Nr 10 - Knyszyn

Transkrypt

Nr 10 - Knyszyn
Nowy Goniec Knyszynski
/
Miesięcznik Turystyczno-Kulturalny
Nr 10 (126) PAŹDZIERNIK 2014 ISSN 1644-7166
/
Nowy Goniec Knyszynski
Miesięcznik Turystyczno-Kulturalny
Redakcja:
Krzysztof Bagiński – redaktor naczelny
Teresa Dubicka
Mieczysław Lewkowicz
Anna Aneta Molska
Ewelina Sadowska-Dubicka
Krystyna Urbanowicz – korekta
W numerze:
ü
Poezja, s. 3
ü
Na kogo głosować? Kandydaci na radnych
2014, s. 4
ü
Na kogo głosować? Kandydaci na
Opr. graficzne i skład komputerowy
Ewelina Sadowska-Dubicka
burmistrza 2014, s. 6
Wydawca
Urząd Miejski w Knyszynie
Rynek 39, 19-120 Knyszyn
zewnątrz, s. 9
Druk
Oficyna Wydawnicza
Politechniki Białostockiej
Adres redakcji, kontakt w sprawie
reklam i ogłoszeń
Rynek 39, 19-120 Knyszyn
tel.: 85 727 99 88
e-mail: [email protected]
Konto
BS Knyszyn
11 8076 0001 0000 1209 2000 0010
ü
Gdzie głosować?, s. 8
ü
Nie zrobiono by tego bez pieniędzy z
ü
„Ciężka praca i przyjemność”, s. 13
ü
Droga do Poniklicy, s. 16
ü
Odkrywanie kirkutu, s. 17
ü
Klonowscy w Knyszynie, s. 22
ü
Nasza nekropolia z młodzieżą PCK, s. 24
ü
Dziękujemy za 1%, s. 25
ü
Nasz teatr najlepszy w Polsce, s. 26
ü
Knyszyńska poetka z kolejną nagrodą,
s. 30
ü
Enjoy my origin, s. 32
ü
II miejsce Kalinówki Kościelnej w biegach
przełajowych, s. 33
ü
30. rocznica śmierci księdza Popiełuszki,
Redakcja nie zawsze identyfikuje się
z poglądami autorów oraz nie
odpowiada za treść reklam
i ogłoszeń.
Redakcja nie zwraca tekstów nie
zamówionych oraz zastrzega sobie
prawo ich redagowania i skracania.
s. 34
Redaktor wydania
Okładka
Ewelina Sadowska-Dubicka
tel.: 663 482 302
ü
Miejsce pamięci oznaczone, s. 35
ü
„Kto dał mi skrzydła” Janiny Porazińskiej,
s. 36
ü
Spojrzenie w wieczność, s. 38
Zabytkowy dom przy ul. Kościelnej. Prace
Romualda Piaseckiego
fot. Ewelina Sadowska-Dubicka
POEZJA
JANINA BAGIŃSKA
***
Coraz nas mniej
krewnych, przyjaciół,
znajomych,
radości,
zabiegów, dążeń...
mniej.
A więcej?
Pokory, smutku,
wspomnień, łez,
modlitwy coraz dłuższe,
kamiennych tablic,
krzyży,
myśli,
że czasu coraz mniej
a tak niedawno…
i już się kończy,
coś niedokończone,
z czymś trzeba się uporać
szybko,
bagaże życia upchnąć gdzieś,
nie... raczej rozpakować,
coś uporządkować,
dopiąć, spiąć,
w lusterko wsteczne spojrzeć,
przeprosić,
podziękować,
albumy życia przejrzeć,
posortować,
rachunek zdać…
S z y b c i e j, szybciej …
bo można nie zdążyć!
3
AKTUALNOŚCI
Na kogo głosować?
Kandydaci na radnych 2014
16 listopada wybierzemy 16 radnych. Kandydatów w gminie
Knyszyn zgłosiły 4 komitety wyborcze: Komitet wyborczy PSL
(lista nr 1), KW Prawo i Sprawiedliwość (lista nr 3), KWW
Społeczność Biebrzańska (lista nr 15) i KWW Samorząd Gminny
2014 (lista nr 18)
Okręg nr 1 (Goniądzka,
Zamoyskiego, Junga,
Chwalczewskiego)
1. JANUSZEWSKI Marek, lat 38,
zam. Knyszyn
2. MOCARSKI Marek Leszek, lat
49, zam. Knyszyn
3. PAWLIK Mieczysław Antoni, lat
56, zam. Knyszyn
Okręg nr 2 (Tykocka, Legionowa,
Zamkowa)
1. CYLWIK Ludwik, lat 56, zam.
Knyszyn
2. KULIKOWSKI Antoni, lat 62,
zam. Knyszyn
3. POŃCZOCHA Marlena, lat 27,
zam. Knyszyn
4. BIELSKI Jerzy, lat 58, zam.
Knyszyn
Okręg nr 3 (Królowej Bony,
Mickiewicza, Jagiełły, Zygmunta
Augusta, Barbary Radziwiłłówny,
Polna, Królowej Jadwigi)
1. KURŁOWICZ Zbigniew Tadeusz,
lat 57, zam. Knyszyn
2. PŁASZCZYK Iwona, lat 37, zam.
Knyszyn
4
3. BUDNY Robert, lat 48, zam.
Knyszyn
4. GOŁKO Krzysztof, lat 31, zam.
Knyszyn
Okręg nr 4 (Jagiellońska,
Konopnickiej, Osiedlowa,
Pocztowa, Podlaska,
Sienkiewicza, Daszyńskiego,
Dmowskiego, Piłsudskiego,
11 Listopada, Witosa)
1. ŻĘDZIAN Agnieszka, lat 31,
zam. Knyszyn
2. WYSOCKA Irena, lat 55, zam.
Knyszyn
3. MAGNUSZEWSKA Alicja, lat 40,
zam. Knyszyn
4. SKUTNIK Paweł, lat 30, zam.
Knyszyn
Okręg nr 5 (Rynek, Szkolna,
Kościelna)
1. KULIKOWSKA Karolina, lat 25,
zam. Knyszyn
2. WIERZBICKA Anna, lat 51, zam.
Knyszyn
3.DZIEMIANOWICZ Jan, lat 52,
zam. Knyszyn
4. BUDNY Artur, lat 44, zam.
Knyszyn
AKTUALNOŚCI
Okręg nr 6 (Grodzieńska,
Północna)
Okręg nr 11 (Kalinówka Kościelna,
Wojtówce)
1. OLESIEWICZ Marek, lat 41, zam.
Knyszyn
2. KOBESZKO Grzegorz, lat 40,
zam. Knyszyn
3. CIOŁKO Stanisław, lat 62, zam.
Knyszyn
1. POŁONOWSKI Stanisław, lat 28,
zam. Kalinówka Kościelna
2. SZACIŁO Krzysztof, lat 40, zam.
Kalinówka Kościelna
3. BEKIESZ-SIWIEC Joanna Luiza,
lat 32, zam. Wojtówce
4. FIEDOROWICZ Barbara Teresa,
lat 55, zam. Kalinówka Kościelna
Okręg nr 7 (Białostocka,
Południowa, Obozowa)
Okręg nr 12 (Guzy, Ogrodniki)
1. WYSOCKI Marcin Robert, lat 37,
zam. Knyszyn
2. ROŻKO Joanna, lat 32, zam.
Knyszyn
3. ZAJKOWSKI Grzegorz Józef, lat
54, zam. Knyszyn
Okręg nr 8 (Nowa, Łąkowa,
Starodworna)
1. NIEDZIELEWSKI Zbigniew
Adam, lat 41, zam. Knyszyn
2. TRACZ Adam Krzysztof, lat 34,
zam. Knyszyn
3. DUBICKI Marek, lat 43, zam.
Knyszyn
Okręg nr 9 (Knyszyn Zamek)
1. OŚWIECIŃSKA Kamila Maria, lat
32, zam. Knyszyn Zamek
2. RAFAŁOWSKA Agnieszka, lat
33, zam. Knyszyn Zamek
3. BIBIŃSKA Monika Anna, lat 37,
zam. Knyszyn Zamek
4. CZEREPKO Dorota Małgorzata,
lat 49, zam. Knyszyn Zamek
Okręg nr 10 (Czechowizna,
Lewonie Kolonia)
1. ROGALSKI Mariusz, lat 34, zam.
Czechowizna
2. SNARSKI Alfred, lat 61, zam.
Czechowizna
1. KAKAREKO Agnieszka, lat 40,
zam. Guzy
2. KAKAREKO Stanisław, lat 53,
zam. Guzy
Okręg nr 13 (Grądy, Wodziłówka,
Cisówka Kolonia, Poniklica)
1. PIETLUKIEWICZ Andrzej, lat 39,
zam. Grądy
2. UŚCIANOWSKI Marcin, lat 39,
zam. Grądy
Okręg nr 14 (Jaskra, Chobotki)
1. ANDRAKA Paweł, lat 23, zam.
Jaskra
2. BARANOWSKI Andrzej, lat 50,
zam. Chobotki
Okręg nr 15 Zofiówka, Nowiny
Kasjerskie, Nowiny Zdroje)
1. POPŁAWSKI Łukasz, lat 27,
zam. Zofiówka
2. GROM Andrzej, lat 31, zam.
Zofiówka
3. PAWŁOWSKA-GRAF Anna, lat
41, zam. Nowiny Kasjerskie
4. POLIŃSKA Katarzyna, lat 37,
zam. Zofiówka
5
AKTUALNOŚCI
Na kogo głosować?
Kandydaci na burmistrza 2014
16 listopada wybierzemy radnych
gminy, powiatu i województwa oraz
burmistrza Knyszyna. Tego dnia
lokale wyborcze będą otwarte od
godz. 7.00 do 21.00. Trzeba
pamiętać, że przed przystąpieniem do
głosowania należy okazać dowód
osobisty lub inny dokument umożliwiający stwierdzenie tożsamości.
Wyborca niepełnosprawny
o znacznym lub umiarkowanym
stopniu niepełnosprawności oraz
wyborca, który najpóźniej w dniu
głosowania skończy 75 lat może do
7 listopada złożyć wniosek do
Burmistrza Knyszyna o sporządzenie
aktu pełnomocnictwa do głosowania
w jego imieniu.
Informacje dotyczące
wyborów można uzyskać w Urzędzie
Miejskim w Knyszynie, ul. Rynek 39,
tel. 85 727 99 71.
W tym roku o fotel
burmistrza Knyszyna będzie walczyć
3 kandydatów. Prezentację sylwetek
każdego z nich przygotowały
poszczególne komitety wyborcze.
•
Posiadam 12-letnie
doświadczenie w działalności
społecznej.
Zawsze chętnie pomagam
potrzebującym. W związku z
wykonywanym zawodem doskonale
Jarosław
znam potrzeby i oczekiwania nie
tylko mieszkańców miasta, ale
Antoni
Chmielewski również wszystkich okolicznych wsi
nie tylko w swojej gminie.
