Matczyne Królestwo - marzec 2013

Transkrypt

Matczyne Królestwo - marzec 2013
ISSN 1426-7837
NR 3 (232) Dziekanowice, Marzec 2013
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Przez cały okres jesienno-zimowy wszelkie nabożeństwa wieczorne
w dni powszednie będziemy odprawiać o godz. 17.00.
Środą Popielcową rozpoczęliśmy Wielki Post. To dla nas,
chrześcijan, czas pokuty, w którym pragniemy
praktykować czyny służące nawróceniu naszych serc.
Wielki Post, który jest czasem przygotowania na owocne
przeżywanie największej tajemnicy naszej wiary Zmartwychwstania Pańskiego, sprzyja także naszej
mobilizacji, aby jeszcze więcej w naszym życiu było
uczynków pobożności i miłości, również poprzez dawanie
jałmużny ludziom potrzebującym. Wszystko to zaś
pragniemy czynić nie z przymusu, czy tylko dla spełnienia
przykazania kościelnego, lecz z miłości dla naszego
Pana i Zbawcy. On tyle wycierpiał i umarł na krzyżu za nas
grzeszników, a po trzech dniach zmartwychwstał dla
naszego zbawienia. Jest jednak jeszcze jedna forma
pokuty, którą Kościół szczególnie sobie ceni - modlitwa.
Wśród wielu modlitw, które znamy i praktykujemy są i te
tak charakterystyczne dla okresu Wielkiego Postu: Droga
Krzyżowa i Gorzkie Żale. Myślę, że w tym czasie także
częściej będziemy odmawiać Koronkę do Miłosierdzia
Bożego. Warto zatem pamiętać, że Kościół z tymi
nabożeństwami złączył możliwość zyskiwania odpustu
zupełnego.
Miesiąc marzec to również czas, w którym przeżyjemy
rekolekcje wielkopostne oraz najważniejsze uroczystości
Triduum Paschalnego! Już dzisiaj się módlmy o dobre
przeżycie tego czasu!
Serdecznie zachęcamy do udziału w tym pięknym
nabożeństwie, jak i w Drodze Krzyżowej.
Niech nikogo nie zabraknie na tych nabożeństwach!!!
PIERWSZY PIĄTEK MIESIĄCA
1 III 2013 r. przypada pierwszy piątek miesiąca, kiedy to
modląc się do Serca Jezusowego, przepraszamy Go za
zniewagi, jakich doznało Jego Miłosierne Serce od nas
i innych, jeszcze słabszych od nas ludzi. Nabożeństwo do
Bożego Serca będzie po Mszach św. o godz. 7.00 i o
godz. 17.00, a od godz. 16.00 będziemy spowiadać.
Bardzo prosimy, aby dzieci i młodzież skorzystała ze
spowiedzi również w czwartek 28 II 2013 r. od godz. 16.00
wtedy też będzie Adoracja oraz Msza Św. wieczorna za
naszych bliskich zmarłych wypominanych w wypominkach rocznych!!! Tak jak w I czwartek!!!
PIERWSZA SOBOTA MIESIĄCA
W sobotę, 2 III, przypada pierwsza sobota miesiąca;
pamiętajmy o uczczeniu Matki Najświętszej. Msze Św.
z nabożeństwem wynagradzającym do Niepokalanego
Serca NMP odprawimy po Mszach św. o godz. 7.00 i o
godz. 17.00.
W tym dniu odwiedzimy chorych z posługą
duszpasterską od godz. 10.00.
PIERWSZY CZWARTEK MIESIĄCA
7 III 2013 r. o godz. 20.00 Mszą św. rozpoczniemy
Wieczór Bł. Jana Pawła II. Będzie to bardzo dobry czas,
na zweryfikowanie pracy nad swoim sumieniem w tym
Wielkim Poście.
NABOŻEŃSTWA DROGI KRZYŻOWEJ
I GORZKICH ŻALI
W każdy piątek Wielkiego Postu odprawiamy Drogę
Krzyżową o godz. 17.00, po której będzie Msza św. Drogę
Krzyżową, podobnie jak w latach poprzednich,
odprawiamy obok piątków także w niedziele po sumie.
Zaś w niedziele Wielkiego Postu odprawiamy Gorzkie
Żale z wystawieniem Pana Jezusa i kazaniem pasyjnym o
Męce Chrystusa o godz. 15.00. To uświęcone tradycją
nabożeństwo o Męce Zbawiciela, we wszystkich polskich
parafiach gromadzi tłumy wiernych. Wielkopostne
nabożeństwa pobudzają nas do gorliwości i miłości Boga,
pomagają nam przemyśleć i naprawić swoje życie.
11 III 2013 R. WIECZÓR MARYJNY
godz. 17.00 Modlitwa Dzieci u stóp Pani Dziekanowskiej
(Różaniec, po różańcu Adoracja Najświętszego
Sakramentu).
godz. 19.40 Koronka do Bożego Miłosierdzia
i zakończenie Adoracji.
godz. 20.00 Msza Święta z procesją Maryjną.
Bardzo prosimy by zabrać świece!
W numerze polecamy:
Credo - część III
Namaszczenie chorych
Papież Benedykt XVI
Św. Franciszka
O opiece hospicyjnej
Bóg zawsze słyszy
Abp Józef Bilczewski
Jak dobrze się spowiadać?
Rekolekcje
Triduum Sacrum
Na pielgrzymim szlaku
Wielki Post
Ani jednego słowa…
Rekolekcje czasem wyznania wiary…
KORONKA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
I POUCZENIE PRZED CHRZTEM ŚWIĘTYM
15 III 2013 r. To trzeci piątek marca, o godz. 17.00 będzie
Droga Krzyżowa następnie Msza św. z Koronką do
Miłosierdzia Bożego ofiarowaną w intencji wszystkich
naszych ofiarodawców; o zdrowie, błogosławieństwo
Boże i opiekę Matki Bożej Dziekanowskiej dla nich i ich
rodzin, a następnie będzie pouczenie przed Chrztem św.
dla rodziców i chrzestnych. Chrzcić dzieci będziemy
w Poniedziałek Wielkanocny 1 IV 2013 r.
6
8
9
10
10
11
12
13
14
15
16
18
19
20
REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE 17 – 20 2013 r.
W Wielkim Poście mamy obowiązek jak najlepiej
odprawić rekolekcje. Rekolekcje Parafialne
rozpoczniemy w piątą Niedzielę Wielkiego Postu – tj.
5 marca i zakończymy Nieustającą Nowenną do Matki
Wydawca: SANKTUARIUM MACIERZYŃSTWA NMP
w Dziekanowicach; 32-410 DOBCZYCE ; tel/fax: 12 271-13-14
www.dziekanowice.pl e-mail: [email protected]
Konto bankowe Parafii: 30 1020 2892 0000 5402 0118 8648; PKO BP o/Myślenice
2
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Bożej Dziekanowskiej w środę 20 marca. Porządek
rekolekcji podajemy na osobnej stronie.
Rekolekcje to święty czas obcowania z Bogiem, czas
przemyśleń, pojednania i nawrócenia. Postarajmy się
maksymalnie wykorzystać te dni na wysłuchanie
codziennie nauki rekolekcyjnej i prywatną, osobistą
modlitwę w kościele i w domu. Tak mało mamy czasu dla
Boga. Nawet w kościele nam się dłuży i śpieszy. W czasie
rekolekcji winniśmy więcej czasu spędzić z Bogiem na
rozmowie i adoracji oraz więcej troski poświęcić swemu
zbawieniu.
Czy Ty jeszcze umiesz i chcesz rozmawiać z Bogiem
sam na sam? Po każdej nauce rekolekcyjnej winniśmy
chwilę pozostać w świątyni, by przemyśleć i przemodlić to
co usłyszeliśmy, by zastosować to do siebie. Nie
śpieszmy się przynajmniej w czasie rekolekcji. Pozwólmy
działać Słowu Bożemu w naszych sercach.
Wykorzystajmy ten święty czas, by umocnić swą wiarę
i pogłębić przyjaźń z Bogiem. Pomagajmy też sobie
nawzajem, zastępujmy się w domowych zajęciach, tak,
by każdy mógł maksymalnie skorzystać z tej
niecodziennej przecież okazji ożywienia swojej wiary
i miłości do Boga.
Poniedziałek (18.03) – będzie dzień Miłosierdzia dla
chorych. Na godz. 9.00 - przyprowadźmy na Mszę św.
chorych, staruszków, seniorów.
Pomóżmy tym ludziom starszym i często schorowanym
dostać się do naszego sanktuarium, dowieźmy ich do
kościoła i przyjdźmy, by modlić się razem z nimi
i wysłuchać kazania rekolekcyjnego.
Po południu ok. godz. 13.30 pojedziemy z Panem
Jezusem do tych chorych, których nie można przywieźć
do kościoła, którzy leżą w domach. Tydzień wcześniej w
zakrystii trzeba zgłosić tych chorych, których mamy
odwiedzić w domu ze spowiedzią i Komunią św.
wielkanocną. Chorych, których nawiedzamy co miesiąc
nie trzeba zgłaszać, odwiedzimy ich bez osobnego
zgłoszenia. Prosimy jak zawsze właścicieli samochodów
by zgłosili swoją chęć zawiezienia księży z Panem
Jezusem do chorych.
Dzieci będą mieć swoje nauki rekolekcyjne od
poniedziałku po skróconych lekcjach. Zarówno z Winiar,
jak i z Nowej Wsi, podstawiony autokar przewiezie dzieci
do kościoła i po nabożeństwie odwiezie je z powrotem.
Wtorek (19.03) będzie dniem spowiedzi rekolekcyjnej
i wielkanocnej. Spowiedź będzie w godzinach: 8.00 –
12.00 i od 14.30 – 18.00. W tym dniu dzieci będą się
spowiadać od godz. 10.00, a o godz. 11.00 będzie dla
nich Msza św. z Komunią św. Msze św. w dniu spowiedzi
będą: o godz. 9.00, 11.00, 16.00 i 18.00.
Skorzystajmy z tej okazji spowiedzi. Jest to już
spowiedź wielkanocna. Będą zaproszeni księża, (później
my będziemy musieli to odrobić i spowiadać w sąsiednich
parafiach) dlatego bardzo prosimy wszystkich
o skorzystanie z tej okazji spowiedzi.
W środę, (20.03) zakończymy rekolekcje Mszą św.
wspólną Komunią św. i przyjęciem błogosławieństwa
z odpustem zupełnym na godzinę śmierci. Msze św. będą
o godz. 9.00, 11.00 – dla dzieci szkolnych, 16.00
z błogosławieniem matek z małymi dziećmi i matek
oczekujących potomstwa oraz o 18.00 z NIEUSTAJĄCĄ
NOWENNĄ do Matki Bożej Dziekanowskiej. W środę na
Mszach św. składamy ofiary dla Ojca Rekolektanta,
z wdzięczności za trud głoszenia rekolekcji.
W czasie rekolekcji nie będzie czynna kancelaria
parafialna. Po rekolekcjach, Msze św. rano znów będą
o godz. 7.00.
19 III - ŚW. JÓZEF, OBLUBIENIEC NMP
Z rodowodu, który podaje św. Mateusz Ewangelista
wiadomo, że był potomkiem królewskiego rodu Dawida.
Mieszkał i pracował w Nazarecie, wykonując prace
w drewnie, być może jako cieśla. Ewangelie nazywają go
mężem sprawiedliwym, bo swoim dyskretnym, subtelnym
postępowaniem wobec Maryi zasłużył jako mężczyzna na
głęboki szacunek. Oznaczał się, zapewne, niepospolitymi
cechami charakteru, skoro został wybrany przez Boga na
opiekuna i wychowawcę Jego Syna. I właśnie dlatego choć nie był biologicznym ojcem Pana Jezusa – odbiera
także cześć jako orędownik wszystkich ojców rodzin.
Jego opieka jest im szczególnie potrzebna w naszych
czasach, naznaczonych głębokim kryzysem ojcostwa. Bo
przecież ojcostwo jest fundamentalnym doświadczeniem
każdego mężczyzny i pozwala osiągnąć mu dojrzałość.
Św. Józef troszczył się o Jezusa jak o rodzonego syna,
więc możemy śmiało nazywać go ojcem. Zwłaszcza, że
uczynił to bł. Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej
“Redemptoris custos”, to znaczy “Opiekun Zbawiciela”.
To św. Józef, obok Maryi, był jedynym naocznym
świadkiem narodzin Jezusa. Podczas spisu ludności
odnotowano, że jest On synem Józefa z Nazaretu. I to
właśnie jemu przysługiwało ojcowskie prawo dokonania
rytuału obrzezania. To wreszcie św. Józef nadał Jezusowi
imię i - prawem ojca - dokonał wykupu Pierworodnego
podczas obrzędu ofiarowania w świątyni jerozolimskiej.
Ewangelie nie odnotowały ani jednego słowa
wypowiedzianego przez św. Józefa, co Ojciec Święty
uznał za milczenie człowieka wewnętrznego, obcującego
z tajemnicą ukrytą w Bogu, która zamieszkała pod
dachem jego domu. Jest on także otaczany kultem jako
patron dobrej śmierci. I nic dziwnego, bo przecież sam
umierał, zapewne, na rękach Jezusa i Maryi. W 1870 r.
został również ogłoszony patronem całego Kościoła
Powszechnego, a 1 maja 1955 r. Pius XII ogłosił go
orędownikiem wszystkich robotników.
Św. Józef stoi, obok Maryi, na czele Świętych Pańskich.
Miesiącem jego szczególnej czci w Kościele jest marzec,
a spośród dni tygodnia - każda środa.
22 III PRZYPADA 43. ROCZNICA ŚWIĘCEŃ
KAPŁAŃSKICH KS. PROBOSZCZA
Kapłaństwo to wielki dar a zarazem w dzisiejszym świecie
wyzwanie ewangelizowania człowieka. Radując się
darem kapłaństwa naszego ks. Proboszcza pragniemy
życzyć wielu łask Bożych oraz sił do wypełniania
codziennych obowiązków.
W TYM MIESIĄCU PRZYPADAJĄ ROCZNICE
ŚMIERCI KSIĘŻY:
19 III – ks. Józefa Pędziwiatra ( † 1977r.)
30 III – ks. Stefana Muniaka – budowniczego naszej
świątyni ( † 1969r.).
24 III NIEDZIELA PALMOWA
Nazwa „Niedziela Palmowa” wywodzi się od wydarzenia
w życia Chrystusa, poprzedzającego jego mękę i śmierć
na krzyżu – uroczystego wjazdu do Jerozolimy, o którym
wspominają wszyscy Ewangeliści. Opowieść głosi, że
tłum witający Jezusa na znak radości i szacunku rzucał
na drogę gałązki palmowe.
Wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że
Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe
i wybiegł Mu naprzeciw. Wołali: „Hosanna!
Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie”, oraz
„Król izraelski!”. (J 12, 12 – 16)
3
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
które rozpoczyna się w Wielki Czwartek Mszą św.
Wieczerzy Pańskiej i trwa do nieszporów w Niedzielę
Zmartwychwstania - włącznie.
Wszelkie prace porządkowe starajmy się zakończyć do
Wielkiego Czwartku, by już od Mszy św. Wieczerzy
Pańskiej panował w naszych rodzinach nastrój świąteczny
i abyśmy więcej czasu mogli poświęcić na nabożeństwa
i adorację Pana Jezusa w Ciemnicy i w Grobie.
Sam zwyczaj święcenia palm, wyobrażających biblijne
gałązki palmowe, pojawił się w VII wieku na terenie
Francji, a upowszechnił się w innych krajach około XI
wieku. Obyczaj ten jest szczególnie żywy w Polsce. Po
nabożeństwie umieszcza się palmy przy krzyżach
i świętych obrazach aby strzegły domu przed
nieszczęściem, dawniej powszechne było umieszczanie
święconych palm na polach, w celu uchronienia plonów
przed klęskami żywiołowymi, zarazą, nieurodzajem.
Tradycja głosi, że należy trzymać poświęconą palmę
przez rok i spalić ją przed środą popielcową, aby posypać
głowę święconym popiołem.
WIELKI CZWARTEK
Dzień ustanowienia
Najświętszego Sakramentu
i Sakramentu Kapłaństwa.
Pierwszy dzień Triduum Paschalnego, dzień w którym
uobecnia się Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez
Jezusa Eucharystii i sakramentu kapłaństwa. Rankiem,
jeszcze przed rozpoczęciem Triduum we wszystkich
kościołach katedralnych ma miejsce szczególna Msza
św., tzw. Msza św. Krzyżma. Odprawia ją biskup
diecezjalny wraz z kapłanami, którzy odnawiają swoje
przyrzeczenia kapłańskie.
Podczas Mszy św. Krzyżma święcone są oleje chorych
i krzyżmo, które przez kolejny rok służyć będą przy
udzielaniu sakramentów chrztu, bierzmowania,
namaszczenia chorych i święceń kapłańskich.
W czwartkowy wieczór Mszą Wieczerzy Pańskiej
rozpoczyna się Triduum Paschalne. Przed rozpoczęciem
liturgii opróżnia się tabernakulum, w którym przez cały rok
przechowywany jest Najświętszy Sakrament. Odtąd aż
do Nocy Zmartwychwstania pozostaje ono puste. Msza
św. ma charakter bardzo uroczysty. Jest dziękczynieniem
za ustanowienie Eucharystii i kapłaństwa służebnego.
Podczas liturgii śpiewowi hymnu "Chwała na wysokości
Bogu" (nie śpiewano go przez cały Wielki Post)
towarzyszy bicie w dzwony. Zamilkną one aż do Wigilii
Paschalnej. Po Mszy św. Najświętszy Sakrament
przenosi się procesyjnie do tzw. ciemnicy (na pamiątkę
uwięzienia Chrystusa). Tam rozpoczyna się adoracja.
Dzwony zastąpione są kołatkami, ogołaca się ołtarz
z obrusa, świec i ozdób.
