procentowych, drastycznie ograniczając możliwości finansowania
zarówno sektora publicznego, jak i prywatnego.
Wysoki deficyt strukturalny sektora instytucji rządowych i samorządowych oraz ryzyko
przekroczenia drugiego progu ostrożnościowego wymagają podjęcia szybkich i zdecydowanych działań konsolidacyjnych. Ciężar dostosowań strukturalnych nie może przy tym
spoczywać wyłącznie na budżecie państwa, ale powinien być rozłożony na wszystkie
podmioty tego sektora.
12
Szacunkowe obliczenia wskazują, że jeżeli nie ma negatywnych w odniesieniu do dochodów
budżetowych zmian systemowych, to osłabienie wzrostu PKB o 1 pkt. proc. skutkuje zmniejszeniem
dochodów budżetu państwa o około 4 mld zł.
13
Zgodnie z art. 86 ustawy o finansach publicznych (Dz.U. z 2009 r., Nr 157, poz. 1240), gdy
wartość relacji państwowego długu publicznego do PKB w roku t jest większa od 55%, a niższa od
60%, to uchwalony projekt ustawy budżetowej na rok t+2 powinien zakładać co najmniej zrównoważone saldo budżetu państwa. Ponadto, budżet nie może przewidywać wzrostu wynagrodzeń
pracowników państwowej sfery budżetowej, a wskaźnik waloryzacji rent i emerytur nie może być
wyższy od inflacji. Jednocześnie muszą być zrównoważone budżety jednostek samorządu
terytorialnego, z wyjątkiem wydatków na współfinansowanie zadań realizowanych ze środków UE.
OPTIMUM. STUDIA EKONOMICZNE NR 3 (51) 2011
Marcin PRONIEWSKI
EKONOMIA. POLITYKA. ETYKA IV
KONFERENCJA NAUKOWA
FUNDACJA PROMOCJI ROZWOJU PODLASIA
BIAŁOWIEŻA, 20-22 CZERWCA 2011 R.
W latach 2007-2009 gospodarka światowa zmagała się z kryzysem gospodarczym,
który doprowadził do wzrostu bezrobocia i znacznego spowolnienia rozwoju gospodarczego, a w konsekwencji do powiększającego się deficytu budżetowego i długu publicznego. Obecnie znaczące instytucje analityczno-prognostyczne (MFW, Eurostat, OECD)
prognozują na lata 2011-2012 wzrost PKB liczących się aktorów gospodarki światowej.
Tym niemniej, problematyka: długu publicznego (narastającej jego dynamiki), nierównowagi na rynku pracy oraz funkcjonowania globalnych rynków finansowych ogniskuje uwagę wielu ośrodków badawczych.
W obliczu powstałej sytuacji gospodarczej, zaistniała potrzeba zastanowienia się nad
kwestią norm etycznych w polityce i ekonomii. Naukowcy z wielu ośrodków w Polsce dostrzegli liczne problemy odnoszące się do: norm etycznych w działalności gospodarczej,
w działalności władz publicznych na szczeblu: centralnym, regionalnym i lokalnym, oraz
etycznych aspektów zrównoważonego rozwoju, etycznych uwarunkowań globalizacji, polityki spójności.
Efekty ich rozważań zostały opublikowane w dwóch książkach monograficznych pt.
,,Ekonomia. Polityka. Etyka IV” oraz ,,Ekonomia. Polityka. Etyka V”, wydanych przez Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku pod redakcją prof. dr. hab. Andrzeja F. Bociana.
Liczba publikacji, przedstawiona w monografiach, świadczyła o ważności poruszanej tematyki i przyczyniła się do zorganizowania, w dniach 20-22 czerwca 2011r., w Białowieży
konferencji naukowej na temat: Ekonomia. Polityka. Etyka IV. Konferencja ta była czwartą
z cyklu konferencji na temat współzależności między ekonomią, polityką a etyką, organi1
zowanych przez Fundację Promocji Rozwoju Podlasia. Udział w niej wzięli przedstawiciele czołowych ośrodków naukowych w Polsce, m.in. z: Białegostoku, Kielc, Lublina, Łodzi, Warszawy oraz z Portugalii (Setúbal). Obecnością swą konferencję zaszczyciły również osoby ze świata biznesu, finansów oraz przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Patronat naukowy nad konferencją objął Wydział Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku.
