Marek Gębski, Rynek pracy w warunkach zagrożenia

Transkrypt

Marek Gębski, Rynek pracy w warunkach zagrożenia
Studia i Materiały. Miscellanea Oeconomicae
Rok 14, Nr 2/2010
Wydział Zarządzania i Administracji
Uniwersytetu Humanistyczno – Przyrodniczego Jana Kochanowskiego w Kielcach
Gospodarowanie zasobami w regionie
w warunkach zagroŜenia
Marek Gębski1
RYNEK PRACY W WARUNKACH ZAGROśENIA
Wprowadzenie
Potrzeba interwencji świadczonej przez instytucje publicznych słuŜb zatrudnienia nigdy nie była tak konieczna, jak obecnie. Katalog dobrze znanych sytuacji
kryzysowych powiększa swą zawartość. W jego treść wyraźnie wpisuje się bezrobocie. Na współczesnym rynku pracy nieprzerwanie istnieje ono od 1989 roku.
Ryzyko utraty pracy, redukcja zatrudnienia, trudności ze znalezieniem nowego
miejsca pracy, a w konsekwencji wysokie bezrobocie – wpływają na nastroje społeczne, rodzą poczucie niepewności i zagroŜenia2.
Wraz z transformacją społeczną i gospodarczą zmienił się stosunek do pracy.
Stała się ona wartością, o którą się zabiega, a której realizacja uzaleŜniona jest od
indywidualnych zdolności człowieka, od jego umiejętności, wiedzy, motywacji
i energii.
Bezrobocie w wielu gospodarkach rynkowych było przez wiele lat wręcz tolerowane, bo nie groziło kryzysem konsumpcji. W warunkach państwa opiekuńczego, bezrobotni mieli zapewnione dochody. Taka sytuacja była moŜliwa, bowiem
w ówczesnych realiach była moŜliwość przenoszenia kosztów wysokiego bezrobocia na system zabezpieczenia społecznego. Aktualnie Ŝadne juŜ państwo, nie
jest w stanie dalej prowadzić takiej polityki. Stąd obecnie kładzie się nacisk na
stosowanie róŜnych sposobów w celu utrzymania ludzi tracących zatrudnienie3.
W krajach anglosaskich takim sposobem jest liberalizacja, uelastycznienie i seg1
2
3
Dr Marek Gębski, adiunkt, Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy Jana Kochanowskiego
w Kielcach.
M. Matey, Nowy ład pracy w Polsce, Wydawnictwo Naukowe „Scholar”, Warszawa 1997, s. 21.
M. Kabaj, Strategie i programy przeciwdziałania bezrobociu, Wydawnictwo Naukowe „Scholar”,
Warszawa 1997, s. 10.
211
mentacja rynku pracy. A przede wszystkim wprowadza się w tym celu strategię
niskich płac i obniŜania kosztów zatrudnienia. Skutkuje to niskim bezrobociem,
ale teŜ ubóstwem i narastaniem nierównowagi społecznej. Drugim sposobem
utrzymania tracących osób pracę jest ekspansja wszelkich form zatrudnienia socjalnego. Tu realizacja ma miejsce przede wszystkim w sektorze pomocy społecznej. Ten kierunek jest rozwijany w krajach skandynawskich. Kolejnym modelem
reagowania państwa na kryzys braku zatrudnienia jest wzorzec kontynentalny,
w którym dominuje zasiłek dla osób bezrobotnych, wypłacany w przypadkach
wyjścia z aktywności na rynku pracy4.
Na pewno kaŜde z prezentowanych rozwiązań ma słabości, ale najbardziej racjonalnym wydaje się być, to stosowane w krajach skandynawskich.
RóŜne są przyczyny wysokiego bezrobocia. NaleŜą do nich między innymi:
− spowolnienie tempa rozwoju gospodarczego,
− restrukturyzacja wielu gałęzi przemysłu,
− blokady rozwojowe małych przedsiębiorstw,
− słabość impulsów rozwojowych na szczeblu lokalnym oraz regionalnym,
z jednoczesnym zachowaniem zróŜnicowania potencjału ekonomicznego
i cywilizacyjnego pomiędzy róŜnymi obszarami w kraju,
− niedostatek działań słuŜb zatrudnienia,
− niskie kwalifikacje ludzi, a takŜe brak dostosowania systemu edukacji do
potrzeb rynku pracy5.