W tym dniu uroczystą
Liturgię Wieczerzy Pańskiej
odprawimy o godz. 18.00
WIELKI PIĄTEK
Dzień Męki Pańskiej
Wielki Piątek to dzień Krzyża. W tym dniu Kościół nie
sprawuje Eucharystii. Po południu odprawia się
niepowtarzalną wielkopiątkową Liturgię Męki Pańskiej.
Celebrans i asysta wchodzą w ciszy. Przed ołtarzem
przez chwilę leżą krzyżem, a po modlitwie wstępnej
czytane jest proroctwo o Cierpiącym Słudze Jahwe
i fragment Listu do Hebrajczyków. Następnie śpiewa się,
zwykle z podziałem na role, opis Męki Pańskiej według
św. Jana. Po liturgii Słowa w bardzo uroczystej modlitwie
wstawienniczej Kościół poleca Bogu siebie i cały świat,
wyrażając w ten sposób pragnienie samego Chrystusa:
aby wszyscy byli zbawieni. Szczególnie przejmujące są
modlitwy o jedność chrześcijan, prośba za niewierzących
i za Żydów.
Centralnym wydarzeniem liturgii wielkopiątkowej jest
adoracja Krzyża. Zasłonięty fioletowym suknem Krzyż
wnosi się przed ołtarz. Celebrans stopniowo odsłania
ramiona Krzyża i śpiewa trzykrotnie: "Oto drzewo Krzyża,
na którym zawisło zbawienie świata", na co wierni
odpowiadają: "Pójdźmy z pokłonem". Po liturgii Krzyż
zostaje w widocznym i dostępnym miejscu, tak by każdy
wierny mógł go adorować. Jest on aż do Wigilii
Poświęcenie palm w naszej parafii
będzie w naszym zabytkowym kościele św. Mikołaja i św.
Marii Magdaleny, gdzie zbierzemy się wszyscy przed
Mszą św. o godz. 11.00, by stamtąd w procesji,
naśladując Pana Jezusa, udać się do naszego
Sanktuarium na Mszę Świętą.
Po Mszy św. będzie konkurs na najwyższą
i najpiękniejszą palmę. Po Mszy św. o godz. 11.00, będzie
jeszcze Droga Krzyżowa.
Na ostatnie uroczyste Gorzkie Żale przyjdźmy wszyscy
o godz. 15.00.
Od Niedzieli Palmowej do Wielkiego Czwartku trwa Wielki
Tydzień! Zaznaczmy to w naszym życiu poprzez większe
umartwienia.
Uroczystość Zwiastowania Pańskiego
obchodzona jako Dzień świętości życia przypada
w kalendarzu 25 marca. Ponieważ ani w Wielkim
Tygodniu, ani w Święta Wielkanocne, ani nawet
w Oktawie tych świąt nie można obchodzić żadnego
innego święta, dlatego w tym roku Uroczystość
Zwiastowania Pańskiego przeniesiono na dzień
8 kwietnia (poniedziałek po Oktawie) i dlatego w tym dniu
będziemy podejmować Duchową Adopcję Dziecka
Poczętego.
TRIDUUM SACRUM
28 – 31 III 2013 R.
Przed nami dni, w których wspominać będziemy
najważniejsze wydarzenie historii zbawienia. W każdym
roku liturgicznym lud Boży świętuje swoje odkupienie,
dokonane przez wcielonego, ukrzyżowanego
i zmartwychwstałego Syna Bożego. To świętowanie
jednak nie polega tylko na przypominaniu wydarzeń
zbawczych w ich chronologicznej kolejności, ale na ich
uobecnianiu w świętych czynnościach liturgicznych.
W nich bowiem jest ciągle obecny Jezus Chrystus,
Zbawiciel. Tajemnica Jego Śmierci i Zmartwychwstania
jest istotną treścią wszystkich czynności liturgicznych
Kościoła. Należy nadto podkreślić, że tych obchodów nie
można ograniczyć do Niedzieli Wielkanocnej
i Poniedziałku Wielkanocnego.
W związku z tym, warto, byśmy sobie postawili pytania,
pogłębili naszą świadomość co do sposobu pojmowania i
przeżywania tych dni i celebrowanych tajemnic. Z czym
najbardziej kojarzy się każdemu z nas Triduum
Paschalne – treści, obrzędy, zwyczaje? Czy mamy
świadomość tego, że jest to dla Kościoła, dla jego
poszczególnych wspólnot, dla każdego z nas osobiście
najważniejszy czas roku liturgicznego? W tych dniach
nie może nikogo z nas zabraknąć w kościele na tych
pięknych celebracjach.
W Wielki Czwartek kończy się okres Wielkiego Postu
i zaczyna się tzw. TRIDUUM SACRUM (trzy święte dni),
4
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Zmartwychwstania Pańskiego. Uroczysta i najbogatsza
w ciągu roku liturgia oznajmi zmartwychwstanie
Chrystusa.
Od godz. 9.00 - 12.00 - będzie święcenie pokarmów na
stół wielkanocny - co godzinę, zawsze o równej godzinie,
przy bocznym wejściu. Pokarmy, podobnie jak w latach
poprzednich, poświęcimy w tych punktach Parafii co
zwykle, prosimy tylko o przysłanie pojazdów; do Nowej
Wsi na godz. 9.00, zaś do Huciska na godz. 10.00.
Podobnie jak w ubiegłym roku przy święceniu pokarmów
będzie wyłożony koszyk, gdzie można będzie odłożyć dar
dla ludzi starszych, samotnych. Te dary będą potem
rozesłane do chorych i samotnych. Chcemy dotrzeć do
wszystkich samotnych, prosimy więc o pomoc
w rozniesieniu tych skromnych darów do wszystkich
Parafian, zwłaszcza młodzież, wolontariuszy. Ponieważ
nie ma kto przygotować, a tym bardziej dostarczyć do
chorych tych skromnych darów świątecznych bardzo
prosimy o pomoc. Jeśli ktoś z Parafian widzi potrzebę
dotarcia do kogoś chorego, czy samotnego
w sąsiedztwie, czy w rodzinie, niechże po prostu w Wielką
Sobotę zgłosi to i sam zabierze ten upominek od
Wspólnoty Parafialnej. W Wielką Sobotę, przy święceniu
pokarmów można też złożyć pieniężne ofiary dla
biednych w kościele do skarbonki z napisem „jałmużna
postna”. Ofiary do skarbony z napisem „Jałmużna
postna” winni zwłaszcza składać, jako zadośćuczynienie
ci, którzy nie zachowali postu w któryś piątek.
Paschalnej najważniejszym punktem w kościele.
Przyklęka się przed nim, tak, jak normalnie przyklęka się
przed Najświętszym Sakramentem. Po adoracji Krzyża
z ciemnicy przynosi się Najświętszy Sakrament i wiernym
udziela się Komunii.
Ostatnią częścią liturgii Wielkiego Piątku jest procesja do
Grobu Pańskiego. Na ołtarzu umieszczonym przy Grobie
lub na specjalnym tronie wystawia się Najświętszy
Sakrament w monstrancji okrytej białym przejrzystym
welonem - symbolem całunu, w który owinięto ciało
zmarłego Chrystusa. Cały wystrój tej kaplicy ma kierować
uwagę na Ciało Pańskie. W wielu kościołach przez całą
noc trwa adoracja.
W tym dniu obowiązuje nas post ścisły, czyli jakościowy
i ilościowy: powstrzymujemy się od pokarmów mięsnych
i tylko raz jemy do syta.
Przed południem dzieci i młodzież będą adorować Pana
Jezusa w tzw. Ciemnicy, według wyznaczonego
porządku. Dopilnujmy, by wszystkie dzieci wzięły udział
w tej adoracji, jedynej w ciągu roku.
Dzieci na adorację przynoszą książeczki !
W tym dniu uroczystą
Liturgię Męki Pańskiej
odprawimy o godz. 18.00
O godz. 17.30 zapraszamy na Drogę Krzyżową!!!
W tym dniu rozpoczyna się nowenna do Miłosierdzia
Bożego.
Po nabożeństwie rozpoczniemy adorację przy Grobie
Zbawiciela wioskami.
O godz. 22.00 odśpiewamy trzy części Gorzkich Żali
i wysłuchamy ostatniego kazania pasyjnego. Po Gorzkich
Żalach dalszy ciąg adoracji, której porządek znajdziemy
w tym numerze Matczynego Królestwa oraz w gablocie.
Strażaków z OSP prosimy o zaciągnięcie straży
honorowej przy Grobie Zbawiciela.
UROCZYSTĄ LITURGIĘ
WIGILII PASCHALNEJ
ROZPOCZNIEMY O GODZ. 20.00
Liturgia Wigilii Paschalnej, która kiedyś trwała przez całą
noc, jest bogata w treści i zawiera;
- poświęcenie nowego ognia – symbolu nowego życia,
- poświęcenie paschału – świecy wielkanocnej,
przypominającej nam Chrystusa Zmartwychwstałego,
- poświęcenie wody chrzcielnej i odnowienie obietnic
Chrztu św.,
- następnie MSZA ŚW. PASCHALNA.
Ta LITURGIA w Wielką Noc Zmartwychwstania - jest
najważniejszą liturgią całego roku kościelnego, jest
„szczytem liturgii i wszelkiej pobożności”. Stąd każdy
winien koniecznie w niej uczestniczyć. Na to główne
w całym roku nabożeństwo, wszyscy przynosimy świece,
które trzeba zabezpieczyć przed zalaniem woskiem
ławek i posadzki. Po tej Mszy św., już wielkanocnej,
zakończymy adorację przy Grobie Pana Jezusa.
WIELKA SOBOTA
WIGILIA PASCHALNA
Poświęcenie pokarmów
Wielka Sobota jest dniem ciszy i oczekiwania. Dla
uczniów Jezusa był to dzień największej próby ich wiary
w Jezusa.
Według tradycji apostołowie rozpierzchli się po śmierci
Jezusa, a jedyną osobą, która wytrwała w wierze, była
Bogurodzica. Dlatego też każda sobota jest w Kościele
dniem maryjnym.
Po śmierci krzyżowej i złożeniu do grobu wspomina się
zstąpienie Jezusa do otchłani. Wiele starożytnych
tekstów opisuje Chrystusa, który "budzi" ze snu śmierci
do nowego życia Adama i Ewę, którzy wraz z całym
rodzajem ludzkim przebywali w Szeolu. Tradycją Wielkiej
Soboty jest poświęcenie pokarmów wielkanocnych:
chleba - na pamiątkę tego, którym Jezus nakarmił tłumy
na pustyni; mięsa - na pamiątkę baranka paschalnego,
którego spożywał Jezus podczas uczty paschalnej
z uczniami w Wieczerniku oraz jajek, które symbolizują
nowe życie.
Wielka Sobota jest dniem adoracji Najświętszego
Sakramentu w grobie Pańskim. Pamiętajmy o tym, kiedy
przyjdziemy święcić pokarmy. Jest to czas
upamiętniający zstąpienie Chrystusa do otchłani,
obowiązuje więc nadal cisza i zaduma nad śmiercią
Chrystusa. Warto zatem w tym dniu zachować post,
powstrzymując się od pokarmów mięsnych przynajmniej
do powrotu z wieczornego nabożeństwa. To jest również
pierwsza sobota miesiąca.
W sobotni wieczór rozpoczynamy Wigilię
NIEDZIELA
ZMARTWYCHWSTANIA
Od Wigilii Paschalnej cały Kościół raduje się ze
zmartwychwstania Pańskiego. Procesją rezurekcyjną
o godz. 7.00 w niedzielę oznajmimy tę prawdę całej
parafii.
Ostatnie słowo należy do Chrystusa, gdyż zwyciężył
śmierć, szatana i grzech. Niech wielkanocne wydarzenia
sprawią, że będziemy świadkami Zmartwychwstałego.
Prosimy wcześniej przygotować feretrony i sztandary, tak
by wszystkie były niesione w procesji. Strażaków prosimy
o liczny udział w procesji. Małe dzieci niech sypią
Zmartwychwstałemu kwiatki.
Następne Msze św. w Niedzielę Zmartwychwstania będą
jak w każdą niedzielę: o godz. 11.00 i o 16.00. W niedzielę
Zmartwychwstania Pańskiego o godz. 15.30 odprawimy
uroczyste nieszpory z wystawieniem Pana Jezusa
w Najświętszym Sakramencie.
5
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
CREDO. Część III: Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela
Duch Święty w Biblii
Pismo Święte, zarówno Starego, jak i Nowego
Testamentu zostało napisane pod natchnieniem Ducha
Świętego. Termin w Credo - „przez proroków' – tak właśnie
należy rozumieć, zatem cała Biblia jest dziełem Ducha
Świętego, którego obecność dobitnie uwidacznia się na
jego kartach. Znajdujemy Go u początku bytu i życia
stworzenia (por. Ps 33,6; 104,30; Rdz 1,2; 2,7; Koh 3,2021; Ez 37,10). Staje się także Duchem obietnicy danej
Abrahamowi, która „zapoczątkowuje ekonomię
zbawienia”. Przypomnijmy, Bóg obiecuje Abrahamowi
potomstwo jako owoc wiary i mocy Ducha Świętego (por.
Rdz 18, 1-15; Łk 1,26-38, 54-55; J 1,12-13; Rz 4,16-21).
W nim będą błogosławione wszystkie narody ziemi (por.
Rdz 12,3), a potomstwem tym będzie Chrystus (por. Ga
3,16; KKK 706).
We wszystkich objawieniach Boga, opisanych
w Piśmie Świętym, widzimy dzieło Ducha Świętego.
Widzimy i słyszymy Słowo Boże objawione w obłoku
Ducha Świętego.
Ludzkie pragnienie Ducha Świętego uwidacznia się
szczególnie w błagalnych westchnieniach Psalmów.
W oczekiwaniu na Mesjasza i Jego Ducha znajdujemy
teksty prorockie, które wypełniły się w Jezusie Chrystusie.
Postać oczekiwanego Mesjasza pojawia się w „Księdze
Emmanuela” (por. Iz 6-12) i w Pieśniach Sługi (por. Iz 42,
1-9; Mt 12,18-21; J 1,32-34; Iz 49, 1-6; Mt 3,17; Łk 2,32;
Iz 50,4-10 i 52; 13-53,12).
Sam Jezus Chrystus, rozpoczynając głoszenie Dobrej
Nowiny, wskazuje na proroctwo Izajasza (Łk 4,18-19; por.
Iz 61,1-2):
W kolejnym odcinku naszego cyklu, przypominającego
katechizmowe omówienie Credo, skupimy się nad nauką o
trzeciej Osobie Trójcy Przenajświętszej.
„Najstarsze z wyznań wiary, tzw. Symbol Apostolski,
stwierdza, że Duch Święty działa i jest obecny w świętym
Kościele powszechnym, w świętych obcowaniu,
w grzechów odpuszczeniu, ciała zmartwychwstaniu i w
życiu wiecznym. Jego atrybutami są: wspólnota,
przebaczenie i życie. Symbol wiary z Soborów Nicejskiego
(325) i Konstantynopolitańskiego (381) uroczyście ogłasza
wiarę Kościoła, dodając, że Duch Święty jest Panem
i Ożywicielem, który od Ojca (i Syna) pochodzi, który
z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę,
i który mówił przez proroków. Tak oto Kościół wyznaje, że
Duch Święty należy do tajemnicy Boga (w uwielbieniu
i chwale), wiążąc Go w specjalny sposób z historią
zbawienia (mówił przez proroków) i z przekazywaniem życia
(jest On Panem i Ożywicielem)”, (za: Wierzę, Jedność 2012,
s.247). Przez ósmy artykuł Składu Apostolskiego: „Wierzę
w Ducha Świętego”, wierzymy, że Duch Święty jest trzecią
Osobą Trójcy Przenajświętszej, jest prawdziwym Bogiem,
jak Ojciec i Syn, i jest jednym Bogiem, z Ojcem i Synem.
Imię, określenia i symbole Ducha Świętego
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „ „Duch
Święty” jest imieniem własnym Tego, którego wielbimy
i któremu oddajemy chwałę wraz z Ojcem i Synem.
Kościół otrzymał Go od Pana i wyznajemy Go w czasie
chrztu swoich nowych dzieci”, (KKK 691).
Pan Jezus nazywa Ducha Świętego „Parakletem” (por.
J 14,16; 15,26), co dosłownie znaczy: „Ten, który jest
wzywany”, ale najczęściej przyjmuje się określenie
„Pocieszyciel; nazywa Go także Duchem Prawdy, (por. J
16,13).
Poza imieniem własnym – Duch Święty – które jest
najczęściej używane, znajdujemy w Piśmie Świętym inne
określenia Ducha Świętego, a mianowicie: Duch obietnicy
(Ga 3,14; Ef 1,13), Duch Chrystusa (Rz 8,11), Duch Pana
(2Kor 3,17), Duch przybrania za synów (Rz 8,15; Ga 4,6),
Duch Boży (Rz 8,9,14; 15,19; 1Kor 6,11; 7,40) i Duch
chwały (1P 4,14).
Symbolika związana z Duchem Świętym jest bardzo
bogata, np.:
Woda – oznacza działanie Ducha Świętego
w sakramencie chrztu (1Kor 12,13). Jest także „Wodą
żywą”, która wypływa z boku Chrystusa ukrzyżowanego
(por. J 19,34; 1J 5,8), która tryska w nas na życie wieczne
(por. J 4,10; Wj 17, 1-6; Iz 55,1; Za 14,8; 1 Kor 10,4;
Ap 21,6; 22, 17).
Namaszczenie – oznacza Ducha Świętego, staje się
Jego synonimem (por. 1J 2,20,27; 2 Kor 1,21).
Ogień – symbolizuje „przekształcającą energię dzieł
Ducha Świętego”. W postaci języków „jakby z ognia” Duch
Święty spoczywa na Apostołach w poranek
Pięćdziesiątnicy i napełnia ich sobą (Dz 2,3-4).
Obłok i światło – nierozłączne symbole Ducha
Świętego, np. podczas Przemienienia Chrystusa na
Górze Tabor (Łk 9, 34-35) lub w dniu Jego
Wniebowstąpienia (Dz 1,9).
