18:00 - Biała Rawska - Sanktuarium Matki Bożej Miłosiernej

Transkrypt

18:00 - Biała Rawska - Sanktuarium Matki Bożej Miłosiernej
Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie
(Mk 11, 1 – 19)
Gdy się zbliżali do
Jerozolimy, do Betfage i
Betanii na Górze Oliwnej,
posłał dwóch spośród swoich
uczniów i rzekł im: Idźcie do
wsi, która jest przed wami, a
zaraz przy wejściu do niej
znajdziecie oślę uwiązane, na
którym jeszcze nikt z ludzi nie
siedział. Odwiążcie je i
przyprowadźcie tutaj! A gdyby was kto pytał,
dlaczego to robicie, powiedzcie: Pan go
potrzebuje i zaraz odeśle je tu z powrotem. Poszli
i znaleźli oślę przywiązane do drzwi z zewnątrz,
na ulicy. Odwiązali je, a niektórzy ze stojących
tam pytali ich: Co to ma znaczyć, że
odwiązujecie oślę? Oni zaś odpowiedzieli im tak,
jak Jezus polecił. I pozwolili im. Przyprowadzili
więc oślę do Jezusa i zarzucili na nie swe
płaszcze, a On wsiadł na nie. Wielu zaś słało swe
płaszcze na drodze, a inni gałązki ścięte na
polach. A ci, którzy Go poprzedzali i którzy szli
za Nim, wołali: Hosanna! Błogosławiony Ten,
który przychodzi w imię Pańskie. Błogosławione
królestwo ojca naszego Dawida, które
przychodzi. Hosanna na wysokościach!
Tak często w Niedzielę Palmową
zatrzymujemy się na samych palmach i na
tryumfie
Jezusa
wchodzącego
do
Jerozolimy. Chcemy w nim uczestniczyć.
To radosne godziny spędzone przy Jezusie.
On był szczęśliwy, widząc otaczających Go
wielbicieli. Nie było to jakieś groźne
zajmowanie Jerozolimy. Jezus wjeżdżał do
stolicy na ośle, a nie na zbrojnym koniu.
Uczniowie i Jego sympatycy to rozumieli.
Oni przez Niego odkrywali, że nawet
okupacja rzymska nie przeszkadza w tym,
by mogli żyć w świecie prawdy i miłości.
Chrystus
przybliża
się
do
Jerozolimy z uczniami.
Czyni to podobnie jak
inni
pielgrzymi,
synowie i córki Izraela,
którzy w tym tygodniu
poprzedzającym
Paschę podążają do Jerozolimy.
Jezus jest jednym z wielu.
Poprzez
niniejsze
okoliczności
zwyczajne
wydarzenie: Jezus przybliżający się
z uczniami do Jerozolimy w
związku z bliskim świętem Paschy
- nabiera wyraźnie znaczenia
mesjańskiego. Szczegóły, jakie
znajdują miejsce w ramach tego
wydarzenia, wskazują na to, że
dopełniają się w nim proroctwa.
Jezus, idąc do Jerozolimy w
tym momencie, odsłania siebie
całkowicie wobec tych, którzy
przygotowuję zamach na Jego
życie. Odsłania się zresztą od
dawna, głosząc to wszystko, co
głosi - i nauczając, czego naucza.
Taki jest ów "wewnętrzny"
ingres Jezusa do Jerozolimy - ten,
który dokonuje się w Jego duszy na
progu Wielkiego Tygodnia.
Rozpoczynamy dzisiaj Wielki
Tydzień Męki Pańskiej w Rzymie.
W tym mieście nie brak kamieni,
które mówią o tym, jak dotarł tutaj
krzyż Chrystusa. Jak się zakorzenił
w tej stolicy starożytnego świata.
Oby
kamienie
nie
zawstydzały żywych ludzi. Oby
serca nasze i sumienia wołały
głośniej od nich!
bł. Jan Paweł II
Życie stanowi wielką
wartość. Gotowi jesteśmy
oddać za nie pieniądze, tytuły,
sławę, bogactwo... Ale nie jest
ono wartością najwyższą.
Istnieje bowiem siła wyższa,
mająca władzę nad życiem.
A siłą tą jest miłość. Z miłości
człowiek może oddać życie za tych,
których kocha.
Ojciec Kolbe w obozie zagłady
objawił potęgę tej siły, która decyduje
o wielkości człowieka. Sam dobrowolnie
oddał życie za drugiego więźnia. Wybrał
śmierć. Nie popełnił samobójstwa, bo
ono polega na zniszczeniu siebie
samego, a to jest złem. Człowiek nie
może niszczyć. Może jednak oddać
swoje życie za życie tych, których kocha.