Bezrobocie jest problemem
Bezrobocie jest trudnym i złoŜonym problemem. W kraju, z chwilą wstąpienia
w realia gospodarki rynkowej, problem ten stanowi wręcz wyzwanie. Taka sytuacja prowokuje do stwierdzenia, Ŝe im wyŜsze bezrobocie – tym trudniej jest obarczać jednostki cięŜarem odpowiedzialności za brak pracy. Wysokie bezrobocie
kieruje uwagę na wpływ, jaki na sytuację na rynku pracy odgrywają najbardziej
stanowiące podmioty Ŝycia publicznego w kraju, a więc rząd i samorządy.
W polskiej rzeczywistości, w miarę rozwijania procesów restrukturyzacyjnych
w gospodarce – pogłębiało się bezrobocie. W pierwszych latach transformacji
moŜna było zaobserwować, Ŝe zjawisko braku pracowników i bezrobocie splatały
się w przedziwny sposób. Uzupełnieniem takiego sposobu rozwiązań niech będzie
fakt, Ŝe corocznie potwierdza się istnienie wysokiej stopy bezrobocia, z równoczesnym istnieniem wolnych miejsc pracy. W codziennej prasie ukazują się ogłoszenia o wolnych miejscach pracy. Pracodawcy wielokrotnie spotykają się z odmową
podjęcia pracy przez bezrobotnych stawiających się u nich ze skierowaniami
z urzędów pracy, którzy spełniając rygor podjęcia zatrudnienia – warunkujący
pobieranie zasiłku, są zainteresowani wyłącznie potwierdzeniem swej aktywności.
4
5
M. Gębski, Polityka zatrudnienia i bezrobocie w latach transformacji społeczno-gospodarczej,
Wydawnictwo WŚw., Kielce 2007, s. 11.
Por. E. Kryńska, E Kwiatkowski, M. Zarychta, Polityka państwa na rynku pracy w Polsce w latach dziewięćdziesiątych, Wydawnictwo IPiSS, Warszawa 1997, s. 81-86.
212
Stąd konkluzja, wielu bezrobotnych – nie chce poszukiwać stałej pracy, a są zainteresowani poznawaniem form umoŜliwiających otrzymywanie zasiłku.
Realizowana polityka zatrudnienia opiera się na nowych uwarunkowaniach
społecznych, politycznych i gospodarczych. Na początku lat transformacji, pojawiające się bezrobocie traktowano jeszcze jako rezydualny koszt przekształceń
systemowych. Przyjmowano, Ŝe w nowych warunkach tworzonych w gospodarce
rynkowej dojdzie do redukcji oraz zmiany kształtu popytu na pracę. Znalazło to
wyraz w uchwalanych ustawach6. Pierwszą z nich – wprowadzono kategorię osób
bezrobotnych. Środkami stosowanymi dla złagodzenia coraz bardziej komplikującej się sytuacji na rynku pracy były nimi:
− podatek od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń, co powinno skutkować spowolnieniem tempa utrzymującego się bezrobocia,
− wcześniejsze emerytury, łagodzące skalę bezrobocia, bowiem dzięki moŜliwości korzystania z tej formy w wieku przedemerytalnym, zaistniała
moŜliwość przechodzenia ze stanu aktywności do społeczności biernych
zawodowo,
− osłony socjalne bezrobotnych, w początkowym okresie były to zasiłki dla
bezrobotnych, ze stosunkowo łatwym do nich dostępem7.
Proces przechodzenia do gospodarki rynkowej, wywołał w Polsce wiele problemów w ogromnej mierze związanych z rynkiem pracy. Były to w kraju lata
przełomu. Po roku 1989 wprawdzie powoli, choć diametralnie zaczęły zmieniać
się warunki funkcjonowania gospodarki w wielu obszarach. Demokratyzacji Ŝycia
społecznego i politycznego towarzyszył proces prywatyzacji gospodarki narodowej oraz komercjalizacji sektora państwowego. Jednocześnie zaczęli się pojawiać
realni pracodawcy, a więc takie podmioty, które samodzielnie mogły uczestniczyć
w Ŝyciu społecznym, a przede wszystkim gospodarczym.
Proces kształtowania reform ekonomicznych realizowany był w nowych uwarunkowaniach. Dotychczas – dominowały uspołecznione zakłady pracy, znajdujące się w strukturach państwowych. Wraz z rozwojem procesu prywatyzacji i komercjalizacji gospodarki państwowej, następował proces zmiany roli państwa na
rynku pracy. W miejsce państwowych zakładów, coraz liczniej pojawiali się prywatni pracodawcy. Coraz częściej popularną formą prowadzenia działalności gospodarczej – stawał się podmiot, który na bazie dotychczasowego przedsiębiorstwa państwowego – funkcjonował w warunkach gospodarki rynkowej – pod postacią spółki kapitałowej.
6
7
Kolejno uchwalane ustawy, a więc: ustawa o zatrudnieniu z dnia 29 grudnia 1989 r. (Dz. U. nr 75,
poz. 446) oraz ustawa o zatrudnieniu i bezrobociu z dnia 16 października 1991 r. (Dz. U. nr 106,
poz. 457) – nie określały środków jakimi naleŜy ograniczać bezrobocie. W obu, przewidziano
rozwiązania słuŜące tylko łagodzeniu skutków bezrobocia i ograniczeniu jego rozmiarów, a nie
eliminowaniu przyczyn. RównieŜ ustawa o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu z dnia 14
grudnia 1994 r. (Dz. U. nr 1, poz. 1) nie wprowadziła Ŝadnych zmian w podejściu do problemów
rynku zatrudnienia.
Lokalna polityka na rynku pracy. Praca zbiorowa pod red. S. Borkowskiej, P. Bohdziewicza.
Wydawnictwo IPiSS, Warszawa 1999, s. 114.
213
Transformacja systemu gospodarczego niosła zmiany
Transformacja systemu gospodarczego w kraju, wiąŜe się ze zmianami występującymi w szeroko rozumianej sferze zatrudnienia oraz uprawianej w jej ramach
polityce. Szczególnego traktowania wymaga pojawienie się jawnego bezrobocia.
Wraz z upływem czasu, towarzyszy jemu tendencja wzrostowa. To polityka zatrudnienia decyduje o kształcie rynku pracy. Zatrudnienie pełni w rozwoju społeczno-gospodarczym wiele funkcji, są wśród nich istotnymi:
− funkcja ekonomiczna – z priorytetem uznającym zatrudnienie jako czynnik
wzrostu gospodarczego,
− funkcja dochodowa – traktująca zatrudnienie za najwaŜniejszą formę
uczestnictwa ludzi w tworzeniu i podziale dochodu narodowego,
− funkcja społeczna – zmierzająca do umoŜliwienia realizacji społecznej potrzeby pracy, a takŜe uczestniczenia ludzi w Ŝyciu społecznym i gospodarczym.
Funkcje te są współzaleŜne i wzajemnie ze sobą powiązane. Stąd zatrudnienie,
będące czynnikiem wzrostu gospodarczego jest postrzegane przede wszystkim
jako waŜący cel społeczny umoŜliwiający ludziom realizację w procesie pracy.
Na pewno doświadczenia gospodarcze, a takŜe i społeczne skłoniły do poszukiwania nowych rozwiązań ułatwiających w konsekwencji transformację systemu
gospodarczego. Dokonany wybór gospodarki rynkowej przesądził o rodzaju i treści polityki zatrudnienia po 1990 roku: mimo to, nie stanowi bezkrytycznej akceptacji rynku. Powodem są wciąŜ zakłócenia, które dotykają społeczeństwo znajdujące się mimo upływu lat na etapie permanentnego budowania systemu. W tej
sytuacji konieczne staje się uwzględnienie moŜliwości interwencji państwa, podejmowanej w celu zmniejszenia występujących uciąŜliwości. Wiodącą rolą jest
zatem przezwycięŜenie trudności, a takŜe harmonizowanie Ŝycia społecznego
i dąŜenie do stabilizacji gospodarczej. Stąd regułą rynkową jest stosowanie przymusu ekonomicznego, który wymusza określone zachowania jednostek i organizacji.
Sytuację na rynku pracy ocenia się na podstawie faktów dokonanych i ich analizy. W systemie poprzedzającym transformację, czynnikiem decydującym o wielu
zjawiskach gospodarczych był realny nadmiar siły roboczej, stanowiącej o zasobach pracy. Miało miejsce w tych warunkach osłabienie znaczenia pracy, wręcz jej
nie szanowanie, a w efekcie równieŜ jej słaba jakość. Gospodarka chłonęła kaŜdą
ilość pracowników, co przyczyniło się do powstawania ukrytego zatrudnienia.
Tym samym – miało miejsce generowanie zjawisk patologicznych na rynku pracy.