Pieczęć – obraz pieczęci wskazuje na niezatarte
znamię namaszczenia Ducha Świętego, np.
w sakramentach chrztu, bierzmowania i kapłaństwa.
Ręka – przez włożenie rąk Apostołów – na wzór Jezusa
Chrystusa – jest udzielony Duch Święty (por. Dz 8,17-19;
13,3; 19,6).
Palec – w hymnie Veni Creator Spiritus wzywamy
Ducha Świętego jako digitus paternae dexterae - „palec
prawicy Ojca”.
Gołębica – tradycyjny symbol Ducha Świętego
w ikonografii chrześcijańskiej, mający swoje uzasadnienie
w Piśmie Świętym, np. Rdz 8, 8-12; Mt 3,16.
„Duch Pański spoczywa na Mnie,
ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie,
abym ubogim niósł dobrą nowinę,
bym opatrywał rany serc złamanych,
więźniom głosił wolność,
a niewidomym przejrzenie;
abym uciśnionych odsyłał wolnymi,
abym obwoływał rok łaski od Pana”.
Dalej, św. Jan pod natchnieniem Ducha Świętego,
mówi: „Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego
i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem
Świętym.... Oto Baranek Boży”, (J 1,33-36).
„Maryja, Najświętsza Matka Boga, zawsze Dziewica,
jest arcydziełem posłania Syna i Ducha Świętego w pełni
czasu. Po raz pierwszy w zamyśle zbawienia, dzięki
przygotowaniu przez Ducha Świętego, Ojciec znajduje
Mieszkanie, w którym Jego Syn i Jego Duch mogą
mieszkać wśród ludzi. W tym właśnie sensie Tradycja
Kościoła często odczytywała w relacji do Maryi
najpiękniejsze teksty mówiące o Mądrości: Maryja jest
opiewana i przedstawiana w liturgii jako „Stolica
Mądrości”. W Maryi zostają zapoczątkowane „wielkie
sprawy Boże”, które Duch będzie wypełniał w Chrystusie
i w Kościele”, (KKK 721).
Całe posłanie Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego
„w pełni czasu jest zawarte w fakcie, że Syn od chwili
Wcielenia jest namaszczony Duchem Ojca: Jezus jest
Chrystusem, Mesjaszem”, (KKK 727).
Jezus objawia Ducha Świętego w wielu przypadkach,
np.:(J 6,27,51,62-63; J 3,5-8; J 4,10,14,23-24; J 7,37-39;
Łk 11,13; Mt 10,19-20), a szczególnie zapowiadając Jego
przyjście po swojej Śmierci i Zmartwychwstaniu (por. J
14,16-17, 26; 15,26, 7-15; 17,26). Tym samym, posłanie
Chrystusa i Ducha Świętego wypełnia się w Kościele,
Ciele Chrystusa i Świątyni Ducha Świętego.
Działanie Ducha Świętego
W Dziejach Apostolskich czytamy, że Duch Święty
6
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
w sposób widzialny zstąpił na Apostołów w dzień
Zielonych Świąt, utwierdził ich w wierze i napełnił darami,
by głosili Ewangelię po całym świecie, (Dz 2,1-4).
„Duch Święty przez łaskę uświęcającą, przez cnoty
wlane, przez swoje dary i łaski uczynkowe uświęca
wiernych, oświeca ich i nakłania, aby odpowiadając łasce,
doszli do posiadania żywota wiecznego”, (por. J 14,16,17;
Rz 8,26; 1Kor 3,16), (za Katechizmem Katolickim kard.
P. Gasparriego).
Przypomnijmy, z nauk katechizmowych, że Duch
Święty pomaga do dobrych uczynków poprzez:
- oświecenie rozumu, abyśmy poznali, co dobre,
a co złe,
- pobudzenie woli, abyśmy pragnęli dobrego,
a brzydzili się złem,
- wzmocnienie woli, abyśmy wykonywali dobro,
a uniknęli zła.
Zakończenie
Zakończmy te krótkie przypomnienia katechizmowe
słowami św. Bazylego Wielkiego: „Jeśli jesteśmy
w komunii z Duchem Świętym, to On daje nam powrót do
raju, otwiera nam bramy nieba i czyni nas przybranymi
dziećmi Bożymi. Dzięki Niemu możemy z ufnością
nazywać Boga naszym Ojcem. On daje nam uczestnictwo
w łasce Chrystusa i sprawia, że stajemy się synami
światłości. On również jest zadatkiem przyszłej chwały”,
(Św. Bazyli Wielki, Liber de Spiritu Sancto, 15,36: PG
32,132).
Przyjdź Duchu Święty...!
AS
Bóg daje człowiekowi tyle łask uczynkowych, ile
człowiek potrzebuje do zbawienia. Św. Paweł pisze, że
Bóg chce, aby „wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do
poznania prawdy”, (1 Tm 2,4). Marnując łaski Boże
nieuchronnie skazujemy się na odpowiedzialność.
Zauważmy, że im częściej tak czynimy, tym mniej nowych
łask otrzymujemy i oddalamy się od Boga.
Łask Bożych nie możemy niczym wysłużyć, ale wiele
może nam pomóc modlitwa, a naszym bliźnim – także
modlitwa za nich ofiarowana.
Współpraca z łaską Bożą jest jedyną drogą
prowadzącą ku zbawieniu. Mamy się zatem permanentnie
nawracać poprzez korygowanie swojego postępowania
i częste korzystanie z darów, jakimi są sakramenty święte,
a zwłaszcza sakrament pokuty. Pismo Święte zapewnia:
„Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg
wybieleją; choćby były czerwone jak purpura, staną się
białe jak wełna”, (Iz 1,18).
Jezus Chrystus po to ustanowił siedem sakramentów
świętych, abyśmy przez nie otrzymywali łaskę
uświęcającą i łaski uczynkowe. Najważniejszym skutkiem
łaski uświęcającej dla człowieka jest to, że staje się on
przybranym synem Bożym. Pismo Święte tak mówi o tym:
„Popatrzcie, jaka miłością obdarzył nas Ojciec; zostaliśmy
nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy”,
(1J 3,1); czy też :„Miłość Boża rozlana jest w sercach
naszych przez Ducha Świętego”, (Rz 5,5); oraz: „Wszyscy
ci, których prowadzi Duch Boży są synami Bożymi. Nie
otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu
pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście Ducha przybrania za
synów, w którym możemy wołać: „Abba, Ojcze”. Sam
Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że
jesteśmy dziećmi Bożymi”, (Rz 8,14-17).
Przez łaskę uświęcającą Bóg zamieszkuje w naszej
duszy, jak w świątyni. Zamieszkiwanie to jest wspólne
całej Trójcy Świętej, a w osobliwy sposób przypisuje się
Duchowi Świętemu, np.: „Czyż nie wiecie, że jesteście
świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?”, (1Kor
3,16) lub „Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem
Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od
Boga, i że już nie należycie do samych siebie”, (1Kor 6,19).
Podsumujmy, łaska Boża w ogólności jest darem
wewnętrznym, nadprzyrodzonym, niezasłużonym, którą
daje Bóg ku zbawieniu duszy. Są także łaski zewnętrzne,
jak Objawienie Boże, dzieło Odkupienia, sakramenty
święte, Kościół Chrystusowy itp. Wraz z łaską uświęcającą
Bóg wlewa do naszej duszy siedem darów Ducha
Świętego, a to: dar mądrości, rozumu, rady, umiejętności,
męstwa, pobożności i bojaźni Bożej.
Przypomnijmy także, gwoli ostrzeżenia, grzechy
przeciwko Duchowi Świętemu. Są to: w łasce Boskiej
rozpaczać, przeciwko miłosierdziu Bożemu zuchwale
grzeszyć, uznanej prawdzie chrześcijańskiej się
sprzeciwiać, bliźniemu zazdrościć łaski Boskiej, na
zbawienne napomnienia zatwardziałe mieć serce,
rozmyślnie trwać w nie pokucie.
DUCHU ŚWIĘTY, PRZYJDŹ!
Ojciec Święty Benedykt XVI ogłosił w uroczystość
NMP z Lourdes, że jego pontyfikat zakończy się 28 lutego
bieżącego roku. A oto pełne oświadczenie Papieża:
„Najdrożsi Bracia,
zawezwałem was na ten konsystorz nie tylko
z powodu trzech kanonizacji, ale także aby
zakomunikować wam decyzję o wielkiej wadze dla życia
Kościoła. Rozważywszy po wielekroć rzecz w sumieniu
przed Bogiem, zyskałem pewność, że z powodu
podeszłego wieku moje siły nie są wystarczające, aby
w sposób należyty sprawować posługę Piotrową. Jestem
w pełni świadom, że ta posługa w jej duchowej istocie
powinna być spełniona nie tylko przez czyny i słowa, ale
w nie mniejszym stopniu także przez cierpienie
i modlitwę. Niemniej, aby kierować łodzią św. Piotra
i głosić Ewangelię w dzisiejszym świecie, podlegającym
szybkim przemianom i wzburzanym przez kwestie
o wielkim znaczeniu dla życia wiary, niezbędna jest siła
zarówno ciała, jak i ducha, która w ostatnich miesiącach
osłabła we mnie na tyle, że muszę uznać moją
niezdolność do dobrego wykonywania powierzonej mi
posługi. Dlatego, w pełni świadom powagi tego aktu,
z pełną wolnością, oświadczam, że rezygnuję z posługi
Biskupa Rzymu, Następcy Piotra, powierzonej mi przez
Kardynałów 19 kwietnia 2005 roku, tak że od 28 lutego
2013 roku od godziny 20.00 rzymska stolica, Stolica św.
Piotra, będzie zwolniona (sede vacante) i będzie
konieczne, aby ci, którzy do tego posiadają kompetencje,
zwołali konklawe dla wyboru nowego Papieża.
Najdrożsi Bracia, dziękuję wam ze szczerego serca za
całą miłość i pracę, przez którą nieśliście ze mną ciężar
mojej posługi, i proszę o wybaczenie wszelkich moich
niedoskonałości. Teraz zawierzamy Kościół święty
opiece Najwyższego Pasterza, naszego Pana Jezusa
Chrystusa, i błagamy Jego Najświętszą Matkę Maryję,
aby wspomagała swoją matczyną dobrocią Ojców
Kardynałów w wyborze nowego Papieża. Jeśli o mnie
chodzi, również w przyszłości będę chciał służyć całym
sercem, całym oddanym modlitwie życiem świętemu
Kościołowi Bożemu”.
Świat zamarł. Chociaż ustąpienie Papieża z urzędu
jest normalne (przewidziane prawem kościelnym: Ojciec
Święty przestaje pełnić swój urząd albo przez śmierć albo
przez rezygnację), to jest niecodzienne. Co prawda
w historii papiestwa były przypadki abdykacji, ale
wydarzyły się one przed wiekami i w zupełnie innym
kontekście.
Szum medialny, podejrzenia i spekulacje zawładnęły
7
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
światowymi środkami masowego przekazu. Nie ma w tym
niczego wspólnego z troską o Kościół.
Benedykt XVI uznał, że potrzeba oddać ster Kościoła
w ręce Ducha Świętego, który wskaże kardynałom
kolejnego Papieża. Bardzo wymowna jest data i godzina
zakończenia posługi przez Ojca Świętego. 28 lutego br. to
czwartek, przeddzień pierwszego piątku miesiąca. Ks.
abp Andrzej Dzięga zwrócił uwagę: „ W moim osobistym
odbiorze Ojciec Święty – wskazując na godz. 20.00 –
wskazuje na Godzinę Ogrójca, gdy Chrystus prosił
apostołów: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli
pokusie. Duch wprawdzie jest ochoczy, ale ciało słabe”.
Przypomina, że apostołowie jednak posnęli i to jest
przestroga dla nas. Papież, który głosił cały czas Jezusa
z Nazaretu, teraz nam wszystkim na nowo przypomina:
„Czuwajcie i módlcie się”, (Nasz Dziennik 13.II 2013).
W tej perspektywie decyzja Ojca Świętego wskazuje
na jego wielką pokorę, odpowiedzialność i miłość do
Kościoła. Mówi o tym m.in. oświadczenie ks. kard.
Stanisława Dziwisza:
„Z wielką powagą i wzruszeniem przyjmuję decyzję
Ojca Świętego Benedykta XVI o rezygnacji z kierowania
Kościołem i o przekazaniu troski o dalsze Jego losy
Kolegium Kardynalskiemu. Rozumiem motywacje, jakie
Ojciec Święty przedłożył uczestnikom konsystorza.
Benedykt XVI kierował Kościołem Chrystusowym po
odejściu Jana Pawła II z wielką rozwagą i mądrością,
które wypływały z jego niezwykłych zdolności
intelektualnych, a także głębokiej wiary. Dziękuję Ojcu
Świętemu za wszystkie wysiłki zmierzające do odnowy
Kościoła w duchu wierności Mistrzowi z Nazaretu. Jako
biskup z Polski zapewniam Go, że pozostaniemy
wdzięczni za Jego przyjaźń do Jana Pawła II, jego
beatyfikację, a także za wyjątkową życzliwość do narodu
polskiego. Osobiście będę mu wierny i wdzięczny za to
wszystko, co otrzymałem od Niego.
Kościół krakowski pozostanie zawsze wdzięczny
Piotrowi naszych czasów Benedyktowi XVI; wdzięczność
i wierność będzie wyrażał w modlitwie i oddaniu; razem
z Benedyktem XVI zawierzam Duchowi Świętemu i Matce
Kościoła, Matce Bożej z Lourdes, Patronce dnia
dzisiejszego”.
W dzisiejszym świecie, w którym toczy się bitwa
o duszę człowieka, tradycyjne praktyki wielkopostne:
modlitwa, post i jałmużna, stają się wielkim orężem w tej
walce. Otoczmy modlitwą cały Kościół, bo wiele zależy od
tego, co wydarzy się w Wielkim Poście AD 2013.
AS
Namaszczenie chorych
„Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów
Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem
w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego
ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy,
będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14-15).
Stosowny czas na przyjęcie namaszczenia chorych
zachodzi na pewno już wtedy, gdy wiernemu zaczyna
grozić niebezpieczeństwo śmierci z powodu choroby lub
starości.
Sakrament ten można powtarzać, jeśli chory po
przyjęciu namaszczenia wyzdrowiał i ponownie
zachorował, albo w czasie trwania tej samej choroby
nastąpiło poważne pogorszenie.
Namaszczenia chorych można udzielić:
przed operacją, jeżeli jej przyczyną jest
niebezpieczna choroba. Wówczas po przybyciu
do szpitala należy poprosić o księdza kapelana,
osobom w podeszłym wieku, których siły
opuszczają, również wtedy, gdy nie zagraża im
niebezpieczna choroba,
dzieciom w chorobie niebezpiecznej dla ich życia,
jeżeli osiągnęły odpowiedni poziom umysłowy.
Przygotowanie pokoju chorego na przyjęcie
kapłana:
Stół nakryć obrusem, na nim ustawić świece i krzyżyk,
naczynie z wodą święconą i kropidło, szklankę z wodą do
picia, kulki z waty. Przed księdza niosącego Pana Jezusa
wychodzimy z zapaloną świecą.
Jeżeli kapłan słucha sakramentalnej spowiedzi
chorego domownicy udają się do sąsiedniego pokoju
i tam się modlą.
Chorego namaszcza się na czole i na rękach.
W nadzwyczajnych sytuacjach tylko na czole.
Formuła sakramentu, którą wypowiada kapłan:
„Przez to święte namaszczenie niech Pan w swoim
nieskończonym miłosierdziu wspomoże ciebie łaską
Ducha Świętego. Amen.
Pan, który odpuszcza ci grzechy, niech cię wybawi
i łaskawie podźwignie. Amen”.
Skutki łaski sakramentu namaszczenia chorych
są następujące:
zjednoczenie chorego z męką Chrystusa, dla
jego własnego dobra oraz dla dobra całego
Kościoła;
pocieszenie, pokój i siła do przyjmowania po
chrześcijańsku cierpień choroby lub starości;
przebaczenie grzechów, jeśli chory nie mógł go
otrzymać przez sakrament pokuty;
powrót do zdrowia, jeśli to służy dobru
duchowemu;
przygotowanie na przejście do życia wiecznego.
Sakrament należy przyjąć z głęboką wiarą
i pobożnością, wystrzegać się odkładania przyjęcia tego
sakramentu. Chorym, którzy stracili przytomność lub
używanie rozumu, należy udzielić sakramentu, jeżeli
istnieje prawdopodobieństwo, że jako wierzący prosiliby
o to, gdyby byli przytomni.
Namaszczenia nie udziela się osobie, co do której jest
pewność, że zmarła i osobom, które uparcie trwają
w jawnym grzechu ciężkim.
Wiatyk
Przy przejściu z tego życia do wieczności człowiek
wierzący przyjmuje Komunię świętą, zadatek
zmartwychwstania, zgodnie ze słowami Pana Jezusa:
„Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie
wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J6,54).
Na podstawie Katechizmu Kościoła Katolickiego
i Obrzędów Sakramentu Chorych
opracował Ks. Proboszcz
8
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
WIELKI POST AD 2013
Wielki Post to czas nawrócenia. Narzędziami,
niezbędnymi do naszego nawrócenia są modlitwa,
jałmużna i pokuta. W czytanej w środę popielcową
Ewangelii wg Św. Mateusza usłyszeliśmy słowa Pana
Jezusa: „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych
nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli (…)
Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak
obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich
ludzie chwalili(...) Gdy się modlicie, nie bądźcie jak
obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic
wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać (…)
Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą,
że przez wzgląd na swe wielomóstwo będą wysłuchani
(…) Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy.
Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że
poszczą”, (Mt 6,1-18).
Jezus Chrystus każdego dnia wskazuje nam drogę
zbawienia i mówi: „pójdź za Mną”. Te słowa kieruje do
wszystkich, co odpowiemy?
