Veni, Vidi... „RYKI Z GRDYKI” KWARTALNIK SZCZEPU 328 WDHiGZ „HORDA”
Transkrypt
Veni, Vidi... „RYKI Z GRDYKI” KWARTALNIK SZCZEPU 328 WDHiGZ „HORDA”
I KWARTAŁ [styczeń – marzec] 2008 KI ! RY YKI NE GRD O ÓC EJ WR ON OD R ĘC AK ZZ Droga z Hożej... Dla niewtajemniczonych warto Po długim czekaniu na tramwaj dodać, że WIGOŁAJKI to i Mikołaja z Piotrkiem (którzy niesamowite połączenie Mikołajek i zostawili mundury w szkole) wreszcie dotarliśmy do gimnaWigilii, które odbywa się oczywiście -zjum na Twardej. pomiędzy 6 a 24 dniem grudnia! Na miejscu... Niewidzialna SUPER OBSŁUGA doprowadziła nas do szatni ^^. Przebraliśmy się i zaczęła się część of icjalna:) (minka bez nosa). Swoją grę pierwsi zaprezentowali 328 WDHS „ORDU”. Później swój pląs zaprezentowaliśmy MY!!! (328 WDH im. Starzy ńskiego:)). Przedostatni by li 328 WDH im. Rejewskiego a na samy m końcu 328 WDW. Zawiązaliśmy krąg i poszliśmy na WIELKĄ WYŻERKĘ. Na sam koniec... By ły lisciki (i te f ałszy we i te prawdziwe), niestety nikt z naszej druży ny nie dostał karteczki bo nasz druży nowy uprał je razem z koszulą :P Magda Krótko i na temat Zanim znaleźliśmy niejaką Szkołę Przy mierza Rodzin minęło jakieś pół godziny, przez które (razem z Mikołajem S. -to znaczy w jego towarzy stwie :)) krąży liśmy po cały m Żoliborzu*. Gdy szczęśliwie dotarliśmy do tego super-hiper-bajer-piper miejsca zakwaterowani zostaliśmy w dwóch szkolny ch salach (dziwne?! **), od razu zaczął się pierwszy wy kład. Po tej bardzo pouczającej godzinie lekcji o cechach super zastępowego jedliśmy pizze -tak zwany obiad. Wszy stkie wy kłady by ły ciekawe, ping-pong by ł zajmujący, f ilm pozostawiał wiele do my ślenia, a egzamin... całkiem łatwy. Tak więc cieszy my się iż wszy stkim (ty m harcerzom, którzy by li na kursie) został przy znany patent zastępowego/zastępowej. Marty$ [Martyna :-)] ____________________________________________ *Czy to aby nie trochę bardziej na południe by ło? :-) **SPP to szkoła katolicka i podział na salę chłopców i salę dziewcząt by ł tam mile widziany :-) Kurs na zastępow/ego/ą Czyli druga już w tym numerze relacja z kursu zastępowych, tym razem widzianego z perspektywy Mikołaja. Na kursie jedny m słowem by ło super. Lecz by ło też bardzo dużo pracy. Wy kłady kończy ły się około 2300, a zabawy by ło do... rana. Ciągle graliśmy w ping-ponga, a ostatniego dnia Śledź tak wy miatał, że... Jedzenie też by ło spoko, może ty lko CHIŃSZCZYZNA trochę mi nie smakowała, ale i tak by ło ekstra. Warto pojechać na taki kurs, nie będziecie żałować. Mikołaj Co do ostatniego numeru RzG, SPROSTOWANIE Z powodu edycji tekstu, jakiej dokonałem, nikt się nie mógł domyślić, że pierwsze litery wersów w relacji z biwaku Drużyny Wędrowniczej układały się w: HARCERSKA PRZYGODA. Pardon, Marcin A na pr zyszłość: pr oszę o pogr ubienie tak istotnych fr agmentów:-) S trasznie I idiotyczna E manacja D uszności E kranizująca M otocykl czy ktoś wie o co chodzi?!? Jak opowiedzieć o kursie który trwał zaledwie cztery dni a dał tak dużo? -Najlepiej od samego początku... NOWE R Y KI Z GR D Y KI PEŁNE FAKTÓW, FELIETONÓW, OPINII, REBUSÓW I... NIESPODZIANEK:-) -Maria Rodziewiczówna Czyli przyszłam, zobaczyłam i szczęśliwa z Wigołajek wróciłam. Cytat: „Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia” Veni, Vidi... „RYKI Z GRDYKI” KWARTALNIK SZCZEPU 328 WDHiGZ „HORDA” STOP! ZATRZYMAJ SIĘ! Jeśli stanąłeś, jak my, na głowie, żeby przeczy tać cy tat, to już możesz wrócić do pionu [nie tego ze strony 5]. Skoro już tu jesteś to zastanów się: czemu właśnie 22 lutego w Twoje ręce trafił nowy numer ryków? Nie pomy li się ten, bądź ta, którzy krzy kną: „TO PRZECIEŻ DZIEŃ MYŚLI BRATERSKIEJ!” Nie wszy scy go jednak tak nazy wają. 22 lutego to także Founder Day [dzień założy ciela] bądź World Thinking Day [światowy dzień my ślenia]. Niezależnie od nazwy wszy scy skauci i skautki tego właśnie dnia wspólnie obchodzą dzień przy jaźni, pamięci o braciach i siostrach z inny ch zakątków świata Także 7 rzeczy, a raczej powodów oraz rozmy ślania nad skautingiem wyzwoliło w Kaziu jako takim. To właśnie 7 rzeczy doprowadziło wędrowników na szczyt o czym przeczytacie 9 stron dalej szał dwóch kółek o czym zaledwie 3 strony dalej Przewróciło się? Niech leży znajdź 10 różnic Przy jęte zwy czaje to na przy kład odnawianie przy rzeczeń i obietnic w ten dzień, organizowanie wspólny ch gier i zabaw a także noszenie mundurów by wspomnieć założy ciela harcerstwa. No właśnie. Bo 53 dni po sy lwestrze [czy li właśnie nasz 22 dzień lutego] w roku 1857 urodził się założy ciel skautingu, czy li sir Robert Baden-Powell. Żeby nie by ło mało: tego samego dnia, ty le, że 32 lata później, urodziła się jego przy szła żona Olav e, która przy czy niła się do powstania ruchu skautek. W ten dzień my ślimy o niezwy kły m tropicielu śladów, generale którego metoda kształcenia zrewolucjonizowała zarówno pole walki jak i umy sły młody ch ludzi na cały m świecie! Tak, tak! Właśnie podczas tego dnia wspominamy autora rysunku poniżej, Roberta Baden-Powella, który twierdził, że w słowniku każdego skauta nie ma miejsca na słowo „NIE”, szczególnie przy 'możliwościach' jakie każdy z nas posiada! SPISOWNIA TREŚCI Strona..................................2 Na której przeczytacie głównie o WOŚPie, ale nie tylko... Strona..................................3 Warto przeczytać o Kaziowych dwóch kółkach, przepisie na ciasta i ugryzionym Śledziu. Strona..................................4 Wciąż warto czytać o nietypowej bibliotece dla harcerzy oraz o tym gdzie znaleźć sztuki kawałek. Strona..................................5 I znów o harcerstwie. I o tym że wcale nie musimy upaść, szczególnie jeśli znamy swój teren. Strona..................................6 Nic o nas bez nas -czyli wieści prosto od Rejewskich i od ORDU. A także coś dla głowy i coś do pomyślenia. Strona..................................7 „Czy jeszcze pamiętasz...” sentymentalny wspomnień szał. -czyli nieco Strona..................................8 Dzięki pełni faktów, wykresów i opinii z łatwocią dowiesz się co w Hordzie piszczy! Strona..................................9 Festiwal różnorodności, w którym każdy znajdzie coś dla siebie Strona..................................10 O wędrówce wędrowników -czyli 7 rzeczy, które prowadzą na sam szczyt! NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. STRONA 1 Słowo wstępnie o kolejnym występie „Ryków...” Jeśli to czytasz, to jest już luty, a dokładnie 22... Jakie były by To znaczy, że za nami już wigołajki [kto nie wie co to niech zajrzy na poprzednią Ryki gdybym stronę], kurs zastępowych, nowy rok, WOŚP... i wiele wiele innych. do nich O wszystkim przeczytacie oczywiście w nowych „Rykach...”. Mówiąc 'wszystko' napisał? mam na myśli nie tylko to co wymieniłem, ale wszystko -czyli to co was otacza: w szkole, na uczelni, w domu, na ulicy i w parku! To nasza gazeta -to my piszemy o tym co nas interesuje, b o przecież to my to czytamy! W tym numerze znajdziecie też coś dodatkowego: wkładkę do „Ryków...” autorstwa 328 WDH z Hożej. Dzięki niej poznacie jej przyszłego bohatera: Stefana Starzyńskiego, a także opis samej podróży do... Łowicza! Nowa piosenka przy śniadaniu... Do lektury! Tak zw ana PIOSENKA TELEGRAFISTY zrobiła ogromne Do dzieła! Marcin (N) w rażenie na całej Hordzie, gdy po raz pierw szy REBUS zaśpiew ał ją publicznie druh Jan Budzyń. Od tego momentu została w prow adzona do repertuaru piosenek śpiew anych przed posiłkami. Oto ona: „Trzech synów matka miała, dwóch słynęło z mądrości, a trzeci co był głupi poszedł do łączności. Ref: ti, ta, ta, ti, ti, ta, ta x2 A trzeci co b ył głupi poszedł do łączności ti, ta, ta, ti, ti, ta, ta” Jan „Budzyń” Budzyń Część dotycząca mojego porannego zbierania się do hufca pominę (hmmm...chociaż to może No i proszę - kolejny WOŚP już za nami. A być bardzo ciekaw e). Coś około godziny przed nami jeszcze nie jeden. Dla tych, jedenastej - nie pamiętam dokładnie (niestety którzy z najróżniejszych powodów być z nami moja pamięć też czasem zaw odzi; w iem, że nie mogli napisałam (wcale nie pod presja trudno uw ierzyć, ale jednak) w szyscy redaktora naczelnego naszej gazety :P) super w olontariusze zebrali się przed sztabem. puszki, identyfikatory, racje reportaż, z którego dowiecie się wszystkiego, Dostaliśmy żyw nościow e w postaci kanapek, cobyśmy z co chcecie wiedzieć i jeszcze trochę... głodu nie pomarli. Następnie grzecznie udaliśmy się na szkolenie. Jakież było moje Aleksandra Burdon 328 WDH-REJEWSKI 1 211,66 zł zdziw ienie, gdy okazało się, ze przyszedł Agata Kruk 328 WDH-REJEWSKI 866,29 zł now y pan policjant!