tutaj - Kurier Miejski

Transkrypt

tutaj - Kurier Miejski
W ten świąteczny czas
Bożego Narodzenia
życzymy Naszym Czytelnikom
rodzinnego ciepła,
życzliwości i wzajemnego
zrozumienia
oraz tego,
by w Nowym 2013 Roku
nie zabrakło w Państwa życiu
szczęścia, dobroci i miłości
Kurier
miejski
Czasopismo Samorządowe Sosnowca wydanie bezpłatne grudzień 2012 Nr 11 (374)
Redakcja
„Kuriera Miejskiego”
www.kuriermiejski.com.pl [email protected]
NR INDEKSU 373788 ISSN 1232-7395
Moc zimowych atrakcji
Po latach przerwy Sosnowiec znów organizuje Sylwestra „pod chmurką”. W tym roku Prezydent Miasta zaprasza mieszkańców miasta do przywitania Nowego Roku na
Górce Środulskiej. Początek już o godz. 14.00.
W programie imprezy m.in.: psie zaprzęgi i kulig, ślizgawka naturalna wraz
z wypożyczalnią łyżew, zawody w jeździe na nartach i „jabłuszku”, wspólne
puszczanie lampionów, konkursy dla
dzieci. – Jeśli warunki pogodowe pozwolą to od 14.00 do 2.00 czynny będzie duży wyciąg, a od 14.00 do 20.00
małe wyciągi, które dla dzieci i młodzieży będą bezpłatne – podkreśla Rafał Łydek, dyrektor MOSiR-u, który administruje stokiem. Prawdziwa sylwestrowa
impreza rozpocznie się o godz. 21.00.
O oprawę muzyczną zadba DJ Malfunktion. O północy w niebo wystrzelone zostaną sztuczne ognie. – Mam nadzieję,
że mieszkańcy miasta licznie zjawią się
na Górce Środulskiej i właśnie tam powitają nadejście Nowego Roku – mówi
prezydent Kazimierz Górski.
Tymczasem amatorzy białego szaleństwa już od 12 grudnia mogą korzystać z wyciągów na małym stoku. Wycią gi te ma ją dłu gość 119 i 135 metrów, są oświetlo ne, a ich prze pu stowość wy no si 700 osób na go dzi nę. – Na chwi lę obec ną za pra sza my
na ma łe wycią gi, ale li czy my, że już
niebawem będziemy mogli uruchomić
duży wyciąg. Aby tak się stało potrzebna jest tempe ra tu ra po ni żej 5 stop ni
utrzymująca się przez kilka dni i obfitsze opady śniegu – podkreśla dyrektor
Rafał Łydek.
Na miejscu skorzystać można z wypożyczalni i serwisu sprzętu narciarskiego. Stok został wyposażony w nowe nagłośnienie, a partnerem zostało Radio
Eska, które będzie umilało narciarzom
szusowanie po stoku. W ciągu najbliższych dni uruchomiony zostanie także
podgląd stoku on-line, zarówno na stroreklama
Z okazji zbliżających się
Świąt Bożego Narodzenia
składamy Mieszkańcom
Sosnowca i Zagłębia
serdeczne życzenia szczęścia,
zdrowia i wszelkiej
pomyślności.
Spokoju i radości w gronie
najbliższych.
Niech nastrój świątecznych
dni pozwoli nam Wszystkim
zapomnieć codziennych
troskach i kłopotach.
Składamy również najlepsze
życzenia Do Siego Roku.
Oby 2013 rok przyniósł nam
same dobre chwile.
Przewodniczący
Rady Miejskiej
Prezydent Miasta
Mateusz Rykała
Kazimierz Górski
Amatorzy białego szaleństwa mają nadzieję na dobrą, sprzyjającą aurę tej zimy
nie MOSiR-u (www.mosir.sosnowiec.pl),
jak i miejskiej stronie inter netowej
www.sosnowiec.pl. Karnet na dziesięć
wjazdów małymi wyciągami kosztuje 8 zł
w dni powszednie (godz. 14-21), natomiast w weekend (godz. 10-21) – 10 zł.
Dla osób zmotoryzowanych dostępny jest bezpłatny parking (wjazd od ulicy Zaruskiego), usytuowany nieopodal
głównego budynku Ośrodka. Na miejscu funkcjonuje także punkt gastronomiczny. W tym sezonie MOSiR planuje jeszcze wprowadzenie na stoku elektronicznych kart zamiast papierowych
biletów. – Podpatrywaliśmy atrakcyjne
stoki w innych miastach Polski i zdecydowa li śmy, że war to za inwe stować
w elek tro nicz ne syste my ob słu gi go ści – mówi dyrektor Łydek. Za elektroniczny system na górce MOSiR zapłaci 93 tys. zł.
Górka to nie jedyne miejsce w Sosnowcu gdzie można korzystać z uroków zimy. Podobnie jak w roku ubiegłym, miło śnicy spor tów zimowych,
a w tym przypadku jazdy na łyżwach,
będą mogli korzystać z lodowiska na orliku przy ul. 11 Listopada w Sosnowcu.
W chwili zamykania tego numeru KM
agregat na lodowisku był już włączony
i trwały ostatnie prace przy zamrażaniu
tafli. Przypomnijmy, że w roku ubiegłym z lodowiska w niespełna trzy miesiące skorzystało prawie 20 tys. ludzi.
Wa run ki ko rzysta nia z lo dowi ska
i wypożyczalni nie zmieniają się i nadal bę dzie ono bez płat ne. W cza sie
nauki w godz. 9-15 z lodowiska będą
ko rzystać szko ły, od godz. 16 do 21
śli zgaw ka bę dzie ogól no do stęp na.
W weekendy lodowisko będzie ogólnodostępne od 9 do 21. KP
reklama
miasto
Niech żyje nam
Szpilman byłby dumny
górniczy stan!
Kilkadziesiąt górniczych rodzin, byłych
pracowników kopalń, z Zagłębia i Śląska, wzięło
udział w górniczym święcie, na które zaprosili
profesor Adam Gierek, wspólnie z prezydentem
miasta Kazimierzem Górskim
Byli i obecni pracownicy górnictwa nie tylko wspominali
czasy, kiedy branża miała się najlepiej, ale też przypomnieli Edwarda Gierka, I sekretarza KC PZPR, który, jak podkreślali uczestnicy wyjątkowo przyczynił się do rozwoju
wydobycia węgla, nie tylko tego kamiennego, ale i brunatnego. – Wiele się wciąż mówi o tych słynnych kredytach,
branych i przejadanych w epoce Gierka. Ale wystarczy
spojrzeć na te otaczające nas zakłady, czy mieszkania, by
zrozumieć, że głównym celem brania kredytów był rozwój
oraz praca dla młodzieży – mówił prof. Adam Gierek.
– Spotykamy się by wspominać, ale także by przypominać
i edukować. Tamta epoka dla młodych jest odległa, ale
warto im mówić, że także i oni z niej korzystają. Wystarczy wspomnieć wciąż najszybszą Centralną Magistralę
Kolejową łącząca Śląsk z Warszawą. Wystarczy przypomnieć słynną gierkówkę, z której wciąż korzystamy,
zwłaszcza teraz po jej remoncie. To właśnie wtedy budowano, wtedy inwestowano, i warto o tym pamiętać – podkreślał prezydent Górski.
Na sali nie mogło zabraknąć Franciszka Wszołka, byłego
wiceministra Górnictwa i Energetyki, ale też wielu jego
współpracowników. Wszyscy życzyli sobie pięknych
świąt, ale i rozwoju górnictwa, które stało się najważniejszą częścią ich życia. RED
Jarosław Adamski
Agata Rożankowska, 19-letnia studentka Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, została zwyciężczynią II Ogólnopolskiego Konkursu
Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO
SZPILMAN. Podczas uroczystej gali, którą 3 grudnia na deskach Teatru
Zagłębia poprowadzili Jacek Filus
i Paweł Sztompke, wokalistka otrzymała 8 tys. zł oraz odebrała statuetkę
Grand Prix z rąk przewodniczącego
jury, Jacka Cygana. Wokalistka w finale zaśpiewała utwór „To właśnie
miłość”, a jej wykonanie uwiodło jurorów i publiczność.
Zaskoczona i szczęśliwa zwyciężczyni bardzo gorąco, wprost ze sceny, dziękowała swojemu pianiście
Adamowi Bielanowskiemu. – Bardzo się cieszę, że moje wykonanie
przypadło do gustu członkom jury
i publiczności. Przyznam, że wcześniej nie znałam zbyt wielu utworów
Władysława Szpilmana, ale teraz widzę, jak duży tkwi w nich potencjał.
Na pewno będę sięgać do jego twórczości w kolejnych swoich występach – podkreśliła.
Imprezę zainaugurował prezydent
Sosnowca, Kazimierz Górski. – Cieszę się, że w 110. urodziny miasta
znów będziemy mogli usłyszeć utwory wielkiego sosnowiczanina Władysława Szpilmana. Poprzez takie inicjatywy możemy udowodnić, że miasto zmieniło swój przemysłowy charakter na miejsce, gdzie nauka i kultura odgrywa bardzo ważną rolę.
Mariusz Binkiewicz
II Ogólnopolski Konkurs Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN rozstrzygnięty!
Agata Różankowska zwyciężyła w konkursie AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN
Mam nadzieję, że już za rok, przy organizacji kolejnej edycji, będziemy
mogli Państwa gościć w nowoczesnej
Sali Koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych – stwierdził prezydent.
O główną nagrodę rywalizowało
wsumie siedmiu wykonawców. Oprócz
zwyciężczyni wystąpili: Agnieszka Maliszczak, Sylwia Przetak, Dorota Zygadło z zespołem WICHER, WALACH
AND QUARTO ARCOS, Tatiana Raczkowska i Michał Szafraniec
oraz DAMA&JeanPierre. Wokaliści
mieli trudne zadanie dowykonania. Zaprezentowali aranżacje i interpretacje
utworów Władysława Szpilmana. Wybrali takie przeboje jak: „Nie ma szczęścia bez miłości”, „Dowidzenia Teddy”
czy „Ja jestem twoja”. Interpretację
i wykonanie oceniało czteroosobowe
jury wskładzie: Elżbieta Adamiak, Ma-
ria Szabłowska, Jacek Wójcicki i Jacek
Cygan, a sekretarzem jury była Ewa
Zug.
Werdykt ogłosił Jacek Cygan. – Byliśmy niezwykle zadowoleni z poziomu artystycznego finalistów II Ogólnopolskiego Konkursu
Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE
TO SZPILMAN. Każdy z nich
z osobna zaprezentował bardzo wysoki poziom. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że laur konkursu trafi
do Agaty Rożankowskiej – podkreślił.
Jurorzy zgodnie orzekli, że pierwsze miejsce oraz 3 tys. zł należą się
Tatianie Raczkowskiej i Michałowi
Szafraniec za piosenkę „I tylko mi
żal”. Drugie miejsce i 2 tys. zł otrzymali DAMA&JeanPierre za utwór
„Ja jestem twój”, a trzecie miejsce
i półtora tysiąca złotych trafiło
do Sylwii Przetak za piosenkę „Nie
ma szczęścia bez miłości”.
Przyznano także trzy wyróżnienia. Za najlepsze wykonanie piosenki „Do widzenia Teddy” – nagrodzono Dorotę Zygadło z zespołem sumą 750 zł. Tej samej wielkości nagroda trafiła do WICHER, WALACH
AND QUARTO ARCOS za najlepszą aranżację. Szansę profesjonalnego nagrania dwóch piosenek
w „S-Tone Studio Sosnowiec” o wartości 3 tys. zł otrzymała Agata Maliszczak z zespołem.
Organizatorem II Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki AL LEGRO.
TRIBUTE TO SZPILMAN była
Agencja Artystyczna „Gama”. Projekt został sfinansowany ze środków
miasta Sosnowiec. mz
31. sesja Rady Miejskiej
Nowi szefowie komisji
Mariusz Binkiewicz
Prezydent Kazimierz Górski i prof. Adam Gierek byli
jednymi z odznaczonych przez Związek Zawodowy
Górników w Polsce KWK Kazimierz Juliusz. Obok stoi
Andrzej Słowiński, przew. MZ ZZG w Polsce KWK
Juliusz
Marszałek składa dymisję
13 grudnia nie był szczęśliwy ani dla marszałka województwa śląskiego Adama Matusiewicza, ani dla szefa Kolei Śląskich, a już z całą pewnością nie był dobry dla pasażerów kolei, którzy najczęściej
czekali na swoje pociągi.
Koleje Śląskie od 9 grudnia miały całkowicie przejąć ruch pasażerski
w regionie od Przewozów Regionalnych. Kłopot w tym, że, jak się
okazało KŚ nie były kompletnie przygotowane do tak odpowiedzialnego zadania. Zamiast oszczędności poważne kłopoty.
Okazało się także, że szef kolejowej spółki Marek Worach ma problemy prawne, o których nie było wiadomo marszałkowi. Adam Matusiewicz w trakcie konferencji prasowej podkreślił swoją odpowiedzialność za fatalne przygotowanie spółki kolejowej, i postanowił podać się do dymisji. RED
Sprostowanie
W ubiegłym numerze „KM” w tekście „Biedny sfinansuje bogatego” zamieściliśmy nieścisłą informację. Przedstawiciel miasta Będzina w Zgromadzeniu KZK GOP, którym jest prezydent miast pan
Łukasz Komoniewski, nie uczestniczył w obradach zgromadzenia
i tym samym nie poparł uchwały dotyczącej zwiększenia dopłat
gmin do budżetu KZK GOP. Za błąd przepraszamy.
Sylwia Kosman
KURIER MIEJSKI
Adres redakcji: 41-200 Sosnowiec, ul. 3 Maja 22.
Redaktor Naczelny: Jarosław Adamski;
sekretarz redakcji: Urszula Piszczek;
tel. (032) 266 76 26, tel./fax: (032) 266 42 59;
Reklama: Beata Dudek, tel. 660 515 999 - [email protected]
Wydawca: Sosnowiecka Korporacja Wydawnicza „SCW“
e-mail: [email protected]
www.kuriermiejski.com.pl
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych reklam
2
29 listopada odbyło sięXXXI posiedzenie Rady Miejskiej.Tuż po otwarciu obrad, radnaklubu SLD, HalinaSobańska
przedstawiła cztery młode wolontariuszki, które od września przebywają
w Sosnowcu. Maia Beltadze i Ekaterine Skhiladze z Gruzji, Damla Umut
Uzun z Turcji i Marie Papot z Francji
w ramach Europejskiego Wolontariatu
będą wPolsce przez9 miesięcy. Wolontariuszki wybrały nasze miasto
w związku z ich zainteresowaniem tematyką gender oraz równouprawnieniem kobiet i mężczyzn w ramach projektu realizowanego w sosnowieckiej
organizacji pozarządowej (więcej na temat pobytu wolontariuszek w Sosnowcu na str. 4).
Kolejnym punktem sesji była multimedialna prezentacja działalności
Hospicjum św. Tomasza pod nazwą
„Wczoraj, dziś, przyszłość”, które
w październiku obchodziło 15-lecie
istnienia. Dorobek organizacji jest imponujący: opieka permanentna i ciągła
nad 100 podopiecznymi w całym mieście. W ciągu 15 lat było ich 4 tysiące,
a 100 tys. osób odwiedzano w domach. Obecnie hospicjum stara się
o stacjonarny budynek dla swoich
podopiecznych.
– Będzie to wspólne dzieło gminy
i Fundacji. Budowa rozpocznie się
prawdopodobnie w 2014 roku na
działce, przekazanej przez gminę. Do
tej pory udało się pozyskać około 1,5
miliona złotych – powiedział Wilhelm
Zych, przewodniczący Fundacji ds.
Budowy Stacjonarnego Hospicjum.
– Wybudowanie takiego obiektu
rozwiązałoby wiele problemów w na-
szym mieście – dodał radny Tomasz
Bańbuła.
Kolejna część sesji nie była już tak
spokojna. Radni bowiem głosowali
nad odwołaniem radnych: Tomasza
Mędrzaka i Adama Wolskiego z funkcji przewodniczących komisji.
Utrata funkcji przewodniczącego
Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji,
przez radnego klubu PiS-u Tomasza
Mędrzaka, była konsekwencją wpisów
radnego na portalu społecznościowym
nawołujących do rozruchów podczas
obchodów Święta Niepodległości.
– Nie mam wątpliwości co do przebiegu głosowania. Mam nadzieję, że
nie wszystkie stanowiska zostaną zawładnięte przez opozycję – powiedział
Tomasz Mędrzak. – Jestem ostatnią
osobą, która chciała wojnę polsko-polską przenieść na naszą radę. Stało się
inaczej nie z mojej woli. Zrozumiem
państwa decyzję w tej sprawie – dodał.
– Miałem nadzieję, że będzie pan
milczał. Pana wpis nas wszystkich
kompromituje – powiedział radny Maciej Ornowski, radny klubu SLD.
– Jest to swoista antyreklama samorządu. Ludzie o takich poglądach
nie powinni sprawować pewnych funkcji – dołączył do dyskusji Daniel Miklasiński z klubu PO.
– Tomku, strzeliłeś sobie w stopę.
Przewodniczącym komisji byłeś bardzo dobrym – dodał radny Paweł Wojtusiak z klubu „Niezależnych”.
Głos w tej sprawie zabrał także Arkadiusz Chęciński, zastępca prezydenta miasta.
– Radny jest osobą publiczną przez
całą dobę: na tej sali, w pracy, w domu,
Maia Beltadze i Ekaterine Skhiladze z Gruzji, Damla Umut Uzun
z Turcji i Marie Papot z Francji były gośćmi 31. sesji RM
na Facebooku. Wszędzie. Jest to
pierwsza kłótnia polityczna w historii
tej rady. Przestano mówić o Katarzynie
W. z Sosnowca, teraz mówi się o radnym z Sosnowca – ocenił.
Z kolei Stefan Wojnowski z klubu
PiS stwierdził: – Z pracy Tomasz
Mędrzak wywiązywał się należycie.
Ukarany zostaje człowiek, który dobrze wykonywał swoja pracę. I za to
powinno mu się podziękować.
Ostatecznie wniosek o odwołanie
Tomasza Mędrzaka z funkcji przewodniczącego Komisji Kultury, Sztuki
i Rekreacji UM poparło 19 radnych, 7
było przeciw. Nowym przewodniczącym komisji został Michał Zając
z Platformy Obywatelskiej (17 głosów
„za”, 1 przeciw).
Drugim radnym odwołanym
z funkcji przewodniczącego został
Adam Wolski, przewodniczący Komisji Rozwoju Miasta i Ochrony Środowiska. To skutek decyzji Wolskiego,
o wystąpieniu z szeregów sosnowieckiego SLD. Nowym przewodniczącym
Komisji Rozwoju Miasta i Ochrony
Środowiska został Tomasz Niedziela
z SLD, dotychczasowy zastępca przewodniczącego, natomiast wiceprzewodniczącą wybrano Ewę Szotę z PO.
Podczas listopadowej sesji przyjęto
szereg projektów uchwał m.in.
w sprawie określenia wysokości
stawek podatku od nieruchomości
i podatku od środków transportowych
na 2013 rok.
Pozytywnie zaopiniowano uchwały
dotyczące wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy w latach 2012-2017, zasad
oraz kryteriów wynajmowania lokali
wchodzących w skład mieszkaniowego
zasobu miasta Sosnowca oraz jego nieruchomościami.
Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę w sprawie nadania Gimnazjum nr 25
z Oddziałami Dwujęzycznymi imienia
Stanisława Staszica.
Na zakończenie zatwierdzono ramowe plany pracy na I półrocze 2013 roku
komisji stałych Rady Miejskiej. U
grudzień 2012 nr 11
rozmowa kuriera
Pomimo problemów, które są, budżet jest bardzo ambitny, ale rozrzutności nie będzie, zapowiada prezydent
Inwestycje na lata
Rozmowa z Kazimierzem Górskim, prezydentem Sosnowca
Jak kształtuje się przyszłoroczna
perspektywa budżetowa?
Budżet to ponad 700 milionów
złotych. W sumie ogromna suma,
bo bardzo szeroki zakres zadań
miasta na prawach powiatu, musi
ten budżet obsłużyć. Przyzwyczailiśmy się, że sporo środków przeznaczamy na inwestycje, co do tej
pory było możliwe między innymi
dzięki środkom unijnym. Przyszły
rok będzie jeszcze finansował zakończenie dawnych inwestycji,
a jedynie w przypadku zadania
uporządkowania gospodarki odpadami, będziemy je prowadzić
do roku 2014. W kolejnych latach
wydatki na inwestycje będą niższe
ze względu na niższe niż do tej pory unijne środki, ale w dalszym
ciągu będzie prowadzić inwestycje
w obszarach i dziedzinach, w których będzie to możliwe.
Zabezpieczyliśmy całą sferę
oświaty, kultury, sportu, rekreacji
oraz oczywiście pomocy społecznej i zdrowia. Po pierwszym okresie inwestowania w zakresie
ochrony zdrowia, które objęły
przede wszystkim obiekty domów
pomocy społecznej, cały czas inwestujemy w szpital. Na inwestycje w szpitalu wydaliśmy już ponad 50 mln złotych. Będziemy remontować także budynek dawnego Szpitala nr 2, który przejęliśmy
od Urzędu Marszałkowskiego,
pod warunkiem, że nie będziemy
tam prowadzić działalności medycznej, dlatego powstanie tam
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Bardzo zaawansowane są
już nasze inne inwestycje, takie jak
budowa Sali Koncertowej przy Zespole Szkół Muzycznych, układ
drogowy wokół Parku Naukowo-Technologicznego czy prace
problemów, które są, budżet jest
bardzo ambitny. Skupia się na wydatkach inwestycyjnych, ale musimy oszczędzać i w miarę potrzeby
sięgnąć do rezerw.
związane z uzbrojeniem prawie 100 hektarów inwestycyjnych
w Maczkach.
Ostatnio okazało się, że kilka szkół
i przedszkoli nie ubezpieczyło się
na wypadek pożaru czy zalania
obiektu. Czy nie jest to nadmierna
i źle rozumiana oszczędność?
Ubezpieczenie się jest elementem
zabezpieczenia się i jest dobrowolne. Zdaję sobie sprawę, że szkoły
mogą czuć się bezpieczne w tak
dużym mieście i przy dużym budżecie. W razie nieszczęśliwego
wypadku, z problemem będzie
musiał sobie poradzić organ założycielski, czyli gmina. Z punktu
widzenia niezbyt wysokich kosztów ubezpieczenia uważam, że
wszystkie placówki powinny się
ubezpieczyć i wierzę, że dyrektorzy wygospodarują w swoich budżetach środki na ten cel. Bo jak
mówi mądre polskie przysłowie:
„Mądry Polak po szkodzie”.
Sporo kontrowersji wzbudza
ostatnio wysokość składki
do budżetu KZK GOP…
Zgadza się. W budżecie znalazła
się także ciekawa pozycja, czyli
składka do KZK GOP. Nie ma co
ukrywać, że jest to swoista danina budżetu miasta do wspólnego
budżetu KZK KOP, która jest
głównie przeznaczana na pokrycie
różnicy pomiędzy kosztami a dochodami z biletów. Ze względu
na to, że ustawy wymagają bezzwrotnego respektowania ulg, takich grup jak studenci, uczniowie
czy emeryci, zmniejszenie dochodów ze sprzedaży biletów jest nieuniknione. Od ubiegłego roku
mamy także nowy człon w składce zbierania wspólnych pieniędzy
na funkcjonowanie komunikacji,
który dotyczy inwestycji w tramwajach. Przez ostatnie 20 lat nikt
nie inwestował w infrastrukturę
tramwajową. Obecnie otrzymaliśmy wsparcie unijne na planowane inwestycje w wysokości około 59 procent, choć walczymy
o wyższe dofinansowanie. Rozpoczniemy wielką przebudowę linii tramwajowych. Poza tym remontujemy linie, modernizujemy
i kupujemy nowe tramwaje. Przyszłoroczna nasza składka do budżetu KZK GOP wynosi około 70
mln złotych, ale obejmie między
innymi przebudowę linii nr 15, torowiska, wiadukty w rejonie Brynicy, modernizację pętli w Zagórzu i zakup nowych niskopodłogowych tramwajów. Ta kwota da
możliwość skomunikowania Sosnowca z Katowicami i stworzenia szybkiej linii, bardzko konkurencyjnej do innych środków komunikacji. Inwestycja ma się rozpocząć na początku przyszłego
roku, a zakończyć pod koniec 2014 r.
Sytuacja nie wydaje się więc
szczególnie kryzysowa…
Wymienione przeze mnie inwestycje, czyli między innymi budowa
zakładu utylizacji odpadów, Park
Naukowo-Technologiczny, uzbrojenie terenów w Maczkach, przebudowa linii tramwajowych, budowa sali koncertowej, sali sportowej
w Zagórzu, będą służyć mieszkańcom przez wiele lat. Ta kadencja
przygotowuje miasto zgodnie
z przepisami unijnymi do działania
ekologicznego, technicznego, jeżeli nie na miarę XXI wieku, to
przynajmniej na miarę końca XX wieku. Z tego punktu widzenia budżet przygotowany
na następny rok, nie wygląda
na kryzysowy. Ale by te wszystkie
inwestycje można było sfinansować, wszyscy musimy oszczędzać.
Nie będzie rozrzutności. Nie będziemy więc finansować między
innymi jednorazowych wydarzeń
i eventów kulturalnych czy muzycznych, ale skupimy się na pomocy naszym utalentowanym
dzieciom i młodzieży. Pomimo
Gospodarze miast rozmawiali o środkach unijnych, na jakie można liczyć w najbliższej przyszłości
Efektywni, racjonalni i skuteczni
Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego, razem z prezydentami Sosnowca, Jaworzna, Będzina oraz
burmistrzami Czeladzi i Mikołowa, podsumowali podjęte działania i zrealizowane inwestycje w ramach Regionalnego
Programu Operacyjnego Województwa
Śląskiego. Spotkanie odbyło się w Sosnowieckim Parku Naukowo-Technologicznym.
– Do sukcesów połowy kadencji
w pierwszej kolejności zaliczyłbym budowę sali koncertowej z prawdziwego zdarzenia, której doczekaliśmy się po 20 latach. Obiekt powstaje przy Zespole Szkół
Muzycznych im. Jana Kiepury i będzie służył zarówno mieszkańcom, jak i uczniom
szkoły. Dostaliśmy też duże dofinansowanie na ukończenie sali widowiskowej po kinie Muza, co w połączeniu z działalnością
Miejskiego Klubu im. Jana Kiepury sprawi, że Sosnowiec stanie się prawdziwym
Zagłębiem muzyki. Drugą sprawą, którą
wszyscy żyjemy, jest gospodarka śmieciowa. Jesteśmy jednym z nielicznych miast,
które jest gotowe na wejście w życie od 1
grudzień 2012 nr 11
lipca 2013 roku ustawy nakładającej
na gminę odbiór śmieci. Mamy nowe supernowoczesne wysypisko, budujemy zakład segregowania i utylizacji odpadów – wyliczał Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca.