Miłość jest tak silna, że potrafi
przezwyciężyć naturalne pragnienie życia
i oddać życie dla dobra osoby kochanej.
W tym geście człowiek nie niszczy siebie,
ale wręcz przeciwnie, podejmując taką
decyzję tworzy siebie. W geście ofiarowania
życia za innych osiąga najwyższy szczyt
doskonałości dostępny dla człowieka.
Nie chodzi tu tylko o świętego ojca
Maksymiliana Kolbego, ale o każdego
człowieka, który ryzykując życie ratuje
innych. To ryzyko, nierozerwalnie
złączone z ofiarą, świadczy o potędze
jego ducha i wielkości jego serca. Może
to być żołnierz umierający w obronie
Ojczyzny, strażak ginący w płomieniach
podczas akcji ratowania zagrożonych
i może to być matka lub ojciec dający
życie swoim dzieciom, godzina po
godzinie, w mozolnym trudzie pracy
i troski o dom.
Jezus wchodząc do Jerozolimy
w Niedzielę Palmową wiedział, że
w najbliższych dniach czeka Go w tym
mieście śmierć. On podjął decyzję
oddania swego życia za nas. Ukazał tym
samym tę niepojętą moc, jaka jest w sercu
człowieka, jedyną moc decydującą o jego
godności – moc miłości.
Rozważając
postawę
Syna
Człowieczego
w dramatycznych
wydarzeniach
Wielkiego
Czwartku,
Wielkiego Piątku i Wielkiej
Niedzieli, trzeba nieustannie
mieć na uwadze tę wielką
prawdę, iż miłość jest silniejsza
od życia. Ktokolwiek ceni życie
swoje więcej niż miłość, nie
wejdzie
w głąb
tajemnic
Wielkiego Tygodnia. Będą one
dla niego pełne absurdów.
Wielki Piątek ma niesłychane
znaczenie dla całej ludzkości, bez względu
na to, czy ludzie o tym wiedzą czy nie. Jest to
bowiem dzień, w którym została dana
odpowiedź, i to samego Boga, na
najtrudniejsze pytanie: w jaki sposób można
wykorzystać życie doczesne. Spożytkowanie
dni, tygodni, lat na zaspokojenie doczesnych
pragnień jest marnotrawstwem. Myślący
człowiek chciałby je wykorzystać w sposób
twórczy. Oto Jezus daje odpowiedź. Trzeba,
by zadecydowała o nim miłość. Trzeba je
oddać za kogoś, kogo kochamy. Ten, kto
potrafi to uczynić, ujawni potęgę swego
serca. Sam udoskonali siebie i ubogaci
innych.
Szczęśliwy człowiek, który w oparciu
o miłość mądrze rozda swe życie tym,
których kocha. On już nie jest niewolnikiem
życia, on jest jego szafarzem. Na jego twarzy
pojawi się uśmiech radości. Rozdaje bowiem
innym najcenniejszy skarb, jaki posiada.
Trzeba podziękować Jezusowi za
objawienie tej zdumiewającej prawdy. To
ona otwiera perspektywy przed każdym,
rodzącym się i umierającym. Każdy może
swoje życie, swoje cierpienie, a nawet ból
umierania ofiarować za tych, których
kocha. Ubogacając ich dostrzeże sens
swego przebywania na ziemi. Dla
chrześcijanina, który odkrył tajemnicę
potęgi miłości, Wielki Tydzień staje się
świętem. Dotyczy to zwłaszcza czasu od
mszy świętej w Wielki Czwartek do
Wielkiej Niedzieli. W chrześcijańskim
domu w Wielki Czwartek powinno być już
po porządkach, po gorączce przygotowań
świątecznych. Wszyscy rozważając mękę
Zbawiciela, winni dostrzec niepojętą moc
miłości, która potrafi rozdać życie doczesne
w geście ubogacenia tych, których kocha.
Ks. Edward Staniek
O tym, co warto wiedzieć na temat
liturgii Triduum w ogólności, a
szczególnie o obrzędach Wigilii
Paschalnej opowiada o. Tomasz
Kwiecień OP, liturgista
Po co nam liturgia? Dlaczego ciągle
musimy przeżywać to samo?