* O nie, czyżby to Anna Padamczyk 328 WDH-REJEWSKI 831,42 zł oznaczało koniec śmiesznych i tych mniej śmiesznych historyjek (zapew ne w iększości Aleksandra Krześniak 328 WDH-REJEWSKI 707,21 zł przychodzi na myśl historia z żyletką)! Katarzyna Poleszczuk 328 WDHS-ORDU 690,46 zł Wszyscy, którzy ubolew ają nad zmianą pana policjanta, proszeni są o kontakt z niejakim Marta Modelska 328 WDHS-ORDU 658,88 zł Damianem W., który to posiada zdjęcie ze Justyna Dynowska 328 WDHS-ORDU 594,08 zł "starym" panem policjantem :). Dobrze, Kacper Wikieł 328 WDHS-ORDU 487,01 zł skończmy ten w ątek... Po szkoleniu i podziale na patrole ruszamy na podbój miasta! Magdalena Węglińska 328 WDH 482,85 zł Wszyscy uśmiechnięci (i jak na razie Marta Tondera 328 WDHS-ORDU 386,99 zł niezmarznięci) idą w artko przed siebie. Gdy w raz z mym cudow nym patrolem dotarłam na Damian Wojda 328 WDH 370,11 zł miejsce (a dokładniej przed Silverscreen na Marta Bareja 328 WDHS-ORDU 355,71 zł Puław skiej) rozpoczęło się w ielkie zbieranie. Maciej Górka 328 WDH-REJEWSKI 340,01 zł Po około dw óch godzinach dostałyśmy telefon "w racać szybko, bo pyszniusi obiadek już Martyna Oślak 328 WDH 276,93 zł czeka..." (tak mniej w ięcej :)). Bez Małgosia Cegiełka 328 WDHS-ORDU 262,29 zł zastanow ienia udałyśmy się w stronę hufca... WOŚP i... po WOŚPie Mateusz Antoszewski 328 WDH-REJEWSKI 328 WDH-REJEWSKI 239,90 zł Mikołaj Skalski 328 WDH 203,62 zł Piotr Rubinowski 328 WDH 183,36 zł Gabriela Pawlak 328 WDH-REJEWSKI 130,03 zł Szymon Wójcik 328 WDW 103,30 zł Łukasz Bereza 328 WDW 49,02 zł Na zakończenie pow iem, że WOŚP w tym roku był udany, a pogoda pierw szorzędna (pamiętam, jak dw a lata temu strasznie padało i moja mama przyniosła mi jakiegoś przeciw deszcza, ażebym nie zmokła :}). Miejmy nadzieje, że i w przyszłym roku będzie tak fajnie. Słow em: KORZYŚĆ! A, jeszcze jedno: ktoś zw rócił uw agę, czy przed hufcem stał taki śmieszny, różow y samochód? Tak pytam, bo przecież stoi tam co roku... Można pow iedzieć, że jest taka nierozryw alną częścią każdego WOŚPu :D Ola K. _____________________________________ *zamiana nastąpiła już w zeszłym roku **Kultury ludzie, kultury :-) ***Szymona 256,53 zł Jakub Chrzanowski Tam czekało już papu i mnóstw o ludzi w środku (nie w środku papu, tylko w środku hufca; jakby ktoś nie zrozumiał). Był bigos dla mięsożerców oraz, jak to druh Radar TRAFNIE skomentow ał, leczo z kotletem sojow ym (chyba :)) dla odchyłów od społeczeństw a :D. Warto tez w spomnieć o karteczce przyczepionej do koszulki druha Kazia, która przykuła moją uw agę, mianow icie "Kazimierz, w czym mogę pomóc" :). Po obiedzie ruszamy znow u na miasto... Po następnych kilku godzinach (i w izycie w Coffee Haven :)) w racamy do sztabu oddać puszki i idziemy na św iatełko do nieba. Przed Pałacem** było dużo ludzi, w ięc uzgodniono, że punktem w którym się zbieramy jest czerw ony balonik na długim sznurku trzymany przez... nie pamiętam kogo*** :]. Wszystko szło zgodnie z planem, aż tu nagle... okazało się, że jest kilka czerw onych baloników ! O zgrozo, co teraz?! Jednak jakoś w yszliśmy z tejże opresji. Na koniec zaw iązaliśmy krąg... HORDKOROWA ReDaKcJa -czyli ich warto zapamiętać: Jan „Budzyń” Budzyń, Ola „Śledź” Burdon, Gosia Cegiełka, Krzysiek Chrzanow ski, Joasia „Łoś” Gajew ska, Łukasz „Chimera” Kotlarski, Agata Kruk, Ola Krześniak, Jula Kucharska, Ola Kucharska, Ola „Łojek” Łojew ska, Martyna Oślak, Gabrysia Paw lak, Kasia Poleszczuk, Piotrek Rubinkow ski, Mikołaj Skalski, Kazimierz Uromski, Magda Węglińska, Piotrek „PACMAN” Wierzba, Damian Wojda, Szymon Wójcik +podziękow ania dla Kasi Bąk; oraz Marcin Mary l NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. STRONA 2 2. Jak to m ożliw e , że je szcze Cię nie prze je chali? Na to składa się kilka rzeczy, podstaw ow ą podstaw ą w poruszaniu się po drogach publicznych jest tzw "łeb na karku" czyli używ anie nie tylko mięśni, ale także mózgu. Dość istotny jest rów nież fakt zapoznania się z Praw em o Ruchu Drogow ym oraz ogarnięcie zasad panujących na drodze - a te nie zaw sze są zgodne z PoRD (-: 3. Chciałbym k upić row er do jazdy po m ie ście i ew . les ie . Jaki m i pole casz? Generalnie najlepiej kupić row er na allegro, najtańsze są w listopadzie-grudniu, gdyż mało kto w tedy myśli o jeździe na row erze. Polecam tzw row ery miejskie (zw ane holendrami), używ ane, o cenie nie przekraczającej 200zł (bez przerzutek) i 300zł (z przerzutkami). Co jest istotne? To, żeby Ci się podobał. O resztę zapytaj mnie (-: Dlaczego taki tani? Żebyś nie bał(a) się zostaw ić go przypiętego pod szkołą na 8 godzin. Bo to row er ma służyć Tobie, a nie Ty row erow i. ÓT WR PO T RÓ W D O WARTO PRZECZYTAĆ: 1. Jak to m ożliw e , że w zim ie row erzyście nie jes t zim no? Wystarczy chw ilę pomyśleć nad budow ą ludzkiego ciała. Otóż mięśnie mają to do siebie, iż oprócz pracy (która przekłada się na prędkość) w ytw arzają rów nież energię cieplną - i im w iększa praca, tym w ięcej tego ciepła. Dlatego też człow iek stojący na przystanku (jego aktyw ność fizyczna jest bliska zeru) zamarza ubrany w 10 w arstw ciuchów , a row erzysta w tiszercie i lekkiej kurteczce czuje się doskonale. Należy jednak pamiętać o lepszym zabezpieczeniu w szelkich odstających części ciała, gdyż te nie pracują i szybko marzną – czapeczka, rękaw iczki, szaliczek, ciepłe buciki to podstaw a w zimie. PO ZBIÓRCE 7 stopni do cyklozy Obawiasz się gorączki? Olej to! Zanim dotrzesz do 38 stopni już dawno będziesz w szponach cyklozy! Czyli o miłości do dwóch kółek przed którą nie ma obrony! 4. Nie m am takich rozrośnię tych ud jak Ty, w ięc po co m am je ździć row e re m sk oro autobus dow iezie m nie s zybciej? Czy jesteś tego absolutnie pew ien(-na)? Naw et jeśli od przystanku do przystanku autobus jedzie szybciej, pamiętaj, że musisz rów nież do tego przystanku dojść, poczekać chw ilę, a później dojść od przystanku do np szkoły. To są czynniki, które często pow odują, iż row er jest szybszy. (w marketach od 20zł, dobre ). A do czego go przypiąć? Przede w szy-stkim przypinamy ramę row eru! Nie daj się zrobić w stojak row erow y typu "w yrw ikółka" (do którego staw ia się przednie koło), gdyż tam nie da się przypiąć ramy. Dobre do zaparkow ania naszej maszyny są znaki drogow e, kraty pionow e, ogrodzenia stalow e itd. 5. A w łaś ciw ie, to ile m asz row erów ? I po co Ci w ięce j niż jeden? Poniew aż żaden mój row er nie przekroczył cenow o kw oty 200zł, mogę sobie pozw olić na kilka - zw ykłych row erów posiadam trzy, niezw ykłych dw a. Zacznę od tych pierw szych: - Srebrny atlantic - mój podstaw ow y row er do jazdy po mieście. Nie posiada przerzutek, ma hamulec w torpedo (tzw . "do tyłu") i krótką kierow nicę, żebym się mieścił między samochodami w korku. - Romet Sport (ostre koło) - mój row er rozryw kow y. Używ am albo w przypadku aw arii pierw szego, albo kiedy mam na to ochotę (-: - Peugeot - jedyny row er z przerzutkami, służy mi do celów turystycznych. Był ze mną za granicą (w Czechach). A teraz te niezw ykłe: - Romet Duet - tandem (dw uosobow y), jeszcze nie jeździ - Pelikan - row er łosia z lat dziecięcych, jazda nim dostarcza najw iększej przyjemności (-: 7. M am fajny row er, dojeżdżam nim do szk oły i w ogóle cool. Czy m ogę się jak oś nim pochw alić? Oczyw iście! O ile nie są Ci obce serw isy społecznościow e typu grono.net, pragnę poinformow ać Cię, iż istnieje takow y rów nież dla Tw ojego(-ich) row eru(-ów ). Moje row ery można znaleźć pod adresem: http://velospace.org/user/7399 Kazimierz W iElKa AkCjA! ! URATUJ RYKI Z GRDYKI ! Zauważyłeś co się stało z tym numerem? Puste wiersze, zakamarki między artykułami i zdjęcia [których nikt do RzG nie zrobił] zajęły... wiersze Marcina!!! Tak być nie może! ! ! 