Prezydent podcina „Skrzydła”?
Transkrypt
Prezydent podcina „Skrzydła”?
Prezydent podcina „Skrzydła”? Organizacja festiwalu integracyjnego „Skrzydła” stoi pod znakiem zapytania. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się organizatorzy - w tym roku nie mogą liczyć na dofinansowanie imprezy. Bez tych pieniędzy ciężko będzie opłacić profesjonalną scenę i rozwijać to niezwykłe w skali Śląska, a może i kraju wydarzenie. kawe nie chodzi tutaj o duże pieniądze. Na wynajęcie sceny potrzeba około 10 000 złotych. Z całą resztą radzą sobie Warsztaty Terapii Zajęciowej. - Mamy coraz więcej pomysłów. W tym roku chcieliśmy ustawić podesty do tańczenia. Ludzie powinni zobaczyć, że niepełnosprawni też potrafią się bawić. Tańczyć można nawet na wózku - przekonuje Tomasz Miś, jeden z organizatorów „Skrzydeł”. - „Skrzydła” się odbędą, nawet jeśli miałbym to sfinansować z własnej kasy. Jeśli prezydent nie znajdzie na to pieniędzy będziemy współorganizować festiwal w ramach projektu UMWETU. W Piekarach Śląskich nie ma już Biegu Solidarności, nie ma Festiwalu dla Jezusa, ale „Skrzydła” do grona zapomnianych nie dołączą - zapewnia radny Krzysztof Turzański. Organizatorom mimo prób Skrzydła z roku na rok na- wymagania i łączy obie te działbierają rozmachu i mają szan- ki. Od pierwszej edycji nie tyle sę stać się wizytówką Piekar Śląskich. To nie tylko festiwal integracyjny, na który niepełnosprawni czekają przez cały rok. To przede wszystkim jedna z niewielu takich imprez, które przyciągają na stadion piekarskiego MOSiR-u naprawdę liczną widownię. Wszystko dlatego, że na scenie z osobami niepełnosprawnymi występują najbardziej znane śląskie zespoły. - Nie chcielibyśmy rezygnować z festiwalu, który został tak fantastycznie przyjęty przez publiczność i niepełnosprawnych. Szukamy sponsorów i liczymy na to, że uda nam się wszystko dopiąć na ostatni guzik. A mamy kilka ciekawych pomysłów urozmaicenia imprezy - mówi Anna Bednarek, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej. Organizatorzy chcą się także Skrzydła odbyły się już dwa razy i za każdym razem były niezapomnianym wydarzeniem. starać o pieniądze w ramach programu współpracy z orga- spełnił oczekiwania, co stał się Takie sytuacje wyzwalają w nie udało się spotkać w sprawie nizacjami pozarządowymi. Jed- ogromnym sukcesem zaskakując ludziach wielkie emocje. Kie- Skrzydeł z prezydentem miasta. nak „Skrzydła” wszystkich, na- dy po raz pierwszy Warsztaty Radni czekają na jego odpopodobno nie organizato- Terapii Zajęciowej zaśpiewały wiedź na interpelację. Rzecz„Skrzydła” się odbę- wet pasują ani do rów. Jako rad- hymn „Bóg się mamo nie po- nik prasowy na nasze pytanie konkursu w dą, nawet jeśli miałni złożyliśmy mylił” doprowadził publikę do także nie udzielił odpowiedzi. ramach działal- bym to sfinansować z interpelację w łez. I tak jest za każdym razem. MW ności na rzecz tej sprawie. Jeosób niepeł- własnej kasy. Będzie śli miasto nie Działalność społeczna i charytatywna nosprawnych trzeba, to będziemy wspiera taani do kultury. kich inicjatyw, Jeśli chcecie Państwo pomóc w Stowarzyszenie na Rzecz - Nie rozu- je współorganizować to znaczy, że organizacji „Skrzydeł” prosimy Osób z Upośledzeniem Umysłomiem takiej w ramach projektu coś jest nie o kontakt. Szukamy sponsorów wym zaprasza na koncert chainterpretacji. tak - uważa i wszelkich osób, które mogą po- rytatywny do Miejskiego Domu Festiwal inte- UMWETU. radna Sława móc w realizacji tego ambitnego Kultury. 23 marca wystąpią Jagracyjny spełU m i ń s k a . przedsięwzięcia: cek Silski, Mirosław Jędrowski i 515-101-460 Wojciech Małota. nia wszelkie Co cie- Tytułem wstępu Nowy numer, nowe problemy do rozwiązania. Interwencje mieszkańców, spory nauczycieli, niejasne rozliczenia, śledztwa prokuratury, problemy organizacji pozarządowych. Dlaczego tyle trudnych tematów? To Państwo nam je zgłaszacie wierząc, że będziemy mogli pomóc. Dziękujemy za zaufanie. Na naszych łamach nowa rubryka. Felietony Piotra Polmańskiego doczekały się ostrej polemiki. Chociaż nie wnikamy w partyjne spory, dyskusja nigdy nie jest zła. Stąd przewrotna nazwa „PO- Pisowe felietony”. A w ramach „PoLeMiKi” mamy miejsce w gazecie dla każdego z Was! pozdrawiam Maciej Wąsowicz Reklama ZOSTAŃ INSTRUKTOREM 032 281-24-14 Dobra praca i wysokie zarobki Jedno konto-wiele korzysci! Reklama Oprocentowania Dostêp przez Internet Karta bankomatowo-p³atnicza A to wszystko za darmo! Piekary Œl¹skie ul. Bytomska 51 tel. (032) 767-50-45 Piekary Œl¹skie ul. Sk³odowskiej 81 tel. (032) 382-61-70 Piekary Œl¹skie ul. Ziêtka 60 (hotel) tel. (032) 288-21-70 www.skokskarbiec.pl PoLeMiKa Reklama List otwarty do dziennikarzy Głosu Piekarskiego Droga, cudownie nieprofesjonalna ekipo Radia Piekary, Głosu Piekarskiego i Miejskiego Domu Kultury, 1. Nie macie własnego zdania, a jedynie zdanie zunifikowane i nagięte pod dyktando prezydenta. 2. Błędy widzicie jedynie u osób wskazanych palcem przez prezydenta, a u siebie w ogóle. 3. Obce Wam jest rzetelne przekazywanie faktów. 4. Wśród Was jest mnóstwo osób, które nie mają nic wspólnego z dziennikarstwem czy kulturoznawstwem, co niestety przekłada się na jakość Waszej pracy. 5. Ukochaliście sobie „Pudelkowe” zagrywki w stylu: „A od kiedy Turzański mieszka w Piekarach?” Zapytać można: „A od kiedy to z Was są dziennikarze?” 6. Nie drukujecie nieprzychylnych sobie opinii, naginając tym samym prawdę na własne potrzeby. Nikt nie może być w pełni obiektywny, ale Turzański przynajmniej ukazuje dwie strony medalu. Zapraszamy do miejsca, które cieszy się już ponad dwudziestoletnią tradycją. W swej ofercie mamy głównie dania kuchni śląskiej wzbogacone o ciekawe zestawy obiadowe, ponadto możemy zaoferować szeroki wybór wyrobów garmażeryjnych oraz Fast Food. Oferujemy usługi cateringowe dla domu i Twojej firmy, w dowolnej formie i w dowolnie zaproponowanym miejscu. Znakomita kuchnia, aranżacja stołów oraz bardzo profesjonalna obsługa dostarczą niezapomniane wrażenia estetyczne i smakowe. Więcej na naszej stronie www.bar-smak.pl Komunia 2011 !!!UWAGA!!! Wolne terminy!!! Komunia 2011 Jeśli dysponujecie Państwo własnym miejscem, przyjedziemy organizując przyjęcie na poziomie wykwintnej restauracji z profesjonalną obsługą. Dowozimy naczynia, stoły oraz krzesła. Zapewniamy dekorację materiałowo-florystyczną. W ofercie możliwość skomponowania indywidualnego menu wedle życzenia klienta. Zamówienia można odebrać także osobiście (duże zniżki). Przyjdź do nas i zapytaj! ZAPRASZAMY!!! BAR „SMAK” ul. Wyszyńskiego 28 41-940 Piekary Śląskie tel. 32 380-21-56 lub tel. 722-143-317 www.bar-smak.pl E-mail: [email protected] 7. Nie możecie wyolbrzymiać własnych, ni e i s t ni e j ą cych zasług. Wszystko niby tak prężnie działa w MDK, a jednak program na luty był więcej niż skromniutki. tę napędzaną przez Korfantego śnieżną kulę nienawiści. Świat nie jest czarno-biały. 13. Piętnowanie ludzi przeprowadzających się do Piekar z innych miast to chora postawa. Jesteście niegościnni. Jesteście zaściankiem. Kiedy planujecie utworzenie piekarskiej wariacji na temat Ku Klux Klanu? 14. Zamiast zajmować się poważnymi kwestiami, takimi jak: „Dlaczego prezydent chce nami sterować?” lub „Dlaczego ludzie prezydenta odrzucają świetne pomysły opozycji?”, Wasz czas i energię pochłania doprawdy nieistotna stopka „Przeglądu”. 15. Odrzuciliście nadanie spotów reklamowych Turzańskiego i ściągacie z anteny jego zwolenników. Nie głupio Wam wciskać ściemy? 16. Jeśli nazywa się czyjeś działania nieetycznymi, najpierw wypadałoby spojrzeć na siebie. 17. Domniemanie, że Turzański skądś „wyleciał” jest już apogeum nieprofesjonalizmu. Bo nie wyleciał. Dowody poproszę. Do-wody również, dla ochłody. Domniemanie, że Turzański skadś „wyleciał” jest już apogeum nieprofesjonalizmu. Bo nie wyleciał. Dowody poproszę. Do-wody również, dla ochłody. 8. Jeśli gazety takie jak „Dziennik Zachodni” czy „Gwarek”, oraz telewizja TVS nagłaśniają sprawę Waszego braku profesjonalizmu, to zupełnie logicznym, naturalnie nasuwającym się wnioskiem jest: „A może jednak to z nami jest coś nie tak, a nie z nimi?” Nie żartujcie sobie, że jeden człowiek taki jak Turzański potrafiłby sterować aż trzema publicznymi mediami. To tylko Korfanty potrafi. Jeśli do kogoś można odnieść termin „kolesiostwo”, to tylko i wyłącznie do Was. 9. Nikt się nie czepia gwary. Gwarę trzeba znać i promować. Czepiamy się braku profesjonalizmu, braku umiejętności zainteresowania gwarą młodzieży, braku rzetelności, powszechnego wśród Was oportunizmu i konformizmu. 10. Nikt nie chce masowo wywalać Was z pracy, chociaż składając zbiorowy podpis pod „Listem otwartym” faktycznie tylko na taki los zasługujecie. Wielu z Was nie ma pojęcia jakie to wspaniałe uczucie samemu zapracować na sukces. Tego też zazdrościcie Turzańskiemu? 11. Wasza stopka redakcyjna nie mogła być w porządku, skoro się nagle zmieniła. Nie głupio Wam wciskać kity? 12. To nie Turzański rozpoczął 18. Wcześniej Turzański miał problemy rodzinne, a teraz problemem jest małżonka, bo pracuje w „Dzienniku”. Jak wiatr zawieje i jak Wam wygodniej! 19. Wykorzystywanie wizerunku dziecka? Gdybym miała czas, to zajrzałabym na Wasze upublicznione portale w stylu „Nasza-Klasa”. Ileż dziecięcych buziek bym tam znalazła! Zdajecie sobie z tego sprawę, że jesteście tak okropni jak Turzański?! Dlaczego nie piętnujecie Moniki Lisińskiej-Kotowicz, która założyła fotobloga ze zdjęciami swojej pociechy? I tej jej liczne spacery z dzieciątkiem! Czy to dla Was też mistrzostwo socjotechniki czy już może socjopatia? Nazbierało się trochę dowodów na Wasz nieprofesjonalizm. A i poziom naszych listów jest nieco inny. Chcę jeszcze zaznaczyć, że piszę to w swoim imieniu, bez porozumienia z moim, tzw. „kolesiostwem”. Nie mam zysków ani strat ze znajomości z Turzańskim. No może oprócz zysków moralnych, bo to po prostu fajny człowiek, miło i interesująco się z nim rozmawia. Nawet tego musielibyście się od niego nauczyć. Jeśli chcecie iść w kierunku profesjonalizmu (a przed Wami długa droga), to polecam skorzystać z moich rad. Bo na odpowiedź na mój list nawet nie liczę. Za mało w Was zdolności do samokrytycyzmu. A to też świadczy o braku profesjonalizmu. Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Kiczka Całkiem subiektywnie Afera śledcza Krzysztof Turzański Przegląd Piekarski Oskarżenia są, kwity się znajdą, prokuratura prowadzi dochodzenia, policjanci zawaleni sprawami „politycznymi” tęsknią za pospolitymi włamaniami. Turzański z Wąsowiczem złamali prawo. Stopka miała być a nie było. Niestety, w Głosie Piekarskim też nie. Sprawiedliwość jest ślepa - prokurator wszczął sprawę. Także w sprawie niedopełnienia obowiązków przez prezydenta. Bo pilnował opozycji, a na własnym podwórku pozwalał kręcić wałki... Wszystko trzeba wyjaśnić, a przykra prawda musi ujrzeć światło dzienne. Gotów przyjąć pokutę, przygotowuję już więzienne łaszki. I jedno co mnie cieszy, to dobre towarzystwo, w jakim się znajdę... Więzienne cele wypełnią szczelnie Turzański, Wąsowicz, Szaflik, Szyga, Bednarek, Obrębska, Wojak (jeśli pominąłem któregoś z naczelnych to przepraszam), do tego prezydent albo i dwóch. Toż wesoło będzie. Być może dołączy do naszego radosnego grona rodzina. Za przywłaszczenie sobie cudzych tekstów jako dziennikarz i publikację reklamy zawierającej kradziony materiała jako szef reklamy, specjalne zaproszenie może otrzymać Beniamin Szaflik. Dopóki wszyscy pozostajemy na wolności narzekajmy do woli, bo za kratami to już nie będzie na co. Cisza, spokój, wikt i opierunek za darmochę. Żyć nie umierać. Śledztwa obejmują coraz szersze kręgi. W Gimnazjum nr 4 dochodzenie prowadzi urzędowa komisja śledcza. Nauczyciele skarżą się na dyrektorkę, a ona na nauczycieli. I komu wierzyć? W świecie show-biznesu niezwykle cieszy konsekwencja działania i dbałość o równowagę. Tomasz Miś z zespołem dostał od prezydenta w nagrodę 2,5 tysiąca złotych, to naczelna Radia Piekary zakazała go puszczać na antenie. Równowaga jest? Jest. Dla tej samej równowagi podczas „Skrzydeł” obok patronatu honorowego prezydenta Korfantego pojawił się sponsor Turzański. To się chyba nie spodobało i w ramach odwetu (nie mylić z umwetu) zakręcono kurek. Po cholerę nam „Skrzydła” z niejasnym przekazem? A pozamykać wszystkich. Spokój będzie. I cisza. I jakoś tak normalniej. Jak patrzę na to co się dzieje, to niemal mam nadzieję, że mnie skażą. Najlepiej na dożywocie, to się nie będę dłużej męczył. Wyroku nie będzie Ta niewątpliwie zła wiadomość dla nieustraszonego halabardnika sprawiedliwości - Stanisława Korfantego, prezydenta Piekar Śląskich - nadeszła listem poleconym. Wbrew szlachetnym oczekiwaniom wladz Piekar Śląskich sprawa braku stopki redakcyjnej w PP została przez prokuraturę umorzona. Ergo - Krzysztof Turzański nie będzie miał prawomocnego wyroku i nadal będzie mógł bezczelnie startować w wyborach samorządowych. Maciej Wąsowicz nadal będzie mógł być redaktorem naczelnym i będzie miał prawo do publikacji w Przeglądzie Piekarskim treści, które bolą Pana Prezydenta jak świeży odcisk na szlachetnej stopie dumnie kroczącej po piekarskiej ziemi. Panie Prezydencie, mam złą wiadomość - wszystko zostaje po staremu. Tak jak po staremu zostało to, że w finansowanej przez Pana "gazecie" samorządowej można bez obaw opublikować każde kłamstwo na każdy temat, a listy z żądaniem sprostowania wrzucać do niszczarki. Tylko tym można tłumaczyć brak sprostowań w Głosie, których domagałem się nie tylko ja, ale i telewizja TVS. Piekarzanka, ale z Warszawy Mimo setek ostrzeżeń, że to miasto nieprzychylne Ślązakom, rzuciłam się na żywioł. I nie żałuję. Stereotypy, niczym butelkę wódki na weselu, należy obalać. Podobno jedyne co Warszawa ma do zaoferowania to finansowe samobójstwo. Tymczasem nie jest droższa od Śląska – po prostu ceny są adekwatne do zarobków. Podobno „warsza- wioki nos niy cierpiom”. A jednak zapytana, zawsze z dumą odpowiadam skąd pochodzę, i spotyka mnie w zamian życzliwe zainteresowanie lub – w najgorszym przypadku – brak jakiejkolwiek reakcji. Warszawa nie jest nieprzyjaźnie nastawiona do ludzi ze śląskim rodowodem, Warszawa jest raczej obojętna na wszystkich, którzy nie biorą spraw w swoje ręce. Fakt, jest to miasto, którego liczba mieszkańców, tempo życia i częstotliwość migracji wymuszają anonimowość. Można z nią walczyć, tym skuteczniej, im więcej ma się w sobie śląskiej otwartości i temperamentu. Codzienne bombardowanie Maciej Wąsowicz Przegląd Piekarski Jeśli ktoś kpi z prawa, to nie jest to ani Turzański, ani Wąsowicz, ale są to ludzie, dla których oczernienie kogoś na polecenie przełożonych, to jak zjedzenie bułki z masłem.Tylko uwaga po jedzeniu czasem się odbija. Reklama tysiącami informacji i kuszenie milionami możliwości daje szansę wykształcić w sobie selektywność, bardzo przydatną w czasach powszechnego konsumpcjonizmu, medialnej manipulacji i wyścigu szczurów. Słyszałam też opinie, że Warszawa jest brzydka. Ja staję wieczorem na moście Łazienkowskim i spoglądam na unoszące się nad Wisłą barwne światełka wieżowców oraz Pałacu Kultury i Nauki, i po raz kolejny wzdycham z zachwytu. Jak powiedział Albert Einstein: „Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko.” Wybieram tę drugą opcję. Mieszkam w stolicy pół roku. Spotkałam tutaj Ślązaków, którym się powiodło – zajmują wysokie stanowiska, są powszechnie szanowani. Stereotyp „dupowatego” Ślązaka, spada z dużej wysokości na samo dno. Jesteśmy tutaj oceniani przez pryzmat swojej wiedzy i pracowitości, a nie pochodzenia. Nasza gwara lepiej kojarzy się w województwie mazowieckim, niż w samym śląskim – ludzie mówią, że „ciekawa”, więc trzeba ją pielęgnować i zaszczepiać młodemu pokoleniu. Czy zachęcam przez to do masowej przeprowadzki do Warszawy? I tak, i nie. Piszę o tym dlatego, że wyjazd z Piekar Śląskich pomaga nabrać do naszego miasta odpowiedniego dystansu, a z czasem nawet sentymentu. I bardziej niż do przeprowadzki zachęcam do pracy nad wyzbywaniem się uprzedzeń i nabieraniem większej pewności siebie. Nie jesteśmy w niczym gorsi od warszawiaków, pod warunkiem, że nie uważamy, że oni są gorsi od nas. Katarzyna Kiczka POPiSowe felietony Stępa Polmańskiego „Nie róbmy polityki” - apelował przed wyborami premier Donald Tusk. To hasło najwidoczniej przestało już obowiązywać. W obliczu spadających sondaży poparcia działacze PO postanowili ponownie odgrzać stary kotlet „pisowskiego zagrożenia”, dzielenia obywateli i straszenia Jarosławem Kaczyńskim. Sztandarowym przykładem jest tekst Piotra Polmańskiego „szarżą histerii”. Zamiast na podwyżce VAT, zamachu na OFE czy dziurze budżetowej skupia się na ... liderze partii opozycyjnej. Zmęczony tematyką „smoleńską” sam odgrzewa temat. I bije się w pierś. Nasza wina! Ale, że zły to ptak, który swoje gniazdo kala, trudno więc od Polmańskiego oczekiwać stwierdzenia, że za przygotowanie tej wizyty odpowiedzialny był polski rząd. Dziwi się Polmański oburzeniu Polaków na skandaliczny raport MAK. Pan go czytał w ogóle? Brak informacji podstawowych i takie fakty, że Tu 154M zerwał skrzydłem linię wysokiego napięcia będąc na wysokości... 400 metrów Pana nie niepokoi? Za katastrofę odpowiedzialna jest niewykształcona i nieprzygotowana załoga, działająca pod presją pijanego generała - takie stwierdzenie odrzuca zarówno PiS jak i PO. Pan wierzy naiwnie w putinowską Rosję? Słyszał Pan o Chodorowskim, Litwieńce, Politkowskiej, Kaszinie? O zamordowaniu dwóch prezydentów Czeczenii, próbie otrucia Juszczenki i ataku na Gruzję? O Kursku? Proszę nie liczyć w zmianę nastawienia i uczciwość w sprawie tragedii smoleńskiej. I nie obrażać człowieka, który od niemal roku dąży do wyjaśnienia całej prawdy o tej Tragedii. Polmański atakuje PiS za brak programu gospodarczego, Maciej Bartków Prawo i Sprawiedliwość który rzekomo zastąpiła smoleńska tragedia. PO szła do wyborów pod hasłami zmniejszenia podatków, ograniczenia biurokracji, budowy autostrad i budowy drugiej Irlandii. Co zostało z tych deklaracji po rządach „Zbycha”, „Mira” i „Grzecha”? Przejęte po rządzie PiS plany budowy „Orlików” pod rządami PO stały się okazją do „innowacyjnych” działań... Porażka. Klub Parlamentarny PiS tylko w ciągu jednego dnia złożył 67 projektów ustaw, i przedstawił kompleksowo rozbudowane pomysły na rozwój w dziedzinie gospodarczej i zdrowotnej. To zaledwie mały wycinek działań i inicjatyw PiS. Nie przypominam natomiast sobie aby w ostatnim czasie PO wyszła do Polaków z pozytywnym planem sanacji Rzeczypospolitej. Chyba, że za takowy uważa Pan podwyżkę VAT, odejście od budowy autostrad, chaos na kolei, wchłonięcie przez ZUS naszych pieniędzy procentujących na kontach OFE, przemyślenia posłanki Muchy o starszych osobach, których nie warto leczyć czy stałe podwyżki cen mediów i żywności. Oczywiście władza wyżywi się i wyleczy zawsze, ale co mamy zrobić my, szarzy obywatele Rzeczypospolitej? Panie Piotrze czy wie Pan ile dzisiaj kosztują jabłka? Wstrzymana inwestycja Bałagan czy oszustwo Przez opieszałość urzędników niemal stracił majątek całego życia. Bank był już gotów przejąć jego dom i działkę. Wszystko dlatego, że Gmina Piekary Śląskie na wydanie zwykłego oświadczenia potrzebowała 10 miesięcy. A teraz nadal blokuje inwestycję przedsiębiorcy. Firma „MIR” zainwesto- ziemi. Firma podpisała umowę wała w tereny znajdujące się i zamierza przyjąć ziemię z wyw obrębie Parku Przemy- kopów prowadzonych w związsłowego w Brzezinach Ślą- ku z budową nowego dworca skich - łacznie w 9 hektarów. kolejowego w Katowicach. Ale Ponad połowę dzierżawi, od ponad pół roku bezskuresztę wykupiła od poprzed- tecznie firma próbuje uzyskać niego właściciela spłacając od władz miasta zezwolenie. jego zaległości wobec miasta. - Działania władz są dla nas - Kilkaset tysięcy złotych wpły- zupełnie niezrozumiałe. Dostarnęło na konto miasta 1 kwietnia czamy wszystkie niezbędne do2010 roku. kumenty, jesteI urzędnicy śmy gotowi do uznali to chyba daleko idących Prezydent nie miał za primaapryporozumień lis, bo zgodę dla mnie czasu. Miał i ustępstw, a na zwolnienie gratulacje, barbórki przede wszystobciążenia hi- i opłatki. Przerekim przygotopoteką Księgi wujemy tereny Wieczystej po jestrowałem firmę inwestycyjne, wielu awantu- poza miasto, bo tutaj na których porach wydano wstaną nowe mi 20 stycznia nie da się normalnie miejsca pracy. 