Повний текст PDF

Transkrypt

Повний текст PDF
Jan Wiktor Tkaczyński
Uniwersytet Jagielloński
ROZSZERZENIE WSCHODNIE UNII EUROPEJSKIEJ W PERSPEKTYWIE
EKONOMICZNEJ. CZY TEORIA ENDOGENICZNEGO WZROSTU
GOSPODARCZEGO ZNAJDUJE ZASTOSOWANIE W TRANSFORMACJI
EUROPY ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ?
Jan Wiktor Tkaczyński. The European Union’s Extension Towards the East. The
Economic Perspective. Can the Theory of Endogenous Economic Growth be Applied in the
Transformation of Central and Eastern Europe?
Without institutional changes in the countries restructuring their political-economic and social system,
it would be impossible to achieve a goal, which establishes an efficient and competitive economy. This
policy requires not only the forming of financial markets and institutions, but also a deep reform of
economic life. Therefore, the subject of this article are the clearly obvious transformation processes in
Central and Eastern Europe after 1989, such as Ukraine after 2004. In the first part of this article, the
author indicates the determinants of the transformation process in the Central and Eastern European
countries, characterizing, e.g., such factors as the geopolitical location of a country, the achieved level of
economic development before 1989, or the depth of the reforms and their social acceptance. However,
it is the second part of the article which is its essence, as it presents how some of the elements of the
transformation theory have affected different aspects of social, political and economic life of the country
and at the same time allows exposure of a series of myths concerning transformation.
Key words: Transformation, Central and Eastern Europe, Ukraine.
Patrząc oczyma karykaturzysty [9] na proces rozszerzenia wschodniego Unii Europejskiej,
to wygląda on tak:
Rozszerzanie się Unii Europejskiej na Wschód można bez wątpienia potraktować jako
proces transformacyjny, w wyniku którego w każdym z krajów tego regionu przekształceniu
ulegają wszystkie dziedziny życia politycznego, gospodarczego i społecznego. Pierwszy
etap wspomnianego rozszerzenia, który miał miejsce w roku 2004, objął następujące
państwa: Estonię, Łotwę, Litwę, Polskę, Czechy, Słowację, Węgry i Słowenię. A więc kraje,
112
których położenie geopolityczne – jeszcze przed rokiem 1989 – czeski pisarz Milan Kundera
celnie określił jako znajdujące się kulturowo na Zachodzie, politycznie na Wschodzie, a
geograficznie w środku naszego kontynentu [3, s. 217‒223].
Problematyczność owego rozszerzenia staje się jednak oczywista dopiero wtedy, gdy
uprzytomnimy sobie, że wprawdzie powierzchnia UE zwiększyła się wówczas o 1/3, ale
do Unii zostały przyjęte państwa, w których w momencie przystąpienia do Unii dochód
narodowy brutto per capita wynosił zaledwie od 46% (tak w przypadku Łotwy) do 86% (tak
z kolei w najlepszym przypadku Słowenii) średniej dla UE [16]. Rozziew ten staje się jednak
szczególnie jaskrawy wtedy, gdy zestawimy ów dochód per capita ze średnim dochodem
na głowę jednego mieszkańca w takich państwach, jak z jednej strony Niemcy i Francja, z
drugiej natomiast takich, jak obiekt naszego tutaj zainteresowania, czyli Ukraina.
Tabela 1. Dochód narodowy brutto wybranych
państw UE oraz Ukrainy per capita (w USD)
Państwo
Niemcy
Francja
Łotwa
Słowenia
Estonia
Polska
Czechy
Węgry
Ukraina
2005
33 542
33 818
7634
18 169
10 330
7963
12 705
10 936
1828
2010
40 163
39 186
11 379
23 417
14 062
12 302
18 866
12 795
2973
2014
47 627
39 771
16 037
18 416
19 719
14 422
19 553
13 902
3082
Przywołanie ostrzegawczych słów Zbigniewa Brzezińskiego, mówiącego w 1994 r., że
„pokonanie komunizmu będzie trwało tak długo, jak długo trwał on sam” [2, s. 15], pozwala
uzmysłowić sobie przy odwołaniu się do przykładu Polski (kraju o największym potencjale
gospodarczym w grupie środkowoeuropejskich państw przechodzących transformację) oraz
Grecji (państwa o bezsprzecznie jednej z najsłabszych gospodarek w UE), jak złożonym i
długotrwałym jest proces transformacji. Zgodnie z danymi OECD [21] w roku 2004 dochód
narodowy brutto liczony na jednego mieszkańca wyniósł w Polsce 13 053,8 USD. W tym
samym roku wskaźnik ten kształtował się dla Grecji na poziomie 25 432,3 USD. Zakładając
bardzo optymistycznie, że wskaźnik wzrostu dochodu narodowego będzie rósł w skali roku
w Polsce o 4%, a w Grecji tylko o 1%, to w roku 2024 wyniesie on dla Polski 28 602,49
USD, gdy tymczasem w Grecji osiągnie on poziom 31 032,25 USD. Oznacza to, że w okresie
dwudziestu lat od przystąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej polski dochód narodowy
brutto liczony na jednego mieszkańca osiągnie zaledwie 92% poziomu dochodu per capita
w jednym z najmniej zamożnych państw (starej) Unii Europejskiej.
