D - Sąd Okręgowy w Poznaniu

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Poznaniu
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 września 2014 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: SSO Leszek Matuszewski /spr./
Sędziowie: SSO Bożena Ziółkowska
SSO Hanna Bartkowiak
Protokolant: stażysta Iwona Moskal
przy udziale M. N. Prokuratora Prokuratury Wojskowej del. do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu
po rozpoznaniu w dniu 18 września 2014 r.
sprawy S. B.
oskarżonego z art. 209 § 1 kk
na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora
od wyroku Sądu Rejonowego w Pile
z dnia 30 kwietnia 2014 r. sygn. akt VIII K 918/13
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną,
2. kosztami postępowania odwoławczego obciążyć Skarb Państwa.
H. B. L. B. Z.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Pile, VIII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Z., wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2014 roku, sygn.
akt VIII K 918/13 uniewinnił oskarżonego S. B. od zarzutu, że w okresie od 25 kwietnia 2013 roku do dnia 10 września
2013 roku w K. przy ul. (...) będąc zobowiązany prawomocnym wyrokiem przez Sąd Rejonowy w Złotowie, sygn. akt
III Rc 442/03 z dnia 23 grudnia 2003 roku do płacenia alimentów na rzecz dzieci rodzeństwa K. i D. B. w wysokości
po 350 zł miesięcznie oraz prawomocnym wyrokiem sądowym za sygn. akt III RC 265/05 z dnia 11 października 2005
roku zobowiązany do płacenia alimentów na rzecz córki R. B. w wysokości 200 zł miesięcznie uporczywie uchylał się
od ich płacenia przez co naraził je na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych tj. od przestępstwa
z art. 209 § 1 k.k.
W punkcie 2 wyroku, na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami postępowania obciążono Skarb Państwa
Z powyższym wyrokiem nie zgodził się prokurator, składając apelację na niekorzyść podsądnego. Skarżący
zarzucił orzeczeniu obrazę prawa materialnego poprzez jego niezastosowanie z uwagi na stwierdzenie braku cechy
uporczywości w zachowaniu oskarżonego gdy tymczasem prawidłowa ocena jego zachowania powinna prowadzić do
wniosku, że swoim zachowanie wyczerpał on znamiona zarzucanego mu przestępstwa
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I
instancji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja prokuratora nie zasługuje na uwzględnienie z powodu swojej oczywistej bezzasadności.
Apelacja jest oczywiście bezzasadna, w rozumieniu art. 457 § 2 k.p.k., jeżeli w oczywisty sposób nie ma wątpliwości co
do tego, że w sprawie nie wystąpiły uchybienia określone w art. 438 k.p.k. oraz w art. 439 k.p.k., a nadto nie zachodzi
przesłanka z art. 440 k.p.k. O oczywistej bezzasadności apelacji można mówić wtedy, kiedy już na pierwszy rzut oka,
bez konieczności dogłębnej analizy podniesionych w niej zarzutów jest oczywiste, iż wskazane w niej argumenty nie
są trafne. Właśnie z tego rodzaju sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie.
Na wstępie należy zwrócić uwagę na błędne zredagowanie zarzutu zawartego w apelacji. Z treści apelacji wynika,
że oskarżyciel publiczny kwestionuje ustalenia faktyczne Sądu I instancji, co do braku uporczywości działania
oskarżonego. Jest poza sporem, że zarzut w postaci obrazy prawa materialnego wolno zaś podnosić wówczas, gdy nie
podważa się ustaleń Sądu I instancji.
Kontestowanie ustaleń Sądu Rejonowego przez oskarżyciela publicznego jest oczywiście nietrafne. Błąd w ustaleniach
faktycznych może wynikać bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź z przekroczenia granic swobodnej
oceny dowodów. Może być on wynikiem nieznajomości określonych dowodów albo nieprzestrzegania dyrektyw
obowiązujących przy ocenie dowodów. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może natomiast sprowadzać się
do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego przez skarżącego, lecz powinien polegać na wykazaniu,
jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd Rejonowy w dokonanej przez
siebie ocenie materiału dowodowego. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, Sąd orzekający rozstrzygając o
winie bądź niewinności oskarżonego kieruje się własnym wewnętrznym przekonaniem, nieskrępowanym żadnymi
ustawowymi regułami dowodowymi. Przekonanie to tak długo pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., dopóki nie zostanie
wykazane, iż Sąd I instancji oparł swe przekonanie o winie albo niewinności podsądnego, bądź na okolicznościach nie
ujawnionych w toku postępowania sądowego, bądź też ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale ocenionych w
sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym.