Ojciec Święty Benedykt XVI wzywa do nawrócenia
w Wielkim Poście. Podczas audiencji generalnej w środę
popielcową mówił m.in.: „Ponówmy nasze zaangażowanie
na drodze nawrócenia, w pokonywaniu skłonności do
spoglądania tylko na samych siebie. Uczyńmy natomiast
miejsce dla Boga, spoglądając Jego oczyma na codzienną
rzeczywistość. Moglibyśmy powiedzieć, że alternatywa
między zamknięciem w naszym egoizmie a otwarciem na
miłość Boga i innych odpowiada alternatywie kuszeń
Jezusa: jest to alternatywa między ludzką władzą
a miłością krzyża, między odkupieniem widzianym
wyłącznie w dobrobycie materialnym a odkupieniem, które
jest dziełem Boga, któremu dajemy pierwszeństwo
w naszym życiu. Nawrócenie to nie zamykanie się
w poszukiwaniu swego sukcesu, prestiżu, stanowiska, ale
sprawienie, aby każdego dnia, w małych rzeczach prawda,
wiara w Boga i miłość stawały się sprawą najważniejszą”.
W naszej, krakowskiej Archidiecezji rozpoczęcie
Wielkiego Postu obwieściło bicie dzwonu Zygmunta
w katedrze na Wawelu. Ks. kard. Stanisław Dziwisz
wzywał do pogłębienia więzi z Bogiem i dawania
czytelnego świadectwa wiary. Surowy gest posypania
głowy popiołem mocno przemawia do wyobraźni
człowieka, bowiem przypomina nam o kruchości
ludzkiego życia. „Droga bez Boga jest drogą donikąd” mówił hierarcha i nawoływał: „Wszelkie wyrzeczenia
w czasie Wielkiego Postu mają sens, jeśli nie są na
pokaz, jeśli nie są skażone obłudą”. Kardynał nawiązał
także do decyzji Ojca Świętego Benedykta XVI
o zakończeniu jego pontyfikatu z dniem 28 lutego 2013 r.
(o tym piszemy w oddzielnym tekście: „Duchu Święty,
przyjdź!”). Módlmy się z pełną ufnością, gorąco prośmy
Ducha Świętego o opiekę nad Kościołem, Benedyktem
XVI i Kardynałami, mającymi dokonać wyboru nowego
Papieża.
AS
PAPIEŻ BENEDYKT XVI
28 lutego o godz. 20.00 Papież Benedykt XVI stanie się
kardynałem Josephem Ratzingerem, emerytowanym
Biskupem Rzymu. Zabierze rzeczy osobiste i opuści
papieskie, prywatne apartamenty, które zostaną
zamknięte i opieczętowane do czasu wyboru nowego
papieża.
Wszystko zgodnie z prawem Kościoła. Tym niemniej,
choć prawo przewiduje poddanie się do dymisji przez
papieża, to decyzja Benedykta XVI jest dla wielu – jak to
stwierdził kard. Sodano – „piorunem z jasnego nieba”.
Z drugiej jednak strony można było przypuszczać, że ten
Papież – w obliczu słabości związanej z wiekiem –
rozważa możliwość podania się do dymisji. Okazało się
dzisiaj, iż rzeczywiście tak było. Decyzja Benedykta XVI
jest z całą pewnością owocem długiego okresu
rozeznawania przed Bogiem. Trzeba na nią patrzeć nie
w kluczu jakiejś polityki watykańskiej, ale przede
wszystkim z perspektywy szukania przez Benedykta XVI
woli Bożej.
W książce „Światłość świata” Benedykt XVI opowiada,
że kiedy został wybrany na papieża i miał z balkonu
powiedzieć kilka słów, modlił się: „Co czynisz ze mną?
Teraz to Ty przejmujesz odpowiedzialność. Musisz mnie
prowadzić. Ja tego nie potrafię. Jeśli mnie chciałeś, to
musisz mi też pomóc”. Przez wszystkie te lata Papież
zapewne ponawiał na różne sposoby tę modlitwę i pytał się
Boga: „Co mam czynić?”. I rozeznał, że Bóg, który powołał
go na Stolicę Piotrową, teraz oczekuje od niego pokornego
odejścia, by na jego miejsce przyszedł ktoś mający więcej
sił. Wierzę, że to właściwe rozeznanie.
Decyzję Benedykta XVI, który przecież nigdy nie
próbował szokować jakimiś nowinkami, można odczytać
jako profetyczne wezwanie do odważniejszego
odkrywania przez Kościół znaków czasu. Nie ma to nic
wspólnego z tzw. ucieczką do przodu. Wszak Benedykt
XVI jest – jak mało kto – zakorzeniony w Tradycji Kościoła.
Patrzmy zatem na to, co się dziś stało, z wiarą
i ufnością, że ostatecznie dzieje się wola Boga, który
prowadzi swój Kościół. Otoczmy Go naszymi modlitwami!
Ks. Łukasz Michalczewski
9
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Po śladach Świętych
1414, z narażeniem własnego życia usługiwała
zarażonym. Po powrocie męża i syna z wygnania
Franciszka oddała się jeszcze gorliwiej modlitwie
i posłudze ubogim. W niedługim czasie znalazło się
w Rzymie więcej kobiet, które zapragnęły wieść podobny
tryb życia. W taki sposób powstało stowarzyszenie
Oblatek Benedyktynek z Góry Oliwnej, podporządkowane
regule św. Benedykta. Stowarzyszenie to wzięło sobie za
cel uświęcenie członkiń przez modlitwę, uczynki pokutne
i miłosierdzie. Po śmierci ostatniego syna, a następnie
męża, Franciszka przyjęła habit i zamieszkała wraz
z pozostałymi członkiniami
stowarzyszenia przy kościele
S. Maria Nova przy Forum
Romanum. Franciszka zmarła
w wieku 56 lat, 9 marca 1440 r.
i została pochowana w tymże
kościele, który obecnie nosi jej
imię. Św. Franciszka już za życia
była obdarzona niezwykłymi
łaskami: wizjami i darem ekstaz,
zmysłem proroczym, mocą
uzdrawiania, a nawet
wskrzeszania umarłych.
Największym jednak przywilejem,
jakim się cieszyła Franciszka, było
oglądanie częste przy sobie Anioła
Stróża. Dlatego często na
obrazach malowana jest z Aniołem
Stróżem.
Franciszkę Rzymiankę
kanonizował papież Paweł V w
1609 roku. Kościół czci jej pamięć
w dniu 9 marca.
Opr. SD
ŚW. FRANCISZKA RZYMIANKA
Franciszka urodziła się w 1384 roku
w patrycjuszowskiej rodzinie w Perrione koło Rzymu.
W wieku 15 lat wydano ją za Wawrzyńca di Ponziani,
z którym zamieszkała w Rzymie na Zatybrzu w pobliżu
bazyliki św. Cecylii. Miała troje dzieci, których
wychowywaniem zajmowała się sama, mimo licznych
obowiązków domowych i naprzeciw zwyczajom jakie
istniały w tym względzie
w bogatych rodach rzymskich.
Dbała o dom i o służbę, zabiegając
nie tylko o ich potrzeby doczesne,
ale także duchowe. Mimo licznych
obowiązków domowych
znajdowała jeszcze czas, aby
pomyśleć o ubogich, których
wspierała materialnie i duchowo.
Zaopatrywała również sąsiednie
kościoły w szaty i naczynia
liturgiczne. Zadziwiała również
dobrocią, życzliwością i pomocą
sąsiedzką. Zagoniona w ciągu
całego dnia, często na modlitwę
poświęcała godziny nocne.
Z trojga dzieci Franciszki dwoje
zmarło w bardzo młodym wieku.
Podczas wojny króla Neapolu
z papieżem jej pałac zrabowano,
ponieważ wspomagała papieża,
przez co straciła środki do życia
i pozostała sama, bowiem męża
i jedynego już syna skazano na
wygnanie. W czasie epidemii, jaka
nawiedziła Rzym w latach 1413-
O opiece hospicyjnej
Kuszenie Jezusa na pustyni
Obchodzony niedawno Światowy Dzień Chorych jest
okazją do zwrócenia uwagi na osoby cierpiące, ciężko
chore, wzbudzenie w sobie postawy wrażliwości. Może
zainspirować do czynnej pomocy takim osobom –
poprzez wolontariat w instytucjach sprawujących nad
nimi opiekę czy wsparcie finansowe takiej pomocy.
Szczególnym rodzajem pomocy jest opieka
hospicyjna sprawowana nad chorym w warunkach
domowych, wśród bliskich i kochających go ludzi. Taką
opiekę na terenie naszego dekanatu świadczy Hospicjum
Domowe Królowej Apostołów z Wiśniowej. Powstało ono
na skutek rosnących potrzeb chorych, jako jedno
z pierwszych hospicjów na terenie powiatu
myślenickiego. Nasze hospicjum otacza opieką dzieci
z terenu Małopolski, a dorosłych z powiatu myślenickiego
i sąsiednich. Prowadzi również opiekę w ramach poradni
paliatywnej i tlenoterapii domowej. Świadczenia
udzielane są w ramach umowy z NFZ - bezpłatnie.
W naszej działalności wspiera nas Stowarzyszenie
Hospicyjne „BĄDŹMY RAZEM” z Wiśniowej. Zostało ono
powołane by pomagać w trudach codziennej pracy
hospicyjnej, szczególnie poprzez zbieranie funduszy na
dodatkową pomoc chorym, pomoc w zakupie
specjalistycznego sprzętu oraz angażowanie się w pracę
wolontaryjną. Jako jedna duża rodzina hospicyjna
pomagamy i wspieramy naszych chorych oraz ich bliskich
w trudnym okresie walki z ciężką chorobą i odchodzenia
z tego świata.
W tym czasie niezwykle ważne jest, by chory i jego
najbliżsi doświadczali jak najwięcej troski i miłości,
a opieka była sprawowana w godnych warunkach. Takie
możliwości stwarza nasze hospicjum domowe. W ramach
domowej opieki hospicyjnej chory doświadcza bliskości
Wkraczamy w Wielki Post, aby naśladować Jezusa
rozpoczynającego swą mesjańską działalność w Izraelu:
„Przebywał... na pustyni czterdzieści dni, gdzie był
kuszony przez diabła. Nic w owe dni nie jadł...” (Łk 4, 1-2).
Święty Łukasz Ewangelista mówi nam, że Chrystus
był „kuszony przez diabła” i daje dokładny opis owego
kuszenia.
Zdarzenie to dotyka nas bardzo głęboko. Kuszenie na
pustyni stało się zasadniczym i owocnym tematem dla
przemyśleń i twórczości wielu ludzi: świętych, teologów,
pisarzy i malarzy. Tak głęboko inspirujące jest to
zdarzenie! Jakże wiele mówi o Chrystusie: Synu Bożym,
który stał się prawdziwym człowiekiem. Ileż duchowego
pokarmu znajdzie każdy z nas dla swych medytacji.
Opis kuszenia Jezusa jest szczególnie wymowny.
W obecnym czasie, bardziej niż kiedy indziej, człowiek
powinien skłonić siebie do refleksji nad tym, iż jego życie
biegnie pomiędzy dobrem a złem. Kuszenie nie jest
niczym innym, niż ukierunkowaniem ku złu. Każdy
człowiek powinien je wykorzystać do czynienia dobra.
Kuszenie odsuwa od Boga i pcha nas samych oraz
świat na drogę bezładu. Niech każdy wejdzie w siebie,
przede wszystkim teraz, w czasie Wielkiego Postu; niech
odnowi swą wiarę w Jezusa Chrystusa, Ukrzyżowanego i
Zmartwychwstałego.
Zastanówcie się, czego uczy wiara! Zatrzymajcie się
nad Bożymi prawami! Czyńcie to z wiarą; gorącym
sercem i całym swoim życiem. Głoście tę zgodną z myślą
i sercem wiarę – słowem i czynem.
Jan Paweł II
„Modlitwy i rozważania na każdy dzień roku”
10
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
rodziny, a zarazem otrzymuje profesjonalną opiekę
medyczną. Pozwala to uniknąć pobytu w szpitalu – to
„szpital przyjeżdża do chorego”. Po wypisaniu ze szpitala,
gdy lekarze zadecydowali już o zakończeniu leczenia
przyczynowego i można jedynie leczyć objawy choroby,
przejmujemy opiekę nad chorym. Niezwłocznie i z całym
potrzebnym wyposażeniem przyjeżdża do niego zespół
hospicyjny złożony z lekarza, pielęgniarki, fizjoterapeuty,
psychologa, duchownego - jeśli takie jest życzenie
chorego, a gdy jest taka potrzeba także wolontariusz bez
wykształcenia medycznego.
Przy wsparciu zespołu hospicyjnego rodzina
zdobywa się na odwagę, aby zaopiekować się chorym
w domu. Dzięki wspólnym działaniom chory nie musi
ostatnich miesięcy życia spędzać w zimnych
i bezosobowych murach szpitala. Może godnie odchodzić
w domu, otoczony rodziną, znanymi przedmiotami,
w gwarze codziennego życia najbliższych. Rodzina nie
musi powierzać swoich bliskich chorych osobom obcym,
ich opieka i pielęgnacja staje się cichym świadectwem
miłości i przywiązania.
Zespół medyczny hospicyjny wykonuje niezbędne
zabiegi lecznicze i pielęgnacyjne nie po to, aby pomóc
choremu wrócić do zdrowia, ale by złagodzić jego
cierpienie i poprawić jakość oraz komfort życia. Daje
chorym i ich bliskim poczucie bezpieczeństwa, łagodzi lęk
i niepewność. To wielka ulga dla rodziny móc liczyć na
pomoc zespołu medycznego, w każdej chwili gdy
zaistnieje taka potrzeba. Zostają z chorym i rodziną aż do
końca, a i po jego śmierci otaczają bliskich wsparciem
w okresie żałoby.
Dawniej gdy nie było tego typu opieki, rodziny same
musiały sobie radzić, najczęściej ktoś z bliskich
przejmował funkcję pielęgniarza. Gdy pojawia się
fachowa pomoc, rodzina ma szansę na lepsze
funkcjonowanie w obliczu trudnych i bolesnych przeżyć.
Pomiędzy zespołem a rodziną tworzy się silna więź
wynikająca z wkroczenia tak blisko w intymność chorego,
w jego domu, dzielenia z rodziną życia na czas opieki nad
chorym, w sposób dyskretny, z wyczuciem i uczuciem.
Sam chory i rodzina czeka na wizyty zespołu
hospicyjnego i wolontariuszy. Są za nie wdzięczni, co
objawia się serdecznością z ich strony, wzruszającymi
podziękowaniami za opiekę.
Spotykamy się z lawinowo rosnącym
zapotrzebowaniem na tego rodzaju pomoc. Często, dla
wielu rodzin jesteśmy jedynym i ostatnim miejscem, do
którego mogą zgłosić się z prośbą o wsparcie. Staramy
się nikomu nie odmawiać i nikogo nie zostawiać bez
pomocy mimo, niejednokrotnie, ogromnych odległości
jaki nasz zespół musi pokonać każdego dnia. Pamiętamy
bowiem, że dla chorego na nowotwór liczy się tylko dzień
dzisiejszy, a jutro może nigdy nie nadejść.
Ponieważ wierzymy głęboko w sens i wartość idei
opieki hospicyjnej od początku chcieliśmy zadbać o jej jak
najlepszy rozwój. Osoby skupione wokół hospicjum oraz
ludzie o otwartych sercach i potrzebie pomagania
z terenu Gminy Wiśniowa, którzy odpowiedzieli na apel
o włączenie się w dzieło pomocy, zdecydowali
o powołaniu Stowarzyszenia Hospicyjnego „BĄDŹMY
RAZEM”. Jego celem jest wspieranie osób chorych i ich
bliskich w walce z chorobą, walce o godne i szczęśliwe
życie do końca, szczególnie podopiecznych Hospicjum
Domowego Królowej Apostołów z Wiśniowej. Ponadto
promocja idei i metod opieki hospicyjnej. Stowarzyszenie
posiada status organizacji pożytku publicznego jako
jedyna organizacja hospicyjna w regionie.
Aby wspomagać realizację opieki hospicyjnej
organizujemy i promujemy wolontariat hospicyjny
(młodzieżowy akcyjny jak również wolontariat
towarzyszenia i opieki nad chorym), wspieramy edukację
zespołu hospicyjnego. W nasze działania włączamy
szkoły, lokalne organizacje (np. OSP, Koła Gospodyń)
instytucje samorządowe i miejscowe Parafie.
Niejednokrotnie rodziny dotknięte chorobą borykają
się z trudnościami finansowymi. Staramy się więc ułatwić
im życie, uczynić je lepszym, np. spełniając życzenie
chorych dzieci, organizując imieniny, urodziny,
umożliwiając wyjazd na wakacje, zapraszając na
spotkania integracyjne. Pozyskujemy środki z różnych
źródeł, aby móc dofinansować rehabilitację, zakup leków,
dojazdy na leczenie, zakupić sprzęt do wypożyczalni,
która służy chorym z całego regionu. Dla rodzin, które
przeżywają żałobę po utracie bliskich organizujemy
spotkanie zaduszkowe z Mszą Świętą.
Każdy z nas może stać się częścią tego dzieła
POMOCY. Wystarczy przekazać kilkanaście złotych
darowizny, 1% podatku (KRS Stowarzyszenia:
0000343690) lub zostać wolontariuszem. Ciężka
choroba jest dramatem dla chorego i jego bliskich,
a każdy dramat łatwiej znieść, gdy pojawia się pomoc
i wsparcie otoczenia.
W kolejnych artykułach podzielimy się świadectwem
osób towarzyszących bezpośrednio chorym.
Danuta Kowal, Hospicjum Domowe Królowej
Apostołów z Wiśniowej
Ewa Dudzik-Urbaniak, „BĄDŹMY RAZEM” Stowarzyszenie Hospicyjne w Wiśniowej
Blisko Ewangelii
Bóg zawsze słyszy
Łk 18,1-8 „Powiedział im też przypowieść o tym, że
zawsze powinni modlić się i nie ustawać: W pewnym
mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się
z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która
przychodziła do niego z prośbą: Obroń mnie przed moim
przeciwnikiem. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem
rzekł do siebie: Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się
nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta
wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez
końca i nie zadręczała mnie. I Pan dodał: Słuchajcie, co
ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie
w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają
do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam
wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn
Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”.