Mimo wszystko byłoby całkowicie fałszywe kreślić na tym (lub podobnym) przykładzie
obraz Europy Środkowo-Wschodniej jedynie czarnym kolorem. Dzisiejsza Europa
Środkowo-Wschodnia nie jest ani ‒ jak chcą tego jedni ‒ „wioską potiomkinowską”, gdzie
reklamy zastępują domy, ani też ‒ jak chcą tego drudzy ‒ „gospodarczym tygrysem Europy”.
Mówiąc zatem w największym skrócie, nie jest tym regionem, w którego opisie za zasadne
uchodziłoby uwypuklenie takich cech charakterystycznych, jak:
– biedne, zacofane rolnictwo
– wysoki stopień korupcji w życiu publicznym
– niestabilność ram prawnych
113
– wysoki stopień zorganizowanej przestępczości (w tym m.in. handel ludźmi, szmugiel
papierosów czy kradzionych samochodów).
Zarówno dla politologów, jak i ekonomistów bezsprzeczne jest, że integracja Europy
Środkowo-Wschodniej wywołuje procesy dostosowawcze (adaptacyjne) różnego rodzaju,
które będą prowadzić – tu także panuje jedność poglądów – do nowej równowagi aktywności
gospodarczych w rozszerzonej Unii Europejskiej [6, s. 9‒38]. Jak jednak owa równowaga
będzie wyglądać w przyszłości, tutaj zarówno politolodzy, jak ekonomiści różnią się poglądami.
Jeśli zatem według pierwszych kapitalne znaczenie należy przypisać takim kryteriom, jak:
• stabilność struktur/instytucji demokratycznych
• rządy prawa
• przestrzeganie praw człowieka oraz ochrona praw mniejszości ‒ to według drugich,
czyli ekonomistów, rozstrzygające znaczenie należy przypisać:
• liberalizacji życia gospodarczego
• budowie efektywnego systemu bankowego i zarządzania oraz
• nadrobieniu luki w rozwoju technologicznym.
Nie odmawiając racji ani jednym, ani drugim, decydujące znaczenie dla osiągnięcia
sukcesu w aspekcie gospodarczym ma w przypadku rozszerzenia wschodniego UE
rozpatrywanie go jako procesu transformacyjnego w kategoriach przestrzennoekonomicznych. Przede wszystkim dlatego, że postęp techn(olog)iczny jako jedna z pozycji
buchalteryjnych (growth accounting) w neoklasycznym modelu ekonomii przyjmuje
postać prawie że black box [1, s. 318], a więc metody badania obiektu i budowania jego
modelu jedynie na podstawie reakcji (output) na określone, wymuszone bodźce (input).
Stąd zaproponowany kierunek myślenia i dowodzenia zarazem pozwala postawić tutaj
dwa istotne z punktu widzenia tytułowej problematyki pytania badawcze:
1) Czy teorie ekonomiczne w odniesieniu do transformacji mogą dostarczyć pożądane
(roz)poznanie polityczno-gospodarczych konsekwencji integracji?
2) Czy zdobyte w tym procesie doświadczenia są przekładalne?
