Wielkie otwarcie tuż tuż… Przegląd sytuacji na Złazie ++++++
Transkrypt
Wielkie otwarcie tuż tuż… Przegląd sytuacji na Złazie ++++++
Nr. 1 Piątek, dnia 26 listopada 2004 r. Wielkie otwarcie tuż tuż… Przegląd sytuacji na Złazie Dnia 26 listopada 2004 r. w gmachu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych ul. Żeromskiego 115 Kilka słów wstępu od Druha komendanta Złazu phm. Bartosza Topczewskiego Witamy w Łodzi!… Historia zatoczyła koło. Oto dzisiaj spotykamy się w Łodzi na złazie instruktorskim. Równo 10 lat temu też taki się odbył i też był w Łodzi. I co ciekawe również dotyczył stopni!!! Wtedy rozmawialiśmy i wprowadzaliśmy ten regulamin stopni, który dzisiaj chcemy zmieniać. Minęło 10 lat. Organizacja zmieniła się. W tamtym momencie uznaliśmy, że zmiana systemu zdobywania stopni na bardziej elastyczny jest konieczna. Dziś bogatsi o doświadczenia 10 lat będziemy się zastanawiać czy nasze stopnie nie powinny być bardziej ujednolicone i stać się lepszy narzędziem. Cieszę się, że ten złaz się odbywa. Cieszę się, że nasza organizacja żyje i chce dostosowywać swoje narzędzia zarówno do zmian zewnętrznych jak i do zmian wewnętrznych. Zmiana systemu stopni wcale nie oznacza, że 10 lat temu wprowadziliśmy „zły” regulamin. Po prostu zmieniamy się – jak każda organizacja przechodzimy różne cykle życia. Organizacja przechodzi naprzemienne zmiany od centralizacji do decentralizacji. 10 lat temu panował klimat, że istniejący regulamin jest zbyt „zestandaryzowany”, że zabija inicjatywę drużynowego, że traktuje wszystkich harcerzy identycznie. Więc regulamin został zdecentralizowany (zlikwidowano sztywną tabelę). Minęło 10 lat. Teraz dochodzi do sytuacji, że np. wywiadowcy z różnych środowisk realizują tak odmienne próby, że czasem wydaje się, że są to harcerze z różnych organizacji. Przeszliśmy do kolejnego cyklu rozwoju i chyba nikt nie zaprzeczy, że zmiany w systemie stopni są konieczne. Witam wszystkich przybyłych na terenie Łódzkiej Chorągwi Harcerzy. Łódź to miasto specyficzne pod wieloma względami, bo historia ukształtowała łodzian trochę inaczej niż w wielu innych miejscach na świecie. W przedwojennej wielokulturowej Łodzi nauczono się żyć i pracować razem pomimo wszelkich różnic. Po prostu Łodzianie musieli się „dogadać”. W moim mniemaniu ta cecha w Łodzi nadal pozostała. Centralne położenie miasta i umiejętność porozumienia się z najróżniejszymi osobami powoduje, że Łódź jest najlepszym miejscem do trudnych rozmów. Witam, więc wszystkich z północy, południa, wschodu i zachodu. Przy odrobinie chęci dojdziemy do porozumienia we wszystkich naszych harcerskich sprawach. Nie takie to problemy w Łodzi rozwiązywano. SYGNALIZUJEMY! To koniecznie musisz zobaczyć! !!! „Kto zatem kocha dzieci, ten ich nie wychowuje!” hm. Bogusław Śliwerski (ZHP) Czy musimy wychowywać nasze dzieci i młodzież? Czy rzeczywiście możemy wychować drugiego człowieka? Czy tworzone z takim wysiłkiem i uporem instytucje kształcenia kadr pedagogicznych służą w istocie osiąganiu lepszej sprawności i efektywności oddziaływań wychowawczych? Dlaczego chcemy wychowywać innych i wbrew ich woli i oczekiwaniom? Jak mają się te zamierzenia do prawa każdego dziecka, by było sobą i by mogło samo stanowić o sobie? [...] Mimo, iż wiek XX miał być wiekiem dziecka, to jednak nadal istnieje dyktatura dorosłych nad nieletnimi. Osoby poniżej 18 lub 21 roku życia, w zależności od obowiązującego w danym kraju prawa, są obywatelami drugiej kategorii, których prawa nie brane są pod uwagę i które są pozbawione możliwości podmiotowego decydowania o swoim losie. [...] To szowiniści dorosłości występują przeciwko dzieciom i młodzieży z argumentacją typu: „Ty jesteś jeszcze za młody, by...”