Podczas obrad rozważano kwestie kryzysu gospodarczego, jaki miał miejsce w poprzednich latach. Dopatrywano się jego źródeł w: sytuacji na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, utrzymywaniu w krajach rozwiniętych niskiego poziomu stóp procentowych, narastaniu globalnych nierównowag, m.in. w nadwyżkach na rachunkach ob1
Konferencje na temat: Ekonomia.Polityka.Etyka:
- Ekonomia.Polityka.Etyka – Białystok, 8 grudnia 2003r.,
- Ekonomia.Polityka.Etyka II – Białystok, 14 listopada 2005 r.,
- Ekonomia.Polityka.Etyka III – Kazimierz Dolny, 21-23 czerwca 2010 r.,
- Ekonomia.Polityka.Etyka IV – Białowieża, 20-22 czerwca 2011r.
250
Recenzje i informacje
rotów bieżących w krajach, takich jak: Chiny, Japonia, kraje Bliskiego Wchodu, jak również w deficytach państw, tj.: Stanów Zjednoczonych, Europy Zachodniej. Przyczyny kryzysu dostrzegano w modelu nadzoru opartego na zasadzie samoregulacji rynków finansowych, silnym wzroście znaczenia sektora finansowego w największych gospodarkach
świata, oraz powstawaniu na rynku aktywów, wskutek m.in.: niskiej inflacji w krajach rozwiniętych, wykorzystywania przez inwestorów strategii carry trade, dużych przepływów
kapitału dzięki globalizacji i integracji rynków finansowych. Wskazywano na działania, które
podejmowały banki, w celu zapewnienia płynności na rynku międzybankowym. Na krajowym rynku międzybankowym NBP ogłosił działania w ramach tzw. pakietu zaufania. Zaufanie inwestorów do Polski wzrosło po przyznaniu Polsce przez MFW dostępu do linii kredytowej w wysokości 13,69 mld SDR. Dużą rolę w stosunku do sektora bankowego odegrały plany pomocy rządów państw na świecie. Wskazywano jednak, że całkowity powrót
do sytuacji sprzed kryzysu wymaga bardzo długiego czasu oraz szeregu licznych działań.
Jednym z tematów poruszanych na konferencji był etyczny kontekst procesów konsumpcji. Objaśniano, że pojedyncze decyzje nabywcze często okazują się również wyborami moralnymi, mającymi pozytywny lub negatywny wpływ na innych ludzi.
Podkreślano, że XX w. był wiekiem eksplozji konsumpcji, objawiającym się gwałtownym wzrostem spożycia i wzrostu znaczenia konsumpcji w codziennej egzystencji oraz
w ocenie poziomu satysfakcji z życia. Problemem jest to, że wzrost spożycia ma charakter wybiórczy i tylko część konsumentów ma dostęp do przeważającej liczby współcześnie produkowanych dóbr i usług, natomiast na większości kontynentów nadal powszechne są: ubóstwo, głód, brak dostępu do edukacji i opieki medycznej. Ukazywano pewien
paradoks w sferze konsumpcji, mimo że z jednej strony gospodarka potrafi spełnić wszelkie potrzeby konsumentów, to z drugiej strony niewielu z nich ma dostęp do podstawowych dóbr i usług. Następnie dostrzegano, że wysoki poziom konsumpcji w krajach Północy powoduje pojawienie się problemów społecznych, gdyż konsument odczuwa nienasycenie, jest niezadowolony z osiągniętego poziomu życia, ponieważ ma świadomość, że
możliwy jest jeszcze wyższy poziom i dostępne są nowocześniejsze dobra konsumpcyjne. Powoduje to wzrost patologii społecznych, kolejnych uzależnień. Również silne oddziaływanie marketingu i reklamy wpływa na dezorientację konsumentów w odniesieniu
do racjonalnych decyzji nabywczych.
Widocznym skutkiem konsumpcji jest degradacja środowiska przyrodniczego. Z uwagi na coraz intensywniejsze wykorzystanie zasobów przyrody, wzrasta ilość odpadów i zanieczyszczeń środowiska. Zachowania etyczne w konsumpcji wyrażają się w: tradycyjnej