Nie było realnych warunków poŜądanego przyspieszania wzrostu gospodarczego, które moŜna było osiągnąć jedynie w warunkach racjonalnego wykorzystania zasobów pracy – o których stanowi:
− zapewnienie optymalnej relacji struktury zatrudnienia w kontekście zaspokojenia potrzeb gospodarki narodowej,
− osiągnięcie stanu, w którym kwalifikacje wykorzystywane są zgodnie z zapotrzebowaniem, a sama płaca odpowiada nie tylko kwalifikacjom, ale teŜ
214
i zainteresowaniom pracowników – ma zatem wpływ na rozwijanie ich aktywności społecznej i zawodowej,
− wypracowanie takich warunków organizacji pracy, które zapewniają osiągnięcie zamierzonego wzrostu wydajności, moŜliwego do realizacji tylko
w wyniku postępu techniczno-organizacyjnego8.
Ta sytuacja ulegała zmianie. Wraz z pojawieniem się gospodarki rynkowej,
wzrosła swoboda podejmowania decyzji gospodarczych. NajpowaŜniejsze problemy występowały i kojarzone były z rynkiem pracy.
W kraju miała miejsce sytuacja dość paradoksalna. Wysokie bezrobocie występowało łącznie ze stosunkowo dynamicznym i elastycznym rynkiem pracy. Elastyczność rynku pracy polega na jego sprawności w dostosowaniu się do zmian, co
w warunkach podaŜy i popytu na siłę roboczą powinno zmierzać do zbilansowania
tych wielkości, a tym samym eliminować bezrobocie. Tak się jednak nie działo.
Bezrobocie zostało wygenerowane w wyniku intensywnej restrukturyzacji podmiotów gospodarczych. Wraz z pojawieniem się gospodarki rynkowej wzrosła
swoboda podejmowania decyzji przez podmioty gospodarcze. Największe problemy społeczno-ekonomiczne, wymagające uwagi ze względu na zasięg – dotyczyły rynku pracy. Znaczącą rolę w tworzeniu miejsc pracy miały nowo powstające firmy. Były nimi najczęściej małe podmioty prywatne. To właśnie w nich posadowiony był dynamizm funkcjonalny i skłonność do zmian. Były to czynniki
skłaniające małe podmioty gospodarcze do śmiałego uczestnictwa w grze rynkowej, wywołującej presję konkurencyjności. Natomiast duŜe firmy, wtedy jeszcze
funkcjonujące w sektorze państwowym, zachowywały się inercyjnie. Wśród przyczyn dało się zauwaŜyć – z jednej strony moŜliwość zabiegania o dotację, a z drugiej działalność związków zawodowych dąŜących do stabilizacji zatrudnienia i nie
zawsze uprawnionej ochrony miejsc pracy.
Spadek zatrudnienia spowodowany był zmianami strukturalnymi mającymi
miejsce w przemyśle, które w znacznej mierze mogły być skompensowane wzrostem zatrudnienia w sferze usług, a głównie w handlu, transporcie, łączności. Aby
mogły one mieć miejsce w obszarze usług, koniecznym warunkiem rozwoju jest
wysoki poziom gospodarczy mający miejsce w sektorach przemysłu i rolnictwa.
W sytuacji słabego poziomu zamoŜności pojawia się bowiem bariera społeczno-popytowa, która wyraŜa się niskim popytem na usługi, a tym samym sprawia, Ŝe
nie wzrasta zatrudnienie w tym sektorze.
To właśnie rozwój małej i średniej przedsiębiorczości, ma charakter korzystny
z punktu widzenia przeciwdziałania bezrobociu. Czynnikiem mającym wpływ na
zwiększenie liczby miejsc pracy jest rozwój budownictwa mieszkaniowego. Tym
bardziej jest on istotny, Ŝe stymuluje efekt mnoŜnikowy powstający w usługach
i branŜach pracujących na rzecz zaspokojenia w nim potrzeb. Wzrost zatrudnienia
wiąŜe się z rozszerzaniem zakresu inwestycji infrastrukturalnych, rozwijanych
w takich dziedzinach jak budowa dróg i autostrad, telekomunikacji, gazyfikacji,
8
Por. M. Gębski, Polityka zatrudnienia i bezrobocie w latach transformacji społeczno – gospodarczej, Kielce 2007, s. 21.
215
gospodarki wodnej. Przyspieszenie ich tempa jest niezbędnym warunkiem rozwoju gospodarczego.