Wykonało się dzieło zbawienia. Już
nic więcej nie będzie. Pan Jezus zrobił
wszystko. Z Jego punktu widzenia
wykonało się, ale z naszego punktu
widzenia jest to trochę bardziej
skomplikowane. My żyjemy w pewnym
napięciu między tym, że oto już się
wykonało dzieło zbawienia, a tym, że
efektów w nas za bardzo nie widać. My
ciągle do dzieła zbawienia dorastamy,
uczymy się je przyjmować. Żeby owoc
mógł dojrzewać, musi być coś, co soki
ziemi „przeniesie” na owoce. Musi być
pień, musi być drzewo. I tym drzewem jest
właśnie liturgia. Czyli liturgia to jest
miejsce pośrednie pomiędzy tym, czego
dokonał Pan Jezus na krzyżu, a owocami
naszego życia. Liturgia sprawia, że Pan
Jezus w sposób realny, choć często
niezauważalny, może wpływać na nasze
życie. Nie widzimy, jak soki płyną w
drzewie, ale widzimy, jak owoce rosną.
Człowiek jako istota cielesna i
duchowa jest zarazem istotą symboliczną.
Potrzebuje
tego
całego
sztafarzu
symboliczno-zewnętrznego, żeby wyrazić
prawdy, których inaczej wyrazić się nie da.
Celebrujemy mękę, śmierć i
zmartwychwstanie Chrystusa. Czy to jest
powtórzenie? Nie, to nie jest powtórzenie
w tym sensie, w jakim powtarza się
utwory na płycie kompaktowej albo
sztuki teatralne. W teatrze się odgrywa, a
u nas Duch Święty wszystko czyni. To
On sprawia, że ja, będąc obecny na
liturgii, celebrując tamte wydarzenia, w
jakiś sposób staję się ich uczestnikiem.
To, co dzieje się podczas tych trzech
dni liturgii, dokonuje się ze względu na
nas. Dzięki temu możemy czerpać ze
źródła wypływającego z głębi Trójcy
Świętej. Możemy w naszym życiu
zbierać owoce tego, co się stało dwa
tysiące lat temu na krzyżu.
Czy mógłby Ojciec opowiedzieć o
najważniejszych momentach liturgii
Triduum Paschalnego, oprowadzić po
wydarzeniach, które dokonują się w
ciągu tych trzech dni?
Najpierw policzmy te dni: Wielki
Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota i
Niedziela
Zmartwychwstania.
Niby
Triduum, a są cztery dni. Ale tylko
pozornie są cztery. Starożytni, a zwłaszcza
Żydzi, liczyli dni od wieczora. Dzień
zaczynał się wieczorem poprzedniego dnia.
Bo Bóg światłość od ciemności oddzielił, a
nie ciemność od światła. Najpierw była
ciemność, potem było światło. Wieczór jest
początkiem dnia. Triduum Paschalne
zaczyna się w Wielki Czwartek
wieczorem, czyli w wigilię Wielkiego
Piątku, potem jest Sobota, która zaczyna się
w Piątek i Niedziela, która zaczyna się w
Sobotni wieczór. I tak zagadkę czterech dni
w trzech mamy rozwiązaną.
WIELKI CZWARTEK
Puste Tabernakulum
Przepisy mówią, że tabernakulum
powinno być w Wielki Czwartek puste, bez
Najświętszego Sakramentu. Pamiętam, że
kiedy kilka lat temu po raz pierwszy
wprowadziłem ten zwyczaj w pewnym
kościele zakonnym, siostry mówiły, że było
to przejmujące doświadczenie. Weszły do
kościoła i nie zastały tam Pana Jezusa. Jest
to doświadczenie pożyteczne również w
sensie psychologicznym, bo rutynowo
przyzwyczajamy się do Jego obecności w
tabernakulum. Kiedy odkryjemy, że Go tam
nie ma, daje nam to do myślenia.
Oto czynię wszystko nowe
W Wielką Środę spala się również
wszystkie stare oleje, używane do
namaszczeń kapłańskich czy chrzcielnych
oraz namaszczania chorych. W Wielki
Czwartek rano biskup w katedrze celebruje
Eucharystię i konsekruje świeże oleje.
Msza Krzyżma Świętego w katedrze jest
jedyną ranną Mszą św. w całej diecezji. W
żadnym innym kościele jej nie ma,
wszędzie odprawiana jest tylko Msza św.
wieczorna. Na tę poranną Eucharystię w
katedrze przyjeżdża bardzo wielu księży z
całej diecezji. Wielki Czwartek jest dniem
ustanowienia Sakramentu Kapłaństwa,
księża odnawiają wtedy przyrzeczenia,
które składali w dniu święceń.