To właśnie w ramach GBŚ wybudowano PN-T na terenie po dawnej kopalni
„Niwka-Modrzejów”. – Wkrótce oddamy
do użytku nową drogę, kanalizację oraz
uzbrojone działki na terenie po kopalni piasku „Maczki-Bór”, gdzie już w tej chwili
funkcjonują dwa przedsiębiorstwa, a niebawem pojawią się kolejne. Prezydent wskazał, o co będzie walczył w dalszej kolejności. – Z pewnością żal nam, że do dziś nie
powstało połączenie z S1 na Dańdówce.
Zanim zaczęliśmy budowę swojej części
drogi, mieliśmy zapewnienia Generalnej
Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że
węzeł powstanie. Przed nami walka o ten
węzeł oraz skłonienie części ,,śląskiej” województwa, że po budowie DTŚ czas na inwestowanie w drogi Zagłębia, bo „86” to
jedna z najbardziej obciążonych dróg
w Polsce – dodał.
W innych miastach środki unijne zostały przeznaczone na rekultywację pokopalnianych lub porolniczych terenów i przygotowane dla inwestorów. I tak w Będzinie
celem było m.in. kompleksowe uzbrojenie
terenu inwestycyjnego w dzielnicy Warpie,
w Czeladzi kampania promocji inwestycyjnej miasta i uzbrojenie terenów Wschodniej
Strefy Ekonomicznej, a w Jaworznie uruchomienie Zagłębiowskiej Strefy Gospodarczej.
– Nie mam dziś obaw, by stanąć
przed mieszkańcami któregokolwiek z miast.
Skok cywilizacyjny, jakiego dokonaliśmy
dzięki tym środkom, nie miał prawa się wydarzyć bez ich udziału. Myślę, że jesteśmy
efektywni, racjonalni i skuteczni – podkreślił
prezydent Jaworzna Paweł Silbert.
Ostra walka o środki unijne czeka samorządowców w kolejnych latach unijnego programowania. Samorządowcy nie będą już brać udziału w konkursach. Teraz
decyzje mają być podejmowane w drodze
dyskusji.
Sylwia Kosman, RED
Prowadzone są działania w celu
przekształcenia Szpitala
Miejskiego w spółkę gminną. Jaki
ma być efekt tych zmian?
Obecnie jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentów do tzw.
komercjalizacji szpitala, przekształcenia go w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Aby to
można było zrobić, szpital trzeba
oddłużyć, na co potrzeba 10 milionów złotych w gotówce i co najmniej 20 mln oddłużenia „starych”
długów, stanowiących pożyczkę
miasta dla szpitala. Będzie to rewolucyjna zmiana, która umożliwi
uzyskanie około 12 mln złotych oddłużenia ze strony Ministerstwa
Zdrowia. Przekształcenie szpitala
jest bardzo ważną decyzją, którą
obecnie rozważamy. Nie ma mowy
o prywatyzacji szpitala. Chodzi
o to, by podmiot medyczny był dobrze i sprawnie zarządzany.
Po ewentualnym przekształceniu,
szpital nie będzie miał na celu generowanie dochodów, ale będzie
prowadzony jako szpital non profit,
tak samo jak do tej pory. Taka jest
intencja samorządu. Gdyby się
okazało, że tych 12 milionów złotych nie można otrzymać od Ministerstwa Zdrowia, to nie widzę
na razie powodu, by przekształcać
szpital w spółkę.
Dość spore są oczekiwania wobec
Sosnowieckiego Parku
Naukowo-Technologicznego.
Pojawia się pytanie, czy spełni
pokładane w nim nadzieje?
Trwają rozmowy z kilkoma firmami, a poza tym trudna inwestycja
drogowa wokół Parku jest już prawie zakończona, co także nie jest
bez znaczenia dla podmiotów, zainteresowanych ulokowaniem
swojej działalności w Parku. Dwa
ostatnie miesiące tego roku, czyli
listopad i grudzień będą miesiącami negocjacji i dopiero od stycznia
firmy zalogują się w Parku. Tu nie
ma pośpiechu. Zależy nam
na tym, żeby to były stabilne firmy, które dadzą miejsca pracy
i będą funkcjonowały i rozwijały
się w naszym mieście przez wiele
lat. Jeszcze raz podkreślam, to nie
jest wyścig.
Zbliżają się Święta Bożego
Narodzenia i Nowy Rok. Czego Pan
Prezydent życzy z tej okazji
mieszkańcom i czytelnikom
„Kuriera Miejskiego”?
Życzę przede wszystkim spokojnych i radosnych, a przede wszystkim zdrowych świąt. Niech ten
świąteczny okres będzie okresem
spokoju, z którego będziemy czerpać siły na kolejny rok oraz radości, wynikającej ze wspólnego
świętowania i czasu spędzonego
z rodziną. Niech rok 2013, który
jest zapowiadamy jako rok najbardziej ciężki i kryzysowy, nie okazał się, wbrew prognozom, trudny.
Życzę, by mieszkańców Sosnowca zapowiadany kryzys ominął
i żebyśmy w spokoju mogli kontynuować zadania, które mamy
przed sobą oraz wykorzystywać
możliwości i potencjał, które mamy.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Sylwia Kosman
Spotkanie sosnowieckiego SLD W połowie listopada w Parku Naukowo – Technologicznym spotkali się
członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W zebraniu uczestniczyło ponad stu działaczy i sympatyków SLD,
a także przedstawiciele Federacji Młodych Socjaldemokratów i Społecznego
Ogólnopolskiego Stowarzyszenia im.
Edwarda Gierka. Wśród przybyłych
na spotkanie gości należy wymienić
przewodniczącego SLD iPrezydenta Sosnowca – Kazimierza Górskiego, jego
zastępcę – Ryszarda Łukawskiego, Sekretarza Rady Wojewódzkiej i radnego – Tomasza Niedzielę, radnych – Wojciecha Nitwinko, Zygmunta Witkowskiego, Tomasza Bańbułę i Jacka Kazimierczaka, prezesa Polskiego Związku
Hokeja na Lodzie – Piotra Hałasika.
W spotkaniu udział wzięli również profesor UŚ – Marek Barański i wieloletni
przewodniczący Rady Miejskiej – Bogusław Kabała. FMS reprezentowała przewodnicząca organizacji – Agnieszka
Bucka, jej zastępca – Jakub Sosulski isekretarz Michał Wcisło.
Uczestnicy zebrania dyskutowali
o sosnowieckiej lewicy i jej przyszłości.
Zastanawiano się jak poprawić notowania partii, przyciągnąć dosiebie iprzeko-
nać do programu SLD wyborców. Każdy z przemawiających nakłaniał do szukania możliwości szerokiego porozumienia, bo tylko zjednoczona lewica może
osiągnąć sukces wyborczy. Podczas spotkania przewodnicząca FMS – Agnieszka Bucka ijej zastępca Jakub Sosulski zaprezentowali działalność i dokonania
młodzieżówki SLD w naszym mieście.
Uczestnicy spotkania przypominali postać Edwarda Gierka i w tym kontekście
rozmawiano o przypadającej w przyszłym roku setnej roczny urodzinISekretarza KC PZPR. Prezydent i lider
SLD – Kazimierz Górski przekonywał
zgromadzonych, że Sosnowiec i jego
mieszkańcy pokonali wiele przeciwności. To właśnie nasze miasto podniosło
się po upadku kopalń i hut i przeobraziło
się wobszar gdzie rozwijają się nowoczesne technologie – czego przykładem jest
choćby Park Naukowo – Technologiczny. Co ważne, inwestuje się nie tylko
w miasta, ale także w dzielnicach południowych miasta,które również zasługują na rozwój, a ich mieszkańcy na życie
w bardziej komfortowych i przyjaznych
warunkach.
Tomasz Niedziela
3
miasto
MIEJ WIĘCEJ
rusza już w styczniu
Wydział Polityki Społecznej przypomina wszystkim rodzinom
wielodzietnym (z co najmniej trójką dzieci) o składaniu
wniosku o wydanie imiennych kart Programu „MIEJ WIĘCEJ”,
który rusza od 1 stycznia 2013 r.
Wniosek oraz inne infor macje
dot. Programu „MIEJ WIĘCEJ”
dostępne są na stronie internetowej: www.miejwiecej.sosnowiec.pl
Przypominamy, że Program
„Miej Więcej” jest skierowany
do rodzin wielodzietnych i rodzin zastępczych, zamieszkujących na terenie miasta Sosnowca.
Rodziny wielodzietne to takie,
które składają się z rodziców
(jednego rodzica) oraz trojga lub
więcej dzieci, będących na utrzymaniu rodziców. Programem są
objęte dzieci do 18. roku życia
lub do 24. roku życia, jeśli się
uczą lub studiują. Każdy może
uczestniczyć w Programie bez
względu na uzyskiwany dochód.
Każdy uprawniony członek rodziny otrzymuje imienną kar tę
z logo programu, wydaną przez
Urząd Miasta Sosnowca. Karta,
po okazaniu wraz z dokumentem
tożsamości, uprawnia do skorzystania ze zniżek, określonych
w zakładce Partnerzy (zakładka
stronie
inter netowej
na
www.miejwiecej.sosnowiec.pl).
Z karty mogą korzystać niezależnie wszyscy członkowie uprawnionych rodzin.
Co należy zrobić by otrzymać
kartę:
Przede wszystkim należy wypełnić stosowny wniosek.
For mularz wniosku można pobrać z zakładki pliki do pobrania
(www. miejwiecej. sosnowiec.
pl) lub w Urzędzie Miejskim
w Sosnowcu przy ul. 3 Maja
33 – III piętro, pokój 405, III p.
W imieniu rodziny wniosek wypełnia jeden z rodziców lub opiekunów.
Osoby nadzorująca projekt:
Anna Żołędzka oraz Wanda Olko (Wydział Polityki Społecznej
Urzędu Miejskiego w Sosnowcu)
e-mail: [email protected]
tel.(32) 296-23-14 KP
Stypendia Artystyczne
wręczone
28 listopada w Urzędzie Miejskim odbyło się uroczyste wręczenie dyplomów laureatom Miejskiego Stypendium Artystycznego
W bieżącym roku, w terminie od 1
września do 10 października,
do Wydziału Kultury i Sztuki
Urzędu Miejskiego w Sosnowcu
zostało złożonych 38 wniosków
o przyznanie Miejskich Stypendiów Artystycznych, w tym zgłoszonych było 20 uczniów i 18 studentów. Zgodnie z propozycją Zespołu do spraw Zaopiniowania
Kandydatów do Miejskich Stypendiów Artystycznych Prezydent
Miasta Sosnowca przyznał stypendia 11 uczniom i 11 studentom. W gronie uczniów stypendia
zostały przyznane: Kacprowi Bendigowi – uczniowi III klasy Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Zespole Szkół Muzycznych
im. Jana Kiepury w Sosnowcu
oraz IV klasy Szkoły Podstawowej
nr 39 w Sosnowcu; Alicji Giecewicz – uczennicy IV klasy Szkoły
Muzycznej II stopnia im. Jana Kiepury w Sosnowcu oraz I klasy II Liceum Ogólnokształcącego
w Sosnowcu; Adzie Jelonkiewicz – uczennicy II klasy Gimnazjum nr 2 w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 9 w Sosnowcu;
Michałowi Korżakowi – uczniowi II klasy Gimnazjum nr 2 w Zespole Szkół Ogólnokształcących
nr 9 w Sosnowcu; Dominikowi
Loppe – uczniowi II klasy Gimnazjum nr 16 w Sosnowcu; Maciejowi Małolepszemu – uczniowi V klasy Państwowej Szkoły
Muzycznej I stopnia w Zespole
Szkół Muzycznych im. Jana Kiepury w Sosnowcu oraz V klasy
Szkoły Podstawowej nr 19 w Sosnowcu; Zuzannie Nowak – uczennicy V klasy Szkoły Podstawowej
nr 45 w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Sosnowcu;
Bartoszowi Rokicie - uczniowi III klasy w Zespole Szkół Elektronicznych i Informatycznych
w Sosnowcu; Karolowi Szymończykowi – uczniowi I klasy Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Zespole Szkół Muzycznych
im. Jana Kiepury w Sosnowcu
oraz II klasy Gimnazjum nr 25
z Oddziałami Dwujęzycznymi
w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 15 w Sosnowcu; Ziemowitowi Świtalskiemu – uczniowi V klasy Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych im. St.
Moniuszki w Katowicach; Julii
Wójcickiej- uczennicy VI klasy
Szkoły Podstawowej nr 45 w Ze-
spole Szkół Ogólnokształcących
nr 2 w Sosnowcu.
Z kolei wśród studentów wyróżnienia przyznano: Klaudii Bacy – studentce II roku Akademii Muzycznej
w Katowicach; Tomaszowi Ferczykowskiemu – studentowiIIIroku Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu; Zuzannie Janczak – studentce II roku studiów II stopnia Akademii Muzycznej w Krakowie; Katarzynie Kleczko – studentce II roku
Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach; Paulinie Maślance – studentce
Zürcher Hochschule der Künste Departement Musik; Kamili Mróz -stu-
dentceIroku studiówIIstopnia Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu; Maciejowi Owczarkowi – studentowi IV roku Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej wKrakowie, filia we Wrocławiu; Szymonowi Padołowi – studentowiIroku Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach; Monice
Panek – studentce II roku studiówIIstopnia Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach; Hannie Rozpara – studentce IV roku Akademii
Sztuk Pięknych w Katowicach; Łukaszowi Urbankiewiczowi – studentowi I roku Akademii Wychowania
Fizycznego wKatowicach. KP
Aktywne wolontariuszki w Sosnowcu
Prezydent Miasta Sosnowca
zawiadamia:
W terminie od dnia 1 grudnia do dnia 31 grudnia 2012 roku można
składać wnioski z propozycjami kandydatur do Nagród Miasta Sosnowca
w dziedzinie kultury.
Nagrody Miasta Sosnowca w dziedzinie kultury przyznawane są
w następujących kategoriach:
Nagroda Artystyczna Miasta Sosnowca, która może być przyznawana
w dwóch kategoriach:
Nagroda Artystyczna Miasta Sosnowca za całokształt twórczości.
Nagroda stanowi formę uznania dla twórców i środowisk artystycznych
związanych z miastem za ich wkład w rozwój kultury. Może być
przyznawana corocznie osobom fizycznym lub prawnym, a także innym
podmiotom na podstawie oceny całokształtu działalności artystycznej lub
osiągnięć o istotnym znaczeniu.
Nagroda Artystyczna Miasta Sosnowca za najlepsze osiągnięcia w danym
roku. Nagroda stanowi formę uznania dla twórców i środowisk artystycznych
związanych z miastem za ich wkład w rozwój kultury. Może być
przyznawana corocznie osobom fizycznym lub prawnym, a także innym
podmiotom na podstawie oceny osiągnięć artystycznych o istotnym
znaczeniu w roku poprzedzającym przyznanie nagrody. Umożliwi to
uhonorowanie m. in. młodych artystów związanych z Sosnowcem.
Nagroda Miasta Sosnowca za Upowszechnianie Kultury – stanowi formę
uznania dla osób i środowisk kulturalnych związanych z miastem za ich
wkład w upowszechnianie kultury. Przyznawana jest corocznie osobom
fizycznym lub prawnym, a także innym podmiotom na podstawie oceny
całokształtu działalności w sferze upowszechniania kultury.
Wnioski o przyznanie Nagród Miasta Sosnowca w dziedzinie kultury
mogą składać: organizacje społeczno – kulturalne, instytucje kultury,
placówki edukacyjne, uczelnie wyższe, laureaci poprzednich nagród miasta,
Prezydent Miasta Sosnowca, komisja branżowa Rady Miejskiej w Sosnowcu
oraz inne podmioty działające na rzecz kultury.
Wnioski o przyznanie Nagród Miasta Sosnowca w dziedzinie kultury
powinny być wypełnione na formularzach, których wzory są dostępne
na stronie internetowej Miasta Sosnowca oraz w sekretariacie Wydziału
Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego w Sosnowcu, ul. Małachowskiego 3,
pok. 33.
Wnioski należy składać w sekretariacie Wydziału Kultury i Sztuki
Urzędu Miejskiego w Sosnowcu przy ul. Małachowskiego 3, pok. 33,
tel. 32/296-06-47 lub drogą pocztową (decyduje data wpływu do Wydziału).
4
Od września przebywają w Sosnowcu 4 młode wolontariuszki:
Francuzka Marie Papot, Turczynka
Damla Umut Uzun oraz Gruzinki
Ekaterine Skhiladze i Maia Beltadze. Ich pobyt i praca w Polsce są
elementem projektu „Świat z pierwiastkiem Fem” realizowanego
przez Stowarzyszenie Aktywne
Kobiety z funduszy pochodzących
z Komisji Europejskiej w ramach
Programu „Młodzież w działaniu”,
Akcja 2 Wolontariat Europejski.
European Voluntary Service
(EVS) to akcja umożliwiająca wolontariuszowi lub grupie wolontariuszy podjęcie pracy społecznej
we wszystkich krajach Unii Europejskiej i tzw. Sąsiedzkich Krajach
Partnerskich.
Marie, Damla, Ekaterina i Maia wybrały wolontariat w Stowarzyszeniu Aktywne Kobiety
w związku z ich zainteresowaniem tematyką gender oraz równouprawnieniem kobiet i mężczyzn. – W ramach projektu reali-
zowanego w sosnowieckiej organizacji pozarządowej, wolontariuszki przygotowują prezentacje
tematyczne opisujące sytuację kobiet w swoich krajach w sferze zawodowej, społecznej i politycznej.
Kierują je przede wszystkim
do członkiń stowarzyszenia, kobiet z nimi sympatyzujących,
związanych z organizacją. Wspólnie z członkiniami Stowarzyszenia
organizują debaty, wykłady, happeningi związane z okazjonalnymi świętami – mówi Halina Sobańska, prezeska Stowarzyszenia
Aktywne Kobiety.
Ambicją wolontariuszek jest
zapoznanie młodych ludzi z Sosnowca i okolic z tematyką równościową, prawami kobiet, funkcjonowaniem uprzedzeń i stereotypów związanych z płcią. – Tematyka tych zajęć wynika z braku
edukacji w tym zakresie. Już 26 listopada ruszyły przygotowane
przez nie w ramach projektu
warsztaty dla uczniów. Jako
pierwsi wzięli w nich udział
uczniowie trzecich klas z VI Liceum Ogólnokształcącego im. Janusza Korczaka z Sosnowca – mówi Dorota Gut ze Stowarzyszenia Aktywne Kobiety.
W ramach promocji Wolontariatu dziewczyny prowadzą własny blog oraz profil na Facebooku, na którym umieszczają informacje z przebiegu projektu,
ich pracy w Stowarzyszeniu, pobycie w Sosnowcu i w Polsce,
a także krótkie relacje z miejskich
imprez, w których biorą udział:
http://evsinsosnowiec.wordpress.co
http://www.facebook.com/Active
WomenInEvsPoland.
Ideę Wolontariatu Europejskiego oraz możliwość wzięcia udziału w podobnych inicjatywach w całej Europie wolontariuszki będą
upowszechniać wśród młodych ludzi podczas spotkań informacyjnych, które zaplanowano m. in.:
w Centrum Informacji Miejski jak
również w Wyższej Szkole Humanitas. KP
Byrczek, Michał Cała, Ryszard
Czernow, Halina Hojas-Idziakowa,
Waldemar Jama, Sławomir Jodłowski, Antoni Kreis, Jerzy Lewczyński, Józef Ligęza, Stanisław Michalski, Zbigniew Sawicz oraz Jan
Zegalski.
Nagrody wręczał prezydent Katowic – Piotr Uszok.
W tym gronie wyróżnić należy
dwie znamienite osoby, które osobiście przybyły naspotkanie: Pani HalinaHojas-Idziakowa oraz Pan Jerzy
Lewczyński, postacie niezwykle
ważne w historii fotografii. Zaznaczyć należy, że Pan Jerzy Lewczyński wykonywał wiele znanych fotografii w Sosnowcu i z naszym miastem był mocno związany.
Podczas przyjmowania gratulacji Pan Jerzy Lewczyński podkreślił, iż nazywa siebie sosnowiczaninem z wyboru, co nas ogromnie
cieszy.
Wszystkim nagrodzonym gratulujemy! U
Nagroda dla Jerzego Łakomskiego
W katowickiej Galerii Związku
Polskich Artystów Fotografików,
wręczono nagrody Okręgu Śląskiego ZPAF. W gronie artystów fotografików znalazł się sosnowiczanin,
Jerzy Łakomski. Fotograf jest założycielem i właścicielem zakładu
z galerią autorską FotoŁakomscy
w Sosnowcu, wielokrotnie był komisarzem Sosnowieckich Spotkań
Artystycznych – Pleneru Fotograficznego i z powodzeniem jednoczy
środowisko fotograficzne Sosnow-
ca, należy do Związku Polskich Artystów Fotografów oraz Związku
Rzemiosła Polskiego. W październiku Jerzy Łakomski, decyzją
Uchwały Zarządu Związku Rzemiosła Polskiego w Warszawie, jako jeden z nielicznych fotografów
w Polsce, został odznaczony Platynowym Medalem im. Jana Kilińskiego wraz z odznaką za zasługi
dla Rzemiosła Polskiego.
Wśród nagrodzonych w Katowicach znaleźli się ponadto: Jakub
grudzień 2012 nr 11
rada miejska
k o m e n t a r z
p o l i t y c z n y
Odpowiedzialność i prawda
Miasto radziło sobie dobrze
Jeżeli Państwo czytacie poniższy artykuł oznacza to,
że Majowie mylili się. Końca świata nie będzie. Przynajmniej w tym roku. Co oczywiście nie oznacza, że
świat jest bezpieczny, a natura poradzi sobie z wszystkimi problemami, które stwarza jej człowiek.
Katastrofa nie grozi również naszemu miastu. Późno,
moim zdaniem stanowczo zbyt późno, władze Sosnowca zrozumiały, że ambitne plany inwestycyjne,
które tak pięknie wyglądały w wieloletnich programach inwestycyjnych oraz różnych strategiach i studiach rozwoju, to po prostu zbiór pobożnych życzeń
całkowicie oderwanych odrealnych możliwości naszego miasta. Od ponad dwóch lat następuje ich stopniowa weryfikacja idostosowanie doskromnych zasobów
budżetowych. Dzięki temu unikniemy być może najbardziej dramatycznych decyzji oszczędnościowych
wymuszonych pustkami w miejskiej kasie. Ale gwałtownego ograniczenia inwestycji iznaczącego zmniejszenia finansowania wielu dziedzin miejskiego życia
uniknąć się nie da. I nie będziemy w tym względzie
wyjątkiem. W wielu miastach, zwłaszcza tych, które
jeszcze doniedawnastawiano zawzór dobrego gospodarowania, będą one o wiele drastyczniejsze. Prawda
prędzej czy później zawsze wyjdzie na jaw.
Sosnowiec nie jest autarkiczną wyspą naeuropejskim
czy nawet polskim morzu. Tym samym nie wszystko
co dzieje się wnaszym mieście, zwłaszcza wsferze gospodarczej, zależy wyłącznie od nas. Druga fala kryzysu, chociaż dotarła do nas z opóźnieniem, może doprowadzić do większego spustoszenia niż jeszcze nie
tak dawno przypuszczano. Widać to już zresztą w dochodach budżetu Sosnowca (zwłaszcza w udziałach
w podatku dochodowym od osób fizycznych), które
wostatnich miesiącach niebezpiecznie maleją. Zbiega
się to niestety ze stopniowym wygaszaniem poważnego źródła finansowania naszego rozwoju jakim były
środki unijne z bieżącej perspektywy finansowej. Następne, widząc przeciągające się negocjacje przywódców państw UE, nieprędko będą do wykorzystania.
Projekt budżetu Sosnowca na 2013 rok można uznać
Kończący się rok to dobry czas na ocenę funkcjonowania
miasta w aspekcie realizacji zadań planowanych przez samorząd. Przytym oceny sprawności funkcjonowania miasta, naktórą samorząd miał wpływ decydujący. Zwielu powodów, uwzględniając w tym ogólnoświatowy kryzys
ekonomiczny, mający także wpływ na kondycję finansową miasta, nie był to rok łatwy, chociaż generalnie ocenić
go należy pozytywnie. Nie wolno nam jednak zapominać
otym, że funkcjonujący wmiarę sprawnie organizm miejski przy decydującym udziale samorządu to tylko jeden
zczynników wpływających naatmosferę społeczną wmieście. Drugim niezmiernie istotnym czynnikiem, to warunki bytowe mieszkańców, naco niebagatelny wpływ ma sytuacja na rynku pracy. Prawdą jest, że rynek pracy rządzi
się swoimi regułami iwdużej mierze niezależny jest nawet
od sprawnie działającego samorządu, który ma stwarzać
warunki do lokowania się na jego terenie podmiotów gospodarczych i to właśnie samorząd robi. Widać jednak, że
atmosfera kryzysu prowadzi do oszczędnego gospodarowania zasobami ludzkimi przez przedsiębiorców, a 14,5
proc. bezrobocie jest tego potwierdzeniem. Najgorsze jest
chyba to, że prognozy narok następny wcale nie są tu optymistyczne ibyć może, chociaż chciałbym się mylić, regres
na rynku pracy może się pogłębić, a jego skutki nie będą
wprowadzać wdobry nastrój lokalnej społeczności, szczególnie w przypadku poszukiwania pracy. Nie zamierzam
snuć pesymistycznych prognoz naprzyszłość, odnoszę się
jedynie do realiów, a one właśnie takie są. A jaki był mijający rok dla sosnowieckiego samorządu, jak w tych trudnych czasach rozwiązywano problemy wmieście waspekcie sprawnego jego funkcjonowania na co dzień i działalności rozwojowej? Zachowując daleko idącą ogólnikowość
muszę stwierdzić, że pomimo niewątpliwych niedostatków
finansowych miasto radziło sobie dobrze, o czym świadczą wskaźniki wydatków budżetowych na zadania. Owszem, pojawiają się narzekania nazbyt małą ilość środków
kierowanych przykładowo na remonty ulic, kulturę czy
sport, o czym podejmowana jest dyskusja niemal w każdym miesiącu i z pewnością sporo w tym racji. Pamiętać
należy otym, że decyzje samorządowców nie wynikają ze
za przełomowy. Po raz pierwszy od wielu lat przestaniemy się zadłużać. Obligacje, które wyemitowaliśmy
pod koniec tego roku, będą najprawdopodobniej
na długie lat ostatnimi, które zasilą budżet Sosnowca.