dobroczynności, pomocy społecznej i działaniach w ramach wolontariatu. Przedstawiona
koncepcja etycznej konsumpcji polega na podjęciu potencjalnego, etycznego aspektu
konsumowania i wyszukania takiego sposobu zaspokojenia potrzeb, żeby nie dopuścić
do sytuacji moralnie nagannych. Wybór moralny dokonuje się w czterech płaszczyznach.
Pierwsza polega na wyborze między produktami globalnymi i lokalnymi. Druga płaszczyzna odnosi się do środowiska przyrodniczego. Następna uwzględnia wpływ konsumpcji na
respektowanie praw zwierząt. Ostatnia płaszczyzna obejmuje respektowanie praw człowieka. Podkreślano również, że coraz częściej popularnością cieszą się takie koncepcje,
jak: ekokonsumpcja, wegetarianizm oraz idea fair trade.
Kolejne rozważania dotyczyły etycznych aspektów produkcji rolniczej. Z uwagi na to,
że przedsiębiorstwa kierują się maksymalizacją zysku, istnieje potrzeba zainteresowania
się granicami intensyfikacji działalności rolniczej, które nie powodowałyby nadmiernego
wzrostu tzw. kosztów społecznych, do których zalicza się m.in.: wzrost zanieczyszczenia
środowiska, pogorszenie jakości produktów, zdrowia zwierząt, a także ich dobrostanu. Zwrócono uwagę na trzy zasadnicze obszary: oddziaływania producentów rolnych na środowisko przyrodnicze, traktowania zwierząt gospodarskich, jak również kształtowania jakości produktów rolniczych, które mają wpływ na stan zdrowia konsumentów żywności. Ze
względu na to, że każdy rolnik jest przedsiębiorcą, powinien stosować się do wielu zasad
określonych w kodeksie Etyki dla Przedsiębiorców, jak również regulacji unijnych, tj.: Za-
Recenzje i informacje
251
sady Dobrej Praktyki Rolniczej, Zasady Dobrostanu Zwierząt. Zwrócono uwagę na wzrost
nawożenia w polskim rolnictwie w ostatnich latach i konieczność prowadzenia właściwej
gospodarki nawozami, aby maksymalnie zmniejszyć ich niekorzystny wpływ na środowisko przyrodnicze. Podkreślono, że od 2009 r. Wspólna Polityka Rolna UE realizuje zasadę współzależności – cross compliance – zakładającą powiązanie dopłat bezpośrednich z obowiązkiem przestrzegania przez rolnika zasad dobrej kultury rolnej, zgodnej
z ochroną środowiska, oraz zapewnienia niektórych elementów dobrostanu utrzymywanych zwierząt. Scharakteryzowano rolnictwo ekologiczne, pozbawione stosowania środków chemicznych, zapewniające: trwałą żyzność gleb, zdrowotność zwierząt oraz bardzo
dobrą jakość produktów rolniczych.
Jednym ze współczesnych problemów ekonomiczno-społecznych jest polityka zatrudnienia. W ostatnich latach obserwuje się niekorzystne trendy demograficzne. Prognozy
dla województwa podlaskiego wskazują, że liczba ludności w latach 2008-2035 zmniejszy
się o 9%, nastąpi spadek zasobów pracy o 19,3%. Takie prognozy wskazują na występowanie w przyszłości nierównowagi na rynku pracy, wywołanie stanu deficytu siły roboczej, które ograniczają możliwości rozwojowe województwa. Ważną kwestią jest wydłużanie aktywności zawodowej starszych pracowników w grupie wiekowej 50+. Wysokość
emerytury w nowym systemie emerytalnym jest uzależniona od zgromadzonego kapitału,
a więc od okresu zatrudnienia. W rezultacie pracownicy, wcześnie kończący swoją aktywność, otrzymają niskie świadczenia emerytalne, w skrajnych przypadkach będą skazani na ubóstwo. Praca dla tej grupy ludności jest również podstawowym czynnikiem określającym miejsce człowieka w strukturze społecznej, zaspokajając ważne potrzeby psychospołeczne, tj.: poczucie własnej wartości i użyteczności, samorealizacji, kontaktów