W integracji z Unią Europejską upatrywać naleŜy szansy na konkurencyjność
gospodarki. Przed sześciu laty, polskie firmy doświadczały szansy wejścia na europejski rynek. JednakŜe rozwój, wymaga zapewnienia stabilności w obszarze
podejmowania decyzji gospodarczych. Stąd szczególna uwaga zwrócona jest na
przejrzyste prawo, trwałe przepisy podatkowe i wysoki poziom infrastruktury. Są
to czynniki stanowiące ofertę dla inwestorów. Katalog stawianych przez nich wymagań obejmuje takŜe konieczność posiadania sprawnej i kompetentnej administracji, otwartej na współpracę i energicznie prowadzony proces zarządzania.
W tym tkwi szansa na przeciwdziałanie bezrobociu.
Polski rynek pracy poddany procesom transformacyjnym, znajduje się wciąŜ
w sferze tworzenia w pojęciu instytucjonalnym. Doświadczenia wielu państw
wskazują, ze wiele jest dróg prowadzących do sukcesu na rynku pracy. Wśród
nich za waŜne uznaje się działania zmierzające do osiągnięcia celów:
− zatrudnieniowego, skutkującego ograniczeniem bezrobocia;
− strukturalnego, sprowadzającego się w swej istocie do zmniejszenia niedopasowań występujących na rynku pracy;
− produkcyjnego, wyraŜającego się wzrostem poziomu wytwarzania i wydajności siły roboczej;
− socjalnego, mającego znaczenie w osiągnięciu integracji zawodowej osób
bezrobotnych i znajdujących się w trudnej sytuacji na rynku pracy.
Na współczesnym rynku pracy istotne jest teŜ dostrzeŜenie wagi kapitału ludzkiego, którego fachowość i umiejętności decydują o konkurencyjności i sukcesie
rynkowym.
Sytuacja na rynku pracy
Na zakończenie I kwartału 2010 roku stopa bezrobocia w Polsce wynosiła
12,9%. taką wiadomość zawiera komunikat GUS. W styczniu wskaźnik stopy
bezrobocia rejestrowanego wyniósł 12,8%, a w kolejnym miesiącu wzrósł on
o 0,2%. Tak więc mamy do czynienia ze zjawiskiem miękkich ruchów. Bezrobocie w zaleŜności od pory roku i zjawisk sezonowych – raz nieco rośnie, a raz nieco
spada. Według prognoz rządowych nie powinno ono przekroczyć 13%, ale spadać
zacznie dopiero za dwa lata.
To stosunkowo duŜe bezrobocie będzie zapewne skutkowało wyhamowaniem
konsumpcji. A przecieŜ to popyt krajowy uchronił polską gospodarkę od recesji.
Polska jest wciąŜ postrzegana jako partner wiarygodny. Wydaje się prawdopodobne, Ŝe euro na koniec tego roku moŜe kosztować ok. 3,80 zł. Jeśli złoty będzie się
nadal umacniał, to eksporterzy mogą mieć trudności. Ale umocnieniu złotego towarzyszy skłonność inwestorów zagranicznych do podejmowania ryzyka.
Wśród czynników dodatkowo wpływających na umocnienie polskiego złotego,
jest zapewne śmiała prywatyzacja, pod warunkiem realizacji spodziewanego
216
w tym obszarze przyśpieszenia. A jest to przecieŜ kierunek zabezpieczający losy
i stan naszego budŜetu.
W krajach strefy Euro są juŜ powaŜne kłopoty. W najtrudniejszej sytuacji jest
Grecja, dziś stoi na skraju bankructwa. Rząd w Atenach by uniknąć katastrofy
musi wprowadzić drastyczny program oszczędnościowy. To powoduje rosnące
napięcia społeczne. W trakcie pracy nad tym materiałem, TVP podała informację,
Ŝe 110 mld euro otrzyma Grecja do 2012 roku. Tak zdecydowali ministrowie finansów krajów unijnych9.
Członkostwo w UE – w sytuacji gdy na świecie szalał kryzys gospodarczy, jest
kotwicą dla państw członkowskich. JuŜ od ubiegłego roku, Polska jest największym odbiorcą funduszy strukturalnych oraz spójnościowych. Sami teŜ płacimy
składki do wspólnego budŜetu, ale bilans transferów jest jednoznaczny. W okresie
od wstąpienia, a więc 1 maja 2004 roku Polska wpłaciła 16,7 mld euro, a otrzymała ponad 38 mld euro. Te pieniądze juŜ w polskiej gospodarce pracują. W tej sytuacji nastąpiło otwarcie rynków na polskie towary i usługi. JuŜ prawie 80% całego
polskiego eksportu przypada na państwa Unii. Odbiorcami są państwa wielkiej
czwórki, w tym: Niemcy – 26%, Włochy – 6,9%, Francja – 6,8%, Anglia – 6,4%.