Pierwszy klucz do odczytania
Triduum Paschalnego to „nowość”. Oto
wszystko czynię nowe. Wymienia się
materia sakramentów, Eucharystia będzie
od Wielkiego Czwartku nowa, oleje będą
nowe,
kapłani
odnawiają
swoje
przyrzeczenia.
Umycie nóg
W Wieczerzy Pańskiej warto
zauważyć umycie nóg, tak zwane
mandatum. Mandatum, czyli przykazanie.
Samo Słowo bierze się od słów pieśni,
którą się zazwyczaj śpiewa - „Przykazanie
nowe daję wam, byście się wzajemnie
miłowali” (Mandatum novum do vobis...)
Mandatum polega na tym, że główny
celebrans, umywa nogi dwunastu
mężczyznom na pamiątkę umycia nóg
dwunastu Apostołom w Wieczerniku. Pan
Jezus ustanawiający Eucharystię jest kimś,
kto jakby nam nogi umywał.
„To jest dzisiaj”
Jesteśmy
przyzwyczajeni,
że
opowiadanie o męce Pańskiej zaczyna się
od słów: „On to w dzień przed męką,
podczas wieczerzy, wziął chleb w Swoje
święte i czcigodne ręce...”. To są słowa z
Pierwszej Modlitwy Eucharystycznej.
Natomiast w Wielki Czwartek, jeden
jedyny raz w roku, dodaje się do tego słowa:
„to jest dzisiaj”. Brzmi ta modlitwa wtedy
tak: „On to w dzień przed męką, to jest
dzisiaj, wziął chleb w Swoje święte i
czcigodne ręce...”. I właśnie owo „to jest
dzisiaj” każe wnikliwiej zastanowić się nad
tym, że to, co wydarzyło się, historycznie
rzecz biorąc, jeden raz dwa tysiące lat temu,
staje się realnie obecne w tej chwili w
sposób
tajemniczy,
mówimy:
sakramentalny. Pan każe nam w tym czasie
przeżywać tę rzeczywistość, tak jakbyśmy
byli osobiście uczestnikami Wieczernika.
Jest tak, jakby ten czas, który znamy,
przestał mieć znaczenie, jakby miał
znaczenie tylko czas święty, czas, który
odlicza nasze życie ku zmartwychwstaniu.
Adoracja
Kiedy
kończy
się
liturgia
wielkoczwartkowa
odbywa
się
przeprowadzenie w procesji Najświętszego
Sakramentu do Kaplicy Adoracji. Obecny
zwyczaj każe uroczyście adorować
Najświętszy Sakrament. Po północy
adoracja traci swój uroczysty charakter,
ponieważ wchodzimy w tajemnicę
Wielkiego Piątku.
Ciemnica jest typowo polskim
zwyczajem. Wzięła się ze średniowiecza i
powodowała dramatyzację liturgii: oto Pan
Jezus spędza noc w więzieniu. Liturgia w
ciągu wieków obrastała różnymi, bardzo
emocjonalnymi, gestami. To należy do
natury człowieka i nie trzeba tego
wyrzucać, wręcz przeciwnie - warto
hołubić wszystkie tego typu zwyczaje.
One są ważne.
WIELKI PIĄTEK
Są tylko dwa takie dni, kiedy
Kościół nie celebruje Mszy św.: Wielki
Piątek i Wielka Sobota. Pamiętamy, że
Wigilia Paschalna należy już do Niedzieli
Zmartwychwstania (oczywiście tylko
wtedy to do nas dotrze, kiedy odprawi się
ją po zmroku).
Wielki Piątek to przede wszystkim
liturgia Krzyża. Wszystko zaczyna się od
wejścia celebransa. W kościele jest cisza,
nic się nie śpiewa na wejście. Celebrans
pada na twarz przed ołtarzem i następuje
dłuższa
chwila
milczenia.
Całe
zgromadzenie klęczy, jest to chwila
intensywnej,
skupionej
modlitwy.
Tajemnicy Wielkiego Piątku nie da
wyrazić słowami, trzeba pomilczeć, trzeba
się bardzo uniżyć przed Panem Bogiem.
Postawy celebransa i zgromadzenia jasno
to wyrażają. Później od razu odmawia się
modlitwę na rozpoczęcie, nawet bez
pozdrowienia „Pan z wami” i następuje
liturgia słowa, której centrum stanowi
uroczyste czytanie Męki Pańskiej.