KW PSL
Jestem miłośnikiem historii,
lat 57
malarstwa i ziemi knyszyńskiej.
W życiu zawsze kieruję się
Z wykształcenia technik weterynarii.
Żona Alina, trzy córki: Aneta, szczerością, uczciwością i jestem
człowiekiem tolerancyjnym.
Katarzyna i Kamila.
Chciałbym, żeby naszej
Rodowity knyszyniak z dziada-pradziada.
gminie przywrócono należną
Jestem człowiekiem patrzącym w świetność, równą czasom króla
przyszłość i mam wizję rozwoju Zygmunta Augusta.
naszej gminy.
6
AKTUALNOŚCI
Krzysztof
Chowański
KW Prawo i
Sprawiedliwość
lat 51
Żona Anna — nauczyciel w ZSO w
Knyszynie; dwóch synów: Kamil —
absolwent Uniwersytetu Medycznego w
Białymstoku i Uniwersytetu Medycznego
w Łodzi; Tomasz — uczeń II kl. IV LO
w Białymstoku.
Mgr inż. rolnictwa; absolwent
Wyższej Szkoły Rolniczo-Pedagogicznej
w Siedlcach i Politechniki Białostockiej; I
stopień specjalizacji zawodowej w
zakresie organizacji i zarządzania
oświatą, oligofrenopedagog, nauczyciel
dyplomowany.
Obecnie nauczyciel ZSO w
Knyszynie, przez 15 lat dyrektor;
wcześniej: dyrektor Liceum Ogólnokształcącego dla Dorosłych „MENTOR”
w Knyszynie, kierownik Obsługi
Finansowo-Księgowej Szkół Gminy
Knyszyn, wizytator w Kuratorium
Oświaty w Białymstoku, starszy wizytator w Wydziale Rolnictwa i Gospodarki
Żywnościowej Urzędu Wojewódzkiego
w Białymstoku, nauczyciel w Zespole
Szkół Rolniczych w Knyszynie.
Zainteresowania — przyroda, dobra
książka, historia, muzyka klasyczna.
Cechują mnie uczciwość, otwartość,
obowiązkowość, dobra organizacja
pracy, komunikatywność, odpowiedzialność w wykonywaniu swoich
obowiązków, chęć pomagania innym,
wrażliwość, cierpliwość, dociekliwość.
Gwarancją postępu gospodarczego
i społecznego gminy jest równoczesny
rozwój wszystkich miejscowości naszej
gminy.
Doświadczenie zawodowe:
1982 – 1985 – pracownik Urzędu
Miejskiego w Knyszynie
1985 – 1989 – sekretarz MiejskoGminnego Komitetu ZSL
1989 – 1990 – Naczelnik Miasta i
Andrzej
Matyszewski Gminy Knyszyn
1990 – 1998 – Burmistrz Miasta i
KWW Samorząd
Gminy
Knyszyn
Gminny 2014
1999 – 2002 – Naczelnik Wydziału
lat 58
Spraw Pracowniczych w PZDW w
Białymstoku
Wykształcenie wyższe, magister 1994 – 2002 – Radny Rady Miejskiej w
a d m i n i s t r a c j i U n i w e r s y t e t u Knyszynie
2002 – 2014 – Burmistrz Knyszyna
Warszawskiego.
Zainteresowania: sport,
Żona Lucyna pracuje w
knyszyńskim banku, synowie: Paweł filatelistyka, numizmatyka.
Bezpośredni i życzliwy w
— absolwent Akademii Sztuk
kontaktach
z ludźmi. Po gospodarsku
Pięknych w Poznaniu, laureat wielu
konkursów artystycznych, Piotr — dba o rozwój całej gminy.
Sprawdzony i doświadczony
a b s o l w e n t U n i w e r s y t e t u w burmistrz dobrze wykorzysta unijne
Białymstoku.
dotacje.
7
AKTUALNOŚCI
Gdzie głosować?
OBWÓD
GRANICE OBWODU
•
1
Knyszyn: ul. Goniądzka, ul. Jana Zamoyskiego,
ul. ks. Edwarda Junga, ul. Piotra Chwalczewskiego, ul. Tykocka, ul. Legionowa, ul. Zamkowa,
ul. Królowej Bony, ul. Adama Mickiewicza,
ul. Władysława Jagiełły, ul. Zygmunta Augusta,
ul. Barbary Radziwiłłówny, ul. Polna, ul. Królowej
*
Jadwigi, ul. Jagiellońska, ul. Marii Konopnickiej,
ul. Osiedlowa, ul. Pocztowa, ul. Podlaska, ul. Henryka Sienkiewicza, ul. Ignacego Daszyńskiego,
ul. Romana Dmowskiego, ul. Józefa Piłsudskiego,
ul. 11 Listopada, ul. Wincentego Witosa, Rynek,
ul. Szkolna, ul. Kościelna
miejscowości: Czechowizna, Lewonie Kolonia
2
Knyszyn: ul. Grodzieńska, ul. Północna, ul. Białostocka, ul. Południowa, ul. Obozowa, ul. Nowa,
ul. Łąkowa, ul. Starodworna
miejscowości: Knyszyn Zamek, Grądy,
Wodziłówka, Cisówka Kolonia, Poniklica,
*
Zofiówka, Nowiny Kasjerskie, Nowiny Zdroje
SIEDZIBA
OBWODOWEJ
KOMISJI
WYBORCZEJ
Urząd Miejski
w Knyszynie
ul. Rynek 39
19-120 Knyszyn
Knyszyński
Ośrodek Kultury
ul. Rynek 39
19-120 Knyszyn
miejscowości: Kalinówka Kościelna, Wojtówce, Zespół Szkół
w Kalinówce
Guzy, Ogrodniki, Jaskra, Chobotki
Kościelnej
Kalinówka
Kościelna 36
*
19-120 Knyszyn
3
obwody oznaczone symbolem, posiadają lokale wyborcze dostosowane
do potrzeb wyborców niepełnosprawnych
obwód oznaczony symbolem zostały wyznaczony dla celów głosowania
*
korespondencyjnego
8
AKTUALNOŚCI
Nie zrobiono by tego bez
pieniędzy z zewnątrz
ANNA ANETA MOLSKA
Stawiamy na ekologię
W 2014 roku zakończyła się jedna z
największych inwestycji —
dotycząca gospodarki wodnościekowej, na którą Gmina Knyszyn
uzyskała dofinansowanie w
wysokości 75% kosztów kwalifikowalnych ze środków Programu
Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata
2007-2013. Inwestycja obejmowała
4 główne obszary: modernizację
oczyszczalni ścieków w Knyszynie,
budowę stacji uzdatniania wody,
spinkę wodociągów oraz budowę
sieci wodociągowej i kanalizacyjnej.
Głównym elementem
modernizacji oczyszczalni ścieków
było wyposażenie jej w prasę do
odwadniania osadu ściekowego.
Dzięki temu będzie można
wykorzystywać go rolniczo. Jest to
szczególnie ważne, gdyż od tego
roku zakazane jest składowanie
osadu na wysypiskach. Koszt
modernizacji opiewał na 344 tys. zł.
W ramach budowy stacji
uzdatniania wody w Knyszynie zakupiono m.in. urządzenia do uzdatniania (odżelaziacze i odmanganiacze), pompy głębinowe, zbiorniki
wyrównawcze gromadzące uzdatnioną wodę oraz układy sterowania.
Dzięki temu podniosła się jakość
wody w naszych kranach. Całkowity
koszt inwestycji wyniósł 1,1 mln zł.
Budowa sieci kanalizacyjnej i wodociągowej na ul. Obozowej,
Tykockiej, Zamoyskiego i ul. ks.
Junga w Knyszynie to kolejny etap
realizowanego projektu. Wykonano
kanały grawitacyjne i tłoczne z
pompownią ścieków przy ul.
Obozowej. Wartość tych prac to nie
bagatela 970 tys. zł.
Ostatnia część inwestycji to
połączenie wodociągów Knyszyn i
Zofiówka. Dzięki temu zwiększy się
pewność dostawy wody w przypadku
awarii któregoś z wodociągów. Koszt
9
AKTUALNOŚCI
tego przedsięwzięcia to 93 tys. zł.
Inwestycje związane z
gospodarką wodno-kanalizacyjną to
nie jedyne działania promujące
ekologię. Myśląc o czystym
powietrzu i oszczędności ciepła,
zgodnie z przyjęta polityką gminną,
każdego roku systematycznie są
remontowane placówki oświatowe
dzięki zaangażowaniu środków z
Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Dofinansowanie
inwestycji z tego Programu wyniosło
prawie 85% kosztów kwalifikowalnych. Głównie prace obejmowały
izolację, docieplenie ścian, wymianę
okien i grzejników, termomodernizację budynków, wymianę źródła
ciepła i instalacji c.o. W ostatnich
latach wydano ponad 1,3 mln zł na
termomodernizację budynków
użyteczności publicznej. Dzięki tym
środkom ZSO w Knyszynie, Zespół
Szkół w Kalinówce Kościelnej oraz
przedszkole w Knyszynie już
zmieniły swój wizerunek, a w roku
2014 rozpoczęły się prace związane z
pozyskaniem dofinansowania na
remont kotłowni w Zespole Szkół w
Kalinówce Kościelnej.
Budujemy drogi, boiska, place
zabaw, remontujemy dom
kultury
Dzięki staraniom władz gminy w
ostatnich latach udało się otrzymać
dofinansowanie z Narodowego
Programu Przebudowy Dróg
Lokalnych (NPPDL) na:
• Przebudowę ulic: Piłsudskiego,
Daszyńskiego, Dmowskiego, 11
Listopada oraz Polnej w Knyszynie”.
832 metry — dokładnie tyle długości
10
mają wyremontowane w ramach tego
zadania drogi. Wykonano tam
nawierzchnie asfaltowe oraz
chodniki i wjazdy, a na ul. Polnej
także kanalizację deszczową.
Wartość inwestycji wyniosła około
922 tys. zł, w tym dofinasowanie ze
środków NPPDL sięgnęło 451 tys. zł.
Powiat Moniecki wsparł inwestycję
kwotą około 63 tys. zł, a pozostałe
koszty pokryła gmina Knyszyn.
• Remont ul. Goniądzkiej i ul. Rynek
— od drogi krajowej Nr 65 do drogi
wojewódzkiej Nr 671 w Knyszynie.
Objęty zadaniem odcinek łączy drogi
publiczne wyższej kategorii, tj. drogę
krajową Białystok—Ełk z drogą
wojewódzką Jeżewo—Korycin. W
ciągu ulicy są skrzyżowania z
drogami powiatowymi, dlatego też
ten odcinek ma duże znaczenie dla
rozwoju spójnej, funkcjonalnej
i efektywnej sieci dróg publicznych.
Gmina uzyskała dofinansowanie
w wysokości 30% kosztów kwalifikowalnych, a Powiat Moniecki
pokrył 35% kosztów odcinka
powiatowego.
