Matczyne Królestwo - marzec 2013
Transkrypt
Matczyne Królestwo - marzec 2013
ISSN 1426-7837 NR 3 (232) Dziekanowice, Marzec 2013 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Przez cały okres jesienno-zimowy wszelkie nabożeństwa wieczorne w dni powszednie będziemy odprawiać o godz. 17.00. Środą Popielcową rozpoczęliśmy Wielki Post. To dla nas, chrześcijan, czas pokuty, w którym pragniemy praktykować czyny służące nawróceniu naszych serc. Wielki Post, który jest czasem przygotowania na owocne przeżywanie największej tajemnicy naszej wiary Zmartwychwstania Pańskiego, sprzyja także naszej mobilizacji, aby jeszcze więcej w naszym życiu było uczynków pobożności i miłości, również poprzez dawanie jałmużny ludziom potrzebującym. Wszystko to zaś pragniemy czynić nie z przymusu, czy tylko dla spełnienia przykazania kościelnego, lecz z miłości dla naszego Pana i Zbawcy. On tyle wycierpiał i umarł na krzyżu za nas grzeszników, a po trzech dniach zmartwychwstał dla naszego zbawienia. Jest jednak jeszcze jedna forma pokuty, którą Kościół szczególnie sobie ceni - modlitwa. Wśród wielu modlitw, które znamy i praktykujemy są i te tak charakterystyczne dla okresu Wielkiego Postu: Droga Krzyżowa i Gorzkie Żale. Myślę, że w tym czasie także częściej będziemy odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Warto zatem pamiętać, że Kościół z tymi nabożeństwami złączył możliwość zyskiwania odpustu zupełnego. Miesiąc marzec to również czas, w którym przeżyjemy rekolekcje wielkopostne oraz najważniejsze uroczystości Triduum Paschalnego! Już dzisiaj się módlmy o dobre przeżycie tego czasu! Serdecznie zachęcamy do udziału w tym pięknym nabożeństwie, jak i w Drodze Krzyżowej. Niech nikogo nie zabraknie na tych nabożeństwach!!! PIERWSZY PIĄTEK MIESIĄCA 1 III 2013 r. przypada pierwszy piątek miesiąca, kiedy to modląc się do Serca Jezusowego, przepraszamy Go za zniewagi, jakich doznało Jego Miłosierne Serce od nas i innych, jeszcze słabszych od nas ludzi. Nabożeństwo do Bożego Serca będzie po Mszach św. o godz. 7.00 i o godz. 17.00, a od godz. 16.00 będziemy spowiadać. Bardzo prosimy, aby dzieci i młodzież skorzystała ze spowiedzi również w czwartek 28 II 2013 r. od godz. 16.00 wtedy też będzie Adoracja oraz Msza Św. wieczorna za naszych bliskich zmarłych wypominanych w wypominkach rocznych!!! Tak jak w I czwartek!!! PIERWSZA SOBOTA MIESIĄCA W sobotę, 2 III, przypada pierwsza sobota miesiąca; pamiętajmy o uczczeniu Matki Najświętszej. Msze Św. z nabożeństwem wynagradzającym do Niepokalanego Serca NMP odprawimy po Mszach św. o godz. 7.00 i o godz. 17.00. W tym dniu odwiedzimy chorych z posługą duszpasterską od godz. 10.00. PIERWSZY CZWARTEK MIESIĄCA 7 III 2013 r. o godz. 20.00 Mszą św. rozpoczniemy Wieczór Bł. Jana Pawła II. Będzie to bardzo dobry czas, na zweryfikowanie pracy nad swoim sumieniem w tym Wielkim Poście. NABOŻEŃSTWA DROGI KRZYŻOWEJ I GORZKICH ŻALI W każdy piątek Wielkiego Postu odprawiamy Drogę Krzyżową o godz. 17.00, po której będzie Msza św. Drogę Krzyżową, podobnie jak w latach poprzednich, odprawiamy obok piątków także w niedziele po sumie. Zaś w niedziele Wielkiego Postu odprawiamy Gorzkie Żale z wystawieniem Pana Jezusa i kazaniem pasyjnym o Męce Chrystusa o godz. 15.00. To uświęcone tradycją nabożeństwo o Męce Zbawiciela, we wszystkich polskich parafiach gromadzi tłumy wiernych. Wielkopostne nabożeństwa pobudzają nas do gorliwości i miłości Boga, pomagają nam przemyśleć i naprawić swoje życie. 11 III 2013 R. WIECZÓR MARYJNY godz. 17.00 Modlitwa Dzieci u stóp Pani Dziekanowskiej (Różaniec, po różańcu Adoracja Najświętszego Sakramentu). godz. 19.40 Koronka do Bożego Miłosierdzia i zakończenie Adoracji. godz. 20.00 Msza Święta z procesją Maryjną. Bardzo prosimy by zabrać świece! W numerze polecamy: Credo - część III Namaszczenie chorych Papież Benedykt XVI Św. Franciszka O opiece hospicyjnej Bóg zawsze słyszy Abp Józef Bilczewski Jak dobrze się spowiadać? Rekolekcje Triduum Sacrum Na pielgrzymim szlaku Wielki Post Ani jednego słowa… Rekolekcje czasem wyznania wiary… KORONKA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO I POUCZENIE PRZED CHRZTEM ŚWIĘTYM 15 III 2013 r. To trzeci piątek marca, o godz. 17.00 będzie Droga Krzyżowa następnie Msza św. z Koronką do Miłosierdzia Bożego ofiarowaną w intencji wszystkich naszych ofiarodawców; o zdrowie, błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Bożej Dziekanowskiej dla nich i ich rodzin, a następnie będzie pouczenie przed Chrztem św. dla rodziców i chrzestnych. Chrzcić dzieci będziemy w Poniedziałek Wielkanocny 1 IV 2013 r. 6 8 9 10 10 11 12 13 14 15 16 18 19 20 REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE 17 – 20 2013 r. W Wielkim Poście mamy obowiązek jak najlepiej odprawić rekolekcje. Rekolekcje Parafialne rozpoczniemy w piątą Niedzielę Wielkiego Postu – tj. 5 marca i zakończymy Nieustającą Nowenną do Matki Wydawca: SANKTUARIUM MACIERZYŃSTWA NMP w Dziekanowicach; 32-410 DOBCZYCE ; tel/fax: 12 271-13-14 www.dziekanowice.pl e-mail: [email protected] Konto bankowe Parafii: 30 1020 2892 0000 5402 0118 8648; PKO BP o/Myślenice 2 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Bożej Dziekanowskiej w środę 20 marca. Porządek rekolekcji podajemy na osobnej stronie. Rekolekcje to święty czas obcowania z Bogiem, czas przemyśleń, pojednania i nawrócenia. Postarajmy się maksymalnie wykorzystać te dni na wysłuchanie codziennie nauki rekolekcyjnej i prywatną, osobistą modlitwę w kościele i w domu. Tak mało mamy czasu dla Boga. Nawet w kościele nam się dłuży i śpieszy. W czasie rekolekcji winniśmy więcej czasu spędzić z Bogiem na rozmowie i adoracji oraz więcej troski poświęcić swemu zbawieniu. Czy Ty jeszcze umiesz i chcesz rozmawiać z Bogiem sam na sam? Po każdej nauce rekolekcyjnej winniśmy chwilę pozostać w świątyni, by przemyśleć i przemodlić to co usłyszeliśmy, by zastosować to do siebie. Nie śpieszmy się przynajmniej w czasie rekolekcji. Pozwólmy działać Słowu Bożemu w naszych sercach. Wykorzystajmy ten święty czas, by umocnić swą wiarę i pogłębić przyjaźń z Bogiem. Pomagajmy też sobie nawzajem, zastępujmy się w domowych zajęciach, tak, by każdy mógł maksymalnie skorzystać z tej niecodziennej przecież okazji ożywienia swojej wiary i miłości do Boga. Poniedziałek (18.03) – będzie dzień Miłosierdzia dla chorych. Na godz. 9.00 - przyprowadźmy na Mszę św. chorych, staruszków, seniorów. Pomóżmy tym ludziom starszym i często schorowanym dostać się do naszego sanktuarium, dowieźmy ich do kościoła i przyjdźmy, by modlić się razem z nimi i wysłuchać kazania rekolekcyjnego. Po południu ok. godz. 13.30 pojedziemy z Panem Jezusem do tych chorych, których nie można przywieźć do kościoła, którzy leżą w domach. Tydzień wcześniej w zakrystii trzeba zgłosić tych chorych, których mamy odwiedzić w domu ze spowiedzią i Komunią św. wielkanocną. Chorych, których nawiedzamy co miesiąc nie trzeba zgłaszać, odwiedzimy ich bez osobnego zgłoszenia. Prosimy jak zawsze właścicieli samochodów by zgłosili swoją chęć zawiezienia księży z Panem Jezusem do chorych. Dzieci będą mieć swoje nauki rekolekcyjne od poniedziałku po skróconych lekcjach. Zarówno z Winiar, jak i z Nowej Wsi, podstawiony autokar przewiezie dzieci do kościoła i po nabożeństwie odwiezie je z powrotem. Wtorek (19.03) będzie dniem spowiedzi rekolekcyjnej i wielkanocnej. Spowiedź będzie w godzinach: 8.00 – 12.00 i od 14.30 – 18.00. W tym dniu dzieci będą się spowiadać od godz. 10.00, a o godz. 11.00 będzie dla nich Msza św. z Komunią św. Msze św. w dniu spowiedzi będą: o godz. 9.00, 11.00, 16.00 i 18.00. Skorzystajmy z tej okazji spowiedzi. Jest to już spowiedź wielkanocna. Będą zaproszeni księża, (później my będziemy musieli to odrobić i spowiadać w sąsiednich parafiach) dlatego bardzo prosimy wszystkich o skorzystanie z tej okazji spowiedzi. W środę, (20.03) zakończymy rekolekcje Mszą św. wspólną Komunią św. i przyjęciem błogosławieństwa z odpustem zupełnym na godzinę śmierci. Msze św. będą o godz. 9.00, 11.00 – dla dzieci szkolnych, 16.00 z błogosławieniem matek z małymi dziećmi i matek oczekujących potomstwa oraz o 18.00 z NIEUSTAJĄCĄ NOWENNĄ do Matki Bożej Dziekanowskiej. W środę na Mszach św. składamy ofiary dla Ojca Rekolektanta, z wdzięczności za trud głoszenia rekolekcji. W czasie rekolekcji nie będzie czynna kancelaria parafialna. Po rekolekcjach, Msze św. rano znów będą o godz. 7.00. 19 III - ŚW. JÓZEF, OBLUBIENIEC NMP Z rodowodu, który podaje św. Mateusz Ewangelista wiadomo, że był potomkiem królewskiego rodu Dawida. Mieszkał i pracował w Nazarecie, wykonując prace w drewnie, być może jako cieśla. Ewangelie nazywają go mężem sprawiedliwym, bo swoim dyskretnym, subtelnym postępowaniem wobec Maryi zasłużył jako mężczyzna na głęboki szacunek. Oznaczał się, zapewne, niepospolitymi cechami charakteru, skoro został wybrany przez Boga na opiekuna i wychowawcę Jego Syna. I właśnie dlatego choć nie był biologicznym ojcem Pana Jezusa – odbiera także cześć jako orędownik wszystkich ojców rodzin. Jego opieka jest im szczególnie potrzebna w naszych czasach, naznaczonych głębokim kryzysem ojcostwa. Bo przecież ojcostwo jest fundamentalnym doświadczeniem każdego mężczyzny i pozwala osiągnąć mu dojrzałość. Św. Józef troszczył się o Jezusa jak o rodzonego syna, więc możemy śmiało nazywać go ojcem. Zwłaszcza, że uczynił to bł. Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej “Redemptoris custos”, to znaczy “Opiekun Zbawiciela”. To św. Józef, obok Maryi, był jedynym naocznym świadkiem narodzin Jezusa. Podczas spisu ludności odnotowano, że jest On synem Józefa z Nazaretu. I to właśnie jemu przysługiwało ojcowskie prawo dokonania rytuału obrzezania. To wreszcie św. Józef nadał Jezusowi imię i - prawem ojca - dokonał wykupu Pierworodnego podczas obrzędu ofiarowania w świątyni jerozolimskiej. Ewangelie nie odnotowały ani jednego słowa wypowiedzianego przez św. Józefa, co Ojciec Święty uznał za milczenie człowieka wewnętrznego, obcującego z tajemnicą ukrytą w Bogu, która zamieszkała pod dachem jego domu. Jest on także otaczany kultem jako patron dobrej śmierci. I nic dziwnego, bo przecież sam umierał, zapewne, na rękach Jezusa i Maryi. W 1870 r. został również ogłoszony patronem całego Kościoła Powszechnego, a 1 maja 1955 r. Pius XII ogłosił go orędownikiem wszystkich robotników. Św. Józef stoi, obok Maryi, na czele Świętych Pańskich. Miesiącem jego szczególnej czci w Kościele jest marzec, a spośród dni tygodnia - każda środa. 22 III PRZYPADA 43. ROCZNICA ŚWIĘCEŃ KAPŁAŃSKICH KS. PROBOSZCZA Kapłaństwo to wielki dar a zarazem w dzisiejszym świecie wyzwanie ewangelizowania człowieka. Radując się darem kapłaństwa naszego ks. Proboszcza pragniemy życzyć wielu łask Bożych oraz sił do wypełniania codziennych obowiązków. W TYM MIESIĄCU PRZYPADAJĄ ROCZNICE ŚMIERCI KSIĘŻY: 19 III – ks. Józefa Pędziwiatra ( † 1977r.) 30 III – ks. Stefana Muniaka – budowniczego naszej świątyni ( † 1969r.). 24 III NIEDZIELA PALMOWA Nazwa „Niedziela Palmowa” wywodzi się od wydarzenia w życia Chrystusa, poprzedzającego jego mękę i śmierć na krzyżu – uroczystego wjazdu do Jerozolimy, o którym wspominają wszyscy Ewangeliści. Opowieść głosi, że tłum witający Jezusa na znak radości i szacunku rzucał na drogę gałązki palmowe. Wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołali: „Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie”, oraz „Król izraelski!”. (J 12, 12 – 16) 3 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 które rozpoczyna się w Wielki Czwartek Mszą św. Wieczerzy Pańskiej i trwa do nieszporów w Niedzielę Zmartwychwstania - włącznie. Wszelkie prace porządkowe starajmy się zakończyć do Wielkiego Czwartku, by już od Mszy św. Wieczerzy Pańskiej panował w naszych rodzinach nastrój świąteczny i abyśmy więcej czasu mogli poświęcić na nabożeństwa i adorację Pana Jezusa w Ciemnicy i w Grobie. Sam zwyczaj święcenia palm, wyobrażających biblijne gałązki palmowe, pojawił się w VII wieku na terenie Francji, a upowszechnił się w innych krajach około XI wieku. Obyczaj ten jest szczególnie żywy w Polsce. Po nabożeństwie umieszcza się palmy przy krzyżach i świętych obrazach aby strzegły domu przed nieszczęściem, dawniej powszechne było umieszczanie święconych palm na polach, w celu uchronienia plonów przed klęskami żywiołowymi, zarazą, nieurodzajem. Tradycja głosi, że należy trzymać poświęconą palmę przez rok i spalić ją przed środą popielcową, aby posypać głowę święconym popiołem. WIELKI CZWARTEK Dzień ustanowienia Najświętszego Sakramentu i Sakramentu Kapłaństwa. Pierwszy dzień Triduum Paschalnego, dzień w którym uobecnia się Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii i sakramentu kapłaństwa. Rankiem, jeszcze przed rozpoczęciem Triduum we wszystkich kościołach katedralnych ma miejsce szczególna Msza św., tzw. Msza św. Krzyżma. Odprawia ją biskup diecezjalny wraz z kapłanami, którzy odnawiają swoje przyrzeczenia kapłańskie. Podczas Mszy św. Krzyżma święcone są oleje chorych i krzyżmo, które przez kolejny rok służyć będą przy udzielaniu sakramentów chrztu, bierzmowania, namaszczenia chorych i święceń kapłańskich. W czwartkowy wieczór Mszą Wieczerzy Pańskiej rozpoczyna się Triduum Paschalne. Przed rozpoczęciem liturgii opróżnia się tabernakulum, w którym przez cały rok przechowywany jest Najświętszy Sakrament. Odtąd aż do Nocy Zmartwychwstania pozostaje ono puste. Msza św. ma charakter bardzo uroczysty. Jest dziękczynieniem za ustanowienie Eucharystii i kapłaństwa służebnego. Podczas liturgii śpiewowi hymnu "Chwała na wysokości Bogu" (nie śpiewano go przez cały Wielki Post) towarzyszy bicie w dzwony. Zamilkną one aż do Wigilii Paschalnej. Po Mszy św. Najświętszy Sakrament przenosi się procesyjnie do tzw. ciemnicy (na pamiątkę uwięzienia Chrystusa). Tam rozpoczyna się adoracja. Dzwony zastąpione są kołatkami, ogołaca się ołtarz z obrusa, świec i ozdób. W tym dniu uroczystą Liturgię Wieczerzy Pańskiej odprawimy o godz. 18.00 WIELKI PIĄTEK Dzień Męki Pańskiej Wielki Piątek to dzień Krzyża. W tym dniu Kościół nie sprawuje Eucharystii. Po południu odprawia się niepowtarzalną wielkopiątkową