W latach członkostwa, do pracy w innych krajach UE, wyjechało kilka milionów Polaków. Dziś – w obliczu kryzysu okazuje się, Ŝe ich wyjazdy skutkują zasileniem rodzimej gospodarki i obniŜeniu stopy bezrobocia. Świadczą o tym wyliczenia, a i wielkość transferów prywatnych osób napływających do kraju jest
znaczna. Wpłynęło w ciągu sześciu minionych lat blisko 25 mld euro.
Polska – jako jedyna uniknęła recesji. Kiedy wchodziliśmy do Unii, dochód narodowy przypadający na przeciętnego Polaka przekraczał 10 tys. euro, a teraz
wynosi on 14 tys. euro10.
Dzieje się to w sytuacji, gdy świat pędzi do przodu, a przemiany w narodowych
gospodarkach w Stanach Zjednoczonych A. P. i w krajach azjatyckich mają tempo
nieporównywalne. JuŜ nie opierają swojej konkurencyjności wyłącznie na niskich
kosztach siły roboczej, lecz inwestują w innowacje, badania oraz naukę. A przecieŜ
innowacyjność oznacza nowe technologie, nowe usługi, nowatorski sposób organizacji pracy, a takŜe tworzenie klastrów gospodarczych. Z chwilą wdroŜenia w Polsce takiego sposobu bycia, moŜna oczekiwać efektywności gospodarczej zwłaszcza
w środowisku małych przedsiębiorstw. To one właśnie wymagają powiązania sieciami gospodarczymi, bo będąc wciąŜ samodzielnymi – nie mają warunków wpisania się do sieci globalnych powiązań. A w tym przecieŜ tkwią moŜliwości wzrostu
zatrudnienia. Przemiany w światowej gospodarce są szybkie, dynamiczne i głębokie. Zdajemy sobie sprawę, Ŝe nasza gospodarka bez dodatkowych bodźców i to
zapewne pochodzących z zewnątrz nie uruchomi przedsięwzięć innowacyjnych.
Taką ścieŜkę i to finalizującą się sukcesem, współczesne gospodarki upatrują
9
10
Telegazeta z dnia 02.05.2010r.
Dla porównania oznacza to, Ŝe dochód narodowy w przeliczeniu na głowę przeciętnego Polaka
wzrósł o 38% (z 10,1 tys. euro do 14 tys.); podczas gdy średni dochód narodowy per capita w starej Unii w tym samym okresie wzrósł tylko o 11% (z 23,6 tys. euro do 26,2 tys.).
217
w tworzeniu klastrów11. Bo właśnie jednym z istotnych elementów polityki gospodarczej jest problematyka innowacyjna przedsiębiorstw. A w tym kontekście oznacza to zdolność gospodarki do tworzenia, przepływu i wdraŜania, a więc determinantów decydujących o konkurencyjności. Taką funkcję integrującą ruchy podejmowane przez podmioty działające w sferze innowacyjności, odgrywa transfer
technologii poprzez tworzenie powiązań zachodzących w triadzie składników, którymi są; nauka, przedsiębiorczość i kapitał. Uznając te powiązania za wiodące
w koncepcji funkcjonowania klastrów, celowym jest upatrywanie w nim czynników
konkurencyjności i innowacyjności w dorobku współczesnych organizacji.
Klaster nie jest klasyczną odmianą podmiotu gospodarczego. WciąŜ pozostaje
w sferze koncepcji funkcjonowania. Nie został do tej pory zidentyfikowany na
drodze ustawodawczej w Polsce. Stąd nie występuje jako odrębna organizacyjno-prawna forma prowadzenia działalności gospodarczej.
Szansą dla aktywizacji mikroregionów jest tworzenie klastrów przemysłowo-usługowych. Usytuowanie ich na tym poziomie jest celowym działaniem tworzącym grupę przedsiębiorstw powiązanych funkcjonalnie dla osiągnięcia wartości
dodanej. Przedmiotem działalności podejmowanej w ramach klasteru (klastra) jest
projektowanie wspólnych wizji, misji i strategii marketingowych, koordynowanie
polityki pozyskiwania kapitału, kształtowanie relacji z władzami lokalnymi, otoczeniem politycznym, samorządowym i społecznym12. W latach 90-tych minionego wieku M.E. Porter badając zjawisko konkurencyjności między przedsiębiorstwami, znacznie je rozszerzył poprzez jej wprowadzenie w kontekst funkcjonowania między krajami, regionami i miastami. W tle tych rozwaŜań dokonał włączenia do literatury pojęcia klastra. W jego autorskiej koncepcji – klaster jest to
znajdująca się w geograficznym sąsiedztwie grupa przedsiębiorstw i powiązanych
z nimi instytucjami, zajmujących się określoną dziedziną, połączona podobieństwami i wzajemnie się uzupełniająca13.