AKTUALNOŚCI
• Przebudowę drogi gminnej na
odcinku od wsi Grądy do wsi
Zofiówka oraz drogi powiatowej na
odcinku od wsi Zofiówka do drogi
wojewódzkiej Nr 671. Całkowity
koszt inwestycji to prawie 3 mln zł.
Gmina na ten cel uzyskała dofinansowanie w wysokości 50% ze środków
NPPDL oraz ze środków Starostwa
Powiatowego w Mońkach w kwocie
ponad 220 tys. zł.
• Przebudowę ul. Południowej i ul.
Szkolnej w Knyszynie. Długość
remontowanych odcinków wyniosła
ponad 1100 m. Zakres robót
obejmował wykonanie nawierzchni,
budowę obustronnych chodników,
budowę sieci kanalizacji deszczowej,
wykonanie warstwy asfaltowej
(nakładki) oraz remont istniejących
chodników na odcinku 443 m.
Inwestycja przekraczająca milion
złotych była dofinansowana w 50%
ze środków NPPDL, a kolejne 50%
pochodziło z budżetów gminy
Knyszyn oraz Starostwa
Powiatowego w Mońkach.
• Przebudowę drogi z Knyszyna w
kierunku wsi: Poniklica,
Wodziłówka, Grądy. Inwestycja
obejmowała wykonanie w ostatnich
dwóch latach nawierzchni asfaltowej
na odcinku 1,6 km. Jej koszt wyniósł
około 525 tys. zł. Został
sfinansowany ze środków
Nadleśnictwa Knyszyn, Gminy
Knyszyn oraz Powiatu Monieckiego
z równym udziałem, po 175 tys. zł od
każdego partnera. W następnych
latach przewidziana jest kontynuacja
inwestycji na kolejnych odcinkach i
na podobnych zasadach
finansowania jak dotychczas.
Kolejne wyzwanie dla
Gminy Knyszyn to rozwój obszarów
wiejskich, które stanowią znaczą
część obszarów gminy. Dzięki
środkom z Programu Rozwoju
Obszarów Wiejskich w ramach
Działania „Odnowa i rozwój wsi”
zostanie gruntownie zmodernizowany budynek wiejskiego domu
kultury w Grądach. Na ten cel udało
się pozyskać dofinansowanie w
wysokości ponad 244 tysięcy, a
szacowany koszt inwestycji to prawie
330 tysięcy złotych. Modernizowany
obiekt to doskonałe miejsce do
spotkań mieszkańców, a inwestycja
poprawi estetykę wsi, aktywizując
jednocześnie lokalną społeczność do
podejmowania wspólnych inicjatyw.
Gmina Knyszyn inwestuje
również w promocję aktywnego i
zdrowego stylu życia. W skład
wybudowanego przy ZSO w
Knyszynie kompleksu Orlik wchodzi
boisko do piłki nożnej, boisko
wielofunkcyjne, budynek sanitarno-
11
AKTUALNOŚCI
szatniowy, ogrodzenie i oświetlenie.
Wartość inwestycji wyniosła 1,076
mln zł, w tym: środki z Ministerstwa
Sportu i Turystyki — 633 tys. zł,
środki z budżetu Województwa
Podlaskiego — 200 tys. zł, wkład
własny Gminy Knyszyn — 243,81
tys. zł.
Tuż obok Orlika powstał
nowy plac zabaw dla dzieci, na który
gmina zdobyła dofinansowanie w
ramach rządowego programu
Radosna Szkoła. Całkowity koszt
inwestycji wyniósł ponad 126 tys. zł i
w 50% sfinansowany został z
pozyskanych środków.
12
Z myślą o najmłodszych
mieszkańcach zmodernizowano
także plac zabaw na osiedlu w
Knyszynie, na który również
pozyskano środki, tym razem z
Programu Rozwoju Obszarów
Wiejskich 2007-2013. Dzięki
dofinansowaniu unijnemu zakupiono
nowe wyposażenie: huśtawki,
sprężynowce, karuzelę, ciuchcię z
wagonem i dwa zestawy zabawowe.
Zakupiono także nowe ławki, tablicę
informacyjną i kosz na śmieci.
Całkowita wartość projektu wyniosła
27,3 tys. zł, natomiast dofinansowanie ze środków UE wyniosło 70%.
Inwestujemy w dzieci,
pomagamy niepełnosprawnym
Zakończono realizację
projektu „Czym skorupka za
młodu… Indywidualizacja procesu
nauczania i wychowania uczniów
klas I-III szkół podstawowych w
Gminie Knyszyn”. Projekt w całości
dofinansowany ze środków
Programu Operacyjnego Kapitał
Ludzki o wartości 70.300 zł
realizowany był przez 2 lata.
Uczniowie doskonalili naukę
czytania, pisania, wymowy i liczenia,
zgłębiali wiadomości matematyczne
i przyrodnicze, dzieci uczyły się
rytmiki i śpiewu, wykonywały prace
plastyczne i artystyczne a także
uczestniczyły w zajęciach
korekcyjnych. Do nauki często
wykorzystywane były formy
zabawowe, które aktywizowały do
pracy.
Z myślą o niepełnosprawnych dzieciach, Gmina Knyszyn
AKTUALNOŚCI
zakupiła nowy 9-osobowy samochód
przystosowany do przewozu osób
niepełnosprawnych. Zakup wartego
131,6 tys. zł samochodu został
dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób
Niepełnosprawnych w kwocie blisko
79 tys. zł. Autem są dowożeni
uczniowie niepełnosprawni do szkół
podstawowych i gimnazjalnych z
terenu naszej gminy.
Oprócz tego Gmina
aktywnie pozyskuje środki na rozwój
kultury, dziedzictwa historycznego i
promocji. W budynku magistratu
zostało utworzone Centrum
Informacji Turystycznej.
Choć proces pozyskiwania
unijnego oraz krajowego wsparcia
jest bardzo złożony, to niewątpliwie
nie udałoby się zrealizować tylu
inwestycji, gdyby nie współudział w
finansowaniu środkami
zewnętrznymi.
•
Ciężka praca
i przyjemność
Tradycyjne
podsumowanie minionej
kadencji przez
burmistrza Knyszyna
Kolejna kadencja samorządu
dobiega końca. Odetchnął Pan z
ulgą, czy wręcz przeciwnie jest
czego żałować?
Ostatnie 4 lata były ciężką pracą, ale z
przyjemnością oglądaliśmy efekty tej
pracy. Pomimo drobnych różnic
zdań, np. z radnymi, można było
poświęcić czas na skuteczne działanie, przygotowywać inwestycje,
zaplanować budżet gminy, wraz z
pozyskaniem dofinansowania.
Założenia zawarte w programie
wyborczym mojego komitetu udało
się w większości zrealizować.
Ogólnie jak by Pan to
podsumował: to były dobre lata,
czy stracone?
Nieskromnie jest chwalić się
samemu, lepiej mogą ocenić to
mieszkańcy gminy. Uważam jednak,
że był to jeden z najlepszych, jeżeli
nie najlepszy okres w rozwoju
gminy. Było to owocem znacznego
wykorzystania środków finansowych
z zewnątrz. Służą one ogólnie rzecz
biorąc wszystkim mieszkańcom
gminy, począwszy od dróg i ulic, po
13
AKTUALNOŚCI
obiekty sportowe, z których mogą
korzystać dzieci, młodzież i dorośli
bez ograniczeń.
Która to już właściwie Pana
kadencja? Jak ją pan ocenia na tle
pozostałych?
Trzecia z rzędu i moim zdaniem z
tych trzech najlepsza.
To teraz czas na konkrety: jaki jest
największy sukces gminy Knyszyn
w latach 2010-2014?
Ogólnie to „twarde” inwestycje.
Obiekty oświatowe zostały w całości
zmodernizowane: Przedszkole w
Knyszynie, Zespół Szkół w
Kalinówce Kościelnej i ZSO w
Knyszynie. Wybudowano „Orlik” i
plac zabaw dla naszych najmłodszych w kompleksie szkolnym, które
służą od godz. 8.00 do 20.00, a latem
14
nawet do 22.00. Poza tym
wyasfaltowano praktycznie
wszystkie drogi gminne, łączące wsie
z drogami powiatowymi, czy
wojewó-dzkimi oraz ulice w
Knyszynie. Dzięki dobrej
współpracy z powiatem udało się
wspólnie budować, przy 50procentowym udziale środków
państwowych, tzw. schetynówki.
Bardzo ważną inwestycją
była modernizacja ujęcia wody,
oczyszczalni i kanalizacja Knyszyna.
To spowodowało, że ceny wody i
ścieków mogły utrzymać się na
wysokości z lat poprzednich. Tereny
wiejskie w razie awarii czy wyłączeń
prądu mogą korzystać z zasilania w
wodę z Knyszyna.
Ponadto został zakupiony
nowy sprzęt dla ZOZ, niezbędny przy
leczeniu pacjentów.
AKTUALNOŚCI
Ile w sumie gmina Knyszyn wydała
w ciągu ostatnich lat na inwestycje?
Wartość projektów dofinansowanych
ze środków zewnętrznych wyniosła
14,6 mln, w tym 9,9 mln zł to
pieniądze pozyskane z zewnątrz.
Oprócz tego były realizowane
inwestycje w całości finansowane ze
środków własnych Gminy za kwotę
ponad 2 mln zł.
A co się nie udało w ostatnich
latach? Przespaliśmy jakąś szansę?
Generalnie z zakładanych planów
udało się prawie wszystkie zrealizować dzięki pozyskiwanym na bieżąco
środkom unijnym. W niektórych
płaszczyznach zrobiliśmy nawet
dużo więcej niż zakładaliśmy, dzięki
umiejętnemu pozyskiwaniu środków
finansowych z różnych źródeł.
Na początku kadencji
zaczęliśmy projekt rewitalizacji
Rynku, zostało to przygotowane na
nowe rozdanie środków unijnych.
Także dokumentacja na przebudowę
targowicy została przygotowana, ale
ostatnio nie było naboru wniosków o
dofinansowanie takich inwestycji.
Jak Pan ocenia swoją osobistą
współpracę z radnymi?
Współpraca z radnymi przebiegała
bardzo prawidłowo. Zaowocowało to
wieloma zrealizowanymi projektami
infrastrukturalnymi, jak również
szeregiem projektów tzw. miękkich,
realizowanych wśród dzieci i
młodzieży szkolnej, jak również dla
starszych mieszkańców Knyszyna i
turystów.
Rada za podstawę przyjęła
poprawę infrastruktury drogowej na
terenie miasta i całej gminy i to chyba
jest najbardziej widoczne.
A jakie było największe spięcie na
linii burmistrz—rada miasta?
Różnice zdań były, np. ws. planów
rocznych i wieloletnich i
wprowadzania do nich niektórych
inwestycji. Uważam jednak, że to jest
dobre i tak powinno być. Jeśli
podejmowane decyzje są poparte
przez większość rady, gwarantuje to
pewne inwestowanie środków i
dążenie w przyjętym kierunku.