Takie zaś okoliczności w niniejszej sprawie nie zachodzą. Prokurator w złożonej apelacji nie zgadzając się z
ustaleniami Sądu Rejonowego, nie wykazał w sposób przekonywujący, poza odmienną interpretacją zgromadzonego
materiału dowodowego, a w szczególności odmienną oceną wyjaśnień podsądnego na jakiej podstawie ustalenia
Sądu Rejonowego uważać należy za niesłuszne. Zdaniem Sądu Odwoławczego, ocena dowodów przeprowadzona
przez organ orzekający zasługuje na akceptację - w świetle wiedzy, zasad logicznego rozumowania i zgodności z
doświadczeniem życiowym. Organ wyrokujący w sprawie słusznie w oparciu o tę ocenę uwolnił podsądnego od
odpowiedzialności karnej za zarzucane mu przestępstwo.
Należy podkreślić, że zasada prawdy materialnej wprowadza w procesie karnym wymóg opierania wszelkich
rozstrzygnięć na zgodnych z prawda ustaleniach faktycznych, rozumie się jednak przez nie ustalenia udowodnione
(...). Obowiązek udowodnienia odnosić jednak należy tylko do ustaleń niekorzystnych dla oskarżonego, jako że on
sam korzysta z domniemania niewinności (art. 5 § 1 k.p.k.), a niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na
jego korzyść (art. 5 § 2 k.p.k.). Z tych względów wydanie wyroku uniewinniającego jest konieczne nie tylko wówczas,
gdy wykazano niewinność oskarżonego, lecz również wtedy, gdy nie udowodniono mu, że jest winny popełnienia
zarzuconego mu przestępstwa. W tym ostatnim wypadku wystarczy zatem, że twierdzenia oskarżonego, negującego
tezy aktu oskarżenia, zostaną uprawdopodobnione. Co więcej, wyrok uniewinniający musi zapaść również i w takiej
sytuacji, gdy wykazywana przez oskarżonego teza jest wprawdzie nieuprawdopodobniona, ale też nie zdołano mu
udowodnić sprawstwa i winy ( zob. postanowienie SN z 18 grudnia 2008 r., V KK 267/08, Biul. PK 2009, nr 2, poz. 66;
tak też: wyrok SN z 28 marca 2008 r., III KK 484/07, LEX nr 370249; podobnie: wyrok SN z 21 listopada 2007 r., V
KK 186/07, OSNK 2007, nr 1, poz. 2669). Z taką właśnie sytuacją dowodową mamy do czynienia w niniejszej sprawie.
Sąd odwoławczy przypomina, że przestępstwo zarzucane podsądnemu popełnia ten tylko kto uporczywie uchyla
się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie
na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych
potrzeb życiowych ( art. 209 §1 k.k.) Uchylanie się oznacza negatywny stosunek psychiczny osoby zobowiązanej
do nałożonego na niego obowiązku alimentacyjnego, świadczący o jego złej woli. Przejawia się ona w ten sposób,
że sprawca pomimo obiektywnej możliwości realizowania w/w obowiązku, nie wypełnia go, ponieważ wypełnić go
nie chce lub fakt obciążenia go rentą alimentacyjną lekceważy. Ten negatywny stosunek musi być zawsze poparty
dowodami ( zob. postanowienie SN z 17 kwietnia 1996 r., II KRN 204/96, Prok. i Pr. 1996, nr 11, poz. 4). Czynu
określonego w art. 209 § 1 k.k. dopuszcza się tylko ten, kto mógł wykonać ciążący na nim obowiązek, ale nie uczynił
tego, mimo realnych ku temu możliwości (zob. wyrok SN z 9 maja 1995 r., III KRN 29/95, OSNKW 1995, nr 9-10,
poz. 64). Organ wyrokujący w sposób prawidłowy uznał, że w toku wyczerpującego postępowania rozpoznawczego,
nie ujawniono dowodów wskazujących na to, że podsądny w inkryminowanym okresie działał w sposób wyżej opisany,
wypełniając znamiona występku z art. 209 §1 k.k..
Prokurator jest w błędzie, wskazując, że stosunek oskarżonego do pracy świadczonej przezeń w kwietniu 2013 roku,
wskazuje na uporczywość, o której mowa w przepisie art. 209 § 1 k.k. Prawdą jest, że oskarżony nie wywiązał się
należycie z powierzonej mu pracy i ją porzucił. Nie przemawia to automatycznie na jego niekorzyść, jak wywodzi to
autor apelacji.
Przez skarżącego w żaden racjonalny sposób nie zostało podważone ustalenie, że porzucenie tej pracy związane było
z uprzednią kradzieżą na szkodę oskarżonego narzędzi jego pracy.