Wynika to oczywiście z nowych dopuszczalnych granic zadłużania, które zaczną obowiązywać od roku2014. Konsekwencją jest oczywiście znaczący spadek wydatków majątkowych czyli inwestycji, które
maleją prawie dwukrotnie wporównaniu zrokiem bieżącym. W latach następnych nie będzie lepiej. Możnaoczywiście twierdzić, że doinwestycji miejskich należy dodać stumilionowe inwestycje spółek miejskich
(ciekawe czy zaciągnięte przez nie na ten cel kredyty
również doliczymy do zadłużenia miasta?), ale nie
zmienia to niestety smutnej konstatacji, że okres wielkich inwestycji komunalnych finansowanych zbudżetu miasta należy do przeszłości. W obecnej sytuacji finansowej Sosnowca jest to nierealne.
Rozumiem stanowisko Prezydenta Kazimierza Górskiego, który próbuje utrzymywać urzędowy optymizm. Trudno przecież w dziesiątą rocznicę swoich
prezydenckich rządów przyznać, że miasto znajduje
się w bardzo złej sytuacji finansowej. Trudno też zaprzeczyć, że przedstawianie istniejącej rzeczywistości
w ciemnych barwach może działać depresyjnie i demobilizująco na mieszkańców naszego miasta. Ale
próba pudrowania smutnej rzeczywistości też może
przynieść negatywne konsekwencje. Przednami trudny kilkuletni okres, w którym będziemy musieli poważnie ograniczyć nasze życiowe aspiracje ipodejmować trudne oszczędnościowe decyzje. Bez tego nie będziemy w stanie skorzystać z kolejnych środków unijnych, które za kilka lat ponownie dadzą nam szanse
naprzyspieszenie rozwoju Sosnowca. Lukrowanie rzeczywistości uczyni te działania całkowicie niezrozumiałymi. Odpowiedzialność w polityce wymaga mówienia pełnej prawdy. Nawet jeżeli nie jest ona przyjemna i na krótką metę może się okazać politycznie
kosztowna.
Karol Winiarski
złej ich woli, lecz są pokłosiem takich a nie innych możliwości finansowych. Co gorsze, prognozy na rok następny
są jeszcze mniej obiecujące. Zupełnie dobrze należy ocenić mijający rok działalności na płaszczyźnie rozwojowej,
a więc w realizacji inwestycji kontynuowanych czy rozpoczynanych zprzeniesieniem ich kontynuacji narok następny. Skupiając się jedynie na tych sztandarowych należy
stwierdzić, że okazale wyglądają budynki na terenie byłej
kopalni Niwka-Modrzejów. Adaptacja budynków dawnego centrum zarządzania, czy BHP tej kopalni poprawiła wizerunek tego terenu, ale przede wszystkim dała szansę zaistnienia nowych podmiotów gospodarczych z uwzględnieniem powstania nowych miejsc pracy. Oby zagospodarowanie tych pomieszczeń nastąpiło jak najszybciej.
Wtrakcie realizacji lub rozpoczęte zostały takie inwestycje
jak sala koncertowa przy szkole muzycznej, adaptacja pomieszczeń po byłym kinie Muza, czy termomodernizacja
budynku Zespołu Szkół Elektronicznych. Efekty realizacji
tych zadań będą widoczne wroku przyszłym, przytym należy zauważyć, że ich realizacja jest możliwa ze względu
nauzyskanie znacznych środków pomocowych. Należałoby dołączyć jeszcze jeden przykład, mianowicie budowę
Zakładu PrzetwarzaniaiUnieszkodliwiania Odpadów Komunalnych wSosnowcu. Co prawda, ta inwestycja wimieniu gminy realizowanajest przez MZSO Sp. zo.o. Ta mocno doinwestowanaśrodkami pomocowymi inwestycja jest
niezwykle ważna w świetle wdrażania przepisów ustawy
outrzymaniu czystości iporządku wgminach. Czy tak będzie w latach następnych, trudno powiedzieć, jednak prognozy nie są już tak optymistyczne, tym bardziej, że uruchomienie środków pomocowych nanowe inwestycje znowego koszyka mogą być uwzględniane dopiero w roku 2015. Ponieważ miesiąc grudzień to nie tylko miesiąc
podsumowań, ale również miesiąc składania życzeń, stąd
też życzę całej społeczności miasta tego, aby problemy Ich
omijały, a jeśli się pojawią, były szybko pokonywane. Natomiast z okazji zbliżających świąt, życzę wszystkim
mieszkańcom Zdrowych, Szczęśliwych, Radosnych Świąt
Bożego Narodzenia.
Tomasz Bańbuła
Patriotyzm, to nie jest nazwa ulicy, ale to co się dla tej ulicy robi, uważa radny Paweł Wojtusiak
Samorząd, a nie polityka
Rozmowa z Pawłem Wojtusiakiem, radnym klubu „Niezależni”
Jest afera gazowa czy jej nie ma?
Zdania radnych co do kwestii, czy
mieszkańcy płacili za gaz zaliczkę czy
opłaty, są także podzielone. Co udało
się ustalić zespołowi kontrolnemu?
Przyczyną kontroli zespołu Komisji Gospodarki Komunalnej i Komunikacji, w skład której wchodziło pięciu radnych, a ja byłem jej
przewodniczącym, były nieprawidłowości dotyczące rozliczenia gazu. Dotyczyły one w sumie ośmiu
budynków, które miały wspólny
licznik gazu. Nie wchodząc
w szczegóły, mieszkańcy tych budynków w latach 2002 – 2005, zapłacili za gaz za dużo, o 68 tysięcy
więcej niż wynikało z faktycznego
zużycia gazu. Z kolei w latach 2006 – 2010 zapłacili o 147 tysięcy złotych mniej niż powinni.
Wynika to z różnych przyczyn.
W jednym z budynków została
zmieniona taryfa na znacznie droższą taryfę gazową, a MZBM nie zareagował na pismo, które przyszło
z gazowni zabrzańskiej, w którym
informowano, że zostanie wprowadzona wyższa taryfa za gaz. Drugą
kluczową przyczyną, która obejmuje wszystkie osiem budynków, jest
to, że w przeciągu kilku lat pracowgrudzień 2012 nr 11
nicy MZZL nie rozliczali zużycia
gazu po zakończeniu każdego roku.
Przez kilka lat lokatorzy, miesiąc
w miesiąc, płacili tyle samo, czyli
mniej więcej 6,56 zł od osoby miesięcznie. Dopóki ta zaliczka 6,56 zł
była wystarczająca, nie było niedopłaty, ale wszystko się bilansowało
lub była niewielka dopłata. Po kilku
latach okazało się, że ta zaliczka była zbyt niska i w końcu ujawniła się
gigantyczna strata. Podsumowując,
najpierw w latach 2002 – 2005 udało się wygenerować aż 68 tys. złotych dopłaty, ale potem w latach 2005 – 2010 aż około 241 tys.
zł niedopłaty. Z tym, że faktury
za gaz były faktycznie płacone
przez MZZL ze swoich środków,
a przez lata nikt się nie zorientował,
że zaliczka, płacona przez lokatorów, jest niewystarczająca. Zgodnie
z cenami rynkowymi płacili jedynie
lokatorzy, którzy mieli wykupione
mieszkania i im zwiększano systematycznie zaliczkę. Dopiero
w 2011 r., zorientowano się, że
MZZL płaci za gaz za lokatorów
i rozliczono niedopłaty na trzy lata
do tyłu, za lata 2009 – 2011. Przeciętnie rodzina musiała dopłacić
około 400, 500 zł do gazu. Kiedy
wać do najemców we wspólnotach
mieszkaniowych. W nowej wersji
regulaminu z 2012 r. kwestie zostały lepiej uregulowane, ale nie można tego regulaminu stosować
wstecz, a poza tym w umowach
z najemcami, w odniesieniu do gazu, widnieje nazwa opłata, a nie zaliczka. Ponadto na rachunkach
za gaz do 2012 r. również widniała
nazwa opłata, a dopiero potem
na rachunkach pojawiło się słowo – zaliczka.
się zagłębiliśmy w problem, zaczęliśmy się zastanawiać, czy lokatorzy płacili opłatę czy zaliczkę. Bo
jeśli zaliczkę, to faktycznie można dokonać rozliczeń do trzech lat
wstecz, ale jeśli była to opłata, to
wstecz rozliczyć jej nie można. Gdy
zerknęliśmy w regulaminy,
przed rokiem 2007, to okazało się,
że nie było żadnego regulaminu
do rozliczania gazu, a zgodnie z wewnętrznym regulaminem MZBM
dotyczył on tylko lokali zarządzanych przez MZZL. Tymczasem regulaminów nie można było zastoso-
I co się ostatecznie okazało?
Niestety, protokół radnych z przeprowadzonej kontroli, jaki został
przyjęty wskazuje, iż należy zapoznać się z nowymi ekspertyzami
prawnymi, które wyjaśnią, czy była
to opłata czy zaliczka. Obecnie są
poważne wątpliwości, czy nie powinno się jednak oddać lokatorom
zapłaconych rachunków za gaz, bo
chociaż faktycznie gaz zużyli, to nie
powinni ponosić konsekwencji
za to, że ktoś nie wykonywał swojej
pracy przez dobrych kilka lat. Moim zdaniem lokatorzy płacili opłatę, a nie zaliczkę i w związku z tym
faktem, lokatorom należałoby oddać pieniądze.
Która, z ostatnio podjętych decyzji
RM, jest najtrudniejsza do
zaakceptowania przez Pana?
Osobiście ubolewam nad likwidacją szkół, która miała miejsce.
Szczególnie bliskie jest mi Gimnazjum nr 10, którego sam jestem
absolwentem, ale oczywiście nie
tylko z tego powodu. Uważam, że
Środula ma potężny potencjał demograficzny i będą potrzebne
w tej dzielnicy dwa gimnazja. Poza tym zlikwidowane gimnazjum
miało warunki do prowadzenia
stołówki dla dzieci, a teraz znacznie się zmniejszyła liczba dzieci
chodzących na obiady. Obecnie
dzieci mogą korzystać z obiadów
w SP nr 16, a chodzi na nie zaledwie siedmioro dzieci z wcześniejszej pięćdziesiątki. Poza tym uważam, że niektóre decyzje inwestycyjne nie są do końca trafione. Ja
bym nie budował w mieście
dwóch sal koncertowych. Ich budowa pochłania ogromne kwoty,
wiele milionów złotych, chociaż
mamy zapewnione także dofinansowanie zewnętrzne. Ponadto drogi znajdują się także w opłakanym
stanie, ale z drugiej strony zdaję
sobie sprawę z tego, w jak ciężkiej
sytuacji finansowej jest miasto
i z tego względu wiele ważnych
inwestycji, na przykład w mojej
rodzinnej Środuli odkłada się
na później, nad czym bardzo ubolewam.
Czy radni klubu „Niezależni” mają
poczucie zmarginalizowania
i wyalienowania w Radzie Miejskiej?
Przyszedłem do Rady Miejskiej
z ideą, że problemy w mieście,
dziury w drogach i chodnikach, nie
są sprawami lewicy czy prawicy.
Nie postrzegam siebie jako polityka, ale jako samorządowca. Samorząd mnie pasjonuje. Chcę dbać
o rozwój swojego otoczenia, bo to
dla mnie najważniejsze, dlatego staram się współpracować z każdym,
niezależnie od opcji politycznej.
Oczywiście, w każdym klubie radnych są radni rozsądni i nierozsądni. Przyświeca mi jednak zdanie satyryka Krzysztofa Daukszewicza:
„Patriotyzm, to nie jest nazwa ulicy,
ale to co się dla tej ulicy robi”. I tym
mottem staram się kierować.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Sylwia Kosman
5
porady
Składki na fundusze
Joanna Biniecka,
Rzecznik Prasowy ZUS
prócz składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, ZUS pobiera również składki na Fundusz Pracy (FP), Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) oraz na Fundusz
Emerytur Pomostowych (FEP). Jak można krótko scharakteryzować te fundusze i czemu one służą?
Otóż Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych
Świadczeń Pracowniczych są państwowymi funduszami celowymi, których dysponentem jest minister właściwy do spraw pracy. Środki FGŚP przeznacza się na finansowanie niezaspokojonych roszczeń pracowniczych
w przypadku niewypłacalności pracodawcy. Natomiast
środki Funduszu Pracy, ogólnie rzecz ujmując, są przeznaczane na finansowanie programów służących promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia oraz
na aktywizację zawodową. Z kolei Fundusz Emerytur
Pomostowych jest państwowym funduszem celowym
powołanym w celu finansowania emerytur pomostowych. Dysponentem funduszu jest Zakład Ubezpieczeń
Społecznych.
Pracodawca jest zobowiązany opłacać za swojego
pracownika składki na Fundusz Pracy, ustalone od kwot
stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, bez stosowania rocznego ogra-
O
reklama
6
niczenia, wynoszących w przeliczeniu na okres miesiąca, co najmniej minimalne wynagrodzenie za pracę. Jeśli pracownik uzyskuje kwoty stanowiące podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne i rentowe u więcej niż jednego płatnika, to bierze się
pod uwagę sumę podstaw. Natomiast składki na Fundusz
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych powinny
być opłacane (o ile pracodawca jest jako podmiot zobowiązany do ich opłacania) od kwot stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, bez stosowania rocznego ograniczenia.
Składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych pracodawca nie opłaca
za pracownika, jeżeli:
• pracownik powrócił z urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu macierzyńskiego lub urlopu wychowawczego – w okresie 36 miesięcy począwszy od pierwszego miesiąca po powrocie z urlopu,
• pracownik ukończył 50. rok życia i w okresie 30 dni
przed zatrudnieniem pozostawał w ewidencji bezrobotnych powiatowego urzędu pracy – przez okres 12 miesięcy począwszy od pierwszego miesiąca po zawarciu
umowy o pracę,
• osiągnął wiek 55 lat w przypadku kobiet i 60 lat
w przypadku mężczyzn.
Teraz pozostaje odpowiedzieć na pytanie, jakie podstawowe warunki muszą być spełnione, aby pracodawca
opłacał składki na Fundusz Emerytur Pomostowych i co
stanowi podstawę wymiaru tych składek?
A więc te składki pracodawca ma obowiązek odprowadzać, jeżeli pracownik urodził się po 31 grudnia 1948 r.
i wykonuje pracę w szczególnych warunkach lub
o szczególnym charakterze, o których mowa w ustawie
o emeryturach pomostowych. Podstawę wymiaru składek na FEP stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Obowiązek opłacania
składek ustaje wskutek osiągnięcia przez pracownika
rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia
emerytalne i rentowe.
Znakowanie
opon
Adrianna Peć,
Miejski Rzecznik Praw Konsumenta
Od 1 listopada obowiązują nowe
zasady dotyczące znakowania opon
sprzedawanych w Polsce.
po ny mu szą być wy po sa żo ne
w obowiązkowe oznaczenia infor mujące o efektywności paliwowej,
poziomie hałasu toczenia oraz przyczepności na mokrej nawierzchni. Wymogi te będą
obowią zy wa ły w ca łej Unii Eu ro pej skiej.
„http://uokik. gov. pl/down lo ad. php?
plik=12279” Oznaczenia powinny mieć formę m.in. nalepek na bieżniku, podobnych
do tych, jakie informują o klasie energetycznej sprzętu AGD np. pralki czy lodówki. Nowe zasady odnoszą się do opon, które wyprodukowano po 1 lipca 2012 r. zarówno letnich, jak i zimowych, które przeznaczone są
O
do użytku w pojazdach osobowych i ciężarowych oraz przycze pach (ty pu C1, C2
i C3).
Nowe oznakowanie opon powinno być stosowane zarówno w tradycyjnych sklepach, jak
i inter netowych. Ponadto na rachunku potwierdzającym sprzedaż opon (lub wraz
z nim), konieczne będzie przekazanie danych
o parametrach technicznych znajdujących się
na obowiązkowej „http://uokik. gov. pl/download. php? plik=12279” naklejce. Producenci
oraz importerzy opon będą musieli zapewnić,
aby opony oferowane dystrybutorom lub bezpośrednim użytkownikom miały naklejoną
na bieżniku „http://uokik. gov. pl/download.
php? plik=12279” etykietę określającą klasy
efektywności paliwowej, hałasu toczenia
i przyczepności na mokrej nawierzchni. Dane
te dostawca powinien podać także na drukowanej etykiecie w odniesieniu do każdej partii dostarczonych opon, a także we wszystkich
materiałach promocyjnych (np. instrukcjach,
broszurach, ulotkach, katalogach) i na stronach inter netowych. W przypadku zakupu
auta dostawca lub dystrybutor będzie miał
obowią zek po in for mować kon su men ta
o wskazanych wyżej trzech parametrach każdego oferowanego rodzaju ogumienia. Dane
te powinny być podane co najmniej w materiałach promocyjnych zarówno drukowanych,
jak i dostępnych w internecie. Wszelkie zastrzeżenia dotyczące oznakowania opon, ale
także jakości i bezpieczeństwa innych produktów można zgłaszać w Wojewódzkich Inspektoratach „http://uokik. gov. pl/wazne_adresy. php” \l „faq595” Inspekcji Handlowej.
reklama
grudzień 2012 nr 11
rozmowa kuriera
Należy odejść od polityki „zwijania państwa”, podkreśla Ewa Malik
O przyszłości
górnictwa w ZST
Recesja dopadnie
samorząd
Rozmowa z Ewą Malik, posłanką PiS
PiS obecnie znajduje się
w politycznej ofensywie, co
zaowocowało wzmożoną
aktywnością rządu i premiera.
Które z pomysłów i planów
premiera uważa Pani za kompletnie
nierealne do spełnienia?
Przede wszystkim projekt budżetu na rok 2013 – właśnie w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie
projektu budżetu państwa, kompletnie nierealny, z nadętymi
mocno wskaźnikami makroekonomicznymi, które już w trakcie
roku trzeba będzie korygować.
Ale powracając do pomysłów
premiera, to przyznam się, że bardzo niepokoi mnie inicjatywa
pod nazwą „Inwestycje Polskie”.
W latach dziewięćdziesiątych – jak wszyscy pamiętamy – powstały na bazie naszego
narodowego majątku Narodowe
Fundusze Inwestycyjne, wszyscy
mieliśmy w nich udział, ale skończyło się kompletną plajtą i nikt
nigdy z tego tytułu nie otrzymał
złotówki zysku. NFI – przypomnę – to był taki montaż finansowy, polegający na rozparcelowaniu kilkuset, skądinąd przed tą
operacją dobrze jeszcze radzących sobie firm Skarbu Państwa,
które przechwyciły nieokreślone
do dziś grupy interesu. Obawiam
się, że kolejna inicjatywa wyprowadzenia majątku Skarbu Państwa, już zresztą chyba ostatniego
w posiadaniu państwa, może
skończyć się podobnie, gdyż tej
ekipie rządzących prawie nic się
nie udaje. Kto da gwarancję, że
nie skończy się to po raz kolejny
rozrostem biurokracji i rozdawnictwem posad kolegom z koalicji PO-PSL?
A którą z inicjatyw klubu
parlamentarnego PiS uważa Pani
Poseł na najbardziej potrzebną,
konieczną czy najpilniejszą?
Jest kilka takich spraw. Obecnie
najważniejszą jest utrzymanie
kwoty 400 mln zł w budżecie
unijnym dla Polski. Bez tych środków jest prawie pewne, że nie
ominie nas recesja w polskiej gospodarce. W każdym razie te
środki są nam bardzo teraz potrzebne. W walce o te środki z UE
powinny skonsolidować swe siły
wszystkie ugrupowania parlamentarne.
Bardzo ważną sprawą, w którą zaangażowany jest PiS, a która
też jest związana z naszą polityką
unijną, jest nacisk na decydentów
w UE, aby wykonanie pakietu klimatyczno-energetycznego zostało wstrzymane lub przynajmniej
zawieszone. Przypuszcza się bowiem, że w skutek podniesienia – co będzie bezpośrednim
skutkiem wejścia w życie pakietu – wzrosną ceny prądu o 30 %,
a ceny ciepła o 22 %, w kolejnych
latach o 60 %. W najgorszej sytugrudzień 2012 nr 11
ła Katolickiego, z którymi się
zgadzam, jest oczywistym dla
mnie, że w sprawy moralnie wątpliwe nie należy inwestować.
Środków na dofinasowanie zadań
społecznych i infrastrukturalnych
w mieście musi być pod dostatkiem, a już na cele związane z pomocą społeczną nie może ich zabraknąć. Czy w tej sytuacji, tak
kryzysowej, uzasadnione byłoby
wydawanie społecznych środków
na in vitro, metodę zapłodnienia
wielce kontrowersyjną dla wielu
mieszkańców Sosnowca? Podobnie bulwersujące są pomysły rządu PO-PSL, przeznaczenia
na program refundowania in vitro
sumy 250 mln zł, w momencie
gdy brakuje pieniędzy na leczenie
onkologiczne, które dla wielu ludzi stanowi jedyny ratunek życia,
jedyną nadzieję!
acji znajdą się przedsiębiorstwa
z branży energochłonnej, których
koszty produkcji w Polsce pójdą
na tyle wzwyż, iż mogą przestać
być konkurencyjne na światowych rynkach, w związku z czym
grozi nam upadek niektórych
branż, bądź ograniczenie produkcji, skutkujące wzrostem bezrobocia.
Zbliża się recesja, w największym stopniu problem spadnie
na samorządy, które z braku środków własnych stają się powoli,
wbrew idei jaka towarzyszyła reformie samorządowej z 1990 roku, mało wydolnymi organami
władzy administracyjnej państwa.
W tej sytuacji PiS proponuje
uproszczenie systemu podatkowego: m.in. bon na opłatę żłobka
czy przedszkola oraz przywrócenie ulg podatkowych na dzieci,
wspieranie inicjatyw państwa,
ale także tych oddolnych, np. niektórych gmin, które stawiają
na wspieranie rodzin wielodzietnych, proponując interesujące
programy pomocowe. Wśród
planowanych zadań jest m.in.: Powiatowa Karta Rodziny, a także
udzielanie, w ramach konkursów,
dotacji organizacjom pozarządowym na działalność wspierającą
materialnie i promującą rodziny
wielodzietne. Zdaniem PiS najważniejszym wyzwaniem najbliższych lat, powinno być podjęcie szeregu działań z zakresu polityki prorodzinnej tak, aby priorytetem dla rządu i powiatów stała się polityka ułatwiania młodym
ludziom zakładanie rodzin i posiadanie dzieci.
Z innych elementów naszego
programu wspomnę o cofnięciu
szkodliwej ustawy emerytalnej,
która nie rozwiąże problemu demograficznego oraz o propozycji
naprawy systemu ochrony zdrowia m.in. przez likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia. NFZ
jest molochem urzędniczym
utrzymywanym przez podatników, który uznaniowo podejmuje
wiele decyzji odnoszących się
do ochrony zdrowia, nie bacząc
na prawdziwe problemy zdrowotne i potrzeby w tej sferze Polaków.
Prawo i Sprawiedliwość opowiada się w swym programie także za odejściem od polityki „zwijania państwa”. Jesteśmy przeciwni ograniczaniu odpowiedzialności państwa, co wyraża się
w decyzjach rządu o likwidowaniu szkół, komisariatów, czy urzędów pocztowych.
Przeciwstawiamy się polityce
oświatowej rządu PO-PSL, która
de facto degraduje polską edukację, ograniczając nauczanie historii, religii, czy też przycinając inne programy szkolne, które w dużej mierze składają się na kształtowanie właściwych postaw patriotycznych młodego pokolenia.
Ostatnio w Sosnowcu pojawiła się
inicjatywa radnych, by
współfinansować ze środków
gminy metodę in vitro. Jak Pani
ocenia ten pomysł?
Z tego, co mi wiadomo, miasto jest
zadłużone, a przecież żeby myśleć
o realizacji projektów ze środków
unijnych, konieczny jest tak zwany
własny wkład. Skąd wziąć na budowę najpotrzebniejszej infrastruktury drogowej, przemysłowej,
dokończenie kanalizacji itp.? Skąd
wziąć na pensje dla nauczycieli,
na utrzymanie placówek oświatowych, na wykonanie wszystkich
zadań własnych gminy?
W takiej sytuacji, pomijając
względy etyki czy moralności
z punktu widzenia nauki Kościo-
Jaką koncepcję obecnie forsują
posłowie PiS w sprawie ustawy
aborcyjnej i dlaczego w ogóle
potrzebna jest zmiana tej ustawy?
Prawo i Sprawiedliwość poparło
ostatnio w sejmowych głosowaniach projekt ustawy zaostrzającej
ustawę antyaborcyjną, obecnie
obowiązującą, z poprawką dotyczącą pełnej ochrony życia zarodków z wadami genetycznymi i innymi schorzeniami, świadczącymi o niepełnosprawności, ponieważ uważamy, że każdy człowiek, w cywilizowanym świecie,
gdzie ceni się wartości humanistyczne i zasady moralne, ma pełne prawo do ochrony życia, od poczęcia do śmierci.
Znam projekt ustawy PiS o in
vitro, ale nie słyszałam o jakiejś inicjatywie klubu parlamentarnego
dotyczącej ustawy antyaborcyjnej.
Wspólne rządy w mieście sprawuje
koalicja klubów SLD – PO. Czy
przełożyło się to na sprawniejsze
rządzenie?
Odpowiem krótko: nie i moim
zdaniem sytuacja w Sosnowcu się
pogarsza, mam na myśli szczególnie niskie szanse na pracę
w naszym powiecie, niepewność
jutra, brak bezpieczeństwa i stabilizacji materialnej wielu osób.
Coraz więcej ludzi przychodzi
do biur poselskich w poszukiwaniu pracy, przy czym czujemy się
dość bezradni w roli zastępowania
PUP-ów. Piszę coraz więcej pism
do władz miasta o cofnięcie eksmisji z zajmowanego lokalu. Rozumiem też malejące możliwości
gminy w dziedzinie zapewnienia
zastępczego lokum dla osób zadłużonych, czy też eksmitowanych z innych powodów, niezależnych obiektywnie od ich woli.
Minister Rostowski prowadzi dziś
politykę skazywania samorządów
na zadłużanie się, co prowadzi je,
w istocie, na manowce. Efektem
tego jest uchwalanie przez samo-
rząd coraz wyższych lokalnych
podatków i opłat.
Dramatem jest polityka
oświatowa, z uwagi na brak w budżetach gmin środków na wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli.
Te wszystkie plagi spadły także
na Sosnowiec.
Co jest obecnie największą
bolączką w Sosnowcu?