Większość podejmowanych uchwał
dotyczących inwestycji była
przyjmowana zgodnie.
Jak ocenia Pan współpracę
Knyszyna z innymi jednostkami
samorządu terytorialnego?
W tej kadencji na specjalne
podkreślenie zasługuje współpraca z
Powiatem Monieckim, a właściwie z
władzami powiatu. W
dotychczasowej swojej pracy
uważam, że jest to najlepsza kadencja
również pod tym kątem. Współpraca
ta przebiegała wzorowo. Mam na
myśli nie tylko inwestycje, takie jak
przebudowy i remonty dróg. Np.
teraz finalizujemy przejęcie od
powiatu budynku po posterunku
policji, są już decyzje powiatu i
wojewody podlaskiego. Planujemy
przeniesienie tam biblioteki.
Wspólnie z powiatem i wszystkimi
gminami powiatu zakupujemy
energię elektryczną i olej opałowy.
Życzyłbym Gminie Knyszyn, by
przez najbliższe dwie kadencje udało
się wspólnie zrobić tyle, co w okresie
mijającej kadencji.
•
15
AKTUALNOŚCI
Droga do Poniklicy
Fot. K. Bagiński
Zrealizowano kolejny etap
inwestycji pn. „Przebudowa drogi z
Knyszyna w kierunku wsi: Poniklica,
Wodziłówka, Grądy”.
Na odcinku ok. 600 m
wykonano nawierzchnię asfaltową.
Razem z odcinkiem wykonanym w
ubiegłym roku jest to już 1600 m
dobrej drogi. Inwestycja została
sfinansowana ze środków
Nadleśnictwa Knyszyn, Gminy
Knyszyn oraz Powiatu Monieckiego,
z równym udziałem po 75 tys. zł. W
roku 2015 planowana jest
kontynuacja inwestycji na kolejnym
odcinku i na podobnych zasadach
finansowych jak dotychczas.
16
W czasie odbioru inwestycji
byli obecni (na zdjęciu od prawej):
Tomasz Kulikowski (przedstawiciel
Wykonawcy — UNIDROG Sp.
z o.o.), Bolesław Wysocki (zastępca
kierownika Wydziału Dróg w
Starostwie Powiatowym w
Mońkach), Seweryna Jankowska
(Starostwo Powiatowe w Mońkach),
burmistrz Knyszyna Andrzej
Matyszewski, Kazimierz Gawędzki
(przedstawiciel Lasów
Państwowych) oraz Jarosław
Filipkowski (kierownik Wydziału
Dróg w Starostwie Powiatowym
w Mońkach).
•
RED
AKTUALNOŚCI
Odkrywanie kirkutu
MIECZYSŁAW LEWKOWICZ
M
imo, iż mieszkam na ziemi
knyszyńskiej już ponad 25
lat, to dopiero kilka lat
temu trafiłem na tutejszy kirkut. Tak
dla mnie jak i dla większości
mieszkańców Knyszyna był on
całkowicie nieznany. Zarośnięty
krzakami, pozbawiony drogi
dojazdowej, nie zachęcał do
odwiedzin. Wielu zainteresowanych
jego poznaniem nie było w stanie
przedrzeć się przez las pokrzyw i
zarośli porastających groble oraz
barykady utworzone z wywróconych
drzew. Mimo smutnego wrażenia
jakie sprawiał, cmentarz żydowski
zauroczył mnie. Jego usytuowanie na
groblach sadzawek królewskich jest
niepowtarzalne, unikatowe wręcz na
skalę światową. Czyni to kirkut
cennym zabytkiem kultury jak i
świadectwem wielokulturowego
niegdyś Knyszyna.
Paradoksalnie usytuowanie
kirkutu na groblach i stąd utrudniony
dostęp spowodowało, iż z kirkutu
zniknęły w okresie wojny i po wojnie
tylko najcenniejsze macewy,
wykonane z marmuru i innych
cennych kamieni, a większość
macew zachowała się. Knyszyński
kirkut zalicza się do najlepiej
zachowanych cmentarzy żydowskich
na Podlasiu. Taka lokalizacja
cmentarza ocaliła również
zabytkowe groble sadzawek przed
ich rozbiórką.
Knyszyn ze względów
losowych jest bardzo ubogi w
zabytki. Tylko obiekty kościelne w
Knyszynie i Kalinówce Kościelnej
oraz dom Piaseckich można zaliczyć
do tej kategorii. Bywając,
s z c z e g ó l n i e w w e e k e n d y, w
Tykocinie zazdrościłem tłumu
turystów odwiedzających tę
miejscowość. Atrakcją przyciągającą
turystów do Knyszyna mógłby stać
się wstydliwie ukrywany kirkut.
Przez wiele lat na łamach
„Gońca Knyszyńskiego” pojawiały
się nieśmiałe głosy sugerujące
konieczność uporządkowania
cmentarza. Przechodziły one jednak
bez echa. Gdy w listopadzie
ubiegłego roku zostałem prezesem
K n y s z y ń s k i e g o To w a r z y s t w a
Regionalnego im. Zygmunta Augusta
uznałem za swój obowiązek
uporządkowanie cmentarza. Po
dotychczasowym stosunku do tej
kwestii, wiedziałem iż nie spotka się
to z wielkim entuzjazmem. Gdy na
jednym z zebrań KTR zabrałem głos
wnioskując konieczność
uporządkowania kirkutu, to jedna z
uczestniczek spotkania aż jęknęła ze
zgrozy, słysząc jakie to herezje
wygaduję.
Do prac porządkowych
17
AKTUALNOŚCI
grupa członków KTR przystąpiła w
połowie stycznia. I od razu zrobił się
problem, ponieważ nikt z chętnych
do pracy członków Towarzystwa nie
umiał obsługiwać piły motorowej. A
bez tej piły, ze względu na ogrom
pracy niewiele można byłoby zrobić.
Na szczęście zgodził się popracować
z piłą niebędący członkiem
Towarzystwa mój współpracownik
Jan Fiedorowicz. Muszę przyznać, iż
przystępując do prac porządkowych
nie zdawałem sprawy z wielkości
cmentarza, ponieważ wcześniej
dotarłem tylko do części czmentarza i
to tej mniej zarośniętej. W
rzeczywistości zakres pracy był
kilkakrotnie większy niż pierwotnie
przypuszczałem. Groble już przed
wojną były porośnięte drzewami. I
drzewa należało zostawić, aby
zachować charakter cmentarza, a
wyciąć tylko zarośla krzaków oraz
usunąć wywrócone drzewa. Przed
przystąpieniem do pracy
uzyskaliśmy poparcie Fundacji
Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego
na prowadzenie prac porządkowych
oraz zgodę Michaela Schudricha,
Naczelnego Rabina Polski. Prace
wykonywaliśmy zgodnie z
wytycznymi Komisji Rabinicznej ds.
Cmentarzy. Praca przy wycinaniu
krzaków oraz ściąganie ich i
układanie w stosy była ciężka,
zwłaszcza, że uczestnicy nie byli
przyzwyczajeni do pracy fizycznej.
Jednak dzięki ciepłej i bezśnieżnej
zimie oraz wielodniowej pracy, w
ciągu okresu zimowego udało się
wyciąć krzaki i usunąć powalone
drzewa. Tylko częściowo udało się
spalić pozostałości po wycince.
18
W okresie wiosennym
członkowie Towarzystwa zajęli się
ustawianiem wywróconych macew.
Groble są wykonane z gruntu
organicznego. Część ciężkich
nagrobków zapadła się tak, iż wystają
tylko ich wierzchołki. Dlatego
należało je odkopać i wydobyć na
powierzchnię. Dzięki tej pracy
odkryto ponad sto macew. Na
zakopanych i wywróconych stellach
zachowały się oryginalne, złocone i
czarne napisy. Również oczyszczono
kirkut ze śmieci.
Następnym wyzwaniem
było wykonanie drogi
umożliwiającej dojście do kirkutu.
Od razu założyliśmy, iż ma to być
ścieżka dla pieszych a nie droga
umożliwiająca wjazd samochodom.
Na planach istniał pas gruntu o
szerokości trzech metrów
prowadzący od drogi KnyszynChraboły do kirkutu, będący
własnością Gminy Knyszyn.
Prawdopodobnie kiedyś była to
droga do kirkutu. Jednak w okresie
międzywojennym został pochowany
na niej Żyd, który popełnił
samobójstwo i trakt przestał być
użytkowany. Przed wojną dojście do
cmentarza prowadziło od drogi
biegnącej w kierunku Grądów. Pas
gruntów, który stanowił niegdyś
drogę, przebiegał przez zabagnioną
i zarośniętą sadzawkę i w tym stanie
był nie do przejścia. Do kirkutu
można było dojść tylko przez
prywatne grunty.
Wy k o n a n i e d o j ś c i a
wymagało poważnych nakładów
finansowych. Dlatego
postanowiliśmy sięgnąć po fundusze
AKTUALNOŚCI
Fot. E. Sadowska-Dubicka
Zimą wycięto krzaki i uprzątnięto powalone gałęzie
unijne, a konkretnie fundusze z
programu PROW. Towarzystwo
podpisało z gminą umowę na
użyczenie pasa gruntów, na którym
zamierzaliśmy wykonać ścieżkę.
Krzysztof Bagiński napisał bardzo
dobry wniosek o przyznanie dotacji,
który został pozytywnie oceniony. Z
funduszy uzyskanych z programu
PROW sfinansowano: wykonanie
ciągu pieszego od drogi KnyszynChraboły do kirkutu, zrobienie dużej
tablicy informacyjnej przy wejściu na
nekropolię oraz wydanie w nakładzie
1000 egzemplarzy profesjonalnego,
obszernego folderu autorstwa
Eweliny Sadowskiej-Dubickiej
opisującego historię i stan dzisiejszy
kirkutu. Folder został wysoko
oceniony przez fachowców.
W okresie wiosenno-letnim
kirkut został wykoszony kosą
spalinową przez pracownika z grupy
interwencyjnej delegowanego przez
Urząd Miejski. Ponadto odrosty
chwastów były opryskiwane
preparatem Randaup. Przy
macewach, które zostały opisane w
folderze, ustawiono tabliczki z
numerami, umożliwiające
korzystanie z folderu.
Przy porządkowaniu
cmentarza pracowało kilkanaście
osób. Była to całkowicie praca
społeczna, bez wynagrodzenia.
Systematycznie pracowało siedem
osób, w tym Ewelina SadowskaDubicka, Jacek Antoniuk, Roman
Świtoń, Jan Fiedorowicz, Andrzej
Paszkowski i Mieczysław
Lewkowicz. Ponadto pracowali
Agnieszka Pukszta, Teresa Dubicka i
Maciej Dubicki oraz czterech
uczniów gimnazjum: Jakub Wasiluk,
19
AKTUALNOŚCI
Patryk Moczydłowski, Jakub
Sienkiewicz i Kondrad Wierzba.