Próbę udzielenia odpowiedzi na tak sformułowane pytania musi jednak poprzedzić
przypomnienie, które warunki i w jaki sposób determinują w ogóle politykę wzrostu
gospodarczego. Z najważniejszych wymienić należy, oprócz kształtowania korzystnych
ram ‒ takich jak chociażby zasady konkurencji ‒ przede wszystkim te czynniki, które
prowadzą do wzrostu ilości i jakości czynników produkcji (pracy, kapitału, ziemi) oraz te,
które ułatwiają postęp techn(olog)iczny. Za wspierające czynniki uznać z kolei wypada
wszystkie te, z którymi mamy do czynienia w dziedzinach kształcenia, badań bądź
komunikacji. Tyle w teorii. Tymczasem według danych empirycznych widoczne staje się, że
wpływ przywołanych czynników produkcji w porównaniu z postępem technicznym notuje
tendencję malejącą. I to zarówno w gospodarkach państw wysoko uprzemysłowionych,
jak i tych, które dopiero na tę drogę wstępują. Obserwacja ta nie zaskakuje o tyle, o ile
weźmie się pod uwagę, że zysk krańcowy przy zainwestowaniu kapitału, pracy i ziemi – w
dłuższej pespektywie – systematycznie maleje [1, s. 318].
Rozwiązania przedstawionego problemu wolno zatem szukać w modyfikacji teorii
endogenicznego wzrostu gospodarczego. Według bowiem tej teorii konwergencja
gospodarcza dwóch państw (albo mówiąc inaczej – dwóch obszarów gospodarczych) ma
miejsce wtedy, gdy w obydwu tych państwach (obszarach) produkuje się przy pomocy tych
samych technologii, a wzorzec oszczędzania jest do siebie zbliżony. Ponieważ przedmiotowa
teoria charakteryzuje się występowaniem różnych modeli (o czym dalej), warto wskazać
najpierw, że wyjaśniają one wzrost gospodarczy w sposób endogeniczny, tj. w ramach danego
114
modelu. Cecha ta stanowi przeciwieństwo neoklasycznej teorii wzrostu, według której
długookresowy wzrost był (jest) determinowany przez egzogeniczny postęp techniczny
wprowadzany do modelu równocześnie z innymi założeniami. Osiągnięcie wobec tego
endogenicznego wzrostu gospodarczego staje się możliwe dzięki odejściu od neoklasycznej
funkcji produkcji, zakładającej malejące przychody z odtwarzalnych czynników produkcji.
Aczkolwiek w grupie modeli endogenicznych występują stałe przychody z
odtwarzalnych czynników produkcji, to wzrost ten w poszczególnych modelach
rzeczonej grupy jest jednak uzależniony od różnych elementów. Spośród nich –
przykładowo – szybszy wzrost gospodarczy zapewniają (ułatwiają) przede wszystkim
takie czynniki, jak: wyższe inwestycje w kapitał ludzki, większy zasób kapitału
ludzkiego bądź wydłużenie czasu pracy, a wreszcie większe nakłady na B+R lub wyższa
efektywność prac badawczo-rozwojowych. Musi zatem w tej sytuacji dawać wiele do
myślenia obserwacja potwierdzona przez wszystkie modele ekonomii neoklasycznej,
że zjawisko konwergencji między gospodarką słabiej a silniej rozwiniętą rzeczywiście
zachodzi, ale przy spełnieniu warunku, iż dążą one do tego samego stanu równowagi
długookresowej. Nawet bowiem fakt, że modele te różnią się między sobą szacunkami
wysokości współczynnika informującego o szybkości zbieżności, nie zmienia tego, że
gospodarki słabiej rozwinięte wykazują w opisanym przypadku szybsze tempo wzrostu
gospodarczego aniżeli gospodarki wyżej rozwinięte.
Natomiast endogeniczne modele wzrostu nie wskazują na występowanie zjawiska
konwergencji. Wprost przeciwnie, z niektórych modelowych ujęć endogenicznych
wynika, że tempo wzrostu gospodarczego rośnie wraz ze wzrostem poziomu dochodu,
co musi przekładać się na występowanie tendencji dywergencyjnych. Nie wdając się
w szczegółowe przedstawienie podstawowych dla teorii wzrostu endogenicznego
albo modelu learning-by-doing Romera [12, s. 1002‒1037], albo modelu Lucasa [7,
s. 3‒42], albo modelu Rebelo [10, s. 500‒521], albo modelu Romera ze zwiększającą
się liczbą dóbr [11, s. 71-102], albo wreszcie modelu Aghiona-Howitta z poprawiającą
się jakością dóbr [5, s. 323‒351] bądź dodatkowo modelu Mankiwa-Romera-Weila [8,
s. 407‒437], będącego rozszerzonym modelem Solowa [13, s. 65‒94] wyznaczników,
warto jedynie na potrzeby niniejszego opracowania podkreślić, że wszystkie rzeczone
modele można rozbudowywać w celu wyjaśnienia wpływu wielu innych czynników
na wzrost gospodarczy.