Liturgię Męki Pańskiej. Celebrans i asysta wchodzą w ciszy. Przed ołtarzem przez chwilę leżą krzyżem, a po modlitwie wstępnej czytane jest proroctwo o Cierpiącym Słudze Jahwe i fragment Listu do Hebrajczyków. Następnie śpiewa się, zwykle z podziałem na role, opis Męki Pańskiej według św. Jana. Po liturgii Słowa w bardzo uroczystej modlitwie wstawienniczej Kościół poleca Bogu siebie i cały świat, wyrażając w ten sposób pragnienie samego Chrystusa: aby wszyscy byli zbawieni. Szczególnie przejmujące są modlitwy o jedność chrześcijan, prośba za niewierzących i za Żydów. Centralnym wydarzeniem liturgii wielkopiątkowej jest adoracja Krzyża. Zasłonięty fioletowym suknem Krzyż wnosi się przed ołtarz. Celebrans stopniowo odsłania ramiona Krzyża i śpiewa trzykrotnie: "Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata", na co wierni odpowiadają: "Pójdźmy z pokłonem". Po liturgii Krzyż zostaje w widocznym i dostępnym miejscu, tak by każdy wierny mógł go adorować. Jest on aż do Wigilii Poświęcenie palm w naszej parafii będzie w naszym zabytkowym kościele św. Mikołaja i św. Marii Magdaleny, gdzie zbierzemy się wszyscy przed Mszą św. o godz. 11.00, by stamtąd w procesji, naśladując Pana Jezusa, udać się do naszego Sanktuarium na Mszę Świętą. Po Mszy św. będzie konkurs na najwyższą i najpiękniejszą palmę. Po Mszy św. o godz. 11.00, będzie jeszcze Droga Krzyżowa. Na ostatnie uroczyste Gorzkie Żale przyjdźmy wszyscy o godz. 15.00. Od Niedzieli Palmowej do Wielkiego Czwartku trwa Wielki Tydzień! Zaznaczmy to w naszym życiu poprzez większe umartwienia. Uroczystość Zwiastowania Pańskiego obchodzona jako Dzień świętości życia przypada w kalendarzu 25 marca. Ponieważ ani w Wielkim Tygodniu, ani w Święta Wielkanocne, ani nawet w Oktawie tych świąt nie można obchodzić żadnego innego święta, dlatego w tym roku Uroczystość Zwiastowania Pańskiego przeniesiono na dzień 8 kwietnia (poniedziałek po Oktawie) i dlatego w tym dniu będziemy podejmować Duchową Adopcję Dziecka Poczętego. TRIDUUM SACRUM 28 – 31 III 2013 R. Przed nami dni, w których wspominać będziemy najważniejsze wydarzenie historii zbawienia. W każdym roku liturgicznym lud Boży świętuje swoje odkupienie, dokonane przez wcielonego, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Syna Bożego. To świętowanie jednak nie polega tylko na przypominaniu wydarzeń zbawczych w ich chronologicznej kolejności, ale na ich uobecnianiu w świętych czynnościach liturgicznych. W nich bowiem jest ciągle obecny Jezus Chrystus, Zbawiciel. Tajemnica Jego Śmierci i Zmartwychwstania jest istotną treścią wszystkich czynności liturgicznych Kościoła. Należy nadto podkreślić, że tych obchodów nie można ograniczyć do Niedzieli Wielkanocnej i Poniedziałku Wielkanocnego. W związku z tym, warto, byśmy sobie postawili pytania, pogłębili naszą świadomość co do sposobu pojmowania i przeżywania tych dni i celebrowanych tajemnic. Z czym najbardziej kojarzy się każdemu z nas Triduum Paschalne – treści, obrzędy, zwyczaje? Czy mamy świadomość tego, że jest to dla Kościoła, dla jego poszczególnych wspólnot, dla każdego z nas osobiście najważniejszy czas roku liturgicznego? W tych dniach nie może nikogo z nas zabraknąć w kościele na tych pięknych celebracjach. W Wielki Czwartek kończy się okres Wielkiego Postu i zaczyna się tzw. TRIDUUM SACRUM (trzy święte dni), 4 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Zmartwychwstania Pańskiego. Uroczysta i najbogatsza w ciągu roku liturgia oznajmi zmartwychwstanie Chrystusa. Od godz. 9.00 - 12.00 - będzie święcenie pokarmów na stół wielkanocny - co godzinę, zawsze o równej godzinie, przy bocznym wejściu. Pokarmy, podobnie jak w latach poprzednich, poświęcimy w tych punktach Parafii co zwykle, prosimy tylko o przysłanie pojazdów; do Nowej Wsi na godz. 9.00, zaś do Huciska na godz. 10.00. Podobnie jak w ubiegłym roku przy święceniu pokarmów będzie wyłożony koszyk, gdzie można będzie odłożyć dar dla ludzi starszych, samotnych. Te dary będą potem rozesłane do chorych i samotnych. Chcemy dotrzeć do wszystkich samotnych, prosimy więc o pomoc w rozniesieniu tych skromnych darów do wszystkich Parafian, zwłaszcza młodzież, wolontariuszy. Ponieważ nie ma kto przygotować, a tym bardziej dostarczyć do chorych tych skromnych darów świątecznych bardzo prosimy o pomoc. Jeśli ktoś z Parafian widzi potrzebę dotarcia do kogoś chorego, czy samotnego w sąsiedztwie, czy w rodzinie, niechże po prostu w Wielką Sobotę zgłosi to i sam zabierze ten upominek od Wspólnoty Parafialnej. W Wielką Sobotę, przy święceniu pokarmów można też złożyć pieniężne ofiary dla biednych w kościele do skarbonki z napisem „jałmużna postna”. Ofiary do skarbony z napisem „Jałmużna postna” winni zwłaszcza składać, jako zadośćuczynienie ci, którzy nie zachowali postu w któryś piątek. Paschalnej najważniejszym punktem w kościele. Przyklęka się przed nim, tak, jak normalnie przyklęka się przed Najświętszym Sakramentem. Po adoracji Krzyża z ciemnicy przynosi się Najświętszy Sakrament i wiernym udziela się Komunii. Ostatnią częścią liturgii Wielkiego Piątku jest procesja do Grobu Pańskiego. Na ołtarzu umieszczonym przy Grobie lub na specjalnym tronie wystawia się Najświętszy Sakrament w monstrancji okrytej białym przejrzystym welonem - symbolem całunu, w który owinięto ciało zmarłego Chrystusa. Cały wystrój tej kaplicy ma kierować uwagę na Ciało Pańskie. W wielu kościołach przez całą noc trwa adoracja. W tym dniu obowiązuje nas post ścisły, czyli jakościowy i ilościowy: powstrzymujemy się od pokarmów mięsnych i tylko raz jemy do syta. Przed południem dzieci i młodzież będą adorować Pana Jezusa w tzw. Ciemnicy, według wyznaczonego porządku. Dopilnujmy, by wszystkie dzieci wzięły udział w tej adoracji, jedynej w ciągu roku. Dzieci na adorację przynoszą książeczki ! W tym dniu uroczystą Liturgię Męki Pańskiej odprawimy o godz. 18.00 O godz. 17.30 zapraszamy na Drogę Krzyżową!!! W tym dniu rozpoczyna się nowenna do Miłosierdzia Bożego. Po nabożeństwie rozpoczniemy adorację przy Grobie Zbawiciela wioskami. O godz. 22.00 odśpiewamy trzy części Gorzkich Żali i wysłuchamy ostatniego kazania pasyjnego. Po Gorzkich Żalach dalszy ciąg adoracji, której porządek znajdziemy w tym numerze Matczynego Królestwa oraz w gablocie. Strażaków z OSP prosimy o zaciągnięcie straży honorowej przy Grobie Zbawiciela. UROCZYSTĄ LITURGIĘ WIGILII PASCHALNEJ ROZPOCZNIEMY O GODZ. 20.00 Liturgia Wigilii Paschalnej, która kiedyś trwała przez całą noc, jest bogata w treści i zawiera; - poświęcenie nowego ognia – symbolu nowego życia, - poświęcenie paschału – świecy wielkanocnej, przypominającej nam Chrystusa Zmartwychwstałego, - poświęcenie wody chrzcielnej i odnowienie obietnic Chrztu św., - następnie MSZA ŚW. PASCHALNA. Ta LITURGIA w Wielką Noc Zmartwychwstania - jest najważniejszą liturgią całego roku kościelnego, jest „szczytem liturgii i wszelkiej pobożności”. Stąd każdy winien koniecznie w niej uczestniczyć. Na to główne w całym roku nabożeństwo, wszyscy przynosimy świece, które trzeba zabezpieczyć przed zalaniem woskiem ławek i posadzki. Po tej Mszy św., już wielkanocnej, zakończymy adorację przy Grobie Pana Jezusa. WIELKA SOBOTA WIGILIA PASCHALNA Poświęcenie pokarmów Wielka Sobota jest dniem ciszy i oczekiwania. Dla uczniów Jezusa był to dzień największej próby ich wiary w Jezusa. Według tradycji apostołowie rozpierzchli się po śmierci Jezusa, a jedyną osobą, która wytrwała w wierze, była Bogurodzica. Dlatego też każda sobota jest w Kościele dniem maryjnym. Po śmierci krzyżowej i złożeniu do grobu wspomina się zstąpienie Jezusa do otchłani. Wiele starożytnych tekstów opisuje Chrystusa, który "budzi" ze snu śmierci do nowego życia Adama i Ewę, którzy wraz z całym rodzajem ludzkim przebywali w Szeolu. Tradycją Wielkiej Soboty jest poświęcenie pokarmów wielkanocnych: chleba - na pamiątkę tego, którym Jezus nakarmił tłumy na pustyni; mięsa - na pamiątkę baranka paschalnego, którego spożywał Jezus podczas uczty paschalnej z uczniami w Wieczerniku oraz jajek, które symbolizują nowe życie. Wielka Sobota jest dniem adoracji Najświętszego Sakramentu w grobie Pańskim. Pamiętajmy o tym, kiedy przyjdziemy święcić pokarmy. Jest to czas upamiętniający zstąpienie Chrystusa do otchłani, obowiązuje więc nadal cisza i zaduma nad śmiercią Chrystusa. Warto zatem w tym dniu zachować post, powstrzymując się od pokarmów mięsnych przynajmniej do powrotu z wieczornego nabożeństwa. To jest również pierwsza sobota miesiąca. W sobotni wieczór rozpoczynamy Wigilię NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA Od Wigilii Paschalnej cały Kościół raduje się ze zmartwychwstania Pańskiego. Procesją rezurekcyjną o godz. 7.00 w niedzielę oznajmimy tę prawdę całej parafii. Ostatnie słowo należy do Chrystusa, gdyż zwyciężył śmierć, szatana i grzech. Niech wielkanocne wydarzenia sprawią, że będziemy świadkami Zmartwychwstałego. Prosimy wcześniej przygotować feretrony i sztandary, tak by wszystkie były niesione w procesji. Strażaków prosimy o liczny udział w procesji. Małe dzieci niech sypią Zmartwychwstałemu kwiatki. Następne Msze św. w Niedzielę Zmartwychwstania będą jak w każdą niedzielę: o godz. 11.00 i o 16.00. W niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego o godz. 15.30 odprawimy uroczyste nieszpory z wystawieniem Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. 5 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 CREDO. Część III: Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela Duch Święty w Biblii Pismo Święte, zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu zostało napisane pod natchnieniem Ducha Świętego. Termin w Credo - „przez proroków' – tak właśnie należy rozumieć, zatem cała Biblia jest dziełem Ducha Świętego, którego obecność dobitnie uwidacznia się na jego kartach. Znajdujemy Go u początku bytu i życia stworzenia (por. Ps 33,6; 104,30; Rdz 1,2; 2,7; Koh 3,2021; Ez 37,10). Staje się także Duchem obietnicy danej Abrahamowi, która „zapoczątkowuje ekonomię zbawienia”. Przypomnijmy, Bóg obiecuje Abrahamowi potomstwo jako owoc wiary i mocy Ducha Świętego (por. Rdz 18, 1-15; Łk 1,26-38, 54-55; J 1,12-13; Rz 4,16-21). W nim będą błogosławione wszystkie narody ziemi (por. Rdz 12,3), a potomstwem tym będzie Chrystus (por. Ga 3,16; KKK 706). We wszystkich objawieniach Boga, opisanych w Piśmie Świętym, widzimy dzieło Ducha Świętego. Widzimy i słyszymy Słowo Boże objawione w obłoku Ducha Świętego. Ludzkie pragnienie Ducha Świętego uwidacznia się szczególnie w błagalnych westchnieniach Psalmów. W oczekiwaniu na Mesjasza i Jego Ducha znajdujemy teksty prorockie, które wypełniły się w Jezusie Chrystusie. Postać oczekiwanego Mesjasza pojawia się w „Księdze Emmanuela” (por. Iz 6-12) i w Pieśniach Sługi (por. Iz 42, 1-9; Mt 12,18-21; J 1,32-34; Iz 49, 1-6; Mt 3,17; Łk 2,32; Iz 50,4-10 i 52; 13-53,12). Sam Jezus Chrystus, rozpoczynając głoszenie Dobrej Nowiny, wskazuje na proroctwo Izajasza (Łk 4,18-19; por. Iz 61,1-2): W kolejnym odcinku naszego cyklu, przypominającego katechizmowe omówienie Credo, skupimy się nad nauką o trzeciej Osobie Trójcy Przenajświętszej. „Najstarsze z wyznań wiary, tzw. Symbol Apostolski, stwierdza, że Duch Święty działa i jest obecny w świętym Kościele powszechnym, w świętych obcowaniu, w grzechów odpuszczeniu, ciała zmartwychwstaniu i w życiu wiecznym. Jego atrybutami są: wspólnota, przebaczenie i życie. Symbol wiary z Soborów Nicejskiego (325) i Konstantynopolitańskiego (381) uroczyście ogłasza wiarę Kościoła, dodając, że Duch Święty jest Panem i Ożywicielem, który od Ojca (i Syna) pochodzi, który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, i który mówił przez proroków. Tak oto Kościół wyznaje, że Duch Święty należy do tajemnicy Boga (w uwielbieniu i chwale), wiążąc Go w specjalny sposób z historią zbawienia (mówił przez proroków) i z przekazywaniem życia (jest On Panem i Ożywicielem)”, (za: Wierzę, Jedność 2012, s.247). Przez ósmy artykuł Składu Apostolskiego: „Wierzę w Ducha Świętego”, wierzymy, że Duch Święty jest trzecią Osobą Trójcy Przenajświętszej, jest prawdziwym Bogiem, jak Ojciec i Syn, i jest jednym Bogiem, z Ojcem i Synem. Imię, określenia i symbole Ducha Świętego W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „ „Duch Święty” jest imieniem własnym Tego, którego wielbimy i któremu oddajemy chwałę wraz z Ojcem i Synem. Kościół otrzymał Go od Pana i wyznajemy Go w czasie chrztu swoich nowych dzieci”, (KKK 691). Pan Jezus nazywa Ducha Świętego „Parakletem” (por. J 14,16; 15,26), co dosłownie znaczy: „Ten, który jest wzywany”, ale najczęściej przyjmuje się określenie „Pocieszyciel; nazywa Go także Duchem Prawdy, (por. J 16,13). Poza imieniem własnym – Duch Święty – które jest najczęściej używane, znajdujemy w Piśmie Świętym inne określenia Ducha Świętego, a mianowicie: Duch obietnicy (Ga 3,14; Ef 1,13), Duch Chrystusa (Rz 8,11), Duch Pana (2Kor 3,17), Duch przybrania za synów (Rz 8,15; Ga 4,6), Duch Boży (Rz 8,9,14; 15,19; 1Kor 6,11; 7,40) i Duch chwały (1P 4,14). Symbolika związana z Duchem Świętym jest bardzo bogata, np.: Woda – oznacza działanie Ducha Świętego w sakramencie chrztu (1Kor 12,13). Jest także „Wodą żywą”, która wypływa z boku Chrystusa ukrzyżowanego (por. J 19,34; 1J 5,8), która tryska w nas na życie wieczne (por. J 4,10; Wj 17, 1-6; Iz 55,1; Za 14,8; 1 Kor 10,4; Ap 21,6; 22, 17). Namaszczenie – oznacza Ducha Świętego, staje się Jego synonimem (por. 1J 2,20,27; 2 Kor 1,21). Ogień – symbolizuje „przekształcającą energię dzieł Ducha Świętego”. W postaci języków „jakby z ognia” Duch Święty spoczywa na Apostołach w poranek Pięćdziesiątnicy i napełnia ich sobą (Dz 2,3-4). Obłok i światło – nierozłączne symbole Ducha Świętego, np. podczas Przemienienia Chrystusa na Górze Tabor (Łk 9, 34-35) lub w dniu Jego Wniebowstąpienia (Dz 1,9). Pieczęć – obraz pieczęci wskazuje na niezatarte znamię namaszczenia Ducha Świętego, np. w sakramentach chrztu, bierzmowania i kapłaństwa. Ręka – przez włożenie rąk Apostołów – na wzór Jezusa Chrystusa – jest udzielony Duch Święty (por. Dz 8,17-19; 13,3; 19,6). Palec – w hymnie Veni Creator Spiritus wzywamy Ducha