Pasja wg św. Jana
O ile w Niedzielę Palmową
rozpoczynającą Wielki Tydzień czyta się
Mękę Pańską według któregoś z trzech
synoptyków, o tyle na Wielki Piątek
zarezerwowana jest Ewangelia Janowa.
Dlaczego Janowa? Dlatego, że św. Jan jest
tym, który najgłębiej trafia w znaczenie
tego, co się dokonało. Jan pisał swoją
Ewangelię jako ostatni. Zakładał, że
czytelnik zna pozostałe trzy Ewangelie i
dlatego opuszczał pewne wydarzenia, a
zajmował się znaczeniem tego, co się stało.
Ewangelia Jana ułożona jest w taki
sposób, że ukazuje Pana Jezusa jako króla.
Posługuje się przy opisie Męki schematem,
który odpowiada dosyć dokładnie
schematowi rytuału koronacji królewskiej
w Izraelu. Poszczególne etapy Męki
odpowiadają poszczególnym etapom
prowadzenia pomazańca Bożego do
koronacji. Szczytem Jezusa jest krzyż, w
sytuacji królewskiej jest to tron chwały. I
Jezus, i król jest odziany w płaszcz, dostaje
berło - Jezus prześmiewcze, ale jednak
berło. Korona tu cierniowa, tam złota.
Potem następuje wyprowadzenie na
podwyższenie i pokazanie Pomazańca
ludowi: Oto człowiek - woła Piłat. Św. Jan
od początku podkreśla wolność Jezusa, jego
suwerenność królewską. Np. w rozmowie z
Piłatem Jezus pokazuje, że panuje nad
sytuacją. Jest królem w gestach, w ruchach,
w postawie, w świadomości tego, kim jest.
Długa modlitwa powszechna
Po czytaniu Męki Pańskiej następuje
najbardziej
rozbudowana
modlitwa
powszechna w roku. Poszczególne
modlitwy są długie, obfite i co ciekawe ściśle ustalone. Nie można ich zmieniać,
nie można nic dodawać i niczego
odejmować. Ta piękna modlitwa obejmuje
cały świat, jakby chciała owocami męki
Chrystusa
obdarować
wszystkich:
wierzących, niewierzących, innowierców,
potrzebujących, głodnych, biednych.
Bardzo piękna, długa, uroczysta modlitwa.
Adoracja krzyża i Komunia Święta
Czytając podczas Wielkiego Piątku
Ewangelię Janową, dowiadujemy się, że
Król dokonuje swego dzieła. A potem
następuje odsłonięcie splendoru krzyża, a
więc pokazanie tego samego raz jeszcze w
rytuale. I adoracja Króla Ukrzyżowanego.
W miejscu, gdzie we Mszy św. jest
Modlitwa Eucharystyczna, w Wielki Piątek
jest Adoracja Krzyża. Ta tradycja
liturgiczna zaczerpnięta została z liturgii
jerozolimskiej. Po odkryciu w IV wieku
relikwii Krzyża Świętego, w Wielki Piątek
w Jerozolimie oddawano temu Krzyżowi
cześć. Przez kilka godzin biskup siedział,
trzymając w rękach relikwie, a wierni
podchodzili i oddawali im cześć poprzez
pocałunek. Na Paschę do Jerozolimy
przyjeżdżali pielgrzymi z całego świata,
więc trwało to bardzo długo, całymi
godzinami. U nas to trwa krócej, ale ważne,
żeby się nie spieszyć i żeby nie podawać do
ucałowania więcej niż jeden krucyfiks.
Przepisy wyraźnie tego zabraniają.
Po adoracji krzyża jest Komunia św.
Grób Pański
Grób Pański buduje się chyba tylko
w Polsce. Także zwyczaj czuwania przy
grobie ostał się tylko u nas. Wystawia się
monstrancję otuloną welonem, woalką za chwilę się ją ściągnie, tak, jak Jezus
zdjął z siebie całun grobowy.
WIELKA SOBOTA
Cisza
Wielka Sobota to dzień, w którym
nic nie powinno się dziać. Jest to dzień
ciszy, dzień Pana, który spoczywa w
grobie, który zstępuje do otchłani. Jest to
dzień przeznaczony na to, żeby pomodlić
się w ciszy i milczeniu, nasycić się tym
momentem nieobecności. Ale to, co się
dzieje w Wielką Sobotę w Polsce, jest
zaprzeczeniem sensu Wielkiej Soboty.
Właśnie w tym momencie w polskich
kościołach odbywa się po prostu
tratowanie posadzek kościelnych po to,
żeby zobaczyć jak wygląda Grób Pański.