Obok tej klasycznej definicji, w literaturze przedmiotu moŜna znaleźć równieŜ
inne. W ich treści sytuowane są w zasadzie trzy podstawowe czynniki określające,
pojęcie klastra, są nimi:
− koncentracja na określonym obszarze współzaleŜnych przedsiębiorstw
działających w sektorach produkcyjnych i usługowych;
− interakcje i funkcjonalne powiązania pomiędzy firmami;
− sektorowy wymiar klastra obejmującego w swoim zasięgu zarówno horyzontalne jak i wertykalne powiązania14.
11
www.klastry.pl: definiuje pojęcie klastra w rozumieniu podmiotu geograficznie skoncentrowanego
i skupiającego wzajemnie zaleŜne organizacje gospodarcze i inne instytucje wobec nich komplementarne.
12
B. Nogalski, M. Grzybowski, Klastery w świecie i Unii Europejskiej [w:] Studia i Materiały
nr 2/2007 Z. Olesiński (red.), Wydział Zarządzania i Administracji Akademii Świętokrzyskiej,
Kielce, s. 24.
13
M.E. Porter, Porter o konkurencji, Warszawa 2001, s. 248.
14
T. Brodzicki, S. Szultka, Koncepcja klastrów a konkurencyjność przedsiębiorstw, Organizacja
i kierowanie nr 4/2002, s. 45.
218
MoŜna tez spotkać często przytaczaną definicję klastra w treści zaprojektowanej na potrzeby OECD15. Pozostając przy tej koncepcji, klastry są miniaturowymi,
narodowymi systemami innowacyjności. Stanowią więc → sieć silnie zaleŜnych
od siebie firm, powiązanych ze sobą w łańcuchu tworzenia wartości dodanej. Pozostając przy tym sposobie rozumienia klasterów, moŜna interpretować ich role
i znaczenie: jako niezbędny warunek innowacyjności firm, a w konsekwencji
– w nich upatruje się moŜliwości zwiększenia konkurencyjności gospodarki16.
Z doświadczeń europejskich moŜna wyprowadzić wniosek, Ŝe niektóre państwa poprzez odpowiednią politykę gospodarczą → stymulują powstawanie klasterów. Takie działania zmniejszają tym sposobem róŜnice w poziomie rozwoju
gospodarczego w regionach. Najczęściej lokalizacja tych podmiotów ma miejsce
wokół ośrodków naukowo-badawczych, które stanowią o autorytecie jednostek
wdraŜających w nowe technologie. Wspólną cechą klastrów, wyposaŜonych
w wiedzę jest koncentracja zarówno przedsiębiorców, inwestorów i naukowców,
a takŜe istnienie między nimi kontaktów formalnych – przede wszystkim biznesowych, jak i nieformalnych – np. udział w konferencjach. Tego rodzaju przedsiębiorczość, o takim zasięgu rozwoju, sytuowała te podmioty w strukturze gron. Ich
działalność jest nadzwyczaj efektywna. Przykładem powstawania tego typu gron
– jest Krzemowa Dolina. Geograficznie zasięg grona moŜe obejmować: miasto,
region, kraj a takŜe sąsiadujące państwa. W składzie gron mogą znajdować się
instytucje rządowe i pozarządowe ze sfery nauki, oświaty, finansów... itp17.
W poszukiwaniu szans...
W europarlamentarnym opracowaniu na temat kryzysu, podkreślana jest potrzeba rozwoju regionów. Europa jest jeszcze wciąŜ, małą gospodarką na tle świata, aby moŜna w niej pozwolić sobie na inwestowanie w kilkanaście wiodących
ośrodków innowacyjności. Pierwsza polska komisarz w Unii Europejskiej akcentuje w swej wypowiedzi, Ŝe widziała w Austrii, Niemczech, we Francji – małe
regionalne uczelnie pobudzające rozwój lokalny. Nawet, jeśli nie ma tam surowców mineralnych, przemysłu, turystyki, to dzięki kapitałowi intelektualnemu
i przedsiębiorczości lokalnych mieszkańców, zaczynają się one szybko rozwijać.