społecznych.
Podczas obrad zaprezentowano wyniki badań przeprowadzonych wśród podlaskich pracodawców z sektora MŚP zatrudniających powyżej pięciu pracowników. Badanie przeprowadzono na 500 przedsiębiorstwach. Przedstawiały one: stopień wykorzystania aktywności zawodowej osób w wieku 50+, zalety i wady tej grupy pracowników, działania firm na
rzecz wsparcia tych pracowników, powody wycofywania się i pozostawania na rynku pracy przez starszych pracowników oraz czynniki zachęcające pracowników 50+ do utrzymania aktywności zawodowej.
Dyskusja na temat tej grupy osób doprowadziła do wniosków, że potencjał pracy osób
w wieku powyżej 50 roku życia jest wykorzystywany w minimalnym stopniu, a pracodawcy nie podejmują działań wspierających pracowników w wieku 50+. Wskazywano również
na potrzebę zachęcenia pracowników do wydłużania aktywności zawodowej. Jest to tym
bardziej istotne, że szybko zmniejsza się liczebność potencjalnych zasobów pracy w najbliższych latach i pracodawcy będą zmuszeni do zatrudnienia, w coraz większym stopniu,
starszych pracowników.
Podczas kolejnych sesji dyskutowano nad problemem etyki i społecznej odpowiedzialności biznesu. Podkreślano, że nierzadko popularniejsze w Polsce staje się pojęcie społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) zarówno w środowiskach akademickich, jak
również wśród menedżerów i przedsiębiorców, którzy chcą wykorzystać te teorie w codziennej praktyce biznesowej. Objaśniano, że etyka i społeczna odpowiedzialność biznesu mogą przynosić zysk, przytaczano argumenty i dowody wskazujące na pozytywny
związek między wynikami ekonomicznymi przedsiębiorstwa a jego odpowiedzialnością
społeczną.
Oceniano także realizację polityki spójności w obecnym okresie programowania 20072013 na podstawie wykorzystania funduszy unijnych, tj.: Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności.
Wskazywano, że polityka spójności przynosi coraz bardziej widoczne korzyści, wpływając
na przyśpieszenie rozwoju polskich regionów, w sferze: gospodarczej, społecznej i przestrzennej.
252
Recenzje i informacje
Podczas obrad odwołano się również do tematyki: etycznych aspektów zrównoważonego rozwoju, stanu finansów publicznych i jego wpływu na sytuację materialną społeczeństwa, etycznego wymiaru stosunków międzynarodowych, uwarunkowań etycznych
globalizacji, etyki w biznesie.
Współzależność między ekonomią, polityką, a etyką została przedstawiona przez uczestników konferencji w następujących referatach:
–
Andrzej Franciszek Bocian – Ekonomia-Polityka-Etyka (Jakie relacje?);
–
Tadeusz Truskolaski, Anna Busłowska – Prorozwojowy model polityki transportowej;
–
Marek Proniewski – Foresight regionalny – zarys metodologii badań dla województwa podlaskiego;
–
Henryk Wnorowski – Znaki towarowe i ich ochrona jako element konkurencyjności przedsiębiorstwa;
–
Jerzy Sikorski – Kryzys na światowych rynkach finansowych 2007-2010 oraz
jego wpływ na rynek finansowy Polski;
–
Dariusz Kiełczewski – Etyczny kontekst procesów konsumpcji;
–
Mirosława Kozłowska-Burdziak – Etyczne aspekty produkcji rolniczej;
–
Adam Sadowski – Przemysł drzewny we Wschodniej Polsce – nie wykorzystane
szanse, czy potrzeba ochrony lasów dla przyszłych pokoleń;
–
Lech Jańczuk – Stan finansów publicznych jako determinanta zamożności
społeczeństwa w III Rzeczpospolitej;
–
Cecylia Sadowska – Snarska – Determinanty utrzymania aktywności zawodowej
pracowników w grupie wiekowej 50+ w regionie podlaskim;
–