Często nawet nie zauważa się, że jest tam
wystawiony Najświętszy Sakrament, w
bardzo uroczysty zresztą sposób, czyli
przykryty welonem. Ten welon pokazuje,
że jeszcze trzeba się wstrzymać. Ta
woalka jest pięknym, wiele mówiącym
symbolem, jak woalka na twarzy kobiety:
zachowajmy tajemnicę, jeszcze nie
wszystko zostało powiedziane.
Wielka Sobota to ważny dzień, trzeba
wytrzymać ten moment zawieszenia, który
w nim jest. Podobnie jak w Wielki
Czwartek puste tabernakulum porusza, tak
trzeba dać się poruszyć pustce i ciszy
Wielkiej Soboty. Jeśli tylko tratujemy
posadzki z jajkami i wędzonką w koszyku i
bezmyślnie oglądamy Grób Pański,
tracimy bardzo wiele.
Cisza i skupienie kojarzy się nam
raczej z w Wielkim Piątkiem niż z Sobotą.
To prawda, że Wielki Piątek jest
dniem dużego napięcia. Używamy kołatki,
bo dzwon jest świątecznym instrumentem.
Dzwony nie biją przez całe Triduum
Paschalne. Biją na „Gloria” w Wielki
Czwartek i odzywają się dopiero na
„Gloria” w Wigilię Paschalną. Nie ma
organów, śpiew powinien być a capella. To
są dni pewnej surowości. Nie tylko Wielki
Piątek, ale także Wielka Sobota. Warto to
wytrzymać. To samo dotyczy postu.
Oczywiście w Wielki Piątek obowiązuje
post ścisły dla całego Kościoła, wszyscy są
zobowiązani do jego przestrzegania oprócz
chorych, osób starszych i dzieci. Natomiast
w Wielką Sobotę post jest zalecany, ale
nieobowiązkowy. Przedłużanie postu do
Soboty jest nawiązaniem do antycznej
tradycji Kościoła, który te trzy dni przed
Paschą pościł w intencji katechumenów,
którzy mieli być ochrzczeni w Wigilię
Paschalną.
WIGILIA PASCHALNA
Jest wyraźny przepis, z kilkoma
wykrzyknikami i podkreśleniami, że
liturgia Wigilii Paschalnej powinna się
rozpocząć po zmroku. Przypomnijmy
jeszcze raz, że Wigilia Paschalna nie należy
do Wielkiej Soboty, ale do Niedzieli
Zmartwychwstania, do Wielkiej Niedzieli.
Celebrowanie Wigilii Paschalnej po
południu jest nieporozumieniem.
Ognisko przed kościołem.
Liturgia Światła
Tu też chodzi o nowość. Pan przez
swą Śmierć i Zmartwychwstanie wszystko
czyni nowe. Również światło czyni
nowym. Dlatego ciemność panowała w
kościele aż do rozpalenia nowego ognia i
poświęcenia go. Od tego nowego ognia
zapalano wszystkie świece. A więc
odnawia się wszystko: odnawia się materia
sakramentów i odnawia się człowiek
ochrzczony. Mamy więc kilka rytów,
które odnoszą nas do tematu nowości.
Nie zawsze chrzcimy kogoś podczas
Wigilii Paschalnej, natomiast zawsze
odnawiamy przyrzeczenia chrztu. Tak jak
wszyscy kapłani w Wielki Czwartek
odnawiają swoje obietnice, tak wszyscy
chrześcijanie odnawiają w noc Paschy
przymierze z Bogiem, które zawarli
poprzez chrzest.
Kiedy człowiek zobaczy jedną słabą
świecę wniesioną do kościoła, zobaczy, ile
ona oświeca i jak potem od tej świecy inne
się zapalają i ciepłe światło rozchodzi się
na całą świątynię, rozumie, że Pan
zmartwychwstał i że jest Światłością
świata. To widać. To jest mocny rytuał,
pełny emocjonalnej treści.
Exultet
Podczas Liturgii Światła śpiewana
jest jedna z najpiękniejszych modlitw w
ciągu roku – Exultet, zaczynający się od
słów: „Weselcie się już zastępy Aniołów w
niebie”. Exultet, czyli pochwała Paschału,
to pieśń, którą śpiewa zazwyczaj diakon,
jeśli jest. Jeśli nie ma diakona, może
śpiewać kapłan lub inny kantor. Jest to
bardzo piękny tekst, który mówi o
Zmartwychwstaniu Pana jako o nowym
świetle, chwali Paschał, który płonąc na
chwałę Imienia Pana „żywi się
strumieniami wosku, który wydała twórcza
pszczoła”. Śpiewanie o pszczole ma
oczywiście sens tylko wtedy, kiedy Paschał
będzie z prawdziwego wosku. Nie daj
Boże, żeby był np. z wsadem olejowym.