Świętego jako digitus paternae dexterae - „palec prawicy Ojca”. Gołębica – tradycyjny symbol Ducha Świętego w ikonografii chrześcijańskiej, mający swoje uzasadnienie w Piśmie Świętym, np. Rdz 8, 8-12; Mt 3,16. „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, bym opatrywał rany serc złamanych, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana”. Dalej, św. Jan pod natchnieniem Ducha Świętego, mówi: „Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym.... Oto Baranek Boży”, (J 1,33-36). „Maryja, Najświętsza Matka Boga, zawsze Dziewica, jest arcydziełem posłania Syna i Ducha Świętego w pełni czasu. Po raz pierwszy w zamyśle zbawienia, dzięki przygotowaniu przez Ducha Świętego, Ojciec znajduje Mieszkanie, w którym Jego Syn i Jego Duch mogą mieszkać wśród ludzi. W tym właśnie sensie Tradycja Kościoła często odczytywała w relacji do Maryi najpiękniejsze teksty mówiące o Mądrości: Maryja jest opiewana i przedstawiana w liturgii jako „Stolica Mądrości”. W Maryi zostają zapoczątkowane „wielkie sprawy Boże”, które Duch będzie wypełniał w Chrystusie i w Kościele”, (KKK 721). Całe posłanie Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego „w pełni czasu jest zawarte w fakcie, że Syn od chwili Wcielenia jest namaszczony Duchem Ojca: Jezus jest Chrystusem, Mesjaszem”, (KKK 727). Jezus objawia Ducha Świętego w wielu przypadkach, np.:(J 6,27,51,62-63; J 3,5-8; J 4,10,14,23-24; J 7,37-39; Łk 11,13; Mt 10,19-20), a szczególnie zapowiadając Jego przyjście po swojej Śmierci i Zmartwychwstaniu (por. J 14,16-17, 26; 15,26, 7-15; 17,26). Tym samym, posłanie Chrystusa i Ducha Świętego wypełnia się w Kościele, Ciele Chrystusa i Świątyni Ducha Świętego. Działanie Ducha Świętego W Dziejach Apostolskich czytamy, że Duch Święty 6 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 w sposób widzialny zstąpił na Apostołów w dzień Zielonych Świąt, utwierdził ich w wierze i napełnił darami, by głosili Ewangelię po całym świecie, (Dz 2,1-4). „Duch Święty przez łaskę uświęcającą, przez cnoty wlane, przez swoje dary i łaski uczynkowe uświęca wiernych, oświeca ich i nakłania, aby odpowiadając łasce, doszli do posiadania żywota wiecznego”, (por. J 14,16,17; Rz 8,26; 1Kor 3,16), (za Katechizmem Katolickim kard. P. Gasparriego). Przypomnijmy, z nauk katechizmowych, że Duch Święty pomaga do dobrych uczynków poprzez: - oświecenie rozumu, abyśmy poznali, co dobre, a co złe, - pobudzenie woli, abyśmy pragnęli dobrego, a brzydzili się złem, - wzmocnienie woli, abyśmy wykonywali dobro, a uniknęli zła. Zakończenie Zakończmy te krótkie przypomnienia katechizmowe słowami św. Bazylego Wielkiego: „Jeśli jesteśmy w komunii z Duchem Świętym, to On daje nam powrót do raju, otwiera nam bramy nieba i czyni nas przybranymi dziećmi Bożymi. Dzięki Niemu możemy z ufnością nazywać Boga naszym Ojcem. On daje nam uczestnictwo w łasce Chrystusa i sprawia, że stajemy się synami światłości. On również jest zadatkiem przyszłej chwały”, (Św. Bazyli Wielki, Liber de Spiritu Sancto, 15,36: PG 32,132). Przyjdź Duchu Święty...! AS Bóg daje człowiekowi tyle łask uczynkowych, ile człowiek potrzebuje do zbawienia. Św. Paweł pisze, że Bóg chce, aby „wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”, (1 Tm 2,4). Marnując łaski Boże nieuchronnie skazujemy się na odpowiedzialność. Zauważmy, że im częściej tak czynimy, tym mniej nowych łask otrzymujemy i oddalamy się od Boga. Łask Bożych nie możemy niczym wysłużyć, ale wiele może nam pomóc modlitwa, a naszym bliźnim – także modlitwa za nich ofiarowana. Współpraca z łaską Bożą jest jedyną drogą prowadzącą ku zbawieniu. Mamy się zatem permanentnie nawracać poprzez korygowanie swojego postępowania i częste korzystanie z darów, jakimi są sakramenty święte, a zwłaszcza sakrament pokuty. Pismo Święte zapewnia: „Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby były czerwone jak purpura, staną się białe jak wełna”, (Iz 1,18). Jezus Chrystus po to ustanowił siedem sakramentów świętych, abyśmy przez nie otrzymywali łaskę uświęcającą i łaski uczynkowe. Najważniejszym skutkiem łaski uświęcającej dla człowieka jest to, że staje się on przybranym synem Bożym. Pismo Święte tak mówi o tym: „Popatrzcie, jaka miłością obdarzył nas Ojciec; zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy”, (1J 3,1); czy też :„Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego”, (Rz 5,5); oraz: „Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: „Abba, Ojcze”. Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi”, (Rz 8,14-17). Przez łaskę uświęcającą Bóg zamieszkuje w naszej duszy, jak w świątyni. Zamieszkiwanie to jest wspólne całej Trójcy Świętej, a w osobliwy sposób przypisuje się Duchowi Świętemu, np.: „Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?”, (1Kor 3,16) lub „Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie”, (1Kor 6,19). Podsumujmy, łaska Boża w ogólności jest darem wewnętrznym, nadprzyrodzonym, niezasłużonym, którą daje Bóg ku zbawieniu duszy. Są także łaski zewnętrzne, jak Objawienie Boże, dzieło Odkupienia, sakramenty święte, Kościół Chrystusowy itp. Wraz z łaską uświęcającą Bóg wlewa do naszej duszy siedem darów Ducha Świętego, a to: dar mądrości, rozumu, rady, umiejętności, męstwa, pobożności i bojaźni Bożej. Przypomnijmy także, gwoli ostrzeżenia, grzechy przeciwko Duchowi Świętemu. Są to: w łasce Boskiej rozpaczać, przeciwko miłosierdziu Bożemu zuchwale grzeszyć, uznanej prawdzie chrześcijańskiej się sprzeciwiać, bliźniemu zazdrościć łaski Boskiej, na zbawienne napomnienia zatwardziałe mieć serce, rozmyślnie trwać w nie pokucie. DUCHU ŚWIĘTY, PRZYJDŹ! Ojciec Święty Benedykt XVI ogłosił w uroczystość NMP z Lourdes, że jego pontyfikat zakończy się 28 lutego bieżącego roku. A oto pełne oświadczenie Papieża: „Najdrożsi Bracia, zawezwałem was na ten konsystorz nie tylko z powodu trzech kanonizacji, ale także aby zakomunikować wam decyzję o wielkiej wadze dla życia Kościoła. Rozważywszy po wielekroć rzecz w sumieniu przed Bogiem, zyskałem pewność, że z powodu podeszłego wieku moje siły nie są wystarczające, aby w sposób należyty sprawować posługę Piotrową. Jestem w pełni świadom, że ta posługa w jej duchowej istocie powinna być spełniona nie tylko przez czyny i słowa, ale w nie mniejszym stopniu także przez cierpienie i modlitwę. Niemniej, aby kierować łodzią św. Piotra i głosić Ewangelię w dzisiejszym świecie, podlegającym szybkim przemianom i wzburzanym przez kwestie o wielkim znaczeniu dla życia wiary, niezbędna jest siła zarówno ciała, jak i ducha, która w ostatnich miesiącach osłabła we mnie na tyle, że muszę uznać moją niezdolność do dobrego wykonywania powierzonej mi posługi. Dlatego, w pełni świadom powagi tego aktu, z pełną wolnością, oświadczam, że rezygnuję z posługi Biskupa Rzymu, Następcy Piotra, powierzonej mi przez Kardynałów 19 kwietnia 2005 roku, tak że od 28 lutego 2013 roku od godziny 20.00 rzymska stolica, Stolica św. Piotra, będzie zwolniona (sede vacante) i będzie konieczne, aby ci, którzy do tego posiadają kompetencje, zwołali konklawe dla wyboru nowego Papieża. Najdrożsi Bracia, dziękuję wam ze szczerego serca za całą miłość i pracę, przez którą nieśliście ze mną ciężar mojej posługi, i proszę o wybaczenie wszelkich moich niedoskonałości. Teraz zawierzamy Kościół święty opiece Najwyższego Pasterza, naszego Pana Jezusa Chrystusa, i błagamy Jego Najświętszą Matkę Maryję, aby wspomagała swoją matczyną dobrocią Ojców Kardynałów w wyborze nowego Papieża. Jeśli o mnie chodzi, również w przyszłości będę chciał służyć całym sercem, całym oddanym modlitwie życiem świętemu Kościołowi Bożemu”. Świat zamarł. Chociaż ustąpienie Papieża z urzędu jest normalne (przewidziane prawem kościelnym: Ojciec Święty przestaje pełnić swój urząd albo przez śmierć albo przez rezygnację), to jest niecodzienne. Co prawda w historii papiestwa były przypadki abdykacji, ale wydarzyły się one przed wiekami i w zupełnie innym kontekście. Szum medialny, podejrzenia i spekulacje zawładnęły 7 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 światowymi środkami masowego przekazu. Nie ma w tym niczego wspólnego z troską o Kościół. Benedykt XVI uznał, że potrzeba oddać ster Kościoła w ręce Ducha Świętego, który wskaże kardynałom kolejnego Papieża. Bardzo wymowna jest data i godzina zakończenia posługi przez Ojca Świętego. 28 lutego br. to czwartek, przeddzień pierwszego piątku miesiąca. Ks. abp Andrzej Dzięga zwrócił uwagę: „ W moim osobistym odbiorze Ojciec Święty – wskazując na godz. 20.00 – wskazuje na Godzinę Ogrójca, gdy Chrystus prosił apostołów: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Duch wprawdzie jest ochoczy, ale ciało słabe”. Przypomina, że apostołowie jednak posnęli i to jest przestroga dla nas. Papież, który głosił cały czas Jezusa z Nazaretu, teraz nam wszystkim na nowo przypomina: „Czuwajcie i módlcie się”, (Nasz Dziennik 13.II 2013). W tej perspektywie decyzja Ojca Świętego wskazuje na jego wielką pokorę, odpowiedzialność i miłość do Kościoła. Mówi o tym m.in. oświadczenie ks. kard. Stanisława Dziwisza: „Z wielką powagą i wzruszeniem przyjmuję decyzję Ojca Świętego Benedykta XVI o rezygnacji z kierowania Kościołem i o przekazaniu troski o dalsze Jego losy Kolegium Kardynalskiemu. Rozumiem motywacje, jakie Ojciec Święty przedłożył uczestnikom konsystorza. Benedykt XVI kierował Kościołem Chrystusowym po odejściu Jana Pawła II z wielką rozwagą i mądrością, które wypływały z jego niezwykłych zdolności intelektualnych, a także głębokiej wiary. Dziękuję Ojcu Świętemu za wszystkie wysiłki zmierzające do odnowy Kościoła w duchu wierności Mistrzowi z Nazaretu. Jako biskup z Polski zapewniam Go, że pozostaniemy wdzięczni za Jego przyjaźń do Jana Pawła II, jego beatyfikację, a także za wyjątkową życzliwość do narodu polskiego. Osobiście będę mu wierny i wdzięczny za to wszystko, co otrzymałem od Niego. Kościół krakowski pozostanie zawsze wdzięczny Piotrowi naszych czasów Benedyktowi XVI; wdzięczność i wierność będzie wyrażał w modlitwie i oddaniu; razem z Benedyktem XVI zawierzam Duchowi Świętemu i Matce Kościoła, Matce Bożej z Lourdes, Patronce dnia dzisiejszego”. W dzisiejszym świecie, w którym toczy się bitwa o duszę człowieka, tradycyjne praktyki wielkopostne: modlitwa, post i jałmużna, stają się wielkim orężem w tej walce. Otoczmy modlitwą cały Kościół, bo wiele zależy od tego, co wydarzy się w Wielkim Poście AD 2013. AS Namaszczenie chorych „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14-15). Stosowny czas na przyjęcie namaszczenia chorych zachodzi na pewno już wtedy, gdy wiernemu zaczyna grozić niebezpieczeństwo śmierci z powodu choroby lub starości. Sakrament ten można powtarzać, jeśli chory po przyjęciu namaszczenia wyzdrowiał i ponownie zachorował, albo w czasie trwania tej samej choroby nastąpiło poważne pogorszenie. Namaszczenia chorych można udzielić: przed operacją, jeżeli jej przyczyną jest niebezpieczna choroba. Wówczas po przybyciu do szpitala należy poprosić o księdza kapelana, osobom w podeszłym wieku, których siły opuszczają, również wtedy, gdy nie zagraża im niebezpieczna choroba, dzieciom w chorobie niebezpiecznej dla ich życia, jeżeli osiągnęły odpowiedni poziom umysłowy. Przygotowanie pokoju chorego na przyjęcie kapłana: Stół nakryć obrusem, na nim ustawić świece i krzyżyk, naczynie z wodą święconą i kropidło, szklankę z wodą do picia, kulki z waty. Przed księdza niosącego Pana Jezusa wychodzimy z zapaloną świecą. Jeżeli kapłan słucha sakramentalnej spowiedzi chorego domownicy udają się do sąsiedniego pokoju i tam się modlą. Chorego namaszcza się na czole i na rękach. W nadzwyczajnych sytuacjach tylko na czole. Formuła sakramentu, którą wypowiada kapłan: „Przez to święte namaszczenie niech Pan w swoim nieskończonym miłosierdziu wspomoże ciebie łaską Ducha Świętego. Amen. Pan, który odpuszcza ci grzechy, niech cię wybawi i łaskawie podźwignie. Amen”. Skutki łaski sakramentu namaszczenia chorych są następujące: zjednoczenie chorego z męką Chrystusa, dla jego własnego dobra oraz dla dobra całego Kościoła; pocieszenie, pokój i siła do przyjmowania po chrześcijańsku cierpień choroby lub starości; przebaczenie grzechów, jeśli chory nie mógł go otrzymać przez sakrament pokuty; powrót do zdrowia, jeśli to służy dobru duchowemu; przygotowanie na przejście do życia wiecznego. Sakrament należy przyjąć z głęboką wiarą i pobożnością, wystrzegać się odkładania przyjęcia tego sakramentu. Chorym, którzy stracili przytomność lub używanie rozumu, należy udzielić sakramentu, jeżeli istnieje prawdopodobieństwo, że jako wierzący prosiliby o to, gdyby byli przytomni. Namaszczenia nie udziela się osobie, co do której jest pewność, że zmarła i osobom, które uparcie trwają w jawnym grzechu ciężkim. Wiatyk Przy przejściu z tego życia do wieczności człowiek wierzący przyjmuje Komunię świętą, zadatek zmartwychwstania, zgodnie ze słowami Pana Jezusa: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J6,54). Na podstawie Katechizmu Kościoła Katolickiego i Obrzędów Sakramentu Chorych opracował Ks. Proboszcz 8 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 WIELKI POST AD 2013 Wielki Post to czas nawrócenia. Narzędziami, niezbędnymi do naszego nawrócenia są modlitwa, jałmużna i pokuta. W czytanej w środę popielcową Ewangelii wg Św. Mateusza usłyszeliśmy słowa Pana Jezusa: „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli (…) Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili(...) Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać (…) Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomóstwo będą wysłuchani (…) Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą”, (Mt 6,1-18). Jezus Chrystus każdego dnia wskazuje nam drogę zbawienia i mówi: „pójdź za Mną”. Te słowa kieruje do wszystkich, co odpowiemy? Ojciec Święty Benedykt XVI wzywa do nawrócenia w Wielkim Poście. Podczas audiencji generalnej w środę popielcową mówił m.in.: „Ponówmy nasze zaangażowanie na drodze nawrócenia, w pokonywaniu skłonności do spoglądania tylko na samych siebie. Uczyńmy natomiast miejsce dla Boga, spoglądając Jego oczyma na codzienną rzeczywistość. Moglibyśmy powiedzieć, że alternatywa między zamknięciem w naszym egoizmie a otwarciem na miłość Boga i innych odpowiada alternatywie kuszeń Jezusa: jest to alternatywa między ludzką władzą a miłością krzyża, między odkupieniem widzianym wyłącznie w dobrobycie materialnym a odkupieniem, które jest dziełem Boga, któremu dajemy pierwszeństwo w naszym życiu. Nawrócenie to nie zamykanie się w poszukiwaniu swego sukcesu, prestiżu, stanowiska, ale sprawienie, aby każdego dnia, w małych rzeczach prawda, wiara w Boga i miłość stawały się sprawą najważniejszą”. W naszej, krakowskiej Archidiecezji rozpoczęcie Wielkiego Postu obwieściło bicie dzwonu Zygmunta w katedrze na Wawelu. Ks. kard. Stanisław Dziwisz wzywał do pogłębienia więzi z Bogiem i dawania czytelnego świadectwa wiary. Surowy gest posypania głowy popiołem mocno przemawia do wyobraźni człowieka, bowiem przypomina nam o kruchości ludzkiego życia. „Droga bez Boga jest drogą donikąd” mówił hierarcha i nawoływał: „Wszelkie wyrzeczenia w czasie Wielkiego Postu mają sens, jeśli nie są na pokaz, jeśli nie są skażone obłudą”. Kardynał nawiązał także do decyzji Ojca Świętego Benedykta XVI o zakończeniu jego pontyfikatu z dniem 28 lutego 2013 r. (o tym piszemy w oddzielnym tekście: „Duchu Święty, przyjdź!”). Módlmy się z pełną ufnością, gorąco prośmy Ducha Świętego o opiekę nad Kościołem, Benedyktem XVI i Kardynałami, mającymi dokonać wyboru nowego Papieża. AS PAPIEŻ BENEDYKT XVI 28 lutego o godz. 20.00 Papież Benedykt XVI stanie się kardynałem Josephem Ratzingerem, emerytowanym Biskupem Rzymu. Zabierze rzeczy osobiste i opuści papieskie, prywatne apartamenty, które zostaną zamknięte i opieczętowane do czasu wyboru nowego papieża. Wszystko zgodnie z prawem Kościoła. Tym niemniej, choć prawo przewiduje poddanie się do dymisji przez papieża, to decyzja Benedykta XVI jest dla wielu – jak to stwierdził kard. Sodano – „piorunem z jasnego nieba”. Z drugiej jednak strony można było przypuszczać, że ten Papież – w obliczu słabości związanej z wiekiem – rozważa możliwość podania się do dymisji. Okazało się dzisiaj, iż rzeczywiście tak było. Decyzja Benedykta XVI jest z całą pewnością owocem długiego okresu rozeznawania przed Bogiem. Trzeba na nią patrzeć nie w kluczu jakiejś polityki watykańskiej, ale przede wszystkim z perspektywy szukania przez Benedykta XVI woli Bożej. W książce „Światłość świata” Benedykt XVI opowiada, że kiedy został wybrany na papieża i miał z balkonu powiedzieć kilka słów, modlił się: „Co czynisz ze mną? Teraz to Ty przejmujesz odpowiedzialność. Musisz mnie prowadzić. Ja tego nie potrafię. Jeśli mnie chciałeś, to musisz mi też pomóc”. Przez wszystkie te lata Papież zapewne ponawiał na różne sposoby tę modlitwę i pytał się Boga: „Co mam czynić?”. I rozeznał, że Bóg, który powołał go na Stolicę Piotrową, teraz oczekuje od niego pokornego odejścia, by na jego miejsce przyszedł ktoś mający więcej sił. Wierzę, że to właściwe rozeznanie. Decyzję Benedykta XVI, który przecież nigdy nie próbował szokować jakimiś nowinkami, można odczytać jako profetyczne wezwanie do odważniejszego odkrywania przez Kościół znaków czasu. Nie ma to nic wspólnego z tzw. ucieczką do przodu. Wszak Benedykt XVI jest – jak mało kto – zakorzeniony w Tradycji Kościoła. Patrzmy zatem na to, co się dziś stało, z wiarą i ufnością, że ostatecznie dzieje się wola Boga, który prowadzi swój Kościół. Otoczmy Go naszymi modlitwami! Ks. Łukasz Michalczewski 9 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Po śladach Świętych 1414, z narażeniem własnego życia usługiwała zarażonym. Po powrocie męża i syna z wygnania Franciszka oddała się jeszcze gorliwiej modlitwie i posłudze ubogim. W niedługim czasie znalazło się w Rzymie więcej kobiet, które zapragnęły wieść podobny tryb życia. W taki sposób powstało stowarzyszenie Oblatek Benedyktynek z Góry Oliwnej, podporządkowane regule św. Benedykta. Stowarzyszenie to wzięło sobie za cel uświęcenie członkiń przez modlitwę, uczynki pokutne i miłosierdzie. Po śmierci ostatniego syna, a następnie męża, Franciszka przyjęła habit i zamieszkała wraz z pozostałymi członkiniami stowarzyszenia przy kościele S. Maria Nova przy Forum Romanum. Franciszka zmarła w wieku 56 lat, 9 marca 1440 r. i została pochowana w tymże kościele, który obecnie nosi jej imię. Św. Franciszka już za życia była obdarzona niezwykłymi łaskami: wizjami i darem ekstaz, zmysłem proroczym, mocą uzdrawiania, a nawet wskrzeszania umarłych. Największym jednak przywilejem, jakim się cieszyła Franciszka, było oglądanie częste przy sobie Anioła Stróża. Dlatego często na obrazach malowana jest z Aniołem Stróżem. Franciszkę Rzymiankę kanonizował papież Paweł V w 1609 roku. Kościół czci jej pamięć w dniu 9 marca. Opr. SD ŚW. FRANCISZKA RZYMIANKA Franciszka urodziła się w 1384 roku w patrycjuszowskiej rodzinie w Perrione koło Rzymu. W wieku 15 lat wydano ją za Wawrzyńca di Ponziani, z którym zamieszkała w Rzymie na Zatybrzu w pobliżu bazyliki św. Cecylii. Miała troje dzieci, których wychowywaniem zajmowała się sama, mimo licznych obowiązków domowych i naprzeciw zwyczajom jakie istniały w tym względzie w bogatych rodach rzymskich. Dbała o dom i o służbę, zabiegając nie tylko o ich potrzeby doczesne, ale także duchowe. Mimo licznych obowiązków domowych znajdowała jeszcze czas, aby pomyśleć o ubogich, których wspierała materialnie i duchowo. Zaopatrywała również sąsiednie kościoły w szaty i naczynia liturgiczne. Zadziwiała również dobrocią, życzliwością i pomocą sąsiedzką. Zagoniona w ciągu całego dnia, często na modlitwę poświęcała godziny nocne. Z trojga dzieci Franciszki dwoje zmarło w bardzo młodym wieku. Podczas wojny króla Neapolu z papieżem jej pałac zrabowano, ponieważ wspomagała papieża, przez co straciła środki do życia i pozostała sama, bowiem męża i jedynego już syna skazano na wygnanie. W czasie epidemii, jaka nawiedziła Rzym w latach 1413- O opiece hospicyjnej Kuszenie Jezusa na pustyni Obchodzony niedawno Światowy Dzień Chorych jest okazją do zwrócenia uwagi na osoby cierpiące, ciężko chore, wzbudzenie w sobie postawy wrażliwości. Może zainspirować do czynnej pomocy takim osobom – poprzez wolontariat w instytucjach sprawujących nad nimi opiekę czy wsparcie finansowe takiej pomocy. Szczególnym rodzajem pomocy jest opieka hospicyjna sprawowana nad chorym w warunkach domowych, wśród bliskich i kochających go ludzi. Taką opiekę na terenie naszego dekanatu świadczy Hospicjum Domowe Królowej Apostołów z Wiśniowej. Powstało ono na skutek rosnących potrzeb chorych, jako jedno z pierwszych hospicjów na terenie powiatu myślenickiego. Nasze hospicjum otacza opieką dzieci z terenu Małopolski, a dorosłych z powiatu myślenickiego i sąsiednich. Prowadzi również opiekę w ramach poradni paliatywnej i tlenoterapii domowej. Świadczenia udzielane są w ramach umowy z NFZ - bezpłatnie. W naszej działalności wspiera nas Stowarzyszenie Hospicyjne „BĄDŹMY RAZEM” z Wiśniowej. Zostało ono powołane by pomagać w trudach codziennej pracy hospicyjnej, szczególnie poprzez zbieranie funduszy na dodatkową pomoc chorym, pomoc w zakupie specjalistycznego sprzętu oraz angażowanie się w pracę wolontaryjną. Jako jedna duża rodzina hospicyjna pomagamy i wspieramy naszych chorych oraz ich bliskich w trudnym okresie walki z ciężką chorobą i odchodzenia z tego świata. W tym czasie niezwykle ważne jest, by chory i jego najbliżsi doświadczali jak najwięcej troski i miłości, a opieka była sprawowana w godnych warunkach. Takie możliwości stwarza nasze hospicjum domowe. W ramach domowej opieki hospicyjnej chory doświadcza bliskości Wkraczamy w Wielki Post, aby naśladować Jezusa rozpoczynającego swą mesjańską działalność w Izraelu: „Przebywał... na pustyni czterdzieści dni, gdzie był kuszony przez diabła. Nic w owe dni nie jadł...” (Łk 4, 1-2). Święty Łukasz Ewangelista mówi nam, że Chrystus był „kuszony przez diabła” i daje dokładny opis owego kuszenia. Zdarzenie to dotyka nas bardzo głęboko. Kuszenie na pustyni stało się zasadniczym i owocnym tematem dla przemyśleń i twórczości wielu ludzi: świętych, teologów, pisarzy i malarzy. Tak głęboko inspirujące jest to zdarzenie! Jakże wiele mówi o Chrystusie: Synu Bożym, który stał się prawdziwym człowiekiem. Ileż duchowego pokarmu znajdzie każdy z nas dla swych medytacji. Opis kuszenia Jezusa jest szczególnie wymowny. W obecnym czasie, bardziej niż kiedy indziej, człowiek powinien skłonić siebie do refleksji nad tym, iż jego życie biegnie pomiędzy dobrem a złem. Kuszenie nie jest niczym innym, niż ukierunkowaniem ku złu. Każdy człowiek powinien je wykorzystać do czynienia dobra. Kuszenie odsuwa od Boga i pcha nas samych oraz świat na drogę bezładu. Niech każdy wejdzie w siebie, przede wszystkim teraz, w czasie Wielkiego Postu; niech odnowi swą wiarę w Jezusa Chrystusa, Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Zastanówcie się, czego uczy wiara! Zatrzymajcie się nad Bożymi prawami! Czyńcie to z wiarą; gorącym sercem i całym swoim życiem. Głoście tę zgodną z myślą i sercem wiarę – słowem i czynem. Jan Paweł II „Modlitwy i rozważania na każdy dzień roku” 10 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 rodziny, a zarazem otrzymuje profesjonalną opiekę medyczną. Pozwala to uniknąć pobytu w szpitalu – to „szpital przyjeżdża do chorego”. Po wypisaniu ze szpitala, gdy lekarze zadecydowali już o zakończeniu leczenia przyczynowego i można jedynie leczyć objawy choroby, przejmujemy opiekę nad chorym. Niezwłocznie i z całym potrzebnym wyposażeniem przyjeżdża do niego zespół hospicyjny złożony z lekarza, pielęgniarki, fizjoterapeuty, psychologa, duchownego - jeśli takie jest życzenie chorego, a gdy jest taka potrzeba także wolontariusz bez wykształcenia medycznego. Przy wsparciu zespołu hospicyjnego rodzina zdobywa się na odwagę, aby zaopiekować się chorym w domu. Dzięki wspólnym działaniom chory nie musi ostatnich miesięcy życia spędzać w zimnych i bezosobowych murach szpitala. Może godnie odchodzić w domu, otoczony rodziną, znanymi przedmiotami, w gwarze codziennego życia najbliższych. Rodzina nie musi powierzać swoich bliskich chorych osobom obcym, ich opieka i pielęgnacja staje się cichym świadectwem miłości i przywiązania. Zespół medyczny hospicyjny wykonuje niezbędne zabiegi lecznicze i pielęgnacyjne nie po to, aby pomóc choremu wrócić do zdrowia, ale by złagodzić jego cierpienie i poprawić jakość oraz komfort życia. Daje chorym i ich bliskim poczucie bezpieczeństwa, łagodzi lęk i niepewność. To wielka ulga dla rodziny móc liczyć na pomoc zespołu medycznego, w każdej chwili gdy zaistnieje taka potrzeba. Zostają z chorym i rodziną aż do końca, a i po jego śmierci otaczają bliskich wsparciem w okresie żałoby. Dawniej gdy nie było tego typu opieki, rodziny same musiały sobie radzić, najczęściej ktoś z bliskich przejmował funkcję pielęgniarza. Gdy pojawia się fachowa pomoc, rodzina ma szansę na lepsze funkcjonowanie w obliczu trudnych i bolesnych przeżyć. Pomiędzy zespołem a rodziną tworzy się silna więź wynikająca z wkroczenia tak blisko w intymność chorego, w jego domu, dzielenia z rodziną życia na czas opieki nad chorym, w sposób dyskretny, z wyczuciem i uczuciem. Sam chory i rodzina czeka na wizyty zespołu hospicyjnego i wolontariuszy. Są za nie wdzięczni, co objawia się serdecznością z ich strony, wzruszającymi podziękowaniami za opiekę. Spotykamy się z lawinowo rosnącym zapotrzebowaniem na tego rodzaju pomoc. Często, dla wielu rodzin jesteśmy jedynym i ostatnim miejscem, do którego mogą zgłosić się z prośbą o wsparcie. Staramy się nikomu nie odmawiać i nikogo nie zostawiać bez pomocy mimo, niejednokrotnie, ogromnych odległości jaki nasz zespół musi pokonać każdego dnia. Pamiętamy bowiem, że dla chorego na nowotwór liczy się tylko dzień dzisiejszy, a jutro może nigdy nie nadejść. Ponieważ wierzymy głęboko w sens i wartość idei opieki hospicyjnej od początku chcieliśmy zadbać o jej jak najlepszy rozwój. Osoby skupione wokół hospicjum oraz ludzie o otwartych sercach i potrzebie pomagania z terenu Gminy Wiśniowa, którzy odpowiedzieli na apel o włączenie się w dzieło pomocy, zdecydowali o powołaniu Stowarzyszenia Hospicyjnego „BĄDŹMY RAZEM”. Jego celem jest wspieranie osób chorych i ich bliskich w walce z chorobą, walce o godne i szczęśliwe życie do końca, szczególnie podopiecznych Hospicjum Domowego Królowej Apostołów z Wiśniowej. Ponadto promocja idei i metod opieki hospicyjnej. Stowarzyszenie posiada status organizacji pożytku publicznego jako jedyna organizacja hospicyjna w regionie. Aby wspomagać realizację opieki hospicyjnej organizujemy i promujemy wolontariat hospicyjny (młodzieżowy akcyjny jak również wolontariat towarzyszenia i opieki nad chorym), wspieramy edukację zespołu hospicyjnego. W nasze działania włączamy szkoły, lokalne organizacje (np. OSP, Koła Gospodyń) instytucje samorządowe i miejscowe Parafie. Niejednokrotnie rodziny dotknięte chorobą borykają się z trudnościami finansowymi. Staramy się więc ułatwić im życie, uczynić je lepszym, np. spełniając życzenie chorych dzieci, organizując imieniny, urodziny, umożliwiając wyjazd na wakacje, zapraszając na spotkania integracyjne. Pozyskujemy środki z różnych źródeł, aby móc dofinansować rehabilitację, zakup leków, dojazdy na leczenie, zakupić sprzęt do wypożyczalni, która służy chorym z całego regionu. Dla rodzin, które przeżywają żałobę po utracie bliskich organizujemy spotkanie zaduszkowe z Mszą Świętą. Każdy z nas może stać się częścią tego dzieła POMOCY. Wystarczy przekazać kilkanaście złotych darowizny, 1% podatku (KRS Stowarzyszenia: 0000343690) lub zostać wolontariuszem. Ciężka choroba jest dramatem dla chorego i jego bliskich, a każdy dramat łatwiej znieść, gdy pojawia się pomoc i wsparcie otoczenia. W kolejnych artykułach podzielimy się świadectwem osób towarzyszących bezpośrednio chorym. Danuta Kowal, Hospicjum Domowe Królowej Apostołów z Wiśniowej Ewa Dudzik-Urbaniak, „BĄDŹMY RAZEM” Stowarzyszenie Hospicyjne w Wiśniowej Blisko Ewangelii Bóg zawsze słyszy Łk 18,1-8 „Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie. I Pan dodał: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”. Zawsze