Możliwe kierunki tak zdefiniowanej rozbudowy obejmują wprowadzenie do modelu
określonej polityki gospodarczej uwzględnienia endogenicznego przyrostu naturalnego,
otwarcia gospodarki bądź wymiany handlowej z zagranicą. Przy tym zarówno wzrost,
jak i konwergencja – co ma szczególne znaczenie dla transformacji – są determinowane i
przyspieszane przez takie czynniki, jak:
a) wysoki stopień powiązania wymiany handlowej
b) wysokość zagranicznych inwestycji [14, s. 42‒42]
c) konkurencyjność gospodarki.
Jeśli zapytamy, dlaczego właśnie te, a nie inne czynniki odgrywają taką rolę, lub pytając
inaczej ‒ dlaczego właśnie przedostatni z wymienionych czynników jest szczególnie ważny,
to odpowiedź (posługując się terminologią Marksowską) jest stosunkowo prosta: nie da się
budować kapitalizmu bez kapitału.
Dla zobrazowania wyżej przestawionych tez weźmy zatem pod uwagę przykład
Ukrainy [18], a dokładnie rzecz ujmując ‒ jej wymianę handlową (w mln euro) z UE
pojmowaną tutaj jako całość.
115
Tabela 2. Wymiana handlowa
Ukrainy z UE (w mln euro)
Rok
Tabela 3. Udziały w wymianie handlowej Ukrainy z
UE i Rosją (w procentach)
UE‒28
Rosja
2009
34,0
28,9
2010
31,3
36,2
2014
35,2
20,8
Jeśli dane statyczne nie zwodzą, to ponad 1/3 ukraińskiej wymiany handlowej [17] przypada
obecnie na UE. Danym tym nie należałoby (być może) przypisywać aż tak wielkiego znaczenia, gdyby
nie fakt, że jeszcze u progu transformacji liczby te wyglądały zupełnie inaczej: głównym partnerem
handlowym Ukrainy była Rosja i kraje dawnego Związku Radzieckiego. Obecnie obserwujemy
nie tylko zmniejszanie się wolumenu wymiany handlowej między Ukrainą a Rosją, ale również
stosunkowo jej niski poziom, bo wynoszący zaledwie 1/5 w ogólnym bilansie handlowym Ukrainy.
Inaczej wygląda to w przypadku procentowo policzonego w stosunku do produktu
krajowego brutto (PKB) wolumenu bezpośrednich inwestycji zagranicznych [15]. Tych
jest zdecydowanie za mało na Ukrainie, ale mimo to na uwagę zasługuje fakt, że nie
zachodzi tu przypadek Węgier z roku 2010.
116
Tabela 4. Wielkość wolumenu bezpośrednich inwestycji
zagranicznych w stosunku do PKB w wybranych państwach UE oraz na Ukrainie (w procentach)
Państwo
2005
2010
2012
2014
Łotwa
4,7
1,8
3,8
2,4
Słowenia
2,7
0,6
0,1
3,1
Estonia
22,3
10,5
7,0
6,2
Polska
3,6
3,8
1,4
b.d.
Czechy
8,5
4,9
4,6
2,4
Węgry
7,6
‒16,2
4,7
8,5
Ukraina
9,1
4,7
4,7
0,6
Zupełnie inny obraz dostarcza zestawienie konkurencyjności wybranych gospodarek w latach
2013‒2015 [19, 20]. Widzimy bowiem wyraźnie, że miejsce Ukrainy w rankingu nie tylko się
poprawia, ale też że współczynnik konkurencyjności gospodarki ukraińskiej sam w sobie rośnie.
Tabela 5. Zestawienie konkurencyjności gospodarek
wybranych państw UE oraz Ukrainy
Państwo
Niemcy
Francja
Łotwa
Słowenia
Estonia
Polska
Czechy
Węgry
Ukraina
2013/2014 (148 państw)
Wynik w skali
miejsce
punktowej od 1
(min) do 7 (max)
4
5,51
23
5,05
43
4,40
70
4,25
32
4,65
42
4,46
46
4,43
63
4,25
84
4,05
2014/2015 (144 państwa)
Wynik w skali
miejsce
punktowej od 1
(min) do 7 (max)
5
5,49
23
5,08
42
4,50
70
4,22
29
4,71
43
4,48
37
4,53
60
4,28
76
4,14
Przedstawione dane pozwalają na następujące podsumowanie: (1) sama polityczna
transformacja, a więc bez systemowej przebudowy ekonomicznej, pokazuje, że procesy
adaptacyjne nie są dość odporne na wyzwania, przed którymi staje w tym okresie dane państwo.