6. Ok ej. M am już row e r i chciałbym nim uratuj ryki z grdyki gdzieś pojechać. Ale co m am z nim zrobić, k ie dy w chodzę do [tu nazw a m iejsca]? ZUPEŁNIE NOWY DZIAŁ!!! Przede w szystkim musisz mieć zapięcie. O DZIWNYCH ROZMYŚLANIACH: CO GRYZIE ŚLEDZIA Najlepiej nie stalow ą linkę, gdyż te to dla złodzieja 2 sekundy (dosłow nie). Dobre są [Drogi Czytelniku, tytuł to sam musisz wymyślić] hartow ane łańcuchy (>100zł) i tzw U-Locki Forum... Piszemy na nim codziennie... NIE PRZEGAP! W T YM NUMERZE „RYKÓW Z GRDYKI” Ale chyba nikt z nas się nie zastanawiał, jak ważne dla kogoś jest to, że dostał odpowiedź na swój post... DODATEK SPECJALNY Z ŁOWICZA: HORDKOROWNIK CIASTEK SZAŁ! Mniam! Mlask! Mlask! Haps! Haps! Mhmmmmm... Mniam! Skąd te dźw ięki? Nie ma to jak dobre kruche ciacho które nie tylko dobrze smakuje, ale też cieszy oko :D Oto szybki, prosty spraw dzony i najpyszniejszy przepis na ciacha (by moja mama (-: )! Składniki to: 3 szklanki mąki 4 żółtka 4 łyżki stołow e gęstej śmietany 18% (Piątnica do zupy) ¾ kostki masła szklanka cukru cukier w aniliow y 2 łyżki proszku do pieczenia Wyk onanie: (ew entualnie jeśli chcemy czekoladow e ciasteczka dodajemy kakao) Mąkę z żółtkami i masłem posiekać nożem (aby były bardziej kruche). Dodać resztę składników i ugnieść na jednolitą niegrudkow aną masę. Włożyć na 30 minut do lodów ki. Rozw ałkow ać na 2 mm i w ycinać najróżniejsze kształty foremkami. Nie smarow ać blachy! Wkładać do rozgrzanego piekarnika! Piec ok. 10 min w temperaturze 260OC. Można je ozdobić na w iele najróżniejszych sposobów : lukrem, karmelem, cukrem, posypkami, czekoladą. Ja jednak najbardziej polecam w ersję classic :D Najlepiej smakują w zimow y w ieczór! Każdemu popraw ią nastój. Sm acznego! Gosia C. Nie wiemy jaką ten ktoś ma frajdę, rozmawiając z kimś na temacie założonym przez niego... Super!!! Ale czy ktoś się zastanawiał jak BARDZO zaśmiecamy forum pisząc dwa lub więcej postów pod rząd??? NIE!!! Bo raczej nikt nie patrzy na prawy dolny róg i nie widzi ikonki "ZMIEŃ" A czy wy wiecie ile trzeba się naprzewijać, żeby przeczytać odpowiedź na dwuczęściowy post??? NIE!!! Inną sprawą jest też wysławianie się na forum... Ale nas to NIE DOTYCZY bo jesteśmy porządnymi harcerzami i stosujemy się do 10 punktu Prawa Harcerskiego, wszak "Harcerz jest czysty w myśli, mowie i uczynkach; nie pali tytoniu i nie pije napojów alkoholowych" NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. ŚledŹ STRONA 3 Czy Ty pamiętasz? WARTO PRZECZYTAĆ: Jest taka wspaniała biblioteka z której korzystać możemy wszyscy, a jednak zapomnieliśmy o niej. Dlaczego? I Czym właściwie jest ta cała bordoteka? Postanow iłam napisać o bordotece, bo nie jestem pew na, czy w szyscy w iedzą co to jest, do czego służy, etc. Z informacji od obecnego koordynatora, Marcina, w ynika, że harcerze rzadko korzystają z tej naszej w spólnej biblioteki. Bordoteka to taki skrót od bordow ej bibliote ki. Jest to miejsce gdzie możemy dotrzeć przez stronę hordy. Wystarczy w e jś ć na s tronę głów ną, pote m w m enu „horda:” odnaleźć napis „bordotek a” i k liknąć w niego! Bordow a biblioteka to nas za, w s pólna hordow a biblioteka, na której kadra i harce rze mogą dodaw ać książki, które mają w domu. To znaczy, dziś nasze przyzw yczajenie mów i nam: Gdy kupimy sobie fantastyczną książkę, np. o Baden-Pow ellu, gdy już ją przeczytamy i w iemy, że jest super i w ogóle czaders to... odkładamy ją na półkę i niech leży. Kiedyś może jeszcze się ją przeczyta... A w cale tak nie musi być! Może tak pożyczyć ją komuś innemu? To w cale nie jest trudne! Przeczytaliśmy książkę, w iemy o czym ona jest, w ięc piszemy recenzję (nic skomplikow anego, piszemy o czym ta książka jest i np. komu ją byśmy polecali, etc.). Gdy ją napiszemy robimy taki hmm... formularz w postaci, którego ta książka będzie w idniała w bordotece. Tak (patrz: ramka) w ygląda popraw nie sformułow ana recenzja i polecenie, czyli taki hmm... w zorcow y formularz naszej książki. Teraz w klejamy to np. na pryw atną w iadomość czy mail i w ysyłamy do Marcina, który ew entualnie może coś popraw ić, czy zasugerow ać, ale w końcow ym efekcie... umieszcza naszą książkę w hordow ej bordotece! PO ZBIÓRCE DZIW NY DZIAŁ, DZIW NEGO DAMIANA O DZIW NYCH ROZMYŚLANIACH Ranek jak ranek... Oczyw iście działa to rów nież w drugą stronę: 1. Wchodzimy i przeglądamy bordotekę i w idzimy, że np. Szymon ma książkę, którą chcielibyśmy przeczytać. 725 coś gra. Nie daje mi spać. Po 30 sekundach otw ieram oczy i próbuję zlokalizow ać, co to gra. No w łaśnie -próbuję. I w tedy nagle dostałem olśnienia -przecież to mój budzik! Szybko złapałem go, nacisnąłem klaw isz stop i przestaw iłem budzik na 740 740 -Znów gra. Ha! Teraz już w iem co to! Szybko odw racam się, łapię telefon i naciskam guzik (ten tuż nad zieloną słuchaw ką), pod którym w idnieje napis „drzemka”. Ha, kolejne 10 minut snu... 2. Piszemy od razu do Szymona pryw atną w iadomość/ maila/ w iadomość na gg/ sms-a -forma jest napraw dę dow olna. 3. Pytamy grzecznie Szymona czy pożyczyłby nam tą książkę, a Szymon oczyw iście uprzejmie odpow iada, że tak Potem już tylko umaw iamy się, kiedy się spotkamy i gdzie, żeby książkę odebrać. Mam nadzieję, że zachęciłam Was do korzystania z naszego w spólnego dobra, jakim jest hordow a biblioteka i przynajmniej do niej zajrzycie. Ja spróbow ałam i mogę pow iedzieć, że miło się z niej korzysta, a w najbliższym czasie mam nadzieję, że także moje książki tam się pojaw ią. Napraw dę zapew niam Was – bordoteka to sama korzyść! Kasia P. 750 -O nie! Znów to? Tak, znów ta sama melodyjka. Już trzeci raz! Niech ona da mi spokój. Nie, nie, co ja gadam? Przecież muszę w stać i rozłożyć grę. Wstaje. Nie. Jeszcze 10 minut i w stanę. Na pew no w stanę... 800 -Już teraz w iem co to gra. Wyłączam melodię. Za tym 4 razem to chyba i Marcin się już przebudził. Wstałem. Tak, udało mi się w stać. Idę się myć. Biorę mydło* i się myje. Dopiero teraz w pełni św iadom mogę pow iedzieć: „WSTAŁEM” Udało mi się... I Kropka. DWuznak ______________________________________________ Przykład: TYTUŁ KSIĄŻKI I AUTOR (Wędrów ka do Sukcesu – Sir Robert Baden-Pow ell) WYDAWNICTWO I ROK WYDANIA (OW „Text”, 2005r). OPIS/RECENZJA: <czyli to co już napisaliśmy> Ta książka Naczelnego Skauta Św iata to... Dodana przez: (sw oje imię i nazw isko) Marcina Maryla Dos tępna u: (także sw oje imię i nazw isko) Marcina Maryla A mawiają, że człowiek inteligentny się nie nudzi... Co kryje się za milionami instalacji? Banał czy tajemnica prawdziwej głębi? Sztuka now oczesna to ogólnie ciekaw a nie musi być białym płótnem. Wystarczy stanąć spraw a. Jak inaczej nazw ać w ydruk z plotera na przeciw ko dzieła i pozw olić toczyć się przedstaw iający liczby od 2000 do 4000, myślom a biel stanie się głębią zaw ierającą to, w ystaw iony w galerii w Pittsburghu za 20 000 co tylko ty możesz w niej odnaleźć... Kilka cyfr dolarów ? W dalszej części znalazły się: zapisanych w odpow iedni sposób staje się czerw one płótno z bliżej nieokreśloną datą, śmiercią, narodzinami, szczęściem, płaczem dw ie złamane szyby ułożone na stosie całych i tysięcy nieznanych. uw aga... szczyt kreatyw ności... Myślec można dużo i za każdym razem nieskazitelny... czysty... w spaniały w odkryw ać coś now ego. Sztuka w spółczesna prostocie..... biały prostokąt. uruchamia myślenie..... Spacerując po muzeum pominąłem kilka prac, Z tym, że myśleć można w szędzie. Biel które najprościej można by nazw ać 4 znajdziesz na niebie, datę w dokumentach, 4 literow ym tytułem litery każdy ma w łasne i nie w idzę potrzeby Po pierw szym, niechętnym, spojrzeniu patrzenia na żadne inne, naw et jeśli ma postanow iłem, że może w arto przyjrzeć się i naklejona etykietkę „Sztuka”. Można dojść do uruchomić w yobraźnię... W końcu białe płótno tego samego, do czego ludzie próbują dojść w NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. STRONA 4 *chyba nikt w to nie wierzy. Jeśli się 'myje' to czym innym... „RzG” krótki poemat o sensie istnienia: eR. eRZet. ERZetGie? OŁ JE! Dziękuję, Marcin „RzG” -oł je! tysiącach instalacji na całym św iecie, nie ruszając się z domu lub spacerując z psem. Człow iek inteligentny się nie nudzi (lub może się nie nudzić jeżeli mu się tylko chce). Zaw sze można usiąść na ław ce, popatrzeć na bruk, kałużę, błoto, niebo czy drzew a i pomyśleć... Zapraszam chętnych i tych nie-chętnych do kłótni (polemiki) Krzysiek Specjalne podziękowania dla Pacmana taty :) Warto trzymać pion! Kto trzyma pion, ten nie upadnie –oto stara jak świat prawda, którą dob rze znamy od najmłodszych lat. Nie sprawdza się jednak w każdym przypadku: to właśnie ci, którzy zb yt kurczowo trzymają się swojego pionu już mogą szykować się na spektakularną GLEBĘ W Zw iązku Harcerstw a Polskiego w imię uchw ały z roku 2006 istnieje podział na zuchy, harcerzy, harcerzy starszych i w ędrow ników –czyli PIONY. Wedle jej autorów każdy członek ZHP w pew nym w ieku pow inien opuścić sw oją gromadę/drużynę i w now ej znaleźć zarów no ciekaw sze zadania, inne w yzw ania jak i kolejne znajomości. Ten system jest jednak zaniedbyw any i częściej nie działa niż się spraw dza. Czy to znaczy, że nie m a racji bytu? To, że nie korzystamy z niego św iadczy raczej o zaniedbaniach i niezrozumieniu z naszej strony niż o w adach systemu. Oczyw iste jest, że zuchow a zabaw a w rycerza z tekturow ą zbroją raczej nie zainteresuje 15-letniego chłopaka, podobnie jak w yczyn w postaci zimow ej w ędrów ki będzie ponad siły 9-letniej dziew czynki. Stąd w łaśnie kolejne piony, które mają uspraw nić pracę w drużynach i gromadach. My jednak mamy w zw yczaju myśleć o niższych pionach jako o stałym źródle przyszłych harcerzy w naszych drużynach i... nie jest to błąd! Dbając o młodszy pion [czyli najbliższą nam gromadę bądź drużynę] zapew niamy sobie przyszłych harcerzy i harcerki. Ale korzyści jest dużo w ięcej! Dlacze go w ięc zapom inam y o nauce bycia starszym bratem, opiekow ania się młodszymi? Cze m u nie m yślim y o tym, że osw ajanie z przyszłą kadrą pozw oli zuchow i, czy harcerzow i w ręcz niezauw ażalnie przeniknąć do now ego środow iska, w którym się szybko odnajdzie? zaproponow ać takiemu drużynow emu, czy drużynow ej, by pomogli w przeprow adzeniu zbiórki, obstaw ili punkt na grze jeśli są niepow ażni? Jak możemy zaufać: Druhow i ‘ja już to w szys tko w iem ’ który sądzi, że np. zuchy to po prostu nieco mniejsi harcerze. Może i jest specjalistą w pracy z harcerzami, ale praca z zuchami to dla niego abstrakcja [z czego nie zdaje sobie spraw y]! Zuchy mają różne od starszych kolegów i koleżanek zainteresow ania, a i stosunki w gromadzie są inne od tych między kadrą a harcerzami w drużynie! Druhow i ‘cioci z Am e ryk i’ który w pada raz do roku na zbiórkę, uśmiecha się do w szystkich jakby w idział ich pierw szy raz w życiu, skupia na sobie całą uw agę dezorganizując zbiórkę, po czym w ychodzi rozradow any, by w rócić... za rok! Druhow i ‘to nie m ój pion’ który w cale nie chce przyjść na naszą zbiórkę. Jego to nie kręci. On chce być specjalistą w e w łasnym pionie, bo w ierzy, że jeśli coś jest do w szystkiego to jest do niczego. BACK ON HARC TRACK pokonać kolejne przeszkody. Jeśli nie w ie nic o zuchach, to podsuńmy mu odpow iednią książkę. Jeśli za rzadko w pada i dezorganizuje zbiórki, to porozmaw iamy z nim i zapraszajmy go częściej, by w miejscu gościa pojaw ił się jeden z nas! A w szystko dzięki temu, że chce. Dlatego łatw o go nakierow ać, tak by w spółpraca była pożyteczna i dla nas. W obraniu kierunku problemy leżą także po drugiej stronie. Po pierw sze: trzeba zaufać. Wpuścić do małej grupy kogoś z zew nątrz, kto nie zna ani nas ani naszych zw yczajów . Nie bójmy się! Niech nas pozna, niech w niesie coś od siebie i pokaże jak to robią w starszych drużynach. Po drugie: w spółpraca to nie tylko branie. By korzyść była w idoczna dla w szystkich musimy nauczyć się także daw ać. Kiedy starsze drużyny pomagają lub samodzielnie organizują dla nas grę, bieg czy pozorację, my zabierzmy ich na naszą w ycieczkę, biw ak czy uroczystą zbiórkę. Po trzecie: dotyczy to także Ciebie. To nie jest tylko zależność pomiędzy zuchami i harcerzami, czy pomiędzy harcerzami starszymi a w ędrow nikami. Dotyczy to w szystkich pionów . Dlatego zróbmy pierw szy krok. Bo w arto. A skoro druhow ie-niszczyciele to mit, to nie zapraszając ich czasem samemu można taką zbiórkę 'zepsuć'. Marcin ZNACZYĆ?? Pisz artykuły, rysuj rebusy -uratuj Ryki z Grdyki! 0 180 0 10 PK Jeśli chcesz uratow ać kolejne numery „Ryków ...” przed moimi rymami, to nie zostaw iaj mi ani jednego w olnego w ersu! 6P K HEEEJ Ryki! HEEEEEEJ z Grdyki! Poznaj swój teren -czyli terenoznawstwo Słyszymy: „terenoznawstwo”. Ktoś coś słyszał? Komuś ob iło się o uszy? To serio-gazeta, a nie jakieś bryki! A czy wiemy czym naprawdę ono jest? A na osłodę: świeże niusy! A nawet pogodę: zdradzi kiedy będą cumulusy! Terenoznaw stw o to w brew pozorom świata oraz wiele, wiele więcej! obszerny dział. Ogólna definicja mów i, że Na razie poprzestaniemy na tych czterech, GRAFIKA NA MEDAL! jest to sztuka orientacji w terenie. Jednak o tutaj podanych. co w tym tak napraw dę chodzi? Bo przecież chyba to, że umiem chodzić, czy W tym numerze jednak chciałabym skupić jeździć na trasie Szk oła>Dom i się na znakach patrolow ych. Dom >Szk oła jeszcze nie św iadczy, że 11 Niektórym znane, mniej lub w ięcej, innym jestem mistrzem terenoznaw stw a? obce, a jednak przydatne. Szczególnie w O tym, że orientujemy się w terenie możemy grach terenow ych. Znaki takie układamy na TO CHYBA mów ić dopiero kiedy znajdziemy się w pomocą gałęzi, patyków , lub „piszemy” na DO CIEBIE jakimś now ym, obcym, nieznanym nam piaszczystym podłożu. Musimy jednak -taki dotąd miejscu i posiadając mapę oraz pamiętać, że nie należy umieszczać ich, np. małośmieszny kompas potrafimy trafić do w yznaczonego na drzew ach za pomocą scyzoryka! Byłoby żar cik:-) to łamanie punktu szóstego Praw a nam celu, punktu! Harcerskiego! Kasia P. Na terenoznaw stw o składają się: Znaki patrolowe, 21 umiejętna ocena odległości, CO TO 00 13 WSZYSTKO ,5 szkice terenu, PK MA wyznaczenie azymutów oraz kierunków 77 0 Otóż, pow tarzając za druhem A. Kamińskim, jeśli nie ma złych w ychow anków * to i drużynow ych-niszczycieli zbiórek możemy w łożyć między bajki. Oczyw iście ciężko jest zaprosić na zbiórkę druha, którego taka w spółpraca nie interesuje. Pozostaje nam tylko czekać aż zagubiony w lesie harcerz poprosi go o pomoc, a jedyne co będzie mógł ______________________________________ odpow iedzieć to: ‘sora, nie jesteś z mojego *jeśli w ierzyć dh. Aleksandrow i Kamińskiemu, pionu. Ja pracuję tylko z w ędrow nikami’. Może to w iększość 'trudnych w ychow anków ' to w tedy zrozumie błąd takiego podejścia. W tylko nieumiejętnie postępujący instruktorzy. Możliw e, że sami o tym nie chcemy pamiętać. przypadku innych druhów nie musimy czekać, Zadanie w cale nie musi być łatw e! Jak bo oni... chcą! To magiczne słow o pomoże nam 56 7 P K CZY WIESZ CO TO JEST? NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. STRONA 5 Rejewscy to MY! ustaw ienia w irników , oraz kombinacji połączeń przew odow ych na przełącznicy kablow ej daje w efekcie olbrzymią liczbę możliw ych ustaw ień początkow ych maszyny. Ustaw ienia Jesteśmy z 328 WDH im. Mariana początkow e zmieniano codziennie, aby zachow ać ciągłość Rejew skiego. Nie każdy w ie, kim był ten w ięc człow iek, w ięc w kilku słow ach (no odczytyw ania niemieckich meldunków może w kilkunastu) chcemy przybliżyć konieczne było codzienne łamanie szyfru Enigmy na now o. w am tą postać i jej osiągnięcia. skutecznie deszyfrow ać Marian Adam Rejew ski urodził się 16 Aby Enigmą w iadomości sierpnia 1905 w Bydgoszczy, zmarł 13 zakodow ane lutego 1980 w Warszaw ie. Był to polski należało: matematyk i kryptolog, który w 1932 roku złamał kod Enigmy, najw ażniejszej 1. Zrozumieć ideę funkcjonow ania maszyny szyfrującej używ anej przez maszyny hitlerow skie Niemcy. Sukces 2. Znać sposób okablow ania w irników Rejew skiego i w spółpracujących z nim kodujących kryptologów z Biura Szyfrów , między 3. Znać klucz dzienny zaw ierający innymi Henryka