trzeba się modlić, a nie ustawać. Modlitwa to nie pacierze, bo te się kończą. Modlitwa jest jak praca serca, jak oddech, jak kontakt dziecka z matką i matki z dzieckiem, jak kontakt z przyjacielem. Stały kontakt. Czynność a zarazem przestrzeń wypełniona obecnością drugiej osoby. Z Bogiem można przestawać nieustannie zarówno w świadomości, jak i w podświadomości. To jest tak, jak z włączonym komputerem. On działa, nawet jeśli na monitorze nie ma obrazu. Wystarczy dotknięcie klawisza i obraz się pojawia. Zalecenie, jakie Jezus stawia swym uczniom, jest wymaganiem pozostawania w obecności z Bogiem opartej na czujności serca, wiedząc że przestrzeń wokół jest wypełniona Bożą rzeczywistością. Nie wolno przerwać połączenia z Bogiem. Trzeba być nastawionym na stałe złączenie, w którym komunikacja jest możliwa w obie strony. Przypowieść dotyczy modlitwy prośby. Kobieta postanawia wyprosić interwencję u sędziego. Wytrwałość i upór, z jakim prosi, zostają nagrodzone. Sędzia bierze ją w obronę, mimo że do sprawiedliwych nie należy. Upór w zanoszeniu prośby jest tu zasadniczą prawdą przekazaną przez Jezusa. Ten przykład mówi o Bogu, który słysząc upartą, czyli wytrwałą prośbę, też odpowie. ks. Edward Staniek Cykl powstaje na bazie serii wydawniczej „Wróćmy do Ewangelii 11 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Ludzie Kościoła Abp Józef Bilczewski Arcybiskup Józef Bilczewski urodził się 26 kwietnia 1860 roku w Wilamowicach koło Kęt, w ubogiej rodzinie cieśli, a zarazem rolnika Franciszka Biby i Anny z Fajkiszów. Po ukończeniu szkoły powszechnej w Wilamowicach i w Kętach, uczęszczał do gimnazjum w Wadowicach, gdzie zdał maturę w roku 1880. Następnie wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. Jednocześnie rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym i Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obydwa kierunki ukończył z wynikiem celującym. W lipcu 1884 roku został wyświęcony na kapłana w Krakowie przez kardynała Albina Dunajewskiego. W 1886 roku uzyskał doktorat z teologii na uniwersytecie wiedeńskim. Po ukończonych studiach w Rzymie i w Paryżu habilitował się na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W roku 1891 został profesorem teologii dogmatycznej na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, piastując przez pewien okres funkcję dziekana Wydziału Teologicznego a także Rektora Uniwersytetu. Dużo pracował naukowo zyskując sobie, pomimo stosunkowo młodego wieku, sławę cenionego naukowca. Jego niepospolite zalety umysłu i serca sprawiły, że papież Leon XIII mianował go w 1900 roku arcybiskupem lwowskim obrządku łacińskiego. Złożona sytuacja społeczna, gospodarcza, narodowościowa i religijna sprawiała, że kierowanie tak dużą archidiecezją nie było łatwe i wymagało od jej pasterza niezwykłego hartu ducha i mocnej wiary zakorzenionej w osobistym kontakcie z Bogiem. Arcybiskupa Józefa Bilczewskiego wyróżniała ogromna dobroć serca, wyrozumiałość, pokora, pobożność, pracowitość i gorliwość duszpasterska, które płynęły z wielkiej miłości Boga i bliźniego. W swojej posłudze arcybiskupiej wskazywał na potrzebę rozwijania nabożeństwa do Najświętszego Sakramentu, praktyki spowiedzi świętej i częstego przystępowania do Komunii świętej. Zachęcał do wychowania religijno-moralnego dzieci i młodzieży w rodzinie oraz w szkole. Uczył miłości do Kościoła katolickiego i Ojca Świętego. Zależało mu przede wszystkim na licznych i świętych powołaniach kapłańskich. Według niego kapłan powinien być przede wszystkim nauczycielem wiary i narzędziem Chrystusa, stając się ojcem, zarówno dla bogatych jak też i dla biednych. Zastępując Chrystusa na ziemi, ma być szafarzem sakramentów, dlatego całe swoje serce powinien poświęcić sprawowaniu Eucharystii, by karmić Lud Boży Ciałem Chrystusa. Zachęcał kapłanów do adoracji Najświętszego Sakramentu. W liście pasterskim poświęconym kultowi Eucharystii zapraszał kapłanów do udziału w stowarzyszeniach kapłańskich, których celem było ożywienie gorliwości: Stowarzyszenie Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu i Stowarzyszenie Pomocy Biednym Kościołom Katolickim. Równocześnie wiele troski poświęcił przygotowaniu dzieci do pełnego uczestnictwa we Mszy św. i chciał, by każda katecheza prowadziła dzieci i młodzież do Eucharystii. Arcybiskup Bilczewski fundował kościoły i kaplice, szkoły i ochronki, krzewił oświatę. Wspierał duchowo bądź materialnie wszystkie ważniejsze dzieła powstające w Archidiecezji Lwowskiej. Jego świątobliwe życie wypełnione modlitwą, pracą i dziełami miłosierdzia sprawiło, że cieszył się wielkim szacunkiem wśród wszystkich wyznań, obrządków i narodowości. W czasie jego duszpasterzowania nie doszło do poważniejszych konfliktów narodowościowych czy religijnych. Był orędownikiem jedności, zgody i pokoju. W sprawach społecznych opowiadał się zawsze po stronie ludu i ubogich. Nauczał, że fundamentem życia społecznego powinna być sprawiedliwość dopełniona przez miłość chrześcijańską. W czasach I wojny światowej, kiedy ludzkimi duszami zawładnęła nienawiść i pogarda, ukazywał ludziom nieskończoną miłość Boga, zdolną do przebaczenia i darowania wszystkich grzechów. Przypomniał o konieczności zachowania Bożych przykazań i wzajemnej miłości. Wrażliwy na sprawy społeczne, rodziny i młodzieży odważnie proponował rozwiązywanie trudności w oparciu o przykazania miłości Boga i bliźniego. Pragnął pomagać wszystkim potrzebującym pomocy materialnej i duchowej. Głosił pogląd, że sama praca w kościele nie wystarcza, że należy do niej dołączyć pracę społeczną dążącą do oświecenia i poprawy bytu materialnego parafian oraz do usunięcia wszelkiego rodzaju nadużyć, którym ulegały środowiska ekonomicznie słabsze. W czasie walk polsko-ukraińskich o Lwów w listopadzie 1918 roku wspólnie z metropolitą greckokatolickim Lwowa Andrzejem Szeptyckim pośredniczyli w toczących się rokowaniach i nawoływali wiernych do zaprzestania rozlewu krwi. Arcybiskup J. Bilczewski stanął też wówczas na czele komitetu ratunkowego, który dostarczał żywność najbiedniejszym. Był wielkim czcicielem Matki Bożej Częstochowskiej, Królowej Polski, uważając Jej kult za jeden z najważniejszych czynników w zjednoczeniu i odrodzeniu narodu po latach zaborów. W ciągu 23 lat duszpasterzowania przemienił oblicze archidiecezji lwowskiej. Jego rozległa działalność apostolska została przerwana przez śmierć, która nastąpiła dnia 20 marca 1923 roku. Jak należy przypuszczać śmierć ta była następstwem wytężonej pracy i prawie ascetycznego życia. Odszedł z tego świata w powszechnej opinii świętości. Stosownie do swego życzenia został pochowany na cmentarzu Janowskim we Lwowie, na którym grzebano biednych, pragnąc spoczywać wśród ubogich, dla których był zawsze ojcem i opiekunem. Jego beatyfikacji dokonał Ojciec Święty Jan Paweł II dnia 26 czerwca 2001 roku we Lwowie, podczas swej podróży apostolskiej na Ukrainę, a kanonizował go Benedykt XVI 23 października 2005 roku. Wspomnienie liturgiczne w Kościele św. Józefa Bilczewskiego obchodzone jest 23 października. Opr.: SD 12 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 „Jak dobrze się spowiadać?” wszystkim dla ich dobra…” Takim dobrem jest wyzwolenie i uleczenie z grzechów. Grzesznik, z Bożą pomocą, podejmuje decyzję unikania okazji do popełniania grzechów. Zastanawia się, co może zrobić, aby nie zgrzeszyć, jak może walczyć o czystość duszy. To tak ważne. „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.” Prosi o łaskę przemiany życia. To ogromny dar być zawsze przygotowanym na spotkanie z Chrystusem. Udział we Mszy świętej, prywatna modlitwa, pojednanie, oddanie swojego życia Zbawicielowi i Jego Matce, która jest Ucieczką grzeszników, sprzyjają wybieraniu dobra. Walczący z nałogiem składają cierpiącemu Jezusowi ślub rezygnacji z używek. Reagujący gwałtownie – długotrwałą pracę nad opanowaniem i cierpliwością. Mocą nadziei, która jest w nas, Pan Bóg może tak wiele uczynić. Dzięki Jego nieskończonemu Miłosierdziu znów możemy żyć w prawdzie i miłości. Panie Jezu, przymnóż mi, proszę wiary, miłości i nadziei, abym nie umiała grzeszyć. Naucz mnie, proszę wierzyć, kochać i ufać, abym przychodziła Ciebie słuchać. Nie chcę grzeszyć. Lepiej wolnością się cieszyć. Grzech to zniewolenie. Wielkie Boga i człowieka cierpienie. Panie, pomóż mi, proszę żyć na Twoją chwałę i dla bliźnich radości. Wędruj razem z nami drogami świętości. B. S. (refleksje inspirowane konferencjami ks. P. Nowaka, cz. 2) A. Kamieńska pisze: „…wypłakany lód, miłość, która go topi…” Dobre przygotowanie do sakramentu pokuty łączy się ze szczerym żalem. W żalu przyznajemy, że swoimi grzechami obraziliśmy kochającego Boga, wyrządziliśmy krzywdę Jemu, bliźnim, sobie, spowodowaliśmy zagrożenie zbawienia. Rozum i wola zostają objęte bólem oraz pragnieniem i nadzieją powrotu. Świadomość: jestem odpowiedzialny za winę, a z drugiej strony chęć chronienia, usprawiedliwienia siebie. Żal łączy się z uznaniem prawdy o grzechach i chęcią wyzwolenia. To zło zrywa przymierze, niszczy szanse na zbawienie. Koncentracja na Panu Bogu, zaufanie Jemu powoduje, że człowiek akceptuje siebie, pomimo popełnionych grzechów. Jest cały czas ukochanym dzieckiem Ojca. Boża miłość wyzwala z subiektywizmu, umacnia chęć powrotu na dobrą drogę, daje siły do tworzenia, a nie destrukcji. Zło jest zawsze niszczące. Człowiek szczerze żałujący za grzechy chce unikać okazji do nich prowadzących, pragnie wynagradzać za nie Panu Bogu i ludziom. Wie, że sprawił przykrość Najlepszemu Przyjacielowi, który dla niego oddał swoje życie i cały czas troszczy się o niego. Kiedy przyjdzie cierpienie, nie pyta: dlaczego? W postanowieniu poprawy pomaga cnota nadziei: „Pan Bóg ze wszystkimi, którzy Go miłują współdziała we 13 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 14 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 15 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Na pielgrzymim szlaku Jeżeli Bóg pozwoli i moje zdrowie nie pogorszy się, to w czerwcu wyruszamy z pielgrzymką do miejsc świętych, cudownych, obozu koncentracyjnego i skansenu etnograficznego. Już się do tego przygotowuję, będzie to trzydniowa pielgrzymka z dwoma noclegami i z dwu dniowym wyżywieniem. Tym razem wyjeżdżamy wczesnym rankiem. Nocleg i posiłki będą po stronie polskiej, bo jest dużo taniej. Pielgrzymka odbędzie się w dniach 21-23 czerwca, dzień jest długi i jeszcze przed okresem urlopowym, będziemy mogli wszędzie wejść bez tłoku. Sokółka leży na Podlasiu 30 km na wschód od Białegostoku. Przypomnę, że tu 12 października 2008 roku, miał miejsce Cud Eucharystyczny, gdzie Hostia przemieniła się w żywą tkankę ludzkiego serca w agonii. Choć byliśmy już w Sokółce, nie widzieliśmy Cudownej Hostii, ponieważ przez trzy lata przebywała w kaplicy Miłosierdzia Bożego na plebanii, mogli Ją zobaczyć jedynie nieliczni kapłani. W niedzielę 2 października 2011 roku miała miejsce uroczysta Msza Święta, na zakończenie której została ukazana Cząstka Ciała Pańskiego, którą następnie przeniesiono wraz z Najświętszym Sakramentem do kaplicy Matki Bożej Różańcowej w tutejszym kościele kolegiackim. W uroczystości, której przewodził ks. abp Edward Ozorowski, uczestniczyło ponad 25 tys. wiernych z Polski i z zagranicy. Po Komunii Św. ks. Proboszcz wyniósł z kaplicy na plebanii, a przeniósł procesyjnie do miejsca celebry- po pięknym kobiercu ułożonym z kwiatów- kustodię z zachowana cząstką Ciała Pańskiego. Jednocześnie z kościoła przyniesiono monstrancję z Najświętszym Sakramentem. Kustodia i monstrancja zostały wystawione między trzema jeziorami. Stare Troki w średniowieczu stolica państwa litewskiego, były jednym z najważniejszych centrum obronnych i politycznych. To tutaj ok. roku 1350 urodził się książę Witold, który szeroko rozsławił imię Litwy. Za jego rządów granice państwa sięgały od Bałtyku po Morze Czarne i do momentu zawarcia Unii Lubelskiej było największe pod względem obszaru w Europie. Szczyt rozwoju miasta przypada na początek XVw. i wiąże się z budową zamków. Twierdza wielokrotnie ucierpiała na skutek bratobójczych wojen książąt litewskich Witolda i Jagiełły. Dopiero w latach 90-tych XXw. nastąpiła rekonstrukcja zamku i powrót do dawnej świetności. Niezwykłą urodę miejsca podkreśla niepowtarzalna przyroda Pojezierza Trockiego a zabytkowy zespół karaimskich drewnianych domków jest osobliwością Trok. Wilno leży przy wschodniej granicy Litwy, aby znaleźć się w Wilnie trzeba przejechać prawie całą Litwę. Wilno, stolica niepodległej Litwy, po wielu stuleciach odzyskało swój pierwotny status, nadany mu w XIV w. przez jego założyciela księcia Giedymina, jest politycznym i kulturalnym centrum kraju z siedzibą najwyższych władz państwowych. Miasto leży w rozległej kotlinie, otoczonej malowniczymi wzgórzami, u ujścia rzeki Wielejki do Wilii. Jednym z symboli miasta jest Ostra Brama, jedna z pięciu bram miejskich, gdzie znajduje się Sanktuarium z Obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej, widoczny bezpośrednio z ulicy. Wewnątrz kaplicy znajduje się 14 tys. wotów, w tym ofiarowane przez marszałka Piłsudskiego z napisem ”Dzięki Ci Matko za Wilno”. Obraz Matki Bożej Ostrobramskiej był pierwszym Wizerunkiem Matki Bożej koronowanym w Polsce. Głowę do uwielbienia razem dla podkreślenia, że jest w nich to samo Ciało Pańskie. Kustodię umieszczono w kaplicy Matki Bożej Różańcowej, od tej pory trwa w niej adoracja całodniowa. Zabezpieczona w kustodii Cząstka Ciała Pańskiego w kolorze krwi zintegrowana z korporałem, w którym była przechowywana, została umieszczona nad tabernakulum w specjalnie przygotowanej i zabezpieczonej niszy. Nad nią został wystawiony w monstrancji Najświętszy Sakrament. Do Sokólskiej Kolegiaty przybywają pielgrzymki z całego kraju i ze świata m.in. z Litwy, Białorusi, Włoch, Szwecji, Chin, Australii, a nawet z Indonezji i Wysp Samoa. W tych trudnych czasach, w których żyjemy- Jezus chciał nam przypomnieć, kim jest Eucharystia(…). To wydarzenie ma nie tylko charakter lokalny, ale jest to znak dla całego Kościoła, przypominający, że On jest z nami w