WspóŇczesne niewolnictwo w indyjskim przemyÅłle tekstylnym

Transkrypt

WspóŇczesne niewolnictwo w indyjskim przemyÅłle tekstylnym
Artykuł pobrany ze strony
http://www.ekonsument.pl/news-show-66845.php
Współczesne niewolnictwo w indyjskim przemyśle tekstylnym
31.10.2014, Maria
‘Flawed Fabrics’ - nowy raport przygotowany przez Centre for Research on Multinational
Corporations (SOMO) oraz India Committee of the Netherlands (ICN) - pokazuje, że w zorientowanym na
eksport przemyśle tekstylnym południowych Indii, pracownicy wciąż stawiają czoła odrażającym warunkom
pracy równoznacznym z pracą przymusową.
Kobiety i dziewczęta pracujące w przędzalniach w stanie Tamil Nadu, niektóre z nich mające dopiero 15 lat,
są rekrutowane przede wszystkim z marginalizowanych społeczności Dalit (tzw. nietykalnych) w zubożałych
rejonach wiejskich. Są zmuszane do wielogodzinnej pracy za niską płacę. Żyją bez wygód w hotelach
pracowniczych prowadzonych przez zatrudniające je firmy i bardzo rzadko mają pozwolenie na opuszczenie
terenu należącego do tych spółek. Badane przędzalnie wśród swoich klientów mają fabryki pracujące na
zlecenie zachodnich marek odzieżowych, w tym C&A, Mothercare, HanesBrands, Sainsbury’s i
Primark.
Raport ‘Flawed Fabrics’ pokazuje sytuację w pięciu przędzalniach w stanie Tamil Nadu, który
jest jednym z centrów światowego przemysłu tekstylnego i dziewiarskiego: Best Cotton Mills, Jeyavishnu
Spintex, Premier Mills, Sulochana Cotton Spinning Mills i Super Spinning Mills. Dogłębne badanie oparte na
wywiadach ze 150 pracownikami połączono z analizą informacji z firm oraz danymi o eksporcie. Przędzalnie
w tym regionie produkują przędzę bawełnianą i tkaniny przeznaczone do dalszego przetworzenia w indyjskim
przemyśle odzieżowym oraz na eksport do innych państw, w szczególności do Bangladeszu.
Nastoletnie dziewczęta i młode kobiety opowiedziały badaczom o tym, jak zostały nakłonione do opuszczenia
rodzinnych wiosek atrakcyjnymi obietnicami przyzwoitej pracy i dobrego wynagrodzenia. Jednak w
rzeczywistości pracują w odrażających warunkach, które są równoznaczne ze współczesnym niewolnictwem i
najgorszymi formami pracy dzieci. Pracownice nie otrzymują kontraktów czy potwierdzeń wypłat. Nie mają
dokąd pójść, by wyrazić swoje niezadowolenie. W przędzalniach nie ma związków zawodowych czy
funkcjonujących mechanizmów składania skarg. Jedna z pracownic Sulochana Cotton Spinning Mills opisała
warunki, w których żyje, w następujący sposób: “Nie lubię hotelu pracowniczego w którym mieszkam;
jest położony daleko od miasta, nie mam tam kontaktu ze światem zewnętrznym. Jest po części jak więzienie."
Odkryto, że dwie przędzalnie zaopatrują bangladeskie fabryki odzieżowe objęte Bangladeskim
Porozumieniem dotyczącym ochrony przeciwpożarowej i bezpieczeństwa budynków (Bangladesh Accord on
Fire and Building Safety). Raport prezentuje bezpośredni związek między sygnatariuszami Porozumienia i
będącymi nie do przyjęcia naruszeniami praw pracowniczych w Indiach. Z powodu braku transparentności w
sektorze odzieżowym, SOMO i ICN nie były w stanie ustalić, którzy z sygnatariuszy Porozumienia
zaopatrują się w tych fabrykach. Dane o eksporcie łączą również badane przędzalnie z trzema zagranicznymi
bankami: Standard Chartered Bank, Bank Tokyo-Mitsubishi oraz Raifeisenbank. Banki te zapewniają usługi
finansowe przędzalniom i ich klientom. Jednakże, odwołując się do zasady dbania o bezpieczeństwo i
prywatność, odmówiły one ujawnienia jakichkolwiek szczegółów.
W ciągu ostatnich kilku lat marki i sprzedawcy zaopatrujący się w Tamil Nadu zaczęli zwiększać ilość
audytów i akcji naprawczych wśród dostawców pierwszego rzędu. Jednakże tylko niewielka część marek i
sprzedawców rozpoczęła badania i kontrole u swoich dostawców drugiego rzędu. Znaczna większość
kupujących nie angażuje się w monitorowanie i akcje naprawcze na poziomie przędzalni (będących
dostawcami drugiego rzędu). Dwie z badanych przędzalni otrzymały certyfikat SA8000 za przestrzeganie
międzynarodowych standardów pracy, podczas gdy ten raport pokazuje, że warunki w nich panujące są
dalekie od akceptowalnych.
Według badacza SOMO Martje Theuws’a: “Wysiłki biznesu zawodzą w efektywnym
rozwiązywaniu problemu naruszania praw pracowniczych. Korporacyjny audyt nie jest dostosowany do
wykrywania pracy przymusowej i innych ważnych pogwałceń praw pracowniczych. Co więcej,
transparentność łańcucha dostaw prawie nie istnieje. Lokalne związki zawodowe i grupy pracownicze są
konsekwentnie ignorowane."
Dodatkowo pracownik programu ICN Marijn Peepercamp stwierdził: “Nie tylko firmy, ale także rządy
ponoszą porażkę w zapewnianiu, że światowy biznes spełnia Wytyczne OECD dla przedsiębiorstw
wielonarodowych (OECD Guidelines for Multinational Enterprises). Państwowy obowiązek ochrony oraz
korporacyjna odpowiedzialność za poszanowanie praw człowieka ustanowione w Wytycznych ONZ
dotyczących biznesu i praw człowieka (UN Guiding Principles on Business and Human Rights) nie są
realizowane."
Autorzy raportu, SOMO i ICN, wzywają wszystkie podmioty zaangażowane w globalny przemysł odzieżowy
- od przędzalni do marek odzieżowych - do zwiększenia transparentności swojej bazy dostawców. Zwłaszcza
marki odzieżowe powinny być bardziej ambitne w wykrywaniu i rozwiązywaniu problemów naruszeń praw
człowieka poprzez zezwalanie związkom zawodowym i społeczeństwu obywatelskiemu na odgrywanie
przypisanych im ról. W dodatku praktyki kupujących powinny pozwolić na stworzenie przyzwoitych
warunków pracy, aby dziewczęta i młode kobiety w Tamil Nadu nie musiały dłużej stawiać czoła
odrażającym warunkom równoznacznych z pracą przymusową.
Tłumaczenie: Anna Lisowska
Na podstawie: SOMO (http://www.somo.nl/publications-en/Publication_4110)

Podobne dokumenty