W Sosnowcu jest problem związany z finansowaniem usług medycznych, które świadczy najważniejsza i największa placówka ochrony zdrowia, jaką jest
Szpital Miejski, już bardzo mocno zadłużona, pomimo sporych
dotacji z miasta. Prawdą jest, iż
był on w przeszłości źle zarządzany, a wszelkie programy restrukturyzacyjne nie były pomyślnie wdrożone. Jednak najpoważniejszym problemem jest fakt
dyskryminowania tej placówki
przez NFZ. Zdziwienie budzi
fakt, że w naszej Radzie Miejskiej dużo do powiedzenia mają,
a nawet współrządzą w mieście
z SLD, członkowie rządzącej
w skali kraju Platformy Obywatelskiej. Jednak wobec decyzji
katowickiego NFZ względem
szpitala, są dziwnie nieskuteczni.
Uwagę zwraca też sytuacja niedofinansowanej kultury w mieście i podupadanie placówek zajmujących się sportem. Ta degradacja klubów sportowych w Sosnowcu budzi poważne zaniepokojenie. Problemy oczywiście nie
biorą się jedynie z braku środków
na te dziedziny, pozostające
w gestii miasta i tylko w niewielkim stopniu dofinansowane przez
sponsorów.
Czy zagłębiowscy i śląscy
posłowie lobbują na rzecz swojego
regionu? Czy udało się
przeforsować jakieś działania
i zdobyć środki na realizację
ważnych projektów w Zagłębiu
i na Śląsku?
Z przykrością muszę stwierdzić,
że choć podejmujemy starania,
nawet na forum Sejmu, o środki
na projekty dla naszego regionu,
to w obliczu polityki pana ministra Vincenta Rostowskiego, są to
starania nieskuteczne. Wszystkie
poprawki budżetowe, w których
występujemy o poważne finansowe zasilenie budżetów zagłębiowskich powiatów i próby wspierania projektów ze środków unijnych, są najczęściej odrzucane.
Wiele może zależeć od zabiegów posłów koalicji rządzącej,
których zawsze w takich sprawach wspieram, ale mam wrażenie, że i oni są kompletnie bezsilni wobec swojego rządu.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Sylwia Kosman
19 listopada w Zespole Szkół
Technicznych w Sosnowcu
odbyło się seminarium,
którego tematem była „Rola
ponadgimnazjalnych szkół
zawodowych w planowaniu
ścieżek kariery w świetle
aktualnych potrzeb kadrowych
przemysłu górniczego”
W seminarium wzięli udział przedstawiciele władz miasta, Katowickiego Holdingu Węglowego, kopalń
wchodzących w skład KHW, Akademii Górniczo-Hutniczej wKrakowie, szkół ponadgimnazjalnych
współpracujących zholdingiem isosnowieckich gimnazjów, atakże doradcy zawodowi oraz przedstawiciele instytucji wspierających edukację
i zatrudnienie – MBP OHP w Sosnowcu, Poradnia Pedagogiczno-Psychologiczna, Agencja Rozwoju
Lokalnego.
– Zespół Szkół Technicznych to
szkoła od dawna kształcąca kadry
górnicze. Po kilkunastoletniej przerwie, wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu rynku, ponownie otworzyliśmy kierunek technik górnictwa podziemnego. Cieszymy się, że
górnictwo w świadomości społecznej pomału odzyskuje należną mu
rangę, dlatego naszym celem jest
powrót do tradycji górniczej – podkreślała dyrektor szkoły Barbara Kowalik.
Z kolei Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca z sentymentem
wspominał czasy kiedy sam był
uczniem dzisiejszego ZST.
– Do dziś pamiętam słowa ówczesnego dyrektora Czesława Bielskiego, że nie ma nic cenniejszego niż
wiedza, bo ona pozwala nam
w przyszłości osiągnąć życiowy
sukces.
Głos zabrali także specjaliści. – Konieczna jest współpraca
holdingu ze szkołami ponadgimnazjalnymi i wyższymi, kształcącymi
na potrzeby górnictwa – mówił prezes ds. pracy w KHW, Waldemar
Mróz. – Niezwykle istotne są także
programy stypendialne dla
uczniów i studentów realizowane
przez KHW – dodał Eugeniusz
Małobęcki, dyrektor zespołu szkoleń i BHP w katowickim holdingu.
Podczas seminarium dr inż.
Edyta Brzychczy, prodziekan ds.
kształcenia stacjonarnego, Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii
AGH w Krakowie zaprezentowała kierunki kształcenia na potrzeby przemysłu górniczego, poruszyła również aktualne problemy
dotyczące zmian na rynku pracy
oraz potencjalnych zagrożeń dla
przedsiębiorstw górniczych związanych z brakiem wykwalifikowanych kadr.
Na koniec seminarium dyrektorzy szkół podzielili się swoimi doświadczeniami ze współpracy
z Katowickim Holdingiem Węglowym. – Dokonano próby spojrzenia na problem kadr dla górnictwa
poprzez pryzmat reformy szkolnictwa zawodowego, a także interesów
zakładów górniczych będących beneficjentami tego procesu – powiedziała na zakończenie dyrektor Kowalik. KP
7
miasto
Co dalej z Zespołem Szkół Specjalnych nr 1? Debatowali posłowie, władze miasta, związkowcy i dyrektorzy szkół specjalnych
Kierunek: reforma
Sylwia Kosman
O przyszłości oświaty w Sosnowcu, poziomie edukacji, szansach
i zagrożeniach, a przede wszystkim o planach na przyszłość,
przy niemal okrągłym stole, rozmawiali w biurze posła PO, Jarosława Pięty, parlamentarzyści
Ewa Malik i Witold Klepacz, samorządowcy na czele z Agnieszką Czechowską-Kopeć, zastępcą
prezydenta Sosnowca, Mateuszem Rykałą, przewodniczącym
Rady Miejskiej, radnymi Tomaszem Niedzielą i Stefanem
Wojnowskim. Nie mogło zabraknąć także głosów Piotra Wesołowskiego, naczelnika Wydziału
Edukacji, Iwony Załuckiej, prezesa Oddziału ZNP w Sosnowcu,
Małgorzaty Pochopień, przewodniczącej NSZZ Solidarność oraz
najbardziej zainteresowanych,
czyli dyrektorów sosnowieckich
szkół specjalnych.
Uczestnicy debaty wyrazili
swoje opinie na temat już przeprowadzonych, a także planowanych zmian.
– Konieczny jest plan ratowania budżetu miasta przed zapaścią
finansową. Ostatni okres czasu to
zmiany w siatce szkół w Sosnowcu. Jedna szkoła została zlikwidowana, jedna przeniesiona w inne
miejsce, a trzy połączone.
W przypadku Gimnazjum nr 15
widać, że to była bardzo uda-
na operacja. Warunki, jakie zapewniono uczniom przy ul. Jagiellońskiej, są bardzo dobre. Pozostałe zmiany także zostały zaakceptowane. Największe emocje
związane są z planowaną likwidacją Zespołu Szkół Specjalnych. Ta
decyzja została odroczona na rok.
Jest uchwała intencyjna w tej kwestii. Ale intencja to jedno, a rzeczywistość to drugie – zainaugurował dyskusję poseł Jarosław Pięta.
Kompleksową i bardzo krytyczną oceną zmian zachodzących w polskiej edukacji wyraziła posłanka PiS, Ewa Malik. – Reforma edukacji z 2008 r. była bardzo nietrafiona. Od kilku lat następuje demontaż polskiej oświaty, bardzo spójnego systemu, który dobrze funkcjonował. Obniża
się jakość i poziom nauczania.
Zachodzi podejrzenie, iż to jest
celowe działanie, zmierzające
w kierunku pewnego rodzaju prywatyzacji oświaty, przez oddawanie szkół w ręce stowarzyszeń.
Poziom polskiej oświaty najlepiej
odzwierciedlają wyniki ostatnich
egzaminów
gimnazjalnych
i w zakresie szkół podstawowych,
a niedługo znajdzie odzwierciedlenie w wynikach maturalnych – stwierdziła posłanka Ewa
Malik, podkreślając przy okazji
negatywne wyniki kontroli NIK,
dotyczącej nadzoru nad szkołami,
analizowanej ostatnio w Sejmie. – Na samorządach wymusza
się likwidację szkół. Na szczęście,
w Sosnowcu była szczególna dbałość o edukację, jej jakość,
zapewnienie dobrych warunków
w szkołach. Mam wrażenie, że to
się niestety kończy. Subwencje
państwowe są cały czas obcinane,
więc nic dziwnego, że władze Sosnowca, mają bardzo trudny problem, opracowując rozwiązania
łączenia czy likwidacji szkół. Ze
swej strony dziękuję panu posłowi za to spotkanie i obrady okrągłego stołu, podczas których mamy się pochylić nad przyszłością
głównie Zespołu Szkół Specjalnych – dodała posłanka, która zapowiedziała, że będzie bronić
szkoły przed likwidacją.
Na sugestie parlamentarzystki, że być może przeniesienie
uczniów jest konieczne ze względu na atrakcyjne położenie obiektu, natychmiast zareagowała
Agnieszka Czechowska-Kopeć,
zastępca prezydenta miasta, która
zaprzeczyła wszystkim doniesieniom i plotkom na ten temat.
Wciąż jednak nie ma pomysłu,
jak pogodzić malejącą subwencję
oświatową z coraz większymi potrzebami oświaty.
– Subwencja państwowa,
przeznaczana na oświatę, jest
zbyt niska, dlatego w poprzednim
roku z budżetu miasta dołożyliśmy 53 mln złotych, a w następnym roku zamierzamy wydać 45
mln. Ten spadek jest możliwy
przez kilka czynników, między
innymi przez prowadzone zmiany
w siatce szkół. Przy podejmowaniu tych trudnych decyzji, ścieraliśmy się długo i ostro. Zorganizowaliśmy szereg spotkań z rodzicami, nauczycielami, władzami
szkół po to, by wypracować najlepsze rozwiązania. Po przeprowadzonych zmianach, od początku tego roku szkolnego, nie wpłynęła do urzędu żadna skarga ze
strony rodziców czy nauczycieli,
reklama
reklama
reklama
reklama
a wprowadzone przez nas zmiany
zostały zaakceptowane i pozytywnie ocenione przez społeczność szkolną – przekonywała
Agnieszka Czechowska-Kopeć.
Czy jednak Zespół Szkół
Specjalnych nr 1 obroni się
przed likwidacją? Wiadomo, że
szkoły będą bronić związki zawodowe, rodzice, nauczyciele
i część radnych. Ostateczna decyzja w tej sprawie dopiero zapadnie. Władze miasta na razie
nie wycofują się z tego pomysłu,
a decydujące słowo należeć będzie do radnych.
Dyrektorka ZSS nr 1, Aneta
Zimny-Kimla, przedstawiła
ostatnie podejmowane przez
szkołę działania. – W ostatnim
czasie powstało stowarzyszenie,
a przy nim świetlica terapeutyczna, w której uczniowie, jak i absolwenci mają prowadzone zajęcia. Otworzyliśmy także punkt
konsultacyjny dla rodziców, nauczycieli i uczniów z terenu Sosnowca. Nasi specjaliści udzielają bezpłatnych porad. Przez cały
czas nauczyciele sprawują kompleksową opiekę nad uczniami,
motywują ich do dalszej pracy
i kontynuowania nauki. Nie
ukrywam, że rodzice i uczniowie
są bardzo zaniepokojeni planami
likwidacji szkoły – mówiła dyrektorka ZSS nr 1, w której obecnie
uczy się ponad 140 uczniów.
Na razie wszystko wskazuje
na to, że radni do wakacji będą
musieli zmierzyć się z decyzją,
czy likwidować ZSS nr 1. – Nie
jest zamysłem samorządu krzywdzenie dzieci. Planowane przez
nas zmiany mają się odbyć jak
najmniejszym kosztem społecznym. W każdym zakresie i typie
szkół przeprowadzamy zmiany,
jeśli uznamy je za niezbędne i konieczne. Staramy się, by opracowane przez nas rozwiązania
zmiany sieci szkół były rozwiązaniami optymalnymi – podsumowała Agnieszka Czechowska-Kopeć. sk Udanych Świąt Bożego Narodzenia
oraz
Pomyślności w Nowym 2013 Roku
Mieszkańcom Sosnowca
życzy
Prof. Adam Gierek
Poseł do Parlamentu
Europejskiego
8
grudzień 2012 nr 11
reklama
(3ĄÇ'>
(3/6Û+9
LIDERÓW
2EWX]OYREYOMMcXIGLRSPSKMM
7^YOEW^EXVEOG]NRINPSOEPM^EGNMHPEW[SNINƙVQ]#
7SWRS[MIGOM4EVO2EYOS[S 8IGLRSPSKMG^R]WX[EV^EMHIEPRI[EVYROMHSVS^[SNY
>ETI[RMENÈGHSKSHRÈOSQYRMOEGNÜRS[SG^IWRÈMRJVEWXVYOXYVÜ^ETPIG^I
XIGLRMG^RISVE^[WTEVGMIQIV]XSV]G^RISVE^[WT¶ąTVEGYNÈG^cYG^IPRMEQM
McTPEG¶[OEQMREYOS[]QM[WTMIVEXVERWJIV[MIH^]HSFM^RIWYMcFYHYNITV^I[EKÜ
OSROYVIRG]NRÈƙVQ2EW^ÈQMWNÈNIWXWX]QYPS[ERMIVS^[SNYKSWTSHEVG^IKS
7SWRS[GEMc[SNI[¶H^X[EĝPÈWOMIKSTSTV^I^TV^]GMÈKERMI[WTMIVERMIMcVS^[¶N
MRRS[EG]NR]GLTV^IHWMÜFMSVWX[H^MEąENÈG]GL[cWIOXSV^IRS[SG^IWR]GLXIGLRSPSKMM
7OSV^]WXEN^cTVIJIVIRG]NRINSJIVX]RENQYMcHSąÈG^HSOVÜKYPMHIV¶[FM^RIWY
2S[SG^IWRETV^IWXV^IćFMYVS[E
^EE[ERWS[ERI^ETPIG^ITVSHYOG]NRI
3FMIOXX[SV^ÈFYH]ROMKą¶[R]FMYVS[S YWąYKS[]
ccQ2 SVE^TVSHYOG]NRSFEHE[G^]X^[SOVÈKPEO
^c^EWXSWS[ERMIQRS[SG^IWR]GLW]WXIQ¶[XIGLRSPSKMG^R]GL
cQ2 .IW^G^IXV[EREF¶VRENIQG¶[>SFEG^TPER]
SVE^TIąRÈSJIVXÜ[]RENQYRE[[[WTRXWSWRS[MIGTP
4IąREMRJVEWXVYOXYVE
W^OSPIRMS[S OSRJIVIRG]NRE
3FMIOX[]TSWEľSRS[c^ETPIG^IOSRJIVIRG]NRS
W^OSPIRMS[IScTS[MIV^GLRMQ2 (ScH]WTS^]GNM
RENIQG¶[SHHENIQ]RS[SG^IWRÈWEPÜ
[]OąEHS[ÈHPETSREHSW¶F^c[]TSWEľIRMIQ
QYPXMQIHMEPR]Q[cX]QOEFMR]XąYQEG^IRMS[I
PMG^RIWEPIW^OSPIRMS[ISVE^WEPÜOSQTYXIVS[È
4VIJIVIRG]NRI[EVYROMRENQY
'IPIQTEVOYNIWXYQSľPM[MIRMI[]QMER]HSĝ[MEHG^Ić
SVE^WX]QYPEGNEVS^[SNYTEVXRIVWOMGLƙVQ.EOS
TPEG¶[OEScOSROVIXRINQMWNM7428TVSTSRYNI
EXVEOG]NRIRE[IXYPKM[cG^]RW^YSVE^W^IVIK
YHSKSHRMIćHPERENIQG¶[7TVE[HļOSV^]WXRI
warunki najmu na www.spnt.sosnowiec.pl.
&I^TąEXR]TEOMIXW^OSPIć
EXVEOG]NRIREV^ÜH^MEƙRERWS[I
KEQEYWąYKHSHEXOS[]GL
(^MÜOMYWąYKSQW^OSPIRMS[]QMcHSVEHG^]Q
QSľIW^^cąEX[SĝGMÈVS^[MNEÊOSQTIXIRGNIW[SMGL
TVEGS[RMO¶[McFYHS[EÊTV^I[EKÜOSROYVIRG]NRÈ
ƙVQ]4VSTSRYNIQ]XIľ[WTEVGMI[cSVKERM^EGNMTVEG]
FMYVEG^]ƙRERWS[ERMYMR[IWX]GNM(SH]WTS^]GNMRENIQG¶[
7428WÈYWąYKMEHQMRMWXVEG]NRITVSQSG]NRISVE^JYRHYW^
TSľ]G^OS[]>SFEG^TIąRÈSJIVXÜRE[[[WTRXWSWRS[MIGTP
>%+ĄÛ&-)-223;%'.Sosnowiecki Park Naukowo-Technologiczny
41-208 Sosnowiec, ul. Wojska Polskiego 8, tel. 32 778 91 00, fax: 32 778 91 09
e-mail: [email protected], www.spnt.sosnowiec.pl
strona powstaje dzięki współpracy z Agencją Rozwoju Lokalnego S.A. w Sosnowcu
grudzień 2012 nr 11
9
podróże
Uzbekistan to niezwykły kraj, z oryginalną kulturą Wschodu i wielką gościnnością
McDonalda tam
Łukasz Kuśpiel, Grzegorz Kuśpiel i Bartosz Kokosiński przemierzyli Uzbekistan wzdłuż i wszerz
Zabytkowe, stare miasta, bogato
zdobione mozaikami meczety,
w tle klimat Jedwabnego Szlaku
i typowo postkomunistyczna spuścizna radzieckiej myśli technicznej oraz oryginalne, regionalne
przysmaki. To dopiero zapowiedź
Uzbekistanu, który wiosną tego roku zjechali wzdłuż i wszerz Grzegorz Kuśpiel, podróżnik, speleolog, kustosz Działu Etnograficzno-Podróżniczego w Muzeum
Miejskim „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej, jego syn Łukasz
oraz artysta Bartosz Kokosiński.
Leć, i drżyj...
Największym kłopotem, związanym z wyprawą do Uzbekistanu,
wydaje się, z perspektywy czasu,
lot samolotem. Po pierwsze, bilet
lotniczy zwykle nie jest tani,
a po drugie pasażerowie z drżeniem serca wsiadają do przestarzałych samolotów, należących do uzbekistańskiej i rosyjskiej floty.
W sumie na lot trzeba zarezerwować co najmniej kilkanaście godzin. Z Polski najłatwiej dostać się
do Bratysławy, a stamtąd do Moskwy, gdzie czekamy na lot trwający... 8 godzin.
– Dzień przed naszym wyjazdem przeczytaliśmy, że doszło
do katastrofy na Syberii, gdzie rozbił się taki sam model boeinga, należący do linii UTair, którymi po-
dróżowaliśmy. Wkradł się w nas
niepokój, ale nie mieliśmy wyboru – śmieje się Grzegorz Kuśpiel,
który opowiada nam o wyprawie.
Cel podróży, jaki obrali sobie
nasi podróżnicy, to przemierzenie
legendarnego Jedwabnego Szlaku,
który wiódł z południowo-wschodniej Europy aż do Azji.
Już w pierwszej chwili podróżników uderzył klimat. – Wręcz wyczuwalna jest suchość tego klimatu. W marcu temperatury nie przekraczały jeszcze piętnastu stopni,
ale już od maja trzeba liczyć się nawet z ponad 50-stopniowymi upałami – podkreśla dąbrowski podróżnik.
W pierwszym momencie każdego przybysza zachwyci architektura, kunsztownie i bogato zdobione budowle, ale także olbrzymie
przestrzenie, szerokie ulice, brak
drzew oraz trawników, na które
zwyczajnie brak wody. Tuż za miastem zaczyna się step, droga, która
biegnie kilkaset kilometrów prosto
i gdzieniegdzie zakręca, widać nieliczne jeszcze domki jednorodzinne, stare bloki i… pustynię. Słoną
pustynię, która została po wyschnięciu części Jeziora Aralskiego. To ostatnie wydarzenie ma
wiele wspólnego z działaniami
władz radzieckich, które zdecydowały o uprawie na wielką skalę bawełny. Woda miała pochodzić
z rzek zasilających basen jeziora.
Fasadowa demokracja
Uzbekistan jest republiką, w której wprowadzono autorytarne rządy
prezydenckie. Władzę ustawodawczą sprawuje dwuizbowy parlament, który
w rzeczywistości nie odgrywa większej roli. Prezydentem, od 1991 r. jest Islom
Karimov, który posiada pełnię władzy wykonawczej. Powołuje skład rządu
i mianuje gubernatorów poszczególnych prowincji. Prezydent jest wybierany
w wyborach powszechnych na siedmioletnią kadencję. W ostatnich wyborach
z 23 grudnia 2007 r. prezydent Islom Karimov otrzymał według oficjalnych
danych 90,77 proc. głosów. Przeciwnikami Karimowa są nielegalne tam
ugrupowania fundamentalistów.
10
W efekcie zaburzenia ekosystemu
wody brakuje w Jeziorze Aralskim, brakuje także na polach
uprawnych. Na piasku widać za to
skorodowane, częściowo przysypane wielkie statki, niegdyś pływające po wodach Morza Aralskiego,
bo tak w Uzbekistanie mówi się
o Jeziorze Aralskim.
Uwaga! MeLdUnek!
– Kiedy wylądowaliśmy w stolicy,
Taszkiencie, chcieliśmy się najpierw rozejrzeć. Czekała nas jednak
drobiazgowa i szczegółowa kontrola. Mieliśmy wrażenie, że wszystkich przylatujących do Uzbekistanu
cudzoziemców służby podejrzewają o przywożenie bomby. Funkcjonariusze sprawdzali, czy posiadamy
wszystkie wymagane dokumenty,
paszport, wizę oraz odpowiednią
sumę pieniędzy. Waluty nie wolno
wymieniać na czarnym ryku, ale
można ominąć tę barierę. Na początku trzeba mieć dokument potwierdzający, iż wymiany waluty
dokonano legalnie – opowiada Kuśpiel. – A co więcej, każdego cudzoziemca obowiązuje właściwie codzienny meldunek. Czyli tak naprawdę, spanie pod namiotem czy
na prywatnej kwaterze nie wchodzi
w grę. Bo trzeba kolekcjonować
pieczątki meldunkowe, które po zakończeniu pobytu w Uzbekistanie,
należy pokazać służbom celnym
na lotnisku. Pozostaje więc hotel,
który może przyjmować cudzoziemców lub specjalnie wyznaczone miejsca, gdzie można uzyskać
meldunkową pieczątkę – dodaje.
A jeśli ktoś nie ma pieczątek, to
grozi mu około 1000 dolarów lub
euro kary oraz… depor tacja
do granicy z Kazachstanem lub
prosto na lotnisko. – Gdy zorientowaliśmy się, że nie mamy pieczątek, zadzwoniliśmy do konsulatu
z prośbą o radę, i usłyszeliśmy, że
Narodową potrawą kuchni uzbeckiej jest pilaw, serwowany w jedkac
mamy bardzo poważny problem – mówi podróżnik.
Na szczęście niedawno władze
złagodziły restrykcyjne przepisy
i meldunkowej pieczątki można nie mieć przez… trzy dni z rzędu. Godziny są jednak restrykcyjnie liczone.
Wciąż bowiem jest to państwo,
które pomimo pozornej demokracji,
rządzone jest policyjnie i autorytarnie przez twardą rękę prezydenta Isloma Karimova. Nie ma wprawdzie
godziny milicyjnej, ale o 22.00 zamiera życie w każdym zakątku tego
kraju, łącznie ze stolicą. Sklepy przypominają nasze polskie, z początków
transformacji ustrojowej z lat 90.,
kiedy pojawiały się pierwsze zachodnie produkty, kolorowe, ładnie
opakowane i przyciągające wzrok.
Jest też np. oryginalna cocacola, ale
nie ma żadnego hipermarketu, a tym
bardziej McDonald’a. Zamiast niego jest restauracja o podobnej nazwie
i szyldzie, czyli Marokand, gdzie
serwuje się rodzime potrawy, głównie szaszłyki z baraniny. Doskonałe
są wyroby spożywcze tego kraju, takie jak sery, suszone pomidory, soki
pomidorowe, które leżą… w kącie,
zapomniane i zakurzone, bo jak
świeże bułeczki sprzedają się sprowadzone z zagranicy produkty.
Powoli rozwija się rynek, bo prezydent czujnie kontroluje zarówno
eksport, jak i import. Nie ma więc
szans na kupienie ziemi przez cudzoziemców, nie ma szansy na budowę supermarketu, a tym bardziej
hipermarketu z zachodnim kapitałem. A obywatele cały czas są przestrzegani przed zgnilizną moralną
Zachodu i licznymi niebezpieczeństwami. – Wszędzie wiszą olbrzymie bilbordy, na których nie ma reklam, ale dzięki którym władze państwa „promują” rozwój Uzbekistanu. Prezentują sukcesy ekonomiczne, powstawanie i rozwój szkół, infrastruktury – mówi Kuśpiel. – Ko-
biety są przestrzegane przed wyjazdem do Europy czy Ameryki. Bilbordy skutecznie straszą, że zarówno kobietom, jak i mężczyznom
w obcym państwie, odbierane są
paszporty i prawo do godnego życia.
Dziewczyny są zmuszane do prostytucji, a mężczyźni do ciężkiej, katorżniczej pracy – dodaje.
Uzbecy są gościnni
– Przeżyli bardzo ciężkie, niemal
głodowe lata, trudne czasy stalinizmu, więc teraz chcą pokazać się
z jak najlepszej strony, stąd ich nieprawdopodobna gościnność i radość z tego, że jest, jak jest. Nie są
jeszcze skażeni komercyjną turystyką – podkreśla Kuśpiel.
Uzbecy goszczą przybyszów
po królewsku. Ekipa polskich podróżników trafiła na pierwszy dzień
wiosny, który jest islamskim nowym rokiem. Wbrew religijnej
wstrzemięźliwości, alkohol w tym
dniu leje się strumieniami. Zresztą
w całym państwie jest tani i łatwo
dostępny. A islam, choć jest główną
religią, to wchodzi w fazę przedwiośnia. Dopiero teraz wspaniałe
meczety ze spichlerzy zbóż stają się
z powrotem świątyniami, do których można przychodzić i się modlić. Prezydent Uzbekistanu nie jest
szczególnie otwarty na islam, a mówiąc wprost, fundamentalni islamiści są jego śmiertelnymi wrogami,
bo stanowią jedyną opozycję, której
może się obawiać. Boi się, że któregoś dnia sięgną po władzę. Jedynego swojego politycznego przeciwnika miał… ugotować w kadzi
z wodą! Oczywiście nie udało się
tego udowodnić, ale wszyscy prezydenta o to podejrzewają.