Zawsze trzeba się modlić, a nie ustawać. Modlitwa to
nie pacierze, bo te się kończą. Modlitwa jest jak praca
serca, jak oddech, jak kontakt dziecka z matką i matki
z dzieckiem, jak kontakt z przyjacielem. Stały kontakt.
Czynność a zarazem przestrzeń wypełniona obecnością
drugiej osoby. Z Bogiem można przestawać nieustannie
zarówno w świadomości, jak i w podświadomości. To jest
tak, jak z włączonym komputerem. On działa, nawet jeśli
na monitorze nie ma obrazu. Wystarczy dotknięcie
klawisza i obraz się pojawia.
Zalecenie, jakie Jezus stawia swym uczniom, jest
wymaganiem pozostawania w obecności z Bogiem
opartej na czujności serca, wiedząc że przestrzeń wokół
jest wypełniona Bożą rzeczywistością. Nie wolno
przerwać połączenia z Bogiem. Trzeba być nastawionym
na stałe złączenie, w którym komunikacja jest możliwa
w obie strony.
Przypowieść dotyczy modlitwy prośby. Kobieta
postanawia wyprosić interwencję u sędziego.
Wytrwałość i upór, z jakim prosi, zostają nagrodzone.
Sędzia bierze ją w obronę, mimo że do sprawiedliwych
nie należy. Upór w zanoszeniu prośby jest tu zasadniczą
prawdą przekazaną przez Jezusa. Ten przykład mówi
o Bogu, który słysząc upartą, czyli wytrwałą prośbę, też
odpowie.
ks. Edward Staniek
Cykl powstaje na bazie serii wydawniczej
„Wróćmy do Ewangelii
11
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Ludzie Kościoła
Abp Józef Bilczewski
Arcybiskup Józef Bilczewski urodził się 26 kwietnia
1860 roku w Wilamowicach koło Kęt, w ubogiej rodzinie
cieśli, a zarazem rolnika
Franciszka Biby i Anny
z Fajkiszów. Po ukończeniu szkoły powszechnej
w Wilamowicach i w Kętach, uczęszczał do gimnazjum
w Wadowicach, gdzie zdał maturę w roku 1880.
Następnie wstąpił do Wyższego Seminarium
Duchownego w Krakowie. Jednocześnie rozpoczął
studia na Wydziale Teologicznym i Filozoficznym
Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obydwa kierunki ukończył
z wynikiem celującym. W lipcu 1884 roku został
wyświęcony na kapłana w Krakowie przez kardynała
Albina Dunajewskiego. W 1886 roku uzyskał doktorat
z teologii na uniwersytecie wiedeńskim. Po ukończonych
studiach w Rzymie i w Paryżu habilitował się na
Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W roku 1891
został profesorem teologii dogmatycznej na
Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, piastując
przez pewien okres funkcję dziekana Wydziału
Teologicznego a także Rektora Uniwersytetu. Dużo
pracował naukowo zyskując sobie, pomimo stosunkowo
młodego wieku, sławę cenionego naukowca. Jego
niepospolite zalety umysłu i serca sprawiły, że papież
Leon XIII mianował go w 1900 roku arcybiskupem
lwowskim obrządku łacińskiego.
Złożona sytuacja społeczna, gospodarcza,
narodowościowa i religijna sprawiała, że kierowanie tak
dużą archidiecezją nie było łatwe i wymagało od jej
pasterza niezwykłego hartu ducha i mocnej wiary
zakorzenionej w osobistym kontakcie z Bogiem.
Arcybiskupa Józefa Bilczewskiego wyróżniała ogromna
dobroć serca, wyrozumiałość, pokora, pobożność,
pracowitość i gorliwość duszpasterska, które płynęły
z wielkiej miłości Boga i bliźniego. W swojej posłudze
arcybiskupiej wskazywał na potrzebę rozwijania
nabożeństwa do Najświętszego Sakramentu, praktyki
spowiedzi świętej i częstego przystępowania do Komunii
świętej. Zachęcał do wychowania religijno-moralnego
dzieci i młodzieży w rodzinie oraz w szkole. Uczył miłości
do Kościoła katolickiego i Ojca Świętego. Zależało mu
przede wszystkim na licznych i świętych powołaniach
kapłańskich. Według niego kapłan powinien być przede
wszystkim nauczycielem wiary i narzędziem Chrystusa,
stając się ojcem, zarówno dla bogatych jak też i dla
biednych. Zastępując Chrystusa na ziemi, ma być
szafarzem sakramentów, dlatego całe swoje serce
powinien poświęcić sprawowaniu Eucharystii, by karmić
Lud Boży Ciałem Chrystusa. Zachęcał kapłanów do
adoracji Najświętszego Sakramentu. W liście pasterskim
poświęconym kultowi Eucharystii zapraszał kapłanów do
udziału w stowarzyszeniach kapłańskich, których celem
było ożywienie gorliwości: Stowarzyszenie Wieczystej
Adoracji Najświętszego Sakramentu i Stowarzyszenie
Pomocy Biednym Kościołom Katolickim. Równocześnie
wiele troski poświęcił przygotowaniu dzieci do pełnego
uczestnictwa we Mszy św. i chciał, by każda katecheza
prowadziła dzieci i młodzież do Eucharystii. Arcybiskup
Bilczewski fundował kościoły i kaplice, szkoły i ochronki,
krzewił oświatę. Wspierał duchowo bądź materialnie
wszystkie ważniejsze dzieła powstające w Archidiecezji
Lwowskiej. Jego świątobliwe życie wypełnione modlitwą,
pracą i dziełami miłosierdzia sprawiło, że cieszył się
wielkim szacunkiem wśród wszystkich wyznań,
obrządków i narodowości. W czasie jego
duszpasterzowania nie doszło do poważniejszych
konfliktów narodowościowych czy religijnych. Był
orędownikiem jedności, zgody i pokoju. W sprawach
społecznych opowiadał się zawsze po stronie ludu
i ubogich. Nauczał, że fundamentem życia społecznego
powinna być sprawiedliwość dopełniona przez miłość
chrześcijańską. W czasach
I wojny światowej, kiedy ludzkimi duszami zawładnęła
nienawiść i pogarda, ukazywał ludziom nieskończoną
miłość Boga, zdolną do przebaczenia i darowania
wszystkich grzechów. Przypomniał o konieczności
zachowania Bożych przykazań i wzajemnej miłości.
Wrażliwy na sprawy społeczne, rodziny i młodzieży
odważnie proponował rozwiązywanie trudności w
oparciu o przykazania miłości Boga i bliźniego. Pragnął
pomagać wszystkim potrzebującym pomocy materialnej
i duchowej. Głosił pogląd, że sama praca w kościele nie
wystarcza, że należy do niej dołączyć pracę społeczną
dążącą do oświecenia i poprawy bytu materialnego
parafian oraz do usunięcia wszelkiego rodzaju nadużyć,
którym ulegały środowiska ekonomicznie słabsze.
W czasie walk polsko-ukraińskich o Lwów w listopadzie
1918 roku wspólnie z metropolitą greckokatolickim
Lwowa Andrzejem Szeptyckim pośredniczyli
w toczących się rokowaniach i nawoływali wiernych do
zaprzestania rozlewu krwi. Arcybiskup J. Bilczewski
stanął też wówczas na czele komitetu ratunkowego, który
dostarczał żywność najbiedniejszym. Był wielkim
czcicielem Matki Bożej Częstochowskiej, Królowej
Polski, uważając Jej kult za jeden z najważniejszych
czynników w zjednoczeniu i odrodzeniu narodu po latach
zaborów. W ciągu 23 lat duszpasterzowania przemienił
oblicze archidiecezji lwowskiej. Jego rozległa działalność
apostolska została przerwana przez śmierć, która
nastąpiła dnia 20 marca 1923 roku. Jak należy
przypuszczać śmierć ta była następstwem wytężonej
pracy i prawie ascetycznego życia. Odszedł z tego świata
w powszechnej opinii świętości. Stosownie do swego
życzenia został pochowany na cmentarzu Janowskim
we Lwowie, na którym grzebano biednych, pragnąc
spoczywać wśród ubogich, dla których był zawsze ojcem
i opiekunem.
Jego beatyfikacji dokonał Ojciec Święty Jan Paweł II
dnia 26 czerwca 2001 roku we Lwowie, podczas swej
podróży apostolskiej na Ukrainę, a kanonizował go
Benedykt XVI 23 października 2005 roku. Wspomnienie
liturgiczne w Kościele św. Józefa Bilczewskiego
obchodzone jest 23 października.
Opr.: SD
12
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
„Jak dobrze się spowiadać?”
wszystkim dla ich dobra…” Takim dobrem jest
wyzwolenie i uleczenie z grzechów. Grzesznik, z Bożą
pomocą, podejmuje decyzję unikania okazji do
popełniania grzechów. Zastanawia się, co może zrobić,
aby nie zgrzeszyć, jak może walczyć o czystość duszy. To
tak ważne. „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni
Boga oglądać będą.” Prosi o łaskę przemiany życia. To
ogromny dar być zawsze przygotowanym na spotkanie
z Chrystusem. Udział we Mszy świętej, prywatna
modlitwa, pojednanie, oddanie swojego życia
Zbawicielowi i Jego Matce, która jest Ucieczką
grzeszników, sprzyjają wybieraniu dobra. Walczący
z nałogiem składają cierpiącemu Jezusowi ślub
rezygnacji z używek. Reagujący gwałtownie –
długotrwałą pracę nad opanowaniem i cierpliwością.
Mocą nadziei, która jest w nas, Pan Bóg może tak wiele
uczynić. Dzięki Jego nieskończonemu Miłosierdziu znów
możemy żyć w prawdzie i miłości.
Panie Jezu, przymnóż mi, proszę
wiary, miłości i nadziei, abym nie umiała grzeszyć.
Naucz mnie, proszę wierzyć, kochać i ufać,
abym przychodziła Ciebie słuchać.
Nie chcę grzeszyć. Lepiej wolnością się cieszyć.
Grzech to zniewolenie.
Wielkie Boga i człowieka cierpienie.
Panie, pomóż mi, proszę żyć na Twoją chwałę
i dla bliźnich radości.
Wędruj razem z nami drogami świętości.
B. S.
(refleksje inspirowane konferencjami ks. P. Nowaka, cz. 2)
A. Kamieńska pisze: „…wypłakany lód, miłość, która
go topi…” Dobre przygotowanie do sakramentu pokuty
łączy się ze szczerym żalem. W żalu przyznajemy, że
swoimi grzechami obraziliśmy kochającego Boga,
wyrządziliśmy krzywdę Jemu, bliźnim, sobie,
spowodowaliśmy zagrożenie zbawienia. Rozum i wola
zostają objęte bólem oraz pragnieniem i nadzieją
powrotu. Świadomość: jestem odpowiedzialny za winę,
a z drugiej strony chęć chronienia, usprawiedliwienia
siebie. Żal łączy się z uznaniem prawdy o grzechach
i chęcią wyzwolenia. To zło zrywa przymierze, niszczy
szanse na zbawienie. Koncentracja na Panu Bogu,
zaufanie Jemu powoduje, że człowiek akceptuje siebie,
pomimo popełnionych grzechów. Jest cały czas
ukochanym dzieckiem Ojca. Boża miłość wyzwala
z subiektywizmu, umacnia chęć powrotu na dobrą drogę,
daje siły do tworzenia, a nie destrukcji. Zło jest zawsze
niszczące. Człowiek szczerze żałujący za grzechy chce
unikać okazji do nich prowadzących, pragnie
wynagradzać za nie Panu Bogu i ludziom. Wie, że sprawił
przykrość Najlepszemu Przyjacielowi, który dla niego
oddał swoje życie i cały czas troszczy się o niego. Kiedy
przyjdzie cierpienie, nie pyta: dlaczego?
W postanowieniu poprawy pomaga cnota nadziei:
„Pan Bóg ze wszystkimi, którzy Go miłują współdziała we
13
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
14
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
15
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Na pielgrzymim szlaku
Jeżeli Bóg pozwoli i moje zdrowie nie pogorszy się, to w
czerwcu wyruszamy z pielgrzymką do miejsc świętych,
cudownych, obozu koncentracyjnego i skansenu
etnograficznego. Już się do tego przygotowuję, będzie to
trzydniowa pielgrzymka z dwoma noclegami i z dwu
dniowym wyżywieniem. Tym razem wyjeżdżamy wczesnym
rankiem. Nocleg i posiłki będą po stronie polskiej, bo jest
dużo taniej. Pielgrzymka odbędzie się w dniach 21-23
czerwca, dzień jest długi i jeszcze przed okresem
urlopowym, będziemy mogli wszędzie wejść bez tłoku.
Sokółka leży na Podlasiu 30 km na wschód od
Białegostoku. Przypomnę, że tu 12 października 2008 roku,
miał miejsce Cud Eucharystyczny, gdzie Hostia przemieniła
się w żywą tkankę ludzkiego serca w agonii. Choć byliśmy
już w Sokółce, nie widzieliśmy Cudownej Hostii, ponieważ
przez trzy lata przebywała w kaplicy Miłosierdzia Bożego na
plebanii, mogli Ją zobaczyć jedynie nieliczni kapłani. W
niedzielę 2 października 2011 roku miała miejsce uroczysta
Msza Święta, na zakończenie której została ukazana
Cząstka Ciała Pańskiego, którą następnie przeniesiono
wraz z Najświętszym Sakramentem do kaplicy Matki Bożej
Różańcowej w tutejszym kościele kolegiackim.
W uroczystości, której przewodził ks. abp Edward
Ozorowski, uczestniczyło ponad 25 tys. wiernych z Polski i z
zagranicy. Po Komunii Św. ks. Proboszcz wyniósł z kaplicy
na plebanii, a przeniósł procesyjnie do miejsca celebry- po
pięknym kobiercu ułożonym z kwiatów- kustodię z
zachowana cząstką Ciała Pańskiego. Jednocześnie z
kościoła przyniesiono monstrancję z Najświętszym
Sakramentem. Kustodia i monstrancja zostały wystawione
między trzema jeziorami. Stare Troki w średniowieczu
stolica państwa litewskiego, były jednym z najważniejszych
centrum obronnych i politycznych. To tutaj ok. roku 1350
urodził się książę Witold, który szeroko rozsławił imię Litwy.
Za jego rządów granice państwa sięgały od Bałtyku po
Morze Czarne i do momentu zawarcia Unii Lubelskiej było
największe pod względem obszaru w Europie. Szczyt
rozwoju miasta przypada na początek XVw. i wiąże się z
budową zamków. Twierdza wielokrotnie ucierpiała na skutek
bratobójczych wojen książąt litewskich Witolda i Jagiełły.
Dopiero w latach 90-tych XXw. nastąpiła rekonstrukcja
zamku i powrót do dawnej świetności. Niezwykłą urodę
miejsca podkreśla niepowtarzalna przyroda Pojezierza
Trockiego a zabytkowy zespół karaimskich drewnianych
domków jest osobliwością Trok.
Wilno leży przy wschodniej granicy Litwy, aby znaleźć się
w Wilnie trzeba przejechać prawie całą Litwę. Wilno, stolica
niepodległej Litwy, po wielu stuleciach odzyskało swój
pierwotny status, nadany mu w XIV w. przez jego założyciela
księcia Giedymina, jest politycznym i kulturalnym centrum
kraju z siedzibą najwyższych władz państwowych. Miasto
leży w rozległej kotlinie, otoczonej malowniczymi
wzgórzami, u ujścia rzeki Wielejki do Wilii. Jednym z symboli
miasta jest Ostra Brama, jedna z pięciu bram miejskich,
gdzie znajduje się Sanktuarium z Obrazem Matki Bożej
Ostrobramskiej, widoczny bezpośrednio z ulicy. Wewnątrz
kaplicy znajduje się 14 tys. wotów, w tym ofiarowane przez
marszałka Piłsudskiego z napisem ”Dzięki Ci Matko za
Wilno”. Obraz Matki Bożej Ostrobramskiej był pierwszym
Wizerunkiem Matki Bożej koronowanym w Polsce. Głowę
do uwielbienia razem dla podkreślenia, że jest w nich to
samo Ciało Pańskie. Kustodię umieszczono w kaplicy Matki
Bożej Różańcowej, od tej pory trwa w niej adoracja
całodniowa. Zabezpieczona w kustodii Cząstka Ciała
Pańskiego w kolorze krwi zintegrowana z korporałem, w
którym była przechowywana, została umieszczona nad
tabernakulum w specjalnie przygotowanej i zabezpieczonej
niszy. Nad nią został wystawiony w monstrancji Najświętszy
Sakrament. Do Sokólskiej Kolegiaty przybywają pielgrzymki
z całego kraju i ze świata m.in. z Litwy, Białorusi, Włoch,
Szwecji, Chin, Australii, a nawet z Indonezji i Wysp Samoa.
W tych trudnych czasach, w których żyjemy- Jezus chciał
nam przypomnieć, kim jest Eucharystia(…). To wydarzenie
ma nie tylko charakter lokalny, ale jest to znak dla całego
Kościoła, przypominający, że On jest z nami w Eucharystii,
żywy, prawdziwy, ze Swoim miłującym Sercem.
Troki to jedno z najbardziej atrakcyjnych miast na Litwie.
