WZOROWA PANI DOMU BIERZE SIĘ ZA ODKURZANIE

Transkrypt

WZOROWA PANI DOMU BIERZE SIĘ ZA ODKURZANIE
WZOROWA PANI DOMU BIERZE SIĘ ZA ODKURZANIE
Wpisany przez Barbarella
poniedziałek, 17 grudnia 2007 11:36
WZOROWA PANI DOMU BIERZE SIĘ ZA ODKURZANIE
W roli wzorowej pani domu w dzisiejszym odcinku wystąpię gościnnie ja, BO TO MÓJ BLOG i
mogę robic na nim co chcę! Nawet niewiarygodnie naginać rzeczywistość.
No dobra. To zaczynamy.
Kupiłam jakiś czas temu odkurzacz bezworkowy.
Poczułam się w sklepie taka praktyczna i nowoczesna, niech mnie nie ograniczają tymi
workami, poza tym ich jest pierdyliard typów i pamiętaj później człowieku, które worki kupić,
albo żeby W OGÓLE kupić worki. Ja mam na głowie inne rzeczy zupełnie, niż worki do
odkurzaczy, doprawdy.
Poza tym, odkurzacz wyglądał miło, przystępnie, kurz wyrzucało się do śmieci z takiego jakby
dzbanka, no i od czasu do czasu niech pani wypłucze filtr.
Zatrzymajmy się na chwilę przy definicji terminu „WYPŁUKAĆ”.
Bo moim zdaniem „WYPŁUKAĆ” oznacza „podstawić pod strumień bieżącej wody i chwilę
potrzymać” i dlatego kupiłam ten odkurzacz.
Okazuje się, że w odniesieniu do filtrów od odkurzaczy, termin WYPŁUKAĆ oznacza cos
zupełnie, zupełnie innego.
I ja to COŚ robiłam wczoraj PRZEZ PÓŁTOREJ GODZINY.
1/2
WZOROWA PANI DOMU BIERZE SIĘ ZA ODKURZANIE
Wpisany przez Barbarella
poniedziałek, 17 grudnia 2007 11:36
Ten filtr to taki cylinder, w którym poupychane są takie jakby gumowe paski, w każdym razie
chodzi o to, że POMIĘDZY tymi paskami gromadzi się wszelkie plugastwo, które trzeba
stamtąd wydłubać. PATYCZKIEM DO SZASZŁYKÓW.
W każdym razie niczym innym mi się nie udało tego usunąc.
Dłubałam patyczkiem, a tworzywo, które wydobywało się spomiędzy pasków, mogłoby zagrać
we wczesnych horrorach typu B. Wole nawet nie myśleć, ile zarazy, zdechłych roztoczy i
cholera wie czego przeszło wczoraj przez moje ręce.
W dodatku, jak już byłam umazana tym po łokcie, to mój mąz zaczął gwałtownie wzywać
pomocy. Rzuciłam zatem filtr i pobiegłam, bo może znowu wsadził palec do zapalniczki albo
odkroił go sobie jednym ze swoich noży… Otóż, potrzebował mojej pomocy ponieważ
WŁAŚNIE ZESKANOWAŁ jakiś stary slajd - „Ale pamiętasz, czy twój ojciec stał wtedy po
prawej stronie, czy po lewej?... Bo nie wiem, czy dobrą stroną go włożyłem do skanera”.
A.a.a.a.a.a.a.a.
No nic.
Może do mnie przyjść dziś ta małpa, Perfekcyjna Pani Domu i palcem w białej rękawiczce
przejechać po filtrze do odkurzacza (a później ją nim zdzielę w łeb). Ale dni TEGO
ODKURZACZA są policzone. Oglądałam takie akumulatorowe hoovery ostatnio. Myślicie, że
one mają filtr?
UPDATE:
Z perfekcyjnej pani domu mam tylko perfekcyjne kurwa mać!
ZATKAŁAM ten odkurzacz! Wciągnęłam takie plastikowe CÓŚ co mi utkwiło w rurze na
zakręcie I KONIEC. Ani go popchnąć, ani wydłubać!
Oraz zamierzam napisac bestseller dla mezczyzn: "SEDES - magic or science? All you should
know about this magnificent achievement of human intelligence in ten easy-to-follow lessons".
2/2