Eucharystii, żywy, prawdziwy, ze Swoim miłującym Sercem. Troki to jedno z najbardziej atrakcyjnych miast na Litwie. Położone 28 km na zachód od Wilna, jest usytuowane Madonny wieńczą dwie korony zdobione szlachetnymi kamieniami. Jedna symbolizuje Królową Nieba, a druga Królową Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jej Wizerunek czczony jest również przez chrześcijan wyznania prawosławnego. Oblicze Madonny jest tak piękne i łagodne, kiedy spojrzymy w Jej promieniejącą twarz, łzy lecą z oczu, a usta szepcą: ”Maryjo przyjmij nas pod Swoją opiekę, my Twoje dzieci.” Jak już wspominałam jest to mała kaplica, bez przerwy przepływa przez nią morze pielgrzymów, a każdy z nich chce się, choć na chwilę zatrzymać i spojrzeć w Cudowne Oblicze Madonny. O wielkim znaczeniu tego miejsca świadczy fakt, że 14.09.1993 roku odwiedził Świątynię Papież Jan Paweł II i modlił się wraz ze wszystkimi wiernymi: katolikami, prawosławnymi i luteranami o błogosławieństwo, miłość i pokój dla wszystkich. Wilno jest pięknym starym miastem, na każdej ulicy można spotkać ślady polskości i słychać polską mowę. Jest tu wiele kościołów, najważniejsze to: kościół Świętych Apostołów 16 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Piotra i Pawła, Świętej Anny, Świętego Franciszka i Bernarda, Św. Kazimierza, Św. Teresy stojący obok Ostrej Bramy, kościół Św. Katarzyny, Św. Ducha z Obrazem Miłosierdzia Bożego, Katedra Św. Stanisława. Koniecznie trzeba wstąpić na Cmentarz na Rossie, leżą tu wybitni Polacy, jego powierzchnia wynosi 9 ha. przy wejściu jest wydzielona część, gdzie spoczywają polscy żołnierze i powstańcy obok nich duży pomnik z czarnego marmuru, spoczywa w nim matka Józefa Piłsudskiego i Jego Serce. A na nim napis „Kto Mogąc Wybrać Zamiast domu Gniazdo Na Skałach Orła: Niechaj Umie Spoi, Gdy Źrenice Czerwone Od Gromu Słychać Jęk Szatanów W Sosen Szumie Tak Żyłem”. Cmentarzem opiekują się harcerze i Polacy mieszkający na Litwie. Warto odwiedzić Litwę, podziwiać piękne krajobrazy, nieskazitelną zieleń łąk i lasów, ciekawą architekturę, a także wiejskie obejścia i chałupy litewskie, których się już nie spotyka, a wrażenia, jakich tu doznamy na długo pozostaną w naszej pamięci. Ciechanowiec położony jest nad Niemnem w woj. Podlaskim, słynie z jednego z najciekawszych muzeów rolniczo- etnograficznych w Polsce, założonego, w 1962 r. z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ciechanowca. Zgromadzono tu ponad 24 tys. eksponatów, obiektów architektury drewnianej wraz z wyposażeniem: unikalne zabytki techniki rolniczej, gospodarstwa domowego oraz hodowli zwierząt. W skansenie odtworzono wieś z pogranicza Mazowsza i Podlasia z zachowanym układem zagród, z zadbanymi przydomowymi ogródkami i jeziorkami pełnymi ptactwa wodnego, młynem wodnym, zbiorem wiejskich pojazdów, spichlerzami i kuźnią, a aranżacje niezwykłych wnętrz zmieniają się wraz z porami roku. W XX wiecznym zespole pałacowym Starzyńskich mieści się obecnie Muzeum Rolnictwa ks. Jana Krzysztofa Kluka (wybitny przyrodnik, autor pierwszego polskiego podręcznika botaniki i zoologii). Są tu m.in. jeden z największych w Europie i jedyny dział poświęcony weterynarii oraz ok. 700 poletek roślin leczniczych. Powstały one na miejscu założonego przez ks. Kluka „Ogrodu roślin zdatnych do zażycia lekarskiego”. Ciekawostką jest zapewne pierwsze w Polsce Muzeum Pisanki. Poza polskimi są tu pisanki huculskie, ukraińskie, rosyjskie, czeskie, morawskie, chińskie, japońskie, kienińskie i inne wykonywane najprzeróżniejszymi technikami. To wszystko połączone jest uroczymi alejkami, rośnie tu ponad 100 gatunków drzew i krzewów- w tym 19 pomników przyrody. Najcenniejszym zabytkiem miasta jest ufundowany przez Ossolińskich barokowy kościół parafialny Świętej Trójcy z XVIII w. z dwiema dzwonnicami i dwiema kostnicami. Zachowała się też cerkiew prawosławna z 1864 r. Węgrów położony jest w środkowo- wschodniej części woj. mazowieckiego, w dolinie rzeki Liwiec. Ma ciekawą historię i piękne zabytki, najważniejsze z nich to kościół poreformacki, Dom Gdański, kościół Ewangelickoaugsburski, kaplica na cmentarzu ewangelickim i kościół pw. Wniebowzięcia Najświetszej Maryi Panny oraz Świętych Piotra, Pawła, Andrzeja i Katarzyny, obecnie w randze Bazyliki Mniejszej. Ta piękna bazylika od wieków skrywa mroczną tajemnice. Właśnie tutaj nad drzwiami zakrystii wisi lekko nachylone ku podłodze renesansowe zwierciadło z białego metalu, prawdopodobnie stop złota i srebra. Ma popękaną prawie czarną, zmatowiałą taflę. Otacza je ciemna drewniana rama z łacińskim napisem: „Bawił się tym lustrem Twardowski, magiczne sztuczki czyniąc, teraz przeznaczone jest na służbę Bogu”. Zwierciadło to od zawsze było uważane za diabelskie. Podobno osoba, która w nie spojrzy, nie zobaczy swojego odbicia tylko tło poza swoimi plecami. Za pomocą tego zwierciadła czarnoksiężnik miał dla Zygmunta Augusta wywołać ducha Barbary Radziwiłłówny. Obu spotkała wkrótce za to śmierć. Przez stulecia powstało wiele legend związanych ze zwierciadłem Twardowskiego. Podania ludowe głoszą, że ludzie braci Mniszków, którzy z niewiadomych powodów łaknęli zemsty, dopadli Twardowskiego w karczmie Rzym niedaleko Warszawy. Wkrótce potem został on porwany na Księżyc przez diabły. Po jego zaginięciu czarodziejskie lustro zostało przez bp. Krasińskiego umieszczone w kościele w Węgrowie- jako wotum. Wiele innych niezrozumiałych rzeczy działo się przy tym lustrze. Według hipotezy Pantelejmona Juriewa (1904-1983, literat i dziennikarz) na powierzchni lustra znajdują się niewidoczne gołym okiem sztychy dwóch postaci- kobiety i diabła. Rzut tego obrazu ma się ujawniać pod wpływem silnego strumienia światła. Obecnie mówi się, że od dawna nieużywane lustro straciło swą czarodziejska moc. Jednak ksiądz i ministranci, którzy przebierają się z zakrystii do Mszy Św. nadal unikają spojrzeń w jego stronę. Możliwe, że nie chcą kusić losu. Treblinka Karny Obóz Pracy (niem. Arbeitslager) powstał latem 1941 r. po ataku Niemiec na Związek Radziecki. W obozie osadzeni byli Polacy, Żydzi i Romowie, obóz rozciągał się na przestrzeni 17 ha. wybrane miejsce było mocno zalesione i niewidoczne. Codziennie do Treblinki przywożono 12-14 tys. więźniów. Obóz wyposażony był w 10 komór gazowych, obok nich znajdował się silnik diesla, który dostarczał gazy spalinowe do komór. W komorach gazowych więźniowie musieli stać z podniesionymi do góry rękoma. W ten sposób można było zmieścić jednorazowo większą liczbę ofiar. Na wierzch tej zbitej ludzkiej masy wrzucano małe dzieci. Gazowanie spalinami trwało ok. 25 minut, śmierć następowała w straszliwych męczarniach. W pobliżu komór gazowych były wykopane ogromne doły na ciała. Miały 50 m długości, 25 m szerokości i 10 m głębokości. Nadzór nad obozem pełniło 30 Niemców i 130 Ukraińców. Obóz Zagłady Treblinka II, działał krótko, bo od lipca 1942 do listopada 1943 r. W ciągu tego okresu zginęło tu 920 tys. ludzi. Zwożono Żydów prawie z całej Europy i ok. 2000 Romów. W marcu 1943 r. wydano rozkaz kremacji zwłok. Otwarto zbiorowe mogiły i ekshumowane zwłoki palono na rusztach zbudowanych z szyn kolejowych. W dniu 2 sierpnia 1943 r. wybuchło powstanie w obozie, bunt więźniów stłumiono, wielu więźniów zginęło od kul SS- manów, uciekło wówczas 200 więźniów. Część więźniów, która została po powstaniu zabito, obóz zlikwidowano. Dziś tu znajduje się symboliczny cmentarz i pomnik poświęcony ofiarom w postaci 12metrowej kamiennej ściany oraz 17 tys. głazów. Umieszczono na nich nazwy, z których pochodziły zamordowane ofiary. Uświęcone miejsce, niesamowity klimat spaceru wśród grobów, nad którymi wiecznie śpiewają ptaki pokazując, że takie dramaty ich nie dotyczą. Już dziś serdecznie zapraszam na tę pielgrzymkę, każdy z pielgrzymów znajdzie coś dla siebie jak już wspomniałam na wstępie będą święte i cudowne miejsca, urocze krajobrazy z zamkiem na Jeziorze w Trokach, skansen, Zaczarowane zwierciadło Twardowskiego, o którym tyle słyszeliśmy i Obóz Koncentracyjny. Przypominam, że na Litwę nie potrzeba paszportu. Cena pielgrzymki to około 450 zł. Olcha „Święta Paschalne są czasem Chrystusa, który ofiarowany jako niewinny Baranek, staje się dla nas prawdziwym pokarmem na życie wieczne.” (Ks. W. Kuzioła) Dzięki Bożemu Miłosierdziu i posłudze naszych Duszpasterzy otrzymujemy ten pokarm. Możemy przeżywać Wielkanoc w Prawdzie i Miłości. Dziękujemy naszym Duszpasterzom. Życzymy Im i Ich Bliskim błogosławionych Świąt w zjednoczeniu z Chrystusem, któremu warto wierzyć i ufać, którego warto kochać. To w obecności Pana Boga jest zdrowie, radość i pokój. Szczęść Boże. Akcja Katolicka 17 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Moim zdaniem Anny. Sakrament małżeństwa tak zmienił całą rodzinę, że w sytuacji ciężkiej choroby nastąpiło wielkie nawrócenie. Osoby z rodziny, które nie modliły się wcześniej zaczęły dostrzegać w tym, co się dzieje znak z nieba I błagać o Miłosierdzie Boże. Rodzina modliła się na koronce oraz razem odmawiała różaniec. Choroba jednak dalej się rozwijała. Ten, który pisze to świadectwo jest od lat przyjacielem rodziny I został poproszony o pomoc w modlitwie. Zamówiłem parę Mszy Świętych także w kościele w Dziekanowicach I prosiłem o modlitwę Księdza, aby p rze d C u d o w n ym Wi ze ru n ki e m Ma tki Bo że j Macierzyństwa zanosił błagania o spełnienie Woli Bożej co do Anny. Anna przeżywała duże cierpienia w związku z utratą dziecka oraz swojej choroby, ale zaczęła modlić się intensywnie I uczestniczyć w sakramentach świętych codziennie. Swoje cierpienia ofiarowała na Chwałę Bożą, każdy uśmiech jej do innych ofiarowała jakby to było pocieszenie od samego Jezusa dla innych bardziej cierpiących. Przebaczenie dla niej samej, swojej rodziny odegrało kluczową rolę w zrozumieniu tego, co było wcześniej I do czego Pan Bóg ją chce uzdrowić. Sytuacja zmieniła się całkowicie po odprawionych Mszach Świętych, chłonniak po wycięciu nie pojawił się już w ogóle. Zadana chemia zaczęła przynosić szybkie efekty, ale ze względu na wielkość nowotworu w ciele zdecydowano się na pozostawienie jej na następne 6 tygodni. Był to dla niej, rodziny jak I innych ludzi na oddziale czas błogosławiony. Część jej rodziny, która nie miała z nikim kontaktu przez ostatnie 40 lat pogodziła się z resztą, ludzie na oddziale, za którymi ona się modliła doznawała pociechy oraz ulgi w cierpieniach. Ciekawy jest jeden fakt z jej pobytu na oddziale. W pokoju obok Ani była Pani Henryka, która bardzo cierpiała przez parę tygodni na bezsenność. Poprosiła Anię aby się za nią pomodliła I pobłogosławiła ją, aby może trochę snu zaznała. Po wspólnej modlitwie Pani Henryka spała przez 12 godzin. Inne niesamowite wydarzenie towarzyszące uzdrawianiu Ani ona sama mogłaby najlepiej opowiedzieć. Pełna ufności w Miłość Boga, obecność Matki Bożej i Jezusa przy każdym ciepiącym, wstawiennictwo Świętych była tak pełna, że wyniki o braku występowania nowotworu w najmniejszym stopniu uznała za oczywistość, ale szpital postanowił ją jeszcze raz przebadać, na wszelki wypadek. Badania były przeprowadzone anonimowo, dwukrotnie. Brak choroby potwierdził się jeszcze raz. Chwała Ojcu I Synowi I Duchowi Świętemu. WIELKI POST Jak dziś, w XXI wieku my katolicy rozumiemy sens Wielkiego Postu? Czy okres Wielkiego Postu ma takie samo znaczenie, jak dla naszych przodków? A może dla wielu z nas jest to już tylko nic nieznacząca nazwa? Takie refleksje „nachodzą” mnie, kiedy obserwuję już od lat okres Wielkiego Postu. Kościół w tym czasie robi wiele, aby dobrze nas przygotować do godnego uczestnictwa w Zmartwychwstaniu Chrystusa. Ale czy my jesteśmy w tym czynni? Jak często uczestniczymy w Drodze Krzyżowej, Gorzkich Żalach? Czy korzystamy z rekolekcji? A może niektórzy z nas nie mają nawet czasu na godną spowiedź wielkanocną, bo tak są pochłonięci życiem codziennym i pogonią za dobrami materialnymi. A przecież okres Wielkiego Postu powinien być okresem wyciszenia i modlitwy, czasem, kiedy częściej powinniśmy się zastanawiać nad swoim życiem i nad tym dokąd zmierzamy. Przecież Wielki Post został ustanowiony na pamiątkę 40-dniowego postu, jaki Pan Jezus odbył na pustyni. W Ewangelii czytamy: Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód (Mt 4, 1-2). Podobnie jak Mojżesz przed otrzymaniem Tablic Dekalogu, podobnie jak Eliasz zanim spotkał Boga na Górze Horeb, tak i Jezus modląc się i poszcząc przygotowywał się do swojej misji. Możemy zadawać sobie pytanie, jaki sens ma dla nas chrześcijan post. Pismo Święte i cała chrześcijańska tradycja uczą, że post pomaga unikać grzechu i tego wszystkiego co do niego prowadzi. Wydaje się, że w obecnych czasach zmniejszyło się znaczenie duchowe praktyki postu, a stała się ona raczej środkiem terapeutycznym wspomagającym pielęgnacje własnego ciała. Poszczenie służy oczywiście dobrej kondycji fizycznej, ale dla ludzi wierzących stanowi w pierwszej kolejności sposób na leczenie tego wszystkiego, co uniemożliwia wypełnianie woli Boga. Zapewne starsi z nas doskonale pamiętają jak dawniej się pościło, jak przeżywało się czas Wielkiego Postu i jak potem radośnie obchodziło się Święta Wielkanocne. Czemu więc dziś nie wszyscy my katolicy to czynimy? S.D. Anna zapadła na nowotworową chorobę około 15 października 2012 roku, będąc sama w stanie błogosławionym. Była to już 3 ciąża, która stała pod znakiem zapytania, 2 wcześniejsze zakończyły się przedwcześnie śmiercią dzieci. Nowotwór miał cechy złośliwe I były to zarówno białaczka jak I chłonniak agresywny. Efekty nowotworu były szybko zauważalne: nagłe osłabienie, omdlenia i prawie natychmiastowy pobyt w szpitalu. Anna została szybko umieszczona dnia 20. listopada w szpitalu na oddziale intensywnej terapii w Krakowie, ale po 7 dniach okazało się, że szpital onkologiczny w Krakowie nie jest w stanie nic pomóc. Także wtedy kolejne dziecko umarło w łonie matki. Odbył się pogrzeb, dziecko zostało pochowane, a Ania w stanie bardzo ciężkim została natychmiast przetransportowana za pomocą samolotu do specjalistycznego oddziału onkologicznego w Warszawie. Badania lekarskie w stolicy potwierdziły, że 60% tkanki