Położone 28 km na zachód od Wilna, jest usytuowane
Madonny wieńczą dwie korony zdobione szlachetnymi
kamieniami. Jedna symbolizuje Królową Nieba, a druga
Królową Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jej Wizerunek
czczony jest również przez chrześcijan wyznania
prawosławnego. Oblicze Madonny jest tak piękne i łagodne,
kiedy spojrzymy w Jej promieniejącą twarz, łzy lecą z oczu, a
usta szepcą: ”Maryjo przyjmij nas pod Swoją opiekę, my
Twoje dzieci.” Jak już wspominałam jest to mała kaplica, bez
przerwy przepływa przez nią morze pielgrzymów, a każdy z
nich chce się, choć na chwilę zatrzymać i spojrzeć w
Cudowne Oblicze Madonny. O wielkim znaczeniu tego
miejsca świadczy fakt, że 14.09.1993 roku odwiedził
Świątynię Papież Jan Paweł II i modlił się wraz ze wszystkimi
wiernymi: katolikami, prawosławnymi i luteranami
o błogosławieństwo, miłość i pokój dla wszystkich. Wilno jest
pięknym starym miastem, na każdej ulicy można spotkać
ślady polskości i słychać polską mowę. Jest tu wiele
kościołów, najważniejsze to: kościół Świętych Apostołów
16
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Piotra i Pawła, Świętej Anny, Świętego Franciszka i
Bernarda, Św. Kazimierza, Św. Teresy stojący obok Ostrej
Bramy, kościół Św. Katarzyny, Św. Ducha z Obrazem
Miłosierdzia Bożego, Katedra Św. Stanisława. Koniecznie
trzeba wstąpić na Cmentarz na Rossie, leżą tu wybitni
Polacy, jego powierzchnia wynosi 9 ha. przy wejściu jest
wydzielona część, gdzie spoczywają polscy żołnierze i
powstańcy obok nich duży pomnik z czarnego marmuru,
spoczywa w nim matka Józefa Piłsudskiego i Jego Serce. A
na nim napis „Kto Mogąc Wybrać Zamiast domu Gniazdo Na
Skałach Orła: Niechaj Umie Spoi, Gdy Źrenice Czerwone Od
Gromu Słychać Jęk Szatanów W Sosen Szumie Tak Żyłem”.
Cmentarzem opiekują się harcerze i Polacy mieszkający na
Litwie. Warto odwiedzić Litwę, podziwiać piękne krajobrazy,
nieskazitelną zieleń łąk i lasów, ciekawą architekturę, a także
wiejskie obejścia i chałupy litewskie, których się już nie
spotyka, a wrażenia, jakich tu doznamy na długo pozostaną
w naszej pamięci.
Ciechanowiec położony jest nad Niemnem w woj.
Podlaskim, słynie z jednego z najciekawszych muzeów
rolniczo- etnograficznych w Polsce, założonego, w 1962 r. z
inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ciechanowca.
Zgromadzono tu ponad 24 tys. eksponatów, obiektów
architektury drewnianej wraz z wyposażeniem: unikalne
zabytki techniki rolniczej, gospodarstwa domowego oraz
hodowli zwierząt. W skansenie odtworzono wieś z
pogranicza Mazowsza i Podlasia z zachowanym układem
zagród, z zadbanymi przydomowymi ogródkami i jeziorkami
pełnymi ptactwa wodnego, młynem wodnym, zbiorem
wiejskich pojazdów, spichlerzami i kuźnią, a aranżacje
niezwykłych wnętrz zmieniają się wraz z porami roku. W XX
wiecznym zespole pałacowym Starzyńskich mieści się
obecnie Muzeum Rolnictwa ks. Jana Krzysztofa Kluka
(wybitny przyrodnik, autor pierwszego polskiego
podręcznika botaniki i zoologii). Są tu m.in. jeden z
największych w Europie i jedyny dział poświęcony
weterynarii oraz ok. 700 poletek roślin leczniczych. Powstały
one na miejscu założonego przez ks. Kluka „Ogrodu roślin
zdatnych do zażycia lekarskiego”. Ciekawostką jest
zapewne pierwsze w Polsce Muzeum Pisanki. Poza polskimi
są tu pisanki huculskie, ukraińskie, rosyjskie, czeskie,
morawskie, chińskie, japońskie, kienińskie i inne
wykonywane najprzeróżniejszymi technikami. To wszystko
połączone jest uroczymi alejkami, rośnie tu ponad 100
gatunków drzew i krzewów- w tym 19 pomników przyrody.
Najcenniejszym zabytkiem miasta jest ufundowany przez
Ossolińskich barokowy kościół parafialny Świętej Trójcy z
XVIII w. z dwiema dzwonnicami i dwiema kostnicami.
Zachowała się też cerkiew prawosławna z 1864 r.
Węgrów położony jest w środkowo- wschodniej części
woj. mazowieckiego, w dolinie rzeki Liwiec. Ma ciekawą
historię i piękne zabytki, najważniejsze z nich to kościół
poreformacki, Dom Gdański, kościół Ewangelickoaugsburski, kaplica na cmentarzu ewangelickim i kościół pw.
Wniebowzięcia Najświetszej Maryi Panny oraz Świętych
Piotra, Pawła, Andrzeja i Katarzyny, obecnie w randze
Bazyliki Mniejszej. Ta piękna bazylika od wieków skrywa
mroczną tajemnice. Właśnie tutaj nad drzwiami zakrystii wisi
lekko nachylone ku podłodze renesansowe zwierciadło z
białego metalu, prawdopodobnie stop złota i srebra. Ma
popękaną prawie czarną, zmatowiałą taflę. Otacza je
ciemna drewniana rama z łacińskim napisem: „Bawił się tym
lustrem Twardowski, magiczne sztuczki czyniąc, teraz
przeznaczone jest na służbę Bogu”. Zwierciadło to od
zawsze było uważane za diabelskie. Podobno osoba, która
w nie spojrzy, nie zobaczy swojego odbicia tylko tło poza
swoimi plecami. Za pomocą tego zwierciadła czarnoksiężnik
miał dla Zygmunta Augusta wywołać ducha Barbary
Radziwiłłówny. Obu spotkała wkrótce za to śmierć. Przez
stulecia powstało wiele legend związanych ze zwierciadłem
Twardowskiego. Podania ludowe głoszą, że ludzie braci
Mniszków, którzy z niewiadomych powodów łaknęli zemsty,
dopadli Twardowskiego w karczmie Rzym niedaleko
Warszawy. Wkrótce potem został on porwany na Księżyc
przez diabły. Po jego zaginięciu czarodziejskie lustro zostało
przez bp. Krasińskiego umieszczone w kościele
w Węgrowie- jako wotum. Wiele innych niezrozumiałych
rzeczy działo się przy tym lustrze. Według hipotezy
Pantelejmona Juriewa (1904-1983, literat i dziennikarz) na
powierzchni lustra znajdują się niewidoczne gołym okiem
sztychy dwóch postaci- kobiety i diabła. Rzut tego obrazu ma
się ujawniać pod wpływem silnego strumienia światła.
Obecnie mówi się, że od dawna nieużywane lustro straciło
swą czarodziejska moc. Jednak ksiądz i ministranci, którzy
przebierają się z zakrystii do Mszy Św. nadal unikają
spojrzeń w jego stronę. Możliwe, że nie chcą kusić losu.
Treblinka Karny Obóz Pracy (niem. Arbeitslager) powstał
latem 1941 r. po ataku Niemiec na Związek Radziecki. W
obozie osadzeni byli Polacy, Żydzi i Romowie, obóz rozciągał
się na przestrzeni 17 ha. wybrane miejsce było mocno
zalesione i niewidoczne. Codziennie do Treblinki przywożono
12-14 tys. więźniów. Obóz wyposażony był w 10 komór
gazowych, obok nich znajdował się silnik diesla, który
dostarczał gazy spalinowe do komór. W komorach gazowych
więźniowie musieli stać z podniesionymi do góry rękoma. W
ten sposób można było zmieścić jednorazowo większą liczbę
ofiar. Na wierzch tej zbitej ludzkiej masy wrzucano małe
dzieci. Gazowanie spalinami trwało ok. 25 minut, śmierć
następowała w straszliwych męczarniach. W pobliżu komór
gazowych były wykopane ogromne doły na ciała. Miały 50 m
długości, 25 m szerokości i 10 m głębokości. Nadzór nad
obozem pełniło 30 Niemców i 130 Ukraińców. Obóz Zagłady
Treblinka II, działał krótko, bo od lipca 1942 do listopada 1943
r. W ciągu tego okresu zginęło tu 920 tys. ludzi. Zwożono
Żydów prawie z całej Europy i ok. 2000 Romów. W marcu
1943 r. wydano rozkaz kremacji zwłok. Otwarto zbiorowe
mogiły i ekshumowane zwłoki palono na rusztach
zbudowanych z szyn kolejowych. W dniu 2 sierpnia 1943 r.
wybuchło powstanie w obozie, bunt więźniów stłumiono,
wielu więźniów zginęło od kul SS- manów, uciekło wówczas
200 więźniów. Część więźniów, która została po powstaniu
zabito, obóz zlikwidowano. Dziś tu znajduje się symboliczny
cmentarz i pomnik poświęcony ofiarom w postaci 12metrowej kamiennej ściany oraz 17 tys. głazów.
Umieszczono na nich nazwy, z których pochodziły
zamordowane ofiary. Uświęcone miejsce, niesamowity klimat
spaceru wśród grobów, nad którymi wiecznie śpiewają ptaki
pokazując, że takie dramaty ich nie dotyczą.
Już dziś serdecznie zapraszam na tę pielgrzymkę, każdy
z pielgrzymów znajdzie coś dla siebie jak już wspomniałam
na wstępie będą święte i cudowne miejsca, urocze krajobrazy
z zamkiem na Jeziorze w Trokach, skansen, Zaczarowane
zwierciadło Twardowskiego, o którym tyle słyszeliśmy i Obóz
Koncentracyjny. Przypominam, że na Litwę nie potrzeba
paszportu. Cena pielgrzymki to około 450 zł.
Olcha
„Święta Paschalne są czasem Chrystusa,
który ofiarowany jako niewinny Baranek,
staje się dla nas prawdziwym pokarmem
na życie wieczne.” (Ks. W. Kuzioła)
Dzięki Bożemu Miłosierdziu
i posłudze naszych Duszpasterzy
otrzymujemy ten pokarm.
Możemy przeżywać
Wielkanoc w Prawdzie i Miłości.
Dziękujemy naszym Duszpasterzom.
Życzymy Im i Ich Bliskim
błogosławionych Świąt
w zjednoczeniu z Chrystusem,
któremu warto wierzyć i ufać,
którego warto kochać.
To w obecności Pana Boga jest zdrowie,
radość i pokój. Szczęść Boże.
Akcja Katolicka
17
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Moim zdaniem
Anny. Sakrament małżeństwa tak zmienił całą rodzinę, że
w sytuacji ciężkiej choroby nastąpiło wielkie nawrócenie.
Osoby z rodziny, które nie modliły się wcześniej zaczęły
dostrzegać w tym, co się dzieje znak z nieba I błagać
o Miłosierdzie Boże. Rodzina modliła się na koronce oraz
razem odmawiała różaniec. Choroba jednak dalej się
rozwijała.
Ten, który pisze to świadectwo jest od lat przyjacielem
rodziny I został poproszony o pomoc w modlitwie.
Zamówiłem parę Mszy Świętych także w kościele
w Dziekanowicach I prosiłem o modlitwę Księdza, aby
p rze d C u d o w n ym Wi ze ru n ki e m Ma tki Bo że j
Macierzyństwa zanosił błagania o spełnienie Woli Bożej
co do Anny.
Anna przeżywała duże cierpienia w związku z utratą
dziecka oraz swojej choroby, ale zaczęła modlić się
intensywnie I uczestniczyć w sakramentach świętych
codziennie. Swoje cierpienia ofiarowała na Chwałę Bożą,
każdy uśmiech jej do innych ofiarowała jakby to było
pocieszenie od samego Jezusa dla innych bardziej
cierpiących. Przebaczenie dla niej samej, swojej rodziny
odegrało kluczową rolę w zrozumieniu tego, co było
wcześniej I do czego Pan Bóg ją chce uzdrowić.
Sytuacja zmieniła się całkowicie po odprawionych
Mszach Świętych, chłonniak po wycięciu nie pojawił się
już w ogóle. Zadana chemia zaczęła przynosić szybkie
efekty, ale ze względu na wielkość nowotworu w ciele
zdecydowano się na pozostawienie jej na następne 6
tygodni. Był to dla niej, rodziny jak I innych ludzi na
oddziale czas błogosławiony. Część jej rodziny, która nie
miała z nikim kontaktu przez ostatnie 40 lat pogodziła się
z resztą, ludzie na oddziale, za którymi ona się modliła
doznawała pociechy oraz ulgi w cierpieniach. Ciekawy
jest jeden fakt z jej pobytu na oddziale. W pokoju obok Ani
była Pani Henryka, która bardzo cierpiała przez parę
tygodni na bezsenność. Poprosiła Anię aby się za nią
pomodliła I pobłogosławiła ją, aby może trochę snu
zaznała. Po wspólnej modlitwie Pani Henryka spała przez
12 godzin.
Inne niesamowite wydarzenie towarzyszące
uzdrawianiu Ani ona sama mogłaby najlepiej
opowiedzieć. Pełna ufności w Miłość Boga, obecność
Matki Bożej i Jezusa przy każdym ciepiącym,
wstawiennictwo Świętych była tak pełna, że wyniki
o braku występowania nowotworu w najmniejszym
stopniu uznała za oczywistość, ale szpital postanowił ją
jeszcze raz przebadać, na wszelki wypadek. Badania
były przeprowadzone anonimowo, dwukrotnie. Brak
choroby potwierdził się jeszcze raz.
Chwała Ojcu I Synowi I Duchowi Świętemu.
WIELKI POST
Jak dziś, w XXI wieku my katolicy rozumiemy sens
Wielkiego Postu? Czy okres Wielkiego Postu ma takie
samo znaczenie, jak dla naszych przodków? A może dla
wielu z nas jest to już tylko nic nieznacząca nazwa? Takie
refleksje „nachodzą” mnie, kiedy obserwuję już od lat
okres Wielkiego Postu. Kościół w tym czasie robi wiele,
aby dobrze nas przygotować do godnego uczestnictwa w
Zmartwychwstaniu Chrystusa. Ale czy my jesteśmy w tym
czynni? Jak często uczestniczymy w Drodze Krzyżowej,
Gorzkich Żalach? Czy korzystamy z rekolekcji? A może
niektórzy z nas nie mają nawet czasu na godną spowiedź
wielkanocną, bo tak są pochłonięci życiem codziennym
i pogonią za dobrami materialnymi. A przecież okres
Wielkiego Postu powinien być okresem wyciszenia
i modlitwy, czasem, kiedy częściej powinniśmy się
zastanawiać nad swoim życiem i nad tym dokąd
zmierzamy. Przecież Wielki Post został ustanowiony na
pamiątkę 40-dniowego postu, jaki Pan Jezus odbył na
pustyni. W Ewangelii czytamy: Wtedy Duch wyprowadził
Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy
przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł
w końcu głód (Mt 4, 1-2). Podobnie jak Mojżesz przed
otrzymaniem Tablic Dekalogu, podobnie jak Eliasz zanim
spotkał Boga na Górze Horeb, tak i Jezus modląc się
i poszcząc przygotowywał się do swojej misji. Możemy
zadawać sobie pytanie, jaki sens ma dla nas chrześcijan
post. Pismo Święte i cała chrześcijańska tradycja uczą,
że post pomaga unikać grzechu i tego wszystkiego co do
niego prowadzi. Wydaje się, że w obecnych czasach
zmniejszyło się znaczenie duchowe praktyki postu,
a stała się ona raczej środkiem terapeutycznym
wspomagającym pielęgnacje własnego ciała.
Poszczenie służy oczywiście dobrej kondycji fizycznej,
ale dla ludzi wierzących stanowi w pierwszej kolejności
sposób na leczenie tego wszystkiego, co uniemożliwia
wypełnianie woli Boga. Zapewne starsi z nas doskonale
pamiętają jak dawniej się pościło, jak przeżywało się czas
Wielkiego Postu i jak potem radośnie obchodziło się
Święta Wielkanocne. Czemu więc dziś nie wszyscy my
katolicy to czynimy?
S.D.
Anna zapadła na nowotworową chorobę około 15
października 2012 roku, będąc sama w stanie
błogosławionym. Była to już 3 ciąża, która stała pod
znakiem zapytania, 2 wcześniejsze zakończyły się
przedwcześnie śmiercią dzieci.
Nowotwór miał cechy złośliwe I były to zarówno
białaczka jak I chłonniak agresywny. Efekty nowotworu
były szybko zauważalne: nagłe osłabienie, omdlenia
i prawie natychmiastowy pobyt w szpitalu. Anna została
szybko umieszczona dnia 20. listopada w szpitalu na
oddziale intensywnej terapii w Krakowie, ale po 7 dniach
okazało się, że szpital onkologiczny w Krakowie nie jest
w stanie nic pomóc. Także wtedy kolejne dziecko umarło
w łonie matki. Odbył się pogrzeb, dziecko zostało
pochowane, a Ania w stanie bardzo ciężkim została
natychmiast przetransportowana za pomocą samolotu do
specjalistycznego oddziału onkologicznego
w Warszawie. Badania lekarskie w stolicy potwierdziły, że
60% tkanki jest zainfekowana rakiem, guz chłonniaka był
wielkości jabłka I uniemożliwiał oddychanie.