Na marginesie uwzględnić należy dość szczególne okoliczności, w jakich podsądny miał świadczyć pracę. Oskarżony
został zatrudniony jako osoba, która miała wykonywać stosunkowo prostą pracę, jednakże samodzielnie, bez nadzoru
innej osoby. Efektywna praca podejmowana w takich warunkach wymaga istotnej samodyscypliny i pewnego
doświadczenia zawodowego. S. B. jest osobą, która w zasadzie spędziła dorosłe życie w zakładach karnych, odbywając
kary pozbawienia wolności, orzeczone w wielu postępowaniach karnych. Osoby tego pokroju często nie mają niemal
żadnego doświadczenia zawodowego, minimalnej kultury pracy, a także samodyscypliny pozwalającej im planować
i konsekwentnie realizować powierzoną i nie nadzorowaną w żaden sposób pracę. S. B. jest nadto osobą, którą
boryka się z nałogiem alkoholowym. Nie sposób racjonalnie wymagać od tego rodzaju osób systematycznej pracy
wykonywanej w sposób samodzielny, choćby polegającej na bardzo prostych czynnościach i zarabiania w ten sposób
pieniędzy na życie. W zasadzie bez prowadzenia jakichkolwiek badań można wyrazić zasadny pogląd, że z uwagi na
wyżej wskazane i utrwalane przez wiele lat negatywne cechy oskarżonego, nie miał on kwalifikacji do wykonywania
pracy w takich specyficznych warunkach.
Należy dodać, że oskarżony w inkryminowanym okresie nie miał także obiektywnych możliwości, aby znaleźć inną
pracę, którą umożliwiałaby mu regularne zarobkowanie. Kwalifikacje zawodowe podsądnego są we współczesnych
realiach rynku pracy- dosłownie żadne. S. B. ukończył szkołę podstawową i nie ma wyuczonego zawodu. Sąd I
instancji słusznie zwrócił uwagę na warunki rynku pracy w których osoby bez kwalifikacji i to przebywające długi
czas w zakładach karnych mają poważne trudności ze znalezieniem stosownego zajęcia. Słusznie podkreślono na
stronie 7 pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, że podsądny mimo zarejestrowania w urzędzie pracy przez dwa
lata nie otrzymał żadnej oferty pracy. Organ wyrokujący w sprawie ma zatem rację, że już samo zarejestrowanie w
urzędzie pracy, wskazuje, że podsądny nie lekceważył ciążącego na nim obowiązku płacenia renty alimentacyjnej. Z
okoliczności sprawy wynika, że podsądny starał się zarobkować zbierając puszki i złom. Oskarżony próbował na miarę
swoich skromnych możliwości, znaleźć zatrudnienie i wypełniać dzięki zarobionym pieniądzom swoje zobowiązania
alimentacyjne. Należy dodać, że pieniądze zarobione w kwietniu 2013 roku zostały przekazane matce dzieci, na których
utrzymanie oskarżony był zobowiązany łożyć.
Sąd I instancji prawidłowo uznał za wiarygodne wyjaśnienia podsądnego, w których oświadczył, że przekazał w
inkryminowanym okresie kwotę 325 złotych na zakup książek szkolnych dla jego córki. Treść przekazu i jego data
wskazuje zaś, że oskarżony przekazał rzeczoną kwotę na zakup książek dla swojej córki R. B., uprawdopodobniając
wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie. Nie ujawniły się żadne dowody, które podważałyby twierdzenia podsądnego
w tym zakresie. To na oskarżycielu ciąży obowiązek wykazania nieprawdziwości twierdzeń podsądnego ( art. 74 §
1 k.p.k.). Co istotne, w przedmiotowej sprawie przeprowadzono postępowanie dowodowe w sposób wyczerpujący.
Prokurator nie wykazywał stosownej inicjatywy dowodowej, aby podważyć wyjaśnienia oskarżonego.
Żadnych zastrzeżeń Sądu II instancji nie wzbudza przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że oskarżony mieszka wraz ze swoją
konkubiną i dziećmi. Tego rodzaju ustalenia znajdują umocowanie w danych osobopoznawczych z dnia 8 września
2013 roku, zgromadzonych przez Policję, z których wynika, że oskarżony mieszka w K. ul (...), a zatem tam, gdzie
mieszka jego konkubina ( k. 19,37). Nie ujawniły się żadne dowody wskazują na inny stan rzeczy.
Z tych wszystkich powodów, Sąd Rejonowy słusznie uwolnił oskarżonego od odpowiedzialności karnej za zarzucane
mu przestępstwo.
Sąd II instancji na podstawie art. 626 k.p.k. i art. 636 k.p.k. kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy:
1. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną,
2. kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa
SSO Hanna Bartkowiak SSO Leszek Matuszewski SSO Bożena Ziółkowska

Podobne dokumenty