Centralnym punktem święta
i jedną z atrakcji są zawody w zapasach, które stanowią narodowy
sport w Uzbekistanie. – Serwują
niezliczone liczby dań i przysma-
ków. Nasza polska wigilia, choć
wspaniała, to nie dorównuje
pod tym względem uzbekistańskiemu świętu – podkreśla Kuśpiel.
Poza tym w całym kraju nie brakuje tzw. jadek, w których można się
najeść do syta. W kuchni królują
mięsa grillowane, narodowe potrawy, czyli płow lub inaczej pilaw oraz
pierogi. Ryż jest podstawowym
składnikiem płowu. Nazwa oddaje
siedem podstawowych składników
płowu: czyli cebuli, marchwi, mięsa, tłuszczu, soli, wody i ryżu. Co
ciekawe, gotowany głównie przez
mężczyzn i dobrze przyrządzony,
stanowi dumę pana domu. Wbrew
pozorom, nie jest to tłusta potrawa,
ale znakomicie przyprawiona,
zwłaszcza ziołami, głównie kolendrą. Specjalnością kuchni uzbekistańskiej są także pierożki, wypiekane w specjalnych piecach. Manti to
pierogi z nadzieniem, gotowane
na parze, zawierające baraninę lub
kozinę z odrobiną rosołku w środku.
Inny rodzaj to pierożki gumma,
smażone na gorącym, głębokim oleju. Specjalne małe uszka podawane
są w rosole, w środku pierożka znajduje się baranina. Inny przysmak to
lepioszka, który jest rodzajem chleba, pieczonym tradycyjnie z wody,
mąki, drożdży. Inaczej się go jednak
wypieka, w specjalnych piecach
i zdobi pieczęciami, przez co wypiek lepioszek to prawdziwa sztuka.
Można je kupić wszędzie, nie tylko
w sklepach, ale także na przystankach, targach itd. Stanowi… popularną przekąskę, którą zamiast chipsów czy hamburgerów, jedzą Uzbecy na ulicach, w drodze do pracy czy
szkoły.
kLątwa tiMUra
Kto doprowadził do wojny pomiędzy niemiecką III Rzeszą a ZSRR?
Radzieccy uczeni! W Samarkandzie, jednym z największych i najgrudzień 2012 nr 11
podróże
nie znajdziesz
ch i na... ulicach
piękniejszych miast Uzbekistanu,
żył Timur Wielki (zwany także kulawym). I to jego sarkofag można podziwiać w mauzoleum. Olbrzymie imperium Timura, w średniowieczu sięgało od Chin, Indii
do Europy aż po Republikę Wenecką. Jego wnuk, Uług Beg, który wolał wojować umysłem, a nie mieczem, przeznaczał środki na budowę
i rozwój uczelni, szkół koranicznych,
gdzie studiowano medycynę i nauki
ścisłe. Był zapalonym astronomem,
zbudował nawet obserwatorium.
Obok Timura, w mauzoleum spoczywa także Gur Emir, a obok innych członków rodziny, jest tam złożony Uług Beg. Jednak to sarkofag
Timura, choć skromny, wyróżnia się
na tle innych. Jako jedyny wykonany jest z ciemnego nefrytu, gdy
wszystkie pozostałe mają jasny kolor. I tylko na sarkofagu Timura zamieszczono inskrypcję w języku
arabskim, przestrzegającą przed naruszeniem spokoju wielkiego wodza, które wywoła wojnę, jaka wyniszczy najeźdźcę i sprowadzi zagładę, której świat nie widział. Kiedy III Rzesza, napadła na ZSRR 22
czerwca 1941 r., radzieccy archeolodzy właśnie w tym pamiętnym dniu
mieli tego dokonać. I to oni doprowadzili do wybuchu wojny...
tUbietejka dLa każdego
Charakterystyczny ubiór uzbecki
zawiera obowiązkowo tubietejkę,
czyli specjalnie zdobioną czapkę.
Noszą ją starcy, dorośli, ale i małe
dzieci. Jest to lekka czapka, uszyta
z czarnego aksamitu, wyszywana jedwabna nitką, złotą lub srebrną.
Zwłaszcza te najbardziej szykowne
są wyszywane najdroższymi jedwabnymi nitkami. Niektóre szyje
się nawet kilka tygodni przez familie, które od pokoleń trudnią się wyszywaniem. Niektórzy we wzorach
dopatrują się stylizowanych strąków
grudzień 2012 nr 11
Praca wre. Zakład szewski „w plenerze” jest częścią miejskiego krajobrazu
fasoli, kierunków czterech stron
świata, a niektórzy wręcz kosmologicznych ornamentów. Dziewice
noszą tubietejki z rozpuszczonymi
koralikami, ale są to zazwyczaj bardzo młode dziewczęta, bo piętnastoletnie, szesnastoletnie wychodzą
za mąż, po podpisanym wcześniej
kontrakcie pomiędzy rodzicami.
Starszy mężczyzna (aksakal) obowiązkowo wciąż nosi długą białą
brodę, długi płaszcz, czyli czapan,
w kolorze granatowym lub czarnym, przypominający nieco kąpielowy, w jaśniejsze paski. Spodnie są
wpuszczone w sięgające do kolan
buty, przypominające oficerki. Kobiety strojem przypominają cyganki. Noszą kwieciste kolorowe sukienki lub spódnice, a czasami czadory. Długie włosy najczęściej są
spinane, a twarze często pozbawione makijażu, zwłaszcza na wsiach.
Turyści mieszkają w całkiem
przyzwoitych warunkach w hotelach. A mieszkania samych Uzbeków trochę przypominają te europejskie, choć mają silne tendencje
do „bizantyjskiego” przepychu. Dominują tłoczone i upstrzone wzorami meble, ciężkie, solidne stoły.
Całkowicie łączą style, a nowoczesne gadżety techniki mieszają
z wysłużonymi wynalazkami.
Obok wiszącej na ścianie nowoczesnej plazmy, w kuchni posługują się starym czajnikiem lub używają rosyjskich szybkowarów.
Z kolei na wsi ludzie żyją bardzo
prosto i dość biednie. Używają radioodbiorników sprzed lat i równie
starych telewizorów lampowych.
Jednak w Uzbekistanie największe wrażenie robią ludzie. – Szczerzy, serdeczni, otwarci. War to tam dotrzeć, by choć
przez chwilę odczuć ducha i klimat tego niepowtarzalnego kraju – mówi Grzegorz Kuśpiel.
Chociaż kraju nie zalewają tysiące turystów to Uzbecy słyną z produkcji pięknych i starannie wykonanych pamiątek
Trochę historii
W I tysiącleciu p.n.e. terytorium dzisiejszego
Uzbekistanu znajdowało się w obrębie
starożytnych królestw Baktrii i Sogdiany. Od VI w.
p.n.e. rządzili tutaj przedstawiciele perskiej
dynastii Achemenidów. Obszar ten został
następnie podbity przez Aleksandra
Macedońskiego. Po jego śmierci rządzili
tu Seleukidzi. Wielkiego znaczenia
zaczyna nabierać tzw. Jedwabny Szlak, który łączył
cywilizację Chin, Indii, Bliskiego Wschodu i Europy.
W połowie III wieku p. n. e. władzę objęły
miejscowe rody, następnie część ziem znalazła się
w imperium Kuszanów. W VIII wieku Uzbekistan
dostał się pod panowanie Arabów. Ich najazd
doprowadził do upadku rozwijającej się od czasów
Aleksandra kultury, która, odmieniona
za przyczyną głębokiej islamizacji, może odrodzić
się dopiero w IX w. W X wieku następuje
opuszczenie ziem przez wojska arabskie i objęcie
rządów przez irańską imperię Samanidów.
W latach 1220-1221 nastąpił tragiczny w skutkach
najazd wojsk Czyngis-chana, który pozostawił
po sobie wiele zniszczeń. Dopiero w XIV wieku
Mongołowie zostali wyparci przez Timura.
W kolejnych wiekach poszczególne chanaty były
stopniowo podbijane przez Rosję carską, która
o wpływy na tym terenie rywalizowała z Imperium
Brytyjskim. W 1924 r. powstała Uzbecka
Socjalistyczna Republika Radziecka, a dopiero 31
sierpnia 1991 r. ogłoszona została deklaracja
niepodległości.
Uzbekistan leży w Azji Środkowej między dwiema
wielkimi rzekami – Amu-darią i Syr-darią.
Powierzchnia kraju jest w większości równinna.
Około 20 procent jego powierzchni stanowią góry.
Na wschodzie i północnym wschodzie kraju leżą
góry Ałaj i Tienszan, gdzie znajduje się najwyższy
szczyt kraju – Khazret Sultan, o wysokości
4634 m n.p.m. Między nimi leży urodzajna,
nawadniana Kotlina Fergańska, której część należy
do Uzbekistanu. Środkową część kraju
zajmuje Nizina Turańska z rozległą
pustynią Kyzył-kum, na której terenami
osadniczymi są nieliczne oazy i doliny
rzek – Syr-darii, Zarafszanu, Kaszka-darii i Amu-dar
ii. Zachodni skraj zajmuje równie pustynny
płaskowyż Ustiurt. Do Uzbekistanu należy
południowa część dawnego Jeziora Aralskiego.
Położenie geograficzne sprawia, że w Uzbekistanie
panuje klimat kontynentalny, charakteryzujący się
krótką i bardzo mroźną zimą, wczesną wiosną,
długim gorącym latem i przyjemną, ciepłą jesienią.
Uzbekistan ma 300 dni słonecznych w roku,
średnie temperatury w lipcu wahają się od 30°
do 35°C, a temperatury powyżej 40°C nie są
rzadkością. Charakterystyczna dla tego regionu
jest również niska wilgotność powietrza.
Sylwia Kosman
11
rozmowa kuriera
Specjalista
poszukiwany
Fundament
gospodarki
Rozmowa z Wilhelmem Zychem, radnym, prywatnym przedsiębiorcą i twórcą Sosnowieckiej Rady Samorządu Gospodarczego
czyli biurokracja. Razem z Litwą,
Grecją należymy do najbardziej
zbiurokratyzowanych krajów. Powoduje to, że przedsiębiorcy tracą setki godzin na zbędne czynności biurokratyczne, zamiast
skupić się na rozwoju własnych
przedsiębiorstw.
Zakładanie firmy w jednym
okienku i w ciągu jednego dnia to
mit?
W rzeczywistości trzeba uskutecznić sześć procedur i w Polsce
trwa to nadal 32 dni. To bardzo
długi okres czasu, a to dopiero początek żmudnej drogi. Niektórzy
już w połowie drogi do założenia
własnej firmy rezygnują.
Kryzys gospodarczy dotyka
sosnowieckich przedsiębiorców
już minął, czy dopiero nadejdzie?
Kryzysu w pełnym wymiarze
osobiście nie obserwuję. Jednak
zachowanie się klientów, którzy
coraz bardziej liczą się z pieniędzmi wskazuje, że mamy coraz silniejsze oznaki kryzysu. Rzecz
oczywista, że mali przedsiębiorcy
są bardziej elastyczni i mają większe możliwości dostosowywania
się do zmiennych warunków niż
ci duzi, ale z drugiej strony nie
dysponują takimi zasobami pieniężnymi, by swobodnie się poruszać na rynku.
Barier do swobodnego
prowadzenia działalności
gospodarczej nie ubywa, a ciągle
piętrzą się nowe problemy…
Wystarczy wziąć pod uwagę prawo o zamówieniach publicznych,
które chociaż jest ciągle modyfikowane, stanowi przyczynę upadku szeregu firm. Doskonałym
przykładem jest bankructwo wielu firm, które były zaangażowane
w budowę autostrad. Duże firmy,
wykorzystując luki w prawie zamówień publicznych, dawały karkołomnie niskie ceny, z założenia
kalkulując, iż wykończą te firmy,
które podnajmą. Gdyby cena w przetargu nie była jedynym
kryterium, jak w innych krajach,
gdzie się tę najwyższą i najniższą
odrzuca, to już byłby jakiś krok
do przodu. Małe i średnie przedsiębiorstwa właściwie tworzą naszą polską rzeczywistość gospodarczą. Przedsiębiorców zatrudniających do 250 osób jest w Polsce powyżej półtora miliona, co
stanowi 99,8 procent wszystkich
firm. To fundament polskiej gospodarki. Male przedsiębiorstwa
wytwarzają 67 procent PKP i zatrudniają ponad 70 procent
wszystkich pracowników. Tak naprawdę to motor polskiej gospo12
darki i powinien być odpowiednio
doceniany.
A nie jest…
Niestety, w polskiej rzeczywistości, nie ma to potwierdzenia.
Zgodnie z rankingiem Banku
Światowego, Polska znajduje się
dopiero na 62. miejscu na 183
państwa, jeśli chodzi o odpowiednie warunki i rozwiązania, sprzyjające rozwojowi tego sektora gospodarki.
Prawo zamówień publicznych to
jedna z barier, często nie
do pokonania przez małych
przedsiębiorców, ale dopiero
jedna z wielu…
Niestety, ta lista jest bardzo długa.
Z nostalgią wspominam tzw. ustawę Wilczka w okresie transformacji, która była jednym z fundamentów polskiego cudu gospodarczego po upadku komunizmu.
Z wyjątkiem nieistotnych drobiazgów, jest ona całkowicie zgodna z obowiązującym prawem UE.
Po serii nieudanych eksperymentów politycznych z prawem gospodarczym, pora do tej ustawy
powrócić. Inną poważną przeszkodą w rozwoju przedsiębiorstw są także długotrwałe procesy sądowe. Dlaczego procesy
nie mogą odbywać się dzień
po dniu, tak jak w Stanach Zjednoczonych? U nas średnio proces
w sądzie gospodarczym trwa 830
dni i kosztuje około 12 procent
spornej kwoty. Do tego dochodzi
brak kontroli nad decyzjami
urzędników skarbowych. Każda
decyzja urzędnika, która pociąga
za sobą utratę choć jednego miejsca pracy, powinna zyskiwać
klauzulę wykonalności dopiero
po uprawomocnieniu się wyroku
sądowego. Tymczasem te arbitralne decyzje fiskusa są łamaniem
podstawowych praw człowieka
i powodują upadek firm.
Po dwóch, trzech latach, pomimo
tego, że sąd uchyli decyzję urzędnika skarbowego, to jednak firmy
już po prostu nie ma. Ponadto sam
system podatkowy w Polsce jest
jednym z najbardziej skomplikowanych w porównaniu z innymi
rozwiązaniami. Podatek powinien
być kosztem działalności gospodarczej i powinno się przed prowadzeniem działalności móc
skalkulować, czy opłaca się prowadzić jakąś działalność gospodarczą lub nie. U nas się tego nie
da zrobić. Sam podatek VAT, którego stawka wynosi 23 procent,
należy do najwyższych w Europie. W Niemczech stawka tego
podatku wynosi 19, we Francji 19,6, a w Hiszpanii 16 procent.
Bardzo wysokie są także koszty
pracy. Praca jest opodatkowana jak
alkohol i papierosy. Ma właściwie
osiemdziesięcioprocentowy narzut.
Powoduje to, iż polskie firmy przestają być konkurencyjne, że rośnie
bezrobocie i rozwija się szara strefa.
Głupotą w polskiej rzeczywistości
jest ustanawianie minimalnej płacy,
bo bije to głównie w najbiedniejszych ludzi, którzy chodzą i nie mogą znaleźć pracy, a może ktoś byłby
bardziej zadowolony, że zarabia 800 zł, niż że nie zarabia nic?
Czy likwidacja umów śmieciowych
uderzy w przedsiębiorców czy
pracowników?
Umowy śmieciowe to pewne rozwiązanie kompromisowe i niejednokrotnie jest korzystne dla
przedsiębiorców, którzy unikają
dużych kosztów pracy, ale także
dla pracowników, którzy mają
szansę zarobić jakiekolwiek pieniądze legalnie, a nie pracują
w szarej strefie.
Czy przedsiębiorcy mają poczucie
wsparcia ze strony samorządu?
Pojawia się niestety kolejna bariera w rozwoju przedsiębiorczości,
Co jeszcze dręczy polskich przedsiębiorców?
Rzadko mówi się o barierze, jaką
stanowi brak patriotyzmu gospodarczego w polskiej mentalności.
Polacy wolą kupować produkty
zagraniczne, a nie nasze polskie,
rodzime. Jesteśmy wciąż mocno
przywiązani do artykułów zagranicznych, który dość mocno determinuje rozwój naszego handlu.
Zaważyło także bezkrytyczne
przyjęcie pełnego liberalizmu,
a więc podejścia – niech każdy
sobie radzi, jak potrafi. Kiedy doszło do inwazji zagranicznych sieci wielkopowierzchniowych
w Polsce i próbowaliśmy bronić
rodzimych kupców i rzemieślników, to niektórzy mówili: „Ale
jak to? Konkurujcie z nimi. Przecież jest wolność gospodarcza!”.
Ale o jakiej konkurencji można mówić, kiedy zderzył się potężny kapitał, kumulowany przez
dziesięciolecia z niewielkim
wciąż potencjałem? Interwencjonizm państwa w sprawy gospodarcze jest wskazany, a czasami
konieczny.
Jaka przyszłość czeka
gospodarkę?
Nie da się tego przewidzieć. Cała
gospodarka światowa to obecnie
system naczyń połączonych, którego jądro stanowi gospodarka
Stanów Zjednoczonych. Jeśli
Amerykanie uporają się ze swoim
kryzysem, to gospodarka światowa nie będzie przeżywała drugiej
fali kryzysu. Na gruncie europejskim, jeśli w Niemczech będzie
koniunktura gospodarcza, a Grecja poradzi sobie ze swoimi problemami, strefa Euro zostanie uratowana i wzmocniona, unikniemy
drugiej fali kryzysu. Wiele czynników decyduje o kryzysie, którego w gruncie rzeczy nie da się jednak jednoznacznie przewidzieć.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Sylwia Kosman
Czy mikro, mały i średni przedsiębiorca z Zagłębia Dąbrowskiego posiada wizję strategii i rozwoju swojej firmy? Czy chętniej zatrudnia kobiety czy mężczyzn?
Czy potrzebuje specjalisty czy
osoby w wyższym wykształceniem? Czy kryzys gospodarczy
wpłynął na potrzeby zmian
w przedsiębiorstwie? Czy przedsiębiorca stawia na innowacyjność, badania i rozwój, public relations czy po prostu na przetrwanie? Odpowiedzi na te i dziesiątki
podobnych pytań dostarczają,
a wątpliwości rozwiewają wyniki
projektu pn. „Badania i analizy
kierunków zmian sektora MŚP
subregionu Zagłębia Dąbrowskiego w kontekście rynku pracy”,
który był realizowany od grudnia
ubiegłego roku. Projekt, obejmujący przedsiębiorców w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Jaworznie, powiatach zawierciańskim
i będzińskim, został zrealizowany
przez Ottimę-Plus sp. z o.o. w Katowicach i Agencję Rozwoju Lokalnego w Sosnowcu. Rezultaty
projektu zostały przedstawione
podczas spotkania, które 7 grudnia odbyło się w Urzędzie Miejskim w Sosnowcu. Wyniki badań
przedstawili dr Adam Jabłoński
i dr Marek Jabłoński, którzy zarządzają spółką Ottima.
1000 przedsiębiorstw i 55 jednostek oświatowych z terenu Zagłębia Dąbrowskiego znalazło się
pod lupą w ramach szczegółowych badań, przeprowadzonych
od lutego do września tego roku.
Trzy badania, które zostały przeprowadzone metodą wywiadu pogłębionego, wywiadu on-line
i analizy studium przypadku, objęły mikro, makro i średnie przedsiębiorstwa, które działają w specjalizacjach technologicznych.
– Okazuje się, iż w dalszym
ciągu przedsiębiorcy wolą zatrudniać mężczyzn, chociaż deklarują
przestrzeganie zasad równouprawnienia. Jeśli już zatrudniają
kobiety, to najczęściej w wieku
od 30 do 39 lat, ze względu
na ustabilizowaną rolę kobiety
w życiu rodzinnym. Niestety,
wciąż mężczyźni zarabiają stosunkowo więcej – mówił dr Marek Jabłoński.
Przedsiębiorcy, zatrudniając
pracowników, zwracają uwagę
na umiejętności i wykształcenie
w danej branży, a w niewielkim
stopniu na wykształcenie, o czym
powinny wiedzieć placówki edukacyjne i szkoły wyższe. – Kształcenie menadżerów to kształcenie bezrobotnych, którzy mają szeroką
wiedzę z zakresu zarządzania, ale
ze względu na specyfikę subregionu i działające na rynku firmy, nie
mają kim zarządzać. Prawie w ogóle nie ma zapotrzebowania na kadrę
menadżerską, a obecnie należy położyć nacisk na rozwój wiedzy
technicznej. Szczególnie promowane i prowadzone powinny być takie
kierunki jak: hutnictwo czy budownictwo – przekonywał dr Adam Jabłoński.
Placówki oświatowe w niewielkim stopniu współpracują
z przedsiębiorcami i wbrew zapewnieniom, nieszczególnie próbują dostosować swoją ofertę edukacyjną do potrzeb rynku pracy.
Jednocześnie z przeprowadzonych badań wynika, że sami
przedsiębiorcy nie są także zadowolenie, z poziomu wykształcenia i umiejętności absolwentów
szkół technicznych i zawodowych. Wielu przedsiębiorców zapewnia, że zwiększy zatrudnienie
specjalistów do prac fizycznych,
o ile znajdą się odpowiednio wykwalifikowani pracownicy.
Zagłębiowscy przedsiębiorcy
nie inwestują w szkolenia pracowników i podniesienie ich
kwalifikacji, bo w większości
nie posiadają opracowanej wizji
strategii rozwoju firmy. – Jednocześnie podkreślają, że brakuje
im przede wszystkim specjalistów. Generalnie kadra jest niedopasowana do potrzeb zatrudnienia, co prowadzi do spowolnienia w poszczególnych obszarach gospodarki. Przedsiębiorcy
bardzo nisko oceniają także
współpracę z instytucjami otoczenia biznesu i administracji
publicznej – stwierdził dr Marek
Jabłoński.
Wymagające szeregu działań
dla funkcjonowania poprawy sektora małych i średnich przedsiębiorstw wyniki przeprowadzonych badań skomentował także
prezydent Kazimierz Górski. – Samorządowcy w ogóle nie
byli odpowiedzialni za gospodarkę. Zostali powołani do administrowania. Uciekaliśmy przed trudnymi tematami gospodarczymi,
ale w drugim kryzysie gospodarczym już nie da się uciec od tego
tematu. Uważano powszechnie
i błędnie, że niewidzialna ręka
rynku wszystko załatwi, a edukacja wchłonie bezrobotnych. Został przedłużony cykl wchodzenia na rynek pracy, ale obecnie
absolwenci weszli na rynek i okazało się, że wcześniejsze decyzje
były nietrafione. Nie ulega wątpliwości, że nie ma szacunku dla
Zagłębia Dąbrowskiego, które
dwukrotnie odbudowywało Polskę, po odrodzeniu państwowości
polskiej i po II wojnie światowej.
Nie ma sensu ukrywać, że toczy
się jakakolwiek dyskusja gospodarcza. Jest piękne i szybkie dzielenie środków unijnych, ale nie ma
spotkań samorządowców. Do
wszystkich prowadzonych działań
należy stworzyć biznesplan. A my
wszyscy żyjemy zazwyczaj
z dnia na dzień, ale na szczęście
już wiemy, że nikt nam nic nie da.
Albo odnajdziemy się w tej kapitalistycznej grze, albo zostaniemy
wyrobnikami – podsumował prezydent.
Kolejne spotkania upowszechniające wyniki przeprowadzonych badań odbędą się 15 stycznia
w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej, 22 stycznia w Starostwie Powiatowym w Zawierciu, 7 lutego w Starostwie Powiatowym w Będzinie oraz 12 lutego
w Urzędzie Miejskim w Jaworznie. mz
grudzień 2012 nr 11
miasto
Pilotażowy program profilaktyki przemocy wobec małych dzieci został zakończony
Magia świetlików
Kraina Świetlików, czyli pilotażowy,
oryginalny program profilaktyki
przemocy wobec małych dzieci,
przeprowadzony w pięciu przedszkolach wSosnowcu, został zakończony. Program, nadktórego realizacją czuwał Wydział Polityki Społecznej Urzędu Miejskiego, a przeprowadzali go wprzedszkolach profesjonaliści, czyli terapeuci, pedagodzy, psycholodzy i wolontariusze,
został oficjalnie zakończony. Założenia, osiągnięcia, cele projektu oraz
zalecenia metodyczne zostały omówione podczas konferencji, prowadzonej przez Adriana Drdzenia, ini-
cjatora i koordynatora projektu, która odbyła się w Wyższej Szkole Humanitas.
– Program Kraina Świetlików
objął kompleksowe działania kierowane dodzieci, rodziców, pracowników przedszkoli oraz innych instytucji. Najważniejszym narzędziem
projektu jest wpewnym sensie bajka
i jej terapeutyczne oddziaływanie – mówił podczas konferencji dr
Aleksander Mańka, superwizor
i ekspert merytoryczny projektu. – Istniejący w innym wymiarze,
świat, czyli kraina świetlików, to nawet nie tyle bajka, ale opis pewnej
Wystawa kanarków w Sosnowcu
przestrzeni, fantazji, która może
dzieci przeprowadzić przez świat,
wktórym doświadczą różnych sytuacji i różnych emocji. W rezultacie
dzieci będą się uczyły, jak szukać
rozwiązań trudnych sytuacji, ta metafora odczuwania już w nich zostanie, bo moc metafory polega na jej
długowieczności, do której dziecko
może powrócić w każdym momencie, nawet po latach – przekonywał
Aleksander Mańka.
Celem programu była właśnie
profilaktyka rozwoju emocjonalnego dziecka, które miało szansę nauczenia się rozpoznawania emocji,
nazywania ich i co najważniejsze,
wyrażania. Inicjatorom, twórcom
i realizatorom projektu dziękowali
Agnieszka Czechowska Kopeć
i Zbigniew Szaleniec, zastępcy prezydenta miasta.
– Jestem dumny z tego, że taki
program, realizowany przez Wydział Polityki Społecznej i Wyższą
Szkołę Humanitas, powstał w Sosnowcu. Szerokim echem odbił się
wcałym kraju icieszył się powodzeniem i wielkim zainteresowaniem.
Problem przemocy w rodzinach,
stosowanej wobec najmłodszych,
wzbudza sprzeciw inigdy nie powi-
nien mieć miejsca – nie ukrywał Zbigniew Szaleniec, który zdradził, że
gmina będzie starać się o kolejne
środki, by projekt mógł być zrealizowany we wszystkich sosnowieckich
przedszkolach w przyszłym roku.