Dorota Perło – Koncepcja zrównoważonego rozwoju regionów w Polsce – przewaga ekonomii, polityki czy etyki?;
–
Olgierd Swiatkiewicz, Marek Michalski – Czy etyka i społeczna odpowiedzialność biznesu mogą być stosowane w strategii przedsiębiorstw bez ograniczeń?;
–
Bogna Gawrońska – Nowak, Łukasz Konopielko, Katarzyna Rzentarzewska –
Interwencja walutowa, jej efektywność i aspekt etyczny;
–
Krzysztof Szczygielski – Polityka naukowa – aspekty ekonomiczne i etyczne;
–
Łukasz Furman – Przestrzenne zróżnicowanie rozwoju gospodarczego gmin powiatu rzeszowskiego ziemskiego;
–
Tadeusz Smuga, Wanda Karpińska-Mizielińska – Wpływ środków z funduszy
unijnych na przekształcenia w gospodarce w perspektywie 2020 r.;
–
Arkadiusz Niedźwiecki – Kapitalizacja GPW jako miernik rozwoju polskiego
rynku kapitałowego, kontekst regionalny;
–
Jacek Marcinkiewicz – Zróżnicowanie poziomu rozwoju giełd papierów wartościowych w kontekście wybranych zagadnień ekonomicznych i społecznych;
–
Tomasz Madras – Etyczne podstawy polityki w systemie liberalno- demokratycznym. Trzy głosy sceptyczne;
–
Elżbieta Sulima – Struktura zasobów pracy na polskim rynku pracy w świetle
wejścia Polski do Unii Europejskiej;
–
Paweł Piątkowski – Etyczne aspekty polityki długu publicznego;
–
Marcin Proniewski – Znaczenie polityki spójności dla rozwoju społeczno-gospodarczego Polski;
–
Krzysztof Sierhej – Środki Unii Europejskiej na rozwój sektora małych i średnich
przedsiębiorstw w Polsce.
Konferencja cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród wszystkich jej uczestników.
W imieniu Komitetu Organizacyjnego serdecznie Państwo zapraszam na kolejne edycje
konferencji poświęconej problemowi norm etycznych w polityce i ekonomii w najbliższych
latach.
Wydział Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku
poleca publikacje naukowe:
Henryk Wnorowski
INSTYTUCJONALNE UWARUNKOWANIA DZIAŁALNOŚCI
PRZEDSIĘBIORSTW W KRAJACH UNII EUROPEJSKIEJ
Spis treści: 1. Teoretyczne i metodologiczne podstawy badania aktywności
gospodarczej; 2. Bariery instytucjonalne w sferze działalności gospodarczej;
3. Zróżnicowanie w poziomie rozwoju gospodarczego oraz sile ograniczeń
instytucjonalno-prawnych w sferze aktywności gospodarczej w wybranych
krajach UE; 4. Metodologia „DOING BUSINESS” jako argument na
rzecz wykorzystania danych Banku Światowego w procesie weryfikacji
hipotezy głównej niniejszego badania; 5. Opis zróżnicowania państw UE
pod względem warunków instytucjonalno-prawnych, traktowanych jako
zmienne objaśniające poziom aktywności gospodarczej; 6. Uwarunkowania
instytucjonalno-prawne a poziom aktywności gospodarczej w krajach UE wyniki badań i wnioski końcowe.
Adam Wyszkowski
PODATKI POŚREDNIE I DOCHODOWE W SYSTEMIE
PODATKOWYM
Spis treści: 1. System podatkowy w gospodarce rynkowej; 2. Ewolucja
systemu podatkowego w Polsce; 3. Podatki pośrednie jako źródło
dochodów budżetu państwa; 4. Podatki dochodowe jako źródło
dochodów budżetu państwa; 5. Wybrane zagadnienia konstrukcji
optymalnego systemu podatkowego; 6. Wnioski końcowe
Barbara Roszkowska-Mądra
OBSZARY WIEJSKIE O NIEKORZYSTNYCH
WARUNKACH GOSPODAROWANIA W ASPEKCIE ICH
ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU
Spis treści: 1. Współczesne koncepcje rozwoju rolnictwa i obszarów
wiejskich; 2. Charakterystyka obszarów o niekorzystnych warunkach
gospodarowania (ONW) i podstawy teoretyczne polityki ich wspierania; 3.
Polityka Unii Europejskiej wobec gospodarowania na obszarach ONW; 4.
Obszary ONW w Polsce; 5. Propozycja wydzielania nizinnych obszarów