Niestety, ale takiej polityki brakuje w Polsce, choć aby nadrobić dystans do europejskiej czołówki, powinniśmy się rozwijać szybciej niŜ inni18.
Z danych opublikowanych przez GUS wynikają poraŜające informacje,
a wśród nich wiadomość, Ŝe ponad 2 mln. osób jest bez pracy. Kryzys najbardziej
15
OECD – Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.
A. Bury, Klaster jako instrument wdraŜania innowacji [w:] W kierunku gospodarki opartej na wiedzy: innowacyjność, konkurencyjność, współpraca w regionie, J. Kot (red.), Kielce 2006, s. 236.
17
Grono jest to znajdująca się w sąsiedztwie grupa przedsiębiorstw i powiązanych ze sobą instytucji,
zajmujących się określoną dziedziną działalności i wzajemnie się uzupełniająca. W literaturze
przyjęto, Ŝe odległość pomiędzy uczestnikami grona nie powinna przekraczać 300 km →
zob. M. E. Porter, Porter o konkurencji, Warszawa 2001, s. 289.
18
Por. www.wyborcza.pl, Gospodarka. T. Bielecki, W Unii infrastruktura to za mało. Rozmowa z Danutą
Hőbner, szefową komisji rozwoju regionalnego w Parlamencie Europejskim, s. 31. 30.04 – 03.05.2010.
16
219
dotknął ludzi, którzy mieli pracę, a w wyniku recesji ją stracili. Status bezrobotnego oznacza, Ŝe wartość człowieka gwałtownie spada w dół. Jest to problem społeczny. Kiedy rośnie bezrobocie, rośnie teŜ skala ubóstwa. Polskim problemem,
obserwowanym coraz wyraźniej jest niska płaca. Zbyt niska, aby moŜna się było
za nią utrzymać... i myśleć o załoŜeniu rodziny. To zjawisko zwykle związane
było z pracą niewykwalifikowaną, ale tendencja zaczyna się zmieniać. Bieda dotyka teŜ osób wykształconych, a wśród nich absolwentów szkół wyŜszych – wśród
których rośnie teŜ poziom bezrobocia.
Kryzys spustoszył unijne gospodarki. PKB spadł średnio o 4%, produkcja
przemysłowa zmniejszyła się o 20%. JuŜ 23 mln. ludzi nie ma pracy, a co piaty
młody Europejczyk ma trudności z jej znalezieniem.
Współcześni bezrobotni, w tak licznej wciąŜ populacji, to ludzie wykształceni
i coraz częściej przygotowani profesjonalnie do pełnienia wielorakich ról społecznych i zawodowych.
Abstrakt
Rynek pracy wraz z istniejącym na nim bezrobociem – są wciąŜ trudnymi
i złoŜonymi problemami. Wraz z transformacją społeczną i gospodarczą zmienił
się stosunek ludzi do pracy. Stała się ona wartością, o którą się zabiega, której
realizacja uzaleŜniona jest od indywidualnych zdolności człowieka, od jego umiejętności, wiedzy, motywacji i energii.
Zatrudnienie odgrywa doniosłą rolę w Ŝyciu kaŜdego człowieka i społeczeństwa. Na współczesnym rynku pracy istotne jest dostrzeganie wagi kapitału ludzkiego. To zatrudnieni w firmie pracownicy decydują o sukcesie rynkowym.
W warunkach zagroŜenia, zarządzanie zasobami ludzkimi nabiera szczególnej
rangi. Nasza pomyślność, będzie w czasach kryzysu zaleŜała od konsekwentnej
realizacji przyjętych działań.
Labor market in ubstable conditions
Labor market and unemployment are still difficult and complex problems. As
a result of the social and economic transformation people’s approach to work has
changed. Jobs have become a valuable asset strongly related to the skills, knowledge, motivation and energy of the individuals present on the labor market. Employment plays a significant role both for individuals and societies. On today's
labor market it is essntial to recognize the value of the employee's potential as it is
the employees who contribute to the success of a company. In unstable market
conditions managing the human resources becomes especially important. Our success and prosperity, despite growing links to the global markets, will depend on
our cautiousness, and more importantly, on acting according to a well planned
agenda.
PhD Marek Gębski, assistant professor, The Jan Kochanowski University of Humanities and Sciences in Kielce.
220

Podobne dokumenty