Szczególny szacunek budzi
systematyczna, ciężka praca
najstarszego uczestnika Romana
Świtonia oraz najmłodszej Eweliny
Sadowskiej-Dubickiej. W sumie
uczestnicy prac porządkowych
przepracowali społecznie ok. 300
godzin.
Należy przyznać, iż prace
porządkowe spotkały się z
życzliwością wszystkich sąsiadów
kirkutu tj. Zbigniewa Łotowskiego,
Jerzego Rożki i Wirgiliusza
Wiszowatego. Szczególną
wdzięczność należy wyrazić
Wirgiliuszowi Wiszowatemu, który
pozwolił, aby ciężki sprzęt
wykonujący ciąg pieszy wjechał na
jego posesję i pracował stojąc na jego
prywatnej drodze. Ułatwiło to
znacznie wykonanie ścieżki.
W porządkowaniu kirkutu
ma również swój udział Urząd
Miejski. Pracownicy skierowani
przez magistrat wycięli drzewa
rosnące w obrębie ciągu pieszego
oraz wykosili kirkut. Również Urząd
udzielił pożyczki, która pozwoliła
sfinansować wykonane prace do
momentu wpływu środków unijnych.
Wkład swój ma również Hodowla
Zarodowa Zwierząt Knyszyn, która
użyczyła piłę spalinową oraz pokryła
koszty paliwa. A że krzaki należało
wycinać bardzo nisko przy ziemi, to
piła po każdym dniu pracy nadawała
się do remontu. Z Hodowli
pochodziły również deski, z których
wykonano pomost nad strumykiem
przepływającym przez ścieżkę.
Sprzętem firmy zawieziono i
20
ustawiono kamień blokujący wjazd
na ścieżkę.
Wartość całego projektu
wraz z pracą społeczną została
wyceniona na ok. 27 tys. zł.
Największą pozycję w kosztach
stanowiło wykonanie ciągu pieszego
wraz z tablicą informacyjną — 16684
zł. Całość prac została sfinansowana
z pracy społecznej oraz środków
pozyskanych z zewnątrz. I tak
pozyskano 20 tys. zł ze środków
unijnych. Fundacja Ochrony
Dziedzictwa Żydowskiego
przekazała 800 zł. Marcin
Bartosiewicz, pracownik tej Fundacji
wpłacił 100 zł. Również 900 zł
przekazali potomkowie
knyszyńskich Żydów z rodziny
Graff. Przy rozliczeniu projektu
unijnego praca społeczna została
wyceniona zgodnie ze stawkami
ustalonymi przez Urząd
Marszałkowski dla prac fizycznych
na 4430 zł. Biorąc jednak pod uwagę
fakt, iż ok. 40 godzin pracowano piłą
motorową oraz to, że prace były
wykonywane także po rozliczeniu
projektu, pracę społeczną należałoby
wycenić na ponad 10 tys. zł.
Czy praca na kirkucie
została zakończona? Nie. Jak już
napisałem, należy spalić stosy
wyciętych krzaków oraz dokończyć
podnoszenie macew. I co roku
wykaszać kirkut, aby nie doszło do
ponownego jego zarośnięcia. W
wypadku pozyskania większych
środków z zewnątrz można pokusić
się o odtworzenie szesnastowiecznych sadzawek poprzez napełnienie ich wodą. Wymaga to jednak
wykupu prywatnych gruntów,
AKTUALNOŚCI
Fot. E. Sadowska-Dubicka
Wiosną ustawiano wywrócone macewy
usypania dodatkowych grobli oraz
wykonanie zastawek, przepustów. Po
wykonaniu tych prac zabytek
zajaśniałby w pełnej krasie. Także
można wydać książkę-album ze
zdjęciami macew i przetłumaczonymi napisami znajdującymi się na
macewach. Poprawy wymaga
również odcinek drogi idący od
skrzyżowania drogi Poniklica-Grądy
do Chraboł. Urząd Miejski planuje
złożyć wniosek o przyznanie
środków z funduszu rekultywacji na
ulepszenie tej drogi.
Cały czas prowadzona jest
akcja promocji kirkutu. We wrześniu,
jak co roku, cmentarz odwiedziła
młodzież gimnazjalna z izraelskiego
kibucu, która wykonywała również
prace porządkowe i odnawiała napisy
na macewach. Opiekunowie
młodzieży, którzy odwiedzali kirkut
w poprzednich latach, byli pod
wrażeniem odnowionej nekropolii.
Relacja z tej wizyty ukazała się w
wszystkich lokalnych gazetach oraz
w radiu i telewizji. Folder o kirkucie
został zamieszczony w Internecie
oraz trafił do Muzeum w Tykocinie i
Muzeum Żydów Polskich w
Wa r s z a w i e . P o n a d t o z o s t a ł a
opracowana wersja folderu w języku
angielskim, która też zostanie
zamieszczona w Internecie.
Myślę, iż uporządkowany
kirkut będzie dobrze promował
Knyszyn. Już obserwuje się większe
zainteresowanie jego zwiedzaniem ze
strony turystów. Cmentarz szczególnie pięknie wygląda obecnie. Groble
pokryte kobiercem różnokolorowych
opadłych liści, usiane macewami
robią niezapomniane wrażenie,
zwłaszcza w słoneczny dzień.
•
21
AKTUALNOŚCI
Klonowscy w Knyszynie
MIECZYSŁAW LEWKOWICZ
W
październiku odwiedził
Knyszyn Ryszard
Klonowski z małżonką
Danutą. Jest on synem Jakuba
Klonowskiego, przedwojennego
naczelnika knyszyńskiej poczty.
Dzieciństwo i wczesną młodość
spędził w naszym mieście. Sam jest
kopalnią informacji o przedwojennym i tuż powojennym
Knyszynie. Tymi informacjami
Mieczysław Lewkowicz, Ryszard Klonowski, jego
żona Danuta i Zofia Kondracka
22
dzielił się podczas spotkania w
magistracie z burmistrzem Andrzejem Matyszewskim i wiceburmistrzem Krzysztofem Bagińskim.
Ry s z a r d j e s t b l i s k i m
kuzynem Marii Rutkowskiej.
Rodzice Marii — Józef i Józefa
Kosteccy — przed wojną mieszkali w
samym Knyszynie. W czasie walk
frontowych w 1944 roku ich posesja
została spalona. Po wojnie Kosteccy
wybudowali skromny dom na
własnych gruntach, które
sąsiadowały z kirkutem. Obecnie
posesja ta jest w posiadaniu
Zbigniewa Łotowskiego.
Wizyta Klonowskich była
okazją do odwiedzenia odnowionego
kirkutu oraz dawnej posiadłości
Kosteckich.
Niegdyś na polu Kosteckich
znajdował się olbrzymi głaz będący
tematem opublikowanego na
następnej stronie wiersza autorstwa
Marii Rutkowskiej. Na zamieszczonym obok zdjęciu, na głazie siedzi
Ry s z a r d K l o n o w s k i . Z d j ę c i e
pochodzi z 1955 roku. W tym czasie
Ryszard był zawodowym wojskowym. Jednak wkrótce, bo w 1957
roku zrezygnował ze służby i rozpoczął wzorem swoich braci studia na
Akademii Medycznej w Lublinie. Po
skończeniu studiów został cenionym
lekarzem pracującym w ośrodkach
zdrowia w okolicy Lublina.
•
POEZJA
MARIA RUTKOWSKA
Głaz
Na naszym dawnym polu, pod lasem,
Na rogu domku, na małym zakolu,
Leżał prawieczny z dalekiej północy
Naniesiony potężny głaz
Leżał całe wieki — piękny, ogromny i kpił...
Ja będę tu wiecznie leżał —
I nikt mnie nie ruszy...
Na to trzeba potężnych sił.
Imponowała mi jego pewność i wiara —
Lecz nie ma nic trwałego... to jest prawda stara.
Pewnego dnia, mój piękny, dumny kamień
Został roztrzaskany.
Wspaniały pomnik natury rozbity i sponiewierany.
I skończyła się wiara jego pięknej, kamiennej duszy...
Że będzie wiecznie trwał, że nic go nie ruszy.
Knyszyn, czerwiec 1980 r.
23
AKTUALNOŚCI
Nasza nekropolia z młodzieżą PCK
JOANNA OSTROWSKA
opiekun Szkolnego Koła PCK
Członkowie Szkolnego Koła PCK,
jak co roku, uprzątnęli już we
wrześniu parking przed cmentarzem,
wyzbierali śmieci na trawniku wokół
krzyża, uporządkowali teren przy
murze od frontu i od strony cmentarza. W październiku zaś uprzątnęli
opuszczone groby zmarłych: ks. Jana
Sacharko, ks. Daniszewskiego,
Cecylii Piaseckiej oraz Weteranów
Powstania Styczniowego — Konstantego Muszyńskiego i Antoniego
24
Onufrego Wereszczyńskiego.
Musimy i powinniśmy dbać
o porządek na naszej nekropolii — to
nasza wizytówka, pamięć i historia
ziemi knyszyńskiej.
Z całą pewnością wszystkim odwiedzającym groby swoich
zmarłych będzie przyjemniej
uczestniczyć w modlitwach w
zadbanych, uporządkowanych
miejscach.
•
AKTUALNOŚCI
Dziękujemy za 1%
KRZYSZTOF BAGIŃSKI
wiceprezes KTR
K
nyszyńskie Towarzystwo
Regionalne im. Zygmunta
Augusta informuje, że w
bieżącym roku 1% podatku
przekazało naszemu stowarzyszeniu
ponad 100 osób na łączną kwotę 11
988,70 zł.
Deklaracje podatników co
do celu przeznaczenia środków były
następujące:
• Remont kościoła lub lamusa w
Knyszynie — 3 667,30 zł
• Izba pamięci — 141,70 zł
• Edukacja dzieci i młodzieży —
125,30 zł
• Brak wskazania celu — 8 054,40 zł.
Wy d a t k o w a n i e t y c h
środków będzie odbywało się
zgodnie z dyspozycjami darczyńców.
Kwota bez wskazania celu zostanie
przeznaczona na działania zgodne z
celami statutowymi naszego
stowarzyszenia.
W bieżącym roku środki
otrzymane z 1% podatku w
poprzednich latach zostały
przeznaczone na następujące
przedsięwzięcia:
• 9020 zł — renowacja ołtarza pw.
Św. Antoniego i ołtarza pw. Serca
Jezusowego w knyszyńskim
kościele;
• 513,16 zł — szlak turystyczny na
knyszyńskim kirkucie;
• 169,74 zł — oznakowanie miejsca
śmierci ks. Junga;
• 84,61 — dofinansowanie projektów
kulturalnych.
Knyszyńskie Towarzystwo
Regionalne im. Zygmunta Augusta
jest jedyną organizacją pożytku
publicznego na terenie gminy
Knyszyn uprawnioną do
otrzymywania 1% podatku.