Jej choroba zbiegła się w czasie z długo oczekiwanym
ślubem jej brata, który po długim czasie zdecydował się
przyjąć sakramenty małżeństwa. Tuż po ślubie choroba
tak się nasiliła, że nie dawano dużych szans na przeżycie
Zdjęcie z krzyża
Rozmaite zdjęcia z krzyża bywają,
na przykład:
zdjęcie z krzyża samotności
Ktoś cię nagle odnajdzie, ugości,
mówi na ty, jak w Kanie zatańczy,
doda miodu, ujmie szarańczy
Albo:
zdjęcie z krzyża choroby
Wstajesz z łoża jak Dawid młody I już jesteś do pracy gotowy,
gotów guza nabić Goliatowi
Ale są takie krzyże ogromne,
gdy kochając - za innych się kona To z nich spada się, jak grona wyborne w Matki Bożej otwarte ramiona
ks. Jan Twardowski
18
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
imię Filip, właśnie na pamiątkę słów Ewangelii, jakie
Jezus wypowiedział do Apostoła- Filipie, kto mnie
zobaczył, ten zobaczył także Ojca… Oni, młodzi rodzice,
mimo ogromnego smutku w sercu, jakby poprzez łzy,
mocno wierzyli, że ich Dzieciątko- jako bezbronne, bez
grzechu, w sposób niezawiniony z pewnością otrzymało
od Boga zapowiedzianą nagrodę nieba i teraz może się
cieszyć oglądaniem Ojca, tak jak pragnął tego Apostoł
Filip w Ewangelii. Mały Filipek stał się jedynym z członków
ich młodziutkiej rodziny, którego obecnością cieszyli się
jakby inaczej przez łzy… Został im dany, ale tylko na
krótką chwilę, na 9 miesięcy… Choć słyszeli bicie jego
serca, choć mogli przyłożyć rękę do brzuszka, by poczuć
jego delikatne ruchy, chociaż widzieli jego zdjęcia z badań
USG u lekarza, to jednak nie dane im było poczuć uścisku
tej dziecięcej rączki- w swojej ręce… Chociaż to
maleństwo nie wyrzekło ani jednego słowa, nie ukończyło
żadnej szkoły, nie zdobyło żadnego dyplomu ani
świadectwa: choć jego rodzice nigdy nie usłyszeli wołania
Mamo! Tato! I choć nie było im dane zobaczyć jak stawia
swoje pierwsze kroki, to jednak mocno wierzyli, że ich syn
uczynił już ten najważniejszy krok- krok w stronę nieba.
Zobaczmy: Osieroceni rodzice, ich ogromna wiara i słowa
Ewangelii: Filipie, kto zobaczył mnie, zobaczył też
i Ojca… Chyba niestety, na codzień brakuje nam refleksji
nad podobnymi sytuacjami, które skruszą twarde serca,
zmienią nasze patrzenie na własne życie. Chyba brakuje
nam wspominania takich zdarzeń, które przypomną na
nowo- o wieczności, o niebie i o zbawieniu… Mieliśmy się
dzisiaj tak naprawdę nie spotykać, bo ponoć jesienią
media w Polsce zapowiedziały koniec świata. A jednak
Bóg dał nam laskę obudzenia się w nowym dniu. Gdy
jednak ten kolejny dzień życia prawdziwie przybliży nas
do Boga, do Jego Ewangelii? Gdybyśmy potrafili albo
przynajmniej zechcieli, podobnie jak ci młodzi, stroskani,
osieroceni rodzice po stracie małego Filipka… Wielu
moich znajomych, co dzień rano zagląda do Ewangelii,
która przypada na dany dzień. Tam szukają dla siebie
porady i wsparcia. To nie jest wcale takie trudne. Można
przecież sprawdzić w Internecie, telefonie komórkowym
czy w kalendarzu katolickim, który drukuje przydatne
teksty. Warto by sobie zadać jeszcze raz pytanie: Dokąd
biegnę? Czego pragnę? Kogo szukam?... Apostoł Filip
był rozbrajająco szczery, gdy poprosił Jezusa: Panie,
okaż nam Ojca… Synek moich znajomych, mały Filipek,
Ojca w niebie już zapewne zobaczył. Zechciejmy więc
i my szukać wpierw obecności Boga Ojca- pośród
naszych codziennych spraw i zajęć.
Musiałem dziś napisać do Ciebie krótki list, aby Ci
powiedzieć, jak bardzo mi na Tobie zależy, jak często
o Tobie myślę i jak bardzo troszczę się o Ciebie. Tak bardzo
bym chciał, abyś ze mną porozmawiał…Widziałem Cię
wczoraj, kiedy spotykałeś się ze swoimi przyjaciółmi. Byłeś
taki rozpromieniony. Czekałem na Ciebie cały dzień mając
nadzieję, że chciałbyś porozmawiać także i ze Mną.
Wieczorem dałem ci piękny zachód słońca, abyś
wspaniale zakończył Twój dzień, i chłodny podmuch
wiatru, byś odpoczął- i wciąż czekałem. Jednak nie
przyszedłeś. To mnie zraniło, ale nadal… kocham Cię,
ponieważ jestem Twoim przyjacielem. Widziałem Cię
śpiącego zeszłej nocy. Miałeś tak piękną twarz… Chcąc
dotknąć Twoich brwi rozlałem światło księżyca na Twoje
oblicze. Znowu czekałem na Ciebie, chciałem przyjść,
abyśmy mogli porozmawiać… Mam tak wiele prezentów
dla Ciebie. Ale Ty obudziłeś się i zaraz pobiegłeś do pracy.
Moje łzy były w deszczu… Gdybyś tylko zechciał mnie
posłuchać- szeptam: Kocham Cię! Próbuję ci to
powiedzieć- przez błękitne niebo, cichy podmuch wiatru,
zieloną trawę; szepczę o tym w liściach na drzewach i w
kolorach kwiatów… Wykrzykuję Ci to w strumieniach
górskich i szumie potoków. Ubrałem Cię w ciepłe
promienie słońca i nasyciłem powietrze zapachem
natury… Moja miłość do Ciebie jest głębsza niż ocean,
szersza niż cały świat i większa niż największa potrzeba
w Twoim sercu… Proszę- porozmawiaj ze mną. Proszę
Cię- nie zapominaj o mnie… Chciałbym podzielić się
z Tobą tyloma rzeczami. Wszystkie je mam przygotowane
dla Ciebie…, ale nie chcę Ci już więcej przeszkadzaćdecyzja należy do ciebie. Wybrałem Cię i ciągle czekam,
ponieważ… jesteś moim Dzieckiem, a ja twoim Ojcem!
Twój Kochający Bóg
Dla Matczynego Królestwa opracowała Olcha
Ani jednego słowa…
Rok temu wiosną, moi znajomi mieszkający
w środkowej Anglii, oczekiwali na narodziny swojego
pierwszego dziecka, chłopczyka. Jakież wielkie było ich
szczęście! Z miesiąca na miesiąc wzrastała ich radość,
że powiększy się rodzina, że będą mogli cieszyć się
owocem swojej miłości. Obserwowali rosnący brzuszek
mamusi. Nasłuchiwali ruchów dzieciątka, bicia małego
serduszka. Jednak tydzień przed terminem porodu,
o poranku, po przebudzeniu, młoda mama poczuła, że
dziecko w jej łonie przestało się poruszać. Zaniepokojona
pojechała wraz z mężem do szpitala w Birmingham.
Diagnoza była fatalna: w wyniku konfliktu krwi matki
i potomstwa oraz powikłań w tej sytuacji dziecko zmarło
przed porodem. W tej chwili zawalił im się cały świat.
Radość rodziców przemieniła się w smutek, żałobę. Ich
wyczekiwanie stało się źródłem bólu i niewypowiedzianego żalu w sercu. W takich chwilach nic tylko chce się
płakać i smucić się wraz z tymi, którzy są smutni i płaczą.
Jednak to, co u nich stało się później, dosłownie mną
wstrząsnęło. Mam przeczucie, że to zdarzenie da i Wam
wiele do myślenia, gdy usłyszycie tę historię do końca…
Kiedy dzień później przygotowywali się do wymuszanego
porodu w szpitalu, stworzono im intymne warunki, by mieli
okazję i miejsce, by nikt im nie przeszkadzał i nic nie
zakłóciło ich przeżyć związanych z opłakiwaniem straty
swojego dziecka. Tego dnia zajrzeli wcześniej do
Ewangelii. Jej fragment był dokładnie taki sam- jak
usłyszeliśmy dzisiaj. Spójrzmy, więc do czytań. Jezus
zapowiada: W Domu Mojego Ojca jest mieszkań wiele.
Idę tam, by przygotować Wam miejsce. Wtedy Filip pyta
Jezusa: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy,
Jezus odpowiada mu: Filipie, kto Mnie zobaczył, zobaczył
także i Ojca… Maleństwo moich znajomych otrzymało
Opracowała
Olcha
19
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Nasi Ofiarodawcy
prace robotnikom z ich firm i za materiały budowlane,
o które sami się troszczyli.
Szczególnie wdzięczni jesteśmy Panu Andrzejowi
Chorobikowi, właścicielowi Rymaxu, który zafundował
wszystkie urządzenia sanitarne. Bóg zapłać też ks.
Wikaremu, za zaangażowanie w te sprawy.
Mamy nadzieję, że zachowamy tam czystość i taki
stan, jaki chcemy zawsze zastać. Ufam, że nie będziemy
musieli zamknąć tych ubikacji w przypadku
niewłaściwego korzystania z nich. Bardzo prosimy w tych
pomieszczeniach nie palić papierosów.
Bardzo więc dziękuję także wszystkim ofiarodawcom
za wszelkie dary serca, za każdą złotówkę.
Niech dobry Bóg wszystkim błogosławi i darzy
potrzebnymi łaskami.
Po 50 zł:
Bajer Janina i Władysław Nowa Wieś, Baran Maria
Dziekanowice, Bugaj Janina Grajów, Cygan Stanisława
Bieńkowice, Czerwień Maria Nowa Wieś, Herzog Halina
Dziekanowice, Jamróz Magdalena Sieraków, Kasprzyk
Jadwiga Hucisko, Kasprzyk
Aleksandra Sieraków,
Miękina Krystyna i Kazimierz Sieraków, Molendys Janina
i Eugeniusz Sieraków, Ptak Zofia Sieraków, Widomska
Anna Bieńkowice,
Po 100 zł:
Błaszczyk Maria i Władysław Dziekanowice,
Błaszczyk Wanda i Bolesław, Rudnik, Bruchnalska
Aleksandra Rudnik, Feliks Małgorzata i Wojciech Kunice,
Góral Maria i Stanisław Dziekanowice, Hankus Józef
Grajów, Jarek Zofia Jankówka, Kasprzyk Agnieszka
i Robert Hucisko, Kupiec Antonina i Stefan Sieraków,
Lisowski Barbara i Stanisław Kunice, Serafin Teresa
i Tadeusz i Sieraków, Stanak Józef Kunice, Tuleja Maria
i Stanisław Kunice, Windak Alicja Rudnik, Wrona Helena
Grajów, Żak Zofia i Julian Sieraków, Żak Dominika
i Stefan Nowa Wieś;
Po 200 zł:
Cichoń Grażyna i Józef Kunice, Postół Jerzy Nowa
Wieś, Półtorak Aleksandra i Stanisław Sieraków.
Bóg zapłać wszystkim dobroczyńcom, którzy troszczą
się o naszą Wspólnotę Parafialną. Niech Matka Boża
Dziekanowska wyprasza Wam potrzebne łaski Boże
i otacza Was troskliwą opieką.
Prawie trzy miesiące na wikarówce trwała budowa
nowych toalet dla parafian i gości.
Długo zastanawiałem się nad tą inwestycją, która jest
tak konieczna, ale zdawałem sobie sprawę, że może być
kolejnym ciężarem dla parafian, bo to właśnie każdy
korzystający musi zadbać o to, aby po sobie pozostawił
porządek. Będzie to także dodatkowy obowiązek, by
zatroszczyć się o czystość tego obiektu.
Gdy przyjeżdża autobus z pielgrzymami (obojętne
skąd), to po zatrzymaniu wysypują się ludzie i pierwsze
szukają ubikacji. Takie to ludzkie. Wystarczyło popatrzeć
na twarze tych, którzy korzystali z naszej ubikacji, by
uświadomić sobie, że najlepiej zapamiętają
z Dziekanowic brzydkie ubikacje. To zadecydowało
o budowie porządnych toalet. Przedyskutowaliśmy przez
kilka wieczorów sprawę z Ks. Wikariuszem
i zdecydowaliśmy podjąć budowę. Znaleźli się parafianie,
którzy nie tylko poparli ten pomysł, ale sami postanowili
się zaangażować w budowę.
Kotłownie pod wikarówką przedzielono na połowę.
Powstałe pomieszczenie przedzielono na trzy części:
dwie kabiny i środkowy korytarz. Ściany przykryto płytami
gipsowymi, a następnie położono flizy. Hydraulik
doprowadził wodę do umywalki i muszli ustępowych oraz
gaz do kaloryferów. Elektryk rozprowadził prąd. Teraz gdy
wchodzimy do środka światło zapala się samo na
fotokomórkę i po wyjściu samo gaśnie. Wentylatorki
wymieniają powietrze. Elektryczna suszarka może nam
osuszyć umyte ręce, wystarczy je tylko podsunąć pod
suszarkę.
Ubikacje będziemy otwierać na czas nabożeństw.
Jeśli kiedyś będą zamknięte wystarczy przejść do
zakrystii i P. Kościelny nam otworzy, lub wypożyczy klucz.
Trzeba zawierać za sobą drzwi wchodząc i wychodząc,
gdyż trzy kaloryfery są ogrzewane gazem.
Dzisiaj dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali
się i pomogli w tych pracach.
Pan Mirek Włodarczyk podjął prace budowlane. Pan
Marek Błaszczyk podjął się prac wykończeniowych,
obłożenie ścian płytami gipsowymi i wyflizowanie całości.
Panowie ci pracowali bezpłatnie, zaś płaciliśmy tylko za
ks. Proboszcz
Rekolekcje czasem wyznania wiary…
praca na całe życie. Ale warto od czegoś zacząć, warto
w tych rekolekcyjnych dniach postawić sobie odważne
pytania: Czy ja mam jeszcze wiarę? Czy jestem w stanie
uwierzyć jeszcze więcej Bogu i mocniej Mu zaufać? Czy
kocham Go ze wszystkich sił, wszelkim myśleniem i całym
sercem? Muszę sobie także odpowiedzieć na pytanie:
Czy ja się jeszcze modlę? Czy potrafię rozmawiać
z Bogiem?
W czasie rekolekcji wielkopostnych warto także
przeczytać coś, co pomoże inaczej myśleć, zobaczyć
bliźniego i z nim się pojednać. Same zaś rekolekcje mają
dodać sił, odwagi, otuchy i nadziei, aby pójść pod krzyż
i zobaczyć Ukrzyżowanego. Żeby mieć odwagę podnieść
oczy, zapłakać i zapytać: „Panie, czy Ty mi jeszcze raz
przebaczysz? Czy przygarniesz mnie ponownie do
swego serca?”. Odpowiedź usłyszysz na pewno…
Zobaczysz ją w oczach i rozpiętych ramionach Chrystusa,
w przebitym sercu Jezusa. Sam dojdziesz do wniosku: „To
nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech”, moje
słabości, namiętności, moja niewierność, moja zdrada
i oddalenie… Wtedy, gdy poprawnie odczytasz
odpowiedź płynącą z krzyża, podejmiesz skruchę, wolę
poprawy i wyspowiadasz się. A potem wrócisz do krzyża
i ucałujesz przez łzy przebite stopy Chrystusa.
W czasie czterdziestu dni Wielkiego Postu warto
zaplanować czas rekolekcji, czas zastanowienia się nad
sobą i nad swoim życiem. Zatrzymać się na chwilę,
wyciszyć i zamyślić. Spotkać Boga i spotkać się sam na
sam ze sobą. Trzeba wyjść na pustynię, bo tam jest cisza,
spokój i milczenie. Wtedy można usłyszeć siebie.
A może właśnie tegoroczne nauki rekolekcyjne będą dla
mnie swoistą pustynią, powrotem do źródeł?
Rekolekcje wielkopostne to taki szczególny
i wyjątkowy czas w roku liturgicznym Kościoła. Jest to czas
próby, czas lekcji i nauk, kiedy uczymy się roztropności,
mądrości ducha i stajemy się lepsi. Czas rekolekcji jest
bardzo znanym aktem pokutnym w Kościele od wieków –
aktem duchowych ćwiczeń. Dlatego rekolekcje
odprawiają wszyscy: papież, biskupi, kapłani, zakonnicy
i zakonnice, małżonkowie, rodzice, dziadkowie, studenci,
uczniowie, osoby chore i niepełnosprawne, osoby
samotne i rozwiedzione… Kościół naucza i przygarnia
wszystkie owieczki rozproszone na całym świecie.
Ktoś kiedyś napisał: „Trudniej jest dzień dobrze
przeżyć, niż napisać księgę…”. To prawda, nie będzie
nam łatwo stać się lepszymi po godzinie lub po kilku
godzinach nauk rekolekcyjnych. W ciągu kilku chwil nie da
się naprawić całego duchowego rozgardiaszu. To jest
20
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
ze zdjęciem
Ogłaszamy konkurs!
Na zwycięzców czekają nagrody!
Kiedy i gdzie wykonano to zdjęcie?
Co ono przedstawia?
Odpowiedzi prosimy przesłać na nasz adres
do 20 marca 2013 r.
UWAGA!
Jeśli mamy w domu jakieś stare zdjęcia, to bardzo
prosimy, przynieście je do księdza, a po
zeskanowaniu zdjęcie zwrócimy!!!
Szczególnie teraz zależy nam na zdjęciach z kościoła
Św. Mikołaja i Św. Marii Magdaleny. Ciekawe jak ten
kościół wyglądał wewnątrz.
Otrzymaliśmy trzy odpowiedzi: P. Julia Wrona z Jankówki
i P. Zofia Misior z Sierakowa – twierdzą, że zdjęcie
zrobiono na pogrzebie śp. Ks. Józefa Pędziwiatra. Zaś
P. Michał Czajczyk pisze, że zdjęcie zrobiono na
pogrzebie śp. Ks. Stefana Muniaka.
Poprawne wydają się dwie pierwsze odpowiedzi i ich
autorom przyznajemy nagrody. Pani Zofia ponadto obok
Ks. Arcybiskupa Karola Wojtyły rozpoznała Ks. biskupa
Juliana Groblickiego i podała rok pogrzebu 1977.
Niestety nikt z parafian nie rozpoznał zdjęcia, ani żadnej
osoby. To było jednak zdjęcie z wcześniejszego numeru
MK.
c.d. ze str. 20
I to będą twoje prawdziwe rekolekcje. Zobaczysz, że
inny jest świat, inna rzeczywistość, inni będą ludzie, a ty
przeżyjesz prawdziwe nawrócenie. Podczas rekolekcji
wielkopostnych trzeba „załatwić” wiele spraw nie tylko
z Bogiem, ale i ze współmałżonkiem, z rodzicami,
z dziećmi i bliźnimi. Rekolekcje są po to, aby wyprostować
to wszystko, inaczej zmarnujemy dni, które zostały nam
dane na uleczenie duszy. Naprawdę warto wybrać się na
wielkopostne ćwiczenia duchowe, by za Julianem
Tuwimem zawołać:
Zdjęcia z przedostatniego numeru niestety
nikt nie rozpoznał.