Zygalskiego i Jerzego typy w ykorzystanych w irników (trzy z Różyckiego, umożliw ił odczytyw anie pięciu), kolejność ich osadzenia w przez Brytyjczyków zaszyfrow anej maszynie i ich położenia początkow e, a korespondencji niemieckiej podczas II ponadto sposób połączeń na w ojny św iatow ej przyczyniając się do przełącznicy kablow ej zamieniającej pary znaków . w ygrania w ojny przez aliantów . Maszyna szyfrująca Enigma była elektromechanicznym urządzeniem Dlaczego akurat Marian Rejew ski jest w yposażonym w 26 przyciskow ą naszym patronem? Jest w iele drużyn, klaw iaturę i zestaw 26 lampek które mają tego samego bohatera (np. oznaczonych literami alfabetu Zośkę, Alka, Jana Paw ła II, Zaw iszę). aby nasz był łacińskiego. Wew nątrz maszyny Chcieliśmy, znajdow ał się zestaw w irników niepow tarzalny- stosunkow o mało jest imienia M. Rejew skiego. kodujących i bęben odw racający, drużyn których zadaniem była zamiana Jeszcze mniej ludzi w ie, co to za osoba znaków tekstu jaw nego na znaki a przecież zasługuje na uznanie, bo zaszyfrow ane. Dodatkow o Enigma dokonał czegoś, czego nikt przed nim posiadała przełącznicę kablow ą nie osiągnął. Właśnie dlatego chcieliśmy zamieniającą pary znaków miejscami, w am trochę przybliżyć jego postać. co dodatkow o komplikow ało szyfr. Ola eŁ & Ola Ka Połączenie w ielu możliw ości Żeb y to pojąć nie musisz zaglądać do encyklopedii ani szukać w internecie. Przeczytaj, a zrozumiesz! KRZYŻÓWKA OLKA [nie spokrewniona z Jolką] N 6 4 1 2 N N 7 N 3 8 5 HASŁO: 1 → → → → → → → → → → → → → 2 3 4 5 6 7 8 Majster ... z piosenki ... klejąca długie, czarne, mundurow e maszyna szyfrująca do cięcia, np. Finka „saga” gęsta z mleka, np. 18% cieszy w ędrow nika zaw sze w maju jedna z gromad zuchow ych 328: „mali...” nie nosisz „go” nigdy pod mundurem chodzony lub jeżdżony drużyna Zośki, Alka i Rudego z „Kamieni na szaniec” NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. STRONA 6 NIC O NAS BEZ NAS Krótka historia o tym jak z 3 urosło 9 bądź SKĄD SIĘ WZIĘLI CI WSZYSCY PANOWIE? Oto przed wami krótka historia zastępów męskich w Ordu Nie znam historii zastępów męskich w naszej drużynie, toteż napiszę tylko to co w iem. Kiedy w stąpiłem do Ordu zimą 2006 roku, nie spodziew ałem się, jak w iele się jeszcze zmieni w tej drużynie. Do w stąpienia zachęcił mnie mój kumpel – Krzychu, z którym w cześniej byłem w 220 Drużnie Harcerskiej. Byliśmy w tedy w trójkę – ja, Krzysiek i nasz w spaniały zastępow y – Jasiek. Jak na 20 osobow ą drużynę, było to, szczerze pow iedziaw szy, dość mało. Był także Rafał, który zrezygnow ał z uczestnictw a w drużynie, po czym do niej w rócił. Początkow o nazw ą mieli być Waregow ie (jakiś słow iański lud), ale drużynow y stw ierdził że się z niczym nie kojarzy, toteż zmieniono na Dunedainow ie. Jasiek, robiąc sztandar, miał za mało miejsca, i zostało Dunedain. Wiosną 2006 dołączyła do nas jeszcze jedna osoba, Janek (Janek ≠ Jasiek). W sumie była nas czw órka. Jesienią w stąpili do nas Kuba, Tofik, w rócił Rafał. Wiosną 2007 doszedł Tomek, a w czesnym Latem jeszcze Bliźniacy. Logiczne było, że jak na jeden zastęp to za dużo, toteż utw orzono jeszcze jeden – Gondolin, którego zastępow ym został Krzysiek. Pierw otną nazw ą miał być Tauran-Gw aih ( bodajże, nie znam pisow ni), ale drużynow y zaw etow ał. Rezultatem tego było w szechobecne nazyw anie naszego w spaniałego zastępu „Gondolami” (sic!). Jesienią 2007 Jasiek, zastępow y Dunedain, odszedł do drużyny w ędrow niczej, a Krzychu, zastępow y Gondolinu, w yjechał do Stanów Zjednoczonych (na rok). Władzę przejęli: w Gondolinie Janek, a w Dunedainie Tomek. Wiem, że nudzę, ale trzeba było jakoś w yjaśnić jak z 3 osób urosło 9. Piotr „Pacman” A ogień jest wciąż ten sam. Szukając w eny tw órczej, aby napisać jakiś przyjemny artykuł do tej oto w spaniałej gazetki zapaliłam św ieczkę. Patrzę. Myślę. I gdy tak patrzyłam w płomień doszłam do w niosku, że coś tak małego, a ma taką historię! Ile żyć uratow anych, zapalonych zniczy, ognisk. Z drugiej strony: ile pożarów , zniszczeń i bólu… Ogień od zaw sze był w ażną częścią życia. W ten pozytyw ny, jak i w negatyw ny sposób. Jest jednym z bardziej nieprzew idyw alnych żyw iołów . Kiedy tak długo siedziałam przy św ieczce nagle ogień zaczął przygasać. Zaraz zgaśnie. Już chciałam iść po zapałki, ale nagle zapłonął jeszcze w yraźniejszym płomieniem. Często w ydaje mi się, że ogień ma sw ój rozum i w szystko rozumie. Obrazuje jaki jest człow iek: zmienny, często niebezpieczny, ale czasem jakże bardzo potrzebny. Wesoło tańczy, a gdy zgaśnie dym jakiś czas krąży nad zgliszczami i nie daje o sobie zapomnieć. Czym jest jednak ogień? Ogień - suma obserw ow alnych zjaw isk tow arzyszących na ogół fizykochemicznemu procesow i spalania -to taka sztyw na w ikipedystyczna definicja :P Według mnie ogień można zdefiniow ać tak: Żyw ioł, który niszczy, zabija, ale też ratuje i jest taki piękny. Z ogniem w iąże się tysiące tradycji, kultur i historii. Mit o Prometeuszu i o Feniksie to tylko niektóre z przykładów . W w ielu kulturach uznaw any za symbol życia jak i zniszczenia. Zaw sze był kojarzony z pew nego rodzaju tajemniczością i nieprzew idyw alnością. Jest też częścią w ielu harcerskich tradycji (ogniska, kominki, św iatełka pokoju) i myślę że daje niepow tarzalny nastrój w ielu w ażnych momentów w życiu każdego harcerza. Patrząc w ognisko można przyw ołać w iele przyjemnych w spomnień zw iązanych z harcerstw em. Kiedy ja spoglądam w płomień przypominam sobie moją pierw szą zbiórkę, pierw sze ognisko. Wiele „ognistych” piosenek jak: „Płonie ognisko”, „Już rozpaliło się ognisko”, „Ogniska już dogasa blask” czy „Zielony/Czerw ony płomień”. Wszystkie te piosenki kojarzą mi się z niepow tarzalną ogniskow ą atmosferą. Gdy się rozmaw ia śpiew a, pląsa i robi różne fajne rzeczy. I nic w ięcej do szczęścia nie potrzeba. Oby harcerski płomyk nigdy w Was nie zgasł! Gosia C. HIHI... HAHA... Z ODMĘTÓW PRZESZŁOŚCI Czyli spraw ność chichracza w w ykonaniu Wojtka Racza na obozie w Piechow icach [rok 2002]. Dla niew tajemniczonych dodam tylko, że Wojtek musiał w ramach tej spraw ności dodaw ać do każdego rozkazu sw ój kaw ał, który miał rozśmieszyć smutnych harcerzyków stojących na placu apelow ym. Czy rozśmieszało? Oceńcie sami. Wiedzcie tylko, że czytacie to na w łasną odpow iedzialność! Paw e ł m ów i do Jas ia: -M oja m am a jeździ sam ochodem jak piorun -Tak s zybk o? -Nie , tak częs to uderza w drzew a. Wiecie co to znaczy Ł.Ł.? Łoś łakomczuch NA SAM KONIEC... WOJTUSIOWY KAWAŁ NA POŻEGNANIE OBOZU: Tym którzy na ow ym obozie nie byli ze szczerego serca mów ię i w imieniu redakcji ostrzegam: sensu tych kaw ałów doszukujecie się na w łasną odpow iedzialność! Zebrał i opracował: Marcin Obóz w Piechow icach dał nam coś w ięcej niż żarty Wojtka i Kronikę [którą napraw dę w arto przeczytać]... Były to w akacje, podczas których pow stała niezw ykła piosenka obozow a, którą śpiew ać można tylko nie ma rtwią c się i będąc szczęśliwym*... Co k rope lk a s klei, sk le i Żaden Łos ie ł nie rozklei! Dw óch facetów maluje sufit. Jeden mów i do drugiego: -Trzymaj się pędzla a ja będę trzymać drabinę! Przychodzi zajączek do sklepu i mów i: -Czy są fafkulce? A niedźw iedź, sprzedaw ca, odpow iada: -Nie, nie ma. Następnego dnia pow tarza się to samo. Trzeciego dnia zajączek przychodzi do sklepu i pyta: -Czy są fafkulce? -Nie, nie ma. -A jest Fa w sprey'u? **Autor, a zarazem prow adzący Magazynu Kryminalnego 997 HISTORIA W ŚWIAT SZTUKI PRZENIÓSŁ „CHIMERA” -Wys ok i Sądzie , je ste m niew inny. -Ws zyscy tak m ów ią i ja się zgadzam . PRAWIE JAK Z FAJBUSIEWICZA** M. - Za ciężkie to dla nas! Ł. - To postaw . M.