Pamiętajmy o tym podczas
wypełniania PIT-ów w przyszłych
latach. Dzięki temu część naszych
podatków będzie służyć
knyszyńskiej społeczności. Nadal
będzie można przekazywać 1%
podatku na remont kościoła lub inne
cele. Zapewniamy, że środki te będą
dobrze służyły naszej lokalnej
społeczności.
Knyszyńskie Towarzystwo
Regionalne im. Zygmunta Augusta
składa wszystkim darczyńcom
serdeczne podziękowanie za
zaufanie i przekazanie nam tak
znacznej kwoty z 1% podatku.
•
25
KULTURA
Nagroda od ministra kultury
Nasz teatr najlepszy
w Polsce
EWELINA SADOWSKA-DUBICKA
J
edna ekipa złożona z 4 zespołów:
Knyszynianek i Młodzieżowego
Amatorskiego Teatru Tradycji z
Knyszyna oraz Pogodnej Jesieni i
Wrzosów z Moniek otrzymał
prestiżową nagrodę Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego za
widowisko „Obchodzenie pól z
królewną” na ogólnopolskim
przeglądzie teatralnym. Artyści
prowadzeni przez Jadwigę Konopko
okazali się najlepszymi w kraju.
Najpierw zespół świetnie
zaprezentował się na Regionalnym
Sejmiku Teatrów w Stoczku
Łukowskim (Lubelskie). Na nim,
spośród grup z województw podla-
26
skiego, lubelskiego i warmińsko-mazurskiego, został wytypowany,
jako reprezentant regionu na
Ogólnopolski Sejmik Teatrów Wsi
Polskiej w Tarnogrodzie. W
przeglądzie tym wzięły udział
najlepsze zespoły z całej Polski —
zwycięzcy 5 sejmków regionalnych.
Wszystkie je oceniała rada
artystyczna, którą tworzyli wybitni
znawcy kultury: profesorowie,
doktorzy, etnomuzykolog, kulturoznawca czy zawodowy reżyser. Jej
werdykty nieraz były bardzo surowe
(każda osoba i element przedstawienia, oceniano indywidualnie). Nasi
artyści zebrali jednak same
pochwały.
Na podstawie wspomnień
z Chraboł
Widowisko „Obchodzenie pól z
królewną” powstało według pomysłu
Jadwigi Konopko.
— Było zapotrzebowanie w
Białostockim Muzeum Wsi na
inscenizację polskiego obrzędu
obchodzenia pól z królewną,
podobnego do białoruskiego
chodzenia z kustem. U nas ludowy
zwyczaj zaginął przed II wojną
światową. Po wojnie miał on tylko
KULTURA
charakter religijny — pola
obchodzono z krzyżem, z obrazem —
opowiada dyrektor Knyszyńskiego
Ośrodka Kultury, Jadwiga Konopko.
— Odnalazłam panią Zofię Wróbel,
która pamiętała z dzieciństwa jak w
Chrabołach wyglądał ten zwyczaj.
Na podstawie jej wspomnień
napisałam scenariusz. Ponieważ
Knyszynianki i nasz Młodzieżowy
Teatr Tradycji to za mała grupa, by
pokazać takie widowisko w plenerze,
nawiązaliśmy współpracę z
zespołami z Moniek — wspomina
Konopko.
Wszystko to działo się w
2011 roku. W międzyczasie zespoły z
Knyszyna i Moniek wspólnie
przygotowały także inne przedstawienia ludowe: „Sobótkę” z
puszczaniem wianków na wodę,
„Żniwa”, „Zapusty z niedźwiedziem”.
Pokazowym widowiskiem
było jednak „Obchodzienie pól z
królewną”. Można było je oglądać
nie tylko w Osowiczach, ale też w
Kruszynianach czy w Warszawie.
znaleźć chłopcy ze wsi. A szło im to
całkiem łatwo — przynajmniej w
naszym widowisku — jednemu z
nich udało się podsłuchać plany
kobiet. Gdy mężczyźni znajdują
kryjówkę królewny, biorą dziewczynę na ręce i niosą ją do gospodarza.
Nie bez powodu wybierano zamożną
pannę — jej ojciec musiał bowiem
przygotować wykupne: biesiadę i
poczęstunek.
Wszystko to pokazują w
plenerze nasze zespoły. Towarzyszą
temu śpiewy. Pogodna Jesień nuci np.
„Szumi woda i fale”, Wrzosy „Jest
ścieżna, jest”, a zespół męski
„Uciekła mi przepióreczka”.
Próby do widowiska trwały
długo. Odbywały się raz w Mońkach,
raz w Knyszynie, w prywatnych
ogródkach, sadach.
— W kulturze nie ma granicy, nie ma
granicy między gminą, między
Polską a innymi krajami. Kultura
powinna żyć poza granicami, tu liczą
się ludzie — mówi Jadwiga
Konopko.
W dawnym kalendarzu agrarnym
Zielone Świątki kończyły okres
ludowych zabiegów o płodność pól i
urodzaj. W pierwszy dzień święta
zbierały się we wsi kobiety i
wybierały spośród swoich sąsiadek
najładniejszą dziewczynę. Odziewały ją w białą suknię, stroiły w wianek
i wstążki. Inne dziewczęta tworzyły
jej orszak, z którym, ze śpiewem na
ustach, obchodziły pola. W
międzyczasie, gdzieś w zbożu,
ukrywały swoją panią — ją musieli
stworzyli najlepsze zdaniem
ministerstwa kultury widowisko.
Jan Bajkowski z Pogodnej
Jesieni występuje już od 9 lat. W
„Obchodzeniu pól” wciela się w rolę
gospodarza.
— Na emeryturze trzeba było jakieś
zajęcie znaleźć, a nie tylko telewizor
— opowiada o początkach swojej
aktywności artystycznej. Jak
zaznacza, zawsze chodzi za nim stare
powiedzenie „Tam idźmy, gdzie
śpiewają. Tam dobrzy ludzie”.
Ludzie z pasją
Jak to było z tą Właśnie niesamowici ludzie, pełni
królewną zapału, w wieku od 8 do 85 lat,
27
KULTURA
— Człowiek nie ma czasu się nudzić,
uczy się ról, piosenek. Człowiek nie
siedzi w fotelu, nie narzeka. Dzięki
pracy w Knyszyniankach, zawsze
coś w moim życiu się dzieje. Coś
zawsze z tego zostanie w pamięci —
mówi z kolei Halina Popławska z
knyszyńskiego zespołu.
— Spotkania takie to dla mnie
rewelacja. Pozna się ludzi, obyczaje.
Warto poświęcić na to czas. W takim
wieku człowiek czuje, że jest coś
warty, nie ma czasu myśleć o starości
— dodaje Marianna Kozłowska z
zespołu Wrzosy.
Kulturą i sztuką ludową
zachłysnęli się także młodzi ludzie.
— Zaczęło się od tego, że w wakacje,
z nudów, wzięłam udział w projekcie
„Historia życiem pisana”. Z tego
powstał film telewizyjny. Coś co
robiliśmy było pokazywane,
d o c e n i o n e . To b u d o w a ł o —
opowiada Sylwia Płaszczyk, która w
widowisku grała tytułową królewnę.
Jak sama mówi, teraz to jej
pasja. Od 4 lat swój wolny czas
poświęca właśnie na występy, udział
28
w warsztatach. Cieszy, ją wspólne
działanie ze starszym pokoleniem.
— Od nich zbieramy komentarze,
opinie o tym, jak dawniej było, o
historii, jakiej nie mogliśmy doświadczyć — mówi 16-letnia Sylwia.
Właśnie te wymarłe obyczaje, dziś już wydaje się magiczne,
urzekły młodych.
— Zaskoczyło mnie, jak wiele różni
się teraźniejszość od tego, jak było
kiedyś. Szczególnie ciekawe są
zamierzchłe tradycje, na przykład
rajki, czyli swatanie — dzieli się
swoimi wrażeniami Łukasz Dubiło,
który w teatrze działa już 12 lat. Sam
ma 21...
Zespoły ludowe to nie tylko
ciekawa forma na spędzenie wolnego
czasu dla ich uczestników, to także,
można powiedzieć, rodzaj misji.
— Jeśli nie będziemy tego
kultywować, zaginą te tradycje, a one
są bardzo interesujące — podkreśla
między innymi Łukasz.
Członkowie naszych grup
cieszą się nie tylko występami. Sami
próbują „odgrzebywać” tradycje.
— Szukam piosenek w starych
zeszytach, zbieram je od starszych
ludzi. Sama układam teksty — mówi
Helena Bajkowska z Pogodnej
Jesieni. Z uśmiechem opowiada o
sytuacji, gdy mąż obudził ją w środku
nocy, bo przypomniał sobie dawną
przyśpiewkę, chciał, by jak
najszybciej ją zanotować, aby nie
uleciała z pamięci.
Artyści szyją także stroje,
sami wyszukują starodawne ubrania.
Nagroda motywuje
Jak twierdzą przedstawiciele wszystkich zespołów, nie spodziewali się,
KULTURA
Werdykt rady artystycznej
że właśnie do Knyszyna przywędruje
nagroda ministra.
— Byliśmy bardzo zaskoczeni. Dla
nas było zaszczytem tylko pojechać
do Tarnogrodu — wspomina Sylwia
Płaszczyk.
— Pojechaliśmy dla samej radości
grania, a nie dla nagrody — dodaje
Łukasz Dubiło.
Artyści jednak podkreślają, że
prestiżowe wyróżnienie, na pewno
ich zmotywuje.
— Gdy jakieś miejsce zajmiemy,
człowiek rośnie — uśmiecha się
Marianna Kozłowska.
— Satysfakcja z nagrody — to jest
cała zapłata. Cieszy to, że można
zaprezentować swój repertuar, swoje
miasto. Cieszy, że aż tak wysoko z
takich małych miejscowości można
było zajść — kończy Jan Bajkowski.
Nagroda to nie tylko
satysfakcja dla artystów, ale też duża
promocja dla Knyszyna i Moniek.
Płyną tu listy gratulacyjne, o
miastach wspominają media.
Nasz zespół na Ogólno-
polskim Sejmiku Teatrów Wsi
Polskiej w Tarnogrodzie okazał się
najlepszy spośród 17 z całego kraju.
Na scenie wystąpiło tam około 800
artystów ludowych. Warto zaznaczyć, że Knyszynianki i ich kompani
mieli na festiwalu utrudnione zadanie
— prezentowali widowisko, które
powstało jako plenerowe. Wzięło w
nim udział 37 osób, a na powietrzu
grało ponad 50.
Jadwiga Konopko zdradza,
że wkrótce artyści zaczną pracę nad
ambitną sztuką — „Kaprysy
Łazarza” Stanisława Grochowiaka.
Zespół z Knyszyna nagrodę
finansową zdobytą w konkursie (było
to 1500 zł) przeznaczył na restaurację
jednej ze stacji drogi krzyżowej w
kościele parafialnym.