2011 roku. pracować Zamiast nas Po dziesięciu wspierać miesiącach. urzędnicy rzuW międzycają kłody pod czasie bank przez ten „drobny nogi. Próbowałem się spotkać w szczegół” chciał wypowiedzieć tej sprawie z prezydentem, ale mi umowę krydytu na bagatela zawsze miał coś ważniejszego do 2 miliony złotych - mówi Ste- roboty, a to gratulacje, a to barfan Więcek, prezes Zarządu. bórki, a to spotkania opłatkowe MIR pieniądze inwestuje w - relacjonuje Stefan Więcek. rekultywację terenu z wykorzyW lipcu 2010 roku MIR staniem odpadów innych niż otrzymał zgodę na prowadzeniebezpieczne czyli gruzu be- nie działalności na połowie tonowego, ceglanego, materia- terenu, którym dysponuje. Dełów ceramicznych oraz gleby i cyzję dotyczącą pozostałych Urszula Deptała-Morys płaci czynsz regularnie. Ale w lutym 2011 roku Zakład Gospodarki Mieszkaniowej dopatrzył się zaległości z roku... 2002. Chociaż wcześniej tego długu zarządca nie widział, to skrupulatnie naliczył odsetki. Ze 100 złotych długu niewiadomego pochodzenia powstała do zapłaty kwota ponad 300 złotych. Władze miasta nie wydały zgody na rekultywację terenów działek wstrzymano (zdaniem właściciela bezprawnie), ponieważ znalazły się na niej odpady komunalne. Postępowanie wyjaśniające przyniosło odpowiedź, że nie miały one związku z działalnością firmy, a zostały na tej działce wyrzucone nielegalnie, tak jak dzieje się to w wielu innych miejscach. Dzikie wysypisko na własny koszt zlikwidowała firma. Ale pozytywnej decyzji do dnia dzisiejszego nie otrzymała. - Nie możemy już dłużej czekać na odpowiedż, że termin rozstrzygnięcia zostaje po raz kolejny odłożony w czasie z powodu skomplikowania sprawy. Prezydent nie pozostawił nam Sądowe spory w MOPR Sławomir Cichy, były pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie został zwolniony z pracy. Twierdzi, że powodem był fakt, że odmówił wykonywania poleceń niezgodnych z prawem. Jak relacjonuje w sądzie pracy wygrał, a sędzina podczas rozprawy stwierdziła, że w piekarskim MOPR panuje bałagan. To nie wszystko. Dyrektor, kierownik działu świadczeń rodzinnych i kierownik działu pomocy środowiskowej mają postawione zarzuty z art. 270 kodeksu karnego o poświadczenie nieprawdy. - Sytuacja w ośrodku jest chora. Odmówiłem sporządzenia dokumentu z datą sprzed trzech lat, kiedy nie pracowałem jeszcze w firmie. Niektóre dokumenty czekały, aż zastępca dyrektora pójdzie na urlop - to było polecenie służbowe. Zastępczyni jest osobą konkretną i mogłaby mieć uwagi do ich treści - opowiada Sławomir Cichy, były pracownik MOPR. W związku z brakiem reakcji prezydenta na zaistniałą sytuację zwolniony pracownik dokumenty w tej sprawie przesłał do Wojewody Śląskiego Zygmunta Łukaszczyka. - Wszystkie sprawy są w toku i nie można powiedzieć kto wygrał. Z części zarzutów Pan Cichy się wycofał. Dyskusje na ten temat traktuję jako atak personalny na mnie i formę rekompensaty za zwolnienie. Zresztą zarzuty karne to także efekt jego działalności. Nie chcę tego komentować. Sprawę rozstrzygnie sąd. O wszystkim informuję jednak prezydenta na bieżąco - twierdzi Maciej Gazda, dyrektor MOPR. AK Reklama wyjścia. Złożyliśmy odwołanie do SKO - tłumaczy Więcek. Samorządowe Kolegium Odwoławcze sprawdzi dlaczego procedury, które mają w Kodeksie Postępowania Administracyjnego jasno określone terminy realizacji nie mieszczą się w ich ramach. Rozstrzygnięcie SKO może być podstawą do dalszych działań. W sprawie Zbigniewa Bajera (Urząd również nie wydał decyzji w terminie), między innymi na podstawie dokumentów SKO prokurator wszczął postępowanie przeciwko prezydentowi o niedopełnienie obowiązków. MW Awantura Nauczyciele z Miejskiego Gimnazjum nr 4 domagają się odwołania dyrektorki szkoły. Nauczyciele stawiają jej poważne zarzuty: niesprawiedliwego podziału godzin, wprowadzania atmosfery strachu, nękania, bezczelnego zachowania i mobbingu. Dyrektorka uważa, że dobrze wykonuje swoje obowiązki, stawia jednak wymagania. Jej zdaniem zarzuty są ogólne i pozbawione przykładów. Powołana została urzędowa komisja, która wyjaśnia sprawę. Wszystkie dokumenty dotyczące rozliczenia mieszkania wskazują, że zadłużenia nie ma. Mimo to ZGM twierdzi, że dług jest. - Nie rozumiem skąd to zadłużenie, nie wiem dlaczego mnie o nim nie informowano, dlaczego nie przedstawiano go w rozliczeniu opłat za lokal mieszkalny. Administracja twierdzi, że w 2008 roku posłała do mnie pismo, ale ja go nie dostałam. Poza tym, co się działo z długiem od roku 2002 do 2008 i od 2008 do 2011 roku? - zastanawia się Urszula Deptała-Morys. Broniąc się przed niesłusznymi opłatami Pani Urszula wskazuje na fakt, że korzysta z dodatku mieszkaniowego. A zasady ich przyznawania są jasne. W decyzji prezydenta miasta określono wyraźnie, że w razie stwierdzenia, że Pani nie opłaca na bieżąco swojej części wydatków na mieszkanie - wstrzymuje się wypłatę dodatku mieszkaniowego do czasu ich uregulowania. Jednocześnie zobowiązano zarządcę, czyli ZGM do powiadomienia gminy o każdorazowym wystąpieniu zaległości w regulowaniu należności. Takiej informacji ZGM nigdy nie przekazał, bo wypłaty dodatku mieszkaniowego nigdy nie wstrzymano. - To była nasza dobra wola, że nie wystąpiliśmy o wstrzymanie dodatku mieszkaniowego, choć mieliśmy podstawy, bo wierzyliśmy, że zaległość zostanie uregulowana. Wysłalismy monit w 2008 roku. Jeśli pani chce dokładnych informacji skąd wzięło się zadłużenie, to przygotujemy taką informację - przekonuje Maciej Trela, szef ZGM. Dyrektor nie potrafi jednak wytłumaczyć dlaczego monitowano tylko raz w ciągu dziewięciu lat, dlaczego zadłużenie nie wyszło na żadnym rozliczeniu mieszkania i dlaczego nie poinformowano Urzędu Miasta o zadłużeniu. Być może, jak stwierdza, zawinił pracownik ZGM. Tylko dlaczego konsekwencje mają ponosić mieszkańcy? - Nie wiem jak mam udowodnić, że wszystko jest zapłacone. Co pół roku administracja potwierdza mi brak zadłużenia, przez cały czas otrzymywałam dodatek mieszkaniowy, w żadnym rozliczeniu nie wyszło zadłużenie. Wręcz przeciwnie miałam nadpłaty. Nikt nie potrafi mi wytłumaczyć skąd wzięła się zaległość - żali się pani Urszula. Problem jest znany, a to nie pierwsza interwencja dotycząca rozliczeń prowadzonych przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Niestety, najczęściej za bałagan w firmie płacą mieszkańcy. Reklama KAT Reklama Sala Bankietowa Wesela: 150zł od osoby ! Piekary Śląskie, ul. Gen. Maczka 22 tel. 513 056 630, 501 298 624 Czas kobiecych ciężarów Babski comber W dziesiątej już części historii sztangistów w Piekarach Śl. przychodzi mi opisywać głównie sukcesy kobiecych ciężarów. W ostatnich kilkunastu latach kobiety zadomowiły się w tej dyscyplinie sportu również w naszym mieście. Sukcesami i zapałem do treningów niejednokrotnie przewyższają swoich kolegów jednak zawsze odbywa się to w sportowej rywalizacji i w przypadku „Andaluzji” zawodniczki i zawodnicy wzajemnie się uzupełniają w godnym reprezentowaniu klubu i Piekar Śląskich na arenach sportowych całego kraju. W roku 2003 pojawiła się na treningach czternastoletnia Sandra Spyra, dziewczyna, która już wkrótce miała sięgać po największe sukcesy spośród ciężarowców „Andaluzji”. Jak wspomina na pierwszy trening 28 maja przyprowadziła ją koleżanka z osiedla, inna zawodniczka GKS Anna Dziwis. Jedno z pierwszych osiągnięć młodej Sandry to tytuł Mistrzyni Śląska Juniorek do lat 20 w 2004 roku. W dniach 08-09.05.2004 ciężarowcy GKS Andaluzja wystartowali w Finale Mistrzostw Polski do lat 20 w Hrubieszowie. Wśród najlepszych w kraju czwórka zawodników zaprezentowała się naprawdę dobrze. Największy sukces wśród podopiecznych Jacka Mazura odnotowała Monika Wylężek. W kategorii do 53 kg osiągnęła w rwaniu wynik, który dał jej brązowy medal. Łącznie w dwuboju uzyskała 105 kg co pozwoliło na zajęcie ostatecznie w klasyfikacji czwartego miejsca. Poza juniorami dzielnie na pomostach walczyli także weterani „Andaluzji”, wówczas 42–letni Marek Tokarz i 38–letni Waldemar Lipiński, wracając z Mistrzostw Europy Masters 2004 w Kołobrzegu ze złotymi medalami. Lipiński wyrwał sztangę ważącą 102,5 kilogramów, a podrzucił 122,5 kg. Tokarz uzyskał podobny rezultat: 102,5 kg + 117,5 kg. Dobra passa piekarskich zawodników została podtrzymana w Mistrzostwach Polski juniorów i juniorek do lat 20 w Siedlcach 0910.04.2005 skąd brązowy medal w rwaniu przywiózł Marcin Dębski, ostatecznie czwarty w ogólnej klasyfikacji (122,5 + 147,5 kg). Intensywne starty kontynuowały juniorki i w dniach 20-23.04.2006 w Srokowie walczyły ze sztangą podczas XII Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Z medalem wróciła utytułowana już Sandra Spyra, która zmierzyła się z rywalkami w kategorii + 75 kg i z wynikiem 175 kg w dwuboju (80 + 95) stanęła na drugim stopniu podium Kolejne wielkie sukcesy ciężarowców „Andaluzji” również związane są w głów- nej mierze ze startami Spyry, która zajęła szóste miejsce w Mistrzostwach Europy juniorów młodszych w Landskronie (Szwecja), rozgrywanych w dniach 23-30.07.2006. Podopieczna Jacka Mazura jako jedyna reprezentowała Śląsk i była debiutantką na imprezie tej rangi. Sandra wyrwała 86 kg a podrzuciła 100 kg co było o 7 kg lepszym wynikiem niż jej dotychczasowy rekord życiowy. „Jestem bardzo zadowolony z tego sukcesu. Sandra pokazała nie tylko umiejętności, ale i ogromną odporność psychiczną. W tę dziewczynę warto inwestować” – mówił po starcie Sandry dla „Dziennika Zachodniego” trener. Słowa te potwierdzone zo- Konferencja odbywała się w porozumieniu ze Śląskim Kuratorium Oświaty w Katowicach i przy pomocy Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy Wojska Polskiego. Na zaproszenie szkoły gościem konferencji był Komendant WKU Chorzów ppłk mgr inż. Robert Jańczuk, który wygłosił referat na temat zagrożeń współczesnego świata. Z kolei Starszy Wizytator ds. Obronnych mjr rez. Wacław Wójcik (Kuratorium Oświaty Katowice) przedstawił realia dotyczące nauczania tego przedmiotu. Następnie mjr Krzysztof Hasiak (Zespół Szkół nr 2, Stowarzyszenie Byłych Żołnierzy Wojska Polskiego) zaznajomił uczestników konferencji z możliwościami realizacji, jak i uatrakcyjnienia poszczególnych zajęć edukacyjnych, a mjr Jan Szewczyk (Zespół Szkół nr 2, Stowarzyszenie Byłych Żołnierzy Wojska Polskiego) przy pomocy uczniów klas mundurowych z Zespołu Szkół nr 2 przedstawił przykłady ćwiczeń, jakie można realizować na poszczególnych lekcjach. Wprowadzany do polskich szkół gimnazjalnych i ponadgminazjalnych przedmiot „Edukacja dla bezpieczeństwa” jest ważnym elementem wychowania młodego pokolenia, kształtowania w nim odpowiednich postaw obywatelskich, jak i wpojenia odpowiedzialności za własne życie. Konferencja miała na celu wsparcie nauczycieli uczących tego przedmiotu. Bez wątpienia nie jest jedynym tego typu spotkaniem, gdyż zadeklarowana pomoc Wojska Polskiego dla piekarskich szkół pozwoli na dalsze koordynowanie wspólnych działań. O własności mysłowej, analizą ryzyk, kosztów i korzyści, narzędziami do planowania strategii rozwojowej. Kluczową sprawą były równiez informacje dotyczące możliwego dofinansowania działań związanych z ochroną własności intelektualnej ze środków UE. Warsztaty zorganizowały Krajowa Izba Gospodarcza oraz Izba Przemysłowo-Handlowa w Tarnowskich Górach. W ocenie Krajowej Izby Gospodarczej przedsiębiorcy zbyt rzadko korzystają z ochrony własności intelektualnej. To obszar nieznany i niewykorzystany. Tymczasem ochrona własności gwarantuje stabilny rozwój gospodarczy. W Tarnowskich Górach odbyły sie warsztaty poświęcone tej tematyce. Zajmowano się kwestiami ochrony własności prze- Łukasz Ściebiorowski Wszystkie osoby a zwłaszcza przedstawicieli firm chętnych do wsparcia finansowego lub nawiązania stałej współpracy sponsorskiej