- Nie mogę. Schow ała się pod nią jakaś myszka. Uciekaj. Uciekaj myszko. Uch... Nie utrzymam. Ucie... Puszcza pioniera M. i Ł. chórem - Nieee!!! Pionier - SRU! Ł. - Zabiłaś ją... M. - Nie. Nie. Ona... Ona żyje. Na pew no. Schow ała się w jakiejś dziurze. JAK AMERYKAŃSKA ARMIA! RAZEM WCHODZIMY -I RAZEM Z TEGO WYJDZIEMY! Podnosi nieznacznie skrzynię D#1 - Łaa... Poślizgnąłem się na czymś. Ł. - Łee! M. - Ona tylko... Tak sobie śpi. Wychodzą. Wchodzi druh S. D#1 - Jeszcze ten jeden pionier na Kamaza. D#2 - Ja tam muszę odpocząć... Ł. - M. w łaśnie... Ł. - M. w łaśnie zabiła myszkę! M. Niepraw da! S. - Trzeba ją w yw alić gdzieś, żeby mali harcerze nie zaczęli się baw ić... Ł. - Trzeba to zrobić delikatnie. Już i tak dużo przeszła. D#2 siada ciężko na skrzyni Podnosi truchło na patyku. Ł. Niew ażne... D#1 - Dobra odpoczniesz potem. Łapiemy to! S. - I w krzaki z nią! D#2 zeskakuje ze skrzyni i podnosi ją z D#1. Postępują kilka kroków. M. (do Ł.) - Może ona jeszcze... Nad jeziorkiem w Piechow icach Opalamy nasze lica no bo obóz stanął tu. Tipi nam za bramę służy w oń latryny Cię odurzy pepoż Henio też tu jest. Ref: lalalalala.... to jest obóz lalalalala... 328 lalalalala.... to jest obóz 328 lalalalala... to jest obóz lalallalala.... 328 lalallalala... to jest obóz razem z Łosiem:) My zastępy cztery mamy zastępow ych tak kochamy zastępow i fajni są. Wszyscy dzielnie tu pracują z harcerzami się mocują a harcerzom nie chce się. Od początku opiszemy w am jak tutaj my żyjemy a namiotów pięć tu jest. Każdy namiot specyficzny, bardzo charakterystyczny, w nich impreza ciągle trw a. Pierw szy namiot zw ariow any, ciągle w nocy rozgadany i zakw asy mają w ciąż. Tam faceci rozrabiają, ciągle w szystkich zaczepiają, taki namiot pierw szy jest. Las. Antypionierka. Druhna M. i druhna Ł. pakują pioniera. Druhna M. podnosi skrzynię za jedno ucho. Wchodzi dwóch druhów D. „Nad jeziorkiem w Piechowicach” Ł. wyrzuca mysz z całej siły i... trafia nią w drzewo. To co dzieje się z gryzoniem nie w ymaga opisu. Kurtyna Namiot drugi w ciąż się baw i, żółtą folię błogosław i, tam muzyki dużo jest. Na ploteczki i gadanie plus paznokci malow anie do namiotu przybądź w net. Gdzie bałagan i niepokój nie zagości nigdy spokój tak w namiocie Golców jest. Ciągle w Łorhamera grają, klub w ysokich tam też mają a interes kręci się. Pierw si są na zbiórkach w szystkich, dobre mają też pomysły, choć nie zaw sze trafne są. O kim mów i zw rotka ta w ie już chyba każdy z w as, bo kto nie zna gości tych. Ich pionierka sięga nieba nic im w ięcej nie potrzeba choć dość ciemno mają tam. Wciąż słodycze nam rozdają przez co gości w ielu mają i to chyba w szystko już. *piosenka ta opiera się na melodii słynnej piosenki „Don't Worry, Be Happy” Bobby'iego Mcferrin'a. NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. STRONA 7 A m oże farbow ane? Dlaczego nie napisałem? Ach, dlaczego? Jak wiadomo, harcerze u nas w szczepie znają się bardzo dobrze. Jednak jak dobrze? Czy znają wszy stkie swoje gusta i guściki? Postanowiłam zrobić ankietę na temat upodobań względem płci przeciwnej. A oto jej wy niki ... DZIEWCZYNY: Brunet czy blondy n? 50% brunet 30% blondy n 20% nie ma zdania Artykuł: „dlaczego chodzę na zbiórki” Tytuł chyb a wszystko wyjaśnia, jednak zapytajmy sami sieb ie: czemu wybiera my zbiórki? Brunet Blondyn Nie mam zdania Co liczy się najbardziej? 100% charakter FACECI: Blondy nka czy brunetka? 40% blondy nka 40% brunetka 20% nie ma zdania Co się liczy najbardziej? 90% charakter 10% wygląd Podsumowując my ślę, że wszy stko zależy od gustów i upodobań każdego z nas, bo mimo, że wszy scy razem tworzy my całość -jeden szczep, to indy widualnie bardzo się różnimy. Mamy różne gusta, podejście do niektóry ch rzeczy i upodobanie... A to przecież wcale nie jest złe! Chodzenie na zbiórki daje mi satysfakcje, że, na pew no będę się dobrze baw ił. Zbiórki i spotkania z innymi harcerzami są lepsze niż granie na komputerze czy oglądanie TV. Zaw sze nauczę się czegoś pożytecznego. Gdyby nie było Marcina, Damiana i Terlika to zbiórki nie byłyby takie śmieszne i Blondynka interesujące. Jeździmy na biw aki i obozy. Ten kto nie chodzi na Brunetka Nie mam zbiórki, ten ma co stracić. Nikt Cię nie poucza, nie stresuje, nie zdania drażni -tam masz pełną sw obodę. Uw ielbiam to, że każda zbiórka to niespodzianka. Harcerstw o to nie tylko zabaw a, to też w iedza, którą będziesz się musiał nauczyć. Ale masz dużo czasu na to. Moim zdaniem zbiórki są super, hiper, bajer piper i zapraszam w szystkich na nie. Ten, kto nie przychodzi to traci bardzo, bardzo dużo, niew yobrażalnie dużo, dlatego zapraszam w szystkich jeszcze raz. Piotrek R. Czy wiesz, że... Zimą roku '62 odbyła się PIERWSZA zbiórka 328 WDH? Od niektóry ch osób, losowo wy brany ch do interpretacji, usły szałam, że wy niki są niereprezentaty wne i że w rzeczy wistości jest zupełnie inaczej. Cóż... Tu nie czas i nie miejsce, żeby to rozstrzy gać. Najlepiej: oceńcie sami. Kasia P. „Śpiewanie przerywa nam śmiech...” hmmm... tak sob ie myślę, jak zacząć, b o temat może nieaktualny, nieciekawy, przypałowy... ALE. BEZPIECZEŃSTWO na zbiórkach Ostatnio na zbiórce* harcerskiej dostałem ołówkiem w oko od pewnego druha. Nie sądzę żeby to był jego cel i zrobił to specjalnie. Uważam, że to dobry dowód tego, iż należy zrobić coś żeby nie dochodziło do podobnych sytuacji. Istnieje wiele sposobów zapobiegania takim nieprawidłowościom. Są oczywiście takie rzeczy jak regulamin, lecz nie zawsze jest przestrzegany. Nie powinniśmy robić głupich rzeczy bo to może się źle skończyć. Jan „Budzyń” Budzyń _________________________________________________________________ *zbiórce 328 WDH im. M. Rejewskiego Perype tie Pew nej Harce rk i Sprawdź jak bardzo uważnym czytelnikiem jesteś... Wakacje. Jak to zaw sze w drugi miesiąc w akacji pojechała na obóz. Obóz jak obóz: drzew a, namioty, pionierka, oboźny. To był jej pierw szy obóz. Zabaw a zapow iadała się niesamow ita! Ona, tyle w spaniałych ludzi i jeszcze jej koleżanki z klasy. I jak się zapow iadało, tak też było lecz z małym szczegółem... Pierw szy dzień obozu (jak zapew ne Drogi Czytelniku w iesz ) zaczyna się bojem o namioty i jak najdłuższe żerdzie. Ona dostała przydział w noszeniu żerdek, a potem rozkładała namioty razem z innymi dziew czynami. Nigdy nie lubiła pionierki. To jest nieludzka część obozu. Najgorsze jest w niej to, że nie ma jeszcze latryny... No w łaśnie- latryna. To ona jest tym szczegółem, który nie pozw oli jej mów ić, że ten obóz był w stu procentach w spaniały... O co chodzi? Co się stało? Dlaczego latryna? To w szystko nie w ażne. Istotne jest to, że jeśli nie w iesz o czym tu mow a, to jest tylko jeden pew nik: nie znasz najw ażniejszych faktów z his torii Hordy! Dalej nic nie rozumiesz? Jedyny ratunek dla Ciebie to: http://horda.harc.pl/artykuly/historia DWuznak [oczyw iste, że zbieżność faktów jest zupełnie przypadkow a:-)] http://horda.harc.pl/artykuly/historia NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. OPINIE I FAKTY STRONA 8 Nie w iem, czy w iecie, iż śpiew anie to jedna z harcerskich tradycji. Harcerze od zaw sze śpiew ali i śpiew to forma zabaw y, integracji, w yrażania uczuć... Więc czemu my nie śpiew amy? Czemu na hasło śpiew anki rozlega się "o nieeee" dużo głośniejsze niż "jak mega fajnie!"? Czy śpiew anie to przypał? Pytając Was o ulubione piosenki natrafiłam na nie lada kłopot. "Ale ja nie znam żadnej piosenki!" i w rezultacie połow a osób w pisała pierw szą z brzegu. Jak to możliw e? Pamiętam jeszcze mój pierw szy obóz. Byłam w tedy małym, nieśmiałym szczylem i w stydziłam się śpiew ać, a jednak w yczekiw ałam na śpiew anki każdego ranka. Była w nich jakaś magia, która spraw iała, że śpiew ali w szyscy, naw et Dominik, który fałszow ał przeokropnie (sw oją drogą, mam nadzieję, że mi w ybaczy, iż o tym w spominam). A na ostatnim obozie? Jak trzeba było w szystkich ciągnąć, żeby w ogóle siedli w kręgu! Za to tymi, którzy mnie na tym obozie urzekli, byli koniarze z 25 w dkh - było ich dziesięciu, a śpiew ali fantastycznie. Nie w ątpię, że i my tak potrafimy. A w iecie, czemu w arto śpiew ać? 1. bo to nie "idol" tylko zabaw a! 2. bo Horda jest w tym dobra, kiedy śpiew amy razem 3. BO TO SERIO NIE BOLI!!! Wiem, co sobie teraz myślicie. Że pew nie niedaw no coś ciężkiego spadło mi na głow ę i zachow uję się jak opętana. I w iecie co? To możliw e. Ale nie zmienia to faktu, że śpiew anie może być frajdą. Spróbujcie, to sami się przekonacie. Jula P.S. Nie m yślcie , że rzucam słow a na w iatr! 7 m arca odbędą s ię s zczepow e ś piew