tutaj - Handlostacja.pl

Transkrypt

tutaj - Handlostacja.pl
marketing w praktyce
case study Mattel: Barbie i Ken w social mediach
kwiecień 2011
60
8 hattan, budząc zainteresowanie, szczególnie
wśród pań.
A gdzie w tym wszystkim jest Barbie?
Otóż jest – ona również ma swoje profile
na serwisach Facebook, Twitter i Foursquare. I w jej przypadku komunikacja jest nie
mniej spójna. Barbie nawiązuje głównie do
aktywności Kena, czyli coraz to nowszych
pomysłów na chwyty, którymi chce odzyskać jej serce. Pyta swoje fanki, czy powinna
się z nim pogodzić. Zachęca do oglądania
internetowego serialu, w którym mężczyźni
walczą o tytuł najwspanialszego chłopaka…
Jednakże w całej kampanii główny nacisk położono na Kena. Dlaczego? Z dwóch
powodów. Po pierwsze, mamy 50. rocznicę
istnienia chłopaka Barbie. Po drugie, właśnie
wyszła najnowsza lalka Kena, która mówi to,
co chcemy. Lalka ma wbudowany mikrofon
i powtarza to, co nagrało dziecko.
A co dalej?
W chwili, gdy piszę te słowa, kampania wciąż
trwa. Toteż nie opublikowano jeszcze finalnych wyników mówiących o zasięgu czy
zaangażowaniu użytkowników. Jedynymi
statystykami, które możemy wyciągnąć w tej
chwili, jest liczba obserwujących. A ta jest
imponująca. W sumie profile Barbie i Kena
obserwuje prawie 2 miliony użytkowni-
ków! Jednak to tylko wycinek kampanii.
Jest jeszcze świat offline oraz inne aktywności w internecie, których w artykule nie
opisałem. Jest także serial mający wyłonić
najprzystojniejszego chłopaka (niedostępny dla widzów z Polski) czy wydarzenia
organizowane na Facebooku. Jest również
materiał wideo, na którym Ken sprawdza,
jak bardzo pasuje do Barbie. Oraz rozmaite
informacje, które ukazały się w mediach
w związku z reklamą.
Czekam niecierpliwie, by ostatecznie poznać profil odbiorców oraz wyniki sprzedaży
najnowszej lalki. Ciekawe jest również to, do
kogo Mattel finalnie trafiła z przekazem…
Innowacyjne narzędzia dla e-sklepów
Badania wskazują, że wartość rynku e-commerce w Polsce przekracza 17 mld zł. W tym roku
prognozuje się wzrost o kolejny 1 mld zł. Co zatem robić, by uszczknąć dla siebie choć kawałek
internetowego tortu? Nie wystarczy już tylko pozycjonowanie, należy monitorować, analizować
i prognozować!
Właściciele sklepów internetowych już teraz zauważają potrzebę
regularnego monitoringu ofert konkurencji, który uaktualnia informacje o zmianach cen oraz nowym asortymencie wprowadzanym
przez rywali. Często zdarza się też, że jeden z pracowników sklepu
oddelegowany zostaje do ręcznego prowadzenia monitoringu publikacji, który daje odpowiedź na pytanie, jak widzą nas klienci
i czy nieuczciwa konkurencja nie działa przypadkiem na naszą
niekorzyść. Pomocny w planowaniu działań e-marketingowych jest
także monitoring pozycji, który w prosty sposób wskazuje skuteczność
pozycjonowania wybranych fraz.
Mało kto dysponuje odpowiednią liczbą pracowników i czasem, aby
monitorować i analizować wszystkie wypowiedzi pojawiające się w sie-
ci, zmiany u konkurencji czy codzienną pozycję w wyszukiwarkach.
Właścicielom e-sklepów, w ciągle zmieniającym się otoczeniu biznesowym i przy ograniczonym dostępie do niezbędnych danych, ciężko
zatem prognozować sprzedaż, którą mogą wygenerować ich sklepy.
Odpowiedzią na te wszystkie bolączki może stać się zautomatyzowanie
wielu z wyżej wymienionych aktywności, które w znaczący sposób
ograniczy czas i koszty analizy rynku.
Innowacyjne narzędzia do analizy i prognozowania rynku e-commerce
udostępni w najbliższym czasie firma Handlostacja.pl, która świadczy
usługi dla sklepów internetowych, oferując autorskie rozwiązania
technologiczne jak i pełną administrację, promocję i doradztwo.
Więcej informacji na www.handlostacja.pl
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską
z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
„Dotacje na innowacje”

Podobne dokumenty