Jeszcze się kiedyś rozsmucę,
Jeszcze do Ciebie powrócę,
Chrystusie.
Jeszcze tak strasznie zapłaczę,
Że przez łzy Ciebie zobaczę,
Chrystusie…
I z taką wielką żałobą
Będę się żalił przed Tobą,
Chrystusie,
Że duch mój przed Tobą klęknie
I wtedy serce mi pęknie,
Chrystusie…
21
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
Niektóre podziękowania i prośby (ze stycznia 2013 r.)
Maryjo! Choć jesteśmy daleko od Dziekanowic to
jednak na progu tego Nowego Roku zwracamy się do
Ciebie o pomoc i opiekę nad całą nasza rodziną. Miej w
opiece nas i nasze dzieci , prowadź nas przez cały
nadchodzący rok. Pomóż podejmować dobre
decyzje.* Matko Boża, proszę o uzdrowienie ran
zadanych przez ojca mojemu chłopakowi i o wzajemne
wybaczenie, proszę też o pomoc w naszym
narzeczeństwie i potrzebne łaski dla nas w życiu,
abyśmy się nie ranili i nie krzywdzili. Proszę też o
nawrócenie dla jego rodziców i uzdrowienie mnie z
lęków i nerwicy oraz o pogodę ducha dla mnie.
Dziewczyna z Mazowsza* Matko Boża, proszę o
rozwiązanie więzów rozbicia mojej rodziny. O łaskę
spowiedzi po 25 latach dla mojego męża Piotra. O
uzdrowienie, przebaczenie i uleczenie ran naszych i
naszych synów. O miłość i pokój. Boże uwielbiam Cię
,wysławiam Cię i dziękuję Ci!* Dziękuję Ci Matuchno
za opiekę jaką mnie otaczasz. Czuję, że jesteś przy
mnie i wspierasz mnie w najtrudniejszych chwilach.
Proszę wyproś mi u Swego Syna łaski zdrowia i
błogosławieństwa Bożego oraz prośbę o nawrócenie i
pomoc dla mojego syna, żeby zdał egzamin i wyjechał
za granicę. Bóg zapłać! Dorota. Pasłęk.* Ukochana
Matko Najświętsza, pokornie proszę o uzdrowienie
mojej mamy z choroby nowotworowej, o dobre wyniki
jej badań. Agnieszka. Kraków* Matko Boża
Dziekanowska, za parę dni mam 35 urodziny.
Zwracam się z prośbą abym była zdrowa , abym
znalazła człowieka, który wspólnie chciałby stworzyć
dobry i szczęśliwy dom i mieć pełną rodzinę. Proszę,
aby Pan pozwolił mi cieszyć się zdrowym
macierzyństwem i być dobrą oraz mądrą mamą. Ania.
Poznań .* Kochana Mamo, przed Tobą i razem z Tobą
pragnę podziękować Bogu za dar macierzyństwa, za
moje dzieci Pawełka i Karolinkę. Dziękuję za ich
prawidłowy rozwój i wszystkie wspaniałe chwile życia,
które spędziliśmy razem. Proszę wspieraj mnie i męża
w wychowywaniu dzieci, abyśmy słowem trafiali do ich
serc, a słowo swoje popierali dobrym przykładem
życia. Pomóż nam czuwać nad dziećmi i szukać ich
dobra. Królowo Rodzin - módl się za nami!* Matko
Boża, pokornie proszę o dobre wyniki morfologii i
szczęśliwą kolejną chemię dla Andrzeja. Żona
Elżbieta.* Najukochańsza Mamusiu! Przychodzę dziś
do Ciebie z podziękowaniami za wszystkie łaski jakimi
zostaję obdarowywana, jednocześnie przychodzę
prosić Cię o dalszą opiekę, strzeż mnie na każdym
kroku, dopomóż mi...dodaj mi sił i chęci do zdobywania
wiedzy i wzmocnieniu umiejętności...Twoje Dziecko
Boże.*Matko Boża, uproś u swojego Syna łaski
zdrowia dla całej mojej rodziny. Miej w opiece mojego
brata Tomasza, wyzwól go z nałogu i dopomóż by miał
dobrą pracę, dzięki której mógłby sobie ułożyć życie.
Obdarz go proszę łaską wiary. Nie opuszczaj go i kieruj
go przez całe jego życie. Parafianka.
Bieńkowice.*Matko Boża Dziekanowska, dziękuje za
wszelkie łaski, którymi mnie obdarzasz. Pragnę Cię
prosić o pozytywne zdanie egzaminu i dalszą opiekę
nad moją osobą. Ty wiesz najlepiej co dla mnie jest
dobre. Prowadź mnie przez całe moje życie. N.B.*
Najukochańsza Matko, proszę Cię o zdrowie dla
naszej kochanej koleżanki Agnieszki oraz o szybki
powrót ze szpitala. Paweł. Bielsko Biała*. Najświętsza
Matko, codziennie dziękuję Ci za moje dzieci, które są
cudem. Proszę Cię, miej w opiece naszą rodzinę,
szczególnie moje córeczki. Pragnę powierzyć je
całkowicie Twojej opiece, niech ich życie będzie dobre
i wypełnione Bożą miłością. Mnie i mojego męża
umacniaj w wierze. Pragnę polecić Twojej opiece
męża mojej siostry, który obecnie ma problemy. Proszę
Cię, opiekuj się nim, pomóż mu przezwyciężyć
trudności. Miej w opiece moją siostrę i jej dzieci.
.Elżbieta. Kraków / Niemcy.* Kochana Mateczko!
Dziękujemy za ocalenie życia naszej Pani Danusi.
Prosimy Cię o szybki powrót jej do zdrowia. Prosimy
Cię, opiekuj się nią i naszymi rodzinami, udziel nam
potrzebnych łask w szkole i życiu codziennym.
Uczniowie kl. III w Dziekanowicach. * Królowo, Pani
Dziekanowska, w tych dniach mija rok, jak klęcząc
przed Twym Świętym Obrazem otrzymałem pewnego
uzdrowienia. Dziś już kolejny raz przybywam do Ciebie
Ukochana Matko Boża i Nasza, aby Ci dziękować za
to, że mnie wysłuchałaś. Błagam Cię Matko, prowadź
mnie i moją rodzinę do Chrystusa w tym ROKU WIARY.
Twój Czciciel. * Matko Boża Dziekanowska, proszę o
zdrowie dla chorego męża Jana, o łaskę dobrej
spowiedzi. Żona Anna. * Matko nasza, Pani
Dziekanowska. Orędowniczko nasza, przyjmij prośby
z ufnością do Ciebie zanoszone o znoszenie
cierpienia, chorób, życiowych i porażek w duchu wiary!
Maryjo spraw, abyśmy byli posłuszni głosowi Twojego
Syna! Matko Dobrej Rady, módl się za nami! *
Mateczko Dziekanowska, proszę Cię o powrót do
zdrowia dla Szymonka, a dla jego rodziny o siły i
wytrwałość w tym czasie. Twoja Czcicielka. * Mateczko
Najdroższa, proszę Cię o pomoc i opiekę w pisaniu
pracy licencjackiej, abym dostała dobrego promotora i
wybrała właściwy temat. Jestem pielęgniarką.
Powierzam Ci tę sprawę Mateńko. Czuwaj nade mną w
pracy i w domu i nad całą moją rodziną. Marta. Trąbki.*
Matko Boża Dziekanowska, proszę o nawrócenie dla
chłopaka i jego rodziny, o uwolnienie z nałogów .
Proszę też o dobrą pracę dla Eweliny, zdrowie i
dobrego męża. Matko Boża, obdarz mnie pogodą
ducha i radością na każdy dzień, i proszę: zabierz ode
mnie lęki przed ludźmi i życiem, bym mogła normalnie
funkcjonować. Czcicielka.*Matko Boża, przez
wstawiennictwo św. Rity, błagam o cud w intencji mego
serca... Dorota. Wolverhampton.* Matko Boża, proszę
Cię o poprawę relacji między Natalią a mną. Mateusz.
Jastrowie.* Matko Boża, Pani Dziekanowska! Na
progu Wielkiego Postu dziękujemy Ci za już doznane
łaski i prosimy Cię o dalsze otaczanie opieką naszą
wspólnotę parafialną, byśmy potrafili i chcieli z
ufnością iść drogą wskazaną przez Twojego Syna Jezusa Chrystusa!
22
Matczyne Królestwo, Marzec 2013
DYŻUR W SANKTUARIUM
25.02-3.03 – z Nowej Wsi spod nr: 81, 12, 93,
65, 78, 15, 80, 120, 125, 91, 36, 103,
4.03-10.03 – z Nowej Wsi spod nr: 106, 111,
26, 99, 40, 66, 94, 42, 35, 22, 104.
11.03-17.03 – z Nowej Wsi spod nr: 74, 92, 29,
33, 31, 50, 122, 39, i z Sierakowa:
66, 86, 106,
18.03-24.03 – z Sierakowa spod nr: 73, 183,
69, 143, 157, 64, 97, 109, 55, 149,
50, 19, 190.
25.03-28.03 – z Sierakowa spod nr: 118, 166,
18, 15, 59, 83, 16, 53, 43,
i z Dziekanowic: 1, 62, i 32, 142, 147
29.03-31.03 – z Dziekanowic spod nr: 102, 47,
5, 6, 8, 49, 55, 58, 58A, 10, 13, 90ab,
3, 78, 97, 124
1.04-7.04 – z Dziekanowic spod nr: 81, 74, 61,
116, 77, 44, 12, 50, 42, 38, 56, 82,
46, 106
8.04-14.04 – z Dziekanowic spod nr: 64, 135,
104, 68 76, 48, 79, 148, 14, 16, 125,
53, 17,
15.04-21.04 – z Dziekanowic spod nr: 91, 85,
9, 126, 131, 121, 52, 83, 86, 33, 143,
101, Rudnik 2, 50
22.04-28.04 – z Dziekanowic spod nr: 40, 59,
84, 140, 96, 75, z Rudnika: 57, 38,
68, 85, 56, 9, 18
29.04-2.05 – z Dziekanowic spod nr: 60, 87,
136, 35, 138, 122, 123.
z Rudnika: spod nr: 3, 4, 106,
i z Winiar: 69.
Dnia 16.02.2013
3. Mateusz Rakoczy z Sierakowa
Chrzestnymi byli: 1. Tomasz Hajduła z Olkusza
2. Monika Hajduła z Olkusza
Dnia 17.02.2013
4. Emilia Szybowska z Sierakowa
Chrzestnymi byli: 1. Wojciech Szybowski z Sierakowa
2. Anna Węgrzyn z Sierakowa
5. Bartosz Łukasz Urbanik z Nowej Wsi
Chrzestnymi byli: 1. Janusz Małota z Myślenic
2. Iwona Szybowska z Dobczyc
Boże, racz udzielić duchowego odrodzenia dzieciom,
które w wierze Kościoła wezwałeś do chrztu, aby
otrzymały życie wieczne.
4. +Helena Wojtas z Winiar
ur. 12.05.1927 r., zm. 27.01.2013 r.
5. +Stanisław Hankus z Nowej Wsi
ur. 6.08.1958 r., zm. 29.01.2013 r.
6. +Stanisław Serafin z Kunic
ur. 27.04.1932 r., zm. 4.02.2013 r.
7. +Wanda Suder z Nowej Wsi
ur. 18.01.1932 r., zm. 6.02.2013 r.
8. +Tomasz Dyrda z Bieńkowic
ur. 1.12.1926 r., zm. 9.02.2013 r.
9. +Józef Kaszowski z Sierakowa
ur. 16.05.1931 r., zm. 11.02.2013 r.
ks. Proboszcz
Warto czytać
Na czas Wielkiego Postu polecamy niewielką
książeczkę „Kontakt z Bogiem. Konferencje
rekolekcyjne.” Jej autorem jest ojciec Towarzystwa
Jezusowego Anthony de Mello, który dla czytelnika
może stać się przewodnikiem pomagającym w
nawiązaniu głębszego kontaktu z Bogiem.
Przedmiotem konferencji są: modlitwa, pokuta i
miłość Chrystusa. Wspólnie z autorem
zastanawiamy się: „Jak otrzymać dary Ducha
Świętego?” Kim jest apostoł? „Po co odprawiać
rekolekcje?' „Jak się modlić?” Jak modlił się Pan
Jezus? Możemy także pójść drogą medytacji o życiu
Chrystusa. Książeczka zakończona jest uwagami
pomocnymi w modlitwie. Mamy nadzieję, że lektura
tekstów będzie sprzyjała poznawaniu Pana Jezusa,
odpowiadaniu miłością na Jego Miłość i wędrowaniu
Jego drogą.
Zapraszamy do naszej parafialnej biblioteki.
Dziękujemy wszystkim szanownym czytelnikom,
którzy pamiętają o oddawaniu pożyczonych książek
w terminie.
B. S.
Zatroszczyli się o Sanktuarium
Jedność z Parafią zaświadczyli, okazując troskę o
czystość naszego Sanktuarium – następujący Parafianie:
– wszystkim składamy serdeczne Bóg zapłać:
5.01.2013 r. – Nowa Wieś: Wiesława Kaczor, Teresa
Szybowska, Marzena Wielgus, Bogusława i Joanna
Suder, Helena Mitan, Małgorzata Kosałka, Barbara
Małota, Barbara Raczniak, Barbara i Paweł Kania;
12.01.2013 r. – Sieraków: Jolanta, Monika i Weronika
Kaczor, Aneta Kaczor, Renata Mróz, Katarzyna
Brożek, Edward Mitan, Zofia Mróz, Czesław Hankus,
Janina i Beata Molendys, Anna Kaczor, Stanisława
Hyży, Urszula Mróz;
19.01.2013 r. – Nowa Wieś: Jadwiga i Jerzy Kania, Józefa
Baran, Marian Włodarczyk, Stanisława Hyży, Maria
Podmokły, Irena Twardosz;
26.01.2013 r. – Nowa Wieś: Zofia Bławut, Barbara
Bławut, Iwona Światowiec, Adam Wrona, Stanisław
Wrona, Katarzyna Nosal, Monika i Małgorzata
Grochal, Stanisław Czajczyk, Elżbieta Nosal.
Za posługę w Domu Bożym Bóg zapłać!
23
KRZYŻÓWKA
POZIOMO:
3). Oblubieniec Matki Najświętszej i Opiekun Syna Bożego; Patron rodziny i dobrej śmierci, wzór pracowitości, męstwa,
czystości; 5). Faryzeusz, który nocą spotkał się z Jezusem; sprzeciwiał się Jego śmierci bez formalnego sądu i pomógł
przygotować ciało Syna Bożego na pogrzeb; 8). …,,Wypisał też Piłat…i kazał go umieścić na krzyżu”… (J 19, 19);
11). Odcięto je Malchusowi podczas pojmania Jezusa; 12). Była nim dla Izraelitów w drodze do ziemi obiecanej; dla
nowego Ludu Bożego (duchowy) - Komunia Święta; 16). Znak, który odzwierciedla naszą wiarę i tożsamość
chrześcijańską; 18). Uroczysta Msza Św. wielkanocna połączona z procesją, obwieszczająca Zmartwychwstanie
Chrystusa; 19). Obłudnik widzi ją w oku bliźniego (nauczanie Jezusa o powściągliwości w sądzeniu); 20). …,,Stamtąd
też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze… poniżone”… (Flp 3,
20-21); 21). Umiłowany uczeń, któremu Jezus z wysokości krzyża powierzył Swoją Matkę, a tym samym uczynił
macierzyństwo Maryi względem całego Kościoła;
PIONOWO:
1). On po śmierci Jezusa zaświadczył o Jego niewinności: ,,Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym” (Mk 15, 39);
2). Dobry, który się nawrócił na krzyżu i otrzymał od Chrystusa obietnicę raju; 3). …,,niech nie wie lewa ręka, co czyni
prawa, aby twoja… pozostała w ukryciu”... (Mt 6, 3-4); 4). …,,Nie daj się zwyciężać złu, ale… dobrem zwyciężaj''…
(Rz 12, 21); - słowa, które głosił bł. ks. Jerzy Popiełuszko i nimi żył aż do męczeńskiej śmierci; 6). … ,,…wprawdzie
ochoczy, ale ciało słabe''… (Mt 26, 41); 7). Ogarnął ziemię w czasie umierania Pana Jezusa; 9). Czerwone, przez które
Bóg przeprowadził Izraelitów po wyjściu z Egiptu; 10). …,,Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza… wielka jest
w niebie”… (Mt 5, 12); 13). Okrutna i bolesna; poprzedziła śmierć Zbawiciela świata; 14). Krzyżowa - nabożeństwo
wielkopostne, polegające na adoracyjnym i symbolicznym odtworzeniu trasy Pana Jezusa skazanego na śmierć przez
Piłata - Ukrzyżowania na Golgocie; 15). Wielkanocna, wykonana z zielonych gałązek; poświęcana w niedzielę
rozpoczynającą Wielki Tydzień; jest symbolem męki i zmartwychwstania Chrystusa oraz nieśmiertelności duszy
człowieka; 17). …,,Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka… szukali świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić”…
(Mt 26, 59).
Krzyżówkę nadesłała Pani Halina Herzog z Dziekanowic.
Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesyłać do 20 marca 2013 r. na adres Sanktuarium,
lub złożyć w zakrystii - z dopiskiem na kopercie: „Konkurs”.
Wśród osób, które prześlą prawidłowe rozwiązania rozlosujemy trzy nagrody.
Nagrody można odebrać w Kancelarii Parafialnej w dni powszednie bezpośrednio po Mszy św.
Za rozwiązanie krzyżówki z numeru 2 (231) nagrody otrzymują: Kazimierz Kordula z Wieliczki,
Kazimierz Dziewoński z Bieńkowic, Teresa Sędzik z Sierakowa.