Więcej informacji oprogramie można uzyskać na stronie: www.kraina-swietlikow.pl. Ponadto rodzic lub
opiekun dziecka, który potrzebuje
porady, może napisać anonimowo
wiadomość z pytaniem na adres:
[email protected].
Na pytania odpowie w formie wiadomości e-mail konsultant Krainy
Świetlików, czyli pedagog, psycholog lub psychoterapeuta. Poradnictwo jest bezpłatne. sk
reklama
Śpiew kanarków
opanował Liceum
im. Korczaka
Jacek Dybich
10 i 11 listopada w salach VI LO
im. J. Korczaka odbyła się wystawa kanarków i ptaków egzotycznych Ornitologicznych Mistrzostw Sosnowca – Egzota 2012.
Hodowcy zaprezentowali niemalże 400 kanarków w ponad 20
rasach: harceńskich, kolorowych,
posturalnych oraz kilkanaście
amadyn zebrowatych, mewek japońskich oraz papug z aleksandrettą obrożną na czele.
Tegoroczny konkurs był największy pod względem ocenianych ptaków od organizowanych
przez sosnowieckich hobbystów
Ornitologicznych Mistrzostw Polski w 2003 r.
Ptaki wystawiało łącznie 32
hodowców z Sosnowca, Będzina,
Dąbrowy Górniczej, Katowic, Zawiercia, Libiąża, Gliwic, a nawet
z Warszawy.
Licznie odwiedzający sale
sosnowiczanie podziwiali piękne
kanarki czer wone intensywne
i mozaikowe, czerwono-czarne,
agatowe, opalowe, topazowe
i wiele innych. Na tegorocznym
pokazie dużą grupę stanowiły
kanarki kształtne, zwłaszcza glostery i garbusy japońskie. Uwagę
pięknymi „fryzurami” przykuwały kanarki kędzierzawe – fiorino i północnoholenderskie.
Nagrody zdobyły ptaki hodowców Sylwestra Janeczka z Zawiercia – kanarki harceńskie, Andrzeja Rosy z Sosnowca – kanarki czerwone intensywne, Jana Ściuka z Dąbrowy Górniczej – agatowe czerwone mozaikowe oraz garbusy japońskie Dariusza Stępnia z Sosnowca.
grudzień 2012 nr 11
Wystawa cieszyła się bardzo
dużym zainteresowaniem mieszkańców miast Zagłębia i Śląska,
z czego bardzo zadowoleni byli
hodowcy Egzoty. – Tegoroczna wystawa ponownie jest wyjątkowa – mówi Jacek Dybich, hodowca z Sosnowca, sekretarz
związku. – Po raz kolejny prezentujemy więcej ptaków niż w roku
ubiegłym, a dzięki znaczącej promocji imprezy w lokalnych mediach możemy cieszyć się rekordową frekwencją odwiedzających. Dzięki pokazom prezentujemy mieszkańcom naszą pasję
do hodowli ptaków, jednocześnie
liczymy na zainteresowanie zwiedzających profesjonalną hodowlą ptaków. W dalszym ciągu daleko nam do Włoch, Hiszpanii,
Francji czy Niemiec, gdzie hodowla ptaków jest bardzo popular na, a na największych, międzynarodowych wystawach można podziwiać nawet ponad dwadzieścia tysięcy wystawianych
ptaków, w większości kanarków.
Na następne pokazy w Sosnowcu, tradycyjnie, zapraszamy
w połowie listopada przyszłego
roku. Hodowcy już zapowiadają,
że ptaków będzie jeszcze więcej. – Nasi członkowie odwiedzają największe imprezy tego
typu w Europie, sprowadzając
ptaki z najlepszych hodowli. Możemy pochwalić się, że sosnowiecki związek jest czołowym
ośrodkiem hodowli kanarków
w Polsce. Zapraszamy na stronę
internetową www.egzota.pl oraz
na nasz profil na Facebooku – dodaje Jacek Dybich. U
reklama
13
jubilaci
5 października w Pałacu Schoena odbyły się uroczystości jubileuszowe z okazji 50- i 60-lecia pożycia małżeńskiego. W uroczystości udział
wzięli przedstawiciele władz miasta: Sekretarz Miasta Michał Kondek i Zastępca Prezydenta Miasta Arkadiusz Chęciński oraz kierownik USC
Arkadiusz Trzuskowski i zastępca kierownika USC - Barbara Tkacz.
Jubileusz pożycia małżeńskiego obchodzili
Państwo:
Design Sebkam
Helena i Franciszek Bajekowie,
Zofia i Tadeusz Baranowie, Alina
i Leszek Barwańcowie, Barbara
i Antoni Bielawscy, Maria
i Kazimierz Brzostowscy,
Kazimiera i Mieczysław
Ceglarzowie, Wiesława i Jan
Chrzanowie, Maria i Stefan
Czekajowie, Jadwiga i Zenon
Gara,
Władysława i Jan Gocyłowie,
Halina i Tadeusz Grycowie,
Elżbieta i Marcin Janaszkowie,
Krystyna i Stanisław Jaworscy,
Marianna i Jerzy Rogalscy.
Teresa i Roman Kaczmarkowie,
Maria i Józef Kantorowie, Lidia
i Stefan Knapowscy,
Krystyna i Tadeusz Konarscy,
Wacława i Józef Leszczyńscy,
Franciszka i Stanisław Łasicowie,
Joanna i Karol Macurowie,
Krystyna i Mieczysław
Matysikowie, Aniela i Henryk
Miedzińscy, Irena i Antoni
Miśtowi, Janina i Zygmunt
Młodawscy, Elżbieta i Andrzej
Rożdżyńscy, Barbara i Zygmunt
Gołębiowscy, Alicja i Zenon
Toda.
Irena i Grzegorz Stępniowie,
Jadwiga i Józef Szczepaniakowie,
Teresa i Marian Szepetowscy,
Monika i Eugeniusz
Szlendakowie, Kazimiera
i Czesław Sztylochowie,
Zofia i Stanisław Wowerowie,
Weronika i Edward Zającowie,
Teresa i Marian Ziętkowscy,
Eliza i Henryk Ziółkowie, Alicja
i Tadeusz Żakowie, Stanisława
i Bogusław Żelezikowie,
Halina i Stanisław Markowie.
108 lat
101 lat
13 listopada odbyły się uroczystości z okazji 108. urodzin Pani Stefanii
Sokołowskiej. Pani Stefania jest jedną z dziesięciu najstarszych osób w
Polsce i drugą w województwie śląskim. W imieniu władz
samorządowych Sosnowca życzenia z okazji urodzin złożył i nagrodę
wręczył zastępca prezydenta Ryszard Łukawski. Serdeczne życzenia i
wiele serdeczności również od „Kuriera Miejskiego”. (U)
23 listopada 101. urodziny obchodziła Pani Helena Cicio. W imieniu
prezydenta Kazimierza Górskiego życzenia wraz z upominkiem
wręczyła Pani Helenie zastępca prezydenta Agnieszka CzechowskaKopeć. Dostojnej Jubilatce składamy najlepsze życzenia. (U)
14
Z „Kurierem” po mieście
04. 11. – w Bazylice Katedralnej
przy ul. Kościelnej odbyły się Zaduszki Jazzowe. Zostały zorganizowane
przez Parafię Katedralną NMP, Wydział Kultury i Sztuki UM oraz II LO
im. E. Plater. Ideą Zaduszek jest modlitwa w intencji zmarłych profesorów, nauczycieli i pracowników sosnowieckich szkół, połączona z występem ar tystycznym. Patronat honorowy nad uroczystością objęli: ks.
bp Grzegorz Kaszak– Biskup Diecezji
Sosnowieckiej i Kazimierz Górski–
Prezydent Miasta Sosnowca.
05. 11. – w Miejskim Klubie „Maczki” odbyło się spotkanie mieszkańców dzielnicy z władzami miasta.
Urząd Miejski reprezentował I zastępca prezydenta miasta Arkadiusz
Chęciński, a Radę Miejską – radni
z V okręgu wyborczego.
08. 11. – w związku z rozpoczętym
remontem budynku Komisariatu Policji I przy ul. Piłsudskiego 32, funkcjonariusze tego Komisariatu zostali
na okres dwóch lat przeprowadzeni
do budynku Komendy Miejskiej Policji przy ul. Piłsudskiego 2.
09. 11. – po raz 50. Wydział Nauk
o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego gościł Wystawców, Kolekcjonerów
i Sympatyków gemmologii, mineralogii i paleontologii.
09. 11. – w SCS – Zamek Sielecki
odbył się wernisaż wystawy poplenerowej „XV Sosnowieckie Spotkania
Ar tystyczne – Plener Fotograficzny
Śladami Jana Kiepury”. Komisarzem
wystawy był Jerzy Łakomski.
12. 11. – w Szkole Podstawowej
nr 10 odbyła się 4. edycja turnieju
„Mistrz głośnego czytania”. Turniej
nawiązywał do ogólnopolskiej akcji
zatytułowanej „narodowe czytanie
Pana Tadeusza”. Fragmenty epopei
narodowej czytali uczniom m. in.:
Grzegorz Raczek – dyrektor Delegatury Kuratorium Oświaty w Sosnowcu, Teresa Karoń – inspektor w Wydziale Edukacji UM, Jerzy Kopel – rektor WS Humanitas, Dorota
Ignatiew – dyrektor ar tystyczny Teatru Zagłębia, Andrzej Szarawarski – prezes Stowarzyszenia „Dom
Europejski” oraz Magda Warchala – dziennikarka Gazety Wyborczej.
12. 11. – w Bytomskich Spotkaniach
Tanecznych sosnowiecki Zespół Tańca Nowoczesnego i Cheerleaders
„Skandal” po raz pierwszy w swojej
karierze na jednym turnieju został
nagrodzony aż 14 razy.
13. 11. – w Bibliotece Głównej
przy ul. Zegadłowicza odbył się wer-
nisaż wystawy Władysława Szafera – In Memoriam.
14. 11. – w Wyższej Szkole Humanitas odbyły się Europejskie Dni Seniora. Spotkanie połączone zostało
z Dniami Otwar tymi Uniwersytetu
Trzeciego Wieku. Goście wzięli udział
w zajęciach poświęconych profilaktyce zdrowotnej i promocji aktywnego trybu życia.
15. 11. – Zuzanna Nowak, 11-letnia
sosnowiczanka, laureatka Miejskiego Stypendium Ar tystycznego zdobyła tytuł I wicemistrzyni Polski
PTT I FTS w tańcach latynoamerykańskich wraz z partnerem tanecznym Kacprem Pawłowskim z Piekar
Śląskich. Mistrzostwa odbyły się
w Kaliszu.
16. 11. – w Energetycznym Centrum
Kultury odbył się finał Sosnowieckiej
Jatki Kabaretowej. Wystąpiły kabarety Frazes i Mała Granda z Krakowa
oraz sosnowiecki Kabaret Umowny.
Zmagania formacji oceniał Kabaret
LIMO. Dwa równorzędne pierwsze
miejsca zdobyły: Mała Granda i Kabaret Umowny.
23. 11. – podczas Międzynarodowych Konfrontacji Fotograficznych
w Jarosławiu pn. „Tylko jedno zdjęcie” sosnowiecki ar tysta fotografik
Zbigniew Podsiadło otrzymał prestiżową nagrodę specjalną „Best Autor”.
24. 11. – obchodzono 25-lecie Ruchu Trzeźwościowego oraz 25. Rocznicę Powstania Stowarzyszenia
„Dromader. Część oficjalna uroczystości odbyła się w Szkole Podstawowej Nr 25, w której oprócz członków
czterech sosnowieckich stowarzyszeń abstynenckich i ich rodzin,
udział wzięli przedstawiciele śląskich
i zagłębiowskich klubów abstynenckich, a także przedstawiciele władz
miasta oraz Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
25. 11. – przypadła 85. rocznica powstania Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Gustawa Daniłowskiego – jednej z najstarszych instytucji
upowszechniania kultury w mieście.
27. 11. – w ramach akcji ABC Sosnowieckiego Samorządu przewodniczący Rady Miejskiej Mateusz Rykała spotkał się z młodzieżą z Gimnazjum nr 1. W spotkaniu uczestniczył
także poseł PO Jarosław Pięta. Celem spotkania było przybliżenie pracy radnych oraz zwrócenie uwagi
uczniów na sprawy i problemy związane z okolicą, w której zamieszkują.. U
reklama
grudzień 2012 nr 11
historia
Bień Aleksy
(1894 – 1977), działacz socjalistyczny,
poseł na Sejm RP, prezydent Sosnowca
Urodził się 10 lipca w Nowej Wsi,
w pow. olkuskim, był synem Jana,
i Karoliny z Bernasiów. Od 1899 r.
mieszkał z matką i rodzeństwem
w Sosnowcu. Po ukończeniu szkoły ludowej podjął pracę w Fabryce
Kotłów Fitzner i Gamper jako goniec, potem był pomocnikiem biurowym w księgowości. Dzięki starszemu bratu Wincentemu wcześnie zetknął się z ruchem socjalistycznym i w 1911 r. wstąpił
do PPS – Frakcji Rewolucyjnej.
W okresie I wojny światowej prowadził ożywioną działalność niepodległościową – brał udział
w werbowaniu ochotników do Legionów J. Piłsudskiego, był współorganizatorem i komendantem
POW obwodu sosnowieckiego.
Zagrożony aresztowaniem, decyzją
władz partyjnych w 1916 r. skierowany został do Włocławka. Do Zagłębia powrócił w następnym roku,
aby przygotować kampanię wyborczą do Rady Miejskiej w Sosnowcu. W styczniu 1918 r. kierował
strajkiem politycznym we Włocławku zorganizowanym pod hasłami niepodległości i konstytuanty. Aresztowany przez Niemców,
skazany został na 5 lat więzienia.
Po uwolnieniu (11 XI 1918) wrócił
do Zagłębia Dąbrowskiego
i uczestniczył w odbudowywaniu
organizacji partyjnej. W grudniu 1918 r. wybrany został do Rady
Delegatów Robotniczych Zagłębia
Dąbrowskiego – wszedł w skład jej
Komitetu Wykonawczego. Sprzeciwiał się akcji rewolucyjnej, opowiadał się za współistnieniem rad
i sejmu. Dużą wagę przywiązywał
do rozwoju ruchu zawodowego,
uważając go za główne narzędzie
walki robotników o poprawę warunków bytowych. Działał
w Związku Robotników Przemysłu
Górniczego, był sekretarzem okręgowym Centralnego Związku
Górników w Zagłębiu i redaktorem
„Górnika” – organu związkowego.
Aleksy Bień brał aktywny udział
w organizowaniu pomocy dla Górnego Śląska walczącego o połączenie z Macierzą (1919 – 1921).
W swoim mieszkaniu uruchomił
punkt przerzutu ochotników
do I powstania. Przed II powstaniem zorganizował w Sosnowcu
wytwórnię i magazyn broni dla
oddziałów powstańczych. W okresie III powstania i plebiscytu kierował utworzonym w Sosnowcu
Robotniczym Komitetem Pomocy
Powstańcom. W 1922 r. kandydował do Sejmu RP. Po wyborach
powierzono mu obowiązki przewodniczącego Okręgowego Komitetu Robotniczego PPS; pełnił
je do 1939 r. Brał udział we
wszystkich kongresach partyjnych, na których wybierany był
do Rady Naczelnej PPS. Od 1931
r. był również członkiem Centralnego Komitetu Wykonawczego
PPS. W maju 1925 r., po zwycięstwie PPS w wyborach municypalnych, objął urząd prezydenta
miasta, który sprawował do końca 1928 r. Za jego prezydentury
władze miejskie odnotowały trwałe osiągnięcia w gospodarce komunalnej, mieszkaniowej oraz w dziedzinie kultury i oświaty. Zbudowano m.in. szpital przeciwgruźliczy,
grudzień 2012 nr 11
kilka szkół, kolonię domów mieszkalnych, zakładano wodociągi i kanalizację, uruchomiono pierwsze
w Sosnowcu tramwaje. Dwukrotnie był wybierany posłem na Sejm
RP (1928 i 1930). Reprezentował
zdecydowanie opozycyjne stanowisko wobec rządzącej sanacji.
Propagował hasło utworzenia rządu robotniczo – chłopskiego, był
jednak przeciwny prowadzeniu pozaparlamentarnych metod walki.
Od maja 1936 r. piastował stanowisko dyrektora Kasy Brackiej Górników Zagłębia Dąbrowskiego
w Sosnowcu. W czerwcu 1939 r.
tworzył zakonspirowane grupy sabotażowo – dywersyjne pod kryptonimem „Okrzeja – Odra” przewidziane do operowania na tyłach
wojsk niemieckich. Po wybuchu
wojny na krótko opuścił Zagłębie.
W połowie października wrócił tutaj i podjął działalność konspiracyjną. Wskutek wykrycia składu materiałów wybuchowych w Kasie
Brackiej (maj 1940) musiał się
ukrywać – początkowo na terenie
Zagłębia, potem w Chrzanowie
i Krakowie. W sierpniu 1940 r.
przedostał się do Warszawy, gdzie
powołano go do centralnego kiekonspiracyjnej
rownictwa
PPS – „Wolność, Równość, Niepodległość”. Od października tego
roku kierował Komitetem Okręgowym PPS – WRN w Lublinie, pełnił tu również funkcję zastępcy
okręgowego delegata rządu londyńskiego. Po 1945 r. ruch socjalistyczny reprezentować miała tzw.
odrodzona PPS, wspierająca proces zmian ustrojowych kierowanych przez PPR. A. Bień skłonny
był do zawarcia porozumienia z jej
kierownictwem pod warunkiem
zachowania dotychczasowej pozycji organizacyjno – politycznej
i wraz z grupą działaczy wstąpił
do odrodzonej PPS, której zasadniczą linię programową akceptował.
Wszedł w skład Egzekutywy Wojewódzkiego Komitetu PPS w Katowicach, a w grudniu 1947 r. wybrano go także do Centralnej Komisji Rewizyjnej. W latach 1947 – 1952 był posłem
do Sejmu Ustawodawczego. Aleksy Bień miał zastrzeżenia do pepeerowskiej koncepcji zjednoczenia
ruchu robotniczego. W październiku 1948 r. usunięto go więc z partii. Dopiero w 1969 r. przyjęty został do Polskiej Zjednoczonej Partii
Robotniczej. W lutym 1948 r. urlopowano go z pracy w Kasie i przeniesiono w charakterze p. o. dyrektora Ubezpieczeń Społecznych
w Warszawie. Wskutek usunięcia
z partii zwolniony został także
z pracy. Podjął ją dopiero w 1951
r. – jako dyrektor Ubezpieczalni
Społecznej w Bydgoszczy,
a od marca 1954 r. zastępcy dyrektora Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Chorzowie. W połowie 1960 r. przeszedł na emeryturę. Niemal do końca życia był aktywny: występował na sesjach naukowych. Swymi doświadczeniami dzielił się ze społeczeństwem
spisując wspomnienia, z których
niektóre zostały opublikowane. Żonaty był z Józefą Staśko, miał syna Mirosława i córkę Alinę. Zmarł
w Sosnowcu, 8 lipca 1977 r. MW
HUTA MILOWICE
Na przełomie 1882/1883 roku rozpoczęła produkcję w Milowicach
Walcownia Odlewów Żelaznych
założona przez górnośląski koncern hutniczy Oberschlesische
Eisebahn-Bedarfs-A. G. („Oberbedarf”) działający za pośrednictwem
spółki filialnej pn. „Milowicer
Eisenwerk”. Zakład, nazwany następnie hutą „Aleksander”, obejmował stalownię, młotownię i walcownię. Z półproduktów wytwarzano tu stal martenowską i Milbors, które przerabiano na różne
gatunki żelaza i stali. W końcu XIX w. huta zatrudniała 562 robotników, 3 inżynierów i 5 majstrów. Funkcje dyrektora sprawował Gustaw Gerhard. Według informacji z lat 1910-1912 produkowano żelazo, bloki żelazne i stalowe, szyny kolejowe i wszelkie elementy dla kolei żelaznych podjazdowych, a także nity, śruby, siekiery, młoty, kilofy, mutry, haki, druty
ciągnione i in. Huta posiadała
wówczas 8 wydziałów – pudlingarnię, stalownię, walcownię, druciarnię, gwoździarnię, kuźnię, oddział
wyrobów kowalsko – wytłaczanych oraz podjazdowych w których
zatrudnionych było 1480 robotników. Roczna produkcja z przełomu XIX i XX w. – 1350 tys. pudów
wzrosła w 1910 r. do 2727 tys. pudów. Firma miała przedstawicielstwa w 16 miastach, m.in. w Warszawie, Odessie, Moskwie, Rydze
i Petersburgu.
Po 1918 r. huta otrzymała nazwę „Milowice” i stała się wła-
snością (w 1920 r.) Spółki Akcyjnej pn. Modrzejowskie Zakłady Gór niczo – Hutnicze
(od 1934 r. Zjednoczone Zakłady
Gór niczo – Hutnicze Modrzejów – B. Hantke). Nowi właściciele odbudowali zdewastowaną
podczas piewszej wojny światowej hutę. W 1921 r. powstały
dwie walcownie i dwa 25 tonowe
piece martenowskie, a w 1927 r.
kolejne dwa, 45 tonowe. Ważną
inwestycję stanowiła wybudowana w 1924 r. prasownia do wyrobu butli dla gazów sprężonych.
W wyrobach prasowni – jedynej
w Polsce – zakład specjalizował
się. Produkował jednocześnie,
jak poprzednio, żelazo, stal, szyny, śruby, nity, drut itp.
W czasie okupacji majątek
huty przejął niemiecki koncern
Berghütte. Niektóre wydziały,
m.in. walcownie zlikwidowano
wówczas, a inne przystosowano
do produkcji wojennej.
W 1945 r. zniszczoną, pozbawioną części maszyn hutę przejęła
polska administracja. Początkowo
nosiła ona nazwę huty „Milowice”,
a następnie Zakładów Wyrobów
Kutych. W ciągu kilkunastu lat
park maszynowy został w połowie
wymieniony. Wybudowano m.in.
halę fabryczną z nowoczesną prasownią butli do gazów sprężonych.
W latach 70. XX w. dawna huta występowała pn. Zakładów
Przemysłu Precyzyjnego „Prema – Milmet” i produkowała butle do gazów technicznych niskiego i wysokiego ciśnienia, butle turystyczne, łożyska toczne, części
maszyn dla przemysłu włókienniczego. Po modernizacji i rozbudowie zakład przekształcił się w Fabrykę Łożysk Tocznych „Prema – Milmet”. Część fabryki wykupiła po 1989 r. firma TIMKEN
ze Stanów Zjednoczonych przejmując produkcję łożysk. Drugi
po podziale „Premy” zakład przyjął nazwę Fabryki Butli Technicznych „Milmet” S.A. Michał Węcel
Jubileusz sosnowieckiej Biblioteki
85 lat MBP w Sosnowcu
25 listopada przypadła 85. rocznica powstania Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Gustawa Daniłowskiego w Sosnowcu - jednej z najstarszych
instytucji upowszechniania kultury w mieście. Jej korzenie sięgają historii Sosnowca z przełomu wieków, już bowiem w 1899 roku
funkcjonowała na jego terenie Wypożyczalnia Książek „Wiedza” - pierwsza sosnowiecka książnica o charakterze powszechnym
Rozwijające się niezwykle dynamicznie pod względem ekonomicznym miasto nie dysponowało jednak biblioteką, która
pod względem zasobności i poziomu merytorycznego księgozbioru mogłaby sprostać rozbudzonym aspiracjom intelektualnym sosnowieckiego społeczeństwa po odzyskaniu przez kraj
niepodległości. Dostrzegając zaistniałą sytuację ówczesna Rada
Miejska, na wniosek prezydenta
Aleksego Bienia, podjęła
w dniu 25 listopada 1927 r.
uchwałę o powołaniu Miejskiej
Biblioteki Publicznej im. Gustawa Daniłowskiego.
W osiemdziesiątym piątym
roku funkcjonowania Biblioteki
jej czytelnicy mają do dyspozycji
szeroką gamę literatury pięknej
polskiej, obcej i obcojęzycznej,
książki naukowe i popularnonaukowe z wszystkich dziedzin wiedzy, prasę, czasopisma i bibliografie udostępniane w formie tradycyjnej i elektronicznej oraz
za pośrednictwem e-katalogu.
W jej zbiorach znajduje się najobszerniejsze archiwum piśmiennictwa regionu Zagłębia Dąbrowskiego. Biblioteka jest również
organizatorem różnorodnych
przedsięwzięć o charakterze kulturalnym. Należą do nich wystawy tematyczne, wer nisaże plastyczne, spotkania autorskie, wykłady, prelekcje, prezentacje multimedialne, projekcje filmowe,
a także szeroka oferta edukacyjna dla dzieci i młodzieży przygotowane we współpracy z licznymi
instytucjami i organizacjami
działającymi w mieście i regionie.
W latach 2002-2011 sosnowiecka Biblioteka, we współpracy z Instytutem Nauk o Literaturze Polskiej Uniwersytetu Śląskiego oraz Pracownią Życia Literackiego na Gór nym Śląsku
i w Zagłębiu Dąbrowskim Uniwersytetu Śląskiego, zorganizowała m.in. 10 edycji Sesji Zagłębiowskich: „Literatura Zagłębia”,
„Biografie z Zagłębia: ludzie –
zdarzenia – symbole”; „O Janie
Pierzchale”; „Mozaika kultur
w Zagłębiu Dąbrowskim”;
„Symbole Zagłębia”; „Rody Zagłębiowskie”; „Artyści z Zagłębia”, „Architektura Zagłębia”
oraz „Przyroda Zagłębia”, mające na celu popularyzację oraz dokumentację dziedzictwa kulturowego Zagłębia Dąbrowskiego.
Ich pokłosiem jest seria wydawnicza zawierająca teksty wygłoszone podczas konferencji.
Do sukcesów Biblioteki zaliczyć
również należy realizację przedsięwzięcia naukowo-wydawniczego w postaci 3-tomowego
słownika bibibliograficznego
„Pisarze i badacze literatury
w Zagłębiu Dąbrowskim”.
Od 2005 roku Biblioteka jest
inicjatorem i gospodarzem Sosnowieckich Dni Literatury – jednej z najważniejszych imprez literackich w regionie. Wykładom, panelom dyskusyjnym
oraz spotkaniom z twórcami to-
warzyszą prezentacje nowości
polskiego rynku wydawniczego.
W gronie ponad 100 dotychczas
zaproszonych gości znajdują się
najwybitniejsi polscy pisarze i literaturoznawcy związani zarówno z ogólnopolskim, jak i regionalnym środowiskiem ludzi pióra.