Zespoły dziękują burmistrzowi Knyszyna, burmistrzowi
Moniek oraz Starostwu Powiatowemu w Mońkach za wspieranie ich
artystycznych działań, w tym m.in.
organizację wyjazdów.
•
Jan Bajkowski, Helena Bajkowska, Marianna
Kozłowska, Halina Popławska i Jadwiga
Konopko z konkursowym wyróżnieniem
29
POEZJA
Knyszyńska poetka
z kolejną nagrodą
Kto lasu nie kocha — ten —
Ojczyzny nie kocha — ten Boga
nie kocha, a kto Boga i Ojczyznę
miłuje — ten musi kochać las
ks. bp dr Kubina
T
a maksyma stała się myślą
przewodnią Konkursu
Literackiego, Fotograficznego i Plastycznego, którego
organizatorem jest Technikum Leśne
w Białowieży. Konkurs honorowym
patronatem obejmują: Marszałek
Wo j e w ó d z t w a P o d l a s k i e g o ,
Dyrektor Regionalnej Dyrekcji
Lasów Państwowych w Białymstoku
i Wójt Gminy Białowieża.
P r o f e s o r Wa l d e m a r
Smaszcz — przewodniczący jury, w
przedmowie wydawnictwa
pokonkursowego pisze: „O, cóż jest
piękniejszego niż wysokie drzewa...”
pytał w jednym z bardziej znanych
wierszy Leopold Staff. I chociaż było
to pytanie retoryczne, nie mam
wątpliwości, że trudno znaleźć coś
piękniejszego. Ks. Jan Twardowski,
wielki miłośnik lasów, wyznał we
wstępie do wyboru swoich wierszy:
„zamiast o katedrach i gotykach wolę
pisać o drzewach, które mają w sobie
coś ze wspomnienia raju.”
30
W białowieskim konkursie każdego
roku nagradzane są wiersze o
drzewach, zarówno autorów dorosłych, jak i najmłodszych uczestników, niekiedy głęboko wzruszające,
gdyż dzięki nim powracamy do
naszych najwcześniejszych
z a u ro c z e ń i m a j e s t a t y c z n y m
ogromem — powtórzmy za poetą —
wysokich drzew. ( ... ) Zielony, a więc
żywy las zdaje się trwać wiecznie, w
przeciwieństwie do nas, którzy wciąż
odchodzimy. Nawet pamięć o
ludziach to zaledwie okamgnienie,
przemija „zanim pieśń żałobną
zakończą dzwony”. Także mieszkańcy
lasu: ptaki, robaki i zwierzęta,
pojawiają się na chwilę tylko, by
Stwórca mógł je policzyć.
(...) Ksiądz .Jan Twardowski — poeta,
który ukończył seminarium duchowne i teologię na uniwersytecie,
dopiero podczas zwyczajnego
spaceru po lesie uświadomił sobie
wielkość Boga:
poszedłem w lasy ogromne szukać
buków czerwieni
jeżyn dojrzałych dzięciołów małych
rogów jelenich
jagód prawdziwych wilg piskląt żywych
mrowiska
i w oczy sarny — brązowej panny
popatrzeć z bliska
POEZJA
szyszek strąconych — tajemnic sowich
zająca
i strach mnie porwał
na myśl o Bogu bez końca
W tegorocznym IX Ogólnopolskim
Konkursie Literackim „Las — moja
miłość”, którego Gala odbyła się w
dniu 17 października, pierwszą
nagrodę, za zestaw wierszy, zdobyła
Regina Świtoń, wyróżnienie zaś —
Janina Bagińska. Naszym
knyszyńskim poetkom serdecznie
gratulujemy.
•
RED
REGINA ŚWITOŃ
W porannej modlitwie (sonet)
Horyzont pachniał lasem. Przez senne welony
płynęliśmy do bram. Pośród parnej wilgoci
chyliły się do stóp rude twarze paproci.
Floret słońca, uwikłany w mroczne zasłony
z resztkami mgielnych trenów pojedynek toczył,
by garścią błękitu kapliczkę uszczęśliwić.
Tam, pod blaszanym daszkiem, Chrystus Frasobliwy
chustą samotności ocierał smutne oczy.
Szeptała puszcza, jakby dziękczynnie, dla Pana.
W porannym kanonie jodeł snuł się w niebiosa
Te deum lauda mus. Na klawiaturze ciszy
akompaniowała jesień jutrznią rozlana
i nasze serca, z paciorkiem lśniącym jak rosa,
w tym miejscu, gdzie najlepiej głos ducha się słyszy.
31
EDUKACJA
Enjoy my origin
Zajęcia w szkole prowadzone przez
Lucasa Nathana Pozza Pessoa z
Brazylii
Studenci z wizytą w urzędzie miasta
32
Już po raz drugi Zespół Szkół
Ogólnokształcących w Knyszynie
gościł studentów biorących udział w
projekcie „Enjoy my origin”. Tym
razem zajęcia z języka angielskiego
prowadzili Negin Attaran i Saeid
Atashani z Iranu oraz Lucas Nathan
Pozza Pessoa z Brazylii. Przez dwa
tygodnie uczniowie gimnazjum i klas
I V- V I s z k o ł y p o d s t a w o w e j
poznawali kulturę, historię i tradycje
obu tych krajów, uczyli się języka
angielskiego poprzez aktywne
uczestnictwo w zajęciach. Mieli też
okazję poznać niektóre zwroty po
persku i portugalsku.
Nasi goście zostali
zaproszeni przez dyrekcję ZSO w
Knyszynie, która uznała, iż taka
forma zajęć i żywy kontakt z
obcokrajowcami to najlepszy sposób
na naukę języka obcego, wzbudzenie
ciekawości świata i oswojenie się
z inną kulturą.
Studenci biorący udział w
projekcie „Enjoy my origin”
prowadzą zajęcia nieodpłatnie, w formie wolontariatu. Koszty poniesione
przez szkołę wynoszą 300 zł,
wpłacone na rzecz organizacji
studenckiej — AIESEC, która
realizuje projekt. Koszty zakwaterowania praktykantów w Knyszynie
zostały pokryte przez Radę
Rodziców.
•
A. Bagińska
SPORT
II miejsce Kalinówki Kościelnej
w biegach przełajowych
18 października na przełajowych
trasach Pietrasze w Białymstoku
został przeprowadzony finał
wojewódzki igrzysk i gimnazjady w
indywidualnych biegach przełajowych. Szkołę z Kalinówki Kościelnej
reprezentowali: Weronika Dołżyk,
Piotr Karejwo, Patryk Mnich, Artur
Romanowski, Rafał Romanowski
oraz Damian Skutnik. Wszyscy
uczestnicy biegu finałowego musieli
przebrnąć wcześniejsze eliminacje z
dobrymi wynikami. W każdym biegu
brało udział 60 najlepszych
zawodników województwa. Każdy z
naszych reprezentantów bardzo
dobrze zaprezentował się w swoich
biegach zajmując wysokie pozycje,
które przełożyły się na dużą ilość
punktów w klasyfikacji zespołowej.
Najlepszy wynik osiągnął Damian
Skutnik zajmując 4. miejsce, Patryk
Mnich oraz Piotr Karejwo w swoich
biegach zajęli 8. miejsca. Weronika
Dołżyk, Artur Romanowski oraz
Rafał Romanowski także wysoko
zapunktowali.
Zespół chłopców z
gimnazjum w klasyfikacji
drużynowej zajął II miejsce w
województwie. Jest to duży sukces
naszej szkoły, który, miejmy
nadzieję, będzie dobrym przykładem
i motywacją do dalszej pracy dla
wszystkich jej uczniów. Serdecznie
dziękuję zawodnikom za włożony
wysiłek.
•
A. Augustynowicz
33
AKTUALNOŚCI
30. rocznica śmierci księdza Popiełuszki
W związku z 30. rocznicą
męczeńskiej śmierci księdza Jerzego
Popiełuszki w kościele pod
wezwaniem św. Jana Apostoła i
Ewangelisty w Knyszynie
odprawiona została msza św.
upamiętniająca kapłana.
W uroczystości wzięli
udział wierni, delegacje młodzieży ze
sztandarem, burmistrz Knyszyna
Andrzej Matyszewski oraz dyrekcja
i młodzież szkolna.
Po zakończeniu mszy
świętej odbyła się uroczysta
akademia przygotowana przez
księdza, młodzież i nauczycieli z
knyszyńskiej szkoły. Burmistrz,
dyrekcja szkoły oraz młodzież
złożyli kwiaty i zapalili znicze przed
miejscem upamiętniającym
błogosławionego księdza Jerzego
Popiełuszkę.
•
34
AKTUALNOŚCI
Miejsce pamięci oznaczone
Fot. K. Bagiński
W październiku Knyszyńskie Towarzystwo Regionalne, wykorzystując
środki otrzymane z 1%, ustawiło
znak informacyjny wskazujący
miejsce tragicznej śmierci ks.
Edwarda Junga. To już kolejne
działanie KTR, dzięki któremu
upamiętniono ważne dla naszej
historii miejsca. Mogiłę sprzątnęła
młodzież ze Szkolnego Koła Caritas.
Edward Jung został knyszyńskim wikariuszem w wieku 26 lat,
wiosną 1941 r. 24 czerwca 1941 r. na
szosie w kierunku Moniek zatrzymał
kapłana patrol sowiecki. Żołnierzom
nie spodobało się jego brzmiące z
niemiecka nazwisko. Mieszkańcy
Knyszyna stawali w obronie księdza,
poświadczali, że nie jest szpiegiem.
Tutejsi Żydzi do radzieckich władz
zanieśli nawet petycję potwierdzającą jego niewinność. Bezskutecznie.
Po dwóch dniach przysypane
piaskiem zwłoki Edwarda Junga
znalazła zbierająca grzyby kobieta.
Leżały w lesie, przy szosie do
Białegostoku, nieopodal tzw.
Piekiełka. Kapłan miał rozbitą
głowę, rozpruty i podziurawiony
bagnetami brzuch. Jego ciało
przywieziono do Knyszyna i
pochowano przy kościele.
W miejscu tragicznej śmierci
księdza, w latach 80. XX w., z
inicjatywy Knyszyńskiego Towarzystwa Regionalnego, ustawiono
metalowy, ogrodzony krzyż. Właśnie
tam z drogi Knyszyn — Białystok
prowadzi drogowskaz.
•
ESD
35
LITERATURA
Knyszyn w dziełach literatury
„Kto dał mi skrzydła”
Janiny Porazińskiekj
„Kto mi dał skrzydła” to powieść
Janiny Porazińskiej opublikowana po
raz pierwszy w 1957 roku. Jest
fabularyzowaną biografią Jana
Kochanowskiego.
W powieści autorka odtwarza
życie poety od czasów wzrastania
w domu rodzinnym, poprzez studia
w Krakowie i Padwie, lata służby
w charakterze dworzanina, wreszcie
okres gospodarowania w rodzinnym
Czarnolesie. Porazińska, często
odwołuje się do historycznych
dokumentów z epoki, a także cytuje
fragmenty utworów poety, w
kontekście opisywanych wydarzeń.