Chwilo trwaj, czyli Liturgia Słowa
Potem jest bardzo długa Liturgia
Słowa, która może mieć aż siedem czytań.
Siódemka ma oczywiście swoją symbolikę.
Siedem to suma trzech i czterech. Trzy to
liczba Boga, cztery to liczba świata. Czyli
siedem to przymierze Boga i świata.
Starożytni lubowali się w przypisywaniu
liczbom konkretnego znaczenia. I
chrześcijanie też to robili. Czytania Wigilii
Paschalnej są bardzo stare. Pierwsze cztery
zostały wzięte z żydowskiej Paschy, były
czytane w Palestynie w czasach Jezusa.
Potem następuje czytanie z Listu do
Rzymian i Ewangelia. Wcześniej przed
Nowym Testamentem jest uroczyste:
„Gloria”,
potem:
„Alleluja”.
Po
przeczytaniu Ewangelii słuchamy homilii,
po homilii jest chrzest dorosłych i dzieci, a
wszyscy chrześcijanie odnawiają swoje
przymierze z Bogiem poprzez odnowienie
przyrzeczeń chrztu. Potem następuje
pokropienie wodą święconą, również na
pamiątkę naszego chrztu, modlitwa
wiernych i dopiero potem rozpoczyna się
ofiara Mszy świętej, która w przypadku
Wigilii Paschalnej powinna się skończyć,
choć nie musi, procesją rezurekcyjną.
Procesja Rezurekcyjna
I tu są dwie tradycje: albo Wigilię
Paschalną się przerywa i procesję
rezurekcyjną robi się rano, albo procesja
rezurekcyjna jest zaraz po zakończeniu
Wigilii Paschalnej. To drugie jest bardziej
naturalne, bo Wigilia Paschalna jest już
celebracją Zmartwychwstania. Szczególnie
jest to naturalne, gdy Wigilia Paschalna
kończy się grubo po północy, może nawet
nad ranem.
A co jest potem?
Potem jest niedziela. Będziemy jeść
jajko, kiełbasę. Po prostu świętujemy,
przeżywamy święta, także przy stole, w
rodzinie, wśród przyjaciół.
Co trzeba zrobić, żeby dobrze przeżyć te
święta?
Być w stanie łaski uświęcającej.
Tylko tyle?
Aż tyle!
Poza tym po to, aby człowiek
doświadczył radości paschalnej, żeby ona
nie była tylko przeżyciem emocjonalnym
potrzebny jest świadomie podjęty post,
modlitwa, jałmużna. To daje szansą na
głębokie przeżycie liturgii paschalnej. No
i myślę, że tak jak w przypadku każdej
liturgii przygotowanie się do niej nieco
wcześniej - wzięcie Pisma Świętego do
ręki, przeczytanie tekstów, które głoszone
będą podczas liturgii.
2. W Wielkim Tygodniu sakrament Pokuty
będzie sprawowany w Poniedziałek Wtorek i
Środę – rano w czasie Mszy św. i po południu
od godziny 16:00 do wieczornej Mszy św. o
PONIEDZIAŁEK – 2 KWIETNIA
godz. 18:00.
7:00 †Władysława Melona
3. Rodziców i rodziców chrzestnych zapraszamy
7:30 † Zdzisława Matysiaka (10 r. śm.),
na konferencję przedchrzcielną w najbliższy
Czesława Matysiaka i dziadków Matysiaków
wtorek 3 kwietnia o godz. 19:00 w kościele.
18:00 † Janinę Pazura (10 r. śm.) z rodzicami
4. W Wielki Czwartek Msza Wieczerzy Pańskiej
18:00 † Kazimierza Sekutera – int.
o godz. 18:00. Po tej Mszy św., na pamiątkę
mieszkańców Zakrzewa
uwięzienia Pana Jezusa, Najświętszy
WTOREK – 3 KWIETNIA
Sakrament będzie przeniesiony do „Ciemnicy”,
7:00 †Andrzeja Wiatra – int. kolegi Jacka Dominiaka
gdzie będziemy mogli go adorować aż do
7:30 † Henryka Michalskiego – int. zakł. pogrzeb.
liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek
18:00 † Jana Topolskiego (2 r. śm.)