Od kwietnia 2011 r. z Biblioteka organizuje cotygodniowe
przeglądy i projekcje filmowe
w ramach projektu „Kino w Bibliotece-Literatura w Kinie”, prezentującego wartościowe dokonania polskiej i światowej kinematografii, a także sylwetki ich
twórców. Cotygodniowe seanse
w Auli Biblioteki Głównej, opatrzone komentarzem filmoznawcy, skupiają komplety widzów.
Miejska Biblioteka Publiczna w Sosnowcu w minionych latach została uhonorowana odznaką „Zasłużony dla Miasta Sosnowca”, medalem, Bibliotheca
Magna-Perennisque oraz Nagrodą Humanitas. Oprac. KP
Sprostowanie
W artykule „Sosnowieckie epizody Marii Krystyny Habsburg”, który pojawił się na łamach „Kuriera Miejskiego” w listopadzie 2012 wkradła się pewna nieścisłość, otóż
cytowana w tekście Krystyna Kalemba nie była słuchaczką Uniwersytetu Trzeciego Wieku, ale jego założycielką. Za zaistniałą pomyłkę serdecznie przepraszam. KP
15
miasto
XX Turniej Jednego Wiersza
o Laur Plateranki
23 listopada odbył się finał XX Ogólnopolskiego Turnieju Jednego Wiersza o Laur Plateranki dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych, który zorganizowany został przez II Liceum Ogólnokształcące
im. Emilii Plater w Sosnowcu.
LO Plater
Na tegoroczny tur niej napłynęły 282
zgłoszenia (280 z Polski i 2 ze Stanów
Zjednoczonych). Do finału wytypowano 32 wiersze. Finaliści reprezentowali:
Wrocław, Czerwionkę-Leszczyny, Wadowice Dolne k. Mielca, Strzyżowice, Jeżowe k. Rzeszowa, Lubliniec, Częstochowę, Białystok, Łomżę, Siecieborzyce k.
Żagania, Bierutów k. Wrocławia, Pełczyce k. Choszczna, Jelenią Górę, Sulęcin,
Dąbrowę Górniczą, Głogów, Rybnik,
Krasocin k. Włoszczowej, Wałbrzych, Jarocin, Płock, Kraków, Nysę oraz Sosnowiec. Wielu spośród nich przyjechało
na wieczór finałowy, by osobiście zaprezentować swój wiersz przed jury i publicznością.
W skład Komisji konkursowej weszli:
prof. dr hab. Marian Kisiel – poeta, krytyk literacki, badacz literatury polskiej XX wieku, Kierownik Zakładu Literatury Współczesnej, Prodziekan Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego – przewodniczący; dr hab. Paweł
Laureaci XX Turnieju o Laur Plateranki
Majerski z Zakładu Literatury Współczesnej Uniwersytetu Śląskiego; dr Magdalena Boczkowska z Zakładu Literatury
Współczesnej Uniwersytetu Śląskiego,
absolwentka II LO im. E. Plater w So-
snowcu; mgr Michał Waliński – pomysłodawca Turnieju Jednego Wiersza
o Laur Plateranki, emerytowany polonista z II LO im. E. Plater w Sosnowcu oraz
Dżesika Nowak z kl. 3B – sekretarz.
Jury przyznało następujące nagrody
główne: I nagroda i Laur Plateranki
otrzymała Magdalena Zawilska (godło
Głowa Griszy) z I LO im. A. Mickiewicza w Lublińcu za wiersz „Z listów
do mrówek”, II nagrodę zdobyła Marta
Zygarlicka (godło Izabella) z II LO im. H.
Kołłątaja w Wałbrzychu za wiersz ***
Otaczasz mnie..., natomiast III nagroda
przypadła Magdalenie Bialik (godło Pinokio) z Zespołu Szkół Centrum Edukacji im. Ignacego Łukaszewicza w Płocku
za wiersz „Nie chcę być ptakiem” i Monice Skoczek (godło Mojra) z I LO im.
Generała Sikorskiego we Włoszczowej
za wiersz „Ogłoszenia drobne”.
Przyznano także nagrody dodatkowe:
nagrodę absolwenta Plater Pana Łukasza
Simlata przyznana została Magdalenie
Bialik (godło Pinokio) z Zespołu Szkół
Centrum Edukacji im. Ignacego Łukaszewicza w Płocku za wiersz „Nie chcę
być ptakiem”; nagrodę długoletniego nauczyciela Plater Pana Bogusława Kabały
Świętowano odzyskanie Niepodległości
Animators laureatem KiepuraFest
Zespół Animators odbiera nagrodę z rąk Agnieszki Czechowskiej-Kopeć,
zastępcy prezydenta miasta
24 listopada w Energetycznym Centrum Kultury przy ul. Będzińskiej w Sosnowcu odbył
się finałowy konkurs V Ogólnopolskiego Festiwalu KIEPURAFEST Sosnowiec 2012.
Celem konkursu była promocja dorobku muzycznego i upowszechnianie postaci
Jana Kiepury, propagowanie twórczości
własnej oraz prezentacja dokonań artystycz-
16
nych solistów i zespołów muzycznych,
a także przybliżenie młodszemu pokoleniu
piękna muzyki poważnej w nowych aranżacjach.
Każdy z uczestników miał do wykonania
dwa utwory. Jeden musiał pochodzić z repertuaru Jana Kiepury (we własnej aranżacji).
Prezentacja nie mogła przekroczyć 10 minut.
Jury w składzie: Mieczysław Szcześniak
przewodniczący, Kasia Puma Piasecka, Tomek Kałwak i Grzegorz Majzel przyznało następujące nagrody:
I miejsce i 4 tys. zł zdobył sosnowiecki zespół Animators, który zaśpiewał utwory pt.
„Flowers” i „Usta milczą, dusza śpiewa”; II miejsce i 2,5 tys. zł otrzymał zespół
Mniam Mniam (za piosenkę własnej kompozycji „Co myślisz o wandalizmie”). Trzecie
miejsce zdobyli ex aequo (po 1,5 tys. zł) zespoły Wicher, Walach and Quatro Arcos (zaśpiewali O sole mio) oraz Reaching For The
Sun (wykonując własny utwór Mass Efect).
Wyróżnienie otrzymał zespół Artykuł '43
z Czeladzi za piosenkę Jana Kiepury „Nessun
Dorma”.
Po koncercie laureatów ze swoim recitalem wystąpił Mietek Szcześniak. mz
W dniach 9 i 11 listopada odbyły
się w Sosnowcu miejskie
obchody 94. rocznicy
odzyskania przez Polskę
niepodległości
9 listopada uroczystości rozpoczęły
się przy Trójkącie Trzech Cesarzy.
Następnie w kościele p.w. św. Jacka
odbyła msza święta w intencji Żołnierzy Wyklętych, zamówiona z inicjatywy Światowego Związku Żołnierzy AK Oddział Sosnowiec, skąd
zebrani udali się na uroczystości
nadania imienia Ronda im. Żołnierzy Wyklętych. Wiązanki kwiatów
złożono także przy tablicy upamiętniającej rozstrzelanie 20 Polaków
przez niemieckich nazistów 4 września 1939 i 8 sierpnia 1940 przy ul.
Mościckiego. Na zakończenie uroczystości przedstawiciele władz
miasta, poczty sztandarowe, Związki Kombatanckie, przedstawiciele
PTTK, Straży Miejskiej oraz orkiestra dęta z Czeladzi, a także ucznio-
wie klas mundurowych VII LO im.
K. K. Baczyńskiego oraz mieszkańcy zebrali się na placu szkolnym Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich przy ul. Wawel, gdzie młodzież klasy II TH przedstawiła przygotowane pod okiem Alicji Paruzel
i ks. Piotra Szczęsnego program
słowno-muzyczny. W reper tuarze
recytowanym przez uczniów znalazły się utwory poetów polskich,
a także piosenki współczesnych wykonawców: Ireny Santor „Powrócisz
tu”, Elżbiety Ziółkowskiej „Ojczyzna” i Andrzeja Rosiewicza „Pytasz
mnie (o Polskę)”. Złożono też kwiaty pod tablicą upamiętniającą wymarsz Legionów.
11 listopada uroczystości niepodległościowe rozpoczęły się
od mszy świętej w intencji Ojczyzny w kościele św. Piotra i Pawła
w Sosnowcu-Maczkach, następnie
złożono kwiaty pod popiersiem Tadeusza Kościuszki i Krzyżem Wolności. Z kolei w Katedrze Wniebowzięcia NMP odbyła się msza św.
w intencji Ojczyzny. KP, U To były szalone lata
Sosnowiec najlepszy
Już po raz 5. brydżyści Zagłębia
i Śląska walczyli w zagórskiej hali
o puchar prezydenta Sosnowca. Impreza to autorski pomysł sosnowieckich radnych: Adama Będzieszaka i Aleksandra Kalańskiego, realizowany cyklicznie z okazji rocznicy Święta Odzyskania Niepodległości wspólnie z TKKF Zagórze
i sosnowieckim MOSiR-em.
W tegorocznych zawodach wystartowały 44 osoby. Pierwsze miejsce
zdobyła para z Sosnowca Roman
Cieplak, Jacek Molenda, która mogła pochwalić się 62-procentową
skutecznością. Drugą pozycję zajęli
brydżyści Kazimierz Pawłowski,
Aleksander Drabczyk, na trzecim
za najlepszy wiersz poety z Zagłębia
otrzymała Katarzyna Ziach (godło La
Katrina) z II LO im. E. Plater w Sosnowcu za wiersz „Kobieta” oraz Nagrodę Publiczności za wiersz „Erotyk milczący”
napisany przez Monikę Legut (godło
Caffy) z II LO im. E. Plater w Sosnowcu.
Wieczór finałowy – poza prezentacjami
wierszy – wypełniły spektakle teatralne
przygotowane przez szkolny „Teatr Nasz”.
Publiczność obejrzała „W małym dworku”
S. I. Witkiewicza. Przerwę przeznaczoną
na obrady jury umiliły występy artystyczne
uczniów II LO im. E. Plater w Sosnowcu.
Nagrody ufundowali: Urząd Miasta
w Sosnowcu, Wyższa Szkoła Humanitas
w Sosnowcu, Fundacja Rozwoju Edukacji i Szkolnictwa Wyższego, Pan Bogusław Kabała oraz Komitet Rodzicielski II LO i Samorząd Uczniowski Liceum
(nagrodę publiczności).
Obsługę organizacyjną imprezy zapewniły biblioteka szkolna i Samorząd
Uczniowski. (U)
miejscu uplasował się duet Paweł
Duda, Mirosław Socha.
Zawody słyną także z faktu, że niezależnie od otwartego charakteru
imprezy, prowadzona jest także dodatkowa klasyfikacja radnych i pracowników samorządowych. W tym
roku na pierwszej pozycji uplasowali się sosnowiczanie Aleksander
Kalański i Piotr Orzoł, tuż za nim
znalazła się para Adam Będzieszak,
Zbigniew Klikiewicz, na trzecim
miejscu Wiesław Operacz, Jan
Juszcze.
Najlepsze pary uhonorowane zostały pamiątkowymi statuetkami
oraz upominkami promującymi
miasto. ARC
Koncert „W kręgu Szymanowskiego” w wykonaniu uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół Muzycznych w Sosnowcu, zainaugurował
uroczyste otwarcie wystawy „Szalone lat 20/30”, której wernisaż odbył
się 22 listopada w Muzeum w Sosnowcu. Ducha szalonych i niespokojnych lat 20. i 30 ubiegłego roku
oddają zgromadzone na wystawie
eksponaty. W sumie udało się zgromadzić około 200 eksponatów, które ilustrują kulturę okresu międzywojennego. Wystawa dokumentuje
także dokonania II Rzeczpospolitej
od odzyskania niepodległości, walki o jej przetrwanie, po budowę
przemysłu i rozwój artystyczny
i kulturalny kraju. Nie sposób pominąć walki o odzyskanie niepodległości i późniejszej obrony kruchej
jeszcze państwowości, wojnę polsko-bolszewicką, a także głównych
przywódców Polski w tamtym
okresie. Ekspozycja prezentuje nie
tylko kierunki artystyczne, które dominowały w malarstwie, rzeźbie
i grafice, ale odsłania także prace takich twórców awangardowych jak
np. Tytusa Czyżewskiego, Eugeniusza Zaka, Rafała Malczewskiego
i Zbigniewa Pronaszkę.
Ekspozycja przedstawia także
rzemiosło artystyczne. Można podziwiać ceramikę użytkową i artystyczną, szkło, tkaninę oraz biżute-
rię. Wśród ceramiki brylują wyroby
z Ćmielowa, Pacykowa i Chodzieży, a prezentowane szkło pochodzi
z takich hut jak „Zawiercie”, „Niemen”, czy „Hortensja”. Można zobaczyć także, jaka panowała wówczas moda, jak prezentowały się
tkaniny użytkowe oraz wyglądały
nowoczesne zdobycze techniki, takie jak radioodbiorniki, patefon,
pralka, odkurzacz czy żelazko. Prezentowane eksponaty pochodzą
z kilkunastu polskich muzeów i kolekcji prywatnych. Autorką scenariusza i komisarzem wystawy jest
Ewa Chmielewska. Ekspozycja
będzie czynna do 17 lutego przyszłego roku. mz
grudzień 2012 nr 11
sport
IX Puchar Świata w szabli za nami
Sosnowiec gościł światową
czołówkę
Już po raz dziewiąty Sosnowiec był gospodarzem zawodów Pucharu Świata juniorów w szabli kobiet i mężczyzn do lat 20. Tradycyjnie impreza współorganizowana przez miasto i Miejski Ośrodek Sportu
i Rekreacji stała na bardzo wysokim poziomie. Do pełni szczęścia zabrakło sukcesów sosnowieckich szablistów.
Najlepszy wynik spośród zawodniczek TMS Zagłębie, a zarazem
wszystkich polskich zawodniczek
zanotowała Kinga Dróżdż, która
ukończyła zawody na 14 miejscu. – Na pewno liczyliśmy
na lepszy wynik, ale taki już jest
sport, nie zawsze jest tak jak sobie
zamarzymy. Szkoda, że Sylwia
Bijak i Karolina Walczak nie wytrzymały końcówek swoich walk
bo mogło być różnie. Z kolei Angelika Wątor trafiła na mocną Węgierkę Kate Werheleyi – mówił
Andrzej Bil, trener TMS Zagłębie.
Ostatecznie rywalizację pań
wygrała Węgierka Anna Marton.
************************************************
Pozostałe nasze zawodniczki zajęły następujące lokaty: 30
byłaKarolina Walczak, 37 Angelika Wątor, 40 Sylwia Bijak, 46
Karolina Cieślar, 47 Nadia Królikowska, 67 Anna Cios, 70 Joanna Wątor, 83 Paulina Widera, a 87
Pamela Warszawska.
Odległe miejsca zajęli także
nasi zawodnicy, których trójka
rywalizowała na planszach w Sosnowcu. 23 był Michał Kochan, 57 Kamil Marzec, a 115
Mateusz Kawaliło. – Szkoda walki Kamila, który przegrał pojedynek o wejście do najlepszej 32.
Widać było, że nie czuł się najle-
piej, ponadto niepotrzebnie skupił się na rozmowie z sędzią. Michał z kolei trafił na Rosjanina,
który przymierzany jest do seniorskiej reprezentacji Sbor nej – dodał Bil.
Wśród mężczyzn najlepszy
okazał się Oleksy Statsenko
z Ukrainy.
– Ranga imprezy rośnie. Cieszy się ona naprawdę wielkim powodzeniem. Świadczy o tym fakt,
że w turnieju uczestniczyły po raz
pierwszy drużyny z: Australii,
Portugalii, Mołdawii i Meksyku.
Po raz kolejny zebraliśmy gratulacje za organizację imprezy
i szczerze powiem, że myślami jesteśmy już przy jubileuszowym, X Pucharze Świata, który
będziemy organizować w przyszłym roku – powiedziała
Agnieszka Czechowska-Kopeć,
zastępca prezydenta Sosnowca
odpowiedzialna m.in. za sport,
która wspólnie z prezydentem
Kazimierzem Górskim oraz Rafałem Łydkiem, dyrektorem
MOSiR-u została odznaczona pamiątkowym medalem Polskiego
Związku Szermierczego Zasłużonego dla Polskiej Szermierki.
Krzysztof Polaczkiewicz
Sukcesy w Pucharze Polski
Nie udało się w Pucharze Świata, powiodło się w zmaganiach II Pucharu Polski. Podczas zawodów rozegranych w Łodzi finał zmagań pań był wewnętrzną sprawą sosnowiczanek. Spotkały się w nim
Karolina Cieślar i Anna Cios. Ta pierwsza zrewanżowała się koleżance klubowej za porażkę podczas pierwszego Pucharu Polski w Katowicach.
– Karolina przegrała tylko jedną walkę
podczas tur nieju w fazie grupowej
w pierwszej turze, a potem już tylko
wygrywała swoje pojedynki. Ania z kolei nie przegrała w turnieju ani jednego
pojedynku, lecz w najważniejszym starciu nie wystarczyło już sił. Tak dużo
kosztowała ją walka półfinałowa z Sarą
Ciesielską, którą szczęśliwie rozstrzygnęła na swoją korzyść. Na wyróżnienie
zasłużyły jeszcze dwie zawodniczki,
która uplasowały się w najlepszej ósemce. Nadia Królikowska po bardzo wyrównanym pojedynku z Cieślar przegrała 14:15 i znalazła się na miejscu 6,
natomiast Joanna Wątor przegra-
Marcel Rudzki z Pucharem Polski
Marcel Rudzki prezentuje wywalczone trofeum.
Obok Eugeniusz Dadzibug
Marcel Rudzki, zawodnik Sosnowieckiego Klubu Karate wywalczył złoty medal w kumite podczas XXIX Pucharu Polski
Seniorów w Karate Kyokushin w Koszalinie.
Do rywalizacji stanęło blisko 70 zawodników reprezentujących ośrodki z całej Polski. – Był to bardzo dobry występ naszego zawodnika – podkreślał shihan Eugeniusz Dadzibug, trener kadry narodowej oraz Sosnowieckiego Klubu Karate. KP
Szczęśliwa, reprezentacyjnasiódemka
Polski Związek Lekkiej Atletyki ogłosił skład kadry narodowej
na rok 2013. W tym gronie znalazła się siódemka zawodników
trenujących na co dzień w MKS-MOS Płomień Sosnowiec.
Nominacje wśród seniorów otrzymali Urszula Nęcka, Dawid Żebrowski, Łukasz Gurtkiewicz – cała trójka to biegacze
na dystansach średnich i długich oraz kulomiot Krzysztof Brzozowski. Natomiast do kadry juniorskiej powołano: kulomiotkę
Joannę Kijankę, sprintera Jacka Kabacińskiego oraz skoczka
w dal, Marka Brzezińskiego. Wszystkim serdecznie gratulujemy i życzymy sukcesów w strojach z orzełkiem na piersi. KP
grudzień 2012 nr 11
ła 13:15 z warszawianką Karoliną Kaletą i uplasowała się na 8 miejscu – powiedział trener TMS Zagłębie Dawid
Adamowski.
Dziewczęta zdążyły nas już przyzwyczaić do dobrych startów, natomiast miłą niespodziankę sprawili sosnowieccy
szabliści. – Krzysztof Kaczkowski był
bardzo mocno zmotywowany do osiągnięcia dobrego wyniku i zaowocowało
to wygraną w całym turnieju. Większość
jego walk była bardzo emocjonująca
i nerwowa, na zmianę sędziowie cofali
trafienia i dawali czerwone kartki, czyli
karne trafienia. Nie złamało to jednak
naszego zawodnika, a wręcz pomogło
wejść do finału i w ostatnim pojedynku
pokonać Michał Różyckiego z UKS Gocław 75 Warszawa 15:14. W ósemce
znalazł się jeszcze inny reprezentant
TMS-u, Kamil Groniecki, który po przegranym pojedynku z Patrykiem Okrój
z KKSz Konin 13:15 ukończył zawody
na szóstej pozycji. KP
Koszykarki JAS-FBG najlepsze w województwie
Zawodniczki JAS-FBG Sosnowiec wywalczyły Mistrzostwo Śląska U-20. Zespół Jacka Dyji dokonał tego nie odnotowując w drodze po tytuł ani jednej porażki! W styczniu rozpocznie się rywalizacja o tytuł Mistrza Polski tej kategorii wiekowej.
W województwie śląskim zakończyły się rozgrywki
dziewcząt w najstarszej kategorii młodzieżowej do lat 20.
W sezonie zasadniczym sosnowiczanki pokonały wszystkie rywalki notując na koncie sześć zwycięstw. To nie wystarczyło jednak do sięgnięcia po tytuł najlepszej drużyny
w województwie. Kuriozalne przepisy Śląskiego Związku Koszykówki w Katowicach sprawiły, że sosnowiczanki, aby zostać mistrzem, musiały rozegrać jeszcze dwumecz z zespołem MKS MOS Katowice, który zajął drugie miejsce po sezonie zasadniczym.
W Katowicach JAS-FBG wygrał 87:58, a rewanżowe
spotkanie w Sosnowcu zakończyło się wygraną naszej
drużyny 79:62. Dzięki temu w styczniu nasze koszykarki
zagrają w półfinałach Mistrzostw Polski U-20 dla rocznika 1993 (i młodsze).
– Co warte podkreślenia, dziewczyny te w swoim roczniku nie przegrały na Śląsku żadnego meczu od momentu
przystąpienia do rozgrywek, czyli w kategoriach młodziczek U-14, kadetek U-16, juniorek U-18 i juniorek starszych
U-20 – nie kryje dumy trener JAS-FBG Jacek Dyja.
Skład zwycięskiego zespołu: Justyna Jaworska, Klaudia Rutkowska, Patrycja Kaczor, Klaudia Sikora, Katarzyna Kosałka, Marlena Deko, Agnieszka Cwill, Ewa Rybczyk, Paulina Krawczewska, Ewelina Najduch, Katarzyna Andrasz, Magdalena Bałazy. KP
10 medali uczniów ZSS nr 1
Monika Dobko oraz Damian Słociński, uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych nr 1 w Sosnowcu, zdobyli 10
medali podczas rozegranych we Francji Mistrzostwach Europy w tenisie
stołowym.
Monika Dobko zdobyła złoty medal w kategorii debel Europa, dwa
srebrne krążki w debel open i drużyna open oraz trzy brązowe medale
w singiel open, singiel Europa i mixt
Europa.
Damian Słociński wywalczył
trzy srebrne medale w kategoriach
drużyna open, mixt Europa, debel
Europa oraz brązowy w kategorii debel open. KP
Monika oraz Damian prezentują wywalczone medale
Kmieć
za Wyrobka
Zgodnie z przewidywaniami
z końcem rundy jesiennej pracę w Zagłębiu stracił dotychczasowy szkoleniowiec Jerzy
Wyrobek. Jego miejsce tymczasowo zajął asystent szkoleniowca, były piłkarz sosnowiczan Mirosław Kmieć. Decyzja o tym czy pozostanie on
na tym stanowisku zapadnie
do końca grudnia.
Kmieć prowadził już Zagłębie w ostatnim meczu
w Jarocinie, ale wówczas
w protokole meczowym widniało jeszcze nazwisko trenera Wyrobka, który na spotkanie z Jarotą, wygranej przez
nasz klub 4:0, nie pojechał bo
był chory. Kmieć ma tworzyć
sztab szkoleniowy wspólnie
z Arturem Derbinem, a także
Robertem Stankiem, który tak
jak dotychczas będzie odpowiadał za szkolenie bramkarzy.
Rundę jesienną Zagłębie
zakończyło na 12 miejscu
w tabeli z dorobkiem 23
punktów. Sosnowiczanie 7 raz
wygrali, 2 razy zremisowali
i ponieśli 8 porażek, z czego
aż 6 na własnym boisku! Bilans bramkowy wynosi 20: 17. KP
17
rozrywka
WAŻNE TELEFONY
Urząd Miasta: centrala (32) 296 06 00
Informacja ogólna
(32) 296 05 28-29
Miejski Rzecznik
Konsumenta (32) 296 04 28
Straż Miejska
(32) 296 06 53-54
Komenda Miejska Policji
997, (32) 296 12 00, 296 12 55
Komenda Miejska
Państwowej Straży Pożarnej
998, (32) 266 04 01 do 03
Pogotowie Ratunkowe 999,
(32) 292 16 04, 292 16 40
Pogotowie Gazowe
(32) 266 33 56
Pogotowie Energetyczne
(32) 292 16 97
Ośrodek Interwencji
Kryzysowej
(32) 298 93 87
Izba Wytrzeźwień
(32) 266 10 30
Schronisko dla zwierząt
(32) 293 75 56
Całodobowa Pomoc
Drogowa 505 230 311
Taxi
(32) 677 77 77
Lite ry z pól do datkowo po nu me rowa nych w prawym
dolnym rogu dadzą rozwiązanie, które prosimy przesłać pod adresem redakcji do 7 stycznia 2013 r. Wśród
autorów poprawnych rozwiązań (wraz z wyciętym kuponem „Krzyżówka nr 10”) rozlosowane zostaną nagrody, które prosimy odbierać osobiście w Redakcji.
Poziomo: 1 – jej pora gdy kwitną kasztany, 5 – z niego wydmy, 8 – pracuje degustując trunki, 9 – akt prawny, 10 – Botnicka lub Meksykańska, 11 – sztuczne lub bengalskie, 12 – nieżyjący założyciel Samoobrony, 14 – przemoc, gwałt, 16 – sztywny materiał do haftowania, 17 – debata, 19 – kabaretowy taniec, 21 – słynny argentyński piłkarz, 22 – szkolna, poselska lub przysięgłych, 25 – niezbędny do eleganckiej koszuli, 28 – pierwiastek chemiczny, 29 – może być z kremem, 30 – parkowe drzewo, 32 – koń o niejednolitej maści, 34 – ptak lub
grzyb, 35 – sprowadzanie towaru z zagranicy, 36 – rodzaj
średniej szkoły, 37 – pech, gdy „poszło” w pończosze, 38 – składa różne urządzenia, 39 – wdzięk, urok.
Pionowo: 1 – można z niej robić broszki, figurki
itp., 2 – wrzątek, 3 – Raksa lub Brylska, 4 – góry w Italii, 5 – rodzaj sita, 6 – męskie imię, 7 – 15 minut, 13 – słynna z Miśni, 15 – negocjacje, 18 – sposób odżywiania, 20 – śliska, błyszcząca tkanina, 23 – domek rybek, 24 – nauka o budowie organizmu, 26 – ciągnik, 27 – rodzaj sera owczego, 28 – wydawany np. przez
dom sprzedaży wysyłkowej, 31 – diabeł, 33 – słuszność.