z sekcją podnoszenia ciężarów i piłki nożnej GKS Andaluzja prosimy o kontakt z sekretariatem klubu, tel. 32/767-77-16. szukanych sukienkach czy nawet fikuśnych nakryciach głowy, a spośród nich wybierano panie z najbardziej odlotowym przebraniem. Na koniec tradycji stało się zadość i każda uczestniczka babskiego combru z oka- Zarówno w sobotę 5 marca jak i niedzielę 6 marca dwie grupy, łącznie blisko dziewięćdziesiąt pań, spotkało się aby wspólnie świętować zbliżający się dzień kobiet. Nawet bez udziału swoich partnerów panie wyśmienicie się bawiły, a duża w tym zasługa zespołu muzycznego Replay, który wykonaniami znanych utworów umilał czas, oraz prowadzącego imprezę Zdzisława Mordaki. Najwięcej zabawy i radości dostarczyły oczywiście konkursy. W jednym z nich panie przebierały się w ubrania, które losowo wyciągały z wielkiego worka. W ten sposób kilkanaście minut później mogliśmy obserwować uczestniczki konkursu m.in. w... koszulkach sportowych, bluzach, wy- zji Dnia Kobiet otrzymała kwiatek, pięknego tulipana. Jak podkreśla, kierownik klubu spółdzielni Agnieszka Jaguś-Obrębska w tym roku wspólne, kobiece spotkanie było bardzo udane co z pewnością przyczyni się, że za rok taka zabawa zostanie powtórzona, może nawet w jeszcze większym gronie kobiet. Wydaje się, że takie spotkanie to doskonały moment, aby oderwać się od codziennych domowych a często i zawodowych obowiązków, których naszym paniom z pewnością nie brakuje. Wspólnie z paniami spędził czas i przygotował relację dla czytelników „PP” Reklama Edukacja dla bezpieczeństwa W dniu 28 lutego 2011 roku w naszej szkole odbyła się konferencja pod tytułem „Zagrożenia współczesnego świata – edukacja dla bezpieczeństwa”. Była ona skierowana do nauczycieli przedmiotu „Edukacja dla bezpieczeństwa”, który zgodnie z reformą programową od nowego roku szkolnego zastąpi w piekarskich szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych tradycyjny przedmiot „Przysposobienie obronne”. stały już na początku sierpnia, gdy Sandra z Mistrzostw Polski Kobiet w Obornikach Śląskich przywiozła brązowy medal w wadze +75 kg. Wcześniejsze części historii ciężarów na: www.sciebiorowski.pl/historiapc.htm Tańce, rozmowy, muzyka, zabawy, a przede wszystkim wspólnie spędzony czas. To wszystko towarzyszyło paniom w Klubie Spółdzielni Mieszkaniowej na Osiedlu Powstańców Śl. podczas tzw. babskiego combru. Dariusz Pietrucha AK Łukasz Ściebiorowski Błoto, pot, łzy i miłość do dwóch kółek... Wybiera najtrudniejsze trasy, a warunki pogodowe nie mają dla niego znaczenia. Zwykle pada deszcz. Na rowerze pokonuje ponad 10 000 kilometrów rocznie. Na zawodach upodobał sobie najtrudniejszą kategorię. Każdy wyścig to kilkugodzinna jazda i do pokonania ponad 100 kilometrów. Jako najmłodszy i jedyny w historii szesnastolatek ukończył klasyfikację generalną w tej kategorii. Ścigając się ze starszymi kolegami - zajął niespodziewanie aż czwarte miejsce. I ma apetyt na więcej. - Do startów namówił mnie Krzysztof, mój brat. Sam był zawodnikiem i osiągał sukcesy. Teraz nieco mniej jeździ, bo ma inne obowiązki. sie 30 kilometrów. Stopniowo zwiększał dystans i długość wyścigów. W końcu odnalazł się w najdłuższej i najtrudniejszej kategorii, tzw. „giga”. Boguszowie, Gorcach, Tarnowie, Krakowie i Ustroniu byłem już w pierwszej dziesiątce. Poznałem ciekawych ludzi, jeździłem po pięknych, atrak- okrążenie, około 2 kilometrów musiałem biec. Później straciłem ponad pięć minut na zmianę dętki. A mimo to wygrałem wyścig - opowiada Rafał. Dziewczyna, praca, więc ja przejąłem pałeczkę - mówi piekarzanin Rafał Pruciak. Rafał pierwszy raz wystartował w zawodach na dystan- - Debiutowałem w Krakowie, gdzie uplasowałem się w połowie stawki. Wrażenia i tak były niesamowite. Potem było tylko lepiej. W maratonach w cyjnych trasach. Prawdziwą szkołę dały mi eliminacje Mistrzostw Polski w Dolomitach w Bytomiu. Już na drugim okrążeniu złapałem panę i całe Nasz zawodnik problemy miał także w Dolsku koło Poznania na dystansie 60 kilometrów. Tym razem usterka roweru spowodowała, że osta- Problem tecznie ukończył wyścig na 18 miejscu. Efektem rodzinnej narady była decyzja o starcie na dystansie 100 kilometrów. - To był wykańczający wyścig. W Karpaczu pokonanie 100 kilometrów zajęło mi ponad siedem godzin. W deszczu i błocie. I później najczęściej właśnie taka pogoda towarzyszyła mi podczas startów. W Złotym Stoku był deszcz i temperatura około 5 stopni i... miejsce coraz bliżej podium, bo już piąte - mówi Na podium piekarzanin wszedł po raz pierwszy podczas 20 kilometrowego biegu w Katowicach. Wraz z partnerem klubowym zajęli pierwsze dwa miejsca w wyścigu. Następnie było trzecie miejsce w Poznaniu na dystansie 110 kilometrów. - Byłem w doskonałej formie, ale zdarzały się chwile słabości. W Głuszycy organizm odmówił mi posłuszeństwa. To był jedyny wyścig, którego nie ukończyłem - opowiada Rafał. Zawodnik wymienia jednym tchem kolejne wyścigi: w Krynicy, w Rabce, Rudzie Śląskiej, czy Istebnej. Ale najlepiej pamięta te najtrudniejsze.. - W Krakowie po 20 kilometrach starłem klocki hamulcowe. Byłem bez hamulców, więc wszystkie zjazdy musiałem biec. To był najgorszy wyścig, połowa uczestników go nie ukończyła. Za to w Rudzie Śląskiej spotkałem Annę Szafraniec... Z każdej takiej imprezy jest co wspominać - opowiada. Jednak sport to nie zabawa. Wymaga ciężkiej pracy i męczących treningów. Cel na ten rok Rafał Pruciak stawia sobie ambitny. Pierwsza dziesiątka w najważniejszych wyścigach i miejsce na podium w klasyfikacji generalnej. Forma, co już widać - jest doskonała. KAT Mieszkam od urodzenia w Piekarach Śląskich. Obserwuję bloga, czytam Przegląd i Głos. Dostrzegam pewien spór... Ostatnio w Głosie Piekarskim jakiś /list otwarty/, jakaś krytyka, ataki ze strony Radia Piekary, Prezydenta, pracowników MDK. Co to w ogóle jest i po co to wszystko? Czy nie można się zając TYM CO DLA MIASTA najważniejsze? Młodzi ludzie nie maja tutaj perspektyw. Brak pracy! Byłam zarejestrowana po skończeniu szkoły średniej w PUP i negatywnie oceniam ich pracę. Oferta już nieaktualna pół roku, a wysyłają tam setki ludzi na rozmowy. Wpisywanie ofert do kartoteki których nie ma, jedna oferta pracy telemarketer, a pól Piekar otrzymało tą ofertę. No coś jest chyba w tym mieście nie tak. Najważniejsze dla mnie na chwilę obecną jest mieszkanie. Gdyż obecnie wynajmuje lokal. A to wysoki koszt, jak dla młodych osób. Wraz z narzeczonym byliśmy złożyć wniosek o mieszkanie. Zostaliśmy odesłani z kwitkiem, powód: za wysoki zarobek. Skłoniło mnie do napisania tego listu. To ten kto uczciwy, zarabia, ciężko pracuje, stara się to nie ma prawa do przydziału mieszkania do remontu? Jak to jest? Chyba dobrze że ktoś ma dobry zarobek, a nie liche 900 zł czy tam 1200 zł. Proszę o odpowiedź. Jednak, gdy spojrzałam na listę oczekujących na mieszkanie socjalne, nie do remontu, to kandydat albo recydywista, albo osoby z rodzin patologicznych, wiec pytam za co oni płacą czynsz, jak nie pracują? dlaczego „Tacy” dostają lokale, a ci „normalni” maja takie problemy z załatwieniem czegokolwiek. TO LEPIEJ NIE PRACOWAĆ, PIĆ, PROWADZIĆ PATOLOGICZNE ŻYCIE, to prędzej otrzyma osoba mieszkanie niż ten uczciwy pracujący człowiek? Pracy brak, mieszkań nie ma, a kradzieże i przestępstwa się szerzą... Agnieszka Reklama Reklama Nagroda i zakaz Podczas drugiego Festiwalu Piosenki Śląskiej w Zabrzu zespół Jinks w składzie: Tomasz Miś, Asia Kurzacz i Mariusz Wrzyszcz zdobył nagrodę publiczności oraz zwyciężył w konkursie sms-owym Telewizji Silesia. W nagrodę otrzymał 2500 złotych od prezydenta Stanisława Korfantego. Entuzjazm i radość przyćmił fakt, że piosenki „Siostra”, która podbiła serca publiczności nie można usłyszeć w Radiu Piekary. Zakaz wydała redaktor naczelna Teresa Szaflik... Zespół Jinks to nowy zespół, który powstał w zeszłym roku. Nazwa miała być robocza (tak miał się nazywać kot), ale ostatecznie została na stałe. Autorem muzyki i tekstów jest Tomasz Miś. W pisaniu niektórych utworów pomaga rodzina i znajomi. Występ na Festiwalu w Zabrzu był swoistym debiutem zespołu na dużej scenie, ale od razu zakończył się sukcesem. - To był ogromny stres. W Domu Muzyki i Tańca publiczność to niemal 2 tysiące osób. Wspaniale zareagowali na nasz występ. Dziękuję wszystkim za tę atmosferę. Nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu - mówi Tomasz Miś. Dlaczego zespołu Jinks nie słychać na antenie piekarskiego radia? Trudno powiedzieć. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że nie wszystkich wykonawców wolno puszczać w Radiu Piekary. O historiach z tym związanych mogliby dłu- Niestety, mimo dwukrotnego złożenia dokumentacji w Radzie Miasta szkoła nie otrzymała odpowiedzi. Czeka na nią już ponad pół roku. Po raz pierwszy dokumenty złożono 23 września 2010 roku, po raz drugi w styczniu 2011 roku. Przewodniczący Rady Mia- Miejskie bohaterki Za sprawą dwóch piekarzanek, Ewy Miodońskiej-Łukaszczyk i Mirelli Migdalskiej o Piekarach usłyszał cały kraj. Obie panie niemal siłą wyrwały 11-letnią dziewczynkę z rąk agresywnego pedofila pedofila tymmczasowo na okres 3 miesięcy. Bohaterki z Piekar Śląskich otrzymały gratulacje z rąk prezydenta Stanisława Korfantego i komplet publikacji dotyczących Piekar Śląskich. Komendant Pan prezydent Piekar ma takie zakusy, Żeby jednolite były autobusy. To się chyba z jego charakterem zgadza, Jednolite miasto, jednolita władza! Janina Kamilewicz (Tygodnik Gwarek) *** Pedofil trafił na za kratki dzięki zdecydowaniu dwóch pań Wiceprezydent Zenon Przywara z zespołem Jinks go opowiadać Mirosław Szołtysek, zespół New For You i inni... Tomasz Miś w dyskusje nie chce się wdawać. - Po prostu mi przykro. Od pięciu lat jestem związany z Warsztatami Terapii Zajęciowej, zaangażowałem się w two- Bez odpowiedzi Zespół Szkół nr 2 im. Janusza Korczaka zamierza otworzyć klasę mundurową kształcącą w zawodzie „technik-mechanik” oraz w zawodzie „elektromechanik”. Trwają uzgodnienia dotyczące praktyk w 1 Śląskiej Brygadzie Rakietowej Obrony Powietrznej Kraju, w 1 Pułku Specjalnym w Lublińcu czy na poligonie wojsk pancernych w Świętoszowie. rzenie festiwalu integracyjnego „Skrzydła” i czuję się dobrze w Piekarach Śląskich. Nie wiem dlaczego moje piosenki nie mogą być puszczane, ale nawet jeśli ktoś mnie nie lubi, to przecież zespół tworzą trzy osoby. I są ludzie, którzy chcą nas słuchać. Mam nadzieję, że kiedyś usłyszymy „Siostrę” na atenie. To byłaby wielka radość - mówi Tomasz Miś. Ale oczywiście cała sytuacja nie mogła pozostać bez opowiedzi. A zespół Jinks odpowiada... śpiewająco. Nowym kawałkiem, na razie w wersji sta - Krzysztof Seweryn - nie umiał odpowiedzieć na pytanie