5. W Wielki Piątek Liturgia Męki Pańskiej o godz.
18:00 O Boże błogosławieństwo i opiekę MB
18:00 po niej - zgodnie z tradycją - droga
Miłosiernej dla Urszuli i Jana Stępniaków (40 r. ślubu) krzyżowa ulicami naszego miasta. Na Drogę
ŚRODA – 4 KWIETNIA
Krzyżową zabierzmy z naszych domów
7:00 †Grzegorza Wiśniewskiego – int. siostry
krzyżyki. Niosąc je będziemy jednoczyli się z
Moniki z rodziną
Chrystusem i wszystkimi dźwigającymi krzyż
7:30 † Szczepana Szymanowskiego
w swoim życiu. Najświętszy Sakrament będzie
7:30 † Józefa Kłosa – int. rodziny Michalskich
przeniesiony do Grobu Pańskiego, w którym
18:00 Nowenna do Matki Bożej Miłosiernej
będzie adorowany aż do Liturgii Wigilii
Paschalnej w sobotę wieczorem.
CZWARTEK – 5 KWIETNIA
6. W Wielką Sobotę od godz. 9:00 święcenie
18:00 MSZA WIECZERZY PAŃSKIEJ
pokarmów w kościele. Jednocześnie kapłani
PIĄTEK – 6 KWIETNIA
pojadą do poszczególnych wiosek, aby
18:00 LITURGIA MĘKI PAŃSKIEJ
poświęcić pokarmy w przygotowanych
DROGA KRZYZOWA ULICAMI MIASTA
miejscach według następującej kolejności:
SOBOTA – 7 KWIETNIA
1 Ksiądz: Chrząszczewek, Chrząszczew,
WIGILIA PASCHALNA
Franopol, Marianów, Rokszyce, Bronisławów,
21:00 † Romana Kwiecińskiego
Porady, Pągów, Zofiów, Słupce, Szwejki,
21:00 † Rozalię Libera; Stanisława Machnickiego Marchaty, Stara Wieś, Przyłuski.
21:00 † Janinę i Stanisława Lasota
2 Ksiądz: Zakrzew, Podlesie, Narty,
Błażejewice,
Niemirowice,
Rzeczków,
NIEDZIELA –8KWIETNIA–UROCZYSTOŚĆ
Aleksandrów,
Franklin,
Teresin,
Orla
Góra,
ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO
Stanisławów, Krukówka, Wola Chojnata,
6:00 Rezurekcja – intencji parafian
Koprzywna.
9:00 † Józefa Stefańskiego z synem Januszem
10:30 † Janinę i Władysława Wiśniewskich z rodzicami Bardzo proszę, aby panie i panowie sołtysi
zapewnili transport dla księży udających się na
12:00 † Halinę Karpińską (1 r. śm.)
poświęcenie pokarmów do poszczególnych
18:00 † Helenę Chmielewską
wiosek.
PONIEDZIAŁEK WIELKANOCNY –
7.
Liturgia Wigilii Paschalnej o godz. 21:00.
9 KWIETNIA
Liturgię przynosimy świece chrzcielne.
7:30 †Stanisławę Śmiałkowską (10 r. śm.) z rodziną 8. Na
Młodzież z grup działających w naszej parafii:
9:00 † Władysława Wodnickiego z rodzicami
KSM-u, Liturgicznej Służby Ołtarza, scholi
10:30 † Feliksa z synem, Anielę, Józefa
młodzieżowej po zakończeniu Wigilii
Rusinowskich; Annę i Franciszka Stefańskich
Paschalnej aż do 5:30 zaprasza na nocne
12:00 SAKRAMENT CHRZTU ŚW.
czuwanie modlitewne adoracji Najświętszego
18:00 † Józefa Karpińskiego z rodzicami
Sakramentu, oparte na nauczaniu bł. papieża
Jana Pawła II.
1. Dziś Niedziela Palmowa Męki Pańskiej – 9. O godz. 6:00 w Niedzielę procesja rezurekcyjna
i Msza święta Zmartwychwstania Pańskiego w
rozpoczyna się Wielki Tydzień w którym
intencji Parafian.
przeżywać będziemy Triduum Paschalne Trzy Święte Dni – Ostatniej Wieczerzy Męki i 10. Siewca i Ogłoszenia dostępne są na stronie
internetowej naszej parafii:
Śmierci oraz spoczynku w grobie
poprzedzające Zmartwychwstanie Pana Jezusa.
www.sanktuariumbialarawska.pl