Mechanizm ten działa także w drugą stronę: same reformy gospodarcze, bez politycznych
zmian, nie przynoszą w dłuższej perspektywie pożądanych efektów. Przystąpienie do UE
wymusza zatem, (2) w formie efektu domina, kontynuację rozpoczętych zmian, zarówno
politycznych, jak i gospodarczych i tym samym stanowi nieodwracalny krok w stronę
konwergencji rozwoju społeczeństw oraz gospodarek na Zachodzie i na Wschodzie. Tę
prawidłowość, nawet jeżeli przyjmiemy perspektywę integracyjną w dłuższym wymiarze
czasowym, możemy odnieść (3) również do Ukrainy.
Monografie
1. Engelkamp P., Sell F.L., Einführung in die Volkswirtschaftslehre, Springer Verlag, Berlin‒
Heidelberg 2011.
2. Friedrich P., Tkaczyński J.W., Auslandsinvestitionen in Polen, Berlin Verlag + Verlag Österreich,
Berlin‒Wien 1995.
117
3. Kundera Milan, The Tragedy of Central Europe, w: From Stalinism to Pluralism. A Documentary
History of Eastern Europe since 1945, ed. Gale Stokes, Oxford University Press, New York‒Oxford 1991.
4. Tkaczyński J.W., Rossmann G., Die Fonds der Europäischen Union. Finanzinstrumente vor
dem Hintergrund der Osterweiterung der Gemeinschaft, Peter Lang Verlag, Frankfurt a. M. 2001.
Artykuły
5. Aghion Philippe, Howitt Peter, A Model of Growth through Creative Destruction,
„Econometrica” 1992, nr 60.
6. Lammers Konrad, Die Osterweiterung aus raumwirtschaftlicher Perspektive ‒ Prognosen
regionalökonomischer Theorien und Erfahrungen aus der bisherigen Integration in Europa,
„Konjunkturpolitik” 2002, nr 53.
7. Lucas Robert E., On the Mechanics of Economic Development, „Journal of Monetary
Economics” 1988, nr 22.
8. Mankiw Gregory N., Romer David, Weil David N., A Contribution to the Empirics of Economic
Growth, „The Quarterly Journal of Economics” 1992, nr 107.
9. Mohr Burkhard, Roll over. Viel-beschworene und wenig pressante Ost-Erweiterung, Das
Parlament, 24 I 2001.
10. Rebelo Sergio, Long-Run Policy Analysis and Long-Run Growth, „Journal of Political
Economy” 1991, nr 99.
11. Romer Paul M., Endogenous Technological Change, „Journal of Political Economy” 1990, nr 98.
12. Romer Paul M., Increasing Returns and Long-Run Growth, „Journal of Political
Economy” 1986, nr 94.
13. Solow Robert M., A Contribution to the Theory of Economic Growth, „The Quarterly Journal
of Economics” 1956, nr 70.
14. Tondl Gabriele, Die Konvergenzperspektive Osteuropas, „Konjunkturpolitik” 2002, nr 53.
Adresy internetowe
15. http://data.worldbank.org/indicator/BX.KLT.DINV.WD.GD.ZS (dostęp: 3 maja 2016).
16. http://data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.PCAP.CD (dostęp: 3 maja 2016).
17. http://pressja.wsiz.pl/handel-zagraniczny-ukrainy-otwarty-rynek-ue-handlowe-ograniczeniastronie-rosji/ (dostęp: 3 maja 2016).
18. http://trade.ec.europa.eu/doclib/docs/2006/september/tradoc_113459.pdf (dostęp: 3 maja 2016).
19. http://www.weforum.org/reports/global-competitiveness-report‒2013‒2014 (dostęp: 3 maja 2016).
20. http://www3.weforum.org/docs/WEF_GlobalCompetitivenessReport_2014‒15.pdf (dostęp:
3 maja 2016).
21. https://stats.oecd.org/Index.aspx?DataSetCode=PDB_LV (dostęp: 3 maja 2016).
118