Mistrzowie Świata z Goju Ryu SHUSEIKAN Poland

Transkrypt

Mistrzowie Świata z Goju Ryu SHUSEIKAN Poland
Mistrzowie Świata z Goju Ryu
SHUSEIKAN Poland
W dniach 29.11 - 01.12. b.r. w Centralnym Ośrodku
Sportu - Ośrodek Przygotowań Olimpijskich
w Wałczu (COS-OPO) (woj. zachodniopomorskie)
rozegrano V Mistrzostwa Świata w Karate
Fudokan (WTFSKF), pod Honorowym Patronatem
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława
Komorowskiego. Polacy w tych zawodach
zdobyli 1. miejsce na świecie. Polacy
zdeklasowali
wszystkie
22
reprezentacje
narodowe,
zdobywając
rekordową
liczbę
medali. Spośród 1000 rozdanych medali, Polakom
przypadło aż 256, wśród nich: 68 złotych, 77 srebrnych, 111 brązowych. Jest to niebywały
wynik i potężny wzrost umiejętności polskich zawodników. Na ponad 840 zawodników
zgłoszonych do rozgrywek, polska ekipa stanęła na starcie w liczbie 245 zawodników we
wszystkich kategoriach wiekowych. Jest to tym bardziej ważne, że udział polskich
zawodników odbył się bez najmniejszego wsparcia budżetowego. Ciężar finansowania
startu polskich zawodników spoczął na klubach i środkach prywatnych.
Do wspaniałego wyniku Polski wpisali się także zawodnicy naszego klubu Karate GOJU
RYU SHUSEIKAN POLAND, którzy odnieśli wielki sukces, największy w dotychczasowej
swojej karierze, jak i w historii klubu. W tych mistrzostwach Eryk Adamek oraz Artur
Trubicki zdobyli cztery medale.
Eryk Adamek startował w kumite indywidualnym w konkurencji juniorów w wadze
-70kg. Stoczył zacięte pojedynki i wygrał zdobywając tytuł Mistrza Świata. Eryk startował
również w kumite drużynowym w reprezentacji Polski, z którą zdobył Wicemistrzostwo
Świata.
Artur Trubicki startował w kumite indywidualnym w konkurencji seniorów w wadze
-75kg i także wygrał zdobywając tytuł Mistrza Świata. Artur stoczył ekscytujące walki, w
których nie było lepszego. Ponadto start w kumite drużynowym w reprezentacji Polski
zaowocował zdobyciem przez Niego drugiego tytułu Mistrza Świata. Tego nie dokonał
jeszcze nikt z klubu. Artur wygrał podwójnie w rywalizacji światowej.
Tak więc, Mistrz i Uczeń pokazują nam, że można wygrywać w wielkim stylu. Brawo!!!