anki i nie w yobrażam sobie, że Was na nich nie bę dzie!! Dokładne info już w k rótce! Harcerz Skauci Harcerskie ideały Sznur Czerwony płomień Hymn Hordy Przemijanie Wędrowa- Ogień Pożegnalny ton Bieszczadzki trakt Strumień Atomowe opowieści Lochlom mond Znów Wędrujemy ULUBIONA PIOSENKA TURYSTYCZNA i HARCERSKA? OTO WASZ WYBÓR... "Artykuł o artykule" REBUS Przeczytaj to jeśli nie wiesz jak napisać, to co napisać przecież chcesz:) Zapew ne nie raz już spotkałeś się z pojęciem "artykuł". Być może prosili cię naw et, abyś go napisał. Ale ty nie zgadzałeś się z przyczyn oczyw istych: "nie w iem co to jest, jak w ygląda i jak się go pisze". Ja postanow iłam w kilku prostych zdaniach namów ić cię do napisania artykułu, bądź szukania now ej w ymów ki. :P Artykuł pow inien (choć nie musi) być podzielony na cztery części: - pierw szy akapit sumuje to o czym artykuł będzie mów ić - środkow a część każdego akapitu rozw ija myśl sw ojego pierw szego zdania - ostatnie zdanie każdego akapitu oaz pierw sze zdanie następnego naw iązują w zajemnie do siebie - ostatni akapit naw iązuje do pierw szego i podsumow uje całość Tak skonstruow any tekst jest bardziej komunikatyw ny i przekonujący od tekstów mniej w yraźnie rozplanow anych czy w ręcz chaotycznych. Pow yższy tekst pow inien ułatw ić ci pisanie artykułów w przyszłości. :) REBUS Gabrysia Paw lak Zapewne większość wie, co to ZHP, ZHR... Ale tylko nieliczni wiedzą, jak dokładniej działają te organizacje harcerskie w Polsce. Otóż, dla porównania, trzy główne... ZHP jest stowarzy szeniem, które otwarte jest dla wszy stkich, bez względu na rasę, wy znanie, pochodzenie itp. Struktura jest chy ba znana: zaczy nając od harcerza, przechodzimy do zastępu, druży ny, szczepu, huf ca, chorągwi i kończy my na ZHP. Druży ny są koedukacy jne*, prowadzi je oczy wiście druży nowy lub druży nowa. Szczepem kieruje komendant szczepu, huf cem komendant huf ca, chorągwią komendant chorągwi a cały m ZHP rządzi przewodniczący ZHP. Sy mbole wszy scy znamy : Krzy ż harcerski wzorowany na orderze Virtuti Militari. W środku znajduje się lilijka i wieńce (laurowy i dębowy ) oraz harcerskie pozdrowienie „CZUWAJ!”. I lilijka z literami O (ojczy zna), N (nauka), C (cnota). Stopnie to oczy wiście: Młodzik / Ochotniczka, Wy wiadowca / Tropicielka, Ćwik / Samary tanka, Harcerz Orli / Harcerka Orla, Harcerz Rzeczy pospolitej / Harcerka Rzeczy pospolitej. ARTYKUŁ NIESPODZIANKA, ZHR jest otwarty dla osób, które poszukują wiary i wzorują swoje postępowanie na Prawie i Przy rzeczeniu Harcerskim. Tery torialnie dzieli się na okręgi. Składa się z Organizacji Harcerzy, Organizacji Harcerek i kół przy jaciół harcerstwa. Nie ma druży n koedukacy jny chsą druży ny „męskie” i „żeńskie”, które prowadzi druży nowy lub druży nowa. Nad kręgiem harcerstwa starszego lub instruktorskiego pieczę sprawuje przewodniczący / przewodnicząca. Istnieje też podział na huf ce- męskie i żeńskie oraz chorągwie- harcerzy i harcerek. Komendanci chorągwi harcerzy i komendantki chorągwi harcerek kierują pracą „swoich” chorągwi wraz z wy brana przez siebie komendą. Sy mbole są takie jak u nas w ZHP- Krzy ż i Lilijka. Stopnie są również podobne, ale istnieją dwie różnicezamiast Harcerki Orlej jest stopień wędrowniczki. Harcerze z ZHR nie zdoby wają też stopnia odkry wcy / pionierki. Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” zrzesza ludzi wierzący ch, którzy chcą pogłębiać swoją wiarę i pomagać inny m. Podlegają nadzorowi Kościoła. SHK „Zawisza” ma również podział na harcerzy i harcerki. Są tu trzy kategorie wiekowe: wilczki (8-12 lat), harcerze (12-17 lat) i wędrownicy (powy żej 17 lat). Tery torialnie dzielą się na szczepy, huf ce, chorągwie i szczebel krajowy. Sy mbolika jest zupełnie inna- w tej organizacji sy mbolem jest lilijka skautowa z tarczą herbową, na której widnieje krzy ż z literą V („Veritas Vincit”- Prawda zwy cięża). Mają też ośmioramienny czerwony krzy ż opactwa Morimond. Na przecięciu ramion jest sy mbol skautingu- złota lilia. Stopnie również się różnią- harcerze zdoby wają stopień Ochotnika, Młodzika, Wy wiadowcy, HO i HR. Harcerki zaś Ochotniczkę, Tropicielkę, Pionierkę, Samary tankę i Wędrowniczkę. Jak widać każda Polska organizacja harcerska czy mś się różni . Ale wszy stkie mają wspólny cel: służy ć Bogu, Polsce i inny m. Agata K. *ZHP jest najbardziej tolerancy jną organizacją wobec druży n koedukacy jny ch, ale i tu sporą część stanowią druży ny męskie i żeńskie Juras, misja i polowanie na kostki O szymonowo-chimerowym spotkaniu z przygodą pełną niebezpieczeństw, przeciwności losu, która pozostawiła ten świat trochę lepszym i bardziej hordowym niż go zastała. Większość harcerzy Hordy w ie co św iecie polski zespół. Jak to się managerem. Tak mam im pow tarzać. Techniczni otw orzyli w ielkie w rota to jest “kostka” - w ojskow y zgniły Szymonow i udało? Vader: symbol Wpuszczą mnie. Nie mów ić, że na salę i w noszą graty. W środku plecaczek zaprojektow any tak aby rodzimego metalu. Jest czego jestem od harcerzy. Nie mów ić tego. zrobiło się napraw dę styczniow o. spraw iać ból i fajnie w yglądać. W gratulow ać! Vader: nasz tow ar Tylko nie od harcerzy. Gdyby nie Jak nic się przeziębię. Pół godziny. tym roku “kostki” odgryw ały na eksportow y do Japonii. Ich kostka chcieli dać autografu, naciskać. Być Test nagłośnienia. Łomot. Ściana naszym WOŚPie w yjątkow ą rolę. pójdzie za miliony! Vader: Jaka tw ardym. Jak Roman Bratny. Albo dźw ięku. Nie w iem, tylko, czy Pięć z nich opatrzonych szkoda, że ich nie lubię... Landryn. Jak Tommy Lee Jones w kalibrow anie sprzętu na sw ingu da autografami: Kuby Sienkiew icza, Ściganym. Ten kudłaty, to Piotr ustaw ienia dobre dla Behemotha. zespołu Vader, Muńka Staszczyka, Czw artek . Jakiśtam. Nie jest groźny. „Buzia” Chyba akustycy w iedzą, co robią. zespołu Armia oraz Kazika Te ż jakoś w ie czorem . kryminalisty: Nergal. Może nie złoży Jedenasta dziesięć! Późno. Jestem Staszew skiego zostało Kolejny SMS. Więcej informacji. Nie mnie w ofierze. Nie przed umów iony z Muńkiem w pół do w zlicytow anych w internecie tylko Vader, ale i Behemoth. Grają koncertem. centrum. Wybiegam. Dziew czynie przynosząc dodatkow e kilkaset razem w Stodole. „Umów iłem się w „Nie ma jeszcze nikogo od ani w portierni rzucam, niczym Żelazny złotych dla fundacji Jurasa. poniedziałek przed koncertem, ale jednych, ani drugich.” Głos kobiety, Arnold, że: „Jeszcze tu w rócę”. Jak zdobyw aliśmy te autografy? nie mogę z takiej to, a takiej z którą rozmaw iam sprow adza Posłuchajcie relacji Chimery: przyczyny. Ty pójdziesz.” Koniec mnie na ziemię. To zdaje się jakaś Ponie działe k. w iadomości szycha. Ma smycz z pękiem kluczy i W pół do dw unaste j. „Środa. Sobota. Wieczór. komórkę na pasku. Mów ią do niej Stoję przed umów ionym lokalem. Ok oło dzies iąte j w ie czorem . SMS. Szymon: „Umów iłem cię z per „kierow niczko”. Przeszklone ściany. Muńka nie Przychodzi SMS od Szymona. Muńkiem Staszczykiem.” Też w „Z jakiego pan jest medium?” w idać. Czyżby naw alił? Porażka. A Chodzi o autografy na kostkach, poniedziałek. Może być. Będę miał Tylko nie od harcerzy. Nie od nich. może go nie poznaję? Zezuję przez które mamy zhandlow ać na WOŚP. maraton. „Z WOŚPu.” szyby do środka. Goście w knajpie Nic nadzw yczajnego. Czytam do Magiczne słow o-klucz. dziw nie się na mnie patrzą. końca. Cztery słow a: „Umów iłem Ponie działe k. „Proszę zaczekać na górze.” Decyduję się na desperacki krok: się z Vaderem na podpisy!”