. Zamiast więc przezwyciężać powyższe postawy pedagogiczne należy umożliwić wychowankom autonomiczne uczenie się i samowychowanie, gwarantujące nienaruszalność ich godności i likwidujące wzajemny antagonizm. [...] Odrzucając pedagogikę rezygnuje się z wychowania, ale to wcale nie znaczy, że antypedagogice stają się obce lub obojętne problemy rozwoju człowieka, jego życia w społeczeństwie. Postuluje się tu wychowanie bez celowego oddziaływania jako współżycie pokoleń w wolnym od wychowania poczuciu odpowiedzialności za samych siebie. Wspierać zamiast wychowywać – tak najkrócej można by scharakteryzować naczelną ideę antypedagogiki. Na ostatniej stronie uruchamiamy nasz FOTOPLASTYKON *** ŚWIATOWA produkcja >>>>>>>>>> Słowo od redakcji + + + + + + Oto pierwszy numer Kurjera Łódzkiego – gazety złazowej, której projekt graficzny wzorowany jest na gazecie z okresu międzywojennego, o czym piszemy na stronie czwartej. Mamy nadzieję, że nasz Kurjer posłuży Wam nie tylko na Złazie, ale również za kilkanaście lat, gdy będziecie chcieli powspominać stare dzieje. Redaktor naczelny – pwd. Jan Czuma HO Szkoła szczęściarzy, czyli ku czemu wychowuje harcerstwo hm. Elżbieta Czuma Co w Złazie piszczy? noo… wyglądam już super – jeszcze tylko sekretarka potrzebna… pwd. Piotr Wierzbowski zespół finansowy Złazu ozyc Fragment eksp osyjskiej” ji kawiarenki „r Czy chcesz być szczęśliwy? Na to pytanie tylko człowiek z zaburzeniami psychicznymi odpowie przecząco. A co to dla ciebie znaczy? Tutaj odpowiedzi będą różne. Reklamy, filmy, kultura masowa kreują model prosty: trzeba tak żyć, żeby się nie natrudzić, unikać kłopotów, stresów, być młodym, przystojnym, koniecznie zdrowym i najlepiej bogatym. Jak to osiągnąć? Wydaje się, że ściśle współgra z takim modelem wychowanie bezstresowe. Ale w tych krajach, w których króluje ono od lat około 30. efekty już są: gabinety psychologów i psychiatrów zapełnione przez tych, których życie przerasta. W ciągu ostatnich 45 lat liczba samobójstw na świecie wzrosła o ok… 60%! (Rzeczpospolita z 15 X 2002 r.). To paradoksalne, że człowiek rzucając się łapczywie na szczęście staje nagle bezradny wobec życia, przestaje widzieć jego sens, nie umie sobie poradzić z trudnościami. Czy jest na to jakaś rada, czy da się dzisiaj wychować człowieka szczęśliwego, dobrze radzącego sobie z życiem, silnego i zdrowego przede wszystkim moralnie, duchowo i psychicznie? Otóż jestem przekonana, że taką radą, a nawet ratunkiem jest harcerstwo. Dlaczego? Z kilku powodów, które postaram się wyartykułować. 1) Harcerstwo na pierwszym miejscu stawia potrzeby i szczęście drugiego człowieka, co o dziwo daje jakby odwrotny skutek. Okazuje się, że szczęśliwy jest przede wszystkim ten, który służy, jest pożyteczny, niesie pomoc innym, umiejąc przy tym być oszczędnym i ofiarnym. 