ONW i ich rodzajów na podstawie typologii systemów gospodarowania w
rolnictwie; 6. Uwarunkowania rozwoju obszarów wiejskich województwa
podlaskiego; 7. Zastosowanie typologii systemów gospodarowania w
rolnictwie gmin w województwie podlaskim do wydzielania rodzajów nizinnych obszarów ONW; 8. Kierunki rozwoju i zalecane formy wsparcia dla
wyróżnionych rodzajów ONW w województwie podlaskim
Wydział Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku
poleca publikacje dydaktyczne:
Zdzisław Czajka
GOSPODAROWANIE KAPITAŁEM LUDZKIM
Białystok 2011, ISBN 978-83-7431-258-5
Ewa Roszkowska
WYBRANE MODELE NEGOCJACJI
Białystok 2011, ISBN 978-83-7431-259-2
Krzysztof Barteczko, Andrzej F. Bocian
PROGNOZOWANIE I SYMULACJE PROCESÓW
GOSPODARCZYCH
Białystok 2010, ISBN 978-83-7431-272-1
PODYPLOMOWE STUDIA
RACHUNKOWOŚCI I AUDYTU WEWNĘTRZNEGO
W JEDNOSTKACH SEKTORA PUBLICZNEGO
15-062 Białystok
ul. Warszawska 63
pok. 208
tel. (085) 7457702,
fax (085) 7457702
Kierownik: dr hab. Ryta I. Dziemianowicz, prof. UwB
Sekretariat: Grażyna Majewska
CEL STUDIÓW
− zdobycie i pogłębienie wiedzy z zakresu organizacji i funkcjonowania
sektora finansów publicznych,
− pogłębienie wiedzy w zakresie prawa finansów publicznych i administracji publicznej,
− przekazanie słuchaczom wiedzy na temat szczególnych zasad i metod
prowadzenia rachunkowości w jednostkach sektora finansów,
− poznanie nowych regulacji dotyczących organizacji i zasad przeprowadzania wewnętrznej kontroli finansowej w jednostkach sektora finansów publicznych,
− zdobycie praktycznych umiejętności w zakresie tworzenia oraz analizy
funkcjonowania i oceny komórek kontroli finansowej i audytu wewnętrznego.
STUDIA ADRESOWANE SĄ DO:
− głównych księgowych i kadry kierowniczej w jednostkach sektora finansów publicznych
− pracowników odpowiedzialnych za prowadzenie nowoczesnego systemu audytu wewnętrznego i kontroli finansowej w jednostkach sektora publicznego.
Zasady naboru:
- decyduje kolejność zgłoszeń.
Warunki rekrutacji:
- odpis dyplomu,
- kwestionariusz osobowy,
- podanie,
- poświadczenie opłaty manipulacyjnej oraz pierwszej raty czesnego.
PODYPLOMOWE STUDIA
FINANSÓW I RACHUNKOWOŚCI
PRZEDSIĘBIORSTW
15-062 Białystok
ul. Warszawska 63
pok. 208
tel. (085) 7457702,
fax (085) 7457702
Kierownik: dr hab. Ryta I. Dziemianowicz, prof. UwB
Sekretariat: Grażyna Majewska
Podyplomowe Studia Finansów i Rachunkowości Przedsiębiorstw istnieją
od roku akademickiego 1992/1993. Przeznaczone są dla absolwentów szkół
wyższych różnej specjalności.
Celem studiów jest przygotowanie kadr dla przedsiębiorstw i instytucji
w zakresie finansów i rachunkowości oraz przygotowanie słuchaczy do
działalności usługowej w zakresie prowadzenia ksiąg rachunkowych.
Studia trwają dwa semestry, kończą się zaliczeniami lub egzaminami z poszczególnych przedmiotów. Zajęcia odbywają się w formie 7 dwudniowych zjazdów
w weekendy w każdym semestrze i obejmują ponad 300 godz. zajęć dydaktycznych. Studia kończą się wydaniem świadectwa ukończenia studiów podyplomowych.
Wykładane są następujące przedmioty:
- rachunkowość finansowa,
- sprawozdawczość finansowa,
- rachunek kosztów,
- system podatkowy,
- papiery wartościowe,
- prawo cywilne, gospodarcze i administracyjne,
- system informatyczny i podstawy informatyki,
- wykłady okolicznościowe.
Zasady naboru:
- decyduje kolejność zgłoszeń.
Warunki rekrutacji:
- odpis dyplomu,
- kwestionariusz osobowy,
- podanie,
- poświadczenie opłaty manipulacyjnej oraz pierwszej wpłaty czesnego.
PODYPLOMOWE STUDIA MENEDŻERSKIE