. Vader? W pół do jedenaste j. No to czekam. Dziesięć minut. Fajny „Byłem umów iony tu z Muńkiem Chyba nie Lord, bo ten w ykorkow ał Wchodzę do Stodoły. Spokojnie... w ystrój. Blacha na ścianach mieni Staszczykiem. Jest już może?” w Powrocie Jedi. Co może się nie udać? Byłem się rysami zrobionymi szlifierką. Część 2, czyli ciąg dalszy na str. 10→ A w ięc; Vader: najbardziej znany na umów iony. Umów iony. Umów iony z Psychodelicznie. Piętnaście. NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. STRONA 9 Czy już wiesz? Od jakiegoś czasu sprawnie funkcjonuje STRONA NASZEGO HUFCA! Znajdziesz tam nie tylko aktualny skład wszystkich komend, komisji i sądów, ale także najświeższe niusy i info o imprezach hufcowych! Pamiętaj: jesteś z hufca centrum i jesteś z tego dumny:-) Czy istnieje na tym świecie coś czego nie podjęłaby się nasza wspaniała DW? - NIE!!! http://www.hufiec-centrum.waw.pl/ Otóż w pierwszy weekend f erii sześcioro śmiałków udało się na V Zim ow ą Watrę Wę drow niczą Nie zw ażając na chłód i głód dotarli na sam szczy t w ielkiej to w prost nie do opisania! góry, by tam w ekstremalny ch w arunkach zmierzy ć się z FIZYKA – okazało się, że znamy ją lepiej niż w łasny mi możliw ościami. I mimo, że spośród naszej dzielnej dośw iadczeni instruktorzy ! Szczegółów może udzielić szóstki do Warszaw y pow róciło ty lko czw oro, to gdy dh Mikołaj Łaski, który to miał okazję w y kazania się następny m razem ktoś postaw i przed nimi takie albo i gorsze znajomością tej dziedziny nauki. w y zw anie, nie zaw ahają się by się go podjąć! STÓPTUTY – porządny w ędrow nik potrafi sam takow e Nie będziemy opisy w ać całej w y praw y, gdy ż czy telnik o sporządzić, i to zasponsorow ane przez nie by le jakie zby t słabej psy chice mógłby doznać uszczerbku na zdrow iu firmy : reserv ed, H&M, Św iat Książki… po tak brutalnej lekturze. Przy toczy my jednak siedem NARTY SZYMONKA – które w iózł ze sobą, by zostaw ić w ażny ch elementów całego przedsięw zięcia, by podzielić się w przechow alni bagażu z Ży w cu, i odebrać po w atrze, z Wami naszy mi przeży ciami. gdy ż miał dalej jechać ze znajomy mi na narty. Okazało TRANSPORT – to co się działo w pociągu do Katow ic się jednak, że na tej uroczej stacji taka insty tucja nie (który zresztą spóźnił się dobrą godzinę, przez co ledw o istnieje, a pani, z którą rozmaw iał przez telefon zdąży liśmy się przesiąść do następnego pociągu) ciężko najw y raźniej ży ła w innej rzeczy w istości. I jest opisać. Okazało się, że w w agonie, w który m się najpraw dopodobniej trzeba by by ło je w nosić na sam umiejscow iliśmy jechała kolonia…przepy chające się i szczy t, gdy by nie cudow ne spotkanie na stacji, czy t. krzy czące bachory, poszukiw anie sw oich bagaży, kumple Szy monka akurat też się tu przesiadali, i zostali w ędrująca w te i z pow rotem kadra, szalona zakonnica, w spaniałomy ślnie obdarow ani jego osprzętem! od której łoś dostała łokciem w brzuch, no i mały EJ…GŁUPIA SPRAWA… - stało się hasłem przew odnim chłopiec, od którego kto inny dostał w … a zresztą. całego naszego w y jazdu. Ciężko jest w y tłumaczy ć jego Dodajmy do tego półśpiącego konduktora i mamy sens komuś kto z nami nie jechał, możemy jednak częściow y obraz sy tuacji:) zdradzić, że pow stało ono przy przy gotow aniach, gdy SPODNIE JURASA – okazały się by ć hitem sezonu! padł pomy sł jechania „ na głupa” , czy t. bez żadnego Wspaniałomy ślna Barbara nałoży ła spodnie w kolorze sprzętu i żerow ania na inny ch, a ew oluow ało do orange/red, które to miały nam uratow ać ży cie w razie tłumaczeń przy planach spoży cia psa husky ;) ew entualnej law iny. Miała w tedy w y ciągać nogi w y soko do góry układając je przy ty m w kształt litery Y. Na zakończenie pow iem jeszcze, że w y jazd by ł napraw dę LUZAK – przez cały czas trw ania naszej w y praw y trw ał niezapomniany, a następny m razem mam nadzieję, że konkurs na najw iększego luzaka. Czego to w ędrow nicy pojedzie nas jeśli nie 4 czy 3, to chociaż 2 razy w ięcej!!! nie w y czy niali, żeby zasłuży ć sobie na to miano! Rzecz Łoś email: [email protected] Żadna stopka, tylko MOCARNA STOPA REDAKCYJNA, Na której całe „Ryki...” się opierają Jan „Budzy ń” Budzy ń Ola „Śledź” Burdon Gosia Cegiełka Krzy siek Chrzanowski Joasia „Łoś” Gajewska Łukasz „Chimera” Kotlarski Agata Kruk Ola Krześniak Jula Kucharska Ola Kucharska Ola „Łojek” Łojewska Marty na Oślak Gabriela Pawlak Kasia Poleszczuk Piotrek Rubinkowski Mikołaj Skalski Kazimierz Uromski Magda Węglińska Piotrek „PACMAN” Wierzba Damian „Dwuznak” Wojda Szy mon Wójcik +podziękowania dla Kasi Bąk:-) oraz Marcin Maryl KOLEJNE „RYKI Z GRDYKI” UKAŻĄ SIĘ PODCZAS OGNISKA KOŃCZĄCEGO ROK HARCERSKI →Część 2, czyli ciąg dalszy: Kelnerka obdarza mnie uśmiechem, jaki rezerw uje się zw y kle dla idiotów oraz klientów lokali gastronomiczny ch: „ Czeka na dole. Po lew ej.” Na w skazany m stoliku stoi niedojedzona szarlotka. Obok gazeta. Przez krzesło przew ieszona kurtka. Czegoś... Kogoś brakuje. Idę do łazienki. W kory tarzu mijam jakiegoś faceta. Dziw nie znajomy. Wracam. To Muniek. Gada z kimś. Pięć minut. Dziesięć. Muszę jeszcze zdąży ć do Stodoły ! Długo on tak może? Potrzeba odrobiny nietaktu. Jak lepiej: Muniek Staszczy k? Pan Muniek Staszczy k? Idioty cznie. Muniek to od Zy gmunt, czy Edmund? „ Przepraszam, czy pan Staszczy k?” Krótki w stęp. Uspraw iedliw ienie spóźnienia. Ty m podobne. Przechodzimy do rzeczy. Wręczam plecak. Wręczam marker. Nie pisze. A kupiłem go rano! I to z niemały m pośw ięceniem. Próbuję rozpisać na gazecie. Przez my śl przelatują mi słow a nie do cy tow ania. Musiał mu zaszkodzić mróz. Staszczy k proponuje rozw iązanie: Ma w samochodzie flamaster. Wy jdzie teraz, ja za trzy minuty. Spotkamy się w umów iony m miejscu. Wy chodzi. Szpiegow skie klimaty. Zauw ażam, że kostka, którą mu podałem jest nieco pomazana długopisem. Podmieniam ją. Na parkingu strzela mi śliczny autograf: „ Dla WOŚP” . Odjeżdża. Oglądam sw oje trofeum. Pod klapą: w ielki, czerw ony napis „ Domagała Mariusz” i numer plutonu. Mogłem zajrzeć tam, zanim podpisał kostkę. Trzeba będzie w spomnieć w opisie aukcji, że ten Domagała, to ktoś znany. Pluton Dw adzieścia Dw a? Brzmi bardzo punkow o. Lecę. Sy tuacja podbramkow a. Nie jest źle. Na szczęście nie dostałem darmow y ch w ejściów ek. Wejściów ek? Właśnie! „ Niestety. Nie mogę by ć dzisiaj. Mam jutro kolokw ium...” Do którego uczy łem się w niedzielę, ale nagle czuję, że nie w y starczająco. „ ...Wejściów kę. Rozumie pan: Studia.” Nie w y szedłem chy ba na szty w niaka, bo rozumie. Bierze kostki. Bierze marker. Wspominam jeszcze o Behemothcie. „ Zobaczę, co da się zrobić. Plecaki będą do odebrania jutro w biurze.” Poniedziałek. Dwunasta dziesięć. Wy chodzi on. Wy chodzę ja. Szy bki SMS Z pow rotem w Stodole. Przy gotow ania w do Szy mona: toku. Support już ćw iczy. Naw et nie „ Misja w y konana!” w iem kto to. Są tak mroczni, że ich nazw y nie da się przeczy tać. Kobieta, z Wtorek. Rano. którą gadałem w cześniej przedstaw ia Stodoła. W portierni inna dziew czy na. mnie szefow i imprezy. Jestem w ażny. Opieram się o okienko. „ Dzień dobry. Facet ściąga dla mnie managera Vadera. Manager Vadera umaw iał się ze mną, że Wy luzow any gość. Wy gląda jak ja za zostaw i dla mnie paczkę w biurze. dw adzieścia lat. Jeśli przestałby m się Przy szedłem odebrać.” Tak, to golić i zaczął pić piw o w duży ch spojrzenie by ło w arte w czorajszego ilościach. Tłumaczę, o co chodzi. Po raz zachodu...” kolejny dzisiaj. Iry tujące. „ Chłopaków jeszcze nie ma. Przy jadą Jak w idzicie gdy pracuje się chętnie dla później i raczej nie podpiszą tego przed Szczepu może by ć ciekaw ie. Do tego w y stępem. Ale możesz zgłosić się po. dorzucę jeszcze moją reakcję: Bo będziesz na koncercie, praw da?” NOWE RYKI Z GRDYKI [STYCZEŃ - MARZEC] 2008r. STRONA 10 Poniedziałek wieczór. Sam Kazik Staszew ski napisał mi maila żeby m przy szedł w ieczorem do Prox imy i tam go spotkam. Przy chodzę a tu nic... pusto cicho i głucho. Przy drzw iach do biura spoty kam jakiegoś kolesia: -eee... By łem tu umów iony z eee... Kazikiem Staszew skim -Stasiu! -krzy czy koleś gdzieś w głąb zaplecza- Kulty u siebie? -No - odkrzy kuje Stasiu- przecież stoi audi Kazika na parkingu. -To w eź pana zaprow adź. Następnie by łem długo prow adzony podziemny mi kory tarzami do w y dzielonej piw niczki pełnej gitar i w zmacniaczy a pełniącej zaszczy tną funkcję sali prób zespołu Kult. Następnie udało mi się przeszkodzić w próbie zespołu i w y ciągnąć Kazika żeby złoży ł sw ój podpis. Wy glądał ponuro i nic nie pow iedział ale sw oje podpisał. I to się liczy ! Więc jeśli zobaczy cie na mieście kogoś z kostką ozdobiona autografami którejś z w w . w y mieniony ch postaci w iedzcie że Horda maczała w ty m palce! Szy mon & Chimera