dlaczego nikt nie zajął się tą sprawą. - Złożyłem wniosek o zajęcie się tematem na najbliższej komisji Rady Miasta. Nie możemy bez powodu blokować rozwoju działalności szkoły. W każdym razie dyrektor zasługuje na poważne traktowanie i odpowiedź - uważa radny Krzysztof Turzański. Na najbliższą komisję zostaną zaproszeni przedstawiciele szkoły. Jednocześnie klub radnych przygotowuje projekt uchwały w tej sprawie. Sława Umińska chciałaby, żeby trafił pod obrady jeszcze w tym miesiącu. AK (foto UM) roboczej - pod tytułem „Dla Teresy eS”. Obie piosenki można znaleźć i posłuchać na blogu Turzańskiego pod adresem: www.piekary.bloog.pl KT Wszystko działo się w rejonie ogródków działkowych Azalia Polska. Mężczyzna prowadził płaczące dziecko w ustronne miejsce. Dziewczynka wołała o pomoc. Dwie kobiety niemal siłą uratowały dziecko jednocześnie wzywając na pomoc policję. Agresywny mężczyzna dzięki dokładnemu rysopisowi został szybko zatrzymany. Czterdziestoletni Marek G. jak się okazało w tym roku molestował seksualnie inną, 12-letnią dziewczynkę. Po przedstawieniu mu zarzutów sąd aresztował policji wręczył obu paniom po 300 złotych nagrody. Związki zawodowe policji ufundowały kosmetyki. Mieszkańcy Piekar Śląskich zgłosili obie panie do nagrody Piekarzanin Roku. Decyzja organizatorów była natychmiastowa. Tak niezwykła postawa powinna zostać nagrodzona. Statuetki śląskiej baby i zaszczytny tytuł Piekarzanina Roku 2011 roku zostanie obu paniom wręczony w kwietniu, podczas Wielkiej Gali Piekarzanina Roku 2010... AK Podwyżka Żołnierze Wyklęci W grudniu wynagrodzenie prezydenta Stanisława Korfantego ustalono na prawie maksymalnym poziomie. Na ostatniej sesji przedstawiono kolejną uchwałę w tej sprawie. Wynagrodzenie prezydenta ustalono na poziomie stawki maksymalnej, więc będzie miesięcznie otrzymywał 12 365 złotych. Maksymalna kwota dopuszczana ustawą to 12 365 złotych i... 22 grosze. Radny Grzegorz Gowarzewski zwrócił uwagę, że brakuje ogólnej zasady przyznawania wynagrodzeń. Prezydent korzysta z maksymalnej możliwej kwoty - radni z minimalnej. A uchwały nie były omawiane na komisjach. AK 1 marca obchodziliśmy po raz pierwszy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętychbohaterów podziemia niepodległościowego, którzy w 1945 r. nie złożyli broni i jako żołnierze II konspiracji toczyli walkę z okupantem sowieckim i rodzimymi kolaborantami. Ich opór był krwawo tłumiony przez wspierany przez NKWD aparat bezpieczeństwa. Członkowie Komitetu Obywatelskiego miasta Piekary śląskie uczcili Ich pamięć wspominając m.in. najsłynniejszych Żołnierzy Wyklętych: mjr Józefa Kurasia „Ognia”, mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, mjr Hieronima Dekutowskiego „Zaporę”. Krótkie- Reklama mu wykładowi towarzyszyła prezentacja niewielkiej części materiałów przewodniczącego stowarzyszenia poświęconych II konspiracji (zdjęcia, artykuły, publikacje). Warto przypomnieć, że projekt ustawy o ustanowieniu Dnia Pamięci został złożony w 2010 r. przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a podpisany w lutym 2011 r. po przyjęciu przez Sejm i Senat, przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jeszcze w tym roku Komitet Obywatelski poświęci jedno ze swoich spotkań na szeroki wykład wraz z prezentacją materiałów dokumentujących działalność Żołnierzy Wyklętych. SU - Piekarskie Centrum Medyczne straciło kontrakt na nocną i świąteczną opiekę stacjonarną - radny Marek Szewczyk. - Nie straciło. Proszę nie tworzyć wrażenia, że coś się złego stało. Po prostu nie otrzymało kontraktu - prezydent Stanisław Korfatny. - Czyli straciło... - Nie straciło. Kontrakt był, a teraz go nie ma. Proszę o precyzyjność wypowiedzi *** - Jako Wydział Ochrony Środowiska jesteśmy zwolennikami ochrony przyrody, ale prezentujemy tutaj stanowisko UM. Więc jesteśmy przeciw naczelnik wydziału. *** - Nie chcę już nic mówić, prasa i tak zrobiła ze mnie czarny charakter. Dlatego proponuję kompromis - wiceprezydent Zenon Przywara o użytkach ekologicznych. *** - Informacja z działalności Młodzieżowej Rady Miasta została przyjęta do „akceptującej wiadomości” - Krzysztof Seweryn, przewodniczący Rady Miasta. *** Zaginiona kobieta, której przez miesiąc poszukiwała policja, cały ten czas nie wracała do domu, bo spędzała czas na... imprezach zakrapianych alkoholem. ETU KT UMW l PROJE wetu.p www.um Walka o życie - wystarczy 1 procent Milena ma 9 miesięcy i szansę przeżycia kolejnych 26 lat. Tyle wynosi maksymalna długość życia osób chorych na mukowiscydozę. Rodzice liczą jednak na to, że wcześnie wykryta choroba, dobre leczenie i postęp medycyny w najbliższych latach uratują jej życie. Mukowiscydoza to wrodzona, genetycznie uwarunkowana choroba, polegająca na zaburzeniu wydzielania przez gruczoły. Nawracające zakażenia prowadzą do uszkodzenia płuc i niewydolności oddechowej. Chorobę wykazały badania DNA wykonane w szpitalu. Milena była już w domu. - Dostałam list, że mam się stawić w szpitalu. Kiedy okazało się, że Milena jest chora byłam sama. Mąż był w trasie, a rodzice na Mazurach. Byłam przerażona. W krótkim czasie schudłam ponad 10 kilogramów - opowiada Sylwia Jaszyk, mama Mileny. Od tego dnia rozpoczęło się leczenie. Codzienne inhalacje i leki podawane do każdego posiłku. Ich koszt to około 400-500 złotych miesięcznie. W przyszłości konieczna będzie jeszcze „kamizelka oklepująca” warta około 30 000 złotych. Lista OPP: W ramach projektu UMWETU szykujemy się do prawdziwej, muzycznej bitwy. Będzie ostro, będzie hałaśliwie, bo mówimy o festiwalu muzycznym z prawdziwego zdarzenia. niej Osada Vida, Droga Ewakuacyjna, Full Light, One Face, Retrospekcja, SO, Soulcatcher, Blindrave, Locus, Soundproof, Doktor Miód, czy Zespół Jelita Drażliwego. Na scenie zmierzą się ze sobą rockowcy, metalowcy, hiphopowcy, raperzy i twórcy muzyki tak dziwnej, że nigdzie nie sklasyfikowanej. Bo nasz festiwal jest otwarty dla wszystkich. Największa trudność to odnalezienie wszystkich kapel (mniejszych i większych), grających dla przyjemności i czasami nieznanych jeszcze szerszej widowni. Poszukujemy Was na facebooku, naszej klasie, blogu Turzańskiego, a także w Przeglądzie Piekarskim i Dzienniku Zachodnim. Stopniowo nasza lista się wydłuża. Zaczynając od tych najbardziej znanych są na Jesteśmy przekonani, że artystów jest więcej - więc czekamy na kontakt. Piszcie na adres [email protected] lub dzwońcie 509-234-972. Ta impreza nie może się odbyć bez Was. Na zachętę. Efektem zabawy będzie najprawdopodobniej składanka LIVE najlepszych utworów. Trwają rozmowy także ze studiem nagraniowym i być może zwycięzca bitwy, będzie mógł nagrać własną płytę. Nie czekajcie. Nie dajcie się prosić. Wchodźcie do gry. Muzyczna bitwa zaczyna się już wkrótce. Śląskie Stow. Chorych na SM „SEZAM” KRS 269884 na leczenie Iwony Kocjan Piekary Śląskie Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Śląski Oddział Regionalny KRS 131323 Koło Edukacyjne MSP nr 1 Piekary Śl. MATIO Fundacja Pomocy Rodzinom i Chorym na Mukowiscydozę KRS 97900 na leczenie Mileny Jaszyk Piekary Śląskie Mała Milena - na zdjęciu ze swoją kochającą siostrą - Lekarze zbyt wiele nie powiedzieli. Nie wiadomo jak będzie przebiegać choroba. Każdy przypadek jest inny, każde dziecko inaczej ją przechodzi. Szukaliśmy informacji w internecie i dowiedzieliśmy się nawet zbyt wiele. Płakaliśmy jak dzieci. Choroba dziecka to najgorsze co może się zdarzyć. Z tym nie można się pogodzić, z tym trzeba żyć - mówi Krzysztof Jaszyk, tata Mileny. Milena zachorowała, bo odziedziczyła po rodzicach wadliwe geny. Teraz zmieniło się całe życie rodziny. Krzysztof (arch.) musi zarabiać i większość czasu jest poza granicami kraju. Sylwia nie może iść do pracy, bo Milena wymaga stałej i wykwalifikowanej opieki. Żłobek nie wchodzi w grę - trzeba by wynająć pielęgniarkę. Każdy z nas może wesprzeć leczenie Mileny Jaszyk. Wystarczy przekazać na ten cel 1% naszego podatku. Wystarczy podczas wypełniania zeznania podatkowego wpisać właściwy numer KRS. KRS 97900 - na leczenie Mileny Jaszyk Piekary Śląskie. Skuteczna akcja UMWETU Już ponad 250 osób skorzystało z naszych propozycji bezpłatnego wypełniania pitów, a jednocześnie przekazało swój 1% podatku na rzecz piekarskich organizacji pożytku publicznego. Każda złotówka ma znaczenie, dlatego do znudzenia przypominam Państwu pełną listę organizacji, które można wspierać. Wypełnienie jednej dodatkowej rubryki w zeznaniu podatkowym nic nie kosztuje, a może oznaczać całkiem pokaźną pomoc dla wielu osób potrzebujących naszego wsparcia. Maciej Czempiel zaprasza wszystkich potrzebujących pomocy w rozliczeniu do Sklepu Odzież Obuwie obok Świata Alkoholi przy ul. Wyszyńskiego 25A. - Na miejscu rozliczam w po- Poszukiwania kapel Stowarzyszenie Rodziców Na Rzecz Pomocy Szkołom „PRZYJAZNA SZKOŁA” KRS 31762 Miejskie Gimnazjum nr 3 Piekary Śl. 150900125029 Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Piekarach Śląskich KRS 346154 Warsztaty Terapii Zajęciowej Stowarzyszenie Pomocy Chorym na Dystrophie Musculorum KRS 36364 na leczenie Jakuba Schaefer lub na leczenie Tomasza Czepy Polski Związek Niewidomych Okręg Śląski KRS 12847 Koło w Piekarach Śląskich Stowarzyszenie Debra Polska Kruchy Dotyk KRS 221607 Fundacja Paraplegii im. dr Janusza Daaba KRS 68926 Fundacja Ochrony KWK „Julian” KRS 50246 Zdrowia ZHP Chorągiew Śląska KRS 273051 dla Hufca Piekary Śl. Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą” KRS 37904 Michał Tomasz Szyszkiewicz 11959 niedziałki od 10.00 do 12.00, w środy od 16.00 do 18.00 i w soboty od 12.00 do 14.00. Czasami trzeba trochę poczekać, bo... są kolejki. Można też przynieść dokumenty codziennie od 10.00 do 17.00 i odebrać na drugi dzień bez czekania - zachęca prowadzący akcję Maciej Czempiel. Deklaracje PIT wypełniane są komputerowo, nie trzeba przynosić żadnych druków. Co prawda emerytów rozlicza ZUS, ale w tym wypadku nie mogą przekazać swojego podatku na wybrany cel. Dlatego zachęcamy do udziału w naszej akcji. - Wiem, że Państwo nie jesteście obojętni. W tej akcji liczy się każda złotówka - przekonuje Maciej Czempiel. Krzysztof Turzański tradycyjnie przeznacza swój podatek na Warsztaty Terapii Zajęciowej, a Sława Umińska na leczenie Mileny Jaszyk. A Państwo co zrobicie ze swoim podatkiem? Caritas Archidiecezji Katowickiej KRS 221725 Stowarzyszenie Narodowy Fundusz Zdrowia w Katowicach KRS 93395 na Szpital Miejski w Piekarach Śląskich p.w. św. Łukasza Fundacja Normalna Przyszłość KRS 197482 na rzecz Anny Kryś Stowarzyszenie Chorych na Stwardnienie Rozsiane Ich Opiekunów I Przyjaciół KRS 25638 na rehabilitację mieszkańców Piekar Reklama Piekarzanin Roku Niezywkła sytuacja. Trwa głosowanie na Piekarzanina Roku 2010 (na wasze głosy czekamy do końca marca), a już znamy laureatów, a właściwie laureatki nagrody Piekarzanin Roku 2011. Tytuł Piekarzanina Roku 2010 przypadnie jednej z 10 osób nominowanych przez Państwa. Są to: Wojciech Boryczka, Natalia Ciupińska, Jerzy Komor, Andrzej Lukaszczyk, Piotr Mioduszewski, Marian Osysek, Marcel Różanka, Paweł Siwy, Łukasz Ściebiorowskiu i Kamil Wojciechowski. Tytuł Piekarzanina Roku 2011 otrzymają poza konkursem i regułą głosowania dwie panie, które uratowały jedenastoletnią dziewczynkę przed pedofilem: Ewa MiodońskaŁukaszczyk i Mirella Migdalska. Wielka Gala Piekarzanina Roku odbędzie się jak co roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Zapraszamy 12 kwietnia o godz. 18.00. Zaśpiewa dla Państwa Aleksandra Poniszowska. Akompaniuje - Barbara Pakura. W programie także degustacja najlepszych win... Heniek Warto przeczytać Opowiadanie, autor: Rafał Działach w nocy z poniedziałku na wtorek, kiedy Pan Staszek rzucał soczystą wiązankę na wszystkich wokoło (ale za plecami, wiadomo), a telefon wreszcie umilkł, do redakcji wpadł Heniek (czytaj, jako Naczelny – Henryk Nowak, a Heniek, bo tak było bardziej swojsko, bo tak nazywali go czytelnicy w listach wielu i telefonach, że Naczelny, to taki pan Heniek, Heniuś, bo tyle dobrego pisze i nawet, gdyby tornado nas zdeptało to pan Heniek napisze, że to słońce w innej postaci, z inną twarzą i wszystko od razu pięknieje, a najważniejsze, że pan Heniek Prezydenta kochał, a Prezydent jego i tak kwitła ta miłość na linii przedzielonej kilkoma ulicami między redakcją, a Urzędem Miasta, a pośrodku pomost z odbiorców, czytelników, znających na pamięć adresy mailowe do redakcji i numery na centralę...) jak zawsze z perfumerią na sobie, w garniturze (a jakże, w końcu zarządzał najważniejszą placówką medialną w regionie, tubą Prezydenta) i krzyczał: - Gdzie jest Chuda? Gdzie jest Chuda? Chuda to ta od public relections i wszelkich tego typu angielskich naleciałości. Chuda była miłośniczką krzyżówek, które rozwiązywała w każdej chwili, zamiast zajmować się tym co należy. Ale Heniek to lubił, bo zawsze go rozśmieszała. Nawet pod stołem, późnymi popołudniami, kiedy w redakcji było już luźniej. Raz nie było do śmiechu, kiedy przypadkowo wpadł Prezydent do redakcji, ale Chuda, jako że chudą była, umiejętnie schowała się pod biurkiem, a panowie kontynuowali pogawędkę o tym, co umieścić w następnym numerze. a, że do północy brakowało tylko dwudziestu minut, to Chuda właśnie ścieliła łóżko w domu, tuż za rogiem. Ale Heniek nie mógł już dłużej czekać i latał między pokojami z gdzie jest Chuda? na ustach. Pan Staszek nieśmiało pokazał Heńkowi zegarek, a ten na to, że dzwonić, budzić Chudą trzeba już już! I tak pod Chudą podjechała taksówka na koszt redakcji mimo, iż mieszkała tuż za rogiem, ale co tam, budżet miasta w forsie opływał i Heńkowi do kieszeni wkładał, oj wkładał. Chuda bez makijażu znalazła się po 15 minutach u Naczelnego (a co! Niech brzmi dumnie) i ten od razu, że dzwoniła Pani Madzia 7, czy 11, bo już mu się te numerki myliły i wysłała na pocztę od Chudej wiersz o Heńku, Prezydencie, wiośnie i kwiatach i, że piękne życie jest, kiedy wokół tacy ludzie, jak oni. - Chuda, otwieraj tą pocztę, a na przyszłość podaj mi hasło, albo nie, bo za dużo klikania, tylko leć już leć i drukuj mi ten wiersz i wracaj! A po drodze dokończ makijaż, bo prawe oko do lewego nie podobne. No, już już. i poleciała Chuda wyrwana z objęć Morfeusza, na piętro do redakcji, wcześniej poprawiając makijaż, bo A jak chcesz mieć kaskę, to musisz robić dla mas, masy wymagają, masy płacą, Pozycje, po które warto sięgnąć, a które lepiej zostawić na póła jak im się przestaniesz podobać, to wypad, koleś. ce opisują Joanna Widera i Krzysztof Turzański. Autorzy bloga poświęconego literaturze: www.czytamy-czytamy.bloog.pl Krzysztof Varga Heniek zadowolony nie był. Komputer, jak na złość nie chciał wystartować i wyświetlał tylko komunikaty typu „błąd systemu”, więc poleciała szybko do drugiego komputera, tego od Grześka, ale hasła nie znała. Heniek się wkurzył, oj i to bardzo, bo jak kurwa nie można znać hasła? Po co te hasła? Dzwonić po tego barana, już, już! I pan Staszek naprędce wykręcił numer, który powitał go smutnym abonament czasowo niedostępny. Dzwonił, dzwonił i nic, aż Heniek dostał furii i taksówkę zamówił po Grześka. okazało się w między czasie, że przecież w dyżurce reporterskiej jest Baśka, która do siódmej rano przygotowywała newsy, odbierała telefony. W teorii. Masz nową wiadomość, czytała na Naszej Klasie, kiedy wpadła Chuda, wpuść mnie na kompa, wpuść, bo Nacz elny wariuje, a muszę pocztę odczytać! Ta spojrzała na nią spod swoich czerwonych okularów i obruszyła się mówiąc, masz swój, a teraz muszę odpisać Marcinowi z IV b. Chuda nie zdążyła odpowiedzieć, kiedy wściekły Heniek otwarł drzwi i szarpiąc za swój krawat krzyknął no, kurwa, dawaj, dawaj wiersz czeka! Baśka nic nie rozumiejąc wstała. Zadzwonił telefon, w którym głos pana Józka stałego czytelnika oznajmił wszem i wobec, że w dupie ma taką gazetę, że zwolnić zespół, że... Tak, słucham? - Heniek wyrwał Baśce słuchawkę – tu Naczelny. Chwila ciszy w słuchawce zdawała się dłużyć w nieskończoność, aż wreszcie aaa....pan Heniek, no witam, witam, pozdrawiam pana, wraz z całą rodzinką, pańskich znajomych, najbliższych – i Heniek wtedy opromieniał, usiadł na biurku i delektował się każdym słyszanym słowem – pańską mamę, życząc jej zdrowia, pańskiego wujka, który jest moim sąsiadem i tak, jak ja lubi psy, pańskiego psa również, bo wiem, że pan psa ma... A tak, tak.... Fifek się wabi – dorzucił Naczelny – no to pozdrawiam Fafika i pana Tomaszka – kontynuował pan Józek - naszego ukochanego reportera który takie piękne reportaże pisze, o nas, dla nas i wszystkich... I tu się głos zawiesił znowu... Nie, nie wszystkich pracowników, bo wie pan, panie Heńku, ten duet panów Rudego i Czarnego, to zwolnić by trzeba, bo oni to za mało kolorowo piszą, za mało o nas, a tą Rabsztynową, od zdjęć to też, by trzeba panie Heńku wywalić, bo te zdjęcia krzywe, kadr nie odpowiedni, bo ja się znam, panie Henryczku, a jesz- cze dodam, że jak napisałem maila do tych dwóch, to mi odpisali, żebym się bujał, gówniarze – i wtedy Heniek poczerwieniał na twarzy, podziękował za telefon i kazał Panu Staszkowi natychmiast ściągnąć do redakcji Rudego, Czarnego i Rabsztynową. Taksówki po nich, już już! Chuda wreszcie otwarła pocztę, wydrukowała wiersz od pani Madzi 4, a nie 7 czy 11 i podała Naczelnemu do ręki. Nie, nie... włącz Die Flippers w tle i czytaj, czytaj... -rzekł Heniek, zamykając oczy i rozsiadając się wygodnie w fotelu. Już po chwili zabrzmiało Weine nicht kleine Eva i już Chuda miała zacząć czytać, kiedy piękno tej chwili, jakże romantycznej, przerwał wpadający do redakcji Grześ (któremu przerwano upojną noc z panienką) i nie widząc Naczelnego, który skrył się w objęciach fotela, wykrzyczał co go popierdliło? Wt e d y Heniek odwrócił się i ze stoickim spokojem odpowiedział Grześkowi za porozumieniem stron, od jutra nie pracujesz... Ale, ale... - próbował się wytłumaczyć Grzesiek, lecz nie zdążył, bo... ¬hasło do komputera podaj, dobranoc – Ale, ale – Bez słowa, już już wynocha! Więc Grzesiek ze spuszczoną głową wyszedł z redakcji, a Chuda przy dźwiękach o małej Ewie, zaczęła recytować wiersz od Madzi 4... kiedy skończyła czytać strofy pełne uwielbienia dla Heńka, Prezydenta, połączone z pochwałą pięknej wiosny i kwiatów, Naczelny wstał, wziął do ręki wydruk i pełen zachwytu rzekł: kunsztowne, smaczne, cudowne i dodał wrzucamy to do dzisiejszego wydania. A na zegarkach zbliżała się pierwsza w nocy. Baśka nieśmiało zapytała ale, jak panie Naczelny, jak numer już zamknięty w druku prawie, że i... - przerwał jej stanowczo, mówiąc – Ma być dziś i koniec! Sprowadzić grafika i całą resztę, już, już, panie Staszku, dzwonić, taksówki wysyłać! Natychmiast! i w ten oto sposób, piękna wiosenna noc, okazała się bezsenną dla całej redakcji. Przed drugą pojawili się wszyscy, a Heniek wniebowzięty chodził po korytarzach i czytał, jakie to ma dobre serce, jaki jest cudowny, że świat dzięki niemu pięknieje, no i z Prezydentem są, jak wschodzące słońce, pełni nadziei... och i ach i kurwa mać, gdy stanę- li przed nim Rudy i Czarny. Natychmiast do mnie, już, już! nie napisaliśmy, żeby się bujał, tylko żeby z uwagami kierował się do pana, a nie – Milczeć. Powiedział, że było inaczej, że miał się bujać, że wy tak do niego i tak było! ¬ Ale my możemy pokazać panu tego maila, który wysłaliśmy w odpowiedzi, tam pan zobaczy, że - Milczeć. Czytelnik ma rację ponad wszystko, a z tym bujaniem, to jutro po nagany przyjść, zaraz z rana, a teraz do roboty! A Rabsztynowa, jak przyjdzie ma się tu zaraz zjawić, z aparatem! Poszli więc na górę, do redakcji, w której tylko chuje leciały i tego typu podobne epitety. Naczelny zamknął się w pokoju i czytał po raz kolejny, aż w myślach ujrzał nad swoją głową złocistą aureolę. Po drugiej weszła Rabsztynowa, którą przywitał rano sobie w dupę wsadź aparat i przyjdź po naganę, a teraz zrób mi nowe zdjęcie, jak trzymam w ręku wiersz, czytałaś? Czytałaś? Nie? Potem przeczytasz, a teraz pstrykaj. I pstrykała Rabsztynowa zdjęcia w pozycjach różnych, na tle kwiatów, nowo pomalowanej ściany, czy też w czarnym skórzanym fotelu, ale Heniek wybrał to na tle obrazu Prezydenta, bo my tak razem, razem musimy! o czwartej numer był gotowy. Na pierwszej stronie, duże kolorowe zdjęcie Heńka, z wierszem w dłoni, aureolą nad głową i Prezydentem, zamkniętym w ramy obrazu i tytułem: Sól tej ziemi. A, że wszystkim: Baśce, Chudej, grafikowi, Rudemu i Czarnemu, Rabsztynowej, która w tyłek wsadziła sobie aparat i całej reszcie zbyt słono zrobiło się od tej soli, do wydrukowanego wiersza dołożyli wypowiedzenia, kładąc je tryumfalnie na biurku Heńka. Ten, siedząc z nowym numerem na głowie, oddając się rozkoszy wypływającej z wiersza Madzi 4, skwitował krótko, że na wasze miejsce mam setki innych, idźcie w cholerę. Więc poszli wszyscy w cholerę, nawet pan Staszek, który za takie pieniądze nie będzie tyle dzwonił i z taksówkarzami się użerał. rano dzwoniły telefony, które Heniek sam odbierał. Najlepszy numer! Pan taki majestatyczny na zdjęciu! A te oczy! A ten wiersz, tak wspaniale oddający to, jaki pan jest! I słuchał tego wszystkiego przy dźwiękach Die Flippers, uniesiony ponad ziemię, hen wysoko. Prezydent przyszedł zaraz po ósmej, podszedł do Heńka, poklepał po plecach i rzekł Cudownie Heńku. Cudownie. Madzię 4 zatrudnimy – i pana Józka, co dzwonił – dodał Naczelny – i córkę moją, bo i tak nie ma nic do roboty i siostrzeńca mojego – wtórował znowu Heniek – i będzie pięknie, jak dziś ¬ dokończył Prezydent, który otwarł butelkę Johny Walkera, rozlał do szklanek i podał Heńkowi wraz z białą kopertą pieniędzy. Clive Cussler - mistrz przygody Cussler stworzył niesamowicie wyrazistych bohaterów - Dirka Pitta i Ala Giorginio, pracowników NUMA (agencji badań morskich i oceanicznych). Przygody obu panów zapierają dech w piersiach. Po raz pierwszy Cussler zaskoczył mnie dobierając sobie współautora i tworząc nowych bohaterów. Niby coś nowego, ale wciąż NUMA i podobny schemat. Powiem, krótko - wkurzyło mnie to. Następny współautor i nowa seria książek - tym razem tematyka podobna, ale NUMA zastąpili najemnicy i supernowoczesny statek OREGON. Co ciekawe zdarzyło się, że „piraci” współpracowali z NUMA. Wszystko gra. Najwyraźniej Clive Cussler znudził się tematyką, bo „Pościg” nie ma już nic wspólnego z dotychczasową tematyką. To już rasowy kryminał z nowym bohaterem. I tu muszę przy- znać, po raz pierwszy nie poczułem się usatysfakcjonowany. Książka niezła, jak zwykle u Cusslera, ale moje oczekiwania są już ściśle ukierunkowane. Taki urok i tala ciężka dola autorów seryjnych, że są szufladkowani. A piszę o tym wszystkim, bo ukazała się nowa książka. Z nowymi bohaterami. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie to powieść nawiązująca do starych, dobrych, tradycyjnych „cusslerów”. I cóż... Jak zawsze pobiegnę do księgarni i kupię nowego Cusslera. I już dziś mogę powiedzieć, że stawiam 10:1, że książka będzie rewelacyjna. A jak ktoś do tej pory nie czytał o Dirku, to pewnie uzna ją... za jeszcze lepszą. Clive Cussler „Złoto spartan” Krzysztof Spiski: Przygody tatrzańskie Kiedyś, jeszcze jako dziecko zapytałem ją, jak jest w piekle. Matka odpowiedziała mi wtedy zadziwiająco pewnie, jakby już tam była, jakby to była autopsja, a nie wyobrażenie: - Synku, w piekle na powitanie pokazują ci wszystkie twoje niewykorzystane szanse, pokazują, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś we właściwym czasie wybrał właściwe wyjście. A potem pokazują ci wszystkie te chwile szczęścia, które straciłeś śpiąc, wiesz, synuś, że my przesypiamy połowę życia? I tym wszystkich śpiochom takim jak ty pokazuje się w piekle, co mogliby w życiu osiągnąć, gdyby budzili się w porę. - A potem? Mamusiu, co się dzieje potem, kiedy to już wszystko pokażą? - Potem, synku, zostawiają cię samego z twoimi wyrzutami sumienia. Na całą wieczność. Nie ma już nic ani nikogo. Tylko ty i twoje wyrzuty sumienia... — Wojciech Kuczok, Gnój. A jeśli chodzi o spiski... Warto przeczytać, choć jest to zu- pełnie coś innego niż „Gnój” czy „Senność”. Tym razem Kuczok dobrał się do skóry bacom, jak zwykle wypieszczone zdania okraszając góralską gwarą. Wspaniały język, czasami poetycki, innym razem rubaszny i dosadny. Tematyka książki to wspomnienia pisarza (?) z wakacji spędzanych w górach. Kuczok znowu łamie tabu, tym razem działając na granicy absurdu, ale jest to na tyle sympatyczne, że zapewnia świetną zabawę podczas lektury. Z innej ksiażki (o której niedługo napiszę) wiem, że naszą narodową cechą jest godzenie się na brak kompetencji u innych ( i u siebie też) i na zadowalanie się bylejakością. Przepraszam, że pisząc o W. Kuczoku padło słowo „bylejakość”. Kuczok i bylejakość - nigdy się nie spotkały (przynajmniej nie w literaturze) Wojciech Kuczok Spiski: Przygody tatrzańskie Reklama Asia Artystyczne forum Listy do redakcji KIEŁBASA DOBRZE „ZAFOLIOWANA” Lawendowa Grządka artystyczny klub dla dzieci Ireny Matejko w ostatni piątek lutego przeżywał prawdziwe oblężenie. Na panie z Piekarskiego Forum Kobiet czekały stoły zastawione arkuszami papieru, farbami, koszyczkami z owczym runem, nożyczkami, pędzelkami i igłami. Jedna grupa pań wzięła udział w warsztatach „Trzy kolory”; było to spotkanie z trzema podstawowymi barwami w prostej i efektownej metodzie malowania farbami mineralnymi techniką „mokre w mokre”. Temat: tęcza. Okazało się, że pozostawia on szerokie pole do popisu i wyobraźni. Tęcze były niesamowite i jedyne w swoim rodzaju. Druga grupa uczestniczek odważnie zmierzyła się z metodą filcowania runa owczego na sucho, co umożliwia własnoręczne wykonanie przedmiotów dekoracyjnych i biżuterii. Jakie efekty? Pisząca te słowa nie odniosła spektakularnych sukcesów, ale kilka pań doskonale poradziło sobie z zadaniem. Efektem ubocznym były natomiast pokłute palce, ale uczestniczki przyznały, że było warto... Oczywiście po wykonaniu dzieł nastąpiła zmiana miejsc tak, aby wszyscy spróbowali sił na obu polach artystycznych. Dodatkowo Jolanta Iwa zachęcała panie do gotowania z dziećmi i do wdrażania ich w tajniki przyrządzania potraw. Wbrew pozorom mały człowiek jest zainteresowany tym, Zapraszamy do nowego sklepu UPOMINEK przy ulicy Wyszyńskiego 5. Znajdą Państwo u nas unikatowe kwiaty, bukiety i dekoracje z drewna wykonywanie ręcznie oraz płaskorzeźby z kwiatowymi motywami. świeczniki, ramki, szkatułki oraz figurki, gry i klocki z drewna. Posiadamy także wyroby z wikliny - puzderka, koszyki, kwietniki oraz zapraszamy do zakupu biżuterii sztucznej - kolczyki już od 3 zł. Zapraszamy do zakupów Najlepsze upominki co robi mama czy babcia w kuchni i bardzo chce je naśladować. Cóż, że często kuchnia wygląda potem jak po bitwie... Spotkanie zakończyła nasza tradycyjna loteria nagród ufundowanych przez sponsorów. Panie otrzymały zaproszenia na zajęcia w Lawendowej Grządce, bony rabatowe do sklepu KMS GANTOS, koszulki z nadrukami i upominki PFK. Serdecznie zapraszam na kolejne spotkania. Sława Umińska Sprostowanie W ramach działalności organizacyjnej Działu Sportu i Rekreacji MOSiR Piekary Śląskie, którego pracami kieruję, związanych z przygotowaniem i przeprowadzeniem imprezy rekreacyjnej - biegu narciarskiego, po zaakceptowaniu regulaminu, nie wydawałem żadnych poleceń co do wykresleń ani uzupełnień. Łączenie nieprawdziwych informacji z komentarzem dotyczącym mojej działalności publicznej uważam za niedopuszczalne. Krzysztof Seweryn dotyczy „Bieg ze zgrzytem PP 1(85) Zwolniony Można również zakupić ceramikę użytkową od kubków, cukiernic i dzbanków z podgrzewaczem, aż do garnków, patelni oraz przyprawników. Wszystkie wykonane są z wysokiej jakości ceramiki restauracyjnej. Oferujemy także wazony, po atrakcyjnych cenach bezpośrednio od producenta. AW Upominek Wyszyńskiego 5 Piekary Śląskie Pn - Pt 9.00 - 17.00 Sob. 9.00 - 13.00 Ogłoszenia drobne Po 15 latach pracy Robert Wnorowski, prezenter i szef dziennikarzy Radia Piekary został zwolniony. Jako jedyny nie podpisał „listu otwartego” szkalującego Krzysztofa Turzańskiego. Wnorowski nie chce o tym rozmawiać. Dla niego najważniejsza jest rodzina. Szuka pracy w mediach i studiuje politologię (II semestr). - Przykro mi, że musiałem odejść. W Radiu Piekary przeżyłem znaczny kawałem życia. Zawsze będę traktował tę stację z sentymentem i życzył jej wszystkiego dobrego - mówi. Piszę do Państwa, bo może ktoś w końcu zwróci uwagę na „jakość” wędlin oferowanych przez Kaufland w Piekarach, zarówno pakowanych jak i leżących w ladach podawanych przez ekspedientki. Firma, która produkuje dla Kaufland Polska- Best Farm z Siedlec, już nieraz zaskakiwała albo skatowanymi przed ubojem kurczakami, albo podejrzaną kiełbasą. Dzisiaj jednak przeszli samych siebie. Mąż kupił kiełbasę „śląską” (Best Farm), która okazała się kiełbasą parówkową, a po odkrojeniu drugiego kawałka w środku była... niebieska folia! Myślę, że to skandal! Strach poLINIA 850 - ZMIANA ROZKŁADU JAZDY KZK GOP zmienił od 1 lutego rozkład jazdy autobusy linii 850. Czas przejazdu skrócił się do około 40 minut na odcinku Gliwice Bytom. Sądzę, że jakaś liczba mieszkańców Piekar skorzystałaby z takiego połączenia gdyby na dworcu w Bytomiu miała skomunikowany kurs do Piekar. Obecnie wygląda to tak: Przyjazdy 850 na dworzec w Bytomiu: 22:58 oraz 23:35 Odjazdy linii 114 to: 22:50 i 23:30 Jak widać autobus 850 przyjeżdża odpowiednio 8 i 5 minut po odjeździe kursu do Piekar. W jednym wypadku pozostaje czePROŚBA O CZYSTE FLAGI Miasto to bliskie jest memu sercu i czuję się z nim silnie związany emocjonalnie. Pragnę także aby Piekary były pozytywnie oceniane przez osoby przyjezdne. Jednym z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc jest Kopiec Wyzwolenia. Nie podoba mi się, że obydwie flagi państwowe (zarówno ta na szczycie kopca jak i druga leżąca u jego podnóża) nie wyglądają w żadnym stopniu zadowalająco. Mówiąc wprost - wyglądają jakby ktoś powycierał nimi brudną podłogę używając ich jako szmat. Osobiście czuję się patriotą i uważam iż symbole narodowe powinny być szanowane i godziwie prezentowane społeczeństwu. Czy na prawdę nie dało Reklama myśleć, gdyby kiełbasę jadło jakimś trafem dziecko, bądź osoba, która nie zauważyła by folii. Dramat. Na dowód załączam zdjęcia. Pozdrawiam Monika Kacy kać 30 minut. W drugim wypadku nie ma wyjścia innego niż taksówka. Proponuję taką reorganizację, by opóźnić kursy linii 114 o około 10 minut. Być może można by było w jakiś sposób wykorzystać dublujące się na długim odcinku kursy linii 53 oraz linii 700. Być może sensowniejsze byłoby zwiększenie częstotliwości kursowania linii 114. Wtedy łatwiejsze stanie się skomunikowanie np. linii 850 z linią 114 (bo linia będzie miala więcej kursów i nie trzeba będzie czekać na kolejny kurs 30 minut. Pozdrawiam Adam Dziura by się raz na pół roku wymienić tych dwóch flag na nowe, czyste? Czy 60-cio tysięcznego miasta nie stać na wydanie kilkudziesięciu złotych raz na jakiś czas, aby miejsce pamięci narodowej prezentowało się należycie? Być może problem „kilku brudnych flag” nie każdemu wyda się istotny, jednak żywię nadzieję, iż każdy patriota zastanowi się czy warto aby symbole narodowe w tak historycznym miejscu nie prezentowały się godnie. Pozdrawiam Mateusz Fiedorowicz Odp. Po publikacji listu na stronie www.piekary.bloog.pl oraz szybkiej interpelacji złożonej przez radnego Krzysztofa Turzańskiego flagi zostały wymienione na czyste (red.). Kobieta,pilnie poszukuję dodatkowego zajęcia zarobkowego, 792956900 --Kupię różne radia, wzmacniacze, kolumny. Kolejki elektryczne PIKO, HO, TT itp., klocki Lego 607 912 559 --Kupię różne części do starych samochodów i motocykli 790-467-020 --Kupię suknię ślubną w rozmiarze: 44-46; numer gg 1339043 --Lokal do wynajecia Piekary Śl ul.Wyszynskiego 9 tel.665580044 --Mieszkanie 3-pokojowe do wynajęcia. 503-661-467 --Opiekunka z długoletnim Doswiadczeniem przy dzieciach i starszych osobach podejmie prace na terenie piekar i okolic 660-035-804 --Korepetycje z ANGIELSKIEGO. Studentka II roku Anglistyki. Podstawówki, gimn., średnie, nauka od zera dla dorosłych. Posiadam materiały dydaktyczne. Oferuję dojazd. Kontakt: [email protected]. --Zamienię mieszkanie miejskie53m2,parter,2 pokoje, CO gaz,ciepła woda z piecyka,po generalnym remoncie, przy ulicy Zietka,na 2 lub 3 pokojowe miejskie,spółdzielcze,zakładowe. Spłace zadłużenie lub dam odsępne. 