 15-062 Białystok
ul. Warszawska 63
pok. 229
 tel. (0~85) 745 77 25
fax (0~85) 741 46 85
Kierownik: dr hab. Tadeusz Truskolaski, prof. UwB
Sekretariat: Anna Kitlasz
Podyplomowe Studia Menedżerskie istnieją od roku 1992. Przeznaczone jest dla
absolwentów szkół wyższych, różnych specjalności.
Wykładowcami są pracownicy naukowi oraz praktycy, dyrektorzy banków i specjaliści
z poszczególnych dziedzin. Program i treści nauczania dostosowane są do potrzeb i wymagań rynku. Studium daje szansę nawiązania ciekawych kontaktów oraz konsultacji z wieloma specjalistami z różnych branż.
Zasady naboru: decyduje kolejność zgłoszeń.
Warunki rekrutacji:
odpis dyplomu,
kwestionariusz osobowy,
podanie,
opłata manipulacyjna.
Studia trwają dwa semestry. Zajęcia odbywają się w formie 2-dniowych zjazdów
(w soboty i niedziele) i obejmują 256 godzin zajęć dydaktycznych. Studia kończą się egzaminem i wydaniem świadectwa ukończenia studiów podyplomowych.
Wykładane są następujące przedmioty:

Organizacja i zarządzanie

Zarządzanie finansami i rynek kapitałowy

Marketing

Zarządzanie zasobami pracy

Zarządzanie strategiczne

Biznes plan

System podatkowy

Funkcjonowanie gospodarki rynkowej

Rachunkowość zarządcza

Negocjacje w biznesie

Public relations

Prawo pracy

Zamówienia publiczne

Rynek i wycena nieruchomości

Zajęcia komputerowe

Seminaria - wykłady okolicznościowe
PODYPLOMOWE STUDIA
ZARZĄDZANIA PROJEKTAMI UNII EUROPEJSKIEJ
15-062 Białystok, ul. Warszawska 63, pok. 234,
tel. (085) 7457721, fax (085) 7414685
e-mail: [email protected]
http://www.weiz.uwb.edu.pl/
Kierownik: dr Elżbieta Sulima
Sekretariat: mgr Jolanta Wiszniewska
Cele studiów
Przekazanie praktycznych umiejętności opracowania projektu i jego zarządzania (w
tym finansowego) oraz wypełniania wniosków, gwarantujących pozyskanie
środków finansowych z Unii Europejskiej.
Adresaci
Wszystkie osoby, które są zobowiązane lub pragną z tytułu potrzeb lub planów
zawodowych otrzymać wiedzę dotyczącą pozyskiwania środków finansowych
z Unii Europejskiej.
W szczególności program kierowany jest do:
–
przedsiębiorców,
–
pracowników administracji samorządowej, organizacji pozarządowych,
–
nauczycieli
–
absolwentów szkół wyższych
–
i innych osób zamierzających uzyskać kwalifikacje niezbędne do pozyskiwania środków finansowych z UE
Korzyści
Przygotowanie specjalistów w dziedzinie zarządzania projektami Unii Europejskiej.
Studia dają możliwość nawiązania kontaktów z osobami bezpośrednio zaangażowanymi w realizację projektów finansowanych z funduszy strukturalnych
Zasady naboru: decyduje kolejność zgłoszeń.
Należy złożyć następujące dokumenty:
–
odpis dyplomu
–
podanie – kwestionariusz osobowy
–
oświadczenie
–
opłata manipulacyjna
–
opłata I raty czesnego.