Nagrody ufundowało Wydawnictwo ZNAK
Rozwiązanie krzyżówki numer 10/2012: PAUL AUSTER „SUNSET PARK”
Nagrody otrzymują: JERZY JĘDRUSIK, JANINA KUNDEK i MARIUSZ WIECHA.
Marcin Gutowski
Lew Tołstoj
Trójka z dżemem - palce lizać!
Biografia pewnego radia
Anna Karenina
Wyd. ZNAK
Jej pierwszy krzyk w prima aprilis roku 1962 słyszy cała
Polska. Już w wieku przedszkolnym niepokornym
charakterem zjednuje sobie tysiące przyjaciół. Egzamin
dojrzałości zdaje ze świetnymi wynikami wiosną 1981
roku, ale prawdziwy test czeka ją dopiero kilka miesięcy
później. Bój o niezależność i rzetelność toczy także po
przełomie roku 1989.
Dzięki rozmowom z ponad setką byłych i obecnych
współpracowników oraz kilometrom taśm archiwalnych
Marcin Gutowski stworzył niezwykły portret rodzinny.
Biografia Trójki to nie tylko historia radiostacji. To także
opowieść o znanych i kochanych dziennikarzach, którzy
każdego dnia udowadniają milionom wielbicieli Trójki,
że w zmieniającym się świecie jej jednej mogą być pewni.
krzyżówka nr 11
co? gdzie? kiedy?
Tłumaczenie: Kazimiera Iłłakowiczówna
Wyd. ZNAK
Ponadczasowa powieść o uczuciu, które od początku było skazane
na potępienie.
Anna Karenina wiedzie dostatnie, stabilne i nieco nudne życie u boku
dużo starszego męża. Piękna młoda kobieta spełnia się jako matka, ale
nie stroni też od przyjęć, jest uwielbiana na petersburskich salonach.
Powieść Tołstoja po raz kolejny inspiruje Hollywood. Reżyser Joe
Wright tworzy pełen rozmachu pejzaż rosyjskich elit. Keira
Knightley jako Anna Karenina i Jude Law w roli jej
męża – megagwiazdorska obsada pozwala na nowo odkryć
najpiękniejszą rosyjską historię miłosną.
Keira Knightley mówi, że udział w ekranizacji powieści był
najtrudniejszą, ale równocześnie najbardziej niesamowitą
i fantastyczną rzeczą, jaką robiła w życiu.
Sophie Marceau sądzi, że wszystkie kobiety, które czytają Annę
Kareninę, w postaci głównej bohaterki rozpoznają same siebie.
Oprah Winfrey nazwała tę powieść jedną z największych love stories
naszych czasów
Grudniowe Kino w Bibliotece – w środowe wieczory grudnia Miejska Biblioteka Publiczna
zaprasza do Kina w Bibliotece na projekcje filmowych adaptacji literatury. Wzruszające baśnie,
zabawne komedie, zapierające dech w piersi dramaty psychologiczne i wiele innych filmowych
niespodzianek. Seanse odbywać się będą tradycyjnie w Auli Biblioteki Głównej przy ul. Kościelnej 11 w każdą środę o godz. 18.00. Każdy film poprzedzać będzie krótkie słowo wstępne.
Szczegółowy repertuar na plakatach we wszystkich placówkach MBP na terenie całego miasta. Wstęp wolny. Maciej Fortuna
16-22 grudnia Tradycyjnie przed świętami Bożego Narodzenia w Sosnowcu przy ul. Warszawskiej (Plac Stulecia) odbędzie się "Jarmark Świąteczny".
Działalność handlowa oraz gastronomiczna w trakcie „Jarmarku Świątecznego” odbywać się
będzie od poniedziałku do piątku w godz. od 10 do 17 oraz w sobotę w godz. od 9 do 13 w obrębie pasa drogowego przy ul. Warszawskiej (odcinek na długości Placu Stulecia). Podczas Jarmarku m.in.: będzie można się zaopatrzyć w świąteczne ozdoby, poczuć atmosferę świąt, zapoznać z bogatą ofertą rękodzielników. Nie zabraknie także występów artystycznych. (U)
reklama
TANIE WTORKI W NASZYM KINIE!
:.$‰'<:725(.&(1<
%,/(7«:7231,(-â
KINO
KINO HELIOS, ul.Modrzejowska 32b,
http://www.heliosnet.pl
Rezerwacja telefoniczna0323631414,
e-mail: [email protected]
14.12.2012– 20.12.2012 r.
4
32/8%:725.,=1$0,
6327.$-0<6,æ W KINIE!
'RZV]\VWNLFKELOHWÊZQDILOP\'GROLF]DQDMHVWGRSDWDZZ\VRNRyFL]
6]F]HJʍ\www.helios.pl
HELIOS SOSNOWIEC ul. Modrzejowska 32b, 41-219 Sosnowiec
Rezerwacja telefoniczna: 32 363 14 14, Rezerwacja on – line: www.helios.pl
18
POKAZY PRZEDPREMIEROWE:
„STRAŻNICY MARZEŃ” 14.00*. animacja, b/o,
USA, 97 min., „STRAŻNICY MARZEŃ” 3D
17.00*.
animacja, b/o, USA, 97 min.
KINO KONESERA: „WHISKY DLA ANIOŁÓW”
WYŁĄCZNIE W PONIEDZIAŁEK, 17.12. komedia, od 15 lat, USA, 101 min. GODZ. 18.30
POZOSTAŁE TYTUŁY: „OPERACJA ARGO”
21.15**, 20.30****. dramat, od 15 lat, USA, 120 min.
„ATLAS CHMUR” 18.00, 21.15., science-fiction/dramat, od 15 lat, Niemcy/USA/ Hongkong/Singapur, 163 min., „MÓJ ROWER” 17.30, 19.45,
22.00., dramat, od 15 lat, Polska, 90 min.,
„POKŁOSIE” 11.00., dramat, od 15 lat, Polska, 102
min., „SAGA ZMIERZCH: PRZED ŚWITEM
CZ.2” 16.00, 21.00. dramat/fantasy, od 15 lat, USA,
132 min., „SKYFALL” 13.15, 18.30**., akcja, od 12
lat, USA/Wielka Brytania, 143 min
FILMY DLA DZIECI: „FRANKENWEENIE” 3D
10.00*, 12.00, 14.00***, 16.00., animacja/horror, od
12 lat, USA, 87 min. dubbing, „FRANKENWEENIE”
3D 19.00., animacja/horror, od 12 lat, USA, 87 min. napisy, „DINO MAMA” 9.00*, 13.00, 17.00***., animacja, b/o, Korea Południowa/USA, 86 min., „DINO
MAMA” 3D 11.00., animacja, b/o, Korea Południowa/USA, 86 min., „HOTEL TRANSYLWANIA”
15.00.
animacja, b/o, USA, 91 min., „ASTERIX I OBELIX:
W SŁUŻBIE JEJ KRÓLEWSKIEJ MOŚCI” 9.15*.,
komedia, od 7 lat, Francja/Hiszpania/Węgry/Włochy,
109 min., „RENIFER NIKO RATUJE BRATA”
9.15*, 13.30. animacja/przygodowy, b/o, Finlandia,
75 min.
„RENIFER NIKO RATUJE BRATA” 3D 11.30,
15.30.
animacja/przygodowy, b/o, Finlandia, 75 min.
* tylko w sobotę i niedzielę, ** z wyjątkiem
poniedziałku, *** z wyjątkiem soboty i niedzieli,
**** wyłącznie w poniedziałek
W TYM TYGODNIU REPERTUAROWYM
FILMAMI ZASTRZEŻONYMI SĄ:
- „RENIFER NIKO RATUJE BRATA” 3D
- „DINO MAMA” 3D
- „STRAŻNICY MARZEŃ” 3D
- „FRANKENWEENIE” 3D
UWAGA! Dla naszych Czytelników mamy
do wygrania 14 pojedynczych biletów do kina.
Zapraszamy do naszej redakcji (Sosnowiec,
ul. 3 Maja 22, pok. 9) z najnowszym wydaniem
„Kuriera Miejskiego” Nr 9.
grudzień 2012 nr 11
rozrywka
Miejska Biblioteka Publiczna w Sosnowcu najlepsza w województwie
16 listopada w Bibliotece Śląskiej w Katowicach po raz
kolejny odbyły się Katowickie Prezentacje Biblioteczne, podczas których swoje osiągnięcia, oferty iplany mogły przedstawić zwiedzającym wybrane biblioteki z naszego województwa. Jak co roku powołana komisja wybierała najciekawsze i najbardziej oryginalne stoisko.
Tym razem równych sobie nie miała Miejska Biblioteka
Publiczna w Sosnowcu!
– Przygotowane przez reprezentantki naszej biblioteki stoisko w całości opierało się na wybranym przez
nas haśle przewodnim: „Kino w Bibliotece-Literatura
w Kinie”. Stąd stylizacja wystroju stoiska na stare kino,
pełne gwiazd polskiej i światowej kinematografii. Dla
ożywienia prezentacji nasze koleżanki również postanowiły dać się wciągnąć w zabawę w stare kino, przebierając się za filmowe osobowości – podkreśla Kinga Ba-
ranowska, specjalista ds. promocji imarketingu wsosnowieckiej bibliotece.
Dlatego też przy sosnowieckim stoisku można było
zrobić sobie zdjęcie nie tylko na czerwonym dywanie
z wielką statuą złotego Oscara w tle, ale również z Marilyn Monroe, uwodzicielską Polą Negri i nieśmiałą Audrey Hepburn. Na zwiedzających oprócz rzetelnej informacji na temat działalności biblioteki, świetnej zabawy
i przygotowanych materiałów promocyjnych czekał
przysmak iście kinowy – świeży i pachnący popcorn!
– Naszą kreatywność doceniła komisja, w której
skład wchodzili nie tylko pracownicy Biblioteki Śląskiej,
ale także zaproszeni goście (w tym Renata Piątkowska
i Agnieszka Tyszka), za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. Choć do kolejnych prezentacji okrągły rok – już obmyślamy nową strategię – dodała Baranowska. KP
Korzeniec nagrodzony w Wałbrzychu
„Korzeniec” znów triumfuje. Powieść oSosnowcu, która przez Teatr Zagłębia została zaprezentowana na deskach teatralnych odniosła sukces w Wałbrzychu. Sztuka wreżyserii Remigiusza Brzyka wystawianaprzez sosnowiecki teatr Zagłębia zwyciężyła w X Wałbrzyskich
Fanaberiach Teatralnych.
Wałbrzyskie Fanaberie Teatralne (największy wtym
roku festiwal teatralny na Dolnym Śląsku) zakończyły
się 24 listopada. Widzowie przez cały czas trwania Fanaberii mogli oddawać głosy na swoich faworytów.
Program imprezy został podzielony na trzy nurty,
istotne dla polskiego teatru ostatnich lat: teatr kobiet, te-
atr historii – wspólnoty i teatr historii – indywidualności. Spektakl Remigiusza Brzyka, który stworzył w Sosnowcu nowatorską opowieść o lokalnych wspólnotach
uwikłanych w historię, został zaprezentowany w nurcie
drugim, w którym nie miał sobie równych.
Podstawowym założeniem twórców festiwalu było
przybliżenie wałbrzyskim teatromanom najciekawszych
zjawisk teatralnych wPolsce. Ich zadaniem było ijest prezentowanie spektakli, które cieszą się uznaniem, uwodzą
atrakcyjnością iprzyciągnęły uwagę krytyków. Zadaniem
festiwalu, jego misją stało się sprowadzenie do Wałbrzycha spektakli, októrych „mówi się” wcałym kraju. KP
ks. Józef Tischner, Wojciech Bonowicz
Alfabet Tischnera
Wyd. ZNAK
Mądrość, która daje nadzieję
Alfabet Tischnera to kolejna zachęta do spotkania z wciąż żywą i inspirującą myślą księdza i filozofa.
Miłość i cierpienie, sumienie i wolność, krzyż i nadzieja, góry i górale, komunizm i demokracja – to
tylko niektóre z haseł, jakie się w nim znalazły. Można je czytać jako komentarz do otaczającej nas rzeczywistości lub
uniwersalne refleksje wybitnego kapłana.
HARLEM GOSPEL CHOIR
HOROSKOP
„Remembering Whitney”
Najbardziej utalentowani śpiewacy
z Nowego Jorku ruszają w kolejne
tournée z nowym repertuarem,
który powstał ku czci Whitney Houston. Tegoroczne występy będą
więc wyjątkowe – po raz pierwszy
będziemy mieli okazję, usłyszeć
największe hity jednej z najlepszych wokalistek świata w gospelowych aranżacjach. Nie da się
opowiedzieć jak brzmią I Will Always Love You, Saving All My
Love for You czy I Wanna Dance
with Somebody w wykonaniu czołowego chóru gospel świata – Harlem Gospel Choir. To trzeba usłyszeć na żywo!
Prędzej, czy później zacznie
tańczyć, klaskać i śpiewać. To już
kolejna trasa koncertowa Harlem
Gospel Choir po Polsce. Artyści
byli tak zachwyceni wcześniejszymi występami w naszym kraju, że
z wielkim entuzjazmem zgodzili
się do nas powrócić. Polskie
gwiazdy takie jak Natalia Kukulska, zespół Sistars, czy Mieczysław Szcześniak mieli okazję towarzyszyć chórowi na scenie
i zgodnie twierdzili, że takich przeżyć podczas występu doświadczyli
po raz pierwszy w karierze.
Tym razem Anioły z Harlemu
zagwarantują ich znacznie więcej,
a to za sprawą utworów, które
wszyscy znamy i kochamy, które
na stałe zapisały się na kartach historii muzyki pop, i z których
wciąż inspiracje czerpie wielu artystów – wielkich hitów niezapomnianej Whitney Houston.
Dla naszych Czytelników mamy zaproszenie na koncert zespołu 18 grudnia do Domu Muzyki
i Tańca w Zabrzu. Serdecznie zapraszamy. U
Alfabet... to jednak przede wszystkim książka, która pokazuje, jak iść przez życie, i skłania do rozmowy o tym, co
naprawdę ważne. Wybór niniejszy bierze pod uwagę sytuację, w jakiej się znajdujemy. Nasze czasy nazywane są niekiedy czasami przełomowymi.
W tej „godzinie przełomu” istotną rolę – przynajmniej w naszej części świata – odgrywa chrześcijaństwo i wpisana weń nadzieja.
Chodzi o to, by popatrzeć na świat i spróbować go zrozumieć w perspektywie tej nadziei. Czy wolno nam mieć jeszcze „nadzieję
na nadzieję”? Tischner był przekonany, że nie tylko wolno, ale że wręcz nie ma innego wyjścia – tylko ta nadzieja może
„powiązać” inne, które są w naszym zasięgu. Czy miał rację? Czy byłby dziś w stanie nas o tym przekonać?
(ze wstępu Wojciecha Bonowicza)
Milena Kindziuk
Matka Świętego. Poruszające świadectwo
Marianny Popiełuszko
Wyd. ZNAK
Opowieść o miłości, która jest silniejsza od śmierci
Marianna Popiełuszko nigdy nie szukała rozgłosu. Nie planowała, że stanie się bohaterką telewizyjnych dzienników, a jej
zdjęcia obiegną prasę na całym świecie. Nie chciała sławy, której początkiem było brutalne zabójstwo jej ukochanego
dziecka. Po wielu latach od tych wydarzeń postanowiła opowiedzieć o swoim synu, o miłości do niego, o tym, jak był
wychowywany, o wartościach, które wyniósł z rodzinnego domu. Opowiada też o wydarzeniach, które na zawsze zmieniły jej
życie. Z bólem wspomina dzień, w którym świat się dla niej zatrzymał. Wypowiada najważniejsze i najtrudniejsze dla siebie
zdanie: „Przebaczyłam mordercom mojego syna”. „Matka Świętego” to niezwykłe i poruszające świadectwo rodzicielskiej miłości, wiary w Bożą opatrzność i nadziei na
to, że dobro zawsze zwycięży. Książka zawiera liczne fotografie z rodzinnego archiwum oraz niepublikowane dotąd
zeznania z procesu beatyfikacyjnego księdza Jerzego Popiełuszki.
Książka zawiera niepublikowane dotąd zeznania Marianny Popiełuszko z procesu beatyfikacyjnego księdza Jerzego
oraz liczne fotografie z rodzinnego archiwum.
Milena Kindziuk – dziennikarka, publicystka, szefowa warszawskiej edycji tygodnika „Niedziela”, wykładowca w Instytucie
Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Autorka licznych
książek, m.in. biografii ks. Jerzego Popiełuszki Świadek prawdy oraz biografii kardynała Józefa Glempa Ostatni taki prymas.
Dla naszych Czytelników mamy zaproszenia do kręgielni.
Teatr Zagłębia, ul. Teatralna 4, Sekr. tel./fax 032/266-07-91, centrala tel. 032/266-04-94,
13.12. godz. 09:00 ALICJA W KRAINIE
CZARÓW / Lewis Carroll
godz. 11:30 ALICJA W KRAINIE CZARÓW /
Lewis Carroll
14.12. godz. 19:00 PRYWATNA KLINIKA /
John Chapman, Dave Freeman
15.12. godz. 18:00 RECITAL – piosenki lat
70.,80. - Mała Scena /Miejski Klub im. J.
Kiepury
15.12. godz. 18:00 ZAMIANA NA
grudzień 2012 nr 11
WAKACJE | Jan Oglivy - gościnnie Teatr
Nowy z Zabrza
16.12. godz. 12:00 WSPÓLNE
KOLĘDOWANIE
godz. 17:00 ŚLUBY PANIEŃSKIE /
Aleksander Fredro
31.12. godz. 18:00 SYLWESTER W
TEATRZE ZAGŁĘBIA
godz. 21:00 SYLWESTER W TEATRZE
ZAGŁĘBIA
Dla naszych Czytelników mamy do wylosowania: 2 podwójne zaproszenia na
spektakl „Śluby panieńskie” w dniu 16 grudnia o godz. 17.00.
Pierwsze osoby, która przyjdą z najnowszym wydaniem „Kuriera Miejskiego” nr 10 do naszej redakcji
(Sosnowiec, ul. 3 Maja, pokój nr 9), podadzą swoje imię i nazwisko, otrzymają bezpłatne zaproszenie,
które będzie do odebrania wkasie Teatru.
Warunkiem odebrania biletu jest zapłacenie za 1 podwójne zaproszenie symbolicznej kwoty 2 zł.
BARAN (21.03.-19.04.) – Nie zapominaj, że
zbliżają się święta. Dużą radość sprawi ci obmyślanie dekoracji domu istołu oraz wędrówka posklepach. Jesteś samotny? Nazakupach
możesz spotkać kogoś interesującego! Jeśli Ci
się podoba to nie bój się nawiązać znajomość.
Sylwestrowe pomysły przyniosą poszerzenie
towarzyskich znajomości.
BYK (20.04.-20.05.) – Nie unikniesz spiętrzenia obowiązków, ale pokonasz je złatwością.
Pomyśl oatrakcyjnej oprawie świąt, tym bardziej, że im bliżej gwiazdki tym ważniejsze staną się sprawy rodzinne. Być może zapragniesz
zgromadzić przywigilijnym stole najbliższych
krewnych? To dobry pomysł! Tak rzadko się widujecie.
BLIŹNIĘTA (21.05.-21.06.)– Uczucia, mimo
sentymentalnej, świątecznej atmosfery, odłóż
nadalszy plan.Itak przednimi nie uciekniesz.
Wigilia upłynie ci spokojnie. Jeśli czujesz się
zmęczony, wświęta poczytaj książkę, pozwól
sobie napełen luz. Nowy Rok przyniesie oczekiwane zmiany. Sylwestrowy bal zapowiada
się atrakcyjnie.
RAK (22.06.-22.07.)– PrzedTobą męczący
okres. Nadodatek okazuje się, że im bliżej
świąt, tym więcej obowiązków. Może niektóre
sprawy uda się narazie odłożyć nabok? Zakończ mijający rok robiąc to, naco masz ochotę! Wświęta pozwól sobie narelaks. Może tegorocznego Sylwestra także warto spędzić
spokojniej ibardziej kameralnie.
LEW (23.07.-22.08.)– Czas dzielący Cię
doświąt postaraj się precyzyjnie zaplanować,
sprawiedliwie rozdzielając obowiązki pomiędzy najbliższych. Święta spędź zrodziną, Sylwestra zaplanuj wgronie sprawdzonych osób.
Wszystko się uda. PoNowym Roku wTwoim
związku nastąpią diametralne zmiany. Oczywiście nakorzyść.
PANNA (23.08.-22.09.)– Planując świąteczny wypoczynek nie zapominaj osobie. Wyręczając wszystkich wokół tylko Ty będziesz
zmęczony. Obowiązki przedświąteczne podziel
nawszystkich domowników. Nie martw się
ofinanse. Nawszystko wystarczy. Przedkońcem roku dotrą doCiebie dobre wiadomości.
Sylwester będzie wtym roku bardzo udany.
WAGA (23.09.-22.10.) – Zkońcem roku jak
zwykle masz wiele spraw douregulowania,
dozałatwienia, wiele pracy. Stan finansów pozwoli naświąteczne szaleństwo. Dzieciątko
okaże się wtym roku wyjątkowo szczodre,
asylwestrowy wieczór spędzony zfantazją
irozmachem. Ktoś poznany wgrudniu zrobi
naTobie duże wrażenie.
SKORPION (23.10.-21.11.) – Uważaj by przedświąteczny okres nie zamienił się wyłącznie
wprzesadne zakupowe szaleństwo. Nie zapomnij odrobnych upominkach dla najbliższych.
Pobardzo pracowitym roku należy Ci się odrobinaluksusu. Może pomyślisz oSylwestrze
wgórach? Kulig, ognisko. Wypoczywaj izbieraj
siły nanowe dwanaście miesięcy.
STRZELEC (22.11.-20.12.) – Wgrudniu Twoje
decyzje powinny być wyjątkowo dalekowzroczne. Jeżeli coś się nie udało, nie przyniosło spodziewanych rezultatów to znak, że trzeba zmienić metody działania nabardziej efektywne. Licz pieniądze, nawet jeśli wydajesz je
naświąteczne zakupy. Święta iNowy Rok
spędź spokojnie.
KOZIOROŻEC (21.12.-20.01.)– Worganizacji
świątecznych dni okażesz się jak zwykle praktyczny izapobiegliwy. Nawet jeśli poprzednie
tygodnie wcale tego nie zapowiadały, tegorocznagwiazdka przyniesie Ci spełnienie marzeń.
Coś ważnego się wyjaśni, coś dobrego się zdarzy. Sylwestra, nawet wnajwiększym tłoku,
spędzicie tylko we dwoje.
WODNIK (21.01.-20.02.) – Mijający rok zakończysz sukcesem. Będziesz też pełen pomysłów, otwarty naświat iludzi. Twoim mankamentem jest skłonność doprzesadnych zakupów. Święta to świetny pretekst dowydatków,
więc zabierz ze sobą kogoś kto wydaje się bardziej odporny nagwiazdkowe szaleństwa. Sylwester będzie niepowtarzalny.
RYBY (21.02.-20.03.) – Nic nie zdoła przyćmić romantycznej atmosfery i radości z nadchodzących świąt. Będziesz świetnym organizatorem wigilijnego wieczoru, pożądanym
i mile widzianym gościem, a pomysł spędzenia gwiazdki na nartach także wypali!
Przed Sylwestrem warto pochodzić po sklepach z ciuchami i sprawić, aby ta noc należała
do ciebie! VENA
19
miasto
reklama
Fryzury, nie tylko
na sylwestra
MZ
reklama
Wielki festiwal fryzjerski Hair Fair
oraz kosmetyczny Beauty Fair gościł w sosnowieckim centrum wystawienniczo-targowym w Sosnowcu w dniach 24-25 listopada. 12. edycja imprezy przerosła
oczekiwania wszystkich; uczestników, zwiedzających, jak i wystawców – było bogato, kolorowo
i spektakularnie.
Tegoroczna oferta targów obfitowała w wiele atrakcji. Na scenie główniej odbywały się pokazy
i prezentacje fryzjerskich trendów. Można było obejrzeć także
rywalizujących ze sobą uczestników konkursów branżowych takich jak m.in. zawody o Puchar
Śląska w Mistrzostwach w Zdobieniu Paznokci Fantasmagorie,
kreatywne konkursy Top City
i Top City Junior, czy Metamorfozy, gdzie oceniano pracę zespołu
stylistki paznokci, wizażystki
i fryzjerki.
– Najbardziej zainteresował
mnie pokaz zaplatania warkoczy
na włosach długich, nie spodziewałam się, że jedynie poprzez zaplatanie włosów można uzyskać
tak imponujące efekty. Niesamowite były pokazy, choćby spektakl fryzjerski „Angel” Roberta
Wypycha & Euphytos – mówi Joanna Żmigrodzka, podziwiająca
niedzielne pokazy.
– Mnie, jako przyszłą stylistkę
paznokci, najbardziej zainteresoreklama
20
reklama
wały zmagania uczestników Mistrzostw w Fantazyjnym Zdobieniu Paznokci Fantasmagorie
NailArt „W rytmie disco”. Czego
tam nie było! Cekiny, brokat, kule disco, feeria barw, a nawet postaci miniaturowych tancerzy –
wspaniały pokaz – dodaje Natalia
Jędrusik.
Nie zawiedli wystawcy, którzy
przedstawili swoją ofertę kosmetyków do pielęgnacji, farb koloryzujących, branżowych czasopism, akcesoriów do włosów i paznokci, czy
warsztatów wzbogacających fryzjerskie ikosmetyczne umiejętności.
– Miałam wpaść na targi tylko
na chwilę, a zasiedziałam się już 4
godziny – śmieje się Malwi-
na Kwiecień – dżety, cekiny, piórka i tiule, spinki, wsówki, profesjonalne szczotki, koloryzujące
farby, nożyczki fryzjerskie, jak
małe dzieła sztuki, tak szybko się
stąd nie wychodzi – dodaje.
Festiwalowi asystował program
imprez. Zorganizowano m.in. panel
seminaryjny, kongres kosmetyczny
Beauty Fair oraz tzw. Warsztaty
z gwiazdą – podczas tegorocznej
edycji byli to Beata Berendowicz
i Sławek Kublin, słynący z perfekcyjnych strzyżeń. Ponadto na targach wystąpiła również Mistrzyni
Świata Fryzjerstwa – Maria Korzeniowska oraz kreatywny, nietuzinkowy artysta – fryzjer Tomasz Migdal. MZ
reklama
grudzień 2012 nr 11

Podobne dokumenty

Kurier Miejski

Kurier Miejski sukcesu na politycznym oszustwie. Dlatego sosnowiecka opozycja powinna być strażnikiem realizacji wyborczych obietnic Kazimierza Górskiego. Za kilka lat wyborcy będą mieli możliwość ocenić jego rze...

Bardziej szczegółowo