664-523-555 ---------------------- Cena ogłoszenia: 10 złotych do 10 słów, pogrubione - 15 złotych w ramce - 20 złotych. Biura ogłoszeń ANKAN ul. Bema 13 tel. 32 76-00-800 lub 380-25-87 Zapraszamy od 9.00 - 17.00 MMbike ul. Wyszyńskiego 33 tel. 32 284-59-55 Zapraszamy od 10.00 do 18.00 Remontujmy zabytki Zabytkowe kamienice mogą być ozdobą miasta. Mogą też niszczeć i szpecić. Można je także pozbawić niepowtarzalnego charakteru nieudolnym remontem nieuzgodnionym z konserwatorem zabytków. W Piekarach Śląskich jest 200 zabytkowych budynków wymienionych indywidualnie w planie zagospodarowania przestrzennego. Kolejne ujęte są w tak zwanych strefach objętych ochroną konserwatorską. Radny Tomasz Flodrowski zaproponował rozwiązania prawne, które pomoże w ich ochronie i renowacji, która przywróci im dawny blask. - Możliwych jest kilka różnych rozwiązań. Bezpośrednie dopłaty do inwestycji prywatnych właścicieli są możliwe jedynie w odniesieniu do kamienic znajdujących się w wojewódzkim rejestrze zabytków. Inne zabytki nie mogą liczyć na taką formę wsparcia. Warto więc rozważyć wprowadzenie zasad aktywnej polityki podatkowej. Właściciele prowadzący renowację zabytkowej elewacji mogliby być zwolnieni z podatku od nieruchomości - przekonuje radny Tomasz Flodrowski. Rozwiązania mogą być różne. Na przykład w Krakowie zaproponowano zwolnienie z podatku od nieruchomości na okres 5 lat do wysokości 50% wartości inwestycji. Jakie rozwiązanie zostanie przyjęte w Piekarach Śląskich - zadecydują radni. Pomysł jest omawiany podczas prac komisji. Konieczne jest ustalenie zakresu remontów, pozytywnie na współpracę prywatnych właścicieli z konserwatorem zabytków. Osoby przygotowujące się do remontu, nawet o niewielkim zakresie takim jak malowanie części elewacji czy wymiana okien - sta- Zabytkowe kamienice mogą być ozdobą miasta. które będą kwalifikowane do zwolnień podatkowych, a także oszacowanie skutków finansowych takiej uchwały. - Kiedy przedyskutujemy wszystkie kwestie i wypracujemy wspólne stanowisko przygotuję ostateczny projekt uchwały, który trafi pod obrady. Liczę na to, że uda się ją przyjąć, bo jestem przekonany, że może wpłynąć na poprawę estetyki naszego miasta - twierdzi Tomasz Flodrowski. Uchwała może wpłynąć rając się o zwrot podatku będą musiały uzgodnić szczegóły z konserwatorem zabytków. Teoretycznie obecnie jest taki obowiązek, ale właściciele niezwykle często go ignorują. I efekty są jakie są. Być może zwolenienia z podatku zachęcą także właścicieli do kompleksowych remontów elewacji. Pomysł ma pełne poparcie Klubu Radnych Krzysztofa Turzańskiego. Będzie nowy kościół w Kamieniu Rzymskokatolicka Parafia Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Brzozowicach-Kamieniu zamierza wybudować nowy kościół. Aby było to możliwe konieczna jest zamiana gruntów należących do parafii i miasta. Kościół może powstać między ulicą Lotników a Oświęcimską, na działce o powierzchni 0,5 hektara. W zamian za tę działkę należącą do miasta - parafia zaproponowała 9 hektarów za ciepłownią na Manhattanie lub 3 hektary przy ulicy Sadowskiego. Zamiana może być dla miasta korzystna, bo ceny działek mimo różnicy wielkości są zbliżone (działka miejska ma status budowlanej, a działki parafii wymagają przekształcenia). Po wprowadzeniu drobnej poprawki formalnej zgłoszonej przez radnego Tomasza Wesołowskiego jednogłośnie przyjęliśmy projekt uchwały intencyjnej w tej sprawie. Procedura związana z zamianą nieruchomości została już wszczęta. Uczę się nowej roli Rozmawiamy z radnym Stanisławem Plajznerem Jak się Pan czuje w nowej projekty uchwał. Analizujeroli? my wszystkie, dyskutujemy i Przyznaję, że pierwsza Sesja wypracowujemy stanowisko. Rady Miasta, pierwsze publiczne zabranie głosu i pierwsze inDyscyplina klubowa jest? terpelacje były dla mnie przeżyNie. Każdy ma swoje zdanie ciem. Trochę i nie ma obosię denerwowiązku głosoCzasami odpowiedzi, wania zgodnie wałem, ale nabieram coraz które otrzymuję nie z przyjętym większej pews ch e m ate m . spełniają oczekiwań ności siebie. Zwykle udaje nam się wypracować Potocznie ludzie my- zgodne stanowisko, ale czaślą, że radni nic nie robią... sami głosujemy inaczej. Tak To nie prawda. Przed sesją naprawdę najważniejszy jest spotykamy się w gronie klu- jednak kontakt z mieszkańcabu radnych i rozpatrujemy mi i zgłaszanie ich problemów. Co z handlem po 24.00? Ekologia Niektórzy zakazu handlu po godzinie 24.00 będą bronić jak niepodległości. Nieco niepokojący jest fakt niedostrzegania naciągania prawa i wykorzystywania luk prawnych. Co więcej nie przekonuje nas koncepcja wydawania już nie tylko cichego, ale jawnego zezwolenia na takie praktyki. Nie lepiej stworzyć jasne prawo, którego będzie można przestrzegać? Stowarzyszenie Przyrodników przygotowało interesujący projekt stworzenia w Piekarach Śląskich tzw. użytków ekologicznych. Podczas prac komisji zaproponowaliśmy kompromisowe rozwiązania, które być może pozwolą znaleźć poparcie większości radnych i przegłosować uchwałę. Projekt naszego klubu był zbyt nowoczesny, liberalny i zbyt daleko idący dla niektórzych radnych, dlatego pracujemy nad nową koncepcją. Zgłosiliśmy szereg uwag i wniosków, w efektcie następna komisja wypracuje ostateczny kształt uchwały, która powinna trafić pod obrady. Oczywiście zdania są podzielone. Klub Abstynenta Piątka przekonuje, że sprzedaż alkoholu po 24.00 spowoduje wzrost osób uzależnionych, przestępstw i ofiar przemocy. A przecież z kupieniem wód- ki po północy nie ma problemu - nawet legalnie można to zrobić na stacji benzynowej. Zresztą prohibicja nigdzie na świecie się nie sprawdziła. Jednoznacznie za swobodą gospodarczą opowiada się młodzież. Wyniki sondy przedstawione przez Młodzieżową Radę Miasta są niemal jednogłośne. Interesujące jest stanowisko policji. Oficjalnie (jakby uwzględniając oczekiwania prezydenta) to policja widzi zagrożenia, ale osobiście policjanci się pod tym nie podpisują i otwarcie mówią, że sklepy powinny być... otwarte. Co więcej oficjalnie poinformowali mnie, że gdyby nie sprzedaż wódki na stacji, to problem z nielegalną sprzedażą alkoholu i tzw. melinami byłby o wiele większy. Jak w każdej sprawie - zdania są podzielone. Wszystko zależy czego oczekujemy, w jakim mieście chcemy mieszkać i jakimi zasadami się kierować. Sprzedawca pieczywa i ciastek udowodnił, że problem nie ogranicza się do wódki. Niektórzy kupują w nocy inne rzeczy. I skoro się to opłaca, to musi to być spora grupa ludzi. Chodzi o objęcie ochroną szczególnie wartościowych terenów zielonych - konkretnie Bekasowej Łąki, Kocich Górek i Księżej Góry. Mimo oporów ze strony władz miasta przyrodnikom udało się przekonać radnych do nieodrzucania pomysłu. - To cenne tereny przyrodnicze, które trzeba chronić. W każdym mieście występują różnego rodzaju formy ochrony przyrody, tylko w Piekarach Śląskich nie ma nic - przekonywał Paweł Siwy z Piekarskiego Stworzyszenia Przyrodników. Ponieważ nie było zgody na realizację wszystkich wniosków - nasz klub złożył wniosek o przyjęcie do realizacji wniosku o utworzenie użytku ekologicznego na terenie Księżej Góry, która wzbudzała najmniej wątpliwości. Jednocześnie zaproponowaliśmy, żeby kontynuować dyskusję w obecności przedstawicieli innych wydziałów urzędu, którzy zgłaszali najwięcej zastrzeżeń do pozostałych propozycji. Konstruktywna opozycja Praca Rolą tzw. opozycji nie jest nękanie prezydenta i jego radnych, ale szczególne zwracanie uwagi na podejmowane decyzje. Uważnie analizujemy sprawozdania z działalności Urzędu Miasta i prezydenta. Stawiamy niewygodne pytania, zgłaszamy nasze uwagi i wnioski do proponowanych projektów uchwał. Nie jesteśmy zawsze na „nie”. Wręcz przeciwnie - na ostatniej sesji Rady Miasta większość uchwał przechodziła jednogłośnie. Przecież wszystkim nam zależy na rozwoju miasta. Co nas zaniepokoiło? Ze sprawozdania dotyczącego zamówień publicznych wynikało, że miasto znaczne kwoty wydaje z tzw. wolnej ręki. Oznacza to, że negocjacje pro- wadzone są tylko z jednym wykonawcą, z pominięciem procedury przetargowej. Na 29 zamówień w ten sposób zrealizowano aż 19, na łączną kwotę ponad 4 milionów złotych. Na szczęście radni koalicji powoli oswajają się z naszym systemem pracy i przestają traktować nas jak zło konieczne. Niektóre zgłaszane przez nas uwagi i wnioski zyskały poparcie większości radnych. Mamy nadzieję, że uda nam się wyeliminować złe praktyki, które stosuje się w Piekarach. Brak odpowiedzi na oficjalne pisma, przedłużanie procedur i niedotrzymywanie terminów. Szkoła czeka na odpowiedż ponad pół roku, przedsiębiorcy miesiącami starają się o zgody lub oświadczenia, a projekty uchwał leżą w szufladzie. Efektem comiesięcznych spotkań radnych naszego klubu z mieszkańcami, a także e-maili oraz Państwa telefonów są interpelacje i wnioski, które składamy do prezydenta miasta. Lista poruszanych tematów jest długa i różnorodna. Nie dzielimy tematów na ważne i mniej ważne, nie rozdzielamy dzielnic. Poruszmy każdą kwestię, która jest dla Państwa istotna. Liczymy na to, że nasza współpraca w dalszym ciągu będzie się dobrze układała. Niestety nie wszystkie sprawy leżą w kompetencji radnych. Coraz częście przychodzą do nas osoby z prośbą o pomoc w znlezieniu pracy. Bezrobocie jest jednym znajbardziej palących problemów. Kontakt z radnymi klubu Krzysztofa Turzańskiego: A mieszkańcy zgłaszają te problemy? Nieustannie. Dlatego na każdej sesji mam nowe interpelacje. Niestety, nie zawsze odpowiedzi spełniają oczekiwania. Czasami są wręcz uszczypliwe. Zupełnie niepotrzebnie. Krzysztof Turzański [email protected] l 509-234-972 Helena Warczok [email protected] 502-713-628 Tomasz Flodrowski [email protected] 607-166-212 Sława Umińska [email protected] 607-990-629 Tomasz Wesołowski [email protected] 608-198-518 Stanisław Plajzner [email protected] 512-309-594 Grzegorz Gowarzewski [email protected] 606-671-998 Łukasz Ściebiorowski [email protected] 503-722-741 Krystian Duda [email protected] l 725-561-643
Podobne dokumenty
Polityczny atak na dziennikarzy
dostrzegła niedopatrzeń - grzmią dziennikarze na łamach Głosu. To niby
dlaczego stopka w ostatnim numerze uległa zmianie? Bo pierwszy raz w
historii spełnia wymogi ustawowe. Trzeba jednak było zmie...
Czarna seria tragicznych zdarzeń
Oferujemy usługi cateringowe dla domu i Twojej firmy, w
dowolnej formie i w dowolnie zaproponowanym miejscu. Znakomita
kuchnia, aranżacja stołów oraz bardzo profesjonalna obsługa
dostarczą niezap...