jest zainfekowana rakiem, guz chłonniaka był wielkości jabłka I uniemożliwiał oddychanie. Jej choroba zbiegła się w czasie z długo oczekiwanym ślubem jej brata, który po długim czasie zdecydował się przyjąć sakramenty małżeństwa. Tuż po ślubie choroba tak się nasiliła, że nie dawano dużych szans na przeżycie Zdjęcie z krzyża Rozmaite zdjęcia z krzyża bywają, na przykład: zdjęcie z krzyża samotności Ktoś cię nagle odnajdzie, ugości, mówi na ty, jak w Kanie zatańczy, doda miodu, ujmie szarańczy Albo: zdjęcie z krzyża choroby Wstajesz z łoża jak Dawid młody I już jesteś do pracy gotowy, gotów guza nabić Goliatowi Ale są takie krzyże ogromne, gdy kochając - za innych się kona To z nich spada się, jak grona wyborne w Matki Bożej otwarte ramiona ks. Jan Twardowski 18 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 imię Filip, właśnie na pamiątkę słów Ewangelii, jakie Jezus wypowiedział do Apostoła- Filipie, kto mnie zobaczył, ten zobaczył także Ojca… Oni, młodzi rodzice, mimo ogromnego smutku w sercu, jakby poprzez łzy, mocno wierzyli, że ich Dzieciątko- jako bezbronne, bez grzechu, w sposób niezawiniony z pewnością otrzymało od Boga zapowiedzianą nagrodę nieba i teraz może się cieszyć oglądaniem Ojca, tak jak pragnął tego Apostoł Filip w Ewangelii. Mały Filipek stał się jedynym z członków ich młodziutkiej rodziny, którego obecnością cieszyli się jakby inaczej przez łzy… Został im dany, ale tylko na krótką chwilę, na 9 miesięcy… Choć słyszeli bicie jego serca, choć mogli przyłożyć rękę do brzuszka, by poczuć jego delikatne ruchy, chociaż widzieli jego zdjęcia z badań USG u lekarza, to jednak nie dane im było poczuć uścisku tej dziecięcej rączki- w swojej ręce… Chociaż to maleństwo nie wyrzekło ani jednego słowa, nie ukończyło żadnej szkoły, nie zdobyło żadnego dyplomu ani świadectwa: choć jego rodzice nigdy nie usłyszeli wołania Mamo! Tato! I choć nie było im dane zobaczyć jak stawia swoje pierwsze kroki, to jednak mocno wierzyli, że ich syn uczynił już ten najważniejszy krok- krok w stronę nieba. Zobaczmy: Osieroceni rodzice, ich ogromna wiara i słowa Ewangelii: Filipie, kto zobaczył mnie, zobaczył też i Ojca… Chyba niestety, na codzień brakuje nam refleksji nad podobnymi sytuacjami, które skruszą twarde serca, zmienią nasze patrzenie na własne życie. Chyba brakuje nam wspominania takich zdarzeń, które przypomną na nowo- o wieczności, o niebie i o zbawieniu… Mieliśmy się dzisiaj tak naprawdę nie spotykać, bo ponoć jesienią media w Polsce zapowiedziały koniec świata. A jednak Bóg dał nam laskę obudzenia się w nowym dniu. Gdy jednak ten kolejny dzień życia prawdziwie przybliży nas do Boga, do Jego Ewangelii? Gdybyśmy potrafili albo przynajmniej zechcieli, podobnie jak ci młodzi, stroskani, osieroceni rodzice po stracie małego Filipka… Wielu moich znajomych, co dzień rano zagląda do Ewangelii, która przypada na dany dzień. Tam szukają dla siebie porady i wsparcia. To nie jest wcale takie trudne. Można przecież sprawdzić w Internecie, telefonie komórkowym czy w kalendarzu katolickim, który drukuje przydatne teksty. Warto by sobie zadać jeszcze raz pytanie: Dokąd biegnę? Czego pragnę? Kogo szukam?... Apostoł Filip był rozbrajająco szczery, gdy poprosił Jezusa: Panie, okaż nam Ojca… Synek moich znajomych, mały Filipek, Ojca w niebie już zapewne zobaczył. Zechciejmy więc i my szukać wpierw obecności Boga Ojca- pośród naszych codziennych spraw i zajęć. Musiałem dziś napisać do Ciebie krótki list, aby Ci powiedzieć, jak bardzo mi na Tobie zależy, jak często o Tobie myślę i jak bardzo troszczę się o Ciebie. Tak bardzo bym chciał, abyś ze mną porozmawiał…Widziałem Cię wczoraj, kiedy spotykałeś się ze swoimi przyjaciółmi. Byłeś taki rozpromieniony. Czekałem na Ciebie cały dzień mając nadzieję, że chciałbyś porozmawiać także i ze Mną. Wieczorem dałem ci piękny zachód słońca, abyś wspaniale zakończył Twój dzień, i chłodny podmuch wiatru, byś odpoczął- i wciąż czekałem. Jednak nie przyszedłeś. To mnie zraniło, ale nadal… kocham Cię, ponieważ jestem Twoim przyjacielem. Widziałem Cię śpiącego zeszłej nocy. Miałeś tak piękną twarz… Chcąc dotknąć Twoich brwi rozlałem światło księżyca na Twoje oblicze. Znowu czekałem na Ciebie, chciałem przyjść, abyśmy mogli porozmawiać… Mam tak wiele prezentów dla Ciebie. Ale Ty obudziłeś się i zaraz pobiegłeś do pracy. Moje łzy były w deszczu… Gdybyś tylko zechciał mnie posłuchać- szeptam: Kocham Cię! Próbuję ci to powiedzieć- przez błękitne niebo, cichy podmuch wiatru, zieloną trawę; szepczę o tym w liściach na drzewach i w kolorach kwiatów… Wykrzykuję Ci to w strumieniach górskich i szumie potoków. Ubrałem Cię w ciepłe promienie słońca i nasyciłem powietrze zapachem natury… Moja miłość do Ciebie jest głębsza niż ocean, szersza niż cały świat i większa niż największa potrzeba w Twoim sercu… Proszę- porozmawiaj ze mną. Proszę Cię- nie zapominaj o mnie… Chciałbym podzielić się z Tobą tyloma rzeczami. Wszystkie je mam przygotowane dla Ciebie…, ale nie chcę Ci już więcej przeszkadzaćdecyzja należy do ciebie. Wybrałem Cię i ciągle czekam, ponieważ… jesteś moim Dzieckiem, a ja twoim Ojcem! Twój Kochający Bóg Dla Matczynego Królestwa opracowała Olcha Ani jednego słowa… Rok temu wiosną, moi znajomi mieszkający w środkowej Anglii, oczekiwali na narodziny swojego pierwszego dziecka, chłopczyka. Jakież wielkie było ich szczęście! Z miesiąca na miesiąc wzrastała ich radość, że powiększy się rodzina, że będą mogli cieszyć się owocem swojej miłości. Obserwowali rosnący brzuszek mamusi. Nasłuchiwali ruchów dzieciątka, bicia małego serduszka. Jednak tydzień przed terminem porodu, o poranku, po przebudzeniu, młoda mama poczuła, że dziecko w jej łonie przestało się poruszać. Zaniepokojona pojechała wraz z mężem do szpitala w Birmingham. Diagnoza była fatalna: w wyniku konfliktu krwi matki i potomstwa oraz powikłań w tej sytuacji dziecko zmarło przed porodem. W tej chwili zawalił im się cały świat. Radość rodziców przemieniła się w smutek, żałobę. Ich wyczekiwanie stało się źródłem bólu i niewypowiedzianego żalu w sercu. W takich chwilach nic tylko chce się płakać i smucić się wraz z tymi, którzy są smutni i płaczą. Jednak to, co u nich stało się później, dosłownie mną wstrząsnęło. Mam przeczucie, że to zdarzenie da i Wam wiele do myślenia, gdy usłyszycie tę historię do końca… Kiedy dzień później przygotowywali się do wymuszanego porodu w szpitalu, stworzono im intymne warunki, by mieli okazję i miejsce, by nikt im nie przeszkadzał i nic nie zakłóciło ich przeżyć związanych z opłakiwaniem straty swojego dziecka. Tego dnia zajrzeli wcześniej do Ewangelii. Jej fragment był dokładnie taki sam- jak usłyszeliśmy dzisiaj. Spójrzmy, więc do czytań. Jezus zapowiada: W Domu Mojego Ojca jest mieszkań wiele. Idę tam, by przygotować Wam miejsce. Wtedy Filip pyta Jezusa: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy, Jezus odpowiada mu: Filipie, kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca… Maleństwo moich znajomych otrzymało Opracowała Olcha 19 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Nasi Ofiarodawcy prace robotnikom z ich firm i za materiały budowlane, o które sami się troszczyli. Szczególnie wdzięczni jesteśmy Panu Andrzejowi Chorobikowi, właścicielowi Rymaxu, który zafundował wszystkie urządzenia sanitarne. Bóg zapłać też ks. Wikaremu, za zaangażowanie w te sprawy. Mamy nadzieję, że zachowamy tam czystość i taki stan, jaki chcemy zawsze zastać. Ufam, że nie będziemy musieli zamknąć tych ubikacji w przypadku niewłaściwego korzystania z nich. Bardzo prosimy w tych pomieszczeniach nie palić papierosów. Bardzo więc dziękuję także wszystkim ofiarodawcom za wszelkie dary serca, za każdą złotówkę. Niech dobry Bóg wszystkim błogosławi i darzy potrzebnymi łaskami. Po 50 zł: Bajer Janina i Władysław Nowa Wieś, Baran Maria Dziekanowice, Bugaj Janina Grajów, Cygan Stanisława Bieńkowice, Czerwień Maria Nowa Wieś, Herzog Halina Dziekanowice, Jamróz Magdalena Sieraków, Kasprzyk Jadwiga Hucisko, Kasprzyk Aleksandra Sieraków, Miękina Krystyna i Kazimierz Sieraków, Molendys Janina i Eugeniusz Sieraków, Ptak Zofia Sieraków, Widomska Anna Bieńkowice, Po 100 zł: Błaszczyk Maria i Władysław Dziekanowice, Błaszczyk Wanda i Bolesław, Rudnik, Bruchnalska Aleksandra Rudnik, Feliks Małgorzata i Wojciech Kunice, Góral Maria i Stanisław Dziekanowice, Hankus Józef Grajów, Jarek Zofia Jankówka, Kasprzyk Agnieszka i Robert Hucisko, Kupiec Antonina i Stefan Sieraków, Lisowski Barbara i Stanisław Kunice, Serafin Teresa i Tadeusz i Sieraków, Stanak Józef Kunice, Tuleja Maria i Stanisław Kunice, Windak Alicja Rudnik, Wrona Helena Grajów, Żak Zofia i Julian Sieraków, Żak Dominika i Stefan Nowa Wieś; Po 200 zł: Cichoń Grażyna i Józef Kunice, Postół Jerzy Nowa Wieś, Półtorak Aleksandra i Stanisław Sieraków. Bóg zapłać wszystkim dobroczyńcom, którzy troszczą się o naszą Wspólnotę Parafialną. Niech Matka Boża Dziekanowska wyprasza Wam potrzebne łaski Boże i otacza Was troskliwą opieką. Prawie trzy miesiące na wikarówce trwała budowa nowych toalet dla parafian i gości. Długo zastanawiałem się nad tą inwestycją, która jest tak konieczna, ale zdawałem sobie sprawę, że może być kolejnym ciężarem dla parafian, bo to właśnie każdy korzystający musi zadbać o to, aby po sobie pozostawił porządek. Będzie to także dodatkowy obowiązek, by zatroszczyć się o czystość tego obiektu. Gdy przyjeżdża autobus z pielgrzymami (obojętne skąd), to po zatrzymaniu wysypują się ludzie i pierwsze szukają ubikacji. Takie to ludzkie. Wystarczyło popatrzeć na twarze tych, którzy korzystali z naszej ubikacji, by uświadomić sobie, że najlepiej zapamiętają z Dziekanowic brzydkie ubikacje. To zadecydowało o budowie porządnych toalet. Przedyskutowaliśmy przez kilka wieczorów sprawę z Ks. Wikariuszem i zdecydowaliśmy podjąć budowę. Znaleźli się parafianie, którzy nie tylko poparli ten pomysł, ale sami postanowili się zaangażować w budowę. Kotłownie pod wikarówką przedzielono na połowę. Powstałe pomieszczenie przedzielono na trzy części: dwie kabiny i środkowy korytarz. Ściany przykryto płytami gipsowymi, a następnie położono flizy. Hydraulik doprowadził wodę do umywalki i muszli ustępowych oraz gaz do kaloryferów. Elektryk rozprowadził prąd. Teraz gdy wchodzimy do środka światło zapala się samo na fotokomórkę i po wyjściu samo gaśnie. Wentylatorki wymieniają powietrze. Elektryczna suszarka może nam osuszyć umyte ręce, wystarczy je tylko podsunąć pod suszarkę. Ubikacje będziemy otwierać na czas nabożeństw. Jeśli kiedyś będą zamknięte wystarczy przejść do zakrystii i P. Kościelny nam otworzy, lub wypożyczy klucz. Trzeba zawierać za sobą drzwi wchodząc i wychodząc, gdyż trzy kaloryfery są ogrzewane gazem. Dzisiaj dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się i pomogli w tych pracach. Pan Mirek Włodarczyk podjął prace budowlane. Pan Marek Błaszczyk podjął się prac wykończeniowych, obłożenie ścian płytami gipsowymi i wyflizowanie całości. Panowie ci pracowali bezpłatnie, zaś płaciliśmy tylko za ks. Proboszcz Rekolekcje czasem wyznania wiary… praca na całe życie. Ale warto od czegoś zacząć, warto w tych rekolekcyjnych dniach postawić sobie odważne pytania: Czy ja mam jeszcze wiarę? Czy jestem w stanie uwierzyć jeszcze więcej Bogu i mocniej Mu zaufać? Czy kocham Go ze wszystkich sił, wszelkim myśleniem i całym sercem? Muszę sobie także odpowiedzieć na pytanie: Czy ja się jeszcze modlę? Czy potrafię rozmawiać z Bogiem? W czasie rekolekcji wielkopostnych warto także przeczytać coś, co pomoże inaczej myśleć, zobaczyć bliźniego i z nim się pojednać. Same zaś rekolekcje mają dodać sił, odwagi, otuchy i nadziei, aby pójść pod krzyż i zobaczyć Ukrzyżowanego. Żeby mieć odwagę podnieść oczy, zapłakać i zapytać: „Panie, czy Ty mi jeszcze raz przebaczysz? Czy przygarniesz mnie ponownie do swego serca?”. Odpowiedź usłyszysz na pewno… Zobaczysz ją w oczach i rozpiętych ramionach Chrystusa, w przebitym sercu Jezusa. Sam dojdziesz do wniosku: „To nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech”, moje słabości, namiętności, moja niewierność, moja zdrada i oddalenie… Wtedy, gdy poprawnie odczytasz odpowiedź płynącą z krzyża, podejmiesz skruchę, wolę poprawy i wyspowiadasz się. A potem wrócisz do krzyża i ucałujesz przez łzy przebite stopy Chrystusa. W czasie czterdziestu dni Wielkiego Postu warto zaplanować czas rekolekcji, czas zastanowienia się nad sobą i nad swoim życiem. Zatrzymać się na chwilę, wyciszyć i zamyślić. Spotkać Boga i spotkać się sam na sam ze sobą. Trzeba wyjść na pustynię, bo tam jest cisza, spokój i milczenie. Wtedy można usłyszeć siebie. A może właśnie tegoroczne nauki rekolekcyjne będą dla mnie swoistą pustynią, powrotem do źródeł? Rekolekcje wielkopostne to taki szczególny i wyjątkowy czas w roku liturgicznym Kościoła. Jest to czas próby, czas lekcji i nauk, kiedy uczymy się roztropności, mądrości ducha i stajemy się lepsi. Czas rekolekcji jest bardzo znanym aktem pokutnym w Kościele od wieków – aktem duchowych ćwiczeń. Dlatego rekolekcje odprawiają wszyscy: papież, biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice, małżonkowie, rodzice, dziadkowie, studenci, uczniowie, osoby chore i niepełnosprawne, osoby samotne i rozwiedzione… Kościół naucza i przygarnia wszystkie owieczki rozproszone na całym świecie. Ktoś kiedyś napisał: „Trudniej jest dzień dobrze przeżyć, niż napisać księgę…”. To prawda, nie będzie nam łatwo stać się lepszymi po godzinie lub po kilku godzinach nauk rekolekcyjnych. W ciągu kilku chwil nie da się naprawić całego duchowego rozgardiaszu. To jest 20 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 ze zdjęciem Ogłaszamy konkurs! Na zwycięzców czekają nagrody! Kiedy i gdzie wykonano to zdjęcie? Co ono przedstawia? Odpowiedzi prosimy przesłać na nasz adres do 20 marca 2013 r. UWAGA! Jeśli mamy w domu jakieś stare zdjęcia, to bardzo prosimy, przynieście je do księdza, a po zeskanowaniu zdjęcie zwrócimy!!! Szczególnie teraz zależy nam na zdjęciach z kościoła Św. Mikołaja i Św. Marii Magdaleny. Ciekawe jak ten kościół wyglądał wewnątrz. Otrzymaliśmy trzy odpowiedzi: P. Julia Wrona z Jankówki i P. Zofia Misior z Sierakowa – twierdzą, że zdjęcie zrobiono na pogrzebie śp. Ks. Józefa Pędziwiatra. Zaś P. Michał Czajczyk pisze, że zdjęcie zrobiono na pogrzebie śp. Ks. Stefana Muniaka. Poprawne wydają się dwie pierwsze odpowiedzi i ich autorom przyznajemy nagrody. Pani Zofia ponadto obok Ks. Arcybiskupa Karola Wojtyły rozpoznała Ks. biskupa Juliana Groblickiego i podała rok pogrzebu 1977. Niestety nikt z parafian nie rozpoznał zdjęcia, ani żadnej osoby. To było jednak zdjęcie z wcześniejszego numeru MK. c.d. ze str. 20 I to będą twoje prawdziwe rekolekcje. Zobaczysz, że inny jest świat, inna rzeczywistość, inni będą ludzie, a ty przeżyjesz prawdziwe nawrócenie. Podczas rekolekcji wielkopostnych trzeba „załatwić” wiele spraw nie tylko z Bogiem, ale i ze współmałżonkiem, z rodzicami, z dziećmi i bliźnimi. Rekolekcje są po to, aby wyprostować to wszystko, inaczej zmarnujemy dni, które zostały nam dane na uleczenie duszy. Naprawdę warto wybrać się na wielkopostne ćwiczenia duchowe, by za Julianem Tuwimem zawołać: Zdjęcia z przedostatniego numeru niestety nikt nie rozpoznał. Jeszcze się kiedyś rozsmucę, Jeszcze do Ciebie powrócę, Chrystusie. Jeszcze tak strasznie zapłaczę, Że przez łzy Ciebie zobaczę, Chrystusie… I z taką wielką żałobą Będę się żalił przed Tobą, Chrystusie, Że duch mój przed Tobą klęknie I wtedy serce mi pęknie, Chrystusie… 21 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 Niektóre podziękowania i prośby (ze stycznia 2013 r.) Maryjo! Choć jesteśmy daleko od Dziekanowic to jednak na progu tego Nowego Roku zwracamy się do Ciebie o pomoc i opiekę nad całą nasza rodziną. Miej w opiece nas i nasze dzieci , prowadź nas przez cały nadchodzący rok. Pomóż podejmować dobre decyzje.