2) Harcerstwo stawia wymagania i nie boi się mądrej dyscypliny. I tu okazuje się, że ktoś kto stara się sumiennie spełniać swoje obowiązki, być karnym i posłusznym swoim rodzicom i przełożonym dużo lepiej radzi sobie z obowiązkami, które niesie mu życie niż ci, którym usuwano wszelkie „kłody” sprzed nóg. 3) Harcerstwo zaprawia do pokonywania trudności, przezwyciężania swoich słabości i ograniczeń. I okazuje się, że ten, który trudzi się, by być słownym, szlachetnym, pogodnym w każdej sytuacji, czystym w myśli, mowie i uczynkach mimo ataku reklam i mediów, by nie ulegać nałogom mimo zaleceniom mody, że właśnie ten z pozoru ograniczony takimi wymaganiami młody człowiek w rzeczywistości staje się prawdziwie wolny i pełen radości. Nade wszystko zaś harcerstwo nie lekceważy najgłębszej potrzeby człowieka, którą jest Bóg. Nie stawia Go z boku, nie czyni z Niego dekoracji do munduru. Harcerstwo wie, że „człowieka nie można w pełni zrozumieć bez Chrystusa”. Dlatego pozwala Mu przenikać całe harcerskie życie. Harcerstwo nie wychowuje aniołów (ani anielic). Wychowuje jednak ludzi nie tylko przydatnych społeczeństwu, nie tylko takich na których można liczyć, ale także ludzi szczęśliwych. A to ważne, bo któż nie chciałby być szczęśliwy? Nowe lektury obowiązkowe dla ćwików Znajdź 14 szczegółów, którymi różnią się te zdjęcia — nagroda do odebrania w redakcji. Kto jest kto? – czyli kadra Złazu SP 55 84 ŁDH SP 65 17 ŁDH SP 3 106 ŁDH SP 182 20 ŁDH SP 184 9 ŁDH SP 166 74 ŁDH 9 ŁDH „Leśni”; SP 184, ul. Syrenki 19a 10 ŁDH; SP 44, ul. Kusocińskiego 100 17 ŁDH im. J. Szletyńskiego; SP 65, ul. Pojezierska 10, Gimnazjum 1, ul. Sterlinga 24 20 ŁDH; Katolickie Gimnazjum, ul. Baczyńskiego 156; SP 182, ul. Łanowa 16; Parafia Miłosierdzia Bożego, ul. Baczyńskiego 156 26 ŁDH im. P.E. Strzeleckiego; SP 192, ul. Krzemieniecka 24a 28 ŁDH im. A. Olbromskiego; SP 169, ul. Napoleońska 7/17; Gimn. 23, ul. Minerska 1/3 28 ŁDW; Gimnazjum 7, ul. Rojna 33 84 ŁDH „GROM”; SP 55, ul. Mackiewicza 9 106 pŁDH; SP 3, ul. Harcerzy Zatorowców 6 105 ŁGZ „Poszukiwacze Przygód”; Oratorium Salezjańskie, ul. Wodna 36 pŁGZ „Polanie Grodu Starego”; SP 64, ul. Anczyca 6 XV ŁDH „Zielony Płomień” im. A. Małkowskiego; SP 141, ul. Zakładowa 35/41; Parafia św. Jana Ewangelisty, ul. Kazimierza Odnowiciela 5; SP 14, ul. Wigury 8/10 XV ŁDW „Greenwich”; Gimnazjum 17, ul. Traktorowa 35 i Gimnazjum 19, ul. Wapienna 17 74 pŁDH „Uroczysko”; SP 166, ul. Szamotulska 1/7; Parafia św. Antoniego, ul. A. Padewskiego 4; SP 91, ul. Kasprzaka 45 GIMN 7 28 ŁDH GIMN 1 17 ŁDH SP 91 74 ŁDH SP 169 28 ŁDH Oratorium Salezjańskie 105 ŁGZ GIMN 23 28 ŁDH SP 192 26 ŁDH SP 44 10 ŁDH GIMN 17 XV ŁDH SP 14 XV ŁDH SP 64 ŁGZ SP 141 XV ŁDH MOŻE COŚ NA ZĄBEK?… NIE MOJA BUŁA??? Ałłaaa!!!! ŻEBY TYLKO NIE POPSUŁ SIĘ ŻEBY TYLKO… JESZCZE DZIAŁAJĄCY KSEROGRAF Z „LIPOWEJ” CZARNE TECZKI Hmm… CIEKAWE NA KOGO????? „Kurjer Łódzki” – gazeta Złazu Organizacji Harcerzy ZHR Redaktor naczelny: pwd. Jan Czuma Sekretarz redakcji: Jarosław Budkowski ćwik Dziennikarze: pwd. Marek Szamocki, pwd. Kamil Cieślak, pwd. Piotr Czaiński, Paweł Hajdan ćwik, Marek Pietrucha ćwik, Sebastian Grochala ćwik, (i rezerwowy zawodnik: Jarosław Budkowski ćwik) Fotoreporterzy: Marek Pietrucha ćwik, pwd. Łukasz Romanowski, pwd. Robert Pikulski. Współpraca: Wojciech Parol mł. oraz harcerze z drużyny 26 ŁDH oraz 28 ŁDW. Projekt graficzny gazety na podst. wyd. z 1939 r.: hm. Grzegorz Nowak Czy wiesz, że?... Kurjer Łódzki wydawano w okresie miedzywojennym. Było to czasopismo łódzkiej chadecji. Obok przedstawiamy oryginał pierwszej strony gazety.