Przywołane fragmenty
opisują pobyt Jana Kochanowskiego,
jako dworzanina króla Zygmunta
Augusta w Knyszynie.
Jan Kochanowski (1530-1584)
Knyszyńskie wieczory
D
ługo trwała podróż: marsze
przez grudy i piachy, i lasy,
postoje, noclegi po
zadymionych, dusznych chatach
chłopskich, przeprawy przez rzeki
wpław lub na łodziach, gdzie
wiosenne wody poznosiły mosty.
Podróż długa i męcząca.
36
Wr e s z c i e w j e c h a n o w
Podlasie. Kraina to błot, jezior,
rzeczek i strumieni leniwo
płynących po równinie, kraina
grząskiej ziemi, porosłej wierzbą,
olszą, trzciną, sitowiem ...
Łąki rozległe, nad nimi
mgliste poranki i wieczory. A
LITERATURA
chatyny wsiowe tak niskie, jakby się
z ziemią zrównać chciały — trzciną
poszyte, torfem obłożone.
Na tej łąkowej równinie
wodami rozsrebrzonej leży Knyszyn.
Miasteczko założyli ongiś
książęta Radziwiłłowie i podarowali
je ojcu obecnego króla, Zygmuntowi
Staremu. A Zygmunt August od
wczesnej młodości je umiłował — tu
lubił wypoczywać i tu polować.
Zamek knyszyński był
niewielki — raczej dwór to — ale
drzewieniec przy nim ogromny.
Rozjaśniony był ten ogród tu i tam
wdzięczną, w błękitnej ramie
niezapominajek sadzawką, zarosły
starymi drzewami, z tłumem
zwierzyny. Dlatego też Zwierzyńcem
był nazwany.
Niedaleko od Knyszyna
zaczynało się wielko borze —
odnoga Puszczy Białowieskiej —
wspaniałe w nim były łowy na
grubego zwierza: na żubra,
niedźwiedzia, łosia, dzika...
A na wodach tutejszych
uwijały się setki stad dzikich kaczek.
Było tu na co polować!
Wjechał do Knyszyna orszak
królewski. Zapchało się
przededworze dziedzińce. Zaczęto
wyładowywać z wozów sepety,
skrzynie, toboły.
Błazen Gąska, który teraz po
starym Stańczyku zabawiał króla,
zeskoczył z wierzchowca. Cały czas
jechał zwrócony przodem do
końskiego ogona, ku niezmiernej
uciesze wszystkich spotykanych na
drogach i po wsiach dzieciaków.
Porozłazili się ludzie po
izbach dworskich, po oficynach,
według wskazań marszałka dworu.
Jan Kochanowski dostał
izdebkę przy komnatach króla.
Tego wieczoru nikt nie chciał
czekać na uwarzenie wieczerzy.
Każdy marzył tylko o wyciągnięciu
się na wygodnym i czystym posłaniu.
W godzinę po tym już
wszyscy spali. Tylko warta chodziła
dookoła dworskich budynków, tylko
biegały i grubo poszczekiwały
spuszczone z łańcuchów psy.
P o d w u d n i o w y m
wypoczynku król wybierał się na
łowy. Jeżeli zapuszczą się w dalekie
knieje, to nie powrócą na noc do
dworu ani dziś, ani jutro... Zabrano
więc kotły z jedzeniem, beczki z
napitkami, namioty i pościel.
Dworzanom zostawiono
swobodę wyboru: mogą jechać na
polowanie, mogą zostać w zamku.
Jan został. Nie miał on silnego
zdrowia, łatwo się męczył, serce
dokuczało. Po tym burzliwym sejmie,
po tej dalekiej podróży, wciąż w
tłumie, w gwarze, w pośpiechu —
pragnął tylko spokoju, ciszy,
samotności.
I ma teraz ciszę i samotność.
Dwór opustoszał. Nikt Jana nie
wzywa, nikt we drzwi izdebki nie
kołacze. Ludzi mało co widać, po
komnatach dworu rzadko ktoś
przemknie. Aby z otwartych drzwi
kuchni buchnie czasami śmiech albo
kłótnia.
Okno izdebki Jana wychodzi
na rozległe łąki. Ilekroć w nie spojrzy,
widzi setki jasnych i ciemnych
figurek, poruszających się w dali. To
37
LITERATURA
pasą się na łące bułanki, siwki,
karosze, gniade, cisawe i srokate
konie.
Zygmunt August rozmiłowany jest w koniach. Hoduje w
Knyszynie ogromną stadninę,
przeszło trzy tysiące sztuk. Z tego
zapasu czerpie się konie dla wojska.
Czasami doleci do okna ich
rżenie, czasami tętent, gdy je gnają do
rzeki ,Jastrzanki, do wodopoju. (…)
W dzień Jan spełnia
poruczone mu przez Zygmunta
Augusta sprawy: pisze listy, układa
dla króla przemówienia, pomaga w
kancelarii Nideckiemu.
Wieczory ma dla siebie.
Na łąki patrzy, na dalekie
bory-lasy, wyjawiające się z mgieł,
układa w myśli strofy o Janie
Tęczyńskim.
A potem je spisuje.
We dworze spokój. Król z
drużyną zabawia się wciąż jeszcze
łowami.
Nikt nie przeszkadza, nikt nie
puka do drzwi, nie wzywa. Cisza.
Tylko — czasami tam gdzieś daleko
jakiś łąkowy ptak nocny się odezwie:
zaderkocze derkacz, zabąka — jakby
trącał w strunę basową — bąk. (…)
Po pięciu dniach i nocach
spędzonych w puszczy na łowach
wrócił król ze swym dworem, z
łowczymi, strzelcami i mnogą
psiarnią do Knyszyna. (…)
•
Wybór:
Krystyna Urbanowicz
38
Spojrzenie
w wieczność
ks. JERZY CHWIEĆKO
J
esienna aura, szelest opadających pożółkłych liści skłania
nasze serca do refleksji. Coś się
skończyło... Pustka... Szaruga
jesienna... Wewnętrzny smutek...
Siły dodaje jednak świadomość, że
jest to tylko okres przejściowy, który
przecież kiedyś się kończy. Nikt nam
bowiem nie odbierze perspektywy
nadchodzącej wiosny, napełniającej
serce nową siłą i nadzieją.
W najbliższych dniach
udajemy się na cmentarz, miejsce
doczesnego spoczynku naszych
bliskich. Pochylamy się nad ich
grobami. Ileż tu powraca myśli...
niespełnionych marzeń... tęsknoty...
pytań bez odpowiedzi... smutku po
odejściu tych, którzy byli dla nas
kimś ważnym, a teraz pozostała
pustka trudna do wypełnienia. Gdzieś
jednak w głębi serca drzemie
nadzieja pozwalająca wznieść się
ponad te, jakże ludzkie, odczucia.
Przecież niemożliwe jest to, by życie
moich najbliższych, moje życie,
zakończyło się w grobie. Jak
wielkim bezsensem byłoby to
wszystko, co składa się na ludzką
egzystencję, gdyby jej zakończeniem miał być grób, gdyby to co
prawdziwie wielkie, piękne,
wzniosłe ograniczało się jedynie do
doczesności. Wiara każe nam zaufać
RELIGIA
słowom Chrystusa: „Ja jestem
zmartwychwstaniem i życiem. Kto we
Mnie wierzy choćby i umarł, żyć
będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we
Mnie, nie umrze na wieki.” (J 11, 2526). W świetle tych słów odnajdujemy nadzieję, pozwalającą pokonać
wewnętrzną gorycz po odejściu tych,
których kochaliśmy, którzy dla nas
wiele znaczyli. Uświadamiamy sobie
również konieczność przejścia drogi
prowadzącej nas ku szczęściu
wiecznemu, ku rzeczywistości przekraczającej możliwości rozumowego
poznania. Zawierzając słowom
Chrystusa: „W domu Ojca mego jest
mieszkań wiele. Gdyby tak nie było,
to bym wam powiedział. Idę przecież
przygotować wam miejsce. A gdy
odejdę i przygotuję wam miejsce,
przyjdę powtórnie i zabiorę was do
siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja
jestem” (J 14, 2-3), ufamy, że w
rzeczywistości nadprzyrodzonej
spotkamy się z Bogiem i z tymi,
których kochaliśmy tu na ziemi, by z
nimi przeżywać niczym nie zmąconą
radość trwającą wiecznie. W tej
perspektywie sensu nabierają
wszystkie nasze ludzkie wysiłki
podejmowane w imię miłości. Tu
nabiera sensu trud macierzyństwa i
ojcostwa, trud człowieka dźwigającego codzienny krzyż, walka o
czystość serca i wierność słowom
Chrystusa, miłość i szacunek do
drugiego człowieka. W ten sposób
ocalamy na wieczność to, co jest w
nas najpiękniejsze, co stanowi o
naszej wielkości. Ocalamy miłość,
której pozwalamy trwać wiecznie...
Nie możemy więc myśleć o
szczęściu wiecznym pomijając
doczesność. Święci, którzy posiedli
chwałę nieba, wiele się natrudzili, by
to szczęście osiągnąć. Do szczęścia
wiecznego podążamy poprzez
odpowiedzialne życie doczesne, w
którym pytamy o wolę Bożą,
próbujemy ją odczytać i za nią podążać. Przed wieloma nieodpowiedzialnymi czynami powinno chronić nas
pytanie: „Jak Bóg mnie osądzi i
jaka będzie moja wieczność?”.
Smutkiem napawa postawa współczesnego człowieka, który często
żyje tak, jakby nie myślał nigdy opuszczać tego świata. Smutne jest to, że
ktoś potrafi dotkliwie ranić drugą
osobę i nie czuć potrzeby naprawienia wyrządzonej krzywdy. Smutkiem
napawa fakt tylu obrzydliwych
postaw względem Boga i drugiego
człowieka, po których spokojnie
przechodzi się do codzienności.
Moment pamięci o wieczności powinien skłaniać do refleksji o
naszym życiu i naszej odpowiedzialności za słowa i czyny. Właśnie
świadomość wieczności uczy nas
dalekowzroczności chrześcijańskiej. Ona mobilizuje do tego, by jak
najszybciej naprawić popełnione zło.
Uczy też cierpliwości i pokory wobec
cierpienia pojawiającego się w życiu.
Wiara w życie wieczne podpowiada
mi, że Bóg nie zapomni mi nigdy
wyświadczonego bezinteresownie
dobra i wynagrodzi mi każdą łzę,
będącą skutkiem cierpienia.
Pamiętajmy więc o wieczności, aby piękniejsze i szlachetniejsze było nasze życie na ziemi.
Żyjąc w perspektywie wieczności nie
pozwolimy sobie na bezmyślne
podejście do tego co doczesne.
•
39
W przededniu Wszystkich Świętych

Podobne dokumenty