oświadczenie Biura Ochrony Zwierząt
Transkrypt
oświadczenie Biura Ochrony Zwierząt
Zielona Góra dnia 6 kwietnia 2014 r. SZEF BIURA OCHRONY ZWIERZĄT BARTOSZ KRIEGER OŚWIADCZENIE W nawiązaniu do publikacji prasowych dotyczących koni przebywających w gospodarstwie w Modrzycy i oświadczenia Lubuskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii – dr Tadeusza Woźniaka informuję, że czynności prowadzone przez Biuro Ochrony Zwierząt w Zielonej Górze doprowadziły do odebrania z terenu w/w gospodarstwa dwunastu koni. W ocenie Biura Ochrony Zwierząt nadzór Powiatowego Lekarza Weterynarii nad przedmiotowym gospodarstwem był niedostateczny, a przedsiębrane przez Powiatowego Lekarza Weterynarii środki działania nie gwarantowały bezpieczeństwa dla zdrowia i życia pozostających w gospodarstwie koni. Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy i dotychczas zgromadzone informacje w dniu wczorajszym podjąłem decyzję o natychmiastowym odebraniu pozostałych dziewięciu koni pozostających w przedmiotowym gospodarstwie. W związku ze zdarzeniem z dnia 2 kwietnia 2014 r. dotyczącym ujawnienia klaczy z otwartą raną w okolicy głowy informuję, że ranna klacz została ujawniona przez przedstawiciela Biura Ochrony Zwierząt i funkcjonariusza Policji, podczas dokładnego sprawdzania nieoświetlonych boksów dla zwierząt, do których wejście wiedzie od strony padoku dla koni. W mojej ocenie kontrola prowadzona była w sposób pobieżny i mało wnikliwy. Kontrolujący nie posiadali sprzętu umożliwiającego bezpieczne wyprowadzenie zwierzęcia z boksu w celu wykonania oględzin, a ujawnienie rany u klaczy nie wymagało jakiegokolwiek wysiłku, jedynie wnikliwości i zaangażowania ze strony kontrolujących. PLW rzeczywiście podjął działania w celu zawezwania na miejsce lekarza weterynarii, jednak nastąpiło to na wyraźne żądanie jednej z osób uczestniczących w kontroli zainicjowanej przez Biuro Ochrony Zwierząt. Trudnym do zrozumienia jest fakt, że przedstawicieli PIW i WIW nie zainteresowała sama przyczyna powstania urazu, która mogła być spowodowana nieprawidłową opieką ze strony właściciela zwierząt. Mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości rozwieje zlecona przez Prokuraturę Rejonową w Nowej Soli sądowo – lekarska sekcja zwłok, która wskaże czas i przyczynę urazu jakich doznała klacz. Z zainteresowaniem przeczytałem oświadczenie dr Woźniaka, w którym pada stwierdzenie, że 26 marca PLW określił stan koni jako niezagrażający ich życiu i zdrowiu a kilka dni później 31 marca nakazał wezwać lekarza weterynarii do przeglądu stanu zdrowia koni. Jednak działania te nastąpiły dopiero po usunięcia zagrożenia utraty zdrowia i życia najbardziej potrzebujących zwierząt poprzez ich odebranie przez inspektorów Biura Ochrony Zwierząt. W związku z powyższymi zarzutami co do rzetelności działań Inspekcji Weterynaryjnej w przedmiotowym gospodarstwie w dniu 4 kwietnia złożyłem w Prokuraturze Rejonowej w Nowej Soli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pracowników PLW poprzez niedopełnienie przez nich obowiązków służbowych wynikających z przepisów Ustawy o ochronie zwierząt i podejrzeniu popełnienia przestępstwa świadomego dopuszczania do zadawania bólu i cierpień zwierzętom poprzez zaniechanie właściwego nadzoru nad gospodarstwem w Modrzycy.