PODYPLOMOWE STUDIA
WYCENY I GOSPODARKI NIRUCHOMOŚCI
Specjalności:
WYCENA NIERUCHOMOŚCI
ZARZĄDZANIE NIERUCHOMOŚCIAMI
POŚREDNICTWO W OBROCIE NIERUCHOMOŚCIAMI
Kierownik Studiów:
dr Dorota Wyszkowska
e-mail: [email protected]
Sekretariat:
mgr Jolanta Wiszniewska
tel. 085 745 77 21
fax 085 741 46 85
e-mail: [email protected]
CEL STUDIÓW:
Celem Studiów jest przygotowanie słuchaczy, w zależności od wybranej specjalności, do ubiegania się, po spełnieniu dodatkowych wymogów (praktyki zawodowe)
o uzyskanie uprawnień zawodowych:
–
–
–
RZECZOZNAWCY MAJĄTKOWEGO
POŚREDNIKIA W OBROCIE NIERUCHOMOSCIAMI
LUB ZARZĄDCY NIERUCHOMOŚCI.
Uczestnikami Studiów mogą być absolwenci szkół wyższych.
Studia trwają 2 semestry od października do czerwca w wymiarze godzin
określonym w ramowych programach studiów.
Programy zgodne są z „minimum programowym” zalecanym przez Ministerstwo Infrastruktury, zawartym w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ustalenia minimalnych wymogów programowych dla studiów podyplomowych w zakresie wyceny
nieruchomości (Dz. Urz. Min. Bud. Nr 3, poz. 16).
Zajęcia odbywają się w 2-dniowych zjazdach (soboty i niedziele) co 2 tygodnie i kończą się przygotowaniem pracy dyplomowej oraz egzaminem
Zasady naboru:
o przyjęciu decyduje kolejność zgłoszeń
WYMAGANE DOKUMENTY:
–
–
–
–
–
odpis dyplomu
kwestionariusz
oświadczenie
opłata manipulacyjna
opłata I raty czesnego
PODYPLOMOWE STUDIA
ZARZĄDZANIA ZASOBAMI LUDZKIMI
15-062 Białystok
ul. Warszawska 63, pok. 225
tel. (085) 745-77-19,
fax (085) 741-46-85
e-mail: agrzes@ uwb.edu.pl
http://www.weiz.uwb.edu.pl
Kierownik: dr Anna Grześ
CEL STUDIÓW:
Przekazanie specjalistycznej wiedzy teoretycznej i praktycznych umiejętności z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi niezbędnych do skutecznego funkcjonowania organizacji.
Zakres ten obejmuje m.in.:
–
zasady i metody rekrutacji i selekcji,
–
system ocen pracowniczych,
–
systemy wynagradzania,
–
prawo pracy i zbiorowe stosunki pracy,
–
negocjacje zbiorowe,
–
zarządzanie karierami i rozwojem pracowników, itp.
ORGANIZACJA STUDIÓW:
Studia trwają 2 semestry. Obejmują 188 godzin dydaktycznych. Zajęcia odbywają się w 2-dniowych zjazdach (w soboty i niedziele) co 2 tygodnie i kończą
się obroną pracy dyplomowej oraz wydaniem świadectwa ukończenia studiów
podyplomowych.
STUDIA ADRESOWANE SĄ DO:
–
kadry kierowniczej przedsiębiorstw,
–
pracowników działu kadr,
–
osób zainteresowanych zdobyciem oraz pogłębieniem wiedzy z zakresu
problematyki zarządzania zasobami ludzkimi w nowoczesnych organizacjach.
WYMAGANE DOKUMENTY:
–
kwestionariusz osobowy
–
odpis dyplomu,
–
oświadczenie,
–
poświadczenie opłaty manipulacyjnej oraz pierwszej raty czesnego
Zasady naboru:
–
decyduje kolejność zgłoszeń.

Podobne dokumenty