Sprawa Makoszów nie jest łatwa

Transkrypt

Sprawa Makoszów nie jest łatwa
Sprawa Makoszów nie jest łatwa
Utworzono: czwartek, 01 grudnia 2016
Autor: Maciej Dorosiński
Źródło: Trybuna Górnicza
Rozmawiałem przed momentem ze stroną społeczną kopalni Makoszowy na temat problemów, o których jest głośno w
Polsce i z całą pewnością jest bardzo głośno także i w Zabrzu – tak rozpoczął swoje spotkanie z mieszkańcami Zabrza
prezydent Andrzej Duda, który w środę, 23 listopada, odwiedził Śląsk. Wizyta głowy państwa rozpoczęła się w Piekarach
Śląskich, a zakończyła właśnie w mieście, w którym znajduje się kopalnia Makoszowy.
Spotkanie ze związkowcami trwało ponad 30 minut, choć pierwotnie zaplanowano je na kwadrans.
- My potrzebujemy, chcemy, jeszcze przynajmniej dziewięć miesięcy musielibyśmy mieć dopłaty do strat produkcyjnych z tego
względu, że potrzebujemy wyodrębnić tę część zorganizowaną, żeby powstał nowy zakład górniczy, wtedy będziemy szukać - jako
pracujący - sami tego inwestora - mówił przed spotkaniem Artur Banisz szef Solidarności w Makoszowach.
- Pan prezydent był zaskoczony informacjami, które mu przekazaliśmy, bo niekoniecznie pokrywało się to z wiedzą, którą on miał
na ten temat – relacjonował po spotkaniu Andrzej Chwiluk, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce w
Makoszowach.
- Długo rozmawialiśmy, długo argumentowaliśmy nasze działania i to, że kopalnia jest do uratowania. Pan prezydent przyjął te
informacje, zaproponował spotkanie z ministrem jego kancelarii, abyśmy usiedli i już szczegółowo przekazali nasze propozycje.
Zgodził się z nami, że w tej sprawie zabrakło dialogu – powiedział związkowiec, który dodał, że „naprawdę niewielkie pieniądze są
potrzebne do tego, żeby ta kopalnia nadal funkcjonowała”.
Po spotkaniu prezydent spotkał się z mieszkańcami Zabrza. Przyznał, że sprawa Makoszów nie jest łatwa.
- Powiedziałem, że ja się absolutnie nie uchylam od dialogu i będę się starał ze swej strony ten dialog wspomagać. Mam nadzieję,
że będzie on nadal toczony, choć, jak wiadomo, sprawa nie jest łatwa. Ona nie jest łatwa z wielu przyczyn. Ona jest niełatwa
choćby dlatego, że przez ostatnie lata, długie lata, kiedy węgiel miał wysokie ceny na rynkach światowych i można go było bardzo
dobrze sprzedawać i były z tego poważne pieniądze, to poprzednia władza nie przeprowadziła żadnego poważnego planu dla
polskiego górnictwa. Nie przygotowano wieloletniej strategii dla polskiego górnictwa – jego rozwoju i kierunku, w jakim powinno ono
zdążać – stwierdził prezydent.
Zapewnił, że będzie współpracował z rządem, który - jak mówił - nie chce pozostawić polskiego górnictwa. Podkreślił, że jego
naprawa musi potrwać.
- To nie jest proces, który można zrealizować w jeden rok. To jest proces, który się będzie ciągnął przez lata – podkreślił.
Swoją wizytę na Śląsku prezydent rozpoczął od Piekar Śląskich, gdzie złożył wieniec przy Kopcu Wyzwolenia. Potem odwiedził
sanktuarium Matki Boskiej Piekarskiej i spotkał się z mieszkańcami miasta w Parku Wolności. Na końcu odwiedził Zabrze.