* Matko Boża, proszę o uzdrowienie ran zadanych przez ojca mojemu chłopakowi i o wzajemne wybaczenie, proszę też o pomoc w naszym narzeczeństwie i potrzebne łaski dla nas w życiu, abyśmy się nie ranili i nie krzywdzili. Proszę też o nawrócenie dla jego rodziców i uzdrowienie mnie z lęków i nerwicy oraz o pogodę ducha dla mnie. Dziewczyna z Mazowsza* Matko Boża, proszę o rozwiązanie więzów rozbicia mojej rodziny. O łaskę spowiedzi po 25 latach dla mojego męża Piotra. O uzdrowienie, przebaczenie i uleczenie ran naszych i naszych synów. O miłość i pokój. Boże uwielbiam Cię ,wysławiam Cię i dziękuję Ci!* Dziękuję Ci Matuchno za opiekę jaką mnie otaczasz. Czuję, że jesteś przy mnie i wspierasz mnie w najtrudniejszych chwilach. Proszę wyproś mi u Swego Syna łaski zdrowia i błogosławieństwa Bożego oraz prośbę o nawrócenie i pomoc dla mojego syna, żeby zdał egzamin i wyjechał za granicę. Bóg zapłać! Dorota. Pasłęk.* Ukochana Matko Najświętsza, pokornie proszę o uzdrowienie mojej mamy z choroby nowotworowej, o dobre wyniki jej badań. Agnieszka. Kraków* Matko Boża Dziekanowska, za parę dni mam 35 urodziny. Zwracam się z prośbą abym była zdrowa , abym znalazła człowieka, który wspólnie chciałby stworzyć dobry i szczęśliwy dom i mieć pełną rodzinę. Proszę, aby Pan pozwolił mi cieszyć się zdrowym macierzyństwem i być dobrą oraz mądrą mamą. Ania. Poznań .* Kochana Mamo, przed Tobą i razem z Tobą pragnę podziękować Bogu za dar macierzyństwa, za moje dzieci Pawełka i Karolinkę. Dziękuję za ich prawidłowy rozwój i wszystkie wspaniałe chwile życia, które spędziliśmy razem. Proszę wspieraj mnie i męża w wychowywaniu dzieci, abyśmy słowem trafiali do ich serc, a słowo swoje popierali dobrym przykładem życia. Pomóż nam czuwać nad dziećmi i szukać ich dobra. Królowo Rodzin - módl się za nami!* Matko Boża, pokornie proszę o dobre wyniki morfologii i szczęśliwą kolejną chemię dla Andrzeja. Żona Elżbieta.* Najukochańsza Mamusiu! Przychodzę dziś do Ciebie z podziękowaniami za wszystkie łaski jakimi zostaję obdarowywana, jednocześnie przychodzę prosić Cię o dalszą opiekę, strzeż mnie na każdym kroku, dopomóż mi...dodaj mi sił i chęci do zdobywania wiedzy i wzmocnieniu umiejętności...Twoje Dziecko Boże.*Matko Boża, uproś u swojego Syna łaski zdrowia dla całej mojej rodziny. Miej w opiece mojego brata Tomasza, wyzwól go z nałogu i dopomóż by miał dobrą pracę, dzięki której mógłby sobie ułożyć życie. Obdarz go proszę łaską wiary. Nie opuszczaj go i kieruj go przez całe jego życie. Parafianka. Bieńkowice.*Matko Boża Dziekanowska, dziękuje za wszelkie łaski, którymi mnie obdarzasz. Pragnę Cię prosić o pozytywne zdanie egzaminu i dalszą opiekę nad moją osobą. Ty wiesz najlepiej co dla mnie jest dobre. Prowadź mnie przez całe moje życie. N.B.* Najukochańsza Matko, proszę Cię o zdrowie dla naszej kochanej koleżanki Agnieszki oraz o szybki powrót ze szpitala. Paweł. Bielsko Biała*. Najświętsza Matko, codziennie dziękuję Ci za moje dzieci, które są cudem. Proszę Cię, miej w opiece naszą rodzinę, szczególnie moje córeczki. Pragnę powierzyć je całkowicie Twojej opiece, niech ich życie będzie dobre i wypełnione Bożą miłością. Mnie i mojego męża umacniaj w wierze. Pragnę polecić Twojej opiece męża mojej siostry, który obecnie ma problemy. Proszę Cię, opiekuj się nim, pomóż mu przezwyciężyć trudności. Miej w opiece moją siostrę i jej dzieci. .Elżbieta. Kraków / Niemcy.* Kochana Mateczko! Dziękujemy za ocalenie życia naszej Pani Danusi. Prosimy Cię o szybki powrót jej do zdrowia. Prosimy Cię, opiekuj się nią i naszymi rodzinami, udziel nam potrzebnych łask w szkole i życiu codziennym. Uczniowie kl. III w Dziekanowicach. * Królowo, Pani Dziekanowska, w tych dniach mija rok, jak klęcząc przed Twym Świętym Obrazem otrzymałem pewnego uzdrowienia. Dziś już kolejny raz przybywam do Ciebie Ukochana Matko Boża i Nasza, aby Ci dziękować za to, że mnie wysłuchałaś. Błagam Cię Matko, prowadź mnie i moją rodzinę do Chrystusa w tym ROKU WIARY. Twój Czciciel. * Matko Boża Dziekanowska, proszę o zdrowie dla chorego męża Jana, o łaskę dobrej spowiedzi. Żona Anna. * Matko nasza, Pani Dziekanowska. Orędowniczko nasza, przyjmij prośby z ufnością do Ciebie zanoszone o znoszenie cierpienia, chorób, życiowych i porażek w duchu wiary! Maryjo spraw, abyśmy byli posłuszni głosowi Twojego Syna! Matko Dobrej Rady, módl się za nami! * Mateczko Dziekanowska, proszę Cię o powrót do zdrowia dla Szymonka, a dla jego rodziny o siły i wytrwałość w tym czasie. Twoja Czcicielka. * Mateczko Najdroższa, proszę Cię o pomoc i opiekę w pisaniu pracy licencjackiej, abym dostała dobrego promotora i wybrała właściwy temat. Jestem pielęgniarką. Powierzam Ci tę sprawę Mateńko. Czuwaj nade mną w pracy i w domu i nad całą moją rodziną. Marta. Trąbki.* Matko Boża Dziekanowska, proszę o nawrócenie dla chłopaka i jego rodziny, o uwolnienie z nałogów . Proszę też o dobrą pracę dla Eweliny, zdrowie i dobrego męża. Matko Boża, obdarz mnie pogodą ducha i radością na każdy dzień, i proszę: zabierz ode mnie lęki przed ludźmi i życiem, bym mogła normalnie funkcjonować. Czcicielka.*Matko Boża, przez wstawiennictwo św. Rity, błagam o cud w intencji mego serca... Dorota. Wolverhampton.* Matko Boża, proszę Cię o poprawę relacji między Natalią a mną. Mateusz. Jastrowie.* Matko Boża, Pani Dziekanowska! Na progu Wielkiego Postu dziękujemy Ci za już doznane łaski i prosimy Cię o dalsze otaczanie opieką naszą wspólnotę parafialną, byśmy potrafili i chcieli z ufnością iść drogą wskazaną przez Twojego Syna Jezusa Chrystusa! 22 Matczyne Królestwo, Marzec 2013 DYŻUR W SANKTUARIUM 25.02-3.03 – z Nowej Wsi spod nr: 81, 12, 93, 65, 78, 15, 80, 120, 125, 91, 36, 103, 4.03-10.03 – z Nowej Wsi spod nr: 106, 111, 26, 99, 40, 66, 94, 42, 35, 22, 104. 11.03-17.03 – z Nowej Wsi spod nr: 74, 92, 29, 33, 31, 50, 122, 39, i z Sierakowa: 66, 86, 106, 18.03-24.03 – z Sierakowa spod nr: 73, 183, 69, 143, 157, 64, 97, 109, 55, 149, 50, 19, 190. 25.03-28.03 – z Sierakowa spod nr: 118, 166, 18, 15, 59, 83, 16, 53, 43, i z Dziekanowic: 1, 62, i 32, 142, 147 29.03-31.03 – z Dziekanowic spod nr: 102, 47, 5, 6, 8, 49, 55, 58, 58A, 10, 13, 90ab, 3, 78, 97, 124 1.04-7.04 – z Dziekanowic spod nr: 81, 74, 61, 116, 77, 44, 12, 50, 42, 38, 56, 82, 46, 106 8.04-14.04 – z Dziekanowic spod nr: 64, 135, 104, 68 76, 48, 79, 148, 14, 16, 125, 53, 17, 15.04-21.04 – z Dziekanowic spod nr: 91, 85, 9, 126, 131, 121, 52, 83, 86, 33, 143, 101, Rudnik 2, 50 22.04-28.04 – z Dziekanowic spod nr: 40, 59, 84, 140, 96, 75, z Rudnika: 57, 38, 68, 85, 56, 9, 18 29.04-2.05 – z Dziekanowic spod nr: 60, 87, 136, 35, 138, 122, 123. z Rudnika: spod nr: 3, 4, 106, i z Winiar: 69. Dnia 16.02.2013 3. Mateusz Rakoczy z Sierakowa Chrzestnymi byli: 1. Tomasz Hajduła z Olkusza 2. Monika Hajduła z Olkusza Dnia 17.02.2013 4. Emilia Szybowska z Sierakowa Chrzestnymi byli: 1. Wojciech Szybowski z Sierakowa 2. Anna Węgrzyn z Sierakowa 5. Bartosz Łukasz Urbanik z Nowej Wsi Chrzestnymi byli: 1. Janusz Małota z Myślenic 2. Iwona Szybowska z Dobczyc Boże, racz udzielić duchowego odrodzenia dzieciom, które w wierze Kościoła wezwałeś do chrztu, aby otrzymały życie wieczne. 4. +Helena Wojtas z Winiar ur. 12.05.1927 r., zm. 27.01.2013 r. 5. +Stanisław Hankus z Nowej Wsi ur. 6.08.1958 r., zm. 29.01.2013 r. 6. +Stanisław Serafin z Kunic ur. 27.04.1932 r., zm. 4.02.2013 r. 7. +Wanda Suder z Nowej Wsi ur. 18.01.1932 r., zm. 6.02.2013 r. 8. +Tomasz Dyrda z Bieńkowic ur. 1.12.1926 r., zm. 9.02.2013 r. 9. +Józef Kaszowski z Sierakowa ur. 16.05.1931 r., zm. 11.02.2013 r. ks. Proboszcz Warto czytać Na czas Wielkiego Postu polecamy niewielką książeczkę „Kontakt z Bogiem. Konferencje rekolekcyjne.” Jej autorem jest ojciec Towarzystwa Jezusowego Anthony de Mello, który dla czytelnika może stać się przewodnikiem pomagającym w nawiązaniu głębszego kontaktu z Bogiem. Przedmiotem konferencji są: modlitwa, pokuta i miłość Chrystusa. Wspólnie z autorem zastanawiamy się: „Jak otrzymać dary Ducha Świętego?” Kim jest apostoł? „Po co odprawiać rekolekcje?' „Jak się modlić?” Jak modlił się Pan Jezus? Możemy także pójść drogą medytacji o życiu Chrystusa. Książeczka zakończona jest uwagami pomocnymi w modlitwie. Mamy nadzieję, że lektura tekstów będzie sprzyjała poznawaniu Pana Jezusa, odpowiadaniu miłością na Jego Miłość i wędrowaniu Jego drogą. Zapraszamy do naszej parafialnej biblioteki. Dziękujemy wszystkim szanownym czytelnikom, którzy pamiętają o oddawaniu pożyczonych książek w terminie. B. S. Zatroszczyli się o Sanktuarium Jedność z Parafią zaświadczyli, okazując troskę o czystość naszego Sanktuarium – następujący Parafianie: – wszystkim składamy serdeczne Bóg zapłać: 5.01.2013 r. – Nowa Wieś: Wiesława Kaczor, Teresa Szybowska, Marzena Wielgus, Bogusława i Joanna Suder, Helena Mitan, Małgorzata Kosałka, Barbara Małota, Barbara Raczniak, Barbara i Paweł Kania; 12.01.2013 r. – Sieraków: Jolanta, Monika i Weronika Kaczor, Aneta Kaczor, Renata Mróz, Katarzyna Brożek, Edward Mitan, Zofia Mróz, Czesław Hankus, Janina i Beata Molendys, Anna Kaczor, Stanisława Hyży, Urszula Mróz; 19.01.2013 r. – Nowa Wieś: Jadwiga i Jerzy Kania, Józefa Baran, Marian Włodarczyk, Stanisława Hyży, Maria Podmokły, Irena Twardosz; 26.01.2013 r. – Nowa Wieś: Zofia Bławut, Barbara Bławut, Iwona Światowiec, Adam Wrona, Stanisław Wrona, Katarzyna Nosal, Monika i Małgorzata Grochal, Stanisław Czajczyk, Elżbieta Nosal. Za posługę w Domu Bożym Bóg zapłać! 23 KRZYŻÓWKA POZIOMO: 3). Oblubieniec Matki Najświętszej i Opiekun Syna Bożego; Patron rodziny i dobrej śmierci, wzór pracowitości, męstwa, czystości; 5). Faryzeusz, który nocą spotkał się z Jezusem; sprzeciwiał się Jego śmierci bez formalnego sądu i pomógł przygotować ciało Syna Bożego na pogrzeb; 8). …,,Wypisał też Piłat…i kazał go umieścić na krzyżu”… (J 19, 19); 11). Odcięto je Malchusowi podczas pojmania Jezusa; 12). Była nim dla Izraelitów w drodze do ziemi obiecanej; dla nowego Ludu Bożego (duchowy) - Komunia Święta; 16). Znak, który odzwierciedla naszą wiarę i tożsamość chrześcijańską; 18). Uroczysta Msza Św. wielkanocna połączona z procesją, obwieszczająca Zmartwychwstanie Chrystusa; 19). Obłudnik widzi ją w oku bliźniego (nauczanie Jezusa o powściągliwości w sądzeniu); 20). …,,Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze… poniżone”… (Flp 3, 20-21); 21). Umiłowany uczeń, któremu Jezus z wysokości krzyża powierzył Swoją Matkę, a tym samym uczynił macierzyństwo Maryi względem całego Kościoła; PIONOWO: 1). On po śmierci Jezusa zaświadczył o Jego niewinności: ,,Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym” (Mk 15, 39); 2). Dobry, który się nawrócił na krzyżu i otrzymał od Chrystusa obietnicę raju; 3). …,,niech nie wie lewa ręka, co czyni prawa, aby twoja… pozostała w ukryciu”... (Mt 6, 3-4); 4). …,,Nie daj się zwyciężać złu, ale… dobrem zwyciężaj''… (Rz 12, 21); - słowa, które głosił bł. ks. Jerzy Popiełuszko i nimi żył aż do męczeńskiej śmierci; 6). … ,,…wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe''… (Mt 26, 41); 7). Ogarnął ziemię w czasie umierania Pana Jezusa; 9). Czerwone, przez które Bóg przeprowadził Izraelitów po wyjściu z Egiptu; 10). …,,Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza… wielka jest w niebie”… (Mt 5, 12); 13). Okrutna i bolesna; poprzedziła śmierć Zbawiciela świata; 14). Krzyżowa - nabożeństwo wielkopostne, polegające na adoracyjnym i symbolicznym odtworzeniu trasy Pana Jezusa skazanego na śmierć przez Piłata - Ukrzyżowania na Golgocie; 15). Wielkanocna, wykonana z zielonych gałązek; poświęcana w niedzielę rozpoczynającą Wielki Tydzień; jest symbolem męki i zmartwychwstania Chrystusa oraz nieśmiertelności duszy człowieka; 17). …,,Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka… szukali świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić”… (Mt 26, 59). Krzyżówkę nadesłała Pani Halina Herzog z Dziekanowic. Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesyłać do 20 marca 2013 r. na adres Sanktuarium, lub złożyć w zakrystii - z dopiskiem na kopercie: „Konkurs”. Wśród osób, które prześlą prawidłowe rozwiązania rozlosujemy trzy nagrody. Nagrody można odebrać w Kancelarii Parafialnej w dni powszednie bezpośrednio po Mszy św. Za rozwiązanie krzyżówki z numeru 2 (231) nagrody otrzymują: Kazimierz Kordula z Wieliczki, Kazimierz Dziewoński z Bieńkowic, Teresa Sędzik z Sierakowa.