Scenka "Nieletnia" - Gimnazjum nr 24 w Toruniu
Transkrypt
Scenka "Nieletnia" - Gimnazjum nr 24 w Toruniu
Gimnazjum nr 24 w Toruniu Scenka "Nieletnia" Miejsce akcji : Toruń , Wrzosy ul. Kwiatowa Czas akcji : Wakacje Bohaterowie : Ania ( Anka ) lat 14 Michalina ( Misia ) lat 15 Mama (38) Tata (39) Atlas (17) Darek (17) Niunia (16) Lekarz DOM ANI (Czternastoletnia Ania wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Misią siedzą w pokoju na pierwszym piętrze, bogatego domu. ) Ania: I ona wtedy powiedziała mi , że się na tym nie znam. Misia: Nie wierzę! Przecież … ( odgłos tłuczącej się porcelany i krzyki dobiegające z dołu ) Ania: Znów to samo … już od miesięcy to słyszę . Misia: Ale chyba nie jest tak źle ? To pewnie przejściowe kłótnie. ( Dziewczyny wychodzą na schody, by podsłuchać kłótni rodziców Ani ) Mama: Mam już tego serdecznie dosyć. Chcę rozwodu ! Tata: Jeżeli tak ci na nim zależy, to będziesz go miała. ( Ojciec ze złością zaczyna się pakować . Na dół zbiega zapłakana Ania ) Ania: Co wy robicie ? Niszczycie mi tym całe życie ! ( Ania wybiega z domu, a za nią biegnie Misia ) Misia: Ania stój, zaczekaj na mnie. Ania: Co ja teraz zrobię moje życie nie ma już sensu. Misia: Spokojnie, spokojnie. Wszystko będzie dobrze. DOM ANI ( Kilka dni później. Misia przychodzi do Ani cała rozpromieniona ) Ania: Cześć ! Misia: Siema! Nie uwierzysz co się stało, nie widziałyśmy się raptem trzy dni, a już mam nowego chłopaka. Ania: No to opowiadaj. Misia: No więc ma przezwisko „Atlas”, ma 17 lat i jest świetny. Ania: Całowałaś się już z nim ? Misia: No jasne i jeszcze dzięki niemu poznałam nowych, świetnych ludzi. Ania: A w czym oni są tacy fajni ?! Misia: Są tacy odważni, niczego się nie boją. Taka prawdziwa elita. Jak chcesz się dowiedzieć jak można się świetnie zabawić to wpadnij jutro po mnie o 18.00 i powiedz mamie, że zostaniesz u mnie na noc. Ania: Ok. DOM MICHALINY (Ania wraz z przyjaciółką wychodzą umalowane z domu ) Ania: Czy przypadkiem nie za mocno się nie pomalowałyśmy? Misia: Nie, skądże. Nie bądź dziecinna. Patrz tam już na nas czekają. ( Ania z lękiem spojrzała na podejrzane towarzystwo, lecz by nie zauważono, że się boi, podchodzi coraz bliżej ) Atlas: Cześć dupeczki. ( Obejmuje Misię ) Ania: Cześć Wam nazywam się Ania. Reszta: Elo. Chodźmy zapalić sishę. Darek nam załatwił wódę. Chodźcie Niunia ma wolną chatę. DOM NIUNI Darek: Ej śliczna Aniusiu napij się z nami, nie daj się prosić piękności. Ania: No dobrze, ale tylko jeden łyk. ( Zabawa się rozkręca, upita Ania całuje się z Darkiem ) Misia: Anka nie podrywaj nam Dareczka. Musimy się już zrywać, jest północ. Przenocujesz u mnie, bo nie ma starych. DOM ANI ( Ania wraca do domu koło jedenastej ) Mama: I jak się bawiłaś córeczko? http://gim24torun.cba.pl Kreator PDF Utworzono 3 March, 2017, 13:58 Gimnazjum nr 24 w Toruniu Ania: Świetnie mamo, ale chyba zjadłam coś niestrawnego. ( Idzie wymiotować ) DOM DARKA (Wchodzi Atlas z paczką w ręku ) Atlas: Patrzcie co dla was mam, świeżutki towarek. Niunia: Co tam masz dla nas dobrego ? Atlas: Amfa, drodzy przyjaciele. Misia: Daj spróbować. Atlas: Pierwsza działka należy się naszej nowej koleżance za pierwsze dni w paczce. Ania: Ale, ale ja … nie wiem . Darek: Nie martw się nauczę cię. ( Ania wpada w kolejny nałóg . Nieświadoma swoich czynów odbywa stosunek płciowy z Darkiem ) DOM ANI ( Po powrocie do domu Anka znów wymiotuje. Z kuchni dobiegają głosy matki rozmawiającej przez telefon ) Mama: Nie wiem co się z nią ostatnio dzieje, wyczułam od niej alkohol i myślę, że może to być spowodowane rozwodem. Chyba będę musiała z nią poważnie porozmawiać. Ania: Nic mi nie jest. Odczep się wreszcie ode mnie. DOM NIUNI Ania: Muszę z tobą porozmawiać. Nie wiem co się dzieje, chyba zrobiłam TO… z Darkiem, a dziś bardzo dużo wymiotowałam. Niunia: Znając Darka się nie zabezpieczył. Oj dziewczyno, wpakowałaś się. Kup lepiej test ciążowy i to jak najszybciej. DOM MICHALINY (Na teście zarysowały się dwie widoczne kreski ) Ania: To nie możliwe, niee. Moje życie legło w gruzach. Co ja najlepszego zrobiłam? Co teraz będzie? ( Wieść o ciąży szybko się rozniosła po paczce. Darek dowiedziawszy się o ciąży przychodzi po Anię i zabiera ją na spacer ) PARK MIEJSKI Darek: To wszystko twoja wina. Co ty sobie myślałaś, że ujdzie Ci to płazem ? ( Zza rogu wychodzi pięciu kolegów Darka. Brutalnie biją dziewczynę, kopiąc ją najczęściej po brzuchu. ) ( Anię znajduje starszy mężczyzna mieszkający w pobliżu. Zawiadamia pomoc. ) SZPITAL (Półprzytomną Anię dobiegają głosy z korytarza ) Lekarz: Pani córka jest w ciężkim stanie, lecz wyjdzie z tego. Natomiast dziecko nie miało szans na przeżycie. Mama: Słucham ?! Jakie dziecko? Lekarz: No tak, nie wiedziała pani? Anna była w ciąży. ( Ania się ocknęła ) Mama: Czemu mi nic nie powiedziałaś? Ania: A co miałam ci powiedzieć „Cześć mamusiu, jak ci minął dzień, jestem w ciąży „? Mama: Nie wiem, lecz gdybyś mi powiedziała, to wszystko wyglądałoby inaczej. http://gim24torun.cba.pl Kreator PDF Utworzono 3 March, 2017, 13:58